Świat Motoryzacji LUTY 2015

Page 1

Świat

motoryzacji LUTY 2015

NR INDEKSU 382981 ISSN 1731-5468

Tw ó j d o r a d c a w w a r s z t a c i e

www.swiatmotoryzacji.com.pl

TECHNOLOGIE / WYPOSAŻENIE / CZĘŚCI ZAMIENNE / URZĄDZENIA / NARZĘDZIA / RYNEK

str. 4

Obalony koronny argument Niemiecki automobilklub ADAC ujawnił lukę w systemach Connected Drive BMW. Przez ich niedoskonałość złodzieje mogli włamywać się do samochodów, a także wykradać dane pokładowe, nie pozostawiając po sobie śladów. Na niebezpieczeństwo to wystawionych zostało ponad 2,2 miliona samochodów BMW, Mini i Rolls Royce na świecie, z czego ponad 400 tysięcy w samych Niemczech. BMW zapewnia, że problem

został rozwiązany wraz z końcem stycznia bieżącego roku, przy czym usterkę usunięto zdalnie, bez wzywania właścicieli aut do autoryzowanych serwisów. Całe zdarzenie dowodzi jednak, że zamknięte systemy telematyczne wcale nie są całkowicie bezpieczne, obala więc koronny argument żarliwych zwolenników takich systemów, czyli producentów pojazdów.

str. 10

Zawory EGR i czujniki EGT

IV Mistrzostwa Mechaników

str. 5

Podobne, ale nie zamienne

str. 13

Delphi aktualizuje

str. 16

Jumper i zespół wielousterkowy

str. 24


WIADOMOŚCI

Grzegorz Kacalski

NAJSZYBSZE ZEGARKI ŚWIATA

Ostatnio w mediach odbywa się nagonka na miłośników porządnych zegarków. Gazety publikują zdjęcia polityków i ich „sikorów” z napisem „Swiss made” za parędziesiąt tysięcy złotych. Prześladowani tłumaczą się, dość mętnie co prawda, że to pożyczone od kolegi, znalezione, kupione i zaraz sprzedane. A przecież powinni z godnością powiedzieć , że ich czas jest cenny, bo załatwiają sprawy wagi państwowej i muszą mieć porządne zegarki, żeby nie spóźniać się na narady, briefingi i konferencje. Tak jakoś przypomniały mi się te zegarki naszych deputowanych, kiedy oglądałem odcinek „Top Gear”, w którym zachwycano się pojazdem Ferrari LaFerrari. Samochód ten to taka motoryzacyjna biżuteria, której nie kupuje się w celach użytkowych, ale wyłącznie dla zbytku. Co ciekawe, włoskie cacka nie tracą specjalnie na wartości, a po latach może ona nawet wzrosnąć. Superdrogie zegarki i supersamochody są dziełami sztuki inżynierskiej. I często jest to wyłącznie sztuka dla sztuki. Komu bowiem potrzebny jest ultraprecyzyjny mechanizm z trybikami i sprężynkami, skoro równie dobrze czas pokazują elektroniczne zegarki za stówę. Zegarki radzieckie były podobno najszybsze na świecie, lecz mimo to mniej pożądane od szwajcarskich. I na tym właśnie polega różnica między zegarkowymi i samochodowymi precjozami. Ferrari LaFerrari bowiem, to absolutna orgia mocy i prędkości, dochodzącej do 350 km/h, naszpikowana elektroniką, która pozwala kierowcy okiełznać prawie tysiąc koni. Można zazdrościć Włochom Ferrari. Pewnie z punktu widzenia całej gospodarki ważniejsza jest fabryka aut popularnych, jednak marka z Modeny to naprawdę elegancka wizytówka kraju, godna tego, by przynosić ją na złotej tacy.

Moto-Profil z diamentem Jedno z prestiżowych, biznesowych wyróżnień przyznawanych w naszym kraju po raz kolejny trafiło do firmy Moto-Profil. Dystrybutor części i akcesoriów samochodowych z Chorzowa zajął oto dziewiąte miejsce na liście „Diamentów Forbesa 2015” w województwie śląskim wśród przedsiebiorstw o przychodach powyżej 250 mln PLN. W ogólnopolskim rankingu firma uplasowała się na 77 pozycji. Wyróżnienie firmy Moto-Profil nagrodą „Diamenty Forbesa” oznacza, że przedsiębiorstwo znalazło się w gronie firm, które osiągnęły największy przeciętny roczny wzrost wartości. W przypadku firmy Moto -Profil wskaźnik ten wyniósł 24 procent, a więc o 9 procent przewyższył minimalny próg wymagany w zestawieniu. – Dziewiąta pozycja w regionie i mocne miejsce w pierwszej setce ogólnopolskiego zestawienia bardzo nas cieszą. Ranking „Diamentów Forbesa” jest dla nas bardzo ważny, bo uwzględnia dynamikę rozwoju spółki i jako taki stanowi najlepsze potwierdzenie słuszności naszych codziennych decyzji biznesowych – powiedział Piotr Tochowicz, prezes zarządu Moto-Profil.

Nietypowe przewody zapłonowe Poza przewodami zapłonowymi marki Sentech ujętymi w firmowym katalogu, dostawca tych elementów, czyli firma GG Profits, realizuje także nietypowe zlecenia (które, złożyć można m.in. poprzez firmową stronę internetową). Jak podkreślają przedstawiciele firmy, jest to możliwe, gdyż dysponuje ona odpowiednimi technologiami umożliwiającymi wykonanie wysokiej klasy przewodów zapłonowych praktycznie do każdego silnika, a następnie ich solidne przetestowanie. W efekcie GG Profits w każdym przypadku jest w stanie zagwarantować wysoką jakość swych wyrobów. Jednocześnie realizacja nietypowych zleceń podnosi prestiż

Tegoroczne zestawienie „Diamentów Forbesa” opracowali analitycy z wywiadowni Bisnode Polska. Powstało m.in. na podstawie raportów składanych przez przedsiębiorstwa do Krajowego Rejestru Sądowego w 2014 roku. Pod uwagę brano firmy rentowne, mające wysoką płynność bieżącą i niezalegające z płatnościami, wykazujące się dodatnim wynikiem finansowym oraz dużą wartością kapitałów własnych.

Moto-Profil pojawia się wśród przedsiębiorstw uhonorowanych „Diamentami Forbesa” nie po raz pierwszy. Firma otrzymała to wyróżnienie także w 2007, 2009, 2010, 2011 i 2012 roku. W roku 2013 Moto-Profil został natomiast uwzględniony w pierwszej dziesiątce laureatów konkursu European Business Awards w kategorii Import/Export i otrzymał wyróżnienie Ruban D’Honneur. Z kolei w roku 2014 roku odnotował jeden z największych wzrostów pozycji wśród przedsiębiorstw uwzględnionych na liście największych polskich firm „Rzeczpospolitej”.

i rangę firmy, pozwala też oderwać się od rutyny. Podejście takie sprawia, że GG Profits ma już w swym dorobku m.in. przewody przeznaczone do motoparalotni, samolotów, łodzi motorowych, skuterów wodnych, agregatów prądotwórczych zasilanych biogazem, a nawet do… czołgów (konkretnie zaś do czołgu SPZ-10 Hotchkiss). Warto tu zauważyć, że każdym z tych przypadków przewody pracować muszą, przynajmniej okresowo, w ekstremalnych warunkach, tzn. będąc wystawione na działanie wody, soli, wysokiej lub niskiej temperatury, wibracji. Wymagają więc, by do ich produkcji użyte zostały nowoczesne technologie i materiały o wysokich parametrach jakościowych.

www.swiatmotoryzacji.com.pl www.swiatmotoryzacji.com.pl 2

ŚWIAT MOTORYZACJI 2/2015


WIADOMOŚCI

First Valeo w katalogu

PROXIMA - nowa linia kluczy pneumatycznych Do magazynu firmy TIP-TOPOL trafiła właśnie nowa linia kluczy pneumatycznych PROXIMA i tym samym rozpoczęła się ich sprzedaż. Do dyspozycji klientów oddane zostały trzy modele kluczy udarowych: ½”, ¾” i 1”. W komunikacie firmy TIP-TOPOL informującym o tym można przeczytać, że „narzędzia pneumatyczne PROXIMA będą dobrym uzupełnieniem wyposażenia profesjonalnego warsztatu wulkanizacyjnego i mechanicznego. Zakres maksymalnych momentów obrotowych, jakie osiągają klucze PROXIMA, umożliwia stosowanie ich w serwisach obsługujących samochody osobowe, dostawcze oraz ciężarowe. Jakość wykonania zapewnia, przy odpowied-

Kalendarz i nowa marka narzędzi Tegoroczny kalendarz znanej w branży lakierniczo-blacharskiej firmy APP wprowadził ją do nielicznej grupy firm, które przygotowujac takie wydawnictwo decydują się na zorganizowanie specjalnej sesji fotograficznej. APP do udziału w niej zaprosiła Tomasza Tomkowiaka, fotografa, którego prace można zobaczyć w takich tytułach jak „Playboy”, Vogue” czy „Cosmopolitan”. Scenerią sesji było Centrum Szkoleniowe APP oraz nowoczesne Centrum Logistyczne, z którego realizowanych jest większość wysyłek produktów APP. Przed artystą postawiono zadanie, by w ciekawy sposób przedstawił produkty z oferty dla warsztatów blacharsko-lakier-

nio przygotowanym powietrzu zasilającym i stosowaniu osprzętu do kluczy udarowych, długą i bezawaryjną eksploatację. Klucze objęte są roczną gwarancją oraz pełnym serwisem pogwarancyjnym”. Firma zachwala, iż „PROXIMA to idealne rozwiązanie o dobrej jakości i przystępnej cenie” Dodajmy jeszcze, że PROXIMA to druga marka własna przedsiębiorstwa TIP-TOPOL. Do firmy należy również marka INVENTO, pod którą sprzedawana jest szeroka gama urządzeń warsztatowych (generatory azotu do pompowania opon, stacje do obsługi klimatyzacji, montażownice do opon, urządzenia do prostowania obręczy, wyważarki).

niczych. Czy to mu się udało mogą ocenić klienci firmy APP, wśród których kalendarz był dystrybuowany. Odnotować również należy, że w ofercie APP pojawiła się nowa marka profesjonalnych narzędzi dla warsztatów blacharsko -lakierniczych - NToolS. Sygnowane są nią m.in. nowoczesne systemy szlifierskie oraz wydajne maszyny polerskie. W liczącej ponad 100 pozycji ofercie znajdują się również coraz bardziej popularne w Polsce druty PDR do wyciągania wgnieceń oraz spoter kompaktowy do napraw panelowych.

Firma Valeo, która dostarcza swoje produkty zarówno na pierwszy montaż, jak i na rynek wtórny, ma w swojej ofercie przeznaczoną na aftermarket linię produktową First. W asortymencie tym można znaleźć m.in. klocki hamulcowe, których pełna lista zawarta jest w katalogu „Get essential of Brake Pads”. Jak zapewniają przedstawiciele Valeo, First to gama produktów, które charakteryzują się bardzo dobrą jakością, przystępną ceną i łatwością montażu. Nie inaczej jest w przypadku klocków hamulcowych, które opracowano zgodnie ze standardem jakościowym ECE R90. Pełna oferta obejmuje ponad 300 referencji do samochodów osobowych i lekkich dostawczych (do 3,5 tony), co pozwala na 80 procentowe pokrycie parku pojazdów.

UNIMETAL ze Złotą Siódemką Firma UNIMETAL informuje, iż została uhonorowana nagrodą - Złotą Siódemką.

Wyróżnienie to przyznawane jest przedsiębiorstwom, które rozwijają swą działalność, inwestują w nowoczesne technologie i wprowadzają innowacyjne produkty. UNIMETAL z wielkopolskiego Złotowa został doceniony za funkcjonalność, zaawansowanie technologiczne oraz design oferowanego przez firmę sprzętu diagnostycznego.

ŚWIAT MOTORYZACJI 2/2015

3


OPINIE

Bosch przejmuje ZF Lenksysteme Grupa Bosch sfinalizowała przejęcie od firmy ZF Friedrichshafen pozostającego w jej władaniu pakietu udziałów w spółce joint venture ZF Lenksysteme GmbH (ZFLS). Tym samym Bosch stał się jedynym właścicielem tej spółki. Ma ona zmienić nazwę na Robert Bosch Automotive Steering GmbH.

Spółka ZFLS, zatrudniająca ponad 13 000 pracowników w ośmiu krajach, zajmuje się rozwojem, produkcją i sprzedażą układów kierowniczych do samochodów osobowych i użytkowych na całym świecie. W 2013 roku obroty spółki wyniosły ok. 4,1 mld EUR. Przedsiębiorstwo posiada 20 zakładów w najważniejszych dla rynku motoryzacyjnego regionach świata: w Europie, USA, Chinach, Indiach, Brazylii oraz w Malezji. Blisko 60% obrotów ZFLS zawdzięcza sprzedaży nowoczesnych i oszczędnych elektrycznych układów kierowniczych. Cieszą się one dużym wzięciem, gdyż pozwalają istotnie zmniejszyć zużycie paliwa - samochód osobowy jest w stanie dzięki nim zaoszczędzić do 0,8 litra na 100 kilometrów. Ponadto elektryczny układ kierowniczy jest w samochodzie osobowym ważnym komponentem wielu układów wspomagających oraz podstawowym rozwiązaniem umożliwiającym wdrożenie koncepcji zautomatyzowanej jazdy. Elektryczne układy kierownicze są wykorzystywane na przykład w funkcjach automatycznego omijania przeszkód, asystenta pasa ruchu oraz w systemie Start-Stop, kiedy wyłączany jest silnik spalinowy.

Co dziesiąty pracownik ZFLS, a więc w sumie ok. 1 400 osób, jest zatrudnionych w działach badawczorozwojowych. Nakłady spółki na badania i rozwój wyniosły w 2013 roku ok. 238 mln EUR. Od czasu utworzenia spółka ZFLS zgłosiła ok. 750 patentów.

4

ŚWIAT MOTORYZACJI 2/2015

OBALONY koronny argument Niemiecki automobilklub ADAC ujawnił lukę w systemach Connected Drive BMW. Przez ich niedoskonałość złodzieje mogli włamywać się do samochodów, a także wykradać dane pokładowe, nie pozostawiając po sobie śladów. Tym samym obalony został koronny argument za zamkniętymi systemami telematycznymi.

