Wiadomosci Handlowe X 2011

Page 1



ŁAD NAK 0

8eg0zem0p0larzy!

Nr 10 (109) PAŹDZIERNIK 2011

www.wiadomoscihandlowe.pl

ISSN 1643-8787

Nakład: 80 000 egz.

Czekolady Wyjątkowy smak zamknięty w 4 minitabliczkach

GDY CENY W HIPERMARKETACH SĄ NIŻSZE NIŻ W HURTOWNIACH

Handel tradycyjny musi poszukać innych atutów MERCI reklama PH nowe zdjecie 2011 85x40.indd 1

11-09-30 14:00

Do naszego monitoringu cen w hurtowniach Cash & Carry (patrz str. 43) zaczęliśmy dołączać, dla porównania, ceny w wybranych detalicznych placówkach wielkopowierzchniowych – w obu przypadkach wartości brutto. W tym numerze „WH” podajemy ceny z trzech hurtowni rzeszowskich i najbliższego hipermarketu Kaufland w Przemyślu. Okazało się, że z prawie 50 analizowanych produktów aż 12 najtaniej można było kupić w Kauflandzie – przy czym tylko jeden miał tam cenę promocyjną, a cała reszta regularną. Oczywiście nie można mówić, że ten hipermarketowy brat Lidla, określający się zresztą jako hipermarket dyskontowy, jest najtańszy: koszyk wszystkich produktów wybranych do analizy okazał się bowiem tańszy w hurtowniach. Ale tylko nieznacznie!

J Fot. Archiwum

akimś cudem – takie cuda mogą wyjaśnić producenci, a w przypadku podejrzenia dumpingu Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) – cena detaliczna dla ostatecznych konsumentów w przypadku niektórych produktów jest niższa w hipermarketach niż cena hurtowa dla sklepów w ich źródłach zaopatrzenia. Jest to zjawisko na tyle

D.sandal_jasmin-teaser85x40.ai

8/12/11

częste, że wielu działających na mniejszą skalę detalistów przeczesuje hiper­‑ i supermarkety w poszukiwaniu pro‑ duktów tańszych niż w hurtowniach, w celu ich dalszej od‑ sprzedaży we własnych sklepach. Oczywiście sprzedaży po cenach powiększonych o narzut (pisaliśmy w poprzednim numerze „WH” o działaniu tzw. „mrówek”). Na szczęście nie żyjemy w PRL­‑u, gdzie taki proceder byłby nazywany spekulacją i ścigany z mocy prawa. Powszechnie zaak‑ ceptowaliśmy ustrój, w którym ceny reguluje wolny rynek, ze wszystkimi jego zaletami i wadami – dlatego nie wróżę powodzenia jakimś urzędowym próbom doprowadzenia do „normal‑ nej” sytuacji, czyli takiej, w której ceny w hurtowniach są niższe niż w punk‑ tach sprzedaży detalicznej. Nie ma możliwości ograniczenia swobody gospodarczej poprzez narzucenie producentom obowiązku sprzedaży produktów sieciom handlowym po Jednym z atutów właścicieli małych sklepów określonych cenach... jest możliwość wyselekcjonowania towaru 5:23:11 PM najwyższej jakości i świeżości Dalszy ciąg na stronie 42 


Na podstawie ustawy z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości dostęp do tych materiałów mogą mieć tylko firmy zajmujące się produkcją, obrotem hurtowym oraz handlem napojami alkoholowymi.


Zdaniem WYDAWCY

W numerze

SZKOLENIE

48 | Należności

można ubezpieczyć

Handel Paweł Kapuściński

Chichot historii W historycznym budynku (lekko zmodernizowanym) byłej Państwowej Komisji Planowania Gospodarczego przy Placu Trzech Krzyży w Warszawie gdzie po wojnie rodziły się plany trzyletni, a następnie sześcioletni, obra‑ dował we wrześniu Kongres Kupiecki. Tu, gdzie minister i członek Biura Politycznego PZPR, niejaki Hilary Minc opracował w 1948 roku plan zniszczenia prywatnego handlu, teraz środowisko kupieckie było komplemento‑ wane przez wicepremiera Waldemara Pawlaka, a handel – prywatny, bo państwowego już nie ma – traktowany z szacunkiem jako główna siła napędowa gospodarki i skuteczne polskie lekarstwo na kryzys trapiący inne europejskie kraje. Bitwa o handel została przez komuni‑ styczną władzę wygrana, kładąc kres krótkiemu okreso‑ wi powojennemu, w trakcie którego kraj błyskawicznie odradzał się ze zgliszczy II wojny światowej, dzięki nie‑ powstrzymanej przedsiębiorczości i inicjatywie Polaków. Pamiętam te czasy! To samo powtórzyło się w 1989 roku, kiedy rozsypał się porządek gospodarczy PRL, a na jego gruzach znów kiełkowała, tym razem masowo, przed‑ siębiorczość prywatna – ze wszystkimi jasnymi i ciem‑ nymi stronami niczym nieograniczonej gry rynkowej. Czym po wojnie był szaber na tzw. ziemiach odzyska‑ nych, tym po upadku komuny stał się półlegalny lub całkiem nielegalny import spirytusu, przemyt papiero‑ sów i lewa prywatyzacja. Ale nie to, nie te negatywne zjawiska były trzonem tworzącego się wolnego rynku i demokratycznego państwa. Tym głównym nurtem była nieposkromiona kreatywność i przedsiębiorczość Polaków. Początek iluż dzisiejszych fortun stanowiły tzw. szczęki czy wręcz handel naręczny. Gospodarka nie była – jak teraz – uwięziona w gorsecie restrykcji fiskalnych, w pancerzu przepisów prawa pracy, omotana tysiącami rozporządzeń i kontroli. Kto miał pomysł na biznes, ten brał się za jego realizację, nie oglądając się na zezwo‑ lenia i urzędnicze zgody. Obowiązywała zasada: co nie jest wyraźnie zakazane, to jest dozwolone. Niestety, ta prawdziwie liberalna formuła działalności gospodarczej odchodzi w przeszłość. Ostatnio przyjęto ustawę drastycznie podwyższającą kary za „nielegalny” handel uliczny (więc praktycznie likwidującą go), co za‑ bierze podstawy utrzymania tysiącom rodzin (zwłaszcza emerytów), a dla konsumentów oznacza większą niewy‑ godę robienia zakupów. Bo jedynym atutem tych ulicz‑ nych handlarzy była dobra lokalizacja, czyli oferowanie towaru tam, gdzie zbierają się klienci. Po zakończeniu wojny „polsko-jaruzelskiej” każdy kto znalazł się w trud‑ nej sytuacji życiowej, np. utracił pracę, mógł zaczynać od zera, kupiwszy przysłowiową skrzynkę bananów do dalszej sprzedaży detalicznej. Teraz już takiej możliwości nie ma, musi udać się po zasiłek czy inne świadczenie społeczne. Zapomniał wół jak cielęciem był, bo prze‑ gnanie handlarzy przyjęte zostało dobrze przez właści‑ cieli sklepów, którzy często sami zaczynali od ulicznego handlu. Cieszą się również zarządcy oficjalnych bazarów, gdzie jest już więcej sprzedających niż kupujących. Znak czasu stanowi również główny postulat Kongresu Kupieckiego dotyczący stworzenia specjalnego depar‑ tamentu handlu w resorcie gospodarki z szefem w ran‑ dze wiceministra. Sami przedsiębiorcy chcą się oddać w opiekę urzędnikom… Hilary Minc zaciera ręce (jeśli ma dostateczną swobodę ruchów w kotle ze smołą, w którym się smaży). REKLAMA

Coraz większa liczba przedsiębiorców wie, że można się ubezpieczyć na wypadek niewypłacalności kontrahenta, który jest nam winien pieniądze. Ile to kosztuje?

8 | Kiedy sklepy

toną w długach

Tylko co dziesiąty sklep płaci w terminie za towary – alarmują dystrybutorzy obsługujący handel tradycyjny

12 | Muszkieterowie chcą

produkować żywność

Operator sieci Intermarché wprowadzi nową markę własną i zastanawia się nad uruchomieniem produkcji wyrobów mięsnych i nabiałowych

26 | Co tydzień nowy SPAR Do 2016 roku SPAR chce mieć w Polsce 300 sklepów. Czym przyciągnie franczyzobiorców?

26 | Żabka zapoluje

48 | Po drobne do banku LOGISTYKA

51 | Mercedes klasy C Mercedes C 200 gwarantuje przyjemność z jazdy na najwyższym poziomie, ale pod pewnym warunkiem. Jakim?

RAPORT

52-65 | Chemia i kosmetyki

Stokrotka, Bomi, Polomarket, a nawet Simply Market – na które z tych sieci ma apetyt właściciel Żabki?

28 | Nowa twarz Lewiatana

KULINARIA

Ponad dwa tysiące placówek Lewiatana zmieni logo i zyska nową wizualizację. Odwiedziliśmy wzorcowy sklep w Płocku, by sprawdzić, jak zmiany wyglądają w praktyce

42 | Dokąd zmierzasz, Tradisie?

Nieskonsumowana przez Eurocash spółka z rocznym poślizgiem uruchomiła sieć sklepów Minutka. – Odstąpienie od umowy z Grupą Eurocash rozwiązało nam ręce – przyznaje szef firmy Kazimierz Mars w rozmowie z Witoldem Nartowskim

LICZBA MIESIĄCA

1000

SKLEPÓW MINUTKA CHCE URUCHOMIĆ TRADIS

PRAWO

46 | Kosztowny

błąd pracownika

Gdy ekspedient sprzeda alkohol nieletniemu bądź na kreskę, największą karę ponosi właściciel sklepu, ponieważ to on traci zezwolenie na sprzedaż trunków

46 | Producenci

faworyzują Biedronkę?

Kubuś 0,9 l w lekkiej, plastikowej butelce

Usługę rozmiany pieniędzy świadczy większość banków, ale jest ona dodatkowo płatna

Sprawdziliśmy, co dzieje się na rynku środków piorących, produktów do czyszczenia, specyfików do zmywania i podstawowych kosmetyków. Półka z takimi wyrobami to dziś obowiązek nawet w małym sklepie

na dużą rybę

Nowość miesiąca!

66-69 |

Jak radzą sobie takie produkty, jak buliony, fiksy czy sosy instant? Co o rynku sądzą producenci i detaliści? W jakie dni tygodnia poszczególne wyroby kulinarne sprzedają się najlepiej?

ASORTYMENT

70 | Co z tą koniunkturą? U progu jesieni producenci droższych słodyczy czekoladowych są gotowi do walki o świąteczne portfele konsumentów

76 | Papierosy,

które same gasną

Od 17 listopada, decyzją Komisji Europejskiej, będzie można handlować wyłącznie samogasnącymi papierosami. Za złamanie przepisów grozi grzywna w wysokości nawet 100 000 zł

78 | Wysokie zyski

w niskich temperaturach

Szczegóły na stronie 84

Nowości i promocje

84-88 |

S prawdź, jakie nowości i promocje przygotowali producenci na jesień

Wyposażenie

89 | Tłumy

na naszej konferencji

Relacja z tegorocznych targów Polagra Food oraz towarzyszącej im konferencji „WH”, Makro i MTP

90 | Porozmawiajmy o meblach

O trendach na rynku mebli sklepowych opowiada Andrzej Mazurkiewicz, dyrektor zarządzający Modern-Expo

90 | Wagi w handlu Dostawcy coraz odważniej wprowadzają na rynek zaawansowane modele wag multimedialnych, bo zainteresowanie takimi urządzeniami rośnie

ZAGRANICA

92 | Giganci

światowego handlu

Polska Izba Handlu chce, żeby UOKiK sprawdził, czy dostawcy Biedronki nie łamią prawa

Czasy, kiedy w okresie letnim sklepy rezygnowały ze sprzedawania mrożonek, a zimą zawieszały handel lodami, definitywnie minęły

Listę największych detalistów na świecie otwiera Walmart, drugi jest Carrefour, a kto następny?

47 | Nie można mylić

82 | Procenty dobrze

92 | Gdzie kupują Ukraińcy

Fachowcy z Deloitte przypominają, jakie skutki podatkowe pociągają za sobą różne akcje promocyjne

Producenci alkoholu robią naprawdę wiele, by uchronić swoje produkty przed podrobieniem

Ukraina to kraj, w którym pierwsze skrzypce grają rodzime sieci handlowe, jednak międzynarodowi inwestorzy coraz mocniej interesują się tym 48-milionowym rynkiem

konkursu z loterią

zabezpieczone


Kwestionariusz zgłoszeniowy – Market Roku 2012 Market Roku

Poniżej zamieszczamy kwestionariusz zgłoszeniowy (dostępny również na stronie www.wiadomoscihandlowe.com.pl). Zachęcamy do jego wypełnienia i przesłania na adres redakcji: WIADOMOŚCI HANDLOWE, ul. WAŁBRZYSKA 11 lok. 254; 02-739 WARSZAWA, z dopiskiem „MARKET ROKU”.

2012

Termin nadsyłania zgłoszeń upływa 31 grudnia 2011 roku, ale radzimy nie zwlekać, bo pierwsze sklepy już zgłosiły swoje kandydatury. Dołączyć można również fotografie i szersze opisy placówek.

Nazwa i adres sklepu

Pozycjonowanie sklepu

(zasięg, profil i siła nabywcza klientów, polityka cenowa itp.)

Nazwa firmy Ulica Kod pocztowy, miejscowość Tel./fax e-mail

Szkolenia i system motywacji pracownika

Imię i nazwisko kierownika/właściciela

Kategorie 1. Mały i średni sklep (powierzchnia sprzedaży do 200 mkw.) 2. Duży sklep (powierzchnia sprzedaży 201-800 mkw.)

Proszę wymienić powody, dla których Wasz sklep powinien zostać Marketem Roku?

3. Supermarket (powierzchnia sprzedaży 801-2500 mkw.) 4. Hipermarket (powierzchnia sprzedaży powyżej 2500 mkw.) 1) UWAGA! Sklep musi działać od minimum 12 miesięcy. Warunkiem uczestnictwa w konkursie jest wypełnienie kwestionariusza w całości. Dane finansowe w kwestionariuszu należy podać w tysiącach złotych, z dokładnością do jednego miejsca po przecinku.

2) 3)

Dane sklepu

Obsługa klientów

Proszę wymienić ponadstandardowe działania w tej dziedzinie

Data otwarcia Kiedy rozbudowany/zmodernizowany Powierzchnia sprzedaży

(mkw.)

Liczba zatrudnionych (w przeliczeniu na pełne etaty)

Aranżacja sklepu

Lokalizacja

Jakimi cechami/szczegółami aranżacji wewnętrznej wyróżnia się Wasz sklep? (wysokość regałów, oświetlenie, ustawienie pojedynczych mebli, prowadzenie klienta itp.)

Dane ekonomiczne Całkowity obrót za I poł. 2011 roku

netto

brutto

Całkowity obrót w 2010 roku

netto

brutto

Współpraca z dystrybutorami

Miesięczny obrót netto (średnia za ostatnie 12 m-cy) z 1 mkw. powierzchni sprzedaży

Które hurtownie C&C i serwisowe są Waszym zdaniem najlepsze? 1) Cash & Carry

Udziały w obrocie (w proc.) 2) Serwisowe Artykuły żywnościowe

Artykuły nieżywnościowe

Średnia liczba klientów tygodniowo Średnia wartość koszyka zakupów Koszty najmu i użytkowania lokalu (świadczenia) (w proc. całkowitego obrotu netto) Koszty personalne (w proc. całkowitego obrotu netto)

Liczba artykułów Nazwa programu komputerowego wspierającego sprzedaż

Pieczątka sklepu i podpis

TU ODCIĄĆ

Przeciętna marża netto


HANDEL

nij Wypeł riusz na kwestio eniowy zgłosz . 4 NA str

Trwa konkurs Market Roku 2012

Ruszyła kolejna – już czwarta – udoskona‑ lona edycja współza‑ wodnictwa detalistów o tytuł Marketu Roku. Tę cenioną w branży handlowej i poważaną przez dostawców nagrodę dla najlepszych placówek detalicznych można bę‑ dzie zdobyć, analogicznie jak w zeszłym roku, w czterech kategoriach:

1. Mały i średni sklep (powierzchnia sprzedaży do 200 mkw.) 2. D uży sklep (powierzchnia sprzedaży 201­‑800 mkw.) 3. Supermarket (powierzchnia sprzedaży 801­‑2500 mkw.) 4. Hipermarket (powierzchnia sprzedaży powyżej 2500 mkw.). Mechanizm wyłaniania sklepów, które otrzy‑ mają to najwyższe trofeum w handlu deta‑

licznym, pozostaje taki sam, jak dotychczas. Redakcja, na podstawie ankiet i wizyt w skle‑ pach, nominuje do nagrody po trzy placówki w każdej kategorii, a niezależne jury złożone z ekspertów wybiera zwycięzców. Ważne: prosimy o terminowe przesyłanie wy‑ pełnionych ankiet (najchętniej z dodatkowymi opisami i zdjęciami), ponieważ ostateczną datą (decyduje data stempla pocztowego) przyjmo‑ wania zgłoszeń jest 31 grudnia 2011 roku.

Wiadomości Handlowe 10/2011 (109) | 5 Rygorystyczne przestrzeganie tego terminu podyktowane jest tym, że chcemy wcześniej wyselekcjonować najlepsze placówki, po to, by nagrać filmy obrazujące ich wygląd, działanie i organizację, a przede wszystkim ludzi pracu‑ jących w sklepach i kierujących nimi. Te filmy pokażemy podczas Gali Market Roku 2012. Odbędzie się ona 18 kwietnia 2012 roku, jak zwykle w hotelu Sheraton w Warszawie i w nie‑ co zmienionej formule, która pozwoli zaprosić jeszcze więcej gości. Nowym elementem bę‑ dzie konferencja z udziałem zachodnich eks‑ pertów handlu, która poprzedzi uroczystość rozdania nagród. (PK)

INFORMACJA HANDLOWA

W tym roku ubędzie 4000 małych sklepów n  W 2011 roku liczba małych sklepów spadnie

o 4000 – do 114 100 – podaje „Rzeczpospoli‑ ta”, powołując się na dane firmy Euromonitor International. W minionym roku zamknięto 6800 takich placówek. (AK)

Biedronka ma apetyt na lokalizacje Marcpolu n  Właściciel Biedronki chce przejąć część

majątku spółki Marcpol. Sprawę bada Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK). Koncentracja przedsiębiorców polega na prze‑ jęciu przez firmę Jeronimo Martins Dystrybucja części mienia Marcpolu. Anna Papka, mene‑ dżer ds. relacji zewnętrznych w JMD, nie chce komentować sprawy. Przyznaje jedynie, że taki wniosek został złożony do UOKiK. Marcpol to jedna z największych w Polsce sie‑ ci handlowych z polskim kapitałem. Istnieje od 1988 roku. W jej skład wchodzą zarówno supermarkety, jak i mniejsze sklepy. Firma posiada obecnie około 60 sklepów, więk‑ szość z nich zlokalizowana jest w Warsza‑ wie. Iwona Zarucka, wiceprezes Marcpolu poinformowała „Wiadomości Handlowe”, że w ciągu najbliższych miesięcy firma otworzy 17 nowych placówek o łącznej powierzchni około 30 000 mkw., zlokalizowanych w róż‑ nych miastach centralnej Polski. (HUW)

PSD z prawami do znaku Znajomy Sklep n  Spółka Partnerski Serwis Detaliczny z Grupy

Dystrybucyjnej Tradis nabyła od syndyka masy upadłościowej Krajowej Agencji Handlowej pra‑ wa własności do znaku Znajomy Sklep. W pakie‑ cie znalazły się także udziały w funkcjonujących na rynku regionalnych agencjach handlowych – małopolskiej, północnej, białostockiej i gali‑ cyjskiej. W ten sposób PSD chce obronić spół‑ dzielnie przed nieprzewidywalnymi działaniami ewentualnego nabywcy spoza branży. Pod szyldem Znajomy Sklep działa około 400 placówek. Decyzje dotyczące dalszych kroków związanych z udziałami w agencjach – należącymi obecnie do PSD – jeszcze nie za‑ padły. Niewykluczone, że ponownie trafią one do agencji i uczestniczących w nich spółdziel‑ ni. Władze PSD już zadeklarowały gotowość ich przekazania. Prawo własności znaku Znajomy Sklep pozostanie natomiast w PSD. (HUW)

Dużo wyższe przychody Grupy Eurocash n  W II kwartale br. przychody Grupy Eurocash

wzrosły rok do roku o 45 proc., osiągając pu‑ łap 2,56 mld zł. W całym I półroczu skonsoli‑ dowane przychody spółki sięgnęły 4,64 mld zł, co oznacza wzrost rok do roku o 41 proc. Jak poinformowała spółka w raporcie rocznym, zysk netto Eurocash w II kwartale br. wzrósł o 5,4 proc. i wyniósł 35,3 mln zł. (AK)

Na podstawie ustawy z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości dostęp do tych materiałów mogą mieć tylko firmy zajmujące się produkcją, obrotem hurtowym oraz handlem napojami alkoholowymi.


6 | Wiadomości Handlowe 10/2011 (109)

HANDEL

Twierdza Modlin – jak tu pięknie…

W tym roku nasz zlot zawitał do miejscowości Dębe nad Zalewem Zegrzyńskim

VI Zlot Motocyklistów Handlowców To był wyjątkowo udany zlot, z nową formułą, która bardzo się sprawdziła. Połowę uczestników stanowili motocykliści, a połowę pracownicy redakcji „Wiadomości Handlowych” i „Wiadomości Kosmetycznych”.

Iwona Szwan (z kaskiem w ręku), szefowa marketingu „Wiadomości Handlowych”, przyjechała na zlot z mężem Bartkiem świeżo zakupionym motocyklem Suzuki DR 800

Pełna integracja obu grup nastąpiła już pierw‑ szego wieczora przy ognisku, w czym sporą rolę odegrały integratory pochodzące z piwniczki Jur‑ ka (bardzo wzmacniają siłę przyciągania ziemi) konkurujące z winami Bohemia Sekt, oryginalny Nemiroff oraz „złocisty płyn jęczmienny”, który za‑ fundował nam Tradis. Nazajutrz grupa plenerowa udała się busem do Serocka na rejs po Zalewie Zegrzyńskim, a grupa warszawska na zwiedzanie wartych obejrzenia zakątków stolicy, w tym Wila‑ nowa. Tu także część uczestników zabrał bus, po‑ nieważ niektórym motocyklistom nawet Riders Ustronianki nie zapewnił dostatecznej dawki energii. Po obiedzie zwiedziliśmy twierdzę Mo‑ dlin, tuż przy budowanym lotnisku, gdzie za gro‑ sze – oczywiście relatywnie rzecz biorąc – można

Dziewczyny i motocykle – mieszanka wybuchowa

kupić unikalne budowle w historycznym obiek‑ cie, który przez siedem lat budował Napoleon, dokończyli Rosjanie, a teraz niszczeje. Sądząc po e-mailach, jakie otrzymaliśmy od motocyklistów, było rzeczywiście wspaniale i wesoło. A dla nas kontakt z hurtownikami i właścicielami małych sklepów ze Śląska, kup‑ cem ze Stokrotki, ajentem Żabki, właścicielem przetwórni spożywczej z Mazowsza, handlow‑ cami z Coty (wyjątkowo wesołe chłopaki!), wła‑ ścicielem supermarketu na Roztoczu, drogerii we wschodniej Polsce itd., itp. – był szkoleniem na temat praktycznych problemów handlu. Do zobaczenia za rok! Paweł Kapuściński Zdjęcia: Redakcja

Rejs po Zalewie Zegrzyńskim dostarczył niezapomnianych przeżyć

Choć nie udało nam się wejść do środka, to i tak Stadion Narodowy wszystkim bardzo się podobał

Jednym ze sponsorów zlotu była Ustronianka, producent napoju energetycznego Riders

ZA I PRZECIW

Czy zwolniłbyś pracownika, gdybyś przyłapał go na podjadaniu? W hipermarkecie Tesco w Krakowie pracę straciło 14 osób, którym pracodawca zarzucił niedozwoloną konsumpcję wypieków. Dowodem mają być zapisy z kamery zamontowanej na zapleczu. Zwolnieni nie przyznają się do winy i zapowiadają walkę w sądzie. Jestem zdecydowanie przeciwny zjawisku nielegalnej konsumpcji. Udowodnienie takiego czynu może prowadzić do utraty zaufania pracodawcy wobec pracownika, co może skutkować rozwiązaniem umowy o pracę. Uważam natomiast, że wszyscy pracownicy powinni przechodzić profesjonalne szkolenia towaroznawcze, podczas których oficjalnie i pod nadzorem przełożonego lub specjalisty degustowane są produkty oferowane klientom. Dzięki temu nie tylko zwiększamy wiedzę naszego pracownika, lecz również czynimy go profesjonalnym doradcą klienta. Rafał Bieluczyk, dyrektor marketu Real w Lublinie

Zatrudniałam kiedyś pracownicę, której w ramach niepisanej umowy fundowałam śniadania. Miałam na myśli kawę czy herbatę plus przysłowiową bułkę, ale apetyt jej dopisywał i z każdym dniem rozkręcała się coraz bardziej. Do bułki doszły wędlina, puszki rybne, coca-cola, drożdżówka... Nie zwracałam jej uwagi, ale pewnego dnia zaczęłam zapisywać wszystko, co skonsumowała. Wyszło tego za pół jej pensji! Postawiłam sprawę jasno – albo ją wyrzucę, albo potrącę z premii. Tak naprawdę nie zamierzałam jej jednak zwolnić, bo mogłyby z tego wyniknąć kłopoty i ciąganie po sądach. Sprzedawczynie, które teraz zatrudniam, wiedzą, że mogą zjeść bułkę. Mogą też spróbować wędliny, sera czy pieczywa, by móc go polecić klientowi. Sławomira Skierska, sklep spożywczy Odido w Plewiskach koło Poznania

ZA PRZECIW


HANDEL Czerwona Torebka wybuduje Biedronkę w Elblągu

Tesco zainteresowane Brzegiem

Siódma Biedronka w Raciborzu

n  Czerwona Torebka prowadzi przygotowa‑

n  Według nieoficjalnych informacji Tesco

nia do budowy obiektu handlowo­‑usługowego w Elblągu przy ul. Jana III Sobieskiego. Powsta‑ nie w tym miejscu budynek o powierzchni użytkowej blisko 1000 mkw., w którym głów‑ nym najemcą będzie Biedronka. Uzupełnie‑ niem inwestycji prowadzonej na działce o po‑ wierzchni 27 000 mkw. będzie parking dla 27 pojazdów. Zakończenie prac zaplanowano na I kwartał 2012 roku. (SAM)

jest zainteresowane zagospodarowaniem nieruchomości byłej cegielni w Brzegu (woj. opolskie) przy ul. Włościańskiej. Obecny wła‑ ściciel terenu (inwestor prywatny) wystąpił do lokalnego magistratu z wnioskiem o zmianę studium uwarunkowań kierunków zagospoda‑ rowania przestrzennego działki o powierzchni około 1 ha. Postulat dotyczy możliwości bu‑ dowy na tym gruncie obiektów handlowych o powierzchni ponad 400 mkw. (SAM)

skiej powstaje dyskont sieci Biedronka. Ma ru‑ szyć w grudniu. Raciborzanie mogą już robić zakupy w sześciu Biedronkach – przy ulicach: Opawskiej, Siwonia, Ogrodowej, Reymonta, Słowackiego i Bosackiej. (SSZ)

PA Nova postawi Tesco w Żorach n  PA Nova rozpoczęła budowę supermarketu

sieci Tesco w Żorach (woj. śląskie) przy ul. Mali‑ nowej. Ma tam powstać pawilon o powierzchni około 2000 mkw. Termin zakończenia prac wy‑ znaczono na I kwartał 2012 roku. (SAM)

Lidl szuka lokalizacji w Ełku n  Według nieoficjalnych informacji Lidl przy‑

gotowuje budowę kolejnego dyskontu w Ełku. Firma poszukuje lokalizacji pod pawilon o po‑ wierzchni ponad 1000 mkw. Pod uwagę brane są m.in. nieruchomości zlokalizowane w okoli‑ cy ul. Kilińskiego. (SAM)

Biedronka i Tesco zainteresowane Janowem Lub. n  Z nieoficjalnych informacji wynika, że Tesco

i Biedronka zainteresowane są zainwestowaniem w Janowie Lubelskim (woj. lubelskie). Market bry‑ tyjskiej sieci miałby powstać w obrębie miejskie‑ go targowiska, natomiast Biedronka w sąsiedz‑ twie miejskiego basenu. Byłby to to drugi market portugalskiej sieci w Janowie. (SAM)

Lidl planuje inwestycję w Sanoku n  Na pierwszy kwartał 2012 roku zaplanowa‑

no rozpoczęcie budowy dyskontu Lidl w Sano‑ ku (woj. podkarpackie). Sklep o powierzchni około 1500 mkw. zostanie zlokalizowany w są‑ siedztwie gimnazjum przy ul. Kochanowskiego, na terenie dzielnicy Błonie. (SAM)

Tesco rozbuduje centrum handlowe w Mielcu n  Tesco rozpoczęło wstępne przygotowania

do rozbudowy hipermarketu w Mielcu (woj. podkarpackie) w rejonie ulic Żeromskiego i Wolności. Według koncepcji przedstawionej w lokalnym magistracie, obiekt mający obecnie powierzchnię około 5000 mkw. zostanie po‑ większony m.in. o galerię handlowo­‑usługową i kompleks parkingowy. (SAM)

Budują Netto w Strzelinie n  Netto rozpoczęło realizację obiektu

handlowo­‑usługowego w Strzelinie (woj. dolno‑ śląskie) przy ul. Wojska Polskiego. Budynek bę‑ dzie miał około 1100 mkw., z czego hala sprzeda‑ ży zajmie 600 mkw. Inwestorem jest osoba pry‑ watna, której dane nie są ujawniane. Generalne wykonawstwo powierzono firmie Aster. Sklep ma zacząć działać pod koniec roku. (SAM)

Plan Inpro zaprojektuje Tesco w Koszalinie n  Firma Plan Inpro Polska została wybrana na

projektanta centrum handlowego Tesco, które firma BB Development wybuduje w Koszalinie przy ul. Orląt Lwowskich. Powstanie tam trzy‑ kondygnacyjny obiekt o powierzchni całkowi‑ tej około 3000 mkw. (SAM)

REKLAMA

n  W Raciborzu (woj. śląskie) przy ul. Opaw‑

Netto w Nysie n  Nyskie Netto przy ul. Zwycięstwa jest 225.

dyskontem duńskiej sieci w Polsce. Sklep ma 700 mkw. powierzchni sprzedaży, znajdują się

Wiadomości Handlowe 10/2011 (109) | 7 w nim trzy stoiska poddzierżawców: mięsne, piekarnicze i prasowe. Dla klientów przygoto‑ wano 70 miejsc parkingowych. Zatrudnienie w nowym Netto znalazło 12 osób, głównie z Nysy. (HUW)

Grupa Bomi likwiduje część sklepów Livio n  Niektóre sklepy Livio nie przynosiły spodzie‑

wanych zysków. W związku z tym grupa Bomi podjęła decyzję o wycofaniu marki z Lublina. Przestał działać także sklep Livo w podwarszaw‑ skich Ząbkach, przy ul. Powstańców. (HUW)


8 | Wiadomości Handlowe 10/2011 (109)

HANDEL Fot. Konrad Kaszuba

CORAZ WIĘKSZE TRUDNOŚCI Z TERMINOWYMI PŁATNOŚCIAMI

Kiedy sklepy toną w długach Dystrybutorzy obsługujący rynek tradycyjny alarmują, że tylko co dziesiąty sklep płaci w terminie za zakupione towary. Nawet 80 proc. właścicieli placówek handlowych przekracza ustalone terminy płatności, a co najmniej 10 proc. to w zasadzie bankruci – tylko jeszcze o tym nie wiedzą bądź skrzętnie ów fakt ukrywają.

Z

daniem fachowców zajmujących się w hurtowniach monitoringiem płatności i windykacją, piętrzenie się zatorów płatni‑ czych jest niepokojącym sygnałem, który świadczy o drastycznym pogarszaniu się kon‑ dycji wielu sklepów tradycyjnych. Coraz więcej placówek zaczyna mieć problemy z płynnością finansową. Kupcy wpadają w rozwierające się nożyce rosnących kosztów bieżącej działalności – płace, energia elektryczna, wywóz śmieci itd. – oraz spadających obrotów i malejącej rentow‑ ności w ich sklepach.

Nożyce się rozwierają Właściciel sklepu samoobsługowego o po‑ wierzchni ok. 250 mkw., funkcjonującego w nie‑ wielkim mieście w woj. kujawsko­‑pomorskim, pod warunkiem zachowania anonimowości, przyznaje: – Nie wiem, jak długo jeszcze utrzymam firmę. Ceny prądu są coraz wyższe, a przy tym elektrownia stosuje dziwną politykę, każąc mi płacić wyższe stawki za kilowat, jeśli zużywam więcej prądu. Presja na podwyższanie zarobków jest taka, jakby w kraju nie było bezrobocia. Słyszę, że teraz w ramach kampanii wyborczej mają podwyższyć minimalne wynagrodzenie do 1500 zł. Dla mnie oznacza to widmo bankructwa, bo mniej niż 9 osób nie mogę zatrudniać, a przy tych obrotach, jakie mam obecnie, one nie zarobią na siebie, nie mówiąc już o zysku dla firmy. Z drugiej strony, obroty spadają, a ponieważ nie mogę ograniczyć asortymentu, bo ludzie przestaną do mnie przychodzić, więc siłą rzeczy wydłuża się okres rotacji towarów. To oznacza problemy z terminami przydatności do spożycia, ale przede wszystkim problemy z płatnościami – bo jeśli np. na słodycze mam u dostawców termin płatności

średnio 14 dni, a towar wyprzedaje się przeciętnie po 26 czy 28 dniach, to znaczy, że pieniądze przez dwa tygodnie leżą u mnie na półkach. Dodajmy do tego malejące marże – a musiałem je zmniejszyć, bo parę ulic stąd mam dyskont – i mamy kompletny obraz sytuacji.

Miliony u ludzi W podobnych tarapatach znajduje się coraz więcej sklepów. Specjalista ds. monitorowania płatności i windykacji w dużej regionalnej hur‑ towni z branży spożywczej ma twarde dane: – Trzy czwarte sklepów zalega nam z płatnościami, niektóre po kilka czy kilkanaście dni, inne miesiąc, dwa i dłużej. Ponieważ rynek już dawno wymusił na nas terminy płatności na poziomie 14, a nawet 28 dni od dostarczenia towaru, to oznacza, że przy miesięcznym obrocie rzędu 15 mln zł mamy u klientów blisko 19 mln zł należności – z czego niemal jedna trzecia jest po terminie! Najgorsze, że rośnie wartość należności skierowanych do windykacji. Mniej więcej milion to długi w moim odczuciu nieściągalne. Niewiele przesadzę, jeśli powiem, że gdybyśmy teraz z dnia na dzień wyegzekwowali wszystkie należności, to jakieś 30 proc. zadłużonych sklepów musiałoby się zamknąć.

Tonący brzytwy się chwyta Jednak, zdaniem wielu dostawców­‑wierzycieli, windykacja nader często bywa nieskuteczna. Uzyskanie nakazu płatniczego w przypadku podpisanej faktury zakupowej nie jest trudne, tyle że często nie ma na czym przeprowadzić egzekucji. Sklepy, które znalazły się „pod kre‑ ską”, starają się jak najdłużej utrzymać ten fakt w tajemnicy. Procedury prawne trwają na tyle

Kupcy wpadają w rozwierające się nożyce rosnących kosztów bieżącej działalności oraz spadających obrotów i malejącej rentowności handlu

Sklepy, które znalazły się „pod kreską”, starają się jak najdłużej utrzymać ten fakt w tajemnicy długo, że gdy wreszcie do akcji przystępuje ko‑ mornik, często nie tylko nie znajduje w placówce towaru, ale bywa, że działa tam już zupełnie inna firma, a po dawnym właścicielu nie ma śladu. Czujność przedstawicieli handlowych także nie zawsze wystarczy, by odpowiednio wcześnie zareagować. Niektórzy zagrożeni bankruc‑ twem przedsiębiorcy chwytają się wszelkich sposobów, by wycofać z upadającej firmy choć część pieniędzy. Pracownik hurtowni opowiada: – Niedawno jeden z naszych wieloletnich klientów, który ostatnio miał spore problemy z płatnościami, poinformował nas, że w okresie wakacyjnym będzie remontował sklep. Chciał rzekomo odnowić i inaczej zaaranżować placówkę, żeby przyciągnąć ludzi i zwiększyć obroty. Był na tyle przekonujący, że namówił naszych szefów na skredytowanie dodatkowych zamówień w związku z ponownym zatowarowaniem sklepu. Przedstawiciel handlowy, który opiekował się tym kupcem, poszedł na urlop, a gdy wrócił, pawilon stał pusty, zaś kupiec przepadł, jak kamień w wodę.

Zostali z górą majonezu Problemy kupców dotykają dystrybutorów, ale również producentów. Rzecz nie tylko w male‑ jącej sprzedaży czy obniżających się cenach.

Zmiany na rynku uwypuklają także problemy wynikające ze stosowanych od lat procedur i ustaleń ułatwiających sprzedaż towarów do sklepów. Przedstawiciel regionalny jednej z firm producenckich ma twardy orzech do zgryzienia: – Przed Wielkanocą zaproponowaliśmy kupcom bardzo atrakcyjne promocje na majonez. Zamawiali towar całymi paletami, bo w poprzednich latach w okresie przedświątecznym sprzedawali mnóstwo tego typu wyrobów. Ale w 2011 roku klienci poszli do marketów i wielu detalistów zostało po świętach z magazynami pełnymi majonezu. Właśnie mija termin przydatności tamtej partii, a my mamy w umowach zapisane, że będziemy wymieniać produkty z krótkim terminem, więc teraz tylko jeżdżę i wymieniam. W firmie dostają szału. Na szczęście ten sam problem dotyczy wszystkich producentów, co trochę mnie tłumaczy. Ale nie muszę chyba dodawać, że obroty na tym asortymencie mam obecnie bliskie zeru.

Kupcy stracili czujność Uśpieni kilkoma latami dobrej koniunktury, niektórzy właściciele sklepów sami ściągają na siebie kłopoty płatnicze. Dystrybutorzy i produ‑ cenci prześcigają się w rozmaitych zachętach, aby sprzedać jak najwięcej. Powszechne na ryn‑ ku są promocje typu 3+1, 5+1 czy 11+1 (jedno opakowanie w zgrzewce gratis), znaczące raba‑ ty za zakup większej partii towaru – stosowane szczególnie pod koniec kwartału, gdy trzeba podciągnąć wyniki sprzedaży – programy lojal‑ nościowe, w ramach których kupcy za realizację targetów otrzymują nagrody, np. wyposażenie 

REKLAMA

Co trzecia firma płaci zaraz po dostawie Z badań cytowanych przez miesięcznik „Le‑ bensmittel Praxis” wynika, że najsolidniejszy‑ mi płatnikami w Europie są niemieckie firmy. Niemal dwie trzecie z nich płaci za towary bezpośrednio po dostawie, a kolejne 31 proc. po 30 dniach. Najgorzej w rankingu dziesię‑ ciu europejskich krajów wypada Portugalia,

w której zaraz po dostawie reguluje płatności zaledwie 18 proc. przedsiębiorstw, a 4,5 proc. płaci dopiero po więcej niż 120 dniach. Pol‑ ska plasuje się w tym zestawieniu w środku stawki – 32 proc. firm reguluje należności od ręki, a niemal 63 proc. – płaci po miesiącu. (GSZ)

Po ilu dniach płacą firmy w Europie – odpowiedzi w proc. Odpowiedź Bezpośrednio po dostawie Po 30 dniach Między 30 a 60 dniem Między 60 a 90 dniem Między 90 a 120 dniem Po więcej niż 120 dniach

Europa

Wielka Hiszpania Portugalia Polska Szwajcaria Włochy Belgia Holandia Francja Niemcy Brytania

26,6

24,7

57,0

22,9

62,2

21,3

44,0

18,2

32,6

64,4

21,3

61,6

68,3

37,7

70,4

31,4

62,6

38,3

69,7

62,7

32,4

62,4

5,8

2,7

3,4

4,1

1,0

9,1

3,6

4,5

1,0

1,6

11,3

2,7

3,3

1,1

1,6

0,3

3,6

3,1

3,0

1,0

1,0

3,6

1,3

1,1

0,0

0,6

0,7

2,1

1,6

0,0

0,5

0,3

1,0

2,0

0,0

1,1

0,4

1,4

1,3

9,5

4,5

2,2

0,3

0,4

Źródło: LP International za Cribis D&D/Mark Up


Wiadomości Handlowe 10/2011 (109) | 9

HANDEL

sklepów czy wycieczki. Detaliści chętnie korzy‑ stają z takich propozycji, ale nie wszyscy pa‑ miętają o tym, że półki nie są z gumy. Dawniej stosunkowo łatwo było sprzedać dodatkową partię towaru w promocyjnych cenach. Dziś nawet znacząca obniżka ceny czy sprzedaż pakietowa niekoniecznie muszą przełożyć się na wyższy obrót. Bywa więc, że kupiec zama‑ wia towar tylko po to, żeby zrealizować target i otrzymać atrakcyjną wycieczkę zagraniczną, a potem wraca z wojaży i dopiero wtedy zaczy‑ na się zastanawiać, co zrobić z całymi paletami soków, przetworów czy czekolad.

Niebezpieczny ping­‑pong Dystrybutorzy i producenci bronią się przed narastaniem długów, ustanawiając dla swoich klientów limity zadłużenia, po przekroczeniu których dostawy są blokowane. Niektórzy kupcy próbują ominąć taką barierę, stosując metodę tzw. ping­‑ponga. Gdy dany dostawca ich zablokuje, zaczynają kupować w firmie kon‑ kurencyjnej, potem w drugiej, trzeciej. Następ‑ nie regulują należności w pierwszej hurtowni, odblokowując dostawy – i w ten sposób udaje im się wielokrotnie wydłużyć terminy płatno‑ ści, podtrzymując obroty za cudze pieniądze. Zdarzają się również zachowania, które trudno nazwać inaczej, jak skrajną naiwnością, a może bezczelnością.

Naiwność czy bezczelność? Windykator jednej z hurtowni wspomina: – Pewien ważny, długoletni klient zaczął od jakiegoś czasu zalegać z płatnościami. Zanim zablokowaliśmy mu dostawy i skierowaliśmy długi do windykacji, uzbierało się ich na ponad 150 000 zł. Pewnego razu nierzetelny klient przyszedł i poprosił o odblokowanie dostaw oraz wstrzymanie egzekucji, deklarując, że będzie regularnie spłacał zaległości. Zaproponował po 2000 zł miesięcznie, czyli ostatnią ratę spłaciłby za… 6 lat! A obecnie chciał kupić towar wart kolejne 30 000 zł. Zdarzają się też przypadki, że silniejsi gracze na rynku detalicznym nie tylko próbują wykorzy‑ stać kłopoty właścicieli sklepów, ale wręcz stara‑ ją się je prowokować. Kupiec prowadzący prawie 600­‑metrowy sklep położony w małej miejsco‑ wości pod Łodzią przez blisko rok działał pod szyldem znanej zagranicznej sieci handlowej. Umowę franczyzową podpisał z entuzjazmem i – jak twierdzi – o mały włos nie został przeję‑ ty przez handlowego giganta. Mój rozmówca wskazuje kilka zapisów umowy i wyjaśnia: – Jeden z paragrafów obliguje mnie do odbierania towarów z gazetek promocyjnych w ilościach dostarczonych przez sieć. W każdych ilościach, jakie mi przywiozą! W innym miejscu jest zapis, który mój prawnik określił wprost jako jawną deklarację zamiaru przejęcia mojego biznesu: otóż gdybym zamykał firmę lub nie był w stanie spłacić należności, to franczyzodawca ma prawo przejęcia firmy. Dalej miało być tak: oni zalewają mnie towarem, którego nie jestem w stanie sprzedać; zaczynam zalegać z płatnościami, ale organizator sieci nie naciska aż do chwili, gdy mój dług będzie dostatecznie wysoki; wtedy domaga się natychmiastowej spłaty albo… przejmuje firmę. Opisany mechanizm już działał. Na szczęście w porę zorientowałem się, co jest grane i natychmiast wypowiedziałem umowę. Uciekłem spod gilotyny! Konrad Kaszuba

Ekspansja Czerwonej Torebki szansą dla najemców Spółka Czerwona Torebka wprowadza na ry‑ nek nową koncepcję biznesową pod nazwą Czerwona Torebka – platforma dla handlu de‑ talicznego. Potężna baza lokalizacji oraz jed‑ nolity format obiektu umożliwią najemcom szybki rozwój na terenie kraju. – Zależy nam na współpracy z handlowcami, którzy mają co najmniej pięcioletnie doświadczenie w branży. Chcemy mieć gwarancję, że potrafią konkurować nie tylko asortymentem i świeżością towaru, ale również jakością obsługi klienta i niewygóroREKLAMA

waną ceną – mówi Ireneusz Kazimierczyk, prezes spółki Czerwona Torebka. Podstawo‑ we sklepy, jakie w jego ocenie spotkają się z zainteresowa‑ niem na lokalnych rynkach, to przede wszystkim: spożywczy, mięsny, rybny, drogeria i wa‑ rzywniak. Więcej informacji na www.czerwonatorebka.pl. (AU)

Fot. Czerwona Torebka

Dystrybutorzy bronią się przed narastaniem długów, ustanawiając limity zadłużenia, po przekroczeniu których dostawy są blokowane

Minigaleria Czerwona Torebka w Żorach




12 | Wiadomości Handlowe 10/2011 (109)

HANDEL

Owocny Kongres Kupiectwa Blisko 350 osób – przedsiębiorców i ekspertów – wzięło udział w Kongresie Kupiectwa, który odbył się 23 września w Warszawie. To pierwsze tak szerokie spotkanie branży od wielu lat.

K

ongres otworzył wicepremier Waldemar Pawlak, który zaczął od optymistycznej prognozy – poinformował, że w sierpniu sprzedaż detaliczna wzrosła o 11,3 proc. w porównaniu do roku ubiegłego, a to ozna‑ cza szansę na stabilny i zrównoważony rozwój. Wicepremier podkreślił, jak istotne dla gospo‑ darki są mikroprzedsiębiorstwa. Stwierdził też, że siłą polskiego handlu jest różnorodność i za wszelką cenę należy ją zachować. – Konsument powinien mieć wybór, dlatego należy wypracować taki model handlu, w którym będzie miejsce

na różnorodność – rozwinął tę myśl w kolejnym wystąpieniu Waldemar Nowakowski, prezy‑ dent Polskiej Izby Handlu (PIH) i współgospo‑ darz kongresu.

Warto rozmawiać Większość wniosków, które pojawiły się podczas zjazdu polskiego kupiectwa, to postulaty arty‑ kułowane już wcześniej. Sukcesem jest fakt, że wszystkie udało się przedyskutować podczas imprezy branżowej. Szczególnie że środowiska

NOWA STRATEGIA MUSZKIETERÓW

Sieć Intermarché chce sama produkować W najbliższych miesiącach Grupa Muszkieterów zredukuje liczbę marek własnych dostępnych w sieci Intermarché. Będzie temu jednak towarzyszyć wdrażanie nowej marki własnej a także intensywne badanie możliwości wejścia w produkcję spożywczą – chodzi o wyroby mięsne i nabiałowe.

M

arki własne posiadają dziś w ofercie wszystkie większe sieci handlowe. Nic dziwnego, bo w ostatnich la‑ tach ich sprzedaż rośnie szybciej od produktów markowych. Spora w tym zasługa dyskontów. Z Biedronką czy Lidlem, w których marki własne dominują na półkach, ściga‑ ją się Teso i Carrefour, współpracujące na tej płaszczyźnie już z kilkuset dostawcami. Wspo‑ mnianym gigantom kroku chciała dotrzymać również Grupa Muszkieterów, która dwa lata temu zapowiedziała znaczący rozwój oferty w ramach własnych marek. Jednak, po ostat‑ nich decyzjach francuskiej centrali, wiele wska‑ zuje na to, że w supermarketach Intermarché zamiast większej liczby prywatnych brandów nastąpi ich redukcja.

Intermarché planuje zredukowanie liczby marek własnych z 70 do około 20

Po nowemu Plan Muszkieterów dla Polski na rok 2009 był bardzo ambitny. Przewidywał m.in. rozwinię‑ cie oferty produktów dostępnych pod marka‑ mi własnymi do 60 grup asortymentowych. W kolejnych latach do oferowanych w su‑ permarketach Intermarché takich brandów, jak: Wiejskie Pyszności, Paturages, Saint Eloi, Odysse, Reva czy Chabrior, miały dołączyć inne. Projektu nie udało się zrealizować. Zapo‑ wiadane na bieżący rok wprowadzenie do pol‑ skich sklepów nowej marki własnej o skompli‑ kowanej nazwie Itineraire de saveurs również nie dojdzie do skutku. Częściowo winne są temu zmiany w globalnej strategii Grupy, na które wpłynął kryzys, odciskający swe piętno na handlu detalicznym, a także nowy projekt firmy polegający na dostosowaniu oferty do oczekiwań polskiego klienta. Jak poinformował Gilles Briant, dyrektor mar‑ ketingu w Grupie Muszkieterów, w najbliższych miesiącach spółka będzie ograniczać gamę

Wołanie o departament Dużo uwagi poświęcono potrzebom wprowa‑ dzenia regulacji prawnych. Przede wszystkim przywołano argument, że tak duży sektor go‑ spodarki, jakim jest handel, nie ma swojego departamentu w resorcie gospodarki. Potrzeb‑ ne są też zmiany w prawie, przede wszystkim takie regulacje, które służą równowadze ryn‑

Wybrane wnioski z Kongresu Kupiectwa:  rozwój kadr podstawą rozwoju handlu;  istnienie handlu tradycyjnego jest niezbędne dla producentów i dostawców;  odpowiedzialność handlu względem różnych grup interesariuszy gwarancją zrównoważonego rozwoju;  można pogodzić interesy małych i dużych podmiotów;  nadszedł czas rozwoju handlu blisko miejsca zamieszkania, czas hipermarketów się kończy;  równość podmiotów wobec prawa – jeśli opłata targowa, to dla wszystkich.

kowej i usuwaniu barier powstrzymujących rozwój handlu. O tym mówił Jan Rakowski, prezes Kongregacji Przemysłowo­‑Handlowej (KP­‑H), którego za porywającą mowę sala na‑ grodziła gromkimi brawami. Rakowski wytykał, że drobni przedsiębiorcy działają w otoczeniu prawnym, które jest chaotyczne, złe i niesty‑ mulujące. Przypomniał, że Polska to jeden z nielicznych krajów w Europie, w których nie ma regulacji dotyczących budowania wiel‑ kopowierzchniowych obiektów handlowych, przez co pod względem liczby hipermarke‑ tów mieścimy się w europejskiej czołówce. – W ustawie o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym konieczna jest zamiana sformułowania o powierzchni sprzedaży na powierzchnię całkowitą bądź powierzchnię zabudowy. Bez tego nikt nie będzie miał kontroli nad tym, co naprawdę się buduje – mówił Rakowski. 

Tradycja kongresów kupieckich była żywa przed wojną, teraz wiodące organizacje branżowe próbują na nowo zaktywizować sektor handlu Fot. ITM Polska

PIERWSZE PO LATACH TAKIE SPOTKANIE KUPCÓW

kupieckie od lat nie debatowały w tak licznym gronie. Do regularnych spotkań środowiska do‑ chodziło przed wojną. PIH liczy, że ideę udało się na dobre wskrzesić. – Zainteresowanie kongresem jest ogromne. Mieliśmy potwierdzonych 360 uczestników, czyli tylu, ilu może pomieścić udostępniona przez Ministerstwo Gospodarki sala – mówił nam na gorąco Maciej Ptaszyński, dyrektor Polskiej Izby Handlu. Uczestnicy kongresu zgodzili się, że handel należy rozpatrywać kompleksowo, bacząc na zrównoważony rozwój. Potrzebny jest napływ wysoko wyspecjalizowanych kadr – sprze‑ dawców, kierowników sklepów. W Warszawie co piąty pracodawca z branży handlowej ma problem z pozyskiwaniem odpowiednich ludzi. Ważny jest aspekt społecznej odpowiedzialno‑ ści biznesu, która powinna oznaczać stabilną pracę i godne warunki zatrudnienia. – Prosimy o dialog na temat kapitalizmu z ludzką twarzą i wolnymi niedzielami. Outsourcing pracowniczy oznacza gorsze warunki pracy, bez L4 i urlopów – apelował Alfred Bujara, przewodniczący sekcji handlu w NSZZ „Solidarność”. – Najważniejsze, żebyśmy rozmawiali, bo wtedy stworzymy pewne ramy – odpowiadał Ryszard Tomaszewski, prezes Tesco Polska.

produktów z oferty private labels, z równocze‑ snym nasileniem prac nad „poprawą odbioru własnych marek przez konsumentów”. Według przedstawiciela francuskiej centrali w sieci supermarketów Intermarché planowane jest zmniejszenie liczby marek własnych z 70 do 20, a nawet 15. – Proces ten zamierzamy zakończyć na początku 2013 roku – ujawnił brytyjskiemu serwisowi branżowemu Just Food, przedstawi‑ ciel Grupy Muszkieterów.

Szukają przyjaznej nazwy Korekta strategii zapowiedziana przez centra‑ lę Intermarché zmusza polskich Muszkieterów do odstąpienia od planów poszerzania gamy własnych marek. Ich oferta w naszym kraju będzie systematycznie redukowana. – Główne działania skupiają się nie na zmniejszeniu liczby produktów, a raczej na ograniczeniu liczby brandów, pod którymi one występują – poinformo‑ wał „WH” Daniel Prałat, dyrektor generalny Intermarché Polska. Zdaniem kierownictwa polskiego przedsta‑ wicielstwa Grupy Muszkieterów w najbliż‑ szych dwóch latach nie należy spodziewać się drastycznej redukcji asortymentu, a co najwyżej „jego optymalizacji”. Wkrótce poja‑ wi się też nowa marka własna, która wcze‑ śniej była zapowiadana jako Itineraire de saveurs. Do 2012 roku miała ona obejmo‑ wać w polskich sklepach Intermarché oko‑ ło 90 produktów, w dużej części lokalnych i etnicznych. – Z uwagi na fakt, iż nazwa ta niewiele powie polskiemu konsumentowi, zdecydowaliśmy się nie wprowadzać jej w tym momencie do naszej sieci w Polsce. Pracujemy nad jej odpowiednikiem o bardziej przyjaznej nazwie. We Francji marka przyjęła się bardzo dobrze i jest jednym z dynamiczniej rozwija-

– Mamy dostęp do szerokiej oferty producentów, którzy są bardzo elastyczni we współpracy z naszą siecią. Decyzję o uruchomieniu produkcji podejmiemy w momencie, gdy uznamy, że takie działanie jest wyborem optymalnym. Nie mam wątpliwości, że taki moment nastąpi – mówi Daniel Prałat, dyrektor generalny Intermarché Polska jących się brandów w naszym portfolio. Polski odpowiednik zachowa linię graficzną oryginału, więc po jego wylansowaniu łatwiej będzie umieścić obok produkty z logo Itineraire de saveurs, zachowując spójny i czytelny przekaz dla klienta – powiedział nam dyrektor gene‑ ralny Intermarché Polska. 


Wiadomości Handlowe 10/2011 (109) | 13

HANDEL Zainteresować samorządy Uczestnicy kongresu stwierdzili, że ich wnioski powinny być kierowane nie tylko do rządu, ale również do samorządu lokalnego, który zarzą‑ dza powierzchniami lokalowymi i gospodaruje polityką czynszową. Wskazano na pilną potrze‑ bę uchwalenia ustawy o powszechnym samo‑ rządzie gospodarczym, proponowanej przez organizacje zrzeszające przedsiębiorców. Zbigniew Jarzyna, prezes Naczelnej Rady Zrzeszeń Handlu i Usług, za jedną z barier roz‑ woju drobnych przedsiębiorców uznał ograni‑ czony dostęp do kredytów bankowych. – Banki powinny zmienić zasady udzielania kredytów małym i średnim firmom. Mam nadzieję, że środowisko bankowe niebawem zmieni podejście w tej kwestii – podkreślił. Jako wady placówek prowadzonych przez drobnych detalistów Ja‑ rzyna wymienił m.in. małą powierzchnię, brak dostępu do kapitału, ograniczone skłonności

inwestycyjne właściciela, brak doświadczenia w kwestiach marketingowych oraz nieokreślo‑ ny asortyment.

Dać odpór dyskontom O jakim handlu mowa? Agnieszka Sora, dy‑ rektor zarządzający GfK Polonia, przedstawiła dane dotyczące handlu detalicznego w Polsce na tle Europy. Wskazała na coraz bardziej domi‑ nującą rolę dyskontów. Pod względem udziału w wartości sprzedaży jesteśmy już na drugim miejscu za Niemcami, a kanał ten ma obroty na poziomie 22 proc. całkowitych obrotów han‑

dlu. Dla przykładu, w Wielkiej Brytanii dyskonty kontrolują zaledwie 5 proc. całego rynku FMCG. Zdaniem Agnieszki Sory dynamicznie będą się rozwijać placówki typu convenience oraz sieci franczyzowe. Jeśli chodzi o centra handlowe, budować się będą przede wszystkim małe obiekty o powierzchni do 5000 mkw. – Polski rynek nadal jest atrakcyjny dla sieci handlowych. Nowoczesne sieci będą zyskiwać na znaczeniu, zarówno w mniejszych ośrodkach, jak i na wsiach – podsumowała Agnieszka Sora. Tekst i zdjęcia Anna Krężlewicz

Waldemar Nowakowski, prezydent Polskiej Izby Handlu podkreślał, że handel musi mieć swój departament w resorcie gospodarki z szefem w randze wiceministra

REKLAMA

Wicepremier i minister gospodarki Waldemar Pawlak podkreślił, że siłą polskiego handlu jest różnorodność i za wszelką cenę należy ją zachować

Sieć producentem Muszkieterowie w ostatnich latach znacznie po‑ większyli portfolio wyrobów dostępnych pod wła‑ snymi markami. W Polsce wzbogacana jest oferta artykułów ekologicznych oraz tzw. żywności funk‑ cjonalnej. Na tym nie koniec. W najbliższych mie‑ siącach władze polskiego Intermarché zamierzają skoncentrować się na rozbudowie gamy produk‑ tów mięsnych w ramach marki Wiejskie Pyszności oraz artykułów mlecznych występujących pod brandem Paturages. Przedstawiciele Intermarché potwierdzili nam, że poważnie analizowana jest również możliwość zainwestowania w produkcję, w którymś z tych dwóch segmentów rynku. Mia‑ łoby to pozwolić grupie na uniezależnienie się od silnych firm producenckich coraz częściej przej‑ mujących drobnych wytwórców i dyktujących dziś warunki handlowe. Daniel Prałat przyznaje, że zagadnienie rozpo‑ częcia produkcji w Polsce przez Intermarché jest bardzo perspektywiczne, ale nie należy spodzie‑ wać się, aby nastąpiło to już w 2012 roku. – Mamy dostęp do szerokiej oferty producentów, którzy są bardzo elastyczni we współpracy z naszą siecią. Decyzję o uruchomieniu produkcji podejmiemy w momencie, gdy uznamy, że takie działanie jest wyborem optymalnym. Nie mam wątpliwości, że taki moment nastąpi, aczkolwiek na precyzowanie terminu jest jeszcze za wcześnie – stwierdził dyrek‑ tor generalny spółki Intermarché Polska. W skład polskiej sieci handlowej Grupy Muszkie‑ terów wchodzi aktualnie 245 placówek: 168 su‑ permarketów Intermarché oraz 77 sklepów Bri‑ comarché. Dodatkowo na terenie naszego kra‑ ju pod szyldem Intermarché działają 34 stacje paliw. Ubiegłoroczna sprzedaż tej największej w Polsce (pod względem obrotów) grupy fran‑ czyzowej przekroczyła 3,6 mld zł. Marcin Zatyka Sprinter&Vito_WiadomosciHandlowe_200x280.indd 1

15/09/2011 12:15


14 | Wiadomości Handlowe 10/2011 (109)

HANDEL

ZYSKI JERONIMO MARTINS KŁUJĄ W OCZY PORTUGALSKICH PRZEDSIĘBIORCÓW

Wszyscy chcą być jak Biedronka W ślad za pogłębiającym się kryzysem portugalskiej gospodarki i zwiększającymi się udziałami Biedronki w zyskach grupy Jeronimo Martins, rośnie zainteresowanie Portugalczyków polskim rynkiem. W ostatnich miesiącach swoje przedstawicielstwa otworzyło u nas kilku liczących się producentów i dystrybutorów. O ekspansji nad Wisłą myślą też kolejne sieci handlowe.

M

yli się ten, kto myśli, że wraz z poja‑ wieniem się u nas Jeronimo Martins czy z przejęciem Grupy Eurocash ekspansja portugalskich firm i przed‑ siębiorców na polskim rynku dobiegła końca. W imponującej grupie około 120 spółek, któ‑ re w ostatnich latach uruchomiły swoje biura w naszym kraju, są także przedsiębiorstwa z sektora FMCG. Kryzys trawiący portugalską gospodarkę poszerza listę graczy z branży handlowej i spożywczej zainteresowanych ekspansją nad Wisłą, a rok 2012 ma przynieść kolejne debiuty.

W Portugalii upada po sto sklepów dziennie Ostatnie dane Banku Portugalii na temat rodzi‑ mego handlu są porażające. W lipcu br. poziom konsumpcji spadł tam miesiąc do miesiąca o po‑ nad 3 proc., co jest najgorszym wynikiem od 35 lat. Tymczasem na najbliższy kwartał ekono‑ miści przewidują dalsze pogorszenie się wskaź‑ ników gospodarczych, w związku z wdrażaniem bolesnych reform, które obejmą m.in. kilkuna‑ stoprocentową podwyżkę VAT na podstawowe produkty spożywcze, wzrost cen energii i reduk‑ cję zatrudnienia w sektorze publicznym. Pogorszenie się sytuacji w portugalskim han‑ dlu widać gołym okiem. Codziennie bankrutu‑

Właściciel Biedronki poważnie rozważa debiut na warszawskiej giełdzie

je 100 sklepów, a analitycy finansowi twierdzą, że do końca tego roku to bardzo negatywne zjawisko może się jeszcze pogłębić. Według szacunków lizbońskiego dziennika „Diario Economico” reforma finansów może pozbawić pracy w handlu nawet 40 000 osób. Nic więc dziwnego, że w tak niesprzyjających warunkach coraz więcej portugalskich firm studiuje możliwości zainwestowana na za‑ granicznych rynkach. Jednym z najbardziej popularnych kierunków jest aktualnie Polska. – Sukces, jaki odniosła tam grupa Jeronimo Martins, zachęca innych inwestorów do podejmowania przedsięwzięć nad Wisłą. Chociaż dyskonty Biedronka działają jedynie na polskim rynku, to marka ta, poprzez swoje rewelacyjne wyniki, jest bardzo dobrze znana Portugalczykom – wyja‑ śnia lizbońska ekonomistka Ana Silva.

Handel marzy o ekspansji na Wschód Rozważane przez portugalski rząd opodatko‑ wanie najbogatszych rodzin może przyspie‑ szyć decyzję wielu czołowych przedsiębior‑ ców i firm o ulokowaniu swojego kapitału za granicą. Nie brak głosów, że rodzina Soares dos Santos, która zarządza grupą Jeronimo Martins, może przyspieszyć planowaną przeprowadzkę do Warszawy. – Opcja przeniesienia firmy na warszawską giełdę jest realna i studiujemy takie rozwiązanie – przyznaje Alexandre Soares dos Santos, prezes firmy JM. W ostatnich miesiącach o analizowaniu kilku wschodnich rynków poinformował też naj‑ większy rodzimy konkurent Jeronimo Martins – firma Sonae. Koncern należący do Belmiro

PRACOWNICY DOSTALI URODZINOWY PREZENT

Stuzłotowe podwyżki w Netto

Fot. Archiwum

O sto złotych brutto wzrosła od września pensja pracowników obsługi klienta w sieci dyskontowej Netto. Od nowego roku więcej zarabiać będą też kierownicy placówek zarządzanych przez duńskiego operatora. W sumie wzrost płac dotyczyć ma 1700 osób zatrudnionych na stanowisku sprzedawcy.

de Azevedo, notowanego na trzecim miejscu wśród najbogatszych Portugalczyków, działa w kilku branżach, m.in. w handlu. W Portu‑ galii firma jest właścicielem największej sieci hipermarketów Continente, a poprzez spółkę zależną Sonae Sierra buduje centra handlowe w kilku europejskich krajach. Eksperci uważają, że w przypadku postawienia na Polskę, Sonae może nie mieć łatwego zadania. – Koncern musiałby rywalizować o rynek z mocnymi grupami handlowymi z Wielkiej Brytanii, Francji, Niemiec, a także z obecnym na tamtejszym rynku od kilkunastu lat Jeronimo Martins. Zapowiadane przez głównych graczy duże inwestycje w Polsce dowodzą jednak, że w polskim handlu nadal jest jeszcze dużo wolnego miejsca – uważa Ana Silva. Właściciele dyskontów Biedronka przyznają, że wejście na polski rynek detaliczny kolejnych graczy może okazać się karkołomnym przed‑ sięwzięciem. W ocenie Alexandre Soaresa dos Santosa, w polskim handlu jest niewiele miej‑ sca dla nowych firm. – Są tu już bardzo poważne grupy kapitałowe, które chcą inwestować i rozwijać się. Oczywiście nadal dostrzegam miejsce na wzrost całego sektora, ale odnotują go jedynie ci, którzy dotarli tu kilka lat temu. Nowi gracze muszą pogodzić się z rolą outsiderów. Trudno rywalizować z tak silnymi międzynarodowymi potęgami, jak Carrefour, Metro czy Tesco – wy‑ jaśnia prezes grupy Jeronimo Martins w roz‑ mowie z „WH”.

Ambitne plany producentów Im więcej trudności na portugalskim rynku, tym więcej miejscowych graczy marzy o eks‑ pansji zagranicznej. Wśród zainteresowanych

Pretekstem do podwyżek jest szesnasta rocz‑ nica działalności Duńczyków na polskim ryn‑ ku. Obecnie pod szyldem Netto funkcjonuje 220 sklepów, a do końca roku liczba ta może wzrosnąć do 240. Sieć zatrudnia 3100 osób, z czego 1700 to pracownicy obsługi klienta – kasjerzy i sprzedawcy. W przeciętnej wiel‑ kości placówce o powierzchni około 600 mkw. załoga liczy 12 osób. Czy przy rosnących z miesiąca na miesiąc kosztach życia 100 zł brutto to mało czy dużo? Dyskusja na ten temat trwa na internetowych forach. Niektórzy wskazują, że podwyżka w Netto jest symboliczna. Sławomir Nitek, dyrektor operacyjny sieci przyznaje, że tak w istocie jest. – Wzrost płac ma wymiar symboliczny. To gest, który ma podkreślić wagę i znaczenie obsługi klienta, dlatego podwyżką objęliśmy wyłącznie pracowników sklepów – podkreśla Sławomir Nitek. Wychodzi więc na to, że magazynierzy i pra‑ cownicy administracji w najbliższym czasie nie zarobią więcej. Z kolei kierownicy placówek i ich zastępcy na wyższe pensje będą musieli poczekać do nowego roku, ale za to można

Do końca roku pod szyldem Netto ma działać 240 dyskontów

wejściem do Polski są portugalscy producenci artykułów spożywczych, dostawcy urządzeń dla dystrybucji i logistyki a także spółki konsultin‑ gowe. Niektórzy gracze chcą zdywersyfikować bądź zwiększyć swoją aktywność nad Wisłą. Przykładem jest działająca od kilku lat w sek‑ torze kosmetycznym Grupa RAR. Kierownictwo wchodzącej w jej skład spółki Imperial zamierza radykalnie zwiększyć dostawy wyrobów czeko‑ ladowych do Polski, w tym produktów marki Regina, Jubileu oraz Pantagruel. Ten największy w Portugalii producent słodyczy, który wytwa‑ rza rocznie 6300 ton wyrobów czekoladowych, od ubiegłego roku intensywnie negocjuje w na‑ szym kraju nowe kontrakty, próbując zwiększyć swoją sprzedaż i rozważając wprowadzenie do Polski kolejnych brandów. Podobne próby Por‑ tugalczycy podjęli też w innych krajach Euro‑ py Środkowo­‑Wschodniej: na Ukrainie, w Cze‑ chach oraz na Słowacji. W efekcie tych działań nasz region już w 2013 roku ma odpowiadać za połowę eksportu spółki Imperial. Osiągnięciu tego celu służy intensywna modernizacja linii produkcyjnych, która pochłonęła już ponad 10 mln euro.  się spodziewać, że w ich przypadku podwyżka będzie miała bardziej realny niż symboliczny wymiar. – Przy ocenie pracy kierownictwa będą brane pod uwagę indywidualne osiągnięcia, takie jak zaangażowanie czy wyniki finansowe placówek. Jednym pensja wzrośnie o 5, innym o 30 proc. – mówi nam dyrektor Nitek. Średnia płaca w Netto wynosi 2200 zł brutto, zaś minimalna – 1600 zł brutto. To o około 200 zł mniej niż w nadającej ton w segmencie dyskontów Biedronce, która otwiera placówki w podobnych lokalizacjach. Sławomir Nitek przekonuje, że przewagą Netto jest system premii, który sprawia, że już po dwumiesięcz‑ nym okresie próbnym zarobki wzrastają do 1700 zł brutto. – Po uwzględnieniu wszystkich premii początkujący sprzedawca może zarobić nawet 2000 zł brutto – przekonuje dyrektor Netto. Zasłaniając się tajemnicą handlową, nie chce ujawnić, jaką część kosztów stano‑ wią pensje załogi. Płace w sklepach duńskiego dyskontera uza‑ leżnione są od lokalnego rynku pracy. Najsła‑ biej zarabiają ludzie w placówkach działają‑ cych w małych miejscowościach, gdzie rynek pracy jest mocno konkurencyjny. Najlepiej Netto płaci w dużych miastach – Poznaniu, Wrocławiu, Szczecinie i na Śląsku, gdzie wciąż relatywnie trudno jest pozyskać pracowników. Sieć chlubi się też, że 95 proc. zatrudnionych pracuje na cały etat. Anna Krężlewicz


Fot. Hubert Wójcik

HANDEL handlowych. Obie sieci otrzymały łącznie od zrzeszonych w portugalskim stowarzyszeniu producentów ponad 5 mln euro na promo‑ cję zielonych win. – Polski rynek jest jednym z kluczowych kierunków eksportu naszych trunków. Tylko w ubiegłym roku sprzedaliśmy ich za 318 000 euro – szacuje Manuel Pinheiro, prze‑ wodniczący CVRVV.

Polskie morze możliwości Eksperci nie mają wątpliwości, że zaintereso‑ wanie wejściem portugalskich firm do Polski znacznie wzrosło wraz z sukcesami dyskontów REKLAMA

Pod koniec ubiegłego roku ze swoimi pro‑ duktami zadebiutował w Polsce także Andifer – wytwórca mięs i wędlin. Firma sprzedaje już swoje wyroby m.in. w sieciach E. Leclerc oraz Intermarché. Jak ujawniła dziennikowi „Dia‑ rio Economico” Tannith Guia z kierownictwa portugalskiej spółki, sprzedaż wyrobów na polskim rynku systematycznie rośnie. Szacuje się, że tegoroczny eksport do naszego kraju oraz do Hiszpanii przyniesie Andiferowi obrót w wysokości około 900 000 euro.

Korzystają z pomocy Jeronimo Martins Nie bez wpływu na poszerzającą się szybko listę portugalskich firm w Polsce jest grupa Je‑ ronimo Martins. Nie dość że przedstawiciele właściciela Biedronki wchodzą w skład kierow‑ nictwa działającej od 2008 roku w Warszawie Polsko­‑Portugalskiej Izby Handlowej, to aktyw‑ nie wspierają też rodaków zainteresowanych ekspansją na naszym rynku. Wśród nich jest m.in. spółka Estevao Luis Salvador Polska (ELS), oferująca specjalistyczne linie technologiczne do czyszczenia, obróbki i pakowania warzyw, które dostarcza dla sieci Biedronka, Lidl oraz Auchan. Z pomocy Jeronimo Martins przy wejściu na pol‑ ski rynek skorzystała już także spółka Control­ vet. Dzięki wskazówkom właściciela Biedronki, Portugalczycy są w trakcie przejmowania jednej z polskich firm z sektora bezpieczeństwa żyw‑ ności. W Contolvet przyznają, że w dalszym cią‑ gu zamierzają korzystać z porad kierownictwa grupy JM. Pomoc zostanie odwzajemniona już wkrótce, gdyż przejęta przez Portugalczyków polska spółka ma w bliskiej przyszłości nawiązać współpracę z siecią Biedronka. Więzi handlowe z grupą JM zacieśniają też por‑ tugalscy producenci win. Właściciele Biedronki, którzy pragną, aby ich dyskonty stały się refe‑ rencją w tej kategorii produktów, zawarli wio‑ sną porozumienie z Regionalnym Stowarzy‑ szeniem Wytwórców Win Zielonych (CVRVV). Umowa dotyczy promowania tych rzadkich na naszych stołach trunków. W ostatnich miesią‑ cach organizacji udało się przekonać również kierownictwo firmy Auchan do sprzedaży zie‑ lonych win z Portugalii w polskich placówkach

O wejściu do Polski myśli m.in. portugalski koncern Sonae, właściciel sieci hipermarketów Continente

Biedronka. Wielu portugalskich inwestorów pomyślało sobie: „Skoro rodzina Soares dos Santos mogła odnieść tam sukces, to być może i nam się uda”. Według Joao Floresa, analityka finansowego w firmie BCP Investimento, mar‑ ka Biedronka stała się w Portugalii synonimem sukcesu biznesowego. – Wielu portugalskich przedsiębiorców chciało podążyć tym szlakiem. Co ciekawe, niektóre firmy były nawet nagabywane przez właścicieli Jeronimo Martins do inwestycji w Polsce, lecz zrezygnowały. Jednym z nich była Renova, czołowy portugalski wytwórca papierowych środków czystości – wspomina Joao Flores.

Wiadomości Handlowe 10/2011 (109) | 15 Kolejne miesiące mogą obfitować w dodat‑ kowe inwestycje Portugalczyków na polskim rynku. Na początku tego roku swoje podwoje w Warszawie otworzyła bowiem spółka Cen‑ tral Europe Integrated Solutions (CEIS), która za cel stawia sobie przyciągnięcie nad Wisłę zagranicznego kapitału. Głównymi klientami portugalskiej spółki są małe i średnie przed‑ siębiorstwa z jej ojczyzny. – Europa Środkowo­ ‑Wschodnia, w tym szczególnie polski rynek, to ogromne morze możliwości inwestycyjnych – wyjaśnia Bruno Ferreira, dyrektor wyko‑ nawczy CEIS. Marcin Zatyka


16 | Wiadomości Handlowe 10/2011 (109)

HANDEL

Tesco w Międzyrzecu Podlaskim

Ponad 450 sklepów w sieci Odido

n  Spółka Centrum Handlowe Międzyrzec rozpoczęła budowę

n  Już ponad 450 właścicieli sklepów podpisało umowy potwier‑

kompleksu handlowo­‑usługowego w Międzyrzecu Podlaskim (woj. lubelskie) w rejonie ul. Nadbrzeżnej. Powstaje tam obiekt o powierzchni około 4400 mkw., którego głównym najemcą bę‑ dzie sieć Tesco. Komercjalizację prowadzi Astaris Property Solu‑ tions. Generalnym wykonawcą jest Goldbeck. Zakończenie prac przewidziano na październik br. (SAM)

dzające przystąpienie do Odido, podczas gdy 358 otworzyło swoje placówki w ramach tej sieci. Odido jest nowym projektem Makro Cash & Carry prowadzonym w ramach programu wsparcia i do‑ radztwa, który ma pomóc klientom z sektora handlu detalicznego w umocnieniu swojej pozycji i poprawie konkurencyjności. Do sieci mogą przystąpić właściciele zarówno małych, jak i większych skle‑ pów spożywczych. W Polsce Makro Cash & Carry istnieje od 15 lat, posiada obecnie 33 hale (w tym cztery mniejszego formatu Makro Punkt – w Tarnowie, Lesznie, Słupsku i Radomiu). Łączna powierzch‑ nia sprzedaży hurtowej wynosi ponad 270 000 mkw. Makro Cash & Carry zatrudnia w naszym kraju około 7500 osób. (HUW)

Pierwszy Zielony Market w Warszawie n  Warszawski Zielony Market to 45. sklep sieci należącej do SPS Handel. Do końca br. ma powstać jeszcze 15 placówek pod tym szyldem w całej Polsce. Firma SPS Handel rozpoczęła działalność w marcu 1998 roku. W ostatnich miesiącach pozy‑ skała partnera finansowego, grupę Resource Partners. Na mocy umowy fundusz objął mniejszościowy pakiet akcji SPS Handel o wartości 60 mln zł. Transakcja ta w znaczący sposób przyspie‑ szy prowadzone inwestycje, a pozyskane środki zostaną wyko‑ rzystane na przejęcia. (HUW)

JMD wybuduje Biedronkę w Warce n  Jeronimo Martins Dystrybucja (JMD) przygotowuje budowę

pawilonu handlowo­‑usługowego w Warce (woj. mazowieckie). Powstanie przy ul. Franciszkańskiej. Zostanie do niego przeniesio‑ na Biedronka, funkcjonująca obecnie przy ul. Warszawskiej. (SAM)

Tesco w Słupsku n  Firma Koncepta uzyskała pozwolenie na budowę zespo‑

Rośnie Polska Grupa Supermarketów n  Polska Grupa Supermarketów potwierdza, że chce mieć

na koniec roku 300 placówek. Obecnie posiada ich 275, w województwach: pomorskim, warmińsko­‑mazurskim, kujawsko­‑pomorskim, wielkopolskim, mazowieckim, łódzkim, lubelskim i małopolskim. Tylko w lipcu PGS otworzyła na Lu‑ belszczyźnie pięć sklepów pod szyldem Top Market. Spółka planuje dalszą ekspansję na tym terenie i poszukuje detalistów zainteresowanych podjęciem współpracy. Polska Grupa Super‑ marketów średnio każdego roku otwiera kilkanaście sklepów pod logo Delica, Minuta 8 i Top Market. (HUW)

Kaufland numer 149 n  Kompleks handlowy sieci Kaufland w Myszkowie ruszył

Biedronka wchodzi do Świerklańca

22 września. Powierzchnia sprzedaży supermarketu wynosi prawie 2000 mkw. To 149. placówka niemieckiej sieci w Polsce i 22. w woj. śląskim. Dodatkowo przy markecie Kaufland został otwarty dyskont, który specjalizuje się w sprzedaży napojów. Dyskont ma powierzchnię ponad 600 mkw. W jego ofercie znaj‑ duje się ponad 200 rodzajów piwa, ponad 300 rodzajów napo‑ jów i nektarów, przeszło 200 rodzajów napojów gazowanych i niegazowanych oraz blisko 100 rodzajów wód mineralnych i źródlanych. Uzupełnieniem oferty sklepu Kaufland jest pasaż handlowy o powierzchni ponad 160 mkw. (HUW)

n  Jedna z bielskich firm uzyskała warunki zabudowy dla loka‑

W jarosławskiej galerii będzie Tesco

łu handlowo­‑usługowego w Słupsku (woj. pomorskie) przy ul. 11 Listopada. Powstanie w tym miejscu dwukondygnacyj‑ ny obiekt o powierzchni 2300 mkw. Głównym najemcą (około 600 mkw.) będzie Tesco. W galerii znajdą się również sklep wie‑ lobranżowy, drogeria, apteka oraz punkty usługowo­‑biurowe. Projekt inwestycji opracowała pracownia BNP. Inwestor wybiera obecnie generalnego wykonawcę. (SAM)

lizacji obiektu handlowo­‑usługowego w Świerklańcu (woj. ślą‑ skie) przy ul. Parkowej. W ramach przygotowywanej inwestycji powstanie obiekt o powierzchni około 700 mkw. Operatorem powierzchni handlowej będzie Biedronka. (SAM)

n  W budowanym CH Pruchnicka w Jarosławiu (woj. dolnoślą‑

Trwa budowa Lidla w Katowicach

skie) wynajęta jest już niemal cała powierzchnia. Grono najem‑ ców powiększyło się niedawno o sklepy Tesco (1150 mkw.) oraz Euro RTV AGD (800 mkw.). Galeria Pruchnicka będzie pierwszym nowoczesnym obiektem handlowym w Jarosławiu. (SSZ)

n  Lidl rozpoczął budowę obiektu handlowo­‑usługowego w Ka‑

Szybki rozwój sieci Livio

towicach w rejonie ulic Józefowskiej i Słonecznej. Powstaje tam budynek o powierzchni około 1500 mkw. Obecnie prowadzone są prace fundamentowe. Generalnym wykonawcą została firma Milimex. (SAM)

n  Sieć Livio, zarządzana przez spółkę Sieć Centrum, wchodzącą

Centrum handlowe z Tesco w Myśliborzu

w skład Grupy Kapitałowej Bomi, liczy obecnie blisko 300 skle‑ pów. To oznacza wzrost liczby placówek od początku roku o bli‑ sko 70 proc. Tym samym Livio zalicza się do najszybciej rozwija‑ jących się sieci franczyzowych w Polsce. (HUW)

n  Spółka DIP 3 Fund 4 Project, zależna od niemieckiego fun‑

Czy Tesco zainwestuje w Brzegu?

duszu Elbfonds, wybuduje centrum handlowe w Myśliborzu (woj. zachodniopomorskie). Przy ul. 1 Maja powstanie obiekt o powierzchni około 2000 mkw., z czego 1300 mkw. zajmie Tesco. Pozostałe powierzchnie przeznaczone zostaną m.in. dla Rossmanna i mniejszych najemców. Zakończenie inwestycji za‑ planowano na IV kwartał br. (SAM)

Sześć nowych lokalizacji pod Stokrotki n  Emperia kupiła sześć nowych działek pod budowę sklepów

Stokrotka. W pierwszym półroczu br. uruchomiono 7 supermar‑ ketów pod tym szyldem, a plany na 2011 rok zakładają otwarcie w sumie do 20 nowych Stokrotek. Przypomnijmy, że Emperia rozpoczęła w czerwcu br. proces aukcyjny, mający na celu wybór inwestora dla segmentu deta‑ licznego. Dywizja detaliczna Emperii – w której skład wchodzą sieci sklepów: Stokrotka, Delima, Społem Tychy i Maro Markety – liczy obecnie 233 sklepy. Zakończenie procesu aukcyjnego planowane jest na koniec I kwartału 2012 roku. (SSZ)

W pełni samoobsługowe Tesco w Warszawie n  Pod koniec września ruszył pierwszy w pełni samoobsługo‑

wy market Tesco w Polsce. Placówka mieści się przy ul. Klesz‑ czowej w stołecznej dzielnicy Włochy. Znalazło w niej zatrud‑ nienie 16 osób. (SSZ)

n  Teren po byłej cegielni przy ul. Włościańskiej w Brzegu (woj.

opolskie) zmieni swoje przeznaczenie. Budynki prawdopodob‑ nie zostaną rozebrane, a w miejscu cegielni powstanie kolejny supermarket. Z nieoficjalnych informacji wynika, że może to być Tesco. Wniosek o zmianę planu zagospodarowania przestrzen‑ nego dla tego obszaru złożył już właściciel terenu. (SSZ)

Kaufland w Skawinie? n  Firma deweloperska z Gliwic zamierza zbudować przy ul. Kra‑

kowskiej w Skawinie pawilon handlowo­‑usługowy dla jednej z niemieckich sieci. Będzie jednak mieć problem z rozpoczę‑ ciem inwestycji, bo gmina uzależnia zgodę na nią od budowy obwodnicy miasta. Pawilon ma mieć 2000 mkw. Nieoficjalnie mówi się, że miałby w nim działać Kaufland. Lokalni kupcy są przeciwni inwestycji. Argumentują, że w Skawinie są już sklepy prawie wszystkich sieci handlowych. (AK)

Rybnik: inwazja dyskontów n  Lidl otworzył niedawno swoją drugą placówkę w Rybniku

(woj. śląskie). W mieście powstaje też kolejna Biedronka, już dwunasta. W mającej niespełna 150 000 mieszkańców miejsco‑ wości jest tylko o jedną Biedronkę mniej, niż w o wiele więk‑ szych Katowicach. (SSZ)

Szósty Simply Market w stolicy

n  Nowa placówka francuskiej

sieci Simply Market powstanie w kom‑ pleksie mieszkaniowo­‑handlowym Ka‑ skada na Woli. Będzie mieć prawie 2000 mkw., a w jej ofercie znajdą się zarówno produkty pierwszej ceny, jak i wyroby premium. Będzie to szósty Simply Market w stolicy i 24. w Polsce. (SSZ)

Druga Biedronka w Mińsku Mazowieckim n  29 września został otwarty drugi sklep sieci Biedronka w Mińsku Mazo‑ wieckim. Zlokalizowany jest u zbiegu ulic Warszawskiej i Orzeszkowej. Powierzch‑ nia sprzedaży dyskontu wynosi 750 mkw. Znalazło w nim zatrudnienie 25 osób z Mińska i okolic. (HUW)

Warszawa: Biedronka zamiast Carrefoura n  W kompleksie biurowo­‑usługowym

Swede Center w Al. Jerozolimskich w Warszawie otwarto sklep sieci Biedronka. Wcześniej działał w tym miejscu Carrefour, a przed nim su‑ permarket Albert. Nowo otwarta Biedronka to 1764. sklep portugal‑ skiego operatora w Polsce. (AK)

Bydgoszcz: Galerię Pomorska urośnie n  Resolution Property, właściciel bydgo‑

skiej Galerii Pomorskiej, planuje znacząco po‑ większyć obiekt. Inwestycje związane z rozbudową centrum pochłoną w sumie 30 mln euro. Modernizacja obiektu ma kosztować 2 mln euro – na jesień planowane jest całkowite odświeżenie części restauracyjnej centrum, a w przy‑ szłym roku rozpocznie się modernizacja głównego pasażu. (SSZ)



18 | Wiadomości Handlowe 10/2011 (109)

HANDEL

ZWIĄZKOWCY TWORZĄ „MAPĘ WSTYDU”

Hiperwyzysk zaszkodzi dialogowi? Internetowy serwis www.hiperwyzysk.pl, który w założeniu miał wspierać dialog społeczny w branży sieci handlowych, jeszcze bardziej skłóca pracowników z pracodawcami. Twórcom kontrowersyjnego projektu udało się za to przyciągnąć uwagę mediów, choć niekoniecznie z oczekiwanym skutkiem.

