Business Developer: Iza Bolczak Content and Production Manager: Izabela Krawczyk Managing Director: Krystyna Miłoszewska Skład: Mediaplanet Opracowanie redakcyjne: Izabela Rzepecka Fotografie: Izabela Krawczyk, stock.adobe.com, zasoby własne Kontakt e-mail: pl.info@mediaplanet.com
Adres: MEDIAPLANET PUBLISHING HOUSE
SP. Z O.O., ul. Zielna 37, 00-108 Warszawa
byczdrowymPL mediaplanetpl
Mediaplanet.Poland
Dieta, sen i ruch podstawą zdrowego życia
Właściwa dieta, jakościowy sen i choćby niewielka, ale codzienna, aktywność fizyczna – to najlepszy przepis na dobre samopoczucie i prawidłowe wyniki badań lekarskich.
Lek. Katarzyna Woźniak „Mama i stetoskop” Założycielka przychodni internetowej „Zapytaj Lekarza” oraz twórczyni marki biżuterii Katie’s
mama.i.stetoskop
Jakie kluczowe działania warto podjąć, aby skutecznie dbać o zdrowie?
Podstawy dbałości o zdrowie sprowadzają się do trzech banalnych elementów, które są wpisane w codzienność każdego z nas – mam na myśli jedzenie, sen i ruch. Codzienna dieta powinna eliminować produkty przetworzone i być właściwie zbilansowana – „dzienny talerz” dla osób z otyłością powinien w jednej trzeciej składać się z węglowodanów, w jednej trzeciej z białka i w jednej trzeciej z tłuszczów, natomiast dla osób zdrowych obowiązuje tzw. „zielony talerz zdrowia”, czyli jedna druga talerza to warzywa, jedna czwarta to białko i jedna czwarta to węglowodany. Dobór konkretnych składników jest sprawą indywidualną i warto udać się do dietetyka, który po serii badań rozpisze optymalną dietę. Jeśli chodzi o sen, to liczy się nie tylko jego dzienna długość – dla dorosłego norma to 7-8 godzin – ale też jego jakość. Pamiętajmy, by bezpośrednio przed zaśnięciem nie patrzeć w ekran telefonu czy telewizora, a także nie objadać się i nie spożywać alkoholu. Trzeci filar prozdrowotny to aktywność fizyczna – nawet niewielka dawka ruchu, 10-15 minut spaceru na świeżym powietrzu przy dziennym świetle, poprawia wyniki zdrowotne.
Jak codzienne nawyki wpływają na odporność i ogólne samopoczucie naszego organizmu?
Dlaczego podejmowanie świadomych, opartych na konsultacji z lekarzem decyzji zdrowotnych jest tak istotne?
Jeśli mówimy o radach ogólnozdrowotnych, to czasami rozmowy z sąsiadem czy znajomym mogą być pomocne i motywujące. Możemy wzajemnie zachęcać się do aktywności fizycznej czy profilaktyki zdrowotnej. Jeśli jednak mówimy o już istniejącej chorobie i sposobie jej leczenia, to zawsze należy konsultować się ze specjalistą. Nawet jeśli znajomy czy sąsiad zmagał się z podobnymi objawami, to nie zawsze terapia, która sprawdziła się w jego przypadku, będzie korzystna dla nas, a nierzadko może wręcz zaszkodzić. Nie warto też odwlekać w czasie wizyt u lekarza – wielu pacjentów zgłasza się do przychodni zbyt późno, co pogarsza rokowania i obniża skuteczność leczenia.
Nawet drobne zmiany w stylu życia mogą w długim terminie znacząco poprawić stan zdrowia.
mediaplanet
Czytaj więcej na stronie: byczdrowym.info
Nawet drobne zmiany w stylu życia mogą w długim terminie znacząco poprawić stan zdrowia. Do wymienionych wcześniej podstaw dodać możemy też suplementację np. witaminą D. Warto znaleźć sobie codzienne zajęcie, które sprawi nam przyjemność i pomoże zapomnieć o kłopotach dnia codziennego – to może być długi spacer z psem, medytacja, joga czy ćwiczenia mindfullnes. Dla zdrowia i samopoczucia bardzo szkodliwy jest bowiem podwyższony poziom stresu. Nawet jeśli codziennie nie odczuwamy jego negatywnych skutków, to jego wielomiesięczne czy wieloletnie nagromadzenie po czasie zawsze odbije się na zdrowiu.
W jaki sposób możemy wspierać siebie i innych w dążeniu do zdrowego stylu życia? Gdzie szukać rzetelnych informacji na temat profilaktyki i edukacji zdrowotnej? W internecie dostępnych jest wiele informacji, które mogą służyć nam jako rzetelne źródła wiedzy – to mogą być profile lekarzy w mediach społecznościowych, podcasty, e-booki czy specjalistyczne portale medyczne. Najlepszym sposobem na zwiększanie swojej wiedzy o profilaktyce i edukacji zdrowotnej zawsze jest jednak bezpośrednia wizyta u lekarza. Podstawowych informacji ogólnozdrowotnych możemy więc szukać w każdej przychodni rodzinnej.
PATRONAT HONOROWY
WYZWANIA
Dlaczego grypa wciąż zagraża?
Jesienią i zimą rośnie liczba zachorowań na grypę. W rozmowie wyjaśniamy, dlaczego tak się dzieje, jak działa szczepionka i kto jest najbardziej narażony na powikłania.
Prof. dr hab.
