20
Temat z okładki
KYOKAI: sukces budowany na relacjach Kiedy City Park był jeszcze placem budowy, a w Poznaniu działało zaledwie kilka sushi barów, w Starych Koszarach powstało nowe miejsce na kulinarnej mapie Poznania. Kyokai Sushi Bar od 13 lat utrzymuje się w czołówce topowych poznańskich restauracji i nawet kolejne lockdowny nie zachwiały tej pozycji. Recepta na sukces? – Dobra atmosfera w zespole, wzajemne zaufanie, ciągłe szukanie nowych dróg rozwoju – mówi Anna Walczyk, właścicielka Kyokai. rozmawia : Michał Gradowski
|
zdj ęcia : Jakub Wittchen, Małgorzata Opala
C
ofnijmy się na chwilę do grudnia 2008 r., czyli momentu
Warto pamiętać, że City Park nie wyglądał wtedy tak,
otwarcia Kyokai. Najbardziej wyraziste wspomnienia
jak teraz, nie było tam kompleksu apartamentowo-hotelo-
z tamtego okresu? Jak narodził się pomysł na otwarcie
wego, nie było drogi, ani nawet oświetlenia.
w Poznaniu nowej restauracji? ANNA WALCZYK: Ten pomysł zrodził się z pasji do dobrego
Nikt jeszcze wtedy nie wiedział, że City Park stanie się takim wyjątkowym miejscem, jakim jest teraz.
jedzenia i miłości do pracy w branży gastronomicznej.
To był szalony czas. Dopiero trzy dni przed planowanym
Odkąd pierwszy raz stanęłam z tacą w dłoni na sali restau-
otwarciem restauracji gotowy do montażu był bar składa-
racji, w której pracowałam jako kelnerka, wiedziałam, że
jący się z metalowej konstrukcji, obudowy, kamiennego
chcę dawać ludziom radość z jedzenia, otaczać się dobrą
blatu i taśmy do sushi przywiezionej z Londynu. Kiedy na
energią i kulinarnymi aromatami. Wiedziałam, że tak ma
miejscu spotkali się wszyscy fachowcy – ślusarz, stolarz
wyglądać moje życie.
i kamieniarz – oznajmili zgodnie: „tego nie da się złożyć
Początki nie były proste, ale trafiłam na wspaniałych
w dwa dni!”. Zamknęłam wtedy drzwi na klucz, schowa-
ludzi, którzy wierzyli we mnie i pomogli mi spełnić moje
łam go do kieszeni i powiedziałam, że nikt stąd nie wyj-
marzenie. Nie miałam wtedy doświadczenia w zarządzaniu
dzie dopóki bar nie zostanie złożony. Pracowali dzień
ani kapitału na koncie, dlatego cała rodzina wzięła kredyt
i noc, udało się. Sami kładliśmy płytki i malowaliśmy
na realizację tego śmiałego planu.
ściany, kiedy sanepid rano przed otwarciem dokonywał