






























































































































































W poprzednimmiesiącu udało nam się skutecznie zakończyć kolejną sprawę odszkodowawczą na rzecz polskiego imigranta. Nasz klient przepracował w Stanach Zjednoczonych prawie trzydzieści lat na budowie, aż do czasu, kiedy uległ wypadkowi w pracy na Manhattanie. Na emigracji ciężko pracował, aby zapewnić lepsze życie swojej rodzinie. Niestety tego dnia jego możliwości zarobkowania zostały mu odebrane.
W dniu zdarzenia pracownik wykonywał prace azbestowe. Wraz z kolegą miał polewać resztki gruzu przy użyciu węża. Niespodziewanie jedna ze ścian konstrukcji znajdującej się za nimi zaczęła się walić. Poszkodowany został uderzony spadającymi cegłami i kamieniami. Na szczęście ratownicy medyczni natychmiast zjawili się na miejscu wypadku i udzielili pracownikowi pierwszej pomocy. Poszkodowany w stabilnym stanie został przewieziony do szpitala Bellevue. Badania diagnostyczne wykonane w izbie przyjęć wykazały pęknięcia żeber oraz stłuczenia wielu części ciała. Poszkodowany był obolały i po wypisaniu ze szpitala wymagał kilkutygodniowej rehabilitacji w klinice terapeutycznej. W kolejnych miesiącach poszkodowany zaczął odczuwać coraz bardziej dokuczliwy ból w kręgosłupie szyjnym i lędźwiowym. Leczenia wymagały również kolana, prawy bark oraz lewa kostka. Konieczne było poddanie się kilku operacjom, gdyż konserwatywne leczenie nie przyniosło oczekiwanych rezultatów.
Nasz klient przez cały czas otrzymywał świadczenia Workers’ Compensation, które pokrywały utracone zarobki oraz niezbędne koszty leczenia. Należy pamiętać, że sprawa Workers’ Compensation nie uprawnia jednak poszkodowanego do żądania odszkodowania za doznany ból i cierpienie.
W tym konkretnym przypadku poszkodowany mógł założyć dodatkową sprawę cywilną przeciwko generalnemu wykonawcy i inwestorowi na podstawie Prawa Pracy chroniącego poszkodowanych pracowników budowlanych, którzy spadli z wysokości lub zostali uderzeni przez spadający przedmiot.
W pozwie żądaliśmy odszkodowania za ból i cierpienie, utracone zarobki oraz świadczenia emerytalne, jak również koszty leczenia. Firmy ubezpieczeniowe i korporacyjni adwokaci nie zamierzali jednak wypłacić należytego odszkodowania. Nasza kancelaria włożyła ogrom pracy i nakładów nansowych, aby zapewnić klientowi jak najlepszą reprezentację. Udowodniliśmy w sądzie, że pozwani ponosili odpowiedzialność za wypadek. Obawiając się procesu sądowego, po odbyciu trzech mediacji, rmy ubezpieczeniowe zgodziły się wypłacić naszemu rodakowi odszkodowanie w wysokości $10,000,000.00, które nie podlega opodatkowaniu.
Dziękujemy za okazane zaufanie. Mecenas Paweł P. Wierzbicki, Esq.
Jeżeli Państwo lub Państwa bliscy doznali obrażeń cielesnych w wyniku wypadku, zachęcam do kontaktu z naszą kancelarią.
Aby umówić się na bezpłatną konsultację i porozmawiać bezpośrednio z mecenasem Wierzbickim w języku polskim
lub wyślij e-mail z zapytaniem na adres pwierzbicki@blockotoole.com.
Donald Trump (78 l.) prowadzi w sondażach w prezydenckiej kampanii, ale nie wszystkich to cieszy. Jego byli współpracownicy coraz głośniej sprzeciwiają się jego powrotowi na fotel prezydenta USA. Jest wśród nich były sekretarz obrony Mark Esper (60 l.), wiceprezydent Mike Pence (65 l.) czy doradca ds. bezpieczeństwa narodowego John Bolton (76 l.).
Kiedyś stali u jego boku, dziś mówią, że na niego nie zagłosują. Mike Pence odmówił poparcia Trumpowi, powołując się na „głębokie różnice”. Mark Esper nazwał go wręcz „zagrożeniem dla demokracji”. W wywiadzie dla programu HBO „Real Time With
Bill Maher” Esper poszedł nawet dalej. – Nie ma mowy, żebym głosował na Trumpa, gdy robi coś szalonego, drzwi do głosowania na Bidena otwierają się nieco szerzej i właśnie ja się w ich znajduję – powiedział. Do chóru krytyków dołączył też John Bolton, określając Trumpa jako „niegodnego prezydentury”, ale i inni współpracownicy Białego Domu z czasów Trumpa, jak John Kelly (74 l.), były szef personelu czy Alissa Griffin (35 l.), była dyrektor ds. komunikacji strategicznej. – Zasadniczo druga kadencja Trumpa może oznaczać koniec amerykańskiej demokracji, jaką znamy – powiedziała Griffin w grudniu w ABC.
– To ludzie, którzy widzieli go z bliska i widzieli jego styl przywództwa
Były wiceprezydent
Mike Pence (65 l.) odmówił poparcia byłemu szefowi
Zdaniem byłego doradcy
ds. bezpieczeństwa narodowego
Johna Boltona (76 l.)
Donald Trump jest „niegodny prezydentury”
Donald Trump (78 l.)
wie szturmu na Kapitol 6 stycznia. Zrezygnowała ze stanowiska, gdy Trump nie potępił ataku. – Amerykanie powinni słuchać, co mówią, ponieważ to niepokojące, że ludzie, których Trump zatrudnił na pierwszą kadencję, uważają, że nie nadaje się on na drugą – dodała.
– Większość osób, które zasiadały w gabinecie prezydenta Trumpa i w jego administracji, podobnie jak większość Amerykanów, przeważającą większością głosów popiera jego kandydaturę, aby pokonać Krzywego Joe i odzyskać Biały Dom – bagatelizuje rzecznik kampanii Trumpa Steven Cheung (42 l.). Głosy byłych urzędników Trumpa wykorzystują ochoczo zwolennicy Bidena. – Osoby, które współpracowały z Donaldem Trumpem na najwyższych szczeb-
– Nie ma mowy, żebym głosował na Trumpa – mówi wprost były sekretarz obrony Mark Esper (60 l.)
NEW ROCHELLE, NY
Szaleństwo ogarnęło Amerykanów! 8 kwietnia całkowite zaćmienie słońca nastąpi nad wschodnimi stanami USA, Meksykiem i Kanadą. Szerokie na 115 mil pasmo ciemności obejmie Dallas, Indianapolis, Cleveland i Buffalo, a całe Stany doświadczą przynajmniej częściowego mroku. Fascynujące zjawisko będzie można obserwować po raz pierwszy od siedmiu lat. Następna taka okazja dopiero w 2044 r.
ich konstytucyjne prawo do praktykowania wiary. W czwartek doczekali się ugody i na podziwianie zaćmienia. Dostaną nawet darmowe okulary do bezpiecznego oglądania spektaklu.
Więźniowie z zakładu karnego Woodbourne w NY, którzy sprzeciwili się nakazowi naczelnika o zamknięciu w celach na czas zaćmienia, mogą świętować. Pozwali władze więzienia twierdząc, że naruszono
61-27 Woodside Ave., Woodside, NY 11377 Dr
N o w a l o k a l i z a c j a Uprzejmie informujemy o zmianie naszego adresu. Zapraszamy naszych pacjentów do nowego gabinetu przy
W naszym gabinecie leczymy schorzenia:
• ból g∏owy, pleców, wypadajàcy dysk
• ból nerwu kulszowego, napi´cia, ból szyi
• ból lub usztywnienie barków, artretyzm
• ból stawów, zdr´twienia, usztywnienia, ból kurczowy
W takie okulary powinna się zaopatrzyć każda osoba, która w poniedziałek zamierza wpatrywać się w niebo. To okulary przeciwsłoneczne z certyfikatem ISO (najlepiej ISO 123122). Bezpłatne okulary rozdają nowojorskie biblioteki publiczne. Można je też odebrać w State Welcome Centers czy na Thruway Rest Stops. Od 6.30 am do 9.30 pm są dostępne w hali kolejowej Moynihan przy 421 8th Avenue New York. W różnych częściach stanu NY całkowite zaćmie-
nie słońca będzie można obserwować między 3.15 pm a 3.30 pm. W samym Nowym Jorku kulminacja częściowego zaćmienia nastąpi o 3.25 pm. Niestety, widzialność może zakłócić pogoda. Centrum prognoz pogody Narodowej Administracji Oceanicznej i Atmosferycznej aktualizuję prognozy kilka razy dziennie aż do poniedziałku. Przewiduje, że front burzowy może przynieść chmury do części Ohio, Pensylwanii, NY i Teksasu. Największe szanse na czyste niebo mają północno-wschodnie Stany, a także części Arkansas, Missouri i Illinois.
można się spodziewać, że poszukiwacze wrażeń ruszą tłumnie w drogę, by znaleźć najlepsze miejsce do obserwacji nieba. Przewiduje się duże utrudnienia w ruchu aż do wtorku włącznie. Tysiące turystów przybędą do NYC,
ze względu na liczne wydarzenia związane z oglądaniem zaćmienia. Dużo nowojorczyków wyruszy z kolei za miasto. Najbliżej do najlepszych efektów mają do The Finger Lakes (250 mil) czy Syracuse (260 mil).
Najbliższe 21 lat spędzi w więzieniu 23-letni Jason Ricketts, który przyznał się do trwającego latami wykorzystywania seksualnego trójki dzieci. Ricketts został skazany w czwartek. Gwałty i molestowanie zaczęły się w 2019 r., gdy ofiary miały 12 lat, i trwały do początków 2023 r. Zwyrodnialec poznawał je tam, gdzie zwykle gromadziły się dzieci. Udawał, że jest młodszy, aby się z nimi zaprzyjaźnić. Gdy zdobył ich zaufanie zażywał z nimi narkotyki, wielokrotnie uprawiał seks i filmował. Szantażował dzieci, że opublikuje nagrania i zdjęcia w Internecie jeżeli nie będą kontynuować odrażających spotkań. Po wyjściu z więzienia Ricketts będzie zarejestrowany jako przestępca seksualny. BUG
W razie czego, gdy wszyscy utkną w korkach, a niebo zakryją chmury lub spadnie deszcz, zawsze można oglądać widowisko w Internecie za pośrednictwem transmisji NASA. BUG że
Urzędnicy i lekarze uczulają, że poniedziałkowy spektakl trzeba podziwiać w okularach. Najlepsze będą z normą ISO
foto DREAMSTIME, PATRICK ORSAGOS/AP
Były burmistrz metropolii Rudy Giuliani (80 l.) nie musi sprzedawać wartego $3,5 mln apartamentu w Palm Beach, Fl, by zaspokoić roszczenia rzeszy dłużników. Nowojorski sąd upadłościowy odrzucił wniosek jego wierzycieli, którzy domagali się wydania nakazu sprzedaży. Giuliani w grudniu ub.r. ogłosił bankructwo, po sądowym nakazie wypłaty $148 mln dwóm byłym pracowniczkom wyborczym, które wygrały proces o pomówienie. Prawnicy polityka argumentowali, że wystawił już na sprzedaż warte $5 mln mieszkanie na Manhattanie i szukanie nowego lokum wiązałoby się z kosztami. Inaczej Giuliani zostałby bezdomnym. MOD
Do tragicznego wypadku doszło w czwartkowe popołudnie na moście Southeast 3rd Avenue, który rozciąga się nad rzeką New River w Fort Lauderdale, FL. Zginął pracownik budowlany, a trzy inne osoby zostały ranne po tym, jak kawałek dźwigu budowlanego spadł z dużej wysokości na ruchliwą przeprawę. Według informacji lokalnej straży pożarnej informacja o wypadku napłynęła ok. godz. 4.30 pm. Na budynku tuż przy moście trwały prace remontowe. W chwili, gdy budowlańcy montowali dźwig, dodając jego kolejne segmenty, jeden z nich oderwał się od konstrukcji i, wraz z pracownikiem, runął. Stalowy kolos spadł na samochód jadący mostem.
Do koszmarnego wypadku doszło w Fort Lauderdale, FL
Dźwig zmiażdżył samochód
Pojazd został częściowo zmiażdżony, a w nawierzchni ulicy powstała dziura od siły uderzenia.
Dwie osoby, mężczyzna i kobieta zostali przewiezieni do Broward Health Medical Center z niewiel-
kimi obrażeniami. Trzeciej osobie nic się nie stało. Tożsamość ofiary nie została ujawniona. BUG
Dzwoń teraz po bezpłatną konsultację w języku polskim! Ewelina Sierzputowska POLSKI ADWOKAT W POLSKICH DZIELNICACH
Twój status imigracyjny nie ma znaczenia
■ Wszystkie rodzaje wypadków
■ Wypadki na budowie
■ Workers’ Compensation
■ Wypadki samochodowe
■ Disability - inwalidztwo
■ Błędy medyczne
NASZE WYGRANE
$5,400,000
Poślizgnięcie upadek, operacja zespolenia kręgosłupa lędźwiowego, stymulator rdzenia kręgowego
Wypadek ciężarówki na I-95, śmierć niemowlęcia i złamanie nóg wymagające operacji
Zapraszamy do naszego artykułu na stronie: 39
$3,900,000 $3,500,000 $3,000,000
Pracownik budowlany spadł z wysokości 20 stóp doznał obrażeń szyi i pleców
Wypadek i potknięcie się na Bronxie, powodujący obrażenia szyi ramion
BROOKLYN QUEENS MANHATTAN
www.AdwokatWypadek.com
Epicentrum
trzęsienia o sile
4,8 w skali Richtera znajdowało się w okolicy Lebanon, NJ
Mieszkańcy Nowego Jorku i New Jersey najedli się strachu
Nie ma doniesień o zniszczeniach, ale dla milionów ludzi to spory szok. W piątek rano w Nowym Jorku, New Jersey i Connecticut zatrzęsła się ziemia.
Do trzęsienia ziemi doszło o 10.23 am. Miało siłę 4,8 w skali Richtera, z epicentrum w pobliżu Lebanon, NJ, ok. 70 km na zachód od Nowego Jorku i 50 km na północ od Filadelfii, PA. Trwało około 20 sekund. Wstrząsy odczuli mieszkańcy północno-wschodniej części metropolii. – Budynek się zatrząsł i myślałem, że sufit nade mną się zawali – powiedział adwokat Finn Dusenbe-
ry, który był w kancelarii w centrum Manhattanu. Po ok. 30 minutach po trzęsieniu system powiadamiania ratunkowego w Nowym Jorku podał w poście w mediach społecznościowych, że nie ma żadnych raportów o zniszczeniach ani rannych w mieście. – „Jestem cały” – przeczytać można było na profilu Empire State Building w serwisie X.
Jak podała amerykańska służba geologiczna, trzęsienie mogły odczuć ponad 42 miliony ludzi. Wstrząsy odczuli m.in. mieszkańcy Baltimore, MD, i Filadelfii, PA, ale nawet tak odległych miejsc jak New Paltz na północy NY i Delaware.
TEL.: 7183830314 DUŻE ZMIANY W DOFINASOWANIU SKŁADEK ZA PART B, KOSZTÓW LECZENIA I LEKARSTW W STANIE Nowy Jork
Jeżeli Wasza łączna emerytura jest mniejsza niz $2,107 na miesiąc na osobe proszę dzwonić już dziś po więcej szczegółów. Ilość pieniędzy w banku nie ma znaczenia! 194 Nassau Ave, Brooklyn, NY 11222 Greenpoint, róg Humboldt St i Nassau Ave Tel: 718-383-0314 Stanislaw Gil Greenpoint Senior Services 194 Nassau Ave Brooklyn, NY 11222
Skulony i ukryty pod workiem na śmieci złodziej doczłapał do drzwi wejściowych…
Kilkanaście sekund później po workowym złodzieju ani paczce nie było śladu
46-latka oskarżona o zamordowanie sprzedawcy aut z Rockford, IL
Rabusie z Kalifornii mają nowy patent na kradzieże paczek
To nagranie z monitoringu domowego Kalifornii obiega świat. Ludzie pękają ze śmiechu! Na filmie został uwieczniony wyczyn pewnego złodzieja, który zadał sobie wiele trudu, by ukraść paczkę pozostawioną przez kuriera na czyimś progu. Rabuś przebrał się za worek ze śmieciami i skulony, człapał prosto po swój łup.
Złodziej w przebraniu został nowym hitem internetu. Ciekawe, czy zdaje sobie sprawę ze swojej nagle zdobytej ogólnoświatowej sławy? 29 marca Omar Gabriel Munoz z Sacramento, CA, dostał na telefon powiadomienie o tym, że doręczono mu paczkę, którą zamówił. Kurier zostawił ją na progu domu. Ponieważ mężczyzna był wtedy w pracy, pomyślał, że zabierze pakunek, kiedy wróci. Jakie było jego zdumienie, gdy pod drzwiami nie zastał
KATHY HOCHUL NIE CHCE
OPŁATY ZA MARATON
niczego. Miał jednak zainstalowany monitoring. Odtworzył film i... – „Najpierw myślałem, że to dowcip” – opowiadał na portalu Storyful, a potem stacji ABC10. – „Na początku byłem trochę zły, ale kiedy ponownie zobaczyłem to wideo, roześmiałem się” – dodaje. Nagranie monitoringu potwierdziło przypuszczenia właściciela domu. Ktoś po prostu ukradł paczkę pozostawioną przez kuriera przed drzwiami. By nie zostać zidentyfikowanym, pomysłowy złodziej przebrał się za worek ze śmieciami. Nie zwracał tym sposobem na siebie uwagi, bo nieopodal leżały takie same czarne worki, w dodatku podobnej wielkości. Najwyraźniej drobnej budowy rabuś zdołał tak skulić się pod folią, że na pierwszy rzut oka niczym nie różnił się od innych worków na śmieci. Wystawały mu tylko nogi, na których człapał po swój łup! Chwycił go, włożył pod folię i odkicał w siną dal niczym postać z kreskówki. A co było w paczce? Tylko dwie ładowarki telefoniczne warte $10. Właściciel paczki postanowił nie zgłaszać sprawy na policję, tłumacząc, że na pewno ma ona ważniejsze sprawy na głowie. ZW
GOŁĘBICA DLA DZIEWCZYNKI, RUDZIK DLA CHŁOPCA
cował. Wedle przedstawicieli biura koronera hrabstwa Cook, Osorio–Gonzalez zmarł na skutek wielu ran postrzałowych. Został postrzelony między innymi w głowę w plecy. Podejrzana została aresztowamarca. W przyszłym tygodniu ma się stawić przed sądem. Przyjaciele zmarłego zorganizowali na stronie internetowej GoFundMe zbiórkę na pokrycie kosztów pochówku zabitego 36–latka. – „Wszyscy jesteśmy zdruzgotani nagłą stratą Crisoforo, które-
wani na pokrycie wysokich koszmy oddać mu jego raz” –zatorzy
go nazywaliśmy „Nikitas”. Nie byliśmy przygotowani na pokrycie wysokich kosztów jego pogrzebu. Chcemy oddać mu należny hołd, uczcić jego pamięć i pożegnać się z nim godnie ten ostatni napisali organizbiórki.
Policja nie ujawniła zbyt wielu szczegółów ze śledztwa. Nie wiadomo dlaczego 36–latek zginął. MJR
Gubernator Nowego Jorku Kathy Hochul (66 l.) nakazała w czwartek MTA wycofanie się z żądania $750 tys. od organizatorów Maratonu Nowojorskiego za wyłączenie z ruchu z mostu Verrazzano-Narrows. „Maraton to kultowy symbol siły Nowego Jorku, który każdej jesieni jednoczy społeczności w pięciu dzielnicach. Poinstruowałam MTA, aby naprawiło ten bałagan i pozwoliło, aby maraton przebiegał jak zawsze, bez zakłóceń” – stwierdziła Hochul w oświadczeniu.Zachęciła jednocześnie New York Road Runners, organizatorów słynnego biegu, który odbywa się w pierwszą niedzielę listopada, do znalezienia innych sposobów na zwiększenie przychodów z transportu zbiorowego, takich jak zakup reklam w publicznych autobusach i pociągach. MTA domagało się od nich rekompensaty za zamknięcie mostu, który od niemal pół wieku znajduje się na trasie biegu.
Wszystkie wróble o tym ćwierkają: aktorka Cameron Diaz (52 l.) i jej mąż gitarzysta i wokalista zespołu Good Charlotte, Benji Madden (46 l.) obwieścili światu narodziny syna, któremu nadali imię Cardinal, od nazwy szkarłatnego ptaka. Niby, jedna jaskółka wiosny nie czyni, ale po ogłoszeniu przez parę radosnej nowiny, na ich stronie internetowej pojawił się prawdziwy wysyp innych „ptasich” imion. Według specjalistów z BabyCenter, badających trendy w nadawaniu imion dzieciom, istnieje duże prawdopodobieństwo, że ich liczba wzrośnie. Zaobserwowali, że już przezywają renesans. Jakie imiona są modne? To Wren (strzyżyk), Raven (kruk), Dove (gołąb) dla dziewczynki i Jay (sójka), Robin (rudzik) i Cardinal dla chłopca.
GREENPOINT
TYLKO W NAGŁYCH
SPRAWACH KRYMINALNYCH:
LINDEN
WYPADKI
Poważne sprawy wypadkowe
Przewrócenia
Upadki z wysokości
Wypadki samochodowe
Wypadki w pracy
JEDYNY POLSKI ADWOKAT
uprawniony do prowadzenia spraw (adwokat procesowy) i licencjonowany w 10-ciu stanach: Nowy Jork, New Jersey, Pennsylvania, Connecticut, Massachusetts, Illinois, Floryda, Kalifornia, Washington D.C. i na Hawajach.
SPRAWY SĄDOWE
Wezwania do sądu
Kwestie pieniężne
Sadowe sprawy na temat nieruchomości
Sprawy wypadkowe, gdzie nie ma ubezpieczenia
Foreclosure
Sprawy pilne - są składane w tym samym lub nastepnym dniu, w których wymagana jest natychmiastowa interwencja sądu, by zapobiec
SPRAWY IMIGRACYJNE
Zielone karty przez małżenstwo
Obywatelstwo
Sprawy deportacyjne Kryminalne/Deportacje
Deferred Action, Ulga imigracyjna dla młodych osób
TRANSAKCJE KUPNO
Kupno / Sprzedaż nieruchomości
Kupno / Sprzedaż biznesów, sklepów, deli, restauracji, salonów piekności, itd.
