




























































































































W poprzednimmiesiącu udało nam się skutecznie zakończyć kolejną sprawę odszkodowawczą na rzecz polskiego imigranta. Nasz klient przepracował w Stanach Zjednoczonych prawie trzydzieści lat na budowie, aż do czasu, kiedy uległ wypadkowi w pracy na Manhattanie. Na emigracji ciężko pracował, aby zapewnić lepsze życie swojej rodzinie. Niestety tego dnia jego możliwości zarobkowania zostały mu odebrane.
W dniu zdarzenia pracownik wykonywał prace azbestowe. Wraz z kolegą miał polewać resztki gruzu przy użyciu węża. Niespodziewanie jedna ze ścian konstrukcji znajdującej się za nimi zaczęła się walić. Poszkodowany został uderzony spadającymi cegłami i kamieniami. Na szczęście ratownicy medyczni natychmiast zjawili się na miejscu wypadku i udzielili pracownikowi pierwszej pomocy. Poszkodowany w stabilnym stanie został przewieziony do szpitala Bellevue. Badania diagnostyczne wykonane w izbie przyjęć wykazały pęknięcia żeber oraz stłuczenia wielu części ciała. Poszkodowany był obolały i po wypisaniu ze szpitala wymagał kilkutygodniowej rehabilitacji w klinice terapeutycznej. W kolejnych miesiącach poszkodowany zaczął odczuwać coraz bardziej dokuczliwy ból w kręgosłupie szyjnym i lędźwiowym. Leczenia wymagały również kolana, prawy bark oraz lewa kostka. Konieczne było poddanie się kilku operacjom, gdyż konserwatywne leczenie nie przyniosło oczekiwanych rezultatów.
Nasz klient przez cały czas otrzymywał świadczenia Workers’ Compensation, które pokrywały utracone zarobki oraz niezbędne koszty leczenia. Należy pamiętać, że sprawa Workers’ Compensation nie uprawnia jednak poszkodowanego do żądania odszkodowania za doznany ból i cierpienie.
W tym konkretnym przypadku poszkodowany mógł założyć dodatkową sprawę cywilną przeciwko generalnemu wykonawcy i inwestorowi na podstawie Prawa Pracy chroniącego poszkodowanych pracowników budowlanych, którzy spadli z wysokości lub zostali uderzeni przez spadający przedmiot.
W pozwie żądaliśmy odszkodowania za ból i cierpienie, utracone zarobki oraz świadczenia emerytalne, jak również koszty leczenia. Firmy ubezpieczeniowe i korporacyjni adwokaci nie zamierzali jednak wypłacić należytego odszkodowania. Nasza kancelaria włożyła ogrom pracy i nakładów nansowych, aby zapewnić klientowi jak najlepszą reprezentację. Udowodniliśmy w sądzie, że pozwani ponosili odpowiedzialność za wypadek. Obawiając się procesu sądowego, po odbyciu trzech mediacji, rmy ubezpieczeniowe zgodziły się wypłacić naszemu rodakowi odszkodowanie w wysokości $10,000,000.00, które nie podlega opodatkowaniu.
Dziękujemy za okazane zaufanie. Mecenas Paweł P. Wierzbicki, Esq.
Jeżeli Państwo lub Państwa bliscy doznali obrażeń cielesnych w wyniku wypadku, zachęcam do kontaktu z naszą kancelarią.
Aby umówić się na bezpłatną konsultację i porozmawiać bezpośrednio z mecenasem Wierzbickim w języku polskim
lub wyślij e-mail z zapytaniem na adres pwierzbicki@blockotoole.com.
Twój status
imigracyjny
POLSKI ADWOKAT W POLSKICH DZIELNICACH
nie ma znaczenia
Dzwoń teraz po bezpłatną konsultację w języku polskim!
■ Wszystkie rodzaje wypadków
■ Wypadki na budowie
■ Workers’ Compensation
■ Wypadki samochodowe
■ Disability - inwalidztwo
■ Błędy medyczne
NASZE WYGRANE
$5,400,000
$3,900,000
Poślizgnięcie upadek, operacja zespolenia kręgosłupa lędźwiowego, stymulator rdzenia kręgowego
Wypadek ciężarówki na I-95,
Zapraszamy do naszego artykułu na stronie: 17
$3,500,000
$3,000,000
BROOKLYN QUEENS MANHATTAN
www.AdwokatWypadek.com
Dzwoń: 718-925-3301 BEZPŁATNA KONSULTACJA
Gubernator NJ Phil Murphy (67 l.) twierdzi, że NYC chce równoważyć budżet kosztem 400 tys. mieszkańców jego stanu, dojeżdżających na Manhattan
GPlanowane przez NY
ograniczenie ruchu na Manhattanie, według władz NJ zwiększy ruch m.in. w Jersey City
(FHA) nie przeprowadziła dokładnego badania wpływu wprowadzenia opłat na środowisko i domaga się bardziej wnikliwych analiz.
Cathryn Tusiani (†50 l.) zginęła przygnieciona przez drzewo, które runęło podczas gwałtownej burzy na jej samochód na drodze nr 128 między School Street a Leisure Farm Drive. Do tragicznego wypadku doszło w Armonk ok. 5.30 pm. Ulewny deszcz i silny wiatr spowodował powalenie setek drzew w całym Nowym Jorku, m.in. w Kingsbridge i Concourse w Bronksie. Ok. 3500 mieszkańców Bronksu nie miało w czwartek prądu, a w Westchester prawie 10 tys. Pogoda spowodowała opóźnienia na lotniskach w całym kraju, odwołano ponad 1000 lotów. Co najmniej cztery inne osoby zginęły w innych rejonach USA, w tym jedna w Kentucky, jedna w Oklahomie i dwie w Pensylwanii. BUG
MOUNT EPHRAIM. NJ
Jersey, demokrata Phil Murphy (67 l.) spełnił swoją groźbę i ruszył do sądu, by w imieniu mieszkańców walczyć z planowanymi przez Nowy Jork opłatami za wjazd na Manhattan. Podczas pierwszych przesłuchań domagał się federalnych badań wpływu korkowego na środowisko. To może popsuć plan MTA.
Ruszyła sądowa batalia o nowojorskie korkowe. New Jersey z armią adwokatów próbuje podważyć dotychczasowe opinie środowisko-
we do przełomowego projektu MTA, co może storpedować plan obciążania kierowców opłatami za wjazd na południe od 60th St już od połowy czerwca. – Nie eliminujecie zanieczyszczeń, po prostu przenosicie je z Manhattanu do New Jersey – mówił dziennikarzom, zwracając się do MTA, Murphy przed startem procesu. – Do tego pobieracie od osób dojeżdżających wygórowaną opłatę. W środę rozpoczęły się przesłuchania przed sądem w Newark, NJ. Zdaniem Murphy’ego konieczne, bo plan sprowadza się do zrównoważenia budżetu nowojorskiej agencji kosztem ponad 400 tys. osób dojeżdżających codziennie do pracy na Manhattanie z New Jersey. – „New Jersey poniesie znaczną część ciężaru systemu opłat za zatory komunikacyjne pod względem wpływu na środowisko, finanse i ludzi, ale nie odniesie żadnych korzyści z niego płynących” – stwierdzono w pozwie stanowym. Prawnicy z New Jersey twierdzą, że Federalna Administracja Autostrad
MTA zaprzecza i oskarża New Jersey o próbę opóźnienia wprowadzenia korkowego. – Wierzymy, że wygramy dzięki naszym argumentom – powiedziała na briefingu prawniczka MTA Roberta Kaplan. Twierdzi też, że New Jersey zyska na korkowym, bo część dochodów z opłat trafi do Garden State. Prawnicy New Jersey wytykają, że to kłamstwo, bo w planie nie ma o tym słowa. W sądzie na rozpatrzenie czekają co najmniej cztery inne pozwy przeciwko korkowemu. Złożyły je władze Staten Island, związek nauczycieli, strażaków i 18 urzędników różnych opcji politycznych. Czasu na sprzeciw jest coraz mniej. Zgodnie z planem MTA, od połowy czerwca NYC ma pobierać dzienną opłatę w wysokości $15 od pojazdów osobowych. Za większe ciężarówki będzie pobierana opłata do $36. BUG
MTA chce słonej opłaty za zamknięcie mostu dla maratończyków
Największy maraton na świecie przyciąga w pierwszą niedzielę listopada ponad 50 tys. uczestników i generuje milionowe zyski. MTA też chce zarobić. Zażądało od organizatorów $750 tys. opłaty za bieg przez dwupoziomowy most Verrazzano-Narrows podczas corocznego Maratonu Nowojorskiego. MTA chce rekompensaty za docho-
Stanowa agencja domaga się $750 tys. od organizatorów TSC NYC Marathon
dy z opłat, które straci w wyniku zamknięcia dla maratończyków najdłuższego mostu wiszącego w kraju. „Nowojorczycy uwielbiają maratońską niedzielę, ale nie można oczekiwać, że podatnicy będą dotować zamożną organizację pozarządową, taką jak New York Road Runners, kwotą $750 tys.” – stwierdziła w oświadczeniu Catheri-
ne Sheridan, prezes wydziału mostów i tuneli MTA.
Organizujące słynny bieg stowarzyszenie New York Road Runners, którego misją jest wspieranie i inspirowanie miłośników biegania jest w szoku. Argumentuje, że MTA nic nie traci, ponieważ zarabia wtedy na większej liczbie przejazdów komunikacją miejską, a miasto
na turystach, którzy masowo przybywają do NYC by kibicować. Organizacja przytacza dane z 2019 r. , kiedy maraton wygenerował dla miasta ok. $427 mln. MTA zagroziło ograniczeniem biegu tylko do jednego z dwóch poziomów przeprawy, jeśli NYRR nie uiszczą żądanej opłaty. Trasa maratonu przebiega przez Verrazzano-Narrows od 1976 r. BUG
16-latek z New Jersey został oskarżony o nieumyślne spowodowani śmierci po tym, jak w Wielkanoc uderzył w głowę przypadkowego mężczyznę. W wyniku uderzenia ofiara, Oron Beebe (†56 l.) uderzyła głową o chodnik na parkingu Walgreens. Beebe zmarł z powodu odniesionych obrażeń 8 dni później, 31 marca. Nastolatek został aresztowany przez policję w poniedziałek. BUG
W marcu odnotowano znaczny spadek przestępczości w metrze - ogłosiła w środę NYPD na konferencji prasowej poświęconej kwartalnym statystykom. Mundurowi uznali to za potwierdzenie skuteczności działań podjętych w ostatnich tygodniach, m.in. wzmocnienia patroli. Ogólna przestępczość w metrze spadła w marcu o 23,5 proc. Do 31 marca odnotowano 538 przestępstw. BUG
Miała zarządzać budynkami w Harlemie, a przy okazji postanowiła zarobić na najsłabszych – weteranach, osobach o niskich dochodach, niepełnosprawnych i seniorach. Shatina Howell (42 l.), managerka subsydiowanych budynków Ennis Francis Apartments została oskarżona o kradzieże i oszustwo. Jak poinformował w środę prokurator okręgowy Manhattanu Alvin Bragg (51 l.), 42-latka miała ukraść 141 przekazów pieniężnych od około 60 najemców. Według Bragga, Howell zdobyła zaufanie mieszkańców, a potem obiecała, że pomoże im wypełniać i dostarczać przekazy pieniężne do biura zarządu. Pieniądze trafiały jednak do jej kieszeni. Między majem 2021 r. a sierpniem 2022 r. miała ukraść najemcom $56 tys., które deponowała na swoich dwóch kontach bankowych. Jej oszustwo wyszło na jaw w 2023 r. po skardze jednej z ofiar. MOD
Dna Long Island. Zwierzęta trzymane były w okropnych warunkach, pozamykane w przyklejonych do podłogi klatkach przesiąkniętych odchodami. Właścicielka domu Linda Hart (79 l.) odpowie za maltretowanie zwierząt.
Kompletnie nieprzygotowani na tak potworny widok członkowie Towarzystwa Zapobiegania Okrucieństwu wobec Zwierząt hrabstwa Suffolk (SPCA) i policjanci z Suffolk musieli zakrywać twarze, by móc oddychać,
Krytykują prezydenta za politykę zagraniczną
Role się odwróciły. Kandydując osiem lat temu na urząd prezydenta Donald Trump (78 l.) mierzył się z protestami krytykującymi jego politykę migracyjną, teraz Joe Biden (82 l.) stoi wobec rosnącego niezadowolenia z powodu wsparcia jego administracji dla Izraela w wojnie z Hamasem. W zeszłym tygodniu protestujący wielokrotnie zakłócali jego zbiórkę pieniędzy w nowojorskiej Radio City Music Hall, podczas gdy setki innych demonstrowały na zewnątrz. Bidenowi dostało się też za jego komentarz po poniedziałkowym ataku izraelskiego wojska na konwój z pomocą
Joe Biden (82 l.) mierzy się z krytyką nawet partyjnych kolegów
humanitarną, w którym zginęło siedmiu wolontariuszy. Zarzuca mu się, że był tylko „oburzony i załamany” ich śmiercią, ale nie zasygnalizował żadnej zmiany w podejściu do wojny Izraela z Hamasem.
Demokratyczny przedstawiciel stanu Michigan
Abraham Aiyash (30 l.) członek Izby Reprezentantów Michigan wytknął w serwisie X, że „czyny są
ważniejsze niż dialog”. - „Prezydent przedkłada Izrael Netanjahu nad ochronę niewinnego życia i podstawową ludzką przyzwoitość - i ryzykuje przez to rozpad amerykańskiej demokracji” - napisał. BUG foto AP
gdy weszli do domu Hart w koma, NY. Przyjechali na miejsce z nakazem przeszukania jej rezydencji po doniesieniu o możliwych przestępstwach wobec zwierząt. Klatki z czworonogami będącymi w opłakanym stanie znajdowały się w każdym pomieszczeniu, nawet w łazience. Wszędzie unosiły się roje much, po podłogach pełzały robaki, a obrazu rozpaczy dopełniały resztki jedzenia, śmiecie i gruz. - „Warunki wewnątrz były tak niehigieniczne i niebezpieczne, że miasto uznało dom za nienadający się do zamieszkania” – poinformowało SBCA na Facebooku. Na miejsce przybyła specjalna jed-
Z przyrośniętych do podłóg klatek uratowano kilkadziesiąt zaniedbanych psów
zonach ochronnych, która zabrała udręczone zwierzęta do schroniska. Stamtąd, gdy dojdą już do siebie, będą mogły trafić do adopcji. Na razie nie podano dokładnych informacji, jakie zwierzęta uratowano i w jakim są stanie. Hart ma stanąć przed sądem 22 kwietnia. BUG
Zabójstwo siedmiu wolontariuszy, w tym naszego rodaka, Damiana Sobóla (+35) w Stefie Gazy przez izraelskie siły zbrojne bulwersuje, a ambasador Izraela, Jakow Liwne (57 l.), wciąż nie przeprosił za tę zbrodnię. – Liczę, że rodzina zostanie przeproszona, a przede wszystkim, że otrzyma należne zadośćuczynienie – powiedział prezydent Andrzej Duda (52 l.). Władze Izraela nie chcą przyznać się do winy po tragedii w Strefie Gazy, a izraelski ambasador w Polsce, Jakow Liwne tylko dolewa oliwy do ognia. W środę udzielił wywiadu w Kanale Zero. Wyraził co prawda żal za to, co się wydarzyło, lecz nie zgodził się powiedzieć „przepraszam”. Dodatkowo przekonywał, że atak na cywilów był pomyłką. – (…) Było to rezultatem nieprawidłowej identyfikacji, do której doszło nocą w strefie wojny. Takie rzeczy się zdarzają każdej armii, która prowadzi operacje wojskowe – oznajmił Liwne.
