

Vademecum
LETNIKA
✔Jak opalać się bezpiecznie
✔ Samolot
nie dla każdego – przeciwwskazania zdrowotne
✔ Skuteczna ochrona przed zatruciami
Kolagen
FORMUŁA MŁODOŚCI
DLACZEGO POWINIEN
ZNALEŹĆ SIĘ W DIECIE I GDZIE GO SZUKAĆ
PSYCHOLOGIA
Bez stresu
na urlopie
Ekspert podpowiada, jak wypoczywać, by wypocząć
Nº 7/8 (206 207) LIPIEC SIERPIEŃ 2024

KUPUJ Z GŁOWĄ! Po czterdziestce uwierzyłam w siebie
KTÓRĄ WYBIERAĆ W SKLEPIE, A MOŻE KRANÓWKA? WODA
7SPOSOBÓW
NA MENOPAUZĘ
Tak złagodzisz objawy, by cieszyć się wakacjami


lipiec-sierpień 2024
Porady i inspiracje dla Ciebie
Dzień
dobry
Lato zapowiada się na słoneczne, wręcz upalne. W perspektywie urlopy, relaks i ogromny zastrzyk energii. Jak my to lubimy! W wakacyjnym wydaniu naszego magazynu piszemy o korzyściach, ale i o tym, na co w tym okresie zwrócić szczególną uwagę, by nasze zdrowie nie ucierpiało.
W „Vademecum letnika” przeczytacie o tym, jak opalać się bezpiecznie, kto nie powinien lecieć na urlop samolotem, jak chronić się przed zatruciami, a także na co latem muszą uważać sercowcy.
Oprócz tego wiele innych, nie tylko wakacyjnych, tematów, m.in.: jaką wodę wybierać w sklepie (pamiętajmy o nawadnianiu!), co pomoże ustrzec się grzybicy i gdzie szukać odmładzającego kolagenu. Radzimy też, jak wypoczywać, by wypocząć. Warto posuchać tych rad i cieszyć się wspaniałymi wakacjami. Takich właśnie z całego serca Wam życzę:-)
Miłej lektury!
Karolina BanasiakREDAKTOR PROWADZĄCA

w Zobacz, co numerze...

inspiracje miesiąca
8 Moc uśmiechu
mam pytanie do...
10 Magdalena Wójcik
Dzień dobry!
temat miesiąca
14 Menopauza i lato
dbam o zdrowie
24 Zoom na…
Gdy za bardzo da popalić
28 Rozmowa z lekarzem
Kłopoty z haluksami
30 Ważne badanie
PISZCIE DO NAS!
Dla mnie 50 lat to piękny wiek

Artroskopia ocenia i leczy stawy
32 Zapytaj farmaceutkę
34 Zdrowie rodziny
Zadbaj o serce
38 Zdrowie rodziny
Grzybica lubi ciepło
40 Zdrowie rodziny
Dziękuję za kolejny numer magazynu. Jak zawsze czytam go od pierwszej do ostatniej strony i zawsze znajdę ciekawe tematy dla siebie. Tym razem z uwagą przeczytałam „Mind fitness, czyli głowa na ćwiczeniach” to ważne, bo z wiekiem, mamy problemy z pamięcią, obserwuję to u swoich rodziców i innych starszych zaprzyjaźnionych osób. Warto więc, póki można, o nią dbać i ćwiczyć. Polecam treningi pamięci - zajęcia prowadzone przez uniwersytet trzeciego wieku, na które sama chodzę, poza tym rozwiązywanie krzyżówek, układanie puzzli, gry planszowe. Serdecznie pozdrawiam Anna B.

Groźne wirusy






Autora najciekawszego listu nagrodzimy zestawami produktów. Regulamin dostępny na stronie www.dbamozdrowie.pl

42 Zdrowie rodziny
Dla kogo latanie?
44 Domowa klinika
Bursztynowe leki
48 Felieton

żyję zdrowo
50 Zoom na...
Uwaga! Przeteminowane
54 W dobrej formie
5 aktywności na wakacjach, które poprawią zdrowie


jestem eko
72 Zoom na...
Postaw na zielone wypoczywanie
76 W zgodzie z naturą
Lecznicze nalewki z własnej grządki

56 W dobrej formie
Gdy boli ścięgno Achillesa
jem zdrowo

58 Zoom na...
Mineralna, źródlana, stołowa
62 Sezon na...
Na jagody
64 Dieta

Kolagen ‒ sposób na młodość
68 Przepisy
Dla urody i zdrowia
70 Wieści z apteki
Porady zza pierwszego stołu

dbam o urodę
80 Zoom na...

Odświeżające triki na upał
84 Mam patent na...
Rozszerzone pory
to jest mój czas
86 Zoom na...
Jak wypoczywać, aby wypocząć?
90 Myśl miesiąca
92 Prawo


Jedziemy do sanatorium
94 Podróże
Na Mierzei Helskiej
98 Krzyżówka
Zapraszamy na www.dbamozdrowie.pl

Poznajcie naszych ekspertów
Drodzy Czytelnicy, misją Ekspertów DOZ.pl jest dostarczanie rzetelnych rad, a Program Ekspertów DOZ.pl umożliwia Wam kontakt z Farmaceutami. Ich wsparcie możecie uzyskać, pisząc do nas na adres magazyn@dbamozdrowie.pl, ale także za pośrednictwem czatu w aplikacji DOZ.pl.

MGR FARMACJI KAROLINA BANASIAK
REDAKTOR PROWADZĄCA DOZ MAGAZYN, SPECJALISTKA W DZIEDZINIE KOSMETYKÓW I ZIOŁOTERAPII

MGR FARMACJI EWA DEMBOWSKA
ODPOWIADA
NA WASZE PYTANIA DO FARMACEUTKI

MGR FARMACJI MONIKA ZBĘK
AUTORKA TEKSTÓW Z ZAKRESU FITOTERAPII, CHORÓB CYWILIZACYJNYCH I OPIEKI FARMACEUTYCZNEJ

DR N. FARMACEUTYCZNYCH MAGDALENA JACHORSKA
PRACOWNIK NAUKOWY, AUTORKA PUBLIKACJI DOTYCZĄCYCH BEZPIECZEŃSTWA FARMAKOTERAPII I ZDROWIA KOBIET

MGR FARMACJI ANETA EKERT
AUTORKA TEKSTÓW NA TEMAT BEZPIECZEŃSTWA I SKUTECZNOŚCI FARMAKOTERAPII I OPIEKI FARMACEUTYCZNEJ

MGR FARMACJI MAGDALENA TOSZEK-KUSTOSIK
AUTORKA TEKSTÓW NA TEMAT BEZPIECZEŃSTWA I SKUTECZNOŚCI FARMAKOTERAPII I OPIEKI FARMACEUTYCZNEJ





Wydawca
DOZ Wydawnictwo Sp. z o. o. 94-406 Łódź, ul. Kinga C. Gillette 11 mruszkowska@doz.pl
Projekt, redakcja, wykonanie Wydawnictwo Bauer Sp. z o.o., Sp. j. 04-035 Warszawa, ul. Motorowa 1 Recepcja tel. 22 51 70 500 magazyn@dbamozdrowie.pl www.bauer.pl
Redaktor naczelna Izabela Raduszewska
Redaktor prowadząca
Karolina Banasiak
Redaktor kontentu Urszula Zubczyńska
Sekretarz redakcji Alicja Daszkiewicz
Zespół redakcyjny
Marzena Bartoszuk, Alicja Daszkiewicz (korekta), Barbara Lasota, Anna Skoczeń, Małgorzata Świgoń, Barbara Tuleja, Urszula Zubczyńska
Współpraca Wojciech Gontarek, Jakub Jaworski, Magdalena Łuków, Magdalena Maciejczyk, Dorota Mikłaszewicz, Marta Stachura, Marta Szymczyk-Jaworska
Projekt graficzny Maciej Moszyński, Katarzyna Rawska, Ewa Rozum
Zespół graficzny Agata Baranowska, Natalia Gąsiorowska, Rafał Lewandowski, Maciej Moszyński, Piotr Oleszko, Ewa Rozum, Renata Szwarc, Beata Sędzimir (grafik prowadzący), Marek Wierzbicki
Fotoedycja
Kamila Mejran i Agnieszka Posiewka Asystentka redakcji Agnieszka Klepacz
Zdjęcie na okładce Polsat/Bogdan Jabłoński
Zdjęcia w magazynie 123RF/Picsel (chyba że zaznaczono inaczej)
Reklama pharma
Magdalena Ruszkowska tel. +48 885 500 881 reklama@dbamozdrowie.pl
Reklama no-pharma
Katarzyna Kilanowska tel. 48 692 461 080 Katarzyna.Kilanowska@bauer.pl
Druk
Quad/Graphics Europe Sp. z o.o. 07-200 Wyszków, ul. Pułtuska 120
BĄDŹ EKOLOGICZNY. Wyrzucając papier, wybierz odpowiedni pojemnik.



Moc uśmiechu
TEKST ALICJA DASZKIEWICZ
Słonecznik to wyjątkowy kwiat, który lubi odwracać swoją „głowę” w stronę słońca. Kojarzy się ze szczęściem, radością, uśmiechem. A uśmiech rozbraja i sprawia, że stajemy się bardziej przychylni i mniej podejrzliwi wobec siebie. Ci, którzy się uśmiechają, odbierani są jako mili i szczęśliwi, ciepli i towarzyscy, szczerzy i atrakcyjni. Więcej, uśmiech pociąga za sobą uśmiech. Nasz mózg lubi bowiem radosne twarze i szybciej je rozpoznaje niż te smutne. Za jeden uśmiech można otrzymać wiele. Badania pokazują, że radosne twarze pozytywnie wpływają na nasz układ nerwowy. Kiedy je widzimy, sami zaczynamy się uśmiechać, co pobudza w naszym organizmie produkcję endorfin, tzw. hormonów szczęścia. Uśmiech wyzwala też ciąg dobrych emocji. Nic więc dziwnego, że przyciągają nas radosne osoby. Uśmiech zatem to specyficzna nić, która łączy ludzi. Pozwala nawiązać więź, a czasami również rozładować trudne sytuacje. A więc uśmiechajmy się jak najczęściej.
10 %
wszystkich umówionych
konsultacji w placówkach
publicznej służby zdrowia nie dochodzi do skutku z powodu braku pojawienia się pacjenta.

kalendarium
LIPIEC-SIERPIEŃ
6 lipca Dzień
Wypadów do Parku
To nietypowe i mało znane święto obchodzone w pierwszą sobotę lipca ma zachęcić mieszkańców miast (oczywiście oprócz tych, co aktywnie spędzają czas na świeżym powietrzu) do odpoczynku na łonie natury, najlepiej w parku, wśród zieleni i śpiewu ptaków. Można spacerować, poczytać książkę, siedząc na ławce lub kocu albo spotkać się z przyjaciółmi.
1-7 sierpniaŚwiatowy Tydzień Karmienia Piersią
Głównym celem tej inicjatywy jest promowanie karmienia noworodka wyłącznie mlekiem matki przez pierwsze 6 miesięcy życia dziecka aby zapewnić jego prawidłowy rozwój, zarówno zdrowotny, jak i emocjonalny. Karmienie piersią to również korzyść dla mamy, zmniejsza bowiem ryzyko zachorowania na raka piersi i jajnika.
21 sierpniaŚwiatowy Dzień Optymisty
Według badań, ludzie myślący pozytywnie cieszą się lepszym zdrowiem, bo są mniej podatni m.in. na choroby serca i układu krążenia. Ponadto optymiści rzadziej się stresują, nie przejmują się drobnostkami, zaś ich organizm produkuje mniej kortyzolu (hormonu stresu), dzięki czemu w trudnych sytuacjach doświadczają mniej negatywnych skutków stresu. Również pozytywnie nastawionie osoby i ich partnerzy są zazwyczaj bardziej szczęśliwi w związku, nawet gdy tylko jedna z nich jest optymistą.
to piękny wiek Dla mnie 50 lat
We wszystko, co robi, jest tak samo zaangażowana, we wszystkich rolach tak samo autentyczna. Z talentem komediowym na miarę Ireny Kwiatkowskiej. A mało kto wie, że mogła być… baletnicą.
TEKST MAGDALENA MACIEJCZYKMagdalena Wójcik
Zaczęła brawurowo. Miała 17 lat, gdy zagrała u Andrzeja Wajdy w „Kronice wypadków miłosnych” i „Życiu wewnętrznym” Marka Koterskiego. Wkrótce potem za pierwszym podejściem dostała się do szkoły teatralnej w Warszawie. Na czwartym roku Gustaw Holoubek zaproponował jej rolę w przedstawieniu w prestiżowym warszawskim teatrze Ateneum. Obecnie nie „bywa na ściankach”, niewiele o niej w kolorowej prasie, lecz nikt nie myli jej z żadną inną aktorką. Ma 54 lata i żadnych kompleksów.
Zacznijmy od początku. Rodzice, tancerze w słynnym Państwowym Zespole Ludowym Pieśni i Tańca „Mazowsze”, często wy-
stępowali w telewizji, na scenie w Polsce i za granicą. Jak to się stało, że po latach tanecznej edukacji absolwentka Państwowej Szkoły Baletowej w Warszawie nie poszła śladem mamy?
Wierzę, że każdemu z nas zdarzają się piękne momenty, które zmieniają bieg życia. Chwila, w której jako piętnastolatka przez przypadek trafiłam na plan filmowy, była jednym z nich. Od tamtego dnia moje myśli, uczucia, krążyły już wyłącznie wokół świata aktorskiego.
Jaki więc zbieg okoliczności sprawił, że trafiła pani przed kamerę?
Poszłam na casting, by towarzyszyć przyjaciółce, która marzyła
o zagraniu w filmie. Pomyślałam, skoro już tu jestem, to może też spróbuję. Spodobałam się.
I już? To takie proste, by zacząć wspinać się po szczeblach filmowej kariery?
Miałam to wielkie szczęście, że pierwszym filmem fabularnym, w którym zagrałam, była „Kronika wypadków miłosnych” Andrzeja Wajdy. Przez cały czas mnie wspierał, komplementował, dodawał otuchy. Zasugerował, że może powinnam pomyśleć o zawodzie aktorki. Jeśli takie słowa słyszy się od samego Mistrza, to jednak daje to do myślenia. Jednocześnie w szkole baletowej na każdym kroku słyszałam znacznie więcej krytyki niż pochwał. Coraz częściej przytrafiały mi się kontuzje.

INA EKRANIE W TEATRZE
iAktorkateatralna,serialowa Warszawskiejfilmowa.Jestabsolwentką SzkołyBaletowej, ukończyłarównieżPWSTwWarszawie. wypadkówGraławfilmachm.in.:„Kronikamiłosnych”AndrzejaWajdy, „Kolorykochania”,„Zaco?”Jerzego Kawalerowiczaiwserialachm.in.: „Klan”,„KochamKlarę”, „Codzienna2m.3”.
W dziewiątej, ostatniej klasie przez miesiąc miałam nogę w gipsie. Zaczęłam mieć wątpliwości, czy tylko taniec jest dla mnie, a może coś jeszcze. Postanowiłam przynajmniej spróbować zdawać do szkoły teatralnej.
Zagrała pani ponad
40 ról przed kamerą, występuje w 3 teatrach i kilku przedstawieniach objazdowych. Film czy teatr, co jest pani bliższe?
Zdecydowanie teatr. To dla mnie miejsce, gdzie aktor tak naprawdę się realizuje, spełnia marzenia, nieustannie pracuje nad swoim warsztatem aktorskim i najbardziej się rozwija. Filmy, seriale traktuję jako sposób zarabiania pieniędzy, który sprawia mi wielką frajdę i satysfakcję zawodową. Praca przed kamerą przynosi również aktorom popularność, a ta z kolei przyciąga widzów do teatru.
Aktorzy często mówią, że gdy długo gra się jakąś rolę, zżywa się z postacią. Jest coś, czego nauczyła panią Beata Rafalską, która jest z panią od ponad 10 lat w serialu „Klan”?
Jej syn Jaś jest dokładnie w wieku mojego Mikołaja. W zasadzie ten filmowy syn i prawdziwy razem dorastali. Beata jest nadopiekuńczą matką, często za bardzo wtrąca się w życie swojego dorosłego już
dziecka. To mnie w niej bardzo denerwuje. Jest też doskonałą nauką, jak mam nie postępować w prywatnym życiu. Myślę, że Mikołaj bardzo zyskał na tym, że gram tę postać. Starałam się nie powtarzać jej błędów (red. z synem na zdjęciu obok).
W środowisku uchodzi pani za osobę, dla której ważne są uczciwość i ognisko domowe. Nie bała się pani, że widzowie nie polubią Brygidy sypiającej z mężem siostry bliźniaczki, którą gra pani w serialu „Teściowie”? Uwielbiam role, w których mogę wcielać się w kogoś, na kogo nie byłoby mnie stać w życiu prywatnym, gdzie mogę spróbować, jak to jest, być w takiej sytuacji i móc doświadczać ekstremalnych emocji. Tym bardziej, że w drugim sezonie pojawią się kolejni kochankowie. Nie bójmy się tego słowa, Brygida jest nimfomanką. A tu nagle po latach wraca mąż, odżyją dawne wspomnienia, uczucia i sprawy się skomplikują. Więcej nie mogę zdradzić, ale mogę za to powiedzieć, że granie takich postaci jest dla mnie wspaniałą zabawą. A komedie są dla mnie zdecydowanie ulubionym repertuarem.

Badania pokazują, że małe przyjemności, za to częściej dawkowane, są lepsze dla zdrowia niż długi relaks raz na jakiś czas. Istnieją jakieś rytuały, które uszczęśliwiają panią na co dzień?
Dużo jest takich drobnych momentów sprawiających przyjemność. Na pewno obcowanie z naturą. Z wiekiem bardziej drażni mnie hałas miasta. Na szczęście warszawski Żoliborz, gdzie mieszkam, to cudowna dzielnica, ma mnóstwo zieleni. Tuż za domem rozciąga się przepiękny park. Uwielbiam spędzać w nim czas z moimi psami. Wracam do domu uśmiechnięta, zrelaksowana z czystym, jasnym umysłem.
Sądzi pani, że zawód aktora czy własna historia upoważniają do dawania rad? Jak to się stało, że została pani ambasadorką Fundacji
„Serce nie ma zmarszczek”, której celem jest niesienie wsparcia kobietom, zwłaszcza w pielęgnacji ich wewnętrznego rozwoju?
Wcześniej kilka razy zawodowo spotkałam się z Dorotą Goldpoint, która jest prezeską fundacji „Serce nie ma zmarszczek”. Okazało się, że wiele łączy nas emocjonalnie i podobnie myślimy. Bardzo się polubiłyśmy. Dorota przygotowywała projekt „Zmiana jest kobietą” i uznała, że będę miała coś do powiedzenia na temat, którym ona chce się podzielić z innymi kobietami i że mogę dołożyć swoją cegiełkę do przedsięwzięcia, bazując na własnych doświadczeniach i na tym, jak zmieniłam z wiekiem podejście do życia. Było to dla mnie ogromnym wyróżnieniem i bardzo dziękuję Dorocie za to zaproszenie.
A jaka jest Magda Wójcik prywatnie?
Staram się być pogodna. Uważam, że wtedy życie jest piękniejsze. Zarówno nasze, jak i osób, które nas otaczają. Unikam ludzi ponurych, zawistnych. Czasami spacerując ulicą, po prostu uśmiecham się do ludzi i sprawia mi ogromną radość, gdy uśmiech odwzajemniają.
Staram się oczywiście jadać zdrowo, jednak nad dbaniem o to, co teoretycznie dla mnie dobre, przeważa to, co sprawia przyjemność. Dziś już nie boję się mówić głośno, że przede wszystkim dbam o swój dobrostan, zwłaszcza że 9 lat temu zdiagnozowano u mnie wadę serca. Poddałam się operacji i teraz staram się żyć najpełniej, jak się da.
Czytałam, że wierząc w siłę siostrzeństwa, fundacja angażuje do swoich działań silne i inspirujące kobiece osobowości. Czy pani czuje się taką kobietą? Uważam, że kobieta pięćdziesięcioletnia, która wiele już przeżyła, zdobyła życiowe doświadczenie, wie dużo o sobie, o innych ludziach i o życiu w ogóle, może wesprzeć mądrą myślą, słowem inne kobiety, będące w trudnej sytuacji. Zainspirować je i pomóc wybrać słuszną decyzję.

TEMAT miesiąca

7 Menopauza i lato
rad, co robić, gdy hormony utrudniają życie

Uderzenia gorąca, gdy na dworze upał? To nie jest wymarzony scenariusz. Ale, na szczęście, są skuteczne sposoby na to, by nie tylko złagodzić dokuczliwe
objawy tego okresu, ale także wykorzystać wakacje do poprawy swojego stanu zdrowia.
TEKST MARZENA BARTOSZUK

Menopauza, czyli całkowicie naturalny etap w życiu każdej kobiety, często wiąże się z różnymi objawami, które bywają szczególnie uciążliwe właśnie latem. Wraz z nadejściem ciepłych miesięcy mogą bowiem nasilać się uderzenia gorąca, nocne poty, kłopoty z sercem czy inne dolegliwości związane ze spadkiem poziomu kobiecych hormonów w organizmie, sprawiając, że nawet najprostsze czyn-
ności stają się wyzwaniem. Ale warto wiedzieć, że istnieją skuteczne sposoby, aby złagodzić te nieprzyjemne objawy i nie tylko w pełni cieszyć się letnimi aktywnościami, ale nawet wykorzystać wakacyjne miesiące do tego, aby wzmocnić kości, poprawić swój nastrój lub zwiększyć ochotę na seks. Oto siedem konkretnych strategii, które pomogą ci przejść przez letni okres z większym spokojem i komfortem, a z wakacji wrócić z lepszym samopoczuciem.
1Znajdź sposób na uderzenia gorąca
U ponad połowy kobiet jest to nieodłączny element okresu menopauzy.
Zachodzące w tym okresie zmiany hormonalne mogą wpływać na termoregulację organizmu, powodując uczucie nagłego gorąca, pocenie się oraz następujące po nim wrażenie zimna. Te objawy nieco łagodzi picie szałwiowej herbatki. Zalej łyżeczkę suszonych liści lub kilka świeżych szklanką wrzątku i pij 2‒3 razy dziennie. Warto wypróbować także dostępną w aptekach nalewkę z szałwii ‒ 10 kropli na szklankę ciepłej wody. Jeśli uderzenia gorąca są bardzo nasilone, można rozważyć stosowanie hormonalnej terapii menopauzalnej (HTM), czyli uzupełnianie ubywających hormonów za pomocą preparatów przepisanych przez ginekologa. Leki te nie tylko łagodzą burzliwe objawy, ale i zmniejszają ryzyko chorób m.in. układu krążenia, osteoporozy. Lekarz przed wypisaniem recepty powinien ci dać skierowanie na szereg badań i przeprowadzić szczegółowy wywiad lekarski,
ETAP UDERZEŃ GORĄCA NIE BĘDZIE TRWAŁ WIECZNIE- PO 1‒2 LATACH TE OBJAWY ZWYKLE ZMNIEJSZAJĄ SIĘ A NAWET ZANIKAJĄ.
bo nie wszystkie kobiety mogą przyjmować HTM. Podczas terapii co roku trzeba też wykonywać badania kontrolne.
Warto wiedzieć.Takie uderzenia gorąca mogą być również spowodowane przez niektóre leki, problemy z tarczycą (nadczynność), reakcje alergiczne, stres, nadużywanie alkoholu, a także różne choroby. Warto zrobić podstawowe badania.
Gdy przyjmujekobietaleki hormonalne, czyli HTM, koniecznie powinna rzucić
palenie papierosów, które zwiększa ryzyko choroby zakrzepowo-zatorowej.


