Informator brzeski listopad 2016

Page 1

reklama

reklama

Listopad 2016 nr 11 (63) - ISSN 2082-923X

reklama

GAZETA BEZPŁATNA

Kursy nurkowania 606 105 578

str. 7

Parkingowy ból głowy! Na swojej XXXI sesji w dniu 26 października 2016r. Rada Miejska podjęła uchwałę zmieniającą uchwałę Nr XII/68/2015 z dnia 1 lipca 2015r. w sprawie wprowadzenia stref płatnego parkowania na terenie Gminy Brzesko, ustalenia opłat za parkowanie pojazdów samochodowych w tych strefach , ustalenia opłat dodatkowych za nieuiszczenie opłat za parkowanie pojazdów samochodowych w strefach płatnego parkowania i sposobu pobierania tych opłat (Dz.U.Woj. Małop. z 2015r. poz. 4318). Radni zlikwidowali opłaty za parkowanie na terenie strefy w soboty. Burmistrz przedstawiał tę zmianę jako gest dobrej woli ze strony władz miejskich, który powinien zostać przez mieszkańców bardzo pozytywnie przyjęty ponieważ dzięki temu będą mogli w sobotę robić zakupy bezstresowo, mogąc na dłużej pozostawić samochód na parkingu bez obawy czy zdążą zanim skończy się czas ważności opłaty parkingowej. Nie był to jednak - jak usiłowano to przestawiać - akt dobrej woli czy hojności ze strony Rady Miejskiej i burmistrza, co zresztą internauci bardzo szybko bezwzględnie wytknęli. Zmiana po prostu została to podyktowana orzeczeniem NSA który uznał, że pobór opłaty za parkowanie w soboty jest niezgodny z prawem. Orzeczenie, co prawda, nie dotyczyło Brzeska, ale wobec takiego obrotu spraw, rozsądnie było zrezygnować poboru opłaty w soboty, ponieważ korzystający z parkingów w SPP w soboty mogliby się odwołać do NSA, co biorąc pod uwagę ustaloną linię orzeczniczą skutkowałoby przegraniem sprawy przez gminę. Sąsiednie miasta jak Bochnia czy Wieliczka

już wcześniej dokonały stosownych korekt swoich uchwał, tak więc Brzesko bynajmniej nie było pionierem. Dla jasności trzeba zaznaczyć, że niezgodny z prawem pobór opłaty za parkowanie w SPP w soboty miał miejsce nie tylko w Brzesku, ale był powszechną praktyką w całej Polsce i trwał przez długie lata. Trzeba również zwrócić uwagę, że nadzór prawny wojewody, który sprawdza pod względem zgodności z obowiązującym prawem wszystkie uchwały samorządów, nie zakwestionował w ani jednym przypadku uchwał podjętych przez samorządy które ustalały opłaty za parowanie w SPP w soboty. Dopiero orzeczenie Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 26 kwietnia 2016r. sygn. akt. I OSK 3707/15 skłoniło nadzór prawny wojewody do skierowania pisma do wszystkich sa-

morządów z sugestią, aby te dokonały „refleksji” nad treścią uchwalonych przez siebie przepisów i dokonały stosownej korekty. Tak więc rezygnacja z poboru opłaty soboty mogłaby się skończyć jedynie na ocenie czy było to dobrodziejstwo władzy, jak ona sama to przedstawiała, czy też rezygnacji z bezprawia, na co zwracali uwagę mieszkańcy. Mogłaby, gdyby nie dodatkowe zmiany, które radni przy okazji wprowadzili, a które to zmiany wzburzyły mieszkańców na tyle poważnie, że wyzwoliły reakcje już dawno w Brzesku niewidziane. Otóż, radni znosząc opłaty za parkowanie w soboty, co w istocie było dostosowaniem praktyki do obowiązującego prawa, ponieważ jak się okazało pobór opłaty za parkowanie w soboty był bezprawny, postanowili sprytnie załatać powstałą z tego powodu dziurę w budżecie przez …..rozszerzenie strefy, oraz likwidację pierwszej, dotychczas bezpłatnej, godziny parkowania na parkingu naprzeciw urzędu miejskiego. Nie dość że wprowadzono opłaty min. przy Placu Targowym, to jeszcze nikt wcześniej nie zatroszczył się aby w pobliżu był ustawiony parkomat lub punkt, gdzie można by te karty kupić. Tak więc kierowcy, aby uniknąć mandatu, muszą teraz biegiem szukać najbliższego punktu z biletami. Mają na to 10 minut. Jeżeli nie zdążą, parkingowy zrobi zdjęcie i niedługo później można się spodziewać wezwania do uiszczenia opłaty dodatkowej, czyli po prostu mandatu w wysokości 50 zł, a trzeba powiedzieć, że władze zaplanowały z tytułu tych mandatów aż 220