Agnieszka
Szuster-Ciesielska
Katedra Wirusologii i Immunologii UMCS; uznany popularyzator wiedzy, wyróżniona tytułem „Promotora wiedzy” przez Puls Medycyny, na liście 100 najbardziej wpływowych osób w medycynie w 2021 i 2022
Dlaczego w okresie jesienno-zimowym obserwujemy rosnącą liczbę zachorowań na grypę?
W okresie jesienno-zimowym obserwujemy rosnącą liczbę zachorowań na grypę z kilku powodów. Niska temperatura i wilgotność powietrza sprzyjają przetrwaniu wirusa grypy w środowisku zewnętrznym oraz zmniejszają efektywność naturalnej bariery śluzowej w układzie oddechowym. Zimne powietrze spowalnia usuwanie śluzu i aktywność fagocytów, które są komórkami usuwającymi wirusy. O tej porze roku wirusy cechują się zwiększoną transmisją wśród ludzi przebywających w zamkniętych pomieszczeniach. Ponadto w okresie grzewczym ciepłe powietrze może nadmiernie wysuszyć śluzówki, co osłabia ich zdolności obronne. Niższy poziom witaminy D w okresie jesienno-zimowym (z powodu mniejszej ekspozycji na światło słoneczne) może osłabiać funkcje odpornościowe organizmu i zwiększać podatność na infekcje dróg oddechowych, w tym grypę.
Jak działa szczepionka przeciw grypie i jak długo utrzymuje się jej ochrona? Celem szczepionki przeciw grypie jest wybudowanie odporności na przyszłe zakażenia. Szczepionka przeciw grypie działa poprzez wprowadzenie inaktywowanych fragmentów wirusa grypy, głównie białek powierzchniowych, takich jak hemaglutynina (HA) i neuraminidaza (NA), albo tzw.
rozszczepionych wirionów (niezdolnych do wywołania choroby). Układ odpornościowy rozpoznaje te antygeny i rozpoczyna produkcję swoistych przeciwciał oraz aktywację limfocytów T pomocniczych, które uczą organizm szybkiej i efektywnej odpowiedzi na prawdziwe zakażenie wirusem grypy. Odpowiedź immunologiczna rozwija się zwykle w ciągu 2-3 tygodni od szczepienia. Jeśli chodzi o ochronę, wytworzone przeciwciała zapewniają ją przez 6 do 12 miesięcy – zazwyczaj wystarczająco długo na cały sezon grypowy. Skuteczność ochrony może jednak różnić się w zależności od dopasowania szczepów w szczepionce do aktualnie krążących wirusów grypy oraz indywidualnej odpowiedzi immunologicznej pacjenta.
Jakie grupy społeczne są najbardziej narażone na powikłania grypy? Najbardziej narażone na powikłania grypy są:
• dzieci poniżej 5. roku życia,
• osoby starsze (powyżej 65 lat),
• kobiety w ciąży i okresie połogu,
• osoby z chorobami przewlekłymi, takimi jak astma, przewlekła obturacyjna choroba płuc (POChP), cukrzyca, choroby serca, choroby nerek, schorzenia immunologiczne, choroby wątroby czy hematologiczne,
• osoby z osłabionym układem odpornościowym, w tym po przeszczepach narządów, przyjmujące leki immunosupresyjne lub z zakażeniem HIV,
• osoby otyłe (BMI powyżej 40).
Szczepienia ochronne i wczesne leczenie są kluczowe w ochronie tych populacji.
Czy szczepionka przeciw grypie naprawdę chroni przed zachorowaniem?
Szczepionka przeciw grypie chroni przed zachorowaniem, ale jej skuteczność nie jest 100-proc. i zależy od wielu czynników, np. dopasowania szczepów szczepionki do krążących
Niższy poziom witaminy D w okresie jesienno-zimowym może osłabiać funkcje odpornościowe organizmu.
w danym sezonie, czasu, jaki minął od szczepienia (pełna ochrona kształtuje się po 2-3 tygodniach), indywidualnej odpowiedzi immunologicznej. Ważne jest także kryterium wieku – większą skuteczność szczepionki obserwuje się u młodych, zdrowych osób, podczas gdy u starszych i z chorobami przewlekłymi skuteczność może być niższa. To dlatego dla seniorów zaproponowano wysokodawkową szczepionkę przeciw grypie, aby lepiej pobudzić odpowiedź odpornościową.
Nie lekceważ kaszlu
Choć kaszel najczęściej kojarzymy z infekcją, może być on objawem poważnych chorób przewlekłych. Nieleczony niesie ze sobą groźne powikłania. Jak leczyć kaszel i skąd wiedzieć, z jakim jego rodzajem mamy do czynienia?
Prof. zw. dr hab.
n. med. Piotr Kuna Naukowiec, lekarz, nauczyciel akademicki i menedżer, kierownik II Katedry Chorób
Wewnętrznych
Wydziału Lekarskiego Uniwersytetu Medycznego w Łodzi i Kliniki Chorób Wewnętrznych, Astmy i Alergii w Uniwersyteckim
Szpitalu Klinicznym im. N. Barlickiego w Łodzi
Jakie są najczęstsze przyczyny suchego kaszlu? Jak odróżnić go od mokrego? Kaszel to jeden z najczęstszych objawów będący przyczyną konsultacji lekarskich. Jest fizjologicznym odruchem obronnym organizmu, występującym na skutek działania czynników drażniących na błonę śluzową dróg oddechowych. Choć kaszel najczęściej kojarzymy z infekcją, może być on także objawem poważnych chorób przewlekłych. Nieleczony niesie ze sobą groźne powikłania.
