Monthly Spoleczni.pl

JAROCIN - Kalisz - Krotoszyn - Ostrów Wielkopolski - ostrzeszów - Pleszew Bezpłatny miesięcznik społeczny

Nakład 30 000

ISSN 2544-3720

Nr 12/2018 (17)

grudzień 2018

Uciekł z pieniędzmi dla chorego synka

Nikodem chce wstać z wózka

Nikodem z Jarocina cierpi na mózgowe porażenie dziecięce.

Porusza się na wózku. Szansą by mógł wstać z wózka jest operacja ścięgien i korekcja stóp w klinice w Str. 5 Bawarii.

Świętowali protestując

Fot. 2 x Archiwum rodzinne

Pracownicy MOPS w Kaliszu uczcili święto pracownika socjalnego, prezentując swój spektakl i film. Świętowali ubrani na czarno, wspierając tak krajowy protest pracowników Str. 8 socjalnych.

Marcin Riemer apelował o pomoc finansową dla swojego trzyletniego synka Michałka, chorego na białaczkę. Zapewniał nas, że jest w stanie nawet żebrać, aby tylko go uratować. Tymczasem okazał się oszustem bez serca. Opublikowaliśmy apel, wspierając zbiórkę dla Michałka w majowym numerze miesięcznika Społeczni. pl. Zbiórkę prowadziła Fundacja Pomocy Dzieciom z Chorobami Nowotworowymi w Poznaniu, Stowarzyszenie Nasz Fabianów oraz społecznicy i wolontariusze z powiatu pleszewskiego. Niedługo po zakończeniu zbiórki, Marcin Riemer zapadł się pod ziemię. Szuka go żona i cała rodzina. Jak ustalili znajomi, Marcin uciekł za granicę, zostawiając żonę bez środków do życia, z dwójką małych dzieci. Zabrał ze sobą pieniądze ze zbiórki na rzecz chorego synka. Kobieta jest w rozpaczy. Str. 3

Anioły dla darczyńców

Dzieci z ubogich rodzin w Kamieńcu (wschodnia Ukraina) chodzą na zajęcia plastyczne i kulinarne do Twórczej Pracowni, prowadzonej przez Kapucynów z Polski. Wspiera ich Fundacja PORT z OdoStr. 11 lanowa.

2

opinie, grudzień 2018

Gdzie ci mężczyźni, prawdziwi tacy?

G

Mateusz Jagolicz

dzie ci mężczyźni, prawdziwi tacy, mmm orły, sokoły, herosy!? – śpiewała Danuta Rinn. Panowie, co się dzieje z niektórymi z nas? Informacje o zniknięciu ojca Michałka, o pobiciu niemowlaka przez ojca, konkubenta czy innego zwyrodnialca, porażają. Tak to już jest poukładane w naszym świecie, że kobiety od mężczyzny oczekują bycia romantycznym jak Don Juan, silnym i walecznym jak Rambo, zaradnym jak MacGyver sprytnym i obrotnym, jak Zuckerberg czy Jobs, a nie jak kanapowiec przed telewizorem.

Najnowsze statystyki nie napawają optymizmem.

Coraz więcej rozbitych rodzin w Polsce. Dziś w co trzeciej rozbitej rodzinie żyje dziecko lub rodzic z niepełnosprawnością. Samotne rodzicielstwo to niestety samotne macierzyństwo w zdecydowanej większości. W dziewięciu na 10 przypadków to kobieta musi zmierzyć się z wychowaniem dzieci.

Czasami w życiu mężczyzny następuje przełomowy moment, który zmienia wszystkie wcześniej ustalone zasady i priorytety. Jest to bardziej skomplikowane niż obsługa pralki lub zmywarki. To czas, w którym pojawia się wiele wyrzeczeń i moment, w którym przełączamy się w trybie ekspresowym w dojrzałego mężczyznę.

Największy „stress test” pojawia się po narodzinach dziecka z jakąś chorobą lub niepełnosprawno-

ścią. Młodzi ludzie bez zabezpieczenia finansowego, bez możliwości większego wsparcia ze strony rodziny, stają przed widmem tragedii. W takiej sytuacji „samce Alfa” po cichutku stają się w rodzinie duchem, który znajdzie miliony wymówek, by nie stanąć na wysokości zadania. Jeśli mi ktoś nie wierzy, to niech zajrzy na oddziały intensywnej terapii noworodków. Owszem znajdziemy tam także, odważnych bohaterów, którzy nie tylko w budowlanym supermarkecie pokazują swoją męskość.

Niestety jest tam nas, mężczyzn, zdecydowanie za mało. Trzeba zebrać w sobie siłę i odwagę!

Każde dziecko potrzebuje matki i ojca. W końcu rodzimy się nie tylko z pragnienia naszej matki, ale natura tak nas stworzyła, że mężczyzna musi dołożyć swoją cząstkę do nowego życia. Jeśli nie będziemy zmieniać naszych wzorców, to wyginiemy jak mamuty. Mamy już pochodne mężczyzn, którzy wyglądem przypominają drwala. Nie można być „odrobinę ojcem” lub „czasem ojcem”. Tatą trzeba być zawsze na 100 proc. Matki i ojcowie uzupełniają się, kiedy pracują jak zgrany zespół. Dziecko ma wtedy zapewnione wszystko czego potrzebuje. Jeśli jednak brakuje jednego z nich, to dziecko na tym traci.

Dla moich córeczek w ich życiu jestem pierwszym mężczyzną i czy mi się to podoba, czy nie (a podoba mi się) jestem w pewnym sensie także ich pierwszym wzorcem mężczyzny jakiego poznają. Mam

świadomość tego, że także moje zachowanie w stosunku do nich i do mojej żony, będzie miało wpływ na to czy w przyszłości będą dobrze i pewnie czuły się jako kobiety. Gdyby nie pomoc mojej żony we wspólnym ich wychowywaniu, to pewnie bym poległ. Oczywiście czas spędzony z dziećmi (wspólne zabawy, czytanie i oglądanie bajek, układanie klocków, czy jak w przypadku moich córeczek bywa, czasami bawienie się lalkami), to czas, którego nikt, nigdy nam nie zabierze.

Pamiętajmy! Nie nadrobimy straconego czasu.

Możemy próbować naprawić lub poprawić wzajemne relacje. O sensie swojego ojcostwa, o sobie i swojej roli w życiu dzieci, jako ojca, należy pamiętać nie tylko w dniu swojego święta w czerwcu! Ojcostwo trzeba budować cały czas nieustannie. Bycie „Ojcem” przez duże „O” nie jest łatwe. Każdy powinien zdawać sobie sprawę z tego, że pewnego dnia dziecko podąży za jego przykładem, a nie jego radami. Cytat brytyjskiego pisarza i biologa Georga Herberta uważam za idealny dla każdego taty: „Jeden ojciec znaczy więcej, niż stu nauczycieli”.

Sto lat temu Polki wywalczyły prawo wyborcze

W

Karolina Pawliczak

łaśnie mija 100 lat od odzyskania przez Polskę niepodległości i 100 lat od kiedy Polki uzyskały prawa wyborcze. Chociaż „uzyskały” nie jest adekwatnym określeniem, bo Polki praw wyborczych nie dostały w prezencie – musiały o nie zawalczyć. Do 1914 roku działało na ziemiach polskich ponad 20 kobiecych stowarzyszeń. Tworzyły one nielegalne koła, ligi, organizowały wiece, demonstracje i tajne wykłady. Na spotkania zjeżdżały się kobiety ze wszystkich trzech zaborów, mimo, że podróż w umówione miejsce trwała czasem nawet kilka dni. Najbardziej konsekwentnym i wytrwałym rzecznikiem pełni praw politycznych dla kobiet był od zawsze ruch kobiecy. 28 listopada 1918, roku Józef Piłsudski podpisał zatem Dekret Naczelnika Państwa o ordynacji wyborczej. Równe prawa udziału w wyborach otrzymali wszyscy – bez względu na płeć. Polki jako jedne z pierwszych w Europie uzyskały prawa wyborcze. Było to okupione ciężką pracą na rzecz równouprawnienia i działaniami właśnie ruchów kobiecych, które wpłynęły na decyzję rządu i zapoczątkowały wiele społecznych zmian. „Od dekad prawa wyborcze – obok dostępu do edukacji – pozostawały na szczycie listy postulatów wysuwanych przez polskie emancypantki. Polki wiedziały, że dopiero na tej podstawie można budować równe społeczeństwo. Wykształcenie dawało kobietom zawód, niezależność finansową, szansę na rozwijanie talentów i pasji. Możliwość głosowania i kandydowa-

nia w wyborach – realny wpływ na prawo i politykę, a dzięki temu współtworzenie państwa” – opisuje w swojej publikacji historyczka Karolina Dzimira-Zarzycka.

Prawa wyborcze dla kobiet w Polsce stały się zatem faktem. Wybory do Sejmu Ustawodawczego przeprowadzono 26 stycznia 1919 roku. Ostatecznie do parlamentu dostało się osiem kobiet, reprezentujących różne środowiska polityczne, a pierwsze posłanki w polskim sejmie walczyły o prawa kobiet i zajmowały się tematami do tej pory zaniedbywanymi, takimi jak edukacja, szkolnictwo i kultura. Dekret dotyczący praw wyborczych kobiet zapoczątkował zmiany, które teraz wydają się oczywiste, ale wtedy przemeblowywały całe życie społeczne.

Wiele środowisk II RP obawiało się, że kobiety okażą się zbyt konserwatywne w swoich wyborach politycznych. Z jednej strony za wzór stawiano Aleksandrę Piłsudską – działaczkę niepodległościową i drugą żonę Józefa Piłsudskiego, a z drugiej strony - nadal dominował stereotyp kobiety jako matki, która żywi, oddaje swoją pracę i nie żąda nic w zamian. W wyniszczonym przez wojnę kraju kobiety zaczęły odgrywać coraz to większą rolę społeczną. Kiedy mężczyźni byli na frontach, to właśnie kobiety, jako jedyne przedstawicielki rodzin, zaczęły pojawiać się w urzędach czy szkołach. Walka o równouprawnienie trwała dalej, dziś możemy spróbować odpowiedzieć na pytanie czy w sto lat po przełomie możemy mówić, że lekcja z równouprawnienia została w Polsce odrobiona?

Przede wszystkim w sto lat nie da się naprawić i nadgonić wielu nierówności, więc przestrzeń do po-

cz a s opismo

prawy zawsze się znajdzie.

Warto podkreślić, że w ostatnich wyborach do parlamentu ponad 27 proc. wszystkich posłów, to kobiety, w Senacie jest dużo gorzej, bo zaledwie 13 proc. Zadziało się to w cztery lata po wprowadzeniu parytetów i należy to odnieść do pierwszych częściowo wolnych wyborów w 1989 roku, gdzie w Sejmie znalazło się 13 proc. kobiet, a liczba ta spadła do 10 proc. w następnej kadencji. Dopiero w wyborach w 2001 roku w wyniku ogromnego zaangażowania ruchu kobiecego we wspieranie aktywności politycznej kobiet, liczba posłanek z 13 proc. wzrosła skokowo do 20 proc. i utrzymywała się na tym poziomie, aż do czasu wejścia w życie w 2011 roku „ustawy kwotowej”.

Niezaprzeczalne jest jedno, że dzięki niezłomności polskich aktywistek żyjemy w zupełnie innej rzeczywistości, a ich konsekwentna i bezkompromisowa walka zaowocowała lepszym dziś dla nas wszystkich.

Stulecie przyznania praw wyborczych kobietom jest również dobrą okazją, by oddać hołd naszym prababkom, które nie bały się rewolucji i przypomnieć, że nic nie jest dane raz na zawsze. Dlatego tak ważne jest byśmy wspólnie dbali o naszą rzeczywistość, zwracali uwagę na to, jak ważne jest budowanie społeczeństwa obywatelskiego, w którym każdy ma szansę czuć się ważny, doceniany i potrzebny.

sp o ł e c z n e

SPOŁECZNI.PL: Bezpłatny miesięcznik społeczny. WYDAWCA: Społeczni.pl Spółka z o.o. non profit, REGON 367749305, NIP 6222805919, KRS 0000684713. prezes: Mateusz Jagolicz.

