A A T N E T Z A ŁA G ZP BE
MOBILNA KLINIKA PRZYJEDZIE DO LĘBORKA SPECJALNY AMBULANS FUNDACJI RONALDA MCDONALDA, CZYLI MOBILNA KLINIKA, W KTÓREJ PRZEPROWADZA SIĘ SPECJALISTYCZNE BADANIA USG DZIECI PRZYJEDZIE DO LĘBORKA.
ŁEBA CHCE BYĆ UZDROWISKIEM Wydłużenie sezonu, przyciągnięcie turystów, rozwój miasta i większe wpływy z opłaty klimatycznej. Właśnie takie mogą być zalety uzyskania przez Łebę statusu uzdrowiska. Jeszcze w październiku radni z Łeby będą debatowali nad uchwałą o przystąpieniu do prac związanych z nadaniem Gminie Miejskiej Łeba statusu uzdrowiska albo obszaru ochrony uzdrowiskowej. Grzegorz Bryszewski
Środa, 23 października 2013 r. Nr 21 (45) NAKŁAD 10 000 EGZ.
Najchętniej czytana gazeta w Lęborku
Temat zamiany Łeby w uzdrowisko ma już kilkunastoletnią historię. W tej sprawie powstała nawet specjalna uchwała w 2004 roku, która z powodu zmiany przepisów stała się teraz nieaktualna. Samorządowcy z Łeby odwiedzali także polskie (byli m.in w Sopocie) i zagraniczne uzdrowiska aby na miejscu podpatrzeć rozwiązania, które można by wcielić w życie właśnie „we własnym ogródku”. Tegoroczne działania polegały natomiast na wizycie w marcu w Ministerstwie Zdrowia. Tam Andrzej Strzechmiński, burmistrz usłyszał, że miasto nie ma raczej szans na status gminy uzdrowiskowej. Powodem miał być fakt zbytniego zurbanizowania Łeby. Później ministerialni urzędnicy złagodzili swoje stanowisko i stało się to po wizycie w Łebie. Bezpośrednim punktem wyjścia do stworzenia uchwały o przystąpieniu do prac związanych z nadaniem Gminie Miejskiej Łeba statusu uzdrowiska albo obszaru ochrony uzdrowiskowej była natomiast wypowiedź Włodzimierza Śliwińskiego Naczelnika Wydziału ds.Uzdrowisk Departamentu Organizacji Ochrony Zdrowia, który stwierdził, że jest szansa uzyskanie przez Miasto Łeba statusu obszaru ochrony uzdrowiskowej a później statusu uzdrowiska. Właśnie
fot. Grzegorz Bryszewski
g.bryszewski@expressy.pl
na podstawie tych słów Krzysztof Szumała, przewodniczący Rady Miejskiej w Łebie przygotował treść „uchwały uzdrowiskowej”. Twórca uchwały uważa, że istnieje duża szansa na to, że zostatnie ona zaakceptowana przez radnych. - W naszej radzie są oczywiście różnice poglądów i sporne kwestie. Uzyskanie statusu uzdrowiska jest jednak bezspornym sposobem na rozwój miejscowości, wydaje mi się, że właściwie każdemu radnemu zależeć powinno na rozwoju
miejscowości - mówi przewodniczący Rady Miasta. Droga do uzyskania statusu uzdrowiska może być długa. W uchwale samorządowcy przewidują m.in wykonanie odwiertów wody leczniczej zimnej lub termalnej i utworzenie kopalni borowin, zlecenie badań i uzyskanie świadectw od uprawnionych przez Ministra Zdrowia instytutów, potwierdzających właściwości lecznicze kopalin, zlecenie badań klimatu leczniczego i uzyskanie świadectwa od
uprawnionych przez Ministra Zdrowia instytutów, utworzenie obszaru górniczego i terenu górniczego a tym samym powołanie zakładu górniczego i doprowadzenie wód leczniczych do zakładów lecznictwa uzdrowiskowego. Ważne będzie także wykonanie rozwiązania procesu utylizacji ścieków pokąpielowych. Kolejnym etapem będzie stworzenie operatu uzdrowiskowego. - Bardzo optymistyczne założenia mówią o tym, ze operat zostanie stworzony do przy-
str. 2 szłego roku - uważa Krzysztof Szumała. Według wstępnych założeń Łeba po uzyskaniu statusu uzdrowiska miałaby zostać podzielona na trzy strefy. Strefa A (uzdrowiskowa) to około 110 hektarów. To przede wszystkim tereny po byłej jednostce wojskowej, które znajdują się w rękach kilkunastu prywatnych właścicieli. Według przepisów 35 procent z tego terenu miałoby być zabudowane obiektami uzdrowiskowymi, na pozostałych terenach miałaby powstać zieleń. Chociaż kolejne strefy B i C mają coraz mniejszy zakres ograniczeń i wytycznych. Chodzi konkretnie o zakazy budowy zakładów przemysłowych a urzędnicy miejscy wystąpili z pytaniem do ministerstwa, czy zakład przetwórstwa rybnego według przepisów jest właśnie zakładem przemysłowym. Jak zdobyć pieniądze na dokumentację i formalności związane z zamianą Łeby w uzdrowisko? Przewodniczący Rady Miejskiej ma prosty lecz kontrowersyjny pomysł - sugeruje obniżenie wynagrodzenia burmistrza i obcięcie diet radnych. Dwie uchwały w tej sprawie pojawią się na październikowej sesji Rady Miasta w Łebie. - Spodziewam się, że taki pomysł może zostać potraktowany jako populizm. Ale te słowo byłoby odpowiednie, gdybyśmy proponowali obniżenie tylko wynagrodzenia burmistrza i zostawili diety na tym samym poziomie. Jeśli uchwały zostaną przegłosowane to oszczędności w przypadku wynagrodzenia burmistrza będą wynosiły 1,5 tysiąca złotych miesięcznie, na dietach miasto oszczędzi rocznie 10 tysięcy złotych. To są poważne pieniądze, które można wykorzystać chociażby na stworzenie dokumentacji -zaznacza przewodniczący Rady Miasta. Według orientacyjnych i optymistycznych założeń Łeba mogłaby uzyskać status uzdrowiska np. w 2015 lub 2016 roku. Jak pokazują ostatnie wydarzenia utrzymanie takiego stanu rzeczy może być trudne. Bo za brak wód solankowych i borowin urzędnicy z resortu zdrowia planują odebraniem statusu uzdrowiska władzom Darłowa a z kolei nadmierne zurbanizowanie i hałas to zdaniem ministerialnych urzędników powód, by taki status odebrać Sopotowi.