Kaszel można podzielić na mokry (produktywny) i suchy (nieproduktywny), w zależności od tego, czy podczas jego występowania pojawia się odkrztuszanie wydzieliny. W przebiegu infekcji górnych dróg oddechowych na początku zwykle dominuje kaszel suchy, który po kilku dniach przechodzi w kaszel mokry z towarzyszącą mu gęstą, śluzową wydzieliną. Organizm się broni, bo próbuje za wszelką cenę usunąć patogeny z układu oddechowego. Nie daje jednak rady. Wirusy uszkadzają nabłonek dróg oddechowych, który później odbudowuje się, a martwe komórki zostają usunięte – tu pojawia się kaszel mokry. Tak jak wspomniałem, w przebiegu infekcji kaszel mokry jest ważny, bo pomaga usunąć wydzielinę i martwe komórki. Jeżeli ten proces nie przebiegnie efektywnie, może dojść do nadkażenia bakteryjnego. Powikłania kaszlu są niebezpieczne oraz tym groźniejsze, im starszy jest pacjent.
Jakie powikłania może nieść ze sobą niewyleczony kaszel?
Niewyleczony, przewlekły kaszel może prowadzić do bardzo wielu powikłań,
szczególnie u osób starszych. Są one czasem bardzo krępujące, np. nietrzymanie moczu, wypadanie macicy. W trakcie napadu kaszlu gwałtownie rośnie ciśnienie w klatce piersiowej i naczyniach. Może dojść do pęknięcia naczyń i krwotoku do różnych narządów wewnętrznych i mózgu, może dojść do urwania skrzeplin i zatoru naczyniowego, np. udar mózgu. Może pojawić się przepuklina. Inne groźne powikłania to wypadnięcia dysku kręgowego czy pęknięcie żeber. Długotrwający kaszel może prowadzić do niewydolności krążenia.
Jakie są najbardziej odpowiednie metody zwalczania uporczywego kaszlu suchego, a jakie mokrego? Jeżeli pacjent ma chorobę przewlekłą, to podstawą jest leczenie przyczynowe. Z kolei przeziębienie leczymy objawowo, przede wszystkim poprzez nawilżanie oraz wygaszanie odczynu zapalnego. W przypadku kaszlu suchego (nieproduktywnego), który jest uciążliwy i niepożądany, stosuje się leki hamujące odruch kaszlowy. Dzieli się je na dwie grupy: działające ośrodkowo – czyli wpływające na obszar mózgu kontrolujący kaszel, oraz działające obwodowo – które tłumią odruch kaszlu bezpośrednio w obrębie tchawicy i oskrzeli. Ta druga grupa leków wiąże się z mniejszym ryzykiem wystąpienia działań niepożądanych. Lewodropropizyna to jedyny dostępny w Polsce lek przeciwkaszlowy o działaniu obwodowym, który znajduje się w rekomendacjach postępowania w pozaszpitalnych zakażeniach układu oddechowego. Zyskała tutaj najwyższy poziom rekomendacji – A1 – w kwestii
leczenia suchego kaszlu u dzieci oraz dorosłych. Kaszel produktywny, nazywany także mokrym, jest zjawiskiem korzystnym, dlatego zaleca się podejmowanie działań mających na celu ułatwienie usuwania wydzieliny z dróg oddechowych oraz zwiększenie efektywności kaszlu, poprzez nawilżanie wdychanego powietrza czy stosowanie leków takich jak mukolityki. Najnowszym lekiem mukoaktywnym dostępnym bez recepty jest erdosteina. W przypadku kaszlu mokrego działa mukolitycznie – rozrzedza i zmniejsza lepkość wydzieliny, co ułatwia jej usuwanie z dróg oddechowych. Dzięki temu ogranicza częstość i nasilenie uciążliwego kaszlu, przez co pacjent mniej się męczy i zmniejsza się ryzyko nadkażenia bakteryjnego. Warto podkreślić, że erdosteina jest prolekiem i nie wywołuje podrażnień żołądka. Stymuluje także syntezę glutathionu w komórkach i ma bardzo silne działanie antyoksydacyjne, skraca czas trwania infekcji, np. COVID-19. Dostępne preparaty łagodzą objawy kaszlowe, ale nie eliminują ich całkowicie.
Dlaczego warto stosować inne produkty do kaszlu suchego i mokrego?
Wiem, że niektórzy twierdzą, że są preparaty, które można stosować w obu rodzajach kaszlu. Osobiście, jako lekarz praktyk, stoję na stanowisku, że jeżeli mamy początkowo kaszel suchy, to należy stosować preparaty hamujące, a gdy zmienia się on w produktywny, to sięgnąć po takie, które pomogą nam uwolnić się od wydzieliny.
WAŻNE
RODZAJE KASZLU
Kaszel to naturalny mechanizm obronny organizmu. Może mieć różne przyczyny i postacie. Może być objawem przeziębienia, grypy, alergii, ale także chorób przewlekłych układu oddechowego lub sercowo-naczyniowego.
Nieleczony kaszel, zwłaszcza przewlekły, może prowadzić do powikłań, takich jak nadkażenia bakteryjne, problemy z krążeniem czy napięciowe urazy ciała.
