

















































































W sobotę Columbus Drive w Chicago będzie biało-czerwona!





Nie zabraknie osób w tradycyjnych i historycznych polskich strojach



Polskie święto odbędzie się w sobotę 4 maja
W sobotę Columbus Drive w Chicago będzie biało-czerwona!
Nie zabraknie osób w tradycyjnych i historycznych polskich strojach
Polskie święto odbędzie się w sobotę 4 maja
Chicagowska Polonia szykuje się na Paradę Konstytucji 3 Maja, która przejdzie w najbliższą sobotę przez centrum Chicago. W tym roku przyświecać jej będzie hasło „NATO chroni i jednoczy”. Podobnie jak w minionych latach odbędzie się wiele imprez towarzyszących.
– Zapraszamy serdecznie całą chicagowską Polonię do licznego uczest-
nictwa i pokazania swej polskości, z której jesteśmy tak bardzo dumni – zachęca Łucja Mirowska –Kopeć przewodnicząca Komitetu Organizacyjnego Parady 3 Maja i prezes Związku Klubów Polskich. Tegoroczna Parada Konstytucji 3 Maja rozpocznie się o godz. 11.30 am w sobotę i przejdzie tradycyjnie Columbus Drive w centrum Chicago. Jak powiedziała nam pani Łucja, w tym roku prezentować się będzie na niej ponad 120 kolumn
marszowych. Wielkim Marszałkiem tegorocznej parady jest ks. biskup Andrzej Wypych, wicemarszałkami Mary Sendra Anselmo i prof. Zbigniew Kruszewski. Tytuł Friend of Polonia dzierżyć będzie dr Peter Alter, a całemu gronu towarzyszyć będzie Gabriela Ner (18 l.), Królowa Parady 3 Maja, która zdobyła też tytuł Ulubienicy Publiczności. Gościem specjalnym parady będzie poseł X kadencji Michał Kobosko (56 l.), wiceprzewodniczą-
cy partii Polska 2050, wraz z delegacją sejmową. Obchody polonijnego święta nie ograniczą się jednak do samej parady. Na czwartek 2 maja, Dzień Flagi RP i Dzień Polonii i Polaków poza granicami kraju, na godz. 10 am zaplanowano złożenie kwiatów pod pomnikiem Tadeusza Kościuszki na skwerze przy Solidarity Dr. nad jeziorem Michigan. Organizatorem ceremonii jest Związek Narodowy
• Indiwidualne
• Medicare Supplement
• Dla całej rodziny
• Dla osób na Medicare
• Medicare Advantage Plans
• Obama Care-plany stanowe
• Medyczne w czasie podróży
• Dla pracowników grupowe ubezpieczenie na:
• zdrowie • dentystyczne • życie
• Annuities: IRA, ROTH IRA, 401K, SEP, Simple IRA, zakładanie nowych kont oraz transferowanie planów emerytalnych
• Ubezpieczenia na życie
• PDP – Plany na lekarstwa Licencjonowany Agent Ubezpieczeniowy, FIC Obama Care (847) 854-0710
• Terminowe – konkurencyjne opłaty
• Na całe życie – oprocentowanie 4%
Na czele pochodu staną m.in. wielki marszałek ks. biskup Andrzej Wypych (70 l.), wicemarszałek Mary Sendra Anselmo (70 l.), Królowa Parady Gabriela Ner (18 l.) i szefowa ZKP Łucja Mirowska-Kopeć
Polski (Polish National Alliance, PNA). Na godz. 12 pm z kolei zaplanowana była uroczystość podniesienia polskiej flagi na Daley Plaza przy 50 W Washington St w Chicago. W piątek 3 maja, w rocznicę uchwalenia Konstytucji Trzeciego Maja o godz. 6 pm w sali Allegra Banquets przy 5035 N. River Road w Schiller Park odbędzie się bankiet Stowarzyszenia Polsko –Amerykańskich Policjantów. Także w piątek będzie można wziąć udział w sportowej trzeciomajowej imprezie „Klasa rowerowa Dzikiej” w Dzika Fitness (6009 W Irving Park Rd, Chicago). Do udziału w zajęciach wymagana jest rejestracja pod nr tel. 773 –230 –8613. W sobotę 4 maja przed paradą odbędzie się tradycyjne śniadanie organizowane o godz. 8.30 am przez Chicago Society w hotelu Hilton w centrum miasta. Po zakończeniu parady o godz. 2 pm w Ogrodzie Chopina przy 11 Street i Michigan Avenue w Parku Granta odbędzie się Wielki Koncert Konstytucyjny zorganizowany przez Chicago Chopin Foundation.
Przez Columbus Drive przemaszerują przedstawiciele polonijnych organizacji, szkół czy firm
Gwarantujące ochronę ubezpieczeniową na wypadek śmierci.
Stworzone z myślą o osobach, które chciałyby zapewnić bliskim wsparcie finansowe, w razie gdyby ich zabrakło.
W niedzielę z kolei o godz. 10.30 am w kościele St. J. Brebeuf przy 8307 N. Harlem Ave w Niles zostanie odprawiona msza św. w intencji ojczyzny i pokoju, zorganizowana przez Związek Narodowy Polski (PNA). Ukoronowaniem obchodów będzie niedzielny Lunch Konstytucyjny, który odbędzie się o godz. 2 pm w Jolly Inn Banquets przy 6501 W. Irving Park Rd. w Chicago. „Super Express Chicago” jest jednym z medialnych sponsorów tegorocznej parady. MJR
Legislatura stanu Illinois rozpatruje projekt ustawy wprowadzającej obowiązek instalacji czujników gazu we wszystkich budynkach w naszym stanie. Ma ona pomóc zapobiegać coraz częstszym tragediom. W ubiegłym roku w Illinois doszło do co najmniej 10 eksplozji gazu. Najpoważniejsza z nich wstrząsnęła w październiku w Woodstock. Robotnicy niechcący uszkodzili przewody gazowe, doprowadza-
jąc do wycieku gazu a następnie jego wybuchu, który zniszczył 20 domów. Cudem nikt nie ucierpiał, ale nie wszyscy poszkodowani w podobnych wypadkach mają tyle szczęścia. Stąd pomysł senackiej ustawy 1370, którą złożył w Springfield republikański senator Craig Wilcox (56 l.). Przekonuje on, że przepisy regulują wiele innych zagrożeń, do których może dochodzić w do-
mach, a zapobieganie eksplozjom powinno być traktowane podobne. Polityk chce, by czujniki były instalowane w każdym pomieszczeniu, którym znajduje się urządzenie zasilane propanem, gazem ziemnym lub skroplonym gazem ropopochodnym. Dotyczyć ma to zarówno lokali mieszkalnych, jak i wynajmowanych. Projekt czeka na rozpatrzenie w senackiej komisji. MJR
Chicagowska Polonia od 2016 r. podejmuje wszelkie starania, aby zachować parafię św. Wojciecha w chicagowskiej dzielnicy Pilsen. Kościół, decyzją Archidiecezji Chicago został zamknięty, ale Polacy walczą o to, by nie zniknął z powierzchni ziemi i został zabytkiem. 10 maja mogą rozstrzygnąć się jego losy.
Kolejne wysłuchanie publiczne miejskiej komisji ds. zabytków – Commission on Chicago Landmarks w sprawie proponowanego nadania statusu zabytku dawnej świątyni odbędzie się w piątek 10 maja o godz. 9.30 am w sali obrad
ratusza Chicago przy 121 N. LaSalle Street. – Walczmy razem o uratowanie Kościoła Świętego Wojciecha. Jak wiele okazałych świątyń wzniesionych przez polskich imigrantów na początku XX w. w USA, powinien być uznany przez władze miejskie za oficjal-
Kościół
Wybudowana przez Polaków w 1912 r. świątynia zachwyca marmurowym wnętrzem
Daniel Pogorzelski, historyk z Chicago, który jest jednym z obrońców kościoła, apeluje do Polonii, by przyszła 10 maja na kolejne spotkanie w tej sprawie
ny zabytek. Taki status zapewni mu ochronę przed wyburzeniem – mówi nam Daniel Pogorzelski, chicagowski historyk działający z grupą polonijną na rzecz zachowania kościoła św. Wojciecha. – Władze kościelne Archidiecezji Chicagowskiej szukają nabywcy i sprzeciwiają się nadaniu mu statusu oficjalnego zabytku. Dlatego tak ważne jest, abyśmy się licznie pokazali 10 maja, kiedy to miasto będzie rozpatrywało wniosek o zaniechanie nadania kościołowi status oficjalne-
go zabytku. Każdy mieszkaniec obecny na tych obradach jest na wagę złota! – tłumaczy, apelując, by Polonia stawiła się na spotkaniu w jak najliczniejszym gronie. Chicagowska komisja ds. zabytków przegłosowała wstępne przyznanie statusu zabytku budynkom kościoła św. Wojciecha w sierpniu 2023 r. Decyzja ta miała częściowo chronić je przed rozbiórką oraz sprzedażą, co dla Polonii byłoby niepowetowaną stratą. Parafia św. Wojciecha została założona w 1874 r. przez polskich imigrantów. Budynek obecnego kościoła powstał w 1912 r. Wnętrze świątyni wyrzeźbiono w 35 tonach szlachetnego marmuru, jest perełką architektoniczną Chicago. MJR
RZĄDOWY PROGRAM DOPŁAT ACP JUŻ NIE OBOWIĄZUJE
l.) przyznał się
ci. Grozi mu nawet
Prokuratura hrabstwa Kane świętuje małe zwycięstwo.
oświadczeniu go. Chłopiec błąkał się samotnie w
„Haniebny czyn oskarżonego, który bezdusznie udusił swoją żonę i zostawił jej
Wendy Ayllon (†33 l.) zmarła na oczach 3-letniego i 4-letniego synka
prokurator Jamie Mosser. – „Przyznanie się dziś do winy przynosi pewną miarę sprawiedliwości dla Wendy Ayllon, której życie zostało tragicznie skrócone, rodziny”. Do tragedii doszło w lipcu 2021 roku. Poli-
Victor H. Ayllon (38 l.) oskarżał żonę o zdradę. Zabił ją w trakcie kłótni
Federalny program rabatowy dopłat do Internetu wprowadzony podczas pandemii z końcem kwietnia dobiegł końca. Dopłaty może stracić ponad 350 tys. mieszkańców hrabstwa Cook, w tym Chicago. Część może jednak załapać się na nowe zniżki. Od grudnia 2021 r. ponad 23 mln gospodarstw domowych w USA zarejestrowały się w szerokopasmowej usłudze internetowej federalnego programu ACP (Affordable Connectivity Program), na który przeznaczono $14,2 mld. Gospodarstwa domowe z niskimi dochodami otrzymywały dopłatę do Internetu w wysokości $30 miesięcznie. Mogli na to liczyć seniorzy, weterani, dzieci w wieku szkolnym oraz mieszkańcy wsi. Według organizacji non –profit Kids First Chicago do tego programu zapisało się ponad 350 tysięcy mieszkańców hrabstwa Cook. Niektórzy dostawcy internetu obiecują, że nadal będą oferować programy zniżkowe na połączenia internetowe. W całym kraju zdecydowało się na taki krok około 20 firm. Warto skontaktować się ze swoim dostawcą i sprawdzić czy oferuje podobny program. MJR
Rodzina i przyjaciele
z policji pożegnali go w niedzielę w Oak Lawn
$100 tys. nagrody za pomoc w dorwaniu 22-latka podejrzanego o zastrzelenie policjanta CPD
Chicagowska policja poszukuje od piątku Xaviera Tate’a Jr. (22 l.) z Aurory. To od podejrzany jest o zastrzelenie funkcjonariusza Luisa Hueski (†30 l.), który zginął 21 kwietnia w chicagowskiej dzielnicy Gage Park. Sprawca zabił go niemal pod domem, do którego wracał po służbie w mundurze, zabrał mu broń i samochód.
Służby z hrabstwa Cook, ATF, Chicago Police Memorial Foundation, FBI i Braterski Zakon Policji wyznaczyły 100 tys. nagrody za informacje prowadzące do zatrzymania Xaviera Tate’a. Jego wizerunek i rysopis trafił do wszystkich mediów. Według informacji FBI 22-latek ma tatuaż po prawej stronie szyi przedstawiający koronę, a pod nią słowo „majesty” oraz tatuaże na klatce piersiowej. Widywany bywał w Chicago, Aurorze, Olympia Fields, Champaign i Decatur. Może posługiwać się pseudonimem „Zay”.
30-letni policjant, który padł ofiarą mordercy został pożegnany w niedzielę w Oak Lawn. Rodzina, przyjaciele, przedstawiciele chicagowskiej policji oraz władz miasta oddały mu cześć w Domu Pogrzebowym Blake –Lamb. W poniedziałek w kościele St. Rita of Cascia została odprawiona msza pogrzebowa za jego duszę. Luis Huesca został pochowany na cmentarzu Rosehill Cemetery w chicagowskiej dzielnicy Ravenswood. Rodzina zmarłego nagrała wzruszające wideo, w którym go wspominała. – „Namawiałam mojego młodszego, ukochanego brata by się przeprowadził na drugi koniec
Luisa Huesca (†30 l.) został zastrzelony 21 kwietnia, gdy wracał po służbie do domu
kraju, aby być blisko swoich siostrzenic i siostrzeńców, ale on zdecydował się zostać w Chicago, bo chciał chronić nasze miasto, które kochał ponad życie. Zginął robiąc to co było jego pasją. Jesteśmy sfrustrowani, że jego morderca jest ciągle na wolności – mówiła ze łzami w oczach na video siostra zmarłego policjanta Lily O’Brien. Huesca zginał na dwa dni przed swoimi 31. urodzinami. Pracował w 5. dystrykcie chicagowskiej policji od sześciu lat. 30-latek został kilkukrotnie postrzelony około godz. 3 am w niedzielę, gdy wracał w mun-
durze po służbie do domu. Policjanci znaleźli go przy 3100 West 56th Street. Został przewieziony do Centrum Medycznego Uniwersytetu Chicago, gdzie stwierdzono jego zgon. Jak podali śledczy, sprawca zabrał mu broń i samochód, który potem odnaleziono. W piątek odnaleziono z kolei pistolet służbowy policjanta. Miał go w domu Caschaus Tate (20 l.), znajomy poszukiwanego. Policja ujawniła też, że Tate trzy dni po morderstwie miał stawić się w sądzie w związku z zarzutami bezprawnego wtargnięcia na Olympia Fields. MJR
Już ponad 1200 osób opuściło w kajdankach uczelniane kampusy. To pokłosie propalestyńskich protestów organizowanych w całych Stanach przez studentów, chcących wymusić wycofanie wsparcia dla Izraela w trwającym na Bliskim Wschodzie konflikcie. Rozpoczęty przeze studentów Columbia University w NYC protest rozlał się na cały kraj i kampusy dziesiątek uczelni okupowane są przez mieszkańców namiotowych miasteczek, domagających się zmiany polityki wobec Izraela. Uczelniane władze, we współpracy z władzami miast i lokalną policją, albo prowadzą rozmowy, albo zamykają budynki lub też siłowo wyprowadzają studentów z uniwersyteckich terenów. W weekend gorąco było podczas demonstracji na Uniwersytecie Kalifornijskim w Los Angeles, CA. Około 275 osób zostało aresztowanych w sobotę m.in. na Uniwersytecie Indiany w Bloomington, Uniwersytecie Stanowym Arizony i Uniwersytecie Waszyngtona w St. Louis. We wtorek w nocy NYPD zatrzymała niemal 300 osób okupujących budynki Columbia University i City College w NYC. We wtorek własny protest rozpoczęli studenci DePaul University w Chicago. MOD
Do Domu Pogrzebowego Blake-Lamb, gdzie wystawiono trumnę z jego ciałem, ustawiła się długa kolejka
Podejrzanego o morderstwo mundurowego Xaviera Tate’a Jr. (22 l.) z Aurory nie udało się zatrzymać do chwili zamknięcia tego wydania
Demokraci z Joe Bidenem (82 l.) na czele dwoją się i troją, by poprawić wyniki sondaży. Te jednak nieubłaganie wskazują innego faworyta. Nowe badanie dla CNN pokazało, że Donald Trump (78 l.) cieszy się bezpieczną przewagą nad swoim rywalem.
Opublikowany w niedzielę sondaż SSRS dla CNN wykazał, że 49 proc. zarejestrowanych wyborców w listopadowych wyborach prezydenckich zamierza postawić na byłego prezydenta. 43 proc. w starciu najsilniejszej dwójki kandydatów wybrało Joe Bidena. To o 2 proc. mniej niż w styczniu. Spadł też odsetek wyborców, któ-
rzy chwalą urzędującego prezydenta. W styczniu jego dotychczasową kadencję za porażkę uznawało 57 proc. wyborców. Dziś takie zdanie ma już 61 proc. Mało pocieszający dla demokratów może być też odsetek osób, które deklarują niechęć zarówno do Bidena, jak i Trumpa – twierdzi tak 17 proc. badanych. Niepokojąco wygląda-
ją też partyjne opinie. 92 proc. republikanów uważa, że prezydentura Trumpa była sukcesem. Podobne zdanie o Bidenie ma jednak jedynie 73 proc. demokratów. Wśród niezależnych wyborców kadencję Trumpa za sukces ma 51 proc. ankietowanych. O Bidenie to samo powiedziało jedynie 37 proc. badanych.
do zadowolenia foto AP
Polsko-Słowiańska Federalna Unia Kredytowa jest największą etniczną unią kredytową w Stanach Zjednoczonych. Założona w 1976 r. przez dekady stała się prężną instytucją z 23 oddziałami w stanach: Nowy Jork, New Jersey, Illinois, Pensylwania oraz Connecticut. Aby służyć tym Członkom, którzy decydują się na powrót do kraju lub intensywnie podróżują do Europy, Nasza Unia wkrótce uruchomi przedstawicielstwo w Warszawie.
Otwarty pół roku temu oddział w Algonquin jest 22. oddziałem Naszej Unii i jednocześnie siódmym w stanie Illinois. Powstanie następnego oddziału PSFCU w Chicago to kolejny dowód na stały i dynamiczny rozwój Naszej Unii. To także krok w stronę naszych Członków, obecnych oraz przyszłych i troska o wygodę korzystania z usług oraz produktów Naszej Unii. Oddział zlokalizowany przy 2371 County Line Road w Algonquin został zaprojektowany zgodnie z najnowszymi standardami bezpieczeństwa. To budynek zachęcający eleganckim, estetycznym oraz przestronnym wnętrzem. Oddział otwarty jest od poniedziałku do piątku w godz. od 11 rano do 7 wieczorem oraz w soboty od 9 rano do 2 po południu, jego menedżerem jest Magdalena Degorski, która zaprasza wszystkich serdecznie do nowego oddziału, gwarantując najwyższej jakości obsługę oraz serdeczną atmosferę.
Nasza Unia oferuje Członkom konta indywidualne oraz biznesowe z szerokim i konkurencyjnym wachlarzem produktów. Od kilku miesięcy z wielkim sukcesem rozpoczęliśmy współpracę z CUSO Financial Services. Wszystkie osoby, które coraz częściej zastanawiają się nad ochroną dorobku życia oraz maksymalnym zwiększeniem swojego dochodu emerytalnego zachęcamy do kontaktu, na Wschodnim Wybrzeżu w Nowym Jorku z Gil-
lian Stoddard (917-885-7891), w New Jersey z Michaelem Duch (973-830- 6280) oraz w Chicago z Magdale ną Skowron (773-6829417). Jako reprezentanci PSFCU
i CUSO Financial Services oferują oni kompleksowe plany inwestycyjne, z uwzględnieniem wielu różno
rodnych aspektów. Produkty, które mogą szczególnie inte resować to: wzrostowe i dochodowe renty rocz ne (annuities); rozwiązania w zakresie zarządzania kontami (managed accounts) lub wzrostowe i dochodowe fundusze inwestycyjne (mutual funds).
Zakładając podstawowe konto oszczędnościowe, nasi Członkowie mają wspaniałe możliwości skorzystania z oferty dotyczącej kont czekowych, emarytalnych, dziecięcych czy też lokat terminowych oraz produktów. Nasza Unia oferuje konkurencyjnie oprecontowane kredyty samochodowe na zakup lub przefinansowanie. Wiosna to idealny czas na zakup nowego auta, dlatego zapraszamy do naszych oddziałów, oferując profesjonalną i niezawodną obsługę w zakresie usług pożyczkowych. Oferujemy również wygodną czekową linię kredytową, pożyczki personalne oraz konsolidację zadłużenia. W naszej bogatej ofercie
Kart Kredytowych są produkty odpowiednie dla osób, które intensywnie używają kart kredytowych, dla tych, którzy korzystają z nich sporadycznie oraz dla osób, które właśnie rozpoczynają budowanie swojej historii kredytowej. Karty Kredytowe PSFCU gwarantują wiele wspaniałych korzyści: nie mają opłat rocznych, są konkurencyjne oprocentowanie oraz dopasowane do potrzeb naszych Członków.
Szczególnie w nadchodzącym wielkimi krokami okresie wakacyjnym warto zwrócić uwagę na naszą kartę Visa Elite Signature idealną dla osób podróżujących po świecie. Karta Visa Elite zapewniająca brak opłat za transakcje dokonane za granicą, program ubezpiecze -
nia od wypadków i opóźnienia bagaży, bezpłatne ubezpieczenie przy wypożyczaniu samochodu oraz usługi podróżne i pomoc w nagłych przypadkach. Dodatkowo Karta Kredytowa PSFCU VISA Elite Signature daje możliwość zbierania punktów lojalnościowych. Przy użyciu karty za każdego wydanego dolara użytkownik otrzymuje 1,25 pkt lojalnościowego. Skumulowane punkty można wymienić na gotówkę, którą w zależności od decyzji można przelać na spłatę zadłużenia karty kredytowej lub na depozyt na konto w PSFCU. Właścieciele karty kredytowej Elite Signature mogą także wymienić swoje punkty na różne produkty lub usługi turystyczne. Warto już przygotować się na nadchodzący sezon wyjazdów i zadbać o spokój w podróży. Nasza Unia podąża za potrzebami swoich Członków, korzystanie z Bankowości Internetowej oraz Mobilnej PSFCU oszczędza cenny czas i umożliwia stałą kontrolę nad finansami. Obecnie do 3 czerwca 2024 r. trwa promocja kont dziecięcych w Naszej Unii. Przy założeniu nowego kon-
ta dziecięcego dziecko otrzyma 75 dolarów na start w świat finansów. To wspaniała możliwość rozpoczęcia edukacji finansowej oraz uczenia najmłodszych rozsądnego oszczędzania.
Nasza Unia, oferując usługi finansowe na najwyższym poziomie, realizuje jednocześnie ważną część misji, czyli wspieranie polonijnych organizacji. Z roku na rok powiększa się liczba stypendystów Naszej Unii, każdego roku wspólnie z naszymi Członkami organizujemy akcję Świąteczny Uśmiech Dziecka, wspomagając hospicja dziecięce w Polsce, maszerujemy w Paradzie Pułaskiego, wspieramy polonijne szkoły oraz parafie. Działalność Naszej Unii jest świadectwem naszego zaangażowania w polonijne sprawy. Nasza Unia to instytucja w sąsiedztwie, na którą zawsze można liczyć.
Magdalena degorski
Zapraszamy serdecznie do naszych oddziałów oraz na stronę internetową: www.psfcu.net.
Niedawno Związek Podhalan w Północnej Ameryce świętował 95-lecie istnienia. Z tej okazji odbyły się uroczystości przygotowane przez członków zarządu głównego, z prezesem tej organizacji Stanisławem Sarną na czele.
Uroczystości rozpoczęto złożeniem kwiatów na grobie pierwszego prezesa ZPPA Henryka Lokańskiego. Dzień później w Kościele Matki Boskiej Częstochowskiej w Cicero, IL, odprawiono Mszę Świętą Jubileuszową. Wzięli w niej udział przedstawiciele zarządu głównego ZPPA, nie zabrakło też licznie przybyłych przedstawicieli kół ZPPA ze sztandarami. Był także obecny Konsul Generalny RP w Chicago Paweł Zyzak, królowa ZPPA Anna Smętek, nowy Zbójnik ZPPA
li, że to piękny jubileusz, podobnie jak to, że górale, choć tak daleko od ojczyzny nie zatracili najważniejszych wartości, nadal je pielęgnują i przekazują kolejnym pokoleniom.
Marcin Las, przedstawiciele PSFCU, preze-
ska Związku Podhalan w Kanadzie Agnieszka Zagórska oraz kapelan ks. Adam Filas. Następnie w Domu Podhalan odbył się uroczysty bankiet, na którym przedstawiciele ZPPA wygłosili przemówienia. Wręczono też tabliczki pamiątkowe osobom i organizacjom współpracującym z ZPPA. Jednym z nagrodzonych był konsul Paweł Zyzak. W części artystycznej wystąpiły zespoły góralskie Siumni i Holni.
Na Facebooku górale z USA i z Polski składali gratulacje z okazji święta. Podkreśla-
– „Z tej też to okazji składam Wam Wszystkim Góralom najserdeczniejsze życzenia, zdrowia szczęścia, wszelkiej pomyślności oraz obfitości Łask Bożych. Niech Matka Boska Ludźmierska czuwa nad Waszymi Rodzinami, a Świę-
Związek Podhalan w Północnej Ameryce istnieje od 1929 r., kiedy to władze stanu Illinois zarejestrowały Polish Highlanders Alliance of America. Za datę powstania Związku przyjmuje się jednak 6 listopada 1928 r., kiedy to zapadła decyzja o powołaniu do życia ZPPA – Związku Podhalan w Północnej Ameryce. MJR
mie-
siącu góralski zespół Juchasi, działający przy parafii św. Franciszka Borgii w Chicago organizuje góralskie śniadanie po niedzielnych mszach świętych. W czasie spotkania parafianom serwowane jest smakowite jedzenie, a ze-
spół zapewnia oprawę muzyczną. Tym razem gościem specjalnym na śniadaniu była Druga Dama Dworu chicagowskiej Parady 3 Maja Emily Sulka. Jak przystało na rodowitą góralkę, przybyła ubrana w tradycyjny góralski strój. MJR
Czy Twój pracodawca lub firma ubezpieczeniowa poprosiły Cię o dane biometryczne lub genetyczne?
Prawo stanu Illinois chroni takie informacje i w pewnych okolicznościach pozwala na przyznanie odszkodowań osobom, od których takich informacji żądano.
Zadzwoń do nas, aby uzyskać bezpłatną konsultację, jeśli ktokolwiek, w tym Twój pracodawca, potencjalny pracodawca lub firma ubezpieczeniowa, żądali od Ciebie:
• Historii medycznej Twojej rodziny,
• Wyników testów genetycznych, lub
• Informacji biometrycznych, takich jak: odciski palców, skan twarzy, lub ślad głosowy.
ZADZWOŃ DO NAS: 1-708-POLONIA (1-708-765-6642)
NAPISZ DO NAS: BIURO@JASZCZUK.COM 311 S. WACKER DRIVE, SUITE 2150
Niedawno Zarząd Główny Związku
Podhalan w Kanadzie oraz członkowie komisji rewizyjnej gościli prezesa Związku Podhalan z Polski Juliana Kowalczyka z małżonką.
Prezes ZPK Agnieszka Zagórska przywitała przybyłych i podziękowała im za przyjęcie zaproszenia na spotkanie. Było to bardzo produktywne i miłe zebranie, które dało szansę na indywidualne rozmowy, na dzielenie swoimi do-
świadczeniami i planami na przyszłość.
„Dzięki takim spotkaniom tworzą się nowe pomysły, nowe relacje i wspólne plany. A przy okazji mogliśmy poznać dużo historii Związku Podhalan i z Polski i z Kanady, bo pan prezes ma bardzo duży zasób wiedzy na ten temat. Dziękujemy Janowi Plewie za pomoc w organizacji tego spotkania. Aby takich spotkań było więcej” – napisali na Facebooku przedstawiciele ZPK. MJR –się
Rubryka powstaje we współpracy z ZPPA
godz 11.30 am w kościele św. Fabiana przy 7450 W 83rd St w Bridgeview, sali parafialnej odbędą zostanie podany obiad.
ZPPA czeka na wnioski stypendia
Odpust Miętusiański
Prezeska koła ZPPA Nr 65 Ciche DolMiętustwo Władysława Kowalczyk wraz z zarządem zapraszają na mszę św. odpustową w niedzielę 5 maja o godz. 10 am do kościoła św. Alberta Wielkiego przy 8000 Linder Ave w Burbank, IL. Po mszy św. odbędą się posiady. W części artystycznej będzie przygrywać kapela góralska. Wstęp w cenie $40. Więcej informacji można otrzymać dzwoniąc pod nr tel. 708 -692-1382 oraz 708-663-1308.
Odpust koła ZPPA
Nr 75 Dział
Prezes koła ZPPA Nr 75 Dział pod patronatem św. Józefa Robotnika Krzysztof Krzystyniak wraz całym zarządem zapraszają na odpust, który odbędzie się w niedzielę 5 maja
Komitet Edukacji ZPPA czeka na wnioski o stypendia, które składać można do 12 maja w biurze Domu Podhalan (4808 S Archer Ave, Chicago, IL 60632). Mogą się o nie ubiegać dwukrotnie w czasie studiów studenci uczelni wyższych związani z ZPPA. Do wniosku załączyć należy krótki opis swojej osoby (imię i nazwisko, data i miejsce urodzenia, miejsce pochodzenia rodziców lub dziadków, nazwa uczelni, nazwa zespołu lub koła ZPPA), wykaz ocen z uczelni (Report card), krótki wniosek – prośbę z uzasadnieniem: dlaczego ubiegam się o stypendium, wypracowanie na jeden z wybranych tematów (nie mniej niż 2 strony maszynopisu) – „Ja a tradycje Skalnego Podhala’’, „Jak oceniam działalność Związku Podhalan w Ameryce Północnej’?” lub „Które z tradycji podhalańskich są mi najbliższe i dlaczego?’’.
