UNIWERSYTET CHICAGO WSTRZYMAŁ PRZYZNANIE STOPNI NAUKOWYCH CZTEREM STUDENTOM MACKI OBCYCH SŁUŻB OPLATAJĄ POLSKĘ? STR. 4 ÷ STR. 18, 39 foto MAT. PRASOWE foto TOMASZ RADZIK (2), MARCIN GADOMSKI foto AKPA Rośnie lęk przed szpiegami ÷ STR. 45 usa.se.pl CHICAGO usa.se.pl NR 709 POLISH AMERICAN WEEKLY 31 MAJA–6 CZERWCA 2024, 31 MAY–6 JUNE 2024 Oni przekonywali o winie Trumpa Dziś! Super Weekend POWAŻNE URAZY I SPRAWY SĄDOWE 1-708-POLONIA (1-708-765-6642) BIURO@JASZCZUK.COM WWW.JASZCZUK.COM Patrz str 7 DARMOWA KONSULTACJA REKLAMA Artyści ruszyli na trasy koncertowe Gwiazdy Dawid Kwiatkowski 1,2 mln zł latem ZAROBIĄ FORTUNĘ Ojciec uczył mnie bym był uczciwym, porządnym człowiekiem Andrzej Krakowski (78 l.) reżyser, producent i wykładowca z NYC: POTWÓR Z GLENDALE HEIGHTS, IL, MOŻE JUŻ NIE WYJŚĆ NA WOLNOŚĆ 58 lat odsiadki za gwałt na 92-latce Bez dyplomów
protesty $3 ÷ STR. 3 ÷ STR. 2 ÷ STR. 14–15 foto FACEBOOK foto AP
przez
Potwór z Glendale
Heights, IL
może już nie wyjść na
wolność
niż drinków
Po raz pierwszy liczba Amerykanów, którzy używają marihuany prawie codziennie, przekroczyła liczbę osób pijących tak często alkohol. Według analiz danych z National Survey on Drug Use and Health opublikowanych w magazynie „Addiction”, w 2022 r. około 17,7 mln osób zgłosiło codzienne lub prawie codzienne używanie marihuany w porównaniu do 14,7 mln osób pijących codziennie lub prawie codziennie.
Alkohol jest nadal częściej używany, ale w 2022 r. po raz pierwszy tak intensywny poziom używania marihuany wyprzedził codzienne i prawie codzienne picie alkoholu, powiedział autor badania, Jonathan Caulkins, badacz polityki dotyczącej konopi indyjskich na Carnegie Mellon University. – Dobre 40 proc. obecnych użytkowników marihuany używa jej codziennie lub prawie codziennie, co jest zwyczajem bardziej związanym z używaniem tytoniu niż typowym używaniem alkoholu – powiedział Caulkins. MOD
Sędzia uznała, że Anthony Lane (56 l.) popełniał odrażające przestępstwa za każdym razem, gdy opuszczał mury więzienia, więc powinien za nimi zostać
58lat odsiadki za gwałt na 92-latce
na terenie Illinois i Florida
UBEZPIECZENIA
W• Medicare Supplement
• Indiwidualne
• Dla całej rodziny
• Dla osób na Medicare
• Medicare Advantage Plans
• PDP – Plany na lekarstwa
• Obama Care-plany stanowe
• Medyczne w czasie podróży
• Dla pracowników grupowe ubezpieczenie na:
• zdrowie • dentystyczne • życie
• Annuities: IRA, ROTH IRA, 401K, SEP, Simple IRA, zakładanie nowych kont oraz transferowanie planów emerytalnych
yrok 58 lat więzienia usłyszał 56 latek z Glendale Heights, IL, za zgwałcenie 92-latki w jej domu w Addison, IL. Będzie mógł ubiegać się o wcześniejsze wyjście na wolność po odbyciu 85 proc. kary.
Anthony Lane (56 l.) usłyszał wyrok 23 maja. Wliczono mu do niego 1147 dni, które już odsiedział w areszcie hrabstwa DuPage od momentu zatrzymania przez policję. Incydent miał miejsce 22 listopada 2021 r. w Addison na zachodnich przedmieściach Chicago. Jak ustalili śledczy, 92-latka przyjechała do swego domu przy 1000 Jamey Lane z zabiegu dializy, kiedy nagle przy drzwiach garażowych pojawił Lane. Napastnik wepchnął seniorkę do środka, związał jej ręce taśmą, zaniósł ją do jej sypialni na pierwszym
piętrze domu, rzucił na łóżko a następnie brutalnie zgwałcił, po czym uciekł. 56-latka aresztowano 2 grudnia 2021 r., po tym jak został zidentyfikowany na podstawie odcisków palców znalezionych na taśmie, którą związał ręce swojej ofierze. Pomogły też zeznania jednego z sąsiadów ofiary, który zauważył jego auto z tablicą rejestracyjną umieszczoną za szybą, blokujące podjazd jego domu. Wedle dokumentów sądowych, pojazd był zarejestrowany na żonę Lane’a. Od dnia aresztowania Lane przebywa w więzieniu hrabstwa DuPage, po tym, jak sędzia wyznaczył mu kaucję w wysokości $5 mln. Po trzydniowej rozprawie w styczniu tego roku ławnicy hrabstwa DuPage uznali go winnym brutalnego gwałtu, napaści seksualnej i wtargnięcia do domu.
Choć wyrok skazujący za dwa ostatnie zarzuty został w kwiet-
• Ubezpieczenia na życie
niu unieważniony ze względu na sprzeczne zeznania ofiary, najpoważniejszy utrzymano. Sędzia Ann Celine O’Hallaren Walsh uzasadniając decyzję o wymiarze kary nie przebierała w słowach. – Przestępstwo, które popełnił Lane jest odrażające. On doskonale wiedział, że jego ofiara był była bezbronną i drobną i schorowaną kobietą, ponieważ chodziła na dializy w tym samym miejscu, gdzie te zabiegi miała wykonywane jego żona – powiedziała. Przypomniała też, że Lane był wcześniej karany. W 1999 r. będąc na zwolnieniu warunkowym za dwa rabunki wtargnął przez okno do sypialni kobiety, którą próbował zgwałcić. Stwierdziła, że historia Lane pokazuje, że dopuszczał się przestępstw za każdym razem, gdy był wypuszczany na wolność, co jest dowodem na to, że powinien być za kratami do późnej starości. MJR
• Terminowe – konkurencyjne opłaty
• Na całe życie – oprocentowanie 4%
Gwarantujące ochronę ubezpieczeniową na wypadek śmierci. Stworzone z myślą o osobach, które chciałyby zapewnić bliskim wsparcie finansowe, w razie gdyby ich zabrakło.
Licencjonowany Agent Ubezpieczeniowy, FIC Obama Care
Illinois ma nowy budżet
W nocy z soboty na niedzielę demokraci w Senacie Stanu Illinois zatwierdzili projekt budżetu na przyszły rok. Przyjęto go większością 38 głosów, przy sprzeciwie 21 senatorów. Finansowy plan jest nieco bardziej ambitny od tego, przedstawionego przez gubernatora i opiewa na $53,1 miliarda. We wtorek zatwierdziło go stanowe zgromadzenie. Plan wydatków stanu Illinois na nowy rok fiskalny jest wyższy o $400 milionów w porównaniu z tym, który zaproponował w lutym gubernator Illinois
J.B. Pritzker (59 l.) W nowym budżecie zaproponowano między innymi zwiększenie o $350 milionów nakładów na edukację w szkołach podstawowych i średnich oraz finansowanie planu „Smart Start” Pritzkera, którego celem jest dodanie 5000 miejsc w przedszkolach w całym stanie i zapewnienie stypendiów dla pracowników. $198 milionów zostanie przekazanych na wypłaty pełnych emerytur wymaganych przez prawo. Plan obejmuje również ulgę podatkową na dzieci w wieku poniżej 12 lat dla kwalifikujących się rodzin, zapewniając rodzicom zwrot w wysokości 20 proc. stanowej ulgi podatkowej od dochodu w roku kalendarzowym 2024 i 40 proc. w 2025 r. Stanowi legislatorzy uwzględnili też $182 mln na pomoc azylantom zwożonym do Illinois z Teksasu oraz $440 mln na usługi zdrowotne dla imigrantów bez obywatelstwa. W budżecie zawarto też propozycję podwyżki wynagrodzeń o 1 dolara za godzinę dla pracowników wspierających osoby z niepełnosprawnością intelektualną i rozwojową. MJR
foto DUPAGE COUNTY STATE’S ATTORNEY REKLAMA 2 AMERYKA www.usa.se.pl 31 maja–6 czerwca 2024
(847) 854-0710
RAPORT
trawki
------
-----ZASKAKUJĄCY
Więcej
LEGISLATURA ZATWIERDZIŁA PLAN WYDANIA $53,1 MLD
Emocjonujący finał procesu karnego byłego prezydenta
Oni przekonywali o winie Trumpa
Cztery tygodnie i nia 22 świadków w rycznym procesie karnym, w którym na ławie oskarżonych zasiadł były prezydent USA, już na nami. Prokuratura do końca wierzyła, że zeznania, których wysłuchali ławnicy przekonają ich o tym, że Donald Trump (78 l.) sfałszował firmowe dokumenty finansowe, by ukryć płatności dla osób, których rewelacje mogły zagrozić jego kampanii w 2016 r.
To miał być najważniejszy, bo finalny tydzień w procesie byłego prezydenta. We wtorek strony miały ostatnią okazję, by zwrócić się do 12 przysięgłych, mających zdecydować o losie Donalda Trumpa i o tym, czy prokuratura ponad wszelką wątpliwość udowodniła jego winę. Prokuratorzy zapewniali przysięgłych, że mogą ufać dokumentacji finansowej, którą widzieli – w tym 11 czekom wysłanym do prawnika Trumpa Michaela Cohena (58 l.) oraz fakturom czy wpisom w księgach rachunkowych - i zeznaniom, które słyszeli. Obrońcy skupili się na dyskredytowaniu głównych świadków, próbując
gu ostatnich pięciu tygodni, są proste: jest to werdykt o niewinności, kropka - powiedział mec. Todd Blanche. W środę ławnicy zaczęli obrady. Komentatorzy byli zgodni, że wyrok, który miał zapaść już po zamknięciu tego wydania, może zależeć od tego, jak zinterpretuje zeznania i których świadków uzna za wiarygodnych. Prokuratura powołała aż 20 świadków, którzy rzucili światło na mechanizm wyciszania romansowych wątków życiorysu Donalda Trumpa. Nie zabrakło wśród nich aktorki porno Stormy Daniels (45 l.), której szczegółowa relacja z rzekomego spotkania seksualnego z Trumpem stanowi sedno sprawy, oraz byłego prawnika i doradcy Trumpa, Michaela Cohena, który zeznał, że Trump był bezpośrednio zaangażowany w płatności i je autoryzował. Dla obrony, to jednak skazany już za kłamstwo krętacz. Wyciszanie historii o romansie potwierdził jednak też David Pecker, przyjaciel Trumpa i wydawca „National Enquirer”, który przyznał, że był „oczami i uszami” kampanii Trumpa, szukając szkodliwych historii, aby można je było stłumić. Pecker zeznał, że firma zapłaciłą $30 000 portierowi Trump Tower, który
nieślubnym dziecku ówczesnego kandydata na prezydenta. Zapłaciła też $150 000 byłej modelce Playboya, Karen McDougal, by powstrzymać ją przed upublicznieniem opowieści o rocznym romansie z Trumpem. Prawnik Keith Davidson opowiadał o tym jak wynegocjował dla McDougal i Daniels umowy na wypłaty za milczenie. Asystentka Trumpa zeznawała o dodaniu obu kobiet do jego list mailingowych. Obrona wezwała tylko dwóch świadków, prawnika Roberta Costello, który opowiadał o tym, jak Cohen zarzekał się, że sam zorganizował płatności za milczenie oraz Hope Hicks, byłą rzeczniczkę Trumpa. MOD
Decyzja ławy przysięgłych to wypadkowa interpretacji zeznań m.in. Michaela Cohena, Stormy Daniels, Hope Hicks, Jeffreya McConneya, Davida Peckera i Madeleine Westerhout
Kolejny krwawy weekChicago za nami.
świąteczne dni na ulicach
Wietrznego Miasta zginęło dziewięć osób, a aż 41 zosta-
Za mieszkańcami Chicago niespokojny długi weekend obchodami Dnia
Pamięci. Jedną z ofiar przebronią palną była Reign l.). Dziewczynka zostaniedzielę oko-
ło godz. 3.30 w Near West Side na zachodzie Chicago Nieznani sprawcy oddali strzały w stronę grupy stojącej przy ulicy. W chwili ataku 5-latka znajdowała się w zaparkowanym przy 200 Campbell Ave samochodzie swego taty. Została postrzelona w brzuch. Przewieziono ją do pobliskiego szpitala, gdzie zmarła. W strzelaninie ranny został też 24 –letni mężczyzna, który został postrzelony w nogę, jego stan jest stabilny. Policja nadal
szuka sprawców tej strzelaniny, którzy pozostawili po sobie niemal 60 łusek po nabojach. Rodzina dziewczynki jest pogrążona w rozpaczy po jej nagłej śmierci. – Ona była naszym skarbem. Potrzebujemy pomocy burmistrza i chicagowskich radnych, aby zaczęli działać intensywnie i powstrzymali panoszącą się w naszym mieście przemoc z bronią. Potrzebujemy także by matki, babcie i całe rodziny wzięły odpowiedzialność za to, gdzie są ich dzieci, co robią, jaką posiadają broń. Musimy zwrócić na to uwagę. Trzeba z tym raz na zawsze skończyć. Nie możemy się nawzajem ranić i zabijać – mówiła w rozmowie z mediami babcia dziewczynki. Chicagowscy afroamerykańscy aktywiści oferują $2000 nagrody dla każdego, kto posiada informacje, które doprowadzą do aresztowania i skazania sprawców morderstwa Ware. MJR foto
FACEBOOK
Donald Trump (78 l.) przed finałem swojego procesu karnego w weekend cieszył sięz aplauzu tłumów na wiecu na nowojorskim Bronksie
www.usa.se.pl AMERYKA 3 31 maja–6 czerwca 2024 godz. Near Pięciolatka wśród ofiar Memorial Day Weekend Dziewięcioro zabitych, 41 rannych w Chicago Reign Ware (†5 l.) siedziała w samochodzie ojca, gdy nieznani sprawcy ostrzelali stojącą nieopodal grupę ludzi
Uniwersytet Chicago wstrzymał przyznanie
naukowych czterem studentom
Bez dyplomów
Illinois ochroni kobiety po aborcji
PRZEZ PROTESTY
Aresztowania to niejedyne konsekwencje głośnych i burzliwych propalestyńskich protestów na amerykańskich, w tym chicagowskich, uczelniach. Przekonało się o czterech studentów Uniwersytetu Chicago, którzy za karę mają nie otrzymać dyplomów ukończenia uczelni.
Student politologii Youssef Hasweh (22 l.), który pod koniec ubiegłego miesiąca zdał egzaminy końcowe na UChicago i mniej trzej inni studenci w ny piątek otrzymali maile od prodziekana ds. studentów. Zostali poinformowani, że ich stopnie naukowe zostaną wstrzyma-
Student politologii Youssef Hasweh (22 l.) i trójka innych studentów zostali powiadomieni, że w sobotę nie otrzymają dyplomów
tym między innymi zakłócenia porządku publicznego. Przyznanie stopni naukowych dla tych studentów może zostać wstrzymane do momentu rozwyjaśniły władze uniwersytetu w nieoświadczeniu. Studenci będą mieć 15 dni od otrzymania wyniku postępowania, na złożenie apelacji ponad 20 wykładowców aresztowanych podczas protestu okubiurze rekrutacji czasie kiedy domagali rektorem szkoły Paulem Alivisatosem rozmowy na temat finansowania szkoły przez Izrael. MJR
Legislatura Illinois zatwierdziła House Bill 5239, która uzupełnia stanowe przepisy aborcyjne. Na jej podstawie władze stanu nie będą mogły pomagać innym stanom w prowadzeniu dochodzeń dotyczących zabiegów i usług zdrowia reprodukcyjnego przeprowadzanych tu przez kobiety z innych stanów. Ustawę sponsorowała Demokratyczna senator z Chicago, Celina Villanueva (35l.). Przytaczała przykład mężczyzny z Teksasu, który złożył wniosek do sądu, aby dowiedzieć się, kto rzekomo pomógł jego byłej partnerce poddać się aborcji poza stanem. Jej zdaniem mieszkańcy innych stanów nie mogą „decydować o tym, co można a czego nie można robić w innych stanach”. Nowe przepisy nie tylko zakazują współpracy w ujawnianiu danych, ale też umożliwiają składanie pozwu cywilnego o odszkodowanie w przypadku ujawnienia danych kobiet, które poddały się aborcji. Dają także możliwość nieletnim bez zgody rodziców do ubiegania się o pomoc państwową w zakresie usług planowania rodziny i gwarantują władzom stanu wyłączność definiowania i regulowania zgodnej z prawem działalności w zakresie opieki zdrowotnej. Ustawa przeszła przez Senat Illinois głosami 38-19, a w Izbie Reprezentantów poparło ją 72 kongresmenów, przy 37 przeciwnych. By wejść w życie musi zostać podpisana przez gubernatora J.B. Pritzkera (59 l.), który zapewnił, że ją podpisze. MJR
Chcesz głosować? Zarejestruj
Polacy już niebawem wybierać będą przedstawicieli do Parlamentu Europejskiego. W głosowaniu udział brać może również amerykańska Polonia. Trzeba jednak wcześniej zgłosić chęć głosowania.
Pracownicy polskich placówek dyplomatycznych przypominają Polonii o konieczności zarejestrowania się w spisie wyborców przed nadchodzącymi wyborami do Parlamentu Europejskiego. Głosowanie, ze
względu na różnicę czasu odbędzie się dzień wcześniej niż w Polsce, czyli w sobotę 8 czerwca. Termin składania wniosków o ujęcie w spisie mija 4 czerwca. Jak to zrobić? – „Najprościej i najszybciej można tego dokonać przez system e-Wybory: https://ewybory.msz.gov.pl” – przypomina Ambasada RP w Waszyngtonie. Wyborca samodzielnie wybrać może tam dogodny ze względu na miejsce pobytu obwód głosowania za granicą, a następnie wprowadza wymagane dane. Nie trzeba posiadać podpisu
Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się w USA 8 czerwca
elektronicznego, podpisu zaufanego albo kwalifikowanego. Do głosowania potrzebny jednak będzie ważny polski paszport. W całych Stanach głosować będzie można w 22 obwodowych komisjach wyborczych. Najwięcej z nich, bo aż dziewięć, utworzono w okolicach Chicago: 204 (Chicago I, 1530 N Lake Shore Drive, Chicago, IL 60610, Konsulat Generalny RP w Chicago), 205 (Chicago II, 4808 S Archer Ave, Chicago, IL 60632 Dom Podhalan ZPPA),206 (Chicago III, 3131 N Mason Ave, Chicago, IL 60634, Parafia św. Ferdynanda), 207 (Chicago IV, 3636 W Wolfram St, Chicago, IL 60618, Parafia św. Jacka), 208 (Chicago V, 5843 W Strong St, Chicago, IL 60630, Parafia św. Konstancji), 209 (2371 County Line Road Algonquin, IL 60102, PSFCU), 210 (21W411 Sunset Ave, Lombard, IL 6014, Polska Kat. Misja pw. Miłosierdzia Bożego, 211 (608 Sobieski Street, Lemont, IL 60439, Parafia św.
212 (8305 N Harlem Ave, Niles, IL 60714, Kościół św. Jana Brebeufa), 213 (2975 E Maple Rd, Troy, MI 48083, American Polish Cultural Center). MOD Polskie placówki dyplomatyczne przypominają o wyborach
i
stopni
LEGISLATURA PRZYJĘŁA NOWE PRZEPISY
4 AMERYKA www.usa.se.pl 31 maja–6 czerwca 2024 foto YOUSSEF HASWEH
Cyryla
Metodego),
się
foto WWW.GOV.PL
i z
nym stanom w
W Parafialnej Szkole Polskiej im. Stefana Kardynała Wyszyńskiego w Chicago odbyła się piękna uroczystość zakończenia nauki uczniów klas 8. Wzięło w niej udział 18 absolwentów.
Zanim zostały wręczone świadectwa, dyplomy i nagrody książkowe uczniowie działającej przy Bazylice św. Jacka w Chicago placówki wraz z wychowawcą Elżbietą Rypinską i rodzicami przygotowali część artystyczną, m.in. mit o ,,Demeter i Korze”, o matczynej miłości zaklętej w naturze w podziękowaniu rodzicom za wszelkie dobro, które otrzymali. Występ rozpoczął się piosenką „Nic dwa razy się nie zdarza” do slow Wisławy Szymborskiej w wykonaniu Julii. Na ceremonii obecny był ks. proboszcz Stanisław Jankowski. Dziękując katechetom, uczniowie Julia i Jakub wykonali piosenkę pt.„Jak w uczniowskim zeszycie”. Nauczyciele nie kryli dumy z uczniów, którzy chętnie kultywują tradycje i polskie zwyczaje. Uczestniczyli w różnych projektach organizowanych
Piękny finisz nauki polonijnych uczniów
w Polsce, a także w Stanach. Wzięli udział w Narodowym Czytaniu powieści „Nad Niemnem” Elizy Orzeszkowej. Uczestniczyli też w akcji „Szkoła do Hymnu” zorganizowanej przez Ministerstwo Edukacji i Nauki. Prezentowali też rozmaite utwory na spotkaniach z okazji Bożego Narodzenia i Wielkanocy.
– Kończąc naukę w szkole podstawowej posiadają nie tylko wiedzę z zakresu nauki j. polskiego, historii i geografii Polski, ale także dzielą się nią w amerykańskim środowisku i są dumni, że są Amerykanami polskiego pochodzenia – podkreśla wychowawczyni klasy Elżbieta Rypinska, która gratuluje uczniom ukończenia szkoły, życząc bezpiecznych i radosnych wakacji. – Nigdy nie zbaczajcie z drogi, którą obraliście: drogi do wiedzy. Wędrujcie wszędzie tam, gdzie czekać na Was będą nowe doświadczenia – dodaje. ER
Deszczowo-barowa pogoda sprzyja spotkaniom towarzyskim i tak też było w ostatni piątek w polonijnej galerii muzycznej Art Gallery Kafe w Wood Dale na przedmieściach Chicago. Tym razem fani muzyki mogli wziąć udział w koncercie Justyny Biały i jej zespołu. Polska wokalistka wraz zespołem zagrała oryginalne utwory zawierające brzmienia funkowo – jazzowo – bluesowo i soulowe z elementami reggae i ska. Muzyka Justyny rozgrzała fanów, goście także mogli posilić się smacznym jedzeniem oraz napić oryginalnych drinków. – „To był niezapomniany wieczór, piękna muzyka w oryginalnym wykonaniu. Dziękujemy za te artystyczne doznania” – komentowali goście po koncercie na Facebooku galerii. MJR
Muzyczne spotkanie z Justyną
Wspólnie dbamy o Twoje bezpieczeństwo Samochody General Liability Workers Compensation 5050 N Cumberland Ave. Norridge, IL 60706 708-695-5051 Ewelina Wawrzuta Bonds Otwieranie korporacji
www.usa.se.pl KRONIKI POLONIJNE 5 31 maja–6 czerwca 2024
REKLAMA
foto MATERIAŁY PRASOWE foto FACEBOOK
REKLAMA
Polonia uczciła
80. rocznicę bitwy o Monte Cassino
nia oraz udział w operacjach wojskowych, włącznie z przygotowaniami do bitwy o Monte Cassino. Obok Jadwigi Andrzejewskiej i Albina
Ossowskiego w jednej z głównych ról wystąpiła ówczesna narzeczona generała Władysława Andersa – Renata
To były wzruszające obchody 80. rocznicy bitwy o Monte Cassino, które odbyły się w Muzeum Polskim w Ameryce w Chicago. Polonia oddając hołd bohaterom po raz kolejny pokazała, że pamięta o złożonych ofiarach i celebrowała wytrwałość oraz odwagę tych polskich żołnierzy, którzy walczyli o naszą wolność.
W ramach uroczystości wyświetlono film fabularno-dokumentalny sprzed 75 lat pod tytułem „Wielka Droga”. Odrestaurowane i zawierające liczne autentyczne zapisy dzieło ukazuje życie żołnierzy II Korpusu na trasie jego przemarszu, ćwicze-
Bogdańska. Przy produkcji filmu korzystano z największych ówczesnych studiów filmowych w Europie Cinecittà w Rzymie. Celem produkcji było utrwalenie pamięci o tragicznych i bohater-
skich losach Polaków, którzy przez rosyjskie łagry i Bliski Wschód dotarli do Włoch i walczyli u boku aliantów z Niemcami, ciągle wierząc, że kiedyś powrócą do wolnej ojczyzny. Film został udostępniony MPA przez Instytut Audiowizualny Polskiej Filmoteki Narodowej. – „Kierujemy serdeczne podziękowania do Basi Kożuchowskiej za zorganizowanie tego niezapomnianego wydarzenia. Składamy też serdeczne podziękowania polonijnym aktorom Andrzejowi i Lilianie Piekarskim, Julitcie Mroczkowskiej, Barbarze Kożuchowskiej i Marcinowi Kowalikowi za wykonanie wspaniałego patriotycznego przedstawienie dedykowanego polskim, dzielnym żołnierzom walczącym pod Monte Cassino” – napisali przedstawiciele Muzeum Polskiego w Ameryce w Chicago na stronie internetowej placówki. Poza projekcją filmu goście mieli okazję zapoznać się z pamiątkami związanymi z II Korpusem i bitwą o Monte Cassino stoczoną w 1944 r. Batalia ta była kluczowym punktem II wojny światowej a II Korpus Polski pod dowództwem gen. Władysława Andersa odegrał istotną rolę w przełamaniu niemieckiej linii Gustawa, co umożliwiło siłom alianckim dalszy marsz i ostateczne wyzwolenie Rzymu. MJR
Bohater Antoś w USA walczy o zdrowie
Podopieczny chicagowskiej fundacji Dar Serca Antoś Płócieniczak (5 l.) z Wietrzna na Podkarpaciu cierpi od urodzenia na chorobę Hirschsprunga. Obecnie przebywa na leczeniu w Chicago. Chłopiec niedawno przeszedł operację i wraca do zdrowia. – „Nasz mały, wielki bohater Antoś czuje się już zdecydowanie lepiej. Niedawno opuścił szpital” – napisali rodzice chłopca na Facebooku. Dodali też ze wzruszeniem, że brakuje im słów, by opisać ich szczęście i wdzięczność za możliwość leczenia u najlepszych na świecie, amerykańskich lekarzy. – „Mam taką możliwość dzięki Waszemu wsparciu. Jesteśmy już spokojniejsi i dajemy naszemu zuchowi czas na regenerację i powrót do sił. Kolejną kontrolną wizytę mamy wyznaczoną na 5 czerwca, jak wszystko będzie dobrze to może lekarze wyznaczą już nam termin 2 operacji. Kochani! Trzymajcie nadal kciuki za naszego bohatera, za jego szybki powrót do pełni sił i pomyślne wizyty kontrolne na których też będzie musiał być usypiany” – zakończyli bliscy chłopca. Antoś urodził się przedwcześnie. Od razu po przyjściu na świat zdiagnozowano u niego chorobę Hirschsprunga. Jest to wada wrodzona. Na skutek braku zwojów nerwowych w jelicie grubym, może dojść do całkowitej niedrożności jelit. Chłopiec przeszedł kilka operacji. Konsekwencją jedną z nich było usunięcie ponad 50 proc. jelita grubego. Podczas innej, doszło do wyłonienia stomii, z którą zmuszony był funkcjonować. Od samego początku dziecko bardzo cierpi. Tylko pomoc finansowa ludzi dobrej woli może odmienić los Antosia. MJR
foto MPA 6 KRONIKI POLONIJNE www.usa.se.pl 31 maja–6 czerwca 2024 fotoFACEBOOK
Czy Twój pracodawca lub firma ubezpieczeniowa poprosiły Cię o dane biometryczne lub genetyczne?
Prawo stanu Illinois chroni takie informacje i w pewnych okolicznościach pozwala na przyznanie odszkodowań osobom, od których takich informacji żądano.
Zadzwoń do nas, aby uzyskać bezpłatną konsultację, jeśli ktokolwiek, w tym Twój pracodawca, potencjalny pracodawca lub firma ubezpieczeniowa, żądali od Ciebie:
• Historii medycznej Twojej rodziny,
• Wyników testów genetycznych, lub
• Informacji biometrycznych, takich jak: odciski palców, skan twarzy, lub ślad głosowy.
DARMOWA KONSULTACJA
ZADZWOŃ DO NAS: 1-708-POLONIA (1-708-765-6642)
NAPISZ DO NAS: BIURO@JASZCZUK.COM 311 S. WACKER DRIVE, SUITE 2150
REKLAMA
CHICAGO,
IL 60606 WWW.JASZCZUK.COM
Tegoroczny pokaz National Restaurant Association – Krajowego Stowarzyszenie Restauracji w Chicago McCormick Place należał do wyjątkowych. Nie tylko ze względu na rozmiar wydarzenia pod względem przestrzeni wystawowej, liczby wystawców oraz odwiedzających, ale także z powodu ponownego otwarcia polskiego pawilonu w ramach Global Food Expo Show. Uroczystego otwarcia i przecięcia wstęgi dokonano w towarzystwie wicekonsul RP w Chicago Agaty Grochowskiej. Odwiedzający polskie stoisko mogli się rozkoszować rodzimymi przysmakami jak m.in.
smaczne kanapki, miody oraz dżemy, które były serwowane przez piękne polskie hostessy.
Pokaz National Restaurant Association był nie tylko doskonałą okazją do zapoznania się z polskimi specjałami, ale także do nawiązywania kontaktów handlowych. AM, MJR
Polskie przysmaki w McCormick Place
Miłosz szykuje się na wielkie granie
Gratulacje Oliver!
Gratulujemy Oliverowi Mucka ukończenia studiów w Szkole Biznesu na Uniwersytecie Illinois w Champaign, jednej z najlepszych uczelni publicznych w USA! Gratulujemy tego niezwykłego osiągnięcia! Wielkie wyrazy szacunku dla całej Rodziny. Powodzenia na dalszej drodze kariery. Życzą pamiętający znajomi i przyjaciele rodziny.
nista z Florydy Miłosz Gąsior (19 l.), znany również Polonii z Chicago i ze Wschodniego Wybrzeża przygotowuje się do koncertu w Kaplicy Sykesa i Centrum Wiary i Wartości na Uniwersytecie w Tampie na Florydzie. Niedawno miał próbę w przepięknej Kaplicy Sykesa. To tam w piątek 31 maja o godz. 11 am zagra na największym na świecie instrumencie Ars Sonora, pierwszym tego typu w Stanach Zjednoczonych. Miłosz, by oddać hołd swoim polskim korzeniom, zagra utwór pod tytułem „Polskie Drogi” autorstwa Andrzeja Kurylewicza.
– Zapraszamy szczególnie Polonię Amerykańską. WEDU PBS, telewizja publiczna będzie nagrywać materiał do programu artystycznego, który ukaże się w sierpniu w całych Stanach
Zjednoczonych. Pokażmy światu że wspomagamy tego młodego pianistę polskiego pochodzenia – napisała na Facebooku Miłosza jego mama Bożena. Dodała też, że serdecznie dziękuje Joshua Cessnie, kustoszowi Ars Sonora i profesorowi Uniwersytetu w Tampie za spędzenie z Miłoszem dwóch godzin. Tp właśnie Uniwersytet w Tampie jest domem Ars Sonory. Ta wielka rzeźba muzyczna wznosi się na ponad 105 stóp w centrum kampusu obok kaplicy Sykesa i Centrum Wiary i Wartości. Ufundowali ją Susan i John Sykesowie. Ten wyrafinowany instrument muzyczny ozdobiony jest 63 ręcznie wykonanymi dzwonkami z brązu. Ars Sonora została ukończona latem 2022 r. MJR
8 KRONIKI POLONIJNE www.usa.se.pl 31 maja–6 czerwca 2024
foto ANDRZEJ MUCKA foto FACEBOOK foto ANDREW ANDRZEJ T MIKOŁAJCZYK
Odpust ku czci św. Trójcy
z Czarną Górą
sów „Na Górce” w Willow Springs odbył się odpust ku czci św. Trójcy, którego gospodarzem było koło ZPPA nr 64 Czarna Góra z jego prezesem Grzegorzem Sarną na czele. Na uroczystości licznie przybyli członkowie koła Czarna Góra oraz zaprzyjaźnionych kół ZPPA i przedstawiciele Zarządu Głównego ZPPA z prezesem tej organizacji Stanisławem Sarną. Po mszy świętej goście udali się na smaczny obiad i zimne napoje. MJR
Relikwie
świętej Rity
w kościele na „Na Górce”
W czasie mszy świętej ku czci św. Rity w ulubionym kościele chicagowskich górali Ojców Cystersów „Na Górce” w Willow Springs na przedmieściach Chicago odbyło się uroczyste wprowadzenie relikwii tej świętej patronki od spraw trudnych i beznadziejnych. We mszy uczestniczyli wierni tej parafii, wśród nich nie zabrakło członków ZPPA.
W czasie uroczystości przypomniano, że święta Rita jest najbardziej znaną świętą augustiańską. Urodziła się w 1381 r. w małej wiosce Roccapocena niedaleko Cascii, we Włoszech. Od najmłodszych lat jej życie było przepełnione duchem wiary w Boga, zawsze pragnęła wstąpić na drogę życia zakonnego, lecz w wieku 12. lat,
Rubryka powstaje we współpracy z ZPPA
okazji Dnia Dziecka
Tańca oraz Zespół Holni, działający przy Zarządzie Głównym Związku Podhalan zapraszają na Piknik z okazji Dnia Dziecka, który odbędzie się w niedzielę 2 czerwca w Peace Memorial Church przy 10300 W. 131st Street w Palos Park, IL. Rozpocznie go msza święta polowa o godz. 11 am, po której organizatorzy zapraszają na smaczne jedzenie, bogatą loterię fantową z laptopem jako nagrodą główną, atrakcje i zabawy dla dzieci oraz występ artystyczny Szkółki oraz Zespołu Holni. Do tańca zagra DJ Wojtas.
Zebranie Wydziału Podhalanek im. Heleny Marusarz
Antonina Morawa, prezes Wydziału Podhalanek im. Heleny Marusarz pod patronatem św. Anny przy ZPPA zaprasza na zebranie, które odbędzie się w sobotę 8 czerwca o godz. 5 pm w Domu Podhalan przy 4808 S Archer w Chicago, IL. Na zebraniu będą omawiane ważne sprawy związane z działalnością koła. Mile widziane są nowe członkinie chętne do wstąpienia w jego szeregi.
zgodnie z wolą rodziców, poślubiła mężczyznę o wybuchowym i trudnym charakterze. W krótkim czasie urodziła dwóch synów. 18 lat później mąż został zamordowany, potem w wyniku zarazy straciła synów. Wkrótce została przyjęta do klasztoru Augustianek, aby wreszcie zrealizować swoje odwieczne pragnienia. Gdy została zakonnicą, oddawała się umartwianiu i pokucie, zatapiała w rozważaniu Męki Pańskiej. Pewnego dnia podczas adoracji krzyża prosiła Jezusa, by mogła choć symbolicznie uczestniczyć w jego cierpieniach. Otrzymała cierń z korony, który tkwił w jej czole przez resztę jej życia, powodując nieustanny ból.
