Przegląd Praski 39 (2021)

Depresja jest drugą z przyczyn prób samobójczych wśród młodzieży Współczesne pokolenie jest pierwszym, które zmaga się z tak ekstremalnymi warunkami Czy Szpitalu Praskim powstanie oddział psychiatrii? s. 8

Wizualizacja pierzei ul. Kawęczyńskiej. Źródło: UD/ZGN

Bezpłatny magazyn mieszkańców Pragi-Północ numer 39 | marzec 2021 roku | ISSN 1897-9513 | Przegladpraski.pl

KSIĄŻĘCYM TRAKTEM s. 3

SAMOWOLKA ZA PRZYZWOLENIEM

s. 5

PRAGA KULTURALNA DZIELNICA. vs. COVID s. 6 PRASKIE DNI TEATRU s. 7

Zarząd Dróg Miejskich nie zareagował na dewastację przy ul. Stalowej. Aktywiści usunęli płyty chodnikowe i posadzili rośliny. ZDM uznał jednak, że nic się nie stało.

Czy to oznacza, że aktywiści mogą więcej?

Sprawdziliśmy jak z pandemią radzą sobie urzędnicy.

Prześledziliśmy też inicjatywy radnych.

W marcu, bez wychodzenia z domu, będzie można obejrzeć najciekawsze spektakle wystawiane przez praskie teatry m.in. Teatr XL, Teatr na Pradze, Zespół Odstawienia Sztuki i Trupa Teatralna Meandry

AKTY WIŚ CI

PORA DNI K

KULT UR A

2

Przegląd Praski | Prawy brzeg informacji | www.przegladpraski.pl

to nie jest kraj dla głupich ludzi KAMIL CIEPIEŃKO, RADNY DZIELNICY PRAGA-PÓŁNOC radny@kamilciepienko.pl Samodzielne myślenie to dziś niespotykana, ale pożądana cecha. Problem w tym, że sztuka samodzielnego myślenia nie jest łatwa. Dodatkowo nie wszystkim jest na rękę.

Rok 2021. Znaleźliśmy się w ogniu walki koncernów medialnych i sił politycznych, które nie dość, że walczą ze sobą, to muszą jeszcze tłumić wewnętrzne konflikty. Żadna ze stron nie jest w dobrej sytuacji.

Strona opozycyjna, czyli ci, którzy przegrali wybory, próbuje coś robić, ale potyka się o własne nogi. Ichniejsi działacze zmieniają barwy, przenoszą się między klubami, wszak dziś w partiach opozycyjnych można wybierać jak w osiedlowym spożywczym. Problem w tym, że nie wiadomo już, kto jest z Nowoczesnej, a kto z Lewicy, kto od Hołowni, a kto od Kukiza i czy SLD to, to samo co Razem i Wiosna. Opozycja pojawia się na ulicach; bluzga, krzyczy…

Partia rządząca wcale nie ma lepiej. Stare porzekadło mówi, że sukces ma wielu ojców, a jak wiemy, w tradycyjnej rodzinie ojciec może być tylko jeden, inaczej są problemy. Z takimi problemami zmaga się właśnie PiS, u którego liczba „ojców sukcesu” dawno już przekroczyła normy. W całym tym zamieszaniu jest jeszcze koronawirus, z którym rząd radzi sobie tak sprawnie jak z lokalnymi przedsiębiorcami. Wystarczy przejść się po Pradze i policzyć upadłe zakłady i knajpy.

To, jak bardzo polityka wpływa na nasze życie, można łatwo sprawdzić.

Wystarczy zrezygnować na kilka dni z dwóch programów: TVN oraz TVP, a już szczególnie wystrzegać się emisji w godzinach wieczornych. TVN24 i TVP Info, czyli najwięksi zaklinacze rzeczywistości, powinny zostać zablokowane na pilocie. Jeśli to zrobicie, to zobaczycie sami, że już po kilku dniach poprawi wam się apetyt, będziecie mieli lepsze samopoczucie i łatwiej będzie wam wstawać do pracy.

Ze spraw lokalnych, odrywając się na chwilę od polityki: wspólnie z Andrzejem Sową z naszego stowarzyszenia działamy w kierunku likwidacji błotnego klepiska przy ul. Starzyńskiego. Późna zima lub, co zabrzmi bardziej pozytywnie, wczesna wiosna odsłoniła niedoskonałości praskich podwórek.

Przedepty, które warto zamienić w ścieżki; rozjeżdżone zieleńce, które trzeba ochronić, i miejsca parkingowe, które trzeba ucywilizować. Korzystam z nieładnej pogody i szykuję wnioski. Wiosna zapowiada się znów pełna pracy!

nasza praga jest bezpieczna!

JACEK WACHOWICZ, RADNY DZIELNICY PRAGA-PÓŁNOC radnywachowicz@op.pl Już nam nie grozi wylanie Wisły i zalanie Pragi. Robotnicy zdążyli z wybudowaniem muru przeciwpowodziowego. Mamy również śluzę w Porcie Praskim. Takiego szczęścia i spokoju nie mają mieszkańcy innych miast. Natura potrafi pokazać swoją moc, której obecnie doświadczają mieszkańcy z miejscowości położonych nad Wisłą w okolicach Płocka, którym grozi powódź – współczuję.

Władze Warszawy ulegają przeróżnym niezrozumiałym naciskom „aktywistów” i radnych, którzy „znają się na wszystkim”. Rok temu, pod pretekstem ochrony drzew, radny Grzegorz Walkiewicz chciał powstrzymać budowę muru przeciwpowodziowego. Oczywiście hasłem była obrona drzew na Wybrzeżu Hel-

ANDRZEJ SOWA, RADNY DZIELNICY PRAGA-PÓŁNOC asowa@radni.um.warszawa.pl Kilka tygodni temu grupa pań, moich znajomych z pracy, podzieliła się ze mną informacją dotyczącą opieki nad bezdomnym panem zamieszkującym tereny działkowe nad Wisłą. Okazało się, że od wie-

część Pragi-Północ przed powodzią – jeszcze podczas budowy w maju 2019 r. dzięki temu obiektowi udało nam się nie dopuścić do zalania części dzielnicy. Jak widać, prywatni inwestorzy nastawieni są nie tylko na biznes. Trzeba docenić ich działania, które służą nie tylko ich klientom, lecz także całej lokalnej społeczności.

niezłomni, nie wyklęci

WIARA W LUDZI I INSTYTUCJE lu lat pomagają one człowiekowi, któremu nie powiodło się w pewnym momencie jego życia. Gotują posiłki, piorą ubrania, pomagają w załatwieniu podstawowych spraw. Słuchając historii o bezinteresownej pomocy, postanowiłem również włączyć się do działania.

W ciągu kilku dni, dzięki współpracy z pracownikami urzędu dzielnicy oraz OPS-u, udało się podnieść jego emeryturę o kilkaset złotych miesięcznie, zorganizować codzienne, bezpłatne obiady oraz okolicznościowe i comiesięczne paczki z podstawowymi artykułami żywnościowymi.

Ta zwykła-niezwykła historia sprawiła, że jeszcze mocniej uwierzyłem w ludzi, ich dobroć, bezinteresowność, serdeczność, otwartość na problemy innych.

Ale jednocześnie pozwoliła mi

skim, ale skutkiem byłaby powódź, a z pewnością podtopienie, a w najlepszym przypadku strach przed katastrofą. Ochrona przyrody jest ważna, ale nie kosztem zdrowia i życia ludzi. Tam, gdzie dzieje się przyrodzie krzywda, trzeba jej bronić, ale należy patrzeć też na konsekwencje dla ludzi, a te byłyby rujnujące. Chyba pierwszy raz włodarze Warszawy nie ulegli presji „aktywistów” i od razu mamy sukces. Gratuluję! To dobra droga, tak trzymać. Jesteśmy bezpieczni, a dziwne pomysły niemające żadnego wsparcia w merytoryce i znawstwie tematu należy – tak jak tym razem zrobiły to władze miasta – odrzucać.

Bezpieczeństwo Pradze zapewnia też śluza przeciwpowodziowau wejścia do Portu Praskiego. Warto podkreślić, że Port Praski, jako prywatny inwestor, sam wybudował bramę przeciwpowodziową ze śluzą, która chroni znaczną

uwierzyć w samorządowe instytucje, które – tak często krytykowane za opieszałość – zadziałały świetnie.

Dlatego za pośrednictwem „Przeglądu Praskiego” chciałbym serdecznie podziękować nie tylko wspaniałym Paniom Małgosi, Uli i Sławce za ich bezinteresowność i poświęcenie, lecz także pracownikom praskiego urzędu dzielnicy oraz filii Ośrodka Pomocy Społecznej mieszczącej się przy ul. Groszkowskiego 5 za doskonałą współpracę, dzięki której udało się w sposób szybki, szeroki i kompleksowy pomóc bezdomnemu człowiekowi, który potrzebował wsparcia.

Dzieląc się z Państwem tą historią, chciałbym zachęcić Was, drodzy Czytelnicy, do kontaktu ze mną w przypadku różnych spraw, w których rozwiązaniu mógłbym pomóc.

BARBARA DOMAŃSKA, RADNA DZIELNICY PRAGA-PÓŁNOC bdomanska@radni.um.warszawa.pl Jak co roku 1 marca pozwalam sobie przywołać pamięć o tych, którzy walczyli za nasz kraj i za naszą wolność. Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych, zwanych również Niezłomnymi.

Niektórzy pozostają tylko wyklęci. Wciąż żywa jest na Podhalu pamięć o „Ogniu”, pamięć naznaczona strachem i cierpieniem. Moi dziadkowie pozostawili relację na ten temat zgoła odmienną od oficjalnej laurki.

Jednak niektórzy pozostawali niezłomni do końca. Walczyli bohatersko i przeżyli wojnę. Śmierć dosięgła ich później, teoretycznie już nie z rąk wroga. Teoretycznie, bo z rąk nowego okupanta. „Powiedzcie mojej babci, że zachowałam się jak trzeba” – napisała po ogłoszeniu wyroku śmierci Danuta Siedzikówna „Inka”. Młoda dziewczyna, której jedyną winą była służba Polsce.

Jak trzeba zachował się też rtm. Witold Pilecki. Obok kpt. Raginisa i gen. Sosabowskiego jeden z największych polskich bohaterów drugiej wojny światowej. Jedyny przypadek dobrowolnego zamknięcia w obozie koncentracyjnym. Tam organizował konspirację wojskową, przekazywał raporty o sytuacji w Auschwitz Rządowi Emigracyjnemu, organizował ucieczki więźniów. Sam również zbiegł, chroniąc się przed dekonspiracją, po czym natychmiast przyłączył się do podziemia zbrojnego.

Walczył w powstaniu warszawskim, a po jego upadku w armii gen. Andersa. Jego historią wojenną można obdzielić kilka, a nawet kilkanaście osób. Może właśnie dlatego był z takim sadystycznym okrucieństwem torturowany potem, po wojnie, przez tzw. władzę ludową.

Szwedzki zespół Sabaton poświęcił naszemu Witoldowi Pileckiemu utwór „Inmate 4859”. Poświęćmy i my mu chwilę zadumy, ponieważ zasługuje na to jak mało kto.

To jest prawdziwy bohater, który swoimi czynami pokazał, co to honor. Niech i dziś wskaże, że nie wystarczy usiąść przy klawiaturze i w wirtualnym świecie kreować swój wirtualny wizerunek niezłomnego bohatera i obrońcy uciśnionych. Prawdziwe życie wymaga prawdziwego zaangażowania.

I honoru godnego niezłomnych.

Bezpłatny magazyn mieszkańców Pragi-Północ

Praskie ulice jak Trakt Królewski TEMAT NUMERU Knajpki z ogródkami, występy artystyczne, drobne punkty usługowe, dużo zieleni i małej architektury – na Pradze ma powstać szlak podobny do Traktu Królewskiego.

WITOLD KOŁODZIEJ Trakt Książęcy – bo taką nazwę proponują pomysłodawcy – ma połączyć dwie strony Wisły. Miałby się zacząć na kładce pieszo-rowerowej przez rzekę, a potem prowadzić ulicami: Okrzei, Ząbkowską i Kawęczyńską. Nazwa pochodzi od Michałowa Książęcego, a ta związana jest z postacią księcia Michała Radziwiłła, który na początku XX w. wykupił okoliczne tereny, ufundował bazylikę i przekazał okoliczne grunty księżom salezjanom.

– Pomysł traktu, który ma połączyć oba brzegi i dzielnice lewo- i prawobrzeżnej Warszawy, powstał już kilka lat temu, gdy prezentowałem w parku Saskim dobre, integrujące, ekologiczne rozwiązanie, czyli kładkę pieszo-rowerową – mówi Jacek Wachowicz, radny klubu Kocham Pragę. – Trakt ma pokazywać piękno Pragi i jej tradycji, zachowanej historycznej infrastruktury i piękno praskiego detalu architektonicznego. Naszym celem jest rewitalizacja sprzyjająca lokalnej społeczności – z pewno-

ścią rozwinie się tu biznes, handel, powstaną nowe kawiarnie, cukiernie, galerie sztuki. Trzeba mieć na uwadze – i o to zadbam – aby biznes nie był uciążliwy dla codziennego funkcjonowania mieszkańców.