tysięcy w przyszłym roku! Jakby nie patrzeć, to sporo. Na zakupy przyjeżdżają do Brzeska mieszkańcy z całego powiatu. Nie koniecznie wszyscy muszą być tak bardzo zorientowani gdzie w Brzesku znajduje się najbliższy Placu Targowego punkt gdzie można kupić bilety parkingowe. Poszukiwanie takiego punktu, to jeszcze jeden dodatkowy powód do stresu i rzucenia wiązki przekleństw pod adresem burmistrza. Dodatkowo przez rozszerzenie strefy dokonuje się niszczenia handlu w tej okolicy. Handlowcy nie kryją słusznego oburzenia. Nikt wcześniej nie konsultował z nimi tego pomysłu. Prowadzą działalność gospodarczą, uczciwie płacą podatki i wszystkie pozostałe, niemałe opłaty, często wspierają – na miarę swoich możliwości - różnego rodzaju akcje charytatywne. Tymczasem radni wraz z burmistrzem traktują ich jak dojną krowę. Fakt że likwidacja poboru opłaty w sobotę oznacza zmniejszenie wpływów do budżetu gminy z tego tytułu o 1/6, czyli tak jakby strefa przez dwa miesiące w roku była bezpłatna, ale to nie powinno skutkować jej bezrefleksyjnym rozszerzaniem, według zasady: nie kijem was to pałką. Fakt, że rozszerzając strefę nikt się nawet nie zatroszczył o cywilizowane wdrożenie jej w życie, czyli przygotowanie wcześniej parkomatu lub punktu gdzie można bilet opłaty parkingowej kupić, świadczy, że była to decyzja szybka, obliczona jedynie na zrekompensowanie straty spowodowanej likwidacją opłat w soboty. Opłata miała zostać przemycona

i przykryta sobotnią wolnizną. Tym razem jednak burmistrz Grzegorz Wawryka wyraźnie przestrzelił. Cierpliwość mieszkańców się wyczerpała. Najpierw zaczęły się tzw. „pielgrzymki”, gdzie handlowcy z okolic placu targowego wyklarowali burmistrzowi bezsensowność i szkodliwość tej uchwały, a następnie zaczęli jeszcze zbierać podpisy pod petycją o zniesienie opłat. Zaledwie w kilka dni zebrano ich ok. 600, co potwierdziło że przedsiębiorcy z okolic placu targowego są naprawdę bardzo przedsiębiorczy. Gdyby burmistrz się opierał jeszcze tydzień albo dwa tygodnie dłużej, to tych podpisów bez problemu mogłoby być nawet kilka tysięcy, bo plac targowy jest ruchliwym miejscem i doprawdy trudno znaleźć tam choćby jedną osobę która miałaby dobre zdanie na temat wprowadzonej przez radnych zmiany. Pożar byłby chyba już niemożliwy do ugaszenia a negatywne dla władz skutki dla niezadowolenia trudne do oszacowania. To wszystko zmusiło burmistrza Grzegorza Wawrykę i kierowaną przez Krzysztofa Ojczyka Radę Miejską do szybkiego wycofania się z niefortunnej uchwały. Stosowna uchwała korygująca ma zostać przyjęta na najbliższej sesji Rady Miejskiej. Strat spowodowanych podważeniem zaufania do władzy już nie uda się jednak tak szybko cofnąć. Teraz przedsiębiorcy będą się radnym bardziej dokładnie przyglądać, ponieważ wygląda na to, że poleganie jedynie na dobrej woli burmistrza i radnych to nie jest najlepszy pomysł na zabezpieczenie interesów mieszkańców. IB


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.
Informator brzeski listopad 2016 by INFORMATOR BRZESKI - Issuu