K&A plus 01 [polish]

Page 1


Komoda & Amiga Plus #1

Wstępniak

Koniec jest początkiem No i stało się! Komoda i C&A Fan-Games razem! Obie redakcje działają teraz pod nazwą K&A Plus. Stwierdziliśmy, że nasze dotychczasowe pisma ukazywały się zbyt rzadko, więc postanowiliśmy połączyć siły, aby zwiększyć częstotliwość wydawania. Zadbaliśmy również o to, żeby nasz nowy magazyn trafił do jak największej liczby odbiorców, dlatego będzie publikowany w dwóch wersjach: polska - dla rodzimych czytelników, angielska - dla ludzi z całego świata. Zapewne zauważycie, że zawartość znajdująca się w K&A Plus nieznacznie tylko odbiega od tego, co znajdowało się w poprzednich pismach. Postanowiliśmy nawet zachować poszczególne rubryki, przede wszystkim te, które były najbardziej lubiane przez czytelników. Naszym celem jest ciągłe wspieranie sceny Commodore i Amiga, aby Ci, co ją znają nigdy o niej nie zapomnieli, a Tych, którzy nie znają zachęcić do czytania i poznania tego, co było oraz co jest z nią związane. Zapraszamy również naszych czytelników na oficjalne forum K&A Plus www.ka-plus.pl, które ułatwi Wam kontakt z redakcją oraz pomoże udoskonalić pismo według waszych potrzeb. Kończąc ten krótki wstęp zapraszam Was do zapoznania się z pierwszym numerem i mam nadzieję, że odnajdziecie w nim ducha C&A FanGames i Komody. Komek

2


Komoda & Amiga Plus #1

SPIS TREŚCI C64 Alter Ego

10

Evil Wizard 2

22

Aviator Arcade

12

Wacky Waste

24

Little Sara Sister Trilogy

14

Arctic Shipwreck

26

The Vice Squad

16

Mr. Robot and

X-Force

20

his Robot Factory

C16

MEMENTO

AMIGA

28

38

HISTORY LINE: 1914-1918

40

30 lat Tetrisa

44

RÓŻNE Fresh News

4

C64PERSIAN

30

Gwiazdy i planety a’la Commodore

34

Rezurekcja, czyli stare na nowo: Mortal Kombat

48

O duszy retrosprzętu

52

Gadające głopwy Emulacja czy sprzęt

56

Zostaw te gry i zajmij się wreszcie czymś poważnym... 60 Przeróbka popsutego w kilkadziesiąt minut C64

64

Johnny przedstawia: Obiad 72

Komoda & Amiga Plus Magazyn użytkowników komputerów firmy Commodore Readktor naczelny: Komek Redaktorzy: Ramos, Uka, Noctropolis, Bobikowoz, Tomxx, Minimoog, Mr. Mat

Oprawa graficzna, skład i łamanie: Neurocide Rysunki: Johnny Korekta: Atreus Tłumaczenie tekstów: Slayerpl, Atreus, Bobikowoz, Tomxx Współpraca: Hery, Hal, Mufa, MA

3


Komoda & Amiga Plus #1

Fresh News C64

C16/116/Plus

GRAVITRIX - PREVIEW

Temple Of Terror

możliwość zapisu gry także

2014, Robot Riot

2014, Legion Of Doom

na dysku, poradnik gracza z wprowadzeniem i instrukcjami oraz znacznie zoptymalizowano procedury wyświetlania grafiki i tekstu. Gra wymaga 64KB pamięci, a z powodu znacznego poziomu trudności przeznaczona jest chyba raczej tylko dla wyjadaczy.

4

//noctropolis

Oho, widzę, że zapowiada się

Dość popularnym ostatnio

niezła zabawa i zarwane noce

trendem jest przenoszenie na

przed monitorem! Już dawno

Plusa gier, które lata temu

nie widziałem tak wciągającej

ukazały się oryginalnie na C64.

JAM IT

i dobrze zrobionej gry logicz-

Identycznie sprawa wygląda

2015, Throwback Games

nej. No w sumie to jeszcze nie

w przypadku Temple Of Terror,

do końca „zrobionej”, ponie-

tekstowo-graficznej przygo-

waż pisząc ten tekst raczę się

dówki, wydanej na sześćdzie-

programem w wersji preview,

siątkę-czwórkę w roku 1987.

ale mam nadzieję, że już nie-

Gra była adaptacją książki

bawem zostanie sfinalizowany.

(a właściwie jednoosobowej

Poziom pierwszy jest bardzo

książkowej gry role-play) o tym

prosty, wystarczy tylko ustawić

samym tytule i opowiadała

trzy zielone kwadraty w taki

o konieczności dotarcia do

Oglądając trailery zapowia-

sposób, aby stanęły jeden

pięciu smoczych artefaktów

dające „Jam It” widzę godne-

obok drugiego. W drugim po-

w zaginionym mieście Vatos,

go następcę jednej z moich

dobnie, ale nieco trudniej. Da-

zanim w swe ręce dostanie je

ulubionych gier sportowych

lej mamy kwadraty w różnych

zły czarownik Malbordus. Gru-

„One on One: Dr J vs Larry

kolorach oraz nowe zasady

pa Legion Of Doom postano-

Bird”. Ponownie, na połowie

utrudniające grę. Ponadto na

wiła dokonać konwersji tytułu

boiska do koszykówki będzie

wykonanie każdego zadania

w sposób jak najbardziej wier-

można rozegrać serię emocjo-

przeznaczono 3 minuty, więc

ny, usuwając jednak jedno-

nujących meczy. W grze nie

należy działać szybko. Coś

cześnie z gry wszystkie uciążli-

zabraknie efektownych wsa-

jeszcze? Wystarczy, wracam

we błędy, jako że oryginał był

dów, dramatycznych rzutów

grać dalej. //Komek

dość zabugowany. Dołożono

zza linii trzech punktów oraz

również nowy ekran tytułowy

atrakcyjnych cheerleaderek

(na wzór okładki książkowej),

podczas przerwy, a w roz-

C64


Komoda & Amiga Plus #1

grywkach wezmą udział dwie

C64

C64

dwuosobowe drużyny. Autorzy

HONEY BEE

PAPER PLANE

obiecują wsparcie dla obsługi

2014 , The New Dimension

2014, Roy Fielding

4 joyów oraz wymagającą sztuczną inteligencję. Grywalna wersja produkcji była już prezentowana na targach PAX, jednak autorzy wciąż pracują na grą, Z niecierpliwością czekam na nową datę oraz możliwość sprawdzenia Któż z nas nie bawił się w dzie-

w działaniu „Jam It”. //bobikowoz

Świeża bułka z masłem i mio-

ciństwie papierowymi samolo-

dem, po prostu coś pyszne-

cikami? Wystarczyła do tego

go. Czy zastanawialiście się

bowiem zwykła kartka papieru

VOIVOD ATTACK

kiedyś ile pracy musi włożyć

i już można było umilić sobie

2014, RGCD

taka pszczoła zbierając pyłek

czas w domu, na podwórku,

z przeróżnych kwiatów, aby

czy co gorsza, na przykład

móc go potem przerobić na

podczas lekcji w szkole. Róż-

słodki, złocisty miód? Dzięki Ri-

nica polegała na tym, że taki

chardowi Baylissowi z The New

wypuszczony z ręki samolocik

Dimension i RGCD (RGCD C64

często obierał dość niespo-

16KB Cartridge Game Deve-

dziewany kierunek, a tutaj,

lopment Competition 2014)

w produkcji Roya Fieldinga,

mamy okazję sprawdzić, jak to

będziemy nim świadomie ste-

Koleżanko, Kolego! Achim Vol-

jest być pracowitą pszczółką.

rować. Chodzi o to, by opa-

kers przygotował dla Was coś

Wcielając się w jej rolę nale-

dając cały czas w dół, poprzez

dobrego. Czwartą część ON

ży zbierać pyłek z kwiatów,

skręty w lewo-prawo unikać

THE FARM? Nie, tym razem na-

a następnie zanosić go do

napotykanych przeszkód. Dzia-

walanka z falą wrogich statków

ula. Podczas wykonywania tej

łanie gry jest bardzo płynne,

w kosmosie, czyli klasyczne Sho-

czynności niestety natkniesz się

natomiast mały zamęt (przy-

ot’em Up pod tytułem VOIVOD

na różne przeszkody czyhają-

najmniej na początku) może

ATTACK. Gra wchodzi w skład

ce na twoje życie. Kolorowa

wprowadzić sterowanie. Otóż

RGCD C64 16KB Cartridge

i całkiem fajna grafika oraz

intuicyjnie próbujemy kiero-

Game Development Competi-

wesoła muzyczka w połącze-

wać samolocikiem trochę na

tion 2014 i jest jedną z lepszych

niu z przyzwoitą grywalnością

wzór sterowania we wszelkich

pozycji biorących udział w tym

dają dużo frajdy. Oto kolejny

wyścigówkach z lotu ptaka,

konkursie. W trakcie rozgryw-

przykład, który potwierdza, że

a wymogi są akurat nieco inne

ki możemy sterować naszym

małe i nieskomplikowane gry

– trzeba sprawdzić samemu.

myśliwcem w obie strony,

mogą Nam nieźle zawrócić

Bardzo fajnie prezentuje się

podobnie jak w grach URDIUM

w głowie. //Komek

tutaj grafika, animacja, oraz

C64

i TANGENT. Nie zabrakło rów-

muzyka, a sama gra jest ada-

nież niezbędnych bonusów,

ptacją produkcji pochodzącej

które wzmacniają broń lub na-

z iPhone. //noctropolis

prawiają uszkodzenia powstałe w wyniku zetknięcia z wrogiem. Najważniejsze są jednak te, które zawierają bomby potrzebne do zniszczenia „serca” kosmicznej bazy. Cóż, pozostaje mi tylko zasiąść za sterami myśliwca i… do ataku! //Komek

5


Komoda & Amiga Plus #1

VIC-20

Tym bardziej, że jest dobrze

C64

SUPER STARSHIP SPACE

wykonana. Grafika kolorowa,

THE ADVENTURES OF ALAIN

ATTACK

prosta i wyraźna. Muzycz-

2014, wile coyote (wec)

2014, Misfit

ka w połączeniu z efektami dźwiękowymi również niczego sobie. Brakuje mi tylko latających przeszkadzajek, jak na przykład w ARKANOID lub BATTY, gdyż w BRICK BUSTERS takowych nie ma. Jest jeszcze

Gdy pogoda do bani, a na-

jedna rzecz, a mianowicie

Tegoroczne Boże Narodzenie

strój kiepski, to warto sięgnąć

mały akcent ze SPACE INVA-

przyniosło nam również nowy

po dobrą zręcznościowkę lub

DERS. Zagrajcie, a przekonacie

ciekawy projekt SEUCK-owy:

strzelaninę. SUPERSTRASHIP

się, o co chodzi. Aha, byłbym

horyzontalnie scrollowaną

SPACE ATTACK jest połącze-

zapomniał, gra bierze udział

zręcznościówkę zaprojektowa-

niem jednego i drugiego

w RGCD C64 16KB Cartridge

ną i prawie całkowicie stwo-

w dobrym klasycznym stylu.

Game Development Competi-

rzoną przez Wec-a znanego

Sterując małym stateczkiem

tion 2014. //Komek

scenowego grafika. Jakość

wewnątrz ogromnego statku kosmicznego musisz odnaleźć

jego pracy jest uderzająca C16/116/Plus 4

XPLODE MAN

jeszcze gry SEUCK-owej o tak

moc. Urządzenia te powodują,

2014, Assassins (ASN)

pięknej grafice. Co również

że zwiększa się częstotliwość

cieszy, w grze tej nie ma

wystrzeliwanych pocisków

chaosu, tysięcy punktów do

z naszego statku, a zebranie

zdobycia, nie atakują nas

odpowiedniej ilości (trzy agre-

hordy przeciwników, a my

gaty) pozwala na przejście do

również niczym w nikogo nie

następnego etapu. Jeśli lubi-

rzucamy. Opowieść jest raczej

cie tego typu gry, to powinna

zabawna, choć myślę, że sam

się wam spodobać ze względu

autor nie do końca wiedział,

na szybką akcję i proste, ale

Uwaga! Niezła gratka dla

w co pakuje naszego boha-

czytelne wykonanie. //Komek

fanów BOMBERMANA. Oto

tera: otóż budzimy się rano

pojawiła się gra, która jest od-

w hotelu gdzieś na wiejskim

zwierciedleniem tej popularnej

odludziu i z przykrością konsta-

BRICK BUSTER

zręcznościówki. Tym razem

tujemy, że nie mamy pieniędzy

2014, Software of Sweden

użytkownicy Commodorków

na opłacenie rachunku. Z nie-

z serii 264 mają zaszczyt pod-

wiadomych przyczyn rozpo-

jąć się „bombowego” tema-

czynamy więc rajd główną uli-

tu i zagrać w XPLODE MAN.

cą miasteczka, przy czym sam

Wszystko dzięki węgierskiej

właściciel hotelu dopinguje

grupie Assassins (ASN), która

nas do zwiększonego wysiłku.

zawsze stara się zaskoczyć nas

Podobno mamy zrobić pętlę

jakimś ciekawym programem.

przez otaczające hotel pięk-

Choć nie jest ona tak urozma-

ne okoliczności przyrody, ale

icona jak większe produkcje

przyznacie, że dziwny trochę

Lubicie gry z gatunku Bre-

z tego gatunku, to i tak gra się

ten klimat ;) No ale biegnie-

akout/Pong? Bo mam tutaj

naprawdę fajnie. //Komek

my przed siebie, a otoczenie

C64

6

i przyznam, że nie spotkałem

agregaty wytwarzające dużą

taką i to w dodatku całkiem

próbuje nam w tym przeszko-

niezłą. Nie da się ukryć, że

dzić: cios promieniem słonecz-

BRICK BUSTER to już któryś tam

nym, psie odchody lub głośnie

z kolei klon ARKANOIDA, ale

krowie buczenie uderzające

czy to źle? Na pewno nie.

nas w potylicę - to bezcenne


Komoda & Amiga Plus #1

wrażenia, które czekają na

Kolejny dobry tytuł z tego-

momencie, aby trafiły w cel.

Was w tym pięknie wyrysowa-

rocznego RGCD C64 16KB

Ceglany mur, z którego składa

nym świecie. //tomxx

Competition! Toyz dopisujemy

się labirynt można zniszczyć

do długiej już listy logicznych

za pomocą pocisków, ale

łamigłówek z gatunku puzzle

ma to jakiś sens? Przecież taki

SHOOTIN’ PUTIN

i wstawiamy gdzieś w pobliże

mur chroni nasz czołg przed

2014, Technische Maschinenfabrik

naszych rodzimych Diamentów

wrogimi pociskami. Niestety

z 1992 roku. Tym razem szuka-

przeciwnicy będą stopniowo

my zabawek porozrzucanych

go rozwalać. Cóżby tu więcej

po ogrodzie przez naszego

napisać? Fajna, nieskompliko-

młodszego brata, a naszym

wana gierka z prosta grafiką.

celem jest oczywiście dopaso-

//Komek

C64

wanie do siebie identycznych elementów. Gra jest starannie

C64

przygotowana, ma fajną opra-

BRILLIANT MAZE

Wydany w ostatnich dniach

wę graficzną i ciekawą mu-

2014, Geir Straume and Sean Connolly

roku tytuł jest wciąż tech-

zykę, ale warto w nią zagrać

nicznie niedopracowany, ale

głównie z uwagi na wymaga-

zwracamy na niego uwagę

jące zadania. Na rozwiązanie

z dwóch powodów: po pierw-

puzzli mamy 5 minut, choć nie

sze, wspiera pistolet świetlny,

czas, a złożoność problemu

a po drugie, idealnie podsu-

jest tu głównym wyzwaniem.

mowuje nastroje antyrosyjskie

Polecam, bo gra jest wciąga-

po zeszłorocznej agresji tego

jąca, a gatunek gier logicz-

kraju na wschodnią Ukrainę.

nych na Komodę nawet dzisiaj

RGCD C64 16KB Cartridge

Idea strzelania do zdjęcia pre-

z powodzeniem może konku-

Game Development Compe-

zydenta Rosji na tle moskiew-

rować z produkcjami na inne

tition (2014) śmiało można na-

skiego Kremla jest oczywiście

platformy, w tym te mobilne.

zwać workiem pełnym prezen-

mocno kontrowersyjna i zdaję

//tomxx

tów, tym bardziej, że większość gier biorących w nim udział

sobie sprawę, że nie wszystkim przypadnie do gustu. Niemniej

VIC 20

ukazała sie w okolicach Świąt

jednak mało kto przypusz-

TANK BATTALION

Bożego Narodzenia. Jednym

czał, że rok 2014 na zawsze

2014, Beamrider

z tych prezencików jest gra

upamiętni Vladimira Putina

BRILLIANT MAZE, w której wy-

w annałach produkcji com-

stępuje sympatyczny zielony

modorowskich, a tym samym

stworek. Porusza się on po

dorzuci cegiełkę do licznych

wielkim labiryncie w celu zdo-

gier z lat osiemdziesiątych

bycia czterech diamentów.

o tematyce Zimnej Wojny.

W ich odnalezieniu pomagają

//tomxx

O rany! Tyle tych zręcznośció-

migające strzałki wskazujące

wek we FRESHU, że chyba

kierunek i dodatkowo prowa-

zostanę mistrzem refleksu. No

dzą do przejścia na następ-

TOYZ

bo w końcu żeby napisać

ny poziom, (oczywiście po

2014, Pyramidenkopf

nawet tak krótką recenzję,

uzbieraniu odpowiedniej ilości

trzeba najpierw zagrać. TANK

diamentów). W wykonywaniu

BATTALION to walka czołgów

zadania przeszkadzają inne,

w labiryncie, a w zasadzie

złe stworki, które poruszają

jeden czołg przeciwko wielkiej

się całkiem szybko. Osobiście

zgrai. Pociski wydobywające

lubię gry tego typu, a fakt,

się z armaty mają ograniczo-

że została dobrze wykonana

ną częstotliwość, więc trzeba

jeszcze bardziej wpływa na jej

je wystrzelić w odpowiednim

atrakcyjność. //Komek

C64

7


Komoda & Amiga Plus #1

temu. Wypuszczona przed

gra się całkiem przyjemnie,

TIGER CLAW

samym końcem 2014 roku

lecz krótko. Gra ma coś ze

2014, Lazycow

następczyni to strategiczna

starego dobrego Bruce’a, tro-

gra wojenna, silnie osadzona

chę przypomina Lode Runner,

w tematyce fantasy i przezna-

oferuje kilka poziomów i parę

czona dla 2-4 graczy. Inspi-

elementów do odblokowa-

rację stanowiły gry takie jak

nia. Ważniejszy jednak jest

Magic: The Gathering, Dark

sam procesjej powstawania

Legions i Chaos - The Battle of

– znany z English Amiga Board

Wizards. Celem w Battle Khaos

Jimmy2x2x wrócił bowiem do

II jest pokonanie pozostałych

kodowania gier po dłuższej

Od strony artystycznej „Tygrysi

czarowników, co jest czynione

przerwie, przy czym postawił

Pazur” to jedna z najpiękniej-

głównie przy pomocy rzucania

sobie warunek napisania dzia-

szych produkcji, jakie ukazały

zaklęć i przyzywania gotowych

łającej wersji w 4 tygodnie.

się w 2014 roku. Zarówno gra-

do walki kreatur. Gra jest dość

Zapożyczył grafikę oraz dźwięk

fika jak i udźwiękowienie opra-

rozbudowana pod względem

z innych produkcji, popraco-

cowane przez saulc12 stoją

możliwości, co przyciągając

wał nad swoim assembleremi

na bardzo wysokim poziomie.

miłośników gatunku, może

terminu dotrzymał, mieszcząc

Tuż po pierwszym odpaleniu

jednocześnie nieco zniechęcić

się nawet w 64K pamięci!

tej gry można odnieść wra-

nowicjuszy. Na szczęście dołą-

Cieszą nas takie powroty do

żenie, że mamy do czynienia

czono do niej bardzo obszerny

kodowania produkcji retro

z kontynuacją klasyka, jakim

manual w pliku tekstowym,

i mamy nadzieję, że inni pro-

jest „Bruce Lee”, jednak jest to

szczegółowo wyjaśniający

gramiści z dawnych lat podą-

zupełnie niezależna produk-

wszelkie niuanse rozgrywki.

żą w jego ślady.//tomxx

cja. Rozgrywka nie należy do

Ogromna pochwała należy się

najłatwiejszych ze względu na

na pewno za muzykę. Przygry-

specyficzne ślizganie się posta-

wająca nuta idealnie przywo-

BOXX 2

ci utrudniające sterowanie,

łuje epicki i podniosły klimat

Lemming880

ale różnorodność przeciwni-

fantasy. //noctropolis

C64

Amiga

ków oraz zbierane w kolejnych lokacjach tajemnicze

Amiga

przedmioty pomimo kolejnych

LOVE DUNGEON

zgonów nie pozwalają odejść

2014, Jay Aldred (Jimmy2x2x)

od ekranu. //bobikowoz C64

BATTLE KHAOS II

Po sukcesie pierwszej wersji,

2014, Tinnitus

autor postanowił stworzyć i udoskonalić drugą odsłonę Boxx’a. Po trzechmiesiącach pracy mamy całkowicie nową

8

Fani Amigi również dostali swój

produkcje. Typowa gra zręcz-

prezent na święta: mini-gier-

nościowa, w której idziesz do

kę Love Dungeon osadzoną

przodu, zbierając monety, tak

w świecie Bruce’a Lee. Tym

aby nie stracić życia. Pamię-

razem nie zbieramy latarni,

tać należy, żeby uruchomić

a czerwone serduszka poroz-

wszystkie napotkane dźwignie,

Od kilku lat nieaktywna polska

rzucane po całej planszy. Być

które otworzą nam zabloko-

grupa Tinnitus niespodziewa-

może walentynkowa premiera

wane przejścia. Co trzy levele

nie uderza z sequelem swej

byłaby bardziej na czasie,

czeka na nas boss. Prosta

wcześniejszej produkcji Battle

choć i tak przy płynnej anima-

grafika (tylko w 8 kolorach),

Khaos, wydanej ponad 10 lat

cji i szybko uciekającym czasie

przyjemna, dynamiczna muzy-


ka (doskonale wybrana przez autora) to atuty obu wersji gry.//Ramos C64

ZOMBI TERROR 2015, Kabuto Factory

Ogłoszenie

Komoda & Amiga Plus #1

Rysunek naszego autora w księgarni FANKOMIS

W dzisiejszych czasach retroprodukcje zazwyczaj przygotowywane są tylko dla jednej platformy. „Zombi Terror” to zupełne zaprzeczenie tej teorii, bowiem gra ukazała się na PC, Spectrum, MSX, ZX81, Sega Mega Drive oraz na początku lutego na naszym ulubionym Commodore 64. Klimatyczna gra przygodowa charakteryzująca się wysokim poziomem trudności podzielona została na dwie części. Cel jest prosty: uciec przed hordą nieumar-

Rysunek Jana Lorka, który pojawił się na okładce dziesiątego numeru „Komody” można teraz zobaczyć w księgarni FANKOMIKS w Krakowie. Obrazek przedstawia dwa antropomorficzne nosorożce: Gena z komiksu o Usagim Yojimbo i Rocksteady’ego ze świata Żółwi Ninja. Rysunek powstał metodą tradycyjną, na papierze, przy użyciu ołówka i tuszu, choć kolor nałożono już za pomocą programu komputerowego. FANKOMIKS to największy sklep z komiksami i fantastyką w Krakowie www.fankomiks.pl Autor podarował wydruk a teraz myśli, co narysować w najbliższym czasie.

łych. Jeżeli podczas rozgrywki napotkacie na problemy, poczekajcie na drugi numer „K&A Plus”, gdzie opublikujemy więcej materiałów na temat tej gry.//bobikowoz

9


C64

Komoda & Amiga Plus #1

Alter Ego

Gra Alter Ego jest dziełem

czego na screenach raczej nie

małego, jednoosobowego

widać) to tytułowe alter ego

obecnie studia RetroSouls.

naszego głównego bohate-

Studio to pochodzi z Rosji

ra, które stale porusza się na

i tworzy je Denis Grachev. Ma

zasadzie lustrzanego odbicia.

on już na swoim koncie kilka

Celem gry jest zebranie na

produkcji, ale ta jest pierwszą

każdym z poziomów wszystkich

na C64. Samo Alter Ego wyszło

z porozrzucanych tu i ówdzie

za sprawą Denisa najpierw na

kwadracików, co będzie możli-

PC, ZX Spectrum i NES (w 2011

we tylko dzięki odpowiedniemu

roku), teraz z kolei doczekali-

zaplanowaniu optymalnej trasy

śmy się także wersji na Komcia.

przejścia przez dany poziom.