Do słów ambasadora odniósł się prezydent Andrzej Duda. – Wypowiedzi niezbyt fortunne, krótko mówiąc oburzające. (...) Moja ocena jest
taka, że dzisiaj pan ambasador jest największym problemem dla państwa Izrael w relacjach z Polską – powiedział wczoraj Duda. Prezydent podkreślił, że liczy na to, iż władze Izraela zachowają się w sposób poważny i rodzina
Damiana Sobóla zostanie przeproszona, a przede wszystkim, że otrzyma należne zadośćuczynienie.
Jakow Liwne został wezwany przez nasze MSZ na konsultacje. – To dobry krok. Oczekiwania są jasne: po pierwsze obiektywne śledztwo i gdyby okazało się, że armia izraelska namierzała wolontariuszy, powinno być odszkodowanie – powiedział prezydent stolicy Rafał Trzaskowski (52 l.) w „Sygnałach Dnia”. Podobne jest stanowisko
Prezydent Andrzej
Duda (52 l.)
Wzywam do zadośćuczynienia
naszego rządu. – Oczekujemy przeprosin od premiera Izraela, powiedzenia, że to Izrael ponosi odpowiedzialność i zadośćuczynienia dla rodziny zabitego Polaka – mówi nam wiceszef MSZ Władysław T. Bartoszewski (69 l.). – Cała sprawa jest niezwykle bulwersująca. Musi być prowadzone śledztwo przez Izrael – dodaje polityk. ABR, KS
Prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski (52 l.)
Gorsze relacje
Izraela z Polską
Wiceminister spraw zagranicznych Władysław T. Bartoszewski (69 l.)
Trzeba wyciągnąć konsekwencje
Prawie połowa Polaków nie planuje uczestniczyć w nadchodzących wyborach samorządowych. Z najnowszego sondażu Instytutu Badań Pollster przeprowadzonego na zlecenie „SE” wynika, że frekwencja w niedzielę wyniesie 56%. - Wybory samorządowe nie budzą tak dużych
naszego sondażu frekwencja wyborcza w niedzielę wyniesie 56% a Marcin Mastalerek, najbliższy współpracownik prezydenta boi się o swoje życie
emocji jak wybory parlamentarne – mówi politolog dr Bartłomiej Machnik.
15 października Polacy masowo ruszyli do urn pobijając frekwencyjny rekord. Głosowało niemal 75 proc. uprawnionych do tego osób. Okazuje się, że wybrać wójta, burmistrza czy radnego chce już tylko
niewiele ponad co drugi ankietowany. - W części elektoratu koalicji rządzącej widać pewne niezadowolenie z obranego kierunku. Mam na myśli rozliczanie kosztem reform. To mogło wpłynąć na pewną demobilizację – twierdzi dr Bartłomiej Machnik. Ekspert dodaje, że nie musi to oznaczać lepszego wyniku opozycji. - Te wybory będą zagadką i „sprawdzam” dla wszystkich.
PiS dowie się, czy jest w nie zrobić krok ku odbudowie – zauważa politolog. W poprzednich wyborach samorządowych w 2018 roku frekwencja wyniosła 54,9 proc. Badanie zrealizowane przez Instytut Badań Pollster w dniach 3-4 kwietnia 2024 roku metodą CAWI na próbie 1043 dorosłych Polaków.
56% to przewidywana frekwencja w wyborach samorządowych
Szef gabinetu prezydenta Marcin Mastalerek (40 l.) jest objęty ochroną SOP. Z naszych informacji wynika jednak, że decyzja o przyznaniu doradcy Andrzeja Dudy (52 l.) specjalnej opieki zapadła jeszcze za poprzedniej władzy. Z kręgów zbliżonych do obecnego kierownictwa MSWiA słyszymy jednak, że nie ma planów odebrania ochrony.
Z racji wpływów w pałacu, Marcin Mastalerek nazywany jest „wiceprezydentem”. Poniekąd słusznie, bo ten doradca, ale i bli-
ski kolega prezydenta w znacznym stopniu kreuje politykę głowy państwa szczególnie dotycząca relacji z rządem i opozycją. Jak poinformowała „Rzeczpospolita”, były rzecznik PiS obawia się o swoje życie, a ochrona może mieć związek z jego krytycznymi wypowiedziami na temat prezesa Jarosława
Kaczyńskiego (75 l.). Chodzi między innymi o słowa dotyczące politycznej emerytury lidera Prawa i Sprawiedliwości. Zagrożenia nie mieliby oczywiście stanowić politycy PiS, a najbardziej radykalni i krewcy sympatycy tej formacji. Decyzję w sprawie ochrony dla osób spoza listy państwowych VIP-ów podej-
muje minister spraw wewnętrznych i administracji. Z naszych ustaleń wynika, że Mastalerek jest chroniony już od kilku miesięcy. Zatem jego wniosek zaakceptowano jeszcze przed zmianą władzy i pojawieniem się w roli szefa resortu Marcina Kierwińskiego (48 l.). Pytania w tej sprawie skierowa-
liśmy do rzecznika SOP. – To, czy dana osoba posiada
ajpierw udusił żonę, a potem pastwił się nad maleńkimi, bezbronnymi córeczkami. Główką 1,5-rocznej Marii uderzył w ścianę, a 4-letniej Darii złamał rękę i nogę, by na końcu zacisnąć ręce na szyjach dziewczynek. Prokuratura ujawniła szczegóły zbrodni w Puszczykowie (woj. wielkopolskie). Właśnie skierowała akt oskarżenia do sądu.
Serhii T. ze swoją żoną i jej synem z pierwszego małżeństwa przyjechali do Polski na długo przed wybuchem wojny w Ukrainie. Był cenionym kucharzem. Małżeństwo doczekało się dwóch córeczek. Mężczyzna pewnie osiągnąłby zawodowy sukces, gdyby nie popadł w nałóg hazardu. Szybko pojawiły się długi i alkohol. To na tym tle doszło do
POLICJA POSZUKUJE MIROSŁAWA MARKA, MÓGŁ ODJECHAĆ W KIERUNKU NIEMIEC
W całym kraju trwały wczoraj poszukiwania 54-letniego Mirosława Marka, który podejrzewany jest o zabicie siekierą swojej matki i siostry w Spytkowicach pod Wadowicami (woj. małopolskie). Mężczyzna uciekał z miejsca zbrodni nissanem micrą – jak podawała policja - prawdopodobnie w stro-
nę niemieckiej granicy. W środę, w jednym z domów jednorodzinnych policjanci znaleźli zwłoki matki (†73 l.) i jej 48-letniej córki. Jeszcze tego samego dnia śledczy poinformowali, kim jest mężczyzna podejrzany o mord i opublikowali jego rysopis. Okrutna zbrodnia wyszła na jaw, kiedy młodsza
z kobiet – która pracowała jako bibliotekarka w szkole podstawowej – nie zjawiła się w pracy. Zaniepokoiło to współpracowników, bowiem nigdy wcześniej się to nie zdarzyło. Po lekcjach jeden z pracowników szkoły podjechał pod dom kobiety i przez okno zobaczył jej zakrwawione ciało. AL
Serhii
dramatu w listopadzie 2023 r. w Puszczykowie. W domu, który wynajmowała rodzina, policja znalazła martwą matkę i ciała jej dwóch córek. Julia († 29 l.), Maria (†1,5 l.), Daria (†4,5 l.) zostały brutalnie zamordowane. Oprawca przez kilka dni mieszkał ze zwłokami. Starszego syna Julii, swojego pasierba, oszukiwał, że mama i siostry są w szpitalu przez koronawirusa. Zakazał mu wchodzenia na piętro domu. Dramat rozpoczął się wiele miesięcy wcześniej. Ojciec rodziny regularnie pił, kłócił się z żoną, przez zaglądanie do kieliszka stracił pracę. Julia prosiła go o zmianę zachowania. Serhii ani myślał to zrobić, więc zaplanował zabójstwo.
Właśnie zakończyło się śledztwo w tej wstrząsającej sprawie. Prokuzostały uduszone. Najpierw życie straciła matka, a potem dzieci. Dziewczynki – w wieku 4,5 lat i 1,5 roku – pozbawiono życia ze szczególnym okrucieństwem. – Obie zamordowano w sposób wyjątkowo bezwzględny i brutalny. Potraktowano je z ogromną siłą, aby skutecznie i ostatecznie pozbawić je życia – mówi nam Łukasz Wawrzyniak z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu. – Młodsza została przed uduszeniem uderzona z dużą siłą głową o ścianę, a starszej złamano rękę i nogę, gdy broniła się przed atakiem – dodaje. Mężczyzna przyznał się do zabójstwa. Nie wyraził skruchy, ani żalu. W chwili popełniania zbrodni był poczytalny. Grozi mu dożywocie.
EWA RUSZKIEWICZ
Częstochowska prokuratura skończyła śledztwo w sprawie gangu przemytników ludzi. Aktem oskarżenia objęto pięciu mężczyzn i dwie kobiety. Wszyscy usłyszeli zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz organizowania „przerzutu” osób wbrew przepisom przekraczania granicy. Grupa przemycała migrantów z terenu Słowacji do Niemiec, głównie Syryjczyków. Przestępcy wyszukiwali też kierowców, którzy za gratyfikację 2 tys. zł od każdej przemyconej osoby, podejmowali się przewiezienia nielegalnych migrantów na Zachód PG LUBELSKIE
Damskiemu bokserowi powiedział „dość”
Wnuk, który odwiedził swą 86-letnią babcię, od razu wyczuł, że starsza pani przeżywa prawdziwą gehennę za sprawą swojego 60-letniego syna. Nikt wcześniej nie widział, albo nie chciał zauważyć, co dzieje się w ich małym domku w Woli Uhruskiej… Kiedy więc mężczyzna ujrzał, jak jego pijany wuj jął znęcać się nad staruszką, wykręcać jej ręce i lżyć obrzydliwie, postanowił przerwać to raz na zawsze. Powiadomił policjantów, a bawili się z draniem i ski bokser wnet znalazł się w areszcie. 60-latkowi grozi teraz nawet 8 lat więzienia.
Ubrany w maskę gazową druh OSP
Ornontowice bez trudu przywrócił dziczkowi wolność
Tymoteusz M. (27 l.) sześć lat temu stracił prawo jazdy i ma zasądzony dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów
nia, bo po raz kolejny został zatrzymany przez drogówkę za kierownicą samochodu – na swoje szczęście był wtedy trzeźwy. W Wielkanoc trzeźwy jednak nie był. Ubzdurał sobie, że widział swoją ukochaną, jak spaceruje z innym mężczyzną. Postanowił ją odszukać. Zabrał należący do brata samochód dostawczy i jeździł po wsi Małdyty niedaleko Ostródy. Stracił kontro-
lę nad busem. Samochód uderzył w drzewo, odbił się od pnia i potrącił spacerujących ojca z 4-letnim synkiem. Z busu urwało się koło i chłopczyk znalazł się pod błotnikiem, co zdaniem ratowników uratowało mu życie. Razem z tatą trafił do szpitala. Obaj cudem nie odnieśli ran zagrażających życiu. Tymoteusz M. został zatrzymany, we krwi miał 1,82 promila alkoholu. Prokurator wystąpił do sądu w Morągu o tymczasowy areszt dla pijaka recydywisty. Sąd nie zatrzymał jednak bandyty drogowego za kratami – na ewentualną karę poczeka na wolności. TON to nie zrobiło na nim wraże-
Zwierzak wpadł w polną pułapkę
Młody dzik nie popisał się przezornością. Zwierzak beztrosko hasał po polach i nieużytkach w Ornontowicach (woj. śląskie), gdy ziemia nagle zapadła się mu pod raciczkami. Biedak wpadł do studni. Jego przeraźliwe kwiki usłyszeli mieszkańcy okolicy i poprosili o pomoc strażaków. Dziczek wpadł do niezbyt głębokiej studni, ale o wyjściu z kłopotów o własnych siłach
Byłeś świadkiem niecodziennego zdarzenia? Wiesz o ciekawej inicjatywie w Twojej okolicy? Chcesz podzielić się problemem, który uprzykrza życie Tobie i Twoim sąsiadom?
nie mógł nawet marzyć. Kwiki warchlaczka dobiegły do pobliskich domostw i mieszkańcy wezwali ornontowickich strażaków ochotników. Druhowie w try miga uwinęli się z akcją i bez większych problemów wyciągnęli zwierzaka ze studni. Opuścili na jej dno jednego ze strażaków, ubranego na wszelki wypadek w maskę tlenową, a ten bez trudu złapał zwierzaka. Dziczek cały i zdrowy wrócił do lasu. PG
„Super Express”: – Obiecywane rozliczenia ruszyły pełną parą, a ile potrwają? Bo opozycja zarzuca wam, że dajecie tylko „igrzyska”, a „chleba” już nie. Krzysztof Gawkowski: – Nie wiem czy rozliczenia… po prostu przychodzi prawda, którą ocenia prokuratura. Dokumenty i materiały, które zostały zebrane, przez lata były ukrywane, służby się nimi nie zajmowały, a dzisiaj są oceniane tak, jak są oceniane. To co rząd PiS-u, PiS i jego ludzie narozrabiali jest najzwyczajniej w świecie sprawdzane przez prokuraturę. Nie chciałbym, żeby to było odbierane jako próba zemsty, bo w naszym rządzie w ogóle nie ma takiego tematu jak zemsta, nie ma rozmowy w kategoriach szukania „haków” na PiS. Jest przekonanie, że przez osiem lat były sytuacje, które albo ukrywano, albo zamiatano pod dywan, albo służby i prokuratura Ziobry ich nie wyjaśniały. Dzisiaj jednak przychodzą do nas sygnaliści, którzy pracują w resortach i różnych instytucjach.
– I dzielą się swoją wiedzą z czasów władzy PiS?
– Mówią: my o tym wiemy. Działo się to, ten wziął pieniądze, ten wyciągnął stąd. Tak jak z Funduszem Sprawiedliwości. Są ludzie, którzy widzieli przekręty i po prostu o nich opowiadają. Według mnie wykonują swój państwowy obowiązek, bo przychodzą i mówią, że ktoś kradł pieniądze albo dokonywał innych zabronionych czynów.
– Czego w głównej mierze dotyczą te informacje?
– Źle wykonywanych funkcji urzędniczych i skoku na kasę. Np. Fundusz Sprawiedliwości to miejsce gdzie wydawano setki milionów złotych, a dużą część niezgodnie z prawem. Były osoby, które uczestniczyły w tym całym procesie, ustawiały go, a później z tego korzystały. Jeśli więc mamy dziś osoby, które uznały, że chcą powiedzieć prawdę, to coraz bardziej niezależna prokuratura ich słucha. Prokuratorzy i sądy będą robić swoje. Przecież ja teraz pani nie mówię, że ktoś będzie zamykany bez wyroku sądu, nie opowiadam o działaniach, które zakończą się jakąś polityczną zemstą. Mówię tylko, że jesteśmy władzą, która chce wyjaśnić do dna wszystko to, co poprzednia władza chciała ukryć.
