Echa Leśne nr 1 (611) 2013

Page 73

— INSPIRACJE —

— W moich pracach staram się wiernie oddać cechy

fot. Kinga Jakubowska

morfologiczne każdego gatunku. —

naraz naniosła jej za dużo, mogłabym uszkodzić strukturę stosiny i obrazek byłby zniekształcony. – Czy przed wykonaniem rysunku pióro musi zostać jakoś specjalnie przygotowane? — Powinno się je oczyścić z zabrudzeń, najlepiej ciepłą wodą z dodatkiem płynu do mycia naczyń, wypłukać i wysuszyć na ręczniku. Jeśli struktura stosiny uległa zniszczeniu, można delikatnie palcem lub pędzelkiem spróbować przywrócić jej pierwotny kształt. – Czym różni się proces powstawania takiego dzieła od klasycznego rysunku na papierze? — Malowanie na piórach jest dość czasochłonne, ponieważ trzeba to robić bardzo delikatnie. Ponadto, pióro nie wybacza pomyłek – błędu nie wymażemy gumką. – Miłośnicy ptaków i zbieracze piór wiedzą, że głównym zagrożeniem dla ich skarbów są… mole. Czy jakoś zabezpiecza pani swoje prace? — Przechowuję je w papierowych kopertach lub kartonikach, do których wkładam preparaty odstraszające mole. Dobrym sposobem jest też trzymanie piór w zamrażarce, wtedy możemy mieć pewność, że nic się w nich nie zalęgnie. Moje prace staram się oprawiać w ramy, tak by ochronić je również przed zabrudzeniem. Można delikatnie odkurzać je pędzelkiem o miękkim włosiu, ale bez dodatku wody, bo farba akrylowa mogłaby się rozmyć. – Ile prac powstaje w miesiącu?

FAKTURA I NATURALNE

zabarwienie piór mają duże znaczenie. Najlepsze są gęsie, białe.

— Nigdy tego nie liczyłam. Staram się wykorzystywać każdą wolną chwilę. Często jest to bardzo trudne, bo mam dużo innych zajęć i nie zawsze przychodzi natchnienie do malowania. Ale bywało też, że potrafiłam namalować nawet trzy pióra w ciągu doby. – Jak długo tworzy się taki obrazek? — Z tym jest różnie. Nieraz wystarczało 1,5 godziny. Ale zdarzało się i tak, że zaczynałam malunek i wracałam do niego dopiero po paru dniach, żeby dodać jak iś szczegół. – W ostatnich latach modne stały się techniki decoupage, czyli zdobienia różnych przedmiotów. Rynek obfituje w specjalistyczne sklepy, organizowane są również warsztaty, cieszące się olbrzymią popularnością. Pani technika wydaje się, mimo wszystko, niezagrożona. Czy ma ona jakąś specjalną nazwę czy może jest właśnie jedną z odmian decoupage? — Technika malowania na piórach nosi nazwę feathers art i polega na wykorzystaniu struktury pióra jak płótna. Nie można traktować jej jako odłamu decoupage. Przeglądając różne strony internetowe, najbardziej zainteresowały mnie prace Juli Thompson z Alaski i Iana Davie z Wielkiej Brytanii. W Polsce z pewnością też są osoby zajmujące się tym co ja, niestety, nie znalazłam o nich bliższych informacji. – Komu pani dedykuje swoje prace, o których mawia „moje malowane cudeńka”. One mają nie tylko olbrzymią wartość dekoracyjną, ale również edukacyjną. Jako edukator z chęcią wykorzystałbym je w ramach zajęć prowadzonych w szkołach i przedszkolach. — Dedykuję wszystkim, którzy umieją dostrzec piękno świata ptaków, oraz tym, którzy jeszcze tego nie widzą. Chciałabym, by moje prace stały się inspiracją do odkrywania jego tajemnic. – Jaki jest przepis na sukces dla osób rozpoczynających przygodę z malowaniem czy rysowaniem ptaków? — Przede wszystkim nie można się bać, że to takie skomplikowane, i nawet jeśli nam coś od razu nie wychodzi, rezygnować. Moje pierwsze prace wcale nie były zachwycające, ale z każdą kolejną było coraz lepiej. – Ludzie reagują entuzjastycznie, oglądając malowane pióra. Świadczą o tym chociażby pełne emocji komentarze pod zdjęciami, opublikowanymi na portalach społecznościowych. — Reakcje są naprawdę różne. Wielu nie może uwierzyć, że to namalowane. Niektórzy podejrzewają, że to nadruk, a są i tacy, którzy gotowi są twierdzić, że ptaki w naturze mają pióra pomalowane… w czarną panterę, zimorodka lub węża. Przyglądają się z niedowierzaniem, dotykają, sprawdzają, czy przypadkiem nie są plastikowe. – Czy te prace można gdzieś kupić ? — Maluję pióra na zamówienie. Prace można obejrzeć na stronie www.malowane-piora.xja.pl wiosna 2013 ECHA LEŚNE—71


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.