KASZEL MOKRY (produktywny)
KASZEL SUCHY (nieproduktywny)
drażniący, uporczywy , bez w yd z ei l yni w s p omagaoczyszczaniedrógodd e c h ywohc z o d krztuszaniem wydzieliny ( „ f ymgel)”
często nasilasięw n o yc
NA MOKRY KASZEL
unikatowy lek1 na mokry kaszel i zatkane zatoki4
zmniejsza intenstywność mokrego kaszlu2,3
ogranicza rozwój infekcji bakteryjnej4
nie powoduje podrażnień żołądka4,5
NA SUCHY KASZEL
efekt przeciwkaszlowy możliwy już po 15 minutach6
redukuje nocne przebudzenia7
nie zawiera alkoholu8,9
wysoki profil bezpieczeństwa8,9
nie powoduje depresji oddechowej8,9
1. IQVIA Dataview R05C 2024. 2. Tellings J.C. Erdosteine: original secretolytic drug withmucociliar activity: A controlled clinical study versus ambroksol. Med. Praxis, 12(4), 1991. 3. Zanasi A. Erdosteine versus N-Acetylocysteine in the treatment of exacerbations of chronic bronchopneumopathies, Med. Praxis 1991; 12: 207-17. 4. ChPL Erdomed Muko 5. De Giovanni L, Fregnan GB, Rabitti C, Murari G, Amato A, Sovera A, Civello IM. Lack of gastric adverse effects of erdosteine in rats and men. Int J Clin Pharmacol Ther Toxicol. 1991 Jul;29(7):269-73. PMID: 1889913
ERDOMED MUKO, 225 mg, proszek do sporządzania zawiesiny doustnej. 1 saszetka zawiera 225 mg erdosteiny (Erdosteinum). Postać farmaceutyczna: Proszek do sporządzania zawiesiny doustnej. Wskazania do stosowania: Leczenie wspomagające w ostrych i przewlekłych chorobach zapalnych dróg oddechowych (nosa, zatok przynosowych, krtani, tchawicy, oskrzeli i płuc) z towarzyszącym nadmiernym wydzielaniem śluzu. Podmiot odpowiedzialny: Angelini Pharma Polska Sp. z o.o.
6. Woroń J. Bezpieczeństwo stosowania leków przeciwkaszlowych w praktyce klinicznej. Terapia 2009; 17(3). ISSN 1230-3917. 7. Zanasi A i wsp. Levodropropizine for treating cough in adult and children: a meta-analysis of published studies. Multidisciplinary Respiratory Medicine 2015; 10(1):19. 8. Charakterystyka produktu leczniczego Levopront, 60 mg, tabletki. 9. Charakterystyka produktu leczniczego Levopront, 60 mg/10 ml, syrop.
Nazwa produktu leczniczego: Levopront® 60 mg, tabletki. Wskazania do stosowania: Objawowe leczenie nieproduktywnego kaszlu u dorosłych i dzieci o masie ciała powyżej 30 kg. Nazwa produktu leczniczego: Levopront, 60 mg/10 ml, syrop. Wskazania do stosowania: Objawowe leczenie nieproduktywnego kaszlu u dorosłych i dzieci powyżej 2 lat. Podmiot odpowiedzialny: Dompé farmaceutici S.p.A. Via San Martino 12 20122 Mediolan, Włochy. OTC – produkt leczniczy wydawany bez recepty.
Szczepienia zalecane w ciąży są bezpieczne dla matki i dziecka
Kobiety ciężarne powinny się zaszczepić przeciwko grypie, krztuścowi i RSV – wynika z rekomendacji polskich i światowych towarzystw naukowych. Jak podkreślają lekarze, szczepienia to kwestia zdrowia i bezpieczeństwa, zarówno matki, jak i dziecka. Kiedy najlepiej przyjąć poszczególne szczepionki?
Mazanowska
Specjalistka w dziedzinie perinatologii, związana z Instytutem Matki i Dziecka w Warszawie, gdzie sprawuje opiekę nad pacjentkami z ciążą powikłaną
Które szczepienia są zalecane dla kobiet w ciąży?
Towarzystwa naukowe zalecają szczepienie na grypę, krztusiec, wirus RSV oraz dla kobiet niezaszczepionych na niego – również WZW typu B. Szczepionka przeciwko grypie jest w Polsce refundowana dla kobiet ciężarnych i zmniejsza ryzyko powikłań w postaci przedwczesnego porodu czy poronienia, związanych z ciężkim przebiegiem infekcji. Zaszczepiona kobieta produkuje przeciwciała, które przenikają też przez łożysko, co stanowi zabezpieczenie również dla noworodka, a nie ma preparatu przeznaczonego dla takich maluchów. Szczepionka przeciwko RSV ma na celu zapobieganie powikłaniom oddechowym u małych dzieci, u których dochodzi do zapalenia oskrzelików i niewydolności oddechowej. O ile starsze dzieci i osoby dorosłe przechodzą zakażenie łagodnie, o tyle u noworodków i seniorów wirus potrafi być bardzo niebezpieczny. Szczepionka RSV jest w Polsce dostępna od maja, nie jest refundowana. Zalecane jest też szczepienie przeciwko krztuścowi – chorobie, która może być groźna dla matki, ale naszym głównym celem jest zabezpieczenie noworodka poprzez przekazanie mu przeciwciał od matki. To o tyle ważne,
że u nieuodpornionych niemowląt krztusiec może mieć ciężki przebieg, z bezdechami i uszkodzeniem mózgu, a nawet doprowadzić do śmierci dziecka.
Czy istnieją szczepionki, których należy unikać podczas ciąży? W ciąży nie powinno się szczepić szczepionkami żywymi. To np. preparaty przeciwko różyczce lub ospie wietrznej. Są one przeciwwskazane z powodu teoretycznego, choć niewielkiego ryzyka infekcji u płodu, choć dane z rejestrów szczepień, analizujące przypadki kobiet zaszczepionych, gdy nie były jeszcze świadome tego, że są w ciąży, są raczej uspokajające. Zasadniczo szczepienia te zalecamy natomiast wykonać kobietom, które planują w najbliższym czasie posiadanie potomstwa.