– A ta poprzednia władza oskarża was o łamanie zasad, prawa, nawet o „ban -
dyckie” metody. Taki przekaz płynie od Jarosława Kaczyńskiego, przez Matusza Morawieckiego i Zbigniewa Ziobrę, po Przemysława Czarnka. – Poprzednia władza zamykała oczy i mówiła, że to się nie dzieje. Ja nie wierzę w to, że prezes Kaczyński nie wiedział, że w jego obozie politycznym dochodzi do nadużyć i przekrętów. Wiedział, ale je tolerował i przymykał oczy, bo chciał utrzymać władzę, chciał mieć posłów. Sam załatwiał różne synekury, dość wspomnieć przypadek posła Kołakowskiego… za wspieranie rządu PiS-u otrzymywano ogromne pieniądze. (…) Dzisiaj naprawdę nie dzieje się nic nadzwyczajnego: najpierw pro -
kuratura, a później służby realizują coś, co się nazywa państwem prawa i sprawiedliwości. Że PiS-owi się to nie podoba to jego problem. To pan Kaczyński i jego otoczenie ma problem, zaczynają się bać. Według mnie w PiS-ie zaczyna być przekonanie, że czas, w którym grzechy przejdą niezauważone właśnie minął. Ludzie już tam wiedzą, że jeśli było przestępstwo, to kajdanki będą zakładane.
– Tymczasem Zbigniew Ziobro udzielił kolejnego wywiadu, w którym mówi o osobistej zemście Donalda Tuska i o tym, że podczas przeszukania jego domu powinien być ktoś, kto zadba by nic nie „podrzucono” lub nic nie „ukradziono”.
– Jeśli w poprzednim rządzie jest ktoś, kto może powiedzieć, że najwięcej zaszkodził przez osobistą zemstę, to zrobił to Zbigniew Ziobro ludziom z prokuratury i z sądów, na których się mścił, któ -
rych szantażował, od których wymagał decyzji politycznych. Przykład to odsunięcie prokuratorów prowadzących śledztwo ws. śmierci jego ojca. (…) My tę bezkarność rozliczymy.
– Ambasador Izraela w Polsce został wezwany na rozmowę do MSZ po tragicznych wydarzeniach w Strefie Gazy, gdzie zginęli wolontariusze, w tym Polak. Jakow Liwne najpierw stwierdził, że takie rzeczy się zdarzają, a w mediach społecznościowych w skandaliczny sposób porównał tę sytuację do zgaszenia świecy chanukowej przez posła Grzegorza Brauna.
– To są słowa, które nigdy nie powinny paść. Silna władza mówi mocnym głosem, nawet do państw które są jego sojusznikami, że to jej się nie podoba i że za to będzie krytyka – tak zrobił pan minister Sikorski i taka jest polityka rządu. My się nie boimy ani wysyłać not dyplomatycznych, ani wzywać
ambasadora, ani powiedzieć: jesteście nieuczciwi w ocenie jakiejś sytuacji. Robimy to w stosunku do Izraela, potrafimy to robić ze Stanami Zjednoczonymi. Umiemy to robić, ale w sposób dyplomatyczny i mówiąc na czym Polsce zależy. Tak postępuje silne państwo. Nawet do swojego sojusznika mówi: tak dalej nie będzie, żądamy wyjaśnień, macie przeprosić, bo to po prostu się Polsce należy. I kropka. (…)
– Pytanie czy „spokojna rozmowa” wystarczy. – Powinniśmy otrzymać przeprosiny. To po pierwsze. Po drugie chcemy żeby ta sytuacja została wyjaśniona, a sprawa trzecia to odszkodowanie. Trzeba też wyświetlić tę sytuację na polu prawa międzynarodowego i powiedzieć, że całkowicie się nie zgadzamy na wyjaśnienia premiera Netanjahu, który stwierdził, że czasem takie rzeczy „się zdarzają”. Będziemy to robić, bo tak reaguje silne państwo, to nie jest tak, że się gdzieś cofamy, nie. Właśnie takie stanowisko Polski będzie prezentowane. (…) – Minister Sikorski stwierdził, że dotychczasowe tłumaczenia Izraela nie mieszczą się w jego kategoriach etycznych… – ...wina jest tutaj bezwzględna. Nie można spłycać tłumaczeń do tego, że ktoś czegoś nie wiedział. Dokonano rzeczy, która jest skandaliczna, zła i wszystkie tłumaczące to wypowiedzi muszą być, i są, krytykowane przez polski rząd. Nie będziemy się zgadzać na to, by wybrzmiewały takie stanowiska jak np. pana ambasadora. Porównywanie śmierci ludzi do tego co się wydarzyło w polskim Sejmie jest według mnie kategorią niebez-
piecznego myślenia w relacji Polski i Izraela.
– To wszystko negatywnie wpłynie na stosunki między naszymi państwami? – Już wpływa. Można ją było zamknąć szybkimi przeprosinami i wyjaśnieniem sprawy, przyznaniem, że to skandaliczna sytuacja. Sądzę, że wtedy bylibyśmy w innym miejscu. Ale próba spłycania tego tematu, jak robi to pan ambasador, lub przerzucania odpowiedzialności jest traktowana przez Polaków, przez Polskę, przez członków rządu jako skandal. – Poza tym mamy tu jeszcze jeden, ogólnoświatowy wątek tej dyskusji, bo coraz częściej mówi się, że atak na wolontariuszy można zakwalifikować jako zbrodnię wojenną, i że Izraelczycy nie zawsze działają w tym konflikcie zgodnie z prawem międzynarodowym. – Dlatego stanowisko Polski jest w tej sprawie bardzo mocne. Świadczą o tym słowa pana ministra Sikorskiego i chyba nikt nie ma wątpliwości, że dołożymy wszelkich starań żeby ta sprawa była wyjaśniona do końca i żeby też zabezpieczyć się przed takimi sytuacjami na przyszłość.
– W niedzielę wybory samorządowe… – ...spokojnie, ja na razie nie czuję tej kampanii.
– Mimo, że za dwa dni idziemy do urn? – Przejechałem całą Polskę, w ostatnich tygodniach odwiedziłem 14 województw i kampanię czuć tylko tam, gdzie ludzie walczą o indywidualne mandaty. Ale takiej krajowej, zmieniającej rzeczywistość kampanii nie widzę. To nie jest taki nastrój i emocje jak w październiku i dlatego boję się o frekwencję. Zaangażowanie dotyczące frekwencji powinno być większe. Rozmawiała KAMILA BIEDRZYCKA
Radio Plus: – Reakcja polskich władz na śmierć naszego rodaka z rąk izraelskiego wojska była właściwa?
–Piotr Gliński: – Wydaje mi się, że powinna być szybsza i bardziej stanowcza. W tej chwili jest już bardziej stanowcza, ale początkowo to był kiepski refleks polityczny. W polityce to gra rolę, zwłaszcza w takich sytuacjach międzynarodowych. Nasi rządzący obecnie przekonali się, jak trudnym partnerem politycznym jest Izrael.
– Z wpisu prezydenta też trudno było wywnioskować kto tak naprawdę odpowiada za śmierć polskiego wolontariusza. – Władza wykonawcza jest najsilniejsza, czyli premier i minister spraw zagranicznych są najbardziej odpowiedzialni w tych kwestiach. Ich reakcja powinna być szybsza. Ale będę bardziej wstrzemięźliwy w krytyce w takich sprawach niż nasi poprzednicy. Jako opozycja cały czas krytykowali nas m.in. innymi za takie reakcje międzynarodowe z trudnymi partnerami. Łatwo jest krytykować, natomiast sytuacja jest trudna i trzeba być bardziej wstrzemięźliwym w ocenie działań za granicą. Polska powinna być bardziej spójna. Szkoda, że ta spójność jest niszczona.
– Izraelowi wolno więcej panie profesorze? Każdą krytykę odpiera oskarżeniami o antysemityzm.
– Nikomu nie wolno więcej, bo wszyscy powinni być równi wobec prawa, nadużycia prawa, jego łamania i zbrodni wojennych.
– Tu zdaje się tak nie jest. – Jeszcze raz mówię, że tak być powinno. Natomiast pewnego typu argumenty, jak oskarżenia o faszyzm, o antysemityzm, czy wiele innych w obszarze retoryki są na świecie bardzo mocno używane czy nadużywane. Niestety, to jest coś z czym się spotykamy nie od dzisiaj. – Suwerenna Polska, dawniej Solidarna Polska może pociągnąć na dno obóz Zjednoczonej Prawicy? Jej problemy, ewentualne nieprawidłowości, jeżeli chodzi o wydatkowanie środków z Funduszu Sprawiedliwości?
– Wszystkie nieprawidłowości powinny być badane. Obecna władza zajmuje się głównie badaniem różnych pomysłów na nieprawidłowości po naszej stronie zamiast rozwiązywać problemy Polaków. A powinna przecież realizować 100 konkretów. – Rozliczenie PiS to była też ważna wyborcza obietnica nowej władzy. – OK, to jest ich sprawa. Natomiast bardzo źle rzutuje na sytuację demokracji w Polsce, jeżeli władza jest tak jednostronna, zajmuje się tylko rozliczeniami i nie realizuje obietnic. Taka władza nie powinna być przez wyborców nagradzana. Mamy wybory samorządowe i pamiętajmy wszyscy, że to są recydywiści jeżeli chodzi o oszustwa wyborcze – czyli obiecują, obiecują po czym nie realizują tego. Proszę porównać to do nas. My może w 100 procentach swoich zobowiązań nie byliśmy w stanie zrealizować, ale ponad 90 procent na pewno. Proporcje są takie, że oni realizują 10 procent i to jest skandaliczne.
– Pan jest zaskoczony intensywnością, skalą procesu rozliczeń?
Nie. Mam tylko duże obawy dotyczące rzetelności instytucji, które się tym
zajmują. To są instytucje często przejęte przez obecną władzę wbrew prawu. Będą więc duże kłopoty z urealnieniem niektórych decyzji np. prokuratorów i to dotyczy bardzo wielu obszarów państwa. Od mediów publicznych począwszy, które zostały przejęte z łamaniem Konstytucji, siłowo, żeby wprowadzić element zastraszania i terroryzowania społeczeństwa.
– Polskie społeczeństwo było terroryzowane i zastraszone?
– Oczywiście. Jeżeli się byłego ministra, który zbudował w Polsce system walki z korupcją, przypina pasami do pryczy, żeby go siłowo nakarmić w momencie, kiedy wiadomo, że on za parę godzin wyjdzie z tego więzienia, jest to demonstracja siły. Jeżeli się robi przeszukania z wywalaniem drzwi w momencie, kiedy prawo mówi, że trzeba to robić w obecności właściciela, czy jego pełnomocnika, to jest pokaz tego, że my możemy wszystko.
– Mówiliśmy o Funduszu Sprawiedliwości, ale był też Fundusz Patriotyczny podpięty pod resort kultury, którym pan kierował. Oczywiście ten fundusz dysponował mniejszymi środkami, ale zarzucano panu, że pieniądze w dużej mierze trafiały do środowisk bliskich ideowo
PiS, że dużą rolę grał klucz polityczny i towarzyski. Obawia się pan profesor, że może stać się wkrótce obiektem zainteresowania służb, jak Zbigniew Ziobro? – Nie obawiam się, bo robiłem wszystko dla dobra publicznego, zgodnie z procedurami.
– Przecież to samo mówi Zbigniew Ziobro. – Fundusz Patriotyczny był budowany w oparciu o rozwiązania prawne, głównie te, które obowiązują w kulturze, czyli ustawę o organizowaniu prowadzenia działalności kulturalnej, która m.in. umożliwia finansowanie organizacji pozarządowych czy stowarzyszeń, fundacji i umożliwia finansowanie inwestycji. I to było przygotowane zgodnie z procedurami i z doświadczeniem w Narodowym Centrum Kultury czy Narodowym Instytucie Wolności.
– Czyli zarzutów, przeszukań pan się nie boi?
– Mam czyste sumienie. Stworzyliśmy cały nowy system w państwie dla wsparcia organizacji pozarządowych. Dla Uniwersytetów Ludowych, harcerzy, dla organizacji, które za darmo obywatelom udzielają porad czy to rodzinnych czy to prawnych. To wszystko zorganizowaliśmy dla ludzi.
Rozmawiał JACEK PRUSINOWSKIGościem Radia
Plus był profesor Piotr Gliński, poseł PiS
Biejat wiceprezydentką u Trzaskowskiego? A po co?
Jedyną w tej kampanii samorządowej debatę z udziałem wszystkich kandydatów na prezydenta Warszawy obejrzałam w studiu TVP Info w gronie politologów i kolegów dziennikarzy, komentując ją na bieżąco. A mimo to od momentu, gdy z tego studia wyszłam, odpowiedziałam chyba jeszcze kilkadziesiąt razy na pytanie „i kto wygrał twoim zdaniem?”. Co ciekawe dla mnie samej – złapałam się na tym, że za każdym razem odpowiadałam
trochę inaczej. Bo za każdym razem brałam pod uwagę nieco inne kryteria. Najchętniej zastosowałabym tu ocenę z jakiejś widowiskowej dyscypliny sportowej – choćby z łyżwiarstwa figurowego, które uwielbiam. A więc wysokie noty za tzw. wrażenie ogólne czyli ocenę artystyczną i wartość techniczną (czyli figury obowiązkowe – w tym wypadku przekaz merytoryczny) dałabym dwojgu kandydatom – Magdalenie Biejat i Rafałowi Trzaskowskiemu. Kandydatce Lewicy – za spokój, konkret i spójność. Gdybym oglądała ją i słuchała jej pierwszy raz, miałabym jasny, rzeczowy obraz tego, co Lewica chciałby w Warszawie zrobić i mogłabym przed oddaniem głosu wyważyć czy się z tym utożsamiam, czy nie. Obecny prezydent Rafał Trzaskowski, kandydat KO walczący o reelekcję miał trudniejsze zadanie, bo musiał odpierać ataki większości rywali. I zdołał się wybronić, zaprezentować i jeszcze chwilami zaatakować. Jego zwycięstwo polega na tym, że nie stracił, a jako jedyny w tym gronie miał do stracenia sporo. Odebrałabym mu trochę punktów z oceny technicznej za uży-
wanie niemal wyłącznie czasu przeszłego i teraźniejszego (zrobiliśmy albo robimy, a nie zrobimy). Trzaskowski w tej kampanii – i w dbacie – nie zaprezentował nic nowego, przyszłościowego, co by chciał zrobić w Warszawie. Postawił na konsekwentną kontynuację, bez obietnic–fajerwerków. Po prostu. Wygranymi – z innego punktu widzenia – mogą czuć się też Przemysław Wipler i Romuald Starosielec – ponieważ nikt do tej pory nie wiedział, co mają do powiedzenia, zaprezentowali się, zaznaczając odrębność od powiedzmy, politycznego meanstreamu. Z oceną Janusza Korwin-Mikkego mam problem. Do tego polityka nie przystają żadne racjonalne kryteria. To taki klaun na wrotkach co przez przypadek wjeżdża na lodowisko (bo akurat przechodził obok) i jeszcze bawi. Mnie nie bawi rzucanie świerszczami, wyzywanie od wariatów i komunistów. Ale Korwin-Mikke od lat umiejętnie posługuje się prowokacją, by w polityce istnieć. W debacie też zaistniał. Nawet świerszcz przeżył. A co z tej debaty kandydatów na prezydenta wynika? Że sondaż
dla TVP, w którym Rafał Trzaskowski ma 48 proc. poparcia, Magdalena Biejat – 12 proc., a Tobiasz Bocheński – 9 proc., trafnie ocenia podział poparcia na dziś. Kandydatka Lewicy wypadła lepiej i klarowniej niż kandydat PiS Tobiasz Bocheński. A jeśli taki układ przełożyłby się na poparcie w Radzie Warszawy, to by oznaczało, że Lewica z miejskimi aktywistami – po raz pierwszy od lat – byłaby drugą siłą. Czy mogłaby być koalicjantem KO? Niektórzy w ukłonach wzajemnych kandydatów wietrzyli zapowiedź, że Biejat będzie nową zastępczynią Trzaskowskiego w ratuszu. Moim zdaniem – niemożliwe. Nie sądzę, by wicemarszałkini Senatu rezygnowała z mandatu dla pracy w ratuszu. Nie sądzę, by KO chciała przytulać jeszcze jednego koalicjanta, przecież liczy na samodzielną większość w radzie miasta. Nie sądzę, by w zarządzie miasta Rafał Trzaskowski znalazł miejsce dla kandydatki Lewicy, wszak obiecał już jeden stołek wiceprezydenta Adriannie Porowskiej z Trzeciej Drogi. A więc Biejat wiceprezydentką u Trzaskowskiego? A po co?
