Głos Mordoru 05 (71) - czerwiec/lipiec 2022

Page 1

wszystkie wydania dostępne na https://glosmordoru.pl Bezpłatny miesięcznik dla korpoludków żyjących na ASAP-ie! nakład: 22 000 egz.  Warszawa / Wrocław #5 [71] lipiec-sierpień 2022 WARSZAWA / WROCŁAW  Frankowicze – czas na sąd! Jeśli macie kredyt we frankach, walczcie! W numerze m.in.: WAKACJE!  Ze złością ci do twarzy – znowu o wrażliwych facetach  Dwa lata wakacji – czyli najcenniejszy benefit… urlop!  Kogo i jak prosić o rekomendacje?  W morawskiej winorośli – wakacyjnie u sąsiadów: Mikulov i Lednice

Komandosi zarządzania

„Ekstremalne przywódz two. Elitarne taktyki Navy SEALs w zarządzaniu” to książka autorstwa dwóch emerytowanych dowódców elitarnych jednostek woj skowych U.S. Navy SEALs. Co jest tak pociągającego w idei ekstremalnego przy wództwa opisanej przez by łych żołnierzy, że wielu zało życieli startupów nie tylko stara się wdrożyć ją w życie, ale też oczekuje, że ich ze społy będą działać niczym grupa komandosów?

„Ekstremalne przywództwo” (ang. ownership – oryginał wy daje się bardziej trafiony) to klucz i główna idea książki. Autorzy postanowili przenieść w niej swoje doświadczenia z zarządzania prestiżowymi si łami specjalnymi podczas wojny w Iraku na grunt biznesu i zarzą dzania zespołem.

„Przywództwo może być eks tremalne. Zwłaszcza, jeśli prowa dzisz misję w Ramadi, najbardziej brutalnym, jeśli chodzi o walki, mieście Iraku” – czytamy. Zda niem autorów, jeśli istnieją za sady i praktyki, które pomagają w byciu dobrym liderem w tak trudnych warunkach, to spraw dzą się one również w świecie

biznesu – w codziennej pracy managerów i ich zespołów. Oto niektóre z zasad, które zna lazły się w książce:

1. Odpowiedzialny jest zawsze lider.

Nie ma takiej sytuacji, w której za popełniony błąd byłby od powiedzialny ktoś inny, niż lider – zespołu czy też projektu albo obszaru. Każda próba uniknię cia odpowiedzialności, to jesz cze większy błąd. Innymi słowy – wszyscy możemy się mylić, ale najistotniejsze jest to, co zrobi my potem.

2. „Cover and move”.

(„Osłaniaj i przemieszczaj się”) Kiedy jeden z członków zespo łu ma do wykonania wyjątkowo trudne zadania, reszta go „osła nia” poprzez wsparcie i odsuwa nie barier. Błędem jest nie tylko odmowa wsparcia, ale też nie proszenie o nie, bo w ten spo sób możemy narazić nasz od dział (zespół, firmę) na jeszcze większe straty.

3. „Prioritize and execute, a repeat”. („Ustalaj priorytety, wykonuj, powtarzaj”) Zadaniem lidera jest ustalanie priorytetów i klu czowych zadań dla zespołu. Wy daje się oczywiste? W warun

kach chaosu, nadmiernej ilości zadań, w bardzo złożonym śro dowisku (a tak właśnie pracuje się w startupach!) łatwo stracić z oczu tę prostą zasadę.

4. Standardy wyznaczają te rzeczy, które lider toleruje.

Innymi słowy – to nie aspiracje i wizje najbardziej wpływają na jakość dostarczanych przez ze spół rzeczy. Najistotniejsza jest dolna granica, czyli minimum, które akceptuje lider. Jeśli cho ciaż raz zaakceptowana zostanie niższa jakość, to stanie się zasadą.

5. Wzmacniaj i oddawaj odpowiedzialność. Lider powinien wzmacniać po zycję osób ze swojego zespołu i pozwalać im podejmować de cyzje w obszarach, w których się specjalizują. Nie powinien ich wyręczać ani podważać ich decyzji, jeśli wcześniej pozwo lił im wziąć odpowiedzialność.

Organizacja

przesiąknięta zasadami Co istotne, te zasady nie mogą być tylko punktami wypisany mi na ścianie albo treścią moty wacyjnego przemówienia pod czas firmowego off-site’u. Żeby naprawdę działały, muszą two rzyć kulturę organizacyjną fir my. Wszystkie decyzje, sposób

komunikacji, organizacja pracy musi być nimi przesiąknięta.

Dlatego w praktyce jest nie zwykle trudno osiągnąć tak idealną kulturę ownershipu. W pracy z nawet najbardziej ambitnymi, bystrymi i wizjo nerskimi founderami wciąż sły szymy: „Przecież zdelegowałem ten projekt, nie rozumiem, cze mu nic się nie dzieje?” lub „Po co deleguję rzeczy, skoro wciąż do mnie wracają?”. I wreszcie ty tułowe: „Nie chcę podejmować decyzji w korytarzu!” – co dobit nie opisuje sytuację, kiedy lider, obłożony obowiązkami i spot kaniami, nie ma czasu nawet na chwilę rozmowy z osobami, którym oddał „ownership”, więc ci łapią go w biegu, w korytarzu, czasem w toalecie.

„Oddanie” przywództwa to za mało

Tego typu sytuacje to wyraźny sygnał, że zrozumienie i wdroże nie kultury ownershipu szwan kuje – na różnych poziomach, nie bez winy po stronie zarówno foundera, jak i pracowników. Ja kie to poziomy?

„ Jednym z kluczowych błę dów po stronie founderów i managerów jest przekona nie, że przywództwo (owner ship) w konkretnym zadaniu/ projekcie po prostu się „odda je”. Pracownik je „przyjmuje”

i od tego momentu wszystko działa, jak w zegarku.

„ Symboliczne przekazanie pa łeczki to za mało, żeby pra cownik całkowicie „zdjął” te mat z głowy foundera (o czym ten marzy). To normalne, że może mieć pytania, wątpliwo ści i chcieć je skonsultować.

Unikanie odpowiadania na pytania zespołu to najgorsza z możliwych strategii.

„ Jest cienka granica pomię dzy odpowiedzialnością lide ra za zdelegowane zadanie, a odpowiedzialnością pra cownika za jego wykonanie. Często ani jedna ani druga strona nie wie, gdzie ta gra nica przebiega.

„ Częstym problemem pra cownika, który otrzymał za danie, jest brak inicjatywy. Najczęściej z powodu nie wiedzy, co ma zostać tak naprawdę zrobione. A to wynika z kolei z braku zdefi niowanych celów, oczekiwań i wskaźników sukcesu.

„ Najbardziej frustrująca dla fo underów jest konieczność cią głego podejmowania decy zji (ponieważ pracownicy do nich z nimi wracają) oraz nie dostateczne raportowanie.

„ Pracownicy z kolei mają problem z egzekwowaniem poszczególnych elementów, zadań od swoich współpra cowników oraz z koniecznoś cią nadmiernego raportowa nia, tylko po to, aby uspokoić managera/foundera.

Zasady komunikacji

Żeby przejęcie ownershipu na stąpiło w sposób jak najbardziej płynny, jasny i bezstresowy dla

obu stron, warto przestrzegać kilku, z pozoru prostych zasad.

Jako lider, który „oddaje owner ship”: „ bądź dostępny w jasny dla wszystkich pracowników sposób np. na spotkaniach 1:1 albo na cotygodniowych operatywkach, „ nigdy nie podejmuj decyzji w tytułowym korytarzu – za niespisane decyzje, bez dal szych action pointów (kro ków do wykonania) i termi nów nie możesz żądać od nikogo odpowiedzialności, „ jasno komunikuj swoje ocze kiwania dotyczące wyników i ich raportowania (czyli co i z jaką częstotliwością po trzebujesz wiedzieć), „ uwierz, że nie ma głupich py tań i otwórz się na wątpliwo ści swoich pracowników.

Jako pracownik, któremu „od daje się ownership”: „ zawsze doprecyzowuj swoje cele, KPI i terminy, „ ustalaj sposób, w jaki masz ra portować efekty pracy, „ upominaj się o spotkanie, jeśli potrzebujesz decyzji, a następnie podsumowuj i potwierdzaj action pointy (zatwierdzone zadania).

Wszystkie te zasady, można by określić jednym słowem: „komu nikacja”. Obszar, który zwłaszcza w startupach jest bagatelizowa ny i zarządzany w sposób cha otyczny, a który może zadecy dować o sukcesie – pracownika, zespołu, projektu i całej firmy.

2 GŁOS MORDORU #5 [71]  lipiec-sierpień 2022 WARSZAWA / WROCŁAW www.glosmordoru.pl
Widzimy Twoje Potrzeby ZAPRASZAMY NA BEZPŁATNE BADANIE WZROKU WidziMisie by Pracownia Optyczna ul. Marszałkowska 28 tel: 22 626 07 55 Salon dedykowany dla dzieci ZAREZERWUJ BADANIE WZROKU Umów się telefonicznie na bezpłatne kompleksowe badanie wzroku: Dla każdego czytelnika Głosu Mordoru i jego bliskich, przygotowaliśmy rabat na oprawy korekcyjne Pracownia Optyczna / ul. Banderii 4 tel: 784 506 888 Pracownia Optyczna / ul. Racjonalizacji 1 tel: 784 933 888 Pracownia Optyczna to miejsce, w którym znajdziesz swoje wymarzone okulary. Pracownia Optyczna / plac Bankowy 4 tel: 22 115 33 09 - 15%
REKLAMA
Katarzyna Mierzejewska People & Culture Partner
w HR Hints
Dlaczego founderzy nie chcą podejmować decyzji „w korytarzu” i oczekują od pracowników ekstremalnego ownershipu?

A MOŻE TROCHĘ INACZEJ?

NOWOCZEŚNIE

I EKOLOGICZNIE

Skutery z napędem elektrycz nym, to maszyny dla osób ce niących zarazem nowoczes ność i ochronę środowiska. Coraz więcej ekspertów uwa ża, że jednostki elektryczne to przyszłość motoryzacji i trzeba przyznać, że postępy w rozwo ju tej technologii są obiecują ce. Podobnie jak w przypadku samochodów, oferta skute rów z napędem elektrycznym nieustannie się powiększa. Za to różnica w cenie między po jazdami spalinowymi, a elek trycznymi powoli się zmniejsza

– choć elektryki wciąż są droż sze od pojazdów z napędem spalinowym.

NA BATERIE

Akumulatory skuterów najczęś ciej możemy ładować ze zwyk łego gniazdka. Baterie można łatwo, dosłownie w parę se kund, wymontować i zabrać ze sobą do domu lub pracy. Jedno kompletne ładowanie zajmuje około czterech godzin i pozwa la na przejechanie – przy jeź dzie ekonomicznej – około stu kilometrów. Mowa tu o nowych konstrukcjach, jak wspomniane już w naszym cyklu Vespa Elet trica lub Piaggio 1. Silniki nie wy

dalają spalin, są ciche i oferują cały moment obrotowy od ra zu, więc pozwalają na bardziej dynamiczną jazdę niż jednostki spalinowe. Litowo-jonowe aku mulatory nie wymagają spe cjalnej pielęgnacji i są proste w obsłudze. Żywotność baterii pozwala na przejechanie mniej więcej stu tysięcy kilometrów, a koszt pokonania stu kilome trów to około dwa złote.

Dla porównania: średnie spalanie nowoczesnych skute rów o pojemności 125 cm³ to dwa do trzech litrów na sto ki lometrów, czyli obecnie koszt od trzynastu do prawie dwu dziestu złotych! Samochód na podobnym dystansie spali

przeciętnie około ośmiu litrów benzyny, co wyciągnie nam z portfela już ponad pięćdzie siąt złotych. Interesujące, że o ile silniki benzynowe spalają mniej podczas ekonomicznej jazdy w trasie, zasięg wielu po jazdów elektrycznych jest więk szy w cyklu miejskim, dzięki wy korzystaniu dynama ładującego baterię podczas hamowania.

KOMFORTOWE TRZYKOŁOWCE

Osobną kategorię pojazdów stanowią trzykołowce. Ta kie skutery mają dwa koła na przedniej osi. Są stabilniej

sze od maszyn dwukołowych i mają krótszą drogę hamowa nia. Dają też większy komfort i bezpieczeństwo prowadzenia. Montowany w wielu modelach system wychylania kół w zakrę tach sprawia, że każdy szybko, intuicyjnie opanuje taką ma szynę. Piaggio MP3, lider sprze daży w tym segmencie ry nku, nie wymaga nawet podpiera nia po zatrzymaniu pojazdu, a niektóre wersje wyposażone są we wsteczny bieg i czujki lub kamerę cofania. Trzykołowce nie dają jednak, z racji gabary tów, aż takiego komfortu prze ciskania się przez korki. Za to możemy z kategorią B pojeź dzić nimi niezależnie od pojem

ności silnika, byle pojazd posia dał homologację L5e (dotyczą cą m.in. rozstawu kół). O tym, czy dany model ją ma, trzeba się upewnić przy zakupie.

To interesujące rozwiązanie dla ceniących komfort i bezpie czeństwo jazdy, bogate wypo sażenie, a także oryginalność, bo trójkołowe maszyny wciąż są rz adkością i budzą duże zainteresowanie współużyt kowników dróg. Niestety, są to produkty dla ludzi o zasob niejszym portfelu – za podob ną „zabawkę” zapłacimy niemal tyle, co za tanie auto.

PRZESIĄŚĆ SIĘ

Jest zatem w czym wybierać. Znajdą się skutery dla młod szych i starszych, pań i panów, fascynatów nowoczesno ści oraz fanów stylu re tro. Są proste tanie modele dla osób ceniących sobie oszczędność i bogato wyposażone „zabaw ki” dla lubiących luksus i goto wych za niego zapłacić. Właś nie zaczął się sezon i niejedno z nas, stojąc w korku, śledzi za zdrosnym spojrzeniem prze mykające zgrabnie między au tami skutery. Więc może jednak się przesiąść?

Z Piaggio korki Ci niestraszne

Wszystko czego potrzebujesz to prawo jazdy kat. B

Piaggio to od lat symbol mobilności. Przemierzając zatłoczone uliczki włoskich miasteczek nie sposób nie zauważyć, że mieszkańcy uwielbiają przemieszczać się na skuterach rodzimego producenta.

Piaggio to rodzina eleganckich, zwinnych i dostępnych na kat. B pojazdów.

