699 (W TYM 8%VAT) CENA Nº 1–2(212) STYCZEŃ–LUTY 2025
Kuracje wzmacniające po infekcji
Jak przyspieszyć powrót do formy i wspomóc organizm po leczeniu
Siła dobrych
nawyków
Czego potrzebuje twój pęcherz, aby czuć się dobrze
PSYCHOLOGIA
Efekt motyla
czyli mała zmiana, duży efekt... Co robić, by sprawy szły w zamierzonym kierunku
Nigdy nie jest za późno na odkrywanie w sobie nowych potencjałów Jeżowska Majka
DLACZEGO WARTO JEŚĆ
DIETA DOBRA NA REUMATYZM +
SKOŃCZYŁAŚ
40 LAT?
9
rzeczy, których trzeba unikać dla lepszego zdrowia i samopoczucia
styczeń-luty 2025
Porady i inspiracje dla Ciebie
Dzień
dobry
Przed nami kolejny rok. Nowe nadzieje, nowe szanse, nowe zdarzenia. Podejdźmy do niego z uśmiechem i optymizmem, a z pewnością będzie dokładnie taki, jaki sobie wymarzyliśmy. Od nas na początek nowy pakiet rzetelnych informacji na temat zdrowa i nie tylko.
Temat numeru w tym wydaniu poświęciliśmy kuracjom wzmacniającym po przebytych infekcjach. Sprawdźcie, co warto zrobić, by organizm się zregenerował i wrócił do pełni sił.
Zachęcam również do lektury innych naszych artykułów m.in. : jak dbać o pecherz, zwłaszcza w sezonie zimowym, dlaczego warto jeść kasze, czy można dietą wspomóc walkę z reumatyzmem i jakie nawyki wdrożyć po czterdziestce. A dla naładowania akumulatorów koniecznie przeczytajcie wywiad z Majką Jeżowską.
W nowym 2025 roku życzę Wam spełnienia wszystkich marzeń, dużo zdrowia i samych dobrych dni.
Karolina Banasiak
REDAKTOR PROWADZĄCA
w Zobacz, co
numerze...
inspiracje miesiąca
8 Powrócić do natury
mam pytanie do...
10 Majka Jeżowska:
Z wiekiem zmieniam się na lepsze
temat miesiąca
14 Kuracje wzmacniające
po zimowych infekcjach
dbam o zdrowie
30 Zoom na…
9 grzechów, których należy unikać
36 Zapytaj farmaceutkę
38 Ważne badanie
Co to jest lipidogram?
40 Zdrowie rodziny
PISZCIE DO NAS!
Droga Redakcjo, Czytam Wasz magazyn od trzech lat. W każdym numerze znajduję dla siebie ciekawe artykuły i rady, które chętnie wykorzystuję. W ostatnim numerze moją uwagę zwrócił artykuł na temat naturalnych metod obniżenia cholesterolu i o plastrach do zadań specjalnych. Ale najważniejszy był dla mnie artykuł „Mężczyzna u lekarza”. Od lat walczę z moim mężem, aby chciał zrobić badania i poszedł do lekarza, jak się źle czuje. Żadne argumenty nie działały, aż znalazł się w szpitalu w ostatniej chwili z powodu przepukliny. Było bardzo groźnie, ale wszystko skończyło się na szczęście dobrze. A gdyby się tak nie opierał, zrobił wcześniej operację, nie byłoby zagrożenia życia i takiego stresu dla mnie. Mam nadzieję, że panowie czytają też Wasz magazyn i może zmienią swoje nastawienie do badań. Pozdrawiam całą Redakcję
Barbara S.
Autora najciekawszego
Dbam jak należy o pęcherz
44 Zdrowie rodziny
Gdy czasem tracisz talię
46 Zdrowie rodziny
Sucha i szorstka skóra
48 Domowa klinika
Wyjątkowy miód
54 Felieton
żyję
zdrowo
56 Zoom na...
Uwaga! Smog!
60 W dobrej formie
Zimno? Na zdrowie!
62 Trening
Ćwicz, gdy drętwieją ci ręce
jem zdrowo
64 Zoom na...
Jadali je już Słowianie
68 Inspiracje kulinarne
Ostra papryka
70 Dieta
Może pomóc
przy reumatyzmie
74 Przepisy
Stawy to lubią
76 Wieści z apteki
Porady zza pierwszego stołu
jestem eko
78 Zoom na...
Ciepło, cieplej, najcieplej!
82 W zgodzie z naturą
Zioła na bolące dziąsła
dbam o urodę
86 Zoom na...
Pękające naczynka
to jest mój czas
92 Zoom na...
Mała zmiana, duży efekt
96 Seksuolog radzi
Rozmiar ma znaczenie
98 Myśl miesiąca
100 Prawo
Pierwsza pomoc
102 Podróże Królewskie miasto
106 Krzyżówka
Poznajcie naszych ekspertów
Drodzy Czytelnicy, misją Ekspertów DOZ.pl jest dostarczanie rzetelnych rad, a Program Ekspertów DOZ.pl umożliwia Wam kontakt z Farmaceutami. Ich wsparcie możecie uzyskać, pisząc do nas na adres magazyn@dbamozdrowie.pl, ale także za pośrednictwem czatu w aplikacji DOZ.pl.
MGR FARMACJI KAROLINA BANASIAK
REDAKTOR PROWADZĄCA DOZ MAGAZYN, SPECJALISTKA W DZIEDZINIE KOSMETYKÓW I ZIOŁOTERAPII
MGR FARMACJI MONIKA ZBĘK
AUTORKA TEKSTÓW Z ZAKRESU FITOTERAPII, CHORÓB CYWILIZACYJNYCH I OPIEKI FARMACEUTYCZNEJ
DR N. FARMACEUTYCZNYCH MAGDALENA JACHORSKA
MGR FARMACJI ANETA EKERT
AUTORKA TEKSTÓW NA TEMAT BEZPIECZEŃSTWA I SKUTECZNOŚCI FARMAKOTERAPII I OPIEKI FARMACEUTYCZNEJ
Katarzyna Kilanowska tel. 48 692 461 080 Katarzyna.Kilanowska@bauer.pl
Druk
Quad/Graphics Europe Sp. z o.o. 07-200 Wyszków, ul. Pułtuska 120
BĄDŹ EKOLOGICZNY. Wyrzucając papier, wybierz odpowiedni pojemnik.
do natury Powrócić
TEKST ALICJA DASZKIEWICZ
Początek roku skłania zwykle do refleksji, podsumowań, planów. Może warto zastanowić się, jak bardzo zmieniło się nasze życie, jak daleko odeszliśmy od Ziemi, natury, przyrody. Walczymy ze stresem, mamy problemy ze snem, galopują nasze myśli. A scrollowanie i social media niemal zdominowały naszą codzienność. Nie mamy czasu na odpoczynek, pobycie w naturze. A przecież jesteśmy jej częścią. W każdym żywym stworzeniu – jak napisał brytyjski socjolog i biolog Edward O. Wilson, nazywany współczesnym Darwinem – tkwi „wrodzony, zakodowany w naszych genach pociąg do przyrody”. Często nie zdajemy sobie sprawy, że brak tego kontaktu jest nie tylko męczący, lecz także niekorzystny dla zdrowia. Jak nasze samopoczucie bardzo zależy od tego, czy potrafimy poczuć się częścią Natury. Powrót do niej pozwala nam wycofać się z codziennej gonitwy, zwolnić, zatrzymać się. Żyć z uważnością, pełniej, z zadowoleniem. W błękicie nieba odnaleźć spokój, w słońcu – radość, w gwiazdach – nadzieję, a w podglądaniu zwierząt – zapomnienie i ulgę. Może „bliżej natury” powinno być naszym postanowieniem w nowym roku. Bo jak zauważył Amit Ray, indyjski mistrz duchowy i pisarz: „Patrzenie na piękno przyrody jest pierwszym krokiem do oczyszczenia umysłu”
ok. 75 %
Polaków robi postanowienia noworoczne, częściej kobiety niż mężczyźni, 48 proc. osób twierdzi, że najważniejszym priorytetem jest poprawa sprawności fizycznej.
kalendarium
STYCZEŃ-LUTY
26 stycznia
Ogólnopolski Dzień Transplantacji
Upamiętnia pierwszy w Polsce udany przeszczep nerki, co miało miejsce w 1966 roku. Przede wszystkim jednak ma uświadamiać, jaką nieocenioną wartość mają przeszczepy – transplantacja to często jedyny sposób na uratowanie czyjegoś życia. Niestety, znalezienie bliźniaka genetycznego zazwyczaj bywa bardzo trudne.
Właśnie dlatego tak ważne jest, żeby grupa potencjalnych dawców była jak największa.
Ma zachęcić do wykonywania cytologii. Rak szyjki macicy (jeden z najczęściej występujących nowotworów u kobiet) nie jest uwarunkowany genetycznie, więc każda kobieta, w każdym wieku może być narażona na zachorowanie. Badanie cytologiczne pozwala wykryć chorobę na bardzo wczesnym etapie – jeszcze w momencie powstania stanów przedrakowych, które są wyleczalne.
23 lutego
Ogólnopolski Dzień Walki z Depresją
Według Światowej Organizacji Zdrowia, depresja to czwarta najpoważniejsza choroba na świecie i jedna z głównych przyczyn samobójstw. Jest podstępna i wyniszczająca. Mimo tego, że występuje bardzo często, wciąż jest stygmatyzowana, a osoby na nią cierpiące wstydzą się szukać pomocy. A depresja przy pomocy lekarskiej i wsparciu bliskich jest uleczalna, choć może czasami nawracać.
na lepsze Z wiekiem zmieniam się
Nie musi podążać za trendami. Nie stara się nikomu przypodobać, a jednak zajmuje stałe miejsce w sercach milionów fanów. W prywatnej rozmowie okazuje się absolutnie wyjątkowa. Mówi o życiu, w którym nie ma miejsca na powolne człapanie.
TEKST MAGDALENA MACIEJCZYK
Majka Jeżowska
Od najmłodszych lat zdobywała nagrody na konkursach i festiwalach muzycznych.
Chodziła na lekcje fortepianu, do szkoły muzycznej, śpiewała na mszach bitowych w kościele parafialnym w Nowym Sączu. W siódmej klasie podstawówki dołączyła do maturzystów z zespołu muzycznego w pobliskim domu kultury. Gdy w wieku 21 lat urodziła syna, wpadła na pomysł, by śpiewać dla dzieci piosenki z mądrym przesłaniem, które napędziły jej karierę. Na swoje 60. urodziny z heavymetalową wersją „A ja wolę moją mamę” wystąpiła na Pol’and’Rock Festival (dawny Przystanek Woodstock). W najnowszym lirycznym repertuarze śpiewa o miłości i kobiecej odwadze. Ostatnio zaskoczyła wszystkich swoją witalnością w „Tańcu z Gwiazdami”. Dzięki głosom publiczności dotarła aż do
półfinału – więc jest najstarszą uczestniczką w historii tego programu w Polsce, która tańczyła w półfinale z dwudziestolatkam. Prywatnie mama dorosłego syna i babcia trzyletniej Róży.
W wieku, gdy większość kobiet z utęsknieniem czeka na odpoczynek na emeryturze, pani co chwilę funduje sobie kolejną przygodę. Skąd ta energia, odwaga?
Wiek to dla mnie jedynie początkowe cyfry w PESEL. W głowie jestem trzydziestolatką. Podejrzewam, że przed stetryczeniem chroni mnie przede wszystkim to, że w rodzinnym domu, gdzie zawsze panowały miłość i spokój, zostałam zakodowana na pogodę ducha. Nie rozpamiętuję przeszłości, zawsze staram się szukać światła na końcu tunelu, wolę się wycofać, niż wdawać w dyskusje i konflikty.
I to wystarcza?
Zgodnie z powiedzeniem: „Niezgarbione plecy i zdrowy kręgosłup to młody człowiek w głowie”, zawsze trzymam się prosto. Tego nauczyła mnie mama. Kiedy przy stole kuchennym odrabiałam lekcje, siedząc na twardym taborecie, wkładała mi między łokcie długą linijkę. Poza tym staram się otaczać młodymi ludźmi, z którymi przede wszystkim gada się o przyjemnościach życia. Bezcenne są dla mnie momenty, gdy odkrywają, że nie jestem boomerem. To określenie na kogoś, kto odstaje od współczesnego świata, nie wie, co się dzieje, nie nadąża za nowinkami. Ja wciąż chcę robić nowe rzeczy, szukać kolejnych pomysłów na siebie.
I zaszaleć...
Gdy słyszę, że trzeba się umieć starzeć z godnością, odpowiadam, starość nie ma w sobie nic godnego.
Oczywiście, jest nieunikniona, więc należy przeżywać życie z akceptacją upływu czasu, ale to nie znaczy, że mamy się temu biernie poddawać. Rezygnować z jakiejś części siebie, bo wiek, bo co powiedzą ludzie. Gdy miałam trzydzieści lat i szłam na jakiś event, założyłam różową spódniczkę przed kolana, a mama, która była akurat u mnie, skomentowała: „Wiesz, Majka, tobie już nie wypada tak się ubierać”, a ja na to: „Dlaczego nie?”. Od tamtego wieczoru drugie tyle życia mi minęło, a ja dalej mam ten sam styl. Robię to dla siebie, bo lubię. Z wiekiem nauczyłam się, że najważniejsze jest, żebym to ja była szczęśliwa sama ze sobą.
Dlatego zdecydowała się pani na udział w tanecznym show?
Chciałam dać sobie szansę na przeżycie krótkiej, emocjonującej przygody, bo jedynie taką opcję na początku zakładałam. Tymczasem przerodziła się ona w wielotygodniową ciężką pracę i ogromne zmęczenie. Dodatkowo na etapie przygotowań zostałam wystawiona na różne próby. Najpierw, tuż przed rozpoczęciem programu, zostałam wyeliminowana z treningów przez COVID. Do tego miałam wypadek w studio, poraniłam obie nogi, kolano i kostkę. Nadrabiając zaległości, musiałam tańczyć dużo więcej i intensywniej niż inni, co nie zawsze było łatwe, bo wcześniej nie trenowałam żadnej dyscypliny sportowej, nie chodziłam na zajęcia taneczne.
Mówi pani: „Kawa i woda niegazowana, którą regularnie popijam, to moje główne napoje”. Co jeszcze obowiązkowo znajdziemy w pani menu? W ciągu dnia sięgam po jedzenie dopiero, gdy czuję głód. Wtedy zazwyczaj wchodzę do przypadkowego sklepu czy lokalu. Poza tym nie wyobrażam sobie już funkcjonowania bez aplikacji firm, które dowożą jedzenie. Kilka razy byłam na diecie pudełkowej, ale chyba to nie dla mnie. Po zarwanej nocy lubię rano gorącą wodę z cytryną, ale zazwyczaj gdy się budzę, natychmiast myślę tylko o tym, żeby zaparzyć sobie kawę. A do kawy musi być coś słodkiego. Croissant z cukierni albo domowe tosty francuskie. Moczę chleb w jajku z mlekiem i podsmażam na maśle. Do tego cukier puder, nieco miodu, łyżeczka twarogu, jakiś owoc.
Wyobrażam sobie, że po takim śniadaniu można już tylko nucić: „Od rana mam dobry humor”. Tymczasem słyszę od pani: „Wiele razy leciałam w dół i musiałam się ratować”. Jakie ma pani antidotum na przykre historie?
Uważam, że wszystko, co mnie spotyka, jest albo lekcją, albo nagrodą. I nie ma żadnej innej opcji. Gdy cierpię, przyjmuję, że dzieje się to po coś. I nawet jeśli boli, potem stajemy się kimś innym, jesteśmy w innym miejscu, które daje nowe możliwości. Tylko musimy być na to otwarci.
Spodobało mi się, gdy mówiła pani, że z wiekiem zmienia się na lepsze.
Możemy rozwinąć ten wątek?
Każdego dnia uczę się czegoś nowego, pokonuję swoje słabości, wyciągam wnioski z błędów. Gdy
W KILKU SŁOWACH
O sobie
„Zostawiam przeszłość za sobą, nie oczekuję fajerwerków każdego dnia, wybaczam sobie wszystko i nie zmuszam się do niczego. Wystarczy trochę słońca za oknem i kilka miłych słów.”
ktoś się nade mną użala, bo opowiadam o czymś przykrym z przeszłości, mówię, że tak właśnie musiało się zadziać, żeby mogło wydarzyć się coś innego. Dzięki temu np. nauczyłam się nie inwestować, bo mi to zupełnie nie idzie i straciłam dużo oszczędności. Potrafię też odmówić pożyczki.Złe doświadczenia wytrenowały we mnie, że nie mam już problemu, gdy na coś się nie zgadzam, zmieniam zdanie, plany.
Mówi pani: „Wszystkich moich partnerów kochałam
i z każdym byłam na swój sposób szczęśliwa. Oczywiście do czasu”. Kiedy problem wychodził na jaw, nigdy nie przyszła myśl: „A może lepiej siedzieć cicho?”.
Do zmian w relacjach inspiracją były dla mnie wywiady z kobietami w kolorowej prasie. Czytałam, że bohaterka zobaczyła siebie w roli, w której nigdy nie chciała być i sama zaczynałam czuć niepokój, uświadamiając sobie, że mam podobnie. Niektóre panie były po siedemdziesiątce, gdy zdecydowały się na rozwód, co już w ogóle jest wielkim bohaterstwem i wyczynem. A potem okazywało się, że była to szansa na ocalenie jeszcze kilku lat fajnego życia. Moim zdaniem, żadna kobieta nie będzie szczęśliwa, dopóki nie zacznie myśleć o sobie jako o głównej bohaterce własnego życia, a nie obsadzonej w drugoplanowej roli. Trzeba sobie dać szansę na życiowego Oscara.
A gdy rano Majka Jeżowska patrzy w lustro to… Nie lubię za dużo myśleć o sobie, analizować siebie, w czym jestem dobra, za co się sobie podobam, która z ról jest dla mnie najważniejsza. To by oznaczało, że muszę sobie jakąś szufladkę stworzyć. A ja jestem zodiakalnym Bliźniakiem, lubię i potrafię robić dużo rzeczy naraz. Jestem po prostu Majką, która jak chce, to dzisiaj jest przede wszystkim babcią. Ale jutro już nie, bo jedzie do studia na nagranie i to stanie się priorytetem. Nie jestem odosobniona. Tak samo wstaję, śpię, cieszę się, boli mnie brzuch i mam takie same problemy w życiu, jak każdy człowiek. Więc mam też takie samo prawo do szczęścia, spokoju. Uważam, że dopóki pracuję i mam zdrowie, rodzinę i jakieś plany na przyszłość, to mam dużo szczęścia.
Nowy Rok bez cukru i bez bólu gardła! Z neo-angin ®
Bo neo-angin®działa na różne przyczyny bólu gardła przynosząc szybką ulgę*
przeciwwirusowo i przeciwbakteryjnie
rozwój infekcji
*CHPL neo-angin®bez cukru : początek działania obserwowano po 5 minutach
neo-angin® bez cukru, tabletki do ssania. 1 tabletka do ssania zawiera: 1,2 mg alkoholu 2,4-dichlorobenzylowego (Alcohol 2,4-dichlorobenzylicus), 0,6 mg amylometakrezolu (Amylmetacresolum), 5,72 mg lewomentolu (Levomentholum). Wskazania do stosowania: zalecany do wspomagania leczenia stanów zapalnych jamy ustnej i gardła, przebiegających z objawami, takimi jak: ból gardła, zaczerwienienie, obrzęk. Podmiot odpowiedzialny: MCM Klosterfrau Healthcare sp. z o.o.
NEO.2024.10.21
To jest lek. Dla bezpieczeństwa stosuj go zgodnie z ulotką dołączoną do opakowania. Zwróć uwagę na przeciwwskazania. W przypadku wątpliwości skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą.
TEMAT miesiąca
Rekonwalescencja to, według definicji, okres powrotu do dobrej formy po przebytej chorobie.
Warto sobie teraz przypomnieć to nieco zapomniane słowo.
po zimowych infekcjach
TEKST MARZENA BARTOSZUK
Jej cel jest jeden dla wszystkich – powrót do pełni sił po przebytej infekcji i odbudowa odporności. Zależnie od tego, jak ciężko chorowaliśmy, rekonwalescencja może trwać krótko lub przeciągać się nawet na wiele tygodni. Po zwykłym przeziębieniu wystarczy nieco zwolnić tempo życia i nie wyznaczać sobie nowych zadań na parę najbliższych dni. Gdy jednak ktoś przeszedł grypę, zapalenie płuc czy krztusiec, czas odzyskiwania dobrej formy może wydłużyć się nawet do kilku miesięcy. Dawniej w takich sytuacjach wiele osób korzystało z pobytu w sanatorium, gdzie specjaliści dbali o prawidłowe odżywianie i planowali najlepszą aktywność fizyczną czy wzmacniające zabiegi. Obecnie, najczęściej wracamy do formy w domu, co wymaga pewnej wiedzy na temat funkcjonowania układu od pornościowego i wpływu danej choroby na cały orga
nizm. Na kolejnych stronach podpowiadamy zatem, jak zadbać o siebie po najczęstszych zimowych infekcjach – warto się nad tym mocniej pochylić szczególnie wówczas, gdy było ich więcej niż jedna lub dwie w tym sezonie, pojawiły się komplikacje czy też konieczne było przyjęcie antybiotyków. Pamiętajmy również, że każda choroba, a zwłaszcza ta z wysoką gorączką czy silnym osłabieniem, powinna być dla nas wyraźnym sygnałem, że dobrze byłoby zadbać o siebie – nieco zwolnić tempo życia, odpocząć od pracy i stresów, zadbać o lepsze odżywianie i dłuższy sen. Częste lub przeciągające się infekcje bywają bowiem, wysyłanym przez organizm, sygnałem o przeciążeniu i potrzebie odpoczynku. Jeśli więc będziemy funkcjonować tak, jak dotychczas (czyli m.in. zbyt szybko wrócimy do obowiązków), choroby
Biostymina, 1 ml, płyn doustny. Substancja czynna i dawka: W 1 ml płynu znajduje się 1 ml wyciągu płynnego ze świeżych liści aloesu drzewiastego (Aloe arborescens folii recentis extractum; DER 1:4). Rozpuszczalnik ekstrakcyjny: woda. Substancje pomocnicze: brak. Postać farmaceutyczna: Płyn doustny. Wskazania do stosowania: tradycyjnie do stosowania w infekcjach górnych dróg oddechowych o podłożu bakteryjnym i wirusowym. Pomocniczo w nawracających zakażeniach górnych dróg oddechowych i innych, rozpoznanych przez lekarza stanach obniżonej odporności, po konsultacji z lekarzem. Podmiot odpowiedzialny: Phytopharm Klęka S.A., Klęka 1, 63-040 Nowe Miasto nad Wartą, Polska. pomaga zwalczać infekcje wirusowe i bakteryjne aktywuje układ odpornościowy
BIO/11/2024/3
To jest lek. Dla bezpieczeństwa stosuj go zgodnie z ulotką dołączoną do opakowania. Zwróć uwagę na przeciwwskazania. W przypadku wątpliwości skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą.
POTRZEBNY CZAS!
POWOLNY POWRÓT
DO AKTYWNOŚCI
Po każdej chorobie ważne jest, by wracać do normalnej aktywności powoli. Raczej nie należy zatem zabierać się za natychmiastowe poprawianie nadwątlonej kondycji, tylko zwiększać intensywność wysiłku stopniowo. Jednak nawet gdy brakuje energii, nie powinniśmy całkiem rezygnować z ruchu, bo pomaga on dotlenić cały organizm – w trakcie aktywności oddychamy przecież znacznie głębiej, a krążenie krwi jest szybsze.
Ćwiczenia pomagają też wzmocnić mięśnie i stawy, które mogą być osłabione po dłuższym leżeniu w łóżku podczas choroby.
