


















Tak już jest, że gatunek ludzki od tysiącleci nie wyobraża sobie jakich kolwiek rytuałów bez… jedzenia! Jest to w nas tak bardzo zakorzenione, że poszczególne święta kojarzą nam się jednoznacznie z konkretnymi potra wami i… vice versa. Uszka jadamy na Wigilię, szampana popijamy w Sylwestra a bez pieczonego indyka nie wyobrażamy sobie Święta Dzięk czynienia.
A propos indyka… Wiemy, że roasted turkey, słodkie ziemniaki, ewentualnie stek, meatballs, żurawi na, fasolka, placek z jabłkami, ewen tualnie cydr–to typowe świąteczne amerykańskie potrawy. Chcemy poszaleć? Zaserwujemy wegeta riańskiego burgera, brukselkę albo tiramisu. Wieje nudą? Nie zawsze tak było! Dawna kuchnia amerykańska zadziwia różnorodnością. Zwłaszcza w swojej siedemnasto- i osiemnasto wiecznej odsłonie! Pamiętajmy, że Stany Zjednoczone to młody kraj, który tworzył swoją kulturę nie tylko budując miasta, kształtując nowator ski system polityczny, pisząc traktaty, komponując muzykę czy rozwijając nowe technologie. Jak każdy inny
naród budował swoją tożsamość także poprzez… jedzenie. Z okazji nadchodzącego sezonu świątecz nego przedstawiamy najciekawsze potrawy, kt ó re w czasach kolo nialnych Amerykanie jadali na co dzień i od święta. Wiele z nich może dziś szokować, ale może niektóre zainspirują Was do kuchennych eks perymentów?
Pieczone bobrze ogony Paskudztwo? Akurat ten specjał nie powinien Polaków dziwić! Jesz cze w XVI wieku ogony bobra ser wowano na staropolskich stołach w czasie postu. Dlaczego? Bobrze ogony pokrywa skóra przypomina jąca rybią łuskę, w związku z tym ssak ten traktowany był jak… ryba. W Stanach Zjednoczonych w XVII i XVIII wieku traperzy polujący na bobry dla ich skór nie mogli pozwolić sobie na marnotrawstwo i zjadali tak że mięso zwierzęcia wraz z ogonem, który szybko stał się bardzo popu larnym daniem na amerykańskich stołach. Ogon bobra zawiera bardzo dużo tłuszczu i dostarczał cennych kalorii–przydatnych zwłaszcza pod czas srogich zim na północy Sta nów.
Placek z węgorzem Kto z nas nigdy nie jadł wędzo nego domowym sposobem węgo rza! Pychota! W czasach kolonial nych był on tak że delikatesem dla Ameryka nów. Ceniono go zwłaszcza w Nowej Anglii, gdzie do łapania węgorzy jako przynęty używa no… homarów! Współcześni Ame rykanie jadają węgorza co naj wyżej w restau racji sushi, jednak dawniej serwowa
no tę niezwykłą rybę na wiele spo sobów, z których najpopularniejszy był właśnie placek.
Czym jest ambra? Brzmi egzo tycznie i kojarzy się z drogimi per fumami, jednak rzeczywistość nie jest już tak romantyczna. Ambra to po prostu wymiociny pewnego gatunku wieloryba, które są niesamo witą rzadkością i co za tym idzie–są niezwykle cenne. W czasach kolo nialnych zamożni Amerykanie wyko rzystywali ją jako dodatek do wielu wyszukanych dań–ambrę serwowa no z jajami na twardo, dodawano do napojów lub, jako szczególnie wymyślne połączenie, do gorącej czekolady.
Dziś homary kojarzą się nam z niezwykle wyrafinowaną kuchnią, a w amerykańskich restauracjach lob ster to zazwyczaj najdroższa pozycja w menu. Jednak nie zawsze tak było! Choć dziś trudno to sobie wyobrazić, w czasach kolonialnych homary–podobnie jak małże i ostrygi–były… jedzeniem biedoty. Dość wspomnieć, że używano ich jako przynęty na cenne węgorze.
Kwaśne mleko to zdrowy napój, który dobrze znamy z polskiej kuchni. W Stanach znajdziemy je co najwyżej w polskich sklepach, jednak przed wiekami był to jeden z ulubionych amerykańskich deserów. W czasach kolonialnych sfermentowane mle ko serwowano z dodatkiem gałki muszkatołowej, cynamonu a także pieprzu. Brzmi smakowicie i jest to chyba jeden z tych kolonialnych przepisów, który naprawdę warto wyprobować!
Tak jest–chodzi o potrawkę z węża! Dziś trudno nam sobie wyobrazić, że ktoś mógłby chcieć zjeść taką potrawę, jednak pamiętaj my–we wczesnych czasach kolonial nych Amerykanie niespecjalnie mogli sobie pozwolić na wybrzydzanie i właściwie jedli wszystko, co udało im się znaleźć lub złapać. Według tych, którzy mieli okazję skosztować mięsa węża, jest ono raczej pozbawione smaku i teksturą przypomina mięso ryby więc wydaje się, że w zupie czy potrawce mogło sprawdzać się cał
Galaretka z chrap łosia
Czasy kolonialne to czasy mię snych galaretek! W XVII i XVIII wieku przyrządzano je niemal ze wszyst kiego–nóżki, móżdżki czy ozorki w galarecie często gościły wówczas na amerykańskich stołach i były uważane za prawdziwy przysmak. Jednak szczególnym smakołykiem była galaretka z chrapów łosia. W czasach, gdy polowanie wiązało się z prawdziwym niebezpieczeństwem a wyżywienie rodziny było nie lada wyzwaniem, upolowane zwierzę wykorzystywano w całości. Mięso, skóra i kości łosia były zatem nie tylko wartościowym źródłem poży wienia ale także surowcem, z którego wytwarzano ubrania czy przedmioty codziennego użytku.
Dziś nie możemy sobie wyobra zić kuchni amerykańskiej bez keczupu. Sos z pomidorów, octu, i przypraw jest dodawany właściwie do wszystkiego.
Dlatego trudno sobie wyobrazić że jeszcze w XVII wieku pomidory uważane były przez wielu Amery kanów za… trujące a współczesny keczup zyskał popularność dopiero w czasach Wojny Secesyjnej. Czym zatem przyprawiano potrawy w czasach kolonialnych? Rolę keczu pu pełnił sos z… grzybów, ancho vies, orzechów włoskich i… ostryg. Przyznacie, że brzmi to naprawdę intrygująco!
Lista kolonialnych przysmaków nie byłaby kompletna bez herbaty. Właściwie można powiedzieć, że to właśnie ten niepozorny napój zapoczątkował rewolucję i przyczy nił się do powstania nowego kraju! Przed wojną o niepodległość kolo niści uwielbiali angielską herbatę i pijali ją równie często i chętnie co Anglicy. Nie mogli wyobrazić sobie dnia bez kilku filiżanek herbaty a jej wspólne picie było cenioną aktywno ścią towarzyską. Dlatego też „podatek herbaciany” wywołał w nich szok i opór, który doprowadził do jednego z największych przewrotów w dzie jach! Po uzyskaniu niepodległości herbata popadła wśród Amerykanów w niełaskę i zastąpił ją napój uwiel biany przez nich do dziś, czyli kawa.
Zuza DuckaDo czego może doprowadzić pasja do języka polskiego, polskiej kultury i tradycji? Na przykład do założenia przez 3 polskie mamy mieszkające w USA, wyjątkowej wysyłkowej biblioteki Linguati. Pomysł stworzenia wypożyczalni został zainspi rowany życiem, a mianowicie chęcią wspierania i rozwijania dwujęzyczności swoich dzieci przy pomocy polskich książek.
U większości rodzin, pojawia się moment, gdy wszystkie książki z dziecięcej biblioteczki zostały wielokrotnie przeczytane. A kupowanie ciągle nowych pozycji w ilościach potrzebnych do nauki i rozwoju języka polskiego jest po prostu kosztowne. Co można zrobić gdy w pobliżu są wyłącznie amerykańskie biblioteki, a nam bardzo zależy na tym, aby od małego polonijne dzieci miały styczność z językiem polskim i polskimi książkami? W tym wypadku świetnie sprawdzi
bibliotece Linguati na stronie app.linguaticlub. com, w której co miesiąc wybiera się 5 książek, które są dostarczane wysyłkowo gdziekolwiek w USA do 7 dni. Przez trzy tygodnie można cieszyć się wypożyczonymi książkami, następnie należy je odesłać, aby za chwilę otrzymać kolejną paczkę z nowymi książkami. Jest to rozwiązanie bardzo łatwe, ekonomiczne i wygodne.
Czytanie dziecięcych polskich książek ma szereg zalet, m.in. poszerza i utrwala słownictwo oraz gramatykę języka polskiego, pogłębia wie dzę, pobudza wyobraźnię, poprawia koncentra cję i pamięć. Dodatkowo wspólne czytanie np. przed snem wspiera relacje rodzica z dzieckiem oraz wywołuje nowe tematy do rozmów, np. o przeczytanej książce, jakie bajki rodzic lubił gdy był mały czy podzielenie się wspomnieniami związanymi z Polską.
Zbiór pozycji w bibliotece Linguati jest imponujący. Znajdują się setki polskich książek dla dzieci w wieku 0 -13 i ciągle dodawane są nowe tytuły. Patrząc na rozpiętość wiekową i tematyczną, na pewno każda dziewczynka i chłopiec znajdą coś dla siebie. Biblioteka zawie ra klasyczne wierszyki i bajki, które znane są od pokoleń np. Wiersze Brzechwy i Tuwima, książkowe hity jak Pucio, Kicia Kocia, Psi Patrol, Harry Potter czy historie Disneya. Linguati posiada książki z okazji różnych świąt jak Boże Narodzenie, Wielkanoc, Święto Dziękczynienia czy Halloween. Można również znaleźć książki reli gijne, patriotyczne, biograficzne,
historyczne, przygodowe, psychologiczne czy kartonowe książeczki dla małych czytelników, którzy dopiero odkrywają świat. Mamy tworzące Linguati znają się na literaturze, więc chętnie pomogą niezdecydowanym osobom w wyborze odpowiednich książek.
Przed różnymi okazjami jak urodziny, Boże Narodzenie, Baby Shower, Komunia czy Chrzciny, wypełnione po brzegi dziecięce pokoje, często wywołują u dorosłych stres i frustrację. Powo dem jest wymyślenie prezentu, który sprawi radość, będzie wyjątkowy i jednocześnie nie będzie kolejną rzeczą, którą dziecko pobawi się przez chwilę i odłoży w kąt. W tym przypadku sprawdzi się wykupienie na prezent miesięcznej, kwartalnej lub rocznej subskrypcji w bibliotece Linguati. Dzięki temu dziecko co miesiąc w swojej wyobraźni będzie przenosić się do 5 różnych książkowych krain pełnych nowych przygód.
