VERONIQUE 03/2014 by Marcin de

nr 3(13)|2014

www.veronique.pl

dookoła świata

Jesień made in US ale ciało

Slow jogging Truchtem po zdrowie i piękną sylwetkę

Joanna wywiad

psyche

Proste życie. Co oznacza? wyjaśnia Wojciech Eichelberger

KONDRAT Dosłowność krępuje ruchy

MODA Strój idealny do pracy | ZDROWIE Najzdrowsza kuchnia świata NA ZIELONO Miasto bez samochodu | URODA Akcja regeneracja

Drogie czytelniczki, Za oknem widać pierwsze oznaki jesieni. Złocisto-brunatne liście zaczynają spadać z drzew, a słupek rtęci termometru nieubłaganie spada każdego dnia. Mam jednak nadzieję, drogie Czytelniczki, że „psująca się” aura nie psuje Wam humorów, nie odbiera chęci do działania i inspiracji. A jeśli tak, to tym bardziej zapraszam do lektury jesiennego wydania Veronique… Po raz kolejny Veronique zabierze Was na w podróż pełną inspiracji. Tym razem zapraszam na spotkanie z Joanną Kondrat – utalentowaną wokalistką, poetką i muzykiem, cudowną kobietą i kochającą mamą. W długim, pięknym wywiadzie, którego nam udzieliła, poznacie kawałek jej serca, kawałek duszy artysty… (Po lekturze zachęcam do posłuchania jej twórczości - poznania jej muzyki i poezji). Co więcej w tym wydaniu? Przede wszystkim jesień! Choć piękna i pełna uroku, jest nielubiana niczym goniec przynoszący złe wieści. Ale spróbujmy się cieszyć i tym czasem – chłodniejszymi dniami i długimi wieczorami. Zapraszam do Ameryki, zobaczcie jaka jesień jest tam piękna! Jeśli to nie poprawi Wam humoru, to może lekiem na jesienną chandrę okaże się slow jogging, dobra książka czy domowe przetwory, a może modny makijaż? Mam nadzieję, że Veronique zainspiruje Was, drogie Czytelniczki, bo każda z nas powinna znaleźć coś dla siebie, coś własnego i osobistego, co pozwoli cieszyć się każdym dniem, nawet

tym najbardziej jesiennym. Liczę, że Veronique Wam w tym pomoże.

Miłej lektury!

Weronika Dębowska redaktor naczelna

KOREKTA Katia WYDAWNICTWO GRAPHI PLUS Ul. Kossutha 12 lok. 20 01-315 Warszawa tel.: (22) 250 10 10 fax.: (22) 250 10 75 Marcin Dębowski Wydawca tel. kom.: 502 366 315 e-mail: marcin.debowski@veronique.com.pl

REDAKCJA Weronika Dębowska Redaktor Naczelna tel. kom.: 509 246 641 e-mail: w.debowska@veronique.com.pl Monika Dąbrowska Urszula Kehl Maylda Młocka Katarzyna Misiowiec Wioleta Nowicka Maja Trzeciak

PROJEKT GRAFICZNY Graphi Plus REKLAMA redakcja@veronique.com.pl PRENUMERATA e-mail: prenumerata@veronique.com.pl tel.: (22) 250 10 10 NA OKŁADCE Joanna Kondrat Fot.: Paweł Staszak

OSHEE VITAMIN TEA EARL GREY

OSHEE VITAMIN TEA WHITE TEA

OSHEE VITAMIN TEA YERBA MATE

OSHEE VITAMIN TEA MINT & LEMON

LEPSZA STRONA ORZEŹWIENIA

Akcja regeneracja

42 inspiracje Jesienne wydarzenia kulturalne 06. kobieta Joanna Kondrat. 08. 04

Joanna Kondrat Dosłowność krępuje ruchy

Bez metafory nie ma codzienności

uroda 14. Akcja regeneracja Dobroczynne rośliny 18. makijaż 22. Pędzlem malowana Czerwień ust. Najmodniejszy look jesieni 24. Debiuty kosmetyczne 26. 5

Miasto bez samochodu

Jesień made in US

36 ale ciało Slow jogging. 28.

Truchtem po zdrowie i sylwetkę

dookoła świata Jesień made in US 30. psyche Proste życie. Co oznacza? 36. Zmotywuj się skutecznie! 40. na zielono Miasto bez samochodu 44. polecamy Książki na długie jesienne 46. wieczory

zdrowie Najzdrowsza kuchnia świata 48. Ujarzmić wolne rodniki. 52. Ortokorekcja 54. Czarnuszka. 56.

Lamliwe paznokcie

moda Business dresscode 58. smaki i smaczki W jesiennej spiżarni 60.

inspiracje Koncertowo

Europejska stolica… gitary 21 września br. rozpocznie się 17. Wrocławski Festiwal Gitarowy GITARA+. Festiwal, który w tym roku obejmie 7 koncertów w terminie od 21 września do 7 grudnia, to wyjątkowe wydarzenie o randze międzynarodowej. Festiwal nie skupia się wyłącznie na muzyce stricte gitarowej, ale przedstawia również inspirujące połączenia brzmienia gitary z najróżniejszymi instrumentami, a także z innymi sztukami, takimi jak taniec czy film. W tym roku największe gwiazdy pojawią się na rozpoczęcie i zakończenie Festiwalu. Już 21 września na scenie Centrum Sztuki Impart wystąpi Jesse Cook – odkrywca nowych brzmień muzyki świata oraz najlepszy współczesny gitarzysta new flamenco. Natomiast podczas finałowego koncertu we Wrocławskim Centrum Kongresowym, 7 grudnia, zagra niezrównany mistrz fingerstyle’u – Tommy Emmanuel. Pozostałe koncerty będą mieć miejsce na przełomie września i października w Centrum Kultury Agora. Usłyszymy wtedy Carlesa Benaventa & Carlosa Piñanę, Amadeus Guitar Duo, Antonia Fruscellę, Magdé Navarrete i brazylijskiego gitarzystę Leo Vilhena czy zespół Café Brasil Wrocław 21.09. - 7.12.2014 r.

Gwiazdy jazzu w Wilanowie Festiwal Wilanów Jazz All Stars od kilku lat skupia największe osobistości jazzowej polskiej sceny światowej klasy. Gościli tu m.in. tacy muzycy jak Grażyna Auguścik & RGG, Leszek Możdżer czy Jorgos Skolias. W tym roku nowa odsłona tego wydarzenia już w toku. Jak zawsze uczestnicy tej klimatycznej imprezy będą mogli poczuć smaki wielobarwności muzycznej, oddać się chwili refleksji i usłyszeć dźwięki w całym spektrum ich unikatowości. W tym roku, wśród najznakomitszych muzyków sceny jazzowej wystąpi m.in. bohaterka tego wydania Veronique – Joanna Kondrat – delikatna, piękna, otulająca swoim ciepłym głosem moc jazzowych nut. Towarzyszyć jej będzie Tubis Trio. Warszawa, Muzeum Plakatu w Wilanowie 21.09.2014 r. więcej na: https://www.facebook.com/wilanowjazzallstars/info

spis treści

Filmowo

Filmowo Wilcze Dzieci Niezwykła - jak na europejską miarę – opowieść o matce chłopca i dziewczynki okazjonalnie przemieniających się w wilki. Z kontynentalnego rozumienia mitu o człowieku-wilku Hosoda bierze tylko metaforę dojrzewania. Ame i Yuki muszą określić własną tożsamość w plenerze japońskiej wsi namalowanej monetowską kreską. Mit o Likaonie jest im obcy, nikt nie testuje tu wszechwiedzy bogów, mordując przypadkowych gości. Za to Hosoda posiłkuje się nieznaną Europejczykom tradycją, w której chłopi składają ofiary wilkom strzegących ich plonów przed jeleniami i dzikami. W takiej symbolice z czułością kreśli charaktery bohaterów, tworząc znajomą wszystkim, uniwersalną postać samotnej matki: zabieganej, troskliwej i drżącej o los swoich małych pociech. premiera: 12.09.2014 r.

Muzyczny powrót

Muzycznie

Lenny Kravitz ogłosił szczegóły dotyczące swojego nowego albumu „Strut”, a do stacji radiowych trafił już singiel „The Chamber” promujący nowy krążek. „Ta płyta zaprowadziła mnie z powrotem do miejsc, które tak bardzo kocham w muzyce” - opowiada Lenny Kravitz, „do uczuć, które przeżywałem będąc w szkole. To prawdziwa rock‘n’rollowa płyta - jest surowa, ma duszę i szybko powstała” - tak Kravitz opisuje swój 10-ty studyjny album. premiera: 23.09.2014 r.

Wydarzenie

Cyrk nie z tej ziemi KOOZA to powrót do początków Cirque du Soleil, który łączy w sobie dwie tradycyjne cechy – widowiskowe akrobacje oraz sztukę rozbawiania publiczności do łez. Między siłą i słabością, śmiechem i zabawą, zawirowaniami i harmonią KOOZA to przede wszystkim elektryzujący, egzotyczny i magiczny świat pełen niespodzianek i dreszczu emocji, śmiałych bohaterów i pełnego zaangażowania. Warszawa 18.09. - 12.10.2014 r.

spis treści

kobieta

Joanna

K O N D R AT w rozmowie z spis Weroniką Dębowską treści

fot. Agnieszka Kielak

Dosł

„ „

Jak to wszystko się zaczęło? Skąd pasja do muzyki i upór, z jakim dążyła Pani do realizacji marzeń o śpiewaniu?

Na początku było słowo (śmiech). Moi dziadkowie byli muzykami – dziadek skrzypkiem, babcia grywała na perkusji, ale to pokolenie straciłam będąc małą dziewczynką. Wierzę, że przychodzimy na świat już trochę zapisani… Najwyraźniej wdrukowano to w moich genach. Drobne i większe sukcesy mnie wzmacniały. A upadki od zawsze motywowały mnie do działania. Ciężko mnie zniechęcić (śmiech)... Uczestniczyła Pani w wielu różnych stylistycznie projektach. Krytycy mają problem z zakwalifikowaniem Pani twórczości. Jedni mówią, że to „jazz” inni, że „pop”. Nawet Pani powiedziała kiedyś o sobie (cytując Herberta) „Coraz bardziej inna”. Nie daje się Pani zaszufladkować…

Wspólnym mianownikiem wszystkich przedsięwzięć było i jest słowo. Moją rzeczywistość buduje słowo i to ono stanowi parasol dla różnych stylów muzycznych. Piękno muzyki to jej wielobarwność. Przynależność do jakiegoś gatunku muzycznego, nie powinna nas ograniczać. Stawiam na prawdę. Lubię wędrówki. Ufam, że skoro niesie mnie w jakieś rejony i jeśli to właśnie czuję, to tu warto zostać. Pani pierwsza płyta „Samosie” to magiczne połączenie wysmakowanych, osobistych tekstów i niebanalnej muzyki.

Któryś z utworów jest dla Pani szczególny?

Wszystkie są szczególne – były pisane w bardzo ważnych momentach w moim życiu. To potężne ładunki emocjonalne, zamknięte w trzyminutowych utworach. Dobrze pamiętam dni, w których powstały, pamiętam kontekst, który sprawił, że zostały napisane.

Wszyscy nosimy w sobie metaforę, która, czy tego chcemy czy nie, wychodzi przez skórę. Tego nie da się przekłamać.

Jaka jest historia tytułowego utworu „Samosie”, w którym śpiewa Pani, „że wszystko dzieje się na dzień przed rozsądkiem”?

Z biegiem lat stajemy się dotkliwie rozsądni i pragmatyczni. Boimy się ufać, również sobie. Przezwyciężenie rozsądku, jest czasami początkiem cudów. I... dopóki rozsądek trzyma się z dala od nas, miłość i każde inne cudowne doznanie są bezpieczne. Niewiele trzeba, żeby zadziały się cuda! Cała płyta „zadziała się na dzień przed rozsądkiem”? Tak. Tyle się teraz mówi o trudnościach z wydawaniem płyt, o tym, jak niewielu słuchaczy przychodzi na koncerty, jak bardzo muzyka zamyka się w cyberprzestrzeni. Muzyka stała się biznesem i jako taki, wymaga analizy, określenia rynkowego deficytu, stworzenia produktu, na

łowność krępuje ruchy Tak, pierwsza płyta była bardzo osobista. Pisała się 28 lat (śmiech). Zmienił się kontekst, pewne rzeczy napisałabym dziś inaczej, ale nie zmienia to faktu, że utwory, które znalazły się na płycie Samosie, definiują mnie również dziś. Odsłaniają estetykę czy wrażliwość, które pochodzą z samego środka wulkanu (śmiech). Wszyscy nosimy w sobie metaforę i ta metafora, czy tego chcemy czy nie, wychodzi przez skórę, zapisuje się na kartkach, w wypowiedziach, a jej kolory są bardzo czytelne. Tego nie da się przekłamać.

który jest zapotrzebowanie. A my wyskoczyliśmy potrzebom wbrew. Więcej słów, więcej harmonii. To było na dzień przed rozsądkiem. Całe szczęście. Nie było analizy zysków i strat. Prawie wszystkie teksty (z wyjątkiem jednego) są Pani autorstwa. Liryczne, pełne i nastrojowe. Skąd czerpie Pani inspiracje? Moją inspiracją jest życie, jego kolory. Cuda, które spełniają się każdego dnia. Koła zależności, które nas znie-

spis treści

kobieta walają. Światło, które odkrywamy w sobie w najciemniejszych momentach życia. Krótkie chwile szczęścia. Ale także sprzeciw wobec rutyny i powierzchowności. Jedną recenzję zatytułowano „Poezja bez obciachu”. Świetnie (śmiech)! Myślę, że poezja nie ma dziś lekkiego życia. Żyjemy w dobie upraszczania, miniaturyzacji. Z płyty winylowej do płyty CD, stąd do mp3. Nawet metafory boją się zająć zbyt dużo przestrzeni w tekście. A dla mnie bez metafory nie ma codzienności. To znaczy...

fot. Paweł Staszak

Dosłowność krępuje ruchy. Owszem, znam rzeczywistość bez metafory. Zdarza mi się w niej gościć. Wszystko wokół jest tak dotkliwie rzeczywiste, że i my się tacy często stajemy. Czasami jest to potrzebne. Działa jak reset, przypomina, gdzie chcę i nie chcę być, co czyni mnie szczęśliwą, czego szukam. Jeśli jednak nie latam zbyt długo, staję się trudna, wręcz nieznośna (śmiech). Bez metafory mnie nie ma. Kiedy słucham muzyki, nie mogę przejść do porządku nad tym, jak bardzo nazywamy w tekstach miłość miłością. Czy naprawdę trzeba to przerysować, żeby dotarło? To zabija smak. Ubyło nam prawdy, przybyło masek. A kiedy prawdy ubywa, dosłowność bywa konieczna. Czymś trzeba przecież zapełnić pustkę po prawdziwych uczuciach. Słowa świetnie wypełniają te luki. Odnoszę wrażenie, że kiedyś bardziej świadomie sięgano po słowa. A polscy poeci? Ma Pani ulubionego? Dla mnie to poeta jest poezją. Jeśli wielbię kogoś, jako myśliciela, z pewnością pokocham jego słowo. Cenię Herberta, przede wszystkim za filozofię. Dopiero na drugim miejscu stawiam wszystkie zabiegi stylistyczne, które są niekwestionowanym atutem jego poezji. Mam szczęście współpracować z poetami, których cenię. Uwielbiam spotykać ludzi, zbierać myśli i słowa, słuchać ich mądrości, inspirować się rozmowami z nimi. Przy okazji pracy nad pierwszą płytą, tak właśnie było z bardzo mi bliską poezją Wojciecha Kassa. Teraz na mojej muzycznej drodze odnalazłam znakomitego prozaika, poetę, autora, Jerzego Sosnowskiego. Jego utwór zamknie moją drugą płytę. Wielu wspaniałych muzyków pomogło Pani współtworzyć pierwszą płytę. Znakomity producent Pa-

weł „Bzim” Zarecki, Robert Szydło, czy Tubis Trio – autorzy płyty uznanej za 5. w rankingu najlepszych płyt jazzowych roku 2009 na świecie... Tak. Co więcej, było nam tak dobrze, że zabieram część załogi w podróż na drugi krążek. Udało nam się stworzyć z Maciejem Tubisem twórczy tandem. Przy niedużym udziale słów, z wolną przestrzenią dla emocji. To znakomity, wszechstronny muzyk, o wielkiej wrażliwości. Marcinowi Lamchowi (kontrabas) powierzyliśmy kierownictwo tej wyprawy (śmiech). Jest z nami Radek Bolewski (perkusja), który dodaje długo poszukiwanego przez nas kolorytu aranżacjom. Jestem szczęśliwa pracując z tą trójką. O Tubis Trio będzie słychać już niebawem, kiedy wydadzą swój studyjny album. Ja już mam swoją płytę roku 2015 (śmiech). A Bzim, to wizjoner, szaleniec – w najlepszym tego słowa znaczeniu. Postawił ten pociąg na szynach i pchnął go.

spis treści

(śmiech). Dla mnie, to metafora porządku, który obowiązuje w muzycznych obrazkach. Intensywna, bogata harmonicznie, treściowo i wreszcie... podana w elegancki sposób. Zapraszam na wycieczkę, jeśli ktoś nie będzie zainteresowany, rozejdziemy się w zgodzie (śmiech). „Wiosna” – utwór, który zapowiada krążek – ukazał się już na składance „Muzyka czterech stron świata”: piękny, ciepły, z optymistycznym tekstem i kojącą muzyką, a mimo to na płycie ma być w zupełnie innej aranżacji. Czego brakuje tej wiośnie?

fot. Paweł Staszak

Nie chodzi o to, czego jej brakuje, a o nasze wędrówki muzyczne, poszukiwania. Na koncercie często odkrywa się rzeczy, które nie zostały zaplanowane, kolory, do których chce się wracać, tęskni się za tym. I takie przypadkowe odkrycia czynione na koncercie zaprowadziły nas do małych wielkich zmian. Zmieniliśmy metrum. Zagrała w nas jakaś tęsknota za wydłużeniem frazy, dążność do tego, co było pierwsze. Pierwsze... więc prawdziwe. Wciąż szuka Pani swojej prawdy?

