
4 minute read
ANNA GRYGIER, CITY CODE Gdzie Nowy Jork spotyka się z Paryżem
CITY CODE. Gdzie Nowy Jork spotyka się z Paryżem
Przekraczając próg atelier Anny Grygier – projektantki i właścicielki City Code na poznańskich Starych Winogradach, trafiamy do miejsca, gdzie wielkomiejskość
Advertisement
łączy się z minimalizmem. Gdzie moda i design wzajemnie się przeplatają, a zapach kawy unoszący się w powietrzu przenosi nas na urokliwe uliczki światowych metropolii. Jeśli kochasz wielkomiejskie klimaty, koniecznie musisz odwiedzić to miejsce.
rozmawia: Alicja Kulbicka zdj ęcia: Adam Kozioł, Kozioł Productions / m o d elk a: Magdalena Kozioł / stu d i o: WSK Studio Poznań po rtre t proj ek tantki: Alicja Kulbicka
JJuż wkrótce pojawi się Twoja nowa kolekcja dobieram odpowiednie materiały. W tym sezonie króFW 2020/2021. To już kolejny sezon, w którym propoluje u mnie wiskoza garniturowa, lejąca, delikatna, miła nujesz kobietom niebanalny look. w dotyku, na płaszcze gabardyna, wełna płaszczowa i oczyANNA GRYGIER: Tak to prawda. Minęło 10 lat od kiedy wiście kaszmir. Uwielbiam buszować w składach z tkanizawodowo zajmuję się projektowaniem i szyciem odzieży. nami, wyszukując te najpiękniejsze i najlepsze do mojej Marka City Code i jej powstawanie to taka moja podróż osokolekcji. Tej części mojej pracy poświęcam naprawdę bista. Łatwo nie było. Ukończyłam Akademię Ekonomiczną mnóstwo czasu. i mój los był w zasadzie przesądzony. Praca w wielkich korporacjach. I na początku nawet się tym zajmowałam, jedZatem, co będziemy nosić w nadchodzącym sezonie? nak serce wyrywało się do czegoś innego. Ukończyłam Przede wszystkim trencze, luźne marynarki, najlepiej overkilkuletni kurs kroju i szycia i spróbowałam swoich sił. sizowe, szerokie spodnie najlepiej do ziemi, albo cygaretki. Bez doświadczenia, parku maszynowego, bez planu… W sezonie jesiennym stawiam na szmizjerki, garnitury. Gotowy przepis na katastrofę (śmiech). A jednak zaskoNie zabraknie też sukienek tym razem w wydaniu midi, czyło, pojawiło się kilka zamówień i do dzisiaj dziękuję do kozaków. I oczywiście odzież basic bardzo dobrej jakomoim pierwszym klientkom za zaufanie. ści, która stanowi świetną bazę do wszystkich stylizacji.

Czym tym razem się inspirowalaś?
Uwielbiam miasta, miasteczka, a moje projekty są wynikiem obserwacji kobiet w nich mieszkających. Tym razem moją inspiracją jest moda rodem z lat 80-tych. Oversizowe płaszcze i marynarki. T-shirty z poduszkami. Oczywiście w nowym udoskonalonym wykonaniu. Zawsze „uwspółcześniam” projekty, zmieniam wykroje,
Kolory?
Zdecydowanie bardziej stonowane od tych, które nosimy latem. Beże, zimne brązy, zielenie, ale też fiolety. Najlepiej przełamane czerwienią. Bardziej w tej kolekcji skupiam się na grze kolorów niż na printach. Zależy mi na tym, aby moje projekty można było zestawiać z innymi elementami ze swojej szafy.

Ponadczasowa marynarka jednorzędowa oraz szerokie spodnie z kantem. Klasyka, elegancja, luz i swoboda. Całość: City Code / www.citycode.pl
Ultra kobiecość połączona z pierwiastkiem męskim. Czyli aktywna kobieta, szyk i elegancja. Całość: City Code / www.citycode.pl
A dodatki?
Jestem w swoich projektach minimalistyczna, nie używam zbyt wielu torebek, skomplikowanej biżuterii, czy kolorowych apaszek. Ale bardzo ważne w moich stylizacjach są okulary i buty.

Komu dedykujesz swoje projekty?
Proponuję kobietom ultra kobiecy look ze szczyptą pierwiastka męskiego. Wysyłam przekaz: „Jestem kobietą aktywną, mogę osiągnąć to, co chcę i nie ograniczam się stereotypami”. Chcę, aby kobiety już nigdy nie mówiły: „Nie mam się w co ubrać”. Cała moja kolekcja jest stworzona tak, aby każdy jej element komponował się z innym, a niezależnie, który wybierzemy, możemy wystylizować na każdą okazję, zmieniając jedynie buty. Moje projekty można uniwersalnie wykorzystywać casualowo, biznesowo i galowo. Kobieta, którą ubieram ma czuć się swobodnie, będąc przy tym bardzo elegancką. To połączenie paryskiego luzu z nowojorską ulicą. Wierzę, że takie skomponowanie naszej garderoby sprawi, że będziemy wyglądać stylowo niezależnie od tego, co ubierzemy i z czym to połączymy. Taka jest moja filozofia projektowania.

Suknia koszulowa sprawdzi się w każdej stylizacji. Może być podstawą businessowego looku, casualowego stylu lub stroju wieczorowego. Całość: City Code / www.citycode.pl
Biała koszula oraz czarne zwężane spodnie. Must-have każdej garderoby. W takiej stylizacji można się wybrać wszędzie. Total look: City Code / www.citycode.pl

Wszystkie Twoje projekty powstają w Poznaniu, w Twojej pracowni na Winogradach. To miejsce, które stworzyłaś, to również istny tygiel wielkomiejskich inspiracji.
Sporo podróżuję po świecie. Uwielbiam Nowy Jork i Paryż. Śledzę pieczołowicie street fashion. Uwielbiam przechadzać się uliczkami moich ulubionych dzielnic, siedzieć w tamtejszych kafejkach, obserwować ludzi i ich niesamowicie kreatywne stylizacje. To taki niewy- muszony wielkomiejski szyk. Dlatego czerpię mnóstwo pomysłów również z fashion weeków. W szczególności tych z Paryża, Nowego Jorku czy Sztokholmu.
Chciałabym przenieść cząstkę tej kreatywnej, luk- susowej, a jednocześnie wyluzowanej mody na polskie ulice i salony. Bo moim zdaniem ten styl powinien być naszym codziennym znakiem rozpoznawczym, a nie tylko przebraniem na szczególne okazje. Atelier, które stwo- rzyłam jest tego przykładem. Połączyłam skandynawski design, paryski luz i nowojorski eklektyzm. Moje pro- jekty cechuje minimalizm, więc tego skandynawskiego pierwiastka nie mogło w mojej pracowni zabraknąć. A wszystkie projekty powstają tu na miejscu. Mam świet- nie dobrany zespół, z którym rozumiemy się w pół słowa. Korzystam z rad specjalistów, którymi się otaczam, dążąc tym samym do perfekcji w moich projektach.