S

trona www.hiperwyzysk.pl jest jednym z elementów kampanii realizowanej w ramach projektu „Wsparcie dialogu społecznego w firmach ochrony oraz sieciach super­‑ i hipermarketów”, przygotowa‑ nego przez NSZZ „Solidarność” i współfinanso‑ wanego przez Unię Europejską. Portal ruszył w sierpniu i prędko zapełnił się wpisami. Pracownicy sklepów z całej Polski narzekają na brak stałych umów, niskie płace, mobbing, stres, dyżury w weekendy. Początko‑ wo wyszukiwarka umożliwiała sortowanie wpi‑ sów według nazw sieci, po kilku dniach funkcja ta jednak zniknęła. Usuwane są też nazwy skle‑ pów oraz nazwiska opisywanych osób, głównie kierowników placówek. Są i nagrody, który to wątek szczególnie chętnie pod‑ chwyciły media. Wyszło na to, że „Solidarność” za unijne pieniądze premiuje dono‑ sy. – To nieporozumienie. Nagradzamy osoby, które zgłosiły problem i zaproponowały najciekawsze jego rozwiązanie – prostuje Marlena Laskowska, opiekująca się stroną z ramienia związku. Jako przykład podaje wpis proponują‑ cy, aby kandydaci na me‑ nadżerów przechodzili ba‑

Fot. Sebastian Szczepaniak

Każdy może się wpisać Serwis budzi kontrowersje przede wszystkim dlatego, że administratorzy nie są w stanie zweryfikować prawdziwości informacji zawar‑ tych we wpisach. – W ten sposób można oskarżyć i niesprawiedliwie oczernić każdą sieć handlową. Poza tym, jak tu mówić o dialogu, skoro nazwa serwisu nosi nazwę hiperwyzysk? – argumentuje Michał Sikora, rzecznik prasowy Tesco Polska. Zniesmaczony całą akcją jest Andrzej Faliński z Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji (POHiD): – Stworzono coś, co sugeruje, że realizują się u nas jakieś dickensowskie scenariusze lub ożył Fryderyk Engels ze swoim „Położeniem klasy robotniczej w Anglii” – ironizuje. Uważa, że zabieg został obliczony na de‑ precjację zarówno pracodawców, którzy nie mają jak bronić się przed zarzutami, jak i całej branży. – Handel to ciężki kawałek chleba. Pracuje tu kilkaset tysięcy ludzi i mogą, a nawet muszą zdarzać się sytuacje trudne, zapadać niesprawiedliwe decyzje, ale nie jest to przesłanka do stosowania propagandy – mówi Faliński. Podobnie jak Sikora uważa, że na takiej płaszczyźnie dialogu nie będzie. „Solidarność” przekonuje, że po‑ mysł jest dobry, a portal stanowi

– Jak można mówić o dialogu, skoro nazwa serwisu nosi nazwę hiperwyzysk? – mówią przedstawiciele sieci handlowych swoistą „mapę wstydu”, obrazującą sytuację pracowników handlu. – Jesteśmy w stanie udowodnić, że ludzie naprawdę pracują w takich warunkach, jak opisują. Sytuacja pracowników handlu, podobnie jak pracowników ochrony, jest najgorsza od 20 lat – przekonuje Alfred Bujara, przewodniczący sekcji krajo‑ wej handlu NSZZ „Solidarność”. – Ludzie całymi latami pracują na „śmieciowe umowy”, mają skandalicznie niskie wynagrodzenia. Znam przypadek człowieka, który był zatrudniony na umowę zlecenie ze stawką 5,60 zł za godzinę. Żeby wyciągnąć ustawową pensję minimalną, musiałby przepracować miesięcznie 200 godzin. Na Zachodzie sieci nie pozwalają sobie na takie nadużycia, a nas – jak widać – traktują inaczej – opowiada Bujara. Podkreśla, że administrator strony nie publi‑ kuje w serwisie wpisów obraźliwych, zaś każ‑ da osoba, która zamieszcza komentarz musi podać swój adres e­‑mail. – Portal powstał, by pokazać skalę problemu. Te wpisy powinny zawstydzać pracodawców – przekonuje Alfred Bujara. Apeluje do pracodawców, by wspólnie zorganizować okrągły stół i przy

– Portal powstał, by pokazać skalę problemu; te wpisy powinny zawstydzać pracodawców – ripostują związkowcy

27 września związkowcy z „Solidarności” protestowali przed hipermarketem sieci Carrefour w Warszawie przeciwko niestabilnemu zatrudnieniu oraz bardzo niskim wynagrodzeniom. Było głośno i gorąco. Wybór związkowców padł na obiekt zlokalizo‑ wany w CH Warszawa Wileńska, gdzie mieści się także siedziba zarządu Carrefour Polska. Pikieta trwała ponad dwie godziny – najpierw przed wejściem do galerii handlowej, a następnie na hali sprzedaży hipermarketu. Protestujący rozdawali ulotki, w których tłumaczyli powo‑ dy zorganizowania całej akcji – głównymi były malejące zatrudnienie oraz zastępowanie pra‑ cowników etatowych osobami z agencji pracy tymczasowej. – Stanowią one już 30 proc. ogółu zatrudnionych w Carrefour Polska – twierdzili związkowcy, podkreślając, że w ciągu ostat‑ nich dwóch lat pracę we francuskiej sieci stra‑ ciło 11 000 osób. Przekonywali, że dziś jeden pracownik hali sprzedaży musi robić tyle, co jeszcze kilka lat temu robiły dwie lub trzy oso‑ by. Jako przykład podawali zmuszanie kasjerek do łapania złodziei. Według przedstawicieli NSZZ „Solidarność” kasjerka, która nie udaremni minimum dwóch kradzieży w miesiącu, nie do‑ stanie premii. – Carrefour wykorzystuje polskich pracowników, ponieważ na Zachodzie pensje dla zatrudnionych stanowią 15 proc. wszystkich

wydatków na działanie sieci, a w Polsce niecałe 7 proc. – argumentowali. „Solidarność” przygo‑ towała także petycję do zarządu spółki, w któ‑ rej domaga się m.in. podwyższenia płac i umów o pracę w pełnym wymiarze. Dyrekcja Carrefour Polska, poproszona o ko‑ mentarz, przysłała nam oświadczenie, w którym napisano, że ze względu na stałą współpracę ze związkami zawodowymi oraz przedstawicielami rad pracowniczych, zarząd sieci z zaskoczeniem przyjął informację o przeprowadzeniu manife‑ stacji przed siedzibą firmy. W komunikacie za‑ znaczono również, że w przypadku tak dużej

firmy jak Carrefour, zmiany dotyczące wielkości zatrudnienia są rzeczą naturalną, a rotacja pra‑ cowników na poszczególnych stanowiskach jest spowodowana m.in. sezonowością pracy w handlu. W komentarzu mowa także o pra‑ cownikach zewnętrznych: „W celu utrzymania i zapewnienia wysokiej jakości obsługi klientów, Carrefour Polska wdraża optymalne rozwiązania dla funkcjonowania sieci. Jednym z nich jest za‑ trudnianie na wybranych stanowiskach pracow‑ ników wyspecjalizowanych firm zewnętrznych, szczególnie podczas szczytów handlowych, czy realizacji poszczególnych projektów”. (SSZ) Fot. Sebastian Szczepaniak

Związkowcy wojują z Carrefourem

Przed wejściem do Carrefoura związkowcy podpalili trumnę symbolizującą wykorzystywanych pracowników

dania psychologiczne, co miałoby ograniczyć mobbing. Nie potrafi powiedzieć, jak wiele pomysłów dotychczas nagrodzono.

Po ponad godzinie pikietujący przenieśli się na halę sprzedaży, gdzie tarasowali wózkami alejki i blokowali kasy


HANDEL nim omówić konkretne przypadki łamania praw pracowniczych. – Trudno mówić o tym, że portal psuje stosunki pracodawców z pracownikami. Nie można przecież mówić o czymś, czego nie ma. A dialogu w naszej branży nie ma – uważa Alfred Bujara. – Pracownicy Tesco mają możliwość skorzystania z różnych form komunikacji, by zgłosić problem czy uwagę. Nie widzimy potrzeby publicznego podnoszenia wewnętrznych spraw firmy. Co więcej, zachęcanie do takiego działania za pomocą nagród wydaje się niestosowne – odpowiada na to Michał Sikora. Jego zdaniem strona jest szkodliwa dla branży, bo pogłębia stereotypy i utrudnia dialog pomiędzy pracownikami a pracodawcami.

Na kłopoty – związek Trudno nie oprzeć się wrażeniu, że założeniem strony www.hiperwyzysk.pl – a być może jej głównym celem, choć nikt tego wprost nie mówi – jest promowanie związków, a „Solidar‑ ności” w szczególności. Na portalu jest podany numer telefonu, pod którym dyżurujący związ‑ kowiec radzi, jak się organizować. Pod wpływem krytyki administratorzy portalu zapowiedzieli, że dodadzą zakładkę, w której pracodawcy będą mogli odpowiadać na za‑ rzuty pracowników. Zamiast tego usuwane są nazwy sieci. Alfred Bujara poinformował nas, że niektórymi wpisami zainteresowała się już Państwowa Inspekcja Pracy. Anna Krężlewicz

Z wpisów na www.hiperwyzysk.pl

@

Od kilku lat pracuję w XXX, wciąż z tym samym wynagrodzeniem. Znieśli premię frekwencyjną, a zwykłe premie co miesiąc obcinają. Na święta dostajemy bony, w większości do wydania w XXX. Po czterech latach pracy zarabiam 1100 zł netto (…). Kierownictwo się na nas wyżywa, ale oni pewno też niewiele zarabiają. Fakt, że to banda sfrustrowanych nieudaczników. Pracownik sklepu XXX w Łodzi Pracuję w małym markecie, nie mam wprawdzie umowy i na razie się na nią nie zanosi, ale pracuję 48 godzin tygodniowo za 5 zł na godzinę – najczęściej po osiem godzin, ale zdarza się zostać dziewięć czy więcej. Większość czasu spędzam na stoisku mięsnym. Przy ogromnej kolejce ciężko jest zejść na przerwę czy do ubikacji, a jeśli jest dużo towaru, to trzeba go rozładować, nosić skrzynki z warzywami, worki z ziemniakami itp. (…). Nie mamy żadnego mężczyzny do pomocy. Praca w niedziele to 13 godzin w moim przypadku – na mięsnym i warzywniaku. W międzyczasie muszę układać towar na półkach za tę samą stawkę. Mam wolny poniedziałek, ale też niepłatny. Pracownica marketu YYY w Szczucinie

Pracownicy są traktowani jak złodzieje, za każdym razem bardziej pilnowani na zakupach niż inni klienci. Dziewczyna weszła po pracy na zakupy i zaraz za nią jeździła kamera przez cały czas trwania zakupów, a potem przy kasie stał pracownik ochrony i patrzył co kupiła. Następnego dnia została wezwana na rozmowę. Za to, że po pracy kupiła towar, który jest przeceniony i był dostępny dla wszystkich kupujących, została zabrana jej premia. Skoro towar jest na sklepie do sprzedaży, to jak pracownikowi można zabrać premię za kupno tego artykułu? Przecież też jest klientem, i to stałym, wydającym ciężko zarobione pieniądze. Pracownik sklepu ZZZ w Legnicy

Carrefour mocniej wchodzi na osiedla n  W sierpniu Carrefour otworzył pięć kolej‑ nych placówek franczyzowych – w Skawie, Dębicy, Nowym Mieście, Warszawie oraz Zako‑ panem. Sklepy mają powierzchnię sprzedaży od 100 do około 220 mkw. (AK)

CH Manhattan w Pruszkowie n  Studio R przygotowuje projekt kompleksu wie‑

lofunkcyjnego Manhattan, który firma Rekord A.W. planuje wybudować w Pruszkowie koło Warszawy. REKLAMA

Przypomnijmy, że w ramach przedsięwzięcia, któ‑ rego koszt szacuje się na około 175 mln zł, przy ul. Prusa powstanie galeria handlowa o po‑ wierzchni około 20 000 mkw. Uzupełnieniem będzie 250 mieszkań i podziemny garaż dla 700 pojazdów. (SAM)

Trzeci SPAR w Puławach n   Sieć SPAR uruchomiła trzecią placów‑

kę w Puławach (woj. lubelskie). Sklep mie‑ ści się przy ul. Kołłątaja i ma powierzchnię 274 mkw. SPAR Polska działa od 1996 roku, a od 2010 roku należy do Grupy Kapitałowej

Wiadomości Handlowe 10/2011 (109) | 19 Bać­‑Pol. Na świecie SPAR ma swoje placówki w 34 krajach i obsługuje codziennie 11 milio‑ nów klientów. (SSZ)

Słoneczko chce otwierać ponad 50 sklepów rocznie n  Obecnie pod szyldem Słoneczko działa po‑

nad 100 sklepów. Do końca br. powinno przy‑ być kolejnych 40 placówek. Grupa Bać­‑Pol, do której należy franczyzowa sieć Słoneczko, chce zainteresować tym szyldem właścicieli mniej‑ szych placówek, które nie spełniają wymagań twardej franczyzy sieci SPAR. (HUW)


20 | Wiadomości Handlowe 10/2011 (109)

HANDEL

NOWOCZESNE TECHNOLOGIE W HANDLU

Selekcja produktów

Specjalne kody kreskowe blokujące sprzedaż produktów, w przypadku których upłynął termin przydatności do spożycia, tysiące badań i audytów oraz komputerowy system pozwalający w kilka minut zablokować dostawy w całym kraju. To tylko niektóre ze środków kontroli jakości świeżych produktów w Biedronce.

Nim produkt trafi do sprzedaży, sieć dokonu‑ je oceny aktualnych trendów konsumenckich oraz przeprowadza analizę rynku. Choć mie‑ sięcznie badanych jest ponad 30 nowości, to do masowej sprzedaży trafia średnio jeden produkt. Każdy wyrób analizuje się pod kątem składu oraz wartości odżywczych. Z Biedronką współpracują 23 laboratoria w Polsce i za gra‑ nicą, które przez pierwszych sześć miesięcy br. dokonały 287 badań laboratoryjnych. Oprócz nich sieć dokonuje także oceny jakości senso‑ rycznej produktów – smaku, zapachu i faktury – poprzez badania konsumenckie oraz wy‑ specjalizowane instytuty badawcze. Te drugie w pierwszym półroczu 2011 roku przepro‑ wadziły 266 badań sensorycznych. Osobnym przedmiotem analiz są etykiety, które muszą zawierać rzetelne i przekazane w zrozumiały sposób informacje.

J

Fot. Sebastian Szczepaniak

esteśmy już w stanie w pełni kontrolować to, co dzieje się z surowcami od pola do stołu konsumenta – przekonuje Sylwia Krzyżacka, dyrektor do spraw jakości

w Biedronce. Sieć należąca do Jeronimo Mar‑ tins Dystrybucja może tak wnikliwie nadzoro‑ wać oferowane przez siebie produkty, ponie‑ waż 95 proc. z nich pochodzi od polskich pro‑ ducentów. Proces kontroli jakości w Biedronce przebiega w pięciu etapach: wybór dostawcy, selekcja produktów, magazynowanie i trans‑ port, zarządzanie towarami w sklepie i pro‑ dukty w domu klienta.

Wybór dostawcy

Tomasz Waligórski, dyrektor zakupów w Biedronce, prezentuje nowy kod kreskowy GS1 DataBar, który uniemożliwia kasjerowi sprzedaż przeterminowanego produktu

– Właściwy dostawca to gwarancja, że produkt będzie bezpieczny – mówi Sylwia Krzyżacka, zaznaczając, że znaczący wolumen sprzedaży nie może mieć wpływu na jakość. Dlatego Bie‑ dronka stawia na renomowanych i zaufanych producentów. Jednym z nich jest Sokołów, który miesięcznie dostarcza do sklepów JMD kilkana‑ ście tysięcy ton mięsa. – W naszych zakładach po każdym pojedynczym cięciu mięsa nóż jest sterylizowany. Masowość nie musi oznaczać rezygnacji z najwyższej jakości – twierdzi Bogusław Miszczuk, prezes Sokołowa. Biedronka, dba‑ jąc o jakość swoich pro‑ duktów, przeprowadza w zakładach dostawców regularne audyty – w ze‑ szłym roku było ich w su‑ mie 460. Sieć sprawdza linie produkcyjne, surowce i nadzór nad higieną produkcji oraz gotowe wyroby. Część kontroli jest niezapowiedziana.

KLIENCI ODWRACAJĄ SIĘ OD NAJWIĘKSZYCH SKLEPÓW?

Tylko Tesco inwestuje w hipermarkety

Magazynowanie i transport Sieć należąca do Jeronimo Martins organizu‑ je ten proces tak, by zapewnić jak największą rotację produktów, a magazyny i sklepy nie pracowały na tzw. zapasie. W magazynach Bie‑ dronki są instalacje chłodnicze nadzorowane przez elektroniczny monitoring temperatur, dostosowane do optymalnych warunków prze‑ chowywania nabiału, owoców i warzyw, mięsa oraz produktów mrożonych. Zanim magazyn przyjmie towar przychodzący od producenta, muszą go skontrolować towaroznawcy, którzy tylko w przypadku samych warzyw i owoców sprawdzają codziennie 8000 palet. Zapewnienie wysokiej jakości świeżych pro‑ duktów umożliwia Biedronce sprawna logi‑ styka. JMD dysponuje flotą 700 samochodów dostawczych wyposażonych w klimatyzowane naczepy. Poprzez system GPS centrala kontro‑ luje temperaturę wewnątrz każdego pojazdu,

W 2010 roku Biedronka przeprowadziła 460 audytów u swoich dostawców – wiele było niezapowiedzianych

nie ma więc możliwości, by do sklepu dojechał nieświeży produkt.

Zarządzanie towarem w sklepie Mimo tylu wcześniejszych testów, po znale‑ zieniu się produktu w sklepie, jest on nadal kontrolowany. W I półroczu Biedronka przepro‑ wadziła 2411 badań losowo wybranych wyro‑ bów, eliminując te, które nie spełniają norm. Ponadto obsługa każdego sklepu codziennie sprawdza terminy przydatności do spożycia. Nowym rozwiązaniem wspomagającym ten proces jest kod kreskowy GS1 DataBar. Jeśli pracownik nie dostrzeże przeterminowanego towaru na półce, podczas jego skanowania przy kasie zadziała blokada. Nowe kody w za‑ sadzie uniemożliwiają sprzedaż nieświeżego asortymentu. To rozwiązanie wiąże się jednak z dodatkowymi kosztami i na razie zastoso‑ wano je tylko przy niektórych produktach. Na straży jakości we wszystkich placówkach stoi także monitorowany przez Internet system HACCP. Co więcej, w ciągu pierwszych sześciu miesięcy br. przeprowadzono w sklepach sieci JMD ponad 1500 audytów tego systemu.

Produkt w domu klienta W ramach ostatniego etapu dbania o jakość pro‑ duktów Biedronka zapewnia kupującym możli‑ wość reklamacji towaru oraz zgłaszania uwag co do jego jakości w biurach obsługi klienta. Jak zapewnia przedstawicielka sieci, Polacy chętnie dzielą się swoimi uwagami na temat produk‑ tów. – Dzięki skomputeryzowanemu systemowi dostaw, po dokonaniu reklamacji przez klienta, możemy błyskawicznie zdecydować o wycofaniu danego wyrobu czy całej partii z konkretnego sklepu. Na zablokowanie dostaw feralnego produktu w całej Polsce potrzebujemy zaledwie kilku minut – chwali się Sylwia Krzyżacka. Sebastian Szczepaniak

Fot. Tesco Polska

Biedronka znalazła sposób na przeterminowane produkty

Towaroznawcy Biedronki codziennie kontrolują 8000 palet warzyw i owoców

Największym sklepem uruchomionym minionego lata przez Tesco Polska jest całodobowa placówka o powierzchni 3000 mkw. w Kobylinie pod Grójcem. To zarazem jeden z nielicznych sklepów wielkopowierzchniowych otworzonych w ostatnim czasie. Międzynarodowe sieci celują w mniejsze formaty i właśnie w bardziej kompaktowych placówkach toczy się dziś najostrzejsza walka o portfele klientów. Zagraniczni operatorzy wolą inwestować w placówki, których powierzchnia nie prze‑ kracza 1000 mkw. Najbardziej jaskrawym tego przejawem jest Carrefour, który przed wakacja‑ mi uruchomił projekt franczyzowy dla małych sklepów o powierzchni poniżej 100 mkw.

Tygodniowo w sklepach Tesco w Polsce robi zakupy pięć milionów osób

Koncern Tesco wybudował w tym roku w Pol‑ sce cztery placówki o powierzchni handlo‑ wej od 3000 do 5500 mkw. – w Starogardzie Gdańskim, Nowym Sączu, Malborku i Grójcu. Operator chce otworzyć pięć kolejnych mar‑ ketów, m.in. w Ostrowie Wielkopolskim, Sie‑ radzu i Suwałkach. Przez cały rok finansowy 2011/2012 sieć planuje zwiększyć liczbę swo‑ ich placówek w Polsce o co najmniej 80. Obec‑ nie pod szyldem Tesco działają 383 sklepy. Uruchomiony 1 września hipermarket w Ko‑ bylinie koło Grójca jest 75. obiektem wiel‑ kopowierzchniowym Tesco w naszym kraju.

Hipermarket Tesco w Kobylinie pod Grójcem powstał na działce o powierzchni 1,6 ha, którą operator kupił od prywatnej firmy; wybudowano go w cztery miesiące Jego oferta obejmuje około 13 000 produk‑ tów, z których wiele pochodzi od lokalnych firm, takich jak np. OSM Garwolin, ZM Figand, SM Mlekpol czy ZM Olewnik. Owoce pochodzą od dostawców z okolic Grójca, takich jak Raj‑ pol, Alvena czy Soska Owoce i Warzywa. Sklep

działa niedaleko targowiska, jego załoga liczy 75 osób. Powiat grójecki, na terenie którego leży Kobylin, zamieszkuje blisko 100 000 osób. Okolica, określana jako „małe Janki”, uchodzi za lokalne zagłębie handlowe. Anna Krężlewicz



22 | Wiadomości Handlowe 10/2011 (109)

HANDEL

Kaufland zainwestował w Krakowie

Eden Premium wzbogaci się o 18 placówek

Przybywa Zielonych Marketów

n  Nowy sklep Kauflandu powstał przy ul. Ćwi‑

n  Od czerwca br. sieć sklepów Eden wdra‑

klińskiej w dzielnicy Bieżanów­‑Prokocim. To już 148. market niemieckiej sieci w Polsce i czwarty pod Wawelem. Jego powierzchnia sprzedaży wynosi blisko 2000 mkw. Dla klien‑ tów przygotowano 167 miejsc parkingowych. Dzięki otwarciu sklepu powstało 90 nowych miejsc pracy. Dodatkowo przy markecie zo‑ stanie uruchomiony dyskont napojowy o po‑ wierzchni ponad 600 mkw. W jego ofercie znajdować się będzie ponad 200 rodzajów piwa, przeszło 300 wariantów napojów i nek‑ tarów, ponad 200 rodzajów napojów gazo‑ wanych i niegazowanych oraz blisko 100 wód mineralnych i źródlanych. (SSZ)

ża nowy koncept pod nazwą Eden Premium. Pod tym szyldem działają 102 sklepy, a do końca roku ma ich być 120. Zainteresowanie kupców nowym formatem wynika z korzyści dla sklepu w postaci dodatkowych rabatów, bonusów posprzedażowych czy specjalnych akcji promocyjnych. Ponadto każdy sklep Eden Premium otoczony jest pełną opieką koordynatorów Edenu. Potrzeby logistyczne, magazynowe oraz wsparcie negocjacyjno­ ‑zakupowe placówek handlowych zabezpie‑ czone są przez Waspol. (SSZ)

otwarty w miejscowości Olszewo­‑Borki (woj. mazowieckie). SPS Handel, właściciel Zielo‑ nego Marketu, zapowiada na ten rok urucho‑ mienie 15 nowych placówek. Firma rozpoczęła działalność w marcu 1998 roku. Od tego czasu tworzy sieć sklepów w branży spożywczo­ ‑przemysłowej. Jest także znaczącym dystry‑ butorem produktów FMCG. W ostatnich mie‑ siącach firma pozyskała partnera finansowego – grupę Resource Partners. (HUW)

Pierwszy supermarket Tesco Extra we Wrocławiu

n  Spółka 3 DIP 3 Found 5 Project, zależna

n  Tesco zlokalizowane we wrocławskim Parku

Handlowym Bielany – największym centrum handlowym na Dolnym Śląsku – przemieni się w pierwsze we Wrocławiu Tesco Extra. Format ten wyróżnia się przede wszystkim znacznie szerszą ofertą. W hipermarkecie pojawią się m.in. nowe, prestiżowe marki, takie jak Apple, Ray­‑Ban oraz Vichy, a przestrzeń poszczegól‑ nych stoisk będzie zorganizowana w taki spo‑ sób, aby tworzyły one sklepy w sklepie. Za sprawą tych wszystkich zmian klient, przy‑ chodząc do Tesco Extra, będzie czuł się bardziej jak w galerii, niż w hipermarkecie – przekonu‑ je brytyjska sieć. Mimo remontu sklep przez cały czas będzie funkcjonował, a rewitalizacja zostanie przeprowadzana etapami. Prace już się rozpoczęły, a ich koniec planowany jest na grudzień br. (SSZ)

Park handlowy w Poznaniu od Elbfonds Development, prowadzi przygo‑ towania administracyjne do budowy parku handlowego w Poznaniu przy ul. Druskien‑ nickiej. Obiekt o powierzchni całkowitej po‑ nad 3700 mkw. powstanie na działce liczącej ponad 1,3 ha. (SAM)

n  Czterdziesty czwarty Zielony Market został

W Stalowej Woli powstaje galeria handlowa n  Stalprzem, jako generalny wykonawca,

rozpoczął prace budowlane przy realizacji ga‑ lerii handlowo­‑usługowej, którą firma Wtórstal zlokalizuje w Stalowej Woli (woj. podkarpac‑ kie) przy ul. Handlowej. Ma tam stanąć dwu‑ kondygnacyjny obiekt o powierzchni około 4700 mkw. z częściami handlową i gastrono‑ miczną oraz kręgielnią. Budowa powinna zo‑ stać zakończona w ciągu 12 miesięcy. (SAM)

ska będą mogli zrobić zakupy w pierwszym w mieście supermarkecie Tesco. Brytyjska sieć zaczęła już szukać pracowników oraz kierownika. Tesco otworzy supermarket (600 mkw.) w nowym centrum handlowym przy ul. 11 Listopada. Obecnie w Słupsku jest 37 sklepów o powierzchni powyżej 500 mkw., a w samym rejonie ul. 11 Listopada znajdują się m.in. hipermarket E. Leclerc, Biedronka i Stokrotka. (SSZ)

n   Orapa Investments, spółka polskiej fir‑ my Europacific z podmiotem holenderskim, prowadzi przygotowania do budowy Galerii Promenada w Oławie (woj. dolnośląskie) przy ul. Nowy Otok. Powstanie tam kompleks o po‑ wierzchni około 24 000 mkw. (powierzchnia najmu to 12 200 mkw.) z supermarketem jed‑ nej z sieci spożywczych, mniejszymi placów‑ kami oraz multikinem. Uzupełnieniem będzie parking dla 270 pojazdów. Projekt obiektu przygotowało biuro Chachaj Rozmuski Archi‑ tekci. Komercjalizację powierzono Colliers In‑ ternational. Otwarcie galerii zaplanowano na III kwartał 2013 roku. (SAM)

cedury administracyjne związane z planowaną budową obiektu handlowego w Nowym Sączu (woj. małopolskie) przy ul. Lwowskiej. Chce tam wybudować dwukondygnacyjny pawilon handlowo­‑usługowy o wysokości około 9 me‑ trów, z podziemnym parkingiem. Przeciw inwe‑ stycji protestują okoliczni mieszkańcy. (SAM)

Kompleks handlowy w Częstochowie n  Pracownia ART Group przygotowała zało‑

żenia architektoniczne centrum handlowo­ ‑usługowego, które Elbfonds Development wybuduje w Częstochowie. Przy ul. Okulickie‑ go powstanie kompleks o powierzchni około 7500 mkw. (SAM)

Są chętni na galerię w Międzyzdrojach n  Firmy Marbud ze Stargardu Szczecińskiego

Galeria Koncertowa w Lublinie

n  W połowie 2012 roku mieszkańcy Słup‑

Galeria Promenada w Oławie

n  Spółka Energy Eco CK przeprowadza pro‑

kolejne placówki pod szyldem Simply Mar‑ ket. Obecnie sieć wchodząca w skład Grupy Auchan liczy 24 sklepy. Wkrótce ruszy nowy – w Galerii Kaskada na warszawskiej Woli. Jak zapowiedział Yves Lierley, dyrektor generalny Simply Market, w 2011 roku sieć przeznaczy na rozwój 20 mln euro. Auchan chce otwierać co roku od 7 do 11 sklepów własnych Simply Market, a od 2012 roku dodatkowo kilkanaście sklepów w systemie franczyzowym. (AK)

Słupsk czeka na supermarket Tesco

kiego funduszu Elbfonds kupiła działkę o po‑ wierzchni ponad 3,4 ha, zlokalizowaną w Gó‑ rze Kalwarii koło Warszawy. Wybuduje tam centrum handlowo­‑usługowe o powierzchni około 7300 mkw. Ukończenie inwestycji za‑ planowano na jesień 2012 roku. (SAM)

Centrum handlowe w Nowym Sączu

n  W Warszawie i Katowicach ruszyły dwie

budowy Galerii Koncertowej w Lublinie w re‑ jonie ulic Koncertowej i Kompozytorów Pol‑ skich. W pierwszym etapie powstanie część o powierzchni 2000 mkw., przeznaczona dla jednej z sieci spożywczych. W drugiej fazie zrealizowana zostanie dwukondygnacyjna galeria mająca około 4000 mkw. Uzupełnie‑ niem będzie parking dla 300 pojazdów. Prace na 2­‑hektarowej działce powinny rozpocząć się jeszcze w tym roku i potrwają do IV kwartału 2012 roku. (SAM)

n  W marcu br. spółka zależna od niemiec‑

REKLAMA

Auchan inwestuje w Simply Markety

n  Spółka NDM prowadzi przygotowania do

Centrum handlowe w Górze Kalwarii

PA Nova postawi galerię w Chrzanowie

Druga Gama w Chełmie

n  PA Nova zapowiedziała rozpoczęcie re‑

wisem Detalicznym otworzyła drugi sklep pod szyldem Gama w Chełmie i siódmy w Polsce. Placówka o powierzchni sprzedaży 420 mkw. zlokalizowana jest w osiedlu domów jednoro‑ dzinnych w wolno stojącym pawilonie. (HUW)

alizacji galerii handlowej w Chrzanowie (woj. małopolskie) o powierzchni najmu około 8500 mkw. Spółka prowadzi już komercjali‑ zację. PA Nova korzysta przy projektowaniu obiektów z wewnętrznej pracowni architek‑ tonicznej. Gliwicki deweloper zrealizował już w Chrzanowie przy ul. Trzebnickiej supermar‑ ket sieci Kaufland. (SAM)

Gemini Holdings chce zainwestować w Tarnowie? n  Przedstawiciele Gemini Holdings poinfor‑

mowali lokalne media, że firma prowadzi roz‑ mowy w sprawie zakupu gruntu pod budowę drugiej galerii handlowej w Tarnowie (woj. ma‑ łopolskie). Inwestor zapowiedział, że wielkość obiektu będzie zbliżona do zrealizowanego przez Gemini Holdings w Tarnowie komplek‑ su Gemini Jasna Park (około 40 000 mkw.), działającego u zbiegu ulic 16. Pułku Piechoty i Nowodąbrowskiej. (SAM)

n  Chełmska Społem wraz z Partnerskim Ser‑

Polimeni opóźnia budowę galerii w Częstochowie n  Mija pięć lat od zamknięcia domu handlowe‑

go Merkury w Częstochowie, na miejscu którego spółka deweloperska Polimeni miała postawić galerię handlową. Wciąż jednak nie wiadomo, kiedy inwestycja ruszy z miejsca. Deweloper ma pozwolenie na budowę, ale opóźnienia w reali‑ zacji projektu tłumaczy sytuacją ekonomiczną. Władze miasta namawiają inwestora, żeby jak najszybciej rozpoczął budowę, ale żadnych kar nałożyć nie mogą. Galeria Częstochowa ma mieć cztery kondygnacje, które łącznie zaoferu‑ ją ponad 13 000 mkw. powierzchni handlowej. W obiekcie ma się znaleźć około 60 punktów handlowych i usługowych. (HUW)

i Wrobis z Wrocławia złożyły wnioski w sprawie udziału w przetargu ograniczonym, ogłoszo‑ nym przez spółkę Promenada na budowę obiektu handlowo­‑usługowego w Międzyzdro‑ jach (woj. zachodniopomorskie) przy ul. Boha‑ terów Warszawy. Przypomnijmy, że powstanie tam budynek o powierzchni użytkowej ponad 3100 mkw. Zakończenie prac, w oparciu o do‑ kumentację przygotowaną przez biuro Artop, przewidziano na marzec 2013 roku. (SAM)

Ghelamco planuje inwestycję pod Warszawą n  Spółka Pattina Invest, zależna od Ghelam‑

co, szykuje się do budowy centrum handlowo­ ‑usługowego w miejscowości Stara Iwiczna koło Lesznowoli (woj. mazowieckie). Ma tam powstać zespół trzech obiektów o łącznej po‑ wierzchni około 10 400 mkw. (SAM)

Kolejna galeria w Poznaniu n  Firma Terra Promessa Perfecta prowadzi przygotowania do zagospodarowania nieru‑ chomości o powierzchni ponad pół hektara w Poznaniu przy ul. Obrzyca. Planowane jest tam powstanie obiektu o czte‑ rech kondygnacjach nadziemnych o łącznej powierzchni około 5700 mkw. z podziemnym parkingiem. (SAM)


HANDEL Rozbudują hale kupieckie w Warszawie

Kamień węgielny pod CH Bawełnianka

n  Spółka Marywilska 44, w której udziały ma

n   W Bełchatowie odbyła się uroczystość

zależna od Mirbudu firma JHM Development, przeprowadza postępowania administracyj‑ ne związane z planami rozbudowy komplek‑ su handlowo­‑usługowego w Warszawie przy ul. Marywilskiej. Przedsięwzięcie zrealizowane zostanie w dwóch etapach i obejmie hale o łącznej po‑ wierzchni około 52 000 mkw. W pierwszej fazie istniejący kompleks o powierzchni 63 000 mkw. powiększony będzie o 21 000 mkw., a w dru‑ gim etapie powstanie nowa hala o powierzch‑ ni 31 000 mkw. (SAM)

wmurowania kamienia węgielnego pod bu‑ dowę CH Bawełnianka. Tuba z aktem erekcyj‑ nym została wmurowana w ścianę komina po dawnych Zakładach Przemysłu Bawełnianego, który traktowany jest jako symbol Bawełnian‑ ki. W budowanym centrum handlowym na 23 000 mkw. powierzchni sprzedaży znajdzie się ponad 100 butików i sklepów, klub fitness oraz kino. Obiekt zapewni również 700 darmo‑ wych miejsc parkingowych. (HUW)

TK Development powiększy Galerię Sandecja n  Spółka Euro Mall Polska XV, zależna od TK Development, wystąpiła do lokalnego magistratu z wnioskiem o pozwolenia ad‑ ministracyjne na rozbudowę kompleksu handlowo­‑usługowego Galeria Sandecja w Nowym Sączu (woj. małopolskie). Zespół obiektów przy ul. Węgierskiej zostanie nad‑ budowany o blisko 6700 mkw. powierzchni użytkowej. Przypomnijmy, że poprzedni etap (21 000 mkw.) jako generalny wykonawca zre‑ alizował Polimex­‑Mostostal. (SAM)

Rekord wybuduje CH Manhattan w Pruszkowie n  Spółka Rekord AW przygotowuje budo‑ wę w Pruszkowie (woj. mazowieckie) kom‑ pleksu handlowo­‑usługowego Manhattan. Przy ul. Prusa powstanie galeria handlowa o powierzchni około 20 000 mkw. uzupeł‑ niona o część mieszkalną z 250 lokalami. Za‑ planowano również podziemny parking dla 700 pojazdów. Rekord AW przygotował również budowę w Pruszkowie przy ul. Kościuszki Centrum Handlowego Renoma mającego 10 000 mkw. powierzchni. (SAM)

Poszukują wykonawcy CH w Międzyzdrojach n  Spółka Promenada poszukuje generalnego

wykonawcy obiektu handlowo­‑usługowego w Międzyzdrojach (woj. zachodniopomor‑ skie) przy ul. Bohaterów Warszawy. Ma tam powstać budynek o powierzchni użytkowej ponad 3100 mkw., którego projekt opracowa‑ ło biuro Artop. Zakończenie prac przewidziano na marzec 2013 roku. (SAM)

Galeria Odkryta ruszy w Warszawie n  Spółka Open Center prowadzi przygoto‑ wania do budowy centrum handlowego Ga‑ leria Odkryta w Warszawie przy ul. Odkrytej. Stanie tam obiekt o powierzchni 2300 mkw., uzupełniony o parking zewnętrzny dla 41 po‑ jazdów. Prace powinny ruszyć w IV kwartale br., a ich zakończenie zaplanowano na koniec 2012 roku. Projekt inwestycji opracowało Stu‑ dio Projektowe Qula. (SAM)

Park handlowy w Garwolinie n  Firma Optimum Inwest prowadzi przygo‑

towania do zagospodarowania nieruchomości w Garwolinie (woj. mazowieckie) przy ul. Ko‑ ściuszki. Planowany jest tam park handlowy o powierzchni około 11 000 mkw. Zakończe‑ nie prac przewidziano na III kwartał 2012 roku. W obiekcie przewidziano m.in. 2400 mkw. dla supermarketu spożywczego, 1000 mkw. dla sklepu RTV/AGD, 900 mkw. dla sieci Komfort i 1200 mkw. pod market budowlany. (SAM)

REKLAMA

Galeria Makrum w Bydgoszczy n  Spółka Makrum Development złożyła w Urzędzie Miejskim w Bydgoszczy wniosek o wydanie pozwolenia na budowę centrum handlowo­‑rozrywkowego. Inwestycja zostanie zrealizowana w obrębie ulic: Dwernickiego, Suł‑ kowskiego, Kamiennej i Leśnej. Otwarcie Galerii Makrum zaplanowano na 2013 rok. Zostanie zre‑ alizowana na działce o powierzchni 9,5 ha. Dwu‑ poziomowy obiekt będzie miał powierzchnię 31 000 mkw., na której znajdzie się 180 sklepów. Sklep typu dom i wnętrze zajmie 10 500 mkw., a hipermarket – prawie 8000 mkw. (HUW)

Wiadomości Handlowe 10/2011 (109) | 23

Atrium zbuduje dwa małe centra handlowe n  W Strzelcach Krajeńskich oraz Drezden‑ ku (woj. lubuskie) powstaną dwie niewielkie galerie handlowe. Zbuduje je poznańska fir‑ ma Atrium. Obiekt w Strzelcach stanie przy ul. Chrobrego. Budynek będzie miał ponad 2000 mkw., znajdą się w nim sklep odzieżowy, apteka i Rossmann. Spółka prowadzi rozmowy z kolejnymi najemcami. Koniec prac przewi‑ dziano na listopad br. Firma kompletuje także pozwolenia na budowę obiektu handlowego w Drezdenku. (SSZ)


24 | Wiadomości Handlowe 10/2011 (109)

3

trzy pytania do...

Macieja Bartmińskiego, szefa agencji badawczej Market Side

HANDEL Czemu sieci handlowe zlecają kosztowne badania takim firmom jak Market Side? Co wielcy detaliści chcą wiedzieć na swój temat? Badania przeprowadza się z różnych powodów, zwykle w wyniku procedur ustalanych przez centrale, które oczekują konkretnych informacji o rynku, a nie wróżenia z fusów. Często też w reakcji na ważne bieżące wydarzenia. Może się zdarzyć, że spadają obroty, a wewnętrzne analizy firmy nie są w stanie ustalić przyczyny tych spadków. Dobrze zaprojektowane badania pomagają ustalić powody takiego stanu rzeczy. Zwykle chodzi o zachodzące na rynku zmiany, których sieć nie dostrzega lub początkowo bagatelizuje. Niestety, nie mogę podać konkretnych przypadków z uwagi na tajemnicę handlową. Respondentom zadajemy na przykład pytania związane z komunikacją ze strony sieci – sprawdzamy, czy jest spójna z jej wizerunkiem, analizujemy skuteczność różnych akcji promocyjnych. Sieci handlowe w Polsce nie są najgorzej postrzegane – takie sprawy, jak „drugie życie kurczaka” czy „kasjerki w pampersach”, choć głośne medialnie, nie zrażają klientów. Oczywiście, gdyby zapytać respondentów wprost, co sądzą na temat wspomnianych praktyk, zapewne by je skrytykowali, ale nie zmieniliby z tego powodu

zwyczajów zakupowych. Jako badacza interesuje mnie nie tylko to, co ludzie mówią, ale też, co robią. Bo może okazać się, że niektórzy źle wyrażają się o dyskontach, a kupują w nich ze względu na niskie ceny. W ubiegłym roku pytaliśmy klientów różnych sieci, czy są zadowoleni ze sklepów, w których się zaopatrują. Okazało się, że poziom zadowolenia jest dość wysoki. Co sprawia, że ludzie są zadowoleni z zakupów w danym sklepie? Szeroki asortyment, niskie ceny, lokalizacja blisko domu. To kwestie dość oczywiste, ale wraz z zaostrzającą się konkurencją między sklepami wielkopowierzchniowymi, widać zachodzące zmiany. W ostatnich latach wyraźnie wyodrębniła się grupa osób, które przywiązują wagę do oferty produktów świeżych – a wydawać by się mogło, że hipermarket to miejsce, w którym ludzie zaopatrują się głównie w artykuły pakowane czy produkty nieżywnościowe. We wspomnianym przeze mnie badaniu z ubiegłego roku najlepiej wypadły sklepy będące w stanie zaoferować klientom niskie ceny – Auchan, Kaufland i Biedronka. Badania pokazują też, że rynek się zmienia. Tradycyjne formaty sklepów – głównie hipermarkety – są dziś w fazie dojrzałości, wchodzą nowe, np. dyskonty, które okazały się strzałem w dziesiątkę. Respondenci chwalą je

Pytała Anna Krężlewicz Fot. Tradis

NOWY KONCEPT DETALICZNY TRADISU

za to, że są tanie, blisko domu, można w nich kupić asortyment pierwszej potrzeby, a oferta jest komplementarna. Ten format przyjął się bardzo dobrze. Przypominam, że w 2010 roku otwarto nieco ponad 20 hipermarketów i ponad 250 dyskontów – te liczby mówią same za siebie. Mimo rozwoju nowoczesnych formatów, wciąż mocno trzymają się tradycyjne sklepy specjalistyczne. Nie zdziwiłbym się, gdyby w najbliższej przyszłości sieci handlowe zaczęły otwierać takie właśnie wyspecjalizowane placówki. Widać wyraźnie, że szukają nisz, np. właściciel Biedronki od niedawna otwiera drogerie, Tesco eksperymentuje z kompaktowymi formatami, podobnie robi Carrefour, który wprowadza na naszym rynku rozwiązania, które przyjęły się w innych krajach. Niewykluczone, że uruchomi również dyskont, bo Francuzi rozwijali takie placówki na przykład w Hiszpanii. Ile sieci wydają na badania marketingowe? W ubiegłym roku firmy zajmujące się handlem hurtowym i detalicznym przeznaczyły na ten cel ponad 25 mln zł. To 5 proc. wydatków na badania marketingowe ogółem. Pod tym względem mieścimy się w średniej europejskiej. Dziękuję za rozmowę.

Minutka czekała rok Tradis uruchomił sieć sklepów Minutka. Oferta skierowana jest do najmniejszych detalistów, którzy zaopatrują się w hurtowaniach C&C. Pod szyldem Minutka działa na razie sześć pilo‑ tażowych sklepów. Byłoby więcej, gdyby nie „za‑ mrażarka” – tak w Tradisie nazywają niedoszłą fuzję z Eurocashem, która wstrzymała program mniej więcej na rok. Mimo to firma planuje, że do końca 2011 roku powstanie co najmniej sto Minutek, a w grudniu 2013 roku sieć będzie li‑ czyć około tysiąca sklepów. – Obecnie warunki rynkowe są wyjątkowo trudne dla małych osiedlowych i wiejskich sklepów, które coraz częściej wypierane są przez wielkopowierzchniową i dyskontową konkurencję. Minutka to oferta, która odpowiada precyzyjnie na specyficzne potrzeby tej

Do 2013 roku ma działać aż tysiąc Minutek, na razie jest ich sześć REKLAMA

grupy. Po wstępnych rozmowach mamy potwierdzenie dużego zainteresowania, nie tylko ze strony naszych stałych klientów, ale również od kupców działających w konkurencyjnych sieciach – mówi Kazimierz Mars, prezes Tradisu. Detalista, który chce wejść do sieci Minutka, musi się wykazać miesięcznymi zakupami w Tradisie na poziomie co najmniej 10 000 zł. Za uczestnictwo pobierana jest opłata w wyso‑ kości 90 zł miesięcznie, w ramach której sklep dostaje materiały promocyjne, np. plakaty, ko‑ szulki, gadżety. Dotychczas Tradis kierował ofertę sieciowej współpracy głównie do klientów zaopatrujących się w kanale serwisowym (z dostawą) poprzez koncepty franczyzowe – Groszek, Euro Sklep, Lewiatan i Milea. Minutka jest alternatywą dla odbiorców preferujących samodzielne zaopa‑ trzenie własnego sklepu w halach C&C. – Przygotowaliśmy dla nich atrakcyjny pakiet promocji

W sześciu pilotażowych Minutkach, po zmianie szyldu, obroty zwiększyły się od 20 do 50 proc. i narzędzi konsumenckich, które pozwolą małym placówkom detalicznym skuteczniej walczyć z konkurentami – informuje Rafał Melanowicz, członek zarządu i dyrektor sprzedaży Tradisu. W sześciu pilotażowych Minutkach, po zmianie szyldu, obroty zwiększyły się od 20 do 50 proc. – Oferujemy prosty model współpracy: w zamian

za utrzymanie określonego poziomu obrotów z naszymi halami C&C, rewanżujemy się kupcom wyższymi rabatami, atrakcyjnymi promocjami, które mają stać się wyróżnikiem sieci oraz finansowaniem wizualizacji sklepu. Nie ingerujemy w marże – mówi Tomasz Ciepłowski, dyrektor sprzedaży C&C w Tradisie. (HUW)


Wiadomości Handlowe 10/2011 (109) | 25

HANDEL

BRYTYJCZYCY MODYFIKUJĄ STRATEGIĘ

Tesco rezygnuje z Savii Po dwudziestu latach z rynku zniknęła marka Savia. Taką decyzję podjął właściciel sieci, który postawił na bardziej rozpoznawalny brand, jakim jest Tesco. Tym samym Brytyjczycy rezygnują z planów szerszego zaistnienia w segmencie delikatesowym pod odrębnym szyldem. Szyldy Savia pojawiły się w 1991 roku w połu‑ dniowej Polsce i tam właśnie marka ta cieszyła się największą rozpoznawalnością. Nie wszyscy też wiedzą, że dla Tesco Savia była przyczółkiem do rozpoczęcia działalności w naszym kraju. Bry‑ tyjski operator przejął ją w 1995 roku za 54 mln zł. Swój pierwszy sklep w Polsce uruchomił dopiero trzy lata później w Bielanach Wrocławskich.

Savia, choć operacyjnie związana z Tesco, sta‑ nowiła odrębny byt. Licząca w ostatnim czasie blisko 30 placówek sieć miała własną stronę internetową, gazetkę handlową, promocje. Operator pozycjonował te sklepy jako deli‑ katesowe (stąd hasło „Savia – supermarket ze smakiem”), wprowadzając na półki bardziej wyszukany asortyment. O ile marka Tesco jest

kojarzona z dyskontowymi cenami, o tyle Savia była czymś w rodzaju perełki skierowanej do klientów z większymi aspiracjami niż ci, których uwiódł slogan „Dużo, tanio, Tesco”. Eksperymentujący z różnymi formatami sklepów brytyjski operator na początku br. ruszył z projek‑ tem pod szyldem Tesco Supermarket. To sklepy o bardziej eleganckim charakterze od tradycyj‑ nych Tesco i Tesco Express. – Chcieliśmy sprawdzić, czy marka Tesco jest w stanie przyciągnąć jeszcze bardziej wymagającego odbiorcę. Efekty okazały się lepsze niż oczekiwania, zanotowaliśmy dwucyfrowy przyrost liczby klientów – mówi Michał Sikora, rzecznik Tesco Polska. Dodaje, że ze zleconych przez firmę badań wynika, iż markę Tesco zna ponad 80 proc. Polaków. Ta znakomita rozpozna‑ walność sztandarowego brandu i sukces sprzeda‑ żowy nowego formatu sklepów doprowadziły do podjęcia decyzji o likwidacji szyldów Savia. – Kończymy z tą marką, bo spełniła swoją rolę. Po prostu

Sklepy Savia przemianowano na Tesco Supermarket, z asortymentem liczącym około 8000 indeksów nie było powodu dalszego utrzymywania drugiego brandu, skoro szyld Tesco sprawdza się także przy delikatesowym asortymencie – wyjaśnia Sikora. Przekonuje, że Tesco czerpało z doświadczeń pol‑ skiej sieci. – W pewnym sensie uczyliśmy się na jej przykładzie. Nie wszystkie rozwiązania z rynku brytyjskiego przyjmują się w Polsce i najczęściej trzeba podpierać się rodzimym wzorcem. Tak było choćby w przypadku stoisk z obsługą w działach wędliniarskich i serowych. Kilka lat temu wprowadziliśmy je do małych sklepów Tesco właśnie wzorem Savii, bo polscy klienci są przyzwyczajeni do tego, że szynkę

Fot. Sebastian Szczepaniak

Fot. Archiwum

REKLAMA

Warszawa: była Savia, jest Tesco Supermarket…

czy ser kupuje się w świeżo pokrojonych plasterkach – podaje przykład Sikora. Ekspresowy rebranding placówek przeprowadzo‑ no na przełomie sierpnia i września. Pomijając kwestie wizualizacji i szyldu, klienci nie dostrzegą znaczących zmian. Asortyment pozostał w zasa‑ dzie ten sam, być może nieznacznie spadły ceny. Likwidacja marki Savia zbiegła się z wprowa‑ dzeniem do Polski znanego z rynku brytyjskie‑ go brandu Tesco Extra. Takich placówek jest już u nas 6, a kolejne 4 są w trakcie przygotowy‑ wania, m.in. hipermarket we wrocławskich Bie‑ lanach. Placówka przejdzie znaczące zmiany, ale nie przerwie działalności. Prace są przepro‑ wadzane stopniowo aż do Bożego Narodzenia. Przybędzie znanych marek (np. Apple, Ray­‑Ban i Vichy), na sali powstanie restauracja, a stoisko odzieżowe zostanie wyposażone w osobną kasę. Pozostałe Tesco Extra powstają w Kato‑ wicach, Bydgoszczy i Lublinie. (AK)


26 | Wiadomości Handlowe 10/2011 (109)

HANDEL

Co tydzień nowy sklep Holender Adriaan Van Well twierdził, że na wzajemnej współpracy korzystają wszyscy. Według tej filozofii rozwijał SPAR-a, którego założył w 1932 roku. Dziś to największa sieć sprzedaży detalicznej na świecie. Właśnie poznaliśmy plany jej rozwoju w Polsce. Są bardzo ambitne.

S

PAR to firma o globalnym zasięgu – w 34 krajach na pięciu kontynentach ma ponad 12 000 sklepów. Codziennie odwiedza je 11 milionów klientów, któ‑ rzy rocznie zostawiają w kasach 29,8 mld euro. Sieć jest obecna m.in. na bardzo perspekty‑ wicznych rynkach: w Chinach (125 placówek) oraz w Rosji (233 sklepy). W Polsce działa od 1996 roku i ma 67 lokacji, najwięcej na połu‑ dniu i na zachodzie kraju. Choć holenderska sieć zdobyła już 10 z 16 województw, w niektó‑ rych – np. mazowieckim, kujawsko­‑pomorskim, łódzkim i świętokrzyskim – ma tylko po kilka sklepów. Ale do końca br. powinno przybyć jeszcze 25 placówek. SPAR chce otwierać

średnio jeden nowy sklep tygodniowo. I tak do 2016 roku, gdy w Polsce będzie miał około 300 lokalizacji. Obecnie rentowność jednej pla‑ cówki utrzymuje się na poziomie 4 proc. We‑ dług prognoz średni miesięczny obrót z metra kwadratowego wyniesie w 2011 roku 1432 zł netto. W porównaniu z 2010 rokiem oznaczało‑ by to wzrost o 57 zł. W przyszłym roku wskaźnik ten ma osiągnąć 1575 zł, a w 2015 roku SPAR planuje przekroczyć 2000 zł/mkw.

Bać­‑Pol zabezpieczył rozwój Kluczowym momentem w historii sieci w Pol‑ sce był 2010 rok, gdy SPAR International rozpoczął współpracę z Bać­‑Polem, a grupa kierowana przez Leszka Bacia otrzymała li‑ cencję na wyłączne prowadzenie marki SPAR w naszym kraju. Bać­‑Pol odpowiada m.in. za logistykę i realizację zamówień. Ta działająca od 20 lat firma zalicza się do wiodących dys‑ trybutorów sektora FMCG. Ma 16 oddziałów

SPAR na świecie* Pozycja 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. ... 26.

Kraj Austria RPA Włochy Wielka Brytania Norwegia Węgry Irlandia Hiszpania Polska

Liczba sklepów 1442 803 1484 2506 296 398 444 917 61

Średni miesięczny obrót sklepu (w zł) 1 185 284 1 854 087 815 595 411 269 1 597 409 1 147 742 881 029 407 548

Rentowność typowego sklepu SPAR utrzymuje się na poziomie 4 proc.

396 372

* dane za 2010 rok Źródło: SPAR Polska

Rozwój sieci SPAR w Polsce – liczba sklepów*

295

300

191

200 139

150 100 50

86 61

2010

2011

2012

2013

2014

2015

* stan obecny i prognozy Źródło: SPAR Polska REKLAMA

Holenderska sieć obecna jest w Polsce z dwo‑ ma formatami. SPAR Express to niewielkie sklepy o powierzchni nieprzekraczającej 200 mkw., z podstawowym asortymentem produktów spożywczych. Natomiast SPAR  Obroty sklepów SPAR w Polsce (w mln zł)* 1200

1100 1000

820

800

600

600

400

320

385

200 0

2011

2012

2013

2014

2015

* prognozy Źródło: SPAR Polska

BĘDĄ SPEKTAKULARNE PRZEJĘCIA

Która z dużych sieci trafi w ręce Żabki? Stokrotka, Bomi, Polomarket, a może nawet Simply Market? Żabka Polska i jej nowy inwestor – MID Europa Partners – pracują nad trzema projektami przejęć dużych sieci supermarketów, posiadających sklepy o powierzchni rzędu 1000 mkw. i uzyskujących roczne obroty w granicach miliarda złotych. Docelowo Żabka Polska chce stworzyć grupę, która znajdzie się w pierwszej piątce największych sieci handlowych w Polsce.

F

243

250

Dwa formaty już są, będzie trzeci?

i 9 hal Cash & Carry. W zeszłym roku Bać­‑Pol osiągnął przychody ze sprzedaży na poziomie 926 mln zł, w tym mają one wynieść 1,1 mld zł, a w 2015 roku – 1,3 mld zł. W Bać­‑Polu są przekonani, że franczyzobior‑ ców chętnych do otworzenia sklepu pod szyldem SPAR nie zabraknie. Sieć kusi deta‑ listów takimi samymi warunkami zakupu to‑ warów, jakie mają hipermarkety, dostępem do najnowszych technologii oraz wsparciem swoich specjalistów. SPAR pomaga stworzyć m.in. harmonogram prac przed otwarciem sklepu oraz zrobić pierwsze zatowarowanie. Holenderska sieć przygotowuje także anali‑ zy wyników placówek, doradzając franczyzo‑ biorcom, jak poprawić funkcjonalność sklepu i zoptymalizować koszty. Sieć stawia także na edukowanie swoich partnerów – organizuje 23 różne szkolenia teoretyczne i praktyczne, a ponadto przygotowała 15 podręczników poświęconych sprzedaży i zarządzaniu skle‑ pem. SPAR oferuje franczyzobiorcom również pakiet promocyjno­‑reklamowy, na który skła‑ dają się m.in. gazetka promocyjna (20 edycji w roku), plakaty i spoty reklamowe, sezonowe akcje promocyjne oraz materiały POS.

undusz MID Europa Partners, nowy inwe‑ stor firmy Żabka Polska, postawił przed nią ambitne zadania. W przyszłym roku w ramach rozwoju organicznego ma powstawać średnio jeden sklep dziennie. Sieć Żabka powiększy się o około 250 placówek handlowych, zaś Freshmarket o 100. – Wstępnie zakładaliśmy, że docelowo powstanie 500 Freshmarketów, zweryfikowaliśmy jednak te plany. Nasze analizy wskazują bowiem, że na polskim rynku znajdzie się miejsce dla nawet ponad tysiąca sklepów w tym formacie. Już teraz podpisujemy miesięcznie około dziesięciu umów na nowe lokalizacje – zdradza Jacek Roszyk, prezes spółki Żabka Polska. Podkreśla, że wyniki finansowe osiągane przez firmę w warunkach spowolnienia gospodarczego są doskonałe. Żabek jest już ponad 2500, zaś pod koniec roku będzie działać około 80 Freshmarke‑ tów. Przewiduje się, że również w 2011 roku przy‑ chody ze sprzedaży wzrosną – nawet o 20 proc.

szybki wzrost przychodów i marż w tych placów‑ kach. – Dzięki wprowadzanym zmianom na półkach będzie średnio o 15 proc. więcej miejsca, które przeznaczymy głównie na produkty spożywcze – przede wszystkim na nabiał, mrożonki, dania chłodzone i gotowe, czyli typowe artykuły convenience. To powinno zagwarantować wyraźny wzrost przychodów w tych sklepach – przekonuje Jacek Roszyk. Warunkiem powodzenia ambitnych planów sieci Żabka i Freshmarket jest dostępność lokalizacji. Od wiosny firma realizuje program „Sklep za czynsz”. Jest to oferta skierowana do przedsię‑ biorców prowadzących placówki detaliczne we  Fot. Żabka Polska

MOCARSTWOWE PLANY SIECI SPAR W POLSCE

Sklep za czynsz Rozpoczął się także remodeling Żabek, w ramach którego odnawianych będzie średnio 30 placówek miesięcznie. W pierwszym rzędzie obejmie on sklepy najstarsze oraz te w najlepszych lokaliza‑ cjach. Nowa wizualizacja, wyposażenie oraz usta‑ wienie i organizacja sali sprzedaży mają zapewnić

Codziennie nowy sklep – w takim tempie będą się rozwijać sieci Żabka i Freshmarket w 2012 roku

Rozpoczął się remodeling Żabek, w ramach którego odnawianych będzie po 30 sklepów miesięcznie


HANDEL Market to koncept skierowany do nieza‑ leżnych sklepów o powierzchni od 200 do 1000 mkw., z pełnym asortymentem. W na‑ szym kraju nie ma tylko trzeciego, najwięk‑ szego formatu EuroSPAR, zrzeszającego su‑ permarkety mające od 1000 do 2500 mkw. Powierzchnia sprzedaży polskich placówek SPAR waha się od 150 do 800 mkw., a średni metraż sklepu wynosi około 250 mkw. Na Zachodzie jednym ze znaków rozpoznaw‑ czych sieci są produkty pod własną marką. W Holandii i Austrii stanowią one od 30 do 40 proc. całego asortymentu. W Polsce na marki własne SPAR przypada tylko 2 proc. obrotów sklepu, ale wskaźnik ten ma syste‑ matycznie rosnąć. (SSZ)

Fot. Żabka Polska

W przyszłym roku przeciętne miesięczne obroty z metra kwadratowego mają w sieci SPAR wynieść 1575 zł netto

– Nie mam wątpliwości, że na polskim rynku jest miejsce nawet dla tysiąca sklepów Freshmarket – mówi Jacek Roszyk, szef Żabka Polska własnych lokalach lub w oparciu o długotermi‑ nowe umowy najmu. Żabka Polska proponuje im odstąpienie tych sklepów w zamian za czynsz, wypłacany w takiej wysokości jak zyski, które detaliści osiągali z dotychczasowej działalności. – My pozyskamy lokale, a oni nie będą już musieli wstawać wcześnie rano, pracować po 16 godzin i walczyć o utrzymanie się na rynku, zaś ich dochody nie ulegną zmianie – tłumaczy prezes Roszyk.

Początek głębokich zmian? Żabka Polska przygotowuje się także do przejęć. Strategia jej nowego właściciela zakłada bowiem udział w konsolidacji rynku detalicznego w Pol‑ sce. Zbigniew Rekusz z MID Europa Partners podkreśla, że inwestycja w Żabkę to pierwszy krok w kierunku stworzenia grupy, która szybko znajdzie się w pierwszej piątce największych sie‑ ci handlowych w naszym kraju. – Pracujemy nad trzema potencjalnymi akwizycjami. Interesują nas sieci sklepów własnych o powierzchni od 800 do 1000 mkw. i łącznych obrotach około miliarda złotych rocznie – przyznaje Zbigniew Rekusz. Sieci spełniających takie kryteria nie ma na pol‑ skim rynku zbyt wiele. O tym, że na sprzedaż wy‑ stawiona została Stokrotka, wiadomo od końca lipca. Ale może to być także Marcpol, Polomar‑ ket, Piotr i Paweł, sieci delikatesowe Bomi i Alma, a nawet Simply Market. Więcej możliwości wła‑ ściwie nie ma. Które z nich zostaną przejęte przez Żabkę Polska? Dowiemy się pewnie wkrótce. Już teraz wiadomo jednak, że ruchy te mogą stać się początkiem głębokich zmian na polskim rynku detalicznym. Witold Nartowski

Grupa kapitałowa Bać-Pol w liczbach Przychody w 2010 roku Zatrudnienie Przedstawiciele handlowi Asortyment Dostawcy Odbiorcy Baza logistyczna

926,5 mln zł 1054 osoby 82 osoby 8000 SKU 600 8400 47 000 mkw. Źródło: Bać-Pol

REKLAMA

Wiadomości Handlowe 10/2011 (109) | 27

Biedronka największa w Europie Środkowo­‑Wschodniej

Bomi gotowe do przejęć

n  Pierwsze miejsce wśród sieci handlowych

lona z restrukturyzacji w spółce i da zarządowi zgodę na przejęcia w segmencie detalicznym – podaje „Rzeczpospolita”. – Interesują nas firmy regionalne, prowadzące sieci supermarketów. Ten segment rynku wydaje się obecnie bardzo perspektywiczny – podkreśla Marek Romanowski, prezes Bomi. W tej chwili spółka prowadzi już rozmowy na temat akwizycji, a pierwszych efektów moż‑ na się spodziewać w pierwszym lub drugim kwartale przyszłego roku. (HUW)

i awans do pierwszej dziesiątki wszystkich przedsiębiorstw to wynik odnotowany przez Jeronimo Martins Dystrybucja w zestawieniu „500 największych firm w Europie Środkowo­ ‑Wschodniej”. Piątą edycję tego międzyna‑ rodowego rankingu przygotowała firma doradcza Deloitte i dziennik „Rzeczpospoli‑ ta”. Głównym kryterium rankingu była wyso‑ kość przychodów ze sprzedaży osiągniętych w 2010 roku. (HUW)

n  Rada nadzorcza Grupy Bomi jest zadowo‑


28 | Wiadomości Handlowe 10/2011 (109)

HANDEL

Zmieniona wizualizacja i nowe logo Lewiatana przykuwają wzrok już z daleka

Ekrany LCD wyświetlające produkty z gazetki umieszczono w najważniejszych punktach sklepu; o promocjach na „czołach” regałów informują duże żółto­‑czerwone owale informujące o promocjach oraz o produktach marki własnej Lewiatana. Tych drugich jest już 230 i wyróżniają się niebieskim kolorem z do‑ piskiem „Tylko u nas!”.

NOWA TWARZ LEWIATANA

Świeże produkty najważniejsze

Dwa tysiące sklepów do przestawienia Jedna z największych polskich sieci franczyzowych ma nowe logo oraz wizualizację. Do końca 2013 roku zmieni się zewnętrzny i wewnętrzny wystrój ponad dwóch tysięcy sklepów Lewiatana. Odwiedziliśmy wzorcową placówkę w Płocku, zorganizowaną według nowych wytycznych.

T

o jeden z największych projektów w siedemnastoletniej historii sieci. Dzięki zmianom nasze sklepy będą atrakcyjniejsze, a przez to bardziej konkurencyjne – tłumaczy Marcin Poniatowski, wiceprezes ds. rozwoju sieci Le‑ wiatana Holding. We wzorcowej placówce, zlo‑ kalizowanej w Płocku przy ul. Rembielińskiego, w oczy rzuca się przede wszystkim nowe logo. Znak z kształtem Polski zastąpił owalny logotyp z literą „L”. Zmienił się również sam napis Le‑ wiatan – użyto pochylonej czcionki, a litera „W” została wysunięta. – Zmodyfikowaliśmy niemal wszystkie elementy wizualizacji zewnętrznej i wewnętrznej, zachowując kolorystykę firmową, która jest naszym wyróżnikiem na rynku – opisuje Mar‑ cin Poniatowski. Kolejną nowością dla dużych sklepów jest podświetlana od spodu blenda zamontowana na elewacji. Nad wejściem wisi Obok nowych sklepów mają stanąć maszty z flagami oraz billboardy prezentujące produkty w promocji

kaseton świetlny z wypukłym logotypem sieci oraz napisem Lewiatan. W oknach natomiast pojawiły się grafiki na folii, wykończone łukiem nawiązującym do kształtu logotypu. Obok skle‑ pu na masztach łopoczą widoczne z daleka flagi z nazwą sieci, a tuż koło nich jest billboard przedstawiający produkty z aktualnej promocji. – Chcemy wykorzystywać flagi wszędzie, gdzie będzie taka możliwość. Oczywiście wszystko zależy od lokalizacji. Koło sklepu przy drodze przejazdowej nie sprawdzą się flagi, więc zamiast nich będą tzw. szpilki z firmowymi emblematami – informu‑ je przedstawiciel Lewiatana Holding. I dodaje: – Opracowując nowy wystrój placówek, staraliśmy się, aby był on jak najbardziej uniwersalny. Nie ma dwóch identycznych Lewiatanów. W większości są to budynki adaptowane, a nie budowane pod handel, więc standardy muszą być elastyczne.

Wchodzimy do środka Przy wejściu znajdują się bramki, a uwagę klientów przykuwa podwieszony pod sufitem ekran LCD wyświetlający aktualne promocje. W płockim sklepie o powierzchni sprzedaży 650 mkw. znajdują się jeszcze dwa takie ekrany. Jeden wisi w okolicach stanowiska z mięsem, drugi w strefie kas. Monitory mają być insta‑ lowane we wszystkich placówkach, w których pozwolą na to warunki. W tle natomiast roz‑ brzmiewa muzyka, którą Lewiatan oferuje bez‑ płatnie wszystkim franczyzobiorcom poprzez własne radio internetowe. – Średnia powierzchnia naszych sklepów to około 200 mkw., a płocki supermarket jest większy niż przeciętny obiekt

Koszt nowego kasetonu Lewiatana waha się od 4000 do 5000 zł, zaś na oklejenie szyb trzeba wydać około 1000 zł

Wzory z łukami na wszystkich cenówkach nawiązują do kształtu nowego logo; dla produktów marek własnych Lewiatan zarezerwował niebieski kolor sieci. Mimo to doskonale sprawdza się jako placówka pilotażowa, ponieważ potrzeba przestrzeni, aby wdrożyć jak najwięcej elementów nowego wystroju. Nie bez znaczenia jest też fakt, że średnia powierzchnia naszych sklepów ciągle rośnie, a supermarketów powyżej 300 mkw. mamy już ponad 300 – komentuje Marcin Poniatowski. Płockiego Lewiatana otwiera stoisko z warzy‑ wami i owocami, o czym informuje kolejna nowość – oznaczenia działów na ścianach nad półkami. Tam, gdzie nie można ich wykorzy‑ stać, zastosowano oznaczenia ze strzałkami. Mają owalny kształt, podobnie jak zawieszki

Idąc dalej wzdłuż sklepu, mija się nabiał, a na‑ stępnie pieczywo sąsiadujące z działem mięsno­ ‑wędliniarskim (są tam również sery), który ciągnie się przez całą szerokość sali sprzedaży. – Świeże produkty są dla nas najważniejsze. Mięso, wędliny, warzywa i owoce oraz pieczywo to w każdym Lewiatanie grupy priorytetowe – wy‑ licza Marcin Poniatowski. Nad najważniejszym stoiskiem w sklepie opuszczono sufit, aby ciąg chłodniczy znajdował się w specjalnej wnęce. Ma on prawie 15 metrów długości i składa się z 12 modułów z elektronicznymi termometrami umieszczonymi od frontu. W tym dziale znaj‑ duje się kolejne charakterystyczne rozwiązanie Lewiatana – materiały do oznaczania promocji, przyczepiane do kasetek mięsnych. Obok lady z serami zaczyna się sekcja z napoja‑ mi, gdzie stoją półki ze wzmocnionymi nogami i ramami. Lewiatan nie zastosował tu żadnych autorskich rozwiązań – wszystkie meble są standardowe. Idąc dalej, klient dociera do sekcji z piwem oraz do stoiska z ciastami i alkoholami, które nie jest już samoobsługowe. Na uwagę zasługuje zainstalowany w ladzie boks kasowy z przesuwaną taśmą, dzięki czemu stoisko al‑ koholowe może być w razie potrzeby wykorzy‑ stywane jako samodzielne stanowisko kasowe. Wszystkie kasy zostały zaopatrzone w czytniki kart płatniczych. Innym wartym wspomnienia rozwiązaniem jest sposób oznaczenia cenami produktów w zamrażarkach (problem, z którym boryka się wiele sklepów). W płockim Lewiata‑ nie wykorzystano do tego opuszczaną listwę posterline podwieszoną pod sufitem. Dzięki niej klient może szybko i bez problemu zorien‑ tować się w cenach mrożonek. To ważne, bo w modelowym sklepie sieci oferowanych jest prawie 10 000 SKU.

Na 15­‑metrowy ciąg chłodniczy składają się moduły wyposażone w elektroniczne termometry


HANDEL

Wiadomości Handlowe 10/2011 (109) | 29

Lewiatan ma już 300 placówek większych niż 300 mkw.

Dzięki opuszczanej listwie sprawdzanie cen mrożonek nie stanowi problemu

Będą raty i pomoc finansowa – Nasz płocki sklep został bardzo dobrze przyjęty przez klientów. Wybierają Lewiatana, choć w okolicy są dwie Biedronki, Polomarket, Kaufland, placówka miejscowej Społem oraz Piotr i Paweł – podkreśla Marcin Poniatowski. I do‑ daje: – Dzięki przeprowadzonym badaniom wiemy, że nowa wizualizacja przypadła klientom do gustu, podobnie jak czytelność zastosowanych oznakowań oraz wystrój sklepu. Wiceprezes Lewiatana Holding nie ukrywa, że zaintere‑ sowanie remodelingiem ze strony franczyzo‑ biorców jest duże, a każda spółka regionalna chce mieć jak najszybciej przynajmniej jeden wzorcowy sklep. Do placówki w Płocku dołą‑ czyły już przestawione sklepy w Białymstoku, Włocławku, Sochaczewie i Radomiu. Jakie są koszty remodelingu? Zależne od wielkości da‑ nej placówki i tego, co będzie w niej robione. Sam kaseton to wydatek 4000­‑5000 zł, okleje‑ nie szyb kosztuje około 1000 zł. – Oczywiście nie powiesimy nowego szyldu na starej elewacji. REKLAMA

AD

PON

Konieczny jest remont i odświeżanie całej placówki. Będzie to dobry moment, aby przy okazji wprowadzić większe zmiany i np. zainwestować w nowe meble. Chodzi o to, żeby klient odebrał zmianę jako bardziej kompleksową – mówi Marcin Poniatowski. Lewiatan będzie współfi‑ nansował koszty remodelingu oraz rozkładał je swoim franczyzobiorcom na raty. Sieć organi‑ zuje przetarg, który wyłoni firmę produkującą i montującą oszyldowanie, a także przygotuje wizualizację graficzną zmian dla każdego chęt‑ nego sklepu. Prace nad wdrożeniem nowej

W płockim Lewiatanie jest sześć stanowisk kasowych; wszystkie mają ruchomą taśmę i czytnik kart płatniczych wizualizacji trwają od listopada zeszłego roku. Opracowanie logotypu i wystroju sklepów, łącznie z badaniami konsumenckimi, trwało pięć miesięcy. Przygotowała je firma Loża A5, która zajmowała się wcześniej m.in. Orlenem, Stokrotkami, Groszkami i Totalizatorem Spor‑ towym. – Z pracami ruszamy na szeroką skalę już teraz, ale mamy świadomość, że miesiące jesienne i zimowe nie sprzyjają remontom. Zatem najbliższy czas wykorzystamy głównie na przygotowanie wszystkiego od strony finansowej i organizacyjnej. Zamierzamy do końca 2013 roku nową wizualizację wdrożyć w ponad 80 proc. placówek naszej sieci – kończy Marcin Poniatowski.

W nowych sklepach Lewiatana oznaczenia działów będą się znajdować na ścianach nad półkami

Tekst i zdjęcia Sebastian Szczepaniak


30 | Wiadomości Handlowe 10/2011 (109)

HANDEL

ZMIANY W HOLDINGU EKO

Obroty plus 14 proc., zyski minus 45 proc. Znaczący wzrost obrotów; konsolidacja dystrybucji artykułów chemiczno­ ‑drogeryjnych; intensywny rozwój marek własnych; wdrożenie nietypowego programu lojalnościowego; start programu zarządzania kategoriami, który ma zwiększyć sprzedaż małych sklepów; kolejne przejęcia; rozbudowa sieci Aligator – to tylko część z bieżących działań i planów holdingu EKO, kierowanego przez Krzysztofa Gradeckiego.

C

hoć przychody ze sprzedaży całej grupy EKO Holding przekroczyły w I półroczu br. 685 mln zł i były o ponad 14 proc. wyższe w porównaniu do analogicz‑ nego okresu 2010 roku (598,8 mln zł), to zysk netto spadł aż o 45 proc. – z 11,5 do 6,3 mln zł. Wpłynęły na to m.in. podwyżki cen żywności (zwłaszcza cukru, mąki, kawy, kakao i artyku‑ łów tytoniowych), które zmusiły EKO Holding do obniżenia marż o 1,3 proc. Kolejną przy‑ czyną mniejszej zyskowności było wdrożenie programu lojalnościowego, co spowodowało wzrost kosztów działalności grupy o 15 proc. – Ponadto podjęliśmy decyzję o likwidacji 16 sklepów EKO. W ich miejsce otworzyliśmy co prawda 16 nowych placówek, jednak obciążyło to

wynik, bo nowe sklepy osiągną rentowność dopiero po kilku miesiącach – wyjaśnia Krzysztof Gradecki, szef EKO Holding. Przewiduje, że pla‑ nowane akwizycje pozwolą na wzrost obrotów w ciągu najbliższych dwóch lat do 2 mld zł.

Generalne porządki w chemii i kosmetykach EKO kończy właśnie prace nad uproszczeniem struktury i konsolidacją segmentu dystrybu‑ cji artykułów chemiczno­‑ drogeryjnych. Od 1 stycznia 2012 roku kilka działających obec‑ nie spółek (PGD, PGD Zachód, PGD Kraków, PGD Bielsko­‑Biała, PGD Lublin, PGD Byd‑ goszcz) będzie funkcjonować pod jednym

Pracowite półrocze Emperii Przychody Emperii w pierwszej połowie 2011 roku wyniosły blisko 2,6 mld zł i były o około 9 proc. wyższe, niż w tym samym czasie rok wcześniej. Zmalał jednak zysk. Na inwestycje spółka przeznaczyła ponad 40 mln zł. Pierwsze półrocze upłynęło dla lubelskiej Empe‑ rii pod znakiem realizacji zapisów umowy doty‑ czącej przejęcia hurtowej części biznesu (Tradis) przez Grupę Eurocash. Emperia koncentrowała się w tym czasie na rozwoju organicznym. Na po‑ czątku roku, tuż po ogłoszeniu planów sprzedaży części dystrybucyjnej, prezes firmy Artur Kawa zapowiedział, że Emperia chce szybko objąć po‑ zycję lidera rynku supermarketów w Polsce. Do oczekiwanej transakcji, której wartość miała wynieść blisko miliard złotych, może jednak nie dojść. W sierpniu br. Emperia ogłosiła bowiem, że odstępuje od transakcji, argumentując swą decyzję faktem, że do 15 lipca, ani w dodat‑ kowym terminie wyznaczonym przez sprze‑ dającego, Eurocash nie dokonał płatności za udziały w Grupie Dystrybucyjnej Tradis. Ponad‑ to zarząd Emperii wezwał Eurocash do zapłaty zryczałtowanego odszkodowania w wysokości 200 mln zł. Eurocash twierdzi, że umowa nadal obowiązuje (sprawę rozstrzygnie sąd). W czerwcu zarząd Emperii rozpoczął proces aukcyjny, mający na celu pozyskanie inwestora dla segmentu detalicznego. Transakcja dotyczy

Sieci franczyzowe i partnerskie Tradisu skupiają obecnie 4116 placówek INFORMACJA HANDLOWA

sieci: Stokrotka, Delima, Społem Tychy i Maro Markety, które posiadają łącznie 233 placów‑ ki. W opinii zarządu wartość tych spółek (bez nieruchomości) kształtuje się na poziomie oko‑ ło 900 mln zł. Inwestycją zainteresowani byli zarówno inwestorzy branżowi, jak i finansowi. Na przełomie września i października został zamknięty pierwszy etap procesu aukcyjne‑ go. Całość postępowania spółka chce zamknąć w pierwszej połowie 2012 roku. W pierwszym półroczu br. sieci franczyzo‑ we działające w ramach Tradisu pozyskały do współpracy kolejnych franczyzobiorców. Groszek uruchomił 63 placówki, Euro Sklep – niemal 50, zaś do Drogerii Koliber dołączyło 27 nowych lokalizacji. Ponadto Tradis, poprzez spółkę Partnerski Serwis Detaliczny (PSD), rozwijał współpracę ze spółdzielniami Spo‑ łem i uruchomił nowy koncept sklepów pod szyldem Gama, bazujący na obecnych i nowo otwieranych placówkach spółdzielni. Plany rozwoju sieci zakładają przyłączenie do końca tego roku co najmniej 25 kolejnych sklepów. Stokrotka, która jest kluczową spółką dywizji detalicznej, kupiła sześć nowych nierucho‑ mości przeznaczonych pod budowę sklepów. W pierwszym półroczu br. ruszyło siedem nowych Stokrotek, a plany na cały 2011 rok zakładają otwarcie pod tym szyldem nawet 20 lokalizacji. (oprac. AK)

Krzysztof Gradecki, szef EKO Holding przewiduje, że do końca 2011 roku pod szyldem EKO będzie działać 300 placówek; planowany jest też dalszy rozwój sieci franczyzowej Rabat Detal (obecnie 714 sklepów), drogerii Jasmin (aktualnie 150) oraz kolejne przejęcia wspólnym szyldem – PGD Polska. Efekt? Je‑ den podmiot będzie rozmawiał ze wszystkimi producentami w imieniu całej grupy. Zmiany te umożliwią także centralne zarządzanie sprzedażą w oparciu o regiony oraz poprawę efektywności operacyjno­‑logistycznej. – Planujemy rozszerzenie kompetencji PGD poprzez uruchomienie nowego kanału dystrybucji dedykowanego obsłudze drogerii – zdradził Krzysz‑ tof Gradecki. Docelowo 20 przedstawicieli handlowych ma obsługiwać około 2000 dro‑ gerii w całej Polsce. EKO Holding pracuje też nad uproszczeniem struktury logistycznej. Po zmianach pozosta‑ ną tylko duże centra logistyczne, a mniejsze magazyny, znajdujące się na obszarach, które mogą być obsługiwane przez większe oddzia‑ ły, czeka likwidacja – zamknięto już magazyny w Kłodzku (sprzedaż będzie realizowana z Wro‑ cławia) i Szczecinie oraz zmieniono formułę magazynu w Jeleniej Górze. Zakończyło się także wdrażanie wspólnej platformy IT obsłu‑ gującej sprzedaż, logistykę i księgowość całego segmentu dystrybucyjnego.

Ostatnie podwyżki cen żywności zmusiły EKO do obniżenia marż o 1,3 proc. EKO Holding zamierza również intensywnie rozwijać marki własne i wprowadzać je maso‑ wo na rynek tradycyjny, by były alternatywą dla produktów oferowanych przez dyskonty. Mowa tu głównie o artykułach chemicznych, ale nie tylko. Aby ułatwić wprowadzanie tych wyrobów do małych sklepów spożywczych, EKO przygotowało program zarządzania ka‑ tegoriami. Z początku zostanie on wprowa‑ dzony w sklepach własnej sieci detalicznej, ale docelowo będzie oferowany również niezależnym detalistom. Holding chce prze‑ konywać małe placówki handlowe, że warto mieć dobrą półkę chemiczną, a przy okazji zaoferuje merytoryczną pomoc w jej stworze‑ niu i zarządzaniu nią. Firma będzie oczywiście zachęcała, by na takich półkach znalazły się produkty jej marek własnych. 

Na podstawie ustawy z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości dostęp do tych materiałów mogą mieć tylko firmy zajmujące się produkcją, obrotem hurtowym oraz handlem napojami alkoholowymi.


HANDEL Rovita pomoże przy programie

Kolejna galeria w Zamościu?

EKO Holding nabył niedawno udziały w firmie Rovita, zajmującej się dystrybucją produktów spożywczych w południowo­‑wschodniej Pol‑ sce. Połączenie działów logistyki i sprzedaży obu podmiotów zaowocuje obniżeniem kosz‑ tów oraz powiększeniem bazy klientów. Dzięki Rovicie wkrótce poszerzy się też asortyment sklepów Rabat oraz EKO – głównie segmentu nabiałowego. Co ważne, Rovita stanie się nie tylko bazą logistyczną dla rozwoju marketów EKO. Pomoże również wprowadzić w wybra‑ nych drogeriach Jasmin oraz w sklepach Ra‑ bat programu lojalnościowego wspierającego sprzedaż Primo Partner. Został on opracowa‑ ny przez Rovitę i firmę Kar­‑Tel sprzedającą doładowania do telefonów komórkowych. Tradycyjny program lojalnościowy potrzebuje identycznego systemu operacyjnego w cen‑ trali oraz we wszystkich punktach sprzedaży detalicznej. Primo Partner jest innowacyjny, ponieważ nie wymaga unifikacji systemów IT – transmisja danych (naliczanie zbieranych przez klientów punktów) odbywa się za po‑ średnictwem terminali do sprzedaży dołado‑ wań telefonów. Zebrane podczas zakupów punkty klient może wymienić później na na‑ grody. Rovita jest także właścicielem ośmiu sklepów Smakosz. Obecnie trwa rebranding czterech z nich na placówki EKO, a do końca października podobną operację przejdą po‑ zostałe placówki.

n  Na gruntach po zamojskich zakładach Delia

Aligator ma apetyt na rozwój EKO Holding rozwija od niedawna również sieć sklepów typu convenience pod szyldem Aliga‑ tor. – W zeszłym roku sprawdziliśmy ten format na próbie dziesięciu sklepów. Gdy zobaczyliśmy, że te placówki uzyskują założone przez nas obroty, postanowiliśmy zainwestować w ich dalszy rozwój – tłumaczy Krzysztof Gradecki. Obecnie działa 16 sklepów Aligator z czego 5 we Wro‑ cławiu. Trwają prace nad uruchomieniem ko‑ lejnych dwóch placówek. Do końca roku ma być w sumie 30. Docelowy format sklepów to 80‑120 mkw. powierzchni sprzedaży, na któ‑ rych ma się zmieścić od 2500 do 3000 indek‑ sów. – Obsada jednej placówki to trzy, maksymalnie cztery osoby. Sklepy mają działać przez siedem dni w tygodniu w godzinach 6­‑23. Kolejne Aligatory będą powstawać na osiedlach, w ruchliwych miejscach i ciągach komunikacyjnych, najlepiej na rogach ulic – mówi Robert Orlicz, wiceprezes EKO Holding. Średnia marża w Ali‑ gatorach jest wyższa niż w typowych super‑ marketach – dochodzi do 29 proc. Przeciętna wartość koszyka zakupów waha się od 10 do 12 zł. Żeby placówka wyszła na zero, dziennie musi wydać od 450 do 500 paragonów, aby za‑ rabiać – około 700. Aligatory to sklepy z rozsze‑ rzoną półką piwno­‑alkoholową, a także z bo‑ gatą ofertą impulsowych słodyczy i napojów. – W niektórych punktach testujemy też sprzedaż owoców i warzyw, wstawiamy półkę chemiczną, czasami garmażerkę – dodaje Robert Orlicz. EKO Holding chce budować sieć Aligator w systemie ajencyjnym. Kolejnym etapem jej rozwoju ma być współpraca z firmą Czerwo‑ na Torebka, tworzącą minipasaże handlowe. W przygotowaniu jest 10 takich lokalizacji, w których znajdą się wygodne Aligatory. Tekst i zdjęcie Sebastian Szczepaniak

Do końca roku sieć Aligator będzie liczyć 30 placówek; rentowność sklepu zapewnia około 500 paragonów dziennie

może powstać obiekt handlowy lub usługowy. PA Nova, do której należy działka, bada rynek. Jeśli spółka uzna, że budowa kolejnej galerii handlowej w mieście ma sens, roboty ruszą w przyszłym roku. (SSZ)

Parkrigde ma kłopoty finansowe? n  Ciąg dalszy zawirowań wokół galerii han‑

dlowej Focus Mall w Gliwicach. Z uwagi na brak REKLAMA

rozpoczęcia robót, straciła ważność umowa na budowę podpisana z Mostostalem Warszawa. Dodatkowo pojawiły się informacje o rzeko‑ mych problemach finansowych dewelopera, spółki Parkridge Retail Development, która miała centrum postawić. (HUW)

Nowe centrum handlowe w Gorzowie ruszy za pół roku n  Na konstrukcji CH Nova Park w Gorzo‑ wie Wielkopolskim zawisła wiecha. W galerii znajdzie się miejsce dla ponad 140 sklepów. Jej otwarcie odbędzie się za sześć miesięcy,

Wiadomości Handlowe 10/2011 (109) | 31 w marcu 2012 roku. Wykonawca zapewnia, że wszystkie prace idą zgodnie z harmonogra‑ mem i dotrzyma terminu. (HUW)

Galeria Józefosław już działa n  3 września br. oddano do użytku centrum

handlowo­‑usługowe Józefosław. Galeria zloka‑ lizowana jest przy ul. Geodetów w Piasecznie koło Warszawy. W nowym centrum znalazły się m.in. Piotr i Paweł oraz Rossmann. Obiekt ma 10 000 mkw. powierzchni handlowej, a na dachu budynku znajduje się parking na 130 sa‑ mochodów. (SSZ)


HANDEL Obchodząca w tym roku dziesiątą rocznicę istnienia sieć handlowa jako jedyna w Polsce działa w oparciu o ustawę o stowarzyszeniach. I zarząd nie chce tego zmieniać. Dla detalistów tworzących stowarzyszenie liczą się bowiem nie tylko wyniki ekonomiczne ich sklepów, ale także wartości innego typu: lojalność, współ‑ praca, wspólne spędzanie wolnego czasu, a niekiedy także przyjaźń. Sklepy wnoszą je‑ dynie opłatę członkowską w wysokości 50 zł miesięcznie. W zamian otrzymują możliwość pozyskania produktów w lepszych cenach, dzięki negocjacjom prowadzonym w imieniu sporej grupy placówek. Zenon Paduch podkre‑ śla, że stowarzyszenie jest otwarte na wszyst‑ kich kupców rozumiejących zasady handlu, a z tych najważniejsza jest lojalność.

Fot. Sklep dla Ciebie

32 | Wiadomości Handlowe 10/2011 (109)

Makro konkurentem?

SKLEP DLA CIEBIE NA ZAKRĘCIE

Co trapi niezależnych kupców? Już nie tylko hipermarkety i supermarkety, ale również hurtownie C&C, coraz tłumniej odwiedzane przez zwykłych konsumentów i budujące franczyzowe sieci sklepów, są znaczącą konkurencją dla niezależnych detalistów skupionych w stowarzyszeniu „Sklep dla Ciebie”. Inny problem podnoszony przez kupców to polityka cenowa części producentów, którzy oferują międzynarodowym sieciom nieproporcjonalnie niskie ceny zakupu, zaś zysków szukają we współpracy z tradycyjnym handlem.

SPÓŁDZIELCY MYŚLĄ O FRANCZYZIE

Społem otwiera się na właścicieli małych sklepów Marka „Społem” ma szansę pojawić się na placówkach prowadzonych przez niezależnych detalistów. – Swojski, znajomy szyld pomógłby im przetrwać na rynku, a spółdzielnie prowadzące działalność producencką zyskałyby dodatkowe rynki zbytu – uważa Ryszard Jaśkowski, wiceprezes KZRSS „Społem”.

bezpośrednio z producentami. – Platforma pozwala nam obniżać ceny w sklepach, a dzięki temu oprzeć się, choćby częściowo, naporowi dyskontów – przekonuje Ryszard Jaśkowski, wiceprezes KZRSS „Społem” i szef Krajowej Platformy Handlowej „Społem”. Niedawno plat‑ forma podpisała porozumienie z Mazowiecką Agencją Handlową, która skupia warszawskie spółdzielnie, m.in. Społem Śródmieście i Spo‑ łem Praga­‑Południe.

