pO KOLEI. Miejsca, wyzwania, inspiracje

Page 127

małych ekosystemach po kliku latach można odnaleźć rzadkie okazy fauny i flory.

A co w Polsce? Nieczynne linie kolejowe, zarośnięte torowiska, rozkradzione trakcje kolejowe – taki obraz każdy z nas spotyka w swoim otoczeniu. Od wielu lat problem ten pozostaje nierozwiązany, a mienie PKP niszczeje w oczach. Na samym Dolnym Śląsku istnieje kilkanaście nieczynnych tras kolejowych, które samorządowcy z chęcią przekształciliby w szlaki rowerowo-piesze. W Jedlinie-Zdroju przewidywano rewitalizację starego dworca i najdłuższego w Polsce tunelu kolejowego. Inny przykład pochodzi z Mirska i Gryfowa, gdzie zamierzano przejąć nieużytkowaną linię kolejową do Świeradowa-Zdroju i zrobić na niej trasę rowerową, a później przedłużyć ją do Jindrichovic w Czechach. Problemem jest fakt, że w świetle polskiego prawa spółka PKP nie może przekazać swego mienia we władanie jednostek samorządu terytorialnego, a one nie mają funduszy na wykup tych terenów i przekształcenie ich według swoich planów – tak oto koło się zamyka, a nieruchomości PKP popadają w ruinę. Istnieją jednak przykłady, które pokazują, że upór w działaniu przynosi efekty. Dzięki interwencji i motywacji mieszkańców, działaczy społecznych i radnych zostały utworzone m.in. następujące trasy rowerowe: • Ząbkowice Śląskie – Srebrna Góra, • Lwówek Śląski – Wleń.

To jednak kropla w morzu możliwości, jakie dają tereny pokolejowe na obszarze Polski. Miejmy nadzieję, że już wkrótce zmienią się przepisy i takie inwestycje staną się powszechne. A sposobem na zagospodarowanie terenów kolejowych nie będzie tylko tworzenie w ich miejsce dróg rowerowych.

127


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.