Jako producent, wyzwolił masę energii. Robert wykonał piękne partie basu i miksy. Oddali kawał serca i duszy mojej Samosi. Bez nich pewnie wciąż nagrywałabym tę płytę. Nie byliśmy ograniczeni gatunkiem – nie szukaliśmy jazzu ani poezji. Nasłuchiwaliśmy, rozmawialiśmy, graliśmy... Przejdźmy do Pani drugiej płyty. Jaka ona będzie?

Tak. Prawdy, dobra i piękna. Dla mnie, ta trójca ma tę samą, jedną naturę i komplementuje się. Szukam prawdy w ludziach, prawdy emocji, czasu, doznań. Ich obecność zwalnia z dosłowności. Nie da się malować miłości, jeśli jej w nas nie ma. A mimo to, próbujemy. Właśnie to przekłamanie zmusza do dosłowności. W takich sytuacjach, trzeba być dotkliwie dosłownym, żeby czytelnym było, że o miłość chodzi. To wypacza poczucie estetyki, smaku, niszczy granice. Jeśli emocje, ludzie, doznania są prawdziwe, nie da się tego ukryć. Czasami rzeczy nienazwane mówią głośniej. Często zastanawiałam się nad tym, jak to możliwe, że wciąż utożsamiam się z utworami, które pisałam, jako

Kiedy prawdy ubywa, dosłowność bywa konieczna. Czymś trzeba przecież zapełnić pustkę po prawdziwych uczuciach. Absolutnie szczera i pisana bez kompromisów. Intensywna w warstwie słowa i muzyki. Bez skrótów. Miarą płyty jest jej najsłabszy punkt. Nie patrzę na sumę, a na każdy z tych utworów osobno. Każdego dnia musi być solidne śniadanie, porządny obiad i nieduża kolacja

nastolatka… Odpowiedź jest bardzo prosta: tam była prawda. Pisałam w zgodzie z tym, co podpowiadało mi światełko w środku. Tego samego szukam dziś. Prawdy, pewności, ale to trwa – to jest proces. W teledysku do utworu „Karma” (tak też będzie

spis treści

fot. Paweł Staszak

kobieta

Nie da się malować miłości, jeśli jej w nas nie ma. A mimo to, próbujemy.

spis treści

Joanna Kondrat - autorka tekstów, aranżerka, wokalistka. Laureatka nagrody imienia Anny Jantar, za zajęcie pierwszego miejsca w konkursie Debiuty 2012 podczas 49. Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu. Uhonorowana Nagrodą Specjalną Programu Trzeciego Polskiego Radia, na tym samym Festiwalu. Zwyciężczyni Studenckiego Festiwalu Piosenki w Krakowie, Ogólnopolskiego Przeglądu Piosenki Autorskiej w Warszawie. Uhonorowana Nagrodą Specjalną Estrady Polskiej w Opolu, za interpretację utworów Marrecenzji i został zaprezentowany we wszystkich telewizyjnych programach poświęconych kulturze. Jej utwory zamieszczone zostały na kilkunastu płytach kompilacjach. Od lipca 2009 r. współtworzy zainicjowany pod patronatem Filharmonii Łódzkiej, projekt „Chopin. Powroty”. Prezentuje pieśni Fryderyka Chopina na głos i fortepian w jazzowych, piosenkowych aranżacjach. Zwraca uwagę nie tylko talentem, ale i kulturą prezentacji, wypowiedzi oraz gustem muzycznym. Ceniona za wszechstronność, zaprasza do współpracy wybitnych instrumentalistów. Obecnie pracuje nad drugą płytą.

„

się nazywać cały album) występuje Pani w różnych odsłonach – począwszy od wymyślnej, wręcz dziwacznej kreacji z wielkim kapeluszem, poprzez coraz to bardziej skromne stroje, aż w końcu…

„

Król zostaje nagi (śmiech). To taka metafora codzienności. Inwestuje się teraz więcej w opakowanie niż we wnętrze. Nie dbamy o duszę i morale. Prawda jest dość prosta: na końcu drogi i tak zostajemy nadzy. Prześwietleni i czytelni. Jeśli krzywdziliśmy, to do nas wróci; jeśli

Nasze dni nie mają stałej melodii. Świat pędzi w zatrważającym tempie. Improwizujemy „na temat”.

byliśmy dobrzy, to do nas wróci. Może nawet w ładnym opakowaniu (śmiech). Przeznaczenia nie da się oszukać. A stół uginający się od jedzenia, rosół z bażanta? Niektórzy naprawdę żyją, żeby jeść. Myślimy o tym, co możemy mieć, nie zastanawiając się, czego i po co tak naprawdę potrzebujemy. Hedonizm w nadmiarze robi nam krzywdę od środka. Powoduje, że próchniejemy. Nosimy w sobie robaki, które w zależności od tego, czym je karmimy, siedzą spokojne albo zaczynają nas wyżerać. Szukamy belki w oku bliźniego. Jeśli zaczyna nam się robić niewygodnie, wypluwamy robaki. Im dalej od nas, tym więcej miejsca na nowe substytuty życia, duszy. A w środku lęgną się kolejne. W „Karmie” robaki są już na stole. Mam sporo miejsca na posiłek (śmiech). Zmieńmy temat. Jest Pani mamą. Tak. Bruno ma trzy lata. I jest moim ulubionym nauczycielem. Pozwalając mi być swoim partnerem w zabawie, ożywia najpiękniejsze obrazy z mojego dzieciństwa.

fot. Paweł Staszak

ka Grechuty w 2009 r. Jej debiutancki krążek Samosie zebrał kilkadziesiąt znakomitych

Dzięki temu, cały czas jestem w świecie fantazji. Uczę się od niego czarów – kiedy gasi światło, zapada noc. Zawsze wie, czego szuka. Uczę się od niego, jak wstawać po upadku, stawać się na nowo każdego dnia. Przypomina mi, jak wielką radość dają małe rzeczy. To proste, ale łatwo o tym zapomnieć. Możemy gromadzić dziesiątki cieszących nas drobiazgów. Przestrzeń na te wielkie rzeczy, bardzo szybko się wyczerpuje. Pierwszą swoją płytę zadedykowała Pani swojemu małemu synkowi, „który nagrywał ją z Panią”. Nosiłam go pod sercem, kiedy nagrywałam płytę. Bruno słyszał wszystkie dźwięki, moje niepokoje, nasiąkł tą muzyką, zanim przyszedł na świat. Czasami też utrudniał mi pracę – bywało, że mój śpiew przyprawiał o boleści realizatorów dźwięku (śmiech). To jest płyta Brunona. On za tę płytę zapłacił najwięcej. Jakie są Pani marzenia? Jest ich wiele. Te najgłębsze dotyczą najbliższych: ich zdrowia, powodzenia, bezpieczeństwa. Moje marzenia niezmiennie wędrują wokół koncertów, spotkań, muzyki, umiejętności pogodzenia bycia mamą z byciem muzykiem. Czego Pani życzyć? Życzę sobie i bliskim, aby umieli znaleźć radość w małych rzeczach, aby znaleźli siłę na celebrowanie pozornie banalnych rytuałów. Nasze dni nie mają stałej melodii. Świat pędzi w zatrważającym tempie. Improwizujemy „na temat”. A bez rytuałów brak punktu odniesienia. Są jak refren piosenki – stałą, do której się wraca, dzięki której wiemy, gdzie jesteśmy. Właśnie tego. I czasu. Jasności w ludziach. Odnalezienia w sobie dziecka, jego ufności i wiary w cuda. A więc tego Pani życzę. Dziękuję za rozmowę.

spis treści

uroda

AKCJA REGENERACJA

spis treści

LATO POZOSTAWIA PIĘKNĄ OPALENIZNĘ I... PODRAŻNIONĄ SKÓRĘ. PODOBNIE JEST Z WŁOSAMI. WAKACYJNE SZALEŃSTWO MOŻE ZAKOŃCZYĆ SIĘ ZNISZCZONYMI, SUCHYMI WŁOSAMI Z ROZDWOJONYMI KOŃCÓWKAMI ORAZ PODRAŻNIONĄ I ODWODNIONĄ SKÓRĄ Z PRZEBARWIENIAMI I OPARZENIAMI. JAK ZREGENEROWAĆ SIĘ PO LECIE? Tekst: Paulina Okoń Intensywne opalanie, długie przebywanie na słońcu, kąpiele w chlorowanej i morskiej wodzie oraz suchy wiatr i częste korzystanie z klimatyzacji – wszystko to negatywnie wpływa na wygląd i kondycję skóry. Skóra po wakacjach walczy z trzema problemami: odwodnieniem, podrażnieniem, przebarwieniami i zmarszczkami.

Te wszystkie zmiany to przykra wakacyjna pamiątka. Na szczęście są sposoby, by o nich zapomnieć. Po lecie skóra najbardziej potrzebuje nawilżenia i regeneracji. By jakiekolwiek zabiegi były skuteczne, konieczny jest peeling. Najprostszy można wykonać przez połączenie cukru lub grubej soli z oliwką dziecięcej albo oliwą z oliwek. Możemy także oczyszczać skórę peelingiem, który zrobimy z jogurtu naturalnego lub gęstej śmietany i zmielonej kawy. W sytuacji, jeśli mamy delikatną i wrażliwą, do jej oczyszczenia poleca się peeling enzymatyczny. Chociaż peeling może przyspieszać zanik opalenizny, poprawia koloryt skóry oraz przywraca jej świeży i promienny wygląd.

tem – ponieważ dogłębnie nawilża skórę, łagodzi i koi podrażnienia oraz spowalnia proces starzenia się. Po kąpieli wmasujmy balsam, krem i olejki. To poprawi ukrwienie, jędrność i elastyczność skóry. W pielęgnacji przydają się również emolienty, czyli produkty powstałe na bazie lanoliny, wazeliny i parafiny, które rewelacyjnie nawilżają i zapobiegają szybkiej utracie wody.

SKÓRA

Odwodniona jest szorstka, szybko się łuszczy oraz traci jędrność, elastyczność i sprężystość. Pęka znacznie szybciej. Na twarzy, dekolcie i rękach pojawiają się przebarwienia. Większość z nich jest skutkiem nadmiernego opalania bez zabezpieczenia skóry filtrami UV.

Promieniowanie UV to również przyczyna fotostarzenia, czyli zmian Częste Zniszczona i przeskórnych, które bez promieopalanie suszona skóra niowania ultrafioletowego zregeneruje się zmienia proporcje byłyby widoczne później. i odmłodzi dzięmiędzy dwoma Częste opalanie zmienia ki kosmetykom proporcje między dwoma białkami – elastyną z witaminami białkami – elastyną i ko- i kolagenem, co prowadzi A, C i E, d-panlagenem – zmniejsza się do zmniejszenia thenolem, alanilość włókien kolagenoelastyczności toiną, lipidami wych, a zwiększa elastyny. i kwasem hialuroi jędrności skóry. To prowadzi do zmniejszenia nowym oraz koenelastyczności i jędrności skózymem Q10. Polecane ry. UV zwiększa też ilość wolnych są nawilżające kąpiele z oliwą rodników, które niszczác wøókna koz oliwek lub naturalnymi olejkami, lagenowe przyspieszają starzenie się np. migdałowym czy kokosowym. Do i dziaøajá rakotwórczo. Słońce może kąpieli można też wykorzystać olej podrażniać skórę i powodować oparzerzepakowy, nazywany płynnym złonia – zaczerwienienia, pęcherze i ból.

spis treści

Niezbędne są też maseczki regeneracyjne. Jedna z nich to maska z... majonezem. Tak, tak, nakładamy na twarz majonez i wmasowujemy, a po 20 minut zmywamy letnią wodą. Majonez ma właściwości nawilżające i ładką skórę. Na suchą i łuszczącą się polecana jest również maseczka z majonezu, miodu, oliwy z oliwek, startego jabłka, rozgniecionego banana i kilku kropli wody utlenionej. Składniki po połączeniu mieszamy i nakładamy na skórę na pół godziny. Potem zmywamy ciepłą wodą. Możemy też połączyć z gęstą śmietaną lub jogurtem naturalnym z kilkoma kroplami oliwy z oliwek lub płynnego miodem. Maskę nakładamy na oczyszczoną twarz i zmywamy letnią wodą. Błyskawicznie poprawi stan skóry maska przygotowana ze startego jabłka oraz mąki ziemniaczanej z kilkoma kroplami soku z cytryny. Cytryna dodatkowo rozjaśni skórę. Nawilżająco działa też maseczka z awokado – rozgniatamy owoc i dodajemy kilka kropli oliwy z oliwek. Nakładamy na twarz na 20 minut i zmywamy letnią wodą.

uroda Suche, łamliwe i zniszczone włosy z rozdwojonymi końcowymi są problemem wielu kobiet, zwłaszcza po wakacjach. Jest to skutkiem nadmiaru słońca i kąpieli w wodzie morskiej albo chlorowanej. Jest kilka sposobów na powakacyjną regenerację. Najpopularniejszym i najskuteczniejszym domowym sposobem na terapię nawilżającą i regeneracyjną jest olejowanie włosów przy pomocy oliwy z oliwek, olejku rycynowego lub lnianego. Można to zrobić dwojako. Pierwsza metoda polega na podgrzaniu olejku lub oliwy i nałożeniu na włosy na całą noc (po nałożeniu zakładamy czepek i owijamy włosy ręcznikiem, a rano myjemy). Druga zaś na zrobieniu kompresu na godzinę lub dwie (po kuracji myjemy włosy). We włosy możemy także wcierać na noc olej lniany, który jest jednym z najbardziej uniwersalnych produktów.

notłustym mleku, co wygładza je i zmiękcza – wcieramy we włosy i zostawiamy na 25 minut, potem spłukujemy. Niezastąpione w kuracji regeneracyjnej jest kurze jajko, a zwłaszcza żółtko, które jako źródło witamin z grupy B i A oraz żelaza, fosforu i przeciwutleniaczy poprawia ich kondycję.

WŁOSY

Można także wypróbować ziołowe płukanki ze skrzypu polnego. Łamliwość włosów zmniejszy niekonwencjonalna płukanka z piwa. Dzięki niej będą mocne i silne. Płukankę zrobimy z „wygazowanego” piwa i wody. Możemy też wypłukać włosy w peł-

Można przygotować odżywkę na bazie olejku rycynowego lub oliwy z oliwek i żółtka z dodatkiem balsamu do włosów i witaminą A i E w kapsułkach, dostępną w aptece. Odżywkę nakładamy na wilgotne włosy na pół godziny oraz owijamy folią i ciepłym ręcznikiem dla optymalnego efektu. Pod wpływem ciepła substancje odżywcze są lepiej wchłaniane. W pielęgnacji zniszczonych i wypadających włosów dobra jest rzepa, która odżywia cebulki i zmniejsza przetłuszczanie się – rzepę obieramy i ścieramy na tarce, a potem wyciskamy przez gazę albo sitko sam sok. Wcieramy go potem we włosy i skórę głowy oraz pozostawiamy na 1 – 2 godziny. Na koniec myjemy włosy szamponem.

Również stopy wymagają szczególnej regeneracji. Latem, gdy chodzimy często w klapkach, sandałach, a nawet boso skóra stóp jest bardziej narażona na uciski, otarcia i zmęczenie. Naskórek rogowacieje, a skóra – przesuszona i popękana – nie wygląda atrakcyjnie. Regenerację skóry stóp po okresie wakacyjnym należy przeprowadzić w kilku krokach: zmiękczanie, staranne usuwanie zrogowaciałego naskórka (za pomocą tarki, peelingu lub pumeksu kosmetycznego), nawilżanie i natłuszczanie. W celu zmiękczenia twardej skóry można namoczyć stopy w naparach z ziół (lawendy, mięty, rumianku, szałwi, nawilżającego siemienia lnianego lub działających przeciwzapalnie nagietka czy ziela krwawnika). Po półgodzinnej kąpieli dobrze jest wsmarować witaminę A w postaci maści lub odżywczo-nawilżający kosmetyk przeznaczony do pielęgnacji stóp. Po aplikacji preparatu załóż czyste, bawełniane skarpetki – to pomoże utrzymać skórze wilgoć i lepiej się zregenerować.