IZABELA KRAJ, ikraj@grupazpr.pl
i całym swoim umysłem; a swego bliźniego jak siebie samego. Jezus rzekł do niego: Dobrześ odpowiedział. To czyń, a będziesz żył.
Łk 10.27-28
Pewien zaś Samarytanin, będąc w podróży, przechodził również obok niego. Gdy go zobaczył, wzruszył się głęboko: podszedł do niego i opatrzył mu rany, zalewając je oliwą i winem; potem wsadził go na swoje bydlę, zawiózł do gospody i pielęgnował go. Łk 10.33-34
Józef i Wiktoria Ulmowie razem z dziećmi zostali bestialsko zamordowani przez Niemców za ukrywanie Żydów w czasie wojny II wojny światowej. W niedzielę 10 września 2023 r. zostali ogłoszeni błogosławionymi jako męczennicy za wiarę. To pierwszy w historii Kościoła przypadek, kiedy beatyfikacji dostąpiła cała
Józef Ulma (rocznik 1900), w wieku 35 lat poślubił o dwanaście lat młodszą Wiktorię z domu Niemczak. Małżonkowie prowadzili kilkuhektarowe gospodarstwo w Markowej, wsi na Podkarpaciu w powiecie łańcuckim. Nie była to przeciętna wiejska rodzina. Józef, który ukończył szkołę rolnicza, był człowiekiem wielu talentów. Założył pierwszą szkółkę drzew owocowych w Markowej i utrzymywał się ze sprzedaży sadzonek. Zajmował się także pszczelarstwem i hodowlą jedwabników. Potrafił skonstruować maszynę introligatorską i przydomową elektrownię wiatrową, dzięki czemu, jako pierwszy we wsi, oświetlał dom prądem. Dużo czytał, prenumerował prasę. Zachowała się część księgozbioru, opatrzona ekslibrisem „Biblioteka domowa – Józef Ulma”. Józef miał także niezwykłą jak na tamte czasy i wiejskie środowisko pasję – fotografowanie. Do dziś zachowały się jego zdjęcia. Nietuzinkową postacią była też Wiktoria, która uczęszczała na kurs na Uniwersytecie Ludowym, grała w teatrze amatorskim. Razem z mężem działała w Związku Młodzieży Wiejskiej RP „Wici” oraz w Kole Młodzieży Katolickiej. Po ślubie poświęciła się pracy w domu i opiece nad dziećmi. Mieli ich sześcioro. W połowie 1943 r. Wiktoria zaszła ponownie w ciążę.
Za ukrywanie Żydów groziła śmierć Już od pierwszych dni okupacji Niemcy wprowadzili szereg antyżydowskich przepisów i ograniczeń, które miały na celu dyskryminację i izolację społeczności żydowskiej. Nakazanie Żydom noszenia specjalnych opasek z gwiazdą Dawida, miało na celu oznaczenie ich jako grupy wyznaniowej i stworzenie podstaw do dalszych represji. Stopniowo Niemcy wprowadzali coraz bardziej drakońskie środki ograniczające życie Żydów, włączając w to ograniczenia w swobodzie przemieszczania się, konfiskatę ich majątków oraz pozbawienie ich wolności. W październiku 1941 r. generalny gubernator Hans Frank wydał rozporządzenie przewidujące karę śmierci dla Polaków udzielających pomocy Żydom, co stanowiło kolejny element brutalnej polityki represji, mającej na celu zastraszenie i uniemożliwienie jakiejkolwiek pomocy dla prześladowanej społeczności żydowskiej. Konferencja w Wannsee, która odbyła się na początku 1942 r. była miejscem, gdzie Niemcy formalnie uzgodnili plany dotyczące ostatecznego rozwiązania „kwestii żydowskiej” poprzez eksterminację milionów Żydów w obozach zagłady. To tragiczne wydarzenie jest jednym z najbardziej haniebnych momentów w historii ludzkości i stanowiło kulminację antysemickiej polityki nazistowskich Niemiec.
Schronienie u Ulmów
stosunkach z Żydami. Nie zmieniło się to w czasie niemieckiej okupacji. Żydzi byli ukrywani w Markowej przez kilka rodzin, ale największą grupę w swoim domu przyjęli
Ulmowie jesienią 1942 r. Byli to ich znajomi z Łańcuta: Saul Goldman z synami Baruchem, Mechelem, Joachimem i Mojżeszem oraz z sąsiadki Ulmów z Markowej, a zarazem córki Chaima Goldmana – krewnego Saula: Gołda Grünfeld i Lea Didner z małą córeczką Reszlą. Józef wraz z Goldmanami zajmował się garbowaniem skór, które sprzedawali by zarobić na życie. Nic nie wskazuje na to, aby Ulmowie pomagali im w zamian za pieniądze.
rodziny. Z okien ich domu było widać miejsce kaźni, gdzie w grudniu 1942 r. rozstrzelano dwudziestu pięciu markowskich Żydów. Jednak zdecydowali się na heroizm, a siłą dla nich była wiara. Widząc bliźnich w potrzebie, przeszli do czynów.
poddaszu przez około półtora roku.
To był piątek – 24 marca 1944 pod dom Ulmów przyjechali niemieccy żandarmii z Łańcuta. Byli wśród nich m.in. komendant por. Eilert Dieken, Josef Kokott –nazywany z powodu okrucieństwa łańcuckim diabłem i folksdojcz, granatowy policjant Włodzimierz Leś. Ten ostatni prawdopodobnie doniósł, że Ulmowie ukrywają Żydów. Najpierw żandarmi zastrzelili na strychu troje śpiących Żydów. Pozostałych wraz z całą rodziną Ulmów wyprowadzono przed dom i rozstrzelano. Zginęli Żydzi, potem Józef i Wiktoria, która w czasie egzekucji zaczęła rodzić. Następnie Dieken rozkazał zabić dzieci. Od strzału w tył głowy zginęli: Władzio, czteroletni Franio, trzyletni Antoś i półtoraroczna
Gdy później sołtys Markowej Teofil Kielar pytał oprawców, dlaczego zamordowali dzieci, Dieken odpowiedział, że zrobili to dla dobra mieszkańców – „żeby gromada nie miała z nimi kłopotu”.
Po egzekucji Niemcy rozgrabili gospodarstwo i urządzili libację. Mieszkańców wsi przymuszono do pogrzebania pomordowanych. Wykopane dwa doły – w jednym pochowano Ulmów, w drugim Żydów. W styczniu 1945 roku ciała rodziny Ulmów zostały ekshumowane i przeniesione na miejscowy cmentarz parafialny. W 1995 r. Wiktoria i Józef Ulmowie zostali uhonorowani pośmiertnie tytułem Sprawiedliwy wśród Narodów Świata.
Oprawcy w większości uniknęli kary
Rodzina Ulmów zawsze podejmowała ludzi z życzliwością. Ich dom był otwarty dla każdego, niezależnie od wyznania. Józef Ulma już przed wojną pozostawał w bardzo dobrych
światowej. W celu zebrania zeznań świadków oraz dokumentacji dotyczącej
domniemanego męczeństwa rodziny Ulmów, w archidiecezji przemyskiej odbył się proces rogatoryjny, który zakończył się w 2008 r. W 2017 roku metropolita przemyski abp Adam Szal zwrócił się do Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych o wyłączenie procesu „sług Bożych Józefa i Wiktorii Ulmów
i ich siedmiorga Dzieci” z procesu męczenników. Po przychylnej decyzji kongregacji w archidiecezji przemyskiej otwarto nowy, niezależny proces beatyfikacyjny „o męczeństwie Sług Bożych – Józefa Ulmy i Wiktorii Ulmy, małżonków i 7 towarzyszy, ich dzieci, zabitych, jak się utrzymuje, z powodu nienawiści do wiary w 1944 roku”. 7 grudnia 2022 roku papież Franciszek podpisał dekret otwierający drogę do ich beatyfikacji. 10 września 2023 w Markowej odbyła się uroczystość beatyfikacyjna.
Eiler Dieken po wojnie pozytywnie przeszedł denazyfikację, nie był członkiem NSDAP ani SS. Zamieszkał w Esens w Dolnej Saksonii i wrócił do pracy w policji, gdzie dosłużył się emerytury. Zmarł w 1960 roku jako szanowany obywatel. Karę poniósł jedynie Josef Kokott, Niemiec sudecki. Po wojnie wrócił do Czechosłowacji. Został przypadkowo rozpoznany w 1957 r., a rok później przekazany polskim sądom. Skazano go na karę śmierci, zamienioną później na długoletnie więzienie. Zmarł w więzieniu w Raciborzu w 1980 r. Policjant granatowy Włodzimierz Leś został osądzony i ukarany przez Polskie Państwo Podziemne. 11 września 1944 roku wykonano na nim wyrok śmierci.
Proces beatyfikacyjny
Proces beatyfikacyjny rodziny Ulmów trwał 20 lat. Rozpoczął się 17 września 2003 r. w ramach procesu beatyfikacyjnego drugiej grupy męczenników II wojny
Eilert Dieken (z lewej) szef śmiercionośnej ekspedycji, uniknął sprawiedliwości. Pomimo odpowiedzialności za zbrodnię w Markowej, Dieken przez wiele lat pracował jako policjant w Esens w RFN. Nigdy nie został skazany i zmarł w 1960 roku. Josef Kokott (z prawej) został odnaleziony i osądzony. Do 1957 roku ukrywał się w ówczesnej Czechosłowacji. W 1958 roku Sąd Wojewódzki w Rzeszowie skazał go na karę śmierci. Rada Państwa PRL skorzystała z prawa łaski, zamieniając karę śmierci na dożywocie, a następnie skracając ją do 25 lat. Kokott zmarł w więzieniu na dwa lata przed końcem wyroku.
A i partnerka Urbańskiego co i rusz zbliżała swoje wargi do jego warg
Zobacz galerię zdjęć na stronie
TOMASZ LUBERT (51 l.) MA NOWY FACH W RĘKU Farbuje żonie włosy
Ewa (43 l.) i Tomasz (51 l.) Lubertowie są doskonałym teamem, zarówno w życiu, jak i w pracy. Piękna modelka i współtwórca sukcesów Dody (40 l.) zgodnie twierdzą, że świetnie uzupełniają się w każdej dziedzinie życia. Choć są już 12 lat po ślubie, nie znudzili się sobą. Ewa jest również menedżerką Tomka i dba o interesy męża, ale muzyk potrafi się odwdzięczyć.
– Tomek ma wiele talentów. Jest wspaniałym artystą, bardzo dobrze boksuje, bo jakiś czas temu zainteresował się sportem, ale najbardziej jestem zadowolona z tego, że świetnie farbuje włosy. Jak nie mam czasu iść do fryzjera, robi mi odrosty lepiej niż niejeden zawodowiec – zdradza nam Ewa. PAM
Jszczęśliwy. I tak stały w ciach! Hubert Urbański (58 l.) był łączony z wieloma pięknymi kobietami. Ale od blisko roku jest oddany już tylko tej jednej. I wprost nie może się od niej odkleić.
giego małżeńJulią
l.) nie związał nikim na poważnie.
Hubert Urbański był żonaty dwukrotnie. Ale po burzliwym końcu Był co prawda widywany z kilkoma kobietami, ale żadna nie zagrzała miejsca u jego boku. Ostatnio to się zmieniło. Gospodarz „Milionerów” od blisko roku widywany jest z atrakcyjną brunetką i widać, że ich uczucie nie słabnie. Wprost przeciwnie!
Spacerując po mieście prezenter cały czas trzymał swoją dziewczynę za rękę
Za każdym razem, gdy pojawiają się razem na stołecznych ulicach, nie mogą się od siebie odkleić. Spacerują wtuleni i co chwilę kradną sobie słodkie całusy. Czasami nawet wygłupiają się jak zakochani nastolatkowie. Nowa partnerka prezentera nosi nonszalancko obciętą grzywkę, a jej styl ubierania przywodzi na myśl paryskie ulice. Najpiękniej zdobi ją jednak uśmiech, który przy Hubercie nie schodzi z jej ust. Widać, że kobieta odwzajemnia gorące uczucia Huberta. DECK
Stanisława Ryster związała się z Telewizją Polską w 1966 roku
Wczoraj dotarła do nas smutna wiadomość. Zmarła Stanisława Ryster (†82 l.), legenda TVP. Prezenterka przez ponad 30 lat prowadziła uwielbiany przez widzów teleturniej „Wielka gra”.
Wiadomość o śmierci prezenterki jako pierwszy podał Mariusz Machnikowski, matematyk z Trójmiasta, który aż 10-krotnie wygrał „Wielką grę”. Informację otrzymał telefonicznie od Ryszarda Pieniążkiewicza, także wielokrotnego zwycięzcy teleturnieju prowadzonego przez Ryster. Jak dowiedział się „Super Express”, legendarna gwiazda telewizji odeszła już kilka dni temu. Stanisława Ryster pochodziła ze Lwowa. Po wojnie zamieszkała w Katowicach, gdzie ukończyła Liceum Ogólnokształcące im. Marii Konopnickiej. Potem wybrała się na studia prawnicze na Uniwersytecie Warszawskim. Z Telewizją Polską związała się w 1966 roku, gdzie
Do „Wielkiej gry” prezenterka trafiła w 1975 roku
nieje młodzieżowe. Do „Wielkiej gry” trafiła w 1975 roku zastępując Janusza Budzyńskiego (†56 l.), byłego męża Alicji Majewskiej. Prowadziła ją aż do 2006 roku. W 2010 roku powróciła do Telewizji Polskiej, przygotowując program „Wielka gra – na bis” na antenie TVP Polo-
nia. Wzięła też udział w kampaniach reklamowych banku i firmy ubezpieczeniowej. Była córką lekarza dermatologa, dwukrotnie wychodziła za mąż. Z Włodzimierzem Rysterem miała córkę Martę. Pogrzeb słynnej prezenterki odbędzie się 10 kwietnia o godz. 13.30 na Starych Powązkach. MGA
Katarzyna Skrzynecka (53 l.) udowodniła, że jest prawdziwą królową metamorfoz. W jubileuszowej edycji
„Twoja twarz brzmi znajomo. Najlepsi” zaskakuje widzów i jurorów w każdym odcinku. Nie inaczej będzie i dziś. Gwiazda wcieli się w... Łukasza Golca (49 l.) z zespołu Golec uOrkiestra i zaśpiewa ich hit „Pędzą konie”.
Niezwykła metamorfoza w show Polsatu
Bocelli i Sarah Brightman. W każdym z tych wydań zachwycała. Czy tak samo będzie i tym razem? Wszystko na to wskazuje. Po fragmencie występu zamieszczonym w mediach społecznościowych, widzowie nie kryją zachwytu nad podobieństwem, nie tylko barwy głosu, ale i wyglądu do góralskiego muzyka. „Cudowna, zachwycająca, wspaniała” – napisał
Nie ma chyba postaci, której Skrzynecka nie umiałaby odwzorować. W tym sezonie była już Kayah, Hanką Ordonówną, a nawet duetem: Andreą
Marcin Łopucki (49 l.), mąż artystki. Po zdjęciach widać, że przemiana w Golca wymagała sporo poświęcenia. Chyba było warto.