W pierwszych dniach wystarczy po wolny, niezbyt długi spacer po parku (o ile nie ma smogu) albo kil ka prostych ćwiczeń w domu – na wypadek ewen tualnych zawrotów głowy
Aktywność w słoneczne dni
to spora dawka witaminy D, która wspiera odporność i zmniejsza ryzyko kolejnych infekcji.
Vigantoletten 1000
Skład i postać farmaceutyczna: tabletki. 1 tabletka zawiera 25 mikrogramów cholekalcyferolu równoważnego 1000 j.m. witaminy D. Wskazania do stosowania: zapobieganie krzywicy i osteomalacji u dzieci i dorosłych; zapobieganie schorzeniom w przypadku występowania ryzyka niedoboru witaminy D u dzieci i dorosłych; zapobieganie niedoborom witaminy D u dzieci i dorosłych; leczenie wspomagające w osteoporozie u doroPodmiot odpowiedzialny: P&G Health Germany GmbH, Sulzbacher Str. 40, 65824 Schwalbach am Taunus, Niemcy. Opracowano na podstawie ChPL z dnia 08.09.2020 r. (MAT-PL-VIGANTOL-24-000015)
To jest lek. Dla bezpieczeństwa stosuj go zgodnie z ulotką dołączoną do opakowania. Nie przekraczaj maksymalnej dawki leku. W przypadku wątpliwości skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą.
zalecana jest gimnastyka na siedząco lub przy ścianie czy przy krześle.
To normalne, że może brakować nam tchu, a serce zabije mocniej niż w spoczynku. Nie stresujmy się tym i nie rezygnujmy od razu z aktywności. Z każdym kolejnym dniem będzie łatwiej.
Po każdym wysiłku dobrze jest odpocząć (na początku co najmniej tak długo, jak trwała aktywność), najlepiej w pozycji leżącej lub półleżącej.
Zawsze słuchajmy swojego ciała. Jeśli poczujemy duże zmęczenie lepiej przerwać spacer lub wykonywanie ćwiczeń na dany moment i wrócić do nich, gdy poczujemy się lepiej. Uwaga! Jeżeli wyczerpanie lub spore osłabienie utrzymuje się dłużej niż 2–4 tygodnie po chorobie, skonsultujmy się z lekarzem – trzeba też będzie zrobić podstawowe badania, które zapewne zleci specjalista.
ZDROWA DIETA
KLUCZ
DO ODBUDOWY
Podczas rekonwalescencji orga nizm potrzebuje zwiększonej ilości składników odżywczych, aby odbudować zniszczone tkan ki, wzmocnić układ odpornościo wy i przywrócić równowagę energetyczną.
Dieta powinna być lekko strawna, z dużą ilością kolo rowych warzyw i owoców (najlepiej tych sezono wych i rosną cych w naszym klimacie). Zawie rają one bowiem sporo witamin (zwłaszcza wit. C, której zapasy cho roba potrafi mocno nadwerężyć) i składników mi neralnych, takich jak m.in. magnez i cynk. Ważne jest białko do każdego posiłku), niezbędne
Warto przyprawiać dania ziołami, takimi jak:
rozmaryn, czarnuszka, bazylia, tymianek. Pomagają wzmocnić organizm po infekcjach.
Jedna saszetka zawiera: paracetamol (Paracetamolum) 650 mg, chlorowodorek fenylefryny (Phenylephrini hydrochloridum) 10 mg, maleinian feniraminy (Pheniramini maleas) 20 mg. Wskazania do stosowania: Leczenie objawów grypy i przeziębienia, takich jak: gorączka, dreszcze, bóle mięśni, bóle kostno – stawowe, bóle głowy, obrzęk i przekrwienie błony śluzowej nosa, nadmierna wydzielina śluzowa z nosa, kichanie. Podmiot odpowiedzialny: Haleon Poland Sp. z o.o., ul. Rzymowskiego 53, 02-697 Warszawa
To jest lek. Dla bezpieczeństwa stosuj go zgodnie z ulotką dołączoną do opakowania i tylko wtedy, gdy jest to konieczne. W przypadku wątpliwości skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą.
dbam o zdrowie
do regeneracji mięśni, błon śluzowych. Jego najlepsze źródła to: chude mięso (indyk, kurczak), ryby (łosoś, dorsz), jajka, nabiał (jogurt naturalny, twaróg), rośliny strączkowe (soczewica, ciecierzyca), tofu. Pamiętajmy o kiszonkach (kapusta, ogórki, zakwas z buraków), które odbudują nadwątloną lekami florę bakteryjną przewodu pokarmowego (więcej o mikrobiocie jelitowej na kolejnej stronie).
Z kolei zdrowe tłuszcze (oleje, tłuste ryby morskie, awokado, orzechy, siemię lniane) są niezbędne do regeneracji tkanek i działają przeciwzapalnie.
Prawidłowe nawodnienie pomaga odzyskać siły! W trakcie choroby, zwłaszcza z wysoką gorączką i w okresie rekonwalescencji, organizm często jest odwodniony. Tymczasem warto wiedzieć, że prawidłowe nawodnienie wspiera detoksykację, ułatwia transport składników odżywczych i przyspiesza procesy regeneracyjne. Dlatego dobrze jest sporo pić np. wodę i napary ziołowe (z lipy, melisy) oraz wzmacniający odporność sok z czarnego bzu.
WSPARCIE
MIKROBIOTY WAŻNE
PO ANTYBIOTYKACH
Wiemy, że antybiotyki powinno się stosować jak najrzadziej, czasem jednak jest to konieczne. Po zakończeniu kuracji warto więc pamiętać o kilku ważnych zasadach.
Probiotyki na dłużej. Preparat z dobrymi kulturami bakterii, który stosowany jest zwykle w trakcie kuracji antybiotykami, lepiej przyjmować nieco dłużej. Potrzeba bowiem jeszcze co najmniej tygodnia lub dwóch, aby mikrobiota przewodu pokarmowego odbudowała się całkowicie.
Jedzmy spore ilości błonnika, (kasze, warzywa, ciemne pie-
czywo), bo nie tylko wy miata on resztki toksyn powstałych po rozpa dzie chorobotwórczych bakterii, ale i sprzyja na mnażaniu się pożytecz nych mikroorganizmów. Pomocna chlorella – ta mikroskopijna alga słodkowodna zalecana jest często po antybiotykoterapii, m.in. właśnie ze względu na właściwości sprzyjające rege neracji mikrobiomu jelitowego.
Unikajmy cukru i węglowo danów prostych (bułki, makaro ny, biały ryż), ponieważ w tym okresie zwiększone jest ryzyko powstania grzybicy, zarówno jamy ustnej, jak i okolic intymnych (patrz wypowiedź eksperta).
Napar z pokrzyw wspiera detoksykację organizmu i pomaga wówczas, gdy po infekcji mamy słabsze wyniki morfologii krwi (anemię).
Enterol, 250 mg, kapsułki
(Saccharomyces boulardii CNCM I-745)
Skład: Jedna kapsułka zawiera 250 mg liofilizowanych drożdżaków S. boulardii CNCM I-745 oraz substancje pomocnicze m.in.: laktoza jednowodna. Postać farmaceutyczna: Kapsułka. Wskazania: Leczenie ostrych biegunek infekcyjnych; zapobieganie biegunkom związanym ze stosowaniem antybiotyków; nawracająca biegunka spowodowana zakażeniem Clostridium difficile, jako dodatek do leczenia wankomycyną lub metronidazolem; zapobieganie biegunkom związanym z żywieniem dojelitowym; zapobieganie biegunkom podróżnych. Podmiot odpowiedzialny: BIOCODEX, 7 avenue Gallieni, 94250 Gentilly, Francja
To jest lek. Dla bezpieczeństwa stosuj go zgodnie z ulotką dołączoną do opakowania i tylko wtedy, gdy jest to konieczne. W przypadku wątpliwości skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą.
MGR FARM. MAGDALENA TOSZEK-KUSTOSIK
Co pomoże na grzybicę okolic intymnych po antybiotyku?
Antybiotyki mogą zmieniać pH pochwy i osłabiać naturalną florę bakteryjną, co sprzyja rozwojowi grzybiczej infekcji intymnej. Wskazana jest zawsze konsultacja z lekarzem, jednak w oczekiwaniu na wizytę można zastosować preparaty dostępne w aptekach bez recepty.
Doustnie podaje się środki zawierające kultury dobroczynnych bakterii kwasu mlekowego.
Preparaty do stosowania zewnętrznego możemy podzielić na dwie grupy. Pierwsza to leki zawierające substancje o działaniu przeciwgrzybiczym – klotrymazol i fentikonazol. Druga grupa to środki wieloskładnikowe stosowane pomocniczo w stanach zapalnych okolic intymnych. Wspierają proces leczenia i przywracania prawidłowego pH pochwy. Są to np. hydrolizat kolagenu, kwas hialuronowy, wyciąg z rumianku czy aloesu, które nawilżają i wspomagają regenerację śluzówki oraz kwas mlekowy z inuliną, witaminą C i E odbudowujące prawidłową mikrobiotę.
UNIKALNY
Razem lepiej
Enterol (Saccharomyces boulardii CNCM I-745). Skład: Jedna kapsułka zawiera 250 mg liofilizowanych drożdżaków S. boulardii CNCM I-745 oraz substancje pomocnicze m.in.: laktoza jednowodna. farmaceutyczna: kapsułka. Wskazania: Leczenie ostrych biegunek infekcyjnych; zapobieganie biegunkom związanym ze stosowaniem antybiotyków; nawracająca biegunka spowodowana zakażeniem Clostridium difficile, jako dodatek do leczenia wankomycyną lub metronidazolem; zapobieganie biegunkom związanym z żywieniem dojelitowym; zapobieganie biegunkom podróżnych. Podmiot odpowiedzialny: BIOCODEX, 7 avenue Gallieni, 94250 Gentilly, Francja. ENTKB/001/23
To
lek.
Równowaga wewnątrz, radość na zewnątrz.
WIĘCEJ TLENU!
WZMOCNIENIE UKŁADU
ODDECHOWEGO
Jeśli infekcja przebiegała z kaszlem i obfitą wydzieliną z dróg oddechowych dobrze jest zadbać o płuca i oskrzela.
Czyste i odpowiednio nawilżone powietrze w domu to kluczowy element regeneracji układu oddechowego. Warto codziennie wietrzyć pomieszczenia lub włączać na 1–2 godziny nawilżaczoptymalna zalecana wilgotność w mieszkaniu to 40–60 proc. W dniach, gdy jest smog, przyda się również oczyszczacz, który usunie szkodliwe pyły. Nie pozwalajmy też na palenie papierosów w domu.
Dobrze jest również wzmocnić działanie układu oddechowego za pomocą kilku ćwiczeń.
1. Nabieramy głęboko powietrza nosem a wypuszczamy je przez usta, które powinny być lekko tylko rozchylone, ułożone jak do gwizdania (jakby zasznurowane).
To ćwiczenie pomaga poprawić pojemność oddechową płuc i zmniejsza duszność (dzięki temu ćwiczeniu zwiększa się wysycenie hemoglobiny tlenem).
2. Do butelki z wodą wkładamy cienką rurkę (o możliwie małym przekroju) i kilka razy dziennie dmuchamy do niej tak, aby w wodzie pojawiły się bąbelki powietrza (wystarczą ci 2–3 minuty).
3. Po zapaleniu płuc lub oskrzeli dobrze jest przez kilka tygodni ćwiczyć ze specjalnym aparatem tzw. trenażerem oddechu (przyrząd jest dostępny w aptekach za mniej wicej 30 zł) – pomaga to poszerzyć pęcherzyki płucne i oczyścić drogi oddechowe z flegmy.
Nicorette® Spray
1 mg/dawkę, aerozol do stosowania w jamie ustnej, roztwór
Jedna dawka aerozolu do stosowania w jamie ust nej, roztworu dostarcza 1 mg nikotyny w 0,07 ml roztworu. 1 ml roztworu zawiera 13,6 mg nikotyny. Wskazania: Leczenie uzależnienia od wyrobów tytoniowych u osób dorosłych poprzez łagodzenie objawów odstawiennych, w tym głodu nikotynowego, podczas próby rzucania palenia bądź ograniczenia palenia przed całkowitym zaprzestaniem. Końcowym celem stosowania jest trwałe zaprzestanie używania wyrobów tytoniowych. W miarę możliwości stosować w połączeniu z programem wsparcia behawioralnego. Podmiot odpowiedzialny: McNeil AB.
To jest lek. Dla bezpieczeństwa stosuj go zgodnie z ulotką dołączoną do opakowania i tylko wtedy, gdy jest to konieczne. W przypadku wątpliwości skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą.
Zatoki można oczyszczać, stosując inhalacje z użyciem olejków eterycznych, np. sosnowego czy eukaliptusowego, lub nebulizacje z solą fizjologiczną. To pomoże pozbyć się przewlekłego stanu zapalnego i ułatwi oddychanie.
Aby przygoto wać odwar
REGENERACJA UKŁADU
NERWOWEGO
ZAPOBIEGA
ZMĘCZENIU
Wiele osób po ciężkich infekcjach narzeka na uczucie ogromnego zmęczenia. To zrozumiałe, bo wysoka gorączka, odwodnienie i sam proces zapalny bywają wyczerpujące. Do tego często dołączają się też problemy z koncentracją, dlatego warto teraz szczególnie zadbać o regenerację układu nerwowego i dodanie sobie energii. Co w tym pomoże?
Magnez i witaminy z grupy B. Po silnym stresie (a takim bywa poważna choroba) dobrze
Mucosolvan
5 ml syropu zawiera 30 mg ambroksolu chlorowodorku. Wskazania: Ostre i przewlekłe choroby płuc i oskrzeli przebiegające z zaburzeniem wydzielania śluzu oraz utrudnieniem jego transportu. Podmiot odpowiedzialny: Opella Healthcare Poland Sp. z o.o., grupa Sanofi. {ChPL 04/2024}
To jest lek. Dla bezpieczeństwa stosuj go zgodnie z ulotką dołączoną do opakowania i tylko wtedy, gdy jest to konieczne. W przypadku wątpliwości skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą.
nie nie tylko przyspieszy regenerację po wysiłku związanym z infekcją, ale także zmniejszy niepokój i stres (obniża bowiem poziom kortyzolu w organizmie). Można pić odwar z korzeni tej rośliny albo przyjmować jeden z dostępnych w aptekach preparatów zawierających wyciąg z witanii. Warto wybrać taki, który ma jak największą zawartość substancji czynnych – witanolidów (minimum 1,5–3 proc.) i stosować go przez 2 miesiące. Żeń-szeń prawdziwy (Panax ginseng) ma działanie wzmacniające organizm i dodające energii, jest więc szczególnie przydatny osobom osłabionym i rekonwalescentom oraz tym, którzy narzekają na problemy z koncentracją. Przez mniej więcej 3 miesiące po chorobie można przyjmować preparat z ekstraktem z żeń-szenia (potem konieczny jest minimum miesiąc przerwy). Nie jest to jednak kuracja dla osób z nadciśnieniem tętniczym.
WSPARCIE
DLA WĄTROBY
GDY LEKÓW
BYŁO BARDZO DUŻO
Podczas choroby stosujemy wiele preparatów, które obciążają wątrobę. Jeśli przyjmujemy je zgodnie z zalecanym na ulotce dawkowaniem, ryzyko jest bardzo małe, niebezpieczne może być jednak przedawkowanie różnych substancji czynnych. A o to bywa łatwo, gdyż niektóre z nich (np. paracetamol czy ibuprofen) zawarte są zarówno w tabletkach przyjmowanych na obniżenie gorączki, jak i w różnych preparatach złożonych. Dobra wiadomość jest taka, że wątroba to narząd o niezwykłej zdolności do naprawy uszkodzeń. Jest to związane z obecnością w niej komórek macierzystych, z których mogą powstawać na nowo hepatocyty (czyli komórki wątroby).
To oznacza, że możliwa jest regeneracja tego organu, którą warto przeprowadzić zwłaszcza wówczas, gdy przyjmowaliśmy dużo leków albo kuracja była długotrwała, bo choroba przeciągała się czy też przebiegała z powikłaniami. Pamiętajmy tylko, że hepatocyty odbudowują się powoli, dlatego poniższe zalecenia lepiej stosować przynajmniej kilka miesięcy.
Zadbajmy o zdrową dietę. Warto zrezygnować (przynajmniej na jakiś czas) z tłustych smażonych kotletów schabowych. Można zastąpić je duszo-
Po ostropest plamisty
warto sięgnąć zwłaszcza po długotrwałej antybiotykoterapii, bo wspomaga regenerację wątroby.
nym indykiem czy pieczenią z piersi kurczaka. Używajmy wyłącznie dobrej jakości olejów roślinnych (np. rzepakowego), a jak najwięcej potraw przyrządzajmy z dodatkiem warzyw (jeśli ktoś ma wzdęcia po surówkach, można ugotować je na parze). Ważne jest także jedzenie 4– 5 mniejszych posiłków dziennie (zamiast 3 dużych), co sprawi, że wątroba nie będzie zbyt mocno obciążana. Niewskazany jest każdy alkohol. Ziołowe wspomaganie. Oto trzy najczęściej zalecane rośliny lecznicze. Karczoch. W wyciągu z jego liści i korzeni znajduje się cynaryna, która wspomaga regenerację wątroby. W terapii stosuje się gotowe preparaty dostępne w aptece (płyn, tabletki). Dziurawiec. Ziele tej rośliny wspomaga trawienie tłuszczu. Torebkę lub łyżeczkę suszonego dziurawca wystarczy zalać szklanką wrzątku i pić po tłustych posiłkach. Ostropest plamisty. Zawiera sylimarynę – naturalny kompleks flawonoidów, który chroni wątrobę przed toksynami, ma działanie przeciwzapalne, regenerujące i zapobiega marskości. Ekstrakty z tej rośliny (np. w tabletkach lub kapsułkach) można stosować długotrwale.
DBAM o zdrowie
Gdy stuknie ci 40 lat
Młodość może się wyszumieć niemal bezkarnie dla zdrowia. Jednak po czterdziestce ciało przestaje być dla nas tak wyrozumiałe, jak wcześniej. I trzeba się o nie nieco zatroszczyć, aby jeszcze sobie nieco… poszumieć.
9 grzechów, których należy unikać
Zarwana noc, kilka dodatkowych kawałków ciasta, brak ruchu i intelektualnych wyzwań… Te z pozoru drobne grzeszki przeciw ciału, gdy skończyło się 40 lat, szybko mogą dać znać o sobie. I nie ma już co liczyć na jego wyrozumiałość. Dobra wiadomość jest taka, że życie bez nocnych balang czy używek może być równie atrakcyjne.
TEKST MAGDALENA ŁUKÓW
ycie zaczyna się po czterdziestce – mawiają niektórzy. I tak, i nie. Tak, bo zwykle w tym wieku mamy już w miarę ustabilizowaną sytuację: pracę, stały związek i dach nad głową. Czas największych wyzwań i niepewności dobiegł końca i można odsapnąć. Niestety, 40 lat to też okres, kiedy w naszym organizmie na dobre zaczynają się zmiany, które sprawiają, że nie jest już tak wydolny i nie regeneruje się tak szybko jak wcześniej. Nie na wszystko więc powinniśmy go narażać. Oto, czego należy unikać.
1Przewlekły stres
W dzisiejszych czasach hasło, by unikać stresów, brzmi jak ponury żart. Mimo to powinniśmy z nim walczyć, by nas nie wyniszczał. Nie doprowadził do zaburzeń odżywiania i miesiączkowania, napięciowych bólów głowy, zawału, udaru, napadów lęku lub depresji. To, co warto więc zrobić po 40. roku życia, gdy zaczynamy mocniej odczuwać wyczerpanie psychiczne, to znaleźć skuteczny sposób na rozładowanie stresu. Najlepiej poszukać ulubionej aktywności fizycznej albo np. spróbować weekendowych wypadów z dala od domu, by oderwać się od miejsca, gdzie stres nam towarzyszy na co dzień. Żadne bowiem używki, po jakie najłatwiej wtedy sięgnąć, nie zredukują lęków i napięć. Przeciwnie, jeszcze je spotęgują.
2
Nadmiar alkoholu
Zwalczanie stresu piwem, winem czy słodkimi drinkami to też nie rozwiązanie. Bo choć niewielka ilość alkoholu wypijana okazjonalnie, np. kieliszek czerwonego wina, jest nawet zalecana, bo obniża ryzyko chorób serca, to gdy sięgamy po niego częściej niż 3 razy w tygodniu i zaczynamy popijać regularnie, dochodzi do nadwerężenia wątroby, a nawet jej stłuszczenia i nadmiarowych kilogramów, zaburzeń snu i obniżenia sprawności intelektualnej.
3Zarywanie nocy
Sen to bez przesady najcenniejszy naturalny lek, jaki mamy, bo gdy my śpimy, nasz organizm pracuje intensywnie, porządkując dane i naprawiając „usterki” powstałe za dnia. Do pełnej regeneracji potrzebuje jednak kilku pełnych cykli. Tymczasem ok. 40. roku życia poziom melatoniny, czyli hormonu snu, zaczyna się obniżać, a co za tym idzie sen nie jest już tak mocny jak wcześniej. A gdy do tego zarywamy noce, skutki niedoboru snu szybko doprowadzają do zaburzeń gospodarki hormonalnej, m.in. braku hormonu przyspieszającego spalanie tłusz-
czu, spada też odporność. Nasz mózg zaczyna zawodzić. A to zaczynamy zapominać, a to nie potrafimy się skoncentrować. W tym wieku zalecenie, by spać co najmniej 8 godzin, trzeba brać na poważnie. Dzięki temu układ hormonalny pozostanie w stanie równowagi, a nasze ciało i mózg w formie. Aby dobrze się wysypiać, należy przestrzegać stałych pór chodzenia spać i wstawania.
4Za dużo cukru
Niewyspani, zestresowani zwykle też częściej niż wcześniej sięgamy po słodycze, niezawodne pocieszacze. Najczęściej w bardzo przetworzonej formie cukierków lub batoników. Gdy skończymy 40 lat, nasz metabolizm zaczyna zwalniać. I o ile do tej pory jakoś radził sobie z nadmiarem słodkości w diecie, teraz to jest o wiele trudniejsze. Może doprowadzić do zaburzeń w gospodarce insulinowej, a stąd już nieduży krok do insulinooporności i cukrzycy typu 2. Nadmiar cukru doprowadza również do glikacji, czyli łączenia się cząsteczek glukozy z białkami, w wyniku czego białka są niszczone. Uszkodzeniom ulegają także elastyna i kolagen, odpowiadające m.in. za wygląd skóry, która zaczyna tracić elastyczność. Jeśli więc chcemy słodyczy,
NIE UNIKAJ
BADAŃ
PROFILAKTYCZNYCH
R Wraz z upływem lat wzrasta ryzyko niektórych chorób. Rokowania co do wyleczenia lub zatrzymania zmian są lepsze, gdy zostaną one wykryte na wczesnym etapie choroby.
R Co roku wykonuj badanie krwi (lipidogram, poziom glukozy, hormony tarczycy), USG piersi i dopochwowe, co dwa lata mammografię (po 45. roku życia), co trzy lata lub częściej cytologię
MGR FARM.
pytamyeksperta
MAGDALENA TOSZEK-KUSTOSIK
Jak suplementować witaminę D3 po 40. roku życia?
