nowyczas2007/023/011

Page 1

www.nowyczas.co.uk

Czas na rozmowę

»10

W Polsce ksiądz może czekać aż ludzie przyjdą do niego. Tutaj trzeba często iść i szukać tych owieczek, ludzi zestresowanych, umęczonych, żeby ich wesprzeć i podnieść na duchu.

Wandal

»16

Takich „artystycznych terrorystów” życzyłbym sobie jak najwięcej. Każde uderzenie głową w mur głupoty daje nadzieję, że kiedyś zostanie on przebity. Banksy’emu respekt. Rób swoje!

NOWYCZAS THE NEW TIME – THE POLISH WEEKLY IN GREAT BRITAIN

Nr 11 (23) LONDON 16 MARCH 2007

ISSN 1752-0339

FREE

JANUSZ SKOWRON

Wiosno, ach to ty…

DLA CZYTELNIKÓW „NOWEGO CZASU” POLSKA K S I ¢G A R NI A FONT U F U N D O W A ¸ A C Z TE R Y KSIÑ˚KI. Wystarczy wys∏aç SMS na numer 84010 w formacie: NC (spacja) KSIAZKA + dane adresowe. (Koszt SMS £1.50 + standardowa stawka operatora). Na zg∏oszenia czekamy do czwartku 22 marca.

»15

UWAGA! Polski fiskus czyha na Twoje pieniądze! O grożących pułapkach dowiesz się za tydzień, w specjalnym, poszerzonym wydaniu „Nowego Czasu”.

KTOKOLWIEK WIDZIAŁ, KTOKOLWIEK WIE: Od czterech tygodni pacjentem jednego z londyńskich szpitali jest Polak, Henryk. Cierpi na amnezję, nie jest w stanie przypomnieć sobie prawie żadnych danych, które pozwoliłyby skontaktować się z jego rodziną czy znajomymi w Londynie. Wiemy tylko, że pochodzi z Tomaszowa Lubelskiego, ma 41 lat. Przypuszczalnie pracował na budowie i mieszkał na Shepherd’s Bush. Nie jest nigdzie zarejestrowany, nie miał przy sobie dokumentów, kiedy został przywieziony do szpitala. Ktokolwiek może pomóc w poznaniu jego tożsamości, proszony jest o kontakt z redakcją „Nowego Czasu” lub o telefon na numer: 0207 6025 199!

» str. 20


„C

NOWYCZAS 16 marca 2007

2

nowyczas.co.uk

ZAS

robi swoje, a Ty człowieku?

DRUGA STRONA Poczta Szanowna Redakcjo Po przeczytaniu artykułu pt. „Załatw sprawę w konsulacie” stwierdzam, że do tekstu wkradły się błędy: 1. Konsulat Generalny RP w Londynie od szeregu lat, jako jeden z niewielu dużych urzędów konsularnych RP, jest otwarty dla interesantów pięć, a nie jak podano w ww. artykule cztery dni w tygodniu. Informuję, że od 18 pażdziernika 2006 r. godziny otwarcia urzędu w każdy dzień wydłużono do pięciu. Tym samym zwiększono liczbę godzin przyjęć z dotychczasowych 19 do 25 w tygodniu. Mając na uwadze, że zrezygnowano z poprzednio stosowanej zasady jednej godziny dziennie przeznaczonej wyłącznie dla interesantów odbierających dokumenty,

NOWYCZAS 124 Whitechapel Road Third Floor London E1 1JE

Redakcja Tel.: 0207 650 8725 redakcja@nowyczas.co.uk listy@nowyczas.co.uk

Dział Ogłoszeń Tel./fax: 0207 247 0780 marketing@nowyczas.co.uk Redaktor naczelny: Grzegorz Małkiewicz g.malkiewicz@nowyczas.co.uk Redakcja: Andrzej Baran a.baran@nowyczas.co.uk Teresa Bazarnik t.bazarnik@nowyczas.co.uk Elżbieta Sobolewska, e.sobolewska@nowyczas.co.uk Współpraca: Londyn – Krystyna Cywińska, Daria Danowska, Piotr Dobroniak, Grzegorz Ciepiel, Agnieszka Dale, Michał P. Garapich, Stefan Gołębiowski, Marcin Piniak, Jędker Realista, Waldemar Rompca, Kamil Stanek, Alex Sławiński, Robert Trojanowicz Warszawa – Bartosz Rutkowski, Zofia Sołtys Kraków – Andzej Brzeski, Olga Drath, Aleksandra Ptasińska, Michał Tyrpa Dział marketingu i reklamy: Henryka Woźniczka henryka@nowyczas.co.uk Sylwia Dryps s.dryps@nowyczas.co.uk Remigiusz Farbotko remi@nowyczas.co.uk Ryszard Zdyb richard@nowyczas.co.uk Wydawca: CZAS Publishers Ltd Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść zamieszczanych reklam i ogłoszeń oraz zastrzega sobie prawo niezamieszczenia ogłoszenia.

faktyczne wydłużenie godzin przyjęć interesantów wnoszących sprawy do urzędu wydłużono z 14 do 25. W czwartki urząd jest otwarty od godziny 13.00 do 18.00. 2. Przed Konsulatem Generalnym RP w Londynie już od kilku miesięcy nie ma kolejek, a osoby, które przybywają do urzędu w sprawach paszportowych są obsługiwane zgodnie z zarezerwowanymi przez nie same terminami (statystycznie wizyta trwa ok. 10 minut). Dodatkowo w sprawach awaryjnych osoby potrzebujące paszportu na powrót do kraju są obsługiwane tego samego dnia poza kolejnością, ale przy zachowaniu grafiku wyznaczonych wizyt (informacja na stronicy internetowej urzędu – www.polishconsulate.co.uk). W innych sprawach konsularnych interesanci są załatwiani bez potrzeby umawiania wizyt. Osoby, które odchodzą z

Stanisław Jerzy Lec

urzędu z przysłowiowym kwitkiem, czynią to zazwyczaj z przyczyn obiektywnych (sprawa nie do załatwienia przez urząd, uchybienia formalne itp.) Będę zobowiązany za zamieszczenie tego sprostowania w ramach wspólnych wysiłków na rzecz doinformowania najszerszej rzesz rodaków w zakresie interesujących spraw. Janusz Wach Konsul Generalny RP w Londynie ••• Jacy jesteśmy? Trzy artykuły i trzy różne obrazy Polaków (NC, 2 marca). Jesteśmy chyba tacy jak wszyscy inni, dobrzy i źli, zdziwieni i pewni siebie, cwaniaki i dobre dusze. Mieszkam tu już osiem lat i spotkałam dokładnie wszystkich. Gdyby do tego podejść arytmetycznie, to można by wyciągnąć jakieś wnioski. Wystarczyłby wtedy jeden artykuł.

Kartki z kalendarza Piàtek, 16.03 – Henryki, Izabeli, Oktawii 1945 – Wojska alianckie opanowa∏y wysp´ Iwojima, otwierajàc sobie drog´ do ataku na Japoni´. 1978 – We W∏oszech grupa terorystyczna Czerwone Brygady porwa∏a polityka Aldo Moro. Dwa miesiàce póêniej odnaleziono jego zw∏oki. Sobota, 17.03 – Reny, Zbigniewa, Patryka 1921 – Uchwalenie pierwszej po odzyskaniu niepodleg∏oÊci przez Polsk´ Konstytucji zw. Marcowà. 1953 – Stany Zjednoczone przeprowadzi∏y prób´ z bronià jàdrowà na pustyni w Nevadzie. Niedziela, 18.03 – Cyryla, Edwarda 1942 – Rozpocz´∏a si´ ewakuacja wojsk polskich z terenu ZSRR do Iranu. 1959 – Hawaje sta∏y si´ 50. stanem USA.

Nie zgadzam sie natomiast z tym, co napisał Michał P. Garapich w swoim felietonie w ubiegłym tygodniu. Nie zgadzam się, bo ja się przejmuję opinią Brytyjczyków i wcale nie po to, by się „narcystycznie” zachłystywać ich uwielbieniem. Ja po prostu nie chcę, żeby mnie uosabiano z polskimi gangsterami, cwaniaczkami, którzy łatwo zorientowali się, jakie są dziury w angielskim systemie i tylko czyhają, by coś wykombinować, na czymś zarobić, kogoś oszukać i wykorzystać – najlepiej gościnne dla nas państwo. Kiedy tu przyjechałam, byłam dumna, że jestem Polką. Teraz jest coraz gorzej. Nikogo nie obchodzi, że płacę podatki, nie biorę żadnych świadczeń, nie zaniżam średniej krajowej płacy i ciężko pracuję – stereotypy rzeczywiście rodzą się bardzo szybko. Justyna Kamińska

POKAŻCIE SIĘ!

podj´∏o decyzj´ o opuszczeniu Polski. Wtorek, 20.03 – Klaudii, Kiry, Eufemii 1815 – Napoleon Bonaparte wróci∏ na czele nielicznej armii do Pary˝a i przejà∏ w∏adz´. Poczàtek tzw. stu dni Napoleona. 1978 – Krystyna Chojnowska-Liskiewicz zakoƒczy∏a, jako pierwsza kobieta w historii, samotny rejs dooko∏a Êwiata trwajàcy dwa lata. Âroda, 21.03 – Benedykta, Lubomira, Lubomiry 1949 – Na polskim rynku ukaza∏ si´ pierwszy numer tygodnika „Przyjació∏ka". 1992 – W Turcji wybuch∏y zamieszki pomi´dzy Kurdami i si∏ami bezpieczeƒstwa i wojskiem, w wyniku których ˝ycie straci∏o ok. 50 osób.

Czwartek, 22.03 – Katarzyny, Bogus∏awa Poniedzia∏ek, 19.03 – Bogdana, Józefa, Wasyla 1943 W Warszawie przeprowadzono akcj´ odbicia 1968 – W∏adys∏aw Gomu∏ka wyg∏osi∏ pe∏ne zarzu- wi´êniów pod Arsena∏em, akcja mia∏a kryptonim tów, antysyjonistyczne przemówienie, obarczajàc Meksyk I. obywateli pochodzenia ˝ydowskiego winà za mar- 1989 Na W´grzech rozpocz´∏y si´ obrady opozycowe wydarzenia, w wyniku czego wielu z nich cyjnego Okràg∏ego Sto∏u.

GBP 9.03 10.03 11.03 12.03 13.03 14.03 15.03

5,70 --------5,70 5,69 5,69 5,70

54 Tyle tysięcy funtów zapłacono na aukcji w Londynie za pelerynę z kapturem, którą Alec Guinness nosił w 1977 roku jako Ben (Obi-Wan) Kenobi w „Gwiezdnych wojnach".

.

1600 Euro 9.03 10.03 11.03 12.03 13.03 14.03 15.03

3,88 --------3,87 3,88 3,90 3,89

Rok, w którym opublikowano po raz pierwszy „Sen Nocy Letniej” Williama Szekspira

1828

Rok, w którym urodził się Gaspare Campari. Jego nazwisko stało się nazwą słynnego alkoholu.

MARTA KARWAT Pochodzi z Miechowa (miasteczka oddalonego 40 km od Krakowa), ma 20 lat. Przyjechała do Anglii nauczyć się języka angielskiego. Pracuje jako au pair. Interesuje się teatrem i tańcem oraz sztuką. Z siostrą Agnieszką tworzy duet taneczny ,,ELASTYNA". Taniec to jej pasja. Będzie zdawać do Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Krakowie. Chce zostać aktorką i instruktorką tańca. Zdj´cia wraz krótkà informacjà o prezentowanej osobie prosimy przesy∏aç na adres redakcji „Nowego Czasu” redakcja@nowyczas.co.uk


nowyczas.co.uk

NOWYCZAS 16 marca 2007

CZAS NA WYSPIE 3

Trwa akcja pomocy byłym żołnierzom AK Napad na polskiego PIOTR SZUBA

Do końca marca, w każdy weekend w godz. 13.0019.00, w holu POSK-u i przed wejściem do budynku kwestują młodzi i starsi, wszyscy, którym los byłych żołnierzy Armii Krajowej, mieszkających w Polsce, nie jest obojętny. W przedsięwzięciu, poza przedstawicielami Armii Krajowej, biorą udział harcerze oraz wolontariusze stowarzyszeń: Poland Street i Polish Professionals. W kolejny marcowy weekend zbierano datki w holu Polskiego Ośrodka Społeczno-Kulturalnego i przed kościołem św. Andrzeja Boboli na Hammersmith. Wolontariuszy w biało-czerwonych opaskach będzie można spotkać również 17 i 18 marca przed polskim kościołem na Ealingu. Na zdjęciu wolontariusze przed kościołem św. Andrzeja Boboli.

52-letni Stanisław Maćkowiak, taksówkarz z okręgu Durham w północno-wschodniej Anglii, został pobity przez rozjuszonego Anglika, taksówkarza z tej samej korporacji JSB Travel.

Jak rozliczyć się z podatku 24 marca w instytucie Kultury Poslkiej odbędzie się trzecie już spotkanie zorganizowane przez redakcję dziennika „Rzeczpospolita” z rodakami pracującymi w Wielkiej Brytanii, którego tematem będą zasady opodatkowania, według których należy rozliczyć się z polskim fiskusem za rok 2006. Wszystkich, którzy wiedzą, że muszą zapłacić podatek dochodowy w kraju, bądź mają wątpliwości, gdzie powinni go odprowadzić, zachęcamy do wzięcia udziału w spotkaniu. Eksperci nie tylko wyjaśnią zasady rozliczeń, ale przede wszystkim odpowiedzą na wszelkie pytania. Chętnym pomogą wypełnić formularze zeznań, wyjaśnią jak poprosić urząd skarbowy np. o rozłożenie podatku na raty czy odroczenie terminu jego zapłaty. Do 30 kwietnia, kiedy to mija termin złożenia zeznania PIT za 2006 rok, zostało już niewiele czasu. Od 1 stycznia 2007 roku zmieniła się polsko-brytyjska umowa o unikaniu podwójnego opodatkowania, o co „Rzeczpospolita” skutecznie walczyła przez cały poprzedni rok. Nie dotyczy ona jednak dochodów za rok 2006, co oznacza, że wszystkich, którzy zarabiali wówczas funty w Zjednoczonym Królestwie, a są lub mogą być uznani za polskich rezydentów podatkowych, czeka rozliczenie według starych, niekorzystnych zasad. Być może jednak niektórzy mogą zmniejszyć swoje obciążenie (np. przy pomocy nowych diet), może wystarczy, że dopełnią pewnych formalności i w ogóle unikną płacenia podatku dochodowego w Polsce. Aby jednak zrobić to skutecznie, trzeba wiedzieć jak. Także w tej kwestii chcemy i możemy pomóc naszym rodakom. Tym, którzy sądzą, że wystarczy się nie wychylać,

taksówkarza

nie dawać znaku życia, a uniknie się zapłacenia PIT w Polsce przypominamy, że ta metoda nie zawsze jest dobra. Urzędnicy skarbowi mogą bowiem kontrolować ich dochody przez pięć lat i to licząc od końca roku, w którym powinni byli się z nich rozliczyć. W przypadku zarobków uzyskanych w Wielkiej Brytanii w 2006 roku, termin ten upływa dopiero 31 grudnia 2011 roku. Nie warto więc ryzykować i narażać się na szczegółową kontrolę, a w konsekwencji na obowiązek uiszczenia nie tylko podatku, ale również kilkunastoprocentowych odsetek za zwłokę. Warto też pamiętać, że zmiana umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania nie powoduje całkowitego zerwania więzi z polskim fiskusem osób, które zarabiają na Wyspach. Czasem wystarczy inwestycja w kraju, kiedy indziej mieszkanie czy rodzina, żeby jednak powstał obowiązek wypełnienia PIT w urzędzie skarbowym w Polsce — za rok 2007 i lata następne. Podczas spotkania w Londynie powiemy także o tych sytuacjach, w których może się to zdarzyć. Zapraszamy wszystkich rodaków. Na pewno warto skorzystać z nieodpłatnej porady eksperta, upewnić się, jak postąpić, żeby spać spokojnie.

Anna Grabowska „Rzeczpospolita”

Jeśli jesteś polskim reydentem podatkowym przyjdź koniecznie! Sobota, 23 marca, Instytut Kultury Polskiej, 34 Portland Place, Londyn, W1B 1HQ REKLAMA

– Taksówki potrzebowała niepełnosprawna kobieta, poruszająca się z dużym trudem – opowiada pan Stanisław. – Nie mogła wsiąść do pierwszej taksówki, ponieważ kabina była dla niej zbyt wysoko. Poprosiła więc o następną, czyli moją. Podjechałem najbliżej jak mogłem i z trudem udało jej się wejść. Zawiozłem ją we wskazane miejsce i wróciłem do kolejki taksówek. Jeden z angielskich taksówkarzy zaczął się ze mną kłócić. Twierdził, że „wepchałem się” przed kolejkę. Powiedziałem mu, że nie ma racji, wytłumaczyłem sytuację i odesłałem do naszego szefa jeśli mi nie wierzy. Odszedł, a ja zacząłem czytać gazetę. Sądziłem, że sprawa została wyjaśniona. Nagle otwarły się drzwi z mojej strony. To był on. Stał nade mną i zaczął bić mnie pięściami po głowie. Był wściekły i pełen nienawiści. Osoby w pobliżu przybyły mi na ratunek. Dopiero wtedy przestał mnie bić i odszedł. Incydent widziało wiele osób, z których jedna pojechała z panem Stanisławem do szpitala, a następnie złożyła zeznania na policji. Obdukcja w szpitalu wykazała, że ofiara napaści ma siniaki, zadrapania i obrzęk. – To nie był napad w afekcie. Chciał to zrobić przez ponad godzinę, od kiedy wziąłem niepełnosprawną pasażerkę. Pod względem prawnym dobrze, że mu nie oddałem. Mam też świadka, który potwierdza moje zeznania. Będzie sprawa w sądzie i chcę ją wygrać – mówi poszkodowany. Stanisław Maćkowiak twierdzi, że jego angielski „kolega” wykorzystał tę sytuację jako pretekst do „dania nauczki” Polakom. – W tej chwili jest nas tu już ośmiu. Pracujemy dłużej od Anglików. Także w soboty i niedziele, kiedy oni piją piwo i odpoczywają, zamieniając się w naszych klientów. Wieczorami taksówek w ogóle tu nie było. Gdy zacząłem pracować wieczorem, praca czekała na mnie na ulicy, w przenośni i dosłownie. To rodzi u nich złość i frustrację. Nie wytrzymują konkurencji z nami. Londyńską multikulturowość znają tu ze słowników. Oni sami nam mówili, że pracujemy za dużo. Stąd ten wybuch agresji. Słyszałem, że odwołują się nawet do nacjonalistycznego hasła: „Korzystaj z usług Anglika”. Nastawienie wielu Anglików w obwodzie Durham do tzw. A8 Citizens jest bardzo negatywne, mimo że konkurujemy uczciwie, a i tak wykonujemy prace, których oni nie chcą. Potwierdza to szef korporacji taksówkarskiej, John Brunskill. – Napastnik został zgłoszony w Wear Valley District Council. Nie będziemy tolerować żadnej agresji wobec naszych kierowców. Stan jest jedną z najmilszych i najbardziej usłużnych osób, jaką znam. Jest bardzo uczciwy, dobrze ubrany i przyciąga do siebie pasażerów. Niektórzy dzwoniąc proszą specjalnie o niego. Nie można do tej pracy zatrudnić Anglików – są strasznie leniwi (ang.: they are bone idle). Rzecznik policji potwierdził, że trwa w tej sprawie śledztwo. – Z powodu pobicia przez dwa dni nie mogłem wykonywać pracy. Czuję się poniżony, ale nie dam się zastraszyć. Jestem obywatelem Unii Europejskiej i mam prawo tu pracować. W sądzie będę domagał się odszkodowania. Proszę o pomoc i wsparcie – kończy najsłynniejszy teraz taksówkarz w Bishop Auckland.

Maciej Psyk


nowyczas.co.uk

NOWYCZAS 16 marca 2007

4 CZAS NA WYSPIE DZIEŃ OTWARTY Klubu Polskich Psychologów Pol is h P s ychol ogis t C l ub org an i zu j e t r ze c i ą e d y c j ę O PEN DA Y w ni edzi el ę, 1 kwi etni a w g od z. od 11. 00 do 17.00 w Blak e Hall College, 10-11 Dock Offices, Surrey Quays Road, SE 16 2XU. Psychologowie z Klubu będą udzielać porad i konsultacji psychologicznych dotyczących trudności, jakie napotykają Polacy na emigracji. Odbędą się również serie wykładów oraz mini warsztatów. Dokładny opis warsztatów można znaleźć na stronie Klubu: www.polishpsychologistsclub.org. Zainteresowanych uczestnictwem w warsztatach lub mini wykładach organizatorzy proszą o jak najszybsze zapisy na adres openday@polishpsychologistsclub.org. Jest to procedura niezbędna z uwagi na ograniczoną liczbę miejsc. Zapisy są imienne, należy również podać numer telefonu kontaktowego. W odpowiedzi zostanie przesłany email z potwierdzeniem miejsca na wykładzie lub w przypadku braku miejsc – jego odmową.

Polak w najsłynniejszych regatach To będzie wyścig, to będą emocje. Po raz pierwszy Polak wystartuje w najsłynniejszych uniwersyteckich regatach świata, czyli Boat Race. A jest to pasjonujący jak zawsze wyścig ósemek klubów Uniwersytetu Oksford i Cambridge na dystansie 4 mil 374 yardów, czyli ok. 6779 km. Tym szczęśliwcem jest Michał Płotkowiak (na zdjęciach), który w tym sezonie zaczął studia doktoranckie w Oksfordzie. Jego specjalnością jest inżynieria biomedyczna. W grupie Polaka będą wioślarze z wielu krajów, ludzie nauki w wielu specjalizacjach. Już teraz ostro trenują przed kwietniowym wyścigiem. Wioślarze trenują dwa razy dziennie, z wyjątkiem poniedziałków. Pierwszy trening odbywa się na sucho, czyli na przyrządach, które mają poprawić siłę i sprawność fizyczną. Ten drugi, w godzinach popołudniowych, już na wodzie.

Gdyby ktoś chciał obejrzeć Polaka już w treningowej akcji może to zrobić. Trzeba pojechać do Wallingford, jakieś pół godziny jazdy samochodem od centrum Oksfordu. W weekendy trenują tylko na wodzie w Wallingford i Cavarsham. Ten ostatni to ośrodek przygotowań brytyjskiej kadry wioślarzy. Można też przyszłych bohaterów wypatrzeć na Tamizie w Londynie. Główne składy ósemek zostały już wybrane. Te wyścigi, które mają niezwykle długą tradycję przyciągają nie tylko fanów wioślarstwa, ale także rodziny i znajomych zawodników. Mi-

chał Płotkowiak twierdzi, że w tym roku do walki zagrzewać jego osadę REKLAMA

będzie wiele polskich gardeł – po raz pierwszy w dziejach tej już niemal historycznej dyscypliny. W regatach Oksford-Cambridge tak naprawdę nie chodzi o bicie rekordów. Liczy się tylko, by pokonać przeciwnika. Dodajmy, niezwykle szacownego przeciwnika, bo wielu z tych, którzy niebawem podejmą morderczy wysiłek, by nie dać się rywalom, za kilka czy kilkanaście lat trafi na świeczniki polityki, nauki, sztuki. Być może znajdzie się tam niezwykle uzdolniony Polak, który obrał sobie trudną, ale niezwykle na czasie dyscyplinę nauki. Tak więc wszyscy Polacy w Londynie i nie tylko powinni trzymać za niego kciuki. Oby mu się udało! (br)


nowyczas.co.uk

NOWYCZAS 16 marca 2007

CZAS NA WYSPIE 5 DARIA DANOWSKA

POSZUKIWANY

„Zieloni” londyńczycy przeciw autostradzie

W

piątek 9 marca pod Ambasadą RP w Londynie protestowała grupa około dwudziestu przeciwników budowy autostrady w Dolinie Rospudy. Wszyscy zgromadzeni dowiedzieli się o demonstracji za pośrednictwem maili lub przez ulotki, jednak nikt nie potra-

fił zidentyfikować jej organizatorów, którzy nie pojawili się. Pojawiła się za to grupa młodych Anglików, którzy byli profesjonalnie przygotowani do wyrażenia swej dezaprobaty dla idei autostrady. Mieli transparenty i bębny, z których wydobywali dźwieki przez kilka godzin, budząc zaciekawienie przechodniów i zniecierpliwienie oko-

RYSZARD ZDYB

licznych mieszkańców, z których jeden próbował interweniować, aby uciszyć zgromadzonych. Zanim demonstranci rozpoczęli swoją akcję, jeden z nich, Jo, wspiął się po gzymsie budynku polskiej ambasady, aby na jej balkonie umieścić swój plakat, lecz natychmiast został zatrzymany przez ochroniarza budynku. Wezwano policję. Przyjechało kil-

„Gazeta z Highland” w centrum JAZZ CAFE W POSK-u kontrowersji oficjalnie otwiera swoje podwoje

P Alan Keir (Group General Manager Commercial Banking UK & Europe), Sylwia Stefanowicz (Head of Polish Business Unit) i Sandeep Sachdeva (Head Director of Multicultural Commercial Banking).

rzyszły weekend w POSK-u upłynie pod znakiem wieczorów w Jazz Cafe, klubie na którego uruchomienie wielu miłośników jazzu czeka już od dawna. Bo od przynajmniej roku słyszało się tu i ówdzie, że trwają prace nad adaptacją przestrzeni dla potrzeb miejsca, w którym będzie się grało jazz. Pierwsze próby koncertów Jazz Cafe ma już za sobą, wciąż jednak odbywały się one w sali nie do końca wykończonej, gdzie brakowało systemu nagłośnienia czy pełnego wystroju wnętrza z plakatami ze

REKLAMA

HSBC dla polskich biznesów We wtorek, 13 marca, otwarto zachodniolondyńskiej dzielnicy Ealing Polskie Centrum Biznesowe utworzone przez HSBC – pierwszy bank, który zaoferował polskim firmom obsługę w języku polskim. Bank przygotował specjalną ofertę dla małych i średnich firm, które zamierzają rozpocząć działalność na terenie Wielkiej Brytanii. Oferta zawiera m.in. bezpośredni kontakt z mówiącym po polsku menegerem ds. kliientów biznesowych, pomoc polskojęzycznych specjalistów, którzy będą mogli zaoferować najkorzstniejsze produkty bankowe. Oficjalne otwarcie, w którym uczestniczyło ponad 100 osób, zakończyło się wyśmienitym poczęstunkiem przygotowanym przez polską restaurację „Wódka”. (hw)

kunastu policjantów, którzy zabrali Jo na posterunek, a wraz z nim kolejną uczestniczkę protestu, która nie reagowała na prośby policji dotyczące usunięcia transparentów z chodnika, gdzie tarasowały przejście. Przez kilka godzin policja czuwała nad przebiegiem protestu, który zakończył się około 19.00 i do końca przebiegał już bez konfliktów.

