699net

Page 1

Bobrza inwazja na Szczecinek ŝeby zobaczyć na şywo największego polskiego gryzonia, jeszcze kilkadziesiąt lat temu trzeba było spędzić noc na mokradłach w dolinie Czarnej Hańczy na Mazurach. Dziś bobra moşna spotkać nawet w... centrum Szczecinka.

KRZYŝÓWKA TEMATU 90 zĹ‚ WYGRAJ MIESIĘCZNY KARNET TRENINGOWY NA ZAJĘCIA ODCHUDZAJÄ„CE!

zimowe promocje OOO&KL9JO9Q&KR;R=;AF=C&HD

Czterech straĹźnikĂłw

dwa fotoradary

dwa miliony złotych STR. 4

REKLAMA

1 t ]Ä„ QHWWR

NajwiČśkszy wybĂłr SU]\ ZLĂ›NV]\FK LORÄ?FLDFK QLÄžV]D FHQD Najlepsze okna

XO .RV]DOLĆVND ul. Koszaliɛska 84 78-400 Szczecinek 6]F]HFLQHN

tel. WHO 94 94 374 37499 996060 mob. 663 699 555 mob. 663 699 555 mob. 663 599 555

mob. 663 599 555 poczta@top-dom.pl

KASACJA POJAZDĂ“W Zezwolenienie Wojewody Zachodniopomorskiego nr 4

@ > - : ? < ; > @ 3 > -@ 5 ? < ĹŁ - / 5 9 E F - < ; 6 - F 0 E

$OBINO 7AÄ&#x;CZ TEL KOM

REKLAMA REKLAMA

FA B RYC Z NY P U N K T ]DPLDVW GUHZQD PLDÄ„X S P R Z E DA Ę? Y PALIWO GRZEWCZE PELET- NJ ]Ä„ NajniĘ‘sze ceny


Róbta co chceta. Od razu wyjaśniam, że powiedzonko tylko luźno dotyczy ostatniej zbiórki funduszy na rzecz fundacji Jerzego O. lat 61. Piszę Jerzy, bo Jurkiem to on był w przedszkolu. W Szczecinku zebrano – nie mogę użyć słowa zebraliśmy, bo byłaby to nieprawda – prawie 38 tysięcy zł. To całkiem sporo zważywszy, że tylko jakaś część z tej sumy (w tym miejscu padają różne procenty) zostanie przeznaczone - jak to zadeklarował Jerzy O. - na zakup specjalistycznego sprzętu dla dziecięcej medycyny ratunkowej i godnej opieki medycznej seniorów, a pozostała suma to koszty własne fundacji. Dla porównania 1 listopada na cmentarzu komunalnym w Szczecinku na rzecz hospicjum godnej opieki medycznej seniorów zebrano ok. 41 tys. Tyle, że w tym przypadku cała suma zostanie rzeczywiście przeznaczona na budowę godnej opieki medycznej seniorów. Powtarzam, cała suma – sto procent. Fundacja dostaje z tego zero czyli nul. Cel jest niby ten sam, ale są dwa różne światy. Z jednej strony medialno-celebrycki spektakl, zaś z drugiej - prośba o wpłaty. Tu włączyły się firmy, sekcje, zespoły i instytucje łącznie z wynajęciem za friko (w Szczecinku) na cały dzień sali kinowej. Tamtym nikt, oprócz ludzi zaangażowanych w zbiórce i liczeniu nie pomagał. Kto ma uszy, niechaj słucha! A kto ma rozum, niechaj go używa. Najwyraźniej owsiakowo-orkiestrowe hasło przypadło do gustu ekipie gazowniczej demolującej już od kilku tygodni plac Wolności z przyległościami. W tym przypadku nie tyle róbta co chceta ile raczej – róbta jak chceta. No i robią, zostawiając po sobie księżycowy krajobraz z na trwale uszkodzoną nawierzchnią. Wraz z końcem starego roku przeszli przez deptak niczym tornado. A i owszem, zasypali to co uprzednio wykopali. Ale jak to zrobili. Hospody pomyłuj. Najwyraźniej fachowcy od zakopywania (najczęściej) na polach potężnych rur, nienawykli do tego gdy na ich drodze stają jakieś murki, mostki (nad Niezdobną), polbruki a to w kosteczkę, a to w jodełkę... A po cholerę i komu to potrzebne? Bo kto ma gazrurę ten ma władzę – przynajmniej w sposobie kształtowania (to taki eufemizm) i urządzania przestrzeni publicznej. Trzęsą się więc kamienice w swoich fundamentach pamiętających cesarskie czasy, pryska nawierzchnia niemiłosiernie wtłaczana w ziemię kołami kilkutonowych ciężarówek. Wszystko po to, aby tuż pod ścianami w znacznej części odnowionych kamienic, położyć całkiem pokaźnych rozmiarów żółtą rurę. Ale co tam, nie ma potrzeby, aby się czepiać. Przecież będzie kiedyś całkiem nowa nawierzchnia. Oby nie taka, jak przed USC na ul. 1 Maja albo pod mikołajową wieżą. Jak się po niej chodzi (tej przy wieży) to granitowe kostki się ruszają pod stopami. Choć prawdę mówiąc ma też zalety. Gdyby tak komuś przyszło do głowy pokopać, to się wszystko zgarnie szuflą i po kłopocie. Co innego kostka betonowa – ta wymaga staranności. Rzecz jasna naprawi się – zmieni z pieniędzy budżetowych, boć nie z funduszy tych, którzy przyczynili się do demolki. Ci najwyżej pokażą środkowy palec. W każdym razie teraz już nie ma żadnych wątpliwości. Cały deptak wraz z placem w centrum miasta trzeba zrobić na nowo. Właśnie polbrukowej nawierzchni na placu Wolności stuknęła dwudziestka. Pora na zmiany. Wcześniej istniejące w tym miejscu rondo przetrwało wprawdzie nieco dłużej, ale za to znacznie krócej niż ta pierwotna wersja - bruk z czerwonego szwedzkiego granitu oraz granitowych płyt. Z brukiem rozprawiono się dopiero po osiemdziesięciu latach. Czas biegnie teraz coraz szybciej, a wraz z nim zmienia się moda i gusty. Od razu wyjaśniam, że nie jestem ortodoksyjnym zwolennikiem placu w takim kształcie jak dzisiejszy i to pomimo tego, że przed bez mała ćwierćwieczem to ja go w takim kształcie zaprojektowałem. Już od dawna szaroburą zniszczoną nawierzchnię, którą zaledwie kilka lat po jego wybudowaniu, jakiś łebski mądrala „przyozdobił” wzdłuż i wszerz żółtymi paskami – ponoć dla rowerzystów - należy zmienić. Trzeba tylko pamiętać, że Rynek ma już przed wiekami ukształtowaną bardzo konkretną funkcję. Nie wypada z niego robić ani parkingu, ani skwerków, ani przydomowych trawniczków, ani drzewek jak w domku dla lalek. Ja wiem, ładnie się prezentują szczególnie z lotu ptaka, a już przepięknie na obrazkach (pomaga w tym najnowsza wersja autoCAD, a umiejętności rysunkowe są zbyteczne) sporządzonych przez dopiero co poznających zawodowe abecadło studentów. Bo kto ma oczy, niechaj patrzy. Jerzy Gasiul

Maciej Gaca:

Wojsko to nie tylko niezła płaca W ubiegłym roku wojsko powołało pod broń 67 rezerwistów, mieszkańców Szczecinka i okolic. W tym roku ta liczba będzie podobna. Mieszkańcy Szczecinka chętnie też starają się o etat w armii. W 2012 roku szczecinecka WKU powołała do zawodowej służby wojskowej blisko 300 żołnierzy rezerwy - najwięcej w Polsce. - Ubiegły rok nie był już dla nas taki owocny, ale etaty żołnierza zawodowego w jednostkach wojskowych, nie tylko w naszym regionie, ale też w całym kraju otrzymało 125 żołnierzy rezerwy – mówi „Tematowi” ppłk Jacek Papiewski, Wojskowy Komendant Uzupełnień w Szczecinku. Czy oznacza to, mniejsze zainteresowanie byłych żołnierzy służbą zawodową? - Nie. Wojsko, ze względu na ostatnie zmiany restrukturyzacyjne dysponowało mniejszą ilością etatów. Ponadto zawód żołnierza staje się powoli elitarny, tak jest też pojmowany w społeczeństwie. Wojsko chce najlepszych z najlepszych. Ciekawostką jest fakt, że mieszkańcy Szczecinka, poza naszymi jednostkami w Wałczu, Mirosławcu i Złocieńcu, najchętniej wybierają służbę zawodową w 12 Brygadzie Zmechanizowanej w Szczecinie i w 17 Wielkopolskiej Brygadzie Zmechanizowanej w Międzyrzeczu. To jedne z najlepszych jednostek bojowych polskiej armii. Komendant powiedział nam również, że w tym roku armia po raz wtóry powoła pod broń rezerwistów. – W zeszłym roku szkolenie w 100 batalionie łączności i 104 ba-

talionie zabezpieczenia w Wałczu, 12 Komendzie Lotniska w Mirosławcu i 2 Brygadzie Zmechanizowanej Legionów w Złocieńcu odbyło 67 żołnierzy rezerwy – mówi ppłk J. Papiewski. – To było zarówno dla nas, jak i dowództw poważne zamierzenie, po raz pierwszy realizowane po czterech latach przerwy. Trzeba było niejako od nowa przyzwyczajać ludzi do życia wojskowego. Dużo mieliśmy ochotników szczególnie w korpusie szeregowych. Większość z nich to osoby bezrobotne. W tym roku nasze jednostki również odbędą ćwiczenia. Choć nie dysponuję jeszcze dokładnymi danymi, z dużą dozą prawdopodobieństwa mogę stwierdzić, że pod broń pójdzie około 70 rezerwistów. Głównym celem ćwiczeń jest zgrywanie wyszkolenia indywidualnego żołnierzy, przypomnienie nawyków niezbędnych do zachowania się na polu walki, zapoznanie z zadaniami służbowymi na nowych stanowiskach oraz poznanie nowoczesnego sprzętu bojowego, który wszedł na wyposażenie jednostek w ostatnich latach, jak również odbycie strzelań bojowych. - Jeżeli chodzi o służbę przygotowawczą to skończyło ją 100 żołnierzy. Znakomita większość z nich, około 98 proc. podpisała kontrak-

ty w Narodowych Silach Rezerwowych. Teraz będą się starali o powołanie do służby zawodowej. Wśród kandydatów jest bardzo dużo kobiet, szczególnie do jednostek w garnizonie Wałcz. Mężczyźni „kandydują” w wieku 24-25 lat. Z kolei panie są w wieku 30-35 lat, czyli w tym wieku średnim, dojrzałym – dodaje nasz rozmówca. Pułkownik zaprzeczył też obiegowym opiniom, że powodem sporego wzrostu zainteresowania zawodową służbą wojskową w Szczecinku jest bezrobocie. - W jakimś procencie na pewno tak – przyznaje nasz rozmówca. – Wielu chętnych do podjęcia służby ma zatrudnienie. Jednak służba wojskowa to pewien sposób na życie – niezła płaca, stabilizacja zawodowa, szybsza choć niepełna emerytura (minimum po 20 latach służby – dop. red.). Spora część kandydatów kultywuje również rodzinne tradycje - w Szczecinku i w regionie są one nadal bardzo mocne. Wojskowa Komenda Uzupełnień przygotowuje się obecnie do przeprowadzenia kwalifikacji wojskowej. W Szczecinku kwalifikacja rozpocznie się 3 lutego i potrwa do 4 marca. W ubiegłym roku stanęło do niej blisko 700 młodych ludzi. W tym roku będzie podobnie. (sw)

Jeśli sypnie śniegiem?

Zobacz, kiedy Cię odkopią Choć zima w pełni, aurę mamy późnojesienną. Jednak zdaniem synoptyków niebawem najchłodniejsza pora roku zagości wreszcie nad Trzesieckiem. Sypnie też śniegiem. Wówczas na szczecineckie ulice wyruszą pługi i piaskarki. Okazuje się, że nasze trakty, podobnie jak drogi krajowe, mają priorytety, jeżeli chodzi o kolejność ich odśnieżania. Takie priorytety określił w swoim rozporządzeniu (w sprawie zimowego i letniego utrzymania ulic w granicach administracyjnych Miasta Szczecinek w 2014 roku) burmistrz miasta. Z zapisów rozporządzenia dowiadujemy się również, że miasto pokryje koszty zimowej operacji. Spójrzmy zatem, jakie szczecineckie ulice są priorytetowe dla ekip PGK, czyli zakwalifikowano je do pierwszej kategorii odśnie-

żania. Są to ulice: 1 Maja, 3 Maja, 9 Maja, Armii Krajowej, Bohaterów Stalingradu, Bohaterów Warszawy, Bukowa, Cisowa, Derdowskiego, Drzymały, Dworcowa wraz z placem przed dworcem PKP, Fabryczna, Grudziądzka, Grunwaldzka, Harcerska, Władysława Jagiełły, Jasna, Jeziorna, Kamienna, Harc. Aleksandra Kamińskiego, Karlińska, Kisielewskiego, Klasztorna, Kopernika, Kosińskiego, Krakowska, Kwiatowa, Limanowskiego, Lwowska, łącznik Kopernika - Reja, Łukasiewicza, Mickiewicza, Mierosławskiego, Miła, Myśliwska, Ordona, Parkowa, pętla autobusowa Staszica, Piłsudskiego, plac Wolności, Emilii Plater, Polna, Polna bloki ZGM-TBS, Poniatowskiego, Powstańców Wlkp., Przemysłowa, Reja, Rzemieślnicza, M.C. Skłodowskiej, Szafera, Szczecińska, Warszawska, Waryńskiego

KARS Auto Części

Optima S.A.- finanse dla domu zatrudni PRZEDSTAWICIELI w Szczecinku i okolicach. Atrakcyjna prowizja, praca dodatkowa, również dla emerytów!

Pl Zesłańców Plac Z ł ń ó SSybiru b 1 (dojazd od ul. Piłsudskiego)

608 487 394 pon - pt 8.00 - 18.00 sob 8.00 - 14.00

(SSE), Winniczna, Wiśniowa, Wojska Polskiego oraz Zielona. Z kolei na samym końcu (III kolejność odśnieżania) pługi przyjadą m.in. na ulice: Boczna, Brzozowa, Cicha, M. Dąbrowskiej, Głowackiego, Gotycka, Kaszubska, Kilińskiego, Kochanowskiego, Kolejowa, M. Konopnickiej, Krajobrazowa, Kruczkowskiego, Leśna, Letniskowa, Łowiecka, Malinowa, Młynarska, Młyńska, Podgórna, Poznańska, Prusa, Przytulna, Rzeczna, Słowackiego, Sosnowa, Spacerowa, Szarych Szeregów, Szkolna, Szewska, Waryńskiego Ludwika, Wczasowa, Wierzbowa, Wybickiego, Zana oraz Zaułek. W razie wystąpienia opadów śniegu kierowcy pługów śnieżnych roboty mają moc. Wszystkie 227 szczecineckie ulice (zakwalifikowane do I, II i III kolejności odśnieżania) mają łączną długość ponad 95 km. (sw)

Tel. 58-554-80-80 lub 801-800-200

REKLAMA

Kto ma oczy niechaj patrzy

W 2012 roku szczecinecka WKU powołała do zawodowej służby wojskowej blisko 300 żołnierzy rezerwy.

REKLAMA

Na wstępie


REKLAMA


Tydzień straży miejskiej W ubiegłym tygodniu szczecineccy strażnicy miejscy podjęli 108 interwencji wobec 152 osób naruszających prawo. – Na 36 osób nałożyliśmy mandaty karne w łącznej wysokości 2950 złotych. Z kolei na 3 sprawców wykroczeń sporządzimy wnioski o ukaranie do Sądu Rejonowego w Szczecinku – mówi „Tematowi” komendant SM Grzegorz Grondys. Jak nam powiedział szef szczecineckich strażników, najważniejszym przedsięwzięciem służbowym minionego tygodnia było zabezpieczenie działań Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. – Na szczęście obyło się bez konieczności poważniejszych interwencji patroli – podkreśla komendant. - Niemniej jednak kilkakrotnie interweniowaliśmy wobec młodych ludzi, uczestników finałowej gali w kinie „Wolność”. Powodem było ich niesforne zachowanie się i spożywanie alkoholu w miejscu publicznym. (sw)

Strażacki tydzień Jak nam powiedział zastępca Komendanta Powiatowego PSP w Szczecinku st. kpt. Jacek Dylewski, w ubiegłym tygodniu nasi strażacy brali udział w gaszeniu 4 pożarów. Likwidowali też skutki jednego miejscowego zagrożenia. W piątek (10.01) w ogniu stanęła stacja transformatorowa w m. Kaliska. Spłonął dach obiektu. Z kolei w sobotę (11.01) Jednostka Ratowniczo-Gaśnicza interweniowała przy palącej się sadzy w kominie budynku przy ul. Jeziornej. Niemal w tym samym czasie strażacy musieli się uporać z zadymieniem na klatce schodowej w budynku wielorodzinnym przy ul. Armii Krajowej. Z kolei w poniedziałek (13.01) sadza w kominie zapaliła się w budynku przy ul. Lipowej w Barwicach. - Pomagaliśmy też policji w otwarciu mieszkania w budynku przy ul. Wyszyńskiego. Zasłabła tam starsza kobieta, niezbędna okazała się pomoc lekarska – dodaje st. kpt. J. Dylewski. (sw)

Policyjny raport tygodniowy W minionym tygodniu na drogach powiatu szczecineckiego doszło do 17 kolizji. Policjanci zatrzymali też 3 nietrzeźwych kierowców. Jak nam powiedział Naczelnik Wydziału Prewencji Komendy Powiatowej Policji w Szczecinku podinspektor Jacek Proć, w ostatnim okresie nasi policjanci mają problem z kradzieżami telefonów komórkowych. - Ostatnio odnotowaliśmy aż pięć takich zdarzeń – mówi oficer. – Wyczulam państwa, by szczególnie podczas pobytów w barach, pubach, restauracjach, kawiarniach nie zostawiać telefonów na barach czy stolikach. To kusi złodzieja i później mamy problem. W ubiegłym tygodniu nasi policjanci odnotowali też 4 włamania. Do najbardziej spektakularnego doszło w nowobudowanym domku jednorodzinnym przy ul. Trzesieckiej. - Złodzieje dostali się do środka i ukradli kompletną nową instalację grzewczą łącznie z piecem. Właściciel wycenił stratę na 15 tys. zł. – Ponownie apeluję do właścicieli, by należycie zabezpieczali plac budowy. Można na przykład odwiedzić sąsiadów i poprosić ich o dozór podczas swojej nieobecności. Zawsze sąsiad może zwrócić uwagę, że ktoś obcy przebywa na placu budowy. Żeby to stwierdzić, musi znać właściciela budowy – dodaje insp. Proć. W Białym Borze z terenu bazy Powiatowego Zarządu Dróg rabusie ukradli 740 litrów oleju napędowego. Powód? Brak właściwego zabezpieczenia terenu. W ubiegłotygodniowym Raporcie Policyjnym pisaliśmy o włamaniu do sklepu w Bornem Sulinowie. Złodziej ukradł papierosy i środki pirotechniczne. - Jest już w naszych rękach - informuje J. Proć . (sw)

Rok miejskich fotoradarów.

Czterech strażników, dwa fotoradary, dwa miliony złotych Straż Miejska w Szczecinku posiada „na stanie” dwa fotoradary. Jeden pracuje w słupie przy ul. Pilskiej, drugi mobilny – w różnych miejscach Szczecinka. – W zależności od uzgodnień z właścicielami dróg i szczecinecką policją – mówi „Tematowi” komendant SM Grzegorz Grondys. Jak powiedział nam szef szczecineckich strażników, w 2013 roku nasze fotoradary „pstryknęły” 25 137 zdjęć (w 2012 r. - 38 436, w 2011 r. - 15 tys.) rejestrując 17 519 wykroczeń (w 2012r. - 26 264, w 2011 r. - 11 306) popełnionych przez kierowców na szczecineckich ulicach. - Ponad 7,6 tys. fotek zostało odrzuconych z uwagi na ich nieczytelność, brak tablic rejestracyjnych na pojeździe lub błąd pomiaru ujawnia komendant. - Mandatami ukarano ponad 14,1 tys. sprawców wykroczeń polegających na przekroczeniu dozwolonej prędkości oraz pouczono 990 sprawców. Reasumując, fotoradary „wystawiły” mandaty na kwotę 1 790 650 zł (w 2012r. - 2 180 600 zł). Oczywiście, na dziś nie wszystko jeszcze udało się nam ściągnąć. Z ubiegłego roku posiadamy jeszcze do obróbki sporo zdjęć. Finalne dane, jeżeli chodzi o dokładną kwotę z fotoradarowych mandatów, będą znane nieco później. Warto dodać, że próg prędkości, na jaki ustawiane są fotoradary to 12 km/h więcej niż obowiązująca w danym miejscu prędkość.

W poniedziałek (13.01) szczecineccy policjanci przeprowadzili kolejną akcję pn. „Trzeźwy poranek”. - Akcję prowadziliśmy od godz. 5.30 do godz. 8 na ul. Ordona – mówi asp. Krzysztof Przyborowski, kierownik Wydziału Ruchu Drogowe-

Koniec śledztwa w sprawie włamania i podpalenia cerkwi podkreślał prokurator. Przypomnijmy. O sprawie włamania do świątyni zrobiło się głośno w całej Polsce. Do bulwersującego zdarzenia doszło w poniedziałek, 6 stycznia wieczorem na terenie cerkwi greckokatolickiej w budowie przy ul. Karlińskiej na osiedlu Zachód. Trzej młodzi ludzie (17-letni Łukasz, 16-letniego Dawid i 15-letniego Kamil) pokonali ogrodzenie świątyni, wybili szybę w drzwiach wejściowych, a w środku wzniecili ogień. Zamierzali też ukraść krzyż, który ostatecznie uciekając porzucili w przydrożnym rowie. Z uwagi, że wierni obrządku wschodniego obchodzili w tym

Jak podkreśla komendant Grondys, obsługą fotoradaru zajmuje się 4 strażników z 28 będących na stanie etatowym jednostki. - To nie jest tak, co niejednokrotnie zarzucają nam niektórzy mieszkańcy Szczecinka, że biegamy tylko wokół fotoradarów. Podkreślam, tylko czterech funkcjonariuszy, ani jednego więcej! W minionym roku Straż Miejska w Szczecinku wzbogaciła bu-

dżet miasta kwotą 1 862 080 zł. – To wpływ z wszystkich mandatów (15 077 szt.) za różnego rodzaju wykroczenia. Głównie przeciwko: bezpieczeństwu i porządkowi w komunikacji, łamaniu ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałania alkoholizmowi, bezpieczeństwu osób i mienia oraz obyczajności publicznej i za palenie tytoniu w miejscach niedozwolonych – kończy G. Grondys. (sw)

Poranek był prawie trzeźwy

Prokurator Jerzy Sajchta: - To było zwykłe włamanie.

Prokuratura Rejonowa w Szczecinku zakończyła postępowanie w sprawie włamania do cerkwi greckokatolickiej na osiedlu Zachód. Jak powiedział „Tematowi” zastępca Prokuratora Rejonowego prokurator Jerzy Sajchta, czyn trójki młodych mieszkańców Szczecinka będzie sądzony jako włamanie. - Nie ma jakichkolwiek podstaw i przesłanek, by to zdarzenie kwalifikować w kategorii rozumianej, jako przestępstwo popełnione na tle nienawiści narodowościowej. Całkowity przypadek sprawił też, że trzej młodzi ludzie dopuścili się tego czynu 6 stycznia w dzień Wigilii Bożego Narodzenia obrządku wschodniego –

W 2013 roku fotoradary „pstryknęły” 25 137 zdjęć rejestrując 17 519 wykroczeń popełnionych przez kierowców na szczecineckich ulicach.

dniu Wigilię Świąt Bożego Narodzenia, stanowisko w tej sprawie wyartykułował nawet Związek Ukraińców w Polsce. Sprawcy zostali zatrzymani przez naszych policjantów zaledwie kilka godzin po włamaniu do cerkwi. Najstarszy z nich usłyszał już zarzuty. Prokurator zastosował wobec niego policyjny dozór. 17-latek jest dobrze znany szczecineckim policjantom. Teraz grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności. Jego dwaj młodsi kompani za udział w skoku na cerkiew i wzniecenie w jej pomieszczeniu ognia odpowiedzą przed Sądem Rodzinnym i Nieletnich. (sw)

go Komendy Powiatowej Policji w Szczecinku. - Skontrolowaliśmy około 400 kierowców. Okazało się, że jeden z nich prowadził samochód znajdując się w stanie nietrzeźwości. Badanie alkomatem wykazało po-

nad 0,8 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Nasi policjanci zapowiadają, że tego typu akcje będą systematycznie kontynuowane w różnych miejscach Szczecinka. (sw)

Skok na telewizor, komputer i narzędzia Szczecineccy policjanci zatrzymali dwóch młodych mężczyzn, którzy włamali się do mieszkania w Szczecinku. - W niedzielę, w godzinach południowych funkcjonariusze patrolowali jedną z ulic. Zauważyli trzech młodych mężczyzn, którzy nieśli telewizor, monitor komputerowy oraz elektronarzędzia – mówi mł. insp. Jarosław Galach, zastępca Komendanta Powiatowego Policji w Szczecinku. - Wszyscy trzej na widok radiowozu zaczęli uciekać, ale szybka interwencja i natychmiastowe działania policjantów pozwoliły na zatrzymanie sprawców włamania. Jeden z nich, który niósł najlżejszy bagaż zdołał uciec. Okazało się, że złodzieje po wybiciu szyby w oknie

werandy dostali się do wnętrza domu, skąd dokonali kradzieży sprzętu RTV i elektronarzędzi. Wstępnie straty wyceniono na kwotę 1700 zł. Zatrzymanie sprawców nastąpiło przed zgłoszeniem poszkodowanego, który złożył zawiadomienie o przestępstwie w czasie, gdy zatrzymani byli już w budynku komendy. Obaj rabusie, mieszkańcy Szczecinka noc spędzili w policyjnym areszcie. Jak się okazało byli pod wpływem alkoholu. - Po wytrzeźwieniu usłyszą zarzut kradzieży z włamaniem, za co grozi im kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Trwają poszukiwania trzeciego sprawcy włamania – dodaje insp. Galach. (sw)


Noworoczne spotkanie diabetyków 11 stycznia w sali kameralnej byłego ośrodka kultury przy ul. 9 Maja członkowie Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków po raz kolejny wspólnie świętowali rozpoczęcie nowego roku. Noworoczno-opłatkowe spotkanie rozpoczęło się mszą św. w kościele pw. NNMP, a następnie wszyscy zaproszeni udali się do sali kameralnej dawnego SzOK. Sobotnie, noworoczne spotkanie było takşe doskonałą okazją do tego, aby podsumować miniony rok. - Miniony rok okazał się bardzo dobry dla szczecineckich diabetyków, poniewaş w naszym mieście powstała Przychodnia Diabetologiczna, gdzie trzy razy w tygodniu przyjmuje lekarz. Dzięki temu juş nie musimy jeździć do Kołobrzegu, Świdwina czy do innych miejscowości i tam szukać specjalisty. Przez wiele lat walczyliśmy o to, aby w Szczecinku moşna było udać się do lekarza diabetologa i nareszcie udało się to zrealizować. Był to nasz największy sukces w 2013 r., dlatego teş ubiegły rok moşemy podsumować jako bardzo udany dla naszego stowarzyszenia – mówi Tadeusz Błaszczak, prezes szczecineckiego koła Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków. Podczas uroczystości oczywiście nie zabrakło tradycyjnego dzielenia się opłatkiem, noworocznych şyczeń i serdecznej atmosfery. Wszyscy goście wspólnie bawili się przy występach lokalnego zespołu muzycznego i wraz z nimi śpiewali boşonarodzeniowe kolędy. W spotkaniu uczestniczyli równieş m.in. przewodnicząca Ligi Kobiet Polskich Danuta Ziętara, prezes szczecineckie-

Podczas uroczystości nie zabrakło tradycyjnego dzielenia się opłatkiem, noworocznych şyczeń i serdecznej atmosfery. Po prawej opłatkiem dzieli się prezes Tadeusz Błaszczak. go koła Polskiego Związku Niewidomych Irena Sakrajda oraz Henryk Krawczyk, prezes lokalnego oddziału Stowarzyszenia Dzieci Wojny. - Noworoczno-opłatkowe spotkanie organizowane jest przez nasze stowarzyszenie po to, aby móc spotkać się w miłej i rodzinnej atmosferze, porozmawiać, trochę poplotkować, a w szczególności aby şyczyć sobie wszystkiego, co najlepsze z okazji świąt Boşego Narodzenia i Nowego Roku. Mam nadzieję, şe ten Nowy 2014 Rok będzie szczęśliwy i pomyślny dla nas wszystkich i tego wszystkim şyczę. ŝyczę wam równieş tego, co najwaşniejsze, czyli duşo zdrowia oraz wystarczająco duşo energii i sił do walki z chorobą, jaką jest cukrzyca – kontynuuje prezes szczecineckiego koła PSD. Za pośrednictwem „Tematu Szczecineckiego� chciałbym şyczyć mieszkańcom Szczecinka przede wszyst-

kim zdrowia oraz pieniędzy, bo niestety w dzisiejszych czasach bez pieniędzy nie ma teş zdrowia. ŝyczę wszystkim równieş wszystkiego, co najlepsze w nowym roku. (mg)

Świąteczne choinki uşyźnią glebę Mieszkańcy pozbywają się świątecznych drzewek. Ze sztucznymi choinkami nie ma problemu, wędrują do piwnicy lub do pawlacza. Z kolei ci, którzy zdecydowali się na zakup choinki w doniczce, drzewko mogą postawić na balkonie lub posadzić na działce. ŝywe choinki po „wykorzystaniu� lądują najczęściej przy pojemnikach na śmieci. W wielu miastach w regionie firmy zajmujące się

sprzątaniem odpadów organizują specjalne zbiórki drzewek, jeszcze gdzie indziej odbywa się ich publiczne palenie. A jak wygląda to w Szczecinku? - Świąteczne drzewka zabierają ekipy uprzątające miejsca składowania śmieci – mówi Tadeusz Chruściel, wiceprezes Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej. - W firmie mamy specjalne miejsce, gdzie składujemy choinki jako

materiał zielony. Tak spreparowany po rozdrobnieniu słuşy nam jako materiał pielęgnacyjny m.in. do nawoşenia terenów zielonych w mieście, m.in. drzewek, krzewów i kwiatów. Dlatego proszę mieszkańców Szczecinka, by choinki składowali w poblişu kontenerów na śmieci, a nie próbowali je wcisnąć do pojemników. Zazwyczaj się to nie udaje. Luźno pozostawione drzewko łatwiej będzie nam odebrać. (sw)

REKLAMA

Stowarzyszenie Aktywnego Wspierania Gospodarki zaprasza GR XG]LDÄ„X Z 3URMHNFLH: RVRE\ ] OHNNLP VWRSQLHP QLHSHÄ„QRVSUDZQRÄ?FL Z\PDJDQH RU]HF]HQLH EH]URERWQH OXE QLHDNW\ZQH ]DZRGRZR Z ZLHNX ODWD ]DPLHV]NXMÇFH Z JPLQLH 6]F]HFLQHN *U]PLÇFD OXE %DUZLFH W ramach projektu zapewniamy: V]NROHQLH ]DZRGRZH PLHVLĂ›F]Q\ SÄ„DWQ\ VWDÄž WHVW SUHG\VSR]\FML ]DZRGRZ\FK LQG\ZLGXDOQH NRQVXOWDFMH ] GRUDGFÇ ]DZRGRZ\P L SV\FKRORJLHP SRÄ?UHGQLFWZR SUDF\ 7HUPLQ UHNUXWDFML GR U

8G]LDĄ Z 3URMHNFLH MHVW FDĄNRZLFLH EH]SĄDWQ\ /LF]ED PLHMVF RJUDQLF]RQD :LÛFHM LQIRUPDFML WHO

Wesela, komunie, stypy, chrzciny, urodziny, jubileusze. Imprezy dla Ć’rm i instytucji: integracje, konferencje, spotkania biznesowe D O W Ă“Z G O É­C I G R ATI S ! Dom Weselny Baltic

ul. Lipowa 14, 64-965 Okonek, tel. 663 920 750, www.domweselnybaltic.pl


Mieszkańcy okazali się niezwykle hojni, przekazując łącznie aż 37 tys. 868 zł i 95 gr.

Szczecinek hojnie wsparł Orkiestrę W holu kina ulokowały się liczne kiermasze i stoiska. W niedzielę, 12 stycznia już po raz dwudziesty drugi zagrała Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. W tegorocznej akcji, która przebiegała pod hasłem „Na zakup specjalistycznego sprzętu dla dziecięcej medycyny ratunkowej i godnej opieki medycznej seniorów”, wzięło udział kilkaset tysięcy wolontariuszy w całym kraju. Tego dnia już o godz. 10.00 również na ulice Szczecinka wyruszyło 64 wolontariuszy, którzy przez siedem godzin kwestowali na terenie miasta, rozdając za każdy wrzucony do puszki grosz symboliczne naklejki w kształcie serduszek. - Do udziału w tegorocznym finale WOŚP zapisało się 80 wolontariuszy, jednak dziś zgłosiło się do nas 64. Być może pozostałe osoby zniechęciła pogoda czy choroby. W minionym roku również mieliśmy zapisanych 65 chętnych, a w efekcie kwestowało 55 osób, wiec tak to przeważnie bywa – mówi Anna Kapelska, manager ds. kultury i zajęć pozalekcyjnych w SAPiK, szef szczecineckiego sztabu WOŚP. - Wszyscy wolontariusze mają wyznaczone rejony, w których można ich spotkać. Część wolontariuszy już pojawiła się w sztabie. Niektórym z nich trzeba było pomóc w sklejaniu rozerwanych puszek, bo i takie sytu-

acje miały miejsce. Muszę przyznać, że już ok. godz. 12.00 puszki były w znacznym stopniu wypełnione, czyli mieszkańcy chętnie wspierają tegoroczną akcję. Jak przyznają wolontariusze, reakcje mieszkańców na ich widok są różne, choć zdecydowana większość szczecinecczan chętnie wrzuca symboliczną kwotę do specjalnej puszki, aby wspomóc akcję. - W akcji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy biorę udział pierwszy raz. Namówił mnie do tego mój kolega z klasy, który był wolontariuszem już w ubiegłym roku. Pomimo zimna i deszczu panuje naprawdę serdeczna atmosfera, a ludzie chętnie sami do nas podchodzą, zagadują i oczywiście wrzucają datki do puszek. Zdarzają się co prawda też niemiłe komentarze, ale jest ich bardzo mało. Jedna pani nawet uciekła na nasz widok. Są to sporadyczne przypadki i znacznie więcej jest mieszkańców, zwłaszcza rodzin z małymi dziećmi, którzy chętnie wspierają akcję – mówi Asia, jedna z wolontariuszek. Równocześnie na scenie kina Wolność przez cały dzień trwały występy artystyczne, koncerty i prezentacje grup tanecznych, natomiast w holu budynku mieszkańcy mogli odwiedzić liczne kierma-

Wolontariusze rozpoczęli zbiórkę na ulicach już od godz. 10. Na zdjęciu (od lewej) Wojtek Łukasik i Łukasz Mickiewicz.

CO? GDZIE? KIEDY?

Przez cały dzień w kinie Wolność trwały występy artystyczne, koncerty i prezentacje grup tanecznych. sze i stoiska. Warto zaznaczyć, że przez cały dzień w przerwach między występami odbywały się liczne licytacje przedmiotów przeznaczo-

nych na aukcję przekazanych przez sztab główny WOŚP oraz darczyńców. Podobnie jak w latach ubiegłych

Będzie tablica na obelisku przy cmentarzu w Trzesiece Jeszcze w tym roku na piaskowcu zlokalizowanym przed wejściem na cmentarzyk ewangelicki przy ul. Spacerowej w Trzesiece zostanie umieszczona pamiątkowa tablica. Jak powiedział „Tematowi” Miejski Konserwator Zabytków Paweł Połom, właśnie finalizuje prace nad tym projektem. - Mam już wstępny kosztorys przedsięwzięcia. Przedłożę też burmistrzowi projekt napisu na tablicy mającej na wieki upamiętniać zmarłych dawnych mieszkańców podszczecineckiej wsi. Choć nie tylko wsi, bo na terenie nekropolii znajdują się również szczecineckie nagrobki – mówi P. Połom. - Jeżeli chodzi o napis na tablicy, prawdopodobnie będzie on wyryty w dwóch językach – polskim i niemieckim. Chciałbym, ale zaznaczam, że jest to wstępna propozycja, by napis brzmiał: „Czcij to miejsce jakbyś chciał, aby Ciebie czczono. Odejdź stąd w pokoju”. Podob-

na inskrypcja jest umieszczona na terenie lapidarium przy Kościele Mariackim pw. Najświętszej Marii Panny w Darłowie (dookoła świątyni, gdzie niegdyś znajdował się przykościelny cmentarz, umieszczono krzyże oraz pozostałości nagrobków zebranych z cmentarzy różnych wyznań: katolickich, ewangelickich, prawosławnych oraz żydowskich – dop. red.) Jak powiedział nam P. Połom, koszt wykonania takiej tablicy jest niewielki, ale dobra dla przyszłych pokoleń mieszkających nad Trzesieckiem będą bezcenne. - Jeszcze raz podkreślam, to bardzo delikatna sprawa, nie chciałbym dziś przesądzać o żadnym jej aspekcie – podkreśla konserwator i dodaje: – Rzecz jasna chciałbym całą kwestię omówić też z przewodniczącym szczecineckiej Komisji Kręgu Ojczyźnianego dr Siegfierdem Raddatzem. Obelisk z białego piaskowca po-

również Stowarzyszenie Promocji Sportów Motorowych SCS Klub Szczecinek oraz Stowarzyszenie 4x4 tego dnia zaprosili wszystkich mieszkańców już o godz. 12.00 na plac Kamińskiego, gdzie przez kilka godzin odbywały się m.in. pokazy bezpiecznej jazdy, a każdy, kto wspomógł WOŚP, miał możliwość przejazdu sportowym autem. Mieszkańcy okazali się niezwykle hojni, przekazując łącznie aż 37 tys. 868 zł i 95 gr., z czego ok. 6 tys. zł pochodzi ze sprzedaży przedmiotów podczas licytacji. Dodajmy, że w tym roku w naszym mieście padła rekordowa kwota, jaką udało się zebrać podczas Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Dla porównania w 2013 r. na ten cel przekazaliśmy 29 tys. 392 zł i 6 gr. (mg)

Tablica zostanie zamontowana na białym piaskowcu ustawionym przy wejściu na cmentarzyk od strony ul. Spacerowej w Trzesiece. stawiono przy wejściu na cmentarzyk przy ul. Spacerowej już w zeszłym roku. Kamień pochodzi – został odrzucony przez „artystów” – z I Pleneru Rzeźbiarskiego nad Trzesieckiem. Za nim wcześniej umieszczono kamienie, które do niedawna służyły za krawężnik i „element dekoracyjny” parkingu przy rondzie na skrzyżowaniu ulic Wyszyńskiego, Lipowej, Szafera i Jana Pawła II. Przed laty wkopano je tam pozyskując wcześniej ze szczecineckie-

go cmentarza ewangelickiego. Na nekropolię przy ul. Spacerowej trafiły z inicjatywy naszej redakcji. Jesienią ubiegłego roku miasto przy współpracy z harcerzami z 13 Czarnego Szczepu ZHP uporządkowało nekropolię. Mimo że nagrobki znajdują się w fatalnym stanie, nie musimy się już wstydzić przed dawnymi mieszkańcami Trzesieki, a szczególnie ich potomkami, którzy często tutaj zaglądają. (sw)

KINO WOLNOŚĆ „Robaczki z Zaginionej Doliny” 3D Wśród pozostałości po niedzielnym pikniku wybucha wojna mrówek, które rywalizują o wielki skarb – pudełko pełne kostek cukru. Nieoczekiwanie w ich zmagania o pyszne słodkości miesza się niesforna mała biedronka, która zgubiła rodziców. Godziny emisji: 17.01 – godz. 16.00 (3D) 19.01 – godz. 14.00 (2D), 16.00 (3D) 20 – 23.01 – godz. 16.00 (3D) 25 – 26.01 – godz. 14.00 (2D), 16.00 (3D) 27 – 30.01 – godz. 16.00 (3D) „Pod Mocnym Aniołem” – PREMIERA Jerzy jest pisarzem i alkoholikiem. Poznajemy go w momencie, w którym uwierzył, że może wygrać z nałogiem. Zakochuje się w młodej dziewczynie i wreszcie czuje, że ma po co i dla kogo żyć. Jednak nie wytrzymuje długo. Pewnego dnia idzie prosto do baru Pod Mocnym Aniołem. Godziny emisji: 17.01 – godz. 18.00, 20.00 19 – 21.01 – godz. 18.00, 20.00 22.01 – godz. 20.30 23.01 – godz. 18.00, 20.00 25 – 28.01 – godz. 18.00 30.01 – godz. 18.00 IMPREZY 17.01 – Karnawałowy Koncert Charytatywny – godz. 17.00, Szkoła Muzyczna 17.01 – spotkanie Klubu Na Obcasach – godz. 18.00, Centrum Konferencyjne Zamek 17.01 – Wernisaż wystawy malarstwa Katarzyny Zygadlewicz – godz. 17.00, Galeria Sztuki ZAMEK 18.01 – Artur Dutkiewicz Trio Jazzowe Hendrix Piano – godz. 18.00, kino Wolność (bilety: 40 zł)


6 lipca 2011 roku na parkingu koĹ‚o Cmentarza Komunalnego znaleziono suczkÄ™ owczarka niemieckiego w agonalnym stanie. Jak siÄ™ okazaĹ‚o, pies zostaĹ‚ podpalony i z minuty na minutÄ™ jego szanse na przeĹźycie malaĹ‚y. - Kiedy doktor zastanawiaĹ‚ siÄ™ nad uĹ›pieniem, aby skrĂłcić jej cierpienia, otworzyĹ‚a oczy. Jakby chciaĹ‚a powiedzieć: dobry czĹ‚owieku - pomóş mi. Psiak strasznie chce Ĺźyć. Suczka o imieniu MaĹ‚gosia jest niezwykle cierpliwa, pozwala robić przy sobie wszystko bez cienia sprzeciwu - zastrzyki, czyszczenie ran, kÄ…piele w roztworze jodyny. Merda ogonem i siÄ™ cieszy. Nie straciĹ‚a wiary w czĹ‚owieka, mimo cierpieĹ„, jakich doznaĹ‚a z ludzkiej rÄ™ki – mĂłwiĹ‚a nam wĂłwczas Danuta Kadela, szefowa Schroniska PGK. Leczenie potwornie okaleczonej suczki byĹ‚o dĹ‚ugotrwaĹ‚e i kosztowne. Akcja ratowania psiaka niemal natychmiast przybraĹ‚a ogĂłlnopolski charakter, a odzew ludzi dobrego serca byĹ‚ niesamowity. Do

schroniska popłynęły dary, m.in. w postaci specjalistycznych leków, pomocy rzeczowej i wpłat finansowych z całego kraju i z zagranicy (m.in. z Anglii i Niemiec). Na leczenie Małgosi zebrano ponad 15 tys. zł. Grupa mieszkańców Szczecinka ufundowała równieş nagrodę w wysokości 1 tys. zł. za ujawnienie sprawcy bądź sprawców podpalenia wilczycy. Niestety, tego do dziś nie udało się ustalić. Po długotrwałej walce o şycie i zdrowie psa, Małgosia znalazła swój dom. 25 listopada 2011 roku poşegnała Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt przy ul. Rybackiej i pojechała.. aş do Wrocławia. Poşegnanie było bardzo wzruszające, nie brakowało łez. Co słychać u Małgosi w nowym domu w dalekim Wrocławiu? Nowi właściciele zapewnili jej nie tylko rewelacyjne warunki bytowe, ale takşe otoczyli prawdziwą opieką. Ponişej publikujemy aktualne zdjęcia z nowego domu, w którym przebywa Małgosia.

- Minęły juş ponad dwa lata od adopcji naszej Małgosi. Suczka trafiła do schroniska w stanie agonalnym, podpalona przez zwyrodnialca, bo jak inaczej nazwać człowieka, który to zrobił? Jej walkę o şycie i powrót do zdrowia śledziła cała Polska. Historia Małgosi była opisywana w mediach ogólnopolskich i na łamach naszego „Tematu�. Z całej Polski, a nawet z zagranicy dobrzy ludzie wpłacali pieniądze na jej ratowanie. Policja długo prowadziła śledztwo. Mieszkańcy Szczecinka ufundowali nagrodę za pomoc w znalezieniu sprawcy. Nie udało się, wszystkie tropy prowadziły donikąd, nikt nie chciał zeznawać. Najwaşniejsze jednak dla nas było jej uratowanie, łatwo nie było, ale wola şycia tego zmaltretowanego psa była wielka. Udało się! – mówi Danuta Kadela. - Jednak tam, gdzie rany były głębokie, sierść juş nie odrosła... Na szczęście psychika Małgosi wytrzymała ból, leczenie, stres i teraz Małgosia cieszy się pełnią şycia. Od

foto:Schronisko w Szczecinku

Szczęśliwy koniec okrutnej historii

Nowi właściciele zapewnili jej nie tylko rewelacyjne warunki bytowe, ale takşe otoczyli prawdziwą opieką. dwóch lat Małgosia mieszka we Wrocławiu u pana Adama i pani Niny. Ma za towarzysza owczarka adoptowa-

nego z wrocławskiego schroniska. Panie Adamie, Pani Nino serdecznie dziękujemy. (mg)

Prezes KM-PKS: - Osoby decydujące się na jazdę bez waşnego biletu muszą liczyć się z tym, şe do domu wrócą z mandatem.

W autobusach

kontrole po nowemu W listopadzie ubiegłego roku Komunikacja Miejska wypowiedziała umowę spółce Arsen, która do tej pory była odpowiedzialna za przeprowadzanie kontroli biletów autobusowych. Powodem tej decyzji była znaczna ilość skarg, dotyczących zachowań rewizorów oraz fakt, şe Arsen został decyzją UOKiK ukarany za wprowadzanie w błąd pasaşerów zalegających z płatnością za mandat oraz ich zastraszanie. Okres wypowiedzenia umowy mija z ostatnim dniem lutego. Od 1 marca usługi rewizorskie w miejskich autobusach będą świadczyli pracownicy zatrudnieni bezpośrednio przez KM. Co się zmieni w sposobie kontrolowania pasaşerów? - Zmieni się na pewno podejście osób kontrolujących do pasaşerów. Trzeba pamiętać, şe kontrola w dalszym ciągu słuşy temu, aby karać osoby, które jeşdşą autobusami bez waşnego biletu. Zmieni się sposób traktowania grup chronionych obiecuje Włodzimierz Tosik, prezes Konsorcjum PKS-KM. - W przypadku kontrolowania emerytów, zadaniem rewizora będzie równieş pomoc tym osobom w skasowaniu biletu, a nie jak to zdarzało się do tej pory, dobiec jak najszybciej do seniora i wręczyć mu blankiet z opłatą dodatkową zanim ta osoba zdąşy podejść do kasownika. Drugą taką grupą są dzieci w wieku 7-9 lat. W tym przypadku rewizor równieş powinien wykazać się duşo większą wyrozumiałością i pomóc dziec-

ku np. dosięgnąć do kasownika czy wytłumaczyć, jak prawidłowo kasować bilet oraz gdzie naleşy wpisać numer legitymacji na znaczku. Jak zaznacza nasz rozmówca, pozostali pasaşerowie nie mogą liczyć na şadną pobłaşliwość. Wszyscy korzystający z miejskich autobusów mają bezwzględny obowiązek posiadania waşnego biletu oraz skasowania go zaraz po wejściu do pojazdu.

- Zobowiąşę naszych rewizorĂłw do tego, Ĺźeby baczniej przyjrzeli siÄ™ przejazdom odbywajÄ…cym siÄ™ w godzinach wieczornych. Zdarza siÄ™, Ĺźe w tych godzinach czÄ™sto z przejazdĂłw korzysta mĹ‚odzieĹź, ktĂłra niekiedy „dla sportuâ€? jeĹşdzi bez biletu, a ktĂłra czuje siÄ™ znacznie pewniej w wiÄ™kszej grupie. W takich przypadkach nie bÄ™dzie Ĺźadnej pobĹ‚aĹźliwoĹ›ci i osoby podróşujÄ…ce bez waĹźnego biletu zostanÄ…

ukarane – zapewnia WĹ‚odzimierz Tosik. - WydĹ‚uĹźymy na pewno okres kontroli w godzinach późno popoĹ‚udniowych i wieczornych, kiedy pasaĹźerĂłw jest mniej, ale czÄ™sto sÄ… to „trudniejsiâ€? pasaĹźerowie. Do tej pory trudno byĹ‚o spotkać w autobusie rewizora w późniejszych godzinach. Teraz to siÄ™ zmieni. Dotychczas kontrole w miejskich autobusach przeprowadzaĹ‚o od czterech do szeĹ›ciu rewizorĂłw Arsenu. Okazuje siÄ™, Ĺźe pod tym wzglÄ™dem niewiele siÄ™ zmieni. Szczecinecka Komunikacja Miejska planuje zatrudnić dwĂłch rewizorĂłw na umowÄ™ o pracÄ™ oraz dwĂłch zleceniobiorcĂłw, ktĂłrzy juĹź od 1 marca bÄ™dÄ… odpowiedzialni za przepro-

wadzanie kontroli w pojazdach KM. - Rewizorzy mają przeprowadzać kontrole w dwóch dwuosobowych grupach. Dzięki dwóm grupom rewizorów, będziemy mogli zapewnić podwójne kontrole. Zdarzały się takie przypadki, kiedy wsiadający pasaşerowie widząc, şe rewizor wysiada, po wejściu do pojazdu juş nie kasowali biletu. Teraz podczas jednego kursu mogą odbyć się nawet dwie kontrole. Jak podkreśla prezes osoby, które stosują się do przepisów, nie mają się czego obawiać. Osoby decydujące się na jazdę bez waşnego biletu muszą liczyć się z tym, şe do domu wrócą z mandatem. (mg)

= JĂŁÄ•ERNLP ŧDOHP SU]\MÄ•OLĹ‹P\ ZLDGRPRĹ‹Ăž R Ĺ‹PLHUFL

3DQD 7DGHXV]D +RU\GD SUDFRZQLND 6$3L. Z 6]F]HFLQNX 5RG]LQLH L 1DMEOLŧV]\P Z\UD]\ V]F]HUHJR ZVSyĂŁF]XFLD VNĂŁDGDMć .ROHŧDQNL L NROHG]\ ] 6DPRU]ćGRZHM $JHQFML 3URPRFML L .XOWXU\ Z 6]F]HFLQNX

3DQX :LHVĂŁDZRZL 'UHZQRZVNLHPX RUD] -HJR 5RG]LQLH Z\UD]\ JĂŁÄ•ERNLHJR V]F]HUHJR ZVSyĂŁF]XFLD ] SRZRGX Ĺ‹PLHUFL

0DP\ VNãDGDMć =DU]ćG 6SyãNL RUD] SUDFRZQLF\ 6WDFML +RGRZOL L 8QDVLHQLDQLD =ZLHU]ćW 6S ] R R ] VLHG]LEć Z %\GJRV]F]\


Problem z sympatycznym gryzoniem.

Bobrza inwazja foto:Andrzej Buczacki

na Szczecinek Ślady działalności bobrów w Lesie Klasztornym pomiędzy jeziorami Wilczkowo i Trzesiecko. Przez lata chroniliśmy bobry tak skutecznie, że teraz grozi nam ich plaga. Za bardzo też nie wiemy, jak się przed tymi zwierzakami obronić. Żeby zobaczyć na żywo największego polskiego gryzonia, jeszcze kilkadziesiąt lat temu trzeba było spędzić noc na mokradłach w dolinie Czarnej Hańczy na Mazurach. Dziś bobra można spotkać nawet w... centrum Szczecinka. Widok bobrów spławiających się nurtem Niezdobnej i bytujących pod naszymi mostami (np. przy ul. Szafera) nikogo już specjalnie nie dziwi. W rejonach Szczecinka bobry rozmnożyły się tak bardzo, że stały się utrapieniem, nie tylko dla rolników, ale też dla rybaków śródlądowych i leśników. - Hasające bobry to nie żarty. Potrafią w kilka dni zatopić całe hektary łąk uprawnych, błyskawicznie osuszyć staw rybny, zniszczyć drogę, a nawet „wywrócić” do gó-

ry nogami nasyp kolejowy – mówił nam przed laty wielki miłośnik tych zwierząt śp. Profesor Zygmunt Piecowski. Po drugiej stronie jeziora Trzesiecko i nad jeziorem Wilczkowo bobry wyrządzają coraz większe szkody. Tną drzewa aż miło. Co na to nasi leśnicy? - Według inwentaryzacji na dzień 1 stycznia 2013 roku na terenie Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Szczecinku bytowało około 4 tysięcy sztuk bobrów – mówi „Tematowi” Jarosław Przygodzki, rzecznik prasowy RDLP. - W czerwcu ubiegłego roku Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Szczecinie wydała decyzję zezwalającą na odstrzał 35 osobników bobra w Nadleśnictwie Czarnobór. Z kolei w listopadzie RDOŚ wystąpił do naszych nadleśnictw z prośbą o wskazanie lokalizacji miejsc szczególnego nasilenia szkód powodowanych przez bobry

w celu przygotowania zbiorczego zarządzenia w sprawie ewentualnych odstępstw od zakazów związanych z ochroną gatunkową. Konkretnie chodzi tu o odstrzały gryzonia. W okolicy Szczecinka wskazaliśmy trzy takie lokalizacje - na terenie Nadleśnictwa Borne Sulinowo. Z kolei pod koniec ubiegłego roku Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Szczecinie poinformowała nas o wszczęciu postępowania w sprawie wydania zezwolenia na pozyskanie 40 sztuk bobra na terenie Nadleśnictwa Drawsko Pomorskie. - Populacja bobrów w naszym województwie rośnie, podobnie jak w całej Polsce – mówi „Tematowi” Agata Suchta, starszy specjalista ds. współpracy międzynarodowej, rzecznik prasowy RDOŚ. W przypadku braku redukcji populacji, problem szkód wyrządzonych przez bobry można zrekompensować tylko poprzez wypłatę

Bóbr europejski rośnie do 1,3 metra długości (z ogonem), a waga ciała dochodzi do 30 kg. Futro ma bardzo gęste, ogon spłaszczony, pokryty łuskami, uszy i oczy małe, palce tylnych nóg spięte błoną pławną. Ciąża bobra trwa około 100 dni. Samica rodzi do 15 młodych (jeden miot w maju). Rodzina składa się z rodziców i potomstwa z dwóch kolejnych lat. Młode dojrzewają płciowo w wieku 4 lat. Bóbr żeruje głównie nocą. Zamieszkuje wody w lasach liściastych. Jest znakomitym pływakiem, świetnie nurkuje, pod powierzchnią wody może przebywać nawet do 15 minut. Kopie nory w przybrzeżnych skarpach lub buduje żeremia z gałęzi i mułu, do których wejścia zawsze znajdują się pod wodą. Na szczególną uwagę zasługują jego mocne, niezwykle silne zęby, którymi jest w stanie ścinać drzewa nawet o dużej średnicy. odszkodowań lub próbować wielu metod zabezpieczania nieruchomości przed ich działalnością. Nie musimy godzić się na radykalne kroki redukcji populacji tego gatunku, ale wypłaty wielomilionowych w skali kraju odszkodowań są znacznym obciążeniem dla Skarbu Państwa. Pani rzecznik w rozmowie z nami podkreśliła, że zarówno prywatni właściciele posesji jak i leśnicy mogą stosować alternatywne metody, by bronić swoich włości przed bobrzą inwazją. - Teren można grodzić, wstawiać perforowane rury w tamy czy stosować pastuchy elektryczne – dodaje A. Suchta. – Jednak takie metody są kosztowne i czasochłonne, często też nieskuteczne. Podobnie jak odławianie bobrów i przesiedlanie ich na inne tereny. Powód? Populacja jest już zbyt duża. Po odło-

wieniu i przemieszczeniu w inne miejsce, inne osobniki zajmują niszę, bo zwolniło się miejsce. Do tego na wpuszczenie bobrów na teren nieruchomości musi wyrazić zgodę właściciel lub jej zarządca. W roku 2013 kwota odszkodowań z tytułu szkód bobrowych z terenu całego województwa zachodniopomorskiego wyniosła ponad 90 tys. zł. RDOŚ wydala też 8 zezwoleń na zabicie łącznie 193 osobników bobra. Wbrew pozorom myśliwi wcale nie kwapią się w dążeniu by bobry wpisać na listę zwierząt łownych. – Takiej decyzji Polski Związek Łowiecki prawdopodobnie by nie zaakceptował ze względu na zbyt duże obciążenie finansowe kół łowieckich wysokimi odszkodowaniami za straty powodowane przez bobry – podkreśla J. Przygodzki. (sw)

Jest przetarg na przebudowę ul. Waryńskiego

Ulica na odcinku od biurowca Kronospanu do skrzyżowania z drogą główną (ul. Waryńskiego) otrzyma nową nawierzchnię bitumiczną, a także chodniki, kanalizację deszczową i oświetlenie.

Miasto ogłosiło przetarg na wyłonienie wykonawcy przebudowy drugiego odcinka ulicy Waryńskiego. Przyszły wykonawca wejdzie na plac budowy jeszcze w marcu tego roku. Ulica Waryńskiego na odcinku od biurowca firmy Kronospan do ul. Waryńskiego do wysokości skrzyżowania z ul. Bukową otrzyma nową nawierzchnię bitumiczną, chodniki, kanalizację deszczową i oświetlenie. Ulica ma zostać przebudowana na długości 460 metrów. W jej sąsiedztwie staną też dwie tablice pamiątkowe NPPDL.

Urząd Miasta czeka na oferty do 3 marca. Przyszły wykonawca musi się uporać z finalizacją inwestycji do 28 sierpnia br. Przypomnijmy, że inwestycja będzie realizowana w ramach Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych Etap II Bezpieczeństwo - Dostępność - Rozwój w 2014 roku. Miasto otrzyma na nią z budżetu państwa 1,25 mln zł, czyli 50 proc. jej wartości. Wkład własny szczecineckich samorządów (miasto i powiat) przy wsparciu firmy Kronospan to 1 251 624,20 zł. Pierwszy etap przebudowy do

niedawna jeszcze jednaj z najbardziej dziurawych ulic Szczecinka został zakończony w październiku 2013 roku. Budowę prowadzono na długości 420 metrów od ul. Pilskiej do biurowca firmy Kronospan. W poprzednich latach w Szczecinku w ramach popularnych „schetynówek” (miasto i powiat) wyremontowaliśmy ulice: Mierosławskiego, 1 Maja, Baczyńskiego oraz odcinek ul. Szczecińskiej od ul. Gdańskiej wraz z rondem przy Szkole Podstawowej nr 1. (sw)

Nasza dziewczyna w kalendarzu Rossmanna Firma Rossmann na początku stycznia wydała kalendarz na 2014 rok pod nazwą„Pragnienia i potrzeby”. W specjalnym kalendarzu już od pięciu lat w rolę modelek wcielają się pracownice drogerii z różnych miast w kraju. Jedną z nich, podczas tegorocznej edycji, została mieszkanka Szczecinka Aleksandra Matwiejuk, pracownica drogerii Rossmann. Zdjęcie szczecinecczanki zdobi lipcową kartę kalendarza. - Ten kalendarz stał się już naszą tradycją. Co roku zapraszamy nasze pracownice do przesyłania swoich zgłoszeń, a następnie spośród nich wybieramy dwanaście, których zdjęcia ukażą się w naszym kalen-

darzu – mówi „Tematowi” Eliza Dorosz-Panek, rzecznik prasowy firmy Rossmann. – W tym roku sesja przebiegała pod hasłem „Pragnienia i potrzeby” i dotyczyła produktów, które możemy znaleźć na półkach naszych sklepów. Chcieliśmy, aby te fotografie były związane z naszą firmą. Rossmann jest drogerią, czyli miejscem, gdzie sprzedaje się kosmetyki oraz artykuły pielęgnacyjne i tegoroczna sesja niejako automatycznie kojarzy się z naszym asortymentem. Każda z tych stylizacji przedstawia poszczególny dział. - Dla wielu naszych pracownic, których zdjęcia ukazały się w kalen-

darzu, to często spełnienie marzeń i przygoda życia, ponieważ biorą udział w profesjonalnej sesji zdjęciowej z fotografem, makijażystkami oraz całą ekipą, która przez kilka godzin pracuje na to, żeby naprawdę dziewczyny wyglądały pięknie na zdjęciach. Główną cechą, na którą zwracaliśmy uwagę podczas wyboru naszych modelek, była fotogeniczność oraz to, czy jest to sympatyczna osoba, ponieważ każda z naszych pracownic przecież będzie wisiała u kogoś przez miesiąc. Mieszkanka Szczecinka wydała nam się właśnie taką osobą, dlatego jej zdjęcie również znalazło się w naszym kalendarzu – dodaje na-

sza rozmówczyni. Dodajmy, że kalendarz nie jest dostępny w regularnej sprzedaży, ale pełni rolę kalendarza-niespodzianki dla pracowników firmy oraz jej kontrahentów. Każdy z mieszkańców może jednak wygrać kalendarz, biorąc w najbliższych tygodniach udział w różnego rodzaju konkursach organizowanych przez drogerie Rossmann. (mg)

Aleksandra Matwiejuk w kalendarzu Rossmanna.


Od XVI wiecznego nocnika do pralki „frani”.

Wystawa o myciu, praniu

setki różnego rodzaju eksponatów – informuje nas Anna Dymna. Część z nich jest całkiem sporych rozmiarów, jak choćby duża, blaszana wanna z XIX wieku. - Jest dosyć ciężka, ale jakoś sobie daliśmy radę z jej ustawieniem i transportem. Tuż obok są nocniki. Jeden z nich to basen szpitalny, inny porcelanowy Art Deco z dwudziestolecia, a najstarszy z XVI w. Dzisiaj, kiedy dostęp do toalety, umywalki jest możliwy w każdej chwili i wszędzie, nie zdajemy sobie sprawy jak tego typu przedmioty były wtedy ludziom bardzo potrzebne. Były to przedmioty powszechnego użytku. Część z nich pochodzi jeszcze z lat 50, a więc nie tak dawno. To pokazuje jak bardzo zmieniły się od tego czasu współczesne urządzenia i przedmioty. Niedawno mydło było tylko w kostkach, teraz używa się go najczęściej w płynie. Mycie rąk, to banalny odruch. Nawet się nie zastanawiamy, jak to robimy. Tymczasem jeszcze w początkach XIX wieku lekarzowi czy akuszerce odbierającej poród nie przyszło do głowy, aby umyć ręce, a tych którzy próbowali forsować teorie o bakteriach uważano za idiotów. Wystawa potrwa do 2 marca. Warto się na nią wybrać. (jg)

Na wystawie zgromadzono ok. setki różnego rodzaju eksponatów. Część całkiem sporych rozmiarów, jak choćby duża, blaszana balia z tarą, ręczna maglownica, a nawet pierwsze jeszcze drewniane prototypy dzisiejszych pralek. W sali muzealnej rozwieszona na sznurach bielizna? Czemu nie. Właśnie w takiej scenerii została otwarta wystawa poświęcona higienie. Dlaczego bielizna na wystawie? – Kiedyś być czystym oznaczało głównie zmieniać bieliznę. Jeszcze w XVII wieku król zmieniał koszulę raz w miesiącu – tłumaczy Anna Dymna z Muzeum Regionalnego. „Cokolwiek chcesz wyczyścić”bo taki jest jej tytuł - dotyczy tak banalnych czynności jak regularne mycie ciała z użyciem mydła i nie mniej częsta zmiana oraz pranie brudnej odzieży, a w szczególności bielizny. Podczas otwarcia dyrektor Jerzy Dudź stwierdził, że wystawa jest „lekka”. Poprzednia - jak to ujął wprawiała w zadumę, żeby nie powiedzieć wywoływała nostalgię, pytania i problemy typu co dalej. W ten sposób dyrektor nawiązał do poprzedniej bardzo kontrowersyjnej ekspozycji o protestanckich funeraliach na Pomorzu. Bardzo dużo różnego rodzaju obiektów pochodzi głównie z XX wieku, a te najnowsze nawet z lat 60. i 70. Najstarszym eksponatem, który można zobaczyć na wystawie jest XVI-wieczny... nocnik. Zbiory zostały wypożyczone z muzeów we Włocławku, Bydgoszczy, Szczecinie, Darłowie, Osieku, Koszalinie, Gdańsku oraz od osób prywatnych. Anna Dymna: - Skąd tytuł wystawy? Tytuł pochodzi z wydanej w 1887 roku książeczki „Cokolwiek bądź chcesz wyczyścić” autorstwa Lucyny Ćwierczakiewiczowej. Książka dotyczy porządków domowych. Są w niej przepisy dotyczące prania, higieny osobistej oraz porządków domowych. Uznałam, że warto w ten sposób panią Lucynę upamiętnić, stąd tytuł wystawy. Cała wystawa mieści się w trzech salach. W jednej wystawiono eksponaty dotyczące prania, w tym m.in. pierwsze pralki, magle, kijanki do prania, tary, miednice, balie, żelazka, sprzęt do czyszczenia i po-

rządków domowych. W dwóch pozostałych salach można zobaczyć sprzęt i przedmioty służące higienie osobistej takie jak wanny, miednice, nocniki, rozmaite akcesoria fryzjerskie, w tym m.in. maszynkę do trwałej ondulacji, przyrządy fryzjerskie, brzytwy, maszynki do golenia, również niemalże współczesne żyletki takie jak „polsilver” czy „irydium” w oryginalnych opakowaniach. Pojęcie czystości zmienia się w ciągu wieków. Historia dowo-

dzi, że dzieje czystości osobistej i jej normy podlegały nieustannym zmianom. Na przykład, w rozumieniu starożytnych Rzymian czystość oznaczała kąpiel, skrobanie ciała specjalnym narzędziem, a następnie namaszczanie go oliwą. Z kolei bliższa naszym dziejom, XVII wieczna arystokracja uważała, że czystość polega na zabijaniu srebrnym młoteczkiem żyjątek, które zagnieździły się w perukach i spryskiwaniu bielizny perfumami. - Na wystawie zgromadzono ok.

Po wystawie oprowadzała Anna Dymna.

Powiat i miasto zamieniły się ulicami Od 1 stycznia tego roku na terenie miasta obowiązuje nowy podział „właścicielski” ulic. Wcześniej rady miasta i powiatu podjęły w tej sprawie stosowne uchwały. - Od nowego roku przejęliśmy od miasta ulicę Kościuszki i dalej Trzesiecką od skrzyżowania z ulicą Karlińską do ronda w ciągu drogi wojewódzkiej nr 172 i początku tzw. małej obwodnicy Szczecinka – mówi Marek Ziomek, zastępca dyrektora

Powiatowego Zarządu Dróg. - Z kolei miasto przejęło od nas ulice: Szczecińską od skrzyżowania z ulicą Gdańską do ronda koło Szkoły Podstawowej nr 1, Klasztorną, Armii Krajowej od ronda z ulicą Słowiańską do „świetlnego” skrzyżowania z ulicą Wyszyńskiego oraz ulice Szafera i Kaszubską. Jak nam powiedział M. Ziomek, jeszcze tej zimy Powiatowy Zarząd Dróg powinien uporać się z usunię-

ciem starych drzew rosnących po obu stronach ul. Kościuszki. - Mamy aktualne decyzje środowiskowe, do operacji przystąpimy niezwłocznie po załatwieniu wszelkich formalności prawnych w tej kwestii – podkreśla dyrektor. Powiat nie wyklucza też remontów na niektórych odcinakach nowo przejętej drogi. Z kolei miasto w tegorocznym budżecie zaplanowało pieniądze na przeprowa-

W sobotę 11 stycznia uczniowie ze Szkoły Podstawowej nr 1 wzięli udział w zajęciach edukacyjnych w szczecineckim schronisku dla zwierząt. Przesyłam kilka relacji na gorąco po wizycie naszych uczniów w schronisku dla zwierząt. Alicja Jankowska SP1 W sobotę byliśmy w schronisku. Pod okiem wolontariuszek robiliśmy zabawki dla psów z rolek, butelek i karmy. (...)Wolontariuszki same wrzucały psom zabawki, bo niektóre psy były groźne. Odwiedziliśmy rów-

nież kotki na ich wybiegach. Jeden z nich, malutki kotek, podrapał mnie. A to bardzo bolało. Magda Ogrodzińska W schronisku było fajnie. Niektóre koty dawały się głaskać, inne przed nami uciekały. Adriana Żeromska Ja i moje koleżanki robiłyśmy zdjęcia wszystkim zwierzakom. (...)Niektóre koty pozwalały się głaskać, a inne uciekały. Panie wolontariuszki opowiadały nam o psach i kotach. Patrycja Wilk W schronisku zobaczyliśmy małe, słodkie kotki, które mieszkają w swoich domkach. Zuzanna Najgeubauer

Uczniowie SP-1 z wizytą w schronisku dla zwierząt .

dzenie remontu swoich „nowych” ulic: Klasztornej i częściowego na ul. Armii Krajowej. Potwierdził to w rozmowie z „Tematem” burmistrz Szczecinka Jerzy Hardie-Douglas. - Operacja zamiany podporządkowania ulic nie jest niczym nadzwyczajnym – zapewnia M. Ziomek. – Po prostu oba samorządy uporządkowały wreszcie stan faktyczny, czyli najważniejsze miejskie ulice znajdują się już pod jurysdykcją miasta. (sw)


Szczecinek na starym zdjęciu (166)

FOTO Jerzy Gasiul

W Kolegium Rejonowym ds. Wykroczeń rozpatruje się tygodniowo ok. 40 spraw. Na wokandzie są głównie sprawy o wykroczenie drogowe, a większość z nich dotyczy jazdy „na dwóch gazach”.

Noclegownia dla bezdomnych jak na razie świeci pustakmi. W ciągu ostatnich trzech miesięcy przebywało tam jedynie kilku bezdomnych. Miejsca długo nie zagrzali. Powód? Zakaz picia alkoholu.

Nawierzchnia wielu ulic w Szczecinku wymaga naprawy. Jest to widoczne szczególnie teraz, kiedy przy krawężnikach zbiera się woda. Przejeżdżające samochody sprawiają przechodniom niespodzianki w postaci błotnego dyngusa. Takie niespodzianki czyhają m.in. na dopiero co wyremontowanej przez SPEDIM ul. Sikorskiego.

MOPS udziela nieoprocentowanych pożyczek dla bezrobotnych. Jak nam powiedziała Wiesława Dudzińska-Stankiewicz kierowniczka MOPS, pożyczki mogą być przyznane na remont mieszkania, pomoc inwalidom i na działalność gospodarczą. W 1991 roku udzielono w sumie 25 takich pożyczek.

26 10 1992 r. w Sztabie 2 Dywizji Zmechanizowanej odbyło się uroczyste pożegnanie dowódcy dywizji gen. bryg. Aleksandra Topczaka. Na uroczystość przyjechał dowódca Pomorskiego Okręgu Wojskowego gen. bryg. Tadeusz Bazydło. Dowódcą dywizji został mianowany płk dypl. Zenon Werner. Nowy dowódca podobnie jak jego poprzednik w szczecineckiej dywizji przez wiele lat pełnił służbę na różnych stanowiskach.

SzSM rozpoczęła preferencyjną sprzedaż mieszkań. Według zatwierdzonego przez radę nadzorczą regulaminu, można uzyskać 40 proc. bonifikatę przy jednoczesnej spłacie wkładu mieszkaniowego. Ponadto na poczet wkładu zalicza się zrewaloryzowany wkład na mieszkanie lokatorskie. Dla mniej zasobnych w gotówkę przewidziano możliwość spłaty w 6 nieoprocentowanych ratach, jednak już bez bonifikaty.

Decyzją Zarządu Miasta dzieci bezrobotnych będą mogły nadal uczęszczać do przedszkoli. Do tej

W październiku straż pożarna interweniowała ok. 60 razy. Na szczęście obyło się bez groźniejszych po-

Mieszkańcy innych rejonów Polski mają trudności z uzyskaniem automatycznego połączenia ze

Telewizja kablowa na Zachodzie dorobiła się własnego półgodzinnego programu osiedlowego. Program w całości jest realizowany przez Klub Filmowy „Kontrapunkt” działający przy SzOK. Program nadawany jest raz na tydzień na kanale RTL. W tym roku wyraźnie wzrosło zapotrzebowanie na pojemniki na śmieci na osiedlach domków jednorodzinnych. PGK zakupiło 500 nowych pojemników.

Szczecinkiem. Jak się dowiadujemy w TP S.A. w Szczecinku wynika to z oczekiwania na sygnał centrali po wybraniu numeru kierunkowego. Tymczasem po wybraniu zera i usłyszeniu sygnału, należy wybrać osiem cyfr. Obok przystanku Komunikacji Miejskiej przy ul. Boh. Warszawy stoi kiosk z kasetami. Ryczące głośniki sprawiają, że oczekiwanie na autobus jest nieco uciążliwe. Cichsza reklama byłaby chyba skuteczniejsza. Przed dworcem PKP stoi potężna plansza zawierająca wykaz szczecineckich zakładów pracy. Plansza jest brudna i odrapana. Informacje na niej zawarte były aktualne dwa lata temu. Wielu z wymienionych

tam zakładów już nie ma. W antykwariacie „Pod wieżą” jest już do nabycia kaseta wideo z 14-minutowym filmem o szczecineckim Muzeum Regionalnym. Kasetę wydano w trzech wersjach językowych: niemieckiej, polskiej i angielskiej. W kioskach ukazały się nowe widokówki przedstawiające Szczecinek i okolice. Wydano je na doskonałym papierze, a poza tym prezentują aktualności – przykładowo połamany pomost przy zamku. Targowisko obok „blaszaka” jest zadymione duszącym dymem wydobywającym się z komina Domu Handlowego „Elegant”. Czyżby walka z konkurencją? (jg)

REKLAMA

Kupię gospodarstwo lub grunt rolny tel. 664 944 635 REKLAMA

1992

Dzienny Dom, będący pod opieką MOPS wydaje codziennie ok. 120 posiłków. Korzysta z niego ok. 70 pensjonariuszy. Dom znajduje się przy ul. Krakowskiej i czynny jest w godz. od 8 do 22. W listopadzie powstać ma tutaj oddział adaptacyjny dla osób chorych psychicznie.

żarów nie licząc tego w POM, gdzie w ogniu znalazły się puste butle po acetylenie.

REKLAMA

pory do przedszkoli przyjmowano dzieci tylko osób pracujących. Jak się oblicza, na ogólną liczbę 1060 aż 150 dzieci pochodzi z rodzin dotkniętych bezrobociem.

FOTO Archiwum

Po Zakładach Sprzętu Instalacyjnego „Polam” pozostały jedynie wspomnienia. Jej najstarszą część – hale produkcyjne od strony ul. 28 Lutego i Wiśniowej – w latach 90. zamieniono na halę targową i sklepy. Zaadaptowano je do nowej funkcji dość powierzchownie. Na zewnątrz stare, ceglane mury pokrył tynk a od środka drewnianą konstrukcję dachową oraz ściany ukryto pod płytami gipsowo-kartonowymi. W miejscu wybudowanej w latach 60. od strony ul. Przemysłowej hali dzisiaj znajduje się dyskont „Biedronka” oraz parking (zajmuje część miejsca po wyburzonym młynie) . Zdjęcie archiwalne pochodzi najprawdopodobniej z 1940 roku. To właśnie tutaj w latach 20. ubiegłego wieku pomiędzy ul. 28 Lutego (Bahnhofstrasse) i Wiśniową (Kirschweg) a Przemysłową (Industriestrasse) powstała Fabryka Maszyn Rolniczych Braci Brandenburg (Landmaschinenfabrik Gebrüder Brandenburg). Fabryka zatrudniała ok. 200 pracowników. Podczas wojny wytwarzano tutaj sprzęt dla przemysłu zbrojeniowego, zatrudniając w większej części robotników przymusowych , głównie Polaków (na terenie powiatu było ich ok. 3,5 tys.) oraz Rosjan. Robotnicy przymusowi z terenu Szczecinka pracowali po 12 godzin dziennie, a kwaterowano ich na terenie miasta w trzech obozach: Bahnlager, Arbeistsslager i Arbeistsslager des Heeresverpflegungsamt. Fabryka specjalizowała się w produkcji m.in. młockarń, koparek do ziemniaków i buraków, a jej produkty słynęły z wysokiej jakości. Były znane na terenie całych Niemiec. Rocznie wytwarzano ok. 1000 sztuk urządzeń rolniczych, których załadunek odbywał się na bocznicy kolejowej od strony ul. Wiśniowej. Na terenie fabryki znajdował się m.in. tartak (od strony ul. Przemysłowej) – surowiec pochodził z okolicznych lasów, stolarnia, odlewnia żeliwa, kuźnia, ślusarnia i malarnia. Przed zdobyciem miasta 27 lutego 1945 roku przez Armię Czerwoną, z fabryki zdołano wywieźć znaczną część maszyn i urządzeń. Fabrykę, a właściwie jej mury (bo nawet meble z biur i mieszkania właściciela zostały przez zdobywców wyrzucone przez okna, a następnie wywiezione), trafiła w polskie ręce dopiero w lipcu 1945 roku. To właśnie wtedy ulokowało się w tym miejscu Państwowe Przedsiębiorstwo Traktorów i Maszyn Rolniczych. Firma nastawiona była na potrzeby PGR-ów – remontowano tu ciągniki, kombajny, pojazdy mechaniczne, młockarnie i snopowiązałki. W tym czasie zakład zatrudniał ok. 250 pracowników. Ostatecznie zamiast młockarni (wyprodukowano nawet 8 prototypów) w Warszawie zadecydowano, że odbywać się będzie tutaj produkcja sprzętu elektrycznego. W ten sposób w listopadzie oficjalnie zostały utworzone Zakłady Sprzętu Instalacyjnego A-22. Już w grudniu 1957 roku linię produkcyjną opuściły pierwsze wyroby – wtyczki i nasadki. W 1958 r. uruchomiono galwanizernię, a asortyment produkowanych wyrobów powiększył się o wyłączniki, rozgałęźniki, gniazda podtynkowe i naścienne. W latach 60. ruszyła produkcja sznurów przyłączeniowych. Na początku lat 70. zatrudniano ok. 900 osób. Zakład, jako jeden z pierwszych w kraju, uruchomił przetwórstwo tworzyw termoutwardzalnych i termoplastycznych. W 1976 roku firma zmieniła nazwę na Zakłady Sprzętu Instalacyjnego Polam - Szczecinek. W tym czasie przy ul. 28 Lutego pozostała tylko niewielka część produkcji. Reszta ulokowała się w nowych obiektach przy ul. Wiatracznej (1971 r.), ul. Bugno a także w Miastku. W latach 80. Polam zatrudniał ok. 1,5 tys. osób, a 15 proc. wyrobów trafiało na rynki Francji, Skandynawii, Szwajcarii, Niemiec i Holandii. W 1994 r. 80 proc. akcji kupił koncern Ahlstrom z Finlandii, który rok później utworzył wraz z grupą NKT holding Lexel. Od 1999 r. właścicielem jest grupa Schneider-Electric. Na początku lat 90. wszystkie obiekty oraz cały teren pomiędzy ul. Wiśniową, 28 Lutego i Przemysłową został rozparcelowany i sprzedany. (jg)


Miasto w obiektywie

To już zdjęcie archiwalne. Tuż przed końcem roku wyburzona została kamienica przy ul. Słupskiej 3. Niebywałe jest to, że naznaczona zębem czasu chałupa przetrwała tak długo. Jej rozbiórkę planowano już 30 lat temu podczas budowy ronda przy ul. Lipowej. Ostatecznie do rozbiórki nie doszło, mimo że stopniowo przez ten czas rozbierano całą sąsiednią zabudowę. Zgodnie z uchwałą radnych dotyczącą tzw. wieloletniego program gospodarowania zasobami mieszkaniowymi na lata 2012-2016, na terenie miasta wyznaczono w sumie 12 budynków, które ze względu na zły stan techniczny lub wprowadzonymi zmianami w planie zagospodarowania przestrzennego kwalifikują się do rozbiórki lub do generalnego remontu. Miasto, a konkretnie ZGM, nie chcąc topić pieniędzy