BANKRUCTWA • SPRAWY W POLSCE
SPRAWY CYWILNE
ROZWODY I SPRAWY RODZINNE
Sprawy sporne, gdzie nie było umowy
Sprawy na podstawie ugody stron
Adwokat prowadzi sprawy procesowe i nie zmusi Panstwa do zawarcia beznadziejnej umowy ze współmałżonkiem, tylko by zakonczy szybko sprawe
SPRAWY SPADKOWE
Testamenty, trusty i upowaznienia podczas życia
Sprawy spadkowe Administracja Probate po smierci Sprawy spadkowe w Polsce sa załatwiane bez podróży do Polski
NIEWYPŁACONE NALEŻNOŚCI
Pracowników
Subkontraktorów
SPRAWY KRYMINALNE
Areszty Przemoc domowa / Pobicie żony lub męża Orders of Protection / Restraining Orders
Prowadzenie pojazdu po spożyciu alkoholu Kradzieże • Pobicia • Narkotyki
776A Manhattan Ave, S. 104
Brooklyn, NY 11222
TEL: (718) 609-0300 Rozmawiaj
812 N. Wood Avenue, Suite 304 Linden, New Jersey
TEL:
Wponiedziałek wielkanocny, 1 kwietnia, ulicami Greenpointu przeszła trzecia już 3. Parada Dyngusa. Było wiele atrakcji dla dzieci, polewanie wodą, pyszne jedzenie, śpiew i świetna zabawa.
Śmigus-Dyngus to tradycyjne polskie święto, które odbywa się w poniedziałek po Wielkanocy i świętuje zakończenie obchodów Wielkiego Postu. Jest obchodzony na całym świecie i choć największa parada ma miejsce w Buffalo, NY, to od trzech lat odbywa się również na Greenpoincie.
Obchody Dyngusa, jak co roku rozpoczęły się od podpisania plakatu w parafii kościo-
ła. Gośćmi honorowymi w tym roku byli: prezes Centrum Polsko-Słowiańskiego Marian Żak oraz znana w środowisku polonijnym dziennikarka Elżbieta Popławska. Organizatorami tegorocznej parady byli: ks. proboszcz kościoła św. Stanisława Kostki Grzegorz Markulak, prezes Theatre and Opera Society „THEOS” Katarzyna Drucker, Małgorzata Michoń, ks. Sławomir Szucki, dyrektor Polskiej Szkoły im. Marii Konopnickiej Danuta Bronchard i Tadeusz Nowak. Oprawa muzyczna leżała w gestii Katarzyny Drucker i Davida Alana Jaymesa. Parada ruszyła po uroczystym przecięciu czerwonej wstęgi przez organizatorów oraz gości honorowych. Uli-
cami Greenpointu ruszył barwny tłum i platforma z dziećmi z baziami w rękach. W paradzie szedł ks. proboszcz Grzegorz Markulak, Kasia Drucker i Tadeusz Nowaki śpiewający znane wszystkim pieśni biesiadne oraz „What Da Heck Is Dyngus Day”, „We Love Dyngus Day”, „Everybody’s Polish On Dyngus” i nowy utwór „It’s Dyngus Day”, w którym refreny są w języku polskim i angielskim. Do barwnego korowodu dołączali przypadkowi przechodnie i mieszkańcy. Parada doszła do parku McGolrick, w pobliżu kościoła, gdzie czekały na uczestników przysmaki polskiej kuchni oraz strażacy, którzy ustawili się z wozem strażackim Engine 229 i zaczęło się polewanie wodą. Po tak świetnej zabawie,
wszyscy mogli napić się gorącej herbaty i kawy oraz zjeść ciepły posiłek.
Ks. Sławek Szucki, Tadeusz Nowak z chóru Krakus byli odpowiedzialny za rozwieszanie plakatów, przygotowanie baloników oraz wody w beczkach do polewania w Parku. Poczęstunek przygotowały Małgorzata Michoń, Dorota Raizman i Kasia Goman. Wszystko było możliwe dzięki licznym sponsorom: PSFCU, Kiszka, Meat Market, Syrena, Cafe Riviera, Karczma, St, Stanislaus Kostka Church, Theatre and Opera Society, Artur Dybanowski z Arthur Funeral Home, The Polish&Slavic Center i Pułaski Association. ZOSIA ZELESKA-BOBROWSKI
Zbu Krakus działającego w Centrum Polsko-Słowiańskim w niedzielę wielkanocną miało miejsce trzecie już spotkanie przy pomniku księdza Jerzego Popiełuszki na Greenpoincie. Uczestniczyli w nim również członkowie Northside Senior Center z Williamsburga, znajomi oraz przygodni przechodnie.
Obecni byli: prezes Centrum Polsko-Słowiańskiego Marian Żak z małżonką Małgorzatą, nowy prezes Polsko-Amerykańskiego Klubu Fotografika Dariusz Kanarek, który przybył z ojcem, Krzysztofem Kanarkiem, byłym śpiewakiem z Mazowsza i solistą Operetki Warszawskiej. – Po zakończeniu 40 dni Wielkiego Postu gromadzimy się w Uroczystość Zmartwychwstania Pańskiego.
życzenia i radosny piknik pod pomnikiem
naszych sercach jest wielka radość, bo Chrystus żyje i jest pośród nas. Razem z nim jesteśmy tu, w tej wspólnocie, przy wielkanocnym stole, by dzielić się miłością, składać sobie życzenia, dzielić się poświęconym jajkiem, znakiem nowego życia. Prośmy Chrystusa, zawsze obecnego wśród tych, którzy go miłują, aby pobłogosławił
pokarmy na naszym wielkanocnym stole – powiedział do zgromadzonych ksiądz Grzegorz Markulak, proboszcz parafii św. Stanisława Kostki na Greenpoincie. Po odmówieniu litanii dziękczynnej i mod-
litwy, poświęcił pokarmy wielkanocne oraz pobłogosławił zebranych. Odmówiono „Ojcze nasz” i „Zdrowaś Mario”, a następnie podzielono się jajkami. Prezes Centrum Polsko-Słowiańskiego, Marian Żak podziękował wszystkim za przybycie, złożył życzenia. Kulinarną atrakcją była niemiecka kiełbasa i hot dogi z duszoną cebulą, kiszoną kapustą i organicznym ketchupem, serwowane przez Zbigniewa
Dudka z małżonką. Sławny wśród Polonii akordeonista, Stefan Orzech pięknie grał i śpiewał. Rozpoczął od zaintonowanej przez księdza Markulaka pieśni „Zwycięzca śmierci, piekła i szatana”, a potem grał „Barkę”, „Czarną Madonnę”,,Nie zna śmierci”, „Polskie Kwiaty”, „Sokoły”, „Szła dzieweczka” inne piosenki. Natomiast Krzysztof Kanarek – tenor, zaśpiewał fragmenty pieśni „Powróćmy jak za dawnych lat”, „A ja, ja, ja”, „Furmana” z Mazowsza oraz „Co się dzieje, oszaleję” z operetki warszawskiej. Wtórowały mu obecne na lunchu chórzystki z Krakusa. Artystyczną oprawą pikniku były fantazyjne, kolorowe nakrycia głowy wielu pań oraz panów. Pogoda dopisała, frekwencja również. ZOSIA ZELESKA-BOBROWSKI
Biskup pomocniczy diecezji Brooklynu, Witold Mroziewski przewodniczył w Wielką Sobotę corocznemu błogosławieniu koszy z wielkanocną żywnością na Queensie. Wierni mogli wziąć w nim udział w kościele rzymskokatolickim Świętego Krzyża na Maspeth.
– Wspaniale było zobaczyć tak wiele dzieci i rodzin w ten poranek Wielkiej Soboty, dziękujących Bogu za liczne błogosławieństwa i przynoszących do kościoła swoje wielkanocne potrawy w celu poświęcenia. Czas Wielkanocy to czas zmartwychwstania. To czas zbawienia. Jesteśmy bardzo
wdzięczni Chrystusowi Jezusowi, naszemu panu, za jego śmierć i zmartwychwstanie. Uratował nas swoją miłością – powiedział biskup Witold Mroziewski podczas uroczystości. Poświęcenie koszyczków wielkanocnych to jedna z najbardziej ukochanych polskich tradycji Wielkiej Soboty. Koszyk zawiera próbki wielkanocnych potraw, w tym chleb, jajka, szynkę i słodycze. Zwyczaj ten sięga XV wieku.
31 marca zakończył się przegląd filmów kultowego polskiego reżysera Wojciecha Jerzego Hasa w nowojorskim Lincoln Center. Przegląd zakończyła „Lalka” z 1968 r. na podstawie scenariusza reżysera.
Przegląd składał się z 14 filmów fabularnych oraz 11 filmów krótkometrażowych. Trwał od 22 do 31 marca. Wprowadzenie do filmu „Lalka” i wielu innych filmów Wojciecha Jerzego Hasa zaprezentowanych w tym przeglądzie, przygotował profesor Andrzej Krakowski, który znał reżysera osobiście. Ojciec Andrzeja, Jerzy Krakowski, był szefem produkcji Zespołu Realizatorów Filmowych „Kamera”. Zespół wyprodukował 7 z 14 filmów pokazywanych na przeglądzie w Lincoln Center. Andrzej Krakowski opowiadał o swojej przyjaźni z Hasem i jego
zamiłowaniu do pięknych kadrów, dbałości o każdy detal na planie filmowym. Drugą prelegentką, która opowiadała o filmach Wojciecha Hasa była Anette Insdorf, autorka książki „Intimations: The Cinema of Wojciech Has”. Wojciech Jerzy Has ukończył Akademię Sztuk Pięknych w Krakowie, stąd jego zamiłowanie do rozbudowanej scenografii, pięknych wnętrz i kostiumów, które podziwiać można nie tylko w „Lalce”. Retrospektywa ukazała wyjątkową filmografię polskiego twórcy. Organizatorami przeglądu pod tytułem „The Long Strange Trips of Wojciech Jerzy Has” byli: Dan Sullivan (Film at Lincoln Center) i Jędrzej Sabliński (DI Factory) z Polski. Retrospektywa była współfinansowana przez Polski Instytut Sztuki Filmowej. AGATA DROGOWSKA
Dzięki internetowej zbiórce funduszy na leczenie podopieczny chicagowskiej Fundacji Dar Serca, Wiktorek Ratajczak (4 l.) z Poznania, zmagający się z nowotworem, przebywa w Boston Children’s Hospital. Leczenie w USA jest dla nich ostatnią nadzieją. Jak napisali rodzice malca na stronie siepomaga.pl, Wiktorka zdiagnozowano w październiku 2021 r. To był nowotwór złośliwy wątroby, z przerzutami do płuc. Pomoc ludzi o ogromnych sercach sprawiła, że dziecko może leczyć się w USA. – „Wiktorek postanowił obciąć wło-
ski. Była to pierwsza jego dojrzała decyzja. Nawet byśmy o tym nie pomyśleli, kiedyś był to dla niego dramat i zrezygnowaliśmy z takich zabiegów. Jesteśmy niezwykle zaopiekowani. szpital jest niesamowity. Wiktor skradł serce niejednej pielęgniarce. Każdy lekarz, pielęgniarka czy pani, która sprząta, są sobie równi. Traktują siebie z należytym szacunkiem do swojej pracy, a pacjentowi służą swoimi kompetencjami. „Służą” empatią. Dziękujemy Wam wszystkim, którzy nas wspierają, którzy o nas myślą i się modlą” – napisali rodzice chłopca. MJR
Wielki Tydzień w czasie Wielkiego Postu to okres szczególnie ważny w życiu każdego katolika. Upamiętnia on ostatnie dni życia Chrystusa i jednocześnie przygotowuje nas do Zmartwychwstania Pańskiego. W Wielki Piątek w kościołach odprawiana jest liturgia Męki Pańskiej, 29 marca w Centrum Seniora Krakus odbyła się specjalna uroczystość wielkopiątkowa.
Ksiądz Józef Szpilski z parafii św. Stanisława Kostki przyszedł do seniorów, aby wspólnie się pomodlić oraz poświęcić potrawy w koszyczkach. Święconka jest najważniejszą wielkanocną tradycją. Pokarmy, które są w koszyczku, mają symboliczną wartość, dlatego muszą się tam znaleźć: baranek, chleb, jajka, sól, wędlina, masło, chrzan, babka wielkanocna, kurczaczek lub zajączek. I choć zazwyczaj z koszyczkiem chodzi się w Wielką Sobotę, to w Kra-
kusie zawsze odbywa się to w piątek. Na tę uroczystość przybyli: prezes Centrum Polsko-Słowiańskiego Marian Żak, dyrektor wykonawcza CPS Agnieszka Granatowska, skarbnik CPS Zbigniew Solarz, kierownik Klubu Seniora Krakus Artur Pustula oraz koordynator programu Krakusa Urszula Galej.
Po ceremonii święcenia chór Krakus pod dyrekcją Anny Kucay zaśpiewał kilka wzruszających pieśni wielkopostnych przerywanych recytacjami wierszy w wykonaniu Anny Kucay. Akompaniowała Ola Watras. Po koncercie i lunchu koordynator programu Krakusa Urszula Galej przeprowadziła konkurs na najpiękniejszy koszyczek. Jurorem był Waldemar Ostrowski. Zwyciężył koszyk Anny Weber. Zwycięski koszyczek oraz wszyscy biorący udział w konkursie otrzymali upominki. Na zakończenie uroczystości wszyscy zapozowali do pamiątkowego
Serena
Serena Smith (24 l.) z Beverly Hills, CA, marzyła tylko o tym, by zamienić się w Marilyn Monroe, więc bez wahania poszła pod nóż. Wydała szalone kwoty na przerobienie niemal wszystkich części swojego ciała, ale wcale nie jest zadowolona z efektów. Zaczęła więc odwracać zmiany, choć uważa, że... ma jeszcze za mały biust.
Gwiazdy Instagrama znane są z tego, że na operacje plastyczne potrafią przeznaczyć gigantyczne kwoty. Do tego grona dołączyła jakiś czas temu niejaka Serena Smith z Beverly Hills. Amerykańska aspirująca modelka wymarzyła sobie, by zamienić się w Marilyn Monroe, więc bez wahania poszła pod nóż. Wydała dyspozycje chirurgom plastycznym, a potem szalone kwoty na przerobienie niemal wszystkich części swojego ciała. $50 tys. rozpłynęło się w powietrzu po operacjach biustu, nosa, pupy, policzków i dodaniu wypełniaczy do ust, brody i na czoło. Czy po tym wszystkim Serena Smith zmieniła się w Marilyn? Samozwańczy sobowtór ikony kina uważa, że coś poszło nie tak... Patrząc na zdjęcia 24-latki z Beverly Hills można nabrać podejrzeń, że jej zarzuty wobec chirurgów plastycznych są bardziej zasadnicze, bo podobieństwa do Marilyn Monroe dość trudno chyba się tu dopatrzeć. Ale Serena jest zdania, że po prostu trzeba poprawić tylko kilka szczegółów. Jak wyznaje, w rozmowie z „The Sun”, nade wszystko musi jeszcze bardziej powiększyć piersi, ale jednocześnie zamierza wyglądać „bardziej naturalnie, nie jak kosmitka”. – „Staram się choć trochę docenić naturalne piękno. Nie twierdzę, że skończyłam z chirurgią plastyczną, ale zamierzam uzyskać bardziej subtelny wygląd. Planuję przerobić piersi. Będą większe. Potrzebują odświeżenia, aby dobrze wyglądały” – miota się celebrytka. Kto wie, może kolejne zabiegi przybliżą ją do wymarzonego ideału. ZW
24-latka z Kalifornii
wydała krocie na operacje
i czuła się „jak kosmitka”
Do osiągnięcia ideału, czyli podobieństwa do Marilyn Monroe, wydaje się być jednak daleko
Gdy mundurowi poprosili ją o wyjście zaczęła się wić i krzyczeć
Jej mocno przerysowana reakcja stała się obiektem żartów internautów
Szał w samolocie! Załoga maszyny linii Spirit Airlines musiała wezwać policję do pasażerki, która próbowała... pogryźć osobę siedzącą obok niej. Gdy mundurowi weszli do samolotu, zaczęła się prawdziwa awantura. Kobieta krzyczała jak opętana, a nagranie jej reakcji robi furorę w internecie.
Co tam się działo?! Nagranie z incydentu w samolocie w Nevadzie
Niepokojące znalezisko na Long Island. W Bethpage Community Park w Bethpage, NY, podczas badań gleby wykopano z ziemi sześć dużych beczek wypełnionych toksycznymi chemikaliami. Jak donosi „Newsday”, każdy z 55-galonowych stalowych pojemników znajdował się w betonowej pokrywie. Znaleziono je na działce, która przez dziesięciolecia służyła za wysypisko Northrop Grumman Aerospace i właśnie poddawana jest rewitalizacji. Urzędnicy Departamentu Środowiska Stanu Nowy Jork uznało w czwartek, że znalezisko nie stanowiło bezpośredniego zagrożenia dla zdrowia publicznego. Mieszkańcy, którzy od dawna obawiają się epidemii raka w związku z niepokojącym sąsiedztwem, chcą jednak przeprowadzenia dokładnych badań gleby. MOD nóż. poprawek, by wyglądała „bardziej naturalnie”
z miejsca stało się internetowym memem. Awantura miała miejsce na lotnisku w Las Vegas. Samolot linii Spirit Airlines miał niebawem odlecieć, pasażerowie zajęli już swoje miejsca. Jednak jedna z pasażerek była wyraźnie niespokojna i dziwnie się zachowywała. Jak piszą lokalne media, kobieta próbowała... pogryźć osobę siedzącą obok niej. Osoba ta wezwała stewardesę i szybko stało się jasne, że pani z charakterystycznym wielkim afro może sprawić jeszcze większe
problemy. Załoga maszyny musiała wezwać policję. Gdy funkcjonariusze weszli do samolotu, zaczęła się prawdziwa awantura. Kobieta krzyczała na cały głos i wiła się na wszystkie strony. Gdy policjanci zakuwali ją w kajdanki, wpadła w histerię. „Mogę wyjść sama, wolność jest dla mnie najważniejsza! Czemu to robisz! Szeryfie! Nie dotykaj mojej nogi! Nie mogę oddychać! Ranisz mnie! Aaaa!” – wrzeszczała. Samolot odleciał ze sporym opóźnieniem, a teraz niektórzy internauci żartują z zatrzymanej awanturniczki. Pozostałym jest żal dziwnej pasażerki. – „To naprawdę smutne. Mam nadzieję, że znalazła pomoc” – pisze kolejna osoba. ZW
Gabriela Ner (18 l.) o wrażeniach po wyborach Królowej Parady 3 Maja
Kilka tygodni temu odebrała w Chicago, IL, koronę Królowej Parady 3 Maja i ma za sobą pierwsze doświadczenia w nowej roli. Gabrielą Ner (18 l.), uczennica liceum Loyola Academy oraz absolwentka Polskiej Szkoły im. Jana III Sobieskiego opowiedziała nam o kulisach wyborów oraz swoich planach na najbliższy rok.
„Super Express”: – Skąd pomysł na udział w wyborach?
Gabriela Ner: – Dwa lata temu zostałam zaproszona jako gość na wybory Królowej Parady. Dziewczyny, które brały udział w tym konkursie zainspirowały mnie, aby również wziąć udział w jednej z przyszłych edycji tego konkursu. Zdałam sobie sprawę, że to nie jest konkurs piękności, lecz polskości. Te dziewczyny były dumne ze swojej polskości oraz polskich korzeni i ja również uświadomiłam sobie, jak ważne jest dla mnie bycie Polką i dbanie o polskie tradycje. Rok temu postanowiłam nie tylko dołączyć do Zespołu Pieśni i Tańca „Polonia”, aby w ten sposób kultywować polskie tradycje, ale także zdecydowałam wziąć udział w tegorocznych wyborach Królowej Parady. – Jak przygotowywałaś się do wyborów?
To nie konkurs piękności, lecz polskości!
nizacyjnym w styczniu. Potem było kilka wspólnych spotkań z organizatorami oraz kandydatkami. W życiu kieruję się mottem, aby dawać z siebie wszystko w tym co robię i dlatego włożyłam w to tyle serca. W domu przygotowywałam moje indywidualne wystąpienia, to znaczy krótkie przedstawienie się na początek oraz prezentację mojego talentu. Chciałam, żeby było to coś wyjątkowego. Prezentację talentu przygotowałam z myślą o moich ukochanych dziadkach, którzy mieszkają w Polsce. Napisałam na tę okazję wiersz pt. „Gwiazdy”, który opowiada o moich wspomnieniach z wakacji spędzanych co roku w Polsce z moimi dziadkami na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat. Napisałam go jako dowód wdzięczności za wszystko, co zrobili dla mnie do tej pory. Wystąpiłam w przepięknym tradycyjnym stroju krakowskim, który dostałam od babci Krysi i dziadzia Stasia na ostatnich wakacjach w Polsce. Mój wiersz był niespodzianką dla nich. Udało mi się ich namówić, aby przylecieli z Polski na wybory, nie mówiąc im, że mam dla nich niespodziankę. Chciałam na tą okazję wybrać wyjątkową suknię wieczorową oraz strój, w którym mówiłam wiersz i udało mi się to. Panie makijażystka i fryzjerka zrobiły mi przepiękny makijaż i włosy. Sprawiło to, że już czułam się jak królowa!
– To dla mnie ogromny zaszczyt. Będę starała się być wzorem do naśladowania, będąc aktywna i obecna na ważnych uroczystościach polonijnych. Chcę dawać młodszemu pokoleniu przykład, że warto być dumnym ze swoich korzeni i nie wstydzić się polskości. Będę zachęcać, aby mówili w domu i między sobą po polsku, chodzili do polskiej szkoły oraz uczestniczyli w polskich wydarzeniach. Jestem bardzo wdzięczna, że otrzymałam tytuł Królowej Parady i będę godnie reprezentować naszą Polonię.
– Z którą z polskich tradycji chciałabyś zapoznać swoich amerykańskich przyjaciół?
Parady, być mentorkami dla nich oraz zapraszać polskie kobiety, które osiągnęły sukces do inspirowania młodszych pokoleń do aktywności wśród Polonii. Jest to dla mnie bardzo ważne, aby młodzież nie wstydziła się swojej polskości i była z niej dumna. Bardzo ważne jest, aby wspólnie działać z innymi ludźmi, którzy też kochają Polskę. – Planujesz studia?
– Jesteś absolwentką polskiej szkoły, będziesz reprezentować Polonię. Co to dla Cieznaczy?
– Ze zwyczajem naszej polskiej wigilii, która rozpoczyna szczególny czas Bożego Narodzenia: przygotowywaniem tradycyjnych potraw, dzieleniem się opłatkiem i składaniem sobie życzeń w gronie rodziny i przyjaciół, wspólną kolacją złożoną z dwunastu potraw, śpiewaniem kolęd i pastorałek oraz wspólnym wyjściem na Pasterkę o północy. – Co chciałabyś uczynić swoim priorytetem w pracach na rzecz Polonii? – Inspirowanie młodzieży i pomoc w promocji polskich przedszkoli, szkół, organizacji i biznesów. W przyszłości chciałabym również stworzyć grupę dla młodych Polek, aby inspirować, motywować i pomagać młodemu pokoleniu polskich dziewcząt. Razem z Pierwszą i Drugą Damą Dworu chciałabym organizować comiesięczne spotkania dla młodych dziewczyn, na których chcemy popularyzować ideę konkursu Królowej
– Tak, chcę studiować biznes oraz psychologię i zostać w Chicago. Chciałabym tutaj podziękować moim sponsorom: Montrose Deli, Our Angels Academy oraz Polish Roman Catholic Union of America za otrzymane stypendia na studia. – Czy w tak wypełnionym grafiku masz czas wolny i chwile na marzenia?
18-latka każdego roku odwiedza Polskę i ukochanych dziadków, od których dostała piękny tradycyjny krakowski strój
– Lubię być zajęta i dobrze planować mój każdy dzień. W wolnym czasie spędzam czas z rodziną. Mam dwóch młodszych braci, Dawida i Huberta. Po za tym, że jestem uczennicą czwartej klasy Loyola Academy, w sezonie jesiennym pływam w drużynie pływackiej w barwach mej szkoły. Jestem też prezesem szkolnego Polskiego Klubu i wolontariuszką polonijnej fundacji „You Can Be My Angel”, bo lubię pomagać innym w potrzebie, a szczególnie dzieciom chorym na raka. Poza tymi wspaniałymi organizacjami, którym poświęcam dużo czasu, interesuję się modą, malarstwem, pływaniem i podróżami po świecie. Od 3 lat pracuję również jako instruktorka pływania. – Twoi rodzice pochodzą z Polski. Czy wizyta w kraju jest również na liście? – Moi rodzice pochodzą z Leżajska w okolicach Rzeszowa. Latam do Polski w każde wakacje i odwiedzam moją rodzinę. Co roku staram się poznać nowe, piękne miejsca w Polsce i Europie. Kraków jest dla mnie wyjątkowo pięknym miastem, które odwiedzam co roku ze względu na to, że mieszkają tam moi wujkowie z rodzinami. Urzekł mnie również Gdańsk oraz Bieszczady. W przyszłości chciałabym zwiedzić Warszawę oraz odpocząć na Mazurach. – Masz chłopaka?
– Nie mam, ale mam wielu przyjaciół. Mój ideał to chłopak pochodzący z rodziny kultywującej polskie tradycje, nie wstydzący się mówić po polsku, dla którego ważna jest rodzina i wiara katolicka. ROZMAWIAŁA MARTA J.RAWICZ
Ojciec Święty zdradził, że wszystko
jest już przygotowane
l.)
Od kilku miesięcy stan zdrowia Ojca Świętego poważnie niepokoi wiernych
28-latek zatrzymany po groźnym incydencie w Waukegan, IL
książkowym wywiadzie
którą chowany był jeszcze
„Potwierdzili mi, wyznał Ojciec Święty.
Papież Franciszek 17 grudnia tego roku skończy 88 lat. Gorszy stan zdrowia Ojca Świętego w ostatnich miesiącach był przedmiotem licznych doniesień z Watykanu. Podawano, że Franciszek ma ostre zapalenie oskrzeli, nie pojawiał się w oknie na modlitwę Anioł Pański, od tygodni ma problemy z odczytywaniem kazań przed wiernymi. Nie pojawił się nawet na Drodze Krzyżowej podczas Wielkanocy. Nie mówi się o tym, by cierpiał na jakieś konkretne poważniejsze
dolegliwości, jednak postanowił zawczasu przygotować się do odejścia z tego świata i mówi o tym otwarcie. Teraz wyznał, że przygotował już ze szczegółami własny pogrzeb. Ujawnił to w książkowym wywiadzie „Następca”. Powiedział też, gdzie dokładnie będzie pochowany. – „Potwierdzili mi, że wszystko jest gotowe” – wyjawił Ojciec Święty.
Papież Franciszek powiedział, że zamierza odejść od pewnej odwiecznej tradycji, zgodnie z którą chowany był
cze Benedykt XVI. Mianowicie podczas pogrzebu ciało nie będzie wystawione na katafalku, tylko w trumnie. – „Rozmawiałem z ceremoniarzem i wyeliminowaliśmy to i wiele innych rzeczy” – stwierdził Franciszek, wyrażając opinię, że dotychczasowe obrzędy papieskich pochówków były „przeciążone”. Skrócił też czas czuwania przy ciele do z dwóch do jednego dnia. Ponownie potwierdził, to, co wyjawił już pod koniec zeszłego roku – zostanie pochowany w rzymskiej bazylice Matki Bożej Większej. Teraz wyjawił, że miejsce jego spoczynku znajdzie się w pomieszczeniu za figurą Królowej Pokoju. – „Tam jest pokój, w którym przechowywane są kandelabry. To jest to miejsce” – rzekł papież.
Grób Franciszka będzie znajdował się w bazylice Matki Bożej Większej w Rzymie, ponieważ szczególną cześć Ojciec Święty oddaje znajdującej się tam ikonie Matki Bożej Salus Populi Romani. ZW
Szokująca sprawa wraca przed sąd
Policja szukała go miesiąc, ale w końcu dopadłą. 28–latek z Waukegan, IL, który podstępem zmusił młodą kobietę do zatrzymania się na drodze, a potem ją porwał, odpowie za uprowadzenie.=
Jonatan Luna–Carrasco (28 l.) został oskarżony o porwanie 22–latki z Whitewater w Wisconsin. Do incydentu doszło 25 lutego. 22–latka około godz. 2 am wracała Route 41 z przyjaciółką z klubu nocnego w Waukegan. Na trasie inny kierowca zasygnalizował im, że złapały gumę i kazał im zatrzymać auto. Luna–Carrasco
Papież Franciszek (88 l.) zdradził w książkowym wywiadzie, gdzie dokładnie zostanie pochowany foto
zaparkował tuż obok i zaoferował pomoc w wymianie przebitej opony. Następnie zaproponował 22–latce, by wsiadła do jego dodge’a Durango, by się ogrzać. Jak podało Biuro Szeryfa Hrabstwa Lake, gdy wsiadła, wrócił do auta i odjechał z nią w środku. Przyjaciółka porwanej natychmiast zadzwoniła pod 911. Na szczęście sama ofiara porwania zdołała wyskoczyć z samochodu w pobliżu 3500 Highland Avenue w Gurnee i pobiec do pobliskiego domu, gdzie poprosiła o pomoc. Mieszkańcy posesji wezwali policję. 22–latka zeznała, że pory-
OŚledczy wierzą, że Jonatan LunaCarrasco (28 l.) może mieć na koncie więcej podobnych incydentów i czekają na informacje
wacz robił jej uwagi o treści seksualnej i nie chciał powiedzieć, dokąd ją wywozi. Mundurowi namierzyli auto 28–latka dzięki systemowi policyjnych skanerów tablic. W sobotę został aresztowany. – „Detektywi wierzą, że nie był to pierwszy razy, gdy Luna–Carrasco popełnił podobne przestępstwo. Ktokolwiek padł ofiarą mężczyzny lub posiada dodatkowe informacje powinien skontaktować się z Biurem Szeryfa Hrabstwa Lake pod nr 847–377–4000” – zaapelowali mundurowi. MJR
skarżenia Michaela Jacksona o pedofilię wracają! Dorośli dziś Wade Robson (41 l.) i James Safechuck (46 l.) od lat twierdzą, że Jackson wielokrotnie ich gwałcił, gdy byli dziećmi. Oskarżeń nigdy nie udowodniono przed sądem, ale jest już kolejny pozew. Mężczyźni domagają się... ujawnienia nagich zdjęć Jacksona!
W 2019 r. telewizja HBO pokazała dokument „Leaving Neverland”, w którym Wade Robson (41 l.) i James Safechuck (46 l.) oskarżyli Jacksona o liczne pedofilskie gwałty i ze szczegółami je opisywali. Gdy miało dochodzić do wykorzystywania seksualnego w słynnym ranchu Neverland, Safechuck miał około 10 lat, Robson, tylko 7 lat. Póki co dwaj oskarżyciele przegrali w procesach przeciwko firmom producenckim piosenkarza, które od jego śmierci w 2009 r. są własnością jego spadkobierców, jed-
nak nie odpuszczają. Jak donosi „Daily Mail”, Robson i Safechuck złożyli kolejny wniosek do sądu. Chcą uzyskać dostęp do nagich zdjęć Jacksona, jakie zrobiła policja lata temu podczas przeszukania Neverland. Fotografie znajdują się obecnie wśród zapieczętowanych akt policyjnych dotyczących zarzutów o pedofilię z 2005 r. Zapewne chodzi o uwiarygodnienie zeznań poprzez nawiązanie do jakichś anatomicznych znaków szczególnych. Spadkobiercy Jacksona złożyli wnioski o uchylenie wezwań do wydania zdjęć.
„Super Express”: – „Rosja – Ukraina. Największe starcie XXI wieku” – pańska najnowsza książka śledząca historyczne korzenie najazdu Putina na Ukrainę, które sięgają imperium carów, pokazuje wyraźnie coś, czego wielu nie chce na Zachodzie zrozumieć: nie jest to wojna o terytorium. Żadne porozumienia, które zakładają oddanie części Ukrainy Rosji, nie zaprowadzą trwałego pokoju. Toczy się bowiem w dużej mierze w sferze idei.
Prof. Serhii Plokhy: – Nie trzeba sięgać aż tak głęboko w przeszłość, żeby to zrozumieć. Wystarczy wsłuchać się w wyrażane przez Putina poglądy. A on uważa Ukraińców za Rosjan, którzy są więźniami nazistowskiego reżimu Zełenskiego, których trzeba wyzwolić. To sprawia, że jakiekolwiek próby szukania porozumienia z Rosją są skazane na porażkę, dopóki nie zostanie pokonana i zmuszona, by na nowo wymyślić się jako państwo i naród. Niemniej, z punktu widzenia praktyki ta wojna jest konfliktem o zdobycie terytorium i zagładę ludności. Ironią sytuacji jest to, że terytoria najbardziej zniszczone przez rosyjskie działania wojenne i ludność najbardziej przez nie dotknięta, są tymi samymi, które Putin i Rosja uważają za czysto rosyjskie.
– Z punktu widzenia celów Putina w tej wojnie, czyli zniszczenia Ukrainy jako idei, trochę się to nie klei. – Tak, terytoria i ludzie, którzy tę ideę w historii praktykowali najmocniej, są z dala od apokaliptycznego krajobrazu, który rosyjska machina wojenna i popełniane przez nią zbrodnie zafundowały wschodowi Ukrainy. Niszczone są te ziemie i mordowani są przede wszystkim ci ludzie, których imperialna polityka Putina obiecywała wyzwolić. Sądzę, że ostatecznie ta wojna zniszczy iluzje, które wobec Ukrainy żywi rosyjskie państwo i jego elity. Koszt tego procesu dla samej Ukrainy jest ogromny, ale koniec końców rosyjskie imperialne myślenie o Ukrainie zostanie zniszczone na frontach tej wojny. – Swoją drogą, jak pan interpretuje tą powszechną destrukcję na podbitych przez Rosję terytoriach? To właśnie próba zniszczenia wszystkiego, co może nieść ideę Ukrainy i oczyszczenia terytorium pod przyszłą kolonizację przez Rosjan?
[To stały kulturowy rys rosyjskiego imperializmu, który przejawia się także dziś w Ukrainie – ludzkie życie jest zbędne, ale terytorium, nawet najbardziej nieprzyjazne lub zniszczone, to świętość i cel sam w sobie
– Mogą tu rodzić się pewnie skojarzenia z II wojną światową. Ukraina była wtedy w centrum niemieckiego projektu poszerzania Lebensraum – przestrzeni życiowej – w którym wszyscy niearyjscy mieszkańcy mieli zostać wymordowani lub zamienieni w niewolników. Jednak chodzi tu bardziej o podbój bez względu na koszty, które praktykowała w czasie marszu na zachód Armia Czerwona. Ale i to wpisuje się w starsze rosyjskie tradycje podboju najpierw ziemi a dopiero potem ludzi. Tradycje, które tłumaczą, w jaki sposób Rosja weszła w posiadanie 1/6 powierzchni ziemi. Co prawda Rosja przez wieki cierpiała na ciągły niedobór demograficzny, by
tym terytorium gospodarzyć, ale ziemia należała do niej i to było najważniejsze. To stały kulturowy rys rosyjskiego imperializmu, który przejawia się także dziś w Ukrainie – ludzkie życie jest zbędne, ale terytorium, nawet najbardziej nieprzyjazne lub zniszczone, to świętość i cel sam w sobie.
– Te głębokie korzenie wojny w Ukrainie to nie tylko imperialne tradycje Rosji, ale także problem ukraińskiego nacjonalizmu dla rosyjskiego projektu imperialnego, który – jak pan pisze – był w XIX w. większym zagrożeniem dla niego niż polski irredentyzm tamtych czasów.
– Nowoczesny ukraiński nacjonalizm rozwijał się w środku polskich walk wyzwoleńczych w XIX w. Jego pierwszy manifest był wzorowany na Adamie Mickiewiczu i jego „Księgach narodu polskiego i pielgrzymstwa polskiego”. Do tego stopnia, że kiedy władze carskie aresztowały jego autorów, ci przekonywali, że to tylko ukraińskie tłumaczenie polskiego tekstu. To w czasie powstania styczniowego carska Rosja zabroniła publikacji w języku ukraińskim. To Polacy jako pierwszy przynieśli do Cesarstwa Rosyjskiego idee nowoczesnego nacjonalizmu i to polski nacjonalizm stał się pierwszym problemem, którego władze carskie nie potrafiły rozwiązać. Mimo tego wszystkiego, to ukraiński nacjonalizm stał się śmiertelnym zagrożeniem dla rosyjskiego imperializmu.
– Dlaczego?
– Rosjanie zdawali sobie sprawę, że wszelkie walki z Polakami to walka
z innym, kimś obcym. Kimś, kto wyraźnie różnił się kulturowo, językowo i wyznaniowo. Dla Rosji Ukraina i Ukraińcy byli częścią Rosji i rozwój ukraińskiej świadomości narodowej i ukraińskiego nacjonalizmu wprowadzał podział w rosyjskim narodzie takim, jak go sobie wyobrażały władze carskie. Więcej, podważał całą ideę rosyjskiego narodu i rosyjskiego imperializmu. Stąd tak twardo ze wszelkimi próbami rozwoju idei ukraińskiej w Cesarstwie Rosyjskim walczono – zakazując używania języka i delegalizując kościół greko-katolicki. To dopiero bolszewicka Rosja walcząc o obudowę imperium po zapaści jej carskiego poprzednika, uznała Ukraińców jako osobny naród i ustępstwami wobec m.in. ukraińskiego nacjonalizmu walczyła o ich poparcie dla reżimu bolszewickiego. Było za późno, by w ten sposób przekonać Polaków czy Finów, ale wiele części dawnego imperium udało się w ten sposób zachować przy bolszewickiej Rosji. Dziś Putin próbuje na XXI-wieczny grunt przeszczepić XIX-wieczne rosyjskie próby wyrugowania ukraińskości. Już wtedy było to skazane na porażkę, ale niestety Putin nie cofnie się przed mordowaniem tysięcy Ukraińców, wierząc, że jemu się to uda.
– Carska Rosja upadła, ale imperium przetrwało, w dużej mierze dlatego, że bolszewicy włożyli wiele wysiłku, by zachować Ukrainę przy sobie. Ich następcom pod koniec XX w. się to nie udało. Kiedy Ukraińcy ogłosili, że wypisują się z ZSRR, w Rosji uznano, że kontynuowanie tego projektu imperialnego bez nich nie ma sensu.
– Z jednej strony było to naturalne, z drugiej, stało się przedmiotem wielu trosk rosyjskiej elity. Jelcyn rozumiał, że bez Ukrainy i Ukraińców Rosjanie w tym, co z ZSRR by zostało, byliby w mniejszości wobec niesłowiańskiej, a szczególnie muzułmańskiej ludności państwa. Ale było coś jeszcze. W pewnym sensie Związek Radziecki upadł z tego samego powodu, z którego rozwiązało się Imperium Brytyjskie: czasy klasycznego imperializmu, kiedy można było eksploatować kolonie się skończyły. Teraz trzeba było je także finansować. Brytyjczycy zrozumieli, że się to nie opłaca. Do podobnych wniosków doszli Rosjanie, kiedy okazało się, że Ukraina druga co do wielkości gospodarka Związku Radzieckiego – wypisuje się z ZSRR. Uznali, że koszty są zbyt duże i nie będzie ich stać na finansowanie pozostałych republik samodzielnie. – Nie oznaczało to, że Rosja Ukrainie tak łatwo da odejść. – Oczywiście nie. Ciągle bowiem rozumiano, że Ukraina jest warunkiem niezbędnym do utrzymania roli liczącego się państwa ze swoją strefą wpływów. W latach 90. XX w. odwołano się do neoimperialnej polityki. Koszty utrzymania zależnych od Rosji państw pozostawiono lokalnym elitom, ale dalej utrzymywano polityczny, gospodarczy i kulturowy wpływ na państwa satelickie. Tak funkcjonowała Ukraina do pomarańczowej rewolucji. Była formalnie niezależnym państwem, ale w kluczowych z punktu widzenia Rosji kwestiach wspierała jej interesy i stanowiła rosyjską strefę wpływu. Kiedy Ukraińcy postanowili z tym zerwać, reakcją Putina był stopniowy powrót rządzonej przez niego Rosji do XIX-wiecznego imperializmu. Znów zaczęło się liczyć formalne sprawowanie władzy nad terytorium. Wojna przeciwko Ukrainie jest apogeum tego anachronicznego myślenia.
Rozmawiał TOMASZ WALCZAK
Gen. Roman Polko (62 l.): – Zadbajmy o istniejące jednostki, o WOT, ochotników, a dopiero wtedy myślmy o poborze
Gen. Waldemar Skrzypczak (68 l.): – Jeśli NATO uzna, że grozi nam wojna, to większość państw podejmie decyzję o poborze i Polska też l.):
Gen. Leon Komornicki (77 – Im szybciej, tym lepiej. Służba nie powinna trwać dłużej niż osiem miesięcy
Generałowie opowiadają się za powszechnym poborem do wojska.
Wojskowi mają różne stanowiska, które łączy jedna wspólna myśl: w sytuacji realnego zagrożenia, zawodowa armia to za mało. Najdalej w tej sprawie idzie gen. Leon Komornicki. – Im szybciej, zaczniemy działać tym lepiej – przekonuje ekspert.
Sygnał do dyskusji dał szef BNN Jacek Siewiera (40 l.), który opowiedział się za powszechnym poborem. Takie rozwiązanie wykluczył Władysław Kosiniak Kamysz (43 l.), szef MON. Postanowiliśmy jednak zapytać o zdanie generałów, którzy zabierają często głos w debacie publicznej. Zdecydowanie najgorętszym orędownikiem powrotu po kilkunastu latach obowiązkowej służby jest gen. Leon Komornicki, który twierdzi, taka aktywność powinna być poprzedzona wcześniejszym szkoleniem obronnym. – Im szybciej, tym lepiej. Służba nie powinna trwać dłużej niż osiem miesięcy. To musi być spójne z przygotowaniem cywilnym. Czyli na przykład elektronik, czy mechanik ma trafiać do służby technicznej. Wojsko nie byłoby wtedy przerwą w życiorysie, ale etapem w rozwoju młodego człowieka – mówi Komornicki i dodaje, że taka refleksja pojawia się już krajach Zachodu. Z kolei generał Bogusław Pacek jest bardziej zachowawczy (70 l.) i wskazuje na potrzebę przygoto-
W Polsce jest 202 tys. żołnierzy oraz blisko 50 tys. wojska obrony terytorialnej
wania warunków do takiego ruchu. – Chodzi o odpowiednie zasoby logistyczne, czy kwaterunkowe, które pozwolą skoszarować żołnierzy, nakarmić ich, napoić, zapewnić zabezpieczenie medyczne. Polska zmniejszyła swoje możliwości w tym zakresie i trzeba je szybko odbudować. Nadszedł czas, żeby liczyć się z odwieszeniem poboru już w najbliższych latach. – twierdzi dyrektor Muzeum Wojska Polskiego.
Tymczasem generał Waldemar Skrzypczak (68 l.) wspomina o jednym warunku, który musiałby spowodować powrót powszechnego poboru – chodzi o ryzyko wybuchu wojny – Jeśli NATO uzna, że grozi nam wojna, to większość państw podejmie decyzję o poborze i Polska też będzie musiała podjąć taką decyzję. Udawać się długo nie da, nie można grać w bezpieczeństwo, jeśli idzie
wojna, to musimy zrobić pobór obowiązkowy, powszechny – mówi były dowódca Wojsk Lądowych. Najbardziej stonowany z naszych rozmówców zdaje się były dowódca jednostki GROM. Chociaż warto dodać, że i Roman Polko (62 l.) nie uważa wojskowego przeszkolenia każdego młodego mężczyzny za niemądry pomysł. Podkreśla jednak, że dzisiaj nie jest na to
właściwy moment, by podjąć taką decyzję. – Nie ma sensu przywracać powszechnej i zasadniczej służby wojskowej, jeżeli nie są wykorzystane narzędzia, które posiadamy. Zadbajmy w stu procentach o istniejące jednostki, zadbajmy o WOT, o ochotników, którym potrzebna jest infrastruktura szkoleniowa, a dopiero wtedy myślmy o poborze – tłumaczy. JĘDZ, WOŹ, MAV, JP
l.): – Nadszedł czas, żeby liczyć się z odwieszeniem poboru w najbliższych latach
Piotr Dubicki, doktorant z Zielonej Góry: – Uważam, że powinna być rozbudowywana zawodowa służba wojskowa. Obowiązkowa służba czy też szkolenie nie nauczy walki, tym bardziej w terenie. Nie nauczy sprawnego używania broni. Tylko zawodowy żołnierze jest coś wart na polu walki. Osoba po przeszkoleniu nie wniesie żadnej wartości bojowej.
