Life Power - numer 4 - 11/22

Page 1

PowerLife Ciemna strona umysłu Każdym rządzą wartości Niech się zacznie ode mnie Uczymy dzieci zasad bezpieczeństwa W tym numerze między innymi: W O M E N ' S W O R K Z O N E Sztuka relaksu Numer 4(11/22) i wiele innych Dzielenie się Jak zbudować mocną markę osobistą Zdrowie w prezencie Twoja kreatywna moc tworzenia życia

Droga czytelniczko,

To już czwarte wydanie magazynu Life Power. Dziękujemy za to, że towarzyszysz nam w tej podróży. Magazyn, który oddajemy dzisiaj w Twoje ręce, nie jest już tylko dzieckiem stworzonym przez jego założycielki, ale naszym wspólnym Twoim i naszym. Historie, emocje, dramaty opisane na łamach magazynu to przede wszystkim ścieżki życia, które krzyżują się właśnie w tym miejscu. Misją magazynu jest łączenie kobiet, zrozumienie ich, a przede wszystkim możliwość oddania im głosu. Żadna z nas nie jest dziennikarką, ale każda z nas jest kobietą, która przeżyła w swoim życiu już nie jedno, często dramatyczne wydarzenie. Czy jesteś jedną z nas? Morał i lekcje, jakie wyciągnęłaś z danych sytuacji, na które często nie miałaś wpływu, mogą zostać usłyszane przez inne kobiety i być dla nich drogowskazem. Jeśli szukasz zaufanego grona kobiet, które nie tylko Cię wysłucha, ale będzie wspierać swoim doświadczeniem i wiedzą, zapraszamy do dalszej lektury

Rozwój to proces, droga, którą nie musisz iść sama Razem jest raźniej Kolejne wydanie magazynu to szereg nowych lekcji, doświadczeń i wspaniałych osób, które zaszczyciły nas swoim zaufaniem

Oddajemy w Twoje ręce wiedzę, doświadczenie, emocje, które nie zawsze były łatwe do przepracowania, z na dzieją, że będą one wartościowym drogowskazem dla Ciebie na Twojej ścieżce życia

W imieniu całej redakcji, Ewelina Skurzyńska

e mail: lifepower.magazyn@gmail.com fanpage: LifePower IG: @lifepower pro

Słowo wstępu: Stopka redakcyjna Wydawca: Zespół redakcyjny: Opracowanie graficzne: Agnieszka Troć redaktor naczelna Ewelina Skurzyńska Patrycja Nadstoga Agnieszka Troć Korekta tekstu: Izabella Wright LifePOWER Okładka: Karolina Franc LifePower 2 Izabella Wright
3 Patronat medialny LifePower 38 - wiedza tajemna? Zapraszamydolekturypoprzednichnumerów Sztuka relaksu 50 Spis treści: Jak zbudować mocna markę osobistą 4 Jak feniks z popiołów 10 Każdym rządzą wartości 14 Ciemna strona umysłu 18 Niech się zacznie ode mnie 24 Dzielenie się 29 Twoja kreatywna moc tworzenia życia 34 Uczymy dzieci zasad bezpieczeństwa. 40 46 9 kroków do udanego związku Zdrowie w prezencie 56 Numerologia 62 trzeba czy można? Marchewkowe muffiny z orzechami 66 poprzez media społecznościowe Dlaczego kobiety nie potrafią odpoczywać i jak to zmienić Patronat medialny : Wejdź na drogę mocy swojej kreacji Life Power Twój najlepszy rok - warsztat 22 23 33 1 (05/22) 3 (09/22) 2 (07/22) Asbiro Investors Milton Keynes Przepis na dwujęzyczność Konferencja dla kobiet "WRESZCIE JA" edycja II 61 65 Konferencja DIAMENTOWA biznes i nieruchomości
Agnieszka Troć rozmawia z Karoliną Franc

Choroba nowotworowa zalicza się obecnie do chorób cywilizacyjnych i dotyka coraz to młodsze osoby. Nie znam chyba nikogo, kto by nie miał w rodzinie lub w gronie znajomych kogoś dotkniętego rakiem. Jedna z moich koleżanek, z którą znam się już ponad 16 lat, zgodziła się podzielić ze mną i z Tobą, droga czytelniczko, swoją historią.

Agnieszka: Czy mogłabyś na początek powiedzieć czytelniczkom kim jesteś? (Ja mam wrażenie, że znamy się całe wieki, a co powinny wiedzieć o Tobie czytelniczki?)

Karolina: Jestem jedną z Was. Jedną z wielu kobiet dotkniętych chorobą nowotworową. Jestem mamą dorastającego dziecka. Jestem głodna życia. Mam na imię Karolina, w tym roku skończyłam 36 lat. Pasjonuję się fotografią, chociaż kiedyś moim konikiem było rysowanie, a więc w swojej pasji nie odeszłam zbyt daleko. Mam wrażliwą i kolorową duszę pełną różnych sprzeczności, ale nie oznacza to, że jestem niezrównoważona (śmiech). Na pewno co mogę o sobie powiedzieć to to, że jestem wojowniczką.

A: Czy możesz powiedzieć, kiedy i w jakich okolicznościach dowiedziałaś się o diag nozie?

K: To była sobota, koniec stycznia 2021 r. Jak zawsze, każdego miesiąca po skończonej miesiączce, badałam piersi. Tak jak umiałam, bo tutaj nie ma znaczenia czy badamy się poprawnie, ważne, aby się badać. W łazience stwierdziłam, że wszystko jest ok, ale coś mnie podkusiło, aby zbadać piersi w pozycji leżącej. Nie jestem właścicielką dużego biustu i nigdy bym nie przypuszczała, że tylko w takiej pozycji wyczuję zmianę. A ona podstępnie schowała się przy żebrach. Byłam przerażona, szczególnie że pół roku wcześniej na raka zachorowała moja mama. Sobota wieczór, nic nie zrobię. Następnym dniem była niedziela, też nic nie załatwię.

Od poniedziałku ruszyłam z prywatnymi badaniami, dostałam skierowanie do szpitala onkologicznego w trybie pilnym. Czułam się koszmarnie zagubiona, poruszałam się po omacku, byłam jak dziecko we mgle. W piątek, czyli ledwo tydzień później, miałam robioną biopsję z guza. Na wynik czekałam dwa tygodnie. Najdłuższe i najbardziej stresujące dwa tygodnie w życiu.

Wchodzę do gabinetu przerażona, przestraszona, sama. Bez nikogo obok, kto potrzyma za rękę albo w razie konieczności przytuli. Siadam na krzesełku, lekarz coś klika, pielęgniarka podaje dokumenty „Rak”. Cisza... Łzy cisną mi się do oczu. „Co ja powiem mamie?” „Ale ma pani szczęście, bo ma dobre parametry do leczenia”. Trzy razy prosiłam o wyjaśnienie co jest co. Dostałam obiegówkę do wykonania badań przed operacją.

5 LifePower ProjektFENIKS

Tak zleciał luty 2021. Ostatni piątek lutego wracam do lekarza prowadzącego ze wszystkimi wynikami „w poniedziałek widzimy się na oddziale". Ale jak to, w ten? Tak szybko? Nie jestem przygotowana! Sam pobyt w szpitalu dobrze wspominam, dużo odpoczynku, anielski personel.

A: Jak wiadomość o chorobie przyjęli Twoi najbliżsi?

K: Najtrudniej wiadomość o chorobie było przekazać mamie. Już od chwili wybadania sobie guza, bałam się reakcji mamy, która na raka piersi zachorowała zaledwie 5 miesięcy wcześniej. Wiadomo, przed mamą nie da się niczego ukryć, widzą w naszych oczach wszystko to, co skrzętnie ukrywamy przed światem. W dzień odbioru wyników wizytę u lekarza miałam umówioną na poranne godziny. Gdy usłyszałam ,,rak" zamarłam. Czas stanął w miejscu. Odbierałam dźwięki, ale nie docierały do mnie. Gapiłam się w kartkę z wynikiem i pytałam samą siebie ,,jak powiem mamie?" Dwie godziny później, gdy latałam z obiegówką na badania kwalifikacyjne do operacji, zadzwoniła mama. Chyba nigdy nie zapomnę jej płaczu i krzyku, wtedy sama pękłam. Poza domem rodzinnym choroba była raczej tematem tabu, bo jeśli o czymś się nie rozmawia, to znaczy, że tego nie ma. Niestety, to tak nie działa. Oczywiście, zdarzyły się niechciane rady, niby kierowane z troski, ale nie wyczułam dobrych intencji. Dużo wsparcia otrzymałam od mojej przełożonej w pracy, za co jestem jej bardzo wdzięczna.

K: Trudne pytanie, ciężka była diagnoza. Niezbyt przyjemna była rekonwalescencja po operacji. Chemia była taka sobie. W ogóle procesu leczenia nie wspominam źle, poza niektórymi dolegliwościami miałam ogromny apetyt, ale nie czułam słonego smaku. Już wiem. Najtrudniejsze było obcięcie włosów. To był najtrudniejszy i zarazem najbardziej przełomowy moment w chorobie. I dzień, kiedy zobaczyłam pierwsze wypadające włosy. Tzn. najpierw zaczęły wypadać włosy, spalone cebulki, całe kępy włosów.

Przez dwa dni nie do włosów, nie byłam co zobaczę. Pojechałam kupić perukę. W sobotę ze łzami w oczach wpadłam na pomysł, aby najbliższe mi koleżanki pomogły obciąć włosy. Zgodziły się. Obie miały łzy w oczach. Moje włosy ciągle leciały i leciały... Z łazienki wyszłam lżejsza o jakąś tonę. Z szerokim uśmiechem od ucha do ucha, nową fryzurą. Trudne było też wyjaśnienie w pracy skąd taka nagła zmiana, przecież nikt nie wiedział, chociaż sporo osób domyślało się, to jednak nikt nie miał odwagi zapytać.

A: Co w czasie choroby było dla Ciebie najtrudniejsze?
LifePower 6

spalona cebulka

zdrowa cebulka

A: Miałaś zjawiskowe, bardzo charakterystyczne włosy, nie dziwię się, że ich utrata był tak trudna. Zwłaszcza że w dzisiejszych czasach włosy często są brane za symbol kobiecego piękna. Jak sobie poradziłaś ze stratą?

K: Utrata włosów była dla mnie ,,naznaczeniem", że jestem chora Taki widoczny, namacalny ślad choroby. Wiedziałam, że one kiedyś odrosną i bardzo cieszył mnie widok kiełkujących włosów. Widziałam w mediach piękne kobiety z krót kimi włosami Przecież sama Brodka występowała swojego czasu w ogolonej na zero głowie Byłam kojarzona z burzą loków w oryginalnych kolorach (poza blondem) Ludzie na ulicy od zawsze zwracali na mnie uwagę, czasem zaczepiali pytając, czy to naturalne włosy Zazwyczaj z uśmiechem odpowiadałam, że kolor jest od urodzenia, a loki są sztuczne Podobała mi się ta konsternacja i chwila ciszy, jaka zapadała. Utrata włosów była trudna Gdy włosy zaczęły lecieć, ryczałam, bo to nie był płacz. Głośno, jak dziecko. Że czemu? Czemu tak szybko?

A później było już z górki Zaakceptowałam zmianę, a z czasem poczułam się fajnie, bo dość niedużym kosztem można totalnie odmienić swój wygląd.

K: Było lato, dość ciepły dzień Spędzałam urlop nad morzem, razem z przyjaciółką i na szymi córkami Tamten dzień był wyjątkowo upalny, a peruka sprawiała, że robiło mi się słabo Rozejrzałam się dookoła no trudno, najwyżej będą na mnie patrzeć. Nikt nie patrzył. Bez peruki odważyłam się wyjść na ulicę, dopiero gdy włosy miały ok 1 cm długości.

Nie umiem określić uczucia, jakie mi towarzyszyło, to było coś jak trema, strach. Im bardziej oswajam negatywne emocje, tym bardziej chciałam, aby ludzie mnie widzieli. Zobaczcie! Jestem odważna! Nawet jak zrobiłam tatuaż na łysince, niewiele osób zwracało na to uwagę.

A: Co czułaś pokazując się publicznie bez peruki?

A: No właśnie, tatuaż. Skąd się wziął pomysł na niego?

K: Jeszcze przed utratą włosów rzuciłam w gronie znajomych, że jak będę łysa, to zrobię tatuaż na głowie. Był to trochę żart, ale pomysł zaczął w głowie kiełkować. Utworzyłam zrzutkę na zrealizowanie tego pomysłu. Chciałam ogarnąć temat jeszcze przed latem, niestety zbiórka trwała trochę dłużej. Wsparcie otrzymałam od znajomych, głównie jeszcze szkolnych. Za każdym razem, gdy podziwiam tatuaż, kojarzy mi się ze wszystkimi wspierającymi mnie osobami, rozmowami, spotkaniami. Motywem przewodnim jest Feniks jako symbol odrodzenia, który trzyma różową wstążkę jako symbol raka piersi. Podczas leczenia poczułam się, jakbym narodziła się drugi raz. Bardziej świadoma swojego miejsca i samej siebie. Jestem silniejsza, odważniejsza, pewniejsza siebie.

A: Skąd czerpałaś siłę w czasie choroby, by stawić czoła trudnościom?

K: Choroba zmusiła mnie do zmierzenia się z dwoma rodzajami słabości ‒ fizycznymi i psychicznymi/emocjonalnymi. Przestawiłam się na działanie zadaniowe ‒ zrobić badania, poddać się leczeniu itd. Po miesiącu od operacji wróciłam do pracy, która pomogła mi ,,zapomnieć" o chorobie. Motorem napędowym była też myśl, że jednak będę zdrowa, a trudności są chwilowe i przejściowe.

K: TAK! Sądzę, że moje słowa znajdują potwierdzenie u wielu osób, które mierzyły się z chorobą nowotworową. Przede wszystkim nie odkładaj planów i marzeń na później Wiadomo, że życie i tak jest kruche, to postrzeganie go przez pryzmat choroby zmienia się. Dojrzewa się emocjonalnie, żeby odpuszczać wszędzie, gdzie się da, że życie nie polega na spełnianiu oczekiwań innych, bo to nasze, własne szczęście jest najważniejsze

A: Czy walka z rakiem w jakiś sposób Cię zmieniła? Jeśli tak, to w jaki?
LifePower 8

A: Czy jest coś, co chciałabyś przekazać kobietom, które być może są lub będą w podobnej sytuacji?

K: Chciałabym przekazać kobietom przede wszystkim to, aby dbały o profilaktykę i nie dały sobie wmówić, że ,,w pani wieku nie choruje się na raka". Wielu lekarzy właśnie z takimi słowami odmawia zrobienia USG piersi. Badajcie się także same, to naprawdę może uratować życie.

Kobietom, które staną na drodze nowotworowej, mogę powiedzieć, że to mija. Jesteś silniejsza niż sądzisz!

Pewne jest dzisiaj. Nie odkładaj planów ,,na kiedyś", bo jutro jest niepewne. Masz złą pracę, nie spełniasz się zawodowo? Nie bój się zmiany!

Jesteś w związku, który nie daje ci szczęścia? Masz toksycznego partnera? Nie bój się zmiany!

Strach i lęk są częścią naszego życia, ale warto działać. Warto podejmować ryzyko, pokonywać własne słabości, zmierzyć się z tym, czego się boimy. Czasem lepiej iść kamienistą drogą niż tą usłaną różami. Róże mają kolce, które mogą dotkliwie poranić. Warto iść na szczyt, bo tam czekają wspaniałe widoki. Oczywiście, że nie zawsze będzie kolorowo, wtedy warto pamiętać, że czerń to także kolor, ze wszystkimi odcieniami szarości.

A: Dziękuję, że zechciałaś podzielić się swoją historią, a także pokazać swoje zdjęcia. Pewnie nie była to łatwa decyzja. Jestem przekonana, że dzięki Twojej odwadze wlejesz nadzieję i siłę w wiele kobiecych serc.

Z Karoliną Franc rozmawiała Agnieszka Troć

9 LifePower ProjektFENIKS

Jakzbudowaćmocną markęosobistą

poprzezmedia społecznościowe

Zacznijmy od tego czym jest marka osobista.

Marka osobista (często też nazywana „personal branding”) to jest to, w jaki sposób jesteśmy postrzegani przez innych, nasza reputacja. Pomimo iż nie jesteśmy w stanie kontrolować co inni o nas myślą, ale to my posiadamy moc kształtowania tej opinii, gdyż to my decydujemy jaki przekaz wysyłamy w świat poprzez nasz kontent oraz sposób, w jaki komunikujemy się z innymi.

W tym artykule chcę wam zaprezentować, w jaki sposób Ty możesz przejąć kontrolę nad zbudowaniem mocnych fundamentów marki osobistej, szczególnie jeśli chodzi o wykorzystywanie social media. Wiele z tych kroków, o których wspomnę, nie dotyczy tylko twojego wizerunku w social media, ale również w „prawdziwym” świecie.

Zacznij od zrozumienia siebie

Bardzo ważne, jeśli chodzi o budowanie mocnej marki osobistej to zidentyfikowanie naszych wartości, które są naszym światłem przewodnim. Ja polecam wybranie 3-5, które są dla nas najważniejsze. Dla przykładu to może być rodzina, wolność finansowa, zdrowie, radość, miłość, lojalność, rozwój osobisty, przygoda, itd.

Dodatkowo w tej sekcji warto również być świadomym, jakie unikatowe cechy charakteru lub wyglądu posiadamy, które wyróżniają nas z tego wirtualnego hałasu. Może to jest twoja umiejętność słuchania lub pozytywna energia, a może różowe włosy i specyficzny styl ubierania. Pora na pokazanie światu twojej pięknej osobowości!

Jaka jest twoja misja

Określenie naszej misji, ułatwi inne zadania, które są związane z social media, takie jak content czy gdzie być i gdzie się należy udzielać. Pomoże też w wykreowaniu wirtualnych wizytówek, którymi są nasze bio na każdej platformie social media. Z perspektywy biznesu tutaj chodzi o połączenie twojej niszy, idealnego klienta i sposobu, w jaki pomagasz swoim klientom. Innymi słowy: jaki problem rozwiązujesz, dla kogo, w jaki sposób i jaki jest rezultat.

11
LifePower kariera/biznes

Zdaje sobie sprawę, iż ta część nie jest najłatwiejsza, ponieważ często obawiamy się, że wybierzemy „złą” nisze i „źle” określimy naszego docelowego odbiorcę. Prawda jest taka, że gdzieś trzeba zacząć i nie obawiać się zmienić / poprawić / udoskonalić naszą misje z biegiem czasu. Postaw na progres, a nie na prokrastynację. Często kilku rzeczy musimy spróbować, aby naszą perełkę odkryć.

Filary twojego contentu

Mamy już jasność, jeśli chodzi o nasze wartości, mocne strony oraz wiemy, jak wyartykułować nasza misje. Pora na wypełnienie social media kontentem, który zacznie przyciągać nasza idealna publiczność oraz zapali iskierkę, jeśli chodzi o wirtualne rozmowy.

Bardzo przydatne jest, aby określić filary twojego contentu. Innymi słowy, wybrać 4-5 tematów, które będą się przewijać u Ciebie i które są związane z twoja misja. Więcej może spowodować chaos i brak jasności dla twoich odbiorców.

Jak już określisz cztery filary, wtedy możesz do każdego filaru dodać więcej szczegółów oraz perspektywę, z jakiej chcesz dzielić się na temat każdego z wybranych tematów.

Dziel się wartościowymi poradami

Jednym ze sprawdzonych sposobów na pokazanie twojej wiedzy i umiejętności to dzielenie się twoja wiedza oraz poradami dotyczącymi twojej niszy bez oczekiwania nic w zamian. Dodam, że tu nie chodzi o nieskończone udzielanie darmowych, prywatnych sesji, ale kreowanie kontentu z myślą: „co moja publiczność z tego będzie miała? „czego się wartościowego nauczą?”

W mediach społecznościowych hałas jest ogromny. Ludzie scrollują na platformach i zatrzymują się na postach, które są dla nich wartościowe lub powodują uśmiech na ich twarzy. Więc nie obawiaj się, daj tony wartości, to jest jeden z najlepszych sposobów na zbudowanie solidnej reputacji oraz coraz większej (odpowiedniej dla ciebie) publiczności.

Konsekwencja w działaniu

Zdaje sobie sprawę, że często możemy się pogubić, jeśli chodzi o ilości dostępnych platform, gdyż wydaje nam się, że musimy być wszędzie, dlatego ważne jest określenie planu działania twojej strategii w social media. Zdecyduj, które platformy będą dla ciebie priorytetem, określ częstotliwość z jaką będziesz kreować kontent oraz gdzie będziesz się udzielać regularnie. Co kwartał zrób review, zobacz co działa dobrze, a co mniej i wprowadź zmiany na kolejny kwartał, jeśli ich potrzeba.

Przy decydowaniu o ilości kontentu warto wziąć pod uwagę dynamikę każdej z plat formy. Na wielu platformach, szczególnie na początku, warto zwiększyć ilość kontentu, aby nie tylko złapać momentum, ale również sprawdzić, co działać będzie najlepiej. Później jakość zdecydowanie przejmuje pałeczkę

LifePower 12

Buduj relacje a nie network

Na pewno słyszałaś powiedzenie „Your network is your net worth”. Tak bardzo jak jest w tym trochę prawdy, ja osobiście uważam, że to nie sieć osób, które znasz jest ważna, ale jakie relacje masz z tymi osobami. Możesz mieć sto wizytówek osób, które poznałaś na spotkaniu networkingowym, ale nie mają one żadnej wartości, jeśli wasza „znajomość” skończyła się na wymianie pięknych karteczek.

Budowanie relacji nie kończy się na zbudowaniu kręgu osób, gdzie nawzajem się wspierają, ale również osób, którym Ty możesz pomoc, od których ty się uczysz oraz tych z którymi kiedyś możesz wspólny projekt razem wykreować. Zacznij sadzić ziarenka codziennie, aby zaczęły się pojawiać piękne sukcesy, kolaboracje, klienci…

Podsumowując, najważniejsze w budowaniu mocnej marki osobistej w social media to: jasność przekazu, konsekwencja oraz budowanie relacji. Mam nadzieje, że teraz widzisz jak ważne jest sianie tych „ziarenek” codziennie, gdyż to one będą fundamentami twojej mocnej marki osobistej (nie tylko w social media!)

Monika Todd

FB: Monika Todd

Monika Todd

Marketing Mentor & Visibility Coach

Moja misja to wspieranie kobiet w budowaniu mocnej marki personalnej oraz biznesu online poprzez intencjonalne i efektywne wykorzystywanie mediów społecznościowych oraz marketingu relacji. W UK mieszkam od 19 lat. Jestem mamą dwóch dziewczynek, przybraną mamą nastolatki, lubię dobre wino, podróże, wypady do spa oraz poranne bieganie

13 LifePower
kariera/biznes

Zapewne wiesz, że Twoja osobowość jest ukształtowana na podstawie wielu czynników, a niektóre z nich to: miejsce urodzenia (kraj, region), rodzina, a co za tym idzie, jakie wartości były Ci wpajane od najmłodszych lat. Abyś mogła zrozumieć, w jaki sposób przekonania mają wpływ na Twoje życie i działania, dobrze by było rozpoznać jakie wartości składają się na Twój „kręgosłup moralny’’ np.:

uczciwość skromność pracowitość

Dlaczego

jest

to tak istotne?

Jeśli utworzone przekonanie będzie sprzeczne z Twoimi wartościami, stanie się ono dla Ciebie przysłowiową „kulą u nogi’’.

To są tak zwane „przekonania przeszkadzające’’. Twoja podświadomość nie pozwoli Ci osiągnąć pewnych celów. Uzna, że mogłyby one Ci zaszkodzić lub byłyby (według niej) niemoralne, tudzież niewłaściwe względem TWOJEGO kręgosłupa moralnego.

Np.: Jeśli Twoją wartością jest szczerość, a wewnętrzne przekonanie to „bogaci kradną i oszukują", Twoja podświadomość zbuduje blokady, byś nie odczuła, że jesteś bogata.

Podam Ci jeden przykład z autopsji, aby zobrazować ten z pozoru trudny schemat.

Grubokoścista marzycielka

Od dziecka uważałam, że jestem za gruba, więc dosyć wcześnie zainteresowałam się tematem ćwiczeń fizycznych, a ponieważ wychowywałam się wśród braci i wykonywałam takie ćwiczenia jak pompki czy brzuszki. Często też biegałam. Moja mama natomiast z troską powtarzała „córeczko, jak będziesz ćwiczyć za dużo, będziesz wyglądać jak chłopiec’’ lub „jeśli będziesz biegać za dużo, twoje łydki będą nieproporcjonalne w stosunku do reszty ciała'' itd.

Późniejsze wejście na rynek odżywek sterydowych, z których zaczęły korzystać kobiety i prezentować swoje muskularne ciała w TV również miały udział w procesie tworzenia się przekonania, (o którym istnieniu nie miałam wcześniej pojęcia). Ponieważ nie wiedziałam, że te silne, potężne kobiety wspomagają się sterydami. Uwierzyłam, że jeśli będę ćwiczyć ,,za dużo'' będę mieć taką posturę. Nigdy nie określiłam co to oznacza „ćwiczyć za dużo".

Niestety (lub stety), przekonania i to, na czym skupiamy uwagę, działają na zasadzie samospełniającej się przepowiedni. Tak właśnie było ze mną. Często słyszałam, że jestem po prostu grubokoścista i tak już zostanie, a okrągła księżycowa buzia, może to wysmukleje około 30stki. Natomiast ja chciałam być drobną kobietą o szczupłej sylwetce i wiedziałam, że ćwiczenia mi w tym pomogą. Ćwiczyłam w domu, biegałam po pracy, zapisałam się na kick boxing, basen, itd. Odkąd pamiętam, zawsze byłam aktywna. Pamiętam, że powodem, kiedy schudłam ponad 17 kg był przewlekły stres.

15 LifePower rozwójosobisty/duchowy

Jednak szybko nadrobiłam braki z nawiązką, gdy zmieniłam otoczenie, a stres odszedł. Za drugim razem „pomogły’’ dwunastogodzinne zmiany w pracy, papierosy i energetyczne napoje, które regulowały mój apetyt. Za trzecim razem utratę wagi zawdzięczałam karmieniu piersią mojego synka. Nigdy natomiast nie potrafiłam wytrwać dłużej niż miesiąc w regularnych ćwiczeniach. Nigdy nie spisałam planu treningowego. Choć wiedziałam, że jest to istotne. Zaczęłam pomału zmieniać zdanie (lecz nie przekonanie) po tym, jak moja teściowa wypracowała sobie piękny sześciopak zdrowym odżywianiem i wypracowaniem mięśni na siłowni. Kilka moich koleżanek również mogło się pochwalić „kobiecymi mięśniami’’. Nie były to osoby z Internetu, tylko bliskie mi kobiety. Tak naprawdę dopiero, kiedy mój mąż, ważący nie powiem ile ;) ale dużo, postanowił przejść transformację i widziałam z tygodnia na tydzień jak się zmienia, jak reguluje swoją budowę ciała dietą i ciężarami, nie zamieniając się tym samym w ogromnego „Hulka" poprosiłam, żeby mi pomógł. Skoro on osiągnął w 5 miesięcy coś, czego ja nie osiągnęłam na przełomie 15 lat, to warto spróbować. Wcześniejsze lata powtarzałam, że uważam, iż chodząc 2 lub 3 razy w tygodniu na siłownię i jedząc „z głową", uda mi się stać smukłą, kształtną kobietą. Dopiero niedawno, kiedy zaczęłam współpracować z moim mężem i wytłumaczył mi po raz tysięczny, że bez sterydów moje ciało nie jest w stanie zbudować zbyt dużej masy mięśniowej, postanowiłam podążyć jego śladami. W międzyczasie mięśnie zaczęły się tworzyć. Jem więcej, ćwiczę z ciężarami i wygląd mojego ciała zmienia się zaskakująco.

Niedawno rozpoznałam przekonanie, które nie pozwalało mi wstawać o 6:00 rano trzy razy w tygodniu i iść na zajęcia z trenerem lub by regularnie ćwiczyć w domu. Aż wstyd się przyznać, ile razy to sobie obiecywałam.

Rozpoznanie przekonań jest kluczem do sukcesu

Jeśli zabierasz się więc za coś po raz -enty i ciągle wydarza się coś nieprzewidzianego lub po prostu chcesz, ale tak bardzo Ci się nie chce, że w końcu się poddajesz (do następnego razu) warto przyjrzeć się sobie i swoim przekonaniom zapisanym w podświadomości. Jeśli zapytasz się siebie z nastawieniem na poznanie prawdy gwarantuje Ci, że Twoja podświadomość pokaże Ci dokładnie w czym leży problem.

W moim przypadku przekonanie, że sposób w jaki chce osiągnąć coś czego pragnę mi zaszkodzi, mimo iż mijało się to z prawdą, sabotowało moje wysiłki i ciężką pracę przez lata Ja natomiast myślałam o sobie, że jestem niekonsekwentna w działaniach, bo po prostu taka jestem i powinnam pracować nad samodyscypliną. Czy widzisz tą zależność?

Mam nadzieję, że na powyższym przykładzie udało mi się trochę przybliżyć Ci wpływ przekonań na planowane działania.

LifePower16

Zachęcam Cię do poznania jakie wartości są dla Ciebie ważne, ponieważ to pomoże Ci zidentyfikować przeszkadzające przekonania, a następnie osiągnąć cele, których realizacja dotychczas była jak syzyfowa praca.

W życiu każdego człowieka pierwsze 4 wartości determinują podjęte przez niego działania. Tak działa nasza podświadomość, która uczy się na podstawie obserwacji. I jeśli zaobserwuje jakiś schemat kilka razy uzna go za ten właściwy dla Ciebie.

To gwarantuje Ci, że będziesz ten schemat powtarzać, dopóki:

go nie rozpoznasz. wytłumaczysz sobie wielokrotnie, dlaczego ten właśnie schemat szkodzi. zastąpisz go innym schematem.

Jeśli kiedyś wielokrotnie słyszałaś, kobieta musi przede wszystkim zajmować się rodziną, bo wtedy jest „prawdziwą kobietą '', a te, które się rozwiodły egoistkami (i w pewnym momencie się z tym zgodziłaś); w przypadku, gdy Twoją wartością nadrzędną jest altruizm, rozstanie się z toksycznym mężem będzie psychiczną katorgą. Jeśli nie zdasz sobie sprawy ze swojego przekonania na temat odejścia od męża i nie zamienisz świadomie na wspierające przekonanie np.: Odejście od męża, który krzyczy i mnie przezywa, jest aktem odwagi i inteligencji. Dzięki temu moje dzieci będą miały szansę dorastać w bezpiecznej atmosferze.