STOPY

Narodziny Wenus Sandro Botticelli spis treści

PORADA EKSPERTA

Jeśli wolisz sięgnąć po profesjonalną odnowę zniszczonych włosów… Kluczowe jest intensywne nawilżenie włosów, ponieważ w okresie letnim nasze włosy to właśnie wody tracą najwięcej - mówi Aleksandra Naduk – Instruktor Studia Wella. Bardzo dobrym produktem, który w pełni odpowie na potrzeby przesuszonych włosów linia Hydrate od System Professional. Kosmetyki, które wchodzą w skład tej linii, zawierają m.in.: glicerynę i D-panthenol. Te składniki idealnie uzupełnią ubytki wody. Włosy odpowiednio nawilżone odzyskają zdrowy wygląd. Dzięki nim włosy nie będą się również elektryzować czy plątać. Ważne jest również, aby do codziennej pielęgnacji używać również odżywki, a raz, dwa razy w tygodniu zastosować maskę dla zintensyfikowania efektu. Maska zdecydowanie mocniej wpłynie na włos Warto poddać się profesjonalnemu zabiegowi u fryzjera, który zaaplikuje maskę, a następnie pozostawi ją na włosach pod sauną na ok. 20 minut. Para wodna sprawi, iż łuski włosa rozchylą się mocniej i produkt wniknie głębiej w strukturę włosa. Po takim zabiegu włosy będą wyraźnie zregenerowane. Następnie efekty pielęgnacji należy podtrzymywać w domu w ramach codziennej, właściwej pielęgnacji.

1. Peeling złuszczający do stóp ułatwia usuwanie zrogowaciałego naskórka, wspomagając naturalny proces odnowy komórek. 25,00 zł/75 ml • Scholl 2. Szampon Londa Visible Repair odżywia i wzmacnia zniszczone włosy, sprawia, że stają się mocniejsze, lśniące i jedwabiście gładkie; zawiera proteiny jedwabiu oraz olejek z migdałów 26,00 zł/250 ml • Londa Professional 3. Maska LuxeOil odbudowuje włókna włosów, poprawia ich strukturę i wygładza dzięki luksusowej mieszance olejków. Już po pierwszym użyciu maski, włosy stają się gładsze i delikatniejsze w dotyku. 75,00 zł/150 ml • Wella, System Professional

4. Maska regenerująca z glinką brązową uzupełnia niedobór substancji odżywczych. Glinka jest naturalnym źródłem mikroelementów, przyspiesza regeneracje skóry – odżywia i zmiękcza – a nawet wygładza drobne zmarszczki 1,65 zł/7 ml • Ziaja

5. Naturalny, relaksujący olejek do ciała. Świeży zapach lawendy i zielonej herbaty koi i odpręża. Mieszanka naturalnych, zimnotłoczonych olejków roślinnych regeneruje, nawilża i natłuszcza skórę, przywracając jej równowagę. 39,90 zł/150 ml • Fresh&Natural

6. Naturalna sól do kąpieli stóp z Morza Adriatyckiego o zapachu lawendy z dodatkiem regenerującej witaminy B. Dostarcza skórze niezbędnych składników mineralnych, które poprawiają jej kondycję, odprężają, regenerują, poprawiają krążenie oraz oczyszczają organizm z toksyn. 7,90 zł/100 g • Fresh&Natural

7. Zabieg głębokiej mezoterapii bezigłowej w szybki i wygodny sposób pozwala osiągnąć efekty porównywalne z zabiegami wykonywanymi w salonach piękności. Dzięki aktywnym składnikom, spektakularne rezultaty widoczne są już po jednym zastosowaniu. ok. 50,00 zł/zestaw• Bielenda

spis treści

uroda

NIESAMOWITE WŁAŚCIWOŚCI NATURALNYCH ROŚLIN - OWOCÓW, ZIÓŁ I KWIATÓW W PIELĘGNACJI SKÓRY ZNANE SĄ OD POKOLEŃ. JUŻ NASZE BABKI WYKORZYSTYWAŁY ICH ZBAWIENNĄ MOC W CODZIENNEJ PIELĘGNACJI. W DOBIE NOWYCH TECHNOLOGII I CIĄGŁEGO ROZWOJU MEDYCYNY ORAZ KOSMETYKI, GDZIE PIELĘGNACJA PRZEŁADOWANA JEST SZTUCZNYMI SUBSTANCJAMI I NAJNOWSZYMI TECHNOLOGIAMI, ZAPOMINAMY O TYM, CO DOBRE I ZDROWE DLA NASZEJ SKÓRY. OTO KILKA PRZYKŁADÓW ROŚLIN, KTÓRE WARTO ZNALEŹĆ W KREMACH, ABY ODPOWIEDNIO ZADBAĆ O SKÓRĘ.

Składniki aktywne pozyskiwane z roślin stosowane są jako dodatek w produkcji kosmetyków. Mają łagodne działanie, rzadko wywołują podrażnienia i uczulenia. Systematyczne stosowanie fitokosmetyków daje zadowalające efekty i pozwala utrzymać skórę w dobrej kondycji. Posiadając wiedzę niedużym kosztem może-

Tekst: Paulina Okoń

do ROŚLI my wykorzystać dobro natury.

spis treści

Dobroczynne zioła, przyprawy i kwiaty: Arnika

Cynamon

Arnika to lecznicze zioło, którego właściwości są bardzo cenione zarówno w kosmetyce, jak i zielarstwie. Do celów leczniczych wykorzystywane są kwiaty i kłącza arniki. Arnika ze względu na zawarte w niej flawonoidy ma działanie przede wszystkim przeciwzapalne. Zioło stosuje się również do zmniejszania siniaków i nieestetycznych obrzęków. Krem z arniką przyspieszające gojenie się ran, zmniejsza siniaki i obrzęki. Arnika przyspiesza gojenie się ran oraz obrzęki powstałe po stłuczeniach i uderzeniach. Posmarowanie maścią potłuczonego miejsca uśmierzy ból, a także przyspieszy gojenie się rany. Arnika górska ma działanie regenerujące, dlatego też rany szybko goją się po zastosowaniu odpowiedniego kosmetyku z ziołem. Dzięki olejkom oraz flawonoidom arnika działa przeciwobrzękowo i przeciwzapalnie oraz dezynfekująco.

Wspomaga usuwanie toksyn z organizmu, działa rozluźniająco, relaksująco i przeciwbakteryjnie. Rozjaśnia cerę oraz wspomaga walkę z niedoskonałościami. Działa jak naturalny filtr słoneczny, przeciwdziała procesom starzenia.

obroczynne INY Mięta

Olejek z mięty pieprzowej wpływa na dobrą kondycję skóry. Dzięki zawartości mentolu, olejek odpręża zmęczoną skórę, rozjaśnia ciało pozbawione blasku i kontroluje prawidłowe natłuszczenie skóry. Działa odświeżająco i pobudzająco. W pielęgnacji skóry głowy stosowany do zwalczania swędzenia, łupieżu, ale także do pobudzenia mikrokrążenia. Likwiduje puszenie się i nadaje blasku włosom. Rozmaryn Działa odświeżająco, wspomaga procesy regeneracyjne, pobudza krążenie, łagodzi bóle, zmniejsza zmęczenie, ujędrnia skórę i działa antycellulitowo. Jego zapach działa jak afrodyzjak.

spis treści

Olejek cynamonowy jest jednym z najsilniejszych naturalnych antyseptyków. Ma silne właściwości rozgrzewające i ściągające. Przy masażach zmniejsza dolegliwości reumatyczne. Zastosowany na skórę działa rozjaśniająco, odkażająco, ściągająco, ujędrniająco oraz pomaga zwalczać wypryski. Nagietek Nagietek stanowi jedno z najpopularniejszych i najbardziej cenionych ziół leczniczych. Jego kwiaty zawierają duże ilości flawonoidów, karotenoidów i saponin. Do tego obfituje w związki śluzowe, kwasy organiczne, fitosterole, witaminę C, magnez czy mangan. Jest pomocny zarówno przy bardziej poważnych chorobach skóry, jak i po ukąszeniach, wysypkach, małych rankach czy owrzodzeniach. Pomaga goić się także cięższym ranom i zmniejsza opuchliznę wokół nich. Łagodzi i leczy skórę szorstką, spierzchniętą i podrażnioną. Jego przeciwbakteryjne i przeciwzapalne właściwości wykorzystuje się w leczeniu zapalenia spojówek, kobiecych dróg rodnych oraz jamy ustnej i gardła. Jest niezwykle przydatny przy dolegliwościach związanych z żylakami nóg, odleżynami, odmrożeniami i oparzeniami- działa silnie regenerująco i kojąco. W kosmetyce wykorzystuje się go w preparatach do skóry suchej, wymagającej i wrażliwej. Doskonale regeneruje i przywraca równowagę. Jest idealnym dodatkiem do preparatów przystosowanych do pielęgnacji dzieci i niemowląt.

uroda Lawenda Olejek lawendowy to jeden z najcenniejszych olejków eterycznych w kosmetyce, polecany do wszelkiego rodzaju preparatów. Działa rozluźniająco, uspokajająco oraz ułatwia zasypianie. Zawarte w olejku terpeny zwiększają przepuszczalność, co prowadzi do lepszego przenikania substancji czynnych zawartych w kosmetyku. Olejek lawendowy przyspiesza gojenie ran i zapobiega powstawaniu blizn. Pomaga łagodzić poparzenia słoneczne oraz przeciwdziała procesom starzenia. Olejek ten stosuje się również w leczeniu egzemy, trądziku, rozstępów, opryszczki wirusowej. Pomocny jest również w przypadku łupieżu suchego, wypadaniu włosów, nadmiernej potliwości, infekcjach i łuszczycy.

Owoce pełne mocy Aronia

Dzika róża

Owoce aronii są znakomitym źródłem wielu cennych substancji czynnych (antocyjanów), witamin (C, B2, B6, PP, P, E, karotenu, czyli prowitaminy A) oraz mikroelementów (molibdenu, manganu, miedzi, boru, jodu, kobaltu). Aronia polecana jest szczególnie dla cery przesuszonej, wrażliwej, zmęczonej o kruchych naczynkach krwionośnych ze skłonnością do rozszerzania i pękania. Jest bardzo silnym przeciwutleniaczem. Zmniejsza absorbowanie promieni UV, działa przeciwstarzeniowo. Nawilża, regeneruje i odżywia skórę i zapobiegając jej nadmiernemu przesuszeniu.

Ma działanie nawilżające, zmiękczające i wygładzające skórę. Dzika róża zawiera wiele witamin, zwłaszcza witaminę C, pektyny, aminokwasy oraz kwasy owocowe. Kwasy owocowe przyczyniają się do rozluźnienia komórek naskórka. Dzięki właściwościom złuszczającym hydroksykwasy zmniejszają również zmiany trądzikowe i potrądzikowe poprawiając stan i wygląd skóry tłustej. Ponadto kwasy owocowe zmniejszają suchość skóry. Działa antyseptycznie, przeciwbakteryjnie, łagodzi skórę w zapaleniach po nadmiernej ekspozycji na słońce. Olej z róży zawiera kwasy omega-3 i omega-6. Działa silnie regenerująco i antyoksydacyjnie - zwalcza wolne rodniki. Ponadto działa delikatnie ściągająco i redukuje wielkość porów. Szybko się wchłania, uelastycznia i napina skórę. Kompozycja chemiczna oleju jest wyjątkowa. Zawiera on naturalny kwas trans-retinowy (kwas witaminy A, tretinoina), który regeneruje tkanki na poziomie komórkowym.

Brzoskwinia Miąższ z owoców brzoskwini ma działanie silnie tonizujące i odświeżające, poprawia koloryt skóry. Niezwykle bogaty skład odżywia i regeneruje skórę. Czarny bez Owoce czarnego bzu zawierają garbniki, pektyny, witaminy A, C, B1, B2, antocyjany, karotenoidy, żelazo, potas, sód, wapń i kwasy organiczne. Wzmacnia naczynia krwionośne, działa przeciwzapalnie, ściągająco i przeciwbakteryjnie. Dzięki zawartości kwasów organicznych działa również złuszczająco. Polecany szczególnie do cery naczyniowej oraz tłustej i mieszanej.

Jabłko

Malina

Niezwykły owoc naszych polskich sadów, nie tylko smaczny, ale też nieoceniony w kosmetyce. Posiada właściwości zmiękczające, odtruwające i wzmacniające. Zawiera kwasy owocowe AHA, które delikatnie złuszczają martwy naskórek i wspomagają jego odnowę. Działa napinająco, rozjaśniająco oraz spowalnia procesy starzenia.

Zastosowana w kosmetykach doskonale nawilża i tonizuje skórę. Zawiera kwas salicylowy o działaniu antyseptycznym, poprawiającym wydzielanie sebum. Kwasy owocowe przywracają optymalne pH, delikatnie usuwają martwy naskórek wspomagając naturalne oczyszczanie skóry i poprawiają jej koloryt. Maliny bardzo dobrze oczyszczają skórę z zanieczyszczeń i toksyn.

Jeżyna Wzmacnia naczynia krwionośne, działa przeciwzapalnie, ściągająco i przeciwbakteryjnie. Dzięki zawartości kwasów organicznych działa również złuszczająco.

spis treści

Cytrusy Chociaż nie rosną u nas, często goszczą na naszych stolach. Od dawna są znane i cenione za swoje właściwości odkażające, oczyszczające i antybakteryjne. Oczyszczają, zapobiegają zaskórnikom, likwidują przebarwienia, pomagają w walce z cellulitem i rozstępami skóry. Hamują procesy starzenia, działają odświeżająco i pobudzająco. Składniki olejków eterycznych mają silne działanie bakteriobójcze i bakteriostatyczne, działają rozświetlająco i napinająco.

spis treĹ&#x203A;ci

makijaż NA WYBIEGACH KRÓLUJĄ CZERWONE USTA! TREND TEN ZAPANUJE RÓWNIEŻ NA ULICACH. MOCNO UWYDATNIONE CZERWONE USTA W TOWARZYSTWIE RUMIANYCH POLICZKÓW I OCZU LEKKO MUŚNIĘTYCH ZŁOTYM CIENIEM TO NAJMODNIEJSZY LOOK NADCHODZĄCEJ JESIENI!

CZERWIEŃ Poady stylistki

Jeżeli nie masz złotych cieni do powiek – wymieszaj jasny perłowy cień z bronzerem. U ż y c i e b r o n z e ra s p ra w i , ż e m i m o j e s i e n n y c h c h ł o d ó w t w o j a c e ra będzie wyglądała na muśniętą słońcem. Jeżeli nie lubisz intensywnego makijażu- zrezygnuj z mocnego malowania ust. Użyj szminki w kolorze nude. W takiej wersji złoto-brązowe oczy również będą wyglądały olśniewająco. Jeśli masz wąskie usta obrysuj je kredką poza konturem warg. W ten sposób powiększysz je optycznie.

t e k s t , w y b ó r ko s m e t y k ó w, m a k i j a ż i s t y l i z a c j a : U r s z u l a Ke h l zdjęcia: Anna Ostaszewska-Liżewska spis treści m o d e l k a : A n n a C h o d ko w s k a

ust 2 3

Cera:

Oczy Górna powieka:

Na przygotowaną wcześniej skórę (krem, następnie baza pod podkład),gąbeczką nanieś warstwę podkładu. Poczekaj aż wyschnie. Kilkakrotnie omieć twarz, szyję i dekolt pędzlem zanurzonym w pudrze transparentnym.

Powieki mocno przypudruj. Na górną powiekę równomiernie nałóż cielisty cień. Pędzelkiem, od zewnętrznej strony górnej powieki nałóż ciemny, brązowy cień. Pokryj nim 1/3 powieki. Na całą powiekę nałóż jasnozłoty cień. Od wewnętrznej strony powieki nałóż go dwie warstwy. Od zewnętrznej strony powieki, na brązowy cień nałóż warstwę ciemnozłotego cienia. Od wewnętrznej strony powieki nałóż biały, perłowy cień. Aby rozmyć cienie pędzelkiem zanurzonym w jasnozłoty cień omieć kilkukrotnie powiekę (zaczynając od jej wewnętrznej strony). Kredką narysuj cienką kreskę wzdłuż linii rzęs. Rozetrzyj ją trochę pędzelkiem. Dokładnie wytuszuj rzęsy.

Policzki:

Pod linią kości policzkowych oraz naokoło twarzy, przy pomocy skośnego pędzla, nanieś bronzer. Tym samym pędzlem nanieś róż na linię kości policzkowych.

Usta:

Dolna powieka:

Zaznacz kontur ust bordową kredką. Pomaluj szminką usta. Poczekaj aż wyschnie. Pomaluj całe usta bordowym błyszczykiem.

1. Nawilżająca pomadka do ust Inglot 2. Gęsty, intensywny błyszczyk Vernis A Levres Yves Saint Laurent 3. Konturówka Colour Elixir Lip Liner Red Rush Max Factor 4. Podkręcająco-pogrubiający tusz do rzęs Volume Vertige Yves Rocher 5. Khol Kajal Eyeliner Brązowy Manhattan 6. Złoty cień Diamond Eyeshad Deco 7. Cienie smokey eyes Bourjois 8. Perłowy cień do powiek Złoty Piasek, ZAO 9. Róż do policzków Blush Me! Merinque Jalouse Sephora 10.Puder brązujący Maxi Terra Deborah Milano

10 4

Pod dolną linią rzęsnamaluj kreskę jasnozłotym cieniem. Od zewnętrznej strony powieki nałóż trochę białego cienia, tak by rozmyć linię między cieniami. Dokładnie wytuszuj rzęsy.

7 5

8 spis treści

9 23

MALOWANA

uroda

spis treści

Zaprezentowane pędzle Girls Best Friend dostępne w drogeriach Hebe oraz na www.PanaKotaSklep.pl

tekst i fot. :materiały prasowe.

pędzlem

MÓWI SIĘ, ŻE NALEPSZYM PRZYJACIELEM KAŻDEJ DZIEWCZYNY SĄ DIAMENTY… NA CO DZIEŃ WAŻNIEJSZY JEST JEDNAK IDEALNY MAKIJAŻ! TO DZIĘKI NIEMU MOŻEMY POCZUĆ SIĘ ŚWIETNIE! ZADBAJ WIĘC O JEGO UŻYWAJĄC ODPOWIEDNICH PĘDZLI!

