Cztery Pory Roku w Pieninach - Informator dla Gości apartamentów na Szczycie, Jaworczański Raj pod Wysoką i Pienińska Grota
ww.szczawnica-noclegi.com tel. +48 603 591 924
Przełom Dunajca (najpiękniejszy przełom rzeczny w Europie) jest jedną z największych atrakcji w Pieninach. Spływ przełomem to atrakcja na skalę europejską. Przełom Dunajca jest fenomenem natury i należy do najbardziej widowiskowych tego typu zjawisk geologicznych w całej Europie. Występują tu idealne warunki do uprawiania kajakarstwa górskiego. W związku z tym od lat organizuje się tu spływy kajakowe, tratwą oraz rafting, które cieszą się bardzo dużą popularnością wśród przyjeżdżających w Pieniny turystów. Samo powstanie przełomu Dunajca owiane jest tajemnicą. Wśród miejscowych górali krąży wiele legend, które próbują wyjaśnić jego historię. Jedna z nich mówi o walecznym rycerzu Ferkowiczu, który gonił tędy króla węży. Trasa jaką się poruszał miała właśnie stać się owym Przełomem Dunajca. Inna z kolei głosi, że ujście Dunajcowi wyrąbał sam król Bolesław Chrobry. Dunajec jest jedną z najpiekniejszych rzek Polski, miejsce, którego magia od wieków działa na wyobraźnię odwiedzających. Przepływając przez Pieniny tworzy malowniczy przełom na odcinku miedzy Sromowcami Wyżnymi a Szczawnicą, bedąc jednocześnie rzeką graniczną miedzy Polską a Słowacją. cd. na str. 2
„Kto nie był w Tatrach i Pieninach, ten nie był nigdzie i nic nie widział”. Władysław Anczyc
i Tatry ze
[Droga] ...kręta nie bez mozołu dla koni i niemałej baczności woźnicy wymagająca, nagrodzi podróżującego urokiem dzikiej i górskiej przyrody...
...jest to zatem droga dziko romantyczna, w wielu miejscach ponad samym przepaścistym brzegiem szumiącego Dunajca, o wiele dłuższa, trwożliwego zastraszyć może.
Tymi słowami opisywał w 1852 roku drogę wiodącą przez Obidzę autor pierwszego polskiego przewodnika o Szczawnicy, doktor Michał Zieleniewski. Po ponad 150 latach, kiedy warunki podróży uczyniły góry powszechnie dostępnymi dla tysięcy turystów, Pieniny zachowały swój niezwykły urok. A mimo odczarowania świata, którego dokonują dziś elektroniczne media, nadal odkryć tu można miejsca dziewicze, nietknięte niemal ludzką stopą. Ową krainą nieznaną pozostają różnorodne formy twórczości artystycznej, inspirowanej pienińskim krajobrazem i tradycją, a w szczególności literatura, spisywana zarówno przez górali jak i przez podróżników zwabionych magią tych miejsc.
Cytat z przewodnika „Wody lekarskie szczawnickie” opisujący uroki Pienin.
MIEJSCE KULTOWE: MUZYCZNA OWCZARNIA
- Najlepszy muzyczny klub na świecie. - To nie nasza megalomania, ale opinia największego z wielkich, czyli Nigel’a Kennedy’ego - światowej sławy skrzypka. www.muzycznaowczarnia.pl (koncerty według harmonogramu na stronie) cd. na str. 5
Ten Magazyn jest dla Ciebie i został stworzony, aby uatrakcyjnić
Widok na Wysoką
szlaku Biała Woda - Obidza
Wąziutkie nasze łodzie, przepięte łańcuchem, Lekko mkną po Dunajcu sennym jakimś ruchem. I tak modrawą falę przecinają gładko, Jakby ptactwa wodnego żeglujące stadko. Maria Konopnicka “Nad Dunajcem”
Twój pobyt. Dziękujemy
Przełom Dunajca cd. ze str. 1 Przepływając przez Pieniny Dunajec tworzy kręty, skalisty wąwóz o długości około 9 kilometrów. Wąwóz otoczony jest kilkusetmetrowymi ścianami, których wapienne urwiska przepięknie komponują się z porastającymi je lasami. Płynąc przez przełom pieniński w siedmiu pętlach rzeka wydłuża swój bieg z 2,8 km w linii prostej do prawie 9 km. Spadek rzeki na tym obszarze wynosi 20 m, spadek między Kątami /466 m n.p.m./, początek spływu, a Krościenkiem /421 m n.p.m./ wynosi 45 m.