Wspólna marka własna Jesienią do sprzedaży trafią produkty marki własnej Lux. Będzie to 20 indeksów, m.in. her‑ baty, dżemy, makarony i czekolady. Do tego

Społem chce podpisywać umowy agencyjne z właścicielami pojedynczych sklepów lub mikrosieci handlowych Fot. Archiwum

W

2010 roku wartość sprzeda‑ ży 4000 placówek zrzeszonych w Krajowym Związku Rewizyjnym Spółdzielni Spożywców „Społem” (KZRSS „Społem”) przekroczyła 8,5 mld zł i była wyższa niż rok wcześniej – choć nie‑ znacznie, bo tylko o nieco ponad 0,5 proc. Pierwszy kwartał 2011 roku nie był już tak udany – obroty spadły o około 4 proc. Szcze‑ gólnie blado spółdzielcza sieć wypadła na tle Biedronki, która, choć ma prawie dwa razy mniej placówek (w połowie września było ich 1750), to wypracowała dwa i pół razy większe przychody – na poziomie 20 mld zł. Prawa do znaku „Społem” – jednej z najstar‑ szych polskich marek o blisko 150­‑letniej tradycji – ma KZRSS, który w imieniu ponad stu spółdzielni negocjuje warunki zakupowe dla ponad tysiąca placówek działających pod szyldami Społem (blisko 800 sklepów) oraz Lux i Lux Mini (240 punktów handlowych). Odby‑ wa się to za pośrednictwem Krajowej Platfor‑ my Handlowej „Społem”, która negocjuje ceny

J

eszcze przed niespełna rokiem Stowarzy‑ szenie Kupców Polskich „Sklep dla Ciebie” oceniało, że już wkrótce będzie działać w jego barwach nawet 200 placówek. Wybrany w czerwcu nowy zarząd przyznaje jednak, że w obecnych warunkach rynkowych cel ten jest mało realny. – Doświadczenia ostatniej dekady studzą nieco nasz entuzjazm. Ostatnio w stowarzyszeniu trwała naturalna selekcja sklepów. W trosce o prestiż podziękowaliśmy tym kupcom, którzy z różnych względów nie potrafili bądź zwyczajnie nie chcieli zrozumieć naszych idei – mówi Zenon Paduch, wicepre‑ zes Stowarzyszenia Kupców Polskich „Sklep dla Ciebie” i współwłaściciel placówki handlowej w Poznaniu.

Spółdzielniom coraz częściej udaje się odzyskiwać dobre lokalizacje, które 10­‑15 lat temu wynajęły zagranicznym sieciom handlowym

Obecnie w stowarzyszeniu działa 80 członków posiadających łącznie ponad 100 placówek detalicznych. Sklepy dla Ciebie funkcjonują w trzech regionach: łódzkim, mazowieckim i wielkopolskim. Elżbieta Wasilewko, prezes stowarzyszenia i właścicielka sklepu w Toma‑ szowie Mazowieckim zauważa, że w odróżnie‑ niu od klasycznych sieci franczyzowych, u nich nie ma mowy o jakimkolwiek ograniczaniu autonomii poszczególnych placówek. I być może dzięki temu szczególnie ostro widać tu bolączki, jakie dotykają tradycyjne sklepy nie wspierane przez operatorów znaczących sieci franczyzowych. Oczywiście najczęściej pod‑ noszonym problemem jest konkurencja ze strony międzynarodowych sieci handlowych. Ale, jak się okazuje, nie tylko. – Szczególnym przypadkiem jest Makro. Ta olbrzymia hurtownia zaopatruje nie tylko sklepy spożywcze. Ważnymi klientami są dla niej również zwykli konsumenci, robiący codzienne zakupy. Makro dlatego właśnie wymogło na producentach dostarczanie do swoich hal artykułów w coraz mniejszych  dojdzie 10 indeksów przetworów warzywno­ ‑owocowych pod nowym logo, które nie zo‑ stało jeszcze zarejestrowane w sądzie, oraz far‑ maceutyki. Chodzi o kompleksową apteczkę, która powstała we współpracy z dwunastoma producentami. – To naprawdę dobrze rotujące produkty, a nie tzw. „półkowniki”. Osiem z nich będziemy sprzedawać pod marką Lux – pod‑ kreśla Ryszard Jaśkowski. Apteczka powstała w kooperacji z hurtownią farmaceutyczną Mer‑ kury. Będzie można ją kupić od 20 października poprzez internetową platformę sprzedaży. Wy‑ roby marki własnej mają być znacznie tańsze niż produkty markowe.

Odzyskują dobre lokalizacje Niewykluczone, że sklepów ze znajomym logo Społem przybędzie, gdyż spółdzielniom coraz częściej udaje się odzyskiwać dobre lokalizacje, które 10­‑15 lat temu wynajęły zagranicznym sieciom handlowym z obawy, że nie pora‑ dzą sobie z konkurencją zorganizowanego handlu nowoczesnego. Jaśkowski szacuje, że spółdzielcy mogą odzyskać nawet około setki takich lokali, obecnie zajmowanych przez skle‑ py typu Biedronka na podstawie długoletnich umów najmu. – Apelujemy do spółdzielni, by same wznawiały działalność handlową w odzyskiwanych obiektach. Mogą przecież otwierać placówki bazujące na tańszych towarach z naszej platformy. Jeśli nie jest to możliwe, zachęcamy, by nie wydzierżawiały tych lokalizacji na działalność stanowiącą konkurencję dla sklepów spożywczych. Niech podpisują umowy z operatorami reprezentującymi inne branże – mówi. Jest też szansa na wejście do nowoczesnych ga‑ lerii handlowych. – Deweloperzy proponują nam lokale. Kilka lat temu nie byli zainteresowani szyldem Społem, dziś brand ten znów wraca do gry. 


HANDEL opakowaniach zbiorczych. Dla przykładu, słoiki z daniami gotowymi Pudliszek czy Międzychodu pakowane były po osiem sztuk, a od dłuższego czasu są dostępne w czteropakach. Tak jest w bardzo wielu przypadkach, a Makro staje się nie tylko dostawcą dla małych sklepów, ale również ich konkurentem. Poza tym tworzy swoją sieć franczyzową – podkreśla Zenon Paduch.

Nierówno traktowani

Fot. Witold Nartowski

Zbigniew Bogdan, członek zarządu SKP „Sklep dla Ciebie” uważa, że jedną z najważniejszych przeszkód w rozwoju handlu tradycyjnego jest nierówne traktowanie uczestników ryn‑ ku przez producentów. Niektórzy z nich dają wielkim sieciom nieproporcjonalnie niskie ceny zakupu, często po kosztach, zaś zysków szukają we współpracy z handlem tradycyj‑ nym. W podobnym tonie wypowiada się Ze‑

– Zdarza się, że uznani producenci oferują swoje produkty do jakiejś sieci dyskontów w gramaturze czy pojemności niedostępnej gdzie indziej. Taka praktyka narusza zasadę swobodnej konkurencji i wprowadza klientów w błąd, sugerując, że w danej sieci towar jest tańszy – mówią Elżbieta Wasilewko, prezes i Zenon Paduch, wiceprezes SKP „Sklep dla Ciebie”

Jesienią do sprzedaży trafi 20 artykułów marki własnej Lux Duży ogólnopolski deweloper zaproponował nam np. zagospodarowanie trzech lokalizacji w centrach handlowych – zdradza prezes Jaśkowski.

Są chętni do współpracy Spółdzielcy szansy na wzmocnienie swojej sie‑ ci upatrują w niezależnych detalistach. Ryszard Jaśkowski wystrzega się używania określenia „franczyza”, ale przyznaje, że trwają rozmowy dotyczące zawierania umów agencyjnych z wła‑ ścicielami prywatnych sklepów lub działających w miastach mikrosieci handlowych. Spółdzielnia oferowałaby opiekę logistyczną i organizacyjną nad placówkami oraz znany od lat szyld Spo‑ łem. Z kolei przed spółdzielcami otworzyłyby się nowe rynki zbytu na produkowane w spół‑ dzielczych zakładach pieczywo, ciasta czy garmażerkę. Zainteresowanie uczestnictwem w takim projekcie wyraziło kilku przedsiębior‑ ców ze Śląska i Małopolski, który sami zgłosili się z propozycją nawiązania współpracy. Osta‑ teczna decyzja należy do spółdzielni. Ryszarda Jaśkowskiego nie zraża duża liczba konkurencyjnych ofert franczyzowych skiero‑ wanych do drobnego handlu. – To w większości projekty, za którymi stoi obcy kapitał. Detaliści mają obawy, że ci franczyzodawcy tak pokierują ich biznesem, żeby móc po kilku latach przejąć lokal. Społem wygrywa z nimi uznaną marką i daje szansę poprawy warunków zakupowych. Nasz kapitał to ponad 140­‑letnia tradycja – pod‑ kreśla prezes Jaśkowski. Anna Krężlewicz

non Paduch. – Zdarza się, że uznani producenci oferują swoje produkty do jakiejś sieci dyskontów w gramaturze czy pojemności niedostępnej gdzie indziej. Taka praktyka narusza zasadę swobodnej konkurencji i wprowadza klientów w błąd, sugerując, że w danej sieci towar jest tańszy – mówi Zenon Paduch. Podkreśla, że małym sklepom szczególnie przeszkadza umieszcza‑ nie na produktach spożywczych cen sugero‑ wanych. Wymusza to na detalistach bardzo niskie marże. Do tego stopnia, że zdarza się, iż koszty ponoszone przez sklep przewyższają zysk. A dla klienta cena sugerowana jest tak na‑ prawdę ceną obowiązującą i detalista powyżej REKLAMA

tej ceny nie zawsze ma szansę towar sprzedać. Kolejna sprawa to marże na papierosach. Przy cenach regulowanych są tak niskie, że sprzedaż wyrobów tytoniowych staje się nieopłacalna i jedynie blokują one detalistom pieniądze. – Już lepiej byłoby wyprowadzić papierosy ze sklepów spożywczych, a sprzedawać je w wyspecjalizowanych trafikach – konkluduje Zenon Paduch.

Nie podniosą rąk do góry Także na linii sklep-urzędy detaliści napotykają na istny tor przeszkód. Dla przykładu, opłata za koncesje na alkohol naliczana jest w oparciu

Wiadomości Handlowe 10/2011 (109) | 33 o ceny brutto. Czyli właściciel sklepu płaci od wartości sprzedaży, która nie w całości do nie‑ go należy, gdyż 23 proc. ceny alkoholu to VAT. Zaplanowane na grudzień jubileuszowe spo‑ tkanie kupców ma być okazją do refleksji i po‑ szukania odpowiedzi na szereg nurtujących środowisko pytań. – Nasza oferta jest naprawdę atrakcyjna. Reguły, których się trzymamy, są czytelne: dajemy wiele, chcąc w zamian bardzo niewiele. Musimy tylko dotrzeć z tym przekazem do innych, niezależnych właścicieli sklepów – podsumowuje Zenon Paduch. Witold Nartowski


34 | Wiadomości Handlowe 10/2011 (109)

NIETYPOWA GAZETKA HANDLOWA

Jak Agap przemycił konia trojańskiego do gazety Gdy tradycyjna gazetka handlowa gorzowskiej sieci Agap przestała przyciągać uwagę klientów, centrala zaczęła wydawać bezpłatny miesięcznik regionalny, w którym na czterech stronach promowane są produkty współpracujących z siecią dostawców. Gazeta trafia do 46 000 odbiorców z Gorzowa i okolic. Ukazująca się na papierze gazetowym bez‑ płatna A-Zetka liczy 16 stron, drukowana jest w drukarni Presspubliki, wydawcy „Rzeczpo‑ spolitej”. We wrześniowym numerze znalazły się m.in. wywiad z kandydatem na senatora, informacja o nowych interaktywnych usłu‑ gach w tutejszym urzędzie miasta, rozmowa ze specjalistką od szybkiego czytania, porady prawne i kosmetyczne, rubryka sportowa. Jest też trochę reklam lokalnych firm (jeden moduł kosztuje 85 zł netto). No i gazetka han‑ dlowa, której nie sposób przegapić – zajmu‑ je bowiem aż cztery strony i utrzymana jest w żółto-niebieskich kolorach sieci Agap. Na każdej stronie promowanych jest co najmniej 15 produktów. Za dodatkową opłatą dostawcy mogą zamieścić artykuł promocyjny na temat swoich wyrobów. Znajdzie się on na stronach redakcyjnych. E-wydanie dostępne jest w Internecie na stronie www.a-zetka.pl. Są też numery archiwalne, któ‑ rych trochę się już uzbierało, bo periodyk ukazu‑ je się od trzech lat. Wydawcą tytułu jest spółka zawiązana przez Agap, ale nawet dociekliwy czytelnik raczej nie powiąże A-Zetki z tą siecią. Projekt powstał, bo wyczerpała się formuła ga‑ zetki handlowej Agapu. To była czterostronico‑ wa broszura, której kolportażem zajmowała się wyspecjalizowana firma. Niby wszystko wyglą‑ dało profesjonalnie, jednak ludzie nie chcieli gazetek przeglądać. – Wyrzucali je ze skrzynek pocztowych. Uznaliśmy, że lepszy będzie lokalny miesięcznik, w którym w środku znajdzie się „koń trojański”, czyli nasza wkładka. To strzał w dziesiątkę. Na dziesięć gazet wrzuconych do

Na dziesięć gazetek wrzuconych do skrzynek pocztowych, dziewięć zabieranych jest do domu REKLAMA

skrzynek pocztowych, aż dziewięć zabieranych jest do domu. Ludzie biorą A-Zetkę, bo widzą gazetę, która pisze o sprawach ich regionu, a nie kolejną reklamę – mówi Grzegorz Szymczak, prezes sieci Agap. Koszty wydawania tytułu nie przekracza‑ ją 20 000 zł miesięcznie. W znacznej mierze zwracają się dzięki wkładce, na którą zrzucają się producenci i dystrybutorzy. Nakład wynosi 46 000 egzemplarzy, z czego 36 000 kolporto‑ wanych jest w samym Gorzowie Wielkopolskim, gdzie Agap ma cztery placówki. – Pełen nakład trafia pod adresy osób mieszkających w pobliżu naszych sklepów. Nie ma mowy o przypadkowej dystrybucji – zapewnia Grzegorz Szymczak. Prze‑ konuje, że nie ma pokusy, by łamy redakcyjne wykorzystywać do promocji własnej sieci lub szkalowania konkurencji. – Puściliśmy jeden czy dwa teksty promujące polskie produkty, wskazujące, jak niszczący wpływ na kondycję polskiego handlu mają hipermarkety. Gdy wstawialiśmy mlekomaty do sklepów, napisaliśmy o takich urządzeniach w naszej gazecie, podobnie zrobiliśmy, gdy wprowadzaliśmy wędliny oparte na tradycyjnych recepturach. Poza tym, pomijając gazetkę, jesteśmy dalecy od uprawiania autopromocji. Osobiście pilnuję, by zachować zdrowe proporcje między liczbą reklam a liczbą treści redakcyjnych – przekonuje prezes Szymczak. Zasadą jest, że w A-Zetce nie pisze się o polityce. Jedynie przed wyborami gazeta zamieściła płatne wywiady z kandydatami na posłów i senatorów. Pomysł własnej gazety podchwyciła inna mi‑ krosieć, działająca w woj. zachodniopomor‑ skim. Już konsultowała pomysł z zarządem Agapu i zapewne pójdzie w jego ślady. Agap posiada dziewięć sklepów o średniej powierzchni 520 mkw. Trwa budowa placówki w miejscowości Deszczno koło Gorzowa Wiel‑ kopolskiego. Roczne obroty sieci przekraczają 40 mln zł, średnia wielkość sali sprzedaży to 308 mkw., zaś przeciętna wartość koszyka za‑ kupów to blisko 16 zł. (AK)

Fot. Grzegorz Szafraniec

HANDEL

Jeden ze stołecznych Naszych Sklepów działa przy ul. Ryżowej w dzielnicy Ursus

Nasz Sklep już w stolicy Wywodzący się z Podkarpacia Nasz Sklep uruchomił w Warszawie osiem franczyzowych placówek handlowych. To najdalej na północ wysunięte sklepy sieci, której organizatorem jest, mająca ogólnopolskie aspiracje, Grupa Kapitałowa Specjał. Pierwszy warszawski Nasz Sklep sieci ruszył w czerwcu, zaś kolejne w lipcu i sierpniu. Roz‑ wój sieci w poszczególnych regionach oparty jest o lokalne oddziały rzeszowskiej hurtowni Specjał. W przypadku Mazowsza placówki wspierać bę‑ dzie stołeczna hurtownia Bobmark przejęta przez Specjał przed kilku laty. Bobmark początkowo był hurtownią napojów, jednak obecnie przekształ‑ cany jest w duży oddział z szeroką ofertą ogólno‑ spożywczą. Krzysztof Tokarz, prezes GK Specjał zauważa, że wejście na warszawskie podwórko jest sporym wyzwaniem. – To rynek bardzo konkurencyjny i wymagający, dlatego konieczne jest

jak najszybsze rozwinięcie oferty naszego stołecznego oddziału – mówi Tokarz. Dopóki proces ten nie dobiegnie końca Nasze Sklepy w Warszawie działać będą w dużej mie‑ rze w oparciu o umowy z dostawcami zewnętrz‑ nymi. – Zainteresowanie naszą ofertą franczyzową okazało się bardzo duże. Zadecydowały o tym przede wszystkim korzystne warunki uczestnictwa w sieci. Franczyzobiorcy wnoszą jedynie opłatę wpisową w wysokości 100 zł oraz symboliczne 20 zł miesięcznie, co i tak jest im zwracane w postaci rabatu retro. Otrzymują od nas projekt wizualizacji sklepu oraz gazetki promocyjne, a przede wszystkim atrakcyjne warunki zakupu towarów. Oferujemy im także ponad 200 produktów marki własnej Nasz Sklep wytwarzanych przez renomowanych producentów – mówi Anna Kieljan odpowiadająca za rozwój sieci na Mazowszu i w Łódzkiem. (WN)

SPÓŁDZIELCZE SKLEPY MAJĄ W CZYM WYBIERAĆ

Fresz puszcza oko do spółdzielców Powstała niedawno w woj. warmińsko-mazurskim Grupa Fresz chce skupiać do końca roku 150 sklepów. Swą ofertę kieruje m.in. do placówek spółdzielczych. W sierpniu przystąpiła do sieci Gminna Spółdzielnia Korsze, a nad podjęciem takiej decyzji zastanawia się PSS Orneta. Postanowiliśmy sprawdzić, dlaczego dwie wy‑ mienione spółdzielnie zwróciły uwagę akurat na ofertę Fresza, a nie którejś z dużych, ogól‑ nopolskich sieci franczyzowych. – Umowa była najmniej zobowiązująca, no i nie pobierają żadnych opłat miesięcznych – mówi Jolanta Kuleszo, prezes GS Korsze. Przyznaje, że od‑ rzucała otrzymywane wcześniej propozycje od innych sieci, takich jak Żabka czy Groszek, ponieważ wiązały się one ze zbyt poważny‑ mi zmianami – remontem sklepów, zmianą logotypu oraz wystroju wnętrz. Po podpisa‑ niu umowy z GS Korsze, Fresz powiększył się o cztery nowe placówki – w Korszach, Łęki‑ nach, Garbnie oraz Prośnie. Natomiast Ryszard Tylkiewicz, prezes PSS Orneta, zapytany o wybór Fresza, precyzuje: – Nie podpisaliśmy jeszcze żadnej umowy. Na razie wzięliśmy na próbę tylko jedną gazetkę i pakiet promocyjnych towarów oraz plakaty. Jego słowa potwierdza Krzysztof Kasprzyk, prezes Grupy Fresz: – Jesteśmy na etapie wzajemnego sprawdzania się. Jeśli rozmowy zakończą się sukcesem, Fresz powiększy się o 13 nowych placówek, co znacznie zbliżyłoby grupę do osiągnięcia planowanej liczby 150 sklepów do końca roku. Warunkiem takiego sukcesu jest jednak przekonanie niezdecydowanych detalistów do swojej oferty. – Musimy się zastanowić, czy kontynuować współpracę w zakresie gazetek promocyjnych. Póki co mamy na stanie zbyt dużo produktów w promocji, na które musiałem obniżyć marże – wyjaśnia prezes

Tylkiewicz. Poza tym do sklepów PSS Orneta produkty w specjalnych cenach dostarczają już m.in. podmioty współpracujące z Partnerskim Serwisem Detalicznym, próbującym scalać spółdzielczy handel. Problemu z nadreprezentacją towarów w pro‑ mocji nie ma Jolanta Kuleszo, jednak przyznaje, że musiała obniżyć marże na niektóre wyroby nawet do 11­‑14 proc. – Mimo niższych marż, cieszę się, bo niektóre ceny są wyjątkowo dobre. Może jak klienci zobaczą, że co dwa tygodnie mamy kolejną porcję fajnych i tanich produktów, to będą do nas częściej zaglądać – tłumaczy. Zapytana o powód przystąpienia do Fresza odpowiada, że ma to zapobiec odpływowi miejscowych klien‑ tów do powstałej po sąsiedzku Biedronki. Czy Fresz rzeczywiście może poprawić konku‑ rencyjność tradycyjnych sklepów? Niewyklu‑ czone, że tak. – W ich gazetkach promocyjnych są zazwyczaj markowe piwa, czasem nawet po 1,50 zł za sztukę. A dla klienta na wsi najważniejsze produkty to piwo, papierosy i karty do telefonów, oczywiście jak najtańsze – mówi prezes Kuleszo. Pomysł, by zachęcić klientów do regularnych wizyt w sklepach m.in. tanim alkoholem, może się na prowincji sprawdzić. Pewnie dlatego Krzysztof Kasprzyk ze spokojem patrzy w przy‑ szłość. – Mamy ponad 110 sklepów, a osiągniecie poziomu 150 placówek do końca roku jest jak najbardziej możliwe. Wystarczy pozyskiwać 10 punktów miesięcznie – twierdzi. Jak na razie Fresz skupia się na poprawianiu jakości swojej oferty. W wakacje udało się m.in. renegocjować umowy z firmą energetyczną i obniżyć stawki za prąd w większości sklepów – średnio o 17 proc. Od października we Freszu ma ruszyć projekt, który zagwarantuje sprzedawcom dobrą rota‑ cję konkretnych produktów. Niestety prezes Ka‑ sprzyk nie chciał na razie zdradzić szczegółów tego przedsięwzięcia. (SSZ)


PORADNIK MAKRO i WH

Wiadomości Handlowe 10/2011 (109) | 35

HANDEL

Półka z KAWĄ I HERBATĄ

Kawa i herbata – mocna strona detalistów z Bychawy Ewa i Robert Madej, młodzi detaliści z Bychawy w okolicach Lublina, zapasy kawy i herbaty uzupełniają w Makro dwa razy w tygodniu. Choć ich placówka jest stosunkowo mała – mówimy o powierzchni 105 mkw. – półka z tym asortymentem liczy ponad 120 indeksów.

M

adejowie to detaliści z kilkuna‑ stoletnim stażem. Ich sklep działa od niedawna pod szyldem Odido w Bychawie, oddalonej od Lublina o 25 kilometrów, naprzeciwko dużego szpita‑ la. Taka lokalizacja sprawia, że dobrze sprze‑ dają się kosze prezentowe, w skład których wchodzi kawa, herbata, jakiś lepszy trunek i coś słodkiego. Średnio schodzi pięć takich koszy tygodniowo.

Przeciętny Polak spożywa kilogram herbaty rocznie

Półka z kawą i herbatą znajduje się w głębi sklepu, tuż przy artykułach suchych i produk‑ tach dla dzieci. Długo trwało poszukiwanie najlepszego miejsca dla tego asortymentu. Kiedyś kawy i herbaty stały tuż przy wejściu – i prawie się nie sprzedawały. – Pewnego dnia zorientowałam się, że w ogóle nie zamawiam jednych i drugich, taki był zastój. Nie mam pojęcia, czemu w tamtym miejscu sprzedaż nie szła – wspomina Ewa Madej. Z mężem podzielili się kategoriami – jej przypada wszystko, co znajduje się w głębi sali sprzedaży (wędliny, artykuły świeże, suche, kawa, herbata), on zaj‑ muje się używkami, napojami i słodyczami. Po‑ dział ról sprawia, że każdy czuje się specjalistą na swoim odcinku.

Herbaty i kawy najlepiej układać w blokach W sklepie państwa Madejów półka z kawą i herbatą jest przemyślana. Dobrze, że znajduje się w głębi sklepu, w części rzadziej odwiedzanej przez klientów. Kawa i herbata to asortyment, w przypadku którego klient musi przemyśleć sprawę zakupu, postudiować etykiety, porównać ceny, gramatury, zastanowić się nad formatem saszetki itp. Dlatego sprzedaż nie szła przy wejściu. Znacznie lepiej w tym miejscu sprawdzają się warzywa, które są kolorowe, zachęcają do wejścia i zrobienia zakupów. Podoba mi się układ na półce kawowo­‑herbacianej. Z wyjątkiem kilku drobnych niedociągnięć, produkty są ułożone w sposób logiczny i przemyślany. Przede wszystkim zachowana jest zasada, że klient „czyta” półkę od strony lewej do prawej. Po drugie produkty w obrębie tych samych marek ustawione są od największych opakowań po najmniejsze. Dobrze widać to na przykładzie kaw Nescafé, które są oferowane w różnych gramaturach. Klient wzrokiem szuka setki, ale okiem ogarnia również inne, większe słoiki – może, porównując ceny, skusi się na większe opakowanie? Polecam, by kawy i herbaty ustawiać w blokach – idealnie, jeśli są to bloki stworzone od góry do dołu. Dodatkowy atut to fakt, że placówka dysponuje atrakcyjnymi piktogramami, które przyciągają uwagę klientów. Podobają mi się również rzetelnie opisane cenówki – są na nich podane gramatura, cena jednostkowa oraz cena za kilogram. Wielu detalistów z obawy przed kradzieżami aranżuje półkę z kawą i herbatą na stoisku z ladą. Uważam, że niesłusznie. Aby towar jak najlepiej rotował, klient musi mieć do niego dostęp. Z rozmów z właścicielką wynika, że w tym sklepie nie ma problemu z kradzieżami. Jarosław Sosnówka, doradca klienta traders Makro

Wracając do kawy i herbaty: obecny układ jest optymalny. Dwustronny regał typu gondola jest na tyle głęboki, że można na nim wyeks‑ ponować odpowiednią liczbę produktów. Na półce zrobiło się nieco ciasno, a w dodatku nie‑ bawem dojdą nowe pozycje, którymi sklep nie handlował latem – przede wszystkim grzańce i herbaty owocowe, których sprzedaż w okre‑ sie jesiennym wyraźnie rośnie. Aby wzmocnić obecność kawy i herbaty w placówce, Ewa Ma‑ dej umówiła się na spotkanie z doradcą Makro Jarosławem Sosnówką. Zaproponował dodat‑ kowe miejsce na szczytach regału. Madejowie czują się specjalistami w dziedzi‑ nie napojów gorących, choć przyznają, że nie wszystkie marki mają w ich sklepie powodze‑ nie. Klienci sięgają przede wszystkim po Sagę, Assam, Tetley czy Bastek, który ma w tym re‑ gionie wyjątkowo mocną pozycję. Renomą cie‑ szy się Lipton – dla większości osób zaopatru‑ jących się w sklepie Odido to marka z górnej półki, dlatego Lipton wędruje do koszy prezen‑ towych. Były też inne, droższe herbaty, ale bra‑ kowało na nie chętnych. Półka jednak żyje, bo wciąż ktoś pyta o jakiś produkt – a to reklamują coś w telewizji, a to wchodzi moda na dany ro‑ dzaj napojów. Choćby w tym roku: ni stąd ni zowąd mieszkańcy Bychawy zaczęli pić kawę mrożoną i trzeba było szybko ją zamówić i wy‑ gospodarować miejsce w chłodni. Najnowszy Fot. Anna Krężlewicz

Fot. Anna Krężlewicz

Sklep Odido w Bychawie oferuje po 60 rodzajów kawy i herbaty, do tego dochodzą zabielacze

Uwagę zwracają wzorcowo opisane i porządne cenówki

Poradnik Makro i WH

trend wytyczyły podwyżki cen kawy. W efek‑ cie, setki (czyli opakowania 100 g), które do niedawna schodziły rewelacyjnie (klient kładł na ladę niecałe 4 zł i miał paczuszkę kawy), te‑ raz prawie się nie sprzedają – bo są za drogie. Gdy detalistom udało się zamówić 100 torebek w cenie 2,50 zł, klienci wykupili je w ciągu jed‑ nego dnia. – Bardzo dobrze sprzedają się kawy rozpuszczalne. Kiedyś bazowaliśmy na pięciu twarzyczkach, teraz dostawiamy kolejne i brakuje miejsca. Ludzie nie chcą pić kaw z fusami, bo dbają o zęby – tłumaczy Ewa Madej. Ale kawa parzona na półce wciąż stoi, podobnie jak ziarnista. Sklep zamawia jej kilka sztuk dla stałych klientów. Jest też kawa bezkofeinowa i Inka. Jeśli chodzi o gramatury, Ewa Madej kupuje najczęściej rozpuszczalne setki, zaś w przypadku kawy parzonej – najlepiej rotują produkty w opakowaniach 250 g. Z herbat dobrze sprzedają się czarne liściaste. Zielone – kiedyś praktycznie nisza – to dziś obowiązkowa pozycja w sklepie. Sporo miejsca na półce zajmują herbaty liściaste i granulowa‑ ne w opakowaniach po 100 g. Straty w tej kategorii biorą się przede wszyst‑ kim z uszkodzeń mechanicznych. Klient, który chce obejrzeć jakiś produkt, odstawia go nie‑ dbale i łatwo o rozerwanie hermetycznego w przypadku kaw opakowania. Trudno potem taki uszkodzony towar sprzedać. (AU)

W Makro wciąż szukają ciekawych nowości Obserwujemy znaczący wzrost sprzedaży kaw ziarnistych. Wpłynęła na to coraz większa dostępność i obecność w polskich domach specjalistycznych urządzeń do profesjonalnego przyrządzania kawy – ekspresów, młynków do kawy czy trzepaczek do ubijania mleka. Polacy korzystają z nich chętnie, a dzięki temu odważniej sięgają po różne, nieznane dotąd rodzaje kaw. Wśród konsumentów doskonale przyjął się też koncept ekspresu i kapsuł Dolce Gusto, który pozwala na szybkie i proste przygotowanie różnych rodzajów kaw: małej czarnej, latte czy cappuccino. W przypadku herbat intensywnie rozwija się oferta herbat w piramidkach oraz herbat kopertowanych. Bez wątpienia konsumenci zwracają uwagę i doceniają coraz wyższą jakość i coraz lepszy smak herbaty. Mimo przywiązania do konkretnych marek, Polacy pozostają otwarci na nowości. Z tego względu Makro nawet w tak szerokich kategoriach, jak kawa czy herbata, cały czas poszukuje innowacyjnych rozwiązań. Stawiamy przede wszystkim na nowe, wygodniejsze i bardziej estetyczne opakowania oraz na wysoką jakość. Dlatego nasza oferta jest bardzo bogata. W jej skład wchodzą herbaty czarne, zielone i białe, a także herbaty aromatyzowane, ziołowe czy mieszanki funkcjonalne. Staramy się, aby nowości promowane w mediach były dostępne w halach Makro w momencie startu kampanii promocyjno­‑informacyjnej. Ostatnio wprowadzonymi nowościami w segmencie kaw są kawy w kapsułach Tassimo, najnowszy produkt firmy Kraft Foods Polska. Warto też zwrócić uwagę na regularny wzrost zainteresowania klientów markami wyłącznie dystrybuowanymi przez Makro, w tym marką Rioba, którą sygnujemy zarówno kawy jak i herbaty. Kawa Rioba Silver, Gold i Platinum dostępna jest w różnych gramaturach i rodzajach (ziarnista, mielona i instant), natomiast herbata Rioba dostępna jest w opakowaniach po 50 sztuk. Wysoka jakość tych produktów oraz estetyczne, nowoczesne opakowania sprawiają, że marka cały czas zdobywa większe rzesze stały nabywców. Monika Zaremba, menadżer kategorii produktów kawa, herbata, słodycze w Makro


36 | Wiadomości Handlowe 10/2011 (109)

HANDEL

MAŁE SIECI TEŻ HANDLUJĄ W INTERNECIE

FRANCZYZA NA TRUDNYM RYNKU

Zakupy www Zielonym Koszyku Hitpol znalazł sposób na zachowanie konkurencyjności W wakacje rozpoczął działalność pierwszy w Krośnie sklep internetowy oferujący produkty spożywcze. Należy do małej, ale prężnej sieci stawiającej na organiczny rozwój oraz twardą franczyzę. Zielony Koszyk, dzięki odpowiednio sprofilowanej ofercie, bez kompleksów rywalizuje nawet z dyskontami.

Postawili na lokalnych dostawców – Najważniejszą formą dotarcia do klienta są wydawane dwa razy w miesiącu gazetki promocyjne. Co tydzień pojawiają się też ulotki z produktami w atrakcyjnych cenach. Ponadto od początku roku na elewacjach naszych placówek instalujemy billboardy reklamowe o wymiarach 2,5 na 3 metry, a także wolno stojące tablice, na których umieszczamy promocje czołowych marek – wylicza Sławomir Bajgier. Zielony Koszyk skupia obec‑ nie 22 sklepy własne oraz 6 franczyzowych. Wszystkie są placówkami samoobsługowymi i znajdują się zarówno w miastach (pięć działa w Krośnie), jak i w miejscowościach liczących poniżej 1000 mieszkańców. – Atutem naszych sklepów jest ich lokalizacja, bogaty asortyment, liczne promocje i akcja lojalnościowa „Skarbonka Klienta” ciesząca się coraz większym zainteresowaniem – przekonuje Bajgier. Choć sieć nie jest duża, to bez kompleksów rywalizuje z giganta‑ mi. Wszystko za sprawą postawienia na swego rodzaju specjalizację. – Z sieciami dyskontowymi konkurujemy przede wszystkim produktami świeżymi – wysokiej jakości mięsem, wędlinami oraz owocami i warzywami. Dlatego bardzo duży nacisk kładziemy na współpracę z lokalnymi dostawcami, m.in. z masarniami Dobrucowa i Wisłok. Natomiast w sezonie letnim część warzyw i owoców bierzemy od lokalnych rolników i plantatorów – wyjaśnia dyrektor ds. rozwoju sieci.

28 sklepów pod szyldem Zielony Koszyk odwiedza 16 000 klientów dziennie

Strategia ta przynosi rezultaty. Sklepy Zielony Koszyk odwiedza około 16 000 klientów dzien‑ nie. Najmniejszy obiekt liczy niecałe 100 mkw. zaś największy 1300 mkw. W związku z tak dużą różnicą w wielkości placówek, można podać tyl‑ ko zbliżoną średnią wartość koszyka zakupów, która waha się w przedziale 15­‑21 zł. Podob‑ nie jest z ofertą, która obejmuje od 4500 do 9000 SKU.

Franczyza, ale tylko twarda Do końca roku Zielony Koszyk powiększy się jeszcze o dwie placówki. – Bogaci w doświadczenie zdobyte przy otwieraniu i prowadzeniu wielu sklepów, chcemy dalej rosnąć organicznie, ale jesteśmy również zainteresowani rozwijaniem franczyzy – mówi Sławomir Bajgier. Zielony Ko‑ szyk postawił na twardą franczyzę, aby mieć większą kontrolę nad placówkami. Franczyzo‑ biorcy są zobowiązani do przestrzegania usta‑ lonych przez sieć standardów, a także muszą mieć w ofercie tzw. asortyment obowiązkowy. – Sklepy mają możliwość zakupu ustalonego procentowo limitu produktów spoza naszej listy. Wystrój placówki nie może odbiegać znacząco od standardów sieci. Ujednolicone są też stroje ekspedientek – wyjaśniają reprezentanci Zielonego Koszyka. Potencjalny franczyzobiorca musi być osobą przedsiębiorczą i posiadającą kapitał niezbędny do uruchomienia placówki. – Nie wymagamy doświadczenia w prowadzeniu sklepu. Naszym zadaniem jest przeszkolenie i efektywne wspieranie partnerów – mówi Sławomir Bajgier. Za siecią Zielony Koszyk stoi Przedsiębiorstwo Wielobranżowe Wenta, które w 1992 roku otworzyło swoją pierwszą hurtownię spożyw‑ czą w Krośnie. W 1996 roku powstał oddział w Sanoku oraz dwa sklepy samoobsługowe we Frysztaku i Strzyżowie. Dziś hurtownia dzia‑ ła głównie jako baza dla Zielonego Koszyka. – Ponadto dostarczamy towary do miejscowych PSS­‑ów i GS­‑ów, lokalnych sieci detalicznych oraz odbiorców indywidualnych. Mamy umowy dystrybucyjne z takimi producentami, jak: Prima, Millano, IDC Polonia, Aksam, FoodCare, Maspex, Unilever Polska, Prymat, Kupiec, Klimex, Mokate, Drosed czy Profi – kończy Sławomir Bajgier. Sebastian Szczepaniak

O sile sieci franczyzowych decyduje w dużej mierze lojalność detalistów wobec organiza‑ tora. Tym bardziej w regionach, gdzie oferta franczyzowa jest szczególnie bogata i zróżni‑ cowana, np. na Podkarpaciu czy w Małopol‑ sce. Działa tu bowiem kilka znaczących sieci, wspieranych przez największych na polskim rynku dostawców hurtowych. Można wymienić wśród nich chociażby Delikatesy Centrum, za którymi stoi potężny Eurocash, Nasz Sklep z za‑ pleczem w postaci hurtowni Specjał czy Gro‑ szek wspierany przez Emperię. A mimo to na tym terenie działa także sporo innych, mniej‑ szych sieci franczyzowych i dobrze sobie radzą. Jedną z nich jest istniejący od ponad dziesięciu lat Hitpol. Jego twórcy przekonują, że nie jest ważne, czy daną franczyzę kwalifikuje się jako twardą czy miękką. Najważniejsze będzie stwo‑ rzenie prawdziwego partnerstwa z detalistami. – Stawiając na taką współpracę, chcemy przyciągać kupców korzyściami, a nie twardą umową franczyzową – mówi Ewa Perenc­‑Gierut, dy‑ rektor handlowy sieci Hitpol.

Aktywne wsparcie dla partnerów Centrala zapewnia detalistom bezpłatnie in‑ dywidualny projekt wystroju każdego sklepu i pomaga w sfinansowaniu kosztów nowej wi‑ zualizacji placówki oraz jej informatyzacji. Ko‑ rzystne warunki zakupu gwarantują hurtownie Czempion w Gorlicach i Smak w Nowym Targu. Właściciele sklepów, biorący udział w progra‑ mie „Zarabiaj z Hitpolem”, mogą liczyć na do‑ datkowe gratyfikacje wynikające ze współpra‑ cy z wybranymi producentami w postaci raba‑ tu retro. Jednocześnie w zamian za określoną wartość obrotów ze wskazanymi dostawcami franczyzodawca oferuje detalistom nieodpłat‑ nie sieciowy program informatyczny i sprzęt komputerowy umożliwiający elektroniczną wymianę dokumentów. – Z myślą o rozwoju sieci i pogłębieniu współpracy z naszymi partnerami rozbudowaliśmy w centrali działy zajmujące się opieką nad detalistami. Co najmniej raz w miesiącu uczestnicy sieci mogą liczyć na wizytę naszego konsultanta, zaś właściciele sklepów,

Hitpol w liczbach Liczba sklepów: 110 Średnia powierzchnia sprzedaży: 140 mkw. Asortyment: około 6500 SKU Średnia wartość koszyka zakupów: 15­‑30 zł (w zależności od sklepu) Wspólny program komputerowy: KC­‑Menadżer Rok powstania: 2000 Zasięg: woj. małopolskie i podkarpackie

poszukujący najkorzystniejszej dla siebie oferty, na wsparcie ze strony naszych promotorów. Uznaliśmy bowiem, że korzystne będzie aktywne promowanie sieci i przekonywanie detalistów do korzyści wynikających z przystąpienia właśnie do Hitpolu – mówi Ewa Perenc­‑Gierut.

Masterfranczyza przyśpieszy rozwój Obecnie w sieci działa 110 placówek i każda oferuje średnio około 6500 produktów. Jed‑ nak możliwości rozwoju na dotychczasowym terenie są mocno ograniczone. Jednocześnie nie jest brana pod uwagę opcja połączenia się z innymi podmiotami sieciowymi. Przyjęto więc nową strategię rozwoju – tzw. masterfran‑ czyzę, która ma być sposobem na postępującą konsolidację handlu detalicznego. Sieć propo‑ nuje przekazanie wybranym hurtowniom na innych terenach praw do korzystania z goto‑ wego pakietu franczyzowego Hitpolu. – Tego rodzaju licencja ułatwia unifikację i zachowanie spójności działań, uwzględniając jednocześnie specyfikę danego regionu oraz stanowi szansę dalszego rozwoju – zarówno dla potencjalnego masterbiorcy, jak i dla sieci Hitpol. Hurtownie, które skorzystają z takiego rozwiązania, będą mogły liczyć na pomoc w jego wdrażaniu. Proponowana forma rozwoju, z uwagi na możliwą do osiągnięcia skalę działania, otwiera przed nami nowe możliwości – podsumowuje Ewa Perenc­‑Gierut. Witold Nartowski

Franczyzobiorcy sieci Poziomka na targach Pod koniec sierpnia odbyła się szósta edycja targów sieci sklepów Poziomka. W imprezie w Wielogórze koło Radomia wzięli udział czołowi producenci segmentu FMCG współpracujący z Poziomką oraz oczywiście franczyzobiorcy. Stoiska przygotowały 63 firmy, m.in. Carlsberg, CEDC, E. Wedel, Ferrero Polska, Goliard, Gru‑ pa BGK, Grupa Żywiec, Hochland, Hoop Pol‑ ska, Colian, Kamis, Kraft Foods Polska, Kupiec, Łuków, Maspex, Makarony Polskie, Podravka Polska, Storck i Sokołów. Targi odwiedzili wła‑ ściciele sklepów należących do sieci. Detaliści mieli okazję złożyć zamówienia bezpośred‑ nio u producentów, gdzie oprócz zwyczajo‑ wego rabatu za uczestnictwo w sieci (rzędu 5­‑10 proc.), dostawali dodatkową zniżkę, z re‑

guły w wysokości kolejnych 5 proc. Były jednak i takie firmy (np. Dan Cake Polonia), które na wybrane produkty dawały aż 30 proc. rabatu. Oprócz tego wielu producentów zorganizowa‑ ło dodatkowe promocje i premiowało zakupy za określoną kwotę gratisowymi towarami. Większość handlowców skwapliwie skorzy‑ stała z tej oferty, a przed najatrakcyjniejszymi stoiskami ustawiały się spore kolejki. Impreza miała formę pikniku, a detaliści przy piwie i grillu wymieniali się doświadczeniami. Pod wieczór uczestnicy przenieśli się do sali re‑ stauracyjnej, gdzie bawili się do białego rana. – Tegoroczne targi okazały się sukcesem i jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to za rok zorganizujemy kolejną edycję – zapowiedział Marek Wawrzak, prezes sieci Poziomka. (AU)

Fot. Sebastian Szczepaniak

– Dotychczas w Krośnie nie było takiej usługi. Chcieliśmy być pionierami – wyjaśnia powód uruchomienia sklepu internetowego Sławomir Bajgier, dyrektor ds. rozwoju w Zielonym Ko‑ szyku. Działa dopiero od kilku tygodni, a cały projekt wymaga jeszcze dopracowania, co wi‑ dać m.in. po ofercie. Na samym początku w skle‑ pie można było kupić niespełna 500 produktów, obecnie (druga połowa września) jest ich już 600. Asortyment został podzielony na trzy ka‑ tegorie. Najliczniejsza jest grupa „Delikatesy” z produktami spożywczymi (ponad 83 proc. asortymentu), na drugim miejscu znajduje się „Chemia gospodarcza” (11 proc.), a na trzecim „Zdrowie i uroda” (6 proc.). Jeśli klient zrobi zakupy za ponad 150 zł, zamówione produkty dowożone są za darmo. Poniżej tej kwoty za transport trzeba dopłacić 10 zł w obrębie Krosna oraz dodatkowo 80 gr za każdy kilometr poza miastem. Klienci mogą płacić za towar gotówką, kartami płatniczymi lub bonami. – Zamówienie realizowane jest w ciągu pół godziny, a nasz pracownik od razu z nim wyrusza – twierdzi Piotr Stasiowski odpowiedzialny za reklamę i mar‑ keting sieci. – Ta usługa nie została jeszcze wystarczająco rozreklamowana, dlatego na razie zainteresowanie nią nie jest zbyt duże – przyznaje Sławomir Bajgier, który wierzy, że w najbliższej przyszłości to się zmieni. Sklep internetowy ma być dla sieci kolejnym narzędziem w walce o klienta, toczonej m.in. z dyskontami. W liczą‑ cym 50 000 mieszkańców Krośnie są już m.in. trzy Biedronki oraz dwa Lidle.

Przedstawiciele gorlickiej sieci Hitpol przekonują, że nieważne, czy daną franczyzę kwalifikuje się jako twardą, czy miękką. Kluczowe jest stworzenie prawdziwego partnerstwa z detalistami. Im udało się nawiązać takie partnerskie relacje. Znaleźli również receptę na rozwój terytorialny – to tzw. masterfranczyza.

Marek Wawrzak, prezes sieci Poziomka, z dumą prezentuje stoisko Łukowa – jedno z największych i najbardziej obleganych na targach


Wiadomości Handlowe 10/2011 (109) | 37

HANDEL Fot. Anna Krężlewicz

Robię swoje, nie narzekam Rozmowa z Dariuszem Przynogą, który z żoną Elżbietą prowadzi w okolicach Poznania mikrosieć sklepów Melba Niektórzy mówią, że do Polski nadciąga prawdziwy kryzys, który uderzy i w hurt, i w detal. Widzi Pan jakieś niepokojące symptomy? Koledzy prowadzący sklepy w większych ośrodkach, choćby w Poznaniu, mówią, że coraz trudniej im wytrzymać konkurencję sklepów sieciowych, które rozpychają się na rynku. Jeśli o mnie chodzi, nie narzekam. Nie robię kokosów, ale uzyskiwane obroty pozwalają na godziwe życie. Sam nie wiem, czy mówiąc takie rzeczy, nie kręcę na siebie bicza... Bezpieczniej byłoby twierdzić, że jest źle. Ale zgrzeszyłbym, narzekając. Nawet Biedronka Panu niestraszna? Biedronka działa 600 metrów od jednego z moich sklepów. Gdy ją otworzyli, na początku handel przysiadł, ale nieco zmodyfikowaliśmy ofertę i jest dobrze. Wprowadziliśmy na półki więcej produktów premium. Dyskonty nabierają wiatru w żagle, ale jednocześnie obiecująco rośnie sprzedaż wyrobów premium. Nie do końca rozumiem ten fenomen. Droższe wyroby naprawdę zdobywają coraz więcej nabywców. Fakt, że nasz główny sklep działa w Stręszewie, a to miejscowość zamieszkana przez osoby lepiej sytuowane, właścicieli domków jednorodzinnych. Część z nich to ludzie, którzy wyprowadzili się z Poznania. Droższy asortyment pomaga przyciągnąć takiego bogatszego klienta. W moim sklepie sprzedaż wyrobów premium jest na takim samym poziomie jak produktów najtańszych. Dobrze schodzą droższe kawy, słodycze, alkohole.

Tegoroczne lato było mniej udane od poprzedniego. Widać to po obrotach Pana sklepów? Przez słabszą sprzedaż lodów, piwa i napojów obroty są niższe o 20­‑25 proc. Ale ogółem nie jest tak źle, bo jednocześnie wzrosła sprzedaż warzyw i wędlin. Odkąd wprowadziliśmy codzienne dostawy, klienci więcej kupują. Schodzą nie tylko tańsze wyroby – wśród hitów sprzedaży mamy szynkę, której kilogram kosztuje 40 zł. Klienci naprawdę idą za jakością. Jak radzą sobie dwa pozostałe sklepy, które prowadzi Pan z żoną? Są na ścieżce wzrostu. Szczególnie dobrze wiedzie się nowej placówce przy drodze przelotowej w Będlewie. To pierwszy sklep, który otworzyliśmy na wsi. Nie mieliśmy wcześniej doświadczenia, jeśli chodzi o taką lokalizację. Musieliśmy zmienić formułę sprzedaży i wprowadzić nieco inny asortyment. Sprzedawczynie słuchały potrzeb i oczekiwań ludzi, dlatego udało się dostosować do tutejszej klienteli. Na efekcie skutek tego obroty szybko wzrosły o 20­‑25 proc. Jak mówiłem na początku, gdybym narzekał, to bym zgrzeszył. Oby nie było gorzej. Gdzie w tym roku spędził Pan urlop? Pojechałem z dziećmi na obóz sportowy do Karpacza, żeby nabrać sił do pracy. Wrzesień i październik to początek nowego sezonu. To najgorszy moment w roku, obroty są słabsze niż w wakacje. Ludzie ciułają pieniądze na ogrzewanie domów zimą, szykują wyprawkę dla dzieciaków do szkoły. Jedna oznacza wydatek rzędu

Wznowienie budowy Galerii Korona w Kielcach n  Inwestor Galerii Korona Kielce otrzymał po‑

zwolenie na budowę, które upoważnia go do kontynuacji przedsięwzięcia. Nadzór budowla‑ ny zaakceptował nowy projekt uwzględniający wszystkie zmiany architektoniczne. Inwestor zapewnia, że wstrzymanie prac nie wpłynie na termin zakończenia budowy. Otwarcie galerii planowane jest na II kwartał 2012 roku. Całkowita powierzchnia obiektu wynosi 93 000 mkw. Wśród największych najemców znajdą się supermarket Piotr i Paweł oraz drogeria Rossmann. (AK)

Atrakcyjna działka pod handel w Szczecinku n  Spółka Kwant wygrała przetarg ogłoszo‑

– Przez słabszą sprzedaż lodów, piwa i napojów obroty sklepów sieci Melba były tego lata niższe o 20­‑25 proc. niż rok wcześniej, kiedy pogoda dopisała – wzrósł za to popyt na warzywa i wędliny – mówi Dariusz Przynoga 500­‑600 zł. To spore obciążenie dla domowego budżetu, szczególnie gdy ktoś ma dwójkę czy trójkę dzieci. Czy jest coś, co chciałby Pan przekazać przedstawicielom producentów, hurtownikom? Uważam, że najlepszy poziom obsługi zapewniają hurtownie obsługiwane przez przedstawicieli handlowych producentów. Cieszę się, że ta tendencja staje się normą. Dziękuję za rozmowę.

REKLAMA

lokale na wynajem • Dynamiczna ekspansja – docelowo 4500 obiektów • Nowoczesny format • Najlepsze lokalizacje w całej Polsce

PRZYŁĄCZ SIĘ DO NAS

Zostań liderem w swojej branży

w w w. c z e r w o n a to r e b ka . p l

Anna Krężlewicz

ny przez władze Szczecinka (woj. zachodnio‑ pomorskie) na sprzedaż nieruchomości przy ul. Cieślaka. Za grunt o powierzchni 1,7 ha firma zapłaci ponad 4,7 mln zł netto. W pla‑ nie zagospodarowania przestrzennego dział‑ ka przeznaczona jest pod budowę obiektu handlowo­‑usługowego o powierzchni sprze‑ daży do 2000 mkw. i stację paliw. (SAM)

ECE wyda 150 mln euro na galerię w Bydgoszczy n  Firma ECE Projektmanagement Polska, któ‑

ra zabezpieczyła niedawno grunty pod budowę galerii handlowej w Bydgoszczy, poinformo‑ wała, że realizacja projektu pochłonie około 150 mln euro. Rozpoczęcie budowy przewidzia‑ ne jest na jesień 2012 roku, natomiast otwar‑ cie obiektu, którego powierzchnia handlowa wyniesie około 45 000 mkw., zaplanowano na trzeci kwartał 2014 roku. Komercjalizacja galerii rozpocznie się pod koniec 2012 roku. (HUW)


38 | Wiadomości Handlowe 10/2011 (109)

HANDEL

Fot. Tesco Polska

na non­‑food – podobnie, jak w przypadku hi‑ permarketów należących do tej sieci. Wśród kategorii FMCG dominuje żywność, jedynie Polomarket mocno postawił na napoje.

… a Lidl najmniej

SIECI HANDLOWE ZMIENIAJĄ STRATEGIĘ PROMOCYJNĄ

Marki własne słabiej promowane W gazetkach wydawanych przez sieci handlowe pojawia się coraz mniej produktów marek własnych. Ciekawe zjawisko widać w przypadku dyskontów. Lidl, w którego gazetkach marki własne zajmują aż 85 proc. powierzchni, wyraźnie stawia na tego typu wyroby, budując parasolowe brandy i reklamując je w mediach. Z kolei w przypadku Biedronki można zaobserwować odwrót od promowania wyrobów private labels. W ciągu roku udział takich artykułów zmniejszył się z niemal 60 do 36 proc.

R

ok 2011 przyniósł kolejne spadki ga‑ zetkowej aktywności wyrobów marek własnych. Sieci poświęcają tego typu produktom coraz mniej miejsca. Jedynie w halach C&C można zaobserwować wzrost licz‑ by artykułów private labels, głównie dzięki sieci Makro. Wśród hipermarketów liderem w promo‑ waniu własnych marek jest Kaufland, zaś wśród supermarketów – Intermarché. W handlowych ulotkach tego operatora co czwarty reklamowa‑ ny produkt opatrzony jest marką własną. W dyskontach 45 proc. oferty FMCG to marki sie‑ ciowe. W Lidlu wspomniany wskaźnik wynosi aż 85 proc., za to w Biedronce tylko 36 proc. Nato‑ miast Netto idzie swoją drogą i ma najniższy udział marek własnych – na poziomie około 15 proc.

Najwięcej, bo aż 19 proc. powierzchni świeża żywność zajęła w gazetkach supermarketów, na drugim miejscu są hipermarkety. Produkty świeże najczęściej promowane są w Kauflandzie i w Carrefourze. E.Leclerc okazał się najmniej spożywczy – w jego gazetkach naj‑ więcej miejsca (36 proc.) zajmują produkty non­ ‑food. Warto jednak zaznaczyć, że w stosunku do ubiegłego roku kategorie pozaspożywcze straciły na znaczeniu w ogólnym ujęciu. Jeśli chodzi o produkty FMCG, Kaufland przo‑ duje w kategoriach żywnościowych, na które przeznacza ponad połowę miejsca w gazet‑ kach. Kosmetyki są najlepiej promowane przez sieć E. Leclerc, z kolei Auchan stawia na artykuły biurowe i szkolne.

Kaufland stawia na produkty świeże

Top Market najbardziej spożywczy...

47 proc. oferty promocyjnej sieci handlowych to produkty FMCG. W ciągu ostatniego roku zwiększył się udział artykułów świeżych, do których należy już 7 proc. powierzchni gazetek (dane za okres styczeń­‑sierpień 2011). Dyskon‑ ty jako jedyne poświęciły na owoce, warzywa, mięso i pieczywo mniej miejsca niż w 2010 roku.

W przypadku supermarketów 67 proc. po‑ wierzchni ulotek promocyjnych przeznaczone jest na wyroby FMCG. Na czele znajduje się Top Market, w przypadku którego aż 86 proc. miej‑ sca zajmują szybko rotujące produkty spożyw‑ cze. Aldik, Marcpol, Mokpol oraz Rast stawiają na artykuły świeże, zaś supermarkety E. Leclerc

W gazetkach wydawanych przez dyskonty aż 46 proc. oferty stanowią wyroby pozaspo‑ żywcze. Rekordzistą jest Lidl, który tego typu asortymentowi dedykuje aż 71 proc. miejsca w ulotkach handlowych. Biedronka przyjęła inną strategię, przeznaczając na spożywkę 58 proc. powierzchni swoich gazetek. Ciekawa sytuacja jest w sieci Aldi, w przypadku której 14­‑proc. udział w powierzchni mają produkty świeże. Jeśli chodzi o hurtownie Cash & Carry, to Euro‑ cash i Tradis są całkowicie zdominowane przez wyroby FMCG, które posiadają 99­‑proc. udział w powierzchni gazetek. Selgros natomiast jest najmniej spożywczy, poświęcając 41 proc. miej‑ sca na non­‑food. Produkty najczęściej promowane na pierwszej stronie gazetek w okresie styczeń-sierpień 2011* Produkt Schab wieprzowy bez kości, 1 kg luz Karkówka wieprzowa bez kości, 1 kg luz Łopatka wieprzowa bez kości, 1 kg luz Szynka wieprzowa bez kości, 1 kg luz Pomidory, 1 kg luz Ćwiartka z kurczaka, 1 kg luz Filet z piersi kurczaka, 1 kg luz Coca-Cola – napój gazowany, 2 l PET Arbuz, 1 kg luz Banany, 1 kg luz Ziemniaki młode, 1 kg luz Winogrona jasne, 1 kg luz Rodzinna Tradycja – masło ekstra osełka tradycyjna, kostka 300 g Rodzinna Tradycja – mix ekstra tradycyjny, kostka 200 g Rodzinna Tradycja – masło ekstra, kostka 200 g Mocne Jabłonowskie – piwo jasne 7,2%, puszka 0,5 l Slice orzeźwiająca cytryna – napój gazowany, 0,5 l PET Drop – pasztet z drobiu, puszka 90 g Coca-Cola – napój gazowany, 2x2 l PET Rodzinna Tradycja – mix ekstra, kostka 200 g

Pomidory, 1kg luz Ćwiartka z kurczaka, 1kg luz Łopatka wieprzowa bez kości, 1kg luz Szynka wieprzowa bez kości, 1kg luz Filet z piersi kurczaka, 1kg luz Schab wieprzowy bez kości,1kg luz Arbuz, 1kg luz Ziemniaki młode, 1kg luz Sałata lodowa, 1szt. Karkówka wieprzowa bez kości, 1kg luz

Liczba wystąpień 290 280 266 265 245 238 210 205 195 195

Cena minimalna (w zł) 0,97 3,48 6,99 8,99 9,49 9,89 0,59 0,44 0,99 8,99

Cena maksymalna (w zł) 7,99 6,99 13,64 14,99 18,07 18,49 4,49 6,00 4,19 16,32

Format

Hipermarket

Supermarket

Najtańsza sieć Biedronka Carrefour E. Leclerc E. Leclerc Topaz Carrefour Netto Kaufland Tesco Savia

Źródło: ABR SESTA Monitoring gazetek promocyjnych, styczeń-sierpień 2011 wobec 2010 * wybrane sieci – gazetki reprezentatywne dla danej sieci; wszystkie SKU

Na pierwszej stronie z reguły promowane są wyroby świeże. Częściej niż w poprzed‑ nim roku pojawiają się jednak produkty FMCG: napoje (np. Coca­‑Cola w dwulitrowej butelce PET), czy masło (np. Rodzinna Tradycja, osełka 300 g). Czołowa trójka z 2010 roku – karkówka wieprzowa bez kości 1 kg, schab wieprzowy bez kości 1 kg i łopatka wieprzowa bez kości 1 kg – zachowała swoją pozycję. W tym roku na pierwszej stronie zabrakło kawy. Pojawiło się za to więcej warzyw i owoców: ziemniaków, arbuzów, winogron, pomidorów i bananów. Marta Remiszewska Product manager Marcin Dobek Dyrektor ds. badań i zarządzania kategorią Udział marek własnych w powierzchni gazetek promocyjnych sieci handlowych (w proc.)* Kanał

Liczba wystąpień 77 72 72 67 65 53 41 39 37 34 33 30

Hipermarket

Supermarket

27 26 26 26 26

Dyskont

24 24 23

C&C

Sieć Kaufland E. Leclerc Tesco Auchan Real Carrefour Intermarché Polomarket E. Leclerc Tesco Piotr i Paweł EKO Savia Carrefour Market Alma Simply Market Bomi Rast Topaz Lidl Aldi Biedronka Netto Makro Eurocash

2010

2011

15 12 9 4 4 3 26 10 5 15 0 7 12

17 10 10 5 4 3 24 10 9 9 8 7 7

Zmiana udziału +2 -2 +1 +1 0 0 -2 0 +4 -6 +8 0 -5

5

5

0

2 5 1 1 4 79 46 59 10 15 11

3 2 1 1 1 85 44 36 15 22 13

+1 -3 0 0 -3 +6 -2 - 23 +5 +7 +2

Udział poszczególnych kategorii produktów w powierzchni gazetek promocyjnych sieci handlowych (w proc.)*

Najczęściej promowane produkty w gazetkach sieci handlowych w okresie styczeń-sierpień 2011* Nazwa produktu

Strategiczna pierwsza strona

Dyskont

C&C

Sieć Kaufland Tesco E. Leclerc Real Auchan Carrefour Top Market Delima Alma Polomarket EKO Sedal Stokrotka Carrefour Market Market Centrum Milea Dino Bomi Piotr i Paweł Rast Twój Market Mokpol Simply Market Topaz Marcpol Savia Intermarché Aldik Tesco E. Leclerc Frac Delikatesy Biedronka Aldi Netto Lidl Eurocash Makro Selgros

FMCG 52 49 46 45 41 41 86 81 80 75 75 75 75 74 73 73 73 70 69 69 69 68 66 66 65 65 60 56 54 53 50 58 55 53 22 99 54 41

Artykuły świeże 18 13 7 11 10 15 12 16 11 13 22 21 17 20 19 25 18 27 27 28 16 30 18 17 33 26 25 37 11 14 49 7 14 4 0 0 3 2

Elektro AGD/RTV 4 9 7 10 13 8 0 0 0 0 0 0 0 0 0 0 0 0 0 0 0 0 2 1 0 0 2 0 4 3 0 5 3 4 7 0 11 16

Non-food 26 29 40 35 36 36 3 4 9 12 3 5 8 5 8 3 8 3 3 2 16 1 15 16 2 9 13 6 31 29 0 31 28 38 71 1 32 41

Źródło: ABR SESTA Monitoring gazetek promocyjnych, styczeń-sierpień 2011 wobec 2010 * wybrane sieci – gazetki reprezentatywne dla danej sieci


Wiadomości Handlowe 10/2011 (109) | 39

CH Millenium Hall wystartuje 15 października n   Otwarcie Millenium Hall w Rzeszowie odbędzie się

15 października br. Galerię skomercjalizowano już niemal w 100 proc. Obiekt jest największą inwestycją handlową, jaka będzie oddana do użytku w tym roku. Projekt wzbo‑ gaci rzeszowski rynek o 56 000 mkw. powierzchni, na której będzie działać 250 sklepów. Wśród najemców znajdują się delikatesy Piotr i Paweł. (SSZ)

Kolejne centrum handlowe w Lublinie n  Trwają prace przy budowie nowego centrum handlo‑ wego w Lublinie, u zbiegu ulic Mełgiewskiej i Turystycznej. Zakończenie inwestycji powinno nastąpić pod koniec br., na‑ tomiast oddanie galerii do użytku planowane jest na początek przyszłego roku. Powstają dwa budynki o powierzchni blisko 14 000 mkw. Do większego wprowadzi się Praktiker. Obok działać będzie galeria handlowa o powierzchni 5000 mkw. Wśród najemców są Rossmann oraz Jula. (HUW)

W Międzyzdrojach powstanie Galeria Molo

Ruszyło CH Dekada Skierniewice

n  Nowy obiekt postawi kontrolowana w 100 proc. przez

wice. Całkowita powierzchnia obiektu wynosi 4775 mkw., zaś powierzchnia handlowa – 3350 mkw. W galerii działa 16 lokali handlowo­‑usługowych. Wśród najemców znalazły się Tesco i Rossmann. (AK)

samorząd spółka Promenada. Pieniądze na budowę zostaną pożyczone taniej niż na rynku komercyjnym. Miasto skorzysta z programu Jessica. Koszt realizacji Galerii Molo szacowany jest na 19 mln zł brutto. Harmonogram prac przewiduje ukoń‑ czenie obiektu latem 2013 roku. (SSZ)

Warszawa: CH Promenada i Wola Park będą większe n  W 2013 roku warszawska galeria Promenada powiększy się

o nowe skrzydło od strony ul. Ostrobramskiej. Centrum rozro‑ śnie się aż o 22 000 mkw. powierzchni handlowo­‑usługowej. O 20 000 mkw. powiększy się również CH Wola Park. Jeśli inwestorowi uda się zdobyć pozwolenie na budowę, prace ruszą za kilka miesięcy i potrwają do 2013 roku. (SSZ)

JHM chce budować supermarkety n  JHM Development, deweloperska spółka z grupy Mirbudu,

wchodzi w nowy segment działalności. Firma będzie budo‑ wała i wynajmowała sklepy wielkopowierzchniowe dla takich sieci handlowych, jak Biedronka, Lidl czy Bricoman. Rocznie JHM chce budować i wynajmować około 10 000 mkw. takiej powierzchni, co przyniesie jej 5 mln zł przychodów. (HUW)

Galeria Katowicka ruszy wiosną 2013 roku n  W centrum Katowic trwa przebudowa dworca kolejowe‑

go, realizowana przy współpracy spółek Neinver i PKP. Jedna z największych inwestycji w Polsce ma już za sobą etap roz‑ biórek i wykopów. Harmonogram zakłada oddanie do użytku dworca kolejowego w 2012 roku, a Galerii Katowickiej wiosną 2013 roku. (HUW)

DTZ zarządcą Millenium Hall n  DTZ został zarządcą centrum kulturalno­‑handlowego Mil‑

lenium Hall w Rzeszowie. Otwarcie obiektu planowane jest na połowę października. (AK)

n  Na początku września zostało otwarte CH Dekada Skiernie‑

Są pieniądze na budowę Galerii Areszt n  Inwestor Galerii Handlowej Areszt w Piotrkowie Trybu‑ nalskim, firma Areszt Piotrków, dostał kredyt inwestycyjny w wysokości 11,2 mln zł. Kredytu udzielił BZ WBK. W Galerii Areszt mieścić się będą m.in. Biedronka, kwiaciarnia, butiki odzieżowe i apteka. Obecnie obiekt jest skomercjalizowany w ponad 75 proc. (AK)

Samoloty przegrały z wielkim handlem n  Nie będzie już pikników lotniczych, które przez 15 lat od‑

bywały się w podwarszawskiej Góraszce – zdecydowali orga‑ nizatorzy imprezy. Decyzję tłumaczą słabnącą z roku na rok frekwencją. Jednak lotnisko, na którym odbywały się pokazy, nie będzie stało puste. Właściciel terenu – spółka należąca do biznesmena Zbigniewa Niemczyckiego – wystąpił już do gminy o zmianę zapisu w miejscowym planie zagospoda‑ rowania przestrzennego. Jeśli urzędnicy się zgodzą, w przy‑ szłości będzie mogło tam powstać duże centrum handlowe o powierzchni 100 000 mkw. (AK)

Rozbudowują Galerię Sieradzką n  Centrum handlowo­‑rozrywkowe Galeria Sieradzka po‑

zyskało kolejnych najemców. Rozpoczęły się również prace związane z powiększeniem obiektu o 400 mkw. Ich zakoń‑ czenie planowane jest na listopad br. Galeria jest obecnie wy‑ najęta w niemal 100 proc. Funkcjonują w niej m.in. pierwsze w mieście delikatesy Piotr i Paweł. (SSZ)

Galeria Rydułtowy i Galeria Ruda Śląska wystartują w 2012 roku

Nowy kompleks handlowy w Gnieźnie

n  Spółka DL Invest Group stawia na Śląsku dwa centra handlowe: Galerię Rydułtowy i Galerię Ruda Śląska. Obie inwestycje mają być gotowe w 2012 roku – informuje ser‑ wis propertynews.pl. Budowa Galerii Rydułtowy, która ma zostać oddana do użytku w marcu przyszłego roku, już się rozpoczęła. Obecnie trwają roboty ziemne. Centrum będzie mieć 3618 mkw., znajdzie się w nim m.in. Kaufland, a przy obiekcie powstanie stacja paliw. Całkowity koszt inwestycji wynosi blisko 38 mln zł. Natomiast Galeria Ruda Śląska jest na etapie prac projekto‑ wych. Jej budowa ma ruszyć w I kwartale 2012 roku i zakoń‑ czyć się w listopadzie przyszłego roku. Centrum będzie mieć 3000 mkw. Wartość tej inwestycji sięga 20 mln zł. (SSZ)

n  Paul Kuśmierz, który inwestował w budowę i moderniza‑

Największa Gama w Lubartowie

Bielsko­‑Biała: Gemini Park do rozbudowy n  W pierwszej połowie przyszłego roku rozpocznie się roz‑

budowa CH Gemini Park Bielsko­‑Biała, należącego do Ge‑ mini Holdings. Na powiększonej o dodatkowe 18 500 mkw. powierzchni znajdzie się 140 sklepów oraz lokali gastrono‑ micznych i usługowych. Po zakończeniu prac obiekt będzie dysponował jedną z największych powierzchni handlowych w regionie. (HUW)

cję obiektów handlowych m.in. w Oświęcimiu, Ełku czy Wał‑ brzychu, w Gnieźnie na działce przy ul. Poznańskiej chciałby stworzyć kompleks handlowo­‑rekreacyjny, na który złożyłaby się m.in. galeria handlowa, market budowlany wraz z kinem na cztery sale oraz hotel. Docelowo znalazłyby się tam również hala widowiskowo­‑sportowa oraz zabudowa mieszkaniowa. Szacunkowy koszt tej inwestycji to około 100 mln zł. (HUW)

n  Przy ul. Lubelskiej w Lubartowie (woj. lubelskie) powstał

nowy sklep pod szyldem Gama. Placówka ma powierzchnię handlową 550 mkw., jej asortyment obejmuje 11 000 indek‑ sów. Nowa Gama to największy sklep spółdzielczej sieci, której koordynatorem jest Partnerski Serwis Detaliczny (PSD). (AK)

W Żarach powstanie hipermarket

Opóźnienia w budowie białostockich galerii

n  Firma BMB Invest, która zajmuje się m.in. budową marke‑

n  Z powodu kłopotów z projektem wciąż nie rozpoczęła się

tów dla sieci handlowych, ogłosiła przetarg na prace przy bu‑ dowie hipermarketu w Żarach koło Zielonej Góry w obrębie ulic Lotników, Broni Pancernej i Przeładunkowej. Powierzchnia zabudowy obiektu wyniesie ponad 7000 mkw. Przy hipermar‑ kecie znajdzie się 213 miejsc parkingowych. Firma nie podaje na razie, jaka sieć będzie operatorem sklepu. (HUW)

budowa obiektu handlowego przy pl. Inwalidów w Białymsto‑ ku. Prace miały ruszyć w lipcu br. Według zapewnień inwesto‑ ra budowa zacznie się jeszcze w tym roku, jak tylko zostanie dopracowany projekt. Wiadomo natomiast, że w tym roku – z powodu kłopotów finansowych – na pewno nie ruszy bu‑ dowa Galerii Jagiellońskiej. (SSZ)

REKLAMA

HANDEL


40 | Wiadomości Handlowe 10/2011 (109)

HANDEL

Fot. Paweł Kapuściński

STACJE BENZYNOWE PRZY SKLEPACH

Sieci kuszą klientów tańszymi oktanami Sposób na dodatkowy zarobek czy tylko wabik na klientów, którzy skuszeni niską ceną paliwa przyjadą zatankować auto, a przy okazji zrobią zakupy w hiper­‑ czy supermarkecie? Jakie perspektywy rysują się przed stacjami przy sklepach i dlaczego sieci w nie inwestują?

Uruchomione w 2007 roku CH Złote Tarasy (powierzchnia handlowa 63 500 mkw.) to jedna z najpopularniejszych warszawskich galerii

CENTRA HANDLOWE CZEKA SPECJALIZACJA

Pół Polski na zakupach w Złotych Tarasach W połowie br. w Polsce było 370 centrów handlowych o łącznej powierzchni 8,5 mln mkw. W tym roku powiększyła się ona o 313 000 mkw., a do Bożego Narodzenia ma przybyć jeszcze ponad 200 000 mkw. Największa galeria, jaka zostanie otwarta w 2011 roku, to Millenium Hall w Rzeszowie. Obiekt o powierzchni 56 000 mkw. ma ruszyć w połowie października. Zarządcy wiodących galerii nie muszą martwić się o frekwencję, bo ta liczona jest w milionach klientów rocznie.

P

olski rynek powierzchni handlowych po‑ wrócił na ścieżkę dynamicznego wzrostu – twierdzi firma CB Richard Ellis w swo‑ im najnowszym raporcie, podkreślając, że nasz kraj jest jednym z najatrakcyjniejszych rynków inwestycyjnych w Europie. – W przeciwieństwie do zachodniej części Starego Kontynentu, gdzie popularniejsze są ulice handlowe, w Polsce dominującą formą handlu detalicznego pozostają centra handlowe. Dlatego potencjał tego rynku jest u nas większy niż na Zachodzie – wyjaśnia Karina Kreja, dyrektor działu badań i doradztwa w CB Richard Ellis. Atrakcyjność na‑ szego rynku powierzchni handlowych bierze się również z faktu, że wciąż jest gdzie i dla kogo budować – na 1000 mieszkańców przypada bo‑ wiem tylko 225 mkw. powierzchni handlowej. Dominują centra drugiej generacji, czyli hiper‑ markety połączone z galerią handlową, ale de‑ weloperzy powoli odchodzą od tego modelu. Już teraz na rynku powierzchni handlowych można wyróżnić kilka formatów, takich jak: cen‑ tra wyprzedażowe, parki handlowe, centra typu moda i rozrywka, centra lifestylowe (np. Stary Browar w Poznaniu, Złote Tarasy w Warszawie), centra sąsiedzkie, hipermarkety z galeriami, funkcjonalne parki handlowe i hipermarkety z usługami. Zdaniem analityków w niedalekiej przyszłości czeka nas specjalizacja formatów – na bardzo małe i duże oraz dyskontowe i ekskluzywne. Pojawią się też domy handlo‑ we, takie jak np. Wolf Bracka w Warszawie oraz kolejne obiekty wielofunkcyjne, łączące funkcje centrum handlowego z powierzchniami biuro‑ wymi – np. Galeria Katowicka koegzystująca z biurowcem i dworcem kolejowym. Jedną z rzeczy, o które nie muszą martwić się zarządcy galerii, jest frekwencja – centra handlowe to najczęściej odwiedzane obiekty publiczne w Polsce. Do warszawskiej Arkadii przyszło w zeszłym roku ponad 21 mln gości,

W Warszawie czynsze za lokale o powierzchni około 100 mkw. w dobrze funkcjonujących galeriach wynoszą miesięcznie od 7000 do 9000 euro Złote Tarasy miały podobną frekwencję. Dla porównania, najchętniej odwiedzanym nie‑ handlowym miejscem w stolicy jest ZOO. Ale 5000 zwierząt w warszawskim ogrodzie zoo‑ logicznym zechciało zobaczyć w 2010 roku zaledwie 700 000 osób. W aglomeracji warszawskiej łączna powierzch‑ nia nowoczesnych obiektów handlowych prze‑ kroczyła już milion metrów kwadratowych. Pod względem nasycenia powierzchnią handlową na tysiąc mieszkańców stolicę wyprzedzają jednak Wrocław, Poznań, Łódź i Trójmiasto. W najbliższym czasie w Warszawie zostanie otwarty tylko jeden nowoczesny obiekt han‑ dlowy – luksusowy dom towarowy Wolf Bracka o powierzchni 10 000 mkw. – Przewidujemy, że ożywienie na warszawskim rynku nastąpi najwcześniej pod koniec przyszłego roku – uważają analitycy z Jones Lang LaSalle. Z przygotowane‑ go przez nich raportu wynika, że średni poziom pustostanów w stołecznych centrach handlo‑ wych od dłuższego czasu oscyluje w okolicy 1 proc., a w najlepszych lokalizacjach możliwość wynajęcia powierzchni istnieje jedynie podczas rekomercjalizacji. Natomiast czynsze za lokale o powierzchni około 100 mkw. w dobrze funk‑ cjonujących galeriach wynoszą miesięcznie od 7000 do 9000 euro. Podobnie stawki obowiązu‑ ją przy głównych ulicach w centrum Warszawy – m.in. przy Nowym Świecie, Chmielnej, Mar‑ szałkowskiej i na Placu Trzech Krzyży. (SSZ)

D

zień dobry. Ile kosztuje benzyna 95 na waszej stacji? – Niestety, nie mogę powiedzieć. – Dlaczego? – To odgórne zarządzenie. Proszę przyjechać, inaczej nie pozna pan ceny. Tak przebiegła moja rozmowa telefoniczna z pracownikiem stacji benzynowej znajdującej się przy warszawskim hipermarkecie Auchan. Nie wybrałem tej placówki przypadkowo. Już jakiś czas temu dostrzegłem, że jest to jedna z najtańszych stacji w stolicy – tańsza od war‑ szawskiej średniej o ponad 10 groszy na litrze. Czy to celowe działanie? Czy Auchan chce w ten sposób przyciągnąć dodatkowych klientów na stację, a przy okazji do sklepu? Wątpliwości rozwiała Dorota Patejko, rzecznik prasowy Auchan. – Kiedyś rzeczywiście było zarządzenie, by nie podawać cen benzyny przez telefon, ale jest ono już nieaktualne. Najwyraźniej nie wszyscy zostali o tym poinformowani – wyjaśniła. Do sieci należą obecnie 22 stacje. Pierwsza została uru‑ chomiona w 1998 roku w Piasecznie. W bieżą‑ cym roku Francuzi nie planują kolejnych otwarć. Czym są dla nich stacje benzynowe? – Sprzedaż paliwa traktujemy jako jedną z dodatkowych usług dla naszych klientów – powiedziała Dorota Patejko. Nie chciała jednak zdradzić, czy obec‑ ność stacji benzynowej zwiększa liczbę klientów hipermarketów. Wyjaśniła za to, że atrakcyjne ceny paliwa przy placówkach Auchan wynikają z niskich kosztów eksploatacyjnych stacji, gdzie są tylko dystrybutory oraz kasa.

Więcej klientów, większe obroty Nieco inną filozofię prowadzenia stacji ma inna francuska sieć hipermarketów – Carrefour. – W niektórych lokalizacjach uruchomiliśmy bezdotykowe myjnie samochodowe. Przy wielu naszych stacjach działają także niewielkie sklepy, w których można kupić m.in. materiały eksploatacyjne do samochodu – wyjaśnia Maria Cieślikowska, dyrektor ds. PR w Carrefour Polska. Koncern pierwszą stację uruchomił w 2003 roku. Dziś ma ich 44 (w tym trzy w peł‑ ni samoobsługowe) i jest pod tym względem liderem wśród sieci handlowych. Carrefour zarzeka się, że stacje pozwalają klientom za‑ tankować benzynę przy okazji robienia zaku‑ pów, a nie na odwrót. Nie ukrywa jednak, że obecność takiej placówki oznacza dodatkowe korzyści. – Przymarketowa stacja benzynowa może mieć wpływ na liczbę klientów w sklepie. Tym bardziej że w części lokalizacji obowiązują czasowe promocje, w których klienci po zakupie paliwa za określoną kwotę otrzymują e­‑kupony do zrealizowania w sklepie Carrefour – mówi Maria Cieślikowska. O tym, że stacje nie są wyłącznie wabikiem na klientów, przekonuje także przedstawiciel

Intermarché. – Zwiększają one obroty i oznaczają realne zyski. Dodatkowo dzięki stacjom mamy szansę pozyskiwać nowych klientów – twierdzi Bartłomiej Tarłowski z dyrekcji komunikacji i informacji Grupy Muszkieterów. Pierwszą stację Muszkieterowie uruchomili w 2002 roku w Zielonej Górze. Obecnie przy sklepach Intermarché jest ich 34. Do końca roku powstaną kolejne.

Tańsze paliwo dzięki zakupom w sklepie – Rynek przymarketowych stacji paliw jest bez wątpienia bardzo perspektywiczny, dlatego Carrefour Polska planuje utrzymać na nim ugruntowaną pozycję – deklaruje Maria Cieślikowska. Podobnie myślą przedstawiciele brytyjskiej sieci Tesco, która niedawno otworzyła 28. stację i planuje budowę kolejnych. – Zadowalamy się kilkuprocentową marżą, dlatego jesteśmy w stanie sprzedawać benzynę czy olej napędowy taniej niż koncerny paliwowe – mówi Michał Sikora, rzecznik prasowy Tesco Polska. Jak sieci handlowe próbują przyciągnąć klien‑ tów na swoje stacje? W Tesco osoby, które zrobią zakupy za minimum 50 zł, dostają bon na paliwo tańsze o 5 gr na litrze. Kolejne 5 gr mogą zyskać, płacąc hipermarketową kartą kredytową. – Ten mechanizm promocyjnej sprzedaży sprawia, że liczba klientów na stacjach Tesco wzrosła w ciągu roku o kilkanaście procent, mimo odnotowanych przez Polską Organizację Przemysłu i Handlu Naftowego spadków sprzedaży benzyny i gazu LPG na polskim rynku – chwali się Michał Sikora. Z kolei w niektórych Carrefourach zakupy za określoną kwotę premiowane są e­‑kuponami, które można wykorzystać na przymarketowej stacji benzynowej. Podobny mechanizm stosuje Intermarché – klienci otrzymują rabat na zakup paliwa przy kupnie produktów w sklepach. Natomiast Auchan zaoferował uczestnikom programu lojalnościowego Skarbonka zniżkę w wysokości 10 gr za litr paliwa przy płatno‑ ściach kartami Mastercard Skarbonka lub Visa Auchan. Francuska sieć, podobnie jak pozo‑ stali konkurenci, zamieszcza informacje na temat swoich przysklepowych stacji zarówno w gazetkach promocyjnych, jak i na stronach internetowych. Sebastian Szczepaniak Przymarketowe stacje paliw w Polsce Sieć Carrefour Intermarché Tesco Auchan E. Leclerc Makro Cash & Carry Razem

Liczba stacji 44 34 28 22 12 5 145

Źródło: informacje własne

W Tesco klienci, którzy zrobią zakupy za minimum 50 złotych, dostają bon na paliwo tańsze o 5 groszy na litrze; kolejne 5 groszy mogą zyskać, płacąc hipermarketową kartą kredytową


Wiadomości Handlowe 10/2011 (109) | 41

HANDEL

Fot. Ruch

Nie zamienimy kiosków w sklepy spożywcze Rozmowa z Anną Walczowską, członkiem zarządu ds. marketingu i sprzedaży detalicznej w Ruchu Od zmiany logo oraz wprowadzenia nowych kiosków minęły trzy miesiące. Jak klienci przyjęli nowy Ruch? Bardzo dobrze. Przeprowadzone przez nas badania pokazały, że ludziom podoba się logo, unowocześniona kolorystyka i wizualizacja, a nowa bryła kiosków została dobrze oceniona nie tylko od strony architektonicznej, ale także od merchandisingowej – myślę tu zwłaszcza o zwiększonej ekspozycji. Usłyszeliśmy prawie same pozytywne opinie, choć nie ukrywam, że były też drobne uwagi techniczne, które wzięliśmy pod uwagę przy tworzeniu kolejnych brył. To wciąż są kioski pilotażowe, ale lada moment ruszamy z masową produkcją. Co zmieniło się w nowych kioskach względem modelu pokazanego na oficjalnej prezentacji w czerwcu? Zamontowaliśmy dodatkowe szklane szyby, które ochronią sprzedawców przed zimnem w nadchodzących jesiennych i zimowych miesiącach. Te szyby są wielofunkcyjne, a latem będą mogły być znów zdjęte – zależy nam, by sprzedawca miał bezpośredni kontakt z klientem. To dlatego zdecydowaliśmy się także na przebudowę starych kiosków i powiększenie w nich okien. A od czerwcowej premiery wzmocniliśmy m.in. wizualizację. Od frontu kiosk był bardzo dobrze wyeksponowany, ale od tyłu, dla kierowców jadących ulicą, był anonimowy. Dzięki dodatkowym motywom graficznym nasze nowe kioski są rozpoznawalne z każdej strony. Poza tym dokonaliśmy drobnych poprawek technicznych, np. zmieniliśmy wysokość klamki, zlikwidowaliśmy niepotrzebnie wystające elementy – to drobiazgi, ale poprawiły one komfort pracy kioskarzy w nowych placówkach. Jak wyglądają wyniki finansowe nowych kiosków? Mogę tylko powiedzieć, że mają większą sprzedaż niż zakładaliśmy w naszym modelu biznesowym, i jesteśmy z tych wyników zadowoleni. Czy nie obawia się Pani, że sprzedaż wróci do starego poziomu, gdy nowe placówki ludziom spowszednieją? Nie ma żadnych powodów, aby tak się miało stać. Pilotażowy program nowych kiosków uruchomiliśmy w czerwcu, tuż przed wakacjami, a jak wiadomo, to dla handlu gorszy okres. Mimo to wyniki były bardzo dobre, a pierwsze wrześniowe zestawienia pokazują, że sprzedaż wzrosła w porównaniu do lipca i sierpnia. W czerwcu Ruch deklarował, że do końca roku w Polsce pojawi się kilkaset nowych kiosków. Do grudnia czasu coraz mniej, a wciąż ich jest tylko 16 i wszystkie stoją w Warszawie. Wdrażanie nowych brył związane jest z ich produkcją na szerszą skalę. Już w najbliższych miesiącach będzie można zobaczyć kioski z nowym logo nie tylko w Warszawie. Nie chcemy stawiać w miastach pojedynczych kiosków, ale od razu po kilka naraz – najlepiej w obrębie jednej ulicy, aby spotęgować efekt zmian. Od wielu miesięcy prowadzimy rozmowy z prezydentami i urzędami miast w sprawie pozwoleń na zmiany w naszych placówkach. Będziemy je finalizować, gdy tylko pojawią się nowe kioski – na początek kilkadziesiąt, a potem około dwustu w dwa miesiące. Ponadto do końca roku kilkaset starych placówek dostanie nową wizualizację, a tam gdzie będzie to możliwe, przebudujemy małe okna na duże witryny.