W czasie niedawnej wizyty w Ameryce Północnej Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Andrzej Duda wraz ze swoją małżonką Agatą Kornhauser–Dudą spotkali się z Polonią w Domu Polskim w Edmonton. Pierwsza para została przywitana tradycyjnie polskim zwyczajem, chlebem i solą przez prezes Związku Podhalan w Kanadzie Oddział Edmonton Annę Strama i jej męża Franciszka, członków tego oddziału oraz muzyków z kapeli Kalberta. Na spotkaniu była także obecna prezeska ZPK Agnieszka Zagórska. Podczas spotkania Andrzej Duda wręczył organizacjom polonijnym Flagi RP.
– Chcę, żebyście mieli poczucie, że nie tylko wy pamiętacie o ojczyźnie, ale chcę, żebyście wiedzieli, że Polska pamięta też o Was. Chcę, żebyście wiedzieli, że się liczycie. I chcę, żebyście państwo wiedzieli, że jesteśmy państwu też ogromnie wdzięczni – podkreślał na spotkaniu Prezydent Duda. MJR
25 lat temu dyrektor Basia Musiał założyła Polską Katolicką Szkołę im. Św. Faustyny Kowalskiej w Lombard. Niedawno ta placówka obchodziła 25. urodziny. Z tej okazji w sali bankietowej Venuti’s w Addison na przedmieściach Chicago odbyła się uroczysta gala.
prowadzili
Na gości czekały suto zastawione stoły. Były też występy artystyczne. Amelca Kasztelan piękne odśpiewała hymny Polski oraz Stanów Zjednoczonych. Galę prowadzili Sergiusz oraz Agata Klara Zgrzebski a inwokację wygłosił ksiądz proboszcz An-
drzej Maślejak. Zespół Figle przeniósł gości w mistrzowski sposób w pierwsze lata tej placówki. Krzysztof Kompiel oraz Justyna Bykowska pomagali w oprawie muzycznej. Słodkości zapewniły Bożena Manko, która upiekła pyszny i piękny tort i Monica Szpatkowski, która przygotowała wspaniałe słodkości i przystawki. Ania Zygmunt i Adrian z Classic Printing zrobili ściankę z –my wszystkim gościom za przybycie i nie tak ważnej dla nas
drzeja Wypycha. – „Nasi uczniowie Oskar, Kamil, Chloe i Emilka pełnili również bardzo ważne funkcje podczas uroczystej mszy świętej. Nieśli dary, które składali na ołtarzu. Bierzmowanie to szczególny dzień, w którym poprzez sakrament otrzymujecie dary Ducha Świętego – męstwa, mądrości, rozumu, bojaźni bożej, umiejętności, rady i pobożności. Bądźcie więc podporą i pocieszeniem dla innych, a także wzorem dojrzałego życia chrześcijańskiego” – napisali przedstawiciele szkoły na Facebooku.
uroczystości swoją obecnością. Przesyłamy gorące i z całego serca podziękowania dla naszych nauczycieli. Cenimy bardzo waszą pracę i zaangażowanie. Dziękujemy, że jesteście i razem budujemy to nasze dzieło, które zapoczątkowała pani Basia. Dziękujemy bardzo gorąco komitetowi rodzicielskiemu za balonów.
„Serdecznie dziękuje-
pomoc w organizacji bankietu” – napisali organizatorzy bankietu
Udana wycieczka uczniów polskiej szkoły Udana wycieczka polskiej szkoły
Jeszcze tak niedawno uczniowie polskiej szkoły im. Marii Skłodowskiej-Curie przygotowywali się do przyjęcia Pierwszej Komunii Świętej, a w tym roku przyjęli kolejny z sakramentów – skarament bierzmowania. Uroczystość odbyła się w Bazylice Św. Jacka w Chicago. W tej ważnej uroczystości uczestniczyli ósmoklasiści: Apollonia, Chloe, Dominika, Emilka, Sara, Kamil i Oskar wraz z opiekunką i katechetką Lilianą Kliś oraz opiekunem ks. Stanisławem Jankowskim. Sakrament bierzmowania uczniowie przyjmowali w obecności biskupa pomocniczego An-
Świętego i bliotekę z ołtarzu.
Uczniowie klasy 7 8b Polskiej Szkoły im. Trójcy Świętej w Wietrznym Mieście odwiedzili Muzeum Polskie w Chicago. Zapoznali się z wieloma eksponatami malarstwa, rzeźby, odwiedzili też salę Ignacego Paderewskiego, piękną binajmniejszą
książką na świecie i zobaczyli wiele ciekawych i unikalnych eksponatów historycznych. Jak przekazały na Facebooku nauczycielki z placówki, uczniowie byli bardzo zainteresowani wycieczką i zadawali dużo pytań. – „Warto i trzeba odwiedzić Muzeum Polskie w Ameryce, aby poznać bogactwo naszej historii. Serdecznie dziękujemy dyrektor muzeum,
pani Małgorzacie Kot, za niezwykle ciekawą lekcję w gościnnych progach tej placówki. Dziękujemy pani Dyrektor Małgosi za niezwykłą życzliwość i profesjonalizm w przekazaniu wiedzy o historii Muzeum i polskim dziedzictwie oraz wielkim Polaku Ignacym Paderewskim” – napisały wychowawczyni klasy 8b Ewa Jabłońska oraz nauczycielka Maria Zborek. MJR foto
W prywatnej rezydencji w Chicago odbyła się polonijna sztafeta w morsowaniu. Jej uczestnicy mogli sprawdzić, jak ich ciała, reagują na niskie temperatury.
– „Przy niskich temperaturach. Mordowaliśmy po 10 minut, odpoczynek na regenerację 50 minut i tak 6 razy. Przy tym cały czas kontrola i sprawdzanie temperatury ciała. Czy warto? Jak najbardziej polecam, jednak taka sztafeta to już większy wysiłek dla organizmu i warto o tym wiedzieć i nie robić tego w pojedynkę, a z osobami, które mają w tym zakresie doświadczenie” – podkreślała jedna z uczestniczek, Jola Sporna na Facebooku. Przytoczyła też kilka faktów o morsowaniu, dodając, że widzi w nim mnóstwo zalet. – „Morsowanie poprawia wydolność układu sercowo-naczyniowego, zwiększa odporność na przeziębienia i poprawia ukrwienie skóry. Wpływa także korzystnie na zdolności naszego organizmu do regeneracji” – napisała zachęcając do takiej aktywności i przypomnia-
ła, że jest to też doskonały sposób na poprawę samopoczucia i redukcję stresu. Zaprosiła też wszystkich chętnych, którzy chcą morsować do obserwowania konta na instagramie” @kasia_fira. MJR
W gościnnych progach polonijnej akademii tańca Interclub Academy of Dance w Niles, IL, odbyła się Konferencja Moc Kobiety. Można było podczas niej zaopatrzyć się w naturalne produkty, biżuterię czy książki oraz wziąć udział w terapeutycznych warsztatach i wykładach z holistycznych metod uzdrawiania ustawień systemowych Berta Hellingera.
Na konferencji można było także odkryć magię numerologii i wziąć udział w odprężającej medytację. Uczestniczki mogły zgłębić tajniki hipnoterapii oraz psychologii i totalnej biologii. Gośćmi specjalnymi konferencji byli eksperci Jarosław Gibas – socjolog, ekspert mindfulness, inteligencji duchowej i emocjonalnej, autor wielu książek, Jarosław Olewicz – certyfikowany terapeuta Ustawień Systemowych, mentor duchowy, numerolog, twórca metody Terapeutyczna Numerologia Karmiczna oraz praktyk Modelu Psychoterapii – Wewnętrznych Systemów Rodzinnych (IFS), Magdalena Gallus – lekarz medycyny, propagatorka holistycznego leczenia i profilaktyki.
Goście nie kryli radości z wzięcia udziału w konferencji. – „Bardzo mi było miło się dzisiaj z Wami spotkać i co u dużo kryć – jestem zaszczycony tym, że tak wielu osobom chciało się przyjechać specjalnie spoza stanu Illinois, czasem z naprawdę dość daleka. Bardzo dziękuję za udział w wykładzie oraz osobiste spotkania i gorąco pozdrawiam – jak zwykle życząc satysfakcjonującej lektury ze wszystkich zakupionych, jak i podpisanych moich książek” – napisał Jarosław Gibas na Facebooku. MJR
gowskich aktorów na Florydzie. Teatr Nasz zawitał z przedstawieniem „Gąska” w Clearwater, Hudson i z Sarasocie.
Tournee zostało zorganizowane przy współpracy Stowarzyszenia Polskiego Dziedzictwa. Spektakl komediowy „Gąska” mówi o historii artystów z miasta perspektyw, którzy walczą o szczęście i stają przed życiowymi wyborami. Wrażeniami po obejrzeniu
sztuki w Polish American Social ści i chwaląc profesjonalizm i za-
Club w Hudson, FL, na Facebooku Teatru Nasz podzielił się Leszek Zieliński.
– Przedstawienie sztuki „Gąska” w wykonaniu Teatru Naszego było niezwykłym doświadczeniem artystycznym, które z pewnością na długo pozostanie w pamięci widzów zgromadzonych w Polish American Social Club in Hudson, FL.” – napisał, wspominając o żywiołowych reakcjach publiczno-
angażowanie aktorów. – „Reżyser sztuki, Andrzej Krukowski, zasługuje na szczególne wyróżnienie za doskonałe przygotowanie przedstawienia oraz za wrażliwość na potrzeby i oczekiwania widzów. Jego umiejętność stworzenia spójnej i przemyślanej inscenizacji, która zarazem wzruszyła, bawiła, jak i zmuszała do refleksji, była nieoceniona” – napisał pan Leszek. MJR
Chicagowska fundacja Dar
Serca kontynuuje misję pomocy
ciężko chorym polskim dzieciom leczonym w USA. Niedawno, z myślą o tej pomocy, zorganizowała w sali Allegra Ban-
quets w Schiller Park, IL, wielki Różany Bal, z którego cały dochód został przeznaczony na ich leczenie.
Licznie przybyli goście mogli liczyć na wiele atrakcji. Do tańca przygrywał popularny, polonijny zespół
Fox, goście mogli też wziąć udział w loterii fantowej z atrakcyjnymi nagrodami, przeprowadzono też cichą aukcje oraz wybory Królowej Róż. Goście bawili się znakomicie do białego rana. Zasłużeni w działaniu na rzecz Fundacji otrzymali pamiątkowe serduszka
i dyplomy. W tym gronie znaleźli się m.in. prezes ZPPA
Stanisław W. Sarna i Królowa ZPPA Ania Smetek, którzy odebrali Złote Serduszko za wieloletnie wsparcie finansowe Fundacji.
– „Bardzo dziękuję wszystkim, którym zależy na zdrowiu dzieci i za wczorajsze piękne wydarzenie, również z tym przesłaniem! Wszystko było piękne! Cel, organizacja, elegancja i atmosfera! Niech stanie się naszą, polonijną tradycją!” – napisała na Facebooku Jadwiga Tukiendorf, która była gościem balu. MJR
Dowodem na to, że dobre piosenki nigdy się nie starzeją są utwory Starego Dobrego Małżeństwa, polskiej grupy folkowej, wykonującej również utwory poezji śpiewanej. Polska publiczność miała ostatnio okazję wysłuchać tych utworów w polonijnej galerii artystycznej Art Gallery Kafe w Wood Dale na przedmieściach Chicago. W koncercie „Na pamięć jadę do ciebie” wystąpili polonijni artyści Joanna Majka, grająca na skrzypcach, Piotr Mrugała, grający na gitarze basowej i na pianinie oraz Konrad Stankiewicz, grający na gitarze i harmonii. Muzykę do większości piosenek Starego Dobrego Małżeństwa skomponował Krzysztof Myszkowski, a autorami śpiewanych wierszy są sławni polscy poeci: Edward Stachura, Adam Ziemianin, Józef Baran, Bolesław Leśmian, Jan Rybowicz, Bogdan Loebl. Polonijna publiczność nie szczędziła miłych słów po występie. – „Mega super koncert. Brawo. Super koncert, super atmosfera!” – komentowali na Facebooku uczestnicy wydarzenia. MJR
W parku Busse Woods w Elk Grove Village, IL, na przedmieściach Chicago właściciele i sympatycy aut z czasów PRL zorganizowali otwarcie motoryzacyjnego sezonu. Przybyło na nie wielu posiadaczy tych zabytkowych aut.
Inauguracyjna impreza udała się za sprawą członków polonijnej grupy Auta PRL, którzy od lat wkładają serce i mają dryg do organizowania pikników. Na imprezie nie zabrakło Fiatów 126 p, Fiatów 125p, polonezów, był też milicyjny Fiat oraz czerwona nyska. To tylko część pojazdów, które tego dnia wyjechały z garaży członków chicagowskiej grupy motoryzacyjnej Auta PRL Chicago, ale też grup motocyklowych. Pogoda na taki przejazd i piknik była wręcz wyśmienita.
Dla licznie przybyłych gości nie zabrakło smacznej, polskiej, pieczonej kiełgrilla, hamburgerów oraz waty cukrowej dla dzieci, która jak zawsze cieszyła się ogromną popularnością. Grupa Auta PRL Chicago już ma w planach kolejny piknik w czerwcu z okazji Dnia Dziecka. W sierpniu będzie zorganizowany po raz pierwszy w USA rajd Złombol dookoła jeziora Michigan.
– Widzimy się w najbliższą sobotę na polonijnej paradzie z okazji uchwalenia Konstytucji 3 Maja, na której także potwierdziła swoją obecność zaprzyjaźniona grupa motoryzacyjna Aut PRL Canada – powiedział Paweł Gumularz prezes Auta PRL Chicago.
Chicagowski przewoźnik Metra szykuje nowy program skierowany do studentów Uniwersytetu Illinois w Chicago. Planuje zaoferować im tańsze bilety na przejazdy pociągami. Akcja ta może zostać rozszerzona na inne chicagowskie uczelnie.
Zniżki na przejazdy dla studentów oferują już Chicago Transit Authority i Pace. Program U –Pass CTA zapewnia tańsze przejazdy studentom ponad 45 szkół wyższych i uniwersytetów na terenie Chicago. Władze Metry zostały wezwane do stworzenia podobnego i już niedługo mają sfinalizować umowę z CTA i z Uniwersytetem Illinois w Chicago w celu uruchomienia
programu pilotażowego Metra/CTA
U –Pass. Jak zapewnił rzecznik Metry Michael Gillis, jeśli wszystko pójdzie dobrze, program zostanie wdrożony już sierpniu. Po roku pilotażu może zostać rozszerzony na inne szkoły wyższe w chicagowskiej metropolii. Płatności za przejazdy będą wliczone w opłaty uniwersyteckie dla studentów a UIC sprawdzi, czy dana osoba się kwalifikuje do zniżki. Cena karnetu na pociąg będzie kosztować około $261,25 na 95 dni, studenci medycyny zapłacą $302,50 dolarów za 110 dni przejazdów. Studenci korzystający ze zniżek będą mogli korzystać z aplikacji Ventra. MJR
Zniżki na przejazdy pociągami Metry dla studentów mają obowiązywać już od sierpnia
PŁACIMY $300 WIĘCEJ NIŻ ROK TEMU I CZĘŚCIEJ SIĘGAMY PO KARTY KREDYTOWE
Amerykanów dobija inflacja i astronomiczne odsetki. Przejadają swoje oszczędności i coraz częściej sięgają po karty kredytowe, aby sfinansować podstawowe wydatki. Według Banku Rezerw Federalnych w Filadelfii, zadłużenie na kartach kredytowych wzrosło do rekordowego poziomu i wyniosło $1.13 bln.
Z ostatniego raportu Banku Rezerw Federalnych w Filadelfii, wynika, że w okresie od października do grudnia ub. r. całkowite zadłużenie na kartach kredytowych wzrosło o $50 mld, czyli o 4,6 proc. w porównaniu z poprzednim kwartałem. Oznacza to najwyższy poziom w historii danych FED od 2003 r. Dane pokazują, że coraz większa liczba Amerykanów ma trudności ze spłacaniem kart kredytowych w terminie, dokonując jedynie minimalnych wpłat. Spiralę zadłużenia potęgują wysokie stopy procentowe.
Efekt? Liczba przeterminowanych niespłaconych długów na kartach kredytowych wzrosła o 54 proc. w porównaniu z ub.r. i wynosi już $3,81 mld. Według najnowszych danych Departamentu Pracy inflacja pozostaje na poziomie 3,5 proc. Z obliczeń głównego ekonomisty Moody's Analytics Marka Zandiego, udostępnionych FOX Business, wynika, że typowe amerykańskie gospodarstwo domowe musiało w marcu płacić o $227 miesięcznie więcej za te same towary i usługi, co rok temu.
BUG
Zadłużenie Amerykanów na kartach kredytowych wzrosło o $50 mld w ciągu jednego kwartału
Schorowany filmowy potentat i jego ofiary będą musiały wrócić przed sąd
Sąd Apelacyjny Stanu Nowy Jork jednym głosem uchylił wyrok skazujący zhańbionego producenta filmowego Harveya Weinsteina (72 l.) za gwałt. Sędziowie orzekli, że w procesie dopuszczono się rażących błędów i postępowanie należy powtórzyć.
Najwyższy nowojorski sąd głosami czterech sędziów, przy sprzeciwie trzech, nakazał przeprowadzenie ponownego procesu filmowego potentata, który w 2020 r. zakończył się wyrokiem 23 lat więzienia, wcześniej dając życie ruchowi #MeToo. Skład sędziowski rozpatrujący apelację obrońców Harveya Weinsteina uznał, że ówczesne postępowanie było pełne błędów. – „Dochodzimy do wniosku, że sąd procesowy błędnie dopuścił zeznania o nieoskarżonych, rzekomych wcześniejszych aktach seksualnych wobec osób innych niż skarżące o przestępstwa leżące u podstaw sprawy” – podano w uzasadnieniu. – „Dopuszczenie niesprawdzonych zarzutów dotyczących jedynie złego zachowania, które niszczy charakter oskarżonego, ale nie rzuca światła na jego wiarygodność w związku z wniesiony-
Producent hollywoodzkich hitów Harvey Weinstein (72 l.) w 2020 r. skazany został na 23 lata więzienia
mi przeciwko niemu oskarżeniami, jest nadużyciem uznania sędziowskiego” – czytamy dalej. Prawnik Weinsteina Arthur Aidala powiedział natychmiast po ogłoszeniu wyroku: – Wszyscy pracowaliśmy bardzo ciężko i jest to ogromne zwycięstwo dla każdego oskarżonego w sprawach karnych w stanie Nowy Jork. Adwokat Douglas H. Wigdor, który reprezentował osiem oskarżycie-
lek Harveya Weinsteina, tym dwóch świadków w procesie karnym w Nowym Jorku, nazwał kolei orzeczenie „poważnym krokiem wstecz w pociąganiu do odpowiedzialności osób odpowiedzialnych za akty przemocy seksualnej”. Jego zdaniem, dowody dotyczące innych czynów pomagają przysięgłym zrozumieć zamiary czy sposób działania oskarżonych i są rutynowo dopuszczane przez sądy. 72-letni, schorowany Weinstein został skazany za wymuszenie seksu oralnego na asystentce produkcji w 2006 r. oraz gwałt trzeciego stopnia na młodej aktorce w 2013 r. Utrzymuje, że jest niewinny. Przebywa w więzieniu Mohawk Correctional Facility, około 160 km od Albany, NY, i pozostanie za kratami, ponieważ w 2022 roku został skazany w Los Angeles, CA, za inny gwałt i skazany na 16 lat więzienia. Uniewinniono go tam z zarzutów dotyczących jednej z kobiet, które zeznawały w Nowym Jorku. Decyzja sądu apelacyjnego oznacza, że ofiary Weinsteina znów będą musiały dzielić się swoimi historiami. MOD z
Polski bas-baryton z Nowego Jorku Dariusz Ocetek o swojej amerykańskiej karierze:
Dariusz Ocetek ma za sobą fascynującą drogę – od kopalni do najważniejszych scen operowych. Jego muzyczna edukacja wiodła od Szkoły Muzycznej II Stopnia im. M. Karłowicza w Katowicach do tytułu Doctor of Musical Arts in Voice w The Rome School of Music na The Catholic University of America w USA, dokąd przeniósł się w 1993 r. Polski barytonista z Nowego Jorku opowiedział nam o swojej wyjątkowo ciekawej muzycznej karierze i jej tajnikach.
„Super Express”: – Kiedy zacząłeś śpiewać?
Dariusz Ocetek: – Mój tato grał na gitarze, akordeonie i śpiewał, ale nie klasycznie. Wiem to tylko z opowiadań, ponieważ zginął tragicznie w kopalni, kiedy miałem dwa latka. Po kilku latach pojawił się w moim życiu ojczym, a później siostra. Wszechstronne uzdolnienie mamy pamiętam doskonale z życia. Kiedy byłem mały, jeżdżąc samochodem na wycieczki uczyła mnie śpiewać proste piosenki na dwa glosy. W szkole średniej chciałem grać na gitarze. Mimo braku finansów, mama kupiła mi gitarę. Chodziłem na kurs gitarowy, ale nie byłem zbyt cierpliwy i po paru miesiącach zrezygnowałem. Wziąłem gitarę na
wakacje i nauczyłem się grać od kolegów przy ognisku. Śpiewanie nie było moją pierwszą pasją. Wcześniej był hokej na lodzie, tenis ziemny i parę sportów obronnych. W moim życiu jednak było kilka znaczących punktów zwrotnych. Podczas szkoły średniej uczestniczyłem w spotkaniach Oazy, młodzieżowej grupy przykościelnej, gdzie grałem na gitarze i śpiewałem. Na jednym z wyjazdów siostra zakonna powiedziała mi, że powinienem śpiewać zawodowo. To był taki pierwszy punkt zwrotny w moim życiu, gdyż ta myśl gdzieś we mnie tkwiła. Po technikum górniczym pracowałem w kopalni. W tym samym okresie chodziłem na spotkania Duszpasterstwa Akademickiego. Grałem i śpiewałem z zespołem na mszach w katedrze w Katowicach. Dzięki tamtejszym kontaktom trafiłem do Szkoły Muzycznej II Stopnia im. M. Karłowicza w Katowicach, gdzie moja pierwsza instruktorka śpiewu uprosiła kierownika mojego oddziału na kopalni, aby zwolnił mnie ze zmiany popołudniowej bym mógł chodzić do szkoły. Tak zacząłem edukację muzyczną. To był mój drugi punkt zwrotny. Po roku dostałem się do chóru Operetki Śląskiej i odszedłem z kopalni. W teatrze Operetki Śląskiej ukończyłem Studium Wokalno Baletowe. Później śpiewałem w prestiżowym Zespole Śpiewaków Miasta Katowice „Camerata Silesia” oraz w Teatrze Rozrywki Chorzowie.
– Jak znalazłeś się w USA?
– Przyleciałem na zaproszenie
The Juilliard School of Music.
Po odsłuchaniu moich nagrań, które im wysłałem, dostałem zaproszenie na kolejne przesłuchanie, ale już tutaj na miejscu w Nowym Jorku. To był maj 1993 r. Zostałem przyjęty pod warunkiem, że pierwszy rok sobie sam opłacę, gdyż stypendia były rozdane na wcześniejszych przesłuchaniach w marcu tegoż roku.
Nie było mnie na to stać. Postanowiłem jednak zostać. Podjąłem pracę na budowie, uczyłem się angielskiego i koncertowałem dla Polonii.
– Czy będąc polskim śpiewakiem łatwo zaistnieć na amerykańskim rynku?
– Masowy rozkwit agencji artystycznych w Europie i w Stanach na pewno ułatwił niektórym dobrym polskim artystom drogę do kariery na rynku amerykańskim. Dużo trudniej było budować swoja karierę artystyczną komuś, kto przyleciał tu przed tym okresem prywatnie i zaczynał życie od podstaw, tak jak ja. Zaistniałem na rynku amerykańskim tylko i wyłącznie dzięki edukacji.
– W Polsce zrobiłbyś jeszcze większą karierę niż tu?
nania czegoś, co wydaje się niemożliwe jest ogromna.
– Czy nie zazdrościsz tenorom? Przecież w znakomitej większości grają główne role.
– Jeden z muzycznych dowcipów mówi, że „kiedy tenor śpiewa, to wszystkie kobiety topnieją, ale to bas –baryton zabiera te kobiety do domu”. A tak na poważnie, to są opery, gdzie prym wiedzie tenor i przedstawienia skupione na basach –barytonach. Każda z ról jest potrzebna i ma za zadanie wniesienie w życie odbiorcy zupełnie innych wartości i odczuć. Osobiście bardziej podobają mi się role basowe i cieszę się, że mogę je wykonywać.
– Jakie role masz w repertuarze, a jakie jeszcze chcesz zaśpiewać?
– Do takich bardziej znaczących ról, które zaśpiewałem w pełnych produkcjach operowych w Stanach należą: Leporello (Don Giovanni), Bartolo (Wesele Figara), Achilla (Giulio Cesare), Simone (Gianni Schicchi), Raimondo (Łucja z Lammermoor), Budd (Albert Herring), Ferrando (Il Trovatore) i inne. Chciałbym zaśpiewać w operach Verdiego – Fiesco (Simon Boccanegra), Filippo (Don Carlo) czy Silva (Ernani).
– Trawa jest zawsze bardziej zielona po drugiej stronie. Tam było mi wygodnie w chórach czy zespołach śpiewaczych i pewnie tak by zostało do emerytury. W Stanach nabrałem charakteru, zacząłem walczyć o siebie i otworzyły się drzwi koncertowe i dalszej edukacji. Kosztowało mnie to cały ogrom przeróżnych wyrzeczeń i finansów, ale się opłaciło. Satysfakcja z doko-
– Gdzie można Cię usłyszeć obecnie i jakie masz plany na przyszłość?
– Parę dni temu śpiewałem Mszę Koronacyjną Mozarta z Connecticut Virtuosi Premier Chamber Orchestra pod absolutnie wspaniałą dyrekcją Adriana Sylveen. Ta współpraca od początku była i przyjemna i profesjonalna.
– Tęsknisz za Polską?
– Pół Polski zjeździłem kiedyś rowerem i autostopem. Jeździłem też na biwaki, rajdy i obozy. Nieobce mi są polskie góry, jeziora, rzeki, skałki wapienne, jaskinie czy bałtyckie morze. Nawet teraz czuje zapach tych miejsc. Te wspomnienia z młodości spowodowały, że od 30 lat na tym kontynencie amerykańskim krzewię kulturę polską, prezentując utwory kompozytorów polskich i propagując język ojczysty.
ROZMAWIAŁY ELLA WOJCZAK, MARTA J.RAWICZ
Chicagowska Fundacja Dar Serca działa na rzecz chorych dzieci z Polski, które przylatują do USA na operacje ratujące im zdrowie, a nieraz życie. Nieustająco angażuje Polonię w dzieło pomocy. Tym razem zaprasza na rejs luksusowym jachtem „Spirit of Chicago” po Jeziorze Michigan.
Chicagowska fundacja
zaprasza na charytatywną wyprawę
– Wypływamy z Navy Pier w niedzielę 30 czerwca. Zapraszam całą Polonię na cztery godziny szampańskiej zabawy. To będzie niezapomniane, letnie, niedzielne popołudnie na pokładzie luksusowego jachtu. Wspaniała zabawa, wyśmienite towarzystwo, pyszne jedzenie, przepiękne widoki – za-
prasza prezeska fundacji Dorothy Malachowski w rozmowie z „Super Expressem”. Podkreśla, że zabawa na czterech pokładach jachtu będzie okazją do pomocy chorym dzieciom, gdyż cały dochód z tej charytatywnej imprezy zasili fundusz pomocy podopiecznym Fundacji Dar Serca.
Lekarze z NYU Langone przeszczepili kobiecie nerkę i grasicę świni oraz pompę serca
Rejs potrwa od godz. 12 pm. do 4 pm. Do tańca będzie przygrywał znany zespół „The Kings” a Super Disco poprowadzi chicagowski DJ Kamil Bartoszcze. Przygotowano też liczne atrakcje dla dzieci. Goście będą mogli wziąć także udział w loterii fantowej z atrakcyjnymi nagrodami. Bilety można nabyć dzwoniąc pod nr tel.
Fundacja Dar Serca i jej goście wypłyną w rejs jachtem „Spirit of Chicago” 30 czerwca
847 –671 –2711, a także na stronie internetowej: www.darserca.org. Ceny biletów w przedsprzedaży trwającej do 10 czerwca wynoszą $120, po tym dniu cena wzrośnie do $140. Dzieci do lat 3 mogą udział wziąć w rejsie bezpłatnie, maluchy powyżej 3 lat ze 50 –proc. Zniżką. W cenie biletu jest gorący obiad i otwarty bar. MJR
Lisa Pisano (54 l.) dwa tygodnie po przełomowym zabiegu w NYU Langone Health z każdym dniem
30-LATEK ZATRZYMANY ZA STRZAŁY NA AUTOSTRADZIE
Wielki sukces medycyny! Schorowanej 54-latce z New Jersey przeszczepiono zmodyfikowaną genetycznie nerkę świni. Pacjentka dwa tygodnie po operacji czuje się dobrze i zaczęła chodzić. Kobieta nie kwalifikowała się do tradycyjnego przeszczepu, nowatorska metoda była dla niej szansą na życie. Poza nerką wszczepiono jej także świńską grasicę oraz mechaniczną pompę wspomagającą serce. Taki potrójny zabieg był pierwszym na świecie.
To trzecia taka operacja w dziejach, a zaledwie druga przeprowadzona u przytomnej pacjentki. W 2021 r. naukowcy przeszczepili nerkę świni osobie znajdującej się w stanie
śmierci mózgowej. W u. r. po raz pierwszy przeszczepili taki organ u 62-latka. Teraz zdecydowali się przeprowadzić przełomową operację u schorowanej Lisy Pisano (54 l.). Pod pewnym względem jest ona pierwsza na świecie. Dlaczego? Chirurdzy z nowojorskiej kliniki NYU Langone Health jednocześnie wszczepili jej nerkę świni oraz świńską grasicę, co ma pomóc w przyjmowaniu się organu, a także mechaniczną pompę wspomagającą serce.
54-latka nie kwalifikowała się do zwykłego przeszczepu, więc postanowiła zaryzykować. – Byłam u kresu sił. Kiedy okazało się, że nie mogę dostać ludzkiego narządu, dowiedziałam się, że nie mam wiele czasu. Moi lekarze pomyśleli, że może istnieć szansa na otrzyma-
nie nerki pobranej od zmienionej genetycznie świni, więc przedyskutowałam to z rodziną i mężem. Był przy mnie przez cały ten czas – mówiła Lisa dwa tygodnie po operacji. Jest szczęśliwa, bo jest już w stanie chwycić chodzik i zrobić kilka kroków. – Dzięki tej operacji znów zobaczę uśmiech mojej żony – wtórował jej mąż Todd.
54-latce z New Jersey, która nie kwalifikowała się do zwykłego przeszczepu, kibicuje rodzina, m.in. córka Brittany
Dr Robert Montgomery, dyrektor NYU Langone Transplant Institute, wspominał okrzyki radości na sali operacyjnej, gdy organ natychmiast zaczął wytwarzać mocz. – To naprawdę niezwykłe, kiedy pomyśli się o tych wszystkich naukowych osiągnięciach, które pozwoliły
nam uratować życie Lisy i doprowadziły nas do momentu, w którym być może będziemy ratowali życie wszystkim potrzebującym nowych organów – dodał. Lekarze studzą jednak emocje, bo pełne efekty operacji poznamy dopiero po dłuższym czasie. ZW
Policja aresztowała kierowcę podejrzanego w strzelaninie na autostradzie na I-94 w okolicy chicagowskiej dzielnicy Loop.
Jak podała policja stanowa Illinois, w sprawie strzelaniny, do której doszło w piątek aresztowano mieszkańca Chicago Stevena Moore’a (30 l.). Mężczyzna usłyszał trzy zarzuty usiłowania zabójstwa i trafił do aresztu. Moore miał około godz 11 am oddać strzały w kierunku innego samochodu po nieporozumieniu, do którego doszło na trasie między 30-latkiem a innym kierowcą. Gdy auta były w pobliżu zjazdu z autostrady I-94 na I-290 w kierunku zachodnim, zaczął strzelać. Na szczęście nikogo nie trafił i nikt nie został ranny. MJR
Premier Hiszpanii Pedro Sánchez (52 l.) w minioną środę ogłosił, że daje sobie pięć dni na „refleksję nad swoją polityczną przyszłością i wycofuje się w tym czasie z udziału w wydarzeniach publicznych”. Jego decyzja miała związek z uruchomieniem przez sąd w Madrycie śledztwa wobec jego żony, a także z atakami na niego oraz małżonkę.
Kilka godzin wcześniej nim to zrobił, sąd poinformował o rozpoczęciu dochodzenia przeciwko Begoñie Gomez (49 l.), żonie polityka, w związku z jej domniemanym udziałem w korupcji oraz korzystaniem z wpływów politycznych. Miała dzięki nim rozwijać swoją aktywność biznesową. Jak przekazywały hiszpańskie media, cytowane przez
Begoña Gómez (49 l.) jest podejrzana o udział w korupcji i korzystanie z wpływów politycznych
Pedro Sánchez (52 l.) potrzebował czasu, by zdecydować o pozostaniu na fotelu premiera
Gwiazda świętuje kryształową rocznicę ślubu
PAP, główne zarzuty przeciwko żonie premiera, pełniącej funkcję szefowej studiów magisterskich z zarządzania na Uniwersytecie Complutense w Madrycie, koncentrują się wokół firmy doradczej Carlosa Barrabesa, który od lat wspiera kierowany przez Gomez wydział. Sprawdzane jest także wsparcie, którego żona hiszpańskiego premiera miała udzielić spółce Globalia, która otrzymała od rządu Sáncheza 600 mln euro
na dofinansowanie linii lotniczych Air Europa. W poniedziałek Sánchez poinformował, że po zastanowieniu postanowił pozostać na fotelu premiera, bo „jego ewentualna dymisja zaszkodziłaby społeczeństwu i demokracji Hiszpanii”. Jest przekonany, że jego żona jest niewinna, zaznaczył jednocześnie, że on i Gomez mają świadomość, że nie ustanie „mająca ich zdyskredytować kampania”. (JOPL/PAP)
Salma Hayek i François-Henri Pinault stanęli na ślubnym kobiercu 15 lat temu
Przerażające zdarzenie, rodem wyciągnięte ze „Szczęk”. W weekend na karaibskiej wyspie Tobago doszło do szokującego ataku rekina. 3-metrowe zwierzę zaatakowało 64-letniego turystę z Wielkiej Brytanii, który stał zanurzony w wodzie po pas, zaledwie 10 metrów od brzegu. Nie zauważył rekina, podpływającego do niego od tyłu. Żarłacz tępogłowy bardzo poważnie ranił ofiarę. Mężczyzna ma obrażenia ramion, ud i brzucha, i po kilku operacjach przebywa na oddziale intensywnej terapii. Trzeba mu było m.in. przyszyć palce u jednej ze stóp, ponieważ zostały naderwane. Po ataku lokalne władze zamknęły siedem plaż i park morski. Wyznaczono też nagrodę w wysokości 10 tys. dolarów dla rybaka, który schwyta żarłacza. JOPL/PAP foto
Czas się zatrzymał dla 57-letniej aktorki
Hayek 61-letnim w cia z
Gdy się na nią patrzy, to trudno uwierzyć, że za 3 lata w świetle polskiego prawa można będzie ją uznać za emerytkę. 57-letnia Salma Hayek właśnie obchodzi 15. rocznicę ślubu z miliarderem, 61-letnim w tej chwili François-Henrim Pinaultem. Z tej okazji uwielbiana gwiazda pokazała na Instagramie niepublikowane dotąd zdjędnia, w którym wraz ukochanym powiedzieli sobie „tak”. Widać na nich piękną aktorkę w niezwykłej sukni, a jej fani nie mogą oderwać wzroku. „To, jak patrzysz na męża, a on na Ciebie to czysta miłość!” piszą. Ich droga do szczęścia nie była jednak taka prosta. Salma, któmężem doczekała się córki Valentiny (16 l.), dwukrotnie nie przyjęła jego zaręczyn. (JOPL)
ra wraz z
Sron (21 l.) do pracy, a gdy wrócił, dzieci nie oddychały, zaś w nocy czuły się źle i były niespokojne. Policjanci i ratownicy znaleźli ciała dwóch dziewczynek na kanapie. Dzieci nie żyły. Potem sekcja zwłok i opinia lekarska sprawiły, że wydano nakaz aresztowania.
katowane i zagłodzone bliźniaczki, rodzice przed sądem! Dzieci zmarły w wieku zaledwie sześciu tygodni, a sekcja zwłok wykazała, że były głodzone i bite tępym narzędziem. Rodzice do niczego się nie przyznają. Właśnie zostali oskarżeni o spowodowanie poważnych obrażeń ciała.
Dzieci zmarły w październiku 2023 r. w jednym z domów w Houston, TX. Ich ojciec, Fernando Vega (21 l.), wezwał policję sam. Powiedział, że zostawił maluszki z babcią, odwiózł partnerkę Angelinę Belindę Calde-
„Sekcja zwłok przeprowadzona przez Harris County Institute of Forensic Sciences wykazała, że niemowlęta doznały urazu tępym narzędziem” – poinformowała policja z Houston. Do tego były zagłodzone i odwodnione. Choć urodziły się jako wcześniaki, od zabrania ze szpitala nie otrzymały żadnej pomocy medycznej. Miały siniaki, jedna z nich złamania kończyn, stłuczenia, krwawienia do mózgu i rdzenia kręgowego. Wszystko to wskazywało na to, że nad dziećmi ktoś się znęcał. Rodzice usłyszeli zarzuty spowodowania ciężkich obrażeń ciała i zostali aresztowani. Podczas pierwszej rozprawy kobieta krzyczała do partnera, że to wszystko przez niego, bo to on był z dziećmi, gdy umarły, a ona nic nie zrobiła. Ojciec miał stanąć przed sądem w poniedziałek.
PNaftowe i Gazownictwo wysyła wiadomości do odbiorców, w których podaje nowe taryfy dotyczące sprzedaży i dystrybucji gazu. Od 1 lipca większe rachunki będą płacić również odbior-
jący z ochrony taryfowej. Podwyżki będą ogromne, bo rachunki za gaz pójdą w górę średnio o 50-60 proc. Odbiorcy, którzy ochronie nie podlegają, takie podwyżki mają już od stycznia 2024 r.
Tarcze osłonowe obowiązują tylko do 30 czerwca 2024. Wyższe ceny gazu zaczną obowiązywać odbiorców objętych ochroną taryfową od 1 lipca 2024 r. Podwyżki dla tej grupy klientów będą ogromne. PGNiG podniesie cenę paliwa gazowego o ok. 45 proc.
z obecnych 24,62 gr/kWh do 35,79 gr/ kWh brutto (z 20,02 gr/kWh do 29,10 gr/kWh netto) dla gazu wysokometanowego grupy E.
Wzrosną też stawki opłat abonamentowych – przykładowo w grupie W-1.1 o 1,5 proc. W przypadku
proc.
podgrupy Lw (grupa taryf Z) cena wzrośnie z 24,62 gr/ kWh do 35,79 gr/kWh brutto, a dla podgrupy Ls (grupa taryf S) z 24,62 gr/kWh do 36,29 gr/kWh brutto. Dla odbiorców objętych ochroną taryfową średni wzrost cen paliwa gazo-
wego od 1
lipca 2024 r. wyniesie ok. 45-47 proc. Stawki z 24,62 gr/kWh wzrosną do 35,79-36,27 gr/ kWh brutto. Do tego doliczyć trzeba wyższe stawki dystrybucyjne. W sumie przełoży się to na wyższe rachunki o średnio 50-60 proc. BL
Wtu Europejskiego pokażą aktualną siłę KO, PiS, Lewicy, Trzeciej Drogi i Konfederacji. Głosy mają przyciągać nie tylko partyjne szyldy, ale też nazwiska polityków z pierwszych stron gazet. Szydło kontra Sienkiewicz, czy Brudziński z Arłukowiczem, to będą starcia prawdziwych politycznych gigantów. – Zasadniczy bój rozegra się oczywiście pomiędzy Platformą i PiS-em – mówi politolog profesor Kazimierz Kik (77 l.).
Była premier Beata Szydło (62 l.) to najbardziej skuteczna wyborcza broń obozu Zjednoczonej Prawicy. Już
w 2015 r. była twarzą podwójnego zwycięstwa PiS, cztery lata później zaprowadziła swoją formację do rekordowego wyniku w wyborach do PE (ponad 45 proc.), a później między innymi mocno wsparła prezydenta Andrzeja Dudę (52 l.) kiedy walczył o reelekcję. Teraz znowu będzie liderem listy w największym okręgu. Może dlatego Donald Tusk (67 l.) wystawił do pojedynku z nią jednego ze swoich najwierniejszych żołnierzy Bartłomieja Sienkiewicza (62 l.). Z kolei w Szczecinie zmierzą się wiceszefowie PiS i PO, czyli rywalizujący ze sobą od lat na tym terenie Joachim Brudziński (56 l.) i Bartosz Arłukowicz (53 l.). Ciekawie będzie na Podkarpaciu, czyli bastionie PiS, gdzie popularna Elżbieta Łukacijewska (58 l.) zmierzy się z Daniel.), który, jak wynika z naszych informacji, nie może liczyć na szczególnie duże wsparcie lokalnych struktur PiS. – Zasadniczy bój toczy się między Platformą i PiS-em. To będzie tak naprawdę trzecia odsłona wyborów parlamentarnych. Żadna z dotychczasowych nie dała ostatecznego rozstrzygnięcia. Teoretycznie silniejszy był PiS, ale KO biła go siłą swoich koalicjantów – wyjaśnia nam profesor Kazimierz Kik. Politolog dodaje, że w boju o europejskie stanowiska kluczowe będą polskie sprawy. – To wszystko nie są politycy, którzy mają jakieś szczególnie istotne poglądy, jeżeli chodzi o Unię Europejską, o integrację. To politycy ogólnopolskiej sceny – podsumowuje ekspert. JP
nie wyliczenia trzech emerytur, jakie co miesiąc wpływają na konto premiera Donalda Tuska (67 l.). Szef rządu opublikował właśnie swoje oświadczenie majątkowe.
Z ujawnionych dokumentów wynika jasno, że nie ma jak to praca w strukturach Unii Europejskiej. Dla porównania około 35 tys. zł, to miesięczna pensja europosła bez doliczania diet. Przy-
Politycy nie są ze sobą tak często, jakby chcieli.
Po wyborach do PE to może się zmienić
ra – 20,5 tys. zł brutto miesięcznie oraz dieta poselska – 4 tys. zł. Z oświadczenia majątkowego wynika, że Tusk nie jest właścicielem żadnej nieruchomości (nie ma domu ani mieszkania).
Emerytura unijna: 23 319 zł
Emerytura z ZUS: 9907 zł
euro (23 zł) emerytury miesięcznie. Za pracę na terenie Belgii Tusk otrzymuje kolejne świadczenie wysokości 197,64 euro (854 zł). Szef rządu dostaje oczywiście także polską emeryturę. Ponieważ tys. zł. Do tego
Ma za to oszczędności – 295 tys. euro (ok. 1,3 mln zł) i 120 tys. zł. Posiada też papiery wartościowe, w tym polisę na życie o wartości 300 tys. zł, a także dwie inne polisy – każda o wartości 70 tys. zł. Lider PO wpisał do oświadczenia majątkowego także zegarek Grand Seiko GMT z 2016 r. Sprawdziliśmy, że nowy kosztuje 22 tys. zł. ABR
Emerytura belgijska: 850 zł
Donald Tusk to być może najszczęśliwszy emeryt w Polsce
Odkąd pięć lat temu Robert Biedroń (48 l.) został posłem do Parlamentu Europejskiego, musi często zostawiając w Polsce swojego partnera, aktualnego wiceministra sprawiedliwości Krzysztofa Śmiszka (45 l.). Obaj politycy mogą wkrótce razem zamieszkać Brukseli. Na listach Lewicy znaleźli się także byli premierzy oraz wiceministrowie rządu. Lewica ogłosiła listy kandydatów przed czerwcowymi wyborami do Parlamentu Europejskiego. W stolicy listę otworzy obecny europoseł Robert Biedroń.
Z kolei na Dolnym Śląsku i Opolszczyźnie z „jedynką” wystartuje jego partner, wiceminister sprawiedliwości Krzysztof Śmiszek. O dobry wynik powalczą też wiceministra kultury Joanna Scheuring–Wielgus (52 l.), która wystartuje z jedynką z Wielkopolski czy wiceszef MSZ Andrzej Szejna (51 l.), który będzie liderem Lewicy w Małopolsce i świętokrzyskim. Na listach nie zabraknie też byłych premierów. W zachodniopomor-
skim i lubuskim „jedynką” jest Włodzimierz Cimoszewicz (74 l.), a w łódzkim Marek Belka (72 l.). Według szacunków samej Lewicy, jej politycy mogą liczyć na mandaty w Warszawie, Wielkopolsce, Śląsku, a sprawą otwartą pozostaje Dolny Śląsk. – Wiem, że to ekipa i Lewica, która Polsce jest potrzebna, która Europie jest potrzebna. Wygramy te wybory, będzie dobry wynik – stwierdził Włodzimierz Czarzasty na sobotniej konwencji Lewicy. – Wszystkim tym, którzy myśleli albo myślą, że Lewica da się rozwalić, że się skłóci, pokłóci o jedno albo drugie miejsce, kłócić się będziemy, ale zawsze razem – podsumował. ABR, TW
Uroczystość podniesienia na maszt flagi Unii Europejskiej na Placu Pilsudskiego w Warszawie
Koncert na Placu Zamkowym „Welcome Europe”
Pierwszy dzień Polski w Unii świętowali (od lewej) Tadeusz Mazowiecki, Jolanta Kwaśniewska, Aleksander Kwaśniewski, Leszek Miller, Jozef Oleksy
RYSZARD BUGAJ, POLITYK, EKONOMISTA Z INSTYTUTU NAUK EKONOMICZNYCH PAN: Bilans lepszy niż się spodziewałem
Po tym jak
13,5 miliona Polaków opowiedziało się za członkostwem w Unii Europejskiej, padła ostatnia realna bariera na drodze do Wspólnoty. Od 1 maja 2004 roku i naszej akcesji minęły dwie dekady. – Ten moment to jest jedna z najwspanialszych scen, które w ogóle sobie wspominam – mówi ówczesny prezydent Aleksander Kwaśniewski (70 l.).
Polska przeszła potężne zmiany, ale zmieniła się też Unia. Trudno powiedzieć jak wyglądałaby sytuacja, gdybyśmy przeszli tę drogę osobno. Próbę podjął jednak Polski Instytut Ekonomiczny. Jak
– Byłem zwolennikiem członkostwa Polski w Unii, ale obawiałem się, że wynegocjowane warunki nie są najlepsze. Nie mieliśmy na przykład żadnego upustu w płaceniu składki. Patrząc na to z perspektywy 20 lat uważam, że bilans jest lepszy niż spodziewałem się na starcie, co nie znaczy, że jest wyłącznie pozytywny. Bardzo istotne są transfery finansowe. Jeszcze ważniejszy był jednak dostęp do unijnych rynków. Minusy? Kontrowersje wzbudzają niektóre inwestycje zagraniczne. Prywatyzowaliśmy bardzo dużo, często za niewielkie pieniądze. Warto przyjrzeć się też KPO. Przecież spłata kredytów ma się opierać o dodatkowe opodatkowanie.
mówi nam Marek Wąsiński, kierownik zespołu gospodarki światowej w PIE, przygotowano alternatywny scenariusz rozwoju Polski. Pokazuje, że poszliśmy właściwą drogą. – PKB na mieszkańca było wyższe o 40 proc. od tego, w wariancie bez obecności w Unii Europejskiej. To oczywiście nie znaczy, że bez Wspólnoty nie byłoby rozwoju, ale miałby dużo mniejszą dynamikę, nawet o 8–9 lat – mówi ekspert. Wasiński dodaje, że w porównaniu z 2004 rokiem nasza gospodarka jest dwa razy większa. – Zmniejszyliśmy też dystans dzielący nas do średniej unijnej. Mieliśmy PKB na mieszkańca na poziomie 49 proc. średniej unijnej, teraz to już 82 proc.. Szybko zmniejszamy więc lukę dochodową – słyszymy. Z kolei Ryszard Bugaj (80 l.) ekonomista i były polityk wspomina, że 20 lat temu miał istotne obawy dotyczące warunków, na których wstąpiliśmy do UE. – Bilans jest lepszy niż spodziewałem się na starcie. Istotne są transfery finansowe. W całym okresie członkostwa otrzymaliśmy blisko 250 miliardów euro. Nasza składka i inne opłaty na rzecz Unii to 55 miliar-
Aleksandra Pawłowska
Młoda Rosjanka zostaje zmuszona do wzięcia udziału w niebezpiecznej grze
Dominika Jegorowa (Jennifer Lawrence) zamierzała zostać baletnicą, próbując utrzymać w ten sposób siebie i chorą matkę. Gdy wypadek przekreśla jej szanse na dalszą karierę, wuj Iwan (Matthias Schoenaerts) proponuje jej, że otrzyma pieniądze na pomoc matce, jeśli uda jej się uwieść majętnego gangstera. Tak dziewczyna trafia do grupy „jaskółek”, ponętnych uwodzicielek, które mają pozyskiwać dla rosyjskich służb cenne informacje. Znakomicie wyszkolona Dominika w końcu otrzymuje pierwszą misję, której celem jest infiltrujący rosyjskie struktury agent CIA, Nate Nash (Joel Edgerton). Kłopoty zaczną się, gdy dwoje agentów zbytnio zacznie ulegać rodzącej się namiętności.
PIĄTEK 13.05 SUPER POLSAT
Matki, żony, kochanki, tajne agentki, a nawet… superbohaterki. Każda z nich ma za sobą inną historię, ale wszystkie łączy jedno – nie boją się
wziąć spraw w swoje ręce
kcja filmu rozpoczyna się w połowie lat 90., gdy małżeństwo Diany Spencer (Naomi Watts) i księcia Karola (Harry Holland) przechodzi już do historii. Kryzys związku brytyjskiego następcy tronu wzbudza międzynarodową sensację, a sama księżna musi w tym trudnym dla siebie
G-Girl, czyli Jenny Johnson (Uma Thurman), jest atrakcyjną kobietą, która posiada nadnaturalne zdolności, zdążyła się już jednak przekonać, że bycie superbohaterką wcale nie zagwarantuje jej szczęśliwego życia, zwłaszcza, że przez większość czasu Jenny musi ukrywać swoją prawdziwą tożsamość. Marząca o prawdziwej miłości Jenny pewnego dnia poznaje w metrze architekta Matta Saundersa (Luke Wilson). Początkowo zauroczony mężczyzna po pewnym czasie zaczyna mieć dość ataków zazdrości swojej partnerki i postanawia z nią zerwać, zupełnie nieświadomy, jak niebezpieczne może okazać się złamanie serca kobiecie.
PON. 15.30 TVP KOBIETA
Pod nieobecność walczącego w wojnie secesyjnej męża Marmee (Laura Dern) musi ochronić swoje córki
Filmowa biogra a „królowej ludzkich serc”, koncentrująca się na ostatnich latach jej życia
momencie mierzyć się z życiem w ciągłym blasku fleszy, a także z depresją i koniecznością zbudowania swojego życia na nowo. Odwiedzając w szpitalu męża przyjaciółki, Oonagh Toffolo (Geraldine James), przypadkowo poznaje przystojnego kardiochirurga, doktora Hasnata Khana (Naveen Andrews), który robi na Dianie duże
wrażenie. W miarę rozwoju relacji księżna odkrywa, jak wielkie spełnieni daje jej pomoc innym, w które zaczyna angażować się coraz bardziej, czasem nawet z narażeniem własnego życia. Stopniowo zaczyna jednak docierać do niej, że ona i Hasnat nigdy nie będą mieli szansy na normalne życie...
Lata 60. XIX w. w Ameryce nie były łatwe dla samotnych kobiet, zwłaszcza tych, które dopiero wchodzą w dorosłość. Dobrze wie to matka (Laura Dern) czterech sióstr March, które zależy, by każda z jej córek znalazła w życiu własną drogę, wyprzedzając takim myśleniem swoją epokę, choć dom boryka się z poważnym niedostatkiem. Stateczna Meg (Emma Watson) marzy o karierze aktorki, rodzinna Beth (Eliza Scanlen) ma talent do gry na pianinie, energiczna Jo (Saoirse Ronan) stawia pierwsze kroki w pisaniu, zaś butna Amy (Florence Pugh) zamierza zostać malarką. Ich urokowi poddaje się Laurie (Timothée Chalamet), samotny chłopiec z sąsiedztwa, oraz jego tajemniczy, bogaty dziadek.
Zwariowana komedia o posiadającej niezwykłe moce, ale zarazem bardzo samotnej kobiecie
NIEDZIELA 13.00 POLSAT
Uroczystość NMP
Królowej Polski
piątek 4.00 TV Trwam
Msza święta z Jasnej Góry
sobota, poniedziałek- czwartek 6.30 TV Trwam
niedziela 2.30 TV Trwam
Transmisja mszy świętej z Sanktuarium Bożego Miłosierdzia
w Krakowie-Łagiewnikach
niedziela 0.00 TVP 1
Msza święta ze Świątyni
Opatrzności Bożej
niedziela 2.00 Polsat News
Transmisja mszy świętej z Sanktuarium Matki Bożej
na Jasnej Górze
poniedziałek-sobota 0.00 TVP 1
Liturgia greckokatolicka
z archikatedry w Przemyślu
niedziela 1.00 TVP Historia
Transmisja mszy świętej z kaplicy Cudownego Obrazu Matki
Bożej na Jasnej Górze
niedziela 6.00 TVP Polonia
Relacja z Jutrzni Paschalnej w kościele greckokatolickim
wtorek 5.55 TVP 1
Ten sezon tanecznego show z pewnością przejdzie do historii, nie tylko za sprawą zmian, jakie zaszły za stołem jurorskim, gdzie tej wiosny zadebiutowało aż trzech nowych jurorów – Ewa Kasprzyk, Rafał Maserak oraz Tomasz Jan Wygoda. Prawdziwa rewolucja zaszła też w samych zasadach programu, tym razem bowiem po raz pierwszy w wielkim finale zmierzą się aż trzy duety. Zapowiada się więc zacięta rywalizacja!
O miejsce w finale walczyło tej wiosny 12 osobowości ze świata show-biznesu, mediów i sportu. Tym razem Krzysztof Ibisz i Paulina Sykut-Jeżyna powitali na parkiecie m.in.: Roksanę Węgiel, Julię „Maffashion” Kuczyńską, aktorów Macieja Musiała, Aleksandra Mackiewicza i Krzysztofa Szczepaniaka oraz lekkoatletę Adama Kszczota. Do tanecznego pojedynku stanęli tez radiowiec Kamil Baleja, aktorki Anita Sokołowska, Beata Olga Kowalska oraz Małgorzata Ostrowska-Kró-
Przed nami ostatni pojedynek 14. edycji „Dancing with the Stars. Taniec z gwiazdami”. Tym razem o Kryształową Kulę do walki staną nie dwie, lecz aż trzy najlepsze pary
likowska, a także Filip Chajzer i Dagmara Kaźmierska. Po tygodniach zmagań, które obfitowały nie tylko w taneczne popisy, ale i wiele niespodziewanych zwrotów akcji, w wyścigu po Kryształową Kulę pozostały już tylko najlepsze duety, które dotąd zaskarbiły sobie największe uznanie swoimi występami. O tym, która para zwycięży, zdecydują widzowie, którzy będą mogli głosować na swoich faworytów za pomocą SMS-ów. Którą z gwiazd podbije ich serca tym razem?
Z okazji Święta Konstytucji w studiu „Familiady” dojdzie do niecodziennego spotkania. Kto tym razem zajdzie się w ogniu pytań Karola Strasburgera?
To już tradycja, że „Familiada” przyłącza się do obchodów różnych ważnych dla Polaków świąt za sprawą odcinków specjalnych, do udziału w których zaprasza szczególnych gości, a stawką w takich pojedynkach jest nagroda przekazywana na cel charytatywny. Tym razem, zamiast dwóch walczących ze sobą rodzin, do rywalizacji w kultowym quizie staną dwie drużyny, które swoją
codzienną pracą od lat udowadniają, jak ważna jest praca zespołowa w lokalnych społecznościach. Na przeciwko siebie staną członkowie Orkiestry OSP Nadarzyn oraz artyści tworzący warszawski zespół „Ferajna z Hoovera”, który stara się ocalić od zapomnienia dawne, często patriotyczne, przedwojenne utwory. Jak muzycy poradą sobie z pytaniami gospodarza? AHP
Aleksandra Pawłowska
Przeczytaj cały wywiad na stronie
se.pl
Aleksandra Wielgomas, znana szerszej publiczności jako Luna, już niebawem reprezentować będzie nasz kraj podczas kolejnej odsłony Eurowizji. Jak jej przebój
„The Tower” zostanie przyjęty w Szwecji? Tuż przed konkursem 24-letnia artystka zdradziła nam, co zmotywowało ją do wzięcia w nim udziału, co chciałaby przekazać swoją muzyką i czym planuje ująć europejską publiczność?
– Pamiętasz, co poczułaś, gdy dowiedziałaś się, że to będziesz właśnie ty?
– Gdy usłyszałam, że to ja będę reprezentować Polskę na Eurowizji, z moich oczu popłynęły łzy. Poczułam ekscytację, ogromną radość i wdzięczność. To był moment pełen wzruszenia, emocji i dumy z możliwości reprezentowania mojego kraju na tak prestiżowej imprezie muzycznej.
– Co skłoniło cię, by zawalczyć o szansę reprezentowania Polski na Eurowizji?
– Zawsze marzyłam o tym, by móc reprezentować Polskę na Eurowizji. Konkurs śledziłam od dziecka i czułam, że jest to miejsce dla mnie. To nie tylko szansa dla mnie jako artystki, ale także możliwość pokazania światu bogactwa naszej polskiej kultury.
– Polacy od lat uwielbiają Eurowizję. Wzbudza ona u nas zawsze żywe zainteresowanie i wielkie emocje. Z czego, twoim zdaniem, ta polska miłość do Eurowizji wynika?
– Myślę, że przede wszystkim z wieloletniej tradycji uczestnictwa w tym wydarzeniuw tym roku świętujemy 30 lecie! - ale też z wielkiej pasji Polaków do muzyki. Eurowizja daje nam szansę wspólnej zabawy i integracji z innymi krajami, co buduje więzi międzyludzkie, kultywuje nasze artystyczne dziedzictwo i tworzy wspólnotę. Wydaje mi się, że jako Polacy lubimy też się bawić i celebrować muzykę.
– Nie jest łatwo, by w tym konkursie przykuwać uwagę publiczności. Wiesz już, w jaki sposób będziesz próbowała ją do siebie przekonać?
– Mój sposób na to, by porwać europejską publiczność, to przede wszystkim autentyczność, emocje i tajemnica. Chce pokazać mój własny świat, poruszyć serca i wzbudzić emocje. Chcę, żeby mój występ zapadł w pamięć, zainspirował i wyróżnił się. Wierzę, że moja piosenka ma w sobie dużo dobrej energii i siły inspiracji.
– Reprezentant Polski zawsze musi się mierzyć z dużą presją i oczekiwaniami rodaków. Jaki masz sposób, by sobie z tym radzić?
– Radzę sobie z presją i oczekiwaniami poprzez koncentrację na muzyce i pasji, która mnie napędza. Teraz najważniejszy jest dla mnie występ, skupiam się na przygotowaniach, staram się nie rozpraszać, tylko ufać sobie. Ważne jest także wsparcie ze strony mojego zespołu i fanów, którzy dają mi siłę i pewność siebie w trudnych chwilach.
– Kiedy narodził się pomysł, żeby z Aleksandry przeistoczyć się w Lunę?