Poszukujemy Leszka Śrutwy, urodzonego 9 stycznia 1957 roku w Tomaszowie Lubelskim. Wzrost ok. 180 cm., szczupła budowa ciała, włosy ciemny blond, przetykane siwizną, oczy niebieskie. Znaki szczególne: krzywy nos po złamaniu i zszywana dolna warga, oraz środkowy palec lewej ręki, na prawej dłoni blizna po operacji na całej długości kciuka do nadgarstka. Wyjechał z Polski 1 maja 2004, ostatni kontakt z rodziną miał miejsce 1 kwietnia 2006r. Obiecał wtedy że zadzwoni i będzie zbierał pieniądze na powrót, ale więcej się nie odezwał. Pracował zazwyczaj dorywczo, na demolkach, na budowie u Irlandczyka. Pojawiał się w miejscach, z których biorą ludzi do pracy np. na jeden dzień. Zazwyczaj przebywał w Londynie, mieszkał z Polakami. Wszelkie informacje na temat zaginionego prosimy przekazywać do redakcji „Nowego Czasu”, tel.: 0207 650 8725.

słynnych polskich jazz festiwali czy koncertów. W przyszły weekend klub ma się zaprezentować w całej okazałości, bowiem 23 i 24 marca zagrają na jego scenie nasi jazzmani: Janusz Kohut, grupa Alchemik i Janusz Muniak. Będzie to jazz w trzech odmianach, bo zaprezentują się nurty odrębne i osobowości, które od lat podążają własną, niezwykle oryginalną ścieżką.

Za tydzień rozmowa z Januszem Kohutem, muzykiem jazzowym, który zainauguruje działalność Jazz Cafe.

P

o pierwszym numerze polskojęzycznej „Gazety z Highland” zawrzało w szkockiej polityce. Redakcję oskarżono o polityczną stronniczość, niedopuszczalną, jak twierdzą krytycy, w piśmie subsydiowanym przez lokalne władze. Na rozpoczęcie działalności wydawniczej „Gazeta z Highland” otrzymała bowiem 3000 funtów. – Jest to tym bardziej niepokojące – powiedział „Nowemu Czasowi” poseł parlamentu szkockiego Fergus Ewing – że przed wyborami nie ukaże się następny numer gazety. Przedstawiciele innych partii nie będą więc mieć możliwości zwrócenia się do polskiej społeczności. – Szkocja nie ma systemu jednopartyjnego, a w gazecie wypowiedzieli się jedynie członkowie Partii Pracy – dodaje Ewing. Fergus Ewing jest posłem SNP (Scotish National Party), dla której obecność Polaków w Szkocji jest bardzo ważna. – Znamy ich problemy i staramy się im pomagać, są takimi samymi wyborcami. W Londynie Partia Pracy sprzedaje szlachectwo, w Szkocji laburzyści chcą kupić polskie głosy.


NOWYCZAS 16 marca 2007

6 POLSKA

spacerkiem po kraju

❚ Jest nowa koalicja! Radni PO i DiL-erzy (Demokraci i Lewica) podpisali porozumienie koalicyjne w Warszawie. Platforma zrywa te¿ dotychczasowe koalicje samorz¹dowe z PiS. Skrzyd³o HG-W wygra³o?

❚ Samoobrona mówi o wyjœciu z koalicji, je¿eli Trybuna³ Konstytucyjny uzna nielegalnoœæ weksli i zakwestionuje dzia³alnoœæ tej partii. Premier og³osi³, ¿e bêdzie to oznacza³o przyspieszone wybory. Samoobrona myœli ju¿ o zmianie nazwy na „Samoobronê Andrzeja Leppera” (SAL?). Partia utraci³aby jednak wtedy m.in. pañstwowe dotacje. Lepper s³usznie uwa¿a, ¿e z Trybuna³em wszystko mo¿liwe.

❚ LPR jest nadal za wpisaniem ograniczenia aborcji do Konstytucji. Premier uwa¿a, ¿e czas na takie rozwi¹zanie nie jest „sprzyjaj¹cy”. Tymczasem ¿ona prezydenta Maria Kaczyñska podpisa³a przy okazji Dnia Kobiet apel dziennikarek do swojego szwagra premiera o „nie ruszanie ustawy”. Liga skrytykowa³a prezydentow¹, a ostrych s³ów tej inicjatywie nie posk¹pi³ te¿ o. Tadeusz Rydzyk. Z kolei pose³ PO Stefan Niesio³owski, jak rozumiemy w obronie czci rodziny Kaczyñskich, stwierdzi³, ¿e o. Tadeusz Rydzyk mówi „jêzykiem lumpa”. ❚ Prezydent Lech Kaczyñski uwa¿a, ¿e minister Anna Fotyga jest bardzo dobr¹ szefow¹ MSZ, a jej problemy bior¹ siê st¹d, ¿e nie nale¿y do rz¹dz¹cej tym resorem „korporacji Bronis³awa Geremka”.

❚ Jeszcze wiêcej krytyki œci¹gnê³a wypowiedŸ premiera Lecha Kaczyñskiego o tym, ¿e „media elektroniczne III RP tworzy³a najgorsza czêœæ PRL”.

❚ Dokumenty WSI niszczono jeszcze w 2006 roku. Do prokuratury trafiaj¹ kolejne doniesienia na ministra Antoniego Macierewicza. Rados³aw Sikorski jest rozwa¿any jako kandydat na ambasadora RP w Waszyngtonie.

❚ Andrzej Gwiazda bêdzie cz³onkiem kolegium IPN. Jego kandydaturê zg³osi Senat. Senat i prezydent zg³aszaj¹ po 2 cz³onków tego Kolegium, Sejm – 7.

❚ Ks. Stanis³aw kard. Dziwisz wyrazi³ obawê, ¿e szukanie agentów SB w otoczeniu Jana Paw³a II mo¿e zagroziæ procesowi jego beatyfikacji. Bior¹c pod uwagê rolê Judasza wœród aposto³ów chyba siê nie ma czego baæ...

❚ By³y naczelny prokurator wojskowy gen. Janusz Palus zosta³ uznany prawomocnym wyrokiem za „k³amcê lustracyjnego”.

❚ W ca³ym kraju dzia³aj¹ ju¿ s¹dy 24-godzinne. Przypomina to Kolegia ds. wykroczeñ z czasów PRL, choæ bez spraw politycznych. ❚ Popierana przez Samoobronê Lidia Bagiñska by³a sêdzin¹ Trybuna³u Konstytucyjnego przez tydzieñ i z³o¿y³a rezygnacjê. Zarzucano jej nieprawid³owoœci w czasie pracy w charakterze syndyka.

❚ Senat uhonorowa³ dzia³alnoœæ Ireny Sendler i Rady Pomocy ¯ydom „¯egota”. Andrzej Lepper znowu pojawi³ siê na blokadzie drogi. Tym razem polityk wspar³ ideê budowy obwodnicy przez Rospudê. Obieca³ nawet interwencjê w Brukseli. ❚ Senator PSL Zdzis³aw Podkañski znalaz³ siê w k³opotach. Zarzucono mu malwersacje w KRUS (rolnicze ubezpieczenia).

nowyczas.co.uk

Ruszy³ bojkot lustracji

W tej chwili, na mocy znowelizowanego prawa podlegaæ lustracji bêdzie nawet 700 tysiêcy ludzi. Do tej pory dotyczy³o to zaledwie 27 tysiêcy osób. – Taka akcja mo¿e potrwaæ lata. Nawet kilkanaœcie lat – twierdzi dr Antoni Dudek, doradca Janusza Kurtyki (na zdjêciu) – prezesa Instytutu Pamiêci Narodowej . W IPN na pytanie, jak sobie poradz¹ z tym problemem, zapada g³uche miliczenie. W tej chwili trwa remont ponurego gmachu przy ulicy Towarowej w Warszawie, gdzie mieœci siê siedziba IPN. – Musimy przede wszystkim zaj¹æ siê listami agentów, wspó³pracowników bezpieki, w dalszej kolejnoœci tymi, którzy zasilali szeregi partii komunistycznej – mówi¹ w dziale dokumentacji IPN. Jeszcze na dobre nie ruszy³a lustracyjna karuzela, a ju¿ pojawi³ siê bojkot lustracji. Wielu znanych i cenionych dziennikarzy jest jej przeciwna. Dlaczego? Bo ich zdaniem, ustawa w takiej wersji, w jakiej obowi¹zuje upokarza dziennikarzy, którzy musieliby siê t³umaczyæ,

czy byli kanaliami w minionej epoce czy nie. Przeciwnicy bojkotu twierdz¹ krótko: jest prawo, trzeba je wykonywaæ i tyle. Zwolennicy bojkotu utrzymuj¹, ¿e zakazanie na przyk³ad komuœ prawa wykonywania zawodu dziennikarza, gdyby siê okaza³o, ¿e wspó³pracowa³ ze s³u¿bami specjalnymi PRL, jest sprzeczne z zasadami obowi¹zuj¹cego prawa miêdzynarodowego. Ponadto definicja zawodu dziennikarza w Polsce jest tak niejasna, ¿e tak na dobr¹ sprawê nie wiadomo, kto i na jakich zasadach mia³by podlegaæ lustracji. Wielu polityków przekonuje, ¿e wystarczy³oby szerokie otworzenie akt bezpieki, by ka¿dy móg³ zajrzeæ w dokumenty ka¿dego z nas. Wtedy nie by³oby tajemnic, nie by³oby, jak do tej pory, gry teczkami, szukania haków na ludzi i temu podobnych praktyk. Senator Zbigniew Romaszewski, legenda

Marek Piwowski bra³ pieni¹dze MAREK PIWOWSKI by³ cennym i dobrze op³acanym agentem S³u¿by Bezpieczeñstwa – wynika z dokumentów zachowanych w Instytucie Pamiêci Narodowej. Dokumenty zachowane w archiwum IPN pozwalaj¹ na zweryfikowanie wersji wydarzeñ przedstawionej przez Marka Piwowskiego. Ma z nich wynikaæ, ¿e Piwowski otrzyma³ od SB co najmniej cztery wyp³aty opiewaj¹ce w sumie na 2,5 tysi¹ca z³otych. Sam Piwowski zaprzecza, by bra³ od SB pieni¹dze. Trzeba sprawdziæ, czyje podpisy s¹ na pokwitowaniach – mówi. Blisko tydzieñ temu Piwowski przyzna³ siê do œwiadomej wspó³pracy ze S³u¿b¹ Bezpieczeñstwa, twierdz¹c, ¿e zrobi³ to aby dostaæ paszport.

Podwójny zabójca z Wo³omina zastrzelony przez policjê

POSZUKIWANY od kilku dni Micha³ Gruszczyñski, zabójca dwóch braci z Wo³omina, zosta³ zastrzelony podczas ob³awy na warszawskiej Pradze Po³udnie – poda³a TVN 24. Informacjê potwierdzi³ Zbigniew Matwiej z Komendy G³ównej Policji. Motywem zbrodni pope³nionych przez 25-letniego gangstera by³a zemsta za zniewagê. W poszukiwaniu uzbrojonego gangstera uczestniczy³o ponad 200 policjantów.

polskiego podziemia jest przekonany, ¿e obecna ustawa jest niez³a, a próba bojkotu prawa przez dziennikarzy jest nieporozumieniem. Przyznaje jednak, ¿e Polska nie potrafi³a siê z lustracj¹ uporaæ od kilkunastu lat. Coœ, co powinno byæ zrobione na pocz¹tku lat 90. ubieg³ego wieku zaczyna siê tak naprawdê dopiero teraz. – Polacy powinni poznaæ w koñcu prawdê o swojej historii, o swojej przesz³oœci – twierdzi z ca³ym przekonaniem Andrzej Gwiazda, kolejna legenda Solidarnoœci, który jest kandydatem do kolegium IPN. – Bez tego nie mo¿na budowaæ prawdziwej demokracji. Szkoda, ¿e bierzemy siê za to tak póŸno, ale lepiej póŸnio ni¿ wcale. Rzecznik Praw Obywatelskich ju¿ zaskar¿y³ kilka postanowieñ ustawy lustracyjnej do Trybuna³u Konstytucyjnego. Zanosi siê na kolejny gor¹cy okres w Polsce z lustracj¹ w tle.

Bartosz Rutkowski

List otwarty dziennikarzy

Wiarygodnoœæ i rzetelnoœæ jest podstawowym warunkiem wykonywania naszego zawodu. To w³aœnie pozwala nam na ocenianie i rozliczanie osób publicznych i wystêpowanie w imieniu opinii publicznej. Akcja zapocz¹tkowana przez zwolenników bojkotu sk³adania oœwiadczeñ lustracyjnych tê wiarygodnoœæ wystawia na szwank. Nie zgadzamy siê na to, by Polacy s¹dzili, ¿e dziennikarze nie chc¹ lustracji. ¯e z niejasnych powodów stawiaj¹ siê ponad prawem i nie zgadzaj¹ na rozliczenie ich przesz³oœci. Ze zdumieniem przyjmujemy deklaracje dziennikarzy, którzy odmawiaj¹ z³o¿enia oœwiadczenia lustracyjnego. Niestety taka deklaracja otwiera wiele dramatycznych pytañ o ich w³asn¹ przesz³oœæ. Te pytania z pewnoœci¹ zadaj¹ sobie nasi czytelnicy i widzowie. Nie zgadzamy siê na akcjê, której jedn¹ z konsekwencji mo¿e byæ udaremnienie odkrycia przesz³oœci tych dziennikarzy, którzy byli konfidentami. Nie zgadzamy siê, by g³os przeciwników lustracji by³ traktowany jako g³os ca³ego œrodowiska dziennikarzy w Polsce. Jeœli, w myœl ustawy, mamy zyskaæ dostêp do teczek - sami musimy zadeklarowaæ, jaka by³a nasza przesz³oœæ. Oœwiadczenie, ¿e nigdy nie wspó³pracowaliœmy ze s³u¿bami specjalnymi PRL, nie jest dla nas niczym upokarzaj¹cym. Jest czymœ oczywistym.

List mo¿na podpisaæ na stronie: www.rzeczpospolita.pl/lustracja/0,0.html

Premier o lustracji i dziennikarzach

PREMIER Jaros³aw Kaczyñski skrytykowa³ dziennikarzy, którzy poinformowali, ¿e nie z³o¿¹ oœwiadczeñ lustracyjnych. Jaros³aw Kaczyñski nie wyklucza zmiany przepisów, jeœli prawo nie bêdzie egzekwowane. Obowi¹zek sk³adania oœwiadczeñ lustracyjnych przez dziennikarzy przewiduje nowelizacja ustawy lustracyjnej, która wchodzi w ¿ycie w po³owie marca. Grupa dziennika-

rzy w specjalnym oœwiadczeniu nazwa³a „upokarzaj¹c¹” sytuacjê, w której stawia ich nowa ustawa lustracyjna. – Je¿eli oni uwa¿aj¹, ¿e sk³adanie oœwiadczeñ lustracyjnych to upokorzenie, to co wobec tego s¹dz¹ o innych urzêdnikach, politykach, którzy musieli odbyæ tego rodzaju procedurê? – podsumowa³ premier w programie radiowym „Sygna³y Dnia”.


NOWYCZAS 16 marca 2006

nowyczas.co.uk

POLSKA 7

spacerkiem po kraju

❚ Przebywaj¹cy w areszcie lobbysta Marek Dochnal zezna³, ¿e prezydent Kwaœniewski by³ sponsorowany z zagranicy. Nielegalne konta w Szwajcarii mieli z kolei politycy SLD – Siwiec, Unger, Piechota, £apiñski.

Zdj¹³ sutannê, resztê ¿ycia bêdzie prowadzi³ na w³asny rachunek SZOK, ZASKOCZENIE. Wielu duchownych nie wiedzia³o, jak oceniæ decyzjê ksiêdza Tomasza Wêc³awskiego. Znany teolog, który nie ba³ siê mówiæ o nieprawid³owoœciach w polskim Koœciele nagle oznajmi³, ¿e zdejmuje sutannê i resztê ¿ycia, jak siê wyrazi³ – bêdzie prowadzi³ ju¿ tylko na w³asny rachunek. Kto choæ raz by³ na wyk³adzie profesora Wêc³awskiego w Poznaniu pozostawa³ od razu pod urokiem tego cz³owieka. Kochali go wszyscy, studenci, kadra naukowa, bo mówi³ przystêpnie, nie by³o dla niego tematu tabu. Kiedy kilka lat temu wybuch³a afera z seksualnym molestowaniem m³odych kleryków przez arcybiskupa Juliusza Paetza profesor Wêc³awski nie ba³ siê piêtnowaæ takiej postawy. I to mimo zamiatania brudów przez Koœció³, mimo ¿e arcybiksupa broni³a ca³a elita Poznania. Teraz arcybiskup Paetz znów pojawia siê publicznie, odprawia msze, przyjmowany jest nawet przez papie¿a. Byæ mo¿e ta niegodziwoœæ przela³a w profesorze czarê goryczy? A byæ mo¿e przegl¹danie teczek arcybiskupa Stanis³awa Wielgusa, oskar¿anego o wspó³pracê z bezpiek¹. Profesor by³

❚ Komisja sejmowa nie zgodzi³a siê na aresztowanie pos³a PO Tomasza Szczypiñskiego oskar¿onego o malwersacje w okresie, kiedy by³ wiceprezydentem Krakowa.

❚ „Gazeta Wyborcza” krytykuje PiS za decyzjê budowy lotnisk regionalnych w Lublinie i Kielcach. Zdaniem „Gazety” inwestycja siê nie zwróci.

❚ PLL LOT w latach 80-tych mia³y siê zajmowaæ przemytem broni do Libanu. Broñ trafia³a do ugrupowañ palestyñskich.

❚ Skoro przy LOT jesteœmy, to firma z wielk¹ pomp¹ obwieszcza, ¿e osi¹gnê³a w 2006 roku wielki zysk 539 milionów z³otych. Tymczasem LOT sprzeda³ akcje LIM (w³aœciciela m.in. Mariotta) i akcje banku Pekao. Da³o to 550 milionów. Wychodzi na to, ¿e tak naprawdê PLL LOT w zasadniczej dzia³alnoœci przyniós³ prawie 11 milionów straty.

❚ Po kontroli szkó³ przez MEN w Ma³opolsce, stwierdzono, ¿e 11 proc. z nich ma problemy z zapewnieniem uczniom bezpieczeñstwa. Ciekawe jaki procent w tych procentach ma fakt istnienia w mieœcie dwóch pi³karskich klubów z I ligi? ❚ Go³ki i puco³ki to góralska odpowiedŸ na unijne normy wobec oscypka. „Nowe” sery s¹ coraz czêœciej sprzedawane na Podhalu „po staremu” z ominiêciem przepisów.

❚ Demokratyczny kongresman Robert Wexler wniós³ projekt ustawy, na mocy której wizy zniesiono by dla obywateli krajów-sojuszników w wojnie z terroryzmem (w tym Polski) bez uwzglêdniania kryterium liczby odrzucania wniosków o wizê. Warunkiem objêcia programem ruchu bezwizowego by³oby tylko wykazanie, ¿e w ostatnich dwóch latach odnotowano „znacz¹cy postêp w zmniejszaniu odsetka odmów” w kraju kandyduj¹cym do programu.

Zarzuty w sprawie obozów we W³oszech

ZARZUT UDZIA£U w zorganizowanej grupie przestêpczej maj¹cej na celu handel ludŸmi i czerpanie z tego tytu³u korzyœci maj¹tkowych oraz zarzut oszustwa us³ysza³ w prokuraturze Krystian K. – jeden z braci, zatrzymany w zwi¹zku ze spraw¹ tzw. obozów pracy we W³oszech. „Prokuratura wyst¹pi³a o jego aresztowanie na trzy miesi¹ce” – poinformowa³a rzeczniczka kra-

Trybuna³ Konstytucyjny krytykowany JAROS£AW KACZYÑSKI powinien zostaæ odwo³any z funkcji premiera – uwa¿a by³y prezes Trybuna³u Konstytucyjnego Andrzej Zoll. To reakcja na wypowiedŸ szefa rz¹du na temat orzeczenia Trybuna³u. To, co zrobi³ premier w pañstwie prawa by³oby bezwzglêdn¹ przyczyn¹ do jego odwo³ania – powiedzia³ Zoll. Przypomnijmy, ¿e jeszcze zanim Trybuna³ wyda³ orzeczenie w sprawie mandatów samorz¹dowców, Jaros³aw Kaczyñski mówi³ o „cyrkowych sztuczkach prawniczych”. Powiedzia³ te¿, ¿e trzeba siê bêdzie powa¿nie zastanowiæ nad now¹ konstrukcj¹ Trybuna³u. Zdaniem Andrzeja Zolla premier t¹ wypowiedzi¹ przekroczy³ pewne granice. Profesor Zoll przypomnia³, ¿e w 1996 roku

bia³oruski prezydent Aleksander £ukaszenko rozwi¹za³ Trybuna³ Konstytucyjny i wówczas protestowa³a ca³a Europa. Andrzej Zoll powiedzia³, ¿e nie ma drugiego takiego pañstwa w Europie – pañstwa z ugruntowan¹ demokracj¹ ani pañstwa, które tak jak Polska od kilkunastu lat buduje demokracjê – w którym po tego typu wypowiedzi szef rz¹du nastêpnego dnia sprawowa³by dalej urz¹d. Zdaniem by³ego szefa Trybuna³u Konstytucyjnego, premier w konsekwentny sposób os³abia w³adzê s¹downicz¹ w kraju. Trybuna³ Konstytucyjny uzna³, ¿e przepis mówi¹cy o utracie mandatu przez samorz¹dowców, którzy spóŸnili siê z oœwiadczeniami maj¹tkowymi, jest niezgodny z konstytucj¹.

kowskiej prokuratury Bogus³awa Marcinkowska. 25-letni Krystian K. nie przyzna³ siê do udzia³u w zorganizowanej grupie przestêpczej, a jak twierdzi³ wyjazdy do W³och by³y okazjonalne. Jego bratu 28-letniemu Przemys³awowi K. postawiono takie same zarzuty. S¹d postanowi³ ju¿ o jego aresztowaniu na trzy miesi¹ce. Mê¿czyŸni s¹ w³aœcicielami firmy transportowej

w IPN i widzia³ te akta. Potem oznajmi³, ¿e dowody na wspó³pracê arcybiskupa z bezpiek¹ s¹ bezporne. Profesor mówi³, ¿e decyzja o porzuceniu ¿ycia duchownego dojrzewa³a w nim od lat. Wielu polskich dostrojników jest przera¿onych. Mówi¹ tak: skoro taki cz³owiek zaczyna w¹tpiæ, skoro po tylu latach trwania w tym stanie decyduje siê na zerwanie z nami wiêzi, to dzieje siê z Koœico³em coœ niedobrego. Wielu publicystów jest przekonanych, ¿e dramatyczna decyzja profesora to pochodna ostatnich wydarzeñ. To sprawa lustracji, hamowania procesu oczyszczania Koœcio³a, to wreszcie – jak siê wydaje – przewaga w stanie duchownym tych, którzy nie chcieliby ¿adnych zmian, ¿adnego babrania siê w przesz³oœci. Jakiekolwiek proœby o udzielenie wywiadu, czy choæby krótkiej wypowiedzi, asystenci profesora kwituj¹ krótko: ¿adnych komentarzy, to jest sprawa czysto osobista. Ale mimo, ¿e stoi za tym autentyczny dramat cz³owieka, to przecie¿ dotyczy on tak naprawdê ca³ego Koœcio³a.

Bartosz Rutkowski

w Tarnobrzegu, przewozili ludzi do pracy we W³oszech z terenu województwa podkarpackiego. Wed³ug prokuratury dzia³ali na du¿¹ skalê w latach 2002-2006, potrafi¹c siê wkupiæ w ³aski zarz¹dzaj¹cych plantacjami we W³oszech. Dziêki temu przewozili wiêkszoœæ pracowników z terenu Podkarpacia, organizuj¹c nawet po jednym transporcie tygodniowo. Zdaniem prokuratury, Przemys³aw K. wspó³pracowa³ z aresztowanymi wczeœniej trzema osobami z kierownictwa grupy przestêpczej. Obu braciom grozi do 15 lat wiêzienia. Do tej pory w œledztwie w sprawie tzw.

obozów pracy we W³oszech zatrzymano 28 osób, 15 z nich zosta³o aresztowanych, a przeciwko dwóm skierowano do s¹dów akty oskar¿enia. O Polakach pracuj¹cych niewolniczo we W³oszech zrobi³o siê g³oœno w lipcu zesz³ego roku, gdy w regionie Apulia uwolniono 119 Polaków, przetrzymywanych w bardzo ciê¿kich warunkach i pracuj¹cych na plantacjach za minimalne stawki. W³oscy karabinierzy przeprowadzili akcjê w okolicach Bari i Foggi, a polscy policjanci na terenie województw: podkarpackiego, ma³opolskiego, œl¹skiego i lubelskiego.


NOWYCZAS 16 marca 2007

nowyczas.co.uk

8 WIELKA BRYTANIA

Zabior¹ funty panom, by do³o¿yæ paniom

SPO£ECZEÑSTWO » wyrównanie p³ac

SZYKUJE SIÊ prawdziwa rewolucja p³acowa w angielskich samorz¹dach, w s³u¿bie zdrowia oraz edukacji. A to za spraw¹ koniecznoœci wyrównania pensji kobiet do wysokoœci zarobków mê¿czyzn, którzy wykonuj¹ tak¹ sam¹ pracê. Takie s¹ nakazy unijne i dyskusji ju¿ nie bêdzie. Bêdzie za to problem, jak angielskie gminy maj¹ to zrobiæ. Jeden z pomys³ów mo¿e przyprawiæ panów o palpitacjê, a nawet zawa³ serca. Bo – jak podaje „The Times” – mo¿e to oznaczaæ obni¿kê pensji panom, w skali roku nawet o 10 tysiêcy funtów, by panie mog³y dojœæ do takich samych pieniêdzy. Obni¿ka pensji nawet o 40 pro-

cent mo¿e byæ dla wielu panów tragedi¹. Ale taka jest istota porozumienia brytyjskich samorz¹dów ze zwi¹zkowcami z roku 2003. Na mocy tej umowy do koñca tego roku ma nast¹piæ ocena wartoœci stanowisk pracy. A to oznacza, ¿e na przyk³ad jeœli sprz¹taczka w jakimœ samorz¹dzie zarabia³a 40 procent mniej ni¿ mê¿czyzna, wykonuj¹cy podobn¹ pracê, to aby kobiecie wyrównaæ zarobki do wysokoœci tego mê¿czyzny, ten ostatni straci. Ile? £atwo policzyæ. W skali ca³ej Wielkiej Brytanii takie ruchy spowoduj¹ koniecznoœæ wy³o¿enia dodatkowych trzech miliardów funtów. Bo jednym trzeba bêdzie zabraæ pieni¹dze, innym dodaæ,

Greenpeace/Davison

innym jeszcze pozostawiæ na tym samym poziomie. W³adze lokalne licz¹, ¿e rz¹d dorzuci jeœli nie ca³¹ brakuj¹c¹ sumê, to znaczn¹ jej czêœæ. Unia powiedzia³a jasno, ¿e nie mo¿e byæ ¿adnej formy dyskryminacji kobiet. Tych p³acowych – te¿. I teraz poszczególne kraje musz¹ te szczytne zasady wprowadzaæ w ¿ycie. Na pierwszy ogieñ idzie Wielka Brytania. I choæ panie pewnie ciesz¹ siê z takiego obrotu sprawy, to jednak dla przedstawicieli wielu samorz¹dów jest to powa¿ny problem. Jak równoœæ, to równoœæ. A ta, jak siê okazuje – kosztuje. I to bardzo du¿o. Dzieñ zap³aty jednak przyszed³. I nie ma od niego odwrotu. (ar)

„Dzieñ Czerwonego Nosa 2007”

„Dzieñ Czerwonego Nosa” to kolejna akcja charytatywna BBC Prime, tym razem z udzia³em najlepszych brytyjskich aktorów komediowych. Co dwa lata najœwietniejsze talenty brytyjskiej komedii zbieraj¹ siê na wieczór niepohamowanego œmiechu i rozbuchanej zabawy, którego celem jest pomoc charytatywna dla dzieci - zarówno w Anglii, jak i Afryce. „Komicy z pomoc¹” (Comic Relief) – jest inicjatyw¹ podobn¹ do naszej Wielkiej Orkiestry Œwi¹tecznej Pomocy – dostarcza szeœciu godzin zabawnych skeczy, ró¿norodnych wystêpów i gagów z udzia³em najlepszych komików, takich jak Lenny Henry, Rowan Atkinson, Lee Evans, John Cleese, Dawn French, Jonathan Ross, Graham Norton, Vic Reeves, Bob Morti-

mer, Adam Buxton i John Cornish. Najlepsi telewizyjni scenarzyœci przygotowuj¹ specjalnie na ten wieczór fantastyczne skecze, zaœ znani wykonawcy ze œwiata muzyki zagraj¹ swoje najwiêksze hity – i pozwol¹ trochê odpocz¹æ naszym obola³ym ze œmiechu brzuchom. Widzowie bêd¹ mogli przekazywaæ na rzecz tej wspania³ej akcji pieni¹dze za pomoc¹ Internetu - lub za poœrednictwem specjalnej linii telefonicznej +44 8457 910 910. Zobacz¹ równie¿, jak zakoñczy³y siê poprzednie zbiórki pieniêdzy w ramach akcji „Komicy z pomoc¹”. W edycji „Dnia Czerwonego Nosa” z 2001 roku uzbierano niebagateln¹ kwotê 55 milionów funtów. Miejmy nadziejê, ¿e tegoroczna impreza bêdzie jeszcze bardziej owocna.

W£AŒCICIEL klubu pi³karskiego Chelsea Londyn, rosyjski multimiliarder Roman Abramowicz i jego ¿ona Irina rozwiedli siê. Rzecznik Abramowicza John Mann poinformowa³, ¿e rozwód odby³ siê w Rosji, za porozumieniem stron, i ¿e interesy klubu Chelsea na tym nie ucierpi¹. 40-letni Abramowicz i m³odsza o rok Irina byli ma³¿eñstwem od 1991 roku. Maj¹ piêcioro dzieci. Jak ocenia brytyjska prasa, by³a ma³¿onka Abramowicza mo¿e liczyæ nawet na po³owê maj¹tku, czyli 5 miliardów funtów (7 mld euro). Wed³ug brytyjskich tabloidów powodem rozwodu, o który wyst¹pi³a ¿ona, by³ zwi¹zek Abramowicza z 25-letni¹ Dari¹ ¯ukow¹, by³¹ przyjació³k¹ rosyjskiego tenisisty Marata Safina.

POLICJA prowadz¹ca œledztwo w sprawie zastrzelenia 53-letniego taksówkarza w Sheffield, nie potrafi odpowiedzieæ na pytania dotycz¹ce motywów zabójstwa. Je¿d¿¹cy w œrodê nad ranem ulicami miasta Younis Khan zosta³ œmiertelnie postrzelony w swojej taksówce, po czym uderzy³ w mur cmentarza Burngreave. Ustalono, ¿e Khan zgin¹³ od strza³ów z broni ma³okalibrowej. Martyn Bates, oficer z wydzia³u dochodzeniowo-œledczego powiedzia³, ¿e nie mo¿e powiedzieæ jak wiele razy Mr Khan zosta³ postrzelony. – S¹dzimy, ¿e strza³y zosta³y oddane blisko skrzy¿owania Scott Road i College Road – powiedzia³ Bates. Œledztwo trwa.

Drogi rozwód

Œmiertelny strza³

NIE POMÓG£ spektakularny protest Greenpeace. Stosunkiem 409 do 161 g³osów brytyjski parlament zatwierdzi³ budowê trzech atomowych okrêtów podwodnych z rakietami balistycznymi Trident, co ma kosztowaæ od 15 do 20 miliardów funtów. Brytyjska Izba Gmin popar³a w g³osowaniu przedstawiony przez premiera Tony'ego Blaira plan modernizacji brytyjskiego potencja³u odstraszania nuklearnego. Argumentacja premiera, i¿ utrzymanie arsena³u nuklearnego jest niezbêdne dla bezpieczeñstwa Wielkiej Brytanii, nie zdo³a³a przekonaæ wielu pos³ów rz¹dz¹cej Partii Pracy. Ponad 80 laburzystów g³osowa³o przeciw, ale Blaira poparli w tej sprawie

opozycyjni konserwatyœci, zapewniaj¹c mu wiêkszoœæ. Ca³oœæ brytyjskiego wojskowego potencja³u j¹drowego to cztery atomowe okrêty podwodne klasy Vanguard, ka¿dy z 16 rakietami balistycznymi Trident. Rz¹dowy program przewiduje zbudowanie trzech nowych okrêtów dla zast¹pienia jednostek typu Vanguard, których wycofywanie ze s³u¿by zacznie siê w roku 2017. Nie ma natomiast potrzeby wymiany uzbrojenia rakietowego, bowiem ¿ywotnoœæ operacyjn¹ pocisków Trident da siê przed³u¿yæ do roku 2042. G³osowanie poprzedzi³y liczne protesty przeciwników zbrojeñ. Najbardziej spektakularny protest przeprowadzili cz³onkowie „Greenpeace”


nowyczas.co.uk

spacerkiem po œwiecie

❚ Prezydent Rosji W³adimir Putin zosta³ przyjêty w Watykanie na audiencji udzielonej przez Ojca œw. Benedykta XVI.

❚ Ojciec œw. Benedykt XVI podpisa³ adhortacjê apostolsk¹ „Sacramentum Caritas”, która jednoznacznie zabrania politykom-katolikom popierania prawa skierowanego przeciw nienarodzonemu ¿yciu i rodzinie, pojmowanej jedynie jako ma³¿eñstwo kobiety i mê¿czyzny.

❚ Rozmowy w Moskwie UE-Rosja z udzia³em strony polskiej jako obserwatora w sprawie embarga na nasz¹ ¿ywnoœæ okaza³y siê „bez prze³omu”.

❚ Polski ambasador przy NATO Jerzy Nowak poinformowa³, ¿e realnym terminem zaproszenia Ukrainy do NATO mo¿e byæ rok 2011. ❚ Gruzja podwaja swoj¹ wojskow¹ obecnoœæ w Iraku. Bêdzie tam stacjonowaæ dwa tysiêce gruziñskich ¿o³nierzy.

❚ Japonia i Australia podpisa³y umowê o œcis³ej wspó³pracy w dziedzinie bezpieczeñstwa. Australia staje siê drugim najwa¿niejszym sojusznikiem Tokio po USA. ❚ Jedna osoba zginê³a, a 60 zosta³o rannych podczas zamieszek w œrodkowych Chinach. Zamieszki sprowokowa³a podwy¿ka cen, która wyprowadzi³a na ulice g³ownie rolników i bezrobotnych.

❚ Negocjacje w sprawie normalizacji stosunków dyplomatycznych Japonii i KRL-D zakoñczy³y siê ca³kowitym fiaskiem.

ŒWIAT 9

Ci „biedni” wypêdzeni HRABINA Lena von Mahlenberg ucieka z Prus Wschodnich do rodzinnej Bawarii zim¹ 1945 roku razem ze swoj¹ oœmioletni¹ córeczk¹ przed nacieraj¹cymi oddzia³ami armii sowieckiej. Po drodze dramatyczne prze¿ycia, odg³osy wojny, wieœci o gwa³tach, jakich dopuszczali siê sowieccy ¿o³nierze na niemieckich kobietach. Co chwila kolejne barbarzyñstwo Rosjan i ci biedni niemieccy cywile, którzy zmuszeni s¹ do ucieczki. Tak do ucieczki. Niemieccy wypêdzeni wreszcie maj¹ to, o czym marzyli tyle lat. Niemiecka telewizja ARD pokaza³a w najlepszym czasie antenowym dwuodcinkowy film „Die Flucht”, czyli „Ucieczka”. To los wypêdzonych, jak siê ich okreœla, którzy zostali zmuszeni do ucieczki przed hordami Rosjan. Film przyjêty zosta³ u naszych s¹siadów niezwykle ciep³o. I to nawet przez najm³odsze pokolenie. Bo czegó¿ tam nie ma ? Niemiecka martyrologia niemal, ból i troska o tych, którzy pod koniec wojny dost¹pili takich cierpieñ. Prawie ani s³owa o tym, kto tak naprawdê rozpêta³ wojenn¹ awanturê, kto by³ odpowiedzialny za losy milionów, które zginê³y i tych, co musieli uciekaæ ze swoich domów ? Jak rozmach, to rozmach. Ca³a produkcja poch³onê³a dziesiêæ milionów euro. Niemiecki widz móg³ z zapartym tchem œledziæ losy g³ównych bohaterów, do tego setki konnych wozów, przygotowanych specjalnie na tê okazjê, ponad dwa tysi¹ce statystów itd.

❚ Dwa miliony Hiszpanów manifestowa³o w Madrycie przeciw z³agodzeniu przez rz¹d Zapatero kary dla baskijskiego terrorysty Chaosa.

❚ Parlament Portugalii zniós³ kary za aborcjê do 10 tygodnia ci¹¿y. Za takim rozwi¹zaniem g³osowali socjaliœci, socjaldemokraci, Zieloni i skrajna lewica. Przeprowadzone wczeœniej w tej sprawie referendum by³o niewa¿ne.

❚ Do 2013 roku Niemcy zamierzaj¹ samodzielnie w ramach rozwoju programu kosmicznego wystrzeliæ swojego w³asnego satelitê badawczego.

❚ Polskie firmy w Chicago skar¿¹ siê na brak pracowników. Powodem s¹ coraz rzadsze wyjazdy Polaków na saksy do USA, czyli s³aby kurs dolara i otwarcie rynku pracy w krajach bli¿szej geograficznie zachodniej Europy.

❚ Po prezydencie Izraela Mosze Kacawie o molestowanie seksualne oskar¿ono tak¿e jego brata. Maj¹ to w genach?

❚ Katolicki proboszcz z niemieckiej Kolonii zbiera pieni¹dze z niedzielnej mszy na budowê meczetu. Jeszcze ekumenizm czy zabezpieczanie sobie przysz³oœci ?

❚ SPD Dolnej Saksonii wymyœli³a kruczek prawny na poœmiertne pozbawienie obywatelstwa Niemiec Adolfa Hitlera. Za kilka lat, dziêki socjaldemokratom bêdzie mo¿na zapisaæ poprawn¹ wersjê historii XX wieku, która bêdzie brzmia³a mniej wiêcej tak: bezpañstwowiec Adolf Hitler na czele nieokreœlonych narodowoœciowo nazistów zaj¹³ prawie ca³¹ Europê, zaczynaj¹c od opanowania Niemiec, po czym dopuœci³ siê okrutnych zbrodni na narodzie ¿ydowskim...

NOWYCZAS 16 marca 2006

Zakaz wstêpu

S¥D w Mediolanie zdecydowa³, ¿e mê¿czyzna, który zaniedbywa³ rodzinê, surfuj¹c po Internecie, przez pó³ roku nie bêdzie mia³ wstêpu do domu. 35-letni policjant zamiast pracowaæ bawi³ siê w gry komputerowe. Nie zajmowa³ siê ¿on¹ ani córk¹. Na wniosek kolegów odebrano mu tak¿e broñ s³u¿bow¹. Zg³aszaj¹c sprawê w prokuraturze ¿ona policjanta przedstawi³a nie koñcz¹c¹ siê listê jego zaniedbañ. Ca³y wolny czas spêdza³ przy komputerze. S¹d orzek³, ¿e mê¿czyzna uchyla siê od obowi¹zków mê¿a i ojca.

Ci z Polaków, szczególnie starszych, którzy mieli okazjê ten film ogl¹daæ twierdz¹ jednoznacznie: to zafa³szowanie historii. To jednostronny niemal przekaz, ¿e z³o by³o tylko po stronie tych, którzy szli ze wschodu na zachód. A przecie¿ nikt Niemców nie zaprasza³ do Polski, jeszcze dalej, nie Polacy, nie Rosjanie wywo³ali wojenn¹ zawieruchê. Dyskusje, jakie organizowano w Niemczech po projekcji tych filmów by³y mniej wiêcej takie: dopiero teraz przejrzeliœmy na oczy. Nie wiedzieliœmy, ¿e tylu rodaków musia³o uciekaæ przed Rosjanami. W niemieckiej tele-

wizji temat wypêdzonych by³ do tej pory nieznany. O II wojnie œwiatowej mówiono g³ównie poprzez dokument. Nieliczne filmy, jak ten o ostatnich dniach Hitlera w jego berliñskim bunkrze pokaza³ wodza III Rzeszy jako normalnego, targanego nerwami cz³owieka. O tym, co pozostawi³ on w podbitej przez hitlerowców Europie niemal ani s³owem. I mo¿e dlatego mo¿na zrozumieæ zdziwienie Niemców, ¿e nie wiedzieli o losie swych wypêdzonych ojców i dziadów. Nie wiedzieli lub udawali, ¿e nie wiedz¹ te¿ o tym, co ci ojcowie i dziadowie zostawili w zniszczonej Europie. (br)

ROCZNIE zabijanych jest oko³o 300 tysiêcy fok, z czego wiêkszoœæ nie ma jeszcze trzech miesiêcy. Niezale¿ni eksperci twierdz¹, ¿e prawie po³owa z fok w momencie zdejmowania skóry jeszcze ¿y³a. Nic wiêc dziwnego, ¿e wraz z rozpoczêciem krwawych ³owów do akcji ruszaj¹ ekolodzy i cz³onkowie innych organizacji. Najwiêcej fok zabijaj¹ myœliwi w Kanadzie i to w³aœnie przeciwko w³adzom tego kraju kieruje siê w tych dniach gniew bardzo wielu ludzi. – Gdyby nie by³o popytu na focze skóry, nie by³oby naszych polowañ – odpowiadaj¹ cy-

nicznie kanadyjscy myœliwi, a wtóruj¹ im nieoficjalnie przedstawiciele tamtejszego rz¹du. W europejskim parlamencie trwaj¹ w tej chwili prace nad wprowadzeniem zakazu u¿ywania jakichkolwiek produktów, otrzymywanych z fok. Pod specjaln¹ deklaracj¹ podpisa³o siê ponad 300 europos³ów. Ich zdaniem trzeba jasno i stanowczo powiedzieæ, ¿e takie barbarzyñskie praktyki powinny wreszcie znikn¹æ z naszego ¿ycia. Niektóre kraje jak Chorwacja czy Belgia, nie czekaj¹c na ostateczne rozstrzygniêcia w³adz europejskich, ju¿ wprowadzi³y ca³kowity zakaz importu foczych skór.

Zaczyna siê krwawy sezon


NOWYCZAS 16 marca 2007

nowyczas.co.uk

10 TAKIE CZASY

Wiosenne pobudzenie elit Andrzej Baran a.baran@nowyczas.co.uk

Z

bliżająca się wiosna powoduje u wszystkich przyspieszenie rytmu serc. Wywołuje stan odurzenia i nadaktywności. Wprowadza zamieszanie w życie wielu osób. Obserwując zachowania polskich polityków można dojść do wniosku, że wiosna w ich organizmach trwa pełne dwanaście miesięcy. Nadaktywność jest aż nadto widoczna w mediach. Wielokrotnie dochodzi do emocjonalnych spięć między zdawałoby się bliskimi przyjaciółmi sprzed lat. Od kilku tygodni opinia publiczna w Polsce jest świadkiem żenującego spektaklu o nazwie „Raport WSI i jego konsekwencje”. Opublikowanie raportu sprowadziło na środowiska polityczne nieszczęście w postaci podejrzeń, pomówień i tym podobnych „kwiatków”. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że do niedawna wojna na górze toczyła się przede wszystkim pomiędzy lewą a prawą stroną sceny politycznej. Teraz wojnę toczą wszyscy ze wszystkimi. Na polu walki padły wszelkie ideały. Jak to na wojnie bywa, odłamki dziesiątkują elity polityczne, powodując masowy upadek autorytetów. W każdym

normalnym kraju ludzie trafieni takimi odłamkami odeszliby w polityczny niebyt, ale nie w Polsce. Obyczaje polityczne w kraju nad Wisłą wpisują się doskonale w definicję „polskiego piekiełka”. Spektakl trwa, sądy mają coraz więcej pracy, a zwykli obywatele dając do zrozumienia, że mają już dość wojenek, szerokim łukiem omijają urny wyborcze. Frekwencja w wyborach z roku na rok jest coraz niższa, co wbrew pozorom nie zmienia dobrego samopoczucia naszych elit. Kaczyński kontra Wałęsa, Macierewicz kontra wszyscy opisani we wspomnianym już raporcie to tylko kilka przykładów na totalną degrengoladę w polskim życiu politycznym. Razi język, jakim posługują się nasi politycy. Do kanonu językowych gaf zaliczono już słynne „spieprzaj dziadu” wypowiedziane przez Lecha Kaczyńskiego. „Nagroda” należy się także Lechowi Wałęsie za „...mamy durnia za prezydenta”. W historii padały inne kwieciste zdania, w stylu: „rząd rżnie głupa”, „ jest pan zerem” itp. Nie dziwią już nikogo tego typu odzywki, nie dziwi niezwykła aktywność polityków. Dziwi tylko wysoka samoocena samych bohaterów licznych skandali. Dziwi ich buta i pycha. Dziwi totalna beztroska i brak poczucia przyzwoitości. Dlatego parafrazując klasyka naszej polityki, nie pozostaje mi nic innego, jak tylko stwierdzić „jestem za, a nawet przeciw...”.

PEREGRYNACJA Krystyna Cywińska

L

ata temu modna była na emigracji książka świetnego pisarza Czesława Straszewicza, „Turyści z bocianich gniazd”. Opowieść o peregrynacjach Polaków po wojnie. Zakazana w PRL-u. O tym, co ich wygnało i gnało po świecie. I jak sobie z tym wygnaniem radzili. Inny był wtedy świat. Bardziej zamknięty i trudniejszy. Inne były wtedy przyczyny tej peregrynacji. A bociany wylatujące z gniazd miały już w założeniu do gniazd nie wracać. O bocianach w przenośni traktuje raport Michała Garapicha. Poczytałam sobie relacje o tym raporcie, dotyczącym migracji, imigracji czy emigracji Polaków. I polemikę w „Dzienniku Polskim”, że dodam dla ścisłości „i Dzienniku Żołnierza”, bo cała w tym tytule kwintesencja starej, wojennej emigracji. Nijak się nie mającej z wielu przyczyn do obecnej. Polemika na temat raportu odbyła się między socjologami, Katarzyną Bzowską i Michałem Garapichem. Na wysokim diapazonie naukowym, suto okraszona naukowym nazewnictwem przez Michała Garapicha. Metodologia, antropologia, socjologia, psychologia itd. jako hasła podstawowe. A że zabrakło w niej propedeutyki, czyli wprowadzenia i zapoznania z tymi dziedzinami, nic z tego nie zrozumiałam. Jako typowy głąb, nie sięgający głębi socjologicznej ani

dydaktycznej. Czyli jakiś tam propliopitek, proszę sprawdzić w encyklopedii, czyli kopalniany zabytek, jeszcze małpi, przedewolucyjny, nierozgarnięty cywilizacyjnie. W małpich gajach żadna dydaktyka ani metodyka nie obowiązują. W polemice było o tym, co w raporcie M. Garapicha było, a czego nie było, a być powinno, i dlaczego. I na odwrót. Dlaczego było to, co było, a nie było czego innego. Dałam sobie z tym spokój, jako osoba niedouczona. Usytuowana w ogonie metagenezy, czyli przemiany pokoleń. Wciąż jednak bez metajęzyka. Czyli wiedzy o systemie wypowiedzi w języku danej teorii nauk. Systemie zawierającym nazwy własności tego języka czy wyrażeń oraz związków między nimi zachodzących. Co, jak się rzekło, było nieodzowne dla zrozumienia raportu i polemiki na ten temat. Jeszcze jeden łyk kawy a oprzytomnieję, kto wie? Być może się wdrożę w nazewnictwo i oddam się medytacji w tym temacie. Niedawno wysłuchałam znowu program w TV Polonia „Porozmawiajmy”. Program problemów, żalów, rozpaczy, tęsknot i nadziei polskich „bocianów”. Że dodam od siebie – także domowych kur, gęsi, gąsiorów i bobrów. Krety ryjące pod innymi nie są zachęcane do zwierzeń. Jest to swoista kanapa psychoanalityczna. Żeby nie powiedzieć wyznaniowa. Socjolog by na tych zwierzeniach mógł skorzystać. Psycholog by zasnął, słuchając. Ja też zasypiam. Każdego coś męczy. Jak w tym starym dowcipie: „– Icek, czy koza jest rabinem, bo ma brodę? – Nie! – A mnie to męczy. – To się męcz!”.

Męczarnie wyznających są mniej fantazyjne. Wracać, czy nie? I co zrobić z tęsknotą za krajem ojczystym? A wielu z tych rozmówców cierpi bardziej na brak swojskiego, polskiego getta czy środowiska, niż ziemi ojczystej. Kiedyś wyłom w tych tęsknotach i wspomnieniach zrobił pan Edward z Anglii. Nie tęskni. – Bo do czego miałbym tęsknić? – zapytał. I przytoczył walijskiego poetę Dylana Thomasa: Land of my fathers. My fathers can have it! Tę piękną, ale nędzną Walię! Krainę bezrobocia, zamkniętych kopalń i fabryk, rzędów zapuszczonych domów i opuszczonych domostw? Pan Edward nie ma, jak inni, wspomnień z młodości sielskiejanielskiej. Urodził się w zgrzebnych czasach PRL-u, kiedy mięso było albo go nie było – na kartki. Kiedy się w chłodzie i o głodzie czekało w kolejce po cukier i chleb. I drżało z zimna w ortalionowym angielskim płaszczyku czekając o świcie na autobus do pracy. A wracało o zmierzchu do dwóch pokoików z kuchnią bez okna, do rodziców czy teściów. Jak był dzieckiem, pasał krowy i gonił kury. Świat mu się kończył na horyzoncie, a horyzont na rżysku. Więc pewnego dnia nie zdzierżył i wyruszył w świat – jak powiada. No i dziś jest na „swoim”. W małym domku w angielskich Midlandach. Tęsknota go nie gryzie? A no, nie gryzie! Tęsknota jest integralną częścią ludzkiej duszy. Przeważnie za czymś nieuchwytnym, niedostępnym, odległym. Za czymś wyimaginowanym. Wielu z nas imaginowało sobie, że wróci do kraju statecznego, dostat-

niego, w którym demokracja zakwitnie kwiatem paproci. Zakwitła, zakwitła, ale gorzkim piołunem. Nie ma sobie czego imaginować, kiedy rzeczywistość po oczach bije. W końcu nadrzędna jest wartość życia. I dla tej wartości bociany wylatują z gniazd. Kiedyś na emigracji nie wolno było mówić o powrocie. Bo był PRL. Kraj czadu i jadu komuny. Ale nie wolno było też mówić , że się do kraju nigdy nie wróci. Trzeba było siedzieć na kufrach i czekać na niepodległość. I wtedy masowo wracać i budować ojczyznę wolną! No i co? No i nic. Mało kto do wolnego kraju wrócił. I dalej wielu ze starych emigrantów tęskni i imaginuje. Na spotkaniach i zebraniach wspominając utracony raj we Lwowie, Wilnie, NoREKLAMA

wogródku, Pińsku czy Mińsku. Nad wodami Niemna czy Prypeci pewnie by zapłakali, jak w tej piosence: On the river of Babylon. A wracając z odwiedzin tego Babilonu oddychają z ulgą! Bo za oknami w ogrodach Anglii już kwitną magnolie i wistarie mają pąki! I można znowu patriotycznie sobie potęsknić. Nie muszę, niedouczona, czytywać uczonych raportów ani traktatów o naszej peregrynacji. Świat dziś stoi otworem. Wszędzie można być po trochu u siebie. Życie jest nieprzewidywalne i nieobliczalne. Wartości i pojęcia błyskawicznie zmienne. I niech socjologowie wyżywają się w tym temacie. A ja się będę wsłuchiwać w polski język na ulicach Londynu!


nowyczas.co.uk

NOWYCZAS 16 marca 2007

FELIETONY 11

W Grzegorz Małkiewicz

Po udanym koncercie podszedłem do artysty. Zanim zdążyłem cokolwiek powiedzieć, usłyszałem: uśmiechnij się, a w ogóle to sp…laj. Granica pomiędzy sceną a życiem jest nieostra. Artysta już wprawdzie nie śpiewał, nie był na scenie, ale wciąż pozostawał w rejestrach nam niedostępnych, które wspomagał koktajlem ożywiającym twórczą wenę.

„Dzienniku” Gombrowicz opisuje taką scenę (przytaczam z głowy): „Kątem oka zobaczyłem zbliżającego się w moim kierunku artystę, szybko przeszedłem na drugą stronę ulicy, artysta powinien być sam”. Kto w tej scence, być może wymyślonej, był artystą? Trudny zawód, narażony na uleganie pozom i zewnętrznym presjom. Jak sobie poradzić z wykrzykiwanym na scenie buntem, po zejściu ze sceny? Jak sobie poradzić z faktem, że bunt staje się źródłem sławy i niezłych dochodów? Skomercjalizowany bunt trzeba jakoś uwiarygodnić. Paradoksu tworzenia nie da się uniknąć, można jednak uniknąć fałszywej wiary, że paradoksu nie ma. Mimo wszystko jest jakaś granica między sceną a życiem. Ktoś, kto tego nie widzi, ze sztuki ześlizguje się w zwykłe chamstwo. Mimo wszystko lepiej uważać. Artysta

JAZDA bez cugli

powinnien być sam. Jak to robią inni? Boy George, u szczytu swojej sławy, zaczepiony przez wielbicielkę w miejscu publicznym, na pytanie: Are you Boy George? odpowiedział: From time to time. I to jest to zdrowe, anglosaskie podejście. Artystą można być „od czasu do czasu”. Boy George to kreacja sceniczna stworzona, owszem, przez Alana O'Dowda, który potrzebował jednak zdjęcia „od czasu do czasu” scenicznej maski. Polak w swoim siermiężnym bycie tego nie potrafi. On przeżywa dramaty na wzór szekspirowski. „Życie jest sceną”, i koniec. Gombrowicz, który z niespotykaną gdzie indziej namiętnością ujawniał to nasze rozdarcie, radził artystom także estetyczną konspirację. Artysta – mówił mistrz prowokacji – powinien zadbać o to, żeby nie zdradzać się swoim strojem. Ma duszę zbyt skomplikowaną, żeby jeszcze wprowadzać dodatkowy dysonans wyglądu, wystarczy wygląd pospolity.

Ten „wygląd pospolity” to nie tylko strój, to sposób bycia. Dzień wcześniej na londyńskiej ulicy spotkałem znanych artystów brytyjskich. Wysiadając z samochodu stanąłem na wprost spacerującej pary największych prowokatorów – Gilberta i George’a. Nie miałem możliwości przejścia na drugą stronę ulicy. Zanim zdążyłem cokolwiek powiedzieć, usłyszałem: „Good evening”. Mogłem poprosić o autograf, pamiątkowe zdjęcie, potwierdzenie ich tożsamości. Skończyło się na „Good evening” i dobrym samopoczuciu. Jak oni to robią? Wiecej luzu, panie Maleńczuk!. Bycie artystą undergroundowym i awangardowym wcale nie zmusza do zachowań ekstremalnych. Wystarczy dobrze śpiewać dobre teksty i mieć świadomość, że w tym gatunku muzyki byli inni, a polska scena będzie zawsze sceną peryferyjną, co nie znaczy gorszą.

KOMENTARZ ANDRZEJA KRAUZEGO

Michał P. Garapich

Coś tu wypromuję

J

ak się dowiadujemy, Ministerstwo Edukacji przygotowuje ustawę o zakazie promowania homoseksualizmu i – jak to się wyraził wiceminister Mirosław Orzechowski – „innych zboczeń” w szkołach. Jeśli dobrze rozumiem intencje ministra, nauczyciel, który by „promował” homoseksualizm straci pracę, a nawet pójdzie do więzienia. Cały szkopuł w pojęciu „promować”. Znając poglądy pomysłodawcy (to ten człowiek, który wierzy, że świat stworzono w siedem dni, a smok wawelski to dinozaur, żyjący równolegle z człowiekiem) zakłada on, że homoseksualizm jest złem, wynaturzeniem etc, więc wszelkie próby stwierdzenia, że jest inaczej to właśnie promocja. Tu jest pies pogrzebany, bo niejasność tego pojęcia sugeruje, iż wszelkie odniesienie do homoseksualizmu jako czegoś normalnego, znanego naturze i istniejącego od zarania ludzkości może zaprowadzić mnie za kratki. Tak więc nauczyciele będą w nie lada kłopocie. Co bowiem zrobić z zawołaniem starotestamentowego Dawida, który opłakuje śmierć kochanka słowami: „Żal mi cię, bracie mój Jonato, śliczny bardzo, a przyjemniejszy nad miłość niewieścią”. Biblia Tysiąclecia tłumaczy to trochę mniej jednoznacznie bo: „żal mi ciebie mój bracie Jonatanie, tak bardzo byłeś mi drogi; więcej ceniłem twą miłość; niżeli miłość kobiet” (Druga Księga Samuela, 1:26). A co z „Ucztą” Platona? Uczyć, przemilczeć, skrytykować jako przejaw początków lewicowej kampanii progejowskiej? Ale świat starożytny, jak wiemy rozpasany był, a fakt, że świątynie były domami publicznymi, a kapłanki (i kapłani) prostytutkami dzisiaj jakoś burzy nasze rozumienie religii. Co począć z jakże częstymi odniesieniami do homoseksualizmu w pisarstwie Gombrowicza czy Witkacego? A co z hymnem na cześć miłości zakazanej, wielkiego pisarza Marcela Prousta? Czy jeśli na maturze uczeń wystąpi z opowieścią o Lechoniu, Iwaszkiewiczu to będzie ukarany naganą? A co, jeśli ktoś wejdzie na zupełnie nieruszany w polskiej literaturze obozowej i wojennej temat seksu w niemieckich obozach zagłady, tak jak w sposób wyjątkowy uczynił to czerniakowski trubadur uliczny Stanisław Grzesiuk w swoich „Pięciu latach kacetu”? Na szczęście ignorancja i zacofanie intelektualne ministra pozwala mi zachować nadzieję, że projekt jest tylko propagandowym fajerwerkiem i utknie w pracach komisji legislacyjnych. Jest jednak inny problem, tym razem nie ze strony lekcji literatury czy studiów klasycznych, ale biologii. Otóż nie ulega wątpliwości, iż niektóre podręczniki dotyczące seksualnych zachowań zwierząt winny zostać przeformułowane. Wiedza, jaką posiadamy, pozwala bowiem stwierdzić, iż homoseksualizm jest w naturze dość powszechny, argument więc o jego „nienormalności” odpada. Zarówno nasi bliscy kuzyni, jak szympansy bonobo czy orangutany, ale i dalsi krewni jak delfiny czy pingwiny burzą dwubiegunową, katolicką i konserwatywną wizję ministra Orzechowskiego i jemu podobnych. Ciekawe więc, jak zareaguje MEN kiedy uczeń na maturze z biologii zapuści się na ten arcyciekawy temat. Modele rodziny się zmieniały i będą zmieniać, i nie ma co udawać, że jednym przepisem zmieni się rzeczywistość. Problem z gigantami z LPR polega na tym, że są poniekąd odpowiedzialni za edukację milionów ludzi. Aż strach bierze.

O BYC Z A J ÓW K A

Uwaga: przyjeżdżam Waldemar Rompca

Z

nowu się zaczęło. Pierwszy był kolega Michał, który napisał maila. W kilku słowach poinformował, co u niego słychać, po czym szybko przeszedł do meritum sprawy: Przyjeżdżam do Londynu, załatwisz pracę? Ostatni raz z Michałem kontakt miałem kilka lat temu, gdy mieszkałem jeszcze w Warszawie. Gdy ze stolicy wyjechałem, kontakt prawie się urwał. Aż do ubiegłego tygodnia. Nie odpisałem. Kilka dni później znowu zaskoczenie: koleżanka, która swego czasu obraziła się na mnie za to, że nie pomogłem jej w poderwaniu mojego kolegi z pracy, nagle zapomniała o nieporozumieniach i jak gdyby nigdy nic się nie stało, przytłoczyła mnie ilością komplementów o tym, jak to fajnie kiedyś było wy-

skoczyć na piwo lub imprezę. W Polsce oczywiście. Mało z tego wszystkiego pamiętam, bo dla mnie to czasy już jakby prehistoryczne, koleżanka jednak za wygraną nie daje i już zapowiada swój przyjazd do Londynu. Ma tutaj znajomych, ale „oni do mało czego się przydają” – wyjaśnia bez wahania. Już wiem, co będzie potem: załatw pracę. W ubiegłym roku nawet nie musiałem zaglądać do kalendarza, by się zorientować, że zbliżają się wakacje. Znajomi, a właściwie najczęściej ci, których kiedyś tam na swojej drodze spotkałem, nagle zaczęli sobie o mnie przypominać z taką intensywnością, że sam byłem tym faktem zaskoczony. W Polsce nie poświęcali mi aż tak dużo uwagi i zainteresowania. Ale gdy tylko rozeszła się wiadomość, że mieszkam już kilka lat w Londynie, okazało się, że takiego kontaktu nie można zmarnować. Waldek z pewnością się przyda, pracę załatwi, przecież zawsze miał dużo znajomości. Tylko, czy ja chcę im tę pracę załatwiać? Nikt mnie nie pyta. Rok temu byłem na tyle grzeczny, że na maile odpowiadałem, tłumacząc, że tutaj to

tak nie działa jak w Polsce, że można komuś pracę załatwić, że przydają się znajomości. Tak jak się spodziewałem, moje tłumaczenia nie docierały do nikogo, bo przecież siedząc w Polsce wszystko wygląda po polsku: znaczy się załatwić można. A skoro załatwić można w Polsce, można i w Londynie. W tym roku nie wiem nawet, czy na maile odpowiem. Jestem już tym trochę zmęczony. Być może zdziczałem. Nie ukrywam, że przez kilka lat mieszkania poza granicami Polski nauczyłem się jednego: jeśli sam sobie czegoś nie załatwię, o coś się nie postaram, nad czymś nie popracuję, to nikt tego za mnie nie zrobi. I to bez względu na to, czy mam znajomości, czy nie. Bo to, co wszystkich tutaj napędza, to siła przebicia i umiejętność poradzenia sobie na trudnym rynku, na którym panuje wszechobecna konkurencja. Szkoda tylko, że dla niektórych jest to tak trudne do zrozumienia. Fakt, że mieszkają oni w Polsce i na wszystko patrzą z mentalnością Polaka, wcale niczego nie zmienia, prawda? A może to ja jestem w błędzie?


nowyczas.co.uk

NOWYCZAS 16 MARCA 2007

12 HISTORIE

60 lat Instytutu Józefa Piłsudskiego w Londynie Lata 1946-1947 to czas tworzenia się polskiej społeczności na Wyspach Brytyjskich. Tu znaleźli się zdemobilizowani żołnierze 2 Korpusu gen. Andersa, I Dywizji Pancernej gen. Maczka, uwolnieni z obozów jenieckich w Niemczech oraz kobiety i dzieci uratowane z Nieludzkiej Ziemi. Tu od 1940 roku działał nasz rząd. Zmiany ustrojowe w Polsce doprowadziły do cofnięcia uznania legalnego rządu polskiego przez kraje Zachodu, a walczącym o wolność u boku armii zachodnich żołnierzom polskim oraz ich rodzinom odebrały możliwość powrotu do wolnej ojczyzny. Zaczęli więc tworzyć swoją Polskę poza Polską, tu, na Wyspach. Pisaliśmy już o Zjednoczeniu Polek na Emigracji („NC”, 24.11.06), teraz swoje 60-lecie obchodzi Instytut Józefa Piłsudskiego. Elżbieta Sobolewska Anna Stefanicka

K

orzenie Instytutu to Warszawa, gdzie w 1923 roku powstał Instytut Badania Najnowszej Historii Polski. Jego twórcami byli ludzie z najbliższego otoczenia Józefa Piłsudskiego, a pracami organizacyjnymi kierował Walery Sławek. Celem istnienia Instytutu było przede wszystkim „gromadzenie źródeł do historii Polski okresu popowstaniowego”. Działalność wydawnicza Instytutu miała przybliżyć społeczeństwu zasługi Józefa Piłsudskiego i obozu legionowego w walce o niepodległość Polski. Jedną z pierwszych publikacji był pierwszy tom „Wspomnień Legionowych”, który ukazał się w 1924 roku pod redakcją Janusza Jędrzejewicza. Wybuch wojny przerwał działalność placówki. Reaktywowała się w Wielkiej Brytanii w marcu 1947 roku, znów z inicjatywy najbliższych współpracowników Józefa Piłsudskiego, którzy po wojnie znaleźli się na Wyspach. Wśród założycieli byli m.in.: Aleksandra Piłsudska, Wacław Stachiewicz, Tadeusz Münnich, Władysław Bortnowski, Tytus Filipowicz. Od 1972 roku siedzibą Instytutu jest Polski Ośrodek Społeczno-Kulturalny w Londynie, a jego prezesem Mieczysław Stachiewicz. – Mój ojciec, generał Julian Stachiewicz był sekretarzem generalnym warszawskiego Instytutu – mówi prezes, który swą funkcję sprawuje już 21 lat. – Po śmierci Piłsudskiego [w 1935 r. – przyp.red.] Instytutowi nadano jego imię. Do 1939 roku istniało również muzeum Józefa Piłsudskiego w Belwederze. Kiedy Niemcy byli już pod Warszawą, spakowano parę walizek z najcenniejszymi zbiorami muzeum i dwóch podoficerów wywiozło je przez Rumunię do Francji. Prezydent Raczkiewicz przekazał zawartość walizek Marszałkowej Piłsudskiej i te pamiątki rodzinne stanowiły zaczątek istnienia Instytutu.

Były w jego kolekcji aż do 2004 roku, stanowiąc depozyt rodziny Piłsudskich. Kiedy wyremontowano dworek w Sulejówku, pamiątki zostały zwrócone rodzinie. Rodzina Marszałka dąży do tego, aby Sulejówek został odrestaurowany w kształcie sprzed wybuchu wojny, by odtworzono jego wnętrza z czasów, kiedy mieszkali tam państwo Piłsudscy. Instytut Józefa Piłsudskiego w Londynie dysponuje unikatowym zasobem archiwalno-muzealnym, z którego korzystają profesorowie, studenci i doktoranci poszukujący materiałów do swoich prac i rozpraw naukowych. Najobszerniejszą część zborów tworzą Archiwa Osobiste. W Instytucie przechowywanych jest obecnie 200 opracowanych kolekcji. Wśród nich ciesząca się wielką popularnością kolekcja płk. Mayera, dotycząca wywiadu II RP. W kolekcji osobistych pamiątek Józefa Piłsudskiego, które teraz można oglądać w Dworku Ro-

dziny Piłsudskich w Sulejówku, znajdowały się m.in. buława, mundur i zestaw szabel Marszałka. W muzeum londyńskiego Instytutu można podziwiać zbiór odznak pułkowych, medali, szereg obrazów i rzeźb, w tym obraz Wojciecha Kossaka „Piłsudski na Kasztance”, proporzec z okrętu ORP „Błyskawica”, Sztandar Strzelecki z Horodenki oraz historyczny zbiór XVI- i XVII-wiecznych map Polski. Na szczególną uwagę zasługuje Archiwum Fotografii, obejmujące dwa i pół tysiąca fotografii pamiątkowych związanych z okresem walk o wolność i Dwudziestolecia Niepodległości, a także zdjęcia przedstawiające życie rodzinne Piłsudskich. W ciągu 60. lat swojej działalności Instytut wydał wiele pozycji książkowych i broszur. Wydaje również swój doroczny komunikat, w którym oprócz sprawozdania z działalności, publikuje artykuły oparte na materiałach z Archiwum Doku-

Na fotografiach główne pomieszczenia Instytutu. Instytut jest czynny we wtorki i czwartki od godz. 10.30 do 16.30. Wycieczki grupowe mogą zwiedzać po wcześniejszym telefonicznym bądź listownym ustaleniu terminu z sekretariatem POSK-u (tel.: 020 8748 6197) E-mail: Instytut@pilsudski.org.uk

mentów i Archiwum Fotograficznego. Dla przykładu w sprawozdaniu Instytutu z grudnia 2006 roku znalazł się artykuł kpt. mgr Waldemara Kowalskiego pt. „Więźniowie specjalni Józef Piłsudski i Kazimierz Sosnkowski”, przetrzymywani w gdańskim więzieniu w lipcu 1917 roku. Obecnie cela, w której przebywał Piłsudski spełnia rolę izby pamięci.

W Instytucie regularnie organizowane są wystawy okolicznościowe. W zeszłym roku największe zainteresowanie wzbudziły ekspozycje „Wojsko Polskie w okresie niepodległości 1918-1939” i „Kobiety w walce o niepodległość Polski 1900-1920”. Obie wystawy były również prezentowane w Ambasadzie RP w Londynie. Londyński Instytut współpracuje ściśle z Instytutem Józefa Piłsudskiego w Nowym Jorku. Kilka lat temu pomógł w tworzeniu Towarzystwa Przyjaciół Instytutu londyńskiego i nowojorskiego w Warszawie, który dwa lata temu zmienił nazwę na Instytut Józefa Piłsudskiego. – Bardzo ważną rolę spełniał Instytut w czasach PRL-u, jako miejsce, w którym prostowano historię Polski, zafałszowywaną przez komunistów – powiedział w rozmowie z „Nowym Czasem” Mieczysław Stachiewicz. Działalność Instytutu przez te kilkadziesiąt lat, do roku 1990, kiedy zajmował się propagowaniem wiedzy o epoce, którą komuniści najchętniej wykreśliliby z podręczników i świadomości obywatelskiej, była dokładnie sprzężona z celami założycieli pierwotnego Instytutu Badania Najnowszej Historii Polski w Warszawie. Powstał on, by walczyć z partyjną propagandą, która kwestionowała zasługi obozu legionowego i samego Piłsudskiego dla odzyskania niepodległości. W nowych czasach, Europy bez granic, ale nie bez korzeni, Instytut w Londynie może z pewnością pomóc w kształtowaniu świadomości, zwłaszcza młodego pokolenia, które w mulitkulturowej stolicy Europy najbardziej narażone jest na utratę swojej tożsamości. Z okazji jubileuszu Instytutu przygotowano wystawę dającą pełen obraz historii tego miejsca oraz postaci Komendanta. „Instytut Józefa Piłsudskiego w Londynie 1947-2007 oraz Józef Piłsudski 1867-1935 i miejsca z nim związane” to temat ekspozycji, która 19 marca zostanie otwarta w galerii POSK-u.


nowyczas.co.uk

NOWYCZAS 16 marca 2007

CZAS NA ROZMOWĘ 13 OLA PTASI¡SKA

Potrzebni są najlepsi księża, jakich mamy Z Januszem Salamonem SJ rozmawia Jolanta Drużyńska Ojciec Janusz Salamon jest wykładowcą w Wyższej Szkole Filozoficznej Ignatianum w Krakowie oraz dyrektorem Centrum Kultury i Dialogu działającego przy tej uczelni. Ponadto jest redaktorem naczelnym międzynarodowego pisma „Forum Philosophicum”. Ma za sobą studia w Uniwersytecie Jagiellońskim i KUL, ale też w dwóch uczelniach brytyjskich. Jakie to były uczelnie? – W Anglii studiowałem pięć lat, od 2000 do 2005 roku. Miałem trochę nietypowy start, bo wyjechałem po ukończeniu doktoratu z filozofii na Uniwersytecie Jagiellońskim. Najpierw w London University uzyskałem dyplom z teologii, wymagany do otrzymania święceń kapłańskich. Mój college miał siedzibę w jednym z najsympatyczniejszych zakątków centralnego Londynu, przy Kensington Square.

A potem zapadła decyzja o dalszej nauce, w jednym z najstarszych brytyjskich uniwersytetów – słynnym Oxford University. – Nie wiem, czy decyzja to właściwe słowo. Po prostu miałem niebywałe szczęście, że dostałem miejsce na takim specjalistycznym kursie (Master of Philosophy), na który przyjmowano dwóch studentów rocznie, a do tego jeszcze dostałem stypendium. Wówczas stypendium musiało być bardzo wysokie, gdyż Polska nie była jeszcze członkiem Unii Europejskiej. Dzięki naszemu wejściu do Unii liczba polskich studentów w Oksfordzie wzrosła kilkakrotnie, ponieważ studenci pochodzący z krajów Unii płacą dokładnie takie samo czesne za studia jak Brytyjczycy. Zaledwie trzy lata temu organizacja skupiająca polskich studentów, tzw. Polish Society, liczyła może 30 osób. Teraz jest pewnie ponad setka.

Dla filozofa studiowanie w Oksfordzie to prawdziwa gratka, bo to właśnie z tą uczelnią związany jest jeden z najwybitniejszych filozofów polskich – Leszek Kołakowski. – Chyba wszyscy polscy studenci w Oksfordzie przez ostatnie ćwierć wieku, mieli do czynienia z prof. Kołakowskim, bo prowadził specjalnie dla Polaków cotygodniowe seminarium. Ponoć na nich zrodziły się niektóre pomysły Profesora opracowane póź-

niej w jego słynnych mini wykładach o maxi sprawach. Dziś prof. Kołakowski jest już profesorem emerytem i oddziałuje głównie przez swoje publikacje i nie prowadzi już regularnych wykładów. Ale gdy przyjechał tutaj w latach 70. na zaproszenie sławnego Isaiaha Berlina, jego wpływ był ogromny, gdyż był wówczas bodaj najbardziej znanym na świecie filozoficznym krytykiem marksizmu w czasach, gdy marksizm na uczelniach Zachodu był ciągle popularny.

Coraz więcej Polaków ma szansę studiowania w Wielkiej Brytanii; być może niektórzy z tych pracujących dziś w londyńskich pubach czy restauracjach zbierają pieniądze na dalszą naukę. Jak studiuje się w Oksfordzie, czy tamtejszy system odbiega od polskiego, a nawet od innych uczelni brytyjskich? – Oksford i Cambridge, jako dwie najstarsze i zarazem najbardziej prestiżowe brytyjskie uczelnie, zachowały przez wieki tzw. tutorialny system nauczania. Polega on na tym, że akcent w edukacji jest położony na indywidualną pracę studenta z tutorem, czyli akademickim opiekunem. Wykłady nie są obowiązkowe, mało jest też seminariów, a egzaminy są tylko na końcu roku i jest ich niewiele (ale za to „duże”). Główny wysiłek studenta w czasie roku akademickiego wkładany jest w pisanie co tydzień esejów na zadany przez tutora temat. Po napisaniu eseju student dyskutuje go ze swoim tutorem. Po czym zaczyna pisać kolejny esej, i tak tydzień po tygodniu. Plusem tego systemu jest na pewno to, że zmusza studenta do „przetrawienia” najnowszej literatury na dany temat i zajęcia własnego stanowiska (bo im bardziej indywidualny sąd przedstawi, tym wyższa ocena). Anglicy żartują sobie z systemu egzaminowania w innych krajach, że tamte egzaminy testują pamięć, pod-

czas gdy ich egzaminy testują inteligencję. Myślę, że innym powodem przepaści, jaka dzieli najlepsze uczelnie brytyjskie od najlepszych uczelni polskich jest dostęp do najnowszej literatury. To właśnie po to warto jechać na studia do Anglii czy USA. Przed wyjazdem do Oksfordu miałem już doktorat z filozofii, ale dopiero w Oksfordzie uświadomiłem sobie, że studiując w Polsce miałem ograniczone możliwości, żeby się zorientować, co warto czytać, jakimi problemami warto się zajmować, a co jest po prostu wyważaniem otwartych już dawno drzwi.

Brzmi to zachęcająco, ale z pewnością studia w Oksfordzie mają swoje słabe strony. – O, tak! Ten system studiów jest niewątpliwie bardzo stresujący, a szczególnie końcowe egzaminy. Brytyjscy studenci stresują się też tym, że przyszli pracodawcy biorą na poważnie oceny z egzaminów. Można studiować w Oksfordzie, ale jeśli większość ocen będzie w okolicach „trzy z minusem”, to trudno będzie zdobyć dobrą pracę. Do tego dochodzi presja ambitnych rodziców, bo głównie tacy „posyłają” swe dzieci do Oksfordu. Tak więc studenci przez pięć dni pracują jak szaleni, a potem przez weekend z równą pasją… powiedzmy, zataczają się po oksfordzkich ulicach. Mam w Krakowie sporo studentów, a ponadto jestem duszpasterzem akademickim i wiem, że aż takich przeciążeń nie muszą przeżywać.

