Dodatek 50/2009 (72)

Page 16

Choć okres transferowy w polskim żużlu jeszcze trwa, to trudno się spodziewać, by w ekstraligowych klubach doszło jeszcze do znaczących przetasowań kadrowych. W większości zespołów najważniejsze decyzje już zapadły, najlepsi zawodnicy złożyli podpisy na umowach. Wygląda na to, że czekają nas w najbliższym sezonie wyrównane rozgrywki. Słabeuszy brak, no może poza ekipą z Częstochowy, która raczej więcej straciła, niż zyskała.

Wszystko jasne Strony sportowe redagują: Marcin Hałusek i Michał Konieczny

W Unii: legenda „Jankesa” i młodość „Koldiego”

Kibice żużla w regionie ruchy na rynku transferowym śledzą od dawna z wielką uwagą, oczywiście najpilniej te dotyczące leszczyńskiej Unii. Zespół ze Strzeleckiej zawiódł w poprzednich rozgrywkach, dlatego zgodnie z sugestiami działaczy spodziewano się trzęsienia ziemi. Był co najwyżej wstrząs sejsmiczny. Oczekiwano

podpisu pod umową złożonego ręką Nickiego Pedersena, tymczasem kontrakt z Unią parafował mistrz Polski z 2005 roku, sympatyczny, lubiany przez kolegów z toru i kibiców Janusz Kołodziej. Do Unii, w roli trenera wrócił także Roman Jankowski, bez wątpienia najwybitniejszy z żużlowców, którzy kiedykolwiek zakładali plastron z bykiem. Jedynym zawodnikiem z podstawowego skła-

du, który rozstał się klubem był Krzysztof Kasprzak. Choć umowa z wychowankiem Unii została rozwiązana, to zdaniem zarządu, taki krok, to raczej separacja, niż rozwód, bo drzwi przed Krzysztofem nie są zamknięte, wręcz przeciwnie jego powrót jest realny, nawet już w 2011 roku. Bilans zmian w Unii wychodzi raczej na zero, ale trzeba przyznać, że drużyna mistrzów Polski z 2007 roku wciąż ma ogromną siłę rażenia i medalowy potencjał. Wielkie zadanie przed Romanem Jankowskim, który będzie musiał wydobyć z zawodzących w poprzednim sezonie Damiana Balińskiego i Juricy Pavlica pełnię ich możliwości.

Gorzowska siła: Pedersen, Gollob, Gapiński

Największe wrażenie na kibicach speedwaya w kraju zrobiły chyba transfery poczynione przez prezesa Cealum Stali Gorzów, Władysława Komarnickiego. To on wygrał batalię z kilkoma sternikami ekstraligowych klubów o Nickiego Pedersena. Razem z Duńczykiem spod Jasnej Góry nad Wartę pojechał Tomasz Gapiński. Jeśli „Gapa” w nowym sezonie będzie jeździł tak skutecznie, jak w poprzednim, to tercet Pedersen, Gollob, Gapiński wspierany z parkingu przez trene-

ra Czesława Czernickiego i zdolną gorzowską młodzież będzie musiał budzić respekt na wszystkich polskich torach.

W Falubazie Greg za „Grega”

Silny, przynajmniej na papierze, wydaję się również skład mistrzów Polski, Falubazu Zielona Góra. Prezes Robert Dowhan długo negocjował nowe kontrakty z kilkoma zawodnikami z mistrzowskiego składu. Nie dogadał się tylko z jednym, wychowankiem i kapitanem Falubazu, Grzegorzem Walaskiem. Ten szybko znalazł nowego pracodawcę w Bydgoszczy. W rewanżu Dowhan podjął próbę osłabienia Polonii. Spotkał się Emilem Sajfutdinowem, ale Rosjanin nie zdecydował się na przenosiny do grodu Bachusa. Trafił tam w końcu, na zasadzie wypożyczenia z Częstochowy, doświadczony Amerykanin Greg Hancock. Żużlowiec z Kalifornii, to chyba jednak dużo pewniejszy i dysponujący stabilniejszą formą, niż nieobliczalny Walasek jeździec. Hancock, Protasiewicz, Dobrucki, Iversen, Lindgren i rozpoczynający seniorską przygodę z żużlem Zengota, to z pewnością zestaw

znaczących nazwisk w światowym żużlu. Na pozycji juniora Falubaz będzie miał do dyspozycji mistrza kraju w tej kategorii wiekowej Patryka Dudka, dwóch Rosjan: Loktajewa oraz Wodjakowa, czy też pozyskanego z Ostrowa młodziutkiego i niezwykle utalentowanego Łukasza Sówkę. Brak Falubazu na podium DMP będzie wielką niespodzianką. Powrót Hansa do Torunia O powrocie na mistrzowski tron myślą także działacze w Toruniu. Tam zmiany nie były spektakularne, ale takie być nie musiały, skoro Unibax regularnie od kilku lat ściga się w finale ekstraligi. Do ekipy wicemistrzów Polski po roku przerwy dołączył ponownie Hans Andersen. Razem z Holderem, Sullivanem, Jagusiem, Miedzińskim i mistrzem świata juniorów Darcy Wardem z pewnością będzie walczył o najwyższe cale.

Walasek, Kościecha i Gizatulin - mocniejsza Polonia

Mocniejszym składem niż w tym roku będzie dysponować sensacyjny półfinalista rozgrywek w sezonie 2009 Polonią Bydgoszcz. dok.na stronie 15


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.