Linguati posiada dużą grupę zadowolonych czytelników, którzy polecają bibliotekę kolejnym osobom, tworząc unikalną polonijną społecz ność. Każda rodzina korzystająca z Linguati, to spełnianie misji szerzenia języka polskiego w USA. Dostęp do polskich dziecięcych książek nigdy nie był tak prosty, więc warto zacząć sub skrypcję już dziś.
tel. 973-928-3838
Wróżenie z fusów przeszło do naszego potocznego języka i zostało zdeprecjonowane. Ile razy mówimy: „nie wierzę w tę prognozę pogody, to wróżenie z fusów” albo „ciekawe skąd wzięli te liczby, chyba wywróżyli je z fusów”. Przyznać trzeba, że nie szanujemy tej techniki, kojarzy się nam z czymś wyssanym z palca, niepewnym i niczym niepopartym. Faktycznie wróżenie z kształtu nie jest jedno znaczne, ponieważ jeśli spojrzymy na przykład na wróżenie z kart, które mają konkretne sym bole i znaczenie i o ile możemy nie wierzyć w samą wróżbę, to jednak z faktem, że padła ta, a nie inna karta polemizować już nie można. W przypadku fusów czy wosku problem jest większy, bo nie dość, że możemy kłócić się i nie zgadzać z wróżbą, to w dodatku możemy także poddawać w wątpliwość pojawienie się konkretnego symbolu, bo każdemu dany kształt może kojarzyć się inaczej. Część symboli ponadto jest do siebie podobna, na przykład krzyż i miecz czy balon i jabłko. Wszystko to spycha wróżby z fusów w sferę zabawy i nawet jeśli ktoś jest otwarty na wróżby, to bywa scep tyczny w stosunku do tej techniki.
Nie zawsze jednak tak było. Mówi się, że wróżenie z fusów dotarło do Europy wraz z taborami Romów, którzy od zawsze kojarzyli się z przewidywaniem przyszłości. Nowa moda szybko przyjęła się w kręgach arystokracji, któ ra chętnie serwowała sobie taką rozrywkę przy okazji spotkań przy herbacie. Gdy dodamy do tego fakt, że w historii naszej kultury zachodu wróżbiarstwo i w ogóle metafizyka miały okres wzmożonej popularności, przestaje dziwić fakt, że obok licznych wróżbitów, mody na wywo ływanie duchów i tabliczki ouija służącej przy seansach spirytystycznych, pojawili się także wytwórcy specjalnych filiżanek do wróżenia z fusów. Co ciekawe początkowo było to wróże nie z fusów kawy. W Cesarstwie Ottomańskim już w XV I XVI wieku znajdujemy doniesienia o znudzonych konkubinach, które w haremach wróżyły sobie wzajemnie z fusów kawowych.
Pamiętajmy, że herbata rozpowszechniła się w Europie później niż kawa.
Znaczny wzrost zainteresowania tematem wróżenia z fusów przyniosła w ostatnich latach popularność serii książek o Harrym Potterze, młodym czarodzieju uczącym się w szkole magii, gdzie jednym ze szkolnych przedmiotów jest wróżbiarstwo. W ramach tych zajęć odbywały się również ćwiczenia z wróżenia z fusów. Dowiadujemy się tam nie tylko o technice, ale też o kilku symbolach i ich interpretacji.
Mając za sobą kontekst tasseomancji, można przejść do praktyki. Jeśli ktoś chciałby ubarwić andrzejkową imprezę wróżeniem z fusów, powinien zaopatrzyć się w filiżanki i spodki. Do tego potrzebna będzie oczywiście herbata, najlepiej czarna i w miarę drobna, choć nie aż tak jak w torebce ekspresowej. Można oczywiście rozpruć taką torebkę i wsy pać jej zawartość do filiżanki, dużo ciekawiej jest jednak użyć herbaty liściastej. W zależności od wielkości filiżanki należy użyć pół łyżeczki lub łyżeczkę przy większych naczyniach. Mniej sza ilość fusów da lepszy efekt. Jeśli herbaty będzie za dużo, fusy uformują zamiast wzoru warstwę na dnie. Herbatę zalewamy i parzymy, po czym wypijamy. Warto podkreślić, że nie jest to do końca zgodne ze sztuką parzenia, gdzie fusy należy od naparu oddzielić po upły wie odpowiedniego czasu.
Zważywszy jednak na ich przeznacze nie. liście muszą w tym wypadku pozostać w filiżance. Herbatę wypijamy niemal do końca, pozostawiając łyk, by fusy pozostawały zanurzone. Przykrywamy następnie filiżankę spodkiem i skupiając się na naszym problemie czy pytaniu, zataczamy nią trzy kręgi w lewą stronę. Następnie odwracamy do góry nogami. Resztka herbaty zleje się na spodek i po chwili możemy znów odwrócić filiżankę i ocenić powstały wzór. Zasady interpretacji są proste. Symbole, które ułożyły się bliżej uszka dotyczą wróżącego, te dalej - innych osób. Większe
symbole mają większe znaczenie i dotyczą wydarzeń mniej odległych w czasie. Warto filiżanką kręcić i przyglądać się powstałym kształtom z różnych stron, aż się z czymś skoja rzą. Co możemy znaleźć w fusach? W książkach o młodym czarodzieju był ponurak czyli pies symbolizujący śmierć. Generalnie jednak, choć autorka ewidentnie inspirowała się prawdziwą symboliką, to jednak dopasowywała ją do fabuły. Widmowego psa oczywiście nie ma na liście symboli. Listę taką łatwo znaleźć w odmętach internetu. Podamy więc tu jedynie kilka ważniejszych.
Jeśli wróżba będzie pomyślna, możemy zobaczyć bramę, która oznacza rychłe i pewne szczęście, podobne znaczenie mają gwiazda i słońce oznaczające szczęście i powodzenie. Pomyślność wróży także podkowa, zaś jabłko oznacza dobry czas. Inne dobre wróżby to na przykład drzewo, oznaczające zmianę na lepsze czy klucz jako symbol nowych możliwo ści. Dom oznacza ochronę przed kłopotami, a butelka przyjemności. Co do spraw zawodo wych możemy interpretować kapelusz jako życiowe zmiany i nowe zajęcie oraz grzyb, mówiący o powrocie do czegoś na przykład miejsca lub zajęcia, ale też i osoby. Góra oznacza duże ambicje i przeszkody na drodze. W relacjach z ludźmi najlepszą wróżbą są dwie obrączki, które zapowiadają ślub, koń zaś to znak romansu. Serce to miłość, a ręka - przy jaźń. Jest także kilka złowróżebnych symboli. Na przykład balon oznacza drobne kłopoty, chmura ostrzegająca przed dużymi, a krzyż to znak choroby.
Jak widać niektóre z tych symboli są dość intuicyjne i nic nie stoi na przeszkodzie, by podobnie jak w przypadku lanego wosku, nie posługiwać się żadną listą symboli, a jedynie snuć domysły na podstawie skojarzeń. W końcu wszystko to tylko andrzejkowa zabawa, choć stara i z długą tradycją. Przede wszystkim zaś - chyba najsmaczniejsza ze wszystkich.
tel. 973-928-3838 ✷
Wróżenie z kart jest obecnie niezwykle popularne. Jeśli jednak komuś nie jest po drodze do tarocisty, może samemu sobie powróżyć – i to nie tylko w Andrzejki.
DKażda osoba znajdująca się w pomieszczeniu zdejmuje jeden but. Buty układamy w stronę progu, zaczynając od prze ciwległego kąta, ustawiając je jeden za drugim. Następnie przestawiamy ostatni but na początek kolejki, itd. Osoba, której but pierwszy przekroczy próg, najszybciej znajdzie partnera lub partnerkę, bądź weźmie ślub.
Równie popularną wróżbą jest ta z wykorzystaniem jabłka. Tu możliwości jest naprawdę wiele, ale ta najbardziej znana mówi o tym, by tak obierać owoc, aby z każdego jabłka powstała jak najdłuższa obierka. Dziewczyna, która wygra, może spodziewać się spo kojnego i długiego małżeństwa. Innym sposobem jest rzucanie obranej skórki od jabłek za siebie. Kształt, jaki powstał w ten sposób próbujemy dopasować do znanego nam obrazka–np. serca, pierścionka. To sposób m.in. na to, by dowiedzieć się, co może nas czekać w nadchodzącym roku. I tak na przykład jeżeli jest to litera alfabetu, może wskazywać na pierwszą literę imienia naszego przyszłego partnera.
Do wróżenia potrzebujemy miskę z wodą, świeczkę i metalowy klucz. Ten ostatni jest symbolem–ma zamykać i otwierać nasze sekrety i tajemnice. Aby wyczytać coś z wosku, wystarczy zastanowić się, co dany kształt nam przypomina – to jedna z najbardziej znanych i popularnych andrzejko wych wróżb. Jej przygotowanie jest niezwykle proste–wystarczy roztopić wosk i przelewać go z małego naczy nia przez dziurkę od klucza do miski z zimną wodą.
Już starożytni zaobserwowali, że linie na dłoniach są podobne do tych łączących poszczególne gwiazdy. Dlatego też z wielkim szacunkiem odnoszono się wtedy do mędrców, którzy potrafili odczytać przyszłość z linii znajdujących się na dłoni. Warto wiedzieć, że każdą dłoń roz patruje się oddzielnie–lewa ma związek z tym, co nam się przydarza, a na co nie mamy wpływu; na jej podstawie określa się charakter człowieka. Prawa pomaga z kolei w określeniu postawy człowieka.
linia życia
Zaczyna się na skraju dłoni pomiędzy kciukiem a palcem wskazującym i biegnie łukiem, okrążając część kciuka. Linia ta obrazuje witalność, stan zdrowia i chęci do życia. Łamana może oznaczać zmiany w karierze lub np. w życiu uczuciowym. linia głoWy
Zaczyna się na (lub obok) linii życia i przecina dłoń w poprzek zbliżając się do jej drugiej krawędzi. Oznacza ona wrodzone zdolności, inteligencję i wiedzę. Długa może oznaczać osobę, która spędza wiele czasu na myśleniu lub analizowaniu. Z kolei całkiem prosta oznacza osobę trzeźwo oceniającą sytuację.
Zazwyczaj zaczyna się pomiędzy palcem wskazującym a środkowym, biegnie okrążając wzgórki pod palcami. Zazwyczaj jest to trzecia najbardziej wyraźna linia na dłoni. Określa ona wrażliwość, stan duchowy i emocjonalny danej osoby. Długa linia oznacza osobowość romantyczną, krótka–osobę twardo stąpającą po ziemi.
Już wiele wieków temu zakładano, że na każdego z nas oddziałują jakieś liczby, a z niektórymi z nich jesteśmy szczególnie związani. W numerologii ważne są wszyst kie liczby, ale wibracje, czyli szczególne oddziaływanie, sprawdza się dla tych liczb po skróceniu, czyli: 1,2, 3,4, 5,6,7, 8 i 9, a także dla 11 i 22. Jedną z najpopularniejszych wróżb jest ta związana z datą urodzenia -wystarczy dodać wszystkie cyfry z daty. Przykład: dla osoby uro dzonej 10.1.1990 roku, dodajemy cyfry: 1+1+1+9+9+0; po zsumowaniu wychodzi 21, dodajemy więc 2 i 1 i mamy 3. To jest więc nasza cyfra osobista.
• Liczba 1 -wyraża akcję, aktywność, ambicję, pasję i przedsiębiorczość. To liczba, która rządzi, daje impuls do działania, pobudza możliwości i oznacza sukces.
• Liczba 2 –to liczba podporządkowana, usłużna wobec innych. Charakteryzuje się dużą emocjonalnością, wraż liwością i niepewnością. Cyfra ta oznacza też miłość, współpracę i zrozumienie.
• Liczba 3 –to radość, szczęście, ekspresja twórcza, komu nikacja, zdolność do szybkiej adaptacji. To człowiek inteligentny, twórczy i aktywny.
• Liczba 4 –zapewnia bezpieczeństwo, pewność sytuacji i stabilność, ale zamyka też w pewnych ramach, ogranicza.
W tej wróżbie należy rozłożyć równe kub ki lub filiżanki na stoliku i ukryć pod nimi przedmioty symbolizujące drogę życiową lub przyszły zawód. I tak: obrączka symbolizuje szybkie małżeństwo, pierścionek – zarę czyny, kwiatek lub liść może wróżyć staro panieństwo, cukier (lub cukierek) – słodkie życie, a pieniądze – bogactwo.