Panoramiczna
nr 1
Panoramiczna
Panoramiczna
Nr 1
Panoramiczna
UWAGA! Organizatorzy wydarzeń informują o możliwości odwoływania kolejnych imprez, planowanych w nawet bardziej odległych terminach. Bieżące informacje na ten temat publikują na swoich stronach internetowych i pro lach w mediach społecznościowych.
Hasło z kategorii: MIASTA POLSKI
Hasło z kategorii: MIASTA POLSKI
Panoramiczna Nr 1
Panoramiczna Pomocnik:
Panoramiczna nr 1
reklamacje: krzyzowki@se.com.pl
Odgadnij hasło, a następnie wyślij: SXK.FORTUNA.HASŁO (np. SXK.FORTUNA.PANTADEUSZ) pod numer 7365. Na zgłoszenia czekamy do 27.03.2020 r. do godz. 6.00. Szansę wygrania nagrody mają wszyscy, którzy do 30.04.2020 r. przyślą co najmniej jedno prawidłowo odgadnięte hasło „ZAGRAJ O 2000 ZŁ”. Koszt SMS-a 3,69 zł brutto, 3 zł netto. reklamacje: krzyzowki@se.com.pl
3 zł netto. Reklamacje: krzyzowki@se.com.pl
Bal Wiosenny u św. Stanisława Kostki
SOBOTA, 6 KWIETNIA Para a Św. Stanisława Kostki zaprasza na Bal Wiosenny, który odbędzie się 6 kwietnia w godz. 7 pm – 2 am w audytorium kościoła przy 12 Newel St na Brooklynie, NY. Zabawę zapewni Simone Band. W programie, prócz gorących potraw i przekąsek, loteria fantowa. Rezerwacja biletów w cenie $130 u pani Renaty (tel. 718 388 0170 ext. 0), odbiór osobisty.
84. rocznica Zbrodni Katyńskiej
NIEDZIELA, 7 KWIETNIA
Msza święta ku czci św. Jana Pawła II
NIEDZIELA, 7 KWIETNIA
Konsulat Generalny RP w Nowym Jorku zaprasza na uroczystą mszę świętą ku czci św. Jana Pawła II w 10. rocznicę jego kanonizacji. Nabożeństwo odbędzie się w niedzielę 7 kwietnia o 10.15 am w Katedrze św. Patryka na Manhattanie. Mszę celebrował będzie kardynał Timothy Dolan.
Koncert
„Piękna nasza Polska cała”
PONIEDZIAŁEK, 8 KWIETNIA
Konsulat Generalny RP w Nowym Jorku zaprasza na koncert „Piękna nasza Polska cała” w wykonaniu kapeli Zespołu Pieśni i Tańca Ziemia Bydgoska, który odbędzie się 8 kwietnia o godz. 7 pm siedzibie
Wczorajsze rozwiązanie: OWOCE OPUNCJI FIGOWEJ
Wczorajsze rozwiązanie: OWOCE OPUNCJI FIGOWEJ
Laureaci nagród o wartości powyżej 2000 zł są zobowiązani do zapłacenia 10 proc. podatku. Uczestnictwo w konkursie jest równoznaczne zwyrażeniem zgody na publikację imienia i nazwiska (wraz z miejscowością) na liście laureatów. Nagrody wysyłamy w ciągu 6 tygodni pocztą albo pocztą kurierską. Wszystkie informacje na temat przetwarzania danych osobowych znajdziesz na stronie https://rodo.grupazpr.pl/#time-klauzula-konkursowa
Odgadnij hasło, a następnie wyślij: SXK.FORTUNA.HASŁO (np. SXK.FORTUNA.PANTADEUSZ) pod numer 7365. Na zgłoszenia czekamy do 27.03.2020 r. do godz. 6.00. Szansę wygrania nagrody mają wszyscy, którzy do 30.04.2020 r. przyślą co najmniej jedno prawidłowo odgadnięte hasło „ZAGRAJ O 2000 ZŁ”. Koszt SMS-a 3,69 zł brutto, 3 zł netto. reklamacje: krzyzowki@se.com.pl
Pomocnik: AKANT – BIRMA – �ORCE – RYBA�T – �TRATA
Panoramiczna
Panoramiczna nr 2
Pomocnik: JASYR – KOLBA – NAPAWANIE – RECITAL
Komitet Zbrodni Katyńskiej, Stowarzyszenie Weteranów Armii Polskiej w Ameryce i Kongres Polonii Amerykańskiej zapraszają w niedzielę 7 kwietnia o godz. 3 pm na uroczystość rocznicową i złożenie wieńców pod Pomnikiem Zbrodni Katyńskiej na Exchange Place w Jersey City, NJ. W uroczystości wezmą udział przedstawiciele Konsulatu Generalnego RP w Nowym Jorku, amerykańskiego kongresu, władz stanu New Jersey i miasta Jersey City.
600 ZAGRAJ O zł!
Konsulatu przy 233 Madison Avenue (Jan Karski Corner) na Manhattanie, NY. Liczba miejsc ograniczona. Konieczna wcześniejsza rezerwacja do 4 kwietnia za pośrednictwem formularza pod adresem: https://forms. gle/nFr9obv5haETXBvN9.
W dzisiejszej krzyżówce (nr 1 lub nr 2) jest jeden wyraz, który wystąpił także w jednym z wczorajszych diagramów (4 kwietnia). Pochwal się dobrą pamięcią i wyślij ten wyraz SMS-em pod numer 7365 w terminie do 8.04.2024 r. do godz. 6.00. W treści SMS-a wpisz: SXK.ZAGRAJ.wyraz (np. SXK.ZAGRAJ.KROPLA)
Szansę wygrania nagrody mają wszyscy, którzy do 30.04.2024 r. przyślą co najmniej jedno prawidłowe rozwiązanie „Zagraj o 600 zł”. Koszt SMS-a 3,69 zł brutto, 3 zł netto. Reklamacje: krzyzowki@se.com.pl
Pomocnik: ALONSO – ARAMIS – LAIKAT – PONCZ – SYNOD
Wczorajsze rozwiązanie
Wczorajsze hasła: JULIA WIENIAWA, BARTOSZ BIELENIA
Nagrodę z 27 grudnia otrzymuje: Romuald Karpienia z Bartoszyc. �
Mewa krąży po zachmurzonym niebie nad Seattle, WA. BUG
Dolar 3.95 -0.82
Euro 4.29 0.00
Dolar kan. 2.92 -0.27
Walutomat 3.9461 3.9488
www.walutomat.pl
Kraków 3.9150 3.9700
Baksy, ul. Królewska 82
Rzeszów 3.9300 3.9600
Eurostar, ul. Kolejowa 1
Na łożu śmierci bardzo zagorzały kibic Legii Warszawa zwołał całą rodzinę, aby obwieścić ważną nowinę: – Od dziś jestem kibicem Lecha Poznań! – Co? Całe życie byłeś przecież kibicem Legii! – Tak, ale wolę żeby umarł kibic Lecha.
– Babciu, czemu ty ciągle śpisz z podwiniętymi nogami? –pyta wnuczek. – Bo tak mi jest wygodnie wnusiu. A czemu pytasz? – Bo tata powiedział, że jak
je w końcu wyciągniesz, to kupimy sobie auto. Przychodzi do lekarza radosna, śmiejąca się krowa. Lekarz pyta: – Co pani dolega? A krowa na to: – Nie wiem, panie doktorze, to chyba po tej trawie....
– Jasio, wstawaj, zaraz spóźnisz się do szkoły! – Oj maamoo. Dzisiaj nie pójdę. Źle się czuję. – Musisz iść syneczku. Nie wykręcaj się. Co się znowu stało? – Nie chcę iść, bo dzieci się
ze mnie śmieją, a nauczycielki mnie nie lubią. – Daj spokój Jasio. Jesteś mądrym chłopcem. Na pewno sobie poradzisz. – Nie, no daj spokój mama. Podaj mi chociaż jeden ważny powód, dla którego miałbym iść dzisiaj do szkoły... – Jesteś jej dyrektorem.
Koń w pełnym galopie ucieka przed stadem wygłodniałych wilków, co chwilę obraca się za siebie i widzi że wilki są coraz bliżej. W pew-
zdoła im uciec i będzie
Natychmiast po wypadku – czy tego chcesz czy nie – jesteś uwikłany w proces prawny, nawet jeśli jeszcze nie znalazłeś lub nie zatrudniłeś adwokata. Jeśli uległeś wypadkowi, pamiętaj, że twój pracodawca oraz jego firma ubezpieczeniowa są reprezentowani przez kompetentnych adwokatów, którzy dbaja tylko o swoje interesy. Nie posiadają oni obowiązku udzielania Tobie porad odnośnie przysługujących Ci praw oraz środków pomocy do jakich jesteś upoważniony po wypadku.
Odszkodowanie Workers’ Compensation Po wypadku możesz skorzystać z prawa Workers’ Compensation (Ubezpieczenia Pracowniczego). Umożliwia ono nie tylko rekompensatę za odniesione obrażenia ciała, ale także za przyszłą opiekę medyczną, w przypadku gdybyś nie mógł powrócić do pracy. Pracownicy poszkodowani na placu budowy mogą być uprawnieni do rekompensaty za ból, cierpienie i utracone wynagrodzenie, wykraczające poza te przepisy.
Finansowa rekompensata od osób trzecich
Bezpłatna konsultacja z adwokatem daje możliwość uzyskania wiedzy o dodatkowym pieniężnym odszkodowaniu za straty oraz odniesioną krzywdę, tzw. “Third Party Case”.
Prawo Pracownicze Nowego Jorku chroni pracowników budowlanych zatrudnionych przy projektach miejskich bądź prywatnych (renowacje, wyburzanie, prace na wysokości, itp.). Pracownicy, którzy zostali poszkodowani w miejscu pracy, gdzie zostało naruszone prawo pracownicze, sekcji 200, 240 i 241, mogą się starać o adekwatne odszkodowanie. Sekcja 200 wymaga od właścicieli budynków i kontrahentów budowlanych, dostatecznego zabezpieczenia miejsca pracy, a także drogi, przez
nym momencie zdaje sobie sprawę, że nie zdoła im uciec i jedynym ratunkiem będzie ucieczka na drzewo. W ostatniej chwili udaje mu się wdrapać, zdyszany siedzi na gałęzi, a tu ku jemu zdziwieniu obok siedzi krowa. Więc pyta: – Co ty tutaj robisz? – Wisienki sobie jem – Jak to? Przecież to jest grusza? – No wiem, ale ja sobie w ku przyniosłam.
wo. W udaje pać, zdyszany siedzi na gałęzi, a zdziwieniu obok sieCo ty tutaj robisz? Wisienki sobie jem Jak to? Przecież to tu ku jemu No wiem, słoicz-
Polski adwokat EWELINA SIERZPUTOWSKA z LIAKAS LAW, P.C. specjalizuje się w sprawach wypadkowych w Nowym Jorku i New Jersey. Dla Twojej wygody kancelaria ma biura w Nowym Jorku na Manhattanie, Brooklynie i na Queensie.
którą pracownicy dostają się na plac budowy. Pracownicy budowlani, którzy ulegli wypadkowi mogą rozpocząć postępowanie przeciwko tym, którzy nie przestrzegali zasad bezpieczeństwa.
Sekcja 240 reguluje ochronę i prawa pracowników, którzy zostali poszkodowani podczas upadku z wysokości lub na skutek uderzenia spadającym przedmiotem (drabina, rusztowanie). Sekcja 240, powszechnie znane jako „Prawo Rusztowań” zakłada, iż odpowiedzialność za wypadki na wysokościach ponoszą osoby trzecie, jeżeli nie zostały zachowane odpowiednie wymogi bezpieczeństwa. Dotyczy to sytuacji, gdy pracownik doznał uszkodzeń ciała przez spadający przedmiot, a także gdy przykładowo dźwignia oraz znajdujące się przy niej elementy zostały źle zabezpieczone. Poszkodowani pracownicy mają możliwość uzyskania finansowej rekompensaty wraz z dodatkowymi benefitami, na które będą zakwalifikowani. Natomiast Sekcja 241 dotyczy pracowników pracujących na wykopaliskach i rozbiórkach. Sekcja ta omawia procedury postępowania w miejscu pracy i wyposażenie niezbędne do zapewnienia bezpieczeństwa warunków pracy, zabezpieczeń konstrukcji budowlanych, oraz sposób obsługi urządzeń. Jeżeli właściciele konstrukcji lub kontrahenci nie zastosują powyższych zasad, mogą być pociągnięci do odpowiedzialności karnej za szkody pracowników, za ich ból i cierpienie, za utratę wynagrodzenia oraz za wydatki medyczne, a także mogą być zobligowani do wypłaty odszkodowania.
Nasza firma posiada dogłębną wiedzę związaną z prawem pracowniczym.
Wygraliśmy wiele milionów dla naszych klientów. Jeżeli zostałeś poszkodowany w wypadku budowlanym, skontaktuj się już dzisiaj z naszą firmą, aby otrzymać bezpłatną konsultację.
• Bezpłatna konsultacja
• Mówimy po polsku!
DAM PRACĘ HELP WANTED
DAM PRACĘ HELP WANTED
A family in North New Jersey is looking for live in Nanny/Housekeeper for immediate employment. Please call 201-220-5233
Potrzebny doświadczony frezer do zakładu na Brooklynie. Po więcej informacji proszę dzwonić 718-386-7668 lub 914-447-1400
Centrum Seniora „Krakus” poszukuje osoby na stanowisko
POMOC KUCHENNA
Wymagania: legalny pobyt, energiczne nastawienie, umiejętność pracy w zespole. Oferujemy benefity w postaci ubezpieczenia zdrowotnego oraz wakacji.
Zainteresowane osoby prosimy o zgłaszanie się mailem na adres: krakuspsc@gmail.com lub pod numerem telefonu 718-489-9394.
Singers wanted amateurs & experienced Please text: 347 977 4650
Centrum Seniora „Krakus” poszukuje osoby na stanowisko
KOORDYNATORA PROGRAMU, która będzie odpowiedzialna za organizację i nadzór nad działalnością edukacyjno-rekreacyjną dla naszych seniorów. Jeśli jesteś osobą pełną energii, posiadasz biegłą znajomość języka angielskiego, doskonałe umiejętności interpersonalne i doświadczenie w pracy z osobami starszymi, zapraszamy do aplikowania. Oferujemy pracę w pełnym wymiarze godzin plus benefity, wymagany uregulowany status imigracyjny. Zainteresowane osoby prosimy o przesyłanie zgłoszeń na adres email: krakuspsc@polishslaviccenter.org
Miła rodzina w North Jersey poszukuje gospodyni z zamieszkaniem. Musi mieć średnio dobry angielski i prawo jazdy. Po więcej informacji, zadzwoń do Michelle pod numer 201-220-5233
SZUKAM FACHOWCÓW do powiększenia domu, budowy dormer, betonowania podwórka, pokrycia dachu shinglami oraz sprzedam tanio żelazo i parkiet. Proszę dzwonić
6 rodź dom. Super Lokalizacja i Dochód. Dzwoń po cene!
1 dom murowany 2 rodzinny z Garażem oraz 2 domy drewniane na działce ponad 2,5 Hektara. Blisko jezioro i rzeka $ 599,000
ZAOPIEKUJĘ SIĘ starszą osobą lub dziećmi
Proszę dzwonić: 347-644-1854
Mężczyzna lat 58 poszukuje lekkiej pracy w środowisku polskojęzycznym. Jacek T 646-220-5832
58 Year old man is looking for light work in Polish speaking environment. Jacek T 646-220-5832
I’m looking for light work in Polish speaking environment. Please call Franciszek 718-755-6473. Poszukuję lekkiej pracy w polskojęzycznym środowisku. Proszę dzwonić Franciszek 718-755-6473.