Do czynienia mamy tu z grą logiczno-zręcznościową, która

Nie jest to takie proste, jak by

nie tylko solidnie rozpali Wasze

się mogło początkowo wyda-

szare komórki, ale jednoczenie

wać, bo nie cały obszar ekranu

nie da się nudzić dłoniom dzier-

jest w normalny sposób dostęp-

żącym joystick.

ny dla naszego głównego bohatera. Na przeszkodzie staną

10

Gra nie posiada fabuły jako

tu nam chociażby „polujące”

takiej (przynajmniej ja na nią

na gracza czaszki, wodne

nigdzie nie trafiłem), więc od

zbiorniki, wyrwy w platformach

razu przystąpię może do prze-

lub ich zbyt wysokie umiejsco-

stawienia na czym ona polega.

wienie, czy zapadające się po

Choć na ekranie znajdują się

pierwszym przejściu mosty. By

dwie kontrolowane przez nas

dostać się do niektórych z kwa-

postacie, my tak na dobrą

dracików, konieczne będzie

sprawę sterujemy tylko jedną

użycie na przycisku FIRE „przełą-

z nich. Druga (ta migająca,

czenia” (nie wiem jak to lepiej


C64

Komoda & Amiga Plus #1

nazwać) postaci, powodujące-

O oprawie audiowizualnej ra-

go natychmiastową zamianę

czej zbyt obszernie pisać się nie

ich miejsc. Najpierw w pobliże

da, bo wszystko, co gra ta ma

tychże kwadracików trzeba

graficznie do zaoferowania,

dostać się jednak naszym „bliź-

widać doskonale na dołączo-

niakiem”, co jest o tyle łatwe,

nych screenach (bez rewelacji,

że przenika on przez przeszkody

ale ładnie i schludnie).Dźwięk

i lewituje w powietrzu, zupełnie

to z kolei tylko pojedyncze,

jak duch. Brzmi to dość fajnie,

proste odgłosy (trochę szkoda,

ale cały szkopuł w tym (i głów-

że nie ma na przykład żadnej

ny powód przegrzewania

muzyczki w trakcie zabawy).

naszej mózgownicy), że ilość tych przełączeń jest w każdym

Generalnie rzecz biorąc, Alter

z poziomów ściśle limitowana.

Ego polecam wszystkim, którzy lubią przy komputerze nieco

Dodatkowym urozmaiceniem

pomyśleć. Gra jest naprawdę

w trakcie zabawy jest to, że na

fajna i miejmy też nadzieję, że

niektórych poziomach zamiana

to nie ostatnia produkcja na

postaci następuje nie w po-

C64 ze strony RetroSouls (na ZX

ziomie, a w pionie. Na innych

Spectrum ukazało się już zresztą

z kolei, oprócz standardowych,

Alter Ego 2: Dreamwalker, więc

kolorowych kwadracików

można mieć nadzieję, że sequ-

występują także białe, które

el ten pojawi się także na Kom-

zebrać może dla odmiany

ciu za jakiś czas).Dla chcących

tylko nasze migające alter ego.

poduczyć się nieco asemblera,

Ogólnie, wszystkich poziomów

do gry został też dołączony jej

jest 26 i żeby dotrzeć do sa-

kod źródłowy.

Grafika: Dźwięk: Grywalność:

mego końca, trzeba wykazać się niemałym pomyślunkiem.

Alter Ego

noctropolis

RetroSouls, 2014

11


C64

Komoda & Amiga Plus #1

Aviator Arcade

Organizowane corocznie przez

Ważne jest jedynie bowiem,

o tyle gdy jest ich już powiedz-

RGCD „C64 16KB Cartridge

iż jako ci „dobrzy” walczymy

my 5-6 (a takie fragmenty gry

Game Development Competi-

z tymi „złymi”. Tym razem, jako

również są), na ekranie robi się

tion” zawsze prezentuje fanom

wojskowy pilot broniący miasta

mała sieczka i wylatując spod

Komcia wysyp ciekawych

Surburbia, powstrzymać musimy

jednej kuli, często wlatujemy

gier i nie inaczej było też tym

napierające siły rebeliantów.

pod drugą. Niezależnie od

razem. Pośród innych zgłoszeń,

Następnym celem będzie atak

tego, z iloma przeciwnikami

jedną z produkcji biorących

portu, z którego nadciągają

aktualnie walczymy, bardzo

udział w tegorocznym konkursie

wspierające ich posiłki. Osta-

przydaje się jednak programo-

jest dość oldschoolowa, ale

teczne uderzenie zadać będzie

wy autofire, który pozwala nam

trzeba ich pustynnej bazie.

wypluwać ciągłą serię poci-

jednocześnie bardzo starannie

Pojazdy

wykonana scrollowana strzelanka o nazwie Aviator Arcade. Fabularne wprowadzenie w samą grę nie jest może jakoś wybitnie szczegółowe ani porywające, ale w sumie w produkcjach tego typu ma to znaczenie drugorzędne.

sków bez zbytniego zmęczenia. Mamy tu różne pojazdy wojskowe, czołgi, naziemne i morskie wieżyczki strzelnicze, okręty oraz myśliwce odrzutowe.

Podstawą w tej grze jest pozo-

Pod klawiszem spacji mamy

stawanie w ciągłym ruchu. Jest

też bomby, które w jednej

to związane z tym, że pojazdy

chwili eksterminują wszystko, co

wroga stale namierzają swe

aktualnie znajduje się w polu

strzały na naszą aktualną po-

widzenia, ale żeby nie było zbyt

zycję. Miotając się więc dziko

fajnie, ich ilość jest oczywiście

po ekranie mamy nad nimi tą

mocno ograniczona. O czym

przewagę,

warto jeszcze wspomnieć –

że celują oni

w grze tej nie ginie się od otrzy-

w miejsce,

mania pojedynczego strzału,

gdzie już

a zmniejsza się wtedy jedynie

nas szczęśli-

nasz pasek energii. Dopiero

wie nie ma

utrata całego paska powoduje

(a przynaj-

utratę życia i restart poziomu.

mniej nie po-

Fajne rozwiązanie.

winno być).

12

O ile jednak

Poziomów w grze jest nieste-

taktyka taka

ty tylko 3, ale to, co mi się

sprawdza się,

bardzo podoba to fakt, że są

gdy naraz

one znacznie zróżnicowane

atakują nas

względem siebie. Czuć po

powiedzmy

prostu tą satysfakcję, że po

2-3 jednostki,

wyczyszczeniu danego obszaru


C64

Komoda & Amiga Plus #1

trafiamy w nagrodę na niemal

Może nie jest jakimś szczytem

pogratulować autorowi udane-

zupełnie inny, a nie zaś prosty

wirtuozerii, ale w fajny spo-

go dzieła. Programistę w jego

klon poprzedniego. To ważne

sób kojarzy się z grami akcji

pracy wspierali zajmujący się

dla zadowolenia z zabawy. Na

gdzieś tam z drugiej połowy

muzyką Richard Bayliss i od-

końcu każdego z leveli zamiast

lat 80-tych i zdecydowanie

powiedzialny za część grafiki

typowego pojedynczego bossa

dobrze tutaj pasuje. Fajnie też,

Andre Hogbom. Ogólnie rzecz

mamy z kolei do czynienia

że podczas trwania poziomów

biorąc, jeżeli lubicie strzelanki

z sytuacją, że scrolling ekranu

udało się połączyć autorowi jej

w nieco klasycznym klimacie

się zatrzymuje, a my musimy

odgrywanie z jednoczesnym

i wykonaniu, będziecie się tutaj

poradzić sobie z kilkoma falami

odgrywaniem efektów, których

dobrze bawić. Odbiór gry jest

przeciwników dość gęsto

nie jest może dużo, ale zawsze

w środowisku bardzo pozytyw-

siekających kulami. Wyjątkiem

to przyjemnie posłuchać kilku

ny i w sumie jedyne, czego tu

jest tylko poziom ostatni, gdzie

wybuchów. Graficznie również

niektórym osobom brakowało,

po wspomnianych falach do

jest całkiem fajnie, chociaż

to występujących power-up’ów

pokonania pozostaje jeszcze

tutaj gra nabija sobie punkty

(choć ja na przykład nie zwróci-

skradziony przez rebeliantów

bardziej za wspomniane zróż-

łem na to nawet uwagi). Jako

prototypowy (i dość wytrzyma-

nicowanie terenów, niż wybit-

że upchnięcie gry w 16KB było

ły) helikopter. Pomiędzy levela-

ne fajerwerki. Dość okazale

związane z pewnymi ogranicze-

mi awansujemy też ustawicznie

prezentuje się też różnorodność

niami, autor myśli też o pracy

w wojskowej hierarchii (zależnie

jednostek wroga. Mamy tu

nad nieco rozszerzoną wersją

od wyniku punktowego), by

różne pojazdy wojskowe, czołgi,

za jakiś czas. Już teraz jednak

ostatecznie zostać generałem.

naziemne i morskie wieżyczki

można z przyjemnością zagrać

Jeżeli nie będziecie w sta-

strzelnicze, mniejsze i większe

w wydanie podstawowe.

nie dojść do tego stopnia za

okręty oraz myśliwce odrzuto-

pierwszym przejściem gry nie

we.

noctropolis

przejmujcie się, gdyż zabawa automatycznie się zapętla,

Autorem gry jest pracujący

a osiągnięty wynik punktowy

pod szyldem „Hindsbosoft”

i sam stopień zostają zacho-

Mark Hindsbo, który wraca do

wane, pozwalając nabijać je

kodowania po 20 latach prze-

dalej.

rwy. Co ciekawe, zajmował się on niegdyś głównie Amigą, ale

Wchodząc w temat oprawy

zawsze chciał stworzyć też grę

audiowizualnej, sporo dobrego

na C64. Ten czas wreszcie nad-

trzeba powiedzieć o muzyce.

szedł i trzeba jak najbardziej

Aviator Arcade Grafika: Dźwięk: Grywalność: Hindsbosoft, 2014

13


C64

Komoda & Amiga Plus #1

LITTLE SARA SISTER TRILOGY Chyba nie ma takiego Com-

waż LITTLE SARA SISTER, o której

modorowca na świecie, który

mowa w dalszej części tekstu

nie miał styczności z grą pod

jest bardzo mocno wzorowana

tytułem THE GREAT GIANA

na THE GREAT GIANA SISTERS.

SISTERS. Mogę śmiało napi-

Nie pomylę się twierdząc, że

sać, że to jedna z najlepszych

podobieństwo obu gier jest

i najbardziej wciągających gier

ogromne, ale grywalność już

na C64. Dwie siostry bliźniacz-

niestety nie…

ki – Giana i Maria (główne

14

bohaterki gry) liczą już sobie

LITTLE SARA SISTER TRILOGY, to

27 wiosen. Podejrzewam, że

wydane wcześniej trzy części

to więcej niż wiek niejednego

gier - LITTLE SARA SISTER (2004),

z naszych czytelników. Nie bez

LITTLE SARA SISTER 1, 5 (2006)

powodu wspomniałem o tej

i LITTLE SARA SISTER 2 (2012).

kultowej platformówce, ponie-

Pierwszą można potraktować,


C64

Komoda & Amiga Plus #1

jako zapowiedź, bo to zaledwie

pirowanej, punkowej fryzury

dwa krótkie poziomy. Sytuacja

można rozwalać ceglane murki

zmienia się w części ozna-

(a powiadają, że „głową muru

czonej jako „1, 5”, ponieważ

nie przebijesz”?). Cóż by tu

wydłużono ją o siedem leveli

jeszcze? Aha, już wiem! Gra-

(razem dziewięć) oraz zmienio-

jąc doliczyłem się tylko dwóch

no ścieżkę dźwiękową. Najważ-

bonusów. Pierwszy, polega

niejszą z przygód Sary jest LITTLE

na tym, że gdy uzbierasz 15

SARA SISTERS II, uczestniczka

diamentów (banalnie proste),

RGCD C64 16KB Cartridge

to otrzymasz dodatkowe życie.

Game Development Competi-

Drugi występuje pod postacią

tion 2014, więc głównie nią się

kwiatka (level 36) i również

zajmiemy. Gra posiada trzy-

dodaje jedno życie. Kiepsko

dzieści osiem poziomów, toteż

wygląda sytuacja z obroną.

mamy do czynienia z konkretną

Przeciwników zniszczysz tylko

rozgrywką. Jeśli chodzi o część

wtedy, gdy na nie skoczysz (nie

muzyczną, to jest podobnie jak

dotyczy ślimaków).

w przypadku Giany, ponieważ zastosowano ten sam podział,

Na początku tekstu wspomnia-

czyli: dwór- wesoła melodia

łem o znacznej różnicy w gry-

(oprócz kilku plansz) podziemia-

walności obu gier, niestety na

mroczna i trzymająca w napię-

niekorzyść LITTLE SARA SISTER.

ciu. Zbieranie porozrzucanych

Rozgrywka w obu przypadkach

diamentów, to następny i nie

jest niemalże identyczna, z tym

ostatni, wspólny element obu

że animacja Sary jest gorsza

gier. Przeciwnicy tacy jak: sowy

i to samo dotyczy sterowania

i osy, chociaż trochę inaczej

postacią. Poziom trudności

narysowane i animowane, ale

jest mniej więcej podobny, ale

i tak bardzo podobne. Pozosta-

niektóre levele są nieco krótsze.

ją jeszcze wszelkiego rodzaju

Nie wiem, możne zbyt wiele wy-

platformy, murki i kostki wyglą-

magam od gry, która w sumie

dające wręcz identycznie jak

tak mało zajmuje?

w THE GREAT GIANA SISTERS. Podsumowując, stwierdzam, Podczas gry zacząłem odczu-

że pomimo kilku mankamen-

wać, że czegoś mi brakuje.

tów LITTLE SARA SISTER to nie

Nie musiałem się długo zasta-

najgorsza produkcja, która jest

nawiać, że chodzi o akcję,

w stanie zatrzymać gracza na

różnorodność i elastyczność.

chwilę, a nawet dłużej, przed

No właśnie, z tą różnorodnością

monitorem. Wiem, daleko jej

nie jest najlepiej, ponieważ

do GIANY, ale przynajmniej

plansze są mało urozmaicone

stara się oddać cześć tej wspa-

i wyglądają podobnie. Mo-

niałej i kultowej platformówce.

mentami zastanawiałem się czy

Oczywiście, każdy kto zagra

przypadkiem nie cofnęło mnie

będzie miał własne zdanie na

o kilka leveli. A gdzie są jakieś

jej temat. W każdym bądź razie

smoki lub inne duże potwory?

ja się nie zawiodłem.

Grafika:

Fajnie by było, gdyby taki kolos znajdował się co jakiś czas na końcu planszy. Brak również tej efektownej metamorfozy, która sprawia, że za pomocą nata-

LSST

Komek

Dźwięk: Grywalność: Filmsoft, 2014

15


C64

Komoda & Amiga Plus #1

THE VICE SQUAD

16

Powiem Wam, że wychodzące

cje takie oparte są na cieka-

prostym pomyśle. Potrafią już

w obecnych, „nowożytnych”

wym pomyśle, potrafią skraść

jednak wciągnąć na dłużej,

czasach gry na C64 dzielę

trochę czasu. Druga kategoria

zachwycić poszczególnymi

sobie prywatnie na trzy kate-

to już gry tworzone przez pro-

elementami i dać graczowi

gorie. Pierwsza, to tytuły dość

gramistów bardziej doświad-

sporo radości. Trzecia i ostatnia

proste, raczej niezachwyca-

czonych, co zdecydowanie

kategoria to produkcje, które

jące oprawą audiowizualną

widać w kwestii profesjonali-

zapożyczając nieco współcze-

i tworzone często przez osoby

zmu zastosowanych rozwią-

snego biznesowo-growego na-

rozpoczynające dopiero swą

zań i dużo wyższego poziomu

zewnictwa, można pół żartem,

przygodę z kodowaniem, a sa-

grafiki i dźwięku. Wciąż jednak

pół serio określić jako tytuły

memu traktujące je nierzadko

są to tytuły raczej nieskom-

„AAA” (z definicji są to gry

jako coś w rodzaju wprawek.

plikowane w kwestii mecha-

najwyższej jakości, o najwięk-

Mimo wszystko, jeżeli produk-

niki i oparte na stosunkowo

szym stopniu zaawansowania,


C64

Komoda & Amiga Plus #1

mające olbrzymi budżet i roz-

bowiem rzeczy słabych, ale i w

nam się wcielić w tej produkcji

ległą kampanię reklamową).

większości wypuszcza w świat

i podobne też zresztą zadanie

A jakie tytuły mam tutaj na

tytuły naprawdę świetne i przy-

przed nim stanie. Konkretnie

myśli, adaptując ten termin

gotowywane z dużym rozma-

mowa o kapitanie Jamesie

do potrzeb retro? No chociaż-

chem. Wystarczy zresztą przed

Hutchu, który będzie musiał

by wywracające w ostatnich

odpaleniem tej produkcji

stawić czoła meksykańskiemu

latach Commodorowski świat

zerknąć sobie na wideo trailer

baronowi narkotykowemu

do góry nogami Knight’n’Gra-

gry, by zrozumieć o czym mó-

Misje

zwanemu El Guato, choć

il, Soulless czy port Prince of

wię. Połączone ze sobą kadry

nigdy wcześniej nie musiał

Persia. To one właśnie cieszą

z ulicznych pościgów super-

mnie najbardziej. Nie myślcie

wozów (nie mam pojęcia,

jednak, iż powodem jest jedy-

czy nagrywanych specjalnie

nie fakt, że jestem tak wybred-

na potrzeby tego trailera czy

ny i nie potrafię się bawić przy

też zapożyczonych z jakiegoś

czymś mniejszego kalibru (bo

filmu, ale to w sumie nieistot-

jest wręcz przeciwnie). Po pro-

ne) i fragmentów gameplay-

Cała gra składa się z dziewięciu oddzielnych misji, co daje sumarycznie dość sporą liczbę. Cieszy też pewne ich urozmaicenie.

stu ich ukazanie się na poletku

’a samej gry, a to wszystko

C64 traktuję jako coś w rodzaju

okraszone świetnie dobraną

„wydarzenia”. Coś, co pozwa-

muzyką. Takich rzeczy nie

la się poczuć jak za dawnych

przygotowuje się dla pierwszej

lat, kiedy o wychodzącym

lepszej produkcji, a jedynie dla

i uwiecznianym na pierwszych

tych, które naprawdę mają

stronach magazynów tytule

ambicję namieszać i odbić się

rozmawiali z wypiekami na

w retro-świecie sporym echem.

twarzy wszyscy. Bo nie zrozum-

Polecam zresztą rzucić okiem

cie mnie źle… Prostsze (choć

przed rozpoczęciem zabawy

profesjonalnie wykonane) gier-

na owo promocyjne wideo

ki wychodzą dość regularnie

(https://www.youtube.com/

i wychodzić będą za sprawą

watch?v=_54HXH-e8-o) by jak

licznych pasjonatów. To jednak

najlepiej wprowadzić się w kli-

się rozbudować je o miasto,

tytuły z najwyższej półki, przy-

mat tej produkcji.

w którym służy kapitan Hutch.

mierzyć się z aż tak poważnym zadaniem. W tej sytuacji nie ma jednak wyboru i będzie musiał zrobić wszystko, by rzucić na kolana narkotykowe imperium barona, jako że ten nieopatrznie zdecydował

Kolejny problem tkwi w tym,

gotowywane wieloma miesiącami, długo i starannie plano-

No ale dobrze, dość już tego

że z powodu szalejącej na wy-

wane, a epatujące ogromnym

podnoszącego rangę tytułu

sokich policyjnych szczeblach

jak na ich możliwości rozma-

wprowadzenia, czas przejść

korupcji, będzie mógł liczyć

chem będą świadczyć o tym,

do konkretów, czyli po prostu

tylko na siebie i swojego part-

że nasze ukochane maszyny

do tego, o czym gra opowia-

nera. Zadanie nie będzie więc

ani trochę nie obniżają swo-

da. Wielu Commodorowcom

Sterowanie

proste, a jako że El Guato jest

ich lotów. Zastanawiacie się

słówko „Vice” kojarzy się

personą wysoce niebezpiecz-

pewnie, po co jednak ten

pewnie w pierwszej kolejno-

cały przydługi wstęp? Ano po

ści ze świetnym emulatorem

to, by uroczyście ogłosić, że

naszych sprzętów, ale ludziom

do wymienionych wcześniej

wychowanym w latach 80-

gigantów „AAA” dołącza The

i 90-tych, także pewnie i z

Vice Squad.

amerykańskim serialem sensa-

Gra wyposażona jest w bardzo przyjemne i mocno intuicyjne sterowanie. Prowadzony samochód żwawo reaguje na wychyły joysticka i jazda nim naprawdę zalicza się do dających wiele radości czynności.

cyjnym „Miami Vice”. Znany Widząc już zresztą tą grę

u nas jako „Policjanci z Miami”

w ofercie Psytronik Software

serial dotykał głównie proble-

można było z dużą dozą praw-

mów udaremniania przemytu

dopodobieństwa przypusz-

i rozprowadzania narkotyków.

czać, że coś jest na rzeczy.

I tu trop jest właściwy, bowiem

Psytronik nie tylko nie wydaje

właśnie w policjanta przyjdzie

ną, trzeba będzie użyć ku jego eliminacji wszelkich możliwych środków. Generalnie rzecz biorąc, żeby tak jednym zdaniem na sam początek przybliżyć Wam jak wygląda rozgrywka w The Vice Squad, przywołam dość znany (nie tylko z C64) tytuł Spy Hunter. Tutaj z grubsza chodzi o to samo, jednak z akcją nie w pionie, a w poziomie ekranu,

17


C64

Komoda & Amiga Plus #1

z trochę większym stopniem

to jednak miło, że nie musimy

zwężeń, lepiej jest zwolnić

urozmaicenia wielu elemen-

cały czas robić tego samego.

do prędkości gwarantującej

tów, no i w znacznie lepszej

Szczególnie, że przed rozpo-

bezpieczeństwo. Samochód,

oprawie audiowizualnej,

częciem każdej z misji, w dole

oprócz standardowych strza-

o której będzie jeszcze później

ekranu widzimy coś w rodzaju

łów ze zwykłej broni, wypo-

mowa. Kierujemy się bowiem

„odprawy”, za którą uważana

sażyć można w dodatkowe

stale naszym wozem w pra-

może być dyskusja między

power-upy, takie jak możliwość

wą stronę ekranu i unikając

głównymi bohaterami, przed-

zostawienia za sobą plamy

cywilnych aut, staramy się za

stawiającymi na czym dokład-

oleju, strzelanie do tyłu, kiero-

pomocą strzałów lub spy-

nie polega najbliższe zadanie

wane w przód i tył rakiety oraz

chania z trasy wyeliminować

(swoją drogą, bardzo fajnie

boczne „odbijacze” (nie wiem

wskazane, wrogie cele.

przedstawiono ich animowane

jak to inaczej nazwać). Każdy

twarze).

kolejny poziom wzbogacenia

Cała gra składa się z dziewię-

powyższego arsenału wypada

ciu oddzielnych misji, co daje sumarycznie dość sporą liczbę.

Gra wyposażona jest w bardzo

z co 8-go pokonanego wroga

przyjemne i mocno intuicyj-

(na pojedynczym życiu). Cie-

Cieszy też pewne ich urozma-

Autorzy

ne sterowanie. Prowadzony

kawostką jest też przyznawana

icenie. Raz będziemy musieli

The Vice Squad jest dziełem Achima Volkersa (kod), Trevora Storey’a (grafika i koncept) oraz Linusa (muzyka i efekty dźwiękowe).

samochód żwawo reaguje na

nam po zakończeniu każdej

wychyły joysticka i jazda nim

misji odznaka (złota, srebrna

naprawdę zalicza się do dają-

lub brązowa), której kolor ściśle

cych wiele radości czynności.

zależy od tego, jak wiele cywil-

Bardzo fajnie można sobie „do-

nych aut odesłaliśmy na złom.

zować” prędkość prowadzo-

Oczywiście, co zrozumiałe, im

nego pojazdu, jako że po wy-

dokonane szkody są mniejsze,

chyleniu joysticka w prawo, co

tym pamiątkowa odznaka bę-

odpowiada za gaz, samochód

dzie z cenniejszego kruszcu.

pozbyć się określonej liczby czarnych, nieoznakowanych samochodów szmuglujących narkotyki, kiedy indziej znowu ciężarówki naszpikowanej bronią, później z kolei czołgu mającego zamiar zaatakować dzielnicę finansową, by osta-

Gra prezentuje bardzo wysoki poziom oprawy audiowizualnej, zdecydowanie godny produkcji takiego kalibru. Grafika naprawdę potrafi zachwycić, a czyni to nie tylko samym poziomem wykonania, ale także wartą odnotowania różnorodnością. Urozmaicenie w kwestii napotykanych na drodze pojazdów jest bowiem dość duże. Są zwykłe i sportowe samochody, są vany, są motory z przyczepkami i bez przyczepek, ciężarówki, cysterny itp. Oprócz tego tecznie na końcu rozprawić

płynnie przyspiesza, z kolei po

oczywiście rozmaite pojazdy

się z samym El Guato, pilotu-

zwolnieniu wychyłu, powoli ha-

wojskowe z arsenału wrogie-

jącym skradziony przez niego,

muje. Taka dynamika świetnie

go barona i jego świty, które

a niewykrywalny przez radary

sprawdza się użytkowo, jako

przyjdzie nam likwidować. Na

bombowiec. Całość układa się

że na prostej i szerokiej drodze

osobną i szczególną pochwałę

w dość fajną historię ze stale

aż się prosi by przycisnąć gaz

zasługuje też grafika tła. Jest

wzrastającym poziomem za-

do dechy, z kolei w przypadku

kolorowa, pełna szczegółów,

grożenia i choć może nie jest

pokonywania niebezpiecz-

a co najważniejsze – bardzo

to jakiś szczyt różnorodności,

nego slalomu wśród krętych

zróżnicowana. Rozpoczynając

18


C64

Komoda & Amiga Plus #1

kolejną misję, wita nas nie tylko

na bardzo ładnie wydanych

Podsumowując, The Vice

inna paleta kolorystyczna, ale

dyskietkach i taśmach. Równie

Squad jak najbardziej można

także odmienne drogi, budyn-

imponującą wizualnie wersję

traktować jako coś w rodzaju

ki, przeszkody, elementy oto-

kartridżową tytułu przygoto-

trybutu dla policyjnych filmów

czenia, no dosłownie wszystko

wało z kolei współpracujące

akcji z lat 80-tych, kiedy to miał

(po kilku levelach mają oczy-

z Psytronikiem RGCD. Gra

miejsce swoisty boom na tego

wiście miejsce powtórki, ale

według zapewnień twórców

typu produkcje. Jeżeli więc

nie uniknie się tego przecież

przeznaczona jest dla C64/

z rozrzewnieniem wspominacie

w 64KB). Do tego, całość jest

C128/C64GS, niestety wspiera-

z czasów dzieciństwa seanse

animowana bardzo płynnym

jąc jedynie system PAL (choć

scrollingiem ekranu. Super. Na

użytkownicy maszyn NTSC

Power-ups!

cych się na jego ekranie dziel-

stronie RGCD widnieje wręcz

zauważają, że na nich także da się grać, akceptując częste

cja (nie wiem na ile żartem,

zwolnienia akcji). Bardzo miłym

a na ile serio), że podczas

prezentem ze strony autorów

zabawy, na wskutek wyso-

jest za to fakt, iż z racji tego, że

kiej prędkości może wystąpić

gra ma już w tym momencie

u grającego „syndrom pości-

nieco ponad rok, zdecydowali

gowy” (faktycznie opisana

się oni udostępnić wszelkim

policyjna przypadłość, spra-

zainteresowanym możliwość

wiająca iż w skutek ogromnych

ściągnięcia z Internetu wersji

ilości adrenaliny wydzielającej

cyfrowej za darmo. Można to

się podczas prowadzenia po-

uczynić w tym miejscu: http://

ścigu, mogą oni nie panować

binaryzone.org/psytronik/Vi-

nad swoimi agresywnymi reak-

ceSquad_Download_2013.zip.

cjami). Na pochwałę zasługuje

To według mnie bardzo dobry

Samochód, oprócz standardowych strzałów ze zwykłej broni, wyposażyć można w dodatkowe power-upy, takie jak możliwość zostawienia za sobą plamy oleju, strzelanie do tyłu, kierowane w przód i tył rakiety oraz boczne „odbijacze”

nych stróżów prawa, biorą-

przestrzegająca informa-

przez telewizorem i prezentują-

cych udział w niebezpiecznych pościgach swoimi super samochodami i wdającymi się co rusz w strzelaniny z różnej maści złoczyńcami, ta gra jest dla Was. Produkcja jest bowiem naprawdę świetna, wykonana na bardzo wysokim poziomie i zdecydowanie warta nie tylko tego, by ją sprawdzić, ale i by zapamiętać ją na dłużej. noctropolis

również muzyka umilająca nam wykonywanie powierzonych misji. Doskonale pasuje ona do klimatu całej produkcji, jest melodyjna, energiczna, ale bynajmniej nie przesłodzona. Po prostu dobrze zgrywa się z całością. The Vice Squad jest dziełem Achima Volkersa (kod), Trevora Storey’a (grafika i koncept) oraz Linusa (muzyka i efekty dźwiękowe). Creditsy uzupełnia jeszcze kilka osób odpowiedzialnych między innymi za testowanie, przygotowywanie loadera, opracowywanie opa-

wybór, bo kto miał grę kupić

kowań itp., ale nie będę może

na fizycznym, kolekcjonerskim

ich wszystkich tutaj wymieniał.

nośniku już to z pewnością

Zainteresowani sami z pew-

zrobił, a cała reszta bardzo

nością znajdą sobie takie

chętnie zapozna się z nią

info. Gra oficjalnie wydana

teraz, co świetnie wpłynie na

została za sprawą wspomnia-

popularność tytułu i jego auto-

nego na początku Psytronik

rów także.

Software w grudniu 2013 roku,

The Vice Squad Grafika: Dźwięk: Grywalność: Filmsoft, 2014

19


C64

Komoda & Amiga Plus #1

X-Force

„Zawsze marzyłem o tym,

brzmią trochę jak w przypadku

następująca: wcielamy się

by stworzyć swoją pierwszą,

reklamowych haseł wygłasza-

w futurystycznego górnika, wy-

futurystyczną, poziomo scrollo-

Bohater

nych przy okazji wydawania

dobywającego cenne minera-

waną strzelankę i to marzenie

wcielamy się w futurystycznego górnika, wydobywającego cenne minerały z kopalni pod powierzchnią planety Darx.

prawdziwego mega-hitu, za-

ły z kopalni pod powierzchnią

powiadanego od kilku lat przy

planety Darx. I tak, po kolejnej

uciesze napalonych fanów. No

ciężkiej szychcie udajemy się

ale w porządku, nie czepiam

na zasłużony nocny odpoczy-

się, może rzeczywiście ta gra

nek do naszego pełniącego

jest aż tak dobra ;-).

jednocześnie rolę sypialni

wreszcie stało się rzeczywistością... The New Dimension z dumą dostarcza Wam grę, na którą wszyscy czekaliście... I tak, w rzeczy samej, oto ona - X-Force...”. Tymi oto słowami

statku. W międzyczasie okazuje Recenzję tą zacznę może tro-

się, że nasza obecność została

chę nietypowo, bo od oprawy

przyuważona przez niekoniecz-

muzycznej. Jest to bowiem

nie pozytywnie nastawionych

efekt tego, że to ona „atakuje”

obcych. Gdy budzimy się

nas już podczas samego intra

rano,od razu spostrzegamy,

i przenosząc się później płynnie

że coś jest nie tak i z przeraże-

do gry. Muzyka jest naprawdę

niem odkrywamy, że zostaliśmy

dobra i co istotne, niekoniecz-

porwani, przetransportowani

nie trzeba osobiście lubić takie

do kwatery kosmitów i uwięzie-

klimaty, by docenić tutaj jej

ni w czymś w rodzaju unieru-

idealne spasowanie z tematy-

chamiającej osłony. Blokadę

ką produkcji oraz jej wysokiej

tą udaje nam się na szczęście

jakości wykonanie. Jak wielu

unicestwić za pomocą nasze-

wita nas intro do wyżej wspo-

się już pewnie domyśliło, SID bę-

go podręcznego laserowego

mnianej gry, autorstwa dobrze

dzie nam umilał grę, wypluwa-

sprzętu wspomagającego wy-

znanego Richarda Baylissa,

jąc z siebie mocno techniczne

dobycie, a dodatkowo wkrót-

który zajął się tu kodem i muzy-

dźwięki oparte na rytmicznym

ce dostajemy się też do zare-

ką, a w kwestii grafiki pomagał

basie i pewnej dozie

mu Saul Cross. I tak się od razu

typowej dla gatun-

troszkę zastanawiam, czy aby

ku melodii w dość

te słowa nie padły nieco na

transowym klimacie,

wyrost? No bo to, że autor od

co jak już wspo-

zawsze marzył o stworzeniu

mniałem, dobrze

takiej właśnie gry, i jak widać

brzmi samo z siebie

z efektu finalnego jest bardzo

i nieźle pasuje do

zadowolony, wydaje się samo

tematyki.

w sobie mocno naturalne. Ale już stwierdzenia, że na

A tematyka tej-

taką grę wszyscy czekaliśmy,

że produkcji jest

20


C64

Komoda & Amiga Plus #1

kwirowanego nam myśliwca

nani całkiem fajnie, poruszają

Niemilcy

naszym stateczkiem. Oprócz

X-Force. Droga ucieczki przez

się w większych grupach i ce-

eksterminacji wspomnianych

długie korytarze baz i kopalni,

chują dość dużą różnorodno-

wypełnione naturalnie całymi

ścią. Mamy tu zarówno przed-

hordami chcących nas zatrzy-

stawicieli typowej floty obcych

mać obcych, już taką prostą

w postaci rozmaitych statecz-

sprawą nie będą…

ków czy innych, typowych dla

Napotykani na swej drodze ucieczki przeciwnicy są wykonani całkiem fajnie, poruszają się w większych grupach i cechują dość dużą różnorodnością.

takich gier, bliżej nieokreślo-

wrogów cały czas musimy bowiem baczyć także na różne dryfujące skalne odłamki, czy też naprzemiennie i automatycznie zamykające się i otwierające bramy.

Nieźle dobrany jest poziom

nych „przeszkadzajek”, ale też

trudności tytułu, który choć sta-

na przykład kosmiczne zwierzę-

nowi pewne wyzwanie, to nie

ta (?) przypominające osy lub

jest przesadzony do tego stop-

meduzy. By szło nam trochę

Subterranea czy Powerama

nia, że nie dałoby się utrzymać

lepiej, tu i ówdzie czekają

(co otwarcie przyznaje sam

przy życiu dłużej niż kilkanaście

gotowe do wzięcia power-upy

autor) jest grą, na którą wszy-

sekund (co jest piętą achille-

nieco zwiększające siłę ognia

scy czekaliśmy, jak jest to za-

sową wielu gier). Stateczkiem

naszego myśliwca. Całość

warte w jej intrze? Odpowiem

steruje się bardzo dobrze, jest

zabawy zamyka się natomiast

może nieco dyplomatycznie:

dość zwrotny i żwawo reaguje

w szesnastu planszach i jest to

na pewno jest to gra bardzo

na komendy ruchu. Jedyna

całkiem pokaźna liczba. Tym

solidna, ładnie wykonana i z

bolączka dotyczy strzałów,

bardziej, że na końcu każdego

dużą dozą grywalności. A czy

gdyż nasz kosmiczny myśliwiec

z poziomów czeka boss (któ-

będzie dla kogoś takim praw-

nie jest wyposażony w działko

rego można pokonać, otrzy-

dziwym hitem, pamiętanym

automatyczne, a zamiast tego

mując w nagrodę bonusowe

później po latach, do którego

musimy naparzać w przycisk

życie, lub po prostu ominąć),

się regularnie wraca? Na to

FIRE ręcznie i z możliwie jak naj-

a kolejne z nich oferują nieco

pytanie już każdy z osobna

większą częstotliwością, gdy

odmienne scenografie. Po-

musi sobie sam odpowiedzieć.

na ekranie zrobi się gorąco.

ziom wykonania tychże teł nie

Co ciekawe, sam autor gry,

jest może szczególnie pory-

jakby zdając sobie sprawę

wający ani zapierający dech

z tej lekkiej „niedogodności”,

w piersiach wybitnymi szczegó-

udostępnił później wszystkim

łami, ale i w tej kwestii jest co

chętnym garść POKE’ów wpro-

najmniej dosyć poprawnie (no

wadzających autofire (POKE

i całość ma naprawdę płynny

30057,176POKE 30058,32 POKE

scrolling). Dodatkowo, tła te

30059,234 POKE 30060,44 POKE

nie stanowią jedynie elemen-

30063,44 POKE 30065,44).

tów odległej scenografii, ale wprowadzają dodatkowe

Napotykani na swej drodze

utrudnienia w kwestii odpo-

ucieczki przeciwnicy są wyko-

wiedniego manewrowania

Czy więc X-Force, gra mocno inspirowana tytułami takimi jak

noctropolis

X-Force Grafika: Dźwięk: Grywalność: The New Dimension, 2014

21


C64

Komoda & Amiga Plus #1

Nie taki SEUCK straszny

Evil Wizard 2

22

Duchy, czachy i upiory. Czar-

mi o to, że ostatnio powstało

o której zaraz co nieco prze-

ne pola, lasy, bory. Zamki,

dość dużo gier stworzonych

czytacie jest również mroczna

lochy i jaskinie, kto się boi,

za pomocą tego programu,

i straszna.

szybko zginie! Złego czaro-

których tematem są stwory,

dzieja trzeba zgładzić, by

upiory i inne straszydła. Przy-

porządek zaprowadzić. Więc

kład? Proszę bardzo: VAMPIRE

uderzaj z wielką mocą, jak

HUNTER, ANOTHER DAY- ANO-

pochodnia ciemną nocą.

THER ZOMBIE, ZOMBIE BRAIN

Na pewno po uruchomieniu

EATERS, DANTE’S DEPARTMENT

gry zadacie pytanie: „Dlacze-

Ostatnimi czasy zauważyłem,

STORE, FORGOTTEN FOREST,

go bohaterem gry jest duch?”

że SEUCK nabrał mroczne-

GOD SLAYER, POLTERGEISTS

Już wyjaśniam. Otóż był on

go i upiornego charakteru.

ON FLOOR 12, SYLPHWYRM,

kiedyś człowiekiem, który

Nie! Nie myślcie sobie, że

LEGION OF THE DAMNED… brr,

odbywał praktyki u dobrego

straszy mnie po nocach he

aż mnie strach obleciał. Gra

maga walcząc ze złym czaro-

he, nic z tych rzeczy. Chodzi

pod tytułem EVIL WIZARD 2,

dziejem. W związku z tym, że

Rozgniewany duch i motyw zemsty


C64

Komoda & Amiga Plus #1

zły czarodziej posiadał wielką

także na małe armaty znajdu-

punktów. Większej ilości bonu-

moc, zamienił go w ducha.

jące się w niszach na ścianie.

sów niestety nie uraczysz.

Dobry mag bardzo się roz-

Koniec lochów to spotkanie ze

gniewał i rzucił czar na dusz-

smokiem, który pluje ognika-

ka, dając mu moc potrzebną

mi. Jesteśmy już coraz bliżej

do zemsty. Tak zaczyna się

celu, bo trzeci etap rozgry-

przygoda w upiornym świecie.

wa się na długim korytarzu

Podsumowując grę, chciałbym

Rozgniewany duszek wyrusza

mrocznego zamczyska. A cóż

napisać kilka najistotniej-

w podróż do mrocznego zam-

my tutaj mamy? Nawiedzone

szych rzeczy. Bardzo dobrze

ku złego czarodzieja, aby się

skrzaty, ruchome ostrza, spa-

dobrano muzykę, która ma

z nim rozprawić.

dające głazy, węże i wcześniej

odpowiedni wydźwięk i swą

wspomniane armatki. Finałem

upiornością idealnie współgra

tego etapu jest pojedynek

z grafiką. No właśnie, lochy,

A droga będzie długa…

Ej, Franek! dobre to czy nie?

z rycerzem mutantem, tym

korytarze, cmentarzysko są

Grę rozpoczynamy na starym,

samym co wcześniej. Trochę

fajnie narysowane, co świad-

opuszczonym cmentarzysku.

tak nieciekawie, bo spodzie-

czy o tym, że grafika stoi na

Latają tu krwiożercze nietope-

wałem się nowego Bossa,

przyzwoitym poziomie. Do

rze i stwory, a na cieniutkich,

a przecież mogli narysować

gara wrzucam jeszcze gry-

niewidocznych niciach opusz-

jakiegoś Potwora, czy jakieś

walność i w ten oto sposób

czają się jadowite pająki. Jak-

tam inne straszne licho, no, ale

otrzymujemy dobrą SEUCKową

by tego było mało, wszyscy

cóż. Pora na ostatnią rozgryw-

miksturę.

przeciwnicy rzucają jakimiś

kę na szczycie zamku, czyli

czerwonymi kulkami. Zakoń-

w komnacie złego czarodzie-

czenie pierwszego etapu to

ja. Staniecie twarzą w twarz,

walka z groźnym rycerzem

czas zemsty nadszedł, ale czy

mutantem. Drugi poziom prze-

dasz radę?

nosi nas do lochów wcześniej wspomnianego zamku. Bardzo

W trakcie gry, będziesz miał

tu niebezpiecznie z powo-

możliwość zbierania co jakiś

du jadowitych węży, pają-

czas pojawiających się dia-

ków oraz szybko latających,

mentów. Za zebranie każdego

drapieżnych ptaków. Uważaj

otrzymasz 1000 dodatkowych

Komek

Evil Wizard 2 Grafika: Dźwięk: Grywalność: The New Dimension, 2012

23


C64

Komoda & Amiga Plus #1

Wacky Waste SEUCK, choć w zamyśle miał

motoryzacja, zamarzył sobie

szczególnego wyzwania, co

być środowiskiem przezna-

iż zostanie lokalnym królem

niestety pewnej „toporności”

czonym do produkcji prostych

szos. W tym celu musi on wziąć

gry. Nasz szczurek porusza się

strzelanek, ma swoje drugie

udział w czterech wyścigach

bowiem dość wolno i czasa-

dno. I oczywiście, choć tych

i pokazać swym oponentom,

mi nawet szybki czas naszej

„książkowych” SEUCK-owych

że nie ma sobie równych

reakcji nie pomoże w nie-

shoot’em up-ów mamy na

(i zgarnąć przy okazji w nagro-

bezpieczeństwie. Nie ma też

pęczki, to od czasu do czasu

dę wymarzony samochód). By

możliwości omijania wrogów

pojawiają się też produkcje

jednak dotrzeć na start każ-

i ich pocisków poruszając się

łamiące ten schemat. Mieliśmy

dego kolejnego etapu, musi

w pionie, gdyż oddano nam

chociażby celowniczki, pseu-

najpierw uporać się z prze-

do dyspozycji jedynie ruch do

ciwnikami tarasującymi drogę

przodu i do tyłu. Tyle dobrze,

prowadzącą na to miejsce.

że strzelać można w każdym

W praktyce oznacza to, jak już

możliwym kierunku, nawet po

wcześniej było wspomniane,

skosie, co jest akurat bardzo

naprzemienność poziomów

potrzebnym tutaj rozwiąza-

strzelankowych i wyścigowych.

niem. Niestety, jest z tym znów związane pewne niedopatrze-

Jako, że cała akcja dzieje się

nie (a może to celowe?), iż nie

w miasteczku o nazwie Od-

można strzelać do tyłu stojąc

padkowo (w oryg. „Garbage-

w miejscu, a jedynie właśnie

ville”), scenografia pełna jest

wykonując ruch w tą stronę.

do-platformówki, gry pseudo-

rozmaitych odpadów, śmieci,

A jeżeli właśnie z tyłu atakuje

3D, a co mamy tym razem?

brudu, złomu i tym podob-

nas szybko zbliżająca się prze-

nych. Do tego klimatu natural-

szkadzajka– mamy problem

nie dostrajają się przeciwnicy,

(a najbardziej w przypadku

połączeniem takiej klasycznej

którzy występują w roli kara-

tych, które wymagają odda-

scrollowanej strzelanki i… wy-

luchów, czy zgniłych pomido-

nia w nie kilkunastu strzałów).

ścigów samochodowych.

rów. Odpowiednio traktuje ich

Fakt, że niektórzy przeciwnicy

też nasz Szczurek, któremu za

nie pojawiają się na ekranie

pociski służy… własna, zielona

gdzieś tam w bezpiecznej od-

ślina. I choć gra początko-

ległości przy krawędzi, a prak-

wo może sprawiać wrażenie

tycznie zaraz przy graczu, tak-

dość prostej, to szybko się ta

że z pewnością nie pomaga.

ocena diametralnie zmienia.

Jednym słowem, łatwo nie jest

Tyle, że tutaj poziom trudno-

i etapy chodzone można po

ści nie tyle zależy od jakiegoś

prostu przyporządkować do

Tym razem oddano nam do zabawy produkcję, która jest

Nasz bohater

Wacky Waste pozwala nam wcielić się w postać pociesznego Szczurka (tak chyba można tłumaczyć z grubsza z angielskiego jego przydomek– „Ratty”), który jako że jego pasją jest najwidoczniej

24

jego pasją jest najwidoczniej motoryzacja, zamarzył sobie iż zostanie lokalnym królem szos.


C64

Komoda & Amiga Plus #1

i ładnie wykonane miejscówki kontrastują tu trochę z tymi bardziej nudnymi i pustymi. Czuć po prostu w tej kwestii lekko zmarnowany potencjał, myślę, że można było w tą grę tknąć więcej „śmieciowego” urozmaicenia. O muzyce, cały czas przygrywającej nam na bieżąco w czasie zabawy, w zasadzie ciężko jest powiedzieć coś więcej. Ot taka, dość energiczna melodyjka, całkiem właściwie przyjemna i pasująca do samej gry. Tyle, że jednocześnie nie ma w niej specjalnie nic takiego, na czym wybitnie można zawiesić ucho i podczas gry po prostu się o niej po chwili zapomina. Przyznam się szczerze, że gdy po raz pierwszy zobaczyłem takiego typu gier, gdzie coraz

Dziwnym rozwiązaniem jest

screeny z tej gry (zachęca-

dalszy postęp osiąga się prak-

jednak zmiana portu joysticka

jące do napisania niniejszej

tycznie metodą prób i błędów

pomiędzy sekcjami chodzo-

recenzji), liczyłem na nieco

podczas zapamiętywania

nymi a wyścigowymi. Szczerze

bardziej urzekającą produkcję.

schematów ruchu i miejsc po-

mówiąc niezbyt rozumiem,

Tymczasem, dzieło Alfa Yngve

jawiania się przeciwników.

czemu miał się przysłużyć taki

(grafika, projekt), Richarda

pomysł. Nie jest to przecież ty-

Baylissa (muzyka) i Martina

O ile podczas etapów cho-

powa gra dla dwóch graczy,

Pipera (SEUCK-owe rozszerze-

dzonych gracz może troszkę

a jeżeli już koniecznie dwójka

nia) nieco mnie zawiodło. Nie

się „męczyć”, o tyle te wy-

graczy chciałaby grać na-

jest to gra zła, ale szczerze

ścigowe stoją na lepszym

przemiennie, może podawać

mówiąc, powyżej średniej bym

poziomie i dają prawdziwą

sobie joystick. Znacznie więk-

jej raczej nie stawiał. Warto też

frajdę. Wiadomym jest, że nie

sza ilość osób będzie chyba

przy tym pamiętać, że ocena

są to takie typowe wyścigi (bo

jednak grała w Wacky Waste

jest podniesiona konkretnie

nie chodzi tu o to, by konku-

w pojedynkę, a wtedy ma do

przez ciekawsze etapy wy-

rentów wyprzedzić, lecz po

wyboru albo co poziom łapać

ścigowe (warto więc zagrać

prostu wyeliminować), tylko

za drugi drążek, albo przepi-

chociażby dla nich samych).

coś wyścigo-podobnego (na

nać wtyczkę pomiędzy porta-

ile pozwolił SEUCK), ale jest po

mi (jeżeli ma tylko jeden joy),

prostu dynamiczniej, odrobin-

lub przełączać aktywny port

kę łatwiej i ciekawiej. Trasy są

(w emulatorze).

dość fajnie skonstruowane, pełne zarówno nieco ciekaw-

No dobrze, a jak jest z kwestia-

szego otoczenia, jak i rozma-

mi audiowizualnymi? Ogólnie

itych przeszkód (nieźle wyglą-

rzecz biorąc, oprawa graficz-

dają chociażby sunące skórki

na nie zachwyca jakoś szcze-

po bananach). To właśnie

gólnie. Choć może raczej po-

te etapy znacznie podnoszą

winienem powiedzieć że jest

ogólną ocenę grywalności.

dość nierówna, bo ciekawe

noctropolis

Wacky Waste Grafika: Dźwięk: Grywalność: The New Dimension, 2014

25


C64

Komoda & Amiga Plus #1

MID’S 80

Arctic Shipwreck Grupa rozbitków z tonące-

może, że jeżeli kogoś bar-

bardzo fajnie animowana i w

go statku trzęsie się z zimna,

dziej interesują szersze kulisy

świetny sposób reaguje swoim

ściśnięta na dość sporej, choć

powstawania tego tytułu,

przechyłem na masę porusza-

będącej niczym w porównaniu

losy jego programistów oraz

jącego się po niej mamuta.

do ogromu arktycznych wód

ogólny komputerowy klimat

Robi to przy tym z odpowied-

krze. Wokół tylko szum fal, świst

na Węgrzech w początkach

nim opóźnieniem, co maje-

mroźnego wiatru i arktyczna

lat 80-tych – zapraszam do

statycznie podkreśla jej sporą,

pustka. Czy jest dla nich jakaś

przeczytania (jeżeli jeszcze

lodową masę. Sami twórcy byli

nadzieja? Ekspedycja ratun-

tego nie zrobiliście) wywiadu

zresztą swego czasu bardzo

kowa co prawda powinna już

z Viktorem T. Tothem (jednym

dumni z owego algorytmu

wyruszyć, ale kra pod wpły-

z członków grupy i jednocze-

i muszę przyznać, że w ogóle

wem silnego wiatru mocno

Mamut!!!