Redakcja: ul. Wrocławska 118/15, 63-400 Ostrów Wielkopolski, redakcja@spoleczni.pl, tel. 62 307 00 55. RedakTor naczelny: Janusz Jaros, naczelny@spoleczni.pl, tel. 537 207 705. KOREKTA, SKŁAD i Łamanie: Creative Alicja Jagolicz, creative.jagolicz@gmail.com, tel. 530 695 999. Opinie, PORADY: Alicja Jagolicz, Mateusz Jagolicz, Marlena Józwiak, Karolina Pawliczak, Konrad Peroński. DrUk: Polska Press Sp. z o.o., Oddział Poligrafia, Drukarnia w Sosnowcu. layout: Agencja Reklamowa Media-Essence. nakład: 30 tys. egzemplarzy.

WYdarzenia, Krotoszyn, grudzień 14 marca 2018 2016

3

Uciekł od chorego synka M

arcin Riemer apelował o pomoc finansową dla swojego trzyletniego synka Michałka, chorego na białaczkę. Zapewniał nas, że jest w stanie nawet żebrać aby tylko go uratować. Tymczasem okazał się oszustem. Opublikowaliśmy apel, wspierając zbiórkę na rzecz chorego Michałka. Niedługo po jej zakończeniu, Marcin Riemer zapadł się pod ziemię. Szuka go żona, cała rodzina, darczyńcy i policja. Jak ustalili znajomi, Marcin uciekł za granicę, zostawiając żonę bez środków do życia, z dwójką dzieci. Zabrał też ze sobą pieniądze ze zbiórki na rzecz synka.

O chorym Michałku i jego tacie Marcinie Rimerze pisaliśmy w majowym wydaniu miesięcznika Społeczni.pl.

Zwracaliśmy się wówczas z apelem o wsparcie za pośrednictwem Fundacji Pomocy Dzieciom z Chorobami Nowotworowymi w Poznaniu. O pomoc apelowało też wiele innych mediów regionalnych oraz społeczników i instytucji pomocowych.

W zbiórkę na rzecz Michałka włączyli się m.in. społecznicy z Fabianowa, skąd pochodzi Marcin.

Jednym z animatorów zbiórki na rzecz Michałka był Maciej Przybyłek, prezes Stowarzyszenia Nasz Fabianów. W ramach dorocznej zbiórki podczas wielkanocnego tzw. „murzenia”, kominiarze w strojach przebierańców chodzą od domu do domu zbierając datki. W tym roku na rzecz Michałka uzbierali 5 tys. zł. Różne środki ze zbiórek wpływały także bezpośrednio na konto Marcina Riemera. Według szacunków społeczników, nieuczciwy ojciec mógł uzbierać na rzecz synka nawet 30 tys. zł.

We wrześniu Marcin zniknął. Ogłoszenie o jego zaginięciu pojawiło się na stronie Facebooka „Zaginięcia – Niewyjaśnione sprawy w Polsce”,

grupującej osoby zajmujące się poszukiwaniami zaginionych.

– „Wyszedł z domu w Sowinie Błotnej (woj. wielkopolskie, około 25 km od Kalisza) w dniu 3 czerwca 2018 roku i do tej pory nikt go nie widział.

Prosimy o udostępnianie postu. W razie jakichkolwiek informacji prosimy kontaktować się z nami lub dzwonić pod numer tel. 726 365 126” – czytamy na portalu. Podano tam kontakt do matki Marcina. Do dziś wciąż nikt nie ustalił jego miejsca pobytu. Znajomi Marcina twierdzą, że wyjechał za granicę do Niemiec.

Jak ustaliliśmy Marcin Riemer był amatorem nielegalnych, nocnych wyścigów samochodami po ulicach. Na portalu Wykop.pl, gdzie wielokrotnie apelował o pomoc dla chorego synka, w lipcu poszukiwał chętnych do nocnego ścigania. Nie odpowiadał natomiast osobom, które pytały o stan zdrowia Michałka, choć jeszcze w maju w dramatycznych słowach na tym samym portalu prosił o pomoc dla synka.

Zbulwersowani tą sprawą są wszyscy wolontariusze i darczyńcy, wśród nich Maciej Przybyłek, prezes Fundacji Nasz Fabianów.

– Z tym chłopakiem jest coś nie tak. On chyba nie wytrzymał tego psychicznie i uciekł. My robiliśmy zbiórkę, a on zwinął kasę i uciekł – mówi Przybyłek. – Żona go szuka, bo chce wziąć z nim rozwód, ale nie może, bo go nie ma. Siedzi gdzieś ponoć za granicą, mówią, że w Niemczech. Marcin to chłopak od nas, z Fabianowa, więc dlatego mu zaufaliśmy i wspieraliśmy. Trzeba by teraz znów zbiórkę zrobić dla Sandry i jej dzieci, ale wiadomo, że będzie ciężko, skoro ojciec uciekł z kasą.

Prezes Przybyłek twierdzi, że sprawa została zgłoszona na policję.

– Przyszli policjanci do domu, porozmawiali,

Fot. 4 x Archiwum rodzinne

Marcin Riemer, ojciec trzyletniego Michałka zabrał pieniądze ze zbiórki na chorego na białaczkę synka i uciekł porzucając żonę z dwójką dzieci. Poszukuje go teraz rodzina, policja i darczyńcy.

Społecznicy proszą o wsparcie. Kobieta została bez środków na leczenie i rehabilitację Michałka

Marcin Riemer jest poszukiwany przez rodzinę i policję

przejrzeli mieszkanie i obiecali go szukać, ale czy go faktycznie szukają i znajdą? – zastanawia się Przybyłek. Dodaje, że Marcina poszukuje też Fundacja Pomocy Dzieciom z Chorobami Nowotworowymi w Poznaniu, która współpracuje w tej sprawie z policją.

Przybyłek wyjaśnia, że Sandra, żona Marcina potrzebuje rozwodu do załatwiania różnych spraw urzędowych, np. związanych z opieką, leczeniem i wychowaniem dzieci.

– Ona nie ma nawet teraz ubezpieczenia medycznego, bo była na ubezpieczeniu męża, więc tak naprawdę zamknął wszystkie drzwi swojemu dziecku do leczenia i wyzdrowienia. To jest białaczka, więc należy kontynuować leczenie i nie można go przerywać. Sandra jest w bardzo trudnej sytuacji – mówi Maciej Przybyłek.

Zachęca do pomocy osoby, które współczują porzuconej żonie z dwójką dzieci, w tym z chorym na białaczkę Michałkiem.

– Sandra jest godna zaufania – zapewnia. Żona Marcina Sandra została sama z dziećmi, bez środków do życia.

Marcin był jedynym żywicielem rodziny. Oprócz chorego na białaczkę, trzyletniego Michałka, Sandra wychowuje te-

raz jeszcze urodzonego zaledwie w tym roku Kubusia. Mąż zostawił ją bez pieniędzy. Do tego – jak przyznaje – zabrał ze sobą pieniądze, które były zbierane dla Michałka. Kobieta znalazła się w rozpaczliwej sytuacji, bez środków utrzymania.

Sandra Riemer potwierdza, że po tym jak mąż zaginął, straciła też ubezpieczenie. – Nie mogłam nawet wystąpić o 500+, ani załatwić żadnych spraw – mówi. – W dalszym ciągu nie mam z nim kontaktu – dodaje.

Sandra apeluje do osób, które znają miejsce pobytu Marcina Riemera o udostępnienie tych informacji jak najszybciej.

Wiadomości można zgłaszać pod numerem telefonu: 663 693 987 lub na policję. Sandra prosi też o pomoc w kontynuacji leczenia i zakupie leków dla Michałka.

Fundacja Dzieło Miłosierdzia Bożego PORT postanowiła zaufać i pomóc porzuconej matce z dwójką dzieci.

– Zdecydowaliśmy się pomóc pani Sandrze, która cieszy się dobrą opinią, i której wszyscy bardzo współczują. Rozpoczynamy zbiórkę na dalsze leczenie i rehabilitację Michałka – mówi Mateusz Jagolicz, prezes Fundacji PORT. JJ

Michałek po pierwszej serii chemioterapii, nie traci uśmiechu i liczy, że tata do niego wróci

Chory na białaczkę Michałek w szpitalu przed chemioterapią

Michałek podczas leczenia w poznańskim szpitalu

Aby wesprzeć leczenie Michałka wystarczy wysłać SMS na numer 92521, wpisując w treści: ST.MICHAL.imię i nazwisko oraz adres darczyńcy (koszt SMS 30,75 zł brutto), na który otrzymasz kartkę z podziękowaniem. Leczenie można też wesprzeć w tradycyjny sposób, wpłacając datki na konto Fundacji Dzieło Miłosierdzia Bożego PORT: 11 1050 1201 1000 0090 8048 9264 (tytułem: „leczenie Michałka”).

4

porady, grudzień 2018

Konsumencie! Upadnij i powstań!

Z

Konrad Peroński

dobrodziejstwa skorzystania z tzw. upadłości konsumenckiej skorzystało już kilkanaście tysięcy osób, które wpadły w spiralę długów i nie były w stanie poradzić sobie z rosnącym lawinowo zadłużeniem. Obecnie w Ministerstwie Sprawiedliwości przygotowany został projekt, który ma ułatwić całą procedurę.

Obecnie postępowanie dotyczące upadłości konsumenckiej rozpoczyna się od złożenia wniosku, który podlega weryfikacji przez sąd, czy dłużnik stał się niewypłacalny na skutek niezawinionego działania lub rażącego niedbalstwa. Typowym pozytywnym przykładem jest sytuacja kredytobiorcy hipotecznego, nie mającego żadnego wpływu na gwałtowny wzrost kursu franka swojego kredytu hipotecznego i wysokości udzielonego kredytu, co doprowadziło go do braku możliwości spłaty. Według nowych przepisów w przyszłości sąd nie będzie tak rygorystycznie jak dziś sprawdzać przyczyn powstania zadłużenia. Kwestia umyślności, niedbalstwa czy lekkomyślnego zaciągania długów, będą weryfikowane dopiero na kolejnym etapie planu spłaty.

Aktualnie wniosek o ogłoszenie upadłości jest oddalany, jeżeli dłużnik doprowadził do swojej niewypłacalności lub istotnie zwiększył jej stopień umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa. Zgodnie z nowymi regulacjami powyższy warunek zostanie zlikwidowany, co umożliwi ogłoszenie upadłości zadłużonym, którzy nierozsądnie dysponowali swoim majątkiem lub wplątałi się w sieć długów poprzez zaciąganie ko-

lejnych pożyczek. Wnioskodawca zostanie zobligowany jedynie do udowodnienia, że jest w stanie wypłacalności oraz, że ogłoszenie upadłości konsumenckiej wiąże się z względami słuszności oraz humanitarności. Powody niewypłacalności dłużnika będą sprawdzane przez sąd dopiero na etapie planu spłat, czyli już po ogłoszeniu upadłości, a nie przy samym złożeniu wniosku.

Zobowiązania, których nie można spłacić z powodu choroby, nieszczęśliwego splotu wydarzeń czy życiowych niepowodzeń zostaną włączone w plan spłaty do trzech lat, a pozostała część długów zostanie umorzona. Dla osób, które z własnej winy popadły w zadłużenie, przewidziano dłuższy okres planu spłat wierzycieli, bowiem ma on trwać od czterech do ośmiu lat. Żaden z kredytów nie zostanie umorzony, ale dłużnik uzyska możliwość porozumienia się ze swoimi wierzycielami bez konieczności wchodzenia na drogę sądową. Zaznaczyć należy, iż niektóre zobowiązania nadal nie zostaną umorzone, np. zaległe alimenty, naprawienie szkody wynikającej z przestępstwa lub wykroczenia, czy odszkodowania za wywołanie choroby, niezdolności do pracy, kalectwa lub śmierci.

Najciekawszą zmianą jest przyspieszenie procesu ogłoszenia upadłości konsumenckiej dla osób, które nie mają majątku ani dochodów. W przypadku tej grupy pomijana jest faza likwidacyjna i plan spłaty, a upadłość jest ogłaszana już w momencie otwarcia procedury upadłościowej.

Sąd ustanowi dla takiego wnioskodawcy nadzorcę sądowego, który będzie miał za zadanie sprawdzić, czy dłużnik rzeczywiście nie posiada żadnego ma-

jątku. Po potwierdzeniu tego faktu, sąd ogłosi upadłość i umorzy wszystkie zobowiązania wobec tej osoby bez ustalania planu spłaty.

