Bialy Orzel New York

May 22, 2020 | Volume XVIII | Issue 10

BiałyOrzel24.com

NEW YORK – NEW JERSEY – PENNSYLVANIA

ď‚? str. 10

Twoje pierwsze słowa po wypadku mogą zostać uşyte przeciwko tobie! � str. 7

Rejsy czarterowe z Nowego Jorku do Warszawy majÄ… charakter ewakuacyjny i prowadzone sÄ… na nie zapisy

Specjalne loty do Polski R

uch lotniczy wciąş nie wraca do normalności. Pandemia skutecznie uziemiła większość lotów. Polskie Linie Lotnicze LOT, które obsługiwały bezpośrednie połączenia między Stanami Zjednoczonymi a Polską, w nawiązaniu do niestabilnej sytuacji na międzynarodowych rynkach lotniczych oraz licznych obostrzeń podjęły decyzję o odwołaniu wszystkich rejsów pasaşerskich zaplanowanych do dnia 14 czerwca włącznie. Zakończyła się takşe akcja Lot do Domu. Jeśli jednak ktoś z waşnych powodów musi wracać do Polski, specjalne loty czarterowe z Nowego Jorku do Warszawy dają taką moşliwość.

CiÄ…g dalszy ď‚? str. 35

m/P ook.co w.faceb  ww

llLOT/

Pierwszy specjalny lot czarterowy z Nowego Jorku do Warszawy odbył się 20 maja. Było na niego ponad tysiąc chętnych

2

0,$Â&#x201A;(l :<3$'(." ;BE[XPĂ&#x17D; 5IF 1MBUUB -BX 'JSN QPOBE PLOLRQĂ&#x2019;Z PET[LPEPXBĂ&#x17D;

2

Promocja May 22, 2020

Volume XVIII, Issue 10

70 milionów dolarów dla naszych klientów w 5 miesięcy pomimo pandemii W poprzednich dwóch tygodniach otrzymałem wiele telefonów z zapytaniami, czy sądy wciąż funkcjonują.

Odpowiedź na to pytanie jest połowiczna, bowiem sądy nie zostały otwarte fizycznie i nie wykonują jeszcze zdalnie wszystkich funkcji. Reprezentacja prawna jest utrudniona, ale nasza kancelaria osiąga jeszcze lepsze wyniki niż przed wybuchem pandemii.

P

odczas gdy kryzys dotknął praktycznie wszystkich gałęzi amerykańskiej gospodarki, w tym sektor usług prawnych, nasza kancelaria nie zwalnia tempa. Przez pierwsze pięć miesięcy roku 2020, pomimo panującej pandemii, udało nam się uzyskać aż 70 milionów dolarów w od-

szkodowaniach dla naszych klientów.

Cieszy, że możemy nieprzerwanie pomagać poszkodowanym i skutecznie doprowadzać ich sprawy wypadkowe do końca. Jest to możliwe dzięki zaangażowaniu i ciężkiej pracy całego zespołu. Poszkodowani klienci zaufali właśnie nam i liczą, że spełnimy ich oczekiwania, nie-

zależnie od tego, że system sądowy pozostaje częściowo sparaliżowany. Biuro kancelarii wykorzystuje bardzo kreatywne rozwiązania i najnowsze technologie, które pozwalają nam wciąż uzyskiwać tak imponujące wyniki.

Nad każdą sprawą pracuje trzech adwokatów – młodszy adwokat, adwokat nadzorujący oraz partner. Ponadto do każdej z nich przypisane są trzy asystentki. Ten system wymaga dużych nakładów finansowych, ale jest niezwykle skuteczny. Nasi klienci nie czekają długimi latami na zakończenie spraw.

Pierwszego dnia, kiedy poszkodowany zgłasza się do nas z prośbą o reprezentację prawną, doświadczony zespół adwokacki od razu rozpoczyna bardzo intensywną walkę o odszkodowanie, przygotowując ją tak, jakby musiała zos-

tać rozstrzygnięta w procesie sądowym, w przypadku braku wypłaty należycie kompensującej obrażenia poszkodowanego.

Wciąż oferujemy bezpłatne konsultacje dla wszystkich osób poszkodowanych, które chciałyby skorzystać z naszej opinii prawnej i analizy sprawy wypadkowej. Jako lider kancelarii wypadkowych w Nowym Jorku specjalizujemy się w wypadkach budowlanych, samochodowych, wypadkach na posesji oraz wszelkich wypadkach w pracy, w tym sprawach Workers’ Compensation.  Mecenas Paweł P. wierzbicki, esq.

Jeżeli Państwo lub Państwa bliscy doznali obrażeń cielesnych w wyniku wypadku, zachęcam do kontaktu z naszą kancelarią. Aby umówić się na bezpłatną konsultację i porozmawiać bezpośrednio z mecenasem Wierzbickim w języku polskim mogą Państwo dzwonić na numer 646-863-5538 lub wysłać e-mail z zapytaniem na adres pwierzbicki@blockotoole.com.

Więcej bezpłatnych materiałów informacyjnych mogą Państwo znaleźć na naszej stronie internetowej www.blockotoole.com.

Aktualności

 info@WhiteEagleNews.com Volume XVIII, Issue 10

May 22, 2020

3

Jesteś ChORy i Nie masz śROdkóW dO żyCia?

Sprawdź, czy Ci się należą świadczenia z Social Security Disability Bardzo często zdarza się, że nagle choroba uniemożliwia nam kontynuowanie pracy i zostajemy bez środków do życia. Zapominamy wtedy, że w ciągu pracy zawodowej z czasem nabywamy przywileje, jakie daje Social Security.

W kryzysowych sytuacjach zdrowotnych, kiedy to choroba wyłącza nas z życia zawodowego, powinniśmy sprawdzić, czy nie należy nam się renta inwalidzka.

O

rentę można się ubiegać po spełnieniu określonych warunków.

Najważniejsze z nich to wymagana ilość przepracowanych lat w momencie powstania niezdolności do pracy (jest ona różna w zależności od wieku, w jakim osoba staje się niezdolna do pracy z powodu choroby) oraz wymagana ilość kredytów, która zależy od wysokości zarobków oraz historii zatrudnienia. Oczywiście należy również wykazać, że niezdolność do pracy wynika z choroby, a nie z braku możliwości znalezienia odpowiedniej pracy. Prawo federalne bardzo rygorystycznie definiuje niezdolność do pracy.

Wniosek o przyznanie renty inwalidzkiej można złożyć samemu, jest to jednak proces kilkuetapowy, z koniecznością zgromadzenia wymaganych dokumentów oraz wypełniania wielostronicowych kwestionariuszy precyzyjnie określających chorobę oraz jak ona wpływa na zdolność do podjęcia jakiejkolwiek pracy.

Rozpatrzenie wniosku może trwać od trzech do pięciu miesięcy. Błędy przy składaniu wniosku lub brak wymaganych dokumentów mogą spowodować odmowę przyznania renty. Dokumenty i wszystkie wnioski powinny być skrupulatnie skompletowane i dokładnie wypełnione.

Social Security w pierwszej kolejności sprawdza podstawowe kryteria kwalifikujące, tj. staż pracy i ocenę obecnej pracy.

Jeżeli podstawowe kryteria są spełnione, to w kolejnych etapach urząd bada stan

zdrowia, przebieg choroby, jej wpływ na sprawność chorego, wyniki badań oraz przebyte leczenie.

Cały proces orzekania o niezdolności do pracy przebiega w pięciu etapach.

1. Komisja sprawdza, czy osoba wnioskująca o rentę inwalidzką w chwili składania wniosku pracuje. Jeżeli tak, to jakie osiąga z tego tytułu zarobki. Jeżeli ich wysokość przekracza określoną kwotę (kwota ta jest co roku aktualizowana), to urząd uzna wnioskodawcę za zdolnego do pracy. Jeżeli kwota zarobków będzie równa lub niższa od ustalonej kwoty, to wnioskodawca może być uprawniony do renty i urząd przechodzi do etapu sprawdzenia stanu jego zdrowia.

2. Orzeczenie o niezdolności do pracy przyznawane jest osobom, których choroba w dużym stopniu ogranicza zdolność do wykonywania podstawowych czynności związanych z pracą, tj. takich jak chodzenie, siedzenie i zapamiętywanie. Dodatkowo stan taki musi się utrzymywać przez co najmniej jeden rok. Jeżeli schorzenie jest aż tak poważne, to Social Security przechodzi do kolejnego etapu weryfikacji.

3. Urząd sprawdza, czy schorzenie znajduje się na liście upośledzeń, które uznaje się za tak poważne, że uniemożliwiają wykonywanie pracy niezależnie od wieku, wykształcenia czy wyszkole-

nia zawodowego. Jeżeli choroba wnioskodawcy nie znajduje się na liście uznanych schorzeń, to Social Security sprawdza, czy jest ona równie poważna i czy również uniemożliwia podjęcie pracy. Jeżeli schorzenie zostanie uznane za poważne, to wniosek przechodzi do kolejnego etapu weryfikacji.

4. Sprawdza się, czy wnioskodawca może wykonywać dotychczasową pracę. Jeżeli tak, to Social Security odmawia przyznania renty inwalidzkiej. Jeżeli chory ma ograniczenia, które uniemożliwiają mu wykonywanie dotychczasowej pracy, to w kolejnym etapie bada się, czy może on wykonywać jakąkolwiek inną pracę.

5. Urząd ocenia stan zdrowia wnioskodawcy, jego wiek, wykształcenie, doświadczenie zawodowe oraz wszelkie umiejętności, jakie mogą być przydatne w innej pracy. Jeżeli na tym etapie okaże się, że chora osoba nie może wykonywać żadnej innej pracy, to Social Security uzna wnioskodawcę za osobę niezdolną do pracy. Jeżeli jednak okaże się, że jest praca, którą osoba ta może wykonywać, nie zostanie jej przyznana renta inwalidzka.

Decyzja urzędu wysyłana pocztą. Jeżeli jest pozytywna, to w przesłanym piśmie urząd poda wysokość przyznanego świadczenia oraz datę rozpoczęcia jego wypłaty.

Wysokość przyznanej renty inwalidzkiej oblicza się na podstawie dotychczasowych przeciętnych zarobków wnioskodawcy, przy czym pierwsza wypłata nastąpi po szóstym pełnym miesiącu od momentu wystąpienia niezdolności do pracy. Jeżeli jednak wniosek o przyznanie renty inwalidzkiej zostanie oddalony, to pismo z Social Security będzie zawierało przyczynę odmowy przyznania świadczenia oraz informację, jak odwołać się od tej decyzji, jeżeli wnioskodawca się z nią nie zgadza.

Osoba, która pobiera rentę inwalidzką, jeżeli czuje się zdolna, może wrócić do

pracy. Należy jednak natychmiast zawiadomić Social Security o podjęciu pracy, podając datę rozpoczęcia pracy, zakres obowiązków, godziny pracy i wysokość wynagrodzenia.

Social Security ma prawo co jakiś czas weryfikować stan zdrowia chorego i sprawdzać, czy może on wrócić do pracy.

Jeżeli okaże się, że niezdolność do pracy się utrzymuje, to urząd kontynuuje wypłatę renty. Jeżeli jednak stan zdrowia uległ poprawie i rencista może podjąć pracę, to świadczenie może zostać wstrzymane. Podobnie będzie, jeżeli wnioskodawca podał w swoim wniosku o przyznanie renty inwalidzkiej nieprawdziwe informacje, nie przestrzega zaleceń lekarza lub nie współpracuje z urzędem bez uzasadnionej przyczyny. Urząd ponadto sprawdza co jakiś czas szereg innych kwestii, między innymi: czy rencista skorzystał z dodatkowego szkolenia lub leczenia i może już podjąć pracę zawodową, a jeżeli ją podjął, to jakie osiąga z tego tytułu zarobki i czy nadal należy mu się renta inwalidzka.

Jak widać proces aplikacji o przyznanie renty inwalidzkiej jest długi i skomplikowany. I chociaż można samodzielnie aplikować o jej przyznanie to bardzo łatwo coś przeoczyć i potem długo dochodzić należnych choremu praw. Ponadto proces odwoławczy od decyzji odmownej wymaga szczegółowego wyjaśnienia przyczyn odwołania i dostarczenia odpowiednich dowodów potwierdzających dlaczego wnioskodawca kwestionuje decyzję odmowną.

Dużą pomoc zarówno w składaniu aplikacji, jak i odwoływaniu się od decyzji odmownych, świadczą kancelarie prawne.

Ich doświadczenie w składaniu takich wniosków pozwala im uniknąć błędów oraz zapewnia, że w przypadku niesłusznej odmowy przyznania renty inwalidzkiej można liczyć na ich pomoc w odwołaniu się od takiej decyzji.

•

Jeżeli potrzebują Państwo bezpłatnej konsultacji prawnej w związku z chęcią ubiegania się o rentę inwalidzką lub jeżeli ktoś z rodziny/znajomych potrzebuje takiej pomocy, prosimy o kontakt z naszym biurem pod numerem telefonu: (718) 389-0450 lub (973) 303-0498, emailowo: kaminski@kaminskilawfirm.com. Nasza kancelaria mieści się na 110 Greenpoint Ave, Brooklyn, NY 11222 (pół bloku od stacji metra G na Greeenpoint Ave). Prosimy o wcześniejsze telefoniczne umówienie wizyty.

Od redakcji

4

May 22, 2020

Volume XVIII, Issue 10

WSTĘP

J



MArciN Bolec ReDAkTOR NAcZeLNY

ak Polska długa i szeroka, 18 maja w niemal każdej gminie odbyły się uroczystości bądź wspomnienia urodzonego 100 lat temu w Wadowicach Karola Wojtyły, który w 1978 roku został papieżem Janem Pawłem II. Był pierwszym papieżem nie-Włochem od 455 lat, ale został zapamiętany przez cały świat z dużo ważniejszych powodów. Większość historyków nie ma wątpliwości, że zmienił dzieje świata, przyczyniając się w niezmierzony sposób do upadku komunizmu. To on nazwał socjalistyczny system „fałszywą koncepcją człowieka”, a później ostrzegał nas również, że „demokracja bez wartości zamienia się w jawny lub ukryty totalitaryzm”. Jego wkład w wolny świat doceniły media na całym świecie. Pięknym symbolem wdzięczności było też przekazanie 18 maja przez Niemców oryginalnego fragmentu Muru Berlińskiego do Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego. To bardzo piękny i ważny gest, bowiem działalność papieża-Polaka znacznie wykraczała poza ramy najwyższego hierarchy Kościoła Katolickiego. Był moralną ostoją, ale i duchowym przywódcą, z którym liczyli się władcy największych potęg.

Ale to my Polacy najbardziej Go cenimy. W czasach komunizmu dawał naszemu narodowi siłę do walki, a po demokratycznych przemianach wskazywał drogę do tej nowej solidarności, którą tak naprawdę dopiero budujemy.

Podobnie jak Unię Europejską złożoną – jak pisał Jan Paweł II – z „dwóch płuc”. Nawet za 100 czy 200 lat będzie pamiętany nie tylko jako jeden z największych Polaków w historii, ale jako człowiek, który zmienił bieg historii – zarówno przez tych wierzących, jak i niewierzących. Jak długo będziemy czekać na podobną osobowość? Tego nie wie nikt, dlatego cieszmy się, że tak wiele po Nim zostało.

•

akcja „Poland at your home”

M

inisterstwo Spraw Zagranicznych zainicjowało akcję „Poland at your home” („Polska w Twoim domu”), która ma na celu zachęcenie środowisk polonijnych i polskich za granicą, szczególnie dzieci i młodzież polskiego pochodzenia, do korzystania z ogólnodostępnych bezpłatnych programów edukacyjnych i kulturalnych online. Oferta została przygotowana na podstawie wykładów z instytucji państwowych, rządowych i pozarządowych. Akcję zapoczątkował wiceminister Szymon Szynkowski vel Sęk.

Nauczyciele i rodzice mogą szukać inspiracji do nauki, korzystając z lekcji online przygotowanych m.in. przez Ośrodek Rozwoju Polskiej Edukacji za Granicą. Wszyscy mogą czuć się zaproszeni do spędzania wolnego czasu w domu z polską książką, przy polskim filmie czy oglądając polskie kreskówki.

Zapraszamy również do wirtualnego odkrywania zabytków oraz na spacery po muzeach, np. w Żelazowej Woli. Ofertę tworzą propozycje m.in. takich instytucji jak: Instytut Pamięci Narodowej, Muzeum Historii Polski, Muzea Narodowe w Warszawie i Krakowie czy Instytut Polonika. Wszystkie materiały są dostępne na stronie akcji. Oferta edukacyjno-kulturalna online dla rodaków za granicą jest

PLUS, MINUS

Publisher & Managing Partner Darek Barcikowski – publisher@whiteeaglenews.com Editor-in-Chief & Managing Partner Marcin A. Bolec – editor@whiteeaglenews.com Associate Editor: Joanna Szybiak

sales & editorial: (860) 223-1150 email: info@whiteeaglenews.com www.whiteeaglenews.com

Fundacja kościuszkowska Jedna z najstarszych organizacji polonijnych w USA rozpoczęła cykl spotkań, dyskusji i koncertów online. Dzięki takiej formie może w nich brać udział jeszcze więcej osób, do czego gorąco zachęcamy.

Małgorzata kidawa-błońska Była już kandydatka Platformy Obywatelskiej na prezydenta najpierw prowadziła normalną kampanię wyborczą, później nie chciała, by wybory się odbyły, by na końcu zrezygnować z kandydowania.

Reporters: Marek kania, edward Bolec, Marcin kalita, Barbara Bilińska Bolec, Agnieszka Granatowska, Robert Strybel, Halina kossak, Halina Głowacka, o. Tymoteusz Michał Tarnacki, Arkadiusz Rogowski

Advertising: Helena Boczoń

Contributors: Robert Rothstein, czesław Michałowski, Ryszard Urbaniak, Zofia Braun, Tomasz Moczerniuk, Barbara Szenk, Dominika Heyduk, Bogumiła Gładysz

graphics: Tomasz Świętoniowski, Zbigniew czeranowski

Intern & Special Projects Manager: Aleksandra Szynkielewska

Office Manager: Andrea Hardy

WhItE EAgLE MEdIA, LLC 55 Broad St. Suite 220 New Britain, cT 06053

kolejną po międzynarodowej akcji solidarności „Polonia4Neighbours” inicjatywą Ministerstwa Spraw Zagranicznych, która ma na celu pogłębienie współpracy z organizacjami polonijnymi oraz polonijnym środowiskiem oświatowym w ramach realizacji rządowego programu współpracy z Polonią i Polakami za granicą.

W ramach akcji, a także z okazji Dnia Polonii i Polaków za Granicą, Ministerstwo Spraw Zagranicznych ogłosiło konkurs dla dzieci i młodzieży pt. „Moje najciekawsze spotkanie z Polską online”.

Prace powinny być inspirowane ofertą edukacyjną i kulturalną oraz spotkaniami z historią online, zebranymi i udostępnionymi Polonii przez MSZ. Główną nagrodą będzie dwutygodniowy, edukacyjno-językowy pobyt w Polsce w 2021 r. w ramach programu „Polska jest w Tobie”.  aR

www.BialyOrzel24.com

Facebook.com/BialyOrzel24

The White eagle is a biweekly publication of White eagle Media LLc. The content of this publication may not be reprinted or re-transmitted in whole or in part without the expressed written consent of the publisher. White eagle Media assumes no responsibility for advertising content or errors but will reprint whatever part of the advertisement needs corrections if written notice is submitted within a week of the date of publication. Unsolicited photos will not be returned. The newspaper accepts no responsibility for unsolicited manuscripts, photographs or artwork.

The White eagle welcomes letters from its readers. Letters must be signed and include a daytime telephone number. Letters may be edited for space restrictions. Back issues can be ordered by sending a request specifying the edition and date as well as a processing fee of $5.00 per copy. Some issues may no longer be available. Annual subscriptions are available at the rate of $89. Semiannual subscriptions are available at a rate of $49. All requests, inquiries and unsolicited content should be sent to White eagle Media LLc P.O. Box 52057, Boston, MA 02205.