W którym trymestrze ciąży najlepiej wykonać szczepienia? Przeciwko grypie szczepimy w sezonie infekcyjnym, niezależnie od wieku ciążowego. Pozostałe szczepionki to szczepienia trzeciego trymestru ciąży. Ich celem jest to, by wyprodukować przeciwciała, które właśnie wtedy masywnie przenikają przez łożysko do płodu.
Szczepienia zalecane
są bezpieczne i nie wiążą się z ryzykiem poronienia, rozwoju wad wrodzonych, porodu przedwczesnego czy innych powikłań ciąży. Czytaj więcej na stronie: byczdrowym.info
Wiele kobiet obawia się szczepień podczas ciąży. Czy szczepienia mogą wpływać na ryzyko poronienia lub innych komplikacji ciążowych? Szczepienia zalecane są bezpieczne i nie wiążą się z ryzykiem poronienia, rozwoju wad wrodzonych, porodu przedwczesnego czy innych powikłań ciąży. Zwłaszcza w przypadku grypy rejestry mówią natomiast o tym, że skoro mamy mniej ciężkich przebiegów choroby, to siłą rzeczy mniej jest też groźnych powikłań ciąży.
Dr n. med. Natalia
Witamina C i D – zgrany
duet w profilaktyce infekcji
Nasz układ odpornościowy intensywnie pracuje przez cały rok, broniąc nas przed rozmaitymi patogenami. Warto go w tym wspierać i sięgnąć po odpowiednią suplementację. Połączenie witaminy C i D to dobry wybór na każdą porę roku, nie tylko w sezonie infekcyjnym.
Dr n. med. Magdalena
Cubała-Kucharska Międzynarodowy ekspert, autorka e-booków, szkoleń na temat zdrowia oraz książek, w tym bestselleru „Jelitowa rewolucja”, założycielka Instytutu Arcana
Dlaczego odporność organizmu wymaga wsparcia przez cały rok?
Po pierwsze, nasze komórki odpornościowe tworzą się przez cały czas, wciąż następuje ich wymiana. Po drugie, niezależnie od pory roku jesteśmy atakowani przez różne bakterie i wirusy, więc organizm musi bronić się przed napływającymi na nas infekcjami.
Jakie konsekwencje może mieć brak odpowiedniego wspomagania układu odpornościowego?
Obecnie obniżenie odporności zdarza się bardzo często. Jesteśmy wypaleni, bierzemy na siebie zbyt wiele obowiązków, nie umiemy odpoczywać. Skutkuje to chronicznym podwyższeniem poziomu kortyzolu, co w połączeniu z tym, że nie przyjmujemy wystarczającej ilości antyoksydantów, sprzyja łapaniu różnego rodzaju infekcji.
Dlaczego połączenie witamin C i D jest istotne dla prawidłowej odporności?
Witamina D to właściwie nie witamina, a hormon. Można powiedzieć, że pełni ona funkcję nauczyciela dla komórek naszego układu odpornościowego. Ma także działanie przeciwzapalne. Łagodzi te reakcje układu odpornościowego, które zmierzają w stronę autoimmunizacji – zapobiega nadmiernej aktywności limfocytów-T, czyli komórek układu limfatycznego. Poza tym powoduje spadek stężenia cytokin, które są cząsteczkami silnie prozapalnymi i w ten
sposób zapobiega przesadnej reakcji zapalnej organizmu.
Z kolei witamina C ma silny wpływ antyoksydacyjny. Oksydanty to takie źle zbilansowane cząsteczki w naszym organizmie. Potrzebują do życia substancji, które wyciągną z innych komórek. Można obrazowo porównać oksydanty do takiej rdzy obejmującej nasz organizm. Jeżeli mamy osłabioną odporność, to atakują nas oksydanty z otoczenia pochodzące na przykład ze smogu, którego w Polsce mamy bardzo dużo, czy wywołane przez niebieskie światło monitorów. Poza tym produkcję substancji oksydacyjnych powoduje oczywiście sama infekcja. Skoro witamina C jest silnym antyoksydantem, oznacza to, że przywraca ona równowagę oksydacyjną – wówczas mniej chorujemy albo przynajmniej mamy łagodniejsze objawy infekcji.
Jaki jest odpowiedni sposób na zapobieganie niedoborom witaminy D u zdrowych osób dorosłych? Ze względu na to, że w naszej szerokości geograficznej nie mamy wystarczająco dużo słońca, Unia Europejska zaleca suplementację, nawet przez cały rok. Pamiętajmy jednak, żeby przyjmować bezpieczne dawki, dostosowane do wieku i masy ciała. Dla zdrowej dorosłej osoby rekomenduje się 2000 j.m. witaminy D dziennie. U pacjentów otyłych lekarz może podnieść dawkę do 4000 j.m. Wynika to stąd, że im większa masa
tłuszczowa, tym poważniejsze niedobory witaminy D. U osób starszych 4000 j.m. uznaje się za poziom startowy.
Niezależnie od pory roku jesteśmy atakowani przez różne bakterie i wirusy, więc organizm musi bronić się przed napływającymi na nas infekcjami.
Należy unikać przekraczania tych ilości bez kontroli lekarskiej. Podkreślam to, ponieważ ostatnio popularne stało się przyjmowanie końskich dawek witaminy D, a to bardzo niebezpieczne dla zdrowia nerek. Przyjmując suplement zwróćmy uwagę na odpowiednią podaż wapnia i nawodnienie. Ponieważ witamina D nie zawsze dobrze się wchłania, powinna być przyjmowana z tłuszczem. Najlepiej, gdy będą to kwasy omega-3. Jeśli bierzemy samą witaminę, to przyjmujmy ją z posiłkiem, który zawiera tłuszcz. Raz w roku, przed sezonem jesienno-zimowym, warto wykonać badanie krwi i sprawdzić poziom witaminy D.
drcubala
Jak rozpoznać infekcję wirusową i zadbać o gardło?
