Fot. Rafał Łapiński
— W ZIELONEJ SZACIE —
BÓR WILGOTNY. Oczywiście, im bardziej ubogie jest siedlisko, tym sosny w lesie więcej. Na tych bardziej żyznych współtworzy drzewostan z drzewami liściastymi, a w niektórych, w tym nawet w górach, stanowi niezwykle cenną domieszkę. – Tutaj jej udział jest wskazany, bo pozwala na wykształcenie się tych zespołów leśnych, których zanik byłby ograniczeniem różnorodności biocenotycznej i krajobrazowej – twierdzi profesor. Te słowa dotyczą głównie borów mieszanych, które są, po borach sosnowych, drugim co do udziału siedliskiem w polskich lasach i stanowią ok. 28,4 proc. powierzchni. Główną rolę w tego rodzaju drzewostanach, obok sosny, odgrywa dąb. • NASZA PIECZĘĆ Tak duży udział wśród siedlisk leśnych siedlisk borowych nie jest jedynie wynikiem procesów naturalnych. Swoją rękę do tego przyłożył też człowiek. – Naturalne dla sosny siedliska nie były i nie są cenne dla rolnictwa i dlatego nie zostały trwale wylesione – mówi Jan Matuszkiewicz. Bo 26 —
ECHA LEŚNE zima
2017
nasi przodkowie pod uprawy rolne potrzebowali gleb żyznych, czyli takich, które potencjalnie porastałyby gatunki liściaste. Nienadające się pod produkcję rolną tereny, wraz z porastającymi je borami, zostawiono w spokoju. Jak podkreśla profesor, to w efekcie tej działalności lasy w Polsce składają się w większości z drzewostanów uboższych. Zaraz też dodaje, że człowiek miał również w pł y w na dominację sosny na siedliskach, na których w naturalnych warunkach stanowiłaby, obok drzew liściastych, jedynie domieszkę. – Wpłynął na to wypas zwierząt hodowlanych w lasach oraz częste pożary lasów, bo sosna jest bezkonkurencyjna na pożarzyskach – wyjaśnia. Nie bez znaczenia pozostaje również prowadzona w przeszłości gospodarka leśna. Drewno sosnowe od zawsze było cenione jako surowiec. Doprowadziło to do wprowadzania sosny nawet na siedliskach żyźniejszych, na których powinna być jedynie dodatkiem. Z punktu widzenia ekonomii był to strzał w dziesiątkę, bo drzewa rosły
szybko, wykształcały drewno dobrej jakości, a zainwestowane środki szybko się zwracały. Jednak tego typu działania na wielu terenach ograniczyły różnorodność biologiczną i mogły spowodować degradację siedlisk. Dlatego, zdaniem profesora Matuszkiewicza, to właśnie działalność człowieka spowodowała, że w procentowym zestawieniu udział siedlisk z sosną ma tak dużą przewagę nad siedliskami żyźniejszymi i właściwymi dla gatunków liściastych. • CENNE W SKALI EUROPY Czy jednak lasy, w których sosna jest gatunkiem dominującym są, pod względem bogactwa przyrodniczego, prawdziwą pustynią? Niekoniecznie. Oczywiście, trudno oczekiwać, że w „przejrzystym” borze sosnowym pojawią się gatunki cieniolubne, charakterystyczne na przykład dla grądów, ale i bory mają się czym pochwalić. – Dominujący udział sosny w drzewostanie jest warunkiem pełnego wykształcenia się specyficznej fitocenozy boru sosnowego, odpowiedniej dla siedlisk uboższych – tłu-