POSTAĆ NUMERU
Brama do „innego” świata Właściciel jest miłośnikiem podróży, pasjonatem innych kultur, człowiekiem z ogromną wiedzą, smykałką do aranżacji, lubiącym ludzi, a przy tym bardzo skromnym… Podczas tegorocznej wizyty w Młyn Klekotki Zbigniew Tyszko osobiście opowiedział mi historię miejsca, pokazał swoje obiekty i oprowadził po terenie. Nie chciał jednak sam wystąpić jako „postać numeru”. Uważając, że miejsce kreują ludzie, oddał więc pole tym, którzy Klekotki tworzą na co dzień, czyli Mireli Buchalskiej – dyrektor, Joannie Przybyle – menadżerce spa, Halinie Potrapeluk – odpowiedzialnej za tereny zielone, Magdalenie Wiśniewskiej – kierownik recepcji oraz Krzysztofowi Malinowskiemu – szefowi kuchni. Czym zatem dla nich jest Młyn Klekotki? Rozmawiała Karolina Stępniak
Na zdjęciu od lewej: Magdalena Wiśniewska, Mirela Buchalska, Krzysztof Malinowski, Joanna Przybyła
Mirela Buchalska, dyrektor Niedawno objęła Pani stanowisko dyrektor Młyn Klekotki Sento Spa. Czy podjęła już Pani jakieś znaczące decyzje związane z działalnością hotelu? Jakie są jeszcze przed Panią? W jakim kierunku chciałaby Pani rozwijać ofertę? Objęcie stanowiska dyrektora hotelu który jest tak wyjątkowy, to przyjemne wyzwanie. Hotel Młyn Klekotki to odrestaurowany XVII-wieczny młyn wodny, a do takiego miejsca nie trafiają przypadkowi podróżni. Nasi
|
22
l
goście to wymagające osoby, skuszone rekomendacją, oczekujące znacznie więcej niż przewidywalne pokoje i sala konferencyjna. W naszej działalności kierujemy się przede wszystkim ekologicznym podejściem do naszych gości. Hotel Młyn Klekotki od roku 2016 będzie gospodarstwem ekologicznym, obecnie jesteśmy już objęci certyfikacją Agro Bio Test. Posiadamy swoje uprawy, które wykorzystywane są w naszej kuchni. Już planujemy jakie rośliny i zioła posadzimy na wiosnę. Jednak już tak modne „eko” to
2015 listopad-grudzień
Fot. Młyn Klekotki
Mirela Buchalska, dyrektor Goście Młyn Klekotki przechodzą w stan świadomości wolnej od myśli. nie tylko kuchnia. To także wyposażenie. Obecnie jesteśmy na etapie wyszywania poduszek z wkładem z łusek gryczanych. Łuska, przesuwając się pod ciężarem ciała, pobudza krążenie, pozwalając skórze dodatkowo się
dotleniać. To także dekoracje, które wykonujemy własnoręcznie. Podczas tegorocznych świąt na naszych klekotkowych choinkach znajdą się nasze wypieki, jabłka, a także kolorowe łańcuchy robione własnoręcznie. Każdego dnia pojawiają się nowe pomysły, które są często wynikiem rozmów z gośćmi, dlatego też określenie kierunku działalności w naszym przypadku nie jest priorytetem. Na 130 h terenie Hotelu Młyn Klekotki można poczuć czym jest rozmach, dający niesamowite możliwości komponowania ofert szytych na miarę gości.