Zmarła 22 maja 1447 r. Jej ciało umieszczono szklanej trumnie w kościele w Cascia i jest zachowane dobrym stanie do dzisiaj. Papież Urban VIII ogłosił ją błogosławioną w 1627 r. Kanonizował ją Papież Leon XIII 24 maja 1900 r. MJR Papież 24
Kanadyjscy górale uczcili wojowników z Monte Cassino
„Czerwone maki na Monte Cassino Zamiast rosy piły polską krew. Po tych makach szedł żołnierz i ginął, Bo od śmierci silniejszy był gniew. Przejdą lata i wieki przeminą, Pozostaną ślady dawnych dni i wszystkie maki na Monte Cassino Czerwieńsze będą, bo z polskiej wzrosną krwi.”
zastępcy Wladyslawa Lizona, którzy również złożyli wieniec pod pomnikiem poległych żołnierzy. Agnieszka Zagórska na
Posiady z kołem Krauszów Zarząd koła ZPPA nr 76 Krauszów zaprasza na Posiady z Kołem Krauszów, które rozpoczną się w niedzielę 9 czerwca o godz 11.30 am mszą św. w kościele św. Fabiana przy 7450 w 83rd St w Bridgeview, IL. Po mszy zostanie podany obiad i odbędą się posiady w sali przy kościele. W programie między innymi zabawy i gry dla dzieci. Bilety w cenach: dorośli $35 od osoby, dzieci do lat 12 wstęp za darmo. W sprawie rezerwacji i informacji można dzwonić pod nr tel. 773 936-9401, 708-205-6277 oraz 708-945-6372.
Słowami tej słynnej patriotycznej pieśni rozpoczęto w Parku im. Ignacego Paderewskiego w Woodbrige w Ontario uroczystości 80-lecia bitwy pod Monte Cassino. Uroczystości otworzył przemarsz aleją dębów pod pomnik Monte Cassino, następnie zagrano polski i kanadyjski hymn, po czym polonijne organizacje złożyły wieńce i kwiaty. Odprawiono także mszę świętą, po której goście bawili się na pikniku. Do tańca grał zespół góralski, serwowano smaczne posiłki. W uroczystościach wzięli udział weterani z Portugalii i Włoch oraz przedstawiciele polskich organizacji. Nie zabrakło wśród nich prezes Związku Podhalan w Kanadzie Agnieszki Zagorskiej i jej
Facebooku przyznała, że wielkim honorem było spotkać się i porozmawiać ze 102-letnim weteranem, który walczył pod Monte Cassino Jerzym Nosalem. - „Jest już bardzo niewielu weteranów tej słynnej i tak ważnej bitwy II wojny światowej. To, co mogą nam
przekazać ludzie, którzy tam osobiście walczyli nie przekaże nam żadna książka czy film.”napisała. Zaapelowała też, by pamiętać o tych, którzy za naszą wolność walczyli. - „Pamiętajmy, że wolność nie jest nam dana, o tą wolność, którą dziś mamy ktoś kiedyś walczył i setki tysięcy w tej walce oddało swoje życie żebyśmy dziś my mogli się wolnością cieszyć. Szanujmy wolność a szczególnie tych, którzy o nią walczyli. Przede wszystkich uczmy tego szacunku nasze dzieci. Bo wolność łatwo stracić, ale bardzo ciężko odzyskać. Chwała naszym bohaterom” – dodała prezes Zagorska. MJR
www.usa.se.pl KRONIKI PODHALAŃSKIE 31 maja–6 czerwca 2024 foto FACEBOOK
KALENDARIUM
PODHALAŃSKIE
foto ED HELEGDA
przekazać ludzie, którzy tam osobiście walczyli nie przekaże nam żadna książka czy film.” -
foto PETER FIGURA
Marcin „Bubell” Filipowski od lat organizował dziesiątki akcji charytatywnych, w tym finały WOŚP w NY i NJ. Teraz sam potrzebuje pomocy
choremu dziennikarzowi
Zawsze skory do pomocy innym, polonijny dziennikarz, znany zarówno na Wschodnim Wybrzeżu jak i wśród chicagowskiej Polonii Marcin „Bubell” Filipowski ma raka jelita grubego. O poważnych problemach ze zdrowiem poinformowali kilka dni temu w mediach społecznościowych bliscy dziennikarza. W internecie trwa zbiórka na jego leczenie.
Marcin Filipowski to dziennikarz radiowy, przez lata współpracujący z Polskim Radiem oraz innymi mediami, takimi jak chociażby bokser.org. Dla wielu osób jednak, Bubell to przede wszystkim założyciel sztabu Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Nowym Jorku i New Jersey, od ponad 20 lat organizujący finały WOŚP na Wschodnim Wybrzeżu.
– Dzięki swojej niespożytej energii i olbrzymiemu sercu Bubell od lat angażował się w organizację wielu imprez charytatywnych, dzięki któ-
Sezon letni tuż, tuż. Mieszkańcy Chicago, którzy w tym roku nie będą mogli sobie pozwolić na ekskluzywne wakacje mogą znaleźć rajski wypoczynek całkiem blisko. Mogą wybrać się na Mackinac Island w Michigan, która została okrzyknięta najatrakcyjniejszym miejscem turystycznym w kraju w rankingu „Best Summer Travel Destination 2024” magazynu „USA Today”. Mackinac Island w Michigan, licząca niespełna 600 mieszkańców, 10 km kw. i pozbawiona ruchu samochodowego, uplasowała się na pierwszym miej-
Czas na wsparcie dla chorego Bublla
rym pomoc otrzymał ogrom ludzi. Teraz w trudnych chwilach Marcin może liczyć na wsparcie rodziny i wielu bliskich osób, w tym również tych, którym sam pomógł w przeszłości. Nikt z nas nie chciałby usłyszeć takiej diagnozy – powiedziała nam Iwetta Szubert, inicjatorka zbiórki na rzecz Marcina, a także osoba od lat współpracująca z Bubllem przy organizacji finałów WOŚP na Wschodnim Wybrzeżu. – Chcemy, aby Marcin wiedział, że nie jest sam. Stoi za nim armia ludzi dobrej woli, którą sam stworzył i zrobimy wszystko, aby mu pomóc – dodała.
W tej chwili Marcin jest już po pierwszej operacji, która przebiegła pomyślnie. Czuje się dobrze. Czeka go jednak długie leczenie i walka z chorobą. Pieniądze są niezbędne, aby on i jego rodzina mogli jakoś przetrwać ten najtrudniejszy czas.
– Liczy się każdy grosz. Postanowiliśmy pomóc Bubllowi organizując również koncert charytatywny, gdyż ta forma wsparcia jest mu przecież najbliższa – mówi Iwetta.
Gala charytatywna pod hasłem „Dobro Powraca”, z której środki zostaną przeznaczone na leczenie Marcina „Bublla” Filipowskiego odbędzie się 14 czerwca w klubie Wisła przy 73 Main Street w Garfield, NJ. Zagrają najbardziej znane polonijne rockowe zespoły ze Wschodniego Wybrzeża, w tym: Atura, Prime Prophecy, One of Seven, SYN oraz Simple Sound. Wstęp w formie donacji o dowolnej wysokości. Początek gali o godz. 7 pm. Ci, którzy nie mogą na nią
godzin do Minneapolis
Operator kolejowy Amtrak ma nową ofertę dla mieszkańców Chicago i Minneapolis–Saint Paul. To codzienne połączenie Borealis, łączące te dwa miasta. Pociąg Borealis rusza każdego dnia w kierunku zachodnim z Wietrznego Miasta o godz. 11.05 am i przyjeżdża do St. Paul o godz. 6.29 pm. W St. Paul wyrusza o godz. 11.50 am i dociera do Chicago o godz. 7.14 pm. Podróż między dwoma miastami zajmie więc pasażerom około 7 godzin. Pociąg wyrusza ze stacji Union Station w Chicago, zatrzymuje się w Glenview, w Milwaukee, La Crosse i Wisconsin Dells, popularnych miejscowościach wakacyjnych. W Minnesocie zatrzymuje się w Winona i Red Wing, ostatni przystanek ma na St. Paul’s Union Depot.
dotrzeć mogą wesprzeć zbiórkę pod adresem www.gofundme.com/f/ Bubell. MŻ w
Przyjaciele postanowili zorganizować koncert, którego beneficjentem będzie tym razem „Bubell”
Mackinac Island najlepsza na wakacje
scu listy dziesięciu najlepszych miejsc wakacyjnych w USA. Wyspa znajduje się w cieśninie łączącej jeziora Michigan i Huron. Dozwolone jest tam używanie tylko rowerów, a na ląd można się dostać promem pasażerskim. Na wyspie znajduje się Mackinac Island State Park, doskonały na spacery, przejażdżki rowerowe i kajakowe, znajduje się tam także słynna wapienna skała Arch Rock. W ub. r. w tym samym rankingu Mackinac Island także znalazła się na pierwszym miejscu, zajęła też trzecie miejsce na liście najlepszych kierunków na je-
sień. Autorzy rankingu kierowali się zdaniem czytelników, głosujących na dziesięć ulubionych miejsc z listy utworzonej przez ekspertów turystyki. Na siódmym miejscu listy najpopularniejszych letnich kierunków turystycznych znalazło się Door County w Wisconsin, posiadające 300 mil linii brzegowej wzdłuż jeziora Michigan. Na drugim Ocean City, NJ, a za nim kolejno Catalina Island, CA, Cody, WY, Laurel Highlands, PA, Gulf Shores and Orange Beach, AL, Door County, WI, San Juan Islands, WA, Ocean City, Maryland i Space Coast, FL. MJR
sień. Autorzy rankingu kierowa-
Licząca niespełna 600 mieszkańców i pozbawiona ruchu samochodowego wyspa na jeziorze Huron zwyciężyła w rankingu „USA Today” nie po raz pierwszy
zatrzymuje ostatni przystanek Union Jak skorzystać nych Ceny realis stronę.
Jak podaje Amtrak, podróżni mogą skorzystać z kawiarni, a na wybranych kursach z Wi-Fi. Ceny biletów na przejazd Amtrak Borealis zaczynają się od $41 w jedną stronę. MJR
Wyryli
swastyki na placu zabaw
Dwóch nastolatków z Elmhurst na zachodnich przedmieściach Chicago odpowie za wyrycie swastyk przy szkole podstawowej w tym miasteczku.
O incydencie zawiadomili nauczycieli uczniowie szkoły. W sprawie postawiono zarzuty popełnienia przestępstwa na tle nienawiści na terenie szkoły oraz o uszkodzenie mienia Christopherowi Jacksonowi (18 l.) oraz młodszemu, 17 –letniemu chłopcu. Obaj staną wkrótce przed sądem.
Do incydentu doszło 20 maja na terenie podstawówki Edison Elementary School przy 246 S. Fair Ave w Elmhurst. Wezwani przez dyrekcję mundurowi zobaczyli wyryte nożem na plastikowym wyposażeniu placu zabaw swastyki oraz napisy o nazistowskich treściach. Szkody zostały oszacowane na ponad $4,4 tys.
– Na przestępstwa z nienawiści nie ma miejsca w cywilizowanym społeczeństwie. Oskarżenia przeciwko tym nastolatkom są wyjątkowo niepokojące. Nasze hrabstwo DuPage jest niezwykle przyjaznym miejscem dla każdej społeczności i nie tolerujemy tu żadnych tego typu działań – oświadczył prokurator stanowy Robert Berlin (66 l.). MJR
10 AMERYKA foto GOFUNDME
DWÓCH
Z ELMHURST
ZARZUTY DLA
NASTOLATKÓW
NOWA USŁUGA AMTRAK POŁĄCZYŁA DWA MIASTA W siedem
Wyspa w Michigan pokonała konkurencję w rankingu
foto WWW.MACKINACISLAND.ORG
maja–6 czerwca 2024
Anioły uwiją wianki dla Tymusia
Filmowa rezydencja znajduje się przy 671 Lincoln Avenue w eleganckim miasteczku Winnetka pod Chicago
Dom z „Kevina samego w domu” na sprzedaż
Uwaga, taka okazja może się już nie powtórzyć!
Słynny dom z kultowego filmu „Kevin sam w domu” z 1990 r. trafił na sprzedaż po raz pierwszy od dwunastu lat. To właśnie w tym budyn-
ku zapomniany przez własną rodzinę Kevin pokonał włamywaczy. Ponad stuletnią rezydencję pod Chicago, IL, wystawiono za zawrotną sumę $5,250 mln.
Chicagowska fundacja zaprasza na doroczną „Noc Świętojańską”
Rezydencja jest tłem słynnej świątecznej historii z filmu
„Kevin sam w domu” z 1990 r.
Święta Bożego Narodzenia bez Kevina to dla wielu coś nie do wyobrażenia. Kolejne pokolenia zachwycają się kultowym filmem „Kevin sam domu”. W filmie cała rodzina podczas świątecznego wyjazdu zapomina w rozgardiaszu o jednym z dzieci, 8 –letnim Kevinie. Chłopiec budzi się sam jeden w wielkiej rodzinnej rezydencji pod Chicago i musi radzić sobie sam – i radzi sobie, mię-
W
Wnętrza wybudowanego w 1921 r. domu nie przypominają już tych znanych z filmu
dzy innymi pokonuje w boju dwóch włamywaczy nieudaczników... Jednym z najbardziej baśniowych elementów filmu o Kevinie jest luksusowy dom, w którym Kevin został sam na święta. Teraz można go kupić. Filmowa rezydencja znajduje się przy 671 Lincoln Avenue w eleganckim miasteczku Winnetka na przedmieściach Chicago. Dom w georgiańskim stylu został wybudowany w 1921 r., a w 2018 r. przeszedł kapitalny remont i nie przypomina już tego z filmu. Nieruchomość ma powierzchnię 9126 stóp kwadratowych, ma pięć sypialni, sześć łazienek oraz garaż na trzy samochody. W piwnicy domu znajduje się w pełni wyposażona siłownia oraz przestrzeń rekreacyjna z wanną, barem i nowoczesnym kinem. Na terenie posiadłości znajduje się też nowoczesne, kryte boisko do koszykówki. Ostatni raz dom był wystawiony był na sprzedaż w 2012 r., i kupiono go wtedy za $1,585 mln. W ciągu 12 lat jego cena wzrosła ponad dwa razy i dziś trzeba wyłożyć, bagatela $5,250 mln. MJR, ZW
Chicagowska fundacją pomagająca polskim dzieciom chorym na raka You Can Be My Angel Foundation już po raz dziesiąty zaprasza całą Polonię na swoją doroczną rodzinną Noc Świętojańską. W tym roku ta wyjątkowa impreza odbędzie się w niedzielę 16 czerwca.
Tegoroczna „Noc Świętojańska” odbędzie się o godz. 12 pm w nowej lokalizacji w Fourth Lake Resort Bar and Grill przy 36670 Corona Dr w Lake Villa na przedmieściach Chicago. Dochód z tego wydarzenia zostanie przeznaczony na pomoc dla Tymusia (4 l.), zmagającego się od dłuższego czasu z chorobą nowotworową, który niedawno przeszedł operację.
Dochód z imprezy przeznaczony zostanie na leczenie chorego na nowotwór Tymusia (4 l.)
– Szykujcie się na naszą coroczną imprezę „Noc Świętojańska”
w nowym, wspaniałym miejscu. Będzie nastrojowo i rodzinnie. Nie zabraknie tradycyjnego ogniska, śpiewania polskich piosenek i oczywiście wicia wianków. Będzie też pyszne domowe, polskie jedzenie i zimne napoje – zachęca Katarzyna Romanowska, szefowa You Can Be My Angel Foundation. – 16 czerwca to również Dzień Ojca, a więc świetny pomysł na spędzenie tego święta bawiąc się, będąc z dzieciakami na świeżym powietrzu, a w nowym miejscu jedną z atrakcji jest możliwość pływania jeziorze bądź zabaw na plaży. Wianki to nasza magiczna impreza dzięki której możemy opłacić leczenie naszych chorych podopiecznych, a w tym wypadku Tymusia Zacharskiego, który obecnie jest leczony szpitalu w Bostonie – powiedziała nam Katarzyna Romanowska. Dodała także, że impreza jest objęta honorowym patronatem Konsulatu Generalnego
foto FACEBOOK, DAREK KUCZBORSKI (2) foto DREAMSTIME, DAWN MCKENNA, COLDWELL BANKER REALTY, MATERIAŁY PRASOWE www.usa.se.pl AMERYKA 11 31 maja–6 czerwca 2024
RP w Chicago. MJR
16 czerwca w Lake Villa będą czekać atrakcje dla dzieci, ognisko i możliwość pływania w jeziorze
Słynna rezydencja w Winnetka, IL, do kupienia za ponad $5 mln
Członkowie You Can Be My Angel Foundation zapraszają na wyjątkową zabawę
piwnicy budynku znajduje się m.in. sala kinowa
Śmiercionośne nawałnice nie odpuszczają
W Rogers, AR, w gruzy obróciły się lokalny pchli targ i kilkanaście domów
22 OFIARY
burz i tornad
całym Teksasie zniszczonych zostało ponad 200 domów. Najwięcej w Valley View
Mieszkańcy Ameryki wystawiani są na ciężką próbę, bo śmiercionośne burze nie odpuszczają. W weekend potężne nawałnice i tornada zabiły co najmniej 22 osoby, zostawiając rozpacz i szeroki pas zniszczeń w środkowych Stanach. Meteorolodzy ostrzegali, że to jeszcze nie koniec.
To dramatyczny początek sezonu letniego. W pasie od północnego Dallas do północno-zachodniego rogu Arkansas na niemal każdym kro-
ku widać ślady potężnych zniszczeń, które przyniosły burze i liczne tornada. Siedem ofiar śmiertelnych odnotowano w hrabstwie Cooke w Teksasie, w pobliżu granicy z Oklahomą, gdzie w sobotnią noc tornado przetoczyło się przez głównie wiejską zabudowę. Wśród zabitych są pięcioletnie i dwuletnie dziecko. Jednym z najbardziej dotkniętych regionów są okolice rolniczej społeczności Valley View, gdzie prędkość wiatru dochodziła do 135 mil/h.
Hugo Parra z Farmers Branch, na północ od Dallas, przetrwał burzę
Domy wielu osób, jak Toma Jonesa z Claremore, OK, wymagać będą poważnych remontów
osobami przetrwał tornado w łazienkach postoju ciężarówek w Valley View, TX
z 40 do 50 osobami w łazience postoju ciężarówek. Tornado zerwało dach i ściany budynku, uszkadzając metalowe belki i pozostawiając na parkingu poobijane samochody. – Najlepszym sposobem na opisanie tego jest to, że wiatr próbował wyrwać nas z łazienek – stwierdził. Jak powiedział w niedzielę gubernator Teksasu Greg Abbott (67 l.), w całym stanie rannych zostało około 100 osób, a ponad 200 domów przestało istnieć. Burze zabiły również dwie osoby dewastując domy w Oklahomie. Wśród dziesiątek rannych są goście
plenerowego wesela. Osiem osób zginęło w tucky, w rego runęło drzewo. Dziesiątki tysięcy mieszkańców regionu nie miało
ostrzegła, że to nie koniec, a townych burz w sunął się na wschód, zmierzając aż w warunków doświadczyli już mieszkańcy północnego Illinois, gdzie tysiące osób pozbawionych zostało prądu.
Connie Buckingham z Claremore, OK, miała wiele szczęścia, bo żywioł zdewastował jedynie jej podwórze
39-LATEK Z KENTUCKY ZSZOKOWAŁ ŚRODOWISKO KOŚCIELNE
Był kobietą, został zakonnikiem
Byłem kobietą, dziś jestem mężczyzną i katolickim zakonnikiem. Takie wyznanie poczynił brat Christian Matson (39 l.), pustelnik diecezjalny z Kentucky. Amerykański duchowny wyznał prawdę o swojej przeszłości za zgodą swojego biskupa. – To jest Kościół Boży, a Bóg nas powołał i wszczepił w niego – przekonuje zakonnik.
Bóg stwarza nas mężczyznami lub kobietami i tak już musi zostać, a zmienianie własnej płci to grzech i błąd – takie jest stanowisko Kościoła. Temat osób transpłciowych jest ostatnio bardzo często obecny w mediach i tak zwanej przestrzeni publicznej, niezmiennie budząc emocje. Teraz okazuje się, że wśród katolickich duchownych też zdarzają się ludzie, którzy zmienili płeć. – Byłem kobietą, dziś jestem mężczyzną i katolickim zakonnikiem – takie
wyznanie poczynił 39-letni brat Christian Matson z Kentucky. Amerykański duchowny wyznał prawdę o swojej przeszłości dla Religious News Service. Jak opowiada pustelnik, urodził się jako kobieta, a transformację przeszedł podczas studiów. W 2010 r. nawrócił się na katolicyzm i chciał zostać osobą duchowną, ale na wieść o perypetiach Matsona wiele wspólnot odrzucało jego kandydaturę. W końcu poradzono mu, by został pustelni-
kiem w Appalachach i tak też zrobił. Trafił też na biskupa, który postanowił go wspierać i nie potępiać. Jak twierdzi zakonnik, swój medialny coming out wykonał za zgodą swojego przełożonego, bp Johna Stowe’a z diecezji Lexington. – To jest Kościół Boży, a Bóg nas powołał i wszczepił w niego – przekonuje zakonnik. – Musicie jakoś sobie poradzić z naszym istnieniem, ponieważ Bóg powołał nas do tego kościoła – dodaje. ZW
płeć na studiach, a w 2010 r. nawrócił się na katolicyzm i próbował zostać duchownym. W 2022 r. złożył śluby
Christian Matson (39 l.) zmienił
foto FACEBOOK
foto JULIO CORTEZ/AP (2), CHARLIE KAIJO/THE NORTHWEST ARKANSAS DEMOCRAT-GAZETTE/AP, MIKE SIMONS/TULSA WORLD/AP (3)
Hugo Parra z Farmers Branch, TX, w niedzielę wrócił do auta po swoje rzeczy, po tym jak z 40
W
Na ścieżce tornad znalazło się też Pryor, OK
12 AMERYKA www.usa.se.pl 31 maja–6 czerwca 2024
16-latek z kolegami podłożyli ogień pod dom, w którym mieli być złodzieje jego telefonu
Spalił żywcem pięć osób
20-latek może spędzić 60 lat za kratami za makabryczny samosąd
przez pomyłkę
nim
jak potem wyka-
Na naukę nigdy nie jest za późno, a przynajmniej na zdobycie dyplomu. Potwierdzeniem na to, jest historia 99-latki z Illinois, która zmuszona była porzucić naukę w szkole średniej w czasie II wojny światowej. Teraz skończyła liceum.
Eleanor Ann McKee Monninger (99 l.) z Macomb w zachodnim Illinois, która w 1942 r. w ostatniej klasie liceum rzuciła szkołę, by zamiast swego brata, który ruszył na froncie pracować na rodzinnej farmie, po 80 latach przy ogromnym aplauzie odebrała swój dyplom ukończenia ogólniaka.
- W czasie swojej długoletniej kariery zawodowej nigdy nie słyszałem tak wielkiego aplauzu, kiedy absolwent odbierał dyplom ukończenia liceum - tak reakcję zebranych na uroczystości skomentował kurator okręgu szkolnego Macomb Patrick Twomey. Monninger, z którą rozmawiał „Washington Post” wyznała, że przez wiele lat chciała wrócić do szkolnej ławy, ale wstydziła się siedzieć w ławce z młodszymi uczniami. Z biegiem lat wyszła za mąż, zaczęła pracować, i mimo, że nie potrzebowała dyplomu ukończenia szkoły średniej, to żałowała, że go nie miała.
podpalili dom, w którym zupełnie inny, a
99-latka odebrała licealny dyplom
W zdobyciu dyplomu pomogli jej siostrzeńcy, którzy w 2023 r. zgłosili się do kuratorium z prośbą o wystawienie jej dokumentu. Wedle przepisów było to niemożliwe, ale kurator zapoznał się ze stanowym prawem mówiącym, że dyplom mogą uzyskać uczniowie, którzy nie ukończyli szkoły, bo musieli wnieść swój wkład w czasie wojny. Wystawił Monninger dyplom, który, jak sama stwierdziła zawisł na honorowym miejscu. Żartowała też, że teraz może pomyśli o studiach. MJR
SMUTNE WNIOSKI O STANIE NASZYCH PORTFELI
autami
Samochody, ciężarówki i SUV –y w Stanach Zjednoczonych wciąż się starzeją. Jak wynika z najnowszego badania S&P Global Mobility, która śledzi dane rejestracyjne pojazdów w całym kraju, w 2024 r. pojazdy w USA osiągną rekordowy średni wiek 12,6 lat. Powodem ma być to, że ludzie coraz częściej trzymają stare auta, ponieważ ceny nowych pojazdów są za wysokie. Z opublikowanej analizy wynika, że średni wiek pojazdu wzrósł o około dwa miesiące w porównaniu z zeszłorocznym rekordem. Jednak ten wzrost zaczyna zwalniać, ponieważ sprzedaż nowych pojazdów odradza się po niedoborach części związanych z pandemią, w tym chipów komputerowych. W 2023 r. średni wiek wzrósł o trzy miesiące. Średnia cena nowych aut w Stanach wciąż jednak sprawia, że taki zakup jest dla wielu osób nieosiągalny. W zeszłym miesiącu szacowana była na ponad $45 tys. To mniej o ponad $2000 niż w szczycie wzrostu cen w grudniu 2022 r. MOD
www.usa.se.pl AMERYKA 13 31 maja–6 czerwca 2024
Jeździmy coraz starszymi
Mieszkanka Illinois zebrała największy aplauz na ceremonii ukończenia szkoły
Eleanor Ann McKee Monninger (99 l.) z Macomb, IL, odebrała dyplom podczas ceremonii na Western Illinois University
foto FACEBOOK
Andrzej Krakowski (78 l.) studiował na Wydziale Reżyserii PWSFTViT w Łodzi, gdzie w 2004 r. uzyskał też stopień doktora sztuki filmowej, a po emigracji do USA w 1968 r. produkcję filmową w American Film Institute. Jest profesorem City College of New York, wykładowcą w wielu uczelniach w USA oraz w Izraelu, autorem książek „Pollywood. Jak stworzyliśmy Hollywood” i „Pollywood. Uciekinierzy w raju” oraz laureatem tytułu „Wybitny Polak”, który w 2023 r. nadała mu Kapituła Godła Promocyjnego „Teraz Polska”. W rozmowie z „Super Expressem” reżyser i producent z Nowego Jorku opowiedział o swojej twórczości i planach, a także filmie „Życie i śmierci Maxa Lindena” o europejskim aktorze, który w okresie filmu niemego zrobił zawrotną karierę w Hollywood.
„Super Express:” – Wielkimi krokami zbliża się 16 czerwca i Dzień Ojca w Stanach Zjednoczonych. Jak ważne jest dla Ciebie to święto?
Andrzej Krakowski: – Generalnie mam problem z tego rodzaju świętami. Uważam je za psychologicznie przemocową metodę kapitalizacji uczuć, którymi powinniśmy się kierować każdego dnia, a nie tylko raz do roku. Jeśli nie umiemy lub nie chcemy okazywać miłości rodzicom, dziadkom lub najbliższym każdego dnia i przy każdej nadarzającej się okazji, bukiet kwiatów lub zdawkowe życzenia w dniu święta matki, ojca, kobiet, itp., nic nie znaczy. Kilkanaście lat temu zostałem poproszony i wyznaczony na wykonawcę testamentu naszego przyjaciela, którym przez ponad pięć lat opiekowaliśmy się w trakcie jego choroby. Jego dzieci, syn i córka, przez te wszystkie lata nie miały czasu by do niego przyjechać. Jedno mieszka w Kalifornii, drugie na Florydzie. Nasz przyjaciel, który bardzo cierpiał z tego powodu, ale z jakiegoś powodu szukał racjonalnego usprawiedliwienia dla ich zachowania, pozostawił im cały swój majątek. Przeżywałem katusze, przekazując im bardzo duże sumy pieniędzy i myśląc: czego tak naprawdę uczycie własne dzieci? Chyba tylko tego, że znieczulica przynosi dochody. Wychowując naszego syna mówiłem mu, że nie jest dla mnie istotne jaki wybierze zawód, byłem pewien, że znajdzie sobie drogę do ciekawego życia. Natomiast podkreślałem, że najważniejszym dla mnie jest by był dobrym człowiekiem. I nie zawiodłem się. Mamy kochającego, mądrego syna. A od 6 lutego również wnuczkę. Pełnia szczęścia.
– Jak wspominasz swojego tatę?
– Z czułością i miłością, ale daleko nie bezkrytycznie. Nie mam mu nic za złe, gdyż będąc sierotą od 9. roku życia i odrzucony przez dziadków, nie zaznał miłości od rodziców ani nie miał modelu wychowawczego w stosunku do własnych dzieci. Musimy również pamiętać, że stracił dwoje dzieci i pierwszą żonę w Holokauście. Byliśmy więc z moją młodszą siostrą chowani pod kloszem, niemalże nie spuszczani z oka. Zrobił jednak bardzo wiele dla Polski. Jako szef Orbisu w latach 1947 – 1957 odbudował zdewastowaną turystykę, a później jako szef
Ojciec uczył mnie uczciwym, porządnym
Andrzej Krakowski (78 l.) reżyser, producent i wykładowca z Nowego Jorku o Dniu Ojca, swojej drodze i Polakach, którzy zdobyli Hollywood
kował ponad 50 filmów, dziś uważanych za najwybitniejsze dzieła powojennej kinematografii. W jego zespole tworzyli Munk, Has, Wajda, Polański, Skolimowski, Lesiewicz, Hoffman, Majewski, Petelscy, Stawiński, Konwicki, Hen i inni. Polska nigdy nie doceniła jego zasług i zamiast podziękowania, gdy po nagonce w marcowej prasie wyjeżdżał w grudniu 1968 r., musiał ukrywać się przed aresztowaniem w wagonowej ubikacji, w której zamknął go znajomy konduktor. Czego mnie nauczył? Żebym nigdy nie zapomniał skąd przyszedłem i był uczciwym, porządnym człowiekiem. Czy mi się to udało, zdecyduje potomność. – Masz teraz dobry rok. Po 11 latach ukończyłeś film „Życie i śmierć Maxa Lindena”. Opowiedz o nim. Max Linden był interesującym i jednocześnie mało znanym aktorem kina niemego. – 13 Maja w Warszawie w ramach festiwalu Millenium 21 Docs Against Gravity odbyła się premiera filmu Edwarda Porembnego pod tytułem „Życie i śmierci Maxa Lindera”. Edwarda poznałem na festiwalu w Galway w 2011 r. Dwa lub trzy lata później, po lekturze mojej książki „Pollywood: jak stworzyliśmy Hollywood”, Porembny zwrócił się do mnie z propozycją zostania konsultantem historycznym w jego nowym filmie o Maxie Linde-
dzała się tylko do tego. Max Linder dla historyków filmu był postacią wyjątkową. Był pierwszym europejskim aktorem, który w okresie filmu niemego zrobił zawrotną karierę w Hollywood, po czym przegrywając wyścig popularności ze swoim uczniem, Charlie Chaplinem, wrócił do Europy i tam już nie mógł się odnaleźć. Miał wszystko, sławę, pieniądze, piękną, dużo młodszą od siebie żonę – w tym również konkurował z Chaplinem, maleńkie dziecko, a zjadała go zazdrość. Jego zazdrość o sławę Chaplina szybko przeistoczyła się w zazdrość o żonę. W końcu, w 1925 r., u szczytu powodzenia w Europie, tego samego dnia, w hotelu oboje popełnili samobójstwo, a być może najpierw Max zabił żonę, a potem siebie, tego już się nigdy nie dowiemy. Liczba mnoga w tytule nie jest pomyłką, ani przypadkiem. Pięciokrotnie za życia ogłaszano śmierć aktora, ale o tym wszystkim widzowie dowiedzą się z filmu. Jako historyka filmu, reżysera i akademika zafascynował mnie epizod z życia Lindera, gdy wracając z St Petersburga został w Polsce porwany przez założyciela firmy produkcyjnej Siła, producenta Mordkę Towbina, w celu wyłudzenia pieniędzy od Aleksandra Hertza, właściciela konkurencyjnego studia Sfinks. Szkoda, że poza krót-
człowiekiem
ką wzmianką ten epizod nie wszedł do końcowej wersji filmu, ale z racji ograniczeń czasowych wszystkiego nie da się opowiedzieć. Gdy produkcja z wielu względów, głównie technicznych i finansowych, zaczęła się przedłużać, zmieniła się również moja rola w nim i objąłem funkcję executive producera. W Polsce ta pozycja jest błędnie przetłumaczona na producenta wykonawczego, tym samym odbierając tę rolę rzeczywistemu producentowi. Ale to już inna sprawa. W rezultacie powstał niezwykły film, który mam nadzieję, że spotka się z uznaniem widzów.
– Co było najtrudniejsze w realizacji tej produkcji?
– Najwięcej satysfakcji przyniósł mi efekt końcowy, czyli, że powstał nietuzinkowy, ciekawy film o dawno zapomnianym geniuszu filmu niemego. Co było najtrudniejsze? Przebijanie się przez biurokrację i arogancję TVP za rządów PiS. „Życie i śmierci Maxa Lindera” jest międzynarodową koprodukcją. Polsko, amerykańsko, francusko, kanadyjską – i pewnie zapomniałem jakiś inny kraj. TVP, która była koproducentem mniejszościowym, z jakieś powodu zachowywała się jakby była jedynym producentem tego projektu. Film opiera się głównie na materiałach archiwalnych zebranych z go świata i dokręconych scen w cie produkcji. Reżyser wykonał iście tytaniczną pracę, by technicznie zdjęcia z lat 10. i 20. XX wieku zgrały się z inscenizacjami zrealizowanymi w XXI wieku i mu się to znakomicie udało. W ju obowiązują inne prawa autorskie dotyczące zakupu materiałów archiwalnych. Niestety prawa obecnie istniejące w Polsce są tak inne i za przeproszeniem, powiem upierdliwe, że samo przyjęcie przez TVP gotowego filmu do eksploatacji zajęło ponad półtora roku. Tylko w Polsce. Obecnie obowiązujące prawo zacho-
wanie wizerunku i brak podziału na osoby prywatne i publiczne powoduje, że wielu reżyserów i producentów zagranicznych wręcz boi się kręcić filmy w Polsce. Jestem jednym z nich. A zwłaszcza, gdy ma się do czynienia z niechętną, zadufaną we własną władzę ekipą. – Czy planujecie promocję i dystrybucję tego filmu w USA? – Tak, bardzo byśmy chcieli. Na razie film ruszył w tournée festiwalowe. Muszę przyznać, że nie jest to łatwa droga. Z upływem czasu selekcjonerzy festiwalowi zrobili się binarni, myślący zero–jedynkowo. Albo, albo. A ten film jest dosyć trudny do zero–jedynkowego zakwalifikowania. Historycznie, jest to film dokumentalny i dołożyliśmy olbrzymiego wysiłku, by mówił prawdę o naszym bohaterze i epoce, w której żył. Technicznie natomiast określiłbym go jako dokument artystyczny fabularyzowany, z prostej przyczyny, że technologia filmu niemego a dzisiejsza to dwie różne bajki. – Linden to niesamowita postać. Robił po pięć filmów tygodniowo, w naszych czasach nie jest to możliwe. Jak możesz go ocenić z pozycji Twojego doświadczenia filmowego?