Integralną częścią gazety „Biały Orzeł” – „White eagle” jest dodatek edukacyjno-rozrywkowy dla dzieci i młodzieży pn. edukacja Polonijna. Projekt jest współfinansowany ze środków konsulatu Generalnego Rzeczypospolitej Polski w Nowym Jorku.

ï&#x192; info@WhiteEagleNews.com Volume XVIII, Issue 10

Reklama May 22, 2020

5

6

Wiadomości z Polski May 22, 2020

Volume XVIII, Issue 10

Największym zagrożeniem jest neoimperialna polityka Rosji

W wyborach na prezydenta RP małgorzatę kidawę-Błońską zastąpi Rafał trzaskowski

Nowa Strategia Bezpieczeństwa Narodowego RP Platforma

12

 prezydent.pl

maja br. prezydent Andrzej Duda podpisał nową Strategię Bezpieczeństwa Narodowego RP, czyli podstawowy dokument dotyczący bezpieczeństwa i obronności. Zgodnie z jej zapisem za cztery lata Polska powinna przeznaczać na obronność 2.5 proc. PKB. Nowa strategia liczy 30 stron i jest wspólnym dziełem rządu, prezydenckiego Biura Bezpieczeństwa Narodowego, różnych służb oraz Wojska Polskiego. – Ostatnia strategia obowiązywała od grudnia 2014 roku. Jakże inna była wtedy rzeczywistość naszego bezpieczeństwa pod względem militarnym, infrastrukturalnym, jak i zdrowotnym – mówił Andrzej Duda podczas uroczystości jej podpisania w Pałacu Prezydenckim. Prezydent zapewnił również, że Strategia Bezpieczeństwa Narodowego uwzględnia wszystkie aspekty, które wydarzyły się pomiędzy 2014 r. a dniem dzisiejszym. „Najpoważniejsze zagrożenie stanowi neoimperialna polityka władz Federacji Rosyjskiej, realizowana również przy użyciu siły militarnej” – czytamy w dokumencie. Z kolei fundament bezpieczeństwa Polski to NATO. Strategia zaleca rozwijanie współpracy strategicznej ze Stanami Zjednoczonymi Ameryki, „szczególnie w obszarach bezpieczeństwa i obronności (w tym w formie stałej obecności sił zbrojnych Stanów Zjednoczonych Ameryki w Polsce), technologii, handlu i energetyki”.  oPr. bo

zmieniła kandydata  facebook.com/rafal.trzaskowski/

– sytuacja nie jest łatwa, ale może i lepiej, bo to wymaga od nas wszystkich pełnej konsolidacji i energii, by walczyć i wygrać w wyborach – powiedział Rafał trzaskowski

Prezydent zapewnił, że strategia Bezpieczeństwa Narodowego uwzględnia wszystkie aspekty, które wydarzyły się pomiędzy 2014 r., a dniem dzisiejszym, w tym także kwestie związane z epidemią

rozpoczyna się budowa baltic Pipe Gazociąg z Norwegii do Polski ma zakończyć dominację rosyjskiego Gazpromu 7 maja br. szwedzki rząd zatwierdził budowę gazociągu Baltic Pipe w wyłącznej strefie ekonomicznej szwecji na morzu Bałtyckim. dzięki temu polski Gaz-system zdobył komplet pozwoleń na budowę wszystkich odcinków projektu w każdym z krajów, przez które gazociąg ma przebiegać: danii, Polski i szwecji. Jego uruchomienie planowane jest na 1 października 2022 roku.

– Decyzja ta pokazuje, że rząd szwedzki uznaje znaczenie projektu nie tylko dla Polski i Danii, ale również dla całej Unii europejskiej w kontekście zacieśniania współpracy krajów Ue, a także przede wszystkim uniezależnienia się od dostaw gazu ziemnego z Rosji – powiedział Tomasz Stępień, prezes Gaz-Systemu.

Gazociąg Baltic Pipe będzie mógł przesyłać z Norwegii do Polski rocznie 10 mld metrów sześciennych gazu ziemnego. część podmorska

na dnie Morza Bałtyckiego będzie liczyć około 275 km. Prace te wykona włoska firma Saipem Limited, z którą umowę podpisano 30 kwietnia br.

– Jest to rzeczywiście bardzo dobra wiadomość dla Polski i to nie tylko na najbliższy czas, ale wierzę głęboko w to, że na dziesięciolecia. Faktycznie rozpoczyna się budowa Baltic Pipe, czyli tego słynnego gazociągu, który biegnie najpierw z szelfu norweskiego do Danii, a następnie właśnie poprzez Danię i z Danii do Polski, na nasze wybrzeże, do Trzęsacza – powiedział prezydent Andrzej Duda.  OPR. BO

15 maja władze Platformy Obywatelskiej poinformowały o zmianie swojego kandydata na prezydenta. Po rezygnacji małgorzaty kidawy-Błońskiej będzie nim Rafał trzaskowski – z wykształcenia politolog, doktor nauk humanistycznych. Od 2018 roku jest prezydentem Warszawy, a od lutego br. wiceprzewodniczącym Platformy Obywatelskiej. aby wystartować w wyborach, komitet trzaskowskiego będzie musiał zebrać 100 tys. podpisów.

– Świat się zmienia dla wszystkich, także dla mnie, i nasz kraj się zmienia.

Dziś staję jako kandydat na prezydenta RP, biorąc na siebie olbrzymią odpowiedzialność walki o demokratyczną Polskę, silne państwo, o demokrację – mówił po ogłoszeniu decyzji Trzaskowski.

Drugą osobą, którą Platforma brała pod uwagę jako nowego kandydata, był Radosław Sikorski. Decyzja o wystawieniu prezydenta Warszawy była jednak jednomyślna. Pierwsze sondaże dawały mu poparcie w granicach 10-12 procent. „Wielkie uznanie dla Małgorzaty kidawy-Błońskiej za styl i odpowiedzialność, dla Radosława Sikorskiego za gotowość do walki i lojalność i dla Rafała Trzaskowskiego za start i nadzieję na zwycięstwo.

Będziemy cię wszyscy wspierać. Z całych sił” – napisał na Twitterze Donald Tusk.  OPR. BO

Porady

 info@WhiteEagleNews.com Volume XVIII, Issue 10

May 22, 2020

Twoje pierwsze słowa po wypadku mogą zostać użyte przeciwko tobie!

W

ypadek samochodowy może być konfundujący, dezorientujący i napawający lękiem. To, co robisz po wypadku, prawie na pewno wpłynie na to, co stanie się później. Nawet najprostsze działanie czy gest mogą mieć duże znaczenie. Najważniejsze jest, aby pamiętać, że cokolwiek zrobisz i powiesz po wypadku, to będzie to podniesione w trakcie twojej sprawy.

Pierwszą rzeczą wartą zapamiętania jest to, że jeśli w wyniku wypadku odniesiesz obrażenia, to spowoduje to zaangażowanie firm ubezpieczeniowych. Jaki ma to wpływ na to, co powinieneś powiedzieć po wypadku? Odpowiedź: ogromny. Zdanie sobie sprawy z tego, że to firma ubezpieczeniowa dyktuje warunki obrony, pomoże ci uniknąć błędów. Firmy ubezpieczeniowe mają jeden cel. Jest nim ograniczenie KOSZTÓW procesu powrotu do zdrowia, do którego masz pełne prawo. Zakłady ubezpieczeń i rzeczoznawcy ubezpieczeniowi mają za zadanie wypłacać jak najmniej poszkodowanym ofiarom. Dlatego każda rada na temat tego, co powinieneś powiedzieć po wypadku, naprawdę powinna zaczynać się od tego, czego NIE powinieneś mówić. A zatem:

Nigdy nie mów: „i’m sorry” W niektórych przypadkach rada ta może wydawać się wręcz bezduszna. Jednak jak powiedzieliśmy wcześniej, firma ubezpieczeniowa może wykorzystać twoje słowa przeciwko tobie. Często mówimy „przepraszam”, nawet jeśli nie zawiniliśmy, a „I’m sorry” może równie dobrze oznaczać wyrazy współczucia. Nawet jeśli okoliczności i kontekst będą jasne, to firmy ubezpieczeniowe użyją twoich słów przeciwko tobie, argumentując, że jeśli powiedziałeś z jakiegoś powodu „przepraszam”, to musi to oznaczać, że byłeś winny.

zamiast mówić „i’m sorry” zapytaj „are you okay?”

Trudno jest lekceważyć obyczaje i zasady współżycia, Ludzki instynkt, szczególnie w sytuacji traumy czy zagrożenia, dyktuje okazanie współczucia tym, którzy są w tę sytuację zaangażowani. A jednak zamiast powiedzieć „I’m

sorry”, zapytaj „Are you okay?” To zdanie wystarczająco i odpowiednio wyrazi twoje uczucia i troskę. Nie mówiąc o tym, że towarzystwu ubezpieczeniowemu będzie znacznie trudniej przekręcić takie słowa.

Powiedz: „What happened?” „What happened?” jest zarówno bezpiecznym pytaniem, jak i dobrym sposobem oceny sytuacji. Ta sama sytuacja może być różnie odebrana przez różne osoby. Pytając „co się stało”, dowiesz się, co pamiętają i przeżywają pozostali uczestnicy wypadku, a to pozwoli ci zrozumieć ich perspektywę.

Jeśli druga strona zapyta „What happened?”

Nie analizuj, nie roztrząsaj. Kiedy dochodzi do wypadku, często niemożliwe jest natychmiastowe przywołanie w pamięci wszystkich ważnych wydarzeń, do których doszło. Adrenalina, napięcie, stres mogą utrudnić dokładne zapamiętanie wszystkich szczegółów natychmiast po wypadku. Oczywiście zawsze należy zadzwonić na policję zaraz po wypadku. Kiedy policja się pojawi, będziesz miał czas na uspokojenie się, jak również na lepsze przypomnienie sobie kolejnych wydarzeń i dokładne wyjaśnienie, co stało. Do swojej relacji zawsze dodaj, że prowadzisz odpowiedzialnie i przestrzegasz wszelkich obowiązujących przepisów ruchu drogowego.

„i should get a lawyer” „Powinienem skonsultować się z prawnikiem” to fraza, którą powinieneś sobie powtarzać.

Wiemy, że towarzystwo ubezpieczeniowe drugiej strony zaangażowanej w wypadek dysponuje zespołem prawników śledczych i lekarzy, bez względu na to, czy złożysz pozew, czy nie.

Zatem jest jak najbardziej w porządku, by dysponować takimi samymi środkami i siłami w celu chronienia swoich praw. Konsultacja z prawnikiem, aby sprawdzić, jakie masz opcje i upewnić się, że firma ubezpieczeniowa nie spróbuje cię wykorzystać, to najlepsze i właściwe postępowanie.

•

Jeśli Państwo sami stali się ofiarą wypadku lub znają kogoś, kto potrzebuje pomocy prawnej po wypadku, to zapraszamy do bezpłatnej konsultacji pod numerem telefonu 212-514-5100, e-mailowo pod adresem swp@plattalaw.com lub w czasie osobistego spotkania w naszej kancelarii na dolnym Manhattanie.

Możecie Państwo również zadać nam pytania bezpośrednio na stronie internetowej (www.plattalaw.com) używając emaila lub czatu, który jest dostępny dla Państwa 24 godziny na dobę. Zawsze udzielimy Państwu bezpłatnej porady w każdej sprawie, w której będziemy mogli Państwa reprezentować.

7

8

Wiadomości sportowe May 22, 2020

Volume XVIII, Issue 10

Miliarder zainwestuje w klub piłkarski?

J

eden z najbogatszych Polaków Zbigniew Jakubas chce zainwestować w klub piłkarski Motor Lublin – doniósł „Kurier Lubelski”. Motor występuje obecnie w III lidze, w której przed zawieszeniem rozgrywek z powodu epidemii koronawirusa zajmował 2. miejsce w tabeli, z taką samą liczbą punktów co prowadzący Hutnik Kraków.

Od 2010 roku głównym akcjonariuszem klub jest miasto. – Idealną opcją byłby podział pół na pół. Zrobimy wszystko, żeby utrzymać płynność finansową i rozważamy różne opcje, w tym zaangażowanie inwestorów prywatnych, z zastrzeżeniem jednak, że gmina Lublin dalej pozostanie akcjonariuszem – mówił we wrześniu 2019 roku prezes Motoru Paweł Majka. Według nieoficjalnych informacji, wszystkie procedury zostały zakończone, a inwestowaniu w zespół piłkarski ma towarzyszyć rozbudowa akademii.

 facebook

motor Lublin ma szansę na awans do ii ligi. Pieniądze nowego inwestora na pewno się przydadzą

Zbigniew Jakubas był w ubiegłym roku na 14. miejscu na liście stu najbogatszych Polaków. Inwestuje m.in. w branżę dewe-

loperską, budowlaną, hotelową czy filmową. Jego majątek szacowany jest na 2.5 mld zł.  oPr. bo

zmarł Henryk jaskuła 14 maja br. w wieku 96 lat zmarł kapitan henryk Jaskuła. Był pierwszym Polakiem i trzecim żeglarzem na świecie, który samotnie okrążył ziemię bez zawijania do portów. „Odszedł od nas wybitny przemyślanin. żegluj, kapitanie, po niebiańskich oceanach” – napisał na Facebooku prezydent Przemyśla Wojciech Bakun.

Henryk Jaskuła urodził się 22 października 1923 roku w Radziszowie w ubogiej rodzinie. W 1932 roku cała jego rodzina emigrowała statkiem z Gdyni do Londynu, a stamtąd do Buenos Aires.

W 1946 roku wrócił do Polski. Studiował w krakowie na Uniwersytecie Jagiellońskim, utrzymując się z pracy dorywczej i skromnego stypendium. Po skończonych studiach pracował najpierw w Tarnowie, a później w Przemyślu.

Po latach spędzonych w Argentynie tęsknił do żeglarstwa. W 1963 r. zdobył stopień sternika jachtowego w Ośrodku Szkolenia Morskiego w Jastarni, a 8 lat później stopień jachtowego kapitana żeglugi wielkiej. Swój

pierwszy rejs po Bałtyku odbył w 1964 roku na jachcie Syrius.

Po zdobyciu doświadczenia żeglarskiego Henryk Jaskuła zaczął planować swą podróż dookoła świata. Budowę jachtu do tego celu o nazwie „Dar Przemyśla” zbudowano w stoczni im. conrada w Gdańsku. 12 czerwca 1979 r. żeglarz wyruszył nim samotnie w trasę. Na pokładzie miał tylko radioodbiornik oraz radio UkF do łączności na krótkim dystansie, co znacznie podwyższało ryzyko wyprawy.

Rejs dookoła świata trwał 344 dni, a jego trasa prowadziła z Gdyni, wokół Przylądka Dobrej Nadziei, na południe od Australii i Nowej Zelandii, wokół Przylądka Horn z powrotem do Gdyni, gdzie dotarł 20 maja 1980 roku. Tu witały go tysiące ludzi, podobnie jak w rodzinnym Przemyślu, gdzie jego powrót był świętem całego miasta i województwa.

Notatki z podróży stały się podstawą do wydania jego książki „Non stop dookoła świata”, która została wydana w 1983 r. w nakładzie 40 tysięcy egzemplarzy.  OPR. BO

Olimpijczycy trenują w Spale i w Wałczu Polscy sportowcy wrócili do treningów i – z zachowaniem wszystkich zasad bezpieczeństwa – przygotowują się do przyszłorocznych igrzysk olimpijskich i paraolimpijskich w tokio. Badania nie potwierdziły zakażenia koronawirusem u żadnej z przebadanych osób.

Nasi olimpijczycy formę szlifują w ośrodkach cOS w Spale i w Wałczu. – Mimo setki osób, które u nas już trenują, przyjeżdżając do ośrodka, w zasadzie nikogo nie widzę. Taka jest specyfika Wałcza, że te grupy przemieszczają się głównie w lesie. Z hotelu wychodzą tylko na wodę bądź do siłowni. Pływacy mają o tyle fajnie, że suchą stopą ze swoich pokoi mogą dotrzeć na basen – mówi dyrektor cOS w Wałczu Zdzisław Ryder.

W Spale trenuje już m.in. multimedalista MŚ w skoku o tyczce Piotr Lisek, 20 pływaków, pięcioboiści nowocześni, badmintoniści, szermierze na wózkach i parałucznicy. Wkrótce zostaną otwarte pozostałe ośrodki cOS – w cetniewie, Giżycku, Szczyrku i Zakopanem.  OPR. BO

 wikipedia

henryk Jaskuła (z lewej) był pierwszym Polakiem i trzecim żeglarzem w historii, który samotnie, bez zawijania do portów, okrążył ziemię

Sylwetki

 info@WhiteEagleNews.com Volume XVIII, Issue 10

May 22, 2020

9

„miał odpowiednik daru michała anioła, ale nigdy nie mógł dokończyć obrazu”

steve dalkowski ofiarą koronawirusa 19

kwietnia br. w szpitalu Central Connecticut w New Britain w wieku 80 lat zmarł Steve Dalkowski. Były baseballista polskiego pochodzenia był chory na Covid-19 i podobnie jak tysiące innych osób w Stanach Zjednoczonych przegrał walkę z koronawirusem. Choć nigdy nie zagrał w najwyższej lidze baseballowej USA, był legendą tego sportu – potrafił rzucić piłkę z prędkością ponad 160 km/h.

Dalkowski był gwiazdą baseballa w rodzimym zespole New Britain High w latach 50. Początek kariery pokrzyżowała mu kontuzja łokcia, ale w 1957 roku podpisał kontrakt z drużyną Baltimore Orioles. Przez całą karierę baseballową Dalkowski zaliczył liczbę tzw. strikeout'ów i spacerów (walks), która dziś jest niemal nie do pomyślenia. Ten leworęczny i mierzący 178 cm wzrostu zawodnik w kwietniu 1957 roku zaliczył w dwóch meczach New Britain High 39 strikeout'ów oraz 17 spacerów. W tym samym sezonie Dalkowski ustrzelił 24 strikeout'y w jednym tylko meczu przeciwko drużynie z New London.

Były trener baseballu na UConn Andy Baylock, który dorastał obok Dalkowskiego, poznał go podczas nauki w liceum.

Jak mocno mógł rzucić Dalkowski? – Tylko Bóg jeden to wie – odpowiedział Baylock. – W tamtych czasach nie mieliśmy urządzeń do mierzenia prędkości i tym podobnych rzeczy. Po prostu wiedziałem, że mój lewy palec wskazujący stał się purpurowy i nauczyłem się używać „miękkich dłoni”. Cofasz nadgarstek i jednocześnie zginasz łokieć, aby zgnieść piłkę – dodał.

Prędkość rzutów Dalkowskiego oceniana była na 160, a nawet na 180 km/h.

Dlatego zwano go „Białym Piorunem”.

 National Baseball Hall of Fame Library/MLB, Twitter

Podczas jednego z pierwszych występów w barwach Kingsport (stan Tennessee) w Appalachian League uderzył piłką nastolatka Boba Beaversa tak mocno w głowę, że jego lewe ucho zaczęło krwawić i stracił przytomność. Beaver już nigdy nie zagrał na boisku, zaś Dalkowski miał się wówczas przestraszyć, że w końcu siła jego rzutu może kogoś zabić.

W tamtym sezonie Dalkowski zaliczył 121 strikeout'y i oraz 29 spacerów w 62 rundach. W kolejnych występował w wyższych ligach, notując jeszcze lepsze statystyki. Podczas przygotowań do sezonu w 1963 roku Orioles rozegrali mecz z Los Angeles Dodgers, po którym przeciwnicy zaczęli się zastanawiać, czy Dalkowski rzuca mocniej niż legendarny Sandy Koufax.