Istotna zmiana dotyczy również kwestii ważnej dla osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą. Obecnie w sytuacji, gdy w skład masy upadłości dłużnika wchodzi dom lub mieszkanie, z sumy uzyskanej z jego sprzedaży wydzielana jest kwota równowartości przeciętnemu czynszowi najmu za którą dłużnik będzie mógł przez dwa lata wynajmować mieszkanie dla siebie i osób pozostających na jego utrzymaniu. Powyższy przepis dotyczy jednak tylko konsumentów. Po nowelizacji z analogicznej ochrony przed bezdomnością będą mogli skorzystać także przedsiębiorcy.

Podkreślić należy, iż skorzystanie z upadłości konsumenckiej głównie oznacza, iż od momentu jej ogłoszenia długi przestają rosnąć. Jest to więc podstawowy sposób na zatrzymanie wzrostu spirali długów, co czasem, przy posiadaniu np. znacznej ilości wysoko oprocentowanych tzw. chwilówek, może decydować o dalszej ekonomicznej egzystencji dłużnika. Tym samym, prawomocne ogłoszenie upadłości konsumenckiej może być ostatnią deską ratunku, na rozwiązanie problemu niespłacalnych zobowiązań pieniężnych.

Reklama

jarocin, grudzień Krotoszyn, 14 marca 2018 2016

5

Pomóżcie proszę wstać z wózka mojemu synowi!

Nikodem z Jarocina cierpi na mózgowe porażenie dziecięce. Porusza się na wózku inwalidzkim. Szansą by mógł wstać z wózka jest operacja ścięgien i korekcja stóp w klinice w Bawarii. W zbiórkę włączyły się Fundacja Ogród Marzeń i kino Echo z Jarocina, kabaret BZIK z Ostrowa i Fundacja PORT z Odolanowa to dalej będzie. Jednak optymistycznie patrzy w przyszłość – mówi Urszula. – Po latach walki wiemy, że mózgowe porażenie to schorzenie, którego skutków nie da się przewidzieć. Każdy moment, w którym syn rośnie powoduje większe patologie jego ścięgien, kolan, stóp, klatki piersiowej, kręgosłupa, a co za tym idzie strach o narządy wewnętrzne jak płuca, serce czy wątroba, które są nadmiernie uciskane.

Rodzinie w końcu udało się znaleźć klinikę i lekarza, który deklaruje, że sytuację da się naprawić, ale jest na to ostatni moment, bo układ kostny zaczyna ostatecznie dojrzewać. W najbliższym czasie Nikodem musi przejść poważny zabieg ortopedyczny, polegający na wydłużaniu ścięgien i korekcie kostnej stóp, który zostanie przeprowadzony w niemieckiej klinice ortopedycznej w Bawarii.

Zabieg odbędzie się dwuetapowo. Pierwszy etap rozpocznie się 7 kwietnia 2019 roku. Całkowity koszt tego zabiegu to 75 tys. zł. Do tego koszty dojazdów, noclegów i dalszej rehabilitacji, na które będzie potrzeba kolejne 20 tys. zł.

– Od tej operacji zależy rozwój Nikodema i bezpieczeństwo jego życia.

Może się to wydać niezrozumiałe, ale gdy w końcu stanie na prostych nogach, będzie mógł prawidłowo oddychać i jego narządy wewnętrzne będą się odpowiednio układały, a wada postawy z czasem przestanie stanowić zagrożenie dla zdrowia i ulegnie poprawie – tłumaczy Urszula.

– Zabieg NFZ w Polsce odpada, bo brak terminów no i szczególnie brak

wielospecjalistycznych konsultacji medycznych, które zapewniają sukces, a nie działają chaotycznie uwsteczniając rozwój pacjenta i sprawiając niepotrzebny ból.

Teraz rozpoczyna się przygotowanie do zabiegu, polegające na wzmacnianiu mięśni. – W tym celu zakupiliśmy nowy pionizator dla Nikodema – mówi Urszula. – To taki specjalny sprzęt, w którym ćwiczy stanie, będące istotnym elementem rehabilitacji. Powoduje, że rozciągają się zastane ścięgna i prawidłowo budują kości. Koszt pionizatora to 11,4 tys. zł.

Dofinansowania z państwa to 3200 zł, PCPR i 3200 NFZ, koszt własny 5 tys. zł. I tak od 13 lat. Ciągła, trudna i podlegająca ocenie społecznej pogoń za niezbędnymi środkami finansowymi, która z normalnego rodzica tworzy specjalistę ds. marketingu, a która zabiera czas przeznaczony na normalne życie rodzinne.

W sierpniu Nikodem został poddany badaniu genetycznemu, eliminującemu lub wskazującemu na syndrom EDS, który ma znaczenie dla prawidłowego przebiegu operacji. – W Polsce wykonuje się te badania wyłącznie prywatnie, a jego koszt wynosi 3,5 tys. zł. Zostało one pokryte ze środków własnych.

Nadmienię, że pracuję a mój dochód nieznacznie przekracza limity do

zapomóg ze strony państwa. Oznacza to, że nie otrzymujemy nawet dodatku rehabilitacyjnego!

Poprzez to również większość znanych, polskich fundacji nie udzieli nam wsparcia finansowego – mówi mama Nikodema, która jest nauczycielką.

– Działamy na własną rękę. Od 15 tygodni prowadzimy z rodziną i znajomymi zbiórkę publiczną, organizujemy imprezy i licytacje różnych fantów na Facebooku. Dzięki tej pracy udało się zebrać już sporą sumę pieniędzy.

Działamy na pełnych obrotach, bo czas nagli!

Mama Nikodema poszukuje wszędzie wsparcia. – Bez zrozumienia i pomocy innych ludzi, nie damy rady udźwignąć tego wyzwania. Będę wdzięczna za każdy pozytywny gest ze strony czytelników Społeczni.pl – apeluje matka.

W pomoc dla Nikodema włączyły się różne organizacje, m.in. Fundacja Ogród Marzeń z Jarocina, kino Echo w Jarocinie czy kabaret BZIK z Ostrowa, który zagrał dla Nikodema dwa charytatywne spektakle. Całkowity wpływ z biletów i cegiełek wyniósł ponad 3 tys. zł. – To dla nas bardzo wielka pomoc. Wszystkie wpłaty cieszą, bo świadczą o zrozumieniu i dobrych sercach ludzi – dodaje Urszula. W zbiórkę włącza się też redakcja Społeczni.pl wraz z Fundacją Dzieło Miłosierdzia Bożego PORT. JJ

Aby wesprzeć leczenie Nikodema wystarczy wysłać SMS na numer 92521, wpisując w treści: ST.NIKODEM.imię i nazwisko oraz adres darczyńcy (koszt SMS 30,75 zł brutto), na który otrzymasz kartkę z podziękowaniem. Leczenie można też wesprzeć w tradycyjny sposób, wpłacając datki na konto Fundacji Dzieło Miłosierdzia Bożego PORT: 86 1050 1201 1000 0090 8048 9272 (tytułem: „operacja Nikodema”).

Fot. 4 x Urszula Wyremblewska-Korzyniewska

N

ikodem Korzyniewski ma 13 lat. Szansą na poprawę jego stanu zdrowia jest operacja w specjalistycznej klinice w Niemczech.

– Kiedy syn się urodził, nasze serca zamarły, bo nie usłyszeliśmy jego płaczu. Po dłuższej chwili lęk ustąpił i dane nam było poznać jego głos. Z okresu niemowlęcego, do dziś pamiętam, że syn prawie nie płakał – wspomina, mama Nikodema, Urszula Wyremblewska-Korzyniewska. – Po roku czasu od narodzin różne symptomy ułożyły się w obraz diagnozy: czterokończynowe, mózgowe porażenie dziecięce, a brak płaczu świadczył zwyczajnie o jego słabości. Spokojna natura i wolniejszy rozwój ruchowy okazały się niepełnosprawnością syna, która będzie trwała przez całe życie.

– Pierwsze lata to bitwa o każdy nowy ruch, o to by syn samodzielnie siedział, czworakował, a może i chodził. Radość z rodzicielstwa i lęk przed nieznanym towarzyszą nam każdego dnia – opowiada matka. – Dziś Nikodem jest naprawdę fajnym, 13-letnim młodzieńcem, który pasjonuje się historią, muzyką i astronomią”. Jest znawcą „Gwiezdnych Wojen”. A za kilka lat zamierza samodzielnie studiować.

Jako matka bardzo go podziwiam. Wózek inwalidzki i ogromne kłopoty z ruchem, nie blokują jego zapału do pełnego korzystania z życia.

Nikodem bierze udział w obozach narciarskich i harcerskich, pływa, gra w gry zespołowe. – On chce być zwyczajnie postrzegany i tak właśnie widzi samego siebie. Problemy nigdy go nie załamały.

Czasami ma pytania, jak

6

powiaty ostrowski, Kaliski, pleszewski, grudzień 2018

Likwidacja rakotwórczego azestu W powiatach ostrowskim i kaliskim trwa usuwanie eternitu, który zawiera rakotwórczy azbest i zgodnie z przepisami ma zostać całkowicie usunięty z terenu Unii Europejskiej do 2032 roku

Fot. Michał Marszałkowski / Starostwo Kaliskie

E

ternit z dodatkiem azbestu ze względu na niską cenę, dużą wytrzymałość i nieprzepuszczanie wody cieszył się bardzo dużą popularnością w latach 70. Stosowano go masowo do pokrywania dachów budynków gospodarczych i mieszkalnych. Niestety wiele lat po rozpoczęciu jego produkcji eternit okazał się groźny dla zdrowia z powodu właściwości rakotwórczych. Włókna azbestu są cienkie i niewidoczne dla oka, więc nawet nie zdajemy sobie sprawy, że codziennie wdychamy te szkodliwe substancje.

Według WHO każdego roku w samej UE wykrywanych jest od 20-30 tys. przypadków chorób wywoływanych przez azbest. Szacuje się, że do 2030 roku ponad 300 tys. obywateli UE umrze na międzybłoniaka opłucnej wywołanego przez azbest.

Szacuje się ponadto, że na całym świecie co roku na choroby związane z azbestem umiera 112 tys. ludzi.

Pod koniec ubiegłego wieku zakazano produkowania i używania azbestu.

Jednak do dziś na wielu budynkach, również mieszkalnych można spo-

Specjalistyczne firmy usuwają eternitowe dachy, których komponentem jest azbest

tkać stare dachy z azbestu. Zgodnie z przepisami, podjętymi przez wspólnotę europejską, do 2032 roku azbest musi zniknąć z wszystkich budynków w Unii Europejskiej. Unia dopłaca poszczególnym krajom do likwidacji azbestu.

Zbieraniem, transportem i utylizacją materiałów zawierających azbest zajmować się mogą tylko wyspecjalizowane firmy mające odpowiednie zezwolenia.

Specjalnie przygotowani i wyszkoleni pracownicy, odpowiednio ubrani, wyposażeni w niezbędne środki i sprzęt bez trudu usuną szkodliwy materiał.

W listopadzie 2018 roku

W ramach programu udało się usunąć 742 tony wyrobów z azbestu, które zostały unieszkodliwione na składowisku odpadów niebezpiecznych. Wartość przedsięwzięcia to 317 tys. zł. Największa ilość szkodliwego azbestu 138 tys. kg została usunięta z terenu gminy Nowe Skalmierzyce. Do programu zgłosiło się 270 podmiotów, z czego największa ilość z terenu gminy Odolanów.

Osoby biorące udział w programie otrzymały dofinansowanie w wysokości 100 proc. kosztów demontażu, usuwania, transportu i unieszkodliwienia wyrobów zawierających azbest.

zakończono kolejną, dziewiąta edycję programu „Usuwanie wyrobów zawierających azbest z terenu powiatu ostrowskiego”. – W ramach tegorocznej edycji udało się usunąć 741 ton wyrobów zawierających azbest – informuje Romana Ogórkiewicz z biura promocji powiatu ostrowskiego.

– Likwidację wyrobów zawierających azbest koordynował powiat ostrowski, jako zadanie realizowane wspólnie z gminami: Ostrów Wielkopolski, Nowe Skalmierzyce, Odolanów, Raszków, Przygodzice, Sieroszewice, Sośnie i miastem Ostrów Wlkp.

Wykonawcą demontażu wyrobów z azbestu była firma Elżbiety Perz z Ostrowa Wielkopolskiego, wyłoniona w przetargu.

Fima posiada wszystkie niezbędne zezwolenia oraz profesjonalne zaplecze pozwalające należycie wykonywać prace demontażowe i rozbiórkowe.