SPRZEDAM
NY 11222. Cena $2,250,000. Po więcej informacji proszę dzwonić do Elżbiety Piewiszko 718-541-1009 Berkshire
Działka budowlana 0,36 ac do sprzedania przez właściciela Sherwood Forest, 373 Alan A Dale, Becket MA 200 m do jeziora, plaży i sklepiku.
Tax $307/rok. Polscy sąsiedzi. $8900
Tel. (860) 518-0616
lub (860) 796-8389
Bardzo ładne jednosypialniowe mieszkanie na Ridgewood, idealne dla pary. Cena $1850 Zadzwoń 347-420-4847.
Pristine, legal 2 family house for sale in Valley Stream 3 bedroom first floor, 2 bedroom upstairs apartment. 3 bathrooms all together. Recently renovated. Finished basement, can be used for family room. Laundry room, workshop, plenty of storage area. Call Richie for appointment at 1 (480) 510-9180 Price: 1,100,000
ADWOKAT LAWYER ADWOKAT LAWYER
NY, NJ, IL, CT, FL, CA, PA, MA, HI
• Sprawy cywilne/sądowe
• Rozwody i Rodzinne
• Sprawy kryminalne, areszty
• Wszystkie wypadki: drogowe, w pracy inne
• Sprawy Imigracyjne
• Bankructwa
• Testamenty i Podział Majątku
• Kupno i Sprzedaż Nieruchomości
• Niewypłacone należności za pracę
Darius Marzec
AdwokatMarzec.com
Adwokat mówi po polsku
Spotkania w powyższych biurach również wieczorami w weekendy. (718) 609–0300 (973) 920-7925
Wypadki
WYBIERZ PRESTIŻOWĄ
KANCELARIĘ Z NAJLEPSZYMI
WYNIKAMI, Z KTÓRĄ LICZĄ
SIĘ NAJWIĘKSZE FIRMY
UBEZPIECZENIOWE, GDZIE
MASZ BEZPOŚREDNI KONTAKT
Z ADWOKATEM MÓWIĄCYM W TWOIM JĘZYKU!
BEZPŁATNA KONSULTACJA! ZADZWOŃ!
646-351-8611
Pawel P. Wierzbicki, Esq.
BLOCK O’TOOLE & MURPHY, LLP
One Penn Plaza, Suite 5315 New York, NY 10119 www.blockotoole.com.
Wolny obywatel Ameryki lat 65 pozna Panią do lat 50 na dalszą drogę życia. Proszę dzwonić tel.: 860-890-7890.
To place an ad: reklama@seusa.info
Oferuje szeroki zakres usług:
• mezoterapie igłowa i bezigłowa
• nie inwazyjne zabiegi liftingujące
• usuwanie cellulitu (różnymi metodami)
• zabiegi z naturalnym kolagenem
i witaminą C
• wypełnianie zmarszczek kwasem hialuronowym
• peelingi chemiczne
• oczyszczanie skóry
• mikrodermabrazję
• laserowe zabiegi na naczynka, usuwanie przebarwień i owłosienia
103 Norman Ave., Greenpoint -Brooklyn, Tel. (917) 833-5686
„Troszczymy się o Twoje oczy już od 30 lat”
Cristina Polizzi-Woods, O.D.
Alber to Aldarondo, Jr., Optician
B A DANI E WZ R OK U
L A B O R ATO RIU M N A MI E JSC U SZK Ł A KON TAK TOW E
MAR KOW E OP R AWK I
TES T Y N A P R AWO J A Z DY
CentrumNowoczesneDializy namiejscu
Mówimy popolsku
Zapewniamy fachową i troskliwą opiekę nad pacjentem
Specjalizujemy się w:
• Rehabilitacji i krótkoterminowym leczeniu szpitalnym, oferowanym przez 7 dni w tygodniu
• 24-godzinnej opiece wykwalifikowanego personelu medycznego
• Fizykoterapii, terapii zajęciowej, logopedii
• Terapii zwyrodnień kolana i stawu biodrowego
Proszę dzwonić już dziś po telefoniczną konsultację lub aby umówić się na spotkanie.
Stanislaw Gil 194 Nassau Ave, Brooklyn, NY 11222 Greenpoint, róg Humboldt St i Nassau Ave
Tel:
PR Z YG OTO WANI E D O Z ABIEG U L ASI K
32BJ, Aetna, DavisVision, Empire BC/BS, Eyemed, HealthPlus, GHI, HIP, Medicare, Medicaid, Oxford, VSP, Union Plans 733 Manhattan Ave. Greenpoint (718) 389-6242
Zadzwoń po specjalną ofer tę! w w w.gpvisioncare.com
agiellonia jest rewelacją ligi i zmierza po historyczne mistrzostwo Polski. Czy Legia zdoła zatrzymać rozpędzonego lidera z Podlasia?
Były piłkarz obu klubów Michał Pazdan (37 l.) uważa, że białostoczanom nie zabraknie motywacji w niedzielnym hicie kolejki.
„Super Express”: – Jakiego meczu się spodziewasz?
Michał Pazdan: – Mam nadzieję, że to będzie widowisko. Jagiellonia w tym sezonie może imponować w ofensywie, strzela dużo goli, kreuje sporo sytuacji. Trener Adrian Siemieniec ma pomysł na zespół, który chce grać w piłkę. Drużyna „kupuje” tę wersję.
– Czy hit w stolicy może zadecydować o losach mistrzostwa?
– Wygrane Jagiellonii ani Legii o niczym nie rozstrzygną. Gospodarze mogą wrócić do gry, a Jagiellonia zechce podtrzymać przewagę nad resztą stawki. Ewentualne zwycięstwo jednej lub drugiej dru-
żyny może okazać się pozytywnym kopem mentalnym.
– Jak oceniasz Legię?
– Początek rundy z pewnością był daleki od oczekiwań. Drużyna zgubiła sporo punktów, w słabym stylu odpadła z Ligi Konferencji. Ale ostatnio można odnieść wrażenie, że zespół wraca na właściwe tory. To spotkanie będzie miało inną skalę trudności, ale Legia lubi takie mecze, kiedy rywal się otwiera, a nie muruje dostęp do bramki.
– Patrząc na terminarz, można odczuć, że trudno będzie Legii wrócić do walki o tytuł?
– Teoretycznie tak, ale Legia lubi mecze o wysoką stawkę. Wtedy jest w stanie wykrzesać z siebie maksa. Tam nie ma stanów pośrednich, a kibiców interesuje tylko tytuł. Wygrana z liderem może jeszcze bardziej wzmocnić ich pewność siebie, a w końcówce sezonu to właśnie kwestie mentalne odgrywają kluczową role. – Kto będzie górą w hiszpańskim starciu: Marc Gual czy Jesus Imaz?
– Marc jest piłkarzem, który lubi, gdy się na niego stawia. W meczach z Górnikiem i Piastem wiele od niego zależało. W pierwszej rundzie słabo wypadł w Białymstoku, więc będzie chciał się poprawić w Warszawie. Jesus to znana marka. Zawsze gwarantuje określoną jakość i solidną liczbę goli. – Jak odpadnięcie z Pucharu Polski wpłynie na Jagiellonię? – Gdyby przed sezonem ktoś powiedział, że Jagiellonia awansuje do półfinału, to wielu kibiców w Białymstoku w ciemno wzięłoby takie rozstrzygnięcie. Nie sądzę, aby ten wynik wpłynął negatywnie na zespół trenera Siemieńca. Spodziewam się, że jego podopieczni będą chcieli odkuć się w lidze za to niepowodzenie. Rozmawiał EMIL KAMIŃSKI
Pogoń Szczecin i Wisła Kraków awansowały do finału Pucharu Polski, który może się… nie odbyć. Prezes Wisły Jarosław Królewski zagroził oddaniem walkowera, jeśli na mecz finałowy na Stadionie Narodowym (2 maja) nie zostaną wpuszczeni kibice tego klubu, a istnieje taka możliwość.
W ubiegłorocznej edycji PP po meczu z Motorem w Lublinie zostali ukarani zakazem wyjazdu na dwa mecze. Zakaz obowiązuje, bo w obecnych rozgrywkach wiślacy wszystkie spotkania grali u siebie.
– Jeśli kibice nie pojadą na Narodowy, Wisła Kraków odda mecz
walkowerem – napisał w serwisie X Królewski, próbując zapewne wywrzeć presję i oczekując na szybką decyzję PZPN o zawieszeniu kary.
Na te słowa w tym samym miejscu zareagował prezes PZPN Cezary Kulesza: – Jarek, rozmawialiśmy na temat kibiców już wczoraj. […] Wisła może liczyć na otwartość ze strony PZPN. Musimy jednak działać w granicach obowiązujących procedur formalnych. Jeżeli złożycie odpowiedni wniosek, to gwarantuję, że zostanie on dokład-
nie przeanalizowany i sprawiedliwie oceniony – napisał Kulesza. Na boisku „Biała Gwiazda” wywalczyła awans, pokonując Piasta 2:1. Taki sam wynik padł w Szczecinie, tyle, że po dogrywce Pogoń wygrała z Jagiellonią 2:1 na oczach selekcjonera
Wzeszłym sezonie stanowili duet idealny w barwach Jagiellonii. Z piętnastoma trafieniami na koncie Marc Gual (28 l.) sięgnął po snajperską koronę, a Jesus Imaz (34 l.) do ostatniej chwili deptał mu po piętach. W niedzielę staną naprzeciw siebie przy Łazienkowskiej.
– Podoba mi się myśl, że zagram przeciwko niemu! – Gual uśmiecha się szeroko przed rywalizacją w hicie 27. kolejki ekstraklasy. – Choć, prawdę mówiąc, bardzo lubiłem grać u jego boku. Dobrze się rozumieliśmy. Ale teraz chciałbym być lepszy od niego na boisku – dodaje napastnik Legii, mając na myśli pozytywny dla swojej drużyny wynik.
To będzie druga w tym sezonie batalia obu panów. Jesienią bezapelacyjnym zwycięzcą był Imaz. Jagiellonia wygrała 2:0, a on zaliczył gola i asystę!
– To potwierdzenie, że Jesus jest świetnym piłkarzem. I facetem też. Myślę, że mogę go nazwać dobrym przyjacielem. Do dziś zachowujemy kontakt, czasami się spotykamy – zdradza Marc Gual, choć pew-
nie nie jest to łatwe: stadiony Legii i Jagi dzieli nie tylko 200 km, ale i… kibicowska niechęć.
Mimo deklaracji przyjaźni między dwoma Hiszpanami, w niedzielę na murawie nie będzie zmiłuj. Jagiellonii, po rozstaniu z Pucharem Polski, pozostaje tylko sięgnięcie po pierwszy w historii klubu tytuł mistrzowski, by nie kończyć sezonu w poczuciu frustracji. Dla Legii zaś – wiadomo: każde inne miejsce niż pierwsze jest porażką. – Mistrzostwo wciąż jest naszym celem – zapewnia Gual, zdając sobie sprawę z siedmiopunktowej przewagi białostoczan. – Niedzielne spotkanie będzie kluczowe. Jeśli wygramy, pokażemy, że mamy tytuł w zasięgu. Wierzę, że będziemy trzymać się kursu, na jaki weszliśmy – dodaje. Legia w tym sezonie jeszcze nie wygrała trzech ligowych meczów z rzędu. Teraz, po zwycięstwach 3:1 z Piastem i Górnikiem, ma na to szansę. – Spotkają się dwa zespoły, które lubią i nie boją się atakować, które potrafią i kochają strzelać gole. Szans po obu stronach będzie wiele, ale wierzę, że to my strzelimy tę jedną bramkę więcej – tak Gual kreśli idealny ze swojego punktu widzenia PKO
5 kwietnia (piątek)
12.00 Cracovia – ŁKS (Canal+ Family, Canal+ Sport)
14.30 Radomiak – Raków (Canal+ Sport, Canal+ 4K Ultra HD)
6 kwietnia (sobota)
9.00 Korona – Stal M. (Canal+ Sport)
11.30 Ruch – Puszcza (Canal+ Sport)
14.00 Śląsk – Warta (Canal+ Sport)
7 kwietnia (niedziela)
6.30 Widzew – Piast (Canal+ Sport)
9.00 Lech – Pogoń (Canal+ Sport, TVP Sport)
11.30 Legia – Jagiellonia (Canal+ Sport, Canal+ 4K Ultra HD)
W poprzednimmiesiącu udało nam się skutecznie zakończyć kolejną sprawę odszkodowawczą na rzecz polskiego imigranta. Nasz klient przepracował w Stanach Zjednoczonych prawie trzydzieści lat na budowie, aż do czasu, kiedy uległ wypadkowi w pracy na Manhattanie. Na emigracji ciężko pracował, aby zapewnić lepsze życie swojej rodzinie. Niestety tego dnia jego możliwości zarobkowania zostały mu odebrane.
W dniu zdarzenia pracownik wykonywał prace azbestowe. Wraz z kolegą miał polewać resztki gruzu przy użyciu węża. Niespodziewanie jedna ze ścian konstrukcji znajdującej się za nimi zaczęła się walić. Poszkodowany został uderzony spadającymi cegłami i kamieniami. Na szczęście ratownicy medyczni natychmiast zjawili się na miejscu wypadku i udzielili pracownikowi pierwszej pomocy. Poszkodowany w stabilnym stanie został przewieziony do szpitala Bellevue. Badania diagnostyczne wykonane w izbie przyjęć wykazały pęknięcia żeber oraz stłuczenia wielu części ciała. Poszkodowany był obolały i po wypisaniu ze szpitala wymagał kilkutygodniowej rehabilitacji w klinice terapeutycznej. W kolejnych miesiącach poszkodowany zaczął odczuwać coraz bardziej dokuczliwy ból w kręgosłupie szyjnym i lędźwiowym. Leczenia wymagały również kolana, prawy bark oraz lewa kostka. Konieczne było poddanie się kilku operacjom, gdyż konserwatywne leczenie nie przyniosło oczekiwanych rezultatów.
Nasz klient przez cały czas otrzymywał świadczenia Workers’ Compensation, które pokrywały utracone zarobki oraz niezbędne koszty leczenia. Należy pamiętać, że sprawa Workers’ Compensation nie uprawnia jednak poszkodowanego do żądania odszkodowania za doznany ból i cierpienie.
W tym konkretnym przypadku poszkodowany mógł założyć dodatkową sprawę cywilną przeciwko generalnemu wykonawcy i inwestorowi na podstawie Prawa Pracy chroniącego poszkodowanych pracowników budowlanych, którzy spadli z wysokości lub zostali uderzeni przez spadający przedmiot.
W pozwie żądaliśmy odszkodowania za ból i cierpienie, utracone zarobki oraz świadczenia emerytalne, jak również koszty leczenia. Firmy ubezpieczeniowe i korporacyjni adwokaci nie zamierzali jednak wypłacić należytego odszkodowania. Nasza kancelaria włożyła ogrom pracy i nakładów nansowych, aby zapewnić klientowi jak najlepszą reprezentację. Udowodniliśmy w sądzie, że pozwani ponosili odpowiedzialność za wypadek. Obawiając się procesu sądowego, po odbyciu trzech mediacji, rmy ubezpieczeniowe zgodziły się wypłacić naszemu rodakowi odszkodowanie w wysokości $10,000,000.00, które nie podlega opodatkowaniu.
Dziękujemy za okazane zaufanie. Mecenas Paweł P. Wierzbicki, Esq.
Jeżeli Państwo lub Państwa bliscy doznali obrażeń cielesnych w wyniku wypadku, zachęcam do kontaktu z naszą kancelarią.
Aby umówić się na bezpłatną konsultację i porozmawiać bezpośrednio z mecenasem Wierzbickim w języku polskim
lub wyślij e-mail z zapytaniem na adres pwierzbicki@blockotoole.com.
Jeden z apartamentów „deluxe” w Pelikanie
Główny stadion akademii Hannoveru 96 może pomieścić 2,5 tys. widzów. Czy tylu zjawi się na otwartych treningach Polaków?