14 AMERYKA www.usa.se.pl 31 maja–6 czerwca 2024
Nasz słynny rodak ma na koncie wiele produkcji filmowych. W 2008 r. wyreżyserował obraz „Looking for Palladin”, według własnego scenariusza
Od lutego jest szczęśliwym dziadkiem Lilith, córeczki jego syna Adama
mnie bym był porządnym człowiekiem
nieme historyjki w kilku scenach, zazwyczaj kręcone w dekoracjach i bez skomplikowanego oświetlenia. Prąd elektryczny był jeszcze w powijakach. Aktorzy wymyślali karkołomne gagi, odgrywali je sami, bez dublerów ani kaskaderów. Tak, można było wówczas nakręcić film w jeden dzień. Musimy pamiętać, że pierwszy film pełnometrażowy w Hollywood powstał dopiero w 1913 r. Był nadal niemy. Wyprodukował go nasz rodak, urodzony w Warszawie, Samuel Goldwyn i nosił tytuł „Mąż Indianki”. Pierwsze synchroniczne słowa z ekranu padły dopiero w 1927 r. z ust innego naszego rodaka, urodzonego w Sieradzu, Ala Jolsona. „Wait a minute… Wait a minute… You ain’t heard nothing yet” powiedział w filmie śpiewak jazzbandu.
Chicago ma kolejny powód do
Organizowane przez całe lato pokazy fajerwerków skradły serca uczestników konkursu „USA Today 10 Best Readers’ Choice Awards 2024”
– Piszesz kolejną część swej książki „Pollywood”?
– Sądząc ze wszystkich znaków na niebie i ziemi „Pollywood III: żyjemy w ich snach” powinna ukazać się w trzecim kwartale tego roku. Nie myślałem, że pisanie jej zajmie mi prawie sześć lat. Nie będzie, jak poprzednie dwa tomy, obejmowała 10 lub więcej bohaterów. Tym razem skupiłem się na czterech. Po skończeniu dużych rozdziałów o Helenie Rubinstein, Fredzie Zinnemannie i Ryszardzie Bolesławskim zabrałem się do pisania o Bronisławie Kaperze, którego dobrze znałem. W czasie kwerendy zorientowałem się, że z niewiadomych powodów ten słynny kompozytor, urodzony w Warszawie, zdobywca Oscara nie doczekał się porządnej biografii ani monografii, a informacji jest bardzo mało co gorsze rozsiane są po całym świecie. I wtedy Magda Grzebałkowska podpowiedziała mi, że poszukiwaniach materiałów Krzysztofie Komedzie natknęła się na nigdy nie opublikowane stenogramy nagrań wywiadów z Kaperem
Jego najnowsze dzieło, film „Życie i śmierci Maxa Lindena” Edwarda Porembnego, przy którym pracował jako producent wykonawczy i konsultant historyczny, powstawał 11 lat
przeprowadzonych przez Irene Atkins Kahn. I znowu zatoczyło się koło. Iris, którą również poznałem, była archiwistką Akademii Filmowej i pracowała w American Film Institute, gdy tam studiowałem. Zadzwoniłem więc do Instytutu i dostałem pozwolenie na użycie tych rozmów. I nagle rozdział rozrósł się do osobnej książki „Bronisław Kaper: od początku do końca”, a prace nad trzecim tomem stanęły na jakiś czas w miejscu. W tej chwili jestem w trakcie kończenia czwartego i chyba ostatniego już rozdziału, a jego bohaterką jest urodzona w Augustowie Rose Pastor Stokes. Pastor Stokes wywarła olbrzymi wpływ na amerykańską publicystykę i politykę lat 20. i 30. Była ubogą polską Żydówką, która poślubiła jednego z najbogatszych Amerykanów, co ciekawsze protestanta, Grahama Phelpsa Stokes’a. Była zatem pierwszym polskim Kopciuszkiem.
– Jakie masz dalsze plany?
– Jesteśmy obecnie w okresie postprodukcji dwóch pełnometrażowych filmów dokumentalnych. Pierwszy z nich jest o Idzie Kamińskiej, jedynej po II wojnie światowej polskiej aktorce nominowanej do Oscara, za rolę w czeskim filmie „Sklep przy głównej ulicy”, byłej dyrektorce Teatru Żydowskiego w Warszawie, emigrantce ’68. Producentem i reżyserem tego projek-
Andrzej Krakowski (78 l.) jest doktorem produkcji filmowej, reżyserem i wykładowcą wielu amerykańskich uczelni, ale pisze też książki, przybliżające polskie postaci ze świata filmu
tu jest Dawid Szurmiej. Film powinien wyjść na ekrany w ostatnim kwartale tego roku. Podobnie jak w „Pollywood” Pawła Ferdka i „Życiu i śmierciach Maxa Lindera” Porembnego pełnię w nim funkcję Executive Producera. Drugi film jest opowieścią o Marianie Turskim, jednym z ostatnich żyjących jeszcze więźniów Auschwitz i Terezina, jedynym już chyba dzisiaj kompasem moralnym mieszkającym w Polsce. Marian, który w połowie lat 60. maszerował z pastorem Martinem Lutherem Kingiem w Selmie, w obronie praw obywatelskich i praw człowieka, poświęcił swoje życie walce z przemocą i nietolerancją. Dziś jest już postacią światową. Pomysłodawcą i reżyserem jest znany operator i reżyser filmów dokumentalnych, nasz przyjaciel Andrzej Wolf. Moja żona Majka i ja jesteśmy, wraz z Andrzejem i jego żoną Anią, producentami tego filmu, odpowiedzialnymi za cały projekt. W zeszłym roku wyszła w Polsce moja nowa książka „Sztuki sztuk 3”, która składa się z trzech sztuk teatralnych: „Labirynt 53/54”, „Dom pod lasem, czyli traktat o narodzie, honorze i ojczyźnie” oraz „Mayer i Ska”. Dwie pierwsze dwa lata i rok temu doczekały się czytań performatywnych z udziałem znakomitych aktorów: Adama Woronowicza, Mirosława Zbrojewicza, Włodzimierza Pressa oraz Sławomira Hollanda. Obecnie jesteśmy w trakcie poszukiwania w Polsce teatru lub teatrów, by je w pełni wystawić. Jeśli macie pomysł jak to zrobić, jestem otwarty na wszelkie sugestie. Rozmawiały AGATA DROGOWSKA, MARTA J.RAWICZ
FAJERWERKI na Navy Pier
najlepsze w USA
Amerykanie kochają fajerwerki i są one niezbędnym elementem celebrowania świąt państwowych. Chicago ma powody do dumy, bowiem letnie pokazy sztucznych ogni odbywające się na miejskim molo Navy Pier znowu zostały uznane w konkursie gazety „USA Today 10 Best Readers’ Choice Awards 2024” za najlepsze w USA.
Pierwszy tegoroczny pokaz sztucznych ogni odbył się w ostatnią sobotę. Letnie, darmowe pokazy fajerwerków odbywają się przy dźwiękach znanych utworów muzycznych w środy o godz. 9 pm i w soboty o godz. 10 p. do weekendu Święta Pracy, czyli do pierwszego weekendu września. Dodatkowo można podziwiać fajerwerki sylwestrowe 31 grudnia o godz. 11.59 pm. i w tym roku
będzie można je już drugi rok z rzędu oglądać bezpłatnie. - „Jedną z sekretnych przyjemności Chicago jest to, że na kultowym molo Navy Pier można podziwiać fajerwerki niemal o każdej porze roku, dwa razy w tygodniu w lecie oraz hucznie powitać z nimi Nowy Rok. Oprócz oglądania z samego molo miłośnicy pirotechniki mogą oglądać pokazy z łodzi czarterowych na jeziorze Michigan i z dachów hoteli, Maggie Daley Park lub wzdłuż szlaku Lakefront Trail w Chicago” - chwalono w gazecie USA Today chicagowską atrakcję. W rankingu fajerwerki Navy Pier wyprzedziły między innymi Ford Fireworks z Detroit w Michigan, wystrzeliwane z trzech barek w niebo nad rzeką Detroit, oraz pokaz sztucznych ogni Concert in the Sky na festiwalu Amelia Earhart w Atchison w Kansas. MJR
NOWY RAPORT STANOWEGO REWIDENTA NIE DAJE POWODU DO ENTUZJAZMU
Turyści wracają do NYC, ale powoli
Pandemia uderzyła mocno w turystykę, ale choć już o niej zapomnieliśmy, metropolię nowojorską nadal odwiedza mniej turystów. Pokazuje to nowy raport stanowego rewidenta. Zgodnie z analizą, w 2023 r. Nowy Jork odwiedziło 62,2 mln osób, o 7 proc. mniej niż w 2019 r., gdy do Wielkiego Jabłka zawitało 66,6 mln turystów. – „Przywódcy naszego miasta i stanu muszą skupić się na utrzymaniu Nowego Jorku jako pożądanego i bezpiecznego celu podróży dla osób i rodzin z całego świata” – stwierdził Tom DiNa-
poli w oświadczeniu towarzyszącym raportowi. Wśród przyczyn przyhamowania turystyki wymienił właśnie przestępczość i obawy o bezpieczeństwo odwiedzających, ale też wysokie ceny. Z raportu wynika, że do wizyt w Nowym Jorku nie kwapią się zwłaszcza obcokrajowcy. Liczba turystów międzynarodowych była w 2023 r. o aż 14 proc. niższa niż w 2019 r. Największy odsetek spośród nich stanowili goście z Wielkiej Brytanii, podczas gdy przed pandemią pierwsze miejsce zajmowali Chińczycy. MOD
www.usa.se.pl AMERYKA 15 31 maja–6 czerwca 2024 ARCHIWUM PRYWATNE, CUNY, FACEBOOK
dumy
foto NAVY PIER
O operacji kolana prezesa pisaliśmy m.in. w grudniu 2022 r. i na początku 2023 r.
WARSZAWA Kandydat MON do komisji
Jarosław Kaczyński przeszedł operację w szpitalu klinicznym im. prof. Adama Grucy w Otwocku Nowe nagrania
Dyplomata Tomasz Chłoń został wskazany przez szefa MSZ Radosława Sikorskiego do komisji ds. wpływów rosyjskich - przekazał rzecznik MSZ Paweł Wroński. W połowie maja Chłoń został pełnomocnikiem ministra spraw zagranicznych ds. przeciwdziałania dezinformacji międzynarodowej. Kandydat od ponad 30 lat związany jest ze służbą dyplomatyczną. Pełnił funkcje m.in. ambasadora Polski w Estonii i na Słowacji. ABR
PODLASKIE
Wpadka pirata
Policjanci drogówki z Zambrowa zatrzymali do kontroli 44-letniego kierowcę volkswagena, który o 16 km/h przekroczył dopuszczalną prędkość. Interwencja skończyłaby się co najwyżej na mandacie, ale po sprawdzeniu mężczyzny w policyjnych systemach okazało się, że jest poszukiwany dwoma listami gończymi za posiadanie narkotyków oraz kierowanie samochodem na podwójnym gazie. 44-latek nie miał też prawa jazdy. Trafił do więzienia. KP
WARSZAWA
Mniej mieszkań na rynku
Leczyli prezesa dostali
Szpital w Otwocku, w którym dwukrotnie operowany był Jarosław Kaczyński (75 l.), otrzymywał potężne dotacje z Funduszu Sprawiedliwości. Temat leczenia prezesa PiS i wsparcia placówki z FS pojawił się na jednej z taśm Tomasza Mraza, byłego pracownika resortu sprawiedliwości. – Nie wierzę w takie zbiegi okoliczności – mówi nam Borys Budka (46 l.) z Koalicji Obywatelskiej.
Omawiana rozmowa Mraza, urzędniczek resortu sprawiedliwości i byłego wiceministra Marcina Romanowskiego (48 l.) odbyła się, jak poinformował Onet, w lutym tego roku, czyli już po utracie władzy przez Zjednoczoną Prawicę. Dyskusja dotyczyła zabiegów prezesa i znaczących dotacji dla placówki, w której w 2019 i 2022 roku gościł prezes PiS. – Szef przyjeżdża do szpitala z Pawełkiem, bo tam coś sobie złamał,
no i gada z tym profesorem i mówi: „A co tam słychać?” A on, że przydałoby się to i to. No to proszę napisać do funduszu. Tak to działa – mówi na nagraniu Romanowski. Borys Budka z KO nie ma wątpliwości, że tak znaczące wsparcie dla Szpitala Klinicznego im. prof. Adama Grucy nie jest przypadkowe. – Jeżeli okaże się, że wstawiennictwo prezesa zdecydowało o przyznaniu dotacji, no to mamy do czynienia z możliwością popełnienia przestępstwa – wyjaśnia były przewodniczący PO. W radiowej Trójce Kamila Gasiuk – Pihowicz (41 l.) mówiła o „pierwszym kolanie Rzeczypospolitej”. – Dostał prezent, dwie operacje, czego dowodem są przelewy do szpitala – zdaje się nie mieć wątpliwości posłanka KO. Sprawę tłumaczy Michał Woś (33 l.), były wiceminister sprawiedliwości, który nadzorował Fundusz. – Szpital zgodnie z prawem dostał środki na sprzęt umożliwiający ratowanie ludzi z urwanymi kończynami. Co to ma wspólnego z kolanem? – pyta polityk
dotacji,
W kwietniu 2024 r. oddano do użytkowania ogółem 15,9 tys. mieszkań, co stanowi spadek o 23,7 proc. rok do roku - poinformował Główny Urząd Statystyczny. Jeszcze głębszy spadek dotyczył budownictwa indywidualnego – w kwietniu powstało o 45,2 proc. mniej lokali, które Polacy budują na własny użytek. Rok wcześniej budownictwo indywidualne odnotowało niewielki wzrost. ABR
PROJEKT ZACZNIE BYĆ REALIZOWANY JESZCZE W TYM ROKU
18,5 mln
Suwerennej Polski. Z kolei sama placówka, odpowiadając na nasze pytania, wylicza, że z 18,5 mln złotych zakupiono min. mikroskop śródoperacyjny, cyfrowy system diagnostyki obrazowej, respiratory i system monitoringu parametrów życiowych, stoły operacyjne, artroskop, aparat USG. Pierwsza milionowa dotacja wpłynęła na konto
10 mld zł na
Tarczę Wschód
szpitala na początku 2019 roku, niemal rok przed operacją kolana Kaczyńskiego. – Wszelkie wnioski o dotacje składane przez szpital do różnych instytucji (m.in. FS, WOŚP, fundacje) dotyczą wyłącznie merytoryczno-medycznych aspektów wyposażenia i infrastruktury szpitala – zapewnia nas dyrekcja placówki. BRG
Systemy wykrywania i ostrzegania, wysunięte bazy, węzły logistyczne, umocnienia czy systemy antydronowe – to elementy programu „Tarcza Wschód”, którego szczegóły przedstawiło we wtorek kierownictwo MON i Sztabu Generalnego. W ubiegłym tygodniu premier Donald Tusk wskazał, że w programie chodzi przede wszystkim o budowę różnego rodzaju infrastruktury wojskowej, która zwiększy możliwości Wojska Polskiego, i przez budowę zapór i umocnień. – Mamy do zabezpieczenia ok. 700 km granicy, w tym 400 km z Białorusią (...). Chcemy, żeby ten projekt był realizowany niezwłocznie, zacznie się jeszcze w tym roku i chcemy, żeby zakończył się do 2028 r., szacowany koszt to ok. 10 mld zł – powiedział wiceszef MON Cezary Tomczyk. ABR
16 POLSKA www.usa.se.pl 31 maja–6 czerwca 2024
EXPRESSEM
MON:
foto PAPS
w sprawie afery Funduszu Sprawiedliwości
?
Przy zatrzymanych znaleziono tajemnicze kable
Funkcjonariusze zabezpieczyli kanistry z łatwopalną substancją
Funkcjonariusze ABW zatrzymali Białorusinów i zabezpieczyli samochód zarejestrowany w kraju naszego wschodniego sąsiada. Z auta wyjęli między innymi duże kanistry, wojskowe plecaki, kable, sprzęt elektroniczny oraz znaczącą ilość gotówki w różnych walutach. Sprawa może mieć związek ze śledztwem dotyczącym podpaleń. – Śledztwa, które dotyczą tych aktów sabotażu zataczają szerokie kręgi. Będą kolejne zatrzymania – mówił Tomasz Siemo-
Zatrzymani poruszali się samochodami na białoruskich numerach rejestracyjnych
Białorusini podpalają Polskę?
Podejrzanych zatrzymano na ulicach Warszawy
niak (57 l.), szef MSWiA oraz koordynator służb specjalnych.
Agenci ABW przeprowadzili akcje w Pruszkowie i na warszawskim Gocławiu. W zatrzymaniu w stolicy samochodu z obywatelem Białorusi uczestniczyło kilka nieoznakowanych radiowozów. Okazało się, że bagażnik osobowego renault po brzegi wypełniony był podejrzanymi przedmiotami. – Funkcjonariusze ABW realizowali czynności na zlecenie i pod nadzorem Dolnośląskiego Wydziału Zamiejscowego Prokuratury Krajowej
O serii dziwnych pożarów w Polsce polski „SE” pisał w połowie maja
we Wrocławiu – poinformował Jacek Dobrzyński, rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych. Tymczasem jak podało radio RMF, chodzi o niedawną serię podpaleń i śledztwo w tej sprawie. Tych informacji nie potwierdził wprost szef MSWiA, ale z jego słów wynika, że faktycznie chodzi o akty sabotażu. – Służby obcego państwa planują różne działania. Takie rzeczy dzieją się od kilku tygodni. Działają ABW i policja. Śledztwa, które dotyczą tych kie kręgi. Liczba aresztowanych będzie rosła w najbliższych dniach i godzinach – przekazał minister Tomasz Siemoniak. A już kilka dni temu premier Donald Tusk (67 l.) wskazywał na wschodni kierunek w kontekście serii olbrzymich prawo przypuszczać, to jest może złe słowo, ale sprawdzamy wątki, one są dość prawdopodobne, że służby rosyjskie miały także coś wspólnego z głośnym pożarem na Marywilskiej – informował szef rządu. MK, PL, BRG
www.usa.se.pl POLSKA 17 31 maja–6 czerwca 2024 foto TADEUSZ MRÓZ (4)
TAJNA AKCJA ABW W WARSZAWIE
ŚLEDZTWIE
>>
>>ZATRZYMANIA W
W SPRAWIE PODPALEŃ
Mamy dzisiaj
Aleksandr Łukaszenka, prezydent Białorusi
Władimir Putin, prezydent Rosji
Macki obcych
Przed sądem w Lublinie rozpoczął się proces Ukraińca Maksyma L. (24 l.) i Białorusina Udzislau P. (30 l.), członków grupy, która w Polsce pracowała na rzecz rosyjskich służb specjalnych
ROSYJSKI AGENT
OPLATAJĄ POLSKĘ?
Śledczy sprawdzają, jak długo sędzia Tomasz Szmydt, który uciekł na Białoruś, współpracował z obcym wywiadem
BIAŁORUSKI AGENT
Polacy są przekonani, że obce służby wpływają na naszą rzeczywistość. Tak wynika z najnowszego sondażu Instytutu Badań Pollster przeprowadzonego na zlecenie „Super Expressu.” Jeżeli poprzednia władza i obecna powołują komisje zajmujące się obcymi wpływami, to nie można się dziwić, że spo-
łeczeństwo też wierzy w ich istnienie – wyjaśnia socjolog prof. Henryk Domański (72 l.)
Oskarżenia o realizowanie interesów obcych państw nie są nowością dla wszystkich, którzy obserwują debatę publiczną w Polsce. Różnica polega na tym, że wcześniej mówiono o bliskich relacjach z innymi stolicami, o błędach, czy decyzjach podejmowanych z nadzieją na przyszłe korzyści, teraz wprost formułowane są zarzuty o agenturalną działalność. Rok temu PiS powołał specjalną komisję, która miała wskazać powiązania z Rosją, teraz robi to nowa władza, chociaż pomysł ekipy Jarosława Kaczyńskiego (76 l.) krytykowała uznając go za funda-
mentalne zagrożenie dla demokracji. Teraz premier Donald Tusk (67 l.) mówi, że jego komisja wyeliminuje z życia publicznego rozważania na temat powiązań polityków rosyjskimi służbami. – Bardzo bym chciał, żeby dzięki pracy tej komisji życie publiczne Polsce zostało uwolnione od tego nieznośnego ciężaru spekulacji – mówił szef rządu, spekulując jednocześnie na temat Antoniego Macierewicz (76 l.). Polityczna konkurencja nie pozostaje dłużna. – Czy szef ABW przedstawił już panu raport kontrwywiadu, dotyczący jednego z waszych ministrów? Jego podejrzane kontakty z Rosjanami były od kilku lat monitorowane przez służby – pyta premiera Mariusz Kamiński, wiceprezes PiS, były koordynator służb specjalnych i szef MSWiA.
I właśnie stąd bierze się przekonanie w społeczeństwie o umocowaniu wrogich wywiadów, jak twierdzi profesor Domański. – Pamiętajmy też o poczuciu zagrożenia, o zapowiedziach wojny, ale kluczowy jest według mnie efekt wiedzy – przekonuje uznany socjolog.
Z kolei Stanisław Żaryn (40 l.), doradca prezydenta Andrzeja Dudy (52 l.) podkreśla, że nie powinniśmy
POLSKA www.usa.se.pl 31 maja–6 czerwca 2024
foto JAROSLAW GORNY/NEWSPIX.PL (2), WOJCIECH OLKUSNIK/EAST NEWS, JACEK DOMIŃSKI/REPORTER, STACH ANTKOWIAK/REPORTER, MAREK KUDELSKI, MAT. PRASOWE, AP Sondaż „Super Expressu” pokazuje obawy
ROSYJSKI AGENT
Roksana Węgiel, Natalia Kukulska i Tatiana Okupnik w stolicy polskiej piosenki
31 maja–6 czerwca 2024 W środku SUPER Krzyżówki STR. 31–34 DOKUMENT ŻYJĄC W CIENIU DYKTATORA RETRO
„NA WSPÓLNEJ” WOJNA O DZIECKO foto SHUTTERSTOCK (2), JACEK KURNIKOWSKI/AKPA, GAŁĄZKA/AKPA, PODLEWSKI/AKPA, MAT. PRASOWE, DOMENA PUBLICZNA KUCHNIA Dzień Twarogu STR. 38 Czym zaskoczą
Opolu? STR. 21 STR. 23
KRYSTYNA SIENKIEWICZ
w
STR. 20 STR. 27
OD NOWA
Coraz więcej wskazuje na to, że małżeństwo Stańskich w „Barwach szczęścia” to już przeszłość. Bruno, opłakujący dotąd rozstanie z Bożeną, wkrótce zdecyduje się na zaskakujący krok
Rodzinny kryzys, który wywołała zdrada Stańskiego (Lesław Żurek), boleśnie odbił się na wszystkich jego bliskich. Amelia (Stanisława Celińska) wciąż nie potrafi wybaczyć synowi, że rozbił swoje małżeństwo, wdając się z romans z Karoliną (Marta Dąbrowska). Po odejściu Bożeny (Marieta Żukowska) Bruno długo nie potrafił dojść do siebie, niestety zraniona żona wydaje się być nieugięta i zamierza doprowadzić rozwód do skutku. Malejące z każdym dniem szanse na uratowanie małżeństwa przekładać się zaczną stopniowo na odrodzenie uczucia, którym kiedyś Bruno zapałał do podwładnej. Nawiązując ponownie kontakt z byłą kochanką, od razu narazi się matce, doprowadzając błyskawicznie do kolejnej awantury. Nie powstrzyma go to jednak przed wykonaniem kolejnego kroku. Niebawem, gdy Stański odwiedzie Tadzia (Józio Trojanowski) do jego mamy i zyska więcej czasu dla siebie, postanowi umówić się Karoliną w cztery oczy. Czy tym razem tym dwojgu uda się stworzyć poważny związek? AHP
KOSZMAR
ILONY
W „NA WSPÓLNEJ” DOPIERO SIĘ ZACZYNA.
CZY PO TYM, JAK SŁUŻBY
ODEBRAŁY
JEJ WIKTORKA, WERONICE
UDA SIĘ POMÓC
ZDYBICKIEJ
ODZYSKAĆ SYNA?
WOJNA O DZIECKO
Czy Ilona straci dziecko na dobre?
Kobieta z pewnością nie spodziewała się, że tak dramatyczne skutki może przynieść jej wizyta w barze. Zarzuty o opiekę nad synkiem pod wpływem alkoholu i podejrzenia o znęcanie się doprowadziły do tego, że Wikto-
rek (Kajetan Borowski) siłą został zabrany do pogotowia opiekuńczego. To właśnie tam zauważone zostaną na ciele chłopca niepokojące siniaki, które dodatkowo pogrążą Zdybicką. Na szczęście na pomoc kobiecie, która przewieziona została do aresztu, natychmiast ruszyły Iza (Anna Korcz) i Weronika (Renata Dancewicz), prawniczka nie
będzie jednak miała dla Ilony dobrych wieści...
Gdy wkrótce Roztocka ponownie odwiedzi Zdybicką, przekaże jej szokującą decyzję sądu, który postanowił, że Wiktorek musi pozostać pod opieką placówki ze względu na podejrzenie przemocy domowej. Co gorsza, Ilona dowie się, że założono jej sprawę o ode-
Nowy serial kostiumowy „Tom Jones” to adaptacja słynnej powieści Henry’ego Fieldinga. Miłość musi tu stawić czoła wielu uprzedzeniom i konwenansom dawnej Anglii
Życie nie rozpieszcza tytułowego bohatera (Solly McLeod) od najwcześniejszych lat. Porzucony jako niemowlę chłopak zawdzięcza życie i swoje wychowanie mieszkającemu na wsi Squire’owi Allworthy’owi (James Fleet), który adoptował Toma. Wchodząc w dorosłość, młody Jones szybko się jednak przekona, że wpajane mu przez przybranego ojca cnoty nie liczą się tam bardzo, jak pochodzenie. To właśnie ono sprawi, że mimo silnego uczucia, które połączy go z piękną sąsiadką
Sophii (Sophie Wilde), bliscy nie pozwolą zakochanym być razem. I choć pozornie wydaje się, że rodzina dziedziczki postawił na swoim, dziewczyna, nie chcąc się zgodzić na małżeństwo ze spadkobiercą Paradise Hall (James Wilbraham), postanawia uciec. Gdy drogi kochanków spotkają się ponownie w Londynie, zakochana Sophie spojrzy jednak na Toma z zupełnie innej strony... AHP
branie praw rodzicielskich! Zdybickiej, której nie wolno będzie nawet zobaczyć się z dziekiem, trudno będzie uwierzyć w to, co usłyszy od prawniczki. W końcu, zdesperowana, zwróci się z prośbą o pomoc do Anety (Dorota Krempa). Wygląda na to, że kobietę czeka długa i ciężka walka o przyznanie opieki nad synkiem. AHP
Olly Alexander z Wielkiej Brytanii
Msza święta z Jasnej Góry poniedziałek-sobota 13.30 TV Trwam niedziela 2.30 TV Trwam
Msza Kościoła Polskokatolickiego w Warszawie
czwartek 4.10 TVP 2 Msza święta ze Świątyni Opatrzności Bożej niedziela 2.00 Polsat News
Transmisja mszy świętej z Sanktuarium Matki Bożej na Jasnej Górze poniedziałek-sobota 0.00 TVP 1
Transmisja mszy świętej z Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach niedziela 0.00 TVP 1 Liturgia prawosławna w Warszawie niedziela 1.00 TVP Kultura Transmisja mszy świętej z parafii Opatrzności Bożej w Warszawie Wilanowie niedziela 5.00 TVP Polonia 28. Spotkanie Młodych Lednica 2000: Nabożeństwo i przejście przez Bramę Rybę sobota 15.00
20 WEEKEND www.usa.se.pl 31 maja–6 czerwca 2024
17.00 TV Trwam TRANSMISJE MSZY ŚWIĘTYCH W TV PON.-CZW. 13.15 TVN NA WSPÓLNEJ PON.-PT. 13.10 TVP 2 BARWY SZCZĘŚCIA
TV Trwam Modlitwa w Sanktuarium św. Józefa w Kaliszu – transmisja nabożeństw czwartek
PORA
ZACZĄĆ
Cena mezaliansu ŚRODA 14.30 EPIC DRAMA TOM JONES więcej na superseriale.se.pl foto MATERIAŁY PRASOWE foto SŁAWOMIR MROZEK/ARTRAMA foto MAT. PRASOWE
FESTIWAL pełen wspomnień
Tegoroczny festiwal zainauguruje konkurs „Premier”, w którym dziesięcioro artystów rywalizować będą o nagrodę publiczności im. Karola Musioła oraz o nagrodę jury. Podczas koncertu, który poprowadzą Kayah i Andrzej Piaseczny swoje najnowsze utwory zaprezentują im.in. Lanberry, Alicja Szemplińska i Tatiana Okupnik. Następnie scenę przejmie Michał Bajor, który w tym roku świętować będzie 50-lecie swojego opolskiego debiutu widowiskiem „Twoje serce do życia wystarczy” z udziałem wielu wyjątkowych gości. Pierwszy dzień festiwalu zakończy koncert „Debiuty”, podczas którego młodzi, obiecujący wokaliści zaprezentują ponadczasowe utwory Czesława Niemena w związku z przypadającą w tym roku 20. rocznicą śmierci wybitnego artysty. Tego wieczoru na scenie pojawi się również Sława Przybylska, która po raz pierwszy wystąpiła 60 lat temu.
61. KFPP w Opolu – Premiery piątek 13.00 TVP 1
61. KFPP w Opolu - „Twoje serce do życia wystarczy” - Michał Bajor, 50 lat od opolskiego debiutu piątek 15.05 TVP 1
61. KFPP w Opolu - Debiuty - Niemen symfonicznie piątek 16.00 TVP 1
DSOBOTA
rugi dzień festiwalu rozpocznie koncert „SuperJedynki”, w ramach którego na scenie pojawią się największe gwiazdy polskiego rocka, przypominając swoje kultowe już dziś utwory. Gośćmi Marcina Dańca, który wystąpi w roli gospodarza, będą takie ikony polskiej estrady, jak zespół Lady Pank, Kasia Kowalska, Krzysztof Zalewski, zespół Bajm, Big Cyc czy Wilki. Druga część wieczoru zarezerwowana będzie
z kolei dla mistrzów humoru. Podczas „Kabaretonu”, który poprowadzi Piotr Bałtroczyk, o dobry nastrój publiczność zadbają m.in. Kabaret Moralnego Niepokoju, Kabaret Młodych Panów, Kabaret Nowaki, Gruza MoCarta, a słynni komicy – Zenon Laskowik i Jerzy Kryszak.
61. KFPP w Opolu – SuperJedynki
sobota 13.00 TVP 1
61. KFPP w Opolu – Kabareton
sobota 15.10 TVP 1
Na zakończenie festiwalu zaplanowano z kolei koncert będący hołdem dla twórczości Janusza Kondratowicza, autora wielu przebojów, które śpiewali m.in. Anna Jantar, Halina Frąckowiak, Czerwone Gitary czy Urszula Sipińska. W widowisku, które odbędzie się pod hasłem „Zakochani są wśród nas”, wystąpią m.in. Natalia Kukulska, Roksana Węgiel,
Anna Maria Jopek, Stanisałw Sojka i Ewelina Flinta. Autorem zaprezentowanych tego wieczoru aranżacji jest Adama Sztaba, w roli gospodarza wystąpi zaś Jacek Cygan.
61. KFPP w Opolu – „Zakochani są wśród nas”, czyli piosenki Janusza Kondratowicza niedziela 13.00 TVP 1
www.usa.se.pl WEEKEND 21 31 maja–6 czerwca 2024
PIĄTEK
PATRONAT
NIEDZIELA foto PIOTR GAJEK, MARCIN GADOMSKI, MIESZKO PIĘTKA/AKPA (2)
Tatiana Okupnik
Jerzy Kryszak
Natalia Kukulska
Przeczytaj cały wywiad na stronie
se.pl
61. Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej w Opolu będzie dla Tatiany Okupnik wyjątkowy. Po długiej przerwie utworem „Wracam”, który usłyszymy podczas koncertu „Premiery”, otwiera nowy rozdział w swojej muzycznej karierze. Artystka zdradziła nam, co szykuje dla fanów, jak zmieniła się jej twórczość i jak wspomina swój pierwszy występ na słynnym festiwalu?
się skupić na innych rzeczach. Przez ten czas sporo się też zmieniło w branży, choćby w samej technologii obecnej w wytwórniach, więc wielu rzeczy musiałam się po prostu nauczyć, ale to wszystko jest częścią pakietu, który mnie bardzo pociąga!
– Co szykuje pani zatem tym razem dla opolskiej publiczności?
TO DOBRY MOMENT POWRÓT na
– Publiczność opolskiego festiwalu długo musiała na panią czekać. Zdążyła się już pani nieco stęsknić za sceną?
– Tak! Niedawno zresztą zdałam sobie sprawę, że mój pierwszy występ przed większą publicznością miał miejsce właśnie na festiwalu w Opolu. To był 2002 r., minęło więc już ponad 20 lat! Potem wielokrotnie się na tej scenie pojawiałam, zarówno w Roli wokalistki jak i prowadzącej, z czasem się trochę do tego uczucia przyzwyczajając. Oczywiście każdy występ był dla mnie ważny, ale stały się one w jakiś sposób częścią mojej rzeczywistości. Natomiast teraz, kiedy po przerwie, na którą się zdecydowałam, postanowiłam wrócić na rynek muzyczny, fakt, że znów mogę tu wystąpić, odbieram jako wyjątkowy prezent. Zdawałam sobie sprawę, że mój powrót do śpiewania może nie być łatwy, ale też właśnie dlatego doceniam każdy mały krok. Dlatego to, że znów pojawię się w Opolu, jest dla mnie naprawdę niesamowite. Teraz udział w tym festiwalu po prostu inaczej smakuje. Dopiero teraz poczułam, jak bardzo ten kontakt z muzyką i publicznością jest dla mnie ważny, i jaką daje mi satysfakcję.
– Czy trema po tak długiej przerwie jest większa?