Karierę Dalkowskiego przerwała jednak odnowiona podczas meczu z Jankesami kontuzja łokcia. Nigdy nie doszedł już do pełnej sprawności, a występy zakończył 2 lata później. W swojej karierze zawodowej zagrał 956 rund, zaliczając 1324 strikeuot'y i 1236 spacerów.

W 1988 roku Steve Dalkowski stał się inspiracją dla reżysera filmu „Byki z Durham” do stworzenia postaci Nuke LaLoosha, którą zagrał Tim Robbins. Scenarzysta Ron Shelton, który sam grał w niższych ligach w latach 60. XX wieku, zamieścił w nim wiele prawdziwych opowiadań z kariery Dalkowskiego. „Miał dar od bogów – silne ramię i moc” Miał wszystko, ale o tym nie wiedział. To dlatego pozostaje w naszych umysłach. Miał odpowiednik daru Michała Anioła, ale nigdy nie mógł dokończyć malowania obrazu” – napisał Shelton w 2009 roku.

Steve Dalkowski zmarł 19 kwietnia na koronawirusa w szpitalu w rodzinnym

Urodzony w New Britain steve dalkowski był legendą baseballu. Jego nazwisko trafiło do Wiecznej świątyni Baseballu

New Britain. Miał choroby współistniejące.

Od lat zmagał się z demencją i innymi schorzeniami. Poruszał się na wózku inwalidzkim, a od 26 lat przebywał w domu opieki z powodu otępienia alkoholowego.

Opuszczał go, by pojawić się na meczu Rock Cats na New Britain Stadium. W 2009 roku był obecny na meczu Orioles w

Baltimore oraz na meczu Dodgers w Los Angeles. 11 lat temu jego nazwisko trafiło do Wiecznej Świątyni Baseballu (Baseball Reliquary Shrine of Eternals). Galeria ta honoruje zawodników, którzy „pozostawili po sobie wyjątkowy ślad w kulturze baseballu”.  oPr. bo

10

Reklama May 22, 2020

Super Lysine przepędzi wirusy Zanim nadejdzie przedwiośnie, zimowe tygodnie lutego mogą dać się mocno we znaki. Ale także później osoby wrażliwe na zmienną aurę będą musiały uważać... Jednego dnia będzie ciepło tylko po to, by następnego dnia nastąpiło załamanie pogody - wiatr, deszcz i znów niskie temperatury.

Wszystko to może wywoływać konsternację, bo tak naprawdę nie wiemy, jak się ubrać.

Czy powinniśmy ponownie wyjąć z szafy ciepły sweter, płaszcz i czapkę, a może wystarczy cienka bluza?

Efektem takiej sytuacji są częste i uporczywe przeziębienia. Najczęściej problem tkwi w infekcjach wirusowych, które organizm jest w stanie zwalczyć sam, jednak w dalszym ciągu wywołują one osłabienie.

Jednym z częstych objawów infekcji, która atakuje nas w okresie osłabienia, jest opryszczka. Chorobę wywołuje wirus z rodziny Herpes.

Przebywa on w zwojach nerwowych cały czas (od pierwszej infekcji) i aktywuje się wówczas, gdy odporność się obniża.

Zarówno na zapobieganie przeziębieniom, jak i opryszczkę istnieje doskonały sposób. To niezwykle skuteczny produkt Super Lysine, opracowany wyłącznie z naturalnych składników i wzmacniający układ odpornościowy. Zawiera on m.in.:

 witaminę C, która w organizmie człowieka pełni zróżnicowane funkcje, np. uczestniczy w syntezie włókien kolagenowych, usuwa wolne rodniki oraz wzmacnia odporność,

 lizynę, której zaletą jest walka z wirusami opryszczki, szczególnie wtedy, gdy ograniczona zostanie konsumpcja produktów zawierających argininę (w tym przypadku, w ilości 500 - 1000 mg dziennie na pusty żołądek, przyjmowanie L-lizyny ma na celu zachwianie równowagi z argininą, oczywiście na korzyść tej pierwszej; w takiej sytuacji rozwój wirusa jest powstrzymywany),  czosnek - już naszym babciom znane było jego korzystne działanie na drogi oddechowe, dlatego pozostaje jednym z domowych sposobów leczenia przeziębień. Czosnek sprawdza się jako środek przeciwgorączkowy, przeciwbakteryjny, stosuje się go na wywołanie pocenia w przypadkach przeziębień,  echinacea - stosowana jest w zapobieganiu oraz leczeniu przewlekłych i ostrych zakażeń bakteryjnych, a także wirusowych (jak grypa), ponadto przy stanach zapalnych górnych dróg oddechowych; zalecana podczas długotrwałego podawania antybiotyków, w okresach wyczerpania i osłabienia organizmu oraz przy nawracających schorzeniach górnych dróg oddechowych,  propolis – działa przeciwbakteryjnie, przeciwwirusowo, przeciwzapalnie i ściągająco. Stanowi nieodłączny element każdej terapii poprawiającej kondycję układu odpornościowego.

Bez wahania sięgnijmy po Super Lysine, dostępną oczywiście w Markowej Aptece, zanim dopadnie nas paskudna choroba!

Volume XVIII, Issue 10

ï&#x192; info@WhiteEagleNews.com Volume XVIII, Issue 10

Reklama May 22, 2020

11

12

Reklama May 22, 2020

Volume XVIII, Issue 10

ï&#x192; info@WhiteEagleNews.com Volume XVIII, Issue 10

Reklama May 22, 2020

13

14

Wiadomości lokalne May 22, 2020

Volume XVIII, Issue 10

W Nowym Jorku potwierdzono ponad 50 przypadków wieloukładowego zespołu zapalnego u dzieci

Groźne powikłania koronawirusa?

W

mieście Nowy Jork tylko do połowy maja potwierdzono ponad 50 przypadków wieloukładowego zespołu zapalnego u dzieci. Ta rzadka choroba, jak wierzą lekarze, ma związek z COVID-19.

Wiadomość przekazał we wtorek, 12 maja, burmistrz Bill de Blasio, informując o 14 kolejnych zachorowaniach.

– Obserwujemy coś, co jest bardzo niepokojące. (...) Łączymy wysiłki pracowników służby zdrowia z całego Nowego Jorku, aby zrozumieć, co to jest i jak sobie z tym poradzić – oświadczył burmistrz w trakcie codziennej konferencji prasowej. Chorobę atakującą najmłodszych odkryto w regionie kilkanaście dni temu, a jej objawy przypominają chorobę Kawasakiego lub zespół wstrząsu toksycznego Również we wtorek władze stanowe podały, że w całym Nowym Jorku badanych jest ponad 100 przypadków, większość u dzieci poniżej 9. roku życia. W wyniku zespołu zapalnego zmarły trzy osoby w wieku 5, 7 i 18 lat.

Dr Oxiris Barbot, sekretarz ds. zdrowia w mieście Nowy Jork, powiedziała, że zaleca się, aby pediatrzy wciąż przeprowadzali testy na przeciwciała koronawirusa u dzieci, u których test na obecność ko-

ronawirusa okazał się negatywny.

12 maja o pierwszych sześciu przypadkach pediatrycznego wieloukładowego zespołu zapalnego powiadomił stan Connecticut. Z podejrzeniem o chorobę do Children's Medical Center w Hartford trafiło troje dzieci. Dwoje z nich było zarażonych.

– Myślę, że w tej chwili jest to bardzo, bardzo małe ryzyko infekcji. (...) Tak naprawdę nigdy nie zostało to wykryte w Azji i nie do końca wiem, co to oznacza – komentował gubernator Connecticut Ned Lamont.

Eksperci podkreślają, że najważniejsze jest wczesne wykrycie choroby. Objawy to m.in. uporczywa gorączka, wysypka, ból brzucha, wymioty, biegunka, trudności ze spożywaniem pokarmów, zmiany w kolorze skóry, przyspieszony oddech lub problemy z oddychaniem, przyspieszona praca serca, ból w klatce piersiowej.

Dziecko może zachowywać się nieswojo i być zmęczone.

Lekarze przypominają także, że dzieci powyżej 2. roku życia powinny nosić maski, zachowywać odpowiednią odległość od innych osób i przebywać w domu na tyle, na ile to możliwe.

 Archiwum WeM

Objawy choroby u dzieci to m.in. uporczywa gorączka, wysypka, ból brzucha, wymioty, biegunka, trudności ze spożywaniem pokarmów, zmiany w kolorze skóry, przyspieszony oddech lub problemy z oddychaniem, przyspieszona praca serca, ból w klatce piersiowej. dziecko może zachowywać się nieswojo i być zmęczone

 radio raMPa, PaP

Gubernator stanu New Jersey Phil murphy ogłosił, że od poniedziałku 18 maja pracę wznowić mogą wszystkie budowy, a także firmy czy serwisy oferujące opcję jedzenia na wynos („drivethru”). sklepy, nie tylko te „niezbędne” również mogą wznowić pracę, jeżeli będą oferować odbiór produktów.

Wytyczne zaczęły obowiązywać od poniedziałku, 18 maja, od 6 rano. Gubernator zapowiedział, że w nadchodzących dniach podjęte zostaną kolejne kroki zmierzające ku odmrożeniu gospodarki stanu.

Odbiór zakupów „na wynos” czy zezwolenie na serwisy „drive-in/thru” umożliwia biznesom wznowienie pracy, przy jednoczesnym zachowaniu społecznego dystansu.

Na placach budowy pracownicy muszą nosić zakrycia twarzy, będzie obowiązywać zakaz wstępu osobom niekoniecznym do wykonania pracy, zlimitowane zostaną długości przerw, zachowane będą musiały być odpowiednie środki utrzymania czystości.

Gubernator Murphy ogłosił również, że stan do czerwca znacząco zwiększyć chce możliwość przeprowadzania testów, a także wprowadzi w życie program „śledze-

nia” osób, u których wykryto koronawirusa, tak aby odizolować pozytywne przypadki. Są to konieczne kroki do tego, aby bezpiecznie wznowić regularne działania w stanie.

Decyzje gubernatora związane są z systematycznie malejącą liczbą nowych zarażeń, śmierci i hospitalizacji związanych z cOVID-19.

Aktualne informacje o ograniczeniach obowiązujących w New Jersey w związku z epidemią i planowanych etapach znoszenia restrykcji można znaleźć na stronie https://covid19.nj.gov/.  RadiO RamPa, JLs

 nj.gov

stan new jersey zaczyna się „otwierać” Gubernator stanu New Jersey Phil murphy zapowiedział, że w nadchodzących dniach podjęte zostaną kolejne kroki zmierzające ku odmrożeniu gospodarki stanu

Porady

 info@WhiteEagleNews.com Volume XVIII, Issue 10

May 22, 2020

Sprzedam

PRzy KAWIe O PRAWIe Jak wygląda sytuacja z zawieszeniem eksmisji z mieszkań w związku z koronawirusem w mieście Nowy Jork?

Czy to prawda, że właściciel nie może dokonać eksmisji do 20 sierpnia?

 Romuald Magda

esq. romuald@magdaesq.com

Decyzja gubernatora Cuomo z marca przewiduje, że właściciel może wnieść nową sprawę przeciw lokatorom dopiero od 6 czerwca. Przepis ten przewiduje wstrzymanie eksmisji do 20 czerwca. Tydzień temu Cuomo wydał nowe zarządzenie, zawieszające wykonywanie eksmisji do 20 sierpnia, jednak nie obejmuje ono wszystkich lokatorów. Obejmuje tylko lokatorów, którzy pobierają lub mogą pobierać zasiłek dla bezrobotnych lub udowodnią w sądzie swoją trudną sytuację finansową spowodowaną wirusem.

Właściciele mogą w międzyczasie przesyłać zawiadomienia lokatorom, w oparciu o które rozpoczęte będą nowe postepowania, po tym jak sądy wznowią działalność.

Poza tym sprawy już rozpoczęte będą wznowione po otwarciu sądów; nie jest jeszcze wiadome, kiedy to nastąpi.

Tak więc żaden lokator nie może zostać eksmitowany do 20 czerwca, niezależnie od przyczyn. Po tym terminie eksmisje będą wznowione i lokator będzie musiał udowodnić, że należy do jednej z powyżej podanych kategorii.

Jeżeli najemca miał problemy z płatnością czynszu już przed wystąpieniem wirusa i nie kwalifikuje się na zasiłek dla bezrobotnych, wówczas eksmisja może być dokonywana już po 20 czerwca. ***

Czy przy sprzedaży dwurodzinnego domu na Brooklynie będzie naliczony podatek od zysku? mamy taki dom na własność, ale w nim nie mieszkamy. zajmowany jest przez naszego syna z jego rodziną, a drugie mieszkanie jest wynajmowane. dom był kupiony za $200,000, mamy kupca na $750,000. Broker mówi nam, że jako małżeństwo będziemy mieli $500,000 wolne od podatku od zysku, jako że w domu mieszka nasze dziecko.

Czy to prawda?

Wygląda na to, że broker nie ma racji.

Jest tu kilka zagadnień, z których poruszę tylko niektóre: małżeństwo nie płaci podatku od $500,000 zysku od sprzedaży domu, w którym mieszkają dwa lata w ciągu ostatnich pięciu lat. Dom musi być wykazywany jako podstawowe miejsce zamieszkania na rozliczeniach podatkowych właścicieli. To, że w domu mieszka Państwa syn, to za mało, żeby móc skorzystać ze zwolnienia od podatku. A podatki od takiej kwoty, federalne i stanowe, mogą wynosić ok. 25%, czyli około $100,000.

Po drugie, w przypadku domu dwurodzinnego, w którym mieszka lokator, tylko część, która zajmowana jest przez właściciela, zwolniona byłaby przy sprzedaży od podatku od zysku.

W każdym wypadku właściciel myślący o sprzedaży nieruchomości musi zasięgnąć rady adwokata lub księgowego, nie tylko zanim podpisze kontrakt na sprzedaż, ale też zanim podpisze umowę z brokerem nieruchomości. Może bowiem się okazać, że gdy broker znajdzie kupującego, ma prawo dochodzić swojej prowizji, nawet gdy właściciel chce wycofać się z transakcji po sprawdzeniu wysokości podatku od zysku.

•

Ta kolumna powstała w celach edukacyjnych i w żadnym wypadku nie może zastępować porady prawnej.

Adwokat roMuAld MAGdA, esq. prowadzi praktykę prawną w Nowym Jorku od 1995 r. Jest absolwentem Wydziału Prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz New York Law School. Wieloletni członek Stowarzyszenia Prawników Stanu Nowy Jork oraz Stowarzyszenia Prawników Polsko-Amerykańskich w Nowym Jorku. Posiada uprawnienia do występowania przed sądami Stanu Nowy Jork. Wszystkie osoby pracujące w naszej kancelarii mówią po polsku i angielsku.

3 akordeony z wyposażeniem Roland FR-4x.

Module E manual (czarny), digital piano (czerwony), digital piano (biały).

Tel. Janina 727-733-2104 lub Bożena 718-997-0581

15

Sprzedam maSzynę do prania dywanów diamond z dostawką ekstra do prania dywanów puchowych.

Dodatkowe specjalnie dorobione węże 30 feet.

Mało używana, całkowicie sprawna, cena ok. $900, Jerzy – tel. 703-439-0458

16

Polonia w Ameryce May 22, 2020

Volume XVIII, Issue 10

Fundacja kościuszkowska realizuje swoją misję w nowych warunkach

„Działamy wirtualnie” Rozmowy, dyskusje, koncerty – mimo epidemii koronawirusa Fundacja kościuszkowska cały czas aktywnie działa. Właśnie ruszyły jej programy online, które dostępne są w mediach społecznościowych, m.in. na youtube. O szczegółach „Biały Orzeł” rozmawiał z Barbarą Bernhardt – dyrektorką Fundacji w Waszyngtonie oraz z prezesem markiem skulimowskim.  Archiwum Fk

jest dziennikarką, a od niedawna także prezydentką waszyngtońskiego oddziału Fundacji.

„Biały Orzeł”: epidemia koronawirusa uniemożliwia organizację tradycyjnych spotkań, dlatego Fundacja kościuszkowska zainicjowała programy online.

Na czym one dokładnie polegają i ile ich jest?

Barbara Bernhardt (Dyrektor Fundacji Kościuszkowskiej w Waszyngtonie): Już przed pandemią istnienie naszej fundacji w mediach społecznościowych było bardzo ważne, bo dzięki temu dociera się do szerszego grona odbiorców, jak i do ludzi młodych, którzy w nich doskonale funkcjonują. Sytuacja w jakiej się znaleźliśmy, w zasadzie nie pozostawiła nam wyboru.

Aby nadal pełnić swoją misję, musieliśmy się przenieść do sieci. Tę działalność online rozpoczynamy od trzech serii, choć mam nadzieję, że będzie się to rozwijać nawet wtedy, kiedy wrócimy do normalnego modelu funkcjonowania. Te trzy serie zaczynamy transmitować online pod hasłem „Staying Connected”. Pierwsza z nich to seria „Impromptu” – rozmowy z artystami, z ludźmi kultury. Pierwszy segment tego cyklu to była moja rozmowa z reżyserką, scenarzystką i znaną postacią filmu na świecie Agnieszką Holland.

Można ją obejrzeć na naszym kanale youtube, zwanym również Kościuszko TV. Z kolei w środę 13 maja transmitowana była rozmowa z Krzysztofem Jabłońskim – laureatem III nagrody Konkursu Chopinowskiego w Warszawie w 1985 roku.

Czy są już plany na kolejnych gości?

– Nasza fundacja zajmuje się przede wszystkim wspieraniem edukacji – mówi prezes Fundacji kościuszkowskiej marek skulimowski (z prawej)

Gospodarzem rozmowy jest Martin Labazevitch, pianista i dyrektor artystyczny Konkursu Szopenowskiego Fundacji Kościuszkowskiej dla Młodych Pianistów. W następnej kolejności będziemy transmi-

Szanowni Państwo W ostatnich dniach wszyscy z nas, zarówno Państwo, jak i my, staliśmy się ofiarami bezprecedensowej sytuacji związanej z rozwojem epidemii koronawirusa. Pokładamy nadzieję, iż Państwo są zdrowi oraz bezpieczni wśród najbliższych. Od ponad osiemdziesięciu lat Fundacja Kościuszkowska organizuje coroczny „Bal Charytatywny”, promujący polską kulturę oraz tradycje. Wydarzenie to wymaga wielu miesięcy przygotowywań oraz koordynacji całego zespołu. A wszystko to po to, aby stworzyć dla Państwa niezapomniany wieczór, przepełniony polską kulturą w doborowym towarzystwie.

Z uwagi na Państwa zdrowie oraz bezpieczeństwo naszych pracowników i wolontariuszy, tegoroczny bal został

tować rozmowę z reżyserem, scenarzystą, poetą, pisarzem, artystą, eseistą – takim prawdziwym współczesnym człowiekiem renesansu – Lechem Majewskim. Rozmowę tę prowadzi Anna Tarnawska, która

odwołany. Była to dla nas niesamowicie trudna, aczkolwiek niezbędna, decyzja. Bal Fundacji Kościuszkowskiej jest bardzo ważnym wydarzeniem na liście kulturalnych zgromadzeń w środowisku polonijnym. Ponadto bal stanowi jedno z najistotniejszych źródeł finansowych, sponsorujących programy stypendialne. Jednak naszym priorytetem jest i zawsze będzie zdrowie Przyjaciół Fundacji.

Z tego tytułu pragniemy wyrazić naszą wdzięczność za Państwa wsparcie w tak trudnych chwilach. Ilość pozytywnych oraz życzliwych wiadomości przekroczyła nasze najśmielsze oczekiwania. Serdecznie za to DZIĘKUJEMY! Dzięki Państwa wsparciu udało nam się zgromadzić $84,660! Środki te zostaną przekazane na pokrycie kosztów związanych z odwołaniem balu oraz rozwój naszych programów stypendialnych.