Teraz już nie ma wątpliwości, że nawierzchnię placu Wolności nie tyle trzeba naprawić, co raczej przebudować. Takiego sposobu budowy sieci gazowniczej prowadzonej zresztą tuż pod ścianami starych kamienic, żadna - nawet najwyższej jakości betonowa kostka - nie przetrzyma. Przypomnijmy, że plac uzyskał swoją nową szatę w 1994 roku. To wtedy zlikwidowano najpierw rondo, a dwa lata póżniej całkowicie zamknięto go dla ruchu kołowego. Mimo nie najlepszej jakości

w przebudowy dachów, ocieplanie ścian, a także przebudowy instalacji wewnętrznych po prostu albo je sprzeda, albo wyburzy. Pośród nich są obiekty położone w bardzo atrakcyjnym miejscu, jak budynek z czerwonej cegły w parku przy ul. Ordona. Choćby ze względu na położenie budynek powinien zmienić swoją dotychczasową funkcję z mieszkalnej na usługową. Pośród nich jest m.in. niewielki, parterowy dom ze stromym dachem przy ul. Młynarskiej – będący przykładem XIX wiecznej zabudowy małomiasteczkowej, którą z takim bezrozumnym zacięciem wyrugowano już w całości z centrum miasta. W tym miejscu planuje się budowę parkingu. Jest to poważny błąd popełniony już na etapie konstruowania planu zagospodarowania przestrzennego.

betonowej kostki (tylko taka w tym czasie była dostępna), a nawet tolerowanego przez służby porządkowe ruchu kołowego, w tym ciężkich pojazdów, nawierzchnia mocno nadwyrężona jednak przetrwała. Panowie „gazownicy” w swojej pracy posługują się młotem pneumatycznym. Podczas jego pracy ściany starych kamienic dosłownie trzęsą się w posadach. W miejscach gdzie położono już rury, pozostawiają po sobie nierówno ułożoną kostkę i do tego bez wypełnienia spoin. Z całą

Z pewnością nie jest to dzieło bobrów, które jak wieść gminna niesie tak się rozbestwiły, tak się ich dużo namnożyło, że robią tamy na każdej nawet najmniejszej rzeczułce. Kto chce posłuchać szumu górskiego wodospadu niechaj uda się na ul. Żeglarską na Trzesiece, aby tam na Kanale Radackim usłyszeć i zobaczyć to niecodzienne w naszych warunkach zjawisko. Wodospad utworzyła sama woda niosąc ze sobą połamane gałęzie i śmieci. Wodny zator i kaskada powstała dokładnie pod mostem, na którym kilka tygodni temu zdarzył się bardzo tajemniczy wypadek. My ze swojej strony odnotowujemy, że gruntownie wówczas zdewastowana metalowa balustrada ochronna, została całkowicie wymieniona. Skoro jesteśmy już w tym uroczym zakątku Szczecinka nie trudno zauważyć, że po przyłączeniu do miasta dawnej wsi Trzesieka korzystne zmiany zachodzą tutaj niemal z dnia na dzień. Nawet tam, gdzie do tej pory były błotniste polne dróżki, można mimo niesprzyjającej pory roku pospacerować, jeśli już nie po jezdniach wyłożonych kostką, to przynajmniej po gruntowych, ale za to równych i suchych. Z pewnością do takich należy ul. Brzegowa z dopiero co odnowionym od podstaw drewnianym mostkiem i ładną zabudową jednorodzinną. Na początku tej ulicy mały drogowskaz wskazuje drogę do Siedziby Leśnictwa Iwin. Problem w tym, że owa siedziba znajduje się przy drodze... prywatnej,

pewnością po zimowych opadach, z czasem w tych miejscach pojawią się zapadliska. W każdym razie nie ma już żadnej wątpliwości – trzeba przebudować i plac i deptak, bo tak dalej być nie może.

Za czasów komuny modne było hasło „Reklama dźwignią handlu”. Ale wtedy zamiast handlu były jedynie hasła. Co innego dzisiaj. Z reklamą spotykamy się niemal na każdym kroku. Na ulicach reklamami upstrzone są niemal wszystkie domy. Szczecinecki zwyczaj nakazuje, aby była jak największych rozmiarów i w jaskrawych kolorach. Naj-

zamykanej na bardzo solidną metalową bramą. Widać mieszkańcy nie życzą sobie intruzów niepotrzebnie wałęsających się po ich drodze. Wprawdzie przy bramie tablica informuje o tym, że właśnie gdzieś

Żeby nie było wątpliwości – dotyczy to każdej sieci handlowej. Niestety dość często klienci nabijani są tam w przysłowiową butelkę. - Kupiłam w promocyjnej cenie włoską babkę. Skusiłam się na jej kup-

bardziej preferowana jest „wściekła” żółć i czarne litery lub róż z białym liternictwem. To wali po oczach. Wielce wątpliwe jest, czy tego rodzaju reklama przyczynia się do wzrostu ilości klientów, niemniej fatalny gust reklamodawców i kompletna nieznajomość rynku katastrofalnie degraduje przestrzeń publiczną. Najtańszą wielkoformato-

przy tej drodze znajduje się siedziba Leśnictwa, niemniej potencjalnych interesantów w osłupienie wprowadza tablica ostrzegawcza. Po pierwsze stoi tam jak byk, że „przejścia nie ma,” a po drugie to „teren prywatny” – w domyśle obcym wstęp wzbroniony. O ile nam wiadomo, Lasy Państwowe, mimo wielkich apetytów przyjaciół królika, jeszcze nie zostały sprywatyzowane. Zatem dlaczego do siedziby, jak by nie było państwowej instytucji, prowadzi prywatna droga z zakazem przejścia? Dodajmy, że druga tego typu prywatna droga znajduje się na przeciwległym krańcu miasta na Świątkach, tyle że tam nie ma żadnej państwowej instytucji ani urzędu. no, ponieważ oferowano ją za połowę dotychczasowej ceny – mówi klientka jednego z sieciowych marketów. - Dopiero w domu sprawdzając paragon zauważyłam, że w kasie zapłaciłam za nią tyle co bez promocji. Ponieważ było już późno - ok. 21.00 z reklamacją udałam się nazajutrz rano. I co się okazało? Za wczorajszy zakup market nie może zwrócić pieniędzy, bo trzeba było przyjść wczoraj w dniu zakupu. Dopiero na mój argument, że nie była to przecież promocja jednodniowa, przyznano mi rację i nadpłaconą sumę zwrócono. Tyle nasza rozmówczyni. Zatem uważajcie na tzw. promocyjne ceny. W efekcie może się okazać, że to zwykła lipa. To że przy kasie powiedzą Wam i „dzień dobry”, i „dziękuję” i „zapraszamy ponowienie” to nie oznacza, że klienta traktują poważnie. Bardzo często po prostu uważają, że zawsze go można nieźle oskubać. wą formą jest reklama na dwukółce. Spełnia wszystkie lokalne wymogi: jest duża, bardzo kolorowa i na dodatek można ją postawić wszędzie. Ta akurat trafiła na środek chodnika. I to jest bardzo słuszna koncepcja. Nawet jeśli nie zainteresują Cię banany tylko za 2,99 zł, to zmuszony zejść z chodnika i przejść po błocie, zapamiętasz na zawsze. Przy ul. Cieślaka są banany za 2,99 zł. Tylko za 2,99... (jg)


schody okna drzwi kuchnie Lam-Drew ul. Słupska 29 78-400 Szczecinek tel. 094 374 02 85 fax 094 371 43 01 kom. 602 496 786; 604 567 708

www.lamdrew.pl

]DSUDV]D GR 2)(57$ :$=1$ 2' '2 /8% '2 :<&=(53$1,$ =$3$6Î:

DBG=SBND * d`

,, M:GB>C

44,99

;NôD: <B:;:MM: gZls prib^d

,) M:GB>C

0,79

0,55

A>K;:M: SB>EHG: fbq

+0 M:GB>C

2,99

2,19

L>K SôHMR IB:LMHPLDB * d`

+- M:GB>C

24,99

18,99

D>M<ANI DHMEBG -.) `

+, M:GB>C

4,69

3,59

29,99

HJGEG;B= R F9KR=B Oį<R9JFA +, M:GB>C

21,99

+, M:GB>C

12,99

FBļLH FB>E' PB>IKSHP> *0 M:GB>C

11,99

LSRGD: F>DLRD:ŀLD:

1$6=$ :ė'=$51,$

DB>ô;:L: SPR<S:CG:'

1$6=$ :ė'=$51,$

REKLAMA

1$6= 52=%,Î5

PLISY ROLETY DZIEä/NOC ROLETY RZYMSKIE ċALUZJE DREWNIANE PANELE TRACK ċALUZJE ALUMINIOWE

16,99 9,99 9,99

KR;R=;AF=C Md& CGóG:JR=KC9 ) KR;R=;AF=C MD& =EADAA HD9L=J -'/ CMHMB L9FA=B O AFL=JE9J;@=

tel.: 94 374 56 89 tel. kom: 602 779 326 ul. Karliåska 9L 78-400 Szczecinek

W W W.VERT I CAL-ROLET Y.PL

LECZENIE KANAŁOWE bezbolesne zabiegi

Praca opiekunki osób starszych. Legalne, bezpieczne zatrudnienie w północno-zachodnich Niemczech. Duży wybór kontraktów. Nauczymy języka od podstaw! Gwarantujemy darmowe przejazdy + pakiet ubezpieczeń w kraju i zagranicą. Koszalin- 501357022 (rekrutujemy także w Szczecinku w dniach: 14.10 oraz 28.10.2013 w pok 406 przy Fundacji Instytut Kształcenia Kadr, ul. Boh. Warszawy 31-35 )

nowoczesnymi metodami NOWOŚĆ

podtlenek azotu ul. Ogrodowa 3/2,

MIESZALNIA LAKIERÓW

tel: 791 345 330

ZIMOWEGO

MASZ PROBLEM, CZUJESZ SIĘ BEZSILNY, PRZEŻYWASZ TRUDNOŚCI ZWIĄZANE Z NADUŻYWANIEM ALKOHOLU?

ZADZWOŃ DO NAS telefon zaufania

514 940 289 PUNKT KONSULTACYJNY DLA OSÓB I RODZIN Z UZALEŻNIENIEM ALKOHOLOWYM PONIEDZIAŁKI, CZWARTKI 17.00 - 20.00

REKLAMA

(przy stacji kontroli pojazdów)

otwarte codziennie od 800 do 1700

REKLAMA

ul. Słowiańska 9


Sprzedam

Auto moto

DEKODER cyfry plus lub cały zestaw - dekoder, zasilacz, kabel euro, pilot, instrukcja obsługi. Tel. 667 994175. ANTYK stary zegarek kieszonkowy sprawny mechanicznie. Tel. 888 366 124. MATERAC przeciwodleżynowy, balkonik, basenik do mycia, stołek pod prysznic. Tel. 604 718 788, 94 374 37 79. MAŁO używaną szafę trzydrzwiową z lustrem, komodę o wymiarach wys.100 cm, dł. 150 cm. Tel. 730 408 160. NIEUŻYWANY rower hybrydowy, tygodnik „Motor” oprawiony rok 1976-1989. Tel. 662 356 822. PATELNIĘ elektryczną 50-litrową, ubijaczkę, presę oraz inny sprzęt cukierniczy, tanio. Tel. 511 276 488. PIEC gazowy dwufunkcyjny, używany, oddam tanio Tel. 508 458 806. ZBOŻA owies, pszenżyto, pszenicę, jęczmień, dzwonić po 19-tej. Tel. 672 660 860. 10 PŁYT szwedzkiego zespołu ABBA cena 300 zł. Tel. 664 603 519. KLATKĘ dla papugi- 45 zł, i dla gryzoni - 25 zł oraz maszynę do szycia nożną Singier. Tel. 374 08 72. Kupię ANTYKI, meble, monety, medale, radia lampowe, lampy, wagi, obrazy, porcelanę, zegary i inne starocie oraz poroża. Tel. 698 737 560. MIESZKANIE 2p, do 40 m2 do IIp. Tel. 504 140 104. ZBOŻA paszowe, kons. oraz eko: pszenica, żyto, pszenżyto, owies, jęczmień, kukurydza, łubin itp. min. ilość 23t. zapewniamy transport płacimy w dniu od. Tel. 509 942 079. Nieruchomości DOM jednorodzinny wolnostojący 175 m2 z garażem, działką 410 m2, ul. Królowej Jadwigi Tel.532 096 441. DOMEK poniemiecki do kapitalnego remontu ul. Pułaskiego 80 m2, działka 550 m2, zabudow.gospod. 4izby, 240 tys. do negocjacji. Tel. 602 493 146. TANIO mieszkanie 3p. 64 m2 Ip do kapit. remontu, duża kuchnia, garaż, słoneczne, MEC ul. Armii Krajowej. Tel. 604 947 540. GARAŻ, energia, dogodne położenie, os. Zachód, atrakcyjna cena, możliwość rat lub wynajmę. Tel. 502 542 191. KAWALERKA pokój, kuchnia, w.c., korytarz w Karlinie, cena do uzgodnienia. Tel. 696 931 145. MIESZKANIE 1p. z wygodami o pow. 33m2, ul. 9 Maja w Szczecinku, cena do uzgodnienia. Tel. 784 815 903. MIESZKANIE 2p, IVp, 37 m2 po remoncie, os. Kopernika, widna kuchnia. Tel. 510 174 647, 94 713 72 59.

MIESZKANIE 2p, parter, 33 m2, własnościowe. Tel. 517 563 155. MIESZKANIE 3p, parter, 78 m2, 28 Lutego, lub zamienię z dopłatą. Tel. 696 905 632. MIESZKANIE 65 m2, 3p. w.c., loggia, środkowe, słoneczne, dobre położenie, cena do negocjacji. Tel. 795 161 336. SPRZEDAM z powodu choroby dom w tym 2 działki budowlane, cena 250 tys. zł, miejscowość Spore. Tel. 728 996 304. W DOMU 2 rodzinnym w Żółtnicy sprzedam 2 mieszkania (parter i piętro) lub całość, cena do uzgodnienia Tel. 697 023 919. ZIEMIĘ 6,5 ha w Śmiadowie, działkę siedliskową w Krągach 3060 m2, przy działce woda, gaz, prąd, tanio. Tel. 502 509 275.

FIAT uno 1998, 1,4 benz. zadbany, granatowy, dodatkowe koła, tanio! Tel. 94 374 54 00, 665 551 085. PEUGEOT partner 1.9d krótki, 1999 r., ciężarowy, zarejestrowany. Tel. 508 458 806.

Do wynajęcia mam

Usługi

LOKAL użytkowy 20 m2, obok Netto. Tel. 661 732 085. LOKAL użytkowy. Tel. 506 481 258. MAŁA przytulna kawalerka dla 1 osoby w centrum umeblowana. Tel. 608 104 378. MIESZKANIE 48 m2, 2p, II piętro, umeblowane, ul. Kopernika. Tel. 603 898 233. MIESZKANIE 56 m2, 2p. na I piętrze z balkonem, ul. Łódzka I 51/3. Tel. 608 242 801. MIESZKANIE 75 m2, 3p, Ip, nieumeblowane, ul. Kościuszki. Tel. 665 921 797. OD zaraz 2p. 37 m2 częściowo umeblowane, ul. Kościuszki, wynajem 500 zł + opłaty + kaucja. Tel. 608 623 375. OD zaraz 2p. mieszkanie 56 m2 ul. Łódzka umeblowane. Tel. 608 242 801. POMIESZCZENIE 15 m2 w budynku sklepu Vanessa. Tel. 696 439 372. WYPOSAŻONY zakład fryzjerski - 2 łóżka opalające, pomieszczenie na gabinet kosmetyczny, osiedle Zachód. Tel. 696 901 507.

