Kopalnie miedzianogórskie.

Page 26

Poszukiwacze skarbów i gwarkowie Odmiennie od wielu kopalń świętokrzyskich historia eksploatacji złoża w Miedzianej Górze jest stosunkowo dobrze udokumentowana. Złoże znajdowało się na terenach należących do biskupów krakowskich, którzy prowadzili szczegółową dokumentację swej działalności. Potem, w końcu XVIII wieku eksploatacja podlegała kontroli Skarbu Królewskiego, zaś w pierwszej połowie XIX wieku – urzędów górniczych w Wiedniu oraz Warszawie. Urzędy te także pozostawiły po sobie stosy dokumentów, które jednak – na przykład w przypadku Wiednia – nie zostały jeszcze wystarczająco wykorzystane przez historyków. Źródła historyczne dokumentują fakt odkrycia złoża rud miedzi w Miedzianej Górze, którego dokonał Jan Niedźwiedź z kuźnicy Jasiów nad Bobrzą pomiędzy rokiem 1590 a 1592. Osoba odkrywcy, którą był kuźnik parający się wydobyciem i wytopem żelaza oraz obecność czapy żelazistej w najwyższej części złoża sugerują, że odkrycie to nastąpiło podczas poszukiwań lub eksploatacji rud żelaza. W okresie następnych kilku lat na obszarze złoża, należącym do klucza kieleckiego biskupów krakowskich powstała osada Miedziana Góra i zespół kopalń. W 1595 r. 20 działek górniczych – a może już czynnych kopalń (w tekście oryginalnym montes) – każda o boku około 25 m, biskup Jerzy Radziwiłł wydzierżawił na 15 lat spółce prowadzonej przez Georga (Jerzego) Wintera z Lipska. Zakładając, że odcinek o długości 25 m jest zbliżony do szerokości wychodni złoża, można przypuszczać, że działki tworzyły ciąg biegnący wzdłuż wychodni złoża (a więc wzdłuż obecnej wsi Miedziana Góra i jej południowego skraju) o długości prawie 500 m, co oznacza, że spółka Wintera otrzymała przeważającą obszarowo część strefy złożowej. Ponadto spółka uzyskała wyłączność na wytop metali oraz znacznie korzystniejsze prawa eksploatacji niż inni. Miała pozyskiwać spiż (stop miedzi z cynkiem i ołowiem), miedź, z niektórych części złoża również ołów. Spodziewano się też srebra a nawet złota, które uwzględnione zostały w umowie dzierżawnej z biskupem krakowskim. Po kilku latach eksploatacji w kopalniach miedzianogórskich, zwłaszcza zaś w szybach spółki Wintera – zapewne najgłębszych – pojawiły się znaczne dopływy wody, które praktycznie uniemożliwiły wydobycie w dolnych częściach wyrobisk. Winter nie przedłużył dzierżawy po 1610 r. a nawet chyba wcześniej wycofał się z kopalń, natomiast w 1609 r. zawiązana została nowa, jak można sądzić z nazwisk, już głównie polska spółka górnicza, która zobowiązała się do budowy sztolni8 odwadniającej, biegnącej od niżej położonego Niewachlowa w kierunku kopalń miedzianogórskich. Sztolnia ta – zwana w ordynacjach (zarządzeniach) biskupa Piotra Tylickiego stolae dictae Tylicka9 – miała mieć 8

9

Sztolnia – poziome wyrobisko górnicze (chodnik górniczy) łączące się z powierzchnią; sztolnie odwadniające wykonuje się na terenach o zróżnicowanej morfologii, gdzie wylot tego wyrobiska może być położony niżej niż jego koniec. Ten i większość dalszych cytatów dotyczących eksploatacji w XVII w. za Kurasiem (1959).

24


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.