Tak, będą to ludzie filmu, kultury, muzyki, literatury, sztuki, ale nie będę wymieniać konkretnych nazwisk, ponieważ ciągle werbujemy i jeszcze nie wszyscy potwierdzili swój udział. W następnym tygodniu jestem umówiona na rozmowę ze śpiewakiem operowym Tomaszem Koniecznym. Mamy nadzieję, że będzie to cały szereg rozmów z ciekawymi osobowościami ludzi kultury. Wydaje mi się, że ta pandemia i przymus izolacji, który ma tak duże konsekwencje, spowodował, że wielu z nas zdało sobie sprawę, jak ważne są wzajemne kontakty. Dlatego mnóstwo ludzi zgadza się na takie rozmowy sieciowe. Nie jest to trudne, choć zaczynaliśmy ten projekt jako pewnego rodzaju eksperyment. To przejście do wirtualnej rzeczywistości jest dość proste, w czym duży udział ma oczywiście technologia, która nas na to przygotowała.

Powiedziała Pani o pierwszej serii programów online. Czego będzie dotyczyć druga seria?

Drugą serię nazwaliśmy Quarantine Jazz – to są krótkie koncerty jazzowe wraz z krótkimi rozmowami po występach.

Promujemy oczywiście polskich pianistów

Według naszych kalkulacji, w celu zapewnienia płynności i wsparcia finansowego naszym stypendystom, Fundacja Kościuszkowska potrzebuje blisko $100,000. Jesteśmy już tak blisko obranego celu. Dzięki Państwa wsparciu uda nam się to przetrwać i przekazywać pomoc dalej. Dlatego zachęcamy państwa do dołączenia do Fundacji Kościuszkowskiej oraz wsparcia nas w formie donacji.

Po dodatkowe informacje zapraszamy na naszą stronę internetową www.thekf.org lub do bezpośredniego kontaktu z naszym biurem: tel.: (212) 734 2130 / email: info@thekf.org.

Ponadto przypominamy, iż biuro stypendialne jest niezmiennie do Państwa dyspozycji pod telefonem lub emailem.

Jeszcze raz serdecznie dziękujemy i życzymy dużo zdrowia!

Fundacja Kościuszkowska w Nowym Jorku

Polonia w Ameryce

 info@WhiteEagleNews.com Volume XVIII, Issue 10

May 22, 2020

17  Archiwum Fk

jazzowych, którzy grają ze swoich domów.

Gospodarzem tej serii jest Leszek Strzelecki, który od dawna współpracuje z Fundacją w Waszyngtonie, pomagając nam organizować koncerty, jak również promować młodych polskich muzyków jazzowych. W Polsce wiele dobrego obecnie dzieje się w tym obszarze, mamy muzyków naprawdę na światowym poziomie, dlatego warto pokazywać ich tutaj, w USA. Zaczęliśmy w piątek 15 maja koncertem Aleksandra Dębicza, a kolejne recitale z tej serii zaplanowaliśmy już na następny tydzień. Będą to koncerty Jurka Mączyńskiego, Krystiana Jaworza i Magdy Pluty.

kto był pomysłodawcą programów online?

a jak będzie wyglądać trzecia seria programów online Fundacji kościuszkowskiej?

Nasza fundacja zajmuje się przede wszystkim wspieraniem edukacji, czyli różnego rodzaju programami stypendialnymi. Zapraszamy zarówno naukowców z Polski do USA, jak również wspieramy studentów amerykańskich polskiego pochodzenia. Realizujemy to w zasadzie bez przeszkód, choć obecna sytuacja na pewno będzie miała wpływ na przyjazd naukowców z Polski do Ameryki. Będziemy je zapewne przekładać. Niestety, nie udało nam się zrealizować programu „Teaching English in Poland”, czyli nauczania języka angielskiego w Polsce przez Amerykanów.

W tym roku mieliśmy zorganizować siedem takich obozów, ale niestety ze względu na sytuację epidemiczną nie mogliśmy tego zrobić. Zarządcą tego programu jest Fundacja Kościuszkowska w Polsce, która planuje zorganizowanie podobnych spotkań przez internet. To życie zaczyna nam się zatem przesuwać w sferę wirtualną, nawet w takich programach, których realizacji nie wyobrażaliśmy sobie wcześniej w internecie. Będziemy uruchamiać coraz więcej tych kanałów wirtualnych, mamy coraz ciekawsze pomysły, zarówno w kategorii kultury, jak i edukacji. Musimy być w kontakcie z odbiorcami naszej misji.

To są wykłady, pogadanki i panele dyskusyjne, poświęcone różnym tematom – podobnie jak to robimy od lat w naszych placówkach w Nowym Jorku i w Waszyngtonie. Pieczę nad tym trzyma Ewa Zadworna – dyrektor ds. kultury w Nowym Jorku. Tu mamy już zaplanowane dwa programy. Jeden – poświęcony Tadeuszowi Kantorowi – transmitowany będzie 28 maja. W 2020 roku obchodzimy 105. rocznicę jego urodzin i 30. rocznicę śmierci, a jest to niewątpliwie jedna z najoryginalniejszych postaci XX wieku, artysta, człowiek teatru, symbolista, twórca nowego uniwersalnego języka teatru i sztuki w ogóle. Będzie to wykład prof. Kathleen Cioffi z uniwersytetu Princeton i prof. Krystyny Lipińskiej Iłłakowicz z uniwersytetu Yale. Drugi program zaplanowany na najbliższy czas to dyskusja z udziałem prof.

Bohdana Szklarskiego z Uniwersytetu Warszawskiego i byłego ambasadora USA w Polsce Daniela Frieda na tematy dotyczące relacji polsko-amerykańskich. Będzie ona transmitowana 6 czerwca. I to na razie na tyle. Mamy nadzieję, że uda nam się też organizować krótkie koncerty klasyczne, być może też spotkania z naukowcami, bo to też cieszy się dużym zainteresowaniem.

Tak więc nadal promujemy Polskę, polską kulturę, sztukę i naukę, zgodnie z misją naszej fundacji. ***

„Biały Orzeł”: Poza wirtualną rzeczywistością, innej możliwości działania, na skutek oczywiście trwającej epidemii, Fundacja kościuszkowska obecnie chyba nie ma...

Marek Skulimowski (Prezes Fundacji Kościuszkowskiej w Nowym Jorku): Rzeczywiście, przez tę sytuację, która nas zastała w Nowym Jorku i w ogóle w Stanach Zjednoczonych, nie mamy innej możliwości, jak zresztą większość organizacji non-profit czy firm biznesowych. Oczywiście moglibyśmy się spotykać w maskach, zachowując wymagany dystans od siebie, ale w ten sposób nie zrealizujemy żadnego naszego programu. Staramy się więc znaleźć nowe sposoby dotarcia do naszych przyjaciół, którzy od lat wspierają naszą fundację i korzystają z naszych programów.

W dużej mierze stało się to spontanicznie, ale to pani Barbara Bernhardt wyszła z konkretnymi pomysłami, które nam się bardzo spodobały. To pod jej kierownictwem został zrealizowany pierwszy projekt, czyli wywiad z panią Agnieszką Holland, która zresztą miała być gościem na naszym dorocznym balu 25 kwietnia, ale oczywiście musieliśmy go odwołać [bal został przełożony na następny rok – red.].

Jak trwająca wciąż epidemia wpłynęła na inne działania Fundacji kościuszkowskiej?

Czy wiąże Pan z tymi programami online jakieś nadzieje na rozwój Fundacji kościuszkowskiej, czy jest to tylko tymczasowa forma „przetrwania” trudnego okresu?

Przyznam się szczerze, że mam taką nadzieję, gdyż uważam, że obecny kryzys znacznie zmieni zachowania ludzi. Będą bardziej otwarci na korzystanie z form wirtualnych, obojętnie, czy będą to programy kulturalne, koncerty, wywiady, czy dyskusje. W przyszłości będziemy widzieli więcej takich rzeczy – to będzie rezultat pandemii koronawirusa. I my też musimy się do tego przygotować i dostosować. Jeżeli będzie możliwość powrotu do Fundacji w formie tradycyjnych spotkań, oczywiście będziemy to robić, ale moim zdaniem już nigdy nie odstąpimy zupełnie od wersji wirtualnych. One będą istnieć i nam towarzyszyć, nie tylko zresztą naszej fundacji. To po prostu stanie się za chwilę normą.

Rozmawiał  arkadiusz rogowski

agnieszka holland (druga od lewej) miała być gościem honorowym tegorocznego, 85. Balu Fundacji kościuszkowskiej, który jednak ze względu na epidemię musiał zostać przełożony na kolejny rok

Rozmowa z agnieszką holland – pierwsza z cyklu kulturalnych publikacji internetowych Fundacji kościuszkowskiej

„społeczeństwo potrzebowało przebudzenia!”

6 maja br. Fundacja kościuszkowska opublikowała swój pierwszy odcinek z serii internetowych publikacji kulturalno-edukacyjnych. W pierwszej odsłonie mogliśmy usłyszeć wywiad ze znaną polską reżyserką oraz scenarzystką filmową i teatralną – agnieszką holland, szanowaną na całym świecie postacią kinematografii oraz zdobywczynią najbardziej prestiżowych nagród w świecie filmu. konwersację przeprowadziła Barbara Bernahrdt, dyrektor Fundacji kościuszkowskiej w Waszyngtonie. Holland w wywiadzie opowiedziała o swojej codzienności w dobie koronawirusa oraz o planowanych premierach sprzed czasów pandemii. W rozmowie można usłyszeć o dwóch ostatnich projektach oraz kulisach ich powstawania, filmie „Obywatel Jones” oraz „charlatan”. Ten pierwszy miał już swoją międzynarodową przedpremierę w marcu.

Holland zdradziła sekrety swojej pracy oraz opowiedziała o napiętym grafiku sprzed pandemii. B. Bernhardt pytała, co determinuje decyzje reżyserki przed podjęciem pracy nad projektem filmowym i wyborze „tych” scenariuszy. Na uwagę zasługują słowa reżyserki, zwracające uwagę jak ważne w obecnych czasach jest „być, a nie mieć”. Holland wspomniała o tym, dlaczego postrzega w pozytywnych aspektach

to, co się wokół nas dzieje, oczywiście z pełną świadomością powagi sytuacji. – Społeczeństwo potrzebowało takiego przebudzenia – powiedziała reżyserka.

W wywiadzie słyszymy również o bardzo personalnej relacji Agnieszki Holland ze znanym polskim reżyserem Andrzejem Wajdą. Holland wspomina: „od Wajdy nauczyłam się miłości do kina i do Polski oraz że kino jest sposobem komunikowania się z publicznością”.

Jako kwintesencję wywiadu można traktować wyznanie Holland, iż bardzo ważne są dla niej relacje z ludźmi. Porównuje je do ogrodu, który tak jak relacje należy „starannie uprawiać”. Reżyserka pokłada nadzieję, że pandemia uświadomi oraz przypomni największe wartości w życiu człowieka oraz nauczy nas relacji z ludźmi na nowo.

Poproszona o rekomendacje filmowe na ten trudny czas pandemii, reżyserka poleciła film „Tajemniczy Ogród”, „Plac Waszyngtona” oraz „całkowite zaćmienie”. Jak twierdzi, filmy kostiumowe pobudzą refleksję oraz będą sprzyjać pogodzie ducha. A dla fanów nowoczesnej kinematografii „Pokot”, opowiadający o problemach świata codziennego.

Szczegółowy wywiad dostępny jest na kanale Fundacji kościuszkowskiej na YouTube: „kosciuszkoTV”. Zachęcamy do obejrzenia!  Wem

18

Polonia w Ameryce May 22, 2020

Volume XVIII, Issue 10

Wspomnienie o śp. Bogdanie Lekanie, polskim lekarzu z Nowego Jorku zmarłym na koronawirusa

„Diament amerykańskiej Polonii” D

 Agnieszka Pietrzyk

r Bogdan Lekan leczył młodych pacjentów na nowojorskim Ridgewood z pasją i oddaniem nawet po wybuchu pandemii koronawirusa w USA. Ostatni raz był w swoim gabinecie i przyjmował małych pacjentów w Wielkim Tygodniu w połowie kwietnia, w szczycie śmiertelnego Covid19. W tych dniach tylko w Nowym Jorku, a przede wszystkim w pobliskich szpitalach na Queensie, z powodu koronawirusa umierało po 800 osób dziennie. W Niedzielę Wielkanocną dr Lekan został przewieziony do szpitala w New Jersey, którego już nigdy żywy nie opuścił. Zmarł miesiąc później, 13 maja 2020 r., w rocznicę pierwszych objawień maryjnych w Fatimie – w święto Matki Bożej Fatimskiej. Uderzające są symboliczne daty ostatnich tygodni życia doktora Bogdana Lekana. Pan doktor pomógł tysiącom młodych pacjentów w metropolii nowojorskiej, głównie Polakom. Z rozmów z rodzicami wyłania się obraz osoby niezwykle ciepłej, bezgranicznie oddanej swoim pacjentom.

Z miłością o rodzinie

Niejednokrotnie w ostatnich dwóch latach rozmawiałem z panem doktorem w czasie wizyt w jego gabinecie. Stał przede mną profesjonalista, emanujący głęboką wiedzą medyczną i ściśle przestrzegający najnowszych zaleceń medycznych. Ale stał przede mną jednocześnie człowiek dobry, pełen empatii i zrozumienia dla cierpienia najmłodszych pacjentów i próbujący zawsze zastosować najlepsze rozwiązanie medyczne bez skrzywdzenia

dzieci. Doktor znajdował czas na czasem krótszą, czasem dłuższą rozmowę o rodzinie, o bolączkach dnia codziennego.

Mówił z oddaniem i miłością również o swoich najbliższych – dwójce malutkich dzieci i żonie.

Przesympatyczny szef

Agnieszka Pietrzyk pracowała z panem doktorem przez ostatnie pięć lat. Razem stanowili zgrany zespół sprawnie zarządzający gabinetem lekarskim, w którym przyjmowano setki małych pacjentów. – Nie ma takiego drugiego doktora. To był lekarz z prawdziwego powołania – podkreśla Agnieszka. – Był wspaniałym szefem, przesympatycznym. Nigdy nie zwrócił mi jakiejkolwiek uwagi, nie stwarzał problemów – zaznacza. – Szanował moją pracę – dodaje. Dr Lekan przyjmował pacjentów nawet w ostatniej chwili, przed zamknięciem gabinetu. Zawsze znalazł czas. To podchodzenie do potrzeb drugiego człowieka było niezwykle u dr.

Lekana. W świecie powszechnej pogoni za pieniędzmi u niego liczyło się przede wszystkim zdrowie pacjenta. Pomagał rodzicom, którzy nie mieli ubezpieczenia zdrowotnego, pomagał ubogim rodzicom.

W kontaktach z gabinetem doktora Lekana nie padało jako pierwsze pytanie o pieniądze i sposób zapłaty za wizytę, co często jest nieznośną rutyną w wielu innych miejscach związanych z ochroną zdrowia. Pierwsze w gabinecie zawsze było zdrowie dzieci. Ciepło gabinetu podkreślały rozmieszczone na ścianach rysunki wykonane przez wdzięcznych małych pacjentów dr. Bogdana Lekana.

Złamane serca

Setki polskich rodziców przyjęły wiadomość o niespodziewanej śmierci ulubionego doktora z niedowierzaniem, złamanymi sercami i ogromną rozpaczą.

Zważywszy na krystaliczną postać dr. Lekana wiadomość druzgocącą.

W mediach społecznościowych pojawiło się wiele spontanicznych wpisów pokazujących, że pan doktor pozostawił po sobie jedynie dobro. „Mówią, że nie ma ludzi niezastąpionych, ale dr. Lekana nie da się zastąpić. „Dobro pacjentów stawiał ponad wszystko inne. Zawsze pomógł, wytłumaczył, doradził, oddzwonił na każdy telefon – o każdej porze dnia i nocy.

Zdarzały nam się różne nagłe wypadki. Dr Lekan zawsze odpowiadał...” – napisała na facebooku Małgorzata.

Doktor Lekan kontaktował się z lekarzami prowadzącymi, gdy dzieci znalazły się w szpitalu, zarówno w USA, jak i nawet w Polsce. – Sprawdzał jak się czują jego mali pacjenci i podnosił na duchu zatroskanych rodziców – podkreśliła Małgorzata.

Lidia: „Wspaniały kochający dzieci lekarz. Trudno się z tym pogodzić”.

Karina: „Odszedł wspaniały człowiek”.

Małgorzata: „Jakie to niesprawiedliwe...Taki wspaniały, dobry człowiek”. „Serce boli jak po stracie kogoś naprawdę bliskiego”.

Dobroć i skromność doktora Bogdana Lekana były odczuwalne zawsze.

Pierwszy do pomocy

Dr Bogdan Lekan od wielu lat udzielał się również w swojej lokalnej polonijnej społeczności w New Jersey. Był wieloletnim szefem rady parafialnej w polskim kościele św. Jozefa w Hackensack w New Jersey. Ksiądz proboszcz Wiesław Strządała, obecnie w polskiej parafii na Williamsburgu, wskazuje na ogromne zaangażowanie i poświecenie dr. Lekana: „Nie znał słów: nie wiem, nie potrafię, nie umiem”. Był zawsze pierwszy do pomocy, w czymkolwiek... Nigdy nie odmówił. Był całym sercem zaangażowany.

Skromność i patriotyczne tradycje

Byli pacjenci doktora składają przed jego gabinetem na Ridgewood znicze i kwiaty

Ks. Wiesław, który blisko współpracował z dr. Lekanem przez siedem lat, wskazuje również na skromność i pokorę zmarłego.

Nigdy się nie wywyższał, mimo że miał prestiżowe wykształcenie, które wymaga ogromnej wiedzy, wyrzeczeń i talentów. Dr Lekan ukończył znaną Akademię Medyczną w Lublinie. Prawo do wykonywania zawodu w USA po europejskim wykształceniu to kolejna bariera wymagająca talentu i dużego wysiłku. Obaj bracia doktora Bogdana

Dr Bogdan Lekan zmarł 13 maja w wieku zaledwie 59 lat

Lekana również są lekarzami. Ważnym elementem postawy życiowej i zawodowej pana doktora może być również tradycja rodzinna. Tak jak dr Lekan w czasach ogromnego zagrożenia śmiertelnym koronawirusem w 2020 r., tak jego dziadek wykazał się odwagą w czasach II wojny światowej. Zginął w obronie ojczyzny.

Pochówek

Podobnie jak całe życie dr. Bogdana Lekana – skromne i pełne pokory, tak samo wyglądało jego ostatnie pożegnanie w New Jersey, w sobotę 16 maja 2020 r. Bez setek rodziców i pacjentów, a także byłych pacjentów nierzadko już dorosłych, jedynie z najbliższą rodziną przez restrykcje Covid-19. Dr Bogdan Lekan spoczął na zawsze po pięknym, ale krótkim, życiu, w wieku zaledwie 59 lat na cmentarzu Englewood w NJ (www.brooksidecemetery.net). W czasie ceremonii pogrzebowej wielu zdruzgotanych rodziców małych pacjentów modliło się przed jego gabinetem na Queensie.

Jeśli ktoś chciałby zrozumieć, na czym polega bycie dobrym i szlachetnym za życia, może przyjść przed gabinet pana doktora przy 6701 Forest Avenue na Ridgewood, gdzie codziennie rodzice małych pacjentów oddają hołd i składają wyrazy szacunku dla przedwcześnie zmarłego doktora. *** Ze łzami w oczach: Żegnaj Drogi Doktorze i do zobaczenia w przyszłości...  Dr Paweł Maciąg

Polonia w Ameryce

 info@WhiteEagleNews.com Volume XVIII, Issue 10

May 22, 2020

19

Znamy laureatów tegorocznego konkursu „Wybitny Polak w USA”

Wybitni i zasłużeni  Polish Slavic Center

Z

nani są laureaci X edycji prestiżowego konkursu „Wybitny Polak w USA”. W kategorii Osobowość zwyciężył Janusz Młynek, w kategorii Kultura – Aleksandra Ziółkowska-Boehm, w kategorii Biznes – Krzysztof Galik, w kategorii Nauka – dr Danuta Piątkowska, zaś w kategorii Młody Polak – Paweł P. Wierzbicki. Zgodnie z zasadami konkursu doceniono ich za dokonania oraz kreowanie pozytywnego wizerunku Polaków w Ameryce.