Większość przypadków bólu gardła i przeziębienia ma podłoże wirusowe, a skuteczne leczenie polega wtedy na łagodzeniu objawów i wspieraniu odporności. Kluczowe jest, aby wiedzieć, kiedy wystarczy odpoczynek i domowe sposoby, a kiedy warto zgłosić się do lekarza.
Dr hab. n. med. Tomasz Dzieciątkowski Wirusolog, mikrobiolog, diagnosta laboratoryjny, adiunkt Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, członek Polskiego Towarzystwa Mikrobiologów, Wirusologicznego, Wakcynologii
i Postępów Medycyny: MEDYCYNA XXI
Dlaczego w Polsce wciąż stosujemy antybiotyki częściej niż w wielu innych krajach Europy i jak możemy zbliżyć się do wyznaczonych celów redukcji ich użycia?
Wciąż pokutuje przeświadczenie z lat 70. i 80., że dobry lekarz to taki, który przepisze antybiotyk niezależnie od choroby. Wiele osób uważa, że antybiotyk działa na wirusy, co jest nieprawdą. Z badań wynika, że ponad 50 proc. Polaków w ostatnim roku sięgnęło po antybiotyk bez konsultacji lekarskiej. Do tego dochodzi presja pacjentów – część lekarzy, zwłaszcza podczas teleporad, woli przepisać tego typu lek dla świętego spokoju. Tymczasem aż 90 proc. infekcji górnych dróg oddechowych u dorosłych i młodzieży ma podłoże wirusowe, więc antybiotyk nie tylko nie pomoże, a wręcz może zaszkodzić. Rozwiązaniem jest edukacja od najmłodszych lat, przy wsparciu rzetelnych źródeł. Bo jeśli dziś będziemy nadużywać antybiotyków, to za kilka lat odczujemy tego dramatyczne skutki. Niektórzy naukowcy mówią już o erze postantybiotykowej.
Wielu pacjentów wciąż nie odróżnia infekcji wirusowych od bakteryjnych. Jak w prosty sposób tłumaczyć, kiedy antybiotyk jest potrzebny?
Wirusy to cząstki, które poza organizmem gospodarza – w naszym przypadku człowieka – nie wykazują cech życia. Antybiotyki na nie nie działają. Bakterie to organizmy żywe i tylko na nie podanie antybiotyku ma sens. W praktyce 9 na 10 zakażeń górnych dróg oddechowych, szczególnie u osób dorosłych, ma podłoże wirusowe. Typowym przykładem jest
angina paciorkowcowa, która pojawia się nagle i zwykle bez kaszlu. Natomiast katar czy przeziębienie zawsze mają podłoże wirusowe. Dziś mamy dostępne szybkie testy wykrywające grypę, RSV czy COVID-19, które ułatwiają właściwą diagnozę. W przypadku infekcji wirusowych skuteczniejsze jest leczenie objawowe – odpoczynek, nawadnianie, leki przeciwgorączkowe i przeciwbólowe czy miejscowe środki odkażające.
Skoro aż 9 na 10 przypadków bólu gardła ma podłoże wirusowe, a nie bakteryjne – jak pacjenci mogą rozpoznać różnicę i kiedy powinni zgłosić się do lekarza? Jeśli objawy – takie jak gorączka powyżej 38,5°C, silny ból gardła, trudności w połykaniu – pojawiają się nagle i nie towarzyszy im kaszel czy katar, wtedy możemy podejrzewać infekcję bakteryjną i skonsultować się z lekarzem. Z kolei przewlekły katar, kaszel i stan podgorączkowy z dużym prawdopodobieństwem wskazują na infekcję wirusową, gdzie antybiotyk nie ma sensu. W razie wątpliwości najlepiej wykonać szybki test kasetkowy w gabinecie, aptece lub domu.
Jakie narzędzia mogą pomóc lekarzom w odpowiedzialnym dobieraniu terapii i ograniczaniu niepotrzebnego przepisywania antybiotyków?
Wsparciem są szybkie testy diagnostyczne, które w kilka minut wskażą, czy mamy do czynienia z infekcją bakteryjną czy wirusową. W praktyce lekarskiej coraz częściej wykorzystuje się kalkulatory kliniczne i aktualne wytyczne. Dzięki nim
decyzje dotyczące antybiotykoterapii mogą być podejmowane w oparciu o dowody naukowe, co wspiera racjonalne leczenie i jednocześnie minimalizuje ryzyko powikłań czy antybiotykoodporności.
Aż 90 proc. infekcji górnych dróg oddechowych u dorosłych i młodzieży ma podłoże wirusowe, więc antybiotyk nie tylko nie pomoże, a wręcz może zaszkodzić.
Walka z antybiotykoopornością wymaga współpracy wielu stron. Które działania partnerskie uważa pan za szczególnie skuteczne?
Nie ma jednej recepty. Kluczowa jest edukacja pacjentów, lekarzy i studentów medycyny. Nie można zapominać, że dużą część problemu generuje przemysł hodowlany, gdzie antybiotyki bywają stosowane masowo. Konieczne są globalne działania – w wielu krajach nadal antybiotyki można kupić bez recepty – tyle, na ile stać daną osobę. Powinniśmy traktować je jak dobro szczególnie cenne, bo od początku XXI powinniśmy stosować je wyłącznie wtedy, gdy są naprawdę potrzebne.