Spływ Przełomem Dunajca rozpoczyna się obecnie na przystani flisackiej w Sromowcach - Kątach i kończy w Szczawnicy (czas trwania spływu tratwą to około 2 godz. 15 min, długość to 15 km). Przed laty spływ miał swój początek w Czorsztynie jednak w związku z budową zapory na Dunajcu, jego trasa została skrócona.
Podróż rozpoczynamy płynąc wartkim nurtem Dunajca wprost na skaliste zbocza Macelowej Góry (802 m n.p.m.). Uwagę przyciągają laski reliktowej sosny zwyczajnej, z okazami liczącymi po 150 lat w wodzie często można zauważyć majestatycznie spacerującego bociana czarnego. Po pierwszym impecie dolina staje się szeroka, płaskodenna z rozległymi kamieńcami. Ten 6 - kilometrowy odcinek zdaje się na pozór monotonny, niemniej pozwala w spokoju podziwiać dalekie panoramy i cieszyć się pełnią słońca.
Mijamy Sromowce Niżne przybliżając się coraz bardziej do masywu Trzech Koron, aby nagle wykonać gwałtowny skręt w prawo i wpłynąć w skalne wrota Pienińskiego Przełomu. Otwiera się przed nami zaczarowany świat pełen uroku i tajemnicy, jakaś kraina marzeń. Łódź nasza wydaje się mała i niska wobec otaczającego nas ogromu przepaścistych ścian, ostrych turni i zębatych szczytów. Właściwy przełom Dunajca zaczyna się kilometr za Sromowcami Niżnymi u stóp Ostrej Skały. Na dystansie 3 km w linii prostej rzeka tworzy 7 dużych pętli, wydłużając swoją trasę do 8 km. Dolina zwęża się miejscami do 50 m, a jej pionowe wapienne ściany wznoszą się na wysokość 200–300 m nad poziom rzeki. Spadek nie jest równomierny, wartkie bystrzyny przeplatają się ze spokojnymi odcinkami.
Przełom Dunajca można zwiedzać też szlakami Pienińskiego Parku Narodowego - pieszo lub na dwóch kółkach.
szczegółowe informacje o spływie http://flisacy.pl
Łódkę do drogi strumień kołysze I pianą rosi nadbrzeżne mchy; Płyńmy więc w ciemność i nocną ciszę W krainę cudów marzeń i mgły. Adam Asnyk “Z podróży Dunajcem”
Kinga rzuciła wstążkę i w tym miejscu rzeka wypłynęła burzliwym nurtem. Tatarzy skoczyli wpław. Wtedy rzuciła grzebień, i wyrosły góry i skały mocno strzelające w niebo. Wrogowie nie odstąpili, ale wdzierali się po urwiskach. Wtedy Kinga rzuciła szczotkę do włosów i w tym mgnieniu nagie góry pokryły się drzewami i wszelakimi krzewami. Mimo to dalej przedzierali się przez niedostępne bory, więc Kinga rzuciła zwierciadło, z którego zrodziło się jezioro i zalało wszystkie równie i wąwozy, a tylko szczyty wysterczały ku niebu, a najwyższe – Sokolica, matka Pienin i Korona. - Jedna z legend o powstaniu Pienin
PIENINY są jednym z najpiękniejszych i najbardziej malowniczych pasm górskich w Polsce. Ich środkowa część jest jednym z najatrakcyjniejszych regionów turystycznych w naszym kraju. O dużej popularności turystycznej decydują walory przyrodnicze oraz pozaprzyrodnicze tych gór, dostępność komunikacyjna, dobrze zorganizowana infrastruktura turystyczna, występowanie kwaśnych, nasyconych wód leczniczych. Niewiele osób spacerując po uliczkach Szczawnicy zdaje sobie sprawę, że królujące nad miasteczkiem szczyty Bryjarki i Jarmuty są wygasłymi wulkanami. Kilkanaście milionów lat temu nad obszarem południowo zachodniej Polski górowały stożki czynnych wulkanów. To właśnie dzięki dawnym procesom wulkanicznym występują na tych terenach naturalne źródła kwaśnej wody mineralnej zwanej przez górali szczawami. W Pieninach występuje 1100 gatunków roślin. Uważa się, że jest tu połowa znanych w Polsce gatunków zwierząt (13–15 tys. gatunków).
