650

Page 2

Na wstępie

Czasami człowiek musi No i stało się to, co nie powinno się zdarzyć. W tym tygodniu najważniejszym wydarzeniem nie był bynajmniej spacer licealistki podczas lekcyjnej przerwy po kruchym lodzie na jeziorze, ale decyzja Naczelnego Sądu Administracyjnego o wygaszeniu mandatu. Chodzi nie o mandat, czyli pieniężną karę za wykroczenie, a za upoważnienie udzielone przez wyborców do pełnienia funkcji radnego. Otóż, mandat został, mówiąc urzędowo, wygaszony. Uczynił to sam wojewoda do spółki z ministrem. Utracił go nie jakiś tam mało znaczący szeregowiec do podnoszenia ręki, a sam przewodniczący Rady Miasta. Zgodnie z prawem mandat może być wygaszony w przypadku łączenia go z wykonywaniem pewnych funkcji lub działalności. Mówiąc po ludzku, chodzi o pewne ograniczenia związane z wykonywaniem swojej pracy zawodowej. Radni nie mogą bowiem prowadzić działalności gospodarczej na własny rachunek z wykorzystaniem mienia „swojej” gminy, a także zarządzać taką działalnością lub być przedstawicielem w prowadzeniu takiej działalności. Kwestia wydaje się oczywista, ale najwyraźniej tylko dla amatorów. Profesjonaliści z zakresu prawa w tym względzie mieli inną - jak czas wykazał zupełnie bez racji - swoją rację. Ponieważ przewodniczący jest prawnikiem, radca prawny urzędu też jest prawnikiem, pewnie dlatego procedura odwoławcza ciągnęła się ponad rok. W tym czasie były odwołania do poszczególnych instancji, podjęto nawet stosowną uchwałę. Wszystko na nic. Najpierw niewzruszonym okazał się WSA, a w ostatni czwartek przed południem - jego zdanie podzielił NSA. Przewodniczący mandat utracił. Nie będę się wdawał w kwestie etyczne, ale dość oryginalny wydaje się taki sposób interpretowania prawa. Jeśli jeszcze kilka miesięcy temu można było dywagować, czy wojewoda, jakby nie było z legitymacją PO - miał rację, domagając się wygaśnięcia mandatu, ale już po decyzji WSA, raczej już nie wypadało. Takiego przypadku w historii miejscowego samorządu jeszcze nie było. No, ale zawsze może zdarzyć się coś po raz pierwszy. Jeszcze kilka dni temu wydawało się, że mandat radnego obejmie kolejna osoba na liście PO - Mariusz Getka. Zarówno burmistrz, jak i starosta zaproponowali mu bardziej przystające do jego wysokich kwalifikacji zajęcie, niż podpisywanie listy obecności na sesjach. Jeśli na to przystanie, będzie nieporównanie większy pożytek dla mieszkańców. W tej sytuacji ślubowanie na najbliższej sesji złoży Jarmila Góra. Zupełnie niespodziewanie kandydatką na fotel przewodniczącego została radna Katarzyna Dudź - lekarz chirurg z zawodu. Przyznać trzeba, że jesteśmy świadkami niezwykłego wydarzenia, kiedy to władza wykonawcza jak i ustawodawcza znalazła się w rękach chirurgów. Niespodzianki podczas głosowania na sesji nie będzie. Przy zdecydowanej większości radnych PO, wliczając w to opozycję wspierającą w postaci dwóch sprzymierzeńców z Forum Samorządowego, a także dwóch z SLD, opozycji milczącej i mocno skupionej na sobie, będzie to już tylko czysta formalność. A zdarzyło się już w przeszłości, kiedy przewodniczącego wybrano radnego z opozycji. Ale to już było tak dawno, że tylko najstarsi ludzie o tym pamiętają. Kto nie wierzy, niech zajrzy do naszych archiwalnych numerów. Na nic śnieżne zawieje i zamiecie - już wkrótce Tematowi stuknie ćwierć wieku. Dawniej - mowa o końcu XX wieku - słowo drukowane cieszyło się nieporównanie większym wzięciem niż obecnie. Nic dziwnego. Młodym, zarówno rodzinny dom jak i szkoła, skutecznie wybijają nawyk czytania, jak wszystko na to wskazuje, biorąc to być może nawet za rodzaj zaburzenia w rozwoju dziecka. W sukurs idzie internet. Tutaj wystarczy obrazek. Najlepiej jeśli będzie ruchomy. Jeśli nieruchomy, to tylko podpis. Ważne, aby był krótki. Długi tekst męczy i zniechęca. Szczególnie demobilizuje młody umysł. Redagować coś takiego każdy może - jak w piosence - trochę lepiej, lub trochę gorzej, ale nie oto chodzi, jak co komu wychodzi. Czasami człowiek musi, inaczej się udusi... Można zacząć od fejsbuka. Wystarczy wiedza, jak kopiować i wklejać. To wszystko. Wprawdzie nie wyjdzie z tego długo wyczekiwany „Neustettiner Beobachter”, ale powodzenie murowane, szczególnie u gimnazjalistów - tych spacerujących po kruchym lodzie. Wtedy można powiedzieć: my są pierwsi. Jerzy Gasiul