2Pokonaj kłopoty
z sercem
Gdy temperatura powietrza wzrasta powyżej 25‒30 st. C nasz organizm zaczyna bronić się przed przegrzaniem, rozszerzając naczynia krwionośne skóry i zwiększając pocenie się. Serce musi pracować szybciej, a wraz z potem tracimy duże ilości składników mineralnych. To dlatego osoby, które mają kłopoty z układem krążenia, mogą czuć się osłabione. Dodatkowo odwodnienie sprawia, że krew się zagęszcza, a to zwiększa ryzyko zakrzepów i związanych z nimi komplikacji (zawału serca lub niedokrwiennego udaru mózgu). Jeśli w czasie ostatnich upałów czułaś się źle, warto porozmawiać z lekarzem o najlepszej strategii postępowania na lato. U osób z nadciśnieniem czasem konieczna jest zmiana dawki leków odwadniających (by nie pogłębiać deficytu wody w tkankach), a u tych ze skłonnością do zakrzepów, profilaktyczne przyjmowanie preparatów rozrzedzających krew. Więcej na temat dbania o serce latem piszemy na s. 34–37. Warto wiedzieć. Dużo pij. Na co dzień potrzebujesz 30 ml wody na każdy kilogram masy ciała (np. osoba ważąca ok. 70 kg – nieco ponad 2 litry). Jednak podczas upału trzeba zwiększyć tę ilość o dodatkowe 1–1,5 l. Powinny o tym pamiętać zwłaszcza osoby starsze, bo z wiekiem organizm coraz słabiej odczuwa pragnienie. Najlepsza jest zwykła woda, można też zrobić sobie lekką herbatkę lub napar z mięty (ma działanie chłodzące). Ważne, aby pić często, ale niewielkie ilości, ponieważ to nawadnia najskuteczniej.

Gdy poczujesz się słabo, masz mroczki przed oczami i obawy, że zemdlejesz, wypij duszkiem szklankę zimnej wody. To pomoże pobudzić układ krążenia.

Zwiększ ochotę na seks
Choć teraz rzadziej możesz mieć chęć na łóżkowe igraszki pamiętaj, że (nadal) jest w tobie seks! I warto go praktykować, co podczas wakacji, gdy obowiązków mamy mniej, bywa łatwiejsze i przyjemniejsze! Oczywiście, z powodu spadku stężenia estrogenów może nastąpić obniżenie przepływu krwi w naczyniach, co skutkuje niedostatecznym ukrwieniem okolic pochwy i w konsekwencji zbyt małym nawilżeniem śluzówki. Jednak okazuje się, że im częściej będziesz uprawiać seks, tym stan tych narządów będzie lepszy! Jeśli są one regularnie nawilżane, nie ulegają tak szybko zwiotczeniu, a to zwiększa ochotę na intymne kontakty i sprawia, że są bardziej satysfakcjonujące. A jeśli dokucza ci suchość, przez którą pojawia się ból, doraźnie możesz sobie pomóc, stosując nawilżający żel intymny z kwasem hialuronowym. Warto wiedzieć. Zmniejszenie ilości kobiecych hormonów sprawia, że w komórkach błony śluzowej pochwy jest mniej glikogenu, a to wpływa na zmianę prawidłowego pH dróg rodnych i większą skłonność do zakażeń bakteryjnych i grzybiczych. Dlatego po każdym stosunku warto oddać mocz i podmyć się żelem ginekologicznym, np. z kwasem mlekowym, a raz w tygodniu stosować globulki z probiotykami.
FITOESTROGENY
ZŁAGODZĄ OBJAWY
4Śpij dobrze
Kilka razy w tygodniu zmieniasz pościel, bo nawet śpiąc pod cienką kołdrą, każdej nocy budzisz się zlana potem?
Jeśli tak, zapewne rano czujesz się równie zmęczona, jak wieczorem, szczególnie gdy, podobnie jak wiele innych kobiet w tym okresie życia, cierpisz też na bezsenność. Obie te dolegliwości złagodzi kąpiel w soli Epsom. Nie tylko zmniejszy potliwość, ale dostarczy organizmowi m.in. jonów magnezu, który łagodzi stres i ułatwia zasypianie. Wystarczy rozpuścić 2 szklanki soli w wannie z ciepłą wodą. Kąpiel powinna trwać mniej więcej pół godziny, a na koniec trzeba dokładnie spłukać ciało, bo pozostawiona na skórze sól może ją podrażnić. Warto wiedzieć. Dodatek kilku kropli olejku lawendowego zrelaksuje jeszcze bardziej.

To związki organiczne zawarte w roślinach, które w organizmie działają podobnie do kobiecych hormonów płciowych, czyli estrogenów. Zmniejszają nasilenie objawów menopauzy (uderzenia gorąca, nocne poty), poprawiają napięcie i nawilżenie skóry oraz okolic intymnych. Fitoestrogenów szukaj w żywności. Jest ich sporo w nasionach roślin strączkowych (soja, soczewica, ciecierzyca), płatkach i otrębach owsianych oraz sezamie. Zawierają je także niektóre zioła, np. koniczyna czerwona i pluskwica groniasta – możesz stosować dostępne w aptekach preparaty z ich zawartością.

5Popraw sobie nastrój
Drażliwość i nerwowość to typowe dla tego okresu objawy. Mijają one zwykle wraz z uspokojeniem się burzy hormonalnej. Jednak częste u kobiet po menopauzie są także stany lękowe i depresyjne, których nie powinno się lekceważyć. Czynniki zwiększające ryzyko ich pojawienia się to stres, brak wsparcia ze strony bliskich osób oraz zmiany w życiu osobistym, np. syndrom pustego gniazda (gdy dzieci już się wyprowadzą). Depresję trzeba leczyć – podstawa to farmakoterapia i/lub psychoterapia. Warto też zmienić dietę na możliwie naturalną, czyli wykluczyć produkty przetworzone i pełne konserwantów, które szkodzą jelitom – a one również mają wpływ na nasze emocje.

Warto wiedzieć. Spróbuj posiedzieć sama np. na pustej plaży... Zobaczysz, jak uspokoją się twoje emocje. Wsłuchiwanie się w szum morza przywraca harmonię rytmu serca i spowalnia oddech – ciało otrzymuje więc sygnał do relaksu.

PO MENOPAUZIE KAŻDA GODZINA
AKTYWNOSCI
FIZYCZNEJ
ZMNIEJSZA
RYZYKO
ROZWOJU
OSTEOPOROZY.

Powstrzymaj osteoporozę
Po menopauzie ryzyko tej choroby znacznie wzrasta. Dzieje się tak z powodu coraz niższego poziomu estrogenów, które mają ochronny wpływ na kości. I tego nie zmienisz (chyba że przyjmujesz hormonalną terapię menopauzalną). Latem jednak możesz zadbać o to, aby tempo utraty gęstości kości znacznie zmniejszyć. Ułatwi ci to przede wszystkim znacznie dłuższy dzień i bardziej przyjazna pogoda. To sprawia, że możesz być znacznie dłużej na słońcu, a dzięki czemu w twoim organizmie będzie produkowana większa ilość naturalnej witaminy D, która ułatwia wchłanianie wapnia z posiłków. Lato sprzyja też różnorodnym aktywnościom na świeżym powietrzu, takim jak: jazda na rowerze, pływanie, bieganie czy szybkie marsze, a to także skutecznie wzmacnia kości – gdy poddajesz je obciążeniom, lepiej bowiem
odkładają się w nich składniki mineralne, co spowalnia utratę ich masy. Aby jednocześnie wzmocnić mięśnie i zmniejszyć ryzyko upadków szczególnie zalecane są nordic walking, który angażuje dużo grup mięśni i pomaga zachować sprawność, oraz tai-chi, czyli powolne i bardzo precyzyjne ćwiczenia, poprawiające koordynację (często na plaży widać osoby ćwiczące, może warto dołączyć do takiej grupy). No i dieta! Na wakacjach nad morzem codzienna porcja ryby to przyjemność i... obowiązek. Dostarczy wapnia (zwłaszcza szprotki jedzone z ośćmi), fosforu, witaminy D oraz białka – to wszystko są składniki odżywcze sprzyjające odbudowie kości. Warto wiedzieć. Na urlopie możesz czasem pozwolić sobie na wypicie wieczornego drinka, ale unikaj nadmiernych ilości alkoholu, ponieważ wypłukuje wapń z organizmu i zakłóca metabolizm witaminy D. Lepiej znaleźć sobie inny niż alkohol sposób na relaks.
Kremy z wysokim filtrem UV zmniejszają zdolność produkowania witaminy D przez skórę. Dlatego w godzinach porannych lub popołudniowych warto pospacerować kwadrans bez ich nałożenia.


7Żyj aktywnie mimo NTM
Podczas menopauzy wiele kobiet zaczyna (aż za dobrze) rozumieć ten skrót. Niestety, latem świadomość tej dolegliwości doskwiera jeszcze bardziej, gdyż dla pań cierpiących na nietrzymanie moczu niedostępne są zwiewne sukienki, wycięte kostiumy kąpielowe czy obcisłe szorty. Jeśli NTM dopiero się zaczyna, warto zapobiec rozwojowi problemu dzięki ćwiczeniom mięśni dna miednicy – najlepiej nauczyć się właściwego ich wykonywania podczas konsultacji w poradni uroginekologicznej (są one już w wielu miastach).
Taka terapia pomoże też kobietom z bardziej zaawansowaną chorobą, ale w tych przypadkach konieczny może być zabieg operacyjny lub przyjmowanie specjalnych leków.
Warto wiedzieć. Najczęściej wyciek kropelek moczu zdarza się podczas kaszlu lub kichania. Gdy czujesz, że za chwilę to nastąpi, zatrzymaj się, skrzyżuj nogi i odwróć głowę w którąś stronę tak, jakbyś chciała spojrzeć do tyłu. Zapobiega to nagłemu wzrostowi ciśnienia w jamie brzusznej i zmniejsza parcie na pęcherz.


pytamyeksperta
MGR FARM. ANETA EKERT
Czy preparaty łagodzące objawy menopauzy można stosować przewlekle? Czy są przeciwwskazania, by przyjmować je latem?
To, czy preparaty łagodzące objawy menopauzy można stosować przewlekle, zależy od ich rodzaju, naszego samopoczucia podczas terapii oraz ogólnego stanu zdrowia.
GDY MASZ NTM, NOŚ SPECJALNE DYSKRETNE
WKŁADKI ZAPOBIEGAJĄCE PRZEDOSTANIU SIĘ WILGOCI NA UBRANIE.
Hormonalna terapia zastępcza (HTZ) z zastosowaniem nowoczesnych leków może być prowadzona przez wiele lat. Oczywiście, wyłącznie na zalecenie lekarza i pod jego ścisłą kontrolą. Panie stosujące HTZ powinny pamiętać, że leki te w połączeniu ze słońcem mogą zwiększać ryzyko wystąpienia reakcji fototoksycznej lub fotoalergicznej. Należy więc, szczególnie latem, pamiętać o kosmetykach ochronnych z wysokim filtrem (50 SPF).
Suplementy diety i zioła zawierające fitoestrogeny, czyli roślinne odpowiedniki estrogenu, mogą być stosowane dłużej. Zazwyczaj nie powodują działań niepożądanych i mogą je stosować kobiety, u których HTZ jest przeciwwskazana. Ich stosowanie powinno być poprzedzone konsultacją z lekarzem. Fitoestrogeny i słońce to bezpieczne połączenie. Niektóre z nich, np. te z chmielu czy soi, są nawet zalecane w kosmetykach do letniej pielęgnacji. Ponieważ jednak duża część preparatów ziołowych zawiera kilka składników, warto zwrócić uwagę, czy w skłądzie znajdują się np.: dziurawiec, rumianek, nagietek lub skrzyp. Jeśli tak, wskazana jest wysoka fotoochrona.

DBAM o zdrowie

Niespełna pół wieku temu było dla nas wyłącznie źródłem zdrowia i dobrego samopoczucia. A na plaży można było leżeć plackiem godzinami zupełnie bezkarnie. Na skutek coraz szybszego powiększania się dziury ozonowej do Ziemi od lat 80 XX wieku dociera już tak dużo promieniowania ultrafioletowego, że zaczęło generować problemy także ze zdrowiem. Co zatem robić, aby mądrze korzystać ze słońca i ich uniknąć?
(Nie)bezpieczne słońce
Gdy za bardzo da
POPALIĆ
POPALIĆ
Przegrzania i udary, poparzenia i zmiany nowotworowe, uszkodzenia skóry, włosów i wzroku, fotostarzenie, uczulenia...
Lista zagrożeń wynikających ze zbyt długiego przebywania na słońcu jest długa. I choć nie wszystkie są równie częste i poważne, warto o nich pamiętać, aby przywieźć z wakacji wyłącznie dobre wspomnienia i ładną opaleniznę.
TEKST MAGDALENA ŁUKÓW
Tegoroczne lato ma należeć do najgorętszych od dekad na całym globie. Już w styczniu w Hiszpanii słupki rtęci poszybowały do 30 st. C, w Australii do 50 st. C, a w Brazylii w marcu, u schyłku tamtejszego lata, odczuwalna temperatura wyniosła 62,3 st. C. U nas pierwsze rekordy padły w kwietniu. A to oznacza, że powinniśmy podchodzić do kąpieli słonecznych z jeszcze większą ostrożnością niż kiedykolwiek wcześniej. Do oparzenia może dojść już po kwadransie przebywania na ostrym słońcu.
Czym grozi zbytnie opalanie
Jego nadmiar szkodzi nie tylko małym dzieciom z gorszą termoregulacją i cienką skórą, osobom


Krem do twarzy SPF 50+ anti-aging complex
Zapewnia ochronę delikatnej skórze o bardzo wysokiej wrażliwości na promienie słoneczne. 50 ml
z chorobami przewlekłymi, z bardzo jasną karnacją czy seniorom mającym wiele schorzeń i niższą odporność, ale wszystkim. Narażeni jesteśmy przede wszystkim na:
• Infekcje wszelkiego typu, ponieważ słońce w dużych dawkach obniża odporność.
• Oparzenia I, II i III stopnia. Stopień zależy od rodzaju skóry, czasu trwania i intensywności ekspozycji na słońce. Pierwszy ‒ dotyczy jej zewnętrznej warstwy. Staje się ona cieplejsza, zaczerwieniona, swędzi, a po kilku dniach złuszcza się. Drugi ‒ obejmuje skórę właściwą. Pojawiają się obrzęk i pęcherze, w środku których gromadzi się płyn surowiczy. Dochodzi do częściowej martwicy naskórka. Trzeci ‒ dotyczy tkanki podskórnej i nerwów. Uszkodzone zostają receptory czuciowe, dlatego nie ma reakcji na dotyk. Dochodzi gorączka do 38 st. C, zawroty głowy i nudności. Powstają uszkodzenia skóry i drobnych naczynek krwionośnych, po których pojawią się nowe znamiona i przebarwienia, a dotychczasowe mogą zacząć mutować, prowadząc do nowotworu skóry zwanego czerniakiem.
• Fotostarzenie ‒ słońce uszkadza kolagen, a skóra staje się cienka, sucha i mniej elastyczna, powstają zmarszczki.
• Uszkodzenie wzroku, które może prowadzić do zaćmy.


KOSMETYKI Z FILTREM
Najważniejsze znaczenie w kosmetykach chroniących przed promieniowaniem słonecznym ma ich skład, a nie to, czy użyjemy mleczka, kremu, olejku, czy spray’u.
ç Dobry preparat do skóry musi zawierać filtry
UVA i UVB. Im wyższy filtr, tym lepsza i dłuższa ochrona. Stopień zabezpieczenia zależy jednak od karnacji i klimatu. Osoby o bardzo jasnej karnacji i małe dzieci powinny używać SPF 50 bez względu na klimat; te z jasną karnacją
‒ w klimacie umiarkowanym przez 1‒3 dni
SPF 50, potem SPF 30, w klimacie gorącym cały czas SPF 50; przy karnacji normalnej
‒ w klimacie umiarkowanym 1‒3 dni SPF 30, potem SPF 25/15, w klimacie gorącym 1‒3 dni
SPF 50/30, później SPF 30/20; przy śniadej
‒ w klimacie umiarkowanym 1‒3 dni SPF 15/12, potem SPF 10/6, w gorącym 1‒3 dni
SPF 20, potem SPF 15/10.
ç Preparaty zawierają filtry fizyczne, chemiczne lub ich połączenie. Fizyczne, zwane mineralnymi, zostają na powierzchni skóry i już tu odbijają promienie słoneczne, chemiczne wchłaniają się w skórę i dopiero tam pochłaniają promieniowe. Dlatego dla osób z wrażliwą skórą i dzieci wybierajmy preparaty zwierające filtr fizyczny, który podczas aplikacji pozostawia na skórze białawą warstwę.
ç Dla ochrony włosów warto używać szamponów intensywnie nawilżających bez SLS i SLES oraz specjalnych kosmetyków z filtrem UV nanoszonych od nasady po końcówki pasm.

Vademecum LETNIKA

• Przegrzanie, gdy ogrzewane ciało nie ma możliwości oddania nadmiaru ciepła. Pojawia się silne pragnienie, pocenie, ból głowy, gorączka do 38 st. C.
• Udary słoneczne, czyli przekrwienie opon mózgowych i mózgu, a z czasem nawet jego obrzęk. Twarz staje się czerwona, temperatura wzrasta do 40 st. C, pojawiają się dreszcze, nudności, osłabienie. Mowa jest bełkotliwa, chód chwiejny, widzenie zaburzone. Serce przyspiesza, a ciśnienie krwi spada. Może dojść do utraty przytomności.
• Alergie na słońce, których jest bardzo wiele, np. po wejściu ultrafioletu w reakcję z przyjmowanymi lekami.

Mleczko ochronne SPF 30
Zapewnia ochronę delikatnej skórze o jasnej karnacji i wysokiej wrażliwości na promienie słoneczne. Polecane dla dorosłych, dzieci i niemowląt powyżej 1. miesiąca życia. 200 ml
Jak się chronić
Aby uniknąć tych niebezpiecznych objawów, przypominamy, aby:
•Wychodzić na słońce tylko w godzinach 9.00‒11.00, a potem po 15.00. Jeśli jest gorąco, to w międzyczasie nie siedzieć nawet pod parasolem, lecz w chłodnym pomieszczeniu. Nie korzystać w tym czasie z kąpieli wodnych, nie spacerować brzegiem morza, bo choć woda chłodzi, to zarówno piasek, jak woda odbijają promienie słoneczne (tafla zwiększa nasłonecznienie nawet o 30 proc.)
•Chronić kark i głowę, nosić czapki z daszkami i odpowiednie okulary przeciwsłoneczne; malutkie dzieci powinny mieć ubranka z nogawkami i długimi rękawami oraz czapeczkę.
•Nosić nawet na plaży lekkie przewiewne ubrania zakrywające też nogi i ręce, jeśli mamy jasną karnację i pieprzyki, byliśmy poparzeni wcześniej lub mamy skłonność do alergii.
•Zabezpieczać skórę i włosy (w tym kark, uszy, dekolt, usta i wierzch stóp) preparatami z wysokimi filtrami UVA i UVB (szczegóły w ramce na s. 25), innymi dla dzieci, innymi dla dorosłych. Pierwszą aplikację robimy 30 minut przed wyjściem, by preparat wchłonął się w skórę; kolejne po 2‒3 godzinach i zawsze po wyjściu z kąpieli wodnej. Woda zmywa 50 proc. ochronnych preparatów.
•Pić dwa razy więcej niż zwykle, przede wszystkim wodę mineralną niegazowaną; unikać napojów z kofeiną czy alkoholu, ponieważ przyspieszają odwodnienie.
Gdy mleko się rozlało
Co jednak, gdy nie zachowaliśmy ostrożności? Trzeba działać jak najszybciej. Jest to o tyle trudne, że w większości przypadków skutki pojawiają się z opóźnieniem. Najszybciej dają o sobie znać oparzenie i przegrzanie, bo już po 4‒8 godzinach. Najważniejsze wtedy to zejść ze słońca w chłodne i przewiewne miejsce. Potem trzeba wziąć letni prysznic (minimum 10 minut), a zamiast wysuszającego mydła użyć emolientu. Osuszyć ciało i posmarować środkiem z alantoiną i D-panthenolem (patrz ekspert). Na poparzone fragmenty ciała, np. kark i dekolt można zrobić na 15 minut okład z chłodnej wody lub kefiru, jogurtu czy maślanki, który da natychmiastową ulgę. Gdy doszło do przegrzania, dobrze schłodzić wodą kark i głowę, wypić dużo płynów z odrobiną soli lub

OKULARY PRZECIWSŁONECZNE
Przede wszystkim powinny chronić oczy przed skutkami promieniowania ultrafioletowego, w szczególności u dzieci i młodzieży, których źrenice są większe, a soczewki jaśniejsze niż u dorosłych i przepuszczają więcej światła. Okulary przeciwsłoneczne muszą mieć filtry
UVA i UVB. Przydatna jest też polaryzacja, która dodatkowo niweluje odblaski. Warto również rozważyć kupno tzw. fotochromów, które przyciemniają się automatycznie, dając cały czas ochronę do 80 proc. (także w aucie przez szybę samochodową).
izotonik z elektrolitami. W żadnym razie nie natłuszczać ciała, ponieważ skóra nie może wtedy oddać nadmiaru ciepła, a ból się nasila. Jeśli na skórze pojawią się pęcherzyki, nie wolno ich przekłuwać, bo gromadzący się tam płyn surowiczy to naturalna bariera ochronna przed zakażeniem. Leczenie potrwa kilka dni, w trakcie których trzeba nawilżać ciało i unikać słońca. Niestety w przypadku drugiego i trzeciego stopnia oparzenia, alergii, zmian na skórze czy uszkodzenia wzroku domowe sposoby dadzą niewiele. Trzeba iść do lekarza i zapomnieć o opalaniu w tym sezonie. Gdy podejrzewamy udar, który zagraża życiu, natychmiast wzywamy pogotowie. A do tego czasu schładzamy ciało i – jeśli jest to możliwe – uzupełniamy wodę małymi łyczkami.

pytamyeksperta
MGR FARM. MAGDALENA TOSZEK-KUSTOSIKW jaki sposób możemy szybko złagodzić skutki poparzenia słonecznego?
Oparzenie słoneczne objawia się szeregiem nieprzyjemnych dolegliwości skórnych i ogólnoustrojowych. Skóra jest zaczerwieniona, piecze, swędzi, a nawet boli. Może pojawić się wysypka lub pęcherze. Objawom tym często towarzyszy osłabienie, ból i zawroty głowy, gorączka i dreszcze. Po schłodzeniu ciała letnią wodą (nie zimną!) warto sięgnąć po jeden z produktów aptecznych w postaci żelu, lekkiej emulsji lub pianki z D-pantenolem, alantoiną, kwasem hialuronowym czy aloesem. Łagodzą podrażnienia, nawilżają i przyspieszają gojenie oraz regenerację naskórka. Preparaty należy nakładać tak często, jak potrzeba. Oparzenia słoneczne powodują odwodnienie organizmu dlatego należy również pamiętać o uzupełnieniu płynów – wody i elektrolitów. Jeśli pojawił się ból i gorączka, można przyjąć dostępny bez recepty lek z paracetamolem lub ibuprofenem. Domowych sposobów w postaci okładów z jogurtu, maślanki czy zsiadłego mleka nie należy stosować przy bardzo nasilonych objawach i wówczas, gdy została przerwana ciągłość skóry. Może to sprzyjać rozwojowi drobnoustrojów i utrudniać gojenie. Warto pamiętać, że w szybszym łagodzeniu objawów może pomóc noszenie delikatnej, luźnej, przewiewnej odzieży oraz unikanie alkoholu i kofeiny. Jeśli objawy są nasilone, poparzenie jest rozległe, pęcherze są duże lub towarzyszy mu gorączka, dreszcze lub nudności, należy skonsultować się z lekarzem.