– Pomysł na przemianę w Lunę narodził się stopniowo, wraz z rozwojem mojej kariery i artystyczną transformacją. To było naturalne przejście, które pozwoliło mi wyrazić siebie w pełni jako artystka. Luna to nie moje alter ego, tylko prawdziwą po-
stać, moje wnętrze pełne emocji i wrażliwości.
– To właśnie dzięki twojej kandydaturze do Eurowizji dałaś się po raz pierwszy poznać szerszej publiczności. Jak się odnajdujesz w tej nowej rzeczywistości, wobec tak dużego zainteresowania twoją osobą? Czy już się do tego zdążyłaś przyzwyczaić? – Przyznam, że to zainteresowanie się mną jako artystką to dla mnie ogromne wyzwanie, ale także wielka radość i satysfakcja z tego, że mogę dotrzeć do coraz większej liczby osób za pomocą mojej muzyki. Cieszę się, bo mogę przekazać jak najwięcej pozytywnych emocji, energii i inspiracji innym. Kontakt z fanami jest czymś niezastąpionym. Równocześnie pracuję nad tym, by zachować równowagę między życiem prywatnym, a życiem publicznym i staram się cieszyć każdym momentem tej niezwykłej podróży. – Eurowizja to jednak pewnie dopiero początek. Czy wiesz już, jakie będą twoje kolejne kroki, gdy emocje po konkursie już opadną?
– Po Eurowizji planuję kontynuować prace nad moją muzyką i rozwijać swoją karierę, nie tylko w Polsce. Kończę mój drugi album i nie mogę się doczekać, by podzielić się nim z moimi fanami i światem. Czekam też na koncerty i spotkania z publiką na żywo!
Rozmawiała Aleksandra Pawłowska
To dzięki Loreen i jej piosence „Tattoo”, Szwecja po raz kolejny została gospodarzem Eurowzji
Najlepsze głosy Starego Kontynentu znów staną do rywalizacji w konkursie piosenki Eurowizji. W tym roku muzyczna rywalizacja odbędzie się w Malmö, które wystąpi w roli gospodarza już po raz trzeci
ielkie święto europejskiej muzyki coraz bliżej. Szwedzi mają już spore doświadczenie w roli organizatorów Eurowizji. Kraj aż siedmiokrotnie triumfował w historii konkursu, a mieszkańcy Malmö – trzeciego co do wielkości miasta Szwecji - w roli gospodarzy mogli się dotąd sprawdzić już dwukrotnie – najpierw w 1992 r., a następnie w 2013 r. – gdy po raz pierwszy Eurowizję wygrała wokalistka Loreen. W ubiegłym roku artystka dokonała tego po raz drugi, ponownie zapewniając swojemu krajowi prawo do organizacji kolejnej edycji imprezy. Areną zmagań wokalnych najbardziej utalentowanych wokalistów ze wszystkich zakątków Europy stanie już w najbliższych dniach hala Malmö Areny, gdzie już we wtorek odbędzie się
3 maja 2024
ITVN
0:30 Kropka nad i program publicystyczny
0:55 Doradca smaku program kulinarny
1:00 Uwaga! magazyn interwencyjny
1:20 Megatransporty 7 - program rozrywkowy
1:55 Rozmowy w toku program publicystyczny
2:40 Miasto kobiet 2 - program publicystyczny
3:25 Opowieści małżeńskie 2 serial fab.-dok.
Opowieści małżeńskie
4:10 Lekarze 4 - serial obyczajowy
4:55 Magiel Towarzyski 22 magazyn
5:30 Doradca smaku program kulinarny
5:35 Jestem z Polski 8 program dokumentalny
6:20 Ukryta prawda - serial fabularno-dok.
7:05 Detektywi serial fabularno-dokumentalny
7:50 Doradca smaku program kulinarny
8:00 Dzień Dobry TVN magazyn
11:00 Kropka nad i program publicystyczny
11:25 Wszystkiego słodkiego progr. kulinarny
11:35 Na Wspólnej 22 - serial obyczajowy
12:00 Fakty program informacyjny, live
12:35 Szpital serial fabularno-dokumentalny
13:20 Magda M. 3 serial obyczajowy
14:10 Zakochani po uszy - serial obyczajowy
14:35 Doradca smaku program kulinarny
14:40 Najlepsze sportowe samochody ostatnich lat program motoryzacyjny
15:05 Zakup w ciemno 2 - program rozrywkowy
15:50 Papiery na szczęście serial obyczajowy
16:15 Szpital serial fabularno-dokumentalny
17:00 Zakochani po uszy - serial obyczajowy
17:30 Zakochani po uszy - serial obyczajowy
17:55 Deptak - film dokument 2022, reżyseria: Artur Wierzbicki, scenariusz: Artur Wierzbicki
19:00 Fakty program informacyjny
19:25 Pogoda
19:35 Czarno na białym magazyn reporterów
20:05 Chłopaki nie płaczą komedia 1999, reżyseria: Olaf Lubaszenko, scenariusz: Mikołaj Korzyński, muzyka: Liroy, Szymon Wysocki, obsada: Maciej Stuhr, Cezary Pazura, Michał Milowicz, Mirosław Zbrojewicz, Anna Mucha, Wojciech Klata, Mirosław Baka, Bohdan Łazuka
21:45 Doradca smaku program kulinarny
21:55 Zawodowi handlarze 14 - program motoryzacyjny
22:30 Magiel Towarzyski 22 magazyn
23:05 Magiel Towarzyski 22 magazyn
23:40 Lekarze 4 - serial obyczajowy
POLSAT
23:00 Nasz Nowy Dom, odc.236
23:50 Nastolatki - generacja jutra, odc.12
0:15 Sekrety rodziny, odc.292
1:00 Gliniarze, odc.486
1:45 Policjantki i Policjanci, odc.1136
2:30 Pielęgniarki, odc.33
3:15 Malanowski i Partnerzy, odc.600
3:40 Malanowski i Partnerzy, odc.601
4:05 Chłopaki do wzięcia, odc.233
4:30 Chłopaki do wzięcia, odc.234
4:55 Świat według Kiepskich, odc.472
5:20 Świat według Kiepskich, odc.473
5:45 Disco Gramy, odc.5472
6:30 Dlaczego ja?, odc.1247
7:15 Sekrety rodziny, odc.292
8:00 Malanowski i Partnerzy, odc.780
8:20 Więzienie, odc.15
8:45 Nasz Nowy Dom, odc.236
9:30 Nastolatki - generacja jutra, odc.12
9:55 Nie mów do mnie śmieciarzu!, odc.61
10:20 Ewa gotuje, odc.510
10:45 Przyjaciółki, odc.275
11:30 Trudne sprawy, odc.1261
12:20 Policjantki i Policjanci, odc.1137
13:05 48H. Zaginieni, odc.93
13:55 Wydarzenia 18:50
pierwszy półfinał. To właśnie wówczas usłyszeć będzie można m.in. reprezentującą Polskę Lunę, która zaprezentuje utwór „The Tower”. O miejsce w finale rywalizować będzie musiała z przedstawicielami 14 innych krajów. Dwa dni później do walki staną reprezentanci kolejnych piętnastu. Najlepszych dwudziestu wykonawców spotka się w wielkim finale 11 maja, gdzie tradycyjnie już zapewnione miejsce ma przedstawiciel kraju gospodarzy, który w tym roku reprezentować będzie duet Marcus & Martinus, a także przedstawiciele tzw. Wielkiej Piątki. Wielką Brytanię reprezentować będzie Olly Alexander, Hiszpanię duet Nebulossa, Włochy zaś Angelina Mango. W roli przedstawiciela Francji wystąpi z kolei Slimane, zaś Niemiec – Isaak. Komu w tym roku uda się podbić serce europejskiej publiczności?
14:25 Gość Wydarzeń
14:50 Pierwsza miłość, odc.3804
AHP
15:25 Świat według Kiepskich, odc.566
15:50 Dlaczego ja?, odc.1248
16:40 Na ratunek 112, odc.859
17:05 Trudne sprawy, odc.1261
17:55 Policjantki i Policjanci, odc.1137
18:45 Gliniarze, odc.486
19:30 Wydarzenia wieczorne, odc.503
20:00 Interwencja, odc.5398
20:20 Pierwsza miłość, odc.3804
21:00 Świat według Kiepskich, odc.566
21:25 Przyjaciółki, odc.275
22:10 Ewa gotuje, odc.510
22:35 Nastolatki generacja jutra, odc.12
PASMO „WSTAJESZ I WIESZ”
23:00 Serwis informacyjny, pogoda, co 30 minut
0:30 Jeden Na Jeden 1:00 Serwis informacyjny, pogoda, co 30 minut
2:55 Biznes, co 60 minut
PASMO „DZIEŃ NA ŻYWO”
6:55 Biznes, co 60 minut
8:00 15 NA ŻYWO
9:00 Fakty po południu
PASMO „WIECZÓR”
11:00 Tak jest
12:15 Serwis informacyjny
12:25 Fakty po Faktach
13:00 Bez Kitu
14:00 Polska Świat
15:00 Szkło kontaktowe
16:00 Dzień po dniu
16:40 Biznes
PASMO „PROGRAM POWTÓRKOWY”
17:00 Fakty po Faktach
17:50 Bez Kitu
18:50 Tak jest
19:50 Nowa Maja w ogrodzie
20:10 Akademia ogrodnika
20:20 Szkło kontaktowe
21:20 Nowa Maja w ogrodzie
21:45 Akademia ogrodnika
21:50 TAK JEST
22:20 Fakty po Faktach
23:00 Gra słów. Krzyżówka /858/; teleturniej (2023); reż.: Małgorzata Kosturkiewicz
23:30 Zakochaj się w Polsce odc. 329 Gniew; magazyn (2023); reż.: Ewa Grodzka
0:00 Makłowicz w podróży. Hiszpania (195) Almeria; magazyn kulinarny (2016); reż.: Paweł Lesisz
0:30 Pytanie na śniadanie pobudka; Na żywo
0:55 Pytanie na śniadanie; Na żywo
4:45 Święto Konstytucji 3 Maja - transmisja 2024, Na żywo
6:05 M jak miłość odc. 1785; serial TVP; reż.: Tomasz Szreniawa; wyk.: Małgorzata Pieńkowska, Katarzyna Cichopek, Teresa Lipowska, Rafał Mroczek, Hanna Konarowska - Nowińska, Arkadiusz Smoleński, Iwona Rejzner, Dominika Kachlik, Dominika Suchecka, Dominika Ostałowska
6:55 M jak miłość odc. 1786; serial TVP; reż.: Kinga Lewińska; wyk.: Katarzyna Cichopek, Anna Mucha, Michał Pszeniczny, Anna Kerth, Krzysztof Tyniec, Małgorzata Pieńkowska, Aleksander Bożyk, Krystian Wieczorek, Karina Woźniak, Marcin Mroczek
7:50 Polonia 24. Tygodnik; magazyn
8:40 Z ziemi włoskiej do Polski (2022)
9:05 Szansa na sukces. Opole 2024 odc. (6) Elektryczne Gitary; widowisko muzyczne; reż.: Konrad Smuga
10:00 Teleexpress; Na żywo
10:20 Trzeci maja, czyli dziś; film dokumentalny (2021); reż.: Cyprian Demianiuk
11:25 Ziemia obiecana odc. 3/4; serial TVP (1975); reż.: Andrzej Wajda; wyk.: Daniel Olbrychski, Wojciech Pszoniak, Andrzej Seweryn, Bożena Dykiel, Piotr Fronczewski, Stanisław Igar, Kalina Jędrusik, Lidia Korsakówna, Kazimierz Opaliński, Franciszek Pieczka
12:25 Pytanie dnia; Na żywo 12:30 Program informacyjny 19.30; Na żywo 12:55 Pytanie dnia; Na żywo 13:05 Pogoda 13:10 Sport; Na żywo 13:25 Na dobre i na złe - odc. 918 Dla twojego dobra; serial TVP; reż.: Tadeusz Łysiak; wyk.: Aleksandra Ciejek, Jacek Pluta, Maria Bujanowska, Anna Szymańczyk, Marcin Korcz, Pola Gonciarz, Aleksandra Hamkało, Ewelina Pankowska, Mateusz Damięcki, Marcin Sianko 14:20 Na sygnale odc. 446 „Na zimno”; serial fabularyzowany TVP (2023); reż.: Sara Bustamante Drozdek; wyk.: Anna Wysocka - Jaworska Basia, Grzegorz Gierak Bieliński, Konrad Darocha - Adam, Wojciech Zygmunt - Kuba, Tomasz Piątkowski Góra, Paulina Zwierz Britney, Lea Oleksiak Anna, Hubert Jarczak - Beniamin, Wojciech Kuliński - Wiktor, Kamil Wodka Nowy
14:45 Na sygnale odc. 447 „Tu i teraz”; serial fabularyzowany TVP (2023) 15:15 Czterdziestolatek odc. 14/21 Sprawa Małkiewicza, czyli kamikadze; serial TVP (1976); reż.: Jerzy Gruza; wyk.: Anna Seniuk, Irena Kwiatkowska, Andrzej Kopiczyński, Roman Kłosowski, Leonard Pietraszak, Zofia Czerwińska, Walentyna Jendrych, Józef Kalita, Piotr Kąkolewski, Janusz Kłosiński
16:10 Teleexpress Extra
16:30 Panorama
17:00 „Panna, madonna, legenda tych lat (...)”; koncert (2011); reż.: Małgorzata Piekorz
18:05 Z ziemi włoskiej do Polski (2022)
18:25 Pytanie dnia
18:30 Program informacyjny 19.30
18:55 Pytanie dnia
19:00 Pogoda
19:04 Sport
19:15 Ekstradycja 2 - odc. 2/9; serial TVP (1996); reż.: Wojciech Wójcik; wyk.: Marek Kondrat, Małgorzata Pieczyńska, Renata Dancewicz, Witold Dębicki, Maria Pakulnis, Paweł Wilczak, Jan Englert, Olaf Lubaszenko, Lew Rywin, Karol Strasburger 20:10 Ekstradycja 2 - odc. 3/9; serial TVP (1996) 21:05 Forum; program publicystyczny 22:05 Na sygnale odc. 446 „Na zimno”; serial fabularyzowany TVP (2023) 22:35 Na sygnale odc. 447 „Tu i teraz”; serial fabularyzowany TVP (2023) 23:00 Zakończenie dnia
1:33 Info Poranek; Na żywo 1:40 Pogoda Info; Na żywo 1:45 Info Poranek; Na żywo 1:59 Info Poranek; Na żywo 2:00 Serwis Info Poranek; Na żywo 2:05 Info Poranek; Na żywo 2:10 Pogoda Info; Na żywo 2:15 Info Poranek; Na żywo 2:29 Info Poranek; Na żywo 2:30 Serwis Info Poranek; Na żywo 2:33 Info Poranek; Na żywo 2:40 Pogoda Info; Na żywo 2:45 Info Poranek; Na żywo 2:59 Info Poranek; Na żywo 3:00 Serwis Info Poranek; Na żywo 3:05 Info Poranek; Na żywo 3:23 Pogoda Info; Na żywo 3:30 Serwis Info Dzień; Na żywo 4:00 Serwis Info Dzień; Na żywo 4:22 Pogoda Info; Na żywo 4:30 Serwis Info Dzień; Na żywo 4:45 Dla niesłyszących - Święto Konstytucji 3 Maja transmisja; Na żywo 6:00 Serwis Info Dzień; Na żywo 6:23 Pogoda Info; Na żywo 6:30 Serwis Info Dzień; Na żywo 7:00 Serwis Info Dzień; Na żywo
7:22 Pogoda Info; Na żywo 7:30 Serwis Info Dzień; Na żywo 8:00 Serwis Info Dzień; Na żywo 8:22 Pogoda Info; Na żywo 8:30 Serwis Info Dzień; Na żywo 9:00 Serwis Info Dzień; Na żywo 9:22 Pogoda Info; Na żywo 9:30 Serwis Info Dzień; Na żywo 10:00 Dla niesłyszących - Teleexpress; Na żywo 10:15 Dla niesłyszących - Teleexpress Extra; N.ż. 10:30 Kontrapunkt; pr. publicystyczny; Na żywo 11:30 Serwis Info Wieczór; Na żywo 11:54 Pogoda Info; Na żywo 12:00 Telekurier
12:24 Pogoda Info; Na żywo 12:29 Pytanie dnia; Na żywo 12:30 Dla niesłyszących - Program informacyjny 19.30; Na żywo 12:58 Dla niesłyszących - Pytanie dnia; Na żywo 13:18 Forum; program publicystyczny; Na żywo 14:10 Dla niesłyszących - Minął Dzień; magazyn; Na żywo 15:15 Oko na Świat; magazyn; Na żywo 15:45 Serwis Info Wieczór; Na żywo 16:21 Pogoda Info 16:30 Sportowy Wieczór 17:05 Dziennik Regionów 17:35 Program informacyjny 19.30 18:03 Pytanie
Walka o uniewinnienie ukochanego Patrycji w serialu „Przyjaciółki” przybiera coraz gorszy obrót. W końcu do sądowej batalii postanowi włączyć się Anka
Sytuacja Jeleńskiego (Paweł Deląg), który podejrzany jest o zabójstwo terapeuty (Grzegorz Małecki) swojej żony (Joanna Liszowska), staje się coraz trudniejsza. Mimo że sam poszkodowany nie jest w stanie wskazać, kto go zaatakował, trudno znaleźć dowody, które potwierdziłby niewinność Wiktora, a prawnik zajmujący się jego sprawą, Tomasz (Piotr Grabowski), wcale nie wydaje się sprzyjać swojemu klientowi. Przyglądająca się z boku dramatowi Patrycji i jej rodziny Anka (Magdalena Stużyńska-Brauer) postanowi wkrótce pomóc przyjaciółce. Po konsultacji z Jeleńskim zdecyduje, że przejmie jego sprawę i osobiście zajmie się jego obroną w sądzie. Czy uda jej się dokonać tego, czego nie był w stanie osiągnąć Tomasz? AHP
CZWARTEK 14.10 POLSAT PRZYJACIÓŁKI
Szykuje się kolejny ślub w „M jak miłość! Iwona w końcu przekona się do małżeństwa z Argasińskim, choć ten nawet nie przypuszcza, jaka niespodzianka na niego czeka…
Los, który tak brutalnie obchodził się z główną bohaterka serialu
„Matylda”, wkrótce może się do niej uśmiechnąć. Czy po latach rozłąki uda jej się odnaleźć rodziców?
W życiu młodej Bilińskiej (Maria Kowalska) nachodzą kolejne zawirowania. Podczas gdy zakochany w niej Boden (Kamil Szeptycki) próbuje nakłonić ją do ucieczki z pałacu, w którym, według lekarza, dziewczyna nie może być bezpieczna, od lat zaginionemu ojcu dziewczyny udaje się w końcu powrócić na rodzinne ziemie. Po długim czasie spędzonym na zesłaniu i pełnej niebezpieczeństw tułaczce Tadeusz (Ireneusz Czop) trafi w końcu do Lublina, gdzie na swojej drodze spotka Zachara (Wojciech Brzeziński), który dotąd przekona-
ny był, że Biliński nie żyje. Między mężczyznami dojdzie do krwawego pojedynku. Mimo poważnych ran, Tadeusz zaczyna intensywnie działać w celu odnalezienia córki. Wizyta na pensji madame Kretoczkin (Alona Szostak) nie skończy się jednak dla mężczyzny szczęśliwie. Tymczasem Michał (Karol Nowiński), Izabella (Grażyna Sobocińska) i Ignacy (Adrian Brząkała) odkrywają, że przebywająca w przytułku Wanda Bilińska (Urszula Grabowska) to matka Matyldy. AHP
Wszystko wskazuje na to, że wiadomość o śmierci drugiego męża, która niedawno dotarła do Iwony (Hanna Śleszyńska), zrobiła na niej większe wrażenie, niż sama mogła się spodziewać. To właśnie wstrząsająca informacja najpewniej przyczyniła się bowiem do zmiany podejścia kobiety. Gdy niedawno Argasiński (Karol Strasburger) próbowała namówić ją na ślub, wcale nie spotkał się z pozytywną odpowiedzią. Refleksje na temat ulotności życia, a także szczera rozmowa z Aleksandrą (Małgorzata Pieczyńska) i Anetą
(Ilona Janyst) przekonają w końcu seniorkę, że warto miłości dać jeszcze jedną szansę. W trakcie rodzinnej kolacji Iwona uzna, że tym razem to ona powinna się oświadczyć partnerowi. Gdy ten jednak, zamiast odpowiedzieć, poprosi Iwonę, by dokończyli rozmowę w domu, seniorka uzna, że jej propozycja została odrzucona. Tym większe będzie zaskoczenie, gdy okaże się, że lekarz po prostu został uprzedzony w swoich zamiarach, a w jego mieszkaniu czeka na ukochaną przepiękny zaręczynowy pierścionek! AHP
1924 roku ustanowiono złotego jako polską walutę. Od stu lat Polacy płacą w Polsce złotymi. Choć jego nazwa sięga czasów średniowiecznych, współczesny złoty przeszedł długą i fascynującą drogę, odzwierciedlając burzliwe dzieje naszego kraju. Historia polskiego złotego to historia Polski. To opowieść o upadkach i wzlotach, o walce o stabilno ść i niezależność. Złoty jest nie tylko symbolem polskiej waluty, ale także symbolem polskiego ducha i determinacji.
14 kwietnia 1924 roku nastąpiło uroczyste otwarcie gmachu reaktywowanej Mennicy Państwowej przy ulicy Markowskiej 18 w Warszawie. W wydarzeniu wzięli udział prezydent RP Stanisław Wojciechowski oraz minister Skarbu Władysław Grabski. Już 26 maja minister Grabski wydał rozporządzenie określające wzory monet, które miały być bite po raz pierwszy od odzyskania niepodległości
Warto zacząć od źródeł nazewnictwa różnych walut. „Marka” to prawowity znak, mający sugerować w pełni wartościowy pieniądz. „Rubel” pochodzi od rosyjskiego рубить (rubiť), czyli rąbać lub łamać. Kiedyś środkiem płatniczym w Rosji były podłużne kawałki srebra, mające pośrodku przewężenie ułatwiające ich przełamywanie. „Kopiejka” zaś pochodzi od kopii św. Jerzego: ta postać na
koniu, zabijająca włócznią smoka, widniała kiedyś na rewersie rosyjskiej monety. „Dolar” to zniekształcona nazwa talara – średniowiecznego srebrnego odpowiednika złotego dukata. „Cent” zaczerpnięty z łaciny oznaczał część setną.
EWA JABŁOŃSKA
Pierwsze polskie złote drukowano w 1919 roku. Niższe nominały (od 1 do 50 zł) powstawały we Francji, wyższe (100, 500, 1000 i 5000 zł) drukowano w Anglii. Z powodu opóźnień w reformie walutowej, banknoty magazynowano. Gdy w końcu nadeszła reforma, okazało się, że zapotrzebowanie na złote jest znacznie większe niż pierwotnie zakładano. W związku z tym uruchomiono drukarnie (już w Polsce) i rozpoczęto dodruk banknotów. W 2018 roku 10-złotowy banknot z 1919 r. z wizerunkiem Tadeusza Kościuszki (w obiegu od 1924 r.) sprzedano za ponad 126 000 zł. Stan zachowania i rzadkość tego egzemplarza czynią go największym kolekcjonerskim rarytasem i cenną pamiątką po reformie walutowej Władysława Grabskiego
Odchudzanie
polskim
Chrobrego. Był
się
jednak
reformę
wzmocnić wprowadzony
Pierwsze monety bite w państwie to denary Bolesława Chrobrego. Był to drobny, srebrny bilon, wywodzący się z tradycji rzymskiej. Inni polscy władcy też wybijali własne monety, jednak dopiero Wacław II przeprowadził monetarną. Polskę miał wprowadzony wtedy do obiegu tzw. grosz praski. Ta gruba srebrna moneta stała się oficjalną walutą Królestwa Polskiego. Poza groszami, w Polsce kursowały florenckie floreny, weneckie dukaty i wiele innych monet. Aby uregulować zależności między nimi, ułatwiając handel, sejm w Piotrkowie w 1496 roku ustanowił złotego. Nie był on jednak monetą, którą można było obracać, ale miarą wartości 30 praskich groszy. Bez wątpienia słusznie kojarzony ze złotem, długo był jedynie jednostką obrachunkową. Bicie prawdziwej, srebrnej monety o wartości 30 groszy nastąpiło dopiero w połowie XVI wieku. Wartość tej monety bardzo spadła, gdy w wyniku odkryć geograficznych Europę zalało srebro z przetapianych przedmiotów przywożonych z Ameryki Południowej i Środkowej. W czasach gdy kościoły zaczęły ociekać krwawym srebrem i złotem zrabowanym za oceanem Inkom, Majom i Aztekom, polska moneta, bita w całości ze srebra, bardzo straciła na wartości. W przeciwieństwie do zagranicznych złotych dukatów czy florenów, których moc przeliczeniowa sięgnęła pięciuset groszy.
Cienkie denary i grube grosze
Na początku XIV wieku, walutą były denary, które zaczęto bić w Rzymie już w III w. p.n.e. Po niemal stuletnim „odchudzaniu” wyglądały jak małe, cienkie blaszane guziczki. Ważyły mniej niż pół grama, a skoro na rewersie odbijał się negatyw awersu, można powiedzieć, że miały tylko jedną stronę. Mimo to nadal je zmniejszano do granic możliwości. Wtedy w Czechach odnaleziono nagle duże pokłady srebra. Król Czech, Wacław, który w latach 1300-1305 był także królem Polski, zaczął bić grosze, grube srebrne monety o zawartości kruszcu odpowiadającej aż 12 denarom. Nazwa monety pochodzi od łacińskiego słowa grossus – gruby. Ówczesny system obrachunkowy opierał się na tuzinach, mendlach, kopach i półkopkach, co miało także znaczenie w historii złotówki. System dziesiętny w pieniądzu na ziemiach polskich zagościł dopiero w czasie zaborów.
Denar koronny Władysława Jagiełły, bity w latach 1396-1414 wyglądał w porównaniu z czeskim groszem niczym licha blaszka. Paradoksalnie nazwa grosz dotyczy monety drobnej, a przecież pierwsze czeskie grosze były bite z bardzo dobrej próby srebra (94 procent czystego kruszcu) i ważyły ok. 4 gramów. W ciągu stu lat ich próba spadła jednak do 80 procent, a waga do 3 gramów, co było efektem tzw. psucia pieniądza.
Tysiące kop w skarbcach Grosze praskie stały się podstawową walutą rozliczeniową w Polsce na kilka stuleci. Kazimierz Wielki zapłacił Janowi Luksemburskiemu (byłemu królowi Czech) za zrzeczenie się polskiej korony odszkodowanie w wysokości 20 tys. kop groszy praskich (1 200 000 sztuk srebrnych monet ważących ok. 4,2 tony). Krzyżacy, po przegranej wojnie z Polską, wypłacili Jagielle odszkodowanie także liczone w tysiącach kop czeskich groszy. W XV w. siła nabywcza ówczesnego grosza odpowiadała dzisiejszym 50-60 złotym. Psucie pieniędzy nadal postępowało, na co sposób usiłował naleźć nie kto inny, jak Mikołaj Kopernik. W pewnym momencie życia funkcjonowanie walut zajmowało go, jako matematyka i ekonomistę, dużo bardziej od gwiazd. Niestety, nie słuchano się rad tego, który „wstrzymał Słońce”. Złoty polski, inaczej zwany florenem, od złotej monety bitej we Florencji, miał ustalony kurs 30 groszy srebrnych, co ustanowiono podczas sejmu w 1496 roku. Ponieważ jednak srebrne monety ulegały zepsuciu, parytet złota do srebra nie miał szans się utrzymać. Pierwsze złotówki wybito za czasów Jana Kazimierza w 1662 roku ze srebra, i to dość marnego. Złotówka nie miała więc mocnych początków.
Moneta podwartościowa Po potopie szwedzkim skarbiec był pusty. Wtedy u króla zjawił się Andrzej Tymf, mający pomysł na jego zapełnienie. Zaproponował, żeby bić monetę, której kruszec był warty mniej niż ona sama. Była to tzw. moneta podwartościowa. Żeby faktycznie być wartą 30 groszy, złotówka musiałaby mieć dwukrotnie większą zawartość srebra. Aby usprawiedliwić przekręt, wybito na obrzeżu awersu złotówki zwanej tynfem łaciński napis „Dat pretivm servata salvs potiorque metallo est”: Wyższą nad cenę wartością metalu jest ocalenie (w domyśle ojczyzny). Stąd porzekadło, że dobry żart jest tynfa wart. Poddani, zorientowawszy się co jest grane, zaczęli liczyć tynfy według ich faktycznej wartości. Operacja, polegająca na biciu tynfów, zakończyła się 4 lata później, nie tylko niepowodzeniem, ale i zamieszaniem na rynku. Dobre monety wywożono masowo za granicę. Bracia Tymfowie, Andrzej i Tomasz, zostali pociągnięci do odpowiedzialności karnej. Oskarżono ich o sprzeniewierzenie gigantycznej jak na owe czasy sumy 4 milionów złotych. Bracia Tynfowie uciekli – jeden do Brandenburgii, drugi do Prus. Ich tynfy, liczone jako wielokrotność miedzianych szelągów, pozostały w obiegu jeszcze ponad 100 lat. Kursowały do czasu, aż Stanisław August Poniatowski nakazał, aby wyławiać je z obiegu i przetapiać.
Wreszcie z napisem „złoty” Król Stanisław August wprowadzał reformy monetarne, w wyniku których srebrne złotówki zyskały równowartość 4 groszy srebrnych lub 30 miedzianych. Przestały też być wyłącznie wartością rozrachunkową, ale realnie pojawiły się w obiegu. Po raz pierwszy w historii można było wziąć do ręki monetę z napisem „złoty”. Podczas zaborów polskie złotówki były przechowywane, jako pamiątka utraconej wolności: wysupływane z szacunkiem i oglądane ze wzruszeniem. Z obiegu złotówki zniknęły, by pojawić się ponownie dopiero po 123 latach, po odzyskaniu niepodległości. Przez lata rozbiorów na ziemiach polskich funkcjonowały waluty zaborców. To dlatego w komedii „Moralność Pani Dulskiej” Gabrieli Zapolskiej, bohaterka spłaca długi karciane Zbyszka guldenami, a milczenie służącej Hanki, opłaca tysiącem koron. Gdyby akcja dramatu miała miejsce po I wojnie światowej, byłaby w nim pewnie mowa o „złociszczu”, bo tak polski złoty nazywano kiedyś w Galicji. Aby jak najszybciej ujednolicić w Polsce system walutowy, w wolnej Polsce najpierw wprowadzono do obiegu walutę tymczasową: papierową polską markę, drukowaną pośpiesznie w dużych ilościach, dla zasypania deficytu budżetowego państwa ożywającego po latach niewoli.