Wypróbuj włoski styl życia i ciesz się mobilnością z Piaggio. www.piaggiopolska.pl

PiaggioPolska

PiaggioPolska piaggio@piaggiopolska.pl

3 GŁOS MORDORU www.glosmordoru.pl WARSZAWA / WROCŁAW #5 [71]  lipiec-sierpień 2022
REKLAMA Importerem skuterów marki Piaggio w Polsce jest Liberty Corp. Sp. z o.o. Wejdź do świata Piaggio
materiał promocyjny DWA KÓŁKA Z FOTELEM (3)
Szymon Łojak
Oprócz tradycyjnych modeli producenci skuterów oferują obecnie również rozwiązania modernistyczne. Gdy mowa o napędach, mamy tu oczywiście na myśli silniki elektryczne. Gdy mowa o konstrukcji – polecamy przyjrzeć się „trój śladom”, czyli pojazdom trzykołowym

LaRay Barna, wykładow czyni studiów międzykul turowych, zidentyfikowała pod koniec ubiegłego stu lecia sześć barier komuni kacji. Wydają się one aktu alne do dziś. W tym odcinku „Pełnej kulturki” weźmie my je pod lupę. Dla stałych czytelników cyklu część z nich nie będzie zaskocze niem, bo niedawno pisałem o wnioskach Barny.

Paraliż komunikacyjny

Wysoki poziom stresu może ograniczać nasze umiejętności komunikacyjne. Lęk wpływa na to co wyrażamy (treść), jak to ro bimy (forma), ale też determi nuje nasz odbiór komunikatów nadawanych w czasie wzmo żonego niepokoju. Co więcej, zgodzić trzeba się z twierdze niem, że lęk przed kontaktem z drugim człowiekiem – w ob cym języku i z nieznanej nam kultury – paraliżuje czasem do tego stopnia, że chcemy unik nąć interakcji.

Analogiczna sytuacja przy trafiła mi się ostatnio na po ziomie wewnątrzkulturowym. Dowiedziałem się, że ktoś bliski dobrej znajomej zmarł i przez kwadrans siedziałem wpatrzony

ZAWALIDROGI

czyli bariery

w telefon, zastanawiając się, czy zadzwonić do niej, co wypada powiedzieć, o co zapytać, czy może lepiej napisać. Jakiś we wnętrzny głos podpowiadał mi wtedy tchórzliwe wycofanie się, a to nie było słuszne.

Tak samo, choć zupełnie inaczej Założenie o istnieniu podo bieństw może uniewrażliwić

nas na niuanse, doprowadzić do nieporozumień i poczucia niesprawiedliwości. Przed wy jazdem za granicę dobrze jest zapoznać się ze wskazówkami dotyczącymi lokalnych zwycza jów. Poza sięganiem do prze wodników, poradników i bro szur, sugeruję zapytać osoby za znajomione o to, co zaskoczyło je w obcej kulturze. Zaskocze nia mają w zwyczaju pojawiać

się w momentach, kiedy jeste śmy najmniej gotowi czymś się zdziwić.

Czytałem kiedyś o zabaw nych przygodach Polki, która w czasach głębokiego PRL- u wy jechała do USA. Pierwszego dnia pobytu była błędnie przeświad czona, że wszystkie klozety są zapchane, bo poziom wody w sedesie był dużo wyższy niż w Polsce. Zdesperowana po szła więc za potrzebą na par king samochodowy i znalazła na brzegu trawy skrawek tere nu do zaminowania. Nagle na jej skupioną twarz padł blask świateł reflektorów odpalone go auta przed którym właśnie kucała. Co było dalej, nie pamię tam. Zresztą ona zapewne też to wyparła.

„Po mojemu” lub „Po moim trupie” Etnocentryzm to kolejna ba riera komunikacyjna, którą opisała Barna. Pisałem o nim w zamierzchłej przeszłości, ale kwestia jest prosta do wyjaś nienia. Osoby o nastawieniu et nocentrycznym przekonane są (świadomie lub nie) o wyższo ści swojej rodzimej kultury nad innymi, osądzają obce zwycza je pod kątem swoich wartości i wierzą, że znane im zasady po winny obowiązywać wszystkich

i wszędzie – gdzie tylko mości książę zagości.

Myśli, uczucia, działania Stereotypy, uprzedzenia i dys kryminacja to czwarty typ barier komunikacji międzykulturowej. Pomimo że pojęcia zakotwi czone są trzech innych sferach, mylone są często i używane za miennie.

 Stereotypy to uproszczone wyobrażenie kategoryzują ce wybrane grupy społeczne i ich członków. Stereotypy dotyczą sfery myśli. Przy kład: „osoby ru de są wred ne”.

 Uprzedzenia to negatyw ne uczucia, strach „przed” czy niechęć do konkretnych grup społecznych lub osób posiadających niepożądane przez nas cechy. Przykłady uprzedzeń: homofobia, an tysemityzm i rasizm.

 Dyskryminacja to już sfera działań lub zaniedbań ma jących na celu wykluczenie innych, na przykład niepeł nosprawnych i osób innego wyznania.

Komunikacja niewerbalna Piąty typ to nieporozumienia wynikające z błędnej interpre tacji znaków niewerbalnych. Ję

Skóra na wakacjach

Co można zrobić dobrego dla skóry w trakcie urlopu?

4porady kosme

-

tologa

1. Stosuj filtry SPF

ale nie na Instagramie – miej je w kosmetyczce. Codzienna ochrona przeciwsłoneczna to filar działań antiaging i zdrowy nawyk (przez cały ro k!). Nakła damy SPF (najlepiej 50) na twarz i ciało a następnie reaplikujemy co 2-3 godziny. Warto sięgać po nowoczesne rozwiązania, np. mgiełki z filtrami UV, które moż na stosować na makeup.

2. Daj skórze pić Dosłownie. Skóra potrzebuje nawilżenia i re generacji. Dzia łamy na nią dwukierunkowo

i zaczynamy od wewnątrz, spożywając optymalną ilość płynów (najlepiej wody). Na nic zdadzą się najlepsze kos metyki jeśli zapomnimy o na wodnieniu skóry od środka. A w kwestiach pielęgnacyj nych postawmy na silnie na wilżające, kojące i re generują ce kosmetyki o lekkich, szyb ko wchłaniających się formu łach.

3. Zastosuj glow zamiast „maski”

Ciężki podkład chowamy na dno szuflady. Stawiamy na na turalny glow i świetlisty ma kijaż. Jest modny i dużo lep szy dla naszej skóry. By wy dobyć ze skóry promienny blask, warto ją przygotować – oczyścić i odżywić, np. po przez zastosowanie zabiegu Hydrodermabrazji Derma Cle ar czy delikatne, całoroczne peelingi typu PCA No Peel czy Sensi Peel.

4. Zrób sobie domowe SPA!

Odpowiednia pielęgnacja w za ciszu własnej łazienki to pod stawa. Kilkuetapowy demakijaż i oczyszczanie skóry z resztek makijażu, potu oraz sebum to „must-have”. Latem skóra moc niej się poci, a wydzielane sub stancje powodują zapychanie się porów – oczyszczanie, na wilżanie i re generacja to połą czenie przyjemnego z poży tecznym.

4porady lekarza

Radzi ekspert dr Dorota Szostek, specjalista chi rurgii dziecięcej, certyfi kowany lekarz medycyny estetycznej, klinika Estell Forest.

2. Ochroń skórę przed promieniami UV Promieniowanie UVA i UVB przyczynia się do powstawania na skórze przebarwień i zna mion, które mogą się rozwijać i przybierać formy nowotworo we. Brak ochrony w połączeniu z częstą ekspozycją na słońce zwiększa prawdopodobieństwo wystąpienia czerniaka, dlatego fotoprotekcja to ważny element profilaktyki zdrowotnej.

zyk niewerbalny to fascynujący temat na przynajmniej jeden odcinek „Pełnej kulturki”. Prze szkody w komunikacji wynikać mogą z nieprawidłowego od czytania gestów drugiego czło wieka lub braku świadomości, że sygnały niewerbalne poja wiają się przed naszymi oczami.

Polacy jak gęsi, dużo latają

Ostatnim typem przeszkód jest język, a dokładnie jego niewy starczająca znajomość. Pewnie każdy z nas zderzył się z barierą językową na własnej skórze, na przykład w podróży. Uciekanie się do pantomimy, aby dowie dzieć się, jak dotrzeć do celu, jest po prostu męczące, czaso chłonne i nie gwarantuje sukce su. Nauka kilku podstawowych zwrotów obcych nie jest kar kołomnym przedsięwzięciem, a na pewno po te zwroty sięg niemy.

Jestem staroświecki, ale muszę przyznać, że interneto we translatory mogą okazać się zbawienne na przykład przy odczytywaniu obcojęzyczne go menu. Tak udało mi się unik nąć zjedzenia owczych jąder na śniadanie podczas pobytu w Jordanii…

4. Ujędrnij

skórę

1. Przygotuj skórę

przez nawilżenie Zrób to profesjonalnie, czyli w klinice medycyny estetycz nej. Spektrum zabiegów niein wazyjnych jest szerokie, a pro cedury mają silne działanie na wilżające i re generujące. W ra mach przygotowań skóry do sezonu urlopowego polecana jest mezoterapia z różnego ro dzaju koktajlami odżywczymi i substancjami aktywnymi, któ re nawadniają i re generują skó rę na poziomie nieosiągalnym dla kosmetyków. Lasery czy mocne peelingi wymagają bra ku ekspozycji na słońce, więc odkładamy je na jesień.

4. Ulżyj skórze w poceniu Pocenie to naturalna forma ter moregulacji organizmu. Jednak nadpotliwość może być szcze gólnie dolegliwa. Rozwiązanie? Botoks. Pamiętajmy, że prepa rat ten zarejestrowany jest jako lek i może być podawany wy łącznie przez lekarza. Punktowe wstrzykiwanie toksyny botulino wej w miejsca o zwiększonej pot liwości, bezpiecznie i skutecz nie ogranicza wydzielanie potu. Efekty zabiegu widać już nawet po kilku dniach, dlatego osoby cierpiące na nadpotliwość jesz cze w te wakacje mogą zmienić swoje poczucie komfortu.

Wiadomo, że nie każdy z nas „zdążył” z idealną formą na te wakacje, a czasem na wet re gularny ru ch (który po lecam!) nie zapewnia wyma rzonego efektu i tu z pomo cą przychodzą zabiegi z za kresu medycyny estetycznej. Mezoterapia igłowa to do skonały sposób na re dukcję cellulitu. Indywidualnie do bierane kompozycje składni ków aktywnych poprawiają funkcjonalność tkanek, hamu ją ro zwój cellulitu, re dukują go i wyraźnie poprawiają ela styczność skóry.

4 GŁOS MORDORU #5 [71]  lipiec-sierpień 2022 WARSZAWA / WROCŁAW www.glosmordoru.pl
KULTURKA
PEŁNA
Redakcja Radzi ekspert Ewa Gronkie wicz-Woźniak, kosmetolog, IDEAL Beauty Clinic.

Niezręcznie jest mówić o sobie dobrze, a co dopiero prosić innych, żeby publicz nie nas komplementowali. Czasem jednak nie mamy innego wyboru, jeśli chce my spełnić wymagania re krutacyjne lub wyróżnić się na rynku pracy. Jak podejść do kwestii re komendacji, żeby zwiększyć szanse na to, że ktoś powie o nas kilka miłych słów, które rzeczy wiście się przydadzą? Kogo o to prosić?

Przełożeni

Pierwszy i oczywisty wybór. W idealnym świecie sprawa wy gląda prosto. Dzwonisz, wymie niacie uprzejmości, a po szczerej i otwartej prośbie rekomendacja ląduje w twojej skrzynce mai lowej lub na profilu LinkedIn. W rzeczywistości nie każda rela cja z byłym szefem jest warta od grzebywania. Jeżeli masz możli wość, wybierz osobę, która rze czywiście może powiedzieć coś konkretnego o twojej pracy, ale też potrafi to zrobić.

Oczywiście w znacznej więk szości przypadków o rekomen dację prosisz byłych przełożo nych. Proszenie obecnego ma sens tylko wtedy, kiedy jesteś

Kogo i jak prosić o rekomendacje?

naprawdę pewien dobrych re lacji, dojrzałości managerskiej, wyrozumiałego podejścia i wiesz, że możesz podzielić się swoim zamiarem znalezienia nowej pracy bez narażania się na negatywne konsekwencje.

Obecni współpracownicy

Te rekomendacje w oczach po tencjalnego pracodawcy będą zazwyczaj mniej wartościowe niż te od przełożonego, ale do brze się o nie postarać, gdy nie mamy opcji zdobycia czegoś od szefa. Oczywiście trzeba wybrać tych dyskretnych, któ rzy nie wykorzystają twojego poszukiwania pracy jako tema tu kuchennego small talku. Po rozmawiaj z osobami, z którymi pracowałeś w zespole lub przy projektach, wtedy będziesz wia

rygodny. Anka z księgowości może być fantastyczną osobą, z którą codziennie wymieniasz serdeczności przy ekspresie do kawy, ale jeżeli przez lata pracy w firmie nie ma pojęcia, czym tak naprawdę się zajmujesz, nie będzie dobrym wyborem.

Dostawcy

Takie rekomendacje mogą się przydać, jeśli w swojej karierze współpracowałeś z dostawcami zewnętrznymi (agencje, develo perzy, administratorzy biurow ców, systemy HR, trenerzy itp.) i jest wysoce prawdopodobne, że w pracy, która cię interesu je, również będzie to wymagane. Jeżeli współpraca przebiegała bez większych problemów sto sunkowo łatwo zdobyć takie re ferencje, szczególnie jeśli w za mian zaproponujesz to samo.

Osoby lub organizacje, którym pomagałeś

Konsultacja CV, pomoc funda cji, prelekcja na konferencji? To również okazje, które możesz wykorzystać, by poprosić o kil ka miłych słów na temat twoich kompetencji. Mogą przydać się wtedy, kiedy próbujesz się prze branżowić lub twój potencjalny pracodawca wymaga konkret nych umiejętności, których nie mogą potwierdzić osoby, z któ rymi współpracowałeś (np. wy stąpienia publiczne).