Rodzinny balsam po opalaniu Polecany do stosowania po opalaniu, do pielęgnacji każdego rodzaju skóry, w tym wrażliwej. 200 ml

pytamy eksperta
lek. ortopeda
Bartosz Chwedczuk
OrtoGo Centrum Medyczne
Sp. z o.o.
Paluch koślawy (łac. hallux) to zwyrodnienie uwarunkowane genetycznie i cywilizacyjnie (sprzyja mu otyłość i niewłaściwe obuwie).
Kłopoty z haluksami Jak się ich pozbyć na zawsze
Są nieestetyczne, utrudniają dobranie obuwia, bolą... Dla kobiet, u których haluksy znacznie częściej występują niż u mężczyzn, to poważny problem. Czy zatem już sam ich wygląd powinien skłonić nas do wizyty u lekarza? O skuteczne metody leczenia palucha koślawego pytamy lekarza ortopedę Bartosza Chwedczuka z Centrum OrtoGo.
Często uważa się, że... plaster na haluksy nie pomoże. Czy możliwe jest więc bezoperacyjne leczenie?
Plastry na haluksy rzeczywiście są nieskuteczne w leczeniu, ponieważ nie naprawiają strukturalnych problemów stawu. Jednak istnieją metody bezoperacyjnego leczenia haluksów, które mogą przynieść ulgę i poprawić funkcję stawu. Te sposoby to: stosowanie wkładek ortopedycznych, ćwiczenia wzmacniające mięśnie stopy, fizjoterapia i zmiana obuwia! U niektórych pacjentów mogą być stosowane również zastrzyki dostawowe lub okołostawowe (steroidowe, kwas hialuronowy, osocze bogatopłytkowe), które zmniejszają ból i zapalenia.
Osoby, które mają haluksy, zwykle zwlekają z pójściem do specjalisty do czasu, aż pojawi się ból. Wtedy czeka je już tylko zabieg? Faktycznie, wielu pacjentów bagatelizuje objawy i czeka z wizytą do momentu wystąpienia bólu. Ale to nie oznacza, że wtedy zawsze konieczny jest zabieg operacyjny. Wcześniejsza interwencja może bowiem zapobiec pogorszeniu się deformacji i zapewnić lepsze rezultaty leczenia.
Na czym polega operacja haluksów?
Ile trwa rekonwalescencja i czy konieczna jest rehabilitacja?
Operacja haluksów, znana jako osteotomia, polega na przeprowadzeniu cięcia i przesunięcia kości w celu skorygowania deformacji palucha. Czas operacji zależy od stopnia skomplikowania deformacji i odbywa się w ciągu maksymalnie 2 godzin. Natomiast rekonwalescencja po operacji może trwać od kilku tygodni do kilku miesięcy, w zależności od wieku pacjenta i stopnia zaawansowania deformacji. Rehabilitacja może być konieczna, aby przywrócić pełną sprawność stopy i uniknąć powikłań.
Czy po operacji już na zawsze można pozbyć się haluksów i nawet nosić szpilki?
Po udanej operacji haluksów większość pacjentów doświadcza trwałej poprawy. Czasami jednak może dojść do nawrotu deformacji, zwłaszcza jeśli osoba nie wykonuje regularnie zaleconych ćwiczeń. Co do noszenia szpilek, decyzja ta będzie zależała od stanu zdrowia stopy i zaleceń lekarza, do których zawsze należy się stosować, aby uniknąć nawrotu schorzenia.
rozmawiała Marta Szymczyk-Jaworska


ocenia i leczy stawy Artroskopia

Z języka greckiego artroskopia oznacza
DIAGNOZA I LECZENIE
Artroskopia diagnostyczna pomaga ocenić struktury, np. wewnątrz stawu kolanowego, co pozwala na dobranie odpowiedniego leczenia lub podjęcie od razu operacji usuwającej dane schorzenie.

„zajrzeć do stawu”
Ta nowoczesna metoda rzeczywiście pozwala lekarzowi dokadnie obejrzeć wnętrze stawu, a często również go usprawnić.
Badanie to polega na wziernikowaniu stawu, czyli oglądaniu jego wnętrza. Pozwala sprawdzić i zdiagnozować uszkodzenie stawu: kolanowego, barkowego, biodrowego i skokowego, jak również nieco mniejszych, np. nadgarstków. Podczas artroskopii ortopeda wykonuje małe nacięcia na skórze i przez nie wprowadza do stawu artroskop. To urządzenie jest odmianą endoskopu – sztyw-
na, cienka rurka została wyposażona w źródło światła i kamerę, dzięki którym możliwe jest przekazywanie obrazu w znacznym powiększeniu ze środka stawu na ekran monitora. Podczas artroskopii możliwe jest również wykonanie małoinwazyjnych zabiegów w chorym stawie (np. rekonstrukcja więzadła), a to dzięki wyposażeniu obecnych modeli artroskopu w chirurgiczny nóż elektryczny i inne specjalistyczne narzędzia.
TEKST BARBARA TULEJA
Wielką zaletą
artroskopii
DOBRE PRZYGOTOWANIE
ZAPEWNI KOMFORT BADANIA
• Przede wszystkim trzeba wykonać badania diagnostyczne, takie jak: USG, RTG lub rezonans magnetyczny, dzięki którym lekarz będzie mógł ocenić i rozpoznać występujące dysfunkcje w obrębie stawu. Kilka dni przed zabiegiem lub zgodnie z zaleceniami specjalisty należy odstawić leki zawierające salicylany m.in. kwas acetylosalicylowy, a także
JAK PRZEBIEGA BADANIE
KROK PO KROKU
• Przed wykonaniem artroskopii należy położyć się lub usiąść w dogodnej pozycji. Jeśli tylko jest to możliwe, to powyżej badanego stawu zostanie założona opaska uciskowa, tzw. opaska Esmarcha. Ma ona na celu wywołanie niedokrwienia, żeby wykluczyć krwawienie podczas wziernikowania stawu, które mogłoby zaburzyć dokładne oglądanie stawu.
• Artroskopię przeprowadza się w znieczuleniu miejscowym lub ogólnym. Polega ona na wykonaniu niewielkich nacięć w okolicy stawu, przez które jest wprowadzony artroskop do jamy stawu. Następnie, aby ułatwić badanie, do środka aplikuje się roztwór soli fizjologicznej. Później lekarz ocenia elementy wewnątrzstawowe, w tym błonę maziową, więzadła, chrząstki stawowe, mięśnie itd. Zabieg trwa od 30 minut do maksymalnie 2 godzin.
EFEKTY ZABIEGU
WARTO TO WIEDZIEĆ
• Artroskopia to również małoinwazyjna metoda leczenia stawów. Podczas jej wykonywania przeprowadzone mogą zostać takie zabiegi, jak m.in.: wygładzenie chrząstki stawowej, usunięcie przerostu błony maziowej, rekonstrukcja więzadła krzyżowego przedniego (tzw. ACL); zszycie lub usunięcie uszkodzonej łąkotki, płukanie stawu, usunięcie ciał wolnych ze stawu.
• Leczenie artroskopowe jest skuteczne i daje wiele korzyści, m.in. to krótszy czas trwania zabiegu i pobytu w szpitalu, szybsza rekonwalescencja oraz powrót do aktywności, mniejsze dolegliwości bólowe, mniej widoczne blizny, a także ograniczenie ryzyka infekcji i obciążenia stawów.
ibuprofen, ponieważ mają niekorzystny wpływ na proces krzepnięcia krwi. Lekarz zaleci również przyjmowanie leków, które przygotowują organizm do zabiegu. Zakazane są używki, m.in. alkohol i papierosy. Tuż przed wykonaniem artroskopii (ok. 6‒12 godzin) nie powinno się spożywać jedzenia, badanie i ewentualny zabieg zazwyczaj przeprowadzany jest na czczo.
REHABILITACJA
• Rany po artroskopii zwykle goją się w ciągu kilku dni. Z reguły szwy usuwane są tydzień po zabiegu, a bandaż może być zdjęty już następnego dnia.
• Rehabilitacja po artroskopii jest bardzo ważna, bo umożliwia powrót do pełnej sprawności w krótszym czasie. Trwa zazwyczaj od dwóch do 14 tygodni. Warto skrzystać z pomocy fizjoterapeuty, który pokaże, jak wyko-

farmaceutkęZapytaj
Wątpliwości Czytelników dotyczące domowych sposobów i preparatów aptecznych rozwiewa mgr farmacji Ewa Dembowska. Ty także chcesz zadać pytanie? Napisz na adres magazyn@dbamozdrowie.pl

pytanie
Jak pomóc sobie przy zatkanym uchu?
Ola Z. z Opola
Najczęściej zatkanie uszu spowodowane jest obecnością dużej ilości woskowiny tj. substancji naturalnie wytwarzanej przez organizm i usuwanej samoistnie, lecz czasami blokowanej w przypadku używania słuchawek, zatyczek do uszu, nieumiejętnego czyszczenia uszu. Woskowina w podrażnionym uchu wytwarza się szybciej, twardnieje i blokuje kanał słuchowy, stwarzając dyskomfort i uczucie ubytku słuchu. Należy wtedy – gdy podstawowe środki higieniczne zawiodą i zabiegi w celu zmiękczenia czopa woskowiny olejkami nie spowodują samoistnego jego wypłynięcia – przeprowadzić irygacje ucha (płukanie olejkami zmiękczającymi woskowinę i/lub ciepła woda). Pomóc w tym może pielęgniarka lub lekarz rodzinny. Płukanie ucha wodą w temperaturze ciała przynosi natychmiastowy efekt.
?pytanie

Co to są elektrolity i w jakich sytuacjach należy je pić?
Krystyna Z. z Kołobrzegu
Elektrolity to jony sodu, potasu, wapnia, magnezu, chloru, a także jony fosforanowe i wodorowęglanowe, które są konieczne, bo utrzymują niezbędną dla zachowania zdrowia równowagę wodno-elektrolitową. Źródłem ich są spożywane posiłki i napoje. Zbyt niski poziom elektrolitów – jednego lub kilku – zaburza funkcjonowanie organizmu. Jednym z niebezpieczeństw, jakie niesie ze sobą, jest odwodnienie. Do niedoborów elektrolitów dochodzi najczęściej podczas biegunki i latem, podczas upałów, kiedy intensywnie się pocimy, a także gdy zażywamy leki moczopędne lub przeczyszczające, które potęgują wydalanie elektrolitów wraz z płynami ustrojowymi. Objawy zaburzeń elektrolitycznych to m.in.: osłabienie, senność, zawroty głowy, zaburzenia równowagi,

splątanie, dezorientacja, skurcze mięśni. Poważne mogą prowadzić do śpiączki, drgawek, chorób nerek, nadciśnienia, zaburzeń pracy serca (arytmii). Niedobór sodu przyczynia się do rozwoju insulinoopornosci i źle wpływa na poziom lipidów. Aby do tego nie dopuścić, należy okresowo kontrolować ilość elektrolitów w organizmie poprzez analizy krwi zlecone przez lekarza. Jeśli trzeba je uzupełnić, można skorzystać z wielu dostępnych na rynku preparatów nawadniających, zawierających potrzebne jony. Podczas upałów, intensywnej pracy fizycznej czy biegunek przyjmowanie napojów zawierających potrzebne substancje jest absolutnie wskazane i nie spowoduje żadnych niepożądanych reakcji. Przedawkowanie elektrolitów jest w tych przypadkach trudne. Każde przedawkowanie leku jest szkodliwe i chociaż zwykle przyjmowanie elektrolitów w ilościach nieprzesadzonych do niczego złego nie doprowadzi, to jednak chorzy z zaburzeniami wydalania minerałów powinni być kontrolowani, np. przedawkowanie potasu prowadzi do podobnych objawów jak jego braki, np. do zaburzeń pracy serca, drętwienia i drżenia nóg, apatii, skurczy.


Vademecum LETNIKA
Zadbaj o serce
Długotrwałe upały trudno znieść nawet młodym, zdrowym ludziom, nie mówiąc o seniorach czy chorych na serce. Pewne jest jedno: serce trzeba oszczędzać.
TEKST DOROTA MIKŁASZEWICZ
Wygląda na to, że zostaliśmy stworzeni do życia w umiarkowanych temperaturach. Niemieccy naukowcy ustalili, że nasz organizm najlepiej funkcjonuje w granicach 17‒24 st. C. Ważna okazuje się także wilgotność powietrza, na którą warto zwracać uwagę, przeglądając serwisy pogodowe. Jeżeli jest wysoka (powyżej 60 proc.), to już przy mniej więcej 24 st. C możemy poczuć, że nasze tętno rośnie. Dotyczy to dorosłych w pełni sił, bo ludzie z chorobami układu krążenia, np. arytmią, niewydolnością serca, po zawale, z chorobą wieńcową, zwłaszcza starsi, są znacznie bardziej wrażliwi na upał.
1Jak to działa
Obrona organizmu przed przegrzaniem kosztuje go wiele wysiłku. Aby się schłodzić, ciało bardzo się poci, a krople potu odprowadzają ciepło na zewnątrz. Niestety, jednocześnie organizm traci wodę, która jest jego głównym składnikiem (np. krew zawiera jej aż 83 proc). W związku z tym zmniejsza się ilość płynów ustrojowych koniecznych do prawidłowej pracy różnych
dbam o zdrowie
organów wewnętrznych. Z potem tracimy również elektrolity, które są niezbędne m.in. do właściwego przewodzenia impulsów nerwowych. Serce przyspiesza. W upalny dzień pompuje ono krew 2‒4 razy szybciej niż w chłodny. Jeżeli na skutek odwodnienia zmniejszyła się jej ilość w naczyniach krwionośnych, może dojść do znacznego obniżenia ciśnienia tętniczego krwi. To groźne zwłaszcza dla osób, które przyjmują leki przeciw nadciśnieniu. Mówi się nawet, że upał może zadziałać jak dodatkowa dawka.
2Lenistwo to nie grzech
Kiedy temperatura otoczenia zbliża się do temperatury ciała (rośnie powyżej 34 st. C), w dodatku jest wilgotno, trudno o parowanie potu, a więc chłodzenie organizmu. W tej sytuacji nawet przechadzka po parku może być dla niego zbyt dużym obciążeniem. Aktywność fizyczną trzeba przełożyć na rano, kiedy jest jeszcze chłodno, albo na wieczór, kiedy już się ochłodzi. Dotyczy to nie tylko sportu, ale również zajęć na działce, a nawet cięższych prac domowych.
częściej wzywamy karetki
pogotowia latem niż zimą. Powody to m.in. zasłabnięcia i zaostrzenie chorób przewlekłych z powodu wysokiej temperatury.

WIĘCEJ WODY
Pij dużo więcej niż zwykle. Zdrowi dorośli powinni w upał wypijać ok. 3 l płynów, głównie wody mineralnej, która pomoże pokryć zapotrzebowanie na najważniejsze pierwiastki. Liczy się także herbata, kompot czy zupa. Kawa z kolei działa moczopędnie, nie jest więc polecana. Można również sięgnąć po napoje izotoniczne, dostępne m.in. w aptekach, ale też łatwe do zrobienia w domu. Domowy izotonik to litr wody, 2 łyżki miodu i ¼ łyżeczki soli jodowanej Inaczej jest w przypadku cierpiących na niewydolność serca. W takim wypadku bardzo łatwo o zatrzymanie wody w organizmie, co prowadzi do zaostrzenia choroby. Chorzy powinni ważyć się codziennie o tej samej porze, najlepiej rano. Jeśli przybywa im o 1‒2 kilogramy w ciągu jednego dnia, zwiększa się obwód brzucha lub pojawiają się obrzęki nóg, należy koniecznie skonsultować się z lekarzem, który na czas upałów może np. zalecić więcej leków moczopędnych, lub mniej picia. Nie wolno jednak wprowadzać samodzielnie takich zmian.


Pomiędzy godzinami 11.00 a 17.00, kiedy słońce najbardziej grzeje, najlepiej odpoczywać w zacienionym, przewiewnym miejscu. Uwaga jednak na klimatyzację. Różnica temperatur między klimatyzowanym pomieszczeniem a światem zewnętrznym nie powinna przekraczać 7 stopni. Dotyczy to również podróżujących samochodem. Jeżeli ta różnica będzie zbyt duża, po wyjściu na zewnątrz może dojść do zasłabnięcia. Kto w upał musi wyjść z domu, niech zadba o nakrycie głowy i nie zapomni zabrać z sobą butelki wody, bo w czasie aktywności zapotrzebowanie na płyny wzrasta przynajmniej o 0,4 l na godzinę.
3Jedz na chłodno
Gdy jest gorąco, na ogół nie chce nam się jeść, tym niemniej warto się przemóc, w przeciwnym razie opadniemy z sił. W upał należy jednak zastąpić posiłki ciężkostrawne i gorące lekkimi oraz niezbyt ciepłymi. Chłodnik litewski lub ogórkowy i sałata z innymi jarzynami lepiej posłużą nam na obiad niż fasolowa i zrazy. Ciepłe potrawy, zwłaszcza zawierające białko, lepiej zostawić na śniadania i kolacje, kiedy jest chłodniej. A to dlatego, że po posiłku nasz organizm wytwarza energię w postaci ciepła, innymi słowy robi nam się cieplej od środka. Najwięcej ciepła wydziela-

pytamyeksperta
MGR FARM. MONIKA ZBĘK
Jakie preparaty wspomogą pracę serca?
Na pracę serca negatywnie może wpływać niezdrowy styl życia, stres i zła dieta. Na szczęście oprócz zdrowych nawyków, takich jak regularna aktywność fizyczna i zbilansowana dieta, możemy wspomagać pracę serca również odpowiednimi preparatami. Na prawidłową pracę mięśnia sercowego mają wpływ m.in. magnez i potas. Ich niedobory potrafią powodować zaburzenia rytmu serca, osłabienie i zmęczenie, a także niekorzystnie działać na ciśnienie krwi. Należy jednak pamiętać, że nadmiar tych pierwiastków, a szczególnie potasu może również szkodzić sercu. Dlatego zawsze przed podjęciem decyzji o suplementacji należy skonsultować się z lekarzem. Korzystny wpływ na serce mają również kwasy omega-3. Dostępne w postaci kapsułek, żelek lub oleju wykazują właściwości przeciwzapalne i przeciwzakrzepowe. Kolejnym składnikiem kardiowzmacniającym jest koenzym Q10, który odgrywa ważną rolę w produkcji energii przez komórki. Niedobór koenzymu Q10 może prowadzić do arytmii, zmęczenia i osłabienia mięśnia sercowego. Pracę serca mogą również wspierać wyciągi ziołowe z głogu, kozłka, melisy, serdecznika i jemioły Głóg zwiększa wydajność mięśnia sercowego, obniża ciśnienie i poziom cholesterolu. Kozłek i melisa będą pomocne w kołataniu serca na tle nerwowym. Jemioła może wspomóc terapię nadciśnienia. Są dostępne w aptekach bez recepty. Należy pamiętać, że preparaty wspomagające pracę serca nie zastąpią zdrowego stylu życia, mogą być jednak doskonałym uzupełnieniem diety, a dobór odpowiedniego preparatu powinien być zawsze konsultowany z lekarzem.

Owoce jagodowe pomogą nawodnić organizm, np. truskawki zawierają ok. 90% wody. Warto sięgnąć też po pomidory (95% wody) i arbuzy (92% wody).

TEGO UNIKAJ W DIECIE
R Gorących dań, szczególnie smażonego mięsa.
R Przypraw rozgrzewających, jak: czarny pieprz, chili, cynamon, imbir, kminek, gałka muszkatołowa.
R Alkoholu, zwłaszcza wysokoprocentowego.
R Przetworzonej żywności typu fast food.
R Produktów bardzo słonych i bardzo słodkich.
my po zjedzeniu białka. Grzeją od środka również potrawy gorące i mocno przyprawione oraz alkohol, szczególnie ten wysokoprocentowy. W upały należy go ograniczyć do minimum lub całkiem z niego zrezygnować, zwłaszcza, że ‒ jak wynika z ostatnich badań – każda ilość alkoholu szkodzi sercu. Gdy słońce mocno grzeje, najlepiej sprawdzą się chłodniki, sałatki oraz koktajle owocowe i warzywne. Te ostatnie można wzbogacić odrobiną siemienia lnianego, które jest źródłem zdrowego tłuszczu. Chłodniki będą miały większą wartość odżywczą, jeśli zostaną posypane prażonymi pestkami dyni lub
słonecznika. Sałatka też może stać się pełnowartościowym posiłkiem, jeśli wzbogacimy ją zdrowym tłuszczem, np. oliwą, małym dodatkiem węglowodanów, np. kaszy, i białka, np. fasoli. Śmietanę lepiej zastąpić jogurtem, który jest znakomitym źródłem wapnia.
4Kiedy do lekarza
W upał każdy powinien uważnie obserwować swój organizm, żeby uniknąć groźnego przegrzania. Jego objawy to szczególnie: dreszcze, gorączka, suchość skóry, przyśpieszony oddech, mdłości, zawroty głowy. Jeżeli je zauważymy u siebie albo u innej osoby, trzeba zadzwonić po pomoc pod numer pogotowia ‒ 112 lub 999. Czekając na nią, należy zabrać chorego w cień. Osoby, które zmagają się z chorobami układu krążenia, powinny zwracać uwagę na najmniejsze sygnały ostrzegawcze. Zawroty głowy, duszności, nagły spadek lub wzrost ciśnienia to powody, żeby skontaktować się z lekarzem, jeśli nie osobiście to telefonicznie.


Zakażeniu
grzybami sprzyjają m.in.: obniżona odporność, zaburzenia hormonalne i rogowacenia skóry, cukrzyca i łuszczyca, a także stosowanie sterydów i antybiotyków.