Suplementacja witaminy D po 40. roku życia jest szczególnie ważna. Niedobór jej może prowadzić m.in. do problemów z układem kostnym, osłabienia odporności i zaburzeń nastroju. Dlatego eksperci wystosowali oficjalne zalecenia dotyczące suplementacji. U zdrowych dorosłych wskazaną formą witaminy D pierwszego wyboru jest cholekalcyferol. Według zaleceń, w przypadku ekspozycji na promieniowanie słoneczne bez kremu z filtrem przeciwsłonecznym, z odsłoniętymi przedramionami i nogami, trwającej 30–45 minut dziennie między godzinami 10.00 a 15.00 od maja do końca września, u osoby po 40. roku życia nie ma potrzeby suplementacji, ale nadal jest zalecana i oceniana jako bezpieczna. Przed jej rozpoczęciem warto skonsultować się z lekarzem lub farmaceutą, aby dobrać odpowiednią dawkę, uwzględniając indywidualne potrzeby i stan zdrowia. Zalecana dawka dla osób po 40. roku życia to zazwyczaj 1000–2000 IU na dobę przez cały rok, jednak dokładna ilość powinna być ustalona na podstawie badania poziomu witaminy D we krwi. Osoby z większymi niedoborami mogą potrzebować podawania wyższych dawek pod kontrolą specjalisty. Witaminę D najlepiej przyjmować podczas posiłków zawierających tłuszcze, co ułatwia jej wchłanianie. Warto również pamiętać, że regularne przyjmowanie suplementu jest ważne, szczególnie w okresach jesienno-zimowych, gdy ekspozycja na słońce jest ograniczona.
sięgajmy np. po owoce oraz wypieki i desery domowe słodzone np. miodem.
Odchudzanie i głodzenie się
Robienie tego na własną rękę bez wsparcia lekarza czy dietetyka nie jest dobrym pomysłem. Poza tym tłuszcz jest potrzebny dla prawidłowego funkcjonowania układu hormonalnego. Komórki tłuszczowe produkują i przechowują estrogeny na czas, gdy jajniki i nadnercza obniżą jego wy-
twarzanie. Dzięki temu maleje ryzyko przedwczesnego przekwitania, osteoporozy i spadku libido. Zdrowy nadmiar to do 5 kg. Trzeba jedynie zwrócić uwagę, gdzie ten tłuszcz nam się odkłada. Lepiej byłoby, by w okolicy bioder, a nie brzucha, ponieważ może to wywołać dalsze kłopoty ze zdrowiem (o otyłości brzusznej piszemy na s. 44–45).
6Brak ruchu
Jak zbić wagę? Oczywiście prawidłowo się odżywiać i wypoczywać aktywnie, a nie przesiadywać w kawiarniach czy zalegać na kanapie. Wyjść z przyjaciółmi na nordic walking czy basen, a nie na wino czy kawę z ciasteczkiem. Po 40. roku życia brak ruchu dodatkowo spowalnia przemianę materii, usuwanie toksyn i złogów cholesterolu z tętnic, pogarsza pracę układu krwionośnego i serca, które pracując wolniej, pompuje mniej krwi (a jako mięsień też potrzebuje ćwiczeń), zmniejsza dotlenienie organizmu, przyspiesza zanik mięśni (których i tak ubywa w ilości 8 proc. na dekadę), pogarsza elastyczność stawów. Wysiłek fizyczny, który zapobiegnie tym niekorzystnym zmianom, nie musi być zresztą duży. Wystarczy, że poruszamy się 3 razy w tygodniu po 45 minut.
WIEK BIOLOGICZNY
R Mierzony jest według wewnętrznego, indywidualnego zegara człowieka i dotyczy kondycji naszego organizmu i stylu życia, a nie tego, jaką datę mamy wpisaną w akcie urodzenia. R Badania pokazują, że nasz wiek biologiczny jest dość elastyczny. Na przykład długotrwały, poważny stres przesuwa go do przodu. Można go jednak też cofnąć, prowadząc zdrowy styl życia, będąc jak najczęściej i najdłużej aktywnym fizycznie i intelektualnie.
Enteris
Zawiera w składzie mikrokapsułkowaną mieszankę 8. szczepów bakterii. Kapsułki, 20 szt.
7Palenie papierosów
Mówiąc o ryzyku związanym z paleniem, zwykle myślimy o raku płuc. Ale to wcale niejedyne zagrożenia, które ze sobą niesie. Palenie powoduje też m.in. nowotwory krtani i pęcherza. Dojrzały organizm nie radzi już bowiem sobie tak sprawnie z eliminacją zmutowanych komórek. Palenie zwiększa też ryzyko udarów i wylewów, chorób serca i tarczycy. Jedna paczka wypalana regularnie co dnia sprzyja przedwczesnej menopauzie i demineralizacji kości oraz starzeniu się, bo dym uaktywnia gen MMP-1, powodując utratę jędrności skóry i powstawanie zmarszczek. I uwaga! Zastąpienie papierosów jego bezdymnymi zamiennikami jedynie niweluje jedne zagrożenia, zwiększając je w innych obszarach.
8Za mało witaminy D3
W słoneczne dni mamy szansę złapania trochę promieni i wsparcia organizmu w produkcji witaminy D3. Badania pokazują, że na jej niedobory cierpi większość mieszkańców Europy Północnej, no może poza Skandynawią, gdzie dieta obfituje w ryby i tran. Tymczasem witamina D3 zwiększa przyswajalność wapnia i fosforu, a zatem hamuje proces demineralizacji kości i osteoporozy, wzmacnia też układ immunologiczny, przyspiesza metabolizm, przeciwdziała procesom nowotworowym i zapobiega depresji, co i tak następuje po 40. roku życia na skutek spadku poziomu estrogenów. Jeśli badania wykażą, że mamy tej witaminy za mało, musimy ją zacząć suplementować (patrz wypowiedź eksperta). 9
Intelektualne lenistwo
Spadek poziomu estrogenów powoduje również pogorszenie pamięci, zdolności kojarzenia faktów, koncentracji. Ale i temu można zaradzić. Bo choć na bezpowrotne codzienne obumieranie neuronów wpływu nie mamy, to jednocześnie co dzień mogą powstawać nowe ich połączenia, utrzymując nasz mózg w dobrej formie. Aby je tworzyć, mózg musi ciągle ćwiczyć. Z badań wynika, że rewelacyjne skutki przynosi nauka języków obcych, ale i czytanie książek, rozwiązywanie krzyżówek czy gry w planszówki też spowolnią degenerację mózgu.
Suplement diety DOZ S.A. REKLAMA
farmaceutkęZapytaj
farmaceutkę
Wątpliwości Czytelników dotyczące domowych sposobów i preparatów aptecznych rozwiewa mgr farmacji Ewa Dembowska. Ty także chcesz zadać pytanie? Napisz na adres magazyn@dbamozdrowie.pl
Wątpliwości Czytelników dotyczące domowych sposobów i preparatów aptecznych rozwiewa mgr farmacji Ewa Dembowska. Ty także chcesz zadać pytanie?
Napisz na adres magazyn@dbamozdrowie.pl
pytanie ?
pytanie ?
Jak sobie pomóc, gdy pieką oczy?
Co to są transdermalne plastry? Kiedy są stosowane?
Ewa P. z Lublina
Ewa K. z Piły
?Słyszałam, że chrom może pomóc przy odchudzaniu. Czy faktycznie tak jest?
Czym najlepiej dezynfekować ranę? Słyszałam, że nie należy tego robić wodą utlenioną, czy faktycznie tak jest?
Beata D. z Tarnowa
Ola
J. z Rybnika
Uczucie pieczenia (i kłucia) oczu to zwykle efekt zapalenia spojówek (bakteryjnego, grzybiczego itd.) czy rogówki. Może też wiązać się z noszeniem szkieł kontaktowych, zapaleniem brzegów powiek, drażniącymi zewnętrznymi czynnikami (wiatr, promieniowanie UV), ale także być dodatkową dolegliwością wynikającą z poważniejszych chorób (m.in. immunologicznych czy nadczynności tarczycy). Przy zapaleniu spojówek (m.in.: obrzęk, swędzenie i uczucie ciała obcego w oku, pojawienie się wydzieliny surowiczej) pmagają chłodne kompresy, okłady z czarnej herbaty, rumianku, przemywanie nabrzmiałych powiek wacikiem nasączonym naparem z rumianku. Aby uniknąć zapalenia spojówek, nie pożyczajmy swoich kosmetyków i ręczników oraz unikajmy używania cudzych (np. na wakacjach, testery w sklepach), dbajmy o higienę rąk i twarzy.
Zasada to wstępne przemycie rany czystą wodą, a potem jej odkażanie. Powszechnie uważa się, że woda utleniona i spirytus salicylowy nadają się do dezynfekcji ran, lecz od dłuższego czasu medycy tego nie zalecają. Faktem jest, że woda utleniona działa przeciw patogenom, które dostały się do rany, ale robi to nieselektywnie i niszczy też zdrowe tkanki, co utrudnia gojenie się rany i ułatwia powstawanie blizn. Podobnie rzecz się ma ze spirytusem salicylowym, który – co prawda eliminuje ok. 90% drobnoustrojów zanieczyszczających ranę – aby był skuteczny, musi być aplikowany na ranę dłuższą chwilę, a to wpływa ujemnie na gojenie ze względu na niszczenie białka
Plastry transdermalne to forma podawania substancji leczniczej przez skórę. Dzięki temu dozuje się stałą dawkę ze stałą prędkością przez dłuższy czas, co zapewnia stałe stężenie leku w organizmie. Plastry mogą zawierać różne leki, począwszy od prostych na chorobę lokomocyjną, poprzez hormonalne, aż po przeciwbólowe z grupy opioidów. Mogą zawierać substancje pomagające walczyć z nikotynizmem, chorobą wieńcową, alzhaimerem, ADHD, nadciśnieniem. Zalety ich stosowania to: unikanie drażnienia żołądka substancjami lecz niczymi, brak efektu różnej szybkości rozkładu leku w zależności od miejsca w przewodzie po karmowym, unikanie wahania ilości i stężenia substancji leczniczej, redukcja niepożądanych reakcji, ułatwianie leczenia chorób przewle kłych. Plaster należy naklejać na zdrową skórę na plecach (górne strefy obojczykowe – plastry przeciwbólowe), udach, brzuchu (hormonalne) czy za uchem. Aby uniknąć podrażnień, nowy plaster podczas zmiany trzeba przylepić w inne miejsce.
Chrom, występując w organizmie w odpowiedniej ilości, pozwala na poprawę wrażliwości insulinowej, a tym samym może zmniejszyć apetyt na słodkie produkty. Tym samym często jest wykorzystywany jako środek wspomagający odchudzanie – bo pomaga na ustabilizowanie poziomu cukru we krwi. W badaniach wykazano korelację pomiędzy niedoborem chromu a nietolerancją glukozy, a ponadto stwierdzono, że suplementacja tego pierwiastka sprzyja obniżeniu poziomu cholesterolu we krwi. Niektóre badania wykazują, że chrom wzmaga skuteczność leczenia insulinowego u diabetyków i bierze udział w regulacji gospodarki węglowodanowej. Jednak badania kli-
bować suplementować chrom, spodziewając się ograniczenia łaknienia na słodycze (co wspomoże odchudzanie), lecz nie szybkiej i skutecznej utraty wagi ciała. Odchudzanie musi być wspomagane zbilansowaną dietą i aktywnością fizyczną. Do stanów sprzyjających niedoborom chromu należą: krótkotrwała, intensywna aktywność fizyczna, występowanie stresorów fizjologicznych – np. uraz ciała, laktacja, starzenie się organizmu. W takich stanach można w porozumieniu z lekarzem zastosować suplementy chromu. O konsultacji należy pamiętać, szczególnie gdy jednocześnie przyjmuje się inne leki. Prawidłową ilość chromu w organizmie zapewnia odpowiednia dieta, jego źródłem są: pełnoziarniste pieczywo, makarony, kasze, brokuły, fasolka szparagowa, ziemniaki, jabłka, banany, jaja, ryby, mięso wołowe i drób, a także drożdże.
i wiąże się z bólem u pacjenta. Substancje te mogą być stosowane w celach odkażania nieuszkodzonej powierzchni skóry, protez zębowych, kolczyków, a także innych narzędzi stosowanych np. w kosmetyce. Najlepsze preparaty do dezynfekcji ran to środki aseptyczne na bazie oktenidyny. Są dostępne w aptekach w formie płynów, sprayu, żelu. Nadają się do dezynfekcji ran świeżych, jak i gojących się, powstałych w wyniku urazu mechanicznego, chemicznego czy termicznego, a także miejsc po ukąszeniach owadów czy niewielkich zwierząt. Mają długi okres przydatności do użycia po otwarciu opakowania ze szczelnym zamknięciem, nie wywołują uczuleń, nie sprawiaja bólu podczas aplikowania, nadają się dla dzieci i dorosłych. Niszczą bakterie, wirusy, pierwotniaki, drożdżaki. Preparaty na bazie oktenidyny i fenoksyetanolu są używane do krótkich zabiegów antyseptycznych związanych z raną, błoną śluzową i graniczącą z nią skórą, przed zabiegami diagnostycznymi i operacyjnymi w ginekologii, urologii, proktologii, dermatologii, geriatrii, wenerologii, położnictwie, na oddziałach intensywnej terapii i oddziałach zakaźnych.
pytanie
lipidogram? Co to jest
Cholesterol jest nam potrzebny. Do produkcji witaminy D, hormonów i błon komórkowych. Najważniejsze, by nie mieć za dużo tego ”złego“. Jego poziom sprawdzi lipidogram, czyli profil lipidowy.
TEKST BARBARA TULEJA
To badanie, które określa stężenie lipidów we krwi. Składa się z pomiarów poziomu cholesterolu całkowitego, frakcji lipoprotein o niskiej gęstości (LDL), lipoprotein o wysokiej gęstości (HDL), trójglicerydów oraz czasem dodatkowo cholesterolu nie-HDL, apolipoproteiny B (apoB) i lipoproteiny. Warto wiedzieć, że cholesterol frakcji LDL, czyli tzw. zły, jest głównym składnikiem blaszek
miażdżycowych, które powstają w ścianach tętnic i zwężają ich światło. Z kolei cholesterol frakcji HDL, czyli tzw. dobry, pomaga usuwać nadmiar cholesterolu z tkanek, co obniża ryzyko chorób sercowo-naczyniowych. Dlatego zachowanie odpowiedniego stosunku obu tych frakcji (niskiego LDL i wysokiego HDL) jest szansą na uniknięcie m.in. zawału serca, choroby niedokrwiennej serca, miażdżycy czy udaru mózgu, czyli chorób układu krążenia.
Profil lipidowy wykonasz bezpłatnie
w ramach NFZ
każdym laboratorium na podstawie skierowania od lekarza rodzinnego.
JAK SIĘ PRZYGOTOWAĆ
DO TESTU LIPIDOWEGO
• Jeszcze do niedawna test poziomu lipidów w organizmie był wykonywany na czczo, dlatego nie można było jeść przez 12 godzin przed pobraniem krwi. Ostatni posiłek zalecany był do godziny 18.00. Według nowych wytycznych, próbki krwi do badania nie muszą być pobierane na czczo. Dopiero, gdy stężenie trójglicerydów będzie powyżej normy, zalecene jest ponowne wykonanie
JAK PRZEBIEGA
KROK PO KROKU
• Do przeprowadzenia oznaczenia profilu lipidowego wystarczy pobranie niewielkiej ilości krwi żylnej (najczęściej z żyły łokciowej), a w przypadku przesiewowych szybkich testów paskowych, jedynie nakłucie opuszka palca w celu uzyskania kropli krwi.
• Częstotlliwość sprawdzania poziomu cholesterolu w naczyniach krwionośnych ustala indywidualnie lekarz, bierze pod uwagę twój wiek, stan zdrowia i ewentualne czynniki ryzyka (np. palenie tytoniu, nadciśnienie). Jeśli chcesz, w ramach profilaktyki zdrowotnej, zawsze możesz wykonywać badanie cholesterolu co roku wraz z innymi badaniami kontrolnymi.
WYNIKI BADANIA
JAK JE INTERPRETOWAĆ
•Normy poziomu cholesterolu i trójglicerydów zostały ustalone przez Europejskie Towarzystwo Kardiologiczne. Prawidłowe wyniki to: cholesterol całkowity: 150-190 mg/dl, cholesterol LDL: mniej niż 115 mg/dl, cholesterol HDL: mężczyźni powyżej 35 mg/dl, cholesterol HDL: kobiety powyżej 40 mg/dl, trójglicerydy: poniżej 150 mg/dl. Docelowe wartości mogą być różne w zależności od wieku, płci, stylu życia i występujących chorób, dlatego wyniki badania zawsze powinny być interpretowane przez lekarza.
•Jeżeli wartości lipidogramu będą zaburzone, specjalista najczęściej zaleca zmianę stylu życia, a jeśli jest taka potrzeba, przepisuje leki obniżające poziom cholesterolu we krwi.
badania na czczo. W dniach poprzedzających lipidogram nie powinno się zmieniać swojej standardowej diety – zarówno głodówka, jak i przejedzenie mogą zafałszować wynik. Zwróć uwagę na to, aby przed testem nie przemęczać się fizycznie i spróbować ograniczyć stresujące sytuacje do minimum. Na podstawie próbki krwi żylnej już po kilku godzinach otrzymasz wyniki.
wiedzieć
• Sytuacja, w której cholesterolu LDL we krwi jest za dużo, to hipercholesterolemia. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego, że może mieć taki problem, dlatego tak ważne są badania profilaktyczne. Wysoki LDL (tzw. zły cholesterol) może być wynikiem nieprawidłowej diety i otyłości brzusznej, braku aktywności fizycznej, stresu, palenia papierosów czy picia nadmiernej ilości alkoholu. Za podwyższone parametry mogą odpowiadać również czynniki genetyczne.
• Jeżeli po zrobieniu lipidogramu okazało się, że wyniki nie są w normie, należy przede wszystkim zmienić dotychczasowy styl życia, więcej się ruszać, odstawić używki i zadbać o pełnowartościową dietę, wzbogacając ją o tzw. żywność funkcjonalną, czyli naturalną, ekologiczną. Warto
Dbam jak należy
o pęcherz
Lepiej, aby nie zachorował, bo zapalenie pęcherza moczowego, oprócz tego, że jest zazwyczaj bolesne i nieprzyjemne, ma również tendencje do nawracania.
TEKST DOROTA MIKŁASZEWICZ
Ubierz się cieplej od dołu, bo przeziębisz pęcherz! Chyba każdy słyszał to od mamy. Specjaliści twierdzą, że nie można go przeziębić, ale także radzą ciepło się ubierać, bowiem przemarznięcie może obniżyć naszą odporność i ułatwić rozwój infekcji. Przeziębienie pęcherza, jak potocznie mówimy, to tak naprawdę stan zapalny tego narządu spowodowany przez drobnoustroje. Za dziewięć na dziesięć przypadków zachorowań odpowiadają bakterie Escherichia coli bytujące w jelicie grubym, a pozostałe 10 proc. stanu zapalnego wywołują enterokoki, także należące do flory bakteryjnej jelit, oraz pałeczki zapalenia płuc, grzyby i wirusy. Infekcje znacznie
ZIOŁA NA POMOC
częściej przytrafiają się kobietom niż mężczyznom, co wynika z bliskości odbytu i ujścia cewki moczowej.
Przykre objawy
Zazwyczaj zaczyna się od lekkiego pieczenia przy oddawaniu moczu, z czasem pojawiają się bóle podbrzusza, nad kością łonową. Coraz częściej biegamy do toalety, ale tam udaje się uronić zaledwie odrobinę płynu. Nasila się ból, pieczenie lub kłucie w trakcie sikania. Mocz chorej osoby ma inny zapach i wygląd niż zwykle. Najczęściej jest mętny, czasem zabarwiony krwią. Trzeba wybrać się do lekarza, szczególnie jeśli pojawi się wysoka gorączka i mdłości.
Zioła, co prawda, nie zastąpią wizyty u lekarza, lecz można je stosować pomocniczo, by złagodzić dolegliwości. Wspomogą też działanie wielu leków. Tak zwane nasiadówki, czyli siedzenie po pas w ciepłej wodzie z dodatkiem naparu z kory dębu, rumianku czy nagietka, pomogą zmniejszyć parcie na pęcherz i pieczenie przy oddawaniu moczu. Nasiadówka powinna trwać 15–30 minut, potem należy wytrzeć ciało i położyć się do łóżka. Picie naparów z ziół działających moczopędnie, a więc zwiększających ilość wydalanego moczu (np. z liści brzozy, skrzypu polnego, pokrzywy, mniszka lekarskiego, kłącza perzu, nawłoci) pomoże „wypłukać” drobnoustroje z pęcherza. Najlepiej działa napar świeżo przygotowany. Zwykle pije się go 3 razy dziennie po szklance.
20%
‒ tyle kobiet co najmniej raz w życiu zachoruje na zapalenie pęcherza moczowego. Ta przypadłość dotyka panie 50 razy częściej niż panów. To efekt różnic w budowie anatomicznej.
Lepiej zapobiegać
Leczenie często wymaga podania antybiotyków, niekiedy długo trwa, a zakażenia lubią się powtarzać. Dlatego warto zrobić wszystko, aby nie chorować.
Trzeba dużo pić, mniej więcej 1,5- 2 l płynów w ciągu doby. Nerki produkują wtedy więcej moczu, a razem z nim z układu moczowego wydalane są drobnoustroje.
Nie wolno wstrzymywać moczu. Kiedy odczuwamy parcie na pęcherz, trzeba po prostu iść do toalety, choć publicznych lepiej unikać, a już na pewno nie siadać w nich na desce. Gdy jest zimno, niektórzy muszą oddawać mocz częściej, co nie jest wynikiem „przeziębienia pęcherza”, tylko nadmiernej, spowodowanej chłodem, aktywności mięśnia wypieracza, który odpowiada za usuwanie moczu.
Warto polubić żurawiny, np. w postaci domowych przetworów lub soków, które czynią profilaktykę smaczną i przyjemną. Żurawiny zawierają substancje uniemożliwiające bakteriom Escherichia coli przyleganie do nabłonka
dróg moczowych. Trzeba jednak pamiętać, że te owoce mogą szkodzić chorym na kamicę nerkową, osteoporozę i przyjmującym leki przeciwzakrzepowe z warfaryną. Dobrze jest nosić niezbyt obcisłą bieliznę z tkanin, które wchłaniają naturalną wilgoć. Pozwolą one skórze oddychać i zminimalizują ryzyko mnożenia się bakterii. Zdrowszy będzie szybki prysznic, zamiast długiego przesiadywania w wannie.
Bardzo istotne jest mycie i wycieranie okolic intymnych ruchem od przodu do tyłu. Zmniejsza to ryzyko przeniesienia bakterii z okolic odbytu do układu moczowego.
Sprawy intymne
Paniom po menopauzie, u których zapalenie pęcherza lubi się powtarzać, pomoże ginekolog. Lekarz tej specjalności może zalecić dopochwowe stosowanie estrogenów, które wspierają obudowę prawidłowej flory bakteryjnej. „Dobre” bakterie utrudniają zaś kolonizację pochwy przez drobnoustroje zagrażające pęcherzowi. Szkodliwy wpływ na właściwą florę bakteryjną mogą mieć również środki plemnikobójcze, które niekiedy wywołują podrażnienia pochwy. W takim wypadku ginekolog zaproponuje inną formę antykoncepcji. Warto pamiętać, że aktywność seksualna sprzyja zakażeniom pęcherza ze względu na możliwość wniknięcia bakterii do cewki moczowej w trakcie współżycia. Dlatego po stosunku płciowym dobrze jest pójść do toalety i oddać mocz.
pytamyeksperta
MGR FARM. ANETA EKERT
Jakie preparaty mogą pomóc przy zapaleniu pęcherza?
Najczęściej stosowanym lekiem jest furazydyna zwana potocznie furaginą, która dzięki działaniu przeciwbakteryjnemu hamuje rozwój bakterii. Zalecana jest przy niepowikłanych infekcjach wywołanych bakterią Escherichia coli. Aby zapobiec nawrotom, furaginę należy przyjmować regularnie przez minimum 5 dni. W razie potrzeby kurację powtarza się po 14 dniach. Wspomagająco można stosować ziołowe preparaty na bazie wyciągu z korzenia pietruszki, ziela skrzypu polnego i korzenia lubczyka. Mają działanie moczopędne, co ułatwia usuwanie bakterii z organizmu. Dostępne są w postaci suszu, pasty do sporządzania zawiesiny lub w tabletkach. Pozytywny wpływ na układ moczowy mają również liście brzozy, mącznicy lekarskiej, liść rozmarynu i żurawina. Ziołowe preparaty są zazwyczaj dobrze tolerowane, jednak pamiętajmy, aby podczas ich stosowania zwiększyć spożycie płynów. Przy bólu brzucha w trakcie infekcji można stosować środki rozkurczowe na bazie drotaweryny i leki przeciwbólowe z metamizolem lub paracetamolem. Dolegliwości bólowe może złagodzić też przyłożenie ciepłego okładu. Warto unikać drażniących, ostrych potraw, napojów gazowanych i słodyczy, ponieważ mogą nasilać objawy. Jeśli po kilku dniach leczenia nie nastąpi poprawa lub pojawi się gorączka, konieczna jest wizyta u lekarza.
Na drogi moczowe
Herbatka ziołowa w torebkach do zaparzania z kwiatem lipy, owocem jałowca i zielem: pokrzywy, jeżówki purpurowej i rdestu ptasiego. Torebki piramidki, 20 szt.
Gdy czasem
tracisz talię
Tycie tyciu nierówne. Nadmiar tkanki tłuszczowej może się bowiem gromadzić nie tylko w okolicach bioder, lecz także wokół i wewnątrz brzucha, co bywa groźne dla zdrowia.
TEKST MAGDALENA ŁUKÓW
Wiemy od dawna, że nadmiar kilogramów to nie tylko kwestia estetyki, ale przede wszystkim zdrowia.
Otyłość zmienia strukturę wielu tkanek i narządów, upośledzając ich funkcjonowanie. Jest sklasyfikowana jako choroba (ICD-10) o charakterze przewlekłym, która zazwyczaj wynika z nadmiaru podaży energii w stosunku do jej zużycia. Jeden rodzaj otyłości okazuje się szczególnie niebezpieczny dla człowieka, to otyłość brzuszna.
Tyjemy w brzuchu
Czasami nadmiar tłuszczu „idzie nam w biodra” (sylwetka typu gruszka), czasami w brzuch, ale również w kark i ramiona. Ten drugi rodzaj tycia dotyczy głównie mężczyzn, ale może też wystpić u kobiet w wieku okołomenopauzalnym, czyli po 50. roku życia. To, gdzie utyjemy, to kwestia genetyczna, niezależna od nas. Jeśli zatem mamy pecha, tkanka tłuszczowa będzie nam się gromadziła w dużej ilości zarówno pod skórą, jak i wewnątrz jamy brzusznej
JAK STWIERDZIĆ OTYŁOŚĆ BRZUSZNĄ?
Do określenia stopnia nadwagi czy otyłości tradycyjnie służy wskaźnik BMI, czyli masa ciała wyrażona w kg dzielona przez wzrost wyrażony w m2 (otyłość to <30). W przypadku otyłości brzusznej to nie wy-
starcza. Oczywiście, widać ją gołym okiem, gdy w miejscu talii pojawia się oponka tłuszczowa. Do jej pomiaru służy tzw. wskaźnik WHR (ang. waist to hip ratio), będący stosunkiem obwodu talii do bioder. U kobiet zaczyna się, gdy wynosi ona więcej niż 0,85, u mężczyzn 0,9. Innym, rzadziej już używanym, wskaźnikiem jest obwód pasa w talii: u kobiet niebezpieczny powyżej 80 cm, u mężczyzn – 94 cm.
(tzw. otyłość trzewna lub inaczej wisceralna czy centralna). A komórki tego typu tkanki tłuszczowej mają większą aktywność metaboliczną i bardziej niekorzystny wpływ na funkcjonowanie organizmu niż te pod skórą.
Konsekwencje
O tkance tłuszczowej mawia się również jak o gruczole dokrewnym z racji tego, że produkuje i magazynuje m.in. hormony. Gdy jest jej za wiele, gospodarka hormonalna ulega rozchwianiu. Tłuszcz brzuszny uruchamia także produkcję cytokin (białka wydzielane przez leukocyty), które biorą udział w inicjowaniu stanu zapalnego i jego podtrzymywaniu, zwiększając w ten sposób m.in. ryzyko chorób sercowo-naczyniowych. Z wyjątkowo niebezpieczną sytuacją mamy do czynienia np. wtedy, gdy nadmiar tłuszczu gromadzi się w okolicach żyły wrotnej, która transportuje krew z jelit do wątroby. Substancje uwalniane przez tłuszcz trzewny, m.in. wolne kwasy tłuszczowe, idą wtedy do żyły wrotnej i wątroby, gdzie prowadzą do nadprodukcji lipidów, czyli całkowitego cholesterolu i cholesterolu LDL (tzw. złego) oraz zmniejszenia HDL (tzw. dobrego). A stąd już tylko krok do nadciśnienia tętniczego, cukrzycy typu 2, miażdżycy, udaru, niewydolności serca, choroby wieńcowej, zwyrodnienia stawów czy niektórych nowotworów, aby wymienić te najczęstsze choroby.
Dlaczego tak się dzieje
Jak każda inna otyłość powstaje zazwyczaj, gdy organizm dostaje zbyt wiele energii i nie jest jej w stanie spalić. Może chodzić zarówno o zbyt dużo jedzenia, ale i niedużo, ale o wysokim indeksie glikemicznym, bogatego w kwasy tłuszczowe nasycone. Najczęściej jednak jedno idzie w parze z drugim. Innymi czynnikami, które sprzyjają otyłości, są przewlekły stres podwyższający poziom kortyzolu, picie alkoholu i palenie papierosów oraz brak ruchu. Tylko u kilku procent chorych otyłość brzuszna ma charakter wtórny i jest powikłaniem np. przy zespole policystycznych jajników, niedoborze hormonu wzrostu, niedoczynności tarczycy oraz przyjmowaniu takich leków, jak: estrogeny i progesteron, glikokortykosteroidy doustne czy niektóre leki przeciwdepresyjne.
Jeśli chorujesz na otyłość,
możesz
skorzystać z leczenia w sanatorium w ramach NFZ. O wystawieniu skierowania decyduje lekarz. Leczenie w sanatorium przysługuje raz na 18 miesięcy.
Co można zrobić
Oczywiście zmienić styl życia. Jeść mniej i wybierać dobre jakościowo produkty. Wyeliminować cukier, żywność wysokoprzetworzoną, potrawy smażone i gotowe z glutaminianem sodu, słone przekąski, słodzone napoje, alkohol i papierosy. Zwiększyć aktywność ruchową, która nie tylko pomoże spalić nam kalorie, ale również podkręci metabolizm. Ocenia się, że aby chudnąć powoli, ale systematycznie, należy obliczyć deficyt kaloryczny, który sprawia, że nasze ciało energię do działania pozyskuje z tkanki tłuszczowej. Najlepiej robić to w porozumieniu z dietetykiem. Operacje bariatryczne czy leczenie farmakologiczne to ostateczność, o której może zdecydować jedynie lekarz.
Enteris immune
Zawiera w składzie mikrokapsułkowaną mieszankę 8. szczepów bakterii. Kapsułki, 20 szt.
się we znaki. Swędzi, łuszczy się i pęka. Można jej pomóc przetrwać ten czas.
TEKST MGR FARM. MARTA STACHURA Krem do suchej skóry powinien zawierać m.in.: kwas hialuronowy, ceramidy, peptydy, naturalne oleje roślinne, mocznik. Sprawdzą się również emolienty.
Popękany naskórek, poprzerywane połączenia między komórkami, nierówności wynikające z niejednorodnie złuszczającego się naskórka – tak wygląda pod mikroskopem sucha skóra. Szczeliny w warstwie rogowej skutkują szybką utratę wody w wyniku parowania. Mniej jest w niej także tzw. NMF, czyli Naturalnych Czynników Nawilżających, takich jak mocznik i kwas mlekowy. To powoduje, że sucha skóra źle reaguje na zmienne czynniki zewnętrzne, takie jak: wiatr, niska temperatura, a także duże natężenie promieniowania UV.
Hu, hu, ha, nasza zima zła
Podczas zimowej aury stan takiej skóry bez odpowiedniej pielęgnacji zdecydowanie się pogarsza. Mroźne, suche powietrze na zewnątrz powoduje odparowywanie wody z i tak już suchej skóry. Podobnie działa ciepłe powietrze w ogrzewanych pomieszczeniach. Brak świeżych warzyw i owoców oraz zbyt mało wypijanych płynów również niekorzystnie wpływa na ogólny poziom nawilżenia ciała. Zimą częściej mamy też ochotę na gorącą, aromatyczną kąpiel, która wbrew pozorom także wysusza naszą skórę. Antybakteryjne mydła i żele w dużej mierze oparte na szybko odparowującym alkoholu również pogarszają stan naszego naskórka. Jeżeli dodamy do tego jeszcze zimowy wiatr, zgubione rękawiczki i spóźniony auto-
bus… problem z zaczerwienioną i spękaną skórą mamy zagwarantowany.
Pielęgnacja to podstawa
W jaki więc sposób dbać o skórą, aby zimowe warunki nie pogorszyły jej stanu? Oto kilka ważnych zasad:
• Stosuj lipidowe kremy, gdy wychodzisz na zewnątrz, najlepsze będą typu „cold carem” lub na bazie masła shea i naturalnych olejów.
• Noś obowiązkowo rękawiczki, ale też szalik i czapkę. Przed założeniem rękawiczek skórę dłoni posmaruj kremem. W wietrzne dni osłaniaj twarz kapturem.
• Miej przy sobie tłusty balsam do ust lub wazelinę kosmetyczną. Stosuj kilka razy dziennie.
WAŻNA DIETA
To, co jesz i pijesz, też ma wpływ na stan skóry. Dlatego:
1. Pij odpowiednio dużo wody! Sucha skóra nie przestanie być suchą, dopóki nie nawilżysz jej od środka.
2. Do codziennej diety włącz kwasy omega-3: zwiększ spożycie zdrowych tłustych ryb, orzechów; do sałatki dodawaj olej lniany.
3. Jedz świeże warzywa i owoce. Zapewnisz sobie tym samym witaminy A i E, które dbają o zdrową i piękną skórę.
4. Pamiętaj o kolagenie, tzw. białko młodości nie tylko regeneruje stawy, ale też przyspiesza gojenie się drobnych ran, które szybko pojawiają się na suchej skórze. Pij długo gotowany rosół, jedz dobrej jakości mięso, a na deser wybieraj owocowe galaretki . W aptece również dostaniesz kolagen w postaci shotów, saszetek z rozpuszczalnym proszkiem i żelków.
5. Bądź aktywna, spaceruj codziennie. Ruch wzmaga produkcję kolagenu, dotlenia skórę od wewnątrz i przyspiesza jej regenerację.
6. Ogranicz używki: słodycze i alkohol. Powodują odwodnienie organizmu.
• Stosuj krem do rąk po użyciu środków dezynfekujących. Do mycia dłoni wybieraj kosmetyki chroniące barierę hydrolipidową. Zwróć uwagę na ich pH – optymalne to 4,5 –5,5, a więc kwaśne.
• Postaw krem do rąk w opakowaniu z pompką na umywalce. Używaj po każdym myciu dłoni.
• Wykonaj peeling całego ciała raz w tygodniu. W ten sposób poprawisz wchłanianie kremów i balsamów, a w efekcie nawilżenie skóry.
• Używaj do kąpieli preparatów pozbawionych SLS i przeznaczonych do skóry suchej, wrażliwej, a nawet atopowej. Zapomnij o długim siedzeniu w wannie na rzecz krótkich pryszniców.
• Zakończ prysznic posmarowaniem ciała bogatym w ceramidy kremem, masłem lub balsamem. Stosuj dobrany do potrzeb emolient. Przynajmniej raz w tygodniu na posmarowane kremem dłonie i stopy załóż na całą noc bawełniane rękawiczki i skarpetki.
• Nawilżaj powietrze w domu. Najlepsze będą nawilżacze z wbudowanym higrometrem. Optymalna wilgotność powietrza wynosi 40–60%. Wyższa sprzyja rozwojowi pleśni. Niższa może powodować m.in. zespół suchego oka.
• Zwróć uwagę na surowce, z których wykonana jest twoja odzież. Wybieraj włókna bawełniane lub dobrej jakości wiskozę. Często zmieniaj piżamę i pościel. Regularnie wietrz kołdry i poduszki.
Wyjątkowy miód
Babcia dobrze wiedziała, co robi, dogadzając nam jako dzieciom kanapkami z miodem... Bo choć złocista słodycz to sporo kalorii, to też bogate źródło cennych składników i naturalny lek na niejedną przypadłość. Trzeba jednak wiedzieć, jak go wykorzystać, a przede wszystkim jak rozpoznać ten prawdziwy.
Miód miodowi nierówny – to fakt. W przeciwieństwie do naturalnego ten sztuczny nie jest nawet w jednym procencie wartościowy, to mieszanka syropów glukozowo-fruktozowych (niezdrowych!) i dodatków aromatyczno-smakowych. Można, a nawet trzeba go sobie darować. Prawdziwy miód ma na etykiecie m.in. pełną nazwę (np. miód lipowy, nektarowo-spadziowy) oraz dane identyfikujące pszczelarza. W zimnej wodzie rozpuszcza się nierównomiernie, zostawiając smugi. I wiele potrafi.
1
Spadziowy
2
Wyjątkowo nie ma żółtego koloru, lecz brązowy (ze spadzi liściastej) lub prawie czarny, z zielonkawą poświatą (z iglastej). Wyróżnia go także wyrazisty, mniej słodki niż u innych miodów, smak. Uważa się go za najbogatszy w mikroelementy i antyoksydanty, a do tego najbardziej bakteriobójczy.
Najlepszy, gdy: potrzebujesz wzmocnić odporność, dojść do sił po chorobie, zadbać o serce i układ krążenia, wspomóc wątrobę, złagodzić objawy refluksu i choroby wrzodowej żołądka lub dwunastnicy, pozbyć się kaszlu, poradzić sobie z reumatyzmem. Jak go stosować? 1–3 łyżeczki dodaj do przegotowanej i ostudzonej wody (poniżej 40 st. C) i odstaw na noc. Rano wypij na czczo 20 minut przed śniadaniem.
Przekąska będąca źródłem błonnika pokarmowego w postaci batona zbożowego z miodem wielokwiatowym, płatkami owsianymi, orzeszkami arachidowymi oraz żurawiną suszoną. 40 g
Lipowy
Żółty, zielonkawożółty lub żółtopomarańczowy (po krystalizacji), o intensywnym zapachu i z nutą goryczki to najlepszy lek na sezonowe infekcje. Dodany do herbaty lipowej lub malinowej wyciśnie z ciebie siódme poty.
Najlepszy, gdy: walczysz z przeziębieniem, grypą, zapaleniem oskrzeli lub płuc, masz anginę, zapalenie zatok lub infekcję układu moczowego, ale również cierpisz na nerwicę, często nie możesz zasnąć. Jak go stosować? Do 800 ml przegotowanej i ostudzonej wody dodaj 100 g miodu i wciśnij sok z cytryny lub dodaj 5 łyżek soku malinowego domowej roboty. Tak przygotowany napój pij porcjami w ciągu całego dnia.
3
Gryczany
Podobnie jak spadziowy jest brązowy. Ma silny zapach, a jego lekko piekący smak bywa wyzwaniem dla podniebienia. Warto jednak rozsmakować się w nim, bo jest świetny na uczucie znużenia i osłabienia. Zawiera dużo żelaza i magnezu.
Najlepszy, gdy: jesteś na diecie wegetariańskiej, masz obfite miesiączki, stwierdzono u ciebie anemię.
Jak go stosować? Tak samo jak spadziowy. To też dobry dodatek do kawy, koniecznie przestudzonej!
4Wielokwiatowy
Jego ciemnozłocisty kolor i łagodny smak sprawiają, że jest lubiany przez dzieci. I to dobrze, bo dzięki swoim właściwościom może dopomóc im wyjść z przeziębienia lub grypy. Dorośli, zwłaszcza seniorzy, też mogą po niego sięgać – przy pewnych schorzeniach jest wprost niezastąpiony. Najlepszy, gdy: trzeba wspomóc osłabione wiekiem lub chorobą serce (duża ilość fruktozy i glukozy to źródło energii dla mięśnia sercowego), występuje zagrożenie miażdżycą (zawarta w miodzie kwercetyna chroni nabłonek naczyń krwionośnych przed uszkodzeniami przez wolne rodniki), na wiosnę dokucza alergia na pyłek, masz problemy z pęcherzykiem żółciowym (miodowe enzymy i cholina stymulują pracę układu trawiennego, w tym wydzielanie żółci).
Jak go stosować? Przy skłonnościach do alergii – pierwszego dnia zjedz łyżeczkę, w kolejne zwiększaj dawkę, aż dojdziesz do nawet 15 łyżek, następnie zmniejszaj zjadaną ilość, aż wrócisz do dawki początkowej; w innych wypadkach – postępuj jak przy miodzie spadziowym.
5 Rzepakowy
Prawie bezbarwny lub w kolorze słomkowym ma subtelny zapach i nutkę goryczki w smaku. Tak jak miód wielokwiatowy stanowi superfood dla serca. Ale także dla wielu innych narządów.
Najlepszy, gdy: w organizmie występuje niedobór potasu, ciśnienie tętnicze krwi jest wysokie, a ryzyko miażdżycy duże, doszło do niewydolności serca i dusznicy bolesnej, rozwinęła się infekcja układu oddechowego, trzeba odtruć i zregenerować wątrobę.
Ciekawostka – o tym rodzaju miodu powinni pamiętać szczególnie panowie. Z pyłku kwiatowego rzepaku (który znajduje się również w miodzie) naukowcy wyizolowali substancję o nazwie brasinolid. Jest to roślinny hormon wzrostu. Odkryto, że wywołuje śmierć komórek nowotworu prostaty. Jak go stosować? Dodawaj go do herbaty (ciepłej, nie – gorącej), jogurtu, owsianki, naleśników.
BATON ZBOŻOWY SŁONECZNIK
Przekąska w postaci batona zbożowego z miodem wielokwiatowym, płatkami owsianymi oraz ziarnem słonecznika, będąca źródłem błonnika pokarmowego. 40 g
natychmiast wzbogaca mikroflorę
nie trzeba trzymać w lodówce
można brać razem z antybiotykiem
6
Akacjowy
Jasnosłomkowy (i najjaśniejszy ze wszystkich miodów),
łagodny w smaku jest uważany za najzdrowszy do słodzenia potraw i napojów. Choć słodki, ma – w porównaniu z innymi miodami – niski indeks glikemiczny. Mogą spożywać go (w niewielkich, ustalonych z lekarzem ilościach) nawet diabetycy.
Najlepszy, gdy: dokucza choroba wrzodowa żołądka i dwunastnicy, występują nadżerki na śluzówce w przewodzie pokarmowym, masz problemy ze skórą (ropne zakażenia, rany), odczuwasz znużenie, cierpisz na problemy ze snem.
Jak go stosować? Łyżkę miodu akacjowego rozpuść w szklance letniej wody, dodając do niego sok wyciśnięty z połowy cytryny lub sok z czarnej porzeczki (ekologiczny, bogaty w naturalną witaminę C).
8Nawłociowy
Żółtopomarańczowy tak jak kwiaty, z których pochodzi, o lekko cytrusowym smaku i zapachu ma nieznacznie moczopędne działanie (podobnie do nawłoci). Ma też działanie przeciwbakteryjne.
Połączenie tych właściwości sprawia, że bardzo korzystnie wpływa na układ moczowy.
Najlepszy, gdy: masz infekcję pęcherza, występuje u ciebie zagrożenie kamicą moczową.
Jak go stosować? Zalej w kubku gorącą wodą (nie wrzątkiem) 2 łyżki suszonych liści brzozy, przykryj na 10 minut, przecedź, dodaj 2 łyżeczki miodu nawłociowego, wymieszaj.
Żółty, lekko kwaskowy, o zapachu przypominającym woń kwiatów maliny ma właściwości podobne do soku – rozgrzewające, napotne, przeciwgorączkowe. Zawiera dużo olejków eterycznych. Najlepszy, gdy: zmarzniesz, przeziębisz się, masz dreszcze wywołane infekcją lub grypą, dokuczają ci katar i kaszel, na co dzień ciężko pracujesz fizycznie lub umysłowo i jesteś narażona na przemęczenie, potrzebujesz wzmocnić odporność lub zwiększyć swoją witalność.
Jak go stosować? Podobnie jak spadziowy. Dla relaksu, poprawy nastroju i stanu skóry można też dodać łyżkę do kąpieli.
Może jednak to ja się mylę?
Nie dalej jak wczoraj, runęło moje absolutne przekonanie o mojej racji w pewnej kwestii. Nieważne w jakiej, to sprawa wtórna. Zaczęłam zastanawiać nad tym, jak pokrętnymi ścieżkami wiedzie nas czasami mózg. I kiedy wgłębiłam się w temat, okazało się, że uległam iluzji adekwatności informacji. Badaniami nad tym zjawiskiem zajął się przed laty profesor Angus Fletcher z Ohio, zadając sobie uprzednio pytanie: „Dlaczego ludzie sądzą, że mają rację, nawet wtedy, gdy jej nie mają?”. Iluzja adekwatności informacji polega na przekonaniu, że posiadane przez nas informacje są wystarczające do podjęcia trafnych decyzji, nawet jeśli są one niepełne, jednostronne lub zniekształcone. Wynika ona z mechanizmów poznawczych, które wpływają na sposób przetwarzania informacji przez mózg, w tym tendencji do uproszczonego myślenia. Często polegamy całkowicie na dostępnym nam fragmencie informacji, luki w wiedzy interpretując na korzyść własnych przekonań. A mózg skłonny jest przetwarzać te informacje tak, że skutkuje to naszą absolutną pewnością siebie. Jak zatem wyjść z tego zapętlenia? Profesor Fletcher sugeruje, że jednym z rozwiązań może być nieustanne poddawanie w wątpliwość swoich przekonań, zastanowienie się za każdym razem, co mogłoby pomóc lepiej zrozumieć nam inne perspektywy. Jeśli to ma nas prowadzić do bardziej świadomych decyzji, to jestem za.
Karolina
Banasiak
Farmaceutka, redaktor prowadząca ,,DOZ Magazyn”. Miłośniczka kotów, ciekawych ludzi i książek. Energii dodają jej zajęcia na trampolinach i jogging, a wycisza się na działce w otoczeniu natury.
TEKST KAROLINA BANASIAK
ZDJĘCIA: ROBBY CYRON
ŻYJĘzdrowo
Złe powietrze
Gdy sezon grzewczy w pełni, wtedy smog też daje o sobie znać. Skąd się bierze i dlaczego może nam szkodzić… Warto to wiedzieć, by ochronić się przed szkodliwymi związkami i pyłami, jakie o tej porze roku zawisają w powietrzu.
Uwaga! Smog!
Złe powietrze dokucza mieszkańcom wielu miejscowości, bo wciąż działają piece kopciuchy, a zdarza się i spalanie śmieci, nie mówiąc już o rosnącej ilości spalin na ulicach. Aby smog nie poczynił szkód w naszym zdrowiu, musimy odpowiednio o siebie zadbać.
Skąd się wzięła nazwa smog? To połączenie dwóch angielskich słów, które oznaczają: mgłę (fog) i dym (smoke). Gdy we mgle znajdą się pyły powstałe podczas spalania paliw, wówczas w powietrzu może pojawić się niewidzialna trucizna. Co ciekawe, są różne rodzaje smogu. Pierwszy, to fotochemiczny – zawiera pochodne benzyny, farb, rozpuszczalników ze spalin i fabryk, występuje także w upalne dni w miastach o dużym natężniu ruchu ulicznego (tzw. smog typu Los Angeles). Drugi, to siarkowy – powstały w wyniku spalania w piecach węgla i drewna, pojawiający się zwłaszcza przy dużej wilgotności powietrza, nazywany londyńskim. Właśnie ten siarkowy smog, składający się przede wszystkim z pyłów, dwutlenku siarki i metali ciężkich, występuje w Polsce od listopada do marca.
ŚLEDZIMY ZANIECZYSZCZENIE POWIETRZA
Warto korzystać z mobilnych aplikacji (większość jest bezpłatna) informujących o jakości powietrza w okolicy, w której przebywamy. Można sobie ściągnąć na telefon jedną z tych aplikacji: Airly, która stale powiadamia o przekraczaniu norm zanieczyszczeń; Kanarek – informującą o stężeniu smogu w wielu miejscach w Polsce; Smog Polska – z dokładnymi danymi o poszczególnych zanieczyszczeniach (stężeniu pyłów, dwutlenku siarki i azotu, tlenku węgla, benzenu i ozonu). Wiadomości z aplikacji są wiarygodne, bo korzystają m.in. z danych stacji pomiarowych Państwowego Monitoringu Środowiska. Wyniki pomiarów zanieczyszczeń są podawane w prosty sposób, np. w sześciopunktowej skali: od bardzo dobrego stanu powietrza do bardzo złego.
Najwięksi winowajcy
W Polsce największe stężenie smogu występuje nie tylko w dużych aglomeracjach, jak Kraków, Warszawa, Łódź i innych, gdzie natężony jest ruch uliczny, ale również w mniejszych miejscowościach, np. w Nowej Rudzie, Żywcu, Wodzisławiu Śląskim, Nowym Sączu, w których często jeszcze ogrzewa się domy węglem i drewnem. Jedno jest pewne – nieekologiczne piece emitujące przez kominy dużo zanieczyszczeń muszą być sukcesywnie wymieniane! Również uwarunkowanie terenu ma wpływ na zwiększenie smogu, tak jest zwłaszcza w dolinach, a sprzyjają temu zamglenia i wilgotne powietrze.
Walka ze smogiem
Pieców tzw. bezklasowych już nie wolno użytkować w wielu województwach, m.in.: dolnośląskim, kujawsko-pomorskim, lubelskim, małopolskim, łódzkim, świętokrzyskim, śląskim (jeśli kocioł był eksploatowany od 5– 10 lat od daty produkcji). Natomiast od września 2026 r. do stycznia 2028 r. w większości województw muszą być likwidowane piece klasy 3 i 4 oraz wymieniane na pompy ciepła czy ogrzewanie gazowe. Oczywiście w całym kraju zakazane jest palenie w piecach śmieciami. Pamiętajmy, że straż gminna i miejska – z polecenia wójta, burmistrza lub prezydenta miasta – może kontrolować, czym mieszkańcy palą w piecach i ma prawo nakładać mandaty za łamanie zakazów. Każdy obywatel
Gmina ma obowiązek
kontrolować, czy mieszkańcy nie spalają odpadów w piecach. Jest to bowiem wykroczenie z art. 191 Ustawy o odpadach, za które grozi grzywna lub areszt.
również ma prawo i obowiązek zgłaszać nielegalne spalanie odpadów (można to zrobić w gminie lub poprzez stronę karnykopciuch.pl; tu sprawdzimy też, kto w naszej okolicy kopci).
Co najbardziej szkodzi
Smog jest niebezpieczny zwłaszcza dla naszego układu oddechowego. Gdy jesteśmy narażeni na zanieczyszczone powietrze, częściej zapadamy na infekcje, mamy chroniczny kaszel, dokuczają nam alergie, obniża się ogólna odporność organizmu. Wszechobecny smog może wywołać nawet poważniejsze dolegliwości, np. obturacyjną chorobę płuc czy astmę (ze względu na obecny w nim ozon). Badania pokazują, że najbardziej narażone na szkodliwe działanie smogu są kobiety w ciąży, małe dzieci oraz seniorzy, a także osoby mające już choroby układu pokarmowego. Ale agresywne składniki smogu działają nie tylko na ludzi, także na zwierzęta domowe i rośliny, ponieważ zakwaszają gleby i zanieczyszczają żywność.
ALE Active Anti-Pollution Mask
Filtr z aktywnym węglem klasy N99 zatrzymuje 99% zanieczyszczeń, w tym pyły PM2,5 i PM10.
Wspomóc układ oddechowy
Warto zainwestować w dobry oczyszczacz powietrza. Na co zwrócić szczególną uwagę przy wyborze? Na współczynnik CADR (wskaźnik dostarczania czystego powietrza), który informuje, ile metrów sześciennych powietrza jest w stanie przefiltrować oczyszczacz w ciągu godziny. Powinien wymieniać powietrze trzy razy w ciągu godziny. Najlepiej wybrać oczyszczacz do jednego pomieszczenia, np. do sypialni czy salonu. Bo nawet jeśli producent podaje, że oczyszczacz filtruje powietrze na 60 mkw., a mieszkanie ma wiele zakamarków, to urządzenie może sobie nie poradzić z tym zadaniem. Mieszkanie zaś wietrzymy tylko wówczas, gdy na zewnątrz powietrze ma bardzo dobrą jakość. Jeśli ktoś ma zamontowane regulowane ręcznie nawiewniki - wiele nowych okien już takie posiada – podczas smogu warto ograniczyć także dopływ powietrza za ich pośrednictwem i ustawić pokrętło na 0-1. Jak się okazuje, naszymi sprzymierzeńcami mogą być również rośliny doniczkowe. Wiele z nich pomaga oczyścić powietrze ze szkodliwych substancji. Są to m.in.: paprotka, zielistka, palma koralowa.
KAROLINA BANASIAK
REDAKTOR
PROWADZĄCA
RADZI
Sami możemy wiele zrobić, żeby oddychać zdrowszym powietrzem. Pamiętajmy, aby odpoczywać w miejscach wolnych od smogu i chwile relaksu przeznaczać na spacery po lasie lub parku. W tych miejscach nie tylko lżej się oddycha, ale poprawia się też nasze samopoczucie. A gdy jakość powietrza jest wyjątkowo zła, warto założyć maseczkę antysmogową filtrująco-pochłaniającą szkodliwe pyły (z wymiennymi filtrami). Farmaceuta doradzi, jakie maski będą chroniły najskuteczniej.
Najwięcej zanieczyszczeń w powietrzu jest w godzinach szczytu.
Spacery lepiej planować z dala od ruchliwych jezdni.
OLEJEK ETERYCZNY DRZEWO HERBACIANE
Najpopularniejszy olejek stosowany w aromaterapii, ponieważ wykazuje działanie antyseptyczne. 10 ml
zdjęcia: Robby Cyron
ZIMNO? Na zdrowie!
Mróz jest dla naszego zdrowia bardziej korzystny niż upał. Niska temperatura przyspiesza regenerację komórek. Zimno może też zapobiec przeziębieniu, ulżyć w bólu głowy i pomóc chorym stawom.
TEKST BARBARA TULEJA
1Czy na pewno chorujemy od chłodu?
Wszystko zależy od tego, jak niska jest temperatura, w której przebywamy.
A także od tego, jak długo w niej pozostajemy. Długotrwałe narażenie na przejmujące zimno prowadzi do przeziębień, ponieważ system obronny wychłodzonego organizmu nie działa sprawnie, a wtedy bakterie i wirusy mają ułatwione zadanie. Wydawałoby się więc, że najlepszy sposób na zdrowie to unikanie chłodu. Po raz kolejny okazuje się jednak, że żadna przesada nie jest dobra. Niska temperatura może nam bowiem także pomóc w uniknięciu przeziębienia.
2Nie siebieprzegrzewaj ani domu
Gdy nastaną chłody, większość z nas nosi ciepłe ubrania i pilnuje, aby temperatura w mieszkaniu była wysoka. Czy słusznie?
Najnowsze badania wykazują, że nie. Nasz układ odpornościowy wcale nie lubi przebywania w cieple przez cały rok. Został zaprojektowany tak, by radzić sobie ze zmianami pór roku, więc gdy ich nie odczuwa, popada w dezorientację i przestaje nas skutecznie bronić przed infekcjami. Oczywiście, powinniśmy się chronić przed zimnem, ale bez przesadny, bo przegrzewanie nam nie służy. Najlepsze dla naszego systemu odpornościowego jest obniżenie temperatu-
ry w mieszkaniu. Optymalna to 19–21 st. C (gdy śpisz, wystarczy 18 st. C). Nie powinna wynosić 24–25 st. C – tak jak w wielu polskich domach. Ważny okazuje się również ubiór. Podstawowa zasada jest prosta: zimą nie powinno być nam gorąco. Ubieramy się na cebulkę. Zamiast grubego płaszcza wkładamy koszulę, sweter lub polar, a na wierzch kurtkę – gdy będzie za ciepło, łatwo zdjąć jedną warstwę.
3Zimne s.o.s.
Zimny kompres jest doskonałą metodą pierwszej pomocy w niektórych przypadkach. Pomoże przy stłuczeniach – zahamuje podskórne krwawienie i powstawanie obrzęku. Chłodne okłady zmniejszą również ból i istniejący obrzęk. Należy je robić 3–5 dni (5 razy dziennie na 10 minut). Zimny okład bywa niezastąpiony przy bólu głowy. Ale tylko przy tym, którego przyczyną jest skurcz naczyń krwionośnych (zwykle spowodowany napięciem emocjonalnym), podwyższenie albo spadek ciśnienia. Z kolei polewanie ciała (nadgarstków, kostek nóg) chłodną wodą lub zimne okłady to skuteczne i proste sposoby na szybkie obniżenie bardzo wysokiej gorączki (40–41 st. C).
4Warto się hartować, aby unikąć przeziębień.
Leczniczy mróz, czyli
Najprostsze są ciepło-zimne naprzemienne prysznice. Dzięki temu nasze ciało przyzwyczaja się do skoków temperatury.
krioterapia
Kiedy drżysz z zimna, temperatura wewnętrzna ciała wzrasta. W ten sposób organizm broni się przed hipotermią – niebezpiecznym dla życia obniżeniem temperatury. Ale to nie wszystko, bo pod wpływem zimna kurczą się także naczynia krwionośne. Skurcz trwa krótko, bo gdy wzrasta temperatura wewnętrzna, tętnice gwałtownie się rozszerzają. Rezultatem jest zwiększenie się
ZIMNY KOMPRES NAJLEPIEJ
ZASTOSOWAĆ
JAK NAJSZYBCIEJ, CZYLI W CIĄGU
KILKU MINUT, OD URAZU.
ilości krwi docierającej do tkanek. Dzięki temu do wszystkich narządów trafia więcej tlenu i składników odżywczych. Jeśli nie pozostaniesz w niskiej temperaturze zbyt długo, efektem będzie szybsza niż w normalnych warunkach regeneracja uszkodzonych tkanek. Właśnie ten mechanizm wykorzystuje metoda lecznicza zwana krioterapią. Podczas zabiegu skóra w okolicy miejsca zapalenia lub zwyrodnienia (np. kolano, przegub ręki) przez 1–4 minuty jest schładzana strumieniem azotu o temp. od -150 do -180 st. C. W efekcie dochodzi do przyspieszającego leczenie przekrwienia głębiej położonych tkanek i szybszej regeneracji. Inną wersją leczenia zimnem jest krioterapia ogólna. Odbywa się ona w kriokomorze – pomieszczeniu, w którym panuje temperatura od -110 do -160 st. C. Wchodzi się tam tylko na 2–3 minuty. Zabiegi wykonywane są w seriach (2 razy po 10 w ciągu roku) i refundowane przez NFZ (ze skierowaniem od lekarza). Krioterapia ogólna polecana jest przy chorobach narządów ruchu m.in.: reumatoidalnym zapaleniu stawów, urazach (np. zwichnięciach i naderwaniach mięśni), dyskopatii, zmianach zwyrodnieniowych, zapaleniu kręgosłupa szyjnego. Wskazaniem są również: osteoporoza, nerwobóle, choroby zapalne tkanki łącznej, łuszczyca, depresja.
Ćwicz, drętwieją ci ręcegdy
Z MROWIENIEM W PALCACH DŁONI MOŻNA SOBIE PORADZIĆ. WYSTARCZY, ŻE CODZIENNIE WYKONASZ KILKA PROSTYCH ĆWICZEŃ.
TEKST BARBARA TULEJA
Przyczyną drętwienia rąk może być zbyt długie trzymanie ich w niewygodnej pozycji, np. podczas kilku godzin pracy przy komputerze. Inne powody to ucisk na nerwy, problemy z krążeniem krwi, przeciążenie mięśni i ścięgien, a także zespół cieśni nadgarstka. Poniżej kilka ćwiczeń poprawiających krążenie, wzmacniających mięśnie i rozciągających, które pomogą złagodzić dolegliwości.
Zrób przerwę podczas pracy, weź piłeczkę (np. antystresową) i ściskaj ją 5‒10 sekund, po czym rozluźnij uścisk. Powtórz 10 razy jedną i drugą dłonią.
MACHANIE” DŁONIĄ
mobilizuje pracę nerwów
Stań lub usiądź prosto w wygodnej pozycji. Wyciągnij rękę przed siebie, wyprostuj łokieć, a dłoń skieruj w dół. Następnie zegnij nadgarstek tak, żeby palce twojej dłoni były ustawione ku górze. Po chwili wyprostuj nadgarstek, po czym palce ręki skieruj w dół. Powtórz ćwiczenie po 10‒15 razy, oczywiście dla każdej ręki.
ZGINANIE PALCÓW
aktywuje i wzmacnia mięśnie
Wyciągnij obie ręce przed siebie. Zginaj każdy palec po kolei, zaczynając od małego, aż wszystkie będą zgięte. Następnie prostuj je po kolei, zaczynając tym razem od kciuka. Powtórz ćwiczenie po 10‒15 razy dla każdej dłoni.
KÓŁKA NADGARSTKAMI
poprawią krążenie krwi
Stojąc lub siedząc prosto, wyciągnij obie ręce przed siebie, a następnie zegnij dłoń w nadgarstku i wykonuj okrężne ruchy, najpierw w jedną stronę, a potem w drugą. Ćwiczenie powtarzaj przynajmniej po 30 sekund w każdą stronę. Zrób je obiema rękami.
WYCIĄGANIE RĘKI
rozciągnie zginacze nadgarstka
Wyciągnij rękę przed siebie z dłonią skierowaną w dół. Drugą ręką delikatnie pociągnij palce wyciągniętej ręki w dół, aż poczujesz rozciąganie w przedramieniu. Przytrzymaj przez 15‒30 sekund, po czym zmień rękę. Następnie dłoń skieruj w górę i drugą ręką ciągnij jej palce w stronę ciała przez 10‒30, zmień rękę.
To jeszcze nie cały asortyment. Korzystajmy z tego bogactwa i jedzmy je jak najczęściej.
Czas na kasze JEMzdrowo
Jadali je już Słowianie
NasZ ekspert
BARBARA LASOTA
mgr inż. żywienia człowieka absolwentka wydziału Żywienia Człowieka SGGW
Nasi przodkowie od wieków cenili sobie pracę na roli. Mieli więc nasiona, z których robili kasze. Jedli je niemal każdego dnia. Najczęściej okraszone tłuszczem, ale nie tylko.
Wystarczyło trochę obtłuc nasiona w moździerzu lub innym prymitywnym urządzeniu, by pozbawić je twardej, niestrawnej otoczki i już uzyskiwało się kaszę. Dawni Słowianie robili to najczęściej w stępach, czyli urządzeniach składających się z wydrążonego pnia i tłuczka, zwanego stęporkiem. Z czasem stępy zaczęto udoskonalać, aż wreszcie powstały bardziej zaawansowane technologicznie kaszarnie. Jednak sam produkt, czyli kasza, raczej niewiele się przez wieki zmienił. Co ciekawe, potrawy z kasz gościły zarówno na stołach książęcych, bogatej szlachty, jak i ludności biednej. Tyle że na tych pierwszych podawano je w srebrnych na-
NIE GOTUJMY W FOLII
Niemal wszyscy producenci oferują kasze pakowane luzem (po kilogramie) i w tekturowych pudełkach, w których są 4 małe foliowe woreczki po 100 g produktu. Z informacji na opakowaniu wynika, że te torebki wraz zawartością można wkładać do wody. Unikajmy jednak takiego sposobu gotowania. Po pierwsze, nie wiadomo, czy folia nie zawiera szkodliwego bisfenolu A po drugie, takie opakowanie nie jest ekologiczne.
czyniach, a ludność wiejska jadła je w glinianych i drewnianych misach. Najpopularniejsze były jagły, czyli kasza jaglana z nasion prosa, bardzo cenionej rośliny przez naszych przodków, i krupy, inaczej kasza jęczmienna. Ostatnia z wielkiej trójki naszych kasz, gryczana, pojawiła się dopiero na przełomie XIII i XIV w. Wtedy zaczęli ziemie polskie najeżdżać Tatarzy, którzy przywieźli tu grykę. Stąd w wielu regionach Polski kasza ta po dziś dzień nazywana jest tatarczaną, zwłaszcza przez starsze pokolenie.
Która najzdrowsza?
Ponieważ kasze robi się z nasion różnych zbóż, więc trochę się różnią nie tylko smakiem, ale i składem. Wszystkie jednak są wartościowe, dostarczają sporo białka, minerałów i witamin, szczególnie z grupy B. Najlepiej jeść je na zmianę. Najczęściej te grube, bo są mało przetworzone. Jaglana jest lekkostrawna, idealna przy dolegliwościach żołądkowych. Jej ważny składniki to krzemionka, mająca pozytywny wpływ na wygląd skóry, włosów i paznokci. Razem z żelazem zwiększa odporność. Cennymi
Kasze
Z RÓŻNYCH STRON ŚWIATA
BULGUR. Jest produkowana głównie z pszenicy twardej, tzw. makaronowej, uważanej za najbardziej odżywczą. Na Bliskim Wschodzie i w krajach śródziemnomorskich znana była już od tysięcy lat. Popularna jest także współcześnie. Roczne spożycie na jednego mieszkańca wynosi tam 25–30 kg. My nie jemy tyle wszystkich kasz łącznie. Zawiera dużo białka, błonnika i witamin.
AMARANTUSOWA. Podobnie jak quinoa, pochodzi z Ameryki Południowej. Produkuje się ją z rośliny o nazwie amarantus, inaczej szarłat. Poza białkiem i błonnikiem dostarcza cennych minerałów, w tym wapnia, magnezu i żelaza. Zawiera także skwalen, który hamuje starzenie się komórek i chroni przed miażdżycą. Czas gotowania kaszy to 20 minut.
SORGO. Pochodzi z Afryki. Nie jest zbyt popularne w Europie, ale przez niektórych cenione . Wartość odżywcza kaszy jest zbliżona do jaglanki, bo obydwie rośliny są ze sobą spokrewnione. Sorgo ma jednak nieco mniej białka. Warto ten produkt polecić osobom z nadwagą i chorym na cukrzycę, ze względu na niski indeks glikemiczny i hamowanie apetytu.
Wywodzi się z krajów Maghrebu, czyli Maroka, Algierii, Tunezji i Libii. Podobno przedstawiciele tamtejszych berberyjskich plemion nauczyli jeść kuskus egipskich faraonów. Jest kaszą pszenną, tak samo jak bulgur, ale przyrządza się go błyskawicznie. Wystarczy zalać wrzątkiem i zostawić na kilka minut. Dla ludności Maghrebu jest pokarmem zarówno codziennym, jak i świątecznym. Symbolem szczęścia.
składnikami są też lecytyna i tryptofan, które działają pozytywnie na układ nerwowy – na pamięć i dobry nastrój. Jej mankamentem jest tylko wysoki indeks glikemiczny (IG 71), co oznacza, że osoby z cukrzycą typu II muszą jeść ją z umiarem.
Gryczana powinna gościć często na naszym stole chociażby dlatego, że jest dobrym źródłem deficytowego magnezu. Oczywiście dostarcza także wiele innych minerałów, witamin i białka. Syci, wzmacnia naczynia włosowate, a jej indeks glikemiczny (IG) po ugotowaniu wynosi 54. Jest więc bezpieczna dla diabetyków i osób ze stwierdzonym stanem przedcukrzycowym. Częściej wybierajmy białą niż paloną.
Jęczmienna może być mniej lub bardziej rozdrobniona. Najwartościowszy, zwłaszcza dla osób z nadwagą, jest pęczak. Dostarcza najwięcej błonnika, w którym znajduje się frakcja zwana beta-glukanami – pomaga obniżyć poziom cholesterolu. IG pęczaku jest jeszcze niższy niż kaszy gryczanej i wynosi 35. K dolegliwości trawienne, powinien wybierać drobniejszą wersję kaszy jęczmiennej.
KASZA NA DESER
Chociaż najzdrowsze są z dodatkiem warzyw lub jedzone w formie zupy mlecznej, to czasem możemy również pozwolić sobie na danie na słodko, a nawet ciasto z kaszą.
Idealne do podania na słodko, choćby z ba kaliami, są: jaglana, kukurydziana, a także manna, kuskus, bulgur i jęczmienna.
Każdą z nich możemy zmielić na mąkę i dodać je do ciast lub ciasteczek. Ugotowana manna i jaglana mogą także stano wić składnik kulek mocy, obtoczonych w wiórkach kokosowych, babek ucieranych i kremów do ciast, a nawet tortów
Nie glutenu.zawierają
Dzieci i osoby starsze ze zdiagnozowaną celiakią lub uczulone na gluten powinny wybierać kasze pozbawione tego składnika. Są to: kukurydziana, jaglana, gryczana, z amarantusa, quinoa i sorgo. Najlepiej kupować te oznaczone symbolem przekreślonego kłosa.
Manna i kukurydziana także nie są pozbawione walorów zdrowotnych. Poleca się je dzieciom, seniorom, osobom wycieńczonym, nie mającym apetytu. Są lekkostrawne, dobrze tolerowane przy chorobach przewodu pokarmowego. Ponieważ są to kasze rozdrobnione, więc mają wysoki indeks glikemiczny – 65–70.
Łyżka dziegciu
O ile dawniej kasze miały wyłącznie zalety i były produktem wręcz idealnym, obecnie już tak, niestety, nie jest. Dlatego, że zmienił się sposób uprawy roślin. Niektórzy producenci sprowadzają zboża z innych krajów, gdzie nie obowiązują żadne normy, jeśli chodzi o stosowanie szkodliwych dla zdrowia herbicydów i pestycydów. Dlatego w części kasz wykrywa się szkodliwy glifosat, który podejrzewany jest o działanie rakotwórcze i niekorzystny wpływ na układ pokarmowy. Z tego względu starajmy się kupować kasze ekologiczne, oznaczone certyfikatem z listkiem
kulinarne
Amatorzy pikantnej kuchni znają wiele odmian tego warzywa, które dodaje potrawom wyrazistości i chętnie je stosują. Dla smaku i dla zdrowia.
Ostra
papryka
Jedz paprykę chilli, a będziesz szczęśliwy!
Takie hasło wymyśliła jedna z firm sprzedająca nasiona. Nie jest to tylko chwyt reklamowy, bo rzeczywiście ostre papryki pomagają w uwalnianiu serotoniny, czyli „hormonu szczęścia”, do organizmu. Mają też wiele innych prozdrowotnych właściwości. A zatem warto dodawać je do potraw. Oczywiście, z umiarem.
JAK JĄ JEŚĆ?
Dobrze komponuje się z daniami kuchni azjatyckiej, meksykańskiej i węgierskiej. Trudno wyobrazić sobie bez niej chociażby chili con carne czy też leczo. Ale można stosować ją do wielu potraw, zarówno mięsnych, jak również zup i sosów. Wartościowa jest i ta sproszkowana, i w formie świeżych lub suszonych strączków. Ilość dostosujmy do własnych upodobań. Każdy ma inny próg wrażliwości na ostry smak.
CO ZAWIERA?
Najważniejszą substancją jest kapsaicyna. To ona odpowiada za charakterystyczny pikantny smak. Ostra papryka jest również bogata w potas, magnez, witaminę C i cenne przeciwutleniacze.
Aby ugasić ogień w ustach po zjedzeniu ostrej papryki, nie należy pić wody, lecz mleko lub jogurt.
ŁAGODZI BÓL
•Kapsaicyna zawarta np. w papryczkach chilli czy jalapeno wywiera silne działanie na receptory bólu. Może pomóc przy migrenie, neuralgii półpaścowej, ale także przy bólach mięśniowych i stawowych. Poza dodawaniem ostrej papryki do potraw, zaleca się w tych przypadkach stosowanie odpowiednich preparatów lub plastrów na bolesne miejsca.
SPRZYJA
ODCHUDZANIU
•Potencjał tej niepozornej siostry słodkiej papryki doceniło wiele gwiazd show-biznesu. Regularnie jedząc przyprawione nią dania, dbają o sylwetkę. Kapsaicyna uruchamia bowiem procesy, które prowadzą do efektywniejszego i szybszego spalania tłuszczów.
OPÓŹNIA
ROZWÓJ
MIAŻDŻYCY
•Ponieważ kapsaicyna ma właściwości antyoksydacyjne, to dieta z zastosowaniem ostrej papryki, trwająca co najmniej kilka tygodni, zmniejsza utlenianie lipoprotein niskiej gęstości (LDL), czyli tzw. złego cholesterolu. W ten sposób maleje ryzyko wystąpienia niebezpiecznej choroby wieńcowej serca oraz zawałów mięśnia sercowego.
TEKST BARBARA LASOTA
Uwaga!
MEDYCZNE
original secretolytic drug with mucociliar activity: A controlled clinical study versus ambroksol. Med. Praxis 12(4), 1991. 3. Zanasi A. Erdosteine versus N-Acetylocysteine in the treatment of exacerbation of chronic bronchopneumopathies. Med. Praxis 1991; 12: 207-17. 4. Charakterystyka Produktu Leczniczego Erdomed® Muko.
Erdomed® Muko, 225 mg, proszek do sporządzania zawiesiny doustnej. Skład: 1 saszetka zawiera 225 mg erdosteiny (Erdosteinum). Postać farmaceutyczna: Proszek do sporządzania zawiesiny doustnej. Wskazania: Leczenie wspomagające w ostrych i przewlekłych chorobach zapalnych dróg oddechowych (nosa, zatok przynosowych, krtani, tchawicy, oskrzeli i płuc) z towarzyszącym nadmiernym wydzielaniem śluzu. Podmiot odpowiedzialny: Angelini Pharma Polska Sp. z o.o.
EM/R/11/10/2024
To jest lek. Dla bezpieczeństwa stosuj go zgodnie z ulotką dołączoną do opakowania i tylko wtedy, gdy jest to konieczne. W przypadku wątpliwości skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą.
mgr inż. żywienia człowieka absolwentka wydziału Żywienia Człowieka SGGW pytamyeksperta
Niektórzy dietetycy uważają, że wypijanie codziennie szklanki soku z marchwi z odrobiną dobrego oleju z pierwszego tłoczenia pomaga złagodzić objawy reumatyzmu i może chronić przed tym schorzeniem. Warto wprowadzić także inne korzystne zmiany w jadłospisie.
Reumatyzm nie oznacza jednej choroby, lecz ok. 200 różnych schorzeń. Mają one jednak wiele wspólnego. Atakują głównie stawy. Pacjenci cierpią z powodu dotkliwego bólu nóg lub rąk, a nawet stawów bioder lub kręgosłupa. Bardzo często dolegliwości nasilają się podczas pogarszania się pogody. Rano prawie wszystkim chorym daje się we znaki zmniejszona ruchomość stawów. Poza skłonnością genetyczną przyczyną reumatyzmu może być nawracająca i źle leczona angina, choroby wirusowe, zaburzenia hormonalne, nadmierne przeciążenie stawów, mała aktywność fizyczna, długotrwałe przebywanie w zimnym i wilgotnym środowisku, a także zła dieta, np. dostarczająca za mało wapnia lub za dużo składników sprzyjających rozwojowi stanu zapalnego, np. słodyczy, i produktów wysokoprzetworzonych.
Czego unikać
Osoby cierpiące na reumatyzm powinny zrezygnować z tłustych mięs, szczególnie smażonych. Warto także wykluczyć wędliny, które zawierają konserwanty i dodatki poprawiające smak oraz wygląd. Jeśli czasem chcemy zjeść coś mięsnego, wybierzmy np. chudy gotowany lub pieczony drób. Dobrze byłoby także nie stosować do sałatek i innych potraw oleju słonecznikowego, ponieważ jest bogaty w kwasy tłuszczowe omega-6. Wprawdzie są zdrowe i potrzebne organizmowi, ale w nadmiarze sprzyjają stanom zapalnym, a więc także reumatyzmowi. Lepiej zastąpić ten olej np. rzepakowym, uboższym
Unikaj tłuszczy trans
Większość z nas nie kojarzy herbatników i innych ciasteczek z tłuszczem. Jeśli nawet zdajemy sobie sprawę z ich szkodliwości, to obwiniamy cukier. Tymczasem większość takich wyrobów zawiera też margarynę, czyli tłuszcze typu trans. Podobnie jak cukier zwiększają stan zapalny i nasilają reumatyzm.
w omega-6. Warto również obserwować, jak zachowują się stawy, czy nas nie bolą mocniej po zjedzeniu pomidorów, papryki, bakłażanów lub cytrusów. U niektórych osób warzywa psiankowate (a do tej grupy zalicza się pomidory, paprykę i bakłażany) i cytrusy nasilają obrzęk oraz bóle reumatyczne. Również sery pleśniowe i żółte, a w niektórych przypadkach także zboża zawierające
Przykładowy jadłospis
Potrawy są przygotowane z dużej ilości warzyw, ale jest też danie mięsne i rybne, i sporo przypraw.
śniadanie
szklanka ugotowanej na sypko kaszy jaglanej z dodatkiem garści posiekanych orzechów i kilkoma truskawkami, przyprawiona mielonym anyżem i goździkami II śniadanie
sałatka jarzynowa z jajkiem i kromka razowego chleba na zakwasie
obiad
zupa ogórkowa na wywarze warzywnym, ryba pieczona w folii aluminiowej, przyprawiona imbirem, gałką muszkatołową, solą, pieprzem, czosnkiem i cebulą, sałatka np. z rukolą i awokado podwieczorek kisiel ugotowany z esencjonalnego domowego kompotu
z czarnej porzeczki (bierzemy 3 łyżeczki mąki ziemniaczanej na 3 szklanki płynu) kolacja
curry z kurczaka (z filetów) z dodatkiem pokrojonej w kostkę dyni, podane z gotowanym na sypko ryżem, przyprawione nie tylko curry, ale także kurkumą
Niezwykła moc orzechów
Zawierają cenną witaminę E, zwłaszcza laskowe. Jeśli będziemy jeść je regularnie, może to pomóc zmniejszyć obrzęk stawów i ich sztywność.
gluten (głównie pszenica) pogarszają samopoczucie pacjentów mających problemy ze stawami. Jeśli uda się wyeliminować z jadłospisu produkty, które zaostrzają chorobę, czasami dolegliwości zmniejszają się na tyle, że można nawet ograniczyć leki przeciwbólowe.
Potrzebne warzywa i owoce
Sprzymierzeńcami osób chorujących na stawy są przede wszystkim wspomniana już na wstępie marchew (w postaci soku, surówki i gotowana), a także dynia i brokuły. Zawierają dużo cennych karotenoidów. Aby jednak zadziałały, pamiętajmy o dodaniu do nich odrobiny tłuszczu, bo w nim rozpuszczają się karotenoidy. Cenne są też: sałata, kapusta, por, seler, buraki i strączki. Natomiast z owoców: czarne porzeczki (zimą korzystajmy z mrożonek), czerwone jabłka, żurawina, jagody i ciemne winogrona. Dostarczają dużo witaminy C, która wspomaga produkcję ważnego dla stawów kolagenu, ale też sporo przeciwutleniaczy pomagających pokonać stan zapalny.
tować kwasy omega-3. Ich dobrym źródłem są również: orzechy włoskie, olej lniany i siemię lniane. Kupujmy niemielone, lecz całe nasiona lnu. Mielmy sami w młynku niewielkie porcje, na 1–2 dni.
Rady
św. Hildegardy z Bingen
Ta średniowieczna mniszka i lekarka zalecała, aby w przypadku reumatyzmu najpierw oczyścić jelita. W tym celu radziła jeść miód gruszkowy przygotowany ze słoiczka miodu z dodatkiem ziół (wszewłogi, galgantu, lukrecji i cząbru) oraz ośmiu ugotowanych gruszek. Jemy łyżeczkę rano na czczo, dwie po obiedzie i trzy wieczo rem. Po oczyszczeniu jelit stosujemy dietę opartą na produktach z orkiszu (zamiast pszenicy), wa rzyw i owoców, z dodatkiem przypraw ziołowych i korzennych. Można ją urozmaicić musem, so kiem i dżemem z pigwy z dodatkiem cynamonu.
Antyreumatyczne przyprawy
Kurkuma. Kluczową rolę w hamowaniu procesu zapalnego i zmniejszaniu bólu odgrywa kurkumina. Przyprawa dobrze się komponuje np. z potrawami z roślin strączkowych.
Imbir. Zawiera prozdrowotne gingerole. Można go stosować w formie okładów lub dodawać do potraw: zup, mięs, pasztetów, ryżu, pierników.
Anyż. Zawiera olejek anetol. Warto polubić rozgrzewającą herbatę z tą przyprawą, kompot, pieczone w domu niesłodkie ciasteczka itp. Goździki. Zawierają przeciwzapalnie działający eugenol. Dodawajmy przyprawę do deserów, mięs, gorących napojów. Gałka muszkatołowa. Jej olejki łagodzą ból stawów i zmniejszają obrzęki. Dodawajmy np. do kapusty, ryb, szpinaku.
Podmiot prowadzący reklamę: Orkla Care S.A., ul. Fabryczna 5a, 00-446 Warszawa.
Stawy to lubią
Żadna dieta, w tym ta zaleca na w chorobach reuma tycznych, nie musi być nudna. Przeciwnie, możemy jeść potrawy smaczne, dobrze przyprawione i urozmaicone. Ważne tylko, abyśmy do ich przyrządzania wykorzystywa li produkty zawierające sub stancje o właściwościach przeciwzapalnych. Do takich należą ryby, które starajmy się gotować na parze, w wodzie lub piec. Warto je przyprawiać odrobiną chili, tak jak w przepi sie obok. O zdrowotnych właści wościach ostrej papryki piszemy więcej na str. 68. Równie cenne przy chorobach reumatycznych, w tym RZS, są: seler np. w formie zupy kremu lub pieczony, dynia (wypróbuj cie kluseczki z tym warzywem) oraz orzechy.
SMACZNA ZUPA
Aksamitny krem z selera
duży korzeń selera lub 2 mniejsze, 3 średnie soczyste gruszki, duża pietruszka, cebula, 2 ząbki czosnku, 2 ziemniaki, 2 łyżki masła, 200 g twarogu wędzonego solankowego, sól, pieprz do smaku, kilka gałązek natki pietruszki lub koperku do dekoracji ki obierz, pokrój w kostkę. Gruszki obierz, oczyść z gniazd nasiennych. Cebulę i czosnek posiekaj, zeszklij na maśle. Włóż do garnka seler, pietruszkę i ziemniaki, zalej litrem wody, posól i gotuj do miękkości. W połowie gotowania dołóż gruszki
9,5 g
wszystkie składniki będą miękkie, zblenduj zupę na aksamitny krem. Przypraw do smaku solą i pieprzem. Do miseczek włóż pokruszony wędzony twaróg solankowy, który nada potrawie wyrazistości. Zalej porcją zupy. Udekoruj gałązkami zieleniny.
Uwaga!
Do przyprawiania potraw, także ciast z orzechami i miodem warto dodawać gałkę muszkatołową.
Twaróg wędzony solankowy możesz zastąpić pestkami dyni albo orzechami włoskimi. To znacznie bardziej wartościowe dodatki niż np. groszek ptysiowy.
DANIE OBIADOWE
Ryba z sosem z chili
600 g fileta z dorsza lub innej ryby, papryczka chili, czerwona słodka papryka, limonka lub cytryna, 5 łyżek oliwy extra virgin, 3 ząbki czosnku, po łyżeczce miodu i musztardy, 1/2 pęczka kolendry lub natki pietruszki, sól
Filet opłucz, osusz papierowymi ręcznikami, pokrój na porcje. Skrop je sokiem z 1/3 limonki lub cytryny, oprósz solą. Zostaw w chłodnym miejscu na 30 minut. Następnie gotuj na parze ok. 15 minut np. w bambusowym koszyku lub w specjal-
nym garnku. Słodką paprykę, papryczkę chili i czosnek drobno pokrój. Oliwę wymieszaj z sokiem z reszty limonki, miodem i musztardą. Dodaj pokrojone warzywa. Gorącą rybę polej sosem, posyp posiekaną zieleniną.
Gotowanie ryb na parze to jeden z najzdrowszych sposobów ich przyrządzania. Zachowują najwięcej wartości odżywczych.
Kluseczki z dodatkiem
dynia (ok.1 kg) ze skórą, 2 duże ziemniaki, ok. 2 szklanek mąki pszennej, 2 łyżki mąki ziemniaczanej, jajko, 100 g tartego parmezanu, łyżeczka soli, po szczypcie gałki muszkatołowej i chili, kilka gałązek świeżej natki pietruszki
Ziemniaki obierz i ugotuj w osolonym wrzątku. Odcedź, ostudź i przepuść przez praskę.
Dynię oczyść i upiecz lub uduś z 2 łyżkami wody na małym ogniu. Zmiksuj. Połącz purée ziemniaczane i dyniowe, dodaj obydwie mąki, jajko, po szczypcie soli, gałki muszkatołowej i chili. Szybko wyrób ciasto podobne do tego na kopytka. Uformuj cienkie wałeczki i pokrój małe kluski. Lekko spłaszcz je widelcem. Ugotuj w osolonym wrzątku. Podawaj posypane startym parmezanem i posiekaną natką.
Dyniowe purée można dodatkowo podsmażyć na patelni, aby było gęściejsze. Wtedy do klusek wystarczy dodać mniej mąki.
Piernik wiewiórka
4 jajka, po 3 łyżki cukru i miodu, 2 łyżeczki proszku do pieczenia, 2 szklanki mąki, po 1/2 szklanki oleju i mleka, przyprawa do piernika, 1 i 1/2 szklanki dowolnych orzechów, garść suszonej żurawiny, 2 jabłka, czekolada
Szklankę orzechów drobno posiekaj. Jabłka zetrzyj na tarce bez obierania. Jajka zmiksuj z cukrem i miodem. Do masy jajecznej wlej olej, mleko, wsyp posiekane orzechy, żurawinę, mąkę z proszkiem do pieczenia i przyprawą do piernika. Wymieszaj.
Na koniec dodaj starte jabłka i ponownie wymieszaj. Przełóż do formy z pergaminem i piecz ok. 35 minut w 170 st. C. Wyjmij ciasto i wystudź je. Czekoladę pokrusz, rozpuść i polej nią wystudzone ciasto. Udekoruj pozostałymi orzechami.
Zamiast mąki pszennej możesz dodać orkiszową razową lub po połowie mąki orkiszowej i pszennej. Ciasto będzie dietetyczne.
PYSZNE CIASTO
LEKKA KOLACJA
Porady zza
dr n. farmaceutycznych MAGDALENA JACHORSKA ekspert farmaceutyczny
PIERWSZEGO STOŁU*
Dawka wiedzy na temat produktów aptecznych i przepisów związanych z farmacją
GDY WYPADAJĄ WŁOSY
Utrata włosów zależy od różnych czynników, dlatego przy wyborze kuracji konieczna jest kompleksowa i wszechstronna diagnoza. Jako uzupełnienie terapii dobranej przez trychologa lub dermatologa warto włączyć dermokosmetyki wzmacniające włosy (szampony, odżywki). Bazują one na składnikach wzmacniających włosy (oligoelemnty, witamina A, witaminy z grupy B) i stanowią uzupełnienie leczenia farmakologicznego lub trychologicznego. W aptece dostępne są też preparaty o wyższym stężeniu składników aktywnych (jak aminexil i minoksydyl): wcierki, lotiony, ampułki – aplikowane bezpośrednio na skórę głowy. Terapia powinna trwać 4–6 tygodni i dla podtrzymania efektu stosowana przypominająco raz na 6–12 miesięcy.
PYŁEK PSZCZELI DLA ZDROWIA
Kompleksowe działanie pyłku wynika z jego bogatego składu. Najważniejszą grupę związków aktywnych stanowią białka i wolne aminokwasy, znajdziemy w nim też witaminy: C i E, i z grupy B, oraz kwas foliowy, żelazo, magnez. Pyłek pszczeli działa przede wszystkim: antyoksydacyjnie, antybakteryjnie, przeciwgrzybiczo, przeciwzapalnie. Wzmacnia funkcjonowanie układu immunologicznego. Sprawdza się u pacjentów z anemią, regularnie przyjmowany likwiduje uczucie zmęczenia i senności. Polecany szczególnie w okresie rekonwalescencji. Zaleca się przyjmować 4–5 tygodni, a następnie zrobić 1–2 tygodnie przerwy.
PROBIOTYKI – KORZYŚCI
Probiotyki, czyli żywe mikroorganizmy, które naturalnie występują w naszych jelitach, pomagają utrzymać równowagę mikrobioty jelitowej, wzmacniają układ odpornościowy, poprawiają wchłanianie składników odżywczych i zmniejszają ryzyko infekcji. Suplementacja zalecana jest zwłaszcza w przypadku zaburzeń trawiennych, chorób przewlekłych i antybiotykoterapii, a także w celu wzmocnienia ogólnej odporności. W dostępnych preparatach aptecznych znajdziemy głównie szczepy z rodzaju Lactobacillus, Bifidobacterium i Streptococcus. Przy wyborze probiotyku koniecznie zwracajmy uwagę na szczep bakterii, a także zawartość w pojedynczej dawce. Każdy szczep posiada bowiem nieco inne właściwości i inne wskazania do stosowania.
NIESTERYDOWE LEKI PRZECIWZAPALNE
(NLPZ)
NLPZ jako w większości słabe kwasy mogą uszkadzać śluzówkę żołądka, powodować nadżerki i owrzodzenia zarówno w błonie śluzowej żołądka, jak i dwunastnicy. Chcąc zmniejszyć ryzyko objawów niepożądanych, zaleca się przyjmować je razem z pokarmem lub mlekiem, przy czym tego typu działanie spowalnia wystąpienie efektu przeciwbólowego. Zgodnie z zaleceniami lekarza, można też łączyć przyjmowanie NLPZ z lekami z grupy PPI (inhibitory pompy protonowej), co pozwala na ochronę śluzówki przewodu pokarmowego. Innym sposobem będzie wybór NLPZ o niewielkim ryzyku uszkodzenia przewodu pokarmowego, np. deksketoprofenu lub deksibuprofenu.
* „Pierwszy stół” w języku zawodowym osób związanych z farmacją to nic innego, jak lada w aptece, przy której pacjent spotyka się z farmaceutą.
eko
Wciąż ogrzewanie odpowiada za mniej więcej 40% zużycia energii związanej z emisją CO2. Najwyższy czas zacząć to zmieniać.
Podpowiadamy, jak zapewnić sobie ciepło w zgodzie z ekologią.
Zielone grzanie
Ciepło, cieplej, najcieplej!
Większość mieszkańcow bloków ma ciepło bez wysiłku. Wystarczy, że odkręcą pokrętło przy kaloryferze i już! Nieco trudniejsze jest ogrzanie domu jednorodzinnego. Czy jedni i drudzy mogą coś zrobić, by zapewnić sobie komfort cieplny, ale zgodnie z zasadami ekologii? Jest to możliwe, trzeba jednak chcieć.
TEKST MAŁGORZATA ŚWIGOŃ
Rachunek za ogrzewanie to bodaj największy wydatek w domowym budżecie. I nic w najbliższym czasie nie wskazuje na to, że uda się go obniżyć. Ale to niejedyny powód do zmartwienia. Jest inny, jeszcze poważniejszy, który zagraża przyszłości całej planety. Tradycyjne metody dostarczania ciepła do domu, takie jak spalanie węgla, oleju opałowego czy gazu, przyczy-
niają się do globalnego ocieplenia. Konsekwencją tego są zmiany pogodowe, które tak dotkliwie i coraz częściej dają się nam we znaki. Topnieją lodowce, podnosi się poziom wód i oceanów, zanika bioróżnorodność. Piece węglowe emitują nie tylko dwutlenek węgla, ale także pyły zawieszone i liczne substancje toksyczne, które groźne są dla naszego zdrowia. To już udowodnione. Można jednak szkodliwą emisję ograniczyć.
1A MOŻE POMPA CIEPŁA
To urządzenie pobiera energię cieplną z otoczenia, czyli z wód gruntowych, gruntu lub powietrza, przetwarza ją i wykorzystuje do ogrzewania pomieszczeń albo wody. Są różne rodzaje pomp: powietrzna, gruntowa, cieplna. Wszystkie służą do pozyskiwania ciepła. Gdy zostanie już ono wykorzystane, powietrze lub woda wraca do ziemi czy też atmosfery i cykl się powtarza. Pompy są bardzo efektywne, bo mogą produkować znacznie więcej energii cieplnej, niż zużywają energii elektrycznej. Ich dodatkową zaletą jest to, że można je wykorzystywać także latem do chłodzenia budynków. Ich jedyną wadą jest cena, ale z czasem koszt się zwraca.
3PAL DOBRE
Często trudno jest (z różnych powodów) na nowo zaprojektować i wymienić cały domowy system grzewczy, ale warto go zmodernizować, co umożliwi wybór bardziej ekologicznego paliwa, które nie ma aż tak negatywnego wpływu na środowisko. Takim lepszym opałem będzie np. pellet czy ekogroszek. Pellet produkuje się z odpadów drzewnych, dzięki czemu jest odnawialny i biodegradowalny. Ekogroszek to węgiel o niskiej emisji szkodliwych substancji. Spalanie zarówno pierwszego, jak i drugiego wydziela znacznie mniej zanieczyszczeń w porównaniu do tradycyjnego węgla czy drewna.
2WSPOMAGANIE KOLEKTORAMI
Słońce jest najlepszym dostawcą ciepła na naszej planecie. Nie ubywa go, nie psuje się, świetnie działa od wielu miliardów lat. Rocznie na metr kwadratowy powierzchni ziemi przypada średnio1000 kWh energii słonecznej. Odpowiednio dobrane kolektory słoneczne, wykorzystując promieniowanie słoneczne, mogą skutecznie wspomóc domowy system grzewczy, a w miesiącach letnich niemal w 100 proc. ogrzać wodę użytkową. Inwestycja w te urządzenia nie jest tania (od 15 tys. zł), ale pozwala zmniejszyć koszty ogrzewania nawet o 80 proc.! Zwykle zwraca się po kilku lub kilkunastu latach. Ale oszczędność to nie wszystko. Kolektory pozwalają na redukcję emisji gazów cieplarnianych i zmniejszenie zużycia energii elektrycznej.
Ciepło na awarię
* Szybkim i prostym sposobem na podniesienie temperatury w mieszkaniu jest użycie przenośnego grzejnika. Warto go mieć w domu, by dogrzać się, gdy to niezbędne. Przyda się również na czas awarii centralnego ogrzewania.