Nowe kioski to nie tylko bardziej atrakcyjna bryła i lepsza ekspozycja, ale również zmieniony asortyment. Zgadza się. Wdrażamy właśnie system komputerowy odpowiedzialny za sprzedaż. Docelowo będzie on funkcjonował w naszych wszystkich placówkach własnych, których jest około 2800. Trwa też proces zmiany asortymentu. Stworzyliśmy optymalną, ujednoliconą listę produktów. Znajduje się na niej ponad 1200 SKU i jest ona obowiązująca dla wszystkich placówek obsługiwanych przez system komputerowy – ajent nie może zamawiać towarów spoza listy. Co znajduje się w tym zestawieniu? Przede wszystkim produkty impulsowe, słodycze, napoje, trochę chemii. Są to wyselekcjonowane wyroby, najlepiej rotujące marki w swoich kategoriach, które gwarantują wysoką sprzedaż. Wszystkie punkty w Polsce wdrożyły już nową listę asortymentową. Oczywiście będziemy modyfikować ofertę w zależności od lokalizacji danego punktu. Docelowo zamierzamy też, w zależności od rodzaju punktu, zmieniać wysokość marż. Inna polityka cenowa będzie realizowana dla punktów zlokalizowanych przykładowo na lotniskach, a inna w kioskach osiedlowych. Na razie nie możemy tego jeszcze zrobić ze względów organizacyjnych – trwa bowiem restrukturyzacja magazynów, hurtowni i systemu dystrybucji. Na czym ona polega? Zamykamy stare magazyny i łączymy wszystkie operacje logistyczne w jednym miejscu. Do końca roku ma powstać osiem nowoczesnych centrów logistycznych. Jedno z pierwszych działa już we Wrocławiu. Która kategoria produktów okazała się najbardziej dochodowa dla nowych kiosków? Zaskoczenia nie było – produkty impulsowe, słodycze i napoje. Jednak bardzo dobre wyniki dała także optymalizacja sprzedaży prasy – mamy teraz lepszy dobór tytułów prasowych. Renegocjowaliśmy umowy z wydawnictwami i obecnie koncentrujemy się na tytułach najlepiej rotujących. Jeśli jednak klienci dopytują się regularnie o jakieś czasopismo, to dołączamy je do oferty. Czy nie ma pokusy, by kosztem prasy rozbudować dział produktów spożywczych, które gwarantują o wiele wyższe marże? Prasa zawsze będzie odgrywać dla nas ważną rolę, ale w tym momencie produkty impulsowe zapewniają większy zysk. Dlatego staramy się stworzyć swoisty mix artykułów FMCG oraz tytułów prasowych, który zapewni nam i naszym ajentom odpowiednie zyski. Na pewno nie odejdziemy od prasy, a nowe kioski Ruchu nie będą minisklepami spożywczymi. Konkurencyjny Kolporter coraz intensywniej rozwija swoją sieć wygodnych sklepów spożywczych Dobry Wybór. Czy Ruch pójdzie podobną drogą? Nie mamy planów tworzenia własnej sieci franczyzowej. Skupiamy się na naszej marce i nie chcemy odchodzić od nowej strategii zakładającej rozwijanie kiosków w różnych formatach, w zależności od lokalizacji. Model sklepu convenience odrzuciliśmy na etapie analiz i uznaliśmy, że Ruch nie będzie wchodził w ten segment, bo jest na to za późno, a rynek jest zdominowany przez mocnych graczy. Chcemy specjalizować się w małym formacie. Nowe kioski nie będą konkurencją dla sklepów, ale mogą być dla kawiarni za sprawą

Anna Walczowska

Narzucamy kioskom ujednoliconą listę produktów, na której jest 1200 pozycji wprowadzenia tzw. kącika kawowego. Jak przyjęła się ta usługa? Bardzo dobrze. Sprzedaż kawy rośnie z tygodnia na tydzień. To kwestia m.in. udanych akcji promocyjnych i informacyjnych. Ta usługa to nowość, staramy się więc edukować klientów, pokazać im, że w nowych kioskach mogą napić REKLAMA

się nie tylko kawy, ale również herbaty i czekolady. Idzie jesień, a to dobry moment dla kącików kawowych. Są one już obecne w nowych kioskach oraz salonikach prasowych. Dziękuje za rozmowę. Sebastian Szczepaniak


Teraz mamy rozwiązane ręce

HANDEL Fot. Tradis

42 | Wiadomości Handlowe 10/2011 (109)

Najbardziej interesują nas znaczące regionalne hurtownie

Rozmowa z Kazimierzem Marsem, prezesem spółki Tradis Co oznacza dla Tradisu niezrealizowanie umowy Grupy Emperia z Eurocashem? Najpierw trzeba wyraźnie powiedzieć, co oznaczało jej podpisanie, a mianowicie: wstrzymanie wszelkich projektów przygotowywanych przez Tradis przed grudniem ubiegłego roku. Umowa z Eurocashem przewidywała bowiem, że firma nie będzie podejmować żadnych działań, w efekcie których mogłaby nastąpić zmiana wartości przedsiębiorstwa. Tak więc musieliśmy zamrozić nasze plany. Prowadziliśmy jedynie bieżącą działalność dystrybucyjną. A przecież Tradis zawsze był firmą cenioną za innowacyjność. Pracownicy różnych pionów przychodzili z pomysłami, których nie można było przez minione pół roku nawet testować. Dopiero gdy umowa przestała obowiązywać, mogliśmy dać zielone światło wszystkim ideom. Teraz mamy rozwiązane ręce. Jakie cele stawiacie sobie obecnie? Przede wszystkim chcielibyśmy umocnić się na pozycji lidera dystrybucji produktów FMCG. Służą temu działania w dziedzinie logistyki i rozwój narzędzi prosprzedażowych. Chodzi nam o to, żeby maksymalnie skrócić czas dostaw z naszych centrów serwisowych, pilnować ich terminowości a także wdrażać coraz nowocześniejsze rozwiązania informatyczne. Zawsze byliśmy pionierami w tej dziedzinie, jednak rozwój technologii jest bardzo szybki i trzeba uważać, żeby nie zostać w tyle. A co z asortymentem? Już teraz oferujemy w naszych centrach serwisowych nawet do 25 000 produktów, w zależności od regionu. Chcemy wciąż poszerzać ofertę. Oczywiście nie spodziewam się, że będziemy w stanie zagwarantować detalistom, iż zaopatrzą się u nas w 100 proc. produktów, których potrzebują, bo przecież wciąż pozostaje grupa lokalnych wyrobów, takich jak np. chleb, wędliny czy niektóre warzywa. Chodzi o to, żeby wszystkie pozostałe produkty i marki były w Tradisie dostępne. Rozpoczęliśmy testowanie wielu nowych kategorii FMCG, które wkrótce poszerzą nasza ofertę. Odkładamy natomiast w czasie decyzje dotyczące dalszego rozwoju segmentu

Cash & Carry, gdyż nadrzędnym celem jest udoskonalanie obsługi serwisowej. Wciąż niektóre spółki hurtowe w ramach Grupy Dystrybucyjnej Tradis działają samodzielnie, np. DEF. Czy planujecie wewnętrzną konsolidację firmy? Istnienie niezależnych organizacyjnie spółek dystrybucyjnych wydaje się ze wszech miar korzystne dla funkcjonowania Grupy jako całości. Możemy obserwować jak mniejszy podmiot radzi sobie na rynku i wymieniać doświadczenia. Ten model się sprawdza – DEF ma mocną pozycję na Podlasiu. Co dalej z hurtem? Nadal będzie się konsolidował i zamierzamy bardzo aktywnie w tym uczestniczyć. Właśnie podpisaliśmy list intencyjny dotyczący nabycia hurtowych aktywów toruńskiej firmy Nadwiślanka. Warunkiem realizacji tej transakcji jest zgoda Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, do którego Tradis wysłał już stosowne zgłoszenie. To duża firma, posiadająca największą w woj. kujawsko­‑pomorskim halę sprzedaży, gdzie na powierzchni 4500 mkw. oferuje przeszło 7000 SKU. W 2010 roku obroty tej spółki z działalności hurtowej wyniosły blisko 71 mln zł. Właśnie z takimi poważnymi podmiotami rozmawiamy. Chcemy poszerzyć naszą obecność w tych regionach, w których dotychczas byliśmy mniej widoczni. Nie jesteście zainteresowani małymi hurtowniami? Nie wykluczmy rozmów z mniejszymi przedsiębiorstwami, jeżeli spełniają określone kryteria. Jednak negocjujemy głównie z większymi firmami. Macie wiele spółek franczyzowych – nie myślicie o unifikacji nazw sieci i stworzeniu jednego szyldu? Detaliści, którzy przystępowali czy to do Lewiatana, czy do Euro Sklepu, wiązali się z konkretną siecią ze względu na rodzaj jej oferty franczyzowej. Nie chcemy tego zmieniać. Skupiamy się na tym, aby sieciom tym zapewnić jak najkorzystniejsze warunki zakupu i funkcjonowania poprzez nasze centra dystrybucyjne.

Handel tradycyjny musi poszukać... 

Dalszy ciąg ze strony 1

Oczywiście dalekowzroczna polityka cenowa producentów wymaga postępowania fair wo‑ bec rynku tradycyjnego, tak bardzo przecież dla nich ważnego. Ale będą powtarzać się sytuacje, że już na starcie, już w momencie zakupu sporej liczby towarów, wielu trady‑ cyjnych detalistów będzie stało na przegranej pozycji w wyścigu z dużymi sieciami o pozy‑ skanie klienta przy pomocy ceny. Na szczę‑ ście cena jest bardzo ważnym elementem zdobycia klientów, ale nie jedynym. Zresztą sama cena zakupu też nie stanowi jedynego wyznacznika końcowej ceny detalicznej, jej

składowe to koszty logistyki, płac, czynszu – szerzej: ogólne koszty prowadzenia skle‑ pu pokrywane mniejszą lub większą marżą. Zgódźmy się jednak, że tradycyjny detalista, nawet jeśli jest członkiem grupy zakupowej czy sieci franczyzowej, najczęściej nie zapew‑ ni swoim klientom równie atrakcyjnej cenowo oferty jak duże sieci. Prywatne sklepy muszą zatem szukać swoich przewag konkurencyjnych na innych polach. Zasadnicze znaczenie ma lokalizacja. Jeśli sklep czy sklepik położony jest w punkcie wygod‑ nym dla klientów, np. blisko domu czy miejsca pracy, to oni przymkną oczy na wysokie ceny przy codziennych zakupach, a tylko w week‑

Drobni detaliści muszą zrozumieć, że ceną z hipermarketami nie wygrają – powinni poszukać innych atutów, których małym sklepom nie brakuje, wyeksponować je i wykorzystać

Kazimierz Mars Czy uda się wam przejąć wszystkie spółki operatorskie Lewiatana? Część z nich głośno deklaruje chęć zachowania pełnej niezależności. Czytałem w „Wiadomościach Handlowych” wypowiedź prezesa Jacka Niemczyka z Lewiatana Małopolska, który deklarował, że ten największy operator nie zamierza przystąpić do Grupy Emperia. Proszę jednak zwrócić uwagę na fakt, że wasz rozmówca wypowiadał się w tym tonie w okresie obowiązywania umowy z Eurocashem. Nasze odstąpienie od tej umowy rynek przyjął raczej pozytywnie i sądzę, że kolejne spółki, w tym również spółki operatorskie Lewiatana, będą teraz bardziej chętne do rozmów z nami. Tym bardziej że Lewiatan ostatnio sporo inwestuje w wizerunek i tu wsparcie Emperii mogłoby mieć istotne znaczenie. Przejmowanie kolejnych spółek operatorskich nie jest celem samym w sobie, lecz dążeniem do wzmocnienia tej sieci. Startujecie z nową siecią franczyzową Minutka. Co to za projekt? Pomysł pochodzi jeszcze sprzed umowy z Eurocashem. Teraz do niego wracamy. Do 2013 roku chcemy mieć pod szyldem Minutka około 1000 sklepów. Wasze sieci franczyzowe – może poza Mileą – działają raczej na zasadzie miękkiej franczyzy. Będziecie ją „utwardzać”? To leży raczej w kompetencjach zarządów poszczególnych spółek operatorskich oraz samych partnerów. Uczestniczyłem ostatnio w spotkaniu z detalistami jednej z sieci franczyzowych i byłem zbudowany tym, co zobaczyłem i usłyszałem. Obecnie właściciele sklepów sami dążą do ści-

ślejszego powiązania swojej działalność z siecią, a tym samym do „utwardzenia” franczyzy. Stało się to po prostu wymogiem rynkowym. Dlaczego do Partnerskiego Serwisu Detalicznego przystępują głównie małe PSS­‑y, natomiast wielkie spółdzielnie są mu raczej niechętne? Nie mogę się zgodzić z takim stwierdzeniem. Coraz więcej spółdzielni jest zainteresowanych współpracą w ramach PSD i są to także liczące się podmioty, np. Społem z Kielc. Bardzo szybko rozwija się obecnie projekt Gama i uważam, że z czasem przyciągnie on także inne duże spółdzielnie. Obsługujecie ponad 1400 stacji benzynowych Orlen i Bliska. Czy planujecie skierowanie swojej oferty także do innych segmentów rynku? Realizacja umowy z Orlenem dowodzi, że doskonale radzimy osobie z obsługą tak specyficznego kanału dystrybucji detalicznej, jakim są stacje benzynowe. Dlatego prowadzimy rozmowy z innymi operatorami stacji, ale również np. z firmami z sektora HoReCa. W jakim kierunku może rozwinąć się polski rynek? Z pewnością nie grozi nam model niemiecki czy francuski, które zdominowane są przez handel wielkopowierzchniowy. W Polsce klienci cenią sobie szybkie i wygodne zakupy blisko domu. To duża szansa dla rodzimych sieci franczyzowych operujących na małych i średnich powierzchniach. W Tradisie wiemy, jak ją wykorzystać. Dziękuję za rozmowę. Witold Nartowski

end wybiorą się do placówki wielkopowierzch‑ niowej. Dobre dla handlu jest każde miejsce, w którym można spotkać dużo ludzi, choćby nawet gromadziło też wielu konkurentów. Je‑ śli sklep jest źle położony, to nie pomogą mu najniższe nawet ceny. Mniejsze sklepy mają jeszcze jeden atut, któ‑ rego nie wydrze im żaden konkurent sieciowy – możliwość wyselekcjonowania towaru naj‑ wyższej jakości i świeżości. To jest broń, któ‑ rą najskuteczniej stosują tzw. „warzywniaki”, z powodzeniem broniąc się przed supermar‑ ketami, gdzie ceny warzyw i owoców są nie‑ porównanie niższe, za to jakość, nazwijmy to… masowa. Trudno byłoby konkurować jakością w przypadku cukru czy batoników lub innych towarów marek będących w każdym sklepie. Ale już w takich kategoriach, jak pieczywo, wędliny, mięso, nabiał, mrożonki, wyroby gar‑ mażeryjne, przetwory owocowo­‑warzywne, a nawet mąka i kasza, można na dobrej jakości budować przewagę konkurencyjną. Narzekając na politykę cenową producentów i stosowane przez nich preferencje dla sieci handlowych, kupcy nie powinni zapominać

o tym, jak mogą sami sobie pomóc i jakie jeszcze inne zagrożenia na nich czyhają. Jeżeli duża placówka handlowa może sobie pozwo‑ lić – choć nie powinna – na posiadanie tzw. „półkowników”, to mały sklep musi chuchać i dmuchać na szybką rotację, bowiem ma nie‑ wiele kapitału obrotowego. Tak więc posiada‑ nie programu wspierającego sprzedaż wydaje się warunkiem niezbędnym, tymczasem nie‑ mal powszechnie uważa się, że informatyzacja gospodarki magazynowej i zakupów to coś dla dużych sklepów, a małym wystarczy… intuicja. Konsekwencją umacniania się sieci jest rów‑ nież ich rosnąca pozycja na rynku pracy. Stają się coraz lepszymi pracodawcami (pamiętacie, jakie problemy mieli wiele lat temu pracowni‑ cy Biedronek, a teraz słowa skargi nie słychać). Więc następnym problemem, który już narasta i przyspiesza upadek słabych sklepów, może być odpływ personelu z firm, nie będących w stanie dużo płacić do sieci, które mają coraz lepszą kondycję finansową. Paweł Kapuściński


Wiadomości Handlowe 10/2011 (109) | 43

MO NITO HANDEL RING C EN

FOTOGRAFIA CEN W HALACH CASH & CARRY (Z PROMOCJAMI)

Poniżej publikujemy zestawienie cen, jakie obowiązywały w czterech hurtowniach C&C w Rzeszowie 8 września 2011 roku w godzinach 8-14, przygotowane dla nas przez agencję badawczą IQFM. Do analizy wybraliśmy kilkadziesiąt produktów znanych marek z różnych kategorii FMCG.

Tanio, taniej, najtaniej Celem poniższego zestawienia jest pokazanie próbki hurtowych cen produktów, będących w ogólnopolskiej dystrybucji, oraz takich, dla których cena skorelowana jest z marką. Oznacza to, że badanie nie uwzględnia np. popularnego cukru, wyrobów dystrybuowanych regionalnie lub lokalnie oraz tzw. marek własnych. Koszyk wybrany przez redakcję „Wiadomości Handlo‑ wych” zawierał 49 artykułów. Ankieterzy IQFM odwiedzili 8 września 2011 roku w godzinach 8­‑14 cztery hurtownie Cash & Carry zlokalizo‑ wane w Rzeszowie:  Bać­‑Pol, ul. Trembeckiego 5;  Eurocash, ul. Przemysłowa 12;  Makro, ul. Armii Krajowej 92;  Tradis, ul. Siemieńskiego 14. Tym razem nie obyło się bez komplikacji: dy‑ rektor rzeszowskiego oddziału Tradisu Szymon Kwaśniewski, powołując się na punkt 5 regula‑ minu sali sprzedaży, nie wyraził zgody na spi‑ sanie cen. W pozostałych halach nie stwarzano ankieterom IQFM trudności. Chcąc pokazać różnice pomiędzy cenami wy‑ branych produktów w halach C&C a cenami detalicznymi w segmencie hipermarketów, postanowiliśmy tym razem włączyć do nasze‑ go badania hipermarket sieci Kaufland zloka‑ lizowany w Przemyślu (w samym Rzeszowie Kaufland nie ma sklepu):  Kaufland, ul. Brudzewskiego 1. Badanie przeprowadzono, analogicznie jak po‑ przednio, bez zapowiedzi – ankieterzy zacho‑ wywali się jak normalni klienci. Tak ustawiona metodologia maksymalizuje wiarygodność zestawienia. Dodatkowo, w poszczególnych halach sprawdzane były zawsze jednostkowe ceny regularne i promocyjne, jeśli dany produkt był akurat oferowany w promocji. Analiza opar‑ ta jest na trzech podstawowych parametrach: koszyk zakupów – całkowita wartość koszyka liczona jest wyłącznie dla produktów, które wy‑ stąpiły we wszystkich halach; cena maksymalna – ile razy wystąpiła w danej hurtowni (wszyst‑ kie badane produkty); cena minimalna – ile razy wystąpiła w danej hurtowni (wszystkie badane produkty). Koszyk zakupów (23 produkty obecne we wszystkich trzech hurtowniach) najmniejszą wartość i tym razem miał w hurtowni Eurocash (102,6 zł brutto). Droższe było Makro, które mi‑ nimalnie wyprzedziło Bać­‑Pol i hipermarket Kau‑ fland. Cena maksymalna na analizowane produk‑ ty najczęściej pojawiła się tym razem w Bać­‑Polu i Kauflandzie – po 16 razy, w Makro – 15 razy, zaś najrzadziej ponownie w Eurocashu – 5 razy. Jeśli chodzi o cenę minimalną, ankieterzy IQFM naj‑ częściej odnotowali ją w rzeszowskiej hurtowni Eurocash – 23 razy, na drugim miejscu znalazło się Makro (17 razy), trzeci był Kaufland – 12 razy, zaś na szarym końcu uplasował się Bać­‑Pol, któ‑ ry najbardziej konkurencyjny cenowo okazał się zaledwie w trzech przypadkach. Symptomatyczne jest to, że ceny detaliczne w hipermarkecie Kaufland w zasadzie nie od‑ biegają od cen, po których rzeszowskie hur‑ townie C&C oferują badane produkty tradycyj‑ nym sklepom… Co więcej, 12 z 49 popularnych wyrobów znanych marek było w Kauflandzie tańszych niż we wszystkich badanych halach C&C. Mało tego: ceny spisane w Kauflandzie – z wyjątkiem jednego produktu (wódki Żo‑ łądkowej gorzkiej) – to ceny regularne, a nie promocyjne, podczas gdy np. w rzeszow‑ skiej hurtowni Eurocash aż 16 z 49 badanych produktów oferowanych było 8 września 2011 roku w specjalnych cenach. (GSZ)

Ceny wybranych produktów FMCG w hurtowniach C&C zlokalizowanych w Rzeszowie – stan na 8 września 2011 roku, godz. 8-14 Artykuł Activia – jogurt pitny, 200 g

Produkt wystąpił (liczba hal)

Cena minimalna

Cena maksymalna

1,73

1,71

1,37

b.d.

1,99

4

1,37

1,99

Ajax – proszek do czyszczenia, 500 g

4,42

b.d.

3,69

2

3,69

4,42

Berlinki – parówki, 250 g

4,25

4,19

b.d.

3,29

3

3,29

4,25

Bonduelle – groszek konserwowy, 400 ml

1,90

2,37

2,34

b.d.

2,25

4

1,90

2,37

Bryza – proszek do prania, 380 g

3,06

b.d.

3,86

2

3,06

3,86

Cif – mleczko do czyszczenia, 250 ml

4,08

4,59

b.d.

4,99

3

4,08

4,99

Coca-cola – napój gazowany, 1 l

3,35

2,89

2,89

b.d.

3,33

4

2,89

3,35

Costa – napój jabłkowy, 2 l

2,61

2,57

3,04

b.d.

3

2,57

3,04

Delicje Szampańskie Wedel – ciastka, 147 g

3,05

2,52

2,52

b.d.

3,48

4

2,52

3,48

Ekland – herbata rozpuszczalna, 300 g

2,93

b.d.

2,99

2

2,93

2,99

Ferrero – Kinder Mleczna Kanapka, 28 g

1,35

1,71

1,17

b.d.

3

1,17

1,71

4,40

b.d.

3,75

2

3,75

4,40

28,12

27,24

30,96

b.d.

26,98

4

26,98

30,96

Kasia – margaryna, 250 g

2,40

2,25

2,16

b.d.

2,15

4

2,15

2,40

Knorr Fix Danie na Dziś do spaghetti Napoli, 45 g

2,96

2,15

b.d.

2

2,15

2,96

Kujawski – olej, 500 ml

4,49

3,89

4,37

b.d.

3

3,89

4,49

Lay's – chipsy paprykowe, 28 g

0,91

0,89

0,90

b.d.

3

0,89

0,91

Lion – baton, 43 g

0,85

0,90

0,90

b.d.

3

0,85

0,90

Lipton – herbata ekspresowa, 25 torebek

4,93

4,12

4,74

b.d.

4,39

4

4,12

4,93

Lubella – makaron pióra, 400 g

3,17

3,10

3,19

b.d.

2,78

4

2,78

3,19

Łaciata – śmietana UHT 30%, 500 ml

4,52

4,36

4,8

b.d.

5,69

4

4,36

5,69

Łowicz – dżem niskosłodzony, 280 g

3,78

3,08

3,11

b.d.

3,19

4

3,08

3,78

4,79

b.d.

4,47

4

4,47

4,79

b.d.

13,39

4

12,10

13,39

Hortex – Warzywa na patelnię z przyprawą orientalną, 450 g Jacobs Cronat Gold – kawa mielona, 250 g

Masmix – margaryna, 400 g

4,68

4,75

Merci – bombonierka, 250 g

12,47

12,40

3,12

2,77

2,77

b.d.

2,96

4

2,77

3,12

Miodówka Lubelska – napój alkoholowy 34%, 0,2 l

7,58

7,43

b.d.

2

7,43

7,58

Nesquik – kakao rozpuszczalne, 200 g

4,47

b.d.

1

4,47

4,47

Nestea – napój brzoskwiniowy niegazowany, 500 ml

2,44

2,39

2,44

b.d.

1,69

4

1,69

2,44

Nestlé corn flakes – płatki kukurydziane, 250 g

3,02

3,14

2,91

b.d.

4,86

4

2,91

4,86

Pamapol – flaki po zamojsku, 500 g

5,50

4,98

b.d.

2

4,98

5,50

Pamapol – gołąbki w sosie pomidorowym, 500 g

3,86

3,80

3,20

b.d.

3

3,20

3,86

Milka – czekolada z orzechami, 100 g

Perwoll – płyn do prania, 1 l

12,1

11,87

b.d.

9,99

2

9,99

11,87

Piątnica – twaróg wiejski, 250 g

3,43

3,38

3,38

b.d.

3,49

4

3,38

3,49

Powerade – napój izotoniczny, 500 ml

3,17

2,36

2,40

b.d.

2,99

4

2,36

3,17

Princessa maxi – wafel, 49 g

1,17

0,97

1,10

b.d.

1,29

4

0,97

1,29

Pudliszki – fasolka po bretońsku, 520 g

4,90

4,63

5,12

b.d.

3

4,63

5,12

Smirnoff – wódka 40%, 0,5 l

18,68

20,60

b.d.

20,99

3

18,68

20,99

Soplica – wódka 40%, 0,5 l

16,47

17,54

b.d.

17,69

3

16,47

17,69

Tatra Jasne Pełne – piwo, 500 ml

1,65

1,57

1,61

b.d.

1,83

4

1,57

1,83

Tic Tac Ferrero – drażetki, 16 g

1,30

1,01

1,07

b.d.

1,28

4

1,01

1,30

Tymbark – sok pomidorowy, 1 l

2,92

2,62

b.d.

3,14

3

2,62

3,14

Velvet – papier toaletowy, 8 szt.

8,19

8,24

b.d.

7,89

3

7,89

8,24

Vifon – zupa kurczak curry, 70 g Wedel Ptasie Mleczko, 420 g

1,25

1,24

1,24

b.d.

1,13

4

1,13

1,25

11,89

11,06

11,89

b.d.

10,99

4

10,99

11,89

1,39

1,49

b.d.

2

1,39

1,49

Winiary – przyprawa do zup, sosów, sałatek, 210 ml

Winiary – barszcz czerwony, 55 g

2,32

1,74

1,74

b.d.

3

1,74

2,32

Zott – jogurt naturalny, 180 g

0,86

0,90

b.d.

0,89

3

0,86

0,90

16,22

15,85

b.d.

16,99

3

15,85

16,99

1,94

1,91

1,91

b.d.

2,15

4

1,91

2,15

Żołądkowa gorzka – wódka 40%, 0,5 l Żubr – piwo butelka, 500 ml Szacunkowa wartość koszyka produktów, które wystąpiły we wszystkich badanych halach – ceny brutto (w zł) Wystąpienie ceny minimalnej (liczba przypadków) Wystąpienie ceny maksymalnej (liczba przypadków)

108,5

102,6

107,7

b.d.

108,8

3

23

17

b.d.

12

16

5

15

b.d.

16

* na czerwono zaznaczono produkty znajdujące się w chwili badania w promocji

Źródło:


44 | Wiadomości Handlowe 10/2011 (109)

HANDEL Dyrektor oddziału: Krzysztof Winkel, kom. 603 599 617 Kierownik sprzedaży: Sławomir Zawartowski, kom. 695 777 253 Asortyment: 5000 SKU

WOJEWÓDZTWO KUJAWSKO-POMORSKIE

Spis hurtowni ogólnospożywczych

Mibox ul. Startowa 5, 85-744 Bydgoszcz, tel. 52/ 342 09 42, fax 52/ 342 51 37, www.mibox.com.pl Właściciele: Zdzisława Michlewska i Mirosław Bocian Asortyment: 4000 SKU Liczba stałych klientów: 150 Zatrudnienie: 30 osób Polo ul. Grunwaldzka 222, 85-204 Bydgoszcz, tel./fax 52/ 372 21 88 Właściciele: Mieczysław Raczkowski i wspólnicy Asortyment: 2000 SKU Liczba stałych klientów: 100 Zatrudnienie: 2 osoby

W woj. kujawsko-pomorskim hurtownie średniej wielkości, obsługujące tradycyjny handel detaliczny, trzymają się całkiem nieźle. Wynika to prawdopodobnie z jednej strony z relatywnie niewielkiego nasycenia tego regionu nowoczesnymi formatami handlowymi, z drugiej zaś z względnie dużej liczby miast i miasteczek średniej wielkości, takich jak Świecie, Chełmno czy Brodnica. Rynek nie jest więc zdominowany przez duże hurtownie zlokalizowane w największych miastach, czyli Toruniu i Bydgoszczy, lecz pozostaje miejsce dla mniejszych podmiotów z mniejszych miejscowości. Oczywiście liczba hurtowni ogólnospożywczych systematycznie maleje, nie jest to jednak spadek na taką skalę, jak w innych regionach kraju. (WN)

Tradis – C&C i serwis ul. Sybiraków 7, 87-300 Brodnica, www.tradis.com.pl Biuro obsługi klienta: tel. 56/ 495 04 63, fax 56/ 495 04 61 Prezes: Kazimierz Mars Asortyment: 14 000 SKU

BYDGOSZCZ

Daga ul. Kielecka 3 /9, 85-872 Bydgoszcz, tel. 52/ 362 92 65 Właściciel: Ryszard Tafliński Asortyment: 500 SKU Zatrudnienie: 1 osoba

Romix ul. Chełmińskie Przedmieście 16, 87-140 Chełmża, tel./fax 56/ 675 22 29 Właściciel: Roman Kowalik Asortyment: 800 SKU Liczba stałych klientów: 70 Zatrudnienie: 2 osoby

CIECHOCINEK

Hero – oddział Bydgoszcz ul. Kielecka 6, 85-872 Bydgoszcz, tel. 52/ 362 00 12, www.hurtowniahero.pl Właściciele: Paweł Rogowski i Dariusz Heymann Asortyment: 4000 SKU Liczba stałych klientów: 800 (cała firma) Zatrudnienie: 40 osób (cała firma)

Tężnia III ul. Bema 65 A, 87-720 Ciechocinek, tel./fax 54/ 283 33 72 Właściciel/Prezes: Radosław Kończak Asortyment: 3000 SKU Liczba stałych klientów: 800 Zatrudnienie: 30 osób

GRUDZIĄDZ

Makro al. Jana Pawła II 123, 85-140 Bydgoszcz, www.makro.pl Dział obsługi klienta: tel. 52/ 349 65 00 w. 648 Asortyment: 40 000 SKU

Eurocash ul. Budowlana 4, 88-100 Inowrocław, tel. 52/ 353 36 40, www.eurocash.com.pl Kierownik: Liliana Kasper, kom. 507 010 271 Asortyment: około 4000 SKU Zatrudnienie: około 25 osób Maja ul. Nowa 26, 88-100 Inowrocław, tel. 52/ 358 10 70, 52/ 358 80 08, tel./fax 52/ 357 15 22 Właściciele: Marcin Reczkowski i Jarosław Rzadkowalski Asortyment: 4000 SKU Liczba stałych klientów: 300 Zatrudnienie: 20 osób

Mar-Ol – oddział Bydgoszcz ul. Przemysłowa 8, 85-758 Bydgoszcz, tel. 52/ 346 59 95

NAJWIĘKSZA HURTOWNIA W ZACHODNIOPOMORSKIEM

MPT Stanro kolekcjonuje zadowolonych klientów Działająca nieopodal Szczecina hurtownia MPT Stanro dysponuje nowoczesnym magazynem wysokiego składowania na 9000 miejsc paletowych. Choć z usług hurtowni korzystają odbiorcy z tak dużego obszaru, jak województwa zachodniopomorskie i lubuskie, udaje się uzyskać bardzo wysoki współczynnik realizacji dostaw na poziomie ponad 98 proc. opieka 15 profesjonalnych przedstawicieli handlowych – wylicza Maria Szczechowicz, właściciel‑ ka hurtowni MPT Stanro. Zaczynała, podobnie jak wielu innych przedsiębiorców z ich branży, w 1991 roku – od sprzedaży słodyczy, potem poszerzyła ofertę o herbatę i kawę, by w końcu

LIPNO

Bratex ul. Sierakowskiego 10 C, 87-600 Lipno, tel. 54/ 288 45 96, tel./fax 54/ 287 48 13 Właściciele: Janina, Piotr i Paweł Bromirscy Asortyment: 3000 SKU Liczba stałych klientów: 150 Zatrudnienie: 10 osób Hermes ul. Sierakowskiego 10 C, 87-600 Lipno, tel. 54/ 287 34 01, fax 54/ 288 47 77 Właściciel: Wiesław Ćwikliński Asortyment: 3000 SKU Liczba stałych klientów: 100 Zatrudnienie: 5 osób

Eurocash ul. Jeziorna 4 86-300 Grudziądz, tel. 56/ 461 14 77, www.eurocash.com.pl Kierownik: Andrzej Warchoł, kom. 507 010 244 Asortyment: około 4000 SKU Zatrudnienie: około 25 osób

NAKŁO

osiągnąć status hurtowni ogólnospożywczej. Nie handluje jedynie produktami świeżymi i alkoholem.

czasach kluczowym elementem jest konkurencyjność, a funkcjonowanie w Grupie MPT dało nam możliwość udziału w obrocie artykułami spożywczymi w skali ogólnopolskiej, ze wszystkimi płynącymi stąd korzyściami. Należą do nich m.in.: konkurencyjne warunki handlowe, ograniczenie kosztów organizacyjnych, szybki przepływ informacji, dedykowane specjalnie dla grupy promocje i programy wspomagające sprzedaż oraz akcje marketingowe i zakupowe – podsu‑ mowuje Maria Szczechowicz. W Stanro postrzegają swoją obecność w Gru‑ pie jako formę uczestniczenia w procesach konsolidacyjnych polskiego handlu hurtowe‑ go. Maria Szczechowicz otwarcie przyznaje, że Stanro gotowe jest do głębszej integracji w ramach MPT, niż obecnie. (WN)

Zbudować zaplecze detaliczne

– Mamy około 1300 stałych odbiorców. Bez wahania mogę powiedzieć – zadowolonych odbiorców. Przyciągają ich: bogata oferta, obejmująca ponad 8000 SKU, konkurencyjne ceny, szereg akcji promocyjnych i programów lojalnościowych, jedno z najniższych minimów logistycznych a także

Astra ul. Świętokrzyska 32, 88-100 Inowrocław, tel./fax 52/ 357 23 29 Właściciele: Mariola i Ryszard Głowiccy Asortyment: 5000 SKU Liczba stałych klientów: 70 Zatrudnienie: 10 osób

CHEŁMŻA

Eurocash ul. Objazdowa 6, 85-882 Bydgoszcz, tel. 52/ 346 46 46, www.eurocash.com.pl Kierownik: Iwona Lewandowska, kom. 507 010 218 Asortyment: około 4000 SKU Zatrudnienie: około 25 osób

MPT Stanro ma około 1300 stałych klientów

INOWROCŁAW

Trudno dziś prowadzić hurtowy biznes bez trwałego zaplecza detalicznego, dlatego Stan‑ ro przystąpiło do organizowania sieci sklepów stowarzyszonych Mili, dla której hurtownia jest magazynem centralnym. Obecnie działa pod tym szyldem już prawie 30 placówek handlo‑ wych klasy supermarketu. Realizacja takiego projektu jest możliwa w du‑ żej mierze dlatego, że hurtownia Stanro dyspo‑ nuje odpowiednim zapleczem magazynowo­ ‑logistycznym i po prawie 20 latach działalności stała się w regionie jednym z największych dys‑ trybutorów w branży spożywczo­‑napojowej. – Przyczyniła się do tego również przyjęta strategia: klienci są naszymi partnerami w biznesie, a partnerzy nie konkurują, tylko razem budują handel tradycyjny – segment rynku spychany ostatnio na margines, ale bardzo potrzebny dla zdrowego rozwoju gospodarki – podkreśla Ma‑ ria Szczechowicz.

Eurocash ul. Młyńska 8, 89-100 Nakło, tel. 52/ 385 32 63, www.eurocash.com.pl Kierownik: Honorata Drożniak, kom. 507 010 329 Asortyment: około 4000 SKU Zatrudnienie: około 25 osób

Fot. MPT Stanro

Eurocash ul. Długa 1, 87-300 Brodnica, tel. 56/ 494 06 08, www.eurocash.com.pl Kierownik: Katarzyna Wiśniewska, kom. 507 010 363 Asortyment: około 4000 SKU Zatrudnienie: około 25 osób

Adast ul. Wybudowanie 1, 86-200 Chełmno, tel. 56/ 686 46 34, fax 56/ 686 46 34 Właściciele: Adam i Wioletta Manerowscy Asortyment: 1700 SKU Liczba stałych klientów: 150 Zatrudnienie: 4 osoby

Fot. MPT Stanro

BRODNICA

CHEŁMNO

Junior ul. Konarskiego 42, 86-300 Grudziądz, tel. 56/ 461 01 87 ul. Łyskowskiego 37, 86-300 Grudziądz, tel./fax 56/ 644 13 78 Właściciel/Prezes: Tomasz Świniarski Asortyment: 5000 SKU

Grupa daje siłę Właścicielka MPT Stanro uważa, że obecne spowolnienie gospodarcze daje ogromne możliwości rozwoju takim firmom, jak jej. Tym bardziej gdy działa się w ramach dużej Grupy MPT. – Nasze przystąpienie do tej grupy przed kilku laty właśnie teraz przynosi efekty. W obecnych

W ofercie hurtowni jest ponad 8000 SKU


Wiadomości Handlowe 10/2011 (109) | 45

Hero – oddział Nakło ul. Przecznica 1, 89-100 Nakło, tel. 52/ 385 42 04, www.hurtowniahero.pl Właściciele: Paweł Rogowski i Dariusz Heymann Asortyment: 4000 SKU Liczba stałych klientów: 800 (cała firma) Zatrudnienie: 40 osób (cała firma)

PIOTRKÓW KUJAWSKI

Kuba ul. Włocławska 77, 88-230 Piotrków Kuj., tel./fax 54/ 265 46 08 Właściciel: Jan Kubacki Asortyment: 2000 SKU Liczba stałych klientów: 60 Zatrudnienie: 2 osoby

RUDA

Filip Ruda 5, 87-320 Ruda, tel. 67/ 261 98 29 Właściciel: Anna Filipiak Asortyment: 1000 SKU Liczba stałych klientów: 20 Zatrudnienie: 1 osoba

RYPIN

Rela ul. Lipnowska 21 A, 87-500 Rypin, tel./fax 54/ 280 23 53, 54/ 280 22 28, 54/ 280 28 86, www.rela.com.pl Dyrektor handlowy: Marek Wiśniewski Asortyment: 5000 SKU Liczba stałych klientów: 1000 Zatrudnienie: 50 osób

SĘPÓLNO KRAJEŃSKIE K&K ul. Składowa 1 D, 89-400 Sępólno Kraj., tel. 52/ 388 37 16, fax 52/ 388 25 58 Właściciele: Danuta i Krzysztof oraz Krystyna i Zdzisław Kwiatkowscy Asortyment: 3500 SKU Zatrudnienie: 15 osób

SICIENKO

Hero ul. Przemysłowa 7, 86-014 Sicienko, tel. 52/ 381 54 30, kom. 669 980 296, www.hurtowniahero.pl Zamówienia: tel. 52/ 364 53 11 Właściciele: Paweł Rogowski i Dariusz Heymann Asortyment: 4000 SKU Liczba stałych klientów: 800 Zatrudnienie: 40 osób

ŚWIECIE

Tradis – C&C i serwis ul. Wojska Polskiego 72, 86-100 Świecie, www.tradis.com.pl Biuro obsługi klienta: tel. 52/ 331 25 14, kom. 516 011 569, fax 52/ 331 25 22 Reklamacje: tel. 52/ 331 25 14, fax 52/ 331 25 22 Prezes: Kazimierz Mars Asortyment: 14 000 SKU

TORUŃ

Eurocash ul. Batorego 96/102, 87-100 Toruń, tel. 56/ 623 80 47, www.eurocash.com.pl Kierownik: Witold Stańczewski, kom. 507 010 251 Asortyment: około 4000 SKU Zatrudnienie: około 25 osób Expol ul. Polna 49/51, 87-100 Toruń, tel. 56/ 623 06 25, tel./fax 56/ 623 03 48, www.expol.torun.pl Właściciel: Lech Sternicki Asortyment: 7000 SKU Zatrudnienie: 25 osób Lekkerland – oddział Toruń ul. Mazowiecka 63/65, 87-100 Toruń, tel. 56/ 611 61 56, fax 56/ 611 61 54, www.lekkerland.pl

Prezes: Sylwester Maćkowiak Asortyment: 4500 SKU Zatrudnienie: 560 osób (cała firma) Makro ul. Skłodowskiej-Curie 105, 87-100 Toruń, www.makro.pl Dział obsługi klienta: tel. 56/ 619 96 40 Asortyment: 40 000 SKU Nadwiślanka – Mega C&C ul. Mazowiecka 72 /86, 87-100 Toruń, tel. 56/ 669 59 97, fax 56/ 669 58 25 Hurtownia Mega C&C: tel. 56/ 669 59 99, fax 56/ 669 59 98 Właściciel/Prezes: Antoni Pankiewicz Asortyment: 7000 SKU Liczba stałych klientów: 700 Zatrudnienie: 50 osób Tradis – serwis ul. Polna 134/136, 87-710 Toruń, www.tradis.com.pl Prezes: Kazimierz Mars Asortyment: 14 000 SKU Witex-Handel – oddział Toruń ul. Towarowa 7, 87-100 Toruń, tel./fax 56/ 664 48 15, www.witexhandel.pl Prezes: Adam Michalski Asortyment: 4000 SKU Liczba stałych klientów: 300 Zatrudnienie: 30 osób

TUCHOLA

Frykas ul. Bydgoska 13, 89-500 Tuchola, tel./fax 52/ 334 39 63 Właściciele: Grzegorz i Elżbieta Nieżórawscy Asortyment: 2000 SKU Liczba stałych klientów: 15 Zatrudnienie: 4 osoby

WIECANOWO

Przedsiębiorstwo Wielobranżowe Bukowscy Wiecanowo 3 A, 88-300 Wiecanowo, tel./fax 52/ 315 13 27, 52/ 318 80 90 Właściciele: Rafał i Jarosław Bukowscy Asortyment: 3000 SKU Liczba stałych klientów: 1000 Zatrudnienie: 60 osób

WŁOCŁAWEK

Dick 2000 ul. Chopina 6, 87-800 Włocławek, tel. 54/ 412 23 23, fax 54/ 412 23 24 Właściciel/Prezes: Zdzisław Gdaniec Asortyment: 2000 SKU Liczba stałych klientów: 700 Zatrudnienie: 30 osób Eurocash ul. Zielna 37/41, 87-800 Włocławek, tel. 54/ 413 70 80, www.eurocash.com.pl Kierownik: Joanna Łotecka, kom. 507 010 248 Asortyment: około 4000 SKU Zatrudnienie: około 25 osób

ŻNIN

Daro ul. Janickiego 52, 88-400 Żnin, tel. 52/ 303 03 05, 52/ 303 03 10, fax 52/ 303 43 40, www.daro.pl Właściciele: Dariusz i Romuald Pichłacz Asortyment: 3500 SKU Liczba stałych klientów: 200 Zatrudnienie: 25 osób Ratnox ul. Gnieźnieńska 1, 88-400 Żnin, tel. 52/ 302 89 12 Asortyment: 2000 SKU Liczba stałych klientów: 100 Zatrudnienie: 8 osób Źródło:

REKLAMA

HANDEL

Selgros odnowi hale według poznańskiego wzorca Na początku października oficjalnie otwarto w Poznaniu, po gruntownej modernizacji, halę Selgros Cash & Carry. Odmieniona hurtownia ma być wzorcem dla wszystkich pozostałych placówek tej sieci, które również czekają zmiany. Poznański obiekt powstał w 1997 roku i był pierwszą placów‑ ką niemieckiego operatora w Polsce. Jej modernizacja objęła reorganizację sali sprzedaży, zmianę wizualizacji oraz sposo‑ bu ekspozycji towarów. Jedną z wprowadzonych nowości jest stoisko rybne, gdzie na klientów czeka szeroki wybór świeżych ryb i owoców morza. W dniu ponownego otwarcia poznańskiego Selgrosa (4 października) na klientów czekały liczne atrakcje – co pięćdziesiąte zakupy były gratis, a co set‑ ne premiowano atrakcyjnymi nagrodami rzeczowymi. Selgros Cash & Carry to ogólnopolska sieć hal handlu hur‑ towego, której klientami są osoby prowadzące działalność gospodarczą – przede wszystkim właściciele sklepów oraz przedstawiciele branży gastronomicznej i hotelarskiej. Selgros oferuje im szeroki asortyment ponad 40 000 SKU. Obecnie sieć posiada w Polsce 14 hurtowni zlokalizowanych w: Białymstoku, Bytomiu, Gdańsku, Katowicach, Krakowie, Poznaniu, Radomiu, Szczecinie oraz w Łodzi, Warszawie i Wrocławiu (po 2 hale). Docelowo władze spółki planują rozwinąć sieć do dwudziestu placówek. Selgros zatrudnia w Polsce około 4500 osób. (SSZ)

Hurtimex postawił na Specjał Grupa Kapitałowa Specjał z Rzeszowa konsekwentnie dąży do statusu firmy ogólnopolskiej. Właśnie włączyła w swoje struktury leszczyńską hurtownię Hurtimex i sięga już po Wielkopolskę, a nawet wschodnią część woj. lubuskiego. Powstały, podobnie jak Specjał, przed ponad 20 laty Hurtimex jest jedną z większych hurtowni ogólnospożywczych na terenie dawnego woj. leszczyńskiego i znaczącą w całej Wielkopolsce. Oferuje blisko 4000 produktów, zatrudnia blisko 40 osób, dys‑ ponuje sześcioma samochodami ciężarowymi. Jest głównym dostawcą dla większości okolicznych sklepów Społem i GS. Obsługuje także placówki handlowe skupione w sieciach fran‑ czyzowych. Tu w produkty zaopatrują się nawet sklepy Chata Polska, chociaż Hurtimex nie ma podpisanej z centralą umowy na dostawy. – Wejście w struktury Specjału jest dla nas elementem przemyślanej strategii. Mamy bowiem świadomość, że na rynku pozostanie zaledwie kilka wielkich podmiotów hurtowych obsługujących handel tradycyjny. Gdy więc pojawiła się oferta Specjału, zdecydowaliśmy się na wejście do tej grupy – tłumaczy Mirosław Zawirski, założyciel i współwłaściciel Hurtimeksu. Hurtimex to przede wszystkim obsługa serwisowa. Oczywi‑ ście firma współpracuje także z tzw. podhurtem, jednak nie jest to główny partner w działalności biznesowej. Mirosław Zawirski podkreśla, że dla niego najważniejszy jest lokalny handel tradycyjny. Mimo wielu propozycji od różnych grup hurtowych, Hurtimex przez lata zachowywał samodzielność. Firma nie należała nawet do luźnych związków hurtowni, ta‑ kich jak Unia Handlowa czy MPT. Związanie się ze Specjałem i podjęcie działalności pod jednym NIP­‑em to efekt wspólnych ustaleń z Krzysztofem Tokarzem, prezesem Grupy Specjał, który zapewnił, że Hurtimex zachowa pełną samodzielność i decyzyjność na miejscowym rynku. Firma będzie oczywiście pełnić rolę oddziału Specjału w Lesznie, jednak zarządzanie pozostanie w rękach dotychczasowych właścicieli. (WN)

Tolak dołączył do Grupy Bomi Spółka Rabat Service, stanowiąca hurtową część notowanej na warszawskiej giełdzie Grupy Bomi, kupiła 100 proc. udziałów w hurtowni Tolak – lidera w zakresie dystrybucji słodyczy w woj. mazowieckim. – Mając na uwadze procesy konsolidacyjne zachodzące na naszym rynku, nie mogliśmy pozostać bierni, a zarazem osamotnieni w swojej działalności, dlatego zarząd podjął tą niełatwą, aczkolwiek dającą szeroką perspektywę dalszego rozwoju, decyzję – napisał w oświadczeniu prezes firmy Piotr Tolak. Zapewnił, że warunki współpracy z kontrahentami nie zmieniają się, a spółka będzie te‑ raz miała szereg możliwości – zarówno w sferze asortymentu, jak i konkurencji cenowej. Wartości transakcji nie podano. Szacuje się, że dzięki przejęciu przychody Rabatu Service zwiększą się o około 100 mln zł rocznie. Tolak zatrudnia 110 osób, posiada trzy magazy‑ ny dystrybucyjne, których łączna powierzchnia wynosi 5500 mkw. Asortyment hurtowni obejmuje około 4000 produktów. Firma do‑ starcza słodycze do 3600 klientów detalicznych. (AK)


46 | Wiadomości Handlowe 10/2011 (109)

PR AWO

ZEZWOLENIA NA SPRZEDAŻ ALKOHOLU

Za błąd pracownika płaci właściciel sklepu Na właścicielu placówki handlowej spoczywa obowiązek przeszkolenia personelu w zakresie przepisów związanych ze sprzedażą trunków. Jednak gdy pracownicy złamią te przepisy, to przedsiębiorca ponosi najdotkliwszą karę w postaci utraty zezwolenia na sprzedaż alkoholu. Są detaliści, którzy stracili w takich okolicznościach cały biznes.

Z

apewne wielu właścicieli sklepów i szczę‑ śliwych posiadaczy zezwoleń na sprzedaż alkoholu zastanawiało się, co może się stać w przypadku, kiedy jego pracownik popeł‑ ni fatalny błąd, który spowoduje utratę koncesji. Skoro dołożył wszelkich starań, by jego ludzie po‑ znali przepisy wynikające z ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi Zezwolenie wygasa w przypadku  likwidacji punktu sprzedaży;  upływu terminu ważności zezwolenia;  zmiany rodzaju działalności punktu sprzedaży;  zmiany składu osobowego wspólników spółki cywilnej;  niezłożenia oświadczenia, o którym mowa w art. 111 ust. 4 ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, lub niedokonania opłaty w wysokości określonej w art. 111 ust. 2 i 5 w terminach, o których mowa w art. 111 ust. 7*. * W opisanym przypadku przedsiębiorca może wystąpić z wnioskiem o wydanie nowego zezwolenia nie wcześniej niż po sześciu miesiącach od dnia wydania decyzji o jego wygaśnięciu.

– przeszkolił ich, poinformował i zebrał od nich oświadczenia, że znają ustawę i są świadomi kon‑ sekwencji jej złamania – to czy ponosi odpowie‑ dzialność za błędy swoich podwładnych? Czy może bronić się, argumentując, że to nie on zawinił i nie powinien ponosić tak dotkliwej kary? Właśnie takie (w uproszczeniu) zapytanie prawne Wojewódzki Sąd Administracyjny (WSA) w Gdańsku skierował do Trybunału Konstytucyjnego.

Co orzekł Trybunał? W opisywanym przypadku prezydent miasta cofnął przedsiębiorcy zezwolenie na sprzedaż alkoholu w sklepie spożywczo­‑przemysłowym, działającym pod jednym z najbardziej znanych w Polsce szyl‑ dów. Alkohol wydała pracownica placówki, którą skazano na karę grzywny. Zdaniem sądu przed‑ siębiorca, który dopełnił wszystkich obowiązków, by w prowadzonym przez siebie sklepie zapew‑ nić przestrzeganie określonych w ustawie zasad sprzedaży i podawania alkoholu i który sam tych zasad nie naruszył, ponosi na podstawie kwestio‑ nowanego przepisu całkowitą odpowiedzialność

INFORMACJA HANDLOWA

Na podstawie ustawy z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości dostęp do tych materiałów mogą mieć tylko firmy zajmujące się produkcją, obrotem hurtowym oraz handlem napojami alkoholowymi.

– oderwaną od swojego faktycznego działania czy zaniechania. Kwestionowany przepis, wprowadzając sankcję – cofnięcie zezwolenia na sprzedaż napojów alkoho‑ lowych – za sprzedaż i podawanie alkoholu osobom nieletnim, nietrzeźwym, na kredyt lub pod zastaw, nie czyni rozróżnienia, kto dopuścił się tego czynu. Wątpliwości WSA w Gdańsku budziło również to, czy bezwzględna regulacja zawarta w przepisie art. 18 ust. 10 pkt 1 lit. a ustawy jest „niezbędna dla ochrony i realizacji interesu publicznego oraz czy jej efekty pozostają w odpowiedniej proporcji do zakresu ciężarów nałożonych na przedsiębior‑ cę”. 5 kwietnia br. Trybunał Konstytucyjny nie po‑ dzielił argumentacji gdańskiego WSA i orzekł, że: „zgodne z konstytucją jest cofnięcie zezwolenia na sprzedaż alkoholu wobec przedsiębiorcy, któ‑ rego pracownik sprzedał alkohol osobie nieletniej, mimo że przedsiębiorca wypełnił wszystkie obo‑ wiązki mające na celu zapewnienie przestrzegania przez jego pracowników ustawowych zasad doko‑ nywania sprzedaży napojów alkoholowych osobie nieletniej”. W opinii Trybunału sankcja cofnięcia ze‑ zwolenia jest środkiem dolegliwym, nieuchronnym i efektywnym. Zapobiega bowiem powtórzeniom naruszenia ustawy w punkcie sprzedaży objętym zezwoleniem oraz działa prewencyjnie na innych przedsiębiorców. Zgodnie z konstytucją orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego mają moc powszech‑ nie obowiązującą i są ostateczne.

Zezwolenie zostaje cofnięte w przypadku  nieprzestrzegania określonych w ustawie zasad sprzedaży napojów alkoholowych, a w szczególności: ­‑ sprzedaży i podawania ich osobom nieletnim, nietrzeźwym, na kredyt lub pod zastaw; ­‑ sprzedaży i podawania alkoholu z naruszeniem zakazów określonych w art. 14 ust. 3 i 4 ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi;  nieprzestrzegania określonych we wspomnianej ustawie warunków sprzedaży napojów alkoholowych;  powtarzającego się co najmniej dwukrotnie w okresie 6 miesięcy, w miejscu sprzedaży lub najbliższej okolicy, zakłócania porządku publicznego, w związku ze sprzedażą napojów alkoholowych przez dany punkt sprzedaży, gdy prowadzący ten punkt nie powiadamia organów powołanych do ochrony porządku publicznego;  wprowadzenia do sprzedaży napojów alkoholowych pochodzących z nielegalnych źródeł;  przedstawienia fałszywych danych w oświadczeniu, o którym mowa w art. 111 ust. 4 ustawy;  popełnienia przestępstwa w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przez osobę odpowiedzialną za działalność przedsiębiorcy posiadającego zezwolenie;  orzeczenia, wobec przedsiębiorcy będącego osobą fizyczną albo wobec osoby odpowiedzialnej za działalność przedsiębiorcy posiadającego zezwolenie, zakazu prowadzenia działalności gospodarczej objętej zezwoleniem.

Handel mówi jednym głosem

Uwaga na nowy przepis

Zarówno Polska Izba Handlu (PIH) jak i Polska Or‑ ganizacja Handlu i Dystrybucji (POHiD) są zgodne, że należy dokonać zmian w ustawie o wychowa‑ niu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, wprowadzając do niej zasadę zawinienia, zgodną z konstytucją, która przecież nie dopuszcza po‑ noszenia kary za czyn, którego się osobiście nie popełniło. Słuszny postulat, zważywszy na fakt, że właściciele sklepów boją się prowokacji ze strony konkuren‑ tów, liczących na to, iż dzięki wyeliminowaniu in‑ nych uczestników rynku skrócą czas oczekiwania na uzyskanie zezwolenia na sprzedaż alkoholu. Ma to związek z ustalanymi przez gminy limitami punktów handlujących alkoholem. Jak wiadomo, w wielu miejscowościach na zezwolenie na sprze‑ daż alkoholu czeka się miesiącami, a w drastycz‑ nych przypadkach – nawet latami.

Przypomnijmy, że od początku lipca br. można płacić za alkohol we wszystkich kasach, a nie wyłącznie na stoisku alkoholowym. Tym bardziej trzeba zwracać szczególną uwagę na odpowiednie przeszkolenie kasjerek i kasjerów oraz pracowników zewnętrznych obsługujących kasy na podstawie umowy, np. z agen‑ cją pracy tymczasowej. Do czasu ewentualnej zmiany ustawy konsekwencje za ich błąd ponosi bowiem wła‑ ściciel sklepu. Warto o tym pamiętać przy podpisywa‑ niu umowy z agencjami i zastrzec sobie odpowiednie odszkodowanie, które co prawda nie zwróci utraco‑ nego zezwolenia, ale może w części zrekompensować stratę. Pamiętajmy, że przedsiębiorca, któremu cofnię‑ to zezwolenie, może wystąpić z wnioskiem o ponow‑ ne jego wydanie nie wcześniej niż po upływie trzech lat od dnia wydania decyzji o cofnięciu. Iwona Szczepańska radca prawny IMS Consulting, www.imsconsulting.pl

Urząd sprawdzi, czy producenci nie faworyzują Biedronki Czy producenci, dostarczając niektóre ze swoich markowych wyrobów o określonej gramaturze wyłącznie do sieci dyskontowej Biedronka, nie łamią ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów – sprawdza to, na wniosek Polskiej Izby Handlu, Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Na podstawie informacji handlowych, uzyska‑ nych od firm na przełomie drugiego i trzecie‑ go kwartału, Polska Izba Handlu (PIH) ustaliła, że sprawa dotyczy blisko setki markowych produktów, które klienci mogą kupić wyłącz‑ nie w Biedronce. Chodzi m.in. o niedostępne nigdzie indziej pojemności napojów. Przykła‑ dowo, Biedronka oferuje piwa Żywiec, Warka i Okocim w puszce o 13 proc. większej niż stan‑ dardowa, a Coca­‑Colę i wodę Żywiec w butel‑ ce PET 1,75 l (wobec klasycznych pojemności 1,5 i 2 l). Sprawa dotyczy kilkunastu znanych producentów. Jak informuje PIH, składane przez członków izby zamówienia na dostawę tych towarów nie były realizowane, ze wska‑ zaniem na przeznaczenie niektórych gramatur wyłącznie dla Biedronki. Według PIH oznacza to zróżnicowanie w dostępności towarów i ogra‑ niczanie konkurencyjności w zakresie asorty‑ mentu produktów kierowanych do konsumen‑

ta, co jest sprzeczne z art. 6 przywołanej wyżej ustawy. – Jeśli konsumenci mogą nabyć towar o danej gramaturze jedynie w sieci dyskontowej Biedronka, to podmioty handlu nowoczesnego z tradycjami są tym samym stawiane na gorszej pozycji. Ich klienci z jednej strony nie mogą skorzystać z oferty innych niż typowe gramatury, z drugiej – mamieni są pozornie lepszą ofertą Biedronki. Teoretycznie płacą mniej za znane im markowe artykuły, ale często nie zdają sobie sprawy, że są to opakowania o innej niż typowa na rynku gramatura danego produktu – mówi Waldemar Nowakowski, prezes PIH. Izba podkreśla, że zjawisko jest niepokojące ze względu na swoją skalę i negatywnie od‑ działuje na polski handel. Pod koniec sierpnia do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumen‑ tów (UOKiK) wpłynął wniosek PIH o kontrolę „w sprawie ograniczenia dostępności nabywa‑ nia od producenta przez firmy handlowe towa‑ rów spożywczych”. Jak dowiedzieliśmy się od Małgorzaty Cieloch, rzeczniczki UOKiK, spra‑ wa jest przedmiotem analizy. Urząd może jed‑ nak reagować jedynie wówczas, gdy praktyka budząca wątpliwości jest wynikiem nadużycia pozycji dominującej czy też niedozwolonego porozumienia. (AK)


PR AWO

SKUTKI PODATKOWE AKCJI PROMOCYJNYCH

Konkurs, loteria promocyjna i sprzedaż premiowa to nie to samo Przedsiębiorcy, chcąc zwiększyć sprzedaż i podnieść zyski, organizują różne akcje promocyjne, w ramach których przekazują konsumentom rozmaite nagrody. Konsumenci lubią dostawać prezenty i lubią firmy, które je rozdają. Przy organizacji tego typu promocji warto jednak pamiętać o zasadach ich opodatkowania. Odpowiednie skonstruowanie akcji pomoże uniknąć sporu z fiskusem. Może także obniżyć obciążenia podatkowe.

P

odstawową kwestią związaną z ustale‑ niem sposobu opodatkowania danej akcji marketingowej jest prawidłowe jej zakwalifikowanie. Różne formy pro‑ mocji podlegają bowiem różnym regulacjom. Warto rozpocząć od tego, że nagrody można przekazywać konsumentom na różnych zasa‑ dach. Możliwe są następujące rozwiązania:  konsument otrzymuje nagrodę zawsze, gdy spełni określone warunki związane z zaku‑ pem towaru lub usługi – np. dokona zaku‑ pu określonej rzeczy, zakupów o określonej wartości, ilości itp. (przyrzeczenie); w takim wypadku mamy z reguły do czynienia z tzw. sprzedażą premiową;  konsument otrzymuje nagrodę, gdy jest w czymś lepszy od innych (element współ‑

Najwięcej kontrowersji podatkowych budzą akcje promocyjne o mieszanym charakterze

zawodnictwa); w sytuacjach takich mamy do czynienia z konkursem;  konsument otrzymuje nagrodę, jeżeli ma szczęście (element losowy); w takim wypad‑ ku akcja jest grą losową, a w szczególności loterią promocyjną.

Sprzedaż premiowa Organy podatkowe wskazują, że ze sprzeda‑ żą premiową mamy do czynienia wtedy, gdy nagrodę otrzyma każdy, kto spełni określone warunki związane z zakupem towaru lub usłu‑ gi. Ponadto nagroda nie może być przyznana w pieniądzach ani towarach lub usługach, któ‑ re sprzedano nabywcy. W takim wypadku do‑ szłoby bowiem de facto do udzielenia rabatu. Koszty związane ze sprzedażą premiową sta‑ nowią dla podatników koszty podatkowe. Co więcej nagrody otrzymywane przez konsu‑ mentów są zwolnione z PIT, jeżeli spełnione są łącznie dwa warunki. Po pierwsze, wartość każdej nagrody nie przekracza 760 zł. Po dru‑ gie, konsument nie otrzymuje tej nagrody w związku z zakupami dokonanymi w ramach prowadzonej działalności gospodarczej. Je‑

NOWELIZACJA KODEKSU WYKROCZEŃ

Wyższe kary za nielegalny handel uliczny Fot. Archiwum

Nawet 5000 złotych kary zapłaci handlarz, który bez zezwolenia sprzedaje towar na ulicy. Tylko czy przepisy, które niebawem wejdą w życie, naprawdę ukrócą proceder godzący w interesy wielu właścicieli sklepów?

żeli wspomniane warunki nie są spełnione, nagroda podlega 10­‑proc. zryczałtowanemu opodatkowaniu PIT. Płatnikiem jest podmiot przekazujący nagrodę. Sprzedaż premiowa ma skutki również na grun‑ cie VAT. Jeżeli przedsiębiorca mógł odliczyć VAT od przekazanych nagród, powinien także opo‑ datkować ich wydanie, chyba że nagrodą jest próbka lub prezent o wartości poniżej 10 zł. VAT należny od przekazania nagród w sprze‑ daży premiowej może jednak stanowić koszt podatkowy. Podatku można uniknąć np. wtedy, gdy zamiast nagrody rzeczowej przekazywa‑ ne będą nagrody w formie darmowych usług. Przepisy dotyczące nieodpłatnego świadczenia usług różnią się bowiem od tych, które dotyczą nieodpłatnego wydawania towarów.

Konkurs Określając czym jest konkurs, organy podatko‑ we wskazują, że jest to przedsięwzięcie mające określony program i dające możliwość wyboru przez eliminację najlepszych wykonawców, au‑ torów danych prac itp., zwykle wyróżnianych nagrodami. Ważny jest zatem element współ‑ zawodnictwa, jak i strona formalna – regula‑ min, w którym określona zostanie nazwa kon‑ kursu, organizator, uczestnicy, nagrody oraz sposób wyłonienia zwycięzców. Skutki podatkowe przekazania nagród stano‑ wiących wygraną w konkursie są podobne do skutków sprzedaży premiowej. Jednakże tutaj inne są warunki zwolnienia nagrody z opodat‑ kowania PIT. Po pierwsze konkurs musi być ogłaszany za pomocą środków masowego przekazu (prasa, radio i telewizja) lub musi być konkursem z dziedziny nauki, kultury, sztuki, dziennikarstwa bądź sportu. Warto także wspomnieć, że organy podatkowe czasami nie uznają Internetu za środek maso‑ wego przekazu. W konsekwencji twierdzą, że nagrody uzyskane w konkursie zorganizowa‑ nym lub ogłoszonym przez Internet i dotyczą‑

Sejm dokonał nowelizacji kodeksu wykroczeń pod koniec sierpnia. Przepisy dotyczące niele‑ galnego handlu ulicznego zostały zaostrzone głosami PO i SLD. Ostatecznie projekt poparło 202 posłów, przeciwko było 199, a 10 wstrzy‑ mało się od głosu. Znowelizowany kodeks przewiduje karę grzywny (do 5000 zł) oraz możliwość przepadku towaru (nawet jeśli nie jest on własnością sprawcy) w sytuacji, gdy sprzedaż prowadzona jest „na terenie nale‑ żącym do gminy lub będącym w jej zarządzie poza miejscem do tego wyznaczonym przez właściwe organy gminy”. Jak podkreślali parlamentarzyści PO, ustawa ma uderzyć w zorganizowane szajki, nierzadko handlujące używkami pochodzącymi z przemy‑ tu. O istnieniu tego rodzaju „przedsiębiorców” sporo wie detalista (nazwisko do wiadomości redakcji), który prowadzi sklepik w ścisłym cen‑ trum Warszawy. Tuż obok jego placówki, przy jednej z najbardziej znanych i reprezentacyj‑ nych ulic, od miesięcy funkcjonuje nielegalny stragan z warzywami. – Niemal codziennie rano podjeżdża duży bus, z którego wyładowywane są towary. Wieczorem ten sam samochód zwija stragan. Czuję, jak ubyło mi klientów, przecież sam sprzedaję warzywa. A wiadomo: ze straganu łatwiej kupić, niż tarabanić się do sklepu. Bo ceny mamy w sumie takie same. U nich wcale nie jest taniej – opowiada kupiec. Pomysł zaostrzenia przepisów popiera, byle można było je wyeg‑ zekwować. Bo do tej pory wielokrotnie dzwonił do urzędu gminy i strażników miejskich z proś‑ bą o interwencję, ale nic z tego nie wynikało.

Wiadomości Handlowe 10/2011 (109) | 47 ce dziedzin innych niż nauka, kultura, sztuka, dziennikarstwo lub sport nie są zwolnione z PIT – podlegają więc 10­‑proc. zryczałtowa‑ nemu podatkowi.

Loteria promocyjna Loteria promocyjna to loteria, w której konsu‑ ment uczestniczy poprzez nabycie towaru, usłu‑ gi lub innego dowodu udziału w grze, a podmiot urządzający loterię oferuje wygrane pieniężne lub rzeczowe. Również w przypadku loterii koszty jej organizacji stanowią koszty podatko‑ we, a wydanie nagród rzeczowych podlega VAT. Jednak w przypadku loterii zwolnienie z PIT ma szerszy zakres. Zwolnione są bowiem nagrody o jednorazowej wartości nieprzekraczającej 2280 zł. Warunkiem jest przeprowadzenie loterii zgodnie z przepisami o grach losowych. Ozna‑ cza to, że w większości przypadków podmiot, który chce zorganizować loterię, musi wystąpić o stosowne zezwolenie oraz spełnić szereg do‑ datkowych warunków.

Czasem warto zapytać fachowca Powyższe informacje stanowią jedynie zarys tematyki związanej z opodatkowaniem ak‑ cji promocyjnych dla klientów. W praktyce występuje szereg szczegółowych zagadnień i kontrowersji. Dotyczą one w szczególności akcji o charakterze mieszanym, które trudniej jest sklasyfikować. Z uwagi na te kontrower‑ sje sugerujemy każdorazowo dokonać po‑ datkowej analizy danej akcji już na etapie jej planowania. W niektórych przypadkach może być bowiem wskazane zabezpieczenie pozycji spółki poprzez wcześniejsze uzyskanie wiążą‑ cej interpretacji prawa podatkowego. Zajmuje to około trzy miesiące. Izabela Ścierska­‑Kulma doradca podatkowy w zespole FMCG Deloitte

– W gminie usłyszałem, że towaru nie zarekwirują, bo nie mają magazynu. Straż miejska z kolei twierdzi, że jeśli wspólnota zgadza się na handel na jej terenie, to oni nic nie mogą zaradzić. Za takie prawo to ja dziękuję – zżyma się detalista. Monika Niżniak, rzecznik straży miejskiej w War‑ szawie, przyznaje, że walka z nielegalnym han‑ dlem do łatwych nie należy. Przede wszystkim dlatego, że trudno wygonić handlarzy z atrakcyj‑ nych części miasta – gros z nich wraca w te same miejsca. W większości przypadków podstawą do podjęcia interwencji przez strażników jest brak wpisu do ewidencji działalności gospodarczej. Ale mandaty na „przedsiębiorcach” nie robią wrażenia – najwyższa kara to dziś 500 zł. – Z naszych obserwacji wynika, że mandaty są wliczone w „ryzyko zawodowe”. Poza tym często mamy również do czynienia z tzw. słupami, tj. osobami, które w imieniu właściciela towaru prowadzą handel – mówi Monika Niżniak. Uchyla się od oceniania zmian przegłosowanych przez parlamentarzy‑ stów przed ich wejściem w życie. Prace nad zaostrzeniem kodeksu wykroczeń trwały w sejmie od jesieni zeszłego roku. Twórcy projektu podkreślali, że dotychczaso‑ we zapisy, dotyczące „zakazu wykonywania działalności gospodarczej bez wymaganego zgłoszenia oraz tamowania bądź utrudniania ruchu na drodze publicznej” nie zapewniają eliminacji negatywnych zjawisk. W momencie zamykania tego numeru „WH” ustawa czekała na podpis prezydenta. W życie wejdzie 30 dni po ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw, czyli naj‑ pewniej pod koniec 2011 roku. (AK)

Od początku roku do 4 września strażnicy miejscy w Warszawie nałożyli na nielegalnych handlarzy 4369 mandatów


48 | Wiadomości Handlowe 10/2011 (109)

SZKO LENIE Fot. 123RF

UBEZPIECZENIE NALEŻNOŚCI

Nie sztuka sprzedać, ale odzyskać pieniądze Ubezpieczenie daje firmie gwarancję, że gdy wystąpią kłopoty z odzyskaniem należności, może liczyć na odszkodowanie. Świadomość przedsiębiorców na temat korzyści z tej formy zabezpieczenia pogłębiła się wraz z ostatnim kryzysem.

P

ierwotnie ubezpieczeniami należności zainteresowane były wyłącznie duże firmy. Jednak w 2005 roku pojawił się produkt idealny dla małych i średnich przedsiębiorstw – prosty i przejrzysty zarów‑ no w konstrukcji umowy, jak i w mechanizmie obsługi. Ubezpieczenie należności stało się także bardziej przystępne cenowo – stawki systematycznie spadały, będąc średnio naj‑ niższymi w Europie. – Jeszcze 10 lat temu klientami Euler Hermes były duże firmy spożywcze – zarówno zagraniczne korporacje, jak i krajowi potentaci, którzy nie tylko znali zalety tego produktu, ale przede wszystkim zdawali sobie sprawę z konieczności jego zastosowania. Jednak już od dłuższego czasu znaczącą część klientów firm ubezpieczeniowych stanowią małe i średnie przedsiębiorstwa, w których ubezpieczenie jest często jedynym instrumentem zarządzania należnościami – mówi Bogdan Wiesiołek, dy‑ rektor handlowy w Euler Hermes.

Gdy kontrahent jest niewypłacalny

Fot. 123RF

Tak naprawdę to właśnie sektor małych i średnich przedsiębiorstw najbardziej potrzebuje takich rozwiązań, jak ubezpieczenie należności. Każda duża transakcja w tym segmencie rynku jest bo‑ wiem nie tylko szansą na zwiększenie obrotów, ale i dużym zagrożeniem. Firmy te nie mają ani

tak dużych zasobów, ani zdolności kredytowej, aby bezboleśnie funkcjonować w sytuacji braku zapłaty za któreś z dużych zamówień. W ubez‑ pieczeniu należności chodzi o zabezpieczenie spłaty zobowiązań przy sprzedaży z odroczonym terminem płatności. Jak to wygląda w praktyce? Wyspecjalizowane firmy ubezpieczeniowe mo‑ nitorują na bieżąco cały rynek, sprawdzają kon‑ kretnych kontrahentów i gwarantują transakcje z nimi. Przypominają o płatnościach, a wobec ich braku rozpoczynają windykację trwającą określony czas (np. w polisie skierowanej do małych i średnich przedsiębiorstw są dwa mie‑ siące na odzyskanie należności). Jeśli w tym czasie ubezpieczyciel nie odzyska należności, oznacza to faktyczną niewypłacalność dłużnika, a ubezpieczony klient ma prawo do odszkodo‑ wania. Oczywiście prawo takie firma uzyskuje także przy formalnej niewypłacalności dłużnika – czyli gdy zostanie ogłoszona jego upadłość. Ze względu na długotrwałe procedury sądowe rzadko jednak do tego dochodzi, dużo wcześniej zachodzi wspomniany wcześniej przypadek fak‑ tycznej niewypłacalności dłużnika.

Minimum formalności Kwota odszkodowania zależy od kwoty na‑ leżności, która została niezapłacona. W celu przeciwdziałania nadużyciom (wyłudzeniom z tytułu odszkodowania) stosowany jest także udział własny, który może mieć różny poziom. W standardowych warunkach klient ma do wy‑ boru – wysokość odszkodowania na poziomie 80 lub 90 proc. wartości transakcji (w indywi‑ dualnie negocjowanych polisach poziom ten może być inny). Ubezpieczenie nie jest dużym kosztem, np. w porównaniu do kosztu najmu lokalu czy in‑ nych opłat – stawki zaczynają się już od około 600 zł miesięcznie. Nie jest tak, że ubezpieczenie jest strasznie sformalizowane, ani że każdy odbiorca ubez‑ pieczanej firmy musi być przez nią spraw‑ dzany. Ubezpieczyciel chce znać tylko największych odbiorców – potencjalnie największe ryzyko. Mniejsze transakcje, do wysokości indywidualnie dobiera‑ nego salda sprzedaży z danym od‑ biorcą (np. 25 000 lub 50 000 zł), ubezpieczane są automatycznie. Jednak wtedy musi być spełniony warunek posiadania pozytywnego raportu z wywiadowni gospodar‑ czej lub pozytywnego doświad‑ czenia z transakcji z daną firmą. Ubezpieczyciel dowie się o tym, że ubezpieczał sprzedaż do ta‑ kiego odbiorcy, dopiero gdy wystąpią problemy z odzyska‑ niem należności i zostanie mu to zgłoszone. (HUW)

Ubezpieczenie należności kosztuje miesięcznie od około 600 zł

ZARZĄDZANIE GOTÓWKĄ W SKLEPIE

Drobne z banku za opłatą Sklep powinien mieć przygotowaną odpowiednio dużą liczbę drobnych, tymczasem w kasach wielu placówek handlowych nagminnie brakuje groszy. A przecież usługę rozmiany pieniędzy świadczy większość banków. Można też zlecić wypłatę gotówkową w określonych nominałach.

Z

arządzanie gotówką w sklepie najlepiej opanowały międzynarodowe sieci han‑ dlowe, które mają podpisane stałe umo‑ wy z bankami na prowadzenie rachun‑ ków. W wielkich sklepach procedury nakazu‑ ją, by kasjerka, zasiadając w boksie kasowym, miała szufladę pełną banknotów i bilonu. Zwy‑ kle usługa rozmiany pieniędzy połączona jest z prowadzeniem konta przez operatora sklepu. Jest dodatkowo płatna, bo bankowcy doliczają sobie koszty pozyskania nominałów (pieniądze pochodzą przede wszystkim z Narodowego Banku Polskiego lub z obrotu wewnętrznego banku) oraz obsługi w okienku bankowym. Jak mówi Justyna Rysiak z Pekao SA, klienci prowadzący sklepy i sieci handlowe najczęściej korzystają z wypłat gotówkowych w określo‑ nych nominałach. – Prowizje za realizację takich wypłat pobierane są zgodnie z warunkami umowy zawartej z klientem przez bank – infor‑ muje Justyna Rysiak. W przypadku rozmiany pieniędzy bank dzieli klientów na korporacyj‑ nych, biznesowych i detalicznych. Dla każdej z tych grup ma osobną taryfę prowizji i opłat bankowych. Prowizja jest pobierana od za‑ miany powyżej 50 sztuk banknotów i powyżej 100 sztuk monet. W przypadku banknotów wy‑ nosi minimum 0,5 proc. wartości transakcji, zaś w przypadku monet – minimum 2 zł. W Banku Zachodnim WBK bez dodatkowych opłat moż‑ na rozmienić co najwyżej 5 sztuk monet, od 6 do 50 sztuk prowizja wynosi 0,2 proc. (mi‑ nimum 5 zł), zaś powyżej 50 sztuk – 0,5 proc. (minimum 10 zł). W przypadku małego sklepu regularna roz‑ miana może zatem oznaczać nawet kilka‑

set złotych rocznie dodatkowych kosztów. Nic dziwnego, że detaliści mają swoje sposoby na załatwianie niskich nominałów. Sławomira Skierska, która prowadzi sklep Odido w Ple‑ wiskach koło Poznania, zwykle rozmienia pieniądze u dostawców, przede wszystkim w firmie dowożącej pieczywo i w Kolporterze. – Bez problemów rozmieniają mi po 400­‑500 zł – mówi detalistka. Wchodząca w skład Grupy Metro sieć Real z usługi rozmiany gotówki korzysta, w zależ‑ ności od lokalizacji marketu, w BRE Banku i Banku Handlowym. Jak mówi Agnieszka Łukiewicz­‑Stachera, rzeczniczka sieci, zwy‑ kle chodzi o monety jedno­‑, dwu­‑ i pięciogro‑ szowe, na które jest duże zapotrzebowanie z uwagi na politykę cenową Reala i ceny często kończące się na ‑­ 99 czy ­‑95. Czasem zapotrzebowanie na drobne monety jest tak duże, że zaczyna ich brakować. – Kilka lat temu na Śląsku był deficyt jedno­‑ i pięćdziesięciogroszówek – przypomina sobie detalista, który prowadzi sklep w południowej Polsce. Banki tłumaczyły wówczas, że dostają za mało bilonu z NBP. Ten zaś niechętnie wypuszcza na rynek drobne, bo koszty ich produkcji przewyż‑ szają wartość nominałów. Na Zachodzie klienci mogą rozmienić pienią‑ dze w specjalnych urządzeniach, które stoją na terenie wielu placówek. W Polsce maszyny ta‑ kie można spotkać w sklepach sieci IKEA. (AK)

Banki pozyskują drobne głównie z NBP


SZKOLENIE

Wiadomości Handlowe 10/2011 (109) | 49

JAK TO ROBIĄ W REALU

Zapach świeżego pieczywa łaskocze nosy Prawie 50 metrów długości liczą sobie stoiska z pieczywem i cukiernią w Realu na warszawskim Ursynowie. Klienci mogą tu znaleźć blisko 600 artykułów piekarniczych w trzech podstawowych działach: produkty o przedłużonej trwałości, wyroby cukiernicze oraz pieczywo świeże. Zarządza nimi piekarz z powołania.

M

arcin Orlikowski, kierownik Grupy To‑ warowej Piekarnia w sieci Real, mówi o tych stoiskach z niespotykanym zaangażowaniem. I nic dziwnego. Z zawodu, ale i z powołania jest piekarzem. Pra‑ cę zawodową rozpoczynał właśnie w piekarni. Przed ponad dziesięciu laty trafił do Reala. Po‑ czątkowo oczywiście do działu piekarniczego, potem jednak pracował także w innych działach zakupowych, aby ostatecznie przed kilku laty objąć stanowisko kupca działu piekarniczego i cukierniczego całej sieci. Poznał więc firmę od podszewki, zdobywając obok doświadczenia piekarniczego także kupieckie czy merchandi‑ singowe. Jednak duch piekarza pozostał w nim nadal żywy. I może właśnie dzięki temu stoiska piekarnicze cieszą się wśród klientów tak ursy‑ nowskiego, jak i pozostałych marketów sieci Real szczególnym uznaniem. – Mimo wyraźnego wzrostu cen surowców, a w związku z tym i samego pieczywa, udało nam się uchronić klientów przed podwyżkami, przy jednoczesnym zachowaniu jakości oferowanego towaru. Dotyczy to przede wszystkim pieczywa świeżego z własnego wypieku, którego sprzedaż – po uruchomieniu dodatkowej oferty artykułów własnej produkcji, tzw. pierwszej ceny – w większości marketów zwiększyła się nawet o kilkadziesiąt procent – podkreśla Marcin Orlikowski.

Wypiek, nie odpiek Jak na prawdziwego piekarza przystało, oczkiem w głowie Orlikowskiego jest stoisko ze świeżym pieczywem, które odpowiada za blisko 65 proc. obrotów całego działu. Hipermarket oferuje oko‑ ło 60 wariantów pieczywa z własnego wypieku. Przy czym w Realu pojecie „własny wypiek” nie oznacza – tak jak w wielu innych placówkach handlowych – dopiekania dostarczanego przez dostawców tzw. zapieku, czyli gotowych, podpie‑ czonych bułek i chlebów. Takie produkty bardzo krótko zachowują świeżość. W piekarniach Reala realizowany jest cały proces technologiczny – od

zagniecenia ciasta poczynając, a na produkcie gotowym do sprzedaży kończąc. Także w piekar‑ niach, które nie mają możliwości produkcyjnych ze względu na niewielką powierzchnię, wdrożo‑ no technologię pozwalającą na odpiek pieczywa ze świeżego ciasta, a to niewątpliwie wpływa na wyśmienitą jakość produktów. Marcin Orlikow‑ ski zauważa, że już w pierwszych tygodniach po wdrożeniu takiej technologii, wyróżniającej Real na rynku, odnotowano wzrost sprzedaży świeże‑ go pieczywa o ponad połowę. Jednym słowem, klienci docenili jakość.

Pionierzy W stołecznym Realu, analogicznie jak w więk‑ szości hipermarketów, stoiska z pieczywem i cukiernia zlokalizowane są wzdłuż tylnej ścia‑ ny sklepu, po przeciwnej stronie od wejścia. Pa‑ trząc od lewej, klient znajdzie najpierw regały z pieczywem o przedłużonej trwałości, potem cukiernię, a po prawej stronie – ofertę świeżego pieczywa. Wyroby o przedłużonej trwałości to przede wszystkim pieczywo tostowe, chrupkie, chleb typu fitness, artykuły dla diabetyków czy pieczywo barowe, służące np. do przygotowy‑ wania hot dogów. Znaleźć tu można ofertę naj‑ większych dostawców na rynku, takich jak m.in. Schulstad, Wasa lub Kupiec. Produkty ułożone są na półkach rodzajami, przy czym od lewej strony znaleźć można artykuły najtrwalsze (np. wafle), a poruszając się w prawo wzdłuż półki natrafiamy wyroby, których trwałość jest coraz krótsza. Kończymy na pieczywie barowym i bez‑ glutenowym. – Dążymy do tego, aby na półkach dostępne były wszystkie najważniejsze produkty pojawiające się na rynku. W wielu segmentach nasza oferta miała charakter pionierski. Dotyczy to przede wszystkim wyrobów bezglutenowych i chlebów fitness, które od kilku lat cieszą się dużym uznaniem klientów. W całym segmencie pieczywa o przedłużonej trwałości udaje się nam zachować stały wzrost sprzedaży, sięgający w niektórych przypadkach nawet 20 proc. rok do roku, co w dzisiejszych czasach jest sporym sukcesem – zauważa nasz rozmówca.

Marka własna i produkty lokalne Real stara się, żeby w każdym segmencie ofero‑ wanego pieczywa znajdowały się także produk‑ ty marki własnej. Obecnie pieczywo pod marką Real Quality to około 40 pozycji asortymento‑ wych – zarówno wyrobów o przedłużonej trwa‑ łości, jak i świeżych. – Mamy także świadomość, że dla klientów poszczególnych sklepów ogromne znaczenie ma dostępność produktów o charakterze lokalnym. Dlatego staramy się, aby w ofercie znajdowały się wyroby miejscowych dostawców.

Dla Marcina Orlikowskiego, kierownika Grupy Towarowej Piekarnia w sieci Real i piekarza z powołania, oczkiem w głowie jest stoisko ze świeżym pieczywem

Stołeczny hipermarket Real przy ul. Puławskiej oferuje około 60 wariantów pieczywa z własnego wypieku

Dzięki wprowadzeniu nowej technologii odnotowano wzrost sprzedaży świeżego pieczywa o ponad połowę W Warszawie są to produkty firm Putka, SPC czy Oskroba, zaś w innych regionach kraju pieczywo od najbardziej znanych miejscowych producentów. W każdym markecie można znaleźć wyroby trzech, czterech tego typu dostawców – podkreśla Orlikowski. Szczególną rolę w każdym hipermarkecie nie‑ mieckiej sieci, także w tym na Ursynowie, od‑ grywa stoisko cukiernicze. Połączone z kącikiem restauracyjnym, oferuje około 80 SKU, w tym także ciepłe przekąski typu pizza. Te ostatnie to przede wszystkim wyroby własne sklepu. Pozo‑ stały asortyment dostarczany jest przez dwóch, trzech sprawdzonych dostawców zewnętrznych. Produkt cukierniczy, aby zyskać uznanie klientów, REKLAMA

Stoisko ze świeżym pieczywem odpowiada za blisko 65 proc. obrotów działu piekarniczego musi być bardzo świeży. Marcin Orlikowski dąży do tego, aby w ofercie cukierni w poszczególnych marketach znalazły się wyroby z różnych półek cenowych i jakościowych. W warszawskim sklepie wprowadzono np. cieszące się dużym uznaniem klientów torty firmy Baccara. Tekst i zdjęcia Witold Nartowski


50 | Wiadomości Handlowe 10/2011 (109)

SZKO LENIE

Sklepy to laboratoria, a klienci są jak myszy Fot. Neuroidea

Rozmowa z Jackiem Kowalskim, dyrektorem działu badań w warszawskiej firmie Neuroidea W swojej pracy łączy tradycyjne metody badań z nowoczesnymi pomiarami, takimi jak eyetracking (śledzenie ruchu gałek ocznych), analiza głosu i mimiki twarzy. Wszystko po to, by dowiedzieć się, jak klienci zareagują na nowe opakowania, reklamy, materiały POS czy rozpylane w sklepie zapachy.

Jacek Kowalski Neuromarketing – co to takiego? Kiedyś ta nazwa była kojarzona z manipulacją ludźmi, szukaniem jakiegoś wyimaginowanego „guzika zakupowego”, który sprawi, że ktoś wbrew sobie dokona zakupu (śmiech). Ale to mrzonka! Mózg człowieka ma zaawansowane mechanizmy obronne, których nie da się obejść. Na szczęście te REKLAMA

czasy już minęły, a ludzie zrozumieli, że neuromarketing oznacza po prostu odejście od deklaracji. Zamiast pytać respondentów, co myślą o produkcie, robimy badania psychofizjologiczne – np. poprzez analizę napięcia mięśni na twarzy odczytujemy ich emocje, a zamiast pytać, co widzą, mierzymy ruch gałek ocznych. Takie badania poma-

gają np. producentom zweryfikować skuteczność materiałów POS ustawionych w sklepach. Jak wyglądają takie przykładowe badania? Powiedzmy, że klient chce sprawdzić poziom zauważalności materiałów reklamowych w jego punktach sprzedaży. Do takich pomiarów wykorzystujemy eyetracking mobilny. Osobom badanym zakłada się wtedy taką specjalną czapkę bejsbolówkę z dwoma minikamerami – jedna pokazuje to, co widzi klient, a druga skierowana jest na jego gałkę oczną. Po badaniu dostarczamy informacji, które elementy w punkcie sprzedaży są dostrzegane przez klientów sklepu, które elementy zupełnie nie przyciągają ich uwagi, jaka jest kolejność zauważania poszczególnych materiałów itp. Co jeszcze da się sprawdzić, obserwując klienta w sklepie? Możemy np. sprawdzić najczęstszą ścieżkę przejścia po sali zakupów. Zazwyczaj to tylko pierwszy etap – tzw. badanie w naturalnych warunkach. W tej fazie sprawdzamy, czy klienci zauważają pewne produkty, na co zwracają uwagę bardziej, a na co mniej, z jakiej odległości dostrzegają daną półkę, a z jakiej produkt. W drugim etapie – już w naszym laboratorium – precyzujemy, co trzeba poprawić w danym materiale lub opakowaniu, jak zmienić ustawienie produktu na półce itp. Do czego wykorzystuje się takie pomiary? Załóżmy, że producent wypuszcza na rynek nowy produkt, ale nie wie, jakie opakowanie będzie najlepsze. Wtedy bierzemy prototypowe opakowania i testujemy je u nas w laboratorium. Odtwarzamy cyfrowo – przez rzutnik na ścianie – taką realną półkę sklepową w skali 1:1, wstawiamy w nią badany produkt i mierzymy, jak wygląda jego zauważalność i chęć zakupu. Jesteśmy w stanie powiedzieć, po jakim czasie klienci dostrzegą konkretny produkt. Czy najpierw będzie to produkt konkurencji, czy badany? Które elementy na opakowaniu przyciągają najbardziej uwagę? Jakie informacje są czytane? Jak to opakowanie pasuje do wizerunku marki? Czy dzięki wam producent może zdobyć pewność, że opakowanie A będzie się sprzedawać lepiej niż opakowanie B?