Gdzie zamieścić referencje?

y Na LinkedIn. Zdobywanie re komendacji na LinkedIn zdaje się mieć same plusy. Dodają je sami rekomendujący, więc trudno zarzucić brak auten tyczności, biorąc pod uwagę,

że profile na LinkedIn są za zwyczaj imienne i zawierają dużo informacji o zatrudnie niu. Wszystko odbywa się onli ne, więc duża liczba poleceń nie drażni, a jeżeli ktoś nie ma czasu napisać tekstu na twój temat, można poprosić go tylko o po twierdzenie konkretnych kom petencji. LinkedIn uwzględ nia również rodzaj znajomości pomiędzy tobą a rekomendu jącym (współpracownik, pod władny, przełożony).

y Na stronach dostawców Zazwyczaj firmy w sekcji re ferencje wstawiają opinie na swój temat, ale być może mają też sekcje „nasi part nerzy” lub blog, na którym mogą napisać coś o tobie.

y Na twojej stronie. Oczywi ście jeśli ją masz, co będzie częstsze w przypadku osób

posiadających działalność go spodarczą. Coraz więcej osób zakłada też blogi, gdzie łatwo dzielić się swoją wiedzą eks percką i dodać zakładkę z re ferencjami.

y Załącznik do CV. Chyba najbardziej klasyczna opcja. Najlepiej przygotować jeden oddzielny dokument z refe rencjami. Wybierz 2-3 najle piej pasujące do profilu sta nowiska na które aplikujesz i dołącz do aplikacji z odpo wiednim tytułem pliku lub wyślij re ferencje dopiero w mailu podsumowującym spotkanie rekrutacyjne.

Pamiętaj, żeby odwdzięczyć się referencjami!

5 GŁOS MORDORU www.glosmordoru.pl WARSZAWA / WROCŁAW #5 [71]  lipiec-sierpień 2022
REKLAMA Piotr Jabłoński konsultant kariery, cvexpert.pl

Korporacyjny GPS czyli o czym pamiętać w pierwszych dniach pracy

Udało się! Wygrałeś rekrutację na wymarzone stanowisko. Sukces! Czy aby na pewno? Za tobą udana re kru tacja, ale przed tobą kolejne wyzwanie – wdrożenie. Dzisiaj w wielu firmach funkcjonują programy onboar dingowe, które ułatwiają adaptację w nowym miejscu pracy. Są jednak takie aspekty, w których nie pomoże ci żaden – nawet najbardziej rozbudowany – plan wdrożenia. Jak dobrze się sprzedać, szybko zrozumieć kul turę organizacyjną firmy i poczuć się częścią zespołu? Warto opracować sobie własny „korporacyjny” GPS.

się z różnymi pytaniami, także mniej formalnymi.

11. W okresie wdrożenia staraj się brać udział naprawdę we wszystkich zaplanowanych dla cie bie aktywnościach. Przygotowany set szkoleń powinien być dla ciebie abso lutnie obligatoryjny. Nawet jeśli pew ne rzeczy wydają ci się oczywiste, to idąc na szkolenie pokażesz swoje za angażowanie. Z drugiej strony może okazać się, że jakiś aspekt w tej firmie wygląda inaczej, mimo że nazywa się dokładnie tak samo, jak w twojej po przedniej pracy.

15. Wyłącz prywatną sferę życia. Wycisz prywatny telefon, wy łącz powiadomienia z portali społecz nościowych. Zazwyczaj kiedy idziesz do nowej pracy wszyscy znajomi mó wią „trzymamy kciuki, będzie super”, a potem od samego rana zaczyna ją już pisać: „No i jak tam? Wszystko dobrze? Daj znać!”, itp. Telefon pika, a ty nie możesz skupić się na tym, co tu i teraz, na nowych obowiązkach, na niewerbalnych niuansach panu jących w biurze i na budowaniu rela cji z nowymi kolegami. Co gorsza, już na dzień dobry przeszkadzasz innym w pracy.

12.

1.

Sprawdź dokładnie czas dojazdu do pracy, trasę, możliwość zapar kowania i alternatywne połączenia. Pamiętaj: w porannych godzinach szczytu dojazd do firmy może nie być taki sam, jak w dniu rozmowy kwalifi kacyjnej. Nie pozwól sobie na poran ny falstart.

2. Dwa dni przed przyjściem do nowej pracy zadzwoń do firmy i upewnij się, na którą godzinę i gdzie masz się zgłosić pierwszego dnia. Nie zawsze będzie to twoje docelo we miejsce pracy. Może się okazać, że pierwszego dnia masz szkolenie w innej lokalizacji.

3. Poprzedniego dnia dobrze się wyśpij. To nie żart! Nowe obo wiązki, nowa nomenklatura firmowa, nowa wiedza, którą musisz przyjąć w dużej dawce i w krótkim czasie, po wodują duży stres. A stres potęguje zmęczenie. Jeśli już pierwszego dnia będziesz sprawiać wrażenie, że pa dasz ze zmęczenia, nie wróży to do brze na przyszłość.

4. Dowiedz się wcześniej, jaki dress code obowiązuje w two jej nowej firmie. Najprościej podpytać o to agencję doradztwa personalne go, przez którą zostałeś zrekrutowany lub sięgnąć pamięcią do rozmowy re krutacyjnej w firmie. Niedopasowanie

wyglądem do reszty zespołu może zepsuć ci poczucie pewności siebie na cały dzień.

5.

Pierwszego dnia przyjedź chwilę wcześniej przed rozpoczęciem pracy, ale nie wchodź od razu do biu ra. Daj sobie czas na ochłonięcie. Poza tym osoby, które mają cię wdrożyć tego dnia do pracy, mogą mieć jesz cze inne rzeczy do zrobienia i twoja nadgorliwość nie będzie wtedy do brze widziana.

Jesteś już w biurze

gów. Jeśli pytają, czy pójdziesz z nimi na lunch – idź. Nawet jeśli masz swo je jedzenie w lodówce. Zamawiają wspólną pizzę? Dołącz się. Widzisz, że wybierają się na obiad? Zapytaj czy możesz do nich dołączyć. To uni kalna okazja, żeby poznać lepiej ludzi i mniej formalną stronę firmy. Budo wanie relacji jest jednym z najważ niejszych elementów tego, jak szybko w tej firmie się odnajdziesz.

Notuj! W pierwszym okresie w nowej pracy dostajemy mi lion informacji. Ważnych i mniej waż nych. Nasz mózg nie jest w stanie przyjąć wszystkich i robi po prostu porządek. „Chowa” te, które wyda ją mu się w danym momencie mniej ważne. Lepiej na starcie nie usłyszeć „no przecież ja ci to wszystko mówi łem, dostałeś takie informacje ode mnie na samym początku”.

13.

16.

9.

6.

Nastaw się na relacje z ludźmi. Badania pokazują, że lubimy ludzi uśmiechniętych, podobnych do nas. Nie bój się uśmiechać i jako pierwszy wyciągać rękę, żeby przy witać się z nowymi kolegami.

7.

Przygotuj sobie 30-sekundowy „elevator speech”, czyli krótką autoprezentację. Nowi koledzy będą chcieli się czegoś o tobie dowiedzieć. Nie opowiadaj od razu wszystkiego o sobie i swoich zainteresowaniach. Po prostu się przedstaw i powiedz kim jesteś, skąd przychodzisz i co bę dziesz robić w ich firmie. Krótko nie znaczy nudno – zadbaj, żeby brzmieć interesująco.

Zachowaj balans pomiędzy słu chaniem a pytaniami. Nastaw się na to, co mówią ludzie, bo oni są dla ciebie źródłem wiedzy o firmie. To od nich dowiesz się, u kogo uzy skasz najszybciej potrzebne ci infor macje, a komu lepiej nie przeszkadzać i w jakich godzinach. Nie bój się pytać o wszystko, co w danym momencie wydaje ci się ważne. Nawet o to czy każdy ma swój kubek, czy przynosi my własne jedzenie, czy też do firmy jest zamawiany catering. Pozwoli ci to szybko dostosować się do nowego otoczenia.

Dokładnie dowiedz się od swo jego nowego szefa, czego od ciebie oczekuje w okresie próbnym i w jakim czasie ma to być wykona ne. Jeśli nie dostaniesz opisu stanowi ska, to poproś o niego. Równie waż ne, oprócz formalnych wytycznych związanych z zakresem obowiązków, jest dowiedzenie się, co to w prakty ce oznacza. Wtedy jesteśmy w stanie zaplanować sobie w czasie niezbędne zasoby i informacje, żeby zrealizować nasze zadania.

Nie buduj swojego wyobraże nia o wizerunku pracodawcy na podstawie rozpoznawalności jego marki. Super marka, czyli wszystko muszą mieć super. A tu np. ktoś zapo mniał przygotować ci stanowisko pra cy, nie masz komputera, nie masz jak pracować. Nie mieści ci się to w gło wie i masz ochotę od razu zrezygno wać z tej pracy. Jeśli tak się zdarzy, pamiętaj, że po drugiej stronie też są ludzie, a nie tylko marka. Warto skon frontować się z taką sytuacją i wyjść z inicjatywą. Zaproponować, że może spotkasz się teraz z ludźmi, z którymi miałeś się spotykać w przyszłym ty godniu, albo pojedziesz zobaczyć, jak funkcjonuje oddział firmy.

Kto ci pomoże

14.

10.

8.

Bądź otwarty na to, co się dzieje dookoła i na propozycje, które się pojawiają ze strony nowych kole

Postaraj się znaleźć „przyjacie la na start”. Czasem w progra mach onboardingowych, które firmy przygotowują dla nowych pracowni ków, wyznaczony jest tzw. „opiekun”. Jeśli go nie ma, rozejrzyj się w swoim najbliższym otoczeniu, żeby znaleźć kogoś sympatycznego, z kim szyb ko złapiesz dobry kontakt i do kogo będziesz mógł na początku zwracać

Bądź dostępny dla szefa. Zwłaszcza pierwszego dnia w nowej pracy postaraj się, żeby szef nie miał problemu ze znalezieniem ciebie. Jeśli opuszczasz stanowisko pracy, daj mu znać, żeby mógł cię w razie potrzeby odnaleźć. Na koniec dnia warto powiedzieć szefowi, że cie szysz się, że to właśnie ciebie wybrał w rekrutacji i podzielić się pierwszymi wrażeniami. To dla niego powód do satysfakcji i sygnał, że wybrał pracow nika, który dobrze rokuje i jest otwar ty na niego i jego pomysły.

Jeśli zostałeś zrekrutowany za pośred nictwem agencji doradztwa personal nego, to w zdobyciu ważnych infor macji o przyszłym pracodawcy, tych bardziej i mniej formalnych, może ci pomóc konsultant, który cię rekru tował. Jemu również zależy, abyś się jak najlepiej sprawdził w nowej pra cy, w końcu to on cię zarekomendo wał. Dlatego nie bój się pytać. Często agencje, współpracując na stałe z fir mami, dobrze je znają i mogą wes przeć nowego pracownika wiedzą o firmie, jej kulturze, zwyczajach, czy chociażby o tym, że jego przełożony lubi osoby z inicjatywą.

6 GŁOS MORDORU #5 [71]  lipiec-sierpień 2022 WARSZAWA / WROCŁAW www.glosmordoru.pl
REKLAMA Przed pierwszym dniem

Lepszego momentu nie będzie. FRANKOWICZE – CZAS NA SĄD!

Zdecydowana większość frankowiczów wygrywa dziś sprawy przed sądami - mówi mecenas Jędrzej Jachira, wspólnik w Kancelarii Prawnej Sobota Jachira, która jako jedna z pierwszych w Polsce zajęła się wiele lat temu skuteczną walką o unieważnianie toksycznych kredytów. Jego kancelaria do tej pory wygrała ponad 400 spraw tego rodzaju i uzy skuje codziennie kolejne wyroki.

Maciej Wełyczko: Narodowy Bank Szwajcarii (SNB) pod niósł właśnie stopy procen towe, w związku z inflacją w Szwajcarii. Czy to dobry moment dla posiadaczy kre dytów frankowych w Polsce na rozpoczęcie walki przed sądem?

Jędrzej Jachira: Jeżeli mamy kredyt we frankach, to lepszego momentu na rozpoczęcie walki w sądzie nie będzie. Po pierw sze – dlatego, że już dziś staty stycznie 98 proc. frankowiczów wygrywa w sądach. W innych ro dzajach spraw prowadzonych w polskich sądach taki odsetek praktycznie się nie zdarza.

Po drugie – to dobry mo ment, dlatego że nie widać na horyzoncie nowych ustaw ani wyroków na szczeblu systemo wym, czyli przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europej skiej lub Sądem Najwyższym. Wszystko, co miało się już roz strzygnąć, już się rozstrzygnęło.

Po trzecie – minęło sporo czasu od uruchomienia kredy tów, które posiadają frankowi cze, wiele osób nadpłaciło więc posiadany kapitał. To oznacza, że tacy kredytobiorcy mogą li czyć na zawieszenie spłaty rat kredytu już na samym począt ku postępowania, czyli nie będą musieli płacić kolejnych ra t w jego trakcie. W obecnych, niepewnych czasach, to bardzo istotna informacja.

Warto rozważyć jeszcze je den aspekt obecnego kryzysu sektora bankowego – mianowi cie za kilka lat niektóre z banków mogą ogłosić upadłość, właśnie ze względu na straty wynikające ze spraw z udziałem frankowi czów. Wówczas ci, którzy uda li się wcześniej do sądu, będą mogli ustawić się na samym czele kolejki, by wyegzekwować wkrótce bezsporne roszczenia, które posiadają. Wreszcie jest to dobry czas, aby znaleźć re medium na rosnące raty kredy tów, na galopujące tempo wzro stu kursu franka szwajcarskiego oraz na podwyższanie stóp pro centowych.

Narodowy Bank w Szwajcarii dwa tygodnie temu ogłosił pod wyższenie stóp procentowych

o pół stawki procentowej i za mierza to czynić co każdy kolej ny kwartał o taką samą wartość bazową. Oznaczać to będzie, że do tej pory ujemna stawka procentowa już za chwilę stanie się dodatnia. Wtedy nasi fran kowicze odczują wzrost warto ści części odsetkowej raty, a co za tym idzie, skutkiem ubocz nym będzie również umocnie nie wartości franka, który tego samego dnia, gdy doszło do ogłoszenia stóp procentowych w Szwajcarii już wzrósł o 10 proc. Rynek - jak widać - od ra zu na to zareagował. Nie ma zatem na co czekać, rozstrzygnięcia na szczeblach systemowych dawno zapadły i przynajmniej w naszej kancelarii frankowicze wygrywają codziennie.

Czy zakończenie epidemii CO VID-19 usprawniło rozpatry wanie spraw frankowiczów przez polskie sądy? Do pewnego stopnia – tak. W sprawach frankowiczów sądy z re guły przyjmują konwencję online, czyli prowadzą rozpra wy w formie tak zwanej e-wo kandy. To rzeczywiście ułatwia postępowanie i metodologię w toczących się sprawach. Czy jest szybciej? Raczej nie, jest po równywalnie, ale mogłoby być wolniej, tak jak było wcześniej. Nie ma natomiast odczuwalnej stagnacji, a są raczej powody optymizmu, ponieważ zdarza się już re gularnie, że frankowi cze kończą postępowanie już po pierwszej rozprawie. Kiedyś to było nieosiągalne, z re guły powoływano biegłego i prze słuchiwano wielu świadków.

