1 minute read

Mam patent na

Paulina Holtz

Już jako nastolatka przestała jeść mięso, a od kilku lat jest całkowitą weganką. Kocha ruch: trenuje strzelectwo dynamiczne, jogę, trening siłowy. Jest też współautorką książki „Po pierwsze joga”.

...drugie życie przedmiotów

Kiedy późnym popołudniem wracam ze studia, w którym nagrywam audiobooki albo z teatru, wstępuję do sklepu koło domu po owoce, warzywa na kolację, mleko sojowe. Produkty pakuję do plecaka, kieszeni, a nawet... kaptura, żeby nie korzystać z plastikowych reklamówek. Nawet udało mi się namówić szefową spożywczaka, żeby zamiast wyrzucać, wystawiała tekturowe pudełka po warzywach dla klientów, którzy mają ochotę pakować w nie zakupy. Uwielbiam takie małe, sensowne działania.

NIE WYRZUCAM – NAPRAWIAM

Zamiast wyrzucać różne rzeczy, naprawiam je, daję im drugie życie. Przedmioty i ubrania, których nie używam, wystawiam na grupie Śmieciarka na Facebooku i zawsze znajdują drugie domy. Jestem fanką kilkudziesięcioletnich mebli, ceramiki, przedmiotów użytkowych. Kupuję je najczęściej na targach staroci. A kilka lat temu wpadła mi w ręce prawdziwa perełka: oryginalne, przedwojenne kafelki podłogowe zwane gorsecikami. Jeden z sąsiadów robił remont i je skuł. Niedawno ułożyłam je w mojej odnowionej łazience. Połączyłam z podobnymi, ale już współczesnymi płytkami. Wyszło cudnie! A jaka to satysfakcja... Przygarniam też np. kwiatki doniczkowe, których właściciele już nie chcą, pięknie u mnie rosną.

OSTATNI DZWONEK, BY RATOWAĆ ZIEMIĘ

Myślę, że wszystkie nawet najdrobniejsze proekologiczne działania są potrzebne. Ale generalnie powinniśmy zmienić sposób myślenia i naprawdę zadbać o naszą planetę. Sami ją zniszczyliśmy, ale możemy zwolnić proces degradacji, żeby ocalić coś dla następnych pokoleń. Sytuacja jest dramatyczna, potrzebne są zmiany systemowe. Ale nasze drobne, codzienne starania też mają sens! Jeśli tego nie zrobimy, doprowadzimy nasz dom, naszą Ziemię do całkowitej ruiny, nic nie zostanie dla kolejnych pokoleń…

Zimny wiatr, mróz i duże zmiany temperatury sprawiają, że cera staje się bardziej skłonna do podrażnień. Pojawiają się typowo sezonowe problemy z szorstkim, mocno przesuszonym naskórkiem i rozszerzonymi naczynkami. Skóra bywa ziemista i zmęczona. Możesz jej pomóc!

This article is from: