UTKANE Zapachy chwil minionych zwinięte w splątane kuleczki upchane w pudełkach prawie już sennych zdarzeń. Myśli świetliście ulotne, tańczące we wstążkach, splecione z marzeniami niecierpliwie czekają pod drzwiami swojego Sezamu. Wciąż tkam moje dni mojego czasu mijanie kolejnymi nitkami znaczone. Mgłami zwilżone, wiatrem czesane. Farbowane głębią nocy. Złotym świtem wyciągane. Przetykane zmrokiem. Zatrzymane tu moje życie.
PRESTIŻ MAGAZYN GLIWICKI
55