* Przy wyborze urządzenia należy wziąć pod uwagę moc, możliwość regulacji siły grzania i przede wszystkim bezpieczeństwo. Zapewniają je czujnik przegrzewania i automatyczne wyłączanie. Urządzenie wyłączy się, gdy się przewróci lub przegrzeje.
POSTAW NA DOM PASYWNY
To taki budynek, który jest samowystarczalny energetycznie. Jego budowa jest wprawdzie droższa, ale koszty eksploatacji wielokrotnie niższe niż w domach starego typu. Roczne zapotrzebowanie na energię grzewczą nie przekracza w nim 15 kWh na metr kwadratowy, czyli 8 razy mniej niż w konwencjonalnym budynku. Dlaczego tak się dzieje? Obiekt jest niezwykle szczelny, co zmniejsza straty ciepła. Ma też doskonałą izolację termiczną, energooszczędne okna i system wentylacji mechanicznej z odzyskiwaniem ciepła (tzw. rekuperacja). Zapewnia stabilną temperaturę przez cały rok, latem daje ochronę przed upałem i poprawia jakość powietrza.
5ZATRZYMAJ
CIEPŁO
Dbaj, by nie było przeciągów, które bardzo wyziębiają pomieszczenie. Nie zasłaniaj grzejników meblami. Załóż za nie ekrany ze styropianu i srebrnej folii, które zapobiegają wchłanianiu ciepła w ścianę za kaloryferem. Nagrzane powietrze odbije się od ekranu i rozniesie po pokoju. Połóż na podłodze gruby dywan.
Ważne nawyki
Jest wiele prostych zasad zachowania, które sprawiają, że w pomieszczeniu zrobi się cieplej. Wystarczy, gdy
KAROLINA BANASIAK
REDAKTOR
PROWADZĄCA RADZI
6Ogrzewanie domu czy mieszkania to z roku na rok coraz większy wydatek. Warto więc skorzystać z każdego sposobu, który pozwoli nieco go zmniejszyć. O wielu z nich już wspomnieliśmy w naszym artykule. Chciałabym zwrócić uwagę na jeszcze jeden aspekt, który też może mieć znaczenie i sprawić, że dom wyda się cieplejszy. To odpowiedni wystrój. Pamiętajmy, że ciepło do domu wnoszą też tkaniny. Welury, materiały bouclé, sztruksy, aksamity i dzianiny potrafią sprawić, że mieszkanie wyda się przytulniejsze. Swoją temperaturę mają również kolory. Do barw ciepłych należą: żółta, czerwona, zielona. Zimny jest kolor niebieski, biały, szary, fioletowy. Jeśli otoczymy się na czas zimy pogodnymi, cieplejszymi barwami, łatwiej przetrwamy zimowy chłód.
DOSTOSUJ
TEMPERATURĘ DO POTRZEB
Obniżenie temperatury tylko o stopień pozwala zaoszczędzić na ogrzewaniu ok.10 proc. wymaganej opłaty. Optymalna i całkowicie wystarczająca tempe ratura, która zapewnia komfort przebywania w domu, wynosi 18–20 st. C. W sypialni i kuchni może być jeszcze niższa. W chłod nym pomieszczeniu świetnie się śpi, kuchnia dogrzewa się podczas gotowania i pieczenia. Wyjątkiem są pomieszczenia, w których mieszkają dzieci i osoby starsze. Tam powin no być cieplej. Także w łazience odpowiednia temperatura to 22–24 st. C. Warto zadbać, by w sezonie grzewczym różnie ustawić termostaty przy grzejnikach, aby w każdym pomieszczeniu czuć się komfortowo.
ZDJĘCIA: ROBBY CYRON
Gdy dziąsła zaczynają lekko krwawić, zmieniają barwę z jasnoróżowej na ciemnoczerwoną, są obrzęknięte, czasem bolą – trzeba ustalić przyczynę i szukać pomocy.
TEKST MAŁGORZATA ŚWIGOŃ
Zi o
na bolące dziąsła
Wjamie ustnej znajduje się ok 500 różnorodnych drobnoustrojów, które w normalnych warunkach nie wywołują problemów. Tę równowagę mogą zakłócić różne czynniki: najczęściej odkładający się kamień, ale też zaburzenia hormonalne, niedobory białkowe, mineralne, witaminowe. Powodują one stany zapalne dziąseł. W dalszej konsekwencji zaczynają odsłaniać się szyjki zębów, normalnie okryte przez dziąsła. To powoduje ból podczas jedzenia słonych, kwaśnych, gorących czy zimnych potraw, drażni mycie zębów. Trzeba wówczas skonsultować się z dentystą. Doraźnie pomóc mogą też zioła.
Mięta
Roślina zielarska z Polski wspomaga trawienie i pomaga w odprężeniu. Torebki, 30 szt.
MIESZANKA Z SZAŁWIĄ
wymieszaj. Łyżkę stołową zalej szklanką wrzącej wody i pozostaw pod przykryciem przez 15 minut. Odstaw na kolejne 10 minut, a następnie przecedź.
ściągające oraz kojące. Każde z nich można stosować również oddzielnie, ale w postaci mieszanek ich działanie jest zdecydowanie mocniejsze.
MIESZANKA Z ORZECHEM
Składniki:
50 g liści orzecha włoskiego, 50 g liści mięty pieprzowej, 25 g ziela tymianku, 25 g ziela skrzypu, 25 g ziela nagietka, 25 g liści szałwii
Przygotowanie:
Wszystkie zioła dokładnie wymieszaj. Łyżeczkę ziół zalej 1/2 szklanki ciepłej wody, lekko podgrzej pod przykry-
ciem przez 30 minut, nie dopuszczając do wrzenia. Odstaw na kilka minut, przecedź.
Stosowanie:
Płucz jamę ustną przez 3 minuty kilka razy dziennie. Część naparu można przeznaczyć na okłady na dziąsła. Przykładaj je kilka razy dziennie na 5–10 minut.
ODWAR Z KORY DĘBOWEJ
Składniki:
łyżka rozdrobnionej kory dębu
Przygotowanie:
Zalej korę szklanką wody, gotuj na niewielkim ogniu pod przykryciem 5 minut. Zdejmij z ognia, odstaw na 15 minut, przecedź.
Stosowanie:
Wykorzystaj do płukania dziąseł, jamy ustnej,
gardła w stanach zapalnych, owrzodzeniach, nadżerkach. Z odwaru można również robić okłady na miejsca zmienione zapalnie. Wyciągi z kory zawierają garbniki, które działają bakteriobójczo, hamują rozwój mikroorganizmów i likwidują toksyny bakteryjne.
Szałwia
Roślina pochodząca z Polskich upraw, wysuszone i rozdrobnione liście szałwii w gotowej do zaparzenia formie torebek z biodegradowalnego materiału. Torebki, 30 szt.
Dentosept®A szybsze znieczulenie i proste leczenie!1
1 W porównaniu do stosowania produktu Dentosept A za pomocą patyczka higienicznego.
DAA/11/2024/1
Dentosept A, płyn do stosowania w jamie ustnej. Substancja czynna i dawka: 100 g produktu zawiera: wyciąg płynny złożony (0,65:1) z: koszyczka rumianku (Matricaria recutita L.), kory dębu (Quercus spp.), liścia szałwii (Salvia officinalis L.), ziela arniki (Arnica spp.), kłącza tataraku (Acorus calamus L.), ziela mięty pieprzowej (Mentha piperita L.), ziela tymianku (Thymus spp.) (2/2/2/1/1/1/1), rozpuszczalnik ekstrakcyjny: etanol 70% (V/V) – 50 g. Benzocainum – 2 g. Substancja pomocnicza o znanym działaniu: etanol. Produkt zawiera 35 - 45% (V/V) etanolu (alkohol). Postać farmaceutyczna: Płyn do stosowania w jamie ustnej. Wskazania do stosowania: Lek stosowany tradycyjnie w: stanach zapalnych jamy ustnej i dziąseł; aftach; odleżynach jamy ustnej (po protezach zębowych); pomocniczo w parodontozie. Produkt leczniczy stosowany tradycyjnie, którego skuteczność w wymienionych wskazaniach opiera się wyłącznie na długim okresie stosowania i doświadczeniu. Podmiot odpowiedzialny: Phytopharm Klęka S.A., Klęka 1,63-040 Nowe Miasto nad Wartą, Polska.
To jest lek. Dla bezpieczeństwa stosuj go zgodnie z ulotką dołączoną do opakowania. Zwróć uwagę na przeciwwskazania. W przypadku wątpliwości skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą.
DBAM o urodę
Ukojenie dla wrażliwej cery
Ogrzewanie pomieszczeń i zmiany wilgotności powietrza mogą prowadzić zimą do podrażnień, zaczerwienień skóry i pogłębiać problem z pękającymi naczynkami. Przed wyjściem z domu należy chronić twarz warstewką półtłustego kremu.
SZima to najtrudniejszy czas dla cery naczynkowej, która źle reaguje na częste zmiany temperatury i zimny wiatr. Teraz zwłaszcza potrzebuje systematycznej i ostrożnej pielęgnacji.
TEKST JAKUB JAWORSKI
Pękające
naczynka
kłonność do rozszerzania się i pękania naczynek rośnie wraz z wiekiem. Ich ściany robią się bowiem cieńsze i mniej elastyczne. Problemy te możemy odziedziczyć po rodzicach, może je też wywołać choroba, np. nadciśnienie tętnicze czy zaburzenia hormonalne. Niekorzystnie na cerę naczynkową działa słońce, alkohol, nikotyna oraz przewlekły stres. Czy można naczynka wzmocnić, usunąć już istniejące pajączki lub chociaż skutecznie je zamaskować? Tak, są na to sposoby.
NATURALNE METODY
•Ugotuj gęsty kleik z siemienia lnianego. Zaparz łyżeczkę rumianku w 1/2 szkl. wrzątku. Odcedź, wlej napar do kleiku i wymieszaj. Nałóż mieszankę na gazę, a potem na miejsca z pajączkami. Po 30 minutach zdejmij kompres.
•Zerwij 2–3 liście aloesu. Przekrój je
wzdłuż i łyżeczką wyjmij z nich miąższ. Wymieszaj go z sokiem z cytryny. Delikatnie wcieraj płyn w skórę. •Lanolinę apteczną (100 g) połącz w kąpieli wodnej z 15 g kitu pszczelego i 30 g kwiatu kasztanowca. Odcedź, przechowuj maść w lodówce. Smaruj nią pajączki raz dziennie.
WAŻNE SKŁADNIKI W KREMIE
1. Zioła np. miłorząb japoński, arnika, kasztanowiec – wzmacniają ściany naczyń włosowatych. Dobrze wpływają również na wchłanianie się siniaków.
2. Witamina K zapobiega wylewom podskórnym.
3. Witamina C przeciwdziała kruchości naczyń, bo uczestniczy w syntezie kolagenu.
4. Kwas laktobionowy działa antyoksydacyjnie, wzmacnia barierę lipidową. Dodatkowo zmniejsza rumień.
4. Niacynamid działa przeciwzapalnie.
5. Alantoina i d-pantenol łagodzą podrażnienia.
Zimą bądź
delikatna dla cery
naczynkowej. Gdy
wchodzisz do domu z mrozu, nie siadaj od razu przy kaloryferze.
Pozwól skórze stopniowo się ogrzać.
ZMIANY W PIELĘGNACJI
•Wybieraj kosmetyki hipoalergiczne. Unikaj kremów i masek, które wzbogacone są m.in.: mentolem, miętą pieprzową, retinolem, wyciągiem z eukaliptusa i kwasami AHA.
Gwałtownie rozszerzają naczynka, osłabiając ich ścianki i nasilają rumień.
•Unikaj wszystkiego, co zaostrza rumień, a mogą to być czasem nieoczywiste rzeczy. Warto zwrócić np. uwagę, by szampon do włosów nie spływał po twarzy podczas mycia głowy, bo coraz częściej się zdarza, że bardzo podrażnia cerę.
•Stosuj kremy SPF 30–50 przez cały rok.
Na działanie promieniowania UVA (które jest odpowiedzialne za trwałe rozszerzenie
DIETA TEŻ
MA ZNACZENIE
•W twoim menu nie może zabraknąć wzmacniającej naczynka witaminy C (żurawina, cytrusy, kiwi, papryka, natka pietruszki). Najlepiej jest jeść je na surowo. Inny cenny składnik to rutyna (buraki, aronia) oraz witamina K (zielone warzywa: jarmuż, sałata, szpinak, brokuły).
•Unikaj ostrych potraw kuchni meksykańskiej czy tajskiej, chili i jalapeno, chrzanu, ostrych musztard, octu. Zrezygnuj z gorących potraw i napojów: herbata, kawa. To skutkuje bowiem rozszerzeniem naczyń krwionośnych i wywołaniem rumieńca.
DELIKATNE OCZYSZCZANIE
•Stosuj przegotowaną wodę, bo nie wysusza skóry. Jeśli nakładasz maseczkę czy peeling enzymatyczny, nie spłukuj ich kranówką. Dodatkowo podrażni nadreaktywną skórę.
•Cera naczynkowa nie lubi pocierania, nawet wacikiem, dlatego najdelikatniej umyjesz ją wodą i żelem do skóry wrażliwej, nakładanymi opuszkami palców. Ważne, by do mycia rąk nie używać pachnących, emulsyjnych mydeł, bo ich resztki podrażnią skórę twarzy.
Najlepiej w sprayu, może go także zastąpić woda termalna.
•Jeśli musisz osuszyć twarz ręcznikiem, delikatnie przykładaj go do skóry, zamiast ją pocierać.
ZABIEGI W GABINECIE
MASKOWANIE RUMIEŃCA
•Po nałożeniu kremu wklep w skórę zieloną bazę pod fluid. Potem nałóż podkład kryjący.
•Róż zamień na brązer. Beże nie wzmacniają efektu zaczerwienienia, a tak samo jak róż wyszczuplają i ożywiają twarz.
•Usta maluj szminkami w tonacji chłodnej: pudrowy róż, przygaszony fiolet, lila, zimny beż, burgund i bakłażan. Nie są wskazane pomadki w ciepłych odcieniach, jak: malina, pomidor, brzoskwinia, pomarańcza. Podkreślą niedoskonałości cery.
•Sonoforeza. Za pomocą urządzenia emitującego ultradźwięki wprowadza się do skóry substancje aktywne, np. bioflawonoidy, witaminy. Wzmacniają one naczynka. Cena ok. 40 zł. •Laser. Wiązka jego światła namierza czerwony barwnik krwi i w niego uderza. Ciepło powstałe w czasie tej reakcji powoduje odparowanie wody i wysuszenie naczynka. Cena ok.100 zł za jedno naczynko.
Katar w prezencie?
Wybierz Sudafed® XyloSpray
odblokowuje nawilża
działa do 10h
Mądry sposób na katar
1Działanie produktu zaczyna się w 2 min. po podaniu. Sudafed® XyloSpray HA Jeden ml aerozolu do nosa, roztworu zawiera 1 mg ksylometazoliny chlorowodorku. Wskazania: Zmniejszenie obrzęku błony śluzowej nosa w ostrym, w naczynioruchowym oraz w alergicznym zapaleniu błony śluzowej nosa. Ułatwienie odpływu wydzieliny w zapaleniu zatok przynosowych oraz w zapaleniu trąbki słuchowej ucha środkowego połączonego z przeziębieniem. Do stosowania u dorosłych i dzieci w wieku powyżej 6 lat. Podmiot odpowiedzialny: McNeil Healthcare (Ireland) Limited. PL-SU-2400080
To jest lek. Dla bezpieczeństwa stosuj go zgodnie z ulotką dołączoną do opakowania. Nie przekraczaj maksymalnej dawki leku. W przypadku wątpliwości skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą.
TO JEST mój czas
Efekt motyla
Nasze życie to nieustające pasmo decyzji. A każda z nich ma swoje konsekwencje. I może rozpocząć serię złych wydarzeń, ale również i lawinę dobrych.
Ułatwić wyjście z kokonu, w którym tkwimy, i dodać nam skrzydeł. Warto zaryzykować!
Mała zmiana
DUŻY EFEKT
Małe kroki sprawiają, że to, co wydawało się niemożliwe, niespodziewanie staje się realne. A my odzyskujemy siłę i wiarę, że możemy być panami własnego losu, a nie marionetkami w jego rękach. I wreszcie zrealizować swoje wyobrażenie o dobrym życiu.
TEKST MAGDA ŁUKÓW
pytamyeksperta
KATARZYNA KUCEWICZ psycholożka, psychoterapeutka, autorka poradników psychologicznych dla dorosłych i bajek dla dzieci
Twórcą teorii efektu motyla był amerykański matematyk i meteorolog Edward Lorenz, który szukając w 1960 r. sposobu na przewidzenie pogody, zauważył, że – mimo braku prostego związku skutkowo-przyczynowego – uderzenie skrzydełek motyla w jednej części świata może w innej wywołać huragan. Wkrótce ta obrazowa metafora znalazła zastosowanie nie tylko w pogodzie, np. w prognozowaniu zmian klimatycznych, lecz także w innych, zdawałoby się tak odległych dziedzinach nauki, jak psychologia. Uprzytomniła nam, że życie nie musi być chaosem, nad którym nie możemy zapanować, ponieważ nawet jedna – z pozoru błaha decyzja w dobrym kierunku – może posłużyć nam za punkt wyjścia do budowania lepszej przyszłości. Jak zatem to działa i co jest potrzebne, by dotrzeć do celu?
Mimo że wielu z nas nie jest zadowolonych ze swojej sytuacji życiowej, na ogół tkwimy w bezruchu: w toksycznym związku, wyniszczającej pracy czy złym stanie zdrowia, sądząc, że zmiana od razu musi oznaczać rewolucję, wywrócenie życia do góry nogami. Teoria efektu motyla w psychologii przekonuje, że może być inaczej. Dokładnie. Bardzo często wizja gigantycznych transformacji tak nas przytłacza i zniechęca, że rezygnujemy ze zrobienia czegokolwiek. Tymczasem nie musimy wprowadzać wszystkich zmian jednocześnie i w stu procentach, by dotrzeć do celu, bo często to właśnie drobne korekty zachowania, wyjście poza przyzwyczajenia i schematy działania prowadzą do największego sukcesu, mogą odmienić nasze funkcjonowanie nawet o 180 stopni. Małe zmiany łatwiej też sobie wyobrazić, zrealizować i w nich wytrwać.
Jakiś przykład?
Choćby wyregulowanie godzin snu. Wydawałoby się, że to błaha rzecz, tymczasem da nam masę korzyści, jak choćby polepszenie przemiany materii,
Dzięki zmianom
nabieramy nowych doświadczeń i umiejętności. Stajemy się osobą, która może więcej i więcej.
nastroju i funkcjonowania na co dzień, a to otworzy nam kolejne możliwości. Prosta rzecz, a duży efekt. Albo przygotowanie smacznej domowej potrawy. Może zachęcić nas do gotowania, a to z kolei sprawi, że zaczniemy zdrowo się odżywiać, pozbędziemy się nadwagi i wielu schorzeń...
Te procesy zawsze są linearne? Niekoniecznie. Drobne kroki mogą nam przynieść niespodziewane korzyści w różnych sferach życia. Na przykład pójście na kurs tańca sprawi, że schudniemy, znajdziemy nowych przyjaciół i odzyskamy wiarę, że podołamy także w innych dziedzinach, np. zmianie pracy.
Naprawdę jeden udany krok może być katalizatorem zmian, zachęcić nas do kolejnych? Efekt nie będzie przecież spektakularny.
Ale zmieni nasze nastawienie. Potwierdzi, że możemy odzyskać panowanie nad swoim życiem, naszą sprawczość.
Zminimalizuje też lęk przed nieznanym?
W końcu każdy inaczej postawiony krok to zmiana, a zmiana to strach przed nowym. Na pewno. Każda zmiana zawsze wiąże się z wyjściem ze strefy komfortu i pewnością, co nas czeka. Dla wielu osób może to być przerażające. Okazuje się, że tak naprawdę nie chcemy tej zmiany, nie jesteśmy na nią wcale gotowi albo to nie jest ten moment.
Z tego, co wiem, głównym hamulcowym jest nasz mózg. Gdy wypracuje sobie schematy działania i one się sprawdzają, to się ich trzyma, aby oszczędzać energię i nie wystawiać nas na niepotrzebne emocje. Zmiana oznacza więc walkę z własną biologią. Dokładnie tak jest, bo wprowadzając modyfikacje, często musimy zaburzyć rytm, w którym działamy. Niestety, człowiek potrafi świetnie się urządzić w bardzo niekomfortowej sytuacji, takim bagienku,
i wyściubienie nosa z tego znajomego i w jakimś sensie bezpiecznego i przewidywalnego bagienka, jest ogromnym wyzwaniem.
Od czego zależy, czy zdobędziemy się na odwagę?
Stopień lęku przed zmianą zależy od naszych dotychczasowych doświadczeń. Warto więc sobie uświadomić, co tak naprawdę powstrzymuje nas przed zrobieniem pierwszego kroku, co nas hamuje. Czy i jak możemy siebie wesprzeć w tej sytuacji. Na szczęście, większość z nas mimo strachu działa, strach nas nie paraliżuje. Jeśli jednak lęki są tak silne, że nie pozwalają nam zrealizować naszego życiowego potencjału, powinniśmy szukać pomocy.
A może po prostu czasami nie wiemy, od czego zacząć?
Na czym ten pierwszy krok miałby polegać?
EFEKT MOTYLA
Jak to wygląda w praktyce?
PRACA
Powinnam ją zmienić, bo mnie wykańcza. Ale boję się, że w podobnej będzie to samo, a może jeszcze gorzej. Zostaję.
ALBO
Idę na kurs nie z mojej dziedziny, która mnie zawsze ciekawiła, żeby się odstresować. A tam poznaję ludzi z branży, robię certyfikat, który otwiera mi zupełnie nowe ścieżki rozwoju.
ZDROWIE
Nie lubię siebie, swojego ciała. Lekarz kazał mi się ruszać, by schudnąć i ratować zdrowie. Mimo to dalej siedzę na kanapie i zajadam smutki.
Dużo zależy od kalibru problemu, z jakim mamy się zmierzyć. Gdy problem nas przerasta, zasięgnięcie opinii eksperckiej, rady kogoś z zewnątrz, kto spojrzy obiektywnie, ale również z empatią na nasz problem i doradzi, co robić, będzie bardzo pomocne. Bo wszystkie zmiany muszą być też kompatybilne z naszym stanem psychicznym, nastrojem. To co dla jednej osoby, np. poranne wstanie z łóżka, będzie drobiazgiem, dla człowieka w depresji jest już ogromnym wyzwaniem.
ALBO
Zaczynam chodzić na spacery. Widzę, że to dobre,
więc ruszam się więcej. Moja sylwetka robi się ładna, zaczynam dbać o siebie, nabieram pewności siebie. Dochodzę do wniosku, że jestem fajna.
MIŁOŚĆ
Chyba muszę się rozwieść, bo mam wrażenie, że obecny związek mnie zniewala. Żyję pod dyktando męża. Tkwię jednak w tym związku.
ALBO
Organizuję wyjazd z przyjaciółmi. Tam odzyskuję pewność siebie, której mi brakowało. Spotykam nowych przyjaciół, nie z kręgu męża i dopiero przy nich widzę, że mogę mieć też swoje życie i wcale nie muszę się rozwodzić, by czuć się wolną.
z myśli, na doznania, które pozwolą być bliżej siebie i być bardziej skorym do dostrzegania tych niuansów, których zmiana może zaowocować dużym progresem.
Warto korzystać z obserwacji i rady bliskich? Nie są wprawdzie ekspertami, ale znają nas lepiej od obcych. Na pewno bliscy widzą więcej, wyraźniej. Nie chodzi więc o to, by stracić swoją autonomię i sprawstwo, ale optyka z boku bywa nieoceniona.
Czy treningi uważności mogą nam pomóc w dokładniejszym określeniu tego, czego tak naprawdę pragniemy, co właściwie chcemy osiągnąć?
