THINK INCENTIVE
DELEGACJA NA WAKACJE W połączeniu pracy z wypoczynkiem nie chodzi o to, by na urlopie odbierać telefon od szefa. Chodzi o to, by służbowy wyjazd w atrakcyjne miejsce przedłużyć o część wypoczynkową. Da się? Oczywiście. W dodatku zyskują na tym zarówno pracownicy, jak i pracodawcy.
Nowe technologie pozwalają nam być w kontakcie ze światem praktycznie przez całą dobę, bez względu na miejsce czy strefę czasową. W kieszeniach nosimy smartfony, które mają już moc obliczeniową dawnych „superkomputerów” i są przenośnymi centrami komunikacji. To wszystko zmienia całe nasze życie, a jedną z ważniejszych zmian jest zatarcie granicy pomiędzy pracą a życiem prywatnym. Ten stan rzeczy wpływa na zmiany w branży turystycznej, w tym również w podróżach służbowych oraz sektorze MICE.
Jednym ze skutków rozwoju internetu i mediów społecznościowych jest tzw. zjawisko FOMO (z angielskiego Fear of Missing Out), czyli lęk przed tym, że coś nas ominie. Obawiamy się przegapić jakąś ważną informację, wydarzenie, a podczas wyjazdów atrakcje, które widzieliśmy na Facebooku czy Instagramie u znajomych lub influencerów. Wpływ mediów społecznościowych powoduje, że moda na destynacje – zarówno incentive, jak i te wybierane przez turystów indywidualnych – szybko się zmienia. Często jest inspirowana przez różnego rodzaju eventy lub celebrytów. W tym roku można było zauważyć, że wielu z nich spędziło urlop na Zanzibarze (Katarzyna Werner z TVN-u ogłosiła nawet, że ma zamiar wziąć długi urlop i będzie tam, razem z mężem, prowadziła hotel). W podobny, choć może mniej spektakularny sposób, na atrakcyjności zyskują też niektóre miasta, w których odbywają się konferencje i targi. Potrzeba bycia na bieżąco dosłownie ze wszystkim wpływa na pojawie-
Fot: Fotolia
PIĄTEK W DELEGACJI? CZEMU NIE!
nie się jeszcze jednego zjawiska – skracania wakacyjnych podróży i łączenia ich z pracą. W ostatnich latach można zauważyć, że wyjazdy turystyczne są krótsze, ale za to bardziej intensywne, wypełnione większą liczbą atrakcji. Podróże służbowe coraz częściej łączą się natomiast z częścią wypoczynkową. Konsekwencją są dwa ciekawe trendy: workation i bleisure. Pierwszy z nich jest jeszcze dość niszowy. Oznacza krótki wyjazd pojedynczego pracownika lub całego zespołu do pracy w atrakcyjnym miejscu. Godziny wykonywania obowiązków zawodowych i zadania się nie zmieniają, ale zamiast wychodzić z biura w polską listopadową słotę, podwładni mogą cieszyć się pogodą (i atrakcjami) na przykład na Sycylii. Dużo ważniejszym trendem – bar-
dzo popularnym na świecie – jest jednak bleisure. To nic innego jak połączenie wyjazdu służbowego (business) i prywatnego (leisure, czyli odpoczynek). Wyobraźmy sobie spotkanie biznesowe lub konferencję w Paryżu, które kończą się w piątkowe popołudnie. Po co wracać wieczornym samolotem do Polski, skoro można zostać na weekend w stolicy Francji? A może nawet zabrać tam żonę?
NIE TAK ŁATWO Poszerzenie wyjazdu służbowego o część wypoczynkową jest dla pracowników tym bardziej kuszące, im bardziej egzotyczna i odległa jest destynacja. Powód jest prosty – takie miejsca są dla nich mniej osiągalne, za względu na wysokie koszty podróży. Tym-
19 THINK MICE