śnie twórców Arctic Shipw-

im się nie dziwię. Tym bardziej,

kołysze się na boki i raz po raz

Sama gra polega na tym, iż wcielając się w rolę wspomnianego mamuta, musimy tak umiejętnie poruszać się po powierzchni kry, by swoim ciężarem niwelować jej kołysanie.

reck) na łamach C&A Games

że mówimy w sumie o samych

4. Napomknę tutaj jedynie, że

początkach ery C64. Skoro

pomysł na opisywaną produk-

nawet dziś jest co oglądać

cję nie pochodził bezpośred-

patrząc na tą produkcję, to

nio od nich, a co ciekawe,

wtedy było tak tym bardziej.

niebezpiecznie się przechyla. Cóż więc mogą zrobić? Czy tylko biernie czekać, czy też ktoś będzie w stanie ich uratować? Zaraz, zaraz… przecież kręcił się tu taki przyjazny, włochaty mamut… Opisywana gra jest pierwszym dziełem węgierskiej grupy Fº451. Od razu napiszę

był wynikiem konkursu. Za to sami programiści – jak pisze na

Sama gra polega na tym, iż

swej stronie pan Toth – choć

wcielając się w rolę wspo-

pracowali na pożyczonym

mnianego mamuta, musimy

sprzęcie i za śmiesznie niskie

tak umiejętnie poruszać się po

wynagrodzenia, bawili się przy

powierzchni kry, by swoim cię-

tym jak nigdy!

żarem niwelować jej kołysanie. Gdy bowiem kra za bardzo

26

Pamiętam,

się wychyli, część znajdują-

że gdy po

cych się na niej rozbitków (a w

raz pierwszy

niesprzyjających okoliczno-

zetknąłem

ściach nawet wszyscy naraz)

się z tą grą,

zsunie się wprost do wody.

ogromne

Uważać trzeba przy tym, by

wrażenie

do tej wody nie wpaść samym

zrobiła na

mamutem, bo oznacza to

mnie fizyka

automatyczny koniec zabawy.

opisywanej

Ludzi trzeba utrzymywać na

lodowej

powierzchni lodu tak długo, aż

kry. Mimo,

na ratunek przybędzie wi-

że zajmuje

doczny na horyzoncie statek.

ona dużą

Generalnie rzecz biorąc, do

część

zaliczenia poziomu wystarczy

ekranu, jest

nam uratowanie choć jed-


C64

Komoda & Amiga Plus #1

nego rozbitka, ale im więcej

runek nadlatywania ptaka cał-

z nich ocaleje, tym bardziej

kowicie kłóci się z kierunkiem,

imponujący będzie wynik

w którym musimy się aktualnie

punktowy. Oprócz bonusu za

udać, by naprostować prze-

ilość uratowanych, punkty

krzywioną krę. Czasami trzeba

przydzielane są także na bie-

więc będzie przekalkulować,

żąco, za sam czas udanego

co nam się bardziej opłaca.

utrzymywania się na krze. Gdy

Czy skazać jednego z rozbit-

statek ekspedycji ratunko-

ków na niechybne pożarcie,

wej zdoła do nas szczęśliwie

czy też zająć się odpowiednio

dotrzeć (a raczej gdy to my

ptaszyskiem, ale jednocześnie

zdołamy szczęśliwie wytrwać

narazić na niebezpieczeństwo

do tego czasu), ukazuje się

upadku w lodowatą wodę

nam krótka sekwencja z fajer-

większą ilość ocalonych?

werkami, po której… lądujemy

Wybór jest trudny, ale nikt nie

Duma

krą, grafika wpisuje się dobrze

na kolejnej krze z kolejnymi

mówił przecież, że życie mamuta będzie łatwe.

Sami twórcy byli zresztą swego czasu bardzo dumni z owego algorytmu i muszę przyznać, że w ogóle im się nie dziwię.

w czasy, w których powstawa-

rozbitkami, w nieco zmienionej kolorystyce i co najistotniejsze, także nieco wyższym poziomie

Tło dźwiękowe tejże produkcji

trudności, spowodowanym

stanowi przygrywany z przy-

mocniejszym wiatrem.

tupem na ekranie tytułowym fragment popularnej szanty

kres wód Arktyki. Poza chwaloną już wcześniej lodową

ła. Choć jest dość oszczędnie, bardzo podoba mi się na przykład wykonanie zarówno sporego rozmiarowo mamuta, jak i drobnych ludzików w roli rozbitków.

Pewnym urozmaiceniem

„Morskie Opowieści” (w oryg.

w rozgrywce jest też atakują-

„The Drunken Sailor”). Co

Tak więc, choć oprawa audio-

cy dość często naszą kolonię

prawda jego interpretacja

wizualna z początków ery C64

rozbitków ogromny ptak. Nie

jest tam bardzo uproszczona

może w pewnych aspektach

niepokojony, pochwyci on po

i odgrywana na pojedynczym,

trącić dziś nieco myszką, to

prostu w swoje szpony jedne-

prostym dźwięku, ale takie

sam pomysł i poziom grywal-

go z naszych towarzyszy i odle-

były wtedy czasy, a i dziś swój

ności nie zestarzały się ani

ci. Odgonić go jest z kolei do-

urok to też ma. W czasie roz-

trochę. Arctic Shipwreck to

syć łatwo, bo wystarczy zbliżyć

grywki z kolei towarzyszą nam

idealna gierka do odpalenia

się do niego naszym futrzanym

tylko oszczędne efekty dźwię-

dla chwili relaksu i w dodatku

opiekunem. Tyle że, no wła-

kowe i jest to moim zdaniem

taka, do której da się często

śnie, paradoksalnie może to

bardzo dobre rozwiązanie.

wracać bez cienia znużenia.

stanowić pewien problem.

Szum fal i pojedyncze kroki

Co więcej, stojący za nią

Zdarza się bowiem tak, że kie-

mamuta dobrze oddają bez-

pomysł (i prostota sterowania) wydaje mi się tak dobry, że dziwię się wręcz, iż nie powstał jeszcze remake tej gry na współczesne urządzenia przenośne (no chyba że nic o tym nie wiem, bo przyznam szczerze, iż nie śledzę tego rynku Ptaszysko

jakoś szczególnie). Jeżeli ktoś

Pewnym urozmaiceniem w rozgrywce jest też atakujący dość często naszą kolonię rozbitków ogromny ptak.

jeszcze w to nie grał, to jak najbardziej polecam, a jeżeli grał, to… także polecam sobie odświeżyć ;). noctropolis

27


C64

Komoda & Amiga Plus #1

Mr. Robot and his Robot Factory Niektóre rzeczy pomimo upły-

simy nadepnąć na każdy

wu lat nie ulegają zmianie.

centymetr podłogi, mając na

Podobnie jak w latach osiem-

uwadze ograniczenie czaso-

dziesiątych ubiegłego wieku,

we oraz zgraję nikczemnych

tak i w obecnym czasie edytor

przeciwników. Nie przypo-

poziomów potrafi znacząco

minam sobie, aby podobne

wydłużyć żywotność gry kom-

do siebie gry były w tamtych

puterowej. Jeżeli tylko roz-

latach, określane mianem “klo-

grywka sprawia przyjemność,

nów” i bardzo dobrze, że tak

a autor znajdzie chętnych do

to wyglądało. Dla “Mr. Robo-

sprawdzenia radosnej twórczo-

ta” pomimo wspomnianych

ści, jedynym ograniczeniem

wcześniej podobieństw byłby

staje się wyobraźnia. Pierwszą

to krzywdzący przydomek,

grą w moim życiu, która ofero-

bowiem gra ma w sobie sporo

wała możliwość zbudowania

oryginalności.

własnej planszy był “Mr. Robot and his Robot Factory”.

Wyczyszczenie wszystkich platform z pigułek mocy to cel,

Czy Pan Robot wyszedł z ko-

do jakiego należy dążyć na

palni?

kolejnych ekranach. Zadanie brzmi jak robota dla zwykłe-

28

Spoglądając wyłącznie na

go ciecia z miotłą, dlaczego

rozgrywkę w “Panu Robocie”

więc zaangażowano do tej

można odnieść wrażenie, że

pracy eleganckiego blaszaka?

jest to kolejny odcinek przy-

Odpowiedź jest prosta - ko-

gód Bounty Boba, głównego

lejne pomieszczenia pełne

bohatera z produkcji “Miner

są niebezpieczeństw, które

2049’er”. W obu grach mu-

zagrażają ludzkiemu zdrowiu


C64

Komoda & Amiga Plus #1

i życiu. Kto przy zdrowych zmysłach zabrałby się za sprzątanie magazynu, w którym jakiś trefniś zbudował podłogę z min przeciwpiechotnych? Po dodaniu do tego wysokich, trudnodostępnych platform oraz obdarzonych świadomością kosmicznych płomieni, sprawa staje się jasna. Tylko Pan Robot nadaje się do wykonania tego parszywego zadania. Jak duża jest ta fabryka? Autorzy przygotowali do wysprzątania 22 ekrany, co jest całkiem dobrym wynikiem, zwłaszcza, że “Robot Factory” pozwala na podwojenie tego wyniku własnymi produkcjami. Liczby to jedno, ale moim zdaniem ważniejsza jest pomysłowość konstruktora tychże poziomów. Odniosłem wrażenie, że zawarty w grze zestaw plansz jest dość zróżnicowany oraz sprawia wrażenie przemyślanej kolekcji. Ilość różnorodnych materiałów dostępnych w fabryce jest co najmniej zadowalająca. Oprócz standardowych platform oraz przeszkód wspomnianych powyżej, do dyspozycji budowniczych oddano także taśmociągi, windy, trampolinę, a nawet zestawy magnesów. Zdecydowanie jest w czym wybierać, pozostaje kwestia rozbudzenia wyobraźni. Na zakończenie pragnę was ostrzec przed nutką widoczną na pierwszym ekranie. Jest ona warta 100 punktów, co można uznać za kuszącą ilość, jednak pełni także funkcję przełącznika pomiędzy efektami dźwiękowymi a całkowitą ciszą. Bobikowoz

Mr. Robot... Grafika: Dźwięk: Grywalność: Datamost Inc, 1984

29


C64

Komoda & Amiga Plus #1

C64PERSIAN

C64 to komputer, który nie zna granic i jego ekspansja w świat spowodowała dotarcie do miejsc, które z naszego punktu widzenia wydają się dość egzotyczne. Jednym z takich miejsc jest Iran, gdzie nasz Komodorek także zagościł, a ponadto był tam nawet swego czasu najpopularniejszym komputerem. Udało się nam nawiązać kontakt z Peyman’em – założycielem perskojęzycznego forum o C64 – skutkiem czego prezentujemy wywiad z tymże człowiekiem.

Czy mógłbyś na początek się

stał u mojego wujka w domu,

o „The Last Ninja” - przyp.

przedstawić?

świeżo po jego zakupie. Wujek

red.). Bardzo mi się spodobała

nie miał jeszcze żadnych gier

i wtedy to zainteresowałem się

Nazywam się Peyman i jestem

na taśmach i nie wiedzieli-

tym sprzętem na poważnie.

webmasterem forum o Com-

śmy nawet jak wczytać bądź

W ogóle, w tamtym czasie

modore (http://www.c64per-

zapisać program! Żeby w coś

sporo ludzi zaczynało intereso-

sian.tk).

zagrać, musieliśmy wpisać

wać się informatyką i kompu-

blisko 200 linii kodu w BASIC.

terami. Mnóstwo osób chciało

Powiedz coś więcej o sobie,

Gdy próbowaliśmy to zrobić

je nabyć, ale jako że nasz

czym się zajmujesz itp.?

po raz pierwszy i dotarliśmy do

kraj był jeszcze w stanie wojny

mniej więcej setnej linii, nagle

z Irakiem, to możliwości kupna

Urodziłem się w roku 1976.

z powodu nalotu powietrzne-

były ograniczone. W każdym

Pracuję jako technik sprzęto-

go (nasz kraj był w stanie woj-

razie, C64 był wtedy najpopu-

wy, posiadam wykształcenie

ny z Irakiem) nastąpiła awaria

larniejszym komputerem u nas.

licencjackie w dziedzinie ICT

prądu w całej okolicy. Cała

(teleinformatyka – przyp. red.).

praca poszła na marne. Gdy

Interesuję się projektowaniem

po jakimś czasie elektrycz-

stron internetowych, no i oczy-

ność wróciła, postanowiliśmy

C64 kupiłem w roku 1989 za

wiście, czego nie mogę pomi-

spróbować ponownie i wtedy

cenę 300000 rialów irańskich

nąć – najlepszym komputerem

już udało się szczęśliwie wpisać

(nie pamiętam ile to wtedy

na całym świecie, do którego

cały kod i zagrać w tą grę. Nie

było w przeliczeniu na dolary).

nostalgię czują wszyscy jego

pamiętam już zbytnio co to

Niedługo później zacząłem

dawni irańscy użytkownicy –

była za gra, pamiętam tylko,

wpierw programować w BA-

czyli C64.

że był tam sterowiec strzela-

SIC, a następnie zainteresowa-

Kiedy nabyłeś swojego C64?

jący do innych i że była to

łem się grzebaniem w grach,

Skąd wzięło się u Ciebie za-

bardzo prosta gra. Pierwsza,

tak by na przykład wyciągnąć

interesowanie komputerem

w którą grałem na C64. Jakiś

z nich sprite’y, muzykę, czy też

Commodore 64?

miesiąc później, widziałem jak

włączyć różne triki.

wujek grał w grę z ninją (choć

30

Pierwszy raz zetknąłem się

tak właśnie podejrzewaliśmy,

Powiedz nam coś o irańskiej

z Commodore 64 w 1988 roku,

to kontaktując się jeszcze

społeczności użytkowników

kiedy to uczęszczałem do

ponownie z przepytywanym,

Commodore, czy dużo było

szkoły podstawowej. Komputer

potwierdziliśmy, że chodzi

fanów tych komputerów?


C64

Komoda & Amiga Plus #1

A może wiesz coś o jakichś

autorem jest Hamed Ranjbar

okładki. Kupno oryginalnego

większych irańskich produk-

Navazi.

oprogramowania było jednak

cjach (grach, demach, kolekcjach)?

bardzo trudne, w sklepach Jak wyglądała sprawa z opro-

było ono słabo dostępne

gramowaniem w Iranie?

i większość sklepów sprzeda-

Commodore 64 i Amiga 500

wała kopie.

były bardzo popularne wśród

Większość oprogramowania

Irańczyków i wiele osób intere-

była piracka, oryginałów było

Czy była u Was w tamtych

sujących się komputerami mia-

mało. Pewna irańska firma

czasach jakaś prasa kompu-

ło właśnie te sprzęty. O grach

tworzyła programy w języ-

terowa?

i demach nie wiem zbyt dużo,

ku perskim do nauki obsługi

to pytanie trzeba by zadać

Commodore (te programy są

Istniał wydawany w języku

użytkownikowi Amirtava z na-

aktualnie dostępne i wrzu-

perskim magazyn zwany

szego forum (użytkownik ten

cę je na CSDB), ale nie było

‫( یگناخ یاهرتویپماک‬na

to Amir Morteza Tavakolnia –

żadnych perskich gier. Pewna

nasze to chyba coś w stylu

jeden z programistów irańskie-

firma robiła też kartridże, ale

„Komputery domowe”, przy-

go sequela-przeróbki „The Last

wciąż nie możemy dotrzeć do

najmniej tak podejrzewa-

Ninja”, czyli „Beauty And The

żadnego z ich twórców. Na

my – przyp. red.), traktujący

Beast” (http://www.gamestha-

forum C64PERSIAN staramy

o Commodore, Amidze, Spec-

twerent.com/gtw64/beauty-

się stworzyć kompletną listę

trum i troszkę o Atari. Ja i mój

and-beast) – przyp. red.).

autorów tego całego oprogra-

wujek Dr. Vahid tłumaczyliśmy

mowania i sprzętu.

solucje i tipsy do gier na język

Czy w Iranie były też komputery Atari? Komputerów Atari było bardzo

farsi (farsi to urzędowa nazwa Czy była możliwość nabycia

języka perskiego w Iranie –

oryginalnego oprogramowa-

przyp. red.), które braliśmy

nia w sklepach?

z „RUN” i „Commodore Magazine”, a następnie wysyłaliśmy

mało, natomiast konsola Atari 2600 wraz z grą River Raid były

Tak. Pamiętam, że mój wujek

do „Komputerów domowych”.

bardzo popularne i w roku

miał 4 czy 5 oryginalnych gier

Część z nich została tam wy-

1986 można je było spotkać

i programów. Ja miałem ory-

drukowana. W tamtym czasie

niemal w każdym domu.

ginalną grę Platoon, lecz bez

mój wujek był studentem me-

Jakie są Twoje ulubione gry, zarówno kiedyś jak i teraz? Obecnie poznaję dopiero wiele gier, których w tamtych czasach nie znałem, ale zarówno kiedyś jak i dziś, moimi ulubionymi tytułami są: The Last Ninja 1, Battleship, Battle Valley, Commando, Turbo Out Run, Heli Drop, ACE, International Karate, Soldier One, BeachHead, Skool Daze, Little Computer People i wiele innych... Ulubiona muzyka pochodzi z kolei od Jeroena Tel’a i Roba Hubbard’a, a najlepsza perska muzyka pochodzi z dema Computer Saz (http://csdb.dk/ release/?id=120670), którego

31


C64

Komoda & Amiga Plus #1

dycyny i kupował „RUN” i inne

potrzebujemy trochę cza-

na C64 Ehsana napisałem

magazyny za pośrednictwem

su, by znaleźć też kogoś do

program niby do sprawdzania

poczty z USA i UK.

innych profesji. Niestety, kilku

portu kartridża. Wyświetlał on

utalentowanych ludzi związa-

na ekranie graficzny schemat

Na CSDB jest kilka starych dem

nych z C64 nie ma już z nami.

tego portu, sprawdzał wszyst-

z Iranu. Czy istniało u Was coś

Grafik i koder Reza Shamsian

kie piny, a na końcu wyświetlał

takiego jak demoscena? Czy

odszedł z powodu nagłego

napis: „twój port kartridża jest

fani C64 spotykali się na różnych

ataku serca, a muzyk i koder

uszkodzony”. Ten komunikat,

organizowanych zlotach itp.?

Hamed Ranjbar Navazi zginął

jak i cały program, to oczy-

w wypadku samochodowym.

wiście był 100% fake. Zanieśli-

Nic mi o tym nie wiadomo.

Grupa C64PERSIAN pracuje

śmy go do Hoomana, by ten

Umieściłem na CSDB kilka dem

obecnie nad nowym demem.

„przetestował” sobie port kartri-

z naszego kraju, jednak to

Gdy będzie ono gotowe, zo-

dża w swoim C64. Gdy tylko

dopiero początek i potrzeba

stanie umieszczone na CSDB.

zobaczył końcowy komunikat,

sporo czasu, żeby to wszystko

to w pełnym przerażeniu chciał

odnaleźć i utrwalić. Przez do-

Czy pamiętasz jakieś interesu-

natychmiast wyjąć kartridż przy

brych 20 lat istniało tylko kilka

jące bądź zabawne sytuacje

włączonym C64! Ja stojąc za

stron o C64 w języku perskim

z przeszłości związane z Com-

nim, powiedziałem mu by tego

i wszystkie z nich zawierały

modore?

nie robił, bo ten cały program

bardzo mało informacji. Po-

32

to był tylko żart ;-). Pisząc

myślałem sobie więc, że jeżeli

W 1991 roku, nieco ponad rok

nasze programy w BASIC (to

stworzę to forum i spotkają

po tym gdy kupiłem swojego

wszystko były bardzo proste

się na nim dawni użytkownicy

C64, kupił go także mój kolega

rzeczy, na przykład mini gra

C64 i A500 z Iranu, to uda się

z sąsiedztwa, o imieniu Ehsan.

składająca się z pytań i od-

właśnie zebrać sporo zapo-

Pisaliśmy programy w BASIC,

powiedzi, sprite kontrolowany

mnianych przez ostatnie lata,

zapisywaliśmy je na taśmach

joystickiem – wszystkie jednak

a pochodzących z naszego

i dawaliśmy innym, głównie

w humorystycznej konwencji),

kraju rzeczy.

dla zabawy… Raz właśnie, gdy

zastosowaliśmy zabezpiecze-

aktualnie zasilacz od moje-

nia ukrywające kod programu

Czy społeczność C64PERSIAN

go C64 był spalony, byłem

przy próbie podejrzenia go

może być obecnie traktowa-

u niego w domu i on wpadł na

komendą LIST. Kilku innych

na jako grupa scenowa?

pomysł, by dla żartów napisać

naszych kolegów z sąsiedztwa

pewien program. Konkretnie,

starało się z kolei je złamać,

Tak, mamy osoby zajmujące

celem żartu miał być inny nasz

tak by zobaczyć jak to wszyst-

się programowaniem, ale

kolega, Hooman. No więc,

ko działa i wykorzystać kod


C64

Komoda & Amiga Plus #1

w swoich programach. Próbo-

Tak, posiadam. Inni użytkow-

Analizując wypowiedzi Peyma-

wali wielu sposobów, lecz bez

nicy naszego forum także

n’a na przesyłane mu pytania

powodzenia. Gdy ostatecznie

posiadają u siebie C64, A500,

spostrzegliśmy, że komputery takie

nie dali rady, powiedziałem im

albo inne platformy, takie jak

jak Amiga czy Spectrum, posiadają

jak to zrobić za pomocą POKE

Spectrum, A1200.

swoje odpowiedniki nazw w języku

Dziękujemy bardzo za wywiad!

to ‫)مورتکپسا‬, marka Commodore

lub innych trików ;-). Programując wtedy w BASIC, dyspono-

perskim (Amiga to ‫اگیمآ‬, a Spectrum za to takiej nazwy własnej nie posia-

waliśmy tylko instrukcją do C64

‫رودومک‬

i informacjami z „Komputerów

Dziękuję i składam najlepsze

da, jest zapisywana jako

domowych”.

życzenia wszystkim ludziom,

co można tłumaczyć fonetycznie jako

którzy czują nostalgię do C64

Kmvdvr. Można to traktować jako

i A500.

taką ciekawostkę. Druga sprawa jest

Co było powodem założenia forum C64PERSIAN?

taka, że forum mimo swej oficjalnej Od redakcji: Zdajemy sobie

nazwy, posiada także oddzielny dział

Mam całe lata wspomnień

sprawę z tego, że wywiad może

poświęcony Amidze – ten jednak jest

związane z użytkowaniem C64

sprawiać lekko chaotyczne wra-

znacznie mniej popularny. Peyman

i postanowiłem założyć to

żenie. Jest to skutkiem pewnych

podzielił się też z nami kolekcją

forum jako hołd dla złotej ery

problemów we wzajemnej

skanów okładek wspominanego

komputeryzacji, w której żyłem,

komunikacji, która nie była zbyt

magazynu „Komputery domowe”.

a jednocześnie by umożliwić

prosta, gdyż my nie znamy

Kilka z nich prezentujemy jako ilu-

wzajemną dyskusję irańskim

perskiego, a Peyman zbytnio

stracje wywiadu. Okładki pochodzą

fanom Commodore. Istnieje

angielskiego. Dodatkowo, czę-

z lat 1988 – 1994 (według perskiego

ono już 2 lata i mam nadzie-

sto trzeba było o wiele rzeczy

kalendarza to lata 1366 – 1372 – tam

ję, że pomoże ono zebrać się

dopytywać, wyjaśniać nieścisło-

lata liczy się od ucieczki Mahometa

ponownie wszystkim dawnym

ści i czasem jak na złość temat

z Mekki w 622 r. n. e.) i wygląda na to,

użytkownikom Commodore

gmatwał się jeszcze bardziej :-).

że był to regularnie wydawany mie-

z Iranu, a tych było swego

Musieliśmy włożyć sporo wysił-

sięcznik – musiał więc działać dość

czasu dość sporo, jako że

ku w to, by złożyć otrzymane

prężnie. Udowadnia to poniekąd, że

w ostatnich latach sprzęt ten

informacje we w miarę spójną

użytkownicy C64 (i innych kompute-

został niestety u nas prawie

i logiczną całość. Staraliśmy się

rów) w Iranie w tamtych czasach to

całkowicie zapomniany.

z całych sił, by efekt końcowy

nie jakiś folklor, ale rzeczywiście dość

był możliwie jak najbardziej

liczna grupa.

Czy aktualnie posiadasz kom-

„zjadliwy” dla czytelnika końco-

puter Commodore?

wego. Mamy nadzieję, że tak

Ramos & noctropolis

się właśnie stało.

33


C64

Komoda & Amiga Plus #1

Gwiazdy i planety a’la Commodore

Każdego dnia, nieprzerwanie od miliardów lat nastaje noc. My ludzie od wieków obserwujemy zjawiska, jakie

wówczas zachodzą na niebie – gwiazdy, mgławice, planety… Chyba każdy z nas jest w stanie znaleźć i rozpoznać Wielki Wóz. Dla każdego szanującego się pasjonata nocnego nieboskłonu istotnymi narzędziami są oczy oraz mapa nieba – czyli zgodny z daną chwilą obraz ustawienia gwiazd i obiektów mgławicowych. Może być na papierze, ale także na ekranie komputera, czy smartfona. Podobne przydatne narzędzia w badaniu i poznawaniu tajemnic widzialnego Kosmosu powstały i na Commodore. Pozwoliłem sobie zebrać kilka takich pozycji i zestawić ze sobą.

Sky Travel południowe niebo w okolicach Nowego Jorku 1 stycznia 1985 roku. Oczywiście nie stanowi to żadnego problemu, gdyż łatwo możemy ustawić parametry odpowiednie dla naszego miasta, daty i godziny. Używając joysticka możemy się poruszać po całym niebie – nawet tym pod horyzontem, a na temat każdego elementu spreparowana została przyjemna i treściwa notatka. Możemy śledzić aktualne pozycje takich obiektów jak gwiazdy, planety Zdecydowanie najbardziej profesjonalny

i mgławice. Wygodną opcją dostępną w tym

z wybranych programów. Został wydany

programie jest wyszukiwanie obiektów na nie-

przez firmę Commodore w ’84 roku. Jego

bie – wystarczy wybrać to polecenie, nazwę

pełna nazwa to „Sky Travel: A Window to our

obiektu i zaczekać. Zaczekać – to jest z kolei

Galaxy”. Pełne załadowanie i uruchomienie

dużą wadą tej wirtualnej mapy nieba. Wszyst-

się programu zajmuje blisko 4 minuty, co już

ko trwa bardzo długo, nawet przesunięcie

świadczy o pewnym ogromie danych, jakie są

obserwowanego obszaru odrobinę w jakim-

w nim zawarte. Po wykonaniu wszystkich po-

kolwiek kierunku zajmuje wiele czasu i to po-

trzebnych obliczeń zostajemy ustawieni przed

ważnie obniża funkcjonalność programu.

Ocena: Funkcjonalność:

34

Zgodność:

Przjerzystość:


C64

Komoda & Amiga Plus #1

Planetarium spore problemy z jego stuprocentowym zrozumieniem, ale ustawianie daty i czasu było znacznie łatwiejsze. Mapa nieba jest ładna i przejrzysta, po wciśnięciu klawisza spacji łączą się liniami wszystkie gwiazdozbiory. Można zmieniać kąt patrzenia na niebo w zakresie 360 stopni, przesuwając się o 5 stopni. Wygodną opcją jest możliwość nawet trzykrotnego powiększenia obserwowanego obszaru. Wadą tej mapy jest to, że nie można zmienić Pod tą niezwykle oryginalną nazwą kryje się

geograficznego położenia obserwatora, który

produkcja wydana przez Heinz Heise oraz

został ograniczony do jakiegoś miejsca w Eu-

Input 64 w ‘85 roku. Program ten jest – jak

ropie Środkowej. Ciekawym trybem w tym

się można domyślić – po niemiecku, a zatem

programie jest wspomniana wcześniej symu-

do jego obsługi trzeba po prostu znać ten

lacja długoczasowa. Powoli drukuje ona na

język. Po załadowaniu i uruchomieniu pro-

ekranie wskazany fragment nieba, rejestrując

gramu, przed naszymi oczami staje schludne,

zmiany jego położenia w ciągu wskazanej

niemieckie menu z czterema opcjami – in-

ilości minut (najwięcej 9999), co daje efekt

strukcje, ustawienia, mapa nieba i symula-

podobny, jak fotografia nocnego nieba o dłu-

cja długoczasowa. Instruktaż jest napisany

giej ekspozycji.

specjalistyczną niemiecczyzną, toteż miałem Ocena: Funkcjonalność:

Zgodność:

Przjerzystość:

Solar system Układu Słonecznego – wszystkie planety, Słońce, kometa Halley’a oraz Księżyc. Wybranie tych opcji wyświetla dokładne i bieżące informacje na temat wskazanego obiektu, jak odległość od Słońca, godzinę wschodu, czy położenie na niebie w układzie równoleżnikowym. W przypadku Księżyca, komputer rysuje aktualną fazę, jednak trwa to bardzo długo. Pozostałe opcje menu głównego pozwalają Niestety nie jestem w stanie stwierdzić,

na skorygowanie daty i pozycji obserwatora,

w którym roku i z czyjej inicjatywy powstał

wypisanie w schludnej tabeli najważniejszych

ten program, jednak nie stanowi to rzeczy

danych obserwacyjnych obiektów Układu

niezbędnej w obliczu samego programu. Jest

Słonecznego, a nawet wyświetlenie ich ak-

to precyzyjne i godne pochwały narzędzie,

tualnej pozycji. Jest to precyzyjne narzędzie,

wręcz naukowe. W trakcie jego uruchamiania

które potrafi rysować orbity wszystkich planet

zostajemy zapytani o precyzyjne dane położe-

z dokładnością do dnia, zachowując ich eks-

nia geograficznego obserwatora i datę z do-

centryczność. Wyświetlone ustawienia można

kładnością do minuty, co już zwiastuje porząd-

wydrukować, jednak potrzebna jest do tego

ną produkcję. W menu głównym dostępnych

drukarka.

jest szesnaście opcji. Pierwszych 11 to obiekty Ocena: Funkcjonalność:

Zgodność:

Przjerzystość:

35


C64

Komoda & Amiga Plus #1

Patrick Moore Astronomy Program zaprezentowane programy posługiwały się zaawansowanymi algorytmami do wyliczania pozycji ciał niebieskich, o tyle tutaj mamy prostą mapę podobną do mapy papierowej, ze stałym układem gwiazdozbiorów wobec siebie. Jedyne zmiany, jakich możemy dokonywać wobec czasu i przestrzeni obserwatora, to miesiąc. Plusem jest to, iż można wybrać sobie gwiazdy nocnego nieba i poczytać o nich kilka informacji. Ciekawiej prezentuje Tak, to chodzi o tego Patricka Moore’a,

się opcja planet wewnętrznych i zewnętrz-

angielskiego astronoma-amatora. Wydany

nych – przedstawia ona schemat Układu

około ’84 roku program astronomiczny jest

Słonecznego, a planety poruszają się po

sygnowany jego nazwiskiem i stanowi całkiem

orbitach. W tym samym czasie wyświetlane są

wygodne narzędzie. Dużą zaletą, wyróż-

informacje dotyczące aktualnie poruszającej

niającą ten program z dwóch poprzednich

się planety. Test dostępny w tym programie

pozycji jest to, iż działa on szybko i sprawnie,

jest na dobrym poziomie, należy w nim pod-

zapewne za sprawą dość prostego interfejsu.

powiedzieć na 20 wylosowanych pytań. Ja

Twórca tej pozycji zaoferował nam sześć opcji

– przyznam się – odpowiedziałem dobrze na

w menu – mapę nieba od północy i południa,

11 z nich. Zawiodłem się poważnie na słowniku

planety wewnętrzne, planety zewnętrzne,

astronomicznym, gdyż nie działa – wpisanie

słownik astronomiczny oraz test astronomicz-

nawet najprostszych haseł „zawiesza” kompu-

ny. Mapa nieba jest dość wygodna, jednak

ter i jedynym ratunkiem jest reset.

w dużym stopniu uproszczona. O ile wcześniej Ocena: Funkcjonalność:

Zgodność:

Przjerzystość:

Solar System by Scott Talling my schludną, prostą wręcz encyklopedię. W menu głównym dostępnych jest dziewiętnaście opcji. Pierwsze dziewięć wyświetla planety Układu Słonecznego z ich statystykami. Czytelny obraz planety, najważniejsze dane w odpowiednich jednostkach lub w stosunku do Ziemi – wszystko rzetelne i ze sporą dokładnością. Pozostałe dziesięć opcji przekazuje te same dane, jednak zestawia planety ze sobą, Ten program jest rzetelnym źródłem danych

np. jednocześnie widzimy masę wszystkich

dotyczących planet Układu Słoneczne-

planet jedna po drugiej. Jest to przydatne

go. Ładowanie nie trwa śmiertelnie długo,

i czytelne narzędzie godne pochwały, nawet

jak w przypadku „Sky Travel”, a uzyskuje-

pomimo powstania w ’84 roku.

Ocena: Funkcjonalność:

36

Zgodność:

Przjerzystość:


C64

Komoda & Amiga Plus #1

The Solar System o Układzie Słonecznym na pewno doceni tę pozycję. Program pokazuje nasze planety poruszające się po orbitach – jest to ciekawe, zwłaszcza, iż rysowane są jedynie znakami PETSCII. Naciskając klawisz spacji wyświetlane są proste informacje na temat kolejnych planet, zaś po Plutonie, który wtedy był jeszcze uznawany za planetę, następuje test – sprawdzana jest cała wiedza, jaką przekazał program. Według informacji w nim zamieszBardzo kreatywne te nazwy… „The Solar

czonej, „The Solar System” może być urucho-

System” jest edukacyjnym programem firmy

miony nie tylko na C64, ale także na PET. Jeśli

Commodore z ‘83 roku. Jest nieprzydatny

miałbym określić ten program jednym zda-

przy obserwacjach, jednak laik z poczu-

niem powiedziałbym: można, ale czy warto?

ciem humoru chcący dowiedzieć się czegoś Ocena: Wstrzymam się od oceny.

Visible Solar system modele czterech planet wraz z księżycami: Ziemi, Marsa, Jowisza i Saturna. Animacje są ładne i płynne, a wokoło wyświetlone są niektóre dane oglądanych obiektów Układu Słonecznego. Szkoda, że zabrakło tam Merkurego i Wenus… Naciskając klawisze cyfr, na ekranie wyświetlane są bardziej szczegółowe dane na temat wszystkich widzialnych gołym okiem planet, zaś klikając „A” możemy ustawić, do której planety mają być porówTen program jest dosyć ciekawy. Wydany

nane owe dane. Może program ten nie jest

w ’82 przez Commodore program już od po-

tak naukowy, jak „Solar System” opisywany

czątku robi wrażenie ładnymi grafikami. Naci-

wcześniej, ale na pewno rzetelniejszy niż „The

skając klawisz „P” możemy oglądać ruchome

Solar System”.

Ocena: Funkcjonalność:

Zgodność:

Przjerzystość:

Tym sposobem przejrzałem i oceniłem najważniejsze produkcje w sposób cokolwiek specjalistyczny ujmujące tematykę astronomiczną. Jeżeli nie będą one dla was przydatne, bo np. nie interesuje was Kosmos, to zawsze czekają na was astralne shoot’em up-y, albo inne przygody sci-fi. Minimoog

37


C16

Komoda & Amiga Plus #1

MEMENTO Ludzki mózg to niezwykle „potężny” narząd, fabryka dobra i zła, drzemiący wulkan. Szlachetny, a zarazem niebezpieczny, mający wielki wpływ na nasz świat. Ile jesteśmy jeszcze w stanie osiągnąć? Jak wielka jest jego siła? Podobno człowiek wykorzystuje tylko 10% swojego mózgu? Czyli 90% is dead? Toż to głupi mit, powtarzany od lat. Każdego dnia jego obszary zajmuje praca, bo przecież widzimy, słyszymy, czujemy, myślimy, poruszamy się, więc to jakieś chore stwierdzenie, że aż tak wielki procent jest niewykorzystywany. A cóż by się stało, gdyby ludzie posiadali nadprzyrodzone zdolności? Pewnie każdy chciałby rządzić wszechświatem, gdyż ziarno pazerności zasiane jest w każdym umyśle, a to, czy wykiełkuje czy nie, zależy tylko od nas samych. Chwała jednak tym, którzy mają dobre

38


C16

Komoda & Amiga Plus #1

i czyste zamiary, wykorzystując

Rozgrywka polega na tym,

Przyznam szczerze, że podo-

swoją wiedzę, umiejętności

aby po odwróceniu danej kar-

ba mi się oprawa graficzna

i predyspozycje.

ty znaleźć drugą z tym samym

MEMENTO, jest wyraźna i ko-

rysunkiem, wówczas z pola

lorowa, a postać pewnej Pani

No dobrze, chcesz zwiększyć

ubędą nam dwie. Czynność

o zalotnym spojrzeniu jeszcze

wydajność swojej „mózgowni-

tę powtarzamy do momentu,

bardziej ją podsyca. Muzycz-

cy”? Medytuj godzinami, jedz

gdy wszystkie karty znikną. Na

nie też dobrze, ponieważ

garściami orzechy włoskie, fa-

wykonanie zadania w każdej

TEDzio brzmi naprawdę fajnie

szeruj się lecytyną. O rany! Nie

planszy przeznaczono cztery

i nie przeszkadza w skupianiu

popadajmy w szaleństwo, bo

minuty. Jeśli się nie wyrobisz

się. Dobre wykonanie oraz

„co za dużo, to nie zdrowo”.

to najzwyczajniej w świecie

wysoka grywalność sprawiają,

Na początek proponuję, aby

czeka cię GAME OVER.

że naprawdę warto sięgnąć

od czasu do czasu odpalić

po tą niewielką gierkę.

jakąś ciekawą grę logiczną,

Twórcą tej wciągającej gierki

która nie tylko dostarczy nam

jest węgierska grupa Assassins

fajnej rozrywki, ale pobudzi

(ASN), która ma na swoim

szare komórki śmigające w na-

koncie między innymi super

szym mózgu.

przygodówkę ADVENTURES IN

Komek

TIME oraz bardzo udaną konMemento to tradycyjna gra

wersje z ZX Spectrum UWOL –

logiczna trenująca umysł

QUEST FOR MONEY. Wchodząc

poprzez zapamiętywanie.

w szczegóły dodam jeszcze

Została ona oparta na tym

, że MEMENTO zakodował

samym pomyśle, co wersja

Gábor (Skoro), grafiką zajął

C64 z 2013 roku po tytułem

się Róbert (KiCHY), a muzyką

MEM64! Plansza składa się

Csaba (Csabo). Grę zaprezen-

z trzydziestu odwróconych

towano 12 listopada 2013 roku

kart, na których ukrywają się

na łamach strony internetowej

różne znaki, przedmioty itp.

COMMODORE PLUS/4 WORLD.

Memento Grafika: Dźwięk: Grywalność: Assassins (ASN), 2013

39


AMIGA

Komoda & Amiga Plus #1

HISTORY LINE: 1914-1918 Gry komputerowe przełomu

dobra książka przeprowadza

wyjaśnia zawiłości polityczne.

lat 80/90-tych przedstawiały

gracza przez wydarzenia

Scena przedstawiająca samot-

jedynie skrawek działań wojen-

pierwszej wojny światowej.

nego żołnierza na polu bitwy

nych: wydano kilka dobrych

Bo HL jest w zasadzie lek-

okraszona dopiskiem „Some-

symulatorów lotniczych, ale

cją historii: obejmuje starcia

where on the Western front.

generalnie brakowało ujęcia

rozgrywane w 2-miesięcznych

Summer 1916” wprowadza nas

całościowego. Lukę tę w 1992

odstępach czasowych, tak że

w rozgrywkę.

przebieg wojny opowiedziany jest poprzez 24 misje na prze-

TEATR DZIAŁAŃ

strzeni 4 lat konfliktu. Zadbano

40

o tło historyczne, jednostki są

Pierwszą decyzją gracza jest

rzetelnie scharakteryzowane,

wybór strony konfliktu: Francji

a każda z misji poprzedzona

bądź Niemiec. Jest to oczy-

jest podsumowaniem prze-

wiście wybór uproszczony, bo

biegu walk w ostatnich tygo-

przecież w wojnie uczestni-

dniach. Gracz dowiaduje się

czyła większość rozwiniętych

o wydarzeniach na świecie,

krajów świata, ale z miejsca

nowinkach technicznych,

umiejscawia nas po jednej

a nawet trywialnych sprawach

z walczących stron. Ekran

roku wypełniło niemieckie

opisywanych w gazetach

gry podzielony jest na dwie

studio Blue Byte wydając na

danego okresu. Już samo intro

części, co umożliwia rozgrywa-

Amigę, a później na MS-DOS,

świetne wprowadza nas w kli-

nie tur jednocześnie, a sama

History Line: 1914-1918. Tytuło-

mat i tło historyczne akcji: cut-

rozgrywka składa się z dwóch

wy Bieg Historii oparty jest na

scenki przedstawiają zamach

odrębnych tur: fazy ruchu

silniku popularnej serii Battle

w Sarajewie, a animowana

i ataku. Podczas gdy jeden

Isle i z rozmachem, niczym

prezentacja mapy Europy

z graczy odpala silniki swoich

28 czerwca 1914 roku w wyniku zamachu

swojego kraju. W wyniku ataku Austro-Węgry

dokonanego w Sarajewie ginie austriacki na-

stawiają Serbii ultimatum, które ta odrzuca.

stępca tronu, arcyksiążę Franciszek Ferdynand

Sytuacja w Europie jest napięta: w wyniku

Habsburg. Zamach jest przygotowany i wy-

różnorakich umów i traktatów zawieranych już

konany przez grupę serbskich nacjonalistów,

od ery Bismarcka, kontynent jest podzielony

ówczesnych mieszkańców Monarchii Austro-

na wrogie sobie sojusze. Po jednej stronie siły

Węgierskiej dążących do przyłączenia Bośni do

trójporozumienia, czyli ententy (Wielka Brytania,


AMIGA

Komoda & Amiga Plus #1

maszyn, drugi odpala lont

mobilność naszej armii jest

W HL nie występuje Mgła

w swoich działach. W 1992

zwykle mniejsza. Na mapach

Wojny (fog of war) przez co

roku było to dość oryginalne

znajdują się również Warsztaty

spada nieco realizm strategii.

podejście, które w kolejnych

(depots) oraz Fabryki (fac-

Graficznie gra prezentuje się

latach zostało powielone przez

tories) służące odpowiednio

wspaniale, a sceny walki są

parę innych gier tego typu.

do naprawy istniejących lub

animowane. Sterowanie jest

Celem gry jest zajęcie wrogiej

tworzenia nowych jednostek.

proste: joystick lub myszka uzu-

kwatery głównej lub po prostu

Neutralne początkowo bu-

pełniane są kilkoma zaledwie

zniszczenie wszystkich jedno-

dynki należy najpierw przejąć

przyciskami z klawiatury.

stek wroga. Widziana z lotu

(czasem zostajemy nagro-

ptaka mapa podzielona jest

dzeni znajdującymi się w nich

na sześciokątne pola, a różne

jednostkami), a od ich ilości

elementy krajobrazu (wzgórza,

zależy nasza zdolność produk-

Gra rozpoczyna się w sierpniu

rzeki, jeziora, lasy, pola, drogi)

cji (manufacturing points). AI

1914 roku agresją Niemiec na

wpływają na właściwości jed-

komputera nastawione jest na

Francję. W pierwszych miesią-

nostek (zarówno bojowe, jak

hurraoptymistyczny atak, tak

cach wojny na scenie walk

i ruchu). Na cechy jednostek

że przy odrobinie wyrachowa-

dominuje kawaleria, piechota

wpływa też pora roku, przykła-

nia i przebiegłości stosunkowo

oraz lekka artyleria, ale z cza-

dowo na mapach zimowych

łatwo możemy go pokonać.

sem głównymi siłami stają się

BAGNET NA BROŃ Wojna

Francja, Rosja), po drugiej trójprzymierza, czyli

domina spowodowany skomplikowanym sys-

państw centralnych (Niemcy, Austro-Węgry oraz

temem sojuszy międzynarodowych. Wybucha

Włochy). Europa mentalnie wchodzi w konflikt

największy na świecie konflikt zbrojny, który

zbrojny, a wszelkie negocjacje, rozmowy i spo-

potrwa przez 4 kolejne lata i pochłonie życie 16

soby załagodzenia tarć nie trafiają na podat-

milionów ludzi.

Celem gry jest zajęcie wrogiej kwatery głównej lub po prostu zniszczenie wszystkich jednostek wroga.

ny grunt. 28 lipca Austro-Węgry wypowiadają Serbii wojnę rozpoczynając tym samym efekt

41


AMIGA

Komoda & Amiga Plus #1

pojazdy opancerzone, lotnictwo i marynarka wojenna. Kolejne misje wprowadzają nowe formacje – jesteśmy

Detale

świadkami industrializacji jednostek z wczesnymi bombowcami, czołgami, sterowcami i łodziami podwodnymi na czele. Malownicze zielone łąki i pagórki z lata ‘14 roku w kolejnych miesiącach przeradzają się w poprzecinane bunkrami, okopami i rowami rejony umocnień – konflikt był przecież wojną pozycyjną. Przy podobnych stanach ilościowych kluczem do zwycięstwa jest oczywiście strategia i poziom wyszkolenia armii. Doświadczenie zbiera się podczas walk, tak więc bardzo ważnym aspektem naszych decyzji będzie wycofywanie uszkodzonych jednostek, a następnie przywracanie ich do stanu początkowego w Warsztatach. Doświadczone oddziały walczą efektywniej,

42

Gracz dowiaduje się o wydarzeniach na świecie, nowinkach technicznych, a nawet trywialnych sprawach opisywanych w gazetach danego okresu. Już samo intro świetne wprowadza nas w klimat i tło historyczne akcji: cutscenki przedstawiają zamach w Sarajewie, a animowana prezentacja mapy Europy wyjaśnia zawiłości polityczne.

tak więc nigdy nie powinni-

zdolność bojową dopiero

śmy dopuścić do ich całko-

w kolejnej turze. Warto więc

witego zniszczenia, zwłaszcza

korzystać z pojazdów transpor-

że wyszkolone w Fabrykach

towych, np. ciężarówek lub

posiłki prezentują początkowo

okrętów.

niewielką siłę bojową. Każda jednostka charakteryzuje się oczywiście odmiennymi ce-

WIELKA WOJNA, WIELKA RADOŚĆ

chami bojowymi, jak i zróżnicowaną mobilnością. Niektóre

Bardzo dobra grafika, trzyma-

z nich, jak np. wielkie działa,

jąca klimat muzyka, płynne

są wolne, a ponadto otrzymu-

animacje i cała ta głębia hi-

ją karę do ruchu i odzyskują

storyczna robią z HL naprawdę


AMIGA

Komoda & Amiga Plus #1

dobrą strategię. Oczywiście

wała początek całej serii gier

powstała flagowa seria studia,

realności rozgrywki daleko

historycznych: brytyjski maga-

gra The Settlers, która poprzez

do późniejszych produkcji

zyn CU Amiga (wcześniejszy

połączenie i realizację wielu

z gatunku Panzer General, ale

Commodore User) w swojej

różnych idei była pierwszą tak

mimo wszystko grywalność jest

recenzji sugerował nawet

zaawansowaną strategią na

dobra, a rozgrywka wciągają-

możliwość wydania kolejnych

Amigę, wyznaczając tym sa-

ca. Dla wielu graczy z naszego

edycji osadzonych w czasach

mym standardy na lata. Blue

pokolenia była to pierwsza

rzymskich, średniowiecznych

Byte istnieje do dzisiaj (studio

w pełni profesjonalna gra wie-

i napoleońskich. Niestety plany

zostało przejęte przez Ubisoft

loosobowa i nic nie sprawiało

te nigdy nie doczekały się

w styczniu 2001 roku) i z powo-

takiej radości, jak rozstrzelanie

realizacji. W Stanach Zjedno-

dzeniem produkuje i wydaje

ze wzgórza wrogiej kawalerii.

czonych, z uwagi na większą

gry na różne platformy zapi-

Warto również wspomnieć,

rozpoznawalność, gra została

sując tym samym piękną, już

że dla trybu dwuosobowego

wydana pod tytułem „The Gre-

prawie 30-letnią, kartę wśród

przygotowano 12 dodatko-

at War 1914-1918”.

producentów gier komputero-

wych map. Gra zajmuje sporo, bo aż 7 amigowych dyskietek,

wych.

BLUE BYTE SOFTWARE

co szczególnie w dawnych czasach było poważnym

HL 1914-1918 była z pewno-

utrudnieniem: wachlowa-

ścią produkcją udaną, ale co

nie dyskietkami przy każdej

ważniejsze, znacząco ułatwi-

nadarzającej się okazji (tryb

ła studiu Blue Byte Software

mapy, cutscenki, symulacja

rozwinięcie skrzydeł. Niewiel-

walki) było nużące, tak więc

ki początkowo developer

większość graczy rezygnowała

z Düsseldorfu zainwestował

z animowanych scenek walk

bowiem w projekty złożone –

wybierając symulację w trybie

trudne w realizacji, ale ambit-

skróconym. Nazwa gry sugero-

ne i wizjonerskie. Tak właśnie

Na zachodzie Scena przedstawiająca samotnego żołnierza na polu bitwy okraszona dopiskiem „Somewhere on the Western front. Summer 1916” wprowadza nas w rozgrywkę.

generał tomxx

43


AMIGA

Komoda & Amiga Plus #1

30 lat Tetrisa

44

6 czerwca 2014 był dniem szczególnym. Dniem,

ale też praktycznie na każdym rodzaju elektro-

w którym internet zalała masa informacji o uro-

nicznego urządzenia, które dysponuje ekranem

dzinach pewnej niepozornej gry. Wzmiankowały

pozwalającym wyświetlać coś więcej niż cyferki:

o tej rocznicy nie tylko pisma branżowe takie jak

telefonach, palmtopach, telewizorach, table-

Chip czy PC World, ale też i w centrum zainte-

tach, zegarkach, dekoderach TV itd. Nie tak

resowania tygodnik Wprost. Niewiele tytułów

dawno grupa pasjonatów na oczach tysięcy

jest w stanie przykuć taką uwagę, periodyki

ludzi zorganizowała sesję z grą na ścianach

zupełnie niezwiązane z komputerami czy tym

133 metrowego wieżowca. Klasykiem, o którym

bardziej grami wideo, jak choćby będący

mowa jest oczywiście Tetris. Gra logiczna stwo-

ostatnio zwłaszcza po 30 latach od premiery, ale

rzona pierwotnie na komputer Elektronika 60

też chyba żaden inny nie może nawet marzyć

przez radzieckiego naukowca Aleksieja Pażytno-

o popularności opisywanego produktu. Gra

wa, któremu pomagali dwaj współpracownicy

działa nie tylko na komputerach i konsolach,

Dimitrij Pawłowski i Wadim Geriasimow.

W normalnych warunkach

związanej z uzyskiwaniem ko-

ludzie Ci powinni zostać milio-

rzyści z tytułu praw autorskich

nerami. Niestety mieli pecha,

do gier komputerowych przez

że urodzili się po niewłaści-

obywateli ZSRR, sami takie pra-

wej stronie żelaznej kurtyny.

wa sobie przypisywali. Jednym

Ostatecznie sam Pażytnow

z pierwszych ludzi roszczących

wielkich pieniędzy na Tetrisie

sobie prawa do gry był prezes

się nie dorobił, czego nie moż-

angielskiej Andromedy Robert

na powiedzieć o różnorakich

Stein, który sprzedał licencję

osobnikach mieszkających na

brytyjskiemu Mirrorsoft i amery-

zachód od Łaby. Ci korzysta-

kańskiemu Spectrum Holobyte,

jąc z niejasnej sytuacji prawnej

jeszcze na kilka miesięcy przed


AMIGA

Komoda & Amiga Plus #1

pierwszym spotkaniem z Pażyt-

takie, które znajdowały się na

nowem. Pierwsza z tych firm

różnorakich składankach czy

wydała oficjalną wersję Tetrisa

coverach CD i nigdy nie trafiły

na Amigę.

na oficjalne amigowe serwery w internecie. Jest więc z czego

Gra była do bólu standar-

wybierać. Poniżej przedstawię

dowa. Obrazek tytułowy to

kilka przykładów, które przykuły

obowiązkowa dla tetrisów

moją uwagę w różnych okre-

lat 80-tych cerkiew Wasyla

sach mojego ponad dwudzie-

Błogosławionego, a dalej

stoletniego amigowania.

tradycyjna zabawa typowym 7-elementowym zestawem

Tertis Pro - wydana w 1993

tetromino. Oprawa, jak na

roku produkcja Logic System

możliwości Amigi nie powalała

pokazywała, że układanie

na kolana.

spadających z góry elementów, przeszło sporą ewolucję.

Rok później wyszedł kolejny

Poza klockami tradycyjnymi,

Tetris, tym razem firmowany

w grze występowały też bloki

przez Infogrames, tutaj autorzy

bonusowe, które mogły ułatwić

zdecydowanie bardziej się po-

bądź utrudnić nam rozgryw-

starali by urozmaicić rozgryw-

kę, np. poprzez odwrócenie

kę. Co prawda ekran tytułowy,

ekranu gry „do góry nogami”.

to nadal cerkiew, ale dalej

W kolejnych etapach zaczyna-

wraz z przechodzeniem do

my od częściowo zabudowa-

kolejnych poziomów mogliśmy

nej planszy, przez co ułożenie

podziwiać grafiki przedstawia-

wszystkiego w całość staje się

jące krajobrazy Rosji, takie jak

trudniejsze. Nie zabrakło także

nadbrzeże portowe, kosmo-

elementów wzbogacających

drom, góry Kaukazu, lasy itp.

oprawę. Wraz z ilością po-

Dodatkowym atutem jest fakt,

łączonych linii odkrywaliśmy

że gra jako jedna z nielicznych

sukcesywnie część obrazków

z tamtego okresu działa w zgo-

stanowiących tło planszy. Gra-

dzie z systemem operacyjnym.

fika była jednak ciągle wyświetlana w oparciu o możliwości

Na tym w zasadzie kończy

kości ECS i chociaż wyglądała

się oficjalna historia Tetrisa

schludnie, nie należała do

na Amidze, ale bynajmniej

najładniejszych.

ja nie mam zamiaru kończyć tego tekstu. Tetris, może obok

Być może jeszcze większym

Breakouta, jest prawdopo-

powiewem świeżości był Bloc-

dobnie najczęściej klonowa-

kout. Gra wydana w 1989 roku

ną grą świata i nie inaczej

za oceanem, ale stworzona

jest w przypadku naszego

przez polskich programistów.

komputera, gdzie różnorakie

Bez wątpienia pierwszy polski

odmiany tego tytułu należy

hit wśród gier komputero-

liczyć w setkach. Wystarczy

wych, który zdobył uznanie

wspomnieć, że w zasobach

na świecie. Przyczyną sukcesu

Aminetu znajdziemy około 85

Blockouta, było przeniesienie

tetrisów, a posiadacze now-

Tetrisa w trzeci wymiar. Teraz

szych Amig, kolejne 30 znajdą

gracz miał za zadanie spusz-

na OS4Depot. Należy do tego

czać klocki do studni patrząc

dodać tytuły komercyjne oraz

na nią z góry. Rozgrywka była

45


AMIGA

Komoda & Amiga Plus #1

dzięki temu ciekawsza, ale też

w główne pole gry. Tej całkiem

i trudniejsza. Gra, choć w wersji

nieźle przygotowanej scenerii,

amigowej dużo atrakcyjniejsza

towarzyszyła równie dobra

od edycji dla PC, nie miała

muzyka.

szczególnie dobrej oprawy, na naprawdę ładnego Tetrisa

Ineptris szokował w swoim cza-

trzeba było jeszcze poczekać.

sie całkowicie renderowaną grafiką. Zważywszy, że więk-

Ostatnim tytułem dla A500 jaki

szość amigowych produkcji

przedstawię jest Amotrix, au-

z tego czasu była okraszana

torstwa cenionego do dziś za

ręcznie rysowaną scenerią,

inne projekty Chrisa Hodgesa.

rendery na ekranie gry robiły

Wydany w 1992 roku program,

duże wrażenie. Gorzej było

miał nawiązywać do złotych

z muzyką. W czasie rozgrywki

czasów 8-bitowców. Tłem dla

słyszeliśmy tylko efekty dźwię-

gry była kolorowa tęcza jako

kowe. Zastosowano jednak do-

żywo przypominająca logo ZX

syć ciekawe rozwiązanie w po-

Spectrum. Graczowi przygry-

staci szafy grającej. W miarę

wały typowe chipowe muzycz-

postępów w grze mogliśmy ją

ki. Trzeba przyznać, że pomimo

uruchomić, wybierając utwór

stylistyki z minionej epoki gra

muzyczny, który był potem od-

wyróżniała się oprawą lepszą

twarzany przez krótki czas.

od opisywanych poprzedników. To, co szczególnie rzucało

Petris to jedna z wielu prostych

się w oczy to bardzo płynna

gier działających w okienku

(a jednocześnie dosyć szyb-

WB. W okresie, kiedy jeszcze

ka) animacja spadających

nie spopularyzowały się karty

klocków. Te zaś nie ograniczały

graficzne w Amigach, 99% gier

się tylko do standardowego

„workbenchowych” charak-

zestawu. Gracz miał bowiem

teryzowała się bardzo ubogą

do wyboru trzy różne komplety.

grafiką, wykorzystującą najczę-

Bonusem była spadająca od

ściej jedynie domyślne 4 kolory

czasu do czasu kropla wody,

systemu. Petris przełamywał

która automatycznie łatała

ten schemat, nie dość, że był

nam pobliskie dziury.

kolorowy to jeszcze okraszono go drobnymi fajerwerkami gra-

W czasach A1200 w zasadzie

ficznymi. Z dzisiejszego punktu

w dziedzinie Tetrisa wymyślono

widzenia nic wyjątkowego, ale

już wszystko. Najlepszym spo-

wtedy był jedną z atrakcyjniej-

sobem, aby wyróżnić swój tytuł

szych wizualnie gier dla WB.

spośród dziesiątek podobnych,

46

był więc dobry wygląd. Nie ma

Tetrys 95 to moim zdaniem naj-

wątpliwości, że w połowie lat

lepszy Tetris dla Amigi klasycz-

90-tych obrodziło znacznie ład-

nej. Świetna grafika i muzyka,

niejszymi produkcjami od tych,

ale przede wszystkim idealnie

które opisywałem wcześniej.

płynna animacja to wizytówka

Sep Five był jednym z nich,

tej produkcji. Gra oferuje kilka

akcja toczyła się w klimacie

trybów rozgrywki, od prościut-

starego klasztoru. Gracz widział

kiego junior poprzez klasyczny

na ekranie stół, pióro, świece,

aż do trybów fantasy, gdzie

jakieś nalewki oraz księgę, któ-

klocki możemy likwidować przy

ra po otwarciu zamieniała się

pomocy strzelającego ptaka


AMIGA

Komoda & Amiga Plus #1

bądź dynamitu. Bardzo orygi-

działania środowiska GL, nie

nalnie rozwiązano też sposób

jest jednak kolejnym Tetrisem

rozgrywki dla dwóch graczy,

3D. Tutaj akceleracja po-

tutaj nie rywalizowali ze sobą

szła raczej w „podbajerzenie

na osobnych planszach,

rozgrywki”. Pole gry co chwi-

a współpracowali na jednej,

la zmienia swoje położenie,

naprzemiennie układając kloc-

przez co gracz musi zmagać

ki. Różnorodne poziomy, plus

się z układaniem klocków np.

spora dawka grywalności to

na planszy będącej w odbiciu

dodatkowe argumenty prze-

pionowym bądź poziomym.

mawiające za tym, że Tetrys

Niby nic nowego, grę „do góry

95, powinien być obowiązko-

nogami” oferował już Tetris Pro,

wo zainstalowany na każdym

przy czym tam takie odbi-

twardym dysku amigowego

cie odbywało się w sposób

fana gatunku.

statyczny, w Falling UP natomiast plansza płynnie kręci

Po zakupie Amigi One pierw-

się dookoła, a w tym czasie

szym Tetrisem, który przykuł

bynajmniej klocki nie przestają

mnie do monitora był Ltris. Gra

spadać. Momentami czuje-

charakteryzuje się niezłą gra-

my się więc jak na strzelnicy

fiką, wzbogaconą o ciekawe

w wesołym miasteczku, gdzie

efekty i bardzo płynną ani-

musimy celować do obracają-

macją. Nie tylko to wzbudziło

cej się tarczy. Jak się domyśla-

moją uwagę, ceniłem Ltrisa

cie gra nie jest przez to łatwa.

za bogaty wybór poziomów

Polecam dla ludzi o mocnych

trudności oraz trybów gry.

nerwach.

Poza tymi przeznaczonymi dla jednego gracza, jest też

Dwunastka, którą przedsta-

kilka innych multiplayerowych,

wiłem jest oczywiście tylko

gdzie możemy rywalizować

niewielkim wycinkiem potęż-

z żywymi, bądź komputerowy-

nego zbioru podobnych gier

mi przeciwnikami.

przeznaczonych na naszą platformę. Jak już wspomnia-

Tetris Queen - Tetris będący

łem na początku artykułu, od-

hołdem dla legendarnego bry-

mian Tetrisa na Amigę należy

tyjskiego zespołu rockowego.

liczyć w setkach, nie wątpię,

Nie może pochwalić się ani

że podobnie przedstawia się

ładną grafiką, ani też oryginal-

sytuacja na C64. Zapewne

nymi trybami rozgrywki. Jedy-

każdy z Was drodzy czytelnicy

nym wyróżnikiem jest potężna

ma swojego faworyta, nieko-

kolekcja muzyki .mid z prze-

niecznie takiego, który znalazł

bojami Queen, które wraz ze

się w tym artykule. Zatem pro-

stosownym komentarzem są

ponuję odpalić nasze ulubione

odtwarzane w czasie gry. Cóż

maszynki i czynnie uczcić uro-

twórczość Freddiego Mercury-

dziny tej nigdy niestarzejącej

’ego i spółki to zdecydowanie

się klasyki.

nie moja bajka, jednak dla fanów tej kapeli może to być

Rafał „Mufa” Chyła

najlepszy Tetris świata... Falling UP - ostatni tytuł, który przedstawiam wymaga do

47


Komoda & Amiga Plus #1

Rezurekcja, czyli stare na nowo: Mortal Kombat „brutalna gra komputerowa”, dając tym samym pożywkę wszelkim „obrońcom moralności”. Wysoce krzywdzącym byłoby jednak powiedzieć, że to jedyne, co wyróżniało tą grę. Ogromne wrażenie robiły bowiem także (przynajmniej na graczach, a nie wspomnianych moralizatorach) świetnie zdigitalizowane postacie, rewelacyjna mechanika walki oraz ciężki, przytłaczający klimat (niezależny od samej, wcześniej wspomnianej brutalności). Dwójka podniosła poprzeczkę jeszcze wyżej,

48

Mortal Kombat to gra, która

stając się grą, której i dziś

w latach 90-tych spowodo-

wielu postawiłoby dosłownie

wała ogromny szum nie tylko

ołtarzyk. Ja sam pamiętam

wśród samych graczy, ale i w

prowadzone na szkolnych

wielu różnych środowiskach,

przerwach niekończące się

teoretycznie z grami wideo

dyskusje o postaciach z gry,

zupełnie niezwiązanymi.

ich historiach, ciosach, fatality

Tytuł ten zdefiniował wręcz

itp. Trójka dobrze dopełniła

w tamtych czasach pojęcie

obrazu trylogii, choć ja oso-


Komoda & Amiga Plus #1

biście stawiałem ją odrobinę

ka to w mojej prywatnej opinii

niżej od poprzedniczki. Przykro

takie pół na pół). Twórcy gry,

potraktowano przy tym rów-

studio NetherRealm Studios

nież Amigowców, którym na

(z doskonale znanym Edem

swoich komputerach nie było

Boonem na czele) też świetnie

już dane zagrać w tą część.

zdawali sobie sprawę z tego, że marka dogorywa i by

Tyle historii i krótkiego wpro-

wykrzesać z niej dawny blask,

wadzenia w klimat początków

muszą dokonać zdecydowa-

smoczej serii, ja jednak chcę

nego zwrotu. Postanowili więc

dziś zająć się wydaną w 2011

bez żadnych kompromisów

roku na komputery PC oraz

wrócić do wszystkiego tego,

konsole PS3, PS Vita i XBOX360

co najlepsze z pierwszych od-

dziewiątą już jej częścią (tak,

słon serii i jak się później okaza-

bo choć oficjalnie gra nosi

ło, zdecydowanie dobrze na

tytuł Mortal Kombat, jest także

tym wyszli.

nazywana MK9). Ktoś może jednak zapytać: po co nagle

Tym, co fanów pierwszych

robić wielkie halo przy okazji

części ucieszyło chyba najbar-

dziewiątej części tej gry, skoro

dziej był fakt, że postanowiono

seria MK była cały czas przez

skończyć z dokooptowywa-

lata kontynuowana za sprawą

niem do składu wojowników

poprzednich odsłon? Z dwóch

nowych, mało wyrazistych

powodów: po pierwsze dla-

i przede wszystkim mało klima-

tego, że oficjalnie jest ona

tycznych, kosztem znanych

rebootem całej serii, w sprytny

i uwielbianych klasycznych

sposób na nowo definiując

postaci. Tak więc każdy z Was,

trzy pierwsze turnieje (ciekawy

kto miał swojego ulubionego

zabieg fabularny z wysłaniem

kombatanta w jednej z części

przez Raidena telepatycznej

trylogii, tu także go znajdzie.

wiadomości w przeszłość do

Druga bardzo istotna sprawa

samego siebie), a po drugie

(i kolejny świetny ukłon w stro-

dlatego, że zdaniem wielu

nę klasycznych fanów) to

fanów, dopiero ta część może

powrót do bijatyki w 2D. Oczy-

nosić miano godnego kon-

wiście, grafika jest tu w pełni

tynuatora trylogii, po niezbyt

trójwymiarowa, bo i też inaczej

udanych i coraz bardziej

w dzisiejszych czasach być nie

oddalających się klimatem od

może, ale cała walka odbywa

wzorca częściach 5-8 (czwór-

się na dwóch płaszczyznach –

W cyklu „Rezurekcja, czyli stare na nowo” pojawiać się będą prezentacje gier na współczesne sprzęty (PC, konsole, urządzenia przenośne), które są kontynuacjami/adaptacjami/remake’ami klasycznych gier, znanych z Commodore lub Amigi. Oczywiście, pamiętając cały czas o tym, że jesteśmy pismem retro, nie będą to pełnoprawne współczesne recenzje, a raczej „odnośniki” pisane z punktu widzenia początków danego tytułu. Znajdzie się więc sporo miejsca na przedstawienie jak dany tytuł ma się do jego protoplasty i w jakim stopniu z niego czerpie, ale też jak najbardziej wspomniane zostaną nowe ciekawostki, wprowadzające nieco świeżości w wysłużony pomysł. Przy tym wszystkim, opisywane gry nie będą w standardowy sposób oceniane punktami, bo i ciężko byłoby stosować tą samą skalę ocen dla gier starych i nowych, co mogłoby prowadzić do różnych niejasności. Jednym słowem, mamy nadzieję, że rubryka ta przypadnie Wam do gustu.

49


Komoda & Amiga Plus #1

nie ma ani swobodnego cho-

ważne, nie są dodane na siłę,

dzenia dookoła przeciwnika,

lecz bardzo wzbogacają roz-

ani też chociażby drobnych

grywkę. Świetnym urozmaice-

uników na boki. Rewelacyjny

niem gry jest fakt, że oprócz

pomysł. Tak poza tym, to na

doskonale znanych z klasycz-

dobrą sprawę klimat trylogii

nych odsłon trybów VS oraz

wylewa się tu z ekranów z każ-

turniejowej drabinki (na temat

dą sekundą grania. Postacie

których rozpisywać się nie ma

mają swoje klasyczne ciosy,

sensu), dodano tak zwane

doskonale znane fatality, walki

„Story Mode” oraz „Challenge

odbywają się na klasycznych,

Tower”. Pierwszy z tych trybów

choć nieco unowocześnio-

to filmowe nieco przeprowa-

nych arenach, przygrywa

dzenie gracza przez historię

na nowo zaaranżowana

trzech pierwszych turniejów,

klasyczna muzyka. Chcecie

gdzie poszczególne walki

znów wrzucić kogoś do kwasu

przerywane są cutscenkami.

w komnacie Dead Pool lub

Tryb jest dość długi, bardzo

zrzucić z mostu w The Pit jak

ciekawy i daje nam możliwość

za starych, dobrych czasów?

wcielenia się w wielu boha-

Potraktować przeciwnika sznu-

terów „jasnej strony” po kolei

rowadłem Scorpiona, jajeczni-

(każda z nich to jeden, osobny

cą Cage’a, czy szatkowaniem

rozdział, których w sumie jest

Baraki? Skopać tyłek przeraża-

aż 16). Zabawa jest przednia

jącemu Goro i na koniec prze-

i naprawdę wciągająca, ca-

mądrzałemu Shao Kahnowi,

łość ogląda się jak pełen akcji

strzelając mu podbródkowym

interaktywny film. Drugi ze

dokładnie w momencie, gdy

wspomnianych trybów, to 300

ten śmieje się z politowaniem

wyzwań w formie wieży, gdzie

lub z pełną pychą dokazuje

na każdym jej piętrze wypełnić

nam palcem? Nie ma żadne-

musimy określone zadanie.

go problemu. Twórcy zrobili po

Te z kolei bywają naprawdę

prostu wszystko, by gracz czuł,

pomysłowe: od walk z kilko-

że doświadcza starej gry w no-

ma przeciwnikami jeden po

wej formie. Tym bardziej, że

drugim, poprzez nakaz używa-

tak jak poprzednim częściom

nia jedynie wybranych ciosów

gry dostało się też trochę za ugładzenie klimatu, tak tutaj jest na powrót naprawdę mroczno, krwiście i brutalnie jak chyba jeszcze nigdy. Absolutnie nie można jednak odsłony tej nazywać odgrzewanym kotletem, bo choć poprzedni akapit mógł brzmieć troszeczkę tak, jakby MK9 nie miało nic nowego do zaoferowania, to faktycznie jest z goła inaczej. W reboocie Mortal Kombat znajdziemy bowiem wiele ciekawych nowości i dodatków, które, co

50


Komoda & Amiga Plus #1

nich dobrze znane rozwalanie desek w „Test Your Might”), możliwość walki w Tag-teamach, system X-ray’ów (brutalnych i bardzo obrazowo, wręcz rentgenowsko przedstawianych ataków, możliwych do wykonania po napełnieniu paska) oraz, co w dzisiejszych czasach jest standardem, możliwość rywalizacji z innymi graczami online. Podsumowując, jeżeli ktoś odczuwa niegasnący sentyment do MK1/2/3, to MK9 jest dla niego z pewnością tytułem obowiązkowym. Znajdzie tu bowiem praktycznie wszystko, co przyciągało go do tej serii za czasów trylogii i do tego wiele więcej na dokładkę. Ja najbardziej cenię sobie tą grę właśnie za klimat, który jest doskonałym powrotem do mrocznych początków MK. Produkcja ta jest dowodem na to, że jeżeli się naprawdę tego chce, to można w dzisiejszych czasach zrobić grę, która jest godnym kontynuatorem klasyki, a nie tylko odcinaniem kuponów i żerowaniem na sentymentach. Dodatkowo, rozochocony świetnym przyjęciem gry Ed Boon nie lub konieczność szybkiego

tak dawno ogłosił trwanie

załatwienia przeciwnika, aż po

zaawansowanych prac nad

totalnie odjechane pomysły,

Mortal Kombat X, co jakiś czas

typu walka z pourywanymi

uchylając rąbka kolejnych

kończynami lub na odwróco-

szczegółów na temat nad-

nym do góry nogami ekranie.

chodzącej i zaplanowanej na

Co tu dużo mówić, kolejny

rok 2015 jubileuszowej odsłony

rewelacyjny pomysł, znacz-

smoczej serii.

nie przedłużający żywotność gry. Ciekawą sprawą jest też

noctropolis

Krypta, w której za zdobywane podczas walk punkty odblokowuje się dodatkowe stroje, fatality, czy też rozmaite koncept arty. Urozmaiceń dopełniają cztery mini gierki (wśród

51


Komoda & Amiga Plus #1

O duszy retrosprzętu Stwierdzenie, że zwykle ideali-

zwykliśmy uważać, że mają

zujemy przeszłość, już choćby

one duszę.

z tęsknoty za beztroską dzieciństwa i młodości, jest mało

Aby wytłumaczyć fascynację

odkrywcze. Równie oczywiste

dawnym sprzętem komuś,

jest to, że ludzie z pasją mają

kto ze zdziwieniem patrzy na

skłonność do przeceniania

kasetę magnetofonową czy

przedmiotu swoich zainte-

odtwarzacz VHS, trzeba by

resowań. Mogłoby się więc

wcześniej nakreślić niepo-

wydawać, że nie ma nic nad-

wtarzalny koloryt połowy lat

zwyczajnego w tym, że my,

80. i 90., wspomnieć o życiu,

zdeklarowani miłośnicy starych

którego nie zdążyły jeszcze

komputerów, wciąż postrzega-

napędzić i wyalienować ma-

my retrosprzęt jako wyjątkowy.

jące przyjść później nowinki

Bądźmy jednak bardziej do-

branży elektronicznej; napo-

ciekliwi i zastanówmy się, co

mknąć o dziecięcej naiwności,

stanowi o niepowtarzalności

z jaką chłonęliśmy filmowe hity

dawnych maszyn i dlaczego

tamtych lat: Rambo, Predator, Amerykański wojownik i wiele innych; przywołać niewiarygodny już dziś dla nas samych czas, w którym zegarek z cyfrowym wyświetlaczem wyznaczał kres marzeń, pożądanym cudem techniki był kalkulator, a mieszcząca się w kieszeni „konsola” do gier zza wschodniej granicy z niestrudzonym wilkiem zbierającym w pośpiechu jajka obiecywała niekończącą się zabawę.