Grzybica lubi ciepło

Idealnym środowiskiem dla
Aktywny spray do stóp i obuwia 4w1
Pozostawia uczucie świeżości i niweluje nieprzyjemny zapach stóp. 150 ml
grzybów są publiczne baseny, sauny, siłownie i prysznice. Zarazić się jest łatwo, czasem wystarczy dotknąć powierzchnią stopy miejsca, w którym pojawiły się dermatofity.
TEKST MGR FARM. MARTA STACHURA
Według danych epidemiologicznych Państwowego Zakładu Higieny, grzybica w letnich
miesiącach jest prawdziwą zmorą Polaków. Najłatwiej można się nią zarazić, korzystając z publicznych basenów, ale też mierząc buty na gołą stopę czy nosząc zbyt ciasne obuwie, wykonane dodatkowo ze sztucznych, nasilających pocenie materiałów. Gdy jest ciepło i wilgotnie dermatofity łatwo przyczepiają się do powierzchni skóry i szybko namnażają. Aby na niej pozostać, wydzielają enzymy rozkładające białko budulcowe skóry, czyli keratynę. W ten sposób przedostają się głębiej, do warstwy rogowej naskórka. Na inwazję patogenów nasz organizm reaguje pieczeniem, swędzeniem, łuszczeniem się skóry i podrażnieniem. Rozwija się stan zapalny, któremu sprzyja niedostateczna higiena osobista.
Gdy grzyby zaatakują
Zwykle dotyczy to przestrzeni międzypalcowych, podeszw i boków stóp (tzw. grzybica mokasynowa) oraz paznokci. Do typowych objawów zakażenia się grzybicą należą w pierwszej fazie: pieczenie i świąd (podrażnienie) oraz zaczerwienienie i łuszczenie się skóry (wnikanie pasożytów w głąb skóry). W kolejnych etapach namnażania się grzybów i rozwoju choroby dochodzi do głębokich pęknięć skóry. Pojawiają się bolesne nadżerki, które są efektem bakteryjnych zmian spowodowanych przez dermatofity. W konsekwencji – jeżeli grzybicy nie będziemy leczyć – może dojść do infekcji ogólnoustrojowej z powikłaniami bakteryjnymi.
Jak
się ich pozbyć
Leczenie grzybicy zależy od stopnia jej zaawansowania. Przy bardzo rozwiniętej infekcji stosuje się doustne leki przeciwgrzybiczne (flukonazol, terbinafina,



Sól do kąpieli stóp
Zawarte w produkcie olejki eteryczne uwalniają aromat podczas kąpieli zapewniając uczucie odprężenia i odświeżenia. 700 g
ZACHOWAJ CZUJNOŚĆ
ç Dbaj o higienę, dokładne mycie i osuszanie stóp; w przypadku toczącej się już infekcji wskazane jest używanie mydła w płynie i ręczników papierowych.
ç Gdy dokucza ci nadmierna potliwość stóp, stosuj osuszające, antygrzybicze pudry (absorbują wilgoć) lub antyperspiranty do stóp, a także codziennie lub częściej zmieniaj skarpetki i używaj specjalnych wkładek do butów.
ç Nie przymierzaj obuwia w sklepach na gołą stopę, nie korzystaj z natrysków basenowych bez klapek (także w hotelowych łazienkach) oraz nie używaj ręczników i butów innych osób.
ç Pamiętaj: obuwie musi być lekkie i przewiewne, a skarpetki czyste, bawełniane lub bambusowe. Często myj stopy i dokładnie je osuszaj, stosuj ochronne spraye po wizycie na basenie i siłowni.
itrakonazol) przez 6‒12 tygodni. W nadkażeniu bakteryjnym także antybiotyki. Oprócz tego prowadzi się wielostopniowe leczenie miejscowe. Problemem w terapii zaawansowanej grzybicy są oporność grzybów na leki, jak również szybkość i łatwość przenoszenia się pasożytów z jednego rejonu ciała na kolejny. Podczas leczenia mogą pojawić się także działania niepożądane, np. reakcje alergiczne. Dlatego niezwykle ważne jest, aby zacząć działać jak najwcześniej. Gdy poczujemy świąd lub pieczenie skóry, zaobserwujemy zmiany w jej wyglądzie, należy bezwłocznie skonsultować je z lekarzem pierwszego kontaktu lub dermatologiem. Przy niewielkich problemach skórnych wystarczy bowiem krem przeciwgrzybiczny dostępny w aptece bez recepty, a w przypadku grzybicy paznokci ‒ przeciwgrzybiczny lakier (też dostępny bez recepty) i zestaw papierowych pilniczków z drogerii. Lecząc miejscowo grzybicę, należy pamiętać, aby stosować kremy, maści, żele lub lakiery przez 2 do 4 tygodni, a po ustąpieniu objawów jeszcze przez kilka dni w celu uniknięcia nawrotu choroby.
Groźne
wirusy
Opryszczka i brodawczak ludzki mają wiele wspólnych cech, jednak to zupełnie odmienne wirusy, z których ten ostatni może w określonej sytuacji wywołać raka szyjki macicy.
TEKST DR N. MED. GINEKOLOG WOJCIECH GONTAREK
Bakteryjne, pierwotniakowe i grzybicze zapalenia żeńskich narządów płciowych mogą wystąpić u kobiet w każdym wieku. Podobnie jak infekcje intymne wywołane przez zakażenie się wirusami, m.in. opryszczki (HSV) oraz brodawczaka ludzkiego (HPV), który jest jedną z najłatwiej rozprzestrzeniających się zmian.
Opryszczka
Infekcja HSV (czyli opryszczkowe zapalenia dwoma serotypami HSV-1 lub HSV-2) pojawia się dość szybko, bo mniej więcej tydzień po pierwotnym zakażeniu. Wirus Herpes Simplex (HSV) może wywoływać zmiany w obrębie jamy ustnej, nosa, oczu oraz narządów płciowych żeńskich i męskich. Wirus po pierwotnym zakażeniu umiejscawia się w zwojach nerwowych i zawsze może wtórnie się uaktywnić. Sprzyjają temu np.: ekspozycja na słońce, choroby przebiegające z wysoką gorączką, znaczny wysiłek fizyczny, leczenie immunosupresyjne. Infekcja wywołana przez HSV-1 najczę-

ściej występuje w jamie ustnej, na dziąsłach, rogówce oka i śluzówce nosa, prowadząc do powstawania bolesnych swędzących pęcherzyków z płynem surowiczym, które pękają. Opryszczka płciowa (genitalna) wywołana przez wirus HSV-2, ale też HSV-1 jest bardzo bolesna. Pierwsze objawy to uczucie mrowienia i swędzenia w okolicach narządów płciowych, a później także bolesne, pękające po kilku dniach pęcherzyki, z których tworzą się równie bolesne owrzodzenia skóry. Zmiany dotyczą krocza, sromu, pochwy, ale też cewki i pęcherza moczowego. Infekcje spowodowane HSV przenoszą się z wydzieliną i mogą wywoływać też poważne zapalenie centralnego układu nerwowego (np. mózgu) czy towarzyszyć chorobom wenerycznym, w tym HIV. Opryszczkę diagnozuje się na podstawie badania serologicznego, aby potwierdzić serotyp i zróżnicować z innymi chorobami wirusowymi (np. półpaścem, który pojawia się w sytacji obniżonej odporności ogólnej lub podczas chemioterapii) albo chorobami towarzyszącymi, jak HIV. Na opryszczkę nie ma szczepionki. Pozostaje jedynie leczenie przeciwwirusowe, które ma na celu zapobiegania poważnym powikłaniom.


‒ szacuje się, że taka część populacji przechodzi w swoim życiu zakażenie wirusem HPV (brodawczaka ludzkiego).
Brodawczak
Zakażenie wirusem brodawczaka ludzkiego (HPV), który jest główną przyczyną raka szyjki macicy (ale też mniej powszechnych nowotworów: sromu, pochwy, penisa, odbytu, głowy i szyi), trwa ok. 6 tygodni. Powszechnie występuje w wyniku kontaktów seksualnych. Przenosi się przez nasienie, ale też przez ślinę i inne wydzieliny. Do zakażenia może dojść także poprzez dotykanie zakażonych miejsc na skórze W wyniku infekcji na granicy skóry i śluzówek powstają uszypułkowane brodawki. Mogą być małe, ale też tworzyć kalafiorowate wyrośla tzw. kłykciny kończyste. Oprócz dyskomfortu wywołują uczucie świądu i pieczenia, zaczerwienienie, a z podrażnień sączy się płyn surowiczy. U kobiet brodawki zajmują, srom, ścianę pochwy, szyjkę macicy i okolice krocza, ale też pojawiają się w okolicy odbytnicy. Wirus HPV może tworzyć różne serotypy (kilkudziesiąt odmian), zarówno łagodne, jak i takie, które wywołują raka. Te ostatnie mogą uaktywniać się w sytuacji obniżenia odporności organizmu lub na skutek chorób ogólnoustrojowych. Typy HPV zwiększające
PROFILAKTYKA
I SZCZEPIENIA
Można mieć jednego partnera seksualnego i być nosicielem wirusa brodawczaka ludzkiego (HPV), w większości przypadków jest on zwalczany przez układ odpornościowy i znika z organizmu. Nie zawsze jednak tak się dzieje. Wiedza, czy jesteśmy nosicielem wirusa HPV to przede wszystkim szansa na zastosowanie właściwej profilaktyki lub leczenia oraz wzmożonej ostrożności, aby nie przekazać wirusa innej osobie. Badania profilaktyczne w połączeniu ze szczepieniami ochronnymi przeciwko HPV stanowią najlepszą możliwą ochronę przed ryzykiem wystąpienia raka szyjki macicy. Warto wiedzieć, że WHO zaleca szczepienia przeciwko HPV dziewczętom w wieku 9-14 lat.

zagrożenie nowotworowe szyjki macicy, odbytu i pęcherza moczowego daje się łatwo wykryć metodami wirusologicznej diagnostyki genetycznej. Dlatego ważne jest, by poddawać się regularnym badaniom przesiewowym na obecność wirusa HPV i raka szyjki macicy. Taką możliwość daje test HPV-DNA. Powinnyśmy go wykonać raz na pięć lat. Materiał do zrobienia testu pobierany jest tak, jak do badania cytologicznego. Leczenie brodawek należy zacząć zaraz po ich wykryciu. Polega ono na usuwaniu zmian za pomocą lasera, krioterapii, chirurgicznie, a także preparatami przyżegającymi. Walczymy z jego następstwami, ale wirusa się nie pozbędziemy. Dlatego ważne jest dbanie o siebie, wspieranie układu odpornościowego i pamiętanie o zasadach bezpiecznego i higienicznego seksu. Nie każdy zakażony dostaje raka, często zmiany te samoistnie znikają i nawet nie wiemy o przebytej infekcji. Jeśli jednak cytologia wyjdzie nieprawidłowa, należy skonsultować się z lekarzem i regularnie wykonywać badania kontrolne, zarówno cytologię, jak i kolposkopię.
Vademecum LETNIKA Dla
Dla kogo latanie?
Wkrótce ruszamy na wakacje. Dlatego warto się upewnić, czy samolot ze względu na nasze zdrowie to dobry środek transportu. Kto może wsiąść na pokład bez zastrzeżeń, kto musi to przemyśleć, a kto powinien bezwzględnie o tym zapomnieć.


Myśląc o ryzyku związanym z lataniem, zwykle pojawia się myśl o katastrofie.
Niesłusznie, bo samolot to najbezpieczniejszy środek transportu. A ryzyko wiąże się ze znacznie niższym ciśnieniem w kabinie na wysokości 10‒12 tys. m n.p.m. Maleje ono o jakieś 25 proc. i wynosi ok. 750 hPa. To tak jak bylibyśmy przez kilka godzin na Rysach (2501 m n.p.m). Na tej wysokości jest też mniej tlenu, a powietrze bardziej suche.
Doliczyć do tego trzeba bezruch, który jest znacznym obciążeniem. Dużo jednak zależy od stanu naszego zdrowia.
TAK, BEZ PROBLEMU
Poza osobami w dobrym stanie zdrowia są w tej grupie kobiety do 36. tyg. w ciąży pojedynczej lub do 32. tyg. w mnogiej, o ile ciąża przebiega prawidłowo, i mamy określony termin porodu, oraz dzieci po ukończeniu pierwszego miesiąca życia.

TAK, ALE POD WARUNKIEM
W grupie ryzyka są przede wszystkim osoby z chorobami układu krążenia i oddechowego oraz przechodzące ostrą infekcję.
Choroby układu oddechowego
Zasadniczo nawet astma, obturacyjna choroba płuc (PoChP) czy mukowiscydoza nie są przeciwwskazaniem do lotu, o ile nie są bardzo zaawansowane, a choroba jest ustabilizowana. Mniej tlenu pogarsza bowiem wymianę gazową w płucach i nasila duszności. Większość przewoźników zezwala na wniesienie na pokład małych urządzeń wspomagających oddychanie na baterie, np. koncentratorów tlenu, nebulizatorów czy respiratorów, z wyjątkiem butli tlenowych. Przed lotem upewnijmy się jedynie, czy baterie starczą na całą podróż.
Choroby układu krążenia

GDY USZY SIĘ
ZATYKAJĄ
Gwałtowna zmiana ciśnienia podczas startu i lądowania sprawia, że zatykają się nam uszy. To uciążliwe i dla dorosłych, i dzieci, które nie rozumieją, co się dzieje. Można temu zaradzić, przełykając ślinę, pijąc w tym czasie po parę łyków wody, żując gumę lub ziewając. Małe dzieci najlepiej przystawić do piersi lub dać im butelkę z mlekiem.
Nie ma zakazu lotów dla osób z przewlekłymi kłopotami kardiologicznymi, np. po przebytych dawno zawałach, udarach, z nadciśnieniem czy z rozrusznikami serca, jeśli choroba jest ustabilizowana. Przed lotem należy przyjmować leki zgodnie z zaleceniami lekarza. Wykluczone jest odstawianie ich czy zmiana dawek. Podróżni z niewyrównanym ciśnieniem tętniczym, niewydolnością serca objawiającą się dusznością czy powracającymi obrzękami kończyn dolnych powinni skonsultować się przez lotem z lekarzem prowadzącym. Uważać należy na zakrzepicę! Długie loty w bezruchu są ogromnym obciążeniem dla układu krążenia i wiążą się z ryzykiem żylnej choroby zakrzepowej-zatorowej, obejmującej zakrzepicę żył głębokich i zatorowość płucną. W kończynach dolnych powstają skrzepliny, które wędrują z krwioobiegiem do serca i płuc, zamykając światło naczyń. Lot powyżej 4 godzin zwiększa ryzyko 2‒3-krotnie. Aby uniknąć zakrzepicy, trzeba pić dużo wody, odstawić alkohol powodujący odwodnienie. Co pewien czas pospacerować po pokładzie albo przynajmniej poruszać kończynami dolnymi naprzemiennie napinając i rozluźniając mięśnie. Jeśli mamy za sobą epizod zakrzepowy, warto po konsultacji z lekarzem wziąć leki przeciwkrzepliwe.
Niegroźna infekcja
Gdy objawy są znaczne, warto przełożyć podróż, bo lot je nasili. Tym bardziej, że chory powinien być wtedy w maseczce. Dla złagodzenia objawów zaleca się wzięcie sterydów donosowych czy preparatów przeciwkaszlowych z kodeiną po konsultacji z lekarzem. Czasami na skutek niemożności wyrównania ciśnienia między jamą ucha i gardłem dochodzi do tzw. ciśnieniowego uszkodzenia ucha, co objawia się pogorszeniem słuchu o różnej intensywności i czasie trwania. Uwaga! W przypadku osób, u których lot może pogorszyć samopoczucie (np. kobiety w ciąży) czy wymaga-
jących asysty medycznej, trzeba wypełnić przed lotem formularz MEDIF. Szczegóły na stronie przewoźnika.
NA PEWNO NIE
Poza kobietami w zaawansowanej lub powikłanej ciąży oraz oseskami o lataniu muszą zapomnieć osoby, które: nurkowały w ciągu 12‒24 godzin przed odlotem lub cierpią na chorobę dekompresyjną, przeszły niedawno poważne urazy, np. brzucha, mózgu czy gałki ocznej oraz udar i zawał serca. Latanie jest zabronione po nawet niewielkich zabiegach, np. wycięciu pieprzyka czy wyrwaniu zęba oraz po operacjach, np. naczyń wieńcowych jak angioplastyka. Absolutnym przeciwskazaniem są takie choroby, jak: ospa, grypa czy COVID-19, dławica piersiowa, anemia sierpowata, ostre infekcje uszu i zatok, zwłaszcza niedrożność trąbki Eustachiusza, niekontrolowana arytmia czy nadciśnienie, przewlekłe choroby układu oddechowego, jak np. odma płucna. Ostatnią grupą, która powinna wybrać inny środek lokomocji, są pacjenci cierpiący na poważne choroby psychiczne.

Lokomin
Produkt o smaku pomarańczowym zawierający w swoim składzie imbir lekarski zmniejszający uczucie dyskomfortu (wymioty, zawroty głowy) podczas podróży.
Pastylki do ssania, 10 szt.

leki Bursztynowe
Jantar, bursztyn jest skarbem Bałtyku, cenionym za piękny wygląd i dobroczynne działanie. Przy odrobinie szczęścia w plątaninie wodorostów można wypatrzyć miodowe bryłki. To świetny surowiec dla domowych leków.
TEKST ANNA SKOCZEŃ

Jest skamieniałą żywicą prastarych drzew. Jako Polacy możemy się cieszyć, bo jego najbogatsze złoża występują m.in. u południowych wybrzeży Morza Bałtyckiego, czyli dokładnie tam, gdzie znajdują się rodzime plaże. Powodów do zadowolenia nie brakuje ‒ bursztyn nie tylko zdobi, ale i leczy. Dobrze wiedzą o tym jego poszukiwacze, którzy nie szczędzą starań, by wytropić choć kilka cennych bryłek. Najłatwiej o to po sztormie, gdy morze wyrzuca na piasek swoje skarby. Kto nie ma cierpliwości i natury łowcy, może udać się do nadmorskiego straganu. Kupując bursztyny jako surowiec leczniczy, warto przestrzegać kilku zasad: bryłki nie mogą być oszlifowane, im bardziej chropowata powierzchnia, tym lepiej, nie powinny też zawierać zatopionych roślin ani owadów, drobne okruchy są lepsze niż duże okazy.
Herbata na odporności.poprawę
Warto popijać ją także latem ‒ pomaga uchronić się od skutków nagłego wychłodzenia organizmu (np. po wejściu do wody). Aby miała mniej ziemisty posmak, warto połączyć ją z czarną herbatą. Sposób przygotowania. 3 g pokruszonego, lekko chropowatego bursztynu zalej 100 ml (1/2 szklanki) wody o temp. 80 st. C (uzyskasz ją po mniej więcej 6 minutach od podniesienia pokrywki czajnika elektrycznego). Zaparzaj bursztyn przez 20 minut, cały czas dbając o to, by woda utrzymywała wyjściową temperaturę (możesz ustawić naczynie na podgrzewaczu z małą świeczką); na koniec przecedź. Osobno zalej 100 ml wrzątku łyżeczkę czarnej herbaty i zaparzaj przez 3 minuty. Gdy oba płyny będą gotowe, połącz je i wymieszaj. Stosuj 1‒2 razy dziennie.



Nalewka na bóle głowy, korzonków i stawów. Możesz stosować ją także do nacierania klatki piersiowej i pleców przy przeziębieniu, grypie, zapaleniu oskrzeli lub płuc, a także gdy chorujesz na astmę. Sposób przygotowania. 20 g bursztynu zalej w słoiku 1/4 litra (duża szklanka) spirytusu 96-proc. Odstaw w ciepłe miejsce na 10 dni. Codziennie co najmniej kilka razy potrząsaj butelką ‒ to konieczne, by kawałki bursztynu uwolniły z siebie lecznicze mikroskopijne cząsteczki. Po upływie zaleconego czasu nalewka jest gotowa. Nie przelewaj jej do innego naczynia. Nacieraj nią skronie lub czoło, dół pleców, kolana ‒ w zależności od potrzeby. Gdy ją zużyjesz, możesz jeszcze raz zalać okruchy spirytusem ‒ potem ich właściwości są już wyczerpane.
Nawyk dobry dla serca: naturalny bursztyn wielkości małej monety noś w kieszonce na piersiach.




Sól dobursztynowa relaksującej i upiększającej kąpieli. Gotową kupisz w zielarni lub sklepie z naturalnymi kosmetykami. Nie jest to duży wydatek (ok. 20 zł/300 g), tym bardziej warto się czasem na niego zdecydować. Taka kąpiel to dobrodziejstwo dla skóry! Nie tylko skutecznie oczyszcza ją z brudu i martwego naskórka, ale także nawilża, odżywia i dotlenia, a także regeneruje. Skóra staje się miękka i jedwabiście gładka. To jednak nie koniec korzyści. Bursztynowa kąpiel świetnie wpływa również na samopoczucie psychiczne. Sprawia, że czujesz się odprężona i zrelaksowana. Sposób przygotowania. 40 g (ok. 2 nakrętki) soli wsyp do wanny, umieszczając je pod strumieniem ciepłej wody. Kąpiel powinna trwać ok. 20 minut. Możesz brać ją codziennie.

Tabletki z kwasem bursztynowym na zmęczenie.
Otrzymuje się go poprzez ogrzewanie bursztynu bez dostępu powietrza (tzw. sucha destylacja). Kwas bursztynowy występuje naturalnie także w naszym organizmie, jednak nie zawsze w wystarczającej ilości. Ciekawe działanie. Jest potrzebny do ochrony przed wolnymi rodnikami, to jeden z najsilniejszych antyoksydantów. Pomaga też „podkręcić” przemiany energetyczne, wskutek czego metabolizm jest sprawniejszy, a detoksykacja intensywniejsza. Bywa składnikiem nutrikosmetyków łagodzących nieprzyjemne objawy menopauzy. To także naturalny lek na... kaca. Aby zadziałał i przyniósł oczekiwane rezultaty, powinno się go przyjmować podczas spożywania trunków i w dniu następnym.
Stosowanie. Preparat z kwasem bursztynowym przyjmuj zgodnie z zaleceniami w ulotce.
Bursztyn to jonizator powietrza − emitowane przez bryłki jony ujemne neutralizują szkodliwy wpływ różnych urządzeń.








Mazidło z pyłem bursztynowym
nie tylko na cellulit.
Dzięki mieleniu bursztynu na zimno, pył zachowuje cenne właściwości. Takiej obróbce często jest poddawany sukcynit ‒ odmiana bursztynu o zawartości ponad 3 proc. kwasu bursztynowego. Podobny do pudru jest świetnym dodatkiem do kosmetyków. Sposób przygotowania. 1/2 łyżeczki pyłu (kupisz go np. w zielarni) dodaj do mieszczącej się w zagłębieniu dłoni ilości mydła w płynie. Wymieszaj i za pomocą rękawicy kąpielowej lub gąbki rozprowadź kolistymi ruchami po ciele. Efekt peelingujący murowany! 1‒2 łyżeczki zmieszaj z taką samą jak wyżej ilością balsamu i wetrzyj w okolice dotknięte tzw. skórkąpomarańczową. Jeśli balsam zastąpisz kremem i mazidłem natrzesz bolący kark, może to przynieść ulgę.