AGD NAPRAWA pralek, lodówek, odkurzaczy oraz innego sprzętu gospodarstwa domowego. Usługi ekspresowe! Tel. 94 372 06 13. BUD-GARDEN elewacje i ocieplenia, dachy, brukarstwo, ogrodzenia, wykończenia wnętrz, mini koparka, odwadnianie, usługi ogrodnicze. Tel. 600 983 316. BUDOWA domów, elewacje, ocieplenia, dachy, brukarstwo, ogrodzenia, wykończenia wnętrz. Mini koparka, odwadnianie terenów Tel. 600 983 316. CYKLINOWANIE, układanie, lakierowanie, parkiety, deski, renowacja podłóg malowanych farbą. Tel. 888 151 889. GLAZURA, gładzie, panele, tapety, malowanie i inne prace wykończeniowe - fachowo i solidnie. Wolne terminy. Tel. 506 736 934. KRAWIECKIE „Igiełka” ul. Powstańców Wielkopolskich 3. Dobre ceny. Zapraszamy. PROTETYKA pełen zakres usług, bezpłatne porady, gwarancja, dojazd do pacjentów - niechodzących ul. Limanowskiego 11/3. Tel. 94 372 09 61, 608 331 237. PRZEWOZY międzynar. i krajowe, z adresu pod adres, pow. 3 osób możl. wyjazdu w każdej chwili, obsł. lotnisk, imprez. Usługi lawetowe. Tel. 604 272 178. SZYBKA pożyczka również dla osób z zajęciami komorniczymi, dochodami z MOPS, zasiłkami i alimentami. Tel. 600 348 643. TRANSPORT do 3,5 tony, przeprowadzki. Tanio! Tel. 604 182 173. USŁUGI hydrauliczne. Instalacje grzewcze, wod-kan, c.o. Tanio! Usuwanie awarii hydraulicznych! Tel. 508 458 806. USŁUGI ogólnobudowlane, konkurencyjne ceny, szpachlowanie, glazura, stelaże, gipsy, malowanie itd. Zapraszamy do współpracy. Tel. 690 437 129.

Zamienię MIESZKANIE 65m2, 3p, słoneczne, ładnie położone na kawalerkę do IIp z widną kuchnią, za dopłatą. Tel. 795 161 336. ZAMIENIĘ mieszkanie ZGM ul. 9 Maja, Ip, 2p. po remoncie, podłączone do MEC na większe lub mniejsze z MEC. Tel. 785 617 474. WŁASNOŚCIOWE małe na większe ZGM, może być nie własność, bez dopłaty. Tel. 784 905 602. MIESZKANIE 65m2, 3 p. słoneczne, ładnie położone na kawalerkę do II piętra, z widną kuchnią, za dopłatą. Tel. 795 161336. DWA łóżka 190 cm 80 cm po złożeniu 106 cm, posiadają skrz. na pościel. Email: email: skrzypczakd@wp.pl

KUPON WAŻNY DO 23 STYCZNIA

Różne AKWARIUM nieszczelne jedno 112 l za 50 zł drugie 126 l za 80 zł doskonałe dla gryzoni. Tel. 723 407 052. NOWO otwarty gabinet dietetyczny zaprasza! Więcej informacji na stronie internetowej RACJONALNADIETA.PL Serdecznie zapraszam. Tel. 604 789 740. PRZYJMĘ ciuszki oraz zabawki dla dwuletniego chłopca. Tel. 723 407 052.

USŁUGI transportowe, przeprowadzki. Tanio. Tel. 664 745 333. WYBIERAJĄC 601 613 973 wybierasz Taxi Grześ - nr boczny 60. Przewóz osób i ładunków, możliwość doczepienia przyczepki. Umów się na kurs Tel. 601 613 973. Nauka AAAAMATEMATYKA - MATEMATYKA - udzielam korepetycji - tanio, skutecznie, w miłej atmosferze. Tel. 666 980 507. KOREPETYCJE język niemiecki. Przygotowanie do matury, wyjazdu do pracy. Tel. 782 914 680. KOREPETYCJE z języka angielskiego. Oferuję przygotowanie do matury, naukę języka od podstaw, pomoc w rozwiązywaniu zadań domowych, nadrabianie zaległości. Tel. 695 093 800.

KOREPETYCJE z matematyki. Przygotowanie do sprawdzianów i egzaminów, pomoc w nauce. Tel. 603 101 603. UDZIELĘ korepetycji z języka angielskiego. Dodatkowo oferuję pisanie prac z języka angielskiego. Gwarantuję wysoką jakość zajęć i atrakcyjną stawkę godz. Tel. 535 318 498. Praca KURSY zawodowe - wózki widłowe lub ładowarki teleskopowe (początek 25.01), HDS-żurawie przenośne lub suwnice (31.01). Certyfikaty po angielsku i niemiecku!!! Tel. 503 745 070.

Per aspera ad astra Krzyż harcerski, symbol przynależności do harcerstwa. Dla każdego jego posiadacza jest jak skarb, przypomina on, że nigdy nie jest się samym, ponieważ należy się do wielkiej rodziny. Jest on również drogowskazem, który wskazuje drogę, którą się powinno kroczyć. Ukazuje także wartości, które powinny przyświecać jego posiadaczowi. Ale wiąże się o również z pewnym wydarzeniem związanym z jego otrzymaniem. Swego rodzaju inicjacją, podczas której każdy harcerz podejmuje decyzję czy chce kroczyć ścieżką wartości symbolicznie zawartych właśnie w krzyżu harcerskim. To właśnie po wypowiedzeniu słów: „Mam szczerą wolą całym życiem pełnić służbę Bogu i Polsce, nieść chętną pomoc bliźnim i być posłusznym Prawu Harcerskiemu” otrzymuje ten skarb, który od tej pory będzie nosił przy sercu. Ja to wydarzenie pamiętam jakby stało się wczoraj, mimo że w moim przypadku minęło już prawie 10 lat, ponieważ dla każdego jest to magiczna chwila, która się wpływa na całe życie. W ostatnim czasie to niesamowite wydarzenie miało okazję przeżyć sześć druhen. Cztery harcerki z 99 ŻDH Czarny Laufer oraz dwie z 13 DH Czarne Wilki. Gratuluję im przede wszystkim odwagi podjęcia wyzwania, jakim jest podążanie drogą niełatwą, ale dającą wiele satysfakcji. Bo tak jak w krzyżu harcerskim jest okrąg - symbol doskonałości, a w nim gwiazda promienna niczym światło przewodnie : ad astra, jak i krzyż: per aspera, składa się na sentencje „per aspera ad astra” (przez trudy do gwiazd). Zgadzam się tu z ks. Lutosławskim osobą, która brała udział w opracowywaniu tej szczególnej odznaki, że ta droga jest wyzwaniem, bo dążenie do doskonałości nigdy nie jest łatwe, a tego właśnie podejmuje się osoba wypowiadająca przyrzeczenie harcerskie, ale właśnie to sprawia, że jesteśmy bliżej gwiazd, które tak pięknie świecą na tle ciemnego nieba. Druhny obrały świadomie pewną drogę, ale w swej podróży nie zostają same. Należą teraz do licznej rodziny, w której wszyscy są jak bracia. Droga jest wyboista i niełatwo się na niej potknąć, ale zawsze jest ktoś obok, kto wesprze, poda pomocną dłoń, bo jest wspólny fundament jak i kierunek, a razem zawsze jest raźniej i weselej. Również w 13 DH „Czarne Wilki” wydarzenie było niezwykłe z kilku względów. Było to pierwsze przyrzeczenie w nowych, koedukacyjnych Wilkach, pierwsze przyrzeczenie u Darii Dziadkowiak w charakterze drużynowej, no i przyrzecznie dla Agnieszki Olechnowicz i Oli Sroki. Uroczysta chwila, las, ognisko w ciemności, i magiczne słowa na całe życie, które w obecności Sztandaru przyjęła druhna Jola. „Na słowie harcerza polegaj jak na Zawiszy!” pwd. Paweł Grzegorski


Alan - 14.01 - 4020 g - 57 cm.

Amelia - ur. 12.01 - 2300 g - 53 cm.

Filip - 12.01 - 3660 g - 53 cm.

Mikołaj - ur. 11.01 - 3790 g - 59 cm.

Filip - 15.01 - 2950 g - 51 cm.

Pola - ur. 15.01 - 2750 g - 52 cm.

Zosia - ur. 15.01 - 2640 g - 53 cm.

sko nas – polskim, bardzo zdrowym owocem jest jabłko. Ogromna ilość odmian (ok.10 tys.) jabłek, kolor, smak, zawartość wody i cukru, witamin oraz możliwości przetwarzania sprawiają, że wiele tracimy zapominając o tym co mamy na własnym podwórku a prześcigając w spożywaniu sprowadzanych z bardzo daleka, smacznych ale jak chemicznie zabezpieczonych owoców tropikalnych. Jabłka poza tym, że są tanie, to dostępne w najprostszym i najzdrowszym wydaniu - prosto z drzewa. Zjadane ze skórką a czasem nawet z wyjadaniem środka nasion są cennym składnikiem diety. Jabłko zawiera dużo witaminy C (im bardziej kwaśne i mniejsze tym więcej), bierze udział w wielu ważnych dla zdrowia procesach w organizmie - wymiata wolne rodniki, bierze udział w biosyntezie kolagenu (młody wygląd, ograniczenie ilości zmarszczek), uszczelnia ścianę naczyń krwionośnych, ogranicza powstawanie tzw. pajączków. Zawartość witaminy C w jabłkach surowych to szczególna zaleta ale zwiększa się w przypadku jabłek kiszonych – dzisiaj to pewnie niezrozumiałe dla wielu. Ale twarde i gorzkawe w posmaku jabłka lub szare renety ułożone między warstwami kapusty przygotowanej do kiszenia wspaniale kiszą się razem z nią. Kiedy są gotowe ich smak jest niesamowity: są miękkie, zimne, kwaśne, orzeźwiające i zdrowe – zwłaszcza zimą zamiast różnych specyfików na przeziębienie. Dla dzieci i osób

starszych oraz dla dorosłych doskonały deser lub uzupełnienie posiłków – czyste, bez konserwantów, smaczne i zdrowe oraz swoje. Jabłka zimą to również zapiekane w całości w piekarnikach (kiedyś w kuchniach lub piecach kaflowych) dzisiaj w piekarnikach elektrycznych lub rozbudowanych kominkach. Podawane prosto z pieca to smaczne i pożywne danie na popołudnia i desery. Jabłka powinny być zjadane i przetwarzane wraz ze skórką – ponieważ tuż pod nią jest najwięcej witamin. Im mniej obróbki termicznej tym więcej wartości odżywczych – ale lepiej zjeść przetwory domowe zawierające mniej witamin niż zjadać przetworzone i konserwowane chemicznie uzupełnienia diety. Jabłka to również owoce, które mogą być stosowane w dietach w chorobach przewlekłych (cukrzyca, choroby nerek). Należy tylko wybierać odmiany, które zawierają mniej cukru (cukrzyca) lub mniej wody (choroby nerek). Jabłka stosowane są również w leczeniu osób otyłych (diety odchudzające – 30-50 kcal/100 g jabłka). Kiedy długi wieczór kusi podjadaniem słodyczy lepiej zjeść jabłko świeże, pieczone, kiszone lub suszone. Jabłko to nie tylko owoc grzechu ale też owoc mądrości, dlatego zamiast czekoladki z reklamy do teczki szkolnej dziecka wrzućmy tam zdrowe jabłko.

WITAJCIE NA ŚWIECIE, MALUCHY! SAMOOPIEKA ( self-care) - DBAM O SIEBIE

Owoce w diecie – jabłko Rozmawiając o zdrowym odżywianiu, o utrzymaniu właściwych zasad odżywiania o różnych dietach i ich cudownych właściwościach bardzo często zapominamy o kilku podstawowych zasadach. Nie żyjemy po to by jeść, lecz jemy by móc funkcjonować tak jak chcemy, by żyć. Dlatego dbałość o odżywianie nie jest niczym nowym i nie powinno od nas wymagać specjalnych działań. Jednak w natłoku reklam, zaleceń, poleceń, programów i ofert wspierania w utrzymaniu dobrej kondycji – prywatni

trenerzy, medytacje, grupy wsparcia osób otyłych wydaje nam się, że całe nasze życie musi obracać się wokół tego co jemy i jak wyglądamy. Oczywiście, że są to bardzo ważne aspekty dla zdrowia (nie tylko fizycznego) ale nie powinny stanowić celu życia tylko być naturalnym elementem bytu człowieka. Drugą ważną zasadą, o której dzisiaj zapominamy to fakt, że im prościej przygotowane posiłki tym są zdrowsze i trzeci fakt: drogo nie oznacza zdrowo a wielokrotnie jest odwrotnie. Dlatego zamiast prze-

ścigać się w stosowaniu cudownych składników, środków i diet należy tak układać każdy dzień, by posiłki były istotne dla umożliwienia dalszego funkcjonowania – jem, by nie odczuwać głodu. Polska tak jak każdy kraj ma swoją specyfikę naturalności warzyw, owoców, składników diety - wynika to z położenia w określonym klimacie oraz z uwarunkowań funkcjonowania człowieka wynikających z klimatu, zmian pór roku, ilości słońca, opadów, średnich temperatur. Dlatego warto popatrzeć na to co jest bli-

O. John Bashobora w Szczecinku.

Będzie się modlił o uzdrowienie To z pewnością dobra wiadomość dla wszystkich, którzy w ubiegłym roku nie mogli wziąć udziału w rekolekcjach poprowadzonych przez o. Johna Bashobora na Stadionie Narodowym w Warszawie. Już w drugiej połowie lutego niezwykły duchowny z Ugandy odwiedzi Szczecinek i poprowadzi tutaj kilkugodzinne spotkanie charyzmatyczne z prośbą o uzdrowienie. O. John Bashobora związany jest z Katolicką Odnową Charyzmatyczną w Diecezji Mbarara we wschodniej Ugandzie. Po raz pierwszy przyjechał do Polski w 2007 r. aby poprowadzić spotkanie w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie. Od tego czasu duchowny często gości w naszym kraju i - jak twierdzą świadkowie spotkań z wiernymi - jego głoszeniu bardzo często towarzyszą liczne nawrócenia i uzdrowie-

nia, zarówno duchowe jak i fizyczne, a także uwolnienia. - W Szczecinku wiele osób miało ogromne pragnienie zorganizowania rekolekcji charyzmatycznych – mówi „Tematowi” Magdalena Plucner, sekretarz Szkoły Nowej Ewangelizacji w Diecezji Koszalińsko-Kołobrzeskiej . - Kilkukrotnie kierowano do nas, czyli do Szkoły Ewangelizacji, prośbę o pomoc w zorganizowaniu takich rekolekcji. Cały czas o tym pamiętaliśmy, jednak nie było sposobności, aby takie spotkanie zorganizować. W Szczecinku prężnie działają osoby ze wspólnot, które pragną ewangelizacji i niejako Bóg odpowiedział całkowicie na ich pragnienie, ponieważ pojawiła się okazja do tego, aby ojciec John Bashobora odwiedził również to miasto. Wiadomo, że ojciec przylatuje do

Polski z Ugandy, więc ma wyliczony czas pobytu w Polsce. Okazało się, że zwolnił się termin, w którym zaplanowane były rekolekcje w innej diecezji i ks. biskup zaproponował mu zorganizowanie dodatkowych rekolekcji w trzech miastach – w Kołobrzegu, w Szczecinku i w Pile. Mieszkańcy Szczecinka niezwykle chętnie chcą skorzystać z możliwości spotkania z duchownym z Ugandy. Sprzedaż kart wstępu na to wydarzenie rozpoczęła się w niedzielę, 12 stycznia. Jak się dowiedzieliśmy wszystkie bilety rozeszły się już w pierwszych godzinach od momentu rozpoczęcia sprzedaży. Dodajmy, że organizatorzy przygotowali dla mieszkańców aż 1300 kart wstępu. Spotkanie odbędzie się 25 lutego w godz. 16.00 – 22.00 w hali sportowej przy ul. Wiatracznej. (mg)

mgr piel. MBA Anna Wruk-Złotowska Regionalne Centrum Nefrologii tel. 94 37 27 383

REKLAMA

Apteka Centrum Zdrowia zatrudni

REKLAMA

konkurs kandydatów na

w Szczecinku. wolne stanowisko Dyrektora Białoborskiego Centrum Kultury i Rekreacji

REKLAMA

514 940 289

więcej informacji w Biuletynie Informacji Publicznej Urzędu Miejskiego w Białym Borze www.bialybor.bip2.alfatv.pl

Cv proszę przesyłać na adres: agatabajerowicz@aptekacentrumzdrowia.pl REKLAMA

telefon zaufania

REKLAMA

ZADZWOŃ DO NAS

PUNKT KONSULTACYJNY DLA OSÓB I RODZIN Z UZALEŻNIENIEM ALKOHOLOWYM PONIEDZIAŁKI, CZWARTKI 17.00 - 20.00

technika farmacji

Burmistrz Białego Boru ogłasza

MASZ PROBLEM, CZUJESZ SIĘ BEZSILNY, PRZEŻYWASZ TRUDNOŚCI ZWIĄZANE Z NADUŻYWANIEM ALKOHOLU?


