SPORT
STRONA 26
Szarapowa w opałach
STRONA 12
PRAWO
STRONA 13
HISTORIA
STRONA 10
TURYSTYKA
Na czym polega "Kontraktowe" wybory Tam, skąd ubezwłasnowolnienie? 1989 r. w Ameryce pochodzi Ganga
A R E S Z TOWA N O N AU C Z YC I E L K Ę Z R I D G E WO O D | B Ę DZ I E N OW Y P L AC Z A B AW W M C G O L R I C K PA R K | E L Ż B I E TA I I N I E U S TĄ PI www.dziennik.com
ŚRODA 4 CZERWCA – WEDNESDAY, JUNE 4, 2014
Zachmurzenie częściowe
$0.75
27 (81°F) POLUB NAS NA FACEBOOKU: facebook.com/nowydziennik
Barack Obama w Warszawie
Obietnice bez pokrycia? n Barack Obama przyleciał we wtorek do Polski. Amery-
kański prezydent przebywa w Warszawie z oficjalną wizytą i już w pierwszych słowach obiecuje miliard dolarów na wzmocnienie amerykańskiej obecności w Europie. Barack Obama nie przywiózł jednak ze sobą do Polski gotówki, ale jedynie zapowiedział, że zwróci się o dodatkowe pieniądze do Kongresu USA.
ŚWIAT
» STR. 4
Prezydenci Barack Obama i Bronisław Komorowski: dużo obietnic, mało konkretów
4 czerwca z perspektywy 25 lat
Kontrowersyjna reklama importera wódki
n Sceptycyzm, nadzieja na zmiany, gorzka radość z wywalczonej wol-
n "Tysiące Polaków żyje ponad sto lat, i to nie za sprawą jogur tów"
Między radością a goryczą Polacy to pijacy?
Ćwierć wieku po Tiananmen
ności oraz duma z Polski, która jako pierwsza w bloku wschodnim postanowiła przeciwstawić się reżimowi komunistycznemu – takie uczucia towarzyszyły naszym rodakom 4 czerwca 1989 r., w dniu pierwszych, prawie demokratycznych, wyborów w Polsce.
25 lat temu, w nocy z 3 na 4 czerwca, chińskie wojsko dokonało pacyfikacji protestów studenckich na placu Tiananmen w Pekinie. Do uczestników pokojowych manifestacji wojsko otworzyło ogień. Liczba ofiar śmiertelnych nie jest znana do dziś.
23314 >
8
08805 93287
4
ROK XLI Nr 12 127
NOWY DZIENNIK $0.75
"Byłem bardzo sceptycznie nastawiony do procedury liczenia głosów. Wtedy cały aparat władzy był w rękach 'czerwonych' – mówi pan Tomasz z New Jersey, który w czerwcu 1989 r. głosował w Konsulacie Generalnym RP. – Kolejka do urn wyborczych wychodziła poza budynek konsulatu i zakręcała na Park Avenue. To godne podkreślenia, bo do momentu wyborów, konsulat nie był wówczas miejscem, do którego się chodziło". Dr Teofil Lachowicz, historyk obecnie pracujący w SWAP na Manhattanie, w czerwcu 1989 r. mieszkał jeszcze w Polsce. "Tuż przed wyborami, ściany i słupy oblepione były plakatami miejscowych kandydatów Solidarności z Wałęsą – opowiada dr Lachowicz. – Czuło
się, że to będzie inaczej niż 10 lat wcześniej. To był ewenement w bloku komunistycznym: dookoła demoludy, a u nas wybory. Uwzględniając ówczesną sytuację było to coś interesującego i ważnego. Dawało to pewną nadzieję, choć zostawiało duży znak zapytania, tym bardziej że nie były to w pełni demokratyczne wybory". W czerwcowych wyborach w 1989 r., tzw. kontraktowych, które odbyły się na zasadach uzgodnionych w trakcie rozmów okrągłego stołu, przedstawiciele niedemokratycznych władz komunistycznych PRL zagwarantowali rządzącej "koalicji", obejmującej PZPR i jej satelity, co najmniej 2/3 miejsc w Sejmie.
» STR. 2
czy "Putin zrobi wszystko, by być bliżej lepszej wódki" – to hasła najnowszej kampanii reklamowej wódki Sobieski, prowadzonej od kilku tygodni w Stanach Zjednoczonych. Komentarze Polaków w większości są jednoznaczne: "Czujemy się urażeni!". W ramach najnowszej kampanii wódki Sobieski w gazetach, a także na billboardach zawieszonych między innymi na Manhattanie, można zobaczyć hasła, które dla wielu naszych rodaków są po prostu szokujące. "Może nie mam poczucia humoru, ale uważam, że ta reklama z Putinem jest infantylna, a reklama z długowiecznością, niestety, wykorzystuje stary stereotyp Polaków-alkoholików. Jako naród, jesteśmy pokazani w bardzo złym świetle" – mówi pani Mariola z New Jersey. Potwierdzają to mieszkańcy dzielnicy Ridgewood. Gdy pokazaliśmy im billboardy z reklamą wódki, nie kryli swojego oburzenia. "Ja się za bardzo nie przejmuję reklamami,ale dobrej opinii takie hasła » STR. 2
FOTO: ARCHIWUM
STRONA 5
że dotąd Europa polegała głównie na amerykańskim wkładzie w tym zakresie, a teraz – w obliczu zagrożenia na Wschodzie – inni członkowie NATO też powinni angażować się w tę kwestię. "W tym przypadku nie ma podziału na starych i nowych członków sojuszu" – mówił Barack Obama. Jego zdaniem, wszyscy mają pełne członkostwo, co oznacza jednakowe prawo do obrony przed atakiem. Ale wszyscy powinni też zwiększyć swoje wydatki na obronność.
FOTO: EPA/BARTŁOMIEJ ZBOROWSKI
Barack Obama zapowiedział w Warszawie, że zwróci się do Kongresu, by przeznaczył taką sumę na wzmocnienie amerykańskiej obecności w Europie. Za te pieniądze Amerykanie mają rozmieścić w Europie Środkowo-Wschodniej więcej żołnierzy i zwiększyć ilość sprzętu wojskowego. Będzie więcej sił lądowych i powietrznych, a do tego partnerska współpraca z Ukrainą, Mołdawią i Gruzją. Obama zaapelował też do przywódców europejskich, by więcej wydawali na obronność. Mówił,