Program realizowany jest od 2010 roku. Każdego roku zbieranych jest co najmniej 500 ton szkodliwych wyrobów. W 2015 roku było to 638 tys. kg, W 2016 roku – 680 tys. kg, a w 2017 roku – 705 tys. kg. W 2019 roku program będzie kontynuowany. Prace finansował powiat i gminy oraz Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Poznaniu.

Również w powiecie kaliskim trwa usuwanie azbestu. W sumie usunięto tam blisko 850 ton za łączną kwotę blisko 242 tys. zł. Działania objęły nieruchomości z terenu powiatu kaliskiego, należące lub będące w zarządzie: osób fizycznych, wspólnot mieszkaniowych, przedsiębiorców i jednostek sektora finansów publicznych gminnych lub powiatowych oraz samorządowych osób prawnych. Wnioski

na usuwanie azbestu spływały do powiatu kaliskiego od 19 lutego do 9 marca br. Wykonane prace obejmowały zbieranie, transport oraz unieszkodliwianie odpadów. Wykonane prace objęły łącznie 338 wnioskodawców. „Powiatowy Program Usuwania Azbestu i Wyrobów Zawierających Azbest” realizowany jest od 2011 roku. Przez ten czas udało się usunąć prawie 5 tys. ton azbestu.

Projekt dofinansował tu również Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Poznaniu. Powiat kaliski uzyskał dofinansowanie w wysokości 230 tys. zł.

Pozostałe 12 tys. zł wyłożył sam powiat kaliski.

Jak informuje Michał Marszałkowski z wydziału promocji Starostwa Powiatowego w Kaliszu początkowo planowano usunięcie 800 ton odpadów zawierających azbest.

– Okazało się jednak, że w wyniku ogłoszonego przetargu wyłoniono wykonawcę, którego oferta cenowa pozwoliła ostatecznie usunąć o blisko 50 ton więcej azbestu. Za realizację zadania odpowiadała firma „Eko-grunt” z Bielska-Białej – wyjaśnia Marszałkowski.

JJ

Mazurek w setną rocznicę niepodległości Młodzież z Centrum Kształcenia i Wychowania OHP stanęła do hymnu państwowego.

W ten sposób 9 listopada uczniowie placówki uczcili 100 rocznicę odzyskania niepodległości.

Uroczyste zaśpiewanie Mazurka Dąbrowskiego poprzedziła akademia poświęcona ważnemu historycznie wydarzeniu, jakim jest odzyskanie przez Polskę wolności po 123 latach niebytu na mapie politycznej Europy.

Pomysłodawcą akcji śpiewania w polskich szkołach hymnu z okazji

Fot. CKiW OHP w Pleszewie

Mazurka Dąbrowskiego odśpiewali w stulecie odzyskania przez Polskę niepodległości uczniowie i wychowawcy Centrum Kształcenia i Wychowania Ochotniczych Hufców Pracy w Pleszewie

Wychowankowie Centrum OHP w Pleszewie odśpiewali hymn

Dyrektor OHP tłumaczył młodzieży jak ważna jest historia

100 rocznicy odzyskania niepodległości jest Biuro Programu „Niepodległa”.

Włączyło się do niej blisko 22 tys. szkół, 5 milionów uczniów i prawie 470 tys. nauczycieli z całego kra-

patriotyczną, a dla wielu polski hymn jest jednym z najpiękniejszych hymnów państwowych na świecie. Współczesna wersja nieco różni się od oryginalnej, którą w 1797

ju. Idea, która przyświecała pomysłodawcom to „pokazanie, że wszyscy jesteśmy jedną, wielką, biało-czerwoną rodziną”.

Mazurek Dąbrowskiego jest wzruszającą pieśnią

roku napisał Józef Wybicki. Od 26 lutego 1927 roku Mazurek Dąbrowskiego stał się hymnem narodowym.

– Naszym obowiązkiem jest propagowanie

wśród młodzieży historii i uświadamianie jej, jak ważne wydarzenia miały miejsce dla naszego kraju 100 lat temu. Dlatego też zgłosiliśmy się do udziału w przedsięwzięciu śpiewania hymnu na 100 lecie niepodległości. Nasza placówka przez cały rok pamięta o rocznicy odzyskania wolności i organizuje różne akcje nie tylko w Centrum, ale również bierze udział w uroczystościach, które odbywają się na terenie miasta i gminy Pleszew – podkreśla Krystian Piasecki, dyJJ rektor CKiW OHP.

ostrów wielkopolski, Krotoszyn, grudzień 14 marca 2018 2016

W

trzeciej edycji uczniowie szkół technicznych będą mogli składać wnioski w swoich szkołach do 10 grudnia bieżącego roku. Komisje szkolne będą rekomendowały dyrektorom maksymalnie po 3 wnioski w każdej z 3 ustanowionych kategorii określonych w regulaminie.

Dyrektorzy szkół do 23 grudnia zaakceptowane przez siebie wnioski składają w biurze podawczym Starostwa Powiatowego w Ostrowie Wielkopolskim w zamkniętych kopertach z oznaczeniem szkoły i dopiskiem Techno-Grant.

W ramach projektów ubiegających się o Techno-Granty mogą być projekty badawcze, konstrukcje bądź modernizacje układów i urządzeń, unikalne pomoce i stanowiska dydaktyczne oraz te, których cena uniemożliwia ich zakup, pomysły techniczne, pra-

Fot. Starostwo Powiatowe w Ostrowie Wlkp.

Do 10 grudnia uczniowie powiatu ostrowskiego mogą składać wnioski o dofinansowanie w trzeciej edycji Techno-Grant

Laureaci ubiegłorocznej edycji to uczniowie szkół należących do powiatu ostrowskiego

ce użytkowe, itp. w zakresie: elektroniki, elektroenergetyki, automatyki, ochrony środowiska, energetyki odnawialnej, technologii chłodniczej i klimatyzacji, technologii pomiarowych, informatyki, ekologii, zagadnień z zakresu recyklingu, nowatorskich rozwiązań z zakresu mechaniki w tym motoryzacyjnej i rowerowej czy taboru kolejowego, zagadnień z zakresu techniki rolniczej, szeroko pojętych zagadnień techniki, wdrażania innowacyjnych technologii produkcji roślinno-zwierzęcej, zagadnień z zakre-

można uzyskać w wydziale edukacji Starostwa Powiatowego w Ostrowie Wielkopolskim pod nr tel. 62 737 84 72.

We wrześniu zarząd powiatu znowelizował regulamin konkursu. Zachowano jednak zasadniczy cel czyli wsparcie finansowe wynalazków czy projektów racjonalizatorskich, realizowanych przez najzdolniejszych uczniów szkół technicznych prowadzonych przez powiat ostrowski. Zmianie uległ jedynie sposób składania i wstępnej weryfikacji wniosków w trzech kategoriach. JJ

su logistyki i dystrybucji, organizacji i zarzadzania finansami i procesem pracy w przedsiębiorstwie, zagadnień z zakresu działalności usługowej w tym w szczególności gastronomii, hotelarstwa, technologii odzieżowej, użytkowej, reklamowej i wystawienniczej.

Informacja o nagrodzonych pracach zamieszczona zostaje na stronie internetowej powiatu ostrowskiego do końca kwietnia 2019 roku. Pełna treść regulaminu wraz z wzorem wniosku znajduje się na stronie powiatu w zakładce „ogłoszenia”.

Dodatkowe informacje

Nowy sezon lodowiska W niedzielę 25 listopada ruszył drugi sezon ostrowskiego lodowiska.

Jak twierdzą władze miasta, pierwszy sezon był niezwykle udany. Lodowisko odnotowało blisko 50 tys. odwiedzin. Sezon zakończył się zyskiem ponad 100 tys. zł.

– Rozpoczęliśmy przygotowanie tafli, kiedy tylko pozwoliła na to pogoda. Chcieliśmy, by miała ona odpowiednią grubość i twardość, wszystko po to, by sympatycy łyżew mieli z jazdy jak największą frajdę – mówi Wojciech Białas, prezes Centrum Rozwoju Komunalnego Zieleń i Rekreacja.

Ostrowskie lodowisko to tafla o powierzchni 900

m kw. z bandami, część szatniowo-socjalna, toalety dostosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych, a także naścienny przewijak dla niemowląt. Obiekt wyposażony jest w nagłośnienie, kamery monitoringu, suszarkę na 48 par butów, regały na blisko 300 łyżew, a także stanowisko do ich ostrzenia. Do tego teleskopowa trzyrzędowa trybuna, szafki przebieralni, a w holu krzesła i stoliki, przy których można napić się kawy. Do dyspozycji jest aż 280 par nowych łyżew. Pingwinki umożliwiają naukę jazdy.

Z lodowiska korzystać można codziennie od godz. 10 do 21, z przerwami w godz. 13-14 i 17-18.

JJ

Fot. UM Ostrów Wlkp.

Granty dla młodych

7

Z lodowiska w Ostrowie można korzystać codziennie

Nowe mieszkania dla seniorów

Fot. Ryszard Bartoszek

W nowej kamienicy jest 14 mieszkań dla seniorów

Wyremontowana kamienica przy ul. WIosny Ludów 29

Trwa odbiór techniczny prac w kamienicy przy ul. Wiosny Ludów 29 w Ostrowie, gdzie powstały mieszkania komunalne dla seniorów. – Budynek był bardzo zdegradowany i wymagał ogromnego wkładu pracy. Efekt jest jednak znakomity. Przyszłych lokatorów nowych mieszkań chcemy znaleźć jeszcze w tym roku – mówi Beata Klimek, prezydent Ostrowa.

Są to mieszkania jedno i dwupokojowe, przystosowane do wymagań osób starszych i niepełnosprawnych. Zamontowana została także winda.

Budynek stoi w ścisłym centrum miasta, więc osoby starsze będą miały blisko m.in. do sklepów, apteki, gastronomii, czy

Fot. Urząd Miejski Ostrów Wlkp.

Fot. Urząd Miejski Ostrów Wlkp.

Nowe mieszkania dla seniorów utworzono w wyremontowanej kamienicy przy ul. Wiosny Ludów w Ostrowie Wielkoposkim

Zrujnowana kamienica nabrała nowego blasku

do parku. Często seniorzy mieszkają na wysokim piętrze i ze względu na trudności z poruszaniem w ogóle nie wychodzą z domu.

– Kiedy jesteśmy młodzi, bariery takie jak schody nie stanowią dla nas problemu, jednak wiele osób w starszym wieku staje się tzw. więźniami

czwartego piętra. To prawdziwe ludzkie dramaty.

Mieszkania komunalne przy ul. Wiosny Ludów są specjalnie przystosowane dla osób starszych, aby zminimalizować wszelkie bariery stanowiące trudność w poruszaniu. Nieprzypadkowo wybraliśmy lokalizację. To doskonałe miejsce dla seniorów – za-

pewnia prezydent miasta.

Pracownicy Miejskiego Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej już prowadzą rozmowy z potencjalnymi lokatorami.

Projekt zrealizowany został w ramach rządowego Programu wsparcia finansowego na tworzenie lokali socjalnych, mieszkań chronionych i lokali wchodzących w skład mieszkaniowego zasobu gminy, które nie są lokalami socjalnym ze środków Funduszu Dopłat Banku Gospodarstwa Krajowego.

W odnowionej kamienicy powstało 14 mieszkań o średniej powierzchni użytkowej 35 m kw. Całkowita wartość inwestycji to blisko 2,3 mln zł, z czego blisko 700 tys. zł to dofinansowanie. JJ

8

kalisz, grudzień 2018

Święto w Czarnym Tygodniu

D

zień 21 listopada ustanowiono dniem pracownika socjalnego na mocy ustawy o pomocy społecznej z 1990 roku.

Upamiętnia on spotkanie w Charzykowach w 1989 roku, podczas którego Jacek Kuroń, Joanna Staręga-Piasek i pracownicy pomocy społecznej z województw ustalali przyszłe ramy pomocy społecznej w nowej Polsce, po upadku PRL. Pracownicy socjalni codziennie mierzą się z takimi wyzwaniami jak: ubóstwo, bezdomność, niepełnosprawność, niewydolność wychowawcza rodziców, przemoc, wszelka interwencyjna pomoc w nagłych i trudnych sytuacjach, jak pożar czy inne klęski żywiołowe. Bardzo częstą przyczyną kryzysów rodzinnych i osobistych jest uzależnienie od alkoholu i innych środków psychoaktywnych.