– Zawsze ją miałam przed występami, bez względu na to, jak duża była publiczność, ale lubię ją. Ona oczywiście potrafi być trochę spalająca, ale odpuszcza, gdy tylko wychodzę na scenę. Faktem jednak jest, że teraz wszystko ma trochę inny posmak, bo w pewnym sensie czuję, jakbym wracała do siebie. Kiedy zostałam mamą, świadomie zdecydowałam się wycofać się z życia zawodowego. Wiem, że jestem szczęściarą, bo nie każda mama może sobie na to pozwolić. Moja przerwa od śpiewania wynikała też z różnych kwestii, o których już nie raz głośno mówiłam. Ja się z macierzyństwem dość mocno zderzyłam i po prostu musiałam pozbierać się i fizycznie, i psychicznie, żeby móc myśleć o powrocie do pracy. Te pierwsze koncerty po przerwie były dla mnie tym bardziej niesamowite, że na czas, gdy skupiłam się na dzieciach, muzyka zupełnie zeszła u mnie na dalszy plan, co nigdy wcześniej mi się nie zdarzyło! Chyba po prostu ciało samo zdecydowało, że musi
– Występy w takim konkursie oczywiście nie mogą być zbyt długie, więc tak naprawdę mam tutaj zaledwie kilka minut, żeby jak najlepiej zaprezentować się przed publicznością. Dlatego zależy mi na tym, by skupić się tutaj przede wszystkim na warstwie muzycznej. Może zabrzmi to nieco patetycznie, ale dla mnie możliwość pojawienia się na scenie amfiteatru opolskiego to przywilej, tym większy, że nie zakładałam, że po takiej przerwie będę jeszcze miała taką szansę. Traktuję to jako taki mini-koncert i zależy mi, by jak najlepiej zaprezentować się przed publiką. – Dlaczego akurat teraz poczuła pani, że to dobry moment na powrót? – Złożyło się na to kilka rzeczy. Przede wszystkim poczucie, że i fizycznie, i psychicznie jestem silna, że mogę stawić czoła pracy, która, oprócz tego, że niesie wiele cudownych momentów, to jednak jest też bardzo wymagająca. Poczułam, że jestem gotowa wrócić do mojej pasji. Pojawiły się już dwa single, „Puzzle” i „Mama idzie w długą”, które znajdą się na nowej płycie. Do tego doszły różne kwestie czysto logistyczne – wejście razem z menadżerką na nowo w rzeczywistość koncertową, budowanie swojego zespołu i ekipy, z którą teraz współpracuję… Mówiąc krotko, wszystkie puzzle po prostu weszły na swoje miejsce. – Czy ma pani poczucie, że po latach przerwy ewoluowała pani w jakiś sposób jako artystka?
– Zdecydowanie czuję różnicę. Myślę, że wszystkie doświadczenia zostawiły we mnie ślad i wpływają zarówno na muzykę, jak i na teksty. Zresztą, kiedy postanowiłam wrócić, wiedziałam, że musi nastąpić zmiana, choćby w samym brzmieniu moich utworów. To ono daje tło moim emocjom. Muzyka ma być bardziej, ja to określam, brudna, nieidealna. Nie chcę już ubierać jej w wypracowaną, wygładzoną formę, kiedy wiem, że bywa chropowato. To oczywiście nie znaczy, że będę teraz śpiewała smutne utwory, ale wszystkie doświadczenia, które miałam szansę zdobywać, ale też obserwowałam u ludzi dookoła, wymagają chyba nieco innej formy. Teraz nie czuję potrzeby chowania się za metaforą, jak kiedyś, gdzie często prawie nikt nie podejrzewał, że tak naprawdę dany fragment mówi o mnie. Oczywiście wtedy działałam tak, jak czułam, ale w tym momencie czuję, że jestem bardziej otwarta, ta emocjonalność jest teraz u mnie bardziej na dłoni. W brzmieniu z kolei pojawia się więcej gitar. – Tego też możemy się spodziewać po pani nowej płycie, która ukaże się już w przyszłym roku?
– Tak. Zresztą utwory, które już były wydane, „Mama idzie w długą”, „Wracam” czy „Puzzle”, dają przedsmak tego, w którą stronę będzie iść nowa płyta. Na pewno słychać w tych utworach żywe granie, bo zdecydowałam się tym razem na to postawić. Bardzo mi zależy na tym, żeby pod względem brzmienia cała płyta była jak najbardziej organiczna.. Rozm. Aleksandra Pawłowska foto ROBERT GRAŻDAN
22 WEEKEND www.usa.se.pl 31 maja–6 czerwca 2024
KNAŹ, PROŃCZYK/AKPA
Śmiechem LECZYŁA dusze
31 maja 2024
0:30 Kropka nad i program publicystyczny
0:55 Doradca smaku program kulinarny
1:00 Uwaga! magazyn interwencyjny
1:20 Megatransporty 2 - program rozrywkowy
1:55 Rozmowy w toku program publicystyczny
2:40 Miasto Kobiet - program publicystyczny
3:25 Zagadki losu serial fabularno-dokument.
4:10 Sama słodycz - serial obyczajowy
4:55 Magiel Towarzyski 20 magazyn
5:30 Doradca smaku program kulinarny
5:35 Jestem z Polski 9 program dokumentalny
6:20 Ukryta prawda - serial fabularno-dok.
7:05 Detektywi serial fabularno-dokumentalny
7:50 Doradca smaku program kulinarny
8:00 Dzień Dobry TVN magazyn
11:00 Kropka nad i program publicystyczny
11:25 Ewa Sama piecze program kulinarny
11:35 Papiery na szczęście serial obyczajowy
12:00 Fakty program informacyjny, live
12:35 Szpital serial fabularno-dokumentalny
13:20 Twarzą w twarz - serial obycz.-sensacyjny
14:10 Zakochani po uszy 2 - serial obyczajowy
14:35 Doradca smaku program kulinarny
14:40 Najlepsze sportowe samochody ostatnich lat program motoryzacyjny
15:05 Zakup w ciemno 2 - program rozrywkowy
15:50 Papiery na szczęście serial obyczajowy
16:15 Szpital serial fabularno-dokumentalny
17:00 Zakochani po uszy 2 - serial obyczajowy
17:30 Detektywi serial fabularno-dokumentalny
18:15 Ukryta prawda - serial fabularno-dok.
19:00 Fakty program informacyjny
19:25 Pogoda
19:35 Czarno na białym - magazyn reporterów
20:05 Uwaga! magazyn interwencyjny
20:20 Zagubione owce (Bad seeds) - film obyczajowo-sensacyjny, Francja 2021, reżyseria: Thierry Petit, scenariusz: Laure Mentzel, Virginie J. Perez, muzyka: Sathy Ngouane, Axelle Renoir, obsada: Patrick Fiori, Garance Thénault, Michel Jonasz, Marwan Berreni, Calixte Broisin-Doutaz
21:50 Podsłuchane u fryzjera - pr. rozrywkowy
22:25 Doradca smaku program kulinarny
22:30 Magiel Towarzyski 20 magazyn
23:05 Magiel Towarzyski 20 magazyn
23:40 Sama słodycz - serial obyczajowy
POLSAT 1
23:00 Nasz Nowy Dom, odc.256
23:50 Nastolatki - generacja jutra, odc.16
0:15 Sekrety rodziny, odc.312
1:00 Gliniarze, odc.506
1:45 Policjantki i Policjanci, odc.1156
2:30 Pielęgniarki, odc.53
3:15 Malanowski i Partnerzy, odc.656
3:40 Malanowski i Partnerzy, odc.657
4:05 Chłopaki do wzięcia, odc.273
4:30 Chłopaki do wzięcia, odc.274
4:55 Świat według Kiepskich, odc.512
5:20 Świat według Kiepskich, odc.513
5:45 Disco Gramy, odc.5492
6:30 Dlaczego ja?, odc.1267
7:15 Sekrety rodziny, odc.312
8:00 Malanowski i Partnerzy, odc.800
8:20 Więzienie, odc.54
8:45 Nasz Nowy Dom, odc.256
9:30 Nastolatki - generacja jutra, odc.16
9:55 Nie mów do mnie śmieciarzu!, odc.65
10:20 Ewa gotuje, odc.514
10:45 Przyjaciółki, odc.264
11:30 Trudne sprawy, odc.1281
12:20 Policjantki i Policjanci, odc.1157
13:05 48H. Zaginieni, odc.113
13:55 Wydarzenia 18:50
14:25 Gość Wydarzeń
14:50 Pierwsza miłość, odc.3824
Oryginalny styl i cięty dowcip do końca pozowały znakami rozpoznawczymi Krystyny Sienkiewicz. Jakby na przekór losowi, który nie szczędził jej ciosów, zarażanie pogodą ducha uczyniła swoim powołaniem
To właśnie role komediowe stały się specjalnością Krystyny Sienkiewicz. Pełna niespożytej energii aktorka niosła ludziom radość niemal do samego końca, mimo że życie wielokrotnie boleśnie ją doświadczało. W pogodzie ducha widziała rodzaj remedium na bolączki tego świata. „Czasami w żartach mówię o sobie, że jestem… doktorkiem dusz, staram się leczyć śmiechem” – wyznała w jednym z wywiadów.
„Dziecko wojny”
Tym określeniem opisywała samą siebie, ten tragiczny okres w dziejach polski niezwykle silnie położył się bowiem cieniem na całym jej późniejszym życiu. Przyszła na świat cztery lata przed atakiem Niemców na Polskę. „Ja nie miałam dzieciństwa, ono zostało zabite” – wyznała kiedyś, wojna zabrała jej bowiem
w krótkim czasie matkę i ojca oraz brutalnie rozdzieliła z bratem. Po śmierci rodziców mała Krysia trafiła pod opiekę ciotki, Ryszard zaś trafił musiał trafić do domu dziecka. Rodzinna trauma w przyszłości miała sprawić, że aktorka świadomie zrezygnuje z macierzyństwa. Dla młodej dziewczyny formą ucieczki od bolesnej rzeczywistości stała się świat wyobraźni. Rodzącą się w niej kreatywność po maturze postanowiła przekuć w zawód, początkowo wybrała więc studia na Akademii Sztuk Pięknych.
Droga na scenę Aktorski talent Krystyna Sienkiewicz objawiała już w dzieciństwie, gdy jednak po maturze związała się ze Studenckim Teatrem Satyryków, początkowo ograniczała się do tworzenia dla grupy scenografii. Gdy przyszło jej zastąpić na scenie chorą koleżankę, okazało się, wywarła tak duże wrażenie, że szybko zaczęła dostawać koleje propozycje.
Już w 1958 r. zadebiutowała na dużym ekranie w filmie „Pożegnania” Wojciecha Jerzego Hasa, a role zagrała w „Lekarstwie na miłość” (1965), „Rzeczpospolitej babskiej” (1969) stopniowo zaczęły ugruntowywać jej pozycję w branży. Inne pamiętnej kreacje stworzyła m.in. w serialu „Rodzina Leśniewskich” (1978) czy kultowym serialu lat 90. „Graczykowie”. Współpracowała także z Kabaretem Starszych Panów czy Kabaretem Olgi Lipińskiej.
Uśmiech przez łzy
Choć na scenie po mistrzowsku potrafiła bawić, życie prywatne nie dostarczało aktorce zbyt wielu powodów do radości. Mimo decyzji o nie posiadaniu dzieci, gwiazda pozostała wrażliwa na los najmłodszych, często angażując się w pomoc tym najbardziej potrzebującym. Pochylała się także nad losem zwierząt. Miłość, którą chciała się dzielić, nie za-
wsze jednak do niej wracała. Kolejne związki kończyły się rozczarowaniem. „Do panów miałam zezowate szczęście” – żartowała. Wiele bólu przyniosła jej także decyzja o adopcji porzuconej przez biologiczną matkę dziewczynki. Litując się nad trudnym losem małej Julii, gwiazda postanowiła otoczyć ją miłością i dać prawdziwy dom, z biegiem lat córka obróciła się jednak przeciw niej, co ostatecznie doprowadziło do wydziedziczenia kobiety. Mimo trudnych doświadczeń, ale także piętrzących się kłopotów z coraz bardziej podupadającym zdrowiem, aktorka nie zwalniała jednak tempa do końca. Nie przestawała być aktywna nawet, gdy niemal całkowicie straciła wzrok. „Mój serial zwany życiem nadal trwa i myślę, że jest dobrym serialem, przetańczę go do końca” – mówiła. Ostatnie role stworzyła zaledwie na kilka lat przed śmiercią. Odeszła w 2017 r. w wieku 81 lat. AHP
15:25 Świat według Kiepskich, odc.586
17:50 Bez Kitu
18:50 Tak jest
19:50 Nowa Maja w ogrodzie
20:10 Akademia ogrodnika
20:20 Szkło kontaktowe
21:20 Nowa Maja w ogrodzie
21:45 Akademia ogrodnika
21:50 TAK JEST
22:20 Fakty po Faktach
15:50 Dlaczego ja?, odc.1268
16:40 Na ratunek 112, odc.879
17:05 Trudne sprawy, odc.1281
Kiepskich
17:55 Policjantki i Policjanci, odc.1157
18:40 Gliniarze, odc.506
19:30 Wydarzenia wieczorne
20:00 Interwencja, odc.5417
20:20 Pierwsza miłość, odc.3824
21:00 Świat według Kiepskich, odc.586
21:25 Przyjaciółki, odc.264
22:10 Ewa gotuje, odc.514
22:35 Nastolatki generacja jutra, odc.16
TVN 24
PASMO „WSTAJESZ I WIESZ”
23:00 Serwis informacyjny, pogoda, co 30 minut
0:30 Jeden Na Jeden
1:00 Serwis informacyjny, pogoda, co 30 minut
2:55 Biznes, co 60 minut
PASMO „DZIEŃ NA ŻYWO”
6:55 Biznes, co 60 minut
8:00 15 NA ŻYWO
9:00 Fakty po południu
PASMO „WIECZÓR”
11:00 Tak jest
12:15 Serwis informacyjny
12:25 Fakty po Faktach
13:00 Bez Kitu
14:00 Polska Świat
15:00 Szkło kontaktowe
16:00 Dzień po dniu
16:40 Biznes
PASMO „PROGRAM POWTÓRKOWY”
17:00 Fakty po Faktach
TV POLONIA
23:00 Panorama
23:30 Zakochaj się w Polsce odc. 337 Uniejów; magazyn; reż.: Ewa Grodzka
0:00 Makłowicz w podróży. Sycylia Wokół Palermo; magazyn kulinarny (2016); reż.: Paweł Lesisz
0:30 Pytanie na śniadanie pobudka; Na żywo
4:30 Trzecia połowa odc. 3; serial komediowy TVP (2018); reż.: Kristoffer Rus; wyk.: Tomasz Karolak, Weronika Książkiewicz, Piotr Adamczyk, Cezary Pazura, Wojciech Mecwaldowski, Piotr Gąsowski, Bartosz Żukowski, Barbara Wypych, Bartłomiej Firlet, Witold Dębicki
5:00 Gość Poranka
5:20 To jest grane (10); magazyn muzyczny
5:50 M jak miłość odc. 1793; serial TVP; reż.: Michał Wnuk; wyk.: Mikołaj Roznerski, Karol Strasburger, Adrian Brząkała, Alina Szczegielniak, Paulina Lasota, Maurycy Popiel, Karolina Klich, Anna Raj, Hanna Śleszyńska, Andrzej Dopierała
6:45 M jak miłość odc. 1794; serial TVP; reż.: Marcin Krzyształowicz; wyk.: Hanna Konarowska Nowińska, Dorota Kamińska, Ewa Kolasińska, Rafał Mroczek, Marcin Bosak, Jacek Kopczyński, Łukasz Garlicki, Marcin Mroczek, Dominika Kachlik
7:40 Tacy byliśmy - Na opolskiej scenie; cykl reportaży (2022); reż.: Michał Bandurski
8:15 Bajki naszych rodziców Między nami bocianami odc. 12 - Zapominalscy; serial animowany (2003); reż.: Andrzej Flettner
8:40 Ale talent Labirynt integracyjny; program edukacyjny (2021); reż.: Katarzyna Urbańska
8:50 Szansa na sukces. Opole 2024 odc. (1) Maciej Maleńczuk; widowisko muzyczne; reż.: Konrad Smuga 9:45 Ja to mam szczęście! - ulubione skeczeodc. 28 (2012); reż.: Sylwester Jakimow; wyk.: Antoni Królikowski, Natalia Idzikiewicz, Weronika Kosobudzka, Kinga Preis, Jacek Braciak, Rafał Cieszyński, Anna Seniuk 10:00 Teleexpress; Na żywo 10:20 Gra słów. Krzyżówka /758/; teleturniej (2023); reż.: Małgorzata Kosturkiewicz 10:50 Audycje Komitetów Wyborczych 11:05 Tylko jeden skecz - „Wizyta rodziców”Kabaret Moralnego Niepokoju; program rozrywkowy (2013) 11:20 Zakochaj się w Polsce odc. 326 Bytów; magazyn; reż.: Ewa Grodzka 11:50 Przystanek Ameryka - /98/; prod. USA 12:10 Niezwykłe historie Biało-Czerwonych Chłopcy Stamma; reportaż (2020) 12:30 Program informacyjny 19.30; Na żywo 13:00 61. KFPP w Opolu - Premiery; reż.: Beata Szymańska-Masny, Na żywo 15:05 61. KFPP w Opolu - „Twoje serce do życia wystarczy” - Michał Bajor, 50 lat od opolskiego debiutu; reż.: Beata Szymańska-Masny, Na żywo 16:00 61. KFPP w Opolu - Debiuty Niemen symfonicznie; reż.: Paweł Zeitz, Na żywo 17:35 Gra słów. Krzyżówka /758/; teleturniej 18:00 Przystanek Ameryka - /98/; prod. USA 18:20 Przepis dnia s.VII - odc. (49) (2023); reż.: Małgorzata Kosturkiewicz 18:30 Program informacyjny 19.30 19:00 Ekstradycja 2 odc. 9/9; serial TVP (1996); reż.: Wojciech Wójcik; wyk.: Marek Kondrat, Małgorzata Pieczyńska, Renata Dancewicz, Witold Dębicki, Maria Pakulnis, Paweł Wilczak, Jan Englert, Olaf Lubaszenko
20:00 Ekstradycja III - odc. 1/10; serial TVP (1998); reż.: Wojciech Wójcik; wyk.: Marek Kondrat, Małgorzata Pieczyńska, Renata Dancewicz, Witold Dębicki, Maria Pakulnis, Paweł Wilczak, Jan Englert, Olaf Lubaszenko 21:05 61. KFPP w Opolu - Premiery; reż.: Beata Szymańska-Masny 23:00 Zakończenie dnia TVP INFO
23:35 Studio Opole; Na żywo 23:56 Pogoda Info; Na żywo 0:00 Serwis Info Poranek; Na żywo 0:03 Info Poranek; Na żywo 0:06 Pogoda Info; Na żywo 0:10 Gość Poranka; Na żywo 0:30 Serwis Info Poranek; Na żywo 0:35 Studio Opole; Na żywo 0:56 Pogoda Info; Na żywo 1:00 Serwis Info Poranek; Na żywo 1:03 Info Poranek; Na żywo 1:06 Pogoda Info; Na żywo 1:10 Gość Poranka; Na żywo 1:30 Serwis Info Poranek; Na żywo 1:35 Studio Opole; Na żywo 1:56 Pogoda Info; Na żywo 2:00 Serwis Info Poranek; Na żywo 2:05 Studio Opole; Na żywo 2:26 Pogoda Info; Na żywo 2:30 Przed Południem; Na żywo 3:30 Serwis Info Dzień; Na żywo 4:00 Serwis Info Dzień; Na żywo 4:22 Pogoda Info; Na żywo 4:30 Serwis Info Dzień; Na żywo 5:00 Serwis Info Dzień; Na żywo 5:22 Pogoda Info; Na żywo 5:30 Serwis Info Dzień; Na żywo 6:00 Serwis Info Dzień; Na żywo 6:23 Pogoda Info; Na żywo
6:30 Serwis Info Dzień; Na żywo
7:00 Serwis Info Dzień; Na żywo
7:22 Pogoda Info; Na żywo 7:30 Serwis Info Dzień; Na żywo 8:00 Serwis Info Dzień; Na żywo
8:22 Pogoda Info; Na żywo 8:30 Serwis Info Dzień; Na żywo 9:00 Serwis Info Dzień; Na żywo 9:22 Pogoda Info; Na żywo 9:30 Serwis Info Dzień; Na żywo 10:00 Dla niesłyszących - Teleexpress; Na żywo 10:15 Dla niesłyszących - Teleexpress Extra; N.ż. 10:30 Wydanie specjalne Opole 2024; Na żywo 12:24 Pogoda Info; Na żywo 12:30 Dla niesłyszących - Program informacyjny 19.30; Na żywo 12:59 Dla niesłyszących - Pytanie dnia; Na żywo 13:18 Forum; program publicystyczny, Na żywo 14:10 Dla niesłyszących - Minął Dzień; magazyn; Na żywo 15:00 Oko na Świat; magazyn; Na żywo 15:30 Dla niesłyszących - Panorama; Na żywo 16:00 Serwis Info Wieczór; Na żywo 16:21 Pogoda Info 16:30 Sportowy Wieczór 17:05 Dziennik Regionów 17:35 Program informacyjny 19.30 18:04 Pytanie dnia 18:23
www.usa.se.pl WEEKEND 23 31 maja–6 czerwca 2024
Cablevision ● DirecTV ● Time Warner Cable ● AT&T ● Comcast ● Verizon ● Cox Cable ITVN
Forum; program publicystyczny 19:25 Oko na Świat; magazyn 20:00 Serwis Info Wieczór 20:24 Pogoda Info 20:35 Sportowy Wieczór 21:10 Podróże z historią s.IV odc. 38 Łódź filmowa; cykl dokumentalny (2017); reż.: Radosław Kotarski 21:41 Podróże z historią s.IV odc. 39 Reguły Templariuszy; cykl dokumentalny (2017); reż.: Radosław Kotarski 22:10 Filmy Dokumentalne TVP INFO Rozkaz a la long; film dokumentalny (2016); reż.: Piotr Kuciński 22:30 Polskie Parki Narodowe Park Narodowy Ujście Warty; film dokumentalny (2022); reż.: Rafał Kołodziej Globecast 1 888 988 5288 Redakcja nie odpowiada za zmiany programów oraz godzin ich nadawania PIĄTEK
Świat według
Malanowski i Partnerzy
foto PROŃCZYK/AKPA
PIĄTEK 6.30 KINO POLSKA MOTODRAMA
„Stalin, mój ojciec” to wstrząsający portret Swietłany Alliłujewej, która przyszła na świat jako najmłodsze dziecko największego radzieckiego zbrodniarza
Żyjąc w cieniu DYKTATORA
Trudno dziś sobie wyobrazić, że Iosif Wissarionowicz Dżugaszwili, którego świat zapamiętał jako Józefa Stalina, mający na rękach krew milionów ludzi, prywatnie mógł odnajdywać się w roli ojca. Doczekał się jednak aż trojga dzieci, w tym jedynej córki – Swietłany. W wieku 6 lat
TAJEMNICZY SKARB ZIEMI ŚWIĘTEJ
Bezskutecznie poszukiwana od wieków, wciąż rozpala wyobraźnię kolejnych pokoleń – czy Arka Przymierza, legendarny artefakt wspominany w Starym Testamencie, istnieje naprawdę?
Jeden z najcenniejszych, a zarazem najbardziej tajemniczych skarbów starożytności, wciąż budzi wiele pytań, zarówno wśród naukowców, jak i miłośników teorii spiskowych. Autorzy dokumentu „Arka Przymierza - prawda czy mit?” postanowili przyjrzeć się bliżej znanym dotąd faktom i legendom, które pomogłyby przybliżyć się do odpowiedzi na pytanie: co stało się ze słynną złotą skrzynią skrywającą tablicę z Dziesięciorgiem Przykazań? I czy rzeczywiście kiedykolwiek znajdowała się ona, przynajmniej w czasach biblijnych królów, Dawida i Salomona, w Jerozolimie? Ślad po cennym artefakcie urywa się już w VI w. p.n.e., kiedy to babilońska armia zburzyła słynną Świątynię Salomona. Być może podpowiedź przyniosą wykopaliska francusko-izraelskich naukowców w Kiriat-Jearim, nieopodal Jerozolimy. AHP
NIEDZIELA 6.30 TVN STYLE ARKA PRZYMIERZA - PRAWDA CZY MIT?
dziewczynka straciła matkę, odtąd będąc zdaną wyłącznie na łaskę człowieka, który słyną z bezwzględnego okrucieństwa. Jak wyglądało dzieciństwo spędzone w domu bezwzględnego dyktatora? Twórcy dokumenty „Stalin, mój ojciec” pozwalają poznać tą jedną z najmniej znanych kart historii przywódcy ZSRR. Historia kobie-
ty, która dorastała w otoczeniu jednych z największych zbrodniarzy XX w., jej ucieczka na Zachód, na którą zdecydowała się 1967 r. i próby uwolnienia się od cienia cieszącego się złą sławą rodzica poruszają w równym stopniu, co kreślone przez autorów tło wydarzeń ukazujące realia toczącej się wówczas zimnej wojny. AHP
Nowa seria dokumentalna „Największe pomyłki sądowe” przybliża widzom kulisy głośnych spraw, w których wymiar sprawiedliwości okazał się szokujący nieskuteczny
Brytyjski aktor Christopher Eccleston, któremu sławę przed laty przyniosła rola w serialu „Doktor Who”, powraca, tym razem w roli dokumentalisty. Prowadzony przez niego cykl rzuca nowe światło na procesy sądowe, które zakończyły się fatalnymi pomyłkami, w wyniku których niewinni ludzie skazani zostali na więzienie za niepopełnione przez siebie zbrodnie. W jaki sposób mogło dochodzić do tak szokujących błędów wymiarze spra-
wiedliwości? Jak potoczyły się losy ofiar bezdusznego systemu? I czy prawdziwi sprawcy omawianych zbrodni ponieśli zasłużoną karę? Wśród poruszonych przez Christophera Ecclestona w serii dokumentalnej przypadków znajdzie się m.in. sprawa Jamesa Hanratty’ego czyli Mordercy z AG, która przed laty wstrząsnęła całą Anglią. Jak doszło do skazania na śmierć mężczyzny, który posiadał solidne alibi? AHP
www.usa.se.pl WEEKEND 27 31 maja–6 czerwca 2024 27 foto MATERIAŁY PRASOWE foto SHUTTERSTOCK
za niewinność
SOBOTA 14.00 POLSAT VIASAT HISTORY
STALIN, MÓJ OJCIEC Skazani
ŚRODA 16.00 HISTORY NAJWIĘKSZE POMYŁKI SĄDOWE
HISTORIA
Kartki na żywność – symbol PRL-u, ludzkiej kreatywności i tęsknoty za wolnym rynkiem
szło żyć pod dyktando państwa, słynęły: zdolność do przechytrzania wszelkich uciążliwych norm wprowadzanych odgórnie. Polacy pokątnie zrobili więc z systemu reglamentacji dóbr konstrukcję znacznie bardziej złożoną, za to pozwalającą żyć na własnych warunkach. Czyli mając na stole tyle wołciela, ile się chciało, a nie tyle, ile chciałaby dać partia. EWA
ołciel”. Pod tym dziwacznym skrótem na kartkach żywnościowych kryły się kiedyś wołowina, cielęcina z kością, mięso mielone i kurczaki, a każdy dorosły Polak nosił w portfelu przydział na wołciela. Takie cuda-tylko w PRL-u. Nieograniczona inwencja socjalistycznych urzędników państwowych nie tylko rozbrykała polskie słowotwórstwo, ale i stworzyła jeden z najbardziej skomplikowanych systemów reglamentacji w historii świata. W kraju i ustroju, w którym zwykle nie było czego kupić za zarobione pieniądze, liczyły się kartki. Za pomocą tzw. bonów towarowych reglamentowano wszystko to, co było trudne do dostania. Założenie było proste. Jeśli ci, którzy kupują więcej, będą zmuszeni kupić mniej, zostanie akurat tyle, żeby wszyscy mieli mniej więcej po równo. Jednak w systemie, który wymykał się logice, wszelkie reguły z niej wynikające po prostu się nie sprawdzały. Za to dochodziło do skutku coś, z czego społeczeństwa, którym przy-
Z
system
30
28 lutego 1981 r. komunistyczne władze wprowadziły kartki na mięso.
powodu pogłębiających się problemów gospodarczych
ten rozszerzono
kwietnia
1981,
obejmując
nim
również przetwory mięsne, masło, mąkę, ryż i kaszę.
foto NAC (2), JOSEPH P. CZARNECKI/EAST NEWS, ANDRZEJ RYBCZYŃSKI/PAP, KRZYSZTOF WOJCIEWSKI/FORUM, CHRIS NIEDENTHAL/FORUM, FOKA/FORUM, WOJTEK ŁASKI/EAST NEWS, ARCHIWUM ADAMA BIERUTA/EAST NEWS, DOMENA PUBLICZNA 28 WEEKEND www.usa.se.pl 31 maja–6 czerwca 2024
JABŁOŃSKA
w Polsce wprowadził okupant wkrótce po wybuchu II wojny
światowej, utrzymała się –z niedługimi przerwami – do
1953 r.
Komitety kolejkowe, nieformalne grupy osób, wspólnie stały w kolejkach przed sklepami, aby zdobyć deficytowe towary.
Dekada Gierka, której początki kojarzą się z nagłym
się za kartkami. Miały one w tym wypadku przywrócić sprawiedliwość dystrybucyjną, część
W świadomości społecznej dominowało przekonanie, że to najsprawiedliwsza metoda podziału dóbr, których brakuje. W tak mięsożernym kraju jak nasz oczywiście głównie chodziło o mięso. Za każdym razem, gdy gospodarka sterowana ręcznie kulała do tego stopnia, że sklepy pustoszały, klasa robotnicza twardo domagała się od władz reglamentacji. Było tak w latach 1959, 1967 i 1970, a wprowadzenie kartek to jedenasty postulat z dwudziestu jeden wysuniętych w sierpniu 1980 r.: „Wprowadzić na mięso i przetwory kartki – bony żywnościowe (do czasu opanowania sytuacji na rynku)”. Dekada Gierka, której początki kojarzą się z nagłym poprawieniem sytuacji zaopatrzeniowej, również skłaniała ludność, zwłaszcza mieszkającą w małych miejscowościach, do opowiadania się za kartkami. Miały one w tym wypadku przywrócić sprawiedliwość dystrybucyjną, ponieważ ekipa pierwszego sekretarza dbała głównie o zapełnianie półek tam, gdzie skupiska zakładów przemysłowych, a co za tym idzie klasy robotniczej, były największe. Dostępność tzw. dóbr deficytowych, do których zaliczano m.in. mięso, była bardzo nierówna. Ta mniej zaopiekowana część coraz silniej rozwarstwiającego się społeczeństwa wręcz marzyła o tym, żeby dostać do ręki kartkę gwarantującą, że będzie mogła „jeść jak górnik”.
Nowy wariant wartościowy W listopadzie 1980 roku dyskretnie przeprowadzono w kraju „ankietę kartkową”. Wykazała, że ponad 76 proc. mieszkańców miast i 66 proc. osób ze wsi chce reglamentacji mięsa. Bo „żołądki warszawskie są takie same jak te na prowincji”. Wkrótce więc Ministerstwo Handlu Wewnętrznego i Usług skupiło się na czymś, co nazwano w stylu ówczesnej nowomowy „koncepcją sprzedaży mięsa i jego przetworów przy zastosowaniu systemu kartkowego”. Nastąpił trudny poród trojaczków reglamentacji: wariantu ilościowego, wartościowego oraz punktowego. Jak złożone były to koncepcje, niech świadczy choćby opcja punktowa, która zasadzała się na mającym równowartość 10 punktów kilogramie mięsa umownego, w skład którego wchodziło 30 proc. wołowiny, 50 proc. wieprzowiny i 20 proc. drobiu. Przy okazji ktoś wpadł nawet na pomysł (zwany wariantem zakładowym), aby tysiąc największych zakładów przemysłowych co tydzień rozdawała pracownikom paczki z „mięsem umownym”, co miałoby rozładować kolejki w całym kraju.
sprzedaży
1 kwietnia 1981 r. wprowadzono w życie wariant wartościowy, dając ludziom ułudę sprawiedliwości
co miałoby rozładować społecznej,
mierzonej „masą mięsno-tłuszczową” gwarantowaną po cenach dotowanych.
przydziały mięsa – od 0,5 do 7 kg –przysługiwały ponad 33,5 mln obywateli.
Duża część z nich robiła wszystko,
by przechytrzyć system. A ponieważ Polak potrafi, z raportu
tysięcy niemożliwa.
PIH dla rządu wynikało, że 40 proc. mięsa rozchodzi się poza reglamentacją. Kontrola tysięcy sklepów była niemożliwa. Poza tym na nagłą kontrolę panie sklepowe miały swoje sposoby. Pojawił się masowy handel kartkami pochodzącymi z kilku źródeł. Najbardziej oczywiste, wynikające z zaciskania pasa przez emerytów, chłoporobotników i studentów posiadających podwójne bony, wcale nie było głównym. Mnożyły się włamania do biur reglamentacji, poza tym urzędnicy zajmujący
się dystrybucją kartek mieli swoje sposoby, żeby jakąś część z nich zaoszczędzić.
Kontrola przeprowadzona w 1983 r. w Ostrowie
którzy proponują takie łatwe odejście
zdecydujemy na wolny rynek, na drugi dzień będzie straszliwy alarm [...]. Trzeba tym wszystkim, od reglamentacji przypomnieć, co będzie...”
dla państwa i pod koniec 1986 roku opracowano „warunki odejścia sprzedaży reglamentowanej mięsa i jego przetworów”. Dalej jednak zgodnie z deklaracjami władz,
„sterowano masą mięsną, pochodzącą ze skupu centralnego”. Gazety zaczęły
pisać o „smrodku reglamentacji”, a odchodzenie od kartek szło jak po grudzie. Mijał rok od opracowania „warunków odejścia”, a mięsa
kartka się należy”. Ta niewiedza powodowała, że np. milion kartek na mięso i 2 mln na cukier wydawano, chociaż nie przysługiwały. Każdego miesiąca nowa pula kartek była wyzwaniem dla
Wielkopolskim wykazała, że było to ponad 1,5 tys. kartek miesięcznie. NIK, ustami Stanisława Pawłowskiego przyznał się prasie z rozbrajającą szczerością: „Właściwie to nie wiemy, komu i jaka kombinatorów.
Po 13 grudnia 1981 system kartkowy był stopniowo rozszerzany m.in. o czekoladę
kartki nie decydowano się tknąć. Zamiast tego skupiono się na odejściu od reglamentacji czekolady. Powstały „założenia w zakresie rozszerzania wolnego rynku mięsa”, pozwalające od września 1988 r. na większą samodzielność wojewodów i prezydentów miast w sprawie miesięcznych przydziałów „masy mięsno-podrobowej”.
Dopiero w połowie lat 80. zwrócono uwagę na to, jak bardzo kosztowna jest kartkowa machina. Podsumowano nakłady i środki na ten cel i wyszło, że przy samym kolportażu kartek pracuje 200 tys. osób, 40 tys. zajmuje się ich rozliczaniem, a 6 tys. kontroluje działanie systemu. Ich pensje generowały koszty podkopujące gospodarkę, zamiast ją wzmacniać. Poza tym paradoksalnie, choć kartki gwarantowały skromne porcje mięsa, społeczeństwo kupując dodatkowe na czarnym rynku, pożerało ogromne ilości „masy mięsnotluszczowej”, tudzież wołciela. Od 1986 roku władza marzyła o zniesieniu kartek, ale zwyczajnie bała się ludzi. Wicepremier Zenon Komender rozważał ze strachem, „Jeżeli się
Bezwzględny priorytet dostaw na karty zaopatrzenia, tak bardzo pilnowany przez władze, został pokonany dopiero przez stary kapitalizm. Bo nawet przy Okrągłym nie zdecydowano się na likwidację
Zniesiono jedynie zasadę
realizowania ich w jednym sklepie. i uznano, że w zakres pojęcia wołciel, wołowiny i cielęciny z kością ma wejść
Polaków dostała bony bez pokrycia,
mielone i kurczaki. wyborach 1989 roku nastąpił punkt przełomowy, a to za sprawą chłopów. Ci, w oczekiwaniu na wolny rynek, niczego nie sprzedali państwu, a masa pokrycia, ale o wartości sentymentalnej.
