11 minute read

Alina Hinc Jubileusz siedemdziesiątych urodzin Profesora Witolda Molika

Alina Hinc

Jubileusz siedemdziesiątych urodzin Profesora Witolda Molika

Advertisement

Wdniu12grudnia2019r.wAuliLubrańskiego Collegium Minus UAM w Poznaniu odbyła się uroczystość jubileuszowa z okazji siedemdziesiątych urodzin prof. Witolda Molika,wybitnegobadaczaokresuzaborów,wieloletniegokierownikaZakładuHistoriiPolski XIX i XX wieku w Instytucie Historii UAM oraz założyciela i dyrektora Centrum „Instytut Wielkopolski” UAM.

Prof. Witold Molik. Fot. Adrian Wykrota

Wuroczystościwzięliudział,nazaproszeniedziekanaWydziałuHistoriiUAMprof.Kazimierza Ilskiego, liczni goście. Władze Uniwersytetu reprezentował JM Rektor prof. Andrzej Lesicki, zaś władze Wydziału Historii dziekan prof. K. Ilski oraz prodziekani prof. TadeuszJanickiiprof.RafałWitkowski.Obecni byli również były Rektor UAM prof. Stefan JurgaorazprorektorUniwersytetuMedycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu prof.MichałMusielak.Naobchodyjubileuszowe przybyli także przedstawiciele stowarzyszeń naukowych oraz instytucji kulturalno-oświatowych,wśródktórychwymienićmożna m.in.: prezesa Poznańskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk prof. Andrzeja Gulczyńskiego, prezesa Zarządu Fundacji Zakłady Kórnickie dr. Dariusza Grzybka, byłego prezesa Wielkopolskiego Towarzystwa Kulturalnego, redaktora naczelnego „Przeglądu Wielkopolskiego” Stanisława Słopienia, dyrektora Muzeum Ziemiaństwa w Dobrzycy Wiesława Kaczmarka oraz członków Rady Naukowej i dyrekcji Centrum „Instytut Wielkopolski”. W gronie gości znaleźli się ponadto przyjaciele i długoletni współpracownicy Jubilata, reprezentujący różne ośrodki historyczne w Polsce oraz w Niemczech: prof. Andrzej Szwarc z Uniwersytetu Warszawskiego, prof. Marek Czapliński z Uniwersytetu Wrocławskiego, prof. Witold Matwiejczyk z KatolickiegoUniwersytetuLubelskiegoiprof.Rudolf Jaworski z Uniwersytetu Christiana Albrechta w Kilonii. Na uroczystości zgromadzili się takżeliczniepracownicynaukowiidoktoranci Wydziału Historii UAM, przedstawiciele Biblioteki Uniwersyteckiej oraz biblioteki wydziałowej,współpracownicyiuczniowieprof. W. Molika. Obecna była małżonka Jubilata – Elżbieta Molik.

Jubileuszotworzyłiprowadziłprof. Przemysław Matusik, reprezentujący Zakład Historii Polski XIX i XX wieku. Na początku powitał serdecznie Jubilata i Jego małżonkę oraz wszystkich zebranych gości, zwłaszcza tych przybyłych specjalnie na uroczystość spoza Poznania i Polski. Następnie poprosił ozabraniegłosuJMRektoraprof.A.Lesickiego, który w swoim przemówieniu podkreślił duże zasługi Jubilata dla Uniwersytetu oraz wyraził przekonanie, że właśnie dzięki takim osobom jak prof. W. Molik uczelnia poznańskaliczysięwPolsceiwEuropie.Przedstawił też krótko dorobek naukowy Jubilata i główneJegozainteresowaniabadawcze.Zakończył słowami podziękowania za wkład w budowę renomy Uniwersytetu oraz najlepszymi życzeniami.

Jako drugi mówca głos zabrał dziekan Wydziału Historii UAM prof. K. Ilski, który zwrócił szczególną uwagę na autorytet prof. W. Molika, określającego nie tylko kierunki badań, ale także sposoby rozwiązywania najbardziej nawet zawiłych problemów z historii Polski i powszechnej XIX i XX wieku. Podniósł zwłaszcza rozpoznanie i głęboki namysłJubilatanadkwestiamikształtowaniasię polskiej inteligencji i ziemiaństwa, dziejami szkolnictwapolskiegoipodróżyedukacyjnych w okresie zaborów oraz historii uniwersytetów jako idei i instytucji w XIX i XX wieku.Rozwinąłszerzejtenostatniwątekbadawczy prof. W. Molika, skupiający się aktualnie wokół powołania i początków uniwersytetu wPoznaniu,ponieważrefleksjeznimzwiązanezachowały,zdaniemprof.K.Ilskiego,swoją „świeżośćiwagętakżedzisiajwobecreformy polskich uniwersytetów i pewnego cywilizacyjnegozwrotu,którydokonujesięwnaszych czasach”. Przemawiając w tak szczególnym miejscu, w Auli Lubrańskiego, nawiązał dalej prof. K. Ilski do tradycji uniwersyteckiej Poznania, której dogłębnego zbadania spodziewa się właśnie od prof. W. Molika. Wiedząc o przygotowywanym na ten temat dziele, zwróciłsięwręczdoJubilatatymisłowy:„Witoldzie – my nie potrzebujemy tej książki jako »pamiątki«, lecz w tej książce potrzebujemy Twychmyśli,którepozwoląnamdiagnozować stan obecny; z troską o naszą wspólnotę uniwersytecką. Tak bowiem rozumiemy zawołanie historia magistra vitae”. W dalszej części przemowy przybliżył prof. K. Ilski pasje pozanaukowe prof. W. Molika, takie jak: zamiłowanie do muzyki, w tym cięższej odmiany rocka, kolekcjonowanie akcesoriów związanych z piwowarstwem oraz ogrodnictwo. W imieniu społeczności Wydziału Historii oraz własnym złożył Jubilatowi wyrazy szacunku i serdeczne życzenia.

Z kolei w imieniu członków Zakładu HistoriiPolskiXIXiXXwiekulaudacjęnacześć prof. W. Molika wygłosił prof. Krzysztof Makowski. Na wstępie krótko wyjaśnił, dlaczego uroczystość jubileuszowa zorganizowana zostaładopierowgrudniu,chociażprof.W. Molik obchodził swoje siedemdziesiąte urodziny 5sierpnia.Zwróciłmianowicieuwagęnafakt, żeorganizatorzytejuroczystościkierowalisię wtymwypadkunietylkojubileuszemsiedemdziesiątychurodzinprof.W.Molika,aletakże Jego przejściem na emeryturę, właśnie z końcem grudnia 2019 r. Oznajmił, że pragnęli oni bowiem w ten sposób, przezpołączenie i uhonorowanieobutychokoliczności,podziękować Jubilatowi za długoletnią współpracę i prawie 20-letniekierowanieZakłademHistoriiPolski XIX i XX wieku.

Potem przeszedł do zasadniczej części laudacji, prezentując w niej wszechstronnie sylwetkę Jubilata z uwzględnieniem najważniejszych faktów z Jego życiorysu. Rozpoczął od poważnej drogi edukacyjnej Witolda Molika, który rozbudził swoje zainteresowania historyczne w liceum ogólnokształcącym w Kórniku. Zaznaczył, że Jubilat po uzyskaniuświadectwadojrzałościw1967rokupodjął studia historyczne na Wydziale Filozoficzno-Historycznym UAM i, jak się miało później okazać, związał z tą uczelnią dalsze swoje życie. Wspomniał o seminarium magisterskim, naktóreuczęszczałJubilat,kończącstudiapracąmagisterskąnapisanąpodkierunkiemprof. Witolda Jakóbczyka na temat Jana Działyńskiego jako mecenasa nauki, wydaną następnie drukiem. Nakreślił także kolejne szczeble kariery naukowej prof. W. Molika, począwszy od zatrudnienia, jakie otrzymał na UAM w1972rokujakoasystentwZakładzieHistorii Polski XIX i XX wieku, poprzez pracę doktorskąokształtowaniusięinteligencjipolskiej w Wielkim Księstwie Poznańskim, napisaną pod kierunkiem prof. Lecha Trzeciakowskiego, obronioną w 1977 roku, a skończywszy na habilitacji uzyskanej w 1988 r. na podstawie rozprawy Polskie peregrynacje uniwersyteckie do Niemiec 1871-1914 i tytule profesora nadanym Jubilatowi w 1999 roku Prof. K. Makowskipodkreśliłprzytym,żeprof.W.Molik„od początku swej kariery naukowej szedł własną drogą. Oczywiście potrafił słuchać rad i czerpaćzdoświadczeńpoprzedników,alezarówno w samym wyborze problematyki badawczej, jak i w zakresie stosowanych metod i rozwiązań warsztatowych, to on wytyczał nowe kierunki,wnoszącdohistoriografiiową»wartość