Wielka Brytania to prawdziwy tygiel kulturowy i religijny. Doskonale widać to w Londynie: anglikanie, protestanci, muzułmanie, hinduiści, buddyści, wyznawcy judaizmu, prawosławia, no i katolicy. – Wielka Brytania to kraj równie pluralistyczny, co zlaicyzowany. Z jednej strony mamy fascynującą mozaikę religijno-kulturową. I to właśnie mniejszości religijne są najbardziej żywe. Z drugiej strony jest ogromna więk-

szość tradycyjnie anglikańska, a dziś zsekularyzowana. Raz podczas zajęć użyłem z rozpędu sformułowania „Bogu dzięki”. Nauczyciel od razu zwrócił mi uwagę, mówiąc: „my nie używamy tutaj takich zwrotów, bo dla nas religia jest nieistotna”. Pewnie trochę przesadził, ale obserwując angielskich studentów w Oksfordzie można było odnieść wrażenie, że religia jest zupełnie na marginesie życia zdecydowanej większości z nich. To, co człowiek zaczyna sobie uświadamiać po kilkuletnim pobycie w Anglii, to raczej przygnębiający duchowy pesymizm, brak jakiegoś wewnętrznego ognia, pragnienia czegoś wyższego, a nawet zwyczajnego optymizmu… Nawet jeśli prawdą jest, że spośród Rodaków, którzy przyjechali na Wyspy tylko niewielki procent chodzi do kościoła, to i tak nic nie zmieni mojego przekonania, że Polacy mają bardzo mocny zmysł religijny i kapitalizm czy liberalna demokracja nie będzie w stanie tego szybko wykorzenić. Być może czasowe przebywanie w takim niereligijnym środowisku może nawet służyć oczyszczeniu i dojrzewaniu naszej wiary.

Duszpasterstwo akademickie w Polsce jest jedną z mocniejszych stron naszego Kościoła. Czy to przekłada się na polską działalność duszpasterską w Wielkiej Brytanii ? – Duszpasterstwa akademickie stoją przed takimi samymi wyzwaniami, jak i inne duszpasterstwa. Nie jest tajemnicą, że w Anglii polskich księży jest za mało, bowiem liczba Polaków wzrosła dramatycznie w bardzo krótkim czasie. Np. proboszcz z Oksfordu, któremu mam przyjemność pomagać w czasie wakacji, opiekuje się trzema parafiami oddalonymi od siebie o kilkadziesiąt kilometrów, a w samym Oksfordzie liczba Polaków wzrosła ponoć do dziesięciu tysięcy. Do tego w Oksfordzie, podobnie jak w bardzo wielu innych miejscowościach, parafia nie ma własnego kościoła, a msze

św. odbywają się w kościele angielskich Dominikanów (Blackfriars, przy St Giles Street). W Londynie było do niedawna bodaj dziesięć parafii. Ich liczba chyba nie wzrosła, podczas gdy Polaków przybyło kilkaset tysięcy. Toteż Ojciec Święty Benedykt XVI w czasie wizyty w naszym kraju wezwał polskich księży do odwagi i gotowości do poświęceń, których wymaga wyjazd na Wyspy i na przykład budowanie od zera wspólnoty parafialnej w jakimś angielskim mieście, gdzie nie ma nawet nadziei na posiadanie własnego kościoła. Ponadto pomoc Rodakom w tych często bardzo trudnych sytuacjach, w jakich znaleźli się z dala od Ojczyzny, wymaga od księży wyjątkowej otwartości, pomysłowości, prężności w działaniu.

Zatem wiele zależy od was, duszpasterzy. Ilu was tu będzie i czy potraficie wyciągnąć rękę do tej rzeszy Polaków. – To prawda. W Polsce ksiądz może czekać aż ludzie przyjdą do niego. Tutaj trzeba często iść i szukać tych owieczek, ludzi zestresowanych, umęczonych, żeby ich wesprzeć i podnieść na duchu. Wiara zawsze potrzebuje wsparcia i pewnego środowiska. Ale jeśli księży jest zdecydowanie za mało i są przepracowani, to nie oczekujmy, że to będzie wszystko bezbłędnie funkcjonowało. Księża i wierni muszą się wzajemnie wspierać w tej wyjątkowej sytuacji. Potrzeba wyrozumiałości i życzliwości z obydwu stron. Wielu Rodaków z różnych powodów nie chodzi do kościoła. Tym bardziej trzeba docenić wysiłek tych, którzy przychodzą. Jeśli już ktoś podjął decyzję rezygnacji z pracy w weekend, choć wtedy lepiej płacą, albo przełamał się i wstał z łóżka pomimo potwornego zmęczenia po całotygodniowej harówce, to bardzo ważne, żeby w kościele zastał kogoś, kto pomoże mu tę wiarę w Boga podtrzymać i umocnić go na duchu. Mówiąc krótko, w Wielkiej Brytanii i Irlandii potrzebni są najlepsi księża, jakich mamy.


nowyczas.co.uk

NOWYCZAS 16 marca 2007

14 KULTURA IAN PARSONS

DO WYGRANIA SZEŚĆ BILETÓW NA WYSTĘP Kabaretu OT.TO!

Londyński Barbican – osiedle mieszkaniowe i centrum kultury – przez wielu nielubiany, uwielbiany przez innych, którzy uważają, że jest to miejsce, do którego warto wracać – obchodzi swoje ćwierćwiecze.

P

omysł na zagospodarowanie zbombardowanego w czasie II wojny światowej miejsca w samym centrum City zrodził się w latach sześćdziesiatych, ale dopiero w 1971 roku, po debatach z City of London’s Court of Common Council (podobno najdłuższych w całej historii) architekci: Chamberlin, Powell i Bon dostali pozwolenie na przedstawienie projektu. Ostateczny koszt wybudowania Barbicanu wyniósł 156 mln funtów, co na dzisiejszą wartość funta oznacza 500 mln. Betonowe osiedle, z centrum kulturalnym, mieszkaniami, wysokimi blokami wokół, a zarazem ogrodami wśród domów, bez sklepów i z bardzo skomplikowanymi wejściami do mieszkań nie mogło się nie spotkać z krytyką, zwłaszcza ze strony tradycyjnych Anglików, nieprzyzwyczajonych do kontynentalnej architektury. Jakimś cudem projekt został jednak zaakceptowany.

Wystarczy wysłać SMS na numer 84010 w formacie: NC (spacja) OTTO + dane adresowe (koszt SMS £1.50 + standardowa stawka operatora). Na zgłoszenia czekamy do czwartku 22 marca.

25 lat Barbicanu Przez ostatnich pięć lat Barbican zdobył się na transfomację – wydano ponad 35 mln funtów na polepszenie zaplecza, nowe wejście (które kiedyś wyglądało jak wejscie do garażu), akustykę i nowych dyrektorów artystycznych, mających przyciągać nowych widzów. Barbican jako jeden z najważniejszych londyńskich centrów kultury ma konkurencję w postaci South Bank – obecnie przebudowywanego, którego otwarcie przewidywane jest latem tego roku. Osoby, które znają tylko West End, powinny koniecznie zobaczyć, co oferuje Barbican – kompleks przypominający komunistystyczny polski bunkier, a zarazem nowoczesną architekturę. Dwadzieścia pięć lat – może będzie trzeba czekać następne ćwierćwiecze aż w Londynie znów pojawi się coś na tę samą miarę… Rocznicowe imprezy zaplanowane są na cały bieżący rok i nie sposób w tym miejscu wszystkie je wy-

mienić, podajemy więc tylko te najważniejsze. Do 25 marca odbywa się The 13th London Australian Film Festival, do 18 marca (a potem między 15-19 maja) występuje Mały Teatr z Petersburga, na czerwiec i lipiec przewidziano Big Screen Events, na czerwiec-sierpień – Panic Attack!, czyli wystawę sztuki z lat punku, we wrześniu wystąpi osławiony już teatr Complicite, 19-21 października obchodzone będą 70. urodziny kompozytora Philipa Glassa, a w listopadzie odbędzie się festiwal filmów dla dzieci. Niezależnie od działalności artystycznej Barbican jest instytucją wychowawczą, prowadzącą zajęcia dla dzieci i młodzieży, kursy, wykłady oraz bibliotekę. Warto też wspomnieć o wspaniałym ogrodzie tropikalnym, znajdującym się na poziomie III Centrum. Szczegółowy program podany jest w internecie: www.barbican.org.uk

Stefan Gołębiowski

Pogłos pogańskiej rozpaczy?

N

a wstępie swojej najnowszej książki, profesor Maria Janion, jedna z najwybitniejszych polskich humanistek, przywołuje słowa Stanisława Lema, który miał napisać, jakoby dziś brak było w Polsce pisarzy podejmujących „najcięższe tematy”. Tym samym sugeruje ona, że jej książka dotyczy takiego właśnie tematu. Czy jednak nasza dawna, słowiańska tożsamość, jej recepcja w polskiej kulturze oraz jej wpływ na społeczeństwo polskie, do takich tematów należy? To już kwestia dyskusyjna. „Niesamowita słowiańszczyzna” to próba analizy, do jakiego stopnia rzymskokatolicki chrzest Polski, przyjęty przez Mieszka I, miał wpływ na rozwój naszego narodu. Autorka analizuje też rozbiory, epokę romantyzmu, w której nastąpił rozwój zainteresowania słowiańszczyzną oraz czasy nam współczesne. Janion zastanawia się, czy błyskawiczne przyjęcie chrztu przez Polskę i praktyczny zanik przedchrześcijańskiej, pogańskiej kultury, nie miały negatywnego wpływu na Polaków, którzy w ten sposób mieli zostać umieszczeni między wschodem a zachodem. Abstrahując od słowianofilskich skłonności, autorka rozważa, czy bliższy słowiańskiej tradycji, wschodni katolicyzm, nie byłby dla Polaków lepszy. Wspomina przy tym ślady tego obrządku na zie-

miach Polski, łącznie z „Bogurodzicą”. Można by tu zauważyć, że przy tych wszystkich zarzutach, Janion pomija tak istotny fakt, jak to, że Polska przyjęła chrześcijaństwo z kraju słowiańskiego – z Czech. Trudno też zgodzić się bezkrytycznie z tym, że Polska miałaby być rozdarta między wschodem a zachodem – przynależność Polski do kręgu kultury śródziemnomorskiej nie budziła chyba nigdy specjalnych wątpliwości, podobnie jak choćby w przypadku wspomnianych wyżej Czech. Renesans zainteresowań wierzeniami słowiańskimi, który możemy zaobserwować w okresie romantyzmu, jest jednym z głównych tematów „Niesamowitej słowiańszczyzny”. Zainteresowanie tą mitologią, połączone niekiedy ze sceptycyzmem wobec chrześcijaństwa (w końcu Mickiewicz, ustami swych bohaterów, nazywał Boga Carem) sprawiały, że dla romantyków ta pierwotna wiara była czymś tajemniczym i pociągającym. Jednocześnie w tym właśnie okresie dostrzeżono, jak niewiele pozostało z tamtych dawnych, pogańskich czasów. Janion twierdzi, że właśnie tu widać wyraźnie jak niedobre skutki miała błyskawiczna i w jej mniemaniu brutalna chrystianizacja. Zdaje się zapominać przy tym, że w krajach, w których narzucanie nowej religii odbywało się nawet brutalniej,

przetrwało znacznie więcej śladów przeszłości (jak choćby w krajach skandynawskich). Szybkość chrystianizacji Polski wynikała raczej z niskiego stopnia pogańskiej kultury i atrakcyjności chrześcijaństwa. Próby odwołania się do czasów nam współczesnych wydają się tu dyskusyjne. Czy bowiem można twierdzić, że właśnie opisane wyżej wydarzenia mają wpływ na naszą obecną tożsamość? Czy Polacy w istocie przejawiają mentalność postkolonialną, która jest efektem niemal półwiecza rozbiorów? Do jakiego stopnia nasze poczucie wyższości w stosunku np. do Rosjan, spowodowane jest naszym rzekomym rozdarciem religijno-kulturowym? Wreszcie, czy w dzisiejszych czasach mamy faktycznie do czynienia z „pożegnaniem z Polską”, zarówno w sferze kulturowej jak i społecznej (czego dowodem ma być emigracja zarobkowa). Takie tezy stawia profesor Janion, czytelnikowi zaś pozostaje zastanowić się nad nimi, choć trudno naturalnie przyjąć je bezkrytycznie. „Niesamowita słowiańszczyzna” jest książką niewątpliwie ciekawą, choć nie ośmieliłbym się jej nazwać łatwą. Mnogość odniesień literacko-historycznych, duża erudycja autorki sprawiają, iż podróż przez książkę Marii Janion jest długa i trudna, niemniej daje ona

wielką przyjemność intelektualną. Bo nawet jeśli nie zgadzamy się ze stawianymi przez autorkę tezami, to zapoznanie się z nimi jest bez wątpienia czymś bardzo interesującym.

Krzysztof Wojdyło Maria Janion „Niesamowita słowiańszczyzna” Wydawnictwo Literackie


nowyczas.co.uk

NOWYCZAS 16 marca 2007

KULTURA 15

UWAGA!!! D L A C Z Y T E L N I K Ó W „ N OW EGO CZASU” PO LSKA KSI¢GARNIA FONT U F U N D O W A ¸ A C Z T E R Y KSIÑ˚KI. Wystarczy wys∏aç SMS na numer 84010 w formacie: NC (spacja) KSIAZK A + dane adresowe. (Koszt S MS £1.50 + standardowa stawka operatora). Na zg∏oszenia czekamy do czwartku 22 marca. DARIA DANOWSKA

ksià˝ki

DARIA DANOWSKA

naCZASIE

do nabycia w Polskiej Ksi´garni FONT www.polskaksi´garnia.co.uk Jerzy Suszko

DONOSY NA KISIELA (Zeznania kandydata na donosiciela) Wspomnienia Jerzego Suszki to seria krótkich migawek, ułożonych chronologicznie, dotyczących wieloletniej znajomości autora ze Stefanem Kisielewskim. Zostają w niej przywołane wspólne rozmowy, wycieczki, anegdoty o czasach i ludziach współczesnych autorowi (Leopold Tyrmand, Miron Białoszewski, Zbigniew Herbert, Bohdan Tomaszewski). Możemy poczuć raz jeszcze osobowość i cięty dowcip Kisiela. Wspomnienia o Kisielewskim przynoszą nowe informacje o inwigilacji Stefana Kisielewskiego przez Służbę Bezpieczeństwa oraz roli, jaką odegrał w niej Jerzy Suszko.

Kenneth Paul Kramer ŚMIERĆ W RÓŻNYCH RELIGIACH ŚWIATA Jaki jest cel śmierci? Czy nasze istnienie kończy się wraz ze śmiercią? Jak mamy się przygotować do śmierci? Czy jest śmierć duchowa? Czy wywołuje ona doświadczenie odrodzenia? Jak umierać w sposób święty? Kramer próbuje odpowiedzieć na te pytania, które zazwyczaj stawiają ci, którzy doświadczyli nieuniknionego wstrząsu smutku i żalu wobec straty. Przytacza święte teksty i mity różnych religii, dotyczące umierania i życia pozagrobowego, analizuje występujące w nich obrazy śmierci fizycznej, psychologicznej i duchowej, efektownie zestawia charakterystyczne dla różnych kultur religijne postawy wobec śmierci, wydobywając łączący je motyw – przekraczanie siebie przez śmierć i ponowne narodziny.

Bywa, że król jest nagi

J

acek Kulesza Trio to człowiek orkiestra. Myli się ten, kto pomyśli, że jak trio to jazz, nie jazz choć odlot, jak na rasowym jazz bandzie, bo Jacek to urodzony performer. Trio czyli śpiewak, walizka i tamburyn. W jego ręku gitara, pod jedną nogą waliza, na której wybija rytm, a pod drugą tamburyn, który brzęczy jak mu się zagra. Nad głową Jacka wisi serce, które bije czerwonym neonem, kiedy śpiewa, a czasem – którą ręką u licha? – wokalista włącza i wyłącza prztyczek w rytm pulsu swej melodii. Jacek i jego trio plus gitara to przykład rezonansu absolutnego. Wszystko współgra: niesforna fryzura i strój w stylu lat 70. akustyczna gitara i dwie podniszczone walizki muzycznego podróżnika, jego głos – czasem niedbały, zawadiacki, innym razem subtelny, potem tętniący energią i echem, które płynie z drugiego mikrofonu nadając wybranym songom głębię i czyniąc ich brzmienie przestrzennym.

Kulesza mówi o sobie, że swoją twórczością wpisuje się w nurt „song writers”, podobnie jak Bob Dylan czy Stevie Wonder, który śpiewał solo zanim otoczył się muzykami. Tym, co łączy song writers, poza własnym tekstem i swoją muzyką, jest prostota i bezpośredniość, która nie polega na schlebianiu publiczności, ani też na głoszeniu wszem i wobec swojej tromtadrackiej pseudoniezależności, lecz na prezentacji swojego ja przede wszystkim za pośrednictwem muzyki, która powinna być na tyle wyrazista, by przesłanie jej twórcy było jasne i czytelne dla odbiorcy. Jego koncerty są przepełnione emocjami, które wyzwalają żywą reakcję publiczności. Jacek dodaje: „strzelam ze sceny ostrą amunicją, celuję w serca”. Czuje ich autentyzm, więc im ulega. Jeśli twórca, niech mu będzie, artysta nawet, „sprzedaje się” z premedytacją, odgrywając na scenie rolę, którą sobie upatrzył, też znajdzie poklask, ale prędzej czy później stanie się karykaturą samego

siebie, a raczej własnej maski, w którą gdzieś przed laty ubrał to, co ewentualnie kiedyś miał do powiedzenia. A kiedy znużone ego nie będzie już chciało odgrywać farsy, dostanie dawkę złotego środka, który sprawi, że znowu ożyje i będzie roztaczać przez publicznością wdzięki sztuki po lifitingu, więc pustej i zakłamanej. Świetna gadka, parę komplementów, haseł w stylu proszę o p.... brawa i jest gwiazda, która naubliża panienkom z pierwszego rzędu, wiedząc, że im wulgarniej, tym lepiej, tym większy aplauz. Podstarzały mitoman sięga bruku. Maciek Maleńczuk (z prawej). Jacek Kulesza (z lewej) grał support.

Elżbieta Sobolewska

Pożegnanie z Panem Zygmuntem

Krzysztof Jaworski DUSZE MONET To szósta już książka poetycka Jaworskiego, poety tzw. pokolenia Brulionu. O sensie pisania poezji Jaworski powiedział: „W poezji chodzi o to, żeby pisać wiersze dobre i bardzo dobre. Z przewagą bardzo dobrych. Gdybym używał metafor, powiedziałbym, że pisze się po to, żeby złapać życie za jaja". W tym tomiku są wiersze dobre i bardzo dobre. Poleca Wanda Niemczyk

Aktor Zygmunt Kęstowicz zmarł w środę w Warszawie - poinformował Związek Artystów Scen Polskich. Miał 86 lat. W ostatnich latach aktor kojarzony był przede wszystkim z rolą seniora rodu Lubiczów z telewizyjnego serialu „Klan”. W latach 80. Kęstowicz był ulubieńcem najmłodszej widowni, występując w popularnych programach TVP „Piątek z Pankracym” i „Pora na Telesfora”. Wcześniej, w latach 60. zasłynął z postaci Stefana Jabłońskiego w popularnym radiowym słuchowisku „W Jezioranach”. Zygmunt Kęstowicz urodził się 24 stycznia 1921 roku w Szakach koło Kowna. Debiutował w 1940 roku na deskach teatru w Wilnie. Krótko po wojnie występował w Białymstoku, a potem w teatrach w Krakowie. Na początku lat 50. związał się z Warszawą – grał m.in. w Teatrze Dramatycznym, Polskim i Narodowym. Występował też w filmach i popularnych serialach telewizyjnych, m.in. w „Stawce większej niż życie”, "Czterech pancernych i psie" oraz "Czarnych chmurach". Zagrał również w ponad trzydziestu filmach pełnometrażowych (“Cień”, „Baza ludzi umarłych”, „Bez znieczulenia”). Kęstowicz był aktywnym działaczem Towarzystwa Przyjaciół Dzieci. W 1987 r. założył fundację „Dać Szansę”, działającą na rzecz dzieci upośledzonych.


nowyczas.co.uk

NOWYCZAS 16 marca 2007

16 SZTUKA ULICY ZDJ¢CIA: MARCIN PINIAK

WANDAL Zadziwiające pomysły, bezkompromisowość, ogromny talent oraz celne komentarze do współczesności. W jednym słowie – BANKSY.

Marcin Piniak redakcja@nowyczas.co.uk

N

ikt do końca nie jest pewien, kim tak naprawdę jest Banksy. Jedni spekulują, że pod tym pseudonimem ukrywa się grupa artystów, inni, że jest nim urodzony w Bristolu trzydziestotrzyletni Robert Banks, a kolejni, że Banksy to fotograf Stephen Lazarides. Sam Lazarides utrzymuje, że jest jedynie autorem fotografii prac artysty i menedżerem. Banksy nie lubi rozgłosu, wywiadów i dziennikarzy.

Człowiek-widmo

zyskała prestiżowy status w świecie oficjalnej sztuki, a bagatelizujący stosunek krytyki do graffiti ulega zmianie. Banksy staje się inspiracją dla kolejnych pokoleń ulicznych artystów poruszających się w rejonach graffiti i performance. Stał się firmą o globalnym zasięgu, z własnym charakterystycznym stylem i marką. Zaprojektował okładkę do płyty Blur „Think Tank”, która dla wielu była pierwszym kontaktem z jego sztuką. Jego prace nabyła Angelina Jolie za czterysta tysięcy dolarów, jak donosi plotkarski portal „Pudelek”, mówiąc ponoć do przystojniaka Brada: „Muszę to mieć” – na widok krwawiącej rzeźby z dziurą w głowie. Kto bogatemu zabroni?! Dzieła Banksy’ego są według „arty-

Banksy swoje uliczne graffiti tworzy za pomocą szablonów, których perfekcyjne wykonanie daje bardzo realistyczne efekty. Dodatkowo sposób kompozycji z miejską przestrzenią potęguje efekt i nadaje jego pracom dodatkowego smaku. Plus jasny, inteligentny, często sarkastyczny i prześmiewczy przekaz. Wymowa jego ulicznych wypowiedzi jest mocna, bezkompromisowa i uderzająca w sedno ważnych dla współczesnego świata kwestii. Nie sposób przejść obojętnie. Jego jeden z ulubionych motywów – szczury – symbol podziemia i wzgardzonej brudnej prawdy, synonim potęgi i inteligencji. Jego prace to punktowanie systemu i jego instrumentów. Namiętznaków drogowych i informacyjnych burzących „ład”. Jego znak informujący o toksycznych odpadach w jednym z parków wywołał szereg reakcji władz miejskich, póki nie stwierdzono, że to „tylko wygłup”. Prócz graffiti, akcje performance – jak zawieszanie własnych wersji znanych obrazów w prestiżowych galeriach czy rekwizytów, jak choćby skamielina z człowiekiem pchającym marketowy wózek w British Museum. Akcje w zoo – komunikaty zwierząt do odwiedzających je ludzi. Czy kukła ubrana jak skazaniec z Guantanamo Bay w amerykańskim parku Disneyland. Podmienił również płyty Paris Hilton z nową wersją grafik i muzyki dalekiej jak nie trudno się domyśleć od stylu autorki. Płyty „były dostępne” w 48 salonach w nakładzie 500 egzemplarzy.

Londyńska gazeta „The Evening Standard” opublikowała ponoć prawdziwe zdjęcia Banksy’ego, kupione od fotografa, który zrobił je podczas wizyty artysty na Jamajce. Jak pisał „The Guardian” nawet rodzice Banksy'ego (o ile rzeczywiście są rodziną prawdziwego Banksy’ego) myślą, że ich syn jest dekoratorem i malarzem. Jak wiadomo z historii sztuki, anonimowość artysty nadawała kolejny wymiar jego sztuce, dodawała jej tajemniczości i sprzyjała powstawaniu szeregu mitów. Dodatkowo wręcz idealnie pasuje ona do anarchistycznego przesłania obfitującego w antywojenną, antyglobalną i kontestującą retorykę jego prac. W pracy jest mistrzem kamuflażu, czego dowodzi fakt, że wciąż przecież nie można na sto procent potwierdzić jego tożsamości. Człowiekwidmo prowadzący partyzancką wojnę z systemem, a jednocześnie posiadający swojego rzecznika prasowego i dbający o własny PR. Jednocześnie jego prace i sztuka, którą tworzy, stają się ważniejsze od niego samego, co jest ewenementem w popkulturowej maszynie lansowania nowych idoli, których jedynym dokonaniem są występy na łamach brukowców.

Kontestator

Ikona Banksy bezsprzecznie jest na topie. Media komentują jego prace i poczynania. Jednocześnie wszelkie antyzdaje się być trendy, koniunktura sprzyja buntownikom. Sławy tego świata obnoszą się ze swymi poglądami „niepoprawnymi politycznie” i na tym „materiale” budują kolejne wersje image’u. Banksy zdaje się wpadać w ten mechanizm „oswajania”, jego prace osiągają zawrotne ceny i stają się modne – warto je znać, lubić i cenić. Z ulicy do muzeum – współczesna wersja artystycznego Kopciuszka. Za sprawą magii talentu. Dzięki Banksy’emu uliczna sztuka

stycznych biznesmenów” dobrą lokatą i intratną inwestycją. W domu aukcyjnym Sotheby’s jego cykl portretów Kate Moss, stylizowaną na warholowską Marilyn Monroe, osiągnął cenę 50 tys. 400 funtów. Przez niektórych posądzany jest o wykonanie komercyjnych projektów dla Pumy czy Greenpeace. Jednak nikt nie potwierdził tych rewelacji.

Prowokator Nie używam słowa sztuka, o ma ono negatywne konotacje: sztuka odgradza ludzi.

ne pocałunki policjantów padających sobie w ramiona, czy stróża prawa, który wciąga w nos kreskę z białej farby czy żołnierzy malujących po kryjomu pacyfę na murze. Przewrotna retoryka, sztuka podważania. Na brytyjskim podwórku uderza również w struktury współczesnej podanej w wersji soft inwigilacji. Kamery opanowane przez szczury czy ptaki, czy choćby napis „na co się patrzysz?” Na wprost nakierowanej na mur kamery. Spektakularną formą wypowiedzi politycznej był cykl jego grafik na murze w Palestynie, oddzielającego Autonomię (należałoby to napisać ra-

czej w cudzysłowie) od Izraela przedstawiający rajskie widoki za murem czy drabinę, po której można swobodnie przejść na drugą stronę.