Od 29 stycznia

Bilety droższe

Przed nami ostatnie dwa tygodnie, gdy za jednorazowy bilet przejazdowy autobusami Komunikacji Miejskiej zapłacimy 2,80 zł. 14 stycznia w Dzienniku Urzędowym Województwa Zachodniopomorskiego ukazała się treść uchwały Rady Miasta Szczecinek z dn. 19 grudnia 2012 roku w sprawie zmiany cen za usługi przewozowe środkami miejskiej komunikacji zbiorowej. W uchwale zapisano akapit, że nabiera ona mocy prawnej 14 dni po ogłoszeniu w Dz. U. Od wtorku, 29 stycznia br. bilet będzie kosztować już 3,00 zł. Zapewne do tej daty, wzorem lat ubiegłych, nasz miejski przewoźnik „doda” też okres, w którym będziemy mogli wykorzystać wcześniej zakupione bilety o nominale 2,80 zł. Zgodnie z decyzją Rady Miasta, cena obowiązującego biletu zwykłego jednorazowego wzrośnie z 2,80 zł do 3,00 zł. Droższy będzie też bilet nocny - nowa cena to 3,60 zł. Przewoźnik wprowadzi również nową taryfę, tzw. bilet dla seniora za 80 gr. Chodzi o mieszkańców Szczecinka po ukończeniu 70 roku życia. Obecnie osoby te korzystają z darmowych przejazdów. Z kolei za bilet miesięczny imienny na jedną linię, ważny od poniedziałku do piątku, zapłacimy 66 zł. Znowelizowana taryfa przewiduje też ulgowe przejazdy z upustem 50 proc. Nowa cena biletu jednorazowego dziennego to 1,50 zł. Podobnie 50 proc. ulga będzie stoso-

wana przy zakupie biletu nocnego i miesięcznego. Do przejazdów za „połówkę” zostaną uprawnieni: kombatanci i osoby represjonowane, studenci publicznych i niepublicznych uczelni, młodzież dotknięta inwalidztwem i niepełnosprawna, dzieci powyżej 4 lat do ukończenia 7 lat, uczniowie dziennych szkół: podstawowych, gimnazjów, ponadgimnazjalnych oraz artystycznych-publicznych i niepublicznych do ukończenia 24 ro-

ku życia, emeryci i renciści przed ukończeniem 70. roku życia oraz inwalidzi narządu ruchu. Całkowitą nowością będzie wprowadzenie biletu jednorazowego w cenie 80 gr., tzw. ulgi „Seniora”. Do korzystania z tego typu biletu zostaną upoważnione osoby po ukończeniu 70. roku życia. Dotąd jeździły bezpłatnie. Za jazdę na gapę trzeba będzie zapłacić 50-krotność ceny najtańszego biletu normalnego, czyli 150 zł. (mg)

REKLAMA

Wójt Gminy Szczecinek ogłasza otwarty konkurs ofert dla organizacji pozarządowych i podmiotów, o których mowa w art. 3 ust. 3 ustawy z dnia 24 kwietnia 2003 r. o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie, na realizację zadań własnych Gminy Szczecinek w zakresie: Wspierania i upowszechniania kultury fizycznej wśród mieszkańców Gminy Szczecinek w 2013 r. Aktywizacji społecznej osób starszych w 2013 r. Szczegółowe informacje o konkursie wynikające z przepisów art. 11 ust. 2 i art. 13 ustawy z dnia 24 kwietnia 2003 r. o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie znajdują się na tablicy ogłoszeń Urzędu Gminy Szczecinek, na stronie internetowej Urzędu – bip.gminaszczecinek.pl oraz w pokoju nr 3, tel. 94 374 32 94 wew. 40.

REKLAMA

REKLAMA

Maciej Gaca:


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.