Lech, Pol i Piast Przedrukowanie doprowadziło do hiperinflacji, z którą zmierzył się Władysław Grabski – minister skarbu w rządzie Leopolda Skulskiego. Poprawił on ściągalność podatków i ograniczył wydatki na administrację. Poza tym wprowadził jednorazowy podatek, jakbyśmy dzisiaj powiedzieli, od luksusu: dla wszystkich, których majątek przekraczał równowartość 3 kg złota. Zatrzymał druk pieniądza bez pokrycia i przywrócił działalność Banku Polskiego, który zajął się emisją nowego pieniądza. Wcale nie było oczywiste, że nowa waluta w odrodzonym państwie będzie się nazywała złoty. Propozycje nazw były różne, np. Lech, Pol i Piast. Ostatecznie wygrał polski złoty, złożony ze stu groszy, wprowadzony reformą Władysława Grabskiego w 1924 roku. Kurs wymiany przeprowadzonej przez Grabskiego wynosił 1 800 000 marek za jednego złotego. Po drugiej wojnie światowej i powstaniu PRL, komunistyczne władze zaczęły przygotowywać nową walutę. Jej banknoty drukowano w tajemnicy, a wprowadzono do obiegu 30 października 1950 roku, jednocześnie zakazując handlu złotem oraz innymi walutami. Samo posiadanie złotych monet czy np. biżuterii było karane więzieniem, a za handel nimi groziła nawet kara śmierci. Upadek komunizmu w 1989 roku otworzył drogę do reform gospodarczych. W 1995 roku wprowadzono nowego złotego polskiego, opartego na wolnorynkowym kursie walutowym. Reforma walutowa i denominacja złotego była kluczowym elementem transformacji ustrojowej Polski i przyczyniła się do stabilizacji gospodarki oraz wzrostu gospodarczego.
toś komuś kiedyś uchylił nieba. Można również stwierdzić, że przychylił nieba. Według słownika języka polskiego oznacza to, że „ktoś zrobił wszystko, żeby ktoś inny czuł się dobrze i był szczęśliwy”. Okazał hojność swojego serca i podjętego działania. Czy często zdarza się na ziemi „uchylenie nieba”? W jaki
emocji. Trudne do zniesienia staje się opuszczenie i osamotnienia, często beznadzieja, połączona z poczuciem utraty ludzkiej wartości i godności. Człowiek będący w poczuciu bycia „na dnie” pilnie potrzebuje wsparcia emocjonalnego, słuchania oraz zrozumienia w kryzysie, smutku i w życiowych trudnościach. Pozytywna obecność nie wyklucza wsparcie
Jak to dobrze, że tu jesteśmy! Jeżeli chcesz postawię tu trzy namioty: jeden dla Ciebie, jeden dla Mojżesza i dla Eliasza”. W taki sposób chciał przedłużyć i utrwalić stan szczęścia, w rym się niespodziewanie znaleźli za sprawą ich Mistrza – Jezusa. Jezus jako Pan i Właściciel nieba ma prawo rozdawać „niebiański skarb” jakim jest szczęście. I czyni to z ką hojnością.
W ludzkim wydaniu wyrażenie „uchylić nieba” lub „przychylić niebo” odnosi się do działania na czyjąś korzyść lub dla czyjegoś dobra w sób szczególnie hojny i szczodry, który doprowadzi człowieka lub grupę osób do zadowolenia, a może nawet wprowadzi w stan radości i uszczęśliwienia.
Jako przykład „uchylenia komuś nieba” nasuwają się przede wszystkim działania, obejmujące wsparcie finansowe, wolontariackie ofiarowanie czasu i pracy ofiarom wypadków, katastrof i wojen, jak również osobom bezdomnym i grupom osób potrzebujących pomocy. Ale prawdą jest, że w sytuacjach kryzysów materialnych lub fizycznych jeszcze bardziej cierpi strona emocjonalna i duchowa człowieka. Bóle dotykają ludzkich uczuć,
Objaśnienia podano w kolejności alfabetycznej odgadywanych wyrazów. Litera przed objaśnieniem jest pierwszą literą odgadywanego wyrazu, zaś liczba w nawiasach określa, z ilu liter składa się odgadywane słowo.
Litery z pól ponumerowanych od 1 do 9 utworzą hasło.
A) punkt widzenia, z którego się coś rozpatruje (6)
C) w PRL-u kontrolował filmy, audycje, publikacje (6)
C) państwo, do którego należy przylądek Horn (5)
I) rodzinna wyspa Odyseusza (5)
K) wielki, gęsty las, w którym przebywa zwierzyna (6)
K) bardzo silnie pobudzający i uzależniający alkaloid (7)
K) amerykański film drogi z 1978 roku, w reżyserii
Sama Peckinpaha (6)
K) ogórek w beczce (10)
L) cugle, wodze (5)
M) afrykańskie państwo ze stolicą w Lilongwe (6)
M) … Polo, wenecki kupiec i podróżnik (5)
M) niedościgniony w swojej dziedzinie (6)
N) chwyt w zapasach (6)
O) kopia lub przepisany tekst oryginalnego dokumentu; wtórnik, duplikat (5)
O) kolorowa taśma obszyta wokół czapki żołnierskiej (4)
P) wojskowa ciemnozielona bluza w żółtobrunatne plamy (8)
P) samochód półciężarowy z platformą bagażową zaraz za tylnymi siedzeniami (5)
P) mocny, grubo skręcony sznur; postronek (6)
P) drapieżnik nazywany też kuguarem (4)
R) żołnierz lżejszej jazdy cudzoziemskiego autoramentu (6)
S) mieszka za ścianą (6)
S) siatkarze z Bełchatowa (4)
S) wybierać się jak … za morze (5)
S) odręczny rysunek ołówkiem (5)
S) łopatka do nakładania gipsu na nierówne powierzchnie (8)
T) Stanisław (zm. 1996), botanik; opracował m.in. preparat torfowy nazywany jego nazwiskiem (5)
T) pnie drzew ułożone obok siebie i powiązane linami, spławiane z prądem rzeki (6)
W) mężczyzna o dużym zaroście pod nosem (6)
W) czarna …, gatunek jadowitego pająka (5)
W) … Rady Ministrów, potocznie nazywany wicepremierem (10)
W) … D, stosowana w profilaktyce i leczeniu krzywicy (8)
Z) wysypisko odpadów przemysłowych (4)
Ż) pieszczotliwie o małżonce (8)
Uzupełnij diagram krzyżówki. W kratkach oznaczonych tymi samymi liczbami powinny znaleźć się jednakowe litery. Uwaga! Nie tworzą one hasła.
1. To tempo muzyczne jest wolniejsze niż andante, szybsze niż largo. Jest to również określenie drugiej, stałej części utworów zbudowanych na zasadzie cyklu sonatowego: sonaty, symfonii. Wielu kompozytorów nadawało tytuł, o który pytamy wolnym częściom swoich kompozycji, np. Bruckner, w większości swoich symfonii. Jako pierwsza część sonaty występuje w sonacie Księżycowej Beethovena. To tempo to … VIVACE ADAGIO PRESTO
2. Ta słynna nowojorska sala koncertowa, jedna z najbardziej prestiżowych na świecie mieści się w przy 57 ulicy i 7 alei w dzielnicy Midtown w okręgu Manhattan. Budowa gmachu rozpoczęła się 13 maja 1890 roku. Oficjalnego otwarcia dokonano 5 maja 1891 roku. Orkiestra pod dyrekcją Piotra Czajkowskiego zagrała m.in. Marsz słowiański. Ta sala koncertowa to Carnegie … WALL BALL HALL
Poprawne odpowiedzi na pytania quizu wpisz w odpowiednie miejsca w diagramie.
Ta jaszczurka ma charakterystyczne palce z przylgami, które umożliwiają jej wspinanie się po gładkich pionowych ścianach, skałach, a w warunkach domowych – nawet po suficie albo szybie. To jedyna jaszczurka, która potrafi wydawać donośny głos.
Ta jaszczurka to… GEKON MAKAK JENOT
W każdym sudoku diagram należy uzupełnić w ten sposób, aby w każdym rzędzie poziomym, w każdej kolumnie pionowej i w każdym małym 9-polowym kwadracie znalazło się dziewięć różnych cyfr od 1 do 9. W rozwiązaniu każdego sudoku wystarczy podać 9 kolejnych cyfr z pierwszego, górnego rzędu diagramu.
Jeśli szukasz zdrowego i pysznego warzywa, które warto włączyć do swojej diety, szparagi są idealnym wyborem. Sezon trwa od kwietnia do czerwca, więc to właśnie teraz jest najlepszy czas, aby je jeść
500 g szparagów 2 łyżki masła 1 ząbek czosnku 4 surowe żółtka 4 czubate łyżki startego sera pecorino 250 g makaronu rurki sól
2 łyżki stołowe masła 1 ząbek czosnku, posiekany 500 g zielonych szparagów 2 szkl. bulionu warzywnego 1/2 szkl. gęstej śmietana i jeszcze trochę do dekoracji sól i pieprz 250 g surowego ciasta francuskiego 1 jajko, roztrzepane 1 łyżeczka sezamu Odłamać zdrewniałe końce szparagów i dodać je do wrzącego bulionu. Gotować 10 min. Następnie bulion przetrzeć przez sito. W rondlu stopić masło, dodać posiekany czosnek oraz pokrojone na kawałki pędy szparagów. Smażyć ok. 2 min. Dodać bulion aromatyzowany szparagami. Zagotować i zdjąć z ognia. Zmiksować na krem. Dodać śmietanę. Przyprawić pieprzem i solą. Zamieszać. Podawać z posiekanym z paluchami z ciasta francuskiego. Przygotowanie paluchów: Płat ciasta pokroić w poprzek na paski o szeroko-
ści 4 cm. Posmarować roztrzepanym jajkiem i posypać sezamem. Każdy pasek skręcić wokół jego osi. Takie spiralne paluchy ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i piec ok. 12 min. w temp 180 st.
Trudność: ..
Odłamać zdrewniałe końcówki szparagów i dodać je do osolonego wrzątku. Gotować 10 min. Wyjąć i wyrzucić. Do aromatyzowanego szparagami wrzątku dodać makaron i gotować według instrukcji. Żółtka wymieszać z serem pecorino. Dodać do nich 4-6 łyżek wody z gotowania makaronu i wymieszać. Na patelni rozgrzać masło, dodać posiekany ząbek czosnku i pokrojone na kawałki zielone części łodyg szparaga. Smażyć 3-4 min. Na patelnię dodać odcedzony makaron. Zamieszać. Zdjąć patelnię z ognia. Wlać masę żółtkową i wymieszać.
Trudność: ..
Więcej przepisów znajdziesz na
250 g szparagów 4 ziemniaki ugotowane w mundurkach 4 jajka ugotowane na twardo 1 ogórek szklarniowy 1 czerwona cebula 300 g jogurtu 1 pęczek koperku 1 pęczek szczypiorku sól i pieprz
Szparagom odłamać zdrewniałe końcówki. Następnie zielone części blanszować 5 min. w osolonym wrzątku. Odcedzić, przelać zimną wodą i osączyć. Obrane ziemniaki i jajka pokroić na cząstki. Cebulę i ogórka pokroić na cienkie talarki. Jogurt zblendować z posiekanym koperkiem i szczypiorkiem. Przyprawić do smaku solą oraz pieprzem. Na talerzu rozłożyć jogurt. Na nim układać szparagi, ziemniaki, jajka, plasterki ogórka i kółka cebuli. Udekorować piórkami kopru. Trudność: ..
Rozmowa pracowników:
– Dyrektor jest wściekły! Podobno zwolni pół zakładu!
– Ale na pewno nie nas! Z żoną się pokłócił, więc będzie zwalniał jej krewnych...
Pewien ginekolog postanowił rzucić pracę. Zastanowił się, co innego potrafi robić. Uznał, iż posiada kwalifikacje mechanika samochodowego. Poszedł do znajomego warsztatu, do Szefa z prośbą o przyjęcie do pracy. Szef mu mówi:
– Jak zda Pan egzamin i poprawnie rozbierze i zmontuje silnik to dostanie Pan pracę.
Szef wezwał Pana Kazia (swego pracownika) i rzecze:
– Kaziu, weź Pana Doktora na warsztat, niech rozmontuje silnik od tego Fiata i potem go zmontuje. Za poprawne rozłożenie silnika dasz Panu Doktorowi 50 pkt., a za złożenie drugie 50 pkt. Po egzaminie zdecydujemy, czy Pan Doktor się nada.
I tak zrobili. Po godzince, do biura szefa wraca pan Kazio i melduje:
– Szefie, Pan Doktor na egzaminie uzyskał 150 pkt.
– Jak to? – wykrzyknął Szef, przecież mogłeś przyznać 50 pkt. za rozłożenie i 50 pkt. za złożenie – razem 100 pkt.?
– Tak, Szefie, dałem mu 50 za rozłożenie, 50 za złożenie i dodatkowe 50 pkt. za to, że Pan Doktor wszystko to zrobił przez rurę wydechową.
Rozmowa o pracę:
– Na początku dajemy dziesięć złotych za godzinę, ale po pół roku dostanie pan podwyżkę i będzie piętnaście. Kiedy może pan zacząć?
– Za sześć miesięcy.
W restauracji.
– Przepraszam można dostać hasło do wifi?
– Najpierw trzeba coś zamówić.
– W takim razie poproszę Pepsi ile będzie kosztować?
– $5
Po ponad dekadzie nieobecności Cirque du Soleil ogłosił powrót na molo w Santa Monica, CA. Spacerowicze mogli już podejrzeć m.in. popisy kontorsjonistki Sender Enkhtur. MOD
– Ok poproszę. To jakie jest to hasło?
– Najpierw trzeba coś zamówić. Małą literą, bez spacji.
Dziennikarz przeprowadza wywiad z ludożercą:
– Czy w waszym państwie płacicie podatki?
– Nie.
– Nie? A dlaczego?
– Zjedliśmy ministra finansów i teraz nie ma chętnego na zajęcie jego stanowiska.
finansów syk,
dziurkę na końcu smoczka. Dalej przeszli do części fabryki gdzie produkowane są prezerwatywy. I ponownie przystanęli przy maszynie, która wydawała dźwięki: syk, syk, syk, syk, stuk; syk, syk, syk, syk, stuk; itd. co zwróciło uwagę gościa.
– Zaraz, chwileczkę – mówi
klient – ja rozumiem czym jest ten: syk, ale co to za stukot, który pojawia się tak często?
w co czwartej prezerwatywie.
– Hmm.... to chyba nie jest zbyt dobre dla prezerwatyw?
– Tak ale jest bardzo dobre dla interesu ze smoczkami.
Na przystanku siedzą dwaj mężczyźni. Nagle podjeżdża samochodem obcokrajowiec.
Przychodzi Jaś do domu i mówi do mamy:
– Mamo, mamo, mam dwie wiadomości: jedną dobrą i jedną złą. – To poproszę dobrą – mówi mama.
– Dostałem piątkę z matmy!
– No a ta zła?
– Tylko żartowałem!
W sklepie z wędlinami:
– Poproszę szynkę...
– Mam kroić w plastry?
– No, niech pani kroi...
Ekspedientka kroi, kroi i kroi.
W pewnym momencie pyta:
– Już?
Klient popatrzył i kręci głową:
– Nie.
Ekspedientka dalej kroi i wreszcie klient się odzywa:
– O, o, ten plasterek poproszę!
– Aaaa... to tak samo jak w maszynie smoczków – odpowiada przewodnik – Ta maszyna robi dziurki
Dyrektorka domu wczasowe-
Dyrektorka domu wczasowego wita w progu wczasowicza:
– Postaramy się, by czuł się Pan, jak u siebie w domu!
– Zwariowała pani?! Ja tu przyjechałem wypocząć!
Spotyka się dwóch przyjaciół.
– Jak życie?
by przyjena wiem,
– Beznadziejnie. Wiesz, pożyczyłem znajomej 15 tysięcy na operację plastyczną i teraz nie wiem, jak ona wygląda...
Klient odwiedzający fabrykę wyrobów z gumy jest oprowadzany przez menedżera do spraw Marketingowych. Na początku przystanęli przy maszynie produkującej smoczki do butelek dla dzieci. Maszyna wydaje różne sycząco stukoczące dźwięki.
Kiedy rozto-
– Kiedy pojawia się syk, roztopiona guma jest wstrzykiwana do formy – tłumaczy sprzedawca – Dźwięk stuku to igła robiąca
I pyta się o coś po angielsku, po niemiecku, francusku i hiszpańsku. Jeden mężczyzna do drugiego: – Marek, trzeba było się uczyć języków obcych to byś się dogadał. – No i po co. On zna 4 języki i co? Dogadał się? kania 3? zyka, krzyki...
Komisariat policji. Dyżurka. Dzwoni telefon. Dyżurny odbiera: – Komisariat Policji, słucham?
– Dzień dobry. Czy to wasz komisariat wysyłał wczoraj wieczorem patrol na Lipową 74 miesz-
– Chwileczkę, już sprawdzam. Tak. Mieliśmy zgłoszenie naruszenia ciszy nocnej – głośna mu-
prośbę.
– Mam prośbę. Czy możecie ich przysłać jeszcze raz? Zapomniepistolet. No zdjęcia obejrzą, fajne wyszły! więzieniu:
więzieniu:
tej celi siedzi nasz najzdolmówi naczelnik więzienia do przewodniczącenajzdolniejszy?
li zabrać czapkę i i Inspekcja w – W niejszy więzień –go inspekcji. – Dlaczego u i a wanie z pianki i – Kto ma to powtarza: – Kto ma trochę den z nia i wody cze
– Bo kiedy odsiadywał nas swój pierwszy wyrok nie umiał czytać pisać. Nauczyliśmy go, teraz siedzi za fałszodokumentów. Pewne plemię afrykańskie nawiedziła okrutna susza. Padając z pragnienia udali się do plemiennego szamana prośbą o pomoc. Szaman ów wyszedł z lepatrząc po tłumie współplemieńców pyta: wodę?
Nikt się nie zgłasza wody?
Nieśmiało
Nieśmiało zgłasza się jeden z członków plemienia i podając bukłak mówi: – Ja mam jesztrochę. Szaman niewiele myśląc wylał wodę do miseczki, ściągnął koszulę i zaczął ją prać. Mieszkańcy wioski patrzyli ze zgrozą. Wyjął koszulę z wody, wodę wylał w krzaki.
wykręcił i Znowu pyta:
– Kto ma jeszcze jakąś wodę? Kolejny osobnik podając mu bu-
Kolejny osobnik podając mu bu-
kłak mówi: do miski i Wodę wylał, a na sznurku.
– Mnie zostało jeszcze pół... Szaman wziął wodę, wlał wypłukał koszulę. koszulę powiesił
Kiedy mieszkańcy wioski chcieli się na niego rzucić zaczęły napływać ciężkie chmury i rozpadał
się deszcz. Szaman na to: nie zrobię...
– Zawsze, kurna, pada, jak pra-
UWAGA! Organizatorzy wydarzeń informują o możliwości odwoływania kolejnych imprez, planowanych w nawet bardziej odległych terminach. Bieżące informacje na ten temat publikują na swoich stronach internetowych i pro lach w mediach społecznościowych.
Główne wydarzenia
133. Parady Konstytucji 3 Maja w Chicago w 2024 r.
CZWARTEK, 2 MAJA; SOBOTA, 4 MAJA
Komitet Parady Konstytucji 3 Maja w Chicago w 2024 r. zaprasza na główne wydarzenia 133. Parady Konstytucji 3 Maja w Chicago w 2024 r.. W sobotę 16 marca o godz.7 pm. Jubileuszowe, 25. Wybory Królowej Parady w Allegra Banquets przy 5035 N. River Road w Schiller Park, IL.
W czwartek, 2 maja odbędzie się ceremonia podniesienia polskiej agi na Daley Plaza. W sobotę 4 maja odbędzie się Parada Konstytucji 3 Maja, a w niedzielę 5 maja Lunch Konstytucyjny. Tradycyjnie zorganizowane zostaną także: konkurs plastyczny i konkurs na najciekawszy rydwan i grupę marszowa. Więcej informacji można uzyskać pisząc na adres info@polishparade.org lub dzwoniąc pod nr tel. 773 992 0857.
Msza święta w intencji ojczyzny
NIEDZIELA, 5 MAJA
Związek Narodowy Polski zaprasza całą Polonię na uroczystą mszę świętą w intencji Ojczyzny, w niedzielę, 5 maja o godz. 11.30 am do kościoła pod wezwaniem św. Jana Brebeufa przy 8305 N. Harlem Ave w Niles. Mszy przewodniczył będzie ks. bp. Andrzej Wypych, Wielki Marszałek Parady Dnia Konstytucji 3 Maja w Chicago 2024.
Koncerty Boys, Ronnie Ferrari, Kaspi&Kroppa
SOBOTA – NIEDZIELA, 11-12 MAJA
Ram Events zaprasza na koncerty Boys, Ronnie Ferrari, Kaspi &Kroppa i DJ'a Nicka Varelli, które odbędą się 11 i 12 maja od 2 pm do 10 pm na placu przy Bottoms Up Restaurant & Bar (9718 W Irving Park Rd, Schiller Park, IL 60176). Bilety w cenie $35 do naby-
21.03–20.04
OWOCNE POSZUKIWANIA
Ten tydzień będzie sprzyjał odnajdywaniu tego, co zgubiłeś lub czego ci dotychczas brakowało w życiu. Ale to nie oznacza, że powinieneś siedzieć z założonymi rękami i czekać na odmianę losu, bo ona na pewno nie nadejdzie sama z siebie, musisz pomóc szczęściu.
RADA: Przeznacz wieczory na rozwijanie jakichś umiejętności lub zainteresowań. Masz teraz szansę wiele osiągnąć.
23.09–22.10
MIŁOSNY ROZGARDIASZ
Kogo wybrać, czym się kierować przy tym wyborze? Te pytania będą ci zaprzątały głowę w nadchodzącym tygodniu. Trzeba przyznać, że rzeczywiście masz bardzo trudny orzech do zgryzienia. Nie zmienia to faktu, że musisz się zdecydować!
RADA: Cokolwiek wybierzesz, nie będzie to wybór nietrafny. Obie opcje są wartościowe i będą nieść za sobą pozytywne zmiany.
cia na stronie internetowej polskieimprezy.com lub przed koncertem.
Koncert Valery Meladze&Band
WTOREK, 14 MAJA
Alexander Akulich zaprasza na koncert
Valery Meladze&Band, który odbędzie się we wtorek 14 maja o godz. 7 pm w Copernicus Center przy 5216 W. Lawrence Ave w Chicago. Bilety w cenach od $59 do $179 do nabycia na stronie internetowej: www.copernicuscenter.org.
Turniej Polonia Cup Golf Outing
PIĄTEK, 17 MAJA
Polish American Chamber of Commerce i Copernicus Foundation zapraszają na 7. turniej golfa Polonia Cup Golf Outing, który odbędzie się w piątek 17 maja o godz. 9 am w Heritage Oaks Golf Club przy 3535 Dundee Rd w Northbrook, IL. Więcej informacji oraz zakup biletów na stronie internetowej copernicuscenter. org/polonia-cup-golf-outing-2024.
Koncert Marcina Czerwińskiego
SOBOTA, 8 CZERWCA
Marcin Czerwiński, twórca hitów „Brokat” i „California”, zaprasza na swój koncert, który odbędzie się w sobotę 8 czerwca o godzinie 8.30 pm w Bottoms Up Restaurant & Bar przy 9718 W Irving Park Rd w Schiller Park, IL. Bilety w cenie $30 do nabycia przed koncertem.
12 dniowy wyjazd pielgrzymkowy z polskim przewodnikiem
24 CZERWCA – 6 LIPCA
Proboszcz para i św. Faustyny przy 5252 S. Austin Ave w CHicago, ks. Tadeusz Dzieszko zaprasza na 12-dniowy wyjazd pielgrzymkowy z polskim przewodnikiem do Medjugorje – gdzie od 24 czerwca 1981 roku do chwili obecnej trwają nieprzerwanie objawienia Matki Bożej Królowej Pokoju.
Pielgrzymka pod duchowym kierownictwem ks. Tadeusza Dzieszko do Medjugorje i innych pięknych miejsc w Chorwacji odbędzie się w dniach od 17 do 28 czerwca 2024 r. Pełny program pielgrzymki można otrzymać w zakrystii lub dzwoniąc pod numer tel. (708) 932-1102.
Koncert Maryli Rodowicz
Małgośka Forever SOBOTA, 22 WRZEŚNIA
Joe’s Live zaprasza na koncert Maryli Rodowicz, który odbędzie się w sobotę 22 września o 7 pm w sali klubu przy 5441 Park Place, Rosemont, IL. Bilety w cenie od $87 do $157 dostępne na stronie internetowej mojbilet.com. Wstęp tylko dla dorosłych od 21 lat.
Występ kabaretu Neo-Nówka NIEDZIELA, 29 WRZEŚNIA
Kabaret Neo-Nówka zaprasza na występ z nowym programem pod tytułem „Tradycje Polskie”. Wydarzenie odbędzie się w niedzielę 29 września o godz. 3 pm w Des Plaines Theatre przy 1476 Miner St w Des Plaines, IL.
Koncert Agnieszki Chylińskiej NIEDZIELA, 6 PAŹDZIERNIKA
Agnieszka Chylińska zaprasza na swój koncert w Copernicus Center przy 5216 W Lawrence Ave w Chicago, IL. Największe hity artystki usłyszeć będzie można w niedzielę 6 października o godz. 7 pm. Bilety w cenie od 80$ do $160 nabycia na stronie internetowej copernicuscenter.org.
Spotkania Senior Polka Association
PIERWSZY WTOREK MIESIĄCA
Senior Polka Association zaprasza w każdy pierwszy wtorek miesiąca o godz. 6 pm na spotkanie stowarzyszenia, przekąski i bingo do sali
Lone Tree Manor przy 7730 N. Milwaukee Ave w Niles. Składka członkowska w stowarzyszeniu wynosi 10$ rocznie. Więcej informacji pod nr tel. 847209-1385.
Msze o łaski dla Polonii
DRUGA SOBOTA MIESIĄCA
Siostra Franciszka Keler z kościóła św. Konstancji, Siostry Misjonarki Chrystusa Króla dla Polonii Zagranicznej oraz duszpasterstwo Emigranci dla Emigrantów zapraszają całą Polonię w każdą drugą sobotę miesiąca na msze św. o godz. 7 pm. Nabożeństwa odprawiane będą w kościele św. Konstancji przy 5843 W. Strong St. w Chicago w intencji łaski dla para an i całej Polonii, wszystkich emigrantów pod patronatem Sługi Bożego o. Ignacego Posadzego, założyciela Sióstr Misjonarek i współzałożyciela księży chrystusowców.
Bank żywności Zrzeszenia Amerykańsko-Polskiego W KAŻDY WTOREK Zrzeszenie Amerykańsko-Polskie zaprasza do korzystania z banku żywności. Wydawanie darmowej żywności odbywa się w każdy wtorek od godz. 10 am do 2 pm przy wejściu do Zrzeszenia Amerykańsko-Polskiego przy 4808 W. Berenice w Chicago.
Nabór śpiewaczek do zespołu Lira Singers PRZEZ CAŁY CZAS Zespół Lira Singers, specjalizujący się w polskiej muzyce, śpiewie i tańcu, poszukuje żeńskich głosów: altów i sopranów do koncertowania tej jesieni. Mile widziane są także umiejętności taneczne. Potrzebna jest podstawowa znajomość języka angielskiego. Członkowie zespołu są wynagradzani za udział w pró-
21.04–20.05
TRUDNY WYBÓR
Będziesz musiał wybrać jedną z wielu opcji. Nie zastanawiaj się jednak nad tym całymi dniami, bo to wcale nie jest tak istotny problem, jak ci się teraz wydaje. Nie masz do czynienia z okazją swojego życia, więc podejdź do tego wszystkiego z przymrużeniem oka.
RADA: Spójrz na swoje życie przez różowe okulary. Jeżeli będziesz się zamartwiać, twoje problemy wcale nie znikną.
23.10–21.11
MAŁE ZAMIESZANIE
Na początku tego tygodnia może dojść do pewnego zabawnego nieporozumienia, które wprowadzi małe zamieszanie. Będzie ci się wydawało, że czegoś dotychczas nie wiedziałeś na bardzo interesujący cię temat. Ostatecznie okaże się, że z igły powstały widły.
RADA: Wstrzymaj się z ważniejszymi decyzjami. To nie czas na radykalną poprawę i zdecydowane kroki.
21.05–21.06
ZATRIUMFUJESZ
Długo darłeś z kimś koty od dawna! Ta osoba naprawdę zalazła ci za skórę, utrudniając ci życie. Teraz masz bardzo dużą szanse na to, by utrzeć temu komuś nosa. Działaj zdecydowanie, bo gwiazdy ci sprzyjają będziesz wprost niepokonany.
RADA: Nie daj się pesymistycznym myślom. Musisz teraz działać, a nawet najbardziej nieprawdopodobny plan może się powieść.
22.11–21.12
ZMIANA NASTROJU
Coś w nadchodzącym tygodniu sprawi, że spojrzysz na życie w inny sposób nowy , przynajmniej na jakiś czas. Będziesz bardziej refleksyjny i wyciszony. Wszystko to skończy się w przyszłym tygodniu, gdy z kolei rzucisz się w istny wir hulanek i swawoli.
RADA: Czy chcesz mieszać się do tej sprawy do tego stopnia? Możliwe, że nie wiesz wszystkiego na temat przedsięwzięcia.