O

pisany przez ADAC problem mógł dotyczyć ponad 2,2 miliona samochodów BMW, Mini i Rolls Royce na świecie, z czego ponad 400 tysięcy w samych Niemczech. BMW zapewnia, że został rozwiązany wraz z końcem stycznia bieżącego roku, przy czym usterkę usunięto zdalnie, bez wzywania właścicieli aut do autoryzowanych serwisów. Problem ewentualnie mogą mieć jeszcze tylko posiadacze aut, które przez dłuższy czas były pozbawione dostępu do internetu, gdyż np. stały na podziemnym parkingu. W tej sytuacji właściciel pojazdu powinien skontaktować się z infolinią producenta auta, by upewnić się, czy jego samochód „się zaktualizował”

Plusy i minusy

Technologia telematyczna umożliwiająca zdalną łączność z pojazdem jest przełomowym rozwiązaniem, które może przynieść wiele korzyści zarówno konsumentom (użytkownikom aut), jak i przedsiębiorcom (producentom, serwisom itd). Jednocześnie system eCall, pozwalający automatyczne wezwać pomoc, gdy doszło do wypadku,

zwielokrotnia szanse uratowania życia osobom poszkodowanym. Z drugiej strony telematyka może przyczynić się do zachwiania równowagi konkurencyjnej na rynku motoryzacyjnym. Obecnie obowiązujące unijne regulacje dają producentom samochodów w praktyce monopolistyczne prawo wyboru podmiotów, które uzyskają możliwość zdalnego dostępu (online, w czasie rzeczywistym) do danych pokładowych pojazdów. Producenci samochodów określają też warunki na jakich dostęp ten jest udzielany. A zatem w pełni mogą oni decydować o zakresie usług oferowanych konsumentom przez niezależne podmioty.

Zamknięty nie znaczy lepszy

W tym miejscu należy przypomnieć, że jednym z koronnych argumentów producentów samochodów, które miały przemawiać za tym, aby systemy telematyczne w nowych pojazdach nie były otwarte (czyli dostępne) dla niezależnych operatorów, była troska o bezpieczeństwo danych. Jak jednak pokazuje przykład BMW, zamknięcie systemów takiej gwarancji wcale nie daje. Do całej sprawy odniósł się m.in. Alfred Franke, członek zarządu FIGIEFA (czyli międzynarodowej organizacji reprezentującej przedstawicieli niezależnego segmentu rynku motoryzacyjnego) oraz prezes Stowarzyszenia Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych. - FIGIEFA wraz ze wspierającymi ją stowarzyszeniami wypracowały koncepcję otwartej i bezpiecznej platformy umożliwiającej kierowcom wybór, komu i na jakich warunkach mogą być udostępniane dane pokładowe pojazdu. Będzie ona również zachowywać najwyższe i aktualizowane standardy gwarantujące bezpieczeństwo wymiany danych. Kłopot w tym, że wcale nie jest pewne, czy ujawniona wpadka producenta samochodu związana z telematyką będzie wystarczającym argumentem do zmiany regulacji prawnych na takie, które zagwarantują w przyszłości wolną konkurencję na rynku motoryzacyjnym. t


WARSZTAT

Mistrzostwa Mechaników - termin eliminacji i pytania Znany jest termin eliminacji do finału IV Ogólnopolskich Mistrzostw Mechaników. Rywalizacja zespołów rozpocznie się 10 marca (wtorek) o godzinie 12.00 na stronie internetowej www.mobil.pl. Organizatorzy ujawnili także dwa pytania z tegorocznego testu. Finał konkursu odbędzie się podczas targów Motor Show 2015 w Poznaniu.

T

egoroczne mistrzostwa rozgrywane są w kategorii Młody Mechanik. Dwuosobowe zespoły uczniowskie należy rejestrować na stronie www.mistrzostwamechanikow.pl, przy czym każą szkołę może reprezentować kilka drużyn. W samo południe 10 marca, na stronie www. mobil.pl pojawi się test internetowy, przygotowany przez specjalistów Mobil 1, Partnera Merytorycznego Mistrzostw. O udziale w wielkim finale zadecyduje w pierwszej kolejności liczba poprawnych odpowiedzi, a w przypadku remisu - czas jaki młodzi mechanicy potrzebowali na rozwiązanie zadań. Organizatorzy mistrzostw ujawnili 2 spośród 30 pytań, na które będą odpowiadać zawodnicy. To bonus dla wszystkich młodych mechaników, którzy regularnie odwiedzają portale branżowe i czytają prasę motoryzacyjną – tłumaczą organizatorzy. Test dotyczyć będzie budowy i serwisowania pojazdów, trendów na rynku motoryzacyjnym oraz przełomowych wydarzeń z historii motoryzacji. A oto te dwa pytania: Pyt. 14. Mechanik nie powinien samodzielnie zmieniać klasy lepkości oleju

Pyt. 23. Wymień podstawową różnicę pomiędzy systemem BMW Vanos I i II generacji. Finał Mistrzostw, których organizatorami są V8 Team i Międzynarodowe Targi Poznańskie, odbędzie się 10 kwietnia w Poznaniu podczas targów Motor Show 2015. Konkurencje przygotuje Akademia Praktycznych Umiejętności, drugi obok producenta olejów Mobil, Partner Merytoryczny Mistrzostw. t

IV Ogólnopolskie Mistrzostwa Mechaników 2015 – najważniejsze informacje Kategoria: Młody Mechanik (uczniowie) . Rejestracja dwuosobowych zespołów: www.mistrzostwamechanikow.pl Eliminacje: 10 marca 2015 (wtorek), godz. 12.00 na stronie internetowej producenta olejów Mobil 1, partnera Mistrzostw (www.mobil.pl). Finaliści: 30 dwuosobowych zespołów. Finał: 10 kwietnia (piątek), Motor Show 2015, Poznań. Dodatkowe informacje oraz Regulamin: www.mistrzostwamechanikow.pl

silnikowego letniej na niższą, a zimowej na wyższą, wbrew zaleceniom producenta pojazdu. a) Prawda b) Fałsz

ŚWIAT MOTORYZACJI 2/2015

5


FIRMY

SETNE urodziny ZF ZF Friedrichshafen AG obchodzi w tym roku 100-lecie istnienia. Niewielka firma działająca w branży lotniczej wyrosła z czasem na międzynarodowego potentata technologicznego, zaangażowanego w działalność na światowym rynku pojazdów. Swój sukces ZF zawdzięcza innowacyjnym technologiom, a także udanej ekspansji na nowe rynki i trafionym przejęciom. W tym roku koncern stanie się jednym z trzech największych dostawców branży motoryzacyjnej na świecie.

F

irma ZF powstała w 1915 roku we Friedrichshafen nad Jeziorem Bodeńskim pod nazwą Zahnradfabrik GmbH. Miasto to było wówczas parkiem technologicznym przemysłu lotniczego. Ze względu na pobliską fabrykę Luftschiffbau Zeppelin (LZ) GmbH, założono tam wiele firm partnerskich, w których LZ posiadała udziały, co dotyczyło również Zahnradfabrik. W latach 1916-1918, nowe przedsiębiorstwo skoncentrowało się na rozwoju, 6

ŚWIAT MOTORYZACJI 2/2015

testach i produkcji przekładni do sterowców i samolotów, przy zastosowaniu rozwiązań na owe czasy niezwykle innowacyjnych, nie tylko w branży lotniczej. Proces produkcji był w dużej mierze oparty na podstawie wyłącznej licencji, która pierwotnie należała do szwajcarskiego inżyniera Maxa Maaga, również udziałowca Zahnradfabrik. Dzięki temu spółka po 1919 roku mogła produkować cichsze i przyjaźniejsze dla użytkowników skrzynie biegów do ówczesnych automobili. ZF zaczęła zatem dostarczać produkty branży motoryzacyjnej. Kierunek rozwoju określały projekty i innowacje Alfreda Grafa von Soden-Fraunhofena, pierwszego dyrektora zarządzającego, a później członka zarządu i szefa spółki. Stworzona przez niego skrzynia biegów Soden, niskoszumowa skrzynia biegów Aphon, a także standardowe skrzynie biegów stały się zalążkiem przyszłych sukcesów. Firma ZF przezwyciężyła problemy finansowe dekady i przetrwała wielki kryzys po 1929 roku. Proces ciągłego opracowywania nowych produktów spowodował lawinowy wzrost liczby wynalazków, opatentowanych przez inżynierów z ZF, w tym samego Sodena.

W różnych branżach

W pierwszych latach istnienia, cechą charakterystyczną działalności ZF było wdrażanie innowacji technologicznych w jak największej liczbie dziedzin poza lotnictwem i przemysłem motoryzacyjnym. Dzięki temu

firma podbiła nowe segmenty rynku w latach dwudziestych, a w latach trzydziestych wprowadziła nowy asortyment produktów do sterowców (od 1936 roku) i rozpoczęła produkcję skrzyń biegów do ciągników. Przedsiębiorstwo zabiegało również o różne licencje w celu dywersyfikacji produkcji i wejścia na nowe rynki. W ten sposób zaangażowało się w produkcję układów kierowniczych. W 1932 roku ZF zawarła umowę z amerykańską firmą Ross na licencyjną produkcję układów kierowniczych do samochodów osobowych i pojazdów użytkowych przeznaczonych na rynek europejski. Kiedy w Rzeszy Niemieckiej w 1933 roku do władzy doszła nazistowska partia NSDAP, struktura ZF uległa znaczącym zmianom. Firma coraz bardziej koncentrowała się na produkcji na rzecz przemysłu zbrojeniowego. Nadal wytwarzała skrzynie biegów i układy kierownicze, lecz były one coraz częściej wykorzystywane w pojazdach wojskowych, w szczególności w czołgach. Przyczyniło się to do rozszerzenia produkcji i otwarcia w 1937 roku kolejnej dużej fabryki w Schwäbisch Gmünd. Po rozpoczęciu II wojny światowej, od 1939 roku firma ZF korzystała z pracy robotników przymusowych. Ich liczba stale wzrastała, aby pod koniec wojny osiągnąć około 2800 osób. Pod koniec wojny, siedziba ZF we Friedrichshafen uległa zniszczeniu. W latach powojennych początkowo planowano likwidację firmy i jej zakładów, jednak ostatecznie we Friedrichshafen wznowiono produkcję. Szczególnie dużym popytem cieszyły się wówczas skrzynie biegów do ciągników rolniczych (ZF przejęła kolejny zakład w Passau - ZF Waldwerke GmbH), w których wykorzystano rozwiązania stosowane wcześniej w pojazdach gąsienicowych i wojskowych ciężarówkach.

Powojenny rozkwit

W 1950 roku nastąpiło długoterminowe ustalenie struktury właścicielskiej ZF. Fundacja Zeppelin, od 1947 roku zarządzana przez władze miasta Friedrichshafen, stała się udziałowcem większościowym posiadającym 89,8% udziałów, 6,2% pozostało w posiadaniu rodziny Brandenstein-Zeppelin, a pozostałe 4% utrzymała spółka Maag Zahnräder und Maschinen AG. Schemat ten funkcjonuje do dziś. Produkcja w ZF znacząco rosła, lecz wkrótce głównym problemem stały się braki kadrowe w trzech dużych zakładach w Niemczech. W 1953 roku kontynuowano produkcję układów kierowniczych na licencji amerykańskiej firmy Gemmer. Niedługo później ZF zaczęła odnosić coraz większe sukcesy dzięki opracowanym wewnątrz firmy innowacyjnym rozwiązaniom technicznym. Skrzynie biegów do ciągników nie były jedynymi popularnymi produktami ZF. Przez wiele lat utrzymywał się wysoki popyt na


FIRMY skrzynie biegów z kołami stale zazębionymi, które przeznaczone były do samochodów ciężarowych i autobusów. Później ZF produkowała również skrzynie biegów do samochodów użytkowych z coraz większą liczbą zsynchronizowanych biegów. Przekładnie te były niezwykle wytrzymałe. Dzięki nim kierowcy mogli zmieniać biegi bez konieczności stosowania podwójnego wysprzęglania. Pod koniec lat pięćdziesiątych dwudziestego wieku spółka zaczęła wprowadzać program ekspansji na kilku obszarach działalności. W 1958 roku ZF stworzyła pierwszy zakład produkcyjny zlokalizowany poza Europą (w Sao Caetano do Sul w Brazylii) na zlecenie firmy Mercedes-Benz. Ponadto wdrożyła program innowacji technologicznych, koncentrując się głównie na hydrodynamicznych skrzyniach biegów Powershift, które w tamtych czasach uznawane były za niezwykle wygodne w użytkowaniu. To samo rozwiązanie – czyli przetwornik momentu obrotowego z przodu skrzyni biegów, który składał się z przekładni planetarnych – zastosowano w produktach Hydromedia przeznaczonych do autobusów i pojazdów szynowych, a później także samochodów osobowych.

