Zycie Kolorado - November 2021

Page 16

ŻYCIE KOLORADO | www.zycie-kolorado.com | Listopad | November 2021

16

Cel w podróży

Tam, gdzie skały mają oczy tekst i zdjęcia: BOGUSIA CHOCHOŁOWSKA-PARTYKA Gdzie teraz jest twoja ziemia? Tam, gdzie pogrzebani są moi zmarli. - Wódz Szalony Koń lack Hills - Góry Czarne to duma Południowej Dakoty. Mieniące się ciemnymi odcieniami skały, ni stąd ni zowąd wyrastają w środku Wielkich Równin, trawiastej prerii, gęsto pokrywając się zielonymi lasami. W zagadkowy sposób to maleńkie pasmo górskie geograficznie odstaje od górujących na zachód olbrzymich Gór Skalistych. Dla Siuksów, a bardziej poprawnie Lakotów, te skały to ziemia magiczna, święta. Według ich wierzeń to tu znajduje się axis mundi (centrum świata). Ale historia nie szczędziła tym wzgórzom wojen i cierpień. W latach 70-tych XIX wieku, zaledwie kilka lat po podpisaniu umowy między amerykańskim rządem a plemionami Lakota, która zagwarantowała rdzennym mieszkańcom tę ziemię, na ich nieszczęście, odkryto tu zasoby złota. To odkrycie zapoczątkowało krwawą wojnę, zwaną Wojną o Góry Czarne, która ostatecznie zakończyła się przegraną Lakotów, wspieranych przez plemiona Szejenów i Arapaho oraz “odkupieniem” tych terenów przez rząd Amerykański. Region szybko zarażony został gorączką złota, a dochodowy “złoty interes” odmienił tę ziemię na zawsze. Nowe miasta rosły jak grzyby po deszczu a drogi do złotonośnych pól i nitki kolejowe docierały coraz dalej. Spór o Czarne Góry trwa do dziś, już nie na polach bitwy a w sądzie. A imiona bohaterów tych wojen zapisały się na stałe w historii Południowej Dakoty.

Pomnik Szalonego Konia | Poniżej: W “szkolnym” autobusie z wizytą u wodza słynnym projekcie Mt. Rushmore, czyli znanych “głowach prezydentów”, nad którym prace trwały już od ponad dekady. Dla młodego artysty było to spełnieniem marzeń i pozwoliło mu nabrać nowych doświadczeń w pracy nad monumentalnymi projektami w górskich plenerach. Jak się wkrótce okazało,

Otóż, o talencie Korczaka szybko usłyszano też w Black Hills. Narodziła się bowiem wśród żyjących w pobliskich rezerwatach rdzennych mieszkańców tych okolic idea uwiecznienia swojej historii, kultury i bohaterów pomnikiem wyrytym w skale, który byłby darem dla przyszłych pokoleń. Jeszcze w

doszło do spotkania dwóch kreatywnych osobowości. Jeden miał marzenie, drugi miał wizję. Korczak pokochał historie ludzi, którzy mieszkali tu od poczatku, opowieści o pasących się na preriach bizonach, o radościach i smutkach, o bitwach wygranych i przegranych, o życiu i śmierci, o legendach

inny górski projekt już wkrótce zapoczątkuje nowy rozdział w jego życiu, a ostatecznym medium artysty-rzeźbiarza stanie się „czarna” skała.

tym samym roku, wódz Henry Standing Bear wysłał do Korczaka propozycję współpracy przy niesamowitym przedsięwzięciu Crazy Horse Memorial. I tak o Szalonym Koniu znowu zrobiło się głośno. Wkrótce

i bohaterach. Korczak Ziółkowski podjął wtedy decyzję, która miała zmienić jego życie na zawsze. W jego głowie powstał pomnik monumentalnych rozmiarów, większy niż jakakolwiek tego typu górska rzeźba

W 1876 roku, pod Little Big Horn, Siódmy Oddział Kawalerii pod wodzą osławionego pułkownika George’a Armstronga Custera dał się zaskoczyć wojownikom Dakota dowodzonym przez charyzmatycznego wodza Szalonego Konia (Crazy Horse). Oddział armii amerykańskiej został rozgromiony w pył, gdy ponad 200 żołnierzy wraz z przywódcą straciło życie. Niecały rok później szala zwycięstwa przeniosła się jednak na drugą stronę. Szalony Koń został pojmany i ostatecznie zginął pchnięty bagnetem w plecy, gdy stawiał opór podczas próby internowania. Miał podobno zaledwie około 30 lat. Około, bo jego data urodzenia nie jest pewna. I tak Crazy Horse stał się nieustraszonym wojownikiem o wolność, legendą, która żyje w pamięci kolejnych pokoleń. 60 lat później, w samym sercu Czarnych Gór, świat znowu o tej legendzie usłyszy. W 1939 roku, gdy na świat spadał cień II wojny światowej, pewien rzeźbiarz-samouk zgarnął pierwszą nagrodę na Wystawie Światowej w Nowym Jorku za marmurową rzeźbę wielkiego Polaka, Ignacego Jana Paderewskiego. Zwycięzcą był nieprzypadkowo, syn polskich imigrantów, Korczak Ziółkowski. Urodzony w Bostonie, osierocony już rok później, gdy jego rodzice zginęli niespodziewanie w wypadku, mały Korczak tułał się od jednej do drugiej rodziny zastępczej. Trudne dzieciństwo nauczyło go ciężkiej pracy, a wrodzony upór i artystyczny talent pomogły młodemu chłopakowi zdobyć ostatecznie uznanie artystycznym środowisku Nowego Jorku i Bostonu. Mimo, że nigdy nie studiował rzeźbiarstwa w szkole, jego dzieła mówiły same za siebie i dały mu rozgłos w Bostonie i Nowym Jorku, a później również na świecie. Wygrana na Wystawie Światowej sprawiła, że utytułowany artysta otrzymał zaproszenie od Gutzona Borgluma do współpracy przy


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.