Podróże na mecze Euro
NPoczdam i nie Brema, ale Hanower będzie matecznikiem Biało-Czerwonych podczas finałów Euro. Podopieczni Michała Probierza (52 l.) stacjonować będą w tamtejszym luksusowym hotelu Sheraton Pelikan.
Obiekt w stolicy Dolnej Saksonii wyciągnięty został przez PZPN niczym królik – a może właśnie pelikan? – z kapelusza. Rozważane wcześniej lokalizacje najwyraźniej nie przypadły do gustu selekcjonerowi. Kiedy okazało się, że rezerwujący hanowerską bazę Gruzini zrezygnowali z niej, Biało-Czerwoni z marszu wskoczyli na ich miejsce.
na terenie dawnej fabryki piór wiecznych Pelikan. Do dyspozycji gości jest m.in. siedem sal konferencyjnych, restauracja „5th Avenue” reklamowana jako kuchnia kreatywna, „Pelikan Bar”, centrum fitness, trzy sauny, wypożyczalnia rowerów i... palarnia cygar. Według cennika, jedno miejsce w pokoju dwuosobowym to koszt ok. 770 zł za dobę. Bazą treningową Polaków będzie ośrodek akademii piłkarskiej miejscowego drugoligowca, Hannoveru 96, obejmujący sześć pełnowymiarowych oświetlonych boisk z naturalną trawą. Oddalony jest od hotelu o kilka minut jazdy. DAL
160 km – Hamburg, Volksparkstadion (16.06., g. 9 – Holandia)
275 km – Berlin, Olympiastadion (21.06., g. 12 – Austria)
220 km – Dortmund, Signal Iduna Park (25.06., g. 12 – Francja)
Palarnia cygar powinna ucieszyć polskiego selekcjonera, który czasem pozwala sobie na puszczenie eleganckiego dymka
Wysokie stołki w Pelikan Barze z pewnością znajdą amatorów po zwycięskich meczach Biało-Czerwonych
„W labiryncie”
Gorzki smak
sukcesu
Aleksandra
Konieczna
opowiada
o kulisach pracy
nad nowym
serialem
„Będziemy
mieszkać razem”
„Pierwsza miłość”: czy Marysia straci Kacpra na zawsze?
„M jak miłość”: w życiu Marcina i Kamy nadchodzi rewolucja!
„W labiryncie” to pierwsza polska telenowela, która na przełomie lat 80. i 90. stała się wielkim hitem srebrnego ekranu, przyciągając nawet 16 mln widzów! Gwiazdy serialu nie przypuszczały wówczas, jak wysoką cenę przyjdzie im za to zapłacić
Gdy serial debiutował w telewizji 25 grudnia 1988 r., był dla polskiej widowni prawdziwym powiewem świeżości. Pod wieloma względami różnił się od wszystkiego, co dotąd znała, a jednocześnie umiejętnie oddawał otaczającą Polaków rzeczywistość, a ta wówczas przechodziła historyczne przeobrażenia. Wartość produkcji zasadza się więc nie tylko na nowej formie, nawiązującej do cieszącej się ogromną popularnością po drugiej stronie oceany opery mydlanej, ale także ukazaniu naszej codzienności w okresie transformacji ustrojowej.
Przecierając szlaki
21:55 Zakup kontrolowany 37 - pr. motoryzacyjny
22:45 Zakup w ciemno 2 program edukacyjny
23:35 Doradca smaku - program kulinarny
23:45 Superwizjer magazyn reporterów
0:20 Kuchenne rewolucje 22 - program kulinarno-rozrywkowy
1:05 Nowa Maja w ogrodzie
Innowacyjne podejście przy pracy nad kolejnymi odcinkami „W labiryncie” przejawiało się także w aspektach technicznych produkcji. Po raz pierwszy zdjęcia do polskiego serialu nie powstawały z użyciem taśmy filmowej, ale taśmie wideo. Eksperymentalna była także decyzja, by scenariusz tworzyć na bieżąco. W ten sposób produkcja mogła powstawać szybciej, a do tego akcja mogła rozgrywać się w czasie rzeczywistym, dzięki czemu bohaterowie serialu przygotowywali się do świąt czy wakacji w tym samym momencie, co reszta społeczeństwa. – Widzowie czuli się, jakby podglądali sąsiadów – wspominał w jednym z wywiadów Jan Jankowski, czyli serialowy Paweł Hanisz.
Odczucia takie z pewnością potęgował fakt, że serial ukazywał losy zwykłych ludzi i ich codzienne troski, nie różniące się od tych, którzy przeżywali widzowie, choć z pewnością atrakcyjność opowiadanej historii zwiększało pokazanie rzeczywistości rodzącej się dopiero wówczas w Polsce klasy średniej – naukowców pracujących w instytucie Farmakologii Klinicznej, lekarzy, biznesmenów – osoby, które żyły w warunkach, które były przedmiotem aspiracji większości społeczeństwa. To wszystko sprawiło, że widzowie z miejsca pokochali „W labiryncie” – serial w szczytowym momencie popularności potrafił zgromadzić nawet 16 mln widzów!
ku musiał szukać na budowie w Norwegii. W podobnej sytuacji znalazła się też serialowa żona Skargi – Renata Pękuła. – Na długo po emisji serialu nie chciano mnie obsadzić w żadnej innej roli, bo w oczach widzów cały czas byłam... stewardesą – wspominała.
8:05 Defacto 10 program informacyjny
8:30 Defacto 10 program informacyjny
8:55 Doradca smaku - program kulinarny
9:00 Dzień Dobry TVN - magazyn
12:05 Kuchenne rewolucje 28 - program kulinarno-rozrywkowy
12:55 Wszystkiego słodkiego - progr. kulinarny
13:00 Fakty program informacyjny, live
13:25 Jeździć, obserwować 3 - program motoryzacyjny
14:00 Skarby z szafy 2 program lifestylowy
14:25 Na Wspólnej Omnibus 22 serial obyczajowy
15:50 Mam talent 15 program rozrywkowy
17:05 Duda kontra Szafrański 6 program motoryzacyjny
17:40 Doradca smaku - program kulinarny
17:45 Back to school. Prawdziwy egzamin program edukacyjny
18:30 Niezwykłe Stany Prokopa 4 program rozrywkowy
18:55 Zawodowi handlarze 14 pr. motoryzacyjny
19:30 Jak dobrze znacie swoje dzieci? program lifestylowy
20:00 Fakty program informacyjny
20:25 Pogoda
20:35 Uwaga! magazyn interwencyjny
20:55 Doradca smaku - program kulinarny
21:00 Kuchenne rewolucje 28 - program kulinarno-rozrywkowy
odc.271 10:30 Na ratunek 112, odc.326 10:50 Zwierzaki, odc.1 11:15 Oblicza Ameryki, odc.721 11:35 #JesteśmyDlaDzieci, odc.183
12:00 Ameryka marzeń, odc.6
12:45 48H. Zaginieni, odc.105
13:30 Ślubne pogotowie Izabeli Janachowskiej, odc.15
14:15 Nasz Nowy Dom, odc.310
15:00 Kopernik była kobietą, odc.69
15:25 Pociągi, odc.3
15:50 Sołtysi, odc.9
16:40 Święty, odc.222
17:05 Święty, odc.223
22:20 Nowa Maja w ogrodzie
22:45 Akademia ogrodnika
22:50 Kadr na kino
22:55 Kawa na ławę
17:30 Z klimatem i z pasją, odc.124
17:55 Więzienie kobiet, odc.12
18:20 Oblicza Ameryki, odc.721
18:45 Przyjaciółki, odc.271
19:35 Miasto Wieś, odc.5
20:30 Wydarzenia wieczorne, odc.407
21:10 Sołtysi, odc.9
22:00 Nasz Nowy Dom, odc.310
22:45 Wakacje z Bałtykiem, odc.31
23:10 Teściowie, odc.19
23:35 Teściowie, odc.20
PASMO „WSTAJESZ I WEEKEND”
0:00 Serwis informacyjny, pogoda, co 30 minut
1:15 Kadr na kino
PASMO „NIEDZIELA NA ŻYWO”
4:45 Kawa na ławę
5:55 Loża prasowa
6:50 EWA EWART POLECA dokument w TVN24
8:00 Serwis informacyjny, pogoda, co 30 minut
9:45 Kadr na kino
10:00 Fakty po południu
PASMO „WIECZÓR”
12:00 Serwis informacyjny, pogoda
12:35 Ranking Mazura
13:10 Serwis informacyjny
13:20 Fakty po Faktach
14:00 Serwis informacyjny, pogoda
14:30 Kawa na ławę
15:30 Serwis informacyjny, pogoda
16:00 Szkło kontaktowe
17:00 Dzień po dniu
PASMO „PROGRAM POWTÓRKOWY”
18:00 Fakty po Faktach
18:45 Kawa na ławę
20:00 Nowa Maja w ogrodzie
20:20 Akademia ogrodnika
20:40 Loża prasowa
21:35 Szkło kontaktowe
0:00 Zrujnowani odbudowani; magazyn
0:35 Czarne chmury odc. 8/10 - Wilcze doły; serial TVP (1973); reż.: Andrzej Konic; wyk.: Leonard Pietraszak, Stanisław Niwiński, Ryszard Pietruski, Maciej Rayzacher, Janusz Zakrzeński, Edmund Fetting
1:30 Żubry wczoraj i dziś; film dokumentalny (2020); reż.: Bartosz Klamra
2:15 Panna z mokrą głową 94’; film obyczajowy (1994); reż.: Kazimierz Tarnas; wyk.: Paulina Tworzyańska, Anna Nehrebecka, Marek Kondrat, Anna Milewska, Iga Cembrzyńska, Hanna Stankówna, Antoni Frycz, Beata Tyszkiewicz, Marian Opania, Jerzy BiNczycki
3:55 Słowo na niedzielę Co jest moje?; reż.: Mateusz Pleskacz
4:00 Transmisja Mszy Świętej z Bazyliki Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach; Na żywo
5:55 Między ziemią a niebem; Na żywo
6:00 Regina Coeli (Anioł Pański); kraj prod. Watykan; Na żywo
6:15 Między ziemią a niebem; Na żywo
6:50 ABC miłości 76’; komedia (1935); reż.: Michał Waszyński; wyk.: Adolf Dymsza, Maria Bogda, Kazimierz Krukowski, Konrad Tom, Ludwik Lawiński, Józef Orwid, Eugeniusz Koszutski, Basia Wywerkówna, Monika Carlo, Helena Zarembina
Kłopotliwa sława Twórcom udało się zebrać znakomitą obsadę, w której znalazły się takie ikony, jak Marek Kondrat, Leon Niemczyk, Sławomira Łozińska czy Karol Strasburger, ale gwałtownie rosnąca popularność serialu sprawiła, że i początkujący wówczas w produkcji aktorzy szybko zyskali status gwiazd. „Popularność była ogromna, co dawało się odczuć na każdym kroku. Z Piotrkiem Skargą, idąc ulicą, na każdym rogu byliśmy jak misie, z którymi trzeba było zrobić sobie zdjęcie. Miłe to było” – przyznawał później Jan Jankowski. Jego serialowy kolega bardzo boleśnie jednak przekonał się wkrótce, że rola Jana Duraja zaszufladkowała go tak skutecznie, że w kolejnych latach zarob-
8:15 Czarne chmury odc. 9/10 Zaręczyny; serial TVP (1973); reż.: Andrzej Konic; wyk.: Leonard Pietraszak, Stanisław Niwiński, Ryszard Pietruski, Maciej Rayzacher, Janusz Zakrzeński, Edmund Fetting
9:10 Metro. 30 lat później /skrót/ (2021); reż.: Janusz Józefowicz; wyk.: Jerzy Grzechnik, Natalia Srokocz, Mariusz Czajka, Natasza Urbańska, Magdalena Dąbkowska, Artur Chamski, Kuba Józefowicz, Janusz Józefowicz
10:00 Kabaretowe Naj Legenda Kabaretu Jeremi Przybora (2021)
10:30 Polacy to wiedzą! odc. 93; teleturniej; reż.: Szymon Łosiewicz, Michał Madaliński
11:00 Teleexpress; Na żywo
11:20 M jak miłość odc. 1780; serial TVP 12:10 Kombii na dobry wieczór; widowisko muzyczne; reż.: Beata Szymańska-Masny
13:00 no... wiadomo /4/; magazyn
13:30 Program informacyjny 19.30; Na żywo
13:55 Pogoda
14:00 Sport; Na żywo
14:05 Komisarz Alex odc. 235 (seria XIX, odc. 6) „Drugi oficer z Casablanki”; serial kryminalny TVP (2023); reż.: Monika Jordan-Młodzianowska; wyk.: Beata Fido, Zbigniew Lesień, Rafał Gerlach, Ryszard Zięba, Przemysław Kozłowski, Sergiusz Olejnik, Damian Pelc, Piotr Bondyra, Katarzyna Misiewicz-Żurek, Sylwia Juszczak-Krawczyk
14:55 Wieczór wyborczy, Na żywo
16:00 Stacja 96’; film fabularny (2001); reż.: Piotr Wereśniak; wyk.: Katarzyna Figura, Piotr Gąsowski, Zbigniew Zamachowski, Bartosz Obuchowicz, Bogusław Linda, Olaf Lubaszenko, Sławomir Orzechowski, Paweł Wilczak, Borys Szyc, Katarzyna Bujakiewicz
18:00 Panorama
18:35 M jak miłość odc. 1780; serial TVP
19:30 Program informacyjny 19.30
19:55 Pogoda
20:00 Sport
Najbardziej zaskakujące okazały się jednak losy Agnieszki Robótki-Michalskiej, która przez 52 odcinki grała w serialu główną rolę, wcielając się w postać Ewy Glinickiej, którą wielu uznało za polską odpowiedź na „Niewolnicę Isaurę”. Być może z tego właśnie względu aktorka zyskała ogromną sympatię widzów. Tym większym szokiem okazała się jej decyzja o porzuceniu pracy w serialu na długo przed zakończeniem produkcji. Robótka-Michalska tłumaczyła swój krok znużeniem wcielaniem się w postać, która się nie rozwijała. Po rozstaniu z serialem próbowała przez jakiś czas swoich sił jako aktorka w Wielkiej Brytanii, ani tam, ani w Polsce nie otrzymała już jednak nigdy roli na miarę swoich ambicji. Nic dziwnego że po latach serial „W labiryncie” wspomina z pewną goryczą. – Zrobił mi dużo krzywdy, bo wszyscy oceniali mnie przez pryzmat Ewy – przyznała w jednym z wywiadów. – Potem nikomu nie pasowałam już do żadnej roli. W końcu zdecydowała więc porzucić aktorstwo na dobre. AHP
20:10 Sanatorium miłości s.VI sezon 6 odc. 4; reality show (2023); reż.: Małgorzata Cyganek - Jędrzejczyk
21:05 Dom pod Dwoma Orłami - Odcinek 4; serial TVP (2021); reż.: Waldemar Krzystek; wyk.: Jan Frycz, Mateusz Rusin, Philippe Tłokiński, Grzegorz Małecki, Przemysław Stippa, Philipp Mogilnitskiy, Andrew Gutsov, Anna Seniuk, Dariusz Maj, Karolina Gruszka
21:50 no... wiadomo /4/; magazyn
22:20 Tyle słońca - przeboje Anny Jantar cz. 2; koncert (2000); reż.: Krzysztof Jaślar
23:10 Kulturalni PL (680); magazyn; reż.: Karolina Bendera
0:00 Zakończenie dnia
TVP INFO
1:10 Pogoda Info; Na żywo
1:15 Info Poranek; Na żywo
1:29 Info Poranek; Na żywo
1:30 Serwis Info Poranek; Na żywo
1:33 Info Poranek; Na żywo
1:40 Pogoda Info; Na żywo
1:45 Info Poranek; Na żywo
1:59 Info Poranek; Na żywo
2:00 Serwis Info Poranek; Na żywo 2:05 Info Poranek; Na żywo 2:10 Pogoda Info; Na żywo 2:15 Info
Info Poranek; Na żywo
Info Poranek; Na żywo
Serwis Info Poranek; Na żywo 4:05 Info Poranek; Na żywo