Coraz bardziej zaawansowane konstrukcje

W 1963 roku ZF ponownie wykorzystała to samo rozwiązanie w skrzyni 2 HP 45 Hydromedia. Na jej podstawie stworzono następnie skrzynię Ecomat przeznaczoną do autobusów miejskich i dalekobieżnych. Dalsze prace nad tym rozwiązaniem spowodowały opracowanie znanej obecnie, 6-biegowej skrzyni EcoLife. W 1965 roku, czyli w 50. rocznicę istnienia ZF, firma rozpoczęła produkcję 3-biegowej automatycznej skrzyni biegów do samochodów osobowych, która również odniosła ogromny sukces rynkowy. Po inauguracji nowego zakładu w Saarbrücken w 1970 roku, w którym od samego początku produkowane były wyłącznie skrzynie biegów powyższego typu, ZF zdobyła pozycję jednego z najbardziej innowacyjnych dostawców skrzyń wieloprzekładniowych przeznaczonych do samochodów osobowych. Tradycja ta jest kontynuowana dzięki skrzyni 8HP. Każda kolejna generacja produktu ZF pozwalała zmniejszyć zużycie paliwa, a jednocześnie zwiększyć dynamikę pojazdu, choć pierwotnym zadaniem przekładni było zagwarantowanie jak największego komfortu jazdy. Od samego początku ZF bardzo poważnie podchodziła do innowacji i dywersyfikacji, gdyż od lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku chciała uniknąć uzależnienia od jednego sektora przemysłu. Reakcją ZF na spadający popyt na skrzynie biegów do ciągników było zaoferowanie pionierskiej technologii układów napędowych, wykorzy-

stywanych również w maszynach budowlanych. Wprowadzono w nich skrzynie ze zmiennymi przekładniami bezstopniowymi i hybrydowymi, które zwiększają zwrotność maszyn rolniczych i budowlanych oraz redukują zużycie paliwa. W latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku przez długi czas ZF produkowała również przekładnie okrętowe, a także stacjonarne dla przemysłu maszynowego we współpracy z firmą Siemens. W tym samym okresie na znaczeniu w działalności ZF zyskał przemysł lotniczy, dzięki dostawom elementów do helikopterów. Pod koniec tej dekady ZF rozpoczęła tworzenie rozległej sieci usługowej i sprzedażowej. Menedżerowie ZF położyli również fundamenty pod nowe zakłady produkcyjne, które zbudowano między innymi w Argentynie i w Stanach Zjednoczonych. W 1980 roku w Tokio założono ZF Japan, pierwszą spółkę joint venture, której zadaniem była lokalna produkcja skrzyń biegów do autobusów. Podobną spółkę założono w Chinach. W 1984 roku powstała ZF Steering Gear w Poona w Indiach, a w 1985 roku rozpoczęto produkcję układów kierowniczych w Malezji. Firma ZF wiele wysiłku włożyła w tym czasie również w zwiększenie wydajności zakładów produkcyjnych.

Niższe spalanie znakiem firmowym

Przyczynienie się do zmniejszenia zużycia paliwa stopniowo stało się jedną z podstawowych idei, którymi kierowano się w ZF przy pracach rozwojowych nad skrzyniami biegów przeznaczonymi zarówno do samochodów osobowych, jak i ciężarowych. Począwszy od lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku, kiedy ceny ropy naftowej gwałtownie wzrosły, redukcja zużycia paliwa stała się wręcz priorytetem dla przemysłu motoryzacyjnego. W 1980 roku wprowadzono skrzynie Ecosplit, w których podwojono liczbę biegów, co spowodowało wyższą rozpiętość przełożeń i tym samym lepsze wykorzystanie momentu obrotowego generowanego przez silnik. W połowie lat dziewięćdziesiątych kolejnym krokiem w tym kierunku było stworzenie automatycznej skrzyni biegów do samochodów ciężarowych. Konstrukcję tę wprowadzono na rynek pod nazwą AS Tronic. Nowy produkt automatycznie utrzymywał silnik w najbardziej oszczędnym zakresie prędkości obrotowej. Z kolei w automatycznych skrzyniach biegów do samochodów osobowych, które

wprowadzono po modelu 3HP, nie tylko zwiększono liczbę przełożeń (a tym samym ich rozpiętość), ale również wprowadzono nowatorskie rozwiązania techniczne. W ten sposób automat, znany niegdyś z paliwożerności, kilka dekad później stał się źródłem wyjątkowych oszczędności w zużyciu paliwa. Ekonomika jazdy przyświecała ZF również w pracach nad układami kierowniczymi. W systemach wspomagania zastosowano regulację wydajności zależnej od prędkości jazdy (Servotronic), a następnie wprowadzono wspomaganie elektryczne Servolectric, które włącza się (a tym samym pobiera energię) tylko wtedy, kiedy jest to konieczne.

Coraz więksi

Począwszy od 1983 roku ZF wyraźnie rozszerzyła ofertę produktów dzięki przejęciom innych spółek. W 1984 roku ZF nabyła początkowo 51% grupy Lemförder wraz ze wszystkimi jej jednostkami w Niemczech i za granicą. Dzięki temu działalność ZF została poszerzona o produkcję i rozwój elementów podwoziowych. W latach dziewięćdziesiątych ZF zajęła się również produkcją kompletnych systemów osi do pojazdów użytkowych. Obecnie w dwunastu zakładach na świecie montuje się ponad trzy miliony zestawów kołowych rocznie. W 2001 roku ZF przejmuje Mannesmann Sachs AG (wcześniej: Fichtel & Sachs AG) i włącza tę spółkę do swojej struktury korporacyjnej. Przejęcie to spowodowało również intensyfikację działalności w zakresie usług i sprzedaży produktów na rynku wtórnym. ZF kontynuuje rozwój rozwiązań opracowanych przez firmę Sachs. Przykładem może być „moduł rozruchu pędu“, którego produkcję rozpoczęto w 2008 roku, znacznie rozszerzając kompetencje firmy w dziedzinie napędów hybrydowych. Jednocześnie po przejęciu firmy Sachs, ZF ponownie zwróciła się w stronę tradycji związanej ze sportami motorowymi, która sięga lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku. ZF dostarczała wtedy wyścigowe skrzynie biegów zespołowi Lotus w serii Formuły 1. Obecnie ZF zaopatruje w sprzęgła i amortyzatory zespoły startujące w wyścigach DTM i World Rally Championship. We wrześniu 2014 roku ZF ogłosiła przejęcie amerykańskiej firmy TRW. Dzięki finalizacji przejęcia notowanej na giełdzie spółki TRW w 2015 roku, czyli w roku, w którym ZF Friedrichshafen AG świętować będzie 100-lecie istnienia, powstanie trzeci co do wielkości dostawca branży motoryzacyjnej na świecie, którego obroty osiągną ponad 30 mld euro, a liczba pracowników wyniesie około 138 000 osób. Wraz z TRW grupa ZF będzie oferować kompleksowy i wzajemnie uzupełniający się asortyment produktów w dziedzinie układów napędowych i podwozi, układów elektronicznych oraz systemów bezpieczeństwa. t ŚWIAT MOTORYZACJI 2/2015

7


FIRMY „Automatyczne skrzynie biegów” - przeprowadzono je aż osiem razy. Pokazuje to, w których dziedzinach warsztaty upatrują największego potencjału wzrostu liczby zlecanych usług, oraz które uznają za najbardziej wymagające pod względem kompetencji mechaników.

Rozszerzona tematyka

POPYT na naukę 1120 szkoleń, 9537 przeszkolonych pracowników z 3252 warsztatów. To najkrótsze podsumowanie działalności szkolenowej Inter Cars w roku 2014.

D

ział szkoleń Inter Cars wciąż się rozwija i wprowadza nowe pomysły, które przyczyniają się do usprawnienia organizacji kursów. W zeszłym roku stworzony został specjalny samochód, dzięki któremu wdrożono nowe tematy zajęć. Jest to specjalnie przygotowany pojazd, w którym wywoływane są rozmaite usterki, tak by umożliwić uczestnikom szkoleń ich diagnozowanie oraz ustalenie przyczyny powstania. Auto jest więc bardzo pomocne w prowadzeniu zajęć doskonalących umiejętności diagnostyczne.

Zainteresowanie rośnie

Z danych zebranych przez dział szkoleń Inter Cars wynika, że zainteresowanie jego ofertą wciąż rośnie. Można zatem wnosić, że coraz większa liczba warsztatowców traktuje szkolenia jako inwestycję w kompetencje, które pozwalają poszerzyć zakres oferowanych usług, a tym samym zwiększyć dochody.

8

ŚWIAT MOTORYZACJI 2/2015

Najpopularniejszym tematem szkoleń w ostatnim kwartale 2014 była „Budowa i diagnostyka układów zasilania silników ZS - common rail”. Odbyło się aż dziewięć sesji. Na drugim miejscu pod względem popularności uplasowało się szkolenie

Ponieważ zapotrzebowanie na doskonalenie zawodowe pracowników warsztatów wciąż rośnie, dział szkoleń technicznych Inter Cars planuje w tym roku zwiększyć liczbę szkoleń i wprowadzić nowe ich tematy, zarówno biznesowe, jak i produktowe oraz techniczne. I tak szkolenia biznesowe obejmują następujące zagadnienia: 1. Komunikacja w warsztacie - poziom 1; 2. Komunikacja w warsztacie - poziom 2; 3. Język korzyści; 4. Trudny klient i trudne sytuacje w warsztacie; 5. Standard obsługi w 6 krokach. Do oferty włączone zostaną również szkolenia motocyklowe, podczas których swoją cenną wiedzę i doświadczenie przekazywać będzie Tomasz Kędzior, szkoleniowiec, a także wielokrotny mistrz Polski oraz wicemistrz Europy Centralnej w wyścigach motocyklowych. Na pakiet szkoleń motocyklowych złożą się takie tematy jak: 1. G aźnikowe układy zasilania w silnikach motocyklowych; 2. U kłady wtryskowe w silnikach motocyklowych; 3. T echniczne aspekty: a) układ przeniesienia napędu w motocyklach, b) układy rozrządu w silnikach czterosuwowych, c) inne łańcuchy stosowane w silnikach motocyklowych; 4. T echniczne aspekty: a) układy hamulcowe w motocyklach, b) sprzęgła w silnikach motocyklowych, c) opony motocyklowe.


FIRMY

WYŚCIG z Sachsem Tematami szkoleń praktycznych, dotyczących samochodów osobowych będą: 1. U kład zasilania common rail oraz układ oczyszczania spalin FAP; 2. Układy klimatyzacji; 3. Systemy bezpieczeństwa ABS/ESP; 4. Diagnostyka czujników; 5. Auta hybrydowe. Samochodom ciężarowym poświęcone zostaną szkolenia: 1. Oczyszczanie spalin; 2. S zkolenie Techniczne MERITOR ELSA 225. Odbędą się także szkolenia produktowe: 1. O dpowiednia filtracja w pojazdach silnikowych (MANN FILTER); 2. M AHLE włącza turbo - turbosprężarka w rodzinie MAHLE; 3. T PMS – system kontroli ciśnienia w oponach.

Nowa lokalizacja, nowe możliwości

Kolejną tegoroczną nowością jest stacjonarne Centrum Szkoleniowe Inter Cars. To nowoczesna placówka, wyposażona w profesjonalny sprzęt, w której można prowadzić zajęcia dotyczące serwisowania samochodów, zarówno osobowych jak i ciężarowych. Powstanie Centrum Szkoleniowego jest odpowiedzią na rosnące zainteresowanie warsztatowców pogłębianiem swoich kompetencji oraz związaną z tym potrzebą dysponowania przez Inter Cars własnym zapleczem warsztatowym. Centrum mieścić się będzie przy ulicy Gdańskiej 27 w Czosnowie. Obecnie w budynku trwają prace remontowe powierzchni biurowej i warsztatowej. Najważniejszą zaletą nowego obiektu jest jego wielofunkcyjność. Znajdować się tu będzie w pełni wyposażony warsztat dla aut ciężarowych i osobowych oraz dwie nowoczesne sale szkoleniowokonferencyjne. Nowa lokalizacja stwarza nieporównywalnie większe możliwości, z powodzeniem będzie pełnić zarówno funkcję szkoleniowo-konferencyjną, jak i nowoczesnego warsztatu, gdzie na miejscu będzie można przekazywać wiedzę praktyczną oraz wymieniać się doświadczeniami. Do tego w swej nowej siedzibie dział szkoleń Inter Cars będzie mógł zaproponować klientom dwudniowe szkolenia stacjonarne. t

Już po raz trzeci klienci Inter Cars mogą wziąć udział w Sachs Race Cup. W maju i czerwcu tego roku odbędzie się cykl spotkań, podczas których warsztatowcy będą się nie tylko szkolić, ale i dobrze bawić.

D

la klientów Inter Cars zarezerwowano aż 300 zaproszeń na Sachs Race Cup 2015 – 200 dla warsztatów osobowych i 100 dla ciężarowych. Podział taki nie jest przypadkowy, ponieważ organizatorzy przygotowali szkolenia i atrakcje dostosowane do obydwu segmentów rynku. Zaproszenie można wygrać, kupując produkty koncernu ZF (czyli marek: Sachs, Lemfoerder i ZF Parts), liczyć się będzie obrót uzyskanych do stycznia do 10 maja 2015. Laureaci konkursu wezmą udział w jednym z trzech spotkań: w Kamień Śląski - 28.05.2015 (czwartek), w Tor Jastrząb k. Radomia - 10.06.2015 (środa), w Tor Bednary - 18.06.2014 (czwartek). Podczas każdego z tych całodniowych spotkań uczestnicy skorzystają ze szkoleń oraz instruktażu dotyczącego sportowej jazdy. ZF buduje specjalnie do tego przeznaczone nowe auta wyścigowe oraz opracowuje oryginalne tematy szkoleń. Organizatorzy podzielili spotkania na bloki tematyczne. t Praktyczne wskazówki warsztatowe Mechanicy pracujący w warsztatach osobowych będą w tym roku szkolić się w obsłudze systemów CDC, czyli amortyzatorów z bezstopniową regulacją siły tłumienia. Część teoretyczna obejmie budowę i działanie systemu. Uczestnicy wezmą również udział w zajęciach praktycznych, podczas których będą mieli okazję zobaczyć działanie systemu w samochodzie. Na mechaników z warsztatów ciężarowych czekają natomiast szkolenia poświęcone nowoczesnym systemom amortyzacji drgań w pojazdach komercyjnych. Uczestnicy zyskają wiedzę dotyczącą budowy i działania amortyzatorów CDC, PDC, CALM, ich montażu i diagnozy systemów tłumiących.

t Eksperckie szkolenie techniczne Mechanicy „osobowi” przejdą szkolenie dotyczące wymiany oleju w skrzyniach automatycznych, które będzie również obejmowało budowę układu mechatroniki oraz jego demontaż na poszczególne elementy, analizę błędów, czyszczenie, wymianę i montaż poszczególnych komponentów. Temat szkolenia ciężarowego to nowoczesne układy sprzęgieł w pojazdach komercyjnych. Podczas zajęć poruszone zostaną takie tematy jak: budowa, zasady działania i montażu sprzęgła z samoregulacją X-Tend oraz sprzęgła dwutarczowego. Podczas części praktycznej uczestnicy zajmą się regulacją sprzęgła dwutarczowego oraz sprawdzaniem i korekcją bicia bocznego tarcz sprzęgłowych. Mechanicy dowiedzą się również, z jakimi problemami można się spotkać po wymianie sprzęgieł. t Fun Station – mnóstwo dobrej zabawy W specjalnie przygotowanym pojeździe uczestnicy odbędą serię testów sprawnościowych. Samochód będzie miał dwa „przody” i prowadzić go będzie tandem kierowców. Wykonanie zadania zapewnić może jedynie dobra współpraca. Kolejne zadanie to umiejętne wychodzenie z poślizgu samochodami z zainstalowanymi trolejami oraz próba Jackie Stewarta. t Treningi i kwalifikacje pod okiem instruktorów Uczestnicy zasiądą w specjalnie przygotowanych samochodach BMW E46 w specyfikacji wyścigowej. Podczas kwalifikacji każdy z gości otrzyma możliwość przejechania kilku okrążeń na torze pod bacznym okiem instruktora. Po około 10 minutach jazdy zmierzony zostanie finałowy czas okrążenia. t Finały dnia: SACHS Race Cup Po zakończeniu kwalifikacji przyjdzie czas na wyścigi finałowe. Pięćdziesięciu najlepszych zawodników danego dnia będzie walczyć o pierwsze miejsce na podium oraz o atrakcyjne nagrody rzeczowe. t ŚWIAT MOTORYZACJI 2/2015

9


TECHNIKA

ZAWORY EGR i czujniki EGT Zawory EGR i czujniki EGT mają związek ze spalinami, jednak ich umiejscowienie i rola są zupełnie inne.

P

rzy każdym współczesnym silniku znajduje się wiele rozmaitych czujników i urządzeń, gdyż inaczej nowoczesne jednostki napędowe nie byłyby tak wydajne albo nie miałyby szans sprostać normom czystości spalin. Wśród owych czujników znajdują sie się m.in. zawory EGR oraz czujniki EGT, więc przedstawiamy uwagi na temat ich działania, usterek i diagnostyki przygotowane przez ekspertów firmy DENSO.

Zawór układu recyrkulacji spalin

Czystsze spaliny emitowane przez pojazd są w znacznym stopniu efektem skutecznej pracy zaworu układu recyrkulacji gazów spalinowych (EGR). Jego rolą jest dodawanie do powietrza płynącego do cylindrów pewnej ilości spalin (zależnej od warunków jazdy). W ten sposób dochodzi do obniżenia stężenia tlenu w powietrzu dolotowym, co z kolei skutkuje zmniejszeniem prędkości spalania. Wolniej przebiegający proces spalania oznacza zaś jego niższą temperaturę, a przy niej powstaje mniej szkodliwych tlenków azotu (NOx). Technicznie owo dopuszczanie spalin do powietrza dolotowego realizowane

Umiejscowienie czujnika EGT i zaworu EGR.

Budowa zaworu EGR 10

ŚWIAT MOTORYZACJI 2/2015

Elektrycznie sterowany zawór EGR.

jest w ten sposób, że między kolektorem dolotowym i wydechowym znajduje się mały kanał, w którym umieszczony jest zawór układu recyrkulacji spalin (EGR). Zawór ten zmienia swą przepustowość regulując w ten sposób ilość gazów wydechowych kierowanych z powrotem do kolektora dolotowego. Gdy silnik pracuje na biegu jałowym, następuje zamknięcie zaworu EGR i brak przepływu spalin do kolektora dolotowego. Zawór pozostaje zamknięty, dopóki silnik jest nierozgrzany i nieobciążony. Gdy obciążenie silnika i temperatura spalania zaczynają wzrastać, zawór

Przykładowe umiejscowienie montażowe zaworu EGR.

EGR otwiera się, a spaliny w odpowiedniej ilości dostają się do kolektora dolotowego Warto tu wspomnieć, że dzięki postępowi w technologii sterowania zaworem EGR można za katalizatorem uzyskać dużo czystsze spaliny, nawet gdy silnik zasilany jest ubogą mieszanką. Wadliwe działanie zaworu EGR, a na pewno jego awaria, skutkuje zapaleniem się kontrolki informującej o uszkodzeniu w układzie sterowania silnika. Najczęstszą zaś przyczyną kłopotów z tym zaworem jest osadzający się w jego wnętrzu nagar, który sprawia, że zawór blokuje się lub otwiera i zamyka nieprawidłowo. Źle działający lub uszkodzony zawór EGR może być przyczyną zmniejszenia trwałości silnika, przede wszystkim zaś powoduje zwiększenie emisji szkodliwych składników spalin. Jest też przyczyną problemów podczas eksploatacji pojazdu takich jak: t niestabilne obroty biegu jałowego; t trudności z rozruchem silnika, t szarpanie podczas jazdy, t obniżony komfort (nierównomierna praca silnika podczas przyspieszania, stuki), t zwiększona emisja NOx (może również wystąpić zwiększona emisja węglowodorów w spalinach). Zauważyć należy, że przyczyny nieprawidłowego działania elektronicznie sterowanych zaworów EGR wcale nie muszą tkwić w samym zaworze. Może nią być np. uszkodzony czujnik temperatury powietrza dolotowego w przepływomierzu (czujniku MAF). Dzieje się tak, gdyż jest to jeden z czujników dostarczających sterownikowi silnika danych, na podstawie których ustala on właściwą ilość spalin mających powrócić do cylindrów i dokonuje odpowiedniej regulacji zaworu EGR. Dlatego też, aby uzyskać prawidłową diagnozę, należy zawsze najpierw sprawdzić kody usterek i zapoznać się z procedurami testowania zaworu EGR w instrukcji producenta samochodu. Czyszczenie zaworu EGR z nagaru powinno być traktowane jako rozwiązanie awaryjne. Całkowite usunięcie zanieczyszczeń jest praktycznie niemożliwe, do tego istnieje groźba, że po tej operacji do silnika mogą dostać się zanieczyszczenia stałe. Jedynym zalecanym rozwiązaniem jest więc wymiana zaworu EGR na nowy, skalibrowany w taki sam sposób, jak oryginalny.


TECHNIKA Czujnik temperatury spalin

Czujnik temperatury spalin (EGT), montowany jest przed katalizatorem utleniającym i/ lub przed filtrem cząstek stałych (DPF), służy

Kompletny czujnik EGT.

określeniu temperatury gazów spalinowych opuszczających silnik. Informacja ta, w postaci odpowiedniego sygnału, trafia do sterownika silnika, który uwzględnia ją w procesie zarządzania pracą jednostki napędowej. Dzięki temu, że czujnik EGT pozwala określić temperaturę spalin płynących do katalizatora (i/lub filtra cząstek stałych) z dość dużą dokładnością, możliwe jest takie sterowanie ilością paliwa podawanego do cylindrów, by procesy zachodzące w katalizatorze (i/lub filtrze cząstek stałych) przebiegały z maksymalną skutecznością. Tym samym czystsze są spaliny uchodzące z rury wydechowej, zmniejsza się również zużycie paliwa wykorzystywanego w procesie regeneracji (wypalania) filtra DPF. Co więcej, kontrolowana jest także temperatura katalizatora, dzięki

Budowa wewnętrzna czujnika EGT.

czemu nie ulega on przegrzaniu i nadmiernemu zużyciu. Najczęściej spotykane awarie czujników EGT to: t przerwanie połączeń przewodów wewnętrznych, spowodowane zwykle silnymi wibracjami, t nagłe zmiany oporności elementu termistora wywołane zbyt wysoką temperaturą (powyżej 900°C), t pęknięcie przewodów dochodzących do czujnika spowodowane ich silnym wygięciem (przegięcie w odległości mniejszej niż 20 mm). Typowym objawem usterki czujnika EGT jest zwiększone zużycie paliwa, gdyż

wypalanie filtra cząstek DPF może trwać wtedy dłużej. Regeneracja filtra może także następować w krótszych odstępach czasu niż normalnie, co oznacza częstsze niedogodności w czasie jazdy. Problem z czujnikiem EGT z reguły powoduje ponadto zapalenie się kontrolki informującej o uszkodzeniu silnika. W pamięci sterownika silnika zapisywany jest wówczas odpowiedni kod błędu, który można odczytać za pomocą testera, czy nawet skanera diagnostycznego. Czujnik EGT jest elementem nienaprawialnym, wiec jeśli dojdzie do jego uszkodzenia, należy wymienić go na nowy. t Na podstawie materiałów firmy DENSO.

ŚWIAT MOTORYZACJI 2/2015

11


FIRMY

Zmiany w Gates Firma Gates poinformowała o zmianach na kilku istotnych stanowiskach w europejskim oddziale firmy zajmującym się rynkiem wtórnym. I tak jego wiceprezydentem został Pierre Souletie (51 lat). Studiował on w Lyonie (Francja) i w Chicago (USA), z firmą Gates związał się w 1996 r. podejmując pracę w zakładzie wytwarzającym paski klinowe zlokalizowanym w Nevers we Francji. Za sprzedaż na obszarze od Wielkiej Brytanii po Europę Wschodnią (łącznie z krajami niemieckojęzycznymi i krajami Beneluksu), będzie teraz odpowiadał Taco Homan. W firmie Gates jest od 1998 r., do jego obowiązków należy także zarządzanie sprzedażą w Afryce Południowej. Zmieniła się również osoba odpowiedzialna za sprzedaż w Europie Południowej, krajach śródziemnomorskich, Turcji, na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej. Został nią Patrice Piasentin, który do tej pory zajmował się rynkiem francuskim. Ostatnia nominacja dotyczy rynku rosyjskiego i krajów Wspólnoty Niepodległych Państw. Otóż sprzedażą tam zarządzać będzie Igor Graf, który dołączył do Gates w 2009 r. i był architektem całego modelu dystrybucji w tym regionie. t 12

ŚWIAT MOTORYZACJI 2/2015

Diamenty za paski, napinacze, rolki Automotive Diamonds to program lojalnościowy, który jest skierowany do klientów niezależnych producentów zamienników. W pierwszej kolejności będzie on wdrożony w Holandii, Belgii, Polsce, Portugalii i Wielkiej Brytanii. Partnerami programu Automotive Diamonds są silne marki do starczające swe wyroby producentom samochodów i jednocześnie działające na rynku wtórnym. Poza założycielem programu, czyli TRW, do grupy tej należą DENSO, Philips, Sogefi, a od niedawna również znany i uznany producent pasków, napinaczy i węży do samochodów i maszyn przemysłowych, jakim jest firma Gates. Głównym celem programu jest „wspieranie rozwoju rynku części zamiennych poprzez wynagradzanie zakładów mechaniki pojazdowej za ich lojalność wobec

czołowych marek o globalnym zasięgu”. W tym celu uczestniczące w przedsięwzięciu marki wspólnie zapewniają ciekawą i kompleksową ofertę produktów, za które można otrzymać „diamenty”. W przypadku firmy Gates otrzymuje się je za kupno sygnowanych logiem Gates elementów do układu rozrządu i napędu osprzętu silnika. Zdobyte tak punkty, czyli „diamenty”, można następnie wymienić na wybrane przez siebie nagrody.

Wszelkie informacje na temat programu Automotive Diamonds, w tym rejestracji do niego, można znaleźć na stronie: www.automotivediamonds.com. Jest ona dostępna również w języku polskim. t

Zestawy do ciężarówek Przy projektowaniu układów napędu osprzętu silnika wielu producentów ciężarówek i autobusów współpracuje z firmą Gates, albowiem układy te są jedną z jej specjalności. Gates zazwyczaj jest później również dostawcą elementów do tych układów. Bazując na zdobytym w ten sposób bogatym doświadczeniu firma Gates postanowiła więc rozszerzyć swój dotychczasowy asortyment produktów kierowanych na rynek wtórny o zestawy Micro-V® Extra Service®. Zawierają w jednym opakowaniu wszystkie elementy niezbędne do przeprowadzenia kompleksowej naprawy. Obecnie dostępnych jest 30 zestawów Micro-V® Extra Service®. Znajdują one zastosowanie w najpopularniejszych modelach marek Iveco, Scania, DAF, Mercedes, Volvo, MAN i Renault. Kolejne zestawy są w przygotowaniu i mają pojawić się w najbliższych miesiącach.

Dzięki zestawom Micro-V® Extra Service® mechanicy otrzymują wszystkie najwyższej jakości komponenty w jednym opakowaniu. Zestawy skompletowano z myślą o konkretnych zastosowaniach. Optymalizują one proces pozyskiwania poszczególnych części, zmniejszając związane z tym koszty oraz do zera minimalizując ryzyko, że ćoś do czegoś nie będzie pasowało. Każdy zestaw zawiera przynajmniej jeden pasek Micro-V®, napinacz/-e DriveAlign® i koło lub koła pasowe DriveAlign®. – Po drogach Europy jeździ sześć milionów ciężarówek. Przy średnim przebiegu przekraczającym milion kilometrów w każdej z nich części układów napędu osprzętu trzeba wymienić od czterech do pięciu razy. Dzięki naszym zestawom operację tę można przeprowadzić szybciej i lepiej, korzystając jednocześnie z części o najwyższej jakości – mówi Wim Goossens, dyrektor marketingu firmy Gates. t


WARSZTAT

Podobne ale nie zamienne

K

upując jakiekolwiek części potrzebne do naprawy samochodu ze wszech miar wskazane jest wcześniejsze sprawdzenie w dobrych katalogach, czy rzeczywiście będą one pasowały do danego egzemplarza auta. Dotyczy to w szczególności części silnikowych, gdyż stosunkowo często zdarza się, że bywają one modyfikowane i ich nowa

1

wersja wcale nie musi być zamienna ze starą. Na przypadek taki dotyczący benzynowych silników Renault 1.4 16v i 1.6 16v oraz pasków rozrządu 5501XS, 5671XS i powiązanych z nimi napinaczy wskazuje firma Gates. Rzecz w tym, że do jednostek Renault K4M/K4J w pewnym momencie przestały być montowane paski rozrządu 5501XS

oraz napinacze T43064 (zdj. 1 po lewej) i T43168 (zdj. 1 po prawej). Zamiast nich używany jest pasek 5671XS oraz napinacze T43236 (zdj. 2 po lewej) i T43238 (zdj. 2 po prawej). Elementy te wyglądają niemalże tak samo, jednakże różnią się zasadniczo właściwościami roboczymi. Napinacze nowej generacji słabiej naciągają pasek i można je stosować wyłącznie z paskiem 5671XS, specjalnie opracowanym do tego rozwiązania. Stare paski i napinacze (oraz zestawy rozrządu w skład których one wchodzą) można nadal montować w silnikach K4J/K4M, ale wyłącznie wyprodukowanych przed 2013 rokiem. W żadnym razie części tych nie wolno natomiast łączyć z nowymi elementami. t

2

ŚWIAT MOTORYZACJI 2/2015

13


SKF Pole Position

WSZYSTKIE SAMOCHODY OSOBOWE

Oszczędność czasu i prosty, łatwy montaż VKJP 02000

Część 2

W tym biuletynie znajdziesz informację jak właściwie wymienić osłonę przekładni kierowniczej. Poniższe wskazówki montażowe oparte są na wymianie uniwersalnej osłony VKJP 02000. Osłona VKJP 02000 znajduje zastosowanie w większości samochodów osobowych oraz lekkich samochodach dostawczych. Wymiana jest prostsza i łatwiejsza, ponieważ nie ma konieczności demontażu drążka kierowniczego – wystarczy rozciągnąć osłonę przy montażu na drążek.

1. Podczas wymiany osłony, dobrą praktyką jest nasmarowanie zębatki przekładni kierowniczej. Odpowiednim smarem do takiego zastosowania jest smar SKF LGMT 3/0.4. Skręć maksymalnie kierownicę wysuwając zębatkę. Delikatnie nasmaruj ją, ale NIE nakładaj smaru zbyt dużo. Sprawdź również czy przegub drążka kierowniczego jest nasmarowany.

2. Przytnij uniwersalną osłonę przekładni kierowniczej tak, aby była ona dopasowana do średnicy drążka kierowniczego i średnicy obudowy przekładni.

3. Na drążek kierowniczy nasuń torebkę foliową. Nasmaruj wewnętrzną powierzchnię osłony i nasuń ją na drążek kierowniczy aż do obudowy przekładni. Następnie usuń torebkę. 4. Zamontuj końcówkę drążka kierowniczego. Pamiętaj o właściwym momencie dokręcenia śruby mocującej, zgodnym z zaleceniami producenta.

Install confidence www.vsm.skf.com


5. Sprawdź czy osłona jest prawidłowo osadzona na aluminiowym korpusie przekładni. Zamontuj opaskę i zaciśnij ją.

6. Usuń powietrze ze środka osłony i ustaw kołnierz osłony na prążkowanym fragmencie półosi. Zamontuj opaskę i zaciśnij ją. Załóż koło i sprawdź geometrię pojazdu.

Kompleksowa oferta SKF oferuje także pełną gamę osłon przekładni kierowniczej dla europejskich i azjatyckich modeli samochodów. Zestaw taki jest zgodny ze specyfikacją producenta samochodu i zawiera również montażowe opaski zaciskowe. Dostępnych jest ponad 200 zestawów. Poniżej wybrane zastosowania zestawów osłon przekładni kierowniczej. Producent Audi, Mazda, Skoda, VW Audi, Skoda, VW Audi, VW BMW BMW Chrysler, Seat, VW Citroën, Renault Ford, Mazda Ford, Seat, VW Ford, Seat, VW Mitsubishi Nissan, Renault Opel, Renault, Vauxhall Renault Renault Renault VW VW VW

Model A4, A6, A8, Allroad, Cabriolet, 626, Superb, Passat A4, A6, A8, Allroad, Cabriolet, Superb, Passat 80, 90, Cabriolet, Coupe, Quattro, Passat, Santana 3, 5, Z3 3, 5 Voyager, Cordoba, Ibiza, Inca, Corrado, Golf, Jetta, Passat, Scirocco Berlingo, Clio, Twingo Fiesta, Ka, Puma, 121 Galaxy, Alhambra, Cordoba, Ibiza, Inca, Toledo, Caddy, Corrado, Golf, Passat, Polo, Sharan, Vento Galaxy, Alhambra, Sharan 3000 GT, Colt, Cordia, Eclipse, Galant, Lancer, Sapporo, Sigma, Space Runner, Tredia Kubistar, Clio, Kangoo, Megane, Scénic, Sport Spider, Thalia Arena, 11, 18, 19, 20, 21, 25, 30, Clio, Espace, Super 5, Trafic, Twingo 11, 19, 21, Clio, Rapid, Super 5, Twingo Clio, Megane, Scénic, Thalia Megane, Scénic Transporter Golf, Passat, Vento Transporter

® SKF to zastrzeżony znak handlowy SKF Group. © SKF Group 2012 Treść niniejszej publikacji jest własnością wydawcy i nie może być reprodukowane (nawet częściowo) bez uprzedniego pisemnego pozwolenia. Zapewniono dokładność informacji zawartych w niniejszej publikacji ale wydawca nie przyjmuje żadnej odpowiedzialności za jakiekolwiek szkody lub straty pośrednie, bezpośrednie lub wtórne wynikające z wykorzystania informacji tu zawartych. PUB 80/I1 12450 EN.GB • 2012

Oznaczenie zestawu VKJP 2020 VKJP 2021 VKJP 2026 VKJP 2022 VKJP 2023 VKJP 2016 VKJP 2018 VKJP 2027 VKJP 2013 VKJP 2025 VKJP 2029 VKJP 2011 VKJP 2015 VKJP 2012 VKJP 2019 VKJP 2024 VKJP 2014 VKJP 2017 VKJP 2028


WARSZTAT w oknie wyboru dodana została więc osobna funkcja dotycząca TPMS. W tej chwili obsługiwać można za jej pomocą systemy monitorowania ciśnienia w 108 modelach samochodów 18 marek. Nowością jest również pojawienie się nowego raportu serwisowego dla aut BMW pozwalającego określić stan zużycia poszczególnych komponentów podlegających wymianie w najbliższym czasie.

Klucz i fałszerstwa

Delphi aktualizuje Pojawiła się aktualizacja programu diagnostycznego Delphi R3.2014, która zwiększa jego możliwości, a także ułatwia i przyspiesza pracę.

N

a stronie http://europe.delphi-dso. com dostępna jest do pobrania najnowsza aktualizacja programu diagnostycznego Delphi R3.2014. Co warte zauważenia i podkreślenia, dotyczy ona nie

mowanie jest prostsze w obsłudze i pojawiają się w nim nowe funkcje. Wszystko to razem ma sprawić, że diagnozować będzie można szybciej i łatwiej. Ujmując rzecz w największym skrócie aktualizacja objęła: t W wersji CAR MAX - pojazdy z lat 1994-2014 (26 marek, 67 modeli). Dostępna jest 100 % diagnostyka EOBD; tW wersji TRUCK - pojazdy z lat 19952014 (30 marek, 47 modeli), także spełniające normę EUR 6.

tylko najnowszych pojazdów, ale również starszych modeli. Jednocześnie aktualizacja wprowadza zmiany, dzięki którym oprogra-

Obsługa TPMS

Ze względu na obowiązek stosowania w nowych autach systemów monitorowania ciśnienia w oponach (TPMS) popularność tych układów będzie systematycznie rosła. W oprogramowaniu diagnostycznym Delphi

16

ŚWIAT MOTORYZACJI 2/2015

Wspomnieć też koniecznie trzeba, że jest już dostępne nowe zabezpieczenie programu diagnostycznego za pomocą klucza sprzętowego. Klucz gwarantuje możliwość korzystania z bazy danych tylko autoryzowanym użytkownikom i jest rozwiązaniem typu „podepnij i działaj” zastępującym klucz HW. Oznacza to koniec kłopotów z wpisywaniem kodów podczas instalacji, bądź każdorazowego użycia. Aktywację klucza sprzętowego, który jest powiązany z konkretnym testerem diagnostycznym (VCI), przeprowadza się online wykorzystując dowolny komputer mający połączenie z internetem. Obecnie wszyscy użytkownicy dysponujący licencją są w klucz wyposażani, zaś w przypadku nowych zamówień tester diagnostyczny będzie dostarczany od razu z kluczem sprzętowym i najbardziej aktualną wersją oprogramowania R2.2014 wydaną w 2014r.

W tym miejscu należy zauważyć, że są programy pirackie, które pozwalają na zmianę wyglądu i nazwy wersji na R2.2014, ale w rzeczywistości zainstalowana pozostaje wersja R3.2013 i ta sama baza pojazdów. A oto klika wskazówek, które powinny umożliwić rozpoznanie fałszerstwa: to kno startowe pokazuje 2013 Release 3; t inny wygląd okna startowego (niektóre programy pozwalają na jego modyfikację); t wersja programu w pasku nazwy (2.14.2.2) nie pokrywa się z wersją w oknie aktualizacji; t czarne i niezmienione tło okna programu; t inna lokalizacja Dekodera VIN – w obecnej wersji znajduje się on w lewym górnym rogu; t inny wygląd przycisku diagnozy. t


PI 1493

PRODUCT INFORMATION

Tłoki KOLBENSCHMIDT z trapezowym otworem pod korbowód Zwiększona jakość smarowania i chłodzenia Tłoki marki KOLBENSCHMIDT, inaczej niż u innych producentów, często posiadają otwór pod korbowód w kształcie trapezu, mimo zamontowanego korbowodu o równoległej główce. W porównaniu z tłokami posiadającymi otwór pod korbowód trapezowy ukos tych tłoków nie sięga do denka tłoka, lecz kończy się często pośrodku w piaście sworznia tłokowego.

Zalety tej konstrukcji: • Między korbowodem i piastą sworznia tłokowego występuje duża szczelina. Zapewnia ona napływ większej ilości rozpryskiwanego oleju z wału korbowego i dyszy oleju chłodzącego na sworzeń tłokowy. • Większa ilość oleju poprawia jakość chłodzenia i smarowania łożyska sworznia tłokowego pod dużymi obciążeniami. • Sworzeń tłokowy dysponuje większą swobodą deformacji elastycznej w kierunku wału korbowego (po stronie bezciśnieniowej).

Tłoki z równoległym otworem pod korbowód.

Tłoki z trapezowym otworem pod korbowód.

Ukos nie powoduje osłabienia piasty sworznia tłokowego. Na spodnią stronę piasty sworznia tłokowego nie są podczas spalania przenoszone siły.

Poddawane działaniu ciśnienia powierzchnie sworznia tłokowego mają na grafikach kolor czerwony w celu ułatwienia zrozumienia sytuacji.

Możliwość zmian i niezgodności rysunków zastrzeżona. Przyporządkowanie i elementy zamienne: patrz informacje podane w aktualnie obowiązujących katalogach, na płycie TecDoc albo w systemach opartych na informacjach TecDoc.

www.ms-motorservice.com © MS Motor Service International GmbH – 10/14 PL

Wskazówka: Nie chodzi tu – jak się często przypuszcza – o wadę kształtu czy nieprawidłowy tłok, lecz o celową optymalizację.


WARSZTAT

Glass4Cars.pl, czyli szyby przez internet Ruszył serwis Glass4Cars.pl, który pozwala nie tylko porównać ceny szyb samochodowych różnych producentów i je zamówić, ale także umówić się na wymianę szyby w wybranym warsztacie. Twórcą serwisu Glass4Cars.pl jest spółka o tej samej nazwie, która niedawno została wydzielona ze struktur notowanej na warszawskiej giełdzie spółki VARIANT, przejmując jednocześnie od niej dystrybucję szyb chińskiej grupy Fuyao. Z serwisu skorzystać można telefonicznie, używając komunikatora Skype lub poprzez stronę internetową. W tym ostatnim przypadku, z założenia najczęstszym, zaczynamy od określenia auta do jakiego potrzebna jest szyba, następnie wskazujemy którą szybę chcemy wymienić (przednią, tylną, boczną), po czym pokazuje się nam oferta szyb-zamienników oraz szyb renomowanych producentów. W kolejnym kroku możemy zamówić dostarczenie szyby na wskazany przez nas adres lub do jednej ze 120 placówek, która może również dokonać wymiany. Jeśli będziemy zainteresowani taka kompleksową usługą określamy w kalendarzu termin montażu, zapoznajemy się z ceną, po czym składamy zamówienie. Za szybę i wymianę płacimy po wykonaniu usługi.

Nowe filmy KYB Podobno jedno zdjęcie niesie więcej informacji niż tysiąc słów, cóż więc dopiero mówić o krótkim nawet filmie. Wychodząc zapewne z tego założenia firma KYB przygotowuje filmowe instrukcje montażu dostarczanych przez nią części.

F

irma KYB od jakiegoś już czasu przygotowuje, a następnie publikuje na swych stronach internetowych, np. http://www.kyb-europe.com/kyb-poland w zakładce „Informacje techniczne”, filmy instruktażowe, które przedstawia-

ją całą procedurę wymiany elementów zawieszenia w poszczególnych modelach samochodów wielu marek. W owych filmowanych instrukcjach szczególnie dokładnie przedstawiane są te czynności,

Szczególnie warte uwagi są szyby Grupy Fuyao. Jest to z reguły najkorzystniejsza cenowo opcja za szybę od renomowanego producenta. Taki status mają firmy, których szyby są wykorzystywane do montażu fabrycznego w samochodach najbardziej znanych marek. Fuyao to aktualnie trzeci największy producent szyb samochodowych na świecie. Szyby Fuyao są wykorzystywane przy pierwszym montażu na linii produkcyjnej w autach takich producentów, jak: Audi, Bentley, BMW, Toyota, Volkswagen czy Volvo – mówi Wojciech Oko, dyrektor handlowy firmy Glass4Cars.pl. Glass4Cars.pl liczy, że szybko zyska popularność u kierowców, którzy potrzebują dokonać wymiany szyby w swym pojeździe. Wskazuje, że do tej pory nie było narzędzia, które umożliwiło łatwe porównanie cen szyb samochodowych, sprawdzenie kosztów ich wymiany w różnych serwisach oraz ustalenie online terminu wymiany.

18

ŚWIAT MOTORYZACJI 2/2015

które wymagają specjalnej uwagi lub z innych względów decydują o powodzeniu całej operacji. Ostatnio lista filmów KYB wzbogaciła się o kolejne pozycje, a mianowicie dotyczące samochodów: t Citröen Berlingo, Multispace, Peugeot Partner, Tepee (przód); t Jeep Wrangler III (przód i tył); t Peugeot 307, 308, Citröen C4 (przód); t Opel Corsa C (przód); t Renault Clio II, Thalia I, Symbol I (przód); t Renault Clio III, Grandtour III (przód, tył);

t Fiat Panda (przód); t Toyota Corolla Verso II (przód); tR enault Mégane II, Mégane II Grandtour, Scenic II (przód). Do filmów tych (a także wszystkich wcześniejszych) dotrzeć można również

poprzez konto KYB Europe na portalu Youtube (www.youtube.com/user/KYBEurope). Inną drogą jest odwiedzenie konta KYB Europe na Facebooku (www.facebook.com/KYBSuspension) bądź Twiterze

(@KYBEurope). Posiadacze smarfonów mający zainstalowaną aplikację do odczytywania kodów QR umieszczanych na opakowaniach produktów, mogą ponadto skorzystać z owej aplikacji, by zapoznać z filmową instrukcją montażu danej części. t


WARSZTAT

Michelin nagrodzony

Sprawdzać przy każdej okazji

Firma Michelin otrzymała na targach w Kolonii nagrodę w dwóch kategoriach: Firma Oponiarska Roku oraz Technologia Oponiarska Roku. Wyróżnienie w drugiej kategorii zostało przyznane za opracowanie technologii EverGrip™ wykorzystanej w oponach Michelin Premier A/S. Pozwala ona zachować maksymalną przyczepność nawet częściowo zużytych opon.

Przedstawiciele firmy BILSTEIN namawiają, by przy każdej nadarzającej się okazji przeprowadzać kontrolę amortyzatorów.

A

mortyzatory mają tak duży wpływ na komfort jazdy i zachowanie pojazdu w przeróżnych sytuacjach (w tym na skuteczność hamowania), że należy je systematycznie sprawdzać. Według specjalistów z firmy BILSTEIN powinno się to czynić nie rzadziej niż co 20 tysięcy kilometrów, ale wskazują oni, że na amortyzatory warto rzucić okiem za każdym razem, gdy tylko trafia się ku temu sposobność, bowiem nawet przy pobieżnej kontroli można wykryć pojawienie się wycieków czy uszkodzenie osłon lub mocowań. Dobrą okazją do tego będzie nadchodząca zmiana ogumienia z zimowego na letnie. Choć tegoroczna zima nie była specjalnie ciężka, piasek i sól były jednak na drogi sypane, a zdecydowanie nie służy to amortyzatorom. Nie służą im oczywiście również wszelkie dziury i wyrwy w nawierzchni, tymczasem szczególnie chętnie pojawiają się one, gdy temperatura oscyluje wokół zera, gdyż woda co i rusz zamienia się wtedy w lód (i odwrotnie), co skutkuje rozsadzaniem asfaltu. Wszystko to razem sprzyja natomiast awariom amortyzatorów, zarówno wynikającym z korozji, bardzo dużych

przeciążeń, jak i uszkodzenia lub zużycia uszczelnień (zewnętrznych i wewnętrznych) Nierzadko więc właśnie w trakcie zimy lub niedługo po jej zakończeniu skuteczność tłumienia drgań przez amortyzatory istotnie spada. Efekt tego nietrudno zauważyć, bo słabsze tłumienie zmniejsza komfort jazdy. Znacznie obniża też jej bezpieczeństwo, gdyż niesprawne (zużyte, uszkodzone) amortyzatory powodują gorszy kontakt kół z drogą, co skutkuje wydłużoną drogą hamowania, a nawet zakłóceniami w pracy elektronicznych układów stabilizacji toru jazdy. W dłuższej perspektywie trzeba się też spodziewać przyspieszonego zużycia bieżnika opon oraz końcówek drążków i mocowania wahaczy. Według raportu Dekry z 2014 roku, w co piątym wypadku na niemieckich drogach, do którego doszło ze względu na zły stan techniczny pojazdu, zawiniło zawieszenie. Dlatego Rainer Popiol, szef działu szkoleń w firmie BILSTEIN, radzi: - Kierowcy powinni skontrolować stan amortyzatorów przy okazji zmiany opon zimowych na letnie, jednocześnie pracownicy serwisów powinni informować swoich klientów o wszelkich zauważonych nieprawidłowościach. Na koniec przypomnijmy jeszcze, że wymiana amortyzatorów (tak jak i wielu innych elementów zawieszenia) powinna być wykonywana parami, jednocześnie po jednej i drugiej stronie danej osi. Dlatego właśnie wielu producentów oferuje amortyzatory wyłącznie w kompletach po dwie sztuki. t Na podstawie materiału firmy BILSTEIN.

Opony Michelin Premier A/S mają ukryte rowki odsłaniające się w miarę zużywania się ogumienia, które zapewniają bezpieczeństwo poprzez skuteczne odprowadzanie wody. W utrzymaniu wysokiej przyczepności pomaga też specjalna mieszanka gumy wykorzystana w bieżniku opony. Dotychczas w przypadku tradycyjnych opon, ich stopniowe zużywanie się powodowało zmniejszenie głębokości rowków, a co za tym idzie, obniżenie przyczepności na mokrej nawierzchni, co wydłużało drogę hamowania. Ten aspekt bezpieczeństwa użytkowników pojazdów był dla inżynierów Michelin szczególnie istotny, ponieważ, jak wykazują badania, prawdopodobieństwo wypadku na mokrej nawierzchni jest ponad dwa razy większe niż na suchej drodze. Lista nominowanych do nagrody powstaje na podstawie zgłoszeń przesłanych przez czytelników magazynu Tire Technology International. Następnie jest wysyłana do zespołu niezależnych ekspertów branżowych z całego świata, którzy oddają głosy na poszczególnych kandydatów. Wręczenie nagród odbywa się podczas dorocznych, lutowych targów Tire Technology Expo w Kolonii.

ŚWIAT MOTORYZACJI 2/2015

19


TECHNIKA

NOWA GAMA, nowe rozwiązania Z końcem 2014 r. do produkcji weszła nowa gama akumulatorów Exide i Centra kierowanych na rynek wtórny, a przeznaczonych do aut osobowych. Na sklepowych półkach możemy więc już znaleźć ulepszone technologicznie produkty obu marek, w tym akumulatory do pojazdów z systemem Start-Stop.

i układy odzysku energii. To ważne, albowiem według prognoz w roku 2015 liczba samochodów z systemem Start-Stop ma na świecie przekroczyć 30 milionów. W ciągu kilku następnych lat z technologii Start-Stop będzie zaś korzystać nawet 70 procent wszystkich nowo wyprodukowanych samochodów. – Dlatego też nowe akumulatory, jakie wprowadzamy na rynek wtórny musiały odznaczać się ponadprzeciętną wydajnością. Jednocześnie dzięki nowym rozwiąza-

20

ŚWIAT MOTORYZACJI 2/2015

W standardowych akumulatorach (Centra Plus, Centra Standard, Exide Excell, Exide Classic), przeznaczonych do niemal wszystkich typowo wyposażonych pojazdów osobowych użytkowanych na co dzień, jest teraz wykorzystywana

niom, takim jak technologia Carbon Boost oraz IV generacja akumulatorów AGM i EFB do pojazdów z systemem Start-Stop, nowe akumulatory marek Centra i Exide ładują się nawet o 1,5 raza szybciej – mówi Krzysztof Najder, z firmy Exide Technologies, do której należą marki Exide i Centra.

Lepsze przewodnictwo, szybsze ładowanie

W najnowszych akumulatorach do pojazdów osobowych z gamy Exide Premium i Centra Futura zastosowano technologię Carbon Boost, początkowo tworzoną z myślą o akumulatorach AGM (ang. Absorbent Glass Mat) i EFB (ang. Enhanced Flooded Batteries) przeznaczonych do pojazdów

kratka 3DX, czyli wzmocniona siatka w kształcie rombu, która na stałe związuje masę aktywną, dzięki czemu akumulator zyskuje lepsze parametry elektryczne i dłuższą żywotność. – Bardzo dobra przyczepność masy aktywnej wydłuża żywotność akumulatora, dobrej jakości stopy maksymalizują jego wydajność, zaś lepsze przewodnictwo zwiększa ilość energii. Zastosowana kratka 3DX jest odporna na wibracje i korozję, charakteryzuje się doskonałą jakością dzięki zautomatyzowanemu procesowi produkcji – dodaje Krzysztof Najder.

z systemem Start-Stop. Wykorzystuje ona dodatki węglowe, które optymalizują zdolność przyjmowania ładunku oraz czas ładowania akumulatora. Wytwarzane według niej akumulatory Centra Futura i Exide Premium mogą więc być z powodzeniem stosowane w nowoczesnych samochodach napędzanych dużymi, konwencjonalnymi silnikami, a także w autach z bogatym wyposażeniem elektrycznym, użytkowanych podczas codziennej miejskiej jazdy, która charakteryzuje się dużą ilością zatrzymań. Bardzo dobrze sprawdzają się również w warunkach zimowych, ponieważ zapewniają 30% więcej mocy rozruchowej niż akumulatory standardowe. Szybciej też można je naładować. – W klasycznych akumulatorach, podczas ich rozładowywania, nieprzewodzące cząsteczki siarczanów stopniowo pokrywają płyty ujemne, izolując je od elektrolitu. W efekcie duża ilość energii jest wykorzystywana na rozpuszczenie siarczanów, co obniża efektywność ładowania akumulatora. Wysokopowierzchniowy węgiel, zastosowany w akumulatorach z Carbon Boost, zapewnia doskonałe przewodnictwo. Dzięki temu siarczany rozpuszczają się znacznie szybciej. Technologia Carbon Boost sprawia, że akumulator ładuje się szybciej (do 1,5 raza), co prowadzi do wzrostu jego wydajności i wydłuża żywotność – tłumaczy Krzysztof Najder.

Coraz wydajniejsze

W

szystko miało swój początek w centrach badawczo-rozwojowych Exide Technologies, w których opracowywane są nowe technologie, także z myślą o samochodowym rynku wtórnym. Przy pracach tych oczywiście wykorzystywane jest doświadczenie zdobyte przy tworzeniu akumulatorów dostarczanych na pierwsze wyposażenie największym producentom aut. Nowe produkty kierowane na rynek wtórny muszą wszak nadawać się również do nowoczesnych pojazdów wyposażonych w systemy Start-Stop

3DX w standardzie

Nowe akumulatory marki Exide i Centra z gamy Star-Stop AGM oraz Start-Stop EFB (IV już generacji) cechuje nawet czterokrotnie dłuższa żywotność w pracy cyklicznej, do 20% większa moc rozruchowa i ponad trzykrotnie większa zdolność przyjmowania ładunku w porównaniu z akumulatorami standardowymi. Ulepszona technologia AGM i EFB sprawiła, że najnowsza gama akumulatorów zdaje egzamin w samochodach korzystających z nowoczesnych funkcji, takich jak „żeglowanie” (czasowe wyłączanie silnika podczas jazdy rozpędem) czy rekuperacja energii podczas hamowania, których celem jest redukcja zużycia paliwa i emisji CO2. – Także samochody z tradycyjnym układem napędowym mogą być wyposażone w akumulatory Start-Stop AGM i EFB – sprzyja to redukcji kosztów eksploatacyjnych. Efekty można zaobserwować zwłaszcza w przypadku pojazdów służb publicznych (radiowozy, karetki pogotowia ratunkowego), w samochodach o bogatym wyposażeniu (zaawansowanych rozwiązaniach elektrycznych), a przede wszystkim w pojazdach używanych głównie w ruchu miejskim, takich jak taksówki, które wymagają akumulatorów o podwyższonej odporności na pracę cykliczną – kończy Krzysztof Najder. t


TECHNIKA

NIEBEZPIECZNE modyfikacje Wszelkie przeróbki reflektorów samochodu są zabronione. Znaczną ostrożność trzeba wykazać nawet dobierając nowe żarówki.

W

zasadzie powszechnie wiadomo, że im nowocześniejsze rozwiązania technologiczne zastosowano w reflektorach pojazdu, tym lampy cechują się większą trwałością a jednocześnie lepiej oświetlają drogę przed pojazdem, co w oczywisty sposób przekłada się na komfort i bezpieczeństwo jazdy. Pomimo tego wiele osób wybierając nowy lub używany samochód, „zapomina” o tym, by uniknąć dodatkowych kosztów, po czym później narzeka na skuteczność reflektorów. W rezultacie cześć z kupujących, którzy wybrali auto wyposażone w tradycyjne halogenowe żarówki decyduje się następnie na samodzielną poprawę oświetlenia, nie zawsze niestety w sposób zgodny z przepisami.

Niedozwolone z wielu powodów Rozwiązaniem dość powszechnie stosowanym w takim przypadku, lecz zdecydowanie niedozwolonym, jest użycie żarówek (palników) ksenonowych ze specjalnymi adapterami (uchwytami) umożliwiającymi wstawienie ksenonów w miejsce żarówek H4 lub H7. Zakaz takiej zamiany wynika przede wszystkim stąd, że powodować ona będzie oślepianie innych użytkowników drogi. Łuk w palniku ksenonowym usytuowany jest bowiem w zupełnie innym miejscu niż skrętka żarówki, a zatem rozsył światła z reflektora musi być nieprawidłowy. Tym samym nietrudno o sytuację, że choć przed samym

pojazdem światła jest o wiele więcej, to zdecydowanie później można dostrzec pojawiające się przeszkody, gdyż duża ilość światła przed samym pojazdem powoduje zwężenie źrenicy oka i słabiej widzimy na odległość. „Modernizacja” taka stwarza realną groźbę wypadku nie tylko dlatego, że sami możemy mieć problemy z dostrzeżeniem przeszkody na drodze. Również, a może przede wszystkim, z tego powodu, iż będziemy oślepiać kierowców nadjeżdżających z przeciwka, zaś oślepiony kierowca zawsze może wykonać niespodziewany manewr doprowadzając do kolizji. Dodajmy jeszcze, że opisana zmiana z reguły prowadzi do zniszczenia reflektora. Palnik ksenonowy rozgrzewa się bowiem do wyraźnie wyższej temperatury niż żarówka halogenowa.

Nie za mocne i nie za jasne

Niezgodne z przepisami jest także stosowanie żarówek o mocy wyższej niż dopuszczalna (powyżej 60/55 W przypadku najpopularniejszych żarówek H4 i 55 W dla żarówek H7). Żarówka o mocy np. 100/90 W będzie przy tym nie tylko oślepiać innych kierowców, lecz także może doprowadzić do stopienia odbłyśnika i zmatowienia klosza. Nie wolno również używać źródeł światła o temperaturze barwowej wyższej, niż określona przez normy ECE. Dla żarówek halogenowych jest to 4200 K, dla „ksenonów” – 5000 K, przy czym barwa światła lamp ksenonowych zmienia się w czasie – w homologowanych lampach osiąga maksymalnie około 5500 K. Zauważyć tu trzeba, że w przypadku technologii halogenowej w celu podniesienia temperatury barwowej światła najczęściej stosowane jest proste rozwiązanie polegające na nałożeniu na bańkę żarówki niebieskiego filtra. Problem w tym, że często okazuje się, iż filtr ten jest zbyt silny i nie przepuszcza odpowiedniej ilości światła. Tym samym reflektory nie oświetlają należycie tego, co dzieje się przed autem i robi się po prostu niebezpiecznie. Dlatego należy sięgać po produkty markowe, np. takie jak np. OSRAM Cool Blue Intense, które poza najwyższą dopuszczalną temperaturą barwową zapewniają do 20% więcej światła. Dodajmy przy okazji, że niebieskie filtry są też stosowane przez niektórych producentów lamp ksenonowych, ale np. w palnikach OSRAM XENARC Cool Blue Intense wyższą temperaturę barwową uzyskuje się wyłącznie poprzez inny skład gazów.

Zwróćmy wreszcie uwagę, że aby uzyskać większą skuteczność reflektorów wcale nie trzeba sięgać po nielegalne rozwiązania. Efekt taki można osiągnąć stosując markowe żarówki halogenowe o podwyższonych parametrach – na przykład takie jak OSRAM Night Breaker Unlimited, które zapewniają nawet o 110% więcej światła i o 40 m dalszy zasięg jego strumienia. A wszystko to przy zachowaniu tej samej mocy żarówki i w zgodzie z normami, co potwierdza homologacja.

Kupić jak najtaniej

Dla znacznej grupy kierowców jednym z najważniejszych parametrów, także przy wyborze żarówek, okazuje się niska cena. Rynek zalany jest więc bardzo tanimi produktami (zarówno żarówkami halogenowymi, jak i lampami ksenonowymi), które niestety stanowią zagrożenie nie tylko dla bezpieczeństwa na drodze, lecz także dla samych samochodów (mogą uszkadzać reflektory czy podzespoły elektryczne). Rozsądni kierowcy powinni zatem poszukiwać produktów spełniających normy i o wysokiej jakości. W ofercie renomowanych producentów znajdzie się coś zarówno dla kierowców ceniących trwałość (np. OSRAM Ultra Life), jak i tych, którzy na pierwszym miejscu stawiają bezpieczeństwo (w tym przypadku najlepszym wyborem w ofercie firmy OSRAM będą żarówki halogenowe lub palniki ksenonowe o nazwie Night Breaker Unlimited, gdyż zapewniają one więcej światła, o jaśniejszej barwie i większy zasięg reflektorów.). Na koniec jeszcze dwie uwagi. Po pierwsze należy systematycznie czyścić reflektory, a gdy z wiekiem pojawią się na nich rysy i zmatowienia, warto poddać je regeneracji. Często jest to lepsza metoda niż wymiana na nowe, tanie zamienniki, gdyż te nie zawsze spełniają choćby minimalne standardy jakościowe. Po wtóre dobrą, choć kosztowną metodą poprawy oświetlenia drogi przed autem jest zastąpienie zużytych reflektorów nowymi, oryginalnymi. Jeśli w ten sposób nasze oczekiwania nie zostaną jednak spełnione, pozostanie już tylko… zmiana samochodu na taki, który ma skuteczniejsze światła (np. ksenonowe czy wykonane w technologii LED). t Na podstawie materiałów firmy OSRAM. ŚWIAT MOTORYZACJI 2/2015

21


RYNEK

CASTROL szkoli W roku 2014 w ramach Akademii Castrol zorganizowano ponad 110 bezpłatnych szkoleń, w których wzięło udział ok. 2250 mechaników i 370 uczniów – najwięcej w historii tej inicjatywy. Większość szkoleń była przeznaczona dla pracowników warsztatów niezależnych, ale Castrol szkolił także mechaników serwisów autoryzowanych, pracowników stacji paliw czy uczestników prowadzonego wraz z firmą Inter Cars programu „Młode Kadry”.

N

a szkoleniach przeprowadzanych w ramach Akademii Castrol wiodącym tematem była klasyfikacja środków smarnych, a także informacje o wpływie olejów na trwałość układów ograniczających emisję spalin. Dużym zainteresowaniem cieszył się blok o produktach marki Castrol oraz moduł dotyczący obsługi klienta. Tematykę za każdym razem ustalano wspólnie z uczestnikami szkoleń. Szkolenia urozmaicano pokazami Castrol LAB – mobilnego laboratorium, w którym w widowiskowy sposób (m.in. z użyciem ciekłego azotu) prezentowano różnice między olejami. Uczestnicy mogli na własne oczy przekonać się, jak olej zachowuje się w silniku czy skrzyni biegów i jaki wpływ na jego własności mają dodatki. Warto tu zauważyć, że wymagania producentów samochodów są dzisiaj tak precyzyjne i zróżnicowane, że nawet mechanik pracujący na co dzień przy pojazdach, nie ma w zasadzie szans, 22

ŚWIAT MOTORYZACJI 2/2015

by zaznajomić się ze wszystkimi normami i specyfikacjami dotyczącymi środków smarnych. Dlatego mechanicy, którzy często są najważniejszymi doradcami klienta, powinni nieustannie powiększać swą wie-

dzę o rodzajach olejów i ich poprawnym zastosowaniu. Wychodząc naprzeciw potrzebom uczestników szkoleń, Castrol uzupełnił swoją ofertę o szkolenia handlowe z obsługi klienta i technik sprzedaży. Nieprzypadkowo ten element oferty cieszył się bardzo dużym zainteresowaniem – jak wynika z badań, przeprowadzonych w ubiegłym roku przez „ARC Rynek i Opinia” na zlecenie firmy Castrol, tym co najbardziej przeszkadza klientom warsztatów jest nieuprzejmość personelu (taką odpowiedź wybrało aż 91% respondentów). Dlatego dziś nie wystarczy stawiać wyłącznie na wiedzę techniczną, niezbędna okazuje się także umiejętność prowadzenia rozmów z klientem. - Z naszych obserwacji wynika, że popyt na tzw. miękkie szkolenia bywa czasem większy niż na zajęcia techniczne – mówi Sławomir Radoń, dyrektor generalny Castrol w Polsce. - Za tego typu szkoleniami idzie odpowiedni standard obsługi w warsztacie, co przekłada się bezpośrednio na obrót stacji serwisowej.

Potwierdza to Paweł Mastalerek, szef działu technicznego Castrol: - Po pierwszym roku działalności rozszerzonej Akademii Castrol widzimy ogromne zapotrzebowanie na nasze szkolenia, w tym na szkolenia z obsługi klienta. Będziemy kontynuować ten program i rozwijać go o nowości rynkowe. Chcemy w 2015 roku przeprowadzić co najmniej 100 szkoleń. Analizujemy również możliwość wprowadzenia w tym roku zajęć on-line dla osób poszukujących podstawowej wiedzy. t


RYNEK

NAGRODZONE oleje i technologia Oleje silnikowe Shell Helix Ultra Professional zostały wyróżnione godłem „Laur Konsumenta” Jednocześnie tytuł Innowacji Roku 2014 przyznany został technologii Shell PurePlus wykorzystywanej do produkcji olejów bazowych, z których powstają oleje Shell Helix Ultra.

L

aur Konsumenta to ogólnopolskie badanie konsumenckie, którego celem jest wyłonienie najpopularniejszych na polskim rynku produktów i marek. O przyznaniu nagrody decydują głosy konsumentów zebrane w sondażu telefonicznym oraz przez ankieterów działających w najważniejszych punktach miast na terenie całego kraju. Wyróżnienie przyznawane jest w kilku kategoriach, a jedną z nich jest „Odkrycie Roku”. Honorowane są w niej innowacyjne produkty, które pojawiły się na rynku w danym roku i zostały dostrzeżone oraz docenione przez klientów. Za rok 2014 nagroda ta została przyznana olejom silnikowym Shell Helix Ultra Professional. - Jesteśmy bardzo dumni z tego wyróżnienia. Tym bardziej, że jest to najcenniejszy głos, bo głos klientów, którzy potwierdzili najwyższą jakość olejów Shell Helix i docenili nasze innowacyjne podejście do produktu– powiedziała Justyna Goraj z Shell Polska. Linia udoskonalonych olejów silnikowych Shell Helix Ultra Professional (tzn. przeznaczonych dla producentów pojazdów i serwisów samochodowych) została wprowadzona na rynek na początku ubiegłego roku. Oleje te powstają z oleju bazowego wytwarzanego z gazu ziemnego przy wykorzystaniu opatentowanej technologii Shell PurePlus, która to technologia otrzymała z kolei tytuł Innowacji Roku 2014 w konkursie organizowanym przez Forum Biznesu.

Celem tego konkursu jest promocja nowoczesnych i przełomowych rozwiązań, projektów oraz technologii, które rozwijają i doskonalą dany rynek. Projekt jest realizowany pod patronatem Wydziału Nauk Technicznych Polskiej Akademii Nauk oraz Fundacji Centrum Innowacji FIRE. – Wprowadzenie technologii Shell PurePlus na rynek to jedno z najważniejszych wydarzeń w branży środków smarnych w minionym roku. Tytuł Innowacja 2014 jest kolejnym wyróżnieniem potwierdzającym pozycję firmy Shell, jako lidera innowacji i dostawcy rozwiązań dla najbardziej wymagających klientów. Cieszymy się, że nasza praca została doceniona również przez świat biznesu i nauki – powiedział Łukasz Radzymiński, dyrektor sprzedaży w Shell Polska. Technologia Shell PurePlus opiera się na procesie syntezy gazu ziemnego w ciecz (gas-to-liquid), skutkiem czego otrzymywana jest krystalicznie czysta, syntetyczna baza olejowa, która stanowi od 75 do 90 procent zawartości oleju silnikowego. Cechuje się ona lepszą lepkością, niższym współczynnikiem tarcia oraz mniejszą lotnością niż tradycyjne oleje bazowe, dzięki czemu powstające z niej środki smarne Shell są pozbawione praktycznie wszelkich zanieczyszczeń znajdujących się w ropie naftowej. Pozwala to utrzymać najwyższe parametry eksploatacyjne silników i gwarantuje ich optymalną czystość. t

Zestaw i szafa Firma Liqui Moly, znany doskonale producent olejów i chemii warsztatowej poszerzyła swoją ofertę o dwie ciekawe propozycje – zestaw naprawczy do szyb oraz szafę do przechowania oleju. Pęknięcie szyby w samochodzie nie musi od razu oznaczać konieczności jej wymiany na nową – zapewniają przedstawiciele firmy Liqui Moly. Jeżeli nie jest zbyt duże (nie przekracza średnicy monety dwuzłotowej) i nie powstało w polu widzenia kierowcy (to mniej więcej prostokąt równy wysokości szyby i szeroki na 30 cm, biegnący przez środek koła kierownicy) z powodzeniem można ją naprawić za pomocą „Zestawu do naprawy szyb samochodowych” (nr kat. 6261). Skrzynka z zestawem zawiera m.in. specjalne lusterko inspekcyjne, uchwyt do aplikacji wypełniacza oraz żywicy do utwardzania, lampę UV, miniszlifierkę oraz pastę do polerowania szkła. Narzędzia i aplikatory są wielokrotnego użytku, co dodatkowo podnosi wartość zestawu. Dołączona instrukcja wyjaśnia, jak krok po kroku przygotować i przeprowadzić całą operację. Nie powinna ona zająć więcej niż 2 roboczogodziny. Sam proces jest zaś na tyle prosty, że może go przeprowadzić każdy mechanik bez specjalistycznego przygotowania. „Zestaw do naprawy szyb samochodowych” firmy Liqui Moly pozwala zatem poszerzyć paletę usług bez konieczności ponoszenia znacznych inwestycji. Kolejną propozycją Liqui Moly dla warsztatów jest szafa olejowa, służąca do przechowywania kanistrów i beczek z olejami. Pomoże ona w utrzymaniu porządku w warsztacie. Szafa ma 210 cm wysokości, 95 cm szerokości i 55 cm głębokości. Wewnątrz znajdują się dwie półki przeznaczone do ustawienia ośmiu 20-litrowych kanistrów i dwóch beczek po 60 litrów. Każde opakowanie ma własny, zdejmowany dystrybutor (kranik lub pompkę). Do oznaczenia ich zawartości służy zestaw naklejek informacyjnych. W drzwiach szafy znalazło się miejsce na katalogi oraz „ściągi” ułatwiające dobór oleju do konkretnego modelu samochodu osobowego lub ciężarowego. Podłoga szafy pełni rolę wanny ociekowej, z której w łatwy sposób można usunąć wszelkie zanieczyszczenia i resztki olejów. Całość wykonana jest z malowanej proszkowo stali, co pozwala na jej bezpieczne mycie nawet silnym detergentem. Szafa zamykana jest na klucz.

ŚWIAT MOTORYZACJI 2/2015

23


WARSZTAT po podłączeniu testera okazywało się, że w pamięci sterownika pojawiają się raz już odczytane i skasowane błędy. Do tego wszystkiego Jumper zaczynał kopcić. Skłoniło to mechanika do sprawdzenia stanu wtryskiwaczy.

Nie uszło na sucho

Jumper i zespół wielousterkowy Awarie, jak nieszczęścia, często chodzą parami. Czasem są ze sobą związane, a czasem nie, choć na pozór tak to wygląda. Łatwo się wtedy w tym gąszczu diagnostycznych zagadek zgubić. Wojciech Słojewski WOCAR

B

ohaterem tego odcinka naszych warsztatowych przypowieści jest popularny dostawczak - Citroen Jumper z silnikiem 2.2d, wyprodukowany w 2004 roku. Samochód miał już słuszny przebieg, do tego zrobiony ze znacznym na ogół obciążeniem, często przekraczającym to maksymalne, dopuszczalne. Jumper pełnił bowiem niewdzięczną służbę w małej firmie budowlanej, wożąc ciężkie materiały.Gdyby był żywą chabetą, na pewno upomnieliby się o niego obrońcy zwierząt, zwłaszcza że samochód wyglądał na mocno zaniedbany. W niezależnym, ale dobrze wyposażonym warsztacie pojawił się z powodu świecącej lampki check engine. Niejaki pan Waldemar, właściciel pojazdu, a zarazem szef firmy remontowo budowlanej, w której Jumper pełnił funkcję wołu roboczego przyznał, że z samochodem się nie cacka, ale jak dotąd Jumper tyrał niezawodnie. Tym razem jednak interwencja mechanika była niezbędna, bo nie da się jeździć autem przechodzącym w tryb awa-

24

ŚWIAT MOTORYZACJI 2/2015

ryjny i mogącym niespodziewanie zgasnąć np. w drodze na budowę. Użytkownik był wyraźnie pogodzony z tym, że przyjdzie mu wydać parę złotych, ale podchodził do tej sprawy pragmatycznie, tak jak do niezbędnej inwestycji w narzędzie pracy.