Trzeba pamiętać, że na decyzje zakupowe konsumentów wpływa wiele czynników – m.in. dystrybucja, cena, wsparcie reklamowe w hurcie i detalu, działania konkurencji. Nie możemy zagwarantować, że jedno opakowanie będzie się sprzedawać lepiej od drugiego. My po prostu pomagamy wybrać jak najlepszą wersję – to jeden z elementów złożonego procesu marketingowego. Takie badania nie są chyba tanie? Nieprawda. Koszty są porównywalne do tradycyjnych badań. Może sobie na nie pozwolić również mniejsza sieć sklepów – ma mało placówek, więc zbadamy wszystkie, podczas gdy duże sieci muszą wybierać reprezentatywne sklepy. Mały projekt badawczy da się zrealizować już za 15 000 zł, a za dwukrotność tej kwoty można pomyśleć o całkiem przyzwoitej analizie. Prowadzicie również pomiary zapachowe. Na czym to polega? Firmy zajmujące się aromamarketingiem twierdzą, że zapachy mają przeróżne zastosowanie w sklepie. My sprawdzamy, czy konkretne zapachy rzeczywiście zwiększają czas pobytu klienta w placówce lub wprawią go w lepszy nastrój, co przekłada się na większe zakupy. Pomagamy też dobrać najlepszy zapach do wizerunku sklepu. Takie badania trwają przeciętnie około miesiąca. A co mówi mimika twarzy badanych osób? Służy do pomiaru emocji. Pokazujemy produkty albo materiały POS będące w sklepie i równocześnie rejestrujemy, na co patrzy badany i jakie towarzyszą temu reakcje. Nagranie mimiki twarzy przenosimy do komputera, gdzie na twarz nakładamy siatkę mającą 52 punkty. Specjalny program sprawdza ponad 20 razy na sekundę zmiany odległości między tymi punktami. Następnie wyniki analizy są zestawiane z wzorcami opracowanymi przez prof. Paula Ekmana, który opisał pracę mięśni twarzy, wywoływaną przez poszczególne emocje. Neuromarketing to cenne narzędzie pozwalające pozyskiwać informacje, których kiedyś nie można było brać pod uwagę, tworząc kampanie marketingowe. Jestem pewien, że wraz z upływem czasu coraz więcej klientów będzie chciało korzystać z osiągnięć tej nowoczesnej technologii. Przecież każdy chce sprzedać jak najwięcej, a my właśnie w tym pomagamy. Dziękuję za rozmowę. Sebastian Szczepaniak

Woda do sklepu – jak wybrać dostawcę? Wygodny dostęp do dobrej jakości wody jest podstawowym elementem wyposażenia każdego nowoczesnego przedsiębiorstwa, gdyż wpływa na efektywność i zadowolenie pracowników. W firmach handlowo­‑usługowych (np. sklepy, salony kosmetyczne, fryzjerskie, apteki) stały dostęp do wody źródlanej przekłada się na podniesienie standardów obsługi, a w konsekwencji na zadowolenie klientów. Dostęp do dobrej jakości wody możemy za‑ pewnić pracownikom poprzez: dostawę wody do sklepu (wygodne, elastyczne i warte swojej ceny rozwiązanie); zaoferowanie wody w bu‑ telkach PET (wymaga regularnych zakupów w sklepie/hurtowni oraz uciążliwego transpor‑ tu, rozwiązanie mało ekologiczne); filtrowanie wody z kranu (z wykorzystaniem specjalnych urządzeń, filtrów podzlewowych, dzbanko‑ wych itp. ma uzasadnienie w specyficznych przypadkach, np. w systemie pracy ciągłej). Dostawy wody do sklepu gwarantują wygod‑ ny dostęp do wysokiej jakości wody źródlanej. Są one realizowane w dogodnym momencie i w odpowiedniej ilości. Dystrybutory często mają funkcję chłodzenia i podgrzewania, co ułatwia korzystanie z wody oraz skraca czas przygotowania zimnych i gorących napojów. Dostawcy oferują też dodatkowo m.in.: kawę,

herbatę, dzierżawę ekspresów do kawy czy wodę butelkowaną. Przy wyborze dostawcy wody ważne są:  najwyższa jakość potwierdzona certyfika‑ tami;  regularne i punktualne dostawy dopasowa‑ ne do potrzeb;  wysoka jakość obsługi klienta i serwis;  regularna i wysokiej jakości sanityzacja (wy‑ miana elementów mających kontakt z wodą, czyszczenie urządzeń dystrybucyjnych). Największymi dostawcami wody w pięcioga‑ lonowych butlach są Eden Springs oraz Nestlé Waters – obsługują 75 proc. rynku. Działa też wiele mniejszych firm, jak Źródło Żywiec, Wiel‑ ka Żywiecka, Źródełko itd. Wybierając dostaw‑ cę, powinniśmy kierować się przede wszystkim jakością, jednak cena zazwyczaj także jest istot‑ na. Zależy ona od wielkości zamówień, długo‑ ści trwania umowy a także lokalizacji. Transport ma duży udział w kosztach dostawcy, dlatego cena może zależeć od bliskości centrów dys‑ trybucyjnych oraz przebiegu tras z dostawa‑ mi. Ceny i oferta zmieniają się w czasie, więc porównania cenowe są możliwe jedynie dla konkretnego zapytania ofertowego. Maciej Kraus, Rafał Mastalerz


Wiadomości Handlowe 10/2011 (109) | 51

logist y ka Mercedes C 200 BlueEFFICIENCY Dane techniczne Pojemność silnika Moc silnika Maksymalny moment obrotowy Maksymalna prędkość Średnie zużycie paliwa Cena najtańszej wersji

1796 cm³ 184 KM przy 5250 obr./min 270 Nm w zakresie 1800­‑4600 obr./min 237 km/h 7 l/100 km 126 700 zł

Stylizacyjny pakiet AMG dodaje samochodowi rasowego wyglądu

biegów, potrafi pominąć poszczególne stopnie, co umożliwia szybszą zmianę przełożeń. Wpraw‑ dzie automat reaguje na pedał gazu z pewnym opóźnieniem, ale jest to do zaakceptowania i nie stwarza zagrożenia na drodze. Do redukcji bie‑ gów można także używać łopatek przy kierow‑ nicy. Wtedy zyskuje się trochę na czasie. Auto wyposażono w system ECO Start­‑Stop, który pozwala na zmniejszenie zużycia pali‑ wa i redukcję emisji spalin, wyłączając silnik podczas postoju oraz w czasie dojazdu (przed zatrzymaniem się samochodu). Ponowne uru‑ chomienie motoru następuje po zdjęciu nogi z hamulca lub po przekręceniu kierownicy. Odbywa się to bardzo szybko, jednak przy włą‑ czaniu się do jazdy w ruchliwym miejscu trzeba się mieć na baczności i odpowiednio wcześnie uruchomić silnik albo w ogóle wyłączyć system. Na szczęście można go dezaktywować jednym przyciskiem na panelu centralnym. Jazda Mercedesem klasy C to przyjemność. Auto sunie po asfalcie jak przyklejone. Kiedy trzeba, przyśpiesza tak, że wciska kierowcę w fotel, a do tego silnik wydaje bardzo elastyczny. Niestety, tak miło jest pod jednym warunkiem: droga musi być gładka. Pojazd niezbyt dobrze znosi bowiem nierówności terenu. Dziury w asfalcie, od których aż roi się na polskich drogach, czuje się w kabinie. Jak to w życiu: coś za coś. Tekst i zdjęcia Hubert Wójcik

JAZDA PRÓBNA – MERCEDES C 200

Niemiecki król szos Zmodernizowany ostatnio Mercedes klasy C gwarantuje kierowcy przyjemność z jazdy na najwyższym poziomie. Pod jednym warunkiem: jedziemy po gładkim asfalcie.

O

becna na rynku od 2007 roku wersja klasy C przeszła niedawno face lifting, podczas którego – jak podkreślają Niemcy – zastosowano 2000 nowych części. Po retuszu auto wygląda trochę bardziej dynamicznie, jest oszczędniejsze i bezpieczniej‑ sze. W środku zmieniła się deska rozdzielcza, która teraz jest elegantsza i poręczniejsza. Na szczęście, nie zmieniło się to, co najważniejsze – ponadprzeciętne własności jezdne. Mieliśmy do dyspozycji 184­‑konną wersję z pa‑ kietem AMG, która oprócz stylistycznych wsta‑

wek, jak spojlery, obręcze kół i kilka szczegółów wewnątrz auta, była wyposażona w sportowe zawieszenie obniżone o 15 mm oraz sportowy układ kierowniczy. Tak skonfigurowane auto, wyposażone ponadto w siedmiostopniową, au‑ tomatyczną skrzynię biegów, nadaje się na każdą okazję – do dalekich wypraw (wygodne fotele, dużo miejsca dla kierowcy i pasażerów, bagażnik o pojemności 475 l), a także do zwinnej jazdy po mieście (przyśpieszenie od 0 do 100 km/h w 7,8 s, średnica zawracania 10,8 m). Skrzynia 7G­‑Tronic Plus, dzięki funkcji wielostopniowej redukcji

Zapoluj na vana z Mercedesem

Fot. Mercedes-Benz Polska

Jesienna oferta Mercedesa łączy korzystną cenę modeli Vito i Sprinter z atrakcyjnymi, przygotowanymi specjalnie na tę okazję, pakietami wyposażenia. Sprintera – najbardziej niezawodny samochód dostawczy według raportu niemieckiej organi‑ zacji Dekra – można kupić już za 75 900 zł net‑ to, a Vito – za 66 900 netto. Oprócz korzystnych cen, Mercedes przygotował równie atrakcyjne

wyposażenie dodatkowe i darmową klimaty‑ zację. Dla tych, którzy zdecydują się teraz na Sprintera lub Vito, dostępne są warte 14 000 zł pakiety, dzięki którym samochód będzie w peł‑ ni wyposażony już za 5000 lub 6000 zł – w za‑ leżności od wybranego modelu. – Dziś klient oczekuje od samochodu coraz więcej, a my możemy mu to zaoferować. Sama niezawodność to zbyt mało, coraz istotniejszy jest koszt eksploata-

Do redukcji biegów można używać łopatek przy kierownicy, zyskując trochę na czasie

cji pojazdu. Nowe silniki, które niedawno wprowadziliśmy do modeli Sprinter i Vito, spełniają normę Euro5 i charakteryzują się bardzo niskim zużyciem paliwa. Podczas organizowanych przez nas Eco­‑Treningów najlepsi kierowcy, prowadząc Vito, byli w stanie uzyskać spalanie na poziomie 4,9 litra oleju napędowego na 100 kilometrów – mówi Grzegorz Sawicki, dyrektor marke‑ tingu i sprzedaży samochodów dostawczych Mercedes­‑Benz Polska. – To znakomity wynik, gdy uwzględni się fakt, że mowa o aucie zdolnym przetransportować tonę ładunku. Mercedes oferuje także darmowe ubezpiecze‑ nie (roczne AC, OC i NW w towarzystwie Com‑ pensa). Ponadto, kupując teraz dostawczego Sprintera, klient może otrzymać gwarancję, która obejmuje układ napędowy przez cztery lata lub 240 000 kilometrów. Najnowszą ofertę Mercedes­‑Benz Polska uzu‑ pełnia atrakcyjne finansowanie. Biorąc kredyt, przy wpłacie 50 proc. wartości samochodu w momencie zakupu, drugą połowę płaci się za rok bez odsetek. Do dyspozycji klientów jest też leasing na 108 lub 105 proc. z male‑ jącymi ratami, a do tego promocyjne stawki ubezpieczeń komunikacyjnych. Trzeba jednak pamiętać, że liczba dostawczych Mercedesów w tym sezonie jest ograniczona. (AU)

FM Logistic ma umowę z Wedlem na kolejne trzy lata n   Wchodząca w skład Grupy Lotte firma

E. Wedel przedłużyła na kolejne trzy lata umo‑ wę z FM Logistic. Kontrakt obejmuje realizację usług w zakresie magazynowania, transportu i co­‑packingu. E. Wedel współpracuje z FM Lo‑ gistic od ponad ośmiu lat. Wszystkie działania dla producenta realizowane są w temperaturze kontrolowanej, na specjalnej platformie zlokali‑ zowanej w Mszczonowie. (AK)

Nowe centrum logistyczne Netto n  Sieć handlowa Netto przygotowuje bu‑ dowę centrum logistyczno­‑dystrybucyjnego w woj. pomorskim. Reprezentująca inwestora firma zakupiła już nieruchomość zlokalizowaną w miejscowości Kopytkowo w gminie Smęto‑ wo Graniczne, w pobliżu zjazdu z autostrady A­‑1. Wystąpiono również z wnioskiem o zmia‑ nę w obowiązującym studium kierunków zago‑ spodarowania przestrzennego, umożliwiającą realizację tego typu inwestycji. Przypomnijmy, że Netto poszukiwało w północnej Polsce te‑ renu pod lokalizację centrum dystrybucyjnego o powierzchni około 25 000 mkw. (SAM)


52 | Wiadomości Handlowe 10/2011 (109)

LO GIST YK A

NOWOŚCI FIATA

Włoska wszechstronność Fiat zaprezentował modele Ducato i Doblò w nowych odsłonach. W pierwszym zastosowano mocniejsze i bardziej oszczędne silniki, zaś drugi został wyposażony w skrzynię ładunkową. Te zmiany powinny dobrze przyjąć się na rynku.

I

nżynierowie Fiata doszli do wniosku, że przestrzeń bagażowa Ducato jest już tak dobrze zaprojektowana, że nie trzeba w niej nic poprawiać. Skupili się więc na silnikach i kabinie kierowcy. Efektem są cztery nowe jednostki napędowe spełniające normę Euro 5. Jak zapewnia producent, wszystkie wyróżniają się niskim zużyciem paliwa (do 15 proc. mniej niż jednostki Euro 4). W stosun‑ ku do poprzedniego silnika o pojemności 2.2 l i mocy 100 KM Euro 4, nowy motor 2.0 Mul‑ tijet o mocy 115 KM zapewnia lepsze osiągi (o 15 proc. więcej mocy i 12 proc. więcej mo‑ mentu obrotowego). Przy czym auto jest nie‑ wiele droższe od poprzedniej wersji – kosztuje 88 450 zł (poprzednik 86 950 zł). W gamie znajdują się również dwa silniki o pojemności 2.3 l – jeden o mocy 130 KM, zaś drugi 148 KM. Debiutujący motor 3.0 Multijet 177 KM jest najmocniejszy w swojej kategorii. Ofertę uzupełnia trzylitrowy silnik Natural Po‑

Nowością w napędzie Ducato jest wprowadzenie systemu zwiększającego przyczepność na śliskich nawierzchniach

wer o podwójnym systemie zasilania (benzyna i metan) oraz mocy 136 KM. Istotną nowością w napędzie Ducato jest wprowadzenie systemu kontroli Traction+, który zwiększa przyczepność samochodu na śliskich nawierzchniach. W trudnych warun‑ kach centralka systemu Traction+ wykrywa uślizg i aktywuje hydrauliczny obwód w celu zahamowania koła o niższej przyczepności, przenosząc moment obrotowy silnika na koło o wyższej przyczepności. Ułatwia to jazdę i utrzymuje stabilność pojazdu. System moż‑ na włączyć przy użyciu klawisza na desce roz‑ dzielczej i pozostaje on aktywny do prędkości 30 km/h.

Ładniej w środku Wnętrze Ducato – do tej pory dość siermiężne – zyskało na elegancji. Od nowa zaprojektowa‑ no konsolę centralną. Znalazło się w niej m.in. miejsce na gniazdo przystosowane do nawi‑ gacji firmy Tom Tom. Kolory deski rozdzielczej są obecnie jednolite, ciemniejsze, natomiast tapicerka foteli to barwy bardziej jaskrawe (czerwona tkanina, welur lub imitacja skóry – w zależności od wersji). Wzbogacono rów‑ nież wyposażenie podstawowe. W stosunku do poprzedniego modelu, znalazły się w nim

Fiat Doblò został wyposażony w fabryczną skrzynię ładunkową elementy chromowane (sterowanie klimatyza‑ cją, dźwignia zmiany biegów, wloty powietrza). W ofercie jest również wyposażenie „Wood” imitujące drewno. Zestaw wskaźników, umieszczony pod wysta‑ jącą osłoną antyrefleksyjną w kształcie elipsy, umożliwia teraz czytanie informacji niezależnie od oświetlenia. W stosunku do poprzedniego modelu, tablica może posiadać ikonkę wskaź‑ nika zmiany biegów. Jednocześnie zachowano elementy, które sprawdzały się do tej pory w Ducato, np. skła‑ dany uchwyt na dokumenty, schowek (zamy‑ kany na klucz), w którym mieści się przenośny komputer oraz chłodzony schowek na butelkę o pojemności 1,5 litra.

Doblò Work­‑Up O ile w Ducato nowości dotyczą głównie tego, co kryje się pod karoserią, o tyle w Doblò zmiany widać przede wszystkim na zewnątrz. Fiat Doblò został wyposażony w fabryczną skrzynię ładunkową. Dzięki temu powstała całkowicie nowa wersja Samochodu Dostaw‑

czego Roku 2011 (International Van of the Year 2011). Skrzynia ładunkowa ma 2,3 m długości i 1,8 m szerokości (powierzchnia ładunkowa to 4 mkw.). Podłoga auta znajduje się na wysoko‑ ści 90 cm, dzięki temu załadunek czy rozładu‑ nek odbywają się wygodnie i bezpiecznie. Co ważne, nowe Doblò Work­‑Up mieści trzy euro‑ palety z dostępem wózka widłowego z trzech stron (wystarczy opuścić burty). Dwuosobowa kabina jest chroniona przed przewożonym to‑ warem ramą z kratownicą. Auto potrafi prze‑ wieźć za jednym razem tonę ładunku. W tylnej części, pod skrzynią wygospodarowany został schowek na długie narzędzia. W Doblò Work­‑Up dostępne są do wyboru trzy turbodiesle (1.3 Multijet o mocy 90 KM, 1.6 Multijet – 105 KM i 2.0 Multijet – 135 KM). Auto z podstawową jednostką wysokoprężną 1.3 MultiJet/90 KM kosztuje 62 300 zł net‑ to. Mocniejszy wariant 1.6 MultiJet/105 KM został wyceniony na 66 350 zł netto. Najsil‑ niejszy Doblò Work­‑Up napędzany silnikiem 2.0/135 KM Euro 5 jest dostępny od 73 300 zł netto. Tekst i zdjęcia Hubert Wójcik

REKLAMA

W gamie Fiata Ducato są teraz cztery nowe silniki spełniające normę Euro 5

Handel czeka na kolejne magazyny Choć Polska to największy rynek magazynowy w środkowo­‑wschodniej Europie, to zapotrzebowanie na kolejne obiekty tego typu wciąż jest duże. Popyt na powierzchnię magazynową w II kwartale br. był dwa razy wyższy niż w analogicznym okresie 2010 roku. Najwięcej magazynów działa w aglomera‑ cji warszawskiej. Ich łączna powierzchnia to 2,4 mln mkw. Dla całej Polski wskaźnik ten wy‑ nosi 6,36 mln mkw. Tylko w pierwszej połowie br. w stolicy i okolicach powstały trzy parki magazynowe o łącznej powierzchni prawie 50 000 mkw. Inwestycje te nie dziwią, bo w sa‑ mym II kwartale br. popyt na powierzchnie magazynową w Polsce wyniósł 557 000 mkw., podczas gdy w całym 2010 roku było to 1,24 mln mkw. Najbardziej pożądanymi loka‑ lizacjami były okolice Warszawy oraz Poznań, gdzie zawarto transakcje odpowiednio na

poziomie 143 000 i 105 000 mkw. – Szacujemy, że kolejne miesiące 2011 roku będą jeszcze bardziej dynamiczne w kwestii wynajmu nowoczesnej powierzchni magazynowej – czytamy w raporcie Jones Lang LaSalle poświęconym warszawskiemu rynkowi nieruchomości w II kwartale br. W I połowie 2011 roku wskaźnik pustostanów wyniósł 12,9 proc. Obecnie miesięcznie za metr kwadratowy wynajmowanej powierzch‑ ni magazynowej w Warszawie płaci się od 4 do 5,30 euro. Dla porównania, w Krakowie jest to od 3,40 do 4 euro. Co ciekawe, ceny w okoli‑ cach stolicy są radykalnie niższe i wahają się od 2,40 do 2,90 euro. To mniej niż np. na Górnym Śląsku, gdzie widełki cenowe wynoszą 2,35­ ‑3,20 euro. Dlatego, zdaniem analityków Jones Lang LaSalle, stawki czynszów w najbardziej pożądanych lokalizacjach w rejonie Warszawy mogą wkrótce wzrosnąć. (AU)


Wiadomości Handlowe 10/2011 (109) | 53

WERYFIK ATOR C EN

WERYFIKATOR CEN „WIADOMOŚCI HANDLOWYCH”

Sprawdź ceny i porównaj ze swoim sklepem Agencja Badania Rynku Sesta zbadała dla nas ceny kolejnych dziesięciu produktów FMCG. Analizę przeprowadzono w dniach 17-18 września 2011 roku na próbie 60 sklepów na terenie trzech aglomeracji: warszawskiej, poznańskiej i katowickiej. W każdej z nich ankieterzy odwiedzili po 20 sklepów różnych formatów. Tym razem przyjrzeliśmy się bliżej detergentom oraz produktom z grupy uroda i higiena.

Odchylenie od ceny średniej

Liczba cen

Hipermarket

Supermarket

Warszawa

Poznań

Katowice

Przeciętna cena w badanych sklepach

Przeciętna cena w badaniu

BADANE PRODUKTY*

Duży sklep spożywczy (ponad 100 mkw.) Średni sklep spożywczy (41-100 mkw.) Mały sklep spożywczy (do 40 mkw.)

CENY DETALICZNE BRUTTO

21,39 zł

4%

12

21,91 zł

19,99 zł

19,74 zł

b.d.

b.d.

21,49 zł

21,74 zł

21,09 zł

11%

20

12,96 zł

12,49 zł

15,49 zł

b.d.

b.d.

12,29 zł

13,77 zł

13,04 zł

9%

12

4,87 zł

6,90 zł

5,99 zł

b.d.

5,40 zł

5,62 zł

4,83 zł

5,09 zł

28,04 zł

7%

20

27,93 zł

27,92 zł

28,49 zł

b.d.

b.d.

27,62 zł

28,09 zł

28,25 zł

15,17 zł

11%

23

15,36 zł

14,28 zł

16,19 zł

b.d.

b.d.

16,21 zł

14,55 zł

14,90 zł

20,65 zł

6%

21

20,51 zł

20,50 zł

21,99 zł

b.d.

b.d.

21,03 zł

20,30 zł

20,62 zł

5,07 zł

17%

22

3,91 zł

5,96 zł

5,52 zł

5,55 zł

5,30 zł

5,11 zł

5,15 zł

4,97 zł

7,09 zł

11%

18

6,59 zł

7,05 zł

8,12 zł

7,90 zł

6,30 zł

6,65 zł

6,94 zł

7,39 zł

9,19 zł

11%

29

8,67 zł

9,40 zł

9,74 zł

9,99 zł

b.d.

9,17 zł

9,26 zł

9,14 zł

24,38 zł

8%

24

23,73 zł

24,74 zł

26,49 zł

b.d.

b.d.

24,91 zł

23,89 zł

24,36 zł

149,21 zł

201

146,43 zł 149,24 zł 157,76 zł

b.d

b.d

150,10 zł 148,51 zł 148,84 zł

Produkt

Jelp Fresh żel do prania opakowanie 1 l DRAMERS

E koncentrat do płukania 13,07 zł tkanin opakowanie 2 l PZ CUSSONS Bref Power Activ Lemon 4 Function Formula 5,18 zł zawieszka do toalety opakowanie 53 g Henkel Polska Somat Perfect tabletki do zmywarek opakowanie 28 szt. Henkel Polska Calgon proszek do zmiękczania wody w tabletkach opakowanie 12 szt. RECKITT BENCKISER POLSKA Neutrogena intensywnie regenerująca emulsja do ciała do bardzo suchej skóry opakowanie 250 ml JOHNSON & JOHNSON POLAND Biały Jeleń mydło w płynie opakowanie 500 ml z pompką POLLENA OSTRZESZÓW Familijny Pokrzywowy szampon do włosów opakowanie 1 l Pollena Savona NIVEA Diamond Gloss szampon do włosów nadający blask opakowanie 250 ml NIVEA Polska NIVEA For Men łagodzący balsam po goleniu opakowanie 100 ml NIVEA Polska OGÓŁEM (koszyk)**

* badanie przeprowadzono w dniach 17-18 września 2011 roku na próbie 60 sklepów – po 20 w każdej aglomeracji ** w przypadku braku produktu w badanych sklepach/aglomeracjach przy obliczaniu ogólnej wartości koszyka uwzględniono średnią cenę produktu dla wszystkich badanych sklepów

Źródło:

TYL U N KO AS!

Marką najczęściej występującą w wybra‑ nych sklepach była NIVEA: Szampon Dia‑ mond Gloss pojawił się 29 razy, a Balsam po goleniu NIVEA for Men – 24 razy. Naj‑ słabiej wypadły natomiast żel do prania Jelp Fresh oraz zawieszki do toalet Bref Power Activ, które występowały tylko w co piątej placówce. Wybrane do anali‑ zy produkty bardzo rzadko pojawiały się w małych oraz średnich sklepach spo‑ żywczych. Wynikać to może m.in. z ogra‑ niczonej powierzchni magazynowej i eks‑ pozycyjnej oraz z nastawienia głównie na sprzedaż produktów spożywczych. Ogra‑ niczone spektrum uzyskanych z badania danych pozwala na obiektywną ocenę danej kategorii produktowej jedynie w hiper­‑ i supermarketach. Po raz kolejny najtańsze okazały się hi‑ permarkety, gdzie za koszyk badanych produktów trzeba było zapłacić 146,43 zł, natomiast w supermarketach cena tak skonstruowanego koszyka była średnio o 2,80 zł wyższa. Porównując ceny każde‑ go produktu z osobna w poszczególnych formatach detalicznych, możemy zauwa‑ żyć, że supermarkety były tańsze od hi‑ permarketów jedynie w przypadku Cal‑ gonu do zmiękczania wody w tabletkach oraz emulsji do ciała Neutrogena. W kil‑ ku przypadkach małe sklepy spożywcze oferowały niższe ceny niż duże placówki oraz supermarkety, jednak ze względu na brak większej liczby danych nie jesteśmy w stanie ocenić, czy jest to pewna prawi‑ dłowość, czy mamy do czynienia jedynie z odosobnionymi przypadkami. Analizowane produkty są relatywnie mało wrażliwe cenowo, co oznacza, że wolumen sprzedaży w ograniczonym stopniu zmienia się w wyniku zmiany cen. Niska wrażliwość cenowa deter‑ gentów oraz środków higieny osobistej wynika m.in. z przywiązania klientów do ulubionych marek oraz dość rzad‑ kiego kupowania tych produktów. O ile np. w przypadku bułek, które są naby‑ wane codziennie, klienci bardzo dobrze znają ich cenę, o tyle w odniesieniu m.in. do proszku zmiękczającego wodę, kupo‑ wanego raz na kilka tygodni, nie jeste‑ śmy w stanie stwierdzić, ile dokładnie zapłaciliśmy wcześniej za dany produkt. Wyjątek mogą stanowić niebrane pod uwagę proszki do prania, których ceny klienci zazwyczaj zapamiętują ze wzglę‑ du na popularność tej kategorii. Zarówno wielkopowierzchniowe jak i duże sklepy w większości wykorzysty‑ wały potencjał cen zakończonych na ­‑9 lub ­‑99. W przypadku małych i średnich placówek ogólnospożywczych najczę‑ ściej ceny ustalane były z dokładnością do 5 groszy, co mogło często prowadzić do utraty dodatkowej marży uzyskiwanej dzięki optymalnie ustalonym końców‑ kom cenowym. Karol Nowicki, Maciej Kraus


54 | Wiadomości Handlowe 10/2011 (109)

R A P O R T : C H EHANDEL MIA I KOSMETYKI Fot. 123RF

ZWYCZAJE ZAKUPOWE POLAKÓW

Łatwiej sprzedać dobry proszek niż tańszy proszek Aż 75 proc. polskich konsumentów nad cenę przekłada jakość, traktując zakupy jako rodzaj inwestycji. Do dyskontów nie jeździmy jedynie, by zaoszczędzić, ale też z wygody – wynika z badań przeprowadzonych na zlecenie Henkel Polska.

P

rzeprowadzone w minionym roku przez GfK Austria badanie objęło 10 krajów. Wyłania się z nich zdumiewający obraz polskiego konsumenta, który mimo skromnego portfela, znajduje przyjemność w chodzeniu na zakupy (prawie połowa z nas robi je codziennie), ceni produkty markowe, przekłada jakość nad cenę, a na dodatek może robić wrażenie znacznie bardziej rozrzutnego niż Austriak czy Czech. – Polskiemu konsumentowi chodzi o to, by wydać pieniądze jak najlepiej, a nie wydać ich jak najmniej. Szybciej kupimy w promocji lepszy proszek za 20 zł niż gorszy za połowę tej

Dla trzech na czterech Polaków jakość produktu ważniejsza jest niż cena

kwoty. Zakupy traktujemy jako rodzaj inwestycji, zachowujemy się, jakbyśmy kupowali akcje na giełdzie – mówi prof. Anna Giza­‑Poleszczuk, socjolog z Uniwersytetu Warszawskiego. Przy‑ znaje, że w pierwszej chwili była zaskoczona wynikami badania, spodziewając się, że więk‑ szość Polaków będzie poszukiwać produktów tańszych. – Okazuje się, że mimo ograniczonych zasobów, dzięki wrodzonej rozwadze i zaradności, nie musimy rezygnować z dążenia do czegoś lepszego. Rozmiar portfela rekompensujemy własną pracą i wynalazczością – komentuje. Analizując wyniki badania, łatwiej też wytłumaczyć para‑ doks, dlaczego przy Biedronkach czy Lidlach parkują obok siebie gorszej i lepszej klasy sa‑ mochody. Popularność sieci dyskontowych nie wynika bowiem jedynie z tego, że oferują one dobre ceny. Ważny jest też fakt, że sklep dys‑ kontowy, z racji ograniczonej oferty, ułatwia podejmowanie decyzji zakupowych – zmęczo‑

ŚRODKI DO CZYSZCZENIA

Niezbędnik zawsze pod ręką

Fot. 123RF

Uniwersalne mleczka czyszczące nie podlegają tak dużej sezonowości sprzedaży jak środki specjalistyczne, dlatego warto je mieć w asortymencie przez cały rok. Pamiętajmy jednak, że jesienią konsumenci zaczynają rozglądać się za preparatami specjalistycznymi. To dobry moment, by wygospodarować dodatkowe miejsce na takie specyfiki.

nym ciągłym podejmowaniem decyzji klientom pozwala „kupować na skróty”. Notabene, dyskonterzy nie są w stanie pokonać niektórych zwyczajów naszych konsumentów. Przykładem są kosmetyki, których w tanich sklepach wciąż jakoś nie chcemy kupować (nie mamy za to takich oporów w przypadku che‑ mii gospodarczej), czego konsekwencją jest dynamiczny rozwój sieci drogeryjnych takich jak Rossmann. Z badań wynika, że co trzeciego konsumenta w ogóle nie interesuje oferta ma‑ rek własnych. – Dla trzech na czterech Polaków

M

leczka uniwersalne mają tę przewagę nad specjalistycznymi, że nadają się do czyszczenia wszelkich powierzch‑ ni i materiałów. – Nazywamy mleczko Cif małym niezbędnikiem, który warto mieć w domu. Prócz tradycyjnych zastosowań, typu wanna, zlew czy kuchenka, Cifem wyczyścimy także wiele innych powierzchni, np. ramy okienne, drzwi, blaty laminowane – wylicza Karina Radulska z Unilever Polska. Dodaje, że Cif to ikona i – niezmiennie od 18 lat – sprzedażowy lider segmentu mleczek do czyszczenia. Producent zapewnia, że Cifu z powodzeniem można używać do zabłoconych, białych spor‑ towych butów, mebli ogrodowych, w tym dziecięcych zabawek (plastikowych zjeżdżalni, piaskownic itp.), które po lecie wędrują na zimę do garażu lub piwnicy. Mleczko dostępne jest w trzech pojemnościach – 250, 500 i 700 ml. Najmniejsze opakowania najlepiej rotują w ma‑ łych sklepach, zaś największe – w super­‑ i hi‑ permarketach. Niezależnie od kanału dystry‑ bucji wysoka sprzedaż Cifu utrzymuje się przez cały rok, co ma związek właśnie z wszechstron‑ nym zastosowaniem tego specyfiku.

Jakość i marka wygrywają z ceną – Polacy przywiązują coraz większą wagę do łatwej aplikacji produktu, jego skuteczności i efektywności. Ważny jest również świeży zapach, a największe wzięcie mają nuty cytrynowe, cytrusowe, kwiatowe i morskie – wylicza Anna Wójcikowska­‑Figura, kierownik działu

jakość produktu jest ważniejsza niż jego cena, jawi się ona jako kryterium kluczowe w procesie podejmowania decyzji zakupowych – informuje Artur Menarski, dyrektor sprzedaży środków piorących i czystości w firmie Henkel Polska. Z badania wyłaniają się trzy typy polskich kon‑ sumentów: poszukujący wartości (44 proc.), bez trosk (29 proc.) oraz oszczędni (25 proc.). Co cie‑ kawe, tych ostatnich jest u nas znacznie mniej niż w Austrii, gdzie ich odsetek sięga 46 proc. Za to jeśli chodzi o konsumentów poszukujących wartości, wyprzedza nas tylko Belgia. (AK)

Rozwijamy serię Dix Professional W ofercie Gold Drop mamy serię specjalistycznych środków pod marką Dix Profesional – to wysokiej jakości produkty, w opakowaniach z nowoczesną szatą graficzną. Nie bez znaczenia jest ich atrakcyjna cena oraz łatwość zastosowania. Najlepiej sprzedającym się preparatem specjalistycznym jest Dix Professional do kuchenek i kominków. To produkt w butelce z rozpylaczem, który czyści mocno zabrudzone i przypalone powierzchnie, a jednocześnie nie niszczy ich i nie rysuje. Serię uzupełnia preparat do usuwania kamienia i rdzy, środek do mycia fug i powierzchni ceramicznych oraz płyn do mycia kabin prysznicowych. Ostatnimi nowościami są mleczka Dix Professional do czyszczenia kuchni i łazienki z rozpylaczem oraz preparat do mebli Gold Wax w sprayu. Ten ostatni, dzięki właściwościom antystatycznym, usuwa kurz oraz nadaje meblom połysk. Jego atutem jest przyjemna kompozycja zapachowa z nutami kwiatowo-drzewnymi. Liliana Ćwik, Gold Drop

rozwoju produktowego w Inco­‑Veritas, właści‑ ciela taki marek jak Ludwik i Flesz. Jej zdaniem dobre mleczko powinno szybko usuwać brud i zacieki, łatwo odkamieniać i wybielać. Przeko‑ nuje, że takie właściwości ma Ludwik mleczko

Dalszy ciąg na stronie 56

Domowe specjalistyczne środki czystości: lokalizacja sprzedaży – wartościowo (w proc.) Format sklepów Hipermarkety Supermarkety Sklepy chemiczne Sklepy spożywczo‑przemysłowe Sklepy wielobranżowe Kioski Sklepy spożywcze

Płyny do mycia szyb

Do podłóg

Do mebli

Odrdzewiacze i odkamieniacze

Do kuchni i łazienek

Do dywanów

Razem

18,7 29,0 15,4

19,5 26,0 20,9

21,1 36,2 17,4

19,6 29,9 16,0

24,3 36,5 17,9

18,2 19,8 23,4

21,1 30,2 18,5

15,1

11,3

10,2

13,9

7,9

14,7

11,5

7,4 3,1 11,3

12,7 1,9 7,7

6,6 1,9 6,8

7,6 1,9 11,1

7,6 1,0 4,8

11,5 2,2 10,2

8,7 1,9 8,1

Źródło: Nielsen, Panel Handlu Detalicznego, lipiec 2010-czerwiec 2011


R HANDEL APORT

C H E M I A

Henkel zwiększył sprzedaż n  W II kwartale 2011 roku firma Henkel odnotowała wzrost

sprzedaży do poziomu 3,953 mld euro, co oznacza wynik lepszy o 1,6 proc. w porównaniu z analogicznym okresem poprzednie‑ go roku. Wzrost przychodów ze sprzedaży po wyeliminowaniu różnic kursowych wyniósł 6 proc. Swój udział w osiągnięciu tak do‑ brych wyników miały wszystkie segmenty działalności firmy. (KB)

Nowy logotyp Delko n   Delko, jedna z wiodących firm na rynku dystrybucji

kosmetyczno­‑chemicznej w Polsce, przygotowuje się do wpro‑ wadzenia nowej koncepcji rozwoju spółki. Jej pierwszym ele‑ mentem jest zmienione logo, które pojawi się na wizytówkach, dokumentach firmowych i wszystkich materiałach promocyj‑ nych. – Będziemy funkcjonować inaczej na wielu polach. Doszliśmy do wniosku, że mocnym akcentem sygnalizującym rozpoczęcie tych działań będzie wprowadzenie nowej identyfikacji wizualnej spółki – mówi Andrzej Worsztynowicz, prezes Delko. (KB)

I

K O S M E T Y K I

Wiadomości Handlowe 10/2011 (109) | 55

Metsä Tissue Poland z platformą wymiany danych

Sieć Hebe powiększyła się o dwie drogerie

n  Spółka Metsä Tissue Poland podpisała umowę z Asseco

otworzyła w centrum Warszawy pierwszą drogerię Hebe. Ogło‑ szono wtedy, że sklepy kosmetyczno­‑farmaceutyczne pod tym szyldem będą działać niezależnie od Biedronek i pojawią się w dużych miastach. Nowa sieć właśnie powiększyła się o dwie placówki. Pierwsza znajduje się w Warszawie przy ul. Solec, druga w Legionowie przy ul. Sienkiewicza. Drogerie Hebe mają wyróżniać komfortowe warunki robienia zakupów, pomoc do‑ świadczonych konsultantek oraz szeroki asortyment wyrobów renomowanych producentów i marek. (SSZ)

Business Solutions na wdrożenie platformy wymiany danych handlowych Connector Enterprise. Rozwiązanie umożliwi znanemu producentowi artykułów higienicznych dostęp do informacji o sprzedaży oraz bieżącym poziomie zapasów u dystrybutorów. Celem wdrożenia jest usprawnienie zarządzania łańcuchem dostaw i procesów biznesowych w kanałach dystrybucji oraz koncentracja działań sprzedażowych i marketingowych. Doce‑ lowo platforma połączy znanego producenta z 25 dystrybuto‑ rami posiadającymi łącznie 51 oddziałów. Metsä Tissue Poland jest częścią europejskiego koncernu Met‑ sä Tissue Corporation, którego centrala znajduje się w Finlandii. W ofercie firmy znajdują się m.in. papiery toaletowe, ręczniki kuchenne i łazienkowe, chusteczki higieniczne, serwetki oraz papiery do pieczenia. Metsä Tissue jest właścicielem m.in. ta‑ kich marek, jak Lambi czy Mola. (KB)

n  Pod koniec maja br. firma Jeronimo Martins Dystrybucja

Kosmetyki chętnie kupowane w Internecie n  Z danych firmy Euromonitor International wynika, że Polacy

najczęściej kupują w Internecie sprzęt elektroniczny (24 proc.). Na drugim miejscu znalazły się kosmetyki (11,4 proc.), a dalej: fil‑ my, książki i gry (10,1 proc.), meble i domowe akcesoria (7 proc.) oraz żywność (3,8 proc.). (KB)

REKLAMA

Drogerie Polskie w masterfranczyzie

Ruszył największy Rossmann w Europie

Kosmetyczna inwestycja Portugalczyków

n  Sieć Drogerie Polskie oraz firma dystrybucyjna Komplex­‑Torus

n  W Łodzi została otwarta największa drogeria Rossmann w Eu‑

n  Spółka Colquimica, producent półproduktów do środków

podpisały umowę masterfranczyzy. Ma się ona przyczynić do szybkiego rozwoju i uzyskania przez Drogerie Polskie statusu sieci o ogólnopolskim zasięgu. Drogerie Polskie to sieć franczy‑ zowa założona w czerwcu ub.r. przez Teresę Jonas, prezes firmy dystrybucyjnej Błysk. Skupia obecnie 140 sklepów na południu Polski. Celem zarządu jest stworzenie prężnej struktury w oparciu o wiodących dystrybutorów kosmetyczno­‑chemicznych. (KB)

higieny osobistej, chce wybudować w Polsce fabrykę. Pierwsze prace mają ruszyć w 2012 roku. Portugalska firma zamierza zainwestować w budowę zakładu produkcyjnego w Europie Środkowo­‑Wschodniej. Najbardziej prawdopodobnym miej‑ scem realizacji przedsięwzięcia jest Polska. (ZAT)

Brodr. Jorgensen dystrybutorem Jelpa

ropie. Sklep mieści się w CH Manufaktura i ma 1350 mkw. Na klien‑ tów czeka blisko 16 000 produktów, a wśród nich m.in. nowości kosmetyczne, perfumeryjne, pielęgnacyjne i sztuczna biżuteria, niektóre dostępne wyłącznie w łódzkiej drogerii. W placówce moż‑ na kupić także żywność ekologiczną oraz wino. W największym eu‑ ropejskim Rossmannie stworzona została również specjalna Strefa Urody, w której dyżurować będą eksperci kosmetologii z poradami i zabiegami oraz styliści i makijażyści. To 19. placówka niemieckiej sieci supermarketów drogeryjnych w Łodzi. (SSZ)

n  Firma Brodr. Jorgensen odpowiada za dystrybucję marki Jelp

Już 70 Drogerii Laboo

w Polsce. Firma zamierza odbudować pozycję lidera marki w kate‑ gorii produktów do prania przeznaczonych dla dzieci i niemowląt. Szczególnie mocno stawia na sieci sklepów wielkopowierzchnio‑ wych, ale Jelp ma być dostępny również w handlu tradycyjnym. Brodr. Jorgensen wprowadził markę Jelp do Polski, przez ostatnie lata jej dystrybutorem była jednak firma Dramers. (KB)

n  Sieć Drogerii Laboo otwiera po 10 nowych sklepów miesięcz‑

nie. W sierpniu br. jej placówki pojawiły się w Częstochowie, El‑ blągu, Blachowni, Kłobucku, Lublińcu, Grodzisku Wielkopolskim i Bochni. Pod pomarańczowym logo sieci występuje obecnie 70 sklepów. (KB)

Przybywa Drogerii Koliber n  Drogerie Koliber w ciągu roku znacząco zwiększyły liczbę pla‑

cówek. Obecnie pod tym logo występują 74 sklepy. W paździer‑ niku 2010 roku sieć została włączona do Grupy Dystrybucyjnej Tradis. Od tej pory Kolibrowi przybyło 27 nowych lokalizacji. Na początku 2011 roku sieć zainicjowała zmiany systemu identyfi‑ kacji wizualnej i wnętrz sklepów. Odświeżenie wizerunku oraz ujednolicenie wystroju placówek ma na celu wzmocnienie rozpo‑ znawalności przez klientów. Koliber działa na terenie województw śląskiego, małopolskiego i opolskiego. (KB)


R HANDEL APORT

56 | Wiadomości Handlowe 10/2011 (109)

ŚRODKI DO MYCIA NACZYŃ

Warto wchodzić w rozwojowe nisze Rynek płynów do mycia naczyń i preparatów do zmywarek może w końcówce roku nieco wyhamować. U progu jesieni sprzedaż detergentów ma się jednak dobrze. Ilościowo prym wiodą litrowe opakowania płynów do zmywa‑ nia, na które przypada ponad 66 proc. rynku, półlitrowe mają blisko 23 proc., zaś pięciolitrowe – nieco ponad 6,5 proc. (źródło: Inco­‑Veritas). Nadal funkcjonuje podział na płyny (77 proc.) i bal‑ samy (23 proc.). Popularne zapachy to cytryna (35 proc.), mięta (17,8 proc.), aloes (5 proc.) i grapefruit (2,5 proc.). – Na rynku występuje wiele niszowych zapachów, począwszy od jabłkowego, poprzez minerały morskie, a na nutach ziołowych i lawendzie kończąc – mówi Anna Wójcikowska­‑Figura, kierownik działu marketingu i rozwoju w Inco­‑Veritas. Dobrze radzą sobie preparaty do zmywarek. Od maja 2010 do kwietnia 2011 roku wzrosły one o 26 proc., w porównaniu z ana‑ logicznym okresem rok wcześniej. Dostrzegli to i producenci, i dyskonty. – Konkurencja jest silna, szczególnie ze strony dyskonterów, którzy rozwijają marki własne. Dlatego trzeba szukać nisz – mówi Arkadiusz Żanowski z firmy Clovin, która uruchomiła nową linię produkcyjną. – Proponujemy klientom proszek, który jest tańszy od tabletek. Dodajemy płyn do nabłyszczania oraz sól. Być może wprowadzimy żel do zmywarek – zdradza Żanowski. Firmy inwestują w rozwój. – Procter & Gamble przywiązuje wagę do badań rynkowych. Co pewien czas wprowadzamy nowe formuły produktów, stale ulepszamy te istniejące – podkreśla Małgorzata Mejer z Procter & Gamble Polska. Ostatnio udoskonalono formu‑ łę Fairy. Płyn jest gęstszy, pojawił się też nowy zapach. W końcówce roku popyt może wyhamować. – W pierwszym półroczu rynek rósł w tempie 16 proc. Drugie półrocze może być słabsze. Trzeci kwartał wygląda dobrze, ale w czwartym może dać się we znaki spowolnienie gospodarcze – zaznacza Arkadiusz Żanowski. Maciej Zbiejcik Środki do zmywania: segmentacja rynku (w proc.) Segment Środki do zmywania ręcznego Środki do zmywarek

Ilościowo 88,7 11,3

Wartościowo 67,8 32,2

Środki do zmywania ręcznego: segmentacja (w proc.) Segment Płyn Żel Pojemność Do 250 ml 251-500 ml 501-750 ml 751-1000 ml Powyżej 1000 ml

Ilościowo 95,3 4,7

Wartościowo 94,3 5,7

0,7 19,7 0,3 63,0 16,3

1,2 29,5 0,7 58,1 10,5

Środki do zmywania ręcznego: lokalizacja sprzedaży – wartościowo (w proc.) Kioski

I

K O S M E T Y K I

Niezbędnik zawsze pod ręką Dalszy ciąg ze strony 54

czyszczące super active w sprayu. Produkt przeznaczony jest do czyszczenia kuchenek, blatów, glazury, terakoty, wanien, brodzików, naczyń emaliowanych i ze stali nierdzewnej. Nie matowi i nie odbarwia czyszczonych powierzchni, za to nadaje im połysk. – Ludwik to gwarancja rotacji na półce. Jakość i marka wygrywają coraz częściej z ceną, o czym trzeba pamiętać, budując półkę chemiczną – przekonuje Anna Wójcikowska­‑Figura. Zakłady Chemiczne Unia oferują mleczko do czyszczenia Ty‑ tan super uniwersalny spray. Rozpylacz umożliwia naniesie‑ nie preparatu w trudno dostępne miejsca. Mleczko w sprayu oferuje też Colgate Palmolive pod marką Ajax uniwersalny. Z kolei Gold Drop ma mleczko Dix z mikrogranulkami. – Dzięki ulepszonej formule, zawierającej aktywny składnik wybielający, mleczko skutecznie rozpuszcza i usuwa oporny brud, tłuszcz, przypalenia, kamień i rdzę oraz osad z mydła, nie rysując przy tym powierzchni – mówi Liliana Ćwik z Gold Drop. Mleczko jest gęste i wydajne, a specjalny składnik chroni i nawilża skórę rąk. Preparat czyści naczynia emaliowane i ze stali nierdzewnej, zlewy, wanny, brodziki, kuchenki, lodówki, blaty i glazury.

Specjalista zawsze ma co robić Zadaniem środków specjalistycznych jest działanie na okre‑ ślonym rodzaju powierzchni oraz likwidowanie konkretnych zabrudzeń. Dobierając produkt, konsument chce mieć pew‑ ność, że specyfik okaże się skuteczny. – Rynek preparatów specjalistycznych składa się z kilku kategorii, z których większość rośnie. W zeszłym roku dynamicznie zwiększały się udziały środków do czyszczenia powierzchni drewnianych i paneli. Największe spadki dotyczyły preparatów do usuwania kamienia i rdzy – informuje Wiktor Bartyzel, dyrektor sprzedaży i marketin‑ gu w Inco­‑Veritas. Obiegowa opinia mówi, że takie preparaty rotują lepiej przed świętami. Tak jest w przypadku odplamia‑ czy, wybielaczy, produktów do prania firan i dywanów oraz środków do czyszczenia piekarników, lodówek i pralek. Wyjątkiem są preparaty do pielęgnacji mebli i podłóg. – Do czyszczenia i pielęgnacji mebli polecamy preparaty na bazie wosków pszczelich pod marką emsal: mleczko i lotion. Do pielęgnacji podłóg miękkich i twardych proponujemy produkty emsal do parkietu i paneli – mówi Natalia Milanowska z Werner & Mertz Delta Polska. Sebastian Szczepaniak Domowe uniwersalne środki czystości: segmentacja rynku (w proc.) Segment W płynie W kremie W proszku Ściereczki/chusteczki W paście Inne

Ilościowo 59,1 25,7 7,7 2,4 1,6 3,5

Wartościowo 44,1 36,7 7,3 2,8 1,9 7,2

Źródło: Nielsen, Panel Handlu Detalicznego, lipiec 2010-czerwiec 2011

Startujemy z kampanią reklamową marki Sidolux

2,6

Sklepy spożywcze

Sklepy wielobranżowe

13,0

5,0

Hipermarkety

16,3

Sklepy spożywczo-przemysłowe

14,7

Supermarkety

37,4

Sklepy chemiczne

11,0

Środki do zmywarek: segmentacja (w proc.) Segment Tabletki Granulki Płyny Proszki Inne

REKLAMA

C H E M I A

Ilościowo 42,7 10,8 37,6 6,8 2,1

Wartościowo 65,7 11,3 10,6 8,3 4,1

Źródło: Nielsen, Panel Handlu Detalicznego, lipiec 2010-czerwiec 2011

Na początku sierpnia poszerzyliśmy portfolio o innowacyjny środek Sidolux All in One. To produkt o najszerszym obecnie zastosowaniu na rynku: myje, nabłyszcza, pielęgnuje, a także odbudowuje zniszczone powierzchnie. Dotychczas do tak kompleksowej pielęgnacji podłóg potrzeba było kilku różnych produktów. Wprowadzenie nowego Sidoluksu to nasza reakcja na potrzeby konsumentów, którzy coraz częściej poszukują tego typu środków. Niedawno zdecydowaliśmy się także na zmianę wizerunku etykiet oraz butelek dla wszystkich pozostałych produktów marki Sidolux. Preparaty zyskały bardziej nowoczesny wygląd, pojawiły się nowe pojemności, niektóre produkty mają wzbogacony skład. Od października wszystkie te zmiany będą wsparte intensywną kampanią reklamową, która ma na celu zwrócenie uwagi konsumentów na markę Sidolux. Agnieszka Barańska, Lakma Strefa


R HANDEL APORT

C H E M I A

I

Miraculum ma pieniądze na akwizycje

Mleczka i spraye Cif – specjaliści od czyszczenia Przy półce ze środkami czystości Polacy wybierają produkty, które działają szybko i skutecznie oraz te, do których mają zaufanie. Dlatego warto, by w sklepach handlu tradycyjnego znalazły się marki, które są liderami rynku, cieszącymi się wśród klientów wzorową opinią. Od prawie 20 lat niezmiennie dużą popularnością cieszą się wielozadaniowe mleczka do czyszczenia marki Cif. Cif jest rynkowym liderem i ekspertem w czyszczeniu różnych powierzchni (udziały wartościowe marki Cif w środkach do czyszczenia małych powierzchni – w handlu tradycyjnym – wynoszą 37 proc.). Cif poradzi sobie nawet z brudem, który wydawał się nam nie do usunięcia. Jest to możliwe za sprawą oszlifowanych mikrogranulek, które idealnie usuwają brud, nie rysując nawet najdelikatniejszych powierzchni, jak np. płyty ceramiczne, stal nierdzewna czy wanny akrylowe. Obserwujemy też, że coraz więcej konsumentów sięga po wygodniejsze formy aplikacji, czyli spraye, takie jak Cif Power Cream Spray czy Cif Actifizz. Nowoczesny Cif Power Cream w sprayu znacznie ułatwia sprzątanie, dzięki formule Active Shield, zapobiegającej ponownemu osadzaniu się brudu. W efekcie każde kolejne sprzątanie staje się łatwiejsze. Natomiast Cif Actifizz to pomocnik w codziennych drobnych porządkach w całym domu. Ważne zatem jest posiadanie również tych produktów marki Cif w swoim sklepie, by przyciągnąć nowych konsumentów. W wybranych kanałach dystrybucji proponujemy atrakcyjne ceny promocyjne dla Cifa: sugerowana cena detaliczna mleczka 250 ml to 3,99 zł, a Cifa w sprayu – 9,99 zł. Do końca listopada 2011 roku trwa także promocja mleczek Cif – „Satysfakcja gwarantowana albo zwrot pieniędzy”. Karolina Kramek, Unilever Polska

n  Spółka Miraculum ogłosiła nową strategię.

Zamierza zwiększyć portfolio przez zakup go‑ towych modeli biznesowych marek bądź spół‑ ek o ugruntowanej pozycji na rynku – podają „Wiadomości Kosmetyczne”. W pierwszej kolej‑ ności firma chce uzupełnić ofertę o produkty do mycia i stylizacji włosów oraz kosmetyki do makijażu. Monika Nowakowska, prezes za‑ rządu firmy zapowiada, że być może pierwsze umowy zostaną podpisane jeszcze w tym roku. Na akwizycję nowych marek Miraculum chce

K O S M E T Y K I wydać 13,5 mln zł. Pieniądze mają pochodzić z emisji obligacji zamiennych na akcje. Całościo‑ wa kwota uzyskana z ich sprzedaży ma wynieść 35 mln zł i ma pozwolić także na spłatę zadłu‑ żenia spółki (15,5 mln zł) oraz wsparcie bieżącej działalności (aktywa obrotowe 6 mln zł). (AK)

Połowa Kosmeterii oszyldowana n  Ponad połowa ze 180 drogerii należących

do sieci Kosmeteria – Eksperci Urody posiada już wizualizację zewnętrzną. Od czerwca br. obsługę logistyczną sieci zapewnia spółka Interchem. Wiele placówek korzysta już z za‑

Wiadomości Handlowe 10/2011 (109) | 57 mówień przez e­‑hurt – platformę internetową dystrybutora. Kończy się ustalanie obowią‑ zującej w drogeriach Kosmeteria pełnej listy asortymentowej. (KB)

Oszuści podają się za pracowników Rossmanna n   Nieznane osoby podszywają się pod

pracowników niemieckiej sieci drogeryjnej Rossmann. Firma ostrzegła na swojej stronie internetowej przed oszustami próbującymi sprzedawać różnego rodzaju towary poza jej drogeriami. (KB)

REKLAMA

Liderem segmentu mleczek jest Cif, który w małych sklepach najlepiej rotuje w opakowaniu o pojemności 250 ml Domowe uniwersalne środki czystości: lokalizacja sprzedaży – wartościowo (w proc.) Kioski

2,2 Sklepy spożywcze

9,0 Sklepy wielobranżowe

Hipermarkety

22,1

6,2

Sklepy spożywczo-przemysłowe

11,9

Sklepy chemiczne

Supermarkety

33,1

16,5

Domowe specjalistyczne środki czystości: segmentacja rynku (w proc.) Segment Płyny do mycia szyb Do podłóg Do mebli Odrdzewiacze i odkamieniacze Do kuchni i łazienek Do dywanów Inne

Ilościowo 30,6 19,9 10,6 13,3 9,8 5,8 10,0

Wartościowo 20,6 18,3 17,1 11,8 8,9 8,5 14,8

Źródło: Nielsen, Panel Handlu Detalicznego, lipiec 2010-czerwiec 2011 CIF Wiadomosci Handlowe 200x280 v2.indd 1

10/4/11 4:49 PM


58 | Wiadomości Handlowe 10/2011 (109)

R HANDEL APORT

C H E M I A

I

K O S M E T Y K I

ODŚWIEŻACZE POWIETRZA

Spraye królują, elektryki atakują Odświeżacze powietrza wciąż nieźle się sprzedają. Biorąc pod uwagę przewidywane wzrosty, szczególnie atrakcyjny jest segment odświeżaczy elektrycznych, po które konsumenci sięgają coraz śmielej. Największy nadal jest i zapewne jeszcze długo pozostanie segment sprayów i aerozoli, które dobrze rotują zarówno w sklepach wielkopowierzchniowych, jak i w handlu tradycyjnym.

Nowoczesne produkty coraz popularniejsze Konsumenci cenią sobie produkty markowe. Dlatego zdecydowana większość rynku nale‑ REKLAMA

ży do znanych i silnie wspieranych marketin‑ gowo brandów, takich jak Brise (SC Johnson), Ambi Pur (od kilku miesięcy należy do Procter & Gamble) czy Air Wick (Reckitt Benckiser). Inne rozpoznawalne marki to Brait (Dramers), Breezco (Gold Drop), Oust (SC Johnson) czy Wunder-Baum (Amtra). Z drugiej strony coraz większe znaczenie mają marki własne sieci handlowych, których udział w rynku rośnie zauważalnie. Dokonując wyboru odświeżacza, konsument bierze pod uwagę jego przeznaczenie (po‑ chłania nieprzyjemne zapachy, tworzy klimat), miejsce (łazienka, salon), format (spray, świeca), zapach i oczywiście cenę. Maciej Szymański, product manager w firmie Dramers (Brait) za‑ uważa, że konsumenci coraz częściej sięgają nie tylko po tradycyjne produkty dostępne w formie aerozolu, ale także dodatkowo ku‑ pują odświeżacze elektryczne, automatyczne, dekoracyjne czy świece zapachowe, stanowią‑ ce razem ponad 30 proc. rynku. Najbardziej dynamiczny wzrost sprzedaży obserwowany jest w okresie świąt, gdy konsumenci chętniej sięgają po produkty pozwalające wykreować w domu nastrój oraz w chłodniejszych mie‑ siącach roku, kiedy z uwagi na pogodę, więcej czasu spędza się w domu.

Do kuchni – świeżość, do sypialni – wyrafinowanie Wybór zapachu często uzależniony jest od miejsca, gdzie ma on być zastosowany. We‑ dług obserwacji przedstawiciela marki Brait, w kuchni i łazience konsumenci preferują za‑ pachy świeże i naturalne, takie jak leśny, mor‑ ski czy konwalia. Do sypialni oraz do pokoju dziennego wybierają zaś bardziej wyrafinowa‑ ne aromaty. Dużą popularnością nadal cieszą się zapachy tradycyjne – kwiatowy, cytrynowy, morski czy leśny, choć producenci znanych ma‑ rek podążają w stronę nowych, oryginalnych propozycji. – Zapachy te dobrze sprawdzają się w przypadku marek własnych, mimo że ich udział w markowych produktach stopniowo maleje – mówi Maciej Szymański. Dodaje, że tradycyjne zapachy dominują również w naj‑ bardziej podstawowych formatach, jakimi są odświeżacze w aerozolu. Jeśli chodzi o bardziej zaawansowane odświeżacze elektryczne, au‑ tomatyczne czy żelowe, liderzy rynku z reguły

Sklepy wielobranżowe

Sklepy spożywcze

3,1

4,7

Sklepy spożywczo-przemysłowe

Kioski

5,0

0,8

Hipermarkety

26,1

Sklepy chemiczne

26,5

Supermarkety

33,8

Źródło: Nielsen, Panel Handlu Detalicznego, lipiec 2010-czerwiec 2011

wybierają oryginalniejsze nuty zapachowe, którym nadawane są równie oryginalne na‑ zwy. Ogólnie kompozycje kwiatowe wybiera 39 proc. konsumentów, zapachy świeże i natu‑ ralne – 37 proc., natomiast zapachy owocowe – 17 proc. użytkowników odświeżaczy.

Pochłaniają zapachy, odświeżają i nawilżają Rynek podąża m.in. w kierunku uniwersalnych rozwiązań. Konsumenci mają już do dyspo‑ zycji produkty spełniające jednocześnie kilka 

PREPARATY DO WC

Cel: muszli biel Dziś nie wystarczy już, że preparat zdezynfekuje muszlę i wyczyści ją, aż będzie lśniła. Powinien jeszcze ładnie pachnieć i być wygodny w użyciu. Do tego musi być odpowiednio gęsty a także posiadać właściwości usuwające kamień. Jednak nawet jeśli jakiś preparat spełnia te warunki, nie ma gwarancji, że konsument po niego sięgnie – bo liczy się również cena. Choć coraz więcej Polaków jest zdania, że lepiej wy‑ dać więcej na skuteczny, renomowany produkt, niż kupić coś, co nie działa.

Fot. 123RF

Z

ainteresowanie odświeżaczami powietrza rośnie systematycznie od połowy lat 90. i na razie nic nie zapowiada zmiany tego trendu. Owszem, niektóre segmenty, jak np. świece zapachowe, najlepsze czasy mają już raczej za sobą, ale dane Euromonitora (źró‑ dło: Dramers), dotyczące rozwoju całego rynku w latach 2009-2014, przewidują wzrost warto‑ ści sprzedaży o blisko jedną trzecią. Największy przyrost (blisko 80-proc.) przewidywany jest dla odświeżaczy elektrycznych, które obecnie, pod względem wartości sprzedaży, stanowią drugi segment rynku, odpowiadając za piątą część jego obrotów. O około jedną trzecią ma wzro‑ snąć popyt na odświeżacze w płynie, a o jedną piątą na odświeżacze samochodowe. Najwięk‑ szy pod względem wartości i wielkości sprze‑ daży segment sprayów i aerozoli może urosnąć o około 15 proc., przy czym w większym stopniu ma to dotyczyć produktów standardowych niż koncentratów. Wzrost zainteresowania żelami szacowany jest na około 10 proc.

Odświeżacze powietrza: lokalizacja sprzedaży – wartościowo (w proc.)

Preparaty do WC to jedna z tych kategorii FMCG, z którymi lubimy eksperymentować. Producenci chętnie odpowiadają na te po‑ trzeby, zdając sobie sprawę, że zmiany są siłą napędową kategorii. – Każdy produkt po pewnym czasie wymaga modyfikacji pod kątem wizualnym lub jakościowym. Polscy konsumenci są otwarci na wszelkie innowacyjne rozwiązania, dlatego producenci chętnie rozszerzają swój asortyment o nowości – mówi przedstawiciel jednej z dużych hurtowni chemicznych. Wśród preparatów do czyszczenia toalet roz‑ różniamy płyny i żele. – Największym uznaniem konsumentów cieszą się płyny. Cechy, które stawiają płyny do WC na pierwszym miejscu w swojej kategorii, to: wysoka skuteczność, właściwości dezynfekujące, czyszczące, odświeżające oraz wygodny kształt opakowania. Choć żele to również popularny środek – dodaje nasz rozmówca. Na polskim rynku wciąż utrzymu‑ je się wysoka sprzedaż kostek do toalet. To efekt dobrego stosunku jakości do ceny. Szczególnie do‑ brze sprzedają się kostki żelowe, które dokładnie przylegają do czyszczonej powierzchni. Ponad‑ to wymiana tego typu kostek jest bardziej higieniczna ze względu na brak bezpośredniego kontaktu z zawieszką. Dużą popularnością cieszą się zesta‑ wy promocyjne z gratisem oraz oferty cenowe na pojedyncze produkty. Usta‑ wiając środki do WC na półce w sklepie, 


R HANDEL APORT

C H E M I A funkcji. Do takich należy propozycja firmy Dramers, która na półki trafiła na wiosnę – nowe uniwersalne wkłady 3 w 1 do auto‑ matycznych odświeżaczy Brait w czterech za‑ pachach (nuty kwiatowe, owoce cytrusowe, bryza oceanu, orientalny ogród), które nie tylko odświeżają, ale również neutralizują nieprzyjemne zapachy i jednocześnie nawil‑ żają powietrze. Duże znaczenie dla przycią‑ gnięcia uwagi konsumentów mają tzw. edycje limitowane. – Bazując na sukcesie sezonowej propozycji Air Wick Powiew Luksusu w zimie 2010 roku, zaproponowaliśmy nowe zapachy, które zasiliły tę linię już od połowy maja – mówi Paweł Szybka z firmy Reckitt Benckiser. Nowe warianty zapachowe to Szlachetny Jedwab i Orientalna Orchidea oraz Kwitnąca Brzo‑ skwinia i Dzika Lilia. Produkty odznaczać się będą eleganckim wizerunkiem, który ma je wyróżniać na półce.

I

sowych pałeczek zostały zaprojektowane tak, aby mogły stanowić elegancki element wystro‑ ju nowoczesnego wnętrza. – Preparaty tego typu były do niedawna stosowane tylko w hotelach typu SPA, klubach fitness, pensjonatach itp. – mówi Robert Żak, key account manager w firmie Werner & Mertz Delta Polska. Teraz można je kupić w handlu detalicznym, głów‑ nie w sklepach wielkopowierzchniowych oraz w niektórych supermarketach Alma. Podobnie sytuacja ma się z innym niszowym produktem z oferty firmy, którym są perełki zapachowe marki Rorax w dekoracyjnym szklanym opako‑ waniu, przeznaczone do takich pomieszczeń,

K O S M E T Y K I jak łazienka czy przedpokój. – W kanale tradycyjnym, rozumianym jako polski hurt i detal, produkty te występują wybiórczo, z uwagi na cenę, rotację i szerokość półki – mówi Robert Żak. Podkreśla jednak, że, biorąc pod uwagę całą dystrybucję, wspomniane wyroby radzą sobie na tyle nieźle, że firma planuje wprowadzenie kolejnych wariantów zapachowych.

W mniejszych sklepach dominują aerozole Dla sprzedaży odświeżaczy podstawowe znaczenie ma rodzaj sklepu. W mniejszych

Wiadomości Handlowe 10/2011 (109) | 59 placówkach, znajdujących się blisko domu, najlepiej rotują tańsze formaty podstawowe (aerozole i żele), natomiast formaty droższe (elektryczne i dekoracyjne) najlepiej radzą sobie w super- i hipermarketach. Generalnie, tzw. nowoczesny kanał dystrybucji dominuje w sprzedaży tego asortymentu. Największą grupą wśród osób dokonujących zakupu od‑ świeżaczy powietrza są kobiety ze średnim wykształceniem, mieszkające w miastach powyżej 50 000 mieszkańców, o dochodach miesięcznych netto powyżej 1800 zł. Katarzyna Chorąży

REKLAMA

Produkty niszowe uatrakcyjniają ofertę Poza podstawowymi segmentami, w miarę roz‑ woju, rynek zostaje wzbogacony o oryginalne produkty, które z reguły stanowią atrakcyjne uzupełnienie regularnej oferty. Do takich na‑ leży, znajdujący się w ofercie Werner & Mertz Delta Polska, naturalny olejek aromatyzujący powietrze Frosch Oase, który działa na zasadzie długotrwałego uwalniania zapachu za pomocą patyczków rattanowych (patyczki od dołu po‑ chłaniają olejek, a następnie uwalniają go do atmosfery w postaci pary przez około 6-8 tygo‑ dni). Estetyczne buteleczki z „pękiem” bambu‑

należy podzielić je na dwa segmenty – droższy i tańszy. Bez względu na to, czy chodzi o hi‑ permarket, czy o sklep osiedlowy, najdroż‑ sze produkty z segmentu premium powinny otwierać ekspozycję i być ustawione zgodnie z kierunkiem ruchu klientów. Dalej warto usta‑ wić tańsze marki. W następnej kolejności każ‑ dy segment powinien być podzielony na blo‑ ki według marek, a następnie rozróżniony na warianty zapachowe i gramatury produktów. W mniejszych placówkach asortyment musi być ograniczony, jednak zasady ekspozycji pozostają bez zmian. W sezonie wzmożone‑ go zainteresowania kategorią, np. w okresie przedświątecznym, zwiększeniu sprzedaży sprzyjają dodatkowe ekspozycje: stojaki, koń‑ cówki regałów czy wyspy paletowe. (HUW) Środki do czyszczenia toalet: lokalizacja sprzedaży – wartościowo (w proc.) Sklepy wielobranżowe

5,1

Kioski

0,8

Sklepy spożywcze

6,4

Sklepy spożywczo-przemysłowe

Hipermarkety

22,5

9,1

Sklepy chemiczne

18,3

Supermarkety

37,4

Środki do czyszczenia toalet: segmentacja rynku (w proc.) Segment Płyny Kostki/wkłady Żele Tabletki Inne

Ilościowo 64,1 10,8 22,3 0,2 2,6

Wartościowo 37,5 32,7 28,5 0,3 1,0

Źródło: Nielsen, Panel Handlu Detalicznego, lipiec 2010-czerwiec 2011 Pronto WiadomosciHandlowe_200x280_zm.indd 1

08.09.11 13:59


R HANDEL APORT

60 | Wiadomości Handlowe 10/2011 (109)

C H E M I A

I

K O S M E T Y K I Fot. 123RF

ŚRODKI DO PRANIA I PŁUKANIA

Walka o klienta rozwinie nowe trendy Na rynku środków piorących panuje duża konkurencja, a wymagania klientów rosną. Coraz więcej osób szuka produktów ekologicznych, specjalistycznych i bardziej wydajnych. To może być trend na kolejne lata.

Ś

rodki piorące należą do artykułów tzw. pierwszej potrzeby, a zatem są bardziej odporne na załamania i spadki sprzeda‑ ży. Zmiany zachodzące w gospodarce nie uderzają w ten segment tak mocno, jak ma to miejsce w przypadku dóbr luksusowych. Szczególnie odporny na kryzys okazuje się ry‑ nek środków do prania odzieży dziecięcej. – Sytuacja w segmencie „baby” jest jeszcze bardziej stabilna niż w przypadku uniwersalnych środków piorących. Ponadto przy wyborze produktów przeznaczonych dla dzieci rodzice nie kierują się ceną. Przyświeca im zasada, że na dzieciach się nie oszczędza – wybierają najwyższą jakość i stawiają na bezpieczeństwo – podkreśla Katarzyna Qaraqish, reprezentująca markę Jelp. Z badań TNS OBOP wynika, że użytkownicy proszków do prania dla dzieci najwyżej cenią sobie właśnie bezpieczeństwo produktu i fakt, że detergent nie powoduje uczuleń. Przy wybo‑ rze kierują się głównie rekomendacjami specja‑ listów – lekarzy, położnych oraz opiniami innych kobiet, które mając wcześniej dzieci używały danego proszku. – Kolejne atuty wpływające na decyzje zakupowe matek to skuteczność produktu oraz jego dostępność. Znaczenie ma również zapach – zaznacza Katarzyna Qaraqish.

Najczęściej kupowane są proszki w opakowa‑ niach 2,4 kg, które na sklepowej półce powinny zajmować około 60 proc. powierzchni. Istotne, by produkty te znajdowały się na wysokości od pasa do poziomu głowy. 

Proszki w opakowaniach 2,4 kg powinny zajmować 60 proc. powierzchni na półce Środki do prania: segmentacja rynku (w proc.) Segment Do koloru Do białego 2w1 Pozostałe

Ilościowo 53,8 39,8 5,7 0,7

Wartościowo 52,9 39,8 6,0 1,3

82,5 14,7 1,9 0,8 0,1

80,7 14,8 3,0 1,3 0,2

Proszki Płyny Żele Mydła, płatki mydlane Pasty

Źródło: Nielsen, Panel Handlu Detalicznego, lipiec 2010-czerwiec 2011

REKLAMA

AKCESORIA DO SPRZĄTANIA

Rosną wymagania i oczekiwania użytkowników Nowości rynkowe Szeroki asortyment chemii gospodarczej i artykułów spożywczych z importu Sprawna obsługa posprzedażowa Terminowe dostawy Profesjonalna obsługa Klientów

Odwiedź naszą stronę www aby zobaczyć pełną ofertę

www.bd24.eu Brand Distribution Sp. z o.o. ul. Raszyńska 12 lok. 7, 02-026 Warszawa tel. +48 85 733 88 50, +48 795 506 186 biuro@bd24.eu

Akcesoria do sprzątania muszą nie tylko spełniać swoje podstawowe funkcje, ale również oferować użytkownikom dodatkową korzyść. W cenie są praktyczność, wygoda i innowacyjność. – Konsumenci poszukują produktów, które ułatwią im codzienne prace domowe. Nie patrzą już tylko na standardowe akcesoria do czyszczenia, ich zainteresowanie wzbudzają produkty bardziej wyszukane, o wyjątkowych właściwościach i przeznaczeniu, tzw. produkty z wartością dodaną. Nierysujące powierzchni zmywaki do teflonu to już norma, rośnie też popularność mopów z systemem wyciskającym wodę – mówi Gabriela Napora z firmy Mapa Spontex Polska. W ofercie Sponteksu znajdują się m.in. ścierki z mikrofibry umożliwiające czyszczenie bez użycia detergentów oraz chłonne produkty z celulozy. – Co prawda pod względem świadomości zalet celulozy jesteśmy wciąż w tyle za Europą Zachodnią, jednak przemiany społeczne sprzyjają zapotrzebowaniu na takie produkty – mówi przedstawicielka Sponteksu. Firma przygotowała na jesień kampanię reklamową

Wśród akcesoriów do sprzątania wzięciem cieszą się produkty z wartością dodaną

w mediach elektronicznych, prasie i Internecie, planuje też szereg działań na terenie placówek handlowych.

Długie mankiety i aloes W Polsce powoli, ale systematycznie, rośnie świadomość ekologiczna. Coraz więcej osób prywatnych i firm decyduje się na segregację śmieci, pojawiła się moda na produkty wie‑ lokrotnego użytku, edukację pracowników, zbieranie elementów z tworzyw sztucznych. – Tę tendencję widać również na rynku worków na śmieci. Stella Pack od dłuższego czasu wykorzystuje do ich produkcji surowiec pochodzący z recyklingu. Produkujemy np., certyfikowane przez polskie i kanadyjskie instytucje, ekologiczne worki na śmieci. To rozwiązanie nowe, nie tylko ze względu na zastosowany surowiec, ale i pojemność 45 l – mówi Łukasz Sorbian, dyrektor pionu marketingu w Stella Pack. Z przeprowadzonych przez tego producenta badań konsumenckich wynika, że taśma lub uszy do zawiązywania worka to rozwiązanie, za które większość konsumentów jest w sta‑ nie zapłacić więcej. Dodatkową motywacją jest wysoka wytrzymałość i nieprzeźroczysta, 


R HANDEL APORT

C H E M I A Środki do prania: lokalizacja sprzedaży – wartościowo (w proc.) Sklepy wielobranżowe

Sklepy spożywcze

6,3

4,5

Sklepy spożywczo-przemysłowe

8,7

Kioski

1,5

Hipermarkety

29,1

Sklepy chemiczne

12,0

i płynów rośnie po około 15 proc. rocznie. Klienci coraz częściej poszukują wyrobów eko‑ logicznych. To może być trend dla branży na ko‑ lejne lata. – Na znaczeniu powinny zyskiwać produkty bez fosforanów, środków ropopochodnych, takie, które nie zatruwają środowiska – zaznacza przedstawicielka Polleny Ostrzeszów. Jednak to niejedyny kierunek, w którym branża może po‑ dążać w kolejnych latach. – W przyszłości należy spodziewać się wzrostu sprzedaży środków skoncentrowanych, w ekonomicznych opakowaniach. Liczyć się będą oczywiście takie zalety produktu, jak jakość wybielania, usuwania plam, ochrona kolorów oraz zapach – ocenia Liliana Ćwik z fir‑ REKLAMA

Supermarkety

37,9

Źródło: Nielsen, Panel Handlu Detalicznego, lipiec 2010-czerwiec 2011

Żele i płyny gonią proszki Szczegółowe wytyczne dotyczące ekspozycji wydają się ważne szczególnie teraz, kiedy pro‑ ducenci mają coraz bardziej pod górkę. – Na rynku panuje ostra konkurencja, widać walkę cenową. Do tego część firm, decydując się na produkcję pod markami hipermarketów, supermarketów czy dyskontów, kieruje do sprzedaży towar tańszy i często gorszej jakości – uważa Elżbieta Andrzejak z Polleny Ostrzeszów. Widać też rosnącą popularność żelów i płynów. – Jeszcze w 2007 roku ich udział w rynku środków piorących stanowił 10 proc. W zeszłym roku było to już 15 proc., wobec 80 proc., jakie miały proszki do prania – podkreśla Elżbieta Andrzejak. W przy‑ padku ostrzeszowskiej Polleny sprzedaż żelów

gruba folia. To znak, że cienkie, proste worki odchodzą w zapomnienie, a polski konsument upodabnia się do zachodnioeuropejskiego. Również jeśli chodzi o rękawice ochronne, kon‑ sumenci stali się bardziej wymagający. Zwraca‑ ją większą uwagę na jakość i materiał, intere‑ suje ich np. z czego wykonana jest wyściółka i czy rękawice mają praktyczny, długi mankiet. – Te produkty muszą być nie tylko funkcjonalne, ale i estetyczne. Konsumenci przykładają coraz większą wagę do zróżnicowanej kolorystyki i wzornictwa. Duży wpływ na decyzje zakupowe mają również wartości dodane, np. rękawice aloesowe stanowią odpowiedź na zapotrzebowanie na produkty antyalergiczne. Podobnie jest w przypadku rękawic do prac ogrodowych. Konsumentki powiedziały zdecydowane „nie” tradycyjnym „wampirkom”, dzięki czemu dynamicznie rośnie sprzedaż wyrobów wykonanych z wysokiej jakości bawełny i wytrzymałej, zapewniającej doskonałe czucie pianki – opisuje Łukasz Sorbian.

Czekając na przełom Zmiany zachodzą także w kategorii ścierek i zmywaków. Tyle że tu liczba nowości wyraź‑ nie się zmniejszyła. – Po okresie dynamicznego rozwoju ściereczek z mikrofibry rynek wyraźnie nasycił się i musimy poczekać na kolejny przełom, który zaowocuje wysypem nowości. Oczywiście poszukujemy nowych pomysłów i rozszerzamy portfolio o takie produkty, jak Ściereczki uniwersalne miękkie jak bawełna, Magiczną ściereczkę do naczyń, która myje bez użycia detergentów czy Ściereczki do silnych zabrudzeń z gumowym nadrukiem. Są to jednak pojedyncze innowacje, a nie nowa kategoria – przyznaje Bartek Szakiewicz, brand manager w Sarantis Polska. Hubert Wójcik

I

K O S M E T Y K I my Gold Drop. Jej zdaniem popularnością będą się cieszyć także środki przeznaczone dla osób o wrażliwej skórze i alergików.

Postępująca specjalizacja Na znaczeniu zyskują produkty specjalistycz‑ ne. – Klienci coraz częściej pytają o środki do prania konkretnych ubrań, np. oddychającej bielizny czy tkanin z membranami – informuje Elżbieta Andrzejak. Polscy konsumenci cały czas kupują środki piorące, kierując się obję‑ tością produktu, a nie jego wydajnością. To błąd, gdyż skoncentrowanie detergentu jest

Wiadomości Handlowe 10/2011 (109) | 61 rozwiązaniem zarówno proekologicznym, jak i prokonsumenckim. – Zamiast patrzeć na kilogramy czy litry, konsument powinien kierować się liczbą prań, jaką może z danego opakowania uzyskać – radzi Katarzyna Qaraqish. Ciekawostką jest notowany ostatnio w segmen‑ cie „baby” wzrost sprzedaży środków piorących do ubranek kolorowych. – Nie jest to duża przewaga w stosunku do środków piorących do bieli, bo wynosi ona tylko około 5 proc., pamiętajmy jednak, że w 2003 roku środki piorące do kolorowych ubranek miały zaledwie 37 proc. rynku – przypo‑ mina Katarzyna Qaraqish. Maciej Zbiejcik


R HANDEL APORT

C H E M I A

I

K O S M E T Y K I

Fot. Archiwum

62 | Wiadomości Handlowe 10/2011 (109)

Zapotrzebowanie na kosmetyki hipoalergiczne W większości sklepów tradycyjnych, oprócz specjalistycznych produktów dla dzieci z grupy Dzidziuś, obecne są takie produkty z oferty Polleny, jak naturalne mydło Biały Jeleń, zarówno w postaci płynnej, jak i w tradycyjnej kostce, żel pod prysznic naturalny i z kozim mlekiem oraz żele do higieny intymnej. Coraz częściej pojawia się też szampon do włosów. Przychylność podczas wprowadzania na półkę nowości z grupy produktów hipoalergicznych świadczy nie tylko o zaufaniu do marki Biały Jeleń, ale przede wszystkim o potrzebach konsumentów, poszukujących dobrych kosmetyków w przystępnej cenie. Na okres przedświąteczny przygotowaliśmy nowe zestawy produktów Biały Jeleń, w których znajdzie się żel pod prysznic, szampon, emulsja do higieny intymnej oraz żel do twarzy. Elżbieta Andrzejak, Pollena Ostrzeszów

KOSMETYKI

Po bułki, masło i piankę do golenia Kosmetyki w sklepie spożywczym? Koniecznie! Nawet jeśli mają odpowiadać za niewielką część obrotów, warto klientowi stworzyć możliwość zrobienia kompleksowych zakupów w jednym miejscu.

P

ółka kosmetyczna w sklepie spożyw‑ czym czasem bywa dla klientów ostat‑ nią deską ratunku. Możliwość kupienia mydła, pasty do zębów czy szamponu daje poczucie bezpieczeństwa w sytuacji, kiedy z nienacka w domu czegoś zabraknie. Co cieka‑ we, nagła potrzeba zakupu kosmetyków dopa‑ da również panów. Zwykle chodzi o produkty do golenia. – Często mężczyźni uświadamiają sobie brak kremu czy pianki do golenia dopiero rano, gdy wejdą do łazienki – mówi Bogusław Murawski, właściciel osiedlowego sklepu Baj‑ ka w Mińsku Mazowieckim. – U mnie na półce zawsze stoi coś, co ich uratuje i pozwoli do pracy pójść bez zarostu. REKLAMA

W Bajce asortyment kosmetyczno-higieniczny schodzi głównie wcześnie rano i późnym wie‑ czorem. – Wielu konsumentów nadal traktuje sklepy ogólnospożywcze jako miejsce, w którym można zrobić kompleksowe zakupy – podkre‑ śla Rafał Pawliszyn, unit manager w Polskiej Grupie Dystrybucyjnej Navo. – Uważam, że dla komfortu oraz zadowolenia klientów warto półkę kosmetyczną utrzymywać jako szansę na dodatkową sprzedaż. Potwierdzają to doświadczenia sieci sklepów spożywczo-przemysłowych Topaz ze wschod‑ niej Polski. – Mimo tego że rotacja kosmetyków jest znacznie dłuższa niż produktów spożywczych, nie może ich zabraknąć na półce – po‑

twierdza Robert Trandziuk, kupiec branży chemicznej i kosmetycznej w sieci Topaz.

Pasta do zębów, szampon i mydło Według danych sprzedażowych hurtowni kosmetycznej Ambra za sierpień br., na pod‑ stawie dostaw do sklepów sieci Euro Sklep, Groszek, Wizan oraz Lewiatan (region Śląsk), widać co się sprzedaje w placówkach spo‑ żywczych. Największy obrót generują pasty do zębów, szampony oraz mydła toaletowe. Dalej są dezodoranty, akcesoria do golenia (golarki, wkłady, żyletki) i środki do kąpieli. Słabiej rotują lakiery, pianki i farby do włosów oraz kremy do twarzy. Na kolejnych miejscach znajdują się patyczki i płatki higieniczne, arty‑

Niewielkie sklepy ogólnospożywcze najczęściej dysponują asortymentem kosmetyczno-chemicznym ze średniej półki cenowej

kuły do golenia (pianki, kremy i żele), wkład‑ ki higieniczne, szczoteczki do zębów, mydła w płynie, odżywki i balsamy do włosów oraz kosmetyki po goleniu. Najwyższe obroty w poszczególnych sieciach dotyczą najczęściej tych samych kategorii, choć widać pewne różnice. I tak klienci nie‑ wielkich sklepów spożywczych Groszek, w któ‑ rych robi się często awaryjne zakupy, najwięcej wydają na szampony, pasty do zębów i mydła. Osoby robiące zakupy w sklepach sieci Euro Sklep (supermarkety, średnie i małe sklepy spożywcze w dużych miastach i mniejszych miejscowościach) najwięcej przeznaczają na pasty do zębów, dezodoranty i szampony. Supermarkety i mniejsze sklepy Lewiatan na Śląsku największe obroty osiągają na szam‑ ponach, mydłach i pastach do zębów. Sklepy Spółdzielni Handlowej Wizan, powstałej z połą‑ czenia kilku GS-ów działających w mniejszych miastach i na wsiach, najwięcej zarabiają na sprzedaży akcesoriów do golenia. Kolejne są mydła i szampony.  Kosmetyki do pielęgnacji włosów: segmentacja rynku (w proc.) Szampony 1000 ml i więcej 501-999 ml 301-500 ml 201-300 ml 51-200 ml Do 50 ml Saszetki Odżywki Bez spłukiwania Do spłukiwania Standard (conditioner/balsam) Spray Maska Serum Mleczko Inne Produkty do układania włosów Spray Żel Pianka Wosk Pozostałe

Ilościowo 14,2 2,8 53,6 22,5 6,8 0,1 0,0

Wartościowo 2,1 2,5 52,7 27,8 13,6 1,2 0,1

79,5 20,5

69,3 30,7

71,0 8,0 8,0 0,7 0,2 12,1

65,7 11,8 11,1 2,0 0,3 9,1

67,5 17,1 11,8 0,2 3,4

60,8 17,0 14,0 0,6 7,6

Kosmetyki do pielęgnacji włosów: lokalizacja sprzedaży – wartościowo (w proc.) Format sklepów Hipermarkety Supermarkety Sklepy chemiczne Sklepy spożywcze Sklepy spożywczo-przemysłowe Sklepy wielobranżowe Kioski Apteki

Szampony

Odżywki

Produkty do układania włosów

21,5 24,5 33,5 4,6 6,9 3,0 1,3 4,7

20,7 14,3 54,1 – 3,9 1,9 0,6 4,5

18,1 19,7 44,1 – 4,3 6,7 4,1 3,0

Źródło: Nielsen, Panel Handlu Detalicznego, lipiec 2010-czerwiec 2011


R HANDEL APORT

C H E M I A

Nie za drogo, nie za tanio Niewielkie sklepy ogólnospożywcze najczęściej dysponują asortymentem kosmetyczno-che‑ micznym ze średniej półki cenowej. Rafał Paw‑ liszyn podkreśla, że detaliści chcą wprowadzać kluczowe produkty, niekoniecznie najtańsze. Według niego w tego typu placówkach dobrze sprzedają się produkty takich marek, jak: Head & Shoulders, Pantene, Blend-a-med, Gillette, Wella oraz wybrane linie Londy i Wellatonu. Elżbieta Andrzejak, brand manager w fir‑ mie Pollena Ostrzeszów (marka Biały Jeleń) obserwuje, że mimo ograniczonej ekspozycji, detaliści dają klientom wybór. – W przypadku żelów do higieny intymnej z reguły na półce

I

znaleźć można co najmniej dwa produkty, jeden z wyższej półki w postaci emulsji, a pozostałe – ziołowe, czasami zróżnicowane pod względem pojemności opakowania – mówi. W najmniejszych sklepach dostępne są głównie renomowane marki. W sklepie Bajka wybierać można między znaną marką ze średniej półki oraz tańszym brandem. Z produktów do i po goleniu kupić można Gillette, Wars i Bond, z szamponów – Garnier Fructis, Palmolive i Bam‑ bi, a z mydeł – Dove i Arco. Jest też Biały Jeleń. Zainteresowanie klientów sieci Topaz, do któ‑ rej należy tegoroczny laureat konkursu Mar‑ ket Roku, skupia się na produktach ze średniej

Wiadomości Handlowe 10/2011 (109) | 63

K O S M E T Y K I i niższej półki cenowej. Najlepiej sprzedają się szampony. Obrót zapewniają marki: NIVEA, Head & Shoulders, Fructis, L’Oréal. Duży udział w sprzedaży mają też tańsze produkty, np. Glo‑ bal czy Intersilesia. – Staramy się mieć w ciągłej sprzedaży szeroką gamę produktów w wielu kategoriach kosmetycznych – mówi Robert Trandziuk. – Musimy jednak ograniczać asortyment w miarę dostępności miejsca na półkach. Dlatego w ofercie Topazów przeważają marki reklamowane w mediach. W kategorii żelów pod prysznic są to np. NIVEA, Palmolive, Dove, w przypadku kremów i kosmetyków pielęgna‑ cyjnych – NIVEA, Dove, Soraya, past do zębów

– Blend-a-med, Colgate, Colodent, a farb do włosów – Palette, L’Oréal i Gliss Kur. Sklepy tradycyjne też starają się na bieżąco wprowadzać nowości. – Są one uzupełnieniem oferty, często odpowiedzią na potrzeby klientów. Detaliści sięgają po nie tym chętniej, im intensywniejsza jest kampania promocyjno-reklamowa – podkreśla Elżbieta Andrzejak. Ofertę uatrakcyjniają świąteczne zestawy upo‑ minkowe. Najlepiej rotują zestawy w cenie około 30 zł z produktami do codziennej higieny i pie‑ lęgnacji. Warto zamawiać je jak najwcześniej, najlepiej we wrześniu. Katarzyna Chorąży

REKLAMA

Pasty do zębów: lokalizacja sprzedaży – wartościowo (w proc.) Kioski

Sklepy wielobranżowe

1,5

Apteki

2,2

4,6

Sklepy spożywczoprzemysłowe

Sklepy spożywcze

4,4

6,3

Ciesz sie nowa jakoscia

Hipermarkety

22,3

wspaniałego dnia!