Pędzel do pudru Klasyczny pędzel do pudru wykonany jest z miękkiego, syntetycznego włosia. Doskonały do nakładania sypkich i prasowanych pudrów. Specjalnie wyprofilowany kształt pozwala na równomierną i precyzyjną aplikację.

Super trik Pamiętaj, do aplikacji pudrów, bronzerów i rozświetlaczy używaj zawsze dużych pędzli, takich jak ten. Uzyskasz wtedy naturalny i subtelny efekt.

Pędzel do zadań specjalnych Pędzel wykonany z miękkiego włosia. Płasko ścięta główka oraz delikatne, nieco dłuższe końcówki to duet do zadań specjalnych. Doskonale wymodeluje kontur twarzy, oraz wygładzi końcowy efekt makijażu.

Super trik Użyj go także do nakładania bazowych cieni, rozświetlaczy lub do usuwania nadmiaru pudru.

Pędzel do podkładu Pędzel do podkładu dokładnie rozprowadza i łączy półpłynne kosmetyki, takie jak fluid czy korektor. Pomaga skutecznie ukryć wszystkie niedoskonałości cery.

Super trik Zaokrąglony, lekko stożkowaty kształt pozwoli Ci równomiernie nałożyć i rozetrzeć make-up, nie pozostawiając smug.

Pędzelek do cieni Pędzelek do cieni precyzyjnie nakłada sypkie, prasowane i wypiekane cienie. Znakomicie cieniuje i łączy kolory na powiece.

Super trik Dzięki nieco twardszemu włosiu możesz go użyć także do korektora. Zatuszujesz nim nie tylko cienie pod oczami, ale również drobne niedoskonałości.

Pędzelek do kresek Pędzelek do kresek jest płaski i prosto ścięty. Jego kształt pozwala rysować precyzyjne kreski na powiece. Wybierz ten zamykany ochronną skuwką zabezpieczającą pędzel przez odkształceniami i zniszczeniem.

Super trik Specjalny kształt pędzelka pozwoli Ci na jego wszechstronne użycie. Od aplikacji żelowego czy płynnego eyelinera, aż po nakładanie pomadki lub błyszczyka.

spis treści

uroda

Y T U I DEB 1. Olay Total Effects krem CC Sprawdzona, wszechstronna i bogata formuła produktu Olay Total Effects krem CC poprawia koloryt skóry natychmiast i po upływie czasu. Ten prosty zabieg pielęgnacyjny pomoże uzyskać wyrafinowany efekt. 5. Emulsja matująca do skóry tłustej

Cena: ok. 44,99 zł Olay 2. Tonik nadający supergęstość

z niedoskonałościami

Jeden z trzech produktów z nowej kolekcji head&shoulders Thick & Strong – włosy gęste i mocne. W skład linii wchodzą również szampon przeciwłupieżowy oraz szampon przeciwłupieżowy z odżywką, które wzmacniają i poprawiają kondycję włosów oraz skóry głowy. Produkty zawierają także unikatową technologię head&shoulders, dzięki której włosy są do 100% wolne od łupieżu.

Cena: 24,99 zł/125 ml head&shoulders

Lekki krem o formule oil free, dzięki synergicznemu połączeniu składników aktywnych zmniejsza łojotok, absorbuje nadmiar sebum oraz nazwilża górne warstwy naskórka. Emulsja gwarantuje natychmiastowy i długotrwały efekt zmatowienia stanowi idealną bazę pod makijaż. Cena: ok. 65,00 zł/40 ml 4. Masło do ciała soczysta malina

Masło do ciała o zapachu soczystej maliny kompleksowo pielęgnuje ciało, przywracając mu wyjątkową miękkość i gładkość. Dzięki zawartości cenionych składników odżywczych (olej winogronowy, ekstrakt z malin, betaina) wykazuje właściwości przeciwstarzeniowe, intensywnie nawilża, wzmacnia i chroni skórę.

Cena: 16,00 zł/200 ml BIELENDA

3. Serum na przebarwienia z linii ASA PEEL

Preparatem o intensywnym działaniu wspomagającym redukcję przebarwień posłonecznych oraz stabilizowanie fizjologii naskórka i skóry właściwej w przypadku problemów cery tłustej z łojotokiem i skłonnością do trądziku. Serum złuszcza powierzchowną warstwę martwych komórek, na której znajdują się zmiany barwnikowe oraz regulują pracę wydzielniczą gruczołów łojowych. Cena: 230,00 zł/30 ml KLAPP cosmetics

spis treści

PO ME SKU

dla niego

1. Deo Natural Spray Str8 Rebel Pieprzny, lecz przełamany głęboką, słodką wanilią. Trwa przez cały dzień w różnorakich odcieniach. Potrafi zaskoczyć. Nuta głowy: pikantne przyprawy, bergamotka, cytrusy. Nuta serca: jabłko, grejpfrut. Nuta bazy: bursztyn, kumaryna, cashmeran, wanilia. Cena: 19,00 zł/85 ml STR8

2. Krem przeciw zmarszczkom wokół oczu 100% For Men Zaawansowany technologicznie preparat stworzony dla mężczyzn już od 30. r.ż., którzy pragną poprawiać kondycję skóry wokół oczu i likwidować zmarszczki. Krem poprawia elastyczność i sprężystość, długotrwale nawilża, sprawia, że skóra odzyskuje doskonały wygląd. Cena: 39,00 zł/15 ml Dermika

3. Mexx Ice Touch Man Nuta głowy zawdzięcza swą świeżość różowemu grejpfrutowi i zielonemu jabłku. Wyostrza ją cedr w sercu kompozycji. Sandałowiec, paczula i bursztyn dochodzą z jej głębi. Cena: 69 zł/15 ml, 105 zł/30 ml, 135 zł/ 50 ml MEXX 4. Szampon stymulujący wzrost włosów Pharmaceris H-Stimupurin Dla kobiet i mężczyzn z problemem nasilonego okresowego i przedwczesnego wypadania włosów. Cena: 39 zł/250 ml Laboratorium Kosmetyczne dr Irena Eris

5. JFenzi Men Green Universal Desso Męska woda perfumowana JFenzi Men Green Universal Desso to rozpoczynający się miętą drzewny zapach z nutą labdanum oraz egzotyczną wonią ananasa. Cena: 24,99 zł/100 ml JFENZI spis treści

ale ciało

SLOW jogging MOŻNA GO UPRAWIAĆ W KAŻDYM WIEKU I BEZ WZGLĘDU NA KONDYCJĘ. NIE POWODUJE ZADYSZKI, A NAWET PRZYSPIESZONEGO ODDECHU, A MIMO TO ZNACZĄCO POPRAWIA WYDOLNOŚĆ ORGANIZMU, POMAGA SCHUDNĄĆ I WYRZEŹBIĆ SYLWETKĘ. SLOW JOGGING TO IDEALNY TRENING DLA TYCH, KTÓRZY NIE LUBIĄ SIĘ POCIĆ. Tekst: Weronika Dębowska

Podczas treningu można w ciągu 10 minut spalić 200 kalorii, tymczasem podczas spaceru tylko 100.

spis treści

6 1 2 3

Nazwa mówi wszystko. Slow jogging to nic innego jak bieganie, a w zasadnie truchtanie w bardzo wolnym trybie – wolniejszym nawet niż szybki marsz. Od „zwykłego” joggingu odróżnia go tylko tempo – tylko i aż.

i ci, którzy od 10 lat nie wstawali zza biurka. Podczas treningu można rozmawiać z innym biegaczem lub przez telefon komórkowy, uśmiechać się – po prostu cieszyć się życiem i ruchem na świeżym powietrzu.

Same plusy

Twórca idei i propagator slow joggingu – profesor Hiroaki Tanaka, dyrektor Instytutu Fizjologii Sportu w Japonii – przekonuje: Takie bieganie naszemu organizmowi same korzyści. Wzrasta wydolność organizmu i stajemy się coraz sprawniejsi – po prostu odzyskujemy młodość. Pozytywnie wpływa też na pracę mózgu. Najważniejsze jest, aby tempo biegania było naprawdę wolne tak, aby nie doprowadzić do utraty oddechu. I dodaje: Dzięki codziennemu, półgodzinnemu treningowi mogę cieszyć się dobrym zdrowiem i szczupłą sylwetką – schu-

Slow jogging ma wiele zalet. Łączy w sobie wszystko to, co dobre w bieganiu i spacerze na świeżym powietrzu. To bieganie z jednoczesnym zaprzeczeniem dotychczasowego podejścia do joggingu – tu nie liczy się rywalizacja, ściganie, dystans czy czas. To swobodny, luźny trucht, bez jakiegokolwiek napięcia. Nie obciąża mięśni ani stawów, dlatego nie niesie ryzyka kontuzji czy przetrenowania, a ćwiczyć może każdy bez względu na wiek i kondycję – i seniorzy i młodsi

dłem 15 kg bez konieczności rezygnacji z ulubionych przekąsek. Zdrowo i minimalistycznie Idea slow joggingu narodziła się w Japonii – kraju, w którym dużą wagę przywiązuje się do zdrowego stylu życia a także do minimalizmu. To druga bardzo ważna cecha „wolniutkiego biegania”: do treningu nie trzeba nic oprócz chęci. Nie musisz kupować żadnego sprzętu, karnetu na siłownię, ani specjalnego ubioru; nawet buty – im prostsze tym lepsze (te przystosowane do biegania wyczynowego w dużym stopniu amortyzują ruchy, przez co podczas truchtu część mięśni nie pracuje). Profesor Tanaka potwierdza, że żeby trenować wystarczy… zacząć.

zasad slow joggingu POWOLNE TEMPO Slow jogging to naprawdę powolny trucht. Tempo należy dostosować tak, aby bieg nie powodował przyspieszonego oddechu czy uczucia zmęczenia. Nie zrażaj się, jeśli podczas truchtu akość uprawiających slow jogging to zaledwie 4-5 km/h, czyli mniej więcej tyle co podczas marszu o średniej intensywności. MIĘKKIE LĄDOWANIE Gdy biegamy najczęściej lądujemy na pięcie. Podczas slow joggingu powinniśmy lądować na śródstopiu, dlatego kroki powinny być odpowiednio małe. Nie należy jednak mylić tego z bieganiem na palcach. Żeby rozpoznać odpowiedni punkt na stopie pobiegaj boso, w tył lub poskacz – podczas wykonywania tych ćwiczeń odruchowo lądujemy właśnie na śródstopiu. Takie lądowanie jest miękkie, naturalne i angażuje więcej partii mięśniowych. NATURALNA SYLWETKA Biegnij w pozycji wyprostowanej, wzrok utrzymuj na linii horyzontu, a podbródek skieruj lekko ku górze tak, by nie zamykać dróg oddechowych. Stopy stawiaj w dwóch równoległych liniach, a nie jedna za drugą.

spis treści

4 5 6

SWOBODNY ODDECH Oddech sam dostosuje się do ćwiczenia i jego tempa. Nie zmuszaj się do oddychania szybciej lub wolniej, rób to tak jak Ci najwygodniej.

PÓŁ GODZINY DZIENNIE Najlepsze efekty przynosi codzienny trening trwający ok. 30-60 minut. Trucht można wykonać w kilku a nawet w kilkunastu turach, nawet 30 razy po

dookoła świata

spis treści

made in US JEŚLI JESTEŚ MIŁOŚNIKIEM SPORTÓW WODNYCH, TAKICH JAK WINDSURFING CZY KITESURFING... JEŚLI SZUKASZ DZIEWICZYCH KRAJOBRAZÓW I SPOKOJU ZAMIAST TŁUMÓW LUDZI I HAŁASU PRZEZ CAŁĄ DOBĘ... JEŚLI LUBISZ RÓŻNORODNOŚĆ I NIE ZNOSISZ PIEKIELNYCH UPAŁÓW...

JAK WYGLĄDA POLSKA ZŁOTA JESIEŃ POWSZECHNIE WIADOMO. A AMERYKAŃSKA JESIEŃ? ŻEBY SIĘ PRZEKONAĆ JADĘ W GÓRY BIAŁE W STANIE NEW HAMPSHIRE. JEDZIECIE ZE MNĄ? Tekt: Magdalena Czatrowska Zdjęcia: Przemysław Czatrowski www.tropimy.wordpress.com

...FUERTEVENTURA JEST WYSPĄ IDEALNĄ!

tekst: Maja Trzeciak

spis treści

dookoła świata wodzem. Jego dziadek Passaconaway (“Syn Niedżwiedzia”) zjednoczył ponad 17 plemion zamieszkujących Nową Anglię w 1627 roku. Kancamagus próbował utrzymać zapoczątkowany przez dziadka pokój pomiędzy Indianami a białymi osadnikami. Jednak w 1690 roku biali konkwistadorzy zmusili Indian zamieszkujących Białe Góry do opuszczenia swoich terenów. Kancamagus poprowadził plemiona na północ New Hampshire, pod granicę z Kanadą. Imię jego dziadka nosi miejscowość, przez którą biegnie Kancamagus Highway.

New Hampshire to mały stan położony w północno-wschodniej części Stanów Zjednoczonych, czyli w Nowej Anglii. Znany jest między innymi z malowniczej trasy widokowej Kancamagus Highway. The Kanc, jak bywa nazywana, przecina Park Krajobrazowy Gór Białych (White Mountains National Forest) prawie dokładnie w poprzek i biegnie z miejscowości Lincoln na zachodzie do Conway na wschodzie. Trasa ma około 90 km długości, ale jej przejechanie zajmie nam cały dzień. A to ze względu na to, że co kilka kilometrów będziemy się zatrzymywać przy punkcie widokowym, starym moście, ścieżce do wodospadu, albo jeziorku, przy którym można spotkać łosie. Jest jesień, więc droga jest szczególnie urokliwa. A dlaczego? Bo lasy w tej części Stanów są głównie liściaste. Z końcem września zaczynają mienić się tysiącem odcieni żółtego, pomarańczowego i czerwonego. Wygląda to przepięknie. Pogoda dopisuje, a słoneczne i bezchmurne niebo sprawia, że przydrożne drzewa mają jeszcze bardziej intensywne barwy.

Pierwszy przystanek robimy w tzw. Visitors Centre, czyli punkcie informacyjnym. Zabieramy mapy i próbujemy zdecydować, w których miejscach warto się zatrzymać. Na wszystko nie wystarczy nam czasu! W końcu decydujemy się na krótką wycieczkę do Sabbaday Falls, czyli dwustopniowego wodospadu, który od tysięcy lat wygładza skały. U jego podnóża uformowała się niecka przypominająca niewielki basen. Kilka kilometrów dalej zatrzymujemy się przy Lower Falls, czyli Niższych Wodospadach. Pomiędzy nimi można skakać ze skały na skałę, a także pozwolić sobie na kąpiel. Woda jednak jest na tyle zimna, że rezygnujemy z tej atrakcji. Mijamy kolejne zakręty nie zdając sobie sprawy, jakie historie kryją te ziemie. Jeszcze 400 lat temu mieszkały tu liczne plemiona Indian. Stąd wiele nazw okolicznych miejscowości, tras, czy jezior ma indiańskie korzenie. Kancamagus (“Nieustraszony”), od którego nazwę wzięła trasa, był indiańskim spis treści

Rocky Gorge, czyli Skalisty Wąwóz brzmi intrygująco - skręcamy! Okazuje się, że nad wąwozem przewieszony jest most, z którego podziwiamy przelewającą się po skałach kilka metrów niżej wodę. Do przewodnika chowam dwa krwisto-czerwone liście - to zamiast pamiątkowej pocztówki. Kancamagus jest świetnie utrzymana i intuicyjnie oznaczona. Każde z miejsc wartych zatrzymania jest wyraźnie oznakowane. Co ciekawe, na całej długości drogi nie ma wszechobecnych w USA reklam i billboardów, stacji benzynowych, restauracji, ani hoteli. Szlak nie jest skomercjalizowany i jest to jedna z jego zalet, w szczególności na tle typowej konsumpcyjnej Ameryki. Jedziemy dalej. Kilka metrów od drogi znajduje się Lily Pond, Liliowy Staw, nad którym podobno można spotkać łosie zamieszkujące te tereny. A punktu widokowego na najwyższym fragmencie trasy, który znajduje się na przełęczy Kancamagus po prostu nie można pominąć. Poniżej rozpościera się barwny dywan utkany z kolorowych liści. Część drzew jest jeszcze zielona, niektóre żółte i pomarańczowe, inne już czerwone i brązowe. Dla samego tego widoku warto było tu przyjechać.