Rozpowszechniona jest też pozytywna opinia o fachowcach z Pragi, zachowujących tradycję rzemieślniczą. Dzielnica jest też popularna wśród osób wykonujących wolne zawody. Mamy też silne więzi sąsiedzkie i wyrazistą tożsamość lokalną.

wśród której będzie można odpocząć na ławkach i elementach architektury miejskiej. Władze dzielnicy liczą też na praskich restauratorów, rzemieślników i artystów, dzięki którym praski Trakt Książęcy będzie tętnił życiem. W projekcie zadbano też o miejsca parkingowe czy zamykane bramy dla bezpieczeństwa mieszkańców i turystów. Na Trakcie wykorzystane będą nowoczesne i ekologiczne rozwiązania – np. fotowoltaika jako źródło energii.

– Praski Trakt Książęcy będzie jednym z większych projektów realizowanych przez Urząd Dzielnicy Praga-Północ – mówi wiceburmistrz Pragi-Północ Dariusz Wolke. – Jak przy każdym dużym projekcie czeka nas wiele pracy, ale finalnie będzie to duma Pragi. Widać to choćby na podstawie wizualizacji.

„Trakt ma pokazywać piękno Pragi i jej tradycji, zachowanej historycznej infrastruktury i piękno praskiego detalu architektonicznego. Naszym celem jest rewitalizacja sprzyjająca lokalnej społeczności”.

Jak zauważają pomysłodawcy, Praga-Północ staje się ulubioną dzielnicą artystów. Stare, praskie kamienice i opuszczone mury fabryk zyskują nowy artystyczny wymiar. Powstają w nich galerie, centra sztuki itp. Niektóre z zabytkowych obiektów przemysłowych zyskują nowe, kulturalne i naukowe funkcje.

Stworzenie Traktu Książęcego byłoby więc dla nich kolejnym sposobem na szeroką prezentację swojej twórczości.

Projekt rewitalizacji PTK ma obejmować przebudowę ciągów pieszo-jezdnych, stworzenie nowego oświetlenia, przebudowę odwodnienia i kanalizacji, montaż monitoringu, zagospodarowanie okolicznych podwórek, modernizację budynków, a także wprowadzenie ekologicznych rozwiązań oraz zieleni miejskiej.

Gruntownie wyremontowane – od fundamentów aż do dachów – będą więc okoliczne kamienice.

Przestrzeń będzie pełna zieleni,

ZOBACZ WIĘCEJ NA PRZEGLADPRASKI.PL

3

KRÓTKO Z PRAGI

Stalowa w ogniu Przy ul. Stalowej 73 spłonął dach zabytkowej kamienicy. Z budynku strażacy wyprowadzili cztery osoby, wszystkie były przytomne i trafiły pod opiekę pogotowia ratunkowego. W akcji gaśniczej brało udział 17 zastępów w sile 60 strażaków.

Przyczyny wybuchu pożaru nie są na razie znane. Kamienica została zbudowana w 1912 r. W 2016 r. mieszkańcy zostali ewakuowani z uwagi na zagrożenie katastrofą budowlaną. Od tego czasu jest niezamieszkała.

PG

Śmieci w sądzie Sąd unieważnił zapisy obowiązującej od marca 2020 r. uchwały o naliczaniu opłat śmieciowych. Uchwałę zaskarżyli spółdzielcy z RSM Praga, którzy udowodnili, że taka sama dla wszystkich stawka jest niesprawiedliwa pod względem społecznym.

Rada Warszawy postanowiła w 2019 r., że każde gospodarstwo domowe musi płacić 65 zł miesięcznie za odbiór śmieci, bez względu na to, czy jest to rodzina wielodzietna, czy osoba samotna, np. emeryt. Jeśli wyrok się utrzyma, to warszawiacy będą mogli domagać się zwrotu opłat pobieranych na podstawie unieważAW nionych przepisów.

Start rekrutacji Do 18 marca trwa rekrutacja do przedszkoli, oddziałów przedszkolnych i klas pierwszych szkół podstawowych. Na Pradze-Północ na dzieci czeka 13 przedszkoli i siedem szkół podstawowych.

23 kwietnia rodzice będą mogli sprawdzić, do której placówki dziecko zostało zakwalifikowane, a następnie do 29 kwietnia potwierdzić wolę zapisu. Listy dzieci przyjętych i nieprzyjętych zostaną opublikowane 4 maja o godz. 13. KC

Śmierć nietoperzy

Wizualizacja kamienicy przy ul. Jagiellońskiej i Okrzei. Źródło: UD/ZGN

Silne mrozy dały się we znaki nie tylko ludziom. W lutym w budynku przy pl. Hallera zamarzło kilkanaście nietoperzy. Zwierzęta wybrały na schronienie hibernacyjne rynnę dachową. Na miejsce zostały wezwane Eko Patrol i straż pożarna, która z pomocą podnośnika uratowała ok. 50 jeszcze żywych borowców wielkich. Nietoperze trafiły do ośrodka rehabilitacji, wiele z nich walczy o życie.

Warto wiedzieć, że w ciągu jednej nocy nietoperz może schwytać nawet kilka tysięcy owadów, m.in. komary, ćmy i owocówki.

KC

NOWY NUMER UKAŻE SIĘ 1 KWIETNIA | reklama@przegladpraski.pl | tel. 512 022 904

4

Przegląd Praski | Prawy brzeg informacji | www.przegladpraski.pl

KŁOPOTOWSKIEGO PO REMONCIE REWITALIZACJA Zabytkowa kamienica przy ul. Kłopotowskiego odzyskała dawny blask. Pierwsi mieszkańcy odebrali już klucze. Modernizacja ponad stuletniej kamienicy kosztowała 8 mln zł.

PRZEMYSŁAW GRUZ Zabytkowa kamienica przy ul. Kłopotowskiego 30 została wybudowana w 1890 r. dla Juliana Różyckiego, warszawskiego farmaceuty, właściciela kilku aptek, działacza społecznego, a przede wszystkim, założyciela bazaru Różyckiego. Przez lata kamienica niszczała, kilka lat temu strawił ją pożar.

W lipcu 2019 r. rozpoczął się gruntowny remont obejmujący budynek frontowy oraz dwie oficyny – wschodnią i zachodnią. – Przekazujemy klucze rodzinom z nadzieją, że znajdą tu swój prawdziwy, wymarzony dom. Chcemy, żeby standard mieszkań na Pradze-Północ był coraz wyższy, dlatego inwestujemy więcej środków w miejskie nieruchomości, podłączamy je do centralnego ogrzewania – powiedziała Ilona Soja-Kozłowska, burmistrz dzielnicy.

W wyremontowanej oficynie jest 10 przestronnych lokali dwui czteropokojowych. Mieszkania są REKLAMA

wykończone i gotowe, by w nich zamieszkać, na podłogach znajdują się panele i gres, w kuchni i łazience została ułożona glazura. – Jestem pewna, że mieszkańcy odczują dużą różnicę. Wcześniej w lokalach nie było łazienek, po remoncie w każdym jest w pełni wyposażona toaleta z umywalką i kabiną

prysznicową. Zmiana aranżacji mieszkań była dużym wyzwaniem, ale udało się – powiedziała Bożena Salich, dyrektor Zakładu Gospodarowania Nieruchomościami.

Kamienica została dostosowana do potrzeb osób z niepełnosprawnościami. W budynku powstała nowoczesna winda, dzięki której osoby starsze oraz rodziny z małymi

dziećmi mogą bez problemu dostać się z parteru na najwyższe piętro.

W ramach modernizacji wzmocnione zostały także fundamenty oraz ściany konstrukcyjne, wykonawca wymienił stropy i więźbę dachową. Na podstawie historycznych fotografii, z zachowaniem dbałości o detale architektoniczne, odtworzona została elewacja płaskorzeźby, gzymsy oraz żeliwne wsporniki przy balkonach.

W czasie modernizacji prawa oficyna została także podłączona do miejskiej sieci ciepłowniczej, co oznacza, że cały budynek posiada już centralne ogrzewanie oraz ciepłą wodę.

Wy r e m o n t o w a n e zostały także części wspólne oraz podwórko. Praski ZGN planuje także budowę zewnętrznej windy, która po otrzymaniu zgody konserwatorskiej będzie służyć mieszkańcom budynku frontowego i lewej oficyny.

Modernizacja kamienicy przy ul. Kłopotowskiego 30 trwała od lipca 2019 r. i kosztowała 8 mln zł.

dzielnica do zamieszkania Ponad pół tysiąca obsłużonych mieszkańców i blisko tysiąc rozpatrzonych spraw mieszkaniowych. Wydział Zasobów Lokalowych podsumował rok 2020.

WITOLD KOŁODZIEJ W minionym roku prascy urzędnicy, wspólnie z urzędnikami warszawskiego ratusza, zrealizowali pierwszy w stolicy projekt Kamienicy Międzypokoleniowej. W zrewitalizowanym przez TBS budynku przy ul. Stalowej 29 zamieszkało 12 rodzin.

W samym środku pandemii, w kwietniu 2020 r., został powołany specjalny zespół, którego zadaniem było wskazywanie propozycji lokali mieszkalnych z zasobu miasta.

Zarząd dzielnicy przygotował 536 lokali, z których 508 zostało przekazanych nowym mieszkańcom. Tym samym liczba rodzin oczekujących na pomoc mieszkaniową zmniejszyła się z 595 na początku 2020 r. do 314 obecnie.

Ponad 50 lokali znalazło się w kamienicach po rewitalizacji, czyli po kapitalnym remoncie z pełnym wyposażeniem sanitarno-technicznym, w większości też z windami.

W 2020 r. do urzędu wpłynęło 1135 wniosków, w tym 461 dotyczyło pomocy mieszkaniowej, 81 bezpłatnego użyczenie lokalu i aż 593 o dofinansowanie czynszu.

Urzędnicy rozpatrzyli też 1505 spraw, najwięcej, bo aż 914, dotyczyło spraw mieszkaniowych.

W ramach eksmisji dzielnica wydała też 171 skierowań w związku z realizacją wyroków sądowych, m.in. do lokali socjalnych, czyli o obniżonym standardzie.

W ciągu całego roku pracownicy Wydziału Zasobów Lokalowych obsłużyli 540 interesantów. – To był ciężki, ale udany rok – podsumowuje naczelnik wydziału Dorota Michalicka.

– Mieszkańcy często narzekają na pracę u r z ę d n i k ó w, szczególnie tych, którzy załatwiają sprawy lokalowe – mówi wiceburmistrz dzielnicy Dariusz Kacprzak.

– Statystki pokazują jednak, że proces przydziałów i zamian mieszkań idzie sprawnie.

Gdy do tego weźmiemy pod uwagę realizowane wykwaterowania z budynków z decyzjami PINB, to można nawet powiedzieć, że to jest mocna czwórka, choć zapewne osoby, które nie zakwalifikowały się do pomocy mieszkaniowej lub jeszcze oczekują na poprawę warunków mieszkaniowych, mogą surowiej nas ocenić - dodaje.

Bezpłatny magazyn mieszkańców Pragi-Północ

Samowolka za pozwoleniem AKTYWIŚCI

Jak mówią niektórzy, pamięć mam niczym słoń. I rzeczywiście, nie zapomniałam o dewastacji chodnika przy ul. Stalowej przez grupę ekooszołomów.

Jak się okazuje, nie tylko ja pamiętam, co stwierdzam z niemałym zadowoleniem.

DOMINIKA BARANOWSKA Od rozwalenia płytek chodnikowych i pozorowanych działań ekologicznych minęło już pięć miesięcy. Ten okres pozwolił na dokonanie dwóch zaskakujących spostrzeżeń.

Primo, osoby mieniące się ekspertami od ekologii i zieleni nie mają pojęcia o hodowli i pielęgnacji roślin, nawet tych najmniej wymagających.

W niedługim czasie cały ten ślicznie przygotowany do pamiątkowego zdjęcia teren stał się wysuszonym klepiskiem. Nie byłoby to może tak bardzo zaskakujące, gdyby ci fachowcy byli zatwardziałymi mieszczuchami – ale przecież pod Białymstokiem czy Radomiem musieli mieć z uprawą do czynienia.

REKLAMA

Drugą, już o wiele smutniejszą obserwacją jest jawna bezkarność, na dodatek usankcjonowana formalnie przez Zarząd Dróg Miejskich, powołany do dbania o dobrostan naszych dróg. Oto bowiem ZDM,

Gdybym nie miała krzty obywatelskiej odpowiedzialności, idąc tym tropem, powiedziałabym: Drodzy krajanie, wyrywajcie sobie płytki chodnikowe, ile chcecie, za każdym razem, gdy chcecie sobie

Eksperyment przyrodniczy przy ul. Stalowej

w oficjalnym piśmie, był uprzejmy stwierdzić, że „oględziny nie wykazały strat, które uzasadniałyby dochodzenie odszkodowania”! Mało tego, dowiadujemy się jeszcze, że chodnik miał i tak być kiedyś rozebrany, więc w zasadzie… nic się nie stało, prażanie, nic się nie stało!

wsadzić w jałową glebę kwiatuszka lub wykopać stawik dla złotej rybki. No bo przecież „nie zostały uszkodzone żadne elementy drogi wpływające na jej stan techniczny ani na bezpieczeństwo użytkowników”. Na szczęście jeszcze mnie aktywistyczne szaleństwo nie opę-

tało, zatem napiszę po raz wtóry – dewastacja mienia publicznego jest wykroczeniem i zasługuje jedynie na karę, a nie wychwalanie w jedynie słusznych mediach.