Z dziejów reglamentacji Dzisiaj dziadkowie mogą opowiadać wnukom, jak to np. po wojnie na kartki sprzedawano chleb, mąkę, kaszę, ziemniaki, warzywa, mięso, tłuszcze, cukier, słodycze, mleko, kawę, herbatę, sól, ocet, naftę, zapałki i mydło, co było przedłużeniem norm wprowadzonych przez okupanta. W 1946 r. z limitacji wypadły zapałki i warzywa, herbata i kawa, w kolejnym zlikwidowano kartki na sól i naftę, potem też na ziemniaki, cukier, kaszę, koce i swetry, a cała powojenna reglamentacja skończyła się 1 stycznia 1949 r. Ciekawie można pogawędzić o bonach na mleko i tłuszcze. Było to kuriozum zwiastujące lata 50. Dostawało się bon, do zarejestrowania w sklepie, i do tego 3 terminy realizacji przydziału. Nigdy nie było wiadomo, czy dostanie się poza mlekiem przydziałowe masło, smalec, czy margarynę. Jednak tłuszczowa farsa trwała niedługo, po czym nastąpiła, oczywiście reglamentowana przez władze, ponad dwudziestoletnia przerwa – czas bez kartek i bonów. Czerwiec 1976 r. kojarzymy dzisiaj z cukrem na kartki (po 10,50 zł za kilogram). Dodatkowo można było sobie dosłodzić życie, kupując kilogramy cukru po 26 zł. W 1984 r. wprowadzono kartki na benzynę, ale i wcześniej ją reglamentowano, i to w sposób „matematyczny”, zależny od ostatniego numeru w rejestracji i daty. Np. „trójki” tankowały 3., 13. i 23. dnia miesiąca, „jedynki” 1., 11. i 21. dnia miesiąc itd. Socjalizm, daleko posuwający się w swej tendencji do komplikowania ludziom życia, w kiełbaszeniu systemów kartkowych osiągał szczyty. Rozbudowywał je i biurokratyzował, mnożył i gmatwał zasady, dodawał kartki i odejmował, i dodrukowywał. Co miesiąc w sklepach pojawiały się nowe „obwieszczenia o zmianach w bieżącej sprzedaży reglamentacyjnej”. I tak do momentu aż zmiany, i to te przeciw reglamentacji czegokolwiek, zaszły za
W latach 80. XX wieku w Polsce rozwinął się prężny czarny rynek kartek na towary deficytowe, takie jak benzyna, papierosy i alkohol
lat 80.
Pod koniec
www.usa.se.pl WEEKEND 29 31 maja–6 czerwca 2024
atura mężczyzn i kobiet jest złożona i zróżnicowana. Różnice między płciami kształtują ich zachowanie, emocje i relacje. Dotyczy to wszystkich aspektów życia, a więc spraw biologicznych, psychologicznych i społecznych, czyli relacji damsko –męskich. Próby oszukiwania lub zmiany tych fundamentów istnienia zaprowadzą do konfliktów i problemów. Jedyną opcją jest akceptacja i zrozumienie tych różnic oraz poszanowanie indywidualnych cech i dążenie do równowagi w rolach płciowych. Natury męskiej ani kobiecej nie oszukasz ani nie zdołasz przechytrzyć. Trzeba zdobyć się na wysiłek, żeby ją zrozumieć i z nią współpracować. Wówczas staje się możliwym zbudowanie pełnych i harmonijnych relacji.
W Biblii czytamy: Na koniec powiedział Bóg: Stwórzmy człowieka na wzór i podobieństwo nasze, aby mógł panować nad istotami, które żyją w wodzie, i nad ptactwem, które lata w powietrzu, nad zwierzętami napełniającymi ziemię i nad płazami, które się po niej czołgają. I tak stworzył Bóg człowieka na obraz swój, stworzył go na swoje własne podobieństwo – stworzył mężczyznę i niewiastę. I pobłogosławił im, mówiąc: Bądźcie płodni i rozmnażajcie się; zaludniajcie ziemię i bierzcie ją w posiadanie! Dla was są ryby w morzu, ptaki w powietrzu i wszelka istota żywa, która się porusza na ziemi. Powiedział Bóg także: Dla was są też wszelkie rośliny rodzące ziarno, gdziekolwiek są na całej ziemi, oraz wszelkie drzewa, w których owocach są nasiona. Niech wam służą za pożywienie. Wszelkie zaś zwierzęta polne, ptaki latające w powietrzu, płazy czołgające się po ziemi i dające oznaki życia niech się żywią zielonymi roślinami. I tak też było. I widział Bóg, że wszystko, co stworzył, było bardzo dobre. I tak upłynął wieczór i poranek dnia szóstego. Relacje między mężczyzną a kobietą są jednym z najbardziej złożonych aspektów ludzkiej natury. Różnice biologiczne, psychologiczne i społeczne kształtują rozwój tych relacji. Niemożliwym jest przechytrzenie natury, co się tyczy dziedziny relacji damsko –męskich. Żadne inne relacje ich nie zastąpią, nie zrekompensują ani nie też nie doprowadzą do takich samych wyników. Naturalnym dążeniem istoty żywej jest dążenie – poprzez podjęcie odpowiednich działań – do przetrwania i reprodukcji gatunku. Człowiek, tak mężczyzna jak i kobieta, również jest wyposażony w niezbędne instrumenty oraz wrodzoną intuicję do odpowiedniego działania. Mężczyźni dążą raczej do rozpowszechnienia swoich genów poprzez szeroki
wybór partnerek. Kobiety natomiast poświęcają więcej zainteresowania i czasu w wychowanie potomstwa. Wybierają zatem partnerów, którzy zapewnią im i ich dzieciom bezpieczeństwo i stosowne warunki życiowe. Na dodatek hormony, inne u mężczyzn i u kobiet, powodują, że również zachowanie, w tym także nawiązywanie i podtrzymywanie relacji będzie miało inne cechy. Podczas gdy u mężczyzn testosteron pobudzi cechę dominacji i rywalizacji, to u kobiet estrogen będzie promował opiekuńczość i empatię. Mężczyźni i kobiety różnią się w sposobie przeżywania i wyrażania uczuć. Podczas gdy kobiety są bardziej ekspresyjne w wyrażaniu emocji i lepiej sobie radzą z ich odczytywaniem również u innych osób, to mężczyźni są bardziej powściągliwi w wyrażaniu uczuć, co w relacjach doprowadza nieraz do nieporozumień. Kobiety zazwyczaj pragną głębszych, bardziej intymnych więzi emocjonalnych, podczas gdy mężczyznom wystarcza skoncentrowanie się na wspólnych działaniach i doświadczeniach jako sposobach budowania bliskości.
Większa świadomość równości płci i coraz większa akceptacja różnorodności ról mężczyzn i kobiet wpływają na zmianę w relacjach. Mężczyźni i kobiety coraz częściej dzielą się obowiązkami domowymi i zawodowymi. Prowadzi to do bardziej partnerskich relacji.
Mężczyźni i kobiety różnią się stylem wzajemnej komunikacji. Kobiety preferują rozmowy zorientowane na uczucia i relacje, podczas gdy mężczyźni zadowalają się rozmowami o faktach i rozwiązaniach problemów. Poznanie, zrozumienie i akceptacja tych różnic niewątpliwie poprawi komunikację i zmniejszy ryzyko konfliktów.
Różnice między mężczyznami a kobietami stwarzają możliwości dla wzajemnego uzupełniania się, ale mogą również prowadzić do konfliktów. Żeby ich uniknąć wymagana jest umiejętność wspólnego rozwiązywania problemów oraz zdolność do kompromisu obydwu stron. Kluczową rolę w relacjach damsko –męskich odgrywa intymność. Chodzi nie tylko o fizyczną intymność, ale o niemniej ważną emocjonalną. Otwarta, szczera i uczciwa rozmowa na temat potrzeb i oczekiwań w sferze intymnej wpłynąć może na satysfakcję w związku i ze związku. Ewangelista Mateusz zapisał słowa Jezusa: „Stwórca stworzył na początku mężczyznę i kobietę, i powiedział: Tak więc opuści mężczyzna swego ojca i swoją matkę, aby się połączyć ze swoją żoną. I będą we dwoje niczym jedno ciało. Przeto nie są już dwoje, lecz stanowią jedno ciało. Co tedy złączył Bóg, tego niech nie rozdziela człowiek”. OJCIEC JERZY KARPIŃSKI
Natury nieludzkiejprzechytrzysz
30 WEEKEND www.usa.se.pl 31 maja–6 czerwca 2024 foto DREAMSTIME
N
DUŻA JOLKA
Objaśnienia podano w kolejności alfabetycznej odgadywanych wyrazów. Litera przed objaśnieniem jest pierwszą literą odgadywanego wyrazu, zaś liczba w nawiasach określa, z ilu liter składa się odgadywane słowo.
Litery z pól ponumerowanych od 1 do 9 utworzą hasło.
A) imię Bohatyrowicza, stryja Jana z „Nad Niemnem” (6)
A) Wielka …, flota hiszpańska biorąca udział w wyprawie na Anglię, zniszczona w 1588 roku (6)
A) przyjemny zapach (6)
A) schronienie udzielane przez państwo cudzoziemcowi prześladowanemu na terenie innego państwa (4)
B) epoka, w której tworzył Jan Sebastian Bach (5)
B) brak środków do życia (5)
B) natarczywe niepokojenie kogoś, np. licznymi telefonami (13)
B) wybrzuszenie wieczka puszki świadczące o jej zepsuciu (6)
B) zajmuje się pośrednictwem w transakcjach handlowych (6)
D) kawałek ryby powstały przez przecięcie jej w poprzek (6)
K) siemię dla ptaków (5)
K) „… po polsku”, film w reżyserii Wojciecha Wójcika (6)
K) wagonik wywrotka, używany w górnictwie i budownictwie (6)
K) odkrył Kubę i Haiti (6)
K) przyprawa dodawana przy kiszeniu ogórków (5)
K) na prawo jazdy (4)
L) ułatwia wlanie wody do butelki (5)
M) czwarta planeta Układu Słonecznego (4)
M) … srebrzysta, duży ptak wodny (4)
M) siedzieć cicho jak … pod miotłą (4)
O) jedzenie zbyt dużej ilości (9)
O) kawałek materiału do owijania stopy (5)
O) autor zdjęć do filmu (8)
O) cytrusowe, pestkowe albo kandyzowane (5)
R) okazja do odegrania się (6)
R) styl w architekturze wnętrz, ornamentyce, rzemiośle artystycznym (6)
R) naftowa – przerabiana w rafinerii (4)
R) wykop otwarty powstały po jednorazowym przejściu koparki (6)
S) pojazd przeznaczony do jazdy na śniegu (6)
S) urządzenie do łączenia metali (8)
S) ma postać drobnego polipa (7)
S) miejsce kontaktu, złączenia (4)
Ś) łączy elementy w mechanizmie zegarka (6)
T) nakrycie głowy noszone przez mężczyzn w krajach muzułmańskich (6)
U) imię Sipińskiej, wykonawczyni piosenki „Mam cudownych rodziców” (7)
1 2 3 4 5 6 7 8 9 Litery z pól ponumerowanych od 1 do 8 utworzą hasło. 2 1 3 4 5 6 7 8
POMOCNIK: FLUOR –UZNAM POMOCNIK: ETYLINA –MESA POMOCNIK: DAKOTA –IBIS –SEKSTA
www.usa.se.pl WEEKEND 31 31 maja–6 czerwca 2024
Super krzyżówka panoramiczna
foto SHUTTERSTOCK 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 32 WEEKEND www.usa.se.pl 31 maja–6 czerwca 2024 12 13 14
SZYFROKRZYŻÓWKA
Uzupełnij diagram krzyżówki. W kratkach oznaczonych tymi samymi liczbami powinny znaleźć się jednakowe litery. Uwaga! Nie tworzą one hasła.
średnie
PANORAMA
Z QUIZEM
1. To amerykański piosenkarz, producent muzyczny i twórca tekstów, w latach 60. 70. znany głównie z hitów soulowych i disco. W 1973 r. ukazała się jego debiutancka płyta zatytułowana „I’ve Got So Much To Give”, która szybko okazała się sukcesem muzycznym i komercyjnym. Piosenkarz ten obdarzony był wyjątkowo niskim uwodzicielskim głosem. Ten piosenkarz to … White.
HARRY GARRY BARRY
2. Ten metal i pierwiastek jest jednym z najszęściej używanych metali na świecie. Jest odporny na korozję, co sprawia, że znajduje zastosowanie w galwanizacji. Ponadto metal ten jest składnikiem stopów takich jak mosiądz lub aluminium. Dzięki właściwościom przeciwzapalnym i bakteriobójczym jego związki stosowane są w medycynie i kosmetologii. Ten metal to … CYNA CYNK GLIN
Poprawne odpowiedzi na pytania quizu wpisz w odpowiednie miejsca w diagramie.
Jest to krótki motyw, grany na trąbce sygnałowej przez harcerza lub żołnierza. Najczęściej jest sygnałem oznaczającym pobudkę albo wezwanie na apel. Dawniej był to też krótki utwór na czyjąś cześć, o podniosłym i dostojnym charakterze. Ten krótki utwór to … FANFARA KANTATA
W każdym sudoku diagram należy uzupełnić w ten sposób, aby w każdym rzędzie poziomym, w każdej kolumnie pionowej i w każdym małym 9-polowym kwadracie znalazło się dziewięć różnych cyfr od 1 do 9. W rozwiązaniu każdego sudoku wystarczy podać 9 kolejnych cyfr z pierwszego, górnego rzędu diagramu.
Litery z pól ponumerowanych od 1 do 7 utworzą hasło. 1 2 3 4 5 6 7 foto SHUTTERSTOCK
POMOCNIK: DIESEL – FENEK – SAFARI
łatwe
Sudoku
TOCCATA www.usa.se.pl WEEKEND 33 31 maja–6 czerwca 2024 1 2 3 4 19 20 18 17 22 23 21 8 6 7 5 15 16 13 14 9 10 11 12 N G Ł S K T
34 WEEKEND www.usa.se.pl 31 maja–6 czerwca 2024 Litery z pól ponumerowanych od 1 do 8 utworzą hasło. 1
8 K RZYŻÓWKA Z UŚMIECHEM POMOCNIK: ALIANT – KATANA – KWIZ – SNOB – TOAST foto SHUTTERSTOCK
2 3 4 5 6 7
Puszące się włosy to powszechny problem, który może być spowodowany wieloma czynnikami.
Na szczęście istnieją sposoby, by je ujarzmić i uzyskać gładką, lśniącą fryzurę
SIŁA Z NATURY
Pyłek sosny to żółty proszek zbierany z szyszek sosnowych przez pszczoły. Jest cennym źródłem składników odżywczych i ma wiele potencjalnych korzyści zdrowotnych
Pyłek sosny zawiera imponującą gamę składników odżywczych, w tym:
OBJĘTOŚĆ pod KONTROLĄ
Szukaj szamponów i odżywek nawilżających przeznaczonych do włosów puszących się. Unikaj produktów zawierających silne siarczany i alkohol, które mogą wysuszać włosy. Olejowanie włosów to świetny sposób na ich nawilżenie i wygładzenie. Wybierz olej odpowiedni do rodzaju swoich włosów, np. olej jojoba, arganowy lub kokosowy. Nakładaj olej na wilgotne włosy, skupiając się na końcówkach, a na-
stępnie pozostaw go na 30 minut do 1 godziny przed umyciem włosów. Raz w tygodniu stosuj głębo-
ko nawilżającą maskę do włosów. Pomoże to przywrócić włosom wilgoć i elastyczność. Mycie włosów zbyt często może je wysuszać i powodować puszenie się. Staraj się myć włosy nie częściej niż co 2-3 dni. Po umyciu włosów osusz je ręcznikiem mikrofibry, delikatnie przyciskając je, zamiast trzeć. Unikaj suszenia włosów suszarką na gorącym powietrzu, ponieważ może to je wysuszać i puszyć. Przed użyciem narzędzi do stylizacji, takich jak
prostownica czy lokówka, zawsze nakładaj na włosy produkt termoochronny. Regularne podcinanie rozdwajających się końcówek pomoże utrzymać włosy zdrowe i zapobiec ich puszeniu się. Szczotki z naturalnym włosiem pomagają rozprowadzić sebum równomiernie na włosach, co je wygładza i zapobiega puszeniu się. Istnieje wiele produktów do stylizacji, które pomagają ujarzmić puszące się włosy, np. żele, kremy i serum wygładzające. AES
Aminokwasy: Stanowi kompletne białko, co oznacza, że zawiera wszystkie niezbędne aminokwasy, których organizm nie jest w stanie sam wytworzyć.
Witaminy: Zawiera witaminy z grupy B, witaminę C, E, K i D.
Minerały: Dostarcza takich minerałów jak potas, magnez, fosfor, wapń, żelazo, cynk i selen.
Kwasy tłuszczowe: Zawiera kwasy tłuszczowe omega-3 i omega-6, które są ważne dla zdrowia serca i mózgu.
Antyoksydanty: Bogaty w przeciwutleniacze, które chronią komórki przed uszkodzeniami wywołanymi przez wolne rodniki. Zawiera również enzymy, flawonoidy i inne bioaktywne związki.
Ze względu na bogactwo składników odżywczych, pyłek sosny wzmacnia układ odpornościowy. Pomaga zwalczać zmęczenie i zwiększa poziom energii dzięki zawartości witamin z grupy B i składników mineralnych. Działa wykrztuśnie i łagodząco na podrażnienia dróg oddechowych, co może być pomocne w leczeniu kaszlu i przeziębienia. Zawarte w nim antyoksydanty i witaminy mogą pomóc poprawić stan skóry i zmniejszyć oznaki starzenia. Pyłek sosny można dodawać do jogurtu, smoothie, owsianki, sosów sałatkowych i innych potraw. Można go żuć bezpośrednio z łyżeczki, najlepiej przed śniadaniem. Zaleca się przyjmowanie 500-1000 mg dziennie. Należy zacząć od mniejszej dawki i stopniowo ją zwiększać w razie potrzeby. Pyłek sosny to naturalny produkt o wielu potencjalnych korzyściach zdrowotnych. Należy jednak zachować ostrożność i skonsultować się z lekarzem przed jego zastosowaniem. AS
Sposób na oczyszczenie
Demakijaż jest kluczowym elementem pielęgnacji skóry, a wybór odpowiedniego produktu zależy głównie od typu skóry oraz preferencji dotyczących konsystencji i sposobu aplikacji
Masło do demakijażu: Doskonałe dla osób z suchą lub wrażliwą skórą. Masło dobrze rozpuszcza makijaż, w tym wodoodporny, i delikatnie nawilża skórę.
Pianka do demakijażu: Nadaje się dla osób o skórze normalnej, tłustej lub mieszanej. Pianka dobrze usuwa zanieczyszczenia i nadmiar sebum, pozostawiając skórę odświeżoną i oczyszczoną.
steczki usuwają makijaż szybko i skutecznie, ale mogą być mniej delikatne dla skóry, zwłaszcza jeśli zawierają alkohol.
Więcej porad na stronie
Płyn micelarny: Uniwersalny produkt odpowiedni dla wszystkich rodzajów skóry. Delikatnie usuwa makijaż i zanieczyszczenia, nie pozostawiając uczucia tłustości. Jest to także dobra opcja dla osób o wrażliwej skórze.
Balsam do demakijażu: Idealny dla osób z suchą, wrażliwą lub dojrzałą skórą. Balsam delikatnie usuwa makijaż, nawilżając i odżywiając skórę.
Chusteczki do demakijażu: Praktyczne i wygodne w użyciu, doskonałe dla osób aktywnych lub podróżujących. Chu-
Aby wybrać odpowiedni środek do demakijażu, warto również zwrócić uwagę na skład produktu i unikać substancji drażniących lub alergizujących, szczególnie jeśli masz skłonność do reakcji alergicznych lub podrażnień skóry. W razie wątpliwości zawsze warto skonsultować się z dermatologiem. AES
www.usa.se.pl WEEKEND 35 31 maja–6 czerwca 2024 se.pl
foto SHUTTERSTOCK (3)
Żona żali się mężowi:
POTĘŻNA DAWKA HUMORU
– Wcale o mnie nie myślisz! Ciągle tylko sport i sport.
Nawet nie pamiętasz kiedy jest rocznica naszego ślubu.
– Ależ pamiętam, kochanie. To było tego samego dnia, gdy Małysz wygrał Turniej Czterech Skoczni...
Trzy myszy przechwalały się w barze, która jest większym chojrakiem. Pierwsza mówi:
– Ja to biorę sobie trutkę na szczury, dzielę na porcje i wciągam nosem.
Druga rzecze:
– Ja odbezpieczam pułapki, kładę się i wyciskam na klatę. Trzecia mysz nie mówi nic, tylko szykuje się do wyjścia.
– A ty gdzie idziesz?
– Do domu, przelecieć kota.
Chłop wyhodował dwutonowe jabłko, wsadził je na wóz i zawiózł na targ. Cały dzień nie miał klientów, ale pod koniec dnia przychodzi facet i pyta się:
– To pana jabłko?
– No.
– To cofnij pan wozem, bo mi robal konia zeżarł.
Fizyk z żoną przechodzą obok rozdzielni elektrycznej.
– Co tu tak brzęczy? – pyta żona.
– To transformator – odpowiada fizyk.
– Czemu tak brzęczy?
– Przetwarza prąd przemienny o częstotliwości 50 herców, co oznacza że ma 50 okresów na sekundę. Jakbyś miała 50 okresów na sekundę też byś brzęczała.
Twórcy programu "Magia Nagości", stwierdzili że trzeba iść jeszcze dalej i wymyślili show, w którym wygrywa
ten z mężczyzn, który najdłużej utrzyma erekcję. Warunek był taki, że nie wolno stosować afrodyzjaków. Tak więc żadnej viagry, hiszpańskiej muchy, itp. Ku zdumieniu wszystkich, zwycięzcą został pewien 90-latek, który zostawił w pokonanym polu całą gromadę młodych byczków. Po programie, rzucili się do niego dziennikarze i zasypali pytaniami jak on to robi. Odpowiedział:
– Starość nie radość. Paraliż!
Jasiu przychodzi ze szkoły i chwali się ojcu:
– Tato, dzisiaj na kartkówce nie popełniłem żadnego błędu ortograficznego!
– Wspaniale synu, a jaki był temat?
– Tabliczka mnożenia.
Pani w szkole pyta Jasia:
– Co wybrałby baran, gdyby postawiono przed nim wiaderko wody i wiaderko piwa?
A Jasiu na to:
– Wodę!
Pani:
– Świetnie! A dlaczego?
Jasiu:
– Bo to baran!
Katecheta sprawdza wiadomości dzieci przygotowujących się do Pierwszej Komunii Świętej. Jasiu pytany o 10 przykazań wymienia jedno:
– Nie pożądaj żadnej żony bliźniego swego.
– Pomyśl Jasiu, coś ci się pomyliło
– mówi nauczyciel.
Jasiu mówi jeszcze raz:
– Nie pożądaj żadnej żony bliźniego swego nadaremnie.
Stanął facet przy ulicy, podniósł rękę, żeby zawołać taksówkę i w tym momencie zatrzymała się taryfa.
– Perfekcyjnie trafiony moment! Identycznie jak Mirek
– mówi taksówkarz.
– Kto? – pyta pasażer.
– Mirosław Woźniak... Jest to facet, który wszystko robił w samą porę. Podobnie jak nadjechałem w chwili kiedy pan podniósł rękę. Dokładnie tak wszystko wychodziło w życiu Mirkowi – jednym słowem idealnie.
– Nikt nie jest idealny.
– Ale w przypadku Mirka właśnie tak było. Był wspaniałej atletycznej budowy. Mógł wygrać Wielkiego szlema w tenisie. Mógł grać w golfa z profesjonalistami. Śpiewał jak słowik, tańczył jak gwiazda z Broadwayu. A jak grał na fortepianie! Był niesamowitym facetem.
– No to rzeczywiście był wspaniałym człowiekiem.
– Ale to jeszcze nic! Miał pamięć jak komputer. Pamiętał urodziny wszystkich których znał. Znał się na winach, do którego dania ma które zamówić oraz jakim widelcem jeść poszczególną potrawę. Umiał naprawić wszystko. Nie jak ja. Kiedy wymieniam bezpiecznik, pół ulicy zostaje bez prądu... Ale Mirosław Woźniak robił wszystko idealnie.
– No niesamowity facet!
– Zawsze wybierał najszybszą drogę przez miasto. Nie jak ja. Ja zawsze utknę w korkach... Ale Mirek nigdy się nie pomylił. Zawsze był idealnie ubrany, a buty miał zawsze idealnie wyglancowane. Był doskonałym człowiekiem! Nikt się nie może porównać z Mirosławem Woźniakiem.
– Wyjątkowo ciekawa osoba. Jak go pan poznał?
– Nigdy go nie poznałem, ale ciągle o nim słyszę. To były facet mojej żony.
Turysta pyta, ile kosztuje przejażdżka łodzią po jeziorze Genezaret.
– 500 dolarów – informuje przewoźnik.
– To strasznie dużo – bulwersuje się turysta.
– Owszem, ale to przecież po tym jeziorze Jezus piechotą chodził!
– Nie dziwie się! Przy takich cenach...
– Tatusiu, czy Ocean Spokojny zawsze jest spokojny?
– Co za głupie pytanie? Czy nie możesz pytać się o coś mądrzejszego?
– Mogę. Kiedy umarło Morze Martwe?
Do sklepu zoologicznego wchodzi Marian:
– Dzień dobry – poproszę z pięć myszy, dwadzieścia karaluchów, garść moli i ze czterdzieści pluskiew.
– To na jakieś doświadczenia?
– Nie, po prostu wyprowadzam się
z wynajmowanego pokoju, a właścicielka chce, bym zostawił w takim stanie, w jakim go zastałem.
U seksuologa. Lekarz pyta pacjenta:
– Kiedy ostatni raz miał pan
– Oj, panie doktorze, nie pamiętam. Zadzwonię do żony, może ona Wykręca numer i
– Zosiu, kiedy ostatni raz uprawialiśmy
– A kto
Przychodzi na lekcje spóźniony Jaś, a
– Jasiu dlaczego się spóźniłeś?
– Bandyci mnie napadli!
– O Boże! Nic Ci się nie stało?
– Owszem. Zabrali mi zeszyt z wypracowaniem...
– Widzisz?! To fifka, która była pod twoją szafą! Kiedy ty skończysz z tymi narkotykami?!
– Jakie narkotyki? Uwierz mi, od kiedy ciebie poznałem zmieniłem się, zerwałem ze swoją przeszłością, jesteś jedyną kobietą, którą kocham.
– Synu! To ja – twój ojciec!
Do kliniki dentystycznej przychodzi Niemiec, wchodzi do gabinetu jednego ze stomatologów i pyta:
– Ile kosztuje wyrwanie zęba bez znieczulenia?
– 30 euro.
– A ile ze znieczuleniem?
– 50 euro.
– Poproszę w takim razie ze znieczuleniem.
Dentysta aplikuje Niemcowi znieczulenie i prosi, by ten poczekał przed
Ten weekend poświęcony był pamięci tych, którzy zapłacili najwyższą cenę za służbie ojczyźnie. W Milwaukee, WI, 27316 takich mieszkańców Wisconsin symbolizowały amerykańskie flagi wetknięte w ziemię przy War Memorial. MOD
ANYZCWEIZD AND DZIEWCZYNA DNIAZuzanna (24 l.) z Wood Dale
gabinetem 10 minut, aż ka tam swojego
łem, nawet się
36 WEEKEND www.usa.se.pl 31 maja–6 czerwca 2024 foto MORRY GASH/AP AMERYKA da się lubić
foto SHUTTERSTOCK
UWAGA! Organizatorzy wydarzeń informują o możliwości odwoływania kolejnych imprez, planowanych w nawet bardziej odległych terminach. Bieżące informacje na ten temat publikują na swoich stronach internetowych i profilach w mediach społecznościowych.
Koncert grupy National Park Radio
SOBOTA, 8 CZERWCA
Pullman National Historical Park zaprasza w sobotę 8 czerwca na godz. 6 pm do swej siedziby przy 610E 111th St w Chicago, IL, na koncert indie-folkowej grupy National Park Radio. Impreza odbędzie się po wschodniej stronie zabytkowych Zakładów Samochodowych (Car Works) i NPS Visitor Center, dlatego organizatorzy zalecają zabrać ze sobą krzesła piknikowe i koce. Wstęp wolny.
Koncert Marcina Czerwińskiego
SOBOTA, 8 CZERWCA
Marcin Czerwiński, twórca hitów „Brokat” i „California”, zaprasza na swój koncert, który odbędzie się w sobotę 8 czerwca o godzinie 8.30 pm w Bottoms Up Restaurant & Bar przy 9718 W Irving Park Rd w Schiller Park, IL. Bilety w cenie $30 do nabycia przed koncertem.
44. doroczny Bal Letni Muzeum Polskiego w Ameryce PIĄTEK, 14 CZERWCA Muzeum Polskie w Ameryce zaprasza na 44. doroczny Bal Letni Muzeum Polskiego w Ameryce, który odbędzie się w piątek, 14 czerwca o godz. 7 pm w O’Hare Tech Center przy 9950 Lawrence Ave w Schiller Park. Tegoroczna gala honoruje 100-letnią historię polskiego żeglarstwa. Zostaną podczas niej rozdane nagrody Ducha Polskości. Więcej informacji na temat balu na stronie:pmasummergala.org.
XXXI Sejm Związku Klubów Polskich
NIEDZIELA, 16 CZERWCA
ZKP zaprasza w niedzielę 16 czerwca na XXXI Sejm Związku Klubów Polskich. Rozpocznie go o godz. 1.30 pm sejmowa msza św. w kościele St. Fr. Borgia przy 8033 W. Addison St w Chicago. O godz.3 pm rozpocznie się bankiet sejmowy i zaprzysiężenie nowe -
BARAN
421.03-20.04
CIEKAWA PODRÓŻ Czeka cię niewielka, ale ciekawa podróż w nieznane w sprawach służbowych. Podejdziesz do tej perspektywy z niechęcią, ale gdy przyjdzie co do czego, przeżyjesz miłe zaskoczenie. Nauczysz się czegoś pożytecznego i spotkasz nowych ludzi
RADA: Korzystaj z życia ciesz się wzbudzanym zainteresowaniem, ale musisz też dać coś z siebie, by czar nie prysnął jak bańka mydlana.
423.09-22.10
CZEKA CIĘ PRZYGODA W powietrzu wisi jakaś wesoła przygoda! Nawet, jeśli jej źródłem jest pewne małe nieporozumienie, możesz obrócić całą sytuację wyłącznie na swoją korzyść. Cała sytuacja bardzo ubawi nie tylko ciebie samego, ale całe twoje najbliższe otoczenie
RADA: Zręcznie uda ci się przedstawić całą sytuację tak, że będzie dla ciebie tylko i wyłącznie korzystna. Dobrze wiesz, jaka jest na to najlepsza możliwa metoda.
go zarządu w O'Hare Tech Center przy 9950 Lawrence Ave w Schiller Park, IL. Wstęp w cenie $110, rezerwacje pod nr tel. 630-201-8821 lub 312-351-4131.
Noc świętojańska
z You Can Be My Angel NIEDZIELA, 16 CZERWCA
Chicagowska fundacja You Can Be My Angel zaprasza na Noc świętojańską na rzecz chorego Tymusia, zmagającego się z guzem rdzenia kręgowego. Wydarzenie odbędzie się w niedzielę 16 czerwca o godz. 12 pm w Fourth Lake Resort Bar & Grill przy 36670 N. Corona Dr w Lake Villa, IL. Informacje dostępne pod nr tel.: 773-225-9749.
12 dniowy wyjazd pielgrzymkowy z polskim przewodnikiem 24 CZERWCA – 6 LIPCA
Proboszcz parafii św. Faustyny przy 5252 S. Austin Ave w CHicago, ks. Tadeusz Dzieszko zaprasza na 12-dniowy wyjazd pielgrzymkowy z polskim przewodnikiem do Medjugorje – gdzie od 24 czerwca 1981 roku do chwili obecnej trwają nieprzerwanie objawienia Matki Bożej Królowej Pokoju. Pielgrzymka pod duchowym kierownictwem ks. Tadeusza Dzieszko do Medjugorje i innych pięknych miejsc w Chorwacji odbędzie się w dniach od 17 do 28 czerwca 2024 r. Pełny program pielgrzymki można otrzymać w zakrystii lub dzwoniąc pod numer tel. (708) 932-1102.
Polska Noc z White Sox WTOREK, 25 CZERWCA
Związek Narodowy Polski zaprasza na Polską Noc z White Sox we wtorek 25 czerwca o godz. 7.10 pm na stadionie przy 333 W 35th St w Chicago. Drużyna Chicago White Sox zmierzy się z Los Angeles Dodgers. Bilety do polskiej sekcji w cenie $28 do nabycia pod nr tel. 773286-0500 wew. 312. Do każdego biletu koszulka gratis. Przed meczem odbędzie się parada na murawie stadionu.
Więcej informacji na stronienie whitesox.com/specialeventsinfo oraz facebook.com/pnaznp.
Rejs z Darem Serca po Jeziorze Michigan
NIEDZIELA, 30 CZERWCA
Chicagowska fundacja Dar Serca zaprasza na rejs jachtem „Spirit of Chicago” po Jeziorze Michigan, który odbędzie się 30 czerwca w godz. 12 pm. - 4 pm. Bilety można nabyć pod nr tel. 847671-2711, a także na stronie internetowej: www.darserca.org. Bilety w cenie $120.00 w przedsprzedaży do 10 czerwca, po tym terminie w cenie $140. Dzieci do lat 3 mogą udział wziąć w rejsie bezpłatnie, powyżej 3 lat ze zniżką w wysokości 50 proc. W cenie biletu jest gorący obiad i otwarty bar.
Koncert Maryli Rodowicz
Małgośka Forever
SOBOTA, 22 WRZEŚNIA
Joe’s Live zaprasza na koncert Maryli Rodowicz, który odbędzie się w sobotę 22 września o 7 pm w sali klubu przy 5441 Park Place, Rosemont, IL. Bilety w cenie od $87 do $157 dostępne na stronie internetowej mojbilet.com. Wstęp tylko dla dorosłych od 21 lat. Występ kabaretu Neo-Nówka
NIEDZIELA, 29 WRZEŚNIA
Kabaret Neo-Nówka zaprasza na występ z nowym programem pod tytułem „Tradycje Polskie”. Wydarzenie odbędzie się w niedzielę 29 września o godz. 3 pm w Des Plaines Theatre przy 1476 Miner St w Des Plaines, IL.
Koncert Agnieszki Chylińskiej NIEDZIELA, 6 PAŹDZIERNIKA
Agnieszka Chylińska zaprasza na swój koncert w Copernicus Center przy 5216 W Lawrence Ave w Chicago, IL. Największe hity artystki usłyszeć bę -
dzie można w niedzielę 6 października o godz. 7 pm. Bilety w cenie od 80$ do $160 nabycia na stronie internetowej copernicuscenter.org.
Spotkania Senior Polka Association PIERWSZY WTOREK MIESIĄCA
Senior Polka Association zaprasza w każdy pierwszy wtorek miesiąca o godz. 6 pm na spotkanie stowarzyszenia, przekąski i bingo do sali Lone Tree Manor przy 7730 N. Milwaukee Ave w Niles. Składka członkowska w stowarzyszeniu wynosi 10$ rocznie. Więcej informacji pod nr tel. 847-209-1385.
Msze o łaski dla Polonii
DRUGA SOBOTA MIESIĄCA
Siostra Franciszka Keler z kościóła św. Konstancji, Siostry Misjonarki Chrystusa Króla dla Polonii Zagranicznej oraz duszpasterstwo Emigranci dla Emigrantów zapraszają całą Polonię w każdą drugą sobotę miesiąca na msze św. o godz. 7 pm. Nabożeństwa odprawiane będą w kościele św. Konstancji przy 5843 W. Strong St. w Chicago w intencji łaski dla parafian i całej Polonii, wszystkich emigrantów pod patronatem Sługi Bożego o. Ignacego Posadzego, założyciela Sióstr Misjonarek i współzałożyciela księży chrystusowców.
Bank żywności Zrzeszenia Amerykańsko-Polskiego W KAŻDY WTOREK Zrzeszenie Amerykańsko-Polskie zaprasza do korzystania z banku żywności. Wydawanie darmowej żywności odbywa się w każdy wtorek od godz. 10 am do 2 pm przy wejściu do Zrzeszenia Amerykańsko-Polskiego przy 4808 W. Berenice w Chicago.
Nabór śpiewaczek do zespołu Lira Singers PRZEZ CAŁY CZAS Zespół Lira Singers, specjalizujący się w polskiej muzyce, śpiewie i tańcu, poszukuje żeńskich głosów: altów i sopranów do koncertowania tej jesieni. Mile widziane są także umiejętności taneczne. Potrzebna jest podstawowa znajomość języka angielskiego. Członkowie zespołu są wynagradzani za udział w próbach i występach. Próby odbywają się w środy wieczorem. W celu umówienia się na przesłuchanie należy zadzwonić pod nr tel.: 773-505-8731.
Zbiórka kamizelek kuloodpornych dla Ukrainy CODZIENNIE
Fundacja Kopernikowska zaprasza do wzięcia udziału w zbiórce kamizelek kuloodpornych dla Ukrainy. Kamizelki można przynosić w poniedziałki, wtorki, czwartki i piątki w godz. od 8 am do 4 pm, w środy do godz. 8 pm, a w soboty i w niedziele od 9 am do 1 pm do siedziby fundacji przy 5216 W. Lawrence Ave w Chicago. Więcej informacji dostępnych pod nr tel.: 773-313-3893. Kontakt mailowy na adres: info@copernicuscenter.org.
Zapisy do klubów działających przy ZNP
PRZEZ CAŁY CZAS
1 Klub Szachowy: zajęcia odbywają się co drugi poniedziałek od godziny 7 pm do 10 pm. Mogą w nich uczestniczyć wszyscy: dzieci, młodzież i dorośli, którzy umieją już grać w szachy lub mieliby ochotę poznać zasady tej gry. Informacje i zgłoszenia u Bogusława Niemczewskiego pod nr tel. 847-962-1068 i w ZNP pod nr tel. 773 -286-0500 wew. 296.
1 Klub Tańca Towarzyskiego: zajęcia są organizowane dla osób w każdym wieku i odbywają się we wtorki, środy i piątki. Zainteresowane osoby mogą dzwonić do Elżbiety pod nr tel. 847-767-7578.
Wiesz o fajnej imprezie, której nie ma w naszym kalendarium? Daj nam znać: marta.kosecka@seusa.info
HOROSKOP TYGODNIOWY
BYK
421.04-20.05
MUSISZ ZACZĄĆ DZIAŁAĆ Będziesz miał wrażenie, że wszystkie twoje działania nic nie dają, a tym wciąż wracasz do tego samego punktu w twoim życiu. Na szczęście sam najlepiej wiesz, że to przejściowa sytuacja. Zrób natychmiast to, co trzeba teraz zrobić
RADA: Bądź szczery sam ze sobą, a zrozumiesz, jak powinieneś działać. Nie zwracaj uwagi na opinie innych, tylko na swoje własne.
SKORPION
423.10-21.11
DOBRA PASSA TRWA Szczęście ci sprzyja i tak będzie jeszcze przez długi czas. Chyba urodziłeś się pod szczęśliwą gwiazdą. Ale możliwe, że już niedługo na chwilę stracisz czujność i przyjdzie ci się tłumaczyć komuś z tego, co się dzieje.
RADA: Postępujesz dobrze, ale to, co robisz wciąż wymaga pewnych ulepszeń. Nie spoczywaj na laurach, tylko konsekwentnie idź do przodu.
BLIŹNIĘTA
421.05-21.06
PRZEJŚCIOWE KŁOPOTY
W nadchodzącym tygodniu coś sprawi, że twoje życie będzie nieco zakłócone. Nie będzie to na szczęście poważny problem, ale musisz przygotować się na pewne zmiany. Nie rób na razie żadnych ważnych planów.
RADA: Najlepiej poradzisz sobie z kłopotami, sięgając po radę znajomego, a nie przypadkowo poznanej osoby. Nie możesz być teraz łatwowierny, bo stracisz pieniądze.
STRZELEC
422.11-21.12
WIĘCEJ WIARY W SIEBIE Jeżeli tylko zaczniesz, to na pewno skończysz to przedsięwzięcie. Brakowało ci ostatnio wiary w siebie, ale przecież po każdej burzy zza chmur wychodzi słońce. Tak będzie i tym razem, bo wszakże raz na wozie, raz pod wozem.
RADA: Dobrze wiesz, co jest dla ciebie dobre i niech niczyje rady nie wyprowadzą cię teraz z równowagi.nie. Na to przyjdzie pora dopiero później.
RAK
422.06-22.07
DOBRA DECYZJA Od pewnego czasu zastanawiałeś się nad tym, by na nowo nawiązać kontakt z pewną dawno niewidzianą osobą. Po ostatnich przemyśleniach zarzuciłeś te plany. Dobrze, bo to jeszcze nie czas, spotkacie się dopiero za kilka lat.
RADA: Lepiej skup się teraz na bieżących sprawach, które od dawna czekają w kolejce na załatwienie. To nie czas na wielkie zmiany w twoim życiu.
KOZIOROŻEC
422.12-19.01
MILCZENIE JEST ZŁOTEM Spotkasz osobę, która zacznie wpływać na twoje życie to w paru różnych dziedzinach. Jednak ta znajomość ma także swoją drugą stronę medalu, zatem nie trać czujności. Pamiętaj, że choć mowa jest srebrem, to milczenie jest złotem
RADA: Użyj swoje wrodzonego uroku osobistego, by sfinalizować to intratne przedsięwzięcie. Dobrze wiesz, jak powinieneś teraz działać, by osiągnąć sukces.
LEW
423.07-22.08
ZEJDŹ NA ZIEMIĘ Bujasz w obłokach, a tymczasem żadna sprawa nie załatwi się w tym momencie sama! Chyba nieco ostatnio przeceniałeś pewną znajomość. Zejdź na ziemię! Na szczęście niebawem poznasz kogoś, kto zostanie prawdziwym przyjacielem.
RADA: Pamiętaj, nie bój się szczerej rozmowy z samym sobą. Swoje słabości mają wszyscy ludzie. Spójrz na siebie bardziej życzliwie.
WODNIK
420.01-18.02
WSZYSTKO BĘDZIE DOBRZE
Nie martw się tym nowo odkrytym problemem, bo tak naprawdę nic ci poważnego nie grozi. Nie warto się zamartwiać, bo ostatecznie potrafisz wszystko obrócić na swoją korzyść. Taka działalność ma więcej zalet niż wad, sam wkrótce zobaczysz
RADA: Nie dopatruj się złych intencji w działaniach osoby, która chce dla ciebie dobrze, tylko źle to okazuje. Wystarczy cierpliwie wytłumaczyć jej sens twojego działania.
PANNA
423.08-22.09
ZADBAJ O SIEBIE Podreperujesz swoją sytuację, jeżeli z uwagą przyjrzysz się codziennemu trybowi życia. Wydaje ci się, że wszystko robisz dobrze, a tak naprawdę pewien szczegół sprawia, że możesz potrzebować zmian. Niebawem dowiesz się, co to może być.
RADA: W tej chwili nie planuj żadnego ważnego przedsięwzięcia zawodowego ani ryzyka finansowego, bo nic takiego się nie opłaci.
RYBY 419.02-20.03
PRAWDA WYJDZIE NA JAW Wyjdą na jaw pewne zaległe sprawy, o których dotychczas wolałeś po prostu nie myśleć. Ale sam widzisz, że tak dłużej się nie da. Pewien zbieg okoliczności przyspieszy bieg wydarzeń ujawni prawdę, a ona będzie zaskakująca. RADA: Najlepiej jest szczerze powiedzieć partnerowi o tym, co nie odpowiada ci w waszym związku. Inaczej nie dojdziecie do porozumienia.
CO, GDZIE, KIEDY W CHICAGO I OKOLICACH
www.usa.se.pl weekend 37 31 maja–6 czerwca 2024
Oprac. ZW WAGA
DZIEŃ TWAROGU
ŚWIĘTO KRÓLA POLSKICH STOŁÓW!
Od 2020 roku, z inicjatywy Gieno Mientkiewicza, 2 czerwca obchodzimy Dzień Twarogu! To okazja, by docenić ten niezwykły produkt, który stanowi ważny element polskiej kuchni i kulinarnej tradycji. Twaróg to nie tylko „nasze dobro narodowe”, ale też jedno z najstarszych pokarmów człowieka. Jest źródłem cennych białek, wapnia i innych składników odżywczych, co czyni go niezwykle wartościowym elementem codziennej diety
W sklepach mamy wędzony twaróg, ale sami również możemy go uwędzić. Czas, aby powstała zupełnie nowa wersja leniwych
500 g wędzonego twarogu
3 łyżki mąki 2 jaja sól
ORAZ DO PODANIA:
masło bułka tarta miód gryczany
W misce kruszymy twaróg widelcem. Dodajemy sól, jaja, mąkę. Wszystko mieszamy na jednolitą masę, ale nie przejmujemy się małymi grudkami twarogu. Zagotowujemy wodę z solą. Kluski odrywamy z brzegu miseczki, tak jak się robi kluski kładzione, ale zdecydowanie większe. Kiedy kluski wypłyną, gotujemy je kilka minut. Hartujemy jeszcze w garnku niewielką ilością zimnej wody i odcedzamy. Na patelni roztapiamy masło, dokładamy kluski i polewamy miodem. Mieszamy aby otoczyły się sosem mio-
dowo-maślanym, posypujemy bułką i pozwalamy aby się podsmażyły na złoto. Przewracamy
tylko 2-3 razy aby zbytnio nie połamać klusek.
Trudność: ..
Samodzielnie przygotowany twaróg ze zsiadłego mleka smakuje zupełnie inaczej niż jego sklepowe odpowiedniki
2 szklanki zsiadłego mleka o temperaturze pokojowej 1 szklanka słodkiego mleka, pasteryzowanego (mleko UHT wykluczone) sól
Więcej przepisów znajdziesz na
Wszystkie suche składniki wymieszać. Oddzielnie wymieszać rozmącone jajko z olejem i wodą.
Po upieczeniu ten banalny zestaw zmienia się w pyszną zapiekankę, która znika ze stołu w oka mgnieniu
500 g suchego makaronu dowolnego kształtu np. rurek lub kolanek 500 g twarogu półtłustego 400 ml śmietany 18% 1 ząbek czosnku 1/2 łyżeczki soli 1/4 łyżeczki pieprzu 50 g masła schłodzonego, pokrojonego w kosteczkę 1 szk. groszku mrożonego 1 młoda cukinia pokrojona na grube plasterki 2 łyżki posiekanego szczypiorku do dekoracji forma o pojemności 2 l
Makaron ugotować w osolonym wrzątku zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Odcedzić. Cukinię posolić, odstawić na 15 min., następnie odcisnąć. Cukinię i groszek dodać do makaronu. Wymieszać. Twaróg zmiksować ze śmietaną. Przyprawić do smaku czosnkiem roztartym z solą oraz pieprzem. Wymieszać ugotowany makaron i warzywa z masą twarogową. Przełożyć do formy. Na wierzchu rozłożyć kawałeczki masła. Piec w temperaturze 180°C przez 20-25 minut. Podawać od razu posypaną szczypiorkiem.
Do suchych składników wlać mokre i wymieszać. Następnie wyrabiać ciasto ręcznie lub w mikserze na wolnych obrotach lub w maszynie do pieczenia chleba. Gdy ciasto zbije się w gładką, lśniącą kulę, na 2 godz. pozostawić je pod przykryciem do wyrośnięcia. Ciasto odgazować, przebijając je palcami. Wyjąć na stolnicę oprószoną mąką. Krótko zagnieść, uformować wałek i pociąć na 10–12 kawałków. Każdy kawałek uformować w kulę. Ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, przykryć czystą ściereczką i pozostawić na 30 min do wyrośnięcia. Na każdej bułeczce wykonać pięć nacięć w formie wiatraczka. Piec przez 15–20 min w piekarniku rozgrzanym do 220ºC.
Trudność: ..
Trudność: ..
38 WEEKEND www.usa.se.pl 31 maja–6 czerwca 2024
MAKARON ZAPIEKANY Z TWAROGIEM LENIWE NA WĘDZONYM TWAROGU
TWARÓG
DOMOWY
... .. Każdemu się uda Wymaga więcej pracy Trzeba się postarać .
foto SHUTTERSTOCK (3)
Adrianna Ewa Stawska
służb
Premier Donald Tusk zapowiedział powołanie komisji ds. badania wpływów rosyjskich i białoruskich w Polsce. Szef
MSWiA Tomasz Siemoniak zarekomenduje do niej dwóch kandydatów
myśleć o Polsce jako o kraju zarządzanym wręcz przez wrogie mocarstwa za pomocą swoich służb. – Nie powinniśmy, bo tak nie jest. Nasz kontrwywiad ma potencjał zabezpieczenia Polski przez takimi wpływami. Świadomość zagrożeń jest dobra, ale od świadomości niedaleko do strachu. A bać się nie powinniśmy, bo na zastraszenie Polaków liczy Rosja – wyjaśnia Żaryn. JP
Czy uważasz, że zagraniczne służby wywiadowcze wpływają na sytuację polityczną w Polsce?
W kwietniu br. funkcjonariusze ABW zatrzymali Pawła
Zełenskiego
%
PROF. HENRYK DOMAŃSKI, SOCJOLOG Komisje przekonują społeczeństwo
Niepotrzebne oskarżenia o agenturę
STANISŁAW ŻARYN, DORADCA PREZYDENTA RP
Nietypowe odwiedziny w Bieszczadach
Miś podglądacz
Badanie zrealizowane przez Instytut Badań Pollster 19.05.2024 roku metodą CAWI na próbie 1031 dorosłych Polaków
– Taki wynik badania bierze się z pewnością z wiedzy, która dotarła do świadomości społecznej. PiS powołało komisję do spraw badania rosyjskich wpływów, a teraz swoją komisję, choć inaczej skonstruowaną, powołuje Platforma Obywatelska. Z podobnych informacji musi w końcu wyłonić się przekonanie, że coś musi być w tych wszystkich oskarżeniach. Nie bez znaczenia jest też kontekst Tomasza Szmydta.
– Taki wynik to wyzwanie dla rządu. Bo z jednej strony dobrze, że tak wysoki jest odsetek Polaków świadomych wyzwań związanych z działalnością obcych służb. Z drugiej jednak strony nie powinniśmy myśleć o Polsce, jako kraju zarządzanym przez obce służby. Taki przekaz płynie czasem z ust polityków, którzy prowadzą ostre spory oskarżając oponentów o bycie agentem tego czy innego państwa. Nie, Polska nie jest w ten sposób zarządzana przez obce służby.
Przez okno jednego z domów w okolicy Cisnej w Bieszczadach zajrzał… młody niedźwiedź. Leśnicy ostrzegają, że kontakt z dzikim zwierzęciem może być bardzo niebezpieczny i choć niedźwiedzie z reguły unikają kontaktu z ludźmi, to podobnych przypadków jest w ostatnim czasie coraz więcej. Bieszczadzki około dwuletni miś najpierw spacerował po uliczkach Cisnej, aż nagle wspiął się na tylne łapy i przez okno jednego z domów podglądał krzątaninę jego mieszkańców. Mimo że ciekawski niedźwiadek sprawiał wrażenie przyjaznego i dobrze patrzyło mu z oczu, to w każdej chwili mógł zagrozić zdrowiu, a nawet życiu ludzi, zwłaszcza wtedy, gdy poczułby się przez nich zagrożony. Na szczęście w tym wypadku wszystko skończyło się szczęśliwie. Niedźwiadka przepędzili wezwani na miejsce policjanci i wkrótce znalazł się tam, gdzie jego miejsce. Szacuje się, że w bieszczadzkich lasach żyje obecnie ok. 150 osobników tego gatunku. BO
Bieszczadzki miś zaglądał przez okno do jednego z domów w Cisnej
www.usa.se.pl POLSKA 31 maja–6 czerwca 2024
przed
działalnością szpiegów
83% TAK 17% NIE OPLATAJĄ
K., który dla Rosjan zbierał informacje o lotnisku w podrzeszowskiej Jasionce oraz miał pomóc w planowaniu zamachu na życie prezydenta Ukrainy Wołodymira
foto NADLEŚNICTWO CISNA/FACEBOOK
Po śmierci 27-latka około stu mieszkańców
Inowrocławia protestowało przeciwko brutalności policji
Michał S. (†27 l.) nie przeżył interwencji funkcjonariuszy
PMagdalena mówi, że nie wie, jak ma teraz żyć. Michał S. (†27 l.), rażony paralizatorem i pobity na śmierć przez policjantów z Inowrocławia (woj. kujawsko-pomorskie), był jedynym jej synem. Gdy rozmawiała z reporterem „Super Expressu”, zalewała się łzami. Kobieta nie może uwierzyć w to, że policjanci, którzy skatowali jej syna wiedzieli o tym, że kamerki osobiste, które mieli na swoich mundurach, nagrywały ich fatalną interwencję.
– Byłam w pracy, jak do mnie zadzwonili z informacją, że mój syn jest w szpitalu. Cały czas przy nim byłam, a oni mydlili mi oczy
Policjanci zabili mi jedynego syna
mówi dziennikarzowi
„Super Expressu” pani Magdalena, matka Michała. Feralnego wieczora 27-latek przez okno swojego mieszkania na jednym z blokowisk w Inowrocławiu wyrzucał różne sprzęty. Ktoś wezwał policję. Funkcjonariusze, Radosław P. i Przemysław D., skuli awanturującego się młodego mężczyznę w kajdanki i kilka razy razili go paralizatorem. Nieprzytomny Michał S. trafił do szpitala. Zmarł po kilku godzinach. Wtedy do akcji przystąpili śledczy z policyjnego Biura Spraw Wewnętrznych i prokuratura. Tragiczną interwencję u Michała zarejestrowały kamery, które policjanci mieli przyczepione do mundurów. Nagrania te to niezbity dowód, że funkcjonariusze rażąco przekroczyli swoje uprawnienia, okrutnie znęcając się nad zatrzymanym 27-latkiem. Opraw-
cy zostali już usunięci z szeregów policji, a sąd na wniosek prokuratury posłał ich na trzy miesiące do aresztu. Grozi im nawet 15 lat odsiadki. – Nie wiem, jak mam żyć, jak będzie dalej wyglądać moje życie… Zabili mi jedynego syna – rozpacza pani Magdalena, córka skatowanego przez „stróżów prawa” Michała. Kobieta bardzo cierpi. Podczas rozmowy z naszym reporterem nie przestaje płakać. – Chcę spokojnie i godnie przeżyć żałobę – mówi, ocierając łzy. Trudno jej uwierzyć, że policjanci mieli świadomość tego, że kamery oso-
SPRAWCY Z ZARZUTAMI
– Zatrzymani policjanci usłyszeli zarzuty przekroczenia uprawnień, znęcania się ze skutkiem śmiertelnym – mówi prokurator ze szczególnym okrucieństwem oraz pobicia
Agnieszka Adamska-Okońska z Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy.
biste przy ich mundurach rejestrowały to, jak katują jej syna. – Myślę, że oni nie wiedzieli, że to się nagrywa – twierdzi pani Magdalena. Pogrzeb Michała odbył się w środę. MARIUSZ KORZUS
40 POLSKA www.usa.se.pl 31 maja–6 czerwca 2024
foto PAP/TOMASZ WIĘCŁAWSKI, FOTO REPRODUKCJA PIOTR LAMPKOWSKI(3), SHUTTERSTOCK
ROZPACZ
ROZMOWIE Z „SUPER EXPRESSEM”:
MATKI W
Mundurowi kilkukrotnie razili skutego w kajdanki Michała paralizatorem
Instytutu Badań Pollster dla „Super Expressu”
Czy Polska powinna
Polacy nie chcą EURO
Czy Polska powinna przyjąć euro w ciągu najbliższych pięciu lat? Takie pytanie zadał ankietowanym Instytut Badań Pollster na zlecenie „Super Expressu”. Okazuje się, że aż 57 proc. z nas jest przeciwnych europejskiej walucie!
Wraz z wejściem do UE nasz kraj zobowiązał się do dalszej integracji europejskiej w przyszłości i wejściu do strefy euro, czyli do grona państw, w których euro zastąpiło waluty narodowe. Aktualnie w strefie tej jest już 20 państw. Czy powinniśmy przyjąć walutę europejską w najbliższych pięciu latach? 57 proc. z nas jest temu przeciwnych – wynika z przeprowadzonego badania. – Traktujemy euro jako drogę do wyższych cen w sklepach, a nie jako drogę do wyższych dochodów. Po drugie, patrzymy na negatywne doświadczenia różnych państw z przyjęciem euro – uważa politolog z Uniwersyte-
tu Warszawskiego, prof. Rafał Chwedoruk (55 – Wynik sondażu jest pokłosiem opinii rządu PiS. Przez ostatnich osiem lat nie było publikacji, które stawiałyby euro w ków świetle –prof. Kazimierz Kik (77 tolog z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Badanie wykonano 19 bie 1031 dorosłych Polaków.
Już 2 czerwca, czyli w najbliższą niedzielę, zapraszamy na „Debatę Europejską”, w której przedstawiciele sześciu komitetów wyborczych będą spierać się m.in. o to, czy Polska w najbliższym czasie powinna wchodzić do strefy euro, czy też nie. Debatę będzie można oglądać od godz. 13 na kanale „Super Expressu” na YouTube oraz na se.pl.
yło ich dwóch, niezwykle brutalnych. Długimi, masywnymi trzonkami od siekier skatowali łódzkiego biznesmena Marcina S. l.), skrępowali mu ręce kablem, które następnie przywiązali do jeszcze wepchnęli usta styropianowe kulki. Męższpitalu. Odpowiedzialny za jego śmierć obywatel
Ukrainy Mykola L. (43 l.) został właśnie skazany na 25 lat więzienia. Policjanci wciąż poszukują jego wspólnika.
Był wieczór 4 czerwca 2021 r. Zajmujący się legalizacją pobytu obcokrajowców w Polsce Marcin S. szykował się właśnie ze swoją żoną Ewą (50 l.) w ich domu pod Łęczycą (woj. łódzkie) do zagranicznego wyjazdu. Około godz. 22 na teren ich posesji wtargnęło dwóch zamaskowanych napastników, uzbrojonych w długie, grube trzonki od siekiery. – Od razu zaatakowali przebywającego w gara-
Mykola L. (43 l.) zatłukł 53-latka trzonkiem od siekiery ZŁODZIEJ I
25 lat za zabicie milionera
żu 53-latka, któremu zadano szereg uderzeń, głównie w okolicy głowy – relacjonuje Krzysztof Kopania, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi. Kiedy mężczyzna stracił przytomność, napastnicy wpadli do pomieszczeń mieszkalnych, gdzie zakneblowali małżonkę biznesmena, skrępowali jej ręce oraz nogi i pobili. Następnie zaczęli przeszukiwać mieszkanie. Z miejsca zdarzenia zabrali pieniądze, dużą ilość biżuterii, dokumenty oraz drogie ubrania o łącznej wartości ponad 90 tys. zł. Marcin i Ewa S. zostali przewiezieni do szpitala. Niestety
skatowany mężczyzna zmarł w wyniku rozległych obrażeń głowy. Niedługo po zdarzeniu policjanci zatrzymali jednego ze sprawców, Mykolę L. oraz współpracującą z bandytami Tamarę B. Mężczyzna odpowiadał przed sądem za zabójstwo, natomiast kobieta, która podwiozła napastników na miejsce zbrodni, za pomocnictwo.
Sąd w Łodzi właśnie skazał tego pierwszego na 25 lat więzienia, jego wspólniczka spędzi za kratkami 4 lata. Mimo upływu blisko trzech lat od zdarzenia, wciąż nie udało się schwytać drugiego z napastników. DARIUSZ KUCHARSKI
(3)
www.usa.se.pl POLSKA 41 31 maja–6 czerwca 2024 foto SHUTTERSTOCK
wejść do strefy EURO
ciągu najbliższych 14% Nie wiem Nie mam zdania 57% NIE 29% TAK
EURO w ciągu najbliższych pięciu lat? 14% 14 Nie wiem Nie mam zdania 57% 57 NIE 29% 29 TAK
w
Czy Polska powinna wejść do strefy
Sondaż
foto DARIUSZ KUCHARSKI
ŁÓDZKIM
ZABÓJCA USŁYSZAŁ WYROK W
SĄDZIE
Na ścianach domu gwiazdora wiszą jego rodzinne zdjęcia
Taki prezent Drozda otrzymał od swoich przyjaciół. Obraz z jego wizerunkiem robi wrażenie
Odzyskałem
Tadeusz Drozda słynie z oryginalnego poczucia humoru. Niebawem rusza w Polskę ze swoim show
pokazał nam swój
lat, Tadeuszogłowie odpoczynek na emeryturze. Popularny satykonferansjer, którego Polacy pokochali m.in. za program „Śmiechu warte”, cały czas jest aktywny zawodowo, choć nie tak bardzo jak dawniej. Dziś gwiazdor czas spędzony z najbliższymi, ale z pracy nie zamierza rezygnować. W rozmowie z „Super Expressem” zdradza, że odnalazł radość w Radości – osiedlu warszawskim, gdzie w otoczeniu przyrody regeneruje się przed trasą objazdową, w którą rusza już w czerwcu.
Blisko pięćdziesiąt lat temu Tadeusz Drozda przeprowadził się do Warszawy. Za namową swojego kolegi kupił w ciemno nieduży dom w warszawskim Wawrze, który znajduje się na dużej, zalesionej działce. Przez lata wspólnie z żoną Ewą rozbudowali go i dziś to nie skromny, przedwojenny domek, a pokaźna willa, która ma około 300 m2 . – Kupiłem ten dom od kolegi, bo jego żona nie chciała tu mieszkać. Powiedziała, że nie będzie mieszkała w lesie, bo ona jest z miasta. Więc my tu zamieszkaliśmy – mówi zadowolony Drozda. Za większość dobudowanych pomieszczeń odpowiedzialna jest pani Ewa. To właśnie ona zdecy-
Ten elektryczny samochodzik, to prezent, który pan Tadeusz sprawił swojej żonie
W jadalnj wiszą sznury z czosnkiem, papryczkami i innymi ziołami
dowała m.in. o przeszklonym wykuszu, z którego rozpościera się widok na piękny, zielony ogród. – To moje ulubione miejsce. Tu odpoczywam i tu pracuję – dodaje. Zaraz obok znajduje się przestronny salon, który zdobią stylowe meble, obrazy, a także zdjęcia córek i wnuków. Na parterze usytuowana jest przytulna kuchnia z drewnianymi szafkami, w której króluje pan Tadeusz. – Gotuję, a żona to lubi, bo ona nie musi. Moim daniem sztandarowym jest paella z owocami morza, rybami, ośmiornicami, kalmarami, krewetkami i oczywiście ryżem. Nasze dzieci i wnuki nie jedzą mięsa – mówi nam i dodaje, że ostatnio z ukochaną stawiają na zdrowe potrawy. – Robimy zupy, m.in. rosół, idziemy w kierunku kuchni odpowiedniej – uśmiecha się. Z kuchni przechodzi się do jadalni, w której wspólnie z żoną siadają do
Popularny satyryk lubi rozpieszczać gości pyszną kawą
obiadu i piją kawę, natomiast w salonie albo na tarasie spędza się wszystkie uroczystości rodzinne. – Wnuczki moje mówią, że inne święta, niż te u nas, się nie liczą – śmieje się gwiazdor. Niegdyś Drozda miał zdecydowanie mniej wolnego czasu. Jeszcze kilka lat temu prowadził programy w telewizji i dodatkowo dawał kilkadziesiąt występów w miesiącu.
dził w „Super
Expressie”, nadal nie potrafi żyć bez pracy. – Teraz jestem trochę leniwy i trochę mniej pracuję. Aktywność wynika tylko z tego, czy ktoś chce pracować, czy nie. Czy ktoś chce mnie zaangażować, czy nie. Każdy artysta chciałby być aktywny. Kiedyś grałem 60 przedstawień w miesiącu. Dziś nie zagram 60 w roku. Właśnie ruszam z moim programem estradowym, który nazwaliśmy „Parostatkiem w piękny rejs”. Zaczynamy w Poznaniu i liczymy na dłuższą trasę po Polsce. To będzie tak zwany powrót Drozdy. Ludzie, żyję przecież – kończy. TUMM
42 GWIAZDY www.usa.se.pl 31 maja–6 czerwca 2024
radość w Radości
Nasza dziennikarka była zachwycona pięknym ogrodem, który otacza dom
Ten przeszklony wykusz to ulubione miejsce artysty. Tu odpoczywa i pracuje
Gwiazdor twierdzi, że nie jest mistrzem gry na pianinie. Służy ono do pracy dla innych artystów, którzy go odwiedzają
Zobacz film na stronie
Drozda ma na swoim koncie książkę kulinarną. W kuchni i przy grillu czuje się jak ryba w wodzie
se.pl
Dominika Serowska w obcisłym kombinezonie, który eksponuje jej brzuszek
Hakiel znów
Znany tancerz i choreograf pochwalił się nowiną to
Marcin Hakiel (41 l.) i Dominika Serowska (31 l.) są parą już od jakiegoś czasu, ale informacja o ciąży ukochanej tancerza wszystkich zaskoczyła.
Na imprezie „Pudelka” Dominika zaprezentowała się w futrzanym kapeluszu i obcisłym, czarnym kombinezonie, który nie pozostawiał złudzeń – kolejny „mały Hakiel” jest już w drodze! Na pytanie o powiększenie rodziny, odpowiedziała wprost: – Już coś tam się dzieje. Rodzina się powiększa, tak – stwierdziła. Nie chciała jednak zdradzić, w którym jest
ZOSTANIE OJCEM
miesiącu. – Zostawię to dla siebie – dodała Dominika. Przy okazji ujawniła, jak jej wybranek zareagował na wieść o ży. – Zaczął się pakować, ale powiedziałam, żeby został – mówiła Dominika. –do końca tak było! – śmiał się tymczasem Marcin Hakiel. – Wiedzieliśmy, że wcześniej czy później to się może wydarzyć. Oczywiście się ucieszyliśmy. Niebawem będziemy jeszcze większą rodziną – dodał. W rozmowie z „Super Expressem” Hakiel nie krył radości. – Dziękuję za gratulacje. Jesteśmy szczęśliwi! – powiedział z uśmiechem po ogłoszeniu, że znów będzie
Dominika i Marcin są parą od kilku miesięcy
ka wyznali, że imienia dla dziecka jeszcze nie wybrali. Ona stwierdziła, że nie chce, by maluch nazywał się „pospolicie”. Jednocześnie zamierza stronić od zagranicznych imion, które się jej nie podobają w połączeniu z polskimi nazwiskami. Dziecko będzie więc miało polskie imię. ciąNie ojcem. Marcin Domini-
www.usa.se.pl GWIAZDY 43 31 maja–6 czerwca 2024 foto BRUNNER/SUPER EXPRESS (11)
Dominika pałaszuje gofra z owocami
foto PODLEWSKI/AKPA, PAPARA 26 (2)
>>Wstrząsająca spowiedź Filipa Chajzera (39 l.).
>>Wspomina dramatyczne chwile po śmierci synka (†9 l.):
Dwa razy CHCIAŁEM SIĘ ZABIĆ
Tego dnia nie zapomni do końca życia. 16 lipca 2015 roku w wypadku samochodowym koło Płocka (woj. mazowieckie) zginął syn Filipa Chajzera (39 l.). Maksymilian miał zaledwie 9 lat. Dziennikarz przez wiele lat ukrywał, co działo się z nim po tragedii dziecka. Dziś wiemy, że dopadła go mroczna depresja i dwukrotnie próbował odebrać sobie życie.
Na co dzień wygląda na osobę, której uśmiech nie schodzi z twarzy. Filip Chajzer od lat mierzy się jednak z koszmarem, o którym nie mówił publicznie. Swój osobisty dramat opisał dopiero w książce autobiograficznej zatytułowanej „Niejednoznacznie pozytywny”. Znaczna jej część jest poświęcona tragicznym zdarzeniom sprzed 9 lat. Syn Filipa, Maks, podróżował autem ze swoim dziadkiem, teściem dziennikarza. Z niewyjaśnionych przyczyn skoda, w miejscowości Szczytniki k. Płońska, zderzyła się z ciężarówką. Dziecko zginęło na miejscu.
wracać. To było wszystko, co mogłem wytrzymać. Pojechałem prosto na działkę taty – tak Filip wspomina dzień pogrzebu synka. – Stypa to takie okrutne słowo. Nienawidzę go. Ale przetrwałem jakoś spotkanie z rodziną. Kryzys nadszedł wieczorem. Płakałem i nie byłem w stanie się uspokoić – pisze Chajzer.
Depresja, która dopadła dziennikarza, przyniosła ze sobą najgorsze z możliwych myśli. Mężczyzna szczerze wyznaje, że po śmierci syna dwukrotnie próbował odebrać sobie
Filip Chajzer dowiedział się o tej tragedii kiedy był na zagranicznych wakacjach. Od razu wrócił do kraju. – Na lotnisku miałem atak. Paniki, rozpaczy, bezsilności. Tuż przed wejściem do samolotu położyłem się na ziemi i zacząłem głośno płakać – czytamy w książce.