Performer Malowanie zwierząt, samochodów (genialny pomysł namalowania pasów na zdezelowanym samochodzie i ich ciąg dalszy na ulicy i pionowym murze). Grafiki na piasku czy obiektach, które turyści najczęściej uwieczniają na swych fotografiach. Wlepki w środkach transportu, na policyjnych autach, czy nowe formy

Tego typu akcje, ukazują Banksy’ego jako wszechstronnego artystę, który ma coś konkretnego do powiedzenia, potrafi to zrobić w mocny i wyrazisty sposób oraz co chyba najważniejsze uderza w nas samych i skłania do refleksji. Robi to po swojemu, na własnych warunkach i chwała mu za to. W czasach kiedy maksyma „zrób to sam” w sztuce zdaje się być martwym frazesem, przykład Banksy’ego to prawdziwa inspiracja. Plastikowe postaci zalewające media swymi pseudo artystycznymi mydlinami od których nadmiaru nie sposób powstrzymać wymiocin dostają od Banksy’ego pięścią w twarz. I bardzo dobrze. Takich „artystycznych terrorystów” życzyłbym sobie osobiście jak najwięcej i oby ich pole rażenia było równie duże jak wszechobecnej wokół bylejakości i tandety. Każde uderzenie głową w mur głupoty daje nadzieję, że kiedyś zostanie on przebity. Banksy’emu respekt. Rób swoje!


wÂŒgĂœĂœĂœ

ĂœĂœĂœgrwÂŒgĂœĂœĂœ

ĂœĂœĂœw|onr mhghq nurn

hghq grnxphqw wr¡vdprÂŤfl pr¡h z|vwduf}|Â?ĂĄ de| rwzru}|Â? x qdv udfkxqhnĂœ gdmhp| vrelh vsudz˜ } whjrĂĄ ¡h qdwxudoqÂŒ u}hf}ÂŒ sr su}hsurzdg}fh gr lhonlhm u|wdqll mhvw rwzduflh udfkxqnx edqnrzhjrĂœ d v}f}Â˜ÂŤflh ¡|f}olzd l xf}|qqd rev xjd edqnx }urel zv}|wvnrĂĄ ¡he| x dwzlÂ? rwzduflh nrqwdĂœ zl˜nv}rÂŤfl su}|sdgnÂĽz z|pdjdq| mhvw w|onr mhghq grnxphqw wr¡vdprÂŤfl ò sdv}sruw oxe grzÂĽg rvrelvw|Ăœ ru}|vwdqlh } udfkxqnx mhvw edug}r survwhĂĄ jg|¡ rihuxmhp|Ă? ÄŞ srqdg ÉÑÒÒ rgg}ld ¼z ò wdnÂŒ olf}eÂŒ rgg}ld ¼z qlh pr¡h vl˜ srfkzdolÂ? ¡dghq lqq| edqn } vlhg}leÂŒ z lhonlhm u|wdqll ÄŞ nduw˜ ghehwrzÂŒ or|gv lvdĂĄ } nwÂĽuhm pr¡qd nru}|vwdÂ? z srqdg Ă?Ă’Ă’ w|vĂœ vnohsÂĽz z fd |p nudmx ÄŞ grvw˜s gr ÂŤurgnÂĽz slhql˜¡q|fk qd udfkxqnx }d srprfÂŒ lqwhuqhwx l whohirqx su}h} ĂŠĂŒ jrg}lq| qd greÂ˜ĂĄ Ă? gql z w|jrgqlxĂœ

dfkxqhn pr¡qd rwzru}|�

z grzroq|p rgg}ldoh edqnx or|gv Ăœ d¡g| zqlrvhn r rwzduflh nrqwd edqnrzhjr e˜g}lh ur}sdwu|zdq| lqg|zlgxdoqlhâ de| vl˜ xelhjdÂ? r nrqwr pxvlv} plhÂ? xnrÂĄf}rqh ÉĂ? odwĂœ olhqflĂĄ rwzlhudmÂŒf| udfkxqhn jrwÂĽznrz| dvk prjÂŒ nru}|vwdÂ? } xv xjl z rjudqlf}rq|p }dnuhvlhĂœ duhmhvwurzdqd vlhg}led edqnx or|gv Ă? ĂŠĂ? uhvkdp wuhhwĂĄ rqgrq ĂŠ Ă? Ăœ duhmhvwurzdq| z qjoll l doll srg qxphuhp ĂŠĂ’ĂŽĂ?Ăœ duhmhvwurzdqd vlhg}led edqnx or|gv frwodqg sofĂ? hqu| xqfdq rxvhĂĄ ÉÊÒ hrujh wuhhwĂĄ glqexujk ĂŠ ĂŒ Ăœ duhmhvwurzdq| z }nrfml srg qxphuhp Ă‘Ă?ĂŠĂ‹Ă?Ăœ


NOWYCZAS 16 marca 2007

nowyczas.co.uk

18 CO SIĘ DZIEJE Film 5. FESTIWAL POLSKIEGO FILMU Riverside Studios Crisp Road Hammersmith W6 9RL

POTRÓJNY MARCEL ¸OZI¡SKI 17 marca My place, dok. 1978r. 15 min. Godz. 14.00 Metaforyczna i zabawna opowieÊç o pracownikach Grand Hotelu w Sopocie. Matriculation, dok. 1979r. 16 min. Godz. 14.15 Portret studentów, którzy w pokoju, gdzie sà egzaminowani recytujà z zapa∏em regu∏y komunistycznej propagandy, a na korytarzu kpià z tych samych doktryn re˝imu. The Microphone Test, dok. 1980r. 19 min. Godz. 14.35 Pracownicy fabryki kosmetyków ujawniajà co myÊlà na temat zak∏adowego radia, ca∏kowicie opanowanego przez zarzàd fabryki, który s∏yszàc krytyczne opinie próbuje odwróciç przys∏owiowego kota ogonem. PODWÓJNY MIRON BIA¸OSZEWSKI 17 marca Pami´tnik z Powstania Warszawskiego, czytany przez Mirona Bia∏oszewskiego Godz. 15.15 Unikatowy zapis interpretacji „Pami´tnika” przez jego autora, nagrany podczas sesji w Polskim Radiu. Pokaz ilustrowany jest dokumentalnymi zdj´ciami z Powstania Warszawskiego. Par´ osób, ma∏y czas Fab., re˝ Andrzej Baraƒski, 2005r. 17 marca, godz. 15.30 Historia przyjaêni Mirona Bia∏oszewskiego (Andrzej Hudziak) i jego niewidomej asystentki Jadwigi Staƒczakowej (Krystyna Janda). Travelling Cinema Dok., re˝. Marcin Sauter, 2005r. 52 min. 17 marca, godz. 17.35 Darek i Micha∏ kupili projektor filmowy i podczas wakacji obje˝d˝ajà Polsk´ oferujàc pokazy filmowe. Atmosfera tego dokumentu przypomina nastrój filmu „Cinema Paradiso”. What the Sun Saw Fab., re˝. Micha∏ Rosa, 2006r. 17 marca, godz. 18.50 Trzy historie, których bohaterowie po∏àczeni sà jednà ideà: szybkich pieni´dzy. Portret ludzi, którzy z determinacjà realizujà swoje marzenia. How To Do It Dok., re˝. Marcel ¸oziƒski, 2006r., 90 min. 17 marca, godz. 21.00 Bohater dokumentu, Piotr Tymochowicz jest specem od tworzenia wizerunku, zw∏aszcza polityków. ¸oziƒski przedstawia proces formowania polityka „idealnego”. POTRÓJNY MARCEL ¸OZI¡SKI 18 marca 89 mm From Europe Dok., 1993r., 12 min. Godz. 14.00 89 milimetrów to ró˝nica w rozstawie torów kolejowych mi´dzy Europà a by∏ym Zwiàzkiem Radzieckim. Na peron stacji granicznej w BrzeÊciu wje˝d˝a pociàg z turystami z Europy. Bia∏oruscy robotnicy wymieniajà podwozie wagonów. Eleganccy podró˝ni i wym´czeni ci´˝kà pracà robotnicy, kontrast jest pora˝ajàcy. Dokument nominowany do Oskara. So It Doesn’t Hurt Dok., 1998r., 47 min. Godz. 14.15 24 lata po pierwszej wizycie, ¸oziƒski odwiedza Urszul´ Flis, która prowadzi w∏asne gospodarstwo na wsi. Rzecz o samotnoÊci i o granicach ingerencji filmowca w prywatne ˝ycie jego bohaterów. Anything Can Happen Dok., 1995r., 39 min. Godz. 15.00

SZYMON KOBUSI¡SKI

Tomasz, szeÊcioletni syn ¸oziƒskiego rozmawia ze staruszkami siedzàcymi na ∏awce w parku. Pi´kny poetycki obraz konfrontacji witalnoÊci i schy∏ku ˝ycia, m∏odoÊci i staroÊci. Emilka Cries Fab., re˝. Rafa∏ Kapeliƒski, 2006r. 18 marca, godz. 16.00 W Katowicach trwa stan wojenny. Bohater filmu, osiemnastoletni ch∏opak zakochuje si´ w Emilce, ale jego uczucie nie jest odwzajemnione. Zdesperowany zaprasza jà na kurs taƒca. A Boy on the Galloping Horse Fab.,re˝. Adam Guziƒski, 2006r. 18 marca godz. 16.35 Historia wypalonego twórczo pisarza, który z ˝onà i synkiem zamieszka∏ na prowincji. Zwiàzek prze˝ywa kryzys. Okazuje si´, ˝e ma∏y Jasiek jest chory, wi´c wyje˝d˝a do miasta na operacj´. Jest zachwycony, poniewa˝ odwiedzi swój wymarzony sklep z samochodzikami, tymczasem jego osamotnieni rodzice majà czas by przeanalizowaç swój zwiàzek.

scenie Cargo wystàpi te˝ pierwszy polski soundsystem Max & Kelner. Projekt jest wynikiem wieloletniej wspó∏pracy Roberta Brylewskiego i Paw∏a „Kelnera” Rozwadowskiego – wokalisty zespo∏u Deuter. Jacek Kulesza Trio

Caracas Dok., re˝. Anna B∏aszczyk, 2006r., 9 min. 18 marca godz. 18.10 Inspirowany nowelà „M∏odoÊç” Josepha Conrada dokument opowiada histori´ ˝eglarza p∏ynàcego do Bangkoku. Oda do RadoÊci Fab., re˝. Anna Kazejak-Dawid, Jan Komasa, Maciej Migas, 2005r. 18 marca godz 18.20 Trzy nowele, których bohaterowie spotykajà si´ w autobusie jadàcym do Anglii. Trzy wizje tej samej, polskiej rzeczywistoÊci. Facing Up Fab., re˝. Marek Stacharski, 2005r. 18 marca godz. 20.40 Stan nale˝y do ulicznego gangu. Pewnej nocy pod presjà grupy gwa∏ci m∏odà dziewczyn´ Joann´. Po próbie kolejnego w∏amania, ucieka przed policjà i ∏amie nog´. Trafia do szpitala, gdzie jako piel´gniarka pracuje Joanna. Dziewczyna nie rozpoznaje go, ale Stan doskonale jà pami´ta. Zakochuje si´ w niej.

Kinowe hity minionego tygodnia 1. Norbit 2. Hot Fuzz 3. Ghost Rider 4. Becoming Jane 5. Outlaw 6. Number 23 7. The Illusionist 8. Charlotte’s Web 9. Music And Lyrics 10. Material Girls

Muzyka • Koncerty

KONCERT ZESPOŁU PERFECT Hammersmith Palais 242 Shepherds Bush Road, W6 7NL Godz. 19.00 Wstęp: £20 w przedsprzedaży, £23 przed koncertem www.ticketweb.co.uk Twelve 12 Bar Denmark Street WC2H 8NL Godz.19.00, wst´p: £6 przy wejÊciu, z ulotkà £5 Sk∏ad trio: Jacek Kulesza, Waliza i Tamburyn. Jacek jednà nogà b´bni w waliz´, drugà nogà tràca w tamburyn, a przede wszystkim gra na gitarze i Êpiewa swoje piosenki. Jego gitarowe songi sà melodyjne, pe∏ne energetycznych emocji i pot´˝nego beatu, w rytm którego Kulesza uwodzi swojà publicznoÊç. JK Trio prowadzi bogate ˝ycie koncertowe, gra∏ m.in. razem z grupà Pogodno, czy Tomkiem Lipiƒskim, a na festiwalu w Dunkierce z samym Manu Chao. Âpiewa∏ na ˝ywo w audycji Minimax Piotra Kaczkowskiego. Jego piosenka znalaz∏a si´ na p∏ycie Minimax II.

Kabaret

Muzyka serca i rozumu Janusz Kohut – fortepian Klub Or∏a Bia∏ego 211 Balham High Road SW17 7BQ 25 Marca godz. 16:00 Bilety: £8, dost´pne od 23 marca w Klubie Or∏a Bia∏ego Rezerwacja pod nr tel.: 0791 617 5356, 0798 348 4126 Janusz Kohut zagra w∏asne kompozycje zawarte na p∏ytach „Narracje muzyczne” i „Wysokie góry”. O Narracjach pisano: „Muzyka Janusza Kohuta, bazujàca na swobodnej sztuce improwizacji, ma inspirowaç refleksj´, wyciszenie, otwarcie do wewnàtrz. Stàd jej oczyszczajàcy, wr´cz terapeutyczny charakter”. Natomiast utwory z drugiego albumu inspirowane sà muzykà góralskà, oraz stanowià instrumentalne wersje fragmentów oratoriów autorstwa Janusza Kohuta: „Droga Nadziei”, „GoÊç Oczekiwany” i „Âwi´ty Piotr” Mega Yoga zaprasza: Brygada Kryzys Live Max & Kelner Soundsystem Klub Cargo 83 Rivington Street Shoredith EC2A 3AY 18 marca godz. 19.00 Bilety: £12 i £15 w dniu koncertu (brygada kryzys jpg) Brygada Kryzys wystàpi w Londynie ju˝ po raz trzeci. Jej liderem jest Tomek Lipiƒski oraz Robert Brylewski. Towarzyszyç Brygadzie b´dzie znany jazzowy saksofonista Alek Korecki. Na

Perfect powstał w 1977 r. z inicjatywy perkusisty Wojciecha Morawskiego, basisty Zdzisława Zawadzkiego i gitarzysty Zbigniewa Hołdysa. Debiut roku 1978 według ankiety pisma Non Stop. Wokalistami zespołu byli wtedy Zbigniew Hołdys i Basia Trzetrzelewska. „Perfect Super Show And Disco Band” towarzyszył na scenie m.in. Halinie Frąckowiak. W sylwestra 1980 r. grupa zagrała przełomowy koncert w klubie Stodoła, gdzie obok Hołdysa zagrali: Ryszard Sygitowicz na gitarze, Piotr Szkudelski-bębny oraz Grzegorz Markowski jako wokalista. Stali się jedną z czołowych grup polskiej sceny. Z pierwszej płyty zespołu pt. „Biały Album” pochodzą przeboje „Nie płacz Ewka”, „Chcemy być sobą”, „Ale wkoło jest wesoło”, „Pepe wróć”, „Niewiele ci mogę dać”. Drugi longplay „UNU” to narodziny kolejnych piosenek, które stały się łącznikiem między pokoleniami: „Autobiografia”, „Objazdowe Nieme Kino”, „Wyspa, drzewo, zamek”. wa Tupaczewskiego i Andrzeja Piekarczyka. Dwa lata póêniej do zespo∏u do∏àczy∏ Andrzej Tomanek i Ryszard Makowski. W ciàgu 1990r. kabaret wyst´powa∏ pod egidà zespo∏u Jana Pietrzaka. Swój pierwszy samodzielny program nagra∏ dla TVP 2 w 1991r. W styczniu 2001r. odszed∏ z kabaretu Ryszard Makowski, od tej pory panowie wyst´pujà jako trio. Proponujà humor daleki od tematów politycznych. Bazujà na bezpoÊrednim kontakcie z publicznoÊcià, dostosowujàc ˝art do jej reakcji.

Wystawy Banksy Andipa Gallery Walton St., SW3 2JL Pn. – Pt. 9.30 – 18.00 Sb. 11.00 – 18.00 Do 24 marca Banksy – brytyjski artysta graffiti. Urodzi∏ si´ w 1974 r. w Bristolu. Jego prace pojawiajà si´ na ulicach Londynu, ale graffiti z jego charakterystycznym logo mo˝na równie˝ spotkaç w zakamarkach innych miast ca∏ego Êwiata. Jego rysunki sà najcz´Êciej satyryczne, lub zwiàzane z politykà. Sztuka Banksy’ego stanowi po∏àczenie graffiti i techniki szablonowej.

OT.TO Arts Theatre London 6/7 Great Newport Street WC2H 7JB (otto JPG) 24 marca godz. 19.00 25 marca godz. 17.00 i 20.00 Bilety: £15 i £18 dost´pne w kasie teatru codziennie 10.00 – 20.00 Kabaret powsta∏ w 1987r. z inicjatywy Wies∏a-

Ula Feret Rysunek – malarstwo – grafika 18 marca 9.00 – 19.00 Klub Or∏a Bia∏ego Hamilton House 211 Balham High Road SW17 Tylko jeden dzieƒ b´dzie mo˝na podziwiaç prace Uli Feret, a tak˝e dokonaç zakupu obrazu, rysunku, lub grafiki. Wielkà inspiracjà malarki sà konie. Dochód ze sprzeda˝y swoich prac

przeznacza na fundusz schroniska dla koni w Nieszkowicach ko∏o Wo∏owa. Triumf Erosa Somerset House The Strand WC2R 0RN Codziennie 10.00 – 18.00 Wst´p: £5 W Salach Ermita˝u mo˝na zobaczyç obrazy i rzeêby z okresu Rokoko autorstwa najwybitniejszych twórców epoki: Boucher, Falconet oraz porcelan´ z Sevres. Dzie∏a zosta∏y po˝yczone z Ermita˝u, s∏ynnego muzeum Sankt Petersburga i pochodzà najprawdopodobniej z kolekcji Cara Miko∏aja I. Pokazywane w Wielkiej Brytanii po raz pierwszy. Galeria w POSK -u zaprasza: Z okazji 60. rocznicy istnienia Instytutu Józefa Pi∏sudskiego, 19 marca o godz. 15.00 zostanie otwarta wystawa pt. „Instytut Józefa Pi∏sudskiego w Londynie 1947-2007 oraz Józef Pi∏sudski 1867-1935 i miejsca z nim zwiàzane”.


nowyczas.co.uk

1

8

CZAS NA RELAKS 19 6

7 9 3 8 1 5 9 9 1 5 1 6 4 2 9 2 1 3 9 3 4 5 6 7 3

œrednie

5 6 9 8 3 2

2

9 6

9

4

6

9 8 4 6 1

3

2 9

8

trudne

3

3 9 4 2 5 7

4 1

5

9 2

7 5 6 9 7 6

9

1

8

6 3 4 9 1 8 2 3

3 5 4 1 5

Sudoku

³atwe

NOWYCZAS 16 marca 2007

Wype³nij diagram w taki sposób, aby w ka¿dym poziomym wierszu, w ka¿dej pionowej kolumnie i w ka¿dym dziewiêciopolowym kwadracie 3x3 znalaz³y siê cyfry od 1 do 9. Cyfry w kwadracie oraz kolumnie i wierszu nie mog¹ siê powtarzaæ.

Has³o krzy¿ówki z nr 22: I na fizyków deszcz pada:

Absurd tygodnia

Pewien ekonomista rodem z £odzi, robi¹cy interesy w Londynie, stwierdzi³ w jednym z artyku³ów prasowych poczytnego dziennika w Polsce, ¿e znalezienie w Anglii pracy oraz mieszkania to ¿aden problem. Praca za 6,5 funta na godzinê „le¿y na uli-

Miros³awa Krogulska i Izabela Podlaska

BARANY przypomn¹ sobie o nieza³atwionych sprawach. Wybierzecie siê na miasto, spotkacie z wa¿nymi osobami. Ludzie bêd¹ Baranom przychylni, ale lepiej nie sugerowaæ siê zbytnio cudzymi opiniami. S³uchajcie swojej intuicji, a nie plotek i wyci¹gnijcie wreszcie wnioski z pope³nionych kiedyœ b³êdów. Od 17.03 sprzyja wam wiêksze powodzenie w sprawach finansowych. 21.03 S³oñce wkracza w wasz znak zodiaku i od tego dnia warto realizowaæ nowe plany. BYKI mog¹ siê pomyliæ w rachunkach lub o czymœ wa¿nym zapomnieæ. Skoncentrujcie siê i nie z³oœæcie na innych ludzi, a ca³y tydzieñ bêdzie udany. 17.03 planeta Wenus wkracza w wasz znak zodiaku. Zacznie sprzyjaæ wam szczêœcie w mi³oœci, a samotne Byki bêd¹ mia³y szansê nawi¹zaæ bardzo interesuj¹c¹ znajomoœæ. 21 i 22.03 warto skupiæ siê na zawodowych sprawach. Zróbcie jeszcze raz rachunki i przejrzyjcie dokumenty, a unikniecie pomy³ki.

BLIŹNIÊTA wybior¹ siê w podró¿ lub pos³uchaj¹ opowieœci o innych krajach. 15.03 skoncentrujcie siê na wykonywanych czynnoœciach, bo trudno wam bêdzie dokoñczyæ rozpoczête sprawy i spêdzicie weekend na nadrabianiu zaleg³oœci. 19.03 uwa¿ajcie na swoje zdrowie i nerwy.

œrednie

trudne

cy”, a przy za³o¿eniu, ¿e ma siê prawo jazdy i zna angielski, negocjacje p³acowe zaczynaj¹ siê od kilkunastu funtów za godzinê. Obserwuj¹c realia londyñskie od d³u¿szego czasu, mo¿a uznaæ te s³owa za super absurd tygodnia. Gratulujemy dobrego samopoczucia... Ktoœ mo¿e was sprowokowaæ do k³ótni, która wisi w powietrzu od pewnego czasu. Po 21.03 powodzenie we wszystkim wam sprzyja. Warto zadbaæ o kondycjê i rozpocz¹æ zdrow¹ dietê!

RAKI zapragn¹ rz¹dziæ ca³ym œwiatem. Wasze zdolnoœci przywódcze i organizacyjne zostan¹ dziœ docenione, choæ niektóre Raki bêd¹ na wszystkich krzyczeæ i rozkazywaæ. Weekend sprzyja uprawianiu sportu oraz ciê¿szym pracom domowym. Po 18.03 nadejd¹ dobre dni dla spraw zawodowych. Sprzyja wam powodzenie podczas wa¿nych rozmów i negocjacji. Warto rozejrzeæ siê za lepsz¹ prac¹ lub powa¿nie porozmawiaæ z szefem o podwy¿ce i awansie.

LWY bêd¹ bardzo ambitne. Tydzieñ sprzyja za³atwianiu trudnych spraw. Niektóre Lwy stworz¹ coœ niepowtarzalnego lub wpadn¹ na pomys³, który zachwyci otoczenie. W dniach 19 i 20.03 b¹dŸcie jednak ostro¿ni, bo ró¿ne zaleg³e sprawy i sekrety mog¹ niespodziewanie wyjœæ na jaw. Pora porzuciæ te plany, które okaza³y siê nierealne. Od 21.03 poczujecie wielki przyp³yw si³ i optymizmu. Samotnym Lwom sprzyja wtedy powodzenie w mi³oœci. PANNY poczuj¹ têsknotê za cisz¹ i spokojem. Na myœl o innowacjach i ulepszeniach œcierpnie wam w tym tygodniu skóra. Weekend wykorzystajcie na odpoczynek i zabawê, a w sobotê wybierzcie siê do kina lub na randkê. 19.03 mo¿liwe s¹ nieporozumienia ze wspó³pracownika-

mi. Oka¿cie im wiêcej zrozumienia, unikajcie plotek i z³oœliwych przytyków. Po 21.03 warto zabraæ siê za porz¹dki w finansach. Przejrzyjcie oferty ró¿nych banków, zastanówcie siê jak korzystnie ulokowaæ posiadane oszczêdnoœci.

SKORPIONY postanowi¹ ubiegaæ siê o wy¿sze stanowisko. Mo¿liwe s¹ z tego powodu ró¿ne dyskusje, a nawet nieporozumienia. We wszystkim pomo¿e Skorpionom pewien cichy wielbiciel. Weekend sprzyja spotkaniom z przyjació³mi i nawi¹zywaniu ciekawych znajomoœci. Wenus, planeta mi³oœci, bardzo wam sprzyja od 17.03. Nie b¹dŸcie nieœmiali, a zdobêdziecie serce niezwyk³ej osoby. 19.03 skoncentrujcie siê na zawodowych wyzwaniach. Pewna wa¿na sprawa mo¿e siê wyjaœniæ, ale wszystkiego lepiej osobiœcie pilnowaæ.

STRZELCE nie powinny braæ na siebie zbyt wielu trudnych spraw, bo ktoœ wykorzysta ich dobre serce. Uwa¿ajcie, zanim znów po¿yczycie coœ osobie, która wykorzystuje wszystkich w swoim otoczeniu. Weekend sprzyja odpoczynkowi i dobrej zabawie. Wiele Strzelców tak zaplanuje weekend, aby pokazaæ siê w modnych miejscach w otoczeniu wp³ywowych osób. 19.03 zadbajcie o swoje zdrowie. Tego dnia warto pozbyæ siê z ¿ycia tego, co nie przynosi wam ani po¿ytku, ani radoœci. KOZIORO¯CE policz¹ gotówkê i wyegzekwuj¹ stare obietnice oraz d³ugi. Tydzieñ sprzyja nadrabianiu zaleg³o-

œci w ró¿nych sprawach, które od d³u¿szego czasu mêcz¹ was i niepokoj¹. Weekend sprzyja udanym podró¿om. Niektóre z nich mog¹ mieæ niezaplanowany przebieg i byæ pe³ne spotkañ z niezwyk³ymi osobami. Po 21.03 sprzyja wam powodzenie w zawodowych sprawach. Pewna wp³ywowa osoba zechce powierzyæ wam trudne zadanie do wykonania. WODNIKI ka¿d¹ czynnoœæ wykonaj¹ po swojemu i nie bêd¹ s³uchaæ niczyich rad. Lepiej nie dyskutowaæ z Wodnikami, bo przez ca³y tydzieñ mog¹ byæ wybuchowe i zmienne w swoich zachciankach. Dni po 17.03 sprzyjaj¹ rodzinnym sprawom. Zatêsknicie za kimœ, kogo od dawna nie widzieliœcie. Warto porozmawiaæ d³u¿ej o rodzinnych planach, zrobiæ rodzicom sympatyczn¹ niespodziankê. Po 21.03 wasz nastrój stanie siê bardziej ugodowy. Pewna sympatyczna osoba zacznie zabiegaæ o wasze wzglêdy.

