Express Powiatu Wejherowskiego 313

Page 1

E JE Ż E C

I MA W Ś R IN

FO

BÓJ O BOISKO Mieszkańcy bloku kontra piłkarze.

Ci pierwsi twierdzą, że przeszkadza im hałas z boiska, ci drudzy protestują przeciwko skróceniu otwarcia obiektu.

Fot. Daria Dunajska

Piątek, 9 sierpnia 2013 r. Nr 31 (313) NAKŁAD 12 000 EGZ.

Najchętniej czytana gazeta w powiecie wejherowskim

str. 4

Niedawno została podjęta decyzja, aby ogólnodostępne boisko przy Zespole Szkół nr 3 na osiedlu Chopina było czynne tylko do godz. 20.00. Powodem tego są rzekomo protesty mieszkańców pobliskiego blo-

ku, którzy zarzucają, że podczas rozgrywek piłkarze przeklinają i hałasują. Amatorzy piłki nożnej nie zgadzają się z tymi zarzutami i są oburzeni faktem, że w okresie letnim obiekt jest tak szybko zamy-

kany. Postulują, aby wydłużyć czas otwarcia do godz. 22.00, czyli do ciszy nocnej. Ostatnio na terenie obiektu odbył się protest w tej sprawie. - Większość z nas pracuje i ma czas na uprawianie sportu wieczo-

Porzucone kury konały w upale kilkanaście godzin TO BULWERSUJE | Nieustalony jeszcze sprawca porzucił w lecie worki, wewnątrz których były żywe kury. We wtorek konające zwierzęta znaleźli grzybiarze. Kury jeszcze żyły, męcząc się w 35-stopniowym upale. Sprawę ujawniła telewizja TTM. Pani Mirosława we wtorkowe popołudnie wybrała się z zięciem i wnuczką do lasu. Tam natknęła się na makabryczne znalezisko – kilka zawiązanych worków, wewnątrz których znajdowały się wycieńczone i konające ptaki. Postanowiła natychmiast zawiadomić odpowiednie służby.

- Ja mówię zrób zdjęcie, jedziemy zaraz zgłosić to na policję, ale że Straż Miejska tu stała z tym radarem to podjechaliśmy tam i przekazaliśmy informację – relacjonowała na antenie TTM pani wyjaśnia Mirosława. - Mieli poinformować policję, podałam im swój numer telefonu. I strażnik odpowiedział, że zgłosi to do odpowiednich władz i sprawa będzie załatwiona. I faktycznie strażnicy poinformowali policjantów. Wysłany patrol nie odnalazł jednak worków z konającymi zwierzętami. - Patrol Policji dokonał

penetracji pobliskiego terenu, ale niestety nie ujawnił porzuconych zwierząt – tłumaczył asp. sztab. Ryszard Rychert z KPP Wejherowo. Podobna informacja dotarła do Komendy około godziny 20:00, wtedy policjanci zostali dokładnie ukierunkowani na miejsce padłych zwierząt. Ponowną informację policjanci otrzymali faktycznie ok. 20.00, bo wtedy pani Mirosława poszła jeszcze raz do lasu sprawdzić, czy ktoś cokolwiek zrobił, aby ulżyć zwierzętom. Okazało się, że nie. Worki nadal leżały, część kur w tym czasie padła.

Wieczorem, gdy policjanci odnaleźli zwierzęta, chwilę później na miejsce przyjechali inspektorzy z OTOZ Animals. - Te zwierzęta są już w stanie agonii – stwierdził jeden z inspektorów OTOZ Animals. - Częściowo w rozkładzie, zjadane przez owady. Mimo tego, że służby były już na miejscu, przez kolejne godziny nie podjęto żadnych kroków, aby ulżyć cierpieniu konających zwierząt! Dopiero ok. 6.00 rano następnego dnia przyjechała firma zajmująca się utylizacją padłych zwierząt. (oprac. raf )

rami, w okresie letnim można ten czas wykorzystać dłużej bo dłuższy jest dzień – tłumaczą protestujący. - Utrudnia nam się prowadzenie zdrowego stylu życia. Ci, co stworzyli to ograniczenie czasowe, chyba

chcą, abyśmy wieczorami siedzieli na ławkach ze zgrzewką piwa i tak wypoczywali.


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.