Frank Sinatra śpiewał, że jesień zamienia liście w płomienie. Jeśli tak, to jesień w Nowej Anglii to wielkie szalone płonące ognisko. Warto chociaż raz zapatrzeć się w jego intensywny blask.

spis treści

dookoła świata

Gdy dojeżdżamy do Conway, jest już grubo po południu. Ostatni przystanek robimy na podziwianie ponad 150-letniego zadaszonego mostu w Albany: Albany Covered Bridge. Most jest drewniany, a zadaszenie miało chronić główną jego konstrukcję przed deszczem i zalegającym śniegiem, który szybko by go zniszczył. W Conway szybki rzut oka na zegarek i już wiemy, że obiad dzisiaj zjemy na kolację. Przed zachodem słońca musimy zdążyć na Cape Elizabeth! Ruszamy dalej na wschód aż do wybrzeża. Już po przejechaniu 100 kilometrów jesteśmy nad oceanem. Mijamy Portland, wrócimy tu na kolację. Jedziemy aż na przylądek Elżbiety, żeby przy zachodzie słońca podziwiać latarnię morską Portland Headlight. Wydaje się znajoma? Bardzo możliwe. To jedna z najbardziej

Latarnia morska Portland Headlight to jedna z najbardziej popularnych “pocztówkowych” latarni. Często występuje jako motyw układanek typu puzzle albo tapet na pulpit.

popularnych “pocztówkowych” latarni, często występuje jako motyw układanek typu puzzle, albo tapet na pulpit. Pierwszy raz zabłysnęła w 1791 roku i działa do tej pory, choć obecnie w dużo mniej romantyczny sposób, czyli automatycznie. W ostatniej chwili, ale zdążyliśmy! Latarnię otacza skaliste wybrzeże, co jeszcze dodaje jej uroku. A otaczające ją budynki z czerwonymi dachami dopełniają liryczny obraz. Widok latarni w ostatnich promieniach słońca i przy szumie oceanu jest idealnym zakończeniem tego pełnego wrażeń dnia. Frank Sinatra śpiewał, że jesień zamienia liście w płomienie. Jeśli tak, to jesień w Nowej Anglii to wielkie szalone płonące ognisko. Warto chociaż raz zapatrzeć się w jego intensywny blask. spis treści

Więcej zdjęć i wspomnień z podróży Magdaleny i Przemka znajdziecie na: http://tropimy.wordpress.com/

spis treĹ&#x203A;ci

psyche

Proste życie co oznacza?

GANIAMY Z JĘZYKIEM NA BRODZIE WYKONUJĄC SETKI CZYNNOŚCI, CZĘSTO CAŁKOWICIE ZBĘDNYCH. NAMIASTKĘ SZCZĘŚCIA ZNAJDUJEMY KUPUJĄC GADŻETY I SPRZĘTY, KTÓRE „TRZEBA MIEĆ”. PRZESTRZEŃ SIĘ KURCZY, DŁUGI ROSNĄ, A MY BIEGNIEMY DALEJ, PO WIĘCEJ I LEPIEJ… CZARNE MYŚLI SIĘ KŁĘBIĄ, ŻYCIE WYMYKA Z RĄK, STRES ROŚNIE - JAK ŻYĆ W TYM BAŁAGANIE?

spis treści

Joanna Wilgucka-Drymajło: Często powtarzamy - „nie mam czasu”. Pasje? Spotkania ze znajomymi? Odpoczynek? Jakoś trudno to wcisnąć do grafiku, gdy jest tyle pracy. Co się z tym czasem dzieje? Czyżby doba się skurczyła, a może nam tak obowiązków przybyło? Wojciech Eichelberger: Doba nam się na pewno nie skurczyła, tylko obowiązków, pośpiechu i zamieszania lawinowo przybywa i obawiam się, że nadal przybywać będzie. Skoro więc nie możemy liczyć na to, że rzeczywistość się nad nami ulituje, to jedynym wyjściem i podstawowym zadaniem staje się walka z chaosem w naszej głowie. Bo tylko spokojna, jasna głowa umożliwi nam ustawienie priorytetów i pogodne nadążanie za przyspieszającym życiem. Jeśli nadal nie będziemy mieli ani chwili, ani sposobu, by uspokajać i ukierunkowywać nasz niespokojny, rozpędzony umysł, to nie usłyszymy własnych, istotnych potrzeb ani uczuć. W końcu całkowicie rozminiemy się z tym, co w naszym życiu ważne. W tym całym zagonieniu, w natłoku informacji - nie mamy raczej warunków do refleksji, rozliczenia się i poukładania sobie w głowie różnych spraw. Czy w tej sytuacji można stwierdzić, że nasz umysł zaczyna przypominać zagraconą szafę, w której trudno ustalić, co gdzie jest, że tworzy się jeden wielki chaos? Dobre porównanie. Bałagan w szafie, chaos na biurku, zagracone mieszkanie. Gromadzimy i kolekcjonujemy rzeczy, sprawy i zadania, którym nie jesteśmy w stanie sprostać, ani ich

wyjaśnia

zagospodarować - a o cieszeniu się nimi możemy w ogóle zapomnieć. Robi się tego tak dużo, że coraz więcej odkładamy na później - a zaległości rosną, szafy pękają, półki się uginają. W końcu przytłaczają nas tak, że w głowach, sercach i 24 godzinach doby brakuje miejsca na cokolwiek nowego, świeżego, kreatywnego. Bezmiar niezałatwionych spraw więzi naszą uwagę i energię w przeszłości, a to gwarantowany smutek, czy nawet depresja. Nie sposób pędzić przez współczesne, pokręcone i skomplikowane życie patrząc we wsteczne lusterko. To musi się skończyć jakąś kolejną kraksą. Uciekamy przed przeszłością, ale nie mamy gdzie uciec. Bo przyszłość też nie rysuje się różowo. Przerażające wyobrażenia o skutkach naszych zaniedbań i niedoróbek każą uciekać także przed przyszłością. Zakleszczeni pomiędzy smutkiem a strachem, nie mamy gdzie i jak się wyrwać, by złapać trochę luzu i oddechu. Tu i teraz nie istniejemy. Nie łapiemy kontaktu. Z nikim nie możemy się spotkać. Bo trzeba by wyhamować, rozejrzeć się, usłyszeć, poczuć. Kto ma na to czas? I jak to zrobić?

ostatni jeszcze bardziej nakręca bałagan wewnętrzny. Gonitwa smutnych, lękowych i agresywnych myśli wyzwala bezładne, często skrajne emocje - a te napędzają chaotyczne i destrukcyjne zachowania. W efekcie wzrasta ilość stresu i poczucie braku kierunku w naszych wyborach i działaniach. Błędne koło, które trudno przerwać. Bo stres - gdy staje się chroniczny prócz zdrowia odbiera nam również możliwość dokonywania inteligentnych wyborów, a także możliwość doświadczania empatii i współczucia. (Za mało krwi dopływa do płatów czołowych mózgu.) To wystarczy, aby nasze relacje z ludźmi dramatycznie się pokomplikowały. Błędne koło stresu generując depresyjne, agresywne, złowrogie myśli i wyobrażenia - utrzymuje nas w narastającym napięciu. Bo ludzki organizm nie jest w stanie odróżnić realnego zagrożenia od wyobrażonego. W realu może być wszystko OK., lecz my i tak tego nie zauważymy.

Nie sposób pędzić przez współczesne, pokręcone i skomplikowane życie patrząc we wsteczne lusterko.

Jak taka sytuacja rzutuje na jakość naszego życia, na nasze zdrowie, finanse, relacje z bliskimi? Można mieć bałagan w głowie – a nie mieć go w życiu? Prawie zawsze bałagan w głowie równa się bałagan w szafie, na biurku, w domu - a także w życiu. A ten

Czyli potwierdza się przekonanie, że „Ludzie sami komplikują sobie życie”. Czy nie da się wyjść z tego błędnego koła? Na szczęście – da się. Pierwsza lekcja: odróżniamy myślenie od „myślactwa”. To pomoże zdystansować się nieco od rozgadanego jarmarku w naszych głowach. Myślenie to uporządkowany proces uruchamiany pytaniem czy wątpliwością, prowadzący do rozwiązania. Rozwiązanie kończy

Wojciech Eichelberger

w rozmowie z Joanną Wilgucką-Drymajło spis treści

psyche myślenie na dany temat. „Myślactwo” jest bezładną, samoistną, bezcelową gonitwą myśli. Można je porównać do spamu, który zawala nam skrzynkę mailową. Kradnie czas i energię, których i tak za mało mamy na sprawy naprawdę ważne. By przestać zajmować się mózgowym spamem - myślami, które odciągają naszą uwagę od tego, co w tej chwili rzeczywiście się dzieje i na co mamy realny wpływ - potrzeba wyostrzonej uwagi i dyscypliny. Gdy choć trochę się tego nauczymy, to umysł zacznie się urealniać i porządkować, jak regularnie sprzątany i resetowany komputer. Wtedy na jego przejrzystym i przestronnym ekranie ujrzymy sprawy naprawdę dla nas istotne. Zrozumiemy, że najważniejszą z nich - bo nadającą naszemu życiu barwę, wyrazistość i sens - jest uważne, świadome i zaangażowane istnienie we wszystkim, co się nam realnie przydarza. Zapragniemy skończyć z przenoszeniem niespełnionej przeszłości w przyszłość, z życiem pomiędzy smutkiem i lękiem, aby w końcu odzyskać kontakt z naszym upragnionym, realnym, prostym życiem - tu i teraz.

my zmieniać nasze nawyki. Wystarczy przez 20 minut dziennie posiedzieć w spokoju, skoncentrować uwagę na oddechu, na jakimś harmonijnym dźwięku, na inspirującym symbolu/ obrazie, albo na widoku kwiatu czy drzewa - do wyboru. I wtedy tylko patrzeć, tylko słuchać, tylko odczuwać. Te 20 minut to dla mózgu to samo, co resetowanie dla komputera. Uwolniony od nadmiernej, chaotycznej stymulacji umysł, zachowuje się jak pozostawione w spokoju szklane naczynie wypełnione wzburzoną, mętną wodą. Po jakimś czasie zanieczyszczenia opadają na dno, a woda robi się tak przejrzysta, że ku naszej ogromnej radości - można wreszcie zobaczyć przez nią świat. Wtedy to, co dla nas najważniejsze zostanie uświadomione, a szkodliwe nawyki ujawnią swoją szkodliwość z taką mocą, że wyzwolą ogromną, wewnętrzną, autonomiczną motywację i potrzebę zmiany. A to jest już połowa zwycięstwa. Umysł spokojny i prosty - poprowadzi nas prostą drogą do pożądanej zmiany.

20 minut spokoju, koncentracji na oddechu to dla mózgu to samo, co resetowanie dla komputera.

„Nic nie poradzę, no taki mam nawyk…” - z uporem maniaka powtarza wiele osób tłumacząc w ten sposób swoje np. problemy ze zdrowiem wynikające ze złego odżywiania, czy długi będące efektem nieprzemyślanych zakupów. Czy raz nabyty nawyk to wyrok do końca życia? Nie. Stosunkowo łatwo - jeśli się naprawdę do tego przyłożymy - może-

Mówi Pan o tym, że warto dążyć do upraszczania swojego życia. Od razu przychodzi mi na myśl „wyrzeczenia, rezygnacja, post”. Czy rzeczywiście może nam to przynieść jakąś korzyść? Czy sami się w ten sposób nie pozbawiamy czegoś istotnego, wartościowego? Wręcz przeciwnie - minimalizm jest naszą naturalną, ludzką potrzebą. No bo na czym polega minimalizm? Na tworzeniu przestrzeni i czasu, w których możemy coś zauważyć w szczegółach, doświadczyć głębiej, przyjrzeć

spis treści

WOJCIECH EICHELBERGER

Założyciel Instytutu Psychoimmunologii IPSI, wybitny psycholog i terapeuta. W swoich projektach szkoleniowych i terapeutycznych odwołuje się do koncepcji terapii integralnej, która oprócz psychiki bierze pod uwagę ciało, energię i duchowość człowieka.

się, wsłuchać, zrozumieć. A to wszystko składa się na smak życia. Podobnie niemowlakowi, lepiej się żyje, gdy ma w swoim kojcu jednego ukochanego misia, a nie 20 kolorowych, konkurujących ze sobą pluszaków - i nie wiadomo, którym się zająć. W końcu rozkojarzone dziecko dostaje napadu wściekłej histerii i wrzeszcząc wyrzuca z kojca wszystko. Dzieci odruchowo wybierają jedną rzecz, którą chcą się zajmować. Warto brać z nich przy-

Minimalizm jest naszą naturalną, ludzką potrzebą. kład. Potrafią zająć się na długo najprostszą sprawą, której wagi, piękna i znaczenie zabiegani dorośli nie widzą - np. przez pół godziny z uwagą i zachwytem przyglądać się kałuży, kamykowi, mrówce czy kwiatu. To

pouczająca demonstracja wrodzonej człowiekowi potrzeby minimalizmu. Niestety z upływem życia zostaje ona zagłuszona wyuczoną - destrukcyjną dla życia - potrzebą posiadania jak najwięcej i stymulowania się na wszystkie możliwe sposoby jednocześnie. Łatwo powiedzieć „uprość swoje życie”, ale jak się za to zabrać w praktyce? Pana firma Positive Life wydała kolejne - po „Zrelaksowana Mama” - warsztaty on-line dla kobiet „Proste życie w 21 dni”. Czy są one takim właśnie „pomocnikiem” dla osób, które mają dość bałaganu w swoim życiu i chcą rozpocząć w nim porządki? Nasze warsztaty on-line „Proste życie w 21 dni” pomagają porządkować kolejne obszary życia i inspirują do zmian. Wszyscy wiemy, że aby przyjąć czcigodnego gościa, by doświadczyć siebie prawdziwych musimy wysprzątać dom. Wyrzucić wszystko z pokoju, rozjaśnić ściany i otworzyć okno; wpuścić światło, powietrze i wiatr. Dotyczy to zarazem naszej przestrzeni zewnętrznej, jak i wewnętrznej - umysłu. Tylko tak odzyskamy zdolność, do zgodnego z naszymi ważnymi potrzebami porządkowania priorytetów i odpowiedniego gospodarowania czasem. Warsztaty uświadamiają, że wewnątrz i na zewnątrz to tylko umowne pojęcia, dwie strony tego samego medalu. Że upraszczając na zewnątrz - jednocześnie upraszczamy wewnątrz, a czyniąc to wewnątrz, zarazem czynimy to na zewnątrz. To bardzo pocieszająca wiadomość dla pragnących uporządkować i uprościć swoje życie. Dziękuję za rozmowę.

Więcej na: www.prostezycie.pl

spis treści

psyche

ZMOTYWUJ SIĘ skutecznie! MOTYWACJA TO KLUCZ DO SUKCESU OSOBISTEGO I ZAWODOWEGO. NIE JEST ŁATWO ODNALEŹĆ W SOBIE PASJĘ I CHĘĆ DO DZIAŁANIA, A ZWŁASZCZA GDY PRACA I ŻYCIE ZACZYNAJĄ NUDZIĆ. DLATEGO TRZEBA SYSTEMATYCZNIE PRACOWAĆ NAD SOBĄ I NAD MOTYWACJĄ! Tekst: Wioleta Nowicka

spis treści

CENA MOTYWACJI Motywacja odnosi się do sfery psychicznej i może być przez nas sterowana: raz jest mniejsza, a raz większa. Wyróżniamy zewnętrzną i wewnętrzną. Wewnętrzna to inaczej angażowanie się w działanie dla samego działania, ponieważ jest powiązane z zainteresowaniami, pasjami, potrzebami i talentami. Natomiast zewnętrzna zmierza do osiągnięcia korzyści, czyli nagrody lub uniknięcia kary. Zanim zaczniemy się motywować, musimy poznać swój cel. Motywacja jest z nim połączona. Czasem to cel jest motywacją. Dlatego warto go dobrze wyznaczyć i podzielić na mniejsze etapy. Prawidłowy cel powinien być określony zgodnie z za-

sadą SMART, czyli musi być: sprecyzowany, mierzalny, ambitny, realistyczny i terminowy. Warto go również zapisać w pozytywnej formie, dzięki czemu umysł skupia się na tym, czego pragnie, chce i pożąda, a nie na tym, czego unika. Cele przepisujmy i czytajmy codziennie, żeby utrzymać je na pierwszym miejscu. Nie bójmy się marzyć, ponieważ największym motywatorem są marzenia. Nie bójmy się też ich realizować. Niektórzy rezygnują z marzenia, ponieważ myślą, że jest nierealne. Życie bez marzeń wydaje się łatwiejsze, ponieważ nie ma rozczarowań i zawodu, kiedy to, o czym od zawsze marzyliśmy nie udaje się. Ale gdy je masz i dokładnie przeanalizujesz, odkryjesz siłę napędową oraz wyzwolisz entuzjazm i motywację. Zawsze

także możemy zrobić własną mapę marzeń, która stanie się naszym materialnym motywatorem. Można ją łatwo zrobić. Na tablicy korkowej, magnetycznej albo z bloku technicznego przeklejmy zdjęcia i obrazki, które przedstawiają nasze sprecyzowane pragnienia lub ulubione cytaty. Patrzenie na tablicę i na ich poszczególne elementy wyzwala motywację. Dlatego najlepiej powieś ją w widocznym miejscu w pokoju. Można również zrobić mapę multimedialną i umieścić ją na pulpicie komputera lub tableta, żeby jak najczęściej na nią patrzeć. Tablica jest najlepszym sposobem na wizualizację największych pragnień i sukcesów. Jej tworzenie to niesamowita zabawa, która pozwala na rozbudzenie wyobraźni i kreatywności.

7 sposobów, jak nie tracić motywacji GRUPA WSPARCIA Kiedy zaczynasz odpuszczać, dobrze jest mieć kogoś kto zawsze będzie Cię wspierał i motywował. Mąż, żona, przyjaciel, kolega, siostra i brat – zachęcają do działania i do podejmowania kolejnych prób. Dobrze jest otaczać się ludźmi, którzy mają identyczne cele, plany i wartości, którymi kierują się w życiu. Dzięki temu nie jesteś sam. Zawsze możemy się z kimś założyć, że coś zrobimy, a to staje się naszą dodatkową motywacją. Kiedy chcemy udowodnić komuś, że potrafimy i że damy radę, pracujemy efektywniej. Dobrze jest mieć mentora lub doradcę, który w trudnej sytuacji wesprze, pomoże i ukierunkuje. NAGRADZANIE Nagroda jest tak samo potrzebna jak kara. Warto nagradzać się za każdy osiągnięty etap i za całość. Nagradzajmy się często za małe i większe sukcesy, bo każdy zasługuje na pochwałę i docenienie. Zrób listę krótkoterminowych planów i wyznacz odpowiednią nagrodę. Kiedy zadanie ma korzyści, tym bardziej się starasz. Im ich więcej, tym jest lepiej. Dlatego dobrze jest stworzyć listę przed wyznaczeniem celu i rozpoczęciem zadania. Czasem pomaga kara – zrobimy wiele, aby jej uniknąć.