Rzeczywistość w Polsce była dla niego niezwykle ciężka. – Większość czasu spędzałem w domu, lecz najstraszniejszy etap był dopiero przede mną. Przygotowania do pogrzebu. Kompletnie nie byłem na to gotowy. Nie potrafiłem też rozmawiać z moją byłą żoną. Ona również była w złym stanie, kontaktowaliśmy się tylko przez pośredników. O wszystkich ustaleniach mówił mi ojciec – opisuje Filip, który dodaje, że codziennie mógł liczyć na wsparcie swojego taty, Zygmunta Chajzera (70 l.). – Z kościoła musiałem natychmiast
Filip wspomina, że w chwili osobistej tragedii dostał wielkie wsparcie od taty, Zygmunta Chajzera
Stypa to takie okrutne słowo. Nienawidzę go. Ale przetrwałem jakoś
spotkanie z rodziną. Kryzys nadszedł wieczorem.
Płakałem i nie byłem w stanie się uspokoić
życie. – Zbliżała się jesień i urodziny Maksa. Również moje (jestem z dwudziestego siódmego listopada, Maks z dwudziestego ósmego). (...) W listopadzie miałem drugą próbę samobójczą – wyznał w książce Filip. Choć od tragedii minęło już prawie 10 lat, a dziennikarz doczekał się drugiego syna, nie jest w stanie żyć normalnie po tym, co się stało. Do dziś nie opowiedział swojemu synkowi Aleksowi o tragedii brata. Zrobiła to za niego mama chłopca. Filip nie zabiera Aleksa na cmentarz. – To bardzo mądre dziecko, niezwykle empatyczne... Podobno kiedy chodzi ze swoją mamą na cmentarz do Maksa, zawsze przynosi mu coś od siebie. Widziałem, że zostawił
tam jeden ze swoich ulubionych traktorków – opisuje Chajzer. Filip ma obsesję na punkcie bezpieczeństwa swojego drugiego syna. – Nie wyobrażam sobie, żeby Aleks jeździł samochodem z kimś, kogo dobrze nie znam – pisze.
Premiera książki Filipa Chajzera zeszła się w czasie z kolejną aferą wokół jego osoby. Tym razem portal „Goniec” zarzucił mu, że nie wypłacił całości pieniędzy ze zbiórki, którą na rzecz chorego chłopca prowadziła jego fundacja. Chajzer w emocjonalnym poście odparł zarzuty i poinformował, że sprawą zajmuje się prokuratura – na finał tej historii przyjdzie nam więc jeszcze poczekać. DECK
Książka „Niejednoznacznie pozytywny” Filipa Chajzera ukazała się nakładem wydawnictwa Luna
Kompletnie nie byłem na to gotowy. Nie potrafiłem też
Ona również była w złym rozmawiać z moją byłą żoną. rozmawiać z
stanie, kontaktowaliśmy się tylko przez pośredników
44 GWIAZDY www.usa.se.pl 31 maja–6 czerwca 2024
foto ZBYSZEK KACZMAREK / FORUM, PIĘTKA MIESZKO/AKPA, MAT. PRAS.
Filip Chajzer (39 l.), dziennikarz radiowy i telewizyjny
Bajm 1,3 mln zł
WAKACJE TO NAJLEPSZY CZAS
NA PODREPEROWANIE FINANSÓW NASZYCH ARTYSTÓW
Maryla Rodowicz
1,2 mln zł
RUSZAJĄ ŻNIWA polskich gwiazd
Lstów, którzy ruszają w Polskę jak długa i szeroka! Grają wtedy koncerty plenerowe z okazji dni miast, wsi, święta ziemniaka czy dożynek. Najbardziej stanie zarobić przez kilka miesięcy nawet ponad milion złotych! tym roku czadu dadzą m.in. Beata Kozidrak (64 l.)
Maryla Rodowicz. Ale obie ikony sceny mają młodych konkurentów.
W każdym mieście w Polsce co roku odbywa się huczna impreza plenerowa, na którą zapraszana jest wielka gwiazda.
1,2 miliona zł
Dla artystów to idealna okazja do zarobku, bo zimą koncertują o wiele rzadziej, a nawet wcale. „Super Express” dokładnie przejrzał kalendarze naszych gwiazd. Okazuje się, że najwięcej, bo aż 41 koncertów zagra młody wokalista Dawid Kwiatkowski (28 l.). Za jeden z nich inkasuje około 30 tys. zł, co oznacza, że w sezonie od maja do września jego ekipa zarobi grubo ponad 1,2 miliona złotych. Tym samym młodziutki Dawid przebija ilością koncertów prawdziwe ikony polskiej sceny, choć nadal nie jest
w stanie przebić ich swoimi zarobkami. Maryla Rodowicz zagra na przykład 24 koncerty, za które kasuje po 50 co oznacza, że zarobi dokładnie 1,2 na złotych. Przebija ją jedynie Beata Kozidrak z łem Bajm, która za jeden występ inkasuje między 50 a Becia musi podzielić
tys. zł, miliozespo60 tys. zł. I choć
się pieniędzmi z całą ekipą, Bajm wzbogaci się w te wakacje minimum o 1,3 mln złotych. Po piętach słynnym diwom stąpa Patrycja Markowska (44 l.). Córka Grzegorza Markowskiego (70 l.) tego lata zagra 24 koncerty po 36 tys. zł każdy, co daje łącznie ponad 800 tys. zł zarobku. Liderem koncertowania nie przestaje być też nieśmiertelny zespół Lady Pank. W tym roku da „jedynie” 15 występów, za to za każdy z nich zagranie 50 tys. zł, co i tak zapewni na koncie zespołu krągłe 750 tys. zł. Nic tylko koncertować! DECK Patrycja Markowska 800 tys. zł
Lady Pank 750 tys. zł Dawid Kwiatkowski
www.usa.se.pl GWIAZDY 45 31 maja–6 czerwca 2024
foto TOMASZ RADZIK (2), MARCIN GADOMSKI (2), ART SERVICE
Senator stawia ostre zarzuty pod adresem byłego kierownictwa Ministerstwa
Fundusz Sprawiedliwości był pralnią brudnych pieniędzy
„Super Express”: – Najwyższa Izba Kontroli ponownie zajęła się sprawą Funduszu Sprawiedliwości. Wiemy, że po poprzednich kontrolach NIK złożyła zawiadomienia do prokuratury, ale za czasów rządów Zbigniewa Ziobry nikt się nimi nie zajął. Dlaczego jednak potrzebna jest kolejna kontrola? Nie można było ponowić poprzednich wniosków? Krzysztof Kwiatkowski: – Marian Banaś zapowiedział, że to będzie nie tylko kontrola NIK-u, ale działania połączone z działaniami Krajowej Administracji Skarbowej. Wyniki poprzedniej kontroli były ogłaszane dwa lata temu, a wiemy, że choćby fundacja Profeto miała dostać i dostawała pieniądze później. Politycy Solidarnej Polski rozwijali skrzydła, a to złodziejstwo i wyprowadzanie pieniędzy z Funduszu było rozwijane na większą skalę. Jest jednak jeszcze jedna ważniejsza rzecz.
– Jaka?
– NIK ustaliła wtedy, że środki przekazywano ze złamaniem procedur. Sprawdzono także beneficjentów. Wiemy już, że wyprowadzano lewą kasę z Funduszu nie na pomoc ofiarom przestępstw, ale dziś kluczowe jest to, gdzie te pieniądze trafiały. Teraz trzeba wejść do tych beneficjentów, którzy dostawali pieniądze ze złamaniem procedur konkursowych i sprawdzić, co się z tymi pieniędzmi stało. Intuicja mi podpowiada, że kasa była lewa, ale trafiała do całkiem „nielewych”, bo mieniących się jako prawicowe, kieszeni. Trzeba to wszystko sprawdzić.
– Sądzę, że wielu obywateli zastanawia się nad tym, czy te pieniądze da się w jakikolwiek sposób odzyskać?
– Tak, przynajmniej w części.
– W jaki sposób?
– Skarb Państwa wszędzie tam, gdzie z naruszeniem procedur postępowań konkursowych…
– ...ale to Skarb Państwa, czyli de facto my, podatnicy. Nie powinno być tak, że te pieniądze oddają odpowiedzialni za wypłacanie i przyjmowanie ich niezgodnie z przeznaczeniem?
[Nie chce mi się wierzyć, żeby na poziomie wiceministrów ktoś w resorcie sprawiedliwości podejmował takie decyzje, nie kierując się własnym interesem. Bo na pewno nie kierował się interesem ofiar przestępstw
– Później otwiera się ścieżka do tego, żeby także wystąpić z roszczeniami przeciwko osobom, które podejmowały takie decyzje. Jak to zrobić, pokazuje przykład fundacji Profeto, która miała dostać 100 mln zł i budować słynny ośrodek pod Warszawą. Fundacja Profeto podpisała umowę z firmą, której właściciel wyprowadził miliony złotych do uśpionej spółki w Wielkiej Brytanii, która nie prowadziła żadnej działalności, na konto swojego niepełnosprawnego dziecka, które w ogóle nie może prowadzić żadnej działalności. Pieniądze są z tego konta wypłacane, mówimy o setkach tysięcy złotych, poprzez kartę bankomatową!
[– Brzmi jak abstrakcja.
– Brzmi wręcz nieprawdopodobnie, ale to jest klasyczne pranie brudnych pieniędzy. Dzisiaj moim zdaniem właściciel tej firmy jest już w areszcie, bo dopuścił się jeszcze przestępstw karno-skarbowych. Prokuratura musi więc iść w kierunku zadawania pytań tym osobom.
– Fundusz Sprawiedliwości mógł być pralnią brudnych pieniędzy?
– Absolutnie tak. Nie chce mi się wierzyć, żeby na poziomie wiceministrów ktoś w resorcie sprawiedliwości podejmował takie decyzje, nie kierując się własnym interesem. Bo na pewno nie kierował się interesem ofiar przestępstw, bo do nich w dużej części te pieniądze nie trafiały.
– Nowy wymiar całej tej historii nakreślił teraz były wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka, który opowiedział, że Janusz Kowalski, podczas spotkania, na którym obecni byli także Zbigniew Ziobro i Paweł Kukiz, zasugerował, że z pieniędzy Funduszu Sprawiedliwości też mogliby skorzystać. To już chyba propozycja korupcji i to nie tylko politycznej?
– Oczywiście, że tak. Janusz Kowalski miał powiedzieć, że jeśli się „dogadają”, to politycy koła Kukiz’15 otrzymają pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości. No przecież to ręce opadają! Ta korupcyjna propozycja
padła w obecności Zbigniewa Ziobry! Kluczowe jest to, że Stanisław Tyszka mówi to pod swoim imieniem i nazwiskiem i zapowiada, że oczywiście jest gotów zeznawać w tej sprawie w prokuraturze. Tu mamy do czynienia z sytuacją, w której Janusz Kowalski złożył propozycję korupcyjną, a poza tym Tyszka po tym spotkaniu miał powiedzieć do Kukiza, że nie mogą z nimi rozmawiać, bo to są po prostu „złodzieje”. Wszystkie strony miały świadomość tego w czym uczestniczą.
– A co w tym wszystkim ze Zbigniewem Ziobrą?
– Pytam wprost, czy jako prokurator generalny, jeśli jego współpracownik przedstawił taką propozycję, po zakończeniu tego spotkania złożył zawiadomienie do prokuratury? Bo jako funkcjonariusz publiczny miał taki obowiązek. W jego obecności doszło do próby przekupstwa!
– Mówi pan o praniu pieniędzy, o korupcji… gr
Trzeba wejść do tych beneficjentów, którzy dostawali pieniądze ze złamaniem procedur konkursowych i sprawdzić, co się z tymi pieniędzmi stało. Intuicja mi podpowiada, że kasa była lewa, ale trafiała do całkiem „nielewych”, bo mieniących się jako prawicowe, kieszeni
– Najcięższy możliwy. Jeśli dochodzi do próby przekupstwa, to mamy tutaj kwalifikację prawną z wieloma rzeczami: oszustwem, z przekupstwem, z fałszowaniem dokumentów przy postępowaniach konkursowych. Mamy tu do czynienia z udziałem w zorganizowanej grupie przestępczej. Bo zorganizowana grupa przestępcza to taka, która popełnia przestępstwa i zaciera po nich ślady. A przecież to wiceminister Romanowski podczas jednej z rozmów mówił, że „muszą czyścić skrzynki” i uważać, bo „dane są do odzyskania”. Absolutnie kwalifikacja zorganizowanej grupy przestępczej. – Skoro zarzuty są tak mocne, jak pan twierdzi, to dlaczego prokuratura do tej pory nie zwróciła się z wnioskami o uchylenie immunitetów poszczególnym politykom Suwerennej Polski?
– To jest pytanie do szefowej zespołu śledczego, pani prokurator Marzeny Kowalskiej. Ale ja naprawdę mam do niej duże zaufanie i mówię to jako były minister sprawiedliwości. Ona miała zresztą zaufanie wielu różnych ministrów sprawiedliwości, ona z sukcesami ścigała zorganizowane grupy przestępcze. Zakładam, że te wnioski pojawią się jak najszybciej. Z posłami jest o tyle trudna sytuacja, że jak raz się skieruje wniosek o uchylenie immunitetu i nie zawrze się w nim wszystkich zarzutów, to przy okazji pojawiania się nowych faktów trzeba iść z kolejnym. A my nie mamy 24 godzin żebyśmy się nie dowiedzieli o nowym przestępstwie. Rozmawiała KAMILA BIEDRZYCKA
46 OPINIE www.usa.se.pl 31 maja–6 czerwca 2024
Krzysztof KWIATKOWSKI
Senator i były minister sprawiedliwości był gościem „Expressu Biedrzyckiej”
Sprawiedliwości foto MAREK KUDELSKI
Radio Plus: – Łapie się pan za głowę, słysząc zeznania Tomasza Mraza i fragmenty nagranych przez niego rozmów z politykami Suwerennej Polski?
Michał Dworczyk: – Bez wątpienia ta sprawa jest niepokojąca i wymaga wyjaśnienia przez odpowiednie służby. Natomiast krytycznie podchodzę do tego teatru politycznego, który jest wokół tej sprawy robiony między innymi przez pana mecenasa Giertycha. I tego pana, który jest jak rozumiem świadkiem koronnym i występuje też publicznie, opowiadając o swoich zeznaniach. To wszystko budzi szereg wątpliwości dotyczących też wiarygodności. Natomiast, jak mówiłem, oczywiście sprawa powinna zostać zbadana i wyjaśniona.
– A pan jest zbulwersowany tym, co pan słyszy od pana Mraza?
– Przyznam, że nie słuchałem.
– Nie miał pan czasu jak prezes Kaczyński?
– Prowadzę kampanię...
– Ale panie ministrze nie miał pan godziny, żeby się zapoznać?
– To, co przeczytałem czy usłyszałem, czytając jakieś relacje na Twitterze, powoduje, że mówię, że ta sprawa jest niepokojąca.
– To na czym polega problem? Niepokojąca bo?
– Od tego są właśnie takie organy jak prokuratura.
– Ale pytam, co pana niepokoi.
– Odwołam się do słów pana prezesa Kaczyńskiego, którego pan przywołał, że tę sprawę trzeba podzielić na dwie części. Kwestie wizerunkowe, tak to nazwijmy i kwestie formalno-prawne. Czyli potencjalna odpowiedzialność za złamanie przepisów. Ja tych przepisów po prostu nie znam, więc trudno, żebym się wypowiadał w tej kwestii.
– A jeżeli chodzi o kwestie wizerunkowe to w kampanii wyborczej zaszkodzi to obozowi Prawa i Sprawiedliwości?
– Na pewno ta sprawa nam nie pomoże.
– Pan osobiście obawia się kontynuacji procesu rozliczeń, który prowadzi obecna ekipa rządowa?
– Dlaczego miałbym się obawiać?
– Z powodów ruchów, decyzji, które pan podejmował w ostatnich latach jako szef Kancelarii Premiera. I nie mówię, że powinien pan się obawiać, tylko pytam, czy pan się obawia, widząc jak daleko idą te rozliczenia.
– Nie wiem, czy „rozliczenia” to dobre określenie. Można bowiem odnieść wrażenie, że mamy do czynienia z pomysłem na wyeliminowanie z życia publicznego oponentów politycznych przez rząd Donalda Tuska. Wygląda na to, że nie chce on wygrywać programem, konkretnymi propozycjami ale właśnie działaniami z wykorzystaniem prokuratury. Trudno nie mieć tego rodzaju wątpliwości, patrząc jak prokuratura wycofuje dzisiaj różnego rodzaju wnioski o uchylenie immunitetów osób związanych z Platformą Obywatelską.
– Mówi pan o Tomaszu Grodzkim?
– Nie chcę wymieniać nazwisk, ale to jest kilka kwestii. Słyszałem na przykład, że został cofnięty wniosek o uchylenie immunitetu pana Banasia. A z kolei właśnie słyszymy jak to Prawo i Sprawiedliwość, wszyscy
Michał Dworczyk o aferze wokół Funduszu Sprawiedliwości i rozliczeniach poprzednich rządów:
Chcą wyeliminować polityków PiS
działacze Prawa i Sprawiedliwości to rosyjscy szpiedzy. Tudzież zorganizowana grupa przestępcza. I tego typu nagonkę próbują rozkręcać przedstawiciele rządzącej koalicji.
– Rozwód Prawa i Sprawiedliwości z Suwerenną Polską to jest coś, co będzie brane w najbliższym czasie pod uwagę, jeżeli chodzi o te wizerunkowo polityczne straty?
– Takie decyzje podejmuje ścisłe kierownictwo Prawa i Sprawiedliwości. Nie słyszałem o takich planach.
– Premier Francji stwierdził w jednym z telewizyjnych programów, że obciążenia wynikające z Paktu Migracyjnego spadną głównie na kraje Europy Wschodniej. To, pana zdaniem, element tamtejszej kampanii wyborczej?
– Moim zdaniem, jest to sprawa dosyć oczywista dlatego, że pan premier Donald Tusk mija się z prawdą, a mówiąc wprost, kłamie, kiedy twierdzi, że Pakt Migracyjny dla Polski jest korzystny. Takiego sformułowania użył. Później głosował przeciw, co już samo w sobie było sprzeczne, ale potem słyszeliśmy kolejną odsłonę tej narracji, że przecież i tak Polska nie będzie musiała nikogo przyjmować, bo przyjęliśmy bardzo wielu uchodźców wojennych
z Ukrainy. Za dwa lata, bo wtedy Pakt Migracyjny zacznie rzeczywiście działać, nikt nie będzie pamiętał o tym, co było dwa lata temu. Jestem przekonany, że kraje takie jak Francja czy Włochy będą zabiegać o to, żeby problem migracyjny, z którym się mierzą, przerzucić na kraje Europy Środkowej. Jestem też pewny, że będziemy musieli z tym wyzwaniem jakoś sobie poradzić, dlatego powinniśmy jak najszybciej w nowej kadencji Parlamentu Europejskiego doprowadzić do wypowiedzenia tego paktu albo jego głębokich zmian.
– To jest porażka i PiS, i PO? Wy nie potrafiliście w taki sposób poprowadzić tej sprawy, żeby wyglądała w daleko bardziej korzystny dla Polski sposób, a Platforma nie potrafiła zatrzymać przyjęcia Paktu Migracyjnego? To jest wasza wspólna porażka?
– Nie zgadzam się z tą opinią. Dopóki Prawo i Sprawiedliwość było odpowiedzialne za rząd, ten pakt nie został przyjęty.
– Ale pakt od waszych czasów się nie zmienił...
– Momencik. Przypomnę, że na wniosek premiera Mateusza Morawieckiego przyjęto zapisy, które
[Bez wątpienia ta sprawa jest niepokojąca i wymaga wyjaśnienia. Natomiast krytycznie podchodzę do tego teatru politycznego, który jest wokół tej sprawy robiony między innymi przez pana mecenasa Giertycha
ten kierunek działań. Natomiast to wszystko nie wystarczy. Pytanie też o wiarygodność tych deklaracji. Czy to nie będzie tak jak z benzyną za 5,19 albo z kwotą wolną od podatku, która jak wiemy nie wzrosła.
mówiły, że ten pakt będzie dobrowolny. To, co zostało przegłosowane i przyjęte, nie ma nic wspólnego z tamtymi konkluzjami, więc jest to porażka rządu Platformy Obywatelskiej.
– To zdaniem pana ministra jeżeli Pakt Migracyjny wejdzie w życie to za te dwa lata jakie to będą konsekwencje dla Polski? Jak to może wyglądać?
– Tego typu dywagacje kompletnie nie mają sensu, bo nie wiemy, co będzie za dwa lata. Pewne jest jedno – presja migracyjna nie zmaleje. Liczba osób chcących do Europy się przedostać nie zmaleje. W związku z tym Polska będzie musiała, albo płacić bajońskie kwoty za nieprzyjmowanie migrantów, albo przyjmować migrantów i to jest realny problem.
– Czy zapowiadana przez rząd „Tarcza Wschód”, czyli wzmocnienie polskiej granicy wschodniej to dobra, potrzebna inicjatywa rządu premiera Donalda Tuska?
– Na razie mówimy o pewnym haśle, które jeszcze nie jest wypełnione treścią. Natomiast odnosząc się do koncepcji inżynieryjnego przygotowania terenu pogranicza, to trzeba jak najbardziej pozytywnie ocenić
– Donald Tusk mówił, że nie wierzy, że zbudujecie mur na granicy. Może warto teraz nie wchodzić w te buty?
– Ale ja zacząłem od tego, że sama idea jest absolutnie słuszna i należy ją wspierać. I ja na pewno będę wspierał tę ideę, bo dla realnej obrony to jest potrzebne. Natomiast rzeczywistym papierkiem lakmusowym dotyczącym tej realnej gotowości do obrony będzie odniesienie się koalicji do projektu, który składamy w Sejmie: projektu uchwały Sejmu, która zobowiązuje rząd do wystąpienia z Traktatu Ottawskiego, zakazujący użycia min przeciwpiechotnych. Wojna na Ukrainie, zresztą nie tylko ona, dowodzi, że jeżeli mówimy o poważnej obronie, konflikcie pełnoskalowym bez wykorzystania min przeciwpiechotnych nie da się skutecznie bronić albo jest to niezwykle utrudnione. W związku z tym zobaczymy, jaka będzie reakcja większości na ten projekt. Jestem umiarkowanym optymistą dlatego, że jest część polityków koalicji, która już dzisiaj pozytywnie wypowiada na ten temat. Mam nadzieję, że wspólnie będziemy o bezpieczeństwie umieli rozmawiać ponad podziałami partyjnymi. Rozmawiał JACEK PRUSINOWSKI, TW
www.usa.se.pl OPINIE 47 31 maja–6 czerwca 2024
Poseł PiS Michał Dworczyk był gościem „Sedna sprawy” w Radiu Plus
foto MAREK KUDELSKI
Marcin Kierwiński o skali problemów, które jego zdaniem zostały po poprzednich rządach:
Sprzątanie po PiS zajmie nam całą kadencję
Radio Plus: – Tyle lat walczył pan razem z Platformą o odzyskanie władzy, a kiedy tę władzę odzyskaliście i pan został szefem MSWiA, zostawia pan realną władzę i idzie do Parlamentu Europejskiego. Dlaczego?
Marcin Kierwiński: – Realna władza jest w wielu miejscach. Realną władzę sprawuje cała Platforma Obywatelska, oczywiście pod wodzą pana premiera Donalda Tuska. Nie mam więc wrażenia, że coś zostawiam.
– Waga szefa MSWiA i waga deputowanego w Parlamencie Europejskim to politycznie coś zupełnie nieporównywalnego.
– A skąd taki wniosek?
– Wpływ deputowanego PE na rzeczywistość jest po prostu słaby.
– Jestem bardzo dumny z tego, że miałem zaszczyt zasiadać w rządzie premiera Donalda Tuska. To było pięć bardzo intensywnych miesięcy, których nie da się porównać z żadnym innym okresem ostatnich rządów w Polsce. To był czas czyszczenia po PiS, podejmowania bardzo trudnych decyzji. Takich jak choćby egzekwowanie prawa na przykład w przypadku pana Wąsika i Kamińskiego. Ja jestem z tego okresu bardzo dumny.
– To dlaczego odchodzi pan do Parlamentu Europejskiego?
– Dlatego, że są ważne sprawy, o które musimy zadbać teraz w Europie. – Poważnie?
– Sam mówiłem w resorcie, że jest wiele kwestii związanych z bezpieczeństwem, które trzeba przypilnować w Europie. Wie pan ja mam poczucie i myślę, że mówił o tym także pan Premier Donald Tusk w momencie, kiedy ogłaszał mojego następcę, że te pięć miesięcy to wyprowadzenie MSWiA na dobre tory. To oczywiście trudny resort, który przypadł mojemu następcy, ale ma dość dobrze wyczyszczone pole do tego, by wprowadzać kolejne zmiany.
– Jest pan rozczarowany informacjami o tym, że Donald Tusk nie będzie się ubiegał o urząd prezydenta w najbliższych wyborach?
- Współpracuję z premierem Donaldem Tuskiem od jego powrotu. Trzy już lata. Rozmawiam z nim bardzo, bardzo często, więc nie jest to dla mnie zaskoczeniem, że pan tak właśnie mówi. Wiem bowiem, że Donald Tusk chce być premierem do końca tej kadencji.
– Kiedyś mówił inaczej. że na początku będzie premierem i przygotuje grunt…
– Powiedział, że przygotuje grunt dla swoich następców. Dokona
[Kupili Pegasusa za ponad 20 mln. Podsłuchiwali zwykłych obywateli, oponentów politycznych, swoich własnych posłów i dziś chcą powiedzieć, że nie wiedzieli, co działo się w Funduszu Sprawiedliwości?
wszystkich niezbędnych zmian, wyczyści po PiS. Tylko proszę też zrozumieć, że skala tego bałaganu, który zastaliśmy, jest znacznie większa niż się spodziewaliśmy. Kiedyś uważałem, że kwestie rozliczeń, czyszczenia po PiS to będzie pierwszy rok. Teraz uważam, że po prostu skala tego bałaganu jest tak duża, że będzie to trwało całą kadencję.
– Jeśli chodzi o Fundusz Sprawiedliwości, o którym jest ostatnio najgłośniej, to kto, pana zdaniem, poniesie najpoważniejsze konsekwencje jeśli chodzi o nieprawidłowości z nim związane?
– Uważam, że wszyscy ci, którzy kradli, powinni zostać osądzeni.
– Są tacy, którzy kradli? Kto to taki?
o niczym nie wiedział. Wie pan, oni kupili Pegasusa za ponad 20 mln. Podsłuchiwali zwykłych obywateli, oponentów politycznych, swoich własnych posłów i dziś chcą powiedzieć, że nie wiedzieli, co działo się w Funduszu Sprawiedliwości? Przecież pierwsze przesłuchy o tym, co się dzieje i pan redaktor, i ja słyszeliśmy już dawno.
– A co z samym Funduszem Sprawiedliwości? Zostanie zlikwidowany?
bardzo, bardzo poważnie. Zdarzają się opóźnienia, mnie też one się nie podobają i mogę panu powiedzieć tak prywatnie, że panu premierowi też się one nie podobają. Premier jest osobą, która chce zawsze szybciej, intensywniej.
– Dlatego na pełnomocnika ds. CPK wzięliście przeciwnika tej inwestycji?
– Dlaczego przeciwnika? Specjalistę.
– Ale Maciej Lasek jest zdeklarowanym przeciwnikiem CPK. Mówił, że to jest niepotrzebna inwestycja.
– Przeciwnika do budowy CPK to wziął PiS. Nie ma gorszej sytuacji niż wziąć gościa w ramach programu pierwsza praca i zrobić go odpowiedzialnym za budowę lotniska. Maciek Lasek może mieć swoje prywatne poglądy, ale jest profesjonalistą.
– Nie odbieram mu fachowości tylko mówię, że był przeciwnikiem CPK.
– Miał pan Horałę, dla którego, jeśli chodzi o lotnisko, to była pierwsza praca i uważa pan, że on był lepszy od Laska, który może ma dystans do gigantomanii ale jest fachowcem?
Ja nie rozumiem takiej filozofii. Powiedziałem, że premier zawsze chce szybciej, zawsze chce więcej, bo jest perfekcjonistą. Jestem przekonany, że Donald Tusk chciałby, żeby te audyty jak najszybciej się skończyły. Natomiast wszyscy jesteśmy realistami i żeby to zrobić dobrze, musi minąć trochę czasu. Tak po prostu jest.
– A karnie?
– To będą decyzje prokuratury. Myślę, że każdy z wiceministrów, który podpisywał się czy też obchodził, ustawiał te konkursy, powinien odpowiadać karnie. Jest pytanie o odpowiedzialność Zbigniewa Ziobry, ale to musi ustalić oczywiście prokuratura. Jest też pytanie o odpowiedzialność Kaczyńskiego. Mówię to bardzo jasno.
– Co ma pan na myśli w przypadku Jarosława Kaczyńskiego?
– Chodzi o odpowiedzialność za ten patologiczny system, który stworzył. Bo to nie jest tak, że Kaczyński
– To robota dla prokuratury. Ale używam takiego słowa, bo trzeba bardzo jasno powiedzieć, że jeżeli bierze się publiczne pieniądze przeznaczone na pomoc ofiarom przestępstw i daje się je do stowarzyszeń, które powstawały na tydzień czy dwa tygodnie przed danym konkursem, to jest to nic innego jak kradzież. Trzeba o tym mówić wprost. Nie wiem, kto na czele tej zorganizowanej grupy stał. Trudno mi sobie wyobrazić, że sytuacji nie znał choćby wicepremier ds. bezpieczeństwa Jarosław Kaczyński. Ale na pewno polityczną odpowiedzialność za to masowe wyprowadzanie pieniędzy publicznych ponosi cały PiS. Z Kaczyńskim na czele.
– To będą decyzje ministra Bodnara. Ja wiem, że zostanie zlikwidowany mechanizm wykorzystywania tych pieniędzy na polityczne wsparcie jakiejkolwiek partii. Te pieniądze mają pomagać ofiarom przestępstw a dziś można powiedzieć, że w tym patologicznym systemie PiS drugi raz skrzywdził ofiary przestępstw, bo one zamiast dostawać pomoc, pieniądze, które na to były przeznaczone, były rozkradane.
– Niedawno Szymon Hołownia zmienił zdanie ws. Centralnego Portu Komunikacyjnego. Powiedział, że jest już absolutnie za tą inwestycją. Duża część Lewicy też jest za. Czekamy na decyzję Premiera.
– Premier mówił bardzo jasno, że jako Koalicja Obywatelska przeprowadzimy dokładny audyt tej inwestycji. Wiem, że się przyzwyczailiśmy do tego, że inwestycje za 150 mld zł ogłasza Jarosław Kaczyński, bełkocząc coś na jakimś wiecu z politykami PiS. To są zbyt poważne sprawy. My robimy to po prostu
– A co elektrownią jądrową? Minister Przemysłu powiedziała, że rok 2040 a nie 2033 będzie datą zakończenia tej inwestycji. Premier też jest niezadowolony, że będzie wolniej niż szybciej?
– Jeżeli chodzi o elektrownię jądrową, to odnosi się pan do dat, które wymieniali politycy PiS. Mówi pan opóźnienie. Na razie nie ma żadnego opóźnienia w tym sensie, że politycy PiS nic nie przygotowali.
– Nie no chyba trochę przesadza pan.
- A co przygotowali?
– Choćby lokalizację. Tutaj prace były zaawansowane.
– Aby przeprowadzić taką inwestycję, nie wystarczy wybrać lokalizacji. Trzeba mieć decyzje, uzgodnienia. Jeżeli mówi pan, że inwestor jest wybrany, to ja się pytam, czy był przygotowany montaż finansowy na tę inwestycję? Możemy się odnosić do dat, które mówili politycy PiS, tylko oni mają to do siebie, że CPK miało być, w którym rok pierwotnie? W 2028. Tyle są właśnie warte daty PiS.
– Do 2028 roku jeszcze 4 lata zostały.
– Bardzo optymistycznie. Rozmawiał JACEK PRUSINOWSKI, TW
48 OPINIE www.usa.se.pl 31 maja–6 czerwca 2024
Marcin Kierwiński, były szef MSWiA oraz kandydat KO do Parlamentu Europejskiego, był gościem „Sedna Sprawy” w Radiu Plus foto SE
Latosik jest cenioną edukatorską seksualną. Swoją uwagę skupia na seksualności osób w dojrzałym wieku
Klaudia Latosik to współautorka nagrodzonej podczas gali Vivelo Book Awards 2024 książki „Najlepsze przed Tobą. O dojrzałej sztuce kochania”. Na co dzień jest edukatorską seksualną oraz terapeutką. Współprowadzi projekt edukacyjny Srebrny Warkocz, w którym wspiera osoby po 55. roku życia w odkrywaniu i eksplorowaniu swojej seksualności. Uważa, że każdy niezależnie od wieku może cieszyć się udanym życiem seksualnym – czy to w parze, czy solo.
– Razem z Olgą Żukowicz zostałyście nagrodzone statuetką w dziedzinie Psychologii podczas Vivelo Book Awards za książkę „Najlepsze przed Tobą”. Sądzisz, że dzięki tej lekturze więcej zacznie się mówić o seksie seniorów?
Jesteśmy seksualni od narodzin do śmierci
– Jesteśmy bardzo dumne i szczęśliwe, że temat seksualności osób po 60. roku życia został zauważony i doceniony w kategorii Psychologia. Nasza książka nie tylko edukuje, ale też przełamuje silne społeczne tabu, jakim jest seksualność osób starszych. – Czy dzisiejsze babcie są bardziej wyzwolone w sprawach seksualnych niż te dwadzieścia czy trzydzieści lat temu?
– Tego, co było kilka dekad temu, tego nie wiem, ale wciąż jednym z największych hamulców jest to, jak społeczeństwo traktuje seksualność osób dojrzałych. Niestety wciąż panuje silne przekonanie, że kiedy przechodzimy na emeryturę
zawodową, to jednocześnie przechodzimy na emeryturę seksualną. Stąd osoby dojrzałe wycofują się z życia seksualnego, bo myślą, że seks już nie jest dla nich, że to już minęło i w pewnym wieku się seksu nie uprawia, a pragnienia i potrzeby towarzyszą nam przez całe nasze życie, ponieważ jesteśmy seksualni od narodzin aż do śmierci.
– Odbierając nagrodę podziękowałaś swojej mamie i zdradziłaś, że w twoim domu rozmawiało się o seksie.
– Tak, moja mama miała bardzo otwarte podejście do ciała, cielesności i seksualności. Nie był to temat tabu. Mogłam z nią porozmawiać o wszystkim, stąd też zajęłam się tym tematem z taką otwartością i ciekawością i do dziś rozmawiamy o intymnych tematach. Moja mam czytała tę książkę, poleca ją koleżankom i mam nadzieję, że o seksie będziemy rozmawiać tak samo jak o innych obszarach naszego życia. Warto zwrócić uwagę, że jak mamy udane życie seksualne to wpływ na nasz dobrostan psychiczny i fizyczny.
– Jesteś młodą kobietą. Skąd u ciebie zainteresowanie życiem erotycznym osób starszych?