Sieci chemiczne

Supermarkety

27,9

30,8

Pasty do zębów: segmentacja rynku (w proc.) Pojemność 50 ml 75 ml 100 ml 125 ml Inne pojemności Segment Wybielające Świeży oddech/herbal Przeciwpróchnicze Ochrona dziąseł Dla dzieci Inne

Ilościowo 2,7 19,4 31,6 44,7 1,6

Wartościowo 6,4 36,3 21,8 33,0 2,5

41,4 28,1 19,5 6,7 4,2 0,1

39,2 20,3 18,7 13,9 7,8 0,1

Preparaty do higieny intymnej: lokalizacja sprzedaży – wartościowo (w proc.) Sklepy wielobranżowe

1,7

Sklepy spożywcze

lepsza jakosc nowe opakowanie nowa komunikacja

Kioski

1,7

0,5

Sklepy spożywczo-przemysłowe

3,4

Apteki

8,7

Sklepy drogeryjno-kosmetyczne

Hipermarkety

25,3

Supermarkety

18,3

40,2

Preparaty do higieny intymnej: segmentacja rynku (w proc.) Segment Płyny Chusteczki nasączane Żele Emulsje Pianki

Ilościowo 51,4 17,2 18,7 12,4 0,2

Wartościowo 43,8 27,5 19,7 8,8 0,1

Źródło: Nielsen, Panel Handlu Detalicznego, lipiec 2010-czerwiec 2011

Wsparcie sprzedazy 2011 2011

VIII.

IX.

X.

XI.

XII.

Reklama Wsparcie w miejscu sprzedaży Kampania internetowa Facebook TV

www.mola.eu mola_trade_200x280.indd 1

8/22/11 2:30 PM


64 | Wiadomości Handlowe 10/2011 (109)

R HANDEL APORT

C H E M I A

I

KOSMETYKI

Kobieta kupuje je w drogerii, a mężczyzna w sklepie spożywczym

Fot. Rossmann

Wyspecjalizowane sklepy kosmetyczne i drogerie zwiększają udziały w rynku – wynika z raportu PMR. Dzieje się tak dlatego, że konsumenci sięgają po coraz droższe produkty, oczekują szerokiej oferty oraz pomocy ze strony obsługi, a więc propozycja hipermarketów nie jest już dla nich wystarczająca.

K O S M E T Y K I Przez cztery lata zniknęło 2500 sklepów kosmetycznych Szybka ekspansja Rossmanna, w połączeniu z rozwojem sieci supermarketów i dyskontów, prowadzi do kurczenia się liczby tradycyjnych drogerii. W latach 2006-2010 z polskiego rynku zniknęło około 2500 sklepów kosmetycznych. Jedną z prób powstrzymania tej negatywnej tendencji jest zrzeszanie się niezależnych placówek w sieci – aby, dysponując większą siłą zakupową, móc liczyć na korzystniejsze warunki zakupu towarów, a tym samym zaproponować klientom niższe ceny. W minionym roku tego typu grupy powstawały jedna po drugiej. Większość z nich zawiązywała się z inicjatywy hurtowni kosme-

nictwem konsultantek firm specjalizujących się w sprzedaży bezpośredniej, takich jak Avon czy Oriflame. W przypadku mężczyzn, 35 proc. ich zakupów dedykowanych pielęgnacji urody przechodzi przez kasy sklepów specjalistycz‑

tycznych i chemicznych, które pragną w ten sposób zapewnić sobie stały rynek zbytu. Mimo licznych korzyści, właściciele pojedynczych placówek nie zawsze są jednak skłonni do integracji, gdyż obawiają się utraty niezależności. Z drugiej strony zmiany wymuszają sami konsumenci, którzy coraz częściej wolą robić zakupy w drogeriach działających pod rozpoznawalnymi szyldami. Patrycja Nalepa, starszy analityk handlu detalicznego PMR

nych, ale aż 42 proc. stanowią zakupy w skle‑ pach spożywczych – przede wszystkim w hi‑ permarketach (24 proc.) oraz supermarketach i dyskontach (18 proc.). Oznacza to, że panowie częściej niż panie kupują kosmetyki przy okazji 

ŻELE POD PRYSZNIC

Wcale nie zimny prysznic

N

ajlepiej radzą sobie oczywiście pla‑ cówki wyspecjalizowane, w dobrych lokalizacjach: w centrach handlowych, przy głównych ulicach, ale także skle‑ py w mniejszych miejscowościach, gdzie nie ma hipermarketów. Dzieje się tak, ponieważ na prowincji placówka oferująca kosmetyki jest często jedynym miejscem, w którym moż‑ na zaopatrzyć się w tego typu asortyment. REKLAMA

Jak wynika z raportu PMR „Rynek dystrybu‑ cji artykułów kosmetycznych w Polsce 2011”, klientami sklepów kosmetycznych i drogerii są przede wszystkim kobiety, gdyż panowie chęt‑ niej zaopatrują się w takie wyroby w sklepach spożywczych. 53 proc. wszystkich zakupów kosmetyków realizowanych przez kobiety do‑ konywanych jest właśnie w drogerii czy sklepie kosmetycznym, zaś kolejne 15 proc. za pośred‑

Żele pod prysznic, jako jedna z nielicznych kategorii, oparły się kryzysowi. Polacy chętnie sięgają po kosmetyki, które nie tylko służą do utrzymania higieny, ale też kojarzą się z relaksem, chwilą tylko dla siebie.

W

łaśnie dlatego na znaczeniu zyskują produkty o wyjątkowych zapachach, składające obietnicę odprężenia po ciężkim dniu. – Właściwości racjonalne danego produktu, a więc składniki myjące, odświeżające i nawilżające, nie są już dla konsumentów głównym wyróżnikiem dobrego żelu pod prysznic – uważa Milena Gierczak, brand manager C­‑thru z firmy Sarantis Polska. – Konsumenci są coraz bardziej wymagający. Teraz zwracają większą uwagę na emocje, które kryją się za danym produktem. Rosnące znaczenie ma obietnica wyjątkowych chwil i doznań, dlatego coraz częściej wybierają produkty z tzw. linii aromaterapeutycznych – przekonuje.

Po prostu zapach Kobieta, która otwiera każdy żel po kolei i wącha go – to częsty obrazek nie tylko w sklepach ko‑ smetycznych, ale również np. w supermarketach. Zapach jest niezwykle ważnym kryterium wyboru kosmetyków do mycia ciała. Można wyróżnić dwie główne grupy zapachów: relaksujące i energetyzu‑ jące. Wybór jest kwestią indywidualnych upodobań, ale wiąże się także z czynnikami obiektywnymi, np. z porą roku. – W miesiącach wiosennych i letnich większym zainteresowaniem cieszą się produkty o lżejszych konsystencjach i orzeźwiających zapachach, np. owocowych. Zimą konsumenci sięgają po preparaty w postaci kremów o ciepłych, często spożywczych aromatach, takich jak kokos czy czekolada – wyjaśnia Joanna Kowalczuk, kierownik działu marketingu w firmie Ziaja. Bardzo chętnie i kobiety, i mężczyź‑ ni wybierają żele pod prysznic spójne zapachowo z innymi kosmetykami – dezodorantami, wodami toaletowymi, balsamami do ciała.

Opakowanie jak gadżet Nie tylko zapach jest istotny. Coraz większego znacze‑ nia nabiera cena, liczą się także pojemność i wygląd opakowania. – Część klientów dobiera produkt nawet według koloru opakowania, które powinno pasować do łazienki – mówi Aleksandra Nowocień­‑Żukowska, koordynator ds. PR Global Cosmed Group. Milena Gierczak podkreśla, że Polacy są otwarci na wszelkie nowinki ze świata kosmetycznego, szcze‑ gólnie jeśli chodzi o produkty do higieny osobistej. – Dlatego opakowanie produktu jest niezwykle istotne. Żel pod prysznic musi się wyróżniać elegancką

i nowoczesną formą butelki oraz ciekawą szatą graficzną, by przyciągał wzrok potencjalnych konsumentów – wyjaśnia.

Czynnik ekonomiczny Być może z przyczyn ekonomicznych, a może dlate‑ go, że bardziej dbamy o higienę i zużywamy więcej kosmetyków do mycia ciała, rośnie zainteresowa‑ nie produktami o pojemnościach 400, 500, a nawet 1000 ml. Kosmetyki w większych opakowaniach są relatywnie tańsze. Można uznać, że to odpowiedź producentów na kryzys w portfelach, ale nie sposób nie zauważyć, iż to również efekt bardzo silnej kon‑ kurencji w tej kategorii. Zarówno żele pod prysznic, jak i mydła w płynie zanotowały kolejny rok z rzę‑ du dwucyfrowy wzrost sprzedaży – odpowiednio o 12 i 11 proc. w ujęciu wartościowym. – Nie dziwi więc, że tak dynamicznie rozwijające się kategorie charakteryzują się ponadprzeciętnym poziomem konkurencji, co skutkuje realnym obniżeniem cen dla konsumentów – komentuje Aleksandra Nowocień­ ‑Żukowska. – Odbywa się to za pomocą stałego obniżania cen cennikowych i zwiększania pojemności. Rynek jest już nasycony markami, które zaspokajają całe spektrum potrzeb konsumentów, oferując produkty w zróżnicowanych cenach – dodaje.

Składniki aktywne jak wabik Konsumenci analizują skład produktów, których używają do codziennej higieny. Składniki aktyw‑ ne, znane ze swojego dobroczynnego wpływu na stan i wygląd skóry, działają jak wabik. – Nawet jeżeli konsument nie jest pewny efektywności działania zastosowanych wyciągów i składników aktywnych, to wybiera produkt, który jest nimi wzbogacony – stwier‑ dza Aleksandra Nowocień­‑Żukowska. Do formuł produktów przenikają więc zupełnie nowe, a czasem tylko połączone w nowe zestawy składniki ze świata roślin lub znane na rynku spożywczym. Kosmetyki znajdują odniesienie do osiągnięć farmacji i świata wellness. Kilka przykładów? Marka Apart sięgnęła po probiotyki, które odbudowują i wzmacniają ko‑ rzystną dla człowieka florę bakteryjną. Producent marki BingoSpa wprowadził serie produktów Indian, Carribbean, Ceylon, Ibiza, Polynessian, Mallorca i wy‑ korzystuje specyficzne, kojarzące się z tymi regiona‑ mi geograficznymi surowce oraz zapachy. – Postawiliśmy na hasło „Bingo Spa z całego świata” i w ten 


R HANDEL APORT

C H E M I A Największe sieci drogeryjne w Polsce Sieć Rossmann Drogerie Natura Schlecker Drogerie Aster Douglas Sephora Ives Rocher Marionnaud Super-Pharm

Prognozowana liczba sklepów na koniec 2011 roku 610 244 200 165 100 88 86 43 35

I

Kosmetyki: najczęściej wybierane miejsca zakupu (w proc.) Format sklepu Drogerie i sklepy kosmetyczne Hipermarkety Supermarkety i dyskonty Konsultantki Sklepy osiedlowe Sklepy internetowe Apteki Bazary i targowiska

Kobiety 53 11 6 15 5 4 6 1

Mężczyźni 35 24 18 7 6 6 4 0

Źródło: PMR Research, luty 2011

Źródło: PMR Research

robienia większych, np. cotygodniowych spra‑ wunków. Kobiety z kolei częściej specjalnie wy‑ bierają się na zakupy po tego typu asortyment lub sięgają po krem czy perfumy przy okazji wizyty w centrum handlowym. Ponadto, płeć piękna powszechniej stosuje specjalistyczne, droższe kosmetyki, które w sklepach ogólno‑ spożywczych nie są po prostu dostępne. Z raportu PMR dowiadujemy się, w których sieciach kosmetyki są kupowane najchętniej.

sposób je realizujemy – mówi Jacek Jaśkiewicz, dy‑ rektor handlowy firmy. W ofercie tego producenta znajdziemy także żele pod prysznic i płyny do kąpieli łączące intensywne zapachy uważane za afrodyzjaki, jak np. czekolada z pomarańczą. Z połączeń smako‑ witych aromatów słyną również m.in. takie firmy, jak Ziaja, Farmona i Bielenda. Ostatnio nową linię żelów pod prysznic Eva Natura o zapachach egzotycznych wprowadziła także Pollena­‑Ewa (TZMO). Tworzą je żele z egzotycznymi składnikami: Owoce Goji, Owo‑ ce Noni, Indyjski Lotos i Monoi de Tahiti.

Ten dla mnie, ten dla ciebie W kategoriach kosmetyków do mycia ciała nastę‑ puje specjalizacja. – Lubimy dbać o siebie w sposób indywidualny i właściwy tylko dla naszej płci – stwierdza Milena Gierczak. Widać to po dyna‑ micznym wzroście sprzedaży produktów skiero‑ wanych do mężczyzn. – W łazience w jednym czasie stoją dwa, trzy produkty. Dopasowujemy je do potrzeb, samopoczucia, chcemy mieć wybór – wyjaśnia Joanna Kowalczuk. Mężczyźni chcą pachnieć po męsku. Liczy się dla nich wygoda stosowania produktów. – Chętnie sięgają po żel pod prysznic, który przy okazji pełni funkcję szamponu do włosów – wyjaśnia Urszula Szmeling, brand manger STR8. Kosmetyki dla kobiet i mężczyzn różną się zapacha‑ mi, formułami, wyglądem opakowań. – Różnice są widoczne na pierwszy rzut oka. Czarny i odcienie granatowego, proste opakowania – to żele dla mężczyzn. Produkty dla kobiet kuszą wyszukaną formą i treścią – mówi Jacek Jaśkiewicz. Jego zdaniem najwięk‑ szym atutem tej kategorii jest jednak jej uniwersal‑ ność. Wszyscy członkowie rodziny mogą używać jednego kosmetyku pod prysznic, tego samego mydła i nic się z tego powodu złego nie stanie.

Wiadomości Handlowe 10/2011 (109) | 65

K O S M E T Y K I

Spośród drogerii najczęściej wskazywane są: Rossmann, Drogerie Natura, Sephora i Super­

‑Pharm, w kategorii hipermarketów – Tesco, Real i Carrefour, zaś w przypadku dyskontów – Biedronka i i Lidl. Najczęściej wybieraną formą promocji – zarów‑ no wśród mężczyzn, jak i kobiet – jest możliwość zakupu dwóch produktów w cenie jednego. Taką formę promocyjnej sprzedaży, jako naj‑ bardziej preferowaną, wskazało 38 proc. bada‑ nych kobiet oraz 42 proc. mężczyzn. Preferencje związane z zakupem dwóch produktów w ce‑ nie jednego wiążą się z silnym przywiązaniem do ulubionej marki, co znalazło potwierdzenie w badaniu. Kolejna pod względem popularno‑ ści forma promocji to niższa cena, co docenia

Najczęściej wybieraną formą promocji jest możliwość zakupu dwóch produktów w cenie jednego odpowiednio 27 proc. kobiet oraz co czwarty mężczyzna. Najmniej wskazań uzyskała moż‑ liwość otrzymania gratisu przy zakupie okre‑ ślonego kosmetyku – tę formę promocji, jako najbardziej preferowaną, wskazało 17 proc. pań oraz 11 proc. panów. (AK)

REKLAMA

Upewnij się, że Wella jest w Twoim sklepie Konkurs konsumencki

Sięgnij po najnowsze trendy Kup 2 produkty i wygraj stylowy wyjazd do

NOWEGO JORKU! Szczegóły na www.wella.pl

Bardzo silne wsparcie w mediach

Kampania dotrze do 98% kobiet*

Oszczędne i wygodne Nowości są motorem napędowym segmentu ko‑ smetyków do mycia ciała. Wprowadzając je, produ‑ cenci walczą o przychylność konsumentów i ich pie‑ niądze. Nie jest to łatwa walka, bo w tym wypadku Polacy raczej nie są lojalni wobec marek. – Bardzo chętnie testują nowości. Ze względu na krótki cykl życia produktów konsumenci nie poświęcają jednak zbyt wiele czasu na podejmowanie decyzji o zakupie – mówi Urszula Szmeling. Jedno jest pewne. Kategorii żelów i mydeł nie grozi stagnacja, bo Polacy coraz bardziej dbają o siebie. Za jej rozwojem przemawia także to, że szukamy oszczędności i wygodniejszych w użyciu produk‑ tów. – Kosmetyki pod prysznic bardziej odpowiadają na rosnące wymagania konsumentów w stosunku do produktów higieny osobistej, które mają oszczędzać czas, być poręczne i wygodniejsze w użyciu – podsu‑ mowuje Milena Gierczak. Katarzyna Bochner

Wella, marka rekomendowana przez Mistrza Świata wiata we fryzjerstwie**. *Estymacja Mediacom, dane za okres październik-listopad 2011, grupa docelowa kobiet w wieku 16-49 **Mistrzostwa Świata Fryzjerstwa Artystycznego Hair World 2010


A S O HANDEL RTYMENT

66 | Wiadomości Handlowe 10/2011 (109)

K U L I N A R I A

Fot. Hubert Wójcik

65 proc. wartości sprzedaży sosów przypada na markę Winiary, a 23 proc. na markę Knorr. Średnio w tradycyjnych sklepach spożywczych klienci mogą wybierać spośród sześciu różnych wariantów sosów instant. Najwięcej transakcji zakupu notowanych jest w miesiącach jesienno­ ‑zimowych. W czerwcu i lipcu sprzedaż spada.

Fiksy

KULINARIA W HANDLU TRADYCYJNYM

Sobota, idziemy po fix Fiksy dostępne są w około 60 proc. niezależnych sklepów spożywczych. W przeciwieństwie do wielu innych kategorii FMCG, których sprzedaż w osiedlowych placówkach handlowych rozkłada się równomiernie od poniedziałku do piątku, najwięcej transakcji zakupu fiksów przypada na sobotę. Wpływ na to mają zwyczaje konsumenckie – w ten dzień częściej niż w inne dni tygodnia kupujący przygotowują bardziej pracochłonne dania obiadowe.

P

od pojęciem kulinaria rozumie się: zupy instant, zupy do gotowania, tzw. gorą‑ ce kubki, sosy w proszku oraz fiksy. Pod względem wartości sprzedaży najważ‑ niejszym segmentem są zupy instant. W tradycyj‑ nych sklepach spożywczych najwyższy popyt na zupy notowany jest przed Bożym Narodzeniem – najlepiej rotuje wtedy barszcz czerwony – oraz przed Wielkanocą, gdy rośnie sprzedaż barszczu białego i żurku.

Zupy w proszku Zupy instant (chińskie, nudle) zdobyły już jedną trzecią rynku produktów kulinarnych w ujęciu wartościowym. Segment ten zdominowany jest przez dwóch producentów: Unilever Polska (mar‑ ki Knorr i Amino) oraz Tan­‑Viet (właściciel marki Vifon). Do zup do gotowania należy 27 proc. całkowitej sprzedaży zup. Liderem jest tu marka Winiary z portfolio Nestlé Polska, posiadająca

SOSY INSTANT DO GOTOWANIA

Wygoda gwarantująca stabilność sprzedaży Wbrew dość powszechnej opinii na temat sosów instant, nie zawierają one konserwantów. Właśnie na takie kwestie kładą nacisk producenci tego typu wyrobów. Na rynku sosów do gotowania liczą się dwie firmy: Nestlé Polska (marka Winiary), aktualny lider kategorii, oraz Unilever Polska z brandami Knorr i Amino. Najlepszym sezonem dla sprze‑ daży takich produktów są miesiące jesienno­ ‑zimowe oraz święta. – Co roku od sierpnia sprzedaż sosów znacznie rośnie i w szczytowym

Jesienią i zimą sprzedaż sosów instant wzrasta o 30 proc. w porównaniu do miesięcy letnich

okresie, przypadającym na grudzień, jest prawie o 30 proc. wyższa niż w miesiącach letnich – infor‑ muje Marta Magierek, która w firmie Unilever Polska odpowiada za markę Knorr. Omawiana kategoria ma stabilną pozycję na rynku, choć mogłoby się wydawać, że wobec rosnącej świadomości konsumentów i mody na zdrowe odżywianie, sprzedaż osłabnie. – Oczywiście nie można wykluczać takiego zagrożenia, ale nie spodziewam się, by do tego doszło. Moda na zdrowe odżywianie trwa już od jakiegoś czasu, a mimo to rynek sosów do gotowania pozostaje bardzo stabilny – mówi Marta Magierek. Proble‑ mu nie widzi także przedstawicielka Nestlé Pol‑ ska. – Cieszy nas to, że coraz więcej Polaków zaczy-

77 proc. rynku. Kolejne 18 proc. w sprzedaży zup przypada na tzw. gorące kubki. Tu z kolei zdecy‑ dowanym liderem jest Knorr Gorący Kubek (po‑ nad 90­‑proc. udział wartościowy). W segmencie bulionów konkurują ze sobą dwie marki – Winia‑ ry i Knorr. Najmniejszym segmentem, z udziała‑ mi nie przekraczającymi 8 proc., są zupy mokre, reprezentowane przez takie marki, jak Krakus (producent Agros Nova), Pamapol czy Profi. W sumie trzech największych producentów – Unilever Polska, Nestlé Polska oraz Tan­‑Viet – odpowiada za około 90 proc. wartości sprze‑ daży zup w niezależnych sklepach spożywczych. W tego typu placówkach najlepiej rotują: Barszcz biały i Barszcz czerwony Winiary, Pomidorowa instant i Rosół z kury instant Amino, zupy Złoty kurczak i Kurczak curry Vifon oraz Knorr Nudle ser w ziołach.

Sosy w proszku Do najlepiej sprzedających się w sosów w prosz‑ ku należą: Winiary Sos pieczeniowy ciemny 30 g, Knorr Sos do pieczeni ciemny 30 g, Winiary Sos pieczeniowy jasny 30 g, Winiary Sos pieczarkowy 34 g oraz Winiary Sos pomidorowy 38 g. Około

Analiza danych transakcyjnych pozyskanych z tradycyjnych sklepów spożywczych pokazuje, że fiksy najczęściej kupowane są razem z ma‑ karonami, przyprawami, śmietaną i margaryną – czyli produktami komplementarnymi, służą‑ cymi do przygotowania posiłku. Informacje te mogą być wykorzystane przy planowaniu miej‑ sca ekspozycji dla fiksów lub materiałów pro‑ mocyjnych wspierających ich rotację w punkcie sprzedaży. Segment fiksów zdominowały marki Knorr Fix (udziały wartościowe na poziomie 60 proc.) i Wi‑ niary Pomysł na… (39 proc.). Sklepy sprzedające fiksy zazwyczaj mają w ofercie oba brandy. Najlepiej sprzedającym się wariantem fiksów w handlu tradycyjnym jest Knorr Fix do spaghetti Bolognese. Wysoko w rankingu znajdziemy rów‑ nież Knorr Fix do spaghetti Napoli oraz dwa relatywnie nowe produkty: Knorr Fix placki ziemniaczane i Knorr Fix nugetsy z kurczaka. Hubert Hozyasz Centrum Monitorowania Rynku

Sprzedaż fiksów i innych produktów FMCG (w proc. transakcji)* 20 15,98

15 10

16,18

15,64

15,87

16,53

16,33

14,79

15,37

12,75

17,83

13,80 8,25

Fiksy FMCG ogółem

5 0

15,90

Poniedziałek

Wtorek

Środa

4,79

Czwartek

Piątek

Sobota

Niedziela

* w sklepach spożywczych do 900 mkw. Źródło: Centrum Monitorowania Rynku

na zwracać uwagę na zdrowe odżywianie. W ten sposób konsumenci ustawiają poprzeczkę coraz wyżej, co jest dla nas wyzwaniem. Chcemy nie tylko dostarczać wartościowe produkty, ale również wciąż edukować w zakresie zdrowego odżywiania – komentuje z kolei Agnieszka Piskała, specja‑ lista ds. żywienia w Nestlé Polska.

ków. – Sosy Winiary ułatwiają przygotowanie dań na bazie mięs pieczonych i duszonych, które Polacy postrzegają jako zdrowsze od smażonych. Poza tym sos nie jest gotową potrawą, ale dodatkiem do niej – przekonuje reprezentantka Nestlé Polska.

Bez sztucznych dodatków

Unilever, który do produkcji sosów wykorzystuje wyłącznie suszone warzywa, zioła i przyprawy, sygnuje swoje wyroby logo programu „Wiem, co wybieram”. – Oznacza to, że zawartość sodu, cukru oraz tłuszczów nasyconych w tych produktach jest zgodna z międzynarodowymi zaleceniami żywieniowymi. Sięgając po sosy Knorr opatrzone tym znakiem, konsumenci mają pewność, że wybierają produkty, które mogą być częścią dobrze zbilansowanej diety – wyjaśnia Marta Magierek. Pod koniec sierpnia Unilever Polska wprowa‑ dził na rynek Sos pieczarkowy Knorr, będący dodatkiem do mięs lub makaronów. Nowość ta poszerzyła linię sosów Knorr w średniej cenie. – Od lat w koszykach klientów sklepów królują sosy pieczeniowe, czyli ciemny i jasny. Na drugim miejscu znajdują się warianty grzybowe, spośród których wybijają się Sos pieczarkowy Winiary oraz Sos borowikowy Knorr – mówi przedstawicielka Unilevera. Sebastian Szczepaniak

– Często strach przed produktami instant związany jest z niewiedzą na temat ich składu i technologii produkcji. Wiele osób nadal błędnie przypisuje instantom dodatek konserwantów, których nigdy w procesie technologicznym nie wykorzystywaliśmy – mówi Agnieszka Piskała. Firma, którą reprezentuje, na opakowaniach podkre‑ śla, że nie stosuje konserwantów. – Staramy się tak zmieniać receptury, aby każdy produkt mógł znaleźć miejsce w zdrowej, prawidłowo zbilansowanej diecie. Dlatego eliminujemy z naszych wyrobów glutaminian sodu i sztuczne barwniki – tłumaczy Agnieszka Piskała. Nic nie wskazuje na to, by trend prozdrowotny przesunął sosy instant na boczny tor. Producenci przekonują, że ludzie mają coraz mniej czasu na gotowanie, a to oznacza, że rozwiązania umoż‑ liwiające skrócenie czasu przygotowywania po‑ traw, jeszcze długo będą mieć wielu zwolenni‑

Popularne warianty grzybowe


A S O HANDEL RTYMENT

Wiadomości Handlowe 10/2011 (109) | 67

K U L I N A R I A

Fot. 123RF

ZUPY DO GOTOWANIA I BULIONY

Bardzo szeroka oferta nie zawsze służy sprzedaży Przed świętami panie domu wolą nie eksperymentować – wybierają barszcz lub żurek, bo dania, które podadzą do stołu, muszą mieć tradycyjny charakter. W pozostałych miesiącach, szczególnie jesienią, znaczenie nowych smaków zup nie maleje i ożywia sprzedaż. Za to ostrożnie z nowościami muszą postępować producenci bulionów – zbyt wiele wariantów smakowych i formatów może bowiem wywoływać u klientów poczucie chaosu i zagubienia.

K

onsumpcja zup w Polsce utrzymuje się na wysokim poziomie 4,2 mld litrów rocznie, co wynika z tradycji i postrze‑ gania ich jako zdrowego, pełnowarto‑ ściowego posiłku. Łatwość i szybkość przygo‑ towania oraz coraz bardziej „naturalne” skład‑ niki powodują, że po zupy w torebkach sięgają częściej nawet konserwatywne gospodynie domowe. Tym bardziej że wizerunek tych wy‑ robów zmienia się wraz z nowymi recepturami i pomysłowymi kampaniami marketingowymi. Dzięki temu, że zupy najważniejszych na rynku marek powstają na bazie suszonych warzyw, przypraw i ziół, bez dodatku konserwantów i glutaminianu sodu, nie tylko zyskują zaufa‑ nie jeszcze nieprzekonanych (dla których to „chemia”), ale mogą być w sposób wiarygodny promowane jako zdrowe i pożywne.

Tradycja przede wszystkim Szczególnie chętnie zupy są spożywane w chłodniejszych miesiącach, jednak szczyt zapotrzebowania na te produkty przypada na okres przedświątecznych zakupów. Wzrosty sprzedaży dotyczą jednak wybranych wyro‑ bów i wariantów, o czym warto pamiętać na etapie zatowarowania sklepu. Barbara Kamińska z Nestlé Polska podkre‑ śla, że najważniejsze okazuje się zapewnienie w tym czasie odpowiedniego asortymentu, którego klient na pewno będzie szukał. Przed Bożym Narodzeniem niekwestionowanym kró‑ lem sprzedaży jest barszcz czerwony, zaś przed Wielkanocą – żurek oraz barszcz biały. I właśnie te smaki powinny dominować na półce. Jeśli wielkość sklepu i powierzchnia ekspozycyjna na to pozwalają, warto zaopatrzyć się także Zupy do gotowania: segmentacja rynku (w proc.) Segment W torebce W słoiku

Ilościowo 99,9 0,1

Wartościowo 99,8 0,2

Zupy do gotowania: lokalizacja sprzedaży – wartościowo (w proc.)

12,3

18,1

Średnie sklepy spożywcze

Supermarkety

33,5

22,1

Nowe smaki zup ciągle w cenie Oprócz zapotrzebowania przedświątecznego impulsem do zwiększonych zakupów są nowo‑ ści. Choć kategoria zup należy do dojrzałych, innowacje wciąż stymulują klientów do za‑ poznania się z najnowszą ofertą. – Nowości to przede wszystkim innowacyjne smaki zup, które trudno ugotować w domu od podstaw, ponieważ nie mamy wszystkich potrzebnych produktów, nie znamy przepisu, nie potrafimy dobrze doprawić zupy i dobrać składników w odpowiednich proporcjach – mówi Beata Bednarek z Nestlé Polska. Konsumenci szczególnie zainteresowa‑ ni są nowymi smakami w ciągu roku. Na święta wybierają raczej znane już warianty. Innowacje to nie tylko nowe receptury, to również wzbo‑ gacanie zup naturalnymi składnikami, takimi jak zioła, przyprawy czy warzywa, a także do‑ datkami funkcjonalnymi.

Coś więcej niż kostka rosołowa

Hipermarkety

Małe sklepy spożywcze

w inne warianty, stanowiące urozmaicenie świątecznych dań, do których należą m.in. zupy grzybowe, np. pieczarkowa i borowikowa. Przy wyborze marek decydować powinny udziały rynkowe, dlatego na półce nie należy pomijać zup Winiary, marki dla której od lat zarezerwo‑ wana jest pozycja rynkowego lidera (według danych Nielsena udostępnionych przez Nestlé Polska), odpowiedzialnego za blisko 70 proc. obrotów i 67,5 proc. wielkości sprzedaży. Po‑ nieważ konsumenci lubią mieć wybór, warto dorzucić zupy innych kluczowych marek, jak Knorr czy Amino. Nie bez znaczenia dla obrotu sklepu będzie również zapewnienie lepszej widoczności najczęściej poszukiwanych produktów oraz rozszerzenie ekspozycji poprzez zorganizowa‑ nie dodatkowych miejsc sprzedaży. W okresie przedświątecznym klienci kupują więcej pro‑ duktów, dlatego czynnikami, które wpływają w tym czasie na wybór sklepu a także stymu‑ lują zakupy impulsowe, są tzw. promocje mul‑ tisaverowe (np. 3 za 2 lub 3 + 1 gratis), a także obniżki cen z dodatkową komunikacją (np. w gazetce) i widoczną informacją w punkcie handlowym.

Duże sklepy spożywcze

14,0

Źródło: Nielsen, Panel Handlu Detalicznego, grudzień 2009-listopad 2010

Choć nowe propozycje zwykle pobudzają sprzedaż, to nie wszystkim grupom produk‑ tów kulinarnych służy wprowadzanie kolej‑ nych wariantów smakowych. Jak się okazuje, taki etap rozwoju osiągnęły buliony. – Z naszych obserwacji wynika, iż dalsze zwiększanie liczby wariantów smakowych nie wpływa już na rozwój kategorii, lecz sprawia, że oferta w tym segmencie staje się dla konsumentów niejasna – mówi Tomasz Dębowski z działu marketin‑ gu Winiary. Dodaje, że wprowadzanie nowych wariantów wspierało rozwój kategorii przed kilku laty, teraz natomiast ich liczba jest już na tyle duża, że konsumenci mogą czuć się za‑

Ponad 80 proc. gospodarstw domowych w Polsce używa bulionów gubieni. Pokłosiem tych wniosków było upo‑ rządkowanie oferty marki Winiary w kategorii bulionów oraz ograniczenie liczby dostępnych wariantów i formatów. Miało to na celu bar‑ dziej przejrzystą segmentację, ułatwienie kon‑ sumentom orientacji w ofercie oraz skupienie uwagi na tym, jak wiele zastosowań ma sam produkt. Bo nie jest to już niegdysiejsza „kostka rosołowa” do zupy, ale przyprawa, którą dodaje się również do mięs i innych dań. Uświadamia‑ nie konsumentom szerokiego zastosowania bulionów to główny kierunek propagowania tej grupy produktów. Choć mówimy o dużej, wartej 250 mln zł kategorii, o penetracji na poziomie powyżej 80 proc., to producenci cały czas walczą o zwiększenie częstotliwości uży‑ wania bulionów w kuchni. Działania te mają tym większe znaczenie, że tegoroczne wy‑ niki sprzedaży za okres grudzień 2010­‑lipiec 2011 (źródło: Nielsen) pokazują 4­‑proc. spadek wartości rynku. Przed branżą handlową jednak czas żniw, a buliony zaliczają się do najbardziej popularnych w okresie przedświątecznym ka‑ tegorii kulinarnych. Katarzyna Chorąży

Buliony: segmentacja rynku (w proc.) Segment W kostce W płynie Smak Drobiowy Wołowy Mięsny/ pieczeniowy Warzywny Grzybowy Cielęcy Drobiowo-wołowy Drobiowo-warzywny Z oliwą z oliwek Pozostałe smaki

Ilościowo 95,6 4,4

Wartościowo 94,0 6,0

52,0 14,3 8,9 8,6 3,0 3,7 2,6 2,5 0,4 4,0

52,0 14,3 7,6 6,5 4,8 3,8 3,2 3,0 0,4 4,4

Buliony: lokalizacja sprzedaży – wartościowo (w proc.) Małe sklepy spożywcze

12,0

Hipermarkety

16,1

Średnie sklepy spożywcze

18,5

Duże sklepy spożywcze

13,0

Supermarkety

40,4

Źródło: Nielsen, Panel Handlu Detalicznego, grudzień 2009-listopad 2010


ANOWE S O R PR T YO M ENT DUK T Y

68 | Wiadomości Handlowe 10/2011 (109)

K U L I N A R I A

PRZYPRAWY

ANALIZA FOCUS RESEARCH

Amerykanie załapią się na świąteczną hossę

Kulinaria w gazetkach promocyjnych sieci handlowych

Producenci i dystrybutorzy przypraw już szykują się do przedświątecznej walki o klienta. W tym roku dodatkowego smaczku tym zmaganiom doda obecność światowego lidera: do gry wchodzi bowiem nowy właściciel marki Kamis – amerykański McCormick.

R

ynek przypraw ma się dobrze, i to bez względu na turbu‑ lencje gospodarcze. Okazuje się, że nawet przy niesprzy‑ jającej koniunkturze makroekonomicznej, jest w stanie zwiększać sprzedaż o kilka procent w skali roku. Tak jest również teraz, kiedy zewsząd słyszy się o słabnącym popycie konsumenckim. Na firmach zajmujących się przyprawami nie robi to większego wrażenia. – Z racji specyfiki naszej branży, kryzys czy spowolnienie gospodarcze nie mają bezpośredniego wpływu na sprzedaż – mówi Przemysław Pająk z Prymatu, podkreślając, że rynek cały czas rośnie na poziomie 6­‑7 proc.

Poszerzanie horyzontu smaków Sam Prymat chwali się, że wykazuje jeszcze wyższą dynamikę. – Jeśli chodzi o przepowiadane od pewnego czasu spowolnienie gospodarcze, to nie zauważamy spadków sprzedaży. Na pewno rośniemy dużo szybciej niż cały rynek, bo w tempie dwucyfrowym – przekonuje Pająk. Z aktualnych danych rynkowych, które obejmują okres od lipca 2010 do czerwca 2011 roku, wynika, że rynek przypraw umacnia się na poziomie 5 proc. w ujęciu ilościowym i 7 proc. warto‑ ściowo. – Wyższy przyrost wartościowy niż ilościowy potwierdza, że konsumenci cenią sobie marki premium – uważa Magdalena Bartoszewicz, PR Manager marki Kamis. Na omawiany rynek składają się trzy segmenty – przyprawy jed‑ norodne, uniwersalne oraz mieszanki. Najdynamiczniej rozwijają się mieszanki, które są przeznaczone do konkretnych potraw. Przemysław Pająk ocenia, że segment ten rośnie na poziomie 10­‑11 proc. rocznie. Dzieje się tak, bo Polacy lubią podpowiedzi kulinarne i chętnie rozszerzają swoje horyzonty smakowe. Stąd w ofertach producentów przypraw bogata oferta mieszanek dedykowanych potrawom mięsnym, grillowym, świątecznym i kuchniom świata. Eksperci są zdania, że ten trend będzie roz‑ wijał się w kolejnych latach. – Przewidujemy, że segmentacja konsumentów i tworzenie produktów skrojonych pod określone grupy odbiorców będą postępować. Polacy będą szukać zarówno gotowych i naturalnych rozwiązań kulinarnych – takich jak mieszanki przyprawowe – jak i produktów rozszerzających ich horyzonty kulinarne – podkreśla Magdalena Bartoszewicz.

Czas zysków Przed branżą najważniejszy okres w roku – czas przedświątecz‑ nych zakupów. – Drugie półrocze zdominowane jest przez Boże Narodzenie i rzeczywiście obserwujemy wówczas wzrosty zarówno w kategorii monoprzypraw, jak i mieszanek – potwierdza Magda‑ lena Bartoszewicz. W tym roku dodatkowego smaczku gorączce przedświątecznych zakupów będzie dodawać pojawienie się na naszym podwórku światowego lidera rynku przypraw – firmy

Fot. McCormick

McCormick, którego roczne obroty przekraczają 3 mld dol., zapłacił za Kamis 830 mln zł

McCormick & Company, która dostała zgodę Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) na przejęcie marki Kamis. Dla branży to spore wydarzenie. – Do momentu wejścia Amerykanów do Kamisu firmy z naszej branży kontrolowane były przez rodzimy kapitał. Inwestorzy zagraniczni nie garnęli się do tego biznesu, ponieważ jest to bardzo trudny rynek, gdyż dystrybucja skoncentrowana jest głównie na sklepach małoformatowych. Ciekawe, jak amerykański inwestor poradzi sobie z taką specyfiką? – zastanawia się Przemysław Pająk.

Mocne wejście Wejście zagranicznego gracza jest naprawdę mocne – światowy lider kupił polskiego potentata, którego roczna sprzedaż sięga 300 mln zł. Transakcja opiewała na 291 mln dol. (830 mln zł). McCormick zamierza nadal rozwijać Kamis, wprowadzając nowe wyroby i programy marketingowe oraz wchodząc na kolejne rynki Europy Środkowo­‑Wschodniej. Szefowie giganta podkreślają, że marka Kamis jest doskonale rozpoznawalna w Polsce i wysoko ce‑ niona przez polskich konsumentów. Zamierzają inwestować w jej rozwój. Strategia rozwoju firmy McCormick obejmuje rozszerzanie obecności na rynkach wschodzących, na których konsumenci są w coraz szerszym stopniu zainteresowani nowymi smakami oraz markowymi produktami żywnościowymi. McCormick & Company jest światowym liderem branży produk‑ tów smakowych, a jego roczne przychody ze sprzedaży prze‑ kraczają 3 mld dol. Firma zajmuje się produkcją, marketingiem i dystrybucją przypraw, specjalistycznych produktów spożyw‑ czych oraz produktów smakowych przeznaczonych dla całego przemysłu spożywczego – placówek detalicznych, producentów żywności i gastronomii. Maciej Zbiejcik Monoprzyprawy (bez soli): segmentacja rynku (w proc.) Segment Pieprz Liść laurowy Majeranek Ziele angielskie Czosnek/sól czosnkowa Papryka słodka Papryka ostra (w tym chilli) Oregano Cynamon Bazylia Kminek Koperek Gorczyca biała Pietruszka Cebula Gałka muszkatołowa Laski wanilii Pozostałe

Ilościowo 27,6 2,8 5,9 5,4 7,0 8,1 4,2 1,3 4,1 1,3 2,1 1,0 3,0 1,0 2,3 15,7 1,6 5,6

Wartościowo 28,5 8,6 8,6 7,6 6,5 6,5 4,7 3,0 2,9 2,7 2,4 2,2 2,1 1,9 1,9 1,7 0,7 7,5

W ciągu pierwszych siedmiu miesięcy br. w gazetkach sklepów spożywczych i hurtowni promowanych było ogółem ponad 17 000 artykułów kulinarnych. Pomimo niemal trzyprocentowego wzrostu liczby gazetek, w których obecne były analizowane kategorie, w porównaniu do ubiegłego roku Focus Research odnotował prawie 18­‑proc. spadek liczby reklamowanych produktów.

A

rtykuły kulinarne, rozumiane jako produkty suche, typu przyprawy, sosy, buliony, największe wsparcie sprzeda‑ żowe w postaci obecności w gazetkach promocyjnych otrzymują w okresach przedświątecznych – głównie przed Wielkanocą. W 2010 roku niemal co czwarty moduł pro‑ mocyjny z tym asortymentem pojawił się w marcu i kwietniu, zaś w bieżącym roku – co trzeci. Najsłabiej kulinaria wypadły w zeszłym roku w maju i lutym. W 2011 roku najmniej promocji pojawiło się w sierpniu (8,8 proc.) oraz w lipcu (11,2 proc.). Najliczniej reprezentowaną kategorią kulinariów okazały się przyprawy. W tym roku Focus naliczył ich w gazetkach ponad 7500. Wynik ten jest jednak słabszy od ubie‑ głorocznego prawie o jedną czwartą (23 proc.). Liderem wśród uwzględnionych grup produktowych pozostał Unilever Polska – niemal co trzeci produkt kulinarny pojawiający się w sieciowych gazetkach pochodzi z portfolio tego producenta. Analizując poszczególne kategorie, daje się zauważyć ograni‑ czenie aktywności promocyjnej producentów. Najmocniej ucier‑ piały przyprawy (spadek o 23 proc.), zaś najmniej procentowo straciły sosy w torebkach (7 proc.). Jeśli chodzi o poszczególne formaty handlowe, jedynie hurtow‑ nie zwiększyły zainteresowanie promowaniem w gazetkach ku‑ linariów. Największy rozwój w hurcie wydać w przypadku sosów w torebkach (wzrost o 46 proc.) oraz fiksów (o 40 proc.). Analitycy Focus Research zarejestrowali również większe zainteresowanie ze strony hipermarketów sosami w torebkach (o 65 proc.) i bulio‑ nami (o 5 proc.) oraz dwukrotny wzrost aktywności producentów zup w torebkach w gazetkach wydawanych przez dyskonty.  Tomasz Łapacz market analyses manager Focus Research Europe Produkty kulinarne: liczba artykułów promowanych w gazetkach sieci handlowych Kategoria Zupy w torebkach Przyprawy Fiksy do potraw Buliony w kosztkach Sosy w torebkach Razem

Ilościowo 70,9 2,0 20,1 2,9 1,4 0,8 1,7 0,2

Grupa towarowa Przyprawy

Wartościowo 67,5 9,3 8,8 8,5 2,2 1,8 1,6 0,3

Zupy w torebkach

Fiksy do potraw

Przyprawy: lokalizacja sprzedaży – wartościowo (w proc.) Format Hipermarkety Supermarkety Duże sklepy spożywcze Średnie sklepy spożywcze Małe sklepy spożywcze

Mieszanki przypraw i dodatki 16,6 36,3 13,9 19,5 13,7

Monoprzyprawy 17,4 35,3 13,9 19,3 14,1

Buliony w kostkach

Sól kuchenna 13,1 34,3 11,2 21,1 20,2

Źródło: Nielsen, Panel Handlu Detalicznego, luty 2010-styczeń 2011

Styczeń-sierpień 2011 4857 7531 2056 2018 784 17 246

Produkty kulinarne w poszczególnych formatach handlu

Mieszanki przypraw i dodatki: segmentacja rynku (w proc.) Segment Ziołowe mieszanki przypraw do dań Mieszanki do dressingów Przyprawy do zup w płynie Żelatyna Kwasek cytrynowy Marynaty do mięs Panierki Pozostałe

Styczeń-sierpień 2010 5663 9805 2377 2266 841 20 952

Sosy w torebkach

Format Hipermarkety Supermarkety Dyskonty Hurtownie serwisowe i C&C Hipermarkety Supermarkety Dyskonty Hurtownie serwisowe i C&C Hipermarkety Supermarkety Dyskonty Hurtownie serwisowe i C&C Hipermarkety Supermarkety Dyskonty Hurtownie serwisowe i C&C Hipermarkety Supermarkety Dyskonty Hurtownie serwisowe i C&C

Liczba promowanych artykułów Styczeń-sierpień Styczeń-sierpień 2010 2011 3860 2382 3794 2707 203 140 1948 2302 1995 1588 2699 1989 45 95 924 1185 959 654 1093 957 15 10 310 435 778 818 1013 663 34 13 441 524 207 341 492 245 12 8 130 190 Źródło: Focus Research Global


A S O HANDEL RTYMENT

Wiadomości Handlowe 10/2011 (109) | 69

K U L I N A R I A

PRZYPRAWY Przyprawy to najliczniej reprezentowana ka‑ tegoria kulinariów w sieciowych gazetkach promocyjnych. W ciągu pierwszych siedmiu miesięcy br. w tego typu periodykach pojawiło się ponad 7500 promocji przypraw. Wśród to‑ powych producentów tej kategorii widać dość znaczące przetasowania. Liderem jest Prymat – co czwarta promowana przyprawa należy do tej firmy. Kamis, ubiegłoroczny numer je‑ den, spadł na drugą pozycję, gdyż ograniczył swą aktywność w gazetkach o ponad 30 proc. Wśród najliczniej reprezentowanych przypraw znajdują się te w niewielkich opakowaniach – między 15 a 35 g. Najwięcej promocji miało 15­‑gramowe ziele angielskie pod marką Pry‑ mat. Tradis to sieć, w gazetce której najczęściej reklamowane przyprawy były najtańsze.

ZUPY W TOREBKACH W tegorocznych gazetkach handlowych poja‑ wiło się ponad 4500 różnych zup w proszku. Było to o ponad 800 promocji mniej niż w tym samym okresie 2010 roku. Zainteresowanie wspomnianym asortymentem zwiększyły hurtownie i dyskonty. Spadło ono jednak w przypadku hipermarketów (o 20 proc.) i su‑ permarketów (o 26 proc.). Za prawie 80 proc.

wszystkich promocji zup w torebkach od‑ powiadają dwaj potentaci: Unilever Polska (55 proc.) i Nestlé Polska (23,5 proc.). Obie firmy zarejestrowały jednak ponad 10­‑proc. spadki w liczbie promocji. Wśród reklamo‑ wanych w gazetkach zup w torebkach naj‑ częściej pojawiały się opakowania do 170 g. Najtańszą siecią dla tych artykułów okazał się Kaufland.

Zupy w torebkach w gazetkach promocyjnych poszczególnych sieci sklepów i hurtowni

Zupy w torebkach: producenci najaktywniejsi w gazetkach sieciowych

Sieć/hurtownia Kaufland Tradis Stokrotka E. Leclerc Bać-Pol Lewiatan Euro Sklep Eurocash Makro Selgros Pozostali Razem

Przyprawy w gazetkach promocyjnych poszczególnych sieci sklepów i hurtowni Liczba promocji StyczeńStyczeń-sierpień 2010 -sierpień 2011 2617 1380 554 721 645 613 413 367 244 339 1169 295 163 218 215 210 124 201 129 167 3532 3020 9805 7531

Sieć/hurtownia Kaufland Bać-Pol E. Leclerc Tradis Makro Stokrotka Eurocash Lewiatan Specjał Bomi Pozostali Razem

Liczba promocji StyczeńStyczeń-sierpień 2010 -sierpień 2011 1079 956 281 340 744 331 345 272 75 226 157 189 128 165 117 150 48 143 96 128 2593 1957 5663 4857 Źródło: Focus Research Global

Liczba promocji StyczeńStyczeń-sierpień 2010 -sierpień 2011 3142 2672 1282 1143 421 439 451 327 35 40 52 31 46 21 20 19 25 13 – 9 189 143 5663 4857

Producent Unilever Polska Nestlé Polska Tan-Viet Ajinomoto Poland Hanpol Prymat Kim Lan Rieber Foods Polska Cykoria Makro Pozostali Razem

BULIONY W KOSTKACH Buliony w kostkach miały około 2000 promocji w tegorocznych gazetkach handlowych. To wy‑ nik gorszy o ponad 10 proc., w porównaniu do ubiegłego roku. Podobnie jak w przypadku fik‑ sów, kategoria ta pod kątem obecności w gazet‑ kach handlowych zdominowana została przez Unilevera (60 proc.) i Nestlé (26 proc.). Firma Nestlé Polska, według obserwacji poczynionych przez Focus Research, zarejestrowała jednak po‑ nad 30­‑proc. spadek aktywności promocyjnej w bulionach, podczas gdy Unilever Polska od‑ notował wzrost o ponad 6 proc. W przypadku bulionów najtaniej na tle innych sieci w wypada Kaufland, w gazetkach którego aż sześć topo‑ wych artykułów miało najniższe ceny. Buliony w kostkach w gazetkach promocyjnych poszczególnych sieci sklepów i hurtowni Sieć/hurtownia Kaufland Tradis Stokrotka E. Leclerc Bać-Pol Makro Eurocash Carrefour Selgros Lewiatan Pozostali Razem

Źródło: Focus Research Global

REKLAMA

Buliony w kostkach: producenci najaktywniejsi w gazetkach sieciowych

Przyprawy: producenci najaktywniejsi w gazetkach sieciowych

Producent

Liczba promocji StyczeńStyczeń-sierpień 2010 -sierpień 2011 2244 1856 2336 1610 741 870 1282 731 1038 706 437 261 335 255 100 179 23 136 49 101 1220 826 9805 7531

Producent Prymat Kamis Podravka Kotanyi Polska Ziołopex Nestlé Polska Unilever Polska Makro Pamapol Vitpol Pozostali Razem

Unilever Polska Nestlé Polska Prymat Makro Pozostali Razem

Prymat ziele angielskie – 15 g Prymat przyprawa do karkówki – 20 g Kamis pieprz czarny mielony – 20 g Kamis ziele angielskie – 15 g Prymat Grill przyprawa pikantna – 20 g Prymat papryka słodka – 20 g Kamis Grill przyprawa klasyczna – 25 g Ziołopex Appetita ziele angielskie – 15 g Prymat Grill przyprawa ziołowa – 20 g Prymat przyprawa kebab-gyros – 30 g

Liczba Najniższa promocji cena (w zł)

Sieć

105

0,70

Bać-Pol

78

0,68

Tradis

75

0,01

Real

65

1,29

Eurocash, Auchan

60

0,73

Tradis

56

0,79

Real

55

1,13

Rast, Bomi, Selgros

55

0,73

Eurocash

54

0,73

Tradis

54

0,68

Tradis

Źródło: Focus Research Global * dane za okres styczeń-sierpień 2011

Fiksy do potraw w gazetkach promocyjnych poszczególnych sieci sklepów i hurtowni Sieć/hurtownia Kaufland Tradis Stokrotka E. Leclerc Lewiatan Carrefour Selgros Euro Sklep Bać-Pol Eurocash Pozostali Razem

Liczba promocji StyczeńStyczeń-sierpień 2010 -sierpień 2011 614 375 119 198 204 127 138 108 69 86 87 67 23 61 48 52 47 49 43 44 985 889 2377 2056 Źródło: Focus Research Global

Liczba promocji StyczeńStyczeń-sierpień 2010 -sierpień 2011 1138 1209 767 532 159 117 – 12 202 148 2266 2018 Źródło: Focus Research Global

SOSY W TOREBKACH Sosy w torebkach to najmniej wspierana pro‑ mocyjnie kategoria. Odnotowała ona rów‑ nież najmniejszy spadek w liczbie promocji (o 6,8 proc.). Również w przypadku sosów prym wiedzie dwóch pojawiających się już wcześniej producentów: Nestlé Polska (64 proc. wszyst‑ kich promocji) oraz Unilever Polska (11,5 proc.). W ciągu pierwszych siedmiu miesięcy br. dość duże spadki w aktywności promocyjnej doty‑ czyły Unilevera (o 68 proc.), zaś Nestlé odno‑ towało wzrost o ponad 17 proc. Pięć spośród dziesięciu artykułów, najliczniej promowanych w gazetkach handlowych, najtaniej można było kupić w sieci Kaufland.

Przyprawy (15-35 g): produkty najczęściej promowane w gazetkach* Artykuł

Liczba promocji StyczeńStyczeń-sierpień 2010 -sierpień 2011 444 583 144 150 266 114 145 100 53 94 45 73 71 64 87 63 65 62 44 56 902 659 2266 2018

FIKSY DO POTRAW W porównaniu z zeszłym rokiem, w ciągu pierwszych siedmiu miesięcy br. aktywność gazetowa producentów fiksów zmniejszyła się o 13,5 proc. Na tle innych kulinariów grupa ta odpowiada za prawie 12 proc. wszystkich promocji. Jedynie w hurcie fiksy wzrosły pod kątem aktywności promocyjnej o 40 proc., natomiast w pozostałych formatach handlo‑ wych odnotowały dość duże spadki. Fiksy do potraw praktycznie zamykają się w portfolio dwóch producentów: Nestlé (45 proc.) i Uni‑ levera (43 proc.). Najliczniej promowane pro‑ dukty to na przemian marki Knorr i Winiary.

Wśród najtańszych sieci w przypadku tego asortymentu najczęściej na pierwsze miejsce wysuwa się Stokrotka.

Nestlé Polska Unilever Polska Kaufland Ziołopex Aldi Pozostali Razem

Liczba promocji StyczeńStyczeń-sierpień 2010 -sierpień 2011 1177 917 1116 892 74 226 – 15 1 6 9 – 2377 2056 Źródło: Focus Research Global

Sieć/hurtownia

Fiksy do potraw (do 89 g): produkty najczęściej promowane w gazetkach* Liczba Najniższa promocji cena (w zł)

Artykuł Knorr Fix nuggetsy z kurczaka – 69 g Winiary Pomysł na chrupiące kąski klasyczne – 89 g Winiary Pomysł na chrupiące kąski czosnkowo-ziołowe – 89 g Knorr Fix do spaghetti bolognese – 45 g Winiary Pomysł na chrupiące kąski pikantne skrzydełka – 89 g Knorr Fix nuggetsy z ryby – 69 g Knorr Fix do potraw chińskich – 36 g Winiary Pomysł na Spaghetti po Bolońsku – 50 g Knorr Fix do spaghetti Napoli – 47 g Winiary Pomysł na chłopski garnek – 40 g

Fiksy do potraw: producenci najaktywniejsi w gazetkach sieciowych Producent

Sosy w torebkach w gazetkach promocyjnych poszczególnych sieci sklepów i hurtowni

Kaufland Tradis E. Leclerc Makro Eurocash Delikatesy Centrum Delima EKO Lewiatan Selgros Pozostali Razem

Sieć

131

1,99

Stokrotka

104

2,26

Selgros, Stokrotka, E. Leclerc (supermarket)

77

2,26

Selgros

76

1,99

Stokrotka

76

1,99

Real

66

2,11

Makro

63

2,08

Selgros

63

1,29

Kaufland

60

2,11

Tradis, Makro

58

1,89

Real

Źródło: Focus Research Global * dane za okres styczeń-sierpień 2011

Liczba promocji StyczeńStyczeń-sierpień 2010 -sierpień 2011 64 271 50 56 69 39 14 38 11 37 36 26 55 26 19 26 11 25 3 23 509 217 841 784

Sosy w torebkach: producenci najaktywniejsi w gazetkach sieciowych Producent Nestlé Polska Unilever Polska Kaufland Polska Prymat Cykoria Pozostali Razem

Liczba promocji StyczeńStyczeń-sierpień 2010 -sierpień 2011 429 504 278 90 – 61 85 48 8 7 41 74 841 784 Źródło: Focus Research Global


70 | Wiadomości Handlowe 10/2011 (109)

ASOR T YMENT

WYROBY CZEKOLADOWE PREMIUM

Producenci zwierają szyki przed świętami Handlowcy i producenci nie narzekają na popyt w segmencie wyrobów czekoladowych, także tych najdroższych. Już u progu jesieni są gotowi do przedświątecznej batalii o portfele konsumentów.

K

iedy zewsząd słychać o zaciskaniu pasa, Polacy lubią osłodzić sobie ży‑ cie. Popyt na wyroby czekoladowe jest spory, a producenci i handlowcy opty‑ mistycznie patrzą w przyszłość. – Czekolady sprzedają się bardzo dobrze. Importujemy dużo tych wyrobów, ale mamy też marki czołowych rodzimych producentów, które cieszą się dużym zainteresowaniem – podkreśla Jerzy Mazgaj, prezes Almy.

Słodki smak gorzkiej Konsumenci chętnie wybierają czekolady z górnej półki cenowej. – Segment czekolad premium, czyli tych, których średnia cena za stugramową tabliczkę zaczyna się od około 4,50 zł, odnotował dynamiczne wzrosty w ostatnich

Ilościowa sprzedaż tabliczek nadziewanych wzrosła ostatnio o 1,5 proc.

12 miesiącach. Mimo to czekolady z najwyższej półki wciąż stanowią niewielki fragment rynku. Ich udział wartościowy w kategorii tabliczek czekoladowych wynosi około 5 proc. – informuje Agnieszka Kępińska z Kraft Foods Polska. Z szerokiej gamy tabliczek najdynamiczniej rozwija się segment czekolad gorzkich, co ma związek prawdopodobnie z tym, że Polacy zaczynają postrzegać je jako zdrowszą alter‑ natywę. Ale to niejedyne czekolady, które po‑ lubili w ostatnim czasie konsumenci. – Rośnie także udział miksów, czyli np. tabliczek mleczno­ ‑białych typu Milka Happy cows. Mimo to ponad 70 proc. rynku stanowią produkty czysto mleczne – ocenia Agnieszka Kępińska. Analizując tabliczki pod kątem wariantów, dominujące segmenty to czekolady bez do‑ datków oraz wyroby z nadzieniem. Należy do nich ponad 75 proc. rynku. Duże tablicz‑ ki (powyżej 100 g) stanowią obecnie ponad 17 proc. rynku. Jednocześnie, w porównaniu z ubiegłym rokiem, format ten rośnie najszyb‑ ciej. – Wzrost ten napędzany jest głównie przez

Dalszy ciąg na stronie 75

C

M

Y

CM

Fot. 123RF

Słodycze czekoladowe: lokalizacja sprzedaży – wartościowo (w proc.)

CO Z TĄ KONIUNKTURĄ?

Z dużej chmury raczej mały deszcz Globalne spowolnienie gospodarcze znów może nie być zbyt groźne dla polskich przedsiębiorców. Na razie bronimy się skutecznie, ale firmy wolą mieć się na baczności. Zapytaliśmy przedstawicieli wiodących producentów i sieci handlowych, jaką przyjęli strategię na najbliższe miesiące. Powiało umiarkowanym optymizmem.

D

yżurnym tematem ostatnich tygodni jest przepowiadane spowolnienie gospodarcze. Dużą przesadą byłoby jednak stwierdzenie, że nasza gospo‑ darka znalazła się w tarapatach. Przeciwnie, cały czas płyną z niej pozytywne informacje. Z ostatnich danych dotyczących sprzedaży detalicznej wynika, że handel ma się dobrze. W lipcu wzrosła ona o 8,2 proc., w porównaniu z analogicznym okresem 2010 roku, a miesiąc do miesiąca zwyżkowała o 0,7 proc. Jeszcze lepiej było w czerwcu, kiedy zanotowała bli‑ sko 11­‑proc. dynamikę w ujęciu rok do roku. Według Głównego Urzędu Statystycznego

najszybciej rosła sprzedaż w hipermarketach – o 27,5 proc. Zwiększyło się też zapotrzebo‑ wanie na paliwa – o 15,2 proc.

Bruksela w nas wierzy Inne parametry makroekonomiczne też każą zachować spokój. Zatrudnienie w lipcu uro‑ sło o 3,3 proc. rok do roku (prognozowano wzrost o 3,6 proc.), a przeciętne wynagrodze‑ nie – o 5,2 proc. Dane dotyczące PKB za drugi kwartał okazały się być lepsze od oczekiwań – wskaźnik ten wzrósł o 4,3 proc. W rozwój naszej gospodarki wierzy Komisja Europejska.

Format sklepu Hipermarkety Supermarkety Duże sklepy spożywcze Średnie sklepy spożywcze Małe sklepy spożywcze Sklepy winno-cukiernicze Kioski

Batony i wafle 10,9 43,5 10,9 19,1 13,1 1,0 1,5

Praliny 21,9 52,7 8,0 10,5 6,0 0,8 0,1

Czekolady 13,9 47,2 10,2 16,6 11,1 0,9 0,1

Drażetki 8,5 59,0 10,0 14,6 7,1 0,4 0,4

MY

Razem 14,6 48,2 9,8 15,7 10,2 0,9 0,6

CY

CMY

K

Źródło: Nielsen, Panel Handlu Detalicznego, sierpień 2010-lipiec 2011

Niedawno oznajmiła, że nie zmieniła swoich prognoz dla Polski na 2011 rok. Wiosną szaco‑ wała, iż osiągniemy w tym roku 4­‑proc. wzrost i teraz podtrzymuje te prognozy. Spowolnieniu opiera się nasz przemysł. Z ostat‑ nich danych (za sierpień br.) wynika, że polska produkcja przemysłowa wzrosła o 8,1 proc., licząc roku do roku. Analitycy spodziewali się zwyżki o 3,1 proc. Wzrost produkcji sprzedanej odnotowano w 25 z 34 działów przemysłu.

Dobre strony spowolnienia Dobrej myśli są nasi przedsiębiorcy, którzy nie narzekają na koniunkturę, tylko robią swoje. – Nadal notujemy wzrost sprzedaży na poziomie 6­‑7 proc. rok do roku. Nawyki konsumenckie nie zmieniają się. Może i ludzie wybierają nieco tańsze produkty, ale w naszych placówkach zauważamy przyrost liczby klientów – podkreśla Jerzy Mazgaj, szef Almy. Jego zdaniem po wa‑ kacjach konsumenci wręcz szturmują sklepy. – Spowolnienie gospodarcze, z jakim mamy do czynienia, nie ma tak natychmiastowego i znaczącego wpływu na branżę FMCG, jak na inne sektory rynku, np. przemysł ciężki czy branżę budowlaną. Pogorszenie koniunktury może paradoksalnie przynieść określone korzyści branży spożywczej, zwłaszcza w czasie obecnego kryzysu związanego z wysokimi cenami surowców – ocenia Jan Kolański, prezes firmy Colian. Spowolnienie może wymusić spadek cen surow‑

O ponad 8 proc. wzrosła sprzedaż detaliczna w lipcu, w porównaniu z analogicznym okresem 2010 roku ców spożywczych, które wcześniej silnie wzrosły i mocno dały się we znaki producentom. – Na fali gorszej koniunktury ceny surowców mogą spaść. Wymierną korzyścią będzie także ewentualny spadek cen ropy, która jest m.in. wyznacznikiem cen preform dla napojów oraz wpływa na koszty logistyki – zaznacza szef Coliana.

Tańsze marki w cenie Wcześniej producenci, chcąc zrekompensować sobie silny wzrost cen wielu strategicznych surowców, zmuszeni byli sprzedawać drożej finalne wyroby. To niejedyny czynnik, który teraz może nieco hamować popyt. – Sporo mówi się o tym, że obecne spowolnienie to reminiscencje kryzysu z lat 2008 i 2009. Wysoki kurs franka szwajcarskiego, ceny paliw, niekorzystne prognozy dotyczące zbiorów produktów rolnych – wszystko to wpływa na zwyżkowe tendencje cen różnych ważnych artykułów. W efekcie obserwujemy ostrożność konsumentów i ważenie

Dalszy ciąg na stronie 74


Nowe opakowania Alpen Gold: zwi´kszà widocznoÊç marki Alpen Gold w sklepie*, wzmocnià pozytywny wizerunek marki Alpen Gold*, pomogà uporzàdkowaç półk´ tabliczek Alpen Gold poprzez stworzenie jednolitego bloku kolorystycznego Przez co przyczynià si´ do zwi´kszenia obrotu i zysku


72 | Wiadomości Handlowe 10/2011 (109)

ASOR T YMENT

Żywność zdrożeje maksymalnie o 5 proc.

Zielona Budka zwiększy produkcję

Piątnica likwiduje markę SM Ostrołęka

n  Ceny żywności w listopadzie br. będą maksymalnie o 5 proc.

n  Od początku br. Zielona Budka stawia na optymalizację pro‑

n  Zarząd OSM Piątnica podjął decyzję o ujednoliceniu marki

wyższe niż rok wcześniej – twierdzi Marek Sawicki. Minister rolnictwa przedstawił te dane, powołując się na analizę rynków cenowych, ale jak podkreślił, trudno o precyzyjne prognozy z powodu nasilającego się kryzysu gospodarczego na świecie. W lipcu i w sierpniu br. ceny żywności spadły. Mimo to, w lipcu Polacy kupili mniej żywności niż w analogicznym okresie rok wcześniej. (SSZ)

duktów pod kątem klienta międzynarodowego. Realizowana jest również rozbudowa fabryki w Mielcu (woj. podkarpackie), mająca na celu m.in. poszerzenie możliwości eksportowych. Firma chce się skupić przede wszystkim na dobrze rokujących rynkach w Czechach oraz na Słowacji i Węgrzech. (SSZ)

Będą lody i guma do żucia Frugo?

i zrezygnowaniu z brandu Ostrołęka. Piątnica jest obecnie jed‑ ną z najbardziej rozpoznawalnych marek mleczarskich w Pol‑ sce. W ubiegłorocznym rankingu „Rzeczpospolita” wyceniła jej wartość na około 234 mln zł. Po sfinalizowaniu fuzji z Ostrołę‑ ką Piątnica zapowiedziała, że w tym roku jej przychody mogą wynieść 650‑700 mln zł. Natomiast do 2015 roku spółdzielnia chciałaby zwiększyć je do około 1 mld zł. (HUW)

FoodCare ma zezwolenie na inwestycję Niepołomicach

n  Po dwóch miesiącach od wskrzeszenia marki Frugo jej sprze‑

Fabryka dań gotowych w Opolu

n  FoodCare dostał drugie zezwolenie na działalność w kra‑

kowskiej specjalnej strefie ekonomicznej. Firma zrealizuje swoją inwestycje w Niepołomicach. W związku z tym zobo‑ wiązała się ponieść nakłady w wysokości ponad 21 mln zł i zatrudnić co najmniej 15 osób. (SSZ)

daż osiągnęła wartość 32 mln zł, a eksperci zgodnie oceniają, że FoodCare odniósł sukces, choć kiepska pogoda nie sprzyjała tego lata producentom. Szacuje się, że w skali roku Frugo może osiągnąć sprzedaż na poziomie nawet 200 mln zł. Tymczasem FoodCare, zachęcony sukcesem napojów Frugo, zamierza pójść za ciosem i wprowadzić nowe produkty pod tą marką – lody oraz gumy do żucia – pisze „Puls Biznesu”. (SSZ)

n  W grudniu br. belgijska firma Ter Beke NV powinna sfinalizo‑

wać zakup terenu o powierzchni około 6 ha, zlokalizowanego w Opolu, w obrębie podstrefy Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej Invest Park. Kosztem około 100 mln zł inwestor zamierza wybudować w tym miejscu kompleks zajmujący się produkcją dań gotowych. (SAM)

REKLAMA

Ponad 230 mld zł na jedzenie i używki

Nestlé rozbuduje zakład w Kargowej

Mięsne firmy budują handlowy sojusz

n  Ponad 230 mld zł wydali Polacy w zeszłym roku na żywność,

n  Koncern Nestlé przygotowuje się do rozbudowy kompleksu

n  Grupa Handlowa Staropolskie Wędliny, firma Tarczyński,

napoje i papierosy. To o 2,4 proc. więcej niż w 2009 roku. Wszyst‑ ko wskazuje na to, że w bieżącym roku wydatki żywnościowe również wzrosną, jednak mniej niż przeciętne ceny produktów spożywczych. (AK)

Powiększą poznańską fabrykę Unilevera

produkcyjnego w Kargowej (woj. lubuskie). Inwestycja obejmie m.in. instalację nowej linii technologicznej do produkcji wyro‑ bów cukierniczych. Fabryka zostanie powiększona również o pięć obiektów magazynowych o łącznej powierzchni około 5200 mkw. oraz zaplecze biurowo­‑socjalne i techniczne wraz z wiatą i łącznikiem o powierzchni około 1000 mkw. (SAM)

n  Unilever kupił grunt i wystąpił o warunki środowiskowe

Duży wzrost sprzedaży Helio

Polfood Group, Zakłady Mięsne Madej & Wróbel oraz Zakłady Mięsne Olewnik­‑Bis czekają na zgodę Urzędu Ochrony Kon‑ kurencji i Konsumentów (UOKiK) na koncentrację przez utwo‑ rzenie wspólnego przedsiębiorstwa. Pięć mięsnych firm chce połączyć swój potencjał i moce produkcyjne oraz ograniczyć koszty. Nowy podmiot ma się specjalizować w ogólnopolskiej dystrybucji mięsa i wędlin. Chce współpracować z tradycyjnym handlem, głównie z polskim kapitałem. (HUW)

n  Firma Helio zaprezentowała wyniki finansowe za IV kwar‑

Upadły Zakłady Mięsne Majerowicz

dla rozbudowy fabryki przy ul. Bałtyckiej w Poznaniu. Nie wia‑ domo jednak, która część będzie powiększona – firma anali‑ zuje na razie możliwości dalszego rozwoju zakładu w trzech obszarach: produkcji suchej, zup mokrych oraz dressingów. Unilever nie ujawnił także, jaka będzie skala inwestycji i o ile zwiększy się zatrudnienie w rozbudowanej fabryce. Dokładny projekt inwestycyjny zostanie przygotowany za kilka miesię‑ cy, po uzyskaniu decyzji środowiskowej. (SSZ)

tał roku obrotowego 2010/2011 (trwa od 1 lipca do 30 czerwca). Spółka osiągnęła rekordowe przychody ze sprzedaży w okresie kwiecień­‑czerwiec, które wyniosły tym razem 14 mln zł. Oznacza to wzrost sprzedaży aż o 64 proc., w porównaniu do analogiczne‑ go okresu zeszłego roku. Przypomnijmy, że niedawno Helio prze‑ niosło działalność do nowego kompleksu w Brochowie. (SSZ)

n  Zakłady Mięsne Majerowicz złożyły w poznańskim sądzie wniosek o upadłość. Firma w szczytowym momencie swojej działalności miała ponad sto sklepów firmowych. Pogrążyły ją niekorzystne umowy z dużymi sieciami handlowymi, które przewidywały bardzo długie terminy płatności za towar. (HUW)


ASOR T YMENT

Wiadomości Handlowe 10/2011 (109) | 73

Colian chce być wiceliderem rynku bakalii

Pracownicy kupili Polmos w Bielsku­‑Białej

Słabszy kwartał ZPC Mieszko

n  Konkurencja na wartym blisko 600 mln zł rynku bakalii za‑ ostrza się. Marka Siesta, wprowadzona pod koniec 2009 roku przez Grupę Colian, zaczyna deptać po piętach firmom z czołów‑ ki. Powołując się na dane MEMRB, Colian chwali się, że Siesta jest już marką numer cztery na rynku bakalii pod względem udziałów wartościowych, ex aequo z Helio. Jan Kolański, prezes Coliana, zadeklarował na łamach „Pulsu Biznesu”, że celem jest zdobycie przez Siestę pozycji numer dwa na bakaliowym rynku. (SSZ)

n  Ministerstwo Skarbu Państwa sprzedało akcje Polmosu

n  Zakłady Przemysłu Cukierniczego Mieszko miały w II kwarta‑

w Bielsku­‑Białej spółce pracowników tej firmy. Wartość transakcji to prawie 20 mln zł. Sprzedano 85 proc. kapitału zakładowego spółki Śląska Wytwórnia Wódek Gatunkowych Polmos. (HUW)

le br. 0,28 mln zł straty netto, wobec 0,20 mln zł zysku rok wcze‑ śniej. Zysk operacyjny wyniósł 1,5 mln zł, wobec 0,2 mln zł rok wcześniej. Skonsolidowane przychody sięgnęły 83 mln zł, wobec 51 mln zł rok wcześniej. (AK)

Pamapol wprowadza kolejne podwyżki cen n  Jak wynika z rozmowy „Parkietu” z Krzysztofem Półgrabią,

prezesem Pamapolu, spółka wprowadza kolejne w tym roku podwyżki cen. We wrześniu o 2­‑7 proc. podrożały dania gotowe, a w październiku droższe o 8­‑17 proc. będą przetwory warzywne. Według prezesa Pamapol korygował swój cennik już sześciokrot‑ nie w tym roku. Przyczyną były rosnące ceny surowców. (HUW)

Eksport polskiego piwa wzrośnie o 20 proc. n  W ubiegłym roku polskie browary wysłały za granicę ponad

200 mln litrów piwa, a w br. chcą poprawić ten wynik o 20 proc. Powody do zadowolenia ma m.in. spółka Van Pur, dla której eksport to już jedna trzecia całej sprzedaży. Dzieje się tak po‑ nieważ spółka wytwarza marki własne dla zagranicznych sieci handlowych. W tym roku firma chce wprowadzić marki Łomża i Cooler m.in. na Bałkany. Jak wynika z danych GUS, najwięk‑ szym rynkiem eksportowym dla polskiego piwa wciąż pozo‑ stają Węgry. Na drugim miejscu są Czechy, a potem Słowacja, Irlandia i Niemcy. (SSZ)

Resource Partners wykupił Good Food n  Fundusze z grupy Resource Partners wykupiły od fundu‑

szu Avallon Mbo Fund spółkę Good Food – producenta i dys‑ trybutora wafli ryżowych. Good Food jest liderem ilościowym w segmencie wafli. Resource Partners to niezależne fundusze private equity specjalizujące się średniej wielkości transakcjach finansowania wzrostu firm zwłaszcza w sektorze dóbr i usług konsumenckich. Działają w Europie Centralnej i Wschodniej, dysponują środkami powierzonymi im przez wiodące między‑ narodowe instytucje finansowe. (AK) REKLAMA

Nestlé: 50 mln zł na rozbudowę zakładu

Spada sprzedaż papierosów

Wyższe przychody CEDC

n  Nowy wydział produkcyjny w kaliskiej fabryce uruchomi‑ ła firma Nestlé Polska. Łączna wartość inwestycji przekroczy‑ ła 50 mln zł. Rozbudowa zakładu oraz modernizacja linii do produkcji wyrobów majonezowych to kolejne etapy realizacji strategii rozwoju firmy na naszym rynku. Fabryka w Kaliszu jest jednym z największych pracodawców w regionie, zatrudnia po‑ nad 800 osób. (AK)

n  W I półroczu br. sprzedaż koncernów tytoniowych spa‑ dła o blisko 3 proc. W tym czasie firmy tytoniowe sprzedały 28 mld sztuk papierosów, czyli o 800 mln sztuk mniej niż w tym samym okresie rok wcześniej. Wynik ten nie jest zaskoczeniem. Jego przyczyn należy upatrywać w sukcesywnych podwyżkach akcyzy, zakazie palenia w miejscach publicznych a także w nie‑ pokojącym zjawisku szarej strefy. (HUW)

n  CEDC, światowy lider w produkcji wódki, ogłosił wyniki za

Właściciel Wedla zainwestuje w Świdnicy

Rośnie tytoniowa szara strefa

n  Japońska Grupa Lotte, właściciel firmy E. Wedel, poinformo‑

n  Rok 2011 będzie kolejnym z rzędu, kiedy w Polsce wzrośnie

wała, że jej nowe fabryki w Europie powstaną w Świdnicy. Pracę znajdzie tam kilkaset osób. Spółka zdecydowała się na zakup terenu w Wałbrzyskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej. Na razie nie wiadomo jednak co i dla jakich krajów będzie powstawać w tych zakładach. Grupa Lotte planuje ekspansję na cały rynek europejski, a Polska ma być przyczółkiem dla tych działań. (AK)

wartość szarej strefy rynku tytoniowego. W tym roku wielkość sprzedaży nielegalnych papierosów może wynieść 9 mld sztuk, a ich udział w całym rynku gotowych wyrobów tytoniowych ma sięgnąć 15 proc. W 2010 roku Polacy kupili około 8 mld prze‑ myconych i podrobionych papierosów. Stanowiły one blisko 12 proc. krajowej konsumpcji. (HUW)

II kwartał br. Przychody netto ze sprzedaży wyniosły 212 mln dol. w porównaniu ze 175,6 mln dol. zaraportowanymi w tym samym okresie w 2010 roku. Zysk operacyjny za II kwartał 2011 roku wyniósł 20,7 mln dol. w porównaniu z 44,7 mln dol. za cały 2010 rok. – Jesteśmy zadowoleni z postępującego rozwoju swojej działalności w Polsce, dostarczającej dwucyfrowego wzrostu sprzedaży w ujęciu ilościowym – zarówno wódek na rynku krajowym, jak i importu oraz eksportu. Oczekujemy poprawy wzrostu wartości sprzedaży w porównaniu ze wzrostem ilościowym w drugim półroczu – skomentował wyniki William Carey, prezes CEDC. (SSZ)

Bayer ma nową siedzibę w Warszawie n  Bayer otworzył nową siedzibę przy Al. Jerozolimskich w War‑

szawie. Firma zatrudnia w Polsce ponad 600 pracowników. Ich liczba wzrosła trzykrotnie w ciągu ostatnich dziesięciu lat. (HUW)


74 | Wiadomości Handlowe 10/2011 (109)

Z dużej chmury... 

Dalszy ciąg ze strony 70

każdej wydawanej złotówki – przyznaje Paweł Szcześniak, dyrektor zarządzający firmy E. Wedel. Dostrzega spowolnienie w segmencie czekolady, zwykle wolniej reagującej na trudne sytuacje gospodarcze. Zauważa również to, że konsumenci sięgają po tańsze marki. – Wedel pomimo wszystko radzi sobie bardzo dobrze, utrzymując wysokie udziały w rynku i pozycję lidera segmentu wyrobów czekoladowych. W drugim półroczu 2011 roku skoncentrujemy się na wprowadzeniu kilkunastu nowych produktów – zapowiada Paweł Szcześniak.

Chuchanie na zimne Inne firmy też są czujne i wolą być przygoto‑ wane na ewentualne gorsze czasy. – Oczywiście podjęliśmy pewne kroki już na poziomie nowego budżetu (rok budżetowy rozpoczął się 1 lipca – red.), aby ograniczyć wydatki. Założyliśmy jednak, że spowolnienie będzie mieć swoje skutki na początku 2012 roku. Może się zdarzyć, że nasze opinie są zbyt optymistyczne, poza tym poprosiliśmy, aby do końca tego tygodnia (16 września

ASOR T YMENT – red.) nasi managerowie odpowiedzialni za budżetowanie przedstawili dodatkowe rezerwy i zarząd na pewno większość z nich umieści w już zatwierdzonym planie – zaznacza Marian Owerko, prezes Bakallandu. Inną kwestią związaną ze spowolnieniem go‑ spodarczym może być fakt, że pewne firmy znajdą się w tarapatach. – Okres niekorzystnej koniunktury gospodarczej ma wpływ na sytuację finansową wielu firm, co tylko przyspieszy rozpoczęcie działań konsolidacyjnych – ocenia Jan Kolański. A może po prostu będzie podobnie jak po‑ przednio, kiedy okazało się, że nasze firmy są na światową dekoniunkturę dość odporne? W dużej mierze była to zasługa silnego popytu wewnętrznego i dobrze prosperującego ekspor‑ tu. Teraz też nie brakuje optymistów. – Problemy rzeczywiście mają konkretne państwa, takie jak Grecja, Włochy czy Hiszpania, a u nas może to być „z dużej chmury mały deszcz”. Cały czas inwestujemy. Otwieramy w tym roku cztery nowe placówki, co da nam wzrost powierzchni handlowej o 15 proc. Prowadzimy też stały nabór nowych pracowników. Po prostu wierzymy w pozytywny trend na rynku – podkreśla Jerzy Mazgaj. Maciej Zbiejcik

ZARZĄDZANIE KATEGORIĄ HERBAT

Postaw na to, co rotuje Wraz z nadchodzącą jesienią warto zadbać o odświeżenie półki z herbatami i lepsze niż w sezonie letnim wyeksponowanie produktów będących lokomotywami sprzedaży. Radzimy, jak to zrobić.

P

o latach intensywnego wzrostu, od 2010 roku obserwujemy spowolnienie i zmiany w rynku herbaty. Jednak war‑ tość sprzedaży, jak również postrze‑ ganie przez konsumentów, sprawiają, że nie‑ zmiennie jest to rynek niezwykle atrakcyjny. W 2010 roku sprzedaż herbaty osiągnęła war‑ tość 1,28 mld zł*. W Polsce są one napojem uniwersalnym, pasu‑ jącym do każdej sytuacji, popijanym przy posił‑ kach, jak również emocjonalnym, wyciszającym, prozdrowotnym, pitym dla odprężenia. Spoży‑ wają je osoby w każdym wieku. Niezwykle istot‑ na jest zmiana postrzegania całej kategorii przez konsumentów, którzy dojrzeli, stając się bardziej świadomi właściwości oferowanych produktów. Mają oni coraz bardziej wysublimowane wyma‑ gania smakowe, a przez to większe oczekiwania, co znajduje odbicie w wynikach sprzedaży po‑ szczególnych podkategorii rynku herbat. Dlatego właśnie sklepowa półka powinna eksponować zróżnicowaną ofertę i najlepiej rotujące warianty z poszczególnych grup produktów.

Podziel na segmenty

Jan Kolański, prezes Colian

Będzie łatwiej rozmawiać o konsolidacji i podejmować działania w tym zakresie

Jerzy Mazgaj, prezes Alma Market

Nadal notujemy wzrost sprzedaży na poziomie 6-7 proc. rok do roku

Paweł Szcześniak, dyrektor zarządzający E. Wedel

Radzimy sobie bardzo dobrze, utrzymujemy pozycję lidera wyrobów czekoladowych

Marian Owerko, prezes Bakallandu

Wolimy być przygotowani na ewentualne trudniejsze czasy

Herbaty czarne i Earl Grey powinny zajmować blisko połowę ekspozycji się też herbaty zielone i połączone z tym seg‑ mentem herbaty białe (10,4 proc. rynku)**, które są coraz śmielej promowane przez pro‑ ducentów. Dobrze, żeby zajmowały miejsce obok wspomnianej wcześniej ekspozycji her‑ bat owocowych. Obie te kategorie są kupowa‑ ne w sposób impulsowy znacznie częściej niż herbaty czarne czy ziołowe. Powinny być zatem zauważalne przez klientów. Najniższe półki przeznaczmy na herbaty czerwone (2,7 proc.) i funkcjonalne – ziołowe (9 proc. rynku)**.

Marka jak magnes Oferta sklepu powinna obejmować najważniej‑ sze, najlepiej rotujące i intensywnie promowa‑ ne warianty wymienionych segmentów. Warto skupić się na kilku najważniejszych brandach. W przypadku mniejszych segmentów nie bój‑ my się ustawić jednej lub dwóch największych marek. Liderami w kategorii herbat w kanale tradycyjnym są marki Lipton (21 proc.***) i Saga (17 proc. całości sprzedaży herbaty)***. Jeśli ograniczona powierzchnia nie pozwala nam umieścić na półce wielu wariantów, w pierw‑ szej kolejności należy ograniczyć ekspozycję o te, które stanowią bardzo podobną ofertę do wariantów lepiej rotujących (np. kolejna odmia‑ na z tej samej podkategorii, w podobnej cenie, w tej samej gramaturze i o zbliżonym smaku). Przykładowo, jeśli mamy możliwość zalisto‑ wania trzech wariantów herbaty owocowej, niech będzie to herbata malinowa, miętowo­ ‑cytrynowa i jabłkowa, a nie trzy warianty her‑ baty malinowej. Jeśli mamy miejsce na klika wariantów herbaty czarnej, niech znajdzie się wśród nich przynajmniej jeden reprezentant herbaty granulowanej i liściastej. Ważne, by ta ograniczona oferta była oparta na znanych mar‑ kach i na najlepiej rotujących produktach.

Ustawiając herbaty na półce, należy spojrzeć na nie przez pryzmat segmentów, na które możemy je podzielić (czarne, Earl Grey, zielo‑ ne, owocowe, czerwone, ziołowe) oraz formę (ekspresowe, sypkie). Z uwagi na takie postrze‑ ganie półki przez konsumentów, dla większej przejrzystości i ułatwienia nawigacji, herbaty powinny być ustawiane właśnie według seg‑ mentów, a nie marek. Dopiero po odpowiednim podziale na segmenty, ustawiamy określone marki koło siebie. Najpopularniejsze są oczy‑ wiście herbaty czarne, które pomimo niewiel‑ kiego spadku sprzedaży stanowią trzon kate‑ gorii (47,9 proc.)**. Do herbat Earl Grey należy 8,7 proc. rynku**. Są one relatywnie droższe od czarnych herbat niearomatyzowanych, co po‑ twierdza obserwację, że konsumenci gotowi są zapłacić więcej za ulubione produkty. Komple‑ tując ofertę, warto połączyć na półce herbaty czarne i Earl Grey, które są kupowane w podob‑ ny sposób (jako uzupełnienie zapasów) oraz podobnie konsumowane (jako dodatek do po‑ siłków). Herbaty czarne i Earl Grey powinny zaj‑ Zuzanna Kalinowska, Category Management Unilever Polska mować około połowy ekspozycji. Na wysokości * Źródło: Unilever za Nielsen – udziały wartościowe wzroku najlepiej ustawić popularniejsze, łatwo w rynku herbaty dla całej Polski w okresie czerwiec 2010­‑maj 2011 roku ** Źródło: Unilever za Nielsen – procentowy udział (wartościowy) rozpoznawalne warianty. Znane marki pomogą w rynku herbaty dla całej Polski w okresie czerwiec 2010­‑maj 2011 roku przyciągnąć konsumentów do półki z napojami *** Źródło: Unilever za Nielsen – procentowy udział w rynku herbaty dla Całej Polski w okresie czerwiec 2010­‑maj 2011 roku herbacianymi. Inny segment, który gene‑ Planogram dla półki z herbatami w sklepie średniej wielkości ruje dużą wartość sprze‑ daży, to herbaty owocowe herbata czarna (21,1 proc.)**. Tak jak her‑ herbata czerwona baty zielone, je również po‑ herbata Earl Grey herbata owocowa winniśmy ustawiać w miarę herbata rozpuszczalna możliwości na dobrze wi‑ herbata zielona docznych półkach (wyso‑ herbata ziołowa kość 50­‑160 cm). Mamy tu‑ taj w ostatnim czasie dużą liczbę nowości wspieranych reklamowo. Warto zwrócić uwagę na coraz popular‑ niejsze herbatki złożone tylko z suszu owocowego i ustawiać najpopularniej‑ sze na wysokości wzroku. Są to m.in. owocowe warianty marki Saga. Ostatnio coraz większym wzięciem cieszą Źródło: Unilever Polska


ASOR T YMENT

Producenci zwierają szyki... 