Pieniński Park Krajobrazowy był pierwszym parkiem w Europie.
SZCZAWNICA Pierwsze wzmianki o Szczawnicy pochodzą z 1413 roku, choć osadnictwo ludzkie na tym terenie istniało już wcześniej. W połowie XIV wieku Szczawnica była parafią, by w 1529 roku stać się filią parafii krościeńskiej (była nią do 1889 roku). Już w XV wieku istniała w Szczawnicy instytucja sołtysa: w dokumentach z tego okresu wymieniony jest sołtys szczawnicki - Mikołaj. W latach 1487-1492 Kazimierz Jagiellończyk odnowił Janowi, kolejnemu szczawnickiemu sołtysowi, prawo użytkowania 3 łanów (zwykle sołtysi dysponowali wówczas dwoma łanami), potwierdzony ponownie przez króla Jana Olbrachta w roku 1494. Oprócz tego w 1581 r. Szczawnica obejmowała 2 ½ łana kmiecego i 4 łany zajmowane przez zagrodników bez roli. W tym czasie wieś należała do sta-
rostwa czorsztyńskiego.
Już w 1770 r., pod pozorem budowy pogranicznego kordonu sanitarnego, Austria zagarnęła część południowych ziem Rzeczypospolitej, tj. starostwa nowotarskie, czorsztyńskie i sądeckie – w tym również Szczawnicę. Dwa lata później, przy I rozbiorze Polski, tereny te włączono do węgierskiej części domeny Habsburgów. W 1811 r. dobra szczawnickie zostały przejęte przez austriackie władze skarbowe, a następnie wystawione na sprzedaż. W 1828 r. nabył je emerytowany poczmistrz, Jan Podhajecki, by rok później (formalnie: w roku 1834) przekazać je Józefinie i Stefanowi (Szczepanowi) Szalayom, którzy w rzeczywistości sfinansowali zakup.
DOJAZD DO PRZYSTANI FLISACKIEJ
- Ze Szlachtowej lub Jaworek do Sromowiec Niżnych można dostać się: - TAXI (Pan Jurek tel. 602804461 (dla naszych Gości rabaty)
- miejscowymi busami do Szczawnicy, a następnie do Sromowiec Niżnych.
Sromowce Niżne ul. Pod brzegami 15
Tel.+48 608 80 60 30 (dla naszych Gości rabaty)
Po śmierci Stefana Szalaya Szczawnicę przejął w 1839 r. jego syn Józef Szalay. To właśnie on jest uważany za twórcę uzdrowiska. Wzniósł on pierwsze budynki zdrojowe z prawdziwego zdarzenia oraz kaplicę zdrojową, którą sam zaprojektował, rozszerzył i urządził Park Górny, zakrył koryto Szczawnego Potoku pod dzisiejszym placem Dietla. Dbał o reklamę uzdrowiska, w którym od 1840 r. latem stale ordynował lekarz (był nim dr Onufry Trembecki, w l. 1848-1883 główny lekarz zdrojowy). cd. na str. 3
JAWORKI to mała wioska w województwie małopolskim, leżąca w Pieninach, niedaleko Szczawnicy (1 stycznia 2008 r. wieś została wyłączona spod administracji miasta Szczawnicy, w związku ze zmianą rodzaju gminy z miejskiego na miejsko-wiejski z równoczesnym uzyskaniem statusu wsi), na styku dwóch pasm górskich - Radziejowej i Małych Pienin. Zbiegają się tu cztery duże potoki, rzeźbiące malownicze doliny, z których najpopularniejsza jest dolina potoku Kamionka, tworząca wspaniały wąwóz Homole.