Na szczęście nie tylko ja tak uważam. Okazuje się, że jest spore grono osób wierzących, że samowola pozostaje samowolą, niezależnie od tego, kto się jej dopuszcza. Wniosek w trybie informacji publicznej wystosował redaktor naczelny Portalu Warszawskiego.

Zadał m.in. pytania o zgodę na rozbiórkę oraz naprawę chodnika.

Interpelację złożyła również radna Barbara Domańska. Zapytała m.in. o poczynione przez ZDM kroki prawne oraz o działania podjęte przez właściwe organy ścigania.

(Jakby był nadal problem ze znalezieniem odpowiedniego paragrafu, art. 39 Ustawy o drogach publicznych zakazuje samowolnego rozkopywania drogi. Nie wspomnę już o ulubionym przez ZDM art. 36, o zajęciu pasa drogowego bez zezwolenia).

Duża grupa trzeźwo myślących prażan czeka z niecierpliwością zarówno na odpowiedzi na zadane pytania, jak i na ciąg dalszy tej historii. Z wielkim trudem, ale pozostaje wierzyć, że ewidentne łamanie prawa nie pozostanie bezkarne, a kara będzie na tyle dotkliwa, by zniechęcała do kolejnych takich wygłupów.

5

DRZEWA PO WARSZAWSKU „Drzewa Warszawy”, to pierwsza tego typu publikacja, w której autorzy, przez pryzmat historii ludzi i miasta, postanowili opisać 36 drzew.

Książka łączy w sobie formę encyklopedii i opowieści o dębach, sosnach, topolach, o drzewach-pomnikach – często starszych niż samo miasto.

W książce nie zabrakło też miejsca dla naszych rodzimych drzew.

Przeczytamy m.in. o klonach pospolitych na rogu ulic Kawęczyńskiej i Folwarcznej, których wiek szacuje się na 50–60 lat, a także o niewiele starszej, ok. 80-letniej, morwie białej rosnącej przy Szkole Podstawowej przy ul. Otwockiej 3.

Przewodnik „Drzewa Warszawy” to książka, która może być początkiem własnych poszukiwań. Może w tym pomóc Mapa Koron Drzew – miejski serwis mapowy, w którym znajdziemy ponad 7 mln drzew.

Autorami książki „Drzewa Warszawy. Przewodnik po wybranych, ważnych drzewach Warszawy” są Paweł Dunin-Wąsowicz, Ewa Kalnoj-Ziajkowska, Mateusz Korbik, Katarzyna Kuzko-Zwierz i Marek Piwowarski. Wydawcą książki jest stowarzyszenie Z Siedzibą w Warszawie.

KC

6

Przegląd Praski | Prawy brzeg informacji | www.przegladpraski.pl

JAK praga walczy z covid-19 KORONAWIRUS

Dystans społeczny, izolacja i praca zdalna – to tylko wycinek nowej rzeczywistości, w której przyszło nam zmierzyć się z jednym z największych wyzwań w ostatnich latach, czyli pandemią koronawirusa. Sprawdziliśmy, jak w tej sytuacji poradzili sobie urzędnicy na Pradze-Północ. radni i jeden z wiceburmistrzów.

Barbara Domańska, praska radna Jednym z najważniejszych wy- ze stowarzyszenia Kocham Pragę, zwań dla dzielnicy było zabezpie- oraz Gabriela Szustek, stołeczna czenie działania placówek oświa- radna Platformy Obywatelskiej, towych, m.in. szkół i przedszkoli, wspólnie z członkiem zarządu oraz wyposażenie ich w odpowied- dzielnicy Dariuszem Kacprzanie środki ochrony: płyny dezyn- kiem kupili i przekazali tablety dla fekcyjne i maseczki. – Zadbaliśmy uczniów. także o dożywianie uczniów w forPandemia COVID-19 to przede mie ciepłych obiadów oraz paczek wszystkim wyjątkowo ciężki czas dla żywnościowych – mówi Ilona Soja- przedsiębiorców. Kryzys, jaki dotknął -Kozłowska, burmistrz dzielnicy. liczne branże, to często być albo nie być dla lokalnych firm. Najemcy lokali miejskich wciąż mogą korzystać z czasowego obniżenia czynszu, odroczenia płatności, rozłożenia należności w czasie.

Odroczo Radny Kamil Ciepieńko i ks. Sławomir Szczodrowski ne zostały także spłaW czasie pandemii na zakupy ty zadłużenia, które przedsiębiorcy sprzętowe dla placówek oświato- będą mogli spłacać w ratach. Sprawę wych (m.in. komputery i laptopy) w swoje ręce wzięli również radni ze oraz szkolenia urząd przeznaczył stowarzyszenia Kocham Pragę, któponad 742 tys. zł. Co ciekawe, rzy odwiedzali praskich rzemieślniz własną inicjatywą zakupów, ków i za pomocą mediów społecznow tym przypadku tabletów, wyszli ściowych promowali ich działalność.

ANNA WIŚNIEWSKA

REKLAMA

W marcu ubiegłego roku w urzędzie zaczął działać Dzielnicowy Zespół „Warszawa Wspiera”, którego celem jest niesienie pomocy osobom pozostającym w izolacji lub potrzebującym wsparcia w związku z COVID-19. Zespół składa się z urzędników, a jego działanie wsparli też przedstawiciele praskich organizacji pozarządowych.Od początku pandemii ze wsparcia zespołu skorzystały 132 osoby.

Dzielnica prowadzi także kampanię #pomocsąsiedzka, której celem jest zachęcenie mieszkańców Pragi-Północ do wspierania sąsiadów, przede wszystkim seniorów. Kampania opiera się na sąsiedzkich relacjach i wzajemnym zaufaniu – osoby zdrowe, z zachowaniem zaleceń sanitarno-epidemiologicznych, pomagają najbardziej potrzebującym mieszkańcom.

– Czas izolacji w naturalny sposób rozwija potrzebę wspólnotowości i wzmacnia więzi sąsiedzkie.

W związku z trwającą pandemią COVID-19 mieszkańcy naszej dzielnicy łączą siły w niesieniu pomocy osobom najbardziej potrzebującym.

W tak trudnym dla nas wszystkich

momencie wiele osób, instytucji i organizacji pozarządowych zainicjowało szereg działań pomocowych – mówi burmistrz Soja-Kozłowska.

skiej przyjeżdżają posiłki – zestawy obiadowe, kanapki, desery – które trafiają do najbardziej potrzebujących mieszkańców warszaw-

Odprawa żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej

Ośrodek Pomocy Społecznej typował seniorów 65+ do objęcia pomocą w formie ciepłych posiłków serwowanych przez Kuchnię Czerwony Rower z ramienia organizacji Otwarte Drzwi i w ramach akcji „Posiłek dla Seniora” prowadzonej przez Grupę Warszawa, Centrum Praskie Koneser oraz stowarzyszenie Porozumienie dla Pragi.