Co dokładnie przeciętny fran kowicz może wywalczyć w są dzie?

Przede wszystkim może unie ważnić swoją umowę w całości. Oznacza to rozliczenie z ban kiem tylko do wysokości otrzy manego kapitału. Najprost szym przykładem będzie sytu acja, w której klient w 2008 roku otrzymał standardowy kredyt na kwotę 300 000 złotych i do tej pory zapłacił już łącznie kwo tę na poziomie 350 000 złotych. Gdyby dzisiaj zapadł wyrok, to

bank jest zmuszony oddać mu już 50 000 złotych nadpłaty kapitału. Dodatkowo bank za mknie dotychczasowy kredyt, wyda list mazalny stanowiący podstawę do wykreślenia hi poteki i zakończy całą re lację kredytową.

Jest to często dla klienta ko rzyść na poziomie porówny walnym z kwotą otrzymanego kredytu, ponieważ wedle ban ku przy takim kredycie na dzi siaj, klient ma często do oddania tyle samo albo nawet więcej, niż otrzymał na początku. Oprócz tego klienci uzyskują odsetki za opóźnienie w realizacji świad czenia przez bank. Często jest to dodatkowych kilkadziesiąt tysięcy złotych oraz zwrot in nych środków z tytułu posia dania toksycznych produktów kredytowych. Między innymi są to ubezpieczenia niskiego wkładu własnego. W związku z tym dzięki wygranej spra wie klienci re gularnie uzyskują ponad kilkaset tysięcy złotych korzyści, kończąc równolegle z kredytem, ratami, hipoteką i figurowaniem w bazie kredy tobiorców.

Wspomniał Pan wcześniej o możliwości upadku niektó rych banków udzielających niegdyś kredytów franko wych. Czy upadłość banku

uniemożliwia dochodzenie frankowiczom swoich praw? Nie uniemożliwia, ale z pewnoś cią może utrudnić. W momen cie, kiedy bank ogłosi upadłość, postępowanie będzie wyma gało udziału syndyka i klienci, którzy mają nadpłacony kapitał, czyli bank ma im jeszcze coś do oddania, mogliby mieć problem z uzyskaniem zwrotu.

Te osoby, które pójdą szyb ciej do sądu, w takim stanie fak tycznym mają szanse na uzyska nie tak zwanego zabezpieczenia nawet na majątku banku. To bę dzie z kolei powodować, że jeśli okaże się, że wartość aktywów w banku gwałtownie spadnie i rzeczywiście pojawi się wid mo jego upadłości, to mamy szansę jeszcze przed takim po stanowieniem, przed udziałem i wstąpieniem syndyka do spra wy, zająć środki, które nam się należą, wcześniej na rachunku bankowym banku. Dzięki temu będziemy mogli zaczekać bez piecznie do zakończenia proce su, nawet z udziałem syndyka, ale mając pewność, że pienią dze, o które się staramy, będą dla nas „zarezerwowane”.

Coraz częściej słychać o rosz czeniach banków z tytułu wy nagrodzenia za korzystanie z kapitału. Czy klienci powin ni bać się takich postępowań?

To prawda, że klienci obawia ją się działań prawnych ze strony banków, skierowanych w ich stronę – na całe szczęście jednak niesłusznie. Jesteśmy pierwszą kancelarią w kraju, która wygrała już cztery takie sprawy w całości. W sprawach tych doszło do całkowitego od dalenia powództw banków, są dy przyznały nam ra cję co do każdego z przedstawionych przez nas argumentów, wska zując, że tego ro dzaju żądania banków są nieuzasadnione tak prawnie, jak i faktycznie.

Po pierwsze, dlatego, że prawo unijne chroni pozycję konsumenta, szczególnie bio rąc pod uwagę wykładnie dy rektywy 93/13 EWG, która ma za zadanie go chronić i jedno cześnie uniemożliwić przedsię biorcom takim jak banki, które zadziałały nieuczciwie, odzy skanie tego, co legalnie straciły w głównym postępowaniu. Nie miałaby żadnego sensu sytu acja, w której bank, który naj pierw przegrywa przykładowe 350 000 złotych, mógł później wystąpić w postępowaniu i od zyskać tę samą kwotę.

Dlatego klienci nie mają uzasadnionych prawnie powo dów do obaw. Nawet bowiem w przypadku pozwania klienta przez bank, przystąpienie do sprawy profesjonalnego peł nomocnika zapewnia bezpie czeństwo wygranej. Pomimo tego przypadki pozwów skła danych przez banki są bardzo częste. Okazują się one jed nak, jak widać, jedynie próbą odstraszenia frankowiczów, którzy już zdają sobie z tego sprawę.

Jak frankowicz powinien przygotować się do walki w sądzie? Na początku należy przystąpić do wstępnej analizy prawnej. Weryfikujemy umowę kredy tową z bankiem, ewentualnie aneksy i pozostałe dokumenty kredytowej. Później szacuje my ry zyko, koszty, obliczamy korzyści oraz określamy dalsze kroki prawne w sprawie. W sieci jest mnóstwo firm proponują cych swoje usługi dla frankowi

czów – warto wiedzieć, w jaki sposób wybrać tę godną za ufania. Kancelarie, które ma ją wieloletnie doświadczenie, a w swoim portfolio mogą po chwalić się wyrokami, które za kończyły się prawomocnie i zo stały wykonane, to dobry wy bór. To pierwszy istotny atrybut kancelarii, która świadczy takie usługi na profesjonalnym po ziomie.

Oprócz tego ważne, by była to kancelaria adwoka tów lub ra dców prawnych. No i wreszcie, powinna istnieć możliwość kontaktu bezpo średnio z osobą prowadzącą sprawę, która od początku wytłumaczy istotę postępo wania i dalsze założenia, które będą wiązały się bardzo często z udziałem klienta.

Jak wiele czasu zajmuje fran kowiczowi samo postępowa nie sądowe?

Dla klienta postępowanie wią że się z jednokrotnym udziałem na posiedzeniu sądu i średnio trzyletnim okresem, w którym się ono zamknie. Każdy fran kowicz - w przypadku naszych klientów - jest wcześniej przy gotowywany do tego posie dzenia. Przedstawiamy rz e telnie strategię, która będzie związana z udziałem klienta w sprawie. Banki ponadto za wsze odwołują się od nieko rzystnych wyroków, ale ró w nież często przegrywają te po stępowania odwoławcze.

Wydaje się, że coraz więcej banków wychodzi z propo zycjami ugodowymi w stro nę klientów frankowych, czy to prawda?

Zgadza się – propozycji ugód jest coraz więcej. Należy jednak z bardzo daleko idącą ostroż nością traktować propozycje ugodowe banków, ponieważ ich zdecydowana większość jest dla klientów niekorzystna. Nie stanowi ona zwykle nawet 30 proc. tego, co można uzy skać w sądzie. Kredytodawcy coraz częściej próbują przed stawiać takie propozycje, które dla klienta są niezrozumiałe, ale korzystne dla banków.

Moja ra da jest więc nastę pująca: mamy dzisiaj najlepszy moment na to, żeby pójść do sądu i unieważnić swoją umo wę frankową. Za chwilę może okazać się, że w sądach będzie tak wielu frankowiczów, którzy wcześniej zwlekali z wniesie niem spraw, że uzyskanie wy roku zajmie dużo więcej cza su, niż mogłoby nam się teraz wydawać.

Dziękuję za rozmowę

7 GŁOS MORDORU www.glosmordoru.pl WARSZAWA / WROCŁAW #5 [71]  lipiec-sierpień 2022
materiał promocyjny
Jędrzej Jachira

Dwa lata wakacji?

– czyli najcenniejszy benefit: urlop

Czy nielimitowane urlopy mogą stać się standardem w Polsce? O tym stosunkowo nowym beneficie na polskim rynku rozmawiamy z Adrianem Wolakiem, CEO firmy TRAFFIT, która go wpro wadziła dla swoich pracowników.

Adrian Wolak : To poniekąd po kłosie tego, jak pracujemy na co dzień. W firmie wierzymy, że liczy się efekt pracy, a nie czas na nią przeznaczony. Ufamy na szym pracownikom, bo to nie przełożony, ale oni wiedzą, kie dy pracuje się im najlepiej, kiedy mają energię do pracy, a kiedy potrzebują odpoczynku. Chcie liśmy, by nasz zespół mógł sam decydować o tym, kiedy jest czas na przerwę od pracy i re generację.

Ponadto rozumiemy potrze bę wprowadzenia nowoczes nych rozwiązań, które pomo gą zwiększyć wydajność pracy. Przedsiębiorcy szukają coraz to nowych benefitów, podczas gdy najcenniejszym z nich jest właśnie czas wolny. Obecnie pracownicy mają coraz większe wymagania w stosunku do pra codawców. Nic w tym dziwnego – ofert na rynku jest wiele, za to ludzie często czują się sfrustro wani i przemęczeni swoją pracą. Słabnie ich poczucie przywiąza nia do firmy, częściej zmieniają miejsce zatrudnienia i próbują sił w nowych organizacjach. Nie limitowane urlopy to między in nymi również sposób na to, by zachęcić cennych pracowników do pozostania w firmie.

Pracownicy faktycznie są bar dziej efektywni? Czy nie ma nadużyć?

Żyjemy w stresujących cza sach. Sam obserwuję, że nawet krótkie przerwy czy możliwość kontroli czasu pracy pomaga ją w skutecznej re generacji. W efekcie całym zespołom pra cuje się lepiej. Znacznie korzyst niejszym rozwiązaniem jest bo wiem, by dana osoba nabrała nowej energii, niż jeszcze bar dziej męczyła się i frustrowała pracą – nic dobrego z tego nie wynika.

Jestem przekonany, że w do brze zbudowanych, zgranych zespołach pracownicy nie będą nadużywać wolnych dni. W koń cu im też zależy na tym, by fir ma się rozwijała, bo to przekłada się na ich korzyści. W pracy liczy się również kreatywność, a sam dobrze wiem, że najlepsze po mysły przychodzą nieraz właś nie na urlopie.

Czy w każdej firmie sprawdzą się takie urlopy?

Zdecydowanie nie. Wyobrażam sobie, że wielu pracodawców słysząc o takim pomyśle złapie się za głowę. Może się im wyda wać, że nikt nie przychodziłby do pracy, a cała organizacja le głaby w gruzach. Ta forma be nefitu może być świetnym mo tywatorem, ale tylko wtedy, gdy firma spełnia pewne warunki.

Przede wszystkim pracow nicy powinni dokładnie znać swoje obowiązki, a także cele swoje, zespołu i całej firmy. Ma jąc przejrzystą ścieżkę rozwoju,

Adrian Wolak

– CEO Traffit – nowatorskiego systemu re krutacyjnego, który ułatwia automatyzację całego procesu re krutacji. Już w trak cie studiów odkrył, że IT to jego pasja, którą rozwija do dziś. Traffit funkcjonuje już w ponad 15 krajach i pomógł zatrudnić ponad 260 tys. pracowników, został również wyróżniony główną nagrodą HR Dream Team 2021 za program „Traffit Pathways”.

Adrian prowadzi również podcast „Owocowe wtorki”, w któ rym wraz z gośćmi rozmawia o trendach w HR, employer bran dingu czy procesach onboardingu.

wiedząc, co trzeba osiągnąć, by dostać awans czy podwyżkę, każdy czuje odpowiedzialność za swoje działania. Konieczny

jest jasny podział obowiązków i wyznaczanie celów – rocznych, kwartalnych czy nawet tygo dniowych.

Bardzo ważna jest też kul tura organizacji. W zespole, który się wspiera i lubi, jest większe poczucie wspólnoty i odpowiedzialności za siebie nawzajem.

Jak w praktyce wygląda wzię cie takiego urlopu?

Kiedy pracownik czuje, że jest przemęczony, potrzebuje rege neracji, ustala urlop z zespołem. Istotne jest, by rozdzielić zada nia między pracownikami, by nie powstały zaległości, które wstrzymałyby pracę firmy.

Jako zespół czujemy się za siebie odpowiedzialni i kiedy widzimy, że ktoś potrzebuje odpoczynku, często sami suge rujemy, by wziął kilka dni wol nego. Wszyscy na tym zyskuje my. Znacznie milej pracuje się w gronie osób chętnych do pra cy i pełnych energii.

Jak więc zadbać o to, by pra cownicy czuli odpowiedzial ność za swoją pracę i zespół?

Jak już wspomniałem, istotne jest, by pracownicy dokład nie znali swoją drogę rozwoju. Gdy będą wiedzieć, co powin ni zrobić, by wstąpić na kolej ny szczebel, będą pracować ze znacznie większą motywacją. Często w firmach jest tak, że nikt do końca nie wie, co zrobić, by dostać awans. A to jedynie do datkowo demotywuje.

Podobnie jest z zarobkami. Ile zarabiają moi współpracow nicy? To pytanie z pewnością zadaje sobie wiele osób. Kiedy okaże się, że ktoś zarabia więcej a ma mniejsze doświadczenie czy zakres obowiązków – łatwo jest o powstanie konfliktów w biurze. Uważam, że zarobki powinny być jawne i jasno okre ślone dla każdego stanowiska. Nie ma wtedy miejsca na domy sły, plotki czy nierówności i dys kryminację.

Istotna jest też integracja ze społu i wspólnie wyznaczone cele. W naszej firmie dbamy o to,

by ludzie mieli okazje, by lepiej się poznać i wspólnie spędzać czas. Wydaje się, że to niewiele, ale zespół, który się lubi to praw dziwy skarb.

Czy czerpaliście inspirację od innych firm? Kto stosuje ta kie rozwiązanie?

W Polsce wciąż jeszcze niewielu przedsiębiorców zdecydowa ło się na nielimitowane urlopy.

Na świecie jednak takie ro z wiązanie wprowadziły już zna ne korporacje, takie jak Netflix, General Electrics czy LinkedIn.

To tylko pokazuje, że tak można i warto działać – duże firmy czę sto przecierają szlaki tym mniej szym, by udowodnić, że to się sprawdza.

Czy takie rozwiązanie może stać się standardem w pol skich firmach?

Obserwuję, że coraz więcej przedsiębiorstw szuka sposo bów na odciążenie pracowni ków. Częściej mówi się o cztero dniowym tygodniu lub sześcio godzinnym dniu pracy, a także o tzw. urlopach menstruacyj nych. Docenia się też rolę zdro wia psychicznego, co również przejawia się w proponowanych benefitach pracowniczych.