52


Komoda & Amiga Plus #1

To właśnie w takich czasach

nia, na równi z telewizorem czy

niezwykłym wynalazkiem, który

i w takich warunkach, z głowa-

zestawem audio.

mógł wyręczyć nasz umysł

mi pełnymi myśli i nadziei jakże

w żmudnej, skomplikowanej

odmiennych od obecnych,

Po zaspokojeniu głodu elek-

pracy, wspomagać decyzje

z przejęciem przeglądaliśmy

tronicznej rozrywki wielu z nas

czy przewidywać z pewną

kolejne wydania Bajtka i Mikro-

odkrywało, że mikrokomputer

dozą prawdopodobieństwa,

klanu, raz za razem wracaliśmy

to nie tylko oryginalna zabaw-

bo na podstawie wiarygod-

do rubryk poświęconym kom-

ka, ale także narzędzie kryjące

nych przesłanek, przyszłość.

puterom w Młodym Techniku,

w sobie moc dokonywania

do znudzenia studiowaliśmy

rzeczy wielkich. Przekonywały

Pierwsze komputery otwiera-

wady i zalety tej czy innej ma-

o tym zamieszczane w cza-

ły przed twórczym umysłem

szyny, a słabej jakości zdjęcia

sopismach komputerowych

szerokie możliwości realizacji

gier na C64, małe Atari czy

długie, początkowo zagad-

niezliczonych pomysłów, przez

ZX Spectrum rozpalały naszą

kowo wyglądające listingi

co od początku były środkiem

wyobraźnię do czerwoności.

programów, które – jeśli nie

kreatywnego samowyrażania

służyły zabawie – rozwiązywa-

się. Każdy mógł tchnąć życie

Dla bardzo młodych ludzi,

ły całkiem realne problemy.

w posiadany sprzęt własnym

jakimi byliśmy w połowie lat

A co mogło być bardziej

programem zamieniającym

80., gry stanowiły główne pole

realne dla ucznia VII–VIII klasy

potencjał krzemowych ukła-

wykorzystania mikrokompute-

podstawówki od uprzykrzają-

dów w postać kalkulacji bądź

ra. Zupełnie naturalnie utoż-

cych życie zadań domowych?

efektownej prezentacji przy-

samialiśmy się z postaciami

Stąd bardzo często drugim

noszącej jej autorowi żywo

wykreowanymi w wirtualnych

planowanym obszarem wy-

odczuwaną satysfakcję. Wiele

światach. Całymi sobą wcho-

korzystania komputera było

powstałych w tamtym czasie

dziliśmy w rozległe labirynty,

zaprzęgnięcie go do pracy

programów do dziś stano-

kroczyliśmy wraz z naszymi bo-

przynoszącej wymierne efekty

wi mistrzowski pokaz sztuki

haterami od przygody do przy-

w postaci wolnych od zadań

konstruowania algorytmów,

gody. Mając na ekranie kokpit

domowych popołudni. I choć

których logika zdumiewa

myśliwca, przemierzaliśmy

zwykle niewiele wynikało

niezależnie od możliwości

wirtualne przestworza, wcie-

z tych ambitnych planów, czar

platformy sprzętowej. Gry

laliśmy się w postać kierowcy

pierwszych komputerów nie

i dema z dawną mocą cieszą

formuły 1 czy kapitana łodzi

słabł – wciąż były one dla nas

nasze zmysły. Nie patrzymy na

podwodnej. Nigdy wcześniej nasza wyobraźnia nie miała tak realnego przedłużenia. Obecnie trudniej nam dać się uwieść 16-kolorowym obrazom w rozdzielczości 160 x 200 pikseli. Ale i wirtualnym światom kreowanym przez dzisiejsze maszyny coraz rzadziej się to udaje. Zwyczajnie brak nam dawnej ufności. Większa też jest świadomość realnych możliwości maszyn cyfrowych. Komputery nie są już dla nas niezwykłymi skrzynkami, zdolnymi generować bajkowe scenerie. Nauczyliśmy się traktować je bardziej jak standardowe wyposażenie mieszka-

53


Komoda & Amiga Plus #1

nie wyłącznie z perspektywy

jak człowiek. Niemal każda

Number: 5793

ich historycznej wartości. Nie

rozgrywająca się w przyszłości

Uwierzytelnianie Alojzego Bąbla w „Podróżach pana Kleksa” (1986)

straciły na znaczeniu tylko dla-

historia przedstawia postęp

tego, że współczesne produk-

w kontekście zmian, jakie

cje coraz trudniej odróżnić od

przyniósł rozwój techniki cyfro-

rzeczywistości. Realizm to nie

wej. W naszym odczuciu nie

jedyne i wcale nie najważniej-

było więc odwrotu: przyszłość

sze kryterium oceny (autorzy

należała do urządzeń elektro-

komiksów i kreskówek także

nicznych. I mimo że już wtedy

posługują się daleko idącym

wskazywano zagrożenia po-

uproszczeniem, a mimo to

stępującej cyfryzacji, dla nas

efekty ich pracy wciąż spoty-

była to zdecydowanie jasna

kają się z niesłabnącym zainte-

przyszłość.

resowaniem). Producenci sprzętu elektro-

54

W naszej wyobraźni komputer

nicznego uczynili niemało, aby

był jednak nie tylko urządze-

w społecznej świadomości

niem sprawnie wykonującym

utrwalić – co zrozumiałe – wy-

czasochłonne operacje aryt-

łącznie pozytywny obraz mi-

metyczne, ale także mniej lub

krokomputerów. Od początku

bardziej inteligentnym tworem

obecności na rynku przedsta-

zbudowanym na podobień-

wiano je jako niezastąpionego

stwo człowieka. Wychowani

towarzysza do nauki i zabawy

na książkach science fiction

(możemy się domyślać, że

i filmach takich jak Odyseja

kontynuacją tej właśnie strate-

kosmiczna 2001, Gwiezdne

gii marketingowej było przy-

Wojny czy Star Treck umacnia-

jęcie dla pierwszej 16-bitowej

liśmy w sobie przekonanie, że

konstrukcji Commodore nazwy

komputer ma ludzkie oblicze

Amiga; „Przyjaciółka” miała

– przynajmniej w tym sensie, że

umilać pracę i czas wolny od

komunikuje się z człowiekiem

obowiązków, miała stać się


Komoda & Amiga Plus #1

niejako członkiem rodziny).

się centrum domowej rozrywki

wokół 8-bitowych maszyny sa-

W ówczesnej prasie i litera-

i narzędziem pracy. Co praw-

moistnie tworzyła się aura nie-

turze informatycznej można

da „uduchowianie” kompute-

zwykłości. Nie zrekonstruujemy

było znaleźć potwierdzenie,

rów ma miejsce także i teraz,

rzeczywistości, w jaką zabiera-

że komputer to uniwersalne

ale przyjęło nieco odmienny

ły nas dawne gry i programy.

narzędzie, które przenosi pra-

kierunek. Dziś o komputerach,

Ale niech nie opuszcza nas

cę, naukę i zabawę w nowy,

a jeszcze częściej o całej

przekonanie o wyjątkowości

pełniejszy wymiar. Wobec

infrastrukturze komputerowej,

naszych doświadczeń i emocji

dotychczasowych, tradycyj-

mówimy „system”: „system wy-

związanych z retrosprzętem.

nych form kształcenia i rozryw-

generuje”, „system pobierze”,

Na swój sposób wszyscy byli-

ki mikrokomputery rzeczywiście

„system przeliczy”… Jednak

śmy świadkami żywej historii

wnosiły nową jakość, która

w określeniu tym nie ma już

i aktywnymi uczestnikami

sprzyjała wysokiej ocenie ich

dawnej przyjazności, przeciw-

dziejowego przełomu: uczynie-

użyteczności, włącznie z przy-

nie – przebija przez nie pewna

nia z maszyn liczących kom-

pisywaniem im niezwykłych

nieprzewidywalność, niezrozu-

puterów domowych. Dla nas

właściwości. Ostatecznie nie

miała siła, niedająca się w peł-

retrosprzęt to wciąż coś więcej

mogliśmy postrzegać kompu-

ni ujarzmić złożoność. Kiedy

niż tylko zabytek elektroniki.

terów inaczej jak tylko szcze-

słyszy się o kompleksowości

gólnie przyjaznych urządzeń.

współczesnych rozwiązań

Mimo że mamy świadomość

informatycznych, tysiącach linii

uczuciowego podłoża naszych

Od lat 80. do czasów współ-

kodu, o patchach doraźnie

opinii, nie cofniemy się przed

czesnych przemysł elektro-

zaślepiających dostrzeżone

stwierdzeniem, że pierwsze do-

niczny dokonał znacznego

w nim dziury, o patchach do

mowe komputery miały duszę.

skoku technologicznego, który

patchy, w końcu o potrzebie

Miały ją dla nas – dla wiernych

jeszcze bardziej oddalił kolejne

refaktoryzacji, konkurujących

im użytkowników.

pokolenia użytkowników kom-

technologiach, piętrzących się

puterów od sentymentalnego

standardach – łatwo o ból gło-

stosunku do 8- i 16-bitowych

wy potęgowany ciągłą pogo-

konstrukcji. Obecna młodzież

nią za nowinkami w branży IT.

Hery * skany pochodzą z magazynu Bajtek

wzrasta w odmiennych warunkach społeczno-ekonomicz-

Nie odtworzymy już dziś spe-

nych. Dla niej komputer stał

cyficznego klimatu, w którym

55


Komoda & Amiga Plus #1

GADAJĄCE GŁOWY Emulacja czy prawdziwy sprzęt ? Bobikowoz: Jak ja to lubię. Możliwość gry

i żaden emulator nigdy nam tego nie zapewni.

w ośmiobitowe gierki na takim sprzęcie, jaki akurat mam pod ręką. Komputer w domu, lap-

noctropolis: Tak, to najszczersza prawda.

top w pracy, tablet w tramwaju - na każdym

Prawdziwy sprzęt zapewnia klimat, którego nie

sprzęcie emulator, kolekcja ROMów i możli-

jest w stanie oddać emulacja. Dla mnie ten

wość pobrania z chmury zapisanego stanu gry.

klimat nierozerwalnie związany jest na przykład

Gdy tylko znajdę kilka chwil mogę spokojnie

z wpatrywaniem się w migoczące na telewi-

powalczyć o nowy High Score w River Raid lub

zorze czerwono-czarne paski i towarzyszący

kontynuować zwiedzanie lochów w Sword Of

im urokliwy jazgot, a po wszystkim powolne,

Fargoal.

majestatyczne wstukiwanie RUN na brązowej lub kremowej klawiaturze. Tyle że, no właśnie,

Tomxx: Ja wpakowałem emulator C64 nawet

z wiekiem człowiek staje się chyba coraz bar-

na przenośną konsolę PSP i chyba jestem jedy-

dziej wygodny i leniwy... Dlatego przyznam się

ną osobą w porannym dublińskim pociągu ka-

bez bicia, że dużo częściej korzystam obecnie

tującą do nieprzytomności COMMANDO i inne BOMB JACKI. Urządzenie ma taki miniaturowy joystick, który idealnie sprawdza się w szybkich zręcznościówkach. Z drugiej jednak strony, na spokojne domowe granie zawsze wybieram prawdziwe komputery. Klimat podłączania sprzętu, jego pożółkła fizyczność

z emulacji na PC. Nie trzeba rozkładać sprzętu, podłączać kabli i nade

Z roku wszystko jest to wygodne, jeżeli na rok starych chce się tylko odpalić dany komputerów bętytuł na pół godzinki, a nie dzie coraz mniej. Przyjurządzać od razu pół dniodzie taki okres, że znikną wy maraton przy kompuz rynku, a jak się pojawią to terku. Że już nie wspomnę ceny będę zaporowe, aby o rewelacyjnym udogodprzysłowiowy Kowalski mógł nieniu, jakim są save-stasobie kupić np. C64. te’y, bez których przejście

i zapach przywołujący minioną epokę, proces

- Ramos

jakiejkolwiek gry graniczyłoby z cudem...

wgrywania programów, sidowe dźwięki loadera i wreszcie sama zabawa - to wrażenia bezcenne. Retro sprzęt ma swoją duszę, która przemawia do nas całą gamą odczuć

56

Minimoog: Racja - np. gry 1985 Day After nie przeszedłbym bez save-state’ów...


Komoda & Amiga Plus #1

magnetofon i 2 jostiki, a więc nie mam proble-

żenie. Często dają nam takie możliwości

mu z ciągłym podłączaniem kabli. Po prostu

techniczne, a tym samym ułatwienia, jakie

uruchamiam Commodorka, wgrywam ulubioną

z trudnością można osiągnąć na hardware. Nie mówię, że to wada - bo po

grę i odpływam w przeszłość. Gdy odwiedzają mnie znajomi (nie koniecznie fani

cóż rezygnować z tego, co

i znawcy C64), to często proszą,

działa lepiej - jednak nie da się dotknąć tej istoty retrosprzętu bez sprzętu, czy oprogramowania z czasów jego świetności i tyczy się to wszystkiego, nie tylko Commodore. Na Pegasusie też wolę

CC BY-SA 3.0 - author: Ubcule source: http://pl.wikipedia.org/wiki/Commodore_16#/media/File:Commodore_16_002a.png

Emulatory są nad-kompatybilne, mam wra-

aby włączyć im jakąś grę.

Stos kaset i dyskietek prezentuje się znacznie lepiej niż szumiąca skrzynia z wirtualnie zapisanymi danymi (PC). Słyszałem opinię, że nikt już nie tworzy na prawdziwym kommodorku.

grać prawdziwym. Stos kaset i dyskietek prezen-

Oczywiście robię to, a wtedy impreza się rozkręca i każdy świetnie się bawi czując ten niepowtarzalny klimat. Natomiast jeśli chodzi o emulatory na PC, to owszem, używam ich. Najczęściej wtedy, gdy potrzebuję dzia-

- Minimoog

łać szybko, aby rozpracować

tuje się znacznie lepiej niż

i opisać jakąś gierkę.

szumiąca skrzynia z wirtualnie zapisanymi danymi (PC). Słyszałem opinię, że nikt już nie tworzy na

Bobikowoz: Podoba mi się wasze podejście do prawdziwego sprzętu.

prawdziwym kommodorku. Jest to niepraw-

Specjalne stanowisko, odpowiedni klimat z mi-

dziwe, bo chociażby ja to robię (chyba, że

nionej epoki, zazdrość mnie ogarnia, że w domu

jestem nikim, to zwracam honor). Poza tym

tylko nowoczesne graty. Trochę mi wstyd, że

- cóż to za program na C64, który działa na

jako miłośnik retro działam na pół gwizdka, ale

emulatorze, ale nie działa z prawdziwym C64.

w dzisiejszym zabieganym świecie ciężko mi

Mój pecet uruchamia się szumnie i długo,

wygospodarować dodatkowy czas na kręcenie

tymczasem C64 działa bezgłośnie i urucha-

głowicą, oczekiwanie na wgrywanie się z kasety

mia się praktycznie wraz z naciśnięciem prze-

i tym podobne przyjemności. Co więcej, Komo-

łącznika. Jeżeli jest mi potrzebne działanie

dorka musiałbym za każdym razem wyjmować

od razu, np. do napisania jakiegoś krótkiego

z czeluści szafy, w związku z ograniczoną po-

programu do obliczeń matematycznych, to

wierzchnią w mieszkaniu z wielkiej płyty, a to ko-

oczywiście używam prawdziwego C64. Do

lejny złodziej cennego czasu przeznaczonego na

dłuższych prac, czy rozrywek zwracam się

przyjemności.

zazwyczaj w stronę emulacji. Komek: No właśnie ten nieszczęsny „czas”. Komek: A ja stworzyłem sobie już jakiś czas

W moim przypadku również jest naciągnięty

temu małe stanowisko z C64. Kupiłem zwykłą,

prawie do granic wytrzymałości, ale powiedzia-

niewielką szafkę RTV z trzema półkami, na któ-

łem sobie stanowczo „Nie dam się zwariować”.

rych znajdują się: telewizor, komputer, joystiki,

Niechaj ten kącik z C64 będzie moją „oazą”.

57


Komoda & Amiga Plus #1

I proszę mi wierzyć, zawsze znajdzie się czas

jednak przygotować na to, że z czasem będzie

i malutki kąsek miejsca, aby takie stanowi-

coraz gorzej, więc jeżeli ktoś dopiero planuje

sko sobie zorganizować. Jeśli chodzi o kup-

zaopatrzenie się w fizyczną wersję ukochanego

no kompletnego sprzętu, to również nie

komputerka, niech lepiej nie zwleka.

powinno być większego problemu. A więc zapraszam do działania, bo naprawdę nie

Uka: Emulacja i real hardware mają swoje wady

ma to jak oryginalny sprzęt.

i zalety. W większości przypadków można wybierać między jednym, a drugim, w zależno-

noctropolis: Moim zdaniem, takim złotym środkiem jest chyba więc korzystanie z dobrodziejstw emulacji i prawdziwego sprzętu zamiennie. Wiadomo, pierwsze to większa wygoda i szybkość, drugie, to z kolei większy klimat i bardziej namacalny powrót do

ści od upodobań i innych czynników.

Dlatego przyNie będę się wypowiadał, jak znam się bez bicia, u mnie ma się sprawa tych że dużo częściej korzystam wyborów i z czego one wyniobecnie z emulacji na PC. Nie kają, bo było by to wtórne. trzeba rozkładać sprzętu, podłąNa pewno emulacja jest czać kabli i nade wszystko jest to bardzo przydatna, pewne wygodne, jeżeli chce się tylko odsprawy ułatwia i po nią się palić tytuł na pół godzinki, a nie zazwyczaj sięga. Dla mnie urządzać od razu pół dniowy najważniejsze jest jednak maraton przy komputerku. to, że daje ona możliwość

„epoki”. Indywidualną sprawą jest już to, w jakich

uruchomienia maszyn, których

- noctropolis

proporcjach każdy z nas tych dwóch czynników potrzebuje. Inna kwestia, że zabawa przy użyciu

58

nie posiadam (i tak, nawet jeżeli byłaby to jedynie namiastka prawdziwego sprzętu, to będzie to lepsze niż nic). Trzeba też wiedzieć, że pewnych rzeczy

prawdziwego sprzętu staje się niestety po-

nie da się zrobić pod emulatorem, a innych na

woli coraz droższym hobby. Jeszcze całkiem

prawdziwym sprzęcie. Bo czy grafika wyświetlo-

niedawno dało się wyrwać Komodorka do-

na w okienku Vice’a wygląda tak samo, jak na

słownie za przysłowiowe grosze, dziś już jego

ekranie kineskopu? Czy w obu przypadkach,

koszt jest trochę wyższy, choć na szczęście

jesteś w stanie spowolnić lub zatrzymać pra-

ciągle jeszcze akceptowalny. Trzeba się

cę programu w dowolnym momencie, tak by


Komoda & Amiga Plus #1

dokładnie zweryfikować, w którym cyklu linii

Minimoog: Jak bardzo chciał-

rastra zachodzi zmiana bieli w czerń w Twoim

bym mieć takie możliwości! Mam

intrze? I czy instalacja klasycznego Workben-

wiele pecetów w domu, mam

cha pod WinUEA zajmie Ci tyle samo czasu,

stacje dyskietek i same dyskietki,

jak z prawdziwych dyskietek na prawdziwej

rozliczne elektro-graty - jedną rze-

Amidze z wiekowym HDD?

czą, jaka mnie ogranicza są moje braki w wiedzy na temat elektroniki (no i może

Ramos: Z roku na rok starych komputerów

czasem braki w funduszach). A drugą

będzie coraz mniej. Przyjdzie taki okres, że

rzeczą jest to, że jednak takie układy jak SID,

znikną z rynku, a jak się pojawią to ceny będę

czy MOS można dostać przeważnie na rynkach

zaporowe, aby przysłowiowy Kowalski mógł

zachodnich za horrendalną cenę shippingu do

sobie kupić np. C64. Dla młodych ludzi chcą-

Polski. Przez ten właśnie shipping zrezygnowałem

cych pobawić się jeszcze takim sprzętem

z kupna Apple II, gdyż musiałbym zapłacić 200%

musi wystarczyć emulator. Zresztą programo-

procent ceny samego komputera.

wanie na PC jest wygodniejsze dla obecnych koderów. Oczywiście nic nie zastąpi urucho-

Uka: Zawsze pozostaje kupno sponiewieranego

mienia dema / gry na starym komputerze.

