Waldemar łysiak poczet królów bałwochwalców

Page 12

12

bałwochwalstwa”. Kościół wolał szerzyć mit, iż Polskę stworzył Kościół. Niewątpliwie Kościół stworzył wspaniały fundament i kręgosłup tysiącletniej chrześcijańskiej Polski; bez religii chrześcijańskiej Polska by przepadła, rozwiałaby się niby opar mgielny — jednak państwo polskie już wcześniej istniało. Rodzimi historycy XVIII wieku, przypominając społeczeństwu „królów bałwochwalców”, krytykowali tę mitologię jako faktograficznie nieuprawnioną, a kolejne pokolenia badaczy (XIX wiek) zepchnęły ją na margines swych prac, ledwie wzmiankując lub rugując do szczętu. Co budziło gniew części społeczeństwa, bo Krakus, Piast, Wanda, Popiel i Lechowie zdążyli już mocno się zadomowić w tak zwanej świadomości powszechnej ergo publicznej. Wczesnym echem owego gniewu jest strofa Adama Naruszewicza w „Chudym literacie” (1778), ukazująca dialog między księgarzem a szlachetką, który nawiedził księgarnię, by spytać o nowości: „Są «Wiersze»... To błazeństwo!... Są też «Polski dzieje»... Bodajbyście wisieli na haku, złodzieje, Żeście, w wieczne podając swój naród pośpiechy, Powyrzucali z kronik i Wandy, i Lechy!...”. Pierwszym polskim władcą miał być Lech I, który rzekomo osiadł koło gnieźnieńskich jezior blisko połowy VI wieku. Co się nieźle zgadza ze stanem dzisiejszej wiedzy na temat Słowian — Słowianie przybyli i zajęli ziemie po obu stronach Odry tudzież obu stronach Wisły w V stuleciu, a więc w końcowej fazie Wędrówki Ludów. Wybijmy sobie zatem z marzeń, iż autochtonizm naszych


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.