• Liczba 5 – to liczba środka. To człowiek, który poznaje świat poprzez swoje zmysły, doświadcza życia, ludzi i świata.
• Liczba 6 –ta liczba symbolizuje opiekę, symetrię oraz harmonię. To też najbardziej rodzinna liczba. Oznacza miłość, oddanie i łagodność.
• Liczba 7–to liczba doświadczenia. Oznacza naukę, mądrość, umiejętność analizowania, dystans, rozsądek.
• Liczba 8 –ta liczba oznacza umiejętność poruszania się w świecie materialnym, zdolność do zarządzania pieniędz mi oraz władzę. To także umiejętność podejmowania szybkich decyzji i sprawne kierowanie swoim życiem.
• Liczba 9 –to idealizm, talent, ale i sława, uznanie, głębia.
tel. 973-928-3838
Składniki:
szkl. mąki pszennej
kostki masła
cukru pudru
łyżeczka soli
łyżek zimnej wody
jajko do smarowania pergamin
wodoodporny pisak
Sposób wykonania: Z pergaminu wytnij nieduże prostokąty i wpisz wróżby, a następnie wytnij trójkąt równoboczny, który potrzebny będzie jako szablon do wycinania w cieście. Mąkę wsyp do miski, masło pokrój w kosteczkę i włóż do mąki. Rozetrzyj w palcach razem na wiórki. Dodaj cukier, sól i wymieszaj, dodaj wodę i zagnieć ciasto tak, aby było gładkie, a masło wyraźnie się połączyło z mąką (w razie potrzeby dodaj wody). Ciasto zawiń w folię spożywczą i wstaw do lodówki na około godzi nę. Na stolnicy rozwałkuj ciasto na grubość ok.2,5 mm, a następnie wytnij nożem trójkąty. Posmaruj je rozbełtanym jajkiem. Formuj ciasteczka, zawijając rogi ku górze i dokładnie je ze sobą sklejając. Następnie lekko rozchyl końcówki na boki, w środek włóż zrolowany kawałek pergaminu z wróżką. Ciasteczka ułóż na blasze wyłożonej pergaminem, posmaruj z wierzchu jajkiem i wstaw do piekarnika nagrzanego do 380 stopni. Piecz ok. 20 min.
Kolacja andrzejkowa nie musi być wystawna – ważne, by między jedną a drugą zabawą i laniem wosku przez dziurkę od klucza, czy przestawianiem butów, tylko przekąsić coś ,,na szybko”. Dlatego dziś proponujemy lekkie potrawy, które idealnie się do tego nadają. Wszystko po to, by zadowoleni byli nie tylko goście, ale i gospodyni – na przygotowanie tych zakąsek nie potrzeba wiele czasu (przy sushi mogą nam przecież trochę pomóc). Nie zapominamy także o przepisach na kolorowe i smaczne drinki.
Posiekaj cebulę. Paprykę i szynkę pokrój w drobną kostkę i podsmaż na patelni na rozgrzanym ole ju. Smaż do odparowania płynu i ostudź. W jednej misce połącz skład niki suche, w drugiej mokre. Połącz zawartość obydwu misek. Ciastem napełnij foremki do muffinek. Wstaw do piekarnika nagrzanego do 360 st. F na 25 minut. Podawaj z filiżanką barszczu czerwonego.
Składniki:
Ugotować ryż. Wsypać do małego garnka cukier, sól, wlać ocet i podgrze wać delikatnie, aż cukier się rozpuści. Polać tym płynem ugotowany ryż, dodać cebulę i ogórek, wymieszać. Odstawić do ostygnięcia. Podzielić ryż na 4 porcje. Łososia pokroić na paski o szerokości ok.1 cm. Ułożyć płat nori, błyszczącą stroną do dołu na bambusowej macie lub kawałku pergaminu do pieczenia. Rozsmarować na nori porcję ryżu, równomiernie przyciskając, zostawić u dołu i u góry wolne paski o szero kości 1 cm. Ułożyć ½ łososia w linii od
Składniki: 300g ryżu do sushi
łyżki drobnego cukru
łyżeczka soli
łyżki octu ryżowego
cebule dymki, posiekane 30 g ogórka, pozbawionego pestek, drobno pokrojonego 115g wędzonego łososia
arkusze wodorostów nori
łyżeczki wasabi
brzegu do brzegu na środku warstwy ryżu, posmarować rybę ½ łyżeczki pasty wasabi. Zawinąć nori z ryżem tak aby powstał rulon, pomagając sobie matą lub pergaminem. Pokroić małym nożem każdy rulon w poprzek na 8 kawałków.
Składniki:
50 ml białego rumu coca-cola limonka
Sposób wykonania:
Do szklanki wrzucamy 3 kostki lodu. Dodajemy biały rum, najlepiej Bacardi lub Hawana. Uzupełniamy do pełna colą i kilkoma kroplami soku z limonki. Cuba Libre podajemy udekorowane cząstką limonki i obowiąz kowo z dwiema słomkami.
Składniki:
20 ml Kahlua
20 ml Bailey’s Irish Cream 20 ml Triple sec /Cointreau/ Grand Marnier
B52 – trójwarstwowy shot
Składniki: 40 ml białego rumu 10 ml syropu cukrowego pół limonki 5-7 listków mięty woda gazowana kruszony lód
Do szklanki wrzucamy listki mięty i rozcieramy razem z syropem cukrowym. Limonkę kroimy na 8 części, wrzuca my do szklanki i również ugniatamy. Następnie wlewamy rum i dodajemy kruszony lód. Całość dopełniamy wodą gazowaną. Dekorujemy listkiem mięty i cząstką limonki.
B52 jest to drink warstwowy, dlatego składników nie mieszamy ani nie wstrząsamy. Głównym celem jest otrzymanie kilku różnokolorowych warstw w procesie tzw. Budowania. Na samym początku wlewamy najcięższy likier Kahlua, następnie delikatnie wlewamy Bailey’s Irish Cream, lejąc go powoli i uważnie na odwróconą łyżkę barmańską /przez co dokładnie nam się nie zmieszają/. Na samą górę również używając łyżki dolewamy Triple Sec, bądź też Cointreau. Jeżeli chcemy można górną warstwę podpalić. Pamiętać należy jednak o tym, aby użyć wtedy odpornego na temperaturę kieliszka. Czasami na sam szczyt w celu uzyskania lepszego efektu pło mienia, dolewa się niewielką ilość bardzo mocnego alkoholu np. Stroh 80.
Wszystkie składniki mocno pod grzewamy, pilnując by się nie zago towały. Następnie przecedzamy do wygrzanego kubka. Dodajemy po pół plasterka cytryny i pomarań czy. Garnirujemy plastrem cytryny i pomarańczy oraz goździkami.
Składniki: 250 ml czerwonego wina wytrawnego 60 ml gorącej wody 2 łyżki cukru 4 goździki 4 angielskie ziela łyżeczka mielonego cynamonu
973-928-3838
Centralną część Gwatemali obej muje rozległa Wyżyna Gwatemal ska - ojczyzna „górskich” Majów. Tutaj właśnie rozkwitła fascynująca kultura, której najwspanialszym przejawem są obecnie ruiny miasta Tikal z wielkimi, zagubionymi w dżungli piramidami. Indianie Majowie żyją w Gwatemali do dzisiaj, między innymi w niewiel kim mieście Chichicastenango i nad brzegami malowniczego, powulka nicznego jeziora Atitlan.
Poranek w Panajachel. Z fanta stycznego hotelu Dos Mundos, w liczącym 11 tysięcy mieszkańców miasteczku Panajachel można dojść do przystani nad jeziorem Atitlan w
niecałe 10 minut. Patrzę na zegarek, „siódma minęła, ósma przemija”, jak w dawno czytanej książce Paula Her rmanna o przygodach najwcześniej szych, światowych odkryć. Na łodzi o nazwie „Petra” jest nas dzisiaj 10 osób i kapitan Santiago Saquic Cruz. Czeka nas główna atrakcja regionu; 5-godzinny rejs po jeziorze z kilkoma postojami w co ciekawszych miej scach.
Płyniemy na południe wzdłuż wschodniego brzegu, cumując po kilkunastu minutach na przystani wio ski Santa Catarina Palopo. Leżąca tuż nad wodą, na poziomie 1580 m npm osada jest czysta, zadbana, liczy blisko
2 tys. mieszkańców, głównie Majów z plemienia Kachiquel. W centrum stoi ładny kościół pod wezwaniem - oczywiście - św. Katarzyny, ze skrom nym wnętrzem, którego prawdziwą ozdobą są jednak kolorowo odziane Indianki o twarzach jak z dobrotliwej bajki.
Po kilku dalszych minutach jazdy chybocącą się łódką docieramy do niewielkiej zatoczki o stromych, ska listych brzegach, gdzie z dna jeziora buchają gorące, mineralne źródła. Wyskakujemy więc za burtę rozko szując się wodą i wspaniałą pogodą.
Punktualnie o godzinie 10, już po orzeźwiającej kąpieli lądujemy w kolejnej, tym razem dużo więk szej osadzie Majów kaciquel - San Antonio. To miasteczko liczy 9 tysięcy ludzi, z czego aż 92% to rdzenni Majo wie! najpierw odwiedzamy sklepik
(cooperativo) z wyrobami lokalnego rzemiosła artystycznego (tkaniny i ceramika), potem wspinamy się do kościoła św Antoniego, aby przysta nąć w niekłamanym zdumieniu na dźwięki śoiewanej przez Indian kolę dy „Cicha noc”! A wokoło, w lekkiej bryzie kołyszą się korony bananow ców przy temperaturze przekracza jące 30 stopni Celsjusza.
Ciąg dalszy za tydzień… Tekst i zdjęcia: Andrzej Kulka
Autor jest zawodowym przewod nikiem i właścicielem chicagowskie go biura podróży EXOTICA TRAVEL, organizującego wycieczki po całym świecie, z Gwatemalą włącznie, od 12 do 20 stycznia 2023 roku. Bliższe infor macje i rezerwacje: EXOTICA TRAVEL, 6741 W. Belmont, Chicago IL 60634, tel. (773) 237 7788, strona interneto wa: http://www.andrzejkulka.com
Współpraca ze wszystkimi firmami ubezpieczeniowymi
Rozmawiałem z kolegą. Jego żona jest chora.
Ma... półbulimię. Dużo je i nie wymiotuje.
Jasiu jakie wykształcenie ma Twój atatuś?
- Osiem klas i wszystkie pierwsze.
Spotkanie z prof. Miodkiem, z sali pada pytanie:
- Panie profesorze, czy forma „porachuje” jest poprawna?
- W zasadzie tak, ale o ileż zgrab niej zabrzmiałoby: „Już czas pano wie”.
ców:
- Co to jest „bikini”?
r- Nic - odpowiada matka, aby uniknąć konieczności wyjaśniania.
- Prawie nic - prostuje ojciec.
- Moja żona traktuje seks jak religię.
- Jak?
- Odmawia...
rTerroryści, którzy zajęli fabrykę wódek i likierów piąty dzień nie mogą sformułować żądań.
Skarży się bankier:
- Ten kryzys jest gorszy niż roz wód! Straciłem połowę majątku i nadal mam żonę!
Na kursie uwodzenia mężczyzn: - Dzisiaj porozmawiamy o koron kowej bieliźnie.
r- A jeśli nie mamy pieniędzy na koronki? One są drogie...
- To bierzemy zwykłe majtki, skła damy je pięciokrotnie, bierzemy nożyczki i przypominamy sobie, jak robiliśmy papierowe serwetki w dzieciństwie...
rr- Mój dziadek żył 105 lat. Na śniadanie, obiad i kolację zjadał łyżkę kawioru i popijał to luksusową whisky, a potem wypalał kubańskie cygaro. Żeby być w formie, dwa razy w tygodniu zamawiał w restauracji befsztyk florencki. Jednak najwięcej energii dawały mu randki z młodymi prostytutkami...
- A no co zmarł?
- Musieliśmy go zabić ze względu na koszty...
rrPewnego razu w barze facet strasznie sobie popił. Barman to zauważył i kiedy ten poprosił o następne piwo, grzecznie powie dział mu, że jest zbyt pijany, by dostać kolejne piwo. Facet wycho dzi. Wchodzi bocznymi drzwiami i prosi barmana o piwo. Lekko sfru strowany barman powtarza to, co mu powiedział wcześniej. Facet wychodzi. Potem wraca drugimi bocznymi drzwiami i prosi barmana o piwo. Ten irytuje się, mówi mu, że jest zbyt pijany i każe wynosić się z baru. Facet wychodzi. Wraca tylnymi drzwiami, podchodzi do barmana i zanim zdąża coś powiedzieć, bar man wrzeszczy:
r- Już ci mówiłem, jesteś pijany, nie dostaniesz kolejnego piwa! Wynocha z mojego baru!
rMarian wróciwszy do domu opo wiedział żonie, Helenie, jak to pił ze Zbigniewem całą noc.
Helena słuchała milcząc. Milczał i Zbigniew w szafie.
Rozczarowany facet patrzy na barmana i mówi:
- Kurczę, musisz pracować w tylu barach?
Mały chłopiec pyta swoich rodzi
rRozmawia dwóch kolegów.
Większość z nas, pierwszego pokolenia amery kańskiej Polonii zna przynajmniej zarys historii o wygłodniałych Pielgrzymach, którzy w 1620 roku po przybiciu do brzegu w zatoce Cape Cod, nie pomarli z głodu tylko dzięki pomocy życzliwych Indian, którzy nakarmili ich, nauczyli uprawiać kukurydzę i łowić ryby, a rok później, po udanych zbiorach, zasiedli razem z białymi osadnikami do wielkiej trzydniowej dziękczynnej uczty. A potem wszyscy żyli długo i szczęśliwie. To na pamiątkę tej międzyetnicznej uczty w czwarty czwartek listopada Amerykanie obchodzą Thanksgiving, czyli Święto Dziękczynienia. Wraz z nimi świętują imigranci, w tym Polacy. Wszak to dzień wolny od pracy, okazja do spotkania rodziny i przyjaciół przy suto zastawionym stole. Święto niby obce, ale z łatwością adoptowane, bowiem wdzięczność to emocja uniwersalna i ponadnaro dowa, a wśród pierwszych osadników byli Polacy. Podpatrując anglosaską tradycję stawiamy zatem na stole upieczonego indyka, ziemniaki z sosem i słodko-cierpki sos żurawinowy. Przed posiłkiem w dobrym tonie jest wspomnieć, za co jest się w życiu wdzięcznym.
Jeśli prze żywasz Święto Dziękczynienia właśnie w taki sposób i nie chcesz doświad czyć nieprzy jemnego dysonansu poznawczego, powinieneś w tym momencie przestać czytać ten artykuł. Jeśli jednak zdecy dujesz się na kontynuowa nie lektury, przy świątecznym stole oprócz cierp kiego sosu pojawić się może dość cierpki temat. Prawdziwa historia Thanksgiving ma się bowiem do wtłoczonego w zbiorową świadomość mitu jak szara codzienność do filmowych produkcji ze studia Disneya.
Urocza i podnosząca na duchu historyjka o wspólnej uczcie białych osadników i rdzennych
mieszkańców Ameryki niewiele ma wspólnego z rzeczywistością. Powstała zresztą dopiero w drugiej połowie XIX w., jako część mitu założycielskiego Stanów Zjednoczonych. Wkrótce potem znalazła się w podręcznikach i pomagała zasymilować się imigrantom. Do Stanów tłumnie przybywali Włosi, Irlandczycy i Polacy, traktowani jako obywatele drugiej kategorii i tania siła robocza. Żeby poczuli się trochę lepiej, dostawali na dzień dobry pracę w rzeźniach i stalowniach oraz mit o dzielnych Pielgrzymach, na których mogli się wzorować, a nawet poczuć się jak ich kontynuatorzy. Nawet samo określenie„Pielgrzymi” pochodzi z końca XIX wieku, jak i zresztą samo Święto Dziękczynienia, uznane za państwowe dopiero w 1863 roku przez prezydenta Abrahama Lincolna.
Historia przyjacielskiej uczty na stałe wryła się w umysły Amerykanów, a wspólne biesiadowanie Indian i Pielgrzymów to mit, z którym mało kto dys kutuje, o podważaniu nie wspominając. Wątpliwe jest, aby pierwsi osadnicy usiedli z Indianami do wspólnego stołu, ale załóżmy, że tak się stało. Z pew nością nie zrobili tego z wdzięczności do autochto nów ani z dobroci płynącej z ich purytańskich serc. „Pielgrzymi” w sposób całkowicie otwarty uważali Indian za czarcie pomioty, ludzi dzikich i okrutnych, a jedynym i najbardziej prawdopodobnym powodem spotkania mogła być próba przekupienia tubylców i zdobycia części ich ziem, oczywiście za przysłowiową garść paciorków.
Skąd zatem wzięło się Święto Dziękczynienia? Otóż pierwsi osadnicy nie byli zbyt zdolnymi myśli wymi ani rolnikami, wobec czego jedli wtedy, kiedy udało im się coś upolować lub wyhodować, choć częściej – gdy ukradli plony z indiańskich pól. Głód zaglądał im do talerzy bardzo często, więc jako reli gijni fanatycy, postanowili uczynić z niego narzędzie religijne i wymyślili dzień postny obchodzony na chwałę Bożą i zaliczany w poczet przyszłego zba wienia. Przestrzeganie postu przychodziło im dość łatwo, zwłaszcza że do jedzenia zazwyczaj było niewiele. Zdarzało się więc, że post przeciągał się do kilku dni, a kiedy w końcu udało im się zdobyć posiłek, uznawali go za dar z niebios i spożywali jako dziękczynny.
Po raz pierwszy Dzień Dziękczynienia ogłosił w roku 1637 gubernator Kolonii Massachusetts John Winthrop. Nie zrobił tego, aby zachować dla przy
szłych pokoleń pamięci o wspólnej uczcie białych z Indianami ani z sympatii dla tych drugich. Guber nator Winthrop ogłosił święto, aby uhonorować bezpieczny powrót bandy zabijaków, którzy wrócili do osady po dokonaniu masakry Indian Pequot. Dziewięćdziesięciu osadników wspomaganych przez Indian z wrogich Pequotom plemion okrążyło przed świtem indiańską wioskę położoną nad rzeką Mystic. Wioska otoczona była wysoką palisadą, a prowadziły do niej dwa wejścia. Anglicy zatarasowali je i podpalili indiańską osadę. Uciekających Indian zabijano rapierami i kulami z muszkietów. Zginęło blisko 700 Indian, w tym kobiety i dzieci, większość ofiar spłonęła żywcem. Plemię Pequot zostało wybite prawie do nogi, a niedobitki sprzedano jako nie wolników. To właśnie na pamiątkę zamordowania 700 Indian gubernator Winthrop ustanowił Święto Dziękczynienia.
Nie od dzisiaj wiadomo, że historia nigdy nie jest prosta i piszą ją zwycięzcy. 120 lat temu sielankową historię zwycięzcy umieścili w szkolnych podręczni kach, a korzystające z nich kolejne pokolenia przyjęły ją jako pewnik. Natomiast prawdziwą historię Thanks giving znają nieliczni pasjonaci historii i rdzenni mieszkańcy Ameryki Północnej, dla których Święto Dziękczynienia jest dniem bolesnym i przypomina jącym o zagładzie, jaką zgotował ich przodkom biały człowiek. W czwarty czwartek listopada amerykańscy Indianie obchodzą dzień żałoby.
Wdzięczność za to, co my – imigranci – mamy w Stanach Zjednoczonych, za nasze domy, prace, poziom życia i bezpieczeństwo, jest uzasadniona i potrzebna. Ale bez uznania, że amerykański sen bazuje na indiańskim koszmarze, cierpieniu i śmierci, bezrefleksyjne świętowanie wdzięczności zawiera w sobie element nieco makabryczny. My, Polacy jesteśmy narodem, którego żyjący przedstawiciele byli świadkami Zagłady. Nikogo nie namawiam, aby nie szanować amerykańskiej tradycji i ignorować Święto Dziękczynienia. Może jednak, spotykając się w gronie bliskich i przyjaciół przy pieczonym indyku, choćby z szacunku dla własnej tragicznej historii i kierowani fundamentalnym poczuciem przyzwoito ści, powinniśmy wspomnieć o 700 ofiarach bojówki gubernatora Johna Winthropa. O ludobójstwie, które było początkiem białej Ameryki, z której zdobyczy dane jest nam dziś z wdzięcznością korzystać.
Grzegorz Dziedzictel. 973-928-3838
• 150g rukoli
• 1 jabłko wydrążone i pokrojone w kostkę
• ½ szklanki orzechów pekan lekko uprażonych
• ½ szklanki suszonej żurawiny
• Dressing balsamiczny
• ¼ szklanki octu balsamicznego
• 2 łyżki oliwy z oliwek
Do dużej miski dodaj rukolę, wydrążone i pokrojone w kostkę jabłko, żurawinę i połowę prażonych orzechów pekan. Posiekaj pozosta łą połowę (¼ szklanki) prażonego
pekanu na małe kawałki. Odłóż na bok. W małej misce wymieszaj ocet balsamiczny z oliwą z oliwek. Skrop sałatkę mieszanką octu balsamicz nego i oliwy z oliwek. Sałatkę posyp posiekanymi prażonymi orzechami pekan.
• 400 g brukselki
• 2 łyżki oliwy z oliwek
• ¼ łyżeczki soli
• 4 plastry bekonu ugotowane i posiekane
• 1 szklanka pekanów
• ½ szklanki suszonej żurawiny
Rozgrzej piekarnik do 400 F.
Rozgrzej piekarnik do 425 stopni
F. Wydrąż nasiona z dyni i wyrzuć. Ułóż połówki dyni przecięciem do
Pokrój wszystkie brukselki na pół. W średniej misce połącz połówki brukselki, 2 łyżki oliwy z oliwek, sól i wymie szaj. Brukselkę ułożyć na blasze do pieczenia, przecięciem do dołu.
góry na blasze do pieczenia. Masło rozsmarować równomiernie na wierzchu i w każdym zagłębieniu.
Posypać szczyptą soli i cyna monem. Piec do miękkości na środku piekarnika, od 35 do 38 minut.
Skrop każdą połówkę 1 łyżeczką syropu klonowego i 1/2 łyżki posiekanego pekanu, podawaj na gorąco.
• 2 średnie słodkie ziemniaki
• 2 łyżki oliwy z oliwek
• ½ łyżeczki soli
• 200g szpinaku
• 1 małe zielone jabłko posiekane
• 1 małe czerwone jabłko posiekane
• ½ szklanki prażonych orzechów pekan
• ½ szklanki prażonych pestek dyni
• ½ szklanki suszonej żurawiny
• ½ szklanki sera feta
• Dressing klonowo-limonkowy
• ¼ szklanki oliwy z oliwek extra virgin
• 2 łyżki syropu klonowego lub miodu
Rozgrzej piekarnik do 400 F. Wyłóż blachę do pieczenia papierem per gaminowym. Pokrój obrane słodkie ziemniaki na kawałki o grubości ½ cala lub 1 cala. Dodaj je do miski razem z 2 łyżkami oliwy z oliwek i ¼ łyżeczki soli i wymieszaj. Rozłóż słodkie ziemniaki na przygotowanej blasze do pieczenia. Piecz przez 15 lub 20 minut na średnim stojaku. Wyjąć z piekarnika i ostudzić.
Piec przez około 25 minut. W cią gu ostatnich 5-10 minut pieczenia przewracamy je na drugą stronę, aby równomiernie się zarumieniły, boki powinny być częściowo zwęglone, ale nie sczerniałe.
Oddzielną blachę do pieczenia wyłóż folią. Dodaj plastry bekonu w jednej warstwie. Piec w nagrza nym piekarniku w temperaturze 400 F przez około 20 minut lub do momentu, gdy bekon będzie gotowy. Możesz to zrobić w tym samym czasie, co pieczenie bruk selki. Boczek odsączyć z tłuszczu i pokroić w drobną kostkę. Wyłóż blachę do pieczenia pergaminem. Rozłóż pekan w jednej warstwie.
• 2 łyżki świeżo wyciśniętego soku z limonki
W słoiku połącz wszystkie skład niki sosu sałatkowego. Wymieszaj widelcem, aż powstanie emulsja.
W misce wymieszaj szpinak, posiekane jabłka, prażone orzechy pekan, prażone pestki dyni, suszoną żurawinę, ser feta i pieczone słod kie ziemniaki. Dodaj sos sałatkowy. Wszystko dobrze wymieszaj.
Piecz orzechy pekan przez około 5 minut (może trochę dłużej) w nagrzanym piekarniku w tempera turze 350 F, aż staną się ciemniejsze. Przygotuj suszoną żurawinę. Aby uzyskać najlepsze rezultaty, krótko namocz suszoną żurawinę w gorącej wodzie. Zagotuj mały garnek wody. Dodaj suszoną żurawinę do średniej miski. Zalej gorącą wodą żurawinę i mocz ją przez około 10 minut. Odlej.
W dużej misce połącz pieczo ną brukselkę, ciepły posiekany gotowany bekon, prażone orze chy pekan i namoczoną suszoną żurawinę. Dokładnie wymieszaj. W razie potrzeby dodaj 1 łyżkę oliwy z oliwek, aby wymieszać z sałatką.
• 2 średnie kabaczki miodowe
• 1 łyżka solonego masła (zmiękczo nego)
• 1/4 łyżeczki cynamonu
• 4 łyżeczki czystego syropu klono wego
• 2 łyżki orzechów pekan (posieka nych)
z dyni piżmowej z brukselką, orzechami pekan i żurawiną
•
ze szpinakiem, bekonem i serem
•
•
•
•
•
•
•
•
•
Rozgrzej piekarnik do 400 F. Wyłóż blachę do pieczenia papie rem pergaminowym. W średniej misce połącz połówki brukselki, 2 łyżki oliwy z oliwek, sól (do sma ku) i wymieszaj. Dodaj brukselkę przeciętą stroną do dołu na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i piecz przez około 20-25 minut.
Wyłóż kolejną blachę do piecze nia papierem pergaminowym. W misce połącz pokrojoną w kostkę dynię piżmową (obraną i pozba wioną nasion), 1 łyżkę oliwy z oli wek, syrop klonowy i cynamon, i wymieszaj.
Umieść dynię piżmową na bla sze do pieczenia. Piecz przez 20-25 minut, aż zmiękną. Zarówno bruk selkę, jak i dynię piżmową można upiec na 2 osobnych blachach do pieczenia lub na jednej dużej blasze jednocześnie, na tej samej półce w piekarniku.
Podczas gdy warzywa pieczą się w piekarniku, zagotuj wodę w dużym garnku. Dodaj makaron i
gotuj zgodnie z instrukcją na opa kowaniu, zwykle około 10 lub 12 minut. Piecz orzechy pekan przez około 5 minut (może trochę dłu żej) w nagrzanym piekarniku w temperaturze 350 F, aż staną się ciemniejsze.
Orzechy pekan spalają się naprawdę szybko, więc pamiętaj, aby sprawdzić orzechy po 5 minu tach i często później. W dużej misce połącz pieczoną brukselkę, pieczoną dynię piżmową, ugotowany i odsą czony makaron, orzechy pekan i żurawinę i wymieszaj.
Wariant 1. Skrop sałatkę glazu rą balsamiczną. Połącz 1 szklankę octu balsamicznego + ¼ szklanki miodu lub brązowego cukru i gotuj, aż zredukuje się co najmniej o połowę. Konsystencja powinna być dość gęsta.
Wariant 2. Połącz 3 lub 4 łyżki octu balsamicznego i 2 łyżki oliwy z oliwek w małej misce i wymieszaj.
Wariant 3. Użyj 2 lub 3 łyżek syropu klonowego jako sosu sałat kowego.
Rozgrzej piekarnik do 400 F. Przy gotuj dynię piżmową. Każdy prze krój wzdłuż na pół. Łyżką wydrąż nasiona i mięsiste nitki splątane z nasionami. Ułóż dynię piżmową przeciętą stroną do góry na bla sze do pieczenia. Skrop pokrojone boki dyni piżmowej oliwą z oliwek i wetrzyj ją w dynię. Doprawiamy obficie solą i pieprzem. Odwróć dynię i połóż ją przeciętą stroną do dołu na blasze do pieczenia. Piec przez 40 minut. Gdy dynia piżmowa się piecze, przygotuj masę serową. Na średniej patelni rozgrzej oliwę z oliwek na średnim ogniu i dodaj świeży szpinak. Gotuj przez około 5 minut, aż szpinak zwiędnie. Dodaj ser śmietankowy do dużej miski nadającej się do użytku w kuchen ce mikrofalowej. Zmiękcz krótko serek w kuchence mikrofalowej. Upewnij się, że ser się nie stopi,
Składniki:
• 2 średnie dynie piżmowe
• 2 łyżki oliwy z oliwek
• ¼ łyżeczki soli
• świeżo zmielony czarny pieprz
• 1 łyżka oliwy z oliwek
• 200g świeżego szpinaku
• 250g sera śmietankowego
• 1 szklanka startego parmezanu
• 6 pasków boczku ugotowanego i posiekanego
• 3 łyżki świeżego tymianku
tylko zmięknie. Do tej samej miski dodaj posiekany parmezan, ugoto wany szpinak i połowę pokrojone go gotowanego boczku. Wszystko dobrze wymieszaj. Wyjmij dynie z piekarnika i obróć ugotowane połówki przeciętą stroną do góry. Niech ostygnie. Łyżką wydrąż miąższ pozostawiając około 1-centymetro wy brzeg wzdłuż boków. Podziel mieszankę szpinaku, bekonu i sera na 4 połówki i nadziewaj dynię, aż mieszanka się wyrówna. Posyp pozostałym posiekanym ugotowa nym boczkiem. Piecz faszerowaną dynię piżmową w nagrzanym pie karniku w temperaturze 400 F przez kolejne 15 minut, aż mieszanina sera się rozpuści.
Opcjonalnie grilluj przez 3 lub 5 minut, aby uzyskać złotą skórkę na serze. Doprawiamy świeżo zmielo nym czarnym pieprzem i świeżym tymiankiem.
tel. 973-928-3838
Cokolwiek niewłaściwego zrobisz po wypadku będzie bardzo istotne dla Twojego zdrowia fizycznego i w dużym stopniu może wpłynąć negatywnie na otrzymanie odszkodowania jakie Ci się należy. Dlatego też leczenie u Dr. Maciaka jest bardzo cenne dla ogromnej liczby ofiar wypadków samochodowych.
Osobiście z Tobą porozmawiam o zaistniałym wypadku. Moja 38-letnia wiedza i doświadczenie w tej dziedzinie pomoże wyybrać odpowiednie zabiegi potrzebne do pozbycia się dręczącego bólu. Odpowiednio przygotuję całą dokumentację związaną z wypadkiem i leczeniem abyś mógł otrzymać jak najlepsze odszkodowanie.
Nie myśl, że ból przejdzie sam i nie będzie Ci więcej dokuczał. Nie myśl, że niewielkie uszkodzenie samochodu równa sie niewielkiemu uszkodzeniu organizmu. Poważne problemy zdrowotne często powstają gdy zniszczenie samochodu jest niewielkie.
Zobacz film whiplash injury na naszej stronie www.drmaciak.com pod zakładką patient education → educational videos.
Wielu lekarzy nie jest odpowiednio wykształconych w dziedzinie leczenia urazów powypadkowych. Niewielu również wie jak przygotować odpowiednią dokumentację i złożyć zeznanie w sądzie. Szczerze mówiąć wielu lekarzy często odmawia składania zeznań ponieważ nie czują się wystarczająco pewnie do udzielania odpowiedzi w sprawie Twojego problemu. Moje doświadczenie w całym procesie leczenia urazów powypadkowych, przygotowania dokumentacji i złożeniu odpowiedniego zeznania w sądzie pomoże Ci bardzo w otrzymaniu dobrego wynagrodzenia za ból i cierpienie jakiego doznałeś w tym nieszczęśliwym wypadku.
Zanim udasz się do jakiegokolwiek lekarza po pomoc pamiętaj, że chociaż wielu lekarzy twierdzi iż zajmują się takimi sprawami to nie wszyscy lekarze mają odpowiednią wiedzę i doświadczenie. Ja wiem jak leczyć dolegliwości powypadkowe, zmam prawo ubezpieczeniowe i wiem jakie prawa przysługują ofiarom wypadków samochodowych. Wiem jak zastosować moją wiedzę do Twoich potrzeb Twojego problemu i Twych dolegliwości tak, abyś w krótkim czasie uzyskał poprawę Twojego stanu zdrowia i jednocześnie został odpowiednio wynagrodzony za krzywdy jakich doznałeś.
1081 Paulison Ave, Clifton NJ 07011 drmaciak.com
Family Dentistry
521 Van Houten Avenue Clifton, NJ 07013 Tel. 973-777-0848
• Kompletna i troskliwa opieka dentystyczna dla dorosłych i dzieci
• Chirurgiczne usunięcia zębów (zęby mądrości)
• Resekcje / Leczenie chirurgiczne paradontozy
• Implanty, zabiegi chirurgiczne i protetyka wykonywane w gabinecie (bezpłatna konsultacja)
• Invisalign
• Botox i Juvaderm
• Zabiegi kosmetyczne (licówki i porcelanowe korony)
Promocyjna cena na wybielanie zębów
Promocyjne ceny dla nowych pacjentów! | Akceptujemy Care Credit Konkurencyjne ceny dla stałych pacjentów i emerytów!
tel. 973-928-3838
BARAN Przed tobą rozmowa, która może wiele naprawić w twoim życiu. Uważnie teraz słuchaj partnera, a odzyskasz szczęście. Nagłe przyspieszenie w karierze może cię nieco przestraszyć. Jeśli nie zboczysz z kursu, wszystko się ułoży.
BYK Warto uwierzyć w siebie. Weź sprawy w swoje ręce. W negocjacjach nie ustępuj pochopnie, a zatriumfujesz. Wykażesz się wielkim sprytem i przechytrzysz konkurencję. Uważnie słu chaj partnera, jego rady mogą być dla ciebie bardzo pomocne. BLIŹNIĘTA Atrakcyjna propozycja, którą może złożyć ci rów nie atrakcyjna osoba skutecznie wpłynie na poprawę twojego samopoczucia. Dostaniesz skrzydeł i stwierdzisz, że nie ma dla ciebie rzeczy niemożliwych. Weź sobie do serca radę, że nie należy się przejmować na zapas.
RAK Jeśli sprawy zawodowe lub rodzinne na to pozwalają, weź urlop i wyjedź w jakieś miłe miejsce. Potrzebujesz chwili oddechu. Jeśli nie odpoczniesz, trudno ci będzie potem skupić się na obowiązkach zawodowych, których będzie wkrótce trochę więcej.
LEW Nadchodzi czas wielu poważnych rozstrzygnięć. Warto skonsultować decyzje z osobami, na których mądrą radę zawsze mogłeś liczyć. To dzięki ich poradom możesz i teraz uniknąć problemów. Sprawy finansowe nie ulegną ani polepszeniu ani pogorszeniu. Uważnie pilnuj swojego portfela, bo chwila nieuwagi może cię drogo kosztować.
PANNA W najbliższych dniach mocno zaiskrzy między tobą a twoją drugą połówką. Spędzicie wiele wspólnych miłych chwil. Gwiazdy będą ci sprzyjać, więc wykorzystaj jak najlepiej swoją dobrą passę. Zadbaj o siebie, popracuj nad lepszą sylwetką.
WAGA Ktoś swoim zachowaniem może próbować wyprowadzić cię z równowagi. Opanuj emocje, bo możesz tylko pogorszyć mocno napiętą sytuację. Warto próbować doprowadzić do za dowalającego obie strony kompromisu. Idź do dentysty.
SKORPION Pojawi się duża szansa na uzyskanie pokaźnych zysków z inwestycji finansowych, które podejmiesz w najbliższym czasie. Nie bój się ryzyka ale na wszelki wypadek zasięgnij porady eksperta. Dobrze poczujesz się w towarzystwie krewnych, którzy dostarczą ci wiele sympatycznych wrażeń.
STRZELEC Niektóre rzeczy, które mogły ci się wcześniej wyda wać niemożliwe do zrobienia, jednak okażą się dosyć proste do wykonania. Poczujesz sporą satysfakcję z osiągniętych sukcesów. Koniec tygodnia będzie sprzyjał poprawie życia towarzyskiego. KOZIOROŻEC Duże zamieszanie i ruch będzie mieć miejsce na polu miłosnym i uczuciowym. Możesz spodziewać się licznych niespodzianek i zmian, które pod znakiem zapytania postawią być może nawet przyszłość twojego związku. Postaraj się zatem spędzić te dni mądrze.
WODNIK Najbliższe dni mogą przynieść nerwowość, poczucie przemęczenia, irytację, znudzenie i niechęć do kontaktów towa rzyskich. Taki stan może się przyczynić do pogorszenia relacji i kontaktów z otoczeniem. Przyczyny ewentualnych sporów lub konfliktów mogą być błahe i nieistotne.
RYBY Niezbyt przyjemnie, nerwowo, niespokojnie, pod znakiem silnych emocji, pobudzenia i nadmiernej aktywności zapowiada się nadchodzący tydzień. Staniesz wobec nowych wyzwań, które mogą być źródłem silnego stresu, napięcia i niepokoju. Musisz się przygotować na niezbyt przyjemne niespodzianki.
Każdy mężczyzna jakiś garnitur w szafie ma. Zwykle jest to ubranie uniwersal ne, którym z powodzeniem obsługujemy większość rodzinnych uroczystości. Są jednak okazje wymagające czegoś więcej. Na wystawne przyjęcie, wieczorne for malne spotkanie, kolacje z kontrahentami, sylwestrowy czy karnawałowy bal wypa da wybrać się w garniturze wizytowym, określanym też czasem jako wieczorowy. Ki diabeł i z czym to się je?
Garnitur wieczorowy wkładamy również w sytuacjach, gdy na zapro szeniach pojawia się informacja ,,semiformal” lub ,,informal”. Nieformalność w tym przypadku nie oznacza wcale, że obowiązuje strój sportowy, czy ,,casual” oznacza tyle, że nie jest wymagany strój wieczorowy z prawdziwego zdarzenia czyli smoking. Garnitur wizytowy to właśnie pośrednia forma między nim a codziennym garniturem, który zakładamy np. do biura. Jaki więc powinien być garnitur wizytowy?
Stara dobra wełna Przede wszystkim ciemny, a naj lepiej czarny, bo występuje się w nim na ogół w sztucznym oświetle niu, a w takim najlepiej sprawdzają się właśnie ciemne odcienie. Istotą jest także dyskretna faktura mate riału. Prawdziwa elegancja stroni od
wszelkiej przesady, dlatego najlepiej jeśli wieczorowy garniture jest gład ki. Dopuszczalne są jedynie bardzo delikatne faktury, ale o wszelkich paskach, prążkach I innych ozdo bach musimy niestety zapomnieć. Gdy mowa o materiale, najczęściej stosowanym jest opracowana na wiele sposobów wełna. Współza wodniczą z nią materiały hight-tech z charakterystycznym połyskiem, wyrafinowane i bardzo współcze sne są także welwety – na przykład: bawełna z domieszką jedwabiu. Pamiętajmy jednak, że kanony kla sycznej elegancji dopuszczają co najwyżej lekki połysk materiału. W dobrze skrojonym garniturze czło wiek powinien wyglądać szczupło i czuć się swobodnie. W sklepie zwróć uwagę przede wszystkim na to, czy dobrze na tobie leży. Spójrz na siebie z przodu, z boku, z tyłu. Nic nie może cię uwierać, ciągnąć,
odstawać ani się marszczyć. Przed lustrem dobrze jest się trochę poru szać, pochodzić, schylić się, kucnąć. Do kciuka i nadgarstka Nogawki spodni powinny łamać się na bucie, jednak nie więcej niż trzy razy z przodu, z tyłu mają sięgać do połowy obcasa. Rękaw marynarki musi dotykać linii nadgarstka, spod niego zawsze powinien wystawać mankiet koszuli, około pół centyme tra w przypadku koszuli z mankie tem pojedynczym i jeden centymetr dla tych z mankietem podwójnym. Wypada to mniej więcej w okolicy nasady kciuka. Spodnie powinny mieć proste nogawki, bez zaszewek i mankietów, a marynarka głęboko wycięte pachy, lekko podwyższone ramiona i zapinać się na dwa lub trzy guziki. Warto też zastanowić się nad kamizelką, której zalety doce nią z pewnością panowie z nieco
odstawiącym brzuchem, bowiem ten skromny element jak żaden inny ,,spina” sylwetkę i optycznie wycią ga ją w górę dając jednocześnie wrażenie spójności figury. Obec nie trzyczęściowe garnitury powoli wracają do łask, choć jeszcze kilka lat temu wydawało się, że na stałe przeszły do lamusa.
Francuski mankiet
Koszule to osobny rozdział histo rii eleganckiego wizytowego stroju. Zawsze na miejscu są koszule białe, stanowiące najbezpieczniejszy duet z każdym właściwie garniturem. Robi ona piorunujące wrażenie zwłaszcza gdy ma podwójne tzw. francuskie mankiety, do których obowiązkowo nosi się spinki. Koł nierzyk to zarówno standardowy kent, jak i rozłożysty model włoski, wymagający jednak nieco szerszego węzła krawata.
Z dodatkami trzeba oszczędnie i ze smakiem. Stara szkoła elegancji mówi, by w kieszonce marynarki umieścić tzw. Poszetkę (od franc. ,,pochette”), a więc chusteczkę, ale dziś takie rozwiązanie jest już nieco staromodne. Podobnie jest ze spinką do krawata, którą niektó rzy uwielbiają za walor użytkowy (krawat nie wpada do talerza), ale która średnio mieści się w kano nach elegancji. Co innego spinki. Mogą mieć kształt kwadratu, owalu, wielokąta, być płaskie lub wypukłe, choć najlepiej gdy mają pojedynczy motyw i nie są pstrokate. Świetnie wygląda srebro, zmatowione zło to lub czerń, ale kolor spinek musi współgrać z resztą stroju. Krawat wybieramy obowiązkowo jedwabny, może mieć wytłoczone żakardowe wzory, dopuszczalne są także dese nie typu ,,ton w ton”, co oznacza, że
motywy na krawacie mają ten sam kolor, co sam krawat.
Partnerem garnituru wizytowego są czarne, sznurowane, skórzane półbuty na cienkiej podeszwie czyli tzw. oksfordy. Dopuszczalne są także zwykłe półbuty, czasem z doszywa nym noskiem, ale zrobione na wyso ki połysk. W żadnym wypadku buty nie mogą mieć dziurkowań – takie modele nosi się jedynie w ciągu dnia. Równie dyskretny powinien być pasek, najlepiej czarny, skórzany z klasyczną mosiężną lub srebrną, niezbyt ciężką klamrą. Na koniec żelazna zasada dotycząca noszenia garniturów. Obowiązkowo nie zapi namy ostatniego, najniższego guzi ka ani w marynarce ani w kamizelce. Siedząc przy stole marynarkę można rozpiąć, ale wstając (do tańca czy toastu) trzeba ją zapiąć, pomijając oczywiście ostatni guzik.
Michelle La Vaughn Robinson przyszła na świat 17 stycznia 1964 roku w Chicago, jako drugie dziec ko Frasera i Marian Shields Robin sonów. Drugie imię, La Vaughn, otrzymała po babci ze strony ojca. Miała starszego o 1,5 roku brata Craiga, który później zrobił karie rę jako koszykarz. Urodziła się w środowisku robotniczym. Ojciec pracował w wodociągach miej skich i był lokalnym działaczem chicagowskiej tzw. maszyny Partii Demokratycznej.
Jako murzyńska dziewczyna na własne oczy widziała segregację i stykała się z przejawami rasizmu. Sześć miesięcy po jej narodzinach w 1964 roku prezydent Lyndon Johnson podpisał ustawę o pra wach obywatelskich, która zaka zywała dyskryminacji rasowej w miejscach i budynkach należących do instytucji publicznych.
Matka wspomina, że Michel le od dziecka była samodzielna i kiedy w weekendy rodzina gra ła w warcaby albo w Monopoly, Michelle nie lubiła przegrywać. Gdy starszy brat zabierał ją na mecz koszykówki i jego drużyna prze grywała, Michelle tak przeżywała porażkę, że opuszczała halę przed zakończeniem spotkania.
Władze chicagowskie w celu sprostania ustawom desegrega cyjnym tworzyły szkoły mieszane i jako nastolatka Michelle uczęsz czała do takiej szkoły. Pochodząc z murzyńskiego getta, Michelle szybko dostosowała się do nowych warunków i dobrze się czuła w mie szanym rasowo towarzystwie.
W 1970 roku rodzina Michelle mogła sobie finansowo pozwo lić na przeniesienie się do lepszej dzielnicy South Shore zamieszka łej wówczas w większości przez ludność białą. Stopniowo biali mieszkańcy się wyprowadzali i
kiedy Michelle miała 16 lat, w 1980 roku dzielnica była zamieszkana w 96 procentach przez Murzynów.
Rodzice Michelle uważali, że ich dzieci mogą mieć lepsza przyszłość, jeśli zdobędą dobre wykształcenie. Dlatego posłali syna i córkę do dobrej szkoły Whitney Young, która przyjmowała tylko zdolną młodzież. Michelle mile wspomina najlepsze koleżanki z tej szkoły – Christy Niezgodz ki i Julie Wachowski – sądząc z nazwisk, Amerykanki polskiego pochodzenia.
Rodzice Michelle nie mie li studiów wyższych, dlatego chcieli zapewnić swoim dzieciom wykształcenie i lepszą przyszłość. Kiedy przyszło do wyboru uczelni, poradzili dzieciom: wybierajcie naj lepszy uniwersytet i nie martwcie się o pieniądze. Craig wybrał znako mity uniwersytet Princeton, który zaoferował mu jako koszykarzowi stypendium sportowe. Michelle poszła w jego ślady i też wybrała Princeton. Matka, aby umożliwić kosztowne studia, zatrudniła się jako sekretarka.