Jedno miasto, jeden klub

Ratusz ma już dość deklaracji składanych przez szczecineckie kluby piłkarskie o utworzeniu jednego miejskiego klubu. Burmistrz postanowił przejąć w tej kwestii inicjatywę i powołać do życia jeden miejski klub piłkarski. - Jeśli chodzi o jego nazwę, to nie będzie ona nawiązywała ani do Darzboru, ani do Wielima. To będzie zupełnie coś nowego – podkreśla w rozmowie z „Tematem” wiceburmistrz Daniel Rak. - W połowie listopada ubiegłego roku z inicjatywy trzech klubów piłkarskich: Wielimia, Darzboru i Błękitnych została złożona na ręce burmistrza Jerzego Hardie-Douglasa jednoznaczna deklaracja w sprawie zjednoczenia sił piłkarskich – mówi burmistrz Rak. – Choć ta inicjatywa nieco nas zaskoczyła, była jednak zgodna z tym, co wielokrotnie wcześniej podkreślaliśmy, a co wielu kibiców od wielu lat uważa za najbardziej racjonalne dla szczecineckiej piłki rozwiązanie – stworzenie w Szczecinku jednego piłkarskiego klubu. Oczywiście, Wielim, Darzbór i Błękitni są organizacjami pozarządowymi z niezależnymi władzami, które będą

musiały podjąć decyzje o połączeniu. Bez ich zgody nic się tutaj nie zrobi. Ale jak już się coś powiedziało, to według mnie trzeba to realizować. Projekt pod nazwą „Jedno miasto, jeden klub” to moim zdaniem bardzo dobry pomysł. Ja sam przed laty grałem w Wielimiu, jestem zadeklarowanym kibicem piłkarskim i dobrze wiem, że w Szczecinku jest zapotrzebowanie na dobrą drużynę piłkarską. Wszystko po to, by na przykład rodzic dziecka, które doskonali swoje umiejętności piłkarskie w akademii, wiedział, że jego pociecha w przyszłości będzie miała szansę na występy w szczecineckim klubie seniorskim. Wiceburmistrz Rak odniósł się również do spotkania (8 stycznia) działaczy Wielimia, Darzboru i Błękitnych z burmistrzami i radnymi Rady Miasta. - Padły tam kolejne deklaracje ze strony działaczy Darzboru i Błękitnych, że chcą grać w jednym szczecineckim klubie piłkarskim – mówi D. Rak. – Z kolei działacze Wielimia zadeklarowali podjęcie stosownej uchwały w tej kwestii do 24 stycznia. Mam nadzieję, że tak się stanie i będzie ona dla nas wszystkich po-

zytywna. Wyrażam też przekonanie, że do naszej inicjatywy „Jedno miasto, jeden klub” przystąpią wszystkie cztery stowarzyszenia, czyli Akademia Piłkarska, Wielim, Darzbór i Błękitni. Jeżeli któreś z tych stowarzyszeń będzie chciało iść własną drogą, to oczywiście taki fakt zaakceptujemy. Nasz rozmówca po raz kolejny podkreślił, że nowy szczecinecki klub piłkarski nie będzie nosił nazwy obecnie działających klubów. - My się zdecydowanie odcinamy od wszelkich piłkarskich zaszłości. Od wszystkich wojen pomiędzy Wielimem i Darzborem. Tak się nam udało zrobić w Akademii Piłkarskiej. To jest sukces, bo młodzi adepci akademii nie wiedzą, o co chodziło ich ojcom, dlaczego na boisku sąsiad sąsiadowi podkładał nogę. Oni są dziś jedną szczecinecką drużyną. Za kilka lat będą stanowić o sile jednego wspólnego zespołu. Funkcjonowanie akademii pokazało, że można od podstaw zbudować dobry zespół. Nasz rozmówca ujawnił nam również, że środki finansowe łożone na nowy klub piłkarski nie będą jedynymi i prawdopodobnie mogą być znacznie wyższe. Wszystko za sprawą wejścia do klubu ewentualnych sponsorów. Jeżeli jasno będzie wyartykułowane, że klub ma zabezpieczenie finansowe w budżecie miasta, to automatycznie zwiększamy szanse na pojawienie się nowych sponsorów. Doświadczenia innych miast i klubów piłkarskich potwierdzają to w zupełności. Gdy klub działa pod szyldem miasta, to zwiększa się jego wiarygodność a wtedy o wiele łatwiej o ewentualnych sponsorów. Wielim, Darzbór czy Błękitni są oczywiście stowarzyszeniami, które żyją własnym życiem i tylko od nich zależy czy wykorzystają ogromną szansę, jaką przed nimi otwiera zadeklarowana przez burmistrza pomoc finansowa. Wypada zatem czekać na realizację zapowiedzianych przez kluby już 14 listopada postanowień. Jesteśmy cierpliwi. Najważniejsze jest dobro szczecineckiej piłki. (sw)

Powiatowe mistrzostwa w lekkoatletyce Przez trzy dni w hali „Ślusarnia” rozgrywane były Otwarte Mistrzostwa Powiatu w halowej lekkoatletyce. W zawodach udział wzięli zawodnicy MKL Szczecinek i STS Pomerania . - Przeważająca większość uczestników to dziewczęta - poinformował nas organizator Andrzej Juniewicz. Powodem braku chłopców jest przyciąganie ich przez Akademię Piłkarską. Nasi najmłodsi chłopcy to najzdolniejsi ruchowo w Szczecinku, których rodzice ostrożnie podchodzą do zajęć z piłki nożnej w tak młodym wieku, bo zależy im na zdrowiu dziecka.

Najlepsze wyniki w trzydniowych zawodach uzyskali: Justyna Chałubińska uczennica I klasy ZS-6 6,92 s na 50 metrów, a wśród mężczyzn Kamil Szumert 6,24 s. Najmłodszą zawodniczką (rocznik 2009) była Antosia Dubiniec, a najstarszym zawodnikiem Szymon Nadarzyński (rocznik 1988), dwukrotny finalista Młodzieżowych Mistrzostw Polski w 10-cio boju. - Mamy w Szczecinku kilka perełek lekkoatletycznych. W roczniku 2007, wśród dziewcząt największy talent przejawia Judyta Kłosowska, która przebiegła 50 m w czasie 9,49s,

Szósta kolejka halowej piłki nożnej Auto-Gaz Rumiński przebiegła bez niespodzianek. Najciekawszym meczem okazało się spotkanie Jantara z Rabuś-Góral, w którym ten pierwszy zespół, ostatni w tabeli, niespodziewanie postawił twardy opór wyżej notowanemu rywalowi. W pozostałych trzech spotkaniach wyższość jednej z drużyn była wyraźna. Znakomitą skutecznością błysnął Marcin Kaszczyc (Plastrol), który strzelił aż 6 goli i w klasyfikacji najskuteczniejszych strzelców zrównał się z Sebastianem Głuszakiem (tylko raz celnie trafił). Obaj mają na koncie po 12 goli. „Ugodowym” graczem okazał się T. Kaczmarek (Rabuś/Góral), który strzelił 2 gole, jednego dla swojej drużyny, a drugiego dla rywali. W VI kolejce zanotowaliśmy pierwszą czerwoną kartkę w tych rozgrywkach. Pod tym względem kolejka była rekordowa, oprócz czerwonej kartki, mieliśmy 2 żółte

i 40 fauli. Była to też rekordowa ilość goli. W czterech spotkaniach strzelono ich 38. Łącznie w lidze trafiono już 165 razy, w tym tylko jeden gol samobójczy i trzy gole za walkower. Średnia goli na mecz to 7,17. W rywalizacji Fair Play przewodzi Polonia 9 p, przed Policją 11p. Wyniki i strzelcy goli w VI kolejce: Policja – Admiral Sport 1:6 Nazarewski – Górny 2, Okuszko 2, Bieguński, Kaszak; Jantar – Rabuś/Góral 4:6 Grzywacz 2, Leśniak, samobójczy – Kijewski 3, Dorc, Góra, Kaczmarek; Plastrol – Polonia 11:0 Kaszczyc 6, Kałuża 2, Jabłoński 2, Malczyk; Kronospan – Jonex 10:2 Kościan 4, Wieliczko 3, Spryszyński 2, Socha 1 – Głuszak, Siemaszko. W tabeli nadal na czele trzy drużyny z 15 punktami, są to w kolejności: Plastrol, Rabuś-Góral i Kronospan. Na ostatnim miejscu nadal jest Jantar bez punktów. Kolejna VII tura gier już w sobotę, 18 stycznia od godz. 16.00 w hali OSiR przy ul. Jasnej. (zp)

Akademia na Gavia Cup

foto:Sylwia Radej

Wiceburmistrz Daniel Rak: - Wielim, Darzbór i Błękitni są organizacjami pozarządowymi z niezależnymi władzami, które będą musiały podjąć decyzję o połączeniu. Bez ich zgody nic się tutaj nie zrobi. Ale jak już się coś powiedziało, to według mnie trzeba to realizować.

Dwóch liderów

AP Szczecinek w Choszcznie reprezentowali: Bartosz Byczak, Grzegorz Hałuszka, Kuba Jarczak (1 gol), Michał Jaroszewicz (2 gole), Karol Kowalczyk, Kacper Obłąkowski (5 goli), Michał Ożański (2 gole), Krzysztof Radej (1 gol), Kamil Rosiński (1 gol), Kuba Struski, Dominik Szerszeń,

a wśród chłopców Tymon Rodziewicz, który przebiegł 50 m w 9,89 s oraz Marcel Krążek 9,12 s na 50 m i 3,19 m w skoku w dal - mówi A. Juniewicz. Niestety z przyczyn technicznych zawody musieliśmy rozgrywać na raty. Skromne warunki jakie możemy zaoferować biorącym udział w zawodach, nie zachęcają do przyjścia na „Ślusarnię”. Zdewastowana przez nieumiejętną eksploatację bieżnia, bardziej odstrasza niż przyciąga. Lekkoatletyka to królowa sportu, jednak w Szczecinku zapomniana i wykluczana w naszym mieście. (zp)

Drużyna Akademii Piłkarskiej (rocznik 2001) podopieczni Krzysztofa Kutrowskiego, 18 stycznia wzięła udział w halowym turnieju piłkarskim Gavia CUP 2014 w Choszcznie. W fazie grupowej chłopcy ze Szczecinka zajęli pierwsze miejsce pokonując kolejno: Arkonię 2:1, Błękitnych Wronki 4:2, Błękitnych Stargard 2:0. W ćwierćfinale AP Szczecinek pewnie ograła Gavię Choszczno 4:0. Dobra passa AP Szczecinek skończyła się w półfinale, gdzie drużyna szczecinecka została pokonana przez Błękitnych ze Stargardu 4:1. Nie powiodło się również w pojedynku o 3 miejsce,

w którym drużyna ze Szczecinka przegrała ze Stalą Szczecin 1:2. Ostatecznie w gronie 8 zespołów AP Szczecinek uplasowała się na 4 miejscu. - Moim zdaniem turniej można zaliczyć do udanych, choć przyznam, że liczyłem, iż zespół zajmie miejsce w pierwszej trójce - mówił trener K. Kutrowski. - U chłopców widać było duże zaangażowanie, a na koniec smutek, że nie osiągnęli lepszego wyniku, choć w tym wieku wynik nie jest sprawą najważniejszą. Bardziej liczy się zdobywanie doświadczenia oraz przygotowanie do sezonu letniego. (zp)

cząt, bo zespół gości, to bardzo dobra drużyna, grająca na wysokim poziomie, która posiada nie tylko wysoki poziom wyszkolenia technicznego, ale dysponuje również bardzo dobrymi warunkami fizycznymi - mówił trener Kosicki. - Moje podopieczne zagrały bardzo dobrze, popełniły bardzo mało błędów. Muszę jednak zaznaczyć, że wygrana dziewcząt to również zasługa i wsparcie licznej grupy kibiców, którzy dzielnie dopingowali dziewczęta. Drużynę ze Szczecinka w obu meczach reprezentowały: Martyna

Styber, Klaudia Waliszewska, Patrycja Waliszewska, Nel Kwiatkowski, Ola Maszkało, Daria Dawidziuk, Kaja Greberska, Martyna Stocka, Kasia Lisaj i Dominika Rubaszniak. Kolejny raz nie popisały się drużyny MKS Gryf. Grający w Szczecinku kadeci, ulegli Stoczni Darłowo 0:3 ((21:25, 16:25, 19:25). - Przyszło nam grać z liderem tabeli, który prezentuje dobry poziom - mówił po meczu trener Piotr Szadkowski. - W moim zespole wciąż dają się zauważyć braki kadrowe. Wal-

czyliśmy na ile było nas stać. Były momenty lepsze i gorsze w naszej grze. Te drugie jednak przeważały, stąd dość wyraźna porażka. Zaległy mecz w Świnoujściu z Maratonem 0:3 (17:25, 24:26, 18:25) przegrały też juniorki MKS Gryf. – Był to trudny mecz. Pod koniec drugiego seta, kiedy prowadziliśmy 24:19, kontuzji doznała jedyna wystawiająca. Sezon ucieka, a my mamy wciąż kłopoty z kontuzjami. Nadal mamy jednak szansę na czołową czwórkę - uważa trener Maciej Kaźmierski. (zp)

Nieudany siatkarski weekend Weekend 11-12 stycznia okazał się bardzo pracowity dla szczecineckich drużyn siatkarskich. Trzy drużyny MKS Gryf (juniorki, kadeci i seniorzy) oraz ekipa kadetek MKS Volley rozegrały w sumie 5 spotkań, z których wygrały tylko jedno (Volley). W Szczecinku dwa mecze rozegrały kadetki MKS Volley, które miały za rywalki drużyny UKS Barnim Goleniów oraz UKS Pomorzanie Szczecin. W pierwszym meczu młode siatkarki nie sprostały silnej ekipie Barnimia i przegrały z nią 0:3

(16:25, 23:25, 16:25). ). - Mimo przegranej nie mam pretensji do dziewcząt - mówił „Tematowi” po meczu trener Marek Kosicki. - Dziewczęta trenują praktycznie od 2 lat, dlatego należy się im pochwała za ambicję, postępy i każdy zdobyty punkt. W drugim meczu dziewczęta z MKS Volley Szczecinek sprawiły bardzo miłą niespodziankę, wygrywając z faworyzowanym zespołem UKS Pomorzanie Szczecin 3:0 ( 25:22, 25:22, 26:24). - Cieszę się z wygranej swoich dziew-


WEEKENDOWE

do wygrania miesięczny karnet treningowy o wartości 90 zł do EpiCentrum Zdrowia w Szczecinku www.epicentrumzdrowia.pl

ŁAMANIE

GŁOWY

KUPON KRZYŻÓWKA

nr 699

rozwiązanie:

IMIĘ NAZWISKO TELEFON Prosimy o dostarczanie kuponów do siedziby redakcji Tematu - pl. Wolności 6 IIp do środy do godz. 11.00 . Dane zwycięzców podajemy w kolejnej gazecie Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych dla potrzeb niezbędnych do realizacji konkursu (zgodnie z Ustawą z dnia 29.08.1997 roku o Ochronie Danych Osobowych; tekst jednolity: Dz. U. z 2002r. Nr 101, poz. 926 ze zm.)

REKLAMA

Rozwiązanie poprzedniej krzyżówki: „Jaki król taki poddany”. Nagrodę - voucher o wartości 80 zł na wizytę w poradni dietetycznej wylosowała Danuta Gazdzik. Gratulujemy! Nagroda do odbioru w redakcji.


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.