Największa akcja na Pradze-Północ, związana z pomocą w okresie pandemii, została zorganizowana przez radnych Kocham Pragę przy współpracy z urzędem dzielnicy. Od października 2020 r. do Oratorium im. św. Jana Bosko w Warszawie przy ul. Kawęczyń-

skiej Pragi, głównie Michałowa i Szmulowizny. – To dar od jednej z największych firm cateringowych w Warszawie – Ślimak. Dzięki zaangażowaniu urzędu dzielnicy, który pomaga nam w transporcie żywności, prowadzimy naszą akcję we wszystkie powszednie dni tygodnia – mówi Kamil Ciepieńko, praski radny, pomysłodawca i koordynator akcji.

OPS współpracował także z Caritasem, pozyskując żywność oraz środki czystości, które były dostarczane mieszkańcom przez żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej, harcerzy oraz pracowników ośrodka.

Bezpłatny magazyn mieszkańców Pragi-Północ

NA PRADZE PANUJE PEŁNA KULTURA KULTURA „Pandemia” to słowo, które zostało odmienione już przez wszystkie przypadki. Oswajamy je i próbujemy z nim żyć, choć dla wielu z nas życie w bańce, w której jesteśmy ograniczani, teatralnie, filmowo i rozrywkowo, traci swój sens.

Na szczęście dla nas na Pradze-Północ nie brakuje pomysłów, które pozwalają nam oderwać się na chwilę od rzeczywistości.

ARKADIUSZ MRUGALSKI W lutym na ulicach dzielnicy, już po raz drugi w czasie pandemii, pojawiła się platforma z DJ-em.

Kolejna edycja praskiej dyskoteki balkonowej wygenerowała ponad 300 tys. odsłon i prawie 600 tys. reakcji na Facebooku, na którym na żywo można było śledzić przejazd platformy. To oznacza, że razem z nami bawiła się nie tylko Warszawa, lecz także cała Polska. – Pandemia zmusza do kreatywności, jeśli nie możemy się spotykać, wspólnie się bawić, to trzeba wymyślić coś, co chociaż w niewielkim stopniu przyniesie nam trochę radości. Tak powstała Praska Dyskoteka Balkonowa – tłumaczy pomysłodawca, przewodniczący komisji kultury Kamil Ciepieńko.

Platforma, na której zamontowano cały pulpit do miksowania i puszczania muzyki, a także kolumny i kolorowe światła, wyruszyła w ostatnią sobotę karnawału na ulice Pragi-Północ. Z okien i balkonów, a także za pośrednictwem komentarzy na Facebooku mieszkańcy wzajemnie się pozdrawiali.

To był naprawdę dobry wieczór.

Na kolejny taki muzyczny wieczór musimy poczekać do Świąt Wielkanocnych, tymczasem rusza kolejny projekt „Praskie Dni Teatru”. Będziemy mieli okazję

REDAKTOR NACZELNY: KAMIL CIEPIEŃKO REDAGUJE ZESPÓŁ DZIENNIKARZY KOREKTA: ANNA ZALEWSKA ADRES DO KORESPONDENCJI: UL. TARGOWA 73, 00-987 WARSZAWA, SKR. POCZTOWA 265 E-MAIL: PRZEGLAD@PRZEGLADPRASKI.PL REKLAMA I OGŁOSZENIA: TEL. 512 022 904, REKLAMA@PRZEGLADPRASKI.PL ZA TREŚĆ OGŁOSZEŃ I ARTYKUŁÓW SPONSOROWANYCH REDAKCJA NIE ODPOWIADA. NIEZAMÓWIONYCH MATERIAŁÓW I UTWORÓW NIE ZWRACAMY

odwiedzić on-line m.in. najstarszy teatr lalkowy w Polsce, czyli teatr Baj, zajrzeć do teatru muzycznego, a także poznać lokalne oraz profesjonalne grupy aktorskie.

– Zależy nam, by rozpowszechniać wiedzę o praskich grupach teatralnych oraz teatrach mających siedzibę w naszej dzielnicy, a przy okazji zaproponować atrakcyjną formę spędzenia wol-

nego czasu. Przed nami wyjątkowe wydarzenie, zapraszamy zarówno dorosłych, młodzież, jak i rodziców z mniejszymi dziećmi – mówi Ilona Soja-Kozłowska, burmistrz dzielnicy Praga-Północ.

Teatralny projekt wystartował 8 marca na pl. Hallera, gdzie swoją siedzibę ma teatr XL. Na otwarcie zaprezentowano komedię „Sceny z życia małżeńskiego”.

ZAMÓW GAZETĘ zostaw na stronie www.przegladpraski.pl ADRES E-MAIL

i Ewa, czyli jak to rozwiązać?”

– 20 marca) czy spektakl Mazowieckiego Teatru Muzycznego („Jak się kochamy w domu?”

– 22 marca).

Dwa spektakle zostały przygoW cyklu wezmą również udział towane z myślą o dzieciach. Teteatry Off i Cyna ze spektaklem atr Baj zaprezentuje klasyczną „Inkantacje” (14 marca) oraz Te- lekturę szkolną „Plastusiowy paatr na Pradze, który wystawi „Ja- miętnik”. Z kolei teatr Oratorium 14 marca wystawi spektakl „Miskółkę” (10 marca).

Eksperymentem będzie sztuka gający świat” – opowieść o elfach, „Okruchy” (16 marca) zaprezen- która w całości przetłumaczona towana przez Zespół Odstawie- zostanie na polski język migowy! nia Sztuki. W pierwszej części Oba spektakle zostaną wyświepoznamy bohaterów i ich proble- tlone o godz. 10 – tak, aby dzieci my – o tym, jak będą próbowali bez problemu mogły je obejrzeć. je rozwiązać, zdecydują sami wi- Praski przegląd teatralny potrwa do 22 marca. Spektakle będą się odbywały regularnie, co drugi dzień, o godz. 19.

Przed każdą sztuką odbędzie się spotkanie z przedstawicielami teatru, którzy opowiedzą o historii grupy, a także o spektaklu i swoich planach na przyszłość.

Specjalne studio na żywo poprowadzi Jarosław Witaszczyk, polski aktor teatralny i filmowy. – Widzowie natrafią zarówno na piękne historie, jak i wspaniałe kreacje aktorskie. Niejednokrotnie pojawią Fot. Grupa Luka & Maro się zarówno wzruszające momenty, jak dzowie, ponieważ dalsza część i takie, w których trudno będzie przedstawienia improwizowana powstrzymać śmiech. Warto zabędzie na podstawie komentarzy rezerwować sobie marcowe wieczory i dwa poranki dla dzieci na internautów.