Jestem przekonany, że po dobne pomysły będą zyskiwać na wartości, a ich popular ność będzie ro snąć – zarów no w tych dużych, jak i małych firmach. Jednak aby do tego doszło, ważne jest, by te fir my, które już wprowadziły ta kie ro związania, dzieliły się ze światem efektami tych zmian. Jeśli dany benefit wspiera zdrowie pracowników, zwięk sza ich efektywność i motywa cję, warto mówić o tym głoś no. Wtedy kolejne organizacje chętniej będą przełamywać swoje obawy i ró wnież zaczną skuteczniej dbać o dobrostan pracowników.

8 GŁOS MORDORU #5 [71]  lipiec-sierpień 2022 WARSZAWA / WROCŁAW www.glosmordoru.pl
REKLAMA
„Głos
Mordoru”: Skąd pomysł na nielimitowane urlopy?

WROCŁAW

– STĄD DOLECISZ WSZĘDZIE

Regionalne lotnisko, a zarazem międzynarodo wy port lotniczy na euro pejskim poziomie. O ofer cie atrakcyjnych przelotów wakacyjnych, weekendo wych i biznesowych oraz o perspektywach na przy szłość ro zmawiamy z Da riuszem Kusiem, prezesem zarządu Portu Lotniczego Wrocław.

Maciej Wełyczko: Gdzie można polecieć teraz z Wrocławia? Co może Pan osobiście polecić?

Dariusz Kuś: Letni rozkład lo tów wygląda naprawdę znako micie. Mamy ponad 80 kierun ków, w tym połączenia prze woźników niskokosztowych, sieciowych i loty czarterowe. W tej chwili uruchomiliśmy praktycznie pełen program lo tów, a trzy nowe wystartują na początku sierpnia.

Kierunkiem, na który war to zwrócić uwagę, jest przede wszystkim Chorwacja. Jeszcze kilka sezonów temu z Wrocławia w ogóle nie realizowaliśmy lotów do tego kraju, a dziś latamy do popularnych kurortów, takich jak Zadar, Split i Dubrownik.

Mogę również polecić połą czenia okołoweekendowe, które w tym sezonie zdominowały roz kład. Dzięki lotom od piątku do poniedziałku albo od czwartku do niedzieli możemy wybrać się na plażę albo na słoneczny city break bez konieczności wzięcia dnia wolnego w pracy lub tylko z jednym - dwoma dniami urlopu.

Ile nowych kierunków się poja wiło w rozkładzie lotów i któ re Pana zdaniem będą najbar dziej atrakcyjne tego lata? W tym sezonie mamy osiem no wych kierunków. Pięć z nich już wystartowało, a kolejne – jak wspomniałem - ruszą na począt ku sierpnia. Premierą w tym se

zonie jest Turyn, Wenecja-Treviso i Sztokholm-Arlanda, realizowa ne przez linie Ryanair, Barcelona El-Prat przez Wizz Air oraz Oslo -Gardermoen, które obsługuje nowy przewoźnik Norwegian. Za miesiąc ruszą kolejne niskokosz towe nowości od linii Wizz Air, czyli Dubrownik, Rodos i Tirana. Nowe kierunki są mocno zróżnicowane, a część z nich za sili naszą rozbudowaną ofertę połączeń południowych. Mam nadzieję, że pasażerowie wybio rą nie tylko popularny Dubrow nik czy Włochy, ale także odkry ją np. ciekawe rejony północnej części Europy lub Tiranę, która jest niezwykle oryginalną pro pozycją w naszym rozkładzie.

Które kierunki są letnimi, wa kacyjnymi „pewniakami”? Oczywiście południe. Basen Morza Śródziemnego to rejon niezwykle popularny wśród pa sażerów z Wrocławia. W tym ro ku spodziewamy się dużego ob łożenia na trasach do Chorwacji. „Pewniakiem” są również Wło chy, zwłaszcza że w tym sezo nie mamy aż dziewięć połączeń z tym krajem, co daje nam 25 lo tów tygodniowo. Taki układ lo tów sprzyja nie tylko dłuższym wakacjom, ale także kilkudnio wym city breakom, np. od piąt ku do niedzieli.

Oczywiście dużą popularnoś cią cieszą się jak zawsze Hiszpa nia i Grecja, zarówno kontynent jak i wyspy, a także Cypr. War to dodać, że na lotnisku sezon wakacyjny rozpoczął się dużo wcześniej niż zazwyczaj. Pasa żerowie spragnieni słońca i za chęceni zniesieniem większości covidowych obostrzeń zaczę li wylatywać na wakacje już w maju. Możemy przewidywać, biorąc pod uwagę obecne staty styki, że liczba pasażerów w sa mym tylko sezonie letnim zbliży się do tej z lata 2019 roku, kiedy padały frekwencyjne rekordy.

Czy możemy się spodziewać nowych kierunków, np. już je sienią?

Prowadzimy z obecnymi prze woźnikami rozmowy dotyczące zwiększenia częstotliwości lotów np. do Amsterdamu. Zachęcamy także do powrotu do Wrocławia linie Air France, które oferowa ły loty na lotnisko Charlesa de Gaulle’a położone zaledwie 25 km od centrum Paryża. Rozma wiamy też z tour operatorami na temat zwiększenia ilości kie runków czarterowych. W sezo

wają się na komunikatorach. To wszystko ma wpływ na obłoże nie lotów sieciowych.

Obecnie jednak jesteśmy w trakcie rozmów zarówno z li niami KLM, jak i Lufthansą, któ re dotyczą zwiększenia często tliwości lotów do Amsterdamu, Monachium i Frankfurtu. W przy padku Niemiec chcielibyśmy, aby siatka lotów wróciła do kształ tu sprzed pandemii. Co do Am sterdamu, staramy się, aby KLM uruchomiły drugie połączenie dziennie, co sprawiłoby, że ten

aspirujecie do roli ponadre gionalnej?

Skupiamy się przede wszystkim na umacnianiu swojej pozycji jako lotniska regionalnego. Na leży pamiętać, że z Wrocławia latają nie tylko Dolnoślązacy, ale również pasażerowie z wo jewództwa opolskiego, dla któ rych jesteśmy alternatywą - czę sto jesteśmy bliżej niż Katowice. Nasze lotnisko wybierają także podróżni z południowej części Wielkopolski czy województwa lubuskiego, a także łódzkiego. Poza atrakcyjną siatką połączeń istotnym czynnikiem jest tutaj łatwość i szybkość dojazdu na wrocławskie lotnisko. Dzięki roz budowanej sieci dróg ekspre sowych, autostradzie A4 i Auto stradowej Obwodnicy Wrocła wia z węzłem „Lotnisko”, warun ki dojazdu mamy wyśmienite.

Chcemy mocno wykorzystać swój potencjał, rozbudowując atrakcyjną ofertę kierunków ni skokosztowych, ale także pro ponując pasażerom dogodne opcje przesiadkowe i loty bi znesowe dzięki połączeniom sieciowym. Oczywiście mamy w planach inwestycje, ale na szym priorytetem jest przede wszystkim powrót do poziomu frekwencji sprzed pandemii. Gdy to osiągniemy, mam na dzieję że w niedługim czasie, będziemy re alizować kolejne etapy naszej strategii rozwoju.

Z krótszej perspektywy –tej, która tak naprawdę przez ostatnie dwa lata mocno została zdominowana przez pandemię, uważam że najważniejsze było zachowanie naszej mocnej re gionalnej pozycji, a także unik nięcie zwolnień pracowników, co zdarzało się np. w innych por tach lotniczych w Europie.

Nowy terminal, baza Ry anaira, powiększająca się siat ka połączeń, nowi przewoźnicy sieciowi, re kordowe 3,5 milio na pasażerów w 2019 ro ku - to wszystko ra zem było impulsem, który przywiódł nas w to miej sce, gdzie jesteśmy dziś - lotni ska re gionalnego z atrakcyjną ofertą, komfortową infrastruk turą, lubianego przez pasaże rów i z dobrymi perspektywami na przyszłość.

Zostaliśmy czterokrotnie wyróżnieni nagrodą Business Traveller Award dla najlepsze go re gionalnego lotniska w kra ju, co potwierdza, że realizowa ne przez nas działania są dobre i przynoszą efekty.

Plany i inwestycje na terenie Portu Lotniczego Wrocław. Czego możemy spodziewać się w nadchodzących miesią cach i latach? Jak to wpłynie na komfort podróżowania pa sażerów z Wrocławia?

nie zimowym mamy szansę na uruchomienie np. lotów czarte rowych do Omanu.

Jak dużym zainteresowaniem cieszą się połączenia sieciowe z Wrocławia? Czy jest tu szan sa na rozbudowę siatki? Okres pandemii istotnie zmniej szył zainteresowanie lataniem pasażerów biznesowych. Tak naprawdę sporo firm nadal pracuje w systemie home offi ce, a spotkania służbowe odby

kierunek stałby się jeszcze atrak cyjniejszy ze względu na możli wości dalszych przesiadek i po dróży transkontynentalnych.

Niestety, sytuacja jaka panu je na dużych europejskich lotni skach – czyli brak rąk do pracy i problemy z przepustowościąmoże przesunąć w czasie reali zację naszych planów.

Jak Port Lotniczy Wrocław po zycjonuje się na tle innych lot nisk regionalnych w kraju? Czy

Port Lotniczy Wrocław w tym roku obchodził dzie sięciolecie. Co w ciągu tych lat było z Pana perspektywy najważniejsze? Z satysfakcją stwierdzam, że z tej perspektywy najważniejsze jest, że z małego, prowincjonalnego lotniska, udało nam się, dzięki bardzo ciężkiej pracy, zrobić międzynarodowy port lotniczy na wysokim, europejskim pozio mie, generujący przy tym spore i powtarzalne co roku dochody.

Jesteśmy na dobrej drodze, bo właśnie otrzymaliśmy grant w wysokości 38 milionów euro na rozbudowę i modernizację infrastruktury lotniska. W pla nach mamy rozbudowę zarów no płyt postojowych jak i drogi kołowania. Zwiększy to nie tyl ko jakość obsługi, ale również pomoże w obsłudze bazy ame rykańskich samolotów trans portowych, która powstanie na terenie dawnego lotniska.

Dziękuję za rozmowę

9 GŁOS MORDORU www.glosmordoru.pl WARSZAWA / WROCŁAW #5 [71]  lipiec-sierpień 2022
materiał promocyjny
Dariusz Kuś, prezes zarządu Portu Lotniczego Wrocław

ZE ZŁOŚCIĄ CI DO TWARZY

Emocje są procesami fizjologicznymi, pojawiają się nagle, są odczuwane przez krótki czas, zawsze wiążą się z pobudzeniem somatycznym i mają różną intensywność. To tyle teorii, reszta może wydawać się nieprzewidywalnym obszarem, zależnym od okoliczności, chociaż w rze czywistości tak nie jest. To, w jaki sposób przeżywamy i radzimy sobie z emocjami, koreluje z naszym temperamentem, doświadczeniami ży ciowymi i przejętymi wzorcami zachowań, najpierw od opiekunów, później w interakcji z rówieśnikami.

Szczególnie wymagająca i trudna jest złość. To emocja, która ma chronić nasze grani ce, jest energią do działania, do walki o zdrowie, życie i inne ważne dla nas sprawy. Niestety, w trakcie socjalizacji złość na biera negatywnego zabarwie nia i jest częściej przeszkodą niż wsparciem.

Zbyt często dorastamy w otoczeniu traktującym złość jako „efekt uboczny” albo ob jaw nieradzenia sobie z trud nymi emocjami. Jak mantry tłuczemy więc dzieciom do gło wy, żeby się „nie złościły i były grzeczne”, czyli w konsekwen cji, nie dbały o własne granice i nie wyrażały emocji, co w skró cie możemy określić jako „brak odczuwania”.

Złość sobie poradzi

Złość jednak znajdzie swo ją drogę do wyrażenia, na ze wnątrz lub do wewnątrz. Nie mamy możliwości wybierania sobie emocji, które chcemy odczuwać, możemy je tylko tłumić, upychać coraz głębiej w naszej psychice, gdzie będą oddziaływały na ciało i umysł, bez naszego wpływu. Efektem takiego schematu postępowa nia ze złością mogą być różne go ro dzaju natręctwa, zacho wania kompulsywne, agresja, uzależnienia, a w odwrotnym przypadku, czyli niewyrażania złości, nawet depresja.

Złość sobie poradzi, a my bez zdrowej re lacji z tą emo cją, raczej nie. Finalnie budu je się wzorzec traktujący złość jako coś rz eczywiście złego. Niestety, złość nieprzepraco wana nie znika, nadal domaga się uzewnętrznienia, które jest praktycznie niemożliwe, jeśli nie było na nią przyzwolenia wcześniej. Jeżeli to się nie uda je, psychika poszuka innych sposobów, wewnętrznych, czy li autoagresji. Lista sposobów wyrażania, a właściwie to nie wyrażania złości w ten sposób, jest nieskończenie długa.

Zbyt

Jaki wpływ ma wychowanie?

W pozytywnym scenariuszu mężczyzna odczuwający trud ności w przeżywaniu własnych emocji ląduje „na kozetce”, a w negatywnym próbuje ra dzić sobie z tym sam. Nie znając jednak wspierających metod, najczęściej robi krzywdę sobie i otoczeniu.

Wróćmy jednak do źródeł, czyli skąd to się bierze? Przy czyn może być wiele, ale zde cydowana większość z nich ma swoje źródło w procesie

wychowania. Z pewnością nie będzie przesadą, jeśli napiszę tu, że większość obecnych 30 i 40 latków było wychowywa nych w podobny sposób, tzn. przy wyraźnej i intensywnej obecności kobiet i niewielkim emocjonalnym i fizycznym udziale mężczyzn, szczegól nie tych ze zintegrowaną sferą emocjonalną i świadomością, że wrażliwość nie jest słabością i jest niezbędna do względnej psychicznej równowagi.

Jeżeli kobieta wychowują ca chłopca sama była odbior cą złości wyrażanej w niezdro wy sposób przez jednego lub obydwu opiekunów, to z du żym prawdopodobieństwem będzie przekazywać to da lej, różnić będą się tylko spo soby wyrażania tej emocji. Je śli w przeżywaniu takiej osoby złość będzie jednoznacznie negatywna, szkodliwa, trud na i niepożądana, to za wszel ką cenę będzie chciała tego oszczędzić swoim dzieciom. Możliwe, że złość będzie koja rzyła się jej z bólem emocjonal nym, strachem, lękiem, agre sją, fizycznym naruszeniem granic, siłowym tłumieniem wszystkich przejawów sprze ciwu wobec tak doświadczanej przemocy. Konsekwencją takie

go wychowania jest najczęściej brak umiejętności wyrażania złości w zdrowy sposób (zresz tą nie tylko złości). W efekcie może pojawić się chęć robie nia czegoś zupełnie odwrot nego. W tle jednak buduje się poczucie bycia ofiarą, a jeśli jest ofiara, to musi być kat, którym często nieświadomie staje się wychowywany w ten sposób młody mężczyzna, który nie potrafi inaczej postawić granic, jak tylko w sposób agresywny, czyli taki, który sygnalizuje, że czegoś jest już o wiele za dużo.