Pomoc społeczna jest często „ostatnią deską ratunku” dla tych, którzy wyczerpali swoje możliwości. – Od pracownika socjalnego wiele się wymaga oprócz wiedzy i kwalifikacji, przede wszystkim odpowiednich kompetencji w pracy z drugim człowiekiem – stwierdziła Eugenia Jahura, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Kaliszu.

Kaliski MOPS zatrudnia 60 pracowników socjalnych.

Poza tym asystentów rodziny, koordynatorów rodzinnej pieczy zastępczej, psychologów oraz pion administracyjny i finansowy. Większość to osoby z wyższym wykształceniem i studiami podyplomowymi.

– Ale od wykształcenia ważniejsza jest empatia i silny charakter. Nasi pracownicy mają wielkie serca, ogromną chęć pomocy drugiemu człowiekowi. Dzień pracownika socjalnego jest świętem nie tylko pracowników socjalnych, ale wszystkich, którzy pracują w obszarze pomocy społecznej – dodaje Eugenia Jahura.

W trakcie obchodów dyrektorka MOPS przedstawiła prezentację ostatnich czterech lat działalności Ośrodka. Prezentowała m.in. główne obszary działalności MOPS i środki na realizację zadań zarówno z budżetu miasta, wojewody i Unii Europejskiej.

W latach 2014-2018 wydatki kaliskiego MOPS wyniosły 166 mln zł, w tym środki unijne to kwota blisko 1,7 mln zł. Środki uzyskane w konkursach ogłaszanych przez ministerstwo rodziny, pracy i polityki społecznej to prawie 1,2 mln zł, natomiast środki PFRON blisko 13 mln zł. Pomocą i wsparciem MOPS obejmował na przestrzeni tych lat: w 2015 roku – 5418 rodzin; w 2016 roku – 5050 rodzin, w 2017 roku – 4667 rodzin, a w I półroczu 2018 roku – 3581 rodzin.

– Jedną z najnowszych form pomocy i jednocześnie bardzo oczekiwanych i potrzebnych jest pomoc w formie specjalistycznych usług opiekuńczych dla dzieci z zaburzeniami rozwoju – podkreślała na spotkaniu Eugenia Jahura. – Tą formą pomocy objętych jest aktualnie 28 dzieci, a usługi realizowane są przez Fundację „Papilio”, Fundację „Nowa Nadzieja” oraz „Medikor”.

Fot. 5 x MOPS Kalisz

W auli kaliskiej PWSZ pracownicy MOPS w Kaliszu uczcili święto pracownika socjalnego, prezentując w zrealizowanym samodzielnie spektaklu i filmie swoją trudną pracę. Świętowali wspierając protest

Gratulacje w imieniu pracowników MOPS odbierała dyr. Jahura

Dyrektor MOPS w swoich wypowiedziach zwróciła uwagę na bardzo dobrą współpracę z organizacjami pozarządowymi zajmującymi się pomocą społeczną, m.in. PCK, PKPS, Fundacja „Miłosierdzie”, Zgromadzenie Zakonne Małe Dzieło Boskiej Opatrzności „Orioniści”, a także takie jednostki jak Dom Pomocy Społecznej, Dom Dziecka, Środowiskowy Dom Samopomocy „Tulipan”, Dzienny Dom Pomocy Społecznej, które dopełniają szeroki wachlarz wsparcia dla mieszkańców Kalisza.

Podczas uroczystości zaprezentowano na scenie jak i na ekranie jeden dzień z życia zawodowego pracownika socjalnego. Swoje role na scenie

zagrali pracownicy MOPS. To zaskoczyło publiczność, która nie ukrywała emocji i wzruszeń, naradzając brawami ich grę oraz zaprezentowany trud pracy.

Grę i talent aktorski podwładnych chwaliła dyrektor Jahura. – Pracownicy przygotowali się w niespełna dwa tygodnie, korzystając jedynie z własnych możliwości. Nie mieliśmy żadnych dodatkowych środków na ten cel.

Otrzymaliśmy jedynie profesjonalną pomoc przy nagrywaniu i montowaniu filmu od firmy „Fotograf”.

Obchody Dnia Pracownika Socjalnego uświetniły też występy grupy „Aktywny Senior”, działającej w ramach Klubu Integracji Społecznej w MOPS

oraz osadzonych z Grupy Epizod z Oddziału Zewnętrznego w Kaliszu.

Tegoroczne święto pracowników socjalnych obchodzono w cieniu „Czarnego Tygodnia”, czyli ogólnopolskiego protestu pracowników socjalnych. Pracownicy wykonywali swoją pracę i ubierali się na czarno.

Chcieli zwrócić uwagę na fakt, że wykonują trudną i odpowiedzialną pracę, a mimo to są jedną z najbardziej zaniedbanych grup zawodowych.

– Przy bardzo wysokim wykształceniu, często dodatkowo po studiach podyplomowych, wynagrodzenia pracowników socjalnych są stosunkowo niskie – mówi Eugenia Jahura.

– Ponadto pracownicy, którzy pracują w terenie mają wiele obaw. W Kaliszu potrafiliśmy pewnym sprawom zaradzić.

Pracownicy, kiedy potrzeba, wychodzą w teren we dwoje.

Mamy też dobrą współpracę ze Strażą Miejską i policją.

Historię potwierdzającą konieczność takich działań opowiedział Marcin Wasela, pracownik MOPS i specjalista terapii uzależnień. – Zawód pracownika socjalnego wybrałem świadomie. Nigdy nie chciałem zmienić pracy. Dokształcam się, podnoszę kwalifikacje, ukończyłem kolejne specjalizacje, bo chciałem pomagać ludziom jeszcze skuteczniej – mówi. – Swój zawód wykonuję od 15 lat. Najtrudniejszymi dla mnie sprawami są interwencje, podczas których odbierane są dzieci.

Dwa lata temu podczas jednej z takich interwencji, kobieta chciała ugodzić go nożem.

– Otrzymałem informację, że rodzice są pod wpływem alkoholu. Okazało się, że mama dziecka miała ponad 2,5 promila alkoholu, a ojciec prawie 3 promile. Całe szczęście byłem tam z kolegą. Zazwyczaj do takich środowisk staramy się chodzić razem. W pewnym memencie kobieta chwyciła za nóż. Nie widziałem jej byłem odwrócony. Na szczęście w porę zareagował kolega i kobieta odłożyła nóż. To była dla mnie najtrudniejsza interwencja. Przeżywałem to kilka kolejnych dni – mówi Marcin.

Dla wielu pracowników socjalnych praca w MOPS to nie tylko zawód wykonywany od 7.30 do 15.30. – Dla mnie to misja. Nie kończę pracy po ośmiu godzinach – twierdzi Karolina Piekarska-Nowak. – Zwykłe słowo dziękuję od naszych podopiecznych dodaje nam skrzydeł.

O misji i niezwykłej roli pracownika socjalnego mówił współgospodarz, prorektor PWSZ w Kaliszu Jan Frąszczak. Serdeczne życzenia pracownikom pomocy społecznej złożył na koniec uroczystości prezydent Kalisza Krystian Kinastowski. Święto z pracownikami MOPS celebrowali wspólnie także sekretarz miasta Stefan Kłobucki, skarbnik Irena Sawicka i nadzorujący pracę MOPS w ostatniej kadencji wiceprezydenci: Karolina Pawliczak i Tomasz Rogoziński.

W uroczystości brał też udział Mateusz Podsadny, który jako wiceprezydent zajmować się będzie sprawami społecznymi.

JJ

Wystąpili też więźniowie i grupa „Aktywny Senior” z Klubu Integracji Społecznej przy MOPS Czarne stroje i tło sceny to wyraz poparcia dla krajowego protestu pracowników socjalnych

Widownia była mile zaskoczona i pełna podziwu dla talentu aktorskiego pracowników MOPS

W roli aktorów na scenie wystąpili pracownicy socjalni kaliskiego MOPS

ostrów wielkopolski, Krotoszyn, grudzień 14 marca 2018 2016

9

Gminne jubileusze małżeńskie Pary z gminy Ostrów, które przeżyły wspólnie co najmniej 50 lat spotkały się 13 listopada na uroczystości w ostrowskim ratuszu wiedzi socjologa Wojtyły o rzekach Brazylii mających różne kolory, ale po dopływie do jednej już rzeki mają stałą barwę. Podobnie jest w małżeństwie, początkowo są różne zdania, a w miarę upływu czasu zdania się ujednolicają.

Ponowne przyrzeczenie małżeńskie złożyli panowie, a po nich panie. Medale „Za długoletnie pożycie małżeńskie” przyznane przez prezydenta RP wręczał obecnym wójt, a przewodniczący rady gminy, Piotr Śniegowski wręczał kwiaty i upominki.

Medale otrzymali: Daniela

i Marian Gieprz z Zacharzewa, Henryka i Benedykt Tomczak ze Starego Stawu, Janina i Kazimierz Smętek z Lewkowa, Irena i Stanisław Błaszczyk oraz Maria i Stefan Stryjak z Warszt, Wacława i Jan Maroszek z Topoli Małej, Teresa i Józef Rataj ze Szczur, Barbara i Walerian Florczyk z Wysocka Wielkiego, Irena i Stanisław Berger z Czekanowa.

Następnie wystąpili jubilaci ze stażem pięćdziesięciopięcioletnim: Maria i Stanisław Olejniczakowie z Sadowia, Kazimiera i Bolesław Woźniak z Będzieszyna,

a zakończyła grupa ze stażem sześćdziesięcioletnim: Marianna i Jan Małuszek z Łąkocin, Maria i Kazimierz Sobala z Gorzyc i Maria i Józef Wierzyk z Lamek. Ci medale już mają, bo odebrali je podczas wcześniejszych uroczystości więc otrzymali kwiaty i upominki.

Po oficjalnej uroczystości uczestnicy zasiedli przy stołach, aby osłodzić sobie życie i wysłuchać toastu przewodniczącego rady oraz swobodnie porozmawiać na różne tematy. Spotkanie zakończyły wspólne zdjęcia z władzami gminy.

Ryszard Bartoszek

Fot. 11 x Ryszard Bartoszek

Na uroczystość w sali ostrowskiego Ratusza przybyło wielu gości: mieszkańcy miejscowości z terenu ostrowskiej gminy, którzy spędzili w związku małżeńskim co najmniej pięćdziesiąt lat.

Przybyłych powitała kierownik ostrowskiego Urzędu Stanu Cywilnego Ewa Mielczarek. W swym bardzo serdecznym wystąpieniu przypomniała obecnym minione lata i dużo czasu poświeciła miłości, jaka im cały czas towarzyszyła. Piotr Kuroszczyk – wójt ponownie wybrany na to stanowisko w swej wypowiedzi nawiązał do wypo-

Autopromocja

opublikuj ogłoszenie drobne w Wyślij swoje ogłoszenie na numer

92521 w treści wiadomości wpisując:

ST.REK.tresc ogloszenia (bez polskich znakow)

Koszt 30,75 zł z VAT (regulamin dostępny na: Spoleczni.pl/regulamin)

• Podziękowania, Życzenia, Kondolencje • Sprzedam, Kupię, Szukam, Znalazłem • Zamienię, Wymienię, Oddam, Przyjmę

ostrów wielkopolski, grudzień 2018

Wystawy genealogów Wystawy z okazji setnej rocznicy Powstania Wielkopolskiego zorganizowało Ostrowskie Towarzystwo Genealogiczne

L

istopad był dla członków Ostrowskiego Towarzystwa Genealogicznego najbardziej pracowitym miesiącem w tym roku.

Rozpoczęto 8 listopada w N-Klubie wystawą poświęconą Powstaniu Wielkopolskiemu, którą przygotowała tradycyjnie Grażyna Karolak. Otwierając wystawę prezes Marian F. Nowak podkreślił znaczenie eksponatów na przybliżenie większej wiedzy o Powstaniu, a przy okazji podziękował Grażynie za przygotowanie kolejnej wystawy, a czyni to od wielu już lat. Przy tej okazji wydano dwa znaczki personizowane, projektu Mariana Wiktora Nowaka, przewodniczącego Rady Osiedla nr 11. Jeden poświęcono 100-leciu uzyskania Niepodległości, a drugi 100-leciu Powstania Wielkopolskiego. Do tego stosowano okolicznościowy stempel pocztowy.

Następnie w dniu 11 listopada spotkano się w Konkatedrze bowiem w czasie mszy za Ojczyznę, odprawiono równocześnie mszę za ś.p. Kazimierza Piotra Radowicza, ho-

Fot. 5 x Ryszard Bartoszek

10

Wspólne zdjęcie członków Ostrowskiego Towarzystwa Genealogicznego

norowego członka OTG. Tego dnia również w Konkatedrze wieczorem odprawiono mszę za ś.p.