22.06–22.07
SZUKAJ SPOKOJU
Możliwe, że znajdziesz się w środku jakiegoś zamieszania i to zupełnie mimo woli. Nie możesz dać się ponieść emocjom. Najlepiej zrobisz, izolując się możliwie od tego konfliktu i nie opowiadając się po żadnej ze stron. Siedź cicho i czekaj aż burza przeminie!
RADA: Unikaj kłótni w domu i osób, które je prowokują. Najlepiej wyjedź gdzieś lub spędzaj więcej czasu w pracy.
22.12–19.01
DOMOWE PIELESZE
Ten tydzień spędzisz w domowym zaciszu, porządkując rodzinne pamiątki lub przeprowadzając remont. Na podróże ważne zadania przyjdzie pora dopiero w kolejnym tygodniu. Powinieneś przyjrzeć się swojemu mieszkaniu pomyśleć, czy nie wymaga zmian.
RADA: Zajmij się jakimiś konkretnymi zadaniami, zamiast pogrążać się w błogim lenistwie. Taki odpoczynek nie będzie korzystny.
bach i występach. Próby odbywają się w środy wieczorem. W celu umówienia się na przesłuchanie należy zadzwonić pod nr tel.: 773-505-8731.
Zbiórka kamizelek kuloodpornych dla Ukrainy
CODZIENNIE
Fundacja Kopernikowska zaprasza do wzięcia udziału w zbiórce kamizelek kuloodpornych dla Ukrainy. Kamizelki można przynosić w poniedziałki, wtorki, czwartki i piątki w godz. od 8 am do 4 pm, w środy do godz. 8 pm, a w soboty i w niedziele od 9 am do 1 pm do siedziby fundacji przy 5216 W. Lawrence Ave w Chicago. Więcej informacji dostępnych pod nr tel.: 773-313-3893. Kontakt mailowy na adres: info@copernicuscenter.org.
Zapisy do klubów działających przy ZNP
PRZEZ CAŁY CZAS
1 Klub Szachowy: zajęcia odbywają się co drugi poniedziałek od godziny 7 pm do 10 pm. Mogą w nich uczestniczyć wszyscy: dzieci, młodzież i dorośli, którzy umieją już grać w szachy lub mieliby ochotę poznać zasady tej gry. Informacje i zgłoszenia u Bogusława Niemczewskiego pod nr tel. 847-962-1068 i w ZNP pod nr tel. 773 -286-0500 wew. 296.
1 Klub Tańca Towarzyskiego: zajęcia są organizowane dla osób w każdym wieku i odbywają się we wtorki, środy i piątki. Zainteresowane osoby mogą dzwonić do Elżbiety pod nr tel. 847-767-7578.
1 Akademia Piłkarska: profesjonalne zajęcia dla dzieci i młodzieży – dziewcząt i chłopców w wieku od 6 do 19 lat. Informacje i zgłoszenia w biurze PNA Soccer Academy, pod nr tel. 773 541-0880 lub na stronie: www.pnasoccer.com.
23.07–22.08
ROZWIĄZANIE ZAGADKI
Ten tydzień przyniesie rozwiązania zagadki, która od dłuższego czasu cię bardzofrapowała. Może zastanawiałeś się, czy możesz w pełni zaufać jakiejś osobie, a może rozważałeś propozycję nowej pracy? Niedługo znajdziesz odpowiedzi na swoje pytania.
RADA: Decyzje podjęte w tym tygodniu będą decyzjami trafnymi. Nie odkładaj ich już na później.
20.01–18.02
ROZWÓJ WYDARZEŃ
Już zrozumiałeś, że czeka cię pewien nowy etap w życiu i teraz możesz przystępować do konkretnych działań. Tak to już z tobą jest, że podnosisz się niczym feniks z popiołów masz niezachwianą wiarę w swoje możliwości nawet w trudnych chwilach.
RADA: Gdy zobaczysz jakieś nowości, próbuj ich, ale z umiarem. Nie podejmuj żadnych zobowiązań, bo nie wyjdziesz na tym dobrze.
23.08–22.09
ROZWINIESZ TALENTY Będziesz miał okazję do zaprezentowania światu swoich talentów w pełnej krasie. W dodatku te nowe zadania sprawią, że rozwiniesz swoje umiejętności. Warto dodatkowo zainwestować w to wszystko, bo w przyszłości może to zaprocentować.
RADA: Nie możesz odkładać niczego na później, bo to jest dla ciebie dobry czas. Gwiazdy gwarantują ci powodzenie.
RYBY
19.02–20.03
POWRÓT NA DAWNE TORY Ostatnio w twoim życiu coś wyglądało zupełnie inaczej, niż zazwyczaj, jednak w tym tygodniu wszystko wróci na swoje dawne tory. I w gruncie rzeczy odetchniesz z wielką ulgą, bo nie jesteś wcale taki żądny przygód, jak się niektórym osobom wydaje.
RADA: Zrób listę spraw, które musisz załatwić i trzymaj się swojego planu. To da ci poczucie bezpieczeństwa.
HSDD (Hypoactive Sexual Desire Disorder), czyli zaburzenie pożądania to rodzaj dysfunkcji seksualnej, która charakteryzuje się obniżonym lub brakiem pożądania seksualnego. Może dotyczyć zarówno kobiet, jak i mężczyzn, i może mieć znaczący wpływ na jakość życia seksualnego i relacje partnerskie
Objawy HSDD:
Brak lub obniżone pożądanie seksualne
Trudności z pobudzeniem seksualnym
Brak lub rzadkie fantazje seksualne
Brak lub rzadkie odczuwanie przyjemności podczas seksu
Unikanie aktywności seksualnej
Przyczyny HSDD nie są do końca poznane, ale uważa się, że mogą być one spowodowane przez kombinację czynników biologicznych, psychologicznych, społecznych oraz przyjmowanie niektórych leków.
Czynniki biologiczne: Zaburzenia hormonalne, problemy neurologiczne, przewlekłe choroby
Czynniki psychologiczne: Stres, lęk, depresja, niskie poczucie własnej wartości, problemy z relacjami partnerskimi
Czynniki społeczne: Czynniki kulturowe, religijne, traumy z przeszłości
Leki: Niektóre leki, takie jak leki przeciwdepresyjne, mogą powodować obniżenie pożądania seksualnego
Leczenie HSDD zależy od indywidualnych potrzeb i sytuacji pacjenta. Terapia psychologiczna może pomóc w identyfikacji i rozwiązywaniu problemów psychologicznych, które mogą przyczyniać się do HSDD. W niektórych przypadkach terapia hormonalna może być pomocna w leczeniu HSDD, szczególnie u kobiet po menopauzie. Niektóre leki mogą być stosowane w leczeniu HSDD, ale ich skuteczność jest różna. Zdrowy styl życia, obejmujący regularne ćwiczenia, zdrową dietę i odpowiednią ilość snu, może poprawić ogólne samopoczucie i libido.
Ważne jest, aby pamiętać, że HSDD jest leczeniem i z pomocą odpowiedniego specjalisty można je skutecznie leczyć. LF
Te niepozorne pajęczaki mogą przenosić groźne choroby, takie jak borelioza i kleszczowe zapalenie mózgu. Dlatego ważne jest, by wiedzieć, jak poradzić sobie z ukąszeniem
Oto kilka kroków, jak bezpiecznie wyciągnąć kleszcza:
1. Przygotuj narzędzia: Potrzebujesz pęsety lub specjalistycznych szczypiec do usuwania kleszczy.
2. Zdezynfekuj miejsce: Zdezynfekuj skórę wokół kleszcza środkiem dezynfekującym.
3. Chwyć kleszcza pęsetą: Chwyć kleszcza jak najbliżej skóry i delikatnie pociągnij go prosto do góry. Nie szarp i nie kręć kleszczem.
zdezynfekuj miejsce ukąszenia i umyj ręce.
5. Zabezpiecz kleszcza: Umieść kleszcza w szczelnym pojemniku i obserwuj go przez kilka dni.
Tak nazywana jest metoda biegania polegająca na truchtaniu w bardzo wolnym tempie, zbliżonym do spaceru. Charakteryzuje się niską intensywnością i brakiem zadyszki
Slow jogging to świetny sposób na rozpoczęcie przygody z bieganiem, ponieważ nie obciąża stawów i pozwala stopniowo budować kondycję. Można go wykonywać o każdej porze dnia, nawet w krótkich przerwach w pracy. Taki trucht pozwala poprawić wydolność krążeniowo-oddechową i wytrzymałość. Jest również skutecznym sposobem na spalanie kalorii i redukcję tkanki tłuszczowej. Ten rodzaj ruchu angażuje wszystkie partie mięśni, co prowadzi do ich wzmocnienia i poprawy jędrności. Pomaga w redukcji stresu i poprawie samopoczucia.
Jak zacząć biegać slow joggingiem?
Wybierz odpowiednie obuwie: Do slow joggingu najlepiej nadają się lekkie buty biegowe z dobrą amortyzacją.
Rozgrzej się przed biegiem: Przed rozpoczęciem biegu wykonaj 5-10 minut lekkiej rozgrzewki.
Biegaj w wolnym tempie: Początkuj od truchtania w tempie 6-7 km/h.
Stopniowo zwiększaj dystans i tempo: Z czasem możesz stopniowo zwiększać dystans i tempo biegu.
Słuchaj swojego ciała: Nie forsuj się i biegaj w takim tempie, które jest dla ciebie komfortowe.
Biegaj regularnie: Aby osiągnąć najlepsze efekty, staraj się biegać co najmniej 3 razy w tygodniu. AES
4. Usuń kleszcza: Gdy kleszcz się odczepi,
● Nie smaruj kleszcza olejem ani alkoholem, ponieważ może to utrudnić jego usunięcie.
● Nie wyrywaj kleszcza gołymi rękami.
● Jeśli nie jesteś pewien, jak usunąć kleszcza, skonsultuj się z lekarzem.
Jeśli zauważysz u siebie objawy boreliozy lub kleszczowego zapalenia mózgu, skonsultuj się z lekarzem. Najbardziej rozpoznawalnym objawem boreliozy jest charakterystyczny rumień wędrujący. Przybiera on formę rozległego zaczerwienienia o kształcie pączka. Zazwyczaj rozwija się on wokół miejsca ukąszenia kleszcza, ale może pojawić się również na innych częściach ciała. Należy pamiętać, że od ukąszenia do wystąpienia rumienia może minąć nawet 28 dni, dlatego tak ważne jest, aby obserwować okolice ciała, w które wkłuł się kleszcz. AES
najbogatszych członków Wspólnoty Pożegnali
dów euro. Jeszcze ważniejszy dla naszego rozwoju był jednak dostęp do unijnych rynków, także do rynku pracy i swoboda poruszania się po całym kontynencie – mówi były lider Unii Pracy. Bugaj dodaje jednak, że członkostwo w Unii to także realne minusy. – Polska bez wątpienia ponosi pewien uszczerbek na suwerenności i to powoduje jakiś sprzeciw. Kontrowersje wzbudzają też niektóre inwestycje zagraniczne. Prywatyzowaliśmy bardzo dużo, często za niewielkie pieniądze – wylicza ekonomista.
Profesor Tomasz Grosse wskazuje na korzyści płynące z otwartego rynku i podkreśla jak dobrze potrafili je wykorzystać polscy przedsiębiorcy. Jednocześnie zwraca uwagę na inny aspekt relacji z Brukselą. – Jesteśmy w przededniu sytuacji, kiedy staniemy się płatnikiem netto. Wtedy będziemy więcej wkładać do unijnej skarbonki niż z niej wyjmować – mówi Grosse. Tymczasem kolejne badania Eurobarometru wskazują, że Polacy to ciągle naród niezwykle proeuropejski. Jeśli chodzi o pozytywną ocenę kierunku rozwoju Wspólnoty wyróżniamy się pozytywnie na tle innych krajów.
Unia jest dzisiaj odpowiedzią nie tylko na nasz wzrost gospodarczy, ale także na wielkie zagrożenia dla Europejczyków to nas czeka w następnej kadencji – zapowiadał na konferencji organizowanej przez PAP Jerzy Buzek (80 l.), były premier i były szef Parlamentu Europejskiego. JP
2024 r. ŚREDNIA PŁACA
PRODUKT KRAJOWY BRUTTO
Strajk generalny rolników w Warszawie, który był sprzeciwem wobec unijnej polityki klimatycznej, rolnej i napływowi produktów rolno-spożywczych z Ukrainy
Z wejścia Polski do Wspólnoty cieszą się kierowcy, którzy dzięki unijnym funduszom mogą teraz korzystać z szerokiej sieci dróg i autostrad
2004 r. 2289,57 zł 7540,36 zł
2024 r.
2004 r. 255,400 mld USD 880,055 mld USD
2024 r. AUTOSTRADY
2004 r. 485 km 1778 km
2024 r. DROGI EKSPRESOWE
2004 r. 126 km 2891 km
WPŁYWY I WYPŁATY 2004–2023
Transfery z Unii do Polski
Wpłaty Polski do unijnego budżetu
MAREK WĄSIŃSKI Z POLSKIEGO
INSTYTUTU EKONOMICZNEGO:
237,8 mld euro 79,1 mld euro
– W Polskim Instytucie Ekonomicznym przygotowaliśmy analizę prezentującą alternatywny wariant, bez członkostwa Polski w Unii Europejskiej. Okazało się, że PKB na mieszkańca było wyższe o 40 proc. w aktualnej sytuacji od tego, w wariancie bez obecności w Unii Europejskiej. To oczywiście nie znaczy, że bez Wspólnoty nie byłoby rozwoju, ale miałby dużo mniejszą dynamikę. Bylibyśmy dzisiaj do tyłu nawet o 8–9 lat, w porównaniu z tym, gdzie jesteśmy. Zmniejszyliśmy też dystans dzielący nas do Zachodniej Europy. W 2004 r. mieliśmy PKB na mieszkańca na poziomie 49 proc. średniej unijnej, teraz to już 82 proc.
Msza żałobna odprawiona została w kościele św. Krzysztofa w Podkowie Leśnej
Znana socjolog i analityczka polityczna Jadwiga Staniszkis (†82) zmarła 15 kwietnia. Jej śmierć była wstrząsem dla świata nauki i polityki, chociaż było wiadomo, że cierpiała na chorobę Alzheimera. W miniony czwartek Staniszkis spoczęła na cmentarzu w Podkowie Leśnej. Socjolożkę pożegnała rodzina, krewni, przyjaciele i znajomi, a także ludzie ze świata nauki i polityki. W kościele została ustawiona ciemna urna a tuż obok niej portret prof.
Jadwigi Staniszkis oraz wieniec od najbliższych, córki Joanny i wnuków. W czasie uroczystości pogrzebowych w kościele św. Krzysztofa w Podkowie Leśnej, list pożegnalny odczytał doradca prezydenta Andrzeja Dudy (52 l.), Dariusz Dudek. – Żegnamy dziś wielką damę polskiej nauki, barwną i wyrazistą postać polskiego życia, niestroniącą od mocnych wypowiedzi i twardych polemik – ale zawsze pro publico bono – napisał prezydent. ABR
Dmi”. Uśmiechała się, czarowała publiczność żartami. Jak się okazuje nie zawsze była tak towarzyska. Mieszkańcy Szalejowa, małej wsi pod Kłodzkiem, do dziś z przera-
człowiekiem, który miał poraświatku gangsterskim. Dlatego anonimowość. – Nie dopuszcza-
Szalejowie nie było afer, klientami – mówi nam starktól.) jesz-
laty agencję towarzyską „Heidi”. Nie uznawała żadnego sprzeciwu, potrafiła bardzo surowo karać.
Kilka dni temu media obiegły zeznania kobiety, która pracowała w agencji towarzyskiej kierowanej przez Kaźmierską. Była bita, gwałcona, poniewierana. Dawne gniazdo uciech rządzone przez „Królową życia” leży między Szalejowem Dolnym (631 mieszkańców według danych GUS) i Szalejowem Górnym (ludność – 844 osób), przy Drodze Krajowej nr 8, która prowadzi do granicy Czechami. Podjeżdżamy pod budynek, w którym mieściła się kiedyś agencja. Tuż obok jest stacja benzynowa, przy której zatrzymują się kierowcy ciężarówek. To oni byli najczęstszymi klientami agencji. W zabudowaniach po agencji, która działała od 2005 r., działa dziś komis samochodowy. Budynek ma ok. metrów kwadratowych. Okoliczni mieszkańcy doskonale pamiętają, co było tu wcześniej. Wszyscy kojarzą Dagmarę Kaźmierską. Boją niej mówić. – Po co mi to? Widziałem tych osiłków, którzy kręcili się w agencji – mówi
rem, ani jej samej. – Bywali tu często, ale mieszkali w Kłodzku, w domu, o którym mówiło się: „akwarium”. Kiedy ktoś pytał dlaczego akwarium, w odpowiedzi słyszał „bo to grube ryby” – dodaje mieszSzalejowa Dolnego. – Najpierw była agencja „Heidi”, później „Afrodyta”. Odkąd zlikwidowali „Afrodytę” to nie ma już w okolicy żadnej agencji – mówi Zbigniew z Szalejowa Górnego. Pan Sylwester z Szalejowa Dolnego przyznaje, że był w agencji Kaźmierskiej. Mieli tam dobre piwo – dodaje, że ten trunek był jedynym powodem wizyty. Moja koleżanka pracowała tam jako prostytutka. Zarabiała bardzo dużo. Kiedyś zaprosiła mnie do środka. Napiłem się piwa, posiedziałem i wyszedłem. Koleżanka była dorosła, wiedziała co robi wspomina. Inny nasz rozmówca jest wyraźnie przestraszoWszyscy wiedzieliśmy, co tutaj się dzieje w nocy. Mówiono, środku jest luksusowo, że porządku pilnują tam bandyci. Jednak ludzie bali się tam nawet podchodzić. Widzieliśmy młode dziewczyny opalające się na tarasie, ale do naszej wsi nie przychodziły. Jedyne co, to szły na stację benzynową – dopowiada. Dziś jedynie kawałek zabudowań może przypominać o tym, co działo się tu lata temu. KRZYSZTOF PLONA
Do „Heidi” ściągali sami przyjezdni – mówią mieszkańcyokoliczni
Kaźmierska (49 l.), celebrytka
Conan Kaźmierski z mamą
Ktoś strzela do kotów na ulicy Dojazdowej w Starym Kisielinie, dzielnicy Zielonej Góry (woj. lubuskie). – Zwyrodnialec postrzelił mi już trzeciego kota! Kula utknęła w kręgosłupie mojej Lenki – mówi wstrząśnięta Małgorzata Tokarska (48 l.), właścicielka kotki. Sprawą zajmuje się już zielonogórska policja.
powiedział, że to kula większa od śrutu – mówi pani Małgorzata. Pocisk trafił kotkę w kręgosłup. Przeszła operację, ale jej stan wciąż jest ciężki. – Na tę chwilę nie wiemy, co będzie z nasza Lenką – mówi zasmucona właścicielka kotki. Co gorsze, to już trzeci kot pani Małgorzaty, który został postrzelony na ul. Dojazdowej. Pierwszy został trafiony śrutem w brzuch, drugi – w kręgosłup. Obydwa były operowane.
Skazana na 3 lata
Kotka Lenka spacerowała jak zwykle, gdy nagle stało się coś niebywałego. – Syn usłyszał kwilenie kotki. Schowała się pod naszym samochodem – opowiada Małgorzata Tokarska (48 l.), właścicielka czworonoga. Kicia powłóczyła tylnymi łapami. Widać było, że bardzo cierpi.
Lenka trafiła do weterynarza, a po prześwietleniu RTG okazało się, że została postrzelona. – Weterynarz
Szalejów Dolny leży koło Kłodzka
– Celowo robi to jakiś zwyrodnialec, który nienawidzi kotów – złości się właścicielka zwierząt. Postrzał został zgłoszony zielonogórskiej policji. – Może to być traktowane nawet jak znęcenia się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem. Grozi za to kara do 5 lat więzienia – mówi podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzecznik prasowa policji w Zielonej Górze. PIOTR JĘDZURA
MAZOWIECKIE
Dagmara Kaźmierska wyrokiem Sądu Okręgowego we Wrocławiu z 2009 r. została skazana na trzy lata pozbawienia wolności za działanie w zorganizowanej grupie przestępczej, sutenerstwo, stręczycielstwo i zmuszanie młodych kobiet do prostytucji. Wyrok odsiadywała w Zakładzie Karnym we Wrocławiu. Wyszła za dobre sprawowanie po 14 miesiącach. Jak pisze we wspomnieniach, w więzieniu przeszła przemianę
DOLNOŚLĄSKIE Motocyklista spłonął z pasażerem
W sobotni wieczór doszło to koszmarnego wypadku na drodze wojewódzkiej nr 340 niedaleko Dąbrowy Oleśnickiej. – Motocyklista uderzył w tył ciągnika rolniczego. Jednoślad stanął w płomieniach. Zarówno kierujący motocyklem, jak i jego pasażer spłonęli. Przyczyną wypadku była prawdopodobnie nadmierna prędkość – powiedział Polskiej Agencji Prasowej podkom. Przemysław Ratajczyk z biura prasowego policji we Wrocławiu. Stan ofiar tragedii uniemożliwiał mundurowym ustalenie ich tożsamości. KP
Miłośniczka kryminałów
Nawet 10 lat więzienia grozi 51-letniej włamywaczce, którą policjanci zatrzymali na gorącym uczynku w Brańszczyku. – Jedna z mieszkanek powiadomiła policję, że w jej domu jest włamywacz. Kobieta dostrzegła zamaskowaną osobę na domowym monitoringu – poinformowała mł. asp. Wioleta Szymanik, rzecznik prasowa Komendy Policji w Wyszkowie. – Mieszkanka powiatu wyszkowskiego miała przy sobie łupy z innej kradzieży z włamaniem, której dokonała chwilę wcześniej – dodała pani rzecznik. Złodziejka podczas przesłuchania przyznała się także do innych włamań, dodając, że inspirowała się… serialami kryminalnymi, które lubi oglądać. KP
WYMIENIALI ZABAWKOWE NA PRAWDZIWE
Policjanci z Bielska Podlaskiego zatrzymali trzy młode kobiety i partnera jednej z nich, którzy kilkakrotnie wymieniali lub próbowali wymienić stuzłotowe banknoty z napisem „Pieniądze do zabawy” na prawdziwe. Robili to w lokalnych sklepikach czy aptekach. Prosili o zamianę dwóch „stówek” na jeden banknot o nominale 200 zł lub prosili o rozmienienie zabawkowej stuzłotówki na dwa banknoty po 50 zł. Kiedy sprzedawcy zorientowali się w próbie oszustwa, tłumaczyli się pomyłką. Śledczy ustalili, że dwukrotnie udało im się wprowadzić do obrotu zabawkowe pieniądze. Czwórka mieszkańców miasta usłyszała zarzuty oszustwa i usiłowania oszustwa. Grozi im nawet 8 lat za kratami. KP
Przemysław S. (39 l.) w drodze na salę sądową
WYPADEK POD PARKIEM ROZRYWKI
Agnieszka K. (†84 l.)
Pięciolatek, który został potrącony we wtorek wieczorem przez samochód osobowy w Przeciszowie koło Oświęcimia (woj. małopolskie), trafił do szpitala – podała wczoraj policja. Jak ustalono, chłopiec błąkał się po drodze bez opieki dorosłych. Chłopczyka pochodzącego z Czech potrącił jadący peugeotem obywatel Holandii. Chłopiec wbiegł na jezdnię wprost przed nadjeżdżający pojazd. Kierowca wykazał się jednak re-
Agnieszka K. (†84 l.) cieszyła się sympatią. Jej grób pokryły liczne wieńce i kwiaty
5-latek błąkał się po drodze
fleksem – gwałtownie hamując uniknął przejechania dziecka. Skończyło się tylko na stłuczeniach. Ratownicy medyczni przewieźli je do szpitala. Funkcjonariusze ustalili, że chłopiec przy jezdni przebywał sam. Kilka minut wcześniej zagubił się na terenie parku rozrywki, gdzie bawił się razem ze swoimi rodzicami. Właśnie szukali pięciolatka, kiedy dowiedzieli się, że chłopiec został potrącony. DP
Ta makabryczna zbrodnia przed niemal trzema laty wstrząsnęła Nową Sarzyną w województwie podkarpackim. Właśnie nastąpił jej sądowy finał. Morderca trafił za kratki na ćwierć wieku. Wyrok jest prawomocny.
Ludzie pytali jak to możliwe, przecież pani Agnieszka K. (†84 l.), była pogodną kobietą, która żyła w zgodzie ze wszystkimi sąsiadami. A jednak – 10 sierpnia 2021 r. zginęła z rąk sąsiada. Przemy-
sław S. przed laty okazał się dla staruszki aniołem stróżem, bo uratował jej życie! Wyniósł płonący garnek z jej mieszkania, i ocalił ją tym samym przed niechybnym zaczadzeniem. Ale potem jakby wstąpił niego diabeł. Z ustaleń Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie wynika, że 39-letni mężczyzna przyszedł do mieszkania kobiety, żeby pożyczyć od niej 100 zł na alkohol. Jednak spotkał się z odmową. Sąsiadka poprosiła, żeby wyszedł, wówczas wyciągnął nóż. W sądzie tłumaczył, że chciał nim tylko nastraszyć ofiarę. Ale zaczął nim ją dźgać bez opamiętania. Zadał Agnieszce K., która nie mogła uciekać, bo była niepełnosprawna ruchowo, co najmniej 33 mocne ciosy. Kiedy kobieta zmarła, Przemysław S. przeszukał jej mieszkanie i ukradł 1300 zł. To jednak nie wszystko. Przed wyjściem zwyrodnialec wyciął na czole swojej ofiary znak krzyża. – Znieważył
Kto by pomyślał, że syn Edyty Górniak (51 l.) zakasa rękawy i weźmie się do takiej pracy. A jednak od kilku dni Allan Enso (20 l.) sprzedaje kiełbaski w budce z jedzeniem, która stanęła w centrum Warszawy.
Allan Krupa, który oficjalnie zmienił już nazwisko na Enso, żadnej pracy się nie boi. Na co dzień jest już producentem muzycznym i prężnie działa w swoim studiu nagraniowym tworząc utwory nie tylko dla siebie, ale i innych artystów. Już jako nastolatek wyjeżdżał nad morze, by pracować w barze. A w Warszawie zatrudnił się z kolei w firmie dostarczającej prąd.
Tym razem chłopak wziął się do pracy w food trucku, który otworzył wraz ze swoimi wspólnikami jego
W przerwie Enso relaksował się serfując w telefonie po internecie
pokazu-
menedżer Bart Pniewski. W budce serwowane są popularne w Niemczech kiełbaski w różnych formach - pokrojone w plasterki w sosie curry lub w całości podawane w bułce. Można zamówić też frytki. Przygotowuje je zarówno Allan jak i jego dziewczyna Nicol, prywatnie córka menedżera chłopaka. Gdy klienci dopiero się schodzili, Allan miał chwilę dla siebie, co wykorzystał oczywiście na puszczenie dymka. Jak udało nam się dowiedzieć, chłopak nie zarabia na tym kokosów, ale tak samo jak pozostali pracownicy ma płaconą stawkę za godzinę, a co najważniejsze może wspierać rodzinny już niemal biznes. I pokazuje, że mimo młodego wieku potrafi ciężko pracować. Edyta Górniak musi być z niego dumna. DECK
20-latek wciąż lubi puścić sobie dymka
Syn wokalistki serwuje frytki i kiełbaski w różnych formach
KAYAH (56 l.) NA DOBRE WRACA DO TVP Zostanie królową festiwalu w Opolu
Po zmianach władz Telewizji Polskiej zmienili się też artyści, którzy występują teraz dla widzów. Na jedną z największych gwiazd muzycznych nowego TVP wyrosła już Kayah (56 l.), która przejmuje w tym roku także festiwal w Opolu. Jak oficjalnie ogłoszono, artystka wystąpi aż w trzech koncer-
tach tegorocznego święta polskiej piosenki. Da swój recital, a do tego... zostanie też prowadzącą. Kayah w duecie z Andrzejem Piasecznym (53 l.) poprowadzi konkurs opolskich Premier. Wezmą w nim udział m.in. Alicja Szemplińska (22 l.), Lanberry (37 l.) i Tatiana Okupnik (45 l.) wracająca na scenę z utworem „Wracam”. DECK
Gwiazda serialu „Na Wspólnej” znowu jest szczęśliwa
Młody muzyk ma płaconą stawkę za godzinę
Ewa Gawryluk ułożyła sobie życie po rozwodzie:
Ewa Gawryluk (56 l.), gwiazda seriali „Na Wspólnej” i „Pierwsza miłość”, którą już od 22 maja będziemy mogli oglądać w produkcji Canal+ „Algorytm miłości”, po rozwodzie z Waldemarem Błaszczykiem (51 l.) układa sobie życie na nowo. Nie ukrywa, że u jej boku znów jest mężczyzna, z którym jest szczęśliwa. Aktorka jednak dość ostrożnie podcho-
dzi do tej relacji, a na pewno do opowiadania o niej. – Zdecydowanie jestem stała w uczuciach… Moje serce obecnie jest zajęte – mówi „Super Expressowi” Ewa Gawryluk. Gwiazda zapytana, czy ta miłość rokuje, czy mężczyzna jest tym na całe życie, odpowiedziała dość chłodno. – Nic nie jest dane na całe życie, więc niczego nie można być pewnym – ucięła krótko. PAM
zdradza sekret na wieczną młodość
Aktor może pochwalić się umięśnioną klatką piersiową
Choć Daniel Olbrychski ma już 79 lat, nadal cieszy się świetnym wyglądem i kondycją. Aktor w rozmowie z „Super Expressem” zdradza, że robi wszystko, by jak najdłużej zatrzymać młodość. Jak się okazuje, każdy dzień zaczyna od 100 brzuszków, a potem nakłada rękawice bokserskie i biegnie na trening. To jednak nie wszystkie jego aktywności fizyczne.
Daniel Olbrychski nie należy do tych mężczyzn, którzy godzinami potrafią zalegać w fotelu przed telewizorem. Artysta, mimo upływu czasu, dalej chce cieszyć się umięśnionym
ciałem, a przede wszystkim sprawnością fizyczną. Dlatego też nie ma dnia, w którym nie zrobiłby treningu, dzięki czemu jest w lepszej formie niż niejeden jego rówieśnik.
