5 minute read

Domowa klinika Światowe sposoby na przeziębienie

Niektóre mikstury są dla nas nieco zaskakujące, inne zaś wydają się bardzo apetyczne. Najważniejsze, że uznawane są za skuteczne.

TEKST BARBARA TULEJA

Światowe sposoby na przeziębienie

Sezon na przeziębienia trwa u nas aż do końca marca. W optymalnych warunkach organizm radzi sobie z tym typem infekcji w ciągu 7 dni, ale brak właściwej reakcji z naszej strony, może doprowadzić do rozwoju groźniejszych chorób, np. zapalenia oskrzeli lub płuc. Dlatego, gdy pojawią się symptomy takie jak katar, kaszel, osłabienie, bóle głowy, uczucie rozbicia czy podwyższona temperatura ciała, pora na wypoczynek i wdrożenie leczenia objawowego. Mamy tu do wyboru cały arsenał środków aptecznych (o dobór właściwego zawsze możesz zapytać farmaceutę lub lekarza POZ przez teleporadę). Możesz też równocześnie sięgnąć po naturalne metody stosowane w Polsce od wieków: dodawać do potraw cebulę i czosnek, pić ziołowe herbatki z miodem i sokiem malinowym, ale także wypróbować patenty innych narodów.

Japonia – kiszone morele

Już w VII wieku samurajowie cenili lecznicze właściwości umeboshi, czyli kiszonych, suszonych moreli japońskich (są dostępne w ekologicznych sklepach i przez internet). Tak przygotowane owoce mają charakterystyczny słonawo-kwaśny smak. Można jeść je samodzielnie albo dodać do gorącej herbaty razem z imbirem i cytryną. Doskonale komponują się również z wieloma potrawami, np. ryżem, warzywami, shusi. Umeboshi są bogatym źródłem wielu witamin, minerałów i przeciwutleniaczy, których nasz organizm potrzebuje każdego dnia. Japończycy wierzą, że umeboshi charakteryzują się właściwościami antybakteryjnymi, które wspomagają walkę z katarem, kaszlem, bólami gardła, chronią także przed infekcjami. Jedzą je profilaktycznie, aby wzmocnić odporność.

Umeboshi

przywraca równowagę mikroflory jelitowej i zapewnia lepsze sampoczucie.

REKLAMA

Szkocja – rum z miętą

Ta wersja mojito na ciepło jest starym żeglarskim patentem na zachowanie zdrowia w najgorszych warunkach pogodowych. Szkoci uważają, że to remedium na pierwsze objawy przeziębienia. Żeby napitek przygotować, wystarczy do garnka wlać 100 ml rumu i wrzucić kilka listków mięty (może być pół łyżeczki suszonej). Podgrzewamy, ale nie doprowadzamy do wrzenia. Pijemy na rozgrzewkę, tylko doraźnie i nie wtedy, gdy jesteśmy już mocno chorzy.

Mojito na gorąco – nigdy nie mieszajmy z prawdziwymi lekami!

Mongolia – napój z twarogu

​​Mieszkańcy tego azjatyckiego kraju, którego stolica (Ułan Bator) uznawana jest za najzimniejszą na świecie, wiedzą, jak walczyć z mrozem i infekcjami. Podstawą w leczeniu przeziębienia domowymi sposobami jest mleko i jego produkty. Na pierwsze objawy takie, jak katar, kaszel, ból gardła, podaje się tradycyjną miksturę na bazie aarts, czyli twarogu zrobionego z kwaśnego krowiego mleka. Podgrzany ser z dodatkiem mąki, masła i cukru, tworzy naturalny, rozgrzewający napój. Żeby go zrobić u nas, możemy kupić ser aarts w sklepach z orientalną żywnością albo wykorzystać świeży, domowy twaróg. 3-4 łyżki sera mieszamy ze szklanką zimnej wody i szczyptą soli. Gotujemy, cały czas mieszając i stopniowo dodając mąkę (2 łyżki). Doprawiamy łyżeczką masła i cukru. Wypijamy powoli, małymi łykami. Doskonale rozgrzewa i zmniejsza objawy przeziębienia.

Tran możemy zażywać również w postaci łatwych do połknięcia kapsułek.

Norwegia – tran i borówki

W Skandynawii z chorobami walczy się stawiając na wzmocnienie odporności. W tym celu codziennie cała rodzina wypija po łyżeczce tranu. Jego cenne właściwości zdrowotne znane są od lat 60. ubiegłego wieku. Tran, czyli olej z wątroby dorsza atlantyckiego lub innych ryb dorszowatych, jest bogaty w kwasy omega–3, omega–6 oraz witaminy A, D i E, dzięki czemu stymuluje układ immunologiczny do większej aktywności. Mieszkańcy Północy przez cały rok mają też w swoim menu świeże lub mrożone borówki. Dodają je np. do codziennej porcji owsianki. Owoce zawierają dużo antyoksydantów oraz witaminy C.

Iran – rzepa

Według Irańczyków, najlepszym sposobem na katar, kaszel oraz ból gardła jest trochę zapomniana i niedoceniana u nas rzepa (każdy jej rodzaj). Zjadają całe warzywo, czyli i korzeń, i liście. Słusznie, bo ta niepozorna roślina to bomba antyoksydantów – zawiera dużo witaminy C, A, K i beta-karotenu, które mają silne działanie przeciwzapalne. W jej składzie znajdziemy też wiele cennych minerałów, m.in. potas, wapń, magnez oraz fosfor. Regularne jedzenie rzepy wzmacnia organizm i sprawia, że jesteśmy w stanie lepiej bronić się przed czynnikami wywołującymi wszelkie zimowe infekcje. Jeśli chcemy wzmocnić odporność i zadbać o zdrowie, to często sięgajmy po rzepę. Jej bogate w błonnik liście można dodawać do sałatek, zup, chłodników, gulaszy. A pękate korzenie nadają się do gotowania, smażenia, pieczenia, nadziewania albo na puree.

Sok z czarnej rzepy bez problemu kupisz także w aptece.

REKLAMA

This article is from: