2b51

Page 10

10

Cyrkiel, węgielnica i litera G: czy to farmazony?

Pochodzenie

Gdzie się pojawiło i kiedy się zaczęło? Nikt tego nie wie na pewno, jest jednak kilka teorii na ten temat. Niektórzy zakładają, że początki wolnomularstwa sięgają wieków średnich, na pewno zaś wzmianki pojawiły się w literaturze już w XIII wieku. Inni wskazują na epokę Starego Testamentu - czasy budowy świątyni Salomona, a jeszcze inni dopatrują się powiązań z rytuałami z jeszcze wcześniejszych czasów. Jakiekolwiek jest pierwotne pochodzenie, wolnomularstwo było już dobrze rozbudowane w czasach Tudorów, a przed wiekiem XVII było już prężnie działającą, rozpoznawalną instytucją na Wyspach Brytyjskich, w Europie i powstających Stanach Zjednoczonych.

Sekretne stowarzyszenie?

Wolnomularstwo jest często posądzane o bycie stowarzyszeniem sekretnym i wiele konspiracyjnych teorii popiera te zarzuty, sugerując, że jest to przykrywką dla intryg i ciemnych sprawek. Odpierając te ataki wolnomularze powiedzą, że członkowie nie kryją przecież ani swojego istnienia, ani członkostwa, i że prawie wszystkie loże są budynkami publicznie oznaczonymi jako takie. Powiedzą raczej, że jest to stowarzyszenie z sekretami. Jest prawdą, że prace w loży są zamknięte dla tych, którzy nie są masonami i są niejako „sekretem” pomiędzy członkami, aczkolwiek nie jest to przecież niczym nadzwyczajnym w wielu społecznych, komercyjnych czy nawet politycznych organizacjach i nie wzbudza nawet cienia podejrzeń.

Wygodny klub dla elit?

Mówi się często, że wolnomularze istnieją po to, aby zabezpieczać interesy swoich członków w społeczeństwie i biznesie i będą używać swojej władzy, aby wspierać innych masonów. Jest to również zarzut, który zrodził się z niewłaściwego rozumienia koncepcji wolnomularstwa i zapewne też nie jest to zasługą masonów. Kiedy masoni składają przysięgę o samodoskonaleniu i przysięgają praktykować zasady bractwa, nie robią tego tylko dla siebie i członków, ale także zobowiązują się przestrzegać tych zasad wobec całej społeczności. Naturalnie, jeśli ludzie tworzą jakieś asocjacje albo przyjaźnie w loży, mogą one być przenoszone na sprawy biznesowe i życie prywatne, co z kolei nie jest jakimś nadzwyczajnym fenomenem i łatwo można zaobserwować takie zachowanie w jakimkolwiek tenisowym czy golfowym klubie. Wolnomularstwo nie istnieje po to, aby sprzyjać ciemnym sprawkom swoich członków. Nie można zaprzeczyć, że ludzie z pewną pozycją i władzą w społeczeństwie zostali masonami. Powiedzą oni raczej, że ich pozycja w szerokim świecie nie zawdzięcza nic członkostwu w żadnej loży; dowodzi to raczej ich pracowitości, wytrwałości i innym cechom moralnym, które przyniosły im sukces w życiu i to one raczej skierowały ich na drogę wolnomularzy.

2B #51 2011

Egoistyczna instytucja charytatywna? Z całą pewnością nie! Wszyscy wolnomularze zobowiązani są do pracy dobroczynnej według swojego uznania i powinni wykonywać ją nie tylko w swoim kręgu, ale również w obrębie szerszej społeczności. Na przestrzeni wieków wiele krajowych i międzynarodowych organizacji charytatywnych odnosiło bezpośrednie korzyści z wolnomularskich dotacji i dzieje się tak do dzisiaj.

Organizacja religijna?

W sprawie religii masoni są bardzo klarowni. Wolnomularstwo nie jest otwarte dla ludzi, którzy nie wierzą w Boga. Pod żadnym pozorem ateista nie zostanie masonem, jednakże nikt nie docieka, jakiego Boga wolnomularz chce czcić. Podczas sesji w loży zabrania się również wszelkich dyskusji teologicznych. Bez wątpienia masoni rozpoznają egzystencję i potrzebę życia duchowego, zasada niedyskutowania o kwestiach religijnych ma skupiać uwagę na tym, co łączy wolnomularzy, niż na tym, czym się różnią. Pozwoliło to wielu generacjom masonów uniknąć religijnych rozłamów, które w przeszłości były niszczące w praktycznie każdej społeczności.

Jeśli nic z poprzednich, więc co?

Wolnomularstwo określa siebie jako system moralności, znajdujący się za zasłoną alegorii. Kandydaci, nauczani w loży przez starszych rangą członków, zobowiązani są do pobierania lekcji moralności krok po kroku, przechodząc przez tak zwane stopnie. Kandydat poprzez stopniowo wprowadzane lekcje uczy się specyficznych zachowań i rozumienia ludzkiej egzystencji oraz jest zachęcany do stosowania ich w swoim życiu i pracy. Jakkolwiek wolnomularstwo jest selektywne co do swoich członków, ta selekcja oparta jest raczej na moralnych niż finansowych czy społecznych wartościach i żaden porządny człowiek nie powinien mieć wątpliwości, podejrzeń czy strachu przed tą organizacją. Chris Morrison, Grażyna Winniczuk

Najważniejsze sy mbole: Cyrkiel - symbol mądrości, rozumu, aktywnych sił Boga i człowieka. Łącząc w sobie okrąg, czyli nieskończoność i punkt – początek, symbolizuje absolut. Węgielnica - dawny przyrząd murarzy, symbolizuje równowagę i szczerość. Litera G - interpretowana jako odniesienie do wyrazów grande, grand znaczących wielki; nawiązanie do geometrii oraz greckiego gnosis – wiedza a także do Wielkiego Architekta. gnosis – Świątynia Salomona – znak dążenia do zjednoczenia ludzkości, symbolizuje doskonałość, całą masonerię. Oko - symbol świadomości, mądrości, Wielkiego Architekta. W mowie potocznej „farmazon” to kłamstwo, bujda, a wzięło się właśnie od angielskiego free i mason. Mason, maurer, maçon znaczy tyle co murarz. Gdyby synonim murarza – mularz - nie wyszedł z użycia, wolnomularstwo nazywalibyśmy wolnomurarstwem... Znani polscy wolnomularze - król Stanisław August Poniatowski, Henryk Dąbrowski, Gabriel Narutowicz, Ignacy Potocki, Kazimierz Nestor Sapieha, Adam Mickiewicz.

Fot: Chris Morrison

Wolnomularze czy masoni istnieją od wieków. Kojarzeni są z tajną sektą, teoriami konspiracyjnymi, konszachtami z diabłem i okultyzmem. „Farmazony mi tu prawią” powiedziałby Polak, który jest wolnomularzem. Jak to z nimi rzeczywiście jest?


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.