Biuletyn Informacyjny Nr 4 (71) 2020

Page 28

F E L I E T O N

Upamiętniający

białostockich ewangelików monument stanął na R ynku

S iennym w Białymstoku

Granice nie dzielą Cienka linia na mapie, która wyznacza granicę między dwoma państwami, rzadko kiedy jest jednocześnie granicą między dwoma diametralnie różnymi światami. Zawsze istnieje jakaś strefa przejściowa, przestrzenny bufor określany mianem pogranicza. Tu następuje wstępna „filtracja” i rozpoczyna się proces wzajemnego przenikania się kultur. Kultura bowiem, tak jak i wyrastająca z niej architektura, nie uznaje granic państwowych. Na pograniczu ich ostrość zdecydowanie jednak łagodnieje – potwierdza to tezę, że o ile granica zawsze coś dzieli, to pogranicze zawsze coś łączy, coś spaja. Pogranicze wyciska wyraźne piętno na tożsamości jego mieszkańców. Powoduje, że tożsamość ta traci jednolity wymiar, bo konstruują ją pierwiastki róż- Od strony ul. Rynek Sienny główne ścieżki skweru są ułożone na planie krzyża. W miejscu ich przecięcia nych narodów, różnych kultur. znajduje się betonowy blok, wewnątrz którego umieszczono płaskorzeźby autorstwa prof. Jarosława Ten swoisty wielogłos, niejednokrotnie Perszki. Pod monumentem umieszczono kryptę, w której spoczęły szczątki po ekshumacji pochówków słyszalny w fizyczny niemal sposób, znalazł swoje odzwierciedlenie również w przestrzeni miejskiej i struktu- śmy wybrać z tej plątaniny jakąś swoją własną (zgodną z naszym rze społecznej Białegostoku. W praktyce oznaczało to, że rodzi- światopoglądem, czy świadomością narodową) cząstkę i tylko ła się ona na gruncie kilku kultur, uznając je w równym stopniu do niej się odwoływać? Czy raczej wsłuchać się w otaczający nas za swoje własne, bliskie. Przygarniała je, chętnie przejmując kulturowy wielogłos? Romantyczny mit pogranicza mówi o tym zarówno ich ułomności (nawet przeciętność lub wręcz miałkość), terenie jako o pewnej duchowej całości, przestrzeni o metafizyczjak i niepowtarzalne, bo wynikające być może z jakiejś ludowej nym niemal wymiarze. Wielokulturowy Białystok to jednak już tylko swoiste „hasło reklamowe”. W sali modlitw dawnej synagogi szczerości, piękno. U współczesnych nam purystów ta bezwarunkowa akceptacja Beit Szmuel przy ul. Branickiego 3 jeszcze kilka lat temu stał ring wywołuje niemały ból głowy. Jak bowiem szukać korzeni w miej- bokserski. Na miejscu dawnych cmentarzy unickich, prawosławscu, gdzie są one tak bardzo splątane? Co gorsza, gdzieś na końcu nych i katolickich powstał gmach Opery i Filharmonii Podlaskiej. naszych poszukiwań może się okazać, że te korzenie są nie tylko Na ewangelickim cmentarzu jeszcze do niedawna parkowały nasze, ale że musimy je dzielić z sąsiadami. A więc, czy powinni- samochody... Jeden z kolegów architektów stwierdził: „Miasto

28

BIULETYN INFORMACYJNY


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.