Kiedy Michelle rozpoczęła w lecie 1981 roku studia w Prince
ton, murzyńscy studenci stano wili mniej niż 10 procent. Michelle otrzymała pokój w domu akade mickim razem z białą studentką Catherine Donnelly z Nowego Orle anu. Kiedy matka Catherine dowie działa się, że jej córka mieszka z murzyńską koleżanką, zażądała od władz uczelni zmiany współ mieszkanki córki.
Michelle przyznała, że pobyt w Princeton „uczynił mnie bardziej świadomą, że jestem Murzynką, aniżeli kiedykolwiek wcześniej”. W Princeton „byłam zawsze najpierw Murzynką, dopiero potem student ką”, pisała w pracy dyplomowej.
W Princeton było zaledwie 94 afroamerykańskich studentów na ogólną liczbę 1100 na jej roku. „Uczelnia ta nigdy nie była pionie rem rasowego postępu, mówiąc oględnie” – wspomina. Na całym uniwersytecie było zaledwie 5 murzyńskich profesorów. Nic więc dziwnego, że Michelle kolegowała się prawie wyłącznie z kolorowymi studentami i najczęściej przeby wała w Third World Center, gdzie się oni zbierali. Była to de facto segregacja.
Ciąg dalszy za tydzień…
tel. 973-928-3838
Piekarnia w Garfied, NJ zatrudni piekarza. Tel.: 973772-7270
Zatrudnię stolarza z doświadczeniem min. 5 lat. Stawka zależna od umiejętności. Tel.: 201208-0758
Zatrudnimy osobę na front desk do biura lekarskiego na pełny etat w Clifton NJ, znajomość języka angielskiego, podstaw komputera i legalny pobyt wymagane. Prosze dzwonić pod numer tel. 973-272-6748
Jednosypialniowe mieszkanie do wynajęcia w Elizabeth, NJ dla jednej lub dwóch osób bez nałogów i bez psów. Kuchnia, salon, łazienka, schowek do przechowywania rzeczy. Osobne wejście. Czynsz $1200 + opłaty. Tel.: 908-764-7418
Wynajmę mieszkanie 1-sypialniowe - dostępne od grudnia w Elmwood Park, NJ. Więcej informacji pod numerem tel.: 201257-7941
SPRZEDAM:
Sprzedam kojec 62 cale na 26, wraz z 2300 piłeczkami. Cena $150. Tel. 914-441-9554
dowy Nuna Pipa (0-13 kg) – wraz
z 2 bazami do montażu w 2 samochodach – fotelik łatwo się wkłada do wózka za pomocą systemu click-click (nowe $349 +$100) – $150 +50. Miękkie zawieszenie. Genialnie dopracowana amortyzacja. Europejski design. Po więcej informacji lub zdjęć proszę dzwonić 914-441-9554
Nowe trzewiki chłopięce Tommy Hillfiger, rozmiar 24 (EU), czyli 6.5 (USA). $100. Tel. 914-441-9554
Do sprzedania używane, w bardzo dobrym stanie holen derskiej firmy Nuna, od lat produkującej najwyższej jakości wózki dla dzieci: Wózek Nuna Mixx – spacerówka + przezroczysta osłona od deszczu (nowe $899) – $350 1 fotelik samocho
Nowe trzewiki chłopięce Bartek, rozmiar 22 (EU), czyli 5/5.5 (USA). $75. Tel. 914-441-9554
SPONSORZY: Polsko Słowiańska Federalna Unia Kredytowa, mecenas Przemysław Jan Bloch ORGANIZATORZY OBU SPOTKAŃ: ELŻBIETA KIESZCZYŃSKA: EK POLISH BOOKSTORE (201) 355 7496 Redaktor JANUSZ SZLECHTA, ELLA WOJCZAK Sponsorzy medialni: Abecadło, Kurier Plus, Nowy Dziennik, ToiOwo.us, Tygodnik Plus
Examiner, który robił sekcję zwłok. W New Jersey rodziny średnio cze kają od 4 do 12 miesięcy, wszystko zależy w jakim county była robiona sekcja zwłok.
Moja siostra nie rozumie, dla czego Life Insurance odrzucił jej akt zgonu?
Na wysłanym akcie zgonu do firmy ubezpieczeniowej widnieje pod przyczyną zgonu słowo “pen ding”, co oznacza, że nie ma jeszcze diagnozy na co zmarła osoba. Wyku powane polisy na życie mają pewne klauzule, kiedy nie wypłacają pienię
dzy. Jedne mają, że jak ktoś popełni samobójstwo przed upływem 2 lat, inne nie wypłaca gdy ktoś skłamał w oryginalnej aplikacji, że nie pali a zmarł z powodu palenia papie rosów oraz wiele innych, z którymi kupując polisę trzeba się zapoznać. Akty do polis na życie muszą być zwykle długie z przyczyną zgonu oraz jak zgon nastąpił. Dlatego gdy jest diagnoza “pending” trzeba po sekcji zwłok dostać nowy akt zgonu poprawiony przez lekarza z oficjalną przyczyną zgonu.
Izabela Van TasselCzy może Pani wyciąć skorę mojego męża z tatuażem na nodze, bo chciałabym zostawić sobie na pamiątkę?
Niestety w New Jersey usuwanie skóry z tatuażem czy innych orga nów w domu pogrzebowym jest nie legalne. Wyjątek stanowią włosy lub próbki krwi, paznokcie czy wymaz z jamy ustnej w celu zbadania DNA. Procedura usuwania tatuaży jest legalna w innych stanach, a usunięta skóra jest specjalnie konserwowana.
Czy mogę otrzymać akt zgonu mojego chłopaka, który zmarł?
Niestety jako koleżanka legalnie nie możesz dostać oryginalnego
aktu zgonu, chyba że jest pisemna zgoda członków rodziny, że się na to zgadzają.
Czy może Pani usunąć złote zęby mojego męża?
Niestety domy pogrzebowe nie mają takich uprawnień.
Czy mogę włożyć do trumny koło od roweru i parę drobiazgów mojego męża, gdyż całe życie był pasjonatem kolarstwa?
Tak, jak najbardziej.
Moja córka miała sekcję zwłok miesiąc temu i ciągle nie mamy raportu.
Jak szybko będzie raport z sek cji zależy od lekarza tzw. Medical
Zabieg HIPRO w technologii HIFU (High Intensity Focused Ultrasound) to przełom w walce o jędrność skóry nawet przy nasilonym procesie wiotczenia tkanek.
W rejonie twarzy daje efekt napięcia skóry, poprawia owal, likwiduje chomiki, będące efektem wiotczenia policzków.
Zastosowanie HIPRO
• Lifting i odmłodzenie skóry
• Likwidacja wiotczenia podbródka
• Poprawa owalu, likwidacja opadających policzków (chomików)
• Poprawa napięcia skóry ramion, brzucha, pośladkó, ud, kolan
• Niwelowanie bruzd nosowowargowych
• Odmłodzenie wiotczejącej skóry szyi i dekoltu
• Redukacja tkanki tłuszczowej
• Naturalny efekt liftingu, bez nagłej zmiany rysów twarzy
• Bezinwazyjność – bez przerwania ciągłości naskórka. Długotrwałe efekty już po jednym zabiegu
Właściwy efekt liftingu, napięcia skóry i odmłodzenia rysów następuje po 2-3 miesiącach od wykonania zabiegu i wynika z procesu regenaracji tkanek i tworzeniu przez fibroplasy nowych włókien kolagenowych. Bea’s
tel. 973-928-3838
Rozwiązanie krzyżówki prześlij do nas e -mailem na adres ogloszenia@tygodnikplus. com lub na nasz adres pocztowy 63 Union Blvd, Wallington NJ 07057 wraz z podaniem imienia, nazwiska i dokładnego adresu. Wszyst kie prawidłowe rozwiązania przesłane do dnia 24.12.20r. wezmą udział w losowaniu nagrody.
1.12.22r. wezmą udział w losowaniu nagrody.
Dane laureata obecnej krzyżówki zamie ścimy na naszej stronie w dniu 8.12.22r.
Dane laureata obecnej krzyżówki zamieści my na naszej stronie w dniu 31.12.20r. Nade słanie przez Czytelnika rozwiązania krzyżówki oznacza, iż wyraża on zgodę na opublikowanie imienia, nazwiska oraz miejsca zamieszkania na liście laureatów. Rozwiązania prosimy przysyłać tylko raz. Duplikaty będą kasowane.
Sponsorem
Zamiana twego konta IRA na Roth IRA może zapewnić ci więcej pieniędzy na emeryturę. Jeżeli masz na koncie emerytalnym akcyjne fundusze powiernicze, to spadek giełdy stanowi dobrą okazję do Roth conversion. Przeczytaj dlaczego.
Przypomnienie o Roth IRA Program emerytalny Roth IRA to wersja indywidualnego progra mu emerytalnego IRA (Individual Retirement Account), nazwana od nazwiska pomysłodawcy, senatora Williama Rotha.
W odróżnieniu od tradycyjnego konta IRA, wpłaty na Roth IRA nie są odpisami podatkowymi, a podatki od zysków są zupełnie zniesione, a nie tylko odroczone, jak w przy padku innych programów emerytal nych. Ażeby mieć zyski całkowicie wolne od podatku, należy trzymać pieniądze w Roth IRA co najmniej przez 5 lat. Swoje wpłaty natomiast można wybierać w każdej chwili bez kary. Narosłe na koncie zyski, wybrane przed ukończeniem 59 i pół roku, są obłożone 10-procento wą karą. Po ukończeniu 72-go roku nie ma obowiązku likwidacji konta Roth, w odróżnieniu od typowe go IRA. Na konto Roth IRA można obecnie wpłacić do $6,000 rocznie ($7,500 dla osób po pięćdziesiątce), ale nie więcej niż wyniosły zarobki (earned income) danej osoby. Moż na natomiast przelać na nie dowol ną kwotę z innych kwalifikujących się kont emerytalnych.
Konwersja Roth polega na tym, że otwierasz konto Roth i przenosisz na nie aktywa z tradycyjnego, SEP lub SIMPLE IRA lub z kwalifikowane go pracowniczego planu emerytal nego, takiego jak 401(k), 403(b), lub 457(b). Przeniesiona kwota dodana ci będzie do dochodu i opodatko wana według skali w roku konwersji. Unikniesz jednak 10-procentowej kary za wcześniejsze wypłaty doko nane przed ukończeniem 59 i pół roku.
Czy ma sens płacić podatki od oszczędności emerytalnych wcze śniej niż później? Odpowiedź może być pozytywna. Na Roth IRA wpłaca się pieniądze po podatkach, a kwa lifikowane wypłaty są całkowicie wolne od podatku. Ponadto konta Roth IRA nie podlegają wymaganym minimalnym wypłatom (RMD), co
daje większą kontrolę nad podat kami na emeryturze.
Nie możesz wpłacać składek na Roth IRA, jeśli zmodyfikowany skory gowany dochód brutto (MAGI) jest równy lub przekracza pewne limity (153,000 dol. dla pojedynczych osób i 228,000 dol. dla par małżeńskich rozliczających się wspólnie w 2023 roku).
Dla zamożnych istnieje jednak metoda obejścia tych limitów: kon wersja Roth IRA pozwala, niezależ nie od poziomu dochodów, przelać całość lub część istniejących trady cyjnych funduszy z na Roth IRA.
Istnieje kilka scenariuszy, w któ rych może to być na twoją korzyść:
Masz nieregularne dochody i niż sze niż zwykle w tym roku. Może prowadzisz własny biznes i masz chudy rok, albo byłeś na bezrobociu. Bywa to idealną okazją, aby prze nieść niektóre fundusze na Roth IRA i zapłacić jak najmniej podatków.