Dalszy ciąg ze strony 70

tabliczki Milka 300 g, które okazały się sukcesem – przekonuje Agnieszka Kępińska. Od kilku lat rośnie sprzedaż pralin. – Można powiedzieć, że ten segment nie jest jeszcze dobrze rozwinięty i dlatego jego przyszłość wygląda obiecująco. Tabliczki jawią się jako bardziej dojrzałe – zaznacza przedstawicielka Kraft Foods Polska.

E. Wedel. Wedel ma w zanadrzu coś jeszcze: jako Narodowy Sponsor UEFA, od nowego roku będzie zachęcał konsumentów do aktywności związanych z Euro 2012. Tyle dobrych informacji. Do tych mniej przy‑ jemnych należy wciąż utrzymująca się droży‑ zna na rynku surowcowym. Wyraźnie podbija to koszty producentom, a klienci płacą więcej za produkty finalne. – Drogi cukier i stosunkowo wysokie ceny opakowań nie ułatwiają nam życia. Jednak nie liczyłbym tu na szybkie obniżki – ocenia prezes Wawelu. Jego obawy podzielają inni uczestnicy rynku. „W ocenie zarządu istnieje prawdopodobieństwo,

iż utrzymywanie się na bardzo wysokich poziomach cen podstawowych surowców stosowanych do produkcji, w szczególności cukru, ale także tłuszczów, mąki, kuwertur czekoladowych oraz syropu glukozowego, będzie wpływało na marże brutto na sprzedaży również w kolejnych okresach – zwłaszcza gdy sytuacja rynkowa nie pozwoli na dalsze podwyżki cen oferowanych wyrobów” – czytamy w raporcie półrocznym firmy Mieszko. Maciej Zbiejcik

Wiadomości Handlowe 10/2011 (109) | 75

RF

3 Fot. 12

REKLAMA

Nowości i stare problemy Przed branżą pracowite miesiące, bo ruszyła karuzela przygotowań związanych z grudnio‑ wymi świętami. – Rozpoczęliśmy już sezon przedświąteczny i mamy dużo pracy. Wygląda na to, że będzie on dobry dla branży. Dynamika w segmencie wyrobów czekoladowych jest wysoka, a u nas bardzo wysoka – ocenia Dariusz Orłowski, prezes Wawelu. Zdradza, że zarzą‑ dzana przez niego firma notuje większe wzro‑ sty w nowoczesnym kanale dystrybucji, niż w małych sklepach. – Wydaje się, że ten trend będzie utrzymywał się w kolejnych latach – uwa‑ ża prezes Orłowski. Tradycyjnie w sezonie przedświątecznym nie może zabraknąć nowości. – W drugiej połowie 2011 roku koncentrujemy się na wprowadzeniu kilkunastu nowych produktów: tabliczek zmieniających smak, pianek Ptasie Mleczko z egzotycznymi dodatkami oraz nowej linii Mieszanki Wedlowskiej. Wkrótce przedstawimy ofertę na Boże Narodzenie – zapowiada Paweł Szcześniak, dyrektor zarządzający firmy Słodycze czekoladowe: segmentacja rynku (w proc.) Segment Batony i wafle Praliny Czekolady Drażetki Inne

Ilościowo 34,7 26,1 29,7 7,7 1,8

Wartościowo 34,1 28,9 27,2 5,6 4,2

Źródło: Nielsen, Panel Handlu Detalicznego, sierpień 2010-lipiec 2011

Czekolady

Wyjątkowy smak zamknięty w 4 minitabliczkach

Konsumenci chłoną nowości W ubiegłym roku wzrost w segmencie słodyczy wyhamował, niemniej jednak potencjał rynku jest duży, a tegoroczne prognozy bardziej optymistyczne. Rynek słodyczy w Polsce jest mocno rozdrobniony. W dalszym ciągu będą pojawiać się nowe marki i produkty innowacyjne – jako asortyment głównych graczy i czołowych producentów, ale i mniejszych firm. Konsumenci nadal uczą się tego rynku, dlatego chętnie przyjmują nowe marki, warianty smakowe, opakowania czy formy produktu. Podobnie jak w przypadku innych wyrobów spożywczych, również słodycze charakteryzują się sezonowością. Ich sprzedaż tradycyjnie rośnie w okolicach Bożego Narodzenia, Wielkanocy, walentynek i innych świąt, podczas których tradycyjnie obdarowujemy bliskie osoby. Spadki notowane są w wakacje. Robert Sas, dyrektor kategorii czekolady w Kraft Foods Polska

MERCI reklama PH nowe zdjecie 2011 200x280.indd 1

11-09-30 13:56


76 | Wiadomości Handlowe 10/2011 (109)

ASOR T YMENT

Fot. 123RF

Cholesterolu, będącego jedną z głównych przyczyn zawałów serca, w margarynie nie ma wcale okolicznościach cesarz Napoleon III ogłosił konkurs na stworzenie tłuszczu podobnego do masła, ale tańszego i bardziej trwałego. Za sprawą zawrotnej nagrody w wysokości 300 000 franków w złocie (równowartość dzi‑ siejszych 2 mln euro), do konkursu stanęło wie‑ lu uczestników. Zawody wygrał w 1869 roku Hippolyte Mège­‑Mouriés, francuski chemik i technolog środków spożywczych, twórca margaryny.

Wspomnienia z PRL­‑u

MARGARYNY I MIKSY

Dłuższe życie w prezencie od Napoleona Margaryna jest nie tylko tańsza i wygodniejsza od masła, bo nadaje się do użycia od razu po wyjęciu z lodówki, ale przede wszystkim zdrowa. Ten ostatni fakt ma niebagatelne znaczenie z powodu mody na świadome odżywianie się. W sklepie trzeba też koniecznie mieć miksy – sprzedaż obu rodzajów tłuszczów do smarowania systematycznie rośnie.

B

agietka, majonez, sos winegret, tarta i omlet – to tylko najbardziej znane z potraw i produktów, które światowa kuchnia zawdzięcza Francuzom. Nie

wszyscy jednak wiedzą, że z kraju nad Sekwa‑ ną pochodzi także margaryna. W latach sześć‑ dziesiątych dziewiętnastego wieku Francja rywalizowała z Prusami o prymat w Europie.

ZMIANY NA RYNKU TYTONIOWYM

Wchodzą papierosy, które same gasną Od 17 listopada będzie można sprzedawać wyłącznie samogasnące papierosy. Kto złamie ten przepis, wprowadzając do obrotu „stare” produkty, może zapłacić karę do 100 000 zł. Standard papierosów samogasnących na‑ zywany z angielskiego LIP (Lower Ignition Propensity), wprowadzony na całym rynku unijnym z inicjatywy Komisji Europejskiej, ma zapewnić większe bezpieczeństwo prze‑ ciwpożarowe. Koncerny tytoniowe od dawna pracowały nad nowymi papierosami, by na 17 listopada (a tak naprawdę przed tą datą) dostarczyć detalistom towar. BAT rozpoczął produkcję papierosów zgodnych z normą LIP już w czerwcu. – Wszystkie papierosy produkowane przez nas obecnie są całkowicie zgodne ze standardem LIP. Naszym partnerom handlowym od kilku miesięcy zalecamy odpowiednie zarządzanie zapasami i stosowanie zasady „pierwsze kupione – pierwsze sprzedane”, tak aby po 17 listopada br. mieli na stanie wyłącznie produkty zgodne z LIP – mówi Gabriela Bar z British American To‑ bacco Polska Trading. Także w Tobacco Trading International Po‑ land wszystko jest dopięte na ostatni guzik. – Pierwszą partię naszych papierosów z LIP wprowadziliśmy na rynek 18 sierpnia. Dziś wszystkie sprzedawane przez nas papierosy są samogasnące – informuje Maciej Kasprzak z działu marketingu TTI Poland.

Jeśli ktoś zapomni o zmianie przepisów, może go to słono kosztować. Aktem prawnym, okre‑ ślającym obowiązki producentów i dystrybu‑ torów dotyczące bezpieczeństwa, jest Ustawa o ogólnym bezpieczeństwie produktów – art. 33 a tej ustawy wprowadza sankcje za nieprze‑ strzeganie jej postanowień. Na przedsiębiorcę, który złamie przepis, może być nałożona kara do 100 000 zł. Producenci, aby ułatwić pracę sobie i detali‑ stom, wprowadzili specjalne oznaczenia „no‑ wych papierosów”. – Standardem jest wyróżnienie w ten sposób pakietu papierosów, czyli zbiorczego opakowania 10 sztuk. Na rynku pojawiają się wyroby, które mają oznaczenie na każdej paczce, są to bardzo indywidualne symbole, grafiki, naklejki – mówi Maciej Kasprzak. Niemal każdy koncern rozwiązał ten problem po swojemu. – Nasze paczki zawierające papie-

Wprowadzenie samogasnącej bibuły na razie nie przyczyni się do wzrostu cen gotowych wyrobów

Polityczne i społeczne niepokoje odbijały się negatywnie na gospodarce, a zwykłym Fran‑ cuzom brakowało wielu podstawowych pro‑ duktów spożywczych, w tym masła. W takich

rosy z samogasnącą bibułką zostaną czytelnie oznaczone za pomocą tasiemki z dwoma liniami lub napisu Philip Morris International. Dodatkowo opakowania zbiorcze będą oznaczone gwiazdką. Już w lipcu br. przedstawiciele handlowi naszej firmy rozdawali w punktach sprzedaży materiały informujące o nowych regulacjach oraz oznaczeniach produktów wyprodukowanych zgodnie ze zmienionym standardem – mówi Adam Suchenek z Philip Morris Polska Distribution. Natomiast Gabriela Bar dodaje: – Aby ułatwić zastosowanie zasady „pierwsze kupione – pierwsze sprzedane”, na kartonach z naszymi papierosami umieszczamy widoczny na etykiecie napis „LIP *”, a sam karton zaklejony jest czerwoną taśmą. Na pakietach wyprodukowanych przez BAT pojawi się szara, poprzeczna tasiemka i napis „LIP *” na bocznej etykiecie. Paczka papierosów będzie również zawierać szarą taśmę na wysokości wieczka. W przypadku wyrobów w miękkim opakowaniu pozbawionym folii, za nadrukiem informującym o cenie pojawi się symbol gwiazdki. Oznaczenia te będą stosowane na wyrobach wyprodukowanych w 2011 roku, natomiast od stycznia 2012 roku produkty nie będą ich już nosiły – tłumaczy przedstawiciel‑ ka British American Tobacco Polska. Czy standard LIP przyczyni się do wzrostu cen papierosów? – Myślę, że w krótkim terminie raczej nie. Jednak nie da się ukryć, że każda zmiana niesie za sobą koszty – mówi Maciej Kasprzak. A Gabriela Bar dodaje: – Koszt produkcji wyrobów zgodnych z normą bezpieczeństwa LIP jest wyższy niż analogicznych produktów niespełniających tych warunków. Należy jednak pamiętać, że cena papierosów kształtowana jest w oparciu o wiele czynników i dodatkowy koszt wynikający ze zmian LIP jest jednym z nich, ale nie ma decydującego znaczenia. Hubert Wójcik

– Mówiąc najprościej, margaryna to emulsja tłuszczów roślinnych – wyjaśnia prof. dr hab. Krzysztof Krygier z Wydziału Nauk o Żywno‑ ści warszawskiej Szkoły Głównej Gospodar‑ stwa Wiejskiego (SGGW). Margaryna powstaje z dostępnych w danym kraju olejów roślin‑ nych – w Polsce najczęściej z rzepakowego, sojowego i słonecznikowego, a np. w Sta‑ nach Zjednoczonych głównie z sojowego. – Z technologicznego punktu widzenia proces tworzenia margaryny jest banalny – miesza się wszystkie składniki, a potem chłodzi i czeka. Na co? W momencie pakowania do kubków margaryna jest półpłynna, powiedzmy, jak majonez, i dopiero potem zastyga – mówi prof. Krygier. – Kiedyś trudno było dostać masło, więc ludzie kupowali margarynę. A ta w czasach PRL­‑u była tak wstrętna, że pamiętam to do dziś. Powodem był kiepski proces rafinacji, czyli niezbędnego oczyszczania każdego produkowanego 

PREFERENCJE ZAWODOWE

Atrakcyjna branża FMCG

Praca dla czołowych koncernów działających w branży FMCG jest marzeniem wielu czynnych zawodowo Polaków, a także osób kończących studia. O preferencjach zawodowych decyduje często marka, z którą utożsamiana jest firma. Ma to swoje dobre oraz złe strony. Jakie? Ciekawe wnioski przyniósł opublikowany ostatnio raport Universum Student Survey 2011. W badaniu zorganizowanym przez firmę Universum wzięło udział ponad 15 000 stu‑ dentów ze stu uczelni w całym kraju. Respon‑ dentów zapytano o ich oczekiwania związane z karierą zawodową oraz o postrzeganie firm działających na polskim rynku jako potencjal‑ nych pracodawców. Na podstawie wyników ankiety powstał ranking Idealny Pracodawca 2011 według studentów. Wśród wielu branż sektor FMCG był wśród najliczniej reprezento‑ wanych. Jak się okazało, najbardziej chcą w nim pracować studenci nauk ścisłych. W pierwszej dwudziestce ich idealnych pracodawców zna‑ lazło się aż 9 firm FMCG. Listę otworzył L’Oreal Polska, a na najniższym miejscu podium upla‑ sował się koncern Nestlé Polska. Danone zajął 6. lokatę, Johnson & Johnson był 7., a Unile‑ ver – 10. W dwudziestce znaleźli się jeszcze: Kompania Piwowarska (14. pozycja), Avon 


ASOR T YMENT tłuszczu. Obecnie nie ma już z tym problemów, a polskie zakłady nie odbiegają poziomem od najlepszych na świecie. Mimo to, wraz z nasta‑ niem wolnego rynku, część Polaków porzuciła margarynę na rzecz o wiele smaczniejszego masła. Wyniesione z czasów PRL­‑u uprzedze‑ nie do margaryny pozostało.

Praktyczna i zdrowa – Z tłuszczów stałych margaryna jest najlepszym i najzdrowszym wyborem. Masło z punktu widzenia chorób krążenia, na które umiera większość Europejczyków, to najgorszy tłuszcz – przeko‑ nuje pracownik naukowy SGGW. Margaryna natomiast jest powszechnie polecana, nawet dzieciom – m.in. przez Europejskie Stowa‑ rzyszenie Gastroenterologów Dziecięcych. – Stowarzyszenie to już w 1994 roku zalecało dzieciom margarynę zamiast masła, ponieważ dorastającemu człowiekowi potrzebne są niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe (NNKT) dla prawidłowego rozwoju i pracy mózgu, serca oraz błon komórkowych – informuje profesor Krygier. I podaje statystyki: masło ma tylko 3 proc. NNKT, zaś margaryna kubkowa aż 40 proc. Z kolei kwasy nasycone, najgorsze ze zdrowotnego punktu widzenia, to ponad 60 proc. tłuszczu masła i poniżej 30 proc. mar‑ garyny. Cholesterolu, będącego inną przyczy‑ ną zawału serca, w margarynie praktycznie nie ma wcale.

mi syntetycznymi a naturalnymi – zauważa prof. Krygier. Margaryna występuje w dwóch postaciach – miękkiej w kubkach oraz twardej w kostkach. – Margaryny są miękkie, bo dodaje się do nich maksymalnie dużo zdrowego oleju, nawet do 80 proc. A miękkiej margaryny nie da się zapakować w kostkę, bo będzie się kleić i lepić. Dlatego wymyślono kubki – mówi pracownik naukowy warszawskiej SGGW. Margaryna w kostkach jest twarda, bo ma mniej oleju. Taki wyrób znajduje zastosowanie w kuchni do pieczenia, smażenia i duszenia, ponieważ tłuszcz stały psuje się wolniej niż płynny.

Miksy w dwóch rodzajach Miksy są – jak sama nazwa wskazuje – mieszan‑ ką tłuszczu roślinnego ze zwierzęcym. – Pierwsze miksy powstały w latach osiemdziesiątych dwudziestego wieku w Skandynawii. To taki złoty środek łączący smak masła z prozdrowotnymi właściwościami margaryny. W Polsce obserwujemy ciągły wzrost sprzedaży miksów i w najbliższych latach tendencja ta powinna się utrzymać – uważa prof. Krygier. – Pamiętajmy, że są dwa rodzaje miksów: jeden to tzw. mix margarynowy, gdzie przeważa margaryna, a masło stanowi dodatek oraz drugi – mix masłowy, zwany też maślanym, gdzie mamy

Wiadomości Handlowe 10/2011 (109) | 77 głównie masło z domieszką oleju. W zasadzie nie ma zalecanych proporcji, jakie trzeba utrzymać przy mieszaniu masła z olejem. – Panuje dowolność, a dodatek masła do miksu, może wynieść np. pół procenta. I bynajmniej nie jest to żadne oszustwo, bo producenci mają obowiązek zamieszczania na opakowaniach dokładnych informacji o składzie i proporcjach – wyjaśnia nasz rozmów‑ ca. Zwyczajowo mix margaryny z masłem pro‑ dukuje przemysł tłuszczowy, a masła z olejem – przemysł mleczarski. Jednak, aby odróżnić te dwa produkty, trzeba się dokładnie wczytać w skład podany na etykiecie. Sebastian Szczepaniak

REKLAMA

Dlaczego wymyślono kubki W Polsce jest obowiązek dodawania witamin A i D do wszystkich margaryn. Dzięki temu każdy, kto zrezygnuje z masła na rzecz jego zamiennika, dostanie te same witaminy. – Mówi się, że witaminy w maśle są lepsze, bo naturalne, ale nauka już dawno potwierdziła, że nie ma żadnej różnicy pomiędzy witamina-

Co trzeci polski absolwent chciałby pracować dla firmy z branży FMCG Cosmetics Polska (16.) i Procter & Gamble (17.) Na liście pojawiły się również firmy: Mars Pol‑ ska, Kraft Foods Polska, Carlsberg Polska, Coca­ ‑Cola HBC Polska, Pepsi Cola General Bottlers, Henkel Polska, Nutricia Polska oraz E. Wedel. W sumie w pierwszej pięćdziesiątce wyma‑ rzonych pracodawców, według absolwentów nauk ścisłych, znalazło się aż 17 firm FMCG, co stanowi 33 proc. wszystkich. Dokładnie tyle samo, czyli 17 pracodawców z branży FMCG wskazali studenci nauk huma‑ nistycznych. Dla nich jednak nie byli to aż tak atrakcyjni pracodawcy, jak dla kolegów studiu‑ jących nauki ścisłe. W pierwszej dwudziestce humanistów znalazło się tylko pięć firm FMCG. Najlepiej wypadł L’Oreal Polska, który zajął 5. miejsce. NIVEA Polska była na 14. pozycji, wy‑ przedzając koncern Nestlé Polska (15.), Coca­ ‑Colę HBC Polska (16.) i Grupę Żywiec (19.). Na kolejnych pozycjach uplasowały się: Dano‑ ne, Procert & Gamble, Unilever Polska, Mars Polska, Kompania Piwowarska, Philip Morris Polska, Coty Polska, Carlsberg Polska, Avon Cosmetics Polska, Pepsi Cola General Bottlers, E. Wedel oraz British American Tobacco. Jak podsumowano w raporcie, studenci ce‑ nią sobie firmy, które wprowadzają na rynek atrakcyjne produkty. Jednak to nie wystarczy, by postrzegali je jako idealnych pracodawców. Pełnię sukcesu gwarantuje dopiero połączenie innowacyjności z silną, prestiżową marką oraz z odpowiednim zapleczem finansowym. Sebastian Szczepaniak

Delma Extra to: - lider z udziałem aż 17,1%* - dynamiczny wzrost sprzedaży: + 24,4%**

- już prawie co drugie gospodarstwo domowe w Polsce kupuje Delmę Extra*** * udział wolumenowy w rynku margaryn i miksów w Polsce za okres czerwiec–lipiec 2011; źródło: Unilever za Nielsen ** wzrost wolumenowy sprzedaży w rynku margaryn i miksów w Polsce za okres sierpień 2010–lipiec 2011 vs sierpień 2009–lipiec 2010 ; źródło: Unilever za Nielsen *** dane o penetracji Delma Extra za okres lipiec 2010–czerwiec 2011; źródło: Unilever za GfK Polonia


78 | Wiadomości Handlowe 10/2011 (109)

W Nowych Skalmierzycach działa najnowocześniejsza linia produkcyjna, jakiej jeszcze w Polsce nie było. W całej Europie istnieją tylko dwie równie nowoczesne linie. Ta w SM Lazur została dostosowana do produkcji serów zgodnie z dotychczasową technologią stosowaną przez spółdzielnię. Spółdzielnia Mleczarska w Nowych Skalmie‑ rzycach to firma z tradycjami serowarskimi sięgającymi 1929 roku. W 1959 roku rozpoczę‑ to tu produkcję polskiego Rokpola. Po wielu latach pracy nad produktem, w 1998 roku Rokpol zyskał nową tożsamość – Lazur. Iden‑ tyczną nazwę otrzymała też spółdzielnia. Spółdzielnia Mleczarska Lazur sukcesywnie rozwija produkcję serów pleśniowych, unowo‑ cześniając przy okazji swoje linie produkcyjne. Temu celowi podporządkowano projekt inwe‑ stycyjny w ramach Programu Rozwoju Obsza‑ rów Wiejskich 2007­‑2013. Najważniejszym ele‑ mentem projektu realizowanego w SM Lazur jest w pełni zautomatyzowana linia do produk‑ cji sera. Jej serce stanowi koagulator – zapro‑ jektowany specjalnie dla spółdzielni z Nowych Skalmierzyc, dzięki czemu możliwe było zacho‑ wanie tradycyjnej, ponad pięćdziesięcioletniej technologii produkcji serów Lazur i jednoczesne usprawnienie ręcznej pracy ludzi. Wykonawcą linii produkcyjnej jest firma Alpma z Niemiec, światowy lider w produkcji maszyn i technologii dla branży mleczarskiej. Inwestycja przyczyniła się do wzrostu wydajności produkcji. – Używamy także specjalistycznej maszyny do pakowania, która zapobiega przypadkowemu otwarciu się kartonika z serem. Jesteśmy pionierem w plastrowaniu serów z niebieską pleśnią i jedynym na rynku producentem serów z przerostem pleśni zawierających aktywne kultury bakterii probiotycznych – informuje Marta Danielak z SM La‑ zur. Skalmierzycka spółdzielnia oferuje najszer‑ szy asortyment wśród serów pleśniowych. Są w nim: Lazur Błękitny, Lazur Turkusowy, Lazur Srebrzysty, Lazur Złocisty i Lazur Skalmierzycki. Wśród nowości wyróżniają się propozycje z li‑ nii Lazuretta, która zadebiutowała na rynku we wrześniu br. Lazuretta to baza do sosów, zup, mięs, ryb, warzyw i makaronów oraz kanapek. Także we wrześniu br. SM Lazur wprowadziła do sklepów wszystkie swoje produkty w opakowa‑ niach z odmienioną szatą graficzną. Zmiana ma na celu odświeżenie wizerunku marki. Powięk‑ szono logo, nazwa produktu została zaznaczona wyraźną czcionką, a zastosowana naturalna pa‑ leta barw ma wyróżniać sery na półkach. (AU) REKLAMA

Fot. 123RF

Lazur inwestuje

ASOR T YMENT Konsumpcja mrożonek w Polsce wciąż jest kilkukrotnie niższa niż w zamożniejszych krajach Unii Europejskiej

LOGISTYKA PRODUKTÓW MROŻONYCH

Wysokie zyski w niskich temperaturach Logistyka produktów mrożonych jest bardziej skomplikowana, niż ma to miejsce w pozostałych kategoriach FMCG, ponieważ wymaga utrzymania łańcucha chłodniczego. Poza tym w przypadku mrożonek detalista musi się liczyć ze zdaniem dystrybutora, który dostarcza mu sprzęt chłodniczy.

M

rożonki to szybko rozwijająca się kategoria. W ubiegłym roku ry‑ nek mrożonych warzyw i owoców wzrósł o 6 proc. To wynik szybkiego trybu życia Polaków a także trendów prozdro‑ wotnych, które nakazują sięgać po mrożonki, jako po produkty bogate w wartości odżyw‑ cze i witaminy. Efekt jest taki, że coraz trud‑ niej znaleźć sklepy, które nie mają w ofercie choćby kilku mrożonych zup warzywnych albo produktów mącznych.

Energia kosztuje Logistyka mrożonek jest trudna i kosztowna. Trudna, ponieważ wymaga utrzymania niskiej

temperatury (mrożonki powinny być prze‑ chowywane w temperaturze poniżej ­‑18°C), a produkt w drodze z magazynu do samocho‑ du i z samochodu do zamrażarki musi być do‑ starczony w jak najkrótszym czasie (optymal‑ nie w kilka minut). Droższa, ponieważ energia elektryczna jest po prostu droga. – Zasadnicza różnica polega na wielkości nakładów inwestycyjnych. Logistyka produktów mrożonych kosztuje, gdyż wymaga stałego dostępu do prądu – począwszy od magazynu w hurtowni, przez samochody, po magazyn w sklepie i w końcu zamrażarkę. Konieczność utrzymania określonej temperatury jest dodatkowym ograniczeniem, np. napoje czy produkty suche można na krótki czas postawić w zadaszonym pomieszczeniu, zaś

mrożonki muszą być przechowywane w chłodni, nie da się więc z nich zrobić dodatkowej ekspozycji paletowej – mówi Grzegorz Białek, dyrektor sprzedaży Frosty.

Zdanie dystrybutora się liczy Utrzymanie łańcucha chłodniczego, czyli od‑ powiedniej temperatury od momentu wytwo‑ rzenia towaru do jego zbycia, jest niemożliwe bez specjalistycznego sprzętu, czyli zamraża‑ rek. Te pochodzą zazwyczaj od dystrybutorów produktów mrożonych. Fakt, że zamrażarka jest tak naprawdę własnością dystrybutora, w du‑ żym stopniu wpływa na asortyment produk‑ tów mrożonych w danym sklepie. – Najczęściej 


Wiadomości Handlowe 10/2011 (109) | 79

Czasy, kiedy w okresie letnim sklepy rezygnowały ze sprzedawania mrożonek, a zimą zawieszały handel lodami, definitywnie minęły o ofercie placówki decydują wspólnie przedstawiciel dystrybutora i właściciel sklepu lub kierownik stoiska z mrożonkami – tłumaczy Grzegorz Białek. A Karol Zajdowski z BHZ BIMIZ, producenta mrożonek owocowych i warzywnych, dodaje: – Ostateczną decyzję dotyczącą asortymentu znajdującego się w sklepie podejmuje jego właściciel. Nie bez znaczenia są jednak sugestie dystrybutora, który często przekazuje detalistom darmowe zamrażarki. W zamian za udostępnienie sprzętu sklep zobowiązuje się odbierać mrożone produkty wyłącznie od danego dystrybutora w ramach asortymentu, który oferuje. Dystrybutor, mając ciągły kontakt z detalistą, może sugerować czy też zachęcać do wprowadzenia określonego towaru bądź do zamienienia go na inny – mówi Karol Zajdowski.

Sporne kwestie Sporne kwestie, w których obie strony muszą dochodzić do kompromisu, to najczęściej warunki handlowe, dobór asorty‑ mentu, serwis, terminy zamówień i dostaw oraz ich elastycz‑ ność. Mogą też pojawić się kłopotliwe sytuacje, które nie zda‑ rzają się w innych kategoriach, np. brak prądu w sklepie lub awaria sprzętu mroźniczego, co w konsekwencji prowadzi do zniszczenia towaru. Wprawdzie podobny scenariusz może dotyczyć również produktów chłodzonych czy nabiału, jed‑ nak w przypadku mrożonek i lodów taka sytuacja jest o wiele bardziej kłopotliwa. Na skutek dużej różnicy pomiędzy tem‑ peraturą przechowywania a tą panująca w sklepie (nawet uwzględniając fakt, że produkty będą zamknięte w zimnej zamrażarce, więc proces rozmrażania potrwa dłużej) z pew‑ nością dojdzie do zniszczenia towaru. Generalnie detaliści nie mają problemów z dogadaniem się z dystrybutorami mrożonek. Tym ostatnim zależy bowiem na każdym odbiorcy. – Nikt mi nie narzuca, co mam kupić. Nasza współpraca układa się dobrze. Firma, która chce sprzedawać w moim sklepie mrożonki, musi zdawać sobie sprawę z tego, że jeśli się nie dogadamy, to szybko znajdę sobie innego dostawcę. A kolejka chętnych jest długa... Gdy jakiś dostawca jest agresywny, wystarczy powiedzieć mu, żeby zabrał sobie swój sprzęt – mówi właściciel sklepu spożywczego z Gdańska. Trochę inny charakter ma dystrybucja do placówek zrze‑ szonych w sieci. – W tym przypadku często sklepy posiadają bardzo niewielką autonomię w zakresie wyboru asortymentu i dostawców. Dystrybutorzy, a nawet produkty w zamrażarkach są najczęściej narzucane centralnie – twierdzi przed‑ stawiciel BIMIZ.

Sezon trwa przez cały rok Zdaniem ludzi z branży czasy, kiedy w okresie letnim sklepy rezygnowały ze sprzedawania mrożonek a zimą zawiesza‑ ły handel lodami, definitywnie minęły. Amplitudy wartości sprzedaży w ciągu roku są z sezonu na sezon coraz mniej‑ sze. – Powszechną praktykę stanowi zmiana udziału kategorii mrożonkowych w zamrażarkach w poszczególnych okresach – zimą dominują mrożonki warzywne, zaś latem lody – mówi Grzegorz Białek. Wykorzystywanie tych samych zamrażarek do ekspozycji produktów z różnych kategorii wynika z kilku czynników. – Ze względu na ograniczoną liczbę firm zajmujących się dystrybucją produktów mrożonych oraz stosunkowo małą powierzchnię, którą sklepy mogą przeznaczyć na ekspozycję, często z tych samych zamrażarek detaliści sprzedają produkty z obu kategorii – mrożonek warzywnych i lodów – mówi Beata Łosiak z Horteksu. Rynek wciąż będzie rósł w tempie jednocyfrowym, dając za‑ robić i detalistom i dystrybutorom. – Obserwując sprzedaż mrożonek w krajach Europy Zachodniej można prognozować duże możliwości rozwoju. Konsumpcja w Polsce wciąż jest bowiem kilkukrotnie niższa niż w zamożniejszych krajach Unii Europejskiej. Wynika to z przyzwyczajeń żywieniowych i sposobu robienia zakupów. Można już zauważyć pierwsze symptomy zmian – konsumenci coraz częściej wybierają żywność convenience, łatwą i szybką w przygotowaniu, poszukują produktów zdrowych a także ciekawych smaków i oryginalnych składników – dodaje Grzegorz Białek. Hubert Wójcik

REKLAMA

ASOR T YMENT

PRODUCENT RYB WALCZY Z SEZONOWOŚCIĄ

Oliwa sprowadzi Wilbo na ścieżkę wzrostu? Wilbo, spółka znana z marynat i konserw rybnych, wypowiada wojnę sezonowym spadkom sprzedaży. Receptą na poprawę przychodów mają być produkty, które dobrze schodzą przez cały rok, takie jak oliwa czy owoce w puszkach. Wilbo, do którego należą tak znane marki, jak Neptun i Ta‑ aka Ryba, od dłuższego czasu ma kłopoty: ubiegły rok spółka zakończyła ze stratą w wysokości 14,8 mln zł i z przychoda‑ mi rzędu 160 mln zł. Po pierwszej połowie br. producent zanotował około 9 mln zł straty netto, spadły też przychody (z 84,9 do 81,6 mln zł). To skutek zarówno błędów w zarzą‑ dzaniu, jak i niesprzyjających czynników zewnętrznych, m.in. drastycznych podwyżek cen surowców. Niefortunne okazało się przejęcie w lutym 2010 roku zadłużonej po uszy spółki Proryb. Wprawdzie oferta Wilbo poszerzyła się o marynaty i wędzone ryby, ale spodziewany efekt synergii nie nastąpił. Od stycznia 2011 roku przychody Prorybu systematycznie spadały i pod koniec sierpnia Wilbo postanowiło sprzedać spółkę szwajcarskiej firmie Insel Holding z branży nierucho‑ mości. Wartość transakcji ledwo przekracza 14 000 zł, ale ku‑ pujący zobowiązał się do spłaty zadłużenia Prorybu wzglę‑ dem Wilbo – na dzień podpisania umowy było to 5,2 mln zł. Swoją sytuację finansową Wilbo chce też poprawić, pozby‑ wając się majątku. Na sprzedaż zostanie wystawiona część nieruchomości przy ul. Przemysłowej w Gdyni. Co ciekawe, osobna umowa handlowa między Wilbo a Insel Holding zakłada, że Proryb nadal będzie produkował dla tego pierwszego wyroby pod marką Neptun (sprzedając jedno‑ cześnie identyczny produkt pod własnym brandem). – Dalsza obecność w segmentach marynat i ryb wędzonych jest dla nas kluczowa. Przyglądamy się ponadto segmentowi ryb świeżych dostarczanych do kanału Horeca i placówek detalicznych. To trudny i wymagający temat – mówi Tomasz Konewka, prezes Wilbo. Najbardziej palącą sprawą jest szybkie wyprowadzenie spółki na prostą. Prezes Konewka przewiduje, że nastąpi to już w przyszłym roku. Plan naprawczy zakłada m.in. wyższą sprzedaż, poprawę rentowności i obniżenie kosztów funkcjo‑ nowania poprzez takie działania, jak zwiększenie produkcji marek własnych o sześć milionów konserw rocznie od nowe‑ go roku oraz poszerzenie oferty handlowej o nowe towary, które trafią do sprzedaży jesienią. – To produkty, które pozwolą nam spłaszczyć typową dla branży sezonowość i osiągnąć przychody w okresach, kiedy siada sprzedaż ryb, czyli w drugim i trzecim kwartale roku – wyjaśnia Tomasz Konewka. Wśród produktów, których Wilbo będzie dystrybutorem, znalazły się m.in. owoce w puszce i oliwa – w sumie 10 nowych indeksów. Oliwa trafi na rynek pod marką Neptun, pozostałe wyroby będą oferowane pod nowym brandem. Plan naprawczy spółki zakłada redukcję zatrudnienia (o 15 proc. do końca roku) i zamrożenie wzrostu płac na naj‑ bliższe dwa lata. Ponadto spółka przejrzała umowy handlowe i postanowiła zmniejszyć upusty klientom z rynku tradycyj‑ nego oraz zoptymalizować dystrybucję. Chodzi o niedopro‑ wadzanie do sytuacji, gdy „zastokowane” hurtownie wymu‑ szają na producencie obniżenie cen zalegającego towaru. Jak zaznacza Konewka, zapadła decyzja o nieudzielaniu rabatów. Z uwagi na znaczące podwyżki cen surowców (płaty makreli i śledzi zdrożały nawet o 100 proc.), u progu jesieni trwało renegocjowanie warunków handlowych. Producent nie ukry‑ wa, że łatwiej jest podnieść ceny w handlu tradycyjnym, niż w nowoczesnym, gdzie z uwagi na zapisy w umowach zaj‑ muje to około miesiąca. W połowie sierpnia Wilbo podpisało umowę testową na dostarczanie marynat Salsa Kaszubska do sklepów Biedronka. Decyzja, czy produkty trafią do stałej oferty, zapadnie pod koniec roku. Firma liczy też na nawiązanie współpracy z Lidlem. (AK)

Wilbo postanowiło zmniejszyć upusty klientom z rynku tradycyjnego


80 | Wiadomości Handlowe 10/2011 (109)

ASOR T YMENT Fot. Żabka Polska

WINO

Szybko rośnie świadomość konsumentów Dyskonty coraz szerzej otwierają się na wino. Popyt na nie w sklepach tego formatu zwiększył się w ciągu ostatniego roku aż o 40 proc. Tak duża dynamika jest odzwierciedleniem coraz większej roli dyskontów w sprzedaży niemal wszystkich produktów FMCG. Jednocześnie szybko rośnie wiedza Polaków na temat wina.

Na droższe wina w cenie 20­‑30 zł za butelkę przypada już ponad 30 proc. rynku

Skąd takie preferencje?

Statystyczny Polak wypija około dwóch litrów wina rocznie, podczas gdy Duńczyk aż 31 litrów

Polacy najbardziej lubią wina półwytrawne i półsłodkie. Takie preferencje smakowe mają swoje źródło w przeszłości, gdy na rynku, za‑ miast klasycznych win, dostępne były likiery i inne alkohole deserowe o wysokiej zawar‑ tości cukru. – Wina słodkie stanowią ułamek światowej produkcji, która zdominowana jest przez wina wytrawne. Wraz z rozwojem rynku w Polsce, ten profil smakowy będzie zyskiwał na znaczeniu. Ponad 60 proc. wartościowej sprzedaży stanowią wina czerwone. Białe odpowiadają za 27 proc. wartości sprzedaży. Takie proporcje są zbieżne ze światowymi trendami – tłumaczy Maciej Poczekaj. Najbardziej dynamicznym wzrostem charak‑ teryzuje się segment value (cena butelki do 10 zł). Wyroby w tym przedziale cenowym sta‑ nowią 14 proc. całego rynku win spokojnych. Największy segment to wina w cenie 10­‑20 zł, odpowiadające za ponad 45 proc. sprzedaży wartościowej. Ta cześć rynku charakteryzuje się umiarkowanym wzrostem (na poziomie nieco ponad 2 proc. rocznie) oraz najbardziej znany‑ mi i najlepiej rozpoznawalnymi markami. Produkty w cenie 20­‑30 zł za butelkę zdobyły niemal jedną trzecią rynku. Ich sprzedaż war‑

tościowa rok do roku rośnie w tempie prawie 5 proc. Na wina z segmentu premium (w cenie powyżej 30 zł) przypada 9 proc. rynku, jednak wartość sprzedaży tego segmentu zwiększa się co roku prawie o jedną piątą. – Przybywa w Polsce entuzjastów wina, zwracających w pierwszej kolejności uwagę na kraj pochodzenia, region oraz szczep, z którego dane wino powstało. To właśnie oni sięgają po produkty z wyższej półki cenowej i jakościowej – dodaje Maciej Poczekaj.

WSZYSTKO O CYGARACH

Co dobry sprzedawca wiedzieć powinien Polski rynek cygar rośnie. Sprzedażą produktów z tej kategorii zajmują się już nie tylko delikatesy, ale także zwykłe sklepy spożywcze, a nawet kioski. Jednak wiedza sprzedawców na temat cygar wciąż jest szczątkowa. Cygar nie można traktować na równi z innymi produktami FMCG. Przy sprzedaży tej kategorii potrzebna jest specjalistyczna wiedza, której sprzedawcom sklepów spożywczych (poza de‑

Cygar nie można traktować na równi z innymi produktami FMCG

likatesami i specjalistycznymi trafikami) często brakuje. A od tego, czy personel będzie potrafił odpowiedzieć na podstawowe pytania doty‑ czące cygar, zależy przecież sprzedaż.

30 różnych tytoni Każde cygaro składa się z trzech elementów, które określają smak i zapach: wkładki, po‑ krywy i zawijacza. Wkładka (wypełniacz, filler) jest zasadniczą częścią cygara i jednocześnie

Najpopularniejsze marki wina Marka Carlo Rossi Fresco Sophia Sakar Old Kadarka Kadarka

Najwięksi gracze na polskim rynku wina – wartościowo (w proc.)* Grupa Ambra Grupa CEDC Bartex Marki własne Domain Menada Bacardi-Martini Vinpol Castel Freres Pozostali

Niska konsumpcja W porównaniu do innych krajów europej‑ skich, roczna konsumpcja wina w Polsce jest bardzo niska i wynosi około 2 litry na osobę, podczas gdy np. w Wielkiej Brytanii – 20 litrów, zaś w Danii – 31 litrów. Potwierdzają to także badania konsumenckie, w których ponad po‑ łowa badanych w wieku powyżej 18 lat zade‑ klarowała, że nie pije wina. – Nasz rynek jest relatywnie młody, ale jego perspektywy są bardzo obiecujące. Wino zdobywa coraz większą liczbę nowych konsumentów. Intensywnie uczymy się je pić, ale wciąż jesteśmy na początku długiej drogi. Wraz ze wzrostem wiedzy winiarskiej wśród kon-

największą objętościowo mieszanką mocno zwiniętych liści, stanowiących o smaku i mocy produktu. Jak czytamy na stronie internetowej Scandinavian Tobacco Group, wkładka może zawierać do 30 różnych rodzajów tytoni, moż‑ na również tworzyć mieszanki, by osiągnąć pożądane smak i moc. Dokładny skład wkładki jest dobrze strzeżoną tajemnicą. Kolejnym elementem cygara jest zawijacz (bin‑ der). To liść trzymający wkładkę w całości, nie pozwalający się jej rozwinąć i nadający cygaru docelowy kształt. Liście zawijacza muszą być mocne i elastyczne. Ostatni element stanowi pokrywa (owijacz, wrapper), czyli specjalnie wyselekcjonowany liść o maksymalnych walorach wizualnych, na‑ dający cygaru odpowiedni wygląd.

Sprzedaż w 2010 roku (w mln zł) 6,4 1,7 1,6 1,3 0,9

22,1 9,9 8,2 8,1 7,8 6,7 3,7 2,3 31,2

Źródło: „Puls Biznesu” za International Wine & Spirit Research, Wealth Solutions, Ambra, Nielsen * dane za 2010 rok, z uwzględnieniem win musujących, deserowych i wermutów

sumentów droższe wina, w cenie powyżej 40 zł, będą zyskiwać na znaczeniu. Odzwierciedleniem tego trendu jest wzrost średniej ceny za butelkę wina, która obecnie kształtuje się na poziomie około 20 zł – mówi Maciej Poczekaj.  Fot. 123RF

S

pecyfika dyskontów oraz profil ich klientów sprawiają, że oferta tego typu placówek zdominowana jest przez tanie wina, których niska cena jest najważniejszym, a często jedynym argumentem zachęcającym do zakupu – mówi Maciej Poczekaj, product group manager w spółce Ambra. Dobrze rozwija się sprzedaż w sklepach specja‑ listycznych, gdzie dynamika wzrostu od lute‑ go 2010 roku do stycznia 2011 roku wyniosła 20 proc. (w porównaniu do analogicznego okresu rok wcześniej). Format ten odpowiada jednak zaledwie za niecałe 9 proc. całkowitej sprzedaży detalicznej win spokojnych. – Dużymi atutami sklepów specjalistycznych są szeroka oferta oraz fachowość pracowników, co pomaga klientom podjąć decyzję i ułatwia poruszanie się w świecie win – mówi Adam Jęda, junior brand manager Carlo Rossi & Gallo w CEDC.

Sztuka mieszania Im dłuższe cygaro, tym dłużej można się nim delektować. Dobrze zwiniętym presidente – nawet trzy godziny, churchillem – półtorej godziny, a robusto – około godziny. Dłuższe cygara mają też większy potencjał do zmian smakowych. Dobrej jakości cygara powinny

zmienić swój charakter smakowy przynajmniej trzy razy w ciągu palenia. Cygara, u których to zjawisko nie występuje, nazywa się nudnymi. 

INFORMACJA HANDLOWA

Na podstawie ustawy z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości dostęp do tych materiałów mogą mieć tylko firmy zajmujące się produkcją, obrotem hurtowym oraz handlem napojami alkoholowymi.


ASOR T YMENT

LEKI NA PRZEZIĘBIENIE

INFORMACJA HANDLOWA

Także w Polsce – wzorem innych krajów – wino coraz częściej zastępuje inne alkohole podczas różnego rodzaju uroczysto‑ ści. Producenci i dystrybutorzy wciąż zadają sobie pytanie, gdzie jest próg, na którym zatrzyma się polska konsumpcja. Według specjalistów z Bacardi­‑Martini Polska, trudno wy‑ znaczyć sztywną granicę. Wpływ na to ma wiele czynników, m.in. zmieniające się zwyczaje, moment konsumpcji, tren‑ dy, preferencje konsumentów oraz ceny. Przedstawiciele Bacardi­‑Martini twierdzą, że preferencje smakowe Polaków w ciągu ostatnich lat zaczęły się zmieniać. Widoczna jest co‑ raz większa otwartość na nowe smaki. Chętniej wybieramy lekkie alkohole, jak wina, wermuty czy wina musujące.

Leczymy się na maksa Koniec lata to jednocześnie początek sezonu na leki zwalczające objawy przeziębienia. Choć skład tych preparatów jest zazwyczaj zbliżony, to konsumenci są wierni wypróbowanym markom i niechętnie eksperymentują z innymi.

Najtrudniejsza kategoria Kategoria wina jest jedną z najtrudniejszych w całym rynku FMCG. Z pozoru handel winem rządzi się podobnymi zasadami, jak w przypadku innych produktów spożywczych. Jest jednak kilka różnic. – Podstawowa to brak możliwości sprzedaży wina w sklepach, które nie posiadają zezwolenia na handel alkoholem. Skutkiem tego jest mniejsza dostępność win niż np. produktów cukierniczych, kosmetyków czy napojów bezalkoholowych. Druga, bardzo ważna kwestia to, wynikające z ustawy o wychowaniu w trzeźwości, ograniczenie reklamy alkoholu poza obrębem placówki prowadzącej sprzedaż. Wymaga to ciągłego poszukiwania nowych rozwiązań marketingowych – mówi Adam Jęda. – Dużym wyzwaniem jest również bardzo szeroka oferta rynkowa – różni producenci, kraje pochodzenia, szczepy, smaki... To wszystko sprawia, że konsumenci oraz sprzedawcy mogą czuć się zagubieni przy zakupach i doborze asortymentu. Pamiętajmy, że właściciele placówek detalicznych są w stanie poświęcić na wina niewielką powierzchnię, przez co muszą mocno ograniczyć gamę proponowanych wyrobów i zdecydować, które produkty mogą zagwarantować im najwyższe obroty. W takich wypadkach zazwyczaj kierują się siłą marki, wybierając pewny i popularny produkt – dodaje Adam Jęda. Duże sieci nie mają problemów z zatrudnianiem wykwa‑ lifikowanych i znających się na winie pracowników. Małe sklepy ogólnospożywcze muszą sobie radzić w inny sposób – podglądając konkurencję, obserwując konsumentów. Naj‑ ważniejsza rada dla niezorientowanych jest taka, aby zbytnio nie ryzykować. – Gdy ktoś nie posiada wiedzy na temat wina, powinien zamawiać sprawdzone i popularne wśród polskich konsumentów marki – mówi Grzegorz Jach, dyrektor mar‑ ketingu należącej do Ambry sieci sklepów specjalistycznych Centrum Wina. Hubert Wójcik

Wada ta jest wybaczalna wyłącznie w przypadku bardzo małych cygar. Pozostaje zagadka, dlaczego cygara zmienia‑ ją smak? Na pewno mają tu wpływ metody zwijania tytoniu, sztuka mieszania tytoni wypełniających oraz zmiany che‑ miczne zachodzące w trakcie palenia. Średnica cygara ma większy wpływ na walory smakowe, niż jego długość. Cygara o małej średnicy palą się intensywniej, mają w związku z tym ostrzejszy smak. W wąskich produktach większy jest wkład liści okrywowych. Obecnie cygara o du‑ żej średnicy są znacznie popularniejsze wśród koneserów. Stosunkowo rzadkie są cygara o zmiennej średnicy. Są one szczególnie cenione, ze względu na zwiększony potencjał do zmian smaku (tzw. niespodzianek) oraz dlatego, że tylko najbardziej utalentowani zawijacze (torcedores) są w stanie opanować technikę ich wyrobu. Sam fakt, że cygaro zostało zwinięte przez wysoko wykwalifikowanego specjalistę pod‑ nosi jego walory smakowe.

Wiadomości Handlowe 10/2011 (109) | 81

Materiał zdjęty na podstawie ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych z dnia 9 listopada z 1995 r.

Jeśli jakiś lek pomógł już kilka razy, po co go zmieniać – z ta‑ kiego założenia wychodzi większość Polaków. Dlatego gdy w sklepie zabraknie np. Apapu, konsument będzie go szukał gdzie indziej. Chyba że wcześniej trafi do apteki, gdzie facho‑ wiec przekona go do wypróbowania „zamiennika”. Stale rośnie grupa klientów, dla których najważniejsze kryte‑ rium wyboru leku stanowi siła jego działania. Często nie wy‑ starczy już zwykły środek przeciwbólowy czy powstrzymujący kaszel. Wybierają taki, o którym wiedzą, że jest wzmocniony. Dotyczy to jednak głównie niewielkich miejscowości, w któ‑ rych nie ma aptek. Trend ten zauważyli oczywiście producen‑ ci, którzy nazwy leków uzupełniają dopiskami: „extra”, „ultra”, „max” czy „podwójne działanie”. W sezonie jesiennym, oprócz leków na przeziębienie, dużym popytem cieszą się preparaty wzmacniające odporność. Kon‑ sumenci stosują je profilaktycznie, żeby zapobiec chorobie. Mogą to być wszelkiego rodzaju multivitaminy (chętnie wybie‑ rane w postaci musującej) albo tran, który wśród wielu osób uchodzi za preparat najskuteczniej wzmacniający organizm. Tran dostępny jest w kapsułkach i butelkach. Ten ostatni wy‑ stępuje także w wersji dla dzieci, z dodatkiem niwelującym nieprzyjemny smak. Leki w sklepie eksponowane są zazwyczaj na dwa sposoby. Można tworzyć bloki składające się z produktów jednego pro‑ ducenta albo grupować leki zgodnie z ich przeznaczeniem, np. przeciwbólowe, na przeziębienie, gastryczne itp. Ta druga me‑ toda jest częściej stosowana, bo pozwala konsumentowi zna‑ leźć ulubiony specyfik spośród wszystkich w danej kategorii. Najbardziej intratna jest oczywiście ekspozycja w strefie kasy. Leki, z uwagi na małe rozmiary i wysokie marże, są idealnym produktem impulsowym. Tym bardziej że sporo konsumen‑ tów kieruje się zasadą „lek zawsze warto mieć” – niezależnie od tego, czy jest w danej chwili potrzebny. To odróżnia farmaceu‑ tyki od innych impulsów, np. słodyczy, baterii czy maszynek do golenia. W strefie przykasowej obowiązuje zasada, że eks‑ ponuje się towary najlepiej rotujące, dlatego miejsce znajdzie się zaledwie dla kilku indeksów. Niektóre sieci, dla wydzielenia, wyróżnienia i uatrakcyjnienia ekspozycji, stosują specjalne ap‑ teczki, stojaki, gabloty, a nawet całe regały farmaceutyczne. Rynek leków bez recepty będzie rósł, bo wciąż jest atrak‑ cyjny dla przedsiębiorców. Chociażby ze względu na brak kłopotów z magazynowaniem farmaceutyków oraz marże, z reguły o kilka procent wyższe, niż średnia dla wszystkich kategorii FMCG. Ponadto, sezon na leki przeciwprzeziębie‑ niowe, który tradycyjnie trwa od września do marca, ostatnio coraz wyraźniej się wydłuża. Głównie z powodu zwiększenia się przypadków infekcji. (HUW)

Aby przyciąć cygaro we właściwy sposób, trzeba użyć spe‑ cjalnego narzędzia. Najlepsza jest gilotyna, bo pozostawia doskonałe nacięcie na główce cygara. Przy procesie obcina‑ nia należy również pamiętać, aby podczas tej operacji nie uszkodzić pokrywy cygara. W przypadku cygar maszyno‑ wych nie ma konieczności przycinania, ponieważ większość z nich posiada już przyciętą główkę lub otwór umożliwia‑ jący palenie. Aby utrzymać cygaro w doskonałym stanie, należy prze‑ chowywać je w miejscu o stałej temperaturze (od 18 do 22°C) i wilgotności (od 65 do 75 proc.). Najlepszym spo‑ sobem na zapewnienie cygarom tych warunków jest trzy‑ manie ich w humidorze – specjalnym pudełku z cedrowe‑ go drewna. W przypadku cygar maszynowych technika produkcji oraz sposób ich pakowania nie wymuszają na konsumencie takiej pieczołowitości, wystarczą normalne warunki pokojowe. (AU)

Fot. Hubert Wójcik

Przytnij i pal

Ekspozycja może składać się z produktów jednego producenta albo grupować leki zgodnie z ich przeznaczeniem, np. przeciwbólowe, na przeziębienie, gastryczne itp. – ta druga metoda jest częściej stosowana


82 | Wiadomości Handlowe 10/2011 (109)

ASOR T YMENT

PRODUCENCI BRONIĄ SWOICH MAREK

Procenty zabezpieczone lepiej niż pieniądze Obejmuje aż 10 proc. rynku mocnych alkoholi, a z jej powodu budżet państwa traci rocznie ponad miliard złotych. Wbrew obiegowym opiniom, problemem szarej strefy nie jest wcale przemyt. Aby nieświadomie w niej nie uczestniczyć, trzeba dokładnie oglądać banderole towaru, którym się handluje. Producenci robią wiele, żeby chronić przed podróbkami własne marki i konsumentów, coraz lepiej zabezpieczając opakowania swoich sztandarowych wyrobów.

S

zara strefa na rynku mocnych alkoholi niesie za sobą zagrożenia społeczne – dla zdrowia i życia oraz związane z finansowaniem zorganizowanej przestępczości, a także ogranicza dochody państwa – twierdzi Jacek Kapica, wiceminister finansów i szef Służby Celnej. W 2009 roku branża spirytuso‑ wa przekazała do budżetu państwa 10 mld zł z tytułu podatków i zezwoleń (z czego po‑ nad 6 mld zł stanowiły wpływy z podatku akcyzowego). Według nieoficjalnych danych w 2008 roku w szarej strefie znalazło się po‑ nad 11 mln litrów czystego alkoholu. Jak było w późniejszych latach – nie wiadomo. Jednak według szacunków Leszka Wiwały, prezesa Związku Pracodawców Polski Przemysł Spi‑

rytusowy, w zeszłym roku mogła wzrosnąć ona do 12, a może nawet 15 mln litrów. Na szarą strefę w alkoholach składają się trzy główne kategorie: alkohol odkażany, do‑ mowy bimber i przemyt. Największa część (ponad 70 proc.) przypada na tzw. odka‑ żankę. – To największy problem naszej branży. Coś, co powstało z myślą o wytwarzaniu lakieru czy podpałek do grilla, trafia do ludzi i jest pite w melinach, pokątnie w barach, a nawet pod sklepami – ubolewa Leszek Wiwała. Drugą ka‑ tegorię, czyli pędzony w domu bimber, sza‑ cuje się na blisko 2,5 mln litrów. Przemyt sta‑ nowi zdecydowanie najmniejszą część szarej strefy i obecnie funkcjonuje głównie na małą skalę w strefie przygranicznej.– Nic w tym

Właścicielowi sklepu oferującemu alkohol bez banderoli lub z zagraniczną banderolą grozi utrata koncesji na trzy lata i grzywna do 720 000 złotych

dziwnego, bo nasza Służba Celna ma najlepsze wyniki w Europie – twierdzi Piotr Niemczyk, związany w przeszłości z UOP i ABW. W ubie‑ głym roku celnicy ujawnili 30 nielegalnych rozlewni alkoholu oraz wykryli 4500 niepra‑ widłowości związanych z produkcją i sprze‑ dażą alkoholu, obejmujących 260 000 litrów nielegalnych wyrobów.

Polacy sporo ponad przeciętną Branża alkoholowa w Polsce jest zbyt skonso‑ lidowana i zbyt dobrze kontrolowana przez Służbę Celną, aby wytwarzany u nas alkohol (zarówno przemysłowy, jak i spożywczy) był wykorzystywany niezgodnie z przeznacze‑

niem. – Do Polski nie przemyca się alkoholu spożywczego, ale półprodukt – alkohol skażony, z którego robi się ten właściwy, sprzedawany później konsumentom – wyjaśnia Leszek Wiwała. W przeciwieństwie do napojów al‑ koholowych, alkohol przemysłowy nie jest objęty akcyzą. Co więcej, po wjeździe do kraju często nie wiadomo, co się z nim dzieje. To luka w przepisach, którą wykorzystuje prze‑ stępczość zorganizowana. Przedstawiciele związków celników sugerowali, aby obłożyć alkohol przemysłowy taką samą akcyzą, jak nieprzemysłowy. Niestety, takie rozwiązanie miałoby bardzo negatywny wpływ na go‑ spodarkę. – Trzeba uszczelnić system i zadbać o odpowiednie procedury, żeby móc sprawdzić, 

Sypnęło nowościami Jesień to dla producentów i dystrybutorów alkoholi najlepszy czas na wprowadzanie nowości. Poprosiliśmy przedstawicieli czołowych firm, by opowiedzieli nam, co przygotowali dla konsumentów w tym gorącym okresie. Ciekawych propozycji nie brakuje. (AU) Więcej mocy w Finlandii W połowie września firma Brown­‑Forman Polska poszerzyła portfolio o interesującą nowość – wódkę Finlandia 101° o zawartości alkoholu na poziomie 50,5%. Przygotowaliśmy tę propozycję z myślą o prawdziwych koneserach, którzy poszukują produktów najwyższej jakości. Finlandia 101° oferuje świeży aromat naturalnie destylowanego spirytusu, intensywną nutę jęczmienia oraz wykończenie nacechowane utrzymującym się pieprznym posmakiem. Tajemnicą najwyższej jakości oraz doskonałego smaku Finlandia Vodka jest źródlana, polodowcowa woda, najlepszy sześciorzędowy jęczmień oraz harmonijna destylacja, odbywająca się w jednej z najbardziej zaawansowanych technologicznie gorzelni na świecie. Katarzyna Obuchowicz, Brown­‑Forman Polska Nowa butelka rynkowego bestsellera Niedawno na polskim rynku pojawiła się whiskey Jack Daniel’s w zmodyfikowanej butelce o bardziej wyrazistych, ostrych kształtach i przejrzystej etykiecie. Wprowadzone ulepszenia to sposób na wyeksponowanie rozpoznawalnych elementów marki. Ostrzejsze krawędzie wzmacniają kwadratowe podziały butelki oraz postrzeganie Jack Daniel’s jako produktu premium, zaś prostokątne boki podkreślają męski charakter marki. Natomiast szersze żłobkowanie szyjki butelki tworzy bardziej elegancki, czysty i współczesny wygląd. Dopełnieniem tych zmian jest zmodyfikowana etykieta. Kolor, ornamentyka i czcionka zostały zachowane, a zmianie uległa liczba informacji znajdujących się na etykiecie. Lepszą ekspozycję zyskał charakterystyczny dla marki symbol Old No.7, zaś na butelce pojawił się wizerunek Jacka Daniela oraz symboliczna prezentacja najważniejszych etapów tworzenia Tennessee Whiskey. Nowe produkty z rodziny Jack Daniel’s Tennessee Whiskey to również Jack Da-

niel’s & Cola oraz Jack Daniel’s & Ginger – gotowe do spożycia drinki (RTD – ready to drink), powstałe na bazie oryginalnej Jack Daniel’s Tennessee Whiskey. Oba produkty mają 6% alkoholu i są dostępne w puszkach o pojemności 0,33 l. Piotr Chmielecki, Jack Daniel’s FoB-Poland Limitowana edycja Chivas Regal Szkocka whisky Chivas Regal kontynuuje współpracę ze znanymi designerami. Tej jesieni w polskich sklepach pojawi się puszka zaprojektowana przez Alexa Trochuta, z jego słynnym monogramem Chivas Regal (CR). Puszka dostępna będzie w sprzedaży we wszystkich kanałach. Sugerowana cena to 108,99 zł. Artysta bezpośrednio inspirował się heraldycznością i rycerskim etosem wpisanym w dna marki oraz prowadzonej obecnie na całym świecie kampanii „Chivas. Za rycerskość”. Projekt jest prosty, elegancki, nowoczesny i męski – są to cechy, które idealnie pasują do świata premium dwunastoletniej whisky Chivas Regal. Chivas Regal 12 YO jest wiodącą marką wśród szkockich whisky typu blended na całym świecie. Chivas to również pewien precyzyjnie określony styl życia – luksusowy, wyjątkowy i prestiżowy. Mikołaj Szymborski, Wyborowa Zachęta do robienia nalewek Najważniejszą nowością w naszym portfolio jest Spirytus Nalewkowy marki Soplica. To pierwszy markowy produkt stworzony do robienia domowych nalewek. Dedykujemy go wszystkim, którzy dotychczas myśleli o zrobieniu własnej nalewki, ale brakowało im czasu lub zniechęcała ich skomplikowana receptura. Spirytus Nalewkowy można używać bezpośrednio na świeże owoce, bez konieczności rozcieńczania go wodą.

Kolejną nowością, którą wprowadzamy na rynek, jest limitowana seria Campari z etykietą zaprojektowaną przez brazylijskiego artystę Romero Britto. Na butelce widnieje reprodukcja jego obrazu „Nowy dzień”. Pierwotnie etykieta została zaprojektowana z okazji obchodów 150. rocznicy Campari w Brazylii. Ponieważ została przyjęta z ogromnym entuzjazmem, postanowiono wprowadzić serię specjalnych butelek na całym świecie. Trzecią, ważną premierą jest Patron XO Cafe – połączenie kawy Arabica z tequilą Patron Silver. Jest to trunek o unikalnym smaku kawy z nutą czekolady, wanilii i posmakiem tequili. Anna Załuska, Grupa CEDC Bezceremonialna marka Chcąc wykorzystać stałe tendencje wzrostowe segmentu whisky, firma Bacardi­‑Martini Polska wprowadziła na polski rynek nową markę – William Lawson’s Blended Scotch Whisky, która na świecie zdobyła już popularność i zaufanie konsumentów. Ten brand wyróżnia znakomita i niepodważalna jakość w doskonałej cenie. Główne przesłanie, jakie chcemy skierować do naszych potencjalnych konsumentów przy użyciu różnorodnych narzędzi promocyjnych w ramach jednego hasła, brzmi: „Szkocka. Bez ceremonii”. Komunikację z odbiorcami rozpoczynamy promocyjną sprzedażą – trzech butelek William Lawson’s Blended Scotch Whisky w cenie dwóch, w nietypowym opakowaniu. W najbliższym czasie planujemy także kolejne akcje, w których będziemy wykorzystywać bezceremonialny wizerunek marki. Dzięki takiej formie tworzenia mody na Williama Lawson’sa mamy nadzieję na uzyskanie wyników sprzedaży porównywalnych do krajów, w których marka odnosi sukcesy. Aleksandra Dudek, Bacardi­‑Martini Polska


ASOR T YMENT co się dzieje z alkoholem przemysłowym i czy jest on wykorzystywany zgodnie z przeznaczeniem – komentuje Leszek Wiwała. Sprawa jest pilna, bo rosnące ceny żywności mogą spo‑ wodować, że Polacy zaczną odkażać alkohol przemysłowy na coraz większą skalę. – Obserwujemy ostatnio zmianę taktyki przestępców. Zamiast jednej wielkiej rozlewni, mają kilka małych. Ma to związek z wysokością kar, jakie grożą w przypadku wpadki. Policjant złapie takiego przestępcę w jednej z rozlewni, wystawi mu mandat na kilkaset złotych i nie będzie dalej drążył tematu – wyjaśnia Leszek Wiwała. Tym‑ czasem taki alkohol stanowi zagrożenie dla zdrowia konsumentów. A Polacy lubią zaglą‑ dać do kieliszka. Jak wynika z opublikowane‑ go w tym roku raportu Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), spożycie czystego alkoholu w naszym kraju należy do najwyższych na świecie. Dorosły Polak wypija 13,3 l wódki rocznie, podczas gdy światowa średnia jest ponad dwukrotnie niższa i wynosi 6,13 l.

przestrodze, w branży alkoholowej opowia‑ dana jest autentyczna historia kobiety, która używała alkoholu do wypieków. Pewnego razu kupiła go w innym sklepie niż zazwyczaj i okazało się, że alkoholu było za mało na cia‑ sto i miał inny smak. Kobieta złożyła reklamację z prośbą o wyjaśnienie. Po kontroli Polmosu okazało się, że od lat kupowała podróbkę, a zakupiona w innym sklepie butelka była alkoholem oryginalnym... Czy istnieje ryzyko nieświadomego wprowadzania do obrotu nie‑ legalnego alkoholu? Według prezesa ZP PPS jest ono bardzo małe. – Radzę dokładnie oglądać banderole, w których jest aż kilkanaście za-

bezpieczeń. Choć nie widać tego na pierwszy rzut oka, to banderole mają więcej zabezpieczeń niż banknoty – zdradza Leszek Wiwała. Unikatowy papier, znaki wodne, wtopione sreberko – to tylko kilka z nich. Najprostszym sprawdzianem oryginalności banderoli jest zwrócenie uwagi na ciemnobrązowy prostokąt z dwoma kłosa‑ mi. Jeżeli popatrzymy pod kątem i jest na nich widoczna litera „S”, to prawie na 100 proc. ban‑ derola i alkohol w butelce są legalne. Jak dodaje prezes, jeśli nie widzimy litery „S”, wygląd banderoli odbiega od normy lub np. wszystkie mają taki sam numer serii, powinni‑ śmy od razu zareagować i poinformować o tym

Wiadomości Handlowe 10/2011 (109) | 83 Wódka: segmentacja rynku (w proc.)* Segment Czyste Smakowe Zawartość alkoholu 40% Poniżej 40%

Ilościowo 80,5 19,5

Wartościowo 77,9 22,1

88,8 11,2

88,9 11,1

Źródło: Nielsen, Panel Handlu Detalicznego, sierpień 2010-lipiec 2011 * dane bez stacji benzynowych

fakcie Służbę Celną, dzwoniąc na bezpłatny numer telefonu 0800 060 000. Sebastian Szczepaniak

INFORMACJA HANDLOWA

Reklamowała oryginalny produkt W Polsce nie ma zbyt wiele podróbek orygi‑ nalnego alkoholu. Większość to tzw. no name, czyli wyroby bezimienne, a takie z reguły nie trafiają do legalnego obrotu. Znane są jednak przypadki sprzedawania w sklepach alkoholu bez banderoli lub z zagraniczną banderolą. Sprzedawca uprawiający opisane praktyki może stracić koncesję na trzy lata i dostać nawet 720 000 zł grzywny. A wpaść można bardzo łatwo, nawet przez przypadek. Ku Wódka: lokalizacja sprzedaży – wartościowo (w proc.) Stacje benzynowe

3,2

Sklepy winno­‑cukiernicze

Hipermarkety

6,7

9,7

Supermarkety

22,6

Małe sklepy spożywcze

21,5

Duże sklepy spożywcze Średnie sklepy spożywcze

8,3

28,0

Fot. 123RF

Źródło: Nielsen, Panel Handlu Detalicznego, sierpień 2010-lipiec 2011

Na podstawie ustawy z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości dostęp do tych materiałów mogą mieć tylko firmy zajmujące się produkcją, obrotem hurtowym oraz handlem napojami alkoholowymi.

01-FIN-49-09-47_101_Wiad_Handl_200x280.indd 1

11-09-30 13:37


84 | Wiadomości Handlowe 10/2011 (109)

Nowość miesiąca!

Kubuś w lekkiej butelce  Od października Kubuś 0,9 l jest dostępny w nowej, plastikowej butelce. Takie opakowanie jest lżejsze, a przez to bardziej funkcjonalne. Dzięki unikatowej na rynku polskim technologii TOP Aseptic sok nie zawiera konserwantów. Kubuś 0,9 l dostępny jest w siedmiu wariantach smakowych. Jego cena pozostaje bez zmian. OpakowaniA: 900 ml CenY sugerowanE: 3,49 zł Producent: Maspex-GMW

NOWE PR O DUK T Y

Teekanne Earl Grey Lemon

Czekolady pitne DecoMorreno

 Nowością w ofercie herbat czarnych Teekanne jest herbata Earl Grey Lemon. Earl Grey to jedna z najbardziej lubianych herbat na świecie. Nowość Teekanne jest połączeniem tradycyjnego smaku herbaty Earl Grey z orzeźwiającym aromatem cytryny. Dostępna w opakowaniach: 100 herbat etykietowanych i 20 herbat kopertowanych.

 DecoMorreno poszerza portfolio o napoje czekoladowe na gorąco. Hot chocolate drink DecoMorreno to propozycja premium dostępna w dwóch wariantach: o smaku brandy oraz o smaku dark. Hot chocolate drink o smaku dark charakteryzuje się mocnym smakiem oraz aromatem czekolady gorzkiej. Hot chocolate drink o smaku brandy to unikatowa kompozycja smakowa z nutą alkoholową. Czekolady wyróżnia gęsta konsystencja, podobną do tej, jaką mają czekolady oferowane w pijalni; dodatkowo zawierają płatki belgijskiej czekolady. OpakowaniA: saszetka 25 g, zbiorcze: 20 x 25 g SugerowanE cenY: około 1,57 zł

Producent: Teekanne Polska

Tymbark Special Jabłko z cynamonem  Na okres jesienno­‑zimowy Tymbark przygotował Tymbark Special Jabłko z cynamonem. Produkt ma gęstawą konsystencję soku jabłkowego i wyczuwalny smak cynamonu. Na półce wyróżnia go eleganckie opakowanie. Sugerowana cena: 3,89 zł Opakowanie: 1 l Producent: Tymbark

Wspomagające odchudzanie kawy Bio-Active  W związku z sukcesem kawy 2 w 1 wspomagającej odchudzanie, firma Bio-Active Dystrybucja rozszerzyła linię o nowy produkt – Green Coffee Slim & Detox 2 w 1. Kawy dostępne są obecnie w zmienionych opakowaniach, oferujących możliwość sprzedaży na sztuki. Producent: Bio-Active Dystrybucja

Szpinak w liściach pod marką Poltino  Oferta mrożonek Poltino wzbogaciła się o kolejny produkt w grupie warzyw jednorodnych – Szpinak liście. Szata graficzna opakowania jest spójna z innymi mrożonkami z portfolio Hortino. Opakowanie: 450 g Producent: Hortino ZPOW Leżajsk

Owocowe napoje Pysio

Sery Lazur w nowej odsłonie  Sery Lazur zmieniły szatę graficzną. Zabieg ten ma na celu odświeżenie wizerunku marki. Nowe opakowania podkreślają tradycyjny smak sera pleśniowego, ale mają nowoczesny design. Powiększono logo, a nazwa produktu została wyróżniona. Producent: SM Lazur

 Do oferty dziecięcej marki Pysio dołączyły produkty nieprzecierowe – napoje owocowe o lekkiej konsystencji. Dostępne są w trzech smakach: jabłko­‑kiwi, brzoskwinia­ ‑nektarynka z limonką oraz truskawka­ ‑jabłko z limonką. Nowa linia oferowana jest w szklanych opakowaniach. Ponadto linia produktów przecierowych Pysio wzbogaciła się o kolejny smak: banan-jabłko-brzoskwinia. Ten wariant można kupić w dużej butelce 900 ml. Opakowania: 300 i 900 ml RekomendowanE cenY detalicznE: 1,49 i 2,99 zł Producent: Agros­‑Nova

Producent: Maspex­‑GMW

Haribo Starmix  W mieszance żelków Haribo Starmix producent wprowadził zmiany w opakowaniu i zawartości. Różową torebkę zastąpiła niebieska z wizerunkiem Misia Haribo w startującej rakiecie. W mieszance znalazły się takie żelki, jak: Złote Misie, buteleczki o smaku coli, żelkowo­ ‑piankowe serduszka, pierścionki oraz żelki w kształcie sadzonych jajek. Opakowania: 100 i 200 g SugerowanE cenY: 3,30 i 6 zł Producent: Haribo

Sos pieczarkowy Knorr  Marka Knorr rozszerzyła linię Domowe Smaki o Sos pieczarkowy Knorr. Ma on pieczarkowy smak oraz mocny aromat, nadaje ton takim potrawom, jak m.in. pulpety czy kotlety faszerowane grzybami. Na etykiecie znalazło się logo programu „Wiem, co wybieram”. Oznacza to, że zawartość sodu, cukru oraz tłuszczów nasyconych jest zgodna z międzynarodowymi zaleceniami żywieniowymi. Sugerowana cena detaliczna: 1,66 zł Producent: Unilever Polska

Mokate Choco Dream  Choco Dream marki Mokate to czekolady pitne o gęstej konsystencji. Można je zalać zarówno wodą, jak i mlekiem. Linia obejmuje dwa warianty klasyczne – Milky i Dark oraz trzy unikatowe kompozycje: Diavollo z nutą wiśni i chili, Amorro z nutą maliny i Aniello z nutą pomarańczy. Czekolady są oferowane w jednorazowych saszetkach. OpakowaniA: 25 g Producent: Mokate

Owoce w czekoladzie DecoMorreno

Pizzerinki Winiary

Lazuretta

 Owoce w czekoladzie DecoMorreno – czarna porzeczka, wiśnia, skórka pomarańczowa i agrest – to nowa kategoria w portfolio wadowickiego Maspeksu. W opakowaniu znajdują się kandyzowane owoce: całe, nie wysuszone i nie nadmiernie słodkie, by przekąska była lekka. Producent oblał je czekoladą na bazie kakao DecoMorreno. OpakowaniA jednostkowe: torba 80 g, zbiorcze: 15 x 80 g SugerowanE cenY: około 4,90 zł

 Pomysł na… Pizzerinki Winiary jest odpowiedzią na oczekiwania konsumentów, którzy, jadając poza domem, najchętniej wybierają pizzę, jednak brakuje im pomysłu na jej samodzielne przygotowanie. W opakowaniu znalazły się baza do ciasta i sos, które wystarczą do przygotowania czterech porcji. Produkt dostępny jest w dwóch wariantach: z Szynką i Pieczarkami oraz z Kiełbasą i Cebulką. SugerowanE cenY: 2,75 zł

 Do handlu trafiła nowa linia produktów SM Lazur. To Lazuretty: Kremowa, Błękitna, Złocista, które zastępują serki topione Kremowy, Grzybowy i Złocisty. Pastelowa kolorystyka opakowań podkreśla nowoczesny charakter serów i wyróżnia je na tle innych produktów.

Producent: Maspex­‑GMW

Producent: Nestlé Polska

Producent: SM Lazur


NOWE PR O DUK T Y

Ajvar od Podravki  Ajvar to aromatyczna, sporządzona z papryki i bakłażanów, pasta warzywna. Stanowi dobre uzupełnienie dań mięsnych i rybnych. Może być dodatkiem do pieczonych kiełbasek, dań z grilla itp. Ajvar Podravki to produkt oryginalny, przygotowywany według chorwackiej receptury. Dostępny jest w dwóch wersjach: łagodnej i pikantnej.

Nimm2 żujki mają nowe opakowanie  Nimm2 żujki – rozpuszczalne kulki strzelające sokiem, wzbogacone witaminami – są dostępne w nowych opakowaniach. Żujki występują w dwóch wariantach: słodkim (o smaku pomarańczowym, cytrynowym, truskawkowym i wiśniowym) oraz kwaśnym (o smaku jabłka, limonki, wiśni i czarnej porzeczki). SugerowanE cenY detalicznE: 3,49 zł Dystrybutor: Storck

Producent: Podravka Polska

Przecierowy Tarczyn  W ofercie marki Tarczyn pojawiły się trzy nowe smaki, o gładkiej, przecierowej konsystencji: truskawka z jabłkiem, mango­‑marakuja oraz brzoskwinia­‑guawa. Takie produkty mają zaspokoić potrzeby konsumentów szukających bardziej gęstych i esencjonalnych produktów niż klasyczne soki czy napoje. Jest to jedyna tego rodzaju oferta skierowana do dorosłych konsumentów. Opakowania: 300 ml RekomendowanE cenY detalicznE:1,47 zł

Dania gotowe Vivanta  Vivanta, marka dań gotowych z portfolio LOT Catering, od niedawna jest dostępna w sprzedaży detalicznej. W swojej ofercie ma m.in. pierogi, krokiety, dania obiadowe (np. roladki z indyka z makaronem szpinakowym w sosie pomidorowym) oraz dania egzotyczne, takie jak szaszłyk yakitori. Posiłki wystarczy podgrzać w kuchence mikrofalowej lub w piekarniku. W najbliższym czasie planowane jest poszerzenie oferty o sezonowe potrawy.

Wiadomości Handlowe 10/2011 (109) | 85

Producent: Agros­‑Nova REKLAMA

Producent: LOT Catering

Powrót Wrigley Spearmint  W tym roku firma Wrigley Poland obchodzi 20­‑lecie działalności w Polsce. Z tej okazji na rynek powraca guma do żucia Wrigley Spearmint, która była pierwszym produktem firmy sprzedawanym i reklamowanym w naszym kraju. Wrigley Spearmint to 10 bezcukrowych drażetek o najbardziej popularnym smaku łagodnej mięty. Zaletą jest atrakcyjna cena detaliczna. Opakowanie: 10 drażetek (1 box – 30 opakowań, 1 karton – 20 boksów) Rekomendowana cena detaliczna: 1,39 zł Producent: Wrigley Poland

Zielona herbata Posti z truskawkami  Posti proponuje Zieloną herbatę z kawałkami truskawek. To unikatowe, niespotykane do tej pory, połączenie smakowe. Do każdego opakowania producent dołączył zapachową zawieszkę samochodową. Opakowanie: 40 g (20 torebek) Cena: 3,20 zł Producent: Posti

Kapsułki Tchibo Cafissimo  Oferta kapsułek Tchibo Cafissimo wzbogaciła się o kawę Espresso Mokka d’Ethiopia, dostępną w limitowanej edycji Grand Classè. Standardowa oferta obejmuje osiem wariantów – od Espresso Mailänder Elegant, poprzez Caffè Kräftig, po Caffè Crema Mild z delikatną pianką. Dystrybutor: Tchibo Warszawa

Więcej zielonych herbat Teekanne  Bogata gama zielonych herbat Teekanne powiększyła się o nowe produkty. Teekanne Green Tea Lychee to zielona herbata o smaku egzotycznego owocu liczi, natomiast Teekanne Green Tea Orange to połączenie zielonej herbaty z orzeźwiającym smakiem pomarańczy. OpakowaniA: 20 sztuk herbat kopertowanych

Nudle MAKARą

Mniej soli w wędlinach Morliny  Animex, właściciel marki Morliny, jako pierwszy obniża w swoich wędlinach zawartość soli. Znakiem „25 proc. mniej soli kuchennej” opatrzono kiełbasę krakowską suchą z indyka oraz inne wędliny paczkowane, m.in. wędzonkę krotoszyńską ekstra oraz polędwicę wędzoną z indyka. Kolejnymi produktami będą szynka wieprzowa gotowana, mielonka tyrolska, polędwica sopocka ekstra oraz szynka konserwowa ekstra. W przyszłości portfolio produktów z obniżoną zawartością soli będzie poszerzane.

 MAKARą to nowa propozycja z kategorii nudli, stworzona przez firmę Nestlé Polska, właściciela marki Winiary. W skład linii wchodzą warianty: Chilli con carne, Kurczak Curry, Pomidorowa, Wołowina i kurczak, Kurczak oraz Wołowina i grzyby. Zupy należy zalać wrzątkiem i odczekać kilka minut, po czym są gotowe do jedzenia. CenY sugerowanE: 1,20 zł Producent: Nestlé Polska

Eleganckie szaty kawy Buono

 Firma Navo PGD została dystrybutorem batonów zbożowych marki Corny. Jeden ma zaledwie 68 kalorii. W zależności od wariantu, produkty zawierają płatki jęczmienne, pszenne, owsiane, kukurydziane, suszone owoce i kakao.

 Szpinakowe penne z suszonymi pomidorami i Ragout z kurczakiem wzbogaciło ofertę produktów Hortex Stimeria. Linia Stimeria to mrożone kompozycje warzywne i mięsno­‑warzywne umieszczone w opakowaniu, które działa jak garnek do gotowania na parze. Nowatorska technologia gwarantuje zachowanie naturalnego smaku i wartości odżywczych. Opakowania: 275 i 300 g SugerowanE cenY: 4,99 zł

 Firma Segafredo Zanetti wprowadziła na rynek nowe opakowanie kawy Buono. Zmieniona szata graficzna wyraźniej eksponuje logo marki, zaś złota kolorystyka podkreśla wyrafinowany smak i ekskluzywność mieszanki. Buono to kompozycja ziaren Arabiki i Robusty pochodzących z Ameryki Południowej i Azji. Opakowanie: 250 g Cena netto: 8,90 zł

Dystrybutor: Navo PGD

Producent: Hortex Holding

Dystrybutor: Segafredo Zanetti Polska

Producent: Teekanne Polska

Producent: Animex

Nowe warianty Hortex Stimeria Niskokaloryczne batony Corny


86 | Wiadomości Handlowe 10/2011 (109)

NOWE PR O DUK T Y

Karpatka Królewska Delecta

Redd`s Cranberry  Nowy Redd`s wyróżnia się delikatnie kwaskowatym smakiem żurawiny oraz charakterystycznym opakowaniem. Czarna puszka ozdobiona jest czerwono­‑bordowym logotypem i szarfą. Produkt trafił do sprzedaży w puszkach o pojemności 0,5 l; dostępny jest też w multipakach.

 Delecta poszerza linię ciast do samodzielnego wypieku o Karpatkę Królewską. To pierwsza na rynku kompozycja popularnego ciasta ptysiowego w zestawie z dwoma kremami: o smaku waniliowym i czekoladowym. Ciasto Delecty jest łatwe w przygotowaniu. Opakowanie: 410 g Sugerowana cena: 5,89 zł Producent: Rieber Foods Polska

Żurawinowa herbata Posti  Głównym składnikiem nowej herbaty Posti są suszone owoce żurawiny. Dzięki temu, że producent dodał ich wyjątkowo dużo, napar ma intensywnie czerwoną barwę oraz lekko kwaskowaty, orzeźwiający smak. Opakowanie: 20 x 2 g Cena: 3,20 zł Producent: Posti

Ekspres Tassimo  Tassimo to inteligentny system, obsługiwany za pomocą jednego przycisku. Technologia kodów kreskowych gwarantuje wysoką jakość i odpowiedni smak napoju. Ekspres korzysta z najnowszej technologii i wzornictwa marki Bosch. Jego cena zależy od modelu i waha się od 380 do 700 zł. Kapsułki z kawą Jacobs oraz czekoladą Milka (16 szt.) kosztują 20,99 zł za paczkę.

Producent: Kompania Piwowarska

Toruńskie Pierniki zmieniły szaty  Kopernik, najstarsza fabryka cukiernicza w Polsce, zmodyfikował opakowanie Pierników Toruńskich. Receptura pierników pozostała niezmieniona – są one wytwarzane z naturalnych składników, według unikatowej receptury. Toruńskie Pierniki zna i lubi 80 proc. zbadanych przez producenta konsumentów. Producent: Kopernik

Ozona Raspberry Snuff  Kolejna tabaka z serii Snuff Fresh & Fruity. Charakteryzuje ją orzeźwiający smak i aromat. Produkt dedykowany jest fanom owocówek. Występuje w okrągłym, metalowym opakowaniu. Opakowanie: 5 g

Zimowa edycja Żubra  Do sklepów trafił Żubr Ciemnozłoty, który jest uzupełnieniem standardowego Żubra. W ramach edycji limitowanej będzie oferowany do lutego 2012 roku. Piwo można kupić w trzech rodzajach opakowań: butelka i puszka 0,5 l oraz w formie czteropaku. Producent: Kompania Piwowarska

Chambord Liquer Royale de France  Produkowany na bazie czarnych jeżyn likier Chambord zmienił opakowanie. Trunek ma kilkusetletnią tradycję. Opakowania: 0,5 i 0,7 l Sugerowane ceny: 65-69 oraz 99-110 zł

Dystrybutor: TTI

Dystrybutor: Brown-Forman Polska

DYSTRYBUTOR: Kraft Foods Polska

Na podstawie ustawy z dnia 26 października 1982 r. o Finlandia 101°  Marka Route 66 poszerza ofertę w kategorii Superslims o kowychowaniu w trzeźwości dostęp do 101° tych materiałów  Nowa Finlandia ma wyjątkowo lejny wariant smakowy. Nowe czerwone Route 66 Superslims to wysoką zawartość alkoholu: 50,5%. połączenie wysokiej jakości produktu i atrakcyjnej ceny startoPowstaje na się bazie naturalnie destylowane- obrotem mogą mieć tylko firmy zajmujące produkcją, wej – 9,50 zł. Nowy Red Line to trzeci, obok Blue Line i Menthol go spirytusu. Wyróżnia ją delikatnie pieprzSuperslims, wariant oferowany przez Imperial Tobacco Poland ny posmak. w rodzinie Route 66. hurtowym oraz handlem napojami alkoholowymi. Dystrybutor: Brown­‑Forman Polska Czerwone Route 66 Superslims

Wędliny Golden Crown  Golden Crown to nowa marka wędlin Cedrobu. Produkty takie jak kiełbaski, parówki, kabanosy, filet z kurczaka, wytwarzane są z wysokiej jakości mięsa kurczęcego. Wędliny mają niską zawartość tłuszczu. Przykładowe ceny: polędwica z piersi kurczaka – 24,21 zł/kg, Żywiecka z kurczaka – 17,89 zł

Producent: Imperial Tobacco Poland

Producent: Cedrob

Książęce Pszeniczne

 Lubella wprowadza na rynek nowe formy makaronów w ramach linii Inspiracje. Pappardele to długie wstążki, a Casarecce – krótkie, skręcone wzdłuż litery S. Do produkcji użyto wysokiej jakości składników. Opakowania: 250 i 500 g Sugerowane ceny: 4,99 i 5,59 zł

 Książęce Pszeniczne z portfolio Kompanii Piwowarskiej ma delikatnie chmielowy smak z wyraźnym aromatem pszenicznego słodu. Charakterystyczna dla tego piwa jest naturalna mętność. Elegancka etykieta z błękitnymi i złotymi elementami podkreśla przywiązanie marki do tradycji warzenia piw pszenicznych. Piwo dostępne jest w butelkach bezzwrotnych o pojemności 0,5 l oraz w podwójnym „nosidełku”.

 Na rynek trafiła wyjątkowa edycja butelki Belvedere. Połowa zysku ze sprzedaży produktu przekazana będzie na rzecz organizacji Global Fund, stworzonej do walki z AIDS, gruźlicą i malarią w Afryce. Opakowania: 0,7 i 1,75 l Sugerowane ceny: 120 i 300 zł

Producent: Lubella

Producent: Kompania Piwowarska

Właściciel: Moët Hennessy Polska

Więcej wariantów makaronów Lubelli

REKLAMA

Limitowana edycja Belvedere


NOWE PR O DUK T Y

Silan Perfume Essence Amber  Płyn do płukania tkanin Silan Perfume Essence Amber, poza tym że zmiękcza tkaniny, ma długo utrzymujący się na ubraniach zapach, który jest inspirowany bursztynem. Wprowadzenie nowości na rynek wsparte jest kampanią reklamową. Opakowania: 900 i 1800 ml Sugerowane ceny: 10 i 17 zł

Krem do rąk Familijny Soft oliwkowy  Krem do rąk Familijny Soft oliwkowy polecany jest do pielęgnacji rąk o skórze suchej i normalnej, skłonnej do przesuszania i nadmiernego złuszczania się. W jego skład wchodzi m.in. olej z oliwek i ekstrakt olejowy z masła Shea. Produkt łatwo się rozprowadza i szybko wchłania, poprawia nawilżenie i natłuszczenie skóry, chroni przed wysuszeniem. Dostępny jest w praktycznej tubce z zamknięciem z klapką. Opakowanie: 150 ml SUGEROWANA CENA: około 7 zł

 Nowy płyn do WC marki Tytan ma fioletową barwę i kwiatowy zapach. Przeznaczony jest do mycia muszli ustępowych, umywalek, pisuarów i innych ceramicznych urządzeń sanitarnych. Dzięki własnościom bakteriobójczym pozostawia czystą i odkażoną powierzchnię. Opakowania: 700 g, 5 kg SUGEROWANA Cena: około 6,99 zł (opakowanie 700 g) Producent: Zakłady Chemiczne Unia

Producent: Varta

Producent: Henkel Polska

WC Tytan

 Firma Gold Drop wprowadziła nową recepturę preparatu Ługa, ułatwiającego prasowanie. Dzięki zawartości protein preparat usztywnia wyprasowane tkaniny, zapobiega ich elektryzowaniu się i niszczeniu w wysokich temperaturach, poprawia gładkość i połysk włókien. Ługa oferowana jest w wygodnej butelce z rozpylaczem. Opakowanie: 500 ml Sugerowana cena: 7,55 zł

Tęczowa ładowarka Rainbow Charger  Rainbow Charger to nowoczesna ładowarka tęczowa, która zmienia kolory podczas ładowania. Urządzenie ładuje akumulatory AA/AAA w ciągu10 godzin. Każdy z trzech kolorów oznacza poziom naładowania. Czerwony informuje o rozładowaniu, a zielony o gotowości do pracy. Ładowarka może zastąpić nocną lampkę. Dostępna jest w komplecie z dwoma akumulatorami AA R2U 2100 mAh. Sugerowana cena: 29,90 zł

Producent: Pollena Savona

Ługa z proteinami

Wiadomości Handlowe 10/2011 (109) | 87

INFORMACJA HANDLOWA

Producent: Gold Drop

Marka FF for family w nowej formule  Płyny do płukania tkanin Polleny Ostrzeszów dostępne są w czterech wariantach: Poranna rosa, Powiew wiatru, Czar natury oraz Magia orientu. Na opakowaniach znalazło się zmodyfikowane logo marki F&F. OpakowaniA: 500 ml sugerowane ceny: 4,90 zł

AXE Excite  AXE Excite, nowy wariant w obrębie marki AXE dla mężczyzn, ma słodko­ ‑orientalny zapach, stworzony przez znaną kreatorkę perfum Ann Gottlieb. Produkt ma silne wsparcie marketingowe.