Taka uważność na to, co tu i teraz jest bardzo pomocna. Na odczucia płynące z naszego ciała,
Może zaowocować, ale również nie musi. Co jest niezbędne, aby dojść tam, gdzie chcemy?
Najtrudniejszy jest pierwszy moment, ten pierwszy krok, otwartość na drobne zmiany. Bo do zmiany potrzebna jest wola. Nie powinniśmy zakładać z góry, że skoro nie jest to spektakularna zmiana, to na pewno nic nie da. Potem potrzebne będą również konsekwencja i cierpliwość. A gdy zobaczymy, że coś nam wychodzi, każdy kolejny krok będzie łatwiejszy i w końcu uwierzymy w to, że się da. Odkryjemy, że rewolucja, na którą tak czekaliśmy, tak naprawdę jest już za nami, a my dokonaliśmy czegoś, co jeszcze niedawno wydawało nam się nierealne.
Fervex (Paracetamolum + Acidum ascorbicum + Pheniramini maleas) granulat do sporządzania roztworu doustnego Skład: paracetamol 500 mg, kwas askorbowy 200 mg, maleinian feniraminy 25 mg Wskazania do stosowania: doraźne leczenie objawów grypy, przeziębienia i stanów grypopodobnych (ból głowy, gorączka, zapalenie błony śluzowej nosa i gardła) u dorosłych i młodzieży powyżej 15 lat Przeciwwskazania: nadwrażliwość na subst. czynne lub którąkolwiek subst. pomoc.; ciężka niewydolność wątroby lub nerek; jaskra z wąskim kątem; rozrost gruczołu krokowego z towarzyszącą retencją moczu; dzieci i młodzież poniżej 15 lat; pacjenci z nietolerancją fruktozy, zespołem złego wchłaniania glukozygalaktozy lub niedoborem sacharazyizomaltazy (zawiera sacharozę) Podmiot odpowiedzialny: UPSA SAS, 3 rue Joseph Monier, 92500 RueilMalmaison, Francja 2023/01/Fervex/E/IL/2 To jest lek. Dla bezpieczeństwa
ma znaczenie Rozmiar
Wielkość penisa jest jednym z delikatniejszych męskich tematów. Dla niektórych kobiet to także ważna kwestia. Dużo zależy od budowy anatomicznej i naszych preferencji.
pytamyeksperta
AGNIESZKA CZECHOWSKA edukatorka seksualna
CTrzeba z miejsca założyć, że każdy penis jest nieco inny. Nie oznacza to jednak, że każdy od razu idealnie sprawdzi się w czasie zbliżenia. O tym, czy penis będzie działał skutecznie, przekonać się można dopiero w praktyce. Na szczęście w przeważającej liczbie przypadków z niedopasowaniem między partnerami można sobie poradzić bez specjalistycznej pomocy. Oto sposoby.
WERSJA MINI
W przypadku większości wagin kluczowe znaczenie mają pierwsze 3 4 cm. To tu znajduje się najwięcej zakończeń nerwowych odpowiedzialnych za odczu-
zy wiesz, co to takiego „syndrom męskiej szatni”? Dotyczy on zdecydowanej więk szości mężczyzn. Chodzi o to, że faceci z upodobaniem porównują swoje człon ki do członków innych mężczyzn. Robią to od najmłodszych lat i przy każdej nadarzającej się okazji. Niestety, dla wielu z nich porównania te stają się źródłem kompleksów. Zupełnie niepotrzeb nie. Warto na tym etapie rozwiać kilka wątpliwości dotyczących męskości. Przede wszystkim porówny wanie penisów znajdujących się w stanie spoczynku jest absolutnie niemiarodajne. B i androlog Kenneth Purvis, autor książki „Podbrzu sze mężczyzny”, podzielił męskie organy na dwa rodzaje, tzw. wyskoczki i wyprostki. Te pierwsze są małe w stanie spoczynku, przypominają wysuszoną śliwkę. Taki członek w erekcji stanowi dużą niespo dziankę, bo imponująco rośnie. Wyprostki nato miast zawsze są częściowo wypełnione krwią. Gdy jednak dochodzi do erekcji, rosną znacznie mniej. Porównywanie więc nie ma najmniejszego sensu.
albo na brzegu łóżka, a mężczyzna klęczeć za nią. takich pozycjach również niewielkich rozmiarów członek ma ogromne szanse na sukces.
MAKSIMUM MOŻLIWOŚCI
Okazały penis to zwykle powód do dumy dla jego właściciela. Pokaźne rozmiary mogą być jednak kłopotliwe dla niektórych kobiet. Bo choć pochwa w toku ewolucji nabrała niezwykłej zdolności dopasowywania się kształtem i rozmiarem do tego, co może kobiecie zaoferować partner seksualny, czasem podczas bardzo głębokiej penetracji może pojawić się ból. Aby go uniknąć, wybieraj pozycje, w których to ty
WIELKOŚĆ SIĘ ZMIENIA!
Z biegiem czasu cały człowiek się kurczy. Nie omi ja to również penisa. Można jednak ten proces spo wolnić. Z badań wynika, że wolniej zmniejsza się używany członek. Aktywność seksualna korzystnie wpływa na poziom testosteronu, a ten ma istotny wpływ na rozmiar penisa. Warto też włączyć do menu brukselkę i brokuły. Warzywa te zapobie gają przemianie testosteronu w estrogen.
masz kontrolę nad głębokością ruchów. Sprawdzić się może m.in. pozycja na jeźdźca (wersja przodem lub tyłem do partnera). Polecanym wariantem jest też odmiana pozycji klasycznej, ale gdy nogi kobiety są złączone i pozycja tylna (na pieska) oraz wszystkie te, w których nogi i pośladki są uniesione do góry.
Warto to uczynić, szczególnie teraz, u progu nowego roku. Z takim przekonaniem łatwiej przyjdzie nam docenić teraźniejszość i odnajdywać piękno w każdej chwili, która właśnie trwa.
TEKST URSZULA ZUBCZYŃSKA
„Zapisz sobie w sercu, że każdy dzień jest najlepszym dniem w roku.”
RalphEmersonWaldo
Często jesteśmy pochłonięci myśleniem o przeszłości, rozpamiętujemy, co nam się wydarzyło. Do tego mamy tendencje do skupiania się na tym, co mogliśmy zrobić lepiej. Albo wybiegamy myślą w przyszłość, analizujemy scenariusze przyszłych zdarzeń, które nigdy mogą się nie wydarzyć, i... zapominamy o wartości tego, co mamy tu i teraz. Tymczasem każdy dzień niesie ze sobą nowe możliwości i lekcje do nauczenia, nawet jeśli nie wszystko idzie po naszej myśli. Dzień może być „najlepszy” nie dlatego, że jest idealny, ale dlatego, że tak zdecydowaliśmy się go postrzegać. Jeśli podejdziemy do każdego dnia z pozytywnym nastawieniem i wdzięcznością za wszystko, co ze sobą niesie, możemy odkryć, że nasze życie pełne jest małych cudów, które czekają, by je dostrzec.
Nowy Rok daje nam motywację do zmian. Obiecujemy sobie więcej ruchu, lepszą dietę, oszczędności, naukę nowych rzeczy. A co, gdybyśmy dodali coś kluczowego, co wpłynie na jakość codziennego życia i naszej przyszłości? „Zadbaj o mózg” – oto postanowienie, które może naprawdę odmienić życie. Warto zacząć już teraz!
Każdy dzień ma znaczenie!
Choć zdrowie mózgu kojarzy się często z osobami starszymi, to dbać o ten niezwykle ważny organ powinniśmy zacząć jak najwcześniej. Procesy degeneracyjne, które mogą prowadzić do problemów z pamięcią, koncentracją, a w skrajnych przypadkach nawet do chorób neurodegeneracyjnych, zaczynają się o wiele wcześniej, niż nam się wydaje – nawet około 30. roku życia!
Jak zadbać o mózg?
Dla wielu z nas wyzwaniem jest nie tylko wybór postanowień, ale ich dotrzymanie. Postaw sobie realistyczne cele. Pomyśl, jakie drobne zmiany w codziennych nawykach możesz wprowadzić?
1. Codzienna dawka ruchu. Regularny ruch, nawet w umiarkowanej formie,
Urszula Baranowska coach, trener rozwoju osobistego, Prezes DOZ Fundacji dbam o zdrowie
POSTANOWIENIE
NOWOROCZNE,
które odmieni Twoje życie
AKADEMIA DOZ FUNDACJI
poprawia krążenie krwi, co wspiera dotlenienie mózgu i pobudza go do pracy. To także sposób na produkcję endorfin, które redukują stres – jeden z głównych wrogów zdrowia mózgu.
2. Odżywianie. Najlepszym źródłem energii dla mózgu jest zróżnicowana dieta bogata w antyoksydanty, kwasy tłuszczowe omega-3, witaminy z grupy B, a także minerały. Ważna jest też odpowiednia ilość wody.
3. Sen . W trakcie snu mózg przetwarza informacje, wzmacnia wspomnienia i „czyści” się z toksyn. Właściwy odpoczynek to klucz do regeneracji mózgu.
4. Aktywność intelektualna. Rozwijanie pasji, nauka nowych rzeczy, rozwiązywanie łamigłówek czy regularne czytanie to trening dla mózgu. Każde wyzwanie intelektualne pobudza tworzenie nowych połączeń neuronalnych, co sprzyja elastyczności i sprawności umysłu.
5. Zarządzanie stresem. Ciągły stres obciąża mózg i prowadzi do spadku funkcji poznawczych. Warto wprowadzać techniki relaksacyjne, które pomagają wyciszyć układ nerwowy.
Dlaczego warto wytrwać? Zlekceważenie zdrowia mózgu może prowadzić do wielu negatywnych konsekwencji. W pierwszej kolejności cierpi nasza zdolność koncentracji i pamięć. Problemy z zapamiętywaniem, trudności w organizacji pracy czy szybka utrata uwagi to jedne z pierwszych sygnałów. Z czasem może dojść do obniżenia sprawności poznawczej, zmniejszenia elastyczności umysłu, a także wzrostu ryzyka rozwoju chorób neurodegeneracyjnych, takich jak demencja czy choroba Alzheimera. Dbanie o zdrowie mózgu jest inwestycją. To „narzędzie”, które służy nam każdego dnia. Dlatego na nadchodzący rok warto pomyśleć o mózgu z równą uwagą, jak o reszcie ciała. Wybierzmy codzienne, drobne działania, które sprzyjają jego zdrowiu. Zamiast kolejnej godziny przy ekranie, pójdźmy na spacer. Zamiast jedzenia w biegu, przygotujmy zbilansowany posiłek. Zadbajmy o sen, znajdźmy czas na relaks i intelektualne wyzwania.
Pamiętajmy, że mózg jest jak mięsień – im bardziej o niego dbamy, tym dłużej pozostaje sprawny. Nowy Rok to idealny czas, by zadbać o najważniejszy organ w naszym ciele i postawić go na pierwszym miejscu wśród postanowień noworocznych!
artykuł sponsorowany
TO JEST MÓJ CZAS prawo
Pierwsza pomoc
Zima to czas częstszych wypadków na chodnikach i drogach. Czy na pewno wiemy, jak udzielać pomocy i powiadamiać służby o nieszczęśliwym zdarzeniu? To wiedza niezbędna każdemu w stanie zagrożenia zdrowia i życia.
TEKST MARTA SZYMCZYK-JAWORSKA
Opady śniegu, oblodzone, nieodśnieżone chodniki i ulice stanowią zagrożenie dla pieszych i kierowców. Nietrudno o wypadki, których konsekwencją są zwichnięcia, złamania, a także poważniejsze urazy. W każdej sytuacji trzeba najpierw ratować zdrowie i życie poszkodowanych, dopiero potem myśleć o stratach materialnych, np. uszkodzonym w wypadku aucie. Pierwszej pomocy udzielamy sami (w miarę swoich umiejętności) i wzywamy pogotowie ratunkowe. To nie tylko nakaz moralny, ale też obowiązek prawny. W razie nieudzielenia pomocy rannym osobom będącym w stanie grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu grozi odpowiedzialność karna (z art. 162 par. 1 Kodeksu karnego).
Wypadek! Wzywamy pogotowie
Gdy jesteś świadkiem wypadku, zatrzymaj się i udziel pierwszej pomocy (zasady w ramce na stronie obok, także w aplikacji mojeIKP). W razie zagrożenia zdrowia
i życia należy dzwonić pod bezpłatny numer 112 do Centrum Powiadamiania Ratunkowego. Stany zagrożenia to np.: krwotok, otwarte złamanie, utrata przytomności. Dyżurująca osoba przełączy nas do ratownictwa medycznego, powiadomi też – w razie potrzeby – policję i straż pożarną (jeśli poszkodowani są np. uwięzieni w aucie). Co mówić dyspozytorowi? Najpierw – gdzie zdarzył się wypadek, bo jeśli połączenie zostałoby przerwane lub skończyłaby się bateria w telefonie, pogotowie będzie wiedziało, dokąd jechać (jeśli nie znamy adresu, określamy punkty charakterystyczne), następnie mówimy, ile jest osób poszkodowanych i jakiej pomocy udzieliliśmy oraz z jakiego numeru dzwonimy. Trzeba odpowiadać na pytania dyspozytora, wykonywać jego polecenia i nawet w dramatycznej sytuacji nie popędzać go ani się nie rozłączać, dopóki nie powie, że wysyła karetkę.
Na ratunek poza krajem
W każdym kraju Unii Europejskiej działa całą dobę taki sam numer alarmowy 112 (operatorzy mówią po
angielsku). Również w niektórych krajach spoza UE, np. w Turcji, Gruzji, Mołdawii, można dzwonić w razie zagrożenia na 112 (na stronach polskich ambasad znajdują się numery alarmowe obowiązujące w poszczególnych państwach). We wszystkich krajach UE i należących do Europejskiego Stowarzyszenia Wolnego Handlu (EFTA) – w Islandii, Norwegii, Szwajcarii, Liechtensteinie – przysługuje nam w tzw. stanach nagłych leczenie na tych samych warunkach, jakie mają zapewnione mieszkańcy poszczególnych państw. Z Europejską Kartą Ubezpieczenia Zdrowotnego (EKUZ) uzyskamy niezbędne świadczenia medyczne związane m.in. z: urazami różnego rodzaju, wypadkami, nagłym zachorowaniem (lekarz decyduje, jakie świadczenia są niezbędne). Pamiętajmy, że jeśli w danym kraju obywatele dopłacają do niektórych świadczeń, my też dopłacimy za wizytę czy dzień pobytu w szpitalu. O szczegóły należy pytać w oddziałach NFZ (adresy i telefony na stronie: www.nfz.gov.pl).
Podstawa prawna: Ustawa o Państwowym Ratownictwie Medycznym, m.in. art. 4 o powszechnym obowiązku niesienia pomocy (tj. Dz.U. 2024, poz. 652).
5
1
ZASAD
PIERWSZEJ POMOCY
Upewnij się, czy ty i osoba poszkodowana jesteście bezpieczni (czy np. nie zagrażają wam inni uczestnicy ruchu).
2
Sprawdź, czy poszkodowany reaguje: potrząśnij delikatnie za jego ramię, zapytaj, czy cię słyszy.
3
Gdy reaguje, zostaw go w bezpiecznej pozycji (by mógł oddychać i żeby się nie zadławił), pytaj jak się czuje, wezwij pomoc (lub niech to zrobi inna osoba).
4
Jeśli poszkodowany jest nieprzytomny, odwróć go na plecy, udrożnij drogi oddechowe przez odgięcie głowy i uniesienie żuchwy. Gdy oddech jest prawidłowy, ułóż go w bezpiecznej pozycji, ochroń przed utratą ciepła. Co minutę sprawdzaj jego oddech.
5
Gdy nie oddycha, rozpocznij masaż serca i sztuczne oddychanie, naprzemiennie wykonuj
30 uciśnięć klatki piersiowej i 2 oddechy ratownicze, między nimi udrażniaj drogi oddechowe.
Przekaż 1,5% swojego podatku na Telefon wsparcia dla Seniora „Słuchamy – Wspieramy”.
W Polsce setki tysięcy seniorów żyją w izolacji, bez wsparcia bliskich. Dzięki Twojej pomocy, możemy to zmienić!
Wspieramy
Słuchamy
REKLAMA
Królewskie miasto
Czas tu płynie inaczej, spokojniej, wolniej, pełniej. Może to zasługa sennego klimatu czy urokliwego Starego Miasta, ale po prostu chce się tu być. O Sandomierzu leżącym na wiślanej skarpie mówi się, że to świętokrzyska perła.
TEKST ALICJA DASZKIEWICZ
POD ULICAMI STAREGO MIASTA ZNAJDUJE SIĘ BLISKO PÓŁ KILOMETRA LABIRYNTÓW KOMÓR I CHODNIKÓW. MIESZKAŃCY TRZYMALI W NICH JEDZENIE, WINO, A TAKŻE UKRYWALI SIĘ PRZED WROGIEM.
STARE KSIĘGI
UCHO IGIELNE
•To inaczej Furta Dominikańska – wąska brama w obronnym murze, przez którą komunikowali się z sobą bracia z dwóch klasztorów, jednego położonego poza murami miasta i drugiego – wewnątrz murów. To także tytuł książki Wiesława Myśliwskiego, który uczył się w sandomierskim liceum.
CPOŚRODKU SANDOMIERSKIEGO RYNKU STOI JEDEN Z PIĘKNIEJSZYCH RENESANSOWYCH RATUSZY W POLSCE. WOKÓŁ ZNAJDUJĄ SIĘ ZABYTKOWE KAMIENICE, KAWIARENKI, RESTAURACJE, SKLEPY Z PAMIĄTKAMI I GALERIE SZTUKI. CO CIEKAWE, RYNEK JEST POCHYŁY (RÓŻNICA WYSOKOŚCI DO 15 M). JEŚLI CHCE SIĘ UNIKNĄĆ TŁUMÓW, WARTO PRZYJECHAĆ TU POZA SEZONEM, A LATEM – W ŚRODKU TYGODNIA.
hyba nie ma takiego drugiego miasta w Polsce, które było inspiracją dla tylu poetów i pisarzy. Pisali o nim: Pol, Młodożeniec, Żeromski, Broniewski, Harasymowicz, Myśliwski, Iwaszkiewicz... Ten ostatni szczególnie ukochał miasto nad Wisłą, w „Książce moich wspomnień” zanotował: „(...) na drogach moich raz tylko napotkałem miasteczko, dokąd chciałem powrócić, gdzie chciałem żyć, gdzie chciałem tworzyć. Ale nie na żadnych szlakach Norwegii czy Hiszpanii, tylko niedaleko od siebie i nad naszą rzeką – w Sandomierzu.”. I faktycznie, miasto leżące jak Rzym na siedmiu
•Znajdują się w Domu Długosza, gdzie mieści się Muzeum Diecezjalne. W jego zbiorach są też: kolekcja malarstwa (z cennym obrazem Cranacha Starszego), rzeźby sakralne, starodruki, sztuka zdobnicza, a także rękawiczki królowej Jadwigi.
wzgórzach (stąd czasami nazywa się je Małym Rzymem) potrafi zachwycić i uwieść. Ma w sobie to coś wyjątkowego, co sprawia, że lubi się tu być i wracać. Snuć się po brukowanych uliczkach, zaglądać w bramy kamienic, pić niespiesznie kawę na rynku i wypatrywać śmigającego na rowerze Ojca Mateusza. Koniecznie trzeba spróbować krówek sandomierskich. Są pyszne, a na każdym opakowaniu opisano miejscowe zabytki i ciekawe miejsca do zobaczenia. A tych nie brakuje w Sandomierzu: rynek z ratuszem, gotycka bazylika, Dom Długosza, Brama Opatowska, Zamek Królewski, Podziemna Trasa Turystyczna, Czary napary, czyli Akademia Ziołowa, tężnia solankowa, lessowe wąwozy. Można również zwiedzać Sandomierz, podążając szlakiem literackim (twórczość Iwaszkiewicza i Myśliwskiego) lub filmowym („Ziarno prawdy”, „Popioły” i oczywiście „Ojciec Mateusz”), a także okolicznych winnic. Warto wybrać się też w pobliskie Góry Pieprzowe, potocznie zwane Pieprzówkami, które wypiętrzyły się 500 milionów lat temu. Znajduje się tu rosarium, w którym występuje najwięcej dziko rosnących róż w Polsce. Obłędnie kwitną i pachną wiosną i latem. Panorama i romantyczne usytuowanie na skarpie zachęcają, aby zostać na zachód słońca lub urządzić piknik.
TO JEST MÓJ CZAS podróże
ZAMEK KRÓLEWSKI WZNIESIONY PRZEZ KAZIMIERZA WIELKIEGO STOI NA SKARPIE WIŚLANEJ. WIELOKROTNIE BYŁ PRZEBUDOWYWANY. OBECNIE ZNAJDUJE SIĘ W NIM MUZEUM OKRĘGOWE I JEDYNA W ŚWIECIE KOLEKCJA BIŻUTERII Z KAMIENIEM PASIASTYM. DO18 MAJA MOŻNA TEŻ ZOBACZYĆ WYSTAWĘ „SANDOMIERSKIE ŚLADY JAROSŁAWA IWASZKIEWICZA”.
BRAMA OPATOWSKA Z XIV WIEKU
STRZEGŁA WJAZDU DO MIASTA
W XIX W. MIAŁ TUTAJ MIESZKAĆ KAT. DZISIAJ PUNKT WIDOKOWY
• To wyjątkowy pomnik, nawiązujący do tego, że kamień ten (mieniący się pasami o różnym natężeniu bieli i brązów) był kiedyś wydobywany w okolicy, a obecnie jest wykorzystywany w biżuterii. Natura stworzyła krzemień pasiasty w epoce górnej jury, czyli ok. 160 mln lat temu na dnie znajdującego się tu wówczas morza. Pierścień można podziwiać niedaleko rynku, idąc uliczką Zamkową prowadzącą do zamku. Jest całkiem spory! Całość waży aż 80 kilo, a samo oczko z krzemienia pasiastego – 30 kg! Jego obwód ma średnicę około metra!
Wąwóz Królowej Jadwigi to jeden z piękniejszych sandomierskich wąwóz lessowych. Strome ściany jaru dochodzą do dziesięciu metrów wysokości. Zbocza wąwozu i jego korona porośnięte są gęsto drzewami i krzewami. Ciekawy też jest wąwóz świętojakubski.
TO JEST MÓJ CZAS krzyżówka
ROZWIĄZYWANIE KRZYŻÓWEK TO DOSKONAŁA FORMA ĆWICZEŃ DLA MÓZGU, A ZARAZEM ZAJĘCIE, KTÓRE POMAGA SIĘ ZRELAKSOWAĆ. ŻYCZYMY DOBREJ ZABAWY:)
ROZWIĄZANIE
Prosimy o nadsyłanie rozwiązania krzyżówki z pomysłem na artykuł do „DOZ Magazynu dbam o zdrowie”. Autorów najciekawszych propozycji nagrodzimy zestawami produktów. Termin nadsyłania rozwiązań to 28.02.2025 r. Regulamin dostępny na stronie www.dbamozdrowie.pl. Rozwiązania prosimy przysyłać listem na adres: Magazyn dbam o zdrowie, Wydawnictwo Bauer, ul. Motorowa 1, 04-035 Warszawa
106 dbam o zdrowie
Twoje wsparcie w nietrzymaniu moczu NA NOC
Nowość
poszerzone w tylnej części, dla lepszej ochrony w nocy z prebiotykiem, który wspiera naturalny mikrobiom skóry najbardziej chłonne z wkładek Seni Lady To jest wyrób medyczny.
– Toruńskie Zakłady Materiałów Opatrunkowych SA. Zamów próbkę na senilady.pl
Seni Lady produkty chłonne na nietrzymanie moczu. Producent i podmiot prowadzący reklamę