Zamiast zaniedbań może pojawiać się nadopiekuńczość, zamiast braku uwagi może poja wić nieodstępowanie młodego chłopca na krok, zamiast stawia nia granic, których dziecko po trzebuje, może pojawić się zu pełny brak takich granic. Jeśli w młodości brakowało pienię dzy, to może pojawiać się pra coholizm i chęć zapewnienia własnym dzieciom tego wszyst kiego, czego nam brakowało.

Pytanie tylko, czy to jest to, czego te dzieci rz eczywiście potrzebują? Tak czy inaczej, konsekwencje będą zbliżo ne, czyli emocjonalny dystans i złość do opiekunów za defi cyty w tym obszarze. Jeżeli nie zmieni się motywacja, czyli uni

kanie złości i trudnych emocji, to wzorzec i konsekwencje po zostaną te same.

Jest to pewnego rodzaju ba gaż emocjonalny, który w mia rę upływu lat będzie stawał się coraz cięższy, jeśli dorosły już mężczyzna nie podejmie decyzji o pozostawieniu tego bagażu i przeżycia tego, co już było w zdrowszy sposób, zaak ceptowania i dzięki temu budo wania relacji z uwzględnieniem własnych potrzeb, w tym relacji z własnymi dziećmi.

Konsekwencje tłumienia emocji

Radzenie sobie ze złością, bez silność wobec złości, smutek maskujący złość lub złość ma skująca smutek, to niektóre z konsekwencji niewyrażania emocji, braku kontaktu z nimi. Mężczyźni zgłaszający się psy choterapię szukają często roz wiązań natychmiastowych, cze goś co pomoże im zrzucić to ciś nienie i pomoże poradzić sobie z czymś, co trudno utrzymać.

To jednak jest proces i nie stety, jeśli jesteśmy świetnie wytrenowani w tłumieniu emocji, to proces odwracania tego również może trochę za jąć. Tam pojawia się lęk przed odsłonięciem, konfrontacja

oraz obawa, że złość może ra nić, bo innego wzorca nie było. Co może zrobić dorosły fa cet z takim bagażem emocjo nalnym? Jak ra dzić sobie ze złością i innymi trudnymi emo cjami? O tym w kolejnym arty kule z cyklu „Facet na kozetce”.

10 GŁOS MORDORU #5 [71]  lipiec-sierpień 2022 WARSZAWA / WROCŁAW www.glosmordoru.pl
FACET NA KOZETCE (2)
Witek Janowski
– psychoterapeuta, co ach, trener rozwoju. Pracu je z mężczyznami, którzy są pod wpływem silnej presji, ciągłego stresu napięcia, czują się przeciążeni zada niami i przytłoczeni obowiąz kami. Pomaga im odzyskać kontrolę równowagę ener getyczną, tak aby czuli speł nienie w pracy, ra dość sa tysfakcję z życia. www.witekjanowski.pl często dorastamy w otoczeniu traktującym złość jako „efekt uboczny” albo objaw nieradzenia sobie z trudnymi emocjami. Jak mantry tłuczemy więc dzieciom do głowy, żeby się „nie złościły i były grzeczne”, czyli w konsekwencji, nie dbały o własne granice i nie wyrażały emocji...

Wakacje czas zacząć!

Na temat różnic między ko bietą a mężczyzną napisano tysiące książek. Jesteśmy in ni pod każdym względem, szczególnie w czasie urlopo wych przygotowań. Kobie ta w euforii wybiera kolejne bikini i sukienki, a mężczy zna gorączkowo rozpisuje wzory na upchnięcie tego wszystkiego w aucie. Tak wygląda wyjazd na każdy urlop. Zawsze.

Czasy się zmieniają. Z jednej strony na wczasy coraz częściej latamy samolotem, z drugiej bardzo chętnie wybieramy sa mochód. Współczesne auta są szybkie, wygodne i bezpieczne, a drogi równe i komfortowe. To nie lata 80., kiedy to cała rodzina wsiadała w Malucha i ruszała na Węgry czy do Bułgarii z wyma

lowanym na twarzach „jakoś to będzie”. Dzisiaj dojazd do celu w takich warunkach naprawdę może być przyjemnością, ale…

Samochód też człowiek Dużo przyjemniej jedzie się w trasę czystym i pachnącym samochodem. W końcu on też jedzie odpocząć, ro zprosto wać ru rę wydechową, ode tchnąć pełną piersią na auto stradzie i chociaż na chwilę za pomnieć o staniu w korkach tuż obok rury wydechowej autobu su na Wołoskiej.

Sprawdzenie wszystkich pły nów pod maską to absolutne mi nimum. Warto też zaopiekować się klimatyzacją. To, że działa pod domem, wcale nie musi oznaczać, że nie zastrajkuje już w Chorwacji i przy 35 stopniach. Kolejna, nie zwykle ważna i zazwyczaj pomi jana przez kierowców rzecz to od

powiednie ciśnienie w oponach (tak, koło zapasowe jest tak samo ważne), kiedy samochód jest za ładowany kompletem pasażerów i górą bagaży. Tak obciążone auto inaczej się prowadzi, gorzej ha muje, wolniej przyspiesza. Warto o tym pamiętać podczas każdego wyprzedzania czy włączania się do ruchu.

Wasze auto to nie TIR

Pakowanie? Mężczyzna wrzu ca do schowka kąpielówki, szczoteczkę do zębów, okula ry przeciwsłoneczne i może ru szać. Reszta ro dziny ma tego trochę więcej. Dmuchany kro kodyl, płetwy, kapelusze, olejki do opalania, sukienki na słoń ce i do cienia, na dni parzyste i nieparzyste, torby, torebeczki, siateczki, koszyczki… Bagażnik załadowany po dach, byle tylko klapa się domknęła.

A teraz wyobraźcie sobie, że łapiecie gumę. W trasie. Dale ko od domu i pośrodku nicze go. I gdzie jest koło zapasowe? No właśnie... I weź tu człowieku to wszystko rozpakuj na pobo czu. Im mniej toreb, tym lepiej a największe i najcięższe zawsze powinny znaleźć się na samym dole.

Dobrym pomysłem może być boks dachowy. Jeżeli nie macie własnego warto skorzy

Rozkmina

Poranek po przypadkowym seksie z Sebą był równie banalny i pusty, jak poprzedzająca go randka. Jednak zdaje się, że Karolina zaczyna poważnie myśleć o Sebastianie... W każ dym razie bardzo stara się uciec przed własną rozkminą o ewentualnym związku.

Masz jakieś popisowe danie? Ja ro bię świetny makaron z krewetkami i czosnkiem rzucił z pokoju Sebastian. Umiem przygotować parówkę z dwoma jajkami. Pasuje? To już było w nocy.

Sięgnęłam z półki Karoliny po produkty. Umyłam talerze w zle wie. Zauważyłam, że tylko na czynia, których ja używałam, były brudne. Usmażyłam jajka i podałam Sebastianowi. Dobre, całkiem smaczne, je steś idealną kandydatką na żonę.

Jasne, taki właśnie był mój za miar.

Pycha, chętnie przyjdę na ko lację. – Spojrzał na mnie py tająco. Zawahałam się, co od powiedzieć.

Niczego nie planowałam. Chcia łam, aby już sobie poszedł. Seba stian rozgościł się i zrozumiałam,

że to jeszcze potrwa, zanim opu ści moje mieszkanie.

Właściwie to mam coś, co można nazwać daniem popi sowym.

Wyciągnęłam z szafki metalową kawiarkę, nalałam do niej wody i postawiłam na ogniu. Zmieli łam w młynku ziarna kawy do odpowiedniej grubości i wsy pałam do naczynia. Na dno fili żanki wlałam kieliszek czekola dowego likieru, który od dawna stał w lodówce. Gdy woda za wrzała, dolałam do pełna brą zowy napój.

Aromat wypełnił całe miesz kanie. Wyciągnęłam z zamra żarki pojemnik z bitą śmieta ną, który miałam właśnie do tego rodzaju kawy, i wycisnęłam dużą białą bezę na gorący płyn. O, czuję zapach kawy, popro szę z dwiema łyżeczkami cukru zawołał z pokoju Sebastian.

Nie, to mój przepis na kawę i nie było tam miejsca na dodatkowy cukier. Podniosłam ostrożnie fi liżankę i podałam Sebastiano wi. Wychylił duży łyk i z ustami wysmarowanymi bitą śmietaną prawie krzyknął:

To jest zajebiste! Wypił drugi łyk, potem trzeci, prawie całkowicie opróżnił fili żankę i pocałował mnie.

Całą śmietana z jego twarzy wylądowała na moich ustach, przerwał jednak pocałunek i stwierdził:

Idę do łazienki. – Nie czekając na moją odpowiedź, postawił naczynie na stół i poszedł do toalety.

Potem pokręcił się jeszcze chwi lę po mieszkaniu, pogadaliśmy o pierdołach i wyszedł. Rozsta liśmy się bez żadnych deklaracji.

Czy zadzwoni do mnie? Chciałam się z nim znowu spot

stać z wypożyczalni, których jest na rynku coraz więcej. Ceny? Bardzo często to zaledwie kilka naście złotych za dobę.

Przepisy są po to, żeby ich przestrzegać W Polsce stosunek do przepi sów drogowych jest, niestety, dość swobodny. Za granicą to, co u nas jest normą, może skończyć się wysokim mandatem. Przekra

opłaty drogowe, które czekają was na trasie. W wielu krajach au tostrady są płatne, a brak winiet ki na szybie może zaskakująco mocno odchudzić portfel.

Droga do celu to też odpoczynek

Wybierając się na południe ma cie do przejechania kawał Eu ropy. Oczywiście, są autostra dy ró wne jak stół i proste po

schłodzi przed dwutygodnio wym wylegiwaniem się na pla żowym ręczniku.

I nie planujcie drogi z do kładnością co do kilometra, bo wasz plan prędzej czy później i tak się ro zsypie. Wystarczy jeden zepsuty TIR, wypadek albo ro boty drogowe. Lepiej wrzucić do schowka jakiś tu rystyczny przewodnik i cieszyć się chwilą.

Inni pracują, wy odpoczywacie

czanie prędkości to nie wszystko. Jazda na zderzaku czy postój na poboczu autostrady w krajach takich jak Austria czy Niemcy może skończyć się poważny mi problemami. Dla świętego spokoju warto rzucić okiem na najważniejsze różnice w przepi sach i sprawdzić, co jest niezbęd nym wyposażeniem samochodu (np. kamizelki odblaskowe czy komplet zapasowych żarówek). Warto sprawdzić też ewentualne

horyzont, ale jazda nimi jest po prostu nudna. Owszem, można wtedy jechać szybciej, ale jest też inny sposób.

Warto przynajmniej część trasy pokonać bocznymi droga mi, może nawet nawinąć na koła więcej kilometrów. To też może być odpoczynek! Trasa do Chor wacji prowadząca przez austria ckie Alpy? Dlaczego nie! Tam też jest pięknie, a widok śniegu na alpejskich szczytach przyjemnie

Nie oszukujmy się, najwięk szym wyzwaniem jest wyjazd z Polski i zgodzi się z tym każdy, kto choć ra z miał okazję pod różować po cywilizowanych drogach innych krajów. I tu po trzebny jest spokój. Nie dajcie się sprowokować. Jedźcie swo im tempem i bez ciśnienia. To jest wasz czas, którego szkoda na nerwy i drogowe wyścigi. Jazda samochodem, nawet za pakowanym jak cygański wóz, może być wielką przyjemnością. Co jeszcze? Dobra nawi gacja, butelka zimnej wody pod ręką, czyste okulary prze ciwsłoneczne i dużo uśmiechu. W końcu to tylko dwa tygodnie, zanim trzeba będzie wrócić za biurko w Mordorze!

kać. Sama nie wiedziałam, czy aż tak mi się podoba, czy po prostu dojrzałam do stałego związku. W ogóle to fajnie byłoby mieć kogoś, umawiać się do kina, wy jeżdżać razem na wakacje, spę dzać razem czas na przyjemnym nic nierobieniu.

Błądząc wzrokiem po za graconym pokoju, znalazłam książkę na półce o tym, jak być szczęśliwym oraz czymś, co zostało nazwane afirmacją ży cia. To był prezent od Karoliny na urodziny. Już na początku przeczytałam, że trzeba zaczy nać dzień od uśmiechu, nawet jeśli ma być udawany – to wy starczy, aby wprawić się w do bry nastrój. Stanęłam przed lu strem w łazience i wykrzywiłam usta w grymasie, który udawał uśmiech. Kolejną radą było upo rządkowanie przestrzeni wokół siebie, co miało pomóc w po prawieniu koncentracji i uspo kojeniu umysłu. Tak, mój pokój wymagał uporządkowania.

Uznałam, że najlepiej, je śli przy tej okazji posprzątam całe mieszkanie. To było dobre zajęcie na kaca, nie miałam też planów na weekend (wiem, że to dziwne, gdy żyje się w mie ście stołecznym, ale tak właś nie było). Mieszkając w Warsza wie, chyba powinnam spędzać wolny czas w muzeach (wstyd

się przyznać, ale jeszcze nie byłam w bardzo popularnym POLIN-ie, Muzeum Historii Ży dów Polskich), na wystawach czy w galeriach. Wraz z zakoń czeniem edukacji skończyły się też moje wyjścia do miejsc ważnych i pięknych w tym mie ście. Miałam tak blisko do kul turalnych i wartościowych in stytucji znanych w całym kraju, a jedyne, które odwiedzałam, to te z alkoholem, choć czasa mi zdarzyło się i kino. Ten cały ciekawy świat omijał mnie na moje własne życzenie (gale rie handlowe chyba nie liczą się w tym rozrachunku). Któ

rejś niedzieli z Karoliną wybra łyśmy się na spacer do Łazie nek Królewskich i akurat trwał tam re cital chopinowski. Led wo usłyszałyśmy część allegro maestoso koncertu e-moll op. 11, Karola stwierdziła, że przy grzewa ją słońce (unikała go ze względu na piegi), więc wróci łyśmy do mieszkania.

Fragment powieści Aleksandry Tabor pt. „VIR” – o singielce pra cującej w warszawskim mordorze. Książka ukazała się nakładem wy dawnictwa Novae Res.