Producent: Pollena Ostrzeszów

Producent: Unilever Polska

Świąteczne zestawy prezentowe z kosmetykami NIVEA Świąteczne zestawy NIVEA zawierają najchętniej kupowane produkty tej znanej marki, skomponowane w linie pielęgnacyjne dostosowane do potrzeb skóry twarzy, ciała oraz pielęgnacji włosów. Eleganckie opakowania nadają się na prezent i jednocześnie umożliwiają łatwy wybór kupującemu, który może obejrzeć wszystkie produkty.

Zestawy NIVEA dla kobiet

Zestawy NIVEA dla mężczyzn

 Na nadchodzący sezon świąteczny dystrybutor kosmetyków oferuje osiem zestawów dla kobiet. Przykładowo, klient może wybrać zestaw NIVEA Pure & Natural, w skład którego wchodzą: Balsam do ciała 250 ml, Krem do rąk 75 ml, Deo Jasmin spray 150 ml oraz Pielęgnacyjna Pomadka Ochronna Olive & Lemon 4,8 g. Cena detaliczna: około 38 zł

 W ofercie świątecznej znalazło się siedem zestawów świątecznych NIVEA FOR MEN. W ich skład wchodzą rynkowe bestsellery – konsumenci doceniają szeroką ofertę z różnych przedziałów cenowych, kompletne linie produktowe dla mężczyzn oraz elegancki design, który nadaje całości prezentowy charakter. Przykładowo, w skład zestawu NIVEA FOR MEN Silver Protect wchodzą: Żel do golenia 200 ml, Deo Roll­‑on 50 ml, Żel pod prysznic 250 ml oraz Balsam po goleniu 100 ml. Cena detaliczna: około 54 zł

Dystrybutor: NIVEA Polska

Dystrybutor: NIVEA Polska

Mop obrotowy Vileda  Vileda proponuje mop obrotowy z wiadrem do mechanicznego wyciskania. Jego zaletą są mikroaktywne włókna, które czyszczą i wchłaniają wilgoć z zabrudzeń. Nowością jest też mop płaski 1‑2 Spray, wyposażony w drążek, który można wypełnić wodą lub detergentem. Podobnie działa mop paskowy 1‑2 Spray. Dystrybutor: Vileda


88 | Wiadomości Handlowe 10/2011 (109)

PR OMOC JE

Kampania „Tiger jest tylko jeden!”

Hochland promuje sery na seromaniacy.pl

Akcja konsumencka Johnnie Walkera

 Pod hasłem „Tiger jest tylko jeden!” ruszyła kolejna kampania napojów energetycznych Tiger na licencji Dariusza Michalczewskiego. Jej celem jest budowanie świadomości marki i przypomnienie konsumentom, że oryginalny jest jedynie Tiger w niebieskiej puszce. Kampania jest prowadzona szeroko w największych stacjach telewizyjnych i radiowych. Sprzedaż produktu, którego jedynym licencjobiorcą jest wadowicki Maspex, wspiera działania Fundacji Równe Szanse Dariusza „Tigera” Michalczewskiego.

 W październiku Hochland Polska rozpoczyna największą tegoroczną aktywność w ramach serwisu seromaniacy.pl, pod hasłem „Ser w kuchni”. Celem działań jest edukacja kulinarna i promowanie spożycia serów.

 Trwa jesienna akcja promocyjna marki Johnnie Walker Red Label pod nazwą „Odkryj świat whisky Johnnie Walker”. To już trzeci taki projekt, podczas którego miłośnicy szkockiej whisky mają okazję poznać tajemnicę marki. Towarzyszą jej działania w kanałach on trade i off trade w całej Polsce. Do 31 października konsumenci, którzy kupią trunek, mogą wziąć udział w konkursie. Wśród nagród znalazły się Ipady. Szczegóły na etykietach.

15 000 nagród od Lubelli  Lubella rusza z promocją dla konsumentów pod hasłem „Przepis na pyszną zabawę”. Wycinając kupony z promocyjnych opakowań, można wygrać jedną z ponad 15 000 nagród. Na konsumentów czekają m.in. naczynia do zapiekania, miski, kubki i książki kucharskie. W promocji biorą udział zarówno makarony, jak i sosy Lubella.

Telewizyjna kampania Tymbarku  W największych stacjach telewizyjnych ruszyła najnowsza reklama Owoców Świata od Tymbarku. Napoje Tymbark dostępne są w egzotycznych smakach, takich jak Kaktus, Zielony Banan, Limonka, Granat, Żurawina oraz Kiwi. Spot emitowany jest m.in. w stacjach TVP, TVN, Polsat, TV4 i Discovery.

Promocja plastrowanych serów Hochland  Firma Hochland Polska o kolejne trzy miesiące przedłużyła promocję serów żółtych w plasterkach pod hasłem „Wielkie zarabianie, teraz 10 proc. taniej!”. Na wszystkich wariantach umieszczona jest naklejka promocyjna z komunikatem o obniżonej cenie. Promocja potrwa do 15 listopada br. lub do wyczerpania zapasów, obejmuje wszystkie warianty serów żółtych Hochland, m.in.: Goudę, Edamski, Maasdamer, Tylżycki i Trio.

Zniszcz latarkę Varty i wygraj 1000 euro  Firma Varta wprowadziła niezniszczalne latarki Indestructible. Wprowadzeniu nowości towarzyszy konkurs, w którym można się przekonać, czy latarki faktycznie zasługują na to, aby określać je jako niezniszczalne, a dodatkowo wygrać gotówkę. Trzeba nagrać film z próbą zniszczenia latarki. Autor materiału, na który głosowało najwięcej internautów, otrzyma 1000 euro. Więcej informacji na www.build­‑to­‑survive.com.

REKLAMA

Jesień z Serenadą  Jesień to moment, kiedy tradycyjnie rośnie sprzedaż żółtego sera. Z tego powodu producent serów Serenada, Spółdzielcza Mleczarnia Spomlek, przygotowała silne wsparcie marketingowe dla swoich wyrobów. Głównym elementem kampanii są czarne dziury serowe. Pojawiają się one w mediach, na gadżetach, a w postaci wlepek także na produktach. Działania marketingowe trwają w serwisie społecznościowym Facebook, gdzie marka ma swój profil, na którym internauci mogą wygrać atrakcyjne nagrody. Działania marketingowe potrwają przez całą jesień.

Konkurs Good Food

„Fioletowe wygrywa” ­ – promocja konsumencka marki Milka  Trwa druga edycja promocji konsumenckiej marki Milka „Fioletowe wygrywa”, w której można wygrać cenne nagrody – laptopy Sony, konsole Nintendo, a nagrodą główną jest Volkswagen Tiguan. Pierwsza, wiosenna edycja tej promocji „Graj w fioletowe” spotkała się z ogromnym zainteresowaniem konsumentów. Akcja, którą objęte są wszystkie produkty z portfolio marki (tabliczki, praliny, ciastka), ma silne wsparcie marketingowe w postaci kampanii telewizyjnej i internetowej oraz w punktach sprzedaży. Właścicielem marki Milka jest Kraft Foods Polska. Promocja trwa od 12 września do 20 listopada.

Knoppers w telewizji  Wafelek Knoppers wspierany jest silną kampanią TV z nowym 30-sekundowym spotem reklamowym. Kampania pod hasłem „Dzień należy do Ciebie!” promuje odpowiednio dobraną kompozycję pożywnych i wzmacniających składników. Reklamom w TV towarzyszą działania w Internecie, a także liczne materiały POS, promocje handlowe oraz akcje skierowane do konsumentów. Działania marketingowe dla Knoppersa potrwają do końca 2011 roku. Dystrybutorem wafelka jest Storck.

Kampania twarożków Hochland  Firma Hochland Polska mocno wspiera swoją linię twarożków, na którą składa się pięć wariantów: Twarożek Hochland ze śmietanką oraz Twarożki Hochland z grubo krojonymi warzywami w czterech wariantach: ze szczypiorkiem, z rzodkiewkami, z ogórkami oraz z papryką. W ramach intensywnej kampanii przewidywana jest m.in. emisja spotów w telewizji, reklamy prasowe, degustacje w sklepach i wsparcie w postaci materiałów POS.

 „Zmień kategorię wagową” to promocja konsumencka marki Good Food dla konsumentów, którzy znają oryginalny sposób na zachowanie smukłej sylwetki. Aby wziąć udział w zabawie, należy kupić dowolny produkt Good Food. Szczegóły na etykiecie oraz na stronie www.zmiensienazdrowie.pl. Konkurs potrwa do 30 października.

Dziesięć osób wygrało Podróż życia z Tymbarkiem  Zakończyła się promocja konsumencka „Poczuj smak wielkiej niewiadomej”, którą Tymbark zorganizował na swoje 75 urodziny. Do udziału w promocji zgłosiła się rekordowa liczba konsumentów – producent otrzymał ponad 600 000 zgłoszeń. Dziesięciu zwycięzców uda się w październiku w Podróż życia do Południowej Afryki.


KONFERENCJA „ZASADY ARANŻACJI I PROWADZENIA SKLEPÓW”

Do Poznania sprowadziliśmy dla Was najlepszych ekspertów Już po raz piąty redakcja „Wiadomości Handlowych” wspólnie z Makro Cash & Carry i Międzynarodowymi Targami Poznańskimi zorganizowała całodniową konferencję poświęconą problemom i wyzwaniom stojącym przed drobnymi kupcami. Nasi prelegenci mówili do sali pełnej słuchaczy, którzy specjalnie na zorganizowane przez nas wykłady przyjechali z całej Polski.

K

zabrakło również producentów i dystrybuto‑ rów z sektora FMCG.

W fachowcach siła Pełna sala oznacza sukces w czasach, gdy nie‑ którzy wieszczą zmierzch takich imprez, jak targi i spotkania branżowe, argumentując, że dziś wszystko można załatwić przez Internet. Udało nam się zgromadzić ponad 250 słucha‑ czy, którzy przyszli zdobyć wiedzę, a nie tylko posiedzieć – i to uważamy za największy suk‑ ces tegorocznej konferencji. Skąd doskonała frekwencja? Przede wszyst‑ kim, tak dobraliśmy tematy, aby zaintereso‑ wać praktyków handlu. – Poza tym zaprosiliśmy nieprzypadkowych prelegentów – ekspertów, którzy naprawdę mają solidną wiedzę, a na dodatek potrafią ją w atrakcyjny sposób „sprzedać” – mówi Grzegorz Szafraniec, redaktor naczel‑

ny „Wiadomości Handlowych”, pomysłodawca i współorganizator konferencji. Każdy, kto wziął udział w naszych warsztatach, zapamięta zapewne wykład Macieja Krausa z Fern Partners, który w atrakcyjny sposób opo‑ wiedział o zarządzaniu cenami w niewielkim sklepie, zadając podchwytliwe pytania chłoną‑ cym każde zdanie detalistom. – Jakiego rzędu marże dajecie na te grupy produktów? A na tamte? Jak podnieść zyskowność placówki? A potraficie to wyliczyć? – prowokował do dyskusji. – Rewelacyjny występ. Prosimy o więcej takich konferencji – westchnęła jedna z uczestniczek. – Jesteśmy zachwyceni tym wykładem, bo dobrze określić cenę to dziś prawdziwa sztuka. Poza tym pan Kraus to świetny mówca. Sami doszliśmy do wielu rozwiązań, o których była mowa, ale przecież nie zawsze można polegać wyłącznie na własnej intuicji – mówi Teresa Bimek, która na konferencję przyjechała z mężem Pawłem.

Fot. MTP

onferencję „Zasady aranżacji i prowa‑ dzenia sklepów” zorganizowaliśmy już po raz piąty. Właściwie można napisać, że dopiero po raz piąty, bo projekt ten tak mocno wtopił się w scenariusz Pola‑ gry, że aż trudno uwierzyć, iż jeszcze kilka lat temu w programie poznańskiej imprezy go nie było… Można też napisać, parafrazując pewnego polityka ze spotu wyborczego, że choć jako organizatorzy musimy się jeszcze trochę nauczyć, to jednak jesteśmy o pięć lat mądrzejsi. Pokusimy się nawet o stwierdzenie, że tegoroczna konferencja była najciekawsza ze wszystkich, które wraz z naszymi partne‑ rami zorganizowaliśmy. Nigdy wcześniej nie mieliśmy też tak dużej frekwencji. Na sali za‑ siedli przedstawiciele niezależnych sklepów, spółdzielcy oraz reprezentanci m.in. takich sieci handlowych, jak: Odido, Lewiatan, Rydz, Sklep Polski, Chata Polska, Agap czy Vica. Nie

W konferencji „Zasady aranżacji i prowadzenia sklepów” wzięło udział ponad 250 osób – najwięcej w pięcioletniej historii tego cyklu wykładów

Wiadomości Handlowe 10/2011 (109) | 89 Prowadzą sklep w miejscowości Kozie Głowy, niedaleko Poznania. Słuchacze docenili też wykład „Zmiany w pra‑ wie, o których każdy właściciel sklepu powi‑ nien wiedzieć”. Opowiedziała o nich wartko i dowcipnie Iwona Szczepańska z firmy IMS Consulting, która na łamach „Wiadomości Han‑ dlowych” od roku prowadzi autorską rubrykę w dziale „Prawo”. – Mówiła o rzeczach, o których nie mam pojęcia, choć działam w branży od lat, np. o konsekwencjach dla detalistów, jakie pociąga udział – nawet nieświadomy – w zmowach cenowych – relacjonował nam, nieco za‑ wstydzony własną niewiedzą, przedstawiciel jednej z niewielkich sieci. Nic dziwnego, że po wykładzie do pani mecenas ustawiła się ko‑ lejka detalistów, którzy zasypali ją pytaniami. Grzegorz Szymczak, prezes sieci Agap, za‑ interesował się programem „Tu mieszkam, tu kupuję” (inicjatywa Makro Cash & Carry, mająca nakłonić konsumentów do robienia zakupów w mniejszych sklepach blisko domu), o którym opowiadała prof. Anna Dąbrowska ze Szkoły Głównej Handlowej. Wykład pani profesor po‑ święcony był temu, jak konsumenci odbierają małe sklepy. Wśród prelegentów nie zabrakło detalistów z krwi i kości. Każdy z nich przedstawił autorski pomysł na dany wycinek biznesu.

Chyba czas na zmiany O ile nasza konferencja odniosła sukces, o tyle tegoroczna edycja Polagry raczej nie przejdzie do historii jako ta o największej frekwencji. Już pierwszy rzut oka na hale targowe sy‑ gnalizował, że w tym roku udało się zapełnić mniej powierzchni ekspozycyjnej niż w latach ubiegłych. Nie było też zbyt wielu wiodących producentów. Najwięcej naliczyliśmy, podob‑ nie jak w roku ubiegłym, stoisk firm z branży mleczarskiej oraz producentów i przetwórców mięsa, niewielu było za to producentów sło‑ dyczy. – Kiedyś Polagra była potężną imprezą, na której nie wypadało się nie pokazać – ocenia prezes niewielkiej polskiej sieci handlowej. – Najbardziej irytuje mnie to, że można na tej imprezie kupić kilo dobrej kiełbasy, ale gdy chciałem porozmawiać na tematy biznesowe, to nie było z kim. Szkoda, bo wiem, że taka kiełbasa znalazłaby amatorów w naszych sklepach. Dostawcy z jednej strony narzekają na współpracę z sieciami, a z drugiej zachowują się w ten sposób – komentuje nasz rozmówca. Były też budujące przykłady, które świadczą o tym, że Polagra wciąż stanowi dobre miejsce dla branżowych debat. Przykładem kongres organizowany przez Nordzucker Polska, który odbył się przy pełnej sali. Dyskusja dotyczyła spraw, którymi żyje branża cukiernicza, m.in. aktualnej sytuacji na rynku cukru oraz pozycji firmy Nordzucker w Polsce. Anna Krężlewicz Fot. MTP

Fot. Grzegorz Szafraniec

WYPOSAŻENIE


90 | Wiadomości Handlowe 10/2011 (109)

WYPOSAŻENIE Fot. Archiwum

Nie wszystkie sklepy potrzebują wyrafinowanych rozwiązań Rozmowa z Andrzejem Mazurkiewiczem, dyrektorem zarządzającym firmy Modern­‑Expo Proszę wymienić trzy cechy, które powinien posiadać dobry regał sklepowy. Trzy to za mało, muszę wymienić pięć. Regał metalowy powinien cechować się wysoką jakością wykonania elementów oraz powłoki lakierniczej. Po drugie musi wyróżniać się wytrzymałością, liczoną w obciążeniu całkowitym nogi i półek. Trzecia cecha to łatwość montażu i demontażu oraz dokonywania zmian w konfiguracji – np. czy przy zmianie położenia półki nie wypadają wsporniki. Ponadto dobry mebel musi mieć szeroką gamą akcesoriów, jak zawiesia, barierki, separatory itp. I ostatni punkt: regał sklepowy powinien posiadać odpowiedni skok perforacji nogi – skok co 25 mm jest lepszy od 50 mm. Dlaczego? Mówiąc wprost, na jednej sekcji regału możemy założyć więcej półek, redukując puste przestrzenie pomiędzy produktami. Według naszych obliczeń – a produkujemy w systemie 25 i 50 mm – powierzchnia ekspozycyjna wzrasta wtedy o około 17 proc. Zgodnie z zasadami merchandisingu, strefa regału najmocniej oddziałująca na klienta, to część pomiędzy 110 a 170 cm od podłogi. Zagęszczenie półek, możliwe dzięki perforacji co 25 mm, sprawia, że więcej produktów znajdzie się w tej wrażliwej strefie. Należy przy tym pamiętać, aby krawędź półki nie była szersza niż 25 mm, co dodatkowo odsłania towary stojące na półkach. Większość regałów ma biały kolor. Dlaczego? To nie mebel w sklepie jest ważny, ale klient i produkt, po który sięga. Regał jest tylko tłem. Dlatego w sklepach spożywczych dominują jasne kolory. Takie tło lepiej eksponuje kolorowe opakowania produktów ustawionych na półkach. Niektóre sieci sklepów spożywczych, szczególnie delikatesowych, aby podkreślić swoją odmienność, wprowadzają nieco ciemniejsze kolory – np. odcienie szarości czy zieleń. Są takie miejsca na regałach, które mają za zadanie przyciągnąć uwagę klienta, np. zwieńczenia gondol. Zazwyczaj występują w jaskrawych barwach. Kolorem można wyodrębnić takie stoiska, jak owocowo­‑warzywne, z kosmetykami, produktami RTV AGD czy alkoholem. Wtedy pojawiają się odcienie zieleni (warzywa i owoce), czerni czy grafitu (np. stoiska RTV), a także burgund (np. stoiska alkoholowe). A oświetlenie?

Odpowiednio dobrane jest bardzo istotnym czynnikiem, bo podkreśla ekspozycję produktów. Na tegorocznych targach EuroShop w Düsseldorfie ten element wyposażenia sklepów był bardzo mocno eksponowany. Kolejny trend to wzbogacanie regałów metalowych o elementy wykonane ze szkła (szklane półki), lustra, płyty meblowej, drewna, tworzywa sztucznego, a nawet z wikliny. Z kolei trendem, który w Polsce pojawił się niedawno, jest ekologia. W przypadku regałów jest to przede wszystkim produkcja z wykorzystaniem ekologicznych farb i technologii. Mam na myśli linie lakiernicze, które wyposażone są w nowoczesne systemy oczyszczania i filtracji wszystkich substancji użytych w procesie produkcji. Ale takie linie mają tylko najwięksi – Modern­‑Expo posiada ich cztery. W sklepach jest coraz więcej mebli drewnianych – dotyczy to głównie stoisk z pieczywem, zazwyczaj w delikatesach. Czy w tym kierunku idzie cały rynek? Materiały stosowane w meblach piekarniczych wynikają z przepisów. Dokładne zasady sprzedaży pieczywa określa rozporządzenie Ministra Zdrowia (DzU z 2002 roku nr 234, poz. 1976), zgodnie z którym pieczywo powinno być m.in. zabezpieczone przed zanieczyszczeniem, np. przed kurzem. Stąd stosowanie w regałach piekarniczych (przy sprzedaży samoobsługowej) przeszklonych, otwieranych szuflad lub przesłon ograniczających kontakt klienta z produktem. Teoretycznie, według obowiązujących przepisów, regały na pieczywo niepakowane powinny być wykonane z takich materiałów, jak blacha kwasoodporna, PET lub blacha stalowa lakierowana proszkowo. Z powodu wysokich kosztów takich materiałów w większości sklepów wykorzystuje się meble piekarnicze wykonane z drewna liściastego (drewno nieżywiczne) malowanego lakierami z atestem PZH, płyty wiórowej z elementami aluminiowymi bądź pleksi czy z wiklinowymi koszami. W większości sklepów spożywczych regał piekarniczy to konstrukcja stalowa, na której zawiesza się półki, bądź kosze drewniane czy wiklinowe pod pieczywo pakowane. Całość wzbogaca się dekoracyjnymi elementami drewnianymi oraz odpowiednim oświetleniem, aby osiągnąć wrażenie ciepła i przyciągnąć klientów.

REKLAMA

Świat zakupów made_by_wanzl • • • • • •

kompleksowa aranżacja sklepów food, non-food samoobsługa wózki sklepowe, regały, wygrodzenia, strefa wejścia / kas

Wanzl Sp. z o.o. 05-830 Nadarzyn, ul. Mszczonowska 69 tel. +48 22 739 50 00, fax +48 22 739 50 01 e-mail: wanzl@wanzl.pl www.wanzl.pl

Co jest ważniejsze – funkcjonalność czy wygląd mebli? Czy udaje się połączyć te cechy? Funkcjonalność z punktu widzenia konsumenta oznacza łatwe i szybkie zdejmowanie produktów z półki, to widoczność ekspozycji umożliwiająca dostrzeżenie towaru, a przy tym czystość i estetyka wykonania. Projektując sklep, najczęściej zaczynam od tych elementów, aby w kolejnym kroku zadbać o wygląd regałów czy wzbogacić je – jeśli jest to konieczne – w elementy dekoracyjne czy ciekawe oświetlenie. Jakich regałów potrzebują dyskonty? Dyskonty nie potrzebują wyrafinowanych rozwiązań, co wynika ze sposobu sprzedaży. Asortyment jest tam szczuplejszy, ale na półkach stoi dużo produktów (niektóre są eksponowane na paletach) i dostęp do nich jest łatwy. Dlatego regały dyskontowe są bardzo proste i wytrzymałe. Jakie są tendencje, jeśli chodzi o regały w magazynach? Tu zmiany idą w kierunku innowacji związanych ze zwiększeniem wytrzymałości i bezpieczeństwa użytkowania. Przykład: produkowane przez nas regały wysokiego składowania Hudson, które zostały wyposażone w system samozaciskania się trawersów pod wpływem obciążenia.

Andrzej Mazurkiewicz Czy warto na samym początku działalności sklepu inwestować w drogie regały? Zanim odpowiem, trzeba sprecyzować co to znaczy „drogi regał”? Czy chodzi o regały wykonane z drutu i malowane w nietypowym kolorze, wzbogacone o niestandardowe dodatki? Taki mebel rzeczywiście jest drogi. Ale używa go niewielki procent sklepów w Polsce. Sam koszt zakupu regałów nie jest pozycją dominującą w całkowitych kosztach otwarcia sklepu, a tzw. regałów suchych [dla wszystkich artykułów oprócz warzyw, pie‑ czywa i alkoholu – red.] używa się nawet przez około 10­‑12 lat. Dziękuję za rozmowę. Hubert Wójcik

SYSTEMY INFORMATYCZNE WSPIERAJĄCE SPRZEDAŻ

Jakie oprogramowanie najbardziej pasuje do małego sklepu? Nawet małe i średnie sklepy spożywcze powinny pomyśleć nad zainwestowaniem w oprogramowanie wspierające sprzedaż. Na rynku nie brakuje nowoczesnych rozwiązań informatycznych, dopasowanych do potrzeb i możliwości właścicieli takich placówek. Jak wybrać najlepsze? – Korzystać z oprogramowania powinien nawet najmniejszy sklep spożywczy. ­Koszt takiej inwestycji jest niewielki, a korzyści, jakie przynosi, są bardzo duże – uważa Arkadiusz Knapik z fir‑ my Novitus. Przekonuje, że najkorzystniejszym wyborem będzie oprogramowanie o budowie modułowej, która umożliwia dostosowanie jego funkcjonalności do rzeczywistych potrzeb. W małej placówce sprawdza się już najprostsza konfiguracja, składająca się z modułów bazo‑ wego i obsługi kasy fiskalnej. Koszt takiego rozwiązania to około 850 zł netto. Sklepy średniej wielkości będą już zaintereso‑ wane dodatkowymi funkcjonalnościami, np. obsługą wag elektronicznych, drukarek kodów kreskowych czy inwentaryzatorów. Natomiast właściciele większych sklepów – niezależnych lub zrzeszonych w sieciach – bardziej docenią kompleksowe możliwości zarządzania, jak np. obsługę sprawdzarek cen, wprowadzenie programu lojalnościowego czy połączenie sklepów centralnym systemem zarządzania. System taki umożliwia pełną kontrolę nad procesem sprzedaży oraz jego dogłębną ana‑ lizę, w prosty sposób uwidaczniając te aspekty

funkcjonowania sklepu, które można popra‑ wić w celu zwiększeniu zysków. Dzięki cen‑ tralnemu sterowaniu cenami, zaopatrzeniem czy np. kontraktami z dostawcami, właściciel może skutecznie zarządzać asortymentem we wszystkich placówkach z jednego miejsca. – Decyzja o inwestycji w oprogramowanie wspomagające sprzedaż uzależniona jest od wizji i potrzeb właściciela placówki – uważa reprezentu‑ jący firmę Jantar Arkadiusz Stachańczyk. Jak wyjaśnia, rozwiązania tego typu zalecane są do sklepów, w których potrzebna jest szczegółowa informacja o sprzedaży zarówno pojedynczych produktów, jak i całych koszyków. Właściciele małych obiektów handlowych, w których naj‑ częściej zainstalowana jest jedna kasa, raczej nie decydują się na zakup oprogramowania sprzedażowego. Z kolei placówki średnie i duże, o powierzchni powyżej 200 mkw., się‑ gają po rozwiązania informatyczne umożli‑ wiające dość szczegółowe analizy sprzedaży i zakupów. ­Uzyskane dane pozwalają szybko reagować na zmieniające się ceny i na poczy‑ nania konkurencji a także usprawniają nego‑ cjacje z dostawcami. (SAM)

W małej placówce sprawdza się już najprostsza konfiguracja, składająca się z modułów bazowego i obsługi kasy fiskalnej, która kosztuje około 850 zł netto


Wiadomości Handlowe 10/2011 (109) | 91

WYPOSAŻENIE Terminal danych CipherLab CP30 n  Terminal danych CP30 to nowy przenośny komputer biz‑

nesowy oferowany przez firmę CipherLab. Zaprojektowany do pracy w wymagających warunkach handlowo­‑biznesowych, prosty w obsłudze, wyposażony w kompaktową i lekką obudo‑ wę, ułatwia i przyspiesza przepływ informacji oraz bieżące zarządza‑ nie danymi. Urządzenie pracuje w oparciu o system Windows Mobile 6.5, mocny procesor oraz dużą ilość pamięci (256 MB RAM/512 MB Flash), z możliwością jej rozszerzenia dzięki łatwo dostępnemu gniazdu kart pamięci microSD. Dołączona aplikacja CipherLab Smart Shell umożliwia użytkownikowi dostosowanie wyświetlacza do indywidualnych potrzeb, zaprogramowa‑ nie klawiszy funkcyjnych oraz łatwe zarządza‑ nie zadaniami. Duży i czytelny wyświetlacz TFT 2,8 cala WQVGA z ekranem dotykowym oraz wy‑ dajny akumulator 2200 mA to dodatkowe atuty. Urządzenie ma wbudowany aparat fotograficzny o rozdzielczości 3,2 Mpix z autofocusem, co pozwala pracownikom mobilnym, magazynierom, kurierom lub serwisantom na udo‑ kumentowanie dowolnej informacji. (np uszkodzonego towaru, wad opakowania) oraz przesłanie tej wiadomości za pomocą MMS. Ponadto umożliwia odczyt kodów kreskowych 1D i 2D, podpisów, zdjęć i filmów. Wykorzystując bezprzewodową sieć WWAN, WLAN i WPAN, ter‑ minal CP30 może łatwo komunikować się z urządzeniami pery‑ feryjnymi oraz przesyłać dane w czasie rzeczywistym. Natomiast zintegrowany GPS o najwyższej czułości pozwala wyznaczyć trasę i położenie pracowników terenowych. Urządzenia CipherLab oferowane są na polskim rynku przez firmę Koncept­‑L. (GSZ)

Nowy skaner Motorola DS4208

Wanzl proponuje boks Sigma n  Sigma to elegancki, zamykany boks do sprzedaży pro‑

duktów sezonowych na zewnątrz sklepu, bezpośrednio z europalety lub kontenera. Może też służyć jako nowo‑ czesna wiata do przechowywania wózków sklepowych. Zapewnia skuteczną ochronę przed wiatrem, deszczem i wandalami. Po zamknięciu sklepu nie trzeba towaru przestawiać na salę sprzedaży. Dzięki pełnym ścianom oraz wzmocnionej frontowej rolecie zamykanej na klucz jest on chroniony również w nocy. Wymienione atuty pozwalają zaoszczędzić czas i pracę. Boks wyposażony jest w pełne ściany z powlekanych proszkowo płyt aluminiowych lub przezroczystej pły‑ ty akrylowej. Dach wykonano również z płyty akrylo‑ wej, zapewniającej pełny dostęp światła słonecznego. Z przodu znajduje się wzmocniona roleta wypełniona pianką. Może być opuszczana ręcznie lub elektrycznie, zamykana jest na klucz. (GSZ)

wydajność zbliżoną do czytników laserowych. Zastosowany w nim wielokierunkowy odczyt eliminuje potrzebę zrównywa‑ nia kodu i czytnika. W ten sposób użytkownik nie traci czasu na odpowiednie ustawianie kodu kreskowego względem skanera. Urządzenie zapewnia przy tym jedną z najlepszych w bran‑ ży szybkość skanowania. Wzmocniona i szczelna obudowa, zgodna z normą IP43, zapewnia wytrzymałość na wielokrotne upadki na beton z wysokości 1,83 m. Czytnik DS4208 obsługuje wszystkie powszechne standardy komunikacyjne. To sprawia, że jest łatwy w integracji w każdym środowisku. Obsługę ułatwia aplikacja 123Scan2 do konfigu‑ racji skanerów oraz technologia zdalnego zarządzania czytni‑ kiem – RSM (Remote Scanner Management). Produkt objęty jest 60­‑miesięczną gwarancją producenta. Sugerowana cena detaliczna skanera Motorola DS4208 (ze złączem USB) wynosi 1012 zł netto. (GSZ)

n  W wózkach widłowych Still RC 40 zastosowano nowoczesny

system MoveControl, umożliwiający zmianę kierunku jazdy stopą, poprzez sterowanie za pomocą bliźniaczych pedałów. Podnosi to bezpieczeństwo obsługi podczas szybkiego podnoszenia i powol‑ nej jazdy w trybie impulsowym. Nacisk operatora na powierzch‑ nię między dwoma pedałami sprawia, że wysokoprężny silnik, w zależności od ich położenia, zwiększa prędkość obrotową bez ruchu w przód lub w tył. Funkcja ta znacznie zwiększa bezpie‑ czeństwo przewożonego towaru i usprawnia logistykę. (GSZ)

System klasy ERP dla handlu n  Spółka Macrologic wprowadzi na rynek pierwszy system

n  Ręczny skaner kodów kreskowych Motorola DS4208, który

trafił do oferty RRC Poland, odczytuje kody nie tylko z etykiet papierowych. Współpracuje również z ekranem komputera oraz telefonu komórkowego przy odczycie kuponów rabato‑ wych, kart upominkowych, kuponów czy biletów. Dzięki temu nadaje się do obsługi programów lojalnościowych, konkursów i akcji promocyjnych. Nowy produkt Motoroli może być wyko‑ rzystywany w handlu, turystyce, hotelarstwie, logistyce oraz przy różnego rodzaju imprezach i wydarzeniach. Motorola DS4208 to skaner wizyjny 2D (digital imager), który posiada

klasy ERP dedykowany sektorowi małych i średnich przedsię‑ biorstw – Xpertis XS. System ten pozwala na koordynację pracy oraz optymalizację zarządzania zasobami ludzkimi w niewiel‑ kich firmach. Produkty Macrologic (inne wersje systemu Xper‑ tis) z powodzeniem wdrażane są w przedsiębiorstwach branży FMCG, logistycznej i handlowej. Premiera Xpertis XS związana jest z realizacją kolejnego ele‑ mentu strategii rozwoju firmy i jest odpowiedzią Macrologic na rosnące zapotrzebowanie sektora na kompaktowe rozwiązania klasy ERP. (GSZ)

WAGI W HANDLU

Przybywa urządzeń zaawansowanych technologicznie Wzrasta zainteresowanie wagami multimedialnymi, a nie słabnie tradycyjnymi – rynek odżył po kryzysowym dołku. Dostawcy odważniej wypuszczają nowości, reagując na zmieniające się zapotrzebowanie sklepów spożywczych. Bieżący rok to ponowny wzrost sprzedaży wag dedykowanych sklepom. Nasi rozmówcy zauważają poprawę koniunktury w porówna‑ niu z kryzysowym rokiem 2010. – Rzeczywiście sprzedajemy więcej wag, co ma związek m.in. z pojawieniem się w naszej ofercie nowości – przekonuje Wojciech Ratyński reprezen‑ tujący firmę Novitus. Również Agnieszka Kotlarska z Yakudo Plus zwraca uwagę na większe zainteresowanie w ostatnich latach urządzeniami zaawanso‑ wanymi technologicznie, np. nowoczesnymi wagami multimedialnymi, oferującymi, w po‑ równaniu do tradycyjnych wag etykietują‑ cych, szereg dodatkowych funkcjonalności, m.in. możliwość wyświetlania filmów rekla‑ mowych czy lepszą prezentację oferowanych produktów. Jednocześnie nasza rozmówczyni

System MoveControl w wózkach widłowych Still

zauważa, że wzrasta zainteresowanie wagami etykietującymi wśród klientów dotychczas sto‑ sujących proste wagi kalkulacyjne, co w dużej mierze wiąże się ze zmianą formy sprzedaży z tradycyjnej na samoobsługową. – Obecnie rynek rozwija się bardzo dynamicznie i dyktuje nowe trendy – mówi Kotlarska. – W związku z tym oczekiwania klientów są zdecydowanie wyższe niż kilka lat temu. Z kolei Patrycja Targosz z firmy Jantar wskazu‑ je na większe zainteresowanie rozwiązaniami samoobsługowymi, które doskonale spraw‑ dzają się jako uzupełnienie linii tradycyjnych kas. Obecnie urządzenia samoobsługowe de‑ dykowane są głównie klientom, dokonującym tzw. „szybkich” zakupów, np. do 15 produktów. – W każdej chwili mogą oni skorzystać z pomocy asystenta, który ma za zadanie ułatwić zrobienie

zakupów – przekonuje. A obsługa tego typu kas jest bardzo prosta: klient sam przesuwa opakowania przez czytnik, skanując kody kre‑ skowe towarów, następnie postępuje zgodne z komunikatami wyświetlanymi na ekranie oraz informacjami głosowymi. Intuicyjny interfejs użytkownika pomaga w dokonaniu transakcji, a automat gotówkowy wydaje resztę. Opcjo‑ nalnie kupujący może skorzystać ze zintegro‑ wanego systemu obsługi kart płatniczych oraz bonów towarowych. Janusz Substelny z firmy Elzab zauważa, że w ostatnich latach więcej sklepów samoob‑ sługowych instaluje w blacie lady lub boksu kasowego wagi kontrolne lub kontrolno­ ‑handlowe. Mają one pomóc w wychwyceniu nieuczciwych klientów. Producenci wag przygotowali wiele nowości. Novitus proponuje np. cały szereg urządzeń – począwszy od prostych wag, poprzez serię wag etykietujących, aż po najnowocześniejsze wagi komputerowe z ekranami dotykowymi. – Ciekawe rozwiązania oferuje m.in. nasza nowa seria wag etykietujących Mistral – wskazuje Woj‑ ciech Ratyński z Novitusa. Są szybkie, cechuje je łatwość konfiguracji i obsługi, a także nowo‑ czesne i ergonomiczne wzornictwo. Z kolei Elzab wprowadzi do sprzedaży nową rodzinę wag umożliwiających graficzną pre‑ zentację wyników ważenia, podłączenie do dwóch wyświetlaczy oraz ważenie z dokład‑ nością do 2 lub 5 g. Również waga kontrolna

Właściciele sklepów spożywczych potrzebują coraz lepszych wag rozszerzy funkcjonalność dzięki możliwości dodania zewnętrznego wyświetlacza. Wówczas może być stosowana do rozliczeń handlowych na stanowisku kasowym. Agnieszka Kotlarska z Yakudo Plus wśród no‑ wości wymienia innowacyjny model wagi kontrolnej. To urządzenie dwudziałkowe, co gwarantuje większą dokładność ważenia to‑ warów o małej masie, dzięki automatycznej zmianie działki pomiarowej, zależnie od ob‑ ciążenia szalki. – Na uwagę zasługuje także wprowadzona do sprzedaży w ubiegłym roku seria wag etykietujących – wskazuje nasza roz‑ mówczyni. – Są to urządzenia powstałe z myślą o placówkach handlowych typu delikatesy czy supermarkety. Jantar postawił ostatnio na modele wag obsłu‑ giwane za pomocą dotyku. To już w zasadzie całe multimedialne platformy pozwalające na wyświetlanie reklam, informacji o aktualnych promocjach czy informacji o produktach. – Do wag opartych o technologię dotykową należy przyszłość. Podobnie jak do wag zintegrowanych z elektronicznymi etykietami cenowymi – prze‑ konuje przedstawicielka Jantara. (SAM)


92 | Wiadomości Handlowe 10/2011 (109)

Tesco planuje wejście na wielki rynek n  Po ogłoszonej we wrześniu br. przez Tesco

rezygnacji z dalszego inwestowania w Japonii, gdzie brytyjska firma była obecna od ośmiu lat, handlowy gigant planuje wejście do ponad dwustumilionowej Indonezji. Jak poinformował serwis Just Food, kierownictwo firmy Tesco, po wystawieniu na sprzedaż jej deficytowej japoń‑ skiej spółki, postanowiło zintensyfikować prace nad ekspansją w południowo­‑wschodniej Azji. Analiza operacji na indonezyjskim rynku pro‑ wadzona jest już od ponad roku. W przypadku udanej inwestycji firma Tesco stałaby się tam poważnym zagrożeniem dla Carrefoura, obec‑ nego w Indonezji od 1998 roku. Japonia była najmniejszym spośród trzynastu międzynarodowych rynków, na którym zain‑ westowało Tesco. Brytyjski koncern posiada tam 129 obiektów handlowych. (MZ)

Carrefour zawiesza inwestycje w Grecji n  Carrefour wstrzyma się w ciągu najbliższych

dwóch lat z inwestycjami w wielkopowierzch‑ niowe obiekty handlowe na greckim rynku. Jak poinformował Lars Olofsson, dyrektor wyko‑ nawczy francuskiej grupy, zaplanowane na ten rok rozpoczęcie przebudowy 10 hipermar‑ ketów w ramach projektu Carrefour Planet nie dojdzie do skutku. W pozostałych 13 greckich obiektach firmy również nie będą prowadzone żadne prace remontowe. Jedynym przedsię‑ wzięciem, realizowanym w najbliższych latach w Grecji, ma być przekształcanie dyskontów Dia w placówki Carrefour Express. Pierwsze półrocze br. stało dla greckiego od‑ działu Carrefoura pod znakiem spadków sprze‑ daży. Obroty spółki wyniosły kwoty 1,26 mld euro – to o prawie 7 proc. mniej niż w analo‑ gicznym okresie ubiegłego roku. (MZ)

Ahold wejdzie do Niemiec w 2012 roku n   Holenderski Ahold zamierza w przy‑

szłym roku wejść na niemiecki rynek. Jak poinformował miesięcznik „Hipersuper”, w 2012 roku zostaną uruchomione sklepy typu convenience, które będą działać pod na‑ zwą AH To Go. Pierwsze placówki powstaną w zachodnich Niemczech jesienią przyszłe‑ go roku. – Zbadaliśmy zapotrzebowanie na tego typu obiekty handlowe na niemieckim rynku i jesteśmy zdeterminowani, by rozwijać tam nasz projekt convenience – potwierdził Dick Boer, dyrektor wykonawczy spółki Ahold. Holenderska firma planuje rozwijać sieć skle‑ pów convenience także w sąsiedniej Belgii oraz w Stanach Zjednoczonych. W obu tych krajach Ahold uruchomił w ostatnich miesiącach pilo‑ tażowe placówki handlowe. Belgijska działa pod szyldem Albert Heijn, zaś amerykańska jako Giant To Go. (MZ)

ZAGR ANIC A

Giganci światowego handlu FMCG Obrót art. spożywczymi Obrót art. spożywczymi Całkowity obrót w 2010 roku w 2010 roku (w mld dol.) w 2015 roku (w mld dol.)* (w mld dol.) 1. Walmart 8969 254,29 370,96 445,51 Chociaż Walmart utrzymał swoją globalną pozycję, to jednak w samych Stanach Zjednoczonych rozwijał się z oporami. Wzrost to efekt m.in. włączenia do sprzedaży wylistowanych produktów w Supercenters. Do tego doszła niezła sprzedaż w nowych, mniejszych formatach sklepów oraz sprzedaż przez Internet. Za granicą Walmart rósł dzięki dalszej ekspansji w Chinach, Brazylii, Indiach oraz akwizycjom w południowej Afryce. 2. Carrefour 15 978 112,26 130,64 148,77 Po rozwiązaniu sieci Dia, Carrefour musiał rozejrzeć się za nowymi polami wzrostu. Nie milkną pogłoski o sprzedaży aktywności w Brazylii. W Europie największym wyzwaniem jest ponowne uzyskanie korzystnych wyników przez hipermarkety. 3. Tesco 5381 76,30 113,03 104,35 Nowe kierownictwo brytyjskiego koncernu zdefiniowało sześć zasadniczych celów: wzmocnienie krajowej działalności, jeszcze większa aktywność zagraniczna (zwłaszcza w Azji i centralnej Europie), wprowadzenie wielokanałowości na wszystkich polach działania, spełnienie najwyższych wymagań serwisowych w handlu detalicznym, zastosowywanie i wymiana know how między przedsiębiorstwami wewnątrz grupy, lepsze oprocentowanie kapitału. 4. Kroger 3692 72,95 87,95 86,15 Największe amerykańskie przedsiębiorstwo w tradycyjnym handlu supermarketowym utrzymuje dobrą pozycję m.in. dzięki ofercie zorientowanej na ceny. Inteligentne wykorzystanie danych o klientach umożliwia dostosowanie się do ich potrzeb. 5. Schwarz Group 10 439 71,99 111,70 85,26 Po roku międzynarodowej konsolidacji i spowolnionego wzrostu, minionych 12 miesięcy znów było czasem przyspieszonego rozwoju. Złożyła się na to ekspansja dyskontów Lidl i hipermarketów Kaufland. W przyszłości rozwój ma zapewnić silniejsza obecność w zachodniej i środkowej Europie i jeszcze większe zagęszczenie placówek na istniejących rynkach. 6. Aldi 9617 65,52 87,56 72,61 Podczas gdy na nasyconym rynku w Niemczech Aldi Süd nastawiony jest na utrzymanie dotychczasowej marży i zysku, to dalszy rozwój oczekiwany jest poprzez lepsze wykorzystanie potencjału rynków amerykańskiego i australijskiego. Czy najnowsze zmiany w kierowniczych gremiach Aldi Nord przyczynią się do przezwyciężenia strategii obronnej obserwowanej na wszystkich rynkach? To się okaże. 7. AEON 14 485 64,50 83,81 95,73 Mimo słabej koniunktury konsumenckiej w Japonii, AEON pozostał w tym kraju i w całej Azji czołowym detalistą. Pomogły mu akwizycje innych sieci oraz rozszerzenie aktywności na inne dziedziny spoza handlu detalicznego. 8. Walgreens 7382 62,99 91,04 68,72 Amerykańska sieć drugstorów pozycjonuje się ostatnio jako kompleksowy oferent artykułów zdrowotnych. Jednak w 2010 roku tempo rozwoju organicznego zmalało. 9. Ahold 5225 55,08 67,70 63,12 Ahold ponad połowę obrotów uzyskuje na rynku amerykańskim. Pilnuje cen i intensywnie inwestuje w modernizację sklepów oraz w technologię i marki własne. Na początku 2011 roku Ahold wszedł do Belgii. 10. Seven & I 25 031 54,33 64,84 93,09 Japoński Seven & I szuka możliwości wzrostu za granicą. W przeciwieństwie do rynku krajowego, wyniki uzyskane w Chinach są bardzo obiecujące. W Stanach Zjednoczonych wzrost następuje poprzez akwizycje miejscowych sieci handlowych. 11. CVS 7268 54,27 73,48 58,18 W zależności od wyników obecnie prowadzonych testów, specjalista od drugstorów może rozszerzyć swoje zaangażowanie w handel convenience. CVS prowadzi sieć drugstorów w Stanach Zjednoczonych i Portorico oraz sieć 360 drogerii. 12. Auchan 3049 53,33 75,26 78,99 Dla Auchan najważniejszymi rynkami są Rosja i Chiny, które kompensują słabe rezultaty rynku zachodnioeuropejskiego. Dla ożywienia hipermarketów we Francji zostaną one na nowo „odkryte”. 13. REWE Group 13 331 53,11 66,94 74,57 REWE może się coraz mocniej oprzeć na swoich samodzielnych detalistach, którzy tworzą kręgosłup firmy. Rosja ma ogromny potencjał rozwojowy, natomiast w Europie Centralnej narasta konkurencja. Istnieje pilna potrzeba innowacyjnych pomysłów dla przynoszącej straty sieci dyskontów Penny. 14. Edeka 15 198 52,19 63,56 58,40 Po przyłączeniu Netto, Edeka dysponuje trzecią co do wielkości siecią sklepów dyskontowych w Niemczech. Trwają prace nad jednolitym wizerunkiem placówek należących do samodzielnych kupców. 15. Casino 11 253 48,74 67,18 74,51 Francuskie Casino chce dotrzymać kroku innym poprzez rozwój w Brazylii, Kolumbii i Tajlandii. We Francji celem jest utrzymanie udziałów rynkowych, co nie do końca się udaje. Priorytet ma aktywizacja handlu non food. 16. Costco 572 48,00 66,90 79,25 Po latach imponujących wyników, także w Costco trudniej sprzedaje się teraz droższe artykuły. Punkt ciężkości tworzy rynek w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie, ale na znaczeniu zyskuje również Azja. 17. Metro Group 2215 44,27 53,89 102,1 Metro widzi możliwości wzrostu poprzez otwieranie mniejszych formatów hurtowni Cash & Carry. Hipermarkety Real mogą być niebawem sprzedane. 18. Woolworths 3943 43,79 59,64 55,93 Przez całe lata Woolworths był liderem rynku australijskiego, ale tu narasta konkurencja, więc firma rozgląda się za możliwościami ekspansji za granicą. 19. Safeway 1862 39,90 43,99 44,31 Przez dwa kolejne lata ta sieć supermarketów z artykułami premium odnotowała spadek sprzedaży, ale w 2010 roku wykazała niewielki zysk, podczas gdy rok wcześniej miała 1,1 mld dol. straty. 20. ITM (Intermarché) 3539 34,76 45,36 42,57 Nie ma planów ekspansji na dalsze rynki, ale udział aktywności zagranicznych w obrotach ma wzrosnąć z 13 proc. obecnie do 30 proc. w 2017 roku. We Francji ma powstać więcej małych formatów w centralnych lokalizacjach. Pozycja

Firma

* prognoza Źródło: Lebensmittel Praxis

Rosyjski niedźwiedź nabiera sił Dobra koniunktura na surowce energetyczne, polityczna stabilność państwa i latami odkładane wydatki konsumpcyjne rosyjskiego społeczeństwa tworzą warunki dla szybkiego rozwoju handlu. W 2010 roku obroty handlu spożywczego w Rosji zwiększyły się o 21,7 proc. – w istniejących placówkach wzrost wyniósł około 10 proc., za resztę odpowiadają wyższe ceny i nowe otwarcia. Tylko w Jekaterinburgu – miasto liczące ponad mi‑ lion mieszkańców – do 2015 roku powstanie 18 no‑ wych centrów handlowych o łącznej powierzchni 690 000 mkw. Największe z nich (Raduga Shoping‑ center) będzie mieć powierzchnię 113 000 mkw.

Liczba placówek

A już dziś w tym syberyjskim mieście działa 26 ga‑ lerii handlowych o powierzchni ponad milion me‑ trów kwadratowych. Dla porównania: o połowę większa Warszawa dysponuje ponad 30 centrami o powierzchni użytkowej 1,37 mln mkw.

Charakterystyczne dla rosyjskiego handlu jest to, że jego rozwój zapewniają miejscowe firmy, a nie międzynarodowe koncerny. W rankingu znajo‑ mości nazw/marek firm handlowych pierwsze za‑ graniczne przedsiębiorstwo (Auchan) znalazło się dopiero na 5. miejscu – wyprzedzały je sieci: Pja‑ teroszka, Perekrestok, Kopiejka i Magnit. Rosyjska firma Magnit otworzyła ostatnio w Dzierżyńsku swoje trzynaste centrum logistyczne o powierzch‑ ni 30 500 mkw. (w sumie powierzchnia magazy‑ nowa osiągnęła pułap 330 000 mkw.). Magazyny odpowiadają za zaopatrzenie 4055 sklepów nale‑ żących do tej firmy (tylko w 2010 roku powstało 827 nowych placówek). Jak najbardziej rosyjska, mimo angielskiej nazwy, firma X5 Retail Group osiągnęła w pierwszym półroczu br. 7,8 mld dol. obrotu. W 2010 roku otworzyła 1097 nowych

sklepów, w tym 26 hipermarketów i dużych super‑ marketów. Ostatnio w kręgu zainteresowań tego przedsiębiorstwa znalazły się małe miejscowości, poniżej 10 000 mieszkańców. X5 Retail Group chce w nich otworzyć 540 nowych marketów. Ale otwarcia szykuje też wspomniany Auchan. W październiku uruchomi swoją drugą placówkę w Nowosybirsku, która będzie mieć 5100 mkw. i 15 000 artykułów na półkach, w tym 80 proc. żywnościowych. Będzie to tzw. city format, opie‑ rający się na założeniu, że ponad 80 proc. klientów przyjdzie do sklepu na piechotę. Największym inwestorem w krajach b. ZSRR jest niemieckie Metro, które wydało tam do tej pory 4,5 mld euro, z tego połowę w Rosji. Do 2013 roku planuje dalsze inwestycje warte miliard euro i otwarcie 100 nowych placówek. (PK)


Wiadomości Handlowe 10/2011 (109) | 93

ZAGR ANIC A Muszkieterowie zwiększyli sprzedaż

Jadalne opakowanie

n  Francuska Grupa ITM poinformowała, że

opracowali formułę jadalnego, przezroczystego opakowania do produktów spożywczych. Wyna‑ leziona przez badaczy folia, która jest bezzapa‑ chowa i trudno dostrzegalna dla ludzkiego oka, to produkt w 100 proc. jadalny. Dzięki niej moż‑ liwe jest bezpieczne i dłuższe przechowywanie na sklepowych półkach łatwo psujących się produktów spożywczych, np. owoców i warzyw. – Pokrywanie produktów spożywczych następuje w efekcie zanurzania ich w płynnej substancji bazującej na polisacharydach. Po wyschnięciu przy-

sprzedaż w jej sklepach w I połowie br. wzro‑ sła o 6,3 proc. Sprzedaż w hipermarketach zwiększyła się o 3 proc., zaś w supermarke‑ tach o 2,7 proc. (HUW)

Aldi pracuje nad poprawą wystroju sklepów n  Sieć Aldi Nord pracuje nad modernizacją

swoich placówek. Na razie, w ramach ekspe‑ rymentu, niemiecki dyskonter otworzył nowy sklep o nowoczesnym wyglądzie w Gent Ma‑ riakerke w Belgii. Obiekt otrzymał roboczą nazwę „nowa generacja” – informuje Planet Retail za „Lebensmittel Zeitung”. Aldi Nord pracuje także nad bardziej atrakcyjnym wy‑ posażeniem sklepów w Niemczech, gdzie pierwszy zmodernizowany market planowany jest w mieście Lubeka. Zmiany obejmą m.in. powiększenie frontowej wystawy oraz użycie nowych materiałów do projektowania wnę‑ trza. Wcześniej Aldi Nord podkreślał, iż przed‑ kłada funkcjonalność nad estetykę. (HUW)

n  Uczeni z portugalskiego uniwersytetu Minho

biera ona postać niezwykle cienkiej folii, która jest jednak bardzo odporna na działanie mikroorganizmów – powiedział prof. Jose Teixeira, kierujący pracami zespołu badawczego. (MZ)

Gigantyczne centrum handlowe n  13 września w Londynie oddano do użyt‑

ku największe centrum handlowe w Europie – Westfield Stratford City. Kompleks o łącznej powierzchni handlowej 269 000 mkw. został wybudowany we wschodniej części Londynu. Usytuowany jest obok parku olimpijskiego, przy‑ gotowywanego na igrzyska w 2012 roku. (HUW)

Auchan rośnie dzięki Chińczykom n  Zysk netto sieci Auchan w pierwszym pół‑

roczu br. wzrósł o 45,4 proc. – do 361 mln euro, z 248 mln euro rok wcześniej. Przyczyniły się do tego wyniki osiągnięte dzięki restrukturyzacji biznesu w Chinach – bez nich zysk netto grupy spadłby o ponad 11 proc. Sprzedaż w Europie Wschodniej rosła w tempie dwucyfrowym. We Francji sieć osiągnęła wzrost przychodów o 3,3 proc., zaś w innych krajach Europy Za‑ chodniej operator zanotował spadek sprzeda‑ ży na poziomie 0,8 proc. (AK)

REKLAMA

Sieć Sklepów abc

Metro nie pozbędzie się jednak sieci Real? n  Prezes niemieckiej Grupy Metro Dr Eckhard

Cordes rozważa zachowanie w strukturach spółki sieci hipermarketów Real – podaje portal just­‑food.com. Raport opublikowany w niemieckiej gazecie „Handelsblatt” ujawnia, że Cordes przedstawił radzie nadzorczej plan, w ramach którego Real miałby pozostać czę‑ ścią Grupy Metro. (HUW)

Tesco sprzedaje japoński biznes n  Brytyjski operator zdecydował się wycofać

z rynku japońskiego, gdyż uznał, że nie jest w stanie osiągnąć odpowiednio dużej skali działania. W ostatnim roku japońskie sklepy Tesco miały najgorsze wyniki. Ten rok zapo‑ wiada się równie źle. (AK)

Węgry: podatek od soli, cukru i tłuszczu n  Takie produkty, jak słodycze, lody, słone

przekąski i zupy w proszku zostały na Wę‑ grzech objęte nowym podatkiem. Jego wyso‑ kość w przeliczeniu na złotówki wynosi od kil‑ kunastu groszy w przypadku napojów, nawet do 7,50 zł w przypadku zup instant. Podatek ma skłonić konsumentów do zdrowszych de‑ cyzji zakupowych. Zdaniem Polskiej Federacji Producentów Żywności nowe prawo dyskry‑ minuje konkretne grupy produktów. (AK)

Ponad

4400

sklepów w całej Polsce!

Rosja: Nestlé inwestuje w karmę dla zwierząt n   Nestlé zamierza zainwestować ponad

38 mln franków szwajcarskich w rozbudowę fabryki produkującej karmę dla zwierząt w ob‑ wodzie kałuskim w Rosji. Dzięki rozbudowie zakładu w miejscowości Worsino spółka Puri‑ na PetCare będzie mogła w ciągu najbliższych trzech lat podwoić swoje moce wytwórcze mokrej karmy dla zwierząt. W uruchomionej w 2007 roku fabryce produkowane są marki Friskies i Darling. (AK)

Kraft Foods zbuduje fabrykę ciastek na Ukrainie n  Kraft Foods ogłosił, że do końca roku zainwe‑

stuje 36 mln dol. w budowę nowej fabryki cia‑ stek w centralnej części Ukrainy. Firma posiada już dwie fabryki na terenie Ukrainy Środkowej. Produkuje w nich kawę i czekoladę. (SSZ)

Zostań liderem rynkowym. Ponad 4400 sklepów abc i 130 hurtowni Eurocash w całej Polsce to imponująca siła! www.sklepyabc.pl infolinia: 0800 886 555


94 | Wiadomości Handlowe 10/2011 (109)

ZAGR ANIC A

HANDEL ZA MIEDZĄ

Hipermarket Tam Tam

Mój przewodnik Andrij Kołpakow

Ukraina rodzimymi sieciami stoi Podwieszany sufit w kolorze niebieskim wyznacza strefę mrożonek

Na Ukrainie działa wcale nie mniej pięknie urządzonych sklepów niż w Polsce, a główna różnica w obrazie handlu detalicznego polega na tym, że o ile u nas na wielu sklepach spotyka się szyldy sieci zagranicznych, to za wschodnią granicą odgrywają one marginalną rolę, silne są zaś sieci krajowe. I dzieje się tak nie dlatego, że ukraińskie władze w szczególny sposób chroniły rodzimych detalistów przed ekspansją międzynarodowych koncernów. Przyczyna jest bardziej prozaiczna.

W Hipermarket Tam Tam niczym się nie różniący od naszych, może poza rysem bazarowym

prawdzie 48­‑milionowy rynek był dla światowych rekinów handlu łakomym kąskiem, jednak postso‑ wieckie stosunki prawne i tamtejsza obyczajowość a także niepewność walutowa skutecznie odstraszały ewentualnych inwesto‑ rów. Nie ma więc za Bugiem Castoramy, Prakti‑ kera, OBI czy Leroy Merlin, ale potrzeby rynku, jakie zaspakajają te sieci, oczywiście istnieją, więc zrodziły sieć kilkunastu ukraińskich hiper‑ marketów Epicentr, będących skrzyżowaniem Castoramy z Ikeą. Z sieci zagranicznych niewielkie reprezen‑ tacje mają Billa, SPAR, Auchan, Real i Metro Cash & Carry. Może się to jednak w najbliż‑ szych latach diametralnie zmienić, ponieważ Ukraina szybko zmierza w kierunku państwa

stosującego zachodnie standardy prawne. Za trzy lata wchodzi uproszczony kodeks podat‑ kowy – podatek dochodowy ma się zmniejszyć do 17 proc., a VAT do 18 proc. Obecny prezy‑ dent nakazał gubernatorom dawać, gdzie tylko się da, zielone światło dla inwestorów zagranicznych. Zwiastunem tych zmian może być przejęcie przez Auchan trzech rodzimych hipermarketów O’Kej.

Z pomocą polskich fachowców W dwustutysięcznym Łucku, oddalonym od polskiej granicy o niespełna 100 kilome‑ trów, obejrzałem trzy sklepy w towarzystwie miejscowego eksperta w dziedzinie handlu detalicznego, Andrija Kołpakowa. Liczący 

Z sieci zagranicznych niewielkie reprezentacje mają na Ukrainie jedynie Billa, SPAR, Auchan, Real i Metro Cash & Carry W sektorze zielonym królują owoce i warzywa

Strefa kas dostarczonych przez miejscowego producenta, firmę Modern­‑Expo

Supermarket Wopak

Supermarket Nasz Kraj

Wejście jak do hali targowej daje supermarketowi Nasz Kraj autentyczną atmosferę handlu

Alkohole „na wolności”, a nie w zamkniętym stoisku jak u nas, ale osób „pod wpływem” widać tu mniej niż w typowym polskim prowincjonalnym mieście

Łucki Wopak ma salę sprzedaży o powierzchni 900 mkw.

Typowa końcówka regału, za dodatkową ekspozycję płacą producenci

Owoce i warzywa zawsze są elementem dekoracyjnym

Regał chłodniczy bogato zaopatrzony

Kierowniczka supermarketu Halina Sozijewa pracowała kiedyś w sklepie polskiej sieci Lider

W dziale mięsnym wyjątkowo czysto i schludnie

Wyroby z własnej garmażerii

Tu można sobie nalać piwa do plastikowej butelki…


ZAGR ANIC A 3500 mkw. powierzchni sprzedaży hipermar‑ ket Tam Tam należy do bogatej sieci stacji pa‑ liw WOG. Do urządzenia placówki właściciel wynajął specjalistów z Polski, a pierwszym jej szefem był Żorż Kowalkowski. Jak widać na zdjęciach jest to „normalny” hipermarket, ja‑ kich w Polsce wiele. Najbardziej przypomina mi olsztyński Rast. Ciekawy pomysł, ułatwia‑ jący klientom nawigację, stanowi zaznaczanie stref sklepu przy pomocy koloru podwieszane‑ go sufitu nad danym działem. Żółty sygnalizuje dział serów, zielony – strefę warzyw i owoców, brązowy – mięsa itd. Zwraca uwagę mnogość standów (nie tylko na końcu regałów) ekspo‑ nujących wyroby jednego producenta (na ogół słodyczy). Za ustawienie takich ekspozytorów w kształcie koszy czy półek płacą producenci. Ten fakt podkreślali rozmówcy w każdej pla‑ cówce.

Nasza Mała Ojczyzna Ciekawym przypadkiem jest liczący sobie 1500 mkw. supermarket Nasz Kraj (co powin‑ no się tłumaczyć jako Nasza Mała Ojczyzna). Placówka czynna jest przez całą dobę 7 dni w tygodniu, zatrudnia 103 osoby. Miałem przyjemność rozmawiać z właścicielem tej sieci Wiktorem Korsakowem, który zadziwił mnie doskonałą znajomością sytuacji w pol‑ skim handlu, a skarżył się na brak zabezpie‑ czeń prawnych dla umów franczyzowych na Ukrainie. Sieć Nasz Kraj składa się z 68 sklepów, każdy o powierzchni sprzedaży minimum 200 mkw. Własnością organizatora jest 20 pla‑ cówek, pozostałe to sklepy franczyzowe. Co miesiąc przybywają dwa, trzy nowe obiekty. Małe, czyli właśnie około 200­‑metrowe sklepy, z miesięcznymi obrotami na poziomie oko‑ ło 30 000 euro, płacą do centrali od dwóch do czterech euro miesięcznie za każdy metr kwadratowy. Większe obiekty wnoszą opłatę równą jednemu procentowi obrotów. Sklepy franczyzowe otrzymują tzw. pakiet startowy z elementami wizualizacji, uzyskują niższe ceny na wyposażenie, ale głównym magnesem są warunki zakupu towarów z 7­‑proc. rabatem. Obowiązuje system miękkiej franczyzy, ale mi‑ nimum 80 proc. zaopatrzenia musi pochodzić ze źródeł wskazanych przez centralę lub być zakupione we własnym centrum logistycznym. Organizator sieci dba o szkolenia personelu,

Ukraina wraca na ścieżkę wzrostu Ukraińska gospodarka, po głębokiej zapaści z lat 2009­‑2010, zaczyna nabierać wigoru. Jej siłą napędową są głównie popyt i eksport. Wzrasta również produkcja przemysłowa. Zwiększa się także stopniowo strumień bezpośrednich inwestycji zagranicznych. Z danych makroekonomicznych obejmujących pierwszą połowę br. wynika, że ukraiński PKB wzrósł o 5 proc. (w całym 2010 roku wzrost wyniósł 4,2 proc.), zaś produkcja przemysłowa – o prawie 22 proc. (przy wzroście o 11 proc. w 2010 roku). Pozytywnie kształtuje się również sytuacja w ukraińskim handlu zagranicznym. Po dramatycznym wręcz załamaniu się obrotów w 2009 roku – tj. spadku eksportu o ponad 40 proc. i importu o blisko 47 proc. – od ubiegłego roku notowane są wzrosty. W 2010 roku eksport zwiększył się o ponad 29 proc., a import o jedną trzecią. Analogiczne wskaźniki za sześć pierwszych miesięcy br. są jeszcze lepsze i wynoszą odpowiednio 42,5 i 50,8 proc. Polska jest dla Ukrainy ważnym partnerem w obrocie zagranicznym. Nasz udział w ukraińskim eksporcie sięga 4,3 proc. (4. miejsce), zaś w imporcie – 3,7 proc. (5. miejsce). Mikołaj Oniszczuk, Stowarzyszenie Eksporterów Polskich

załatwia wszystkie pozwolenia potrzebne do otwarcia sklepu, przygotowuje piknik towarzy‑ szący otwarciu, rozprowadza gazetkę promo‑ cyjną, drukowaną w nakładzie (dla tego mia‑ sta) 100 000 egzemplarzy itd. Organizowane są promocje dla klientów, a najlepsi detaliści korzystają z bonusów udzielanych przez do‑ stawców. Wiktor Korsakow tak szereguje mo‑ tywy, którymi kierują się detaliści, podejmując decyzję o przystąpieniu do sieci: po pierwsze korzystna cena, po wtóre gotowy, sprawdzo‑ ny produkt, co minimalizuje możliwość niepo‑ wodzenia. Skromną rolę odgrywa jeszcze linia produktów marki własnej Nasz Kraj, obecna REKLAMA

w 35 kategoriach towarowych z 385 SKU i za‑ pewniająca sklepowi około 5 proc. obrotu.

Uwolnili alkohol z kordonu Mniejszy supermarket Wopak (900 mkw., 50 zatrudnionych plus 32 osoby przy produk‑ cji garmażerii, ciast oraz w piekarni), położony w centrum Łucka, wyróżnia się eleganckim wy‑ strojem i bogatszym asortymentem (powyżej 10 000 SKU). Dużo tu wyrobów własnych, jak pierogi, uszka, pizza i wiele rodzajów pieczy‑ wa produkowanego z mąki, a nie odpiekanego z mrożonek. Sporo jest świeżych ryb, dużo al‑

Wiadomości Handlowe 10/2011 (109) | 95 koholi nie zamkniętych, jak u nas w „kordonie sanitarnym”, lecz stojących na półkach, jak każ‑ dy „normalny” towar. Miesięczny utarg w prze‑ liczeniu na metr kwadratowy powierzchni sprzedaży to 450 dol., przy czym siła nabywcza dolara jest na Ukrainie większa niż u nas. Łucki Wopak to jeden z dziesięciu sklepów fir‑ my Pakko. Kieruje nim Halina Sozijewa, która w Pakko pracuje od 2003 roku, a przedtem była zatrudniona w polskim sklepie Lider, należą‑ cym do kieleckiej sieci, która zbankrutowała. Tekst i zdjęcia Paweł Kapuściński


Fot. Redakcja

PO GODZIN ACH

Mikołajki w Lidlu

Pismo bezpłatne dla handlu www.wiadomoscihandlowe.pl Wydawnictwo Gospodarcze Sp. z o.o. Redakcja Wiadomości Handlowe ul. Wałbrzyska 11 lok. 254, 02-739 Warszawa tel./fax (22) 549 94 50

Pierwsze dni września, a w Lidlu już bożona‑ rodzeniowa atmosfera. Plotka niesie, że zaraz po 1 listopada na półki wskoczą wielkanocne zajączki… (KB)

Członek grupy wydawniczej LPV Media Group GmbH Wydawca Paweł KapuŚCIŃski tel. (22) 549 94 52, kom. 0 600 349 284 pk@wiadomoscihandlowe.com.pl

Redaktor Naczelny Grzegorz SZAFRANIEC tel. (22) 549 94 53, kom. 0 501 026 973 redaktor@wiadomoscihandlowe.com.pl gszafraniec_wiadomoscihandlowe@wp.pl

Fot. Redakcja

Sekretariat tel. (22) 549 94 50 info@wiadomoscihandlowe.com.pl

Towar macany należy do macanta

Redaktor Anna Krężlewicz-TERLECKA tel. (22) 549 94 62 anna.krezlewicz@wiadomoscihandlowe.com.pl Redaktor Hubert Wójcik tel. (22) 549 94 63 hubert.wojcik@wiadomoscihandlowe.com.pl

Dobra praktyka higieniczna? Bułki w odkrytych pojemnikach z dołą‑ czoną fakturą czekają na otwarcie sklepu. Jest spora szansa na to, że wcześniej pojawi się pies, by zazna‑ czyć teren... Ale ty, kliencie, strzeż się, wszak pieczywo macane należy do macanta! (KB)

Redaktor Sebastian SZCZEPANIAK tel. (22) 549 94 61 sebastian.szczepaniak@wiadomoscihandlowe.com.pl Redaktor Katarzyna Bochner tel. (22) 549 94 60, kom. 0 604 931 366 katarzyna.bochner@wiadomoscihandlowe.com.pl

Ratunku, ten mak żyje!

Dział SPRZEDAŻY: Iwona SZWAN Menedżer Działu Sprzedaży tel. (22) 549 94 55 iwona.szwan@wiadomoscihandlowe.com.pl

Nie, to nie mak – to muszki, które zajadają się budyniem na drożdżówce. Cóż, może nie każdy powinien zajmować się sprze‑ dawaniem żywności. Sklep „Dom i Ogród” w Stojadłach pod Mińskiem Mazowiec‑ kim z tematem sobie zdecydowanie nie radzi... (KB)

Małgorzata SZULOWSKA Z-ca Menedżera Działu Sprzedaży tel. (22) 549 94 59, kom. 0 691 260 476 malgorzata.szulowska@wiadomoscihandlowe.com.pl Brygida Miękus Menedżer ds. Kluczowych Klientów tel. (22) 549 94 58, kom. 0 505 549 992 brygida@wiadomoscihandlowe.com.pl Daria MULART Menedżer ds. Kluczowych Klientów tel. (22) 549 94 56 daria.mulart@wiadomoscihandlowe.com.pl

A Agap 34, 89 Agros-Nova 66, 84, 85 Ahold 92 Ajinomoto Poland 69 Aldi 38, 92, 93 Aligator 31 Alma Market 27, 38, 70, 74 Alvena 20 Ambra 62, 80, 81 Animex 85 Auchan Polska 15, 22, 38, 40, 92, 94 Avon Cosmetics Polska 77

Małgorzata WOJTAŚ Menedżer ds. Eventów tel. (22) 549 94 54, kom. 0 502 454 552 malgorzata.wojtas@wiadomoscihandlowe.com.pl

DTP: studio dtp domagała, studio.dtp@o2.pl Druk: Quad/Winkowski Sp. z o.o. Nakład: 80 000 egz.

Materiałów niezamówionych redakcja nie zwraca oraz zastrzega sobie prawo do ich skracania. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść reklam, może odmówić ich przyjęcia bez podawania przyczyn.

Index firm

Renata Bilska Specjalista ds. Dystrybucji i Promocji tel. (22) 549 94 51 renata.bilska@wiadomoscihandlowe.com.pl Rada czytelników: Andrzej Faliński, Czesława Głowacka, Krzysztof Jakubczak, Krzysztof Majek, Waldemar Nowakowski, Ryszard Olkowski

Fot. Redakcja

Stali współpracownicy: Marcin ZATYKA, Konrad KASZUBA, Katarzyna CHORĄŻY

Fot. Redakcja

Redaktor Witold NARTOWSKI kom. 0 606 107 785, witold.nartowski@gmail.com

B Bacardi-Martini Polska 81, 82 Bać-Pol 19, 26, 43, 53, 69 Bakalland 74 Bakoma 33 Bayer 73 Biedronka 5, 7, 12, 14, 15, 16, 20, 27, 29, 36, 38, 46 Bielenda 65 Billa 94 Bio-Active Dystrybucja 26, 42, 84 Bohemia Sekt 6 Bomi 27, 38, 69 Bonduelle Polska 43 Brand Distribution 60 British American Tobacco Polska Trading 76 Brodr. Jorgensen 55 Brown-Forman Polska 82, 86 C Carlsberg Polska 77 Carrefour Polska 12, 14, 18, 19, 38, 40, 65, 69, 92 Casino 92 CEDC 73, 82 Cedrob 86 Centrum Wina 81

Chata Polska 89 Clovin 56 Coca-Coca HBC Polska 43, 46, 77 Colgate-Palmolive 56 Colian 36, 69, 70, 74 Coty Polska 77 Cykoria 69 Czerwona Torebka 7, 9 D Danone 77 Delikatesy Centrum 69 Delko 54 Diageo 2 Douglas 65 Dramers 53, 58 Drogeria Natura 65 Drogerie Koliber 55 Drogerie Laboo 55 Drogerie Polskie 54 E E. Leclerc 15, 38, 69 E. Wedel 36, 74, 77 Edeka 92 EKO Holding 30, 31, 38, 69 Emperia Holding 30, 42 Ergo Hestia 9 Euler Hermes 48 Euro Sklep 42, 62 Eurocash 5, 14, 38, 42, 43, 44, 45, 69, 93, 97 F Farmona 65 Fern Partners 89 Ferrero Polska 36, 43 Fiat Auto Poland 52 FoodCare 72 Ford Polska 98 Freshmarket 26 Frosta 78

G Gama 42 GK Specjał 34 Global Cosmed Group 64 Gold Drop 54, 55, 61, 87 Goliard 36 Groszek 24, 62 Grupa BGK 36 Grupa Bomi 7 Grupa Handlowa Staropolskie Wędliny 72 Grupa Kapitałowa Specjał 34 Grupa Lotte 73 Grupa Metro 48, 93 Grupa Sobieski 86 Grupa Żywiec 36, 46, 77 H Haribo 84 Hebe 55 Helio 72, 73 Henkel Polska 53, 54, 55, 77, 87 Hitpol 36 Hochland Polska 27, 31, 88 Hoop Polska 36 Hortex Holding 43, 85 Hortino 79, 84 Hurtimex 45 I Imperial Tobacco Poland 86 Inco-Veritas 56, 95 Insel Holding 79 Intermarché 12, 13, 38, 40, 92, 93 Ives Rocher 65 J Jantar 90 Jasmin 31 Jeronimo Martins Dystrybucja 5, 14, 15, 16, 20, 27 Johnson & Johnson Poland 53, 76

K Kamis 69 Kaufland Polska 1, 16, 22, 38, 43, 69 Kim Lan 69 Kompania Piwowarska 76, 86 Koncept-L 90 Kopernik 84 Kotanyi Polska 69 Kraft Foods Polska 35, 36, 70, 75, 77, 86, 88, 93 Kupiec 36

N Nasz Sklep 34 NAVO PGD 62, 85 Nestlé Polska 43, 50, 66, 67, 69, 73, 84, 85, 93 Netto Polska 7, 14, 38 Nielsen 54, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 66, 67, 68, 75, 83 NIVEA Polska 53, 63, 87 Nordzucker 89 Novitus 90 Nutricia Polska 77

L Lakma Strefa 56 Leroy Merlin 94 Lewiatan Holding 24, 28, 29, 42, 62, 69, 89 Lidl 1, 7, 12, 16, 36, 38, 54, 79 Livio 7, 16 L’Oreal Polska 63, 76, 77 Lubella 86, 88

O Odido 6, 16, 35, 37, 89 Olewnik-Bis 72 OSM Garwolin 20

M Makarony Polskie 36 Makro Cash & Carry 33, 35, 38, 43, 44, 45, 69, 89 Mapa Spontex Polska 1, 60 Marcpol 5 Mars Polska 77 Maspex Wadowice 21, 36, 84, 88 McCormick & Company 68 Melba 37 Mercedes-Benz Polska 13, 51 Metsä Tissue Poland 55 Milea 24 Minutka 24, 42 Miraculum 57 Mlekpol 20 Modern-Expo 90 Mokate 84 Mokpol 47

P Pamapol 43, 66, 69 Pepsi Cola General Bottlers 77 PGD 30 Philip Morris Polska Distribution 76, 77 Piotr i Paweł 29, 38 Podravka Polska 36, 69, 85 Polfood Group 72 Pollena 53, 61, 62, 63, 64 Pollena Ostrzeszów 87 Pollena Savona 87 Polmos 73 Polomarket 29, 38 Polska Grupa Supermarketów 16 Posti 85, 86 Procter & Gamble Polska 56, 77, 95 Prymat 68, 69 PSD 5 PZ Cussons 53 R Rabat Detal 30 Rast 38

Real 6, 38, 49, 65, 94 Reckitt Benckiser Polska 53, 59 REWE Group 92 Rieber Foods Polska 69, 86 Rossmann 31, 39, 54, 55, 57, 65 Rovita 31 Ruch 41 Rydz 89 S Sarantis Polska 64 Savia 25, 38 SC Johnson 59 Scandinavian Tobacco Group 80 Schlecker 65 Schwarz Group 92 Segafredo Zanetti Poland 85 Selgros Cash & Carry 45, 69 Sephora 65 Simply Market 16, 27, 38 Sklep dla Ciebie 32 Sklep Polski 89 Słoneczko 19 SM Lazur 78, 84, 86 Smakosz 31 Solidarność 72 SPAR Polska 16, 19, 26, 27, 94 Specjał 45, 49, 69 Społem 29, 32 Spomlek 1, 88 Stella Pack 60, 61 Stokrotka 6, 16, 29, 30, 69 Storck 36, 85, 88 Super-Pharm 65 T Tan-Viet 66, 69 Tarczyński 72 Tchibo Warszawa 85 Teekanne Polska 84, 85 Tesco Polska 6, 7, 12, 14, 16, 20, 22, 25, 38, 65, 92, 93

Tolak 45 Topaz 38, 62, 63 Tradis 5, 6, 24, 42, 45, 69 TTI 86 TZMO 65 U Unilever Polska 54, 57, 66, 69, 72, 76, 84, 87 Ustronianka 6 V Van Pur 73 Varta 8, 87, 88 Vica 89 Vileda 87 Vitpol 69 W Walmart 92 Wanzl 90 Wawel 19, 75 Werner & Mertz Delta Polska 56, 59 Wilbo 79 Wizan 62 Wrigley Poland 85 Wyborowa 82 Z Zakłady Chemiczne Unia 87 Zakłady Mięsne Madej & Wróbel 72 Zakłady Mięsne Majerowicz 72 Ziaja 64, 65 Zielona Budka 16, 22, 72 ZM Łuków 36 Znajomy Sklep 5 ZPC Mieszko 73 Ż Żabka Polska 6, 26, 27


E-learning – tania i skuteczna

metoda podnoszenia kwalifikacji

W

sytuacji, gdy konkurencja na rynku sklepów spożywczych jest bardzo duża, a wyrasta‑ jące jak grzyby po deszczu kolejne dyskonty prześcigają się w coraz atrakcyjniejszych ofertach cenowych, przed właścicielami mniejszych sklepów stoi trudne zadanie. Trudne nie znaczy jednak niewykonalne. Klient zazwyczaj wybiera sklep, w którym ceny są najniższe. Jednak właściciele placówek de‑ talicznych nie mogą obniżać cen w nieskoń‑ czoność, bo zachowanie rentowności stało‑ by się wówczas bardzo trudne. Należy więc zwrócić uwagę na kolejną, poza ceną, rzecz, która przyciąga klientów, pozwala ich zatrzy‑ mać na dłużej oraz zapewnia ich lojalność. To obsługa dokonywana przez sprzedawcę, który nie tylko jest miły i sprawnie załatwia wszystkich robiących zakupy, ale również jest na swoim stanowisku pracy prawdziwym pro‑ fesjonalistą. Potrafi doradzić, jaki rodzaj wędli‑ ny jest najlepszy czy, z którego mięsa można przygotować najsmaczniejsze potrawy. To pracownik interesujący się nowinkami, które pojawiają się na rynku, czyli człowiek chcący na bieżąco podnosić kwalifikacje poprzez sys‑ tematyczne szkolenia. Taki fachowiec zawsze będzie ceniony przez klientów sklepu a także przez przełożonych.

Co tydzień wprowadzane są nowe tematy szkoleń e­‑learningowych w ramach Akademii Umiejętności Eurocash

Cykliczne tradycyjne szkolenia wiążą się z utrudnieniami w codziennej pracy sklepu. Pracownik w tym czasie jest nieobecny i trze‑ ba zapewnić zastępstwo. Do tego dochodzą koszty dojazdu do miejsca szkolenia, które ponosi właściciel placówki. Idealnym roz‑ wiązaniem w takiej sytuacji jest dotarcie ze szkoleniem do pracownika, tj. do miejsca jego pracy. Najlepszym sposobem, aby to osiągnąć są szkolenia e­‑learningowe.

Najkorzystniej przez Internet E­‑learning to szkolenia z wykorzystaniem komputera z dostępem do Internetu. Po‑ zwala on na ukończenie kursów, warszta‑ tów czy nawet studiów bez konieczności wychodzenia z domu. W dzisiejszych cza‑ sach, gdy dostęp do sieci staje się łatwiej‑ szy, metoda ta zyskuje coraz większe grono zwolenników. E­‑learning może być wyko‑ rzystany jako samodzielne szkolenie lub jako uzupełnienie szkoleń tradycyjnych. Z takiego rozwiązania korzysta również Grupa Eurocash, podnosząc wiedzę pra‑ cowników sklepów w ramach Akademii Umiejętności Eurocash. Każda placówka, która przystępuje do Grupy Eurocash, może skorzystać ze szkoleń, logując się na stronie internetowej www.akademiaeurocash.pl. Po zalogowaniu się, pracownik nie tylko otrzy‑ muje bazową wiedzę na temat zarządzania sklepem, ale także dostęp do wszystkich szkoleń na platformie e­‑learningowej. Obec‑ nie dostępnych jest wiele różnych tematów kursów. Podzielone są one na trzy grupy:  szkolenia wprowadzające,  szkolenia dla kierowników,  szkolenia specjalistyczne dla pracowni‑ ków poszczególnych działów.

Fot. Eurocash

Aby sklep wyróżniał się na tle konkurencji, nie wystarczy dysponować odpowiednim asortymentem w doskonałej cenie. Klient oczekuje czegoś więcej. Czegoś, co sprawi, że z przyjemnością będzie nas odwiedzał i regularnie będzie do nas wracał. Mowa o jakości obsługi.

Uczestnicy Akademii Umiejętności Eurocash z certyfikatami potwierdzającymi ukończenie szkolenia Każdy kurs podzielony jest na moduły, czyli części umożliwiające łatwiejsze zapamięta‑ nie przekazywanych informacji. Aby zajęcia nie były monotonne, zostały wzbogacone o cały katalog zdjęć oraz liczne przykłady przedstawianych rozwiązań. Każdy moduł wieńczy test pozwalający ugruntować zdo‑ bytą wiedzę. Po zakończeniu kursu użytkow‑ nik otrzymuje drogą internetową certyfikat z wypisanym imieniem i nazwiskiem, który może oczywiście także wydrukować. E­‑learning ułatwia nauczanie na odległość oraz pozwala w tym samym czasie dotrzeć do szerszego grona osób niż w przypadku stacjonarnych szkoleń. Każdy użytkownik może indywidualnie dopasować do siebie tempo pracy, może też rozpocząć oraz za‑ kończyć szkolenie w dowolnym czasie.

Mniejsze koszty, większa skuteczność Co kwartał wprowadzane są nowe tematy warsztatów. Forma szkolenia za pośrednic‑ twem Internetu pozwala także na bieżącą aktualizację informacji, które są zawarte w danym kursie. Jeżeli użytkownik chce sobie odświeżyć wiedzę z konkretnego za‑ kresu, może w każdej chwili zalogować się ponownie i przejść kurs jeszcze raz. Taka forma podnoszenia kwalifikacji jest niezmiernie wygodna zarówno dla właści‑ cieli sklepów, jak i dla samych szkolących

Każdy moduł zakończony jest testem, który pozwala ugruntować zdobytą wiedzę się. Właścicielowi pozwala ograniczyć kosz‑ ty związane z podróżami pracowników oraz ustrzec się przed dłuższą nieobecnością po‑ szczególnych osób na stanowiskach pra‑ cy. Natomiast pracownikowi pozwala tak dopasować poziom oraz tempo szkolenia, żeby bez problemów przyswoić całość ma‑ teriału. A o tym, że zdobyta wiedza pozwala sprawniej obsługiwać klientów, nie trzeba nikogo przekonywać. Wykwalifikowany personel jest niezmiernie cenny dla właściciela sklepu, ponieważ nie tylko sprawnie wykonuje wszystkie zada‑ nia, ale również zyskuje sympatię i zaufanie klientów. Liczne badania satysfakcji klien‑ tów wskazują, że drugim co do ważności czynnikiem, dla którego decydują się oni na zakupy w danym sklepie, jest kompetentna, sprawna i sympatyczna obsługa. Dlatego warto na bieżąco podnosić kwalifikacje pra‑ cowników, a system e­‑learningowy jest do tego doskonałym narzędziem. Dorota Dabińska­‑Frydrych Specjalista ds. szkoleń Akademia Umiejętności Eurocash

Carlsberg Polska też promuje e-learning E­‑learning jest szeroko wykorzystywany w Akademii Umiejętności Eurocash. Do jego zalet zalicza się ruchomy czas pracy i wygodę, lepsze dostosowanie do potrzeb oraz większe urozmaicenie nauki, dzięki zastosowaniu multimediów i niewerbalnej prezentacji materiału. E­‑learning pozwala się uczyć we własnym tempie, bo materiały audiowizualne można zatrzymać i przewinąć w celu ponownego obejrzenia, a tym samym – skutecznego przyswojenia wiedzy. Następnym atutem jest elastyczność, podczas gdy tradycyjne szkolenia, w których uczestniczy większa część grupy, nierzadko utrudniają i dezorganizują bieżącą pracę. Kolejnymi zaletami są duża oszczędność czasu oraz dowolna liczba szkolonych. Jesteśmy świadomi zalet e­‑learningu, dlatego jako partner Akademii Umiejętności Eurocash przygotowujemy się do przekazania wiedzy

tą drogą na temat kategorii piwa, planogramów czy też korzyści wynikających z posiadania lodówki w sklepie. Dodatkowo w szkoleniach, które opracowujemy będziemy chcieli w interesujący sposób opowiedzieć o takim zarządzaniu magazynem i półką, aby piwo było smaczne i zachowywało swoje walory przez cały okres jego przydatności do spożycia – mówi Rafał Kopacz, Krajowy Menedżer ds. Kluczowych Klientów w Carlsberg Polska. Ponadto e­‑learning stanowi świetną formę uzupełniania wiedzy, która może zostać skierowana do precyzyjnie wyselekcjonowanej grupy odbiorców, wyposażonych jedynie w komputer i łącze internetowe, a chcących samodzielnie podnosić kwalifikacje o dowolnej porze dnia w dowolnym miejscu.



Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.