Franciszek Burgs (75 l.) z Gręzowa (woj. mazowieckie): – Polska musi mieć armię z poboru, jak to było kiedyś. Ja służyłem w wojsku dwa lata i jestem z tego dumny. Poborowa armia jest niezbędna w tych czasach. Na wschodzie potężna wojna, która może się przenieść do nas. Armia zawodowa nie załatwi wszystkiego. Trzeba jak najprędzej zrobić pobór, wyszykować stare jednostki, które zostały zamknięte.
Jarosław Król, emeryt z Zielonej Góry : – Jestem za konkretnym wojskowym przeszkoleniem każdego mężczyzny. Nie może ono mieć jednak takiej samej formy jak kiedyś wyglądała zasadnicza służba wojskowa. Jednak zdając sobie sprawę z zagrożenia z jakim mamy dziś do czynienia, każda osoba powinna zostać zapoznana z bronią, sposobem jej użytkowania czy też formami walki.
Jerzy Tchórzewski (70 l.) ze Zbuczyna na Mazowszu: – Nie byłem w wojsku, bo chorowałem i żałuje, że nie znam obsługi broni. Pomimo tego uważam, że powinno powrócić wojsko z poboru. Należy zmobilizować młodych mężczyzn i szkolić ich na wypadek wojny. A przecież wojnę mamy za granicą i nigdy nie wiadomo, czy nie przeniesie się do nas.
Bociany i żółwie w ważnych rolach w nagrodzonym filmie
Nieoczekiwanie bocian i żółwie z „Leśnego Pogotowia” w Mikołowie zostali gwiazdami wielkiego ekranu! Film w jakim wystąpiły, czyli „Strefa interesów” został niedawno nagrodzony statuetkami Oscara! Pochwalił się tym opiekun zwierząt Jacek Wąsiński, założyciel ośrodka.
Żólwie, które znalazły schronienie w „Leśnym Pogotowiu”
„Strefa interesów” powstawała m.in. w Polsce. Jacek Wąsiński i jego zwierzaki trafili na plan filmowy, gdy brytyjski reżyser Jonathan Glazer kręcił zdjęcia w Oświęcimiu. Producenci filmu, wśród których była Ewa Puszczyńska, potrzebowali do kilku scen bociana oraz żółwi. – Jedna z producentek filmu zgłosifoto i reprodukcje PIOTR GLUMA (4), AP Jacek Wąsiński zagrał w jednej ze scen nagrodzonego filmu „Strefa interesów”
ła się do nas z pytaniem czy mamy bociany i żółwie, które mogłyby wystąpić w filmie – wspomina Jacek Wąsiiński, który został zatrudniony na planie jako konsultant i opiekun do spraw zwierząt. Dostał również umowę aktorską. – Reżyser chciał, żebym osobiście wystąpił w roli opiekuna zwierząt, bo je znam i nie będą się stresować – opowiada szef ośrodka. „Strefa interesów” została nagrodzona przez Amerykańską Akademię Filmową za najlepszy film międzynarodowy i najlepszy dźwięk. Opowiada o rodzinie Rudolfa Hoessa, komendanta obozu zagłady w Auschwitz, żyjącej w willi leżącej tuż za drutami najstraszniejszego wówczas miejsca na świecie. PG
Halina G. w drodze na salę sądową. W czarnej kurtce i dżinsach, ale nie zapomniała o obowiązkowych szpilkach
Nie było drugiej takiej kobiety w historii polskiej przestępczości. Halina G. „Inka” pięła się w półświatku po szczeblach kariery w błyskawicznym tempie. Jej spryt i inteligencja pozwoliły jej zasmakować życia, jakiego pragnęła. Niebezpieczne związki zaprowadziły ją do więzienia. Była zamieszana wzabójstwo byłego ministra. Kim jest ta zagadkowa postać?
Przełom wieków był w Polsce pełen krwawych porachunków. Mafia trzęsła Warszawą, a bandyci wykonywali wyroki śmierci nawet na funkcjonariuszach państwowych najwyższego szczebla. 12 kwietnia 2001 roku były minister sportu Jacek Dębski zginął zastrzelony przez płatnego zabójcę. To właśnie Halina G. „Inka” poprowadziła nieświadomego polityka na śmierć.
Kinga vel Halina G. pochodzi z Otwocka pod Warszawą. Szkołę podstawową ukończyła z wyróżnieniem, po czym trafiła do zawodówki chemicznej, skąd przeniosła się do technikum. Jeszcze w szkole poznała Adama Szymańskiego, swą pierwszą miłość. Był lokalnym gangsterem z grupy Andrzeja G. „Juniora”. Ich
związek nie był usłany różami. On był bardzo zazdrosny. Jak w 2008 r. informował portal dziennik.pl, robił jej awantury o byle co i bił. Halina G, zrobiła mu na złość, wychodząc za mąż za kolegę z klasy. Po miesiącu wróciła do niego.
Za pośrednictwem kolegów Szymański usiłował zapewnić „Ince” etat w Bratysławie. Piękna dziewczyna władająca językami obcymi, miała zostać sekretarką w słowackim konsulacie Liberii. Konsulem tego państwa był gangster Jeremiasz Barański pseud. Baranina. Jednak nie zaoferował jej pracy, lecz wdał się z nią w romans.
Niedługo później Adam Szymański i „Junior” zginęli. Zwęglone zwłoki pierwszego znaleziono w spalonym samochodzie, drugiego nieznany sprawca zastrzelił w przejściu podziemnym przy hotelu Marriott. Według dziennikarza Jerzego Jachowicza, oba zabójstwa zlecił „Baranina”.
Barański, mimo swojego niemłodego wieku, trząsł polskim półświatkiem. Jego przestępcze wpływy sięgały daleko poza granice kraju. Kontakty wyrabiał sobie już za PRL, przez długi czas współpracując z bezpieką. Później latami związany był z przestępczym „Pruszkowem”. Był ich rezydentem w Wiedniu. Jego grupa szmuglowała alkohol do Bia-
Gdy żona Barańskiego wyjeżdżała w interesach, zabierał swoją młodą kochankę na egzotyczne wycieczki po świecie.
„Baranina” był dalekim krewnym żony ministra sportu Jacka Dębskiego. Ten swoją karierę polityczną zaczynał jeszcze w latach 80. Udzielał się w ugrupowaniach opozycyjnych. Po upadku komuny często zmieniał partie. Szybko związał się z wielkim biznesem, prowadząc m.in. w Łodzi biznes tytoniowy i zakład spirytusowy w Sieradzu. W grudniu 1997 r. stanął na czele Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki. Tekę ministra dzierżył aż do 2000 r., gdy z funkcji odwołał go premier Jerzy Buzek. Później nadal korzystał ze swoich szerokich kontaktów. Prowadził hulaszcze życie i uwielbiał dobrą zabawę. Brał na to pieniądze od ludzi ze świata przestępczego, obiecując w zamian załatwianie różnych spraw. Gdy z obietnic nic nie wynikało, wierzyciele zaczęli upominać się o swoje. Dębski wszedł też w interesy z „Baraniną”. Gangster wziął od niego 400 tys. dolarów na inwestycje, ale pieniądze przepadły. Barański chcąc pozbyć się kłopotu, miał wydać na byłego ministra wyrok śmierci. Kluczową rolę w wykonaniu zadania miała odebrać „Inka”. Pojawiła się w otoczeniu Dębskiego w 2001 r. Barański cenił jej spryt i stalowe nerwy, poza tym darzył ją zaufaniem. Była ostatnią osobą, która widziała byłego ministra żywego. 12 kwietnia Jacek Dębski przyjechał w towarzystwie „Inki” i swojego przyjaciela do włoskiej knajpy Casa Nostra przy Wale Miedzeszyńskim. Lał się alkohol. W pewnym momencie Inka poprosiła, żeby polityk wyszedł z nią na spacer. Ruszyli w stronę Mostu Poniatowskiego. Gdy byli niedaleko, do pary podszedł rosły mężczyzna. Wyjął pistolet i niemal z przyłożenia wystrzelił do Dębskiego trafiając go w głowę. Padł na chodnik, wokół niego rosła kałuża krwi. Mimo przewiezienia do szpitala, zmarł kilka godzin później. – Dębski przyszedł do restauracji włoskiej ok. 21.30. Po pewnym czasie poinfor-
O 22.30 w okolicy Mostu Poniatowskiego, znalazł go leżącego na chodniku z raną postrzałową przypadkowy przechodzień – mówił tuż po zamachu Dariusz Janas, ówczesny rzecznik stołecznej policji.
„Inka” zaraz po zamachu uciekła. Następnego dnia, zgodnie z rozkazem Barańskiego, Halina G. sama zgłosiła się do warszawskiej prokuratury przy ul. Krakowskie Przedmieście. Próbowała udawać postronnego świadka. Zeznała, iż przed zamachem odjechała taksówką. Luki w pamięci tłumaczyła wypitym alkoholem. Informacje uzyskane z jej telefonu mówiły jednak co innego. Według prokuratury rozmawiała z niego z wykonawcą zlecenia morderstwa Tadeuszem Maziukiem, ps. Sasza. Policja odkryła powiązania całej trójki tj. „Baraniny”, „Saszy” i „Inki” m. in. po analizie bilingów z ich telefonów oraz informacji z podsłuchów założonych u mafijnego bossa z Wiednia. Barański został aresztowany. Nigdy nie przyznał się do zlecenia zabójstwa. Powiesił się w celi na pasku od spodni. Tak samo skończył zamachowiec, który zabił się na pętli zrobionej z prześcieradła. „Inka” po długim procesie została skazana na 8 lat więzienia. W zakładzie karnym związała się z tajemniczym francuskim biznesmenem.
Po wyjściu na wolność, uciekła z nim z Polski. Do dziś żyje w jednym z europejskich krajów pod zmienionym nazwiskiem.
Femme fatale z Otwocka jest ostatnią osobą, która zna prawdę na temat zamachu na życie Dębskiego. Ma dzisiaj 49 lat. Burzliwą i mroczną historię Haliny G. opisuje książka Moniki
winna Inka”. Na
Jerzy Bińczycki nie chciał grać tytułowego Znachora. Był zajęty pracą w teatrze, a poza tym dopiero co się ożenił i marzył o czasie spędzanym z żoną. Na szczęście reżyser Jerzy Hoffman miał siłę przekonywania
Jedna z pierwszych scen – prof. Wilczur przeprowadza udaną operację razem z prof. Dobranieckim (Piotr Fronczewski). Po pobiciu złodziejaszków,przez straci pamięć
Tadeusz Dołęga-Mostowicz, autor „Znachora”, od początku myślał, że jego powieść to doskonały materiał na film. Dlatego historię wybitnego chirurga, który stracił pamięć, opowiedział początkowo w formie scenariusza. Gdy kolejne studia odrzucały jego propozycję, ten dobrze już wtedy znany pisarz postanowił przerobić ją na powieść. Ostatecznie powstały aż trzy filmy. Jeden przed wojną, drugi w 1982 r., a trzeci trafił na ekrany pół roku temu.
Elżbieta Bińczycka po dziś dzień jest dumna z męża, choć tuż po ślubie wiele dni musiała spędzić sama
Oglądając kolejne wersje „Znachora” towarzyszy widzowi zawsze to samo odczucie. Jakbyśmy ten świat ubogich chłopów i szlachciców skądś znali, a zarazem wydaje się on nam tak strasznie obcy. Podobnie jak tytułowy bohater, my także
z zakamarków swojej pamięci staramy się wygrzebywać wspomnienia – skąpanych w słońcu pól i sięgających po horyzont lasów. Bo „Znachor” w swoich korzeniach jest filmem o miłości, tęsknocie oraz o nadziei. A trudno o obraz świata bardziej romantyczny i polski zarazem.
Prawdopodobnie to wyczuł w tej opowieści Jerzy Hoffman – reżyser, którego pozycji jako filmowca w latach 80. nie dałoby się już zachwiać. To on, zaledwie kilka lat wcześniej (w 1975 roku), znalazł się ze swoim „Potopem” w piątce najlepszych filmów nieanglojęzycznych podczas oscarowej gali.
Gdyby nie język, którym posługują się bohaterowie, być może nikt nie zaprotestowałby, słysząc, że „Znachor” Hoffmana został zrealizowany w baśniowym Hollywood. Ponieważ ambicją reżysera było nie tyle opowiedzenie znanej, melodramatycznej historii, lecz także tchnięcie w nią ducha nowoczesnego języka filmowego. I osiągnął ten cel tak skutecznie, że jego wersję historii Tadeusza Dołęgi-Mostowicza wciąż ogląda się z przyjemnością, uważnie śledząc losy głównego bohatera. Udało mu się to osiągnąć z pewnością między inny-
mi dzięki z wyczuciem napisanemu scenariuszowi, świetnej scenografii czy pracy kamery. Lecz w pamięci widza zapadają przede wszystkim wspaniałe kreacje plejady polskich aktorów. Na ekranie oglądamy przecież Annę Dymną, Tomasz Stockingera, Artura Barcisia i Piotra Fronczewskiego. I chyba trudno ukryć wzruszenie, gdy profesor Dobraniecki pod koniec filmu oznajmia: „Proszę państwa, wysoki sądzie, to jest profesor Rafał Wilczur”. Oto dobro znowu za triumfowało. Gdyby role na podobieństwo płyt mogły zyskiwać status złotych czy platynowych, Jerzy Bińczycki jako tytułowy Znachor dawno przebiłby rekord Elvisa Presleya. Ten krakowski aktor, wcielenie nieśmiałości, bezsprzecznie podbił serce widowni oraz krytyki – nawet tej, która miała mieszane odczucia wobec samego filmu. Jerzy Hoffman, pytany o fenomen Bińczyckiego, odpowiadał: „Po dziś dzień nie wiem, jakim aktorem był Bińczycki. To banał, jeśli powiem, że dobrym, ale czy wielkim? Na pewno był szlachetnym człowiekiem. To z niego emanowało”.
Jak wielu aktorów, także Jerzy Bińczyki wybrał ten
Laura Łącz w szczerej rozmowie z „Super Expressem”:
Transmisja mszy świętej
z Sanktuarium Matki Bożej na Jasnej Górze
poniedziałek-niedziela 1.00 TVP 1
Msza święta z Jasnej Góry poniedziałek-sobota 7.30
TV Trwam
niedziela 3.30 TV Trwam
Msza święta ze Świątyni Opatrzności Bożej
niedziela 3.00 Polsat News
Transmisja mszy świętej z Bazyliki Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach
niedziela 4.00 TVP 1, TVP Polonia
Liturgia prawosławna z Soboru Św. Trójcy w Hajnówce
niedziela 2.00 TVP Kultura
Liturgia greckokatolicka z Archikatedry w Przemyślu
niedziela 2.00 TVP Historia
Msza święta w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej i ojczyzny środa 13.00 TV Trwam
Mija 20 lat, odkąd odszedł jeden z najważniejszych polskich artystów XX wieku
– Jacek Kaczmarski.
W rocznicę śmierci barda plejada artystów przypomni jego dorobek
Utwory legendarnego barda „Solidarności”, zawsze przesycone głęboką treścią i ładunkiem emocjonalnym, w nawet najbardziej ponurych czasach PRL-u niosły milionom Polaków nadzieję na odzyskanie wolności. W swojej twórczości często czerpał także z bogatej historii naszego kraju, nawiązując w zawoalowany sposób do aktualnej sytuacji politycznej. Wybitnie uzdolniony poeta, kompozytor, a przede wszystkim autor piosenek, z których wiele stało się prawdziwymi hymnami jego pokolenia, odszedł 10 kwietnia 2004 r., pozostawiając po sobie ogromną spuściznę.
Do jego najważniejszych utworów zaliczane są m.in. „Mury”, „Obława”, „Nasza klasa”, „Wojna postu z karnawałem” czy „Modlitwa o wschodzie słońca”. Te i wiele in-
nych niezapomnianych kompozycji Kaczmarskiego przypomni wyjątkowe widowisko muzyczne z udziałem uznanych polskich artystów, którzy w rocznicę śmierci barda wystąpią wspólnie pod hasłem „Bo źródło wciąż bije…”, nawiązującym do jednego z utworów zmarłego artysty. Piosenki, na których wychowało się kilka pokoleń Polaków, zabrzmią w nowych aranżacjach w wykonaniu takich mistrzów poezji śpiewanej, jak Janusz Radek czy Jacek Wójcicki. Utwory Kaczmarskiego usłyszeć będzie można także w wykonaniu Katarzyny Dąbrowskiej oraz Macieja Musiałowskiego. W roli gospodarza koncertu wystąpi Artur Żmijewski. Aleksandra Pawłowska
Poszukiwania młodych talentów w „The Voice Kids” nabierają tempa. Przesłuchania w ciemno właśnie się zakończyły, teraz podopiecznych trenerów czeka pierwszy ważny test
Wyłonieni w ramach zakończonego właśnie etapu mali wokaliści są coraz bliżej spełnienia marzenia o muzycznej karierze, idąc śladami takich wokalistek jak Roksana Węgiel, Viki Gabor czy Sara James, które same przed laty zaczynały w programie „The Voice Kids”. Teraz przed podobną szansą stają kolejne utalentowane dzieci w wieku między 8–15 lat.
Każdy z jurorów skompletował już 18-osobową drużynę, którą teraz należy przygotować do pierwszych muzycznych bitew. Dla Nataszy Urbańskiej, która tej wiosny zastąpiła
na fotelu jurorskim Dawida Kwiatkowskiego u boku Cleo oraz Barona Thomsona, będzie to debiut w roli trenerki. Od tego etapu zależy, kto wyśpiewa sobie przepustkę do finału. Jako pierwsi na muzycznym ringu staną mali podopieczni gwiazd zespołu Afromental. Przesłuchania w ciemno w „The Voice Kids” właśnie dobiegły końca. Zwycięzcy castingu zmierzą się teraz w bitwie. Dla Nataszy Urbańskiej będzie to debiut roli trenerki, których do walki zagrzewać będą prowadzący – Ida Nowakowska i Tomasz Kammel. AHP
Gwiazda „Klanu” Laura Łącz (69 l.) na swoim koncie wiele ról w filmowych i teatralnych. W jej życiu nie ma dnia, by się nudziła. Aktorka od lat z powodzeniem prowadzi agencję artystyczną i organizuje eventy. Ponadto jeździ po Polsce ze swoimi spektaklami oraz recitalami. Choć wciąż jest w świetnej formie, ostatnio syn Andrzej Chamiec (34 l.) wyręcza ją za kierownicą.
Super Express: Jest pani nie tylko wszechstronną artystką, ale i bizneswoman oraz ambasadorką strojów Niny Basco, z którą macie również relacje koleżeńskie. Czy trudno jest łączyć przyjaźń z biznesem?
Laura Łącz: – Szalenie trudno, ponieważ jestem osobą skrajnie nietowarzyską. Za dużo mam pracy i aktywności, żeby mieć czas na życie towarzyskie. Od czasu do czasu wyrwę się na jakiś event, gdzie spotykam się z koleżankami z branży, ale to również traktuję w charakterze spraw zawodowych. Jeździ pani dużo po Polsce ze spektaklami, recitalami, a także, jako konferansjerka. Z pewnością na takie wyjazdy musi pani mieć przygotowane mnóstwo ubrań. Czy pakowanie spędza pani sen z powiek?
– Nie mam problemu z pakowaniem się. Występuję na estradzie już kilkadziesiąt lat, więc wszystko mam już nieźle opanowane. Mam ogromną garderobę. Przez lata nazbierało się wiele strojów. Wszystkie suknie są mi potrzebne, bo tych występów naprawdę jest sporo, a że utrzymuję wagę w centymetrach i kilogramach od czasów szkoły teatralnej niezmienną, to szafy mam pełne sukien i mam, w czym wybierać. Dodam, że zawdzięczam to dobrym genom. Nie stosuję żadnej diety, nie chodzę na siłownię, ani na basen, nie gimnastykuję się. Mało tego odżywiam się głównie słodyczami i wciąż mam rozmiar S. Po prostu nie mam skłonności do tycia (uśmiech).
Koleżanki pani zazdroszczą? – Niektóre pewnie i tak, choć na ogół mam dobre kontakty z koleżankami i z żadną nigdy nie miałam konfliktów.
Do niedawna na występy jeździła pani sama, ale podobno ostatnio syn został pani kierowcą. Jak się sprawdza w tej roli?
– Mam z nim wielką wygodę. Jeśli Andrzej ma akurat czas, to chętnie mnie wiezie. Jakie ma wady i zalety, takie ma, ale kierowcą jest znakomitym. Bardzo lubi jeździć, a ostatnio ma trochę więcej czasu, więc jeździ ze mną w trasy. Niestety nie mogę mieć go na zawsze pod tym względem. Nadal często jeżdżę sama, choć nie ukrywam, że długie trasy czasem bywają męczące, więc jak tylko mogę to korzystam z uprzejmości syna.
Czy dostaje pani czasem mandaty?
– Niestety się zdarzają. Mnie rzadko, ale jednak. Synowi głównie za przekroczenie prędkości i niewłaściwe parkowanie. Gdy zatrzymuje panią policja, to nie ma taryfy ulgowej? Pewnie czasem się trafi jakiś fan wśród mundurowych? – Różnie bywa (uśmiech). Na szczęście seriale takie jak „07 zgłoś się” z moim udziałem są często powtarzane, więc policjanci zazwyczaj mnie kojarzą. To był ten najlepszy odcinek „Hieny” z Piotrem Fronczewskim, Szapołowską, Kamińską, Sałacką, Pacułą i ze mną jako morderczynią, złodziejką i prostytutką. Dodam, że sama sobie tę rolę wybrałam. To był jedyny raz w życiu, kiedy producent i reżyser przysłali mi scenariusze kilku odcinków i miałam szansę wybrać sobie rolę. Wybrałam taką, bo wiedziałam, że poza tym przypadkiem nikt mnie nigdy w takiej roli nie obsadzi. Zawsze grałam same liryczne panienki. Zatem to był dobry wybór. – Mam same piękne wspomnienia związane z tymi nagraniami. Kręciliśmy na Mazurach. To był początek mojego romansu z Krzysztofem Chamcem. Pojechaliśmy tam pierwszy raz razem. Ponieważ wieloletni opera-
tor „07 zgłoś się” – Wiesiek Rutowicz – był jego bliskim przyjacielem, więc po kryjomu nas tam zaprosił. Tak, więc policjanci wtedy pamiętali moją rolę i serialu i dy policjant mówi do mojej bohaterki „Rewizja”, a odpowiadam: „Jaka telewizja?” (śmiech). Pani syn Andrzej wyłamał się z dycji i nie został aktorem, ale prawnikiem. Czy ta jego umiejętność przydaje się, np. przy podpisywaniu umów?