11 GŁOS MORDORU www.glosmordoru.pl WARSZAWA / WROCŁAW #5 [71]  lipiec-sierpień 2022
Kacper Wyrwas Aleksandra Tabor SINGIELKA

W morawskiej winorośli

– MIKULOV I LEDNICE

Smukły minaret me czetu odbijający się w majestatycznej ta fli jeziora. To nie Taj Mahal, lecz czeskie Lednice. Południo wa część Moraw to świetny pomysł na umiarkowane ceno wo, niezbyt odle głe i – pod pewnymi względami – egzo tyczne wakacje lub parodniowy wypad.

Zachwyceni będą przede wszystkim miłośnicy rowerów. Ale coś dla siebie znajdą tak że amatorzy pływania, ro dzi ny z dziećmi, miłośnicy histo rii (zwłaszcza żydowskiej) oraz wybornych i na wskroś orygi nalnych trunków. Ale po kolei…

Mikulov

czyli Kazimierz nad Dyją Majestatycznie położony na wzgórzu Mikulov leży przy ist niejącym od wieków, ru chli wym szlaku do nieodległego już Wiednia. Dziś mkną tędy ty siące polskich turystów zmierza jących nad Adriatyk.

Na zwiedzenie Mikulova wystarczy jeden dzień, choć kto zawitał tu ra z, najpewniej powróci. Urok miasteczka przy wodzić może na myśl nasz Kazi mierz nad Wisłą. Szeroki widok na okolicę rozpościera się spod potężnego zamczyska pełnią cego dziś funkcję re gionalne go muzeum. Warto przejść się pięknie utrzymanymi ogrodami u jego stóp, by dotrzeć do słyn nej mikulovskiej synagogi – naj większej na całych Morawach.

W okresie jego najwięk szej świetności, ponad poło wę ludności miasteczka sta nowili Żydzi. Mikulov stał się ważnym w skali europejskiej ośrodkiem ra binackim, moc no promieniującym ró wnież na gminy żydowskie w Polsce. Najsławniejszym ra binem z Mi kulova jest z pewnością wielki żydowski mistyk Jehuda ben Loew Bezazel – słynny dziś jako twórca legendarnego Golema z Pragi. W jednej z wersji opo wieści Golem pochowany jest (i czeka na swój powrót) właś nie w Mikulovie. Mówiąc na wiasem, pochowany na słyn

nym praskim cmentarzu re be Loew był z pochodzenia… po znaniakiem.

Wielu cenionych ra binów spoczywa na pięknym i świetnie zachowanym kirkucie – żydow skim cmentarzu, który do dziś jest celem pielgrzymek orto doksyjnych wycieczek z Izraela.

Nieco dłuższy i bardziej in tensywny spacer czeka chęt nych do odwiedzenia czterech katolickich kaplic na Svatým Kopečku, czyli Świętej Górze wznoszącej się na południe od miasta. W samym centrum od wiedzić można natomiast mo numentalne mauzoleum byłych właścicieli miasta, rodu Dietrich steinów (wstęp płatny).

Oczywiście, warto ró w nież zasiąść w jednej z winiar ni w okolicach rynku – Mikulov jest wszak bramą do chronione go prawnie obszaru winiarskie go Palava.

Palavy słodkawy smak…

W roku 1953 inżynier i zapalony winiarz Josef Veverka dokonał w Wielkich Pawlowicach uda nego skrzyżowania znanego szczepu winnego müller-thur

gau z lokalnym czerwonym tra minem. Dziś Palava jest winem znanym i uznanym. Na facho wych portalach można znaleźć literackie opisy smakowych do znań z degustacji poszczegól nych winnic i roczników.

Jest to z pewnością wino charakterystyczne – z gatunku „kochaj albo rzuć”. Niezwykle ła godne, cechuje się specyficzną słodko-waniliową nutą. Ci, któ rym takie połączenie nie odpo wiada, nie będą jednak narze kać – na okolicznych wzgórzach dojrzewają winogrona wielu in nych szczepów, zarówno zna nych i lubianych (muscat) jak

i zupełnie unikalnych, wyhodo wanych przez morawskich wi niarzy zupełnie niedawno (ne ronet, ariana, andre).

Lokalne winiarnie oferują za zwyczaj szerokie spektrum lo kalnych win na kieliszki – każdy ma więc szansę na znalezienie „swojego” wina.

Lednice – Valtice. Perła Lichtensteinów Neogotycki pałac w Ledni cach (znanych też jako Ledni ce na Moravě) należał do koń ca wojny do potężnego ro du von Lichtenstein. Otaczający go kompleks parków należy do naj

większych w Europie. Wspaniale zachowany pałac jest dziś mu zeum – zdecydowanie wartym zwiedzenia, choćby tylko dla wspaniałych wnętrz. Podobnie jak przylegająca do niego oran żeria, w której atrakcją jest liczą ca ponad 300 lat palma.

W ciągnącym się kilometra mi parku znaleźć można mnó stwo atrakcji odpowiadających gustom XIX-wiecznych arysto kratów. Są tu sztuczne ru iny, groty, labirynty. Po kanałach pływają niewielkie stateczki wycieczkowe.

Najefektowniej prezentu je się zapewne majestatycznie odbijający się wodzie meczet z wysokim minaretem – można z niego podziwiać panoramę okolicy.

Choć to tylko budowla de koracyjna (nigdy nie pełniła funkcji religijnej), pokryta jest licznymi arabskimi napisami i zbudowana ściśle wedle reguł muzułmańskiej architektury.

Pełna wycieczka przez dawny park (dziś już częścio wo nieistniejący) do zamku w Valticach to przedsięwzię cie zdecydowanie rowerowe (ok. 14 km).

Rozmiar kompleksu pała cowo-parkowego zupełnie przytłacza współczesne Led nice. Bez problemu znajdzie

my tu jednak miejsce do spania w umiarkowanej cenie. Nie bra kuje wypożyczalni ro werów. Gorące dni można spędzić nad wodą – przy nieodległych za lewach Nowe Młyny, miejscu ogromnie popularnym wśród spragnionych wodnych klima tów Czechów. Nad zalewami znajduje się także nowoczesny akwapark „Aqualand Moravia”.

i fot.

GARŚĆ UWAG PRAKTYCZNYCH

Po pierwsze: weź gotówkę!

W Czechach nie warto li czyć na możliwość zapła cenia kartą, szczególnie na prowincji. Bankomatów jest jak na lekarstwo (zwykle kry ją się przy pocztach) a ofero wane w nich kursy wymiany mogą okazać się – mówiąc oględnie – niezbyt korzystne.

Po drugie: jedz, póki czas!

Z zaspokojeniem głodu nie warto czekać zbyt długo. Czechy to kraj ludzi prak tycznych. Po godz. 20 mo żemy mieć duży problem ze zjedzeniem czegoś na cie pło. Wybawieniem, choć kosztownym, mogą okazać się re stauracje hotelowe.

Po trzecie: rezerwuj hotel z parkingiem

Uwaga ta odnosi się prze de wszystkim do Mikulova – możliwości parkowania w obrębie historycznej sta rówki są bardzo ograniczo ne. Na szczęście kilka hoteli i hotelików dysponuje włas nymi parkingami, niewidocz nymi z ulicy. Warto rozejrzeć się za taką ofertą.

12 GŁOS MORDORU #5 [71]  lipiec-sierpień 2022 WARSZAWA / WROCŁAW www.glosmordoru.pl
Tekst
WAKACJE U SĄSIADÓW
EGZOTYCZNE
Zamek w Mikulovie Pałac Lichtensteinów w Lednicach Minaret w Lednicach

Maciej Wełyczko: Czy Pan tak że, jak wielu naszych czytelni ków, z utęsknieniem czeka na wakacje?

Jarosław Duda: Oczywiście, że tak. Wakacje to bardzo ważny i potrzebny okres. Wiele badań pokazuje, że odpoczynek jest niezbędny dla zachowania zdro wia psychicznego i fizycznego, zaś jego niedostatek negatywnie wpływa na naszą wydajność i kre atywność. Pracownicy, którzy nie korzystają z urlopów, są znacznie mniej twórczy w pracy i bardziej podatni na depresję niż ci, którzy wypoczywają przynajmniej trzy tygodnie w roku.

Rynek pracy się zmienił. Praca z domu jest coraz bardziej po pularna. Czy dzięki telepracy możemy więcej czasu poświęcić na odpoczynek?

Mogłoby się tak wydawać. Nie wątpliwą zaletą pracy z domu jest to, że nie tracimy czasu na dojaz dy, często kosztowne i stresujące. A jednak wiele osób pracujących z domu narzeka na chroniczne zmęczenie, wyczerpanie a tak że towarzyszącą mu bezsenność i napięcie.

Czemu to przypisać?

Myślę, że w tym nowym modelu pracy trudniej postawić jasne gra nice pomiędzy pracą zawodową a życiem prywatnym. Nie wycho dzimy z pracy i to powoduje, że często jeszcze długo po godzinach sprawdzamy służbowe maile, koń czymy kolejne zadania. Nie umie my „złapać oddechu”, odprężyć się, przestawić się mentalnie na inny tryb myślenia i działania. Oka zuje się, że tak jak musieliśmy się nauczyć efektywnie pracować na odległość, tak też musimy nauczyć się, jak poczywać pomiędzy pracą nym. Pracownicy, którzy nie pra cują po godzinach, ani nie myślą w czasie wolnym krotnie bardziej wydajni od tych, którzy nie potrafią odpoczywać.

Każdy potrzebuje wakacji

O tym, jak ważny jest odpoczynek i dlaczego warto zapoznać się z przysługującymi nam prawami, zanim ruszymy w wakacyjną podróż roz mawiamy z europosłem Jarosławem Dudą.

Ma to ogromne znaczenie dla zdrowia, dlatego poszukiwanie dobrych rozwiązań w tej dziedzi nie jest bardzo ważne i ma wy mierny wymiar zarówno społecz ny jak i ekonomiczny.

prawa pracowników do odłącze nia się, tak aby zapobiegać ocze kiwaniom pracodawców, że pra cownik jest stale dostępny online. Podczas najbliższej sesji plenarnej w Strasburgu Parlament Europej

wystąpień i ścisłego trzymania się napiętego kalendarza cenią sobie luz, ciszę i brak wyznaczo nych planów. Z kolei ci, którzy są zmęczeni rutyną w pracy, poszu kują większej ilości wrażeń i okazji

się mniej zmęczony, a podróż mija szybko i w dobrym nastroju. Wa kacje to także czas na spędzenie czasu z przyjaciółmi i pobycie na łonie natury.

A skoro o podróżach mowa, zdarza się, że wyjazd na wy marzony urlop przeradza się w koszmar z powodu opóźnień samolotów i pociągów, długo trwałego koczowania na lotni skach, dworcach, nieudanych przesiadek itp…

To niestety prawda. Dlatego ser decznie zachęcam do zapoznania się z prawami pasażerów w Unii Europejskiej. Nie wszyscy wiedzą, że istnieją konkretne re gulację unijne chroniące konsumentów, w tym pasażerów podróżujących samolotem, pociągiem, autoka rem czy statkiem.

W przypadku dłuższych opóź nień pasażer ma prawo do posił ków, przekąsek i napojów, porady w sprawie planu podróży, a nawet zakwaterowania. W pewnych sy tuacjach pasażer może również mieć prawo do uzyskania odszko dowania, zwrotu kosztów biletu czy otrzymania biletu na alterna tywną trasę.

Na przykład: jeżeli opóźnienie samolotu wynosi ponad trzy go dziny, a nie wynika to z nadzwy czajnych przyczyn, takich jak złe warunki atmosferyczne, w zależ ności od długości trasy możemy ubiegać się o odszkodowania wy noszące od 250 do 600 euro.

ski przyjmie też sprawozdanie dotyczące wyzwań związanych z wpływem digitalizacji pracy na

do spotkań towarzyskich. Rodzi ny z dziećmi wybierają miejsca, gdzie ich pociechy będą się do

Zatem przed wyruszeniem w podróż zachęcam do zapozna nia się ze szczegółowymi informa cjami na stronie: https://europa. eu/youreurope/citizens/travel/ passenger-rights/bus-and-coach/ index_pl.htm.

Życzę wszystkim czytelnikom

13 GŁOS MORDORU www.glosmordoru.pl WARSZAWA / WROCŁAW #5 [71]  lipiec-sierpień 2022
EUROPEJSKA W DZIAŁANIU
REKLAMA
UNIA
Grupa Europejskiej Partii Lu dowej w Parlamencie Europej skim, której jestem członkiem, Europoseł Jarosław Duda jest członkiem Grupy EPL – Europejskiej Partii Ludowej.

Cierpliwość

Nicnie jest tak sku tecznym trenin giem cierpliwości jak posia danie dzieci. Naprawdę, nie jest w stanie zrobić tego ża den szef, który w ciągu dnia zmieni trzy ra zy decyzję co do strategii, jaką chce prze stawić na zarządzie. A w fina le wróci do pierwszej wersji, mówiąc, że była najlepsza. Żaden klient, który piąty ra z wam powie: „Oj Panie Janku, czegoś mi brakuje w tym pro jekcie” nie wyprowadzi was tak z równowagi, jak własne dziecko.

Jestem w pracy. Akurat w tym momencie mam waż ną rzecz do wykonania, po trzebuję się skupić na zada niu. Patrzę – dzwoni córka. Kurczę, pewnie coś się stało – myślę. Więc odbieram. Po niedziałek jest takim dniem, kiedy młoda ma basen szkol ny, zazwyczaj z tego base nu wracają trochę wcześniej i przed kolejnymi zajęciami przez chwilę jest na świetlicy. Zaznaczam, że jest czerwiec i tych poniedziałków było już około dwudziestu.

To nie był pierwszy dzień kiedy poszła do szkoły i była by zaskoczona planem dnia. I pada sakramentalnej pyta nie: „Mama czy idę dzisiaj na świetlicę?”… Pierwsza myśl, jaka ciśnie się na usta, jest zbyt niecenzuralna, żebym jej tutaj użyła. Nic się w tej

materii nie zmieniło od po ranka, kiedy zadała to samo pytanie trzy ra zy przy śnia daniu. Wdech, wydech i spo kojnym głosem odpowiadam „Tak, idziesz” i teraz z jej ust pada sławetne słowo, które – już kiedy o nim myślę, a na wet nie napisałam – powo duje, że muszę wziąć kolejne wdechy i wydechy: „Dlacze go?”. Spokojnie odpowiadam, zgodnie z prawdą, że taki ma plan lekcji, tak są zajęcia uło żone i tak dalej. Wiem już, że w takich wypadkach odpo wiadam jednym argumentem na raz, bo tych „dlaczego” bę dzie jeszcze ze cztery.