– Rzeczywiście zarówno mój wiek, jak i Olgi może budzić zdziwienie. Zrobiłyśmy to w jakimś sensie tro-
chę dla siebie. Osobiście nie chcę żyć w świecie, w którym za jakieś dwadzieścia czy trzydzieści lat nie będę miała życia seksualnego. Ponadto zauważyłyśmy, że tym tematem nikt nie zajmuje się na poważnie. Oczywiście nie uczymy dojrzałych ludzi jak uprawiać seks, bo nie jesteśmy trenerkami, ale tworzymy przestrzeń, by o seksualności mówić, by pokazywać to z różnych perspektyw. – Jak osoby po 60. roku życia reagują na tę książkę? – Przeważają opinię, że dzięki tej książce ludzie poczuli się normalnie ze swoją seksualnością, że nie czują się, że coś z nimi nie tak. Pojawiła się większa akceptacja dla swojego ciała i tego, że na przestrzeni lat ono się zmienia. Na początku wiek jest barierą, ale potem ona znika. Mam do czynienia z osobami dojrzałymi, które np. nigdy wcześniej nie uprawiały seksu oralnego, a teraz się do tego przełamują.
Rozmawiała MARTYNA ROKITA
foto MATERIAŁY PRASOWE, ARTUR HOJNY, „SE”
Klaudia Latosik, współautorka książki nagrodzonej podczas gali VIVELO Book Awards 2024:
se.pl Więcej w wideo na stronie Edukatorka w rozmowie z dziennikarką „Super Expressu” Martyną Rokitą Klaudia Latosik i Olga Żukowicz za książkę „Najlepsze przed Tobą” zdobyły statuetkę w kategorii Psychologia podczas Gali VIVELO Book Awards 2024 TWOJA ULUBIONA GAZETA TERAZ TAKŻE W WERSJI NA KOMPUTER, TABLET LUB TELEFON CHICAGO POBIERZ E-WYDANIE Z USA.SE.PL www.usa.se.pl INTYMNE WYZNANIA GWIAZD 49 31 maja–6 czerwca 2024
Rozstrzelali się przed Euro
Koniec sezonu ligowego to nie koniec strzelania. Lewandowski, Piątek i Szymański łapią formę przed zgrupowaniem kadry
26 goli
Robert Lewandowski w samej LaLiga strzelił 19 goli (w sumie 26). Tylko Artem Dovbyk (24) i Alexander Sorloth (23) wyprzedzili go w wyścigu o tytuł króla strzelców ligi hiszpańskiej
Bolesna porażka naszego boksera w pierwszej obronie mistrzowskiego pasa
skalibrowane w idealnym momencie! Robert Lewandowski (36 l.) efektownym golem zakończył klubowy sezon w Barcelonie. Przełamał się też jego dubler. I to jak! Krzysztof Piątek (29 l.) ustrzelił hat-tricka w lidze tureckiej. Gol „Lewego” w wygranym 2:1 meczu z Sevillą był jak z filmowego plakatu. Niezwykłe wyjście w górę i gimnastyczny popis przy uderzeniu wolejem. Ten trudny sezon kapitan kadry kończy z bilansem 26 goli i 9 asyst w 49 spotkaniach. Powodów do wiary w skuteczność pod bramką rywali jest więcej. Piątek na koniec sezonu wskoczył na najwyższe obroty, strzelając trzy gole dla Basaksehi-
ru. W sumie trafił 17 razy do siatki w tureckiej ekstraklasie. Jego trzy gole w wygranym 6:2 spotkaniu z Adaną Demirspor pomogły Basaksehirowi wywalczyć awans do Ligi Konferencji. Fanów w Turcji niespodziewanie rozkochał w sobie Sebastian Szymański, który spektakularny sezon w Fenerbahce również zakończył golem. Ekipa Fener wygrała aż 6:0 z Istanbulsporem, ale finisz o mistrzostwo przegrała z Galatasarayem. Polak w premierowym sezonie w Turcji strzelił 10 goli i zanotował 12 asyst. Selekcjoner Michał Probierz musi cmokać z zachwytu na ostatniej prostej przed Euro 2024...MSK
17 goli
w Turcji. Na ostatniej prostej wyprzedził na liście strzelców Adama Buksę, który zakończył sezon z szesnastoma golami dla Antalyasporu
To było brutalne zderzenie ze ścianą. Łukasz Różański (38 l.) został zdemolowany już w 1. rundzie przez Lawrence’a Okoliego (32 l.) i tym samym stracił tytuł mistrza świata federacji WBC w wadze bridger. Dla Brytyjczyka była to szósta walka z Polakiem i szóprzyzwyczaił kibiców do ekspresowych zwycięstw, ale tym razem to on poległ w ten sposób. Okolie zapowiadał błyskawiczną wygraną i słowa dotrzymał – Brytyjczyk od pierwszego gongu ruszył z impetem na rywala, co chwilę trafiał go potężnymi bombami i choć pupil miejscowych kibiców trzy razy podnosił się z desek, to sędzia słusznie przerwał jednostronne lanie. – Zadawał bardzo silne ciosy, zdecydowanie najmocniejsze jakie przyjąłem w karierze. Było czuć dużą różnicę wagi, do tego doszła trema tuż przed wyjściem na ring. Chciałem wyzwania, dostałem je, ale nie udało się. Wiedziałem, że to będzie trudna walka, jednak nie spodziewałem się, że to zakończy się w pierwszej rundzie. Co ja mogę więcej dodać? Po prostu przepraszam – powiedział Różański. RAFAŁ MANDES foto PIOTR DUSZCZYK (2) ste zwycięstwo.
13 goli
Szymański, biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki, strzelił 13 goli i zanotował 19 asyst w barwach Fenerbahce. Turcy z pewnością nie żałują wydanych
50 SPORT sport.se.pl 31 maja–6 czerwca 2024 foto GETTY IMAGES, EAST NEWS, MAT. PRAS.
Piątek może zabrać piłkę do domu! To piękna pamiątka po
hat-tricku
zakończenie
Krzysztof
efektownym
na
sezonu
niego 10 mln euro...
Sebastian
na
Celowniki
Różański zdemolowany przez kata Polaków
Lawrence Okolie (32 l.) nie dał żadnych szans Łukaszowi Różańskiemu (38 l.) Różański trzy razy lądował na deskach
2024 r.
Bartosz Kurek (36 l.) gra już w kadrze od prawie dwóch dekad, ale na razie nie planuje zakończenia kariery
Wreprezentacji Polski siatkarzy jest fenomenem, który osiągnął przy niej niemal pełnoletniość. Bartosz Kurek (36 l.) po raz pierwszy przyjechał na obóz kadry do Spały w 2007 roku. 17 lat później znowu stawił się na powołanie selekcjonera, ale teraz już nie jako przestraszony nastolatek, lecz kapitan drużyny i lider całej grupy.
Kiedy pytamy o wspomnienia z pierwszego dnia w Spale w 2007 roku, Kurek zaczyna żartem. – Mieszkałem z Robertem Pryglem (b. atakujący kadry, dziś prezes Stali Nysa – red.) i oczywiście rozstawiałem od razu wszystkich po kątach i dyrygowałem – śmieje się. – A tak poważnie, to nie wiem czy przez pierwsze dwa, trzy lata z raz zabrałem głos
Kiedyś
na forum drużyny. Myślę, że to normalne, tak wygląda zwykle wejście młodego zawodnika do zespołu. Teraz przyjeżdżam w innej roli i z dodatkowymi obowiązkami na głowie. Pamiętam też debiut, wygraliśmy 3:1 z Argentyną w Dzień Dziecka 2007 (Kurek wszedł z ławki i zdobył 9 pkt – red.). Kurek zawsze podkreśla jak znakomicie czuje się z kolegami z reprezentacji. Kiedy w 2018 roku Polska wygrała w Turynie mundial, a on zgarnął laury MVP, smucił się wręcz na myśl, że musi pożegnać się na wiele miesięcy z przyjaciółmi z drużyny narodowej. Obecnie nic się nie zmieniło, mimo że i w drużynie, i na ławce trenerskiej nastąpiły roszady.
Bartosz
Kurek
bał się odezwać w kadrze siatkarzy, teraz
jest
jej liderem
2007 r.
Kurek zadebitował w reprezentacji Polski 1 czerwca 2007 roku w meczu z Argentyną. Polacy wygrali wówczas 3:1 i zdobył 9 punktów
Już 17 lat CIĄGNIE
– Bardzo dobrze czujemy się we własnym towarzystwie – zapewnia. – Atmosfera jest taka, jakby starzy kumple, którzy nie widzieli się przez jakiś
czas, mieli okazję wrócić w to samo miejsce i znowu spotkać – przyznaje.
I doskonale wie, że jak co roku, a specjalnie teraz w sezonie olimpijskim, zacznie się próba sprostania oczekiwaniom i rosnącej presji.
– Balonik jest pompowany od dawna, a czy my coś do tego dodajemy? Tak, kolejne sukcesy, przez co ocze-
kiwania rosną – ocenia Kurek. – To jest naturalne, nie będziemy się złościć na to, że kibice oczekują od nas dobrej gry i zwycięstw. Oczekiwania nie są z kosmosu i nie pojawiły się, bo dobrze wyglądamy w biało-czerwonych koszulkach, mimo że dobrze wyglądamy – uśmiecha się kapitan kadry. – Musimy temu sprostać. Po efektach pracy z tre-
ten wózek
nerem Grbiciem widać, że idziemy w dobrym kierunku. Kontynuacja wcale nie jest łatwa. Musimy trzymać się tego, co zaczęliśmy.
A przyszłość samego Kurka? Czy kończący w tym roku 36 lat siatkarz ma jeszcze dużo „w baku”? Najpierw rzuca pół żartem, że pogra do 55. roku życia, ale potem dodaje: – Może uda mi się pobić rekord Jarka Macion-
czyka (w wieku 45 lat został mistrzem Polski w Jastrzębiu – red.), ale nie mam w głowie momentu ewentualnego końca kariery. W kadrze pewnie ten kres przyjdzie szybciej, bo ktoś mnie przeskoczy, ale w klubie może mnie czekać jeszcze kilka niezłych sezonów – zakłada siatkarz, który w nowym sezonie ma wzmocnić Zaksę Kędzierzyn. MAREK ŻOCHOWSKI
foto SYLWIA DĄBROWA/POLSKA PRESS, BŁAWICKI PIOTR
sport.se.pl SPORT 51 31 maja–6 czerwca 2024
Barbara Schett specjalnie dla
„Super Expressu” przed Roland Garros
IGA jestniedoceniana
Iga Świątek (23 l.) zaczyna obronę tytułu mistrzyni Roland Garros w roli wielkiej faworytki. Czy ktoś może ją zatrzymać? – Tylko ktoś taki jak Sabalenka, ale będzie to bardzo trudne. Wszystko wygląda znakomicie dla Igi – mówi Barbara Schett (48 l.), była austriacka tenisistka, popularna ekspertka Eurosportu.
„Super Express”: – Najpierw podbiła Madryt, a potem zdobyła znów Rzym. Czy ktoś jest w stanie zatrzymać tę dziewczynę w Paryżu?
Barbara Schett: – Och, moim zdaniem Iga przystąpi do walki we French Open jako wielka faworytka. Trzykrotnie zdobyła tam tytuł, a teraz gra regularnie wspaniały tenis. Myślę, że zyskała dużo pewności siebie, wygrywając w Rzymie i Madrycie. Ciężko będzie ją pokonać. Mam wrażenie, że jest teraz trochę jak Rafa Nadal. Kiedy trzeba, podnosi swój poziom i czuje się na korcie komfortowo. Oczywiście każdy mecz będzie wyzwaniem, ale warunki w Paryżu naprawdę jej odpowiadają, zwłaszcza gdy jest sucho. Ten jej forhend z niesamowitą prędkością i rotacją, do tego piękny bekhend, którym przebija się przez cały kort. I ta jej fizyczność. Porusza się ekstremalnie dobrze. Bardzo trudno jest
znaleźć jakieś luki w jej grze. Jeżeli już ktoś miałby szansę ją pokonać, to pewnie ktoś w typie Sabalenki, która ma dużo fizycznej siły. Ale z drugiej strony, musisz także być solidna, a to bardzo trudne, gdy grasz z Igą.
– Zatem co może być dla niej największym wyzwaniem? Presja?
Barbara Schett (48 l.) w trakcie paryskiego Szlema będzie prowadzić program „The Courtside”
– Myślę, że Iga nauczyła się już, jak radzić sobie z presją. Jednak oczywiście to ona jest w roli, że musi wygrać. Ona jest najwyżej rozstawiona. To ona odniosła już tak duży sukces. Ciekawie będzie zobaczyć, jak sobie z tym poradzi, ale nie jest to pierwszy raz, kiedy znajduje się w takiej sytuacji i myślę, że radzi sobie coraz lepiej. Pierwsze rundy będą dla niej kluczowe i ważne. Kiedy uda jej się przez nie przejść, jej pewność siebie będzie rosła. Ma wokół siebie dobry zespół. Uważam, że Iga nie jest wystarczająco doceniana za to, jak prezentowała się w ostatnich kilku latach, zwłaszcza odkąd Ash Barty przeszła na emeryturę i nagle Iga stała się numerem jeden na świecie. Miała wzloty i upadki, ale ostatecznie odniosła niewiarygodny sukces. I uważam, że w następnych latach osiągnie dużo
Iga pobyt w Paryżu zaczęła od zwiedzania. W tle Łuk Triumfalny
cej. Już jest legendą, ale może zapisać się w historii jako prawdziwa wielka legenda, zdobywając o wiele więcej wielkoszlemowych tytułów. Ma niespełna 23 lata, więc oczywiście czas działa na jej korzyść. Chcielibyśmy, żeby wygrywała kolejne Szlemy, poza French Open. Największym wyzwaniem będzie pewnie Wimbledon, ale również Australian Open. Może będzie z nią jak z Rafą Nadalem, jej idolem. Też najpierw odniósł duży sukces na mączce, a potem poprawił i dostroił odpowiednio swój tenis. Stał się bardziej agresywny, częściej chodził do siatki... Ja bardzo wierzę w Igę. Kiedy oglądam jej grę, myślę, że w tej chwili jest zdecydowanie najlepsza.
– Kiedy mówi się o grze Igi na mączce, dużo rozprawia się o topspinie (uderzenie z postępującą rotacją). Jednak Sabalenka ostatnio powiedziała, że jej zdaniem największym atutem Igi jest jej świetnie poruszanie się. Czy w starciach z uderzającymi zawodniczkami właśnie ta wspaniała mobilność jest największą bronią Polki?
– Myślę, że ona ma mnóstwo broni, ale zdecydowanie jej mobilność jest wielką bronią. Jeśli nie znajdziesz w czyjejś grze żadnych luk, to sprawia, że zaczynasz grać ze zbyt dużą siłą. I tak często jest z Sabalenką, że kiedy musi wykonać w cie wymiany dodatkowe uderzenie, zaczyna się denerwować, bo przecież normalnie już dawno skończyłaby punkt. Tak jest szczególnie na mączce, bo Iga popełnia na niej mniej błędów. Czasami na szybkich nawierzch-
NIE PRZEGAP! Transmisja z Roland Garros na antenach Eurosportu 1 i 2 oraz online w Eurosporcie Extra w Playerze, gdzie można oglądać wszystkie mecze. myślę, że to jest sport.se.pl Przeczytaj cały wywiad na stronie
Iga Świątek (23 l.) już trzy razy wygrała Roland Garros. Teraz też jest główną faworytką
zacji między Aryną a Igą, a do tego może jeszcze dojść Jelena Rybakina. Poczekajmy też, co będzie z Coco Gauff. Bardzo mi się to podoba. Nie widzieliśmy tego od dłuższego czasu po stronie kobiet. Myślę, że to poziomie jak najdłużej. Jeśli nie będziesz miał takiego punktu odniesienia, to popadniesz w stagnację. Te kobiety są coraz lepsze i myślę, że też pasjonują się tą rywalizacją. Rozmawiał MICHAŁ CHOJECKI
52 SPORT sport.se.pl 31 maja–6 czerwca 2024
foto MANU FERNANDEZ/AP foto INSTAGRAM, EUROSPORT/MATERIAŁ PRASOWY
W Częstochowie powitano
Marka Papszuna hasłem
„King is back”!
Wielki talent z NBA w polskiej reprezentacji? Jego dziadek był Polakiem, Marcin Gortat przekonuje:
Papszun znów chce wzbudzać strach w Rakowie
Pwaliny sportowe budował przez siedem lat, Marek Papszun (50 l.) poprowadzi za trzy tygodnie. W poniedziałek – dokładnie rok od dnia, w którym po raz ostatni zasiadał na trenerskiej ławce Rakowa w meczu ligowym – znów wszedł do budynku przy Limanowskiego w roli szkoleniowca.
Dzięki powrotowi
Marka Papszuna (50 l.) na trenerską ławkę, w Rakowie i w polskiej piłce na pewno nie będzie nudno
– Od pięciu lat Raków jest najlepszym klubem, nazbierał w tym czasie najwięcej punktów w ekstraklasie – po powrocie pod Jasną Górę nowy-stary trener zaczął od słów, które z pewnością każdy w klubie chciał od niego usłyszeć. Ale zaraz sprowadził wszystkich słuchających go na ziemię – Miniony sezon był słodko-gorzki. Pucharowy występ był na wysokim poziomie, ale ligowa wiosna już, niestety, daleka od tego, czego byśmy wszyscy chcieli – tak Papszun podsumowywał występy częstochowian, oglądane najpierw w TV, a w końcówce sezonu już z trybun. Zaczął się na nich pojawiać – co przyznał – za sprawą determinacji właściciela klubu Michała Świerczewskiego, ale także z racji czysto osobistych.
– Odpocząłem! To był dobry czas zdrowie, rozwój, rodzinę, relacje międzyludzkie – tłumaczył. – Ale po ośmiu miesiącach zaczęło mi brakować codziennej pracy. Czułem głód adrenaliny, codziennego mierzenia się z tematami, za które trzeba brać odpowiedzialność. Wracam teraz jako lepszy trener i jeszcze z większą energią do pracy – zaznaczył Papszun. Przygotowania do nowego sezonu Raków rozpocznie za trzy tygodnie. Skład sztabu szkoleniowego wciąż jest przedmiotem rozmów: niewykluczone, że znajdzie się w nim i Dawid Szwarga. Zmiany czekają też częstochowską szatnię. Natomiast powrót Marka Papszuna oznacza, że wrócić też powinien klimat z jego poprzedniej kadencji.
– Charakteru się w ciągu roku nie zmieni – Papszun się uśmiechnął, bo w pytaniu o atmosferę w szatni padło słowo „strach”. – Przesadzone, że go wywołuję – odpalił najpierw. Ale kolejne zdania piłkarze powinni już sobie wziąć do serca. – Jeżeli ktoś dzięki temu, że się mnie będzie bać, ma się lepiej motywować i służyć klubowi, to… niech się boi. Wierzę, że będę punktem zapalnym, zmobilizuję ludzi, by dali z siebie jeszcze więcej – to był najważniejszy jego przekaz.
DARIUSZ LEŚNIKOWSKI
Bierzmy Podziemskiego do kadry!
Nwości, że NBA to najlepsza koszykarska liga na świecie. Wielu myśli, że mamy w niej jednego Polaka, Jeremy’ego Sochana (21 l.), ale to… nie do końca prawda! Koszykarz Golden State Warriors Brandin Podziemski (21 l.), nieprzypadkowo ma polsko brzmiące nazwisko. Jego dziadek był Polakiem, a Brandin czuje się jednym z nas!
Były koszykarz NBA Marcin Gortat l.) uważa, że Podziemski byłby dużym wzmocnieniem naszej reprezentacji.Jeszcze zanim Podziemski trafił do NBA (z numerem 19. draftu wybrali go Golden State Warriors), jego ojciec, John Podziemski, kontaktował się z Polskim Związkiem Koszykówki. Dziś to już gwiazda, ale sprawa jego gry dla Biało-Czerwonych nie wygasła. Przedstawiciele związku odwiedzili go niedawno w USA, temat nabrał naprawdę ciekawy obrót. Trwa załatwianie formalności, by potwierdzić polskie obywatelstwo Podziemskiego i wyrobić mu paszport.
Występujący na pozycjach rozgrywającego lub rzucającego obrońcy ma bardzo dobry sezon. Jego średnia w sezonie regularnym 2023/24 to 9,2 pkt na mecz, 5,8 przechwytu na mecz i 3,7 asysty na mecz. Czy to będzie duże wzmocnienie dla polskiej kadry?– Bardzo duże – nie ma wątpliwości Marcin Gortat, który w przeszłości grał m.in. w Phoenix Suns i Washington Wizards.
– Uważam, że to genialny pomysł, żeby go pozyskać. Bardzo fajny, perspektywiczny chłopak. Młody. To przyszłość NBA i oczywiście potencjalnie przyszłość polskiej kadry. Dlatego jak najbardziej, zdecydowanie wielkie za, żeby zagrał dla
polskiej kadry – emocjonuje się Gortat.W przeszłości w polskich reprezentacjach nie brakowało tzw. „farbowanych lisów”. Szczególnie kilkanaście lat temu w reprezentacji Polski w piłce nożnej, kiedy na Euro 2012 pojechali Damien Perquis i Ludovic Obraniak, których polskie korzenie sięgały dziadków i pradziadków.
– Jego dziadek był stuprocentowym Polakiem. Jego ojciec jest w 50 procentach Polakiem. On ma korzenie polskie, dlatego jeżeli wyraża chęci do tego, żeby grać w naszej reprezentacji, to dlaczego nie? Na pewno ma potencjał, fajnie się zapowiada i ma szanse, żeby grać na dobrym poziomie – kończy z nadzieją Gortat. PRZEMYSŁAW OFIARA
Redakcja Chicago: Marta Kossecka-Rawicz, kontakt: marta.kossecka@seusa.info, tel: (212) 227-5800.
DISTRIBUTION: Dariusz Porzeżyński, Biuro Reklam i Ogłoszeń: reklama@seusa.info, Super Express w Internecie: usa.se.pl
nie zwraca niezamówionych tekstów oraz zastrzega sobie prawo ich skracania i redagowania. W opracowaniu informacji bieżących korzystano z materiałów agencyjnych. Za treść, język i formę ogłoszeń redakcja nie odpowiada. All rights reserved. sport.se.pl SPORT 53 31 maja–6 czerwca 2024
Redakcja
Brandin Podziemski (21 l.) uważany jest za wielki talent w NBA. Czy zagra z orłem na piersi?
Marcin Gortat (40 l.)
PIASECKI/CYFRASPORT, AP
foto JAKUB
Jagiellonia
Białystok bez tajemnic.
Bramkarz
Zlatan Alomerović przedstawia mistrza Polski
DZIK, KRÓL i WDOWA
W premierowym sezonie w Jadze
Afimico Pululu (25 l.) strzelił 12 goli w ekstraklasie
Tpodbili ligę
o był sezon Jagiellonii, która po raz pierwszy w historii sięgnęła po tytuł. Podczas gali ekstraklasy białostocki klub otrzymał trzy nagrody. Bramkarz Zlatan Alomerović (33 l.) opowiedział nam o nowym mistrzu Polski. To oni podbili naszą ligę. Dzik, Król i Wdowa – o kim to mowa?
Bartłomiej Wdowik. „Wdowa”. Lubi grać w rzutki. Dobry w to jest. Najlepszy obrońca w lidze. Skuteczny, z dobrym uderzeniem z lewej nogi, o czym przekonali się rywale.
Adrian Dieguez. „Digi”. Impulsywny, południowa krew. Czasami nerwowo reaguje, ale potrafi szybko się uspokoić. Zdaje sobie sprawę, że przesadził i od razu przeprasza. Super wyprowadza piłkę. Gdy przychodził nie znał angielskiego, a teraz już to nadrobił i żartuje z nami w tym języku.
Mateusz Skrzypczak. „Skrzypa”. Nie wiem, co on robi w domu, ale nie ogląda meczów. Wielki fan Lecha, którego jest wychowankiem. Kumpluje się z m.in. z Puchaczem i Moderem. Michal Sacek. „Saco”. Cichy gość. W szatni wcale się nie odzywa. Tak jakby go nie było. Wpada na trening w ostatniej chwili, a pierwszy po nim wyjeżdża. Duszan Stojinović. „Dule”. Wariacik. Bałkański temperament, ale pozytywny. Mamy dobre relacje. Żartuję, że jest
jak moje drugie dziecko. Często u mnie bywa.
Jetmir Haliti. „Jet”. Potrafi rozbawić jak mało kto. Nie musi dużo mówić. Nigdy w życiu nie śmiałem się tyle, co właśnie z nim.
Tomasz Kupisz. „Kupi”. Dba o atmosferę i pozytywną energię w szatni. Widać, że grał we Włoszech, bo ma inne spojrzenie na piłkę.
Taras Romanczuk. „Tari”. Kapitan. Dziecko Białegostoku, żyje tym miastem i klubem, w którym spędził tyle lat. Myślę, że po karierze będzie pracował w jakiejś roli w Jadze. Nene. Nie lubi siłowni. Zawsze narzeka, że musi na nią iść. Z piłką by się nie rozstawał. Musi ją zawsze mieć przy nodze. Poznał piosenkę „Oj Ne Ne” i chyba ma już na swojej liście.
Dominik Marczuk. „Maro”. Na początku był mocno zestresowany. Ale z kręcił, że został młodzieżowcem sezonu. Bardzo się rozwinął. Uśmiechnięty. Odważny, niezły drybler. Kristoffer Hansen. „Hansi” lub „Krzysiek”. Każdy trener marzy o takim zawodniku. Znakomity do prowadzenia, ma super podejście. Nie obraża się, gdy trener go zdejmie z boiska, bo akurat jest taka potrzeba.
Jose Naranjo. „Jose”. Dał nam bardzo dużo. Jak na Hiszpana przystało jego atutem jest technika. Bardzo cichy, też się w zasadzie nie odzywa.
Afimico Pululu. „Pulu” lub „Afi”. To jest maszyna, taki piłkarski „dzik”. Bardzo silny, mocno trzyma się na nogach. Poza boiskiem bardzo spokojny. Mieszkamy w tym samym bloku. Jesus Imaz. „Jesi”. Pokazał, że jest klasowym piłkarzem.
To nasz król. Cieszyłem się, że strzelił tak ważnego gola z Piastem, który przybliżył nas do tytułu. Żałuję, że podczas gali nie dostał żadnej nagrody.
Zasłużył na to. Spędzamy dużo czasu. Zaprowadzamy dzieci do żłobka. Potem jesteśmy razem na treningu, a później na placu zabaw (śmiech).
Jarosław Kubicki. „Kebsi”. Może biegać i biegać, niesamowita wydolność. W Lechii zdobyliśmy razem Puchar Polski i 3. miejsce w lidze. Potem spotkaliśmy się w Jadze. Mówiłem do niego: Jarek, to jest ten sezon na mistrzostwo. Siedzimy obok siebie w szatni.
ale ma dobrą technikę. Sławomir Abramowicz. „Abram”. Utalentowany bramkarz. Przyszłość przed nim. Zrobił progres. Dobrze mu życzę. Aurelien Nguiamba. „Auri”. Dobra technika i lewa noga. Do tego niezłe przyjęcie, potrafi umiejętnie zmienić stronę, gdy jest taka potrzeba.
Przygotował MARCIN SZCZEPAŃSKI
Bartłomiej Wdowik (24 l.) to najlepszy obrońca sezonu
Najlepsi w sezonie
2023/24
Piłkarz: Kamil Grosicki (Pogoń)
Trener: Adrian Siemieniec (Jagiellonia)
Bramkarz: Mateusz Kochalski (Stal)
Obrońca: Bartłomiej Wdowik (Jagiellonia)
Pomocnik: Kamil Grosicki (Pogoń)
Napastnik: Erik Exposito (Śląsk)
Młodzieżowiec: Dominik Marczuk (Jagiellonia)
Turbokozak:
54 SPORT sport.se.pl 31 maja–6 czerwca 2024
Ariel Mosór (Piast)
Na
czasem się roz-
Zlatan Alomerović (33 l.) dyrygował obroną Jagi
foto KAMIL SWIRYDOWICZ/CYFRASPORT, MICHAŁ KOŚĆ/PRESSFOCUS, KONRAD LECHAŃSKI
Jesus Imaz (34 l.) to najlepszy gracz Jagiellonii
Na wysoką dyspozycję Wilfredo Leona w sezonie olimpijskim ostrzą sobie zęby kibice reprezentacji siatkarzy
Selekcjoner Nikola Grbić czeka na powrót gwiazdy do drużyny narodowej
Wilfredo
Zpierwszego turnieju Ligi Narodów polscy siatkarze wrócili z trzema zwycięstwami w czterech meczach. Gładka porażka 0:3 ze Słowenią nieco popsuła humory, ale bilans 3–1 na starcie sezonu jest identyczny jak przed rokiem, kiedy także zaczynaliśmy rozgrywki ze sporą grupą zmienników w składzie. Dlatego trener Nikola Grbić (53 z tego tragedii. Tym bardziej że niebawem wrócą największe gwiazdy, z Wilfredo Leonem na czele.
Nikola Grbić (53 l.) potwierdza, że gracze, którzy zaczęli sezon od zabiegów medycznych, wracają do formy
trenuje już na 100procent
„Super Express”: –nim meczu turnieju w przeważało u pana rozczarowanie czy zaskoczenie?
Nikola Grbić: – Dominowało rozczarowanie. Nie mogę powiedzieć, że zaskakuje mnie porażka z tak mocną drużyną jak Słowenia, w dodatku walczącą o kwalifikację olimpijską. Na tym tle nie byliśmy nawet blisko tego, co potrafimy. Mówię o całym zespole, nie o nych graczach. Boli mnie przede wszystkim styl, a rezultat. Można przegrać, ale nie w taki sposób. Po spotkaniu powiedziałem siatkarzom, czego oczekuję i jak powinni sobie radzić w podobnych sytuacjach.
poziomu gry każdego zawodnika. Po drugie, sporo się dowiedziałem o każdym graczu, bo zmierzyliśmy się z rywalami i w trzech pierwszych dniach osiągnęliśmy, co chcieliśmy. Sporo było pozytywnych sygnałów. Mamy się poprawiać krok po kroku.
– Kibice po każdej imprezie lubią spekulować: ten gracz jest bliżej igrzysk, tamten się od nich oddalił...
– Każdy robi wszystko, by się znaleźć w składzie olimpijskim. Jestem zadowolony z tego jak się prezentują na treningach, jak się zachowują, bez względu na przypisaną im rolę. Są również gracze, których jeszcze nie widzieliśmy w akcji i choćby z powodu rozprawianie, kto jest bliżej igrzysk, a kto dalej, nie ma wielkiego sensu.
SIATKARKI WALCZĄ W USA
– Ustalił pan już datę wyboru
– Mam pewne założenie, ale zdarzało mi się już zmieniać plany, więc nie chcę teraz niczego twardo ustalać. Pomysł jest taki, by nastąpiło to po turnieju Ligi Narodów w Słowenii (19–23 czerwca – red.).
– Wiadomo, że kilku zawodników, w tym Wilfredo Leon, nie zaczęło od razu treningów w Spale, tylko musiało się poddać medycznym procedurom.
Jaka jest ich obecna sytuacja?
– Wszystko wydaje się w porządku, trenują bez większych problemów. Po okresie adaptacji po zabiegach, bez pełnych obciążeń czy skakania, wrócili do pełnego treningu. Mają już za sobą tydzień normalnej pracy, łącznie z grą sześciu na sześciu. Jasne, że nie można jeszcze mówić o stuprocentowej formie, ale zamierzamy ich do niej doprowadzić. Rozmawiał MAREK ŻOCHOWSKI
Polki czeka
trudny tydzień
Polskie siatkarki, liderki Ligi Narodów po pierwszym turnieju, zaczęły w amerykańskim Arlington walkę w drugiej odsłonie cyklu. Czy są w stanie utrzymać perfekcyjny bilans zwycięstw i setów?
Na pewno teraz będzie trudniej, bo podopieczne Stefano Lavariniego czekają starcia z niewygodnymi rywalkami. Poza outsiderem, Koreą, Biało-Czerwone mierzą się z mistrzyniami świata Serbkami, ponadto z Niemkami, z którymi zawsze toczymy twarde boje oraz Amerykankami. Siatkarki USA są w światowej czołówce, ale akurat z nimi w ostatnim czasie umiemy sobie radzić.
Polki chcą przypomnieć sobie pamiętne chwile sprzed roku, gdy w tym samym miejscu, pokonując gospodynie 3:2, wywalczyły brąz LN. Zaczęły we wtorek od pokonania Serbii, w czwartek grały z Koreą, w piątek o 13.00 z Niemcami, a w sobotę o 16.30 z USA. MŻ
foto MARCIN GADOMSKI, JAKUB PIASECKI/CYFRASPORT
sport.se.pl
Zespół przyjechał na rynek specjalnym otwartym autobusem
Białystok ZAPŁONĄŁ
po tytule Jagi
akiej fiesty nie było w Białymstoku nigdy historii! Piłkarze, sztab, trener i kibice balowali do białego rana. Powód był jaspierwsze w dziejach mistrzostwo Polski dla Jagiellonii. Tytuł zapewniło białostoczanom zwycięstwo z Wartą Poznań 3:0, które jednocześnie wyrzuciło gości ekstraklasy.
pierwszej poło-
wie (gole Nene, Romanczuk i Imaz). A po meczu zaczęła się całonocna, zasłużona w pełni fiesta, która przeniosła się na białostocki rynek. Tysiące kibiców wraz z piłkarzami bawiły się długo, a Białystok rozbłysnął od światła rac. – Wiedzieliśmy, że wszystko zależy od nas, ale nigdy nie jest łatwo postawić ten ostatni krok – powiedział uradowany Siemieniec.
Jagiellonii po raz pierwszy w historii podniosła puchar dla mistrza Polski
Mecz reklamowano jako pojedynek dwóch przyjaciół: Adriana Siemieńca (trener Jagiellonii) i Dawida Szulczka (opiekun Warty). Siemieniec był nawet świadkiem na ślubie Szulczka. Sentymentów na boisku nie było, Jagiellonia załatwiła spra-
– Co czuję? Euforię i wielką radość. Jak to smakuje, dowiemy się chyba dopiero jak ochłoniemy. Jako trener jestem niesamowicie dumny z zawodników. Uważam, że zasłużyli na to mistrzostwo Polski – podkreślił. Zdobywając tytuł mistrzowski Jagiellonia zapewniła sobie start w eliminacjach Ligi Mistrzów. Zacznie je pod koniec lipca od drugiej rundy. PO
Jagiellonia po raz pierwszy w 104-letniej historii klubu została mistrzem Polski. Stolica Podlasia świętowała całą
noc
foto MICHAŁ KOŚĆ/PRESSFOCUS
PAP/ARTUR RESZKO
ŁUKASZ SKWIOT/CYFRASPORT
(4),
(2),
Trener Jagiellonii Adrian Siemieniec (32 l.) aż się wzruszył. A kibice pewnie postawią mu pomnik
Drużyna
Jesus Imaz (34 l.) strzelił w tym sezonie 12 goli i walnie przyczynił się do zdobycia mistrzostwa
Tysiące białostoczan wyległy na ulice