W Naszej Gminie nr 29 (2012)

Page 14

14

W Naszej Gminie

Tradycja

www.kujawy.media.pl

nr 29, mrzec 2012

Zabawa w Świętosławiu

Nauczycieli ze Smólnika trudno rozpoznać

Pożegnali karnawał Karnawał, czyli zapusty dawne (mięsopusty) trwał do Wielkiego Postu. W Polsce kiedyś obchodzono go szumnie i z wielką fantazją. Był to czas biesiad, pijatyk, tańców i nieustającej zabawy. Dzisiaj zabawy są skromniejsze, ale się odbywają i cieszą uczestników.

Fot. Andrzej Kłódkowski

Zabawa dla dzieci ze Smólska i Kolonii Dębice

Dzieci w strojach karnawałowych na zabawie w szkole w Smólniku

W szkołach i świetlicach wiejskich, jak co roku w tym okresie odbywały się zabawy karnawałowe dla dzieci i młodzieży, które mieszkańcy wiosek często nazywają „zabawą choinkową”, ponieważ młodzi otrzymują paczki z prezentami. Jak na bal karnawałowy przystało, coraz więcej dzieci, a także nauczyciele przebierają się w niecodzienne stroje. Większość zabaw odbywała się w ostatnim tygodniu tuż przed ostatkami i na zakończenie zapustów. Coroczną zabawę karnawałowo-choinkową dla dzieci zorganizowano w świetlicy wiejskiej w Smólsku. Około siedemdziesięcioro dzieci ze Smólska i Kolonii Dębice otrzymało paczki z

W wesołym pochodzie popularnej „kozy” ze Świętosławia nie brakowało konia, kozy, bociana, diabła, śmierci, baby i dziada oraz maszkar

drobnymi upominkami i słodkościami. Były tańce i wiele radości. Głównym organizatorem tej cyklicznej zabawy był, jak zawsze radny gminy Witold Makaro, a pomagali sołtysi i druhowie z OSP w Smólsku. Fundatorem paczek byli Małgorzata i Jerzy Wiśniewscy, Honorowi Obywatele gminy Włocławek. Na wiejskie drogi, a także ulice Włocławka wyszły bajeczne kolorowe, dziwaczne korowody maszkar i przebierańców. W tłusty czwartek w Świętosławiu bawiła się cała wieś. Jak na zapusty, czyli karnawał przystało po wsi od domostwa do domostwa grasowała „koza”. Na koniec grupa zapustna, czyli popularna „koza” ze Świętosławia zawitała do świetlicy, w której trwała zabawa dla dzieci, ale bawili się także starsi. Paczki ze słodkościami dla 70 dzieci ufundował radny Bogusław Wrocławski wraz z żoną. Dodajmy, że przebierańcy ze Świętosławia uczestniczyli także 19 lutego w XXIII Korowodzie grup zapustnych we Włocławku organizowanym przez Muzeum

Ziemi Kujawskiej i Dobrzyńskiej we Włocławku. Grupa ze Świętosławia prezentowała się wspaniale i tak jak inne głośnym trzaskaniem z batów, dźwiękami dzwonków, odgłosami kłapiących szczęk maszkar zwierzęcych i śpiewem zwracała na siebie uwagę mieszkańców miasta. Co roku zabawę choinkową dla uczniów organizuje także Zespól Szkół z Oddziałami Integracyjnymi w Smólniku. Ciekawostką jest, że oprócz dzieci w bajkowe stroje przebierają się również nauczyciele. W czasie, gdy dzieci się bawiły rodzice mieli możliwość spędzenia czasu w kawiarence „Dar serca” prowadzonej przez SSU i Szkolne Koło Wolontariatu. Przypomnijmy, że pierwotnie zapusty związane były z magicznymi obrzędami, a ich celem było odpędzenie zimy i pobudzenie sił witalnych przyrody. Dzisiaj są raczej zabawą, a jej uczestnicy także mają nadzieję na rychłe przyjście wiosny. Tekst i fot. Jolanta Pijaczyńska

Koza ze Świętosławia zawędrowała na ulice Włoclawka


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.