W skład wsi wchodzą Biała Woda i Czarna Woda. Po drugiej łemkowskiej wiosce, Czarnej Wodzie, została dziś jedynie nazwa. Wieś już nie istnieje. Znajdowała się nieopodal Białej Wody i Jaworek. Administracyjnie miejscowość wcielono do Jaworek.
Rozpoczynając wycieczkę popularnym i malowniczym wąwozem Homole wychodzimy z Jaworek - połemkowskiej wsi, niegdyś głównej osady Rusi Szlachtowskiej.
Mieszkańcy wiosek nosili oryginalne nazwiska i przydomki: Bulak Wasko po Janiczku, Fećko Hnatowicz od Petrylaka, Andrij Ikona od Mintaja. Nazwa wsi pochodzi od Jaworów. W latach międzywojennych mieszkał tu tylko jeden Polak, i to żonaty z Łemką (Józef Nyka).
Atrakcjami turystycznymi wsi są: rezerwat przyrody Wąwóz Homole, rezerwat przyrody Biała Woda, rezerwat Wysokie Skałki, rezerwat przyrody Zaskalskie oraz znany klub muzyczny Muzyczna Owczarnia.
SZLACHTOWA - dawna wieś łemkowska położona na terytorium Beskidu Sądeckiego, w dolinach Sielskiego Potoku i Grajcarka. Jest najbardziej wysuniętą na zachód wsią w Polsce, zamieszkałą niegdyś przez autochtoniczną ludność ruską. Dawniej tereny te określano jako Ruś Szlachtowska.
Rusini Szlachtowscy różnili się od Łemków zza Popradu silnymi wpływami języka polskiego i słowackiego oraz podhalańskich i spiskich zwyczajów i stylów (architektura), które przesiąkły ich kulturę.
Badacze twierdzą, że etnograficznie także różnili się od swoich pobratymców ze wschodu, przybyli bowiem niegdyś nie z Ukrainy, a z południa, z rejonu Bałkanów. Bliżej im do mieszkańców osad położonych obecnie na południe od Małych Pienin, po słowackiej stronie granicy.
Mężczyźni trudnili się drutowaniem garnków. W letnim sezonie wędrowali ze swymi przenośnymi warsztatami aż pod Warszawę. Utrzymywali się także z rolnictwa i pasterstwa.
Nie ma już społeczności Rusinów Szlachtowskich. Po II wojnie światowej poddana została ona brutalnym akcjom przesiedleńczym. Część mieszkańców została wywieziona na tereny ówczesnego Związku Radzieckiego jeszcze przed 1947 rokiem. Była to akcja dobrowolna.
O ile w innych rejonach zamieszkanych przez Łemków podczas tej akcji przeniosło się ich bardzo niewielu, to Ruś Szlachtowską na tym etapie opuściła ich większość. Jak podaje Józef Nyka („Pieniny - przewodnik”), z 2100 osób wyjechało wtedy aż 1857 ludzi, pozostały tylko 23 rodziny.
O tym, jak bardzo ubodzy byli to ludzie, świadczy fakt, że tylko nieliczni zabierali konia lub krowę. -Obiecali im raj. Ale żadnego raju nie było - mówi ksiądz Józef Włodarczyk, były proboszcz parafii szlachtowskiej.