Tylko na zimno

Czynności diagnostyczne rozpoczęto standardowo, od odczytania usterek w sterowniku silnika. Odczytane błędy dotyczyly zaworu EGR (niewłaściwe działanie), czunika ciśnienia paliwa (sygnał nieprawdopodobny), a także regulacji ciśnienia paliwa w listwie common raila (zawór ograniczający nadmierne ciśnienie CR - przerwa). Akurat to ostatnie widać było gołym okiem - wtyczka od czujnika dyndała obok niego, piny były zaś pordzewiałe. Mechanik postanowił oprócz czujnika wymienić również filtr paliwa, po czym skasować błędy i wykonać jazdę próbną by zobaczyć, co się ewentualnie zapisuje w pamięci sterownika. Jazda próbna wykazała, że kiedy silnik jest jeszcze zimny, samochód jedzie prawidłowo, natomiast po rozgrzaniu przechodzi w tryb awaryjny. Zapalała się pomarańczowa lampka check engine, zaś

Oglądając komorę silnika, fachowiec zauważył brak płynu chłodzącego w zbiorniku wyrównawczym. Niedobór należało uzupełnić. Mechanik wlał litr, potem drugi, trzeci i dopiero po wlaniu czwartego udało się uzyskać właściwy poziom. Po uruchomieniu silnika, wlał jeszcze jeden litr, bo część płynu wciagnęło do środka. Szybko udało się zlokalizować miejsce wycieku płynu chłodzącego. Przyczyną była pęknięta głowica. W okolicy trzeciego wtryskiwacza płyn ciurkał sobie małym strumykiem. Cóż, sprawa była jasna – głowicę należało wymienić, licząc, że przy okazji rozwiąże się problem kopcenia i zapisywania błędów. Po znalezieniu odpowiedniej używanej głowicy, pochodzącej od zaufanego dostawcy, została ona zamontowana zgodnie ze wszelkimi regułami. Jazda próbna rozwiała jednak nadzieję na szybki i szczęśliwy finał naprawy samochodu. Błędy dalej się pojawiały, a Jumper kopcił jak lokomotywa. Po wzięciu właściciela pojazdu w krzyżowy ogień pytań, udało się z niego wydobyć zeznanie. Przyznał się on otóż do jeżdżenia od dwóch lat z ubywającym płynem, który od czasu do czasu, niezbyt jednakowoż regularnie, uzupełniano. Przyznajmy, że poznanie tej skrywanej tajemnicy nie wróżyło niczego dobrego.

Coraz dalej w las

Kolejnym krokiem było sprawdzenie kondycji wtryskiwaczy. Obawy mechanika, że leją potwierdziły się w pełni. Wszystkie wymagały regeneracji, a do ich zniszczenia doszło z powodu długotrwałej pracy z płynem chłodzącym w cylindrach. Wtryski powędrowały zatem do specjalistycznego zakładu, a po regeneracji zostały ponownie zamontowane. Jumper przestał kopcić, ale widoki na osiągnięcie mety w tym warsztatowym maratonie wydawały się nadal odległe, bowiem Jumper po rozgrzaniu wciąż przechodził w tryb awaryjny. Koszty rosły i właściciel samochodu był coraz bardziej zaniepokojony rozwojem wydarzeń. Awaria bowiem, niczym spłoszony wierzchowiec, najwyraźniej poniosła i zaczęła pędzić w zupełnie nieznanym kierunku. Ale ponieważ sprawy zaszły tak daleko, że na zatrzymanie natarcia było już po prostu za późno, przedsiębiorca budowlany polecił nie ustawać w wysiłkach i naprawiać dalej, aż do szczęśliwego finału. Mechanik wciąż działał. Przy okazji wyszło na jaw, że płynu chłodzącego znów


WARSZTAT ubywa. Tym razem wyciek został zlokalizowany w nagrzewnicy. Wymiana tego elementu pociągnęła za sobą wypatroszenie deski rozdzielczej, co jest robotą niewdzięczną i mozolną. Trzeba przyznać, że dawno już w warsztacie nie pojawił się samochod, w którym było aż tyle usterek. Tak czy owak Citoren musiał odzyskac sprawność, i to jak najszybciej, bowiem bardzo brakowało go w pracy. Zdesperowany właściciel auta wyraził zgodę na wymianę wszystkich potrzebnych części, byle tylko przestały wyskakiwac błędy, a Jumper nie popadał już w tryb awaryjny. Po sprawdzeniu wartości rzeczywistych wymieniono przepływomierz, w towarzystwie czujnika temperatury zresztą, bowiem wskazania tegoż były błędne. Ponieważ w pamięci sterownika zapisywał się również błąd zaworu regulacji ciśnienia paliwa (sporadycznie nieosiagnięty poziom regulacji), również on został wymieniony.

Odpowiedź na zagadkę, co zrobiono, pozostawiamy naszym niestrudzonym Czytelnikom. Dodajmy tylko, że zbiorowa mądrość okazała się skuteczna, bowiem samochód

wreszcie naprawiono i Jumper powrócił do ciężkiej służby. Na przypuszczenia, dywagacje, hipotezy, jak zawsze czekamy pod adresem redakcja@swiatmotoryzacji.com.pl. t

Konsylium się zbiera

Wydawało się, że teraz jazda próbna przebiegnie bez najmniejszych perturbacji, a pamięć sterownika pozstanie czysta jak łza. Oczywiście nic z tego! Na początku wszystko wydawało się być w najlepszym porządku, lecz nie można było odtrąbić zwycięstwa, dopóki silnik porządnie się nie rozgrzeje. Tak zwana ostrożność procesowa okazała się całkiem na miejscu, bo kiedy silnik osiągnął już właściwą temeperaturę roboczą, lampka check engine zamigotała swoim jadowitym światełkiem, na widok którego mechanika aż coś zakłuło w brzuchu. Samochód wrócił do warsztatu w trybie awaryjnym, a mechanik – w stanie obniżonego poziomu samopoczucia, albowiem ćwiczenia z Jumperem zaczęły już go przyprawiać o frustrację i ból głowy. Po wykasowaniu błędów, samochód wyruszył w trasę po raz kolejny, tyle że z testerem diagnostycznym na pokładzie. A to celem sprawdzenia wartości rzeczywistych w czasie jazdy, w nadziei, że wreszcie rzuci to na sprawę nawracających błędów nieco światła. O dziwo podczas jazdy próbnej wszystkie parametry były w normie. Sterownik zapisywał natomiast jeden błąd: ciśnienie paliwa – sygnał niezrozumiały/nieprawdopodobny. Mechanik postanowił więc bardzo roztropnie sprawdzić ciśnienie bezpośrednio na listwie CR. Było jak najbardziej w normie. Wynik ten tak go zdeprymował, że zadecydował zrobić sobie przerwę na kawę i przedyskutować sprawę z kolegami. Jak bowiem mawiał dobry wojak Szwejk, co głowa, to rozum. Ten powie to, ten doda tamto i w ten sposób zbożne dzieło się powiedzie. Zwołane na prędce konsylium uradziło więc, że należy zrobić... ŚWIAT MOTORYZACJI 2/2015

25


WARSZTAT

Roz(rząd) Jej Królewskiej Mości W poprzednim odcinku naszego cyklu opisaliśmy przypadek Opla Insigni. Podczas jazdy na trasie zapaliła się kontrolka check engine, a auto przeszło w tryb awaryjny Kiedy Insignia przywieziona została do warsztatu, jej użytkownik wyjaśnił, że autu podobne historie już się wczesniej zdarzały. Za pierwszym razem pomogło wykasowanie w serwisie jakiegoś błędu, a za drugim konieczna była wymiana czujnika położenia wałka rozrządu oraz przeprogramowanie sterownika silnika. W pamięci sterownika znaleziony został błąd czujnika wałka rozrządu po stronie ssania, tego ostatnio wymienionego. Mechanik sprawdził okablowanie, ale nic nie znalazł. Natomiast sprawdzenie wartości rzeczywistych wykazało, że czujnik reaguje na dodawanie i odejmowanie gazu. Silnik miał zmienne fazy rozrządu, więc komputerowo sprawdzono również wysterowanie zaworów regulacji. Mieściło się w normie. Użytkownik przypomniał sobie wtedy, że po dłuższym postoju i odpaleniu auta słychać chrobotanie w silniku, które po krótkim czasie mija. Insignia spędziła noc przed warsztatem, a rano została uruchomiona. Słychać było chrobot dobiegający z okolic łańcucha rozrządu. Wszystko zaczęło się układać w logiczny ciąg przyczynowo-skutkowy. Błąd czujnika wałka rozrządu dotyczący braku synchronizacji wałka dolotowego i wału korbowego wskazywał na wyciągnięty, zbyt luźny łańcuch rozrządu. Mechanik wymienił łańcuch, napinacz hydrauliczny, ślizgi oraz oczywiście olej i filtr. Podczas jazdy próbnej, lampka check engine niestety znów się zapaliła. Do Insigni ponownie podłączono tester, a badanie znów pokazało błąd synchronizacji wałka dolotowego i wału korbowego, a oprócz tego również błąd zaworu regulacji wałka wydechowego – niewłaściwy zakres regulacji. Za pomocą oscyloskopu sprawdzono, czy działa układ zmiany faz rozrządu,

Świat

motoryzacji Tw ó j d o r a d c a w w a r s z t a c i e

www.swiatmotoryzacji.com.pl

Redakcja: 04-228 Warszawa, ul. Tytoniowa 20 tel. (22) 490 82 40, faks (22) 490 82 42

albowiem mimo prawidłowego wysterowania przez kompter zaworów regulacji faz, wałki mogą przestawiać się niedostatecznie lub zgoła wcale, a wówczas wyskakiwać będzie błąd synchronizacji wałków oraz błąd zaworu regulacji faz. Tym razem za mało przestawiał się wałek wydechowy, czyli wychodziło na to, że koło zmiennej fazy nadaje się do wymiany. Zanim jednak mechanik zabrał się do roboty, postanowił jeszcze coś sprawdzić w innej dokumentacji technicznej, w której odkrył zadziwiającą rzecz, co skłoniło go do jeszcze jednej ingerencji. Poza tym wymienione zostały obydwa koła zmiennych faz, by nie ryzykować powtórnego demontażu i montażu rozrządu w najbliższej przyszłości. Po naprawie Insignia wróciła do eksploatacji w znakomitej formie i od tego czasu jeździ bezawaryjnie. Czytelnikom pozostawiliśmy odpowiedź na pytanie, co znaleziono podczas porównania dwóch niezależnych dokumentacji technicznych pochodzących od renomowanych dostawców. Tradycyjnie, obszerną i bardzo ciekawą korespondencję otrzymaliśmy od naszego zasłużonego Czytelnika – Sebastiana Śliwki ze Świnoujścia. Pozwolimy sobie zacytować ją w całości. „Mógł zostać popełniony któryś z dwóch błędów: 1. Z amienniki oryginalnych łańcuchów rozrządu nie zawsze mają oznaczone swoje

Redaktor naczelny: Krzysztof Rybarski k.rybarski@swiatmotoryzacji.com.pl

Współpracownicy: Grzegorz Chmielewski, Wojciech Słojewski,

Sekretarz redakcji: Grzegorz Kacalski g.kacalski@swiatmotoryzacji.com.pl

Reklama, marketing: Magdalena Błażejczyk, tel. 695 808 404, faks (22) 490 82 42 m.blazejczyk@swiatmotoryzacji.com.pl

Layout: Andrzej Wasilewski

redakcja@swiatmotoryzacji.com.pl www.swiatmotoryzacji.com.pl

26

ŚWIAT MOTORYZACJI 2/2015

„kolorowe” ogniwa, które należy ustawić w odpowiednim miejscu na kołach zębatych wału i wałków rozrządu. Musi być jednak zachowana odpowiednia liczba ogniw pomiędzy znakami wałków rozrządu, a mianowicie 30 „oczek”. 2. N ajczęściej popełniany błąd związany jest z nieprawidłowym przygotowaniem napinacza do ponownego montażu, nieprawidłowym jego zamontowaniem i najważniejsze – brakiem prawidłowego „zluzowania” napinacza, aby wybrał luz i odpowiednio napiął łańcuch rozrządu. Wielu mechaników o tym zapomina, w efekcie napinacz napina łańcuch, ale w nieodpowiednim momencie i z nieodpowiednią siłą. W konsekwencji luźny łańcuch grzechocze, a w sterowniku zapisuje się kod usterek związanych ze zmiennymi fazami rozrządu lub czujnikiem położenia wałka, ponieważ nowy łańcuch pracuje tak, jakby był już wyciągnięty.” Nasz przypadek wyczerpuje punkt pierwszy. Co jednak istotne, mechanik doskonale wiedział, że należy dopilnować odpowiedniej liczby ogniw między znakami, problem w tym, że w jednej z dokumentacji znalazł się błąd w instrukcji, co odkryto dopiero po porównaniu z danymi pochodzącymi z innej firmy. Zapraszamy do lektury kolejnych odcinków naszego cyklu.

Drukarnia: Invest Druk

WYDAWCA

SM

Media Sp. z o.o.

04-228 Warszawa, ul. Tytoniowa 20 tel. (22) 490 82 40, faks (22) 490 82 42 Prezes Zarządu

Klaudia Wiak tel. (22) 490 82 41 reklama@swiatmotoryzacji.com.pl Za treść ogłoszeń redakcja nie odpowiada.

Grzegorz Kacalski Przedruk materiałów w całości i we fragmentach dozwolony jest za zgodą redakcji.




Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.