dodaną«. Cechuje to wyłącznie uczonych nietuzinkowych”. Przywołał ponadto kilka ważnych wydarzeń w karierze naukowej Jubilata, takich jak choćby: pobyt na stypendium Fundacji Alexandra von Humboldta, współpracę z European Science Foundation, wystąpienie na XVI Międzynarodowym Kongresie Nauk HistorycznychwStuttgarcieorazwykładywygłaszane na zagranicznych uczelniach, w tym jako visiting professor naUniwersytecieHeinricha Heinego w Düsseldorfie.

Scharakteryzował również dorobek naukowy prof. W. Molika, imponujący nie tylko pod względem ilościowym (łącznie ok. 400 pozycji), ale przede wszystkim pod względemjakościowym.Możnabyrzec–stwierdził prof. K. Makowski – że Jubilat „stał się kolejnym, po Adamie Skałkowskim, Witoldzie Jakóbczyku i Lechu Trzeciakowskim, ogniwem w pokoleniowym łańcuchu poznańskich dziewiętnastowieczników.BezJegopractrudno dziś sobie wyobrazić jakąkolwiek monografiępoświęconądziejomdzielnicypruskiej, jak również syntezę dziejów ziem polskich w okresie niewoli narodowej. Dzięki licznym publikacjom w językach obcych dorobek Witolda Molika znany jest też za granicą, zwłaszcza w obszarze języka niemieckiego, o czym świadczą liczne cytowania”. Oprócz tego wykazał prof. K. Makowski nieprzeciętną aktywność Jubilata na polu organizacji nauki. Wspomniał o zbudowanym przez Niego od podstaw Centrum „Instytut Wielkopolski”, działającym nadzwyczaj prężnie przy UAM.Podniósłtakżedydaktyczneosiągnięcia prof. W. Molika, który wypromował całkiem sporą grupę magistrantów i 8 doktorów, co, znającwymaganiaJubilata,uznałprof.K.Makowski za liczbę niemałą. Zauważył ponadto, że „Jego doktoranci podejmowali zawsze badaniaważkie,wypełniającnaogółistotneluki w historiografii”.

W ostatniej części swojej laudacji zaprezentowałprof.K.Makowskiksięgępamiątkową przygotowaną specjalnie dla Jubilata jako prezent przez pracowników Zakładu Historii PolskiXIXiXXwieku.Objaśnił,żeskładasię ona z tekstów samego Jubilata – wybranych, opracowanychiponowniewydanychpt. Teksty wybrane. Przyznał jednocześnie, że dokonaniewyboruowychtekstówniebyłowcalerzecząłatwą,aprzyjęteprzezredakcjękryterium dotyczyło artykułów „o najbardziej trwałym znaczeniu naukowym, podejmujących ważkie kwestie badawcze lub w jakiś sposób charakterystycznych dla pisarstwa Jubilata, a do tegotrudniejdostępnych,borozproszonychpo mniejznanychczasopismachczywydawanych wniewielkichnakładachpracachzbiorowych”. NakonieczłożyłJubilatowinajlepszeżyczenia dalszej owocnej pracy z niewątpliwym pożytkiem dla wszystkich.

Powygłoszonejlaudacji dziekanWydziału Historii UAM prof. K. Ilski wręczył prof. W. Molikowi przygotowany tom z gratulacjami, do których przyłączyli się również redaktorzy księgi.

Następniewimieniuuczniówprof.W.Molika wystąpili wspólnie dr Alina Hinc i dr Piotr Grzelczak. Najpierw dr A. Hinc wygłosiła krótkie przemówienie, w którym wyraziła przede wszystkim słowa podziękowania dla Jubilata i, w tym wypadku także, Mistrza. Zwróciłauwagę,żedrogawiększościuczniów prof.W.Molikarozpoczęłasięodseminarium magisterskiego, na które Jubilat ich przyjął ipomógłsformułowaćpierwszytematbadawczy.Stwierdziła,żedobrajegorealizacjaiwykazaniesięumiejętnościamibadawczymistały się podstawą do kontynuacji, pod opieką prof. W. Molika, tej drogi w poważniejszej już formie, na seminarium doktorskim. Podkreśliła przy tym, że tematyka podejmowanych przez uczniów Jubilata rozpraw doktorskich była głęboko przemyślana i szczegółowo dyskutowana podczasspotkańseminaryjnych.Podziękowałazwłaszczazato,żeprof.W.Molikproponowałiwskazywałimproblematykęważną nie tylko z punktu widzenia potrzeb polskiej historiografii, ale także wpisującą się w istotne, aktualne nurty badawcze. Zaakcentowała ponadtowartośćseminariumprof.W.Molika, które znane było powszechnie z obowiązujących na nim wymagań. Przyznała jednocześnie, że właśnie te wymagania stanowiły dla uczniów Jubilata swoiste wyzwanie, któremu staralisięzawszejaknajlepiejsprostać.Dodała,żewzorowali się zresztą wpracy naukowej

na swoim Mistrzu. Wyraziła przy okazji nadzieję,żeefektykońcoweichzmagańbyłydla Jubilata satysfakcjonujące, nawet jeśli musiał trochęzaczekaćnafinalizacjęniektórychprac. Wspomniała także z wdzięcznością o wskazówkachiopiniachprof.W.Molika,którebyły dlaJegouczniówbardzoważne.Podziękowała zaś szczególnie za to,że Jubilatza każdym razem potrafił docenić wysiłek badawczy swoich uczniów.

Dr A. Hinc zwróciła jeszcze uwagę na fakt, że prof. W. Molik nie tylko podsycał zapałnaukowyswoichuczniów,aletroszczyłsię także o możliwość druku ich prac. Stworzył nawet w tym celu specjalną serię monografii irozprawwydawanychprzezCentrum„Instytut Wielkopolski” UAM i Wydawnictwo NaukaiInnowacje.Wtymmiejscusłowapodziękowania skierowała takżedoobecnego na sali dyrektora Wydawnictwa Nauka i Innowacje prof. Ryszarda Wryka za życzliwe przyjęcie ichpracdodruku.Nazakończeniestwierdziła, że grono uczniów prof. W. Molika łączy miłe poczucie przynależności do szkoły historycznej Jubilata, z której dużo wynieśli i są z niej bardzo dumni. Podziękowała za życzliwość iopiekęprof.W.Molikanadswoimiuczniami orazzapewniła,żeniespocznąoninalaurach, będąkontynuowaćrozpoczętąnaseminarium drogę, aby i Jubilat mógł być z nich dumny.

Po tych słowach oddała głos koledze dr. P. Grzelczakowi, który przekazał z kolei życzenia prof. W. Molikowi w imieniu Jego uczniów. Przywołał na początku fragment wiersza pt. Do M. – trzynastozgłoskowcem, autorstwaprof.P.Matusika,któryopublikował gowsztambuchuwręczonymJubilatowiprzed dziesięcioma laty z okazji Jego sześćdziesiątych urodzin. Dr P. Grzelczak uznał bowiem zodrobinąhumoru,żeżyczeniasformułowane już wówczas, w poetyckiej formie, winny być punktemwyjściadozłożeniażyczeńJubilatowi także z okazji siedemdziesiątych urodzin. Zacytował zatem ów fragment wiersza:

Na świętym dziejopisa jaśniejąc urzędzie Pisz dalej! Ksiąg Twych jeszcze niechaj nam przybędzie. Choćbyś miał waszyngtońską bazę zablokować –Nie wolno wszak światłości pod korcami chować!

Tak oto organicznej pracy ideały

WniwieKliospełnione–przydadząCichwały.

Przyznał wprawdzie później dr P. Grzelczak, że życzeniom owym stało się właściwie już zadość, oczym świadczy bibliografia prac prof.W.Molikaogłoszonadrukiemnałamach przygotowanego właśnie tomu jubileuszowego, ale życzył jeszcze Jubilatowi dalszego publikacyjnego dorobku, który spędzałby „sen z powiek nie tylko waszyngtońskim bibliotekarzom”. Życzył także przede wszystkim zdrowia oraz, nawiązując do pasji podróżniczych Mistrza, wielu długich i zajmujących wędrówek.

Wdalszejczęściuroczystościprof.P.Matusikodczytałdepeszezżyczeniami,którenadesłali m.in.: Prezydent Miasta Poznania JacekJaśkowiak,JMRektorUniwersytetuPedagogicznego im. Komisji Edukacji Narodowej wKrakowieprof.KazimierzKarolczak,przewodnicząca Rady Naukowej Instytutu Historycznego Uniwersytetu Szczecińskiego prof. Agnieszka Szudarek, honorowy prezes Instytutu Kaszubskiego w Gdańsku prof. Józef Borzyszkowski, prof. Isabel Röskau-Rydel i prof. Jan Lucjan Rydel z Krakowa Bronowic oraz prof.Manfred Heinemann z Uniwersytetu Leibniza w Hanowerze.

Jako ostatni mówca głos zabrał Jubilat, który podziękował najpierw serdecznie JMRektorowiprof.A.Lesickiemuzazaszczycenie uroczystości swoją obecnością, dziekanowi Wydziału Historii prof. K. Ilskiemu iwspółpracownikomzZakładuHistoriiPolski XIX i XX wieku za zorganizowanie tej uroczystości,wszystkimzaśobecnymzaprzybycie i towarzyszenie Mu w tym ważnym dniu. SłowawdzięcznościskierowałteżdożonyElżbiety.

Potemprzeszedłdowłaściwejczęściprzemówienia, w którym dokonał retrospekcji własnej drogi naukowej z zamiarem ukazaniaprzezto,komuzawdzięczaukształtowanie swojej postawy historyka. Potwierdził wcześniejjużpodaneinformacje,żezarównomiejsce urodzenia – Bnin, jak i edukacja szkolna w pobliskim Kórniku wywarły niewątpliwie

duży wpływ na rozbudzenie Jego pasji historycznych.Zwdzięcznościąwspominałzwłaszczanauczycielkęhistoriizkórnickiegoliceum panią Leokadię Langner, która podsuwała Jubilatowirozwijającelektury.Wyjawił,żewtej sytuacjiniemiałżadnychrozterek,jakipoegzaminiematuralnymwybraćkierunekstudiów na UAM. W ślad za tym przyznał, że studia historyczne na Wydziale Filozoficzno-Historycznym rozpoczął z pasją, osiągając bardzo dobre oceny z egzaminów, za które otrzymał stypendium naukowe już od drugiego semestru. Przybliżył także nieco swoją aktywność naukową podczas studiów oraz wybór tematu pracy magisterskiej o Janie Działyńskim jako mecenasie nauki, którą napisał pod kierunkiem prof. W. Jakóbczyka i obronił z wynikiem bardzo dobrym. Zaznaczył, że bardzo dużo zawdzięcza rodzicom, którzy mimo niskichdochodów zapewniliMu dobrewarunki nauki i studiów.

Opowiedział również barwnie, w jakich okolicznościachuzyskałzatrudnienienaUAM i mógł poświęcić się pracy naukowej, o której marzył. Przywołał zwłaszcza w tym kontekście pamiętny dzień, 17 listopada 1972 roku, podczas którego odbył rozmowę z kierownikiemnowoutworzonegowInstytucieHistorii UAM Zakładu Historii Polski Ludowej, doc. Stanisławem Kubiakiem, w sprawie zatrudnienia, a dokładniej rzecz ujmując, przeszkód z tym związanych wskutek donosu na Jubilata mówiącego o tym, że Jego ojciec udziela siębardzowKościele,prowadzącksiędzapod rękę w czasie procesji, co przysporzyło młodemuWitoldowiMolikowiopinię„wojującego katolika”. Jak sam wspominał, usłyszał wówczas od doc. S. Kubiaka, że „uznano za niedopuszczalne,abywojującykatolikzajmowałstanowiskoasystentawZakładzieHistoriiPRL”. Relacjonował dalej, że przygnębiony po tej rozmowie spotkał chwilę później na schodach Instytutu prof. W. Jakóbczyka, popierającego od początku Jego zatrudnienie na UAM, któremuprzedstawiłcałąsprawęiusłyszałzkolei wodpowiedzi,żeporozmawiaonnatentemat zdoc.S.Kubiakiem.Wyznał,żekrótkopotem przyszedłdoniegodoczytelniprof.W.Jakóbczyk i poinformował o ustaleniach, jakie poczynił z doc. S. Kubiakiem, na mocy których Jubilatzatrudnionyzostałostateczniejakoasystent w kierowanym przez swojego promotora Zakładzie Historii Polski XIX i XX wieku. Podkreślił, że wszystkie te ustalenia zapadły w ciągu niecałej godziny pamiętnego dnia, który odegrał dużą rolę w dalszym Jego życiu zawodowym. Podzielił się przy tym Jubilat ze słuchaczami refleksją nad przewrotnością życiaizastanawiałsię,czystałbyprzednimijako historyk XIX wieku, gdyby nie wspomniany wyżej donos. Pokusił się nawet o następujące stwierdzenie: „Donosy nie zawsze szkodzą, zdarza się, że pomagają. Osobie, która wówczas na mnie doniosła, podając zresztą w dużymstopniunieprawdziweinformacje,jestem dozgonnie wdzięczny”.

Przypominając te wydarzenia, zwrócił również Jubilat uwagę na fakt, że postawa, jaką prezentował wtedy prof. W. Jakóbczyk, kierującysięprzyJegozatrudnieniuwyłącznie względami naukowymi, a nie opiniami, stała się rychło dla Niego wzorem, który starał się konsekwentniepóźniejnaśladować.Zaznaczył jednak od razu, że w Zakładzie prof. W. Jakóbczykaniepracowałdługo, ponieważprzydzielony został wkrótce do nowo utworzonegoZakładuHistoriiKultury,którymkierował prof. L. Trzeciakowski. Wskazał, że rozprawę doktorskąokształtowaniusięinteligencjipolskiej w Wielkim Księstwie Poznańskim przygotował już pod opieką prof. L. Trzeciakowskiego, któremu zawdzięcza z kolei „szybkie wprowadzenie w ogólnopolski świat naukowy”. Wyróżnił ponadto seminarium doktorskie prowadzone przez prof. L. Trzeciakowskiego, który stwarzał „możliwości swobodnego, aczkolwiek stymulowanego rozwoju naukowego, dyskutowania nad wybranymi, a nie podyktowanymi z góry tematami prac doktorskich, ich koncepcjami czy prezentowanymi rozdziałami”. Dodał także, że „zasługą prof. L. Trzeciakowskiego było wspieranie i inspirowanie młodych badaczy w odchodzeniu od polonocentryzmu w badaniach nadzaborempruskim”.Szczególniedużąwagę przywiązał jednak do zaleceń prof. L. Trzeciakowskiego, aby wyniki polskich badań nad dziejami zaboru pruskiego wprowadzać

domiędzynarodowegoobiegunaukowegopoprzez udział w międzynarodowych konferencjach naukowych. Przyznał bowiem, że to zalecenie stało się dla Niego samego „ważnym zadaniem i zobowiązaniem”. Nawiązał również do współpracy z przedwcześnie zmarłą prof. Ryszardą Czepulis-Rastenis, od której dużosięnauczył,przygotowującobszernestudia do 6 tomów poświęconych dziejom inteligencji polskiej pod zaborami.