Zgodnie z zasadą SMART, cel powinien być: sprecyzowany, mierzalny, ambitny, realistyczny i terminowy. spis treści

psyche FASCYNACJE

ODPOWIEDNI SYSTEM PRACY

Brak motywacji wynika czasem z braku inspiracji i fascynacji. Jeśli brakuje Ci weny, poszukaj czegoś, co sprawi, że na nowo się zainspirujesz i odkryjesz pasję. Rodzina i znajomi, książka, film i strona internetowa – jest wiele miejsc, gdzie możesz znaleźć inspirację do działania. Inspiracja jest sposobem na przełamanie nudy, marazmu i bezczynności, poszukiwanie nowości i entuzjazmu. Zapisujmy wszystko, co nas fascynuje, zadziwia, intryguje i zachwyca – czytajmy to za każdym razem, gdy motywacja słabnie. Narzekanie, krytykowanie i brak motywacji blokują pomysły.

Bez wypracowanego sposobu pracy motywacja nie ma sensu. Zawsze wieczorem opracujmy plan działania na następny dzień, a wtedy wiemy, co jest pilne do zrobienia, a co może poczekać. Gdy w pracy przeszkadza nam radio lub komputer, wyłączmy wszystko. Gdy lubimy konsultować pomysły z innymi, pracujmy w grupie. A kiedy jesteśmy indywidualistami, pracujmy samodzielnie. Liczy się także czas pracy. Niektórzy lubią pracować w dzień, a pozostali w nocy. I zawsze wyznaczmy konkretne daty, bo dzięki temu jesteśmy bardziej efektywni i wydajni. W trakcie pracy róbmy sobie przerwy.

POZYTYWNE WIBRACJE Ważnym czynnikiem motywacyjnym jest poczucie własnej wartości. Pozytywne nastawienie to podstawa, jeśli chcemy osiągnąć cel lub wykonać zadanie. Zamieniajmy wszystkie negatywne myśli na pozytywne. Skończmy z mówieniem: „na pewno mi nie uda, ponieważ to za trudne i nie dam rady”. Takim myśleniem nastawiamy się na porażkę. Wtedy wydajność i efektywność spadają i się nie udaje. To jak spełniająca się przepowiednia. Myśląc o sobie w pozytywny sposób, pobudzamy się do działania. Warto mieć nawyk pozytywnego myślenia, gdyż dzięki temu motywacja zawsze będzie na tym samym poziomie.

Nikt nie jest doskonały. Pokochaj niedoskonałości i ucz się na błędach. Kiedy to zaakceptujesz i będziesz poprawiał błędy, staniesz się człowiekiem sukcesu.

POLUB BŁĘDY Motywacja może się zmniejszać, kiedy odnosisz porażki. Nikt nie lubi się mylić i błądzić. Wszyscy marzą o nieograniczonym sukcesie. Ale nikt nie jest doskonały. Pokochaj niedoskonałości i ucz się na błędach. Kiedy to zaakceptujesz i będziesz poprawiał błędy, staniesz się człowiekiem sukcesu. Analizuj błędy i eliminuj złe nawyki. Dobrze jest poznać zalety i talenty, ale warto również wady. To, czego nie potrafimy zaakceptować od razu albo przeszkadza nam, może stać się motywacją. Bo zalety i umiejętności rozwijamy, a wady zwalczamy lub przekształcamy w zaletę. PLANOWANIE WYZWANIA Wszystko to, co zaskakuje i ekscytuje oraz pozwala pokonywać granice swoich możliwości sprawia, że z uporem i z motywacją do tego dążymy. Kiedy cel jest mało ambitny i prosty, szybko się nudzi. Wyzwanie wyzwala w nas kreatywność, odwagę i pasję oraz jest źródłem ogromnej motywacji. Dobrze jak planujemy działania i wyzwania.

spis treści

spis treĹ&#x203A;ci

na zielono

MIASTO BEZ SAMOCHODU utopijne marzenia czy realna przyszłość?

PEŁEN SAMOCHODÓW RUCH DROGOWY W DUŻEJ MIERZE DETERMINUJE MIASTO – JEGO PRZESTRZEŃ I FUNKCJONALNOŚĆ, A W KONSEKWNCJI – JAKOŚĆ ŻYCIA MIESZKAŃCÓW. PRYWATNE SAMOCHODY, KTÓRE ZASPOKAJAJĄ INDYWIDUALNE POTRZEBY, UTRUDNIAJĄ ŻYCIE CAŁEJ MIEJSKIEJ SPOŁECZNOŚCI. ALE CZY POTRAFIMY CAŁKOWICIE SIĘ ICH POZBYĆ? HELSINKI SPRÓBUJĄ.

Samochodowy problem dużych miast Rosnąca liczba samochodów w miastach ma poważne konsekwencje – potrzeba coraz więcej miejsca na parkingi, buduje się coraz szersze drogi, a te już istniejące często stają się niewystarczające. Ponadto, im więcej samochodów na drogach, tym więcej spalin i hałasu. Mieszkańcy wielkich miast tracą czas stojąc w korkach, wdychają zanieczyszczone powietrze, permanentnie żyją w hałasie i smogu.

spis treści

Rozwiązaniem tego urbanistyczno-społeczno-ekologicznego problemu byłaby zamiana transportu indywidualnego na zbiorowy. Ale jak zachęcić mieszkańców, żeby zamienili wygodne cztery kółka na metro czy autobus? Ambitny plan Finów Władze Helsinek mają ambitny plan. W ciągu 10 lat (do 2025 roku) chcą całkowicie wyeliminować ruch prywatnych samochodów osobowych

w mieście. Co więcej, planują osiągnąć ten cel bez stosowania przysłowiowego „kija”, a jedynie przy pomocy „marchewki”. Nie będzie żadnych zakazów i odstraszających opłat za wjazd do miasta. Fińska stolica ma oferować transport publiczny pełen możliwości, tak atrakcyjny, tani i dobrze skoordynowany, że mieszkańcy sami zrezygnują z własnych czterech kółek. Inteligentny transport przez smartfona Alternatywą dla prywatnych samochodów ma być elastyczny system, który całkowicie zrewolucjonizuje pojęcie transportu miejskiego. Mieszkańcy Helsinek wkrótce zapomną co to rozkład jazdy i przystanki auto-

plus jest więc czymś pomiędzy autobusem a taksówką, również w kwestii cenowej. Podróżujący w centrum uwagi Innowacyjne podejście do transportu polegające na zbudowaniu systemu stawiającego podróżującego w jego centrum, paradoksalnie, może przynieść korzyści dla wszystkich stron. Jeśli się sprawdzi zmniejszy emisję spalin i hałasu, usprawni komunikację, która będzie bardziej efektywna, a jednocześnie wygodna. System umożliwi również łatwą, mobilną płatność za usługi. W przyszłości oprogramowanie ma nawet ostrzec podróżującego przed prognozowanym desczem i np. doradzić przesiadkę z roweru do metra lub busa.

Mieszkańcy Helsinek wkrótce zapomną co to rozkład jazdy i przystanki autobusowe. Wszystko to zastąpi… jedna aplikacja w smartfonie. busowe. Wszystko to zastąpi… jedna aplikacja w smartfonie, która połączy w sobie funkcje nawigacji, biletu, przywoływania taksówek i busów oraz wypożyczalni rowerów. Wszystko, co trzeba będzie zrobić to wpisać skąd, dokąd i kiedy chcemy jechać, a system, krok po kroku, poprowadzi nas tak, aby podróż była jak najbardziej efektywna.

Są też minusy Tego typu inteligentny transport ma swoje wady. Sonja Heikkila, inżynier transportu, która zajmuje się systemem w ramach swojej pracy magisterskiej przyznaje, że nawet tak zorganizowany transport zbiorowy może

okazać się niewystarczająco efektywny. „Helsinki Times” obawia się, że system nie sprawdzi się np. w trakcie masowych powrotów z zabawy sylwestrowej. „The Guardian” zaś wskazuje, iż idea jest dobra dla gęsto zabudowanych dzielnic, lecz gorsza dla regionów o luźniejszej zabudowie (a i takie dzielnice są w Helsinkach). Kolejną problematyczną kwestią jest konieczność zapewnienia ogólnodostępności transportu publicznego, a przecież niektórzy nie mogą lub nie chcą korzystać ze smartfona… Wszystko zależy od ludzi Sonja Heikkila wskazuje jednak na przewagę zalet nad wadami systemu i wierzy w powodzenie projektu. Przekonuje, że jest ono możliwe, o ile zmienią się ludzkie przyzwyczajenia związane z komunikacją miejską: Dla ludzi młodych samochód nie jest, jak dawniej, wyznacznikiem pozycji społecznej. Bardziej od własnego samochodu potrzebują prostego, elastycznego i niezbyt drogiego transportu publicznego. Jednocześnie starszym ludziom może być ciężko zrezygnować z ich samochodów. No cóż, zmiany przychodzą stopniowo – przyznaje Heikkila.

Kutsuplus już działa Helsinki przeprowadziły już (z sukcesem!) pewne eksperymenty. Kutsuplus to innowacyjny, elastyczny, dostosowujący się do potrzeb podróżujących system komunikacji zbiorowej. Za pomocą aplikacji mobilnej wskazujemy początek, cel i czas podróży, a oprogramowanie analizuje przyjęte zgłoszenia i optymalizuje trasę busa, który „zbiera” pasażerów i rozwozi ich tam, gdzie chcą. Kutsu-

polecamy SZTUKA TRZECH MIŁOŚCI, rzecz o miłości ziemskiej i Uniwersalnej Navis Nord Wydawnictwo ANTARES

Ta książka to podsumowanie kilkudziesięciu lat pracy z ludźmi.

we – poprzez stanie się gotowym na Jej spotkanie.

Autor w sposób wnikliwy i precyzyjny pisze o Miłości odnosząc zagadnienie do różnych płaszczyzn (społecznej, psychologicznej, wewnętrznej, egzystencjalnej) i poziomów doświadczenia.

Dzisiejszy świat prezentuje zagadnienie miłości przede wszystkim w postaci romansu zarówno w kinie jak i literaturze, budząc tym samym ogromną tęsknotę za czymś nierealistycznym.

Książka warta uwagi i przestudiowania. Rzetelnie wprowadza w temat i przeprowadza przez labirynty zagadnień związanych z Miłością.

Odpowiedzią na ten stan rzeczy jest Sztuka Trzech Miłości – zbiór praktycznych wskazań dotyczący tego co nam przeszkadza, czego powinniśmy unikać a co rozwijać żeby doświadczyć spełniających relacji.

Autor uświadamia nam, że chcąc doświadczać Miłości możemy i powinniśmy podjąć odpowiednio ukierunkowaną pracę. Wskazuje, że stan Miłości jest podstawą naszych życiowych osiągnięć, szczęścia osobistego oraz rozwoju. Sztuka Trzech Miłości jest przeznaczona dla każdego bez względu na wiek czy przekonania, dla zainteresowanych jakością relacji międzyludzkich i życia. To zaproszenie do podróży, do której zachęca starożytna maksyma: Poznaj samego siebie. W jej kartach możemy przeglądać się jak w lustrze i poszukiwać odpowiedzi na pytania: w którym miejscu podróży aktualnie się znajduję, dokąd tak naprawdę zdążam i co jest mi potrzebne aby „zebrać słodkie owoce”. Dzięki niej uświadamiamy sobie, że Miłości, która chociaż w y d a r z a s i ę niezależnie od naszej woli i chcenia, możemy jednak ze swojej strony „pomóc” spełniając niezbędne warunki podmioto-

Każdy kto poważnie podchodzi do Miłości, rozwoju i poszukiwania tego, co ma znaczenie powinien tę książkę przeczytać. Kiedy budujemy związek, czy tworzymy relacje międzyludzkie najczęściej brakuje nam wiedzy – „jak to ma być”. „Jak to ma być”, żeby związek był trwały i spełniający, „jak to ma być”, żeby relacje były właściwe i prowadzące do szczęścia? Sztuka Trzech Miłości to swoisty podręcznik, który wskazuje na te elementy i zjawiska, które pomagają oraz te, które przeszkadzają nam w budowaniu relacji. Dostarcza wiedzy zarówno tej podstawowej – psychologicznej, jak i tej płynącej z doświadczenia z wieloletniej pracy z ludźmi. To lektura dla każdego, kto poważnie podchodzi do spraw rozwoju i budowania właściwych związków międzyludzkich, bez których rozwój staje się niemożliwy.

Navis Nord – absolwent filozofii Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie, trener biznesowy i indywidualny, wymagający nauczyciel duchowości i medytacji, czerpiący z wielu tradycji i łączący je w sposób, by stały się zrozumiałe szczególnie dla Europejczyka. W książkach i na zajęciach porusza tematy ważne, a często pomijane w głównym nurcie refleksji nad życiem człowieka. Jego wieloletnie doświadczenie w pracy z ludźmi i kontakt z ich problemami było bodźcem do napisania Sztuki Trzech Miłości, której celem jest pomoc innym w budowaniu spełniających relacji.

spis treści

CZARNE SKRZYDŁA Sue Monk Kidd Wydawnictwo Literackie

CESARZOWA NOCY. Historia Katarzyny Wielkiej Ewa Stachniak Między słowami Kiedy młodziutka księżniczka Katarzyna przybyła na cesarski dwór, by poślubić przyszłego cara Piotra III, jej życie przestało należeć tylko do niej. Jej nieszczęśliwe małżeństwo było niewyczerpanym tematem dworskich plotek, a gdy szła pałacowymi korytarzami setki par oczu usiłowały przeniknąć jej suknię i odgadnąć, czy wreszcie udało jej się zajść w ciążę, by dać Rosji upragnionego następcę tronu. Jako caryca szybko nauczyła się ukrywać wszystkie radości i smutki, bo każda słabość mogła zostać wykorzystana przez przeciwników w politycznej grze. Mimo to Katarzyna pozostała kobietą z krwi i kości, pełną zwyczajnych trosk, marzeń i namiętności.

Nowa książka autorki światowego hitu Sekretne życie pszczół. Dwie kobiety, dwie walki o wolność, jedna niezwykła przyjaźń… Sarah Grimké jest córką sędziego sądu najwyższego Karoliny Południowej, plantatora zaliczanego do elity Charlestone. Nie potrafi się jednak podporządkować obowiązującym w jej świecie konwenansom. Marzy o tym, żeby studiować i zostać pierwszą kobietą prawnikiem. Na swoje jedenaste urodziny dostaje niecodzienny prezent – wyciągniętą z czworaków i obwiązaną lawendowymi wstążkami czarnoskórą Hetty, zwaną Szelmą. To kolejny „obyczaj”, którego Sarah nie potrafi zaakceptować, bo drugiego nie można przecież „posiadać”… To dopiero początek jej problemów.

NAJPIKNIEJSZE KOBIETY Z OBRAZÓW Małgorzata Czyńska WydawnictwoZnak

NIE… ZWYKŁA KUCHNIA Larson Jayne Amelia Burda książki Ta książka to nie tylko praktyczny poradnik, ale także wyjątkowy album kulinarny autorstwa Kingi, której drugą miłością, obok gotowania, jest fotografia. Książkę podzielono na pięć części. Pierwsza „No to start”, zawiera pomysły dań i starterów idealnych na śniadanie, bądź na początek kulinarnej uczty. W drugiej części pierwsze skrzypce grają zupy. Kolejny rozdział „Konkretnie i treściwie” proponuje przepisy na dania główne, które dodadzą energii i siły na cały dzień. W części „Sama słodycz” autorka zaprasza, nie tylko łasuchy, do najlepszej cukierni świata. W ostatnim rozdziale „Na zdrowie” znajdziemy przepisy m.in. na spalającą tłuszcz wodę, zieloną dawkę zdrowia, miód z mlecza, a także napój imbirowy, niezastąpiony przy leczeniu przeziębienia.

spis treści

„Malowałam królów i prostytutki – mówiła Tamara Łempicka, jedna z największych polskich malarek Samobójstwa z miłości, wielkie namiętności i okrutne zdrady. Rodzinne tajemnice, o których się nie mówi. Historie kobiet z obrazów są zaskakujące i do bólu prawdziwe. Ludzkie. Często pełne ciepła. Czasem tragiczne. Zawsze fascynujące. Za każdym obrazem, który podziwiamy, kryje się prawdziwe życie. Pełne pasji, erotyzmu i oddania malarstwu. Niezwykłe osobowości, femmes fatales, kobiety wyzwolone, muzy. To nie przypadek, że właśnie one pozowały do najsłynniejszych obrazów. Wszyscy znamy ich twarze. Czas poznać ich losy.