Franciszka Stawickiego Hallerczyka i Hallerczyków z ziemi ostrowskiej.

Podobnie jak w poprzednich latach 16 listopada wieczorem odprawiono w Konkatedrze mszę w intencji członków i sympatyków OTG żyjących i którzy już odeszli.

Prawdziwa bomba historyków nastąpiła w sobotę 24 listopada w Synagodze. Wystąpiło 13 prelegentów czyli mgr Jarosław Biernaczyk, mgr Aneta Frenc, mgr Piotr Grabarz,

hm Zbysław Jeżewski, dr Małgorzata Juda-Mieloch, mgr Tomasz Ławniczak, mgr Jacek Małkowski, mgr Magdalena Niedziela, dr Krystian Niełacny, dr Józef Pietrzak, mgr Edmund Radziszewski, mgr Rafał Walkow i dr Piotr Wiertelak. Prowadził prezes OTG Marian F. Nowak. W imieniu organizatorów rozpoczęła wiceprezydent Ewa Małecka, a zakończył obrady wicestarosta Roman Pacholczyk.

W efekcie przedstawiono Powstanie Wielkopolskie w różnych aspektach w powiecie ostrowskim.

Przy okazji Aneta Franc

promowała swą książkę „Wojna nie była kobietą. Powieść o Powstaniu Wielkopolskim” Miesiąc zakończyła 30 listopada promocja XIII tomu Rocznika OTG w N-Klubie. Spotkanie opłatkowe zaplanowano 14 grudnia w N-Klubie, a przy okazji promocję publikacji OTG „Wielkopolska pamięta 1918-2018”.

Z kolei 27 grudnia w Synagodze zaprezentowany zostanie album fotograficzny wybranych miejsc pamięci Powstania Wielkopolskiego w Województwie Wielkopolskim.

Ryszard Bartoszek Reklama

społecznicy, Krotoszyn, grudzień 14 marca 2018 2016

11

Anioły dla darczyńców z Polski Kilkadziesiąt dzieci z ubogich rodzin uczęszcza do Twórczej Pracowni, prowadzonej przez polskich Kapucynów w Kamieńcu koło Dniepropietrowska. Pracownię wspiera Fundacja PORT z Odolanowa mieńcu (dawny Dnieprodzierżyńsk). Brat Adam chciał utworzyć taką pracownię dla dzieci od dawna. Pomysł zrealizował, kiedy dwa lat temu został proboszczem parafii. Pomogła mu w tym Irina Sawienko, która prowadzi szkółkę parafialną.

– Od dawna marzyłam o pokoju dla dzieci z parafii i spoza kościoła – mówi Irina Sawienko. – Wiele dzieci uwielbia tworzyć coś własnego, ale nie każdy wie, jak to zrobić. Brakuje odpowiedniego materiału, a czasem nawet inspiracji. Tak powstała Twórcza Pracownia. Początkowo nie było wystarczającej ilości materiałów. Pracowaliśmy z tym, co było pod ręką, z tego, co zwykle wyrzucamy: pudełka kartonowe, stare płyty CD i DVD, tuleje papierowe, itp. Dziś, dzięki pomocy, w tym z Fundacji Dzieło Miłosierdzia Bożego PORT, mamy wiele materiałów, które używamy w pracy z dziećmi.

Do Pracowni przychodzą dzieci w wieku od 3,5 do 16 lat raz w tygodniu. Najmłodsza grupa to dzieci wieku od 3,5 do 8 lat (Piznavajlyky, czyli Omnibuski). – Są bardzo ruchliwe i niespokojne, więc spotkanie zawsze rozpoczynamy ćwicze-

niami fizycznymi – mówi Irina Sawienko. – Podczas katechezy dzieci poznają biblijne postacie i historię narodu izraelskiego. Aby lepiej zrozumieć i zapamiętać temat, aranżujemy z dziećmi sceny z historycznych opowieści. Dzieci nie tylko słuchają, ale też np. wykonują przedmioty z tych opowieści, np. małe tablice z dekalogiem, które robimy z masy solnej, którą później suszymy. To pozwala na zrozumienie i wyczucie materiału oraz zaprezentowanie przez dziecko swojej osobistej kreatywności.

Jak twierdzi animatorka Pracowni, większość dzieci lubi pracować z nietradycyjnymi materiałami. – Do prac używamy m.in. kaszy gryczanej, ryżu, ziaren, nasion, co wywołuje wiele radości.

A ile było zaskoczenia i okrzyków radości podczas pracy z „magiczną” farbą! – wspomina Irina.

– Zwykły rysunek niespodziewanie ożył, nabierając treści i znaczenia.

Dzieci były tym zachwycone. Dzieci uwielbiają także robić prezenty dla swojej mamy lub taty.

Raz w miesiącu odbywają się zajęcia kulinarne. Przed Świętami Bożego Narodzenia dzie-

ci uczyły się wykonywać ozdoby choinkowe, wśród nich pierniczki, które upiekły i zawiesiły na choince.

Na zajęcia do Pracowni przychodzi też niepełnosprawna młodzież. – Podczas spotkań mają możliwość komunikowania się ze zdrowymi dziećmi, wspólnego grania i tworzenia czegoś własnymi rękami. Zdrowe dzieci i niepełnosprawni uczą się od siebie nawzajem zaufania i percepcji otaczającego świata. To pomaga u jednych rozładować napięcie, nieśmiałość, lęk, izolację; a u drugich zdolność postrzegania kogoś, kto jest inny od ciebie, kto nie jest podobny do wszystkich zdrowych dzieci – mówi Irina Sawienko.

Dzieci w wieku 6-16 lat uczęszczają również na zajęcia w języku polskim.

Dzieci są podzielone na trzy grupy po 10 dzieci, według wieku. W dniu Święta Niepodległości Polski dzieci z najmłodszej grupy wykonały anioły w kolorach białym i czerwonym. Jak mówi Sawienko był to wyraz wdzięczności dla polskich przyjaciół z Fundacji PORT, którzy wspierają Pracownię materialnie i finansowo. JJ

Fot. 7 x Irina Sawienko

T

wórczą Pracownię, prowadzoną przez braci Kapucynów, współfinansuje Fundacja Dzieło Miłosierdzia Bożego PORT z Odolanowa. W Pracowni prowadzone są zajęcia plastyczne, muzyczne, gry, śpiewu, tańca i zabawy oraz praktyczne, np. gotowania czy szycia.

Zajęcia są bezpłatne i cieszą się dużym powodzeniem. Obecnie uczęszcza 25 dzieci, ale – jak mówi prowadząca Pracownię, Irina Sawienko – chętnych jest o wiele więcej.

– Istnieje wiele płatnych kółek plastycznych, ale niewielu rodziców może sobie pozwolić na wysłanie tam dzieci. Mamy tutaj na wschodzie Ukrainy bardzo ciężką sytuację. Ogromne rachunki za czynsz, ogrzewanie, prąd. Stały wzrost cen za podstawowe produkty żywnościowe – twierdzi Sawienko.

Twórcza Pracownia przy parafii św. Mikołaja w Kamieńcu powstała 2,5 roku temu. Jej założycielem był proboszcz Adam Wróbel. Brat Adam jest jednym z polskich Kapucynów, którzy utworzyli wspólnotę w Kamieńcu i od 1999 roku prowadzą parafię katolicką w Ka-

Aby wesprzeć braci Kapucynów, wspierających ubogie, wielodzietne rodziny oraz bezdomnych we wschodniej Ukrainie wyślij SMS na numer: 92521, wpisując w treści: ST.UKRAINA.imię i nazwisko oraz adres darczyńcy (koszt SMS 30,75 zł z VAT). Na podany adres otrzymasz kartkę z podziękowaniem od dzieci, uczęszczających do Twórczej Pracowni. Akcję można też wesprzeć wpłacając datki na konto Fundacji Dzieło Miłosierdzia Bożego PORT z Odolanowa:

87 2490 0005 0000 4600 9246 1491 (tytułem: „Dla bezdomnych dzieci w Ukrainie”).

12

Ostrów, powiat kaliski, grudzień 2018

Przeboje II RP

Wielki brat czuwa Fot. P. Ranis

Na budynkach MZGM w Ostrowie Wlkp. zamontowano kamery monitoringu dla zapewnienia bezpieczeństwa mieszkańców

Klimatyczny koncert Gentle Swing z przebojami gwiazd II RP

Zespół Gentle Swing wystąpił z polskim repertuarem lat 20 i 30 XX wieku 12 listopada w restauracji Komoda w Kaliszu. – Koncert wpisał się w obchody 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości – mówi inicjator i konferancjer wydarzenia Mateusz Walczak.

Koncert międzywojennych przebojów zgromadził liczne grono melomanów. – Stulecie odzyskania przez Polskę niepodległości to dobry moment, aby przypomnieć nie tylko pieśni i piosenki żołnierskie, ale też klimat w jakim bawili się nasi przodkowie, zaraz po odzyskaniu wolności – mówi Walczak.

Gentle Swing to zespół poznańskich muzyków z pochodzącym z Kalisza liderem i wokalistą grupy

Julianem Kuczyńskim.

Repertuar grupy obejmuje okres międzywojenny.

Prezentowali więc utwory m.in. z repertuaru Eugeniusza Bodo, Mieczysława Fogga czy Hanki Ordonówny. Zespół Gentle Swing wystąpił w składzie: Julian Kuczyński (wokal, trąbka), Aleksandra Pura (wokal), Małgorzata Szczawany (piano), Flavio Gullotta (kontrabas, Włochy), Andrzej Kownacki (perkusja).

Publiczność aż dwukrotnie domagała się bisów, co podkreśla niezwykły klimat koncertu oraz wspaniałą atmosferę stworzoną przez muzyków i obsługę restauracji.

Każdy z gości mógł bowiem skosztować lampkę wina czy filiżankę kawy.

M

iejski Zakład Gospodarki Mieszkaniowej w Ostrowie Wielkopolskim zapewnia, że kamery zamontowano wyłącznie „w trosce o bezpieczeństwo mieszkańców”, a kamery są montowane za zgodą właścicieli mieszkań.

– W budynkach zarządzanych przez Miejski Zakład Gospodarki Mieszkaniowej coraz częściej montowany jest monitoring. W ten sposób spółka stara się poprawić poziom bezpieczeństwa ostrowian korzystających z jej zasobów mieszkaniowych – informuje Artur Kołaciński z biura prasowego urzędu miasta. Jak dodaje, ostrowskiej spółce chodzi też o „niwelowanie nagannych zachowań polegających na niszczeniu mienia”.

– W związku z tym, że dochodzi do aktów wandalizmu – niszczenia elewacji, oświetlenia, drzwi wejściowych, zarząd spółki podejmuje decyzje o instalacji monitoringu sukcesywnie w kolejnych budynkach – mówi Zenon Musialski, prezes MZGM. – I tak zamontowaliśmy już monitoring w budynkach przy ul.

Wrocławskiej 22, Partyzanckiej 5, Klasztornej 10, 12, 14, 16, 18.

Ponadto, coraz więcej wspólnot mieszkaniowych zarządzanych przez MZGM, decyduje się – na wniosek i za zgodą właścicieli lokali – na założenie monitoringu. Jak do tej pory, kamery monitoringu zostały zamontowane na budynkach wspólnot mieszkaniowych: Piastowska 5-11, Raszkowska 8, Harcerska 1, 5, 11.

– W związku z tym, że instalowanie monitoringu może wzbudzać kontrowersje, przy jego zakładaniu należy kierować się generalną zasadą: montaż kamer nie może naruszać prywatności członków wspólnoty mieszkaniowej – zapewnia prezes MZGM. – Monitoring ma na celu ochronę mienia wspólnoty, poprawę bezpieczeństwa oraz umożliwienie wykrycia niepożądanych zdarzeń na terenie wspólnoty. Niedopuszczalnym jest natomiast filmowanie drzwi wejściowych do lokali, a monitoring nie może służyć innym celom, niż poprawa bezpieczeństwa mieszkańców.

Warto podkreślić, że o montażu monitoringu - w ramach przysługujących im praw – decydują właściciele lokali.