Polska żywnośćnajlepsZa!
Już od lat na polskim rynku dostępne są najdziwniejsze egzotyczne warzywa, owoce i inne towary żywnościowe. Przyciągają wzrok kolorami, regularnymi kształtami, intensywnym zapachem. Kupujemy, bo dlaczego nie, skoro są na wyciągnięcie ręki i nie musimy po nie jechać w zamorskie krainy. Zachłysnęliśmy się tą wolnością kupowania, dostępnością i, prawdę mówiąc, trochę nam ona spowszedniała. Bardziej więc jesteśmy otwarci na coraz popularniejszą tezę, że to polska – a jeszcze ściślej lokalna – żywność jest dla nas najlepsza i najzdrowsza. Argumenty na jej potwierdzenie są nie do zbicia. Produkty lokalne trafiają na stół konsumenta w krótkim czasie od zbiorów, zawierają więc więcej witamin (zwłaszcza C i B), minerałów i antyoksydantów niż te przewożone na długich dystansach. Sa mniej przetworzone i nie mają konserwantów oraz szkodliwych dla zdrowia sztucznych substancji przedłużających ich trwałość. Ponadto są sezonowe, czyli uprawiane i spożywane w odpowiednich porach roku, łatwiej można dopytać producenta o sposób uprawy. No i ten osławiony ślad węglowy. W przypadku polskiej żywności jest ograniczony, bo zmniejszamy zapotrzebowanie na transport, co redukuje emisję gazów cieplarnianych i zanieczyszczeń. Świętujmy więc 25 lipca, który ogłoszono Dniem Polskiej Żywności!
Karolina
Banasiak
Farmaceutka, redaktor prowadząca ,,DOZ Magazyn”. Miłośniczka kotów, ciekawych ludzi i książek. Energii dodają jej zajęcia na trampolinach i jogging, a wycisza się na działce w otoczeniu natury.
ŻYJĘzdrowo

Lato sprzyja zatruciom
Szczególnie podczas upałów jesteśmy bardziej narażeni na nieodpowiednio przechowywane jedzenie, np. rozmrożone i ponownie zamrożone lody. Do zakażenia najczęściej dochodzi poprzez spożycie przeterminowanych lub zakażonych produktów i wody pitnej.
Vademecum LETNIKA

Uwaga! Przeterminowane

Latem zdarza się, że trafimy na coś nieświeżego. Czy to wina wysokich temperatur? Nie! Odpowiada za to niewłaściwe przechowywanie produktów i nieprzestrzeganie zasad higieny. Co robić, jeśli się nam to przydarzy i jak chronić się przed zatruciem.


Zatrucie pokarmowe to nieprzyjemne, często gwałtowne dolegliwości: nudności, wymioty, bóle brzucha, biegunka. Pojawia się po zjedzeniu żywności skażonej pasożytami, wirusami albo toksynami. Zazwyczaj ustępuje po kilku dniach bez pomocy lekarza ‒ wystarczy nawadniać się i stosować lekkostrawną dietę (o tym w ramce na następnej stronie). Przed wieloma zatruciami możemy ochronić się sami, często myjąc ręce, zachowując czujność przy kupowaniu jedzenia. Ale zatruć się można i przez czyjś błąd, np. niewłaściwe przechowywanie jedzenia w restauracyjnej kuchni. Niestety, zdarzają się także poważne zatrucia, np. salmonellą, zakończone hospitalizacją (szpital zgłasza takie przypadki władzom sanitarnym).
1Daty na artykułach spożywczych
W Polsce obowiązują dwa oznaczenia. Pierwsze to: najlepiej spożyć przed... to data minimalnej trwałości ‒ produkt przed tą datą jest najlepszy, zachowuje smak, barwę, konsystencję (tak oznacza się np. kasze, makarony, herbaty); po tej dacie może on zmienić wygląd, smak, ale nie zaszkodzi. I drugie: należy spożyć do... to termin ważności, po przekroczeniu którego nie wolno jeść produktu! Tak oznacza się nabiał i wędliny. Sprzedawanie artykułów po terminie ważności i po dacie minimalnej trwałości jest zakazane (art. 52 ustawy o bezpieczeństwie żywności i żywienia). Uważajmy również na daty na opakowaniach zbiorczych, np. kiełbas. Gdy sprzedawca otwiera je, pytajmy, jaka jest na nim data ważności
INSPEKCJA HANDLOWA I SANEPID
Informację o tym, że sklep, bar, restauracja sprzedają nieświeże jedzenie, należy przekazać do najbliższego sanepidu, tj. powiatowej stacji sanitarno-epidemiologicznej (telefony na ich stronach internetowych). Inspektor sanitarny skontroluje placówkę handlową lub gastronomiczną i w razie zaniedbań może nałożyć na właściciela karę (zgodnie z art. 100 ustawy o bezpieczeństwie żywności i żywienia). Sprzedaż produktów przeterminowanych można zgłaszać też do oddziałów Państwowej Inspekcji Handlowej (telefony na stronie Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów: uokik.gov.pl/kontakt-inspekcja-handlowa). Inspekcja broni praw konsumentów i przyjmuje też zgłoszenia dotyczące innych nieprawidłości, np. nieumieszczania cen na produktach.
oraz ile produkt jest ważny po otwarciu opakowania zbiorczego.
Nieświeży produkt w sklepie
Gdy odkryjemy w sklepie produkt po terminie ważności (np. jogurt, paczkowaną wędlinę), zwróćmy uwagę kierownikowi. Jeśli w domu zauważymy, że kupiliśmy taki produkt ‒ oddajmy go niezwłocznie. To samo zróbmy, jeśli odkryjemy pleśń (np. w słoiku z dżemem) lub nadgniłe części (np. sałaty w folii). Sprzedawca ma obowiązek wymienić artykuł lub zwrócić pieniądze (nawet gdy produkt jest napoczęty). Warto zgłaszać takie sytuacje do sanepidu lub Inspekcji Handlowej (szczegóły w ramce powyżej).



Jedzenie za granicą
Aby zminimalizować ryzyko zatrucia, należy zachować ostrożność: nie pić wody z kranu, nie używać jej do mycia zębów (tylko butelkowaną), zrezygnować z kostek lodu (to może być zamrożona kranówka), unikać jedzenia sprzedawanego na ulicy (możliwy brak higieny). A co zrobić, jeśli w hotelu podają nieświeże jedzenie? Reklamujemy to u organizatora wyjazdu podczas pobytu lub po powrocie (nawet do trzech lat po zakończeniu imprezy!). Mamy prawo żądać (zgodnie z art. 50, ust. 1-2 ustawy o usługach turystycznych): obniżenia ceny lub odszkodowania (zwrotu wydatków, np. na posiłki, jeśli kupowaliśmy je, bo w hotelu były nieświeże) albo zadośćuczynienia (rekompensaty za krzywdy, np. dolegliwości spowodowane zatruciem pokarmowym).
Posiłek w barze
Patrzmy, czy w lokalu jest czysto, czy personel przestrzega higieny (np. przygotowuje potrawy w jednorazowych rękawiczkach), czy w menu podano składniki potraw (w tym alergeny). Reklamujemy danie, jeśli: jest nieświeże, niedosmażone, niedogotowane, są w nim... insekty. Gdy kelner (kierownik, właściciel) nie chce przyjąć reklamacji, można zadzwonić po poradę na infolinię konsumencką: 801 440 220, 222 66 76 76 albo do rzecznika konsumentów (uokik.gov.pl w zakładce ‒ pomoc dla konsumentów).

Elektrolit bezsmakowy
KAROLINA BANASIAK
REDAKTOR PROWADZĄCA RADZI

Czytanie etykiet jest bardzo ważne nie tylko dlatego, by sprawdzić datę ważności produktu, ale również to, jakie składniki on zawiera. Zwracajmy uwagę zwłaszcza na to, ile w produkcie jest cukru i soli oraz czy zawiera stabilizatory, konserwanty, barwniki. Zawsze na pierwszym miejscu w składzie znajduje się ten składnik, którego jest najwięcej w danym produkcie. Najlepiej, jeśli skład bywa krótki ‒ wtedy produkt jest najzdrowszy! Pamiętajmy bowiem, że stan naszego zdrowia w dużej mierze zależy od tego, co jemy.
Zatrucie pokarmowe
pierwsza pomoc


Preparat nawadniający zawierający elektrolity. Przeznaczony do postępowania dietetycznego u niemowląt, dzieci i osób dorosłych w zaburzeniach równowagi wodno-elektrolitowej. Proszek w saszetkach, 10 x 4,5 g
Dostarczajmy organizmowi elektrolity: potas (zapewnią go banany, ziemniaki) i sód (napoje izotoniczne). Możemy wykorzystać elektrolity w postaci pastylek lub proszku do rozpuszczania w wodzie (w aptekach jest duży wybór). Organizm potrzebuje też glukozy ‒ słodźmy napoje miodem. W złagodzeniu zatrucia pomogą także probiotyki i lekkostrawna dieta: kleiki, białe pieczywo, gotowane warzywa i chude mięso, dojrzałe banany, morele, brzoskwinie.

DZIĘKI RYTMICZNEJ GIMNASTYCE NÓG, RĄK I TUŁOWIA TWOJE TĘTNO STOPNIOWO PRZYSPIESZA, A TKANKI SĄ BARDZIEJ DOTLENIONE.

aktywności 5
na wakacjach, które poprawią zdrowie
Nie ma znaczenia, czy jedziesz w góry, czy wybrałaś odpoczynek nad morzem lub w lesie. Wszędzie warto więcej się ruszać, aby przy okazji urlopu wzmocnić swoją kondycję. Łatwo i przyjemnie!
TEKST BARBARA TULEJA
ALE Race Isotonic Drink
Napój izotoniczny niegazowany o smaku cytrynowym z dodatkiem koncentratu z aceroli (0,03%), magnezu i witamin. 750 ml
54 dbam o zdrowie

1Spacer po lesie obniża ciśnienie krwi
Nie trzeba do niego przygotowań, a działa jak najlepsze lekarstwo. Regularny spacer angażuje różne partie mięśni i poprawia kondycję. Aktywny chód świetnie reguluje krążenie krwi, pomaga spalić kalorie, a przede wszystkim przeciwdziała nadciśnieniu. Ma również wpływ na wyrównanie poziomu cholesterolu LDL i trójglicerydów. Regularne spacery zapobiegają też utracie gęstości kości, tym samym zmniejszając ryzyko osteoporozy. Codzienny godzinny marsz pozwoli obniżyć
ryzyko zawału serca oraz zredukować prawdopodobieństwo udaru nawet o 27 proc. Badania wykazują, że dwugodzinne chodzenie wśród drzew zmniejsza poziom kortyzolu i adrenaliny, czyli hormonów stresu, a to w konsekwencji również prowadzi do obniżenia ciśnienia krwi oraz tętna – i to skuteczniej niż spacer w mieście. Spacery po lesie w Japonii nazywane są „kąpielą leśną” (shinrin-yoku), a lekarze zalecają je swoim pacjentom w trakcie leczenia.

2Brodzenie w wodzie przeciwdziała żylakom
Kontakt z wodą to naturalna hydroterapia oraz świetny masaż mięśni stóp i łydek. Z fizjologicznego punktu widzenia, bodziec zimna na stopach i nogach powoduje obkurczenie naczyń włosowatych, czyli cienkich naczyń krwionośnych. Skurcz ten wspomaga przepływ krwi i krążenie jej w żyłach. Dzięki takiemu zwiększonemu przepływowi wzmacniają się żyły, co zapobiega żylakom i łagodzi związane z nimi dolegliwości. Już półgodzinny spacer brzegiem morza czy jeziora zwiększa ukrwienie tkanek, wzmacnia mięśnie i więzadła, poprawia napięcie ścian żył, pomaga skutecznie zapobiegać niewydolności żylnej. Brodzenie w wodzie stymuluje także krążenie krwi, sprawia, że przyspiesza metabolizm, a znika napięcie. Łatwiej więc wieczorem się wyciszyć i zasnąć. 3
siłku z naszej strony, co przekłada się na znaczne zwiększenie ogólnej sprawności. Wystarczą trzy zajęcia aqua aerobiku w tygodniu, aby odciążyć kręgosłup, poprawić kondycję i elastyczność ciała, jak również koordynację i wytrzymałość. Na dodatek ćwiczenia w wodzie doskonale likwidują stres i napięcie.
4Siłownia pod chmurką dotlenia organizm
Jeśli zaczynasz przygodę z siłownią, ćwicz na stacjonarnym rowerku, orbitreku, twisterze lub stepperze. Zacznij od ćwiczeń ogólnych, wymachów, podskoków, ruchów okrężnych biodrami i kończynami. Już półgodzinny trening w plenerze zwiększa nasze tętno, a tym samym poprawia dopływ tlenu do tkanek, powodując, że serce, pracując miarowo, równomiernie dotlenia cały organizm. Najlepiej ćwiczyć trzy razy w tygodniu. Każdy trening rozpocznij od rozgrzewki, a zakończ rozciąganiem, co zmniejszy prawdopodobieństwo wystąpienia zakwasów i kontuzji.
5Jazda na rowerze wzmacnia serce
Ten rodzaj ruchu jest odpowiedni niemal dla każdego, niezależnie od wieku i kondycji fizycznej. Wystarczy 40 minut jazdy rowerem (systematycznie), np. po parku czy lesie, aby poprawić naszą wydolność oddechową i wzmocnić serce, co skutecznie zapobiega chorobom, takim jak zawał serca czy udar mózgu. Śmiało można też powiedzieć, że jazda na rowerze uszczęśliwia. Podczas aktywności na dwóch kółkach wzrasta poziom endorfin, co poprawia nastrój i odstresowuje. Okazuje się również, że regularna jazda na rowerze wpływa na lepszą pamięć i koncentrację.
Aqua aerobik
poprawia kondycję
W czasie gimnastyki w wodzie udaje się wzmocnić mięśnie i to bez nadmiernego obciążenia, co jest bezpieczne również dla osób po urazach, ze zmianami zwyrodnieniowymi stawów oraz z nadwagą. Są to ćwiczenia angażujące większość mięśni przy bardzo niskim nakładzie wy-
ALE MagneUp + Vitamins

Suplement diety zawiera w swoim składzie magnez, potas, cynk oraz zestaw 5 witamin. Tabletki powlekane, 50 szt.
ścięgno Achillesa Gdy boli
PROSTE ĆWICZENIA ROZCIĄGAJĄCE
I
WZMACNIAJĄCE MIĘŚNIE ŁYDKI
ORAZ STOPY PRZYNIOSĄ ULGĘ W BOLESNYCH PRZYKURCZACH.
TEKST BARBARA TULEJAŚcięgno Achillesa to elastyczne pasmo tkanki włóknistej, które łączy mięsień z kością. Jego praca polega na pociąganiu mięśnia, który podnosi kość, by wywołać dany ruch. Gdy ten sam ruch powtarzany jest często, ścięgno może być nadmiernie napięte. Często mają z nim problem osoby aktywne fizycznie, ale nie tylko. Z wiekiem bowiem ścięgno staje się słabsze, mniej elastyczne, podatne na uszkodzenia, a wtedy może pojawiać się ból w jego okolicy.
KÓŁKA W POWIETRZU
wzmocnią mięśnie

STAWANIE NA SCHODKU
przywróci sprawność
Usiądź na krześle. Wyciągnij przed siebie nogę, wyprostuj w kolanie i przez 20 sekund zakreślaj stopą w powietrzu kółka – raz w lewą stronę, raz w prawą. Postaw nogę na podłodze, a następnie powtórz ćwiczenie drugą nogą.
TOCZENIE PIŁKI PO ŚCIANIE
rozluźni nadwyrężone ścięgna
Weź piłeczkę tenisową. Połóż się na plecach przy ścianie i bolącą stopą tocz po niej piłkę w górę i dół. Potem naciskaj stopą piłkę, opierając na niej raz palce stopy, raz piętę. Wykonuj ćwiczenia przez 3 minuty. Powtórz drugą stopą.
Ustaw palce stóp na schodku. Dla utrzymania równowagi możesz czegoś się przytrzymać, np. oparcia krzesła. Opuszczaj całe ciało i unoś. Powtórz ćwiczenie 20 razy na jedną i drugą stopę. Nie uderzaj piętami o podłogę.
DOCISKANIE PIĘTY
doskonale rozciąga
Stań prosto, oprzyj się o ścianę i lekko ugnij nogi. Tę bolącą odsuń do tyłu. Dociskaj piętę do podłogi. Wytrzymaj, licząc do 20, potem rozluźnij mięśnie nóg i powtórz ćwiczenie jeszcze 4 razy. Następnie wykonaj je też drugą stopą.

JEMzdrowo jest woda Najlepsza
Gdy żar leje się z nieba, łatwo wypocić 1‒2 proc. wody zawartej w organizmie. To niewiele? Niestety, nie. Nawet tak mały niedobór powoduje osłabienie.
Dlatego latem pijmy więcej. Przede wszystkim wodę.
Mineralna, stołowaźródlana,

NasZ ekspert
BARBARA LASOTA
mgr inż. żywienia człowieka absolwentka wydziału Żywienia Człowieka SGGW

Wodociągi miejskie reklamują
kranówkę. Zapewniają, że jest czysta i bezpieczna. Mimo to często kupujemy wodę butelkowaną. Która najlepsza?
Każda komórka naszego ciała zawiera wodę. Bez niej po prostu nie moglibyśmy istnieć. Woda uczestniczy także w transporcie składników pokarmowych i produktów przemiany materii. Odgrywa ważną rolę w utrzymaniu właściwej temperatury ciała. Jest niezbędna dla przewodzenia impulsów elektrycznych w mózgu i, z czego nie zawsze zdajemy sobie sprawę, ułatwia właściwą ruchomość stawów. A zatem znany aforyzm: „świeża woda zdrowia doda”, odnoszący się głównie do higieny, ma także uzasadnienie medyczne. Powinniśmy wypijać dziennie ok. 2 l, najlepiej w kilku lub nawet kilunastu mniejszych
porcjach. Nie opróżniajmy duszkiem szklanki czy dwóch. Wtedy bowiem płyn trafi niemal od razu z przewodu pokarmowego do układu moczowego i ko mórki naszego ciała nie zostaną należycie nawodnione. Sięgajmy po ożywczą wodę także wtedy, gdy zupełnie nie czujemy pragnienia. Nasz organizm nie potrafi ma gazynować jej na zapas. W czasie upałów, gdy się poci my, pijmy jeszcze więcej. Nawet najmniejszy sklep oferuje kilka marek wody, kojarzących się często z nazwami sanatoriów i znanych miejscowości wypoczynko
Wody wysokozmineralizowane poza pierwiastkami typu wapń, magnez, potas, sód zawierają także wodorowęglany.
Są korzystne dla osób z nadkwasotą.


wych. Duże sklepy mają jeszcze bogatszą ofertę. Niełatwo zatem wybrać. Pamiętajmy również, że nie zawsze źródło, z którego wydobywa się wodę, znajduje się w miejscowości, której nazwę nadano marce. Czasem to tylko reklama. Dlatego warto czytać informacje na etykietach. Dużo się z nich dowiemy.

Mineralna
niejedno ma imię
Niektórzy nazywają wszystkie wody sprzedawane w butelkach mineralnymi. To błąd. Jak wskazuje nazwa, mineralną jest tylko woda zawierająca dużo składników mineralnych, głównie jonów: wapnia, magnezu, sodu, potasu i żelaza. A ilość ta bywa różna. W niektórych wodach wynosi ok. 500 mg/l. Wtedy jest to produkt niskozmineralizowany. Jeżeli wartość ta mieści się
500‒1500 mg/l, to w butelce mamy wodę średniozmineralizowaną. A gdy suma minerałów przekracza 1500 mg/l, woda jest wysokozmineralizowana. Wszystkie są zdrowe. Lecz jeśli komuś brakuje jednego z tych minerałów lub kilku, powinien wybierać wody średnio- lub wysokozmineralizowane, szczególnie zasobne w niedoborowe składniki. Pamiętajmy także, że co jednej osobie pomaga, innej może zaszkodzić. Na przykład woda bogata w wapń jest świetna w profi-
NIEGAZOWANA CZY Z BĄBELKAMI?

Niektórzy z nas uwielbiają gazowaną, zwłaszcza schłodzoną. Twierdzą, że lepiej smakuje, szybciej gasi pragnienie i orzeźwia. Jednak są i tacy, którzy po jej wypiciu czują dyskomfort. Może to mieć miejsce w przypadku osób z nadkwasotą, chorobą wrzodową żołądka i zespołem jelita drażliwego. Niektórzy lekarze odradzają także popijanie leków wodą gazowaną. Ludziom zdrowym bąbelki nie szkodzą. Warto też wiedzieć, że część wód jest gazowana naturalnie. Dwutlenek węgla dostaje się do nich ze skorupy ziemskiej. Nazwano je szczawami i mają właściwości lecznicze.



laktyce osteoporozy, ale chorzy na nerki powinni ją pić z dużym umiarem. Nie więcej niż szklankę dziennie.
Łyk źródlanej

Nazwa woda źródlana przywodzi na myśl sielską łąką lub las z uroczym źródełkiem wytryskującym spod ziemi, przy którym gaszą pragnienie wędrowcy i dzike zwierzę-
CENNE ŹRÓDŁO MAGNEZU, KTÓREGO CZĘSTO BRAKUJE W NASZEJ DIECIE
Dzienne zapotrzebowanie dorosłej osoby na ten ważny dla naszego zdrowia pierwiastek wynosi od 320 mg (kobiety) do 420 mg (mężczyźni). Wcale nie jest łatwo taką ilość dostarczyć z pożywieniem. Musielibyśmy często pić mocne kakao, jeść gorzką czekoladę, orzechy, migdały i kaszę gryczaną. Z pomocą w uzupełnieniu niedborów mogą nam przyjść niektóre średnio-, a zwłaszcza wysokozmineralizowane wody. Szczególnie te, które zawierają 100‒200 mg tego pierwiastka w litrze. Najwięcej magnezu dostarczają wody uznane za lecznicze.
ta. Tymczasem na skalę przemysłową czerpie się ją, podobnie jak mineralną, z podziemnych warstw wodonośnych, robiąc głębokie odwierty. „Zapakowana” w butelki jest bardzo czysta, pozbawiona bakterii i zanieczyszczeń chemicznych. Ma jednak mniej składników mineralnych (zwykle 200‒450 mg w litrze). Można gasić nią pragnienie i pić codziennie w dowolnej ilości. Można również używać jej do gotowania, tak jak kranówkę. Ale jeśli chcielibyśmy źródlanką uzupełnić brakujące pierwiastki, nie będzie to dobry wybór. Chyba że... dokupimy dostępne bez recepty elektrolity i dodamy je do szklanki lub dzbanka z taką wodą. Możemy również wymieszać ją ze świeżym sokiem wyciśniętymi z owoców lub warzyw (bez cukru), który nie tylko wzbogaci ją w minerały, ale też w witaminy i flawonoidy. Latem wykorzystujmy soki z owoców sezonowych, cytryny i świeże listki mięty, które dodatkowo aromatyzują taki


Znane leczniczewody
• Franciszek – rekomendowana w leczeniu wrzodów, nieżytów żołądka i dwunastnicy.
• Józef – zalecana w chorobach urologicznych: kamicy nerkowej, stanach zapalnych dróg moczowych, dnie moczanowej.
• Szczawy I i II – pomagają leczyć schorzenia na tle nerwowym. Skuteczne również w terapii chorób układu oddechowego.

• Jan – obniża poziom glukozy i cholesterolu. Wspomaga leczenie otyłości.
• Hanna – poprawia krążenie krwi, wspiera organizm w zaburzeniach wydzielania żółci i przy problemach z tarczycą.
• Zuber – niezastąpiona w leczeniu choroby wrzodowej żołądka i dwunastnicy, przy nadkwasocie i zgadze.
Niemowlętom
nie dawajmy do picia wody średnio- i wysokozmineralizowanej. Optymalną ilość minerałów mają w mleku.
zdrowy napój. Jest on o wiele bardziej wartościowy od lemoniad oferowanych w sklepie i od tzw. wód smakowych. Te ostatnie zawierają często sztuczne aromaty, dużo cukru lub słodziki. Nie są godne polecenia.
Stołowe na stół
To jeszcze inna grupa wód. Uzyskuje się je poprzez wzbogacanie wód źródlanych w składniki mineralne korzystne dla zdrowia. Może się to odbywać przez wymieszanie z wodą wysokozmineralizowaną lub przez dodanie minerałów. Nazywa się je wodami funkcjonalnymi, bo służą celom profilaktyczno-zdrowotnym. Można je pić bez żadnych ograniczeń. Standardem jest to, że zawierają magnez i wapń, a więc dwa pierwiastki bardzo ważne dla naszego zdrowia.

