Zycie Kolorado - November 2021

Page 10

10

ŻYCIE KOLORADO | www.zycie-kolorado.com | Listopad | November 2021

Niektórzy lubią podróżować...

O Paryżu można nieskończenie czyli kilka kartek z jego historii tekst i zdjęcia: HANNA CZERNIK iewiele jest miejsc na świecie aż tak opiewanych, odwiedzanych, wielbionych i krytykowanych jak położona nad Sekwaną stolica Francji. Truizmem wręcz jest nazywanie jej kulturalną mekką zachodniego świata, od wieków jak magnes przyciągającą przedsiębiorców, kupców, bywalców salonów, ludzi nauki, artystów i turystów, dającą schronienie politycznym uchodźcom, wywołującą tęsknotę i budzącą do życia legendy. I choć inne metropolie, jak Londyn, Rzym, czy Nowy Jork też bywają soczewkami skupiającymi całą uwagę współczesności, Paryż uparcie zachowuje swoje niepodważalne miejsce w panteonie najwspanialszych miast świata. O ile według znanego porzekadła wszystkie drogi prowadzą do Rzymu - bo istotnie wiele nawet współczesnych szos Europy wiedzie szlakami wytyczonymi dwa milenia wcześniej przez armię rzymską budującą je w trakcie podbijania Europy - o tyle można odwrócić to powiedzenie, że wszystkie drogi wiodą z Paryża. Nowe idee, nowe mody, prądy, nowe kierunki w sztuce od co najmniej 400 lat. Jak to sarkastycznie ujął Klemens von Metternich, austriacki mąż stanu i jeden z głównych architektów nieszczęsnego dla Polski kongresu wiedeńskiego: Kiedy Paryż kichnie, Europa dostaje kataru. Niemal każda nacja ma własną historię z nim splecioną. Na pewno Polacy. I na pewno Amerykanie.

Paryżanie nie boją się łączyć nowego ze starym… Szklana piramida przed Luwrem o zmierzchu, wrzesień 2021

drewniane mosty. Czyli jeszcze nie Paryż, Lutecja. Inni przypisują nadanie miastu obecnej nazwy Chlodwigowi, władcy Franków stulecie później. Najzabawniejszą etymologię wywodzi niezrównany François Rabelais w Gargantui i Pantagruelu, ale z uwagi na

sparafrazować słynne powiedzenie o Rzymie, czy Krakowie. Nie tylko dlatego, że niczego nie buduje się jednego dnia. Miasto nad Sekwaną miało szczególnie trudne i długie początki. Stosunkowo stabilny czas przypadł na okres stacjonowania tam Rzymian, kiedy

jego okolice. A gdy władzę objął Charlemagne (Karol Wielki) tworząc najpotężniejsze państwo ówczesnej Europy, swoją stolicą ze świetnym, najbardziej w tych czasach wyrafinowanym kulturalnie dworem, uczynił nie Paryż, ale Akwizgran. Potem przyszli