– Zdrowie nawet mi dopisuje. Jak to się mówi – trzymam się – uśmiecha się w rozmowie z „Super Expressem” aktor. – W moim wieku, jak człowiek się budzi i nic go nie boli, to znaczy, że umarł – żartuje sobie Olbrychski. Gwiazdor zdradził nam sekret swojego świetnego wyglądu. – Każdy dzień zaczynam od setki brzuszków, a potem sala bokserka i rower.
Kilka razy w tygodniu w siodle. Kondycję wciąż mam niezłą – zapewnia nas pan Daniel. Artysta nie musi
korzystać z publicznych siłowni. W swoim domu ma bowiem własną, którą wyposażył m.in. w rower stacjonarny. Nieopodal domu ma również stadninę koni, którą często odwiedza.
Gwiazdor doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że zawód, który uprawia, wymaga sprawności fizycznej. Dzięki temu, że nadal wygląda jak młody Bóg, wciąż jest rozchwytywany przez reżyserów i może zarabiać na chleb. W ostatnich latach grywa głównie za granicą, ale od 17 maja będzie można oglądać gwiazdora w polskim serialu „Prosta sprawa” na Canal +. PAM, TUMM
Olbrychski w siodle czuje się bardzo pewnie
„The Voice (14 l.) wygrała
Michell Siwak (14 l.) została zwyciężczynią 7. edycji „The Voice Kids”. Jury oraz widzowie byli pod wrażeniem jej finałowego występu, w którym wykonała m.in. piosenkę z repertuaru Edyty Górniak (51 l.) pt. „Litania”. Młoda gwiazda w rozmowie z „Super Expressem” wyznała, że pierwszy w jej talent uwierzył jej tata. 14-letnia Romka oczarowała wszystkich w finałowym odcinku. I choć była niesamowita, ciężko jej uwierzyć, że zajęła pierwsze miejsce. – Nie spodziewałam się wygranej. Jestem bardzo szczęśliwa. Już sam finał był dla mnie cudownym przeżyciem, a wygrana to więcej niż spełnienie marzeń. Pieniądze z pewnością przeznaczę na dalszą naukę. Chcę szkolić swój
śpiew i uczyć się gry na instrumentach – zdradziła „Super Expressowi” Michell tuż po odebraniu statuetki srebrnego mikrofonu i bonu na 50 tys. zł. – Jestem tu dzięki mojemu tacie. To on zabrał mnie na casting, a potem poświęcił dużo czasu, żebym mogła spełniać moje marzenia. On pierwszy we mnie uwierzył – dodaje. Równie szczęśliwa jest Natasza Urbańska (46 l.), która była trenerką młodej gwiazdy. Przyznaje, że starała się dawać swojej podopiecznej najlepsze rady. – Michell jest niezwykle utalentowana, ale zdarzało mi się podczas naszej pracy wskazywać na drobne błędy i dawać wskazówki, dzięki którym mogła dążyć do perfekcji – mówi Urbańska. PAM, TUMM
Ponownie rodzicami zostaną Kuba Wesołowski i jego żona Agnieszka
To prawdziwy baby boom! Już niedługo na świat przyjdą dzieci niezłej grupki polskich sław. Narodzone dzieci będą miały jak w raju, bo oboje ich rodziców to gwiazdy polskiego show–biznesu lub sportu. Przyszłe mamu-
Radosną nowinę ogłosili Aleksandra Grysz i Tomasz Tylicki
sie z dumą chwalą się krągłymi brzuszkami. Sama słodycz!
Marina Łuczenko-Szczęsna (34 l.) i bohater narodowy, bramkarz Wojtek Szczęsny (34 l.), spodziewają się drugiego dziecka. Wokalistka promienieje, choć nie ukrywa, że początek był dla niej ciężki. – Pierwsze trzy miesiące byłam nieobecna, zmęczona, nudności, wstręt do zapachów, średnio z apetytem. Wylądowałam w szpitalu z wymiotami. Po mniej więcej 12. tygodniach ustąpiło i od tamtej pory czuję się w miarę dobrze na tyle, żeby funkcjonować, ale jednak już na zdecydowanie niższych obrotach – powiedziała Marina, która teraz dmucha na siebie i chucha.
Kolejnego dziecka spodziewają się też gwiazdor „Na Wspólnej” Kuba Wesołowski (38 l.) i jego żona Agnieszka (36 l.). Aktor i dziennikarka czerwcu będą świętować 10. rocznicę ślubu. Owocem ich miłości jest 8-letnia Róża. Być może teraz urodzi im się chłopiec? W ciąży kwitnie modelka Sandra Kubicka (29 l.), która niedawno wyszła za ojca dziecka – Barona (40 l.) z zespołu Afromental. Para pokazuje w sieci śmieszne filmiki z okresu błogosławionego stanu. Na jednym z nich Sandra śmieje się, że nie byłaby w ciąży, gdyby... „połykała”. Tabletki zapewne... Swoją ciążę ogłosiła światu piękna prezenterka „Pytania na śniadanie” – Aleksandra Grysz (28 l.). Nie wszyscy wiedzą, że jej partnerem jest Tomasz Tylicki (40 l.), który od niedawna prowadzi śniadaniowy program w parze z Beatą Tadlą (48 l.). Lada dzień na świat przyjdzie też kolejne dziecko aktorki Zofii Zborowskiej (36 l.) i siatkarza Andrzeja Wrony (35 l.). Parze urodzi druga córeczka. Serdecznie wszystkim parom gratulujemy. DECK
„Super Express”: – Za nami kilka miesięcy pracy rządu Donalda Tuska. Jak pan je ocenia?
– Ja mam jasny plan: powrót do władzy naszego biało-czerwonego obozu – zaznacza wiceprezes PiS Mateusz Morawiecki
– Donald Tusk „dowiózł” przecież choćby miliardy dla Polski z KPO.
– KPO „dowiózł” rząd Prawa i Sprawiedliwości, rządzący mogą wymy-
Mateusz Morawiecki: – Oceniam tak jak większość Polaków, pierwszy upust swej złości Polacy dali w niedawnych wyborach, a w wyborach europejskich mogą zrobić to po raz kolejny. To nie są rządy, to jest zarządzanie państwem przez asystentki i asystentów, dlatego są tego tak fatalne konsekwencje. To co wyprawia ta ekipa uderza w portfele Polaków – wielkie podwyżki kosztów życia są realne, one nadchodzą. Tysiące babć i dziadków zamiast na przykład myśleć o tym, jaki kupić prezent na komunię św. albo ile dołożyć wnukom do wakacji, to zastanawia się, czy starczy im na rachunki, o lekarstwach nie wspominając. Proszę zauważyć, że ceny idą w górę, drożyzna jest wszędzie, a tymczasem ten rząd zajmuje się tematami zastępczymi.
ślać swoje różne linie narracyjne ws. KPO, ale całość została dowieziona przez mój gabinet. Oto dowód: pierwsze pieniądze, 5 mld euro z tzw. programu „RePower”, wpłynęły w końcówce moich rządów, a na przełomie września i października 2023 r. wpłynęły do Polski pierwsze zaliczki.
– A jednak w połowie kwietnia minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska – Nałęcz mówiła o tym, że do Polski wpłynęło prawie 27 mld zł w ramach pierwszej transzy KPO, co miało być największym przelewem z UE w historii polskiego członkostwa...
– Powtórzę raz jeszcze, pierwsze środki zaczęły przychodzić w czasie mojego urzędowania. Tymczasem obecni rządzący nie wdrożyli żadnej ustawy, która by zmieniła stan prawny, aby móc pozyskać KPO. Po prostu dogadali się za plecami wyborców z Komisją Europejską na blokowanie tych środków do wyborów, a to nijak ma się do demokracji.
– Rząd wprowadza dla najuboższych od lipca 2024 r. bon energetyczny. Pula środków na wypłaty wynosi 1,27 mld zł. Nie doceni pan w tej sprawie rządu Tuska?
– Ktokolwiek wierzy w sprawczość pani minister Kloski, powinien uzbroić się w cierpliwość. Jeśli wczytać się w ustawę, to np. małżeństwo emerytów, którzy dostają po 2 tys. złotych emerytury nie otrzymają ani grosza wsparcia z tytułu drożyzny energetycznej. Nie dostanie go także osoba
Osobiście miałem kilka męskich rozmów z chłopakami z Suwerennej Polski, wyjaśniliśmy sobie wprost, czyli tak, jak ja lubię, co można, a czego nie można. Jeżeli ktoś ma uwagi to zawsze jestem otwarty na dyskusję
zarabiająca pensję minimalną. Kiedy szaleje sztorm i potrzebna jest szalupa ratunkowa, oni oferują dmuchanego jednorożca. Tak są skonstruowane ich programy wsparcia.
– To oczywiście prawo opozycji: krytykować rządzących. Ale może jest coś, za co według pana, Tuskowi należy się choćby mała pochwała?
– Mogę pochwalić dosłownie za jedną rzecz, za to, że w USA premier Tusk starał się mówić jednym głosem z prezydentem Andrzejem Dudą. Choć zaraz potem zagroził usunięciem 50 ambasadorów. Obecny rząd niestety zmarnował wiele szans. Można różnie patrzeć na mój rząd, ale nie można odmówić mu sprawczości. Kiedy uderzały kryzysy, wprowadzaliśmy tarcze ochronne, jak tarcza przeciwcovidowa, tarcza energetyczna czy antyputinowska. To, co oni wyprawiają ws. CPK, jest pewnego rodzaju zdradą stanu, to jest zaprzepasz-
czenie cywilizacyjnej szansy stojącej przed Polską tu i teraz. Żadne logiczne argumenty nie przemawiają za tym, by nie budować tego centrum komunikacyjnego, więc za „NIE” dla CPK muszą przemawiać inne czynniki, każdy rozumny człowiek wie jakie.
– Szef MSZ Radosław Sikorski podczas ostatniego wystąpienia w Sejmie zarzucał panu, że pojechał pan na konferencję środowisk narodowo–konserwatywnych do Budapesztu do Orbana. „Pojechał na sabat proputinowskich nacjonalistów” – mówił Sikorski.
– Minister Radosław Sikorski wolałby pewnie, abym zapomniał o jego relacjach z Rosją, ale ja dobrze pamiętam jego pogawędki z Ławrowem, zaproszenie prawej ręki Putina na spotkanie z ambasadorami. Pamiętamy też, jak dawał paliwo rosyjskiej propagandzie, sugerując, że Stany Zjednoczone wysadziły Nord Stream 2. Wszędzie tam, gdzie jadę, informuję o sprawach,
które są dla Polski racją stanu – o tym, że trzeba walczyć z putinowską Rosją na wszelkich możliwych frontach. Nieskromnie mogę powiedzieć, że moja rola w pierwszych miesiącach agresji Rosji w porównaniu do tego, co robili pan Tusk i pan Sikorski przed wybuchem wojny i w czasie, kiedy był on ministrem spraw zagranicznych, to porównanie, jak między dniem a nocą. – Przed wami wybory do europarlamentu. Ponoć w trakcie ustalania list mocno iskrzyło wewnątrz PiS. Miało dojść do buntu w klubie przeciwko kandydaturom choćby Jacka Kurskiego, Daniela Obajtka, Macieja Wąsika, czy Mariusza Kamińskiego. Czy uważa pan panie premierze, że te kandydatury zaszkodzą PiS?
– Oczywiście, do siedziby PiS wpadły uzbrojone bojówki PO, aby nas rozdzielać. Możemy przejść do poważnych spraw zamiast rozmawiać o fake newsach? Nie było żadnego poważnego iskrzenia, czy buntu.
– Daniel Obajtek znalazł się pod lupą prokuratury. Odbyły się przeszukania w jego domu, a prokuratura planuje też przesłuchanie byłego prezesa Orlenu. Chodzi m.in. o sprawę fuzji Orlenu z Lotosem.
– Odbieram to jako typowe działania polityczne. Widać to zresztą po osobistym zaangażowaniu polityków obozu rządzącego w tę sprawę.
– Z kolei jeśli chodzi o Jacka Kurskiego, to ważny polityk PiS Marcin Horała mówił niedawno, że jeśli chodzi o start byłego prezesa TVP w wyborach do europarlamentu, to on miałby tutaj dużą wątpliwość. Pan również?
– Ja zachowam powściągliwość w jakichkolwiek ocenach. Każdy ma szansę i listy są zbudowane tak, żeby nasz wynik był jak najlepszy.
– Nie otrzymał pan zadania od prezesa Kaczyńskiego, aby wesprzeć listy PiS do PE i wystartować do Brukseli?
– Ja mam jasny plan, o którym wiele razy mówiłem: powrót do władzy naszego biało-czerwonego obozu, naszej biało-czerwonej koalicji! Nie startuję i nie rozważałem takiego scenariusza, ponieważ mam tutaj bardzo dużo pracy w Polsce. W Zespole Pracy dla Polski proponujemy rozwiązania najważniejszych problemów społecznych, rozwoju gospodarczego, przyszłości naszego kraju. Mamy pomysły, z których można korzystać, bo liczy się dobro obywateli. Tymczasem Polaków czekają podwyżki, bo obecni rządzący nie wiedzą jak zatrzymać wzrost cen, albo wiedzą i nie chcą z tym nic robić.
– Zostańmy jeszcze przy eurowyborach. Kilku ministrów z rządu Donalda Tuska opuszcza rząd i wystartuje w wyborach do PE. Między innymi Borys Budka, Marcin Kierwiński, czy Bartłomiej Sienkiewicz. Jak pan to ocenia?
– Bardzo dobrze oceniam, Polacy nie będą musieli mierzyć się bezpośrednio z ich niekompetencją. Patrząc z politycznego punktu widzenia, to nic innego, jak paniczna ucieczka przed odpowiedzialnością. Zostawiają chaos i uciekają do Brukseli. A my będziemy musieli po nich cały ten bałagan posprzątać.
– Jaką widzi pan przyszłość polityczną przed sobą? Wielu ekspertów mówi, że stał się pan twarzą porażki PiS w wyborach parlamentarnych. Bo chociaż wygraliście wybory, to nie rządzicie.
– Nie mieliśmy zdolności koalicyjnej i jako formacja musimy nad tym pracować. Cieszy mnie to, że w kilku samorządach rozmawiamy z partnerami z innych partii. Jedno jest pewne, 15 października wyborcy powiedzieli, że chcą innej Polski, chcą Polski spokojnej, współpracującej i takiej, która jest oparta o konsensus. Niektórzy mówią, że ludzie chcieli takiej polityki i takich inwestycji jak my robiliśmy, ale z innymi twarzami. Jestem politykiem, który jest otwarty na porozumienie z innymi partiami. Proponowałem takie porozumienie już zaraz po wyborach, inną konstrukcję rządu – to po pierwsze. A po drugie, jestem politykiem, który dąży do pojednania narodowego. Chciałbym, żeby takie pojednanie nastąpiło. W związku z tym, ja na pewno lekcję od wyborców pilnie odrobię. Dlatego m.in. w swoim expose zaproponowałem pakiet demokratyczny, a niedawno, by w zarządzaniu strategicznymi spółkami takimi jak np. CPK miała także udział opozycja.
– I stanie pan na czele PiS za kilka lat?
– Prezes Jarosław Kaczyński jednoznacznie określił wolę startowania w 2025 r., wolę kontynuowania swojej misji, więc ten temat uważam za zamknięty.
– Wystartuje pan w wyborach prezydenckich w 2025 r.? Chciałby pan zmierzyć się z Donaldem Tuskiem? Coraz częściej mówi się, że to właśnie obecny premier może bić się o fotel głowy państwa.
– Chcemy wygrać wybory prezydenckie niezależnie od tego, kto będzie kandydatem z naszego obozu. Pojedynek z panem Tuskiem oczywiście chętnie, jestem gotowy. Tylko ja coś słyszałem, że on ma chrapkę na jakąś funkcję w Brukseli, bo praca bardzo go męczy. Chyba kolejna ucieczka ze statku nam się szykuje, tym razem kapitana.
– Pojawiają się spekulacje, że część polityków prawicy pod patronatem Andrzeja Dudy, będzie chciała stworzyć nowy projekt polityczny, bardziej umiarkowany, centrowy, daleki od radykalizmów. Wymienia się tu nazwiska Marcina Mastalerka, Adama Bielana, ale także pańskie nazwisko.
– To są najczystszej wody wyssane z palca spekulacje, więc nie będę tego nawet komentował. Pan prezydent przez blisko 10 lat prowadził bardzo wiele polskich spraw w bardzo dobry sposób i zbudował kapitał polityczny, który zyskał mu miano „patriotycznego prezydenta”. Jego dwie wizyty u prezydentów Bidena i Trumpa pokazują, jak jest szanowaną osobą w świecie polityki.
– Czy Suwerenna Polska Zbigniewa Ziobry powinna być częścią waszego obozu, czy jednak nie?
– Osobiście miałem kilka męskich rozmów z chłopakami z Suwerennej Polski, wyjaśniliśmy sobie wprost, czyli tak jak ja lubię, co można, a czego nie można. Jeżeli ktoś ma uwagi to zawsze jestem otwarty na dyskusję. Oni są częścią naszego dużego obozu, w którym jest miejsce dla bardzo wielu poglądów. Duże partie muszą mieć różnorodność i nie ma tutaj niczego nadzwyczajnego. Podoba mi się u nich ich „ciąg na bramkę”! Pod-
[Chcemy wygrać wybory prezydenckie niezależnie od tego, kto będzie kandydatem z naszego obozu. Pojedynek z panem Tuskiem oczywiście chętnie, jestem gotowy
chodzenie do tematów, działalność w social mediach. Działamy razem!
– W maju stanie pan przed komisją ds. wyborów korespondencyjnych. Czego pan się spodziewa?
– Nie mogę się doczekać tego spotkania, to będzie fascynujące przeżycie. Spodziewam się orderu od komisji za to, że staraliśmy się zrealizować zapisy Konstytucji i wykonać polecenie marszałek Sejmu o przeprowadzeniu wyborów prezydenckich 10 maja. Stawię się bez żadnych obaw z otwartą przyłbicą – z oczekiwaniem na order.
– Ogromne emocje na komisji śledczej wzbudziło ostatnio przesłuchanie Mariusza Kamińskiego, który nazwał „świnią” przewodniczącego komisji Jońskiego, po czym ostentacyjnie wyszedł z sali. Czy nie była to zbyt emocjonalna reakcja Kamińskiego?
– Uważam, że 80 proc. pytań członków komisji z Platformy Obywatelskiej, jest absolutnie tendencyjnych i zawiera już ukryte tezy. Są one jednocześnie tak sformułowane, żeby wyprowadzić z równowagi świadków. I trzeba jasno podkreślić, że jest to wbrew ustawie o komisji śledczej.
– Pytanie przewodniczącego Jońskiego o trzeźwość Kamińskiego było nie na miejscu?
– Takie pytanie to insynuacja. W dodatku uwłaczająca dla świadka.
– Twa również śledztwo w sprawie „Pegasusa”. Prawie 600 osób za waszych rządów było podsłuchiwanych tym systemem. To było konieczne?
– Ten cały Pegasus jest jak Yeti, o którym każdy gada, a nikt go nie widział. Przede wszystkim pani redaktor, trzeba podkreślić, że ostatnie wystąpienie ministra Adama Bodnara potwierdza, że nie było żadnych, podkreślam – żadnych! – przypadków nieprawidłowości. Gdyby były, to już dawno byśmy się dowiedzieli o tym od koalicji rządzącej.
– To po co to śledztwo w takim razie?
– Całe to śledztwo i komisje śledcze są elementami igrzysk, teatru politycznego. Cele są dwa. Pierwszy to wytwarzanie wrażenia, że nasze rządy to ciąg afer. Drugi to odwracanie uwagi od tego, że rząd nie potrafi, albo nie chce zająć się realnymi problemami Polaków, portfelami emerytów, pomocą dla ludzi, którzy potrzebują wsparcia choć-
Donald Tusk ma poważnie rozważać swój start w wyborach prezydenckich w 2025 r.
by ze względu na podwyżki cen gazu, cen ciepła. Jednak sądzę, że ludzie się już zorientowali, że to są tematy zastępcze. I ostatnia rzecz, warto podkreślić, że każdy przypadek z tych 580, o które pani zapytała, był zatwierdzony przez sąd. To nie była decyzja służb. To za każdym razem była decyzja niezależnego sędziego. Sędzia dostawał dokumenty, że ta, czy inna osoba może być podejrzana i to on decydował. – Rządząca koalicja jednak zarzuca wam to, że nadużywaliście systemu Pegasus. Z każdym rokiem rosła liczba inwigilowanych.
– Ja rozumiem, że rządzący i ich zwolennicy nie zauważają, że w ostatnich dwóch latach mieliśmy hybrydowy atak na polską granicę, wojnę na Ukrainie, wzmocnioną działalność służb rosyjskich w Polsce. I rozumiem, idąc ich tokiem rozumowania, że jako państwo mieliśmy być bezbronni? Używanie zaawansowanych technik inwigilacyjnych w wąskim zakresie ściśle określonych przypadków, kiedy cały proces jest skrupulatnie kontrolowany i ostatecznie sędzia decyduje o dopuszczalności zastosowania środka operacyjnego, to nie to samo, co dawanie służbom kluczy do prywatnego życia obywateli.
– Jest jedna rzecz, która łączy pana z Donaldem Tuskiem. Obydwaj sprzeciwiacie się paktowi migracyjnemu. Szef rządu powiedział, że postawi się teraz Brukseli i będzie nieugięty w kwestii migrantów. – Jeśli obecny premier sprzeciwiał się paktowi migracyjnemu to powinien zagłosować w referendum i namawiać do jego udziału, a tego nie zrobił. Dodatkowo przypomnę, że parę lat temu groził karami państwom takim jak Polska czy Czechy, które nie zgodziły się na przymusową imigrację. Pamiętam, bo byłem z nim na tych
[spotkaniach, kiedy na Radzie Europejskiej bardzo ostro zabiegał o to, żeby wpuszczać imigrantów. On i Angela Merkel są odpowiedzialni za dzisiejsze problemy z migrantami. To na ich „zaproszenie” do Europy przybyły miliony nielegalnych imigrantów. Zabrakło im wyobraźni, żeby przewidzieć, że to będzie głównie problem ich miast. Od kiedy się zorientowali, chcą rozlokować tych imigrantów po krajach członkowskich, w tym w Polsce. Ja zabiegałem o to, żeby ten pakt był odrzucony i udało się to wpisać do konkluzji. Przez 5 lat mieliśmy z tym spokój. Dopiero wraz z obecnym rządem Unia Europejska otworzyła tę puszkę pandory i za cichą zgodą tego rządu będzie realizowała swój szalony plan. Uważam, że grozi nam fala migrantów. Zagrożone będzie bezpieczeństwo naszych miast, kobiet – żon, matek, córek i dzieci. Dlatego będę mocno działał na arenie międzynarodowej, aby mówić głośne NIE dla paktu migracyjnego. Pomimo przyjęcia paktu migracyjnego, moje twarde veto – razem z premierem Czech i premierem Węgier – doprowadziło do zamknięcia tego tematu w 2018 r. Niech Tusk zrobi to samo. – Na sam koniec pytanie o majówkę. Jak pan będzie ją spędzał?
– Majówkę będę spędzał nad morzem, z żoną i dzieciakami. Być może wpadną do nas także znajomi. Przed nami spacery po plaży, granie w planszówki, oczywiście grill. Mam cichy plan – może moja żona tego nie przeczyta – aby wziąć nasze ulubione białe wino, dwa kieliszki i jak w czasach młodości posiedzieć w ciszy na plaży, podelektować się swoim towarzystwem i powiedzieć sobie prosto w oczy: Kocham Cię, dziękuję, że jesteś przy mnie! Rozmawiała PATRYCJA FLORCZAK
Nie mieliśmy zdolności koalicyjnej i jako formacja musimy nad tym pracować. Jestem politykiem, który jest otwarty na porozumienie z innymi partiami. Proponowałem takie porozumienie już zaraz po wyborach
Radio Plus: – Po co idzie się do Parlamentu Europejskiego i dlaczego przede wszystkim dla pieniędzy? Tadeusz Cymański: – To prowokacyjne pytanie. Gdybym potwierdził, że rzeczywiście robi się to dla pieniędzy, to byłoby niskie i rzuciłoby wielki cień.
– Ale czy nie jest to brutalna prawda? – Powiem tak: to nie tylko wielki prestiż i awans być europosłem. To także niezwykle lukratywne zajęcie. I to właśnie kwestie finansowe przykuwają uwagę. Czasami może bardziej niż meritum pracy w Brukseli. Byłem tam pięć lat i pewnie mógłbym to rozwinąć i zaspokoić ciekawość, jak tam jest. Natomiast Parlament Europejski, jego funkcja i rola jest przereklamowana. Kluczem jest Rada Europejska i w ogóle szefowie państw oraz Komisja Europejska. Natomiast w wyborach do PE w Polsce do wzięcia są jedynie 53 mandaty, więc tu emocje są gigantyczne. – Zerknijmy, kto się z Prawa i Sprawiedliwości będzie bił o te mandaty. Bardzo dużo emocji wzbudzają Jacek Kurski czy Daniel Obajtek. To dobry pomysł, żeby tak kontrowersyjne postaci na listach się znalazły?
[Walka idzie o to, żeby do Parlamentu Europejskiego wprowadzić jak najwięcej ludzi o poglądach konserwatywnych. Europa wymaga bowiem zmian. Mamy teraz do czynienia z lewackim odchyleniem
– Tu walka idzie o co innego. Idzie o to, żeby do Parlamentu Europejskiego wprowadzić jak najwięcej ludzi o poglądach konserwatywnych. Europa wymaga bowiem zmian. Mamy teraz do czynienia z lewackim odchyleniem, z szaleństwami, które powodują wzrost eurosceptycyzmu a nawet postaw antyunijnych. To widać gołym okiem nie tylko w Polsce.
– Premier Mateusz Morawiecki wybrał się niedawno do Budapesztu na zjazd środowisk prawicowych. Nazwał węgierskiego premiera Viktora Orbana swoim przyjacielem. Już was, polityków Prawa i Sprawiedliwości, nie uwiera ta mocno prorosyjska polityka Węgier? Orbana krytykował za to choćby prezes Jarosław Kaczyński. A teraz to już nie jest problem?
– Może to u kogoś budzić zdziwienie a nawet niesmak, ale nie jest to absolutnie powód, by – tak jak to robi Platforma, a zwłaszcza Donald
Tusk – doszczętnie potępiać tego typu sytuacje. Jak Donald Tusk jest taki mądry, to niech postawi sprawę tego, dlaczego Rosja – kraj, który morduje i gwałci dzieci – jest członkiem Rady Bezpieczeństwa. Niech premier Polski powie, żeby wyrzucić Rosję z tego ciała. Dlaczego my w Warszawie ciągle oficjalnie gościmy ze wszystkimi honorami ambasadora Rosji?
– Dlatego, że to się wiążę z wzajemnością, panie pośle, i gdybyśmy my wyrzucili rosyjskiego ambasadora, to nie mielibyśmy swoich dyplomatów w Moskwie. A to ich pobyt tam to realne korzyści, jeżeli chodzi o naszych obywateli w Rosji.
– A gdzie są zasady, proszę pana?
Dlaczego Chiny z karą śmierci, z dyktaturą komunistów przy udziale całego świata zrobiły piękną olimpiadę? Mówmy albo o pieniądzach, albo o cnocie. I wracając do Orbana: nic nie tłumaczy jego czasami bardzo skandalicznych wypowiedzi, ale w polityce trzeba być realistą. Dlaczego tak wiele razy, to właśnie Donald Tusk i jego koledzy z EPP ściskali dłonie z Orbanem?.
– Po rosyjskiej agresji na Ukrainę wiele się zmieniło.
– No dobrze, ale dlaczego Niemcy spokojnie z Orbanem rozmawiają? Bo Węgry są jednym z członków Unii Europejskiej. To bardzo przykre dla mnie i dla moich wszystkich kolegów, że Orban ma takie kontakty na Kremlu. Trzeba jednakowoż dla sprawiedliwości też powiedzieć, że on jest uzależniony Putina.
– W jakim sensie?
[– Nie ma kraju bardziej uzależnionego od energii z Rosji niż Węgry. To wszystko trzeba widzieć w całej rozciągłości. A wracając do określenia Orbana mianem przyjaciela, to ja bym był z tym ostrożny. Jest takie bardzo piękne powiedzenie, że kto przestaje być przyjacielem, ten nigdy nim nie był. Uważajmy z przyjaźnią. Natomiast, proszę pana to są kalumnie, że tam w Budapeszcie spotkali się trumpiści.
– A kto się tam spotkał?
– To było spotkanie światowych konserwatystów. Tymczasem w Polsce mówi się wręcz o spotkaniu faszystowskich polityków. Znajmy proporcje. Nie po to obalaliśmy komunę, żeby teraz deptać demokrację. Jeżeli ktoś działa legalnie,
Parlament Europejski, jego funkcja i rola jest przereklamowana. Kluczem jest Rada i w ogóle szefowie państw oraz Komisja Europejska. Natomiast do wzięcia w Polsce są jedynie 53 mandaty, więc tu emocje są gigantyczne
to ma takie samo prawo funkcjonować jak Platforma czy Lewica.