– Tak, Andrzej często jest doradcą prawnym w mojej agencji i rzystuję go jak mogę, nie tylko jako kierowcę (uśmiech).
Martyna RokitaTwórcy dokumentu „Papież: Najpotężniejszy człowiek w historii” postanowili przyjrzeć się temu, jaką rolę głowa Kościoła odgrywa w dzisiejszym świecie i jak zmieniała się ona na przestrzeni wieków
Potęga papiestwa wielokrotnie zmieniała się w ciągu dwóch tysięcy lat swojej historii. Przeobrażenia, które zachodziły na przestrzeni wieków w chrześcijańskim świecie niejednokrotnie wystawiały następców Świętego Piotra na dużą próbę, z każdego kryzysu udawało się jednak papiestwu podźwignąć Kościół. Twórcy dokumentu postanowili przyjrzeć się bliżej osobom, które zasiadały na Piotrowym Tronie w przeszłości oraz zastanowić się, w jaki sposób Watykanowi udało się stworzyć jedną z naj-
potężniejszych instytucji na świecie. Dokumentalna seria rzuci nowe światło m.in. na trudną drogę, którą musieli przejść pierwsi papieże, w jaki sposób wybiera się nową głowę Kościoła katolickiego, ale także trudne wyzwania, którym Watykan musi stawić czoło w XXI wieku. Autorzy dokumentu sprawdzą też, ile prawy kryje się w oskarżeniach pod adresem najbardziej kontrowersyjnych papieży w historii. Jakie tajemnice kryją się za pilnie strzeżonymi murami Watykanu? AHP
PONIEDZIAŁEK 13.05 WP
PAPIEŻ: NAJPOTĘŻNIEJSZY CZŁOWIEK W HISTORII
PRZED NAMI JUŻ OSTATNI POJEDYNEK
GWIAZD NA METAMORFOZY W PROGRAMIE
„CZAS NA SHOW. DRAG ME OUT”. TYM RAZEM
NIE TYLKO UCZESTNICY PRZYGOTOWALI
DLA WIDZÓW SPEKTAKULARNY WYSTĘP
Najbardziej kolorowe telewizyjne widowisko tej wiosny dobiega właśnie końca. Wkrótce okaże się, który z uczestników show najlepiej odnalazł się w świecie performance’u w stylu drag queen. Do nietypowej rywalizacji sześć tygodni temu stanęło sześciu mężczyzn znanych z polskiego show-biznesu. Pod okiem mentorek, w które wcielili się zawodowi artyści sceny drag, tajniki tej widowiskowej sztuki zgłębiali aktorzy
Tomasz Karolak i Michał Mikołajczak – mistrz świata w kulturystyce Marcin Łapucki, gwiazdor programu „Top Model” Tadeusz Mikołajczak, popularny influencer Kamil Szymczak oraz Dariusz Zdrójkowski. W każdym odcinku duety musiały zaprezentować inne zaskakujące wcielenie, które następnie oceniało trzyosobowe jury – Michał Szpak, Anna Mucha oraz Andrzej Seweryn. To właśnie oni na przestrzeni ostatnich tygodni wyłonili trzy finałowe pary, które powalczą o zwycięstwo i nagro-
dę główną– złote diademy – już w najbliższą środę. Nie tylko uczestnicy jednak szykują wyjątkowe show na wieli finał. Zwieńczeniem scenicznych zmagań rywalizujących duetów będzie pełen niespodzianek występ Michała Szpaka. Czym jeszcze zaskoczy widzów finałowy wieczór?
Toczący się od dwóch lat w Ukrainie kon ikt to nie tylko krwawa batalia na froncie, ale także walka z rosyjską propagandą. Jej szokujące kulisy ukazuje dokument „Wojna o prawdę”
WUSŁYSZY! PONIEDZIAŁEK 14.55 TVP1 WOJNA O PRAWDĘ WTOREK 15.35 TVN CZAS NA SHOW. DRAG ME
trwających za naszą wschodnią granicą działaniach zbrojnych liczą się nie tylko zmagania żołnierzy. Ogromne znaczenie ma też obraz wojny, który trafia do mi-
lionów ludzi na całym świecie. Siły rosyjskie od początku wojny robią wszystko, by wygrać tę walkę z ukraińskim przeciwnikiem, już w pierwszych dniach po ataku ostrzeliwując m.in. wieżę telewizyjną w Kijowie. Ukra-
ińcy nie dają się jednak zmusić do milczenia, nieprzerwanie relacjonując kolejne szokujące zdarzenia z różnych rejonów krajów objętych wojną, często z narażeniem własnego życia. Inni z kolei dzień i noc walczą z rozsiewa-
ną przez Moskwę dezinformację, którą Rosjanie próbują szerzyć na całym świecie. Do akcji włączyli się nie tylko dziennikarze, ale i artyści, a także wielu zwykłych ludzi będących świadkami bestialstwa agresorów. Codzien-
ną pracę Ukraińców walczących o ukazanie prawdy na temat toczącej się w ich kraju wojny zdecydowała się pokazać znana polska dokumentalistka Barbara Włodarczyk w swoim najnowszym filmie „Wojna o prawdę”. AHP
Wczoraj rano nie było, a dzisiaj już są. Pąki na drzewie. Pękate. Zielone. Przepełnione nadzieją. Nowe życie. Akurat w poranek Zmartwychwstania. Bo minęła Wielka Noc. Wyprzedziły ją dni Wielkiego Tygodnia. Podniosły one temperaturę do 77 stopni, Fahrenheita. Na czoło wyciekł krwawy pot. Kto wymyślił wiosnę? Kto wymyślił życie? Zapewne ktoś z fantazją. Nieograniczoną fantazją.
Pąki – to niewielkie pędy roślin, które rozwijają się na gałązkach drzew lub krzewów. Są miejscami, gdzie zachodzi aktywny wzrost rośliny. Mogą rozwinąć się w pąk liściowy, który przejdzie w nowy liść, lub w pąk kwiatowy, który da początek nowym kwiatom lub owocom. Wiosną pąki są szczególnie widoczne. Przecież rośliny budzą się z zimowego spoczynku i rozpoczynają intensywny wzrost i rozwój.
Wiosna – to czas, kiedy natura budzi się do życia po okresie zimowej śpiączki. Charakteryzuje się zazwyczaj wzrostem temperatury, dłuższymi dniami oraz rozpoczęciem procesów wzrostu i rozmnażania roślin. Pękają pąki, kwitną rośliny, pojawiają się młode liście i pędy. Wzrasta aktywność zwierząt, szczególnie tych, które budzą się ze snu zimowego. To również czas, gdy ptaki powracają z migracji, by szukać partnerów i zakładać gniazda. Wiosna ma też symboliczne znaczenie jako czas odrodzenia, nadziei i nowych początków. Ludzie wykorzystują ten okres do sprzątania, sadzenia roślin, podejmowania nowych wyzwań czy też świętowania, nie tylko Wielkanocy. Jest metaforą dla wielu dziedzin życia, przynosząc ze sobą optymizm i radość. To doskonały moment, by zastanowić się nad życiem i jego pięknem. Wiosenna aura sprawia, że refleksje stają się jaśniejsze, a optymizm rośnie wraz z pierwszymi kiełkami na drzewach.
Życie, podobnie jak wiosna, kryje w sobie niezliczone możliwości i obietnice. To czas, aby podziwiać jego piękno i cieszyć się każdym dniem, pełnym nowych szans i inspiracji. Wiosna uczy, że nawet po najtrudniejszych chwilach może nadejść czas odradzania się i przemiany. Patrząc na naturę budzącą się do życia, łatwiej odnaleźć natchnienie do rozwoju własnego ducha. Jak pąki kwiatów, tak ludzkie marzenia i cele mogą rozkwitać w tej optymistycznej atmosferze, gotowe do osiągnięcia pełnej dojrzałości. Wiosna przypomina nam także o sile wspólnoty i relacji międzyludzkich. Podobnie jak rośliny, które wspierają się nawzajem w procesie wzrostu, ludzie również potrzebują wsparcia i zrozumienia, by rozwijać się w pełni. Niech więc wiosna będzie dla ludzi czasem nie tylko do obserwowania, ale i do działania. Niech stanie się bodźcem do podejmowania nowych wyzwań, tworzenia więzi z innymi ludźmi i cieszenia się życiem w jego pełnej krasie.
Przecież każdy dzień jest darem, który warto docenić. Życie – to stan istnienia. Charakteryzuje się zdolnością do podstawowych funkcji biologicznych, takich jak wzrost, metabolizm, reakcje na bodźce zewnętrzne. Organizm wykazuje aktywność biologiczną, będącą przejawem istnienia. W skrócie, życie – to zdolność do samodzielnego funkcjonowania i przystosowywania się do zmieniających się warunków środowiska.
Według Ewangelii, po Zmartwychwstaniu Jezus powrócił do życia trzeciego dnia po swojej śmierci na krzyżu. Biblijne opisy wskazują, że pojawił się swoim uczniom w ciele zmartwychwstałym. Żyjący Jezus
świadczy o zwycięstwie nad śmiercią. Nadal posiadał ciało, ale miało ono także niezwykłe cechy, takie jak możliwość przechodzenia przez zamknięte drzwi czy niepoznawanie Go przez niektórych. Spożywał również pokarm, co sugeruje, że miał rzeczywiste, fizyczne ciało. Nowe życie Jezusa po zmartwychwstaniu nie tylko potwierdza jego boską naturę, ale także otwarło drogę dla nadziei na zmartwychwstanie dla wszystkich, którzy w niego uwierzą. Jego zmartwychwstanie jest podstawowym elementem chrześcijańskiej wiary, symbolizującym zwycięstwo nad grzechem i śmiercią oraz obietnicę wiecznego życia dla wszystkich, którzy przyjmują
Jego zbawienie. Bóg jako wszechmocny i wszechwiedzący stwórca zainicjował istnienie wszechświata oraz wszystkich form życia na Ziemi. Stworzył czyli „tchnął” życie jako akt miłości i dobroci. Życie, wraz z jego różnorodnością i pięknem, jest Boskim darem, który powinien być szanowany i pielęgnowany. Stwórca nadaje sens i cel życiu, a ludziom zapewnia przewodnictwo moralne i duchowe.
Bóg jest źródłem wszelkiego życia, zarówno tego widzialnego, jak i niewidzialnego. Przekonanie o tym, że Bóg wymyślił życie, prowadzi do głębszych refleksji nad sensem egzystencji, nad relacją między człowiekiem a stworzeniem oraz
nad odpowiedzialnością człowieka za pielęgnowanie i szanowanie życia we wszystkich jego formach. Kształtuje również system wartości i ustala relacje człowieka ze stworzeniami oraz z Bogiem – Stwórcą całego Wszechświata. Ewangelista Jan tłumaczy jeszcze jeden rodzaj życia, pisząc o Jezusie, że po to na krzyżu „wywyższono Syna Człowieczego, aby każdy, kto w Niego wierzy, miał życie wieczne. Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne”.
OKAZJĘ I PRZY KAŻDYM
STOLE – CZY TO NA
LUNCH, KOLACJĘ
CZY BRUNCH.
TE W WERSJI WYTRAWNEJ
ŚWIETNIE NADAJĄ SIĘ DO TEGO, BY PRZEMYCIĆ
W NICH WARZYWA
375 g surowego ciasta kruchego 200 g gotowanych ziemniaków 200 g pora 1 ząbek czosnku 1 łyżka masła 100 ml śmietany 18% 3 jajka 180 g łososia wędzonego sól i pieprz
Kruchym ciastem wylepić dno i boki formy do tarty o średnicy 23 cm. Ziemniaki pokroić w plasterki. Posiekanego pora i ząbek czosnku zeszklić na maśle. Przestudzone warzywa przełożyć na surowe ciasto. Śmietanę wymieszać z jajkami, pieprzem i szczyptą soli. Mieszaniną zalać składniki na cieście. Wędzonego łososia porwać na kawałki. Ułożyć na wierzchu tarty. Wstawić do rozgrzanego piekarnika i piec w temperaturze 190 st. przez ok. 30 min. Trudność: ..
Zapewniamy fachową i troskliwą opiekę nad pacjentem
Specjalizujemy się w:
• Rehabilitacji i krótkoterminowym leczeniu szpitalnym, oferowanym przez 7 dni w tygodniu
• 24-godzinnej opiece wykwalifikowanego personelu medycznego
• Fizykoterapii, terapii zajęciowej, logopedii
• Terapii zwyrodnień kolana i stawu biodrowego
1 łyżka (14 g) masła 450 g mrożonego groszku 4 duże jajka 3/4 szklanki (180 ml) mleka (2% lub 3,2%) 1 łyżka musztardy Dijon 1 łyżka posiekanego koperku ½ łyżki posiekanych liści świeżej mięty ½ łyżeczki świeżo zmielonego czarnego pieprzu 1 szklanka (100g) ) tartego sera żółtego
Na dużej patelni na średnim ogniu roztopić masło i dodać groszek, podgrzewać do rozmrożenia, około 5 minut. Odstawić na bok. W dużej misce ubić jajka, mle-
ko, musztardę. Doprawić solą i pieprzem. Dodać starty ser, groszek, koperek i miętę. Wymieszać, aby połączyć i wylać na przygotowane ciasto. Nie napełniać po
brzegi: nadzienie lekko urośnie podczas pieczenia. Piec przez 45 min., aż ciasto zarumieni się, a nadzienie zapiecze. Trudność: ..
Więcej przepisów znajdziesz na
375 g surowego ciasta kruchego 100 g masła 1 mała cebula 40 ml białego wina wytrawnego 2 łyżki oliwy 150 g wędzonego boczku 200 ml śmietany 100 g startego parmezanu 3 jajka szczypta soli i świeżo mielonego pieprzu
Rozwałkowanym ciastem wylepić okrągłą foremkę do tarty, wcześniej posmarowaną masłem i posypaną bułką tartą lub mąką. Ciasto poprzebijać widelcem, położyć na spód papier do pieczenia i wysypać fasolę, aby ciasto nie urosło. Piec 10 minut w 180 stop. Boczek pokroić w drobną kosteczkę, a cebulę w cienkie talarki. Na patelni rozgrzać masło z oliwą z oliwek, najpierw przy-
smażyć cebulę, a następnie dodać boczek, polać winem i smażyć przez około 5 minut. Śmietanę wymieszać z parmezanem i jajkami. Do tego dodać podsmażony boczek z cebulą, sól i pieprz – wymieszać wszystko razem.
Tak przygotowany farsz wylać na podpieczony spód i piec przez około 25 min. w temperaturze 180-200 st.
Trudność: ..
W każdym sudoku diagram należy uzupełnić w ten sposób, aby w każdym rzędzie poziomym, w każdej kolumnie pionowej i w każdym małym 9-polowym kwadracie znalazło się dziewięć różnych cyfr od 1 do 9. W rozwiązaniu każdego sudoku wystarczy podać 9 kolejnych cyfr z pierwszego, górnego rzędu diagramu.
21.03–20.04
Jest więcej niż prawdopodobne, że pod koniec tego tygodnia możesz zakochać się, i to zakochać od pierwszego wejrzenia i do końca życia. Zastanów się, jak możesz przygotować się na spotkanie tej osoby, która aż tak bardzo zawróci ci w głowie.
RADA: Próbujesz odpoczywać, a tymczasem ktoś przekazał ci nie w porę niepokojącą wiadomość. Odłóż zmartwienia na potem. BYK
23.09–22.10
MUSISZ COŚ ZMIENIĆ
Będziesz niedługo mógł nareszcie wypocząć i nic ani nikt nie przeszkodzi ci w realizacji tego bardzo dobrego planu. Sam widzisz, że ostatnio twoje życie nie jest tak interesujące, jak kiedyś. Czy to nie najwyższy czas, by zacząć z niego korzystać?
RADA: Pomyśl, o czym tak naprawdę marzysz i zacznij realizować swoje marzenia jedno po drugim, ktoś ci w tym pomoże.
21.04–20.05
ZMIENISZ COŚ W ŻYCIU
Postanowisz wykazywać się w życiu większą determinacją i siłą przebicia. To doprowadzi cię do wniosków, które natychmiast będziesz próbował wprowadzić w życie. I zakończy się to pełnym sukcesem, przynosząc wiele osobistych korzyści.
RADA: Nie daj sobie w kaszę dmuchać! Pojawi się ktoś, kto będzie chciał zamącić w twoim życiu, więc nie poddawaj się.
SKORPION
23.10–21.11
ZWOLNISZ TEMPO
Próbujesz pójść za ciosem i jednocześnie załatwić wszystkie zaległe sprawy. Tymczasem nie jest to jeszcze możliwe! Musisz zwolnić tempo i działać bardziej planowo. Wtedy nie tylko ze wszystkim się uporasz, ale i będzie to działanie długofalowe.
RADA: Twój pomysł nie przypadł komuś do gustu. Ta propozycja wcale tej osobie nie odpowiada i ani myśli niczego zmieniać.
21.05–21.06
CIEKAWE ODKRYCIE
W tym tygodniu dokonasz pewnego bardzo interesującego odkrycia. Będzie ono związane ze sferą zawodową. Pozwoli ci na uprzedzenie ruchów konkurencji i zyskanie większej ilości pieniędzy. Musisz tylko zachować wzmożoną czujność.
RADA: Działaj konsekwentnie, a sprawa zostanie załatwiona. Ta osoba myśli, że odpuścisz po jakimś czasie, powinna się przeliczyć.
22.11–21.12
ZWRÓĆ UWAGĘ NA SNY
Bardzo możliwe, że w tym tygodniu będziesz miał pewien proroczy sen. Zwracaj uwagę na swoje marzenia senne, bo zostaniesz dzięki nim w porę ostrzeżony przed pewnym życiowym błędem. Gdy już sen nadejdzie, będziesz doskonale wiedział, o co w nim chodzi.
RADA: Nie ma sensu dłużej zamartwiać się tą sprawą. Najwyższa pora po prostu znaleźć sobie jakieś inne pole działania.
22.06–22.07
MIŁA NIESPODZIANKA
Spodziewasz się w tym tygodniu różnych trudności, a tymczasem okaże się, że wszystko pójdzie jak z płatka, a większość problemów w ogóle się nie pojawi. To natchnie cię optymizmem na kolejne parę tygodni pozwoli zyskać nowe siły chęć do działania.
RADA: Wiara przenosi góry – poznasz prawdziwość tego powiedzenia. Ktoś pomoże ci, gdy zobaczy determinację.
22.12–19.01
TAJEMNICZA WIADOMOŚĆ
Będziesz zastanawiał się nad tym, by w jednej chwili rzucić wszystkie zobowiązania i pojechać na drugi koniec kraju. A to za sprawą pewnej zagadkowej wiadomości otrzymanej od kogoś bliskiego. Nie martw się, ten ktoś jak zwykle mocno przesadza.
RADA: Zbyt uparcie doradzasz pewnej osobie, a tymczasem ten ktoś nie zamierza wcale stosować się do tych złotych myśli.
23.07–22.08
NIE SIEDŹ W DOMU
W tym tygodniu będziesz miał ochotę nieco odpocząć, a tymczasem to nie jest na to dobry czas! Możesz teraz wiele zdziałać, o ile tylko przezwyciężysz początkowe trudności. Najlepiej zrobisz, uciekając przed codziennością tak często, jak się da.
RADA: Zapomnij o tej osobie jak najszybciej, bo z waszego romansu nic nie będzie. To nie jest właściwy partner dla ciebie.
WODNIK
20.01–18.02
WIELKA SZANSA
Otrzymasz w tym tygodniu pewną bardzo interesującą propozycję zawodową. Wyda ci się ona początkowo całkowicie nie do zrealizowania, ale jeżeli zastanowisz się na tym bez emocji, zauważysz, że wystarczy tylko nieco pracowitości, by wcielić plan w życie.
RADA: Doskonale poradzisz sobie z najnowszym wyzwaniem i utrzesz komuś nosa. Pokażesz, że jesteś lepszy od pewnej osoby.
23.08–22.09
ZWOLNISZ TEMPO
W twoim życiu pojawią się w tym tygodniu jakieś wydarzenia, które skłonią cię do jeszcze głębszej refleksji, niż zwykle. To spowoduje, że zajmiesz się tym, co jest dla ciebie tak naprawdę najważniejsze i twoje życie niezwykle na tym zyska.
RADA: Daleka podróż lub dobry interes – zostaniesz postawiony przed takim właśnie wyborem. Powinieneś wybrać podróż.
RYBY
19.02–20.03
NOWE WYZWANIA
Jeszcze zupełnie się tego nie spodziewasz, ale na twojej drodze życiowej pojawi się coś całkowicie nowego. To ty staniesz się głównym bohaterem tej sytuacji. Będziesz musiał stawić temu czoła, zwłaszcza, że wszyscy w twoim otoczeniu liczą właśnie na ciebie.
RADA: Musisz zacząć realizować plan już teraz, inaczej możesz nie zdążyć na czas. A to nie byłoby teraz korzystne.
ARTHUR’S FUNERAL HOME
207 Nassau Avenue, Brooklyn, NY 11222 (róg Russel Street)
718-389-8500
www.arthursfuneralhome.com
JUŻ OD 30 LAT SŁUŻYMY POLONII
Oferujemy pełny zakres usług pogrzebowych na terenie metropolii Nowego Jorku i okolic. Zajmujemy się przewozem zwłok do Polski. Zapewniamy profesjonalną obsługę
Za oknami ciepło i słonecznie. Aż chce się rzucić w kąt ponure zimowe swetry i czarne zazwyczaj kurtki na rzecz żywszych barw. Tej wios-
ny śmiało można nosić na sobie… kwiaty. Oczywiście z materiału. W jednym ze sklepów sieciowych znaleźć można koszule, sukienki i
tymi kwiatowymi aplikacjami w tym samym kolorze co reszta stroju. Taka ozdoba spokojnie może zastąpić biżuterię. Będzie szykownie i jakże oryginalnie.
EWA
KASPRZYK
W jednym z odcinków „Tańca z gwiazdami” aktorka pojawiła się w różowych, lejących się spodniach i takiej samej koszuli. Na jej ramieniu pojawiły się dopięte sztuczne kwiaty, które dodały stylizacji romantycznego klimatu. Lekko rozpięta koszulę i jej podciągnięte rękawy wysmukliły sylwetkę.
