Via Appia #7/8

Page 107

Kreatorium Niektórzy z was zapewne mieli okazję zapoznać się już z wykreowanym przeze mnie Kociątkiem. Opowiadanie „Prezent ślubny”, w którym ono występuje było publikowane na łamach magazyn kulturalno-literackiego Via Apia. Ta futrzasta panienka, została przez czytelników nadzwyczaj ciepło przyjęta. Pierwsze zarysy pomysłu pojawiły się, gdy zobaczyłem w jednej z części ekranizacji Harrego Pottera Hermionę, która przybrała taką trochę kocią postać po wypiciu nieudanego eliksiru. „Prezent ślubny” miał być wtedy żartem na temat bohaterów powieści pani Rowling. Jednakże nieco później natrafiłem zupełnie przypadkowo na materiały dotyczące gatunków Furry i Neko. Obydwa nurty narodziły się w Japonii. „Neko” oznacza bowiem w języku japońskim kota. „Furry” zaś, jest słowem angielskim, znaczącym tyle co futrzak. Ten ostatni zwrot, dotyczy nie tylko samej sztuki (najczęściej komiksów i filmów anime), jest to pewien styl życia. Fani tworzą własne kluby, starają się upodobnić do swoich ulubieńców zachowaniem, oraz tworzą, czasem bardzo realistyczne, kostiumy. W sztuce zaś dotyczy on postaci, posiadających cechy:

bowiem w filmach postaci mimo swych zwierzęcych form, zachowują się całkowicie „po ludzku. „Neko” należy niewątpliwie do antropomorficznych Furry. W odniesieniu do mangi i anime oznacza ono po prostu dziewczynę posiadającą kocie uszy i ogon (męskie Neko zdarzają się niezbyt często). Niekiedy kocich atrybutów jest nieco więcej, ale to raczej rzadkość (choć postać Bagi z anime „Daishizen no Majuu Bagi” jest pełnoprawną hybrydą), kiedy indziej zaś zwierzęce atrybuty autorzy czerpią z innych zwierząt – lis, wilk. W japońskiej kulturze formy takie mają uzasadnienie w mitologii. W bogatym panteonie tamtejszych bóstw i duchów niektóre wyobrażane są jako postaci posiadające zarówno cechy ludzkie, jak i zwierzęce.

- niemorficzne – czyli posiadających cechy ludzkie tylko w zakresie psychiki, zachowując nadal całkowicie zwierzęce ciała.

Wróćmy jednak do autorskiej kuchni. Na początku uznałem, że moja bohaterka będzie postacią antropomorficzną. Takie rozwiązanie bardziej przypadło mi do gustu. Co było dalej? Powinienem umieścić tu dokładną instrukcję, jak krok po kroku stworzyłem moją „Kociczkę”. Niestety, nie jest to takie proste. Na dobrą sprawę nie wiem co sprawiło, że czytelnikom spodobało się moje „Kociątko” Prowadzę tę postać, ale szczerze powiedziawszy, nie wiem na czym jej fenomen się opiera. Wiem jak ją zbudowałem, jak złożyłem cechy ludzkie z kocimi. Po prostu mam kotkę w domu i ją obserwuję. Pisanie to przede wszystkim umiejętność obserwowania. Lubię też rysować, dlatego wszystko zaczęło się właściwie od rysunku.

Drugi rodzaj spotyka się znacznie częściej, przykładem może tu być „Król Lew” wyprodukowany przez wytwórnię Disneya, czy choćby kot Puszek i jego partnerka Kitti Kociłapka z przeuroczej komedii familijnej „Kot w butach”, zrealizowanej przez studio Piksar. Przedstawiane

Pewien czytelnik komentując moje opowiadanie, zapytał jakie rozwiązania stosowałem tworząc postać? Problem polega na tym, że nie było tam żadnych specjalnych trików. Po prostu pisząc, wcale kombinować nie muszę, wyobraźnia podsyła mi gotowe sceny/obrazy, wystarczy

- antropomorficzne – czyli zwierząt posiadających cechy ludzkie, w tym najczęściej humanoidalne ciało

— 107 —


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.