Niewielkie owoce borówki czarnej lub inaczej czarnej jagody albo po prostu jagody to prawdziwy leśny skarb. Wspaniale smakują i wspomagają zdrowie.
Na jagody
TEKST BARBARA LASOTATylko w parkach narodowych i rezerwatach nie możemy ich zbierać. W pozostałych lasach jest to dozwolone, więc zajadajmy się tymi owocami ofiarowanymi nam przez naturę. Czekają tam na nas do końca sierpnia. Zawierają mnóstwo składników fitochemicznych, które wykorzystuje się od wieków w leczeniu różnych chorób. Są cenione zarówno przez medycynę ludową, jak też współczesną farmację.
CO ZAWIERAJĄ?
Nie sposób wymienić wszystkich cennych substancji. Do najważniejszych należą: garbniki katechinowe, antocyjany, flawonoidy, i kwasy fenolowe. Niektóre z nich znajdują się także w liściach.
Uwaga!
Przed zjedzeniem na surowo zawsze należy umyć jagody, aby uniknąć groźnej choroby, bąblowicy.

JAK JE JEŚĆ?
W sezonie jedzmy desery jagodowe i pijmy koktajle z surowych owoców. Naleśniki czy pierogi z jagodami także są wartościowe. Ponieważ mrożone jagody zachowują swoje właściwości, starajmy się odpowiednią porcję przechować na zimę. Warto również nieco jagód ususzyć, aby mieć domowy lek na bóle brzucha.



Enteris defence
Zawiera drożdże Saccharomyces boulardii CNCM I-3799 (Lynside® ProSCB). Do stosowania w celu uzupełnienia mikroflory jelitowej w trakcie, jak i po antybiotykoterapii. Kapsułki, 10 szt.
Suplement diety DOZ S.A.
Na co pomagają?
NA OCZY, SERCE I JELITA
•Opóźniają wystąpienie retinopatii (chorób siatkówki) u diabetyków. Poprawiają widzenie po zmierzchu i obniżają ciśnienie śródgałkowe. Zapobiegają degeneracji ścian naczyń, działają przeciwmiażdżycowo i przeciwzawałowo. Duża ilość garbników w jagodach wspomaga usuwanie z przewodu pokarmowego bakterii chorobotwórczych, a antocyjany wiążą toksyny drobnoustrojów. Przy biegunce najlepiej pić odwar. Łyżkę suszonych owoców zalewamy szklanką wody i gotujemy 10 minut. Pijemy po 1/2 szklanki 4 razy dziennie.


sposób na młodość Kolagen

BARBARA LASOTA
mgr inż. żywienia człowieka absolwentka wydziału
Żywienia Człowieka SGGW pytamyeksperta
Gdy jest się gwiazdą Hollywoodu lub znaną osobą z Nowego Jorku, modnie jest pić, zwłaszcza w wykwintnej restauracji, bulion na kościach. Dlatego, że zawiera kolagen, który odejmuje lat i upiększa. Bądźmy i my młodsi, i piękniejsi.
Eesencjonalny bulion na kościach, mięsie z kością albo rybny (ze wszystkiego, co zostaje po filetowaniu) to w sumie nic nowego. Od wieków cieszył się bardzo dobrą reputacją w Polsce, Europie, a także w wielu innych kulturach. Gotowało się go niemal w każdym domu i serwowało głównie w formie zupy. Starożytna medycyna chińska niekiedy zalecała, aby gotować go nawet parę dni i podawać pacjentom w okresie rekonwalescencji oraz kobietom po urodzeniu dziecka w celu wzmocnienia organizmu. Ten niezwykły wywar popadł w niełaskę (niestety, częściowo za sprawą dietetyków) pod koniec XX wieku. Ale kilka lat temu triumfalnie powrócił. Nie przeszkodziło w tym powrocie nawet to, że jedzenie potraw zwierzęcych stało się w niektórych środowiskach źle widziane. Bulion ma cenny atut ‒ kolagen, którego nie znajdziemy w żadnym pokarmie roślinnym.
Lepszy niż botoks
Skoro ów wyjątkowy składnik modnego bulionu jest tak wartościowy, to poznajmy go bliżej. Otóż prawie 20 proc. masy naszego ciała stanowią białka. Kolagen okazuje się właśnie jednym z nich. Znajduje się w naszej skórze, kościach, ścięgnach, naczyniach krwionośnych, a także w jelitach, zapewniając im szczelność. Gdy jesteśmy młodzi, organizm wytwarza go sam, ko-
Kolagenowy eliksir na zmarszczki
Rybny: wykorzystaj kręgosłupy, głowy i płetwy. Zalej wodą, posól i gotuj na wolnym ogniu pod przykryciem 3 godziny. Dodaj warzywa, gotuj kolejną godzinę.
Z kości: kurze łapki lub inne kości gotuj tak samo, ale kilkanaście godzin.

rzystając ze składników dostarczanych z pokarmem. Wraz z upływem lat produkuje go mniej. Od mniej więcej 30. roku życia synteza kolagenu maleje o 1‒1,5 proc. rocznie. Po skończeniu 50 lat następuje gwałtowny spadek jego wytwarzania, a po 60. roku życia prawie usta-
One też są cenne!
Co prawda w roślinach nie ma kolagenu, ale bez nich jego wytwarzanie i przyswajanie przez organizm byłoby upośledzone.

rośliny strączkowe
Szczególnie osoby, które wykluczyły z diety mięso, powinny jeść je częso. Dlatego, że obfitują w białko i dostarczają aminokwasów do syntezy kolagenu.


różnorodne warzywa nasiona i orzechy świeże owoce
Wspomagają owoce w zaopatrywaniu nas w wit. C, obfitują w minerały i zapobiegają nadmiarowi cukru, który niszczy kolagen w naszej skórze i postarza ją.

Dodawajmy je do każdej sałatki. Może być sezam, słonecznik, migdały, orzechy. Obfitują one w minerały, bez których mielibyśmy niedobór białka młodości.
To bardzo dobre źródło wit. C. Przyrządzajmy z nich pyszne kolagenowe desery, czyli np. galaretki z dodatkiem żelatyny. Starajmy się ich nie dosładzać cukrem.
je. Dlatego skóra traci jędrność, jest przesuszona i przybywa nam zmarszczek. Włosy stają się cienkie i łamliwe. Zaczynają nas boleć stawy i mamy trudności z poruszaniem się. Gorzej funkcjonują także inne narządy. Dlatego warto zrobić wszystko, aby spowolnić zmniejszanie się ilości kolagenu w organizmie, dostarczać go w posiłkach, a gdy trzeba, także suplementować. Dla cery jest lepszy niż botoks. Zapobiega także sztywności i bólowi stawów, poprawia krążenie dzięki uelastycznieniu naczyń krwionośnych oraz stan jelit. A ponieważ w zdrowych jelitach znajduje się dużo komórek odpornościowych, to dzięki kolagenowi rzadziej chorujemy. Co ciekawe, wspomaga on też gubienie nadprogramowych kilogramów. Jednym słowem naprawdę przedłuża młodość.
Nie tylko bulion
Jak już wspominaliśmy, gwiazdy i celebryci upodobali sobie bulion kostny, nazywany płynnym złotem, aby zwiększyć ilość kolagenu w organizmie i zachować młodzieńczy wygląd. Niektórzy stosują nawet trwającą 21 dni dietę bulionową. Polega ona na tym, że przez 5 dni w tygodniu należy jeść 3 posiłki o małej zawartości weglowodanów i pić 2 szklanki bulionu. Przez pozostałe 2 dni tygodnia menu składa się tylko z 6 szklanek bulionu. Ale warto wiedzieć, że chociaż bulion jest rewelacyjny, to „białko młodości” znajduje się nie tylko w nim. Do zestawu z ramki obok trzeba dodać jeszcze zimne nóżki, galaretki owocowe i ciasta z żelatyną (z żelatyny powstaje kolagen). Urozmaicajmy więc sobie jadłospis i jedzmy różne potrawy. Poszukajmy także ciekawych przepisów. Kilka proponujemy na s. 68‒69. W czasie upałów dobrym pomysłem będą schłodzone w lodówce i doprawione orzeźwiającą cytryną galarety mięsne, rybne i warzywne.
Tego kolagen nie lubi
Chociaż organizm młodej osoby potrafi sam wytworzyć niezbędną dla skóry, kości i innych narządów ilość ko-

lagenu, to czasem nie może sprostać zadaniu. Zwykle przyczyną jest nasz niewłaściwy styl życia: palenie papierosów, częste picie alkoholu, długie przebywanie na słońcu bez ochrony, stres, brak ruchu i zła dieta, zwłaszcza obfitująca w słodycze. Zahamowanie produkcji kolagenu może nastąpić także z powodu długo utrzymujących się stanów zapalnych. Dlatego im wcześniej zaczniemy zdrowo żyć, tym dłużej będziemy młodzi.
Zielone wspomagacze
Aby komórki naszej skóry, zwane fibroblastami sprawnie wytwarzały niezbędny kolagen, nie wystarczy, że dostarczymy im budulca (czyli białka) wraz ze spożywanymi posiłkami mięsnymi, nabiałowymi, rybnymi czy też z roślin strączkowych. Bardzo potrzebne są jeszcze witaminy i składniki mineralne. Kluczową rolę odgrywa wit. C, ponieważ uaktywnia eznzymy konieczne do produkcji „białka młodości”. Nadaje ona także stabilność kolagenowi. Z minerałów bezcenne są żelazo, miedź, cynk i krzem. Wszystkie te składniki znajdziemy w owocach, warzywach, słoneczniku i orzechach. Jedzmy je także, gdy wspomagamy się bulionem, innymi potrawami lub przyjmujemy suplementy kolagenu.
Dobre źródła kolagenu
U rosół na kościach
To zupa mocy. Nadają się kości szpikowe wołowe, wieprzowe, a także szyjki i korpusy drobiowe.
U kurze łapki
Świetny sposób na wygładzenie kurzych łapek w okolicach oczu. Róbmy buliony i galarety.
U salceson

Artiflex
Duo collagen
Produkt o smaku czarnej porzeczki zawierający w swoim składzie hydrolizaty kolagenu z dwóch źródeł oraz witaminę C. Saszetki, 30 szt.
Suplement diety DOZ S.A.
W jego skład wchodzi głowizna, nogi i golonki, a one, jak wiadomo, obfitują w żelatynę.
U podroby
Doceńmy wątróbkę, serca, żołądki i płuca.
Przyrządzajmy je chociaż raz na dwa tygodnie.
U ryby z ośćmi
Najbogatsza w kolagen jest tołpyga, ale zawierają go wszystkie gatunki, także nasz rodzimy karp.

Dla urody i zdrowia
Wprawdzie bulion z kurzych łapek, wołowych kości czy też resztek po sprawieniu ryby to wspaniałe źródła kolagenu, ale trzeba dużo samozaparcia, aby je często jeść. Na szczęście możemy to „białko młodości” i zdrowych stawów pozyskiwać także z bardziej smakowitych potraw. Polecamy zwłaszcza ryby w galarecie, bo jedząc je, zyskujemy dodatkowo bezcenne kwasy tłuszczowe omega-3. Taka ryba z dodatkiem różnorodnych warzyw jest lekkostrawna. Osoby, które jedzą mało mięsa i nie lubią ryb, powinny sięgać po potrawy z roślin strączkowych, np. hummus i wielowarzywne sałatki. A łasuchy po ciasta z galaretkami.
DANIERYBNE
Filety w galarecie


400 g filetów z dowolnej ryby, 3 średnie marchewki, pietruszka, po kawałku selera i pora, 2 cebule, 1/2 puszki groszku, po kilka gałązek natki pietruszki i koperku, 4 łyżeczki żelatyny, 3 ziarna ziela angielskiego, 2 liście laurowe, papryka słodka, pieprz, sól
Włoszczyznę oczyść, umyj. Cebule obierz. Zalej warzywa litrem wody, dodaj przyprawy. Gotuj 30 minut pod przykryciem na wolnym ogniu. Włóż rybę, zmniejsz ogień i gotuj jeszcze 15 minut. Wyjmij rybę, marchew i pietruszkę. Bulion przecedź. Żelatynę zalej 4 łyż-
kami chłodnego bulionu. Gdy napęcznieje, połącz ją z 2 szklankami gorącego bulionu. Wymieszaj, przypraw do smaku. Na półmisku lub w innym naczyniu rozłóż rybę, pokrojone marchewki i pietruszkę, groszek, natkę i koperek. Zalej bulionem z żelatyną. Ostudź.

Uwaga!
Do ryby w galarecie warto podać pokrojoną w plasterki cytrynę, sos chrzanowy lub oliwki z zalewy.
Jeśli masz całą tuszkę rybę, to wykorzystaj głowę, płetwy i kręgosłup do przyrządzenia bulionu z dodatkiem włoszczyzny. Aby powstała galareta, użyj wtedy tylko 2 łyżeczki żelatyny.


PASTA DO PIECZYWA
Orientalny hummus
szklanka ciecierzycy, 4 łyżki białego sezamu, 2 ząbki czosnku, 4 łyżki oliwy extra virgin, cytryna, kilka gałązek natki pietruszki lub kolendry, suszony kumin, sproszkowana ostra paryka, sól, pieprz
Ciecierzycę zalej litrem wody i zostaw na noc. Odlej wodę, wlej nową (2 szklanki) i gotuj pod przykryciem 90 minut. Gdy woda wyparuje, dolej. Miękką cicierzycę odcedź. Sezam upraż delikatnie na patelni i zmiel. Połącz ciecierzycę z sezamem. Dodaj 3 łyżki oliwy, zmiażdżony czosnek, 2 łyżki soku z cytryny i po odrobinie przypraw. Zmiksuj. Spróbuj i jeszcze raz przypraw. Polej oliwą, posyp posiekaną natką lub kolendrą. Podawaj z pieczywem.
Dosyć duża ilość białka, jaką zawiera ciecierzyca, wspomaga naturalną produkcję kolagenu w naszym organizmie.

SAŁATKA

LEKKI DESER


Ze szpinakiem i awokado
4 garście świeżych liści szpinaku, 2 pomidory, 2 awokado, po 3 łyżki orzechów laskowych i mieszanki różnych nasion (np. słonecznika, sezamu), batat, cytryna, oliwa, 2 ząbki czosnku, ocet balsamiczny, suszony tymianek, pieprz, sól
Batata obierz, pokrój na cząstki i upiecz lub ugotuj z dodatkiem tymianku. Ostudź. Liście szpinaku oczyść, umyj i sparz wrzątkiem na sitku. Ostudź. Nasiona sezamu, słonecznika oraz grubo posiekane orzechy upraż na suchej patelni. Awokado obierz, wyjmij pestki,
dowolnie pokrój i od razu skrop sokiem z cytryny. Pomidory pokrój na cząstki. Czosnek zmiażdż. Z 4 łyżek oliwy, czosnku i łyżki octu balsamicznego przygotuj sos. Ułóż składniki sałatki w salaterce. Posyp nasionami, oprósz solą, pieprzem, polej sosem.
Sałatki z kilku warzyw z dodatkiem nasion są bogate w witaminy, szczególnie A i C. przyczyniają się do syntezy kolagenu.

Torcik serowy z galaretką
4 jajka, 5 łyżek mąki pszennej, 4 łyżki cukru, 3 serki homogenizowane waniliowe po 200 g, 250 ml jogurtu, 3 łyżeczki żelatyny, galaretka o smaku cytrynowym, łyżeczka proszku do pieczenia, 50 g białej czekolady, morele z puszki
Jajka ubij z cukrem na puch. Połącz z mąką wymieszaną z proszkiem. Piecz biszkopt w temp. 170 st. C przez 40 minut. Wystudź, przekrój na dwa blaty. Żelatynę namocz w 3 łyżkach wody. Gdy napęcznieje, lekko podgrzej. Serki zmiksuj z jogurtem i wystudzoną żelatyną. Morele pokrój, dodaj do masy. Gdy serki zaczną tężeć, przełóż blaty. Resztę kremu rozłóż na wierzchu i posmaruj nim bok tortu. Udekoruj ciasto galaretką i pokruszoną białą czekoladą.
Sernik na zimno możesz przygotować, zastępując w przepisie połowę żelatyny saszetką z kolagenem z apteki, który lepiej się przyswaja.
Porady zza
PIERWSZEGO STOŁU*

nasZ ekspert
dr nauk farmaceutycznych
MAGDALENA JACHORSKA ekspert farmaceutyczny
Dawka wiedzy na temat produktów aptecznych i przepisów związanych z farmacją
KONTAKTOWE ZMIANY SKÓRNE
Lato to czas, kiedy ‒ z uwagi na odsłoniętą skórę ‒ jesteśmy bardziej narażeni na alergie kontaktowe. Tego typu uczulenie ma zwykle charakter zapalny, powstaje w wyniku kontaktu skóry z czynnikiem drażniącym, np. z rośliną i zawartymi w niej związkami chemicznymi, detergentami, niektórymi składnikami kosmetyków. Objawia się świądem, obrzękiem, rumieniem. Podstawą skutecznego leczenia jest wyeliminowanie czynnika drażniącego, a następnie przyjmowanie leków przeciwhistaminowych do stosowania ogólnego oraz lidokainy, mentolu lub kamfory do aplikacji miejscowej (działanie znieczulające i przeciwświądowe). Niekiedy lekarz może zalecić glikokortykosteroidy miejscowo i/lub doustnie i okłady ściągające.

MIGRENA – LECZENIE DORAŹNE

Doraźna pomoc przy migrenie polega na jak najszybszym, wynikającym z potrzeby chwili, przyjęciu leków przeciwbólowych. Najczęściej stosuje się ibuprofen w dawce jednorazowej 800 mg, pochodne ergotaminy lub tryptany w dawce ustalonej przez lekarza. Tryptany to leki z wybory przy ciężkich, migrenowych bólach głowy. Należą do nich m.in.: sumatryptan, zolmitryptan, eletryptan, almotryptan. Zasady leczenie oraz strategię przerywania napadu migreny należy zawsze ustalić z lekarzem. Kiedy bólowi towarzyszą nudności, zasadne jest również doraźne przyjęcie leku przeciwwymiotnego, w tym wypadku stosuje się metoklopramid.
INFEKCJA OKA – LECZENIE I PROFILAKTYKA
Zapalenie spojówek, jęczmień, zapalenie brzegów powiek to niektóre z infekcji oka. Dają nieprzyjemne objawy: swędzenie, zaczerwienienie, uczucie pieczenia, obrzęk. Do zakażenia może dojść na tle bakteryjnym, wirusowym, alergicznym, w wyniku działania czynników zewnętrznych. W terapii stosuje się preparaty działające miejscowo: antyseptyczne żele do oczu, krople z antybiotykiem, leki antyhistaminowe, sztuczne łzy, chusteczki do specjalistycznej higieny powiek. Chcąc uniknąć infekcji oczu, trzeba pamiętać o zasadach higieny i myciu rąk przed dotykaniem oka, wzmocnieniu układu odpornościowego i ‒ o ile to możliwe ‒ ochronie oczu i unikaniu czynników wywołujących stany zapalne (np. dym, wiatr, promienie UV).
PROBIOTYKI
DO WAKACYJNEJ APTECZKI
Urlop i wakacje, zwłaszcza w kra jach subtropikalnych, mogą wiązać się z wystąpieniem biegunki podróżnych, czyli zespołu objawów pojawiających się w wyniku infekcji układu pokarmowego, u osób odwiedzających kraje o niższym poziomie higieny. Chcąc zminimalizować ryzyko, warto wdrożyć profilaktykę i już na 5 dni przed podróżą rozpocząć przyjmowanie probiotyków. Najskuteczniejsze to te zawierające mieszankę bakterii Lactobacillus acidophilus i Bifidobacterium bifidum oraz drożdże Saccharomyces boulardii. Suplementację należy kontynuować przez cały urlop. Biorąc pod uwagę względy praktyczne, warto wybrać preparat, który nie wymaga przechowywania w lodówce.

* „Pierwszy stół” w języku zawodowym osób związanych z farmacją to nic innego, jak lada w aptece, przy której pacjent spotyka się z farmaceutą.

Daleko eko
nie jest JESTE M eko
Kto myśli o środowisku, potrafi czasem zrezygnować z dalekich podróży. Równie udane wakacje, za to bardziej przyjazne dla planety, można mieć całkiem blisko. Jak podróżować, aby zasłużyć na miano ekoturysty?
Postaw na zielone wypoczywanie

Jeśli bliski ci jest ekologiczny styl życia, tak zaplanuj spędzanie wolnego czasu, aby również podczas wakacyjnych podróży nie szkodzić środowisku. Wybieraj odpowiednie środki transportu, ale przestrzegaj też innych zasad, które sprawią, że zregenerujesz siły w zgodzie z naturą.
TEKST MAŁGORZATA ŚWIGOŃ
Wypoczywać ekologicznie. Czyli jak? Połączyć przyjemne z pożytecznym, a więc zachowywać się tak, by spełnić swoje marzenia, lecz mieć na uwadze, że Ziemia i Natura są nadmiernie eksploatowane (pod każdym względem) i w końcu mogą tego nie wytrzymać. Jeśli nie chcesz zrezygnować z dalekiej podróży, wybierz lot bez przesiadek. Gdy bę-
dziesz na miejscu, przemieszczaj się lokalną komunikacją, a gdy wypożyczasz samochód, zadbaj, by nie był zbyt duży, bo taki spala więcej benzyny. Unikaj kupowania niepotrzebnych gadżetów, zwłaszcza plastikowych (np. sprzętu do pływania, itp.). Omijaj z daleka pobyty all inclusive – gdy jedzenie i picie jest w cenie, to sięgamy po nie znacznie częściej, nakładamy wiecej, niż potrzeba i efekt jest taki, że znaczna jego część ląduje w śmietniku.
1STAYCATION,
CZYLI MAŁE PODRÓŻE
Jak nie pozbawić się przyjemności podróżowania i jednocześnie nie być na bakier z ekologią? Jest na to prosty sposób – małe podróże. Nie każdy długi weekend musi oznaczać wyprawy do innego kraju, która wiąże się z pokonywaniem tysięcy kilometrów. Gdybyśmy odrobinę bardziej zainteresowali się własnym regionem, a nawet tylko drugim krańcem miasta, okazałoby się, że jest tam mnóstwo interesujących miejsc i atrakcji, które też mogą dostarczyć niezapomnianych wrażeń. Trzeba tylko poszukać. Bliskie podróże warto zwłaszcza polecić osobom starszym albo rodzicom z małymi dziećmi. Nie są męczące, nie wyma gają szczególnego przygotowania i, co też ważne, nie drenują kieszeni.

3
EKOJAZDA
SAMOCHODEM
Jeśli wybierasz się w podróż samochodem, zastosuj zasady ekojazdy. Utrzymuj stałą prędkość, używając możliwie najwyższego biegu. Większość samochodów zużywa najmniej paliwa przy jeździe z prędkością 80‒90 km/h. Usuń niepotrzebne obciążenie. Bagażnik dachowy, box na narty, uchwyt na rowery zwiększają opór aerodynamiczny samochodu, a tym samym zużycie paliwa wzrasta o 5%. Zamykaj okna, korzystaj z nawiewu. Jazda z prędkością 100 km/h z otwartymi oknami zwiększa zużycie paliwa o 5%, a z otwartym oknem dachowym o 15%.