Janusz Młynek (zwycięzca w kat. Osobowość) pochodzi z Mielca, gdzie zaczął uprawiać szermierkę. Podczas służby wojskowej trafił do Wojskowego Klubu Sportowego Legia Warszawa, gdzie trenował z najlepszym szablistą wszechczasów, siedmiokrotnym medalistą olimpijskim Jerzym Pawłowskim. W 1993 roku wylosował wizę do USA i już rok później założył Polsko-Amerykańską Szkołę Szermierki (PAFS). Był to początek krzewienia polskiej szkoły szermierki w Stanach Zjednoczonych. Wychowankowie PAFS zdobyli ponad 100 medali w mistrzostwach Ameryki oraz 9 medali mistrzostw świata juniorów i kadetów. Największym osiągnięciem wychowanków Młynka są medale olimpijskie przywiezione przez Dagmarę Woźniak i Monikę Aksamit z igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro. W 2005 roku prezydent RP odznaczył Janusza Młynka Złotym Krzyżem Zasługi.

Pisarka Aleksandra Ziółkowska-Boehm (laureatka w kat. Kultura) ukończyła filologię polską na Uniwersytecie Łódzkim

 Archiwum Krzysztofa Galika

Janusz Młynek

Aleksandra Ziółkowska-Boehm

Krzysztof Galik

w 1973 roku. 2 lata później została stypendystką Oxford Language Centre, a w 1978 roku obroniła doktorat na Uniwersytecie Warszawskim. W latach 80. XX wieku przebywała na stypendium w Toronto oraz w Waszyngtonie, a w 1990 roku została stypendystką Fundacji Kościuszkowskiej w Nowym Jorku. Od tego czasu mieszka w USA. Należy m.in. do Polskiego Instytutu Naukowego w Ameryce, Instytutu Józefa Piłsudskiego i Amerykańskiego PEN Clubu w Nowym Jorku. Jest autorką lub współautorką wielu książek dotyczących Polonii na całym świecie. Za promo-

cję kultury polskiej za granicą otrzymała w 2015 roku brązowy medal „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”.

Krzysztof Galik (laureat w kat. Biznes) przybył do Stanów Zjednoczonych w 1986 roku. W biznesie zaczął od małej firmy, która rozrosła się do wielkiego, zatrudniającego 230 pracowników, przedsiębiorstwa.

Polamer Precision w New Britain w stanie Connecticut, którego jest dziś prezesem i dyrektorem wykonawczym, zajmuje się budową części silników do samolotów.

Klientami firmy są m.in. Pratt & Whitney, Hanwha Techwin, Rolls Royce czy GE Aviation. Polamer wspiera wiele polskoamerykańskich inicjatyw i imprez, a dużą część pracowników firmy stanowią Polacy.

Danuta Piątkowska (laureatka w kat.

Nauka) jest absolwentką historii w Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Opolu. W 1978 roku obroniła tam doktorat. Habilitację otrzymała w 2005 roku na Uniwersytecie Kardynała Wyszyńskiego w Warszawie. Jako naukowiec WSP dwukrotnie była stypendystką Fundacji Kościuszkowskiej (1986-87 i 1991). Od 1991 roku mieszka na stałe w Nowym Jorku. Napisała kilka książek na temat amerykańskiej Polonii i jej wkładzie w kulturę i historię USA. Jest także autorką kilkudziesięciu artykułów naukowych, członkiem Rady Instytutu Piłsudskiego w Nowym Jorku i Polsko-Amerykańskiego Towarzystwa Historycznego. W 2009 roku została odznaczona przez ministra kultury Brązowym Medalem „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”.

Paweł P. Wierzbicki (zwycięzca w kat.

Młody Polak) urodził się w Chicago, ale dorastał w Polsce, gdzie w 2014 roku zdobył doktorat na Uniwersytecie Warszawskim. Następnie studiował na University of Florida’s Fredric G. Levin College of Law. Obecnie jest związany ze znaną kancelarią Block O'Toole & Murphy, LLP. Zgodnie z Verdict Search ALM żadna inna kancelaria w Nowym Jorku nie rozwiązała od 2012 roku większej liczby spraw o wartości przekraczającej milion dolarów.

Wierzbicki jest pierwszym adwokatem polskiego pochodzenia, który dołączył do tej prestiżowej kancelarii. Specjalizuje się w sprawach związanych z wypadkami na budowach oraz z wypadkami samochodowymi.  opr. bo

 Archiwum WEM

Danuta Piątkowska

 Andrzej Bernat/Facebook

 Archiwum WEM

Paweł P. Wierzbicki

Organizatorem konkursu „Wybitny Polak w USA” jest stowarzyszenie Pangea Network, we współpracy z Fundacją Polskiego Godła Promocyjnego. Kandydatami do nagrody w konkursie mogą być obywatele polscy lub osoby polskiego pochodzenia zamieszkałe legalnie na terenie USA. Dany kandydat może zostać zgłoszony tylko w jednej kategorii. W zgłoszeniu należy uwzględnić m.in. życiorys kandydata, ze wskazaniem jego osiągnięć, oraz zgodę kandydata na udział w konkursie.

20

Reklama May 22, 2020

Volume XVIII, Issue 10

ï&#x192; info@WhiteEagleNews.com Volume XVIII, Issue 10

Reklama May 22, 2020

21

22

Reklama May 22, 2020

Volume XVIII, Issue 10

długi Majowy weekend  Archiwum WeM

Ostatni weekend maja jest w stanach zjednoczonych tradycyjnie uznawany za nieoficjalny początek lata.

Jest on okazją do spotkań rodzinnych, grillowania, wyjazdów za miasto i na plażę – wszystko dzięki długiemu weekendowi z okazji święta memorial day. Ciesząc się dodatkowym dniem wolnym od pracy warto przypomnieć genezę tego święta.

M

emorial Day – Dzień Pamięci Narodowej – jest federalnym świętem obchodzonym w ostatni poniedziałek maja i upamiętniającym Amerykanów, którzy polegli w czasie służby wojskowej w różnych wojnach i na różnych frontach. Święto zostało oficjalnie ustanowione w 1868 roku na mocy rozkazu generała Johna A. Logana, początkowo jako święto ku pamięci żołnierzy poległych w wojnie secesyjnej 1861-1865. Jego ustanowienie miało być kolejnym krokiem ku narodowemu pojednaniu narodu podzielonego bratobójczym konfliktem, w którym życie straciło ponad 600 tys. Amerykanów.

Z okazji Memorial Day tradycyjnie odbywają się uroczystości na cmentarzach wojskowych, m.in. przy Grobie Nieznanego Żołnierza na Narodowym Cmentarzu w

dziewczyny przeciw chłopakom – to świetny pomysł na czas pełen śmiechu.

Czy pamiętacie grę w „dwa ognie”, „hot potato” lub „w zbijanego”? Jest nam potrzebna tylko piłka. Ja bardzo lubię badmintona, a jaka jest Twoja ulubiona gra?

Gry planszowe i zabawy ruchowe

To z kolei propozycja na wieczory i popołudnia. Jeśli jeszcze nie znacie tego sposobu spędzania czasu lub zatrzymaliście się na „Chińczyku” i „Warcabach” – najwyższa pora zainteresować się głębiej tematem i poszukać propozycji dobrych dla Waszej rodziny. Ja mogę podpowiedzieć, jakie gry królują w moim domu – jest to „Monopol”, „Twister”, „Connect4”, „Statki”. Warto przypomnieć sobie jeszcze takie zabawy jak „Ciepło-Zimno”, „Ciuciu- Babka” lub „Kalambury”.

Ogródki i grillowanie

Na terenie własnej działki lub ogrodu nie musimy zasłaniać ust i nosa, pamiętajmy jednak o wzmożonych środkach higieny

Arlington („The Tomb of the Unknowns”) niedaleko Waszyngtonu, który jest symbolem hołdu dla bezimiennych żołnierzy amerykańskich poległych podczas wojen prowadzonych przez Stany Zjednoczone.

Memorial weekend w tym roku będzie wyjątkowy. I to nie tylko dlatego, że przypada w weekend od piątku do poniedziałku, lecz bardziej chodzi o epidemię koronawirusa, która zamknęła wiele możliwości spędzenia czasu. Długi weekend 2020 podczas epidemii nie musi jednak od razu oznaczać siedzenia w domu. Zobaczcie jakie są możliwości.

spacery z atrakcjami i aparatem fotograficznym

Można przemieszczać się samochodem i nic nie stoi więc na przeszkodzie, aby udać się do lasu, w góry na niektóre szlaki, w gronie osób, z którymi mieszkamy, czyli na przykład z własnymi dziećmi. Najmłodsi nudzą się podczas zwykłego spacerowania, dlatego poszukajcie ścieżek przyrodniczych w okolicy, scenariuszy

przyrodniczych do zrealizowania w terenie, obserwujcie zmiany w przyrodzie.

Mamo, Tato – schowajcie telefon głęboko do kieszeni, patrzcie na świat oczami swoich dzieci!

A może zrobicie rodzinną sesję zdjęciową, oddając aparaty fotograficzne (nie telefony!) także w ręce dzieci? Zabawa kadrami i światłem może okazać się bardzo kreatywna.

sport to zdrowie, każdy to powie!

Można jeździć na rowerze, hulajnodze, skuterze, wrotkach, rolkach… najlepiej całą rodziną. Na rowerze pokonacie znacznie większy dystans niż na piechotę, wykorzystajcie to. Nie zapominajcie o kaskach i ochraniaczach!

Gry i zabawy

Wiele zabawek i gier zręcznościowych można z powodzeniem zabrać ze sobą do parku lub lasu, bez przeszkód bawić się we własnym ogrodzie, a nawet większym tarasie. Drużyny dzieci kontra rodzice,

Można wyjść do ogrodu i urządzić na nim grilla dla domowników, łowić ryby amatorsko i w pojedynkę – oczywiście pamiętając o innych przepisach z tym związanych. Możemy też wyjechać gdzieś dalej na świeże powietrze, ale bez noclegu i z własnym prowiantem po prostu zorganizować piknik.

Na terenie własnej działki lub ogrodu nie musimy zasłaniać ust i nosa, pamiętajmy jednak o wzmożonych środkach higieny jak częste mycie rąk oraz rozmowy z sąsiadami z zachowaniem dużego dystansu między osobami. W przestrzeni publicznej obowiązuje nas zasłanianie nosa i ust za pomocą maski ochronnej.

Co prawda z powodu epidemii nie myśl,ę aby wykupić oferty wczasów, wynająć hotel czy zorganizować imprezę dla znajomych, ale to nie znaczy, że majowy weekend ma być nudny!  sylwia wadacH kloczkowska Bibliografia: – https://polonia.net/2017/05/26/co-wartowiedziec-o-swiecie-memorial-day/ – https://dzieckowwarszawie.pl/artykul/author/redakcjadww/ – https://poranny.pl/majowka-2020-w-czasie-epidemii-koronawirusa-w-podlaskiemjak-spedzic-wolne-dni-w-weekendmajowy-podczas-pandemii-28042020/ga/c1 -14931878/zd/43026410

24

edukacja polonijna May 22, 2020

Volume XVIII, Issue 10  pixabay.com

NaUka PRzez zaBaWę

POdPOWiada aLa

Co zrobimy z wierszykiem?

Joanna Papuzińska

ŁAMISŁÓWKI Łamisłówki łamią słowa i sklejają je od nowa.

Robią masło ze słomy, gdy mają taki pomysł.

Kaszel z szelki, kabel z belki.

Czy to trudne?

Nie, przysięgam!

Ja od dziecka w taką grę gram.

P

roponowane tu zajęcia z wierszem przygotowałam dla wychowawczyń przedszkoli i szkół, jednak nadają się one także do wykorzystania przez rodziców, babcie, dziadków i innych opiekunów małych dzieci. Wystarczy znaleźć wolną chwilę i wejść w rolę pośrednika lektury. Wszystkim chętnym życzę powodzenia we wprowadzaniu dzieci w świat literatury.

Pomoce: kredki, papier rysunkowy, paski kartonu z wydrukowanymi słowami „masło”, „kaszel”, „kabel”.

Wykonanie P.: Co można zrobić z kubka do herbaty? Do czego może służyć kartka papieru? Jak można wykorzystać ołówek?

Dzieci proponują pomysły. Chodzi o to, aby wskazany przedmiot został wykorzystany do innych celów niż jego właściwe przeznaczenie.

P.: Są też słowa, które można różnie wykorzystać. To takie słowa, jak masło, kaszel, kabel. Spróbujcie szybko wypowiadać słowo „masło”.

Dzieci wykonują zadanie i zauważają, że słychać słowo „słoma”. Pośrednik pokazuje dzieciom pasek kartonu ze słowem „masło”, następnie przecina nożyczkami karton, dzieląc wyraz na sylaby: ma–sło.

Zestawia odwrotnie sylaby, tak aby otrzymać słowo „słoma”. Wspólnie z dziećmi odczytuje słowo. Czynność tę powtarza wykorzystując słowa: kaszel (ka– szel) i kabel (ka–bel). Następnie dzieci

same manipulują kartonami i powtarzają szybko słowa.

P.: Co zrobiliśmy ze słowami? (przecięliśmy je, przełamali, podzieliliśmy).

P.: Jak nazwiemy kogoś, kto łamie słowo?

Dzieci próbują wymyślić nazwę.

kRzyżóWka

1. Miasto, w którym urodził się Jan Paweł II 2. Inaczej Ojciec Święty 3. Tak nazywał się Jan Paweł II, zanim został papieżem: karol ....

4. Miasto, w którym znajduje się Bazylika św. Piotra 5. Papieskie ciasto Jeśli nie znasz jakiegoś hasła, zapytaj rodziców 6. Ulubiona pieśń polskiego papieża lub dziadków – na pewno będą znać odpowiedź!

7. Napisana przez papieża

hasło: .................................................

P. naprowadza grupę, aby padło słowo „łamisłówek”.

Prezentacja wiersza P.: – Posłuchajcie wiersza o łamisłówkach.

Ekspresja plastyczna P.: Narysujcie łamisłówki.

•

edukacja polonijna

 info@WhiteEagleNews.com Volume XVIII, Issue 10

May 22, 2020

POPRaWNa POLszCzyzNa

POzNaJ POLskę!

Muzeum JP II w Wadowicach

J

est to niewielkie miasto w południowej Polsce, w województwie małopolskim. Niewielkie, ale sławne, bowiem to właśnie tu, 18 maja 1920 roku, urodził się Karol Wojtyła – przyszły papież Jan Paweł II. Obecnie w Wadowicach funkcjonuje Muzeum Dom Rodzinny Ojca Świętego Jana Pawła II. Muzeum mieści się w domu, w którym urodził się Karol Wojtyła i spędził w nim dzieciństwo i młodość.

W 1984 r. powstała tu wystawa papieska udostępniona do zwiedzania.

Zasoby muzeum stopniowo były rozszerzane i obecnie, dzięki multimedialnej ekspozycji zajmującej 1000 m2, można zapoznać się z całą drogą życiową św. Jana Pawła II. Obecnie, w związku z epidemią koronawirusa, muzeum przeniosło swą działalność do sieci. Na stronie internetowej www.domjp2.pl można znaleźć ciekawe materiały udostępnione on-line oraz cykl warsztatów on-line m.in. z serii „Takim Go pamiętamy”.

•

25

Ponglish

 Archiwum WeM

Język jest żywym tworem, który ulega nieustannym zmianom. Jednym z kulturowych przejawów emigracji Polaków i życia w dwóch kulturach językowych jest wykształcenie specyficznego slangu polsko-angielskiego nazywanego ponglish (ponglisz). W skrócie polega to na używaniu polskiej gramatyki i spolszczaniu angielskiego lub na używaniu angielskich idiomów w dosłownym tłumaczeniu na polski i odwrotnie. czasem wynika to z nieznajomości polskiego odpowiednika słowa lub wyrażenia, które chcemy użyć. Warto wiedzieć, jak to powiedzieć poprawnie po polsku!  insiura

muzeum mieści się w domu, w którym urodził się karol Wojtyła

CO kRaJ, tO OByCzaJ

LaBiRyNt

Dzień Flagi

zaprowadź motylka do tulipanów i pokoloruj obrazek!

Flaga jest jednym z symboli państwowych Polski. Barwy flagi złożone z dwóch poziomych pasów: białego oraz czerwonego są odwzorowaniem kolorystyki godła państwowego, który stanowi orzeł biały na czerwonym polu. Barwy te mają swoje znaczenie: kolor biały oznacza wodę, a w zakresie wartości duchowych czystość i niepokalanie. kolor czerwony jest symbolem ognia i krwi, a z cnót oznacza odwagę i waleczność. Historyczną ciekawostką jest to, że barwy biała i czerwona zostały uznane za narodowe po raz pierwszy 3 maja 1792 r.

Wtedy, podczas obchodów pierwszej rocznicy uchwalenia konstytucji 3 Maja, damy wystąpiły w białych sukniach przepasanych czerwoną wstęgą, a panowie nałożyli na siebie szarfy biało-czerwone.

•

 Archiwum WeM

dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej jest to polskie święto wprowadzone na mocy ustawy z 20 lutego 2004 r. i obchodzone 2 maja. tego samego dnia obchodzony jest dzień Polonii i Polaków za Granicą – święto to ustanowione zostało dwa lata wcześniej, w dowód uznania „wielowiekowego dorobku i wkładu Polonii i Polaków za granicą w odzyskanie przez Polskę niepodległości, wierność i przywiązanie do polskości oraz pomoc krajowi w najtrudniejszych momentach”.

– ubezpieczenie  płacić rent – płacić czynsz  jestem bizy – jestem zajęty  lokacja – lokalizacja, adres  szoping – zakupy  bile – rachunki (za gaz, prąd, telefon)  forma – formularz  trafik – korek samochodowy/zator drogowy  apojtment – wizyta, umówione spotkanie  brejk – przerwa (w pracy lub w szkole) lub złamać (np. szyfr)  looknąć/oblukać – popatrzeć  ofis – biuro  kejk – ciasto  fiksować – naprawiać  pejdej – dzień wypłaty  czelendż – wyzwanie zasady każdemu zdarza się czasem łamać, ale nie brejkajmy wszystkich ruli i móWmy POPRaWNie!

•

26

edukacja polonijna May 22, 2020

Volume XVIII, Issue 10

POCzytaJmy Razem

 pixabay.com

Nina Opic

Dla MaMy PIoSeNka, Dla MaMy! Niedobry czas teraz nastąpił. Zły wirus zabrał nam tak wiele rzeczy: wyjazd do babci, pójście do szkoły, spotkania z koleżankami i kolegami, szaleństwa na placu zabaw. Ale był ktoś zawsze z nami – to Mama!

– Niedługo będzie Dzień Matki i musimy coś dać mamie – powiedziała Zuzia do swojej młodszej siostrzyczki Zosi .

– Musimy. Tylko co?

– Zobaczmy, co mamy w swoich szufladach, i może coś miłego z tego wyjdzie.

Dziewczynki szybko zabrały się za przeszukiwanie swoich szuflad i wyciąganie z nich różnych „skarbów”. Czego tam nie było! Piórka ptasie przywiezione kiedyś z wyprawy do lasu, kamyki z górskich potoków, a nawet wesołe bilety wstępu do wesołego miasteczka. I oczywiście: dużo, dużo kurzu... Siostrzyczki stwierdziły, że nic z tych rzeczy nie nadaje się na niecodzienny prezent dla mamy.

Laurek mama miała całe pudełko, to nie będą robić kolejnych. Minął jeden dzień, drugi, trzeci, zbliżał się Dzień Matki, a

pomysłu na prezent jak nie było, tak nie było...– Wiesz co, zrobimy dla mamy domowe przedstawienie! Zaśpiewamy, zatańczymy i mocno wycałujemy mamę – oznajmiła stanowczym głosem Zuzia.– A ja mam pomysł! Przebierzmy się w sukienki naszej mamy i ubierzmy jej buciki – odpowiedziała Zosia.– Nie jest to za dobry pomysł, ale może być.