Montaż urządzeń monitoringu należy do czynności przekraczających zakres zwykłego zarządu, w związku z czym wymaga uprzedniego podjęcia przez wspólnotę mieszkaniową stosownej uchwały, o której mowa w ustawie o własności lokali. Podejmując uchwałę, współwłaściciele muszą mieć świadomość, że wyrażają zgodę na monitoring określonych części wspólnych nieruchomości, tym samym zgadzają się na ograniczenie swojego prawa do prywatności.

– Działania te przynoszą pożądane efekty – dodaje Zenon Musialski. – Od czasu zamontowania monitoringu w budynkach tych nie odnotowano przypadków znacznego uszkodzenia i dewastacji mienia. JJ

JJ

Podczas koncertu wystąpi m.in. pieśniarka Joanna Rot

Uroczysta Gala Muzyki Polskiej zakończy piątą edycję cyklu „Spotkania ze sztuką” w Opatówku.

Koncert odbędzie się 8 grudnia o godz. 19:00 w Sali Fortepianowej Muzeum Historii Przemysłu w Opatówku. Wstęp jest bezpłatny.

W trakcie finałowej Gali wystąpią: Joanna Rot (mezzosopran) oraz Michał Rot (fortepian).

Artyści są absolwentami Akademii Muzycznej w Łodzi, a swoje umiejętności doskonalili w niemieckich uczelniach

muzycznych (m.in. w Mannheim). Prowadzą aktywną działalność koncertową w kraju i zagranicą. Muzyczny duet zaprezentuje utwory polskich kompozytorów m.in.

Fryderyka Chopina, Stanisława Moniuszki czy Mieczysława Karłowicza.

Koncert wpisze się w 100-lecie odzyskania przez Polskę niepodległości – mówi Mateusz Walczak, prezes Fundacji. – Tradycyjnie ostatni koncert w roku będzie okazją do podsumowania kolejnego, owocnego roku działalności Fundacji „Inicjatywa dla Opatówka”. W trakcie koncertu wyróżnienie odbiorą osoby i instytucje, które wsparły Fundację w realizowanych działaniach.

Nagrody odbiorą też laureaci konkursu wiedzy o organach oraz uczestnicy Akademii Wolontariatu Lokalnego. JJ

Fot. UM Ostrów Wlkp.

Fot. Fundacja Inicjatywa dla Opatówka

Gala Muzyki Polskiej

MZGM w Ostrowie Wlkp. zapewnia, że montuje kamery na zarządzanych budynkach za zgodą właścicieli mieszkań Autopromocja

południowa wielkopolska, Krotoszyn, grudzień 14 marca 2018 2016

Wyższy zasiłek pielęgnacyjny

Robisz dobrze, powiedz o tym

Projekt WordUp Kalisz „Robisz dobrze – powiedz o tym” uzyskał pozytywną ocenę Funduszu Inicjatyw Obywatelskich i dofinansowanie ze środków tego Funduszu w konkursie, przeprowadzonym przez Kaliski Inkubator Przedsiębiorczości.

– Jesteśmy społecznością, która skupiła się wokół WordPressa. Organizujemy cykliczne spotkania entuzjastów WordPressa w Kaliszu i chcemy pomóc sobie nawzajem w korzystaniu z tego największego systemu zarządzania treścią – mówi Marcin Andrzejewski z WordUp Kalisz. – W Kaliszu istnieje grupa organizacji pozarządowych, która pomimo posiadania bardzo ciekawych obszarów działania, mają spory problem z komunikacją ze społecznością lokalną. To organizacje niezwykle kreatywne, zaangażowane w rozwijanie własnych pomysłów i projektów, mogące być idealnymi liderami lokalnych społeczności. Niestety brakuje im możliwości technicznych, aby opowiedzieć o sobie i swoich dokonaniach.

Fot. Janusz Jaros

O

Zasiłek pielęgnacyjny wzrósł o 31,42 zł. To kropla w morzu potrzeb osób niepełnosprawnych

lęgnacyjnego, ponieważ w tym czasie zaczyna się nowy okres zasiłkowy w wypłacie pomocy dla rodzin z dziećmi. Do tej pory zasiłek pielęgnacyjny wynosił 153 zł miesięcznie i jak mówią rodziny, które korzystały z tego wsparcia, kwota ta nie starczała na podstawowe wydatki potrzebne w opiece nad osobą niepełnosprawną.

Od 1 listopada 2018, zasiłek pielęgnacyjny wynosi 184,42 zł, czyli wzrósł o 31,42 zł miesięcznie.

Kolejna podwyżka zaplanowana na listopad 2019 sprawi, że zasiłek pielęgnacyjny 2019 będzie wynosić 215,84 zł.

Zasiłek pielęgnacyjny to dodatkowe wsparcie do budżetu rodziny, w której jest osoba niepełnosprawna. Zasiłek pielęgnacyjny przysługuje: niepełnosprawnemu dziecku; osobie niepełnosprawnej w wieku powyżej 16 roku życia, o znacznym stopniu niepełnosprawności; osobie

niepełnosprawnej w wieku powyżej 16 roku życia o umiarkowanym stopniu niepełnosprawności, powstałej przed 21 roku życia; osobie, która ukończyła 75 lat.

Pieniądze z zasiłku pielęgnacyjnego pomogą pokryć część kosztów związanych z opieką i rehabilitacją osób niepełnosprawnych. Jak szacuje rząd z zasiłku pielęgnacyjnego skorzysta około 912 tys. osób niepełnosprawnych. JJ

Fot. Arkadiusz Jędrzej

WordUp Kalisz założy witryny i zrobi darmowe warsztaty z ich obsługi dla pięciu NGO

Od 1 listopada 2018 wzrosła kwota zasiłku pielęgnacyjnego na 2018 i 2019 rok. To pierwsza podwyżka od 12 lat

d listopada 2018 wzrosła kwota zasiłku pielęgnacyjnego 2018. To dobra wiadomość dla tych wszystkich, którzy korzystają z zasiłku pielęgnacyjnego, ponieważ jest to pierwsza podwyżka od 12 lat. Ministerstwo rodziny, pracy i polityki społecznej zapowiada kolejną podwyżkę zasiłku pielęgnacyjnego na listopad 2019 roku.

Kwota zasiłku pielęgnacyjnego ostatni raz była podnoszona w 2006 roku.

Podwyżka obejmie ok. 912 tys. osób z niepełnosprawnością. – To zmiana postulowana i oczekiwana przez środowisko osób niepełnosprawnych i ich opiekunów. W tym roku nastąpi pierwszy etap zrównania zasiłku pielęgnacyjnego z dodatkiem pielęgnacyjnym, wypłacanym przez ZUS, a w 2019 drugi etap – powiedziała minister Elżbieta Rafalska.

Rząd czekał do listopada z podwyżką zasiłku pie-

13

Marcin Andrzejewski

Dzięki przyznanym funduszom WordUp Kalisz przeszkoli co najmniej pięć organizacji pozarządowych z Kalisza i okolic. Zorganizuje dla nich warsztaty i nauczy jak założyć witrynę dla swojej organizacji, wybrać domenę, zainstalować i obsługiwać WordPressa, czyli narzędzie do obsługi witryny.

– Kupimy i przekażemy za darmo uczestnikom domeny i miejsca na serwerach.

Chcemy, stworzyć pięć witryn internetowych, stanowiących oś komunikacji pomiędzy organizacją pozarządową, a mieszkańcami. Uczestnictwo dla NGO jest całkowicie bezpłatne – dodaje Andrzejewski. JJ

Bogata oferta ostrowskiej Mediateki

M

amy budynki tworzące historię miasta. Należy do nich narożnikowy przy ulicach Wolności i Kolejowej. Przed wojną hotel, po wojnie przez wiele lat na piętrze Komitet Powiatowy PZPR, a na parterze kawiarnia (niektórzy nazywali ją „Pod Baranami”, w nawiązaniu do baranów z PZPR). Potem był tam przez wiele lat Empik, aż wreszcie zamknięto lokale i zaczęto remont. Po jego zakończeniu ukazał się nad wejściem napis Mediateka.

Budził zainteresowanie – wreszcie zdecydowałem się zobaczyć co się tam rzeczywiście mieści.

Po wejściu powitała mnie pani Ania znana z

filii nr 2 biblioteki przy ul.

Wrocławskiej. – Mamy szereg pomieszczeń. W pierwszym instruktorzy pomogą zbudować roboty, nauczą łączenia drobnych elementów, klocków, obwodów elektrycznych itp. Starsi mogą uzyskać informacje o elektronice czy programowaniu – wyliczała.

Następna sala szokuje szczególnie tych „za wcześnie urodzonych”. To Bajkoteka. To miejsce dla wszystkich, a szczególnie dzieci z bujną wyobraźnią. Tablety, komputery z graficznym oporządzeniem, klocki najnowszej generacji i wiele innych atrakcji powoduje, że każdy znajdzie tu dla siebie zajęcie pod opieką dorosłych, znających się na

Fot. Ryszard Bartoszek

Kosmiczne widoki, cuda na ziemi, salka kinowa z miejscami leżącymi, studio nagrań, Bajkoteka, tysiące książek – to wszystko oferuje nowo otwarta Mediateka w Ostrowie, w budynku po Empiku

Nowoczesne wnętrza Mediateki mają zachęcać do czytania

Mediatekę z minikinem i studiem chętnie odwiedza młodzież

tym. Jest również „Studio Komeda”, czyli pokój izolowany dźwiękochłonnie, w którym można nawet nagrywać swoje utwory korzystając z mikrofonów czy instrumentów. Na półpiętrze salka kinowa, w

filmy i wiele innych ciekawostek, a obok zasiąść i w ciszy poczytać prasę.

Powstało bardzo ciekawe miejsce, atrakcyjne nie tylko dla dzieci, ale i dla dorosłych. Pomoże w rozszerzeniu kultury i da piękne wyniki w przyszłości. A

której w pozycji półleżącej można oglądać filmy osiem metrów nad głową. Nie tylko widoki kosmiczne, ale i cuda ziemi.

A na piętrze wypożyczalnia oraz czytelnia. Można otrzymać książki, płyty,

jedyny warunek wejścia i korzystania – konieczność posiadania karty bibliotecznej z ostrowskiej Biblioteki Publicznej. A można przyjść indywidualnie, grupką, a nawet całą klasą, aby wspólnie zdobywać wiedzę. Ryszard Bartoszek

14

południowa wielkopolska, grudzień 2018

Forum Inicjatyw Społecznych

Fot.Mateusz Walczak

Forum Inicjatyw Społecznych zgromadziło liderów i społeczników z południowej Wielkopolski.

Forum zorganizowała Fundacja Kaliski Inkubator Przedsiębiorczości 22 listopada w swojej siedzibie

Forum Inicjatyw Społecznych w Kaliszu zgromadziło społeczników z południowej Wielkopolski

Społecznicy mieli okazję do zaprezentowania swojej pracy i wymiany doświadczeń

wspierania organizacji pozarządowych i oddolnych inicjatyw społecznych.

W trakcie Forum rozstrzygnięto Konkurs „Społecznie Wkręceni”.

Zadaniem społeczników było nagranie krótkiego filmu, w którym pokazali swoje działania i ich wpływ na najbliższe otoczenie. Zgłoszono 20 filmów w czterech kategoriach, spośród których wybrano laureatów: Gru-

Fot. UM Ostrów Wlkp.

Kolejne becikowe wręczono w Ostrowie. Od początku funkcjonowania ten zasiłek otrzymało prawie 2,4 tys. dzieci na kwotę blisko 1,35 mln zł

W Ostrowie już blisko 2,4 tys. dzieci przyznano becikowe

znania becikowego na łączną kwotę blisko 1,35 mln zł dla w sumie 2371 dzieci.

Jak poinformowała nas Karolina Krawczyk z biura prasowego Urzędu Miasta w Ostrowie w 2015 roku wydano 564 pozytywne decyzje na 571 dzieci na łączną kwotę

lekcja o zaangażowaniu społecznym, wygłoszona przez Jakuba Wygnańskiego, prezesa Pracowni Badań i Innowacji Społecznych Stocznia, znanego działacza organizacji pozarządowych. W swoim wystąpieniu odwołał się do ważnych podstaw społeczeństwa obywatelskiego, których twórcami powinny być zarówno organizacje, jak i nieformalne, oddolne inicjatywy.

Na koniec Forum wszyscy

uczestnicy wydarzenia zostali zaproszeni na wspólną kolację, która była okazją do rozmów i wymiany doświadczeń.