RYBY poczuj¹, ¿e czas coœ w swoim ¿yciu zmieniæ na lepsze. Weekend przyniesie wam sporo towarzyskich atrakcji. Rzucicie siê w wir nowych znajomoœci i ekscytuj¹cych flirtów. Na pierwszej randce nie obiecujcie œlubu i hucznego wesela, bo 19.03 ktoœ upomni siê o wszystko, co jesteœcie mu winni. Tego dnia lepiej nie anga¿owaæ siê w konflikty i ryzykowne sprawy. 21.03 przyniesie wam wiêcej zawodowych obowi¹zków. Porozmawiajcie o podwy¿ce lub ciekawszych zadaniach, bo planeta Merkury bardzo wam w tym tygodniu sprzyja.

Horoskop

Horoskop tygodniowy

Rozwi¹zania sudoku z nr 22:

³atwe

Krzy¿ówka I Humor

ANDRZEJ LICHOTA


nowyczas.co.uk

NOWYCZAS 16 marca 2007

20 OGŁOSZENIA DROBNE

JOB VACANCIES Job title: Construction worker, bricklayer, plasterer, roofer, steel fixer, plumber Company:TRANS-MET Sp. z o.o. Country/Region: Poland, Kraków Number of posts: 20 Description: construction work Requirements: * language Polish, German * experience Must have experience Salary/Contract * start of work: 02.04.2007 * contract type: temporary + full-time * hours per day: 8 h * time: 8:00 – 16:00 + overtime * minimum salary: 6-10 z gross/hour + insurance * accommodation: yes * board: no * travel: no how to apply: You can apply for this job by telephoning + 48 12 411 93 16 or by sending a CV by e-mail kontakt@trans-met.biz, eures@wup-krakow.pl last date for application: 26.03.2007

Job Title: SHEET METAL WORKER National: Reference number: BUW/24667 Location: HUCKNALL, NOTTINGHAM, NOTTS Hours: SHIFTS TO INCLUDES EVENINGS, NIGHTS + WEEKENDS Wage: EXCEEDS NATIONAL MINIMUM WAGE Work Pattern: Days, Evenings, Nights, Weekends Duration: Temporary up to 12 months Description: You will fabricate large machined structures and combustion system components. Experience of working to close tolerances on aerospace materials is an advantage. A recognised engineering apprenticeship or equivalent is essential. An ONC, HNC or equivalent in engineering or lean manufacturing would be advantageous. You must also have machining experience and have the flexibility to cover a variety of tasks within the team. Apply on-line at www.rolls-royce.com

Job Title: SHEET METAL WORKER National Reference number: BUW/24667 Location: HUCKNALL, NOTTINGHAM, NOTTS Hours: SHIFTS TO INCLUDES EVENINGS, NIGHTS + WEEKENDS Wage: EXCEEDS NATIONAL MINIMUM WAGE Work Pattern: Days, Evenings, Nights, Weekends Duration: Temporary up to 12 months Description: You will fabricate large machined structures and combustion system components. Experience of working to close tolerances on aerospace materials is an advantage. A recognised engineering apprenticeship or equivalent is essential. An ONC, HNC or equivalent in engineering or lean manufacturing would be advantageous. You must also have machining experience and have the flexibility to cover a variety of tasks within the team. Apply on-line at www.rolls-royce.com

Job Title: MACHINIST National Reference number: BUW/24668 Location: HUCKNALL, NOTTINGHAM, NOTTS Hours: SHIFTS TO INCLUDES EVENINGS, NIGHTS + WEEKENDS Wage: EXCEEDS NATIONAL MINIMUM WAGE Work Pattern: Days, Evenings, Nights, Weekends Duration: Temporary up to 12 months Description: You will operate CNC and manual machines to perform vertical boring, turning and milling operations on combustion system components. Previous precision machining experience is an advantage. A recognised en-

gineering apprenticeship or equivalent is essential. An ONC, HNC or equivalent in engineering or lean manufacturing would be advantageous. You must have the flexibility to cover a variety of tasks within the team. Apply on-line at www.rolls-royce.com

Job Title: WELDER National Reference number: BUW/24669 Location: HUCKNALL, NOTTINGHAM, NOTTS Hours: SHIFTS TO INCLUDES EVENINGS, NIGHTS + WEEKENDS Wage: EXCEEDS NATIONAL MINIMUM WAGE Work Pattern: Days, Evenings, Nights, Weekends Duration: Temporary up to 12 months Description: The successful candidate will be responsible for the setting and operating of a wide variety of Resistance Welding equipment components for both civil and military applications using a broad spectrum of materials. Additionally they will be responsible for the pre/post processing of the components inclusive of some chemical preparation for Macro Etching. Key competencies for the role are flexibility, initiative, team working and problem solving. Candidates should have a good mechanical understanding and previous experience of Welding process operations; a current forklift truck licence would be an advantage and they should have the ability to communicate at all levels within the business. Temporary position up to 12 months. Apply on-line at www.rolls-royce.com

Job Title: CABLE TECHNICIAN LEVEL 1 National Reference number: CFA/6717 Location: South East, East, North West and Midlands Regions Hours: 37.5 HOURS PER WEEK, OVER 7 DAYS, BETWEEN 7AM-7AM Wage: £15,000-£20,000 PER ANNUM Work Pattern: Days, Evenings, Nights, Weekends Duration: Temporary up to 24 months Description: Must have a good level of English, reading and writing. Must have a full driving licence, a van will be provided to drive to sites. No experience required as full training will be given, however must have experience of working with small tools. Applicants will have to pass a manual dexterity and a sight test. Duties are maintaining and fixing roadside data cable. Also responsible for laying road cones and setting up traffic lights. If needed employer may be able to secure accommodation.

Job Title: INTERPRETER/DATA BASE ASSISTANT SUN/53118 Location: SUNDERLAND, TYNE AND WEAR Hours: 37 HOURS PER WEEK, MONDAY TO FRIDAY BETWEEN 9AM-5PM Wage: £6.50 PER HOUR Work Pattern: Days Closing Date: 07/04/2007 Pension: Pension available Duration: TEMPORARY ONLY Description: Must have a second language of either Polish, Czech, Russian, German, Spanish, or French and must be able to read and write the language. Must possess a strong IT background especially utilising Microsoft XL. Duties to include taking data from different companies, cleansing data and returning information back to company. How to apply: For further details please telephone Jobseeker Direct on 0845 6060 234. Lines are open 8.00am-6.00pm weekdays, 9.00am-1.00pm Saturday. All calls are charged at local rate. Call charges may be different if you call from a mobile phone. The textphone service for deaf and hearing-impaired people is 0845 6055 255. Alternatively, visit your local Jobcentre Plus Office and ask for job reference SUN/53118.

MIESZKANIA DO WYNAJĘCIA West Acton. Wynajmę pokój 2-osobowy dla pary w ładnej dzielnicy. Metro 8 min., osobna lodówka, Internet, taras, bezpłatny parking, rach. wliczone. Cena £130. Tel. 0786 227 8729. Wynajmę pokój dla pary, która ceni spokój i mało osób. Tylko osoby pracujące, uczciwe, niepalące. Okolica South Ealing. Warunki dobre. Tel. 0794 664 8008. Herne Hill / Brixton. Pokój dla pary (2 osób) w 2-poziomowym mieszkaniu, £120, rachunki wliczone, Internet. Tel. 0779 643 3174. Pokój dla 1 lub 2 osób (podwójne łóżko). Stacja DLR All Saintsi, 10 min. Canary Wharf i Stratford. £100/tydz. i 2 tyg. depozyt. Tel. 0795 014 2174, 0779 151 3625.

Duża jedynka 10 min. od stacji Blackhorse Road E17, dwie łazienki, duży ogród, pełne wyposażenie, rachunki wliczone, TV/DVD w pokoju, £80 + 2 tygodnie depozytu. Tel. 0793 197 2982. Szukamy spokojnej współlokatorki od 15 marca. Pokój rozsądnych rozmiarów – jedynka, dom wyremontowany, nowa pralka, kuchenka, living room, internet, ogródek, 3 miłych współlokatorów. 3 min. spacerkiem do stacji, Asda i TKMax. Cena £270 + miesiac depozytu + rachunki. Tel. 0774 832 567. Wynajmę przytulny pokój dziewczynie na Harrow w domu z ogrodem, przestronnym salonem, polską TV, 15 min. od stacji Kenton. Miła atmosfera, spokojna dzielnica. Karolina, tel. 0798 143 7703. Ładny pokój z wyjściem na ogród w czystym domu z Internetem. Tel. 0772 718 8779.

Manor House. Jedynka do wynajecia w spokojnym, zadbanym domu. Duża kuchnia i łazienka, salonik ogród. £75/tydzień. Tel. 0773 852 5721.

3 bedroom flat, spokojna okolica, TV & internet, mieszkanie tylko dla 2 par, £125+rachunki. Piotr, tel. 0796 246 2424.

Jedynka z TV dla spokojnej dziewczyny w nowo wyremontowanym mieszkaniu z ogrodem. Mieszkanie czyste, zadbane. Możliwość podłączenia sie do internetu. Cena £80 na tydzień plus 1 tydzień depozytu. Wszystkie opłaty wliczone. Tel. 0794 058 6441.

Ładny pokój 2-osobowy w dużym domu z ogrodem, dobrze wyposażona kuchnia, dostęp do internetu, bardzo dobre warunki. 1 min. do stacji metra Sudbury Town (Piccadilly Line), dogodna komunikacja autobusowa, cicha okolica. £120 tyg. + 2 tygodnie depozytu. Tel. 0779 906 8707.

Duża jedynka, w domu z ogrodem po remoncie, nowe meble. W domu podłączenie do pol. tel. CYFRA+ internetu. 10 min. do stacji STRATFORD, metro (Central, Jubilee Line), pociągi, DLR, główny dworzec autobusowy. Świetny dojazd w różne zakątki Londynu. W pobliżu sklep nocny i polski. Cena £100 z rachunkami. Błażej, tel. 0792 243 6285. Duża jedynka z podwójnym łóżkiem w Hounslow Central. 5min. do metra, £233/miesiąc + opłaty. Depozyt i referencje wymagane. Duży ogród, widok na park, living room, internet, współlokatorzy to naitive English. Od końca marca, ale przygarnę już teraz. Anna, tel. 0795 184 8090.

Wynajmę ładny, duży pokój niepalącej parze w czystym, zadbanym domu z ogródkiem. Kuchnia w pełni wyposażona, jadalnia z TV. Blisko stacji metra i kolejki. Duże centrum handlowe i market, polskie sklepy. Wymagany tygodniowy depozyt. Tel. 0784 974 5917. Wynajmę miejsce w pokoju w dzielnicy Peckham, dobre warunki tygodniowo 50 funtów. Sławek, tel. 0790 173 5904. Mieszkanie jednopokojowe na drugim piętrze w małym bloku, częściowo umeblowane. Ogrzewanie elektryczne. Rachunki za wodę wliczone w czynsz. Do wynajecia od zaraz. Pod

blokiem miejsce parkingowe. Tel. 0208 682 2526 / 079 8360 4821. Wynajmę mieszkanie dwupokojowe na Dockland w drugiej strefie. Ładna, spokojna okolica. Ania, tel. 0785 337 7610. Do wynajecia luksusowe jedno i dwupokojowe mieszkania w nowo wybudowanym bloku; w pełni umeblowane, przestronny living, kuchnia, łazienka, domofon, winda, na dachu budynku ogród. Ceny od £190 one bed, od £240 two bed. Tel. 0798 518 2093.

SZUKAM MIESZKANIA Wraz z mężem poszukujemy pokoju, mamy dziecko 15 mies. i szukamy miejsca, gdzie nie będzie ono problemem. Jesteśmy normalni i nie stwarzamy problemów. Chcemy mieszkać w miłym domu z fajnymi ludźmi. Joanna, tel. 0784 241 0583. Poszukuję pokoju jednoosobowego do £75 z rachunkami włącznie. Radek, tel. 0784 281 1754. Para pilnie poszukuje 2-osobowego pokoju lub mieszkania do wynajęcia od zaraz. Miejsce/okolica musi być z dobrym połączeniem z Canary Wharf i Central London. Najchętniej Stratford, Canning Town, Docklands, Bow, Mile End. Prosimy dzwonić wieczorem, nawet późnym. Gosia, tel. 0785 773 5380. Para poszukuje dwójki na Perival od 1.04.07 lub w pobliżu dzielnicy Perivale. Tel. 0785 624 1114.

ZATRUDNIĘ Panią z doświadczeniem w kuchni do wyrobu pierogów zatrudnię. Tel. 0796 810 9881. Jeżeli chcesz pracować i zarobić w sieciowym marketingu oraz zadbać o własne zdrowie to zadzwoń. Pomogę w innych sprawach. Tel. 0798 528 4791.


nowyczas.co.uk

NOWYCZAS 16 marca 2007

OGŁOSZENIA DROBNE 21

JAK ZAMIESZCZAĆ OGŁOSZENIA DROBNE Ogłosz enia zwykłe Aby zamieścić ogłoszenie drobne w dziale „Szukam pracy”, „Zatrudnię”, „Mieszkania do wynajęcia”, „Mieszkania szukam”, „Kupię”, „Sprzedam”, „Oddam za darmo”, „Towarzyskie” wyślij SMS o treści: NC treść ogłoszenia (np. NC oddam kota...) na numer 84010. Otrzymasz wiadomość zwrotną – odpowiedz wpisując słowo CORRECT. Koszt ogłoszenia £1,50 (plus standardowa stawka operatora)

Ogłosz enia usługo w e Aby zamieścić ogłoszenie w działach: „Usługi”, Transport”, „Uroda, zdrowie”, „Inne” prosimy skontaktować się z Działem Sprzedaży, tel.: 0207 247 0780. Ceny ogłoszeń usługo wych:

do 10 słów

Tekst zwykły Tekst w ramce Ramkowane, kolorowe, pogrubione

do 15 słów

£8 £10 £15

£10 £15 £20

do 20 słów

do 30 słów

£15 £20 £25

£20 £25 £30

Atrakcyjna oferta na ogłoszenia graficzne: Tel.: 0207 247 0780

MECHANIK DAF Mistrz zmianowy Dobry angielski £13/godz. CV do: talent@horizonsrecruitment.co.uk www.horizonsrecruitment.co.uk Stylist required to work in men's Hair salon. Barnes area. Near Hammersmith. Good pay for right person. Call Lak, 0208 834 7100, 0773 753 8656. Poszukuję elektronika, który zna się na naprawie laptopów ze sprzętem. Mam kilka laptopów do naprawy. Osoby zainteresowane proszę o kontakt. Patryk Sali, tel. 0798 881 3592.

BLACHARZE I LAKIERNICY SAMOCHODOWI CV do: talent@horizonsrecruitment.co.uk www.horizonsrecruitment.co.uk Triple Nine Recruitment poszukuje kierowców C,C+E, ze znajomością języka angielskiego do pracy w firmie recyklingowej. Stawka £7.40, 50-60 godz. w tygodniu. Osoby zainteresowane proszę o przesyłanie CV w jęz. angielskim pod adres: HYPERLINK "mailto:kamilla@triple9.co.uk" kamilla@triple9.co.uk. Kamila Krupska, tel. 0193 570 6383. Preferuję osobę z dużym doświadczeniem niepalącą, lubiącą dzieci, mieszkającą lokalnie, czyli West Hampsted / okolice. Nie zwracam za dojazdy. Panie, które są zainteresowane proszę o referencje, xsero paszportu. Wynagrodzenie; 4 funty za godzinę. Agata, tel. 0786 873 1704. Poszukuję osoby do sprzątania w weekendy w hotelu 2. gwiazdkowym, na, Bakerr Street. Gosia Węglińska, tel. 0207 723 1331. Zatrudnię dziewczynę na full time z komunikatywnym angielskim w Coffee Shop, 2 min. od Putney Bridge Station. Tel. 0794 923 3414. Zastępstwo od 18.04 na trzy tygodnie w północnym Londynie. Ela, tel. 0774 619 4047.

SZUKAM PRACY Szukam każdego rodzaju pracy. Prawo jazdy kategorii A, B, C, E. Język angielski dobry. Tel. 0798 528 4791. Pracowita, uczciwa, miła, dyspozycyjna, 22 lata, szuka pracy: sprzątania, opieka lub inna. Najchętniej południowy Londyn. Mam doświadczenie. Tel. 0778 352 4408. Szukam pracy, lat 27, prawo jazdy BC, zawód ogrodnik. Tel. 0792 588 1308. Mama wesołego 5-latka zaopiekuje się Twoją pociechą. Plac zabaw pod domem i 100 m do parku Greenwich (Lewisham), wyżywienie gratis - jestem kucharką. Tel. 0780 466 6336. Szukam pracy w gastronomii, jako pomoc kuchenna. Pracowałam 5 lat w pizzerii i 1,5 roku jako pomoc kuchenna w przedszkolu. Jestem po liceum gastronomicznym i po studium dietetycznym. Barbara, tel. 0792 870 1676.

SPRZEDAM

dam tanio, bo mam inny samochód. Mogę też zamienić się na elektronikę. Patryk, tel. 0798 881 3592. Sprzedam drzwi garażowe białe, blaszane, prawie nowe, otwierane do góry, automat/pilot 2.20x2.20 m. ok. £400. Tel. 0797 6354 659. Sprzedam 1.5-roczny telewizor Philips, 32 cale, srebrny w super stanie z pilotem. Możliwa dostawa za dopłatą na paliwo w północnym Londynie. Patryk, tel. 0798 881 3592.

Sprzedam karty pamięci mini SD, micro SD, Sony Pro Duo 1gb 2gb 4gb do telefonów, kamer i aparatów fotograficznych w super niskich cenach. Tel. 0779 644 5510.

Sprzedam laptopa, tel. 0776 962 0918.

Sprzedam Nokia 6680 + karta 64 mb + zestaw słuchcawkowy. Cena £35. Proszę dzwonić po godz. 19.00. Tel. 0783 584 7909.

Sprzedam monitor (używany) Philips des Xcape 150 DM Smart Display LCD 15 inch. Maciek, tel. 0773 858 8664.

Angielski gratis! Sprzedam świetne samouczki Buchmanna dla początkujących (podr+2CD) i zaawansowanych (podr+3CD). Tel. 0782 891 3140.

Sprzedam rusztowanie, po jednym plastrowaniu możesz je przerobić na drabinę, tanio. Tel. 0770 664 4722.

Sprzedam końcówkę do tankowania gazu w Anglii z listą i mapą wszystkich stacji LPG. Tel. 0786 533 6786.

KUPIĘ

Sprzedam lub zamienię na motor, mogę dopłacić, Vectrę 96 r., bordowa, MOT do 11.2007, Tax do końca miesiąca. Chłodnica do wymiany u mechanika (ok. 70 funtów), jeździ OK. Sprze-

Odkupię pracę lub zapłacę za dobrą pracę dla kobiety. Renata, tel. 0772 449 5660. W rozsądnej cenie, z kierownicą po lewej stronie – rocznik po 1998. Mariusz, tel. 0787 548 3990.

JOB VACANCIES Job Title: INTERPRETER/ADMINISTRATOR CRE/53228 Location: CREWE Hours: MON-FRIDAY Wage: £15,000 per annum Work Pattern: Days, Evenings Employer: Advance Personnel Employer Ref: CREWE/INT Closing Date: 15/04/2007 Pension: Pension available Duration: PERMANENT ONLY Description: Your duties will be varied and involve translation of English into Polish. You will be working in a busy recruitment office and will translate documentation into Polish, converse with customers in Polish and English. Converse with clients in English and carrying out health and safety inductions in Polish and English. You will be working in a team environment and provide a valuable support function to the office. You will be trained in all aspects of the recruitment process and will work for one of the leading dependent recruitments companies in the U.K. You must posess extremely good language and writing skills in both Polish and English. This is a permanent position with the scope to progress further following training. The salary quoted is basic starting salary only. Earning potential will increase following a successful training How to apply: You can apply for this job by telephoning 01270 213113 and asking for Mark Astbury. Job Title: POLISH ENGLISH TRANSLATOR HUW/11076 Location: HULL Hours: 8-5 Wage: £12,500 Work Pattern: Days Closing Date: 30/03/2007 Pension: No details held Duration: PERMANENT ONLY Description: Staff Finders are looking to recruit a Polish translator. The successful candidate must be fluent in both English and Polish and hold a current driving licence. They must be willing to work some evenings and weekends. Some administrative experience would be an advantage. How to apply: For further details please telephone Jobseeker Direct on 0845 6060 234. Lines are open 8.00am-6.00pm weekdays, 9.00am-1.00pm Saturday. All calls are charged at local rate. Call charges may be different if you call from a mobile phone. The textphone service for deaf and hearing-impaired people is 0845 6055 255. Alternatively, visit your local Jobcentre Plus Office and ask for job reference HUW/11076. Job Title: POLISH SPEAKING TELEPHONE RESEARCHER NOS/86576 Location: HOME BASED Hours: 20-30 hrs per week, 5/7 DAYS, DAYS Wage: MEETS NATIONAL MINIMUM WAGE Work Pattern: Days Employer: Positive Publications Closing Date: 30/04/2007 Pension: No details held Duration: TEMPORARY ONLY Description: Applicants must possess a good telephone manner, access to internet and telephone. No experience necessary as full training can

be given. Positive Publications, a leading business to business publisher, seeks Polish speaking telephone based researchers. The project will last approximately 3-4 months, but offers excellent prospects for advancement. Working from home, you will telephone businesses and update information in our database. How to apply: You can apply for this job by sending a CV/written application to Tim Sykes at Positive Publications, Alkmaar Way, Norwich, NR6 6BF, or to tim@packagingeurope.com. Job Title: RESOURCE ASSISTANT CGI/6568 Location: CAMBRIDGE Hours: 5 days Wage: £6.00 per hour Work Pattern: Days Employer: APS Recruitment Closing Date: 06/06/2007 Pension: No details held Duration: PERMANENT ONLY Description: The job will include contacting candidates and the registration of them. Construction industry experience or knowledge of the industry would be an advantage. Need to be able to speak Lithuanian and Polish as well as basic English. How to apply: You can apply for this job by telephoning 01223 460005 and asking for Tanya Walker Brown. Job Title: SALES ASSISTANT EMH/1623 Location: LONDON (NW7) Hours: 35 HOURS PER WEEK, 5 OUT OF 7 DAYS, DAYS AND EVENINGS Wage: £5.80 PER HOUR Work Pattern: Days, Evenings, Weekends Employer: Welcome Break Services Pension: No details held Duration: PERMANENT ONLY Description: Experience within a catering industry an advantage. Working in the food and beverage department, experience of customer service essential. First or second language, Polish, Slovakian, French, Greek, Spanish or Italian is an advantage. Work includes day and night shifts. How to apply: You can apply for this job by sending a CV/written application to Marina Went at Welcome Break Services, M 1 Motorway, Gateway, London, NW7 3HU, or to lgwdi.fab@welcomebreak.co.uk. Job Title: WORK & EDUCATION CONSULTANT NPS/5025 Location: CITY CENTRE, NOTTINGHAM Hours: 37.5 hours over 5 days Wage: £5,50 per hour Work Pattern: Days Employer: Eurobail Closing Date: 30/04/2007 Pension: No details held Duration: PERMANENT ONLY Description: Your duties will include communicating with clients from Poland, assisting with their move to UK and help with finding a work in the UK. Must have excellent written and communication skills, fluent polish language and eye for details. Training will be given. How to apply: You can apply for this job by telephoning 0115 9419448 ext 0 and asking for Daniel Rajesky.


nowyczas.co.uk

NOWYCZAS 16 marca 2007

22 OGŁOSZENIA DROBNE Kupię każdą ilość części samochodowych tj; maski, zderzaki przednie, wzmocnienia, chłodnice, lampy, airbagi, itp. BARDZO DOBRE CENY. PAWEŁ, tel. 0774 576 8185. Kupię laptopa. Tel. 0798 883 7911. Kupię Vana wielkości Forda Transita (niekoniecznie musi być to ford) ma być w pełni sprawny z aktualnym MOT i TAX, najlepiej w wersji diesel. Cena w okolicach £600. Tel. 0793 045 3429. Kupię każdy silnik diesla po 95. Dojazd do klienta, gotówka. Tel. 0781 700 1105.

USŁUGI Laboratorium medyczne: The Path Lab

TRANSPORT Wywóz Êmieci budowlanych i ogrodowych (tipper), przewóz wszelkich materia∏ów, ca∏odobowo!

TEL. 0787 501 4487 email: krzycho58@wp.pl

przepowie Ci przyszłość, Job Title: PERSONAL ASSISTANT wywoz smieci Ci wskaże BEK/22721 szczęśliwą gwiazdę, budowlanych i Location: NOTTINGHAM która będzie oświecała 3 HOURS PER DAY X 7 DAYS-ROTA ogrodowych (tpiper),prze-Hours: Twoją ścieżkę życiową. BASIS kart Tarota i ręki. Wróży woz zwszelkich materi- Wage: £6.75 PER HOUR Work Pattern: Days, Evenings, Weekends Zdejmuje złe fatum.

alow, calodobowo.Darek Closing Date: 20/03/2007 No details held tel.07717289377(na czer-Pension: Duration: PERMANENT ONLY Description: Polish speaking female Persowono) PROFESJONALNE Tel. 0798 855 3378

DAREK

TEL: 0771 728 9377 TRANSPORT NA LOTNISKA •Przewozy • • Przeprowadzki • •GPS • Tel. 0787 146 6409

Kompleksowe badania krwi na zawartość narkotyków, badania hormonalne, nasienia oraz na choroby przenoszone drogą płciową, EKG, USG. tel.: 02079356650, lub po polsku: Iwona 07977041616

TRANSPORT PRZEPROWADZKI DU˚Y VAN • TANIO!