Uważasz, że twój przedział podatkowy będzie wyższy na eme ryturze niż obecnie. W tym scena riuszu płacenie podatków według aktualnej stawki podatkowej jest lepsze niż płacenie wyższej staw ki po zaprzestaniu pracy. Wyższe podatki grożą, jeżeli nie osiągną łeś jeszcze swoich szczytowych lat zarobków, albo dostaniesz, oprócz Social Security, również hojną pry watną emeryturę (pension), lub zgromadziłeś znaczne oszczędno ści na kontach emerytalnych, któ re będziesz musiał opróżniać po osiągnięciu 72-go roku. W takiej sytuacji konwersja całości lub części środków z tradycyjnego konta IRA na Roth może mieć sens.
Z powodu załamania giełdy spa dła wartość twoich inwestycyjnych funduszy na koncie emerytalnym. Zapłacisz teraz podatek od mniej szej kwoty, a przeniesione na Roth aktywa po roku czy kilku powrócą do poprzedniego poziomu cenowe
go, a nawet zyskają na wartości. Tę powiększoną pulę będziesz mógł wypłacać w przyszłości bez podatku.
Chcesz zmaksymalizować swój majątek dla spadkobierców. Roth IRA nie podlega pod Required Mini mum Distribution (RMD), czyli nie musi być opróżniane po ukończeniu 72-go roku życia. Dzięki temu środki mogą dłużej rosnąć bez podatków i w całości przejść w ręce spadko bierców (beneficjentów).
Chcesz pomniejszyć podatki spadkobierców w Stanach. Od odziedziczonego konta IRA spad kobiercy zapłacą podatek docho dowy, którego wysokość zależy od ich przedziału podatkowego. Jeżeli twoje dzieci zarabiają dobrze (lepiej od ciebie), ich podatki są wysokie, a będą jeszcze wyższe po dodaniu ich udziałów w twoim koncie eme rytalnym. Wobec tego lepiej zapłacić podatki teraz, według twojej niższej skali.
Chcesz pomniejszyć podatki spadkobierców w Polsce. Dobrze się zastanów, zanim zapiszesz swoje emerytalne konto krewnym w Pol sce. Nierezydent (cudzoziemiec), który odziedziczył tradycyjne kon to IRA, musi zapłacić w Stanach zryczałtowaną stawkę podatku dochodowego w wysokości 30 proc. od wypłaconej kwoty. Umo wy podatkowe Stanów z niektórymi krajami zezwalają na niższą stopę podatków dla nierezydentów od odziedziczonych kont emerytal nych, ale nie umowa polsko-ame rykańska. Dlatego też twój polski spadkobierca (beneficjent), który nie ma ani amerykańskiego oby watelstwa ani zielonej karty, będzie miał przez bank odprowadzone do IRS 30 proc. wartości swego udziału. Natomiast gdyby odziedziczył konto Roth, podatku ani w Stanach ani w Polsce nie zapłaci żadnego. Warto ruszyć głową.
Konwersja najbardziej opłaca się wtedy, gdy masz nieulgowe (nondeductible) konto IRA, gdyż likwidując je zapłacisz podatek tylko od narosłych zysków.
Dla niektórych osób trzymanie się tradycyjnego konta IRA lub innych rachunków z odroczonym podatkiem może być lepszą stra tegią. Konwersja Roth może nie być dobrą opcją w następujących sytuacjach:
Zbliżasz się do emerytury albo już jesteś na spoczynku. W tej sytu acji mógłbyś nie mieć czasu na aprecjację aktywów, która pozwo liłaby na odzyskanie zapłaconych podatków.
Obecnie otrzymujesz świadcze nia z Social Security lub Medica re. Jeśli konwersja Roth miałaby zwiększyć dochód podlegający opodatkowaniu, wówczas więcej emerytury czy renty podlegałoby opodatkowaniu, a koszty Medicare mogłyby wzrosnąć.
Nie masz oszczędności poza kontem emerytalnym, aby zapłacić podatek od konwersji. Jeśli musisz zapłacić podatek emerytalnymi pie niędzmi, odzyskanie straty podat kowej zajmie jeszcze więcej czasu i może zanegować korzyści.
Planujesz przekazać znaczną część swojego tradycyjnego konta IRA organizacjom charytatywnym. Konwersja wtedy nie ma sensu, bo możesz uniknąć podatków dzięki Kwalifikowanej Dystrybucji Charyta tywnej (Qualified Charitable Distri bution - QCD). Przeczytasz o tym w książce „Amerykańskie emerytury”.
Obniżysz podatki, jeżeli zrobisz konwersję stopniowo, w ciągu kilku lat. Na przykład możesz przekon wertować tylko tyle, aby dodatkowe wypłaty nie podlegały opodatko waniu w następnym wyższym prze dziale podatkowym.
Wczesna emerytura, kiedy two je zarobki spadają, ale jeszcze nie obejmuje cię obowiązek RMD jest szczególnie dobrym momentem na wdrożenie tej strategii.
Decyzja o przejściu na Roth IRA nie musi być wszystkim albo niczym. Może się okazać, że podzie lenie oszczędności pomiędzy Roth i tradycyjnym IRA lub Roth IRA i tra dycyjnym kontem 401(k) jest dla ciebie optymalnym rozwiązaniem.
Ogólnie rzecz biorąc, przejście na Roth IRA może zapewnić więk szą elastyczność w zarządzaniu obowiązkowymi wypłatami RMD i potencjalnie obniżyć rachunki podatkowe na emeryturze.
Dobrze się zastanów i przelicz, czy konwersja ci się opłaca, omów to ze swoim księgowym czy finan sowym doradcą, bowiem od 2017 zgodnie z ustawą Tax Cuts and Jobs Act konwersji na Roth zmienić już nie można.
Elżbieta Baumgartnertel. 973-928-3838 ✷ www.tygodnik
Choć jest on niezbędny w naszym organizmie, to jego podwyższony poziom spędza sen z powiek wielu osobom. Co więcej, problem ten dotyczy nie tylko osób borykających się z pro blemem nadmiernej wagi, ale nawet tych uprawiających sport.
Walka z nim jest nierówna choćby z tego powodu, że często ukrywa się on w produktach, których nikt by nie podejrzewał. Tak naprawdę jednak są jego dwa rodzaje i tylko jeden z nich nieko rzystnie wpływa na nasz organizm. Tak zwany „zły” cholesterol (LDL) odpowiada za przenoszenie cho lesterolu z wątroby do komórek. Jeżeli jest go więcej niż potrzebuje nasze ciało, zaczyna się on osadzać na ścianach tętnic. Rośnie wtedy ryzyko choroby wieńcowej i miaż dżycy. Natomiast „dobry” (HDL) ma odwrotne zadanie - przenosi nad miar cholesterolu ze ścian naczyń krwionośnych do wątroby. Dlatego warto wiedzieć, że walkę należy toczyć tylko z jednym z nich.
Dla dorosłego człowieka nor ma występowania tego związku w organizmie to maksymalnie 200mg/dl. W przypadku LDL jego poziom powinien być mniejszy
niż 130 mg/dl, a HDL – więcej niż 35mg/dl (u mężczyzn) lub więcej niż 45 mg/dl (u kobiet). Wysoki poziom „złego” cholesterolu nie rozerwalnie wiąże się z brakiem jakiejkolwiek aktywności fizycz nej, paleniem tytoniu, życiem w ciągłym stresie czy nadwagą, ale duże znaczenie w tym przypadku ma także obciążenie genetyczne. Na to ostatnie niestety nie możemy wiele poradzić, jednak z wszelkimi pozostałymi przyczynami można dać sobie skutecznie radę. Warto zacząć od zmiany nawyków żywie niowych i rozpocząć uprawianie jakiegokolwiek sportu. W przy padku osób starszych najlepsze będą codzienne spacery, jazda na rowerze, basen czy nordic walking, a więc szybki marsz przy pomocy specjalnych kijków. W przypadku osób młodszych wybór aktywno ści fizycznej jest jeszcze większy. Warto także spróbować zmniej szyć poziom codziennego stresu. Może w tym pomóc joga, hobby,
ale także rozmowa z najbliższymi o swoich problemach, która rozładuje napięcie. Warunkiem koniecznym jest także odstawienie używek. Co więcej z wielu badań wynika, że zrezygnowanie z papierosów i alkoholu powoduje nie tylko spa dek poziomu złego związku, ale i wzrost tego „dobrego”.
Przy bardzo wysokim poziomie cholesterolu nieodzowne okażą się leki. Warto jednak wiedzieć, że nie będą one w 100 proc. skutecz ne, jeżeli nie zmienimy naszych dotychczasowych nawyków żywie niowych. W pierwszej kolejności należy ograniczyć spożywanie produktów z dużą zawartością tego związku. Jedynym źródłem „złego” cholesterolu są produkty pochodzenia zwierzęcego - pro dukty roślinne nie zawierają go wcale. Do rekordzistów należy jaj ko kurze, jego żółtko, podroby z wątróbką wieprzową na czele, ale
i „łosoś”. Ten ostatni zawiera jednak korzystne kwasy omega 3, nie nale ży więc z niego rezygnować. Lepiej wyeliminować z diety wszelkiego typu fast foody i żywność mocno przetworzoną. Przykład? Frytki, w barach szybkiej obsługi, pod czas kilkakrotnego podgrzewania oleju, na którym są one smażone, uwalniają się z niego szkodliwe substancje, a tłuszcz, mimo że jest pochodzenia roślinnego, staje się źródłem kwasów tłuszczowych trans. Działają one na organizm jak nasycone kwasy tłuszczowe pocho dzenia zwierzęcego. Do diety warto natomiast włączyć ryby bogate we wspomniane kwasy omega 3 (makrela), oliwę z oliwek, otręby, orzechy włoskie. Nie należy tak że zapominać o całym wachlarzu warzyw i owoców. Zwiększając ich ilość podczas codziennych posił ków starajmy się ograniczać spo żywanie żywności przetworzonej głównie pod postacią słodkich i tłustych przekąsek.
tel. 973-928-3838
R.P.V.1 ma zaszczyt
serca oraz naczyń żylnych i tętniczych.
OCEAN HEART GROUP zapewnia profesjonalną diagnostykę i indywidualne podejście do pacjentów. W trosce o ich zdrowie wykorzystujemy najnowsze technologie w kompleksowym podejściu do chorób układu sercowo-naczyniowego.
Absolwent General and Interventional Cardiology New York University oraz Columbia University Hospital w New York City. Ordynator Oddziału Kardiologii Interwencyjnej oraz nauczyciel akademicki.
DOKTOR MÓWI PO POLSKU. Większość chorób sercowo-naczyniowych początkowo manifestuje się niewinnymi dolegliwościami. Takie dolegliwości jak: duszności, płytki oddech, zmęczenie, ucisk w klatce piersiowej, palpitacje, drętwienie lub obrzęki kończyn oraz nadwaga należą do najczęstszych objawów i zapowiadają rozwój chorób sercowo-naczyniowych. Dlatego na wszystkich poziomach profilaktyki zdrowia duże znaczenie ma diagnostyka i proces leczenia.
świadczy następujące usługi:
echokardiogram serca
elektrokardiografia
test wysiłkowy oraz test nuklearny- wnikliwie obrazujący wydolność układu wieńcowego
monitorowanie serca (Holter, mobile telemetry monitoring)
ultrasonografia żył, serca oraz tętnic
badania elektrofizjologiczne chorób układu krążenia
usuwanie żylaków nóg
laserowe leczenie niedrożności żylnych
kompleksowe zabiegi usuwania pajączków oraz inne
kosmetyczne terapie chorobowe układu skórno-naczyniowego
angioplastyka, wszczepienia stentu do tętnicy
oraz inne nowoczesne metody wykrywania i zapobiegania chorobom układu sercowonaczyniowego.