2NIE MUSISZ – NIE LEĆ!
Latanie samolotem ma wiele zalet. Jest wygodne, pozwala dotrzeć w najodleglejsze zakątki Ziemi bardzo szybko i bezproblemowo, ale ma też wady, a tą najpoważnieszą jest emitowanie do atmosfery ogromnych ilości dwutlenku węgla. Międzykontynentalny lot (w obie strony), np. z Europy do Ameryki Północnej, tylko jednego pasażera (!) „wzbogaca” atmosferę o mniej więcej1000 kg CO2. Jumbo Jet zabiera ok. 650 osób, gdy pomnożymy to przez liczbę lotów na całym świecie – włos jeży się na głowie... Ślad węglowy pojedynczej podróży jest większy od śladu węglowego, jaki pozostawiają mieszkańcy 60 krajów! Przewoźnicy starają się to rekompensować, ale to za mało...
Taki mam styl
* Nie musisz mieć kompleksów w stosunku do osób, które chwalą się egzotycznymi wyjazdami. Pomyśl, że z niczego nie rezygnujesz, bo to jest twój wybór, który służy planecie. Latanie to najbardziej nieekologiczny sposób transportu. Loty przyczyniają się do degradacji planety. Co roku z powodu dwutlenku węgla emitowanego przez samoloty topi się 6000 km2 lodu w Arktyce. Coraz więcej osób świadomie wybiera więc podróż pociągiem. Czasem wymaga to sporego wysiłku, ale daje satysfakcję.
A MOŻE CARPOOLING?

W dzisiejszych czasach lubimy nazywać proste zachowania obco brzmiącymi słowami, które wydają nam się mądrzejsze. Tak naprawdę wielu z nas już dawno korzystało i nadal korzysta z carpoolingu. Czym on jest? To po prostu wspólna podróż do pracy, po dzieci do przedszkola i szkoły, ale także podróżowanie do bardziej odległych miejsc. Osoby, które mają ten sam cel podróży, umawiają się ze sobą i zamiast czterema samochodami jadą jednym. A dziś dzięki internetowi i mediom społecznościowym bardzo łatwo się skrzyknąć, by wspólnie podróżować.
5EKOTURYSTA
O TYM PAMIĘTA
Turysta, któremu bliskie są zasady ekologii, tak zaplanuje podróż, aby uniknąć niepotrzebnych przejazdów i zminimalizować dystans. Unika zbędnych opakowań i jednorazowych produktów pod czas podróży. Używa przedmiotów wielokrot nego użytku (np. butelek na wodę oraz toreb na zakupy). Wszędzie tam, gdzie się zatrzy muje, oszczędza wodę, światło, segreguje śmieci, stara się nie korzystać z klimatyzacji.

KAROLINA BANASIAK
REDAKTOR
PROWADZĄCA RADZI
Lubię podróżować. Staram się ekologicznie spakować swój bagaż i tak zachowywać podczas wakacyjnych wędrówek, by nie szkodzić planecie. Przede wszystkim, aby zmniejszyć ślad węglowy, zabieram tylko to, co niezbędne. Im mniej rzeczy, tym mniejsze zużycie paliwa podczas transportu. Wybieram lokalne atrakcje: miejscowe jadłodajnie, małe restauracje – w ten sposób wspieram regionalną gospodarkę. Jeśli to możliwe, wypożyczam rower i zwiedzam najbliższą okolicę na dwóch kółkach. Zawsze mam ze sobą bidon i uzupełniam go zdatną do picia wodą z dostępnych źródeł. W naszych górach z pewnością nie wsiądę do pojazdu, który ciągną konie. Nigdy nie kupuję masowo produkowanych pamiątek.

Certyfikowane noclegi
Szukaj miejsc zakwaterowania, które są oznaczone jako przyjazne dla środowiska, czyli hotele z certyfikatem ekologicznym lub pensjonaty, które stosują praktyki proekologiczne, takie jak recykling, oszczędność energii, (np. korzystanie z fotowoltaiki lub innych źródeł energii odnawialnej), właściwy sposób zarządzania gospodarką wodno-ściekową, a także zagospodarowania terenu.
UWAGA
NA PAMIĄTKI
Nie kupuj wyrobów ze skór dzikich zwierząt, kości słoniowej, muszli, koralowca czy chronionych roślin (np. egzotyczne medykamenty) – nie wolno ich przywozić. Nie odwiedzaj też delfinariów (defliny trzymane są całe dnie w chlorowanej basenowej wodzie) i nie korzystaj z „atrakcji”, do których wykorzystywane są dzikie zwierzęta (np. zdjęcia z treso wanymi i trzymanymi w nieludzkich warunkach słoniami, tygrysami, małpami). Nie wyjmuj z wody rozgwiazd, bo na powietrzu, po kilku sekundach, umierają.



Lecznicze nalewki z grządkiwłasnej
Nalewki na ziołach, kwiatach, owocach zawsze były, i nadal są, ważną częścią domowej apteczki. Takie lekarstwo jest nie tylko skuteczne, ale i smaczne, warto więc samemu je przygotować.
TEKST MAŁGORZATA ŚWIGOŃ
Historia leczniczych trunków ma długą tradycję. Wytwarzano je w każdym szanującym się gospodarstwie dworskim w XVIII i XIX w. Przepisy były pilnie strzeżone, przekazywano je z pokolenia na pokolenie, jak rodzinne klejnoty, czasem nawet zapisywano w testamencie. Nalewek nie mogło zabraknąć w żadnej dworskiej i klasztornej apteczce. Składniki: zioła, korzenie, owoce, płatki kwiatów na ogół macerowano w wódce (najczęściej żytniej) przez 4‒8 tygodni, a następnie płyn musiał leżakować w chłodnej piwnicy przez rok lub dłużej. Gdy był gotowy do użycia, sięgano po niego, by złagodzić skutki przejedzenia, ból, obniżyć gorączkę czy poprawić nastrój. Dziś warto powrócić do sporządzania nalewek, bo mogą pomóc w wielu dolegliwościach.

Nagietkowa
na wszelkie uszkodzenia skóry
Działanie: przeciwzapalne i przeciwbakteryjne. Najlepiej stosować ją zewnętrznie do leczenia oparzeń, ran, owrzodzeń, a rozcieńczoną przegotowaną wodą – do płukania ust i gardła.
Przygotowanie
•W pogodny dzień zbierz 10 dag płatków nagietka. Wybierz pomarańczowe kwiaty (są też jasnożółte), bo mają najwięcej cennych związków czynnych). Wsyp je do ciemnego naczynia, lekko ugnieć, a następnie zalej 2 szklankami 70% wódki. Odstaw na tydzień, codziennie potrząsaj słoikiem, a po tym czasie przecedź.




Pietruszkowa
na poprawę apetytu i lepszą przemianę materii
Działanie: jest świetnym środkiem moczopędnym i rozkurczowym stosowanym w schorzeniach dróg moczowych. Korzenie pietruszki zaleca się także na poprawienie trawienia, przy braku apetytu oraz przy niestrawnościach i wzdęciach.
Przygotowanie

Dziewannowa
na kolki żołądkowe i kaszel

•Rozdrobnij 0,5 kg obranej, umytej pietruszki, zalej 1,5 szkl. białego wytrawnego wina i 50 ml spirytusu. Odstaw na godzinę, po tym czasie dodaj kolejne 1,5 szkl. wina. Szczelnie zamknij i pozostaw na tydzień w ciepłym miejscu. Przecedź, stosuj 3 razy dziennie po 2 łyżki przed jedzeniem.

Działanie: przeciwskurczowe, osłaniające w schorzeniach przewodu pokarmowego, wykrztuśne. Nalewka polecana też w chorobach górnych dróg oddechowych, przy kaszlu i chrypce.
Przygotowanie
•10 dag kwiatów wsyp do naczynia, lekko ugnieć. Zalej 2 szklankami 70% wódki. Zamknij szczelnie naczynie i umieść je w słonecznym miejscu. Pozostaw na 3 tygodnie, od czasu do czasu potrząśnij. Nastpnie przefiltruj płyn przez bibułę i odstaw na kolejny miesiąc. Stosuj 20 kropli z odrobiną wody w razie potrzeby.




DBAM o urodę

Gorąco?
To cię naturalnieochłodzi
Podczas upałów sięgaj po owoce i warzywa, które składają się z ponad 90 proc. wody: ogórek, arbuz, grejpfrut, pomidor. W dodatku zawierają witaminy i minerały, które dbają o skórę.
Nie jest łatwo zachować dobry wygląd, gdy panują wysokie temperatury. Spocona skóra, świecąca twarz czy spuchnięte nogi mogą nam wtedy towarzyszyć od rana do wieczora. Unikniemy tego, dbając odpowiednio o swoją urodę. Oprócz stosowania pielęgnacyjnych patentów należy również zadbać o dobre i systematyczne nawadnianie organizmu oraz skóry. Pić dużo wody mineralnej czy świeżo wyciśniętych soków owocowych, ok. 8 szklanek dziennie. Dobrym pomysłem jest także herbata z chryzantemy, polecana przez praktyków chińskiej medycyny. Warto ją wypróbować, ponieważ ma właściwości chłodzące organizm. Jej picie to przyjemność: ładnie pachnie i jest łagodna w smaku.
Odświeżające triki
na upał
Jest przyjemny nad wodą, na łódce czy w ogrodzie. Jak jednak przetrwać dzień w pracy i mieście, gdy z nieba leje się żar?
TEKST JAKUB JAWORSKI



MASAŻ KOSTKAMI LODU
Zapobiegnie obrzękom
•Miej je zawsze w zamrażalniku – w gorący dzień naprawdę przyniosą ulgę. Jeśli lubisz odświeżające działanie mięty, dodaj listki do zamrażanej wody. Takie kostki przydadzą się nie tylko do drinków!
•Gdy po gorącej nocy jesteś zmęczona, pozbawiona energii, zafunduj sobie lodowy masaż. Dwie kostki lodu zawiń np. w chusteczkę i masuj nimi twarz, nadgarstki, zgięcia łokci, miejsca za uszami – po minucie każdą okolicę. Natychmiast poczujesz przypływ witalności.
•Obudziłaś się z obrzękami na twarzy? Skórę masuj od środka na zewnątrz oraz od dołu do góry. Z kolei wokół oczu zataczaj kółka kostką lodu. Dzięki temu poprawisz przepływ krwi i limfy, pozbędziesz się opuchlizny oraz zadziałasz liftingująco na skórę.

NIEZBĘDNIK DO BIURA
To pozwoli ci się odświeżyć


ENERGETYZUJĄCY PRYSZNIC

Na dobry początek dnia
•Letnia woda zmyje resztki snu, pobudzi krążenie, sprawi, że skóra będzie zdrowo zaróżowiona.

•Do mycia wybieraj preparaty z odświeżającym aromatem: limonki, grejpfruta, imbiru, arbuza, ogórka lub chłodzącym, np. mięty. Zawarty w niej mentol pobudza receptory odczuwania zimna na skórze, a mózg reaguje na ten sygnał wrażeniem chłodu. Możesz również do bezzapachowych mydeł w płynie dodać 2‒3 krople olejku miętowego czy eukaliptusowego. Zabieg zakończ, polewając ciało chłodną wodą.
•Woda termalna. To sposób na szybkie ochłodzenie w środku dnia, zwłaszcza dla osób z cerą naczynkową i wrażliwą. Zawarte w wodzie minerały łagodzą zaczerwienienia i zmniejszą pieczenie twarzy. Po spryskaniu wodą, usuń resztę wilgoci chusteczką.
•Bibułki matujące. Użyj ich zamiast dokładać kolejną warstwę pudru, który łącząc się z potem i sebum, utworzy na twarzy maskę i zatka pory.
•Mokre chusteczki. Odświeżysz się nimi w błyskawicznym tempie.


NOGI BEZ OBRZĘKÓW
Lekkie i świeże
•Jeśli siedzisz przez cały dzień, postaraj się, aby stopy były lekko uniesione, np. przygotuj sobie prowizoryczny podnóżek z książek.
•Po całym dniu pracy stopy zasługują na chwilę wytchnienia. Zanurz je w chłodnej kąpieli z solą, która zapobiegnie też
nadmiernemu poceniu. Możesz też wlać do miski przestudzony napar ziołowy z 4 łyżek szałwii.
•Opuchliznę pomoże usunąć kilka minut relaksu z nogami w górze. Połóż się na plecach, stopy oprzyj wysoko, np. o ścianę. Wytrwaj 10 minut.


Potblock Max
Produkt zawierający w swoim składzie szałwię lekarską wspierającą normalizację pocenia się.
Tabletki powlekane, 60 szt.
Suplement diety DOZ S.A.

Aktywność uchroni cię przed obrzękami. A więc spaceruj, pedałuj na rowerze, uprawiaj jogging, nordic walking, jogę, tańcz, pływaj. I jak najczęściej trzymaj nogi w górze.

TOALETKA W LODÓWCE
Skóra doceni chłód
•Latem warto trzymać kosmetyki w lodowce. Co do niej włożyć? Kremy do twarzy i pod oczy, toniki, preparaty do demakijażu. Schłodzone będą obkurczać naczynka krwionośne i koić podrażnienia. A przy skłonności do obrzęków pod oczami warto mieć zawsze w lodówce żelowe okularki. Wystarczy nałożyć je rano na 10 minut, aby odzyskać świeże spojrzenie.
•Dobry pomysł to także użycie chłodzącego kremu antycellulitowego. Wygładzi „pomarańczową skórkę”, pobudzi krążenie w komórkach, pomagając im pozbyć się toksyn.







BEZ POTU NA DŁUŻEJ
Wreszcie poczujesz ulgę
•Dezodorant, który jedynie maskuje przez pewien czas zapach potu, warto zastąpić podczas upałów antyperspirantem. Ten produkt zawiera bowiem substancje ograniczające wydzielanie potu. Do najskuteczniejszych należy chlorek glinu.

IDEALNA DIETA
Lekkostrawna i pełna witamin
•Chłodniki i koktajle. W upalne dni mamy mniejszą ochotę na potrawy gorące. Zamieńmy je na chłodniki z warzyw, makaron albo ryż z owocowym sosem, koktajle owocowo-warzywne.
ma czarna herbata, napoje energetyczne i cola. Najlepiej więc pić niegazowaną wodę i świeżo wyciskane soki.

•Cierpisz na nadpotliwość? Kup w aptece preparat, który całkowicie hamuje wydzielanie potu. Stosuje się go przez 2‒3 dni na noc, na umyte i starannie osuszone ciało. Skóra w miejscu aplikacji będzie sucha przez mniej więcej tydzień.
•Chrupiące sałaty, szparagi, ogórki, bób, aromatyczne pomidory to podstawa letniej, lekkiej diety. Warto po nie sięgać, bo nie obciążają żołądka jak ciężkostrawne sosy i mięso.
•Woda i soki. Pamiętajmy, że pijąc kolejną kawę, nie nawodnimy organizmu, bo kofeina podnosząc ciśnienie, działa moczopędnie i zaburza gospodarkę wodno-elektrolitową. Podobnie działanie





Domowe złuszczanie
Rozszerzone pory
Błyskawiczny efekt przyniesie przetarcie twarzy kostką lodu. Na dłużej obkurczą je codzienna pielęgnacja i zabiegi w gabinecie.
Pory są rozszerzone, gdy zalega w nich sebum. Aby wydostało się na zewnątrz, trzeba odblokować ujścia gruczołów. W tym celu nieodzowne są peelingi albo nieco mocniejszy zabieg – mikrodermabrazja. Przeprowadza się go (wystarczy raz w tygodniu) za pomocą kosmetyku z mikroskopijnymi kryształkami korundu. Po mechanicznym starciu naskórka skóra jest gładsza i jaśniejsza, a pory obkurczone.
Solidne oczyszczanie

Oksana Bilousova, kosmetolog, warszawska klinika L'experta pytamyeksperta
Jakie zabiegi sprawią, że pory będą mniejsze?
Polecam peelingi z użyciem kwasów. Dlaczego są skuteczne? Mają pH niższe od naturalnego odczynu skóry, który wynosi 5–5,5. Dlatego rozluźniają połączenia między komórkami i mogą wnikać w głąb skóry. Przy rozszerzonych porach sprawdzi się kwas salicylowy. Jako jedyny jest rozpuszczalny w tłuszczach i łatwo przenika przez warstwę sebum. Działa antybakteryjnie i z tego powodu poleca się go do skóry tłustej, łojotokowej i mieszanej. Łagodzi objawy rogowacenia okołomieszkowego i innych schorzeń, w przebiegu których pory są zablokowane. Do wrażliwej cery z łojotokowym zapaleniem skóry można polecić kwas azelainowy. Działa antybakteryjnie i przeciwzapalnie, jest tolerowany również przez cerę naczynkową, wrażliwą, z trądzikiem różowatym. Może być stosowany przez cały rok, podobnie jak peeling z kwasem migdałowym, po którym mniej widoczne stają się zaskórniki i blizny.


TO JEST mój czas
na wakacjach Głowa
Od dekad jesteśmy
jednym z najbardziej zapracowanych narodów w Europie. Wypoczywamy coraz rzadziej i coraz krócej. A nierzadko pracujemy nawet na urlopie. Efekt?
Przewlekłe zmęczenie, wypalenie zawodowe, a na końcu poważne choroby fizyczne i psychiczne. Czy tak musi być?

Jak wypoczywać, aby
wypocząć?
Już zawartość podręcznego bagażu zdradza, jak będzie wyglądała nasza wakacyjna beztroska. Bo gdy ważne miejsce zajmuje w nim komputer i służbowy telefon to znak, że coś jest z nami nie tak. I może czas przewartościować swoje życie.
TEKST MAGDA ŁUKÓW

pytamyeksperta
KAMILA BIERNACKA-NOWAK psychoterapeutka, Warszawska Grupa PsychologicznaDane są alarmujące. Pracujemy jak szaleni. Ponad 1/3 z nas nawet nie wykorzystuje urlopu w całości. A gdy już wyrywamy się z pracy, aż 69 proc. z nas deklaruje, że sprawdza wtedy służbową pocztę, 63 proc. odbiera służbowe telefony. Co dziesiąta osoba zaś pracuje tak, jakby w ogóle nie była na wakacjach, a jedynie zmieniła miejsce z tego w biurze na to np. na plaży. Skutki są opłakane, bo liczba szukających z tego powodu pomocy w gabinetach psychologów szybko rośnie, a niektórzy specjaliści zaczynają już przyjmować potrzebujących w soboty i niedziele.
Skąd się to bierze? To mroczne oblicze całego współczesnego kapitalizmu czy nasza polska specjalność?
Przede wszystkim wynika to z naszej sytuacji polityczno-kulturowej. Społeczeństwa Zachodu nie tylko miały więcej czasu, by odnieść sukces i się dorobić, ale też to życie sobie sensownie poukładać, znaleźć balans między pracą a wypoczynkiem. My zaczęliśmy nadrabiać straty, w tym ekonomiczne, dopiero po 1989 r. Praca dla pokolenia przełomu po kilkanaście godzin dziennie stała się normą. Uważamy, że powinniśmy być dostępni przez 24 godziny na dobę, a szefowi nie wolno odmawiać. A nasz pracodawca często to wykorzystuje. Dobrze to widać, gdy porównamy kulturę pracy w firmach polskich z tymi panującymi w zagranicznych, gdzie w piątki pracuje się np. do 13.00 albo tylko zdalnie, a pracodawcy nie przyjdzie do głowy dzwonić do pracownika, gdy ten ma wolne.
Pokolenie przełomu miało chociaż dzieciństwo. Wprawdzie lataliśmy na podwórku z klu czem na szyi, ale za to do utraty przytomności, nie ślęczeliśmy nad książkami. Dzisiejsze dzieci harują niemal od urodzenia. W przedszkolach faktycznie już 3-latki mają wypełnioną każdą minutę. Często brakuje już czasu na beztroską zabawę. Potem te dzieci pracują ciężko w szkole i po szkole na dodatkowych zajęciach. I tak niekiedy trwa to od 6.00 do 20.00. Czasem w efekcie tego
ZŁAP ODDECH!
Oddech to podstawa życia i gdy jesteśmy w stresie, spłyca się, a my jesteśmy permanentnie niedotlenieni. Aby szybko się wyciszyć, możemy skorzystać z jednej z technik mindfulness, czyli treningu uważności. Raz na 2‒3 godziny zamknijmy oczy na minutę i pooddychajmy głęboko, aby się zatrzymać i poczuć ciało.
trafiają na terapię, a czasem nawet wtedy przysypiają ze zmęczenia. Rodzice często są bezradni. Nie wiedzą, z czego dziecko ma zrezygnować: z korepetycji z matematyki czy z nauki języków obcych, z baletu czy gry na instrumencie. A skoro dziecko jest zdolne i może osiągnąć sukces, to może nie powinni w ogóle rezygnować z zajęć dodatkowych. Jakby zapomnieli, że dzieci muszą się bawić, ponudzić, odpocząć. Jednocześnie, gdyby nie rodzice, którzy wymagają dużo od utalentowanych dzieci, być może nie byłoby wybitnych artystów czy sportowców, nie byłoby Igi Świątek.
To bardzo trudne wybory.
Za sukcesami kryją się czasami prawdziwe dramaty, cena za ich osiągnięcie jest niebotyczna. Co się dzieje z organizmem, gdy nie odpoczywamy tyle, ile powinniśmy?
Gdy wchodzimy na wysokie obroty, włącza się nasz układ współczulny, który działa w trybie walcz albo uciekaj. Rośnie poziom kortyzolu i adrenaliny, jesteśmy w stresie. Jeśli taki stan trwa za długo, dochodzi do chronicznego zmęczenia. Pogarsza się nastrój. Pojawiają się zaburzenia snu i odżywania, i albo zajadamy



Ekstrakt z melisy ułatwia odprężenie organizmu, wpływa korzystnie na sen oraz dobre samopoczucie. Tabletki powlekane, 30 szt.
stresy, albo jemy za mało, bo mamy zaciśnięty żołądek. Zamiast zjeść śniadanie, które dostarczy nam energii, wypijamy kubek kawy i ciągniemy na nim nieraz do późnych godzin popołudniowych, co tylko potęguje zmęczenie. Śpimy zbyt krótko, a rytm snu jest zaburzony. Wysoki poziom kortyzolu albo nie pozwala nam zasnąć, albo zasypiamy, ale budzimy się w środku nocy. To zaś prowadzi do zaburzeń psychicznych, lękowych, depresji, wypalenia, w tym zawodowego, które niebawem wejdzie do klasyfikacji jako jednostka chorobowa.
Da się wyskoczyć z tego kołowrotka o własnych siłach?
Jeżeli mamy tendencję, by sukces i szczęście wiązać jedynie z osiągnięciami w pracy, będzie trudno. Po latach uzależnienia od pracy, sami sobie nie poradzimy. Nawet nie poleżymy na wakacjach, bo organizm przyzwyczajony jest do trybu zadaniowego i bycia w ciągłej czujności. Czasem ktoś z zewnątrz musi nam pokazać, co nam ta praca daje, ale też co odbiera. Jak zmienić swoje życie. Chyba że wcześniej dojdzie do kryzysu, jakim jest np. choroba, która sama wszystko przewartościuje.
6 RODZAJÓW
ODPOCZYNKU
Co robić, by poczuć pełen relaks?
PSYCHICZNY
Jeśli chcemy odpocząć, trzeba wrzucić na luz. Robić to, co pozwoli nam zapomnieć o pracy i problemach codzienności.
SENSORYCZNY
Gdy świat atakuje nas mnóstwem bodźców, warto się od nich odciąć. Od tłoku, głośnych dźwięków i jaskrawych świateł. Pobyć w ciszy, posłuchać ptaków, obejrzeć zachód słońca.
TWÓRCZY
Czas wolny nie musi nas rozwinąć. Jeśli jednak na co dzień nie mamy czasu na jakąś twórczą aktywność, teraz możemy jej spróbować, coś namalować, posadzić nowe rośliny w ogrodzie…
Lepiej odpoczywać krócej a częściej, czy rzadziej a dłużej? Co jest lepsze dla naszego organizmu Najważniejsze, by odpoczywać regularnie, a nie zrywami. Najlepiej byłoby, gdybyśmy w wakacje mogli mieć dłuższy urlop, np. dwa, trzy tygodnie, bo w pierwszym dopiero opada poziom stresu, a w ostatnim znów rośnie, więc naprawdę odpoczywamy w części środkowej. Dwa tygodnie to minimum, jeśli wcześniej pracowaliśmy kilka miesięcy bez przerwy. Bo o ile zmęczenie fizyczne łatwiej zmniejszyć, głowa potrzebuje dłuższego odpoczynku
Załóżmy zatem, że mamy dwa tygodnie. Jak je najlepiej wykorzystać?
Nie ma uniwersalnej recepty. Ważne jest, by ustabilizować tryb życia. Zacząć jeść regularnie i się wysy-