Jak postanowiły, tak zrobiły. W Dniu Matki zaprosiły rodziców do pokoju, na honorowym miejscu na kanapie posadziły mamę, a tata trzymający wysoko w rękach prześcieradło niczym kurtynę kontrolował sytuację. No i zaczęło się przedstawienie. Były piosenki, tańce i dużo, dużo buziaków dla mamy. I nawet się nie gniewała, że jej córeczki przedziwnie wyglądały w jej sukienkach, a małe nóżki tak jakoś dziwnie ruszały się w za dużych butach. Mama dostała nawet zdjęcie własnoręcznie ułożonej przez dziewczynki kompozycji szufladowych skarbów. Mimo złego wirusa to był bardzo radosny dzień!

•

słOWem maLOWaNe

Maria Mielcarek

Wiosna Nadeszła wiosna, natura wstaje, Cieszy nas słońcem, zielonym majem, Boćki już brodzą po mokrych łąkach, Z obłoków słychać piosnkę skowronka.

Żabki kumkają w pobliskim stawie, Z gniazdek pisklęta patrzą ciekawie, bzy rozchylają zielone pąki, cichutko grają konwalii dzwonki.

Wkoło jest pięknie, zielono, ładnie.

Nawet deszcz miły, gdy w maju spadnie, deszczyk majowy szumi o wiośnie.

Kogo pokropi, ten wnet podrośnie!  pixabay.com

ï&#x192; info@WhiteEagleNews.com Volume XVIII, Issue 10

Reklama May 22, 2020

27

28

Reklama May 22, 2020

Volume XVIII, Issue 10

ï&#x192; info@WhiteEagleNews.com Volume XVIII, Issue 10

Reklama May 22, 2020

29

30

Polonia w Ameryce May 22, 2020

Volume XVIII, Issue 10

Nadal nie wiadomo, kiedy i w jaki sposób Polacy wybiorą prezydenta

Wyborcze zamieszanie 10 maja br. wybory na prezydenta RP się nie odbyły – to fakt powszechnie znany. tego samego dnia Państwowa komisja Wyborcza wydała uchwałę stwierdzającą, że „w wyborach Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej zarządzonych na dzień 10 maja 2020 r. brak było możliwości głosowania na kandydatów”, w związku z czym do marszałka sejmu będzie należało rozpisanie nowych wyborów. Pytanie, które zadają sobie obecnie Polacy zarówno mieszkający w kraju, jak i za granicą, brzmi: kiedy się one odbędę i w jakiej formie?

– wyśle pocztą pakiet wyborczy do wyborcy, który wyraził zamiar głosowania korespondencyjnego. Konsul będzie mógł przekazać pakiet wyborczy również w inny sposób lub wyborca będzie mógł osobiście odebrać pakiet wyborczy w konsulacie generalnym, jeżeli zadeklarował to w zgłoszeniu zamiaru głosowania korespondencyjnego.

Wyborca głosujący korespondencyjnie po wypełnieniu karty do głosowania bę-

N

a dzień oddania gazety do druku niestety nie ma żadnych potwierdzonych informacji o nowym terminie wyborów, pojawiają się jedynie spekulacje, iż może to być przełom czerwca i lipca lub połowa lipca. Więcej natomiast wiadomo o tym, w jakiej formie mają zostać przeprowadzone te wybory.

Wiele kontrowersji po obu stronach oceanu wzbudziła tzw. ustawa wyborcza, wprowadzająca m.in. głosowanie wyłącznie w formie korespondencyjnej, którą Sejm RP przyjął – mimo odrzucenia jej przez Senat – zaledwie trzy dni przed wyznaczoną na 10 maja datą wyborów. Z jednej strony poddawano w wątpliwość powszechność, równość, bezpośredniość i tajność takich wyborów – czyli fundamentalne zasady, jakie wybory na prezydenta RP powinny spełniać wg konstytucji – oraz słusznie wskazywano, że jest zbyt mało czasu, by taką procedurę zorganizować. Z drugiej strony zauważano, że wybory korespondencyjne niewątpliwie są formą bezpieczniejszą niż głosowanie osobiste podczas epidemii koronawirusa, ponadto ze względu na utworzenie za granicami Polski komisji wyborczych wyłącznie na terenie placówek dyplomatycznych wielu Polaków musiałoby pokonać kilkaset kilometrów, żeby oddać głos – o ile w ogóle byłoby to możliwe ze względu na obowiązujące w danym kraju lub – jak w przypadku USA – stanie przepisy lokalne dotyczące m.in. zakazów przemieszczania się.

12 maja br. Sejm RP uchwalił jednak nową ustawę, zakładającą, że w wyborach prezydenckich w 2020 r. głosowanie będzie odbywać się w lokalach wyborczych, ale

będzie też możliwość głosowania korespondencyjnego. Ustawa ta została przekazana do Senatu, który – podobnie jak poprzednio – ma 30 dni na jej przyjęcie, odrzucenie lub wprowadzenie poprawek.

Jeśli nowa ustawa wejdzie w życie w kształcie przyjętym obecnie przez Sejm, to co to będzie oznaczało w praktyce dla Polonii? Po pierwsze, że co do zasady wyborca sam będzie mógł zdecydować, czy woli osobiście oddać głos w lokalu wyborczym, czy zagłosować korespondencyjnie. W tym drugim przypadku chęć oddania głosu korespondencyjnie trzeba będzie zgłosić konsulowi generalnemu do 12. dnia przed dniem wyborów. Takie zgłoszenie będzie mogło być dokonane ustnie, pisemnie lub w formie elektronicznej. Następnie konsul generalny – nie później niż 6 dni przed dniem wyborów

dzie musiał włożyć ją do koperty na kartę do głosowania, zakleić i włożyć do koperty zwrotnej łącznie z podpisanym oświadczeniem o osobistym i tajnym oddaniu głosu, a następnie na własny koszt odesłać do konsulatu generalnego. Alternatywą będzie dostarczenie osobiście lub za pośrednictwem innej osoby koperty zwrotnej najpóźniej drugiego dnia przed dniem wyborów do konsulatu generalnego albo w dniu wyborów do komisji obwodowej.

Istotną informacją jest również to, że osoby, które już zarejestrowały się do tegorocznych wyborów prezydenckich nie muszą się rejestrować jeszcze raz. Jeśli jednak któraś z tych osób będzie chciała zagłosować korespondencyjnie, będzie musiała zgłosić to konsulowi do 12 dni przed terminem wyborów. A co, jeśli ktoś się nie zarejestrował, a jednak chce za-

głosować? Nowy kalendarz wyborczy, w tym termin zgłaszania przez wyborców przebywających za granicą dopisania do spisu wyborców, ustalony zostanie przez marszałek Sejmu po podaniu nowego terminu wyborów.

Jeśli chodzi o głosowanie osobiste, na razie nie wiadomo, gdzie będą się mieścić siedziby obwodowych komisji wyborczych na terenie Stanów Zjednoczonych – czy tak jak miało być w maju, wyłącznie w konsulatach generalnych i ambasadach, czy też zostaną utworzone lokalne punkty wyborcze. Nowa ustawa daje też możliwość ustanowienia za granicą obwodów, w których będzie można głosować wyłącznie korespondencyjnie, jeśli uzasadnione będzie to sytuacją epidemiczną.

Na dzień oddania gazety do druku otwarte pozostaje pytanie, czy powyższe regulacje wejdą w życie w takiej formie, czy też wprowadzone zostaną w nich jeszcze jakieś zmiany.

Pozostaje jedynie uzbroić się w cierpliwość i czekać, a czekając – uważnie śledzić doniesienia z Polski, żeby nie przegapić żadnego ważnego terminu, odbierając sobie tym samym możliwość skorzystania z prawa wyboru prezydenta RP – który przecież będzie reprezentował Polskę i wszystkich Polaków, także tych mieszkających za granicą.

Ciężko też oszacować, jak nowe przepisy mogą wpłynąć na frekwencję wśród amerykańskiej Polonii. Wydawać się może, że możliwość głosowania korespondencyjnie zwiększy frekwencję bądź nawet doprowadzi do rekordowego udziału Polonii w wyborach. Bez względu na ilość komisji wyborczych na terenie Stanów Zjednoczonych dla wielu rodaków wzięcie udziału w wyborach wiąże się zawsze z pokonaniem sporych odległości – problem, który rozwiązałaby możliwość głosowania korespondencyjnego. Zamieszanie wokół tegorocznych wyborów może jednak też zniechęcić niektóre osoby do wzięcia udziału i niewątpliwie sporo będzie zależało od tego, z jakim wyprzedzeniem oraz na ile skutecznie będzie rozpowszechniona informacja o możliwości oddania głosu na terenie USA.  weM

ï&#x192; info@WhiteEagleNews.com Volume XVIII, Issue 10

Reklama May 22, 2020

31

32

Polonia w Ameryce May 22, 2020

Volume XVIII, Issue 10

rAport specjAlNY

miNisteR dziedziCzak: „WsPaRCie dLa NaJWażNieJszyCh działań POLONiJNyCh Jest NiezaGROżONe”

Czy 100 mln zł trafi w tym roku do Polonii?

C

o roku Polonia i Polacy za granicą mogą liczyć na finansowe wsparcie przedsięwzięć z zakresu edukacji, kultury i promocji Polski, ochrony polskiego dziedzictwa kulturowego i historycznego oraz wzmacniania pozycji środowisk polskich i polonijnych w krajach zamieszkania. Wspierane są media polonijne i infrastruktura polonijna, część środków przeznaczana jest też na pomoc charytatywną i socjalną. W ciągu ostatnich lat funduszami na te cele dysponował Senat RP. Wysokość środków finansowych przeznaczonych na realizację wyżej wymienionych zadań w 2019 r. wyniosła ponad 100 mln złotych, na projekty polonijne, które miały zostać zrealizowane w tym roku, budżet Senatu wynosił prawie 111 milionów zł. Jednak na początku maja Biuro Polonijne Kancelarii Senatu poinformowało, że w związku z decyzją Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej o zmianie dysponentów środków budżetowych przeznaczonych na pomoc Polonii i Polakom za granicą szef Kancelarii Senatu unieważnił nabór ofert na realizację zadań publicznych w zakresie opieki nad Polonią i Polakami za granicą w 2020 roku.

Co to oznacza w praktyce dla polonijnych organizacji i kto obecnie dysponuje tymi środkami?

– Środki finansowe przeznaczone na wsparcie Polonii i Polaków za granicą zostały przeniesione na mocy ustawy budżetowej, podpisanej przez Prezydenta RP 30 marca 2020 roku, z Senatu RP do budżetów Kancelarii Prezesa Rady Ministrów (59.2 mln zł), Ministerstwa Spraw Zagranicznych (29 mln zł), Ministerstwa Edukacji Narodowej (7 mln zł), Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej (5 mln zł) oraz Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego (5 mln zł) – w odpowiedzi na pytania „Białego Orła” wyjaśnia minister Jan Dziedziczak, sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów oraz Pełnomocnik Rządu do spraw Polonii i Polaków za Granicą. – Kwoty te z pewnością ulegną zmianie, biorąc pod uwagę dotykającą cały świat pandemię COVID-19. Podpisanie budżetu poskutkowało unieważnieniem naboru ofert przez szefa Kancelarii Senatu w dniu 21 kwietnia br. – dodaje.

 Archiwum WeM

znaczna część funduszy polonijnych była przeznaczana co roku na projekty edukacyjne skierowane do polonijnych dzieci oraz na wsparcie inicjatyw promujących polską kulturę za granicą

Czy unieważnienie naboru ofert oznacza, że wszystkie organizacje, które złożyły wnioski jesienią, muszą je składać od nowa?

– Jeśli chodzi o środki będące w dyspozycji Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, Departament Współpracy z Polonią i Polakami za Granicą już 2 kwietnia, tj. trzy dni po podpisaniu ustawy budżetowej przez pana prezydenta, nawiązał kontakt z organizacjami, które złożyły wnioski do Senatu. Wyjaśnione zostały zasady składania wniosków na 2020 rok. Organizacje złożyły wnioski jeszcze raz – tym razem adresując je do właściwych urzędów – twierdzi min. Dziedziczak, zapewniając, że ze względu na szczególną sytuację związaną z pandemią COVID-19, ale także wynikającą z późnego podpisania przez prezydenta ustawy budżetowej i zmiany dysponenta środków dotacyjnych, decyzją pana premiera środki zostaną rozdysponowane jak najszybciej. – Jest to związane także z potrzebą pilnego wsparcia dla

inicjatyw polonijnych odbywających się przecież od początku roku. Wsparcie dla najważniejszych działań polonijnych jest zatem niezagrożone – podkreśla.

Z przekazanych nam przez pana ministra informacji wynika, że organizacje wciąż się zgłaszają i wciąż mają możliwość składania ofert (do wyczerpania środków). Ofertę może złożyć każda organizacja pozarządowa działająca na rzecz Polonii i Polaków za granicą, mająca swoją siedzibę w Polsce. Kryteria są zgodne z tymi określonymi w ustawie o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie, tzn. odwołują się przede wszystkim do oceny: możliwości oferenta, przedstawionego kosztorysu, proponowanej jakości wykonania zadania, kwalifikacji osób, które będą je realizować, oraz proponowanego wkładu własnego.

A gdzie można znaleźć szczegółowe wytyczne dotyczące terminów i sposobów

aplikowania o środki? – Ze względu na przejściowość procedury w 2020 roku, szczegółowe informacje na temat ścieżki otrzymania wsparcia w tym roku są możliwe do uzyskania mailowo. Konkurs na działania w roku 2021 zostanie rozpisany jesienią i wtedy dostępna będzie także strona internetowa zawierająca wszystkie niezbędne informacje – odpowiada minister Dziedziczak.

Pozostaje mieć nadzieję, że mimo zmiany dysponenta funduszy polonijnych w kolejnych latach środki te nie zostaną zmniejszone oraz że rozsiani po całym świecie Polacy, którzy poprzez swe przywiązanie do narodowego dziedzictwa i zaangażowanie w promowaniu polskiej kultury i historii w najdalszych zakątkach świata od lat pełnią rolę najlepszego ambasadora Polski, nadal będą mogli liczyć na wsparcie z ojczyzny.  joanna szybiak

zdrowie i uroda

 info@WhiteEagleNews.com Volume XVIII, Issue 10

May 22, 2020

33

Co wywołuje migrenę?

J

eśli dopada Cię migrena i chcesz zaradzić kolejnym atakom, zaobserwuj, w jakich okolicznościach pojawia się ból. Czasem wystarczy unikać pewnych pokarmów, zapachów lub innych bodźców, żeby oszczędzić sobie migrenowych cierpień lub przynajmniej złagodzić je.

Atak migreny jest dużo gorszy niż zwykły ból głowy. Wielu ludzi zmaga się z nim latami, nie znajdując zrozumienia w otoczenia i nie do końca wiedząc, co robić. Zamiast cierpieć i zażywać duże ilości środków przeciwbólowych, które na dłuższą metę nie są dobrym rozwiązaniem, należy poznać sprawcę lub paru sprawców dolegliwości i nie narażać się dłużej na koszmarne bóle głowy.

 Archiwum WeM

 intensywne zapachy (perfum, farb,

spalin, dymu);

atak migreny jest dużo gorszy niż zwykły ból głowy

 silne uczucie głodu;  mocny, zimny wiatr morski;  intensywne słońce;  wysokie ciśnienie w górach i wiatr

halny;

 wilgotne tropikalne powietrze.

dodatkowa profilaktyka

Czujność, nie panika

Osoby cierpiące z powodu migreny powinny uważnie obserwować reakcje swojego organizmu na różne produkty i sytuacje. Lista migrenowych bodźców jest długa i nie ma potrzeby w ramach profilaktyki z góry eliminować każdego potencjalnego niżej wymienionego zagrożenia.

Trzeba wyłonić autentyczne powody migreny, konsultując strategię dalszych działań z lekarzem. Własne obserwacje będą dużym ułatwieniem w ewentualnej terapii.

Czynniki wywołujące migrenowy ból

1. Pokarmowe  czekolada, zwłaszcza ciemna;  zupy i sosy z proszku, kostki i mieszanki przypraw, w których jest glutaminian sodu;

 sery: żółty, pleśniowy, feta, parmezan

i mozzarella;  owoce cytrusowe;  wędzone wędliny i ryby;  kolorowe napoje słodzone sztucznymi słodzikami;  chipsy i prażone orzeszki;  bakalie, na których mogą być siarczany;

 skorupiaki;  potrawy smażone i ciężkostrawne;  alkohole: czerwone wino, sherry i

porto, tj. trunki, które zawierają związki fenolowe.

2. Sytuacyjne

 duży hałas;  migocące światło (w sklepach, klubach);

Przez pewien czas można zażywać suplementy diety – mikroelementy, zwłaszcza magnez. Pomocna jest również niacyna (kwas nikotynowy, witamina PP). Niektórym służy w umiarkowanej ilości pieprz turecki i suszone liście ze złocienia maruny.

Jak najbardziej pomocne jest prowadzenie dzienniczka. Notatki powinny obejmować sposób żywienia, ilość snu, nasilenie emocji, pogodę i – w przypadku kobiet – etap cyklu.

Pamiętajmy, że migrena ma wiele postaci. Stwierdzono, że jest nawet tzw. migrena weekendowa, która dosięga ludzi bardzo aktywnych, którzy mimo że są spragnieni odpoczynku, nie potrafią rozluźnić się i odprężyć. Właśnie w dni wolne od pracy miewają ataki migrenowe. U kobiet migrena często pojawia się na dwa, trzy dni przed miesiączką, kiedy gwałtownie spada poziom estradiolu –- hormonu regulującego cykl miesiączkowy. Aby upewnić się, czy rzeczywiście cierpimy na migrenę, warto udać się do neurologa, który zleci szczegółowe badania.  Hk

 Archiwum WeM

z aPteczki babci jadzi dawne zasoby lecznicze były pełne wonności, bo w głównej mierze pochodziły z ziół i roślin przyprawowych. ich naturalność była dużym atutem. Warto przypomnieć część z nich.

Cynamon To przyprawa, która ma wiele właściwości leczniczych. Wyciągi z kory usprawniają pracę przewodu pokarmowego – używa się ich w przypadku wzdęć, niestrawności, skurczów jelit i żołądka, biegunek oraz przy braku apetytu. Olejek i cynamon mają działanie przeciwmiażdżycowe oraz obniżają ciśnienie tętnicze. Przyprawa ta redukuje stężenie glukozy we krwi i zwiększa in-

sulinowrażliwość komórek – właściwości te mogą mieć istotne znaczenie w leczeniu cukrzycy.

Rozmaryn Pomaga na koncentrację i pamięć, neutralizuje brzydki oddech i poprawia nastrój. Olejki eteryczne rozmarynu wykazują szerokie działanie antyseptyczne, przeciwbakteryjne, przeciwgrzybicze. Pomagają w infekcjach dróg oddechowych oraz jamy ustnej. Rozmaryn sprawdza się jako środek poprawiający funkcjonowanie układu odpornościowego. Roślina sprawdza się również jako preparat zmniejszający napięcie nerwowe. Warto nią doprawiać różnego rodzaju potrawy.

serdecznik Od jego niezwykłych właściwości wzmacniających mięsień sercowy wzięła się sama nazwa – serdecznik. To zioło pomocne w wielu chorobach sercowo-naczyniowych. Dzięki właściwościom rozkurczowym, pomaga w niewielkim stopniu obniżyć ciśnienie krwi. Warto wiedzieć, że serdecznik to również naturalny lek na uspokojenie. Pomaga ukoić nerwy i uspokoić się podczas silnego wzburzenia. Jest dobrym środkiem na uczucie lęku oraz zaburzenia snu. Ma też działanie moczopędne i uśmierza ból brzucha.  hk

Olejki eteryczne rozmarynu wykazują szerokie działanie antyseptyczne, przeciwbakteryjne, przeciwgrzybicze

34

Wydarzenia May 22, 2020

Volume XVIII, Issue 10

dwie wizyty kardynała karola Wojtyły w amerykańskiej Częstochowie

w domu Matki

 Archiwum klasztoru Paulinów w Doylestown

18 maja 2020 roku przypadała setna rocznica urodzin karola Wojtyły, późniejszego papieża Jana Pawła ii. z tej okazji chcielibyśmy przypomnieć jego dwie wizyty w amerykańskiej Częstochowie, które odbył jeszcze jako kardynał.

