OBYWATEL 4(51)/2010

Page 34

35

b  n  d [ henning ], http://www.flickr.com/photos/muehlinghaus/362683544/

Jesteśmy nie tylko płatnikiem za energię. Poprzez nasze płatności byliśmy i jesteśmy inwestorem całej polskiej energetyki.

Niezwykle groźna jest sytuacja pełnego uzależnienia Polski w kwestii dostaw energii i paliw od obcych podmiotów. Zagrożone jest bezpieczeństwo energetyczne kraju – dostawy paliw i energii mogą być przerwane lub skierowane do innych państw. Istnieje możliwość monopolizacji i dyktowania cen energii, co stało się np. z obcymi firmami produkującymi w Polsce cement i sprzedającymi go po uzgadnianych (windowanych) przez siebie cenach. Innym z priorytetów rządowej strategii jest budowa energetyki jądrowej. Konieczność takiego rozwiązania motywowana jest przewidywanym nagłym wzrostem zapotrzebowania na energię w latach 2010-2030, zaletami ekologicznymi tego sposobu produkcji prądu (brak emisji zanieczyszczeń, w tym dwutlenku węgla) oraz jego niskimi kosztami. Tymczasem trudno zignorować zagrożenia, jakie niesie za sobą polityka jądrowa: emisja CO2 przy przerobie rudy na paliwo (na poziomie 1∕3 ilości wytwarzanej przez elektrownię węglową tej samej mocy, co jądrowa) oraz emisja kryptonu-85 do atmosfery, promieniotwórcze odpady eksploatacyjne oraz odpady rozbiórkowe o średniej i niskiej radioaktywności. Warto zwrócić uwagę, że Niemcy całkowicie rezygnują z energetyki jądrowej, ponieważ jest to najdroższa energia w tzw. rachunku ciągnionym, obejmującym koszty budowy i eksploatacji elektrowni, transportu, zabezpieczenia, składowania i monitorowania odpadów, rozbiórek, ubezpieczeń,

a także z powodu braku doświadczeń w kwestii skutków działalności elektrowni jądrowych poza projektowanym czasem (30 do 40 lat). Poza tym przeprowadzone analizy dowodzą, że nie ma żadnych przesłanek wskazujących na nagły wzrost zapotrzebowania na energię ogółem, w tym na energię elektryczną w Polsce w latach 2010-2030, który uzasadniałby konieczność budowy energetyki jądrowej. W ciągu 30 lat zużycie prądu wzrosło jedynie o 8,2%, a od 2006 r. spada o 3% rocznie. Ewentualny wzrost zużycia energii kompensowany będzie zmniejszeniem konsumpcji w wyniku jej oszczędności i podniesienia efektywności itp. (potencjał „zasobu oszczędności” wynosi dla Polski ok. 30%). Osobna kwestia to spożytkowanie nadmiaru mocy (ok. 30%) istniejących elektrowni – moc zainstalowana to 34 tys. MW, a moc produkcyjna 26 tys. MW, a także udział OZE (odnawialnych źródeł energii) oraz wykorzystanie własnych zasobów energetycznych. „Polityka energetyczna…” zakłada wzrost cen energii o 100% do roku 2030. Odnosząc prognozę wzrostu cen do konwencjonalnych elektrociepłowni, wzrost cen energii (wobec wzrastających kosztów użytkowania środowiska) wydaje się uzasadniony. Jednak należy wziąć pod uwagę, iż wzrost cen energii zmniejszy popyt na energię ze źródeł scentralizowanych – obywatele zaczną oszczędzać, zrezygnują z odbioru lub wybiorą rozwiązania alternatywne, jeśli będą tańsze.


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.