A prawdziwa kobieta dba przede wszystkim o rodzinę, a nie o to, co pomyślą inni. To albo będziesz tkwić w toksycznym związku, albo w poczuciu winy i porażki, jeśli to zrobisz.

Nie wystarczy się nie zgodzić.

Nie wystarczy zdać sobie sprawy z błędnych przekonań, bo to nic nie da. Należy je zamienić na takie, które będą wspierać Twoje wartości i to jaka jesteś.

17 LifePower rozwójosobisty/duchowy
Ewelina Skurzyńska

Ciemna

strona umysłu

Żuławnik
Marzena

Czy wierzysz w to, że umysł tworzy dla Ciebie życie i porywa Cię na mentalny roller coaster, zupełnie bez Twojej zgody?

Czy może jednak wiesz, że jesteś Panią Swojego Umysłu i w pełni korzystasz

zasobów?

Faktem jest, że masz wpływ na to jak się czujesz i jak przebiega Twoje Życie. Umysł jest dla Ciebie, a Ty jesteś Panią Swojego Umysłu, bez względu na to, czy już teraz zdajesz sobie z tego sprawę, czy też nie. Niezwykłą umiejętnością jest umieć ze skarbca umysłu korzystać. Nie mam najmniejszych wątpliwości, że jest to jedna z najcenniejszych umiejętności, wspierająca w kreowaniu „smacznego", dobrze prosperującego życia. Umysł jest cennym zasobem, a my chcemy korzystać w pełni z jego potencjału.

Jeśli zrozumiemy co dzieje się w naszej głowie i jakie postawy należy przyjąć, a następnie zaczniemy z tej wiedzy korzystać, to jakość naszego Życia zacznie się zmieniać. I robi się to w prosty sposób.

W świecie rozwojowym jestem od wielu lat. Przekonałam się, że proste rozwiązania są najskuteczniejsze. Moje kolejne odkrycie, najpierw w sobie, a potem u osób, które prowadzę w procesach indywidualnych i grupowych, jest takie, że hasło ,,prostota’’ postrzegamy jako coś nieatrakcyjnego i nie bardzo chcemy się na to, co proste, otworzyć. To, co proste, wzbudza skojarzenie, że nie zadziała. Jesteśmy nauczeni, że tylko coś wyszukanego i skomplikowanego może zapewnić nam wytęsknione rozwiązania. I jest to jedno ze słodkich kłamstewek umysłu, które zamyka nas na rozwój. I tu jest haczyk, ponieważ prostota jest kluczem, który otwiera drzwi do naszego potencjału i szczęśliwego życia.

Oceaniczne głębiny umysłu.

Umysł jest programem, który uczył się od naszych narodzin co jest dla nas bezpieczne, a co nie i wykształtował się na nasze przekonania, zachowania, postrzegania, co się przełożyło na nasze życiowe doświadczenia I dopóki się nie zauważy i świadomie nie zmieni tego co nam nie służy, to będzie operował w granicach tego, co poznał i czego się nauczył. Wszystkie zebrane informacje o nas, o innych, o świecie, przenosi do strzeżonego banku pamięci zwanego podświadomością Przechowuje tam nasz powtarzalny od lat schemat myślenia, reagowania i zachowania się w różnych sytuacjach Od zapisu naszego stosunku do świata, który tworzy nasz model rzeczywistości, zależeć będzie nasze funkcjonowanie w świecie. Na podstawie tych skrupulatnych zapisków będziemy np. wybierać do swojego życia konkretny typ partnera czy taką, a nie inną pracę.

z jego
19 LifePower rozwójosobisty/duchowy

Aby doszło do jakichkolwiek trwałych zmian w życiu, będzie musiało się to zadziać na poziomie podświadomości. Musimy przyjrzeć się jej niezmierzonym głębinom i dominujących w nich tendencjom myślowym, bo to co przejawia się w codzienności naszego życia to jedynie wierzchołek góry lodowej.

Przeszywające chłodem zamrożone bryły lodu w głębinie umysłu.

Niewątpliwie umysł jest piękny i ma niezwykłą moc. Jest narzędziem do wyrażania siebie i kreowania własnego życia. Jednocześnie jest dualny, co oznacza, że w swojej podwójnej naturze ma blaski i cienie.

Cień daje o sobie znać w wichurze silnych doznań, czyli trudnych, napiętych, przepełnionych stresem sytuacjach, gdzie myśli cisną w nas siłą huraganowej fali. Najczęściej od razu uciekamy od tych myśli, bo są negatywne i potrafią przerazić swoją naturą. A tutaj właśnie ukrywają się nasze ciemne demony, które nie pozwalają nam być szczęśliwymi. Ignorujemy je, przeskakując uwagą tam, co może przynieść nam natychmiastową ulgę. Im bardziej je pomijamy, tym bardziej wzrasta ich siła, zatapiając nas w swoich głębinach.

Jest dla mnie oczywiste, że wiele osób tylko pozornie się rozwija, właśnie dlatego, że nie akceptuje w sobie ciemności i z namiętnością od niej ucieka. W ten sposób, pod płaszczykiem mechanizmów obronnych, zaprzeczamy rzeczywistości, temu co jest. Kiedy nie chcemy widzieć tego co jest do zobaczenia, zniekształcamy obraz siebie i zaprzeczamy prawdzie o sobie. Żyjemy w iluzji.

A ciemności nadal kontrolują naszą rzeczywistość, działania, zachowania. Zatem szalenie ważne jest uczynić nieświadome – świadomym.

Jeśli zrozumiemy, co dzieje się w naszej głowie i jakie postawy należy przyjąć, a następnie zaczniemy z tej wiedzy korzystać, to jakość naszego Życia zacznie się zmieniać.

LifePower20

Zanurzenie w ciemności, czyli opływanie najgrubszych warstwlodowcaumysłu

Żeby móc rozpoznać swoją ciemność, konieczna jest akceptacja i uznanie istnienia tej często przerażającej i bolesnej części naszego umysłu. Brak akceptacji powoduje, że nie chcemy czegoś widzieć i nazywać po imieniu. Moment, kiedy zauważysz to, co jest i w pełni to zaakceptujesz, jest Twoją przepustką do zmiany

Jak rozpoznać komunikat z głębin? Przyjrzyj się swoim relacjom. Czy jest u Ciebie tak, że wybierasz podobnych partnerów lub zauważasz znajome schematy, np. rozstania są bardzo podobne? Kolejno - kiedy przesadnie, nieadekwatnie do sytuacji na coś reagujesz. Dzieje się tak, ponieważ dana sytuacja przypomina Ci przeszłość co aktywuje dany wzorzec reakcji. Głosem podświadomości są również sny – choć abstrakcyjne, to po ich uważnej analizie wyłoni Ci się z nich to, co domaga się uwagi.

Jeśli jest ktoś, kto działa Ci na nerwy, to wiadomość dla Ciebie jest taka, że gdyby zachowanie tej osoby nie dotyczyło Ciebie, to nie niosłoby za sobą tak dużego ładunku emocjonalnego. Nieświadomość, niczym lustro, odbija nasz cień w innych ludziach. Kiedy przyjrzysz się tej sytuacji, dostrzeżesz, że Twoje emocje wynikają z Twoich przekonań, przeszłych wydarzeń, doświadczeń czy myśli. To co się w Tobie rozbudziło nie ma związku z daną osobą, lecz jest projekcją Twojego umysłu. Przemawia przez Ciebie ta część, która jest wyparta i nie jesteś jej świadoma.

Cudowna wiadomość jest taka, że umysł jest neuroplastyczny, czyli ma zdolność do uczenia się, a co za tym idzie, do zmieniania się. Jest to uzasadniony naukowo fakt i zasadniczy powód, żeby traktować siebie z życzliwością i otwierać się na bezwarunkową radość życia.

Marzena Żuławnik

Żuławnik Neurocoach/Autor Jestem Certyfikowanym Trenerem Mentalnym, Globalnym Masterem

rozwójosobisty/duchowy

Marzena 21 LifePower
NLP, Coachem, trenerem rozwoju osobistego, promotorką świadomego myślenia, pasjonatką umysłu i dobrego życia. Dzielę się narzędziami do zmiany na poziomie ducha i umysłu Kocham umysł i pracę z nim Specjalizuję się w pomaganiu Kobietom nastawionym na rozwój, świadomie realizować Marzenia oraz żyć pełnią życia i radości Uczę Kobiety jak rozwiązywać problemy, jak zatroszczyć się o własną przyszłość, jak zaprzyjaźnić się ze swoim umysłem by stać się Panią Swojego Umysłu, Swojego Życia, Swoich Emocji i Swojego JA. To czym się zajmuję to nie tylko moja praca, to mój styl życia. W swojej pracy mam podejście Holistyczne Odbieram człowieka jako istotę wielowymiarową umysłową, emocjonalną, cielesną, energetyczną i duchową Korzystam z narzędzi terapeutycznych, neurolingwistyki, języka ericksonowskiego, treningu mentalnego, narzędzi coachingowych i innych We współpracy ze mną możesz liczyć na wsparcie i wyrozumiałość oraz kubeł zimnej wody jeśli jest taka konieczność
FB: Marzena Żuławnik Popraw koronę i idź po swoje

Patronatmedialny

Life
LifePower 22
Power

Serdecznie zapraszamy na OSTATNIE już w tym roku spotkanie Asbiro Investors Milton Keynes, które odbędzie się w niedzielę 4 Grudnia 2022 w hotelu DoubleTree by Hilton

Bilety i szczegóły spotkania znajdują się pod tym linkiem https://www.estatio.co.uk/AsbiroMKDec22

Prelegentami na grudniowym spotkaniu będą:

Daniel Siwie

Rob Rudge

Anna Winiarczyk

Aga Moczynska - Hussaria Group

Plan spotkania

13:00 13:30 Rejestracja/Networking

13:30 14:00 Przywitanie i prezentacja oddziału

14:00 14:15 Aga Moczynska Update z runku kredytów hipotecznych

14:15 15:15 Rob Rudge

15:15 15:45 Przerwa

15:45 16:45 TBC

16:45 17:45 Daniel Siwiec

17:45 Losowanie nagród

18:00 Networking w restauracji Prezzo

https://www.estatio.co.uk/AsbiroMKDec22

Joanna Ptasinska 07884784024

Patronat medialny

LifePower

Kup bilety

Zapraszamy osoby zainteresowane pogłębianiem wiedzy o inwestowaniu i nie tylko Jeśli jesteś zainteresowany inwestycjami lub chcesz poznać przedsiębiorcze osoby i wymienić poglądy przyjdź i porozmawiaj z osobami myślącymi podobnie do Ciebie, podziel się swoim doświadczeniem, nawiąż nowe kontakty, zapytaj i poradź się ekspertów, powiedz czym się zajmujesz i posłuchaj co inni mają ciekawego do przekazania

Do zobaczenia na miejscu!

23 LifePower kariera/biznes

Pewnie wiele razy w życiu słyszałaś: „Wszystko, co jest w Tobie, odzwierciedla się na zewnątrz"- ja również. Myślałam, że to rozumiem, ale czy aby na pewno tak było? Chyba nie, bo dalej miałam oczekiwania wobec tego, co dzieje się na zewnątrz, a także wobec ludzi. Czułam także potrzebę kontroli nawet tego, na co wpływu nie miałam. Rozwojem osobistym interesuje się już od lat, ale dopiero teraz zaczęłam rozumieć pewne pojęcia, np. co to znaczy naprawdę zaopiekować się sobą, czy wziąć odpowiedzialność za swoje zachowanie. Wyciągam wnioski, niektóre są dla mnie totalnym szokiem, czasem dosłownie, jakbym dostała obuchem w głowę. Staję wprawdzie sama ze sobą, lecz nie wbijając się już w poczucie winy, a pozwalając sobie nawet na te najtrudniejsze wnioski, by móc pójść dalej ze swoim życiem. Teraz już wiem, że odpowiednie zrozumienie tematu przychodzi do nas wtedy, kiedy jesteśmy na to gotowe. U mnie właśnie nadszedł ten czas, tak więc teraz chciałabym się tym z Tobą podzielić.

Nie ogarniam rzeczywistości.

Dopiero po rozstaniu z moim partnerem przyszedł moment, gdy potrafiłam stanąć z boku jako obserwator swojego życia. Mój umysł zrobił się jakby bardziej czysty, jasny, przejrzysty. Jakby więcej miejsca pojawiło się w nim dla mnie. To znaczy, ja zaczęłam robić to miejsce… Moja głowa była zajęta głównie moim partnerem i naszym związkiem. Nawet jak byłam w pracy. Najważniejsze dla mnie było, jak zorganizować nasze życie. W międzyczasie moje myśli krążyły oczywiście wokół innych ludzi i niesienia im pomocy. Ja wiecznie w biegu ─ w myślach i czynach. Totalny chaos i napięcie. Multitasking na porządku dziennym, a później silne przemęczenie. Odpoczynek? Trzeba było sobie zapracować, tzn. najpierw wykonać wszystkie zadania z listy, a najlepiej jeszcze dodać ich więcej, jak będzie czas, więc często i tak nie było już na to przestrzeni, lub miałam tak silny natłok myśli, że nie byłam w stanie się rozluźnić.

25 LifePower rozwójosobisty/duchowy

Teraz potrafię rozpoznać moje potrzeby i emocje. Pierwsze uczę się sama zaspokajać, a z drugimi być ─ nie uciekać od nich jak to bywało dawniej. U mnie była to głównie ucieczka w jedzenie, ale też seriale, spotkania z ludźmi, a także audiobooki czy podcasty, by „naprawić siebie". Tak, nie rozwinąć czy zadbać o siebie, tylko naprawić, zamiast tak naprawdę poczuć i poznać siebie. Często czuję, jakbym poznawała siebie od nowa, a zarazem świadomie już kreowała nową osobę, bo dzięki odkrywaniu siebie już z czułością wiem, co chcę zaakceptować, a nad czym jeszcze popracować. Zaczynam uczyć się być z tym wszystkim, co we mnie płynie. Teraz coraz bardziej potrafię zaopiekować się sobą w trudnych chwilach, na przykład, kiedy przychodzą wspomnienia lub w czasie okołomiesiączkowym. Teraz wsłuchuje się w siebie: na co mam ochotę do jedzenia w danym momencie, co czuję, co myślę, czego chcę. W końcu odzyskałam siebie.

Mimo iż wiele razy słyszałam „odpuść to, na co nie masz wpływu", stresowałam się. Dopiero teraz zaczynam rozumieć, że nie wszystko w życiu zależy ode mnie, że nie wszystko w życiu jest idealne i że to też jest ok, to również jest część naszego życia. Te ciężkie sytuacje również są po coś, choć często się buntujemy jak małe dzieci, bo chciałybyśmy wiedzieć i rozumieć wszystko tu i teraz.

Na przykład, gdy ktoś zwróci Ci uwagę, a Ty nie wchodzisz w rolę ofiary z fochem, tylko dajesz sobie szansę, by stanąć z boku i pomyśleć, co możesz dla siebie z tego wyciągnąć. Wbrew pozorom nawet osoba, która faktycznie chciała nas skrytykować, może zrobić nam tym niesamowitą przysługę. Pokazując nam faktycznie, nad czym warto jeszcze popracować, ale także np. gdzie jest nasza granica lub czego jeszcze w sobie nie akceptujemy.

Teraz każdego dnia, budując relacje z samą sobą, czuję jak staję się wreszcie dorosłą kobietą, a nie małą dziewczynką, czy matką dla innych. Akceptuję, dbam i kocham siebie, a także uczę się być z tym, co niewygodne we mnie. Jednocześnie widzę, że zaczynam dawać to samo innym.

LifePower26

Najpiękniejsze co ostatnio usłyszałam od kobiety, która jest w trakcie swojego trudnego procesu poznania i pokochania siebie, czyli jeszcze ocena innych jest dla niej bardzo ważna: „Czuję, że mogę być przy Tobie w pełni sobą".

Gdy jeszcze czasem ciężko wstać mi z łóżka, bo jest mi źle, pytam siebie:

- „Czego się boję?"

- „Co się dzieje?".

Na przykład odpowiedź brzmi: „boję się wyrzutów sumienia", „wczoraj zawiodłam samą siebie", „nie dotrzymałam sobie słowa w czymś". Natomiast teraz już wiem, iż ja mam na to wpływ ─ to moje najprawdopodobniej automatyczne, działające od lat w takich sytuacjach, emocje. Inna sytuacja, kiedy mam świadomość, iż czuję się słabiej, bo wczoraj zbagatelizowałam siebie. Bo inny człowiek był ważniejszy ode mnie. Dziękuję sile wyższej za to doświadczenie i sobie, że jestem już gotowa zauważyć, że przedłożyłam czyjeś potrzeby ponad swoje lub nie postawiłam odpowiednio granic i następnym razem mogę postąpić inaczej. Rozpoczynam kolejny dzień z nową lekcją i większą uwagą na to, co dzieje się we mnie.

Nie ogarniam rzeczywistości.

Każdego dnia staram się wstać i żyć od nowa.

Co jeszcze robię, kiedy mam słabszy dzień?

Chwalę się za te najdrobniejsze rzeczy, np. że umyłam twarz, że poszłam do sklepu, że wzięłam prysznic, że umyłam pędzle do makijażu, nie! Już nie umniejszam tego, tylko właśnie doceniam, iż w trudnym dla siebie czasie. Potrafię tak wiele zrobić i wiesz co się wtedy dzieje?

Okazuje się, że dużo jest tych małych rzeczy. Widzę jaka silna jestem, bo potrafię zrobić coś pomimo… Ty zapewne też.

27 LifePower rozwójosobisty/duchowy

Kiedy wiesz, że jesteś na dobrej drodze?

Gdy dochodzisz do wniosków, jak wiele błędów popełniłaś w życiu, czujesz niesamowity ból emocjonalny ból w ciele i kiedyś czułabyś wyrzuty sumienia, z któ rymi ciężko sobie poradzić. Nie wie działabyś, jak im podołać, a teraz czujesz wdzięczność i wiesz, że musisz po prostu pobyć z tym bólem i wypłakać go tak długo, jak tylko tego potrzebujesz oraz zaakceptować, że na tamten moment tylko i wyłącznie tak potrafiłaś się zachować, bo nikt nie nauczył Cię inaczej, bo miałaś wiele traum i wyuczonych schematów z dzie ciństwa i pozwolić sobie na wdzięczność za to, że teraz jesteś gotowa, by go zrozumieć i pójść dalej.

Kiedy upadasz, ale następnego dnia, mimo wszystko, wstajesz, w jakikolwiek sposób, po trochu wyciągasz się z łóżka, ale robisz to Pewnego dnia również zdajesz sobie sprawę, że siła to też powiedzenie „jest mi trudno i potrzebuje wsparcia".

Kiedy podejmujesz wyzwania dotyczące przełamania różnych schematów, które działały u Ciebie ileś lat i jeszcze dawały Ci jakąś chwilową korzyść U mnie było to kompulsywne objadanie się słodyczami. Na chwilę było miło i przyjemnie, ale później pojawiał się obolały brzuch, zaparcia, wzdęcia, czasem i poczucie winy. Na przykład, picie alkoholu na każdej imprezie fajna zabawa, rozluźniasz się, łapie coraz większy kontakt z innymi ludź a jeszcze bardziej tracisz go sama ze sob ale jest chwilowe zapomnienie o wszystk i relaks. Następnego dnia odwodnione ci i słabszy nastrój. Pewnego dnia pod mujesz decyzję, że złamiesz ten schem i, mimo że może być bardzo n komfortowo, bo nie wszyscy zrozumi twoje postępowanie, co nie jest pomocn Ty postanowisz, że zrobisz coś inacze dotrzymasz sama sobie słowa.

Kiedy czujesz jak „stara Ty" płacze, bo zaczyna stawiać granice i czuje się jak zołza, bo to dla niej nowe i niekomfortowe, a „nowa Ty" czuje, że nie robi tym nikomu krzywdy i równocześnie zaczyna dbać o siebie.

Wspomnę jeszcze o rytuale wdzięczności, który również pomógł mi być bliżej swojego życia

Codzienne poranne skupianie się na kilku rzeczach, za które jestem wdzięczna tu i teraz Ciekawa rzecz: gdy nagrywałam moje wdzięczności codziennie rano, robiłam to często tylko z umysłu, zadaniowo, bo ktoś mi powiedział, że warto to robić.

Dopiero po jakimś czasie, gdy zaczęłam pisać swoje wdzięczności, to naprawdę je czułam, a w następnych dniach umysł zaczął podpowiadać ich coraz więcej, a teraz dalej pisze je rano Natomiast potrafię też w ciągu dnia poczuć wdzięczność za konkretną rzecz, która się wydarza tu i teraz. To jest przepiękne!

Reasumując, możesz zacząć być w swoim życiu tu i teraz nie spieszyć się Uczyć się otrzymywać i cieszyć się tym tak samo, jak wtedy, kiedy coś dajesz od siebie

Mam nadzieję, że moja historia skłoni Cię do jakiejkolwiek refleksji nad sobą i swoim życiem. Może pozwolisz sobie się zatrzymać właśnie teraz A może masz podobne d ś i d i i h i ł b ś i i i d i lić?

LifePower28
Konieczka
Agnieszka

Witam Cię, cudowna Kobieto.

Porozmawiam dziś z Tobą o związkach, o mężczyznach, tak ─ to temat, który płynie na wielu spotkaniach z koleżankami przy kawie, a dziś to ja będę w roli Twojej bliskiej koleżanki. Co Ty na to?

Dlaczego jesteś w związku lub dlaczego chcesz w nim być? Dlaczego chcesz być narzeczoną, a potem żoną? A może teraz nie chcesz się wiązać?

Ile razy wchodziłaś w nowe związki, nowe relacje? Ile razy kogoś nowego poznałaś?

Ile razy zostałaś skrzywdzona, albo Ty kogoś skrzywdziłaś?

Przyznam się szczerze, nie jestem ekspertem od związków, ale podzielę się z Tobą swoimi doświadczeniami i obserwacjami. Jednocześnie przyznaję, że cały czas uczę się relacji w związku, i nabieram doświadczenia.

Czym dla Ciebie jest związek?

Dla mnie to są przede wszystkim relacje z partnerem oparte na wzajemnej akceptacji, zaufaniu i bliskości. Oczywiście, ważne jest też bezpieczeństwo, jak pewnie dla większości kobiet. Chcę czuć się bezpieczna, doceniona, zauważona, adorowana i, przede wszystkim, kochana całym sercem. Muszę to czuć! Dla mnie to jest podstawa związku. To są moje potrzeby.

Jak stworzyć udany związek?

Myślę, że nie ma na to uniwersalnej recepty. Ważne jest, by wiedzieć, że sama miłość nie wystarczy. Potrzebna jest jeszcze dojrzałość ─ gotowość przede wszystkim na to, aby otworzyć się na więzi, na bliskość.

LifePower30

Po pierwsze, ważne jest to, aby dużo sobą rozmawiać nawet na trudne tematy. Często na początku wydaje się, że sprawa jest trudna, a w czasie rozmowy okazuje się, że była to drobnostka. Dlatego tak ważne jest, aby ze sobą rozmawiać. Warto opowiadać o sobie, o swoich potrzebach, zadawać pytania i być ciekawym partnera. Jak się czuje, czego potrzebuje? Pokaż, jak interesujesz się życiem partnera. Pytaj o jego marzenia. Uczcie się od siebie nawzajem, odkrywajcie się na nowo.

Po czwarte, randkujcie cały czas. To jest zas, który pozwala Wam celebrować nie tylko rocznicę czy święta. Tak po prostu, randkujcie, kiedy tylko Wam przyjdzie na to ochota. Zrób się wtedy na bóstwo ─ bądź dla siebie piękna. Ubierz się wyjątkowo i flirtuj z nim, komplementuj, ciesz się tą chwilą. Rozmawiajcie, dotykajcie się i patrzcie sobie w oczy. Kto powiedział, że randkuje się tylko przed ślubem?

Po drugie, dotykajcie się, ale nie tylko łóżku, nie tylko erotycznie, ale też z czułością w innych, codziennych sytuacjach. Na przykład na spacerze, trzymajcie się za ręce, całujcie się, lub też przytulcie się przy zmywaniu i innych obowiązkach domowych, albo przed telewizorem. Podczas kolacji patrzcie sobie głęboko w oczy, bo to one są zwierciadłem ludzkiej duszy.

Po piąte, seks. Jest to pole do okazywania sobie czułości, bliskości i namiętności. Myślę, że bardzo ważne jest poznawanie siebie nawzajem, swoich potrzeb i pragnień. Powiedz mu o swoich fantazjach, a potem wspólnie możecie je zrealizować. Każda zmiana dla seksu może być odżywcza i podniecająca.

Po trzecie, zorganizujcie sobie czas tylko Was, bez dzieci, bez pracy. Zróbcie w tym czasie coś, na co macie szczególną ochotę tylko dla Was. Bawcie się, śmiejcie! Czy to wypad na plażę, do kina, czy też wyjście na kolację, niech to będzie święto dla Was. Czas nieodwołalny i wyjątkowy. Wasza randka.

Po szóste, twórzcie wspólną przyszłość. Jeżeli planujesz następne lata z Twoim partnerem, warto tworzyć wspólną przyszłość. Rozmawiajcie o niej, planujcie i dzielcie się wizją, jak chcielibyście, by wyglądała. Nawet, jeżeli żyjesz tylko chwilą, bo nie ma gwarancji, że Wasza miłość będzie doskonała i już na zawsze, warto zrobić takie założenia. Twórz wspólne plany, snuj wizje i realizuj je razem z nim.

31 LifePower partner/małżonek,

Po siódme, cały czas się rozwijaj i dbaj siebie. Ten punkt najlepiej mi się podoba. Mężczyzna lubi widzieć kobietę, która cały czas o siebie dba. W wielu związkach obserwuję, że jak już są po ślubie, pary zamiast zadbać o swój strój także na co dzień, widzą się każdego dnia tylko w starym dresie i kapciach. A gdzie strojenie się, które było przed ślubem?! Rób się na bóstwo nie tylko od święta. Nie zaniedbuj się. Jesteś nadal piękną, atrakcyjną kobietą i ważne jest, aby cały czas rozwijać i pielęgnować swoją urodę.

To moja recepta na szczęśliwy związek.

Po więcej zapraszam do kolejnego artykułu w 5 numerze magazynu Life Power.

Agnieszka Konieczka

FB: Agnieszka Konieczka

Ósmy punkt w moim przepisie na szczęśliwy związek to dbanie o to, co każdy z Was ma w swoich zasobach, czyli Wasze zainteresowania, pasje, hobby, praca. Wspierajcie siebie nawzajem i dajcie sobie przestrzeń na to, by część z tych rzeczy wykonywać osobno. Każdy potrzebuje własnego obszaru życia, bo to pozwala nam zatęsknić za sobą. W końcu ten związek to nie jest tylko nasz świat. Chcemy spełniać się też w innych obszarach. Pozwólmy na to również naszemu partnerowi.

Po dziewiąte i ostatnie co chcę tu przekazać, to przede wszystkim, abyś skoncentrowała się na tym co dobre. Nie staraj się zmieniać partnera, ulepszać go ─ bo po co? Skup się na tym, co partner daje od siebie, co ma dobrego do zaoferowania, z jakiegoś powodu go wybrałaś. Spójrz na niego, co w nim lubisz? Co w nim kochasz? Co Ci się w nim podoba? Zaakceptuj to. Doceń, co jest między Wami dobre.

LifePower32

Jeśli czujesz, że:

utknęłaś w bieżących sprawach do załatwienia i stoisz w miejscu, a nawet kręcisz się w kółko, a czas przecieka Ci przez palce nie wiadomo gdzie, nie masz czasu dla siebie, być może od dawna, i nie wiesz skąd go wziąć, chcesz zmienić swój sposób działania, realizować siebie i swoje pragnienia, ale ciągle zajmujesz się innymi, pilniejszymi rzeczami, nie wiesz od czego zacząć produktywne planowanie w zgodzie ze sobą, boisz się planerów, kalendarzy i niekończących się list to do...

Powiedzdośćiweźswojeżyciewswojeręce!Niezwlekaj!

Widzimy się 27 listopada 2022 w Londynie na całodniowym warsztacie! Zaplanuj ze mną rok marzeń, rok 2023, TWÓJ NAJLEPSZY ROK.

Dzięki warsztatowi zyskasz:

Czas dla siebie Świadomość, co dotąd hamowało Cię przed rozwojem Narzędzia do spełnienia swoich marzeń Motywację do działania zamiast wypalenia Postanowienia noworoczne, które naprawdę wypełnisz! Dumę z własnych osiągnięć i przyjemność z planowania

Patronat medialny LifePower

Gwarantuję Ci niesamowite efekty. Wejdź na stronę warsztatu, poczytaj recenzje osób, z którymi pracowałam, zobacz, co zyskasz

TYLKO 30 MIEJSC!: https://bit ly/TwojNajlepszyRok

33 LifePower rozwójosobisty/duchowy

DZIELENIE SIĘ

TRZEBA CZY MOŻNA?

Karolina Potrac
-

Umiejętność dzielenia się to jedna z pozycji na liście celów wychowawczych rodziców, w którą chcą wyposażyć swoje dzieci, gdyż wierzą, że pomoże im ona budować dobre relacje z innymi dziećmi. W obawie przed wychowaniem samolubnego, młodego pokolenia, rodzice często namawiają je, by podzieliło się swoją własnością z innymi, tylko czy to dobry pomysł?

DZIELENIE SIĘ A ROZWÓJ

Oczekiwania dorosłego względem maluchów, by te dzieliły się zawsze i wszystkim, mogą wynikać z jego nieznajomości etapów rozwoju dziecka. By móc dać coś komuś, najpierw trzeba mieć świadomość, że to coś przynależy do nas. Okres do trzeciego roku życia dziecka jest właśnie tym czasem, w którym pociecha dostrzega swoją odrębność. Wie, co należy do niej, a co jest cudze. Sprawdza swoje możliwości, mówiąc: ja sam/sama.

Następnie, chcąc nacieszyć się tym stanem, uparcie broni swoich rzeczy. Czerpanie przyjemności z dzielenia się z innymi przychodzi dopiero około 5-6 roku życia. Do tego czasu wymaganie i nadmierna presja wobec dzieci w kwestii dzielenia się może okazać się zgubnym pomysłem. Chcąc pomóc tak naprawdę pogarszamy sprawę, gdyż opóźniamy osiągnięcie danego etapu rozwojowego przez dziecko. W efekcie, zamiast szybszej gotowości do dzielenia się z innymi, dziecko będzie gotowe na to później, gdyż potrzebuje zużyć więcej energii na obronę przed innymi, by nacieszyć się swoją własnością niż w przypadku, gdy rodzice po prostu szanują jego indywidualność. Co więcej, nadmierne naleganie rodziców na dzielenie się przez swoje dzieci może przyczynić się do budowy złego wzorca, wg którego dzielimy się, bo musimy, bo tak trzeba, wypada a nie z czystej przyjemności lub by bezinteresownie sprawić komuś radość. Dlatego zdecydowanie dzielić się można, ale nie trzeba.

JAK REAGOWAĆ?

Jak więc reagować, gdy nasze dziecko nie chce podzielić się swoją zabawką z innymi?

Po pierwsze, zaakceptować to. Dziecko ma prawo do samodzielnego decydowania o swojej własności Warto przyjrzeć się naszym, rodzicielskim uczuciom, kiedy zadajemy dziecku pytanie, czy ma ochotę podzielić się czymś z innymi, czy jest w nas przestrzeń i akceptacja, by usłyszeć dziecięce nie oraz co ono oznacza To, że dziecko odmawia, nie znaczy, że jest samolubne, że chce sprawić przykrość drugiej osobie, czy że jest chytre. Oznacza to jedynie tyle, że dba o swoje potrzeby, wyraża potrzebę posiadania oraz samodecydowania o sobie i o swoich rzeczach. To niezwykle ważna umiejętność, którą powinniśmy wspierać u dzieci, a nawet uczyć się od nich tej asertywności.

35 LifePower rodzina

Po drugie, zastanowić się, dlaczego tak jest i opisać to. Potwierdzić słowami, że widzimy, słyszymy i szanujemy to, że nie chce się podzielić czymś z innymi. Pomocne będą słowa, np.: Widzę, że jest dla Ciebie ważna ta lala, Boisz się, że zabraknie chrupek dla Ciebie, jak dasz dziewczynce?, Boisz się, że chłopiec nie odda Ci zabawki, kiedy będziesz chciała ją z powrotem?. Obawy stają się mniej straszne, gdy są wypowiedziane na głos.

Po trzecie, w przyszłości stwarzaj okazje do nauki dzielenia się. Najlepiej sprawdzi się do tego jedzenie, którego jest dużo, np. kawałki owoców, winogrono, chrupki. Zachęcamy wtedy do poczęstowania drugiej osoby, albo sami to robimy demonstrując, jak to się robi. Nie zawsze dzieci mają odwagę obdarowywać innych. Takim przykładem jest moja córka, która mówi: Ty, mamo daj jej. Myślę, że jest to sygnał, że nasze dziecko potrzebuje dalszego wsparcia i przykładu, by w kolejnych sytuacjach być już gotowym na samodzielne akty dzielenia się. I to jest jak najbardziej w porządku. Małymi krokami do przodu. Przecież strach, obawy czy nieśmiałość nie znikają poprzez zignorowanie, czy umniejszenie skali zjawiska. Dlatego komunikaty typu: No zanieś mu, przecież to nic takiego, Tylko daj jej jabłko i tyle! nie będą pomocne.

W zamian mówmy: W porządku, poczęstujemy dziewczynkę muffinką, ciekawe czy jej zasmakuje.

Po czwarte, wspieraj i czekaj. Przyjdzie taki dzień, że dziecko będzie gotowe na dzielenie się z czystym sercem i przyjemnością. Mam odczucie, że taki dzień przychodzi w najmniej oczekiwanym momencie.

Pamiętam jak moja 2,5-letnia córka chciała dać mały kawałeczek cukierka swojemu 6-miesięcznemu bratu, który rozpoczynał właśnie swoją przygodę z jedzeniem. Zupełnie nie proszona, sama wpadła na pomysł, że podzieli się z nim czymś swoim i sprawi mu radość. Warto czekać na takie chwile.

ttrzeba rzeba się dzielić się dzielić

LifePower36

Myślę sobie, że jest to trudny moment zarówno dla nas, rodziców, jak i dla naszego dziecka. Chcemy zawsze dla niego jak najlepiej, ale na pewne sytuacje nie mamy wpływu. Co zrobić, kiedy to inne dziecko nie chce się podzielić swoją zabawką z naszym dzieckiem?

można można się dzielić się dzielić

Jedyna myśl z racjonalnego i pedagogicznego punktu widzenia, która przychodzi mi do głowy, to towarzyszenie dziecku jego trudnych emocjach. Mam na nastąpiło: dziewczynka samochodem. ona chciała głowy cytat rodzica jest oznacza, przestrzeń rozczarowania. pocieszać trudnych emocji. szybko się odchodzą. Jedyne być przy odczuwanej

KAROLINA POTRAC Jestem pedagożką, pasjonatką psychologii, wielbicielką Rodzicielstwa Bliskości, a przede wszystkim mamą Klaudynki i Kacperka oraz żoną Krzyśka. Mieszkamy od 10 lat we Wielkiej Brytanii. Prowadzę bloga, zachęcając do bardziej świadomego wychowywania swoich dzieci. Czytam książki i robię z nich #notatkiwychowawcze, w których przedstawiam najważniejsze informacje związane z rozwojem, emocjami czy trudnościami w rodzicielstwie. Wierzę, że słowa, które mówimy do naszych dzieci mają MOC. Dlatego promuję komunikację opartą na koncepcji Porozumienia bez Przemocy. Codziennie uczę się tego nowego języka tak, by w przyszłości, język ten, był językiem ojczystym mojego dziecka i żeby przychodził mu z naturalną łatwością. Kocham podróże te małe i te duże. W wolnym czasie biegam, eksperymentuje z wegetarianizmem i staram się żyć świadomie.

FB: Karolina Potrac Świadome Wychowanie

IG: @karolina potrac BLOG: https://www.karolinapotrac.com

JAKWSPIERAĆ,GDYNASZEMU DZIECKUODMAWIAJĄ
Karolina Potrac
rodzina

Patronat medialny

LifePower

LifePower38

Przepisnadwujęzyczność

Na uroczystej premierze książki „Przepis na dwujęzyczność” zaproszeni goście świętowali wspólnie polonijny dzień dwujęzyczności

Wśród gości znaleźli się między innymi Patryk Gowin z Konsulatu Generalnego RP w Manchesterze, Pani prezes Polskiej Macierzy Szkolnej w Londynie, Elżbieta Barrass, reprezentanci polonijnych szkół sobotnich z Nottingham, Rugby, Welwyn Garden City oraz przedstawiciele organizacji polonijnych w UK Uroczystość odbyła się z okazji premiery książki: Przepis na dwujęzyczność” dr Anety Nott Bower, wydanej przez Czytam i mówię po polsku Jest to praktyczny poradnik dla rodziców i pedagogów, który wspomaga w efektywnym, dwujęzycznym wychowywaniu

Wyjątkowość książki Anety Nott Bower polega na tym, że jest napisana z perspektywy bardzo bliskiej każdemu Polakowi na Wyspach Brytyjskich: przez mieszkającą w Manchesterze mamę dwojga nastolatków. Autorka dzieli się swoim bogatym doświadczeniem, zarówno profesjonalnym, jak i prywatnym.

Historia Polki na Wyspach trafi z pewnością prosto do Waszych serc, ponieważ wychowanie dwujęzyczne to bardzo ważny temat. Widzimy to na co dzień, gdy rozmawiamy z rodzicami, którzy głośno pytają: „Czy język polski przyda się mojemu dziecku w przyszłości?”, „Czy warto uczyć się języka polskiego, skoro mieszkamy w UK?”. Oczywiście nasza odpowiedź brzmi zawsze „TAK!”

Korzyści ze znajomości drugiego języka jest bardzo dużo Warto mówić do naszych dzieci po polsku, żeby w przyszłości mogły porozumiewać się z rodziną, łatwiej podróżować i zdać egzaminy GCSE oraz A-level z języka polskiego jako obcego, które często pomagają w dostaniu się na lepsze studia.

Dwujęzyczność jest zjawiskiem uniwersalnym, a zasady opisane w poradniku można wykorzystać niezależnie od używanych języków. Warto jednak zwrócić uwagę na to, jaki stosunek mamy do języka polskiego, my jako rodzice, co o nim mówimy, myślimy, jakie opowieści o Polsce przekazujemy swoim dzieciom, bo jak podkreśla Autorka: „Twoja postawa wobec dwujęzyczności jak w lustrze odbija się w zachowaniu dziecka” Misją księgarni jest wspieranie dzieci, rodziców i nauczycieli poza granicami Polski na drodze do dwujęzyczności. Publikowanie rzetelnej i sprawdzonej wiedzy na ten temat jest ściśle związane z tą misją, a współpraca z takimi ekspertami jak dr Aneta Nott Bower to ważny element edukacji polonijnej.

Oby ta piękna, kolorowa i interaktywna lektura zaraziła Was entuzjazmem i motywacją do radosnego, dwujęzycznego wychowywania Powodzenia!

Odbierz darmowy fragment książki tu: https://www subscribepage com/przepis Czytam i mówię po polsku: https://czytamimowiepopolsku.com/pl/poradniki dla rodzicow/przepis na dwujezycznosc.html Bilingual House https://bilingualhouse com/

Izabela Olendzki
39 LifePower rodzina

Uczymydziecizasad bezpieczeństwa.

Kogo jak kogo, ale mam nie musimy zachęcać, żeby dbały o bezpieczeństwo swoich pociech, więc w tym artykule postaram się tylko podpowiedzieć kilka spraw, które mogą się przydać rodzicom, tak jak to zwykle robię prowadząc zajęcia dla dzieci i rodziców Strong Kids.

W czasach, w których żyjemy, mamy dość duży problem z oderwaniem dzieci od ekranów smartfonów, tabletów czy najróżniejszych gier, przy których pracują tylko palce. Efekt jest taki, że rośnie nam pokolenie słabeuszy, wiem, mocne słowa, ale wystarczy porównać nasze dzieciństwo i nasze zabawy, które zwykle polegały na wysiłku fizycznym. Gra w piłkę, zabawy na trzepaku czy jazda rowerem, już nie mówiąc o zajęciach sportowych, które w każdej szkole były zwykle na dość dobrym poziomie sprawiały, że nie było źle z naszą tężyzną fizyczną. Takie rzeczy jak pompki, przysiady czy ćwiczenia na drążku zwykle nie były problemem dla przeciętnego dziecka w wieku 6-10 lat. Teraz, niestety, jest to duży problem dla większości dzieci. Zachęcam do sprawdzenia tego, na swoim dziecku.

Zachęcam też, żeby urozmaicić spacery, dzieci czasem nie chcą z rodzicami spacerować, bo zwyczajnie jest to dla nich nudne. Więc postaraj się, żeby wprowadzić jakiś element sportowy w czasie tego spacerowania. Czasem mijamy leżące kamienie, a weź ze sobą np. reklamówkę do kieszeni, zawieś ją na drzewie i porzucajcie do niej tymi kamieniami, puszczałaś kiedyś w dzieciństwie kaczki z kamieni na wodzie? Prawda, że wspaniała zabawa? A wiesz jaką frajdę trzylatkowi sprawia chodzenie po murku przy drodze? A skok przez ławkę w parku? Kiedy zrobiłem to na zajęciach Strong Kids, oczywiście wcześniej ucząc dzieci właściwie lądować z amortyzacją, żeby sobie krzywdy przy tym skoku nie zrobiły, dzieci były zachwycone. To wszystko może być tylko małym początkiem na drodze do większej sprawności fizycznej dziecka, która jest absolutną podstawą, jeśli chodzi o bezpieczeństwo dziecka. Oczywiście można całą winę zrzucić na dziecko i powiedzieć, że przecież Ono nie chce robić pompek i niech dalej siedzi gapiąc się w ekran, ale ja mam inną propozycję. Znajdź dziecku zajęcia pozalekcyjne, które je zainteresują. Tak, wiem, trzeba będzie potem być konsekwentnym i je na te zajęcia wozić.

A jak się zdecydujesz na takie zajęcia, które ja prowadzę, to jeszcze będziesz zachęcana do tego, żeby z dzieckiem ćwiczyć.

41 LifePower rodzina

Teraz przejdziemy do kilku rzeczy, których możesz nauczyć swoje dziecko, a na pewno stanie się od razu bezpieczniejsze.

Numer Telefonu

Upewnij się, aby Twoje dziecko znało na pamięć Twój numer telefonu. Według mnie jest to jedna z najważniejszych rzeczy, które dziecko powinno znać. Nie mieć zapisany w komórce czy smartwatchu, ale w głowie!

Porozmawiaj z dzieckiem np., na temat jak może sobie poradzić w sytuacji, gdyby się zgubiło w Galerii Handlowej. Zachęcam, nieskromnie, do odwiedzenia mojego kanału na You Tube Strong Kids UK. Jest tam kilka moich opowiadań o przygodach Kubusia, który w praktyczny sposób pokazuje, jak powinno się dziecko zachować w takiej sytuacji. Opowiadanie możesz dać dziecku do przesłuchania przed spaniem, a potem jeszcze z nim chwilkę na ten temat porozmawiać.

Adres i dane osobowe

Dziecko też powinno znać swoje i rodziców dane osobowe. Nie jest to oczywiste. Czasem rodzice mają inne nazwiska. Ważne jest, żeby ucząc tych wszystkich rzeczy nie przestraszyć pociechy np. słowami…, bo jak się zgubisz… albo…, bo jak Cię ktoś porwie… Pamiętaj, że lepiej np. opowiedzieć jakąś historyjkę, nawet zmyśloną, że „coś takiego się przydarzyło gdzieś komuś i Tobie się nie przydarzy, ale lepiej, żebyś wiedział jak się w danej sytuacji zachować’’.

Numer alarmowy 112

Jednym ze sprawdzonych sposobów na pokazanie twojej wiedzy i umiejętności to dzielenie się twoja wiedza oraz poradami dotyczącymi twojej niszy bez oczekiwania nic w zamian. Dodam, że tu nie chodzi o nie skończone udzielanie darmowych, prywatnych sesji, ale kreowanie kontentu z myślą: „co moja publiczność z tego będzie miała? „czego się wartościowego nauczą?”

W mediach społecznościowych hałas jest ogromny. Ludzie scrollują na platformach i zatrzymują się na postach, które są dla nich wartościowe lub powodują uśmiech na ich twarzy Więc nie obawiaj się, daj tony wartości, to jest jeden z najlepszych sposobów na zbudowanie solidnej reputacji oraz coraz większej (odpowiedniej dla ciebie) publiczności.

Ważne, żeby dziecko wiedziało, w razie krytycznej sytuacji, do kogo powinno się zwrócić o pomoc. Opowiedz o służbach mundurowych policjant, żołnierz, straż miejska czy ochroniarz w supermarkecie może się okazać lepszym pomocnikiem niż przypadkowa osoba Wiem, że nie zawsze ktoś w mundurze będzie dostępny w danej sytuacji, więc pani z małym dzieckiem, pani kasjerka w sklepie czy starsze małżeństwo będą kolejnym dobrym wyborem.

Osoby, którym może Twoje dziecko zaufać. LifePower42

Obcy i jak reagować.

Warto wytłumaczyć dziecku kim jest obcy. Uczulić pociechy, żeby zwracały uwagę i były ostrożne, jeśli chodzi o wszelkiego rodzaju zaczepki ze strony dorosłych. Nigdy nie oddalały się z kimś nieznajomym. Ja, na naszych zajęciach, często pytam dzieci, czym mógłby je zainteresować ktoś obcy? Potem oczywiście robię wykład i staram się przekonać dzieciaki, że nie wolno nigdy, pod żadnym pozorem, się z kimś nieznajomym oddalać. Teraz podam kilka odpowiedzi dzieci, które mogą wam się przydać w waszych rozmowach.

-Mam dla Ciebie słodycze.

-Mam w aucie super klocki Lego.

-Lubisz pieski albo kotki? Mam w aucie chodź, zobaczysz.

-A chcesz popuszczać drona?

-Rozmawiałem z Twoją mamą i mówiła, że możesz ze mną iść.

-Czy możesz mi pomóc?

-A może chcesz się przejechać? Lubisz super auta?

Tutaj możesz zapytać swoje dziecko, czy byłoby w stanie z kimś obcym pójść gdzieś bez wiedzy mamy. Pamiętaj, że absolutną podstawą bezpieczeństwa Twojego dziecka jest relacja, jaką będzie miało z RODZICAMI!!! A takie rozmowy o czymś poważnym tę relację mogą tylko zbudować. Będzie mi bardzo miło, gdy zajrzycie na moją stronę na Facebooku: STRONG KIDS albo odwiedzicie na TIK TOKU: @strongkids Można tam też zamówić moje książki: „STRONG WOMEN bezpieczne kobiety”

Leszek Elmerych

KIDS bezpieczne dzieci Poradnik dla rodziców”

„STRONG
43 LifePower rodzina

Kup teraz!

„Zorian i Niko” to historia małego liska Niko, który wraz z dziadkiem ucieka przed złymi kłusownikami.

Na pierwszy rzut oka sytuacja nie wygląda najlepiej. Ale jak to w bajkach bywa, zawsze na końcu jest Happy End

(…)

– Cicho bądź, Bill, bo go spłoszysz – wyszeptał Wąsal.

– Sam bądź cicho, lepiej trzymaj swoje psy, bo prędzej one go wystraszą. – Bill wyjął strzelbę i wycelował w Niko.

– Piękny, prawda? Zobaczysz, stary, ile zarobimy forsy, tylko nie spudłuj.

– Uciszysz się w końcu czy nie?!

– wycedził gruby Bill, oddając strzał. Pudło.

LifePower44
Miejsce na Twoją reklamę lifepowermagazyn@gmailcom Jeśli chcesz zamieścić u nas swoją reklamę, skontaktuj się z nami reklama 45 LifePower reklama
Katarzyna Kaziszyn

Czy czasem masz tak, że nie chcesz już marzyć, bo Twoje marzenia nie spełniły się już ileś razy?

Swoje cele są tylko takie, które wiesz, że sama możesz osiągnąć i nie chcesz więcej, dalej, mocniej, wyżej?

Dzisiaj przychodzę do Ciebie z cudowną nowiną, że nie jesteś z Tym sama i masz wsparcie Wszechświata. O czym mówię? O Prawie Przyciągania.

Czymjest prawoprzyciągania?

Zacznę o tego, że wszystko na tej ziemi, łącznie z nami, jest energią. Jesteśmy energetycznymi bytami Pewnie słyszałaś

o fizyce kwantowej. Wibrujemy na określonej częstotliwości. Jeśli więc wszystko jest energią to możemy świadomie kreować swoje życie i przyciągać do nas, podobne do naszej wibracji, zdarzenia, ludzi, sytuacje. My emitujemy konkretnymi wibracjami, na których koncentrujemy się przez dłuższy czas. Myślimy, czujemy i jesteśmy w danej wibracji na dłużej. Czyli, jeśli koncentrujemy naszą energię na czymś, czego nie mamy w naszym życiu, to dos taniemy tego więcej Gdy jednak koncentrujemy się na wdzięczności jak wiele już mamy w naszym życiu, dostaniemy tego również więcej. Prawo przyciągania mówi o tym, na czym skupiamy swoją energię rośnie Swoimi myślami, uczuciami i czy nami zasilamy sytuacje w naszym życiu i otrzymujemy ich więcej Ja w swoim życiu doświadczyłam całej masy różnych, trudnych sytuacji jak depresja, długi i utrata ciąży. Gdy poznałam prawo przyciągania i napisałam w dzienniku, że mój przyszły chłopak oświadczy mi się w konkretnym roku i tak też się stało, nie mogłam w to uwierzyć. I tak właśnie działa prawo przyciągania.

Konkretnewibracje

Wibracje w jakich się znajdujemy odzwierciedlają uczucia towarzyszące nam większość czasu. Aby podnieść nasze wibracje i przyciągać szybciej (manifestować) to czego pragniemy, musimy przez większość czasu pielęgnować w sobie uczucia miłości, radości oraz wdzięczności.

Wdzięczność kluczem domanifestacji

Mamy tak wiele, za co możemy czuć się wdzięczni. Za nasze zdrowie, za rodzinę, przyjaciół, za to, że mamy mieszkanie, za pieniądze, za pracę, za wszystko. Gdy koncentrujesz się na uczuciu wdzięczności, podnosisz swoją wibrację i otrzymujesz więcej tego, za co dziękujesz. Jeśli Twoim codziennym rytuałem będzie zapisywanie wieczorem tego, za co jesteś wdzięczna dzisiejszego dnia, to wpłynie to na podniesienie Twojego nastroju oraz wibracji.

Ciało

Dbanie o swoje Ciało, o dietę, ruch (polecam Jogę) oraz sen to podstawa. Oprócz tego zrób coś codziennie, co daje Ci radość i uwielbiasz to robić. Ja kocham skakać na trampolinie z moimi córeczkami oraz kąpiele w wannie z solą morska. Wybierz to, co wywoła uśmiech na twojej twarzy.

47 LifePower otoczenie/dobramat.

Nawet kilka minut medytacji pomoże nie tylko wznieść się na wyższą wibrację, ale również zapanować nad wewnętrznym krytykiem i skupić się na tym, czego pragniemy. Ważną rzeczą jest niepoświęcanie uwagi temu, co się dzieje w życiu w danym momencie. Zapytasz jak? Ten czas, pomiędzy którym wysyłasz swoją intencję, czyli pragnienie do Wszechświata, a ziszczeniem się manifestacji musimy ignorować to, co się dzieje w danym momencie. Warto żyć tak, jakby to, czego pragniesz, już się zdarzyło. Pomoże tutaj na początku wizualizacja.

Wizualizowanie

Wyobrażanie sobie swojej manifestacji, jakby się już się wydarzyła, to kolejny klucz to sukcesu w manifestacji. Nasz podświadomy umysł jest bardzo podatny na sugestie przed snem i zaraz po przebudzeniu. Wtedy najlepiej wizualizować sobie to, czego pragniemy w tych porach. Przez 3 dni wyobraź sobie scenę końcową tego, czego chcesz. Jeśli chcesz podwyżki w pracy, wyobraź sobie, że dzwonisz do rodzeństwa i mówisz im o tym z ekscytacją w głosie.

Pracanadsobą

Abyśmy mogły manifestować szybciej, to czego pragniesz, konieczne jest usuniecie schematów wpojonych nam w dzieciństwie. My jako małe dzieci od 2 do 9 roku życia, jesteśmy chłonni jak gąbka, ponieważ wtedy tworzy się nasza osobowość. Tyle tworzy się z opinii naszych rodziców, dalszej rodziny, społeczeństwa. Nie zawsze są to służące nam schematy (przekonania), które tak naprawdę są nie nasze. Jakiś przykład? Co myślimy o związku, czyli Mama zawsze powtarzała, że wszyscy mężczyźni są tacy sami (pejoratywnie)

i niestety spotykasz wszystkich o takich samym cechach To nie jest przypadek Praca nad odkryciem ograniczających przekonań może się odbywać na sesjach coachingu Wtedy zaczynamy widzieć, co tak naprawdę jest możliwe dla nas w naszym życiu i uczymy się jak pokochać nas same

Medytacja
LifePower48

Afirmacja

Najlepiej w formie pisemnej twierdzenia w czasie teraźniejszym lub przeszłym, które przekazują naszemu umysłowi pod świadomie, że to, co chcemy manifestować już jest nasze Ważne jest też rozpoznanie jakie schematy utrudniają nam manifestowanie naszych celów i marzeń Rozmarz się, powiedz sobie jak fantastycznie jest, że już osiągnęłam swój cel

Tablica marzeń

To kolejna z technik wspomagająca manifestacje zwłaszcza na początku Można obrazy przedstawiające to czego pragniemy, na przykład dobre zdrowie, udane związki lub rzeczy materialne, powiesić na ścianie w for mie kolażu, aby był widoczny codziennie. Najlepiej uwzględnić tam rzeczy, które chcemy manifestować i które są dla naszego umysłu wyzwaniem, ale takie, które uważasz za możliwe do uzyskania Następnie robisz nową tablicę marzeń z kolejnymi celami. Bardzo ważną rzeczą jest, aby nie próbować wymyślać, jakim to sposobem Twoja manifestacja przyjdzie do Ciebie Nie wiemy tego i nie jest to istotne, ponieważ Wszechświat wybiera najszybszą drogę do spełnienia tego, czego pragniemy Wymaga to od nas, abyśmy otworzyli się na przyjmowanie Pamiętaj, że nie wiesz jakimi drogami Twoja manifestacja ma do Ciebie zawitać Otwórz się na wszystkie możliwości

Pozwól Wszechświatowi działać

Jedyne co robimy to zainspirowane działanie, które podpowiada nam intuicja Następnie dalej żyjemy swoim życiem i kontrole nad manifestacją zostawiamy Wszechświatowi, który znajdzie najkrótsza z możliwych dróg do spełnienia naszego pragnienia. Jeśli wysyłasz intencje do Wszechświata to daj czas na to, aby się zrealizowała. Gdy szukamy i zastanawiamy się, jak to się stanie to spowalniamy to, co się ma zadziać. Zaufanie tutaj jest kluczową rzeczą Czyli, jak zasiewamy ziarno to po tygodniu nie wykopujemy go, aby sprawdzić, czy na pewno rośnie Wierzymy i zachowujemy się tak, jakby to już się wydarzyło. Wierze, że to początek, który pomoże manifestować Wam wasze pragnienia.

49 LifePower otoczenie/dobramat.
Katarzyna Kaziszyn

Czy zdarzyło Ci się kiedyś usiąść z książką w ręku lub przed telewizorem, by odpocząć i zrelaksować się po ciężkim dniu, a po kilku lub kilkunastu minutach odczuwać wyrzuty sumienia z tego powodu? Bo przecież jeszcze trzeba załadować naczynia do zmywarki lub zetrzeć kurze.

A może jeszcze gorzej? Może nawet na samą myśl o tym, że masz usiąść i zrelaksować się, odczuwasz niepokój, bo przecież jeszcze tak wiele rzeczy masz do zrobienia? Pranie, sprzątanie same się nie zrobią. Trzeba umyć okna, wyrzucić śmieci, przypilnować dzieci z lekcjami, iść na zakupy, ugotować obiad, podlać kwiatki, przyszyć guzik do koszuli, opłacić rachunki, pozmywać, umyć prysznic, odkurzyć, zaplanować wakacje. Do tego jeszcze obowiązki w pracy. Jeśli pracujesz na etacie, może udaje Ci się wyłączyć tryb pracownika zaraz po tym, gdy zamykasz za sobą drzwi, ale jeśli masz własny biznes lub pracujesz z domu, bywa to bardzo trudne. Pomiędzy odkurzaniem, zakupami i gotowaniem oraz zabawą z dziećmi myślisz jeszcze o tym, żeby zadzwonić do klienta, dokończyć rozpoczęte projekty i o całej, bardzo długiej, nigdy niekończącej się liście rzeczy do zrobienia. Ty sama wiesz najlepiej, ile rzeczy codziennie organizujesz. Nie bez przyczyny mówi się, że kobiety są wielozadaniowe. O samym multitaskingu przeczytasz w innym artykule, a tu skupmy się na sztuce relaksu.

Nie ogarniam rzeczywistości.

Czy zastanawiałaś się, skąd są wyrzuty sumienia na samą myśl o tym, że masz usiąść i przez chwilę spędzić czas sama ze sobą lub z tym, co sprawia Ci przyjemność? Może powiesz, że przecież nie możesz odpocząć, dopóki wszystkie rzeczy z Twojej listy nie zostały zostaną zrobione. Przecież inne kobiety organizują swoją pracę, dom i dzieci, a w dodatku chwalą się na swoich profilach w mediach społecznościowych, jak doskonale im to wychodzi. A Ty czujesz się winna, że nie radzisz sobie tak perfekcyjnie jak one.

Telewizja od dawna kreuje wizerunek idealnej kobiety, Matki Polki, bizneswoman, kobiety pracującej, gotowej na każde wyzwanie. Często takie przekonania wpajane są dziewczynkom już od najmłodszych lat. Internet i media społecznościowe jeszcze wzmacniają pogłębiają te stereotypy.

51 LifePower relaksiwypoczyek

Oglądając wyidealizowane style życia influencerek wpadamy jedynie w jeszcze większe kompleksy. Wydaje nam się, że skoro one mają życie idealne i wszystko perfekcyjnie poukładane, to my też tak powinnyśmy mieć. Czujemy się małowartościowe i niezasługujące na to, by odpocząć, zadbać o siebie. Jeżeli zaczyna brakować nam doby i siły do zrobienia wszystkiego z listy rzeczy do wykonania, najpierw obwiniamy siebie, a ostatecznie także partnera, dzieci, rodziców oraz inne osoby z naszego otoczenia za brak wsparcia, brak i pomocy.

Prawda czy fałsz?

Kwestia zasługiwania na cokolwiek i kwestia bycia perfekcyjną to tak naprawdę sprawa przekonań wpojonych nam w dzieciństwie. Sprawa fałszywych przekonań już wielokrotnie była poruszana na łamach magazynu zarówno w poprzednich numerach, jak i w tym. Przekonania są tym czymś, co zarówno może nam pomagać, jak i nas blokować. Czy przyglądałaś się swoim przekonaniom na temat relaksu i wypoczynku? Oto kilka z nich. Sprawdź, czy któreś do Ciebie pasuje:

Nie mogę wypoczywać, gdy w domu mam bałagan.

Najpierw muszę zadbać o dzieci, a jeśli wystarczy czasu dla siebie, to odpocznę.

Podłoga sama się nie umyje, muszę to zrobić najpierw w pierwszej kolejności. Mój partner/mąż nie pomaga mi w obowiązkach domowych i wszystko jest na mojej głowie, więc nie mam czasu na wypoczynek.

Najpierw muszę dokończyć wszystkie rzeczy z pracy.

Być może jedno z tych zdań wygląda jak komentarz opis Twojej rzeczywistości i słyszysz je w głowie raz na jakiś czas.

I wszystko jest w porządku, dopóki jesteś w stanie wygospodarować chwilę dla siebie na swój relaks, odpoczynek, zarówno taki codzienny jak i dłuższy, wakacyjny wypoczynek. Nie chodzi o to, żebyś miała w domu bałagan, siedziała cały dzień przed telewizorem, bo potrzebujesz się zrelaksować. Nie chodzi też o to, aby zaniedbywać pracę lub biznes z tego powodu. Jeśli jednak powyższe przekonania sprawiają, że nawet po kilku godzinach sprzątania lub pracy nie jesteś w stanie się zrelaksować, bo jeszcze coś na Ciebie czeka, a kiedy tego nie zrobisz czujesz się winna, oznacza to spory problem. Trzeba się wtedy bliżej przyjrzeć swoim przekonaniom i z nad nimi popracować, by zmienić je na takie, które będą Cię wspierały, a nie wykańczały. Jeśli chcesz zidentyfikować fałszywe przekonania powodujące, że nie potrafisz wypoczywać, albo nie znajdujesz na to czasu, umów się ze mną na 30-minutową bezpłatną konsultację. Pomogę Ci je odnaleźć i zastąpić takimi, które będą Twoim wsparciem.

LifePower52

Jak odpoczywać, by skutecznie wypocząć.

Czy zdarza Ci się po dniu wolnym, lub nawet kilku dniach urlopu, być bardziej zmęczoną niż przed?

Gdy masz już uporządkowaną sprawę przekonań, o czym pisałam wcześniej, i wiesz, że zasługujesz na relaks i wypoczynek oraz potrafisz ten czas wygospodarować zarówno w ciągu dnia, jak i przez dłuższe okresy urlopu w roku, przyjrzyj się, w jaki sposób się relaksujesz i czy tak naprawdę potrafisz wypoczywać.

Czy wiesz, jakiego wypoczynku potrzebujesz?

Prawdopodobnie łatwo identyfikujesz przemęczenie fizyczne. Jeśli na przykład przebiegniesz 10 kilometrów, przekopiesz ogródek, przyniesiesz do domu ciężkie zakupy, wykonasz intensywny trening na siłowni – czujesz zmęczenie fizyczne. Wystarczy wtedy ciału pozwolić się odpowiednio zregenerować i wszystko wraca do normy, a wysiłek fizyczny wzmacnia naszą kondycję i poprawia zdrowie nasz stan zdrowia. Gorzej bywa ze zidentyfikowaniem przemęczenia psychicznego, tym bardziej, że często jego objawy także odczuwamy fizycznie w ciele.

bóle głowy bóle mięśni problemy żołądkowe zawroty głowy ogólne osłabienie organizmu

Czy wiesz, że między innymi… mogą być spowodowane przeciążeniem psychicznym?

Czy zdarzyło Ci się być zmęczoną fizycznie, chociaż tak naprawdę żadnej fizycznej pracy nie wykonałaś? Jeśli tak, doświadczyłaś fizycznego odczuwania zmęczenia psychicznego. Co wtedy podpowiada nam podświadomość? „Jesteś zmęczona, nie masz siły, więc usiądź i odpocznij”. Dlatego bardzo często kończy się tym, że włączamy telewizor, patrzymy godzinami na seriale lub inne programy, albo sięgamy po telefon, przeglądamy media społecznościowe lub inne strony internetowe. A czy zauważyłaś, że po kilkugodzinnym oglądaniu telewizji albo kilkugodzinnym siedzeniu z telefonem w ręku wcale nie masz więcej energii i siły do działania? Być może nawet widzisz, że jesteś jeszcze bardziej zmęczona, chociaż cały dzień tak naprawdę nie przemęczałaś się, bo miał być to Twój dzień relaksu. Dzieje się tak dlatego, że bardzo łatwo jest pomylić fizyczne objawy zmęczenia psychicznego z fizycznym zmęczeniem.

53 LifePower relaksiwypoczyek

Jak odróżnić zmęczenie fizyczne od zmęczenia psychicznego?

Może się to wydawać trudne w pierwszej chwili, jednak jest jedna, banalnie prosta metoda. Zadaj sobie pytanie: „Co takiego robiłam fizycznie, że mogę czuć się zmęczona?” Jeśli trudno jest Ci zidentyfikować owe fizyczne czynności, jest to znak, że to Twoja głowa jest zmęczona, a nie ciało.

Zrelaksuj swój umysł.

O ile zrelaksować ciało można prosto w oczywisty sposób, bo wystarczy dać mięśniom odpocząć, o tyle zrelaksowanie umysłu może być problematyczne. Często wydaje nam się, że gdy sięgniemy po niewymagającą rozrywkę, taką, która nie wymaga myślenia, jak seriale czy Internet, nasz umysł się zrelaksuje. Nic bardziej mylnego. Bo chociaż wtedy nasza świadomość nie pracuje i potrafi się wyłączyć, podświadomość chłonie wszystko, na co patrzymy i nadal przeżywa przeróżne lęki, i walczy z zaobserwowanymi problemami. Wprawdzie to nie są nasze problemy, tylko postaci z telewizji lub Internetu, i my o tym wiemy, lecz podświadomość tego nie odróżnia. Stąd nasze zmęczenie, gdy cały dzień oglądamy jedynie telewizję lub siedzimy w Internecie.

By zrelaksować głowę, musisz wyłączyć myślenie. Musisz dać odpocząć zarówno świadomości, jak i podświadomości. Idealnym sposobem na to jest medytacja. Jeśli nie masz doświadczenia z tą praktyką, nic nie szkodzi. Najprostszym rodzajem medytacji jest medytacja uważności, którą możesz ćwiczyć zawsze i wszędzie, gdy tylko Twój umysł poczuje zmęczenie. Wystarczy, chociażby skupić się i dostrzegać to, co cię otacza. Możesz także skupić się na oddychaniu. Jeżeli Twoja świadomość skoncentruje się na obserwacji, nie będzie mogła skupiać się na problemach, które powodują zmęczenie.

Bardzo podobne efekty do medytacji uważności daje uprawianie sportu. Nasza głowa koncentruje się wtedy na tym, co robi tu i teraz, a nie na rozpamiętywaniu przeszłości lub przyszłości. Na przykład, jeśli grasz w tenisa, to zarówno twoja świadomość, jak i podświadomość jest zajęta tym, jak się ustawić, by trafić rakietą w piłeczkę, a nie tym, jak ktoś kiedyś Cię skrzywdził lub tym, jak rozwiązać aktualne problemy domowe czy te zaistniałe w miejscu pracy.

Dlatego też bardzo często, gdy wyjedziemy na urlop, czujemy, że nasza głowa odpoczywa, ponieważ mózg jest zajęty obserwacją nowych rzeczy, nowych krajobrazów, nowej rzeczywistości i nie koncentruje się na tym, co nas męczy.

Kolejnym sposobem na relaks jest oddanie się swojej pasji lub hobby. Jeśli robisz coś, co sprawia Ci przyjemność, nie myślisz o zmęczeniu, problemach, o przeszłości czy o przyszłości. Możesz śpiewać, tańczyć, pracować w ogrodzie lub jak w moim przypadku, malować. Sposobów jest wiele. Musisz jedynie odnaleźć własną pasję, do czego Cię serdecznie namawiam, zwłaszcza jeśli jeszcze jej nie odkryłaś.

Jeżeli jednak nawet na urlopie nie potrafisz cieszyć się chwilą i wypoczywać, tylko cały czas myślisz, co jeszcze jest do zrobienia albo uważasz, że na pasję będzie miejsce na emeryturze, bo teraz nie masz na to czasu, wróć do pierwszej części tego artykułu, w której pisałam o przekonaniach – to one Cię blokują. Jeśli Twoja podświadomość nie pozwala Ci się zrelaksować, nie będziesz umiała tego zrobić świadomie.

A oto kilka moich ulubionych sposobów na relaks zarówno fizyczny, jak i psychiczny:

Spacer wśród przyrody (fizyczny i psychiczny, jeśli koncentruje się na otaczającej mnie przyrodzie, a nie na problemach ─ od 30 minut do kilku godzin)

Medytacja (odpoczynek psychiczny i fizyczny; 3-30 minut)

Trening uważności (odpoczynek psychiczny i fizyczny; 1-60 minut)

Dlaczego relaks to sztuka?

Z odpoczynkiem, tak samo jak i z innymi dziedzinami życia ─, trzeba działać świadomie i planować, więc. Dlatego tak ważne jest nauczyć się usuwać blokujące przekonania, a następnie rozpoznawać, jaki rodzaj odpoczynku jest nam w danym momencie potrzebny. I choć nicnierobienie raz na jakiś czas nikomu nie zaszkodzi, to zrobienie sobie z tego głównej formy wypoczynku przyniesie efekt odwrotny do zamierzonego. Brak jakiejkolwiek aktywności jest sposobem na marazm, nie na relaks.

Ćwiczenie

Przygotuj listę Twoich swoich sposobów na relaks i Zastanów się, na jaki rodzaj najbardziej one odpowiadają, mniej więcej czasu na nie Gdy będziesz mieć gotową listę, zmęczenia możesz do niej świadomy sposób wybrać spędzania czasu, który w danym będzie dla Ciebie najlepszy.

Joga (odpoczynek psychiczny i fizyczny; 15-60 minut)

Trening na siłowni (odpoczynek psychiczny; 30 minut - 2 godziny)

Jogging lub slow jogging (odpoczynek psychiczny; 30 minut - 2 godziny)

Długa kąpiel z bąbelkami lub w soli do kąpieli z relaksującą muzyką w tle (odpoczynek psychiczny i fizyczny; około 1 godziny)

Prace ogrodowe lub przy kwiatach domowych (odpoczynek psychiczny; od 15 minut do kilku godzin)

Czytanie książki (odpoczynek fizyczny; od 15 minut do kilku godzin)

Obejrzenie filmu (odpoczynek fizyczny; 1-3 godziny)

Malowanie, rysowanie (odpoczynek psychiczny i fizyczny; od 30 minut do

Jeśli potrzebujesz pomocy w odnalezieniu najwłaściwszych dla siebie sposobów relaksu, umów się ze mną na 30-minutową, bezpłatną konsultację. Pomogę Ci opracować skuteczny plan bazujący na Twoich potrzebach i przekonaniach.

Agnieszka Troć

55 LifePower relaksiwypoczyek
Ewa Sęklewska

Boże Narodzenie zbliża się wielkimi krokami. Czas pomyśleć o prezentach. Nie zapomnijmy o prezencie dla nas samych. Brzmi samolubnie? Absolutnie nie! Zachęcam nas wszystkich do obdarowania siebie na te święta wyjątkowym podarunkiem – zdrowiem. No, ale jak to zrobić? Nie da się go kupić w piekarni, warzywniaku, hipermarkecie czy nawet w aptece.

Zdrowie to dobrostan nie tylko fizyczny, ale i psychiczny. W tych niespokojnych czasach nasze samopoczucie psychiczne nie zawsze jest dobre. Wielu spośród nas dotyka NIEPOKÓJ. Emocje mu współowarzyszce powodują, że czujemy się wyczerpani. Organizm w takim stanie bardzo łatwo ulega infekcjom czy innym zaburzeniom funkcjonowania. Człowiek jest całością i - nie da się oddzielić stanu ducha od fizycznego ciała. Często o tym zapominamy i nadmiernie przemęczając się fizycznie, doprowadzamy się do psychicznego wyczerpania.

To właśnie na te najbliższe święta podarujmy sobie dobrostan. Jeśli w gonitwie codziennego życia śpimy zbyt krótko zaplanujmy w święta odpoczynek. Naprawdę, nie musimy odwiedzić wszystkich ciotek i znajomych. A jeśli nie uda nam się od tego wykręcić, to może w tygodniu poprzedzającym święta, każdej nocy będziemy kłaść się do łóżka godzinę wcześniej? Nasze okna naprawdę nie muszą lśnić, nasze mieszkanie nie musi błyszczeć, a prezenty nie muszą być zapakowane perfekcyjnie. Miałam pacjentkę, która nie miała czasu dla siebie, chwili na odpoczynek. Miałam! Ta dość młoda kobieta wiecznie musiała ogarniać pracę zawodową, dom, rodzinę. Tych świąt nie dożyła. Nie gońmy tak! Życie to nie sprint, to bieg długodystansowy.

Co jeszcze możemy podarować sobie z okazji zbliżającej się gwiazdki? Co jeszcze może poprawić nasze zdrowie, oprócz snu? Życzliwość! Zastanawiacie się może, czemu lekarz pisze o takich sprawach. Otóż życzliwość w znaczący sposób poprawia jakość naszego życia. Dając i doświadczając życzliwości, zmniejszamy napięcie nerwowe. Stres jest udokumentowaną przyczyną licznych chorób, m.in. zawału mięśnia sercowego.

57 LifePower zdrowieiwyglądzewnętrzny

Życzliwość jest pojęciem bardzo obszernym, ale warto,, chociaż jej namiastek namiastkę, wprowadzić do naszego życia. To nie kosztuje absolutnie nic. Spróbujmy od drobnych gestów życzliwości – tj. uśmiechu czy miłego słowa. Niech to będzie nasze grudniowe wyzwanie. Zamiast otwierać okienko kalendarza adwentowego, często ze sztuczną, złej jakości czekoladą, codziennie obdarzmy kogoś ciepłem i, dobrocią. Sami na pewno również poczujemy się z tym dobrze.

Każdy lubi dostawać jeśli jest ich dużo. Szczególnie ogromną radość rozpakowując podarunki. My również radością rozpakować pudełko. Wiecie co jedzenie. Wiele osób nowieniem noworocznym zapowiada, że nie będzie jeść słodyczy. później i tak po nie z bardzo restrykcyjnymi zdrowia na pewno warto żywieniowe. Nie trzeba roku. Tu i teraz wprowadzanie zmian kroków. Jeśli mamy problem – może w ten przedświąteczny wzbogacimy ją cytryną, goździkami i imbirem. nawyk picia wody, utrzymany roku, z pewnością przyniesie skutki dla naszego świąteczne potrawy ich zdrowszymi wersjami. musi ociekać tłuszczem. świąteczne pierniczki lukier z białka pasteryzowanego, z tego zwykłego, surowego. wówczas przed salmonellą, przewodu pokarmowego. wykonany również z ciecierzycy.

Ta wegańska modyfikacja niczym nie różni się w smaku, a może uchronić nas przed alergią. Takie zmiany w przepisach kulinarnych nie wymagają od nas zbyt dużego nakładu czasu ani sił, a mogą przynieść niesamowite korzyści zdrowotne.

LifePower58

W moich propozycjach świątecznych prezentów nie znajdziecie suplementów diety ani preparatów witaminowych. Wielu z nas ulega reklamom i zachętom do zakupu takich specyfików dla rodziców czy dziadków. Nic gorszego nie możemy zrobić niż kupić taki prezent.

Mimo że kierujemy się sercem, to niestety możemy działać ze szkodą dla zdrowia osoby, którą takimi specyfikami chcemy obdarować. Zaskakujące, prawda? Otóż organizm ludzki jest skonstruowany po części jak klocki. Niektóre elementy do siebie pasują i nie doczepimy już nic innego, bo miejsce jest już zwyczajnie zajęte. Podobnie jest z naszym organizmem. Są w nim hormony, enzymy, receptory – takie małe elementy, które „zajęte” nie przyjmą nic innego. Jeśli miejsce uchwytu leków zaordynowanych przez lekarza zajmie w organizmie cząsteczka innego specyfiku, to lek może już nie zadziałać. Dochodzi wówczas do sytuacji, w której przyjmując np. leki przeciwcukrzycowe, nie obniżamy poziomu cukru we krwi i może dojść do hiperglikemii (zbyt wysokiego poziomu cukru we krwi), a nawet do śpiączki. Podobnie z lekami na serce, nadciśnienie tętnicze, padaczkę czy inne choroby. Niektóre suplementy mogą zadziałać odwrotnie - mogą intensyfikować działanie leków.

Z drugiej strony wiele suplementów jest nafaszerowana niepotrzebnymi ulepszaczami. One wypełniają, nadają smaku czy poprawiają wygląd, ale korzyści dla zdrowia, mówiąc delikatnie, mają wątpliwe. Co więcej, wchłanialność witamin z preparatów wielowitaminowych jest niska. Większe korzyści przyniesie spożycie pęczka natki pietruszki niż połknięcie 50 tabletek suplementu. Oczywiście zdarzają się preparaty godne uwagi, ale to my musimy być świadomymi odbiorcami i czytać skład preparatu napisany na opakowaniu. Obecnie to nie jest już wiedza tajemna, nie wymaga studiowania medycyny ani ślęczenia nad magicznymi księgami. Jeśli mamy wątpliwość to do jakiegoś składnika, wystarczy przeczytać jego działanie w Internecie. Zawsze można skonsultować się z lekarzem.

59 LifePower zdrowieiwyglądzewnętrzny

Zamiast suplementu diety warto obdarować kogoś bliskiego warkoczem czosnku, woreczkiem cebuli czy słoikiem miodu z zaprzyjaźnionej pasieki. Czasem może warto zapytać, czy starsza osoba ma pieniądze, aby zrealizować recepty na leki przepisane przez lekarza.

Tu kolejny raz zaproponuję metodę kalendarza adwentowego. Narysujcie sobie lub wydrukujcie kalendarz na grudzień. Codziennie zapełniajcie rubrykę za dany dzień opisem lub rysunkiem aktywności fizycznej, którą uda się wykonać danego dnia. Sami się przekonacie, że aż głupio wieczorem zostawić którąś pustą. Wtedy zróbcie chociaż 5 przysiadów, podskoków lub brzuszków. Działając sumiennie, bardzo szybko odczujemy korzyści z aktywności fizycznej. Być może w okolicy świąt Bożego Narodzenia stworzymy kalendarz aktywności na cały 2023. Pracując rzetelnie dzięki kalendarzowi adwentowemu, mamy większe szanse na wprowadzenie aktywności na stałe do naszego życia, niż czyniąc postanowienie w noc sylwestrową. Życzę Wam zdrowia i odnajdywania właściwych ścieżek prowadzących do niego!

Dobrym prezentem dla naszego zdrowia na pewno będzie aktywność fizyczna. Brak czasu? To tylko wymówka. Każdy z nas znajdzie chociaż 15 minut na spacer. To nie kosztuje zupełnie nic. Oczywiście można kupić obuwie z supermiękką podeszwą, żeby mieć większy komfort dla stóp i tak naprawdę całego rusztowania naszego organizmu. Można zainwestować w kije do Nordic Walkig. Można kupić specjalny dres i kurtkę wiatrochronną. To wszystko sprawi, że pewnie będzie nam wygodniej. Ale to nie wyjdzie za nas na spacer. To my musimy ruszyć naszą pupę z fotela i iść. Te ubrania i sprzęty nie mają nad nami władzy. My decydujemy, że właśnie dziś idziemy. Czasem będziemy musieli pokonać nasz leniwy i podstępny umysł, który będzie nam podpowiadał, żeby zostać na kanapie i obejrzeć serial. W grudniu to idealny moment. Zdziwienie???

dr. Ewa Sęklewska Lekarz, specjalista medycyny rodzinnej oraz medycyny paliatywnej, doktor nauk medycznych w dziedzinie nadciśnienia tętniczego Prywatnie szczęśliwa żona i mama. Miłośniczka przyrody i wypieków.

LifePower 60
Ewa Sęklewska

SPOTKAJMY SIĘ 28.01.2023 W LONDYNIE NA II EDYCJI KONFERENCJI DLA KOBIET "WRESZCIE JA"

Odczuwasz brak inspiracji?

Czujesz, że Twoje działania utknęły w martwym punkcie? Praca na własny rachunek nie przynosi Ci już radości?

Widzisz, że zamiast równowagi i porządku w Twoim życiu panuje chaos? Brakuje Ci poczucia bezpieczeństwa, także finansowego?

https://projektantkizycia.pl/konferencja Jesteś kobietą Niejedno już za Tobą A nadal udajesz, że jesteś zadowolona ze swojego życia Czy jest TAK, że ostatnio: Jeżeli TAK, to zobacz, jak możesz to ZMIENIĆ I to wszystko może zacząć się realizować 28 stycznia 2023!

Inspiracja może być tym, co napędza Cię do działania Zasługujesz na to, by działać według jasnego planu na Twoją przyszłość. Każdy dzień ma szansę być dniem pełnym Twojej radości, którą będziesz mogła przekazywać innym ludziom Równowaga i porządek mogą towarzyszyć Ci na co dzień Już nigdy nie poczujesz się tak, jakbyś była w sytuacji bez wyjścia.

Powiedz sobie TAK! Kup sobie BILET i przekonaj się, jak niewiele brakuje, byś wreszcie poczuła się szczęśliwa i spełniona: https://projektantkizycia.pl/konferencja

61 LifePower
rozwójosobisty/duchowy
Patronat medialny LifePower
NUMEROLOGIA NUMEROLOGIA NUMEROLOGIA -WIEDZATAJEMNA? -WIEDZATAJEMNA? -WIEDZATAJEMNA?
Irena Nowosz

Z czym kojarzy Ci się słowo NUMEROLOGIA?

Z magią? Z wróżbą? Z przepowiednią?

Nic bardziej mylnego. Jest to wiedza, która towarzyszy ludziom od zarania dziejów. Na dodatek przestała być wiedzą tajemną. Kiedyś korzystali z niej tylko wybrańcy np. monarchowie, możnowładcy. Wniosek nasuwa się jeden – była to nauka wybitna, tajemna, ekskluzywna. W dzisiejszych czasach wypadałoby być wdzięcznym za to, że została odtajniona i wszyscy mamy do niej dostęp. Pierwsze wzmianki na temat numerologii można znaleźć w cywilizacji egipskiej, później u Babilończyków, Majów, Azteków, w Chinach oraz Indiach. Jedno jest pewne – liczby, zanim zaczęły służyć ludziom do liczenia, pełniły funkcję symboli. Już wtedy ludzie posiadali wiedzę o energetycznej stronie Wszechświata. Odkryli, że wszystko można opisać liczbami. Każda liczba jest symbolem, ma swój charakter, swoją energię, zupełnie jak człowiek.

Wracając do liczb, systemy liczbowe występują w całej przyrodzie, w kosmosie, galaktykach, ruchach planet, cyklach komórkowych w organizmie człowieka. Na przykład bardzo ciekawe wzory liczbowe występują w płatkach kwiatów, w nasionach słonecznika. Ta sekwencja liczbowa powtarzająca się w przyrodzie to tzw. ciąg Fibonacciego (zachęcam do poczytania na ten temat).

Jak się ma do tego człowiek? Skoro Wszechświat zapisany jest w liczbach, a my jesteśmy częścią Wszechświata, to również można określić nas w liczbach.

Twoja data urodzenia to nie przypadek – to energia, z którą idziesz przez całe swoje życie. Ta energia ma wpływ na Twoje związki, relacje, sukces zawodowy, warunki życia itp. Twoje liczby to zbiór osobistych danych, tworzących Twoją osobowość. Po co mi te dane?

Symbolika – kolejna wiedza, która towarzyszy ludziom od zawsze. Po co nam symbole? Symbole łączą świat energetyczny z materialnym, pomagają zrozumieć rzeczy niewidzialne ludzkim okiem. Niezaprzeczalnym faktem jest, że świat energetyczno – duchowy istnieje. Niestety, nasz logiczny umysł ma tendencje do zaprzeczania tego typu zjawiskom, jest dość ograniczony, by pojąć wiedzę metafizyczną. Tworzy więc obrazy, metafory, kolory, personifikacje, liczby. Na przykład symbole religijne (anioł, skrzydła, pióra, berło, ludzki głos, ludzkie imiona itp.), energiom przewodników duchowych nadaje się cechy ludzkie, zwierzęce, materialne, by były przyswajalne dla percepcji ludzkiej.

Gdy masz wiedzę — masz świadomość. Gdy masz świadomość — masz wpływ. Gdy masz wpływ — masz kontrolę. Gdy masz kontrolę i wgląd w to, co się dzieje w Twoim życiu i dlaczego, to płynnie i lekko możesz przechodzić przez pewne trudności i wyzwania.

rozwójosobisty/duchowy

Możesz również przewidzieć pewne zdarzenia i być na nie przygotowanym Nie działasz po omacku.

W liczbach zawarte są informacje na temat Twoich potencjałów, uzdolnień, predyspozycji zawodowych, dzięki którym możesz dokonywać spójnych i korzystnych dla siebie wyborów (np wybór pracy, partnera, miejsca zamieszkania) Podsumowując

numerologia to matematyczne studium osobowości człowieka, to pradawny coaching. Jest świetnym narzędziem do wprowadzania zmian w naszym życiu, a nawet w naszej osobowości. Portret numerologiczny to nie tylko analiza diagnoza, ale również wskazówki, jak rozwiązać problem, jak coś zmienić, przepracować. To tak, jak z pójściem do lekarza nie wystarczy, że postawi diagnozę, potrzebny jest również lek na tę dolegliwość Dopiero wtedy stajesz się spokojny, że poradzisz sobie, że wyjdziesz z tego

Portret numerologiczny to prawda o Tobie. Czy jesteś gotów skonfrontować się z tą prawdą? Przeskanować siebie? Liczby są łącznikiem między Tobą a Wszechświatem. Natomiast ja jestem łącznikiem między Tobą a liczbami. Analiza numerologiczna przynosi zrozumienie życia, sytuacji, które nas spotykają, pogodzenie, dystans, przebaczenie, akceptacje. Wśród swoich klientów często zauważam działanie terapeutyczne takiej analizy i dość radykalne zmiany życiowe. Poznawanie siebie prowadzi do samorozwoju. Jeśli zależy Ci na rozwoju, a co za tym idzie, na polepszeniu jakości swojego życia, zapraszam Cię na analizę numerologiczną i podróż w głąb Twojego duchowego wnętrza.

Pozdrawiam energetycznie, Irena

Numerologia to klucz do Twojego wnętrza, który otwiera najgłębszezakamarki,októrych do tej pory nie miałeś pojęcia. Tam znajduje się wiedza o Tobie samym, potrzebna, by przestać kopać się z życiem, a zacząć płynąć.

Nowosz
LifePower 64

Pojawią się znane nazwiska i intrygujące tematy. Porozmawiamy o biznesie, zarabianiu, nieruchomościach w UK, UE i nie tylko.

2 Dni wypełnione nie tylko samymi prelekcjami, ale również możliwość odbycia praktycznych warsztatów z najlepszymi przedsiębiorcami oraz mówcami. Całość zakończy spotkanie integracyjne na najwyższym poziomie, które potrwa do późnych godzin nocnych. Sala wypełniona po brzegi kontaktami biznesowymi z ponad dwustoma przedsiębiorcami, dlatego jeśli myślisz na poważnie o biznesie lub chcesz już istniejący wznieść na wyższy poziom, to nie może Ciebie zabraknąć.

Pierwsza tak wyjątkowa konferencja w UK! ZAPRASZAMY
KUP
LifePower 65 finanse,
Patronatmedialny LifePower
BILET

Marchewkowemuffiny zorzechami

Ela Byrne

Dekoracja:

orzechy włoskie cukier puder mini ciasteczka „Gingerbread men” *przyprawę do pirnika można zastąpić pryprawą „Mixed spice”. Można ją znaleźć na półkach angielskich supermarketów Ja często używam jej w swoich wypiekach.

Nagrzej piekarnik do 180 stopni C i przygotuj blaszkę do mufinek wykładając ją papierowymi foremkami Zetrzyj umytą i obraną marchew na tarce. Zmiksuj olej słonecznikowy i jajka Dodaj startą marchew i cukier po czym ponownie dobrze zmiksuj Dodaj mąkę, przyprawę do piernika, cynamon i sodę oczyszczoną. Teraz zamiast miksera użyj dużej łyżki Powstałą masą wypełnij przygotowane wcześniej foremki ( maksymalnie 3/4 foremki)

około 20 22 minuty ( sprawdź wykałaczką wkładając

w środek babeczki jeśli wykałaczka jest sucha i czysta muffinki są upieczone)

Piec
1. 2. 3 4. 5. 6. 7 Wykonaniemuffinek: 125ml oleju słonecznikowego 2
175g
125g
175g
1
1
1
1
60g
ja
średnie jaja
tartej marchewki
brązowego cukru ( jasnego)
mąki tortowej
łyżeczka przyprawy do piernika
łyżeczka mielonego cynamonu
łyżeczka mielonego imbiru
łyżeczka sody oczyszczonej
posiekanych orzechów włoskich Składnikinamuffiny:
Ela Byrne
67 LifePower
FB: Cakes by Ella

Agnieszka

-redaktor naczelna

Pasjonatka życ pasji i zarażam rozwoju we wsz

Prywatnie jestem mamą wyjątkowego syna, który nauczył mnie, że nie ma rzeczy i sukcesów zbyt małych, by się nimi cieszyć Szczęśliwa żona i kobieta sukcesu

Zawodowo pomagam innym rozwijać pasję do rysunku i malarstwa Dzielę się swoją wiedzą i doświad czeniem, a także wspieram motywuję i inspiruję artystów na każdym poziomie Pokazuję także, jak na swojej pasji, jaką jest rysunek i malarstwo można zarabiać Uczę nie tylko jak malować i rysować, ale przede wszystkim, jak wychodzić z artystycznej strefy komfortu, oraz pomagam wypracować artystyczny mindset sukcesu Jestem założycielką platformy edukacyjnej Akademia ATDP dla wszystkich pragnących odnosić sukcesy w rysunku i malarstwie a także współzałożycielką LIFE POWER oraz kilku innych projektów, o których już niebawem usłyszycie

www atdp com pl www akademia atdp com pl

FB: Akademia ATDP

IG: @akademia atdp

FB: kwARTalnik artystyczny

Ewelina Skurzyńs

Jestem 34 letnią kobiet duszę pełną marzeń i jutro Moje serce je dzielenia się, ponieważ dzielimy wraca do nas że lepiej uczyć się własnych Jestem żoną mamą wspaniałego syn każdy zasługuje na miłość i drugą szanse Chłopca, który pokazał mi, że miłość nie ma limitu

FB: Ewelina Skurzyńska

FB: Eva OnThe Go

Izabella Wright -korekta

Jestem dyplomowaną sekretarką kancelaryjną, tłumaczem sądowym i wirtualną asystentką

Pomagam personelowi prawniczemu oraz przedsiębiorcom małych i średnich firm wyręczając ich w rutynowych czynnościach administracyjno biurowych, aby mogli skupić się na tym, co robią najlepiej rozwijaniu swojego biznesu W ten sposób dbam o ich reputację na rynku, wyniki i zwiększam rentowność ich firm, jednocześnie generuję dla nich czas wolny w ich napiętych grafikach

www nicobell com

FB: Chartered Polish English Legal Translator & Virtual Assistant

Patrycja Nadstoga

Jestem jedną ze współzałożycielek projektu " Life Power” Dzielę się w nim tym co mam najlepsze doświadczeniem w dziedzinach, w których najmocniej się rozwinęłam w ostatnim czasie rozwój osobisty i duchowy, a także praca nad zdrową relacją z jedzeniem i samą sobą Ponadto prowadzę konsultacje dla kobiet i pomagam im ułożyć budżet w zgodzie z ich wartościami Jestem także autorką workbooka: "Budżet w związku", którego zadaniem jest pomóc parom ułożyć ich budżet, a przy okazji pomóc w tym, by mogły zbliżyć się do siebie, a nie oddalić. W działaniu kieruję się głównie doświadczeniem, intuicją i logiką.

Moje główne przekonanie wspierające to: "Zawsze jest jakieś rozwiązanie". Uwielbiam rozmawiać z ludźmi. Coraz bardziej fascynuje mnie ich odmienność. Pozwala mi to zdobywać wiedzę i rozumienie, którymi pragnę się dzielić.

FB: Patrycja Nadstoga

FB: Patrycja Nadstoga Świadome Zarządzanie Finansami"

IG: nieidealna ale swiadoma

Zespół re
Zespół redakcyjny LifePower 68
FB grupa: LifePOWER - Women's work zone Life Zapraszamy także do prywatnej grupy na Facebooku kobiety dla kobiet. ją Cię szczególnie s. @gmail.com r IG: @lifepower.pro W celu nawiązania współpracy napisz do nas lub skontaktuj się z zespołem redakcyjnym.

Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.