Widzowie będą mogli obejrzeć spędzenie ich z praskimi artystaspektakle w wykonaniu aktorów mi – zachęca Dariusz Wolke, wize znanych teatrów, jak np. teatr ceburmistrz Pragi-Północ.

Baj („Plastusiowy pamiętnik” – Transmisje będą dostępne na 18 marca), lokalnych trup, które profilu Facebook Urzędu Dzielnipasjonują się tą formą sztuki, ta- cy Praga-Północ m.st. Warszawy kich jak zespół Meandry („Adam do 48 godzin od premiery.

NIE MA „PRZEGLĄDU” W TWOIM SKLEPIE? napisz do nas, przywieziemy następne wydanie!

PRZEGLAD@PRZEGLADPRASKI.PL

7

JAK MY MÓWIMY OD A DO Z Jako polonistka zwracam szczególną uwagę na to, jak ktoś mówi. Po sposobie mówienia – akcencie, używanych wyrazach czy błędach w odmianie – można wiele się dowiedzieć o drugim człowieku.

ANNA ZALEWSKA Nie chodzi mi o to, żeby akurat kogoś od razu dyskwalifikować czy uważać za niedouczonego – język, którym się posługujemy, zależy od tego, z kim rozmawiamy lub w jakim środowisku się znajdujemy. Po sposobie akcentowania wyrazów możemy też poznać, z jakiego regionu ktoś pochodzi albo czym się zajmuje na co dzień.

Oczywiście wychodząc z psem, nie witam się z kolegą: „Cześć, szanowny przyjacielu”, tylko mówię po prostu: „Elo ziom” czy „Siema mordeczko”. Na dzielni obowiązują inne zasady. Nie poprawiam kogoś, kto mówi, że jedzie na Pragie, by odwiedzić swoją córkie Paulinkie – to akurat nasza gwara praska. Przyzwyczaiłam się do tego, że moja babcia, która przebywała dość długi czas za oceanem, mówi: „Idę to wyrzucić na garbedź (ang. garbage – śmietnik)” czy „Odkurz karpet w moim pokoju (ang. carpet – dywan)”. Koleżanki z Krakowa nie rugam za: „czeba”, „szczelać” czy „dżewa”.

„Wychodząc z psem, nie witam się z kolegą: „Cześć, szanowny

przyjacielu”,

tylko mówię po prostu: „Siema mordeczko”.

Ale gdy ktoś mi „wyjeżdża” z „przyszłem, wyszłem i poszłem”, trafia mnie szlag. Wtedy go poprawiam, wychodząc pewnie na „wyuczoną inteligientkie”.

Język, w tym przypadku mowa, jest wspaniałym narzędziem do tego, aby poznać jeszcze lepiej naszego rozmówcę. Wsłuchajmy się zatem w rozmowy innych, zdejmijmy choć na chwilę słuchawki w autobusie czy metrze, a dostrzeżemy, że obok nas siedzi ktoś z Podlasia albo umalowana „dżaga” wcale nie jest „dziunią z Prażki”, bo rozmawia np. o nocnym dyżurze w szpitalu. Polacy nie gęsi, iż swój język mają…

8

Przegląd Praski | Prawy brzeg informacji | www.przegladpraski.pl

ekstremalne warunki dla najmłodszych DEPRESJA Na depresję na całym świecie choruje ponad 260 mln osób, a w Polsce – ok. 1 mln. Jedną z jej przyczyn może być przewlekły stres, a pandemia i związane z nią izolacja, poczucie niepewności, obawy o zdrowie czy groźba utraty pracy i dochodów dla wielu osób są doświadczeniem wręcz traumatycznym. Wśród najbardziej narażonych na tę chorobę są pracownicy służby zdrowia, ale szczególną uwagę należy poświęcić też osobom w wieku przedemerytalnym oraz nastolatkom.

– Wzrost zachorowań na depresję na całym świecie miał miejsce już przed pandemią COVID-19. Ona jednak znacznie ten proces przyspieszyła. Nie ma się czemu dziwić, bo sytuacja, z którą się mierzymy – paraliż w wymiarze globalnym, zagrożenie dla zdrowia i życia swojego oraz bliskich, utrata pracy i przychodów, zachwianie poczucia bezpieczeństwa związane z tym, że nie jesteśmy w stanie przewidzieć, jak pandemia będzie się rozwijać w przyszłości – jest jednym z najsilniej oddziałujących stresorów.

Współczesne pokolenie jest pierwszym, które nie doświadczyło wojny i po raz pierwszy zmaga się z tak ekstremalnymi warunkami – mówi agencji Newseria Biznes Joanna Wiśniewska, psycholożka społeczna i wykładowczyni Wyższej Szkoły Bankowej w Toruniu.

Ponad połowa z nas doświadcza stresu przynajmniej kilka razy w tygodniu, a głównym powodem (wskazywanym przez 48 proc. badanych) była pandemia COVID-19 (ARC Rynek i Opinia dla Sanprobi – wrzesień 2020 r.). Również badania prowadzone przez zespół naukowy z Wydziału Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego pokazały, że dla wielu Polaków pandemia okazała się zdarzeniem wręcz traumatycznym, u 37 proc. badanych powodując objawy stresu pourazowego (PTSD). Podobny odsetek (38 proc.) zgłaszał nasilone objawy depresyjne, a aż 62 proc. – objawy lęku uogólnionego. W grudniu 2020 r. 25 proc. badanych, u których te symptomy były natężone, wiązało je zdecydowanie lub raczej zdecydowanie właśnie z pandemią i jej konsekwencjami. Tylko jedna trzecia nie widziała takiego powiązania.

– Przyczyny depresji są wielopłaszczyznowe, mają charakter genetyczny, biologiczny i psychospołeczny. Oprócz czynników środowiskowych źródłem depresji może być silna trauma, doświadczenie traumatyczne przeżyte w dzieciństwie albo w wieku dorosłym. A do takich doświadczeń można oczywiście zaliczyć obecną pandemię – mówi Joanna Wiśniewska.

Według Światowej Organizacji Zdrowia depresja jest jedną z najczęściej występujących chorób, a do 2030 r. zajmie pierwsze miejsce na liście najczęstszych schorzeń.

W tej chwili na całym świecie cierpi na nią ponad 264 mln osób w każ-

sobie sami i rzadziej trafiają pod opiekę specjalisty – wskazuje Joanna Wiśniewska.

Niepokojące są wzrosty zachorowań na depresję wśród dzieci i młodzieży, które jeszcze kilkanaście lat temu nie występowały. Statysty-

widualny. Dlatego tak ważne jest, żeby osoba, która podejrzewa u siebie depresję, jak najszybciej trafiła na konsultację, natomiast osoba, u której już zdiagnozowano depresję, pod opiekę specjalisty – mówi wykładowczyni Wyższej Szkoły Bankowej w Toruniu.

