Anna Stryjewska kobieta wielu talentów
pisarka, malarka-amatorka, właścicielka biura nieruchomości Moją przygodę z książkami Ani rozpoczęłam od książki Chłopiec z ulicy Wschodniej, która wywarła na mnie ogromne wrażenie. Postanowiłam, że koniecznie muszę udać się na spotkanie autorskie w łódzkiej Bibliotece. Przeczytałam wszystkie książki autorki, obecnie jestem na etapie czytania wierszy i podziwiania malarskiego talentu.
Myślę, że jestem osobą pełną sprzeczności
Jaka jest Anna Stryjewska prywatnie? Myślę, że jestem osobą pełną sprzeczności. Z jednej strony prowadzę otwarty dom, uwielbiam być w otoczeniu najbliższych i znajomych - z drugiej, jak tylko mogę - zaszywam się w ciemny kąt, gdzie mogę być sama z muzyką i własnymi myślami. Jestem niepoprawną romantyczką, często bujam w obłokach, ale jeśli trzeba natychmiast schodzę na ziemię i stąpam po niej trzeźwo i twardo. Choć jestem zodiakalnym Lwem - nigdy w pierwszej kolejności nie stawiam na swoje JA ponad wszystko. Staram się myśleć o innych i dać z siebie jak najwięcej. Jestem otwarta na ludzi, choć łatwo mnie zranić. Potrafię szybko wybaczyć, ale nie do końca zapomnieć. Nie mam także cech przywódczych, choć od wielu lat prowadzę firmę, która jeszcze póki co nie zbankrutowała (uśmiech). Jestem typem domatorki, uwielbiam domowe zacisze, choć z drugiej strony fascynują mnie podróże. Jak każda niemal kobieta jestem próżna, jednak perfekcyjny wygląd zewnętrzny nigdy nie był dla mnie najważniejszy. Jestem na to chyba zbyt leniwa ...
Aniu, poza pisaniem książek pasjonujesz się malarstwem prawda? Jacy są Twoi ulubieni malarze? Czym jest dla ciebie malarstwo? Jaką techniką malujesz? Malowanie przynosi mi radość i spełnienie. Jestem amatorką w pełnym tego słowa znaczeniu. Nigdy nie pobierałam żadnych lekcji w tym kierunku. Sprawia mi to jednak nie tylko przyjemność, ale też relaksuję się w ten sposób. Maluję farbami akrylowymi, rzadziej olejnymi. Uwielbiam obdarowywać swoimi pracami najbliższych. Ubolewam tylko nad tym, że zwykle kopiuję,
84
POST SCRIPTUM
niekiedy uda mi się stworzyć coś własnego. Mam swoich ulubionych malarzy: Tamarę Łempicką, Gustawa Klimta oraz przedstawiciela włoskiego renesansu – Rafaello Santiego. Fascynuje mnie ich twórczość, a także życie prywatne.
Jesteś autorką wierszy. Od kiedy zaczęłaś je pisać? Co Cię do tego pobudziło? Jaki jest Twój ulubiony wiersz?
Była taka cygańska poetka Papusza, która mówiła, że wiersze do niej przychodzą. Myślę, że coś w tym jest – miałam w swoim życiu płodniejszy okres. Dziś zdarza się to rzadziej – niestety. Poezja jest takim trochę ekshibicjonizmem ludzkiej duszy. Człowiek obnaża samego siebie, wyrzuca emocje, które czasem zwyczajnie szukają ujścia.