MUZEUM PIENIŃSKIE
34-460 Szlachtowa Łemkowska 37
Telefon: 18 262 22 58
Godziny otwarcia: poniedziałek zamknięte wtorek 10:00–15:30
środa 10:00–15:30
czwartek 10:00–15:30
piątek 10:00–15:30
sobota 10:00–15:30
niedziela 10:00–15:30
SZCZAWNICA cd. ze str 2.
W 1876 r. Józef Szalay zapisał uzdrowisko krakowskiej Akademii Umiejętności. W 1909 r. od Akademii uzdrowisko kupił hr. Adam Stadnicki, a po II wojnie światowej nastąpiło upaństwowienie zdrojowiska. Zmienił się społeczny przekrój kuracjuszy. Uzdrowisko nastawiło się głównie na leczenie chorób zawodowych górników i hutników.
Muzeum Uzdrowiska Szczawnickiego - Szczawnica, plac Dietla
Trzy Korony odwiedzane były turystycznie od bardzo dawna. Już w 1842 r. H. Kratter pisał: „Nie ma (...) gościa, który by nie odwiedził tych szczytów ze strony dostępnej (...) i nie napasł się stąd najpiękniejszym i najmilszym widokiem Karpatów”. W 1906 r. wyznaczono pierwszą trasę turystyczną na szczyt. W 1929 r. Trzy Korony zostały przez polski rząd wykupione od prywatnych właścicieli.
Redyk to święto owiec i pasterzy. Impreza odbywa się dwa razy do roku - wiosną i jesienią. Wtedy barwny pochód baców i juhasów wraz z tysiącami owiec przemierza przez miasto. Całemu wydarzeniu towarzyszy góralska kapela. Wrażenia niezapomniane.
Trzy Korony są najwyższym szczytem Pienin Środkowych. Nazwa całego pasma Pienin wywodzi się ze skał tej góry, górujących nad otoczeniem niczym spieniona woda. Z Okrąglicy, czyli najwyższej turni, jest najpiękniejszy widok na przełom Dunajca i górską panoramę aż po Tatry.
Masyw Trzech Koron wieńczy pięć wierzchołków: Płaska Skała, Nad Ogródki, Pańska Skała, Niżna Okrą-
glica i wspomnianą Okrąglica z malowniczą półkilometrową przepaścią. Nazwę góry można zrozumieć jedynie spoglądając na turnie od strony Czerwonego Klasztoru lub Sromowiec. Malownicze skałki układają się wtedy w kształt wykutej w kamieniu korony. Trzy Korony pierwotnie zwano Pieninami. W 1834 r. pojawiła się w dokumentach nazwa Kronenberg (przetłumaczona na polski jako Korona), a od 1860 r. dopiero obecna nazwa.
Widok na Pieniny Środkowe ze szlaku Palenica - Wysoka (na wysokości Wysokiego Wierchu)
- największy wypas owiec jest właśnie na pienińskich halach, - tylko tu spróbujesz prawdziwego, świeżego sera robionego przez miejscowych baców w pienińskich bacówkach.
Wiesz, że...?
Czym jest Redyk?
Trzy Korony od strony Sromowców Niżnych
Widok z podejścia pod szczyt Trzech Koron
Biała Woda - rezerwat przyrody utworzono w 1963 r. Znajduje się on w dolinie potoku Biała Woda oraz jego dopływu Brysztańskiego Potoku.
W sąsiedztwie rezerwatu można znaleźć wiele osobliwości, należą do nich np.:
Bazaltowa Skałka – pomnik przyrody nieożywionej. Zielonkawo- czarny bazalt.
Czerwona Skałka – wapienna skała o czerwonej barwie. Znajduje się naprzeciwko ujścia potoku Zimna Studnia do doliny potoku Biała Woda. Czerwona Skałka nosi też nazwę Skała Sfinks z powodu osobliwego kształtu oraz Kornajowska Skała z racji swojego położenia na dawnym osiedlu Kornaje.
dziana z góry skała ma charakterystyczny kształt przypominający grzbiet dinozaura, na jej grani znajduje się 5 wierzchołków.