4747

smaki i smaczki

naj ZDROWSZA KUCHNIA świata

PRZECIĘTNY POLAK ŻYJE OK. 76 LAT, FRANCUZ PONAD 80, A JESZCZE DŁUŻEJ SZWEDZI, BO AŻ 81. JEDNYM Z NAJDŁUŻEJ ŻYJĄCYCH NARODÓW ŚWIATA SĄ JAPOŃCZYCY. CZY SEKRETU DŁUGOWIECZNOŚCI MOŻNA DOSZUKIWAĆ SIĘ W ZWYCZAJACH ŻYWIENIOWYCH POSZCZEGÓLNYCH KULTUR? CZY ISTNIEJE NAJZDROWSZA KUCHNIA ŚWIATA? PRZYJRZYJMY SIĘ TEMU CO JEDZĄ NACJE, KTÓRE CIESZĄ SIĘ DŁUGIM ŻYCIEM I NAJLEPSZYM ZDROWIEM.

Kuchnia japońska - mniej, ale lepiej Japończycy słyną z długowieczności. To tam żyło i żyje największa liczba ludzi, którym udało się dożyć setki. Czy ich sekretem jest dieta? Pełna owoców morza, ryżu, warzyw i tofu jest bogata w łatwo przyswajalne białko, witaminy i minerały. Japończycy, którzy są jednym z najmniej otyłych narodów, prawie nie używają soli (zamiast niej stosują sos sojowy) i nie piją coli (za to spożywają dużo zielonej herbaty). Znaczenie ma sposób przygotowywania potraw. Japończycy prawie wcale nie smażą. Często gotują lub przygotowują potrawy z rusztu, ale najczęściej jedzą produkty surowe, a więc świeże i najbogatsze w składniki odżywcze. Równie ważne jak to, co jest to, ile jedzą. W Japonii brak umiaru

w jedzeniu uznawane jest jako duży nietakt, Japończycy zawsze zostawiają trochę jedzenia na talerzu, by pokazać gospodarzowi, że nie przyszli do niego głodni i już się najedli (ach, czemu my, Polacy tak nie robimy?!). Jednocześnie presja społeczna, żeby być szczupłym jest tak silna, że mieszkańcy Kraju Kwitnącej Wiśni zaczynają się odchudzać jak tylko wskazówka wagi podskoczy choć trochę do góry. Podsumowując: Japończycy jedzą mało i spożywają mało tłuszczów (a zwierzęcych prawie wcale), czyli wręcz książkowo. Jednak nie są oni aż tak zdrowi, jakby mogło się wydawać. Nadmiar sodu w diecie (pochodzącego z dodawanego do wszystkiego sosu sojowego) powoduje nadciśnienie. Również rak żołądka jest w Japonii częstszy niż w pozostałych krajach świata.

spis treści

Kuchnia francuska - wszystko, ale powoli To zdumiewające, że Francuzi, którzy kochają bagietki, croissanty, czekoladę, sery i fois gras (bardzo tłuste gęsie wątróbki) oraz popijają to sowicie winem cieszą się tak dobrym zdrowiem. Sekret „francuskiego paradoksu” tkwi w umiarze i powolnym spożywaniu posiłków. Francuzi nie jedzą w biegu. Mimo, że ostatni posiłek dnia spożywają raczej duży i dość późno, co jest zaprzeczeniem zasad zdrowego odżywiania, rzadko cierpią na otyłość. To dlatego, że jedzą nieśpiesznie, celebrują jedzenie i wspólnie spędzony czas. Przeżuwają dokładnie każdy kęs, co znacznie ułatwia trawienie. Jedzą dużo warzyw i owoców morza. Rzadko smażą, częściej gotują i duszą. Dodają dużo przypraw, które wspomagają me-

tabolizm. Rano, do śniadania, obowiązkowo filiżanka kawy. Później jednak piją dużo wody i soków owocowych, a do obiadu zawsze czerwone wino, które wspomaga trawienie, a w umiarkowanych ilościach chroni serce i dostarcza ważnych przeciwutleniaczy. We Francji, jak i w Japonii, presja społeczeństwa jest duża, a nadprogramowe kilogramy nie akceptowalne, dlatego Francuzki, paradoksalnie, to najszczuplejsze kobiety w Europie. Kuchnia śródziemnomorska – różnorodna i sezonowa Włoszki również należą do najszczuplejszych kobiet na starym kontynencie, a Włosi z pewnością do najszczęśliwszych nacji świata! Kuchnia śródziemnomorska uważana jest za jedną z najzdrowszych. Czemu? Bo jest bogata w ryby, owoce i warzywa, uboga w tłuszcze zwierzęce, a jej główną zasadą jest różnorodność i sezonowość. Na włoskich talerzach królują pomidory i to pod wszelką postacią - najczęściej duszone, gotowane (przetworzone są wbrew pozorom są bogatsze w antyoksydanty), ale także surowe. Składnikiem, bez którego nie można sobie wyobrazić kuchni śródziemnomorskiej jest oliwa. Niby kaloryczna, ale niezwykle sycąca i zdrowa. Jako tłuszcz niezbędna do przyswajania niektórych witamin (w tym A i E zwanych witaminami młodości). No a co z makaronem, który jest podstawą włoskiego menu? Makaron sam w sobie, o ile ugotowany al dente, wcale nie jest taki kaloryczny i charakteryzuje się niskim wskaźnikiem glikemicznym. Istotne są sosy, które w odróżnieniu od polskiej wersji spagetthi, są znacznie lżejsze i mniej kaloryczne. W kuchni śródziemnomorskiej przypraw używa się często i dużo. Dzięki temu potrawy są smaczniejsze, ale i łatwiejsze do strawienia.

spis treści

Kuchnia szwedzka - cudowne ryby Znakomite warunki życia mają za to Szwedzi. Najlepsza opieka medyczna na świecie i szeroko prowadzona profilaktyka sprawia, że nacja ta żyje długo i w dobrym zdrowiu. Ale dobra dieta też ma tu swój udział. Szwedzi spożywają bardzo dużo ryb i mimo, że są to ryby tłuste tak jak łosoś czy śledź, mają one pozytywny wpływ na zdrowie człowieka – m.in. na pracę serca. Każda ryba, nawet tłusta, będzie zdrowsza od mięsa. Poza tym Szwedzi spożywają dużo nabiału (który dzięki zawartości wapnia pomaga spalać tłuszcz), bogatego w błonnik ciemnego pieczywa i jagód, które są jednym z najlepszych źródeł antyoksydantów.

Kuchnia indyjska - moc przypraw Jednak to kuchnia indyjska jest królową przypraw. Kurkuma, nadająca curry charakterystyczny złoty kolor, rzekomo ma właściwości antynowotworowe. Inne przyprawy: imbir, kolendra, cynamon, kardamon poprawiają metabolizm i... humor. Stosowane w kuchni indyjskiej mieszanki przypraw (a także bardzo popularna papryczka chilli) wyostrzają smak potraw zmuszając do przyjmowania większej ilości płynów, a to pomaga oczyścić organizm. Hindusi nie spożywają wołowiny z powodów religijnych, innego mięsa też spożywają niewiele (choć częściej jest to efektem biedy niż zdrowego odżywiania). Hindusi żyją krótko (średnio tylko 66 lat), ale to z powodu złych warunków sanitarnych i wszechobecnej biedy.

spis treści

spis treĹ&#x203A;ci

zdrowie

Ujarzm WOLNE RODNIKI KRĄŻĄ PO LUDZKIM CIELE NIEUBŁAGANIE. DO ORGANIZMU DOSTOJĄ SIĘ WSZELKIMI MOŻLIWYMI DROGAMI I SPOSOBAMI. KIEDY JEST ICH ZA DUŻO, NISZCZĄ KOMÓRKI I ICH DNA POWODUJĄC WIELE GROŹNYCH CHORÓB. JAK SIĘ PRZED NIMI BRONIĆ?

Co to jest i skąd się biorą? Wolne rodniki to nic innego jak uszkodzone atomy tlenu. Podczas naturalnie zachodzących procesach wewnątrzkomórkowych zdarza się, że "gubią" one po jednym elektronie - zniszczone stają się wolnymi rodnikami. Jednak zgodnie z zasadą zachowania równowagi, dążą do odzyskania "zguby". Działają szybko i skutecznie. "Zabierają" elektrony innym atomom. Same odzyskują równowagę, ale tym samym zmieniają "okradzione" atomy w wolne rodniki, a te znów dążą do równowagi... I tak koło się zamyka. Najgorsze, że wolne rodniki "atakują" nie tylko inne atomy tlenu, ale także np. atomy białka, uszkadzając ich błony komórkowe i DNA.

spis treści

mić WOLNE RODNIKI A skąd ten felerny tlen? Wolne rodniki powstają przy oddychaniu komórkowy - procesie niezbędnym do życia naszego organizmu i zachodzącym w każdej komórce naszego ciała. Aż 5% wdychanego i przetwarzanego tlenu po prostu "się psuje". Niestety przy obecnym trybie życia przeciętnego człowieka, wiele czynników sprzyja powstawaniu wybrakowanych atomów i znacznie zwiększa ich ilość. Do takich katalizatorów należy zaliczyć palenie papierosów, długotrwały i silny stres, przemęczenie, nadmierne opalanie, zła dieta (nadmierne spożywanie potraw smażonych, zwęglonych na grillu i wędzonych), zanieczyszczenie powietrza, a nawet duży wysiłek fizyczny.

nowe i elastynow - przez co skóra traci elastyczność i szybciej powstają zmarszczki głębokie.

Jak mogą szkodzić?

Gdzie szukać antyoksydantów?

Naukowcy są zgodni - wolne rodniki wpływają na rozwój każdego rodzaju raka. Komórki z uszkodzonym DNA mnożą się w zastraszającym tempie - tak powstaje nowotwór. Ponadto wolne rodniki mogą powodować miażdżycę, choroby mózgu (demencja, choroba Alzheimera, Parkinsona, udar), choroby skóry, serca i układu krwionośnego, trzustki (w tym cukrzycę), jelit i żołądka, kości, płuc i siatkówki oka.

W aptece znajdziemy suplementy diety mające uzupełnić niedobór przeciwutleniaczy. Najlepszymi antyoksydantami są witaminy A i E oraz C. Dwie pierwsze w nadmiarze są niebezpieczne, dlatego bezpieczniej gdy są czerpane z pożywienia, wówczas ryzyko ich przedawkowania jest niewielkie. Należy jednak pamiętać, że tylko nadmiar wolnych rodników jest szkodliwy. Gdy zachowana jest ich odpowiednia ilość, spełniają ważne funkcje obronne organizmu.

Negatywnie wpływają także na naszą urodę. Powodują przedwczesne starzenie się skóry. Niszczą warstwę lipidową naskórka - włókna kolage-

Jak z nimi walczyć? Aby nie dopuścić do groźnego dla życia i zdrowia nadmiaru wolnych rodników w organizmie, należy możliwie ograniczyć czynniki sprzyjające ich rozwojowi, ale przede wszystkim stosować dietę bogatą w przeciwutleniacze, zwane inaczej antyoksydantami. Są to naturalne substancje, które neutralizują wolne rodniki oddając im brakujący elektron. Po tym akcie nie przeistaczają się jednak w wolne rodniki lecz pozostają cząsteczkami neutralnymi, czyli niegroźnymi dla naszego zdrowia.

Inne substancje zaliczane do przeciwutleniaczy to karotenoidy i flawonoidy. Te pierwsze, czyli: likopen,

spis treści

zeaksantynę i luteinę znajdziemy w żółtych, pomarańczowych i zielonych warzywach i owocach (to właśnie tym substancjom zawdzięczają one intensywną barwę). Pomidory (ale jedynie te przetworzone, np. gotowane lub duszone) to bogate źródło likopenu silnie przeciwdziałającego nowotworom i miażdżycy. Dwie pozostałe substancje chronią plamkę żółtą przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych. Ich najlepszym źródłem są szpinak i jarmuż. Flawonoidy zaś znajdziemy w warzywach, owocach, orzechach, roślinach strączkowych, gorzkiej czekoladzie, w herbacie, kakao i kawie. Najbogatsze źródło flawonoidów to aronia, kakao, borówki amerykańskie, żurawina, czarne porzeczki i owoce dzikiej róży. A co, gdy kończy się sezon na warzywa i owoce? Jak wtedy dbać o bogatą w antyoksydanty dietę? Na szczęście, nie jest to trudne. Wystarczy sięgać po mrożonki - podczas procesu mrożenia warzywa i owoce nie tracą swoich przeciwutleniających właściwości. Inne produkty np. kakao, orzechy czy zielona herbata są dostępne cały rok. W Polsce nawet zimą dostaniemy w sklepie jabłka czy cytryny. Bogata w antyoksydanty dieta jest niezwykle istotna dla równowagi naszego organizmu, nie musimy się jednak o to martwić jeśli ta jest zróżnicowana i bogata w warzywa.

zdrowie

ORTOKOREKCJA

nowoczesna metoda korekcji wad wzroku podczas snu Tekst: Anna Buczyńska

JAK WYNIKA Z BADAŃ KOBIETY O WIELE BARDZIEJ NIŻ MĘŻCZYŹNI ZWRACAJĄ UWAGĘ NA STAN SWOJEGO ZDROWIA. DBAJĄC JEDNAK O ZDROWIE ORGANIZMU RZADKO MYŚLĄ O OCZACH, DZIĘKI KTÓRYM OGLĄDAJĄ ŚWIAT, ROZPOZNAJĄ KSZTAŁTY, KOLORY, UŚMIECHAJĄ SIĘ I PRZEŻYWAJĄ SZCZĘŚLIWE CHWILE.

Wzrok to jeden z najważniejszych zmysłów człowieka. Dzięki nim, aż 82% bodźców jest przekazywanych do mózgu, dlatego komfort widzenia jest tak niezwykle ważny. Niestety współcześnie blisko połowa Polaków ma problemy ze wzrokiem. Najczęstsze wady to krótkowzroczność, nadwzroczność, astygmatyzm oraz starczowzroczność.

wanie okularów czy noszenie w ciągu

Obecnie zwykle praktykowane metody korekcji wad wzroku, jak stoso-

wanie) oraz spędzające wiele godzin

dnia soczewek kontaktowych, nie są w pełni komfortowe. Okulary w wielu sytuacjach są kłopotliwe i niewygodne, szczególnie dla kobiet prowadzących aktywny tryb życia czy pracujących w niekorzystnych warunkach. Na dyskomfort narażone są osoby pracujące w warunkach dużej suchości powietrza (nawiew, klimatyzacja, ogrzeprzy monitorze komputera.

spis treści

Również wykonanie makijażu przez kobiety noszące okulary lub tradycyjne szkła kontaktowe nie należy do łatwych. Trzeba dopasować go do rodzaju noszonych szkieł i wady wzroku. Aby pokazać naturalne piękno oczu należy stosować odpowiednie zasady, w zależności od krótkowzroczności czy dalekowzroczności. Nie tylko samo malowanie jest trudne, ale również dobór kosmetyków czy kompozycja. Możliwość zrezygnowania z okularów czy szkieł kontaktowych w ciągu dnia

to dla wielu kobiet szansa na lepszy komfort życia, samopoczucie, a także optymalizację czasu porannych przygotowań do pracy.

wet zamknięte oko pozostaje w pełni dotlenione, dzięki czemu nie odnotowuje się specjalnych powikłań powiązanych z soczewkami OrtoK.– mówi specjalista Optometrii Klinicznej, Piotr Toczołowski z Centrum Okulistycznego Nowy Wzrok.

Ortokorekcja szansą dla krótkowidzów Krótkowzroczność to jedna z najczęściej występujących wad wzroku w krajach rozwiniętych. Uciążliwa konieczność ciągłej akomodacji, czyli dostosowania wzroku, aby ostro widzieć przedmioty znajdujące się w różnej odległości i długa praca przy komputerze powoduje, że lawinowo rośnie liczba krótkowidzów. Większość z nich, nie znając nowoczesnych metod korekcji wad wzroku decyduje się na okulary lub soczewki dzienne. Ciekawą alternatywą bazującą na nowoczesnych rozwiązaniach w okulistyce jest jednak zastosowanie soczewek korygujących wadę wzroku podczas snu. Ortokorekcja to niechirurgiczna metoda korekcji krótkowzroczności i niewielkiego astygmatyzmu, która polega na modelowaniu kształtu rogówki oka za pomocą najnowszej generacji soczewek ortokeratologicznych zw. OrtoK. Leczenie wzroku podczas snu Cały proces korekcji odbywa się podczas snu, dzięki czemu w ciągu dnia pacjent widzi dobrze bez użycia tradycyjnych soczewek kontaktowych czy okularów. Prosta czynność, jaką jest założenie soczewek przed położeniem się do snu, zapewnia korekcję wady wzroku na 16-40 godzin, w zależności od tego jak duża jest wada wzroku oraz jak długo są one stosowane. W ciągu pierwszych dni korekcja utrzymuje się przez kilkanaście godzin, a po kilku miesiącach nawet

PIOTR TOCZOŁOWSKI Specjalista Optometrii klinicznej, Absolwent Pennsylvania College of Optometry oraz studiów MBA na University of Central Lancashire. Specjalista w zakresie doboru soczewek kontaktowych oraz ortokorekcji. Od 2009 r. współpracuje z Centrum Okulistycznym Nowy Wzrok w Warszawie, gdzie zajmuje się ortokorekcją oraz doborem soczewek kontaktowych.

do 40 godzin, co pozwala zakładać soczewki co drugą noc. Metoda ortokorekcji polega na zmianie krzywizny rogówki oka podczas snu. Efekt utrzymuje się w ciągu dnia, kiedy jesteśmy aktywni. Krótkowzroczność korygowana jest spłaszczeniem rogówki, dzięki czemu promienie świetlne skupiane są prawidłowo – wyjaśnia optometrysta, Piotr Toczołowski. Ortosoczewki wykonuje się ze specjalnego gazoprzepuszczalnego tworzywa, dlatego na-

spis treści

Soczewki wykonuje się na zamówienie indywidualnie dla każdego pacjenta, w zależności od potrzeb konkretnego oka. Przygotowanie ich poprzedzone jest bardzo dokładną diagnostyką. Po odpowiednim doborze soczewki służą nawet do 2 lat, po tym okresie należy wykonać kompleksową kontrolę i dobrać nową parę. Metoda ortokorekcji przeznaczona jest dla osób, u których krótkowzroczność nie przekracza 5 dioptrii, zaś astygmatyzm nie może być większy niż 1,5 dioptrii. Cały proces jest odwracalny, co oznacza że po zaprzestaniu stosowania ortosoczewek rogówka wraca do swojego pierwotnego kształtu i można ponownie zacząć nosić szkła kontaktowe lub okulary. – wyjaśnia Piotr Toczołowski z Centrum Okulistycznego Nowy Wzrok. Niewskazana jest dla osób chorujących na jaskrę, zaćmę, odwarstwienie siatkówki, zespół suchego oka, stany zapalne oka i powiek oraz wszelkie schorzenia rogówki. Przeciwwskazaniem są również niektóre choroby ogólne, np. cukrzyca oraz wiele schorzeń metabolicznych. Eliminując wszelkie ograniczenia związane z noszeniem zwykłych szkieł korekcyjnych, ortokorekcja pozwala na ostre widzenie przez cały dzień. Dla wielu kobiet może być szansą na uwolnienie się od konieczności noszenia w ciągu dnia okularów lub szkieł kontaktowych.

zdrowie – wstydliwe tematy MASZ CIENKIE, ŁAMLIWE I ROZDWAJAJĄCE SIĘ PAZNOKCIE? NIE WAŻNE JAKIE ODŻYWKI STOSUJESZ I TAK NIE JESTEŚ W STANIE MIEĆ PIĘKNYCH I DŁUGICH PAZURKÓW? PROFESJONALNY MANICURE NIE JEST ROZWIĄZANIEM? PRZEDSTAWIAMY DOMOWE SPOSOBY NA WZMOCNIENIE PAZNOKCI.