W momencie, kiedy osoby mierzą się z depresją, bardzo często pojawia się u nich również poczucie winy i poczucie wstydu. Wszelkiego rodzaju krytykowanie, ocenianie, moralizowanie może pogorszyć stan osoby chorej.

Jak podkreśla psycholożka, bardzo istotne w chorobie jest również wsparcie bliskich osób.

– Wszelkie slogany typu: „Weź się w garść”, „Dasz sobie radę”, „Wszystko będzie dobrze”, „Inni mają gorzej, masz świetne życie” w przypadku depresji mogą zaszkodzić, dlatego należy ich unikać – przypomina Joanna Wiśniewska. – To, co pomaga, to nasza obecność, empatia, akceptacja.

Rozmawiajmy normalnie o tym, co przeżywa osoba chora na depresję. Lepiej użyć takich zwrotów: „Możesz na mnie liczyć”, „Jestem tutaj z tobą”.Możemy się zapytać: „Czy potrzebujesz mojej pomocy?”, „W czym mogę ci pomóc?”, „Czy chcesz ze mną porozmawiać?”.

Jak wynika z danych ZUS, w III kwartale 2020 r. liczba dni absencji chorobowych z powodu epizodów depresyjnych wyniosła ponad 1,23 mln, podczas gdy rok wcześniej niecałe 961 tys., natomiast z powodu zaburzeń depresyjnych nawracających wzrosła z 492 tys. do 575 tys. Źródło: Newseria

„Niepokojące są wzrosty zachorowań na depresję wśród dzieci i młodzieży, które jeszcze kilkanaście lat temu nie występowały. Statystyki też pokazują, że pomiędzy 19. a 25. rokiem życia jest ona drugą z przyczyn prób samobójczych”. dym wieku, choć częściej dotyczy ona kobiet niż mężczyzn.

– Zgodnie z raportem Narodowego Funduszu Zdrowia w Polsce również jest to bardzo poważny problem zdrowotny i społeczny.

Szacuje się, że na depresję choruje 1 mln Polaków. Niepokojący jest też fakt, na który wskazują statystyki policyjne z lat 2017–2020, że jedną z najczęstszych przyczyn prób samobójczych wśród dzieci i młodzieży były właśnie zaburzenia psychiczne, w tym depresja – mówi psycholożka społeczna z WSB w Toruniu.

WHO podkreśla, że depresja różni się od zwykłych wahań nastroju i krótkotrwałych emocjonalnych reakcji na trudności i stres. To poważne schorzenie – zwłaszcza kiedy ma długotrwały przebieg i umiarkowane lub ciężkie nasilenie. W najgorszym przypadku depresja może prowadzić do samobójstw. Co roku na świecie życie odbiera sobie ok. 800 tys. osób, a samobójstwa są w tej chwili drugą najczęstszą przyczyną zgonów wśród 15–29-latków.

– Depresja może dotknąć każdego – niezależnie od wieku, płci, miejsca zamieszkania, statusu społecznego i ekonomicznego. Statystyki pokazują jednak, że dwukrotnie częściej chorują na nią kobiety, co może mieć związek z wpływem hormonów płciowych na samopoczucie. Kobiety, kiedy zmagają się z trudnościami, częściej trafiają jednak do gabinetów psychologicznych. Mężczyźni starają się radzić

ki też pokazują, że pomiędzy 19. a 25. rokiem życia jest ona drugą z przyczyn prób samobójczych, jednak częściej chorują na nią osoby powyżej 50. roku życia.

– Szczególną uwagę trzeba zwrócić na grupę osób w wieku przedemerytalnym. Przejście na emeryturę i rezygnacja z dotychczasowej aktywności zawodowej jest dla nich szczególnym momentem, który również może obniżyć nastrój i powodować depresję – wyjaśnia psycholożka społeczna.

Obu tych pojęć nie należy jednak utożsamiać. To o tyle istotne, że określenie „depresja” weszło już do mowy potocznej i bardzo często jest używane nieadekwatnie, właśnie w kontekście złego nastroju.

Tymczasem jest to poważna choroba, której nie wolno bagatelizować.

– Jeżeli depresja zostanie zdiagnozowana przez specjalistę i chory zostanie objęty specjalistyczną opieką psychologa lub psychiatry, to w większości przypadków jest uleczalna.

Ale u każdego z pacjentów depresja ma przebieg indy-

ODDZIAŁ PSYCHIATRII W SZPITALU PRASKIM Radni Pragi-Północ już w 2019 r. zaproponowali, żeby w jednym z budynków Szpitala Praskiego stworzyć oddział psychiatrii i pediatrii dla dzieci i młodzieży. Zabytkowy budynek B, w którym obecnie trwa remont, wydawał się idealnym miejscem.

– Problem z dostępnością do psychiatrii dzieci i młodzieży od kilku lat jest podnoszony w dyskusji publicznej. Dlatego uważamy, że jest to jak najbardziej uzasadnione, żeby Warszawa zyskała taki oddział w swoim zasobie opieki zdrowotnej – tłumaczy Jacek Wachowicz, wiceprzewodniczący rady dzielnicy ze stowarzyszenia Kocham Pragę.

Niestety, warszawski ratusz ma inne plany i chce stworzyć w tym miejscu schronisko dla osób bezdomnych i uzależnionych od narkotyków. Temat wielokrotnie stawał na obradach rady i posiedzeniach komisji, ale nigdy nie spotkał się ze zrozumieniem władz miasta. Mieszkańcy protestują przeciwko noclegowni, ale ratusz jest głuchy na ich apele. Aktywiści z aktywu Porozumienia dla Pragi, podczas posiedzenia Dzielnicowej Komisji Dialogu Społecznego, próbowali przeforsować stanowisko, w którym organizacje pozarządowe miały poprzeć miejską inwestycję. Nie udało im się. Z kolei redakcja „Przeglądu Praskiego”, która jako jedna z pierwszych zajęła się tematem, została zaatakowana przez Jana Śpiewaka, popularnego aktywistę, który zarzucił nam, że działamy na zlecenie deweloperów!

Stowarzyszenie Kocham Pragę pod koniec 2020 r. wysłało list otwarty do prezydenta Rafała Trzaskowskiego z prośbą o przemyślenie kontrowersyjnej inwestycji i pochylenie się nad pomysłem budowy oddziałów psychiatrii. – Nie negujemy konieczności oraz obowiązku pomocy każdej potrzebującej osobie, jednak planom władz miasta wobec budynku B Szpitala Praskiego, ustalanych bez konsultacji z mieszkańcami oraz władzami dzielnicy, jesteśmy przeciwni.

Nikt nie odpisał. – To nas nie zraża, będziemy walczyć – deklaruje Wachowicz.

W zabytkowym budynku B Szpitala Praskiego trwa remont.