Organizatorem spotkania była Fundacja Kaliski Inkubator Przedsiębiorczości, a wydarzenie zostało dofinansowane ze środków Samorządu Województwa Wielkopolskiego oraz Programu Fundusz Inicjatyw Obywatelskich.

Mateusz Walczak

Człowiek bez barier

Ostrowskie 500+ W ostrowskim ratuszu odbyła się kolejna uroczystość wręczenia miejskiego becikowego. – Cieszę się, że tym gestem możemy pokazać, że młode ostrowskie rodziny są dla nas ważne i wspólnie świętować pojawienie się na świecie małych ostrowianek i małych ostrowian – mówiła prezydent Beata Klimek.

Becikowe przyznawane jest w wysokości 500 zł na pierwsze i drugie dziecko, a na trzecie i kolejne oraz w przypadku ciąż mnogich – w wysokości 1000 zł na każde dziecko. Wnioski można składać w USC. W ciągu czterech lat od 2015 do sierpnia 2018 roku Urząd Miejski w Ostrowie Wlkp. wydał 2340 pozytywnych decyzji w sprawie przy-

pa Aktywne Dziewczyny przy UKS Trójka Pleszew (kat. „Edukacja i sport”), Warsztat Terapii Zajęciowej w Słupi pod Kępnem (w kat. „Pomoc społeczna”), Stowarzyszenie Multi.Art (w kat. „Kultura”) oraz Grupa Odnowy Wsi Karski (w kat. „Wspólnoty lokalne”). Wszyscy otrzymali pamiątkowe statuetki i atrakcyjne nagrody rzeczowe.

Punktem kulminacyjnym wydarzenia była pre-

316,5 tys. zł; w 2016 roku - 654 pozytywne decyzje dla 664 dzieci na łączną kwotę 380 tys. zł; w 2017 roku - 696 decyzji pozytywnych na 705 dzieci na łączną kwotę 400 tys. zł; w 2018 roku - 426 decyzji pozytywnych na 431 dzieci na kwotę 246 tys. zł. JJ

Natalia Miklas, mieszkanka gminy Koźminek trafiła do finału konkursu Człowiek bez barier Natalia Miklas, mieszkanka powiatu kaliskiego zajęła czwarte miejsce w półfinale ogólnopolskiego konkursu „Człowiek bez barier”. To konkurs do nagrody publiczności. Konkurs współfinansowany przez PFRON oraz fundacje Orange i PZU, organizuje portal Niepelnosprawni. pl, pod patronatem żony prezydenta RP, Agaty Kornhauser-Dudy.

Natalia Miklas to 28-latka z leżącej koło Kalisza gminy Koźminek. Pracuje jako położna. Od 13 roku życia towarzyszy jej choroba Leśniowskiego-Crohna, a w wieku 24 lat zdiagnozowano u niej zesztywniające zapalenie stawów kręgosłupa. Nigdy się jednak nie poddała, ukończyła studia i

nawet podczas zaostrzenia choroby nie zrezygnowała z pomagania potrzebującym, a także realizowania pasji.

Działa w Polskim Towarzystwie Wspierania Osób z Nieswoistymi Zapaleniami Jelita „J-elita”. Była inicjatorką reaktywowania oddziału dolnośląskiego tej organizacji, gdzie pełniła funkcję wiceprezesa.

Zawsze była dużym wsparciem dla chorych, których odwiedzała w szpitalach.

Swoją otwartą, ciepłą postawą w naturalny sposób zjednywała sobie zupełnie obcych dla siebie chorych, jak i personel medyczny.

Jej ogromną pasją jest muzyka. Od dziecka jest związana z Młodzieżową Orkiestrą Dętą OSP Rajsko jako muzyk. Od 2015 r. peł-

Fot.Starostwo Kaliskie

Prelekcję o zaangażowaniu społecznym wygłosił Jakub Wygnański, prezes Pracowni Badań i Innowacji Społecznych Stocznia

Forum Inicjatyw Społecznych w Kaliszu to konferencja liderów i społeczników zaangażowanych w działalność organizacji pozarządowych.

Konferencję otworzyła prezes Kaliskiego Inkubatora Przedsiębiorczości, Zuzanna Szczudlik, przypominając o podobnych wydarzeniach organizowanych przed kilkoma laty. Następnie zaprezentowano działalność Inkubatora w kontekście

Natalia Miklas

ni funkcję prezesa tej orkiestry. Jest także instruktorem działającego przy niej zespołu mażoretkowego. Orkiestra i działający przy niej zespół taneczny prezentują wysoki poziom muzyczny, występują na wielu przeglądach i imprezach kulturalnych. JJ

opinie, rozmaitości, grudzień 2018

Siła autoryteru Aneta Sitkiewicz

P

sycholog społeczny Stanley Milgram przeprowadził eksperyment, badający posłuszeństwo wobec autorytetów. Wyniki były porażające i świadczyły o tym, że skłonność ludzi do podporządkowania się autorytetom jest olbrzymia. W niektórych wariantach badania nawet 93 proc. osób wykonywało polecenia eksperymentatora.

Gdy 11 lat temu zdecydowałam się po raz pierwszy na skorzystanie z usług tresera psów, nie wiedziałam za wiele na temat wychowania psa.

Psy towarzyszyły mi przez całe życie, ale dziś wiem, że samo posiadanie psa nie jest równoznaczne z posiadaniem wiedzy na jego temat, choć ludziom często wydaje się, że tak właśnie jest. Czułam silną potrzebę wyszkolenia swojego psa, aby nie sprawiał problemów i wykonywał moje polecenia. Trafiłam na tresera, który szkolił psy do filmów – i to było dla mnie najlepszą rekomendacją. Gdy poszłam na zajęcia w plenerze i podczas nauki komendy „do mnie” kazano mi mocno szarpnąć psa, aby otrzymał on impuls nakazujący natychmiastowy powrót do opiekuna – po raz pierwszy w mojej głowie zapaliła się czerwona lampka. Swojego psa kochałam nad życie i nie wyobrażałam sobie, że mogłabym go w jakikolwiek sposób skrzywdzić. Wbrew oporom wewnętrznym, wbrew temu, co podpowiadało mi serce, robiłam jednak to, co mi kazano. Szarpałam za linkę przypiętą do obroży i patrzyłam, jak mój psiak wywija w powietrzu piruety, nie wiedząc, dlaczego zadaję mu ból i odrywam go od zabawy z psami. Wracał bo nie miał innego wyjścia. Gdyby nie wrócił, po pierwszym szarpnięciu nastąpiłoby drugie i trzecie.

Wracał, a we mnie toczyła się walka między buntem wobec zadawania bólu jakiejkolwiek istocie żywej, a chęcią podporządkowania się autorytetowi, jakim był cieszący się sławą treser. Wierzyłam mocno w to, że mając wiedzę na temat szkolenia

psów, nie robiłby im przecież krzywdy; że musi być jakieś naukowe uzasadnienie dla tak brutalnego traktowania psów, że dokądś to prowadzi.

Wierzyłam w to i ulegałam manipulacji, gdy wmawiano mi, że jeśli nie zastosuję się do pewnych zasad, mój pies zacznie mnie dominować, zasypiając na podłodze i uniemożliwiając przejście z pokoju do pokoju czy zajmując moje miejsce na kanapie.

Zostałam oszukana, podobnie jak wiele osób, które kochają swoje psy, a którym kazano je przyciskać do ziemi, zakładać kolczatki, wyrywać im z pyska jedzenie, zamykać na długie godziny w małych klatkach, uderzać drzwiami w nos, gdy próbowały wejść pierwsze do domu oraz jeść z ich misek, zanim one dostały jedzenie.

Ufałam autorytetowi szkoleniowca. To dlatego szarpałam za smycz jeszcze przez kilka kolejnych zajęć, wierząc w to, że buduję w ten sposób wyjątkową więź z moim psem i że wszystko, co robi, robi z miłości do mnie.

Dziś wiem, że zamiast zbliżać, oddalałam się od mojego psa. Ulegając presji autorytetu konsekwentnie niszczyłam wszelkie dobre relacje między sobą a psem, co gorsza narażając go na poważne urazy kręgosłupa, będące wynikiem szarpania za obrożę! Dziś wiem, że nie da się zbudować wzajemnego zaufania na bólu i krzywdzie, a autorytet oparty na strachu nie jest autorytetem.

I że nic nie usprawiedliwia braku wiedzy i niechęci do zmiany metod szkoleniowych, tkwiących korzeniami kilkadziesiąt lat wstecz, w opozycji do badań naukowych wskazujących ich błędy i przeoczenia. Wiem, że istnieją metody pracy z psem, przyjazne i psom, i ich opiekunom, uczące szacunku dla innego gatunku i respektowania jego potrzeb.

Dbajcie o wychowanie swojego psa, ale miejcie otwarty umysł i nie wierzcie ślepo autorytetowi tresera.

Bądźcie czujni, słysząc słowa: kolczatka, dominacja,

obroża elektryczna, łańcuszek zaciskowy. Bądźcie podejrzliwi, gdy szkoleniowiec zażąda szarpania, szturchania czy co gorsza kopania psa, tłumacząc, że to tylko „korekta”. Nie wierzcie w to, że przegnanie psa kilka kilometrów za jadącym autem rozwiąże jego problemy z agresją wobec ludzi; że receptą na podekscytowanie waszego psa na widok innych zwierząt jest krzyk, szarpanie za smycz lub co gorsza gryzienie go w kark! Że musicie zabierać psu kość, którą je, tylko po to, aby pokazać mu, kto jest wyżej w hierarchii; że sposobem na sukces jest fizyczne zmęczenie psa i „wybieganie” go w czasie codziennych spacerów. Nigdy nie ufajcie ludziom, którzy przekonują was o konieczności użycia siły wobec psów, gdyż tam, gdzie kończy się wiedza, tam zaczyna się przemoc. Żądajcie gruntownej wiedzy i empatii tresera wobec podopiecznych, mając świadomość tego, że podejmując pracę z psem staje się on w dużej mierze odpowiedzialny za jego emocje i zachowania. Sprawdzajcie jego kompetencje i przebieg kariery.

Obserwujcie, jak odnosi się do własnych psów, jeśli je posiada. Miejcie świadomość tego, że nie istnieją cudowne, błyskawiczne sposoby na pozbycie się poważnych problemów behawioralnych i uzyskanie każdej trwałej zmiany w zachowaniu psa wymaga czasu oraz naszego zaangażowania.

A przede wszystkim zaufajcie swojej intuicji i sercu, zanim poddając się złym autorytetom wyrządzicie nieodwracalną krzywdę swojemu psu, której nie wybaczycie sobie do końca życia.

Autorka jest specjalistką terapii zachowań psów, prezeską Fundacji Bliżej Domu, prowadzącej Ośrodek Terapeutyczno-Szkoleniowy Psierociniec w Zbiersku, wieloletnią wolontariuszką kaliskiego Schroniska dla Zwierzat.

15

SUDOKU Z NAGRODĄ

W sudoku należy uzupełnić puste pola diagramu tak, by każdy wiersz, każda kolumna i każdy kwadrat 3x3 zawierał wszystkie cyfry od 1 do 9.

Pierwsze pięć osób, które przyślą prawidłowe rozwiązanie (pierwszy wers od góry) otrzymają w nagrodę

od redakcji po 50 zł.

Zwycięzcy z poprzedniego numeru (11/2018) Społeczni.pl otrzymują kalendarz książkowy National Geographic na 2019.

Są to: Klaudia Nowak, Roman Nowak, Sylwia Bednarzyk, Adam Gałczyński, Anna Kowalczyk. Gratulujemy!

Rozwiązanie należy wysłać SMS-em na numer

75480 wpisując w treści: ST.SUDOKU.treść rozwiązania (koszt SMS 6,15 zł z VAT).

REBUS Z NAGRODĄ

Pierwsze pięć osób, które przyślą prawidłowe rozwiązanie, otrzymają w nagrodę od redakcji po 50 zł.

Zwycięzcy Rebusa z poprzedniego numeru (11/2018) Społeczni.pl otrzymują książkę Nordbo Mads Peder:

„Dziewczyna bez skóry”. To kryminał z Grenlandii o zabójstwie dziennikarza.

Są to: Anna Kowalczyk, Janusz Kozłowski, Adam Wisniewski, Krystyna Mazur, Stanisław Sikora. Gratulujemy!

Rozwiązanie należy wysłać SMS-em na numer

75480

wpisując w treści: ST.REBUS.treść rozwiązania (koszt SMS 6,15 zł z VAT).

Autopromocja

16

Reklama, grudzień 2018