Pozytywnie na wygląd paznokci wpływają: • prawidłowa dieta zawierająca białko, szczególnie aminokwasy (fenyloalamina, metionina, lizyna); • witaminy i mikroelementy (wapń, żelazo, cynk); • odpowiednia pielęgnacja polegająca na regularnym nawilżaniu i natłuszczaniu płytki; • stosowanie ochronnych rękawiczek przy kontakcie z brudem, wilgocią i detergentami (paznokcie niszczą się 10 razy szybciej niż skóra dłoni!);

Tekst: Maja Trzeciak Najczęstszą przyczyną łamliwości pøytki paznokciowej jest starzenie się organizmu. Jak wyjaśniają eksperci z NYU Medical Center, z wiekiem ich stan się pogarsza, przez co stają się bardziej łamliwe. Ale istnieje też wiele innych czynników, które mają wpływ na strukturę paznokci. Mechaniczne uszkodzenie detergentami i środkami chemicznymi przytrafia się nam każdego dnia – proszki, środki czystości, płyny do mycia naczyń, czy zmywacz do paznokci szkodzą i osłabiają nasze paznokcie. Szkodzi im także częste moczenie i suszenie rąk. Jak temu zaradzić? Warto chronić dłonie przez stosowanie rękawiczek oraz wzmocnienie paznokci specjalnymi kremami, które zawierają witaminy i ekstrakty roślinne. Ale istnieją także domowe sposoby! Problem może być bardziej skomplikowany. Nadmierna kruchość może być spowodowana zakażeniem grzybicą, bądź być objawem poważnych dolegliwości np. niedoczynności tarczycy, zaburzeń hormonalnych, niedożywienia lub niedoboru mikroelementów np. żelaza, magnezu, cynku czy krzemu.

• regularne aplikowanie odżywek ochronnych i zatrzymujących wilgoć w płytce.

7 DOMOWYCH SPOSOBÓW NA PAZNOKCIE 1. Kąpiel w oliwie i cytrynie

4. Odżywka z czosnku

Pół szklanki delikatnie podgrzanej oliwy z oliwek połącz z odrobiną soku z cytryny. W tak przygotowanej mieszance mocz dłonie kilka minut. Po zabiegu osusz ręce papierowym ręcznikiem i posmaruj odżywczym kremem. Dłonie staną się miękkie i gładkie, a paznokcie wzmocnione oraz intensywnie odżywione.

Rozgnieciony ząbek czosnku wymieszaj z łyżeczką oliwy z oliwek i wmasuj w płytkę paznokciową. Po 10 minutach zmyj odżywkę ciepłą wodą. Zabieg wzmacnia kruche paznokcie i działa przeciwgrzybiczo.

2. Olejek rycynowy i maść z wit.A Olejek rycynowy należy wciera© 2 razy dziennie w płytkę paznokciową oraz skórki wokół paznokci. Wzmocni to łamliwe i rozdwajające się paznokcie. Wcieranie aptecznej maści z witaminą A wzmocni paznokcie oraz uzupełni działanie olejku rycynowego. 3. Maseczka z siemienia lnianego Kuracja z siemieniem lnianym wzmacnia płytkę paznokciową i regeneruje zniszczone dłonie. W celu przygotowania maseczki, zalej 2 łyżki siemienia lnianego pół litrem gorącej wody i odstaw na kilka minut. Następnie zanurz paznokcie na 15-20 minut.

5. Nocna regeneracja paznokci olejkiem arganowym Przed snem wmasuj w dłonie naturalny olejek arganowy wymieszany z kilkoma kroplami cytrynowego olejku eterycznego i załóż bawełniane rękawiczki. Olejek arganowy wzmacnia paznokcie i odżywia skórę rąk. 6. Galaretki Jedz galarety i słodkie galaretki. Zawarta w nich żelatyna wzmocni i utwardzi paznokcie. 7. Rękawiczki Podczas mycia naczyń i sprzątania zawsze używaj rękawiczek ochronnych. Kontakt detergentów z paznokciami jest dla nich zabójczy.

Łamliwe paznokcie spis treści

zdrowie – medycyna naturalna Czarnuszka siewna (Nigella Sativa), znana jako czarny kminek egipski jest bardzo ceniona ze względu na nasiona o intensywnym, pieprznym, korzennym smaku. Jest jednoroczną rośliną o białych, niebiesko żyłkowanych kwiatach. Owocem jest mieszek zawierający czarne, pachnące kamforą nasiona, których smak jest początkowo gorzki, a później aromatyczny. W nasionach czarnuszki/oleju z nasion znajduje się kilkanaście substancji, których organizm sam nie wytwarza, ale są one niezbędne do dobrego funkcjonowania organizmu. W oleju jest: • Kwas linolowy (omega6)

CZARNUSZKA SIEWNA BYŁA ZNANA JUŻ W STAROŻYTNYM EGIPCIE. MA WSPANIAŁE WŁAŚCIWOŚCI, DZIĘKI CZEMU JEST CORAZ SZERZEJ STOSOWANA WE WSPÓŁCZESNEJ MEDYCYNIE NATURALNEJ.

• Kwas linolenowy (omega3) • Olejki organiczne, w tym bardzo istotny dla zdrowia tymochinon i szereg innych olejków • Witamina E • Biotyna • Saponina melatyna • Aminokwasy endogenne i egzogenne

Tekst: Maja Trzeciak

Bogate działanie czarnuszki egipskiej Jakie właściwości ma olej z czarnuszki egipskiej?

• jest pomocny przy leczeniu bólów żołądka

• wykazuje działanie antybakteryjne, antyseptyczne i przeciwzapalne (domowy antybiotyk)

• poprawia przemianę materii

• łagodzi infekcje górnych dróg oddechowych

• można go stosować zewnętrznie w celu wspomagania leczenia np. trądziku

• ma wysoka zawartość naturalnej wit.E

Czarnuszka nie tylko w butelce

• łagodzi alergie • łagodzi objawy astmy • korzystnie wpływa na system odpornościowy • wspomaga leczenie opryszki

• ma wysoką zawartość tłuszczów nienasyconych

Oferta kosmetyków zawierających pośród składników olej z czarnuszki jest systematycznie poszerzana. Coraz częściej można w niej spotkać oprócz typowych preparatów pielęgnacyjnych także szampony, mydła czy żele pod prysznic. spis treści

Olej i nasiona z czarnuszki można wykorzystać do przyprawiania różnego rodzaju potraw. Intensywny korzenny smak wzbogaci Twoją kuchnię i wprowadzi odrobinę orientalnego charakteru w przyrządzanych przez Ciebie daniach. Zalecane stosowanie W celach zdrowotnych należy przyjmować bezpośrednio 1 łyżeczkę oleju z czarnuszki egipskiej 2 razy dziennie przed posiłkiem. Wpływa to korzystnie na układ odpornościowy, układ trawienny, obniża stężenie cukru we krwi, zapobiega miażdżycy i zawałom serca.

moda DRESS CODE TO DOSŁOWNIE „KOD UBIORU”, CZYLI PEWIEN KANON WYZNACZAJĄCY ZASADY DOBORU UBRANIA W SYTUACJACH SŁUŻBOWYCH I W PRACY. CO ZATEM WYBRAĆ, ABY WYGLĄDAĆ PROFESJONALNIE I STYLOWO? tekst: Maja Trzeciak Właściwy ubiór w pracy jest tak ważny, że w wielu przypadkach wymogi dotyczące stroju służbowego są jasno określone przez pracodawcę bądź regulamin pracy. Dress code to określone zasady dotyczące ubioru służbowego. Nie oznacza to wcale, że wszyscy pracownicy muszą ubierać się w jednakowe uniformy. Dobór właściwego stroju zależy przede wszystkim od branży, firmy, stanowiska oraz stylu pracy. Są pewne branże, m.in. media, reklama i PR oraz inne wolne zawody, które powszechnie uznaje się za zwolnione z tego obowiązku. W innych miejscach pracy, zwłaszcza w działach, które mają bezpośredni kontakt z klientem, ubiór

Każdy dress code, bez względu na rodzaj firmy, w której został wprowadzony, charakteryzuje się kilkoma zasadniczymi cechami. Podstawowymi kryteriami jest prostota i minimalizm, tak, aby strój służbowy był elegancki w swojej skromności. Zdecydowanie należy unikać przepychu, zbyt dużej biżuterii czy przykuwających uwagę elementów stroju. Oczywiście bardzo istotna jest schludność, gdyż nawet najlepiej dobrany strój nie będzie wyglądał korzystnie, jeśli będzie poplamiony bądź pognieciony. Dobór właściwego koloru ubioru ma również wielkie znaczenie. W office dress code dominują przede wszystkim: czerń,

BIUROWY

DRESS CODE

jest ściśle określony, ponieważ pracownik jest wizytówką firmy, a jego wizerunek wiele mówi o danej firmie.

Dress code służy przede wszystkim uporządkowaniu zasad doboru strojów tak, aby jak najlepiej podkreślać profesjonalizm przynależny zajmowanemu stanowisku czy wykonywanemu zawodowi – zaznacza Elżbieta Ułasiewicz, trener, ekspert savoir-vivre i dress code.

biel, szarości, beże, różne odcienie niebieskiego, a także pastele.

Odpowiedni ubiór w pracy nie tylko zwiększa wiarygodność i buduje pozytywny wizerunek, ale także świadczy o szacunku wobec szefa, współpracowników oraz klientów. Idea dress code powstała w celu zintegrowania całościowego wizerunku firmy. Badania psychologiczne dowodzą, że na innych patrzymy przez pryzmat urody, elegancji, stylu

spis treści

bycia, tonu głosu i sposobu wypowiedzi. Pierwsze wrażenie to ponad połowa sukcesu. Dlatego tak ważny jest odpowiedni ubiór w relacjach zawodowych. Patrząc na innych, dokonujemy oceny sytuacji i szacujemy czy warto kontynuować relację z daną osobą i firmą. Jest to droga na skróty, która owocuje w pozytywne bądź negatywne nastawienie wobec rozmówcy i tego, co sobą reprezentuje.

• bluz-

• bluzka SIMPLE

ka MOYO

• spodnie RESE-

• marynarka

RVED

ZARA

• buty GUESS

• spodnie KIOMI • buty KIOMI

Główne zasady biurowego dress code Strój powinien być prosty, minimalistyczny, dopasowany do sytuacji i schludny. Wybieraj stroje eleganckie, lecz nieprzykuwające uwagi. Unikaj głębokich dekoltów odsłaniających biust, plecy i ramiona, a także głębokich rozcięć w spódnicach i przezroczystych tkanin. Zrezygnuj też z bluzek na ramiączkach i bez rękawów. Nie odsłaniaj brzucha. Niedopuszczalna jest też widoczna lub wystająca spod ubrania bielizna.

• sukienka

Unikaj jaskrawych kolorów. Postaw na czerń, biel, odcienie szarości, błękitu i pastele. Zrezygnuj też z wakacyjnych, krzykliwych wzorów. W pracy sprawdzą się proste wzory takie jak paski, krata, kropki lub pepitka. Spódnica lub sukienka nie powinna być krótsza niż przed kolano. Unikaj nie tylko spódnic mini, ale i maxi. Do spódnic i sukienek zawsze zakładaj rajstopy, nawet w największe upały Buty powinny zakrywać pięty i palce. Zrezygnuj z sandałów i klapek

C&A • buty JOOP

• bluzka f&F • marynarka F&F • spodnie ZARA • buty OCHNIK • bluzka PATRIZIA PEPE • spódnica MOHITO • buty RESERVED

spis treści

smaki i smaczki

dżem z pigwy Wybór, wykonanie, aranżacja i zdjęcia: Dorota Klusek-Kozłowska, autorka bloga kulinarnego www.kluseczka.com facebook.com/pages/kluseczkacom

dżem z gruszek

Składniki (3 słoiki x 300 ml): • • • •

1 kg gruszek 1/2 cytryny 1/2 szklanki cukru 6 szt. goździków *

Przygotowanie: • Gruszki obrać, przekroić na ćwiartki, usunąć gniazda nasienne, a następnie pokroić w kostkę. Wrzucić do garnka, skropić sokiem z cytryny, zasypać cukrem i wstawić do lodówki (najlepiej na noc). • Zagotować, a następnie dodać goździki i gotować na małym ogniu aż dżem będzie odpowiednio gęsty a owoce zaczną się lekko rozpadać (ok godziny), od czasu do czasu mieszając. Gorący dżem przekładać do słoików. Dokładnie wytrzeć krawędzie słoika i mocno zakręcić. Napełnione słoiki odstawić na co najmniej 12 godzin do góry dnem, po ostudzeniu z powrotem odwrócić i schować do spiżarki lub piwnicy na zimę lub od razu używać.

* Można pominąć lub zastąpić wanilią, kardamonem. spis treści

Składniki (4 słoiki x 250 ml): • • • •

dżem wieloowocowy

1000 g pigwy 200 g cukru 1/2 cytryny 250 ml wody

Przygotowanie: Pigwę umyć, obrać, pokroić na ósemki, usunąć gniazda nasienne. Pokrojone owoce wrzucić do garnka z grubym dnem, skropić sokiem z cytryny, następnie zasypać cukrem. Odstawić na godzinę. Owoce zalać wodą. Postawić na palnik, cały czas mieszając doprowadzić do wrzenia, zmniejszyć ogień. Smażyć przez około 2 godziny, bez pokrywki, aż owoce zaczną się rozpadać a woda odparuje na tyle, że dżem będzie miał odpowiednią konsystencję. Owoce od czasu do czasu przemieszać. Słoiki i pokrywki słoików umyć. Słoiki wstawić do zimnego piekarnika , rozgrzać do temperatury 120° wypiekać ok 15-20 minut. Pokrywki wygotować. Do słoików nalewać gorący dżem, najlepiej cały czas gotując go na małej mocy palnika. Dokładnie wytrzeć krawędzie słoika i mocno zakręcić. Wstawić do piekarnika na około 20 minut. Dżemy odstawić do ostygnięcia do góry dnem.

** Słoiki i nakrętki należy wcześniej umyć i wytrzeć do sucha, sprawdzając czy gwint słoika nie jest wyszczerbiony, a pokrywka wgnieciona. Nie używamy uszkodzonych naczyń - zmniejszają trwałość przetworu.

Składniki (4 słoiki x 350 ml): • 1000 g jagód • 500 g malin • 500 g czerwonej porzeczki • 60 g cukru *

Przygotowanie: • Owoce przebrać, opłukać i wrzucić do garnka z grubym dnem razem z cukrem. Postawić na palnik, cały czas mieszając doprowadzić do wrzenia. • Gotować przez około 2 - 2,5 godziny, na małej mocy palnika, bez pokrywki, aż owoce zaczną się rozpadać a woda odparuje na tyle, że dżem będzie miał odpowiednią konsystencję, od czasu do czasu przemieszać. Można rozłożyć gotowanie dżemu na dwa dni po 1 godzinie.

spis treści

• Do słoików nalewać gorący dżem. Dokładnie wytrzeć krawędzie słoika i mocno zakręcić. Napełnione słoiki odstawić na co najmniej 12 godzin do góry dnem, po ostudzeniu z powrotem odwrócić i schować do spiżarki lub piwnicy na zimę lub od razu używać. • Po ostudzeniu dżem powinien jeszcze zgęstnieć, po dłuższym przechowywaniu ściemnieje. * Dodatek cukru zwiększa trwałość dżemu i lekko go zagęszcza.