SPOŁECZNY
Nawet jeśli lubimy być wśród ludzi, dobrze zawęzić ich krąg do tych najbliższych, wśród których możemy czuć się swojsko.
FIZYCZNY
Jeśli lubimy sport, to czemu nie poruszać się więcej niż zwykle. Ale leżenie plackiem to też relaks.
DUCHOWY
Modlitwa czy kontemplacja pomogą nam zatrzymać gonitwę myśli. Złapać dystans. Zastanowić się, czy jestem zadowolona ze swojego życia, a może warto byłoby je zmienić, aby przyniosło mi więcej frajdy.
piać. Na dwie godziny przed snem wyłączać wszystkie urządzenia emitujące niebieskie światło. Odciąć się od komunikatorów powodujących wystrzały dopaminy. Każdy jednak musi znaleźć to, przy czym wypoczywa najlepiej. Dla jednych to będzie cisza i odludzie, bezruch, który pozwala pobyć ze sobą, pomyśleć, dla innych bycie wśród ludzi, przyjaciół. Dla jednych gotowanie czy malowanie, dla innych jazda na rowerze. Ruch fizyczny pomaga, najlepiej jednak ten umiarkowany. Pozwala rozmontować stres, o ile nie jest dla organizmu kolejną presją, czyli dodatkowym stresem.
Pytam, bo mam wrażenie, że powoli zatracamy nawet umiejętność odpoczywania. Zamiast naprawdę poleniuchować, niczego nie

planować, nie realizować, staramy się i ten czas wykorzystać z pożytkiem.
Tak jest, bo świat, w którym żyjemy, każe nam, nawet wolne chwile, dobrze zagospodarować, przeznaczać np. na samorozwój. Duży nacisk kładzie się np. na zdrowe życie i gdy podejdziemy do tego bezrefleksyjnie, to też możemy wpaść w pułapkę. Zamiast po pracy zrobić coś, co lubimy, uczymy się nowych języków, uprawiamy sporty, przygotowujemy zdrowe posiłki. Wakacje też muszą być aktywne i produktywne.
I pokazane w mediach społecznościowych, więc zamiast odpoczywać relacjonujemy odpoczywanie.
Na pewno stała obecność w mediach społecznościowych i dokumentowanie, jak cudownie się bawimy, nie ułatwia odpoczynku. Nadal jesteśmy w trybie zadaniowym.
Skoro wciąż gonimy Zachód, czy jest szansa na zmianę?
Na szczęście tak, bo już pokolenie Zetek, czyli osób urodzonych po 1995 roku we względnym dobrobycie, zaczyna nam pokazywać, że można, a nawet powinno

Nervox
Suplement diety zawierający w swoim składzie melisę lekarską, która wspomaga odprężenie organizmu. Kapsułki, 20 szt.

być inaczej. To pokolenie nie ma problemu ze stawianiem granic pracodawcy, wyłączeniem telefonu, ustawieniem zwrotki w mejlu. Jest zresztą na rynku pracy dość mocno za to krytykowane. I może słusznie, bo czasami idzie to za daleko w drugą stronę. Potrzebny jest złoty środek i myślę, że w końcu do niego dojdziemy.
Pracuje już Pani w soboty i niedziele?
Nie, i nie zamierzam. Psycholog to zawód, w którym pracujemy sobą, swoimi zasobami i trochę jest jak rodzic w samolocie, najpierw musi sobie założyć maskę tlenową, aby móc pomóc oddychać innym, czyli zadbać o swoje zasoby, żeby móc wspierać osoby w kryzysie.


Społeczeństwo nakłada na nas pewne ograniczenia i oczekiwania związane z wiekiem, ale czy to nas do czegoś zobowiązuje?

TEKST URSZULA ZUBCZYŃSKA
Młodość postrzegana jest jako czas nauki i zdobywania doświadczeń, zaś dojrzałość jako czas odpoczynku i refleksji. Często tak właśnie bywa, rzeczywistość jednak potrafi być bardziej złożona. Wszyscy jesteśmy wędrowcami i na każdym etapie swojego życia mamy prawo do szukania celu i sensu, do przeżywania całej gamy uczuć, od smutku i rozpaczy do radości i miłości. Społeczne stereotypy czy psychologiczne bariery nie powinny ograniczać naszej zdolności do pełnego życia. Dajmy sobie tylko na to przyzwolenie i nie traćmy ani chwili.
„Nie jesteśmy zbyt młodzi ani zbyt starzy, by odkrywać sens życia i cieszyć się miłością.”

Eleanor Roosevelt


Tekst
Elżbieta Łacina Prezes DOZ Fundacji
„ZDROWY MÓZG”
AKADEMIA DOZ FUNDACJI

WPolsce wg danych NFZ udar mózgu to druga najczęstsza przyczyna śmierci osób i najczęstsza przyczyna niepełnosprawności.
Przyczyną objawów udaru jest obumieranie neuronów, związane z niewystarczającym ich ukrwieniem. Gdy do tkanek mózgu nie dopływa wystarczająca ilość krwi, zaczyna się proces nieodwracalnych uszkodzeń.
Najczęściej do udaru dochodzi, kiedy naczynia krwionośne doprowadzające tlen i substancje odżywcze do mózgu zostają zablokowane przez skrzep krwi. Następuje wtedy odcięcie części mózgu od dopływu tlenu i jego obumieranie.
Niezwykle niebezpieczne dla naszego zdrowia jest nadciśnienie tętnicze, które zwiększa ryzyko udaru, a migotanie przedsionków, najczęściej występująca arytmia
serca, może prowadzić do udarów o szczególnie ciężkim przebiegu. Udar należy do grupy chorób, którym można skutecznie zapobiegać. Należy podjąć działania mające na celu zmianę stylu życia oraz leczenie profilaktyczne.
Jak skutecznie możemy ograniczać niebezpieczeństwo wystąpienia udaru? regularnie mierz ciśnienie (nadciśnienie tętnicze zwiększa ryzyko udaru)
jeżeli masz choroby serca, przyjmuj leki zgodnie z zaleceniami lekarza rzuć palenie ogranicz picie alkoholu dbaj o prawidłową wagę bądź aktywny fizycznie odżywiaj się zdrowo kontroluj poziom cukru ogranicz stres
Gdy dojdzie do udaru, niezwykle istotny jest czas. Dlatego warto wiedzieć, jakie są jego objawy, aby szybko zareagować wzywając pomoc.
Najczęstsze objawy to:
Kłopoty z mówieniem i rozumieniem tego, co mówią inni.
Paraliż lub drętwienie twarzy, a także drętwienie rąk lub nóg.
Problemy z widzeniem w jednym lub obu oczach, np. podwójne widzenie.
Ból głowy, któremu mogą towarzyszyć zawroty głowy, a także wymioty.
Kłopoty z chodzeniem. Utrata koordynacji ruchowej.
artykuł sponsorowany

Rehabilitacja w uzdrowisku
przysługuje w ramach ubezpieczenia nie tylko starszym, ale i młodym osobom, jeśli tego wymaga ich stan zdrowia.
TEKST MARTA SZYMCZYK-JAWORSKAdo sanatorium Jedziemy
Jeżeli pacjent cierpi na choroby reumatologiczne, kardiologiczne, górnych dróg oddechowych, cukrzycę, osteoporozę i inne przewlekłe dolegliwości, może otrzymać skierowanie na rehabilitację w sanatorium. Taki pobyt jest najczęściej 21-dniowy (zgodnie z przepisami zaleca się, aby korzystać z takiej rehabilitacji nie częściej niż raz na 18 miesięcy). Kuracjusz częściowo dopłaca za zakwaterowanie oraz wyżywienie w sanatorium. Istnieje również możliwość uzyskania skierowania na leczenie szpitalne w miejscowości uzdrowiskowej w całości finansowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Mogą być na nie kierowani pacjenci, którzy są np. po operacjach kardiologicznych, ortopedyczno-urazowych, itd. Na pobyt w takim szpitalu czeka się zazwyczaj krócej niż na miejsce w sanatorium.
Skierowanie i decyzja
Na rehabilitację albo leczenie uzdrowiskowe może skierować lekarz rodzinny lub specjalista (też lekarz ze szpitala, jeśli pacjent był hospitalizowany). Skierowanie powinno być wystawione elektronicznie (ten przepis obowiązuje od 5 marca br., ale papierowe skierowania wystawione wcześniej zachowują ważność). Dokument jest przekazywany przez System Informacji Medycznej do wojewódzkiego oddziału Narodowego Funduszu
Zdrowia, właściwego ze względu na adres zamieszkania pacjenta. Na swoim Internetowym Koncie Pacjenta może on śledzić dalsze informacje: o potwierdzeniu skierowania, kolejności na liście oczekujących na miejsce w sanatorium, terminie rozpoczęcia pobytu. O terminie rozpoczęcia turnusu zostaniemy powiadomieni co najmniej 14 dni wcześniej.
Czas oczekiwania
Pacjent może na bieżąco śledzić, który jest w kolejce w oficjalnej przeglądarce skierowań do sanatoriów finansowanych przez Narodowy Fundusz Zdrowia, czyli na stronie internetowej: skierowania.nfz.gov.pl. Wystarczy wpisać numer skierowania i swoją datę urodzenia, a wyszukiwarka poda, ile potrwa orientacyjnie czas oczekiwania na miejsce w sanatorium oraz w jakim uzdrowisku odbędzie się rehabilitacja. Szczegółowe informacje na ten temat można również uzyskać, dzwoniąc pod bezpłatny numer infolinii dla pacjenta: 800-190-590, czynny codziennie całą dobę.
Aktualne stawki za pobyt
Zabiegi w sanatorium są finansowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia, a pacjent dopłaca za zakwaterowanie i wyżywienie, a także za dojazd do sanatorium i powrót do domu oraz uiszcza tzw. opłatę klimatyczną

ZE SKIEROWANIEM Z ZUS-U
– od 3,22 zł do 6,21 zł za dzień pobytu – w zależności od walorów uzdrowiskowych i krajobrazowych danej miejscowości. Stawki za pobyt zależą od standardu pokoju i sezonu (wiosną i latem jest drożej). Oto przykładowe ceny za dzień pobytu od 1 maja do 30 września: 40,90 zł za pokój 1-osobowy z łazienką, za 2-osob. z łazienką – 27,30 zł, wieloosobowy – 14,80 zł. Natomiast od 1 października do 30 kwietnia wynoszą odpowiednio za dzień: 32,60 zł za pokój 1-osob., a za 2-osob. i wieloosobowy – 19,50 zł i 12,50 zł (pełna tabela opłat znajduje się w obwieszczeniu Ministra Zdrowia z 19 marca 2024 r.). Ale uwaga! Jeśli pacjent chce mieć jednoosobowy pokój, może poprosić lekarza o dołączenie zaświadczenia uzasadniającego przydzielenie jedynki. Warto też przed wyjazdem skontaktować się z sanatorium i poprosić o zarezerwowanie takiego pokoju. Pobyt
Można uzyskać skierowanie do sanatorium bezpłatnie! ZUS kieruje na darmowe pobyty w ramach tzw. prewencji rentowej. Szansę na taki pobyt w sanatorium ma osoba pracująca, która np. uległa wypadkowi lub poważnie zachorowała, ale po leczeniu szpitalnym i rehabilitacji będzie mogła ‒ według oceny lekarza ‒ wrócić do pracy. Lekarz wysyła wniosek do ZUS, a orzecznik ZUS decyduje (po zapoznaniu się z doku-
mentacją medyczną pacjenta), czy wystawi skierowanie na bezpłatny pobyt i rehabilitację.
Także KRUS (Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego) kieruje na bezpłatną, 21-dniową rehabilitację, a prawo do niej mają rolnicy opłacający ubezpieczenie w KRUS. Również ci, którzy pobierają stamtąd emeryturę. Rolnicy mają też prawo do leczenia uzdrowiskowego z dofinansowaniem z NFZ.
w szpitalu uzdrowiskowym (np. pacjenta po przebytym zawale) w pełni finansuje Narodowy Fundusz Zdrowia, tak samo jak leczenie w każdym innym szpitalu.
Podstawa prawna: obwieszczenie Ministra Zdrowia z 6 lutego 2024 r. dotyczące ogłoszenia jednolitego tekstu rozporządzenia w sprawie kierowania na leczenie uzdrowiskowe albo rehabilitację uzdrowiskową; art. 33 i art. 59b ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (Dz.U. z 2024, poz. 146).


Na Mierzei Helskiej

Z jednej strony wzburzone morze, z drugiej spokojne wody zatoki, a pomiędzy nimi wąska piaszczysta mierzeja. To jedno z tych miejsc, w których nieważne, gdzie dokładnie się znajdujesz, a zawsze masz blisko do wody i na plażę.
TEKST ALICJA DASZKIEWICZ

ŁODZIE
I KUTRY RYBACKIE

LATARNIA NA HELU
•Stoi na końcu mierzei. Powstała w 1942 r. na miejscu poprzednich. Ma 41,5 m wysokości, a jej światło widać z odległości 36 km. Z tarasu widokowego można podziwiać panoramę Zatoki Gdańskiej.



J•Kolorowe stojące przy brzegu lub wyciągnięte na piasek na stałe wpisały się w krajobraz nadmorski. Stare łodzie można również oglądać w Helu w Muzeum Rybołówstwa, które mieści się w starym kościele ewangelickim. Ekspozycja przedstawia też dawne rybackie życie, historię Helu, a także tradycję i rzemiosło szkutnicze Kaszubów.
ak popatrzymy na mapę, Półwysep Helski przypomina kosę, która oddziela wody Bałtyku od Zatoki Puckiej i wcina się w morze na długość 35 kilometrów. Zaczyna się we Władysławowie (słynie z Alei Gwiazd Sportu), a kończy w Helu ‒ najbardziej morskim polskim mieście ‒ który z trzech stron jest oblewany przez wody Morza Bałtyckiego. Po drodze są jeszcze Chałupy z najstarszą w Polsce plażą nudystów, rozsławione przez pio-
senkę „Chałupy welcome to” Zbigniewa Wodeckiego, Kuźnica ‒ rybacka wieś letniskowa, w pobliżu której mierzeja zwęża się i od morza do morza mamy raptem ok. 300 m (półwysep najszerszy jest w Helu ‒ liczy sobie 3 km).
Dalej Jastarnia, w której znajdują się sanatoria rehabilitacyjne, i Jurata, słynne letnisko z okresu międzywojennego, gdzie odpoczywali przemysłowcy, bankierzy, politycy i artyści, a w swojej willi Wojciech Kossak malował obrazy. Jak po-
wstała mierzeja? Wszystko zaczęło się od siły prądów i fal morskich, które – z racji zachodnich wiatrów – za przylądkiem Rozewie kumulowały masy piasku z klifów nadbrzeżnych. Powoli z morza zaczęły wyłaniać się piaskowe wysepki (co wiadomo dzięki mapom z XVII i XVIII w.), które utworzyły z czasem piaszczysty ciągły półwysep. Z powodu swojego położenia warunki do odpoczynku, jakie oferuje Mierzeja Helska, są idealne. Latem upał jest tu znacznie mniej odczuwalny niż gdzie indziej, jesienie są ciepłe, zimy łagodne, zaś roczne opady niewielkie. Warto jednak pamiętać, że od morza często wieją silne wiatry. Hel to nie tylko woda i piasek, to również las sosnowy, który w połączeniu z pełnym jodu powietrzem morskim zapewnia naturalną inhalację. Przede wszystkim jednak wszędzie jest blisko do morza, więc można tu plażować do woli. Można też spędzić czas aktywnie, np. cały półwysep przemierzyć, idąc lub jadąc na rowerze brzegiem morza. Również pasjonaci kitesurfingu i windsurfingu mają tu świetne warunki. Rozległe płycizny i regularne wiatry sprawiają, że mierzeja i Zatoka Pucka to wymarzone miejsce.
TO JEST MÓJ CZAS podróże


MOLO W JURACIE (OK. 300 M DŁUGOŚCI) ZNAJDUJE SIĘ W CENTRUM NADMORSKIEGO KURORTU OD STRONY ZATOKI PUCKIEJ. DOSKONAŁE MIEJSCE NA SPACER, ZWŁASZCZA O ZACHODZIE SŁOŃCA.


TRADYCYJNA ZABUDOWA
•Szkieletowe domy rybackie. W zabudowie dawnego Helu dominowały niemal identyczne domy stojące wzdłuż jedynej ulicy biegnącej równolegle do morza (dziś ul. Wiejska). Ich forma ukształtowała się w XV w. i zachowała do lat 20 XX w. Były to niewielkie budynki o konstrukcji szkieletowej na kamiennej podmurówce. Wypełniano je gliną lub cegłą, a konstrukcje tworzyły sosnowe bale pochodzące często z kadłubów rozbitych żaglowców.
Fokarium na Helu to ośrodek Stacji Morskiej
Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego, który powstał, aby odtworzyć i chronić kolonię foki szarej w wodach Bałtyku. Zajmuje się także rehabilitacją chorych i słabszych osobników, które potem są wypuszczane na wolność. W fokarium odbywają się pokazy karmienia tych sympatycznych morskich ssaków.

TO JEST MÓJ CZAS krzyżówka
GWIAZDKOWY TRUNEK
GWIAZDKOWY TRUNEK
DRĄŻONY POD CELĄ
DRĄŻONY POD CELĄ
MAJĄTEK, DOBYTEK
NA NIM ŻAGLE
NA NIM ŻAGLE
DŁUGA KARABINU
DŁUGA KARABINU
ŻOŁNIERZ Z ŁUKIEM
ŻOŁNIERZ Z ŁUKIEM
GRUBA GAŁĄŹ
GORĄCY ŻYWIOŁ
NALEŻY DO GRUPY TERIERÓW GRUBA GAŁĄŹ
NALEŻY DO GRUPY TERIERÓW
ORĘŻ BYKA
KLINGA, GŁOWNIA
WEŁNIANY FARTUCH
WEŁNIANY FARTUCH ORĘŻ BYKA
GŁOWNIA
DAMSKIE BUTY JESIENNE
DAMSKIE BUTY JESIENNE
PUPIL NA SMYCZY
PUPIL NA SMYCZY
MYDLANA SZYBKO PĘKA
MYDLANA SZYBKO PĘKA
SAMOCHÓD
SAMOCHÓD
BIBLIJNA POWÓDŹ
BIBLIJNA POWÓDŹ
OPRAWA OBRAZU
ZMĘTNIENIE SOCZEWKI OKA
ZMĘTNIENIE SOCZEWKI OKA
KRÓTKIE WIOSŁO
FARBA WODNA
FARBA WODNA
DOMOWY PANTOFEL
DOMOWY PANTOFEL
BEKSA
BEKSA
ZASIŁEK DŁUGOTERMINOWY
ZASIŁEK DŁUGOTERMINOWY
TYTUŁ SZLACHECKI
TYTUŁ SZLACHECKI
NP AMYLAZA
PIOŁUNÓWKA BŁĘKITNA PLANETA
PLAMKA GEPARDA
ŁUNÓWKA BŁĘKITNA PLANETA CENNE ZNALEZISKO
PLAMKA GEPARDA
USTĘP TEKSTU OBOK SENATU
USTĘP TEKSTU OBOK SENATU
POPRZEDNIK TRUMPA
POPRZEDNIK TRUMPA
WIOSNĄ TWORZY ŻÓŁTE ŁANY
WIOSNĄ TWORZY ŻÓŁTE ŁANY
GŁOŚNY KRZYK
GŁOŚNY KRZYK
ŻABA, ROPUCHA
UPRZĘŻY TURYSTYCZNY KAJAK
UPRZĘŻY TURYSTYCZNY KAJAK
SPORTOWY BUT PŁÓCIENNY ... BOŻA, TALENT WĄŻ DUSICIEL
SPORTOWY BUT PŁÓCIENNY ... BOŻA, TALENT WĄŻ DUSICIEL
SOPOCKI DEPTAK
WARTKA W FILMIE FRYZURA JAK IMIĘ
SOPOCKI DEPTAK
WARTKA W FILMIE FRYZURA JAK IMIĘ
W OKNIE CELI WÓZ TERENOWY
NAKRYCIE GŁOWY BISKUPA
W OKNIE CELI WÓZ TERENOWY
NAKRYCIE GŁOWY BISKUPA
BAGIENNA MGŁA
BIBLIJNA KARA
GONIEC W SZACHACH
GONIEC W SZACHACH
DAWNIEJ O GÓRNIKU ... DO ZĘBÓW
PTAK, KTÓRY NIE ODFRUNIE
UCZUCIE NIEPEWNOŚCI
UCZUCIE NIEPEWNOŚCI
Prosimy o nadsyłanie rozwiązania krzyżówki z pomysłem na artykuł do „DOZ Magazynu dbam o zdrowie”. Autorów najciekawszych propozy cji nagrodzimy zestawami produktów. Termin nadsyłania rozwiązań to 31.08.2024 r. Regulamin dostępny na stronie www.dbamozdrowie.pl. Rozwiązania prosimy przysyłać listem na adres: Magazyn dbam o zdrowie, Wydawnictwo Bauer,
BIBLIJNA KARA ŻABA, ROPUCHA
TRAWIASTA RÓWNINA
TRAWIASTA RÓWNINA
BAGIENNA MGŁA
LEŚNY PTAK KRASOMÓWCA
LEŚNY PTAK
KRASOMÓWCA
SKLEPOWY MEBEL
SKLEPOWY MEBEL
WŁADCZYNI
WŁADCZYNI
PODRÓŻ JACHTEM
PODRÓŻ JACHTEM
WYMUSZA MILCZENIE
NIEWIADOMA
NIEWIADOMA
OPAKOWANIE
MAŚCI
OPAKOWANIE MAŚCI
DAWNIEJ KOŚCIÓŁ PARAFIALNY
DAWNIEJ KOŚCIÓŁ PARAFIALNY
WIELKANOCNY WYPIEK
WIELKANOCNY WYPIEK PTAK, KTÓRY NIE ODFRUNIE DAWNIEJ O GÓRNIKU
MUHAMMAD , BOKSER
MUHAMMAD , BOKSER



UŁATWIAJĄ WSPINACZKĘ
UŁATWIAJĄ WSPINACZKĘ