K

ardynał Karol Wojtyła dużo podróżował. Odwiedzając wiele miejsc na mapie świata, zawitał także do Duchowej Stolicy Polonii, Sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej w Doylestown, w 1969 oraz 1976 roku.

28 sierpnia 1969 roku przyleciał do Kanady, gdzie spędził trzy tygodnie, a następnie, zaproszony przez Polonię z Pittsburga, w Pensylwanii, wspartą orędownictwem ówczesnego kardynała Johna Wright’a, przybył do Stanów Zjednoczonych.

Wizyta w Kanadzie miała znamię oficjalnej. Kardynał Karol Wojtyła reprezentował episkopat Polski. Dwutygodniowy pobyt w Stanach Zjednoczonych miał charakter prywatny. Pomimo tego harmonogram wizyty był dosyć napięty. Kardynał często zmieniał środki lokomocji, przemierzając tysiące kilometrów, by móc uczestniczyć w rozlicznych uroczystościach religijnych i spotkaniach polonijnych, między innymi w: Cleveland, Hartford, Pittsburgu, Chicago, Detroit, Bostonie, Doylestown i Nowym Jorku. Wizyta w Domu Matki, w Amerykańskiej Częstochowie była dla gości z Polski wielkim i miłym zaskoczeniem. W księdze gości kardynał Wojtyła pozostawił taki wpis: „Będąc głęboko poruszonym w dniu, w którym wspólnie z Kardynałem Królem,

dwutygodniowy pobyt kardynała karola Wojtyły w stanach zjednoczonych w 1969 r. miał charakter prywatny. Oprócz amerykańskiej Częstochowy przyszły papież odwiedził wtedy także m.in. hartford, Ct, Boston, ma i Nowy Jork

arcybiskupem Filadelfii, celebrowaliśmy Najświętszą Ofiarę w Amerykańskiej Częstochowie”. Kardynał Jan Król z Filadelfii przyjął gościa bardzo serdecznie i ciepło.

Drugi pobyt w Sanktuarium miał miejsce w dniach 1-8 sierpnia 1976. Kardynał Wojtyła uczestniczył w Kongresie Eucharystycznym w Filadelfii jako przewodniczący osiemnastoosobowej delegacji Episkopatu Polski, najliczniejszej spośród episkopatów zagranicznych.

Pobyt kardynała Wojtyły wspominają po latach ojcowie paulini, którzy posługiwali wówczas w Amerykańskiej Częstochowie.

O. Sebastian Hanks w 1969 roku rozpoczynał formację zakonną jako nowicjusz. Wspomina, że wizyta kardynała

Wojtyły przypadła na bardzo gorący wrzesień. Pomimo tego w mszy świętej sprawowanej przez kardynała na wolnym powietrzu uczestniczyło blisko 200 księży i ponad 22 tys. pielgrzymów. Z opowieści O. Sebastiana dowiadujemy się, że kardynał dużo w tym czasie podróżował i wracał do klasztoru dopiero na wieczór. Jednego z tych wieczorów doszło do ciekawej sytuacji. O. Sebastian tak to relacjonuje: „Byliśmy nowicjuszami i oglądaliśmy telewizję w sali rekreacyjnej, gdy zapukał do nas i wszedł kardynał Wojtyła. Był ubrany w szorty i t-shirt. Powiedział do nas po angielsku: „Chciałbym pizzę”. Odpowiedzieliśmy, że nie mamy pieniędzy.

Wojtyła wyszedł i wrócił z banknotem pięćdziesięciodolarowym mówiąc, byśmy poszli po pizzę. Poszliśmy zatem i zamó-

wiliśmy pizzę, po czym zjedliśmy ją z nim, rozmawiając. Tak spędziliśmy cały wieczór z Wojtyłą”. Przyjazd kardynała Wojtyły był dla Ojca Sebastiana sporym zaskoczeniem, gdyż nikt nie powiedział im wcześniej o przylocie gościa zza żelaznej kurtyny.

Drugim ze świadków wizyt kard. Wojtyły w Amerykańskiej Częstochowie jest o. Edward Volz, posługujący obecnie w Kittanning w Pensylwanii. Z opowieści o.

Edwarda dowiadujemy się, że kard. Karol Wojtyła mówił doskonale po angielsku.

Był niezwykle inteligentny, przez co miał łatwość w nauce języków, potrafił porozumiewać się nawet po chińsku. Poza tym o. Edwarda uderzyło świątobliwe życie, jakie kard. Wojtyła prowadził. – Nigdy nie czytał homilii, ale zawsze mówił z głowy

Wydarzenia

 info@WhiteEagleNews.com Volume XVIII, Issue 10

May 22, 2020

W 1976 r. kard. Wojtyła uczestniczył w kilkudniowym kongresie eucharystycznym w Filadelfii, jako przewodniczący delegacji episkopatu Polski.

Przy tej okazji po raz kolejny odwiedził sanktuarium w doylestown, Pa

Specjalne loty do Polski dokończenie ze  str. 1

– zauważa o. Edward. O. Edward służył jako kierowca kardynała w czasie jego licznych wyjazdów po Stanach Zjednoczonych. Pewnego dnia miał go zabrać na lotnisko i bardzo się martwił, gdyż było już późno, a Wojtyła długo modlił się w kaplicy. „Musimy już jechać” – nalegał o. Edward, na co Wojtyła odpowiedział: „Och, za bardzo się przejmujesz”. Gdy potem dotarli na lotnisko, okazało się że samolot jest opóźniony, co Kardynał skwitował krótkim: „Mówiłem ci”.

Innego razu zrobiono wielki tort dla kardynała, na szczycie którego wstawiono model katedry wawelskiej. Model był tak dokładny, że można było nawet otworzyć drzwi i zobaczyć ołtarz w środku. Wojtyła tak bardzo się nim zachwycił, że poprosił, aby mu przesłać model do Polski.

Pewna rodzina z małą córeczką ubraną w tradycyjny polski strój odbierała kardynała z lotniska. Wojtyła przez całą podróż powrotną z lotniska do Sanktuarium trzymał dziewczynkę na kolanach i śpiewał jej.

O. Edward wspomina otwartość kard.

Karola Wojtyły w stosunku do każdego człowieka. – Z każdą osobą, z którą rozmawiał, rozmawiał naprawdę szczerze.

Dla nikogo nie szczędził czasu. Chciał mieć pewność, że po rozmowie z nim każdy odejdzie uzdrowiony, poczuje się ważny. Był prawdziwym księdzem, z kapłańskim sercem i duszą. Tak naprawdę nigdy nie był „biskupem”, czy „kardynałem”, zawsze był po prostu księdzem – opowiada. Warto dodać, że o. Edward odwiedzał Wojtyłę po jego wyborze na Stolicę Piotrową. Papież dobrze pamiętał Amerykańską Częstochowę i zawsze pytał, jak się wiedzie Sanktuarium.

35

W swoim kazaniu wygłoszonym w Sanktuarium we wrześniu 1969 roku kard. Karol Wojtyła wyraził swoją radość z przybycia do Amerykańskiej Częstochowy i spotkania z Matką Bożą. Zaznaczył również potrzebę Polaków bycia blisko Maryi, gdziekolwiek żyją w świecie.

– Drodzy Rodacy, pragnę przede wszystkim dać wyraz mojej ogromnej radości, która płynie stąd, że się spotykamy w Częstochowie. Wprawdzie nie w tej Częstochowie na Jasnej Górze w Polsce, ale w Częstochowie Amerykańskiej. (…) Jakże wielkim wzruszeniem jest dla mnie znaleźć się dzisiaj tu, na ziemi amerykańskiej. I tu na ziemi amerykańskiej również trafić do Częstochowy.

Wprawdzie nazywa się ona tutaj w języku angielskim Doylestown, ale my wiemy, że to jest Amerykańska Częstochowa – mówił w swej homilii przyszły papież. – Również tutaj zaprosiliście Matkę Bożą do swojej Amerykańskiej Częstochowy, żeby Ona była wśród was, żeby tak samo rozumiała, jak rozumie na Jasnej Górze; żeby tak samo odpowiadała, jak odpowiada na Jasnej Górze; żebyśmy w tym przedkładaniu Jej naszych spraw stanowili jedno i żeby Ona od nas i tam, i tu, jedno stale słyszała i jednako mogła nam odpowiadać tak, jak w Kanie Galilejskiej. (…) Widocznie Polacy nigdzie na świecie się bez Częstochowy nie obejdą. To już jest taki nasz los – błogosławiony los. Polacy nigdzie bez Częstochowy się nie obejdą. I bez obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej, który im mówi, mówi im o nich samych. To jest taki obraz szczególny, który przedstawia Matkę Bożą, a nam Polakom mówi o nas! – mówił.  o. Maciej karPiński osPPe

Od powyższego stanu rzeczy przewidzianych jest jedynie kilka wyjątków, do których zaliczają się loty czarterowe, którymi przewożone są osoby powracające do kraju. Wiadomość o dwóch takich lotach, w dniach 20 i 23 maja br. z lotniska JFK w Nowym Jorku na Lotnisko Chopina w Warszawie, wzbudziła ogromne zainteresowanie wśród Polonii.

Z uzyskanych przez nas informacji wynika, że chęć skorzystania z lotów powrotnych do Polski zgłosiło już ponad 1000 osób. Jak dokładnie wygląda ta procedura, tłumaczy konsul generalny RP w Nowym Jorku Adrian Kubicki. – Konsulat przyjmuje zgłoszenia od osób mających potrzebę powrotu do kraju. Wpisujemy te osoby na listę w kolejności zgłoszeń i przekazujemy te informacje do Ministerstwa Spraw Zagranicznych i LOT-u. Następnie MSZ razem z LOT-em ustalają, czy takie połączenie może się odbyć, co jest uwarunkowane wieloma czynnikami, nie tylko zapotrzebowaniem, ale również tym, czy istnieje możliwość operacyjna, żeby przewoźnik taki rejs wykonał. Jeśli zapada decyzja o możliwości realizacji takiego połączenia, LOT kontaktuje się telefonicznie z osobami z listy. Konsulat pełni tutaj tylko funkcję pośrednika, nie mamy wpływu na to, czy i kiedy będą rejsy wykonywane. Również wszelkie warunki dotyczące tych połączeń, w tym cenowe, pozostają w gestii LOT-u – wyjaśnia konsul generalny. Podkreśla również, że nie jest to kontynuacja akcji Lot do Domu, gdzie połączenia były w miarę regularne, oraz że są to połączenia o charakterze wyjątkowym.

– Są to loty, można powiedzieć, ewakuacyjne, w jedną stronę i służą tylko i

wyłącznie powrotom do Polski, czyli są dedykowane osobom, które chcą na stałe wrócić do kraju swego zamieszkania, czyli Polski. To nie są loty na wakacje czy w celu odwiedzin rodziny. Wiem, że jest potrzeba, by po tych kilku miesiącach odwiedzić swoich bliskich w Polsce, ale temu te loty nie służą – twierdzi konsul Kubicki. – Liczymy na to, że Polacy będą korzystali z tych lotów odpowiedzialnie – dodaje.

Ze specjalnego połączenia skorzystać mogą obywatele polscy i osoby mające prawo stałego pobytu w Polsce. – Pamiętajmy, że granice nadal są zamknięte i obowiązują restrykcje dotyczące osób wjeżdżających na teren Rzeczypospolitej Polskiej. Jeśli by się okazało, że dana osoba nie dysponuje ważnym polskim paszportem i nie ma prawa do przebywania na stałe na terenie RP, to może być zawrócona z lotniska – zwraca uwagę konsul generalny. Prosi również o wyrozumiałość i cierpliwość, bowiem z wyjątkowego charakteru tych lotów wynika też to, że informacje o nich mogą się pojawić w ostatniej chwili. – Nie ma na dziś gwarancji, że dodatkowe rejsy będą organizowane. Realizacja dalszych połączeń będzie zależała od tego, czy będą chętni i czy będą możliwości operacyjne. Osoby, które się zgłosiły, powinny być dostępne pod telefonem i czekać na wiadomość od LOT-u – radzi.

Z informacji, jakie udało się uzyskać redakcji „Białego Orła” wynika, że na dzień oddania gazety do druku rejs zaplanowany na 20 maja był już zapełniony, a koszt biletu w jedną stronę w ramach takiego specjalnego połączenia wynosi około 3,500 złotych w klasie ekonomicznej czyli około 850 dolarów.  OPR. JLs

konsulat Generalny RP w Nowym Jorku przyjmuje zgłoszenia pod adresem e-mail: nowyjork.kg.dyzurny@msz.gov.pl.

Więcej informacji można znaleźć na stronie www.gov.pl/web/usa/specjalne-rejsy-powrotne-z-nowego-jorku-do-polski

36

Reklama May 22, 2020

Volume XVIII, Issue 10

ï&#x192; info@WhiteEagleNews.com Volume XVIII, Issue 10

Reklama May 22, 2020

37

38

Reklama May 22, 2020

Volume XVIII, Issue 10

ï&#x192; info@WhiteEagleNews.com Volume XVIII, Issue 10

Reklama May 22, 2020

39

40

Felieton May 22, 2020

Volume XVIII, Issue 10

MIĘDzy WIeRSzAMI

Uroki dojrzewającej demokracji  Arkadiusz rogowski Dziennikarz whiteeaglenews@gmail.com

T

o, co dzieje się przy okazji tegorocznych wyborów prezydenckich, z pewnością przejdzie do historii Polski. Zapamiętamy nie tylko ich wyniki i zwycięzcę, ale przede wszystkim okoliczności i chaos, jakie towarzyszą ich organizacji. Owszem, epidemia sprawiła, że przeprowadzenie głosowania stało się trudniejsze, podobnie jak prowadzenie kampanii wyborczej przez kandydatów, ale czy na pewno wszystko można tłumaczyć koronawirusem? Śledząc na bieżąco przekaz medialny, zwykły człowiek mógł po prostu zwariować, choć pewnie częściej kończyło się to uśmiechem politowania. W zasadzie do samego końca przed terminem 10 maja nie było wiadomo, czy wybory się odbędą, czy nie. Było tylko wiadomo, że jeśli się odbędą, to w bezpiecznej formie korespondencyjnej, a mimo to większość mediów straszyła Polaków zakażeniem się przez kopertę wyborczą koronawirusem i przekonywała, że głosowanie trzeba przełożyć. Dokładnie w chwili, gdy okazało się, że wybory 10 maja się nie odbędą, te same media zaczęły krytykować rządzących za... przełożenie głosowania. Gdzie tu logika?

Ale nie popisali się też politycy. Ci z partii rządzącej po prostu za późno podjęli decyzję w sprawie wyborów korespondencyjnych, z kolei opozycja postanowiła wykorzystać Senat do ich blokady. Wygrała, postawiła na swoim, ale jakim kosztem? Jeszcze kilka tygodni temu marszałek Tomasz Grodzki ubolewał nad przeniesieniem 100 mln zł na współpracę z Polonią z Senatu do MSZ i innych ministerstw, tymczasem przytrzymując prawie 30 dni ustawę o wyborach korespondencyjnych najwięcej niepewności zasiał właśnie wśród Polaków mieszkających za granicą. To właśnie Polonia może czuć się najbardziej poszkodowana całym tym chaosem organizacyjnym.

Warto też w tym kontekście wspomnieć, że pole do tej ostrej gry politycznej zostawiła obowiązująca w Polsce konstytucja. Po prostu nie ma w niej przepisów regulujących organizację wyborów w tak trudnych czasach. Tyle, że tam, gdzie brakuje przepisów, ważna jest kultura polityczna. Opozycja i rządzący mogą się nawzajem obarczać odpowiedzialnością, ale to właśnie w takich momentach wszyscy razem powinni ponadpartyjnie znaleźć jedno, najlepsze – nie dla nich, ale dla wyborców – rozwiązanie.

A takim, moim zdaniem, było przeprowadzenie głosowania korespondencyjnego w konstytucyjnym, ale też dającym organizacyjną pewność, terminie. Czyli jeśli nie w niedzielę 10 maja, to albo 17 albo 23 maja.

W chwili, gdy piszę te słowa, jest już jednak niemal pewne, że Polacy zagłosują na przełomie czerwca i lipca, co stworzyło niebezpieczny precedens – nie tylko prawny, ale przede wszystkim polityczny. Okazuje się bowiem, że pomimo faktycznej możliwości bezpiecznego przeprowadzenia głosowania w czasie epidemii (czego dowiedli Niemcy czy Szwajcarzy), z uwagi na sprzeciw części sceny politycznej, wybory można przełożyć poza konstytucyjny termin.

Innymi słowy – chaos wokół tegorocznych wyborów tylko w pewnej mierze wynika z braku odpowiednich przepisów prawa. Dużo większą rolę odegrała tutaj niska kultura polityczna, przedkładanie interesu kandydatów nad konstytucję i brak zdolności do osiągnięcia kompromisu.

Takie są uroki dojrzewającej demokracji.

•

Nowe partnerstwo dla rozwoju Polskiej doliny Cyfrowej

Microsoft zainwestuje w Polsce miliard dolarów  facebook.com/Microsoft

Centrum dowodzenia microsoftu na europę środkową i wschodnią mieści się w monachium

T

o będzie największa inwestycja technologiczna w Polsce po 1989 roku. Microsoft planuje nad Wisłą otwarcie nowego regionu centrum przetwarzania danych. Celem wartej miliard dolarów inwestycji jest przyspieszenie innowacji i cyfrowej transformacji na rzecz rozwoju Polskiej Doliny Cyfrowej. Microsoft nie otrzyma przy tej inwestycji żadnej dotacji od państwa ani zwolnień podatkowych – sam pokryje wszystkie jej koszty.

Porozumienie o współpracy z polską Chmurą Krajową, stworzoną przez PKO BP oraz Polski Fundusz Rozwoju, firma Microsoft podpisała 5 maja br. Chodzi o wsparcie lokalnych organizacji w procesie ich transformacji cyfrowej i innowacjach.

– Polska może być technologicznym sercem Europy – powiedział podczas ogłaszania inwestycji dyrektor generalny Microsoft Polska Mark Loughran.

Umowa przewiduje w szczególności wykorzystanie możliwości nowego regionu centrum danych na rzecz polskich instytucji publicznych i przedsiębiorstw z

najważniejszych sektorów, takich jak administracja rządowa, ochrona zdrowia, edukacja, produkcja, handel detaliczny, energetyka oraz finanse i ubezpieczenia.

– Głęboko wierzę, że inwestycja Microsoft w Polsce będzie ważna dla przedsiębiorstw, instytucji publicznych i systemu edukacji oraz umożliwi im cyfrową transformację i wdrożenie nowych standardów pracy – powiedział premier Mateusz Morawiecki. – Naszym nadrzędnym celem jest przyspieszenie transformacji Polski w technologiczny hub dla regionu Europy środkowo-wschodniej – dodał.

