Na dobry początek wiosny Kaziuki Wileńskie po raz siódmy przyciągnęły do Wrześni szeroką publiczność. Miłośnicy folkloru obejrzeli przedstawienie 2 marca w sali WOK-u. Chętnych było tylu, że Solczanie występowali dwa razy jednego wieczoru.
Zeskanuj kod QR i odwiedź stronę wrzesnia.powiat.pl
w numerze: Zebranie w Orzechowie
s. 3 Przekaż 1 procent
Palmy to nieodłączny element kaziukowego jarmarku
W zeszłym roku zespół Solczanie obchodził 25-lecie istnienia. Składa się z trzech grup – wokalnej, tanecznej i kapeli. Nazwę zaczerpnęli od miejscowości, z której pochodzą – Soleczniki nad rzeką Solczą, 45 kilometrów od Wilna. Okolicę Soleczników zamieszkuje wielu Polaków, toteż zespół kultywuje polską tradycję, bo, jak podkreśliły wokalistki w cza-
sie przedstawienia: – Polska mowa naszą mową, choć w litewskiej krainie. Zespół tworzy 60 osób w różnym wieku, które łączy zamiłowanie do folkloru, nie tylko polskiego. Inspirację czerpią z tradycji Wileńszczyzny oraz różnych regionów Polski. Najczęściej występują w naszym kraju i na Litwie, ale są także gośćmi w Niemczech, Czechach, na Białorusi oraz na Ukrainie.
Kaziuki Wileńskie to coroczne święto, które przypada na początek wiosny. Jego zalążki sięgają 1636 roku. Rozpoczyna się 4 marca w rocznicę śmierci św. Kazimierza, patrona Litwy. Wtedy to do Wilna zjeżdżają kupcy, aby sprzedawać swoje produkty na wielkim jarmarku, któremu towarzyszą dodatkowe atrakcje artystyczne. Na straga-
nach można znaleźć wiele interesujących towarów, jednak atrybutem tego święta jest palma, wykonywana z suszonych kłosów i innych roślin, barwionych i układanych w fantazyjne kompozycje. Palmy oraz tradycyjne smakołyki można było kupić na stoiskach w holu WOK-u.
Przyjęcie rezygnacji z funkcji członka Zarządu oraz Rady Powiatu Przemysława Kuczory, dyskusja o komisjach Rady oraz decyzja o przyznaniu pomocy finansowej dla pogorzelców z Grabowa Królewskiego – te tematy zdominowały XXVII sesję Rady Powiatu, która odbyła się 6 marca.
s. 5 ZSZ nr 2 zaprasza
publicznej nagonki – powiedział starosta Dionizy Jaśniewicz. – Co do decyzji o rezygnacji z funkcji członka zarządu i konfliktu prawnego, to takich sytuacji w samorządach jest sporo. Dotyczy to różnych szczebli samorządu. Moim zdaniem, wynika to z mało przejrzystego sformułowania przepisów prawnych.
dok. na s. 9
Teatralny zawrót głowy
dok. na s. 5
Wiele wątków na sesji Rady Powiatu Radni przyjęli rezygnację Przemysława Kuczory ze stanowiska członka Zarządu Powiatu. Złożył on także mandat radnego. Nie chciał czekać na rozstrzygnięcie kwestii, czy podejrzenie o złamanie ustawy o samorządzie powiatowym jest zasadne. – Nie było podstaw do wygaszenia mandatu radnego, gdyby sam z tego mandatu nie zrezygnował. Była to decyzja honorowa. Nie chciał być przedmiotem
s. 4
s. 7
W sprawie przyznania pomocy dla mieszkańców Grabowa Królewskiego radni byli jednomyślni
Wrzesińska zawodniczka w kadrze narodowej s. 15