4:22 Pogoda Info; Na żywo
4:30 Filmy Dokumentalne TVP INFO
5:30 Serwis Info Dzień weekend; Na żywo
6:00 Serwis Info Dzień weekend; Na żywo
6:22 Pogoda Info; Na żywo
6:30 Serwis Info Dzień weekend; Na żywo
7:00 Serwis Info Dzień weekend; Na żywo
7:22 Pogoda Info; Na żywo 7:30 Serwis Info Dzień weekend; Na żywo 8:00 Serwis Info Dzień weekend; Na żywo 8:22 Pogoda Info; Na żywo 8:30 Serwis Info Dzień weekend; Na żywo 9:00 Serwis Info Dzień weekend; Na żywo 9:22 Pogoda Info; Na żywo 9:30 Serwis Info Dzień weekend; Na żywo 10:00 Serwis Info Dzień weekend; Na żywo 10:22 Pogoda Info; Na żywo 10:30 Serwis Info Dzień weekend; Na żywo 11:00 Dla niesłyszących Teleexpress; Na żywo 11:15 Dla niesłyszących Teleexpress Extra; N.ż. 11:30 Filmy Dokumentalne TVP INFO
12:25 Serwis Info Wieczór weekend; Na żywo 12:52 Pogoda Info; Na żywo 13:00 Serwis Info Wieczór weekend; Na żywo 13:22 Pogoda Info; Na żywo 13:30 Dla niesłyszących Program informacyjny 19.30; Na żywo 14:00 Wieczór wyborczy Wybory samorządowe 2024; program publicystyczny; Na żywo 14:55 Wieczór wyborczy wybory samorządowe, Na żywo 15:50 Wieczór wyborczy Wybory samorządowe 2024; program publicystyczny; Na żywo
18:35 Program informacyjny 19.30
19:15 Sportowy Wieczór
20:00 Dziennik Regionów
20:36 Pogoda Info
20:55 Filmy Dokumentalne TVP INFO
22:05 Filmy Dokumentalne TVP INFO
23:15 Reportaż TVP INFO
Pogoda Info; Na żywo
23:44 Zakończenie dnia Redakcja nie odpowiada za
W życiu Marcina i Kamy z „M jak miłość” szykuje się prawdziwa rewolucja! Po ostatnich trudnych przejściach para uzna, że nadszedł czas na przełomową dla ich związku decyzję
Kolejne wielkie zmiany u Chodakowskiego (Mikołaj Roznerski)! Jego relacja z Kamą (Michalina Sosna) wyraźnie zaczyna nabierać tempa, na co z pewnością wpływ miały trudne doświadczenia ostatnich miesięcy. To one zbliżyły Marcina do tancerki, i to w chwili, gdy dziewczyna zaczynała już tracić nadzieję, że ten kiedykolwiek odwzajemni jej uczucie. Dla Chodakowskiego, który tak ciężko przeżył rozstanie z Izą (Adriana Kalska), w końcu nadszedł dobry moment, by ponownie odtworzyć się na miłość. Widząc, jak szybko dzieci, Szymek (Staś Szczypiński) i Maja (Laura Jankowska), polubiły jego nową towarzyszkę, Marcin postanowi zaproponować w końcu Kamie, by razem zamieszkali. Na tą wyjątkową chwilę wybierze szczególny moment, zdecyduje się na to bowiem podczas imprezy inaugurującej butik Kamy i jej siostry Ani (Alina Szczegielniak). Tancerka zgodzi się bez wahania! Jak jednak plany byłego męża przyjmie Iza, która nawet nie próbuje ukrywać swojej wrogości wobec nowej partnerki Chodakowskiego? AHP
SWALKA O POWRÓT DO ZDROWIA KACPRA W „PIERWSZEJ MIŁOŚCI” WCIĄŻ TRWA. NIESTETY CORAZ WIĘCEJ WSKAZUJE NA TO, ŻE BARBARZE UDA SIĘ WYKORZYSTAĆ STAN WNUKA, BY ROZDZIELIĆ GO Z MARYSIĄ NA ZAWSZE... tan przebywającego od tygodni w szpitalu Kacpra (Damian Kulec) wciąż jest poważny, najbardziej jednak sen z powiek spędza Marysi (Aneta Zając) babcia mężczyzny, która od początku nie sprzyjała ich związkowi, a obecną sytuację wnuka zamierza
bez skrupułów wykorzystać, by odseparować Nowaczyka od ukochanej na zawsze. Seniorka od dawna nosi się z zamiarem przeniesienia Kacpra do zagranicznej kliniki. Mimo usilnych starań Domańskiej, by przeszkodzić Barbarze, w czym wspierała ją zarówno Grażyna (Grażyna Wolszczak), jak i Jakub (Przemysław Sadowski), wszyst-
W „Na dobre i na złe” znów pojawi się Michał. Powrót do codzienności po śmierci Oleny okaże się jednak dla niego tak trudny, że stan lekarza wzbudzi w kolegach duże obawy…
Doktor Wilczewski (Mateusz Janicki) wkrótce znów pojawi się w Leśnej Górze, po powrocie z Ukrainy, gdzie właśnie pochował Olenę (Tetiana Malkova) nie będzie już tym samym człowiekiem, jakiego zapamiętali koledzy z pracy. Żałoba po śmierci narzeczonej okaże się dla niego tak trudnym doświadczeniem, że nie będzie nawet potrafił cieszyć się wizytą na oddziale, gdzie przebywa jego nowo narodzony synek. Unikanie przez Michała własnego dziecka obudzi
zarówno w Falkowiczu (Michał Żebrowski), jak i Julce (Aleksandra Hamkało) obawy dotyczące stanu psychicznego lekarza. Żadne z nich nie będzie miało pewności, czy to dobry moment, by Wilczewski wracał do zawodowych obowiązków. Niestety ich podejrzenia szybko się potwierdzą, i to w najgorszym możliwym momencie, bo podczas przeprowadzanej przez Michała operacji, kiedy jego pogarszający się stan zagrozi życiu pacjentki. AHP
kie zabiegi spełzną na niczym. Wizyta niezależnego specjalisty, który odwiedzi Nowaczyka na życzenie seniorki, sprawi ostatecznie, że Marysia będzie musiała zaakceptować ich rozstanie. Niestety utrata pamięci, którą zdiagnozują u mężczyzny lekarze tuż po jego wybudzeniu, jeszcze bardziej utrudni Domańskiej walkę o ukochanego.
Mimo wszystko Marysia wciąż będzie próbowała czuwać przy chorym. Jej walce o odzyskanie ukochanego nie zamierza się jednak przyglądać bezczynnie jego dawna partnerka Basia (Anna Jarosik). Konflikt między kobietami czuwającymi przy łóżku Kacpra wkrótce gwałtownie się zaostrzy... AHP
„Będziemy mieszkać razem” to jedna z najbardziej poruszających telewizyjnych premier tej wiosny. Serial opowiada historię polskiej rodziny przyjmującej pod swój dach uciekające przed wojną Ukrainki. O lekcji, którą daje nam historia, sile pomagania i kulisach pracy nad tą wyjątkową produkcją porozmawiała z nami wcielająca się w postać Magdy Aleksandra Konieczna
Przeczytaj cały wywiad na stronie
– Twórcy serialu „Będziemy mieszkać razem” zdecydowali się poruszyć niezwykle aktualny, ale i trudny temat, jakim jest wojna w Ukrainie. Jak pani zareagowała na ten pomysł? – Bardzo się ucieszyłam. Po pierwsze dlatego, że mogliśmy pracować nad opowieścią o tym, co dzieje się tu i teraz. Także dlatego, że – choć od wybuchu wojny minęły już dwa lata – wciąż jestem pod dużym wrażeniem bohaterstwa Ukraińców, ale też nie zapominam, że to nie jest tylko ich wojna, bo dziś chyba nikt już nie ma wątpliwości, że od jej rezultatu zależeć będzie i nasze bezpieczeństwo. Ten entuzjazm dla naszego projektu nie jest więc wyłącznie kwestią mojego emocjonalnego stosunku do tej sytuacji, choć przyznam, że znam podobne historie z własnych doświadczeń. Sama angażowałam się w pomoc Ukraińcom przybywającym do Polski, przyjęłam pod swój dach uciekającą stamtąd kobietę i jej syna, którzy dziś mieszkają już w Norwegii. Mimo upływu czasu te emocje wcale zresztą we mnie nie opadły, zwłaszcza gdy słyszę o krzywdzie dzieci na wojnie. Trudno mi przejść obok tego obojętnie. – Opowiada przez państwa historia jest więc pani bardzo bliska... – Owszem, w kontrze dla mojej bohaterki, Magdy. Takie postawy, jaką ona w tym serialu reprezentuje, z tego, co wiem, zdarzają się jednak całkiem często. To kobieta, która pomaga nie tylko z potrzeby serca, co z obawy przed tym, „co ludzie powiedzą”, a że przez przypadek stała się przez twarzą pomocy uchodźcom, postanawia z tego skwapliwie skorzystać. Z Oksaną Cherkashyną, która gra w serialu przyjętą przez polską rodzinę Ukrainkę, miałyśmy zresztą okazję o tym rozmawiać. Doceniała to, że udało mi się stworzyć postać, która może posłużyć wielu osobom trochę jak lustro, zobaczyć w niej swoje odbicie. Dzięki temu historia, którą opowiadamy, nie jest cukierkowa, tylko bardziej wielowymiarowa. Głębi zresztą mojej bohaterce dodaje jej trudna historia rodzinna, jej dziadkowie okazują się bowiem ofiarami rzezi wołyńskiej. To wszystko w jakiś sposób oddaje te niezwykle skomplikowane i złożone, słodko-gorzkie relacje polsko-ukraińskie. Ale dzięki temu, jak moja postać została tak znakomicie poprowadzona przez reżyserkę Anię Maliszewską, zyskała sporo komediowego sznytu, często bezwiednie budząc śmiech. – Tego aspektu komediowego w serialu nie brakuje. Czy śmiech w opowiadaniu o tak bolesnych historiach może mieć rolę terapeutyczną? – Myślę, że to pozwala zachować właściwy balans. Ten humor staje się respiratorem,
dzięki któremu my, otrzymując kolejne dawki dramatycznych informacji o strasznych zdarzeniach, jesteśmy w stanie je łatwiej przetrawić. Nie jest to zresztą nic rewolucyjnego, bo w filmie czy literaturze od dawna się taki zabieg pojawia. Myślę, że humor jest tutaj potrzebny, bo gdyby ten bezmiar cierpienia widzom od razu przed oczami, to najpewniej przełączyliby po prostu kanał, bo jesteśmy w trakcie kolacji. Śmiech jest więc tutaj rzeczywiście terapeutyczny. Ja zresztą, jako aktorka, uwielbiam bawić, więc chętnie z tej okazji skorzystałam. – Akcja serialu rozgrywa się w pierwszych tygodniach wojny, Polacy masowo ruszyli ukraińskim uchodźcom na ratunek. Jakie wrażenie zrobiła na pani na fala pomocy? – Przyznam, że sporo o tym myślałam, nawet jeszcze przed wybuchem wojny, między innym dlatego, że sporo jeżdżę do Grecji. Tam również można spotkać wielu uchodźców. W takich momentach myślę też o sobie, bo my tak naprawdę nie wiemy, jak to jest w jednej chwili stracić wszystko, uciekać z własnego domu, a często jeszcze natrafiać na kolczaste mury. Warto się nad tym zastanowić. W tym kontekście pomoc, której wtedy Polacy udzielali, wydaje mi się tak naprawdę normalna. Uważam, ze jeśli za takim gestem idzie oczekiwanie jakiejś wdzięczności czy poklasku, to wcale nie ma nic wspólnego dobrym sercem, za to wiele wspólnego z graną przeze mnie Magdą. Myślę, że niesienie wsparcia ludziom, którzy znaleźli się w tak tragicznej sytuacji, to po prostu powinien być ludzki odruch. – Z jakimi wnioskami chciałaby pani widzów tego serialu zostawić?
– Myślę, że powinniśmy pamiętać, że w obliczu wojny i przemocy wszyscy jesteśmy równi. Tu nie ma znaczenia, jaka jest twoja kondycja materialna czy wykształcenie - kobieta, którą zaprosiłam pod swój dach, miała trzy fakultety. Owszem, może ci, którzy mają więcej pieniędzy czy przezorności, mogą się przed takimi dramatami nieco lepiej zabezpieczyć, ale ich także przecież ten dramat dotyka. Nasze poczucie bezpieczeństwa jest względne, a los uchodźcy może tak naprawdę dotknąć każdego z nas. W końcu wojny towarzyszą ludzkości od zarania. Fakt, że udało mi się przeżyć 58 lat bez takich doświadczeń, wcale nie uważam za oczywisty, a raczej za cud czy ewenement, za który mogę być tylko wdzięczna.
Objaśnienia podano w kolejności alfabetycznej odgadywanych wyrazów. Litera przed objaśnieniem jest pierwszą literą odgadywanego wyrazu, zaś liczba w nawiasach określa, z ilu liter składa się odgadywane słowo.
Litery z pól ponumerowanych od 1 do 9 utworzą hasło.
A) papiery wartościowe (5)
A) kwestionariusz z pytaniami na określony temat (7)
A) człowiek należący do świata przestępczego; opryszek, rzezimie-szek (5)
A) masyw górski na terytorium Belgii, Luksemburga i Francji (6)
B) Atena, Artemida albo Afrodyta (6)
C) luźne okrycie, np. fartuch ochronny lub szlafrok szpitalny (6)
C) beznoga larwa wielu muchówek i błonkówek (5)
D) przyrządzany przez barmana (5)
E) „Iliada”, „Odyseja” albo „Eneida” (4)
I) obraz o tematyce religijnej w sztuce wschodniochrześcijańskiej
i bizantyjskiej (5)
K) głąb kapusty (6)
K) przepaść jak … w wodę (6)
K) natarcie wojsk, do którego przechodzi się bezpośrednio po odparciu ataku nieprzyjaciela (13)
K) jednostka ładunku elektrycznego (6)
L) państwo na Półwyspie Indochińskim (4)
M) skała metamorficzna ceniona jako materiał rzeźbiarski (6)
M) „Zielona …”, film z Tomem Hanksem i Michaelem Duncanem, oparty na powieści Stephena Kinga pod tym samym tytułem (4)
O) odejście wojska (7)
O) deszcz lub grad (4)
O) intensywne karmie-nie zwierzęcia przez-naczonego na ubój (4)
O) załoga łodzi wioślarskiej (5)
O) pociecha, osłoda (6)
P) pomieszczenie służące do przechowywania towarów (8)
P) niski, głuchy dźwięk wydawany przez niektóre zwierzęta (6)
P) … z Loch Ness (6)
R) koronkowa …, czyli misterne, precyzyjne wykonanie czegoś (6)
R) imię siostry Lilli Wenedy (4)
R) pójść po … do głowy, czyli znaleźć wyjście z sytuacji (5)
R) paczka papieru do drukarki (4)
S) pieniędzy, życzeń albo ubrania (9)
S) obok floretu i szabli (6)
W) leń, obibok, nierób (6)
W) encyklopedyczna – zazwyczaj nieprzydatna w praktyce (6)
W) dwupióre – zakończone na obu końcach łopatkami (6)
Z) miasto z Krupówkami (8)