Xymena Bukowska
która jest zawsze czymś dodatkowym, wynikającym z wyboru i chcianym, pomimo różnych (często przemilczanych) kosztów prywatnych wynikających z zaangażowania emocjonalnego i czasowego. Warto podkreślić, że w analizowanych wypowiedziach nie pojawia się refleksja czy sugestia, że ów przymus aktywności może być czymś narzuconym z zewnątrz. Wręcz przeciwnie, silnie podkreślana jest emancypacyjna moc aktywności (jako działalności publicznej: zawodowej i społecznej), która wyrywa kobiety z zaklętego kręgu dom– praca, choć zarazem wtłacza je w kolejną późnonowoczesną walkę o zrównoważone życie (work-life-balance). Stawiają jej czoła, posiłkując się kobiecymi strategiami budowania kapitałów społecznych (specyficznych więzi) i kulturowych, pozwalających zdobyć uznanie, być widzianymi w przestrzeni publicznej.
88