Bystrzyca Kłodzka została odkryta dla kina 60 lat temu przez Kazimierza Kutza, który swoje „Nikt nie woła" zrealizował w całości w tym miasteczku. Przez dekady filmowcy regularnie wracali do miejscowości, czy to ekipa serialu „Czterej pancerni i pies", czy w ostatnich latach twórcy filmów „Pokot" oraz „Wieża, jasny dzień". Bystrzyca Kłodzka żyje kinem. X Muza również nie zapomina o malowniczym miasteczku na Ziemi Kłodzkiej, o czym możecie więcej przeczytać w tekście „Nikt nie woła. Każdy pamięta".