WYZWANIA
Kaszel mokry czy suchy? Jak walczyć z kaszlem?
dr_feleszko
Kaszel jest naturalnym odruchem organizmu, pomagającym usunąć z dróg oddechowych drażniący je czynnik. Niewątpliwie jednak odruch ten bywa bardzo uciążliwy. Pediatra podpowiada nam, jak można sobie z nim poradzić.
Co dokładnie powoduje, że suchy kaszel przechodzi w mokry? Czy to głównie kwestia rozwoju infekcji? Faktycznie, jest to naturalna ewolucja kaszlu, który wynika początkowo z podrażnienia receptorów w przebiegu infekcji, najczęściej wirusowej. Następnie zwiększone wydzielanie śluzu sprawia, że nie tylko są podrażnione receptory kaszlowe, ale też pojawia się dużo wydzieliny w drogach oddechowych. Musimy ją usunąć i robimy to przy pomocy kaszlu. To jak najbardziej normalne i prawidłowe zjawisko.
A czy zmiana typu kaszlu może się wiązać z przejściem infekcji wirusowej w zakażenie bakteryjne?
Tak się faktycznie zdarza, choć nie jest to szczególnie częste. Większość ostrych kaszlów u dzieci ma podłoże wirusowe i ustępuje samoistnie; antybiotyki nie są rutynowo zalecane. O bakteryjnym powikłaniu myślimy przy objawach ciężkości lub nietypowym przebiegu. Wówczas
Prof. dr hab. n. med. Wojciech Feleszko Warszawski Uniwersytet Medyczny
kaszel staje się mokry i długotrwały, a wydzielina zaczyna nieprzyjemnie pachnieć i się zagęszcza. Kaszlowi może też wtedy towarzyszyć ból.
Na czym należy się skupić przy wyborze syropu do leczenia kaszlu suchego, aby skutecznie łagodzić podrażnienia dróg oddechowych i zmniejszać odruch kaszlowy?
To zależy przede wszystkim od wieku pacjenta, którego chcielibyśmy leczyć. Próbujemy się pozbyć kaszlu jako odruchu, bo rzeczywiście bywa on męczący i nieprzyjemny. Przy suchym kaszlu odczuwamy nieprzyjemne podrażnienie oraz dyskomfort przy oddychaniu. Zwykle jest też dość gwałtowny. Kaszel suchy zazwyczaj występuje w pierwszej fazie infekcji wirusowych, następnie przechodzi w kaszel mokry. Po przebytej infekcji suchy kaszel może dokuczać nawet przez kilka tygodni. Odruch kaszlu jest naturalnym mechanizmem oczyszczającym drogi oddechowe, jednak potrafi być naprawdę męczący i dokuczliwy, co sprawia, że sięgamy po odpowiednie leki. Część z nich jest
oparta na mechanizmie, który dosyć skutecznie może hamować odruch kaszlowy. Mamy dostępne środki działające na receptory i włókna wolnoprzewodzące. Lewodropropizyna bywa stosowana jako obwodowy lek przeciwkaszlowy; wytyczne (AAP/ FDA) podkreślają jednak, że u małych dzieci leki przeciwkaszlowe nie są rutynowo zalecane. Pierwszym wyborem są metody niefarmakologiczne i miód u dzieci powyżej 12. m.ż. Tego typu leki działają w miejscu swojego zastosowania, na przykład w drogach oddechowych, a nie w ośrodkowym układzie nerwowym (jak mózg). W przeciwieństwie do leków o działaniu ośrodkowym leki obwodowe nie wpływają na ośrodek kaszlu w mózgu, ale łagodzą podrażnienia lub hamują impulsy nerwowe bezpośrednio w drogach oddechowych. Skutecznym środkiem przeciwkaszlowym okazać się też może miód. Jego skuteczność potwierdzają rzetelnie przeprowadzone badania kliniczne.
Kiedy przyglądam się dzieciom kaszlącym, to mam często wrażenie, że to, co nazywamy kaszlem suchym
Kaszel suchy zazwyczaj występuje w pierwszej fazie infekcji wirusowych, następnie przechodzi w kaszel
Prof. Wojciech Feleszko
i próbujemy leczyć przy użyciu jednego środka, prawdopodobnie może być kilkoma różnymi typami zachorowania i na każdy z nich należałoby zastosować nieco inny lek.
Na czym należy się skupić przy wyborze syropu do leczenia kaszlu mokrego, aby skutecznie wspomagać rozrzedzanie śluzu i jego wykrztuszanie?
Bardzo ważnym elementem, który determinuje wybór leku, również w tym przypadku, jest wiek dziecka. Podczas kaszlu mokrego dochodzi do wykrztuszania zalegającej w drogach oddechowych wydzieliny. W sytuacji, gdy zalegająca wydzielina jest zbyt gęsta i lepka, nawet wielokrotne odruchy kaszlu nie kończą się wykrztuszaniem. U dzieci powyżej 12. r.ż., ale i u dorosłych, rekomendujemy więc leki mukolityczne, czyli takie, które w sposób chemiczny rozdrabniają na bardzo małe fragmenty włókna białka zagęszczającego śluz. Dzięki temu rozpływa się on i staje się łatwiejszy do usunięcia. Im szybciej pozbędziemy się zalegającej wydzieliny, tym lepiej. Przykładowo: erdosteina to lek mukolityczny (wykrztuśny), który rozrzedza gęsty śluz w drogach oddechowych i ułatwia jego usuwanie z organizmu, nie zaburzając odruchu kaszlu. U dzieci przed 2. r.ż. obowiązuje zakaz stosowania mukolityków (ryzyko obturacji). U starszych dzieci ich skuteczność w prostych infekcjach jest ograniczona; kluczowe są nawadnianie, toaleta nosa, inhalacje z soli.