Prezes Polskiego Funduszu Rozwoju Paweł Borys stwierdził, że współpraca Chmury Krajowej i Microsoftu to szansa szczególnie dla sektora małych i średnich firm. – Jest to dla nich możliwość zwiększenia ich konkurencyjności, na łatwiejsze przyspieszenie wzrostu i rozwoju na nowych rynkach. Inwestycja Microsoft w Polsce to także szansa na duże przyspieszenie, kiedy Polska gospodarka będzie wychodziła z kryzysu związanego z koronawirusem – dodał.  oPr. bo

 info@WhiteEagleNews.com

Kultura

Volume XVIII, Issue 10

May 22, 2020

41

TWO WORDS TO The WISe

Railroad History  robert A. rothstein University of Massachusetts Amherst  rar@slavic.umass.edu

M

ay 22 marks a significant anniversary in Polish railroad history. To be sure it’s not a round anniversary (okrągła rocznica) since the event I’m referring to took place in 1842. On May 22 of that year the first train trip in what is now Poland joined Wrocław and Oława, a distance of some sixteen miles. The train was called Silesia, the Latin (and coincidently also English) name for the area in southwestern Poland known in Polish as Śląsk. As a result of the eighteenth-century partitions of Poland and of three wars between two of the partitioning powers, Austria and Prussia, almost all of Silesia became part of the Prussian kingdom.

Traditionally Silesia is divided into two parts, Upper and Lower (Górny i Dolny Śląsk). The English designations might suggest a north vs. south division, but the Polish names make it clear that Upper Silesia is in the south, where the terrain is higher (cf. góra ‘mountain’ vs. dolina ‘valley’).

Wrocław and Oława are in Upper Silesia, so the railroad line that connected them (and eventually continued further to the east) was called the “Upper Silesia Railway” (Kolej Górnośląska in Polish and Oberschlesische Eisenbahn [“iron way” or “iron track”] in German. The present-day state railroad system is known as Polskie Koleje Państwowe (PKP, “Polish State Railways).

The noun kolej (originally koleja) entered Polish in the sixteenth century in the meaning “order” or “succession” (contemporary kolejność), later referring to the tracks made by wagon wheels. The word for “train” – pociąg – is related to the verb meaning “pull” – ciągnąć.

The totality of wheeled vehicles on a railroad is known in English as its rolling stock and in Polish – tabor kolejowy. The word tabor has an interesting history. It was borrowed in the fifteenth century from Old Czech tábor, the designation for a military encampment surrounded by several rows of wagons, which provided the possibility of a circular defense against attackers. This technique was used by the Hussites, the followers of the proto-Protestant religious reformer Jan Hus. Fans of “Westerns” (films about the American “Old West”) will recall the order, “Circle the wagons, boys.” Later Polish tabor acquired the meaning of a military supply train. Another later meaning was a large group of people wandering together or pausing together at a place of encampment, e.g., a camp of Gypsies (Roma) – cygański tabor (also in

Russian). In Czech it is used in the terms “concentration camp” (koncentrační tábor) and “summer/children’s camp” (letní/dětský tabor); there are also similar terms in Slovak.

In the spring of 1420 the Hussites established a settlement (now a city) in southern Bohemia (Czech Republic). They named it Tábor, after Har Tabor (Mount Tabor) in the southern Galilee, which early Christian accounts identify as the mountain where the Apostles Peter, James and John see Jesus shining with bright rays of light.

This occurrence is celebrated by various Christian communities as the Feast of the Transfiguration (Święto Przemienienia Pańskiego).

The traditional train consists of a sequence of cars (wagony) pulled by a locomotive (lokomotywa). The word wagon made its way into Polish from French, which got it from English, which got it from Dutch. Polish and English don’t distinguish between passenger and freight trains, both of which have wagony or cars. French on the other hand distinguishes between wagons for freight and voitures (“carriages”) for passengers. Polish lokomotywa is an internationalism, and its feminine grammatical gender is presumably due to the same gender of French la locomotive and German die Lokomotive.

Lokomotywa is the title of what is perhaps the most popular children’s poem by Julian Tuwim.

First published in 1936, it has been translated into numerous languages, including English, Russian, Czech, Slovene, French, German and Esperanto – in some languages more than once.

A 2019 publication included alongside the Polish original versions in Kashubian, Silesian dialect and the dialect of the Polish highlanders (górale). In lines full of onomatopoeia (the imitation in words of sounds) the poem portrays a steam locomotive (lokomotywa parowa).

I became acquainted with the poem when I began my study of the Polish language as a graduate student. The course was designed for students whose major language was Russian to prepare them to read Polish literature in the original or to study Polish linguistics. In addition to the three hours per week devoted to that training, conducted

by Professor Wiktor Weintraub, a Polish native who was an eminent specialist in Polish literature, one hour a week was devoted to conversational practice with “pani Ada” (Dziewanowska), artistic director of Boston’s Krakowiak Polish Dancers. I don’t remember whether it was for Christmas or

some other occasion that Professor and Mrs. Weintraub invited the class (six or seven of us) to their home. Pani Ada rehearsed “Lokomotywa” with us, and we marched into the Weintraubs’ living room, dramatically reciting the poem and imitating a locomotive.

The poem begins: Stoi na stacja lokomotywa, Ciężka, ogromna i pot z niej spływa: Tłusta oliwa.

A locomotive is standing at the station, Huge, heavy, it drips perspiration, Thick oil.

In the Silesian and Kashubian versions: Damfmaszyna Już damfmaszyna stoi na glajzach, Srogo jak pieron, tusto jak szpajza.

Czekom jom rajza.

Lokomotiwa Stoji na stacji lokomotiwa, Cażko, stolёmno i mok z ni spłiwo: Tłesto oliwa.

Góral version: Zeleźnica Stoi na stacyji zeleźnica, cięzko, wielgaźno, a po nej spływo: gesto maśnica.

Among foreign versions are translations into Czech and Russian: Lokomotiva Na dráze stojí lokomotiva, paří se, olej s povrchu splývá, ospale zívá. Паровоз Стоит паровоз на перроне, вздыхая, от пота блестит его туша стальная, и масло стекает ручьями.

The author of the Czech translation was the late Professor Jacek Baluch (1940-2019), a literary scholar, translator of Czech literature and Professor of Humanistic Studies (nauk humanistycznych) at the Jagiellonian University and the University of Opole. In the 1980s he was active in Solidarność and was interned during the period of martial law (1981-82). I met him in Kraków in 1963 or 1964, when we were both graduate students. The next time I saw him was in 1985, when my wife and I were in Prague for a conference. He was then the Polish ambassador to the Czech Republic, and we visited him at the Embassy.

Cześć Jego Pamięci!

•

42

Reklama May 22, 2020

Volume XVIII, Issue 10

32/,6+ $0(5,&$1 %85($8 3DOLVDGH $YHQXH *DUILHOG 1HZ -HUVH\ 6HUYLFHV#SDEXUHDX FRP ZZZ SDEXUHDX FRP

` VTÂ&#x2019;VHJ OPUBSJBMOF ` BTZTUB X VS[Ç&#x2014;EBDI ` SP[MJD[FOJB QPEBULÃ&#x2DC;X ` XJ[Z QBT[QPSUZ [EKÇ&#x2014;DJB ` BQMJLBDKF JNJHSBDZKOF ` UÂ&#x2019;VNBD[FOJB EPLVNFOUÃ&#x2DC;X ` LPOTVMBSOF BQPTUJMMF ` XZTZÂ&#x2019;LB QJFOJÇ&#x2014;E[Z J QBD[FL ` SP[XPEZ [NJBOZ OB[XJTL

%LXUR NWyUHPX PRĪHV] ]DXIDü VáXĪ\ 3RORQLL RG SRQDG ODW

,61/0 %0.6 UP OBKXJÇ&#x2014;LT[B JOXFTUZDKB UXPKFHP È&#x2C6;ZDJB 8ZCJFS[ QSBXOJLB LUÃ&#x2DC;SZ [BKNVKF TJÇ&#x2014; OJFSVDIPNPÇ´DJBNJ

"%80,"5 )FOSZ 8BMFOUPXJD[

XTQÃ&#x2DC;Â&#x2019;BVUPS v/FX +FSTFZ 3FBM &TUBUF -BX BOE 1SBDUJDFw

;BKNVKF TJÇ&#x2014; QSBXFN t [ [BLSFTV SZOLV OJFSVDIPNPÇ´DJ t IBOEMPXZN t TQBELPXZN 4QPS[Ç&#x152;E[BOJF UFTUBNFOUÃ&#x2DC;X

0CTÂ&#x2019;VHBV QP QPMTL #JVSP BEXPLBDLJF J QP V L $FMFOUBOP 4UBEUNBVFS 8BMFOUPXJD[ --1 T M F BOHJ 3PVUF &BTU $MJGUPO /+ F NBJM IXBMFOUPXJD[!DTBOEX MMQ DPN

EJSFDU QIPOF OVNCFS

5FM 'BY

7HO

)D[

znani i lubiani

 info@WhiteEagleNews.com Volume XVIII, Issue 10

May 22, 2020

43  wikipedia.org

Nowy film Patryka Vegi P

 Archiwum WeM

atryk Vega zakończył już pracę na planie swojego nowego filmu. Nie poddawał się, mimo zagrożeń związanych z pandemią koronawirusa. Reżyser wziął na warsztat tzw. aferę podkarpacką, roboczy tytuł filmu brzmi „Seryjny samobójca”.

Patryk Vega tworzy dużo i szybko. W ostatnich latach powstało sporo jego filmów, m.in. dwie części „Pitbulla”, trzy „Kobiet mafii”, poza tym „Botoks”, „Polityka” i „Bad Boy”. Nie obyło się bez problemów, gdy dowiedziano się, że prace na planie filmu trwały mimo szalejącej pandemii. Wkraczała nawet policja.

Prace dobiegły już końca. Vega powiedział Radiu ZET: „Dziękuję Panu Bogu za to, że dopomógł mi zrealizować mój ostatni film w dobie koronawirusa. Odbyło się to przy modlitwie wielu ludzi, ale bez pomocy Pana Boga byłoby to absolutnie niemożliwe i wywaliłoby się wiele, wiele, wiele razy”. W rozmowie z Plejadą stwierdził: „Bóg zdjął mi zasłonę sprzed oczu i zrozumiałem, jakie kino mam robić. Film, który nakręcę w tym roku i który będzie miał premierę 4 września, będzie pierwszym prawdziwym filmem w moim życiu. I nie jest to w żaden sposób przeze mnie kalkulowane pod reakcje ludzi. To będzie mocny punkt zwrotny. Mam poczucie, że tak naprawdę moja kariera dopiero teraz się zacznie.

Wszystko, co zrobiłem do tej pory, było tylko przygotowywaniem się do tego momentu”.

Reżyser jest absolwentem socjologii na specjalizacji medialnej w Collegium Civitas w Warszawie.

Obronił pracę magisterską na kanwie serialu dokumentalnego „Prawdziwe psy”, którego był współscenarzystą i reżyserem. Serial opowiadał o pracy warszawskiej policji.

Od 2010 jest żonaty z Katarzyną Słomińską. Ma troje dzieci: córkę i synów-bliźniaków.  Hk

annę Jurksztowicz znamy z takich utworów jak „stan pogody”, „hej, man”, „diamentowy kolczyk”, „matki, żony i kochanki”, „zmysły” czy „zmysły precz”

Anna Jurksztowicz nagrywa 57-letnia piosenkarka nie spoczywa na laurach. trwają prace nad nową płytą anny Jurksztowicz. krążek zapowiada się ciekawie. do współpracy włączyła ludzi, którym ufa. Nie są to przypadkowe osoby.

Patryk Vega tworzy dużo i szybko. W ostatnich latach powstało sporo jego filmów, m.in. dwie części „Pitbulla”, trzy „kobiet mafii”

Mateusz damięcki dla dzieci  wikipedia.org

mimo epidemii mateusz damięcki nie pozostaje bierny, stara się wytrwać w swoim przedsięwzięciu. zbiórka na drogi lek ratujący życie chłopca chorego na rdzeniowy zanik mięśni zakończyła się sukcesem. aktor chce dalej pomagać i kontynuuje #hophopchallenge. W jego ślady idą inne gwiazdy.

Mateusz Damięcki sprawił, że także inni artyści i zwykli ludzie włączyli się do akcji. Aktor wyskakał już ponad 100 tysięcy skoków, ale to nie koniec, ponieważ są inne dzieci chore na SMA (czyli rdzeniowy zanik mięśni), którym może pomóc droga terapia genowa z USA. Damięcki zakłada skarbonki dla kolejnych małych pacjentów. Tej zimy postanowił pomóc kacperkowi i ogłosił na Facebooku, że za każdą złotówkę wpłaconą

mateusz damięcki to lubiany 39-letni aktor z rodziny o filmowych tradycjach

na jego leczenie wykona jeden skok na skakance. chciał zachęcić ludzi zarówno do pomagania innym, jak i dbania o własną kondycję. Początkiem maja głośno było też o Mateuszu Damięckim, gdy opublikował w sieci wiersz na temat polskiego rządu.

Mateusz Damięcki to lubiany 39-letni aktor z rodziny o filmowych tradycjach. kocha kino i telewizję, ale do nich się nie ogranicza. Już w zeszłym roku głośno było o jego pozaartystycznych działaniach. W 2019 roku włączył się w akcję społeczną „Zdrowie jest męskie”, biorąc udział w sesji zdjęciowej do kalendarza na rok 2020. Prywatnie jest związany z choreografką i instruktorką baletu Pauliną Andrzejewską. Ma syna Franciszka Mateusza.  hk

Annę Jurksztowicz znamy z takich utworów jak „Stan pogody”, „Hej, man”, „Diamentowy kolczyk”, „Matki, żony i kochanki”, „Zmysły” czy „Zmysły precz”. Nowe utwory będą zaskoczeniem. – Piosenki są przepiękne, mam klęskę urodzaju. W tym roku pracuję nad płytą z artystą, którego przez wiele lat sama ogromnie ceniłam i słuchałam jego nagrań w samochodzie.

On też jest wokalistą, więc to jest niesamowity przełom, że inny wokalista jest producentem mojej płyty. To krzysztof Napiórkowski – powiedziała piosenkarka w rozmowie z „Plejadą”. krzysztof Napiórkowski jest też autorem większości kompozycji i tekstów. Oprócz tego słowa do piosenek napisali Jacek cygan, Andrzej Saramonowicz i Michał Zabłocki oraz sama artystka.

Do dzieła cegiełkę w postaci doradztwa dodał utalentowany syn artystki – Radzimir Dębski.

Anna Jurksztowicz ma wieloletnie doświadczenie. Zaczynała w 1975 r. od amatorskiego zespołu wokalnego muzyki dawnej Musicus Poloniensis, w którym śpiewała do 1980 r. W latach 1980-1984 była wokalistką szczecińskiej grupy Music Market, specjalizującej się w muzyce gospel i spirituals. Dopiero z czasem wypracowywała swój styl i rozwijała samodzielną karierę. Po raz pierwszy wystąpiła jako solistka w 1985 r. na 22. krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu, gdzie zdobyła pierwszą nagrodę za utwór „Diamentowy kolczyk”. Starsze pokolenie Polaków może więc być zachwycone nową płytą, ale młodsi również. Póki co sprzedaż jeszcze nie ruszyła.  hk

44

Reklama May 22, 2020

Volume XVIII, Issue 10

Rozrywka

 info@WhiteEagleNews.com Volume XVIII, Issue 10

May 22, 2020

CIeKAWOSTKI

Dziwne dzieje odchudzania rok 1918 Zaczęła się moda na liczenie kalorii. Dieta doktor Lulu Hunt Peters zaczyna się od głodówki, potem przechodzi do wolnego przeżuwania i liczenia kalorii, a ich dzienny limit to 1200.

początek XiX w.

Lord Byron, poeta epoki romantyzmu, aby schudnąć nasączał jedzenie octem. Udało mu się ponoć w ten sposób zbić masę ciała z 97 do 65 kg. Jednak stan układu pokarmowego i nastroju musiał na tym ucierpieć okrutnie.

lata 20. XX w.

Doktor William Howard Hay lansował odżywianie oparte na prawidłowym łączeniu produktów. Wyklucza sąsiedztwo skrobi, owoców i produktów białkowych.

lata 30. XiX w.

Amerykański pastor Sylvester Graham piętnował grzech obżarstwa. Zaproponował spartańską dietę składającą się z ciemnego, gruboziarnistego chleba pieczonego bez użycia drożdży (słynne pieczywo Grahama) oraz z warzyw i wody. lata 60. XiX w.

William Banting, przedsiębiorca pogrzebowy z Londynu, stracił 25 kg stosując dietę wysokobiałkową, na którą składało się chude mięso, grzanki, jajka na miękko i warzywa.

 Archiwum WeM

ludzkość odchudza się już od wieków, tyle że na różne sposoby i z różnym skutkiem. W dziejach tych zmagań było dużo ciekawych, zabawnych i strasznych momentów.

lata 90. XiX w.

Doktor edward Hooker Dewey zalecał umiarkowaną głodówkę i niejadanie śniadań, z czym nie zgodziliby się współcześni dietetycy, kładący duży nacisk na spożywanie śniadań.

rok 1932 W salonach piękności sprzedawany był proszek odchudzający „Diet Aid” doktora Stolla, do stosowania zamiast posiłków. rok 1972 „Rewolucyjna dieta” Roberta Atkinsa zalecała duże ilości mięsa i tłuszczu; węglowodany stały się zakazane. rok 1981 Zapanowała dieta cambridge, oparta na niskokalorycznych odżywkach białkowych, rozprowadzanych w systemie sprzedaży bezpośredniej.  hk

SATyRA

45

Moda odżywa co 20 lat po raz kolejny potwierdza się przekonanie, że moda powraca co dwie dekady.

W tym roku hitem jest to, co królowało na początku nowego milenium. Niektóre trendy budzą mimo wszystko wielkie zdziwienie.

Przez dwie dekady próbowano odsunąć się jak najdalej od tego, co przypominało stylizacje Paris Hilton, Nicole Richie czy Lindsay Lohan.

Telefon z klapką wysadzaną kryształkami był hitem, synonimem luksusu. komponował się z różowymi ubraniami i tlenionymi włosami. choć nikt do niego nie powróci, porzucając smartfona, cała reszta innych gadżetów i strojów może przyjąć się nieźle. przeprosiny dla kiczu Spódniczki mini z dżinsu, okulary przeciwsłoneczne z kolorowymi szkłami, krótkie topy odsłaniające kolczyk w pępku, biżuteria wysadzana szkiełkami i kryształkami, plastikowe ozdoby, podarte szorty, kaskadowo upięte naszyjniki, spodnie biodrówki...Motywy przez lata uznawane za tandetne przeżywają renesans. W swojej najnowszej kolekcji potwierdza to poniekąd Dior, Gucci, calvin klein. Sentyment do lat 2000. ujawniły też Stella Mccartney, marka Aalto, Moschino i wiele innych.

Bez stałych reguł?

Modowa pętla czasu przez niektórych bywa też inaczej postrzegana. Jest teoria, że pewne trendy odżywają co dekadę. Niektóre lansowane obecnie elementy garderoby poniekąd może też potwierdzałyby tę teorię. Można więc pogubić się w prawidłowościach mody, a trzymanie wszystkiego w szafach w oczekiwaniu na powrót jest raczej niemożliwe. kiedyś, gdy ubrań nie kupowano aż tyle, ceniono je bardziej. Były elementem majątku.

– Ludzie nie umieją doceniać starań, więc sami jako kadra kierownicza dajmy sobie owacje na stojąco!

Klasyka siłą Dlatego najlepszą radą, jakiej wszyscy potrzebujemy, jest kolejna stara jak świat prawda – warto stworzyć bazową garderobę, bo ta nigdy się nie starzeje. Wystarczy spojrzeć na zdjęcia Audrey Hepburn. Ile jej strojów i ozdób sprawdziłoby się dziś? Pewne modyfikacje są oczywiście konieczne. chcemy czy nie, musimy pogodzić się z faktem, że zarysowuje się też taka tendencja, że damska moda staje się coraz bardziej odważna, a męska staje się coraz bardziej… kobieca.  hk

46

Reklama May 22, 2020

Volume XVIII, Issue 10

ï&#x192; info@WhiteEagleNews.com Volume XVIII, Issue 10

Reklama May 22, 2020

47

48

Reklama May 22, 2020

Volume XVIII, Issue 10