*** Przed Paryżem była Lutetia, o której pierwsza wzmianka dociera do nas z pamiętników nie byle kogo, bo samego Juliusza Cezara, O wojnie galijskiej, z 53 roku przed naszą erą. Cezar, który wówczas jeszcze nie zaczął ostatecznej rozgrywki o panowanie nad Rzymem, ale już się do niej szykował umacniając tymczasem swoją pozycję na północnym przyczółku republiki, opisuje tam kampanię tłumienia zaciekłego powstania Galów przeciwko rzymskiej ekspansji. Jak błyskotliwie i cynicznie ujął to dwa tysiące lat później Winston Churchill, choć prawda ta aktualna była od początków dziejów ludzkich - historia pisana jest przez zwycięzców. I tu nie było inaczej. Osada nad Sekwaną, założona 200 lat wcześniej przez celtyckie plemię Paryzjów, zostaje zdobyta przez Rzymian, którzy budują tam nowe miasto z nową łacińską nazwą: Lutetia Parisiorum - w miejscu obecnej Île de la Cité i wyżej aż do Montagne Sainte-Geneviève na lewym brzegu Sekwany. Nad Europą twardy krok legionów grzmi Nieunikniony wróży koniec republiki Gniją wzgórza galijskie w pomieszanej krwi A Juliusz Cezar pisze swoje pamiętniki. (Jacek Kaczmarski, Lekcja historii klasycznej) Tamto miasto nie przeminęło bez śladu. Nawet obecnie można przejść drogą wytyczoną przez okruchy rzymskiej cywilizacji: arenę, świątynię Jowisza, vomitorium, pozostałości forum, łaźni i murów miejskich. Te mury, freski i cegły nie są jednak najstarszymi świadectwami ludzkiej tu obecności. Wydaje się, zdaniem historyków i archeologów, że nie było okresu w dziejach, kiedy nikt nie zjawił się na dłużej lub krócej w tej żyznej dolinie. Nazwa Paryż, choć najwyraźniej związana z celtyckim ludem, pojawia się dużo później. Niektórzy twierdzą, że pierwszy raz użył jej w 360 roku cesarz Julian Apostata, który tak wspominał swój pobyt w mieście: Przebywałem wtedy w kwaterze zimowej w mojej ukochanej Lutecji – tak Celtowie nazywają główną siedzibę Paryzjów. Cytadela znajduje się na małej wyspie pośrodku rzeki, jest otoczona dokoła murami, z obu brzegów wiodą do niej

Łuk Triumfalny, ukończony w 1836 roku, anno domini 2021 spowity w srebrzystą tkaninę projektu dwojga artystów: nieżyjących już Christo i jego żony, Jeanne-Claude. Kiedy nie jest zasłonięty można odnaleźć na nim nazwiska 7 Polaków, którzy służyli w wojnach Napoleońskich, m. in. gen. Dąbrowskiego (tego od Mazurka, hymnu Polski) czy księcia Józefa Poniatowskiego i nazwy 5 miast polskich

niebywałą rubaszność opisu przytaczać go tutaj nie będziemy. (Dla zainteresowanych: księga I, rozdział 17: Jak Gargantua oblał swoje powitanie z paryżanami). I żeby nie pominąć najśmielszej, bądź też najbardziej frywolnej, legendy - wg jej wyznawców zawdzięcza Paryż swoje imię trojańskiemu królewiczowi, Parysowi, który zakochawszy się w żonie króla Sparty, Helenie, najpiękniejszej kobiecie ówczesnego świata, tyle zamieszania wywołał w historii, malarstwie i literaturze... *** Nie od razu jednak Paryż zbudowano, by

już skończyła się krwawa galijska rebelia jej przywódcę, Camulogenusa, nazywa się czasem pierwszym paryskim rewolucjonistą. Ale od czasu nasilania się ataków plemion z północy i ze wschodu prowadzących w efekcie do upadku starożytnego świata, miasto trwało w nieustannym niemal zagrożeniu. Jeszcze w 451 roku udało się odeprzeć atak Hunów pod wodzą Attyli pierwsza jego porażka w zwycięskim marszu przez Europę, ale los Rzymu był już właściwie przesądzony. Tereny Galii podbiły germańskie plemiona Franków i przez następne kilka stuleci nieustanne wojny pomiędzy władcami z dynastii Merowingów wyniszczały miasto i

Wikingowie. W IX wieku najeżdżali Paryż czterokrotnie, rabując i paląc, pobierając ogromne haracze. Dopiero kolejny władca, Karol III Prostak, zaprzeczając swojemu przydomkowi wpadł na pomysł oddania im we władanie ziemi na północy Francji w zamian za przyjęcie chrześcijaństwa i uznanie się wasalami francuskich królów. I tak rozpoczęła się historia Normanów, którzy podbili później Anglię, południowe Włochy i Sycylię tworząc potężne dynastie i imponujące królestwa. I być może przyczynili się w następnych pokoleniach do wojny stuletniej w zagmatwanych kwestiach praw do francuskiego tronu i statusu feudalnego


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.
Zycie Kolorado - November 2021 by Zycie Kolorado - Issuu