Weronika
Książkiewicz
Piękna aktorka połączyła ze sobą trzy najgorętsze trendy tej wiosny – kolor zielony, kowbojskie motywy, tu w postaci paska, oraz aplikacje kwiatowe. Zwykły czarny t-shirt gwiazdy został ozdobiony tiulową aplikacją.
Seksualność człowieka to złożone zjawisko, na które wpływają czynniki biologiczne, psychologiczne i społeczne. Z biegiem lat wszystkie te aspekty ulegają zmianom
Wraz z wiekiem obserwuje się zmiany w aktywności seksualnej ludzi, które są nie tylko efektem starzenia się organizmu, ale także tego jak postrzegamy seksualność dojrzałych osób, „co wypada, a co nie wypada osobie 50+”. Mówiąc o biologicznych aspektach zmian seksualności kobiet, należy mieć na uwadze, że spadek poziomu estrogenów i progesteronu w okresie menopauzy może prowadzić do zmian w pochwie, takich jak suchość, zanik błony śluzowej i zmniejszenie elastyczności. Te zmiany mogą powodować ból podczas stosunku oraz zmniejszenie libido. Poziom libido u kobiet może
naturalnie spadać z wiekiem, ale może to być również spowodowane innymi czynnikami, takimi jak stres, zmęczenie, problemy z partnerem lub depresja. Z wiekiem kobiety, którym nie grozi już niechciana ciąża, mogą mieć bardziej pozytywne nastawienie do seksu i czerpać z niego większą satysfakcję. Mogą też być bardziej pewne siebie i swoich pragnień seksualnych. Poziom testosteronu u mężczyzn stopniowo spada z wiekiem, co może prowadzić do zmniejszenia libido, problemów z erekcją i spadku masy mięśniowej. Zaburzenia erekcji to częsty problem u mężczyzn już
3 - serial obyczajowy
Dom,
po 40. roku życia. Mogą być spowodowane różnymi czynnikami, takimi jak choroby serca, cukrzyca, nadciśnienie tętnicze lub stres. Z wiekiem mężczyźni mogą też potrzebować więcej czasu na pobudzenie i osiągnięcie orgazmu. Zmiany są naturalne i nie oznaczają, że seks musi stać się mniej satysfakcjonujący. Istnieje wiele sposobów na to, aby utrzymać zdrowe i satysfakcjonujące życie seksualne w każdym wieku. Rzadziej, ale lepiej. Pamiętaj, że seks to ważna część życia człowieka w każdym wieku. Nie pozwól, aby wiek powstrzymał cię od czerpania przyjemności z seksu. LF
Wiosna to idealny czas na rozpoczęcie depilacji laserowej, by móc na wakacjach cieszyć się gładką skórą bez niechcianego owłosienia
Powodów dla których depilację laserową warto rozpocząć wiosną jest kilka. Depilacja laserowa to seria zabiegów, a nie jednorazowy proces. Rozpoczęcie jej wiosną daje wystarczająco dużo czasu na osiągnięcie pożądanych rezultatów przed nadejściem lata. Po zabiegu depilacji laserowej należy chronić skórę przed słońcem. Wiosna to okres, kiedy słońce nie jest jeszcze tak silne, co ułatwia ochronę skóry i minimalizuje ryzyko przebarwień. Skóra po depilacji laserowej może potrzebować kilku dni na regenerację. Wiosną temperatury są umiarkowane, co sprzyja szybszemu gojeniu
się i zmniejsza ryzyko infekcji. Wiosną naturalna skłonność do opalania jest mniejsza niż latem, co zmniejsza ryzyko podrażnienia skóry po zabiegu. Wiosna to okres przed wakacyjnym wyjazdem, co daje czas na zaplanowanie i zrealizowanie serii zabiegów depilacji laserowej bez pośpiechu. Pamiętaj! Przed rozpoczęciem depilacji laserowej skonsultuj się z kosmetologiem, aby upewnić się, że jest to odpowiednia metoda dla Ciebie. Stosuj się do zaleceń kosmetologa dotyczących pielęgnacji skóry po zabiegu. Chroń skórę przed słońcem po depilacji laserowej. AES
15:50 Dlaczego ja?, odc.1229
16:40 Na ratunek 112, odc.840
17:05 Trudne sprawy, odc.1242
17:55 Policjantki i Policjanci, odc.1118
18:45 Gliniarze, odc.467
19:30 Wydarzenia wieczorne
20:00 Interwencja, odc.5383
20:20 Pierwsza miłość, odc.3785
21:00 Świat według Kiepskich, odc.547
Niezwykłe Stany Prokopa 4 pr. rozrywk.
Fakty program informacyjny, live
Szpital serial fabularno-dokumentalny
13:20 Magda M. 2 - serial obyczajowy
14:10 Zakochani po uszy - serial obyczajowy
14:35 Doradca smaku program kulinarny
14:40 Anka testuje internety pr. poradnikowy
15:05 Kuchenne rewolucje 28 - program
kulinarno-rozrywkowy
15:50 Co za tydzień program rozrywkowy
16:15 Szpital serial fabularno-dokumentalny
17:00 Zakochani po uszy - serial obyczajowy
17:30 Detektywi serial fabularno-dokumentalny
18:15 Ukryta prawda - serial fabularno-dok.
19:00 Fakty program informacyjny
19:30 Pogoda
19:40 Kropka nad program publicystyczny
20:05 Uwaga! magazyn interwencyjny
20:20 Na Wspólnej 22 - serial obyczajowy
20:55 Doradca smaku program kulinarny 21:00 Papiery na szczęście - serial obyczajowy 21:30 Skazana 2 serial kryminalny 22:25 Kuchenne rewolucje 22 - program kulinarno-rozrywkowy
21:25 Dagmara szuka męża, odc.9
22:10 #JesteśmyDlaDzieci, odc.184
22:35 Górale, odc.130
PASMO „WSTAJESZ WIESZ”
23:00 Serwis informacyjny, pogoda, co 30 minut
PASMO „DZIEŃ NA ŻYWO”
7:00 BEZ POLITYKI
8:00 Serwis informacyjny, pogoda
8:30 Ranking Mazura
9:00 Fakty po południu
PASMO „WIECZÓR”
11:00 Serwis informacyjny, pogoda
11:45 REPORTAŻ POLACY W KOSMOSIE
12:05 Serwis informacyjny
12:20 Fakty po Faktach
13:00 Serwis informacyjny, pogoda
13:30 Czarno na białym
14:00 Serwis informacyjny, pogoda, co 30 minut
15:00 Szkło kontaktowe
48H Zaginieni, odc.234
13:55 Wydarzenia 18:50
14:25 Gość Wydarzeń
14:50 Pierwsza miłość, odc.3785
15:25 Świat według Kiepskich, odc.547
16:00 Dzień po dniu
PASMO „PROGRAM POWTÓRKOWY”
17:00 Fakty po Faktach
17:45 Superwizjer
19:30 Nowa Maja w ogrodzie
19:50 Akademia ogrodnika
19:55 Fakty po Faktach
20:25 Szkło kontaktowe
21:10 Czarno na białym
21:55 Nowa Maja w ogrodzie
22:20 Akademia ogrodnika
22:25 Fakty po Faktach
23:00 Polacy to wiedzą! odc. 93; teleturniej; reż.: Szymon Łosiewicz, Michał Madaliński
23:30 Z historii prawosławia w Polsce. Podkarpacie
23:50 Kalendarium Powstania Styczniowego 1863 - odc. 51; cykl dokument. (2023)
0:00 Przystanek slow food odc. 9 sezon III Olejarnia Zagłoby oleje tłoczone na zimno; magazyn kulinarny (2022); reż.: Michał Bandurski
0:30 Pytanie na śniadanie - pobudka; Na żywo
0:55 Pytanie na śniadanie; Na żywo
4:10 Przystanek Ameryka /95/; prod. USA
4:30 Barwy szczęścia odc. 2934; serial obyczajowy TVP; reż.: Michał Węgrzyn; wyk.: Katarzyna Glinka, Marcel Opaliński, Maria Dejmek, Marek Molak, Anna Gzyra - Augustynowicz, Natalia Zambrzycka, Sławomira Łozińska, Katarzyna Tlałka, Sebastian Perdek, Olaf Staszkiewicz
5:00 Gość Poranka
5:20 Stacja Arktyka - Hornsund wzywa; cykl dokumentalny (2023); reż.: Sambor Wilk
5:50 Komisarz Alex odc. 235 (seria XIX, odc. 6) „Drugi oficer z Casablanki”; serial kryminalny TVP (2023); reż.: Monika Jordan-Młodzianowska; wyk.: Beata Fido, Zbigniew Lesień, Rafał Gerlach, Ryszard Zięba, Przemysław Kozłowski, Sergiusz Olejnik, Damian Pelc, Piotr Bondyra
6:40 Osiecka - odc. 6; serial TVP (2020); reż.: Michał Rosa; wyk.: Magdalena Popławska, Maria Pakulnis, Jan Frycz, Grzegorz Małecki, Barbara Garstka, Adam Turczyk, Marcin Januszkiewicz, Jan Marczewski, Aleksandra Pisula, Paulina Walendziak
7:35 Kulturalni PL - (680); magazyn; reż.: Karolina Bendera
8:35 ALCHEMIK - Ekspedycja ratunkowo-naukowa; magazyn (2021); reż.: Konrad Aksinowicz; wyk.: Paweł Koślik, Mateusz Weber, Włodzimierz Dembowski, Michalina Sosna
9:00 Korona królów. Jagiellonowie odc. 134 (sezon 2 odc. 9) (2023); reż.: Piotr Fiedziukiewicz, Krzysztof Łukaszewicz, Tomasz Matuszczak; wyk.: Maria Pawłowska, Marcin Piętowski, Radosław Pazura, Jerzy Zelnik, Grzegorz Pierczyński, Michał Chruściel, Olga Rayska, Ilona Wrońska, Zbigniew Stryj, Mikołaj Wachowski
9:30 Barwy szczęścia odc. 2934; serial obyczajowy TVP
10:00 Teleexpress; Na żywo 10:20 Gra słów. Krzyżówka /840/; teleturniej (2023); reż.: Małgorzata Kosturkiewicz 10:50 Leśniczówka odc. 683; serial obyczajowy TVP (2023); reż.: Radosław Dunaszewski, Mariusz Malec, Magdalena Piekorz; wyk.: Marta Chyczewska, Mateusz Korsak, Rafał Szałajko, Mateusz Korsak, Krzysztof Mateusiak, Sambor Czarnota, Kalina Hlimi-Pawlukiewicz, Barbara Kałużna, Przemysław Stippa, Piotr Skarga 11:20 Słownik polsko@polski talk-show prof. Jana Miodka (607); reż.: Witold Świętnicki 11:55 Reporterzy; magazyn 12:20 Polacy Światu; magazyn 12:30 Program informacyjny 19.30; Na żywo
12:55 Gość 19.30; Na żywo
13:05 Pogoda
13:10 Sport; Na żywo
13:25 Blisko, coraz bliżej odc. 16 Nasi są daleko. Rok 1943; serial TVP (1986); reż.: Zbigniew Chmielewski; wyk.: Tomasz Zaliwski, Zbigniew Zaniewski, Czesław Stopka, Krzysztof Stroiński, Ewa Ziętek, Teresa Lipowska, Tadeusz Szaniecki, Eugeniusz Kujawski, Lidia Bienias, Maria Mielnikow-Krawczyk
15:10 Ostatni świadek; film dokumentalny (2005); reż.: Paweł Woldan
16:10 Teleexpress Extra
16:30 Panorama
17:00 Gra słów. Krzyżówka - /840/; teleturniej
17:30 Hala odlotów /3/; talk-show; reż.: Jarosław Minkowicz
18:30 Program informacyjny 19.30
18:55 Gość 19.30
19:00 Pogoda
19:05 Sport
19:15 Komisarz Alex - odc. 235 (seria XIX, odc. 6) „Drugi oficer z Casablanki”; serial kryminalny TVP (2023)
20:05 Szansa na sukces. Opole 2024 - Patrycja Markowska; widowisko muzyczne; reż.: Konrad Smuga
21:05 Komandor; film dokumentalny (2023); reż.: Maciej Kieres
21:50 Polacy Światu; magazyn
22:00 Barwy szczęścia - odc. 2934; serial obyczajowy TVP
22:30 Polskie Parki Narodowe Park Narodowy Bory Tucholskie; film dokumentalny (2022); reż.: Rafał Kołodziej
23:00 Zakończenie dnia
Serwis Info Wieczór; Na żywo
Pogoda Info; Na żywo
Telekurier
Pogoda
nie wdarła się rutyna
Aktor serialowy i teatralny, Dawid Czupryński (35 l.), jak mało który facet potrafi pięknie opowiadać o miłości do żony. Przystojniak, który mógłby mieć każdej nocy inną kobietę, cztery lata temu postanowił na dobre się ustatkować. Poślubił Patrycję, z którą łączy go wyjątkowa więź, a także miłość i namiętność. Gwiazdorowi nie w głowie żaden „skok w bok”.
Dawid Czupryński, gwiazdor znany z seriali „Na Wspólnej”, „Korona Królów. Jagiellonowie” czy „Miłość, seks & pandemia”, w najnowszym spektaklu „Kosmici” gra mężczyznę znudzonego i rozczarowanego małżeństwem. Prywatnie aktor to przeciwieństwo swego bohatera. Od czterech lat jest szczęśliwym mężem Patrycji, która także związana jest z branżą filmową. Pracuje jako montażystka.
– Z całości wybrzmiewa puenta, że z kobietą źle, ale bez niej gorzej. Czasem chciałoby się uciec na inną planetę, jednak jak się człowiek na dłużej rozstaje, to pojawia się tęsknota. Osobiście uważam, że każdemu jest pisana miłość i ta przysłowiowa złota rybka i żeby wyłowić ją spośród miliarda kobiet trzeba czasu. Mnie się udało. Jestem szczęśliwy w małżeństwie. Mogę śmiało powiedzieć, że po wielu latach poszukiwań znalazłem swoją złotą rybkę. Wypatrzyłem ją na stacji kolejowej w Chałupach – opowiada nam szczęśliwy Dawid. Artysta pięknie mówi o wybrance swego serca. Niejedna kobieta mogłaby jej pozazdrościć.
minać, że mam wspaniałą żonę o wielkim sercu. Z moich obserwacji wynika, że ludzie po ślubie, a zwłaszcza faceci, wrzucają na luz i już się nie starają. Mają poczucie, że skoro „zaklepali sobie” już kobietę, to już nie trzeba o nią walczyć. Sam też się czasem na tym łapię, ale zaraz się dyscyplinuję i robię wszystko, żebyśmy oboje byli razem szczęśliwi i żeby w nasze życie nie wdarła się rutyna. Czasem kupuję żonie kwiaty, wychodzimy na romantyczne kolacje. Nie jestem idealny, jednak bardzo się staram, żeby nie było nudno – opowiada „Super Expressowi” Dawid Czupryński. Aktor nie ukrywa, że istotną rolę we wspólnym życiu dwojga ludzi odgrywa seks. – Jest naturalną sprawą, która bywa też traktowana w kategoriach rozrywki. Mój bohater ze spektaklu „Kosmici” mówi, że dla niego parę dni bez seksu to jak cała wieczność. W pewnym sensie zgadzam się z nim, bo też nie wyobrażam sobie życia bez seksu, ale nie jestem seksoholikiem. Nie szukam rozrywek na mieście, kiedy wyjeżdżam na kilka dni ze spektaklem i rozstaję się z żoną. W życiu intymnym też musi być jakiś balans. Nie interesują mnie przygodne znajomości, ani wizyty w domach publicznych. Jestem bardzo szczęśliwy ze swoją żoną i wiem, że to jest ta jedna jedyna, z którą chciałbym się zestarzeć. Moje wrażliwe serce i zwyczajna uczciwość małżeńska nie pozwala-
skoczyć w bok – wyznaje Dawid. – W bok skaczę jedynie w teatrze, w spektaklu „Skok w bok” w teatrze Capitol. Tylko na scenie, czy na ekranie pozwalam sobie na zdrady. To jest zabawne, że praca zawodowa pozwala mi legalnie „zdradzać” żonę i to mi wystarcza – śmieje się artysta. – Prywatnie jestem poukładanym facetem, który nie wstydzi się mówić głośno, że wierność, a szczególnie wierność w małżeństwie jest cechą, którą należy pielęgnować. Zanim poznałem Patrycję, spotykałem się z różnymi dziewczynami, poznałem smak singielskiego życia. Etap zabaw i rozrywek mam dawno za sobą. Teraz bardzo doceniam, że mam wspaniałą i wrażliwą kobietę w domu. Gdybym to stracił, to byłym głupcem i później bym żałował – zauważa Czupryński.
MARTYNA ROKITA
Czupryński jest jednym z najprzystojniejszych artystów
Dawid i Patrycja są małżeństwem od sierpnia 2020 r. Poznali się na stacji kolejowej w Chałupach
zawód przez przypadek. Na egzamin do szkoły teatralnej w Krakowie przyjechał jako wsparcie przyjaciela, Marka Walczewskiego. I postanowił, że w sumie też spróbuje. Wystarczyło mu wyrecytować zaledwie pół wiersza Władysława Broniewskiego „Bagnet na broń”, aby zostać przyjętym. Podobno nie znał dalszego ciągu. Zanim znalazł miłość do końca życia, zdążył poznać smak miłosnego zawodu. Koleżanka ze studiów, z którą Bińczycki pracował później w teatrze, złamała mu serce, gdy postanowiła pobrać się z ich wspólnym kolegą. Był to cios, który aktor ciężko potem odchorował, aby móc szczęśliwie związać się z aktorką Elżbietą Willówną. Z tego związku urodziła im się córka, a ich wspólni znajomi uważali parę za przykład szczęśliwej i zgodnej. Wieść o rozstaniu wywołała szok w krakowskim środowisku. Bińczycki tłumaczył ją po latach tymi słowami: „Nie wierzę w aktorskie małżeństwa, tego typu związki mają małe szanse na przetrwanie”.
Wydawało mu się, że będzie odtąd wieść samotne życie, gdy pod koniec lat 70. studentka polonistyki Elżbieta Godorowska postanowiła przeprowadzić z aktorem wywiad. Znała go doskonale z ról w Starym
Na prowincji zyskuje rozgłos – o jego względy zacznie ubiegać się Sonia (Bożena Dykiel)
Teatrze, do którego chodziła od najmłodszych lat. On był już wtedy po czterdziestce, ona miała zaledwie dwadzieścia lat. Nic więc nie zapowiadało, żeby znajomość mogła przerodzić w bliższą zażyłość, przyjaźń lub miłość. O tym okresie swojego życia aktor mówił jako momencie przełomowym. A przyjście na świat dziecka scementowało związek.
Jerzy Bińczycki odszedł zupełnie niespodziewanie w wieku zaledwie 61 lat.
W filmie zagrali też Artur Barciś (syn Prokopa) i Andrzej Kopiczyński (miejscowy lekarz)
W
W
się Leszek Lichota
Konflikt Anety (Ilona Janyst) i Olka (Maurycy Popiel) przybierze na sile. Nie chodzi już tylko o zazdrość żony Chodakowskiego, o jego pozycję w klinice i o to, że flirtuje z każdą kobietą, która okaże mu zainteresowanie. W szpitalu zjawi się bowiem nowy lekarz, dawny znajomy Anety.
Argasiński (Karol Strasburger) zatrudni kolejną gwiazdę ortopedii: doktora Wojciecha Majera (Paweł Parczewski). Młody chirurg okaże się przyjacielem Anety ze studiów… i to wyjątkowo bliskim. – Nic się nie zmieniłaś. Ech, pamiętam, jak się w tobie podkochiwałem! Najładniejsza laska na wydziale – powie. Chodakowska spotkaniem będzie zachwycona i od razu zaprosi „Wojtusia”
Poniedziałek i wtorek w TVP 2
Aneta i Olek przeżywają kolejny kryzys. Czy ich małżeństwo można jeszcze uratować?
na kolację. Olek na widok rywala nie ucieszy się za to wcale. A gdy lekarz – zazdrosny – zacznie robić żonie wymówki, między Chodakowskimi wybuchnie ostra kłótnia! – Nawet mnie nie spytałaś! A może miałem na dzisiaj inne plany? Postawiłaś mnie w bardzo niezręcznej sytuacji. Mam z tym gościem pracować, będę jego przełożonym... Wolałbym go poznać najpierw w
Zakończyły się zdjęcia do nowego serialu Canal+ „Algorytm miłości”, który jest parodią znanych telewizyjnych show randkowych. Płomienne relacje, atrakcyjni single, gra o miłość i wielkie pieniądze, a do tego absurdalne wyzwania. To czeka na widzów.
Kilkunastu uczestników podejmuje się udziału w programie „Algo-
Serial pokaże, jak od kulisy wyglądają programy randkowe
rytm miłości”. Show miało być kręcone w słonecznej Hiszpanii, jednak ze względu na skandal z poprzedniego sezonu i ograniczenia budżetowe, zamiast zagranicznych plaż czeka na nich willa pod Warszawą. Śmierć, ślub, abstynencja seksualna i wzmożona aktywność, nagłe zwroty akcji – to i jeszcze więcej zobaczymy już wkrótce. W produkcji wystąpią m.in.: Michał Czernecki, Helena Englert,
Wiktoria Gąsiewska, Małgorzata Socha, Karol Dziuba, Adam Zdrójkowski, Beata Ścibakówna i ta Chotecka. Za reżyserię serialu odpowiada duet Michał Tylka i Alek Pietrzak, za scenariusz Łukasz Sychowicz, Mateusz Płocha, Mateusz Zimnowodzki i Marek Baranowski. Premiera już wkrótce na Canal+ online.
Wkrótce w Polsacie
„MALANOWSKI. NOWE ROZDANIE”
Trwają zdjęcia do nowych odcinków serialu „Malapartnerolę tytułowego Malanowskiego wcieli się Andrzej Grabowski, który zagra brata słynnego detektywa. Czy poradzi
sobie z prowadzeniem biura i sprosta zadaniom, które nieoczekiwanie przyjdzie mu wypełniać?