Czubata Skała lub Czubata – wapienna skała, znajduje się zaraz za punktem sprzedaży biletów wstępu, po stronie północnej. Wraz ze Smolegową Skałą tworzy Wąwóz Międzyskały.
Kociubylska Skała – wybitna skała znajduje się na terenie rezerwatu przyrody Biała Woda. Skałę z dwóch stron opływa potok Biała Woda, tutaj też znajduje ujście Brysztański Potok.
Wąwóz Homole - „Homole to miniatura Pienin z ich dzikością, romantyzmem i malowniczością, to zakątek stworzony z kamiennego uroku, z wody i zieleni” – napisał niegdyś Jan Wiktor. Ten najpiękniejszy wąwóz Małych Pienin przyciąga turystów swoim urokiem od ponad stu lat. Na niespełna kilometrowym odcinku nagromadziło się tak wiele osobliwości przyrody, że w 1967 roku objęto wąwóz granicami rezerwatu (58,64 ha) i nadano mu imię zacytowanego na wstępie Jana Wiktora, rodowitego Szczawniczanina, który swoimi utworami literackimi rozsławiał piękno ziemi sądec-
kiej i Pienin.
Poprzez Wąwóz prowadzi szlak zielony, którym można przejść samą dolinę, co trwa około 45 minut. Po pokonaniu ostatnich stopni wychodzimy z lasu na przepiękną Dubantowską Dolinę – polanę, której największą atrakcją są znajdujące się po prawej stronie Kamienne Księgi – płaskie skały naturalnie ułożone w formie otwartej książki. Oczywiście związana jest z nimi ciekawa legenda: wg legendy w skałach zapisane są losy wszystkich ludzi na świecie. Zaszyfrowane pismo odczytał jedynie stary pop z Wielkiego Lipnika, ale Pan Bóg odebrał mu mowę, żeby ludzie nie mogli poznać swoich losów.
Dalej szlakiem możemy wejść na najwyższy szczyt Pienin - Wysoką (1050 m n.p.m.), taki spacer trwa około 3 h. Wrócić można tą samą trasą albo przez Bukowinki, wzdłuż trasy wyciągu do kompleksu Ostoja Jaworki.
Smolegowa Skała – wapienna skała, niedostępna dla zwiedzających, znajduje się tuż za wejściem do Doliny Białej Wody. Jej nazwa pochodzi od nieistniejącego już osiedla Smolegowe, wchodzącego w skład wsi Biała Woda. Wi-
MUZYCZNA OWCZARNIA - Od 2004 roku w Muzycznej Owczarni odbywa się ponad 100 koncertów rocznie. W Owczarni występowali tacy artyści jak m.in.: NIGEL KENNEDY, WISHBONE ASH, ANTHIMOS APOSTOLIS, Acid Drinkers, Bracia, Carrantuohill, Oddział Zamknięty, Dżem, Wanda i Banda, Lombard, Kasia Kowalska, TSA, IRA, Coma, Czesław Śpiewa, Grzegorz Turnau, Kroke, Mafia, Nocna Zmiana Bluesa, Marek Raduli, Pilichowski Band, Leszek Cichoński, Jacek Królik, Jarosław Śmietana, Globetrotters, Krzysztof Ścierański, Hanna Banaszak, Grażyna Auguścik, Andrzej Poniedzielski, Jorgos Skolias, Mikromusic, Grzegorz Kapołka, Janusz Strobel, Janusz Muniak, Włodzimierz Nahorny, Zbigniew Namysłowski, Jan Ptaszyn Wróblewski, Sławomir Jaskułke, Martyna Jakubowicz, Marek Bałata Andrzej Nowak z TSA i wiele innych gwiazd polskiej i światowej sceny muzycznej.
Przy okazji koncertów zostało zarejestrowanych kilka płyt, jak m.in. Marek Raduli SQUAD 2003 live in Jaworki, Carrantuohill – Session - Natural Irish & Jazz (album otrzymał nagrodę Fryderyk w kategorii album roku etno/folk) czy 4szmery – No Sheep Till... Muzyczna Owczarnia.