(nadal za 15-20zł można dostać) C64 na allegro

Niestety emulatory nie są jeszcze doskonałe,

i kanibalizm.

choć z roku na rok stają się lepsze. Jednego się nie da ukryć, era dominacji komputerów

noctropolis: A ja z kolei, co może trochę zaska-

8-bitowych przeminęła. Ukazujące się na ryn-

kiwać, podchodzę dość niechętnie do kwestii

ku takie zabawki jak np. C64 Direct-to-TV to

mieszania emulacji z prawdziwym, klasycznym

już emulacja, która mizernie przypomina, że

sprzętem i niezbyt mi to do siebie pasuje nawza-

to dawna kultowa maszyna.

jem. Stosuję po prostu taką rozdzielność - albo pełna emulacja, albo pełen realizm - i w takim

Atreus: Ja natomiast staram się podejść do

założeniu najlepiej się to u mnie sprawdza. Nigdy

całej sytuacji odmiennie. Usilnie dążę do wy-

nie odczuwałem na przykład potrzeby, by swo-

korzystania starego sprzętu ze współczesnym.

jego PC wzbogacać o jakieś atrybuty związane z realnym sprzętem (stacje dysków, SID’y, joye

Z tego powodu mam np. w pececie (Core2-

itp.). Totalnie przeciwny jestem już z kolei monto-

Duo) Catweasel Mk4 z SIDami 6581 i 8580 oraz

waniu do C64 różnych rozszerzeń. O ile jeszcze te

stacjami PC 3,5” oraz 5,25”. SIDy wykorzystuję

związane z emulacją nośników od biedy przejdą

przy emulacji C64, a stacje do robienia obra-

(jakieś SD2IEC itp.), o tyle takie rzeczy jak dodat-

zów dyskietek amigowskich i C64. Chociaż do

kowy RAM czy Super CPU to dla mnie totalna

wykorzystania pełni możliwości muszę jeszcze

profanacja zabijająca klimat. Nie wiem czy do

zmodyfikować stację 5,25”. Na razie mogę

końca można łączyć ten wątek z tematyką emu-

robić obrazy 1-szej strony.

lacji, no ale w końcu jest to „emulowanie” na C64 możliwości, których oryginalnie on nie ma, więc

Drugi PC ma natomiast HardSIDa i XU1541.

chyba tak.

Jest to PIII 600MHz z Win98. Do tego dochodzi jeszcze interfejs Keyrah lub przejściówka

Bobikowoz: Dyskusja trwa, a tu numer trzeba

digital-analog joystick na stary port joya PC

zamykać. Nasze gadające głowy, jak widać

(DB-15) + joysticki wyciągnięte np. ze strychu

mają różne podejście do ulubionego sprzętu oraz

oraz kilka emulatorów

oprogramowania, ale pomimo różnic potrafimy się dogadać. Niezależnie od tego czy masz

Natomiast w C64 wykorzystuję kilka przysta-

w domu ołtarzyk z prawdziwym sprzętem, hybrydę

wek powstałych niedawno, a rozszerzających

czy emulator na tablecie, skoro czytasz ten tekst

lub umilających pracę naszego poczciwego

jesteś tak jak my - miłośnikiem retro rozrywek. Cze-

C64 Chodzi tu np. o Retro Replay, SD2IEC,

kamy na Twoją opinię pod redakcyjnym maile-

zasilacz PC do podawania prądu na wszelkie

m:k.a.plusmagazine@ gmail.com

stacje i C64 itp. itd. Możliwości jest wiele.

59


Komoda & Amiga Plus #1

Zostaw te gry i zajmij się wreszcie czymś poważnym... Ileż to razy w życiu słyszeliście

„ogół” być traktowanym po-

aż się włos jeży na głowie (a

pod swoim adresem takie oto

ważnie, jako osobnik dorosły,

raczej te, które mi jeszcze

lub podobne słowa? Czasami

który nie zajmuje się dziecięcy-

zostały :) od ich podejścia do

wypowiadane przez członków

mi głupotami.

tej kwestii.

cych na co dzień jak odda-

Ja jednak, bym nie został źle

No dobra, ale skoro taki po-

jecie się jednemu ze swoich

odebrany, już z góry muszę

gląd wciąż w naszym społe-

ulubionych hobby, a czasami

tutaj zaznaczyć, że mnie

czeństwie pokutuje, to skąd on

też przez zwykłych znajomych,

generalnie kompletnie nie ob-

się w ogóle wziął? Otóż można

bądź nawet osoby zupełnie

chodzi to, co o mnie i o moich

uznać, że gry na szerszą skalę

obce, gdzieś tam przypad-

sposobach spędzania czasu

trafiły pod strzechy polskich

kowo dowiadujące się, jak

myślą inni ludzie. Tekst ten

domów gdzieś tam w pierw-

spędzacie swój wolny czas.

absolutnie nie powstaje więc

szej połowie lat dziewięćdzie-

po to, aby się usprawiedliwiać,

siątych. Jasne, już w latach

Wśród dużej części społeczeń-

czy już absolutnie – tłuma-

osiemdziesiątych ktoś tam

stwa wciąż bowiem panuje

czyć z czegokolwiek. Jedyne

miał w domu sprowadzonego

przekonanie, jakoby gry wideo

czego chciałem, to po prostu

z zagranicy Spectruma czy

(już bez podziału na kompute-

rozprawić się z mojego punktu

Commodore, jednak powiedz-

rowe, konsolowe, czy gry na

widzenia z panującym mitem

my sobie szczerze: to były

coraz popularniejsze ostatnimi

i wykazać bzdurność takiego

przypadki jednostkowe. Osoba

czasy urządzenia przenośne)

podejścia oraz stojących za

taka uchodziła za wyjątkowe-

były zjawiskiem niepoważnym,

nim argumentów. Sam zresztą

go szczęściarza i pół osiedla

infantylnym i summa summa-

w chwili obecnej problemów

chodziło do niej „na kompu-

rum – przeznaczonym właśnie

takich wśród najbliższych nie

ter”, który w rozmowach pod

dla dzieci. Są przez nią trakto-

mam, jednak z rozmów ze

trzepakiem traktowany był

wane jak zabawa, z której w

znajomymi wynika, iż nie jest to

niemal jak nieosiągalny przed-

„odpowiednim” wieku należy,

wcale sprawa rzadka, a i czy-

miot kultu. Mówiąc jednak

a nawet trzeba wyrosnąć.

tając internetowe wypowiedzi

o wspomnianej szerszej skali,

Trzeba, by przez ten mityczny

niektórych przeciwników gier,

trzeba już spojrzeć właśnie na

najbliższej rodziny, obserwują-

60


Komoda & Amiga Plus #1

lata dziewięćdziesiąte, gdy to

dziecięco-młodzieżowych

hobby, bo jest ono dla dzieci?

w naszych domach masowo

latach odkryli oni gry wideo

Jakoś nie zauważyłem, więc

pojawiać się zaczęły Atarynki,

jako fenomenalny sposób na

dlaczego niektórzy próbują

Komcie, Pegasusy, a nieco

spędzenie wolnego czasu i

robić to z grami?

później także Przyjaciółki, bądź

właśnie z tej rozrywki uczynili

wczesne Blaszaki. No i jak

swoje relaksujące hobby, dla-

Znamienną, a zarazem dość

to zwykle bywa, coś, co jest

czego niby mieliby rezygno-

śmieszną sprawą jest to, że

atrakcyjną nowinką, najbar-

wać z niego później? Dlatego,

osoby, które krytykują gry pod

dziej przyciąga najmłodszych,

że ktoś w swej nieskończonej

kątem bycia niepoważnym i

gdyż to ich umysły są najbar-

inaczej mądrości powiedział,

dziecinnym zajęciem, same

dziej chłonne, jeżeli chodzi o

iż jest to niepoważne? No beż

spędzają dobrych kilka godzin

przyswajanie sobie najnow-

żartów… Czy kinomana lub

dziennie wpatrując się w tele-

szych technologii, które to

zbieracza znaczków, który to

wizyjną papkę, naszpikowaną

dla starszych jawią się z kolei

zaraził się swoją pasją w dzie-

jakże poważnymi i dorosłymi

prawie jako coś „z kosmo-

ciństwie też na siłę stara się

treściami. Osoby takie zazwy-

su”. Rodzic takiego osobnika

przekonać, by porzucił swoje

czaj preferują wybitnie inteli-

dawał się więc najczęściej ubłagać na zakup wymarzonego (ujrzanego u kolegi) komputera, a potem, samemu nie rozumiejąc tego fenomenu, z trwogą patrzył, jak jego latorośl godzinami przemierza bezkresne wirtualne światy. Wtedy w umysłach wielu ludzi uknuło się chyba właśnie przeświadczenie, że gry to coś, co jest skierowane wyłącznie do ludzi młodych (bo do nich szczególnie przemawiało jako nowinka), co jednocześnie odciągając ich od poważnych czynności (nauka/obowiązki) stanowi zajęcie niepoważne. Tyle, że od barwnych lat dziewięćdziesiątych minęły już praktycznie dwie dekady. Ludzie, którzy wtedy mieli lat kilka czy kilkanaście, dziś mają już na karku trzeci lub czwarty krzyżyk. A jak to się mówi: „czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci”. Zamienili więc swoje wysłużone 8- i 16-bitowce na PC-ty i konsole nowej generacji (choć oczywiście nie wszyscy, bo my jesteśmy doskonałym przykładem na to, jak można te światy wciąż łączyć) i grają dalej. Bo skoro w swych najlepszych

61


Komoda & Amiga Plus #1

gentne programy typu show

ligowy na zasadzie „każdy z

spędzać czas za pomocą

(gdzie bez krzyków, awantur,

każdym”) oraz wybitnie twór-

komputera czy konsoli, rzek-

wyzwisk, kontrowersji i sztucz-

cze i rozwijające twory typu

ną z dziwacznym przekona-

nie wywoływanego szoku

„Trudne Sprawy” (i dziesiąt-

niem o własnej racji: „Znowu

praktycznie nie ma programu),

ki ich rosnących jak grzyby

się bawisz w te głupie gry?”.

wybitnie wartościowe tasiem-

po deszczu klonów). I takie

No nie wiadomo naprawdę,

cowate seriale (gdzie jak ktoś

właśnie osoby najczęściej, po

czy śmiać się czy płakać. Na

się w jednym odcinku prze-

kilkugodzinnym popołudnio-

podobnej zresztą zasadzie

wróci, to przez cztery kolejne

wo-wieczornym maratonie

mógłbym zaatakować chętnie

wstaje, a romanse pomiędzy

w/w „dzieł”, gdy tylko zoba-

kupowane i czytane maga-

poszczególnymi bohaterami

czą, że domownik przy drugim

zyny dla pań, gdzie stałym

przypominają piłkarski system

telewizorze lub monitorze woli

tematem przewodnim są diety cud i życie pseudo gwiazd, oraz magazyny dla panów, gdzie poczytać można głównie o pakowaniu na siłowni lub pooglądać pikantne fotki, gdzie więcej Photoshopa niż prawdziwego ciała. Takie pastwienie się nie ma jednak większego sensu, bo chodzi jedynie o przykłady. Ktoś jednak powie, że strasznie generalizuję, bo przecież w telewizji znaleźć można również interesujące programy i sporo ludzi ogląda też przecież (albo i głównie) właśnie takie. Z ogólnodostępnej prasy też przecież można wybrać takie tytuły, które niosą za sobą wartościowe i ciekawe treści. No jasne, tyle że było to celowe postawienie sprawy wzorem osoby, która atakuje ogół gier, bo tak się utarło i już, dodatkowo wrzucając równo wszystkie z nich do jednego wora z napisem „z tego trzeba wyrosnąć”. Po prostu na zasadzie takiego ugruntowanego przeświadczenia, iż gry nie niosą za sobą żadnych pozytywnych treści i służą tylko do zabawy, a skoro są do zabawy, to są dla dzieci, bo dorosłemu się przecież bawić nie wypada. A tymczasem wśród gier też znajdą się zarówno takie, których przeznaczeniem

62


Komoda & Amiga Plus #1

jest jedynie czysta rozrywka

do prania. Zdarza się, że i pisze

jakieś wątpliwości, czy z racji

(w czym nie ma absolutnie

o nich codzienna, zupełnie

niemłodego już przecież wieku

nic złego, bo rozerwać się

niezwiązana z komputerową

(bo zakładam, że czytają nas

ma prawo każdy, niezależnie

tematyką prasa, a nabyć je

w większości jednak ludzie

od wieku), jak i produkcje,

można w praktycznie każdym

30+) wypada wam wciąż

przy których sporo ciekawych

sklepie z szeroko pojętą elek-

eksplorować wirtualne światy

rzeczy można się nauczyć i

troniką czy markecie. Wciąż

(nieważne już czy na sprzę-

dowiedzieć. Przykładem może

jeszcze chyba musi upłynąć

tach nowszych czy retro), to

być tu chociażby popularna

sporo czasu, by zaczęto

możecie je spokojnie odrzucić

seria Assassin’s Creed, która

traktować je pod względem

w kąt. Nie dajcie sobie wmó-

jest tak mocno osadzona na

powagi chociażby na równi

wić, że gry są czymś, z czego

rzetelnie i ciekawie przedsta-

z takim kinem. A gry przecież

należy wyrosnąć, jeżeli je na-

wionych faktach historycz-

zauważalnie dorastają dziś

prawdę kochacie i pozwalają

nych, że przy okazji zabawy

wraz z wiekiem swoich odbior-

wam one odłączyć się choć

można też wiele pożytecznej

ców, coraz częściej oferując

na moment od szarej rzeczywi-

wiedzy wynieść.

dorosłe i trudne tematy. Stają

stości. I cóż z tego, że należą one stricte do segmentu roz-

Dodatkowo, taka jedna

rywkowego? Każdy ma prawo

ciekawa rzecz mi się jeszcze

się rozerwać, niezależnie od

czasem nasuwa, że często jest tak, iż te same osoby, które krytykują ogół gier jako dziecinny i niepoważny zabijacz czasu, równie mocno (gdy im to akurat pasuje) atakują część z nich za… przesadną brutalność i erotyzm, czyli de facto coś,

Jedyne czego chciałem, to po prostu rozprawić się z mojego punktu widzenia z panującym mitem i wykazać bzdurność takiego podejścia oraz stojących za nim argumentów.

wieku i niezależnie od tego, czy czyni to przy dobrym filmie, dobrej książce czy dobrej grze. To tylko kwestia osobistych preferencji, a nie dziwnie i wybiórczo pojmowanej przez niektórych „powagi”. Nie jest przecież przypadkiem, że średnia wieku przeciętnego

co w prostej linii klasyfikuje

gracza znacznie w ostatnim

je przecież jako produkty dla

czasie wzrosła. Rośnie ona

wykształconego, dorosłego

po prostu wraz z tymi, którzy

odbiorcy. Tu już wychodzi dość

się też przy tym coraz bardziej

pokochawszy gry w latach

duża hipokryzja i chęć dopa-

filmowe (co swoją drogą,

dziewięćdziesiątych, ani myślą

sowywania swojego zdania do

część graczy uważa za zaletę,

z nich w dorosłym życiu rezy-

tego, co w danym momencie

a część za wadę). Czym więc

gnować. Kiedyś typowy gracz

stara się taki człowiek udo-

różni się tak naprawdę do-

kojarzył się bowiem dość jasno

wodnić. A to, że jest to we-

bra gra od dobrego filmu?

z uczniakiem, który po po-

wnętrznie sprzeczne? A kogo

Poza oczywistą interaktywno-

wrocie z zajęć rzucał tornister

to obchodzi…

ścią ma się rozumieć. Bo na

w kąt, by zasiąść przy swoim

przykład takie „The Last Of

C64. Dziś coraz częściej jest

No cóż… Faktem jest, że

Us” – majstersztyk scenariusza

to dojrzały człowiek, który dla

elektroniczna rozrywka już jakiś

(na podstawie którego swoją

rozluźnienia po pracy odpala

czas temu z pozycji dość niszo-

drogą kręcony ma być film),

PC-ta czy konsolę (lub wciąż

wej śmiało wdarła się do me-

zostaje w głowie po ukończe-

swoje C64 :). A to, że ktoś ma

dialnego mainstreamu. Spoty

niu gry na długo.

do tego jakieś ale? Cóż, to

najgłośniejszych gier emito-

tylko i wyłącznie jego problem.

wane są już nawet w blokach

Podsumowując już ten nieco

reklamowych największych

osobisty wywód, chciałem po

stacji telewizyjnych, pomiędzy

prostu powiedzieć, że jeżeli

reklamami chipsów i proszków

miewaliście od czasu do czasu

noctropolis

63


Komoda & Amiga Plus #1

Przeróbka popsutego C64 na pełnosprawny PC w kilkadziesiąt minut

Od razu założyłem, że podstawą mojego moda będzie tak mała ingerencja w oryginalną obudowę jak to tylko możliwe. Pierwszym wyzwaniem było znalezienie odpowiedniej płyty głównej, która zmieściłaby się bądź co bądź w niewielkiej przestrzeni C64. Problemem nie były tutaj wymiary wszerz i wzdłuż,

Posiadając w szafie zepsutego C64, z marnymi szansami na

gdyż bez problemu można

naprawę, w każdym razie nie przekraczającą kosztowo zakupu

kupić płyty MicroITX 18 cm x

używanego C64 (popsuty układ VIC – artefakty na ekranie).

18 cm, ale sama wysokość

Zacząłem się zastanawiać w jaki sposób mogę wykorzystać

płyty. Klawiatura w C64 jest

pozostałe części. Niby komoda mogłaby leżeć w szafie i zaj-

dosyć gruba i w sumie nie

mować miejsce, o wyrzuceniu nie ma mowy!

zostaje wiele miejsca pod jej spodem.

Dodam, że pacjent to wersja C64G – czyli popularny „chlebak” w wersji z białą klawiaturą. Ostatecznie do swojej prze-

Wybór padł na płytę

róbki wsadziłem brązową klawiaturę z 1-szej wersji, ale o tym

w formacie NanoITX! Do

później…

tej pory nie wiedziałem, że coś takiego istnieje, ale

Pomyślałem sobie, że fajnie by było, widzieć C64 na co dzień

okazuje się, że na chińskich

w salonie, jako HTPC czy też platforma do emulacji innych

portalach aukcyjnych jest

retro sprzętów. Przeglądając sieć i fora znalazłem gotowe

tego spory wybór. Cena ok

projekty, które posłużyły jako inspiracja. Dalej okazało się, że

130$ razem z wysyłką. Jest

możemy zakupić interfejs Keyrah i użyć oryginalnej klawiatury

to płyta o rozmiarach 12

od C64 jako klawiatury do PC-ta oraz korzystać z klasycznych

cm x 12 cm i wysokości ok.

joysticków! Pomyślałem - „jestem w domu”, no ale jak wiado-

2 cm. Model, który wybra-

mo diabeł tkwi w szczegółach

łem posiada zintegrowany procesor Celeron 1037U 1.80GHz dual core, kartę graficzną Intel HD 3000, jedno gniazdo na pamięci SODIMM DDR3 oraz 2 x miniPCI (w tym jedno dedykowane pod HDD mSATA, a drugie np. można wykorzystać na kartę WiFi – co też uczyniłem). Dodatkowo gniazdo na zewnętrzny dysk SATA oraz tu ciekawostka gniazdo LVDS do podłączenie np. panelu LCD. Dodatkowo na płycie mamy oczywiście HDMI 1.4, VGA, USB 2.0…..

64


Komoda & Amiga Plus #1

Podzespoły, które zostały użyte: •

oryginalna obudowa C64 z klawiaturą (~20$)

Interfejs Keyrah v2 do podłączenia klawiatury C64 do płyty PC poprzez USB

(http://www.vesalia.de/e_keyrahv2.htm) (~40$) •

Płyta główna Nano ITX (12cmx12xcm) procesorem Celeron 1037U 1.80GHz

dual core i7 na architekturze Ivy Bridge (105$ + VAT) (www.qotom.net) Całość działa zaskakująco dobrze. W konfiguracji

2GB DDR3 SO-DIMM (~20$)

2,5’ dysk twardy OCZ 64GB SSD SATA (45$)

stary panel 2 x USB, 2 x wyjście audio - ze starej obudowy PC (2$)

śmigają bez zająknięcia.

zasilacz 12V, 3,5A, 35W, w projekcie użyłem zasilacz do taśm LED (taka

Również odtwarzanie plików

moc wystarczy:)) (~15$)

z 2GB RAM i dyskiem mSATA Windows 8 uruchamia się dosłownie parę sekund. Wszelkie emulatory jak WinUAE oraz Vice64 i inne

MKV FullHD z dźwiękiem przestrzennym po sieci

Całkowity koszt to ~270$. Jedynymi nowymi podzespołami była płyta główna Na-

domowej przebiega bez

no-ITX oraz interfejs Keyrah.

żadnych przycięć. Ktoś mógłby zapytać czemu np. nie użyć Raspberry Pi? Otóż właśnie ze względu na powyższe – przede wszystkim wydajność i kompatybilność. No ale przejdźmy do tego co tygrysy lubią najbardziej, czyli do samego mod-a. Pierwszą rzeczą jest przystosowanie interfejsu Keyrah do podłączenia do płyty głównej PC poprzez zewnętrzne złącze. Niestety nie jest ono fabrycznie wlutowane w płytę drukowaną interfejsu, dlatego musimy zrobić to sami. Nie jest to nic trudnego, odpowiednie złącze możemy nabyć w sklepie z elektroniką. Czerwone kółko na ekranie to miejsce gdzie przylutowałem 4-pinowe złącze USB.

65


Komoda & Amiga Plus #1

Kolejnym krokiem jest przygotowanie kabla USB do podłączenia interfejsu Keyrah. Zrobiłem go ze zwykłego kabla USB. Kabel obciąłem i dolutowałem wtyczkę do uprzednio przylutowanego złącza...

...i podłączyłem do interfejsu Keyrah

66


Komoda & Amiga Plus #1

Szybki test... działa!

Czas umieścić w obudowie płytę główną. Aby zrobić miejsce pod złącza płyty głównej, należało przyciąć lekko obudowę C64. Dodatkowo wywierciłem 4 otwory 3mm wiertełkiem. Musiałem również użyć gumowych dystansów aby zachować odstęp pod płytą główną - miejsce dla pamięci SO-DIMM oraz lepsze chłodzenie płyty.

Do zamaskowania złączy użyłem oryginalnego ekranu ochronnego z C64. Nadaje się idealnie, jest wystarczająco sztywny, jednak łatwo jest wyciąć otwory. Do tego celu najlepiej użyć zwykły nóż do tapet...

67


Komoda & Amiga Plus #1

Czas na przycisk i diodę zasilania. Do oryginalnej diody C64 podłączyłem wskaźnik pracy HDD, zatem musiałem dodać dodatkową diodę dla wskaźnika zasilania.

trochę pracy z lutownicą...

68


Komoda & Amiga Plus #1

...i voila:)

Jesteśmy prawie na finiszu. Dodajmy jeszcze dodatkowe porty USB, kartę Wi-Fi na złączu miniPCI.

...anteny Wi-Fi (zwykła antena wyciągnięta ze starego laptopa)...

69


Komoda & Amiga Plus #1

...dodatkowe porty USB...

Na koniec dysk twardy. Pierwotnie użyłem 2,5” dysku SSD, jednakże później zamieniłem go na dysk mSATA (które to w momencie pisania artykułu są tańsze od standardowych dysków SSD SATA) – oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie aby używać zwykłego dysku SATA razem z dyskiem mSATA.

70


Komoda & Amiga Plus #1

Finalnie otrzymujemy najładniejszy PC jaki kiedykolwiek widziałem:)

Jako podsumowanie mogę z całą pewnością powiedzieć, że Keyrah w połączeniu z podłączonymi klasycznymi joyami + emulatory Vice64 i WinUAE w trakcie gry w klasyki, dają prawdziwe retro doznania :) Udało mi się bardzo tanio zakupić samą klawiaturę od C64 - brązową wersję - wg. mojej subiektywnej oceny prezentuje się o wiele ładniej niż biała, montowana w wersji G. Jako ciekawostka, moja dziewczyna napisała na zmodowanym C64 swoją pracę magisterską. Miło było patrzeć jak „C64” jest jeszcze raz używany na co dzień. Strona projektu: http://arekneubauer.com/pl/projekty/ przerobka-c64-na-pc hal

71


Obiad

Komoda & Amiga Plus #1

JOHNNY PRZEDSTAWIA: OBIAD Jak to było? Pewnego razu na portalu MySpace napisał do mnie Arek i zapytał czy pomogę w tworzeniu zina internetowego o Commodore64. Tak się składa, że gier unikam, bo potrafią za dużo czasu zabrać, a sam miałem Amigę, ale odpisałem, że mogę udostępnić moje rysunki i tak w „Komodzie” pojawiła się ta rubryka. Na początku komiksy uzupełnione były moim biogramem. Później zacząłem dodawać kilka zdań od siebie. Miło mi, że z czasem te rysunki były już naturalnym elementem w spisie treści kolejnych wydań i udało się rubrykę przenieść do nowego pisma K&A Plus. Dziś prezentuję jednoplanszowy komiks, który narysowałem w 2014 r. Uzupełnieniem jest zdjęcie, które wykonałem przed ukończeniem pracy. Jan Lorek

72


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.