Serial w nowoczesnej odsłonie będzie wznowieniem produkcji po śmierci grającego główną rolę Bronisława Cieślaka. Schedę po nim przejmie Andrzej Malanowski – brat Bronisława Malanowskie-
Odwiedziła ulubiony sklep jubilerski gwiazd
Poniedziałek-piątek w TV Puls „LOMBARD. ŻYCIE POD ZASTAW”
go. Andrzej zostaje właścicielem biura detektywistycznego i zacznie oficjalnie nim kierować. Jego postać zagra Andrzej Grabowski. Będzie on mierzyć się z tajemniczymi sprawami, które pełne są nieoczekiwanych zwrotów akcji niejasnych okoliczności, a prawda ukryta jest gdzieś pod płaszczykiem pozornie oczywistych faktów. Choć niektóre historie wydają się trywialne, ukrywają w sobie tragiczne i złożone ludzkie dramaty. W rozwiązywaniu tych zagadek Malanowskiemu będą towarzyszyć dwa duety detektywów. W tych rolach zobaczymy Annę Lucińską i Wacława Warchoła, a także Marka Krupskiego oraz Magdalenę Dwurzyńską.
Do lombardu przychodzi sławna w Internecie gwiazda fitness Sylwia Szostak, która przynosi plakat o spotkaniu na temat adopcji psów. Razem z mężem, Akopem, przyjechali na prośbę schroniska, żeby wypromować adopcję bezdomnych zwierząt.
W tym czasie Akop wyprowadza na spacer w parku swojego jamnika Draculę, który ma problemy z łapą. Dwóch nastolatków śmieje się z psa i próbuje zrobić mu krzywdę. Wtedy Akop staje za ich plecami i uświadamia im, jak powinno traktować się zwierzęta. Chwilę poźniej do lombardu przychodzi klient
Paweł, który chce kupić kolczatkę dla rocznego amstaffa. Sylwia Szostak z nim rozmawia i pyta go, po co mu agresywny pies. Klient mówi, że prawdziwy wy mężczyzna musi takiego mieć. W tym samym momencie do lombardu przychodzi po spacerze Akop z jamnikiem. Paweł jest pod ogromnym wrażeniem. Czy zmieni swój stosunek do zwierząt? „Lombard. Życie pod zastaw” w TV Puls o 13.00.
w najpopularniejszym lombardzie w Polsce
ciąży mają specyficzne zachcianki. Jedzą na czekoladą lub bigos z truskawkami. A Marinie Łuczenko–Szczęsnej (34 l.) zachciało się prawdziwych diamentów. Na dłoni piosenkarki połyskuje już imponujący pierścionek, za który musiała zapłacić istny majątek. Kilka dni temu Marina Łuczenko–Szczęsna odwiedziła popularny wśród gwiazd butik z luksusową biżuterią i kamieniami szlachetnymi.
Jak się dowiedzieliśmy, odbierała tam pierścionek, który wcześniej sama zaprojektowała. Marina już pochwaliła się w sieci imponującym diamentem, który połyskuje teraz na środkowym palcu artystki. Żona bramkarza reprezentacji Polski Wojciecha Szczęsnego (34 l.) sporo zapłaciła za tę ciążową zachciankę. Jak sprawdziliśmy, pierścionek z kamieniem szlachetnym kosztował aż 50 tys. zł. Ale cóż to za koszt dla Mariny, która nosi torebki marki Hermes warte nawet 170 tys. zł. Wojtek są już rodzicami 6–letniego Liamia. Teraz spodziewają się drugiego dziecka, którego płci jeszcze nie ujawniają. Wokalistka chucha dmucha. – Początki były trudne dla mnie. Pierwsze trzy miesiące byłam nieobecna, zmęczona, nudności, wstręt do zapachów, apetytem. Wylądowałam w szpitalu z wymiotami. Po mniej więcej 12 tygodniach ustąpiło i od tamtej pory czuję się w miarę dobrze na tyle, żeby funkcjonować, ale jednak już na zdecydowanie niższych obrotach – wyznała ostatnio fanom. DECK
siące byłam nieobecna, zmęczona, nudności, wstręt do zapachów,
50 tys. zł
Zofia
Zborowska (36 l.) jest już mamą Nadziei, która w lipcu skończy 3 lata. Niedługo urodzi drugą córeczkę
Zofia Zborowska (36 l.) lada dzień po raz drugi zostanie mamą. Wygląda na to, że błogosławiony stan mocno daje jej w kość. „Tak, serio to mam już dość. Jest mi po prostu bardzo ciężko” – napisała na swoim profilu na Instagramie. Na szczęście aktorka może liczyć na wsparcie nie tylko męża i rodziny, ale i obcych ludzi. Z transportem zakupów do auta pomogła jej ostatnio ekspedientka z lokalnego sklepiku.
Już wkrótce na świecie pojawi się druga córeczka Zofii Zborowskiej i Andrzeja Wrony l.). Para odlicza dni do porodu, w tym tygodniu zdecydowali się zadbać o wyprawkę do szpitala i zamówiła niezbędne rzeczy. Z wpisów zamieszczanych w sieci wynika, że rozwiązanie zaczyna stresować Zosię.
„Z jednej strony bardzo już jestem gotowa, a z dru-
giej się cykam. Wiadomo. Torba nie spakowana. W tym tygodniu spakuję, bo przyjdą rzeczy, które zamówiłam online. Ostatnio nastawienie bardzo różne. Oj bardzo. Brzuch na kolanach, cycki na brzuchu. Matko jedyna” – ujawniła fanom swoje emocje na Instagramie. Zanim jednak pociecha Zborowskiej i Wrony przyjdzie na świat, przyszła mama stara się normalnie funkcjonować. Ostatnio wybrała się na zakupy spożywcze. W pierwszej kolejności odwiedziła maleńki warzywniak, w którym spędziła dłuższą chwilę. Opuściła go jednak z pustymi rękami. Zakupy do auta zaniosła jej bowiem… ekspedientka. Pomogła jej także ułożyć torby w bagażniku. W kolejnym sklepie nie mogła już liczyć na tak ulgowe traktowanie. Na szczęście sprawunki nie wyglądały na ciężkie i bez problemu poradziła sobie z ich przetransportowaniem do zaparkowanego nieopodal samochodu. Zaradna kobieta! DAV
Wyszła za mąż i rozwiodła się po cichu po cichu Dorota Deląg (51 l.) ujawniła skrywaną tajemnicę
l.),
główne
w popularnych serialach („Sukces”, „Kamera Cafe”). Wróżono jej wielką karierę, jednak ona usunęła się w cień i grywała już tylko sporadycznie. Artystka nigdy nie chwaliła się życiem prywatnym. Dopiero teraz ujawniła, że miała męża. Częściej pisano o jej talencie lub o wyjątkowej
relacji z bratem. Tymczasem z dala od błysku fleszy Dorota wyszła za mąż, urodziła córkę Sarah (11 l.), a potem się rozwiodła. Tymi rewelacjami aktorka podzieliła się podczas panelu dyskusyjnego „Zmiana jest kobietą”, który poprowadziła Dorota Goldpoint, założycielka fundacji „Serce nie ma zmarszczek”. – Rozwód był przełomowym momentem w moim
życiu. Rozstałam się z mężczyzną, z którym byłam prawie 18 lat. Zdecydowałam się odejść, bo uświadomiłam sobie, że nie jestem do końca szczęśliwa, że muszę się realizować zawodowo, tworzyć. Przyszedł moment, kiedy wzięłam walizkę z domu, dziecko pod pachę, wyprowadziłam się i zaczęłam wszystko od nowa. Dosłownie od zera – wyznała Dorota Deląg. PAM
o
i
EOS (4)
Uzupełnij diagram krzyżówki. W kratkach oznaczonych tymi samymi liczbami powinny znaleźć się jednakowe litery. Uwaga! Nie tworzą one hasła.
1. To bałkańskie miasto leży na skrzyżowaniu rzek Sawy i Dunaju, a na ich styku znajduje się Forteca Kalemegdan, która pełniła ważną rolę w historii miasta i jest jedną z najważniejszych atrakcji turystycznych okolicy. Miasto to jest miejscem urodzenia słynnego tenisisty Novaka Djokovićia.
To miasto to …
VALIEVO BELGRAD KIKINDA
2. Ta rzeka jest jedną z głównych rzek na Bałkanach, Przepływa między innymi przez stolicę Słowenii Lublanę i przez stolicę Chorwacji Zagrzeb. Uchodzi do Dunaju i ma około 945 km długości. Rzeka ta odgrywa istotną rolę w transporcie wodnym, zwłaszcza w Serbii, gdzie jest główną arterią żeglugową.
Ta rzeka to …
DRIN KAMA SAWA
Poprawne odpowiedzi na pytania quizu wpisz w odpowiednie miejsca w diagramie.
Ten polski taniec ludowy, szczególnie popularny ma Mazowszu i w okolicach Radomia, ma skoczną melodię. Jest zaliczany do grupy szybkich tańców, takich jak mazur lub tańce góralskie. Tańcowi często towarzyszą przyś-piewki, okrzyki i przytupy.
Ten taniec to … OBEREK HAJDUK TROJAK
W każdym sudoku diagram należy uzupełnić w ten sposób, aby w każdym rzędzie poziomym, w każdej kolumnie pionowej i w każdym małym 9-polowym kwadracie znalazło się dziewięć różnych cyfr od 1 do 9. W rozwiązaniu każdego sudoku wystarczy podać 9 kolejnych cyfr z pierwszego, górnego rzędu diagramu.
Bal Wiosenny u św. Stanisława Kostki
SOBOTA, 6 KWIETNIA
Para a Św. Stanisława Kostki zaprasza na
Bal Wiosenny, który odbędzie się 6 kwietnia w godz. 7 pm – 2 am w audytorium kościoła przy 12 Newel St na Brooklynie, NY. Zabawę zapewni Simone Band. W programie, prócz gorących potraw i przekąsek, loteria fantowa. Rezerwacja biletów w cenie $130 u pani Renaty (tel. 718 388 0170 ext. 0), odbiór osobisty.
84. rocznica Zbrodni Katyńskiej
NIEDZIELA, 7 KWIETNIA
Komitet Zbrodni Katyńskiej, Stowarzyszenie
Weteranów Armii Polskiej w Ameryce i Kongres
Koncert „Piękna nasza Polska cała”
PONIEDZIAŁEK, 8 KWIETNIA
Polonii Amerykańskiej zapraszają w niedzielę 7 kwietnia o godz. 3 pm na uroczystość rocznicową i złożenie wieńców pod Pomnikiem Zbrodni Katyńskiej na Exchange Place w Jersey City, NJ. W uroczystości wezmą udział przedstawiciele Konsulatu Generalnego RP w Nowym Jorku, amerykańskiego kongresu, władz stanu New Jersey i miasta Jersey City.
Konsulat Generalny RP w Nowym Jorku zaprasza na koncert „Piękna nasza Polska cała” w wykonaniu kapeli Zespołu Pieśni i Tańca Ziemia Bydgoska, który odbędzie się 8 kwietnia o godz. 7 pm siedzibie Konsulatu przy 233 Madison Avenue (Jan Karski Corner) na Manhattanie, NY. Liczba miejsc ograniczona. Konieczna wcześniejsza rezerwacja do 4 kwietnia za pośrednictwem formularza pod adresem: https://forms.gle/nFr9obv5haETXBvN9.
Popołudniowe powroty z pracy są uciążliwe nie tylko w NYC. Z korkami zmagają się też mieszkańcy Denver, CO. BUG W gabinecie stomatologa. – Panie doktorze, czy to prawda, że pan potrafi bezboleśnie wyrwać zęby? – Niestety, nie zawsze. Wczoraj na przykład podczas wyrywania zwichnąłem sobie rękę. Inspekcja w więzieniu: – W tej celi siedzi nasz najzdolniejszy więzień, mówi z dumą naczelnik więzienia do przewodniczącego inspekcji. – Dlaczego najzdolniejszy? – Bo kiedy odsiadywał u nas swój pierwszy wyrok to nie umiał ani czytać ani pisać. To my go nauczyliśmy! – To za co
teraz siedzi? – Za fałszowanie dokumentów.
Rozmawia dwóch kolegów: – Moja żona nie ma żadnych zdolności. – A moja za to jest zdolna do wszystkiego...
Przychodzi facet do psychologa: – Panie doktorze, jestem zdołowany. Życie jest okrutne i bez sensu, czuję się sam i zagubiony na tym podłym świecie. Lekarz z uśmiechem na to odpowiada: – Lekarstwo na to jest proste.
stęp. Zapewniam, że poprawi panu humor. Na to facet zalewa się łzami. – Panie doktorze, to ja jestem Pagliacci!... – Idę spać, kocham cię! – Ja też. – Też mnie kochasz? – Też idę spać…
Nauczycielka do Jasia: – Kto jest najlepszym czworonożnym przyjacielem człowieka?
Miałem wypadek w pracy, czy należy mi się odszkodowanie?
Jeżeli uległeś wypadkowi w pracy i odniosłeś obrażenia ciała lub cierpisz z powodu choroby związanej z pracą, to zgodnie z prawem Nowego Jorku możesz dochodzić odszkodowania. Nawet jeżeli Twój pracodawca nie posiadał ubezpieczenia i nawet jeśli Ty nie masz uregulowanego statusu imigracyjnego, masz prawo ubiegać się o rekompensatę finansową za poniesione szkody.
Niezależnie kto spowodował wypadek w miejscu pracy, pracownik nie może podać do sądu swojego pracodawcy. W takim przypadku pracownik może ubiegać się odszkodowanie ze specjalnego funduszu, zwanego Workers’ Compensation Benefits.
Dlaczego zaraz po wypadku, powinienem skontaktować się z adwokatem? Jeśli zostałeś ranny w pracy z powodu lekkomyślności, zaniedbania lub niebezpiecznych działań innej osoby lub w wyniku wypadku przy pracy, bardzo ważne jest by natychmiast uzyskać poradę prawną. Zadzwoń do naszej kancelarii po bezpłatną konsultację, aby ocenić czy należy Ci się odszkodowanie. Mówimy po polsku!
Niedawno do miasta zawitał klaun Pagliacci. Obejrzy pan jego wy-
– Łóżko, proszę pani... – Baco, jak tam wasz nowy sołtys? – Jeszcze, żem go po trzeźwemu nie widzioł. – Co, tak pije!? – Nie on, jo! Zapiski z pamiętnika wyprawy polarnej: 16 stycznia, środa: Idziemy już dwa tygodnie. Do bieguna zostało sto czterdzieści kilometrów. Profesor Kowalski długo już nie pociągnie... Jest coraz słabszy... Fakt, że może o kilka osób za dużo wlazło mu do sań...
Polski adwokat EWELINA SIERZPUTOWSKA z LIAKAS LAW, PC specjalizuje się w sprawach odszkodowań powypadkowych Workers’ Compensation.
Prawnicy w naszej firmie zajmujący się odszkodowaniami, rozumieją, że wypadek w pracy to wyjątkowa sytuacja dla każdego poszkodowanego pracownika i jego całej rodziny. Mamy duże doświadczenie i pomagamy w otrzymaniu rekompensaty finansowej.
W Twoim imieniu zajmiemy się wszystkimi dokumentami oraz skoordynujemy leczenie. Reprezentujemy poszkodowanych pracowników w całym stanie NY i NJ.
Ile będzie mnie kosztować zatrudnienie adwokata w sprawie wypadkowej?
Nie pobieramy żadnych opłat, póki nie wygramy Twojej sprawy. Mówiąc inaczej, dopiero kiedy wygramy odszkodowanie poprzez ugodę, wyrok lub werdykt, tylko wówczas otrzymamy zapłatę. Takie podejście zorientowane na wyniki daje klientom możliwość posiadania silnego i kompetentnego prawnika zajmującego się wypadkami, który walczy o swoich klientów, nie martwiąc się o związane z tym finanse.
• Bezpłatna konsultacja
po darmową konsultację oraz pomoc w uzyskaniu odszkodowania na jakie zasługujesz! Mówimy po polsku. Zadzwoń
• Mówimy po polsku! Zadzwoń: 718-925-3301
643-2111 Brooklyn – 699-9811 Queens – 718-595-4600
Pol c a, Pogotowie, Straż Pożarna: tel 911
The New York Immigra tion H otl ine 1-800 566-7636 - informuje
DAM PRACĘ HELP WANTED
DAM PRACĘ HELP WANTED
A family in North New Jersey is looking for live in Nanny/Housekeeper for immediate employment. Please call 201-220-5233
Potrzebny doświadczony frezer do zakładu na Brooklynie. Po więcej informacji proszę dzwonić 718-386-7668 lub 914-447-1400
Centrum Seniora „Krakus” poszukuje osoby na stanowisko
POMOC KUCHENNA
Wymagania: legalny pobyt, energiczne nastawienie, umiejętność pracy w zespole. Oferujemy benefity w postaci ubezpieczenia zdrowotnego oraz wakacji.
Zainteresowane osoby prosimy o zgłaszanie się mailem na adres: krakuspsc@gmail.com lub pod numerem telefonu 718-489-9394.
Singers wanted amateurs & experienced
Please text: 347 977 4650
Centrum Seniora „Krakus” poszukuje osoby na stanowisko KOORDYNATORA PROGRAMU, która będzie odpowiedzialna za organizację i nadzór nad działalnością edukacyjno-rekreacyjną dla naszych seniorów. Jeśli jesteś osobą pełną energii, posiadasz biegłą znajomość języka angielskiego, doskonałe umiejętności interpersonalne i doświadczenie w pracy z osobami starszymi, zapraszamy do aplikowania. Oferujemy pracę w pełnym wymiarze godzin plus benefity, wymagany uregulowany status imigracyjny. Zainteresowane osoby prosimy o przesyłanie zgłoszeń na adres email: krakuspsc@polishslaviccenter.org
Miła rodzina w North Jersey poszukuje gospodyni z zamieszkaniem. Musi mieć średnio dobry angielski i prawo jazdy. Po więcej informacji, zadzwoń do Michelle pod numer 201-220-5233
SZUKAM FACHOWCÓW do powiększenia domu, budowy dormer, betonowania podwórka, pokrycia dachu shinglami oraz sprzedam tanio żelazo i parkiet. Proszę dzwonić 516-476-8487
75-09 64th Place Ridgewood NY
Bogusław (Bobby) Turosz
718-386-3030
Okolice New Paltz / Ellenville
1 dom murowany 2 rodzinny z Garażem oraz 2 domy
Szukam lekkiej pracy w polskojęzycznym środowisku. Mężczyzna 64 lata. Bogdan 347-907-1675
ZAOPIEKUJĘ SIĘ starszą osobą lub dziećmi Proszę dzwonić: 347-644-1854
Mężczyzna lat 58 poszukuje lekkiej pracy w środowisku polskojęzycznym.
Jacek T 646-220-5832
58 Year old man is looking for light work in Polish speaking environment.
Jacek T 646-220-5832
I’m looking for light work in Polish speaking environment. Please call Franciszek 718-755-6473.
Poszukuję lekkiej pracy w polskojęzycznym środowisku. Proszę dzwonić Franciszek 718-755-6473.
Do sprzedania 3-rodzinny dom z ogrodem w bardzo dobrym stanie. 29 Broome St., Brooklyn, NY 11222.
Cena $2,250,000. Po więcej informacji proszę dzwonić do Elżbiety Piewiszko 718-541-1009
Berkshire – Działka budowlana 0,36 ac do sprzedania przez właściciela Sherwood Forest, 373 Alan A Dale, Becket MA 200 m do jeziora, plaży i sklepiku.
Tax $307/rok. Polscy sąsiedzi. $8900
Tel. (860) 518-0616
lub (860) 796-8389
DO WYNAJĘCIA
Bardzo ładne jednosypialniowe mieszkanie na Ridgewood, idealne dla pary.
Cena $1850
Zadzwoń 347-420-4847.
Pristine, legal 2 family house for sale in Valley Stream 3 bedroom first floor, 2 bedroom upstairs apartment. 3 bathrooms all together. Recently renovated. Finished basement, can be used for family room. Laundry room, workshop, plenty of storage area. Call Richie for appointment at 1 (480) 510-9180 Price: 1,100,000
ADWOKAT LAWYER ADWOKAT LAWYER ADWOKAT LAWYER
POLSKI ADWOKAT
NY, NJ, IL, CT, FL, CA, PA, MA, HI
OD PONAD 20 LAT KANCELARIA NASZA WYSTĘPUJE
• Sprawy cywilne/sądowe
• Rozwody i Rodzinne
• Sprawy kryminalne, areszty
• Wszystkie wypadki: drogowe, w pracy i inne
• Sprawy Imigracyjne
• Bankructwa
• Testamenty i Podział Majątku
• Kupno i Sprzedaż Nieruchomości
• Niewypłacone należności za pracę
BROOKLYN 776 A Manhattan Ave. S 104, Brooklyn, NY 11222, tel.: (718) 609-0300
CLIFTON 1135 Clifton Ave., Suite 101, NJ 07013, tel.: (973) 920-7925
LINDEN
812 N. Wood Avenue, Suite 304 Linden, New Jersey
TEL: (973) 920-7925
AdwokatMarzec.com
Adwokat mówi po polsku
Spotkania w powyższych biurach również wieczorami i w weekendy. (718) 609–0300 (973) 920-7925
Wypadki
WYBIERZ PRESTIŻOWĄ
KANCELARIĘ Z NAJLEPSZYMI
WYNIKAMI, Z KTÓRĄ LICZĄ SIĘ NAJWIĘKSZE FIRMY
UBEZPIECZENIOWE, GDZIE
MASZ BEZPOŚREDNI KONTAKT
Z ADWOKATEM MÓWIĄCYM W TWOIM JĘZYKU!
BEZPŁATNA KONSULTACJA! ZADZWOŃ!
646-351-8611
Pawel P. Wierzbicki, Esq. BLOCK O’TOOLE & MURPHY, LLP
One Penn Plaza, Suite 5315 New York, NY 10119 www.blockotoole.com.
Wolny obywatel Ameryki lat 65 pozna Panią do lat 50 na dalszą drogę życia. Proszę dzwonić tel.: 860-890-7890.
To place an ad: reklama@seusa.info
Oferuje szeroki zakres usług:
• mezoterapie igłowa i bezigłowa
• nie inwazyjne zabiegi liftingujące
• usuwanie cellulitu (różnymi metodami)
• zabiegi z naturalnym kolagenem
i witaminą C
• wypełnianie zmarszczek kwasem hialuronowym
• peelingi chemiczne
• oczyszczanie skóry
• mikrodermabrazję
• laserowe zabiegi na naczynka, usuwanie przebarwień i owłosienia
103 Norman Ave., Greenpoint -Brooklyn, Tel. (917) 833-5686
„Troszczymy się o Twoje oczy już od 30 lat”
Cristina Polizzi-Woods, O.D.