W Muzycznej Owczarni swoje 50 urodziny obchodził Nigel Kennedy, a 25-lecie twórczości świętował Marek Raduli. Wojtek Pilichowski powiedział kiedyś: Nie zagrać w Muzycznej Owczarni to obciach. Muzyczna Owczarnia położona jest 200 m od apartamentów Pienińska Grota
Wysoka - nazywana też potocznie Wysokimi Skałkami, to kolejny szczyt wchodzący w skład Korony Gór Polski. Wysoka wznosząca się na wysokość 1050 metrów jest najwyższym szczytem całego masywu Pienin. Wierzchołek Wysokiej leży w grzbiecie Małych Pienin i góruje nad wsią Jaworki.
Na szczycie Wysokich Skałek znajduje się punkt widokowy, z którego przy dobrej pogodzie zobaczymy szczyty Tatr, Beskidu Sądeckiego, Gorców,
a także Gór Lewockich, Gór Czerchowskich i Magury Spiskiej na Słowacji oraz oczywiście Pienin. Widoczna jest również Babia Góra i Pilsko w Beskidzie Żywieckim.
Wysoki Wierch - kopulaste wzniesienie w Małych Pieninach o wysokości 898 m. Położony jest w grzbiecie Małych Pienin. Przebiega przez niego granica polsko-słowacka. Jest to dość wyodrębniony, bezleśny, kopulasty szczyt, ze wszystkich stron otoczony dużymi łąkami. Na szczycie jest wspaniale o każdej porze dnia – a szczególnie o wschodzie i zachodzie słońca. To właśnie z tego miejsca rozciągają się najpiękniejsze w całych Pieninach panoramy Tatr Wysokich. Właśnie z Wysokiego Wierchu najbardziej bajkowo prezentuje się łańcuch Pienin właściwych – najeżony skalnymi iglicami i zalesionymi trójkątami szczytów.
A przy odrobinie szczęścia ujrzymy krajobraz zanurzonych w morzu chmur – niczym wyspy zalewane przez fale chmur. Niezapomniane widoki! Z apartamentu na Szczycie czas dotarcia do szczytu to około 45-60 min.
Widok na Wysoką z nad Białej Wody (szlak na Obidzę)
Widok z Wysokiego Wierchu
Wejście do Wąwozu Homole
Wysoka od strony Wąwozu Homole
Sokolica - przestrzeń, która zdaje się nie mieć granic; fascynujący, widok na bajkowy przełom Dunajca, soczyście zielone Pieniny Środkowe i Małe oraz majestatyczne Tatry Bielskie czy Wysokie. Wszystko to w otoczeniu magicznych, reliktowych sosen przedziwnych kształtów, z których najstarsza liczy sobie 500 lat. Widok z mierzącej 747 m n.p.m. Sokolicy to bez wątpienia jeden z najpiękniejszych w Polsce!
Sokolica, choć nie jest najwyższym szczytem w kraju, robi niezwykłe wrażenie za sprawą strzelistych, chłodnych południowych ścian. Ściany te opadają gwałtownymi uskokami niemal pionowo, w 310-metrową przepaść, aż do przełomu Dunajca. Robią ogromne wrażenie nie tylko z góry, ale też z perspektywy rzeki. Najwyższy uskok to niemal stumetrowej wysokości ściana pod szczytem. A tuż pod nią znajduje się spiczasta skała zwana Głową Cukru.
Na brzegu tej przepaści rosną bardzo charakterystyczne sosny reliktowe. Charakterystyczny kształt drzewek zawieszonych nad Przełomem Dunajca jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych polskich widoków i oczywiście każdy chce mieć na ich tle zdjęcie.