– Tylko, że Mateusz Morawiecki nie miał obowiązku pojawienia się w Budapeszcie i bratania z przedstawicielami formacji, które czasami mają całkowicie sprzeczne z naszymi interesy. A czasami są wręcz wrogie wobec polskich interesów. – Panie redaktorze, „partnerszaft” to nie bruderszaft. Niech pan nie powtarza tych słów o brataniu się, bo tam się nikt nie bratał i wódki nikt razem nie pił. Natomiast nikt nie będzie rozliczał mnie z moich relacji z innymi, jeżeli to nie jest ktoś pozbawiony praw obywatelskich. Niech się odczepią. Ci nasi krytycy mają swoje kręgi znajomości, mają swoje sabaty. – Na koniec zapytam o prezesa Jarosława Kaczyńskiego, który już miał się żeg-
nać z szefowaniem Prawu i Sprawiedliwości, ale ostatecznie te plany o kilka lat odłożył. Dobrze zrobił? – To, czy dobrze zrobił, pokazała komisja ds. Pegasusa, kiedy ćwiczono go przez osiem godzin. Atakowali tego Kaczyńskiego i wdrapywali się na niego jak kot na szklaną górę. Osiem godzin wytrzymał. Pokazał formę. Proszę pamiętać, że nigdy nie byłem wazeliniarzem. Mało tego, zdarzyło mi się opuścić PiS. Natomiast uważam, że Jarosław Kaczyński jest zwornikiem całego towarzystwa. Jego kondycja jest znakomita. Jego pozycja jest niezagrożona. I dalej będzie pełnił funkcję prezesa PiS. A kiedy odejdzie, to już on zdecyduje. Rozmawiał JACEK PRUSINOWSKI, TW
Justyna Bolek zawsze marzyła o większym biuście. Przyznaje, że dzięki nowym piersiom innego wymiaru nabrało jej życie erotyczne
Trenerka fitnessu do sportu wróciła po trzech miesiącach od operacji biustu, której poddała się w Turcji
l.), ceniona trenerka fitness, znana z wielu programów telewizyjnych, m.in.
„Pytanie na śniadanie”, poddała się operacji powiększenia biustu. Sportsmenka jest bardzo zadowolona ze swoich nowych piersi. Nie ukrywa, że na zmianie wyglądu zyskało także jej życie erotyczne, jak sama przynigdy na tę kwenarzekała.
Piękna celebrytka zdecydowajednej z ekskluzywnych tureckich klinik. Do tej decyzji
ni zagoiły… Gdybym miała jeszcze raz dokonywać wyboru, to ponownie zrobiłabym operację w Turcji. Operacja przebiegła książkowo, opieka pooperacyjna także była wspaniała. Moje piersi są przepiękne, mają bardzo naturalny wygląd, na czym bardzo mi zależało i są idealnie dobrane do mojej sylwetki – zauważa Bolek, która pierwszy raz publicznie pokazała się równe trzy miesiące po operacji na evencie Karoliny Pilarczyk (44 l.) inaugurującym nowy sezon driftingowy. Entuzjazm Justyny podziela także jej partner.
końcu to zrobiłam. Marzyłam o tym od dawna. Nowy biust spowodował, że czuję się pewniej. Moja sylwetka też uległa zmianie, na czym mi bardzo zależało. Widzę same plusy tej operacji. Żałuję jedynie, że tak długo się do niej zbierałam. Polecam powiększenie biustu wszystkim kobietom, które mają mówi „Super Teraz moje piersi wyglądają naprawdę cudnie – zachwyca się. Większy biust sprawił, że uwydatnipodkreśliły się jej kobiece kształty
– Oczywiście, że mój ukochany jest zadowolony. Gdy kobieta czuje się ze sobą dobrze, to szczęście emanuje obopólnie. Absolutnie nigdy nie mówił, że nie podobały mu się moje mniejsze piersi, ale nie ukrywam, że dostrzegłam też zadowolenie i błysk w jego oczach – uśmiecha się Justyna. Celebrytka zapewnia, że jej życie intymne po powieszeniu piersi nieco zyskało, a ona sama czuje się jeszcze bardziej kobieco.
– Mały biust nie tyle był moim kompleksem, ile sprawiał, że miałam nieco zaburzoną sylwetkę. Mam rozbudowane mięśnie międzyżebrowe. Przez małe piersi w ogóle mnie widać wcięcia w talii. Teraz, kiedy mam już nowe piersi w końcu mam proporcje ciała, które mi odpowiadają. Czuję opowiada instruktorka podkreśla, że zajęto się nią profeszwy zagoiły się wzorowo. – Po trzech miesiącach pierwszy raz wyszłam moje szwy się w peł-
– Teraz moje życie erotyczne jest zupełnie inne. Nabrało nowego wymiaru. Widok pełnego biustu i talii, którą zyskałam jest po prostu seksi. Czuję się seksowniejsza niż przedtem. Zastanawiałam się jak będzie po operacji... Oczywiście na początku ostrożnie podeszliśmy do tematu, bo wiadomo, trzeba było uważać na szwy, ale teraz, kiedy wszystko wygląda pięknie, możemy cieszyć się sobą bez ograniczeń – zdradza gwiazda. Życie intymne nie jest dla niej tematem tabu.
– Seks w związku jest dla mnie numerem jeden. Niewątpliwie dopełnia miłość partnerów. Bliskość, dotyk, relacja, spojrzenie, to rzeczy, które są istotne. Mam duży temperament, którego raczej nie wyciszam. Zbliżenia są nieodzownym czynnikiem ludzkiego istnienia – podsumowuje Justyna. MARTYNA ROKITA
Kaczmarek świetnie czuła się, prowadząc szybkie auto
Natalia Kaczmarek (26 l.) to aktualna mistrzyni (sztafeta mieszana) i wicemistrzyni olimpijska (4x400 m). W Paryżu ma szansę na medal również w biegu indywidualnym na 400 m
Sprinterka pozowała za kierownicą mustanga
Natalia Kaczmarek (26 l.) jest na Bahamach, gdzie w dniach 4–5 maja powalczy w mistrzostwach świata sztafet. Nasza wielka nadzieja na medale igrzysk olimpijskich na 400 m przed zawodami dosiadła... mustanga.
Natalia miała wielką frajdę, prowadząc efektowne i bardzo szybkie amerykańskie auto. – Lubie prowadzić samochód, ale jednak w dłuższe trasy wybieram opcje bycia pasażerem. Jeździmy po Polsce naprawdę dużo na zawody i obozy. Tych kilometrów mam już naprawdę dużo i przyznam, że całkiem dobrze radzę sobie za kółkiem. Dlatego przystałam na waszą propozycję, żeby wsiąść na kółko tego mustanga. Ależ ma depnięcie... WOW! Obym była taka szybka na Bahamach – śmieje się Kaczmarek, do której należy drugi wynik w historii polskiej lekkoatletyki na 400 m - 49,48. – Mamy zaplanowaną wielką podróż samochodem z Konradem już w przyszłym roku po ślubie. Chcemy pojechać do Portugalii – zdradziła Natalia, która wkrótce poślubi kulomiota Konrada Bukowieckiego.
Uśmiechnięta Natalia na masce samochodu
W mistrzostwach świata sztafet na Bahamach nasze sprinterki powalczą o kwalifikację olimpijską. – Jako medalistki olimpijskie nie wyobrażam sobie, żebyśmy jej nie wywalczyły, ale nie będzie łatwo. Jestem jednak dobrej myśli, jak patrzę na nasze treningi – dodaje Kaczmarek. MICHAŁ KOZŁOWSKI, SKRAP (BAHAMY)
Mistrzyni w czasie treningu
Agnieszka Radwańska (35 l.) razem z mężem Dawidem Celtem (39 l.)
Szalone tańce. Na pierwszym planie Jans-Ignacik, za nią Domachowska i Radwańska
Zupełnie niespodziewanie puchary stały się dla Lukasa Podolskiego (39 l.) i Górnika nie tylko mglistą perspektywą za horyzontem
i Jerzy Janowicz powiedzieli sobie „tak”
Państwo młodzi.
Podczas ceremonii zaślubin państwo Janowiczowie byli w świetnych humorach
Jerzy Janowicz (34 l.) i Marta Domachowska (38 l.) po 11 latach związku wzięli ślub! Na weselu nie zabrakło oczywiście Agnieszki Radwańskiej (35 l.), bliskiej przyjaciółki państwa młodych. Znana z urody Domachowska była najlepszą polską tenisistką, zanim eksplodo-
Lukas Podolski wprowadzi Górnika na międzynarodowe salony?
Poldi w pucharach Liga Mistrzów (z eliminacjami) - 31 meczów, 13 goli, 5 asyst Puchar UEFA/Liga Europy - 14 meczów, 5 goli
lat minęło od debiutu Lukasa Podolskiego (39 l.) w europejskich pucharach, osiem – od ostatniego w nich występu. Na finiszu swej kariery mistrz świata ma ochotę jeszcze raz posmakować
wał talent Radwańskiej. A Janowicz w 2013 r. doszedł do półfinału Wimbledonu i zajmował 14. miejsce w rankingu. W 2013 r. Marta i Jerzyk zaczęli się spotykać, a owocem tego tenisowego związku jest ich 5-letni synek Filip. Na weselu w Warszawie pojawili się przyjaciele pary
z tenisowych kortów – Michał Przysiężny, deblistka Klaudia Jans-Ignacik i oczywiście starsza z sióstr Radwańskich. Isia znana jest z tego, że uwielbia tańczyć i teraz też szalała na parkiecie. CH
Deblistka Klauda Jans-Ignacik z mężem, dziennikarzem Bartoszem Ignacikiem
Marta wyglądała przepięknie w sukni ślubnej. Na weselu zagrała skrzypaczka Aleksandra Markiewicz
tych emocji, tym razem w barwach Górnika.
oferty, bo przecież fajnie gramy… Teraz się cieszymy z miejsca w tabeli, ale parę dni temu pomyślałem o… Lechii Gdańsk.
– Czemu?
– Bo najpierw była tam euforia z powodu gry w pucharach, a zaraz potem – spadek z ekstraklasy. Nie mówię, że tak się musi stać u nas, ale trzeba uważać.
„Super Express”: – Walczycie o historyczny wynik. Blisko, coraz bliżej?
Lukas Podolski: – Historia dopiero się pisze. Każdy następny mecz będzie
dla nas finałem. Pokazaliśmy, że jesteśmy drużyną, która chce walczyć u góry. Jedziemy dalej! – Po wyborach, które przyniosły zmianę w zabrzańskim ratuszu, patrzy pan bardziej optymistycznie w przyszłość Górnika?
– Zobaczymy, co się stanie w ciągu najbliższych tygodni w kwestii inwestora, nowego właściciela. Dalej nie ma prezesa i dyrektora. To ważne kwestie, bo wielu zawodnikom kończą się kontrakty. Wielu być może będzie chciało odejść, może mają inne
– Garnitur z szafy już pan wyjął, żeby zostać prezesem Górnika?
– Nie sięgam na razie po garnitur, bo mam jeszcze kontrakt ważny przez rok. Ale może po tych czterech meczach powiem sobie: „Fajny był ten ostatni sezon, ale już pora na coś innego”? Kiedyś trzeba skończyć… Choć fajnie byłoby jeszcze zagrać w pucharach!
DARIUSZ LEŚNIKOWSKIPolski jedynak w NBA na razie się leczy, ale nie może się doczekać przyjazdu na obóz reprezentacji
Koszykarz, który ma być poważnym wzmocnieniem reprezentacji Polski w walce o igrzyska olimpijskie 2024, walczy z czasem po zabiegu artroskopii stawu skokowego przeprowadzonym na początku kwietnia.
Jeremy Sochan (21 l.), skrzydłowy San Antonio Spurs, który doznał urazu kostki pod koniec sezonu NBA, powinien wrócić do zdrowia na przełomie maja i czerwca.
– Wszystko jest jak trzeba, zabieg przebiegł gładko – zapewnił Sochan podczas spotkania z dziennikarzami na zakończenie sezonu ligi zawodowej. – Teraz muszę popracować nad powrotem do for-
my. Chciałem, by ta operacja odbyła się jak najszybciej, bo dojście po niej do topowego poziomu wymaga od sześciu do ośmiu tygodni. Chcę w zdrowiu zagrać dla Polski w walce o igrzyska. Minęło sporo czasu, odkąd miałem okazję wystąpić w kadrze (2021 – red.). Nie mogę się doczekać, to wielki zaszczyt i coś wyjątkowego grać dla swojego kraju. Uważam, że mamy spore szanse na olimpijski awans.
Jeremy powinien więc zdążyć na czerwiec, kiedy nastąpi start przygotowań kadry trenera Igora Milicicia do walki o igrzyska. Olimpijski turniej kwalifikacyjny odbędzie się na początku lipca w Walencji z udziałem sześciu zespołów – do Paryża pojedzie zwycięzca imprezy. MŻ
Henryk Kasperczak (78 l.) należy do grona najwybitniejszych piłkarzy w historii polskiego futbolu
Przeczytaj cały wywiad na
Z reprezentacją Polski zajął 3. miejsce na MŚ 1974 i był wicemistrzem IO 1976
Henryk Kasperczak (78 zapisał piękną kartę w historii polskiego futbolu. Odnosił sukcesy z kadrą i Stalą Mielec. Na początku kariery dwa lata spędził w Legii, w której odbywał służbę wojskową. Opowiada nam o kulisach powołania i pobycie w stołecznym klubie.
„Super Express”: – Jak to było z tym powołaniem pana do wojska?
Henryk Kasperczak: – Po pierwszym roku gry w Stali miałem przejść do Wisły Kraków. Trenowałem z „Białą gwiazdą” i studiowałem wieczorowo na Politechnice. Jednak Stal nie chciała mnie puścić. Nagle dostałem powołanie do wojska. W Wiśle mówili, żebym się tym nie martwił, że oni to załatwią. Powtarzali, że będzie dobrze, że mają wejścia i sposoby. – Załatwili?
– Obiecywali, ale najwyraźniej nie dali rady tego przeskoczyć. Wojsko mnie szukało, bo chciało mi doręczyć bilet do jednostki w Dębicy. Przez cztery miesiące jakoś ich unikałem.
– Jak skończyła się ta historia?
– Raz żandarmi wojskowi wpadli na trening Wisły. Zamiast mnie zabrali Fryderyka Monicę. Widocznie uznali, że jesteśmy podobni. Jak się zorientowali, że wzięli nie tego, co trzeba, to zaraz chłopaka wypuścili.
– Przyszli potem po pana?
– Sam zgłosiłem się do jednostki w Dębicy. Chcieli ze mnie zrobić sapera. Po przyjeździe od razu wsadzili mnie do „paki”. Potem był sąd w Rzeszowie. Na rozprawy wozili mnie „suką”, zakładali kajdanki. Robili pode mnie trzy podejścia. Wypytywali kto za tym stoi. Gdy jechałem po raz trzeci, rozpoznał mnie porucznik z Kolbuszowej, który był kibicem Stali. Powiedział, że za uchylanie się od służby wojskowej grozi mi do pięciu lat więzienia. Byłem dla nich dezerterem. – Wystraszył się pan?
Kasperczak i Grzegorz Lato (w środku) ze Stalą Mielec dwa razy sięgnęli po mistrzostwo Polski. Z prawej Kazimierz Deyna, legenda Legii i kadry
się dobrze. To był strzał w siątkę, bo stworzyła się tam świetna paka, a klub miał najlepszy okres w historii. To, co straciłem w Legii, odzyskałem w Mielcu. Dwa razy byłem mistrzem, trafiłem do reprezentacji, grałem na mundialach i igrzyskach. Lepiej nie mogłem sobie tego wymarzyć.
– Czy Legia próbowała jeszcze ściągnąć pana do siebie?
– Nie było na to szans, żeby reprezentantów kraju wyciągnąć ze Stali. W Mielcu mieliśmy świetne warunki: finansowe i sportowe. Nikt nie robił podchodów pod nas.
– Wyróżniłby pan któregoś z piłkarzy Legii?
Jako kapitan Stali Mielec rywalizował z Realem Madryt w Pucharze Europy
– Podziałało to na mnie. Opowiedziałem całą tę historię o przejściu do Wisły. Dodałem, że słuchałem poleceń z klubu. Moje wyjaśnienia zostały przyjęte, bo sprawa została umorzona.
– To kiedy pojawił się temat przejścia do Legii?
– Zapewne w momencie, gdy zorientowano się, że dostałem powołanie do wojska. To wtedy Legia włączyła się do gry i chciała mnie „przejąć” do siebie. W stolicy znali już moją historię. Spędziłem w Legii dwa lata, ale nie zagrałem żadnego meczu w ekstraklasie.
– Co się stało?
– Miałem pecha, bo zaraz po przyjściu złamałem lewą nogę. Nie wytrzymała kość piszczelowa, doszło do skręcenia stawu skokowego. Wpadłem w zamarzniętą kałużę, która była przykryta śniegiem. Po krótkim leczeniu wydawało się, że wszystko zmierza ku dobremu. Trener Jaroslav Vejvoda zabrał mnie na obóz do Szklarskiej Poręby. Tyle że tam na śniegu załatwiłem się na całego. Znowu doszło do złamania, a do tego skręciłem kostkę i staw kolanowy. Wszystko miałem pozrywane.
– Jakie były rokowania?
– Od lekarza usłyszałem, że przy takim urazie, który mi się przytrafił, może być ciężko z dalszym graniem w piłkę. W każdym razie sezon miałem z głowy. Wyda-
wało mi się, że jestem już stracony dla piłki. Zastanawiałem się, jak z tego wyjść, żeby wrócić do dawnej sprawności. Byłem uparty, zadziorny. Nie poddałem się, nie odpuściłem. Taki mam charakter. – Co pan zrobił?
– Ktoś podpowiedział mi, żebym wzmacniał stawy jeżdżąc na łyżwach. Hokeiści Legii i kadry, Bronek Gosztyła i Józef Kurek, namówili mnie, żebym przychodził i jeździł z nimi. Uczyli mnie techniki jazdy. Pomogło, bo po wielu miesiącach wróciłem i zacząłem grać w rezerwach. Niebawem moja dwuletnia służba w wojsku się kończyła i trzeba było zdecydować, co dalej robić.
– Legia chciała pana zatrzymać?
– Władze wojskowe zaproponowały, abym został w klubie. Czuli, że coś we mnie drzemie. Uznałem, że uciekły mi dwa lata, które muszę odzyskać. Miałem 22 lata. Chciałem po prostu grać. Dlatego nie przystałem na ich propozycję. – Nie żałował pan decyzji o odejściu?
– W życiu trzeba sobie radzić w takich momentach. Mogłem wtedy przejść do Polonii Bytom czy Gwardii Warszawa, do której mocno namawiał mnie pan z resortu. Mówił działaczom: bierzcie tego chłopaka z Legii. Ale nie chciałem tam trafić. Zdecydowałem, że wrócę do Stali, gdzie wcześniej czułem
– Josue to klasowy zawodnik. Ma świetnie ułożoną lewą nogę i duży wpływ na grę zespołu. Naprawdę jego gra robi wrażenie. Jest dobry w rozgrywaniu. Lubię oglądać takich piłkarzy. Poza tym może podobać się Wszołek. Poprawił się, jest waleczny. Rozmawiał MARCIN SZCZEPAŃSKI
Mecze: 56
Wygrane Stali: 20
Remisy: 14
Zwycięstwa Legii: 22
Bramki: 66-70 dla Legii
Pierwszy mecz: Legia – Stal 2:1 (15.04.1961 r.)
Po trzech latach przerwy siatkarze Projektu Warszawa wrócili do strefy medalowej PlusLigi. Zwyciężając dwukrotnie Asseco Resovię po 3:0, wygrali rywalizację o brązowy medal. Mogą się cieszyć z miejsca na podium oraz z szansy na walkę w europejskiej elicie.
Dla niektórych może to być tylko trzecie miejsce, ale wygrana w „małym finale” dała satysfakcję trenerowi Piotrowi Grabanowi i jego podopiecznym. W dużo gorszych nastrojach znaleźli się rzeszowianie, którzy byli nawet krok od awansu do finału PlusLigi, a potem przegrali wszystko.
Trener Graban, który prowadzi drużynę Projektu niespełna dwa lata i zdecydowanie odmienił jej nijakie przedtem oblicze, osiągnął z nią w jednym sezonie Puchar Chal-
Kapitan zespołu Andrzej Wrona (z lewej) i jego koledzy wygrali „mały finał”
lenge i trzecie miejsce w wymagającej lidze. Ono otwiera drogę do gry w Mistrzów 2024/25. – Czuję wielką satysfakcję i dumę z chłopaków i sztabu. Sezon był długi i wyczerpujący, graliśmy już „z serca” w ostatnich dwóch meczach, gra opierała się na emocjach – skomentował Graban. – Udźwignęliśmy to jednak, dokonaliśmy tego, o marzyliśmy, Na początku sezonu założyliśmy sobie miejsce w 3. Oczywiście każdy by chciał złota, ale ten krążek jest satysfakcjonujący. To nagroda za to, co zrobiliśmy, ile wylaliśmy potu. Mam jeszcze kontrakt na kolejny sezon, moja umowa jest dwuletnia i mam nadzieję ją wypełnić – podsumował opiekun trzeciej drużyny sezonu. MŻ
Brązowi medaliści PlusLigi. Poprzednio siatkarze z Warszawy cieszyli się z trzeciego miejsca w 2021 roku
Ręce, które blokują – tak można najkrócej opisać postawę środkowego Jastrzębskiego Węgla Norberta Hubera (25 l.) w zakończonym właśnie sezonie PlusLigi. Jastrzębianie zdobyli złoty medal po raz drugi z rzędu i trzeci w ostatnich czterech sezonach, a „Norbi” osiągnął coś, co można umieścić jedynie gdzieś w kategoriach stratosferycznych – w całych rozgrywkach ligowych zaliczył 150 bloków!
Dotychczasowy rekord został pobity o 34. Tylko w meczu decydującym o mistrzostwie, wygranym przez jastrzębian 3:1 z Aluronem, Huber aż osiem razy dał siatkarską czapę.
Kiedy w trakcie sezonu przekraczał setkę bloków, mówił, że chce dobić do 120. Ostatecznie zakończył z dorobkiem 150 zablokowanych piłek. To wynik zgoła nie z tej planety, prawdopodobnie najlepszy na świecie w jakiejkolwiek lidze. Jak on to robi?
– Wykonuję swoją pracę tak jak żąda tego trener na zajęciach i odprawach przedmeczowych – tłumaczy skromnie Huber. – Robimy to, za co nam płacą. Ja się cieszę bardziej z tego końcowego sukcesu, a to, że po drodze były jakieś bloki, to był tylko dodatek – śmieje się najlepszy „murarz” PlusLigi. – Mogę obiecać, że w następnym sezonie będę chciał pobić ten rekord.
5 maja w Antalyi zwycięską ekipę PlusLigi czeka walka o złoto Ligi Mistrzów z czwartym zespołem włoskiej serie A, Itasem Trentino. W takiej formie będzie murowanym faworytem starcia z ubiegłorocznym mistrzem Włoch. „Murowanym” – także dlatego, że można się spodziewać festiwalu bloków jastrzębskiego mistrza świata w tej dziedzinie.
Stał się prawdziwym potworem, blokującym rywali na zawołanie. Norbert Huber (25 l.) wyrasta na najlepszego środkowego na świecie
TRENER MISTRZÓW OCENIA MISTRZA BLOKÓW
– Mam nadzieję, że przez kolejne parę dni zregenerujemy się tak, by w niedzielny wieczór w Turcji cieszyć się ze złota Ligi Mistrzów – mówi Huber. – W meczach pod egidą konfederacji europejskiej mam nieco gorsze statystyki niż w polskiej lidze, ale kto wie, może ten turecki klimat sprawi, że będzie fajnie.
Huber ma już w dorobku dwa złote medale LM, rok temu triumfował jeszcze w barwach Zaksy, pokonując właśnie Jastrzębie w finale w Turynie. Teraz plan jest taki, by jastrzębianie za parę dni po raz pierwszy w historii wywalczyli europejskie trofeum.
– Oby niedzielny wieczór w Turcji był dla nas wyjątkowy – podkreśla środkowy jastrzębian. – Liga Mistrzów rządzi się swoimi prawami, jest wielu utytułowanych siatkarzy, którzy nigdy nie zagrali w finale lub go nie wygrali. Zależy mi na tym, by ewentualnego sukcesu w Lidze Mistrzów mogli posmakować tacy siatkarze jak Jarek Macionczyk czy Jurek Gladyr, czy ci, którzy odchodzą. Powinniśmy zagrać ten finał tak, jakby kolejnego już miało nie być – uważa. MAREK ŻOCHOWSKI
– 150 bloków? To za dużo! To musi być rekord świata – komentuje fantastyczną postawę Norberta Hubera Marcelo Mendez (60 l.), argentyński trener Jastrzębskiego Węgla. – To siatkarz grający świetnie w wielu elementach. Jeśli chodzi o blokowanie rywali, posiadł pewną specjalną cechę, czyli niesamowite wyczucie tego, co należy zrobić w danym momencie nad siatką. To coś więcej niż sam talent, technika i praca. Nie wszyscy gracze to mają. Jasne, że on to wszystko wytrwale doskonali, są także pewne założenia taktyczne, ale na pewno to, co osiąga jest również zasługą jego ciężkiej pracy. Norbert trzyma się planu na mecz, ale doświadczenie pozwala mu zrobić coś więcej. Poza wszystkim świetnie rozumie siatkówkę. W PlusLidze, gdzie gra tylu fenomenalnych środkowych, być liderem z taką przewagą jest czymś imponującym. MŻ
Matty Cash (27 l.) w tym sezonie strzelił pięć goli i zaliczył dwie asysty, w ostatnich dniach znów zaczyna łapać wiatr w żagle
atty Cash (27 l.) zaczyna wracać do optymalnej formy na finiszu klubowych rozgrywek. Ale czy zdąży? W kadrze wciąż jeszcze jest piłkarzem dorobku.
zwycięskich barażach do Euro 2024 o Mattym Cashu powiemy niewiele. Kilka minut (jako rezerwowy) w półfinałowym meczu z Estonią i szybko złapany uraz, do Cardiff na Walią nawet nie poleciał. Rola piłkarza z Aston reprezentacji zaczyna być coraz bardziej podważana przez kibiców i ekspertów. Cash to w ostatnich miesiącach piłkarz o dwóch twarzach: ładniejszej w klubie brzydszej w kadrze. Z czego to wynika? – Myślę, że Matty sam chyba tego nie wie. Na pewno nie przytłacza go presja, bo on presję to chowa do kieszeni, gdy wychodzi na boiska Premier League. Gra jak równym z najlepszymi drużynami w Anglii mówi nam Jakub Wawrzyniak, były reprezentant Polski, wieloletni lewy kadry.
Po urazie uda chyba nie ma już śladu. Cash wrócił do składu Aston Villi już zeszłym tygodniu, powrót do jedenastki rozpoczął od gola w ćwierćfinale Ligi Konferencji z Lille. Był najlepszym piłkarzem The Villans. Chcemy, by tak grał w kadrze. Gdy do niej trafiał, to zanim jeszcze wyszedł na boisko, to już uznaliśmy go za następcę Łukasza Piszczka. Miał być filarem tej kadry, ale na razie takim filarem nie jest. Raczej dostosowywał się do tego, co grała cała reprezentacja. Jak drużyna grała dobrze, to on również. Gdy szło słabo, on również nie pomagał – mówi Wawrzyniak, który jednak zauważa, jaki postęp zrobił Cash
kadrze.
w Anglii. – Cała Aston Villa urosła pod wodzą Unaia Emery’ego i nie odbyło się to bez obecności Casha. To też jego gra sprawiła, że klub z Birmingham bije się o miejsce premiowane grą w Lidze Mistrzów – mówi trzykrotny uczestnik Euro. Z pewnością selekcjoner Probierz z będącego w formie Casha nie zrezygnuje, ale czy dobrą końcówką sezonu zapracuje na pierwszym skład na
Euro? – Nie krytykujemy za bardzo Casha, przez wzgląd na to w jakim klubie gra. Ciężko go było krytykować jak był kontuzjowany, ale jestem w stanie sobie wyobrazić, że na bokach obrony w meczu z Holandią zagrają Przemysław Frankowski i Nicola Zalewski. Cash będzie musiał się ustawić w kolejce – ocenił Wawrzyniak. A Cash z pewnością nie powiedział ostatniego słowa... MICHAŁ SKIBA
„Gotówka” musi wkupić się w łaski selekcjonera Michała Probierza
Premium
że „Lewy” tak łatwo nie odda korony.
„Super Express”: – Jak odebrałeś popis Lewandowskiego z Valencią?
spodziewasz po tym spotkaniu i rywalizacji „Lewego” z Ukraińcem?
Jerzy Dudek: – Hat-trick zawsze cieszy zawodnika kibiców. Można powiedzieć, że w tych ostatnich ważnych meczach Barcelony nie było w nich „Lewego”. To było główną przyczyną krytyki, która spadła na niego i graczy Barcy po starciach z PSG czy Realem. Wydaje mi się, że presja zeszła z Roberta i teraz może bawić się grą. – Czy tym występem wysłał przekaz w stylu: „za szybko mnie skreślacie, więc wam pokażę, co potrafię”?
Najlepsi strzelcy w La Liga:
19 goli - A. Dovbyk (Girona)
17 goli - J. Bellingham (Real), A. Sorloth (Villarreal)
16 goli - A. Budimir (Osasuna), R. Lewandowski (FC Barcelona)
– Girona u siebie gra bardzo dobrze. Mocno napędza ją atmosfera. To dla niej najważniejszy mecz w sezonie, derby Katalonii. Dovbyk ostatnio jest regularny, bo strzelił pięć goli w czterech występach. Dlatego „Lewy” musi być skoncentrowany. Nie będzie miał łatwego zadania.
Przeczytaj cały wywiad na stronie
sport.se.pl
– W ubiegłym sezonie Lewandowski był królem strzelców ligi hiszpańskiej. Czy w tym obroni ten tytuł?
– „Lewy” ma podwójną satysfakcję, bo jego bramki zapewniły wygraną. Musi patrzeć na siebie. To z jego strony próba uciszenia krytyki, a taki hat-trick mu w tym pomoże. Tyle że ten słaby sezon to nie jest tylko wina Roberta.
– W sobotę przed Barceloną wyjazdowy mecz Gironą, w której błyszczy
– Na pewno tym hat-trickiem włączył się do tej walki o snajperskie berło w LaLiga. Myślę, że zarówno Dovbyk, jak i Jude Bellingham z Realu też mają na to chrapkę. Ważna będzie koncentracja i determinacja. Może obecna sytuacja pozwoli Barcelonie na większą swobodę, a to się przełoży na zdobywanie punktów i bramek. Absolutnie nie można skreślać Roberta z wyścigu o koronę króla strzelców. Tak łatwo jej nie odda. Rozmawiał MARCIN SZCZEPAŃSKI