Alber to Aldarondo, Jr., Optician
B A DANI E WZ R OK U
CentrumNowoczesneDializy namiejscu
Specjalizujemy się w:
Mówimy popolsku
M EDI CA RE NA 2024 • Zapisy i zmiany planów • Przegląd planów na 2024
• Programy pomocy dla posiadaczy Medicare
Zapewniamy fachową i troskliwą opiekę nad pacjentem
• Rehabilitacji i krótkoterminowym leczeniu szpitalnym, oferowanym przez 7 dni w tygodniu
• 24-godzinnej opiece wykwalifikowanego personelu medycznego
• Fizykoterapii, terapii zajęciowej, logopedii
• Terapii zwyrodnień kolana i stawu biodrowego
Proszę dzwonić już dziś po telefoniczną konsultację lub aby umówić się na spotkanie.
Stanislaw Gil
194 Nassau Ave, Brooklyn, NY 11222 Greenpoint, róg Humboldt St i Nassau Ave Tel: 718-383-0314
L A B O R ATO RIU M N A MI E JSC U SZK Ł A KON TAK TOW E MAR KOW E OP R AWK I TES T Y N A P R AWO J A Z DY PR Z YG OTO WANI E D O Z ABIEG U L ASI K
32BJ, Aetna, DavisVision, Empire BC/BS, Eyemed, HealthPlus, GHI, HIP, Medicare, Medicaid, Oxford, VSP, Union Plans 733 Manhattan Ave. Greenpoint (718) 389-6242
Zadzwoń po specjalną ofer tę! w w w.gpvisioncare.com
W PlusLidze
siatkarzy dawno nie było takiego zamieszania
Mało kto pamięta taką sytuację w PlusLidze siatkarzy. Kolejkę przed końcem rozgrywek rundy zasadniczej do obsadzenia w play-off pozostają dwa miejsca, a szansę i chrapkę na nie ma ciągle aż pięć klubów. Środowe mecze zamiast coś wyjaśnić jeszcze bardziej zagmatwały cały obraz. Mający od dawna nóż na gardle, pozostający poza awansującą ósemką siatkarze Zaksy Kędzierzyn i Skry Bełchatów, ze zgrozą patrzyli na wydarzenia w Warszawie, gdzie AZS Olsztyn walczył z Projektem. I mogli przeżyć zawał… Goście, wygrywając za 3 punkty, załatwiali dwie sprawy: zapewniali sobie play-off i wyrzucali z gry kędzierzynian oraz bełchatowian. W czwartym secie Akademicy mieli piłki meczowe i ich nie wykorzystali! Ostatecznie zwyciężyli, ale 3:2, czyli za 2 oczka.
To oznaczało, że Zaksie i Skrze nadal „podają tlen”, ale ich los wciąż zależy nie tylko od wygranych w ostatnich spotkaniach (Zak-
sa gra z Jastrzębiem, Skra z Barkomem), ale także od wyników innych zespołów. AZS musi szukać kluczowego punktu w swojej hali ze Ślepskiem Suwałki. Przy okazji olsztynianie utrudnili życie Stali Nysa (7. lokata), która jest blisko play-off, ale nie postawiła kropki nad i właśnie przez taki, a nie inny wynik w sto-
Reprezentacyjny skrzydłowy Pogoni złapał dobrą serię w grach przeciwko Lechowi
PIŁKA NOŻNA
O dwa „oczka” – z 30. na 28. miejsce – awansowała reprezentacja Polski w najnowszym rankingu FIFA. Wyprzedziliśmy w ten sposób finałowych barażowych rywali, Walijczyków (zachowali 29. lokatę). Nasi rywale w finałach EURO zajmują bardziej eksponowane lokaty. Francja jest 2., Holandia – 7., a Austria – 25. DAL
licy. Do gry o ósemkę może się także włączyć Barkom, który potrzebuje dwóch zwycięstw. Jedno jest pewne: ostatnie mecze w sezonie zasadniczym będą horrorem dla niektórych drużyn. MŻ
Hubert Hurkacz (27 l. 10 ATP) pokonał 7:6, 6:4 Brytyjczyka Jana Choinskiego (28 l. 188 ATP) w 2. rundzie turnieju ATP250 w Estoril. Był to pierwszy występ wrocławianina na kortach ziemnych, a zarazem początek przygotowań do wielkoszlemowego French Open w Paryżu. Początek francuskiego turnieju 20 maja. MSK
PIŁKA RĘCZNA
Piłkarze ręczni Industrii w rewanżowym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów pokonali w Kielcach duński GOG Gudme 33:28. W pierwszym meczu kielczanie zwyciężyli 33:25, tym samym mistrzowie Polski awansowali do ćwierćfinału LM, w którym zmierzą się z obrońcą trofeum, SC Magdeburg. DAL
Ligowy bilans Lecha z Pogonią
Mecze: 83
Wygrane Lecha: 27
Remisy: 28
Zwycięstwa Pogoni: 28
Bilans bramek:
109-106 dla Lecha
Lada tydzień Kamilowi Grosickiemu (36 l.) stuknie „osiemnastka”! Zaskoczeni? Wyjaśniamy: w ekstraklasie debiutował w maju 2006, a więc 18 lat temu. W barwach Pogoni, dla której najświętszą ze świętych wojen ligowych jest oczywiście bój z Lechem.
W niedzielne popołudnie „Grosik” po raz 13. w karierze zagra ligowe spotkanie przeciwko Kolejorzowi (siedem „portowców”). Przez długi czas poznaniacy byli dla niego twardym orzechem do zgryzienia. Wszystko odmieniło się w minionych miesiącach. Niemal równo rok temu Pogoń wywiozła z Poznania remis 2:2, a widzom w pamięci pozostał kapitalny gol Grosickiego: z karnego wykonanego „à la Panenka”, delikatną podcinką w środek bramki. – Przygotowywałem ją od dłuższego czasu – przyznawał wychowanek szczecińskiego klubu.
PRZEGAP!
– 27. kolejka Pogoń niedziela, 9.00 – TVP Sport, Canal+ Sport
nich zaliczył w szeregach koledzy poszli
za ciosem! W październiku Pogoń pocięła poznańską lokomotywę na złom, gromiąc ją u siebie 5:0! Udział Grosickiego w tej dewastacji był znaczący: asysta na 1:0 i bramka na 4:0. W końcówce lutego zaś, w jaskini lwa przy Bułgarskiej, goście wyrzucili gospodarzy za burtę Pucharu Polski, zwyciężając 1:0.
„Grosik” – jak widać – złapał serię w grach z Kolejorzem. W niedzielę znów nim zakręci? DAL
Iga Świątek (23 l.) przed świętami spędziła sporo czasu w Miami, gdzie wynajęła apartament przy plaży. Chwila oddechu przed przygotowaniami do występu w meczu reprezentacji Polski ze Szwajcarią (12-13 kwietnia) bardzo jej się przyda, bo za liderką rankingu kolejna potężna dawka tenisa. Jak policzyliśmy, Iga w latach 2022-2024 rozegrała dużo więcej spotkań niż jej główne rywalki.
Iga płaci cenę za swoją imponującą regularność. Polka niezwykle rzadko odpada we wczesnych fazach turnie-
tych spotkań było aż 180. To dużo więcej niż w przypadku Aryny Sabalenki (142), Coco Gauff (151) czy innych tenisistek z czołówki. Iga niedawno przyznała, że członkowie jej zespołu doradzają jej, aby w przyszłości stopniowo zaczęła ograniczać liczbę występów, koncentrując się na najważniejszych turniejach. – Rozważam to, ale wciąż jestem na etapie, w którym chcę grać wszystko, a przynajmniej tam, gdzie czułam się dotąd dobrze. Jednak jeżeli będzie to niezbędne, pewnie tak zrobimy – stwierdziła. – Do tego mnie namawiają, ale wciąż czuję, że mogę grać
12-13 kwietnia – mecz Szwajcaria
– Polska w BJK Cup
15 kwietnia – WTA 500 Stuttgart
23 kwietnia – WTA 1000 Madryt
7 maja – WTA 1000 Rzym
26 maja – Roland Garros
Iga Świątek (23 l.) niedawno przyznała, że w przyszłości może ograniczać liczbę występów. Namawiają ją do tego członkowie zespołu
Po raz pierwszy w ponad 20-letniej historii KSW zawita do Francji. W sobotę w Paryżu w walce wieczoru pupil miejscowych kibiców Salahdine Parnasse (27 l.) zmierzy się z Valeriu Mirceą (31 l.). Stawką pojedynku będzie należący do reprezentanta Trójkolorowych pas mistrza wagi lekkiej. KSW w przeszłości gościło już w Anglii, Irlandii, Chorwacji oraz Czechach. Teraz przyszedł czas na Francję, która rozkochana jest w MMA. Na gale UFC w Paryżu przychodzą tłumy, podobnie będzie podczas KSW 93. Adidas Arena, jedna z aren zbliżających się igrzysk olimpij-
skich, wyprzedała się do ostatniego miejsca. Nic w tym dziwnego – w końcu w walce wieczoru wystąpi mistrz KSW dwóch kategorii wagowych. Parnasse, nazywany nad Loarą „Kylianem Mbappe francuskiego MMA”, tym razem przystąpi do obrony pasa w wadze lekkiej, a jego rywalem będzie tymczasowy czempion tej dywizji, Mołdawianin Mircea. – Największym wyzwaniem było znalezienie odpowiedniego zestawienia na walkę wieczoru, które będzie godne pierwszej gali we Francji. Finalnie postawiliśmy na taką drogę bardzo sportową, bo mistrz zmierzy się
z mistrzem tymczasowym – powiedział nam Wojsław Rysiewski, dyrektor sportowy KSW. Polscy kibice czekają głównie na występ Mariana Ziółkowskiego, który powróci do klatki po niespełna dwuletniej przerwie. Jego rywalem będzie świetnie dysponowany Wilson Varela. Francuz w ostatniej walce już w 16. sekundzie zdemolował kopnięciem na korpus Sebastiana Rajewskiego, zdobywając bonus za najlepszy nokaut wieczoru. RAMA NIE PRZEGAP! KSW 93 w Paryżu sobota, 6 kwietnia 13.00, viaplay.pl
Marian Ziółkowski (34 l.) wraca do klatki KSW po niespełna dwuletniej przerwie
Po sześciu latach Taras Romanczuk (33 l.) ponownie zagrał w reprezentacji Polski. Powrót był udany, bo doświadczony pomocnik miał wkład w wywalczenie przepustki na mistrzostwa Europy. Zagrał w finale barażu z Walią, gdy wszedł w trakcie dogrywki. Teraz kapitan Jagiellonii chce pokonać Legię w hicie 27. kolejki ekstraklasy. Ale to nie koniec wyzwań. Celuje także w mistrzostwo Polski i wyjazd z kadrą na Euro.
„Super Express”: – Czy minęły już emocje po awansie na mistrzostwa Europy?
Taras Romanczuk: – Tak, chociaż nie ukrywam, że bezpośrednio po końcowym gwizdku były one bardzo rozpalone. Była szalona radość na boisku oraz w szatni. Na długo te wspomnienia pozostaną ze mną. Ale to już tylko historia. Mamy awans, przed nami Euro, na którym Polska będzie chciała pokazać się z możliwie najlepszej strony.
– Czujesz się pewniakiem w talii selekcjonera Michała Probierza?
– Byłoby to bardzo odważne stwierdzenie jak na osobę, która otrzymała pierwsze powołanie po tak długiej przerwie. Fajnie było zagrać w Cardiff, a jeszcze lepiej smakowała wygrana. Na pewno nie czuję się pewniakiem. Konkurencja na mojej pozycji jest bardzo duża. – Na ile zatem oceniasz szanse na wyjazd do Niemiec?
– Jeżeli chcę załapać się na Euro, to muszę każdego dnia ciężko pracować w klubie. To dzięki dobrej
postawie w Jagiellonii wywalczyłem to powołanie, a teraz dzięki udanej końcówce sezonu mogę ponownie na nie zapracować. Wiemy, o co walczymy z Jagiellonią, jakie mamy cele i marzenia. Nie ma mowy o jakimkolwiek odpuszczaniu. – Wyjazd na Euro jest twoim marzeniem?
– Nie znam polskiego zawodnika, który nie marzyłby o występie z kadrą na turnieju takim jak mundial, czy Euro. Chciałbym tam pojechać, ale najpierw muszę dać trenerowi Probierzowi sygnał, że moja forma jest odpowiednio wysoka. A to mogę osiągnąć dzięki udanym i regularnym występom w Jagiellonii.
– Raz byłeś blisko takiego wyjazdu. Ostatecznie nie znalazłeś się nawet w szerokiej kadrze na mundial w Rosji.
– Tak naprawdę to ja wtedy zawiodłem, bo w najważniejszym momencie sezonu zaliczyłem spadek formy. Straciliśmy prowadzenie w lidze oraz mistrzostwo. Były to jednak cenne doświadczenia. Wierzę, że tym razem będzie lepiej.
– Przed Jagiellonią wyjazdowy hit kolejki z Legią. W rundzie jesiennej wygraliście u siebie 2:0. Będzie powtórka?
– W Warszawie także dopisze frekwencja. To cię dodatkowo motywuje?
– To dobrze, bo dla takich meczów gra się w piłkę. Silny rywal, pełne trybuny, gwarantowana wyjątkowa atmosfera. Czego chcieć więcej? – Po raz ostatni Jagiellonia wygrała na Łazienkowskiej przed blisko czterema laty. Przełamiecie się w końcu w stolicy?
W tym sezonie Taras Romanczuk (33 l.) chciałby z Jagiellonią zostać mistrzem Polski. Marzy także o tym, aby znaleźć się w składzie reprezentacji Polski na mistrzostwa Europy w Niemczech
NIE PRZEGAP!
PKO BP Ekstraklasa
– 27. kolejka
Legia – Jagiellonia
niedziela, 11.30
Canal+ Sport, Canal+ 4K
– Wtedy zwyciężyliśmy, ale nie był to łatwy mecz. Mieliśmy dobrą pierwszą połowę, po przerwie umiejętnie pilnowaliśmy wyniku. Było to jedno z lepszych naszych spotkań w sezonie. Do tego pełne trybuny przy Słonecznej. Tego nie da się zapomnieć.
Tak Legia grała z Jagiellonią:
Mecze: 46
Wygrane Legii: 19
Remisy: 15
Zwycięstwa Jagiellonii: 12
Bramki: 63-41 dla Legii
Pierwszy mecz w lidze: Legia
– Jagiellonia 1:0 (21.11.1987)
Jpiłkarską reprezentację Polski awansu na EURO 2024 w Niemczech. Pomocnik Ludogorca Razgrad robi też ostatnio furorę w lidze bułgarskiej i zachwyca ekspertów. Jest w tym gronie były wicz Roman Kosecki (58
„Super Express”: – Czy także na panu Piotrowski zrobił duże wrażenie podczas meczów barażowych?
Roman Kosecki: – Tak, to solidny zawodnik. Dobrze patrzy się na jego grę. Mam wrażenie, że on na boisku stara się wycisnąć z maksimum. To nie jest typ piłkarza, który zagra na pół gwizdka. Jest twardy, zdecydowany, nieustępliwy. Jest w nim duży poten-
– „Kowal” nie przejmował się klasą rywala. Wychodził na boisko i swoje. Bawił się grą. Niezależnie od tego, na jakim grał stadionie. U Piotrowskiego widzę takie samo podejście. To jest dobre nastawienie. Jego też nic nie przeraża. Dla selekcjonera taki piłkarz to skarb. Wie, że ma zawodnika, który nie pęknie mu na robocie, że wykona zadanie. Wyjdzie i będzie zasuwał, zostawi na boisku serducho.
– Piotrowski to wszystko – Zdecydowanie. Rzuca się w że to charakterny gracz. Nie odpuszcza, nie odstawia nogi, a tego jeszcze jest skuteczny. Potrafi celnie i mocno przymierzyć.
– Były kadrowicz Tomasz Frankowski barwnie nam go opi-
– Nie przesadził, bo naprawdę chłopak ma kawał uderzenia. To jego atut, z którego tak chętnie korzysta. Cenne jest to, że nie ogranicza się tylko do wypełnienia założeń trenera. Zawsze stara się zrobić coś więcej. Tym czymś ponad plan są właśnie te jego bramki. Pokazuje, że defensywny pomocnik też może strzelać gole.
– Czy to pewniak w kadrze na EURO?
– Myślę, że tak. Ostatnimi występami mocno na taki status sobie zapracował. Powiedziałbym nawet, że może czuć się największym wygranym baraży. To trener Michał Probierz na niego postawił. To jego odkrycie. A Piotrowski nie zawodzi selekcjonera. Stawiam przy nim duży plus.
Wilhelma Jakuba, Sławy Dionizego, Julii ŚWIATOWY DZIEŃ SPORTU ŚWIATOWY DZIEŃ ZDROWIA DZIEŃ MIŁOŚNIKÓW ZOO
MOTTO DNIA: Głupota jest zawsze wystarczająca, mądrość nigdy.
HISTORIA: 6 kwietnia 1984 r. zakończył się strajk szkolny w Zespole Szkół Rolniczych w Miętnem.
MOTTO DNIA: Mierz siły na zamiary, lecz nie realizuj zamiarów na siłę.
HISTORIA: 7 kwietnia 1995 r. otwarto pierwszą linię warszawskiego metra Kabaty-Politechnika.
MOTTO DNIA: Choć już w kwietniu słonko grzeje, nieraz pole śnieg zawieje.
HISTORIA: 8 kwietnia 1786 r. przywilejem Stanisława Augusta Poniatowskiego lokowano Nowy Tomyśl.
– Przed laty był pan gwiazdą zespołu Galatasaray Stambuł, który podobno przymierza się do Polaka. Jak zapatrywałby się pan na taki transfer?
– Jeśli będzie miał taką ofertę, to niech z niej skorzysta. Nie ma się nawet nad czym zastanawiać. Polecam mu gorąco Galatę jak i ligę turecką. To byłby dla niego superruch, bo trafiłby do klubu z topu. Tutaj naprawdę mógłby poczuć się jak gwiazda. Ale najważniejsze, że miałby wyśmienite warunki do rozwoju i szansę na występy w Lidze Mistrzów. – Przykładem może być Sebastian Szymański?
– Tak, bo wyśmienicie wprowadził się przecież do Fenerbahce. Był skuteczny, zaliczał asysty i rozkochał w sobie fanów. Potrafił się sprzedać. Wprawdzie później było nieco słabiej, ale tym udanym startem zrobił się wokół
niego szum. Wzbudził zainteresowanie mocniejszych klubów z silnych lig. Turcy uwielbiają piłkarzy, którzy grają na maksa. A jak mówiłem wcześniej, Piotrowski lubi zasuwać.
MARCIN SZCZEPAŃSKI
foto ADAM STARSZYNSKI / PRESSFOCUS, MAREWK ZIELIŃSKI, NEWSPIX.PL
Wzna Michała Probierza (52 l.) tylko w wydaniu oficjalnym, ale prywatnie to człowiek wielu talentów i zainteresowań. Selekcjoner reprezentacji Polski, która za nieco ponad dwa miesiące wystąpi na Euro 2024, jest zapalonym czytelnikiem, zakochał się też w golfie. Oto Michał Probierz, jakiego nie znacie.
„Super Express”: – Wszyscy wiedzą doskonale, że pan jest wielkim fanem czytania książek. Gdyby niedawny mecz Walia – Polska był książką, to kto by był jej autorem pana zdaniem i jaki byłby tytuł tej książki?
Michał Probierz: – „Charakter drużyny”. To byłby dobry tytuł. A bardzo dobrą jej puentą, byłaby interakcja z kibicami, bo trzeba przyznać, że ta scena, kiedy wszyscy piłkarze śpiewali hymn z kibicami, naprawdę była niesamowita. Aż teraz gęsią skórką mam, jak sobie przypomnę, jak to pięknie wyglądało. – Jako selekcjoner ma pan trochę czasu na czytanie książek, czy tylko czytanie gry?
– To jest kwestia odpowiedniego uporządkowania, bo ja akurat bardzo lubię wcześnie wstawać, późno chodzę spać, ale zawsze w ciągu dnia gdzieś drzemkę zrobię. Nawet na 10 minut, to
się pracuje rano, kiedy nikt nie przeszkadza, nikt nie dzwoni. No, chyba że kolega ze Stanów, bo jest różnica czasu. Jest wiele książek, które polecam. Teraz dostałem od tłumacza książkę o Zen.
– Nie jest tajemnicą, że gra pan w golfa. Skąd to się w ogóle wzięło? – Pomysł na golfa powstał o 5 rano, kiedy z właścicielem pola golfowego siedziałem. Tak mnie to zaciekawiło i jest to bardzo fajna pasja, bo można dużo czasu spędzić na świeżym powietrzu, a przy okazji też pomyśleć trochę. Trzeba skupić się na jednym uderzeniu w danym momencie i to skupienie jest bardzo istotne. Bardzo dużo pomogło mi to, jeśli chodzi o samą odskocznię od piłki, bo nie da się cały czas pracować. Na drugi dzień po meczu z Estonią, pojechałem zagrać partię z kolegą, który przyleciał ze Stanów. Nie mówiłem o tym, bo potem odbiór jest różny, ale po prostu czasami odskocznia jest potrzebna. – Na którego golfistę zwraca pan największą uwagę? Chce pan być jak Tiger Woods? – Tiger Woods to nie, to się nie da (śmiech). Dzisiaj Rory McIllroy jest takim numerem jeden. Jest też świetny Polak Adrian Meronk, mam nadzieję, że kiedyś uda nam się wspól-
rym grałem, to są Jurek Dudek i Mariusz Czerkawski. Serdecznie ich pozdrawiam i też dziękuję za SMS-y, które przysyłali. To jest ta golfowa brać. Jak zacząłem grać w golfa, to akurat byłem bezrobotny, nikt nie wiedział, że jestem trenerem. – W golfie najważniejszy jest handicap, określający poziom gry. Jaki pan ma?
– Na razie mam 28. Od 56 się zaczyna, to znaczy, że jestem w połowie drogi. Na razie już zaczynam, ale mam nadzieję, że będzie lepiej.
– Często dostaje pan pytanie o „walnięcie sobie whisky”, ale ja zapytam o jedzenie. Czy jest taka potrawa, którą zawsze pan musi zjeść po powrocie ze zgrupowania?
– No to u mamy, rosół i kluski śląskie. Te potrawy lubię najbardziej. – Mamy piłkę nożną, mamy golfa. A czy jakieś inne sporty pan lubi?
– Bardzo lubię tenis, ale akurat oglądać to nie mam za dużo czasu. Wszystkiego się nie da. Na pewno jest jeszcze padel, grałem kilka razy. Poza tym z piłkarzami grywam w dziadka, ale po operacjach na dużym boisku już grać nie mogę. Nie ukrywam, że lubię sobie pobiegać czasami i pójść na dłuższy spacer.