Po kolejnych argumen tach zmiana taktyki: „ A nie możesz mnie odebrać wcześ niej?”. No i mi się ulało! Plan poniedziałków od 20 tygo dni taki sam, rano się dopy tała trzy razy przy śniadaniu, czy aby na pewno idzie na tę świetlicę. Jedyna rzeczą, która mnie powstrzymała przed zbytnią emocjonal ną reakcją, było to, że posia da zegarek do dzwonienia. A on działa tak, że ja zawsze jestem na głośnomówiącym. Tak więc moje zbyt głośne słowa mogłaby usłyszeć po łowa szkoły, w tym pani pe dagog, która stoi na staży bezpieczeństwa dzieci. Jak mi jakiś trener teraz powie, o swoich technikach relaksa cji, pozytywnej dyscyplinie

i innych żyrafach to usłyszy „ A weź się wypchaj!”. No bo czy można zareago wać ze spokojem rozświetlo nego kwiatu lotosu pływają cego po błękitnym ocenianie, kiedy dwadzieścia ponie działków z rzędu tłumaczysz to samo? Kiedy od dwudzie stu poniedziałków nic się nie zmieniło? Zastanawia mnie, co siedzi w głowie dziecka, kiedy po raz dwudziesty pyta o tą samą rzecz, z góry wie dząc, że 19 poprzednich razy uzyskała identyczną odpo wiedź.

Może powinnam się tego nauczyć?

Idę do szefa po podwyżkę przez kolejnych 20 poniedziałków z rzędu i chociaż wiem, jaka jest odpowiedź, to idę z taką samą determinacją jak poprzednio. Jak nie stracić zapału w dążeniu do swojego celu?

Może ktoś mi podpowie, jak przeszczepić tę dziecię cą wiarę do siebie. Ciekawe, czy przy dwudziestym ponie działku dostałabym podwyż kę, czy wypowiedzenie? Oto jest pytanie.

KORPOTATA

Cztery torty w siedem dni

Od ośmiu

lat czerwiec to dla nas wyjątko wy miesiąc. Jak łatwo można się domyślić, właśnie wtedy przypa dają urodziny Jaśka. Staramy się, aby za każdym razem był to wy jątkowy dzień. Zarówno dla nas, jak i dla samego solenizanta.

Co ciekawe, urodziny Jaśka wyglądają trochę jak w ro dzinie królewskiej, bo obchody trwają zazwyczaj kilka dni. Nie inaczej było w tym roku. Tematem prze wodnim niezmiennie od kilku lat jest oczywiście piłka nożna. Dlatego obchody ósmych uro dzin Jaśka rozpoczęliśmy od im prezki dla kumpli. A tych uzbie rało się w tym ro ku całkiem sporo. Kilka osób z klasy, paru chłopaków z treningów, kumpel z przedszkola – i nawet nie za uważyliśmy, jak lista gości uro sła do kilkunastu osób. Pierwsza myśl – na pewno nie zrobimy imprezki w naszym mieszka niu. Po pierwsze: będzie ra czej ciasno i… nudno. A po drugie: od ra zu po takim spotkaniu to warzyskim trzeba byłoby zapra szać ekipę re montującą, która w optymistycznym założeniu musiałaby jedynie pomalować wszystkie ściany i sufity.

Na szczęście wszyscy kole dzy Jaśka to zapaleni piłkarze, więc motyw imprezy był raczej przewidywalny. Postawiliśmy na mini-turniej piłki nożnej. Wynajęliśmy boisko, trene ra i sędziego w jednej osobie, który poprowadził całą impre

zę. Chłopcy mieli zaplanowaną aktywność na trzy godziny. My śleliśmy, że po tym czasie będą chcieli już tylko jeść tort i czipsy. Nic bardziej mylnego. Wystar czył krótki odpoczynek re gene racyjny i zawodnicy byli gotowi do dalszej gry. Jeżeli ich zapał do „imprezowania” się utrzy ma, to aż strach pomyśleć, jak będą wyglądały ich „osiemnast ki”. Moja wyobraźnia chyba nie sięga aż tak daleko.

Potem były jeszcze dwie imprezy dla ro dziny i ostatnia, cukierkowe party, dla kolegów i koleżanek z klasy. Reasumując: mieliśmy niepowtarzalną oka zję skosztować czterech różnych tortów, pięciu ro dzajów ciast i pięciu różnych smaków lodów. Nie wspominając już o takich do datkach jak czipsy, cukierki czy ciastka. A to wszystko w ciągu zaledwie siedmiu dni urodzino wego maratonu.

Czy to przesada? To zależy... Jeżeli spojrzymy na imprezę uro dzinową syna Cristiana Ronalda, to wciąż bardzo daleko nam jesz cze do prawdziwego urodzino wego szaleństwa. Z drugiej stro ny, gdy przypomnę sobie moje lub kolegów ósme urodziny, to wypadamy jak dorodni prywa ciarze z lat 90. XX w., którzy or ganizowali przyjęcie komunijne dla swojej córuchny.

najważniejszy w całym roku.

Zależy nam również na tym, aby Jasiek dobrze wspominał swoje urodziny.

Ja do dzisiaj pamiętam torty z owocami, które moja mama robiła na moje urodzinowe imprezki.

Mieliśmy w domu książkę ku charską z przepisami na nieba nalne torty. Raz w ro ku, przed moimi urodzinami, mogłem wy brać jeden, który mama miała mi upiec. Co ciekawe, niedawno mama zdradziła mi, że za każ dym ra zem, gdy wybierałem tort, była przerażona, bo nie potrafiła go zrobić. Wieczorami siedziała w kuchni i obmyślała plan pieczenia.

Zawsze uważałem, że wspo mnienia z dzieciństwa są fun damentem naszego dorosłe go życia. Dlatego staramy się, aby nasz syn wspominał swoje wczesne lata jak najlepiej. A wia domo, że najlepsze do tworze nia takich wspomnień są święta, wyjazdy wakacyjne i nie tylko oraz właśnie urodziny. Nie ma co oszczędzać na przyjęciach uro dzinowych, tylko pozwolić sobie odrobinę szaleństwa. No bo kto w końcu nie chciałby mieć fajnej imprezy urodzinowej? Dlatego mamy już niezły pomysł na przy szłoroczną. Powinien się Jaśkowi spodobać…

14 GŁOS MORDORU #5 [71]  lipiec-sierpień 2022 WARSZAWA / WROCŁAW www.glosmordoru.pl
KORPOMAMA
Dla nas jest to po prostu bardzo ważny dzień. A w zasadzie

Frozen Sun Fest 2022

08.07 / Letnia Scena

Progresji

WARSZAWA

Lado w Mieście 07.07 – 25.08 /

Lado w Mieście to inkluzywny stołeczny festiwal muzyki alter natywnej organizowany przez Stowarzyszenie Plan B. Cykl roz począł się w ro ku 2010 jako ty godniowy showcase artystów związanych z wytwórnią Lado ABC, ale z każdą kolejną od słoną oddalał się od źródła, przeistaczając się w platformę promocji najciekawszych arty stów polskich i zagranicznych pochodzących z przeróżnych środowisk i tworzących muzy kę z całego spektrum gatun kowego.

Pierwsza edycja Frozen Sun Fest, festiwalu od fanów cięż kiego brzmienia dla fanów cięż kiego brzmienia. Zagra siedem zespołów, które łączy jedno –ciężkie riffy. Mowa o Decapita ted, Illusion, From Today, No concreto, Sothoris, Synapsie oraz kanadyjskim Get The Shot.

Fat Freddy’s Drop + Kadi6 01.08 / Letnia Scena

Progresji

Fat Freddy’s Drop to siedmioo sobowy nowozelandzki zespół z Wellington, którego styl mu zyczny jest określany jako do wolna kombinacja dubu, re g gae, soulu, jazzu, ry tmu i blue sa oraz techno. Pierwotnie jako zespół jamujący, założony pod

koniec lat 90. przez muzyków z innych zespołów z Welling ton, Fat Freddy’s Drop stopnio wo stał się ich głównym projek tem. Fat Freddy’s Drop są znani z improwizowanych występów na żywo.

Noga Erez 08.08 / Niebo

Pochodzącą z Izraela Noga Erez szturmem podbija serca i play listy słuchaczy na całym świecie dzięki swojemu niebanalnemu podejściu do ambitnego elek tro-popu. Artystka jako swoje muzyczne inspiracje wskazu je Björk, M.I.A, fka Twigs, Flying Lotus, Kendricka Lamara czy Franka Oceana, co już sugeruje o jakiej muzyce jest tutaj mowa.

WAW4FREE GRATIS

W WAKACJE

Bezpłatne rejsy Stołecznej Żeglugi Pasażerskiej  do 31 października, start: Barka Dworzec Wodny Warszawa

Do końca października można skorzystać z bezpłatnych rejsów po Wiśle. Do dyspo zycji są drewniane łodzie tradycyjne, tj.: baty, pychówki, szkuty, lejtaki, krypy, gala ry czy dłubanki, a także statki, katamarany i łodzie motorowe. Obowiązują wcześniej sze zapisy.

https://waw4free.pl/wydarzenie-92236 -bezplatne-rejsy-stolecznej-zeglugi-pasa zerskiej

Spektakle plenerowe

Teatru Polonia i Och-Teatru  od 24 czerwca do 13 lipca – codziennie na Placu Konstytucji, a od 13 do 25 sierp nia przy ul. Grójeckiej 65

Bezpłatne spektakle dla dzieci i doros łych!

https://waw4free.pl/wydarzenie-93355 -spektakle-plenerowe-teatru-polonia-i -och-teatru-2022-gramy-cale-wakacje

KINO LETNIE LOLKA:

Oscarowe Środy!

 każda środa tuż po zmroku do końca sierpnia, LOLEK, ul. Rokitnicka 20 Idealny plan na randki i spotkania z przy jaciółmi. Ciepłe letnie wieczory w kino wym plenerze długo nie dadzą o sobie zapomnieć!

https://waw4free. pl/?q=KINO+LETNIE+LOLKA+2022

Jazz na Starówce 2022

 każda sobota o godz. 19, do końca sierp nia, Rynek Starego Miasta,

Erez w swoich utworach bawi się wokalem i świetnie rapuje, a syntezatorowe bity autorstwa jej partnera Ori Rousso są czysto wyprodukowanymi, taneczny mi numerami.

WROCŁAW

Föllakzoid + Uranus Space Club 16.07 / Akademia Club

Podróż Föllakzoid rozpoczęła się w 2008 w Santiago (Chile) ja ko transowe doświadczenie po między przyjaciółmi Diego, Ju an Pablo, i Domingæ. Mocno za korzeniony w dziedzictwie sta rożytnej muzyki Andów, zespół nauczył się łączyć je ze współ czesnymi dźwiękami i techno logiami, tworząc bogatą atmo sferę elektroniczno-organiczną. W 2009 roku Chilijczycy wydali swój debiut „Föllakzoid” nakła

28. Międzynarodowy Plenerowy Festiwal Jazz na Starówce. Przez 2 miesiące waka cyjne serce Warszawy bić będzie w ry tmie jazzu.

https://waw4free.pl/?q=Festiwal+Jazz+na+ Star%C3%B3wce+2022

Filmowe wtorki

z Kinoteką

 ttorki, godz. 21.30, scena plenerowa na placu Defilad

Kinoteka na placu Defilad to projekt skła dający się z 12 pokazów filmowych, który ma zaprezentować bogactwo i różno rodność największego niezależnego kina w Warszawie.

https://waw4free.pl/?q=FILMOWE+WTORK I+Z+KINOTEK%C4%84

Kino Samochodowe

Ursus

 Każda sobota do 10 września przy Fac tory Ursus

Pokazy w strefie URSUS VITA Lato, w której czekają najlepsze filmowe doznania.

https://waw4free.pl/?q=Kino+Samochodo we+Ursus+Vita+Lato+2022

dem BYM Records. Po nim uka zały się „II” i „III” wydane przez Scared Bones Records.

Beksiński na Śląsku 18.06 – 25.09 / Tichauer Art Gallery Tychy

Wystawa odbywa się co prawda poza Wrocławiem, lecz warta jest odnotowania. W industrial nych przestrzeniach Browaru Obywatelskiego w Tychach roz pocznie się wyjątkowy festiwal twórczości Zdzisława Beksiń skiego zatytułowany „Beksiń ski na Śląsku”. Obejmie on wy stawę ponad 50 oryginalnych obrazów artysty, obszerną wy stawę multimedialną „Beksiń

ski Multimedia Exhibition – Hu man Condition”, a także szereg wydarzeń towarzyszących, tj.: pokazy filmów o życiu Beksiń skich, spotkania z ich przyjaciół mi, panele i dyskusje z gośćmi, a także koncert finałowy „Świat Mistrza Beksińskiego”. Będzie to pierwsze w Polsce tak komplek sowe przedsięwzięcie artystycz ne poświęcone twórczości tego słynnego malarza. Współorga nizatorami festiwalu są Muze um Historyczne w Sanoku oraz Fundacja Beksiński.

15 GŁOS MORDORU www.glosmordoru.pl WARSZAWA / WROCŁAW #5 [71]  lipiec-sierpień 2022
Sisi Lohman wydawca, redaktor naczelna Redakcja nie odpowiada za treść zamieszczanych ogłoszeń i reklam oraz może odmówić ich zamieszczenia, jeśli ich treść lub forma pozostają w sprzeczności z prawem, linią programową i charakterem pisma oraz zasadami publikacji ogłoszeń reklam. e ‑mail: redakcja@glosmordoru.pl https://glosmordoru.pl Bezpłatna gazeta dla korpoludków żyjących na ASAP-ie! Maciej Wełyczko redaktor naczelny wydanie Warszawa / Wrocław Informacje z „Głosu Mordoru” są analizowane przez Press-Service Monitoring Mediów Tomasz Turek redakcja i łamanie Igor Kałuża skład graficzny Edycja wrocławska: FB: @glosmordoru
OUT
LET’S GO
BarKa
........ dokądkolwiek zmierzasz w te wakacje PAMIĘTAJ O BEZPIECZEŃSTWIE Szalonych i bezpiecznych wakacji! Na naszej stronie internetowej www.wkd.com.pl przypominamy kilka podstawowych wakacyjnych zasad bezpieczeństwa. O czym należy pamiętać przed wyjściem z domu? O czym należy pamiętać przed i w trakcie podróży? Zasady, których warto przestrzegać nad wodą. Jak zadbać o dzieci i młodzież? 112 numer alarmowy Szczegóły, inne wydarzenia oraz ewentualne zmiany znajdziesz na https://waw4free.pl
Odkrywaj wydarzenia i kupuj wygodnie bilety w aplikacji GoOut i na GoOut.pl

Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.
Głos Mordoru 05 (71) - czerwiec/lipiec 2022 by Tomasz Turek - Issuu