JOB VACANCIES

WRÓŻKA SEBILA

nal Assistant required to provide personal & domestic help to an older lady. Personal care includes washing, dressing/undressing, meal preparation, medication and use of hoist (experience essential). Domestic duties to include all aspects of household duties. Hours are approx 11am-1pm and 7pm-8pm (total 3 hours per day) x 7 days. Total 21 per week available but job share and partial hour applicants required to maintain full 7 day per week cover. Please specify when applying the number of hours you are applying for. Successful applicants will be required to provide an enhanced disclosure. Disclosure expense to be met by employer. The successful applicant/s will be employed by client 313/och and not by Age Concern. Please contact 01623 488212, Age Concern for an application & job description quoting ref. 313/och How to apply: For further details please telephone Jobseeker Direct on 0845 6060 234. Lines are open 8.00am-6.00pm weekdays, 9.00am-1.00pm Saturday. All calls are charged at local rate. Call charges may be different if you call from a mobile phone. The textphone service for deaf and hearing-impaired people is 0845 6055 255. Alternatively, visit your local Jobcentre Plus Office and ask for job reference BEK/22721.

US¸UGI FRYZJERSKIE • ci´cie damskie i m´skie • • koloryzacja, baleyage • • przed∏u˝anie • (z w∏osów naturalnych) • fryzury okazjonalne • • matieria∏y Matrix •

Dojazd do klienta!

Tel. 0785 842 0209

Transport, lotniska przeprowadzki. Tel.: 0 7 9 2 8 6 9 7 2 0 8

Job Title: OVERSEAS MORTGAGE DEVELOPER 376605 SOO/13750 Location: HAZEL GROVE,STOCKPORT,CHESHIRE Hours: 40 HOURS PER WEEK, MONDAY TO FRIDAY, BETWEEN 8.30AM-5.30PM Wage: £16,000-£23,000 PER ANNUM Work Pattern: Days Employer: Select Appointments Employer Ref: 376605 Pension: No details held Duration: PERMANENT ONLY Description: Applicants must have an excellent understanding of the English language and being able to converse in one of the following languages is desirable: Portuguese, Polish, Italian, Swiss or Spanish. You must have sound financial experience of working within the UK or European markets. You will be responsible for mortgages for your specialist country. You will need to have worked in the UK or other mortgage markets, as you will be required to facilitate the purchase of property by principally UK citizens. How to apply: You can apply for this job by telephoning 0161 4763861 and asking for Ma150x150_STD_NowyCzas_4029_polishPage 1 05/03/2007 17:59:29 son Gray.

MONTAŻ ANTEN SATELITARNYCH Cyfra+, Polsat Cyfrowy, Sky i inne. 0789 421 5122, 0772 392 5587 Uczę języka angielskiego dla początkujących i średnio zaawansowanych. Konwersacja głównym punktem programu. Tel. 0208 671 8633 po godz. 19.00 lub zostawić wiadomość. Doświadczony kierowca z licencją PCO, GPS, kontakt całą dobę. Krzysiek, tel. 0788 881 9060.

Profesjonalne fryzjerstwo damskie, stylizacja, makijaż na każdą okazję. Zapraszam do siebie. Ewa, tel. 0782 878 6981. HAYES

Transport na lotniska osobowym kombi. O każdej porze. Solidnie i tanio (£25- Luton Stansted, £30 - Gatwick,). Zostaw wiadomość – oddzwonię. Tel. 0784 042 8426. Przeprowadzki, wschodni Londyn, £15 do £20 za godzinę i tani wywóz śmieci. Posiadam duży Van Maksi. Rysiek, tel. 0788 679 6710. Wyjeżdżam do Polski (Łódź) na święta 30 marca i wracam do UK 11 kwietnia chętnie kogoś zabiorę. Andrzej, tel. 0770 958 9036.

Job Title: DRUGS WORKER SOU/18231 Location: SOUTHALL, MIDDLESEX Hours: 35 PER WEEK. MONDAY TO FRIDAY. BETWEEN 9AM-6PM Wage: £10.00 TO £15.00 PER HOUR Work Pattern: Days Employer: Service Care Solutions Ltd. Pension: No details held Duration: TEMPORARY ONLY Description: Must have experience of working in care plans in substance misuse clients and key working. An ability to speak the Polish language would be advantageous as will be coming into contact with Polish speaking clients. Duties include designing care plans for a caseload of class A drug users and any other related duties as and when required. Temporary for 4 months. How to apply: You can apply for this job by telephoning 0800 3112020 and asking for Mr Ben Heys. Job Title: CUSTOMER SERVICES/ORDER PROCESSOR ABG/7346 Location: ABERBEEG, ABERTILLERY, GWENT Hours: 40 HOURS PER WEEK MONDAY TO FRIDAY BETWEEN 8AM - 5PM Wage: £12,500-£14,000 PER ANNUM Work Pattern: Days Employer: Hays Accountancy and Finance Pension: No details held Duration: PERMANENT ONLY Description: Previous administration and customer service experience is essential. Must have a GCSE in maths and English. Must be computer literate. A knowledge of either French, Polish or German would be an advantage. Duties to include inputting data onto a RP system, follow up of orders, general enquiries, producing performance reports and working alongside suppliers plus all other related duties. How to apply: You can apply for this job by telephoning 01633 22909 and asking for Patrick Idezihao.

Dzwoę do Polski juİ od 3p/min*

Przewiozę co chcesz i gdzie chcesz, szybko, tanio, profesjonalnie (duży van). Zbyszek, tel. 0792 226 1263.

z telefonu stacjonarnego

Transport na lotniska. Zawiozę, odbiorę. Tanio. ARTUR, tel. 0773 164 5637. Wykonuję plastrowanie, bondingowanie, szybko, dobrze, solidnie, wykonanie profesjonalne, własne narzędzia, samochód, tylko na cenę. Przemek, tel. 0783 505 5047.

Job Titl e: HGV CLASS 2 DRIVER HEU/28145 Location: HEMEL HEMPSTEAD, HERTFORDSHIRE Hours: 48 HOURS PER WEEK, MONDAY-FRIDAY, BETWEEN 6AM-6PM Wage: £8.00 PER HOUR Work Pattern: Days Employer: Hades Ltd Pension: No details held Duration: TEMPORARY ONLY Description: Applicants must have experience of driving HGV Class 2 refrigerated vehicles. the ability to speak Polish would be an advantage. Previous tachograph experience desirable. Duties will involve delivering within a 40 mile radius of the London area. This vacancy is based in the Bovingdon area. This is a temporary position with the possibility of becoming permanent. How to apply: You can apply for this job by telephoning 01305 824666 and asking for Janine Biles.

Po prostu wybierz

084 4988 4029 C

M

Y

CM

MY

Polska tel. stacjonarny 3p/min 084 4988 4029

CY

CMY

K

Polska tel. komórkowy 10p/min 087 1919 4029

Dost pne 24/7 bez dodatkowych kosztów DostĊpne Helpline: 087 0041 4029

www.auracall.com/polska

To proste… spróbuj teraz

*Terms and conditions: Ask bill payer’s permission. All prices are per minute and include VAT. Calls billed per second. Minimum call charge 5p by BT. Calls from mobiles may vary. Check with your operator. Charges apply from the moment of connection to the service. Prices are subject to change without prior notice. This service is provided by Auracall Ltd, Nicholas Peters Business Centre, 7b High Street, Barnet Herts EN5 5UE. Agents required, please call 0870 0414 604.


nowyczas.co.uk

bieg na prze³aj

❚ Nasi przeciwnicy eliminacyjni z ME grali mecze towarzyskie. Azerbejd¿an przegra³ na wyjeŸdzie z Kazachstanem 0:1, a u siebie pokona³ Uzbekistan 1:0. ❚ W æwieræfinale Ligi Mistrzów zagraj¹: Roma-Manchester United, AC Milan-Bayern M., Chelsea-Valencia i PSV-Liverpool.

❚ Pocz¹tek rundy wiosennej w Polsce przyniós³ ju¿ pierwsze zmiany trenerów. Posada Wdowczyka w Legii wisi na w³osku, pracê straci³ ju¿ trener Pogoni – Libor Pala, którego zast¹pi Bogus³aw Baniak. Do Górnika Zabrze wróci³ Motyka.

❚ Jakub B³aszczykowski zosta³ wybrany najlepszym pi³karzem Ma³opolski, wyprzedzaj¹c Gizê z Cracovii i swojego klubowego kolegê z Wis³y – Paw³a Bro¿ka. Za najlepszego trenera regionu uznano Kowalika z Kmity Zabierzów.

❚ W rankingu FIFA polscy pi³karze spadli o jedn¹ pozycjê, z 23 na 24 miejsce. Na prowadzenie wysz³a Argentyna, która wyprzedza W³ochy i Brazyliê. W³osi byli liderem rankingu tylko przez miesi¹c. Na 123 miejscu jest sklasyfikowany nasz najbli¿szy przeciwnik w eliminacjach ME Azerbejd¿an. ❚ Skoro przy Azerach jesteœmy, to w meczu z Polsk¹ wyst¹pi 6 „naturalizowanych” zawodników – Serb, Ukrainiec, Nigeryjczyk i Brazylijczycy. Azerbejd¿an wyraŸnie siê wzmacnia, by na stadionie Legi nie powtórzyæ kompromituj¹cej pora¿ki z Polsk¹ 0:8.

❚ W ekstraklasie koszykarzy lider tabeli Prokom Trefl pokona³ Polpharmê Starogard Szczecin 83:72, a wicelider BOT Turów Zgorzelec znokautowa³ Uniê Tarnów wygrywaj¹c ró¿nic¹ a¿ 46 punktów. Prokom nie ma szans awansu do fina³u Euroligi koszykarzy, ale zespó³ ma szansê na kilkuletnie wystêpy w tych rozgrywkach. Prokom Trefl Sopot spe³nia kryteria finansowe, sportowe i medialne. Za rok bêdzie te¿ dysponowa³ now¹ hal¹. ❚ Puchar Polski w koszykówce kobiet zdoby³ Lotos Gdynia pokonuj¹c mistrzynie Polski, Wis³ê Can-Pack Kraków 79:74.

❚ Polscy szpadziœci zajêli 2 miejsce w dru¿ynowym Pucharze Œwiata w Sztokholmie. W finale Polacy ulegli 41:45 Francuzom. Jest to najwiêkszy sukces szpadzistów w Pucharze Œwiata. ❚ Nie bêdzie pojedynku Go³oty z Lunsfordem w Pary¿u. Amerykanin nie zd¹¿y³ na czas wyrobiæ sobie paszportu.

❚ W Rajdzie Meksyku i bardziej ciep³ych klimatach Francuz Loeb na Citroenie C4 WRC znowu okazuje siê bezkonkurencyjny. Szwed Groenholm na Focusie by³ drugi.

❚ Andrzej Huszcza skoñczy³ 50 lat i jest najstarszym œcigaj¹cym siê ¿u¿lowcem œwiata. Huszcza twierdzi, ¿e do koñca jego kariery jeszcze daleko...

NOWYCZAS 16 marca 2007

23

Nowy stadion w Wembley. Mia³ kosztowaæ 400 mln funtów, kosztowa³ dwa rzy wiêcej. Podobnie by³o z dat¹ oddania nowego obiektu do u¿ytku. Pierwotnie zak³adano ukoñczenie prac jesieni¹ 2005 roku. Warto jednak by³o poczekaæ.

SPORT Pora¿ka Legii i remis Wis³y

PI£KA NO¯NA » ORANGE EKSTRAKLASA

Podczas 17. kolejki Orange Ekstraklasy gospodarze nie wygrali ani jednego spotkania. Dwa razy pad³ remis, w pozosta³ych spotkaniach wygrywali goœcie. Najwiêksze niespodzianki to pora¿ka Legii i tylko remis Wis³y. Na czele tabeli umocni³ siê GKS BOT, który znokautowa³ lokalnego rywala Widzew.

WYNIKI: Legia – Groclin 0:1, Odra – Cracovia 0:1, £êczna – £KS 0:1, Pogoñ – Górnik 0:0, Wis³a K. – Arka 2:2, Wis³a P. – Kolporter 0:1, Lech – Zag³êbie 0:2, Widzew – Be³chatów 0:3. GKS BOT potwierdzi³ swoje aspiracje mistrzowskie i pokona³ na wyjeŸdzie Widzew £ódŸ 3:0. Utrzyma³ trzypunktow¹ przewagê nad Kolporterem Koron¹ Kielce i Zag³êbiem Lubin. Dwie bramki dla zespo³u goœci zdoby³ Dawid Nowak, który w linii ataku udanie zast¹pi³ Rados³awa Matusiaka, graj¹cego obecnie w Palermo. To jego pierwsze gole w Orange Ekstraklasie, a jeszcze niedawno Nowaka trzymano w najs³abszej grupie szkó³ki pi³karskiej w £odzi. Be³chatowianie wygrali zas³u¿enie. Wis³a prowadzi³a z Ark¹ do przerwy 2:0 i wydawa³o siê, ¿e nic nie stanie jej na drodze do wywalczenia trzech punktów. Jednak¿e w drugiej ods³onie goœcie odrobili straty i wywieŸli ze stadionu przy Reymonta cenny punkt. Legia, po s³abej grze, uleg³a Groclinowi i spad³a na szóste miejsce w tabeli. Szansa, ¿e sto³eczny klub obroni mistrzowski tytu³ znacznie wiêc zmala³a. Co wiêcej podopieczni Dariusza Wdowczyka mog¹ mieæ du¿e problemy z zakwalifikowaniem siê do europejskich rozgrywek. Hitem kolejki by³o spotkanie Zag³êbia Lubin, które wygra³o w Poznaniu z tamtejszym Lechem 2:0. Ciekawostk¹ jest to, ¿e szkoleniowcem Zag³êbia jest Czes³aw Michniewicz, który odszed³ z Lecha, natomiast poznañski klub prowadzi by³y trener lubinian - Franciszek Smuda. Mecz obserwowa³o 18 tysiêcy widzów. Po niezbyt ciekawej grze zawodnicy £KS £ódŸ pokonali na wyjeŸdzie Górnika £êczna 1:0.

Tym samy beniaminek z £odzi awansowa³ na czwart¹ pozycjê w tabeli. £odzianie graj¹ mo¿e nieciekawie, ale ich skutecznoœæ jest zastanawij¹ca. W Wodzis³awiu miejscowa Odra uleg³a Cracovii 0:1. Jedyne trafienia zaliczy³ w 6. minucie Piotr Giza. Równie¿ jeden gol da³ Koronie Kolporter Kielce wyjazdowe zwyciêstwo nad Wis³¹ P³ock. Z kolei kibice w Szczecinie nie doczekali siê bramek - Pogoñ zremisowa³a z Górnikiem Zabrze 0:0. Brazylijczycy ci¹gle nie mog¹ siê dostosowaæ do twardej gry na polskich boiskach ekstraklasy. W meczach 17. kolejki pad³o 13 bramek. Sêdziowie pokazali 36 ¿ó³tych kartek i ¿adnej czerwonej. Na trybunach zasiad³o oko³o 60 tys. widzów.

Andrzej Brzeski

Najlepsi strzelcy ekstraklasy:

Po wyjeŸdzie z kraju Matusiaka i Chmiesta dogoni³ ich ju¿ snajper Zag³êbia Lubin Cha³biñski. Ca³a trójka ma na koncie po 9 zdobytych goli. 7 bramek strzeli³ Janusz Dziedzic (Arka Gdynia), po 6 - Ensar Arifovic (£KS £ódŸ), Pawe³ Bro¿ek (Wis³a Kraków), Piotr Giza (Cracovia), Piotr Reiss (Lech Poznañ), Zbigniew Zakrzewski (Lech Poznañ). Po 5 celnych trafieñ maj¹ na koncie: Cleber (Wis³a Kraków), Maciej Kowalczyk (Korona Kielce), Olgierd Moskalewicz (Arka Gdynia), Tomasz Moska³a (Cracovia), Marcin Robak (Korona Kielce), Adrian Sikora (Groclin Grodzisk), Mariusz Ujek (GKS Be³chatów) i Marcin Wasilewski (Lech Poznañ).

Wis³a Kraków zaledwie zremisowa³a w 17. kolejce Orange Ekstraklasy. Byæ mo¿e szanse krakowskiego klubu siê zwiêksz¹, kiedy w pierwszym zespole znowu zagra Branko Radovanoviæ TABELA LIGI 1. GKS Be∏chatów

17

36

2. Zag∏´bie Lubin

17

33

3. Kolporter Korona Kielce 17

33

4. ¸KS ¸ódê

17

30

5. Wis∏a Kraków

17

29

6. Legia Warszawa

17

28

7. Cracovia Kraków

17

25

8. Groclin Grodzisk Wlkp. 17

23

9. Lech Poznaƒ

17

22

10. Arka Prokom Gdynia 17

19

11. Widzew ¸ódê

17

16

12. Górnik Zabrze

17

16

13. MKS Pogoƒ Szczecin 17

15

14. Górnik ¸´czna

14

17

15. Odra Wodzis∏aw

17

12

16. Wis∏a P∏ock

17

10

II LIGA

W II LIDZE najwiêksz¹ niespodziank¹ by³a pora¿ka kandydatki do ekstraklasy Jagielloni u siebie z KSZO Ostrowiec. W wiêkszoœci innych meczów wygrywali faworyci. Swoje mecze wygrywa Ruch i jest pewnym kandydatem do awansu. Cenne punkty, byæ mo¿e na miarê ucieczki ze strefy spadkowej zdoby³ £KS £om¿a. Wyniki: Ruch-Polkowice 1:0, Zag³êbie-Piast 1:0, £KS £om¿a-Polonia B. 3:2, Podbeskidzie-Stal 0:0, Odra-Zawisza 3:0 (bydgoszczanie wycofali siê z rozgrywek), Jagiellonia-KSZO 1:2, LechiaUnia 5:1, Polonia W.-Kmita 1:0, Œl¹sk -MiedŸ 3:1.


NOWYCZAS 16 marca 2007

24

SPORT

18 marca w Melboune kierowcy Formu³y 1 rozpoczn¹ tegoroczny sezon. W pi¹tek maj¹ treningi, a w sobotê kwalifikacje. Robert Kubica narzeka³, ¿e na trening przenaczono zbyt ma³o czasu.

nowyczas.co.uk

Coraz bli¿ej kryszta³owej kuli

NARCIARSTWO » Ma³ysz po raz 34 wygra³ konkurs skoków

Adam Ma³ysz znów nie da³ szans rywalom. W fiñskim Kuopio znów by³ pierwszy. Po pierwszym skoku mia³ 10 punktów przewagi. Po drugim stopnia³a ona i to znacznie, ale liczy siê zwyciêstwo. Po raz 34 nasz z³oty Adaœ by³ najlepszy. Jego wielki comeback po dwóch nieudanych sezonach zadziwia wszystkich i przera¿a rywali.

– Nie wiem, jak on to robi, ale jest po prostu doskona³y – mówi³ po konkursie w Kuopio Austriak Andreas Kofler, który zaj¹³ tam drugie miejsce. Kiedy pada pytanie, czy Ma³ysz ma szansê na Puchar Swiata wielu twierdzi, ¿e tak. Bo Ma³ysz ma do prowadz¹cego w klasyfikacji tylko 60 punktów, bo jest w idealnej foremie, a lider, Norweg Anders Jacobsen nie skacze ostatnio dobrze. I to ma sprawiæ, ¿e szeœæ ostatnich konkursów lub nieco mniej, bo pogoda mo¿e skoczkom pokrzy¿owaæ szyki, wygra Ma³ysz. Licz¹ na to wszyscy polscy kibice, jest o tym przekonanych wielu trenerów i zawodników. Mika Kojonkowski, trener norweskich skoczków twierdzi jednak, ¿e Ma³yszowi trudno bêdzie ten puchar zdobyæ. – Musi nadejœæ ten czas, kiedy nastêpuje zni¿ka formy. On przecie¿ nie jest robotem, on te¿ musi mieæ swoje s³absze dni – wieszczy Kojonkowski. Twierdzi te¿, ¿e jego wielki podopieczny, czyli Jacobsen jest dobrze przygotowany do tego sezonu, ¿e nie trzeba bêdzie wprowadzaæ ¿adnych

EPA

treningowych nowinek. – Jacobsen nie powiedzia³ jeszcze ostatniego s³owa. On naprawdê jest mocny, ma spor¹ przewagê, a chwilowe niepowodzenia na pewno odejd¹ – zapowiada Kojonkowski. Ten sam trener jednak nie wyklucza, ¿e jednak Ma³yszowi mo¿e siê udaæ zdobycie ju¿ po raz czwarty kryszta³owej kuli. Kojonkowski œwietnie zna Ma³ysza, wie, jakie ma on mo¿liwoœci. – To talent czystej wody – mówi o Ma³yszu, niech zwyciê¿y ten lepszy, choæ ja osobiœcie wierzê w mojego zawodnika. Fina³ tegorocznego pucharu i tak ju¿ nale¿y do Adama Ma³ysza. Odrobienie kilkuset punktów straty do lidera, to siê udaje tylko najlepszym. A Ma³ysz jeszcze ostatniego s³owa nie powiedzia³. W Polsce jest ju¿ pewien problem z Ma³yszem. Jeœli bêdzie tak dalej idelanie skakaæ mo¿e przyæmiæ innego zawodnika, który mia³ byæ murowanym bohaterem Polaków. Chodzi o kierowcê Formu³y 1 Roberta Kubicê.

Bartosz Rutkowski

Polscy pi³karze za granic¹

Boruc puœci³ w derbach Glasgow bramkê i Celtic przegra³ 0:1 z Rangersami. Przemys³aw KaŸmierczak strzeli³ gola dla Boavisty Porto w meczu z Naval 1:1. Ma³kowski wypo¿yczony do Gretna FC (II liga szkocka) obroni³ w swoim debiucie karnego i Gretna wygra³a 1:0 z Dundee. Saganowski zdoby³ bramkê w meczu Southampton ze Stoke City 1:2, Kuszczak puœci³ 2 gole w Pucharze Anglii i Manchester United tylko zremisowa³ 2:2 z Middlesbrough. Lepiej posz³o Kuszczakowi w meczu gwiazd Manchester-Europa, który jego dru¿yna wygra³a 4:3. Dobre oceny w Bundeslidze zebrali Kukie³ka i Zdebel. Jeleñ zagra³ ca³y mecz w Auxerre, które pokona³o w Pary¿u 1:0 PSG. Matusiak pauzowa³ w Palermo ze wzglêdu na kontuzjê. Rusza liga rosyjska, w której gra 4 Polaków. Szansê na sta³e wystêpy ma tylko Krzysztof £¹giewka (Krylia Sowietow). Przyby³ rywal Kowalewskiemu (Spartak Moskwa), bowiem jego klub kupi³ reprezentanta Chorwacji Pletikosê. Prawdopodobnie nie bêdzie transferu Artura Boruca z Celticu do AC Milan. W klubie tym pozostaje Brazylijczyk Dida. Mówi siê natomiast o mo¿liwym przejœciu Boruca do Bayernu Monachium. NEC Nijmegen rezygnuje z Andrzeja Niedzielana i jest zawiedzione jego postaw¹. Niedzielan ma szansê przejœæ do Kaiserslautern. Pi³ka w Emiratach przesta³a siê po 2 latach podobaæ Jackowi B¹kowi, który chce wracaæ do kraju. B¹k mówi, ¿e jego temperament nie mo¿e siê przyzwyczaiæ do kultury arabskiej. W Realu Madryt, ale w III zespole pojawi³ siê m³ody Kamil Glik, reprezentant Polski U-19.

Nie ma tygodnia bez dobrych wieœci z obozu skoczków narciarskich. W ostatnim tygodniu rozpocz¹³ siê w Lahti, zaliczany do punktacji Pucharu Œwiata – Turniej Nordycki. Niedzielny konkurs rozegrany na skoczni Salpausselkä w Lahti wygra³ Adam Ma³ysz. Po raz kolejny udowodni³, ¿e jak zwykle w koñcówce sezonu nie ma na niego mocnych. Styl w jakim wygrywa przypomina ten z najlepszych jego sezonów. Po konkursie w Lahti, Adam przesun¹³ siê na drugie miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu i zmniejszy³ stratê do Jacobsena, o 100 punktów (Norweg nie awansowa³ do czo³owej 30 konkursu i nie zdoby³ punktów – przyp. redakcji). Dlatego z wielkimi nadziejami skoczkowie udali siê na œrodowy konkurs na skoczni Puijo w Kuopio. Tradycyjnie ju¿ nasz mistrz nie da³ szans rywalom i wygra³ po raz 34 w swojej karierze, zmniejszaj¹c przewagê Jacobsena do 60 punktów.

Ostra walka o tytu³

TRWAJ¥ mecze play-off o tytu³ Mistrza Polski i o medal br¹zowy w hokeju na lodzie. Coraz bli¿sze tytu³u jest Podhale, które dwukrotnie pokona³o GKS Katowice 2:1 i 2:0 (gra siê do 4 wygranych). Mecze by³y jednak bardzo wyrównane. W drugim ze spotkañ przy stanie 1:0 GKS zdj¹³ bramkarza, ale zosta³ ukarany strza³em do pustej bramki i podwy¿szeniem wyniku na 2:0. Trzeba te¿ wspomnieæ o pó³finale, w którym GKS wygra³ w stanie meczy ze Stoczniowcem Energ¹ Gdañsk 4:3. Podhale w identycznym stosunku wygra³o swoje mecze z Cracovi¹. W ostatnim siódmym meczu o awansie przy stanie 2:2 rozstrzygnê³y rzuty karne. Cracovia i Stoczniowiec graj¹ o „br¹z” (do 3 wygranych. W pierwszym meczu Cracovia Comarch wygra³a 3:0).

PRAGA zamierza staraæ siê o pra-

wo organizacji igrzysk olimpijskich w 2016 lub 2020 roku. Decyzjê rada miejska stolicy Czech podejmie na sesji 22 marca. – Zdajemy sobie sprawê, ¿e trudno bêdzie przekonaæ ludzi decyduj¹cych o przyznaniu igrzysk w 2016 roku, aby powierzyli je ponownie miastu europejskiemu. Dlatego te¿ mamy w odwodzie propozycjê zorganizowania igrzysk w 2020 roku – powiedzia³ burmistrz Pragi Pavel Bem.


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.