Czytaj więcej na stronie: byczdrowym.info
Enzybiotyki nadzieją w walce z bakteriami
Trudno gojące się rany są poważnym problemem zdrowotnym i społecznym, a ich leczenie jest utrudnione ze względu na rosnącą antybiotykooporność. Według OECD Polska jest jednym z krajów, w których przeprowadza się najwięcej amputacji kończyny dolnej z powodu tzw. stopy cukrzycowej. Drogę do spersonalizowanego leczenia ran i chorób skóry otwierają enzybiotyki.
Dr Elżbieta Jagielska
Doktor habilitowana, Instytut Medycyny
Doświadczalnej
i Klinicznej im. Mirosława Mossakowskiego PAN
Nowe terapie antybakteryjne działają selektywnie na patogeny, nie naruszając naturalnej mikrobioty skóry. Jakie to ma znaczenie?
Naturalna mikrobiota, czyli bytujące na naszej skórze mikroorganizmy, bierze udział w utrzymaniu bariery ochronnej skóry, tj. poprzez bytowanie na skórze i wydzielanie rozmaitych produktów własnego metabolizmu, mikroorganizmy wpływają na jej odżywienie i nawilżenie, a przez to na funkcjonowanie komórek skóry. Pozwala to na prawidłowe działanie bariery ochronnej, która zabezpiecza przed promieniami UV, patogenami, różnymi zanieczyszczeniami i szkodliwymi związkami chemicznymi ze środowiska. Społeczność mikroorganizmów, czyli mikrobiota, nie tylko uczestniczy w sposób aktywny w zwalczaniu patogenów, ale dodatkowo pobudza do tego nasz układ immunologiczny. Ponieważ środki bakteriobójcze czy bakteriostatyczne, takie jak płyny antyseptyczne czy maści z antybiotykiem, nie działają selektywnie – usuwają nie tylko patogen, który wywołał zakażenie, ale także korzystne mikroorganizmy. Całkowita sterylizacja rany spowalnia gojenie, dlatego najlepszym sposobem pozbycia się patogenu byłoby jego selektywne usunięcie przy jednoczesnej ochronie mikrobiomu. Takimi specyficznymi, wąsko działającymi środkami są enzybiotyki.
W jaki sposób nowoczesne enzybiotyki mogą wspierać walkę z bakteriami opornymi na antybiotyki? Enzybiotyki, czyli środki bakteriobójcze o właściwościach enzymów, są
lekami bakteriobójczymi przyszłości, bo nie powodują rozwoju oporności, są bezpieczne i selektywne. Spośród całego mikrobiomu rozpoznają tylko ściany komórkowe tylko konkretnych patogenów, przyłączają się do nich i je neutralizują. Jeśli więc przydarzy nam się nawet infekcja bakteriooporna na antybiotyki, to enzybiotyk i tak będzie skuteczny. Poza tym, mając zupełnie odmienny mechanizm działania niż antybiotyk, może działać równolegle.
Jak te terapie mogą wpłynąć na życie pacjentów i funkcjonowanie systemu opieki zdrowotnej? Potencjał jest ogromny. Enzybiotyki mogą być stosowane u pacjentów dotkniętych infekcją bakteryjną wywołaną przez konkretne patogeny, takie jak np. gronkowiec złocisty nadmiernie kolonizujący skórę pacjentów w atopowym zapaleniu skóry (AZS), w łuszczycy czy liszajcu. Enzybiotyki są też nadzieją dla pacjentów ze stopą cukrzycową, którzy nie musieliby przechodzić amputacji, i dla wszystkich z trudno gojącymi się ranami, np. odleżynami, ranami pooperacyjnymi i powypadkowymi, w które wdarła się infekcja antybiotykoopornym szczepem.
Jeśli enzybiotyki będą podawane w taki sam sposób jak tradycyjne środki – w kremie lub żelu – to w przyszłości lekarze powinni po nie sięgnąć. Byłyby to terapie przyspieszające gojenie i poprawiające jakość życia pacjentów.
Jakie były największe wyzwania w badaniach nad enzybiotykami i co jest
kluczowe, aby mogły trafić do praktyki klinicznej?
Enzybiotyki (...) rozpoznają tylko ściany komórkowe tylko konkretnych
patogenów, przyłączają się do nich i je neutralizują.
Najtrudniejszym wyzwaniem jest pokazanie, że w warunkach zbliżonych do rzeczywistych, czyli np. po zmieszaniu z kremem i zaaplikowaniu na ranę, enzybiotyki nadal zachowują właściwości bakteriobójcze i mogą być przechowane przez dłuższy czas. Obecnie nad tym pracujemy i wyniki są bardzo obiecujące. Wiemy też, że w warunkach laboratoryjnych enzybiotyki nie są toksyczne, a doświadczenia na zwierzętach pokazują, że szybko i efektywnie usuwają bakterie z zakażonej skóry. Jeśli chcemy, aby enzybiotyki zostały w przyszłości zarejestrowane jako leki, musimy udowodnić, że nasz prototyp leku z enzybiotykiem jest bezpieczny dla ludzi i skuteczny w badaniach klinicznych, do czego dążymy, realizując kolejne projekty badawcze. Często jestem pytana, kiedy enzybiotyki staną na aptecznej półce – to potrwa jeszcze parę lat.