Samo wejście na Sokolicę to boczna, odbiegająca od szlaku ścieżka ubezpieczona metalowymi poręczami (ok. 40 m różnicy poziomów, 7 min podejścia w górę). Do tego miejsca prowadzi niebieski szlak turystyczny, który przebiega
Legenda o powstaniu Sokolicy: Dawno temu, w X wieku, w miejscu, gdzie dziś płynie Dunajec, rozlewało się ogromne jezioro zagrodzone górami, w których panował potężny król Pienin. Mieszkał on w kamiennym zamku na górze, która dziś nazywa się zamkowa. Miał on dwóch synów – starszego Czerteża i młodszego Czertezika oraz piękną córkę Sokolicę. Pewnego razu na króla Pienina napadł nieprzyjaciel i zaskoczył go nieprzysposobionego do obrony. Wtedy Pienin wysłał starszego syna Czerteża, aby powędrował górami do sprzymierzonego króla Lubania po pomoc. Czerteż wyruszył nocą, dotarł do skalnej grani nad Pienińskim Potokiem. Tu czyhali na niego wrogowie, zabiwszy go strącili w przepaść. Gdy pomoc nie nadchodziła, Pienin wysłał młodszego
syna – Czertezika do króla Lubania. Ale i ten młodzieniec dotarłszy do miejsca gdzie zginął jego brat, został zabity. Król Pienin odparłszy pierwszy atak wroga, rozkazał odnaleźć zwłoki synów, wykuć im grobowce w skałach, na których zginęli, a skalne sarkofagi nazwał Czerteżem i Czertezikiem. Piękna córka królewska – Sokolica chodziła często na groby braci. Pewnego razu gdy przebywała nieopodal, napotkał ją zły czarownik, gdy zrywała kwiaty. Uderzył ją różyczką i powiedział – „Stań tu i na wieki będziesz stała” . Sokolica zmieniła się w skałę, równie piękną jak i ona sama, a zrozpaczony Pienin nadał skale imię swojej córki. Dlatego właśnie skała Sokolica na wiosnę porośnięta jest złotawymi kwiatuszkami smagliczkami, upodabniającymi ją do panny w wieńcu.
ze Szczawnicy odcinkiem Drogi Pienińskiej przez przewóz promowy (Nowy Przewóz) na drugą stronę Dunajca i dalej tzw. Sokolą Percią.
Aktualnie wstęp na sam szczyt Sokolicy (podobnie jak na Trzy Korony) jest płatny. Bilet upoważnia również do wejścia na Trzy Korony (w tym samym dniu).
Jarmuta - Wędrując po Pieninach można, zupełnie nieświadomie, zdobyć szczyt najprawdziwszego wulkanu. Wystarczy tylko pojechać do Szlachtowej (Szczawnica). Jarmuta - to najbardziej rozpoznawalny szczyt położony w pobliżu Szczawnicy. Jest to jedna z nielicznych w Pieninach gór pochodzenia wulkanicznego, wyróżniająca się m.in. za sprawą bardzo charakterystycznego, stożkowego kształtu. Ze szczytu Jarmuty rozpościera się widok na Tatry, Pieniny i Beskid Sądecki. Znajdziemy tutaj wulkaniczne głazy andezytowe. Najciekawsze atrakcje nie czekają na nas na szczycie, lecz trochę niżej. U południowych podnóży Jarmuty znajduje się nieczynny już kamieniołom, w którym wydobywano andezyt, natomiast u podnóży wschodnich kryje
się największa ciekawostka masywu –miejsce o uroczej nazwie Bania w Jarmucie. Co to takiego? Bania to dawne, gwarowe określenie kopalni i w przypadku Jarmuty odnosi się ono do sztolni, które pozostały po prowadzonym tu w XVIII wieku wydobyciu srebra.
Dziś po kopalni zostały zalane wodą sztolnie, które dość trudno odnaleźć i ze względów bezpieczeństwa lepiej się do ich środka nie zapuszczać. Wejście zostało zresztą zabezpieczone kratą, aby turyści nie przeszkadzali żyjącym tu nietoperzom. Śladem po kopalni są także legendy o ukrytych w głębi ziemi labiryntach i zamieszkujących je duchach. Na spotkanie tych ostatnich raczej nie ma co liczyć, ale kto wie…