Wdalszejczęściswegoprzemówieniaoddał się refleksjom nad pytaniem, które często stawiał samemu sobie, a mianowicie: co powinnobyćnajważniejszewtwórczościnaukowej i popularnonaukowej historyka w szerszym wymiarze społecznym? Odpowiedzi udzielił,zainspirowanysłowamiprof.Witolda Kuli, które zacytował słuchaczom: „Historyk czyni społeczeństwo świadomym swej własnej indywidualności, jednocześnie czyni tę indywidualność zrozumiałą dla innych. Zrozumieć innych, to zadanie, które sobie winien stawiaćhistoryk.Niełatwoozadanietrudniejsze,trudnoopiękniejsze”.Jakdowodziłzatem prof. W. Molik, celem twórczości historyka powinno być wyjaśnianie i ułatwianie zrozumieniadziejów,anietylkopodawanieiopisywanie faktów. Odwołał się także do własnych przemyśleń na ten temat i sformułował nawet katalog cech dobrego pisarstwa historycznego. Powinno ono być, Jego zdaniem, wolne od wszelkich tendencji pozanaukowych i upolitycznienia, efekciarstwa oraz snobistycznych upodobań. Powinno odznaczać się odpowiedzialnością za słowo, oryginalnością i wyważeniem sądów, krytycyzmem wobec zastanych ustaleń orazprecyzyjnością,klarownością i prostotą wykładu. Powinno wreszcie opierać się na szerokim, wnikliwym i krytycznym wykorzystaniu źródeł. Po wyliczeniu tych cech prof. W. Molik stwierdził,żestarałsięjewswojejtwórczości zawsze stosować.

Poza tym wspomniał jeszcze krótko o niezwykle ważnych dla Jegorozwojuzawodowegowyjazdach i pobytach badawczych za granicą, głównie w RFN, oraz zawiązanych tamkontaktachnaukowych,owocującychdługoletniąprzyjaźniąiwspółpracą.Przyznał,że od początku pracy naukowej pozostał wierny swojemu pierwszemu obszarowi badań, czyli dziejom Wielkopolski pod zaborem pruskim. Wyjaśnił,żeztegom.in.powoduorazwidocznej potrzeby rozszerzenia i unowocześnienia badań w tej dziedzinie utworzył w 2002 roku na UAM Centrum „Instytut Wielkopolski”, którymteżkierował.Podziękowałprzyokazji obecnym na uroczystości członkom Centrum za współpracę. Odniósł się także do swoich uczniów, w większości wypromowanych już doktorów,wyrażającradośćisatysfakcjęzich osiągnięć.Kończąc,złożyłnaręceJMRektora symboliczne podziękowania dla całego Uniwersytetu za stworzenie dobrych warunków dla prowadzenia badań naukowych oraz działalności dydaktycznej i organizacyjnej.

PrzemówienieJubilatanagrodzonezostało długimi oklaskami. Po nich odbył się jeszcze krótki koncert w wykonaniu Mikołaja Cieślaka, który uświetnił uroczystość odegraniem utworu Jana Sebastiana Bacha (Suita nr 2 d-moll na wiolonczelę solo). Następnie Jubilat oraz goście zaproszeni zostali do foyer, gdzie przy lampce wina JM Rektor wzniósł toast na cześć prof. W. Molika. Na tym zakończyła się oficjalna część uroczystości.

Prof. Witold Molik. Fot. Adrian Wykrota